Aspekt empiryczny zdarze ń cudownych jako przedmiot ...bacon.umcs.lublin.pl/~lukasik/Konferencja...

21
Adam Świeżyński Aspekt empiryczny zdarzeń cudownych jako przedmiot filozofii przyrody Wstęp Zagadnienie zdarzeń cudownych stanowi fragment szerokiej proble- matyki filozoficzno-teologicznej stosunku Boga do stworzonego świata i z tego względu ma charakter interdyscyplinarny. Podejmowane jest w żnych aspektach przez teologię (w szczególności teologię fundamen- talną 1 ), nauki biblijne, filozofię, nauki przyrodnicze (jako tzw. zdarzenia niezwykłe). Teologia stara się uzasadnić możliwość cudu faktem Bożej wszechmocy i rozważa cud w perspektywie nauki o objawieniu. Z kolei dla biblisty cud jest zapisanym w Biblii wydarzeniem historycznym, któ- re funkcjonuje w określonym kontekście religijnym, społecznym i kultu- rowym. Filozofia interesuje się cudem w aspekcie możliwości jego zaist- nienia oraz racjonalnego uzasadnienia tej możliwości. Wreszcie nauki przyrodnicze są zaangażowane w badanie zdarzeń cudownych w ich aspekcie empirycznym, jako zdarzeń niezwykłych, których przyczyny fizycznej nie udaje się wykryć. Filozoficzne próby odpowiedzi na pytanie, czy cud jest możliwy oraz jak tę możliwość uzasadnić, nieuchronnie nawiązują do zagadnienia koncepcji i struktury praw przyrodniczych. Wydaje się więc, że najbar- dziej kompetentną dziedziną rozważań filozoficznych, w ramach której można poszukiwać odpowiedzi na wskazane pytania, jest filozofia przy- rody zakotwiczona we współczesnych naukach przyrodniczych. Jej do- meną badań są przede wszystkim istotne własności ciał materialnych, ich zmienność oraz prawidłowości przebiegu zjawisk. M. Rusecki zauważa, że cud jako znak empiryczny o charakterze transcendentnym narzuca się spontanicznie poznaniu zmysłowemu. Jednak sfera zjawiskowa nie wyczerpuje całości cudu, ani nie stanowi jego istoty. Dostrzegając fakt niezwykły należy próbować go wytłuma- czyć w świetle znanych praw przyrody. „W tym miejscu winna się uwi- _____________ 1 Zob. M. Rusecki, Cud, [w:] Leksykon Teologii Fundamentalnej, Lublin–Kraków 2002, s. 271–283.

Transcript of Aspekt empiryczny zdarze ń cudownych jako przedmiot ...bacon.umcs.lublin.pl/~lukasik/Konferencja...

Adam Świeżyński

Aspekt empiryczny zdarzeń cudownych jako przedmiotfilozofii przyrody

Wstęp

Zagadnienie zdarzeń cudownych stanowi fragment szerokiej proble-matyki filozoficzno-teologicznej stosunku Boga do stworzonego świata iz tego względu ma charakter interdyscyplinarny. Podejmowane jest wróżnych aspektach przez teologię (w szczególności teologię fundamen-talną1), nauki biblijne, filozofię, nauki przyrodnicze (jako tzw. zdarzenianiezwykłe). Teologia stara się uzasadnić możliwość cudu faktem Bożejwszechmocy i rozważa cud w perspektywie nauki o objawieniu. Z koleidla biblisty cud jest zapisanym w Biblii wydarzeniem historycznym, któ-re funkcjonuje w określonym kontekście religijnym, społecznym i kultu-rowym. Filozofia interesuje się cudem w aspekcie możliwości jego zaist-nienia oraz racjonalnego uzasadnienia tej możliwości. Wreszcie naukiprzyrodnicze są zaangażowane w badanie zdarzeń cudownych w ichaspekcie empirycznym, jako zdarzeń niezwykłych, których przyczynyfizycznej nie udaje się wykryć.

Filozoficzne próby odpowiedzi na pytanie, czy cud jest możliwy orazjak tę możliwość uzasadnić, nieuchronnie nawiązują do zagadnieniakoncepcji i struktury praw przyrodniczych. Wydaje się więc, że najbar-dziej kompetentną dziedziną rozważań filozoficznych, w ramach którejmożna poszukiwać odpowiedzi na wskazane pytania, jest filozofia przy-rody zakotwiczona we współczesnych naukach przyrodniczych. Jej do-meną badań są przede wszystkim istotne własności ciał materialnych, ichzmienność oraz prawidłowości przebiegu zjawisk.

M. Rusecki zauważa, że cud jako znak empiryczny o charakterzetranscendentnym narzuca się spontanicznie poznaniu zmysłowemu.Jednak sfera zjawiskowa nie wyczerpuje całości cudu, ani nie stanowijego istoty. Dostrzegając fakt niezwykły należy próbować go wytłuma-czyć w świetle znanych praw przyrody. „W tym miejscu winna się uwi-_____________

1 Zob. M. Rusecki, Cud, [w:] Leksykon Teologii Fundamentalnej, Lublin–Kraków 2002, s.271–283.

2

docznić aktywność rozumu krytycznego, który musi poszukiwać racjitłumaczącej dane zjawisko”2. W świetle zasad logicznych oraz metafi-zycznych należy rozstrzygnąć czy fakt niezwykły da się wyjaśnić przezodwołanie do znanych praw przyrody, czy też trzeba odwołać się doprzyczyny transcendentnej. Aktywność rozumu wydaje się w tymwzględzie niezastąpiona. Jednak, jeśli aktywność rozumu ma okazać sięowocna, musi on być wzbogacony wiedzą o naturze świata materialnegoi o jego funkcjonowaniu. Wobec współczesnego rozwoju nauk przyrod-niczych tzw. poznanie potoczne wydaje się już wysoce niewystarczające,aby móc ocenić rzeczywisty charakter zdarzenia, które uchodzi za nie-zwykłe. Analiza filozoficzna i teologiczna zdarzeń cudownych powinnawięc odwoływać się do ustaleń nauk przyrodniczych, które dostarczająinformacji o zjawiskach zachodzących w przyrodzie, których istnienianie podejrzewalibyśmy, gdyby nie te nauki3.

Określenie zdarzenia cudownego w kontekście prawidłowościświata przyrody

We współczesnym języku polskim funkcjonują dwa zasadnicze zna-czenia słowa „cud”4: 1) „zjawisko, które według wierzeń religijnych niewynika z praw przyrody, lecz daje się wytłumaczyć tylko interwencjąBoga”5; „zjawisko nadprzyrodzone, nadnaturalne, świadczące o ingeren-cji Boga”6, 2) „rzecz niepospolita, niezwykła, niezwykle piękna, wywo-łująca zdumienie, podziw”7, „zdarzenie, zjawisko niezwykle, niebywałe,trudne lub niemożliwe do wyjaśnienia, zdumiewające i wywołujące po-dziw”8.

W encyklopediach i literaturze teologicznej pojęcie cudu bywa ujmo-wane rozmaicie. Przykładowo można wskazać na następujące jego okre-ślenia:_____________

2 M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 463–464.3 Zob. A. Lemańska, Filozofia przyrody a nauki przyrodnicze, Warszawa 1998, s. 117–163.4 Dla porównania: „Cud – zdarzenie dziwne, nadzwyczajne, którego przyczyny nie

dochodzą” (M. S. B. Linde, Słownik Języka Polskiego, t. 1, Lwów 18542, s. 325).5 Słownik Języka Polskiego, t. 1, Warszawa 1958, s. 1044.6 Słownik Współczesnego Języka Polskiego, t. 1, Warszawa 2001, s. 132.7 Słownik Języka Polskiego, t. 1, Warszawa 1958, s. 1044.8 Słownik Współczesnego Języka Polskiego, t. 1, Warszawa 2001, s. 132.

3

1) „(…) przez cud rozumie się wydarzenie, które przekracza prawanatury; wydarzenie to zostało dokonane przez Przyczynę Najwyższą,która w pewien sposób zawiesza wspomniane prawa”9.

2) „(…) niecodzienne zjawisko (…), poprzez które Bóg daje jakiś znakludziom, wprawiając ich przez to w podziw”10.

3) „wydarzenie spowodowane szczególną Bożą interwencją, którewykracza poza normalne prawa natury i niesie ze sobą religijne orędziedla ludu na dzień dzisiejszy i na czasy późniejsze”11.

4) „zjawisko nadzwyczajne o charakterze religijnym, będące znakiemBoga, skierowanym do człowieka (immanencja) (…)”12.

5) „zjawisko o nadzwyczajnym charakterze, traktowane w religiachjako przejaw działania nadprzyrodzonej mocy lub jako znak od Boga”13.

6) „nadzwyczajna interwencja Boga w świecie, dzięki której Bóg wsposób szczególny realizuje ekonomię zbawienia; stanowi znak, przezktóry oznajmia on człowiekowi swą zbawczą wolę”14.

7) „a marvel wrought by God, who as a Creator is able to interrupt theoperation of ordinary natural laws. In popular speech a miracle is anevent in the physical world that cannot be explained by the known lawsof nature”15.

8) „nadzwyczajne i zewnętrzne (tzn. mogące być doświadczalnie,zmysłowo poznane) wydarzenie, które wykracza poza możliwości siłprzyrody i dlatego można je wytłumaczyć tylko przez bezpośredniądziałalność Boga”16.

Przytoczone określenia pojęcia cudu wskazują na obecność w nimelementu nadprzyrodzonego w postaci boskiej przyczynowości, którysłuży objawieniu się Boga oraz elementu empirycznego wyrażającego sięw postaci obserwowanego niezwykłego zjawiska i próbują dookreślić_____________

9 J. Kudasiewicz, A. Zuberbier, Cuda, w: Słownik teologiczny, red. A. Zuberbier, t. 1,Katowice 1985, s. 101.

10 Cud, [w:] X. Léon–Dufour, Słownik Nowego Testamentu, tłum. z fr. K. Romaniuk, Po-znań 1986, s. 201.

11 Cud, [w:] G. O’Collins, E. G. Farrugia, Zwięzły słownik teologiczny, tłum. z ang. J.Ożóg, Kraków 1993, s. 55.

12 Cud, [w:] Encyklopedia Katolicka KUL, t. 3, Lublin 1985, s. 642–643.13 Cud, [w:] Religia. Encyklopedia PWN, t. 3, Warszawa 2001, s. 62.14 Cud, [w:] Encyklopedia Katolicka KUL, t. 3, Lublin 1985, s. 652.15 Miracle, [w:] New Standard Encyclopedia, vol. 11, Chicago 1998, s. 402.16 Cud, [w:] M. Kowalewski, Mały Słownik Teologiczny, Poznań–Warszawa–Lublin

1959, s. 85.

4

charakter interwencji Bożej w stosunku do istniejących praw przyrody17.Ujawniające się różnorodne rozłożenie akcentów przy formułowaniudefinicji cudu wskazuje na to, że nie pozostawała i nadal nie pozostajeona wśród teologów bez dyskusji18. Analizując od strony historycznejrozwój poglądów dotyczących zdarzeń cudownych wydaje się uzasad-nione przedstawienie bardziej szczegółowe trzech koncepcji, które zna-cząco zaważyły na współczesnych rozwiązaniach omawianego zagad-nienia. Szczególnie interesujący wydaje się w nich aspekt rozumieniarelacji między naturalnymi procesami zachodzącymi w przyrodzie aBożą interwencją w ich przebieg.

Autorem pierwszej ze wspomnianych koncepcji jest św. Augustyn.Położył on nacisk na psychologiczno-religijny wymiar cudu, jako zadzi-wiającego motywu zwrócenia uwagi człowieka na Boga i wezwania godo wiary19. Dla Augustyna cała przyroda jest jednym wielkim cudem(totalny cud natury), ale człowiek oswojony z naturą potrzebuje szcze-gólnych znaków i stąd bierze się wkraczanie Boga w „zwyczajny–nie–zwyczajny” bieg rzeczy. Starając się prawidłowo odczytać Augustynowakoncepcję cudu należy ukazać ją w kontekście całokształtu jego poglą-dów. Biskup Hippony wyróżniał w naturze dwa rodzaje fenomenów: 1)zjawiska naturalne, które oznaczają ustawiczne immanentne działanieBoga w naturze poprzez jej prawidłowości, 2) zjawiska nadzwyczajne,będące przejawem nieregularnych bezpośrednich ingerencji Boga w na-turę.

Pierwsze, z powodu swej oczywistości i powszechności, nie wzbu-dzają zdziwienia i głębszej refleksji u przeciętnego obserwatora. Zdarzająsię wśród nich zdarzenia rzadkie i zadziwiające (np. zaćmienie Słońca,pojawienie się komety itp.), które dziwią z powodu nieznanych przy-czyn. Są one jednak znane badaczom przyrody i z upływem czasu mniejzaskakują, gdy poznaje się je bardziej wnikliwie. Olbrzymia ilość feno-menów naturalnych została zakodowana w specjalne semina (zarodki),które stopniowo rozwijają się według wewnętrznego mechanizmu, wa-runkującego procesy przyrody bez specjalnej interwencji ze strony Boga,_____________

17 „W zagadnieniu cudów trzeba przeto rozróżnić płaszczyznę ponadnaturalną, teo-logiczną, ponieważ cud to sprawa przede wszystkim wiary, oraz płaszczyznę empirycz-ną, gdyż jest to wiara szukająca rozumu” (T. Wojciechowski, Z problematyki cudów, Ana-lecta Cracoviensia 18 (1986), s. 39).

18 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 17–210; Tenże, Cud w myśli chrze-ścijańskiej, Lublin 1991.

19 Zob. Św. Augustyn, O Trójcy Świętej, Poznań–Warszawa–Lublin 1962, s. 265, 272.

5

chociaż czuwa On w sposób opatrznościowy nad ich realizacją. Rationesseminales zawierają w sobie wszelką potencjalność, przechodzącą w okre-ślonych warunkach w akt realizacji.

Obok rationes seminales istnieją jeszcze semina seminalia (zarodki za-rodków), które jako wcześniejsze warunkują początkowe stadium proce-su działania zarodków zwykłych. Są one pierwotnymi i tajemniczymisiłami aktualizującymi się na bezpośredni rozkaz Stwórcy, dając począ-tek zjawiskom nadzwyczajnym. Wśród tych semina seminalia znajdują się„zarodki cudów” (semina miraculorum).

Zwolennicy opinii, że cud w rozumieniu Augustyna nie różni się za-sadniczo od zjawisk naturalnych (J. Martin, A. Loisy, P. de Vooght, R. M.Grant), twierdzą, że fenomen cudowny rozwija się samoistnie z owychsemina miraculorum (bez potrzeby Bożego aktywizującego je impulsu).Inni (np. F. Rodé) uznają ekwiwalentny udział Boga lub upoważnionychdo tego stworzeń (aniołów, ludzi), których działanie ogranicza się dozaaranżowania odpowiednich warunków, w których wspomniane za-rodki mogą przejść w akt–cud. Następnie sama natura samorzutniekształtuje fenomen cudowny. Jeszcze inaczej ujmuje omawiany problemE. Nourry. Według niego semina seminalia nie biorą aktywnego udziału wpowstaniu cudu. Cuda są wirtualnie w naturze w tym sensie, że stano-wią część stworzenia, ale faktycznie należą do specjalnego, nadprzyro-dzonego porządku którego bezpośrednim sprawcą jest sam Bóg. Stwórcaumieścił w rzeczach nie „nasiona cudów”, lecz uzdolnił je do byciaprzedmiotem boskich działań. A zatem Bóg nie jest zdeterminowanyzłożonymi w naturze potencjalnościami i może wkraczać w przebiegprocesów natury z racji realizowanej przez siebie ekonomii zbawienia20.Jeśli cud wydaje się być przeciwny naturze, to jest on jedynie przeciwnynaszemu doświadczeniu natury, czyli naszemu poznaniu jej. Cokolwiekdzieje się z woli Boga, nie dzieje się przeciw naturze, gdyż wola Boga jestpodtrzymywanie w istnieniu wszystkiego, co stworzył21.

Można więc stwierdzić, że św. Augustyn rozróżnia dwa rodzaje cu-dów: 1) globalny cud całej natury, przez który rozumie fakt stworzeniaoraz utrzymywania w ciągłym funkcjonowaniu świata, 2) cuda fizyczne,które zachodzą „od czasu do czasu” i ze względu na swą rzadkość orazniezwykłość wywołują u człowieka określone reakcje psychiczne. W uję-ciu ontologicznym cud pierwszego rodzaju jest zdecydowanie większy,_____________

20 Zob. Św. Augustyn, O państwie Bożym, t. 2, Warszawa 1977, s. 515–517.21 M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 39–41.

6

cała natura jest większym cudem od poszczególnych cudów fizycznych.Natomiast z punktu widzenia psychologicznego istotniejsze wydają sięcuda fizyczne. Zarówno cuda natury jak i cuda fizyczne są dziełami Bo-ga, który jest ich autorem i dysponentem. Obydwa rodzaje cudów mająswoje znaczenie w historii zbawienia. A zatem, cud według św. Augu-styna „nie jest faktem, który powstaje w wyniku naturalnych procesówrozwojowych rationes seminales czy semina miraculorum, lecz fenomenemnadprzyrodzonym oraz czynem Boga wyrażonym w empirycznej rze-czywistości świata, który realizuje odwieczny zbawczy plan Boga […]”22.

Drugą koncepcją cudu, o której należy wspomnieć z racji jej znaczące-go wpływu na poglądy współczesne dotyczące kwestii współdziałaniaBoga i przyrody jest ujęcie zaproponowane przez św. Tomasza z Akwi-nu. Św. Tomasz zaakcentował stronę zjawiskową cudu, jego transcen-dencję fizyczną. Według niego, cud jest faktem empirycznym wyróżnia-jącym się spośród innych zjawisk poprzez swoją niezwykłość, przekra-czającym siły całej natury stworzonej, którego sprawcą jest Bóg. Cud jakotaki nie może być zdziałany przyczynami naturalnymi – jego przyczynama charakter transcendentny w stosunku do doświadczanej zmysłowooraz ujętej rozumowo przez człowieka istniejącej rzeczywistości. Przyję-cie przez Tomasza z Akwinu, że sprawcą bezpośrednim cudu jest Bóg,nie wyklucza działania przyczyn instrumentalnych, jako narzędzi, któ-rymi Bóg może się posłużyć dla zdziałania cudu. Mogą być nimi działa-jące w przyrodzie siły fizyczne, biologiczne, psychiczne a także siły du-chowe. Na tej podstawie Akwinata wyróżnił trzy rodzaje cudów: 1) cu-da, które przewyższają w sposób absolutny porządek natury całą swojątreścią i natura jako taka nigdy nie mogłaby ich zdziałać (supra naturam)(np. przemiana wody w wino), 2) cuda, które przewyższają porządeknatury stworzonej ze względu na podmiot, w którym się one dokonują, anie ze względu na to, co się w nich dokonuje (contra naturam) (np.wskrzeszenie zmarłego), 3) cuda, które przekraczają porządek natury zewzględu na sposób, w jaki one zaistniały (praeter naturam) (np. uzdro-wienie, które mogłoby się dokonać także dzięki normalnemu leczeniu)23.Według św. Tomasza, cudu nie należy rozumieć jako Bożej korektydziałania sił natury, lecz jako wynik mądrości i niezmiennej woli Boga,który stwarzając świat przewidział swoje interwencje w nim24. Koncepcjacudu zaproponowana przez Tomasza z Akwinu jest konsekwencją jego_____________

22 M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 49.23 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 99.24 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 102.

7

sposobu ujmowania natury bytów i charakteru praw przyrody. Zgodniez tym ujęciem sposób działania bytu jest wyznaczony sposobem jegoistnienia. Każdy byt materialny ma określoną istotę i dostosowane doniej istnienie, skutkiem czego jest zdeterminowany w swej wewnętrznejbudowie, która wyznacza określony bieg zjawisk. Działanie bytów od-bywa się zgodnie z odwiecznym prawem, który jest planem mądrościBożej, kierującym wszystkimi czynnościami. Bieg zmian w przyrodziejest następstwem realizacji tego planu w zakresie bytów materialnych.„Tylko byt absolutny […] jest przyczyna najgłębszą i ostateczną wszel-kiego bytu przygodnego. Jeśli twierdzimy, że byty te są przyczynamipowstawania nowych rzeczy, własności i zmian, uważamy je za przy-czyny drugorzędne, przetwarzające to, co zostało powołane do bytuprzez Stwórcę. […] Byt absolutny podtrzymuje w istnieniu byty przy-godne, zachowując ich naturalną autonomię działania zgodnego z meta-fizyczną strukturą ciał”25.

Trzecie ujęcie problematyki cudu można odnaleźć u I. Kanta26. Roz-ważając możliwość zachodzenia zdarzeń cudownych, utrzymuje on, żecud pojmowany jako nadzwyczajna ingerencja Boga w świat natury jestwykluczony. Jeśli zaś jest on spowodowany naturalnymi przyczynami,to nie ma większego znaczenia. Kant rozważa możliwość cudu rozumia-nego jako „korekta” niedoskonałości natury. Jego zdaniem, takie podej-ście do cudu nie jest właściwe. W świecie istnieje bowiem naturalne po-wiązanie wszystkich rzeczy i dlatego, stosownie do działających sił ipraw natury, świat może osiągnąć doskonałość bez nadprzyrodzonegowpływu na jego bieg. Gdyby było inaczej, wówczas cudowne zdarzeniamusiałyby być bardzo częste, a przez to stałyby się czymś zwyczajnym.

Kant analizuje także pojecie cudu jako wydarzenia sprzecznego z po-rządkiem natury lub jako faktu zawieszającego działanie praw przyrody.Zauważa przy tym, że w świetle znajomości działania sił natury cudow-ne wydarzenie tak pojmowane nie może być nawet pozytywnie pomy-ślane. Badając świat przyrody i przyczynowe powiązanie zdarzeń niedostrzegamy działań sprzecznych ani też zawieszania sił natury. Przyję-_____________

25 S. Mazierski, Współczesne koncepcje praw przyrody, Zeszyty Naukowe KUL 10 (1967)2, s. 36.

26 Poglądy Kanta dotyczące cudu należy rozpatrywać w szerszym kontekście systemufilozoficznego, który zaproponował. Dla omawianego autora świat poznawany nie sta-nowi rzeczywistości, która istnieje niezależnie od naszego poznania. Jest on raczej syn-tetyczną całością stworzoną prze ludzki rozum przy pomocy wrodzonych kategorii po-znawczych. W tak wyobrażonym pojęciu świata istnieje idealna jedność fenomenów izdarzeń natury.

8

cie możliwości istnienia cudu oznacza w praktyce na uznaniu go wbrewdoświadczeniu, obiektywnym prawom przyrody i wbrew rozumowi.Stąd bierze się sprzeczność między postępowaniem naukowym a twier-dzeniami wiary odnośnie wystąpienia cudu.

Rozważając problem cudów w kontekście analizy prawa przyczyno-wego, Kant zauważa, że cud może być pomyślany jako wydarzenie, któ-rego przyczyna nie mieści się w naturze. W tym kontekście proponujerozróżnienie cudów materialnych i formalnych. W przypadku cudówmaterialnych przyczyna zawsze znajdowałaby się poza naturalnymdziałaniem natury. W przypadku cudów formalnych byłaby ona niepo-znawalna, ale możliwa do pomyślenia. Cuda mogą być też okazjonalnebądź uprzednio zaplanowane. Są to jednak jedynie teoretyczne możliwo-ści, które faktycznie nie realizują się ze względu na stałość działania siłnatury.

Ostateczne rozstrzygnięcie problematyki cudu Kant dostrzega w roz-wiązaniu kwestii relacji cudu do przestrzeni i czasu oraz w perspektywieuniwersalnego znaczenia prawa przyczynowego. Kwestionuje jednakobiektywne istnienie cudu wykazując, że cud w przestrzeni dokonywał-by się przeciw prawom koniecznych działań w naturze. W podobny spo-sób pojęcie cudu prowadzi do nierozwiązywalnych aporii, gdy wśródjego warunków implikowany jest czas. Tym bardziej, że przestrzeń i czassą kategoriami wytwarzanymi przez podmiot poznający. Teoretyczniecuda można by przyjąć jako możliwe z naukowego i filozoficznegopunktu widzenia, jednakże wówczas należałoby przyjąć albo absolutnepojęcie przestrzeni i czasu, albo ich puste kategorie, co jest niemożliwe,gdyż konkretne zdarzenia implikują istnienie przestrzeni i czasu jakokategorii poznawczych. Ze względu na bezwyjątkowo obowiązująceprawa przyrody cud jest wykluczony jako fakt, który mógłby być na-ukowo lub filozoficzne rozpoznany. Nie oznacza to jednak, by Kant nieuwzględniał cudu w perspektywie czysto religijnej, subiektywnej.

W nauczaniu Kościoła wyrażonym na Soborze Watykańskim I w Kon-stytucji o Objawieniu Bożym (Dei Filius), cud rozumie się jako fakt, którynie mógł zostać spowodowany przyczynami naturalnymi, ale przezprzyczynę transcendentną, tzn. przez Boga27. Możliwość cudów uzasad-nia się na podstawie atrybutu Bożej wszechmocy. Są one wyrazem wolisamego Boga. Nie sprzeciwiają się one niezmienności Boga, który, choć_____________

27 Zob. Breviarium Fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, red. S. Głowa, I. Bie-da, Poznań 1997, s. 24–25.

9

ustanowił niezmienny porządek świata, to jednocześnie zamierzył je ichciał, aby one zaistniały jako środek do rozpoznania Objawienia orazpomoc dla wiary człowieka. Zatem, cuda nie łamią porządku świata, niezakłócają funkcjonowania przyrody i nie oznaczają zmiany woli Boga,lecz stanowią wyraz Jego odwiecznych zamiarów28.

Współcześnie najpowszechniej ujmuje się cud w kategorii znaku Bo-żego działania w świecie, którego motywem jest zbawienie człowieka(m.in. J. B. Metz, M. Rusecki). „Znak ten wyraża objawienie się Boga whistorii, nie występuje samoistnie, ale towarzyszy mu słowo objaśnie-nia”29. Cud potraktowany jako znak, czyli coś więcej niż tylko zdumie-wające wydarzenie transcendujące naturę, odzwierciedla personalistycz-ną koncepcję objawienia się Boga i wiary jako odpowiedzi na nie ze stro-ny człowieka. Znak bowiem posiada nadawcę, treść i odbiorcę przeka-zywanej treści. Biorąc więc pod uwagę strukturę znaku, należy zauwa-żyć, że pojęcie cudu nie ogranicza się do elementu widzialnego (mate-rialnego, empirycznego). Omawiając zastosowanie koncepcji znaku dorozumienia cudu, M. Rusecki wyróżnia dwie pary elementów struktu-ralnych znaku jako takiego. Pierwsza z nich stanowią: nośnik (elementmaterialny) oraz komunikat (treść). Drugą parą elementów struktural-nych znaku są: twórca (autor) znaku oraz jego odbiorca. Zarówno nośnikjak i komunikat muszą, w przypadku cudu ujmowanego jako znak, po-chodzić od Boga, będącego autorem cudu. „[…] element empirycznycudu–znaku musi wyróżniać się spośród innych zjawisk swą nadzwy-czajnością (odbiegać winien od zwykłego biegu rzeczy, tym samym nie-jako sygnalizować, że dane zjawisko może pełnić rolę znaku) […]. Jed-nakże strona materialna cudu, choć niezwykła, musi być poważna, dys-kretna, bo jest wynikiem albo działania Boga, albo Jego wyboru. […] Ce-chą charakterystyczną cudu–znaku jest to, że Bóg albo tworzy bezpo-średnio, albo – co ma częściej miejsce – wybiera daną rzecz czy zjawisko,najczęściej jednak osobę, aby nadać jej charakter znaku poprzez obda-rzenie specjalnym znaczeniem”30. A zatem, element nośny (empiryczny)cudu nie musi być sprzeczny z prawami przyrody. Wystarczy bowiem,że przewyższa w pewnym stopniu ich działanie (akceleracja ich działa-nia, zintensyfikowanie procesu, udoskonalenie itp.). Istota cudu–znakutkwi w elemencie znaczonym (treści) a nie w elemencie znaczącym (no-śniku), choć bez tego ostatniego nie można mówić o znaku. Element em-_____________

28 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 199–200.29 F. Krauze, Czy w cuda trzeba wierzyć?, Studia Gdańskie 21 (2007), s. 121.30 M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 267.

10

piryczny nie musi więc koniecznie przewyższać działania sił przyrody.Wystarczy, aby skądinąd było wiadomo, że został on przez Boga obda-rzony specjalnym sensem i wybrany dla nadania mu charakteru znakuBożego w celu zakomunikowania go człowiekowi. Dopiero gdy dwaelementy – nośnik i treść – zostaną połączone i występują razem, możnamówić o znaku Bożego działania, czyli o cudzie rozumianym jako znak.W konsekwencji więc, nauki przyrodnicze i filozoficzne mogą pomóc wustaleniu, czy element znaczący (nośny) transcenduje zjawisko natural-ne, ale nie są w stanie przesądzić o faktycznym zaistnieniu cudu, gdyżnie mogą uchwycić treści przekazu cudu–znaku31.

Na gruncie teologii fundamentalnej pojawia się jednak wątpliwość,czy kategoria znaku zastosowana do zdarzenia cudownego jednoznacz-nie wyraża obecność Boga w cudzie. Wydaje się, że tę funkcję pełniejmoże wyrazić kategoria symbolu. Cud jako symbol łączy w sobie rze-czywistość naturalną i nadnaturalną i umożliwia pogłębienie personali-stycznej interpretacji sensu zdarzeń cudownych. Podobnie jednak jak wprzypadku koncepcji cudu–znaku, rozpoznanie cudu–symbolu jest moż-liwe dopiero po uwzględnieniu jego strukturalnej całości, a więc zarów-no elementu symbolizującego, jak i symbolizowanego. Nauki przyrodni-cze i filozofia mogą badać tylko szatę zewnętrzną cudu–symbolu, niedocierając z powodu ograniczeń swojej metody do czynnika symbolizo-wanego. Z pewnością jednak powinny stanowić istotną pomoc w ustale-niu elementu symbolizującego w aspekcie jego niezwykłości i naturalnejniewytłumaczalności32._____________

31 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 267–269. Otwartą kwestią pozostajezagadnienie, czy element nośny cudu–znaku powinien mieć charakter naturalny czyarbitralny. M. Rusecki uważa, że „w odniesieniu do cudu lepiej jest przyjąć, iż Bóg nadajecudowi odpowiednie znaczenie albo sam osobiście, albo przez delegowanych to tegotaumaturgów. […] Gdybyśmy ograniczyli się do związku tylko naturalnego czy przy-czynowego, to wówczas z cudu moglibyśmy jedynie wnosić, że Bóg jest Panem natury iże ma nad nią władzę, a więc, że transcendentny Bóg jest sprawcą cudu. Z tego wnioskumożna by wydedukować dalsze konkluzje, ale nie wynikałyby one wprost z natury cudujako znaku. Oczywiście, mówiąc o arbitralności owego związku elementów cudu rozwa-żanego jako znak, nie należy przez to rozumieć całkowitej dowolności ze strony Boga,bowiem nadaje on sens znakom w sposób adekwatny, proporcjonalny do rodzaju ele-mentu empirycznego cudu” (M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 269).

32 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 284–288. Podobną intuicją kierujesię A. Peacocke, proponując, aby widzieć świat jako symbol, przez który Bóg wyrażaswoją wieczną naturę wobec tych, którzy chcą Go dostrzec, czyli ukazuje w symboluswoją istotę. Zob. A. Peacocke, Drogi nauki do Boga. Kres wszelkich poszukiwań, tłum. z ang.J. Gilewicz, Poznań 2004, s. 188–198.

11

Z powyższych ujęć zdarzeń cudownych jako cudu–znaku i cudu–symbolu, można wyprowadzić wniosek, że Bóg działa w cudzie wdwojaki sposób: „od zewnątrz”, poprzez empirycznie stwierdzany faktniezwykły, niewytłumaczalny w świetle znanych praw przyrody(element nośny) oraz „od wewnątrz” poprzez łaskę, czyli udzielenieczłowiekowi daru rozpoznania swojej obecności. W cudzie zachodziwięc nieweryfikowalne metodami naukowymi działanie Boże iobiektywnie weryfikowalne zdarzenie zaistniałe w biegu procesównatury33.

Badanie aspektu empirycznego w zdarzeniu cudownym

Badaniem oraz próbami wyjaśnienia „elementu nośnego” faktu nie-zwykłego, uchodzącego za cudowny, zajmują się w ramach swoichkompetencji: historia, nauki przyrodnicze oraz filozofia. Ich podstawo-wym zadaniem jest sprawdzenie, czy nie da się go wytłumaczyć w spo-sób naturalny przez odwołanie się do empirycznie rozpoznawalnychprzyczyn sprawczych. Ostateczne określenie danego zdarzenia jako cu-du leży wyłącznie w kompetencji nauk teologicznych.

Ogólnie mówiąc, nauki przyrodnicze, pozostając w obszarze swoichkompetencji wynikających ze stosowanych przez nie metod badawczych,mogą stwierdzić, że badane zdarzenie pozostaje niewytłumaczalne wramach aktualnego stanu wiedzy oraz znajomości praw przyrody. Tostwierdzenie nie odnosi się do niewytłumaczalności absolutnej (trans-cendentnej). Taki werdykt oznaczałby przekroczenie kompetencji naukszczegółowych.

Skoro w świetle badań nauk przyrodniczych nie udało się stwierdzić,że badany fakt niezwykły jest wyjaśniany w świetle dotychczas znanychpraw przyrody, należy – chcąc ustalić jego przyczynę – odwołać się doprzyczynowości heterogennej, czyli zewnętrznej wobec przyczyn imma-nentnych, działających w świecie przyrody. Wniosek ten wynika z pod-stawowych zasad metodologicznych filozofii, jakimi są zasada przyczy-nowości proporcjonalnej i racji dostatecznej. Dalsze, szczegółowe rozwa-żania, wyjaśniające fakt niezwykły, mogą być prowadzone na tereniemetodologii nauk przyrodniczych, filozofii nauki i filozofii przyrody34._____________

33 Zob. T. Wojciechowski, Z problematyki cudów, Analecta Cracoviensia 18 (1986), s. 39.34 Znamienne wydaje się stwierdzenie M. Ruseckiego, który zauważa: „Tą drogą jed-

nak – jak dotąd – prawie nikt nie idzie” (M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 452).Wspomniany autor ogranicza analizę filozoficzną zdarzeń niezwykłych i próby ich wyja-

12

Do filozofii przyrody nie należy rozstrzygnięcie kwestii, czy cud sięzdarzył, ani jakimi metodami należy się posługiwać, aby stwierdzić jegozaistnienie35. Tym, co może stanowić przedmiot zainteresowania filozofaprzyrody jest próba odpowiedzi na pytanie, czy przyroda dopuszczamożliwość ingerencji w swój obręb czynnika pozaempirycznego. Ogól-nie rzecz ujmując, można powiedzieć, że wspomniana ingerencja możebyć w relacji opozycji do praw przyrodniczych lub w relacji zgodności znimi. W pierwszym przypadku cud stanowiłby wyjątek od praw fizycz-nych, w drugim zaś byłby „dodaniem” nowych zjawisk do już istnieją-cych36.

Na podstawie przeglądu stanowisk dotyczących problematyki okre-ślenia cudu zaprezentowanego w punkcie pierwszym bieżącego arty-kułu, można pokusić się o próbę ich systematyzacji. Uzasadniony wydajesię podział na koncepcję cudu: subiektywną, obiektywną i znakowo–symboliczną37. W każdej z nich w pojęciu cudu występuje rozróżnienieaspektu zewnętrznego (empirycznego) oraz aspektu wewnętrznego (po-zaempirycznego). Można więc zapytać, jakie możliwości posiada filozo-fia przyrody w kwestii analizy aspektu empirycznego w każdej w wy-różnionych koncepcji.

Subiektywne rozumienie cudu eksponuje jego stronę wewnętrzną, re-ligijną. Element empiryczny jest sprowadzony do doświadczenia we-wnętrznego. Można powiedzieć, że cud sprowadza się indywidualnego,egzystencjalnego zdarzenia przeżywanego przez konkretną osobę. Przy_____________śnienia do pobieżnego omówienia następujących kwestii: problem nieznanych sił działa-jących w przyrodzie, przypadek, indeterminizm, rozwój nauki, która w przyszłości mawyjaśnić wszystko, co obecnie wydaje się nierozwiązywalne. Wydaje się, że wymienionekwestie można sprowadzić do jednego zasadniczego zagadnienia: zdarzenie niezwykłejako przypadek, przy założeniu, że pojęcie przypadku zostanie ujęte w dwóch płaszczy-znach: ontologicznej i epistemologicznej. (Zob. punkt 3 bieżącego artykułu).

35 Zob. S. Mazierski, Elementy kosmologii filozoficznej i przyrodniczej, Poznań–Warsza-wa–Lublin 1972, s. 386; Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa. Metako-smologia, Lublin 2004, s. 318.

36 Wydaje się to możliwe ze względu na powszechnie obecnie akceptowany w przy-rodoznawstwie charakter ewolucyjny przyrody, który dopuszcza dopływ nowych feno-menów biologicznych. „W toku bardzo długotrwałego procesu ewolucji rzeczywistościmaterialnej mogą pojawiać się nowe zjawiska, będące podstawą do formułowania no-wych praw przyrodniczych” (S. Mazierski, Elementy kosmologii filozoficznej i przyrodniczej,Poznań–Warszawa–Lublin 1972, s. 386). Kwestią otwartą pozostaje ustalenie, czy zdarze-nie, które aktualnie uważa się za wyjątek od praw przyrodniczych, a w przyszłości okażesię zgodne z nimi, można uznać za element empiryczny cudu.

37 Zob. Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa. Metakosmologia, Lublin2004, s. 318–321.

13

takiej interpretacji cudu zbędne jest odwoływanie się do nauk przyrod-niczych w kwestii jego wyjaśniania. Nie ma bowiem możliwości intersu-biektywnego zweryfikowania danego zdarzenia. Cuda dzieją się dlaczłowieka wierzącego i dlatego dla różnych ludzi są dane różne niezwy-kłe i godne podziwu zdarzenia, które uświadamiają im obecność i dzia-łanie Boga38.

W obiektywistycznej interpretacji cudu odniesienie do praw przyrodysprowadza się do stwierdzania wyjątku od nich, ich łamania, bądź za-wieszenia ich ważności w konkretnym przypadku. Jako zdarzenie nie-zwykłe w porządku natury, cud różni się zasadniczo od innych zjawiskwystępujących w przyrodzie. Stanowi on przedmiot poznania zmysło-wego i jest ujmowane empirycznie, choć zarazem wykracza w dziedziniesprawczej poza przyczyny porządku naturalnego. Jest zatem rozumianyogólnie jako ingerencja czynnika transcendującego rzeczywistość przy-rody39. Aspekt filozoficzny rozpatrywanej koncepcji cudu koncentruje sięna stwierdzeniu możliwości jego zaistnienia oraz poznawczego ujęcia,czyli rozpoznawalności. Zadanie nauk przyrodniczych polega na stwier-dzeniu niewyjaśnialności danego faktu z punktu widzenia przyrodo-znawstwa. Niewyjaśnialność ta ma charakter względny, gdyż odnosi sięjedynie do znanych aktualnie praw przyrody, a nie do wszystkich ist-niejących prawidłowości.

W znakowo–symbolicznej koncepcji cudu w jego strukturze wyod-rębnia się trzy podstawowe elementy: nośny, treściowy oraz charakterzwiązku między nimi. Element nośny jest elementem empirycznym iposiada znamię niezwykłości, natomiast element treściowy jest związanyz nadprzyrodzonością. Pierwszy z tych elementów, posiadający charak-ter niezwykły, może stanowić przedmiot poznania naukowego, przy-rodniczego w kontekście pytania o to, czy daje się on wyjaśnić przyczy-nami naturalnymi. Ewentualna niewyjaśnianość zaistniałego faktu nie-zwykłego na płaszczyźnie naturalnej prowadzi do podjęcia refleksji filo-zoficznej nad określeniem jego przyczyn oraz charakteru relacji wystę-pującej między przyczynowością immanentną a transcendentną w zda-rzeniu cudownym.

Aspekt empiryczny zdarzenia cudownego może być przedmiotem fi-lozofii przyrody jedynie w koncepcjach cudu obiektywnej i znakowo–symbolicznej, gdyż tylko w nich jest on wystarczająco uwzględniony40._____________

38 W konsekwencji każdy człowiek może posiadać swoje cuda, ponieważ cuda sąwewnątrz człowieka. Zob. m.in. R. Lay, Zukunft ohne Religion?, Olten Freiburg 1970, s. 72.

39 W ujęciu teologicznym oznacza to ingerencję Boga w porządek przyrody.

14

mbolicznej, gdyż tylko w nich jest on wystarczająco uwzględniony40.Problematyka zdarzenia niezwykłego rozpatrywana w ramach filozofiiprzyrody zostaje zrelatywizowana do wyodrębnionych kwestii filozofiiprzyrody, w szczególności do praw przyrody oraz do teorii, w którychwystępują, a także do implikowanych przez nie obrazów świata i sposo-bów ujmowania relacji między naukami przyrodniczymi a teologią. Innezagadnienia to rodzaje praw, do których jest relatywizowana problema-tyka zdarzeń cudownych oraz kwestia pewnych aktualnie podejmowa-nych szczegółów definicji tych zdarzeń.

Zdaniem S. Mazierskiego, możliwość tak rozumianego niezwykłegozjawiska natrafia na poważne trudności ze względu na olbrzymie bo-gactwo praw przyrody. Zatem twierdzi on, że pozostaje nam jedyniedroga uzasadnienia możliwości zjawisk niezwykłych w odniesieniu dobardziej zawężonego pojęcia cudu do selektywnie wybranych praw.Dlatego należy, jego zdaniem, zacieśnić pojęcie cudu do ingerencji czyn-nika pozaempirycznego w przyrodę pozostającego w opozycji do prawdynamicznych i statystycznych41.

Przy takim określeniu zdarzenia cudownego zawiera ono w swoimaspekcie empirycznym wszystko, co jawi się w sposób dostrzegalnyzmysłowo i odbiegający od zwykłych (normalnych) fenomenów przyro-dy w skali makroskopowej. Wspomniana niezwykłość może występo-wać w dużym, choć ograniczonym przedziale czasu, tak długo, jak pra-wo pozostaje w niezmiennej postaci. Natomiast samo zjawisko cudownemoże zachodzić w stosunkowo krótkim okresie.

Ponieważ prawa przyrodnicze stanowią „wzór”, do którego „stosująsię” zdarzenia odpowiadających sobie klas, zaistnienie wyjątku od prawdynamicznych nie polega na jakimkolwiek „zawieszeniu” schematupraw, lecz może być rozumiane jako „dorzucenie” nowego elementu dowspomnianego schematu. Sposób niezwykłej ingerencji i rodzaj układumaterialnego, w którym ta ingerencja zachodzi pozwalają z kolei wyróż-nić odmienne typy wyjątków od praw dynamicznych.

Prawa przyrody same w sobie nie rozstrzygają o możliwości lub nie-możliwości zjawisk cudownych (ani ich nie potwierdzają, ani im nieprzeczą). Pomocne mogłoby się natomiast okazać ustalenie, jakiego ro-dzaju twierdzeniami są prawa przyrodnicze: czy są to zdania bez-_____________

40 W tych koncepcjach zdarzenie cudowne funkcjonuje w troistej relacji: Bóg – czło-wiek – natura.

41 Zob. S. Mazierski, Elementy kosmologii filozoficznej i przyrodniczej, Poznań–Warsza-wa–Lublin 1972, s. 386–387.

15

względnie (metafizycznie) konieczne, czy jedynie względnie (fizycznie)konieczne. Arystotelesowsko–tomistyczna formuła konieczności do-puszcza następujące interpretacje znaczeniowe: 1) konieczne jest to, coistnieje, ale może być inaczej (np. twierdzenie: „ten obrus jest zielony” –negacja tego zdania może być zdaniem fałszywym, ale nie absurdalnym;skoro obrus jest zielony, to koniecznie jest zielony); 2) konieczne jest to,co istnieje w określony sposób i nie może istnieć inaczej (np. twierdzenie:„cząsteczka soli kuchenne składa się z jednego atomu sodu i jednegoatomu chloru” – nie może być coś solą kuchenną, jeśli nie składa się zwymienionych atomów); 3) konieczne jest to, co bezwzględnie nie możenie istnieć, tzn. jego istnienie jest niezależne od wszelkich uwarunkowań(taka egzystencja przysługuje jedynie Bogu, którego istotą jest samo ist-nienie)42.

Na podstawie zaproponowanego wyżej rozróżnienia znaczeniowegopojęcia konieczności można wprowadzić podział na konieczność abso-lutną i konieczność względną. Prawa przyrodnicze są tylko względnie(warunkowo, fizycznie) konieczne, gdyż ich negacja może prowadzić dofałszu, ale nie do absurdu – przeciwieństwo jakiegokolwiek faktu empi-rycznego nie jest czymś sprzecznym w sobie. Skoro więc prawa przy-rodnicze nie wyrażają absolutnej konieczności, ingerencja czynnika po-zaempirycznego w przyrodę jest możliwa, a to oznacza, że zdarzeniacudowne nie zawierają w sobie sprzeczności43.

Element empiryczny zdarzenia cudownego a przypadek

Ukazany powyżej związek problematyki zdarzeń cudownych z za-gadnieniem praw przyrody domaga się jeszcze sprecyzowania samegopojęcia prawa przyrody. Idąc za propozycją A. Eddingtona, można od-różnić prawa Natury, czyli prawa Przyrody, od praw przyrodniczych,naukowych44. Prawo Natury jest prawem obiektywnym, czyli tym, cofaktycznie dzieje się w przyrodzie. Natomiast prawa przyrodnicze sąprawami zaproponowanymi przez nauki przyrodnicze, czyli naukowym_____________

42 Zob. S. Mazierski, Pojęcie konieczności w filozofii św. Tomasza z Akwinu, Lublin 1958, s.41–45.

43 Zob. Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa. Metakosmologia, Lublin2004, s. 324–325; T. Wojciechowski, Z problematyki cudów, Analecta Cracovensia 18(1986),s. 55.

44 Zob. A. Eddington, Philosophy of Physical Science, Michigan 19582, s. 66–69.

16

opisem rzeczywistości, prawidłowościami zjawisk wykrytymi w pozna-niu naukowym i sformułowanymi w postaci twierdzeń oraz sformalizo-wanymi w języku matematyki45.

Podane rozróżnienie ma swoje zastosowanie przy omawianiu zagad-nienia przypadku. Zazwyczaj, pojęcie przypadku rozumie się ogólniejako „brak przyczyny/brak wiedzy o przyczynie” lub „dodatkowy sku-tek/brak uprzedniej wiedzy o skutku” pewnych zdarzeń zachodzącychw rzeczywistości46. Ograniczając nasze rozważania jedynie do szczegól-nego ujęcia przypadku jako braku przyczyny/braku wiedzy o przyczy-nie należy wskazać, że tak rozumiane pojęcie przypadku może być roz-ważane na płaszczyźnie ontologicznej (istnienia rzeczywistości) – w na-wiązaniu do praw Natury – i na płaszczyźnie epistemologicznej (pozna-nia rzeczywistości) – w nawiązaniu do praw przyrodniczych. W płasz-czyźnie epistemologicznej można dodatkowo wyróżnić kolejne dwa ro-dzaje przypadku: przypadek chwilowy i przypadek trwały47.

W płaszczyźnie ontologicznej (brak przyczyny) przypadek oznaczał-by zdarzenie, które nie posiada przyczyny w żadnym istniejącym ukła-dzie odniesienia (absolutny brak przyczyny). Jeżeli jednak ograniczymyzakres naszych badań tylko do przyczyn fizycznych uchwytnych empi-rycznie (a tak należy zrobić w wypadku nauk przyrodniczych), towspomniany brak przyczyny będzie oznaczał brak przyczyny fizycznej itylko takiej, bez rozstrzygania o ewentualnym istnieniu przyczyny pozafizycznym układem odniesienia.

Z kolei w płaszczyźnie epistemologicznej (brak wiedzy o przyczynie)przypadkiem trwałym należałoby nazwać zdarzenie, którego przyczynyfizycznej z natury rzeczy (np. nieprzezwyciężalnych ludzkich ograniczeńpoznawczych) nie można ustalić (zarówno obecnie jak i w przyszłości),choć należy założyć, że ona obiektywnie istnieje. Przypadek chwilowyoznaczałby niemożność ustalenia przyczyny fizycznej danego zdarzenia,ale tylko taką niemożność, która pod pewnymi warunkami mogłaby zo-stać przezwyciężona (np. dzięki rozwojowi nauki)._____________

45 „No known law of nature is a law of Nature” (A. Eddington, Philosophy of PhysicalScience, Michigan 19582, s. 67). Zob. J. Witczak, Eddington i teoria względności, Tarnów 1999,s. 166–167.

46 Por. D. W. Theobald, Accident and chance, The Journal of The Royal Institute of Phi-losophy 14 (1970), s. 106–113.

47 Por. A. Latawiec, Kilka uwag w sprawie przypadku, [w:] Wokół biofilozofii KazimierzaKloskowskiego. Wybrane zagadnienia, red. M. Bała, Pelplin 2004, s. 81–86.

17

Zdarzenie niezwykłe, którego nie umiemy wkomponować w znanenam prawidłowości przyrody może być takim ze względu na swojąstrukturę ontyczną, albo ze względu na ograniczone możliwości po-znawcze obserwatora. Zarysowuje się w tym miejscu zbieżność międzyelementem empirycznym zdarzenia cudownego a zdarzeniem, któreokreślamy jako zdarzenie przypadkowe w sensie braku przyczy-ny/braku wiedzy o przyczynie (zob. rys.).

A zatem, element empiryczny cudu można potraktować jako zdarze-nie przypadkowe, tzn. takie, którego przyczyny fizycznej bądź nie potra-fimy wskazać (aktualnie lub w ogóle) (poziom epistemologiczny – przy-padek chwilowy lub przypadek trwały), bądź faktycznie ona nie istnieje(poziom ontologiczny).

Tak rozumiany element empiryczny zdarzenia cudownego może byćuznany za materialny nośnik istotnej treści cudu w koncepcji cudu jakoznaku–symbolu. Natomiast w obiektywnej koncepcji cudu ujęcie ele-mentu empirycznego zdarzenia cudownego jako przypadku może doty-czyć jedynie zdarzenia przypadkowego rozważanego na płaszczyźnieontologicznej jako zdarzenia nie posiadającego przyczyny fizycznej.

Uwzględniając powyższe rozróżnienia można zaproponować nastę-pującą klasyfikację zdarzeń cudownym: 1) cud w znaczeniu szerokim –„cud względny”, którego element empiryczny można traktować jakoprzypadek epistemologiczny chwilowy (1), 2) cud w znaczeniu ścisłym –„cud absolutny”, który ujmowany w jego aspekcie empirycznym możnaokreślić jako przypadek epistemologiczny trwały (2) lub przypadek on-tologiczny (3) (zob. rys.).

Klasyfikacja ta jest jednak możliwa do zaakceptowania jedynie wznakowo–symbolicznej koncepcji cudu, która, jak się wydaje, dopuszczajako nośnik treści zdarzenia cudownego także fakt empiryczny niezwy-kły, który wraz z upływem czasu może okazać się zdarzeniem zwykłym,wyjaśnionym na gruncie przyrodoznawstwa. W koncepcji obiektywnejcudu możliwy do przyjęcia jest tylko cud w znaczeniu ścisłym, czyli„cud absolutny”.

Zatem, element empiryczny w tzw. cudzie względnym potencjalniemógłby utracić walor niezwykłości (np. dzięki rozwojowi nauk przyrod-niczych dane zjawisko, dawniej niezrozumiałe, zostałoby wyjaśnione iwkomponowane w ramy prawidłowości przyrodniczych). Nie oznacza-łoby to jednak, że zdarzenie to przestało być cudem. Przestałoby najwy-żej być uznawane za przypadkowe. Trudno więc zgodzić się z twierdze-niem M. Ruseckiego, że jeśli zdarzenie uchodzące za niezwykłe da się

18

wytłumaczyć przyczynami immanentnymi, działającymi w świecie, tonie może ono pełnić żadnych funkcji motywacyjnych o charakterze reli-gioznawczym48. Natomiast w tzw. cudzie absolutnym element empi-ryczny nigdy nie utraci charakteru zdarzenia niezwykłego, gdyż przy-czyna fizyczna zdarzenia nie może zostać ustalona albo wskutek nie-przezwyciężalnych ograniczeń poznawczych, albo z powodu jej faktycz-nego braku.

Należy jeszcze zastanowić się nad zagadnieniem zdarzeń, które odchwili swojego zaistnienia nie posiadały waloru niezwykłości z punktuwidzenia nauk przyrodniczych (naukowiec nie dostrzegłby w nich żad-nych anomalii, ani niczego, co wykraczałoby poza znany mu naukowyopis świata), lecz jawiły się jako nadzwyczajne dla ich odbiorców. To,czy mogłyby one zostać zakwalifikowane jako cud zależy od stwierdze-nia, czy treść w nich zawarta posiada/posiadała znaczenie zbawcze dlajej adresata. Przykładowo, uczestnik wypadku samochodowego wycho-dzi bez żadnych urazów z roztrzaskanego pojazdu. Fakt ten można wy-tłumaczyć odwołując się do znanych prawidłowości i wskazując, pownikliwej analizie, na naturalne przyczyny „cudownego” ocalenia. Jed-nak dla uczestnika wypadku zdarzenie to może posiadać szczególneznaczenie i stać się elementem motywujący do przyjęcia konkretnej po-stawy życiowej49. Wydaje się, że uznanie tak rozumianego zdarzenia zazdarzenie cudowne jest możliwe jedynie w ramach subiektywnej kon-cepcji cudu. W pozostałych dwóch koncepcjach (obiektywnej i znakowo–symbolicznej) niezwykłość elementu empirycznego musi być stwierdzo-na intersubiektywnie z punktu widzenia przyrodoznawstwa (na danymetapie jego rozwoju i poznania świata) przynajmniej w momencie zacho-dzenia rozpatrywanego zdarzenia, pretendującego do miana cudu.

W kontekście badania fizycznego nośnika cudu, można również za-pytać, czy element empiryczny zdarzenia cudownego może być wyda-rzeniem, w którym pojawia się zło fizyczne, tzn. brak doskonałości wy-maganej w porządku fizycznym50? Niektóre nadzwyczajne zdarzeniaopisane w Biblii mogą wskazywać na to, że empiryczny element cudu_____________

48 Zob. M. Rusecki, Traktat o cudzie, Lublin 2006, s. 465.49 Bóg może przejawiać swoją aktywność także w zwykłych okolicznościach życia,

które choć całkowicie zgodne z opisem naukowym, mogą – perspektywy wiary – nieśćszczególne znaczenie dla osoby wierzącej. Zob. J. Houghton, Poszukiwanie Boga. Czy naukamoże pomóc?, tłum. z ang. A. Wójcik, Poznań 2000, s. 180.

50 „Fizycznie zły jest byt, który nie posiada tego, czego wymaga jego natura” (G. Do-giel, Metafizyka, Kraków 1992, s. 94), np. fizycznie złe jest krzesło bez nogi.

19

może nieść ze sobą zaistnienie zła fizycznego51. Zatem cud, w warstwienośnej, nie musi być kojarzony wyłącznie z wydarzeniem pozytywnym,jakkolwiek sam cud, z racji swojej treści zbawczej, jest zawsze działaniemBoga dla dobra człowieka.

Konsekwencje zaproponowanej klasyfikacji zdarzeń cudownych jesz-cze wyraźniej podkreślają fakt, że Bóg, jako stwórca natury, może reali-zować rozmaite scenariusze swojego współdziałania z nią i obecności wjej procesach. Bóg jest obecny zarówno w zwykłej aktualizacji praw, jak iw ich ograniczeniach. Taki obraz Bożej aktywności w naturze jest obec-nie, ze strony przyrodoznawstwa, wspierany ewolucyjną wizją świata.Słuszne wydaje się wezwanie J. Życińskiego, który pisze: „Nie narzucaj-my Panu Bogu, czy ma działać w etapach nieliniowego rozwoju, czy teżw ciągłej ewolucji poddanej deterministycznym prawom. Z naszegopunktu widzenie różnice te są istotne, gdyż nieciągłości wnoszą ele-menty intrygujące poznawczo, w Bożej perspektywie jednak Bóg możedziałać zarówno w «dotknięciu motyla», znamiennym dla fizyki chaosu,jak i w bifurkacjach wnoszących nieprzewidywalność do ludzkiego sys-temu wiedzy. Niemożliwym do obrony uproszczeniem pozostaje obec-nie model, w którym Bóg oddziałuje na świat tylko przez nadzwyczajneinterwencje, które zawieszają znane prawa fizyki. Jako alternatywa po-jawia się natomiast propozycja, w której cała różnorodność praw przy-rody, o głęboko zróżnicowanym statusie, wyraża Bożą immanencję wprzyrodzie”52.

_____________51 Zob. przykładowo: Lb 12, 1–10; Mt 21, 18–22; Dz 5, 1–11.52 J. Życiński, Bóg i ewolucja. Podstawowe pytania ewolucjonizmu chrześcijańskiego, Lublin

2002, s. 127–128.

20

Zakończenie

Z przedstawionych wyżej rozważań wynika, że jest możliwa ingeren-cja Boża w procesy natury dla wyprowadzenia zdarzeń cudownych bezłamania praw natury i zasady przyczynowości53. Pozostaje jednak pyta-nie, w jaki sposób ta ingerencja wyprowadza zdarzenie cudowne?_____________

53 Zdaniem C. S. Evansa, w przypadku zdarzenia cudownego występuje kontrast niepomiędzy naturą a niezwykłą interwencją Boga w tę naturę, ale pomiędzy normalnądziałalnością Boga, polegającą na podtrzymywaniu natury, a szczególnym aktem z Jegostrony. „Kiedy zatem Bóg czyni cud, nie dokonuje nagłego wtargnięcia w stworzonyporządek, w którym zwykle nie jest obecny. Działa wówczas w szczególny sposób wramach tego naturalnego porządku, który nieustannie podtrzymuje i w którym nieustan-nie jest obecny” (C. S. Evans, Why Believe?, Grand Rapids 1996, s. 88).

P R Z Y P A D E K

Przypadek epistemologiczny(brak wiedzy o przyczynie)

Przypadek ontologiczny(brak przyczyny) (3)

chwilowy (1) trwały (2)

Element empiryczny cuduw koncepcji cudu jako znaku–symbolu

Element empiryczny cuduw obiektywnej koncepcji cudu

(1)Cud w znaczeniu szerokim

(„względny”)

(2) lub (3)Cud w znaczeniu ścisłym

(„absolutny”)

Rys.: Element empiryczny cudu a przypadek.

21

Przede wszystkim, należy stwierdzić, iż z racji swojego charakteru cudjest nieodłącznie związany z tajemnicą i dla jego zaakceptowania wyma-gana jest postawa wiary religijnej. Jednak już sama możliwość tworzenia„modeli struktury cudu” dostarcza uczucia fascynacji Wszechświatem,nawet jeśli są one (i być może zawsze pozostaną) mocno przybliżonym ibardzo schematycznym odwzorowaniem rzeczywistości. Fascynacja jestprzeżyciem bliskim doświadczeniu religijnemu. Dlatego niektórzy ucze-ni, doświadczając Tajemnicy Wszechświata niekiedy wręcz utożsamiająto przeżycie z doświadczeniem religijnym54. „Wreszcie chcemy powie-dzieć, że nie czujemy się zmuszeni widzieć w cudach pogwałcenie prawnatury, lecz nawet będąc naukowcami pozostajemy wolni, by wierzyć, żeniektóre z nich mogły być przejawami rzeczywistości boskiej, zewnętrz-nej wobec tej, jaką znamy”55. Badając świat w poczuciu wolności łatwiejzrozumieć, kim jest jego Stwórca. A kiedy rozumie się, kim jest Bóg, pro-blem cudów przestaje być problemem, choć zapewne nigdy nie przesta-nie być dla nas tajemnicą.

_____________54 Zob. A. Einstein, Pisma filozoficzne, red. S. Butryn, tłum. z ang. K. Napiórkowski,

Warszawa 2001, s. 349–250.55 Uczony i wiara. Wiara ludzi nauki, red. J. Delumeau, tłum z fr. J. Grosfeld, Warszawa

1998, s. 99.