Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

6
Cyborg, cyborg, burning bright In the forests of the night 1 K oncepcja człowieka-maszyny pojawiła się w literaturze już w XIX wieku. W 1839 roku Edgar Allan Poe w satyrycznym opowia- daniu Człowiek, który sie zużył opisał starego człowieka posługującego się tak dużą liczbą protez, że składającego się już niemal wyłącznie z elementów nieorganicznych. Wiek XX przyniósł rozwinięcie tej koncep- cji. W 1908 roku francuski pisarz Jean de la Hire powołał do życia najprawdopodob- niej pierwszego superbohatera literatury francuskiej – wyposażonego w sztuczne serce Nyctalope'a. W książce The Man Who Could Live Underwater zmechanizowany bohater de la Hirego musi się zmierzyć 1 Parafraza fragmentu wiersza Tygrys Williama Blake’a, za: tenże, Songs of Experience, 1794. z potrafiącym oddychać pod wodą Oxusem. Dwadzieścia lat później, w książce The Comet Doom, Edmond Hamilton opisał odkrywców kosmosu o ciałach wyposażonych w elemen- ty mechaniczne, ułatwiające długotrwałe przebywanie w przestrzeni kosmicznej. Na krótko zaś przed wybuchem II wojny światowej pojawili się w literaturze pierwsi zmechanizowani żołnierze. W 1944 roku w opowiadaniu zatytułowanym No Woman Born Catherine Lucille Moore (podpisu- jąca się inicjałami C. L. Moore) opisała Deirdre – tancerkę, której ludzkie ciało spłonęło w pożarze, a ocalały mózg został przeniesiony do pozbawionego twarzy, syntetycznego ciała o niezwykłej giętkości. W latach pięćdziesiątych XX wieku cyborg, czyli cybernetyczny organizm, będący połączeniem człowieka i maszyny, na dobre zagościł na łamach literatury science fiction, z której wiele lat później miały się wyłonić filmowe ikony popkultury, takie jak Darth Vader (1977) czy Robocop (1987). Występowa- nie cyborgów stało się ponadto elementem konstytutywnym dla niezwykle popular- nego nurtu literatury science fiction określa- nego jako cyberpunk, zapoczątkowanego w latach osiemdziesiątych przez amerykań- skiego pisarza Williama Gibsona. Terminu „cyborg” po raz pierwszy użyli na- ukowcy Manfred E. Clynes i Nathan S. Kline w odniesieniu do swojej koncepcji ulep- szonej istoty ludzkiej, która byłaby zdolna przetrwać w warunkach pozaziemskich. „Dla określenia ustrukturyzowanych, egzogennie rozszerzonych zespołów, samorzutnie speł- niających funkcje zintegrowanego systemu homeostatycznego proponujemy termin Cy- borg” 2 – napisali w swoim artykule, opubli- 2 M. E. Clynes, N. S. Kline, Cyborgs and Space, „Astronau- tics”, wrzesień 1960, s. 26-27, 74-75, przeł. P. Krasnowol- ski; przedruk w: The Cyborg Handbook, red. Ch. Hables Gray, New York 1995, s. 29-34. Artur Wabik cyborg autoportret 1 [30] 2010 | 42

Transcript of Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

Page 1: Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

Cyborg, cyborg, burning bright In the forests of the night1

Koncepcja człowieka-maszyny pojawiła się w literaturze już w XIX wieku. W 1839 roku Edgar Allan Poe w satyrycznym opowia-

daniu Człowiek, który sie zużył opisał starego człowieka posługującego się tak dużą liczbą protez, że składającego się już niemal wyłącznie z elementów nieorganicznych. Wiek XX przyniósł rozwinięcie tej koncep-cji. W 1908 roku francuski pisarz Jean de la Hire powołał do życia najprawdopodob-niej pierwszego superbohatera literatury francuskiej – wyposażonego w sztuczne serce Nyctalope'a. W książce The Man Who Could Live Underwater zmechanizowany bohater de la Hirego musi się zmierzyć

1 Parafraza fragmentu wiersza Tygrys Williama Blake’a, za: tenże, Songs of Experience, 1794.

z potrafiącym oddychać pod wodą Oxusem. Dwadzieścia lat później, w książce The Comet Doom, Edmond Hamilton opisał odkrywców kosmosu o ciałach wyposażonych w elemen-ty mechaniczne, ułatwiające długotrwałe przebywanie w przestrzeni kosmicznej. Na krótko zaś przed wybuchem II wojny światowej pojawili się w literaturze pierwsi zmechanizowani żołnierze. W 1944 roku w opowiadaniu zatytułowanym No Woman Born Catherine Lucille Moore (podpisu-jąca się inicjałami C. L. Moore) opisała Deirdre – tancerkę, której ludzkie ciało spłonęło w pożarze, a ocalały mózg został przeniesiony do pozbawionego twarzy, syntetycznego ciała o niezwykłej giętkości. W latach pięćdziesiątych XX wieku cyborg, czyli cybernetyczny organizm, będący połączeniem człowieka i maszyny, na dobre zagościł na łamach literatury science fiction, z której wiele lat później miały się wyłonić filmowe ikony popkultury, takie jak Darth

Vader (1977) czy Robocop (1987). Występowa-nie cyborgów stało się ponadto elementem konstytutywnym dla niezwykle popular-nego nurtu literatury science fiction określa-nego jako cyberpunk, zapoczątkowanego w latach osiemdziesiątych przez amerykań-skiego pisarza Williama Gibsona.

Terminu „cyborg” po raz pierwszy użyli na-ukowcy Manfred E. Clynes i Nathan S. Kline w odniesieniu do swojej koncepcji ulep-szonej istoty ludzkiej, która byłaby zdolna przetrwać w warunkach pozaziemskich. „Dla określenia ustrukturyzowanych, egzogennie rozszerzonych zespołów, samorzutnie speł-niających funkcje zintegrowanego systemu homeostatycznego proponujemy termin Cy-borg”2 – napisali w swoim artykule, opubli-

2 M. E. Clynes, N. S. Kline, Cyborgs and Space, „Astronau-tics”, wrzesień 1960, s. 26-27, 74-75, przeł. P. Krasnowol-ski; przedruk w: The Cyborg Handbook, red. Ch. Hables Gray, New York 1995, s. 29-34.

Artur Wabik

cyborg

autoportret 1 [30] 2010 | 42 autoportret 1 [30] 2010 | 43

Page 2: Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

kowanym w magazynie „Astronauts” w 1960 roku. Pomysł duetu Clynes i Kline był wyni-kiem rozważań o konieczności zacieśnienia relacji pomiędzy człowiekiem a maszyną w okresie przekraczania kolejnych granic eksploracji kosmosu. Rozważania te nie były wyłącznie teoretyczne. Clynes jako szef cen-trum badawczego w Laboratorium Symulacji Dynamicznej szpitala stanowego w Rockland (Nowy Jork) zajmował się w tym czasie in-strumentacją fizjologiczną i elektronicznymi systemami przetwarzania danych. Podobne zagadnienia były badane także przez innych naukowców. W tym samym roku „The New York Times” opublikował następującą definicję: „Cyborg jest w zasadzie systemem człowiek-maszyna, w którym mechanizmy kontrolne części ludzkiej są zmodyfikowane zewnętrznie poprzez leki lub urządzenia regulujące tak, aby istota ta mogła żyć w środowisku odmiennym od normalnego”. Nieco inne, bardziej metafizyczne ujęcie tego tematu zaproponował Daniel Stephen Halacy w swojej książce Cyborg: Evolution of the Superman3, opublikowanej w 1965 roku. Hala-cy opisał w niej cyborga jako „nową granicę”, która jest „nie jedynie przestrzenią, lecz czymś bardziej dogłębnym: relacją pomiędzy «wewnętrzną» a «zewnętrzną przestrzenią» – mostem pomiędzy umysłem a materią”. W roku 1970 Alvin Toffler w swojej książce Szok przyszłości4 napisał: „Zaawansowane połączenie człowieka i maszyny – zwane

3 D. S. Halacy, Cyborg: Evolution of the Superman, New York 1965.4 A. Toffler, Future Shock, New York 1970.

«cyborgami» – jest bliżej, niż większość ludzi mogłaby podejrzewać”. W krótkim czasie słowo „cyborg” weszło do języka potocznego, szczególnie dobrze przyjęło się w literaturze science fiction. Ku utrapieniu naukowców, do dziś używane jest wymiennie, a więc mylo-ne, z pojęciami takimi jak robot czy android. Zwłaszcza z tym drugim, które definiuje antropomorficzne roboty, zwane również humanoidami.

Obecnie cyborg jest postrzegany przede wszystkim jako organizm o ulepszonych technologicznie możliwościach naturalnych (np. mający lepszą pamięć, większe zdolno-ści analityczne, większą siłę, wyostrzone zmysły) lub dodatkowych, nienaturalnych dla ludzi cechach (np. widzenie w podczer-wieni). Najczęściej tego terminu używa się w odniesieniu do ssaków, jednak teore-tycznie każdy żywy organizm może zostać poddany procesowi cyborgizacji, który według definicji encyklopedycznej polega na

lock

hee

d m

arti

n

lock

hee

d m

arti

n

Egzoszkielet HULC (Human Universal Load Carrier), projekt Lockeed Martin, 2009.

autoportret 1 [30] 2010 | 42 autoportret 1 [30] 2010 | 43

Page 3: Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

W medycynie wyróżniamy dwa rodzaje cyborgizacji – odtwarzającą i potęgującą. Technologie odtwarzające umożliwiają odzyskanie utraconych funkcji, organów lub kończyn. Kluczowe jest w tym wypadku przywrócenie utraconych zdolności do wła-ściwego (lub średniego) dla nich poziomu funkcjonowania. Nie stosuje się przy tej okazji zabiegów lub implantów mających na celu rozszerzenie naturalnych możliwości pacjenta. Inaczej jest w wypadku cyborgiza-cji potęgującej, którą wykonuje się według zasady „optymalnej produkcji”, a więc tak, by osiągnąć „maksymalną wydajność (uzyskiwanej funkcji lub informacji) przy minimalnym wkładzie (energii zużytej w procesie)”. Najczęstszą formą cyborgizacji – zarówno odtwarzającej, jak i potęgującej – są obecnie protezy kończyn. Zintegrowa-ne z układem nerwowym pacjenta, potrafią coraz dokładniej naśladować funkcjono-wanie naturalnych kończyn, a w pewnych sytuacjach dawać wyniki przewyższające możliwości przeciętnego człowieka. Na przykład niektóre protezy nóg lub stóp pozwalają biegaczom na regulację długości kroku, co w wypadku współzawodnictwa z osobami niezcyborgizowanymi może być postrzegane jako przejaw nieuczciwej kon-kurencji. Precedensowa wydaje się sprawa

„zastępowaniu narządów i układów żywego organizmu przez skuteczniejsze i wytrzy-malsze urządzenia sztuczne”, a także (lub) „sterowaniu organizmem przez intensyfika-cję albo zahamowanie naturalnych procesów biochemicznych, biofizycznych, neurofizjo-logicznych”5. Powszechnie mianem cyborga określa się człowieka wyposażonego w im-planty o charakterze bionicznym bądź ro-botycznym. Jeśli jednak w definicji cyborga poprzestaniemy na kryterium „połączenia człowieka i maszyny”, to za cyborga należa-łoby uznać każdego człowieka posiadającego jakikolwiek implant będący urządzeniem mechanicznym lub elektronicznym (np. roz-rusznik serca). Dlatego termin ten jest stoso-

5 W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcoję-zycznych z almanachem, Warszawa 2007.

wany raczej w odniesieniu do ludzi, których układ nerwowy jest połączony z elementami elektronicznymi (np. komputerem) lub urządzeniami mechanicznymi metodą in-wazyjną. Implant i układ nerwowy powinny wzajemnie na siebie oddziaływać. Zgodnie z takim rozumieniem, cyborgiem nie jest na przykład osoba poddająca się badaniu EEG, której mózg w sposób nieinwazyjny jest podłączony do komputera badającego bioelektryczne czynności centralnego ośrod-ka nerwowego; nie jest nim również osoba mająca w mózgu elektrodę stymulującą jego pracę (np. w wypadku choroby Parkinsona), gdyż implant oddziałuje na mózg, zaś mózg nie ma wpływu na działanie implantu6.

6 Oparte na: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyborg. (1 marca 2010)

htt

p://

ww

w.o

scar

pist

oriu

s.co

.za

Oscar Pistorius, południowoafrykański paraolimpijczyk biegający na specjalnych protezach z włókna węglowego

read

ymad

e.ty

pepa

d.c

om

autoportret 1 [30] 2010 | 44 autoportret 1 [30] 2010 | 45

Page 4: Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

Oscara Pistoriusa, beznogiego sprintera z RPA, biegającego na supernowoczesnych protezach. 16 maja 2008 roku Trybunał Arbitrażowy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zdecydował o dopuszczeniu Pistoriusa do rywalizacji podczas olimpiady w Pekinie na równych prawach z osobami określanymi jako pełnosprawne. Decyzja MKOl przenosi problem niepełnospraw-ności z dyskursu wyrównywania szans na zupełnie nowy poziom. Warto przy tym nadmienić, że jeszcze pod koniec 2007 roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) stało na stano-wisku, że zastępcze nogi dają Pistoriusowi zbyt dużą przewagę nad innymi biegacza-mi. IAAF opierał się na badaniach niemiec-kiego profesora Gerta-Petera Brüggemanna, który w grudniu 2007 roku powiedział w wywiadzie dla „Die Welt”: „Pistorius ma znaczącą przewagę nad innymi atletami, pozbawionymi sztucznych kończyn, którzy byli przez nas badani. I jest ona większa niż zaledwie kilka punktów procentowych. Nie spodziewałem się tak jednoznacznych wyników”7. Jednak wkrótce amerykańscy eksperci wydali odmienną opinię, uznając, że prof. Brüggemann nie wziął pod uwagę odpowiedniej liczby zmiennych8. Wątpliwo-ści, czy wręcz protesty, związane z przewa-gą osoby niepełnosprawnej nad osobami pełnosprawnymi należą jeszcze ciągle do

7 Report: Artificial Limbs Give Paralympic Champion Competi-tive Edge, „International Herald Tribune”, 20 grudnia 2007.8 J. Clayton, Oscar Pistorius Vows to Fight Olympics Ban, „The Times”, 15 stycznia 2008.

rzadkości, można się jednak spodziewać, że postępująca cyborgizacja wkrótce odwró-ci ten stan rzeczy. Pictorius, znany pod wymownym pseudonimem Blade Runner, porusza się na wąskich, metalowych, roz-szerzających się ku dołowi listwach, które uginają się pod jego ciężarem w kształt przypominający literę „U”. Taka sprężynu-jąca konstrukcja pozwala biegaczowi prze-mieszczać się poprzez przenoszenie ciężaru ciała na wybraną kończynę. Jest to jedyna dotychczas znana forma kończyny, która umożliwia użytkownikowi bieganie. Oscar Pistorius ostatecznie nie zakwalifikował się do udziału w olimpiadzie, a jego dotych-czasowe wyniki pozwalają przypuszczać, że i tak nie byłby w stanie dotrzeć dalej niż do półfinału. Z pewnością jednak jest już szyb-szy od większości ludzi na świecie, współ-czesnych mu sprinterek oraz olimpijczyków (mężczyzn) sprzed II wojny światowej.

Zastosowanie implantów i protez staje się powszechną praktyką w medycynie. Opracowany przez instytut Otto Bock HealthCare system C-Leg (Cybernetic Leg) poprzez użycie odpowiednich sensorów znacząco pomaga w odtworzeniu natural-nego chodu niepełnosprawnego użytkow-nika. Także zastosowanie wszczepialnej pompy insulinowej, implantu ślimakowego (zwanego czasem bionicznym uchem) oraz innych urządzeń umożliwiających ludziom korzystanie z niedostępnych im zmysłów percepcji wpisuje się w definicję cybor-gizacji. Urodzony z ciężką wadą słuchu, powstałą wskutek przebytej różyczki, ame-

rykański pisarz Michael Chorost, któremu słuch częściowo przywróciło wszczepione w 2001 roku bioniczne ucho, spisał swoje wspomnienia pod przewrotnym tytułem Jak stawanie się częścią komputera uczyniło mnie bardziej człowiekiem9. Jesse Sullivan, elektryk, który stracił obie ręce w wyniku porażenia prądem, jest dziś znany jako pierwsza osoba na świecie, która posługuje się w pełni zro-botyzowanymi, bionicznymi kończynami, kontrolowanymi za pomocą wszczepionych w klatkę piersiową końcówek nerwowych. Pierwotnie cybernetyczne kończyny Jessego odbierały sygnały z nerwów znajdujących się w rejonie amputowanych kończyn, jednak liczne przeszczepy skóry spowodo-wały nadwrażliwość w tym obszarze, więc połączenia nerwowe z sensorem kończyn

9 M. Chorost, Rebuilt: How Becoming Part Computer Made Me More Human, Boston 2005.

www.fa

shion-res.co

m

Bioniczna proteza ramienia (Intraosseous Transcutaneous Amputation Prosthesis)

autoportret 1 [30] 2010 | 44 autoportret 1 [30] 2010 | 45

Page 5: Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

przeniesiono operacyjnie bezpośrednio do klatki piersiowej. Jeśli kogoś zaskakują powyższe informacje obrazujące stopień zaawansowania prac nad połączeniem czło-wieka z maszyną, to prawdziwym szokiem będzie wiadomość o możliwości cyborgizacji pojedynczych komórek organizmu. Kwasy nukleinowe – DNA i RNA – są dla żywych organizmów odpowiednikiem oprogramo-wania. Naukowcy od niedawna wiedzą, jak budować z nich mikrourządzenia do przetwarzania informacji. Pierwszym badaniom w tym zakresie towarzyszyła koncepcja stworzenia biokomputera o mocy obliczeniowej większej niż możliwości jego elektronicznego odpowiednika. Szybko się okazało, że mikromaszyny zbudowane z krótkich fragmentów RNA mogą zmie-

niać funkcje biologiczne i zachowanie organizmu dzięki bezpośrednim reakcjom z cząsteczkami wewnątrz jego komórek, nie zaburzając jednocześnie ich prawidłowego funkcjonowania. „Instrukcję budowy całego urządzenia zapisujemy w DNA. Wstawia-my ten kod do komórki i ona nieustannie produkuje nasze urządzenia” – wyjaśnia prof. Christina D. Smolke, autorka koncep-cji – „Każdy egzemplarz żyje przez jakiś czas i ulega rozkładowi, ale do dyspozycji są ciągle nowe”10. Mikromaszyny prof. Smolke potrafią póki co sterować jedynie procesa-mi wewnątrz drożdży, jednak intensyw-ne badania w zakresie inżynierii białek pozwalają przypuszczać, że programowanie bakterii, wirusów, a w końcu także i więk-szych organizmów żywych, jest jedynie kwestią czasu.

Równolegle z rozszerzaniem zastosowań w medycynie, cyborgizacją organizmów żywych interesują się producenci broni i or-ganizacje militarne. Ich badania skupiają się na wykorzystaniu zcyborgizowanych zwierząt do działań wywiadowczych mających na celu uzyskanie przewagi taktycznej. Amerykańska Agencja Rozwoju Projektów Zaawansowanej Obrony (DAR-PA) zdeklarowała w ostatnim czasie chęć stworzenia „zcyborgizowanych insektów”, które mogłyby dostarczać dane pochodzące z sensorów wszczepionych im jeszcze pod-czas fazy larwalnej. Ruch owada miałby być

10 Ł. Partyka, Komputer w żywej komórce, „Gazeta Wybor-cza”, 25 października 2008.

sterowany przez Mikro Elektro-Mechanicz-ny System (MEMS) w sposób pozwalający na monitorowanie jego otoczenia i umożliwia-jący odkrywanie materiałów wybuchowych lub gazu. Podobny cel przyświeca pracom DARPA nad stworzeniem implantu mózgo-wego pozwalającego na zdalne sterowanie ruchami rekinów. Ich wyjątkowe zmysły mogłyby zostać wykorzystane do dostar-czania danych o ruchu okrętów wroga oraz rozmieszczeniu podwodnych materiałów wybuchowych.

Jednocześnie od lat trwają intensywne bada-nia nad produkcją egzoszkieletów – zme-chanizowanych kombinezonów służących zwiększeniu możliwości bojowych piechoty. Wyprodukowany przez firmę Lockheed Martin tytanowy egzoszkielet HULC umożliwia pokonywanie takich odległości, a także przenoszenie takich ciężarów, jakim nie mógłby podołać przeciętny człowiek. Można w nim bez większego wysiłku biegać, skakać lub czołgać się – zależnie od uwarunkowań terenu i zadań, które ma do wykonania sterujący nim żołnierz. HULC jest zaprojektowany w taki sposób, aby przenosić bezpośrednio na podłoże swój niemały ciężar wraz z obciążeniem wynikającym z wyposażenia operatora (np. ciężar karabinu maszynowego typu UKM). Jak większość współczesnych wyna-lazków i ten ma swoje źródła w literaturze science fiction. Egzoszkielety już pod koniec lat siedemdziesiątych opisał amerykański pisarz Bruce Sterling. Zaproponował przy okazji alternatywną koncepcję cyborga

htt

p://

ww

w.s

tela

rc.v

a.co

m.a

u/

Stelarc, projekt Involuntary Body / Third Hand

autoportret 1 [30] 2010 | 47

Page 6: Artur Wabik, Cyborg, Nowoczesności

– połączenie człowieka i maszyny nie po-przez wszczepienie człowiekowi mechanicz-nych implantów, lecz przez umieszczenie go całego wewnątrz mechanicznej powło-ki – taki zespół określił mianem Lobster. Odwrotnie niż w wypadku klasycznych cyborgów które zachowując ludzki wy-gląd, są częściowo syntetyczne wewnątrz, Lobster może nie przypominać człowieka, lecz zawiera go w środku. Ta zamiana nie oznacza, że przestaje być potrzebne połą-czenie neuronowe pomiędzy człowiekiem a maszyną. Zamiast jednak wszczepiać czło-wiekowi setki sensorów, Sterling proponuje jedno solidne, bezpośrednie połączenie z rdzeniem kręgowym. Motyw ten powraca we współczesnej popkulturze. W podobne złącza (umieszczone na karku u nasady czaszki) są wyposażeni bohaterowie filmów Ghost in the Shell (1995) i Matrix (1999). Przy-kładem bardzo rozbudowanych egzosz-kieletów są pojawiające się w japońskich filmach animowanych ogromne roboty, sterowane od wewnątrz, przy zastosowaniu połączenia z układem nerwowym zasia-dających w nich pilotów (np. Neon Genesis Evangelion, 1995). O ile na takie wynalazki przyjdzie nam jeszcze poczekać, o tyle już dziś robotyczny egzoszkielet, kontrolowany przez system nerwowy użytkownika, może pomóc w odzyskaniu sprawności kończyn. Badania wykazały, że ludzie ubierający po raz pierwszy egzoszkielet mogą nauczyć się chodzić w tym urządzeniu w około trzy-dzieści minut. Dodatkowo system nerwowy tych ludzi utrzymał zdolność kontrolowania egzoszkieletu nawet do trzech dni później.

Cyborgizacja rozpala wyobraźnię nie tylko naukowców i pisarzy, ale także twórców sztuk wizualnych. Jednym z najbardziej znanych artystów skupionych na rozszerza-niu możliwości ludzkiego (a w szczególności własnego) ciała jest australijski performer cypryjskiego pochodzenia – Stelios Arcadious znany jako Stelarc. Motto „ludz-kie ciało jest przestarzałe” od ponad trzy-dziestu lat towarzyszy Stelarcowi w jego pracy twórczej. Warto wspomnieć projekt polegający na podłączeniu układu mięśnio-wego artysty do stymulatorów, które z kolei zostały połączone z Internetem. System ten umożliwiał zdalne sterowanie pojedynczy-mi mięśniami Stelarca za pomocą strony in-ternetowej, na którą każdy internauta mógł się zalogować. Organizm Stelarca wysyłał do Internetu bodźce zwrotne. Arcadious nazwał tę symbiozę „wirtualnym systemem nerwowym” (VNS). Innym razem artysta przytwierdził sobie trzecią, mechaniczno- -elektroniczną rękę. Sterowanie protezą odbywało się poprzez impulsy pochodzące z innych części ciała, a sam artysta wyko-nywał wówczas rysunki i malowidła na trzy ręce. O Stelarcu zrobiło się naprawdę głośno, kiedy w 2007 roku wszczepił sobie w lewe przedramię sztucznie wyhodowane ucho. Ten implant na bazie komórek ma-cierzystych nie funkcjonuje, w tym sensie, że Stelarc nie może za jego pomocą słyszeć. Artysta planuje jednak umieszczenie w nim mikrofonu tak, aby inni mogli słyszeć to, co „usłyszy” jego trzecie ucho. Z technicznego punktu widzenia sam przeszczep nie jest niczym nowym. Zdarzało się już, że ucho

było przeszczepiane na przedramię w celu rekultywacji, a następnie na powrót wszcze- piane na swoje miejsce na głowie. W tym wypadku jednak założeniem podstawowym jest powstanie nowej sytuacji komuni-kacyjnej – słuchania uchem należącym do innej osoby. Na co dzień nieustannie podejmujemy interakcje z maszynami oraz innymi ludźmi za pośrednictwem maszyn. Trzecie ucho Stelarca jest pewną metaforą tej sytuacji, a także kierunku, w którym zmierzamy.

htt

p://

ww

w.s

tela

rc.v

a.co

m.a

u/

Trzecie ucho wszczepione do przedramienia Stelarca

autoportret 1 [30] 2010 | 47