Andrzej Łobaczewski - Ponerologia Polityczna - Nauka o Naturze Zła w Adaptacji Do Zagadnień...

download Andrzej Łobaczewski - Ponerologia Polityczna - Nauka o Naturze Zła w Adaptacji Do Zagadnień Politycznych (2006)

If you can't read please download the document

description

.rtf

Transcript of Andrzej Łobaczewski - Ponerologia Polityczna - Nauka o Naturze Zła w Adaptacji Do Zagadnień...

Spis treciOd Autora Rozdzia IWPROWADZENIE Rozdzia IIPOJCIA NIEZBDNEPsychologia Jzyk obiektywnyCzowiek SpoeczestwoRozdzia IIICYKL HISTEROIDALNYRozdzia IVPONEROLOGIA Czynniki patologiczneDewiacje nabyteDewiacje dziedziczne Ponerogenne zjawiska i procesyFascynatorzy Zrzeszenia ponerogenne Proces poneryzacjiZjawiska makrosocjalne Stany histeryczne spoeczestw Ponerologia Rozdzia VPATOKRACJANatura zjawiskaGeneza patokracjiJeszcze o naturze zjawiska .... Patokracja i jej ideologiaEkspansja patokracjiPatokracje narzuconePatokracja narzucona przemocPatokracja zainfekowana sztucznieRozwaania oglne Rozdzia VICZOWIEK NORMALNY POD RZDAMI PATOKRACJIW perspektywie czasu Uodpornienie ZrozumienieRozdzia VIIPSYCHOLOGIA I PSYCHIATRIAPOD PANOWANIEM PATOKRACJIRozdzia VIIIPATOKRACJA I RELIGIA Rozdzia IXTERAPIA WIATA Prawda leczy ZrozumienieUodpornienie Analiza Ideologii Rozdzia XWIZJA PRZYSZOCI Od AutoraPierwowzr tej pracy, napisany w roku 1984 w Nowym Yorku, zosta we wsppracy z autorem przetumaczony na jzyk angielski przez pani dr Aleksandr Chciuk-Celt jako Political Ponerology. Ksika pisana przewanie o wicie przed dniem nucej pracy dla chleba i bez wystarczajcego warsztatu naukowego bya jednak wykonana dostateczne dobrze i jeszcze na czas, aby moga odegra swoj zamierzon rol. Udao si to dokona z wielkim trudem i mimo okolicznoci, w jakich znalaz si autor w USA. Sytuacji, jakiej nie mona byo przewidzie, ani potem atwo przezwyciy.Zagroony wroku 1977 czwartym ju aresztowaniem i w nadziei, e uda mi si te wyjtkowo wartociowe wyniki bada przekaza naukowcom zachodnim, wybraem ofiarowany paszport. Po nader cikich przeyciach znalazem si w USA, ale jako ju rozpoznany nosiciel niebezpiecznej wiedzy. Musiaem si tam przekona, e wcale nie wyszedem spod nadzoru wczesnych wadz bezpieczestwa. Realizowano go tam z perfidi, ktra pocztkowo przekraczaa moliwoci wyobrani nawet dowiadczonego psychologa.Podobnie jak niegdy autor, mieszkacy naszego kraju nie zdaj sobie sprawy z psychologicznej odmiennoci Stanw Zjednoczonych od reszty wiata. Tymczasem Chiczycy lub Afrykanie myl i pojmuj wiat i ycie w sposb nam bliszy, ni czyni to typowy Amerykanin i atwiej jest znale z nimi wsplny jzyk. Psycholog z Polski musia uczy si tej odmiennoci w cierpieniu, majc po temu tylko ograniczone przygotowanie teoretyczne.Tamtejszy czowiek myli i dziaa przy pomocy przyswojonych kodw. Nasze wyjanienia lduj wic w sferze ich surrealizmu, co daje im poczucie bezsilnoci lub wzbudza uraz. W adnym spoeczestwie wiata podwiadoma selekcja przesanek nie dziaa z tak dawic skutecznoci, jak w tym kraju of wishful thinking. Ten ich sposb mylenia okazuje si jednak efektywny w sprawach codziennych, ale w zagadnieniach trudniejszych, jak te ktre dotyczyy autora ijego zadania, prowadzi do decydowania w oparciu o przesanki drugo i trzeciorzdnej wagi z pominiciem tych istotnych. W taki sposb to dzieo trudu autora i innych badaczy byo aperce- powane jako co co odpowiada sferze amerykaskiego surrealizmu.W takich uwarunkowaniach ludzie wywiadu i dywersji, odpowiednio wyszkoleni w systemie sowieckiego imperium i obznajomieni z tymi amerykaskimi waciwociami, dziaali z zadziwiajc skutecznoci, a byli chronieni amerykaskim prawem, obyczajem i wspomnianym sposobem mylenia. Metody dywersji psychologicznej, ktre nasze spoeczestwo atwo rozszyfrowywao i dlatego zawodziy ich w Polsce, tam okazyway si niebywale efektywne. Dziki temu niegdy polskie, a obecnie polsko-ydowskie instytucje w Nowym Yorku stay si teatrem kukieek przez nich dobrze reyserowanym. Nigdzie wic nie udao si znale oparcia ani pomocy. Odmwiono nawet rzeczowej rozmowy, a zawiody siy i zdrowie. Kiedy leaem na oddziale intensywnej terapii w Bickman Hospital, wydawao si, e dzieo moje jest ju zakoczone.Czytelnikom Polskim naleaoby si jednak wyjanienie dugiej historii powstania tej pracy. Tymczasem wiedza autora w tej wanie materii zawiera wicej luk ni pewnych danych. Czas i przeycia wymazay z pamici take niektre dawniej znane nazwiska. O dziaalnoci niektrych ludzi nie mogem lub nie chciaem w tamtych latach wiedzie, cho docieray do mnie anonimowo wyniki ich pracy. Tego bowiem wymagay wzgldy bezpieczestwa i akowskie dowiadczenie konspiracyjne.Mimo tego, chciabym na tym miejscu zoy moje skromne wyrazy hodu tym wszystkim uczonym i specjalistom, ktrzy to dzieo zapocztkowali lub z ktrych docieka mogem skorzysta, niezalenie od tego czy ich imiona byy mi kiedy znane czy nie, czy wypady z mojej pamici. ywi take nadziej, e moe kto z modszych pozostajejeszcze wrd yjcych i bdzie mi dane ucisn jego do.Gdzie w pnych latach pidziesitych spotkali si naukowcy minionego ju pokolenia z Polski Wgier i innych krajw demokracji ludowych dla dyskutowania typowych zagadnie psychiatrycznych. Po oficjalnych prelekcjach i dyskusjach, spotykali si przedwojenni znajomi i wywizywaa si przyciszona wymiana zda na temat patologii tego systemu, jaki ogarn nasze kraje, a niestety po czas dzisiejszy komunizmem zwanego. Okazao si, e spostrzeenia psychiatrw i psychologw z rnych krajw byy nie tylko zbiene, ale take wskazyway na istotne waciwoci zjawiska. Te waciwoci byy jednak naukowo uchwytne tylko dla nich, ale nie dlahumanistw i osb politycznie aktywnych. Tego rodzaju by dziea pocztek. Mnie tam nie byo.Przyszy autor obecnego opracowania, wywodziem si z innego, krakowskiego korzenia tych bada, a z tym gwnym nurtem nawizaem kontakt pniej i na krtko. Nigdy nie wiedziaem, kto w zamiarze mia dokona syntezy naszych wysikw i nie przypuszczaem, e to zadanie mnie przypada nie.Rok: chyba po tym pocztku, autorowi, pracujcemu wwczas z dala od. wikszych orodkw, przypado zadanie badania niektrych aberaeji psychicznych i ich rnicowania. Tego, e s to sprawy konieczne dla zrozumienia natury caoci wspomnianego zjawiska, domyliem si od. razu, kierujc si wasnymi obserwacjami i dowiadczeniem. Zwikszyem wic wysiki, ktrych rezultaty Czytelnik odnajdzie w tej pracy. Na tym jednak mj kontakt z naukowcami si urwa. Byo to niewtpliwie skutkiem interwencji czynnikw politycznych, ktre natrafiy na lady tego ruchu i spowodoway ofiary. Dziki Bogu, autor pozosta poza krgiem podejrzanych. Skoczyo si wic na strachu.W. moim posiadaniu pozostay dane o bezcennej wartoci dla nauki i polityki. Byy to wyniki pracy innych badaczy i mojej. Byy one jednak tak niekompletne, e trudno byoby przekaza je naukowcom zagranicznym nie przygotowanym do ich odbioru. Brako take takich moliwoci. Musiay min lata pracy w zupenym osamotnieniu, aby te dane uzupeni i powiza w czyteln cao. Dwa opracowania zostay stracone i wspomniane opracowanie amerykaskie byo wic ju drug ich rekonstrukcj. Pierwsze zostao zniszczone na kilka godzin przed, rewizj. Drugie nie dotaro do adresata w Rzymie. Wraz z nim przepada bezpowrotnie wiksza cz wylicze statystycznych oraz analizy przypadkw indywidualnych, a wic materiay przekonywujce dla specjalistw. Wspomniane opracowanie angielskie zawiera ju tylko te dane statystyczne, ktre jako najczciej uywane pozostay w pamici lub udao si je odtworzy z dostateczn wiarygodr noci. Rwnoczenie dodano dane z tam dostpnej literatury, ktre uznaem za niezbdne, szczeglnie aby uprzystpni prac osobom nie bdcym specjalistami w dziedzinie psychopatologii. Te same dane s obecne w tym opracowaniu.Tamto opracowanie doczekao si pozytywnych ocen, jako very informative ", ale nie publikacji. Wydawcy amerykascy, do ktrych si zwracaem, uznali ksik za kopotliw, bo wymagajc midzynarodowegokolportau. Na przeszkodzie stano jednak co bardziej istotnego ni tylko dolar i amerykaski sposb mylenia.Okazujc pewien entuzjazm dla jej wartoci, wydaniem pracy zaj si profesor Zbigniew Brzeziski. Pojawiy si jednak nie przewidziane trudr noci, ktre wci odwlekay t publikacj. Dugo nie mogem zrozumie przyczyn tego, a pewnego razu bdc na jego wykadzie zauwayem, e pomija wszelkie znane mu na pewno dane, jakie mogy pochodzi z tej pracy. Zrozumiaem wic, e jej publikacja wydaa mu si przeszkod w jego osobistej strategii powodzenia. Na pewno jednak rozumowa bdnie.Od. tamtych zdarze mino kilkanacie lat. Przygotowujc obecne polskie wydanie, naleao zmieni perspektyw czasu. To, co w tamtym opracowaniu byo przewidywaniem, stao si w midzyczasie rzeczywistoci. W wielu wic miejscach naleao zmieni czas przyszy na przeszy i omwi zagadnienia w nowym kontekcie rzeczywistoci. Nienaruszone pozostay zasadnicze twierdzenia, ktre sprawdzi czas. W takiej formie praca powinna odegra take now rol.To dawne ujcie byo zwrcone do czytelnikw yjcych w krajach niepodlegych i poza bezporednim wpywem makrosocjalnego zjawiska patologicznego. Naleao wic wyjania w nim to, co dla mieszkacw naszych krajw byo wynikiem lat osobistego dowiadczenia. To potraktowano jako zbdne w tym opracowaniu. Mimo tych adaptacji i usunicia niektrych innych fragmentw, ten styl pierwotny pozosta w tle, treci i ukadzie obecnego opracowania. Mam nadziej jednak, e nie przeszkodzi to Czytelnikom Polskim w apercepeji dziea. Przeciwnie, powinno ono sta si dziki temu atwiej przyswajalne dla modszego pokolenia, jak take dla naszych rodakw z dawna yjcych poza granicami kraju. Cao pracy zostaa dziki takim operacjom nieco skrcona.Czy to dzieo nie odegrao ju pewnej roli politycznej, nie jestem w stanie si przekona, a byo to tak: Kopi pierwszej wersji tej pracy dostarczyem rzdowi emigracyjnemu w Londynie. Podobn za, za ich rad, poyczyem pewnemu tamtejszemu filozofowi. Odmwi mijej zwrotu, bo jejju nie mia. Ile funtw kosztowao to wczesny wywiad, take nie wiem. Agenci zaszli mnie wtedy odpoczywajcego w Ravenscourt Park i pogrkami usiowali zmusi, abym ju nic wicej nie pisa. Wierz jednak, e ta zdobycz zostaa przekazana starszemu bratu . Kiedy bowiem doszo do rozmowy pomidzy Papieem a Gorbaczowem, ten ostatni korzysta wyranie z treci zawartych w mojej pracy. Usiowa wybada czy J. P. 11 rozumie te sprawy. Niestetyprzekona si e nie. Czy lektura tej pracy wpyna jednak na jego historyczne decyzje? Moe kto z Czytelnikw bdzie mia jakie wieci na ten temat? Habent sua fata libelli.Szczeglne wyrazy pamici i uznania chc zoy przede wszystkim swoim dawnym profesorom z Uniwersytretu Jagielloskiego, Stefanowi Szuma- nowi, Romanowi Ingardenowi i innym, ktrzy nauczyli mnie obiektywnego mylenia i poszukiwania prawdy o czowieku. Dzikuj profesorowi Bolesawowi Wysockiemu z Harvard University, Massachusetts, ktry przestudiowa to dzieo, uzgodni uyt terminologi i doradzi mi dodanie obecnego pierwszego rozdziau, o bardziej literackim charakterze, dla wprowadzenia Czytelnika. Dzikuj profesorowi Zdzisawowi J. Rynowi z Krakowa za przestudiowanie pracy, oraz wyrazy uznania i zachty do wytrwaoci.Andrzej obaczewskiRzeszw, padziernik 1997.Rozdzia I WPROWADZENIENiech Czytelnicy wybacz, e zaczynam od osobistych wspomnie z lat modzieczych. Okresowo odwiedza nasz dom wuj czowiek samotny. Wywieziony w gb Rosji jeszcze przez wadze carskie, przey tam wielk rewolucj rosyjsk. Ponad rok wdrowa z Syberii do Polski. Kiedy na swojej drodze napotyka uzbrojony oddzia, stara si zorientowa szybko, jak ideologi reprezentuj bia czy czerwon. Zaraz umiejtnie udawa jej wyznawc. Gdyby si to nie udao, strzelono by mu w gow, jako podejrzanemu o sprzyjanie stronie przeciwnej. Najbezpieczniej bowiem byo mie bro w rku i przynalee do jakiej watahy. Wdrowa wic raz z jednymi a potem z drugimi, zazwyczaj tak dugo a nadarzya si dobra okazja aby zdezerterowa i pj dalej na zachd w kierunku jego kraju, ktry wanie powsta z wiekowej niewoli. Napatrzy si tam gwatw, bezsensownego mordowania ludzi, a take spotka si z kanibalizmem.Kiedy wrci wreszcie do upragnionej ojczyzny, zdoa jeszcze ukoczy dawno przerwane studia prawnicze i sta si uczciwym czowiekiem i odpowiedzialnym pracownikiem. Nigdy jednak nie zdoa si wyzwoli od koszmaru wspomnie. Nie zaoy rodziny, bo w kobietach budzi lk swoimi opowiadaniami z tamtych czasw, a sam nie widzia sensu powoywania nowego ycia, wci peen niepokoju o przyszo naszej czci Europy. Wydaje si, e nie byoby mu atwo znale normalny ludzki stosunek do najbliszych.Kiedy w wuj opowiada nam o tym co przey, co widzia i w czym wzi udzia aby przey, nasza moda wyobrania nie moga temu sprosta. Przejmowa nas lk, a koszmar drga w kociach. Rodziy si wwczas pytania: Dlaczego ludzie zatracaj wszelk miar czowieczestwa? Jakie byy przyczyny, geneza czy sens tego, co dziao si geograficznie niezbyt daleko od nas? Jakie dawice przeczucie wdzierao si do naszych modych umysw, ktre niestety miao si speni w znacznej mierze.Gdyby zebrano ksiki, ktre opisujzbrodniczo wojen, okruciestwa rewolucji, czyny krwawych wadcw i ustrojw politycznych, powstaby duy oddzia biblioteki, omijany niestety przez wielu czytelnikw. Obok staroytnych stanyby tam dziea wspczesnych historykw i reporta- ystw. Dokumentalne rozprawy o sowieckich i niemieckich obozach koncentracyjnych i zagady, o eksterminacji narodu ydowskiego, przytaczajce przyblione dane statystyczne i opisujce dobrze zorganizowan prac niszczenia ludzkiego ycia. Poczesne miejsce w takiej bibliotece zajyby ksiki wiadkw zbrodniczego obdu, takie jak Artura Koestlera Ciemno w Poudnie, z przedwojennego ycia w sowietach, Osobiste wspomnienia Seweryny Szmaglewskiej z obozu koncentracyjnego dla kobiet w Owicimiu Dymy nad Birkenau, wspomnienia Gustawa Herling-Grudzi- skiego z sowieckich wizie i obozw Inny wiat, a take napczniae ludzkim cierpieniem tomy Soenicyna Archipelag Guag. Autobiografia Rudolfa Hoessa, komendanta obozw w Owicimiu i Brzezince, jest klasycznym przykadem tego jak czuje i myli inteligentny osobnik psychopatyczny z deficytem uczu ludzkich i zdolnoci do zrozumienia podstawowych wartoci moralnych.Nie zabrakoby tam take i rozwaa historiozoficznych, wskazujcych na socjalne i moralne aspekty genezy takich eksplozji za, po czci jednak usprawiedliwiajcych krwawe rozwizania przy pomocy niezupenie jasnych praw historii. Uwany czytelnik mgby tam znale ewolucj postaw autorw, od pierwotnej afirmacji zniewalania i mordowania podbitych narodw, do wspczesnego mora izujcego potpienia takich metod postpowania.W takiej bibliotece zabrakoby jednak jednego dziea, ktre tumaczyoby w sposb wystarczajcy przyczyny i procesy genezy takich dramatw historii, co rodz si z ludzkich ambicji i uomnoci, aby spodzi krwawy obd. Po przestudiowaniu tej ksiki, Czytelnik zda sobie stopniowo spraw z tego, e napisanie takiego dziea byo jeszcze do niedawna naukow niemoliwoci.Tamte pytania: dlaczego i po co to si dziao, czy wszyscy nosimy w sobie zarzewie zbrodni, czy tylko niektrzy, pozostayby bez odpowiedzi. Literacki opis takich zdarze, choby najbardziej prawdziwy i psychologicznie wierny, jak u wspomnianych autorw, nie daje odpowiedzi na te pytania i nie moe w peni wyjani genezy za. Nie moe wic da naukowych podstaw dla przyszego umiejtnego przeciwdziaania jego odradzaniu si.Opisujc przy pomocy naszego naturalnego jzyka poj psychologicznych, spoecznych i moralnych to, czego nie da si wyrazi w zakresie jego uytecznoci, dajemy raczej namiastk zrozumienia, ktra prowadzi do drczcego poczucia bezsilnoci. Ten bowiem nasz naturalny ludzki ukad poj i wyobrae ksztatuje si dziki odpowiedziom naszego instynktu, wrodzonej uczuciowoci, przekazom rodowiskowym i kulturowym i nie jest wyposaony w niezbdne treci przyrodnicze, ktre pozwalayby na rozumienie jakoci czynnikw, szczeglnie psychopatologicznych, ktre s aktywne w procesach genezy za na kad skal spoeczn i takich czasw okruciestwa.Tym niemniej, wypada tu podkreli, e autorzy takich opisw mieli poczucie niedostatecznoci ich jzyka i dlatego starali si nada swoim sowom pewien umiar i precyzj, jakby w przeczuciu tego, e kto moe skorzysta z ich pracy, aby wywietli to, czego najlepszy jzyk literacki uj nie moe. Tej trafnoci ich jzyka i jego psychologicznemu realizmowi zawdzicza autor to, e mg korzysta z ich cierpienia i ich pracy, aby stara si wyjani take i to, co oni zaledwie wyczuwali.Podobnie bowiem, jak najlepszy literacki opis choroby nie prowadzi do zrozumienia jej etiologicznej natury i tym samym nie daje podstaw do jej leczenia, takie opisy tragedii dziejowych nie mog da podstaw do przyczynowego przeciwdziaania zu lub umiejtnego tamowania procesw jego genezy. Taka wic literatura budzi groz, a w spoeczestwach hedonistycznych skonno do ucieczki w niewiedz lub w naiwne doktryny. U niektrych osb indukuje to uczucia wzgardy dla cierpicego czowieka. Dlatego dziea takie mogmie take czciowo wpyw szkodliwy. Naleao wic uzupeni ich rol ukazujc to, czego nie da si uj w zakresie naszego naturalnego wiata wyobrae.W tej ksice Czytelnik nie spotka wic opisw zbrodniczego postpowania i ludzkiego cierpienia, ktre mro krew w yach. Nie jest to naszym zadaniem, aby unaoczni jeszcze raz, to co znamy ju z relacji ludzi, ktrzy widzieli i przecierpieli wicej ni autor, a byli obdarzeni talentem jzyka literackiego. Wprowadzenie takich opisw mijaoby si z celem tej pracy, me tylko koncentrujc uwag na jednych zdarzeniach a pomijajc wiele innych, ale odwracaoby uwag od oglnych praw jakie rzdz genez za,a wic od sedna sprawy.12ledzenie dziaania przyczyn i mechanizmw rodzenia si za wymaga opanowania odrazy i lku, poddania si pasji naukowego poznania, oraz rozwinicia uspokojonego spojrzenia przyrodnika. Tym niemniej, nie wolno nam zapomina o tym, do czego takie procesy ponerogenezy prowadz i czym mog grozi w przyszoci.Zadaniem wic tej tu pracy bdzie uj Czytelnika za rk i wyprowadzi go poza wiat poj i wyobrae, jakimi przywyk posugiwa si od lat wczesnej modoci, a ktrym zaufa moe nazbyt egotycznie, poniewa jego rodzice, otoczenie i spoeczestwo jego kraju posugiwao si podobnymi. Potem bdzie konieczne, aby wprowadzi go w wiat poj przyrodniczych, odpowiednio wybranych, ktre bywaj podem myli badawczej ostatnich lat i pozwalaj zrozumie to, co w naszym naturalnym ukadzie poj pozostaje niewymierne.Nie bdzie to jednak tylko eksperyment psychologiczny, dokonywany na umysach PT Czytelnikw, aby wskaza im sabe miejsca i luki naszego naturalnego wiatopogldu psychologicznego i moralnego, czy moe tylko aby spowodowa deegotyzacj ich postaw. Jest to konieczno narzucona przez palce problemy wspczesnoci, przed ktr nasze umysy mog si broni do czasu. Kiedy bowiem zrozumiemy, e bez tego wyjcia poza wiat poj dobrze znanych i bez przezwycienia naszego naturalnego egotyzmu, nie bdziemy zdolni do dokonania wyboru pomidzy wizjdalszych eksplozji za, ewentualnie ukoronowanych nuklearnie, a pragnieniem powicenia naszych si twrczoci dla dobra blinich, wwczas uwiadomimy sobie take, e wyboru drogi dokonay za nas inne siy potne, ktrym nie podobna przeciwstawi naszych ludzkich tsknot za rodzinnym domem poj naturalnych czy literackich.Nauki spoeczne wypracoway ju swj jzyk konwencjonalny, poredni pomidzy tym naszym naturalnym a penym obiektywizmem przyrodniczym. Suy on porozumieniu i wsppracy naukowcw, ale nie jest to jeszcze ukad poj uwzgldniajcy w peni przesanki biologiczne, psychologiczne i psychopatologiczne, o ktrych bdzie mowa w nastpnym i czwartym rozdziale tej pracy. W socjologii i politologii prowadzi to do pewnej dekryterializaoji i etycznego chodu, a take do niedoceniania czynnikw psychologicznych ksztatujcych w sposb istotny sytuacje spoeczne i polityczne.W pocztkach naszych bada nad tajemnicz natur tego nieludzkiego makrosocjalnego zjawiska, ktre swoim zasigiem ogarno take naszrojczyzn, a ktrego obiektywne zrozumienie ogniskuje wysiki autora, tenjzyk poj, zapoyczony od nauk spoecznych, zaprowadzi nas na bez-droe i do poczucia naukowej bezsilnoci. Signicie do obiektywizmubiologicznego i psychologicznego, z dostatecznym uwzgldnieniem psy-chopatologii, okazao si koniecznoci, jeeli sedno sprawy nie miaozosta poza polem widzenia, a kontakt z prawdziw natur zjawisk utraconyna rzecz modnego ju wwczas doktrynerstwa. Natura wic badanychzjawisk, a take potrzeby Czytelnikw, szczeglnie tych nie obeznanychz psychopatologi, narzuciy drog opisu. Musimy najpierw pozna te danei pojcia niezbdne, ktre potem umoliwi zrozumienie zjawisk w swojejistocie psychicznie i moralnie patologicznych.Stopniowo przejdziemy wic od koniecznego zrozumienia niektrychaspektw ludzkiej osobowoci, celowo ujtych w sposb bliski dowiad-czonemu psychologowi praktykowi, do wybranych zagadnie psychologiispoeczestwa. Potem w rozdziale o ponerologii podkrelimy istotn rolniektrych zjawisk psychopatologicznych w procesach rodzenia si za nakad skal spoeczn. To przejcie wic, od jzyka naturalnego do ko-niecznego obiektywizmu przyrodniczego i psychologicznego wspartegonielicznymi danymi statystycznymi, odbdzie si stopniowo, chocia niecoutrudzi Czytelnikw.Ponerologia pojawia nam si jako nowa dyscyplina naukowa, ktrazrodzia si z potrzeby czasu i dziki osigniciom biologii, medycynyi psychologii lat ostatnich. Wykorzystujc obiektywne dane przyrodnicze,bada ona czynniki etiologiczne i procesy genezy za niezalenie od ich skalispoecznej. Kiedy wyposaeni we wspomniane umiejtnoci staramy sianalizowa procesy ponerogenezy, ktre zrodziy krzywd czowieka, napo-tykamy stale na dziaanie czynnikw patologicznych, ktrych nosicielamis osoby z rnymi, na og umiarkowanymi, dewiacjami lub defektamipsychicznymi. Zo moralne i zo biopsychiczne s w rzeczywistoci po-wizane ze sob tyloma zalenociami przyczynowymi i na tylu drogachwzajemnego oddziaywania, e rozdziela te rodzaje mona jedynie nadrodze abstrahowania.'Umiejtno jednak wyrniania tych jakoci i ich dziaania chroni naszeumysy przed moralizujcym interpretowaniem roli czynnikw patologicz-nych. Ten bd pojmowania spraw spoecznych i moralnych, do ktregoskonno zdradzamy wszyscy, truje bowiem ludzkie umysy i dusze w wy-14Jjtkowo podstpny sposb. Ponerologia wic zapewnia nam tak potrzebn higien naszego umysu.Ponerologia zjawisk makrosocjalnych, ktre w tej pracy stay si gwnym przedmiotem naszej uwagi, wydaje si podlega tym samym prawom natury, ktre dziaajna skal indywidualnych spraw ludzkich czy w maych grupach czynicych co zego. Rola osobnikw z rnymi klinicznie lejszymi anomaliami i defektami psychicznymi okazuje si odwieczn waciwoci takich zdarze spoecznych i historycznych.W tym makrosocjalnym zjawisku patologicznym, ktre nazwiemy potem patokracj pewna anomalia dziedziczna, wyodrbniona naukowo jako psychopatia waciwa, gra rol inspirujc i niezbdndlajego powstania i trwania. Zrozumienie jej natury i innych spraw, dla ktrych nasz naturalny wiatopogld psychologiczny stanowi raczej przeszkod, wymaga ju pewnego obycia ze zjawiskami patologicznymi tego rodzaju.Wypada wic prosi PT Czytelnikw, aby, wybaczajc autorowi wszystkie potknicia na tej nowatorskiej drodze, nie obawiali si i za jego myl, przyswajajc sobie z pewnsystematycznocidane przytoczone we wczeniejszych rozdziaach. Wtedy przyjmiemy prawdy podane w dalszych rozdziaach bez odruchw protestu ze strony naszego naturalnego egotyzmu.Dla specjalistw obeznanych z psychopatologi droga ta nie bdzie tak pena nowoci. Ci Czytelnicy dostrzeg jednak pewne rnice w ujciu niektrych znanych im zagadnie. Jest to skutkiem nie tylko specyficznie trudnych warunkw, w jakich te badania byy prowadzone, ale take wikszej ich dociekliwoci, ktra okazaa si konieczna, poniewa ich wyniki miay suy naczelnemu zadaniu. Dlatego ten aspekt niniejszej pracy niesie take pewne wartoci teoretyczne dla psychopatologii jako nauki. Niespe- cjalici mog, mam nadziej, polega na dugim dowiadczeniu autora w dziedzinie rnicowania poniej wspomnianych anomalii psychicznych, ktre wczaj si w procesy genezy za.Zrozumienie procesw ponerogenezy, dziki koniecznej przyrodniczej obiektywizacji zagadnienia, niesie nam wielostronne korzyci moralne, intelektualne, praktyczne i polityczne. Nie niszczy ono jednak wielowiekowego dorobku rozwaa etycznych. Wrcz przeciwnie, zapewnia mu ono nowe oparcie w nowoczesnym podejciu przyrodniczym, ktre wydaje si potwierdza trzon wartoci dorobku mylicieli w tej dziedzinie. Ponerologia spowoduje jednak liczne korekty w wielu zagadnieniach szczegowych.Zrozumienie natury makrosocjalnych zjawisk patologicznych pozwala na znalezienie perspektywy spojrzenia na nie, ktre chroni higien naszych umysw przed zatruwaniem ich chorobliw treci tych zjawisk i przed wpywem ich propagandy. Nieudolna kontrpropaganda, do jakiej uciekay si kraje, ktre zachoway ustrj normalnego czowieka, mogaby bya zosta zastpiona rzeteln informacj popularnonaukow. Tylko bowiem zrozumienie istoty wielkiej a zaraliwej choroby spoeczestw i jej etiologicznych przyczyn moe doprowadzi do trwaego przezwycienia zagroenia jej ponownym pojawieniom si w powizaniu z jak now sugestywn ideologi. Ignota nulla curatio morbi. Tajemniczo istoty tego rodzaju zjawisk powinna przesta by gwnym rdem ich potgi.Z takiego zrozumienia natury zjawiska wynika oczywisto tego, e rodki, ktre powinny prowadzi do wyleczenia wiata i wprowadzenia powszechnego adu, powinny by zupenie odmienne od tych, jakie stosowano dotychczas do rozwizywania midzynarodowych konfliktw. Powinny one przypomina raczej nowoczesne antybiotyki, a jeszcze bardziej dobrze prowadzon psychoterapi, ni bronie przeszoci, maczugi, dzidy, miecze, armaty, czogi, lub rakiety z gowicami nuklearnymi.W odniesieniu do zjawisk o ponerogennej naturze, ale o maej skali, autor aplikowa t wiedz dla leczenia ludzkich osobowoci i wprowadza ad do skoatanych umysw. O tym, jak mona by z tej wiedzy korzysta na drodze do cennych osigni spoecznych i politycznych, jak j zaaplikowa do terapii naszego chorego wiata, bdziemy rozwaa pod koniec tej ksiki.Rozdzia II POJCIA NIEZBDNENa powstanie naszej europejskiej cywilizacji zoyy si trzy gwne a heterogeniczne tworzywa, ktre powiza czas i wysiek wiekw pniejszych: myl grecka, rzymska cywilizacja imperialna i prawna, oraz chrzecijastwo. Zrodzio to kultur, jej dorobek poznawczy i duchowy, wewntrznie niespjne, gdzie filozoficznie mody jzyk poj, co ledwie oderwa si od naturalnych ludzkich wyobrae, lub nazbyt zwizany z potrzebami dziaalnoci prawnej, okaza si zbyt sztywny, aby ujmowa sprawy ycia psychicznego i duchowego.Taki stan rzeczy odbija si negatywnie na naszej zdolnoci poznawania rzeczywistoci szczeglnie tej, ktra dotyczy natury czowieka i spoeczestwa. Zamiast j ledzi, podporzdkowujc nasz umys obserwowanym faktom, Europejczyk sta si skonny do narzucania im schematw ideowych pochodzcych z zewntrz, nie cakiem adekwatnych, a czsto subiektywnych. Dopiero czasy wspczesne, dziki wpywowi ogromnego rozwoju nauk szczegowych, ktre ze swojej natury ledz rzeczywisto, a po czci dziki apercepcji dorobku filozoficznego innych kultur, przynosz rozpulchnienie tej naszej tradycji mylenia doktrynalnego, co umoliwi now homogenizacj naszej cywilizacji.Jest rzecz zadziwiajc, jak bardzo autonomicznym szczepem bya kultura Hellenw. Chocia i w tamtych czasach adna cywilizacja nie moga rozwija si poza wpywami innych i nie przejmujc wartoci wczeniejszych, to prawdopodobnie okres upadku, zwany przez archeologw er ciemn, jaki nasta w tym rejonie Morza rdziemnego pomidzy XII a VIII wiekiem przed Chrystusem, potem wyobcowanie przybyych szczepw i ich wojowniczo spowodoway ich wzgldn izolacj kulturow.W bezporednim kontakcie z przyrod, z dowiadcze ycia i wojny, rozwijao si bogactwo wyobrae mitologicznych, ktre maluje ten zwizek z natur kraju i ludu. W takich warunkach rodzia si tradycja literacka, a potem refleksja filozoficzna, ktra poszukiwaa uoglnie ludzkiego dowiadczenia, treci istotnych, a wreszcie kryteriw susznoci i wartoci moralnych. Dorobek grecki fascynuje swoim bogactwem, indywidualnoci, ale take swoj pierwotnoci. Dla rozwoju naszej kultury byoby bardziej korzystne, gdyby Hellenowie korzystali obficiej z dorobku innych cywilizacji, ich osigni, tradycji i ich refleksyjnoci.Rzym by witalny i praktyczny, co nie sprzyjao refleksyjnemu pogbianiu przyswajanej myli greckiej. W cywilizacji imperialnej potrzeby administracji i rozwj prawodawstwa stwarzay wymogi dla pracy umysw. Filozofia penia wic rol dydaktyczn przyczyniajc si do rozwoju sztuki mylenia, uytecznej dla lepszego sprawowania urzdw i prowadzenia polityki. Wpyw greckiej refleksyjnoci agodzi jednak obyczaje rzymskie, co sprzyjao rozwojowi imperium.Dla kadej cywilizacji imperialnej zoone problemy ludzkiej osobowoci wydaj si czym kopotliwym, co komplikuje regulacj prawn i sprawowanie urzdw. Rodzi to skonno do abnegacji zjawisk subtelniejszej natury i do tworzenia dostatecznie uproszczonego schematu osobowoci ludzkiej, dogodnego dla potrzeb prawa i administracji.Obywatel rzymski mg wic realizowa swoje cele i ksztatowa swoj osobowo w ramach, jakie wyznaczy mu los, oraz zasady prawa i sytuacja w pastwie. Te uwarunkowania okrelay pozycj jednostki wedle przesanek zbyt mao zalenych od jej waciwoci psychicznych. yciem duchowym i umysowym tych, ktrzy nie mieli praw obywatelskich, nie wypadao si gbiej interesowa. To powodowao jaowienie poznania psychologicznego, co zawsze powoduje recesj moraln, zarwno w yciu indywidualnym, jak i na skal spoeczestw, krajw i imperiw.Chrzecijastwo, dziedziczc wartoci judaizmu, nioso silniejsze zwizki ze starymi kulturami kontynentu azjatyckiego i ich refleksj psychologiczn, moraln i teologiczn. By to oczywicie czynnik dynamiczny, ktry przyczynia si do jego atrakcyjnoci, ale raczej nie najwaniejszy. Nowy stosunek do drugiego czowieka bliniego, w ktrym serdeczny szacunek mia prowadzi do zrozumienia i przebaczenia, otwiera drogi do jego poznania. Obserwacja i rozumienie przemian, jakie zachodziy w osobowociach ludzkich pod wpywem wiary, staway si szko poznania psychologicznego i sztuk pierwszych wyznawcw. Rozumienie wic czowieka owocowao bujnie w cigu pierwszych wiekw.Mogo by si byo wic wydawa, e chrzecijastwo rozwinie sztuk rozumienia czowieka na skal, ktra przewyszy starsze kultury i religiemdrcw. Mona by byo ywi nadziej, e tego rodzaju wiedza ochroni przysze pokolenia i wieki od niebezpieczestw, jakie niesie spekulatywizm psychologiczny oderwany od dogbnego poznania rzeczywistoci ludzkiej. Tymczasem, historia nie potwierdzia takiej nadziei.Nauka Chrystusowa rozprzestrzeniaa si wzdu morskich i bitych szlakw Imperium Romanum, wewntrz jego cywilizacji, wrd krwawych przeladowa i w kompromisie z jego potg i prawem. Na skutek nie dajcych si unikn procesw adaptacyjnych, koci chrzecijaski przyswaja sobie rzymskie formy administracyjne i przystosowywa si do istniejcych formacji spoecznych. Chrzecijastwo przejmowao nawyki rzymskiego mylenia prawnego wraz z jego schematami upraszczajcymi ludzk osobowo i obojtnociwobec zrnicowania ludzkich natur. Pod wpywem Imperium, chrzecijastwo zagubio zbyt wiele ze swojej pierwotnej sztuki rozumienia czowieka. Wydawa si moe, e na tym polu Rzym zwyciy najlepszego Psychologa.Ju w kocu czwartego wieku mona dostrzega objawy zaniku wraliwoci pojmowania psychologicznego i ju pojawia si skonno do narzucania innym gotowych schematw. W pniejszych wiekach chrzecijastwo przeszo przez wszystkie trudnoci, jakie bywaj skutkami deficytw poznania natury czowieka, a potem przez cik chorob.Chrzecijastwo najpierw zaadaptowao do swoich potrzeb dorobek greckiej myli filozoficznej i jej jzyk poj. Pozwolio to na rozwinicie wasnej filozofii, ale cechy pierwotnoci tego jzyka i jego przywizanie do materii narzuciy pewne ograniczenia. To utrudnio take na wiele wiekw komunikacj chrzecijastwa z innymi kulturami religijnymi. Wyczerpujce wywietlenie historycznych przyczyn tego stumienia rozwoju rozumienia czowieka w naszej cywilizacji byoby dzieem nader poytecznym w czasach wspczesnych, kiedy jestemy na drodze do naprawienia tego skutkw.Stopniowo powsta zwizek tych trzech heterogenicznych tworzyw na tyle trway, e po wiekach zapomniano, jak pocztkowo byy sobie obce. Czas, kompromis i wysiek dalszej refleksji nie wyeliminoway jednak wszystkich wewntrznych niekoherentnoci. Szczepy chrzecijastwa, ktre znalazy si w odmiennych rodowiskach kulturowych, rozwiny formy na tyle odmienne, e utrzymanie jednoci okazao si historycznie nazbyt trudne.Tak zrodzia si cywilizacja z powanym deficytem w dziedzinie, ktra gra i gra powinna twrcz rol wizi i zrozumienia, oraz ostrzega i chroni spoeczestwa przed rnymi rodzajami za, jakie rodz si z braku tego zrozumienia. Taka cywilizacja rozwina formuy prawa pastwowego, cywilnego, karnego, wreszcie i kanonicznego, pomylane dla istot wykon- cypowanych i uproszczonych, dla filozoficznych kukieek czowieka. Zabrako zrozumienia dla zoonej treci rzeczywistych ludzkich osobowoci, a ogromne rnice, jakie zachodz pomidzy indywidualnymi jednostkami gatunku homo sapiens, ukryy si poza formami organizacji spoecznej i posiadania. O zrozumieniu pewnych anomalii psychicznych, jakie spotykamy u niektrych osb, nie mogo by mowy przez wieki. Tymczasem one wanie staj si czynnikami etiologicznymi w procesach genezy za na kad skal spoeczn.Dopiero wspczenie mamy do czynienia z procesem odwrotnym, ktry musi trwa swj czas. Nasza cywilizacja, a z ni chrzecijastwo, nasycaj si treciami poznania biologicznego i psychologicznego. Wrd wielu trudnoci ten wspomniany deficyt jest stopniowo wyrwnywany. Perseweruj jednak sprzecznoci, rzeczywiste i leibnizowskie, a take niepotrzebne obawy. Dlatego to dzieo wymaga pracy, odwagi i ufnoci.Sami jednak dowiadczylimy bolenie skutkw tego, e nasza cywilizacja staa si mao odporna na zo, ktre rodzi si poza atwiej dostpn sfer wiadomoci ludzkiej i eksploatuje zbyt wielk szczelin pomidzy myleniem doktrynalnym i prawnym a rzeczywistoci psychologiczn. W cywilizacji z deficytem poznania psychologicznego, nadaktywno jednostek pobudzanych wewntrznym niepokojem, ktry wyrasta z poczucia wasnej odmiennoci, znajduje zbyt atwy oddwik u ludzi nie do wiadomych rzeczy. Marzenie takich jednostek o tym, aby narzuci spoeczestwom ich wasny odmienny sposb przeywania i pojmowania, a potem swoj wadz, ma wci szanse realizacji.PsychologiaElitarne poznanie psychologiczne drzemao w kulturze europejskiej przez wieki. Istnienia podwiadomoci domylali si filozofowie ju pod koniec wieku XVII i stopniowo rozwinli bogate poznanie w tej dziedzinie. Dopiero jednak lata siedemdziesite XIX wieku zapocztkoway burzliwy rozwj poszukiwa, ktre zmierzay do odkrywania zoonych prawd o naturze czowieka. By to ruch wiecki, przygotowany przez rozwj biologiii medycyny, realizowany gwnie przez lekarzy, ktry prowadzi swoje poszukiwania od strony materii. Takie podejcie do osobowoci ludzkiej musiao jednak okaza si jednostronne, zapoznajc to, co znalimy ju dawniej jako poznanie duchowe. Jednak ju prawie od pocztku niektrym badaczom towarzyszya wizja przyszej wielkiej roli, jak ta nauka powinna peni dla dobra adu i pokoju w wiecie. Niedugo pniej Iwan Paww, C. G. Jung i inni zdali sobie spraw z tej jednostronnoci i poszukiwali syntezy. Temu pierwszemu nie byo jednak ju dane wypowiedzie publicznie swoich wnioskw i przekona.Psychologia jest jedyn nauk gdzie ludzki umys bada umys ludzki, gdzie badajcy podmiot i przedmiot badania naledo tego samego gatunku, a w akcie introspekcji staj si tym samym czowiekiem. O bdy wic subiektywizmu, wkradanie si do rozumowania powszechnie uywanych archetypw i indywidualnych nawykw mylcego,jest nader atwo. Zdarza si wic, e krg bdw si zamyka, e w gr wchodz ludzkie uczucia, lub pojawiajsi rne trudnoci nie znane w innych dziedzinach wiedzy. Sto skutki braku dystansu pomidzy badaczem a przedmiotem badania.Dlatego ci, ktrzy za wszelk cen chcieli unikn tych wspomnianych bdw, jak behawioryci, tak zuboyli poznawane treci, e zbyt mao zostao z samej materii. Pozostawili jednak nader poyteczn dyscyplin mylenia. Postp wypracowywali czsto ludzie przynaglani wewntrznym niepokojem, ktrzy szukali na drodze poznania i samopoznania sposobu do uadzenia wasnej osobowoci. Jeeli te niepokoje byy skutkiem bdw czy naduy w ich wychowaniu, wwczas z ich przezwycienia rodziy si wietne odkrycia. Jeeli przyczyny tych niepokojw tkwi w dziedzicznej naturze czowieka, wwczas powoduje to trwae tendencje znieksztacajce pojmowanie zjawisk psychologicznych, a co za tym idzie take moralnych.Niestety, rozwj tej nauki jest w wysokim stopniu uzaleniony od indywidualnych wartoci i natury badaczy. Jest on take uzaleniony od sytuacji spoecznej. Tam, gdzie spoeczestwo popado w niewol u obcych, albo jest pod panowaniem wasnej klasy nadmiernie uprzywilejowanej, psychologia staje si pierwsz dziedzin ktra zaczyna cierpie rne formy cenzury wadzy lub opinii, ktre zaczynaj wiedzie lepiej, co jest prawd naukow.Mimo tych rnorodnych trudnoci, dziki wypracowaniu wymagajcych zasad metodologii, odkrywczoci wybitnych umysw i dziki pracytych badaczy, ktrzy wypeniaj ramy tej nauki szczegowymi danymi, a zarazem sprawdzaj poprawno oglnych uj, rozwija si ta dyscyplina naukowa, ktra suy czowiekowi w praktyce ycia spoecznego. Stopniowo narasta dowiadczenie, zdobywane w zwizku z dziaalnoci dla dobra ludzi, ktrzy potrzebuj pomocy. W wikszym bowiem stopniu z bezporednich obserwacji, ni z akademickich eksperymentw i rozwaa, rodzi si poznanie naukowe i jzyk wspczesnej psychologii. ycie bowiem, w rnorodnych warunkach, wygodnych lub tragicznych, poddaje jednostki ludzkie takim eksperymentom, na jakie nie mgby sobie pozwoli aden badacz w swoim laboratorium. Z nieludzkiego eksperymentu, ktrego przedmiotem byy cae narody, zrodzia si take i ta tutaj praca.Dowiadczenie uczy psychologa przebiega myl sprawnie wzdu czasu psychologicznego ycia drugiego czowieka, ledzc przy tym przyczynowe uwarunkowania jego osobowoci i postpowania. Dziki temu moemy rekonstruowa w myli take takie czynniki, ktre na niego oddziayway, ktrych on sam nie rozumie. Czynimy to z reguy nie przy pomocy naturalnego ukadu poj psychologicznych, owego sawnego zdrowego rozsdku, na ktrym polega tak wielu ludzi i opinia spoeczna, ale w kategoriach w miar naszych moliwoci jak najbardziej obiektywnych. Taki jzyk poj, ktry opisuje zjawiska psychologiczne i ich zwizki przyczynowe w sposb niezaleny od potocznych wyobrae, sta si niezbdnym narzdziem praktycznego dziaania. Niestety w praktyce bywa to czsto raczej kliniczny slang, ni dostatecznie wytworny jzyk naukowy, ktrego wypadaoby sobie yczy.Jzyk obiektywnyPoznanie i mylenie w kategoriach obiektywizmu psychologicznego opiera si na tych samych zasadach logicznych, epistemologicznych i metodologicznych, ktre okazay si najsprawniejszym narzdziem w wielu dziedzinach nauk przyrodniczych. Robienie wyjtkw od tych regu dla nas samych i ludzi nam podobnych okazao si tradycj, ktra rodzi wicej bdw ni poytkw. Rwnoczenie jednak, konsekwentne stosowanie tych zasad, bez przyjmowania dodatkowych ogranicze scjentystycznych, wyprowadza nas w kocu ku widnokrgowi, skd mona ju dostrzec przy- czynowo ponadprzyrodnicz. Zaakceptowanie istnienia w osobowoci ludzkiej tych ostatnich zjawisk staje si wtedy koniecznoci, jeeli naszjzyk poj psychologicznych ma pozosta ukadem obiektywnym i opisywa poprawnie ca rzeczywisto, jak reprezentuje czowiek.Czowiek jednak, w swojej afirmacji wasnej osobowoci, skonny jest do spychania z pola wiadomoci tych skojarze, ktre wskazuj na przyczynowe uwarunkowania jego uczuciowoci, sposobu pojmowania i postpowania. Szczeglnie ludzie modzi chc wierzy, e ich zamiary i decyzje s wolnymi wyborami, kiedy rwnoczenie i przy pewnej wprawie w analizie psychologicznej, przyczynowe ich uwarunkowania bywaj niezbyt trudne do przeledzenia. Wiele tych uwarunkowa kryje si w naszym dziecistwie i chocia wspomnienia tamtych dni staj si coraz dalsze, skutki wczesnych dozna wszyscy nosimy w sobie przez cae ycie.Czym lepiej rozumiemy przyczynowo ludzkiej osobowoci, tym bardziej czowiek wydaje si nam czstknatury i spoeczestwa poddancoraz lepiej poznawanym zalenociom. Ogarnia nas jake ludzka nostalgia i pytamy si wtedy, czy rzeczywicie nie ma miejsca na aden zakres wolnoci albo na jak Purusz. Czym jednak t sztuk poznawania ludzkiej przyczynowoci rozwinlimy lepiej, tym atwiej udaje si nam uwolni czowieka, ktry nam zaufa, od nadmiaru tych uwarunkowa, ktre niepotrzebnie krpoway jego swobod poprawnego pojmowania i decydowania. Dziki temu moemy potem poszukiwa wsplnie z nim najbardziej susznych drg wyjcia z jego trudnoci. Gdybymy ulegli pokusie czynienia tego uywajc naturalnego ukadu poj psychologicznych, dalibymy mu rady, jakich ju sysza wiele i podobne do tych, ktre ju okazay si nieproduktywne.Naturalny wiatopogld psychologiczny, spoeczny i moralny jest produktem procesu rozwojowego i wychowania czowieka w spoeczestwie, ktry przebiega pod staym wpywem odpowiedzi naszego ludzkiego filogenetycznie wytworzonego podoa instynktownego i innych waciwoci wrodzonych. Czowiek nie moe rwnie rozwija si normalnie bez asy- milowania tworzywa psychicznego od innych osb i wpywu ich charakterw, oraz wartoci swojej cywilizacji, tradycji moralnych. Dlatego naturalny ludzki wiatopogld nie moe by cakowicie prawdziwy ani powszechny czy jednolity. Rnice, jakie wystpuj pomidzy jednostkami i narodami, maj swoje przyczyny zarwno w dyspozycjach dziedzicznych, jak i s produktem warunkw ontogenezy indywidualnych osobowoci ludzkich.Jest raczej rzecz zastanawiajc, e gwne wartoci tego ludzkiego wiatopogldu naturalnego wykazuj zasadnicze podobiestwa mimo rnic rasowych, cywilizacyjnych i znacznych odlegoci w czasie i przestrzeni. Najwyraniej wiatopogld ten wyrasta gwnie z natury naszego gatunku i dowiadcze ludzkich pokole. Jego uszlachetnianie, dziki wartociom literackim, refleksji filozoficznej i moralnej, precyzuje niektre rnice, ale biorc oglnie zblia jeszcze bardziej naturalne jzyki poj rnych czasw i cywilizacji. Dlatego osobom wyksztaconym humanistycznie moe si wydawa, e na tej drodze osignli dojrzao. My za bdziemy ywili szacunek dla tej mdroci zdrowego rozsdku, ktra wyrasta z dowiadczenia ycia, chocia poznajemy jej deficyty i nieadekwat- noci.Konsekwentny jednak psycholog musi postawi zasadnicze pytania: Czy ten naturalny sposb pojmowania spraw ludzkich, nawet wysoce kulturalny, jest dostatecznie poprawnym odzwierciedleniem rzeczywistoci, aby mona na nim polega, czy jest raczej naszym gatunkowym sposobem jej odczuwania? W jakim zakresie zagadnie, mona na nim opiera decyzje, w indywidualnych problemach yciowych, w sprawach spoecznych, jak rwnie politycznych?Dowiadczenie uczy nas tego, e po pierwsze ten wiatopogld naturalny ma charakterystyczne i odwieczne tendencje znieksztacajce obraz rzeczywistoci dyktowane naszymi waciwociami instynktownymi i emocjonalnymi. Po drugie, rzeczywisto bywa czsto nazbyt skomplikowana i jej zrozumienie przekracza indywidualne moliwoci. Po trzecie, w naszej pracy psychologicznej spotykamy si z licznymi zjawiskami, ktrych nie da si zrozumie ani opisa w tym naturalnym jzyku poj. Wtedy jzyk poj obiektywnych, pozwalajcy analizowa przyrodniczo istot zjawisk, staje si narzdziem koniecznym. Sytuacja staje si wic podobna do wielu innych dziedzin wiedzy. Taki jzyk obiektywny okaza si narzdziem niezbdnym dla rozumienia zagadnie przedstawionych w tej ksice.Postarajmy si tu wyliczy najwaniejsze z tych deficytw wiatopogldu naturalnego: Przede wszystkim nie niesie on tych danych biologicznych i psychologicznych, ktre odkrya dopiero nowoczesna nauka, a wyzwala rwnoczenie egotyczn opozycj przeciwko ich przyjciu. Emocjonalne nacechowanie naszych naturalnych przekona nie jest nigdy zupenie odpowiednie do przeywanej rzeczywistoci. Jest to skutkiem dziaania naszego instynktu i podwiadomoci. Dlatego te najlepsze trdy-cje myli filozoficznej i religijnej zalecay wyciszenie emocjonalizmu, aby uzyska bardziej adekwatne widzenie rzeczywistoci. Naturalny wiatopogld jest nacechowany podobn skonnoci do nadawania naszym sdom jakoci moralizujcej, czciej pejoratywnej a do oburzenia wcznie. Apeluje to do skonnoci silnie zakorzenionych w naturze ludzkiej i w obyczajach spoeczestw. Ten sposb pojmowania i osdzania ekstrapolujemy nader atwo na przejawy niewaciwego postpowania czowieka, spowodowane w istocie lejszymi defektami psychicznymi, a nawet doranym stanem chorobowym. Moralizujca interpretacja lejszych stanw patologicznych jest bdem, do ktrego wszyscy mamy skonno, a ktry rodzi wyjtkowo duo nieszczliwych skutkw i dlatego bdziemy wraca do tego zagadnienia jeszcze kilka razy.Innym defektem naturalnego wiatopogldu ludzkiego jest jego nie- powszechno. W kadym spoeczestwie spotykamy pewien procent ludzi, u ktrych rozwiny si formy tego wiatopogldu odmienne od tych, jakimi posuguje si dua wikszo ludzi. Jest to skutkiem dziaania anomalii podoa instynktowego, albo patologicznie odmiennych warunkw wychowania. O tych sprawach bdziemy mwi obszerniej w rozdziale o pone- rologii.Na skutek wspomnianych brakw, ten naturalny wiatopogld ma ograniczony zasig stosowalnoci. Geometria Euklidesa jest wystarczajca do technicznej przebudowy naszego wiata i do odbycia podry na ksiyc lub do bliszych planet. Dopiero kiedy sigamy poza nasz ukad planetarny, albo do wntrza atomu, musimy uy geometrii o mniej naturalnych aksjomatach. Tymczasem w yciu kadego prawie czowieka pojawiaj si problemy, z ktrymi musi on sobie radzi, kierujc si wyczuciem lub szukajc szczcia, poniewa zrozumienie natury czynnikw, ktre dziaaj^ ley poza zasigiem przydatnoci jego naturalnego sposobu pojmowania.Kiedy spotykamy czowieka, ktrego wiatopogld rozwin si pod wpywem nietypowych okolicznoci, jestemy skonni potpia go moralnie w oparciu o nasz bardziej typowy wiatopogld. Tymczasem stosowalno naturalnego wiatopogldu koczy si z reguy tam, gdzie dziaa jaki czynnik psychopatologiczny, najczciej nie zidentyfikowany. Spotykamy take ludzi rozsdnych, ktrzy dysponuj refleksyjnie wzbogaconym wiatopogldem naturalnym. Osoby takie s skonne do przeceniania jego wartoci, jak gdyby by ju obiektywn podstaw do osdzania innych ludzi. Tak postaw bdziemy nazywali egotyzmem wiatopogldu naturalnego. Bya to do naszych czasw najmniej szkodliwa odmiana egotyzmu, poniewa jest to nadafirmacja sposobu pojmowania, ktry przecie niesie odwieczne wartoci ludzkiego dowiadczenia. W obecnych jednak czasach, kiedy naszemu wiatu nie przestao grozi makrosocjalne zjawisko patologiczne, ktre nie da si ani zrozumie ani opisa w tym naturalnym jzyku poj, ten rodzaj egotyzmu staje si niebezpiecznym czynnikiem, ktry utrudnia umiejtne przeciwdziaanie zu.Obiektywny ukad poj psychologicznych, oparty o dojrzae kiyteria filozoficzne, powinien spenia warunki wynikajce z jego zaoe epis- temologicznych i potrzeb praktyki indywidualnej, spoecznej, take w odniesieniu do zjawisk makrosocjalnych. Powinien by osadzony w realiach biologicznych i skorelowany z jzykiem medycyny. Jego zakres stosowalnoci powinien pokrywa wszystkie zjawiska, z jakimi spotyka si czowiek lub spoeczestwo. W ramach tego powinien pozwala na dostatecznie dobre rozumienie treci wspomnianych ju wiatopogldw nietypowych i przyczyn ich powstawania. Opracowanie takiego jzyka jest moliwe dziki kontrybucjom wielu badaczy, a dojrzeje on do takiego stanu, e bdzie mona uporzdkowa go w wietle wspomnianych zaoe filozoficznych. Przyczyni si to walnie do rozwoju wszystkich nauk spoecznych, wyzwalajc je z bdw powodowanych wczaniem si archetypw naturalnego wiatopogldu.Wikszo zagadnie poruszonych w tej ksice nie mieci si w zakresie uytecznoci tego jzyka naturalnego, a rozdzia pity powicony zosta wspomnianemu ju zjawisku makrosocjalnemu, wobec ktrego czciowo zobiektywizowany jzyk socjologw okaza si take zawodny. Zrozumienie tego rodzaju zjawisk wymagao wic konsekwentnego oderwania si od nawykw naturalnego wiatopogldu i posuenia si ukadem pojciowym jak najbardziej obiektywnym. W tym celu jednak naleao go uzupenia i porzdkowa jego tre. Rwnoczenie badanie zjawisk, ktrych natura zmuszaa do posugiwania si ukadem obiektywnym, przyczyniao si do jego wzbogacania. W toku tej pracy, autor przywyk stopniowo do pojmowania rzeczywistoci w taki wanie sposb, ktry okaza si drog bardziej adekwatnego mylenia i zarazem bardziej ekonomiczn w czasie i wysiku. Chroni to take mylcego przed nadmiernym zaangaowaniem emocjonalnym i jego wasnym egotyzmem. Naleao wic wreszcie zaznajomi z tym sposobem pojmownia take i PT Czytelnikw tej pracy.Kady z tych ludzi, ktrzy weszli na drog bada nad natur tego makro- socjalnego zjawiska, jakie midzy innymi objo nasz kraj, przey na swj sposb okres frustracji i kryzysu, kiedy zrozumia, e pojcia, ktrym ufa dotychczas, okazuj si mao przydatne. Pozornie suszne hipotezy, oparte o jzyk poj przyjty w naukach spoecznych, okazay si, w wietle pierwszych podej statystycznych, zupenie bezwartociowe. Rwnoczenie, dopracowanie si poj bardziej odpowiadajcych badanej rzeczywistoci wydawao si zadaniem nader zoonym. Klucz do zagadnienia lea bowiem w dziedzinie wiedzy, ktra rozwija si dopiero wspczenie. Dlatego przetrwanie tego kryzysu wymagao zaakceptowania poczucia wasnej niewiedzy, z naprawd godnym filozofa dla niej szacunkiem. Kada jednak nowa nauka rodzi si tam, gdzie nie staje naturalnych wyobrae i dotychczasowej wiedzy. W tym jednak wypadku naleao z wyjtkowym radykalizmem zostawi za sob tamte pojcia i pj tam, gdzie drog wskazywaa metodologicznie systematyczna analiza danych obserwacyjnych. Tego naleao przestrzega mimo niebezpieczestw i trudnoci, jakie stwarzay warunki i ludzkie osobowoci.Z wielu wic ludzi, ktrzy na pocztku usiowali i tak drog naukowego poznania, dua wikszo wykruszya si w zwizku z tym okresem frustracji. Powrcili do wiata lepiej znanych poj. Inni zrezygnowali wobec trudnoci yciowych i z obawy przed wykryciem ich przez nader czujnw tych sprawach wadz. Niektrzy dostrzegwszy jedno z zagadnie ulegli pewnej fascynacji jego naukow wartoci i powicili czas dociekaniom szczegowym. Pozostao bardzo niewielu. Postulowana synteza nigdy nie dosza do skutku. Ta praca jest wic jej pierwsz prb.Dlatego wic lektura tej ksiki postawi Czytelnikw wobec podobnych trudnoci, jednak na znacznie mniejsz skal. Konieczno pozostawienia za sob czci swoich dotychczasowych wyobrae moe spowodowa pewne subiektywne poczucie krzywdy. Dlatego prosz kadego Czytelnika, aby te trapice odczucia przyj z godnoci mionika prawdy i jej soterio- logicznych wartoci. Aby jzyk tej pracy nie wyda si czytelnikom zbyt trudno zrozumiay, autor stara si przybliy sprawy tu opisane w taki sposb, aby nie tracc kontaktu ze wiatem poj obiektywnych, by rwnoczenie zrozumiaym nie tylko dla wskiego krgu specjalistw. Wypada wic prosi Czytelnikw o wybaczenie wszystkich potkni na tej ciece pomidzy dwoma sposobami mylenia. Mimo to autor nie byby dowiadczonym psychologiem, gdyby nie przewidywa tego, e znajd si Czytelnicy, ktrzy odrzuc podane w tej pracy dane, traktujc je jako zamach przeciw ich naturalnej mdroci yciowej.CzowiekKiedy na pocztku wieku XIX, a wic jeszcze przed czasem rozwoju nowoczesnej psychologii, August Comte postanowi stworzy now nauk o spoeczestwie, natrafi od razu na problem psychologiczny czowieka, ktrego tajemniczoci nie potrafi sprosta. Jeeli bowiem odrzuci upraszczajcy schemat osobowoci ludzkiej, jakim wwczas posugiwa si Koci Katolicki, pozostay jedynie nawyki pojmowania czowieka wyrose z dobrze znanych stosunkw spoecznych. Chcc wic rozwija now dziedzin, musia t trudno omin. Przyj wic tez, e podstawowkomrk spoeczestwa jest rodzina, ktr byo ju atwiej scharakteryzowa i potraktowa jako elementarny model stosunkw spoecznych.Nieco tylko pniej J.S. Mili wskazywa na wynikajcy z tego deficyt zrozumienia czowieka i roli jednostek yjcych poza rodzinami. Dopiero wspczenie socjologia pokonuje wynike z tego braki i z trudem podbudowuje istniejcju struktur naukow osigniciami psychologii. Taka przebudowa i zaakceptowanie obiektywnego jzyka poj psychologicznych pozwol stopniowo przeksztaci socjologi w dziedzin wiedzy, ktra odzwierciedla rzeczywisto spoeczn na tyle obiektywnie i dogbnie, aby moga sta si penowartociow podstaw dla praktycznego dziaania. Czowiek bowiem, wraz z ca zoonoci swojej osobowoci i zrnicowaniem midzyosobniczym, jest podstawow komrk spoeczestwa.Aby zrozumie dziaanie organizmu, medycyna zaczyna od cytologii, ktra bada budow, zrnicowanie i funkcj komrek. Podobnie wic, aby zrozumie prawa rzdzce yciem spoeczestw, naley najpierw rozumie czowieka, jego natur fizjologiczn i psychologiczn, oraz zaakceptowa w peni jako i rozcigo rnic, szczeglnie psychicznych, jakie zachodz pomidzy jednostkami ludzkimi. Te jednostki tworz dwie pcie, rodziny, zespoy i grupy spoeczne, w sumie nard lub spoeczestwo.W sowieckim systemie doktrynalnopropagandowym istniaa pewna charakterystyczna sprzeczno, przyczyny ktrej bdzie nam atwiej zrozumie pod koniec tej ksiki. Pochodzenie czowieka od zwierzt bez adnych nadzwyczajnych zdarze przyjmowano tam jako jedn z podstaw wiatopogldu materialistycznego. Rwnoczenie jednak wyciszao si faktistnienia u czowieka podoa instynktowego, zjawiska wsplnego dla caego wiata zwierzcego. Ewentualnie, szczeglnie wobec kopotliwych pyta, przyznawano istnienie w czowieku zwierzcych resztek takiego wyposaenia filogenetycznego. Prace, ktre baday to zjawisko podstawowe dla naszego ycia psychicznego, nie byy dopuszczane do publikacji.Tymczasem, aby zrozumie czowieka trzeba przede wszystkim pozna nasze ludzkie podoe instynktowe i doceni jego rol w rozwoju i yciu jednostki, a potem spoeczestwa. Jego rola zbyt atwo uchodzi naszej uwagi, poniewa nam samym dziaanie ludzkiego instynktu gatunkowego w zachowaniu si czowieka wydaje si czym tak naturalnym, e nie budzi racjonalnego zainteresowania. Dopiero wyszkolenie w obserwacji i analizie rozwoju i zachowania czowieka, a potem dowiadczenie, ucz psychologa widzie i docenia to odwieczne zjawisko natury.Ludzkie podoe instynktowe rni si swoj struktur biologiczn od zwierzcego. Stao si ono energetycznie mniej dynamiczne i bardziej plastyczne. Utracio dlatego rol gwnego dyktatora zachowania si i stao si bardziej podatne rozumowej kontroli. Nie utracio jednak wiele z bogactwa gatunkowej treci rodzaju ludzkiego. To podoe stymuluje od urodzenia nasze aktywnoci, ktre zmierzaj do rozwoju wyszych funkcji uczu i umysu. Nasz instynkt jest wic naszym wychowawc ktrego nosimy ze sob przez cae ycie. To wanie filogenetycznie przekazane podoe naszego przeywania i jego emocjonalnie nacechowany dynamizm umoliwiaj rozwj uczu i wizi spoecznych. To pozwala nam wyczuwa stany psychiczne innych ludzi oraz indywidualne i spoeczne realia psychologiczne. Warto take zwrci uwag i na to, e jeeli kochamy dan osob, to przede wszystkim kochamy jej instynkt.Czowiek w caej swojej prehistorii y we wsplnotach i dlatego nasz instynkt gatunkowy zosta uksztatowany w tej wizi i to warunkuje nasze poczucie sensu istnienia. Ju na tym poziomie zakodowane s w nas skutki istnienia pewnej wsplnotowej struktury psychologicznej jak i denie do grania w niej wartociowej roli. W kocu, obok instynktu samozachowawczego, pojawia si w nas odczucie tego, e dobro spoeczne wymaga od nas ofiary, bywa e najwyszej.W znacznym stopniu dziki temu wsplnemu ludzkiemu podou naszego ycia psychicznego, ludzie rnych czasw i cywilizacji wytwarzaj podobne pojcia dotyczce naszych spraw ludzkich, spoecznych i moralnych. Rnice midzyrasowe, ponadczasowe okazuj si w tej dziedziniemniejsze od tych rnic, jakie zachodz pomidzy czowiekiem o normalnym ludzkim podou instynktowym a nosicielem bio- psychicznie defek- tywnego instynktu, cho nalecym do tej samej rasy i cywilizacji. Do tego ostatniego zagadnienia wypadnie nam jeszcze wraca czsto, poniewa okazao si ono istotnie wane dla zrozumienia genezy za i dla centralnego zagadnienia tej tu pracy.Ju na poziomie instynktownym uwarunkowane jest nasze denie do zwalczania tych, co szkodz naszej wsplnocie i nam samym. Odwet bywa pierwotnie koniecznoci i na skutek tego jego kod pozostaje w naszym instynkcie. Nasz instynkt jednak nie odrnia dziaania szkodliwego kierowanego pobudkami wynikajcymi ze zwykych ludzkich waciwoci i brakw, od spowodowanego przez patologiczne aberacje sprawcw. Przeciwnie, jestemy skonni osdza surowiej tych ostatnich, poniewa odzywa si w nas gos natury, ktra zmierza do eliminowania jednostek biopsychicznie niepenowartociowych. Ju na tym poziomie uwarunkowana jest nasza skonno do tego bdu, ktiy rodzi wiele za.Ju na poziomie tego naszego podoa filogenetycznego zachodz pomidzy normalnymi ludmi rnice, ktre majwpyw na ksztatowanie si ich charakteru, wiatopogldu i obyczajw. Przede wszystkim wystpuj rnice biopsychicznego dynamizmu tego podoa, a w mniejszym stopniu jego treci. S ludzie, u ktrych steniczny instynkt ma tendencj do dominowania nad ich yciem psychicznym i s tacy, u ktrych ustpuje on atwo kontroli rozumowej, czasem zbyt atwo. Wydaje si take, e s ludzie z bogatszym i subtelniejszym wyposaeniem instynktowym i s ubosi. Tym niemniej, powaniejsze deficyty tego wyposaenia spotykamy tylko u bardzo niewielkiego procentu ludzi, a odczuwamy to wtedy jako jako patologiczn. S to te wspomniane ju anomalie, ktrymi bdziemy musieli zaj si bliej.Dobre wychowanie powinno wic polega nie tylko na tym, aby nauczy modego czowieka powciga swoje zbyt gwatowne odruchy instynktownego emocjonalizmu, ale take na tym, aby nauczy go rozumie swj wasny instynkt i wsucha si w ten gos natury. To podoe jest bowiem wytworem milionw lat filogenezy gatunku, procesu ktry przebiega w konkretnych warunkach ycia i dlatego nie moe by tworem doskonaym, ale niesie ono jednak subtelne bogactwo biopsychicznej mdroci naszej ludzkiej natury.Nad naszym podoem instynktowym i dziki jego staej wsppracy, a rwnoczenie dziki wychowaniu w rodzinie i w spoeczestwie, nadbudowuje si subtelniejsza struktura uczuciowa. Z biegiem czasu ona staje si atwiej obserwowaln waciwoci ludzkiej osobowoci, ktra integruje j i stwarza moliwoci jej wizi z otoczeniem. Ksztatowanie si tej struktury uczuciowej jest skutkiem oddziaywania osobowoci ludzi dziecku najbliszych, ktrzy powinni pamita o tym, e wychowanie polega na samowychowaniu rodzicw i wychowawcw. Ta struktura, kiedy zdradza nieprawidowoci, staj si przedmiotem troski psychoterapeuty, ktry usiuje j korygowa. Jednak tak wychowawca jak i psychoterapeuta spotykaj si z rzadka z poczuciem bezsilnoci, kiedy za tymi nieprawidowociami kryj si defekty podoa instynktownego.Inteligencja podstawowa wyrasta na podou instynktu pod wpywem przyjaznego otoczenia i powszechnie dostpnego dowiadczenia ludzkiego i pozostaje zronita z uczuciowoci instynktown i wysz. Pozwala ona nam wyczuwa, z pewnym naiwnym realizmem, stany psychiczne innych ludzi i rozumie ich, co warunkuje rozwj moralnego rozsdku. Ta struktura naszej inteligencji jest szeroko rozpowszechniona w spoeczestwie i dana duej wikszoci ludzi. Dziki temu moemy czsto podziwia takt i moralny rozsdek, a take wyczucie sensu stosunkw spoecznych, u ludzi, ktrzy dysponuj przecitnym intelektem. To podstawowe uzdolnienie jest take warunkiem koniecznym dobrej pracy psychologa. Spotykamy jednak take jednostki z wybitnie sprawnym intelektem, ktrym nie dostaje tych zdolnoci tak bardzo naturalnych. Podobnie jednak jak deficyty podoa instynktowego, deficyty tej podstawowej struktury naszej inteligencji nabieraj czasem jakoci, ktr susznie odczuwamy jako patologiczn.Dziki pamici, zjawisku ktrego waciwoci psychologia opisuje coraz lepiej, a ktrej natura pozostaje wci czciowo tajemnicza, czowiek gromadzi dowiadczenia ycia i celowo zdobywan wiedz. Poszczeglni ludzie nie s w tej dziedzinie wyposaeni jednakowo, tak co do pojemnoci pamici, jak i jej wiernoci i trwaoci. Inaczej pojmuje wiat czowiek obdarzony pamiciatwale nietrwa, a inaczej ten z pamiciopornale yciowo trwa. Ludzie, ktrzy pamitaj i wiedz wiele, czciej sigaj do pisanych danych pamici spoecznej uzupeniajc to, czym nie dysponujeTen materia stanowi tworzywo naszej asocjacji, drugiego z kolei procesu psychicznego, ktrego waciwoci znamy coraz lepiej, ale ktrego natury nie udao si wyjani dostatecznie. Wartociowe wkady w tej dziedzinie wnieli psychofizjolodzy i psychoanalitycy, a ostatnio holograficzna teoria pamici i asocjacji. Mimo to wydaje si, e nie uda si nam osign zadawalajcego zrozumienia istoty tych procesw, pki nie zdecydujemy si w pokorze na przekroczenie granic pojmowania czysto przyrodniczego.Nasza sprawno rozumowania rozwija si w cigu caego aktywnego ycia, tak e najlepsz zdolno trafnej oceny zjawisk osigamy wtedy, kiedy siwieje gowa, a nacisk instynktownie warunkowanych emocji ju ulega osabieniu. Uzdolnienia jednostek w tej dziedzinie wykazujnajwik- sze zrnicowanie. Nasza zdolno poprawnego mylenia jest rwnie wytworem interakcji czowieka z innymi osobami i spoeczestwem oraz pokoleniowego procesu genezy i przekazu. W pewnych przypadkach, to oddziaywanie rodowiska moe mie skutek destruktywny. W histerycznym rodowisku umys ludzki zaraa si myleniem konwersyjnym, a wpyw na dzieci osobowoci nienormalnych moe spowodowa anomalie mylenia perserwerujce przez cae ycie. Dlatego take prawidowy rozwj mylenia wymaga okresw ciszy i samotnej refleksji.Czowiek rozwin fizjologicznie uwarunkowan funkcj psychiczn ktrej praktycznie nie dostrzegamy u zwierzt. Czowiek moe uj w swoim polu wyobrani i uwagi pewnilo wyobrae materialnych lub abstrakcyjnych i dokona ich wewntrznego ogldu, aby potem na tym materiale prowadzi dalsze operacje. Pozwala to nam konfrontowa dane, prowadzi operacje konstruktywne, na przykad techniczne, albo przewidywa skutki naszego dziaania. Jeeli przesanki poddane takiej wewntrznej projekcji i ogldowi dotycz wasnej osobowoci czowieka, wwczas dokonujemy aktu wgldu w ni niezbdnego dla samokontroli jej stanu i sensu swojego dziaania. Ten akt wewntrznej projekcji i ogldu, charakterystyczny dla gatunku ludzkiego, dopenia stan naszej wiadomoci. Pojemno jednak tego pola uwagi i wyobrani jest midzyosobniczo zmienna w bardzo szerokim zakresie, przy stosunkowo niskiej korelacji tego z ogln inteligencj. Spotykamy take przypadki uszkodzenia pl frontalnych kory mzgowej, u ktrych wspomniana funkcja jest upoledzona. Rozwijaj oni patologiczne charaktery i swoim dziaaniem powodujnader nieszczliwe skutki. Dlatego powrcimy jeszcze do tego zagadnienia w rozdziale o ponerologii.Sprawno ludzkiego intelektu jest zupenie inaczej rozoona w spoeczestwach, a jej rozpito ma najwikszy zasig. Ludzie wysoce uzdolnieni stanowi niewielki procent populacji, a ci z najwyszym poziomem uzdolnie licz mniej jak jeden promil. Mimo tego, ci ostatni odgrywaj w yciu spoeczestw rol tak istotn, e biada tym narodom, ktre nie pozwalaj im wypenia swojego zadania. Rwnoczenie jednostki, ktre s zaledwie zdolne do opanowania elementarnych umiejtnoci pisania i rachowania, s w wikszoci normalnymi ludmi i dysponuj czsto niez inteligencj podstawow.Jeeli wic mwimy o oglnych uzdolnieniach czowieka, naley zawsze wzi pod uwag ich wewntrzn struktur oraz indywidualne rnice, jakie zachodz na kadym poziomie tej struktury. U podoa bowiem naszej inteligencji ley instynkt, filogenetycznie przekazana mdro natury, wraz z charakterystycznymi bdami. Na tym podou w procesie asymilacji tworzywa psychicznego od innych ludzi i dowiadcze ycia wyrasta nasza inteligencja podstawowa. Dziki pamici i asocjacji, nad t podstawow struktur nadbudowuje si nasza zdolno do wykonywania zoonych operacji mylowych koronowanych aktem projekcji wewntrznej. Poszczeglne te sprawnoci dane s nam w nierwnych proporcjach i tworz indywidualn mozaik uzdolnie wzbogacon talentami specjalnymi.Jest powszechnym prawem natury, e czym wyej psychicznie zorgani- ^ zowany jest dany gatunek, tym wiksze s rnice pomidzy poszczeglnymi jednostkami. Czowiek jest najwyej zorganizowanym gatunkiem i dlatego te rnice s najwiksze. To gbokie zrnicowanie, ktre wydaje si niektrym niesprawiedliwoci natury, jest jej prawem, ktre ma swj gboki i twrczy sens. Jest ono darem Boga i natury dla ludzkoci, bo umoliwia wielk i zoon twrczo ludzkich spoeczestw. To zrnicowanie pozwala take na wytworzenie si zoonej struktury psychologicznej spoeczestw, ktra jest w nim potencjalnie zaoona. Od prawidowoci, z jak w tej strukturze zostaj przystosowane poszczeglne jednostki i od tego jak wykorzystywane s ich zrnicowane uzdolnienia, zale dynamiczny rozwj albo dekadencja narodw.Osobowo ludzka jest z natury niestabilna w takim sensie, e jej stanem & normalnym jest caoyciowy proces przemian i ewolucji. Spowolnienie tego procesu, czy nadmierna stabilno stanu osobowoci, jej postaw i przekona, pochwalana przez niektre systemy spoeczne i religijne, s stanaminieprawidowymi z punktu widzenia psychologii. W wypadku, kiedy takie stany zamroenia ewolucji osobowoci czowieka okazuj si zbyt gbokie i trwae, zagadnienie wchodzi w zakres psychopatologii. Proces przemian osobowoci ujawnia swj twrczy sens, jeeli znajduje on oparcie w wiadomym zaakceptowaniu go, jako naturalnego biegu rzeczy, co umoliwia jego rozumn kontrol.Na skutek rnych zdarze, szczeglnie kiedy spotykamy si ze zjawiskami nowymi, ktre nie nawizuj do naszego dowiadczenia, albo z cierpieniem, nasza osobowo ulega stanom dezintegracji. Te stany by- wajczsto przykre, chocia nie jest to konieczne. Dobra sztuka np. pozwala nam przey stan dezintegracji wyciszajc rwnoczenie jego przykre komponenty i dostarcza nam materiau dla twrczej reintegracji naszej osobowoci. Jest to zjawisko znane od czasw staroytnych jako katharsis.Stany dezintegracyjne prowokuj nasze wysiki umysowe i poszukiwania, ktre zmierzaj do ich przezwycienia w imi odzyskania aktywnej homeostazy. Takie przezwycianie tych stanw, ktre w wyniku koryguje jakie nasze bdy, prowadzi ku wyszemu poziomowi zrozumienia i akceptacji praw ycia, do lepszego zrozumienia siebie i innych ludzi i do rozwoju naszej wraliwoci w stosunkach midzyludzkich, jest prawidowym i twrczym procesem reintegracji. Szczliwie osignita reintegracja uwierzytelnia si sama w naszym odczuciu, co nadaje sens przeytym stanom przykrym. Dziki takim dowiadczeniom stajemy si take lepiej przygotowani do podobnie twrczego przyjcia nastpnego dowiadczenia dezintegrujcego.Jeeli jednak nie udao si nam w taki sposb osign reintegracji, poniewa zbyt atwo wczyy si odruchy spychania z pola wiadomoci treci niewygodnych i ich substytucji wygodniejszymi, albo stan by spowodowany zbyt dramatycznym zbiegiem okolicznoci, czy zabrako nam niezbdnych informacji koniecznych dla zrozumienia sytuacji, lub z innych przyczyn, wwczas nastpuje uwstecznienie i egotyzacja osobowoci, nie wolna od poczucia poraki. Kiedy takie trudnoci trwajdugo a towarzyszy temu poczucie bezsilnoci i zagroenia, wwczas nasz organizm reaguje objawami nerwicy. ycie psychiczne jest bowiem integraln czci ycia organizmu.Jeeli poznajemy osobowo czowieka, konsekwentnie ledzc zachodzc w niej przyczynowo psychologiczn, jeeli zdoamy wyczerpa jw dostatecznym stopniu, wwczas podchodzimy coraz bliej zjawisk realnych, ale o bardzo maej energii psychicznej, ktre zaczynaj si nam rysowa z ich charakterystyczn subtelnoci, Szczeglnie wwczas, kiedy wykorzystujc wszystek dorobek analityczny staramy si bada drogi naszej asocjacji, stajemy przed problemem uznania tego, co jest w nas skutkiem przyczynowoci ponadnaturalnej. Jest to chyba droga najbardziej pracochonna, ktra jednak prowadzi do najbardziej materialnej pewnoci istnienia tego, co znali mdrcy i mistycy. Dotarcie na tej drodze do maej czci prawdy, uczy nas szacunku dla caej prawdy.Jeeli wic chcemy zrozumie czowieka, caego czowieka, zachowujc przy tym reguy mylenia, jakich wymaga jzyk obiektywny, zostajemy w kocu zmuszeni do zaakceptowania tej rzeczywistoci, ktra istnieje w kadym z nas, normalnym i nienormalnym, takim ktry zaakceptowa to w wyniku wychowania lub uzyska w wierze i w takim, ktry to odrzuca jako materialista lub scjentysta. Dlatego ufne otwarcie naszego umysu dla poznania tej rzeczywistoci uwalnia nas od wewntrznych naciskw i napi, ktre utrudniaj mylenie take w zakresie zjawisk atwiej dostpnych dla poznania przyrodniczego, szczeglnie od skonnoci do podwiadomej selekcji i substytucji informacji. Jest to wic obowizkiem tych, ktrzy chc rozumie innych ludzi, aby suy im dobr rad lub psychoterapi.Przedstawiony powyej, uproszczony z koniecznoci, schemat ludzkiej osobowoci uwiadamia nam jednak, jak zoon istot jest czowiek, w swojej strukturze psychologicznej, jej przemianach, zrnicowaniu, yciu umysowym i duchowym. Jeeli wic chcemy tworzy nauki spoeczne i polityczne, ktre bd opisywa nasz rzeczywisto z dostateczn adekwatnoci, aby moga na nich polega praktyka, musimy t zoono zaakceptowa i zapewni sobie jej dostateczne poznanie. Wszelkie prby zastpienia tej wiedzy podstawowej przez upraszczajce schematy prowadz do utraty konwergencji pomidzy badan rzeczywistoci spoeczn a naszym rozumowaniem. Do podobnego skutku musi prowadzi posugiwanie si jzykiem naturalnych wyobrae psychologicznych.Z podobnych przyczyn, psychologowi jest nader trudno uwierzy w warto jakiejkolwiek ideologii spoecznej czy politycznej, ktra opiera si na zbyt uproszczonym, czy nawet wrcz naiwnym, rozumieniu czowieka. Dotyczy to zarwno ideologii wulgarnie prymitywizujcych rzeczywisto psychologiczn, na ktre powouj si systemy totalitarne, jak i niestetyV, take demokracji. Ludzie s rni. To, co jest rne z natury i pozostaje w stanie permanentnej ewolucji nie moe by traktowane jako rwne.Z wyjtkiem niektrych wzmianek, to co napisano powyej o naturze czowieka odnosi si do ludzi normalnych. Jednak w kadym spoeczestwie wiata istnieje pewien may procent jednostek, ktrych za takich uwaa nie moemy. Tworz oni niewielk ale aktywn mniejszo. Naley tu podkreli, e mamy na myli nienormalno jakociow a nie ilociow czy statystyczn. Czowiek wybitnie uzdolniony nie jest normalny statystycznie, ale moe by jak najbardziej jakociowo normalnym czonkiem spoeczestwa.S ludzie chorzy, ktrych rola spoeczna jest ju mao znaczca. S jednak ludzie, u ktrych mona diagnozowa rnej jakoci i nasilenia anomalie i aberacje psychiczne. Wielu z tych ludzi, gnanych wewntrznym niepokojem, spowodowanym poczuciem wasnej odmiennoci, poszukuje niecodziennych drg dziaania, wczajc si w ycie z charakterystyczn nadaktywnoci. Taka aktywno bywa odkrywcza i twrcza, co zapewnia czci z nich spoeczn tolerancyjno wobec ich wad. Przypisywanie jednak tym jednostkom roli gwnych inspiratorw postpw kultury, jak to czynili niektrzy psychiatrzy szczeglnie niemieccy, jest szkodliwie jednostronnym widzeniem rzeczywistoci. Laikom w dziedzinie psychopatologii wydaje si czsto, e ludzie tacy reprezentuj pewne nadzwyczajne uzdolnienia. Tymczasem ta wanie nauka wyjania, e ich oryginalna nadakty- wno i poczucie wyjtkowoci rodzsi z pewnych deficytw i denia do ich nadkompensacji. W istocie bowiem psychicznie najbogatszy jest czowiek normalny.Zwize opisy niektrych z tych anomalii i ich przyczyn lub biologicznej istoty, tak wybranych aby umoliwiao to zrozumienie caoci tej pracy, znajdzie Czytelnik w rozdziale IV o ponerologii. Wicej danych rozsiane jest w wielu pracach specjalistycznych. Cao jednak dorobku naszej wiedzy w tej dziedzinie, ktra ma podstawowe znaczenie dla zrozumienia i praktycznego rozwizywania wielu odwiecznie trudnych problemw ycia indywidualnego i spoecznego, naley uwaa za niewystarczajc. Ta dziedzina ma bowiem wci zbyt opisowy charakter, a rnice semantyczne wprowadzane przez poszczeglnych badaczy prowadz do niejasnoci. Dopiero pniejsze lata szedziesite XX w przyniosy postpy bada. Dlatego take w tej pracy zaznaczaj si wysiki usiowa autora, abywydoby niektre aspekty biologicznej natury tych zjawisk, skdinnd ju opisowo znanych.Te zjawiska patologiczne, ktrych jako i nasilenie daj si atwiej ukry przed opini rodowiskow, nader atwo wczaj si w odwieczne procesy genezy za, ktrych skutki dotykaj ludzi, rodziny i cae narody. We wspomnianym ju rozdziale tej pracy przekonamy si, e takie czynniki patologiczne stajsi niezbdnymi skadnikami w tej syntezie, z ktrej rodzi si ludzkie cierpienie. Wzicie wic ich dziaania pod kontrol wiadomoci naukowej, spoecznej lub indywidualnej, okazuje si skuteczn broni przeciwko rnym rodzajom za.Dlatego take wspomniany tutaj zakres wiedzy psychopatologicznej stanowi niezbdn cz jzyka obiektywnego, o ktrym bya mowa. Coraz dokadniejsze poznanie biologicznych jakoci i psychologicznych objaww wspomnianych anomalii stanowi warunek konieczny dla obiektywnego pojmowania zjawisk spoecznie uciliwych, jak take dramatw politycznych jakich bylimy wiadkami. Jest to take warunek nowoczesnego rozwizywania odwiecznie znanych a trudnych problemw.Dlatego biologom, lekarzom i psychologom, ktrzy borykaj si z tymi zagadnieniami, zawiymi a wymykajcymi si z palcw, naley si pomoc spoeczna i zachta, poniewa ich praca pozwoli w przyszoci chroni ludzi i narody przed nieszczciami, ktrych przyczyn i natury nie rozumiemy jeszcze dostatecznie dobrze.SpoeczestwoNa spoeczne bytowanie czowiek jest skazany przez natur. Ten stan rzeczy jest zakodowany ju na poziomie naszego instynktu gatunkowego. Rozwj naszego umysu i osobowoci nie byby moliwy poza kontaktem i interakcj z coraz bardziej rozszerzajcym si krgiem ludzkim. Niewiadomie i wiadomie, na drogach wraliwoci rezonansowej, dziki identyfikacji i naladownictwu, a potem wymianie myli i utrwalonych przekazw, osobowo czowieka przejmuje od innych tworzywo ycia psychicznego, uczu, mylenia, tradycji i wiedzy. Tak uzyskany materia zostaje przez nasz psychik przetworzony, aby moga powsta nowa osobowo autonomiczna, ktr nazywamy wasn. Istniejemy w zwizku koniecznym z tymi ktrzy byli, tymi ktrzy dzi tworz nasze rodziny i spoeczestwo i z tymi ktrzy bd. Tylko w spoecznej wizi realizuje si sens naszego istnienia, a w hedonistycznej izolacji zatracamy samych siebie.Losem czowieka jest aktywny udzia w ksztatowaniu przyszoci spoeczestwa. Czyni on to na dwch zasadniczych drogach: poprzez ksztatowanie losu wasnego i swojej rodziny, oraz poprzez wczanie si w szersze aktywnoci spoeczne. Wymaga to od nas rozwinicia dwch czciowo pokrywajcych si znajomoci rzeczy. Od jakoci tych umiejtnoci zaley nasz wasny los i przyszo spoeczestwa, kraju, a take ludzkoci.Kiedy patrzymy, powiedzmy okiem artysty, na rj pszczeli, wydaje si nam, e jest to zbiorowisko toczcych si owadw, powizanych ich gatunkowym podobiestwem. Pszczelarz jednak ledzi i zna zoone prawa zakodowane w instynkcie kadego owada i w zbiorowym instynkcie roju. Dziki temu moe on wspdziaa z tymi prawami natury, dla utrzymania zdrowia i siy roju i dla wasnego poytku. Rj stanowi bowiem organizm wyszego rzdu, poza ktrym pojedyncza pszczoa czy trute istnie nie mog. Dlatego ich los podporzdkowany jest absolutyzmowi praw roju.Kiedy patrzymy na tumy ludzkie, przewalajce si ulicami wielkich metropolii, wydaje si nam, e skadaj si one z jednostek gnanych swoimi sprawami i troskami, w poszukiwaniu marzenia o szczciu. Takie jednak uproszczenie prowadzioby nas do zapoznania tych praw ycia spoecznego, ktre dziaay, kiedy tych metropolii jeszcze nie byo, ktre jednak dziaaj w nich chocia w pewnym stopniu okaleczone, i ktre bd dziaa, kiedy te metropolie utrac sens i opustoszej.W rzeczywistoci, zaakceptowanie praw ycia spoecznego w caej ich zoonoci, nawet wwczas kiedy trafiamy na trudnoci w ich penym poznaniu, uatwia nam ich zrozumienie. Dziki tej akceptacji i zrozumieniu, lub choby instynktownemu ich wyczuciu, jednostka moe realizowa swoje cele w zgodzie z nimi, i w takiej dziaalnoci dojrzewa jej osobowo. Dziki dostatecznemu zrozumieniu tych praw przez spoeczestwo, realizuje si jego postp kulturalny i ekonomiczny, oraz dojrzewa jego zdolno do prowadzenia rozwanej polityki.Spojrzenie psychologa na spoeczestwo i jego naturalne prawa, choby z uwagi na nasze dowiadczenie zawodowe, ujmuje na pierwszym planie jednostk ludzk a potem rozszerza perspektyw na rodziny, mae grupy, a wreszcie spoeczestwa i ludzko. Na pocztku musimy wic przyj, e los jednostki zaley w znacznym stopniu od zbiegu okolicznoci. Kiedy jednak stopniowo rozszerzamy zasig obserwacji, uzyskujemy coraz lepsze wypenienie obrazu zwizkami przyczynowymi, a dane statystyczne staj si coraz bardziej stabilne i godne zaufania.Aby omwi wyczerpujco wzajemn zaleno midzy osobowoci i losem jednostki a stanem spoeczestwa i jego rozwojem, naleao by do dotychczasowego stanu nauki doda dzieo opracowane w jzyku poj obiektywnych. Poniej przytocz wic tylko niezbdne przykady takiego rozumowania, aby w ten sposb otworzy drogi dla apercepcji zagadnie przedstawionych w dalszych rozdziaach tej ksiki. Najlepsi pedagodzy rnych czasw i kultur rozumieli to, jak wanym dla ksztatowania si kultury, charakteru i rozsdku czowieka jest zakres i jako poj, ktre opisuj zjawiska psychologiczne. Bogactwo poj i nazw w tej dziedzinie, jakimi posuguje si dana jednostka i spoeczestwo, i to w jakim stopniu zbliajsi one do wiatopogldu obiektywnego, warunkuj rozwj naszych postaw moralnych i spoecznych. Poprawno rozumienia samych siebie i innych ludzi okrela zasadnicze przesanki dla naszych wyborw i decyzji, tych codziennych, jak i tych wakich w naszym yciu i dziaalnoci spoecznej, a take dotyczcych spraw politycznych.Zasb i jako wiatopogldu psychologicznego danego spoeczestwa jest take warunkiem realizowania si jego socjopsychologicznej struktury, tej potencjalnie zaoonej w zrnicowaniu psychologicznym naszego gatunku, o ktrej ju'wspomniano. Tylko wtedy, kiedy umiemy zrozumie czowieka, pozna jego natur i problemy, realistycznie oceni jego uzdolnienia, nie zastpujc tego wszystkiego jak etykietk, moemy by mu pomocni w rozwizaniu jego trudnoci, lub na drodze jemu odpowiedniej adaptacji i samorealizacji w yciu spoecznym. To ostatnie daje korzyci jemu i przyczynia si do wytworzenia stabilnej i twrczej struktury spoeczestwa. Taka struktura powinna wynosi na naczelne stanowiska jednostki obdarzone peni normalnoci psychicznej, wysoce uzdolnione i odpowiednio naukowo przygotowane. Wtedy take inteligencja podstawowa szerokich rzesz wypowie si po ich stronie, ofiarujc im odruchowy szacunek.Rwnoczenie jednak istnieli zawsze mniej wybitni ale liczniejsi wychowawcy narodw, ktrzy zafascynowani swoimi wielkimi ideami, rzeczywicie wartociowymi, ale czsto zbyt ciasno pojtymi, a czasem warunkowanymi nazbyt emocjonalnie, lub nawet kryjcymi produkty patologicznego mylenia, sigali i sigaj po metody wychowawcze, ktre zubaaj i znieksztacaj rozwj wiatopogldu psychologicznego jednostek i spoeczestw. Ci wyrzdzaj spoeczestwom trwa krzywd pozbawiajc je tych wartoci, ktre s wszechstronnie potrzebne i uyteczne. Kiedytacy pedagodzy dziaaj w imi rzeczywicie wartociowych idei, nie zdaj sobie sprawy z tego, e podkopuj te wartoci, ktrym pragn suy i otwieraj drogi ideologiom znacznie mniej wartociowym.Rwnoczenie, w kadym spoeczestwie istnieje wspomniana ju niewielka ale aktywna mniejszo osb z rnymi dewiacjami wiatopogldu psychologicznego, ktre s spowodowane nosicielstwem rnych anomalii psychicznych, o ktrych bdzie mowa obszerniej, albo dugotrwaym oddziaywaniem na nich osb psychicznie nienormalnych szczeglnie w dziecistwie. Ludzie tacy wywieraj potem szkodliwy wpyw na ksztatowanie si wiatopogldw innych osb i spoeczestw. Czyni to przez oddziaywanie bezporednie lub przez swoje pisma i inne rodki przekazu. Bywaj szczeglnie szkodliwi, kiedy zaangauj si na sub jakiej ideologii spoecznej.Wiele wic przyczyn, ktre uchodz atwo uwagi politykw, socjologw i moralistw skada si na dobry rozwj lub inwolucj tego zakresu poj, ktry w kadych czasach ma znaczenie istotne dla ycia jednostek i spoeczestw. Kiedy dziki nowoczesnym naukom to zrozumienie staje si coraz bardziej zaawansowane, tym samym coraz bardziej prymitywnymi wydadz si nam doktryny spoeczne zrodzone w umysach ludzi z koca XVIII i w XIX wieku, w czasach ubstwa poznania psychologicznego. Sugestywno tych doktryn polega na ich upraszczajcym rzeczywisto ludzk schemacie, atwo przyswajalnym i dlatego uytecznym dla celw propagandowych. Te braki dostrzegamy ju w wietle naturalnego jzyka poj psychologicznych. Kiedy analizujemy je w wietle obiektywnego zrozumienia czowieka, doktryny te musz ulec rzeczowej dyskwalifikacji.Wyobramy wic sobie, e udao si nam skonstruowa dostatecznie wiarygodn metod inwentarzow, ktra badaaby zasb i poprawno wiatopogldu psychologicznego. Poddawszy takim prbom odpowiednio wybrane grupy reprezentatywne, otrzymalibymy wskaniki zdolnoci danego spoeczestwa do rozumienia zjawisk i zalenoci psychologicznych u siebie i u innych narodw. Byyby to zarazem podstawowe wskaniki zdolnoci danego narodu do samorzdnego rozwoju i prowadzenia rozumnej polityki.Wemy pod uwag inny przykad z powyszym psychologicznie powizany: Dorosy czowiek rozwija najlepiej swoje sprawnoci umysowe oraz realizm pojmowania, kiedy poziom i jako jego wyksztacenia oraz wymagania wykonywanego zawodu odpowiadaj jego indywidualnymuzdolnieniom. Z osignicia takiej pozycji wyciga on korzyci materialne i odczuwa moralne zadowolenie. Rwnoczenie korzysta na tym spoeczestwo. Czowiek taki ma take poczucie sprawiedliwoci spoecznej w stosunku do siebie.Jeeli rne okolicznoci, cznie z deficytami wiatopogldu psychologicznego, zmusiy danego czowieka do takiej dziaalnoci, gdzie jego uzdolnienia nie mog by wykorzystane, gdzie take podlega czsto mniej od siebie uzdolnionemu zwierzchnikowi, wwczas zdaje on sobie zazwyczaj spraw z tej sytuacji i jej przyczyn. Czuje si pokrzywdzony wrd obowizkw, ktre nie daj szansy samorealizacji. Nie wykonuje on swojego zawodu lepiej ni pracownik z wystarczajcymi uzdolnieniami, czasami gorzej. Zdarza si, e ma dobre pomysy czsto niedoceniane. atwo wchodzi w konflikty z przeoonymi i czsto zmienia prac. atwo uczy si nowej, co na pewien czas daje mu mono wykorzystania swoich uzdolnie. Myli takiego pracownika odbiegaj atwo od jego pracy do spraw, ktre interesuj go bardziej, albo w wiat marze, gdzie jest mu dane by tym, czym by powinien. Na skutek tego czciej ulega wypadkom. Nie wytwarza si jednak u niego zdrowy krytycyzm wobec grnych granic swoich moliwoci. W swoich marzeniach siga wysoko, do stanowisk ktrych wymagania by go przerastay. Chciaby naprawi ten niesprawiedliwy wiat. Trzeba tylko zdoby odpowiedni wadz. Radykalizm i idee rewolucyjne znajduj naturalny grunt wrd takich osb o zanionej adaptacji spoeczno-zawodowej.Z drugiej strony, osoby ktre, dziki przynalenoci do grupy uprzywilejowanej lub organizacji, osigaj stanowiska, gdzie ich obowizki, a szczeglnie trudniejsze problemy, nie znajduj odpowiedzi w ich uzdolnieniach i umiejtnociach, ulegaj objawom zawyonej adaptacji spoeczno-zawodowej. Unikajc spraw trudniejszych a istotnych, demonstratywnie zajmuj si sprawami mniejszej wagi. W ich zachowaniu pojawia si stopniowo komponenta aktorstwa. Ju po kilku latach wykonywania takiej roli, mona wykaza odpowiednim badaniem testowym, jak spada poprawno ich rozumowania. Aby utrzyma swoj pozycj, zaczynaj zwalcza tych, ktrzy przewyszaj ich uzdolnieniami lub ich krytykuj. Spychajc ich z odpowiadajcych im stanowisk, przyczyniaj si do zanienia ich adaptacji. To prowadzi do znanej nam ju krzywdy i do marnotrawienia spoecznego kapitau uzdolnie. Ludzie o zawyonej adaptacji spoeczno-zawodowej staj si zwolennikami rzdw silnej rki, ktre maj chroni ich pozycjeprzed opiniami krytycznymi. Taka jednak pozycja i walka prowadzi do permanentnych stresw, ktre niszcz ich zdrowie. Cierpi wic na choroby zwane cywilizacyjnymi a ich organizmy starzej si szybciej. Wyjanienie im tego bywa czasem nader kopotliwym obowizkiem psychologa.Zaniona adaptacja jednych ludzi i zawyona innych, a take liczne adaptacje jakociowo niewaciwe, to jest obraz chorego spoeczestwa. Prowadzi to do marnotrawienia ludzkich moliwoci, narastania niezadowolenia i napi midzy jednostkami i grupami spoecznymi. Dlatego traktowanie zagadnienia ludzkich uzdolnie i ich odpowiedniego wykorzystywania jako spraw prywatnych naley uwaa za co najmniej naiwne pojmowanie istotnego problemu spoecznego. Od tego bowiem, jak ten podstawowy kapita spoeczny jest aktywizowany, zaley to, czy bdzie postp czy inwolucja we wszystkich dziedzinach ycia spoecznego. Od tego zaley ostatecznie to, czy bdzie ewolucja czy rewolucja.Skonstruowanie dostatecznie wiarygodnych metod psychologicznych, przy pomocy ktrych moglibymy ocenia korelacj pomidzy uzdolnieniami jednostek a ich adaptacj spoeczno-zawodow, byoby technicznie atwiejsze ni realizacja poprzedniej propozycji dotyczcej jakoci poj psychologicznych. Mona by wic bada sytuacj w rnych krajach. Wskanik korelacyjny zbliajcy si do 1,0 dawaby rkojmi, e dany kraj spenia podstawowy warunek adu spoecznego i jest na drodze do dynamicznego rozwoju. Niski wskanik byby ostrzeeniem o potrzebie reform spoecznych. Wskanik bliski zeru lub nawet ujemny byby uwaany za alarm zagroenia rewolucyjnego.Przytoczone powyej przykady nie wyczerpujzagadnienia czynnikw, ktre wpywaj na ksztatowanie si struktury socjopsychologicznej spoeczestw, ktra winna wyrasta z naturalnego zrnicowania psychologicznego, z poczucia sensu jego istnienia, a take z poszanowania dla tradycji. To poczucie sensu istnienia odpowiedniej struktury spoecznej jest zakodowane ju na poziomie naszego instynktu gatunkowego i rozwija si wraz z nasz inteligencj podstawow inspirujc zdrowy rozsdek. Dlatego najbardziej liczna cz ludnoci krajw bliska uzdolnieniom przecitnym akceptuje swoj skromn pozycj spoeczn, jeeli tylko spenia ona wymagania adaptacyjne i zapewnia godziwe warunki bytowania.W zdrowym spoeczestwie ta przecitna wikszo akceptuje z odruchowym szacunkiem role spoeczne osb z lepszymi uzdolnieniami i wyksztaceniem, jeeli osoby te zajmujodpowiednie pozycje w tej strukturze.Tym niemniej, ci sami ludzie reaguj krytycyzmem i trac ten szacunek, kiedy dostrzegaj czowieka podobnie przecitnego, ktry kompensuje swoje braki zachowaniem rolowym bo dziery pozycj bdc zawyon adaptacj. Trafno tych ocen, jakie feruje ten krg ludzi przecitnych ale rozsdnych, moe i powinna by zastanawiajca tym bardziej, jeeli wemiemy pod uwag to, e wiele istotnych zagadnie naukowych, technicznych, ekonomicznych i politycznych nie mogo zosta dostatecznie zrozumianych. Dziaa jednak inteligencja podstawowa w ramach naturalnego rozsdku. Niestety, w warunkach polskich te powszechne wartoci zostay w znacznym stopniu stpione i zastpione nawykami o patologicznej genezie.Dojrzay polityk rzadko moe liczy na to, aby trudne zagadnienia ekonomii, polityki szczeglnie zagranicznej lub obronnoci znalazy pene zrozumienie w tych szerokich krgach jego spoeczestwa. Jednak moe i powinien on liczy na to, e zrozumienie dla wszystkiego tego, co dotyczy zalenoci midzyludzkich wewntrz tej struktury spoecznej, znajdzie oddwik u tej najliczniejszej czci jego narodu. Te fakty usprawiedliwiaj czciowo ide demokracji. Dlatego funkcjonuje ona zadawalajco w tych krajach, gdzie t struktur spoeczestwa i odpowiedni tradycj uksztatowaa ju historia, a poziom edukacyjny jest dostatecznie dobry. Tym niemniej nie s to przesanki wystarczajce, aby podnosi demokracj do poziomu kryterium moralnego w polityce. Tam, gdzie t struktur w znacznym stopniu zniszczono i zastpiono j patologiczn jej karykatur, realizacja demokracji musi natrafi na niebywae trudnoci.Ten sam polityk powinien by wiadom tego, e w kadym spoeczestwie istniej ludzie, ktrzy noszju psychologiczne skutki wadliwej adaptacji spoeczno-zawodowej. Jedni chc broni swoich pozycji nie usprawiedliwionych ich umiejtnociami. Inni walcz o to, aby wolno im byo uywa wasnych uzdolnie i poszukiwa odpowiedniej samorealizacji wyciu spoecznym. Kiedy te walki zaczynajprzesania inne wartociowe cele i potrzeby, rzdzenie krajem staje si coraz trudniejsze. Dlatego wytwarzanie si prawidowej struktury spoecznej stanowi podstawowy warunek adu i wyzwolenia zdolnoci twrczych narodu. Tam, gdzie t struktur zniszczono, signicie po naukowo uzasadnione rodki jej odbudowy moe okaza si koniecznoci. Prawidowo tej struktury stanowi bowiem kryterium jakoci ustroju spoecznego.Polityk powinien by take wiadom i tego, e w kadym narodzie wiata istniej ludzie, u ktrych ich inteligencja podstawowa, naturalny wiatopogld psychologiczny i moralny rozsdek rozwiny si nieprawidowo. Niektrzy z tych ludzi nosz tego przyczyny w sobie, inni ulegli w modoci oddziaywaniu osb psychicznie nienormalnych. Tacy ludzie, u ktrych sposb pojmowania spraw psychologicznych, moralnych i spoecznych jest odmienny zarwno od przewaajcego wiatopogldu naturalnego co i od wymaga jzyka obiektywnego, stanowiczynnik destruujcy rozwj poj psychologicznych u innych ludzi, jak take stosunki midzyludzkie i formowanie si omawianej struktury spoecznej.Znaczna cz tych ludzi wie si atwo tworzc rozgazion siatk porozumie luno zwizan z yciem spoeczestwa jego patologiczn podszewk. Ci ludzie i ta ich sie bior udzia w procesach genezy za, od czego nie jest wolny aden kraj. W tej podstrukturze rodzi si marzenie opanowaniu wadzy i narzuceniu spoeczestwu swojej woli i swojego sposobu przeywania i pojmowania. To marzenie udao si zrealizowa w dziejach wiata wiele razy, w rnych czasach, kulturach i krajach. Dlatego zrozumieniu takiego zjawiska i jego ostatniej olbrzymiej realizacji, jak wiecznego nim zagroenia, zostan powicone nasze dalsze rozwaania.W niektrych krajach o ludnoci niejednorodnej wystpujjeszcze inne zjawiska, ktre destruujte permanentne procesy ksztatowania si wiatopogldu psychologicznego i moralnego, oraz struktury spoecznej. S to przede wszystkim rnice rasowe, etniczne lub cywilizacyjne, ktre istniej we wszystkich prawie krajach powstaych z podbojw. Pami dawnych krzywd i wynoszenie si zwycizcw ponad narody podbite dziel potem ludno przez wieki. Przezwycienie takich skutkw wydaje si moliwe, kiedy przez kilka pokole dziaaj wiadomo ich przyczyn i dobra wola. Odmienno wierze religijnych i zwizanych z tym tradycji okazuj si przyczynami trudnoci raczej mniej niebezpiecznymi, poniewa wytworzenie si ponadwyznaniowej struktury spoecznej i wizi patriotycznej okazao si moliwe. Niektre religie jednak gosz wyszo swoich wyznawcw, w stosunku do innych. Dramatyczne problemy rodz si z doktryn, ktre gosztakwyszo i wpajajswoim wyznawcom pogard dla innych ludzi, lub nawet uznawanie ich za nie cakiem przynalenych do naszego gatunku.Takie doktryny stajsi nader uciliwe, jeeli jaica grupa spoeczna lub religijna da odpowiednio do nich wyszych stanowisk dla swoich czonkw, ktre w istocie maj mie charakter zawyonej adaptacji w stosunku do ich realnych uzdolnie. Niszczy to struktur spoeczn i prowadzi do wspomnianego ju obrazu chorego spoeczestwa.Prawidowa struktura spoeczna, utkana z jednostek indywidualnie przystosowanych, a wic dynamicznie twrcza jako cao, moe ksztatowa si tylko wwczas, kiedy proces ten podlega swoim naturalnym prawom, a nie adnym koncepcjom doktrynalnym. Jednostka powinna mie mono znalezienia swojej drogi do samorealizacji dla dobra wasnego i spoecznego, znajdujc na niej pomoc i dobr rad ze strony organizacji spoecznej dziaajcej w oparciu o zrozumienie praw natury, a w imi dobra tej jednostki i dobra spoeczestwa.Nadmierna rozlego pastw kolosw, liczebno i zrnicowanie ich populacji wydaje si by inn przeszkod dla rozwoju wiatopogldu psychologicznego i spoecznego obywateli, oraz dla formowania si zdrowej struktury spoecznej. Indywidualne poznanie czowieka zostaje wtedy zastpione