Aleksander Posern-Zieliński Indianie
Transcript of Aleksander Posern-Zieliński Indianie
Aleksander Posern-Zieliński
Indianie
Status, etnonimy, demografia i tożsamość
Jednym z najmniejszych etnorasowych segmentów amerykańskiego społeczeństwa (ok. 1,5% w r. 2000) jest ludność rdzennego pochodzenia, wywodząca się od populacji tubylczych zamieszkujących amerykański kontynent jeszcze przed jego „odkryciem'' i europejską kolonizacją. Ludność ta ze względu na swój fenotyp, niewątpliwie azjatyckiego pochodzenia, zaliczana jest obecnie w USA do tzw. kategorii „mniejszości rasowych'' (racial minorities), w obręb których wchodzą także Afroamerykanie, Latynosi (Hispanics) oraz imigranci i ich potomkowie z krajów azjatyckich (Orientals). W ten sposób Indianie wraz z innymi grupami „kolorowymi" (colored, people of colour, non-white population) tworzą kategorię ludności przeciwstawianą na gruncie etnorasowym „białym'' Amerykanom (Whites) pochodzenia europejskiego.
Rdzennych Amerykanów podzielić należy na pięć podstawowych kategorii. Zdecydowaną większość z nich współtworzą Indianie, natomiast mniejsze ugrupowania etniczne stanowią Inuici czyli Eskimosi (ok. 55 tys.) i Aleuci (ok. 17 tys.) zamieszkujący Alaskę. Z tej racji określani są oni łącznym terminem - Alaska native tribes, lub po prostu Alaska natives (Tubylcami z Alaski). Do tej kategorii zaliczani są także Polinezyjczycy wywodzący się z tubylczej ludności Wysp Hawajskich oraz Amerykańskiego Samoa, w większości rezydujący dziś na terenie kontynentalnych Stanów Zjednoczonych1
•
W wyniku nasilających się od drugiej poł. XX w. imigracyjnych fal ludności z Ameryki Łacińskiej spotykamy dziś na terenie USA również Indian pochodzą-
1 A. Posern-Zieliński, Polinezyjczycy w Stanach Zjednoczonych: tubylcy i imigranci, [w:] B. Kopydłowska-Kaczorowska i F. M.Rosiński (red.), Ludy i kultury Australii i Oceanii, Wrocław 1998, Wyd. Katedry Etnologii Uniwersytetu Wrocławskiego, s. 141-156.
30 Aleksander Poscrn-Zieli11ski
ych z krajów latynoskich, przede wszystkim z Meksyku, Gwatemali, Ekwadoru, eru i Boliwii. Ich liczba jest niestety bardzo trudna do ustalenia, bowiem w staty:ykach ujmowani są oni przeważnie łącznie jako Hispanics, czyli hiszpanojęzyczi przybysze z Ameryki Łacińskiej, lub też jako imigranci z konkretnych krajów ttynoamerykańskiego kontynentu, a więc bez uwzględnienia ich indiańskich koieni. Tymczasem są to po prostu Indianie wywodzący się np. z grup majańskich, eczuańskich czy ajmarskich, którzy w swym nowym miejscu pobytu zachowują adal swą tubylczą tożsamość, zakładają własne organizacje etniczne i utrzymują ::isłe kontakty ze swymi etnicznymi krewniakami w oj czystych regionach swego ierwotnego zamieszkiwania. Liczba tej tubylczej ludności na terenie USA stale lę powiększa, (w r. 2000 - 181 tys.) choć w oficjalnych statystykach proces ten jest 1ało widoczny bowiem ujęci są tylko przybysze o zalegalizowanym statusie poytu w USA i to wyłącznie ci, którzy chcieli ujawnić swoją indiańskość, co nawet r krajach ich pochodzenia nie jest przecież powszechnym zjawiskiem.
Jeszcze w XIX w. ludność indiańską w USA określano najczęściej pejoratywym mianem „czerwonoskórych'' (Redskins). Współcześnie nazywa się ich ofijalnie - amerykańskimi Indianami (American Indians), akcentując w ten spoób ich amerykańską afiliację ułatwiającą ich odróżnienie od np. kanadyjskich zy meksykańskich Indian. Ten oficjalny makroetnonim (nazwa etniczna obejmjąca łącznie zespół etnicznych grup) akceptowany jest także przez blisko 50% amych Indian z USA, choć ponad 37% uważa, iż właściwszym terminem byłoy użycie określenia „Native Americans" (Tubylczy Amerykanie), które podkrelałoby w sposób dosłowny ich rdzenny, autochtoniczny, a więc także nie-imigrayjny status2
•
Jednakże aktywiści indiańscy uważają ten ostatni termin również za chyiony. Może być on bowiem traktowany jako odnoszący się nie tyle do Indian, o do ludności anglosaskiego pochodzenia, określanej dawniej często skrótem W.A.S.P" (White Anglo-Saxon Protestants tj. Biali Anglosascy Protestanci), któych przodkowie kolonizowali przed wiekami W schodnie Wybrzeże, a w dobie mlk niepodległościowych i w pierwszym okresie formowania się społeczeństwa, .ultury i ustroju Stanów Zjednoczonych, współtworzyli rdzeń amerykańskie.o narodu. Dlatego też lansują oni dziś jeszcze inny etnonim, a mianowicie First lmericans (Pierwsi Amerykanie), jako termin wyrażający w sposób jednoznacz-1y historyczny fakt wskazujący na to, że ludność indiańska zamieszkiwała terytoia dzisiejszych Stanów Zjednoczonych i całej Ameryki kilka tysięcy lat wcześniej, anim na ten kontynent przybywać zaczęli koloniści i imigranci z innych stron
2 Bureau ofLabor Statistics, U.S. Census Bureau Survey, May 1995, (www.census.gov/prod/2/ en/96arc/ivatuck.pdf).
) }
Indianie 131
świata. Termin ten odpowiada w istocie nomenklaturze stosowanej dziś w wielu krajach Ameryki Łacińskiej wobec tamtejszych Indian, których określa się jako pueblos originarios (ludy rdzenne), czy też indigenas (tubylców). Zgodnie z przyjętą przez ONZ w r. 2006 deklaracją Indianie USA przynależą do kategorii tzw. ludów tubylczych (Indigenous Peoples) i z tej racji powinni być objęci szczególną ochroną i specjalnym ustawodawstwem opartym na założeniach owego międzynarodowego dokumentu3
•
W amerykańskim systemie etnorasowych podziałów nie występują pośrednie (tj. mieszane) kategorie tak popularne w Ameryce Łacińskiej, typu „Metys" czy „Mulat". W związku z tym ludzie o mieszanym pochodzeniu indiańsko-murzyńskim czy indiańsko-europejskim zaliczani są (wg niezbyt precyzyjnych, a często arbitralnych kryteriów) albo do grupy Indian, albo też do Afroamerykanów lub białych Amerykanów. W rezultacie bardzo trudno jest dziś ustalić dokładną liczbę ludności indiańskiej, bowiem raz odwoływać się można do tzw. źródeł „obiektywnych': zwykle opartych na kryteriach prawnych, lub też do subiektywnych deklaracji osób indagowanych w trakcie spisów powszechnych.
Jednym z ważnych kryteriów przynależności do kategorii Indian jest znalezienie się w spisie osób będących uznanymi członkami konkretnego plemienia (tribe) czy też grupy lokalnej posiadającej własny rezerwat (band). Jednakowoż kryteria decydujące o warunkach przyznawania tego etnicznego członkostwa różnią się zazwyczaj od wspólnoty do wspólnoty. W jednych z nich tylko udowodnione bardzo bliskie pochodzenie (dziedzictwo „krwi") upoważniać może do nabycia statusu Indianina, w innych natomiast nawet dość odległe genealogiczne parentele sprawiają, iż dana osoba uznana być może za tubylca i pełnoprawnego członka plemienia. Nieco odmienne kryteria w tej kwestii stosuje Biuro do Spraw Indiańskich (Bureau of Indian Aff airs), a więc główny federalny organ administracji amerykańskiej zajmujący się ludnością tubylczą, które respektując po części autonomiczne decyzje poszczególnych plemion, ogranicza w sumie swe kompetencje (w tym także pomoc socjalną) głównie do tych Indian, którzy żyją w rezerwatach, lub też zamieszkując niedaleko nich, utrzymują z nimi stały kontakt.
Tymczasem w trakcie spisów powszechnych organizowanych w ostatnich kilku dziesięcioleciach coraz więcej Amerykanów identyfikuje siebie jako Indian lub też jako ludzi pochodzenia tubylczego. Z punktu widzenia formalnego ludność indiańska USA dzieli się więc na trzy podstawowe kategorie. Po pierwsze, na tych Indian, którzy przez swe grupy plemienne i administrację państwową uznani s;1 oficjalnie za tubylców. W obręb tej kategorii wchodzą w istocie tylko ci India-
3 Deklaracja ONZ Praw Ludów Tubylczych, [w:] „Tawacin" jesień 2006, nr 3 (75), s. 48-54; wersja ang. zob.: www.ohchr.org/english/issues/indigenous/ declaration.htm
132 Aleksander Poscrn-Zieli1'tski
nie, którzy mogą wykazać się legalną przynależnością do jednego z 550 uznanych przez władze USA plemion (jederally recognized tribes). Status ten oznacza, iż między tubylczymi grupami etnicznymi (plemionami) a administracją amerykańską istnieją prawnie ustalone relacje oparte na zasadach uwzględniających podmiotowość i autonomię poszczególnych plemion i lokalnych grup rezerwatowych.
Drugą kategorię ludności indiańskiej tworzą zatem ci tubylcy, którzy takiego statusu nie posiadają, choć czynią znaczne wysiłki, aby spełnić kryteria wymagane dla ich uzyskania. Niektóre z tych wspólnot znalazły już uznanie w obrębie konkretnego stanu, a więc w miejscu swego zamieszkiwania, ale nadal nie posiadają uprawnień władz federalnych, które to nadawałyby im prawną podmiotowość i - co za tym idzie - upoważniałyby do rządowej pomocy i przywilejów należnych grupom tubylczym. Nie ulega wątpliwości, iż w miarę poprawiania się statusu i ochrony prawnej ludności rdzennej pojawia się coraz więcej grup deklarujących indiańskie pochodzenie, które mimo często bardzo naciąganej genealogii, starają się uzyskać tego rodzaju status i reanimować plemiona, które w oficjalnych dokumentach dawno już wymarły, figurując dotychczas jedynie w historycznych kronikach. Zjawisko to dotyczy szczególnie grup domniemanego indiańskiego pochodzenia z terenów Wschodniego Wybrzeża, a więc z obszaru, który już od kilku stuleci zajmowany był przez ludność napływową, wypierającą Indian ku zachodowi, lub też ich intensywnie asymilującą. W istocie uzyskanie tego rodzaju uprawnień nie jest, łatwe bowiem na 150 wniosków jakie wpłynęły w tej materii odr. 1978, tylko 21 z nich uzyskało aprobatę4 • Wreszcie wspomnieć należy o trzeciej grupie Indian, a mianowicie o tych Amerykanach, którzy nie znajdując się ani w pierwszej, ani też w drugiej kategorii, deklarują przy różnych okazjach swe indiańskie korzenie, szczególnie zaś nie kryją swego pochodzenia w trakcie powszechnych spisów, znacznie powiększając w ten sposób ogólną liczbę ludności tubylczej w USA.
Dlatego też spisy powszechne przedstawiają liczbę ludności indiańskiej
w USA co najmniej w trzech kategoriach. I tak w r. 2000, tj. w trakcie ostatniego spisu, liczbę wszystkich Amerykanów, którzy w jakikolwiek sposób zadeklarowali swe tubylcze pochodzenie ustalono na poziomie 4.315000. W r. 2005 liczba ta wg estymacji demograficznych osiągnęła poziom 4,5 mln. W tej populacji mieszczą się zarówno „urzędowo uznani" Indianie, jak i wszelkie kategorie tzw. mixed Indians, czyli mieszańców różnych grup etnicznych i rasowych z ludnością tubylczą, a także i ci Amerykanie, którzy po prostu określili się jako ludzie częściowo indiańskiego pochodzenia.
~ Facts about American Indians Today, Bureau oflndian Affaires, U.S. Department oflnterior, ( www.infoplease.com/ipa/ AO 192524.html).
Indianie 133 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~-
Natomiast w kategorii Indian „czystej krwi" zarejestrowano tylko 2.447000 osób (tj. 0,87% całej populacji USA). Warto jednak także zauważyć, iż w grupie Indian deklarujących „tylko" jedną przynależność plemienną znalazło sii; 1. 770000 (ok. 0,63% całej populacji USA), co oznacza, iż z jednej strony zmniejsza się endogamia etniczna (preferowanie związków małżeńskich w ramach jednej etnicznej wspólnoty), z drugiej zaś, systematycznie powiększa się liczba tzw. „ponadplemiennych" Indian (potomków rodziców i dziadków z różnych plemion), określających się często w kategoriach tzw. panindianizmu (ponadplemiennej tożsamości i solidaryzmu wszystkich Indian), co jest rezultatem migracji Indian do miast i coraz silniejszych kontaktów międzygrupowych5 •
Ze względu na oczywisty brak danych zadaniem niezwykle trudnym jesl określenie wielkości indiańskiej populacji w dobie przedkolonialnej. Choć na ten temat istnieją wśród demografów spore różnice zdań, to jednak najczęściej uważa się, iż ok. r. 1500 ludność tubylcza zamieszkująca dzisiejsze terytorium USA liczyła ok. 1 mln. Od tego czasu aż do lat 90. XIX w., kiedy to osiągnęła poziom 270 tys., liczebność tej grupy stale obniżała się, co sprawiło, iż zaczęto traktować Indian za „rasę" wymierającą (vanishing Americans), czemu dał nawet literacki wyraz Henryk Sienkiewicz, opisując tragiczny los Indian w swych Listach z Ameryki i opowiadaniu Sachem6
• Ta zapaść demograficzna była skutkiem endokolonialnej polityki Stanów Zjednoczonych (wcześniej zaś kolonii brytyjskich położonych na Wschodzie), które rozprzestrzeniając się w głąb kontynentu spychały systematycznie Indian z ich rodzimych ziem, czyniąc to metodą wymuszonych przesiedleń i terytorialnych cesji, osadzania w rezerwatach i kierowanej asymilacji (rządowej polityki i praktyki amerykanizacji), dokonywanej w imię „ucywilizowywania dzikich': Dodatkowymi istotnymi czynnikami decydującymi o zmniejszaniu się tubylczej populacji były także liczne wojny indiańsko-amerykańskie, często połączone z eksterminacją całych osad i typowymi czystkami etnicznymi (szczególnie w XIX w.), szok kulturowy i dezorganizacja społeczna w środowiskach tubylczych zmniejszająca dzietność oraz wielkie śmiertelne żniwo wynikające z licznych epidemii dziesiątkujących szczególnie Indian, nieodpornych na zarazki zawleczone do Ameryki z innych kontynentów.
Ta malejąca trajektoria demograficznych wskaźników zaczęła bardzo powoli zmieniać swój kierunek na wznoszący się, począwszy od lat 50. XX w., osiciga-
5 Przytoczone dane pochodzą ze spisu powszechnego z r. 2000. Zob.: S. U. Ogunwole, Wi! tlw People: American Indians and Alaska Natives in the United States. Census 2000 Special Reports, U.S. Census Buerau, Washington 2006, s. 1-21.
6 H. Sienkiewicz, Listy z podróży do Ameryki, PIW, Warszawa 1956, S. San dier, Indiańska przygoda Henryka Sienkiewicza, PIW, Warszawa 1967.
jąc w r. 1970 - poziom 827 tys. a w dzksięć l11t później zbliżaj<!C się do 1,4 mln. W r. 1990 liczba Indian osiągnęła l.878 tys„ a więc była blisko o 38% większa aniżeli w trakcie poprzedniego spisu. Tak wielka dynamika przyrostu nie mogła być wyłącznie wynikiem obiektywnych czynników, takich jak lepsza opieka medyczna, a zatem i wzrost dzietności czy wyższy poziom dochodów, standardu życia i polepszająca się kondycja psychospołeczna Indian. Miała ona również ewidentny związek ze zmianą metody obliczania wielkości każdej grupy etnorasowej, opartej w większej mierze na deklarowanej autoidentyfikacji. Ze względu na rosnącą samoświadomość etniczną i dumę z indiańskiego pochodzenia (ethnic pride), wielu Amerykanów przestało wstydliwie ukrywać swe indiańskie pochodzenie, a część z nich zaczęła otwarcie manifestować swe genealogiczne związkF.
Tożsamość współczesnych Indian USA, podobnie jak i etników (ethnics tj. ludzi imigracyjnego pochodzenia) jest wielopoziomowa. Jako obywatele i mieszkańcy USA są oni integralną częścią amerykańskiego pluralistycznego narodu. Dlatego też bardzo często posługują się oni amerykańską flagą z wkomponowanym tylko w jej tło profilem twarzy indiańskiego wojownika. Jednocześnie mają oni silnie wykształconą świadomość tego, iż przynależą do kontynentalnej wspólnoty wszystkich „tubylców" czy „pierwszych Amerykanów", czemu dają wyraz na wielu spotkaniach rdzennej ludności Ameryki Północnej, Środkowej i Południowej. W ramach społeczeństwa Stanów Zjednoczonych tworzą oni swoistą kategorię etnorasową i prawną „amerykańskich Indian" , której wyrazem są różnorodne między- czy ponadplemienne organizacje oraz rosnący solidaryzm panindiański, przełamujący bariery i uprzedzenia grupowe.
Kolejnym i bardzo ważnym poziomem identyfikacji jest oczywiście przynależność do konkretnego plemienia (tribe), które współcześnie jest nie tylko kategorią etnokulturową (grupą etniczną), ale również i prawną (uznanym podmiotem w relacjach z władzami stanowymi i federalnymi). Niektóre z tych plemion (np. Irokezi), nawiązując do historycznych traktatów zawieranych z władzami brytyjskimi czy amerykańskimi przez wolne wówczas „indiańskie narody", także i dzisiaj podkreślają swą autonomię etnopolityczną, definiując się znów jako „narody" (nations), mimo iż termin ten nie ma w tych przypadkach prawnego umocowania. Wreszcie najbardziej podstawowym poziomem identyfikacji jest przynależność do lokalnej grupy (band) utożsamianej zazwyczaj z konkretnym rezerwatem (reservation). Również Indianie zamieszkujący w miastach starają się utrzymywać więzi ze swymi „małymi rezerwatowymi ojczyznami': odwiedzając zamieszkałych tam
7 A. J. Jaffe, The First Immigrants Jrom Asia. A Population History of the North American Indians, Plenum Press, New York- London 1992, s. 105-108. i
. j• • ,;"J
·~
~
I łl•llHllll' I :s:
krewnych i uczestnicząc w różnego rodzaju zgromadzeniach i ceremoniach, n1; w pow-wow (festiwale i konkursy lal'lców i strojów indiaóskich).
Zróżnicowanie Indian USA: języki, kultury, plemiona, rezerwaty
Pod względem językowym Indianie USA są populacją bardzo wewnętrznie zr<'>ż· nicowaną, a ich rdzenne języki wchodzą w obręb bardzo od siebie różniących si~ wielkich rodzin językowych (tzw. fyli), nie posiadających wspólnych cech ogólnych, co zdaje się świadczyć o zasiedleniu całego kontynentu w wyniku kilku kolejnych i niezależnych fal migracyjnych. Z pośród kilkuset języków tubylczych dei czasów współczesnych zachowało się tylko ok. 200 i to w nie najlepszej kondycji. Pozostałe zaniknęły często wraz ze swymi użytkownikami, inne znajdują się w stanie krytycznym, gdyż coraz mniej ludzi posługuje się nimi na co dzień, a tylko kilka indiaóskich języków nadal wykazuje sporą żywotność. Dzisiaj podstawowym językiem komunikacji dla Indian jest przede wszystkim angielski, a tylko ok. 25% do 28% ludności rdzennej posługuje się w swym rodzimym kręgu oj
czystymi językami. Tubylcze języki zachowały się najlepiej na terenie Południowego Zachodu
u Nawahów (Navajo), Hopi i Pueblo, wśród których zdecydowana większość nadal pielęgnuje rodzimą mowę, a także i u Apaczy, których ok. 40% jest użytkownikami swego języka. W innych grupach znajomość rodzimej mowy oscyluje zwykle w granicach 10%, co nie najlepiej wróży przyszłości tych etnicznych językówH. Co ciekawe, utrata ojczystego języka nie pociąga jednak w tej grupie etnorasowej kryzysu tożsamości, ta bowiem oparta jest przede wszystkim na innych wartościach rdzennych, takich jak indiańskie dziedzictwo kulturowe i wspólna świadomość historycznych losów.
Języki amerindiańskie Ameryki Północnej, nie licząc rodziny eskimosko-aleuckiej, dzielą lingwiści na siedem fyli, z których każda dzieli się z kolei na kilka rodzin językowych, te zaś dalej na mniejsze ugrupowania, wreszcie na poszczególne etniczne języki. I tak fyla na-dene, podejrzewana o pokrewieóstwo z rodzinami językowymi chińsko-tybetańskimi, ma swych przedstawicieli na Alasce oraz w stanach Południowego Zachodu, tj. w Arizonie, Nowym Meksyku i Teksasie. Najliczniejszymi użytkownikami języków z tej grupy są Nawaho (Navajo, ok. 137 tys.)
8 S. U. Ogunwole, op.cit., s. 7 .
136 Aleksander Posern-Ziełi11ski
oraz Zachodni Apacze (ok. 10 tys.). Fyla makroalgonkińska występuje na obszarze stanów środkowo-północnych (Chippewa), na terenie Wielldch Równin (Czejenowie, Arapaho, Czarne Stopy) oraz nad Zatoką Meksykańską ( Czoktaw i Chicasaw - łącznie ok. 18 tys.). Fyla makrosiouańska obecna jest przede wszystkim na Środkowym Zachodzie (Siuksowie Dakota - ok. 30 tys.) i w stanach południowowschodnich (Czerokezi - ok. 27 tys.) Fyla hokańska miała swych reprezentantów w Arizonie, Kolorado, Kalifornii, Newadzie, Teksasie i Nowym Meksyku. Niestety, większość języków tego zespołu należy dziś do kategorii wymarłych, a nieliczne z nich jakie przetrwały mają małe populacje użytkowników (Mohave i Yuma -łącznie 2 tys„ a Washo - ok. 1 tys.). Fyla penutiańska składała się niegdyś z 23 języków, z których większość już dziś nie istnieje, choć w Kalifornii i Oregonie mamy nadal kilka tysięcy użytkowników języków z tej grupy. Fyla aztecko-tanoańska, choć bardziej obecna w Meksyku, także i w USA ma swych przedstawicieli w postaci Hopi, Pajutów, Szoszonów, Komanczy i Kiowa. Wreszcie fyla mosańska, obecna na terenie północno-pacyficznego wybrzeża reprezentowana jest przez języki saliskie i wakaszańskie, którymi posługuje się nie więcej niż tysiąc rodzin9
•
Mimo zaniku indiańskich języków, studia nad nimi dostarczają wartościowej wiedzy na temat tubylczych sposobów konceptualizacji świata (kosmowizji, światopoglądu, religii, mitologii, filozofii, etnowiedzy), często całkowicie różniących się od kognitywnych kategorii euroazjatyckich. Języki tubylcze Indian USA, w przeciwieństwie do niektórych języków meksykańskich (np. Majów i Azteków) nie posiadały formy pisemnej. Wyjątkiem była propozycja Indianina z plemienia Czerokezów - imieniem Sequoyah (ok. 1770-1843), który opracował oryginalny alfabet mający służyć jego grupie etnicznej. W tym systemie pisma wydawano jedną z pierwszych tubylczych gazet („Cherokee Phoenix") oraz publikowano tłumaczone na czerokeski fragmenty Biblii.
Bogatą literaturę ustną świadcząca o wielkiej inwencji twórczej i wspaniałym dziedzictwie kulturowym Indian zbierali i publikowali od XIX w. antropologowie i językoznawcy, w ten sposób zachowując dla przyszłych pokoleń, także tubylczych, tradycje minionych genereacji. W tym samym czasie zaczęły upowszechniać się biografie wybitnych wodzów czy przywodców duchowych (np. Geronimo, Black Hawk i in.), będące zazwyczaj wspólnym literackim dziełem wydawcy i bohatera utworu. W XX w. pojawiła się grupa indiatl.skich pisarzy publikujących już samodzielnie, ale wyłącznie w języku angielskim. Pisali oni powieści, nowele i utwory poetyckie, których wątki oparte były na ich osobistych doświadcze-
9 W. Maciejewski, Świat języków (Wielka Encyklopedia Geografii Świata, t. 4), Wyd. Kurpisz, Poznań 1999, s. 347-350; B. Comrie, St. Matthews i M. Pułinsky (red.), Atlas języków. Pochodzenie i rozwój języków świata, Oficyna Wyd. Atena, Poznań 1998, s. 130-131.
1t
Indianie 1~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
niach mocno wplecionych w kontekst tubylczej kultury, a także w smutne dzk. indiańska-amerykańskich kontaktów i konfliktów. Wymienić w tym miejscu n;
leży takich pisarzy, jak N. Scott Momaday z plemienia Kiowa (także tłumacz< ny na polski) 10
, Leslie Marmon Siłko - pierwsza pisarka indiańska wywodz<ica s z grupy Laguna Pueblo, czy też dwójka pisarzy z plemienia Odżibuejów (Ojihw: - Gerald Vizenor i Louise Erdrich, której to twórczość przyrównywano do si yl W Faulknera, a także i Linda Hogan - poetka o korzeniach sięgających „narodt Chickasaw11
•
Obok literatury pięknej rozwijało się także, i to już od poł. XIX w., piśmic1 nictwo indiańskie, przede wszystkim w formie gazet i periodyków wydawanyc przez i przeznaczonych dla tubylców. Pionierami w tym względzie byli Czerok1 zi z Oklahomy, a także i inne grupy z Południowego Zachodu, takie jak Creek CJ
Choctaw. Jednakowoż największy rozkwit prasy indiańskiej nastąpił dopiero w I: tach 60. XX w., kiedy to rezerwaty otrzymały dodatkowe środki na rozwój eduk: cji i samorządności, a jednocześnie zaczęło się odradzać wśród Indian poczuc etnicznej dumy. Obok małych lokalnych gazet pojawiły się niebawem także pisn ogólnokrajowe takie jak „Akwasasne Notes" (Rooseveltown, N.Y, odr. 1969) c1 „Wassaja" (Los Angeles, odr. 1973), a w kolejnych latach takie, jak „News from h dian Country" (Hayward, Wisconsin, odr. 1977) czy „Indian Country Today (R: pid City, Południowa Dakota, odr. 1981 ), ,,Winds of Change" (Boulder, Kolorad odr. 1986), „Alaska Native Magazine" (Anchorage, Alaska, odr. 1982). Stosunk< wo młodym produktem piśmiennictwa indiańskiego są w USA periodyki zwi: zane z instytucjami akademickimi, które poświęcone istotnym kwestiom india1 skiego społeczeństwa, prawa, ekonomii czy sztuki, ukazują te problemy w sp< sób profesjonalna-naukowy. Wśród nich na uwagę zasługują: „American Indh1 Law Review" (University of Oklahoma odr. 1973), „American Indian Quarterl; (University of Nebraska, odr. 1974), „Akwekon" (Cornell University, odr. 1984 „Journal of Alaska Native Arts" (Fairbanks, odr. 1984) czy „Journal ofNavajo E< ucation'' (Chinie, Arizona, odr. 1983).
Podziały ludności indiańskiej wg przynależności plemion do tzw. rodzin ji zykowych (które, na skutek prekolonialnych i nowożytnych migracji, a zalc1 i lingwistycznego przemieszania, tworzą w poszczególnych regionach prawdi
10 Zob.: N. Scott Momaday, Imiona, Książka i Wiedza, Warszawa 1982, idem, Dom utk1111y świtu, Warszawa 1976.
11 Zob. np.: M. Kenny (red.), Rany podskórne. !5 poetów tubylczej Ameryki, Wyd. TIPI, WJ łichowo 1998; L. Michalik (wybór i opracowanie), Tylko ziemia przetrwa ... Mała antologia tlmv1 i współczesnej literatury Indian Ameryki Północnej, Sztum 1992; A. Grove Day, The Sky C/ears. l't try of the American Indians, University of Nebraska Press, Lincoln 1951.
138 Aleksander Posern-Zieli1\ski
wą mozaikę języków należących często do całkowicie odmiennych zespołów) nie odpowiadają w istocie klasyfikacjom kulturowym, ujmującym te same grupy we wspólnoty etniczne, które wykazują się dużym podobieństwem wzorów kultury i stylów życia. Dlatego też najpopularniejszym sposobem klasyfikacji Indian Ameryki Północnej stało się ich przyporządkowanie do obszarów zamieszkiwania, zwanych areałami kulturowymi (culture areas). Otóż uznano, iż w czasach przedkolonialnych na skutek długotrwałych procesów adaptacji społeczności lokalnych do tego samego, dość jednorodnego środowiska naturalnego na tymże terenie wykrystalizował się jednorodny w swych cechach ogólnych typ kulturowy, którego nosicielem były zamieszkałe tam grupy etniczne, i to niezależnie od ich etnogenezy czy przynależności językowej. Ta opracowana przez kulturowych antropologów klasyfikacja szybko zyskała powszechne uznanie i do dnia dzisiejszego jest stosowana z powodzeniem, choć na skutek przesiedleń i migracji (w XIX i XX w.) oparta na niej mapa rozmieszczenia indiańskich plemion uległa częściowej dezaktualizacji.
Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to na tym terenie wydzielono 10 takich podstawych areałów kulturowych, których część obejmuje także terytorium Kanady. Na terenie Alaski jest to obszar arktyczny (przestrzenie pokryte lodem i tundrą) obejmujący regiony nadbrzeżne zajmowane przez Esldmosów, dziś określanych mianem Inuitów oraz archipelag Wysp Aleuckich. Ten ostatni zamieszkiwali Aleuci zajmujący się rybołóstwem i zbieractwem płodów morza. Inuici wyspecjalizowali się w polowaniach na wieloryby, foki i morsy, poławiali także ryby. Jeśli kultura tych ostatnich znacznie odbiegała od trybu życia Indian, to ludność aleucka, utrzymująca silne związki ze swymi indiańskimi sąsiadami, reprezentowała podobny do nich typ kulturowy. Dzisiaj Aleutów jest ok. 17 tys. (głównie zamieszkujacych na Półwyspie Aleuckim), natomiast Inuitów alaskańskich jest blisko 55 tys 12
•
Wnętrza Alaski zaliczane są do areału subarktycznego, a więc do regionu pokrytego borealnymi lasami obfitującymi w zwierzynę (m.in łosie i karibu, czyli północnoamerykańskie renifery, dzikie owce i kozły), będącą głównym celem polowań miejscowych Indian, uzupełniających swe źródła pożywienia rybołóstwem i zbieractwem dzikich płodów. Ze względu na nomadyczny tryb życia ludność
12 Dane demograficzne określające liczebność poszczególnych plemion dotyczą r. 2000 i zostały zaczerpnięte z ostatniego amerykańskiego spisu powszechnego (U.S. Census Bureau, Census 2000, special tabulation, table l; zob.: www.census.gov/population/www/cen2000/briefs.html). Określenie „ok." sygnalizuje, iż autor dokonał na podstawie owych tabel własnych aproksymacji, które to określiły liczbę tubylczej ludności ale bez włączania do niej Amerykanów pochodzenia mieszanego, odwołujących się także do indiańskich korzeni.
Indianie 139 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
miejscowa skupiała się w małe kilkurorodzinne zespoły. Większość zamieszkałych w tym rejonie Indian to różnorodne lokalne grupy Atabasków, których liczebność określa się obecnie na 15 do 19 tys.
Wybrzeżne rejony stanów Oregon i Waszyngton wchodzą w obręb areału J><)ł. nocno-Zachodniego Wybrzeża, obejmującego także Brytyjską Kolumbię w Kanadzie. Tereny te zamieszkałe były przez grupy tubylcze zajmujące się polowaniami na ssaki morskie oraz myślistwem w lasach pokrywających Góry Nadbrzeżne, a także rybołóstwem (głównie łososi) w licznych rzekach wpadających w tym regionie do Pacyfiku. Obfitość źródeł żywności oraz ciepłe prądy oceaniczne uczyniły z tego obszaru region sprzyjający rozwojowi stałych osad i to znacznej wielkości, a także i kultury artystycznej (szczególnie snycerstwa). Wśród tubylczyd grup na uwagę zasługują Tlingici i Haida (łącznie ok. 22 tys.), Saliszowie (ok 14,5 tys.), Klamath (ok. 3 tys.) oraz Modoc (ok. 1 tys.).
Na wschód od Północno Zachodniego Wybrzeża położony jest obszar zwa· ny areałem Płaskowyżu (Plateau). Jest to region położony między Górami Ska· listymi a Kaskadowymi w zlewisku rzek Kolumbia i Fraser. Obejmuje on dzisiej· sze stany Waszyngton, Oregon i zachodnią część Montany. W tym leśnym środo· wisku (obfitującym w zwierzynę) poprzecinanym szerokimi dolinami rzecznym żyli Indianie zajmujący się gospodarką myśliwsko-rybacką, uzupełnianą takżt handlem (wymianą) międzyplemiennym. Począwszy od XVIII w. (tj. od czasó'A przyjęcia konia) przeszli oni na bardziej mobilny styl życia, charakterystyczny dh Indian Wielkich Równin (polowania na bizony). Wśród grup charakterystycz· nych dla tego regionu należy wymienić plemiona Flathead (ok. 3,5 tys.), Nez Per· ce (ok. 4 tys.) i Spokane (ok. 2 tys.) żyjące w niewielkich osadach zwykle nieprze· kraczających 100 osób.
Na południe od Północno-Zachodniego Wybrzeża rozpościera się areał Ka· lifornii, obejmujący wybrzeża Pacyfiku oraz wnętrza tego obszaru, sięgający aż de gór Sierra Nevada i pustyni Mojave. Region ten był w okresie przedkolonialnyn bardzo gęsto zaludniony dzięki łagodnemu klimatowi i obfitości źródeł pożywienia W pasie nadmorskim zajmowano się rybołóstwem i zbieractwem płodów morza a w urodzajnych rzecznych dolinach i górskich lasach myślistwem i pozyskiwanie11 dzikich owoców. Żyjące tam grupy tubylcze wyspecjalizowały się m.in. w zbieractwie żołędzi. Miejscowi Indianie nie znali uprawy ziemi, żyli w małych grupacl lokalnych, a od XVIII w. większość z nich znalazła się pod kontrolą misji francisz· kańskich, które skupiały ich wokół swych ośrodków uzależniając, całkowicie tu· byków od misjonarzy. Dlatego też określano ich często mianem Mission Indians Kolonizacja amerykańska tych ziem od poł. XIX w. przyczyniła się do ogromne depopulacji tych grup (epidemie, wysiedlenia, asymilacja). Do dnia dzisiejszegt
40 Aleksander Posern-Ziełii'tski ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
yją tam jednak Karukowie (ok. 3 tys.), Shasta (ok. 0,5 tys.), Hoopa (ok. 2,5 tys.), 'omo (ok. 6 tys.), Chumash (ok. 4 tys.), Luisefio (ok. 4,5 tys.) i Dieguefio (ok. · tys.), a także niedobitki wielu innych tubylczych wspólnot, liczących dziś zalelwie po kilkudziesięciu osobników.
Na wschód od Kalifornii położony jest areał Wielkiej Kotliny, obejmujący tany Utah i Newadę oraz część Kolorado, Idaho i Wyoming. Obszar ten, wyjąt:owo niekorzystny dla ludzkiej egzystencji, ma charakter półpustynny i jest barlzo ubogi w źródła wody. Stąd też był zamieszkiwany przez nieliczne grupy ludzie, które zajmowały się myślistwem na drobną zwierzynę oraz zbieractwem dzilch płodów. Stąd też często określano zamieszkałych tam tubylców jako digger ndians, tj. ludzi wygrzebujących z ziemi korzonki, insekty czy pędraki. Miejscovi Indianie tacy, jak Szoszoni (ok. 8 tys.), Ute (ok. 8 tys.) i Pajuci (ok. 11 tys.) byli v istocie nomadami skupiającymi się w niewielkie grupy rodzinne. Dopiero wprovadzenie na te tereny konia umożliwiło im znacznie wiekszą mobilność i ułatwiło >olowania na bizony na sąsiadujących obszarach Wielkich Równin.
Tereny rozciągające się na południe od Wielkiej Kotliny aż po granicę z Mekykiem wytyczoną przez Rio Grande należą do areału Południowego Zachodu. )bszar ten obejmuje stany Arizona, Nowy Meksyk oraz południowe części Utah Kolorado. Jest to region ubogi w zasoby wodne, zdecydowanie półpustynny,
>oprzecinany głębokimi kanionami i pokryty skalistymi wzniesieniami. Mimo rudności w dostępie do źródeł wody, rdzenni mieszkańcy tych terenów doskoiale przystosowali się do trudnych warunków egzystencji i dzięki wypracowa-1ym przez siebie technikom irygacyjnym potrafili rozwinąć tam kopieniacze rol-1ictwo (uprawiali kukurydzę, dynię, fasolę). Do grupy plemion rolniczych nale~ą tam Indianie Pueblo (ok. 64 tys.), Pima (ok. 9,5 tys.), a także Tohono O'odham ok. 18 tys.), wyspecjalizowani w uprawie kaktusów na pustyni Sonora. Natomiast ~ajmujący wschodnie połacie tego regionu Apacze (ok. 65 tys.) wiedli dawniej ko:zowniczo-myśliwski tryb życia. Największą grupą Południowego Zachodu są do iziś Nawahowie (Navajo) (ok. 276 tys.), którzy przejęli od Hiszpanów pasterstwo )Wiec i wyspecjalizowali się w wytwórczości artystycznej (tkactwo, jubilerstwo). est rzeczą wartą podkreślenia, iż tubylcze kultury tego areału (mało atrakcyjnego ila amerykańskiego osadnictwa) zachowały w największym stopniu rodzime tre;ci kultury, i to mimo postępujących współcześnie procesów modernizacji.
W samym centrum Stanów Zjednoczonych, między Górami Skalistymi na rnchodzie a linią rzek Missisipi i Missouri na wschodzie oraz granicą kanadyjską 1a północy i Zatoką Meksykańską na południu, znajduje się areał Wielkich Rów-1in (i Prerii). Na jego wschodzie znajdują się żyzne rzeczne doliny, dzisiaj dosko-1ale nadające się do rolnictwa, natomiast tereny bardziej położone ku zachodowi
Indianie 141 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~-
pokryte są bezkresnym stepem obecnie służącym wypasowi bydła. Indianie zamieszkujący tereny wschodnie byli w okresie przedkolumbijskim osiadłymi kopieniaczami uprawiającymi kukurydzę, fasolę, dynię i słoneczniki. Od czasu do czasu wyprawiali się także na polowania na bizony, nie oddalając się jednak zbyt daleko od swych siedzib. Do tego zespołu Indian należeli Iowa (ok. 1,5 tys.), Omaha (ok. 4,5 tys.), Mandanowie (ok. 0,4 tys.), Osedżowie (ok. 9 tys.), Arikara (ok. 1 tys.), Caddo (ok. 3 tys.) i Paunisi (ok. 3 tys.). Natomiast grupy z obszaru zachodniego Wielkich Równin żyły głównie z myślistwa i to przede wszystkim z polowań na wędrujące po preriach wielkie stada bizonów. Byli to Blackfeet (ok. 31 tys.), Arapahoe (ok. 7,5 tys.), Assiniboine (ok. 4 tys.), Crow (ok. 9,5 tys.), Czejenowie (ok. 15 tys.), Sjuksowie (Sioux) (ok. 113 tys.), Komancze (ok. 11,5 tys.), Kiowa (ok. 9,6 tys.). Pojawienie się na tych terenach konia przejętego z południa od Hiszpanów (począwszy od XVII w.) dokonało prawdziwej rewolucji w kulturze i społeczeństwie tubylczym Wielkich Równin sprawiając, iż tamtejsze plemiona stały się bardziej mobilne, lepiej zorganizowane, zdecydowanie wojownicze; ci którzy uprawiali ziemię, porzucili te zajęcia na rzecz myślistwa, a wzrost zamożności (dzięki handlowi końmi, mięsem, skórami) przyczynił się do rozkwitu indiańskich kultur (w. XVIII i XIX w.). Dzisiejszy stereotypowy obraz Indianina pojawiający się w filmie, literaturze i reklamie oparty jest przede wszystkim na elementach kultury Wielkich Równin wypracowanych w trakcie tych dwóch stuleci, a więc tuż przed jej zagładą spowodowaną zbrojną kolonizacją tego regionu przez Amerykanów.
Między granicą z Kanadą i obszarem Wielkich Jezior na północy, oraz atlantyckim wybrzeżem na wschodzie, doliną Missisipi na zachodzie oraz łańcuchem Appalachów na południu, rozpościera się areał Lasów Północno-Wschodnich. Teren ten dzielił się na dwie podstawowe strefy - północno-zachodnią i południowo-wschodnią. Ta pierwsza charakteryzowała się surowym klimatem i ubogimi glebami, w niewielkim stopniu nadającymi się do uprawy roli, za to pokryta była lasami obfitującymi w zwierzynę łowną. Na tym obszarze znalazły swą ojczyznę plemiona myśliwsko-zbierackie i rybołówcze (m.in. zbierano dziki ryż, polowano na jelenie, łosie i bobry). W tym rejonie przetrwały do dzisiaj takie grupy, jak Chippewa nazywani także Odżibuejami (ok. 109 tys.), Menomini (ok. 8 tys.), Ottawa (ok. 7 tys.) i Abenakowie (ok. 2,5 tys.). Natomiast w strefie wschodniej położonej bliżej Atlantyku, a także i w pasie wybrzeży panował łagodniejszy klimat, sprzyjający uprawie ziemi. Tam też Indianie wiedli półosiadły tryb życia, uzupełniając kopieniactwo działalnością myśliwską. Dzięki temu mogły tam powstawać większe osady, a także silniejsze ugrupowania plemienne oraz ich federacje, takie jak słynna Liga Irokezów złożona z sześciu „narodów" indiańskich (Cayuga,
14-2 Aleksander Posern-Zieli1lski
Mohawk, Oneida, Onondaga, Seneca i Tuscarora). Stała się ona znaczącą siłą polityczną w dobie kolonialnej rywalizacji Anglii i Francji (w. XVII i XVIII), a zasady jej ustroju inspirowały „ojców założycieli" Stanów Zjednoczonych. Obok Irokezów (Iroquois) (dziś w liczbie ok. 47,5 tys.) wymienić można Delawarów z obecnej Pennsylwanii (ok. 9 tys.), Powhatanów z nad Zatoki Chesapeake (ok. 0,5 tys.), Wampanoagów (ok. 2,4 tys.) i Pekotów (Pequot) z Nowej Anglii (ok. 1,5 tys.), Szaunisów z Kentucky (ok. 6,3 tys.), plemiona Sac i Fox (ok. 4,5 tys.), Winnebagów (ok. 8 tys.) i Kickapoo (ok. 4 tys.) znad zachodnich brzegów jeziora Michigan.
Wreszcie wymienić należy ostatni region, a mianowicie areał Południowego W schodu rozpościerający się poprzez Appalachy aż do linii Atlantyku na wschodzie i dalej na południe obejmujący Florydę, wybrzeża Zatoki Meksykańskiej, dolną zlewnię Missisipi aż po rzekę Tennesee na północy, a na zachód sięgający do rzeki Trinity w dzisiejszym Teksasie. Region ten charakteryzujący się dogodnym dla rolnictwa klimatem zamieszkały był przez osiadłe plemiona rolnicze, które dzięki wydajnej gospodarce tworzyły wielkie stałe osady, te zaś z kolei skupiały się w większe związki polityczne o charakterze protopaństwowym, tworząc tzw. wodzostwa (federacje kilku plemion z silnym centrum władzy). Jednym z najbardziej znanych formacji tego rodzaju była konfederacja „Pięciu Cywilizowanych Plemion", składająca się z Choctaw (dzisiaj ok. 97 tys.), Chickasaw (ok. 24 tys.), Creek czyli Krików (ok. 46 tys.), Czerokezów (ok. 300 tys.) i Seminoli (ok. 15,5 tys.). Obok tych grup wymienić należy również Kaddo z pogranicza Arkansas i Luizjany (ok. 3 tys.), Catawba z Północnej Karoliny (ok. 1,8 tys.) oraz „plemię" Lumbee (ok. 52,5 tys.) z tego samego stanu, które jest największą grupą tubylczą nieuznawaną formalnie za tubylczą ze względu na kwestionowane przez władze federalne ich „czysto'' indiańskie pochodzenie. Silne oddziaływania kulturowe prekolumbijskich cywilizacji Meksyku, a także późniejsze intensywne kontakty z sąsiadującą z tym obszarem ludnością euroamerykańską sprawiły, iż plemiona Południowego W schodu szybko przystosowały swą kulturę i system społeczny do nowożytnych (europejskich) warunków egzystencji. Proces ten przerwała jednak ekspansja USA i przymusowe wysiedlenia ludności indiańskiej na położony na zachodzie obszar dzisiejszej Oklahomy (1836-1838), który nazwano Indiańskim Terytorium (Indian Territory) do czasów jego inkorporacji w obręb Stanów Zjednoczonych13•
13 Dobrą charakterystykę wszystkich areałów kulturowych znaleźć można w: L. J. Zimmerman, Indianie Ameryki Północnej. Dzieje i plemiona, wierzenia i rytuały, Świat Książki, Warszawa 2003 oraz C. F. Taylor i W. C. Sturtevant (red.), Indianie Ameryki Północnej. Plemiona, wodzowie, wierzenia, rzemiosło, dzieła sztuki, Muza, Warszawa 1994.
Indianie 1~
Przedstawione wyżej rozmieszczenie Indian uległo znacznemu zakłóceni w wyniku kilkusetletniego wypierania Indian ku zachodowi, czystek etnicznycl przymusowych przesiedleń do rezerwatów (wydzielonych terenów przeznacz< nych dla Indian i posiadających odrębny status prawny), często znajdujących s z dala od rodzimych terytoriów, wędrówek w poszukiwaniu bezpiecznego sclm nienia, a w czasach najnowszych migracji do miast w nadziei na znalezienie lar lepszych warunków życia. Dlatego też warto spojrzeć na współczesne rozmics~ czenie ludności tubylczej na terenie USA. Otóż większość tej populacji micszl< dziś poza swymi obszarami plemiennymi (64%), a ponad połowa żyje na terenac zurbanizowanych, tj. w obrębie tzw. obszarów metropolitalnych (Los Angele Minneapolis, Tulsa, Phoenix, San Francisco, Seattle, Tucson, San Diego, Dctroi Chicago). Jednocześnie można zauważyć, iż liczebność Indian zdecydowanie roi
nie od stanów wschodnich ku zachodnim, co jest wynikiem ekspansji euroamt rykańskiego osadnictwa od Atlantyku w stronę Gór Skalistych i Pacyfiku. Stanc1 o największej liczbie ludności tubylczej jest dziś Kalifornia (ok. 700 tys.), chf ciaż większość zamieszkałych tam Indian to imigranci z rezerwatów położonyc w centrum USA. Kolejnym stanem z dużą liczbą Indian jest Oklahoma (ol 400 tys.) a następnie Arizona (ok. 335 tys.), Nowy Meksyk, Alaska, Washingtor Północna Karolina, Teksas, Nowy Jork i Michigan 14
•
Na terenie rezerwatów w r. 2000 żyło 33,5% Indian. Terytoria te utworzon zostały na mocy traktatów z XIX w., a także w wyniku decyzji administracyjnycl Większość z nich to rezerwaty znajdujące się pod jurysdykcją federalną, nat<; miast na wschodzie od Północnej Karoliny aż do Maine spotkać można niewici kie rezerwaty stanowe. W czasach ich tworzenia rezerwaty traktowane były prze Indian jako obszary przymusowych zesłań, ograniczające ich wolność i swob(] clę poruszania się. Dzisiaj są one wyjątkową wartością dla rdzennych Ameryka nów, którzy widzą w nich ostatnie skrawki swych utraconych ziem (ok. 2%). Dh1 tego też odgrywają one dziś ważną rolę symboliczną w kształtowaniu i umacnia niu tożsamości Indian. Rezerwaty mają obecnie autonomiczny status, co oznaczr iż w ich obrębie działa tubylcza administracja z własnymi sądami, policją, regu lacjami prawnymi, szkołami (także koledżami). Jednocześnie mieszkańcy rezcr watów mają prawo do pomocy materialnej z ramienia władz federalnych, którt celem jest zmniejszenie stopnia ubóstwa i podniesienie niskiego standardu ży cia zamieszkałych tam ludzi. Obecnie w USA znajduje się 275 rezerwatów różnt wielkości. Jedne zajmują miliony hektarów, inne zaś są zaledwie małymi osadam
14 C. Matthew Snipp, American lndians: T11e First of This Land, Russel Sage Foundation, Ne1 York 1989, s. 81-84; American Indians by the Numbers. Prom the U.S. Census Bureau 2000, (wwv infoplease.com/spot/ aihmcensus l .html).
144 Aleksander Posern-Zieli11ski
czy skupiskami kilku domostw. Największym rezerwatem, a także i posiadającym najwięcej mieszkańców jest Navajo Nation Reservation położony na terenie trzech stanów: Arizony, Nowego Meksyku i Utah, o obszarze odpowiadającym wielkości stanu Zachodnia Wirginia (ok. 174 tys.). Pozostałe rezerwaty są już znacznie mniejsze i nie tak zaludnione. Wśród 10 kolejnych rezerwatów pod względem liczebności mieszkańców ich populacje oscylują w granicach od 75 tys. do 10 tys. Większość z nich znajduje się w Arizonie, Południowej i Północnej Dakocie, Minnesocie, Montanie, Oklahomie, Utah, Nowym Meksyku i w stanie Washington15
•
Dzieje Indian i stosunków indiańsko-amerykańskich
Przodkowie wszystkich Indian przybyli na kontynent amerykański z terenów Azji, pokonując pokrytą lodem dzisiejszą Cieśninę Beringa. Wędrowali oni zapewne kilkoma szlakami śladem stad zwierząt, na które polowali kierując się na południe. Migracje te, zachodzące najprawdopodobniej w kilku falach, miały miejsce w okresie od 15 do 8 tys. lat temu, choć istnieją przypuszczenia, że być może pierwsze grupy tych przybyszów wkroczyły do Ameryki jeszcze wcześniej (ok. 30 tys. lat temu), choć brakuje ku temu mocnych dowodów.
Wśród pierwszych znanych archeologom tubylczych Amerykanów znajdowali się nomadyczni łowcy na grubego zwierza, zajmujący przede wszystkim tereny północnej i centralnej części dzisiejszych Stanów Zjednoczonych (paleoindiańskie kultury Clovis i Folsom). Natomiast na obszarach zachodnich, ubogich w zwierzynę, wykształciły się kultury półpustynnych zbieraczy dzikich płodów (kultura Cochise). Po okresie lodowcowym i wyginięciu pleistoceńskich zwierząt rozpoczęła się epoka archaicza (8 tys. do 1,5 tys. lat p.n.e.), w czasie której to (już przy jej końcu) na Południowym Zachodzie pojawili się pierwsi rolnicy uprawiający kukurydzę, a także rzemieślnicy biegli w produkcji ceramiki. W okresie między 8 a 13 w n.e. na terenach dzisiejszych wschodnich Stanów Zjednoczonych rozwijał się wielki kompleks kulturowy zwany „tradycją Missisipi". Jej twórcy skupiali się w dużych zespołach osadniczych, wznosili centra ceremonialne ze świątyniami usytuowanymi na szczytach kopców, uprawiali ziemię systemem kopieniaczym, byli zorganizowani w plemiona i wodzostwa. Podobne procesy kulturowego rozwoju stały się udziałem mieszkańców Południowego Zachodu (kultury Anasazi, Mogollon, Hohokam, Pueblo), którzy żyjąc w środowisku ubogim w wodę, musieli rozwinąć umiejętności uprawy ziemi metodami irygacyjnymi.
15 L. Hajime Shinagawa i M. jang, Atlas of American Diversity, Altamira Press, Walnut-Lon
don-New Delhi 1997, s. 99.
Indianie 145
Przodkowie dzisiejszych Indian Pueblo zasłynęli z budowy osiedli składających się z wielopiętrowych budynków usytuowanych na zboczach kanionów (np. Mesa Verde, Pueblo Bonito) 16
•
W okresie prekolonialnym ukształtowały się zasadnicze zręby kultury Indian USA, z których część, w postaci poważnie przetworzonej, przetrwała do dnia diisiejszego (wierzenia, mity, ceremonie, szamanistyczne praktyki, języki, zróżnicowanie plemienne, niektóre instytucje społeczne, a także umiejętności gospodarcze związane z uprawą ziemi i polowaniami czy też działalnością wytwórczą - tkactwo, plecionkarstwo, snycerka, obróbka skóry itp.). Obok ludów myśliwskich, zbierackich i społeczności rybaków wykształciły się także osiadłe wspólnoty rolników - kopieniaczy, które jednak nie osiągnęły takiego stopnia cywilizacyjnego rozwoju, jaki stał się udziałem Indian Ameryki Środkowej. Dlatego też w czasach przedkolonialnych z nawet dość dużych osad nie powstały miasta; plemiona i ich federacje nie przekształciły się w państwa, a piktograficzne znaki znane dobrze Indianom nie doprowadziły tubylców do wynalezienia pisma.
Nowy rozdział w dziejach Indian otworzyła ekspansja europejskich mocarstw kolonialnych i idąca w ślad za nią kolonizacja ziem Nowego Świata. Tereny dzisiejszych Stanów Zjednoczonych stały się obszarem penetracji Hiszpanii (od strony Meksyku), Francji (od Zatoki św. Wawrzyńca na północy i Zatoki Meksykańskiej na południu), Anglii i incydentalnie Holandii od wybrzeży Atlantyku, wreszcie także i Rosji (od wybrzeży Alaski). Z tego też względu polityka kolonialna europejskich władz, osadników i kupców wobec ludności rdzennej była na tych terenach zróżnicowana.
Rosjanie kolonizowali wybrzeża Alaski oraz Wyspy Aleuckie (w okresie od poł. XVIII w. do 1867 r.), rozwijając tam sieć placówek (fortów) skupujących od tubylczej ludności futra i „nawracającej" ją na prawosławie, które dzięki temu przetrwało wśród tubylców do dnia dzisiejszego. Rosyjscy kupcy i administratorzy traktowali tubylców na sposób niewolniczy, zmuszali ich do polowań, porywali im żony, przesiedlali całe osady z jednych terenów na drugie, co wraz z zawleczonymi tam chorobami spowodowało znaczną depopulację miejscowej ludności. Władze hiszpańskie, głównie za pośrednictwem misjonarzy, kolonizowali tereny Kalifornii oraz osady Indian Pueblo znad Rio Grande. Indian, żyjących tam w rozproszeniu, skupiali wokół placówek misyjnych, tworząc w istocie coś na kształt pierwszych rezerwatów, co z jednej strony ułatwiało ich chrystianizację, z drugiej, zaś umożliwiało swobodne dysponowanie ziemiami przez Indian opusiczonymi. Takie działania prowadziły do znacznych zmian kulturowych w regio-
16 ). Gąssowski, Indianie Ameryki Północnej, Trio, Warszawa 1996.
146 Aleksander Posem-Zieli1lski
nie, które czasami spotykały się ze zdecydowanym oporem (antyhiszpańskie powstanie Pueblo w 1680 r.). Z kolei władze holenderskie (Nowy Jork) zainicjowały tradycję paktowania z indiańskimi plemionami (wodzami) i zawierania z nimi traktatów o randze umów międzynarodowych, których celem było prawne usankcjonowanie cesji tubylczych ziem na rzecz osadników (1645 r.). Odmiennie postępowali Francuzi, którzy zorientowani byli przede wszystkim na rozwój handlu, mniej zaś na zdobywanie nowych terytoriów i zakładanie tam osad czy farm. Stąd też starali się rozbudowywać sieć faktorii skupujących od Indian skóry i ułatwiających z nimi handel, zabiegali także o dobre kontakty z tubylcami, regularnie obdarowywali indiańskich wodzów prezentami, nie unikali mieszanych związków, rozwijali akcje misyjne na indiańskich terytoriach, wreszcie zawierali z tubylczymi plemionami militarne sojusze, zwykle skierowane przeciwko Brytyjczykom.
Odmienną politykę wobec Indian i ich ziem rozwinęli Anglicy, którzy przybyli do Nowego Świata przede wszystkim po to, aby zakładać tam nowe miasta, osady i farmy. Indianie byli dla nich przede wszystkim przeszkodą w ekspansji terytorialnej. Celem powiększenie kolonii na szeroką skalę stosowano zabór ziem tubylczych, który jednak stopniowo starano się zastąpić „zakupami': nie zdając sobie sprawy, iż z punktu widzenia Indian transakcje te były bardziej „użyczeniem'' ziem do użytkowania aniżeli zmianą ich właściciela. Częstą praktyką było zawieranie z nimi traktatów, które określać miały granice terytoriów indiańskich i w ten sposób dawać tubylcom gwarancję ich nienaruszalności. Oczywiście stały rozrost kolonii i parcie osadników na zachód powodowały, że umowy te były systematycznie łamane, co oczywiście generowało permamentne konflikty indiańska-brytyjskie, w tym także zbrojne (wojna Pontiaka w 1761 r.) 17
•
Powstanie Stanów Zjednoczonych diametralnie zmieniło sytuację Indian, mimo iż władze nowego państwa od początku przyjęły oficjalnie zasadę respektowania praw Indian do swych ziem i traktowały tubylcze plemiona jako podmiot prawa, z którymi USA może zawierać traktaty. Jednakże między tymi deklaracjami a coraz silniejszymi tendencjami ekspansjonistycznymi zachodziła wyraźna sprzeczność, w wyniku której gwarantowane przez stronę amerykańską prawa Indian były systematycznie uchylane. Cały okres XIX w. to w istocie jedno pasmo antyindiańskiej polityki USA realizowanej poprzez czystki etniczne (wypieranie tubylców na zachód i przejmowanie opuszczonych terytoriów), pacyfikacje rebelii, buntów, powstań, a nawet religijnych form protestu (tzw. „wojny indiańskie" prowadzone przez regularną armię, masakry ludności cywilnej), stopniową marginalizację Indian polegającą na przymusowych przesiedleniach do rezerwatów,
17 D. Van Every, Disinherited: The Lost Birthright of the American Indians, William Morrow and Co., New York 1966.
Indianie l~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
wreszcie „cywilizowanie" Indian mające doprowadzić drogą asymilacji (pozbawienia tożsamości) i akulturacji (pozbawienia oparcia w rodzimej kulturze) do włączenia ich w główny nurt amerykańskiego narodu i tym samym zakończenia tzw. „problemu indiańskiego''.
Pierwszym etapem tej strategii było uderzenie skierowane w plemiona Poh1-dniowego Wschodu, które to na mocy „Indian Removal Act" z r. 1830 zostały sih) przesiedlone na tereny położone na zachód od Missisipi. Tragedia ta dotknęła co najmniej 1 OO tys. osób, z których wiele zmarło w trakcie tych etnicznych czystek. Gwarancje, iż Indianie poza linią Missisipi będą mogli żyć nie niepokojeni, szybko okazała się złudna. Od poł. XIX w. rozpoczął się bowiem kolejny etap ekspansji USA na zachód (movingfrontier), a wraz z nim ruszyła w tym kierunku fala kolonistów, stopniowo zajmując tereny Wielkich Równin. Władze przemiennie stosowały taktykę zawierania traktatów z Indianami (do r. 1871) oraz politykę faktów dokonanych poprzez zabór ziem. Wywołało to nowa falę starć i wojen (m.in. z Czejenami, Sjuksami, Apaczami, Nez Perce), których spektakularnym apogeum stała się klęska oddziałów gen. G. A. Custera (wr. 1876) pod Little Bighorn. Mimo to, Indianie nie mieli szans, aby powstrzymać kolonizację i wspierającą ją armię. Fiasko militarnego oporu w obliczu przeważających sił amerykańskich sprawiło, iż Indianie zaczęli poszukiwać nadziei w synkretycznych kultach (peyotyzm, shakeryzm) oraz ruchach religijnych o charakterze natywistyczno-rewiwalistycznym (odwołujących się do idei odnowy świata i powrotu do sytuacji przedkolonialnej), na których czele stanęli prorocy i mesjasze głoszący wyzwolenie od białych dzięki interwencji sił nadprzyrodzonych. Ostatnim takim ruchem był Taniec Ducha ( Ghost Dance), którego zwolennicy zostali zmasakrowani pod Wounded Knee (Południowa Dakota) w 1890 r., co przypieczętowało ostateczną klęskę Indian i ich marzenia o zachowaniu wolności.
Pokonanych, zdziesiątkowanych i pozbawionych nadziei Indian umieszczono w rezerwatach, w ten sposób otwierając wrota do intensywnej kolonizacji ziem Zachodu. Los Indian znalazł się teraz w rękach urzędników z Biura do Spraw Indiańskich (Bureau of Indian Affairs), powołanego jeszcze w r. 1824, a tubylcze plemiona przestano traktować za niezależne „narody': pozbawiając te wspólnoty osobowości prawnej. Samych zaś Indian, jako mieszkańców terytorium USA poddano teraz jurysdykcji amerykańskiej. W ten sposób Indianie stali się całkowicie uzależnieni od władz USA i to nie tylko w sensie prawnym, ale także ekonomicznym (wybite stada bizonów i ograniczona możliwość polowań w rezerwatach rekompensowano skromną pomocą żywnościową) i kulturowym (wprowadzanie zakazów praktykowania tradycyjnych ceremonii religijnych, tańców, gier itp, przymus posyłania dzieci do szkół z internatem, realizujących program przy-
148 Aleksander Poscrn-Zielit1ski
musowej akulturacji (tj. obligatoryjnej rezygnacji z własnej kultury). Była topolityka zdecydowanie paternalistyczna, mająca wszelkie cechy etnocydu (kulturowej zagłady), której rezultatem stała się dezorganizacja wspólnot tubylczych, ich pauperyzacja, rosnąca plaga alkoholizmu oraz wzrost rasistowskich uprzedzeń wobec Indian.
Fatalne warunki życia Indian w rezerwatach i niewielkie postępy w procesie ich przymusowej asymilacji doprowadziły w r. 1887 do wydania ustawy „General Allotment Act': która doprowadzić miała, poprzez przydział indywidualnych działek ziemi każdej tubylczej rodzinie, do likwidacji rezerwatów w ciągu 25 lat, a następnie do przekształcenia uzależnionych od pomocy państwa Indian w sa -modzielnie gospodarujących i utrzymujących się ze swej pracy na roli farmerów. Tą drogą mieliby oni stać się pełnoprawnymi obywatelami USA, a ziemie rezerwatowe niepodlegające parcelacji mogłyby zostać przeznaczone dla osadnictwa białych. Choć ustawa ta nie została w pełni zrealizowana, to jednak na skutek prawnych manipulacji Indianie stracili blisko 35 mln ha, tj. 62% swych rezerwatowych ziem.
Drugi etap nowożytnych dziejów Indian USA przypadł na w. XX, w trakcie którego zaczęła się zmieniać stopniowo polityka amerykańska wobec tej grupy etnorasowej. Jednocześnie także Indianie coraz aktywniej domagali się uznania należnych im praw, by wyzwolić się z okowów paternalizmu. Ich aktywizm etnopolityczny skierowany został na walkę o rewindykację utraconych ziem, o obalenie dyskryminujących ich praw, o częściową rekompensatę niegodziwości i krzywd, o polepszenie warunków życia w rezerwatach, o odbudowę zagrożonej tożsamości i likwidację rasistowskich uprzedzeń, wreszcie także i o zabezpieczenie i nieskrępowany rozwój swego dziedzictwa kulturowego.
Począwszy od 1924 r. Indianie uzyskali prawo obywatelstwa Stanów Zjednoczonych i od tego czasu na ich korzyść zaczęło zmieniać się amerykańskie ustawodastwo. Początkiem tych reform był „Indian Reorganization Act" z 1934 r., który zmniejszał kontrolę federalną nad Indianami, powiększał rolę samorządów plemiennych, umożliwiał im wprowadzanie w rezerwatach własnego ustawodawstwa, zapoczątkował proces zwrotu bezprawnie zagrabionych ziem, wreszcie ustanawiał fundusze pomocowe skierowane na edukację i rozwój infrastruktury osiedli tubylczych.
Mieszkańcy rezerwatów przestali być traktowani niczym internowani wrogowie i mogli teraz swobodnie wędrować po kraju, co zapoczątkowało proces migracji Indian do miast. W konsekwencji tej nowej polityki wobec Indian, których przestano postrzegać jako stereotypowych „wrogów'; czy też „skazany na wymarcie lud", sądy federalne coraz częściej zaczęły rozstrzygać sprawy sporne po myśli
Indianie IN ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~-
Indian, przyznając im prawa do utraconych ziem lub też znaczne, czasami id:1c w miliony dolarów kwoty rekompensat.
Mimo tego zasadniczego zwrotu w relacjach tubylczo-amerykańskich, w la tach 50. XX w. pomoc na rzecz Indian zdecydowanie osłabła, a najbiedniejsze gru py pozostawione same ze swymi kłopotami finansowymi tracić zaczęły kontro lę nad wydzierżawionymi ziemiami (np. eksploatowanymi przez firmy górnicze; Pozytywne zmiany w ustawodawstwie nie mogły jednak w krótkim czasie popra wić sytuacji społeczno-ekonomicznej ludności indiańskiej, która na tle przedęl nych standardów życia w USA wyglądała bardzo źle (wysoki stopień bezroboch1 zły stan zdrowotny, niski poziom edukacji, niedorozwinięta infrastruktura osicd li). Na tym tle pod koniec lat 60. XX w. kształtować się zaczął wśród Indian rud etnicznego protestu („Red Power"), który poszedł śladem rozwijającego się wów czas aktywizmu obywatelskiego Afroamerykanów („Black Power"), protestuj;! cych przeciwko rasizmowi i segregacji.
Wyrazicielem tych buntowniczych nastrojów stała się przede wszystkim now radykalna organizacja indiańska „American Indian Movement': założona w 1968 1
przez młodych, głównie miejskich Indian, walcząca o prawa i godne miejsce In dian w społeczeństwie amerykańskim oraz przeciwstawiająca się dotychczasowe ugodowej i konserwatywnej polityce „National Congress of American Indians (zał. w r. 1944), a grupującej przede wszystkim indiańskich wodzów plemiennyd Taktyka działaczy spod znaku AIM polegała na organizowaniu spektakularnycl akcji protestu, mających zwrócić uwagę opinii publicznej i władz amerykańskie! na niezałatwione nadal problemy egzystencji Indian. Do najgłośniejszych akcji które przeszły do historii, należały okupacja wyspy Alcatraz w zatoce San Franci sco (1969 r.), organizacja marszu na Waszyngton połączona z okupacją Biura d1 Spraw Indiańskich, nazwanego „Szlakiem złamanych traktatów" (The Trail of bro ken Treaties - r. 1972), wreszcie zajęcie osady Wounded Knee w rezerwacie Sjuk sów Oglala w Pine Ridge w Południowej Dakocie (r. 1973) i toczone tam wali< z nacierającymi na pozycje AIM zbrojnymi siłami rządowymi.
Te działania ruchu „Red Power" ponownie skłoniły władze USA do urucho mienia mechanizmów sprzyjających eliminacji biedy i zapóźnienia cywilizacyjneg1 Indian oraz promujących rozwój ich autonomii kulturowej i samorządności wspól notowej. Pojawiły się szkoły dwujęzyczne, a następnie koledże, na uniwersytetacl zakładano ośrodki studiów i kultury indiańskiej, wierzenia tubylcze zaczęto trak tować na równi z zarejestrowanymi wyznaniami chrześcijańskimi, ochroną prawn objęto święte miejsca, wprowadzono przepisy umożliwiające rewindykację obiek tów sakralnych znajdujących się w kolekcjach muzealnych. Jednocześnie Indianf, coraz częściej wytaczali procesy sądowe, zaskarżając ustawy naruszające ich trady
150 /\lt•l,Nnr11l1•1· l1os1•1·11 1".ll'll1'1sld ---·· ___ „ ·------------
cyjne uprawnienia (np. do połowów ryb, do zbiorów dzikiego ryżu, do polowań na jelenie itp.) do korzystania z plemiennych ziem i ich zasobów naturalnych.
Największą zmianę pod względem ekonomicznym wprowadziło jednak zezwolenie (z r. 1988) dające Indianom prawo na zakładanie na ziemiach rezerwatowych kasyn gier hazardowych, zakazanych na terenach większości stanów USA, '' z nielicznymi wyjątkami, takimi jak np. Las Vegas czy Atlantic City. W ten sposób Indianie zapoczątkowali wysoce dochodową działalność gospodarczą, umożliwiającą niektórym grupom na rezygnację z pomocy federalnej i na rozwój infrastruktury polepszającej ich standard życia. Niezależnie od kasyn, których na terenie rezerwatów jest coraz więcej, rozwijają się na tych obszarach także i inne formy działalności gospodarczej, takie jak np. wytwórczość rękodzieła artystycznego; zakładane są fabryki i przedsiębiorstwa eksploatacji bogactw naturalnych, w których miejscowi Indianie mają swoje udziały. Dzięki tym przedsięwzięciom, a także na skutek polepszającego się poziomu edukacji, kształtuje się wśród Indian klasa średnia, która przejmuje amerykański styl życia, nie zatracając jednak swej tożsamości i nadal utrzymując więź ze współplemieńcami.
Współczesna sytuacja Indian
Sytuacja społeczno-ekonomiczna ludności indiańskiej w USA poprawia się systematycznie. Widać to wyraźnie, gdy porównuje się dane z kolejnych spisów powszechnych. To pozytywne zjawisko jest z jednej strony wynikiem oddziaływania różnorodnych programów pomocowych dotyczących np. zdrowia czy edukacji, jak i działań modernizacyjnych promowanych przez samych Indian np. w obszarze przedsiębiorczości czy infrastruktury. Mimo to, zapóźnienia i zaniedbania były tak wielkie, że nadal sytuacja Indian w wielu dziedzinach jest wyraźnie gorsza, w porównaniu z przeciętnym poziomem życia wszystkich Amerykanów.
I tak, niemal dwa razy więcej Indian (25%) żyje na poziomie określanym mianem ubóstwa aniżeli pokazują to wskaźniki dla całego społeczeństwa amerykańskiego (12,4%). Zarobki tych rdzennych Amerykanów, którzy mają stałą pracę, są również wyraźnie niższe od dochodów przeciętnych obywateli USA i to o ok. 10 tys. USD w skali rocznej. Wynika to m.in. ze struktury zawodowej Indian, którzy przede wszystkim zatrudnieni są w usługach, w przemyśle, w transporcie, rolnictwie i leśnictwie, a więc w branżach gorzej płatnych i do tego na stanowiskach wymagającyh mniejszych kwalifikacji. Stale zbyt mało przedstawicieli tej grupy pracuje w dobrze wynagradzanych zawodach, takich jak zarządzanie, marketing, bankowość czy administracja.
Indianie
Te wyraźne dysproporcje ulegają jednak stopniowo redukcji, a to prze wszystkim dzięki wzrostowi poziomu edukacji. Wprawdzie w r. 2000 liczba abst wentów szkół wyższych była ponad dwukrotnie niższa wśród Indian (1 I ,s•Yc>) ar żeli w całym społeczeństwie, ale absolwentów szkół średnich, w tym także i tyl mających za sobą uczęszczanie do koledżu, było tylko nieco więcej aniżeli w ca populacji USA (59,4% wobec 56%). Coraz więcej Indian zdobywa obecnie wyżs kwalifikacje zawodowe i to również na uczelniach znajdujących się na terenie r zerwatów. Pierwsza taka placówka powstała w Arizonie w r. 1968. Obecnie szk typu koledż jest już w rezerwatach blisko 30 z ok. 20 tys. studentów.
Około 30% Indian nie ma jakiegokolwiek ubezpieczenia zdrowotnego, a I) ko 56% zamieszkuje we własnych domostwach wobec wskaźnika 66% oblicz, nego dla wszystkich Amerykanów. Zauważmy także, że liczba niepełnych rodz wśród Indian USA jest także blisko dwukrotnie wyższa aniżeli przeciętna amer kańska (28% wobec 16%). Nadal poważnym problemem jest wśród Indian alki holizm, wysoki wskaźnik samobójstw i przestępczości, co w sumie świadczy o n: dal dotykającej tę grupę znacznej anomii społecznej, będącej skutkiem wielolc niego spychania Indian na margines życia kraju.
Wraz z systematyczną poprawą standardów życia Indian następuje także oc rodzenie tubylczej kultury i budowa nowej indiańskiej tożsamości, opartej na dl mie z dziedzictwa kulturowego przodków i historycznej pamięci o determinac i bohaterstwie tubylczych zmagań niepodległościowych. W wielu rezerwatach p< wstają dziś plemienne muzea oraz centra promocji kultury, na uniwersytetach o lat działają ośrodki studiów indiańskich. Ważnym elementem tego ruchu są ró~ nież tubylcze środki masowego przekazu (gazety, stacje radiowe i telewizyjne, plal formy internetowe). W warunkach coraz bardziej intensywnych kontaktów mi~ dzy poszczególnymi plemionami, rezerwatami i środowiskami lokalnymi kształtu je się i umacnia tzw. panindianizm, tj. nurt etniczno-kulturalny akcentujący przed wszystkim ponadplemienne interesy, wartości i tradycje wszystkich Indian USA Nurt ten umacnia ich tożsamość jako przynależnych do grupy „Pierwszych Amc rykanów" i zarazem wzmacnia ich poczucie odrębności od pozostałych etnoraso wych wspólnot współtworzących pluralistyczne społeczeństwo amerykańskie.
Istotnym wyrazem tej tendencji są liczne organizacje i stowarzyszenia in diańskie jednoczące przedstawicieli różnych grup plemiennych i terytorialnych Organizacje te odgrywają bardzo ważną rolę wewnątrz społeczeństwa tubylcze go, umożliwiając koordynację wspólnych przedsięwzięć i przełamując partykula· ryzmy plemienne. Są one także bardzo znaczące w działaniach ukierunkowanyd na zewnątrz, szczególnie tych o charakterze lobbystycznym, mających na celu po· prawę sytuacji Indian we wszystkich sferach ich życia.
152 Aleksander Posern-Ziełi1'tski
Uwagi końcowe
Na zakończenie warto słów kilka poświęcić oddziaływaniu Indian i ich kultury na społeczeństwo amerykańskie i pozostały świat. Świadectwem tubylczości i zasiedziałości Indian na kontynencie jest obfita w Stanach Zjednoczonych toponomastyka (nazewnictwo geograficzne) wywodząca się z języków indiańskich. Nazwy wielu stanów, miast, rzek, łancuchów górskich pochodzą bezpośrednio od ludności indiańskiej, niegdyś na tych terenach żyjącej. Kolonialne dzieje Ameryki Północnej i dwa pierwsze stulecia istnienia Stanów Zjednoczonych integralnie splecione są z historią indiańskich plemion, walecznymi czynami wielkich wodzów, charyzmatyczną sławą tubylczych proroków, toczonymi kampaniami wojennymi oraz to zawieranymi, to znów zrywanymi traktatami. Słowem, nowożytne dzieje Indian stanowią integralną część dziejów USA, a historię Stanów Zjednoczonych, szczególnie XVIII i XIX w. nie sposób przedstawić bez zwrócenia uwagi na koleje losu Indian, w tym także i na inspiracje, jakie „Ojcowie Założyciele" zaczerpnęli z doświadczeń i obserwacji funkcjonowania Ligi Irokezów, w trakcie redagowania przez nich konstytucji USA.
Skutkiem tego wzajemnego splotu dziejów Indianie szybko stali się w przestrzeni kulturowej rodzajem mitu, który mocno zadomowił się w cywilizacji amerykańskiej, przede wszystkim w literaturze, filmie, ale także i w malarstwie oraz popularnej symbolice. Obrazy Indian tam przedstawiane zmieniały swą symboliczną wymowę, a proces ten zachodził wraz z przemianami, jakie obejmowały całe amerykańskie społeczeństwo. Był to ciąg wizji od sielankowych i romantycznych obrazów życia codziennego i zagadkowych obrzędów szlachetnych „dzikich'' ku panoramom ukazującym „barbarzyńskie hordy", atakujące dzielnych osadników kolonizujących zachodnie kresy, przez batalistyczne sceny ilustrujące zmagania tubylczych plemion z oddziałami amerykańskiej armii, aż wreszcie do współczesnych rewizjonistycznych interpretacji uwypuklających tragiczny los Indian niepotrafiących przeciwstawić się walcowi euroamerykańskiej „cywilizacji''. Te wszystkie zmityzowane wyobrażenia Indian walczących, wymierających, spychanych do rezerwatów, a mimo to zachowujących swą godność i tożsamość, mocno oddziaływały także na społeczności europejskie, wśród których w II poł. XX w. pojawiły się grupy „przyjaciół Indian'' (w tym także i w Polsce), solidaryzujące się z nimi w ich wysiłkach na rzecz poprawy swej egzystencji, studiujące ich kulturę, religię i dzieje, a czasami także imitujące ich „tradycyjne" życie i obyczaje w trakcie organizowanych spotkań i obozów.
Trzeba także wskazać na znaczenie walki Indian z USA o swe prawa dla ruchu tubylczego odrodzenia w wielu krajach Ameryki Łacińskiej, w których żyją
Indianie 15;: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
także grupy rdzennych mieszkańców kontynentu. Przykład skutecznych dziah111
prowadzonych przez Indian Stanów Zjednoczonych na rzecz odzyskiwania SWl'.
podmiotowości był, dzięki coraz ciaśniejszym kontaktom i wymianie informa· cji, znaczącą inspiracją pobudzającą do wielu podobnych przedsięwzięć tuhyl· cze społeczności w takich krajach, jak Meksyk, Ekwador, Boliwia, czy Kolumbia w których ruchy indiańslde są dzisiaj nawet lepiej zorganizowane aniżeli w USA Współcześnie, na całym kontynencie od Kanady i Alaski aż do Chile i Argenty· ny, formuje się szeroki front porozumienia wszystkich ludów rdzennych Noweg< Świata, a delegacje Indian z USA często uczestniczą w kontynentalnych spotka· niach przywódców indiańskich krajów Ameryki Łacińskiej, ci zaś odwiedzaj<} Sta· ny Zjednoczone, goszcząc tam na zebraniach organizowanych przez indiai'lskid Amerykanów.
Aleksander Posern-Zieli11ski 154~~~~~~~~~_:.__:_:.:::..:.:..:.:_:_:=:_:_:__~~~~~~~~
Lista podstawowych terminów:
akulturacja, areał kulturowy, asymilacja kierowana, endogamia etniczna, etnik, etnocyd, fyla, makroetnonim, mniejszość rasowa, panindianizm, pow-wow, rezerwat, ruchy natywistyczno-rewiwalistyczne, wodzostwo.
Kalendarium:
15-10 tys. p.n.e. - migracje przodków Indian z Azji do Ameryki. 1645 - zawarcie pierwszego traktatu indiańsko-europejskiego. 1680 - powstanie Indian Pueblo przeciwko Hiszpanom. 1761 - wojna Pontiaca. 1824 - Powołanie Biura do Spraw Indiańskich. 1830 - Indian Removal Act - legalizacja czystek etnicznych. 1876 - Bitwa pod Little Bighorn. 1887 - General Allotment Act - próba przemiany Indian w farmerów. 1890 - Masakra Indian pod Wounded Knee. 1924 - Indianie uzyskują prawo do obywatelstwa USA. 1934 - Indian Reorganization Act- przywracanie indiańskiej autonomii. 1944 - powstanie National Congress of American Indians. 1968 - powstanie American Indian Movement.
- założenie pierwszego koledżu w rezerwacie. 1969 - okupacja wyspy Alcatraz przez Indian. 1972 - marsz „Szlaku Złamanych Traktatów" na Waszyngton. 1973 - okupacja Wounded Knee przez AIM. 1988 - początek działalności kasyn w rezerwatach.
Indianie 1 r. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wybrana bibliografia w języku angielskim:
Cornell S. E. ( 1988), The return of the native: American Indian political resurgenc New York: Oxford University Press.
Davis M. B. ( 1994), Native America in the twentieth cen tury: an encyclopedia, (in land reference łibrary of social science, v. 452. New York: Garland Pub.
Driver H. E. (1961), Indians ofNorth America, [Chicago]: University of Chica! Press.
Gibson A. M. (1980), The American Indian: prehistory to the present, Lexingto Mass: D.C. Heath.
Hertzberg H. W. ( 1980), The search for an American Indian identity; modern Pm Indian movements, Syracuse: Syracuse University Press.
Hoxie F. E. (1996), Encyclopedia of North American Indians, Boston: Houghtr Mifflin Company.
Prucha F. P. (1984), The great father: the United States government and the Amet can Indians, Lincoln: University of Nebraska Press.
Smithsonian Institution (2003), Handbook of the North American Indians, Wasi ington.
Tyler S. L. (1973), A history of Indian policy, Washington: Bureau of Indir Affairs.
Waldman C., & Braun, M. ( 1985), Atlas of the North American Indians, New Yor N.Y.: Facts on File.
Wybrana bibliografia w języku polskim:
Brown D. A. (1981), Pochowaj me serce w Wounded Knee: indiańska historia Am rykańskiego Zachodu, Warszawa: Iskry.
Borowska M. (1995), Historia wojen Indian Ameryki Północnej, Poznań: Akc dens.
Hyjek M. (2002), Za ścianą wigwamu: życie rodzinne Indian Ameryki Północne Biblioteka „Tawacinu'', nr 28. Wielichowo: Tipi.
Nowicka E., & Rusinowa I. (1991), Indianie Stanów Zjednoczonych: antologia tek tów źródłowych, Warszawa: Państwowe Wydawn. Naukowe.
Kilanowski A. J. (1998), Współcześni Indianie Stanów Zjednoczonych, Toruń: W dawnictwo Adam Marszałek.
Lowenstein T., & Vitebsky P. (1999), Ameryka Północna: Matka Ziemia, Ojcl Niebo, Warszawa: Amber.