Aktywizacja czy integracja
-
Upload
mazowieckie-laboratorium -
Category
Documents
-
view
249 -
download
4
description
Transcript of Aktywizacja czy integracja
Aktywizacja czy integracja?zaproszenie do dyskusji nad rolą instytucji pomocy i integracji społecznej
WstępBarbara Bąbska • Bohdan Skrzypczak
Polityka „aktywnej integracji” w Polscemiędzy ambitnymi celami
a doświadczanymi problemami
Arkadiusz Karwacki
Aktywna Polityka Społecznagłos praktyków i decydentów
Bartłomiej Walczak
Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznejzarys problematyki
Marta Wieczorek
Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznejwnioski i rekomendacje
Barbara Bąbska • Marta Wieczorek
Doświadczenia z superwizjiproces wsparcia i rozwoju
Marta Henzler
Spis treści
9
19
55
91
133
155
Doświadczenia z pracy z grupami osób zagrożonych wykluczeniem społecznymMarta Makowiecka
Społeczności w działaniuStanisława Retmaniak • Grzegorz Szymanik
Aktywne społeczności
Alicje w Ogrodzie Przygód
Szczęśliwa trzynastka
Bunt numery 13
Myśmy tacy nudni ludzie
W stronę polityki integracji społecznej?Agnieszka Łeszczyńska
Organizacje i instytucje wspierające projekt
Autorzy publikacji
175
189
211
225
227
WstępBarbara Bąbska • Bohdan Skrzypczak
Prezentujemy Państwu publikację, która stara sie naświetlić kierunki zmian i ewo-
lucji, jakie zachodzą w obszarze polityki i pomocy społecznej. Książka jest zapisem
diagnoz, doświadczeń i wniosków wynikających z realizowanego przez Centrum
Wspierania Aktywności Lokalnej CAL1 dwuletniego projektu, „Aktywna i twórcza
polityka społeczna jako narzędzie integracji społecznej”.
Projekt w zamierzeniu autorów miał być poszukiwaniem odpowiedzi na wcze-
śniej zidentyfiowane problemy w sferze polityki społecznej, na przykładzie kon-
kretnego regionu – województwa mazowieckiego. Punktem wyjścia były między
innymi sygnały o 2 :
• małej skuteczności instrumentów polityki społecznej
(przewaga działań osłonowych nad aktywizującymi),
• braku zintegrowanego podejścia do rozwiązywania problemów
społecznych (brak dialogu publiczno-społecznego w obszarze
aktywizacji),
• braku badań w obszarze określanym jako aktywna polityka społeczna,
zwłaszcza w kontekście pojawiających się opinii, że liczba osób objętych
działaniami aktywizującymi rośnie, ale działania te „są w znacznej
mierze niewłaściwie adresowane” i „błędnie realizowane”, co obniża
poziom ich skuteczności,
• stosowaniu niewłaściwych metod aktywizujących osoby wykluczone
społecznie (np.: brak podejścia środowiskowego, generującego
kompetencje społeczne niezbędne na rynku pracy).
W związku z taką oceną sytuacji niezbędne wydawało się podjęcie pogłębionej
i wielonurtowej pracy w celu zwiększenia skuteczności narzędzi aktywnej polityki
społecznej w województwie mazowieckim. Ideą organizującą działanie miało być
skupienie się na rozwoju dialogu publiczno-społecznego oraz na upowszechnieniu
środowiskowych i twórczych metod przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu.
Na tej podbudowie zostały sformułowane cele szczegółowe projektu:
1.W trakcie realizacji do partnerskiej współpracy zaproszono: Stowarzyszenie Biuro Obsługi Ruchu Inicjatyw Społecznych BORIS z Warszawy i Mazowieckie Forum Ośrodków Pomocy Społecznej.
2.Fragment diagnozy z aplikacji grantowej.
• zdiagnozowanie i rozpowszechnienie analiz wdrażania aktywizujących
instrumentów polityki społecznej (utworzenie mapy APS na Mazowszu),
• rozwój dialogu publiczno-społecznego w zakresie wdrażania APS
w województwie mazowieckiem,
• wsparcie merytoryczne i kompetencyjne pracowników instytucji
działających na rzecz aktywizacji społeczno-zawodowej,
• upowszechnianie nowych metod indywidualnego
i środowiskowego wsparcia osób zagrożonych wykluczeniem,
• rozwinięcie społecznych kompetencji osób zagrożonych
wykluczeniem społecznym.
Założenia te okazały się zbieżne z oczekiwaniami Mazowickiej Jednostki Wdraża-
nia Programów Unijnych i projekt uzyskał dofinansowanie z Priorytetu VII Progra-
mu Opracyjnego Kapitał Ludzki, natomiast realizację można prześledzić na stronie
internetowej www.mlis.cal.org.pl.
Przedstawiana publikacja jest opisem i refleksją nad tym, jak nasze wstępne intu-
icje zostały zweryfikowane przez „badanie i działanie“ prowadzone przez dwa lata
na terenie Mazowsza. Kluczowymi perspektywami naszej analizy są:
• Aktywna polityka i integracja społeczna – diagnoza i prognoza dotycząca
przemian, które w dokumentach i wrażanych programach określa się
jako polityka aktywizująca i integracja społeczna przeprowadzona
w mazowieckich uwarunkowaniach społecznych,
• Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznej – poszukiwanie nowej
formuły edukacyjnej do zbiorowego wytworzenia i zastosowania
wiedzy oraz kompetencji umożliwających rozwiązywanie problemów
indywidualnych i społecznych poprzez integrację społeczną.
Aktywna polityka społeczna10
Aktywna polityka i integracja społecznaPodejmując pracę wyszliśmy od skonfrontowania dwóch pojęć, które zdają się
dominować przy opisie rozwiązywania problemów społecznych: aktywna polityka
społeczna (APS) i integracja społeczna. Pierwsze z nich jest podejściem, które
zakłada, że jedną z podstawowych funkcji pomocy społecznej jest budowanie ak-
tywnych postaw osób i rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji 3. Wymaga to
oczywiście zastosowania i reformy narzędzi oraz instrumentów aktywizacji zawo-
dowej i społecznej, które powinny prowadzić do bardziej efektywnych działań jed-
nostek samorządu terytorialnego w zakresie pomocy i integracji społecznej oraz
budować sektor usług, w oparciu o podmioty ekonomii społecznej. W naszych pol-
skich warunkach koncept APS pojawił się i realizowany jest przede wszystkim jako
zbiór programów ukierunkowanych na aktywizację, nawet kosztem ograniczenia
ochrony socjalnej 4. Oznacza to zatem odchodzenie od polityki ukierunkowanej na
zapewnienie bezpieczeństwa socjalnego i ukierunkowanie jej na partycypację.
Strategicznym celem APS jest włączanie osób w życie społeczne, w szczególności
zaś zwiększanie ich aktywności na rynku pracy.
Aktywna polityka społeczna wspisuje się w szeroki nurt przekształceń/poszu-
kiwań, jakie obserwujemy w tym obszarze na świecie i w Europie przynajmniej od
20 – 30 lat. Szeroką międzynarodową panoramę zjawiska i budowanych w tym
paradygmacie koncepcji teoretycznych i praktycznych przedstawia unikalna seria
wydawnicza pod nazwą „Nowa polityka społeczna“, wydana przez Wyższą Szkołę
Pedagogiczną TWP w 2011 r. 5 Konceptualizacje teoretyczno-metodologiczne to-
warzyszą incjatywom makropolitycznym, realizowanym w ramach tzw. „europej-
skiego modelu socjalnego“, którego systemowym narzędziem wdrażania jest od
od wielu lat Europejski Fundusz Społeczny (EFS). To właśnie projekty finansowane
przez EFS w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki są od 2007 r. kluczo-
wym instrumentarium restrukturyzacji polityki społecznej w Polsce.
Źródłem wielu zakłóceń w formułowaniu, a zwłaszcza w realizacji rozwiązań
mieszczących się w idei APS jest niejednoznaczność definiowania i pojmowania
zakresu polityki społecznej od spektrum szerokiego (obejmującego m.in. zdro-
wie, oświatę, kulturę), po definicje zawężające ją do obszaru pomocy społecznej.
11B. Bąbska•B. Skrzypczak Wstęp
3.www.bezrobocie.org.pl
5.Seria książek „Nowa polityka społeczna” pod red. M. Grewińskiego to zbiór 15 książek autorów zagranicz-nych i polskich, związanych z teorią i praktyką usług społecznych realizo-wanych w ramach pracy socjalnej,
4.M. Rymsza, Aktywna polityka społeczna w teorii i praktyce (w:)T. Kaźmierczak, M. Rymsza red, W stronę aktywnej polityki społecznej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003, s. 29–32.
Praktyka wskazuje, że zwycięża „pomocowe“ ujęcie, które osadzając APS w struk-
turach instytucjonalnych pomocy społecznej6 zakłada stopniowe włączanie w jej
obręb innych sfer aktywności społecznej (kultura, zdrowie, oświata, wychownie
fizyczne itp.). Niestety podejście branżowe, jak na razie skutecznie tłamsi wszel-
kie próby zintegrowanego realizowania działań w sferze polityki społecznej.
Kluczową perspektywą, która próbuje przełamywać swoisty segmentacyjny/
izolacyjny sposób widzenia problemów życia społecznego jest idea i polityka inte-
gracji społecznej. Wszelkie badania i analizy społeczne relizowane z perspektywy
makro i mikro podkreślają kluczowy problem współczesności, czyli przemiany
w zakresie budowania relacji i więzi międzyludzkich. To właśnie z tego powo-
du strategicznym kierunkiem wspónotowych aktywności w zakresie polityki
społecznej jest problem wykluczenia społecznego (social exlusion). W Polsce
z powodów językowych (społeczne wkluczanie brzmi nadal dziwacznie), ale
i z powodu odrębnej tradycji określamy ten kierunek jako integracja społeczna
(social inclusion).
W pierwszym ogólno-społecznym zdefiniowaniem tego pojęcia była Narodowa
Strategia Integracji Społecznej, która określiła w ten sposób działania wspólnotowe
oparte na zasadach dialogu, wzajemności i równorzędności, których celem jest
dążenie do społeczeństwa opartego na demokratycznym współuczestnictwie,
rządach prawa i poszanowaniu różnorodności kulturowej, w którym obowiązują
i są realizowane podstawowe prawa człowieka i obywatela oraz skutecznie wspo-
magane są jednostki i grupy w realizacji ich celów życiowych7.
Wraz z kolejnymi dokumentami i rozwiązaniami systemowymi, które konstru-
owane były w strategicznym nurcie polityki rozwojowej Unii Europejskiej opartej
o idée spójności społecznej (social cohesion), integracja społeczna staje się coraz
ważniejszym, a niekiedy podstawowym/konstytutywnym mechanizmem budo-
wania zintegrowanego podejścia do rozwoju społeczno-ekonomicznego.
W polskich warunkach integracja społeczna jako podejście systemowe istnieje
przede wszystkim w strukturach pomocy społecznej. W ramach PO Kapitał Ludzki
pod nazwą „promocja integracji społecznej” znalazły się systemowe rozwiązania
dla pomocy społecznej (zdefiniowano instrumenty integracji społecznej wraz z za-
sadami i środkami na ich sfinansowanie).
Dzięki temu od 2007 r. rozpoczął się na szeroką skalę eksperyment transfor-
macji pomocy i polityki społecznej, opartej na idei inkluzji/integracji społecznej.
Aktywna polityka społeczna12
środowiskoweji systemu
zabezpieczenia społecznego.
7.Narodowa
Strategia Integracji Społecznej,
www.mpips.gov.pl/userfiles/File/
mps/NSIS
6.Widoczne jest to
między innymi w nazewnictwie
instytucji. Powstałe kilka lat temu
Regionalne Ośrodki Polityki Społecznej
(ROPS) są faktycznie instytucjami wspie-rającymi wyłącznie
struktury pomocy społecznej w danym
województwie, a obligatoryjne
strategie rozwiązy-wania problemów społecznych ogra-niczają się do tych ze sfery socjalnej i zabezpieczenia
społecznego.
Jesteśmy na półmetku wdrażania tej perspektywy finansowo-programowej (2007-
13), a oceny zmian, jakie dokonują się w jej ramach są niejednoznaczne, często
sprzeczne. Przede wszystkim brakuje niezbędnej w naszej opinii refleksji społecz-
nej, bowiem analizy i ewaluacje ograniczają się do wąskich kręgów ekspercko-de-
cyzyjnych.
W przedstawianej książce mamy nadzieję ten brak w jakimś małym fragmencie
nadrobić. Staramy się odpowiedzieć na postawione przez Arkadiusza Karwackie-
go w otwierającym publikację tekście pytania: „co mówimy, że robimy?” oraz „co
realnie robimy?”. Jeszcze ważniejsze były jednak poszukiwania odpowiedzi na
pytania: „dlaczego nie robimy tego co mówimy?” i „co spowoduje, że będziemy
mogli zrobić to, o czym mówimy?”.
Odpowiedzi na powyższe pytania mają praktyczne znaczenie dla kreowania
polityki społecznej (co robić?) i metodyki pracy socjalnej (jak robić?). Pierwsze
z nich mają charakter analizy socjologicznej (jak jest?), kolejne pedagogicznej
(dlaczego tak jest? czy można robić to inaczej?).
Mazowieckie Laboratorium Integracji SpołecznejDo społecznej refleksji i wypracowania „odpowiedzi“ zastosowaliśmy autorskie po-
dejście metodologiczne rozwijane od kilku lat przez Centrum Wspierania Aktywno-
ści Lokalnej CAL, a określane jako „laboratorium społeczne”.8 Metodyczną ramą tej
strategii jest partycypacyjne badanie w działaniu (participatory action research),
które oznacza zarówno merytoryczną, jak i organizacyjną formę „badań pomaga-
jących w zmianie praktyki, w której praktyk (nauczyciel, pracownik socjalny, lider
organizacji itp.) jest jednocześnie badaczem i organizatorem zmiany”.
Proponowane w ramach projektu aktywności miały uruchamiać w jego uczest-
nikach świadomy spór z zastaną rzeczywistością po to, by ją przekształcać. Miał
być to być proces uczenia się, prowadzący do realnych zmian w tym co ludzie
robią, co myślą i co cenią. Wszelkie działania były pretekstem do zastanowienia
się nad własną praktyką, by ją zmieniać, wyciągać wnioski, ponownie ulepszać,
umożliwiać zrozumienie sytuacji, w której się znajdują i działają, co skutkuje
13B. Bąbska•B. Skrzypczak Wstęp
8.Więcej informacji o sieci „laboratoriów społecznych” na stronie internetowej Centrum Badań Społeczności i Polityk Lokalnych www.badaniawdzialaniu.pl oraz na stronie Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL www.cal.org.pl
bardziej świadomym uczestnictwem i oddziaływaniem na życie społeczne, in-
stytucjonalne, z uwzględnieniem elementów logistycznych, organizacyjnych,
prawnych.
Tak rozumiany proces badania w działaniu oraz uruchamiana w jego ramach
edukacja systemowa została zorganizowana w oparciu o strukturę „laboratorium
społecznego“. W naukach ścisłych laboratorium to specjalnie wyodrębniona prze-
strzeń analizy systemu, a następnie jego rekonstrukcji w postaci nowego układu
(procesu technologicznego, instrumentu, metody). Nawiązuje do idei „metodologii
syntetycznej“ (sythetic methodology), która zakłada, że reprezentanci nauk spo-
łecznych zajmują się budowaniem sztucznych układów społecznych (w ramach
pilotażowego rozwiazania), a następnie wbudowują je w rzeczywistość społeczną.9
W omawianym projekcie proces „badania w działaniu“ zorganizowany został
w strukturę Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej (MLIS) i składał się
z nastepujących części/faz:
1. badań diagnostycznych
Były to pierwsze badania sprawdzające wdrażanie APS w województwie
mazowieckim. Przeprowadzono badania ilościowe, którymi objęto
40 środowisk lokalnych, wybranych losowo, z uwzględnieniem ich
wielkości (badaniu poddano 41 kierowników/dyrektorów instytucji pomocy
społecznej, 39 przedstawicieli samorządu (jeden odmówił) oraz około
180 pracowników socjalnych) oraz badania jakościowe (wywiady
pogłębione i fokusy) z uczestnikami MLIS .
2. sesji laboratorium (7)
Centralną formą społecznej refleksji było zaproszenie reprezentantów
25 ośrodków pomocy społecznej wdrażających instrumenty APS do
wymiany doświadczeń, wspólnej refleksji i analizy oraz wypracowywania
rozwiązań w zakresie integracji społecznej. Trzydniowym sesjom
towarzyszyła superwizja instytucji, z której się wywodzili oraz
wspólna wizyta studyjna w Gdańsku.
3. działań aktywizujących
Swoistym pilotażem innowacyjnego podejścia były warsztaty dla 10 grup
Aktywna polityka społeczna14
9.Zob. A. Radziewicz-
Winnicki, Tradycyjne metody badań nauk
społecznych a współczesna
próba laboratyzacji świata (w:) Peda-
gogika Społeczna. Przestrzenie życia i edukacji. Księga
pamiątkowa dedy-kowana profesorowi
Tadeuszowi Piolchowi, red.
M. Konopczyński, W. Theiss, M. Winiar-ski, Warszawa 2010,
s. 83-90.
składających się z osób wykluczonych społecznie, którym zaproponowano
trzy perspektywy aktywizujące:
• autorefleksja – indywidualna ścieżka zmiany,
• środowiskowe metody profilaktyki i integracji społecznej (poznanie
i wykorzystanie zasobów środowiska lokalnego do przeciwdziałania
wykluczeniu)
• arteterapia jako narzędzie integracji społecznej.
4. społecznej kampanii edukacyjnej „Aktywne społeczności“
przeprowadzonej w 12 miejscowościach zaangażowanych w projekt.
Wielogłos teorii i praktykiDo przedstawienia przebiegu, metodyki oraz efektów dziejących się w naszym
Mazowieckim Laboratorium zaprosiliśmy teoretyków, ekspetów/praktyków, któ-
rzy tworzą swoisty wielogłosowy zapis zbiorowej refleksji nad aktywną polityką
społeczną. Książkę otwiera tekst APS dr Arkadiusza Karwackiego, Polityka aktyw-
nej integracji w Polsce – między ambitnymi celami a doświadczanymi problema-
mi, który jest mocno osadzoną w badaniach empirycznych krytyczną analizą
teoretyczną. Po tym teoretycznym i analitycznym przygotowaniu proponujemy
syntetyczne wnioski płynące z badań przeprowadzonych na terenie całego Ma-
zowsza pod kierunkiem dra Bartłomieja Walczaka. Spostrzeżenia mówiące, że
25% ośrodków pomocy społecznej współpracuje z wolontariuszami, jedynie 12 %
utożsamia integtrację społeczną nie tylko z wykluczonymi, ale szerzej ze spo-
łecznością lokalną zmuszają do zastanowienia. Aktywna polityka społeczna na
Mazowszu to jak na razie (dla 80%) kontakty socjalne.
Zasadniczą pracę i refleksję nad powyższą diagnozą omawia obszerny tekst
pod tytułem Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznej opracowany wspól-
nie przez Martę Wieczorek, współautorkę koncepcji projektu oraz Barbarę Bąbską,
główną ekspertkę merytoryczną. Ten obszerny artykuł jest swoistym kompedium
społecznej wiedzy (wypracowanej przez uczestników projektu) o zakresie i me-
todach aktywnej integracji społecznej. Jego ważnym uzupełnieniem będzie tekst
15B. Bąbska•B. Skrzypczak Wstęp
Marty Henzler Superwizja – proces wsparcia i rozwoju, w którym autorka przybliża
zakres pojęcia i założenia metodyczne zastosowanego w laboratorium narzędzia
wsparcia, jakim jest superwizja współpracy środowiskowej (pojęcie nie jest toż-
same z wprowadzaną obecnie superwizją pracy socjalnej).
Kolejny obszar opisywanego eksperymentu – innowacje w pracy z grupami
wykluczonych społecznie – przedstawia artykuł Moniki Makowieckiej.
Książkę wzbogaca interesująca w formie i treści relacja z kampanii społeczno-
edukacyjnej autorstwa Stanisławy Retmaniak i Grzegorza Szymanika Aktywne
Społeczności. Integralną część publikacji stanowią dołaczone do niej płyty CD, za-
wierające trzy reportaże filmowe prezentujące aktywne społeczności oraz dwa
zeszyty metodyczne.
Całość zamyka tekst Agnieszki Łeszczyńskiej pt: „W stronę polityki integracji
społecznej” stanowiący podsumowanie prac mazowieckiego laboratorium i zachę-
tę do dalszej dyskusji.
W imieniu zespołu Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej pragnie-
my podziękować wszystkim jego uczestnikom, bo to własnie ONI są autorami
wiedzy i doświadczenia, jakie przekazujemy w naszej książce.
Zapraszamy do lektury, słuchania i oglądania
Aktywna polityka społeczna16
Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
– między ambitnymi celami a doświadczanymi problemami
tekst na potrzeby Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL
Arkadiusz KarwackiInstytut Socjologii UMK
1. Wprowadzenie
Współczesną polską politykę społeczną należy traktować jako proces stopniowego
wdrażania rozwiązań wpisujących się w zamysł tzw. aktywnej polityki społecznej
(APS). To proces poszukiwania, wdrażania, testowania i rekonstruowania rozwiązań,
które prowadzić mają do zmniejszania skali problemów ubóstwa, bezrobocia i wy-
kluczenia społecznego poprzez aktywizowanie jednostek, grup, wspólnot lokalnych
oraz wielowymiarowe stymulowanie aktywności instytucji publicznych, podmiotów
obywatelskich, ale i komercyjnych. Każdy model czy koncepcja aspirująca do miana
modelu polityki społecznej zawiera w sobie nadzieję na zaistnienie wyobrażanych,
postulowanych stanów porządku socjalnego. Każdy model to jakaś artykułowana
wizja ładu społecznego, którą należy interpretować jako określoną (akceptowal-
ną) skalę problemów społecznych, charakter pożądanych stosunków społecznych
między jednostkami i grupami, formy funkcjonowania instytucji rządowych, samo-
rządowych, obywatelskich wraz ze zdefiniowaną rolą (i kondycją) podmiotów ko-
mercyjnych. Należy jednak pamiętać, że oczekiwania, wizje i plany to jedno, drugie
zaś to meandry przekładu idei na praktyczne działania – wprowadzanie w życie
konkretnych zamysłów, instrumentów, form organizacyjnych etc. Niniejszy tekst
jest próbą spojrzenia na praktykę wdrażania idei aktywnej polityki społecznej (APS)
z perspektywy socjologa, czyli kogoś, kto konfrontuje to, „co mówimy, że zrobimy”
poprzez wyniki realizowanych studiów empirycznych z tym, „co realnie robimy”. Jest
to ważna perspektywa badawcza w ramach polityki społecznej, która uzupełnia opisy
podejmowanych działań oraz spory ideologiczne zwolenników konkretnych modeli
i koncepcji (najwcześniej skrajnie różniących się w zakresie deklarowanych roz-
strzygnięć moralnych, praw i idei). Na marginesie, w polityce społecznej niezbędne
jest podjęcie i rozwijanie dodatkowej perspektywy uwalniającej się od ideologicznych
utarczek, a związanej z próbą odpowiedzi na pytanie: „dlaczego?” (dlaczego podej-
mowane są takie działania, dlaczego takie są skutki tych działań, dlaczego konkretne
aktywności przynoszą takie czy inne rezultaty, dlaczego jedne aktywności nam się
udają, a inne nie?). W ramach przyjętej perspektywy, poniżej postaram się zaprezen-
tować idee przewodnie, których realizacja jest przewidywana i przymioty związane
z promowaną współcześnie aktywną polityką społeczną, by następnie, w oparciu
o dane zebrane w ramach czterech projektów badawczych, wskazać realne problemy
doświadczane w urzeczywistnianiu w Polsce wizji wpisanych w założenia APS.
Aktywna polityka społeczna20
2. Zarys konceptu aktywnej politykispołecznej
Należy stwierdzić, że najczęstszym mianem związanym z aktualnie wdrażanymi
ideami na gruncie polityki społecznej jest aktywna polityka społeczna, jako tłu-
maczenie anglojęzycznego active social policy (por. van Berkel, Hornemann Møller
[red.] 2002, Rymsza 2003). Badacze zainteresowani współczesnymi przeobraże-
niami na gruncie europejskiej polityki społecznej posługują się także innymi
mianami, które mają odzwierciedlać istotę dążeń i wizję postulowanego ładu
społecznego, a w nim socjalnego. Poniżej prezentuję wybrane miana współcze-
snej polityki społecznej i ich interpretacje, wskazujące na kluczowy dla danych
badaczy aspekt – wymiar współczesnej polityki społecznej.
21A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
aktywizująca
polityka
społeczna
Józef Orczyk
Maciej Żukowski
(2007)
Widząc pozorność aktywnej polityki
społecznej (niedostatek inwestycji
w aktywną politykę rynku pracy,
skuteczną pomoc społeczną przy
jednoczesnym utrzymywaniu dużej
skali transferów środków do osób bier-
nych zawodowo), autorzy posługują się
tym pojęciem, które odnosi się do tego
co jest, a nie do wyobrażanej „przyszło-
ści” – oczekiwanego efektu realnego
zwrotu ku inwestycjom w kapitał
ludzki, promocję pracy i aktywności
zawodowej. „Aktywizująca polityka”
ma wyrażać realne przedsięwzięcia
i efekty skutecznych działań
aktywizacyjnych, faktyczny zwrot
w kierunku budowania, odnawiania
Tabela 1. Miana współczesnej polityki społecznej i ich interpretacje
workfare
state
workfare
state
Stanisława
Golinowska
(2006)
„(. . .) bardziej atrakcyjna wydaje się amerykań-
ska odmiana polityki społecznej, zwana work-
fare state, która jest obecnie promowana w UE.
Jest to koncepcja aktywnej polityki społecznej,
polegająca na przysłowiowym „dawaniu wędki
zamiast ryby”. Oznacza to, że nie tworzy się
i nie zwiększa transferów (pieniędzy), które
„się należą”, tylko wskazuje drogę do ich zdoby-
cia oraz pomaga się w wejściu na tę drogę”.
(Państwo wspierania dobrej pracy, 2006).
i mobilizacji potencjału twórczego,
który zostaje realnie wykorzystany
na rynku pracy.
Ides
Nicaise
Podejście workfare bazuje na konserwatywno-
indywidualistycznej kulturze, gdzie obowiązuje
zasada indywidualnej odpowiedzialności. Dlatego
też nie jest łatwo wprowadzić tego typu rozwią-
zania w ramach Europy kontynentalnej, gdzie
dominuje kultura polityczna trójstronności i soli-
daryzmu (por. Nicaise 2002, za: Szarfenberg 2005).
Poszukując logiki modelu workfare należy zatem
uznać, że instrumenty, którymi się posługujemy
mają zniechęcać do bierności i mobilizować do
odpowiedzialności poprzez potencjalne sankcje
związane z utratą socjalnej asekuracji.
enabling
state
Neil Gilbert
(2002)
Zamysł konceptu polityki społecznej wiąże się
z powszechną prywatyzacją, promowaniem
pracy w drodze ku inkluzji społecznej, poprzez
rekomodyfikację pracy za pomocą systemu
bodźców i sankcji, odbudowywaniem społecznej
sprawiedliwości w ramach selektywnych
Aktywna polityka społeczna22
oportunity
state
Państwo stwarzające dla jednostek i grup
możliwości podejmowania aktywności
skutkujących gromadzeniem zasobów,
zaspokajaniem potrzeb, samorealizacją
na miarę własnych aspiracji, pomocą
w korzystaniu z przysługujących formalnie
uprawnień, zwiększaniem uczestnictwa
w życiu społecznym poprzez kontakt
z kluczowymi instytucjami.
programów socjalnych oraz uaktywnianiem
solidaryzmu społecznego jako członkostwa
spójnych wartości i wynikających z nich
obowiązków obywatelskich.
Formuła „społeczeństwa opiekuńczego”
zasadza się na aktywnym społeczeństwie
obywatelskim, inwestycjach społecznych,
polityce odradzania i kreowania więzi
w społecznościach lokalnych. Jest to
poszukiwanie sposobów społecznego
i materialnego odrodzenia wspólnot
sąsiedzkich i próba ich zmobilizowania
do zakrojonych na szeroką skalę
celów społecznych w taki sposób,
by przyniosło to pożytek zarówno
lokalnym społecznościom, jak i całemu
społeczeństwu (por. Giddens 1998: 73).
Na podstawie: Karwacki Arkadiusz, Papierowe skrzydła. Rzecz o spójnej polityce aktywizacji, Toruń, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, 2010, s. 62, 81.
23A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
welfare
society
Anthony Giddens
(1999)
John J. Rodger
(2000)
Paul Wilding
(2000)
Jak podkreślają Marek Rymsza i autor niniejszego tekstu, podstawowe zało-
żenia APS można sprowadzić do następujących postulowanych zmian w zakresie
rekonstrukcji tradycyjnego państwa opiekuńczego. Obrazuje je Tabela 2.
Zmiana formuły
państwowej
opiekuńczości
Zmiana
aksjonormatywna
Odejście od państwa opiekuńczego gwarantującego
obywatelom bezpieczeństwo socjalne (obywatelskie
uprawnienia socjalne) i dostęp do pracy (polityka
pełnego zatrudnienia w warunkach gospodarki
rynkowej), w kierunku państwa zdecentralizowanego
i pomocniczego, które stymuluje rozwój przedsiębior-
czości społecznej i aktywności obywatelskiej.
Następuje zmiana wizji ładu zbiorowego, który polityka
ta ma urzeczywistniać. APS opiera się na wizji ładu
zbiorowego, której fundamentem jest samorządność
i odpowiedzialność obywatelska.
Zmiana podstawy
filozoficznej
w zakresie
wsparcia obywateli
wykazujących
deficyty
Klientów staramy się mobilizować, integrować ze
społeczeństwem, stosując w pierwszej kolejności
bodźce pozytywne (tzw. inwestycje w kapitał ludzki
i społeczny), a nie jedynie dyscyplinować przez
bodźce negatywne (obowiązek pracy, możliwość
utraty wsparcia socjalnego przy braku współpracy ze
służbami publicznymi, idea wsparcia warunkowego).
Ma miejsce odchodzenie od tradycyjnego rządzenia
(government), w kierunku współrządzenia
(governance). Następuje odwrót od kolektywnego,
mechanicznego, inżynieryjnego planowania z central-
ną rolą państwa w zakresie diagnozy i zaspokojenia
potrzeb obywateli.
Zmiana koncepcji
zarządzania sferą
publiczną
Aktywna polityka społeczna24
Tabela 2. Idee przewodnie
zmiany aktywizacyjnej
w polityce społecznej
Zmiana zasad
finansowania
polityki społecznej
W koncepcji APS kategoria „inwestycji” społecznych
uzupełnia, a częściowo zastępuje kategorię „wydat-
ków” na sferę społeczną. Odrzucona zostaje koncepcja
stałego podnoszenia nakładów na politykę społeczną,
będąca podstawą doktryny opiekuńczości państwa.
Zmiany
dostosowawcze
w ramach modelu
kulturowego
i cywilizacyjnego
APS uwzględnia redefinicję kwestii socjalnych
(np. wykluczenie społeczne jako redefinicja ubóstwa),
pojawianie się nowego ryzyka socjalnego (związanego
np. z atrofią tradycyjnych więzi społecznych
czy wydłużaniem się życia ludzkiego), zmiany
w organizacji rynku pracy (rewolucja informatyczna,
rosnąca mobilność zasobów pracy).
Zmiany w postaci
elastyczności
w łączeniu życia
zawodowego
i rodzinnego
APS wykorzystuje m.in. nowe rozwiązania
ułatwiające godzenie życia rodzinnego
z aktywnością zawodową, niezbędne przy
wysokim poziomie aktywności kobiet na
rynku pracy.
Zmiana w postaci
otwarcia na
wielosektorowość
i pluralizm
w dostarczaniu
usług społecznych
Istotna jest tu rosnąca rola organizacji sektora
obywatelskiego w świadczeniu usług socjalnych
(ale także edukacji ustawicznej czy pośrednictwie
pracy). Pozwala ona mówić o jeszcze jednym wymia-
rze rekonstrukcji europejskich państw dobrobytu:
od welfare state do welfare societes.
Na podstawie: Rymsza Marek, Arkadiusz Karwacki, Meandry upowszechniania koncepcji aktywnej (aktywizującej) polityki społecznej w Polsce, [w]: Marek Rymsza, Mirosław Grewiński (red.), Polityka aktywizacji w Polsce: usługi reintegracji w sektorze gospodarki społecznej, Warszawa, WSP TWP, 2011 (w druku).
25A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
Powyżej przedstawiłem hasła, etykiety, miana i określenia polityki społecznej
ukierunkowanej na wielowymiarową aktywizację, a także podstawowe założenia
tej polityki, której celem są niezbędne zmiany, jakie mają być (i są) projektowane
oraz mają być (choć niekoniecznie są) osiągane. Ten zamysł i zbiór pomysłów
na rekonstrukcję państwowej opiekuńczości prowadzić ma do osiągania konkret-
nych efektów, które należy identyfikować zarówno jako środki prowadzące do celu
(wielowymiarowa sprawność w polityce społecznej), jak i do wdrażania konkret-
nych koncepcji, stosowania instrumentów, czyli dokonywania konkretnych uspraw-
nień i rekonstrukcji. Są to jednocześnie podstawowe przymioty powszechnie łą-
czone z APS, obecne w literaturze naukowej, a przede wszystkim w dokumentach
(np. strategie społeczne, akty prawne UE dotyczące polityki społecznej i gospo-
darczej). Mają one stanowić o wyższości aktywnej polityki społecznej nad innymi
konceptami polityki społecznej, a zwłaszcza nad klasycznie rozumianą, wdrażaną
w Europie po II wojnie światowej – państwową opiekuńczością. Podstawowe efekty
i środki do nich prowadzące wiązane z APS prezentuje Tabela 3.
Tabela 3.
Promowane (zakładane)
przymioty aktywnej polityki społecznej
1. Analiza wymiaru
integracyjnego koncepcji APS jako jednego z jej trzech kluczowych filarów
(zatrudnienie, in-tegracja, obywatel-stwo) zawarta jest
w tekście: Karwacki Arkadiusz, 2011,
Zwiększona
odpowiedzialność
Zarówno w rozumieniu czytelnego zdefiniowania odpo-
wiedzialności podmiotów publicznych i niepublicznych
oraz samych obywateli za makro- i mikro- ład społecz-
ny a w nim socjalny, poszukiwania instrumentów wery-
fikowania wywiązywania się z instytucjonalnych
zobowiązań, ale także poprzez usługodawstwo społecz-
ne ukierunkowane na kreowanie jednostkowej i grupo-
wej odpowiedzialności. Wyzwaniem jest umożliwianie
jednostkom i grupom integracji z innymi, czy kontaktu
z kluczowymi instytucjami życia społecznego1.
Upowszechniana
wielowymiarowa
elastyczność
Promotorzy aktywnej polityki społecznej łączą z nią
szansę i konieczność kreacji dyspozycji instytucjo-
nalnych do szybkiej reakcji na efekty podejmowanych
działań i stosowanie instrumentów adekwatnych do
jednostkowych potrzeb. To także postulaty budowania
polityki opartej na pogłębionej diagnozie potrzeb,
Aktywna polityka społeczna26
problemów, szans i ograniczeń i na jej podstawie
budowania systemu dyspozycji do działań wraz ze
strategią ich weryfikacji i gotowości zmiany taktyki.
Elastyczność to także, często niezbędna dla korzyst-
nego zakotwiczenia na współczesnym rynku pracy,
cywilizacyjna kompetencja jednostkowa – cecha
człowieka nowoczesnego.
Poszanowanie
zróżnicowania
Mamy tu do czynienia z hasłami tolerancji,
„oswajania obcości i inności”, uwzględniania
w konstruowanej i wdrażanej polityce oczekiwań
i uwarunkowań funkcjonowania różnych grup,
promocją postaw opartych na otwartości
i akceptacji innych.
Upowszechniany
dialog obywatelski
W ramach idei przewodnich aktywnej polityki
społecznej, szczególne miejsce zajmuje promocja
dialogu obywatelskiego, co na poziomie mikro-polityki
ściśle wiąże się z rozwijaniem kapitału społecznego
wspólnot. Kluczowe jest zatem dążenie do zaistnienia
lokalnych powiązań, wspólnego konstruowania celów,
współdziałania na rzecz ich realizacji, wypracowywa-
nia norm współpracy i osiągania tych celów.
Na poziomie makro-polityki dialog obywatelski ma
wzmacniać proces decyzyjny, stanowić podstawę
wypracowywania różnych stanowisk, stanowić
głos recenzyjny wobec organów władzy etc.
Zwiększona
racjonalność oraz
upowszechniona
wielowymiarowa
refleksyjność
Jest to z założenia dążenie do opierania podejmowa-
nych działań na ewidencji pochodzącej z naukowego
rozpoznania (diagnozy), testowania rozwiązań,
budowania systemu weryfikacji podejmowanych
działań tak, aby w rezultacie osiągać optymalne
instrumenty, procedury, efekty.
Usługi społeczne w zakresie zatrud-nienia socjalnego [w]: Marek Rymsza, Mirosław Grewiński (red.), Polityka ak-tywizacji w Polsce: usługi reintegracji w sektorze gospo-darki społecznej, Warszawa, WSP TWP, (w druku)
27A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
Aktywna polityka społeczna28
Nacisk na
efektywność
Ograniczanie
paternalizmu,
krótkowzroczności
oraz biurokracji
Polityka aktywizacji ma być z założenia bardziej
efektywna (w wymiarze społecznym i ekonomicz-
nym) niż tradycyjny welfare state. W wymiarze
ekonomicznym chodzi o maksymalne wykorzystanie
środków finansowych na generowanie konkretnych
dóbr i usług, i adekwatność stosowanych instru-
mentów do potrzeb, ale i możliwości (deficyty oraz
zasoby) konkretnych jednostek i grup. W wymiarze
społecznym jest to postulat koncentracji nie na samej
inicjatywie, ale na jej efektach: skuteczności, wartości
dodanej w życiu tych, do których kierujemy wsparcie.
Aktywna polityka społeczna ma być strategią
długookresową, w której kategoria „wydatków”
zastępowana jest kategorią „inwestycji”.
„Świadczenia” ustępować mają pola „usługom
społecznym”, a „przebiurokratyzowanie” -
„sprawności”. Decyzje mają być podejmowane
w oparciu o pogłębione rozpoznanie, zaś klient
pomocy musi mieć udział w walce z własnymi
słabościami (deficytami).
Wykorzystanie
potencjału
podmiotów
niepublicznych
(pluralizm
i wielosektorowość
w świadczeniu
usług)
APS z założenia opiera się na otwartym udziale
podmiotów, reprezentujących sektor obywatelski
oraz komercyjny, w dostarczaniu dóbr i usług
społecznych. Szeroka oferta usług oraz wielosektoro-
wość w ich świadczeniu ma wyrażać realną redystry-
bucję odpowiedzialności za ład socjalny od państwa
do społeczeństwa, z jednoczesnym poszukiwaniem
najskuteczniejszych, najbardziej adekwatnych
do potrzeb oraz najbardziej efektywnych działań
wytwórczych i usługodawczych.
Na podstawie: Blakemore Ken, Edwin Briggs, 2007, Social Policy an Introduction, Third Edition, Berkshire, Open University Press; Bolving Iben, Peter Jensen, Michael Rosholm, 2003, The Employment Effects of Active Social Policy, IZA DP, nr 736, Discusion Paper Series, Institute for the Study of Labor; Borghi Vando, Rik van Berkel, 2007, Individualised Service Provision in an Era of Activation and New Governance, International Journal of Sociology and Social Policy, vol. 27, nr 9/10, s. 413-324; Johnson Norman, 2003, State Welfare, w: Peter Alcock, Angus Erskine i Margaret May (red.), The Student’s Companion to Social Policy, Oxford, Blackwell Publishing, s. 150-152; Van Berkel Rik, Hornemann Møller, Iver, 2002, The Concept of Activation, w: R. Van Berkel, I. Hornemann Møller (red.). Active Social Policies in the EU, Bristol, Policy Press; Extending Opportunities, 2005, How Active Social Policy Can Benefit Us All, Summary Report. Paryż, OECD, OECD Publications.
Opierając się na powyższych założeniach mamy do czynienia z wizją polityki spo-
łecznej, w której realny jest twórczy przekład idei przewodnich na cele strategicz-
ne i operacyjne, które z kolei wyrażają się konkretnymi działaniami. Realizacji tych
idei służyć mają regulacje prawne w ramach Unii Europejskiej z konsekwencjami
dla aktów prawnych w ramach konkretnych europejskich państw. Te nowe regu-
lacje prawne, twórczo wykorzystywane, przyczyniać się mają do realnego prze-
obrażenia oblicza polityki społecznej. To przeobrażenie ma się opierać i prowadzić
do wzajemnego bodźcowania między ludźmi ulokowanymi na różnych poziomach
struktury społecznej. Ma się to dziać dzięki upowszechnionemu propagowaniu
aktywności, zaradności, realności osiągania życiowego sukcesu, ale także dzię-
ki (i poprzez) otwartości na poprawę jakości życia innych, zauważanie miejsca
na własną aktywność w kreowaniu ładu w najbliższym otoczeniu. Reorientacja
polityki społecznej uwzględnia także realność bodźców aktywizujących między
przedstawicielami różnych grup statusowych, a podmiotami polityki społecznej
różnych sektorów. Pluralizm w ramach oferowanych usług społecznych sprzyjać
ma skutecznemu działaniu na rzecz realizacji potrzeb jednostkowych i grupowych.
Podmioty te, w ramach strategii wdrażania nowego modelu usług społecznych, sta-
rają się rekonstruować sposoby zarządzania problemami, z którymi mierzą się na
co dzień. Efektem tej polityki aktywizacyjnego bodźcowania ma być, z założenia
skuteczne, aktywizowanie, a w konsekwencji zaktywizowanie społeczne i zawodo-
we obywateli, wynikające z realności zaistnienia różnych programów, projektów,
29A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
konkretnych działań i instrumentów (por. Karwacki 2010: 132-133). Wykres 1. ilustru-
je wskazaną wyżej wizję konstruowania i wdrażania idei APS.
Wykres 1.
Polityka aktywizacji – nowa europejska polityka społeczna
Na podstawie: Karwacki Arkadiusz, Papierowe skrzydła. Rzecz o spójnej polityce aktywizacji, Toruń, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, 2010, s. 131.
Wskazany powyżej zarys koncepcji polityki społecznej uwzględnia jej podstawowe
założenia, wizje niezbędnych zmian, postulaty w zakresie zorganizowania (w tym
samoorganizacji) społeczeństwa, a w nim wspólnot lokalnych, ambicje w zakresie
funkcjonowania instytucji i wyzwania w kontekście redystrybucji odpowiedzialno-
ści. Ten misterny projekt naturalnie konfrontuje się z rzeczywistością, weryfikuje
poprzez realnie podejmowane działania, poprzez doświadczane i diagnozowane
problemy oraz sukcesy podejmowanych inicjatyw w sferze polityki społecznej.
Warto zatem dociekać, czy i w jakim zakresie udaje się nam osiągać wskazane
powyżej przymioty APS, na ile udaje się realizować stawiane ambitnie cele i dia-
gnozować przeszkody oraz problemy, które hamują lub uniemożliwiają ziszczanie
idei, postulatów i haseł.
Aktywna polityka społeczna30
idee polityki aktywizacji
regulacje prawne i strategie na poziomie Unii Europejskiej
regulacje prawne i strategie na poziomie narodowym
nieformalne i komercyjne podmioty polityki społecznej
Przeobrażenia welfare state poprzez formy aktywizowania i zaktywizowania społeczeństwa
jednostki grupy
rządzenie hierarchiczne
rządzenie menadżerskie
rządzenie sieciowe
samorządzenie
(z)aktywizowanie społeczne
(z)aktywizowanie zawodowe
(re)integracja społeczna
publiczne podmioty polityki społecznej
jednostki grupy samorządowe podmioty polityki społecznej
pozarządowe podmioty polityki społecznejjednostki grupy
New governance jako wzór – a w praktyce współwystępujące modele rządzenia
działania na rzecz integracji
3. O tym, jak praktyka nie przystaje do ambitnych założeń
Założenia, oczekiwania, cele i nadzieje są wpisane w każdy model czy koncepcję
polityki społecznej. W Polsce proces zwrotu w stronę polityki aktywizacji rozpoczął
się jeszcze przed naszym akcesem do struktur Unii Europejskiej. Pespektywa po-
nad 6-letnia pozwala na dokonywanie ocen i weryfikowanie – czy i jak udaje się
nam wdrażać wcześniej zaprezentowane zamierzenia, idee łączone z konceptem
aktywnej polityki społecznej oraz osiągać zakładane rezultaty. Nie podejmując w tym
miejscu szerokiej dyskusji nad wielowymiarową koncepcją APS i meandrami jej im-
plementacji w Polsce, warto wskazać podstawową tezę dalszych wywodów. Podczas
panelu eksperckiego zorganizowanego w Szczecinie przez Wyższą Szkołę Pedago-
giczną TWP w ramach projektu „Społecznie Odpowiedzialna Uczelnia” pani Dorota
Rybarska-Jarosz – dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Szczecinie
stwierdziła, że nie ma w Polsce skoordynowanej lokalnej polityki społecznej i że albo
coś z tym zrobimy, albo dalej nasze działania aktywizujące będą dryfowaniem, a nie
skuteczną pomocą. Powyższe zdanie, które oddaje istotę wypowiedzi pani dyrektor,
jest tezą odważną, przenikliwą, a zarazem najbardziej adekwatną do prezentowa-
nych w tekście wniosków, pochodzących z realizowanych przeze mnie w ostatnim
czasie badań empirycznych. Pod tą sentencją z pewnością podpisaliby się przed-
stawiciele innych instytucji, na co dzień podejmujących działania z zakresu polityki
społecznej – także tych, które starają się swoimi działaniami przeczyć tej tezie. W tej,
z pozoru prostej diagnozie, lokuje się głębia wielu powiązanych ze sobą problemów,
które determinują skuteczność reorientacji polskiej polityki społecznej, ku ambitnym
założeniom APS, często wyrażając się zaprzeczeniem jej idei przewodnich. Na tych
problemach chciałbym dalej skupić uwagę czytelników niniejszego opracowania.
3.1. Podstawa empiryczna stawianych tez
W niniejszym artykule, w kontekście stawianych poniżej tez (obrony tezy
o braku lokalnej polityki społecznej w Polsce oraz wskazywania innych słabości
31A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
w przekładzie idei APS na realne, skuteczne działania) będę się odwoływał do
pokłosia czterech projektów badawczych, które miałem okazję współrealizować
w ostatnich dwóch latach (prace w ramach dwóch z nich będą jeszcze kontynu-
owane). Dlatego też niezbędna jest krótka charakterystyka tych przedsięwzięć
badawczych, w celu zobrazowania podstawy dalszych sądów. Pierwsza inicjatywa
to projekt systemowy „Zintegrowany system wsparcia ekonomii społecznej” (part-
ner wiodący: Instytut Spraw Publicznych), który rozpoczęto realizować w roku
2009 i będzie on kontynuowany w najbliższych latach. Jednym z podstawowych
zadań, jakie postawili sobie realizatorzy przedsięwzięcia jest próba rozpoznania
standardów usług (re)integracji społecznej i zawodowej, realizowanych w ramach
tych podmiotów wraz z ambicją budowania rekomendacji w zakresie niezbędnych
minimalnych standardów. Do realizacji tego celu niezbędne jest wielostopnio-
we eksplorowanie różnych aspektów funkcjonowania CIS-ów, KIS-ów i ZAZ-ów.
W ramach projektu dotychczas m.in. wykonano analizę treści dokumentów wyzna-
czających ramy prawne funkcjonowania w Polsce centrów, klubów integracji spo-
łecznej oraz zakładów aktywności zawodowej oraz poddano analizie dane z rapor-
tów, będących pokłosiem dotychczas realizowanych badań nad funkcjonowaniem
CIS-ów, KIS-ów i ZAZ-ów. Aktualnie trwa zbieranie danych w oparciu o zbudowane
kwestionariusze wywiadu telefonicznego, na próbie wszystkich wskazanych po-
wyżej trzech typów podmiotów.
Drugim przedsięwzięciem, którego ustalenia są szczególnie istotne jako pod-
stawa tez stawianych w tym opracowaniu, jest projekt „Szanse i bariery aktywiza-
cji zawodowej osób chronicznie bezrobotnych” (podmiot realizujący: Szkoła Głów-
na Handlowa) – projekt realizowany w 2010 roku. W ramach tego przedsięwzięcia
skoncentrowanego na pięciu powiatach, charakteryzujących się najwyższą stopą
bezrobocia długookresowego, podjęto się rozpoznania sytuacji osób bezrobot-
nych, skali problemu, planów i realnych działań ukierunkowanych na redukcję
bezrobocia. W ramach przedsięwzięcia dokonano analizy strategii społecznych
w powiatach przysuskim, makowskim, szydłowieckim, radomskim i w mieście
Radom. Analizie poddano też wybrane strategie gminne oraz statystyki obrazujące
dynamikę zmian na rynku pracy w województwie mazowieckim i wyżej wymienio-
nych powiatach oraz przeprowadzono tam ponad 100 wywiadów pogłębionych,
opartych na scenariuszach wywiadu z lokalnymi przedsiębiorcami, przedstawi-
cielami lokalnej władzy, doradcami zawodowymi, pracownikami socjalnymi oraz
Aktywna polityka społeczna32
samymi bezrobotnymi (z podziałem na bezrobotnych rokujących zmianą sytuacji
zawodowej i tych, którzy nie rokują znalezieniem pracy).
W ramach trzeciego przedsięwzięcia zatytułowanego „Pluralizm i międzysekto-
rowa współpraca w realizacji usług społecznych” (podmiot realizujący: Mazowiec-
kie Centrum Polityki Społecznej) – realizowanego w latach 2008-2010 – podejmo-
wano problem wdrażania w Polsce kluczowej (dla polityki aktywizacji) idei plura-
lizmu i wielosektorowości w społecznym (a w nim socjalnym) usługodawstwie.
W ramach badania empirycznego zrealizowanego na potrzeby projektu zbierano
dane za pomocą techniki ankiety pocztowej kierowanej do wszystkich ośrodków
pomocy społecznej oraz powiatowych ośrodków pomocy rodzinie. Zwrotnie otrzy-
mano wypełniony kwestionariusz z 798 OPS-ów oraz 169 PCPR-ów (co stanowi
odpowiednio 32,2% i 44,5% wszystkich konkretnych jednostek). W ramach ba-
dania podejmowano problemy w następujących obszarach: realizacja zadań spo-
łecznych przez cztery podstawowe sektory – publiczny, pozarządowy, kościelny
i prywatny na poziomie krajowym oraz na poziomie województwa mazowieckiego;
opinie pracowników OPS w sprawie tego, kto powinien realizować poszczególne za-
dania i usługi z zakresu pomocy społecznej zarówno w skali kraju, jak na poziomie
województwa mazowieckiego; opinie pracowników OPS w sprawie tego, kto powi-
nien finansować poszczególne zadania i usługi z zakresu pomocy społecznej za-
równo w skali kraju, jak i na poziomie województwa mazowieckiego; opinie pracow-
ników OPS i PCPR w sprawie oceny współpracy z innymi podmiotami z pozostałych
sektorów zarówno w skali kraju, jak i na poziomie województwa mazowieckiego;
opinie pracowników OPS i PCPR o realizacji celów i programowania polityki pomocy
społecznej przy współudziale innych instytucji z pozostałych sektorów zarówno
w skali kraju, jak i na poziomie województwa mazowieckiego; opinie pracowników
OPS i PCPR na temat barier, jakie przeszkadzają skutecznie realizować zadania po-
mocy społecznej w skali kraju i na poziomie Mazowsza; realizacja przez OPS i PCPR
projektów ze środków europejskich i perspektywy kreowania nowych inicjatyw
aktywizujących grupy docelowe; ocena kompetencji i profesjonalizmu podmiotów
działających w innych sektorach przez pracowników OPS i PCPR.
I wreszcie ostatni z projektów, którego efekty stały się podstawą do formułowa-
nia sądów/ocen na temat współczesnej polityki społecznej w Polsce w niniejszym
tekście. Ten projekt to „Społecznie odpowiedzialna uczelnia” (program realizowany
przez WSP TWP w latach 2009-2011), a w nim działanie pt. „Usługi reintegracji
33A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
zawodowej i społecznej w sektorze gospodarki społecznej w Polsce”. W ramach
tego przedsięwzięcia miały miejsce debaty teoretyków i praktyków na temat usług
społecznych (oferta, standardy, jakość i problemy) w sektorze gospodarki społecz-
nej w Polsce oraz debaty z ekspertami (praktykami i teoretykami) w regionach
(wspominany już panel ekspercki w Szczecinie).
Wnioski, które płyną z powyższych inicjatyw badawczych odzwierciedlają sze-
reg problemów i słabości aktualnie realizowanej polityki o aktywizacyjnym cha-
rakterze w naszym kraju. Poniżej wskazuję te, które zdają się być szczególnie
istotne, poprzez ich odniesienie do podstawowych założeń APS i kluczowych celów
i środków, które mają być osiągane i stosowane.
3.2. Problemy usług społecznych
Pierwszy kluczowy problemem, który dotyka kwestii niezwykle istotnej dla po-
wodzenia strategii aktywizacyjnych, stanowi doświadczany i diagnozowany brak
wypracowanych w Polsce wielu standardów usług aktywizacji społecznej i zawo-
dowej oraz problem jakości tychże usług. Zdaje się dominować koncentracja na
generowaniu oferty usług, a nie na zbudowaniu czytelnych wytycznych wskazu-
jących, wedle jakich reguł powinno się realizować usługę. Przykładowo, w ramach
regulacji prawnych towarzyszących ustawie o zatrudnieniu socjalnym, wyzna-
czających podstawy do działalności usługodawczej centrów integracji społecznej
(CIS) stwierdzono, że standardy usług należy traktować jako ujednolicone (uśred-
nione) wzorce postępowania, dotyczące organizacji usług (komórki organizacyjne
i stanowiska wraz z przynależną odpowiedzialnością), procedur (sposoby postę-
powania, adekwatna sprawozdawczość, przydział odpowiedzialności), procesów
(zakres współdziałania podmiotów) i zasobów (niezbędne kwalifikacje realizato-
rów oraz zasoby sprzętowo-materiałowe), które w konsekwencji mają zapewniać
jakość realizacji usług oraz stanowić odniesienie w kwestii miar i wskaźników
poziomu jakości usług. Jakość usługi jest definiowana jako składowa osiągania
celów i standardów, umiejętności dostosowania do zmieniających się wymagań,
dobrej opinii centrum, zadowolenia uczestników z otrzymanych usług, doskonale-
nia i usprawniania działań, gromadzenia niezbędnych zasobów do osiągania celów
i standardów (por. Zatrudnienie socjalne, 2004, Karwacki 2009, s. 21-22). Trudno
jest zatem uznać, że np. w taki sposób zdefiniowana jakość usług może stanowić
Aktywna polityka społeczna34
podstawę do podejmowania skutecznej aktywności, dawać czytelne podstawy
budowania oferty usługowej.
Co istotne, brakuje także wypracowanych sposobów weryfikacji jakości i ade-
kwatności usług społecznych, form gromadzenia materiału i reguł jego interpretacji
w ramach oceny skuteczności, efektywności, adekwatności konkretnych działań
praktycznych w polityce społecznej. Dotyczy to zarówno działalności o charak-
terze ewaluacyjnym w ramach konkretnych projektów socjalnych, jak i ustana-
wianych perspektyw i konstruowanych problemów w ramach naukowych studiów
empirycznych, skoncentrowanych na różnych aspektach praktyki polityki spo-
łecznej. Praktyka weryfikacji działań w ramach konkretnej inicjatywy socjalnej (np.
program [re]integracji społecznej i zawodowej w centrum integracji społecznej,
szkolenie, kurs, staż, terapia) opiera się najczęściej na badaniu za pomocą ankiety
(rzadziej wywiadu). Czasami (ale rzadko) stosowane są techniki wywiadu pogłę-
bionego i grupowego (zogniskowanego). Badanie przeprowadza się najczęściej
przed zakończeniem projektu (kierowane jest ono do odbiorcy usługi), rzadziej na
początku lub w trakcie. Dotyczy to oczywiście przede wszystkim tych działań, któ-
re są finansowane ze środków EFS i gdzie reguły tego Funduszu narzucają ogólny
schemat weryfikacyjny. Wiele działań prowadzonych jest jednak z pominięciem
okresowych czy finalnych ocen. Przykładowo, jak stwierdzali doradcy zawodowi
i pracownicy socjalni badani w ramach projektu SGH skoncentrowanego na oso-
bach chronicznie bezrobotnych i polityce ich wspierania, często różne inicjatywy
nie są weryfikowane z powodu braku czasu, środków, kompetencji lub na podsta-
wie uznania, że w małych jednostkach terytorialnych „nie trzeba nic weryfikować,
ponieważ wszystko widać gołym okiem” (por. Kar wacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska
2010). Często brakuje świadomości, że badanie weryfikujące inicjatywy podejmo-
wane w trakcie trwania programu pozwala zebrać „specyficzny” materiał, a składa-
nych przez respondentów deklaracji nie sposób jest interpretować bez kontekstu
ich generowania. Uczestnik programu reintegracji w CIS, często niemający wcze-
śniej żadnego kontaktu z badaniami i narzędziami badawczymi, nawet zapewnia-
ny o anonimowości postrzega siebie jako zdekonspirowanego poprzez okresowe
członkostwo w konkretnej grupie. Dokonywane oceny atrakcyjności oferty wspar-
cia, adekwatności pomocy, profesjonalizmu personelu może determinować interes
związany z utrzymaniem profitów płynących z tej konkretnej inicjatywy (obawa
przed utratą świadczenia integracyjnego, wypełnienia zobowiązań kontraktu
35A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
socjalnego, otrzymanie zaświadczenia ukończenia kursu). Prezentując dane
zebrane od odbiorców usług, wyciągając na ich podstawie wnioski trzeba mieć
świadomość takich uwarunkowań materiału. Tymczasem machina projektów akty-
wizacyjnych z siecią interesów realizowanych przez przedstawicieli różnych grup
jest podtrzymywana, a jako podstawę legitymizacji zapisów ustawowych, trwania
form instytucjonalnych, stosowanych instrumentów często traktuje się wyniki ba-
dań ankietowych, prowadzonych na próbie klientów socjalnego wsparcia. Słabość
ta dotyczy także przedstawicieli środowisk naukowych, którzy z różnych powo-
dów (konformizmu, zakorzenienia w ramach konkretnych praktycznych inicjatyw,
interesów ekonomicznych, czy bardzo często braku środków na pogłębione studia
badawcze, które gwarantowałyby bardziej wiarygodną podstawę wnioskowania
czy braku dostępu do respondentów i danych niezbędnych do takiej analizy) nie
sięgają „w głąb” takich problemów jak efektywność, skuteczność, adekwatność
czy też relacja między celami, a rezultatami konkretnych działań. Niewątpliwie
potrzeba studiów uwzględniających konfrontację opinii i doświadczeń klientów
oraz oferentów konkretnych form wsparcia w ramach konkretnych podmiotów
(instytucji, organizacji), co ma stanowić pole do analizy i oceny realizacji (wdra-
żania) polityki aktywizacji w aspekcie dynamicznym funkcjonowania podmiotów
(czego nie uwzględnia się w dotychczasowych badaniach). Co istotne, do war-
tościowej oceny jakości usług społecznych oferowanych przez różne podmioty
niewątpliwie potrzeba studiów nad losem beneficjentów wsparcia (perspektywa
dynamiczna losów jednostek) po upływie dłuższego czasu od momentu „[s]korzy-
stania ze wsparcia”. Nie wiemy bowiem, na ile ich sytuacja np. „tuż po programie
reintegracji, po kursie” odpowiada tej, po kilku latach (por. Kar wacki 2011). Takie
informacje pozwalają ocenić jakość świadczonych usług i to czy np. oferowane pa-
kiety usług reintegracji społecznej i zawodowej skutkują realnym wzmocnieniem
i poprawą zdolności radzenia sobie w życiu, w dalszej kolejności zatrudnieniem
oraz wreszcie nabyciem społecznej tożsamości osoby zatrudnionej (por. Znaniecki
1992). Tymczasem działania związane z monitoringiem losów absolwentów pro-
jektów, klientów różnych usług są często jedynie markowane czy wręcz pomija-
ne, podobnie jak trudno powszechnie wskazać opracowania naukowe odwołujące
się do danych przedstawiających losy klientów polityki aktywizacji po kilku la-
tach od uzyskania wsparcia o charakterze aktywizacyjnym czy reintegracyjnym
(por. Karwacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska 2010, Grewiński, Karwacki 2010).
Aktywna polityka społeczna36
W kontekście problemów usług ważne jest także dublowanie oferty przez różne
podmioty, ukrywanie pod różnymi nazwami tych samych usług. Brakuje lokal-
nej strategii porządkowania oferty usługowej. Jak wskazują Joanna Lizut i Paweł
Kowalczuk, często różne podmioty generują w przestrzeni lokalnej te same usłu-
gi, a żeby przetrwać i konkurować o klienta zmuszone są zmieniać nazewnictwo
oferty usługowej. W konsekwencji, w przestrzeni lokalnej rywalizują np. CIS z ini-
cjatywami projektowymi ośrodków pomocy społecznej, generowana jest („na
papierze”) szeroka oferta wsparcia, ale w praktyce pozostaje wąski zakres usług,
które, jak tłumaczą słusznie pracownicy socjalni, „z powodu braku tych, którzy
choć trochę chcą sami sobie pomóc” i tak nie mogą zaistnieć (por. Lizut, Kowalczuk
2011). W konsekwencji powyższych problemów należy skonstatować, że realnie
brakuje lokalnej polityki uwzględniającej zarządzanie usługami społecznymi.
Brakuje menadżeryzmu i budowania pluralistycznej oferty, która dostosowana
byłaby do różnych grup klientów. Aby taka polityka mogła zaistnieć niezbędne jest
otwarcie podmiotów reprezentujących różne sektory, na inne podmioty. Potrzeba
też elementarnego zaufania pomiędzy przedstawicielami różnych środowisk re-
prezentujących system polityki społecznej. Musi zaistnieć sieciowość w procesie
decyzyjnym. Jak pokazują badania, prowadzone w instytucjach systemu pomocy
społecznej, proces wcielania w życie idei zarządzania usługami społecznymi i wie-
losektorowościowymi jak dotąd nie przynosi w Polsce pozytywnych (oczekiwa-
nych) rezultatów (por. Grewiński, Karwacki 2010). Do tego problemu powrócę jeszcze
w dalszej części rozważań.
3.3. Problemy instytucji
Podczas charakterystyki podstawowych problemów związanych z wdrażaniem
w Polsce idei przewodnich APS, kluczową kwestią są dysfunkcje wyrażone w me-
andrach funkcjonowania konkretnych instytucji odpowiedzialnych za usługi ak-
tywizacyjne i integracyjne. Poniżej chciałem nakreślić kilka istotnych problemów,
które wpływają na zakres i jakość podejmowanych inicjatyw socjalnych, a także
wyrażają się w tychże działaniach.
Pierwszym problemem, który kolokwialnie można uznać jako „sztandarowy”
w Polsce, jest deficyt środków finansowych. Nie chodzi tu jednak o brak szans
na zdobycie środków w ogóle, ale o braki w budżetach konkretnych podmiotów
37A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
na działalność niepowiązaną z realizowanymi przez nie projektami finansowany-
mi z funduszy UE. Wiele podmiotów (np. zakłady aktywności zawodowej, centra
integracji społecznej, organizacje pozarządowe) w dużej mierze musi się koncen-
trować się na poszukiwaniu środków na przetrwanie, a nie na rozwijaniu zakresu
świadczonych usług. Co ważne, formuła projektowa w ramach PO KL stwarza, jak
wiemy, szeroki zakres możliwości ubiegania się o środki na innowacyjne działania
adresowane do różnych grup. Od aktywności, kreatywności personelu podmiotów
publicznych i niepublicznych zależy często fakt, czy uda się pozyskać środki na
realizację konkretnych pomysłów. Mówiąc o braku pieniędzy mam na myśli często
realny brak szans na innowacyjne, elastyczne działania poza formułą projektu, na
budowanie polityki motywacyjnej i identyfikacji personelu z instytucją czy organi-
zacją poprzez instrumenty finansowe (niekoniecznie chodzi tu o transfer gotów-
kowy), gdzie szczególnie ważne jest otwieranie możliwości korzystania z różnych
usług edukacyjnych. Naturalnie inną jeszcze kwestią jest samo wydatkowanie
środków przez różne podmioty. Przykładowo, istotnym problemem podmiotów
pomocy społecznej w Polsce jest niewielkie zainteresowanie efektywnością wy-
datkowanych środków i skutkiem podejmowanych inicjatyw – przede wszystkim
dominuje koncentracja na instytucji, a dopiero w dalszej kolejności na samym jej
działaniu (jestem aktywny, bo wykonuję konkretne czynności, bo uczestniczę
w procesie dostarczania usług), w rezultacie nie przykłada się wielkiej uwagi do
skutków transferu usług (por. Grewiński, Kar wacki 2010, s. 42). Szansa na zmianę
w tym względzie łączona jest z upowszechnianiem tzw. kontraktacji zadań. Kon-
traktowanie zadań, czyli przyznawanie dotacji na statutową działalność organi-
zacji pozarządowych, prawdopodobnie będzie się w Polsce rozwijać w dalszym
ciągu, gdyż często organizacje społeczne mają większą zdolność elastycznego
i bardziej indywidualnego wsparcia grup docelowych, co nie jest bez znaczenia dla
jakości i skuteczności niesienia pomocy (por. Grewiński, Karwacki 2010, 16). W tym
względzie jesteśmy jednak raczej na początku procesu upowszechniania kontrak-
tacji zadań, a w nich usług.
Istotnym problemem są także, diagnozowane przez badaczy, ale i artykuło-
wane przez pracowników socjalnych, doradców zawodowych, działaczy organi-
zacji pozarządowych, trudne wzajemne relacje odbiorców usług oraz personelu
w instytucjach, podmiotach obywatelskich i konkretnych projektach. Chodzi tu
o wzajemne zastrzeżenia, niezrealizowane potrzeby. Przykładowo, wiele mówiące
Aktywna polityka społeczna38
w tym względzie jest zestawienie opinii personelu centrów integracji społecznej
oraz opinii klientów wsparcia, wyrażane w trakcie monitoringów funkcjonowania
podmiotów lub ewaluacji podczas trwania konkretnych projektów. Klienci usług
(re)integracji społecznej i zawodowej w CIS, w ramach badań monitorujących
sytuację w tych podmiotach deklarowali powszechnie, że słabością podmiotów
jest personel, który generuje negatywne relacje z klientami (brak umiejętności
budowania relacji partnerskich) i który wykazuje deficyty wiedzy, kompetencji
niezbędnych w wypełnianiu konkretnych funkcji oraz ogranicza się do niewy-
starczającego zbioru metod pracy. Personel często bywa też postrzegany jako
zniechęcony i podlegający częstej rotacji (por. Leś [red.] 2007). Podczas konfe-
rencji naukowo-praktycznych sami pracownicy socjalni czy doradcy zawodowi
zwracają uwagę, że nieodosobnione są praktyki, w których osoby bez przygoto-
wania i niezbędnych cech stają się odpowiedzialni za lokalną politykę społeczną.
Trudno jest tu mówić o osiąganiu wcześniej wskazanych przymiotów APS, jeśli za
lokalne strategie działania odpowiadają ludzie, którzy nie są w stanie odczytać
takich pojęć jak subsydiarność czy partnerskość, a rozwój lokalny ograniczają do
budowy dróg, chodników czy boisk (por. Karwacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska 2010, s.
199-204). Oczywiście należy mieć świadomość tego, jakie kryteria decydują o wy-
borach politycznych i o zajmowaniu w przestrzeni lokalnej konkretnych stano-
wisk. Tymczasem personel podmiotów postawiony w roli recenzenta konkretnego
projektu aktywizacyjnego, za największe problemy w bieżącym trwaniu inicjatyw
postrzega problemy związane z klientami: opór psychologiczny przed zmianą,
nastawienie roszczeniowe, brak motywacji, specyfikę doświadczeń uczestników
(np. kradzieże), powrót do uzależnień czy negatywne stereotypy (por. Konferen-
cja . . . 2006). Dotykamy tu zatem delikatnej sfery relacji interpersonalnych między
ludźmi, którzy mają własne ambicje, doświadczenia, słabości i interesy. Sfery, któ-
ra niewątpliwie wymaga monitoringu oraz porządkowania i inwestycji, co splata
się z wcześniej sygnalizowanymi problemami finansowymi i edukacyjnymi.
Trzecim problemem instytucji, warto podkreślić to raz jeszcze, jest słabość
w zakresie ewaluacji działań i, sygnalizowany już wcześniej, fakt niedoskonałości
w zakresie weryfikacji prowadzonej polityki. Z jednej strony wiele działań w ogóle
nie podlega weryfikacji: mówią o tym przedstawiciele lokalnej władzy, pracownicy
socjalni, doradcy zawodowi (por. Karwacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska 2010). Ewident-
nie wpisują się w to zaniedbania związane z oceną procesu wdrażania lokalnych
39A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
strategii społecznych (por. tamże, Kar wacki 2010). Rzadko mamy do czynienia
z czytelnie określonym systemem weryfikacji strategii rozwoju lub rozwiązywa-
nia problemów społecznych, nie określa się wskaźników pomocnych w weryfikacji
stanu zaawansowania procesu implementacji planów strategicznych, nie ma opra-
cowanych systemów reakcji na problemy we wdrażaniu zapisów i alternatywnych
scenariuszy.
Dodatkowo należy w tym względzie podkreślać realną słabość w kontekście
reakcji na poziomie ustawodawstwa państwowego i długi czas oczekiwania na
urzeczywistnienie postulowanych wcześniej zmian czy likwidacji sygnalizowa-
nych dysfunkcji. Wyrazem omawianego tu problemu jest proces likwidacji for-
muły gospodarstw pomocniczych prowadzących CIS-y. Już pierwszy monitoring
ustawy o zatrudnieniu socjalnym pozwolił na wskazanie problemów związanych
z funkcjonowaniem dwóch typów CIS-ów („CIS samorządowy” i „CIS pozarządowy”)
i ich wzajemne oskarżenia o udogodnienia wynikające z takiej czy innej formuły
(por. Zarzycki 2004). Potrzeba było ponad 6 lat, aby ten dualny i kontrowersyjny
model przestał formalnie istnieć. Dotyczy to także innych problemów związanych
z konkretnymi zapisami ustawy o pomocy społecznej, ustawy o zatrudnieniu so-
cjalnym czy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.
Poza wskazanymi wyżej problemami codziennego funkcjonowania wielu in-
stytucji, szczególnie istotnym problemem w spójności w ramach przekładu idei
na praktyczne działania z zakresu polityki społecznej, wydają się kwestie natury
ogólnej. Chodzi o to, że dotychczas nie określiliśmy trzech kluczowych kwestii
dla prowadzonych działań aktywizacyjnych czy integracyjnych, które prezentuję
w Tabeli 4.
Tabela 4.
Trzy kluczowe problemy polityki
aktywizacji w Polsce
Aktywna polityka społeczna40
Komu pomagać? Analiza praktyki polityki aktywizacji wykazuje nieja-
sność, na kogo (typ klientów) w praktyce orientujemy
się, rekrutując do projektów aktywizujących (tych
rokujących zaktywizowaniem, realnie wykluczonych,
kogokolwiek, aby tylko projekt mógł być realizowany).
Przykład: w ramach monitoringu ustawy o zatrudnie-
niu socjalnym zdiagnozowano zaistnienie „silnych
selekcji pozytywnych” oraz „silnych selekcji
41A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
negatywnych” w rekrutacji do CIS – z jednej strony
kierowano się wysokim stopniem zmotywowania
kandydatów na uczestników programu CIS jako gwa-
rancie ukończenia programu i podjęcia zatrudnienia,
z drugiej strony orientowano się na tych, którzy żyją
w najbardziej dramatycznych warunkach (por. Leś,
Nałęcz 2005, Karwacki 2009). Faktem jest, że orientacja
w tym zakresie często jest uwarunkowana np. reguła-
mi mierzenia efektywności (te CIS-y, które korzystają
ze środków EFS) i gdzie istotny jest fakt, ilu spośród
klientów rozpoczynających projekt uda się go dokoń-
czyć. Umotywowanie i zasoby uczestnika stają się
wówczas ważne, zwiększając szanse podmiotu na
uzyskanie kolejnych środków. Problemem jest jednak,
po pierwsze, fakt, że takie praktyki nie są lokalnie
koordynowane (podmioty oferujące usługi reintegracji
społecznej i zawodowej dla umotywowanych i nieumo-
tywowanych klientów) i po drugie, że często może
to prowadzić do ograniczenia kierowania usługodaw-
stwa jedynie do osób zagrożonych wykluczeniem
społecznym, a nie realnie wykluczonych, do których
właśnie większość działań jest oficjalnie (np. zapisy
ustawowe) kierowana. W konsekwencji prowadzimy
nieuporządkowaną politykę, w której jednostkowe
motywacje, interesy, wizje decydują o tym, kto jest
odbiorcą wparcia. Jeśli uznajemy, że osoby z konkret-
nymi problemami i deficytami nie rokują
zaktywizowaniem (np. zawodowym), niech ma
to oficjalny wyraz i nie bójmy się tego artykułować.
To redukuje pozorność wdrażanej polityki.
Aktywna polityka społeczna42
Czego oczekiwać
od tych, którym
chcemy pomóc?
Istotne jest rozstrzygniecie, czego oczekiwać od tych,
których staramy się integrować, aktywizować (czy
powinni od początku wejścia do projektu wykazywać
zdolność do skutecznej walki ze swoimi słabościami?)
Przykład: w ramach monitoringu ustawy o zatrudnie-
niu socjalnym zdiagnozowano rotację uczestników
na poziomie 19%. Istotne są tu powody, dla których
uczestnicy programów musieli odejść z CIS. Najczęściej
odbywało się to ze względu na łamanie zasad przez
uczestników [nieobecność, alkohol, niesubordynacja],
dobrowolne rezygnacje [zatrudnienie lub podjęcie
nauki], przyczyny zewnętrzne [śmierć, odwieszenie
wyroku, stan zdrowia] (por. Leś, Nałęcz 2005, Karwacki
2009). Oznacza to, że powodem relegowania z CIS są
słabości, których uczestnicy programów wsparcia
(właśnie dzięki pomocy w ramach podmiotu) chcieli/
mieli się pozbyć. Przypadek ten stanowi podstawę
dociekania o zakres oczekiwań wobec tych, którym
oficjalnie chcemy pomóc (wykluczeni społecznie)
i selekcje, które dokonują się w ramach praktyki
wdrażania konkretnych inicjatyw, mogące skutkować
realnym wymazywaniem spośród odbiorców wsparcia
tych, którzy niekoniecznie nie chcą, ale często nie
mogą poradzić sobie z własnymi problemami.
Do jakiej aktywności
mamy prowadzić
potrzebujących?
Ważne jest ustalenie, co jest docelowym miejscem
tych, których chcemy aktywizować (otwarty rynek
pracy, dożywotnie wsparcie?)
Przykład: w Polsce dyskusja o tym, jak „zagospoda-
rowywać” absolwentów CIS rozpoczęła się na dobre
1,5 roku po wejściu w życie ustawy o zatrudnieniu
socjalnym. Pokazało to słabość w zakresie konstrukcji
polityki, gdzie brakuje realnego dalekowzrocznego
projektowania procesu aktywizacji konkretnych grup.
Opracowanie własne
3.4. O potrzebie (i deficytach) lokalnej polityki społecznej
Bez podjęcia wskazanych wyżej kwestii problemowych i próby dokonywania
czytelnych rozstrzygnięć w tym zakresie, nie sposób jest budować skutecznej
lokalnej polityki aktywnej integracji. Polityki, której deficyt zdecydowanie odczu-
wamy w naszym kraju. Dlatego też warto podkreślić raz jeszcze tezę przewodnią
niniejszego tekstu – w Polsce brakuje lokalnej polityki społecznej na poziomie
mezo, co stanowi podstawę i wyraz realnych słabości w procesie implementa-
cji idei przewodnich aktywnej polityki społecznej. Dysponujemy niewątpliwie
aktywnością „centralną” na rzecz wypełniania międzynarodowych zobowiązań
w zakresie porządkowania przestrzeni socjalnej (zmiany w prawie, pozyskiwanie
środków z UE). Należy także wykazać starania podejmowane przez poszczególne
instytucje, podmioty obywatelskie – aktywność poszczególnych ludzi, którzy po-
dejmują się misji aktywizacyjnej i starają się stwarzać innym warunki do partycy-
pacji w życiu społecznym i zawodowym. Brakuje jednak lokalnej polityki – polityki
przepływów, budowania sieci zależności, transferu zasobów i wymiany informacji,
brakuje zaufania i otwartości na inne podmioty w trosce o porządkowanie prze-
strzeni inicjatyw socjalnych, działalności diagnostycznej, usługodawczej. Podsta-
wowe problemy lokalnej polityki przedstawiam w poniższej Tabeli 5.
43A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
Kontrakt socjalny, zatrudnienie socjalne, spółdziel-
czość socjalna stanowią realne etapy bodźcowania
konkretnych jednostek, oferowania kolejnych form
wsparcia zależnego i gdzie kolejne takie możliwości
stanowią efekt fiaska form poprzednich. Faktem jest,
że na podstawie np. obrazu realnego funkcjonowania
spółdzielni socjalnych (wielowymiarowe problemy)
nie sposób wysnuć tezę, że aktywizacja społeczna,
zawodowa i upodmiotowienie, zwłaszcza w życiu za-
wodowym, może się wielu klientom wsparcia realnie
przydarzać.
Tabela 5.
Słabość lokalnej polityki społecznej
w Polsce – podstawowe
aspekty
Aktywna polityka społeczna44
Wymiana
informacji
Zdecydowanie brakuje lokalnej wymiany informacji.
Przedstawiciele OPS-ów, PUP-ów, czy PCPR-ów deklaru-
ją, że nie mają wiedzy o działaniach podejmowanych
przez inne niż macierzysty, podmioty (por. Grewiński,
Karwacki 2010). Jeszcze bardziej widoczny jest
brak wiedzy przedstawicieli podmiotów samorządo-
wych o działalności podmiotów obywatelskich
(por. Karwacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska 2010). Podobne
słabości należy wiązać z procesem przygotowywania
strategii społecznych, w ramach którego często jedy-
nie pozoruje się udział np. podmiotów komercyjnych
czy obywatelskich (dotyczy to zwłaszcza poziomu
gminy) (por. Karwacki 2010).
Brak skoordynowanej polityki i opisywanego wcześniej
lokalnego zarządzania usługami społecznymi skut-
kuje współwystępowaniem wielu inicjatyw, w ramach
których ma miejsce rywalizacja o pozyskanie klien-
tów, którzy pozwolą „utrzymać” projekt. Polityka
wyzwalania aktywności, wśród przedstawicieli wielu
podmiotów, wywołuje reakcje w postaci starań o pozy-
skanie środków. Problemem jest jednak fakt, że logika
wielu z tych inicjatyw uwzględnia jedynie „aktywnych
i zmotywowanych klientów” jako adresatów wparcia.
W rezultacie są ludzie, którzy chcą pomagać, istnieją
środki i instytucje, ale brakuje tych, którzy wpiszą się
w reguły projektów i po prostu wykażą realną zdolność
do odpowiedzialnej partycypacji w procesie wycho-
dzenia z problemów. OPS-y, CIS-y i inne inicjatywy
obywatelskie konkurują zatem o nielicznych klientów,
którzy gwarantują powodzenie inicjatyw. Interpretacja,
że czynnik konkurencyjności stymuluje jakość i ofertę
najlepszych usług nie musi być tu trafna, ponieważ
mówimy o braku zagospodarowania wielu środków
Rywalizacja
o klienta
45A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
kierowanych ku inicjatywom pozorowanym,
utrzymywanym w sposób sztuczny.
Brak zaufania do
innych podmiotów
Brak rozumienia
kluczowych pojęć-
wyzwań
Konflikty, naciski
Badania podmiotów reprezentujących system pomocy
społecznej wskazały na brak zaufania ze strony ich
personelu do działań usługodawczych i współpracy ze
strony podmiotów obywatelskich, a szczególnie ko-
mercyjnych. Dominuje przekonanie, że nie gwarantują
one jakości usług i właściwej odpowiedzialności za losy
klientów wsparcia (por. Grewiński, Karwacki 2010).
Jest to realny deficyt w urzeczywistnianiu reguł plu-
ralizmu i wielosektorowości w zakresie świadczenia
usług (re)integracji społecznej i zawodowej.
Politykę kreują ludzie, którzy mają większe lub
mniejsze zasoby wiedzy i kwalifikacje do ziszczania
konkretnych zamysłów, wizji. Są to ludzie, którzy mogą
kierować się różnie definiowanym interesem w ramach
podejmowanej działalności. Problemem jest fakt, że
wielu spośród tych, którzy odpowiadają za procesy
decyzyjne, ze skutkami dla lokalnej polityki społecznej,
nie rozumie istoty takich pojęć jak: rozwój społeczny,
partnerstwo, subsydiarność, wielosektorowość,
pluralizm usług społecznych etc.
Warto sygnalizować, wskazywane przez doradców za-
wodowych i pracowników socjalnych, naciski ze strony
partii politycznych (wskazywali na to przedstawiciele
OPS-ów i PUP-ów), praktyki swoistego „kolesiostwa”
w kontekście wykorzystywania instrumentów polityki
rynku pracy (staż dla rodziny i znajomych) oraz walkę
polityczną, która niweczy potencjał, spowalnia lub
blokuje niezbędne działania i utrudnia skuteczną,
spójną politykę i współpracę różnych instytucji.
Aktywna polityka społeczna46
Ograniczenia
spektrum działań
W przestrzeni lokalnej można zdiagnozować ogranicza-
nie lokalnej polityki rynku pracy do wspierania usługą
subsydiowanego zatrudnienia. Jest to usługa najczę-
ściej wskazywana przez przedstawicieli PUP-ów jako
podstawowa (a często wyczerpująca skuteczne działa-
nia aktywizacji zawodowej w konkretnych powiatach).
Niewątpliwie często jest to polityka swoistego „prze-
trwania” dla firm, która jednak prowadzi do wielowy-
miarowych strat. Działania te gwarantują firmom „tanią
siłę roboczą”, instytucje wykazują aktywność i transfer
usług do potrzebujących, klienci okresowo pozyskują
zasoby finansowe, dzięki skorzystaniu z tej usługi, ale
nie ma w przestrzeni lokalnej pomysłu na generowanie
ofert stałej pracy i wspieranie zakorzenienia na rynku
pracy. Pomimo wskazanej powyżej słabości i tak nale-
ży stwierdzić, że w lokalnej praktyce działań pro-socjal-
nych aktywizacja zawodowa dominuje nad działaniami
na rzecz integracji społecznej i wyzwalania postaw
obywatelskich. Te dwa komponenty są jednak filarami
działań na rzecz urzeczywistnienia idei APS.
Marnotrawstwo
środków
Często mamy do czynienia z praktykami marnowania
środków finansowych, ale zgodnie z procedurami,
przy braku środków na innowacyjne, nieszablonowe
działania. Szczególnie dotyczy to środków z EFS, gdzie
reguły kwalifikowania wydatków, sprawozdawczości
i rozliczeń są ustalone, co jednak nie przeszkadza
w osiąganiu braku realnych efektów wielu alokacji
środków. Warto tu wspomnieć o projektach w ramach
IW Equal, gdzie w spotkaniach partnerstw międzynaro-
dowych uczestniczyły często osoby w roli „socjalnych”
turystów, niezwiązane z projektami i nie zainteresowa-
ne obradami grup roboczych. Finansowane są kolejne
diagnozy, pomimo dostępności podobnych materiałów
47A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
wygenerowanych w ramach innych projektów, kilku-
dziesięciotysięczne (w złotych) stypendia doktoranc-
kie przeznaczane na powstanie prac wykazujących
potencjał do uwzględnienia w budowaniu rozwoju
regionu (bez realnej konieczności powstania pracy,
zdefiniowanego systemu weryfikacji ich ostatecznych
treści, wskazania odpowiedzialnych w promocji treści
i ich implementacji), zbędne materiały biurowe, nakła-
dy opracowywanych książek i broszur z nakładami
nieadekwatnymi do zainteresowania lub niewłaściwie
dystrybuowane etc. Tę listę można mnożyć niemal
w nieskończoność, obnażając swoisty „biznes socjal-
ny”, obrosły na praktyce lokalnej polityki aktywizacji
(co niewątpliwie ma tez wymiar wykraczający poza
ramy naszego kraju).
Słabości strategii
społecznych
Strategie społeczne często nie uwzględniają cech
postępowania celowościowego (por. Podgórecki 1970),
które wyrażają istotę (rdzeń) strategicznej diagnozy
i planowania. Pomijając kwestie znajomości zapisów
tych dokumentów przez ważnych aktorów lokalnej
polityki społecznej, sposoby ich konstrukcji (otwarcie
na podmioty innych sektorów niż publiczny), strate-
gia społeczna powinna uwzględniać zdefiniowanie
wartości, które wyznaczają podstawę do planowania
zmiany społecznej. Ważna jest obecność w doku-
mencie danych ze zrealizowanej diagnozy społecznej
i sformułowanie wniosków z niej płynących. Niezbędne
jest precyzyjne określenie celów o charakterze makro
oraz mikro w powiązaniu z wnioskami z diagnozy
(wskazanie kluczowych problemów i ich wymiarów
wymagających działania, zdefiniowanie adresatów
działań, zdefiniowanie stanu do którego dążymy np.
skala konkretnego problemu, skala konkretnej formy
4. Zakończenie (Z)realizowane i przedstawiane w treści niniejszego tekstu projekty badawcze po-
zwalają na wykazywanie licznych problemów i barier we wdrażaniu idei przewod-
nich aktywnej polityki społecznej w Polsce oraz w osiąganiu przymiotów tej poli-
tyki, do których aspirujemy. Odczytując przedstawione w tekście wnioski należy
mieć świadomość, że chodziło tu o zbudowanie obrazu opartego na uogólnieniu
(w takim zakresie, w jakim pozwalają na to zbierane dane). Co jednak ważne, liczne
tezy wzmacniane są tu środowiskowym (w obszarze praktyki polityki społecznej,
Na podstawie: Karwacki 2010, Gagacka 2011, Karwacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska 2010, Grewiński, Karwacki 2010.
Aktywna polityka społeczna48
aktywności). Nie ma strategii bez uwzględnienia
w niej planu działania, obecności taktyki jej wdrażania
w postaci: 1. zdefiniowania instrumentów, sposobów
działania adekwatnych do natury problemów, z którymi
przychodzi się mierzyć, 2. obecności harmonogramu
realizacji działań, 3. przypisania odpowiedzialności za
działania konkretnym podmiotom. Dopełnieniem zapi-
sów strategii jest określenie procedury pomiarów sku-
teczności wdrażania strategii – określenie wskaźników
pozwalających na weryfikację strategii w trakcie i po
jej realizacji, opracowanie schematu weryfikacyjnego,
wskazanie instrumentów, które należy wykorzystać
w procesie oceny wdrażania strategii, określenie
scenariuszy na wypadek problemów z wdrażaniem
strategii. Tymczasem wiele spośród analizowanych
ostatnio strategii społecznych nie uwzględnia tych
podstawowych kwestii, nie stanowi tym samym
podstawy do skutecznej lokalnej polityki (por. Karwacki
2010, Karwacki, Kubicki, Ruzik-Sierdzińska 2010).
a w niej pomocy społecznej) głosem często powtarzanym na konferencjach nauko-
wo-praktycznych, podczas rozmów z pracownikami różnych instytucji. Głosem nie
zawsze słyszanym i przekładanym na realne działania. Tezy te często nie uwzględ-
niają starań wielu osób i instytucji zaangażowanych szczególnie w redukcję tych
słabości we własnym lokalnym środowisku. Są to ludzie i podmioty, które pomimo
tych ograniczeń starają się robić „krok do przodu” względem innych podmiotów
funkcjonujących w ramach tych samych uwarunkowań lub, co ważne, z innymi
podmiotami. Tacy ludzie i takie instytucje są identyfikowane w środowisku polityki
społecznej i pomocy społecznej. W bliskiej mi przestrzeni mogę wskazać Regio-
nalny Ośrodek Polityki Społecznej w Toruniu, który wbrew różnym ograniczeniom
stara się wspierać lokalne podmioty w budowaniu strategii społecznych, próbuje
usieciowić wiele podmiotów, pośredniczyć w formule projektowej w ramach PO KL,
animować aktywność ludzi i instytucji. I każdy czytelnik tego tekstu wskaże pew-
nie własne przykłady tych, którzy starają się przezwyciężać wskazane w tekście
słabości. Faktem jednak jest, że będą to znane wszystkim, ale jednak wyjątki, będą
to przykłady, które zdają się odstawać poza rzeczywistość i uśredniony standard
działań wpisujących się w upraktycznioną polską strategię aktywizacyjną. Zasy-
gnalizowane w tekście problemy i odstępstwa od zakładanych wizji konstruktu
APS należy stale podnosić, ponieważ jak twierdzi Rik van Berkel, wybitny badacz
i kreator polityki aktywizacji, działania aktywizacyjne, stanowiące istotę współcze-
snego konceptu aktywnej polityki społecznej i działań na rzecz integracji, mają być
nie tyle makro-strategią, czy polityką, ale stałym działaniem powiązanych ze sobą
podmiotów publicznych i prywatnych opartym na generowaniu usług społecznych
i trosce o jakość, adekwatność i skuteczność tychże usług (por. van Berkel 2010,
s. 1-2). Tylko lokalna polityka społeczna ma szanse odzwierciedlać te przymioty,
które wiążą się z polityką aktywizacji. Polityka, której powodzenie zależy oczywiście
od ludzi i ich interesów.
49A.Karwacki Polityka „aktywnej integracji” w Polsce
Spis wykorzystanej literatury:
• Blakemore Ken, Edwin Briggs, Social Policy an Introduction,
Third Edition, Berkshire, Open University Press, 2007.
• Bolving Iben, Peter Jensen, Michael Rosholm,
The Employment Effects of Active Social Policy, IZA DP, nr 736,
Discusion Paper Series, Institute for the Study of Labor, 2003.
• Borghi Vando, Rik van Berkel, Individualised Service Provision
in an Era of Activation and New Governance, International Journal
of Sociology and Social Policy, vol. 27, nr 9/10, 2007, s. 413-324.
• Extending Opportunities, How Active Social Policy Can Benefit Us All.
Summary Report, Paryż, OECD, OECD Publications, 2005.
• Gagacka Maria, Beneficjenci aktywnej polityki rynku pracy,
w: Marek Rymsza, Mirosław Grewiński (red.), Polityka aktywizacji w Polsce: usługi
reintegracji w sektorze gospodarki społecznej, Warszawa, 2011, WSP TWP, (w druku).
• Giddens Anthony, Trzecia droga. Odnowa socjaldemokracji,
Warszawa, 1999, Książka i Wiedza.
• Gilbert Neil, Transformation of the Welfare State: The Silent Surrender of
Public Responsibility, Oxford, 2002, Oxford University Press.
• Golinowska Stanisława, Michał Boni (red.), Nowe dylematy polityki społecznej,
Warszawa, 2006, Raport Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych, nr 6.
• Golinowska Stanisława, Przyszłość państwa opiekuńczego i systemu
zabezpieczenia społecznego, Polityka Społeczna, nr 11-12, 2005, s. 1-9.
• Grewiński Mirosław, Arkadiusz Karpacki, Pluralizm i międzysektorowa
współpraca w realizacji usług społecznych, Warszawa, 2010,
Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej.
• Johnson Norma, State Welfare, w: Peter Alcock, Angus Erskine
i Margaret May (red.), The Student’s Companion to Social Policy,
Oxford, 2003, Blackwell Publishing.
• Karwacki Arkadiusz, Usługi społeczne w zakresie zatrudnienia socjalnego
w: Marek Rymsza, Mirosław Grewiński (red.), Polityka aktywizacji w Polsce: usługi
reintegracji w sektorze gospodarki społecznej, Warszawa, 2011, WSP TWP, (w druku).
• Karwacki Arkadiusz, Papierowe skrzydła. Rzecz o spójnej polityce aktywizacji,
Toruń, 2010, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
• Karwacki Arkadiusz, Paweł Kubicki, Anna Ruzik-Sierdzińska,
Szanse i bariery aktywizacji zawodowej osób chronicznie bezrobotnych,
Warszawa, 2010, Wydawnictwo: Oficyna SGH,
• Karwacki Arkadiusz, Standardy usług świadczonych przez centra integracji
społecznej, kluby integracji społecznej oraz zakłady aktywności zawodowej.
Ekspertyza dla Instytutu Spraw Publicznych, Warszawa, 2009, ISP.
• Konferencja kończąca projekt „Stokrotkowy Dom”, Prezentacja,
Toruń, 2006, CISTOR, materiał w dyspozycji autora.
• Leś Ewa (red.), Badanie skuteczności reintegracji społecznej
i zawodowej – monitoring ustawy z dnia 13 czerwca 2003 roku
o zatrudnieniu socjalnym, Warszawa, 2007, Instytut Studiów Politycznych PAN.
• Leś Ewa, Sławomir Nałęcz, Raport z monitoringu działania
Centrów Integracji Społecznej – 1,5 roku po uchwaleniu ustawy
o zatrudnieniu socjalnym, Warszawa, 2005.
• Lizut Joanna, Paweł Kowalczuk, Katalog usług społecznych,
w: Marek Rymsza, Mirosław Grewiński (red.), Polityka aktywizacji w Polsce:
usługi reintegracji w sektorze gospodarki społecznej,
Warszawa, 2011, WSP TWP, (w druku).
• Podgórecki Adam, Logika praktycznego działania, w: Adam Podgórecki (red.),
Socjotechnika. Jak oddziaływać skutecznie?, Warszawa, 1970, Książka i Wiedza.
• Orczyk Józef, Maciej Żukowski (red.), Aktywizująca polityka społeczna,
Poznań, 2007, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.
• Rodger John Jon, From a Welfare State to a Welfare Society:
The Changing Context of Social Policy in a Postmodern Era, London,
New York, 2000, MacMillan Press LTD, St. Martin’s Press INC.
• Rodger John J, From a welfare state to a welfare society,
Hemshire, 2000, London, Palgrave Macmillan.
• Rymsza Marek, Arkadiusz Karwacki, Meandry upowszechniania koncepcji
aktywnej (aktywizującej) polityki społecznej w Polsce, w: Marek Rymsza,
Mirosław Grewiński (red.), Polityka aktywizacji w Polsce: usługi reintegracji
w sektorze gospodarki społecznej, Warszawa, 2011, WSP TWP, (w druku).
• Rymsza Marek, Aktywna polityka społeczna w teorii i praktyce,
w: Marek Rymsza, Tomasz Kaźmierczak (red.). W stronę aktywnej
polityki społecznej. Warszawa, 2003, Instytut Spraw Publicznych, s. 19-32.
• Szarfenberg Ryszard, Polityka skłaniania do zatrudnienia (workfare)
a polityka integracji społecznej (social inclusion) na podstawie
artykułu Ides Nicaise, Biuletyn Rady Społecznej, nr 2, 2005.
• Wilding Paul, The Welfare State 2000-2050, Referat w ramach: Pięćdziesiąta
Konferencja Political Studies Association (10-13 kwietnia), 2000.
• van Berkel Rik, Activation in the context of social policy, governance and frontline
work reforms. A case study of Dutch Social Assistance, Materiał przygotowany na
potrzeby seminarium Instytutu Spraw Publicznych (Warszawa, 3 września 2010).
• van Berkel Rik, Hornemann Møller, Iver, The Concept of Activation, w: R. Van Berkel, I.
Hornemann Møller (red.), Active Social Policies in the EU, Bristol, Policy Press, 2002.
• Zarzycki Wojciech, Monitoring ustawy o zatrudnieniu socjalnym funkcjonowania Centrów
Integracji Społecznej w Polsce, Poznań, Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka.
Zatrudnienie socjalne, 2004, Informacja o regulacjach prawnych oraz
standardach usług świadczonych przez Centra Integracji Społecznej,
Warszawa, 2004, Ministerstwo Polityki Społecznej.
• Znaniecki Florian, Socjologia bezrobotnych, Kultura i Społeczeństwo, nr 1, 1992.
Aktywna polityka społeczna
– głos praktyków i decydentów
Bartłomiej Walczak
1. WprowadzenieW Polsce motorem zmian polityki społecznej w kierunku aktywizacji były przede
wszystkim wymogi wynikające z wdrażania przepisów Unii Europejskiej oraz ko-
nieczność walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Dokumenty strategicz-
ne, takie jak m.in. Krajowy Plan Działań na Recz Integracji Społecznej na lata 2004-
2006, Krajowy Program Zabezpieczenia Społecznego i Integracji Społecznej na lata
2008-2010, Strategia Polityki Społecznej na lata 2007-2013 czy obowiązujący od
2007 roku Program Operacyjny Kapitał Ludzki wskazują na zmiany w systemie
pomocy społecznej w kierunku aktywizacji i integracji społecznej. Kluczowa była
także zmiana ustawy o pomocy społecznej w 2004 r. oraz wprowadzenie ustawy
o zatrudnieniu socjalnym w 2003 roku. Warto podkreślić, że w zapisach ustawy po
raz pierwszy pojawia się definiowanie pracy socjalnej nie tylko jako pracy z oso-
bami i rodzinami w celu rozwinięcia lub wzmocnienia ich aktywności i samodziel-
ności życiowej, ale też jako praca ze społecznością lokalną w celu zapewnienia
współpracy i koordynacji działań instytucji i organizacji istotnych dla zaspokaja-
nia potrzeb członków społeczności (art. 45, ust. 1 pkt. 2 ustawy).
Aktywna polityka społeczna zakłada, że zadaniem pomocy społecznej jest
budowanie aktywnych postaw osób i rodzin. Wiąże się z tym reforma narzędzi
i instrumentów, jakimi dysponują instytucje pomocy i integracji społecznej, m.in.
Aktywna polityka społeczna56
aktywizacji społecznej i zawodowej, zdrowotnej, edukacyjnej oraz budowanie sek-
tora usług w oparciu o podmioty ekonomii społecznej. Wdrażanie założeń aktywnej
polityki społecznej powinno odbywać się na poziomie lokalnym ze względu na
możliwość zdiagnozowania faktycznych potrzeb i opracowania na ich podstawie
programów osłonowych.
Znaczna ich część wdrażana jest już w instytucjach pomocy społecznej, w du-
żej mierze poprzez wykorzystywanie dostępnych funduszy unijnych. Nasze opra-
cowanie jest wynikiem próby przyjrzenia się wdrażaniu złożeń aktywnej polityki
społecznej na poziomie lokalnym. Stanowi też próbę odpowiedzi na pytanie, jak
te ogólne założenia funkcjonują w rzeczywistości mazowieckich gmin. Istotne
dla omawianego zagadnienia było przyjrzenie się definiowaniu kluczowych pojęć
i znaczeniu, jakie w opiniach pracowników, kierowników instytucji pomocy spo-
łecznej i przedstawicieli samorządu przypisuje się aktywnej polityce społecznej.
Wyniki badań, które prezentujemy w tym opracowaniu prezentują stanowisko,
poziom świadomości osób wdrażających aktywną politykę społeczną oraz główne
narzędzia aktywnej integracji, jakie stosowane są na badanych obszarach.
Agnieszka Łeszczyńska
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 57
Badania przeprowadzono jako element Mazowieckiego Laboratorium Integracji Spo-
łecznej (MLIS), które jest przedsięwzięciem skierowanym do aktywnych pracowni-
ków instytucji polityki społecznej (OPS, PCPR, KIS, CIS i organizacji pozarządowych),
związanych na co dzień z pracą na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem społecz-
nym. Poprzez wspólną pracę ekspertów i praktyków zajmujących się wdrażaniem
instrumentów polityki społecznej założono zwiększenie znaczenia narzędzi aktyw-
nej integracji w działaniach na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Badanie zrealizowano w dwóch fazach. Etap pierwszy obejmował dwadzieścia
pięć indywidualnych wywiadów pogłębionych z przedstawicielami organizacji bio-
rących udział w MLIS. Wywiady realizowano w miejscu pracy respondentów w maju
i czerwcu 2010 roku. Ważnym elementem były także dwa zogniskowane wywiady
grupowe przeprowadzone z tą grupą.
Drugim etapem były badania ilościowe, którymi objęto 40 środowisk lokalnych,
wybranych losowo, z uwzględnieniem ich wielkości. W rezultacie przeprowadzone
zostały badania ilościowe w 35 środowiskach liczących poniżej 20 tysięcy miesz-
kańców, w 4 czterech środowiskach liczących między 20 a 50 tysięcy mieszkań-
ców oraz w 1 środowisku z ponad 50 tysiącami mieszkańców. Badaniu poddano
41 kierowników/dyrektorów instytucji pomocy społecznej, 39 przedstawicieli sa-
morządu (jeden odmówił) oraz około 180 pracowników socjalnych1. Kryterium
doboru była możliwie pełna wiedza respondenta na temat aktywnej polityki spo-
łecznej. Wybór podmiotów był nieprzypadkowy, są to bowiem podmioty, które
mają największy wpływ na kreowanie polityki społecznej na poziomie lokalnym
– od stanowienia, tworzenia określonych planów, strategii czy budżetu poprzez
realizację tych założeń bezpośrednio w środowisku. Z kierownikami/dyrektorami
ośrodków pomocy społecznej, jak i z przedstawicielami jednostek samorządu tery-
torialnego (6 burmistrzów/zastępców burmistrza, 17 wójtów/zastępców wójtów,
komisarza, 3 naczelników wydziału polityki społecznej, 11 sekretarzy gminy)
zrealizowano wywiad ankieterski. Dla pracowników socjalnych w badanych gmi-
nach przygotowano kwestionariusz ankiety audytoryjnej, ze względu na błędy
odrzucono 18 spośród 173 zebranych ankiet.
Ostatnim źródłem danych, zbieranych dla każdej z gmin, były dane o struk-
turze demograficznej miejscowości, budżetu JST z Banku Danych Regionalnych
Głównego Urzędu Statystycznego. Dodatkowo zebrano szereg informacji na temat
bezrobocia na poziomie powiatów, z uwagi na fakt, że nie wszystkie te wskaźniki
1.W jednej gminie
znajdowały się 2 ośrodki pomocy społecznej, z tego
względu udział w badaniu wzięło
41 dyrektorów osrodków.
Aktywna polityka społeczna58
są dostępne na poziomie gminy (NTS-5). Badanie ilościowe zrealizowano w lipcu
i sierpniu 2010. W ten sposób sporządzono 40 case studies; razem z miejscowo-
ściami przebadanymi w trakcie etapu jakościowego daje to w sumie 60 lokalizacji,
a zatem blisko jedną piątą z 314 gmin Mazowsza2.
Zespół opracowujący koncepcję zdefiniował szereg pytań i problemów badaw-
czych, które obejmowały blok dotyczący postrzegania aktywnej polityki społecz-
nej na tle polityki społecznej jako takiej oraz jej przełożenia na życie beneficjen-
tów, strukturę wykorzystywanych narzędzi i instrumentów, jak również czynniki
wpływające na sięganie po określone narzędzia, podejście do klientów – dobór,
diagnozę, modele współpracy, dalej definiowanie efektywności polityki społecznej,
związki aktywnej polityki społecznej z lokalnymi strategiami rozwiązywania pro-
blemów społecznych i polityką społeczną na poziomie społeczności lokalnej. Osob-
ny blok problemów badawczych dotyczył czynników determinujących sięganie
po aktywną politykę społeczną na poziomie organizacji, osobistych doświadczeń
interesariuszy i na poziomie społeczności lokalnej.
2. Czym jest aktywna polityka społeczna?
Jedną z pierwszych kwestii podniesionych w badaniach była społeczna definicja
APS, zbudowana z trzech perspektyw – dyrektorów Ośrodków, przedstawicieli JST
i pracowników socjalnych. To, jak kluczowi aktorzy i praktycy pojmują APS pozwa-
la na uzyskanie odpowiedzi na kilka pytań. Przede wszystkim może zbliżyć nas
do zrozumienia czy APS jest traktowana instrumentalnie, jako mniej czy bardziej
efektywny substytut tradycyjnego modelu uprawiania polityki społecznej, czy jest
wyrazem zmiany postrzegania klientów. W dalszej części zestawię te trzy źródła
poszukując elementów dystynktywnych i różnic perspektyw.
Odpowiedź pierwsza: APS jest aktywizacją
Elementem najczęściej wymienianym przez wszystkie badane grupy była kwe-
stia aktywizacji podopiecznych pomocy społecznej. Za przykład może posłużyć
2.Dla ułatwienia lektury w dalszej części będę oznaczał te źródła skrótami: DYR – wywiad ankieter-ski z dyrektorem lub kierownikiem Ośrodka, JST – wywiad ankieterski z przedstawicielem jednostki samorzą-du lokalnego, PS – ankieta audy-toryjna zrealizowa-na wśród pracowni-ków socjalnych, IDI – wywiad pogłę-biony z uczestni-kiem/uczestniczką MLIS, FGI – wywiad grupowy z uczestni-kami MLIS.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 59
wypowiedź określająca APS jako formę pomocy społecznej, która angażuje oso-
by do samodzielnych działań tylko przy naszym niewielkim wsparciu [DYR]
lub podejmowanie działań, które aktywizują ludzi do zmiany swojej sytuacji.
Nie dawanie ludziom zasiłków, ale mobilizowanie ich do działań, aby sami po-
dejmowali inicjatywy, które zmienią ich sytuację rodzinną, materialną, bytową
[DYR]. Podobnie APS jest określana przez pracowników socjalnych, którzy ro-
zumieją ją jako budowanie aktywnych postaw osób i rodzin znajdujących się
w trudnej sytuacji [PS]. Zdaniem badanych pracowników socjalnych APS zapo-
biega wykluczeniu zawodowemu poprzez podnoszenie aktywności zawodowej,
a w konsekwencji umożliwia wyjście klienta z systemu pomocy społecznej [PS].
Aktywizacja jest również najczęściej wymieniana przez przedstawicieli JST: jest
ona bardzo ważna. Nie dajemy pieniędzy, a staramy się stworzyć warunki, żeby
zaktywizować zespół takich działań, które wyzwolą inicjatywy indywidualne lub
grupowe. Dzięki nim mogą zostać zaspokojnone grupowe potrzeby społeczeń-
stwa [JST]. Samorządowcy podnoszą też kwestię redukcji bezrobocia, przez usa-
modzielnienie osób pozostających bez pracy: ważne, by aktywizować obywateli,
aby mogli sami sobie poradzić – znaleźć sobie pracę, urządzić się, wykształcić.
Ta aktywność jest bardzo istotna, żeby obywatel mógł sobie poradzić w życiu [JST].
Jak widać, wszystkie badane grupy wskazują na aktywizację nie tylko dlate-
go, że omawianą tutaj formę polityki społecznej obdarza się mianem „aktywna”.
W wypowiedziach badanych wyraźnie przebija się upodmiotowione postrzeganie
klienta – aktywizacja nie jest celem samym w sobie, lecz ma prowadzić do usa-
modzielnienia. Aktywne metody pracy z klientem wyposażają go w kompetencje
i motywację konieczne do autonomicznego funkcjonowania na rynku pracy, co
ostatecznie przełoży się na odciążenie systemu pomocy społecznej.
Odpowiedź druga: APS jest pomocą niematerialną
Kolejnym sposobem patrzenia na aktywną politykę społeczną jest definiowanie
jej jako pomocy niematerialnej. Przykładem może być tu wypowiedź respondenta,
z której wynika, że aktywna polityka społeczna to prawdziwa działalność pracow-
nika socjalnego, związana z prowadzeniem podopiecznego, a nie udzielanie po-
mocy finansowej [DYR]. Można zauważyć wypowiedzi, w których pojawia się zwią-
zek pomiędzy pomocą niematerialną, a aktywizacją, np. pomoc ludziom, ale nie
Aktywna polityka społeczna60
chybiona; nie dawanie ryby, ale ofiarowanie wędki; przygotowanie do tego, aby
człowiek sam był w stanie sobie pomóc [DYR]. Przy okazji niefinansowej formy
pomocy, dyrektorzy często wspominali o kwestii poradnictwa, różnego rodzaju
szkoleń, podnoszenia kwalifikacji: ważne, by nie dawać, ale pomagać brać. Istotne
jest też jest szeroko pojęte poradnictwo, wskazanie temu, który chce sobie po-
móc narzędzi do tego służących, a nie tylko ofiarowanie świadczeń finansowych.
Ale głos musi być słyszalny, pracownicy socjalni powinni być liderami społeczny-
mi. Pozycja pracownika socjalnego powinna być wysoka, żeby mógł on coś zmie-
niać. Jednak tak nie jest, nie ma rozwiązań systemowych. Pomoc społeczna wciąż
źle się kojarzy, głównie z rozdawnictwem podatków, a to nieprawda! My przecież
chcemy aktywizować ludzi, uczyć ich odpowiedzialności. A do tego trzeba wielu
świetnie wykwalifikowanych ludzi [DYR].
Pracownicy socjalni także bardzo często opisywali aktywną politykę społeczną
jako niematerialną, niefinansową formę pomocy. Za przykład może tu posłużyć
wypowiedź jednego z respondentów, z której wynika, że aktywna polityka spo-
łeczna jest oszczędnością w budżecie, przyszłościową formą pracy w ośrodkach
pomocy. Ta forma pracy powinna być dominującą. Powinno się zlikwidować wszel-
kie świadczenia, które wpływają demoralizująco na społeczeństwo. Dać ludziom
wędkę, rybki będą się łowić same [PS].
Odpowiedź trzecia: APS jest narzędziem
Stosunkowo rzadko dyrektorzy określali APS jako dodatkowe narzędzie pracy,
które stanowi ułatwienie: jest to narzędzie, które pomaga w pracy, w dotarciu do
klienta, daje ono wymierne efekty – rozwija i kształtuje umiejętności: nam się
udaje pokazać, że można [DYR], mówią dyrektorzy. Tymczasem patrzenie na APS
jako na narzędzie pojawiało się już na drugim miejscu wśród odpowiedzi udzielo-
nych przez pracowników socjalnych (zaraz po aktywizacji). Jeśli szukać różnic
w rozkładzie odpowiedzi dyrektorów i pracowników socjalnych można zauważyć,
że ci drudzy częściej wskazują właśnie na instrumentalny wymiar aktywnej poli-
tyki społecznej. Niektórzy pracownicy socjalni dodawali, że aktywna polityka spo-
łeczna jako narzędzie pracy pomaga rozwiązywać problemy klientów, umożliwia
im usamodzielnienie się, co z kolei wpływa na zmniejszenie liczby podopiecznych
Ośrodków Pomocy Społecznej.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 61
APS jest narzędziem pracy na rzecz społeczności lokalnej. Badani dyrektorzy
Ośrodków Pomocy Społecznej charakteryzowali APS jako taką, która angażuje róż-
ne instytucje i stwarza im warunki do współpracy: współpraca z innymi instytucja-
mi, wspólne organizowanie imprez, integracja [DYR]. W niektórych wypowiedziach
jest mowa nie tylko o współpracy pomiędzy instytucjami na rzecz osób potrzebu-
jących, ale też o ścisłej współpracy ośrodka, samorządu z osobami potrzebują-
cymi pomocy [DYR], która zakłada istnienie pewnej aktywności u beneficjentów
pomocy społecznej. Dyrektorzy wskazują, że APS to integrujące działania w spo-
łeczności lokalnej, połączenie sił różnych organizacji, władzy i mieszkańców, dla
poprawienia jakości życia mieszkańców [DYR].
Jak widać, zdaniem badanych, działania w ramach APS przekładają się na jakość
życia członków społeczności lokalnej. W wypowiedziach dyrektorów pojawia się
rozumienie APS jako działań na rzecz poprawy sytuacji społecznej i lepszego funk-
cjonowania członków społeczności. Dobrze ilustruje to następujący cytat: pojawia
się jakaś mobilizacja społeczeństwa do podejmowania aktywności. Pojawiają się
działania, mające przynieść korzyści społeczności lokalnej. Ważne jest wyjście
z ofertami, które zaspokajałyby aktualne, bieżące potrzeby tej społeczności [DYR].
Zauważmy pojawiające się tu zróżnicowanie. Dla pracowników socjalnych APS
jest narzędziem pracy odnoszonym do konkretnego klienta, konkretnej rodziny.
Tymczasem taka instrumentalizacja nie pojawia się zbyt często w wypowiedziach
dyrektorów, którzy za to chętnie pokazują istotną rolę APS w integrowaniu spo-
łeczności lokalnej.
Jeśli chcieć zebrać te wątki, warto zauważyć, że aktywna polityka społeczna
jest postrzegana przede wszystkim jako sposób na aktywizację – zarówno w kon-
tekście indywidualnym, jak i zbiorowym. Podkreślany jest jej niefinansowy charak-
ter, jak również to, że jej celem jest poprawa sytuacji społecznej klienta – zarówno
w sensie podniesienia jego/jej kompetencji zawodowych, jak i społecznych, a tak-
że lepsze funkcjonowanie i zintegrowanie społeczności. Instrumentalne traktowa-
nie APS dominuje w wypowiedziach osób pracujących bezpośrednio z klientami.
APS na tle „konwencjonalnej” polityki społecznej
Pytanie o obraz APS na tle polityki społecznej jako całości, w ocenie ankieterów
przysporzyło dyrektorom Ośrodków sporo trudności. Problemy te mogły wynikać
Aktywna polityka społeczna62
z jednej strony ze słabej znajomości APS jako szerszej idei (co jest argumentem
sprzecznym z optymistycznym obrazem zarysowanym w poprzedniej sekcji),
a z drugiej – z braku własnych doświadczeń. Ewidentnie w tych Ośrodkach Pomocy
Społecznej, w których nie stosuje się praktycznie żadnej formy aktywnej polityki
społecznej, respondenci mieli problem z odwołaniem się do jakichś doświadczeń
lub przemyśleń na ten temat.
Niemniej jednak APS jest postrzegana pozytywnie: w odpowiedzi na otwarte py-
tanie o ocenę APS większość dyrektorów (27 osób z 40) wskazywało na jej zalety.
Dwunastu podkreślało, że aktywna polityka społeczna pomaga w aktywizowaniu
i usamodzielnianiu się podopiecznych, co z kolei prowadzi do zmniejszenia liczby
osób korzystających z pomocy społecznej. W tym kontekście dwie osoby wska-
zały, że ta forma polityki społecznej poprzez swoje aktywizujące oddziaływanie
prowadzi do zmniejszenia liczby beneficjentów, co z kolei może przyczynić się do
powstania oszczędności w budżecie. W wywiadach indywidualnych wyraźne było
patrzenie na tę formę uprawiania polityki społecznej z perspektywy beneficjentów.
Wśród wypowiedzi uczestników badania jakościowego pojawiały się podobne kon-
statacje. Zdaniem jednej z respondentek możliwa jest zmiana mentalności osób
korzystających z pomocy społecznej, zmiana ich doświadczeń, przekonanie, że
istnieją inne możliwości utrzymania, nie tylko zasiłki z pomocy społecznej [IDIB5].
Siedmiu dyrektorów przedstawiło aktywną politykę społeczną jako alternatywę
dla udzielania pomocy finansowej w postaci zasiłków. Jeden z dyrektorów wskazu-
je, że powinna ona wręcz zastąpić świadczenia finansowe: głównie koncentrujemy
się na zasiłkach, choć powinniśmy świadczyć tylko aktywną politykę, to byłby do-
skonały model [DYR]. Kolejna osoba wskazała, że jej zdaniem współpraca byłaby
lepsza, gdybyśmy wprowadzali w życie aktywną politykę społeczną. Zasiłki uczą
bezradności. Osoby, które je biorą nic nie dają od siebie. Pobieranie zasiłku jest
wręcz rodzinne - przekazywane z pokolenia na pokolenie: zgłaszają się po zasiłki
dziadkowie, rodzice i dzieci, które już mają swoje rodziny [DYR].
W około jednej dziesiątej przypadków (odpowiedziało tak czterech respon-
dentów) dyrektorzy wskazywali na małe znaczenie aktywnej polityki społecznej,
odnosząc się przede wszystkim do doświadczeń swojej gminy: aktywna polityka
społeczna jest zbyt małą częścią polityki społecznej [DYR]. W dwóch przypad-
kach respondenci wskazywali na problemy finansowe utrudniające prowadzenie
aktywnej polityki społecznej.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 63
Przyjrzyjmy się teraz zestawieniu kilku pytań obrazujących stosunek dyrek-
torów i przedstawicieli samorządu do APS.
Wszyscy dyrektorzy i dominująca większość samorządowców (33 z 38, którzy
udzielili odpowiedzi na to pytanie) zgadza się ze stwierdzeniem, że APS jest efek-
tywnym narzędziem. Jednocześnie około jedna czwarta badanych zgodziła się
z twierdzeniem, że APS nie sprawdza się na szerszą skalę. Ta rozbieżność może
wiązać się z instrumentalnym postrzeganiem APS. Jest ona ukazywana jako ele-
ment warsztatu pracy pracownika socjalnego, narzędzie efektywne przy rozwią-
zywaniu konkretnych problemów, natomiast może brakować umiejętności wpisa-
nia APS w bardziej systemowe, ogólne postrzeganie pracy socjalnej. Tu, podobnie
jak w wielu innych miejscach, rzuca się w oczy korzystanie z APS jako narzędzia,
bez uwzględnienia zmiany postrzegania relacji ośrodek – klient, jak również ko-
nieczności zrewidowania patrzenia na samą postać klienta będącego, jak mogłoby
się wydawać, immanentną cechą APS.
Tabela 1.
APS w oczach dyrektorów
i samorządowców, źródło: DYR i JST
Aktywna polityka społeczna64
aktywna polityka społeczna jest efektywnym narzędziem pracy z niektórymi klientami
aktywna polityka społecznajest sposobem na zmianęwizerunku polityki społecznej
aktywna polityka społecznajest narzucana przez projekty strukturalne
aktywna polityka społecznanie jest niczym nowym, to tylko nowa nazwa
aktywna polityka społecznanie sprawdza się na szerszą skalę
źródło zgadzam się nie zgadzam się
DYR
DYR
DYR
DYR
DYR
JST
JST
JST
JST
JST
suma
40
40
21
27
9
33
34
21
22
8
0
1
19
11
28
5
4
16
11
29
40
41
40
38
37
38
38
37
33
37
Z drugiej strony APS zajmuje ważne miejsce w myśleniu o przyszłości polityki
społecznej. 40 z 41 dyrektorów i 34 z 38 samorządowców postrzega APS jako
sposób na zmianę wizerunku polityki społecznej. Warto zwrócić uwagę na jed-
nomyślność dyrektorów i bardzo wyraźną dominację tych przedstawicieli JST,
którzy pozytywnie wartościują APS. Jak wskazuje jeden z dyrektorów biorących
udział w badaniach jakościowych: zależy nam na tym, żeby wizerunek pomocy
społecznej był bardziej nowoczesny, bardziej nastawiony na integrację [odejście
od wizerunku tych, którzy dają alkoholikom] [IDIB5].
Ponad połowa dyrektorów (21 z 40) i niespełna dwie trzecie przedstawicieli JST
(21 z 37) zgadza się z twierdzeniem, że APS jest narzucana przez projekty struktu-
ralne. A zatem dla większości badanych APS jest czymś „zaimportowanym” przy
okazji projektów strukturalnych – potrzeba korzystania z tej filozofii uprawiania
polityki społecznej nie wyniknęła z wewnętrznych potrzeb (przynajmniej części)
ośrodków, ale raczej została przyniesiona z zewnątrz.
Dokładnie dwie trzecie przedstawicieli samorządu (22 z 33 ważnych odpowie-
dzi) i ponad dwie trzecie dyrektorów (27 z 38) nie postrzega aktywnej polityki
społecznej jako innowacji. Może to wskazywać na stosowanie pewnych narzę-
dzi i instrumentów w przeszłości. Jeśli jednak założymy, że różnica pomiędzy
„tradycyjną” a aktywną polityką społeczną nie sprowadza się do stosowanego
instrumentarium, a zasadza na innym spojrzeniu na relację beneficjent – ośrodek,
może to wskazywać na skoncentrowanie się na technicznej stronie i pominięcie
podstawowych założeń aktywnej polityki społecznej.
A zatem APS jawi się – w mniej więcej zgodnej opinii dyrektorów i samorządow-
ców – jako sposób na zmianę wizerunku polityki społecznej, efektywne narzę-
dzie pracy wpisane w logikę projektów strukturalnych. Można zastanowić się nad
oderwaniem instrumentarium od (użyjmy skrótu myślowego) „filozofii”. Ośrodki
mniej lub bardziej chętnie sięgają po rozwiązania APS, natomiast na poziomie dys-
kursu nie zawsze widać zintegrowanie wizji klienta jako autonomicznego podmiotu
i jego/jej równorzędnej relacji z pracownikiem socjalnym.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 65
Źródła wiedzy o aktywnej polityce społecznej
Poniższy wykres przedstawia zestawienie rozkładu odpowiedzi (udzielanych
przez pracowników socjalnych i dyrektorów), na pytanie dotyczące źródeł
informacji na temat aktywnej polityki społecznej. Zdecydowana większość
respondentów wiedzę na temat aktywnej polityki społecznej czerpie ze szkoleń
(na pierwszym miejscu to źródło wskazało 72% pracowników socjalnych i ponad
73% dyrektorów). Na drugim miejscu badani pracownicy socjalni wymieniali strony
internetowe (13,6% wyborów w pierwszej kolejności, 35,6% wskazań w drugiej ran-
dze). Źródło to jest mniej istotne dla dyrektorów (jedynie 2,4% wyborów). Natomiast
na trzecim miejscu pracownicy najczęściej wskazywali na wymianę doświadczeń
z innymi Ośrodkami (niespełna 4% w pierwszym wyborze, 24,3% ważnych wskazań
w trzeciej randze). Wymiana taka jest wyraźnie ważniejsza dla dyrektorów (14,6%
wyborów w pierwszej randze). Ogólnie rzecz biorąc, wśród pracowników socjalnych
najrzadziej wykorzystywane są takie źródła jak studia i pisma branżowe.
Wykres 1. Źródła wiedzy
o APS; źródło
DYR i PS
Aktywna polityka społeczna66
wymiana doświadczeń z instytucjami, podmiotami innymi niż Ośrodki
wymiana doświadczeń z innymi Ośrodkami
szkolenia
studia
strony internetowe
literatura
pisma branżowe
kursy, studia podyplomowe
0 20 40udział (%)
60 80
0,8
3,8
2,4
14,6
72,073,2
2,4
2,413,6
4,5
2,4
4,52,4
pracownicy socjalnidyrektorzy
Warto zwrócić uwagę na źródła wymieniane jako ostatnie – o ile ograniczone
korzystanie z pism branżowych w dobie Internetu nie powinno dziwić (prawdopo-
dobnie strony internetowe, wskazane jako drugie co do ważności źródło informa-
cji są przynajmniej w części utrzymywane przez wydawców branżowych), o tyle
fakt, że pracownicy socjalni nie wynoszą wiedzy na temat APS ze studiów jest
zastanawiający, zwłaszcza że znaczna część badanych ma względnie krótki staż
pracy. Wsparcie ze strony szkół wyższych może okazać się jednym z kluczowych
czynników w rozwoju polityki społecznej.
Rolę wymiany doświadczeń potwierdzają uczestnicy MLIS: w naszym modelu
CAL-owskim sporo nacisku kładzie się na wymianę doświadczeń i na pewno sta-
ram się to robić na poziomie kilku zaprzyjaźnionych Ośrodków w okolicy. To wy-
chodzi, ale dla moich ludzi chyba większe znaczenie mają szkolenia, kiedy z nich
wracają nabierają wiatru w żagle. Oczywiście zależy to też od rodzaju szkolenia
[FGI1].
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 67
3. Skoro instrumentarium, to jakie?
Przyjrzyjmy się teraz hierarchii popularności narzędzi i instrumentów APS.
Wykres 2.
Hierarchia instrumentów
aktywnej polityki społecznej,
uporządkowana częstością
wypowiedzi dyrektorów.
Źródło: DYR, PS, JST.
Aktywna polityka społeczna68
0 10 20 30 40 50 60 70 80 90
Kursy zawodowe
Poradnictwo
Doradztwo zawodowe
Spotkania integracyjne (festyny, pikniki)
Prace interwencyjne
Imprezy kulturalne
Imprezy sportowe
Terapie
Grupa samopomocowa
Imprezy turystyczne
Grupa wsparcia
Wolontariat
Debaty obywatelskie
Klub integracji społecznej
Spółdzielnia socjalna
36,8
38,1
20,0
51,3
69,278,0
84,6
79,5
76,9
82,1
65,8
65,9
65,9
61,0
41,9
18,7
5,8
9,0
12,9
9,7
51,2
59,0
39,0
31,7
20,526,8
24,4
22,0
11,6
0,0
0,0
17,1
17,4
41,0
33,3
43,6
35,9
33,3
14,6
3,9
9,8
10,3
56,1
48,7
pracownicy socjalnin=141dyrektorzy n=39dyrektorzyn=41
udział w łącznej liczbie ważnych wskazań
Widać wyraźną dominację kontraktów socjalnych (ponad 80% ważnych odpo-
wiedzi wśród pracowników, 39 na 41 dyrektorów). Można zatem przyjąć, że kon-
trakt socjalny jest najpowszechniejszym narzędziem aktywnej polityki społecznej
na Mazowszu. Dyrektorzy nadają kontaktom funkcję mobilizującą: kontrakt socjal-
ny spisuje się najczęściej z osobami długotrwale bezrobotnymi, przyzwyczajony-
mi do brania pomocy, biernymi. Dlatego, aby pobudzić tych ludzi, zmobilizować do
zmiany trybu życia, spisuje się z nimi umowę, że my udzielimy pomocy, ale oni
muszą spełnić pewne warunki, aby dalej z tej pomocy korzystać [DYR].
W opinii dyrektorów (ich głos potraktujemy tutaj jako wiodący, gdyż najlepiej
obrazuje to, co się dzieje w ośrodkach) pierwsze miejsce wśród instrumentów
zajmują kursy zawodowe – wskazało na nie 32 badanych. Na ten sposób pracy
z klientami wskazało relatywnie mniej pracowników socjalnych (niespełna 37%
ważnych wypowiedzi). W opinii dyrektorów w sześciu na dziesięć ośrodków się-
ga się po poradnictwo (nawiasem mówiąc wskazał na nie identyczny odsetek
pracowników socjalnych – 66%), doradztwo zawodowe i spotkania integracyjne.
Ostatni punkt jest szczególnie interesujący, gdyż wskazuje, że rozumienie inte-
gracji społecznej wykracza poza włączanie do społeczeństwa grup zagrożonych
wykluczeniem, ale może też obejmować integrację wspólnoty lokalnej. Ten wątek
pojawił się zarówno w badaniach ilościowych, jak i jakościowych. 12% badanych
pracowników socjalnych oraz trzech dyrektorów wskazało na wpływ APS na in-
tegrację społeczną samych klientów, ale też społeczności lokalnej. Także niemal
wszyscy badani uczestnicy Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej od-
nosili się do kwestii wpływu aktywnej polityki społecznej na społeczność lokalną.
Dobrze oddaje to następujący cytat z wypowiedzi dyrektorki podwarszawskiego
OPS: oczywiście nie da się tymi instrumentami przeorać świadomości wszystkich,
ale konsekwentne uczestnictwo, a potem współorganizacja i wreszcie organizacja
pikników przez członków grup wsparcia powoduje, że mieszkańcy nie tylko zaczy-
nają członków tych grup dostrzegać, czasami im pomagają, ale też sami się do
nich włączają, czyli za jednym zamachem mamy i przełamywanie stereotypów,
i aktywizację mieszkańców [IDIT2].
Mniej więcej w połowie ośrodków korzysta się z prac społecznie użytecznych.
Podobny odsetek ośrodków organizuje imprezy kulturalne; co czwarty – sportowe.
Pozostałe formy działań należą już do zdecydowanej mniejszości. Tak to uzasad-
niają sami badani: szczególnie, jeżeli naszym celem jest integracja i wychodzenie
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 69
klientów do ludzi wspieramy organizację różnego rodzaju pikników czy imprez.
Cokolwiek by o nich nie mówić, przyciągają mieszkańców i przy okazji pokazują
znaczenie pewnych problemów [IDIT4].
Niepokoi bardzo niski odsetek wskazań na wolontariat – z pomocy wolonta-
riuszy korzysta jedynie co piąty ośrodek (i co dziesiąty pracownik socjalny).
Najrzadziej wskazywanymi formami aktywnej polityki społecznej są: klub integra-
cji społecznej i spółdzielnia socjalna.
Dla pracowników administracji lokalnej najważniejsze formy to te, koncentru-
jące się na integracji wspólnoty lokalnej – imprezach kulturalnych, integracyjnych
czy sportowych. Oczywiście może to wynikać z widocznej w wielu badaniach
tendencji do koncentracji polityków na wydarzeniach bardziej widowiskowych.
Z perspektywy samorządowca dobrze widoczne są prace społecznie użytecz-
ne – wskazywało na nie 8 na 10 badanych. Warto jednak zauważyć, że działania
skoncentrowane na jednostkach a nie grupach, stanowiące – jak można wnio-
skować ze zgodnych wypowiedzi dyrektorów i pracowników socjalnych – sedno
mazowieckiego modelu uprawiania aktywnej polityki społecznej, w optyce samo-
rządowców znikają. Dlaczego prace społecznie użyteczne? Bo uczestniczą w nich
osoby, które są trwale bezrobotne i nie nadają się do pracy u prywatnych przed-
siębiorców. Tu ludzie ci uczą się odpowiedzialności, poza tym przynosi to korzyść
i jest pożyteczne dla gminy [JST].
Debaty obywatelskie nie mieszczą się zbytnio w horyzoncie zainteresowań
dyrektorów ośrodków. W hierarchii instrumentów i narzędzi aktywnej polityki
społecznej stosowanych w badanych gminach zajmują jedno z ostatnich miejsc
– wskazało na nie jedynie 6 dyrektorów i 17 samorządowców. Co więcej, żaden
z ośrodków nie chce wprowadzić debat w przyszłości. Także, badani w ramach
wywiadów indywidualnych, członkowie MLIS nie wskazywali na debaty obywa-
telskie, co może wynikać z niechęci władz samorządowych do stosowania tego
narzędzia – samorządowcy pytani o ocenę tej formy wskazali na jej niską przydat-
ność. Zaskakująca jest może nawet nie sama ocena, co jej uzasadnienie – badani
wskazują na małą sprawczość debat (przenosząc tym samym odpowiedzialność
za działania na klientów) i rozbudzanie nadmiernych oczekiwań uczestników.
Nic nie wnoszą. Takie debaty to niczemu nie służący koncert życzeń, głosy o cha-
rakterze roszczeniowym [JST].
Aktywna polityka społeczna70
Tworzenie sieci pomiędzy ośrodkami
Dokładnie połowa dyrektorów wskazuje, że ich placówka dzieli się wiedzą z innymi
ośrodkami. Najczęściej (16 wypowiedzi) wiedza ta jest przekazywana poprzez
bezpośredni kontakt przy okazji seminariów, szkoleń. Choć pojawiają się też wska-
zania na inne podmioty, na ogół związane z administracją publiczną lub (rzadziej)
na organizacje pozarządowe. Bardzo rzadko (jedna wypowiedź) ośrodki zaprasza-
ją do siebie partnerów. Niewielu dyrektorów wskazało też na rozpowszechnianie
wiedzy przez publikacje.
Dodatkowo wchodzenie w partnerstwa czy współpraca dla niektórych dyrek-
torów nie jest tylko narzędziem wprowadzania aktywnej polityki społecznej, ale
jej istotnym elementem: partnerstwo, praca z przedsiębiorcami (pośrednictwo,
pomoc w uzyskiwaniu dofinansowania itd.) są istotne nie tylko dla naszych klien-
tów, ale i dla nas. Odgrywają ważną rolę w ramach realizacji aktywnej polityki
[IDIM3].
Warto dodać, że dla tych samych dyrektorów wiedza pozyskana z innych
Ośrodków wydaje się dość istotna – jedynym ważniejszym źródłem informacji
są szkolenia. Z kolei dla ich pracowników wymiana doświadczeń jest dopiero na
piątym miejscu (za szkoleniami, stronami internetowymi, literaturą, kursami
i studiami podyplomowymi). Na inne Ośrodki wskazało niespełna 3% badanych
pracowników socjalnych3. A zatem sieciowanie odbywa się na poziomie wyższych
struktur zarządzania placówkami – wiedza płynąca od praktyków z innych Ośrod-
ków nie jest szeroko dostępna dla szeregowych pracowników.
Reasumując – próby przekazania swojej wiedzy na temat aktywnej polityki spo-
łecznej podejmuje połowa badanych Ośrodków, niemniej jedynie kilka poszukiwało
aktywnych sposobów, takich jak zapraszanie na wizyty studyjne czy dystrybucja
publikacji. Zebrane dane nie pozwalają na ilościową ocenę skali tych procesów,
jednak widać wyraźną (nawet jeśli mniejszościową) tendencję do poszukiwania
odbiorców wiedzy na zewnątrz, nie tylko wśród podmiotów związanych z admini-
stracją publiczną, ale także wśród organizacji pozarządowych i przedsiębiorców.
3.Por. sekcja. „Żródła wiedzy o aktywnej polityce społecznej”.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 71
Plany na przyszłość
Przyjrzyjmy się teraz temu, jakie formy aktywnej polityki społecznej chcieliby
wprowadzić w swoich Ośrodkach dyrektorzy. Najwięcej (14 wskazań na 32 waż-
ne wskazania4) wskazało instrument – wolontariat. Kolejnym częstym wyborem
jest klub integracji społecznej (12 głosów z 37) i pierwsze narzędzie–program
aktywności lokalnej (10 głosów z 33). Co ważne, żaden z badanych dyrektorów
nie deklarował wprowadzania wielu rozwiązań – każdy z nich wybierał dosłownie
pojedyncze wskazania, wyraźnie deklarując, że nie planuje wykorzystania pozo-
stałych. Widać to, kiedy porównamy wskaźniki różnorodności działań wdrożonych
i planowanych5.
Kiedy zestawimy obydwa współczynniki na wykresie okazuje się, że ośrodki już
prowadzące działania planują znacznie mniej, niż te, które nie wdrożyły dotych-
czas wielu narzędzi i instrumentów aktywnej polityki społecznej. Można zatem
mówić o realizmie i powściągliwości w implementacji nowych form działania.
Wykres 3.
Wskaźnik różnorodności
działań wdrożonych i planowanych na podstawie
wypowiedzi dyrektorów, źródło: DYR
4.W tym przypadku
suma ważnych gło-sów równa się liczbie
osób, które udzieliły odpowiedzi minus te, które już wprowadzi-ły danąformę pracy
z klientami.
5.Wskaźniki te zostały zbudowane w formie skal kumulatywnych:
wybranie każdego z 17 instrumentów i/
lub narzędzi aktyw-nej polityki społecz-
nej oznacza wartość punktową 1, brak
wyboru – 0. Innymi słowy maksymalna wartość współczyn-nika różnorodności działań wdrożonych wynosi 17, minimal-na – 0. Współczyn-
nik ten jest tym
Aktywna polityka społeczna72
0 1 2 3
Stand: wskaźnik różnorodności wdrożonych działań
Stan
d: w
skaź
nik
różn
orod
nośc
i pla
now
anyc
h dz
iała
ń
3
2
1
0
-1
-2
-3
-2 -1-3
Jakie czynniki uprawdopodabniają sięganie po APS?
W dalszej analizie podejmiemy próbę określenia roli różnych czynników – na
poziomie doświadczeń indywidualnych dyrektorów, organizacji i społeczności lo-
kalnej – we wprowadzaniu instrumentów i narzędzi aktywnej polityki społecznej.
Poziom indywidualny
Na pierwszym etapie analizy podjęliśmy próbę podzielenia dyrektorów z uwagi
na ich postrzeganie aktywnej polityki społecznej za pomocą metody skalowania
optymalnego. Jest to procedura statystyczna, umożliwiająca sprowadzenie wie-
lowymiarowej rzeczywistości (w naszym przypadku – dziesięciu pytań6 wskaźni-
kujących interesujące nas zjawisko) do dwóch wymiarów. Skalowanie optymalne
jest odpowiednikiem analizy czynnikowej dla danych jakościowych.
Skalowanie optymalne umożliwiło podzielenie Ośrodków na trzy grupy: o ni-
skiej, średniej i wysokiej różnorodności wdrażanych działań. Jako że trzy ana-
lizowane grupy charakteryzują się homogenicznością wariancji współczynnika
różnorodności wdrożonych działań na poziomie p<0,05, można przeprowadzić
analizę ANOVA. Pokazuje ona, że różnorodność wdrażanych działań jest istotnie
powiązana z postawami dyrektorów Ośrodków wobec aktywnej polityki społecz-
nej. Co ciekawe, postawa nie jest istotnie powiązana z poczuciem wpływu na
politykę społeczną w gminie (p>0,05), co wskazuje, że dyrektorzy mimo braku
bezpośredniego przełożenia na kreowanie polityki społecznej w gminach, dobrze
odnajdują się w swoich rolach. Postawy nie łączą się też ze stażem pracy bada-
nych w instytucjach polityki społecznej.
Poziom organizacji
W tej części postaramy się sprawdzić wpływ szeregu zmiennych, charakteryzu-
jących pracę Ośrodka, na wdrażanie aktywnej polityki społecznej. Pierwszym
z czynników, które przetestujemy będzie udział nakładów na aktywną politykę
społeczną w budżecie Ośrodka. Należy zastrzec, że część badanych dyrektorów
miała kłopot z precyzyjnym określeniem tego udziału, należy więc traktować te
dane jako przybliżone. Trudno też jednoznacznie określić, na ile dyrektor (obser-
większy, im większa różnorodność pro-wadzonych działań. Współczynnik działań planowanych jest analogiczną sumą dla deklaracji respondentów, pomniejszoną o war-tość współczynnika działań wdrożonych. Obydwa współczynni-ki zostały poddane normalizacji, po której mieszczą się w zakresie od -3 do 3. Wartość współczynnika dla tej skali wyniosła 0,747, a zatem jest zadowalająca. Współczynnik Alfa Cronbacha wska-zuje, na ile łączna wariancja wskaźni-ków uwzględnionych w skali sumarycznej jest powiększona o kowariancję, czyli czy tworzenie skali kumulatywnej ma sens. Za minimalną war-tość współczynnika Alfa, uzasadniającą stosowanie skali przyjmuje się 0,7.
6.Budując model testo-waliśmy wiele zmien-nych, ostatecznie najbardziej efektyw-nym okazał się model złożony z dziesięciu zmiennych. Było to pięć pytań z cztero-punktową kafeterią a la’ skala Likerta, na której respondent
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 73
udział nakładów na aktywną politykę społeczną w budżecie Ośrdoka
wdr
ożen
ie d
ział
ania
(zno
rmal
izow
ane)
wacja 36.), który wskazał, że przeznacza połowę budżetu na aktywną politykę
społeczną zrozumiał pytanie, szczególnie wobec niewielkiej różnorodności wdro-
żonych działań.
Między tymi dwiema zmiennymi nie ma prostej korelacji (p>0,05). Widać jednak
pewną tendencję do grupowania się Ośrodków o niskich nakładach na aktywną
politykę społeczną i małej liczbie wdrożonych działań, od których wyraźnie odsta-
ją pojedyncze obserwacje (np. numery 1 i 41) o dużej różnorodności działań przy
proporcjonalnie małych nakładach.
W większych Ośrodkach, położonych w większych miejscowościach można
zauważyć wyższą różnorodność stosowanych narzędzi i instrumentów aktyw-
nej polityki społecznej, niemniej nie jest to różnica istotna statystycznie (p>0,05
w procedurze ANOVA).
Przyjrzyjmy się zróżnicowaniu Ośrodków ze względu na finansowanie aktyw-
nej polityki społecznej.
Wykres 4.
Wskaźnik różnorodności
wdrożonych narzędzi i instrumentów
aktywnej polityki społecznej a nakłady
na aktywną politykę społeczną
w budżecie ośrodka, źródło: DYR.
wyrażał swoją opinię o następują-cych twierdzeniach:
Aktywna polityka społeczna jest
narzuca przez projekty struktural-
ne, Aktywna polityka społeczna jest efek-tywnym narzędziem
pracy z niektórymi grupami klientów, Aktywna polityka
społeczna jest spo-sobem na zmianę wizerunku polityki
społecznej, Aktywna polityka społeczna
nie sprawdza się na szerszą skalę, Aktywna polityka
społeczna jest dro-ga, ale pozwala na
osiągnięcie bardziej trwałych efektów.W pozostałych py-
taniach respondent zaznaczał jedną war-tość na ośmiopunk-towym dyferencjale, rozpiętym pomiędzy
następującymi skraj-nościami: Aktywna polityka społeczna
jest potrzebna/ niepotrzebna;
Aktywna polityka społeczna74
3
2
1
0
-1
-2
-3
0,00 0,10 0,20 0,30 0,40 0,50
36
10
17
25
35
1226
411
22
37
43 44
3339
8
13 32
227 34
3128
42
24
19 438
Dla około połowy Ośrodków (21 z 41 respondentów, którzy odpowiedzieli na
to pytanie) najważniejszym źródłem finansowania aktywnej polityki społecznej
jest własny budżet. 17 Ośrodków znajduje środki na prowadzenie aktywnej po-
lityki społecznej w projektach strukturalnych oraz w grantach ministerialnych.
Jak widać, niemal połowa Ośrodków poszukuje środków na finansowanie aktywnej
polityki społecznej poza własnym budżetem.
Ośrodki poszukujące i nieposzukujące zewnętrznych źródeł finansowania
istotnie różnią się między sobą zakresem wprowadzonych narzędzi i instru-
mentów aktywnej polityki społecznej. Różnica ta jest istotna statystycznie na
poziomie p<0,05. Oczywiście nie jest to zaskakujące – możemy nawet postawić
pytanie, czy poszukiwanie środków z projektów strukturalnych jest autonomiczną
decyzją wszystkich Ośrodków i w związku z tym, czy może być brane pod uwagę
jako zmienna niezależna.
Wykres 5.
Najczęściej wskazywane przez dyrektorów źródła finansowania aktywnej polityki społecznej, źródło: Dyr.
Aktywna politykaspołeczna jest łatwa w realizacji/trudna w realizacji; Aktywna polityka społeczna jest efektywna/nie-efektywna; Aktywna polityka społeczna jest akceptowalna/wzbudzająca kon-trowersje; Aktywna polityka społeczna odpowiada potrze-bom klientów/nie odpowiada potrze-bom klientów.Zmienne te zostały dalej zrekodowane na jednolite wartości o uporządkowanych wektorach wypowiedzi.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 75
własny budżet
Ośrodka; 21
Inne; 3
środki z projektów unijnych
(strukturalnych: EFS, POKL); 17
Poziom miejscowości
W tej części opracowania przetestujemy kilka hipotez, zakładających związek poziomu
implementacji aktywnej polityki społecznej ze strukturalnymi cechami miejscowości.
Jedyna zaobserwowana istotna (p<0,05) zależność to korelacja pomiędzy
różnorodnością podejmowanych działań aktywnej polityki społecznej, a liczbą
mieszkańców gminy, kształtująca się na poziomie R=0,437. W związku z tym nie
można było zbudować modelu regresji liniowej. Zależność pomiędzy sięganiem
po różne działania z obszaru aktywnej polityki społecznej, a wielkością gminy
jest zatem wyraźna, choć niezbyt silna. Wielkość gminy wyjaśnia blisko jedną
piątą (19%) zmienności współczynnika różnorodności. Warto zauważyć, że ten
brak związków wskazuje na nieprzystawalność pewnych stereotypowych wy-
obrażeń do rzeczywistości – nie ma dowodu na to, że implementacja aktywnej
polityki społecznej jest związana z dochodami gminy, nakładami na pomoc spo-
łeczną i występowaniem problemów społecznych, które są rozpoznawane jako
Tabela 2.
Opis testowanych czynników
strukturalnych* dane na poziomie
gminy (NTS5)** dane na
poziomie powiatu (NTS4)
7.Stosunek pomiędzy sumą sób w wieku
przedprodukcyjnym (do 17 r. ż.)
i poprodukcyjnym a osób w wieku produkcyjnym.
Aktywna polityka społeczna76
Zmienne zależne Testowane zmienne niezależne
• Wskaźnik różnorodności
wdrożonych działań
• Wskaźnik różnorodności
planowanych działań
• Postawa dyrektorów wobec
aktywnej polityki społecznej
(dwa czynniki)
• Liczba mieszkańców
wg faktycznego miejsca
zamieszkania*
• Współczynnik obciążenia
demograficznego* 7
• Stopa bezrobocia
rejestrowanego**
• Udział osób trwale bezrobotnych
i bezrobotnych**
• Świadczenia pomocy
społecznej na rzecz osób
fizycznych per capita*
• Dochody gminy per capita*
• Środki z budżetu
Unii Europejskiej*
podstawowy obszar zainteresowań aktywnej polityki społecznej (szczególnie
bezrobocie).
Przejdźmy teraz do analizy związków pomiędzy aktywną polityką społeczną
a rolą samorządu. W ankiecie znalazł się szereg pytań o rolę samorządu w kształ-
towaniu działań Ośrodka.
W opinii dyrektorów, samorządowcy nie odznaczają się nadmierną chęcią do
wykorzystywania zasiłkowych form pracy z klientami. Jedynie 7 na 38 badanych,
którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie, wskazało na tendencję do preferowa-
nia zasiłków wśród przedstawicieli JST. W tej sytuacji nie zaskakuje dominujące
przekonanie, że to samorząd oczekuje wprowadzania aktywnej polityki społecz-
nej do oferty Ośrodka. Wskazało na to aż 35 z 39 badanych. Rozkład odpowiedzi
na kolejne pytanie, wskaźnikujące obojętną postawę samorządu, jest wyraźnie
spolaryzowany – na neutralną postawę samorządu wskazało 21 badanych, na za-
angażowaną – 15. Pięciu dyrektorów odmówiło odpowiedzi, co jest najwyższym
wskaźnikiem braku w tym bloku pytań.
Wykres 6.
Rola samorządu w oczach dyrektorów, na wykresie pokazano liczebności odpowiedzi, źródło: DYR
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 77
Samorząd preferuje zasiłkowe metody pracy z klientami
Samorząd oczekuje wprowadzenia aktywnej polityki społecznej
Samorząd ani nie wspiera, ani nie blokuje prowadzenia aktywnej polityki społecznej
Samorząd proponuje wprowadzanie jakiś nowych marzędzi aktywnej polityki społecznej
Samorządowcy w większości rozumieją, co to jest aktywna polityka społeczna
Samorząd trzeba wychowywać, uczyć co to jest aktywna polityka społeczna
1 6 24 7 3
16 18 3 2 2
18 10 7 5 1
9 12 10 5 5
7 7 13 12 2
7 17 8 9 0
Zdecydowanie się zgadzam
Raczej się zgadzam
Raczej się nie zgadzam
Zdecydowanie się nie zgadzam
braki odpowiedzi
Samorząd nie pełni aktywnej roli we wprowadzaniu nowych narzędzi – 5 z 39
ważnych głosów wskazuje na brak inicjatywy samorządu w tego typu działa-
niach, przeciwną opcję wybrało 14 dyrektorów. A zatem 14 ośrodków otrzymuje
od przedstawicieli jednostek administracji lokalnej konkretne propozycje działań
– widać, że większość samorządów pozostawia poszukiwania nowych kierunków
działania w gestii Ośrodków.
W opinii dyrektorów, samorządowcy generalnie rozumieją ideę aktywnej poli-
tyki społecznej (24 z 41), choć badani podkreślają swoją rolę w popularyzacji tej
koncepcji polityki społecznej. Wskazuje na to 28 z 40 dyrektorów, którzy odpo-
wiedzieli na to pytanie.
O roli samorządu świadczy też rozkład odpowiedzi na pytanie o możliwość
wprowadzenia długofalowej metody aktywnej polityki społecznej przy nieprzy-
chylnej postawie samorządu.
Okazuje się, że dla 26 z 39 dyrektorów, którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie,
nieprzychylna postawa samorządu uniemożliwiłaby implementację długofalowych
działań. 10 zadeklarowało, że „raczej” byliby w stanie wprowadzić to działanie.
Jedynie trzech wybrało skrajnie afirmatywną opcję.
Wykres 7.
Rozkład odpowiedzi na pytanie
„Czy przy nieprzychylnej
postawie samorządu byłby/
byłaby Pan/Pani w stanie wprowadzić
w Ośrodku długofalową metodę
aktywnej polityki społecznej?”,
źródło: DYR
Aktywna polityka społeczna78
raczej nie; 16
raczej tak; 10
zdecydowanie nie; 10
zdecydowanie tak; 3
Przedstawiciele instytucji samorządowych pytani o rolę samorządu we wprowa-
dzaniu aktywnej polityki społecznej w większości przypadków podkreślali znaczącą
rolę reprezentowanych przez siebie instytucji (takich odpowiedzi udzieliło 36 z 39
badanych). Najczęściej (13 wskazań) w tym kontekście respondenci wspominali
o odpowiedzialności samorządów za sprawy finansowe. Kolejnym czynnikiem, który
sprawia, że samorząd odgrywa znaczącą rolę we wprowadzaniu aktywnej polityki
społecznej jest bardzo dobra znajomość terenu. Według 12 badanych to właśnie sa-
morząd najlepiej zna problemy osób mieszkających na podległym mu terenie i potra-
fi dotrzeć do potrzebujących pomocy (co stoi w sprzeczności z opieraniem diagnozy
i planowania na wiedzy eksperckiej ośrodków). W wypowiedziach ośmiorga respon-
dentów pojawiło się stwierdzenie, że samorząd kreuje aktywną politykę społeczną
na swoim terenie i inicjuje odpowiednie działania. Natomiast trzy osoby wyraziły
pogląd, że rola samorządu polega na akceptowaniu pomysłów innych instytucji,
np. MOPS-u. Samorząd wspiera finansowo te instytucje i daje swobodę działania.
Ten dość optymistyczny obraz możemy skonfrontować z opiniami dyrekto-
rów. Pojawiają się bowiem pewne wskazania, że przychylność samorządów wo-
bec aktywnej polityki społecznej może też wynikać z mechanizmu przenoszenia
odpowiedzialności. Tak to ujmuje jedna z badanych: niestety jest tak, że jeśli
gdziekolwiek pojawia się słowo „społeczne” to natychmiast jest delegowane to
z urzędu do Ośrodka. Nie chodzi nawet o to, że urzędnicy są źle nastawieni do
kwestii społecznych, oni nawet chętnie przyjdą na spotkanie czy imprezę, ale
w ogóle nie mają takiego punktu widzenia, że to urząd powinien coś robić czy
choćby myśleć o sprawach społecznych. Natychmiast, gdy cokolwiek się pojawia,
jak gorący kartofel przerzucane jest do nas [IDIT5].
Podsumujmy – skoro wdrożenie APS nie zależy od czynników takich jak dochody
gminy, nakłady na pomoc społeczną czy występowanie problemów społecznych,
stereotypowo identyfikowanych jako odpowiednie dla APS (w szczególności bez-
robocie), najważniejszym chyba wnioskiem płynącym z tej sekcji jest kluczowa
rola dyrektorów ośrodków w implementacji nowych rozwiązań APS. Ważna wydaje
się też praca na postawach samorządów lokalnych – połączenie dyrektora, aktyw-
nie poszukującego nowych, efektywnych rozwiązań i samorządu, który nie stawia
oporu i jest otwarty na odejście od konwencjonalnego modelu pracy z klientem
– daje szanse na rozwój APS.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 79
Klient
Poniższy wykres przedstawia rozkład odpowiedzi udzielanych przez pracowników
socjalnych na pytanie dotyczące grup klientów będących beneficjentami działań
związanych z aktywną polityką społeczną. Respondenci najczęściej wymieniali
osoby bezrobotne (95,5% ważnych odpowiedzi8). Na drugim miejscu znalazły się
osoby ubogie (75,3% ważnych odpowiedzi). Natomiast trzecią grupą wymienianą
przez badanych były rodziny wielodzietne (61,7% ważnych odpowiedzi).
Co ciekawe, o ile osoby zagrożone wykluczeniem były postrzegane jako klien-
ci aktywnej polityki społecznej przez ponad połowę pracowników socjalnych
(dokładnie 51,9%), osoby wykluczone znalazły się na samym końcu hierarchii
– wskazał na nie niespełna co piąty pracownik socjalny (18,8%).
Wykres 8.
Wskazywane przez pracowników
socjalnych grupy klientów, będące
beneficjentami działań związanych z aktywną polityką
społeczną, źródło: PS
8.Było to pytanie
wielokrotnego wy-boru, odpowiedzi
sumują się do 100% dla każdej
z przedstawio-nych możliwości.
Aktywna polityka społeczna80
Inne
Rodziny wielopokoleniowe
Rodziny wielodzietne
Samotne matki, samotni ojcowie
Społeczność lokalna
Kobiety
Bezdomni
Osoby wykluczone
Osoby niepełnosprawne
Osoby zagrożone wykluczeniem społecznym
Dzieci, młodzież
Seniorzy
Osoby ubogie
Osoby bezrobotne
0% 10% 20% 30% 50% 60% 80%70% 90% 100%40%
18,8 81,2
27,9 72,1
72,727,3
4,6 95,4
18,8 81,2
61,7 38,3
40,3 59,7
19,5 80,5
58,4 41,6
21,4 78,6
52,6 47,4
51,9 48,1
75,3 24,7
95,5 4,5
udział (%)tak nie
Podobnie jak pracownicy, także dyrektorzy Ośrodków Pomocy Społecznej,
jako beneficjentów działań związanych z aktywną polityką społeczną, na pierw-
szym miejscu wskazywali osoby bezrobotne. Natomiast na drugim miejscu ba-
dani dyrektorzy wskazywali najczęściej osoby niepełnosprawne (takiego wy-
boru dokonało 6 badanych). Na trzecim miejscu respondenci wskazywali dzieci
i młodzież.
Przedstawiciele samorządów, pytani o grupy klientów będących beneficjentami
działań związanych z aktywną polityką społeczną, najczęściej na pierwszym miej-
scu wskazywali osoby bezrobotne, na drugim miejscu wymieniali osoby ubogie,
a na trzecim seniorów.
Porównując odpowiedzi pracowników socjalnych, dyrektorów Ośrodków Pomo-
cy Społecznej i przedstawicieli samorządów widać spójność perspektyw. Można
zauważyć, że zdecydowanie najczęściej wskazywaną grupą beneficjentów dzia-
łań związanych z aktywną polityką społeczną są osoby bezrobotne.
4. Jak APS przekłada się na życie klientów?
Przyjrzyjmy się teraz kluczowemu pytaniu – czy (i jak) implementacja APS prze-
kłada się na życie odbiorców tej polityki? W otwartym pytaniu skierowanym do
pracowników socjalnych („Jak aktywna polityka społeczna przekłada się na życie
klientów?”) uzyskano 99 ważnych odpowiedzi 9.
Zdaniem pracowników socjalnych podstawowy obszar wpływu APS to pobu-
dzenie poczucia sprawczości, odpowiedzialności za swoje życie, wiary we własne
siły, podniesienie samooceny oraz świadomość swoich praw i obowiązków, a przez
to mobilizacja do rozwiązywania własnych problemów oraz podnoszenia jakości
życia. Na ten obszar wskazało 44% badanych. Jak to ujął jeden z respondentów:
klienci stają się sprawcami zmian w swoim życiu [PS]. Wiąże się to ściśle z kolej-
nym odnotowywanym efektem aktywizacji klientów pomocy społecznej – zmianą
stylu życia i większą aktywnością, dzięki którym klienci nabierają pewności siebie
przy poszukiwaniu pracy oraz rozbudzają własną zaradność życiową – na ten ob-
szar wskazało 26% badanych.
9.Z uwagi na otwar-ty charakter pyta-nia respondenci mogli wpisywać po kilka wskazań, skąd podawane w tym podroz-dziale udziały nie sumują się do 100. Oznaczają one, ilu spośród 99 respondentów wybrało określoną odpowiedź.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 81
Istotna grupa pracowników socjalnych (35%) widzi wpływ aktywnej polityki
społecznej w obszarze aktywizacji zawodowej. W tej kategorii mieszczą się nastę-
pujące elementy: zdobycie nowego zawodu i podjęcie zatrudnienia (aktywizacja
zawodowa – wyjście z kręgu pomocy społecznej), rejestracja w PUP, przekwalifi-
kowanie, zdobycie nowych umiejętności zawodowych.
21% badanych pracowników socjalnych wskazuje na ogólnie rozumianą popra-
wę sytuacji materialno-bytowej odbiorców. Poprawa ta dotyczy nie tylko klientów.
10% badanych uważa, że w wyniku aktywnej polityki społecznej następuje budo-
wanie właściwych relacji wewnątrzrodzinnych [PS] oraz poprawa warunków życia
całej rodziny klienta.
Kolejny odnotowany obszar wpływu to integracja społeczna (obejmująca klien-
tów, ale także społeczność lokalną) oraz rozszerzanie sieci kontaktów społecznych
wśród beneficjentów (wychodzenie poza swoje środowisko, możliwość zawierania
nowych kontaktów [PS]). Na ten zakres oddziaływania wskazuje 12% pracowników
socjalnych. Wiąże się to ściśle z zaangażowaniem klientów w życie społeczno-za-
wodowe, o którym wspomniało 5% badanych pracowników socjalnych.
Inne obszary wpływu aktywnej polityki społecznej na klientów wskazywane
przez pracowników socjalnych to w pierwszym rzędzie wykształcenie umiejętno-
ści interpersonalnych, szczególnie przydatnych w relacjach z instytucjami (10%
badanych) oraz usamodzielnienie się klientów, związane z ograniczaniem świad-
czeń materialnych na ich rzecz (9% pracowników socjalnych).
Jednocześnie 9% badanych stwierdziło, że prowadzenie aktywnej polityki
społecznej nie przekłada się, albo przekłada się w niewielkim stopniu na dalsze
życie klientów. 12% respondentów uważa, że klienci nie są zainteresowani nie-
materialną formą pomocy: klienci woleliby otrzymywać tylko i wyłącznie pomoc
finansową [PS].
Natomiast w wypowiedziach dyrektorów dominują wskazania na aktywizację
oraz wzbudzanie poczucia sprawstwa odbiorców aktywnej polityki społecznej
(20 wskazań na 41 ważnych odpowiedzi). Aktywizacja, branie odpowiedzialności
za siebie, łączy się tu z pełniejszym uczestnictwem w życiu społecznym. Dzięki tej
polityce [beneficjenci] bardziej angażują się w rozwiązanie własnych problemów,
wiedzą, że coś można zrobić, że wiele zmian w ich życiu zależy właśnie od nich,
że mogą liczyć na kogoś, kto może im w tym pomóc [DYR]. W konsekwencji pro-
wadzi to do usamodzielniania się klientów pomocy społecznej: klienci zaczynają
Aktywna polityka społeczna82
inaczej patrzeć – widzą, że mogą sami coś zrobić. Przestają być uzależnienieni
od zasiłków [DYR].
Oddziaływanie łączy się z poprawą samooceny oraz z rozbudzaniem wiary
we własne siły (8 wskazań). Ten psychologiczny efekt przekłada się na realną
sytuację życiową klientów. Jak to ujmuje jeden z badanych dyrektorów: z tamtego
roku 10 z 12 osób, które brały udział w projekcie poczuły swoją wartość i znalazły
pracę, odnalazły się na rynku pracy [DYR]. Kolejny podkreśla, że wsparcie psy-
chologiczne z zakresu doradztwa umożliwia im lepsze poruszanie się na rynku
pracy. Następuje poprawa samooceny i większe szanse na znalezienie pracy
[DYR]. Wątek podniesienia kwalifikacji zawodowych i możliwości konkurowania
na rynku pracy (a w konsekwencji poprawę sytuacji życiowej) pojawił się jeszcze
w pięciu wypowiedziach. Zacytujmy jedną z nich: wymierną wartością jest to, że
osoby po uczestnictwie w tych projektach podejmują pracę (co prawda z różnym
skutkiem – często niestety nie mają nawyku pracy)[DYR].
Dla czterech badanych dyrektorów istotnym efektem aktywnej polityki spo-
łecznej na poziomie beneficjentów jest poczucie wsparcia instytucjonalnego, któ-
re zwiększa poczucie bezpieczeństwa i w konsekwencji mobilizuje do działania.
Jak ujmują to sami respondenci: gdy człowiek widzi, że ma wsparcie, miejsce,
gdzie ktoś wytłumaczy zagadnienia związane z zatrudnieniem, wyjaśni niezro-
zumiałe pojęcia – doceni to [DYR].
Na integrację, możliwość zaistnienia w społeczności lokalnej, pełniejsze
uczestnictwo w życiu społecznym beneficjentów zwróciło uwagę trzech badanych
dyrektorów: [aktywna polityka społeczna] daje im [klientom] szansę rzeczywi-
ście zaistnieć w społeczności lokalnej i docelowo usamodzielnić się od świadczeń
pomocowych. Bazując na jej zasobach mam nadzieję nabyć nowe umiejętności
i pełniej uczestniczyć w życiu społecznym [DYR].
Dla dwóch dyrektorów ważna jest zmiana mentalna (oduczanie się postawy
biernego brania świadczeń). Pojedyncze głosy odnosiły się ponadto do: bardziej
precyzyjnego określenia potrzeb klientów oraz bardziej adekwatnych form wspar-
cia, czyli działań diagnostycznych istotnych z punktu widzenia OPS.
Jednocześnie trzech badanych dyrektorów negowało efektywność aktywnej
polityki społecznej na klientów: o skuteczności trudno tutaj mówić [DYR]; nie
ma ona większego znaczenia [DYR]; może i są efekty, ale raczej z naszymi pod-
opiecznymi nie sprawdza się to na dłuższą metę [DYR].
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 83
Z perspektywy samorządowców najczęściej wskazywanym efektem wdrażania
aktywnej polityki społecznej w ich gminach jest aktywizacja klientów (12 wskazań
na 39 ważnych odpowiedzi). Aktywizacja jest tu rozumiana jako uniezależnianie
się od pomocy społecznej: dzięki tym działaniom wiele osób podejmuje próbę
zorganizowania sobie lepszych warunków do życia [JST]. Kolejny pod względem
liczebności (7 wskazań) obszar to: integracja, uczestnictwo w życiu społecznym,
co przekłada się na poprawę jakości życia: ma znaczenie na pewno, bo dzięki tej
polityce mieszkaniec może egzystować, normalnie żyć: mieć pracę, dom, kontak-
ty, iść na imprezę, mieć wolny czas [JST].
Trzech samorządowców podkreśliło podnoszenie kwalifikacji, ułatwienia w szu-
kaniu pracy przez klientów oraz wzrost wiary we własne możliwości, poczucia
własnej wartości: widać zmiany, jeśli ktoś uczestniczył w kursach i znalazł pracę
to spotykamy się i o tym opowiadają, widać ich radość, inny sposób funkcjono-
wania jednostki i rodziny [JST].
Jednocześnie pojawiły się głosy, że aktywna polityka społeczna pozwala jedy-
nie przetrwać beneficjentom (zaspokaja podstawowe potrzeby) i wpływa tylko na
nieliczną grupę odbiorców. Dla przykładu: zależy kto i jak chce z niej skorzystać;
nie jest efektywna; nakłady nie idą w parze z rezultatami [JST]. Pojedynczy sa-
morządowcy postrzegają aktywną politykę społeczną w bardzo ambiwalentnych
kategoriach, co dobrze ilustruje poniższy cytat (zaczynający się od jakże efektow-
nej metafory): [APS] jest jak Martini - podnosi samopoczucie, ale tylko na chwilę
[śmiech], nie ma z niej długotrwałego pożytku, ludzie mają możliwość zdobycia
nowych umiejętności, choć później nie zawsze jest je gdzie wykorzystać [JST].
Podsumowując – najszerzej i najprecyzyjniej o wpływie aktywnej polityki spo-
łecznej na beneficjentów mówią pracownicy socjalni. Wydaje się to oczywiste,
biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie oni mają bezpośredni kontakt z klientami.
Przyjmując założenie o bliskości relacji pracownik – klient nie można pominąć
istotnej perspektywy samorządu i dyrektorów OPS, gdyż to te grupy decydują
o kształcie lokalnej polityki społecznej. Te dwie grupy okazują się bardziej po-
wściągliwe i jednocześnie bardziej krytyczne w określaniu wpływu aktywnej po-
lityki społecznej na beneficjentów. Dyrektorzy i samorządowcy jako zasadniczy
efekt podkreślają szeroko rozumianą aktywizację społeczną klientów. Łączy się
to ze wzrostem poczucia odpowiedzialności, sprawstwa, motywacji. Jednocze-
śnie nie przekłada się istotnie na aktywizację zawodową (niewiele wskazań na
Aktywna polityka społeczna84
zatrudnienie jako efekt). Kolejny pod względem liczebności wskazań obszar
wpływu to integracja. Można tu mówić o trzech wymiarach tej integracji – indy-
widualnej (klienta), jego rodziny i wreszcie społeczności lokalnej.
Rozumienie efektywności aktywnej polityki społecznej
Jedną z bardziej interesujących kwestii w omawianym badaniu było określanie
efektywności działań aktywnej polityki społecznej przez dyrektorów. Odpowiedź
na pytanie: „co to znaczy działanie efektywne, zakończone sukcesem?”, mówi
bardzo wiele o podejściu do „filozofii” aktywnej polityki społecznej. W wywiadzie
z dyrektorami znalazły się dwa pytania o społeczną definicję efektywności.
W pierwszym rzędzie dyrektorzy zostali zapytani wprost, co to znaczy działanie
efektywne. Dominująca większość (21 z 39 ważnych odpowiedzi) wskazała na
zgodność osiągniętych rezultatów z założonymi celami. W opinii dyrektorów dzia-
łania są efektywne, gdy osiągnęliśmy takie efekty, jakie sobie założyliśmy [DYR].
Pozostałe 18 odpowiedzi dotyczyło klientów – poprawy ich sytuacji życiowej,
usamodzielnienia się czy integracji społecznej. I tak: w ośmiu wypowiedziach
pojawiły się wątki wskazujące na aktywizację klientów i ich uniezależnienie od
pomocy społecznej. O efektywności możemy mówić wówczas, jeśli z Ośrodka „zni-
ka” klient, który podjął zatrudnienie, gdy widzi się, że beneficjent inaczej podcho-
dzi do zadań pomocy społecznej i nie nastawia się tylko na konsumpcję [DYR].
Podobnie osiem razy pojawia się wskazanie na poprawę sytuacji życiowej klien-
tów. Działanie efektywne to takie, które przynosi pozytywny efekt dla klienta
i jego rodziny, gminy i w konsekwencji całego państwa [DYR].
Pojawiła się także wypowiedź łącząca poprawę sytuacji klienta z jego integra-
cją społeczną: ludzie lepiej funkcjonują, podnoszą swoje umiejętności społeczne,
utożsamiają się ze społecznością lokalną [DYR]. Pojawiają się dwa sposoby ro-
zumienia integracji społecznej. Jest ona odnoszona zarówno do integracji spo-
łecznej jednostki, jak i budowania kapitału społecznego w danej miejscowości:
społeczność lokalna jest bardziej pobudzona do działań, w każdej miejscowości
coś się dzieje, ludzie są zaabsorbowani problemami, starają się je rozwiązywać.
Istnieje np. integracja koła gospodyń wiejskich, emerytów i rencistów itp. [DYR].
Ten wspólnotowy aspekt działań integracyjnych był wyraźny w wywiadach jako-
ściowych: aktywna integracja społeczna jest jedyną skuteczną formą działania
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 85
na takich terenach, gdzie problemy społeczne „klasyczne” nakładają się na nowe,
związane z brakiem więzi z miejscem zamieszkania, poczuciem wyobcowania,
rozwarstwieniem mieszkańców (ekonomicznym, związanym z miejscem pocho-
dzenia itp.) [IDIP6].
Ośrodki a gminne strategie rozwiązywania problemów społecznych i kształtowanie lokalnej polityki społecznej
Ośrodki, odpowiadając za realizację polityki społecznej gminy, pozostają w relacji
podrzędności wobec władz gminnych. Strategia działania Ośrodków jest wpisana
w strategię działań gmin, co wyraża się choćby w stosowaniu przez dyrektorów
lokalnej strategii rozwiązywania problemów społecznych. Z drugiej strony pracow-
nicy Ośrodków, jako eksperci od polityki społecznej, czasem mają realny wpływ
na kształtowanie długofalowych strategii. Przyjrzyjmy się zatem roli Ośrodków
w realizowaniu i kształtowaniu lokalnej polityki społecznej.
Wszyscy badani dyrektorzy deklarują posługiwanie się gminną strategią roz-
wiązywania problemów społecznych.
Wykres 9.
Posługiwanie się gminną strategią
rozwiązywania problemów
społecznych, źródło: DYR
Aktywna polityka społeczna86
licze
bnoś
ć (n
)
25
30
15
20
10
5
0
zdecydowanietak
raczejtak
raczejnie
zdecydowanienie
25
15
00
W opinii dominującej większości dyrektorów strategia rozwiązywania proble-
mów społecznych jest użyteczna z perspektywy Ośrodka – wskazało na to łącznie
35 z 39 badanych, którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie. Biorąc pod uwagę
fakt, że Ośrodki mają wpływ na tworzenie strategii (por. następny rozdział) nie jest
to zaskakujący rozkład. Niemniej czterech dyrektorów wskazuje na to, że strategia
nie jest przydatna w pracy Ośrodka, uzasadniając swoją opinię brakiem środków
na jej realizację lub wręcz jej nieprzystawalność do rzeczywistości.
Interesującą kwestią jest rola kierownictwa Ośrodków w kształtowaniu polityki
społecznej na poziomie gminy. Przez kształtowanie rozumiemy udział we wska-
zywaniu kierunków, priorytetów, rozpoznawanie zadań i zasobów w skali całej
jednostki terytorialnej. Okazuje się, że Ośrodki lokują się w pozycji eksperckiej
– dyrektorzy najczęściej (12 wskazań na 34 ważne odpowiedzi) mówili o identy-
fikowaniu potrzeb: przekazywanie sobie informacji o problemach i potrzebach śro-
dowiska lokalnego, diagnoz społecznych naszym przełożonym jest równie ważne,
jak budowa drogi. Bardzo istotne jest sygnalizowanie problemów i ich wagi [DYR].
Pojawia się tutaj wątek widoczny również w wywiadach pogłębionych – ko-
nieczność „wychowywania” samorządu: mam szczęcie, że wójtem jest ta sama
Wykres 10.
Ocena przydatności gminnej strategii rozwiązywania problemów społecznych dla pracy Ośrodka, źródło: DYR
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 87
licze
bnoś
ć (n
)
25
15
20
10
5
0
zdecydowanieprzydatny
raczejprzydatny
raczejnieprzydatny
zdecydowanienieprzydatny
13
22
0
4
osoba od 18 lat i dla polityki społecznej ta ciągłość władzy jest dobrą rzeczą.
Jak już wójta wyedukowaliśmy, to już nie zadaje co cztery lata tych samych py-
tań, natomiast radni mają taką specyfikę, że po wyborach pierwszy rok wszyscy
każą wywieszać listy zasiłków, drugi rok ja bardzo intensywnie z nimi pracuję
i już mają świadomość, że tych list nie można wywieszać i my uczmy się razem
współpracować . . . na trzeci rok mam spokój . . . bardzo dużo zależy od tego, kto
jest szefem polityki społecznej [IDIB2].
Ośrodki, poza diagnozowaniem obszarów, na które należy zwrócić szczegól-
ną uwagę, pełnią, choć rzadziej (jedynie 4 wskazania na 34 wypowiedzi) rolę
pośrednika.
[„Na czym polega wpływ ośrodka na kształtowanie polityki społecznej w gmi-
nie?”] Nie jest wielki. Polega na współdziałaniu z organizacjami z miasta (świetli-
ce socjoterapeutyczne, szkoły) [DYR].
W kolejnej wypowiedzi spotyka się kilka wątków – udział w opracowaniu strate-
gii, „wychowanie” radnych, wreszcie pośredniczenie. Uczestniczę w opracowaniu
strategii, w posiedzeniach rady gminy, kształtuję opinię radnych o gminie, współ-
pracuję ze szkołami, innymi instytucjami, lekarzami [DYR].
Jedynie dwóch dyrektorów widzi swój realny wpływ na kształtowanie polityki
społecznej w gminie, już nie tylko na poziomie podawania informacji służących
podejmowaniu decyzji, lecz faktycznego kreowania działań gminy: jako kierow-
nik Ośrodka mam wpływ na decyzje w mieście, podejmowanie uchwał [DYR].
Jestem osobą kluczową, mam wychodzić z inicjatywą do wójta, do gminy, wpro-
wadzać coś [DYR].
Warto dodać, że szesnastu badanych, a zatem blisko połowa próby, ograniczyło
swój wpływ wyłącznie do pracy Ośrodka. Poczucie wpływu na politykę społeczną
w gminie (czy to w wydaniu eksperckim, czy sprawczym) nie jest istotnie powią-
zane ze stażem pracy badanego 10. Reasumując, warto podkreślić silną polary-
zację – mniej więcej w połowie badanych gmin rola dyrektora nie wykracza poza
obręb Ośrodka, w pozostałych dominuje model eksperckiej współpracy z radnymi
i z samorządem: Ośrodek dostarcza danych, które są (lub nie, stosownie do siły
przekonywania dyrektora) podstawą dla podejmowania decyzji.
Aktywna polityka społeczna88
10.Badanie istotno-
ści różnic pomiędzy
średnimi testem T. Studenta,
p›0.05
5. PodsumowanieW opinii kierownictwa OPS aktywna polityka społeczna jest efektywna, odciąża
budżet ze świadczeń, prowadzi do aktywizacji i upodmiotowienia klientów. Także
większość przedstawicieli JST uważa tę formę pracy z klientami za efektywną.
Znaczna część badanych postrzega ją jako sposób na zmianę wizerunku polityki
społecznej jako całości. Warto jednak zauważyć, że dominuje techniczne, instru-
mentalne rozumienie tej formy pracy z klientem (bez internalizacji związanej z APS
relacji klient – pracownik socjalny). Po trosze tłumaczy to fakt, że dla połowy dy-
rektorów i przedstawicieli samorządu wprowadzenie aktywnej polityki społecznej
wynika z logiki projektów strukturalnych, a nie wewnętrznych potrzeb Ośrodka.
Najpopularniejszym narzędziem aktywnej polityki społecznej na Mazowszu
jest kontrakt socjalny. Jako stosowany instrument badani dyrektorzy i pracownicy
socjalni wskazują na kursy zawodowe. Uderza brak wolontariatu, czy to w kontek-
ście budowania kapitału społecznego, czy racjonalizacji niektórych działań OPS.
Jest to wynik, co najmniej niepokojący.
W opinii pracowników socjalnych i kierownictwa najważniejszą przyczyną się-
gania po aktywną politykę społeczną są potrzeby klientów. Zwraca uwagę mały
wpływ pracowników na wprowadzanie nowych rozwiązań i ich skłonność do ko-
rzystania z raz wypracowanego modelu – we wprowadzaniu innowacji kluczowa
jest rola kierownictwa Ośrodka. Jedna trzecia badanych pracowników socjalnych
wskazuje, że wybór metody uprzedza dobór klientów – czyli beneficjent jest do-
pasowany do sposobu pracy, a nie odwrotnie.
Aktywną politykę społeczną definiuje się najczęściej przez pryzmat aktywi-
zacji klientów. Najczęściej definiowanym odbiorcą działań APS jest bezrobotny.
Czynniki wskazujące na implementację APS to przede wszystkim czynniki
„ludzkie”, zwłaszcza postawa dyrektora. Wbrew stereotypom APS nie jest działal-
nością dla gmin bogatych, natomiast z pewnością jest formą pracy wymagającą
olbrzymiego zaangażowania i wszechstronnej wiedzy.
B. Walczak Aktywna polityka społeczna 89
Mazowieckie Laboratorium
Integracji Społecznej
– zarys problematykiMarta Wieczorek
Wprowadzenie Jednym z podstawowych komponentów projektu „Aktywna i twórcza polityka
społeczna jako narzędzie aktywnej integracji” był cykl seminariów realizowanych
w ramach Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej. Wzięło w nich udział
25 przedstawicieli instytucji integracji i pomocy społecznej z Mazowsza: ośrodki
pomocy społecznej, powiatowe centra pomocy rodzinie, środowiskowe domy sa-
mopomocy i organizacje pozarządowe. Spotkania Mazowieckiego Laboratorium
Integracji Społecznej miały kilka zasadniczych celów. Po pierwsze, były formą wy-
miany doświadczeń i inspiracji. Każde spotkanie stwarzało uczestnikom okazję do
dzielenia się pomysłami i przemyśleniami na temat realizowanych działań, analizy
sukcesów i niepowodzeń, wspólnego poszukiwania rozwiązań w przypadku poja-
wiających się trudności. Po drugie, były okazją do pogłębienia wiedzy i umiejętności
z zakresu wdrażania narzędzi i instrumentów aktywnej integracji, porządkowania
dotychczas stosowanych praktyk oraz poznawania nowych (często mniej konwen-
cjonalnych czy popularnych) sposobów na pracę z osobami, grupami czy środowi-
skami. Ponadto spotkaniom MLIS przyświecał zamysł ponownego odkrywania zało-
żeń i idei leżących u podstaw określonych metod pracy. Codzienna praca, obwaro-
wana szeregiem ograniczeń i uwarunkowań, wymusza pragmatyczne podejście do
zadań. W wirze zajęć, obowiązków i przy sporej presji czasowej łatwo o wypaczenie
podstawowych założeń określonych narzędzi czy instrumentów. Dlatego podczas
spotkań uczestnicy byli zapraszani do wspólnej refleksji nad istotą, rdzeniem okre-
ślonych instrumentów oraz nad celami i zmianą, którą – przy wykorzystaniu tych
narzędzi – można wprowadzić do codziennej praktyki. W końcu, poprzez semina-
ria MLIS, wskazywano aktywną integrację, jako celowy i spójny proces, który ma
przyczyniać się do aktywizacji, wzmacniania i upodmiotowienia jednostek, grup
i społeczności lokalnych, w szczególności wykluczonych społecznie lub zagrożo-
nych tym zjawiskiem. Dużą wagę przywiązywano również do kształtowania lub
wzmacniania podejścia, w którym konkretne działania (diagnoza, PAL, tworzenie
partnerstw, samopomoc itd.) nie są autonomicznymi, samoistnymi czynnościami,
lecz tworzą spójną całość, umożliwiającą realizację strategicznych celów długofa-
lowych i przybliżającą do urzeczywistnienia założonej wizji rozwoju.
Poniższy rozdział prezentuje zarys tematów poruszanych podczas siedmiu
seminariów Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej. Opis nie jest
Aktywna polityka społeczna92
wyczerpującym materiałem, umożliwiającym implementację określonych narzędzi
i instrumentów. Jest natomiast przedstawieniem sposobu rozumienia tych zagad-
nień i znaczenia, jakie mają dla urzeczywistniania idei aktywnej polityki społecznej
oraz wniosków i rekomendacji w tym zakresie. Jest to praktyczne spojrzenie na
założenia i idee poszczególnych aspektów aktywnej integracji, próba skonfronto-
wania ich z rzeczywistością oraz wskazówka dla wszystkich tych, którzy pragną
bądź już wdrażają te idee w pracy w swoich środowiskach.
Pierwsze spotkanie MLIS było okazją do wspólnego przyjrzenia się podstawo-
wym założeniom aktywizacji i integracji społecznej w wymiarze idei (definicje,
założenia, zmiana, której mają dokonać), ale też praktyki (umocowania praw-
nego, uwarunkowań formalnych). Było próbą podsumowania dotychczasowych
osiągnięć w zakresie implementacji rozwiązań aktywizujących, ze wskazaniem
głównych przeszkód stojących na drodze do ich wprowadzenia.
Drugie spotkanie poświecone było diagnozie potencjału i potrzeb. Jego głów-
nym celem było ukazanie diagnozy jako procesu, który powinien trwać nieprze-
rwanie i towarzyszyć wszelkim działaniom prowadzonym przez instytucje integra-
cji i pomocy społecznej. W tym także działaniom realizowanym w społecznościach
lokalnych. W tym zakresie nacisk był położny na badanie i działanie („action rese-
arch”), ponieważ jednoczesne prowadzenie dwóch rodzajów aktywności: działania
(„action”) oraz badania („research”) umożliwia nie tylko poznanie odpowiedzi na
nurtujące nas pytania, ale także udoskonalanie rzeczywistości w oparciu o zdo-
byte i przeanalizowane dane. Dużo miejsca poświęcono przy tym jakościowym
metodom badań, które umożliwiają nie tylko poznanie jakie są problemy, ale co
ważniejsze, opinie, emocje osób, dla których są one uciążliwe oraz jakie są mocne
strony tych ludzi i ich motywacja do podejmowania działań.
Trzecie spotkanie było związane z omawianiem i analizą wybranych narzędzi
i instrumentów aktywnej integracji, w szczególności centrów i klubów integracji
społecznej. Instrumenty te stanowiły kanwę spotkania z tego względu, że w ich
ramach wykorzystywane są różne metody i formy działań, w tym m.in. wsparcie
psychologiczne, samopomoc, wolontariat, które łącznie stanowią kompleksowy
system wsparcia dla osób zagrożonych społecznym wykluczeniem. I właśnie
tę kompleksową formę działań szczególnie podkreślano, ponieważ jedynie taka
praca może przynieść pożądane efekty. Nacisk położony był także na rozważny
i przemyślany sposób doboru i kolejności stosowania poszczególnych elementów
93M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
wsparcia. Uwaga została zwrócona na to, że nieprzemyślane wykorzystywanie
narzędzi i instrumentów może nie tylko nie przynieść pożądanych efektów, ale
wręcz odwrotnie – może przyczynić się do pogłębienia niekorzystnej sytuacji
uczestników oraz spowodować frustrację pracowników, którzy stracą motywację
do dalszej pracy na rzecz potrzebujących.
Czwarte spotkanie było poświecone tematyce tworzenia partnerstw wokół
problemu wykluczenia społecznego. Było ono – po pierwsze, próbą przyjrzenia
się funkcjonowaniu tej niezwykle trudnej formie współpracy. A po drugie, miało
na celu promowanie partnerstw i postrzeganie ich nie jako podmiotów zawiązy-
wanych na potrzeby określonego projektu, ale jako długotrwałego, oddolnego
procesu budowania relacji pomiędzy osobami i instytucjami, które łączą siły po
to, by świadomie kształtować swoje środowisko lokalne i włączać się w rozwiązy-
wanie istniejących problemów. Omawiane były również zasady, które umożliwią
tworzenie i funkcjonowanie partnerstw, w tym również przeszkody i trudności,
jakie w tym procesie mogą się pojawić. Na spotkaniu analizowano też sposoby
przeciwdziałania takim sytuacjom.
Piąte spotkanie dotyczyło przygotowywania i realizacji programu aktywności
lokalnej. Jego celem było przyjrzenie się temu narzędziu nie tylko z perspektywy
kilkumiesięcznych projektów realizowanych w ramach projektów systemowych,
ale też jako długofalowemu planowi wspólnych działań lokalnych podmiotów.
Jako strategicznemu podejściu gminy do pracy w społecznościach lokalnych,
jako spójnej i opartej na rzetelnej diagnozie strategii skierowanej do wszystkich
mieszkańców, której celem jest rozwiązanie lokalnych problemów społecznych
oraz zrównoważony rozwój społeczności lokalnej. Dużo uwagi poświęcono rów-
nież procesowi przygotowywania programów aktywności lokalnej do rocznych
wniosków w ramach projektów systemowych. Założeniem było to, żeby te cząst-
kowe programy były częścią większej całości i prowadziły poprzez konkretne dzia-
łania, realizowane w społeczności lokalnej, do osiągnięcia celów długofalowych,
prowadzących do faktycznej, pozytywnej zmiany w całej społeczności lokalnej.
Szóste spotkanie było kontynuacją zajęć związanych z instrumentami aktyw-
nej integracji. Jego celem było zapoznanie uczestników MLIS z niekonwencjonalną
metodą pracy z podmiotami zagrożonymi społecznym wykluczeniem, jaką jest
arteterapia, która łączy dwa wymiary działania – terapeutyczny oraz artystyczny.
To niezwykle ciekawa i wartościowa metoda pracy łącząca elementy integracji,
Aktywna polityka społeczna94
aktu twórczego oraz zabawy z przełamywaniem wewnętrznej izolacji, nauką wy-
rażania emocji, przekazywania myśli oraz otwierania się na nowe doświadczenia.
Ma ona również znaczący wymiar diagnostyczny. Wprowadzenie tego elementu
miało na celu zainspirowanie uczestników do poszukiwania i wdrażania w prakty-
ce nowych niekonwencjonalnych metod pracy, które mogą podnieść efektywność
działań realizowanych w procesie przeciwdziałania społecznemu wykluczeniu
i zminimalizować negatywne skutki tego zjawiska.
Siódme i ostatnie spotkanie MLIS było poświęcone w szczególności zagadnieniu
partycypacji, rozumianej jako aktywny udział obywateli w życiu publicznym oraz
w tworzeniu lokalnych strategii rozwoju społecznego. Partycypacja jest prawem
jednostek i grup, ale jest także umiejętnością, której się trzeba nauczyć i z której
korzystać mogą/chcą tylko świadome osoby, potrafiące zadbać o swoje potrzeby
(osoby zaangażowane w życie społeczne). Umożliwianie ludziom udziału w kre-
owaniu polityki lokalnej ma duże znaczenie, ponieważ przyczynia się do ich osobi-
stego rozwoju i upodmiotowienia. Podczas ostatniego seminarium omawiane były
również sprawy promocji działań instytucji pomocy i integracji społecznej oraz
budowanie ich pozytywnego wizerunku. W tym zakresie zwrócono również uwagę
na badanie dowodów zmiany, które pokazują osiągnięte efekty oraz są istotnym
czynnikiem w procesie tworzenia wizerunku oraz promocji realizowanych działań.
1. Aktywizacja i integracja społeczna
1.1 Czym jest aktywizacja i integracja społeczna
Aktywizacja i integracja społeczna to pojęcia, które odzwierciedlają idee głównego
nurtu współczesnej polityki społecznej (tzw. aktywnej polityki społecznej – patrz,
rozdział I). To także określenia odnoszące się do praktyki, rozumianej jako szereg
działań, które – przy zastosowaniu określonych narzędzi i instrumentów – mają
te idee urzeczywistnić.
Pojęcie aktywizacji nierozerwalnie łączy się z aktywnością, a zatem zdolno-
ścią i chęcią do działania, przejawianiem inicjatywy, energią. Aktywizowanie to
95M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
zatem pobudzanie do podejmowania działań, ożywianie. Słowo „integracja” ozna-
cza z kolei proces tworzenia całości z niezależnych elementów, scalania, dopeł-
niania. Integralny, oznacza nierozerwalnie związany z całością. Dodając do tych
dwóch pojęć epitet „społeczny”, odnosimy je do społeczeństwa, a zatem mówimy
o tych wszystkich działaniach, które mają na celu ożywianie, wzmacnianie jed-
nostek (szczególnie tych, które same nie są w stanie tego zrobić) do aktywnego
włączania się w proces tworzenia społeczności. (. . .) Aktywizować to z założenia
odpowiedzialnie włączać do „świata zaspokojenia”, zmuszone do większej odpo-
wiedzialności jednostki (Karwacki, Kaszyński, 2008, s. 19.).
Aktywizacja i integracja społeczna to działania kierowane przede wszystkim do
osób, które z różnych względów nie potrafią bądź nie mogą włączyć się w życie
społeczne. Dotyczą zatem osób i grup, które żyją w niekorzystnych warunkach
materialnych, nie potrafią się odnaleźć w szybko zmieniającej się rzeczywistości
społeczno-ekonomicznej, nie posiadają wystarczającego kapitału społecznego czy
kulturowego, nie są w stanie korzystać z zasobów instytucjonalnych, dóbr kultu-
ralnych, są dyskryminowane, bądź posiadają cechy, które utrudniają im korzysta-
nie z dóbr społecznych dostępnych dla innych. Wobec tych osób stosowane jest
określenie „wykluczenie społecznie”, definiowane jako sytuacja uniemożliwiająca
lub znacznie utrudniająca jednostce lub grupie, zgodne z prawem pełnienie ról spo-
łecznych: korzystanie z dóbr publicznych i infrastruktury społecznej, gromadzenie
zasobów i zdobywanie dochodów w godny sposób (Narodowa strategia . . ., 2007, s.
24). Do grup w sposób szczególny zagrożonych wykluczeniem społecznym za-
licza się: dzieci i młodzież ze środowisk zaniedbanych, dzieci wychowujące się
poza rodziną, kobiety samotnie wychowujące dzieci, kobiety pozostające poza
rynkiem pracy, ofiary patologii życia rodzinnego, osoby o niskich kwalifikacjach,
osoby bezrobotne, osoby niepełnosprawne i chronicznie chore, osoby chorujące
psychicznie, starsze osoby samotne, osoby opuszczające zakłady karne, imigran-
tów, osoby należące do romskiej mniejszości etnicznej (Narodowa strategia . . ., 2007,
s. 67-68).
1.2 Aktywizacja i integracja społeczna w polskim prawie
Aktywizacja i integracja społeczna to niezwykle ważne czynniki zmiany społecznej,
ukierunkowanej nie tylko na minimalizowanie skutków społecznego wykluczenia
Aktywna polityka społeczna96
i przeciwdziałania temu zjawisku, ale także na społeczny rozwój osób, grup i spo-
łeczności lokalnej. Dlatego też w wielu obowiązujących aktach prawnych oraz doku-
mentach o charakterze strategicznym podkreślana jest ich rola oraz wskazywane
są ramy lub konkretne działania związane z integracją i aktywizacją społeczną.
I tak na przykład:
1. Ustawa z dnia 12 marca 2004 roku o pomocy społecznej określa m.in.,
że zadaniem pomocy społecznej jest zapobieganie niekorzystnym
sytuacjom, przez podejmowanie działań zmierzających do życiowego
usamodzielnienia osób i rodzin oraz ich integracji ze środowiskiem.
2. Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 roku o działalności pożytku publicznego
i o wolontariacie określa ramy współpracy administracji publicznej
z organizacjami pozarządowymi w zakresie realizacji zadań publicznych
oraz możliwości pracy z i poprzez wolontariuszy.
3. Ustawa z dnia 13 czerwca 2003 roku o zatrudnieniu socjalnym
wskazuje konkretne narzędzia pracy, czyli kluby i centra integracji
społecznej i zatrudnienie wspierane oraz określa zasady ich tworzenia
i funkcjonowania.
4. Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia
i instytucjach rynku pracy określa zasady organizacji prac społecznie
użytecznych oraz współpracy instytucji pomocy społecznej
z instytucjami rynku pracy.
5. Ustawa z dnia 27 kwietnia 2006 roku o spółdzielniach socjalnych określa
zasady tworzenia i funkcjonowania spółdzielni socjalnych.
6. Strategia rozwoju kraju 2007 – 2015 wskazuje na konieczność budowania
zintegrowanej wspólnoty i jej bezpieczeństwa, promuje instrumenty
i narzędzia aktywnej integracji, wskazuje na konieczność rozwoju
instytucji zatrudnienia socjalnego oraz aktywizację środowisk lokalnych.
7. Strategia polityki społecznej na lata 2007 – 2013, wdrożenie aktywnej
polityki społecznej przypisuje pomocy społecznej uznając, że należy
przywrócić jej funkcje integracji i aktywizacji społecznej. Podkreśla
ponadto znacznie aktywizowania i mobilizowania lokalnych partnerów,
jako koniecznego warunku rozwoju oraz kształtowania ładu społecznego
sprzyjającego budowaniu sprawiedliwej struktury społecznej.
97M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
Szczególne znaczenie w zakresie realizacji zadań z zakresu integracji i aktywizacji
społecznej ma Program Operacyjny Kapitał Ludzki, który umożliwia pozyskanie
środków na realizację projektów, mających na celu przeciwdziałanie wyklucze-
niu społecznemu. Między innymi na to ukierunkowany jest Priorytet VII Promocja
integracji społecznej, w ramach którego realizowane są projekty systemowe dla
ośrodków pomocy społecznej i powiatowych centrów pomocy rodzinie.
Zapisy we wskazanych powyżej dokumentach, chociaż z pewnością nie wy-
czerpują tematu i wymagają wielu uzupełnień, które stwarzałyby nie tylko klimat,
ale też możliwości do podejmowania kompleksowych działań, są znaczącym kro-
kiem na drodze do upowszechniania działań z zakresu aktywizacji i integracji spo-
łecznej. Wprowadzają szereg rozwiązań, które stwarzają warunki do systemowej
walki z wykluczeniem społecznym, w szczególności, jeśli chodzi o funkcjonowanie
pomocy społecznej. Wśród nich należy wymienić, np.:
• ograniczenie katalogu świadczeń o charakterze materialnym,
na rzecz świadczeń pozamaterialnych,
• wskazanie pracy socjalnej jako zadania obowiązkowego gminy
i głównego zadania pracownika socjalnego,
• wprowadzenie narzędzi aktywizacyjnych takich jak kontrakt, program
aktywności lokalnej i program integracji społecznej i zawodowej osób
niepełnosprawnych oraz instrumentów aktywnej integracji, takich jak np.:
samopomoc, poradnictwo, wolontariat, kluby i centra integracji społecznej,
prace społecznie użyteczne,
• wskazanie współpracy podmiotów życia społecznego, jako ważnego
elementu działań na rzecz rozwiązywania problemów społecznych,
• umożliwienie zlecania zadań z zakresu pomocy społecznej sektorowi
pozarządowemu,
• dowartościowanie pracy pracownika socjalnego poprzez przyznanie
dodatku do wynagrodzenia w kwocie 250 zł oraz dodatkowego
wynagrodzenia za pracę przy wykorzystaniu narzędzi aktywnej
wintegracji w ramach PO KL.
Aktywna polityka społeczna98
1.3 Aktywna integracja w praktyce
Mimo zapisów prawnych, które umożliwiają działania z zakresu aktywnej integra-
cji, praktyka pozostawia wiele do życzenia. Instytucje pomocy społecznej, na co
wskazują analizy realizowanych przez nie działań oraz rozmowy z ich przedsta-
wicielami, generalnie niewiele robią w tym zakresie lub też realizowane przez nie
działania w niewielkim jedynie stopniu spełniają założenia aktywnej polityki spo-
łecznej. Są oczywiście chwalebne wyjątki wśród których należy wymienić m.in.
ośrodki pomocy społecznej wdrażające program Centrum Aktywności Lokalnej,
które swoich działań nie ograniczają do pracy z osobą lub rodziną, ale pracują
również w społecznościach lokalnych. Jednak w większości ośrodków realizowane
działania są ukierunkowane w szczególności na:
• bezwarunkowe udzielanie pomocy finansowej lub rzeczowej,
• pomoc pojedynczym osobom lub rodzinom bez uwzględnienia kontekstu,
czyli środowiska, w którym toczy się ich życie,
• udzielanie wskazówek, co trzeba zrobić, a nie wspólne wypracowywanie
planów naprawczych opartych na potencjale osób, rodzin i społeczności
lokalnych.
Takie podejście, w połączeniu z niepełną diagnozą zarówno w zakresie potrzeb,
jak i potencjału, zamiast do usamodzielnienia prowadzi do wtórnej marginaliza-
cji, ponieważ wzmacnia bierność, bezradność i uzależnia od pomocy społecznej.
W codziennej praktyce, niestety bardzo często, mamy również do czynienia
z przedmiotowym, a nie podmiotowym traktowaniem osób i rodzin zgłaszają-
cych się po pomoc. Niezwykle rzadko klient przez pracownika socjalnego trak-
towany jest jako równoprawny partner. Za przykład w tym zakresie może służyć
praca przy pomocy kontraktów, które w praktyce są często wykorzystywane
jako narzędzie szantażu, a nie jako narzędzie aktywizacyjne, mające służyć
wspólnej pracy na rzecz rozwiązywania istniejących problemów. Wykorzystywa-
ne w kontraktach instrumenty, podobnie zresztą jak w programach aktywności
lokalnej, rzadko odnoszą się do rzeczywistej sytuacji klienta. Przykładem może
być niezwykle często stosowane doradztwo zawodowe, czy też kursy zawodo-
we wobec osób z syndromem wyuczonej bezradności, co nie tylko nie prowadzi
99M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
do usamodzielnienia, ale wręcz działa demotywująco na klienta i na pracownika
socjalnego.
Należy przy tym zaznaczyć, że takie postępowanie dotyczy nie tylko ośrod-
ków pomocy społecznej, ale również innych instytucji i organizacji działających
w sferze pomocy społecznej.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest oczywiście wiele, ale jako najważniejsze
należy wskazać:
• nadmierną biurokrację,
• przyzwyczajenie do starych metod pracy, związanych
z przyznawaniem świadczeń materialnych i rzeczowych oraz z opieką
(pracownik wychodzi z założenia, że wie lepiej, co jest dobre dla klienta),
• brak wiedzy, umiejętności i doświadczenia w zakresie stosowania
metod aktywizacyjnych, co wiąże się m.in. z tym, że w procesie
kształcenia pracowników socjalnych zbyt mało czasu poświęca się
na łączenie teorii z praktyką,
• niedookreślenie standardów pracy socjalnej,
• brak dogłębnych analiz pracy pracowników socjalnych pod kątem
ich działań w zakresie pracy socjalnej,
• brak zlecania zadań z zakresu pomocy społecznej sektorowi
pozarządowemu, przez instytucje publiczne
• niewielkie zainteresowanie problematyką pomocy społecznej
(lub jego brak) ze strony samorządów.
Przyczyn jest pewnie więcej i należy o nich głośno mówić, bowiem tylko uczciwa
i dogłębna analiza obecnego stanu umożliwi poszukiwanie sposobów i nowych
rozwiązań na zmianę sytuacji i co za tym idzie podjęcie działań w celu ich mini-
malizacji lub likwidacji.
Aktywna polityka społeczna100
2. Diagnoza zasobów i potrzeb
2.1 Diagnoza, jej cechy i znaczenie
Rozpoznawanie potrzeb, problemów, a co ważniejsze potencjału powinno stanowić
podstawę wszelkich działań o charakterze społecznym. Diagnoza, która oznacza
zebranie niezbędnych danych oraz ich rozumowe opracowanie, jest kluczem
i gwarantem skutecznego i efektywnego działania, bez względu na to, czy jest
ono ukierunkowane na wspieranie jednostek, rodzin, grup, czy też społeczności
lokalnych. Podstawą dobrej diagnozy jest traktowanie jej jako procesu, a nie jedno-
razowego działania. Diagnoza jako proces spełnia trzy podstawowe funkcje:
• stanowi punkt wyjścia, czyli jest podstawą planowania wszelkich działań,
• służy systematycznej kontroli przebiegu podjętych działań,
• pozwala na dokonanie oceny efektywności tych działań
(Pilch, Lepalczyk, 1995, s. 61.).
Do podstawowych cech dobrej i pełnej diagnozy zalicza się: staranność (wielo-
aspektowość traktowania, czas), wytrwałość i dociekliwość w zbieraniu mate-
riałów oraz cierpliwość w słuchaniu. Ponadto konieczna jest wprawa, związana
z umiejętnym wykorzystywaniem wiedzy oraz technik i metod badawczych
(Ziemski, 1973, s. 123.).
Mając na uwadze fakt, że uczestnicy MLIS na co dzień pracujący z jednostkami
i rodzinami, opierają swoje działania o rozpoznanie ich potrzeb, większą część
spotkania poświęcono badaniom dotyczącym potrzeb i potencjału społeczności
lokalnych.
2.2 Metoda action research
Pojęcia „action research”, bądź „participatory action research” tłumaczone są na
język polski najczęściej jako „badanie w działaniu” albo „badanie uczestniczące”.
Dotyczą one badań zapoczątkowanych w latach czterdziestych XX wieku przez
101M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
psychologa społecznego Kurta Lewina (por. Lewin, 1946). Pojęcia te zakładają jedno-
czesne prowadzenie dwóch rodzajów aktywności: aktywnego działania („action”),
przy pełnym zaangażowaniu uczestników badania oraz badania („research”), czyli
prowadzonych ciągle i systematycznie czynności, zmierzających do dokładnego
poznania występujących zjawisk i procesów. Dlatego „action research” to proces,
w którym badacze wspólnie z praktykami (adresatami badań), czyli ludźmi wywo-
dzącymi się ze środowiska, w którym wystąpił problem, systematycznie poszukują
odpowiedzi na nurtujące ich problemy (Chrostowski, Jemielniak, 2008).
Badania prowadzone metodą „action research” mają podwójny cel. Po pierwsze
– umożliwiają poznanie mechanizmów rządzących społecznymi procesami, a za-
tem uzyskanie odpowiedzi na nurtujące pytania, po drugie – zakładają wprowadza-
nie zmian, które mają na celu udoskonalenie codziennego życia danej społeczności
lokalnej (por. Denzin, Lincoln, 2010, s. 775-833.). Nie są to więc badania, które dają od-
powiedź tylko na pytanie „jak jest?”. W tym wypadku równie ważne są pytania: „dla-
czego tak jest?” oraz „co można zrobić, aby ta sytuacja uległa pożądanej zmianie?”.
Prowadzone badania przyjmują postać cyklicznego procesu, który składa się
z następujących etapów: identyfikacja problemu – planowanie działań – działanie
z jednoczesnym obserwowaniem jego przebiegu i konsekwencji – refleksja nad
działaniami (ewaluacja) – ponowna identyfikacja problemu – planowanie – itd.
Oczywiście tylko w sytuacji idealnej fazy te występują jedna po drugiej. W zmienia-
jącej się rzeczywistości społecznej stale nachodzą na siebie, mieszają się i nawza-
jem uzupełniają. Ważne jest zatem, aby zachować elastyczność i ciągłą gotowość
do poszukiwania i stosowania nowych narzędzi badawczych oraz uzupełniania
wniosków o pojawiające się nowe dane. Proces badania nie kończy się. Rzeczywi-
stość społeczna jest zbyt dynamiczna, by jednorazowe badanie zagwarantowało
skuteczne działanie przez lata. Tylko diagnoza przeprowadzana stale może dać
podstawy do trafnego formułowania oferty skierowanej do mieszkańców.
Jednym z kluczowych założeń badań metodą „action research” jest jak najszer-
sze włączenie samych zainteresowanych (w tym wypadku mieszkańców ulicy,
dzielnicy czy innego obszaru, w którym działa animator/organizator społeczności
lokalnej) do ich prowadzenia i to na każdym etapie – od planowania po analizę
wyników. Włączanie mieszkańców jest działaniem, które może wydłużyć, a nawet
skomplikować pracę nad celami, czy narzędziami badania, ale niesie ze sobą wiele
korzyści – od tak strategicznych, jak budzenie w mieszkańcach zaangażowania
Aktywna polityka społeczna102
i poczucia odpowiedzialności za własną przestrzeń, szerzenie idei współpracy,
stopniowe poznawanie się mieszkańców, wzajemne inspirowanie się, po zupełnie
prozaiczne, jak oszczędność czasu i energii osób inicjujących badanie.
2.3 Identyfikacja problemu, rozpoznanie zasobów
Wielu działaczy społecznych, a także teoretyków utożsamia diagnozę potencjału
z identyfikacją problemu, którym należy się zająć, rozszerzając to czasami o roz-
poznanie potencjałów i zasobów społeczności lokalnej. W naszym rozumieniu
identyfikacja jest pierwszym etapem diagnozy, która – przypomnijmy – jest pro-
cesem ciągłym. Niemniej znaczenie identyfikacji dla dalszych działań jest zasad-
nicze, dlatego poświęcimy jej szczególną uwagę.
Dobre poznanie społeczności lokalnej jest kluczem do zidentyfikowania obsza-
rów, które możemy doskonalić i zmieniać. Przez poznanie społeczności należy
rozumieć:
1. Poznanie ludzi, którzy zamieszkują dany obszar (od strony
demograficznej – struktura wiekowa, zawodowa, rodzinna, materialna,
wyznaniowa; od strony dotychczasowej gotowości do aktywnego
włączania się w życie ulicy, czy dzielnicy; od strony zainteresowań,
zwyczajów, tradycji itp.).
2. Poznanie instytucji, które prowadzą działalność na obszarze naszego
działania (instytucje samorządowe, organizacje pozarządowe, grupy
nieformalne, instytucje wyznaniowe, prywatne przedsiębiorstwa),
posiadanych przez nie zasobów (materialnych, rzeczowych,
osobowych), obszarów tematycznych, w których działają oraz
oferty, którą kierują do mieszkańców.
3. Poznanie ważnych dla mieszkańców miejsc (szczególnie takich, które
ich gromadzą) oraz kanałów komunikacji (zarówno fizycznych – tablice
ogłoszeń, witryny, gabloty, jak i wirtualnych – strony, fora i portale
internetowe).
4. Poznanie tradycji i doświadczeń społecznych (pochodzenie
mieszkańców, historia miejsca, przywiązanie do miejsca,
kapitał kulturowy).
103M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
Poznanie społeczności w czterech opisanych wyżej aspektach odbywać się może
poprzez zastosowanie różnorodnych metod i technik badawczych. Oto dwie me-
tody możliwe do wykorzystania:
• Obserwacja – metoda, która często jest niedoceniana przez badaczy,
jako prosta i niewymagająca wielkiego wysiłku. Należy jednak pamiętać,
że obserwacja jako metoda badawcza różni się znacznie od obserwacji,
których każdy z nas na co dzień dokonuje. Aby miała wartość poznawczą,
musi spełniać kilka wymogów: musi być prowadzona z premedytacją
(nie przypadkowo), w określonym celu, według ustalonego planu,
w sposób aktywny (badacz nie spisuje i nie analizuje wszystkiego, ale
dokonuje selekcji przedmiotu badań, zapisuje uwagi wnioski i poddaje
je analizie) oraz systematyczny (nie jednorazowo).
• Analiza dokumentów, czyli poznawanie źródeł historycznych,
dokumentów oficjalnych, takich jak: roczniki statystyczne, raporty,
analizy oraz prywatnych – biografii, pamiętników, dzienników,
stron internetowych, blogów itp.
Wiedza na temat społeczności lokalnej – jej zasobów i potrzeb musi być jednak
uzupełniona o perspektywę samych mieszkańców. Analiza dokumentów czy ob-
serwacja są w stanie dostarczyć nam istotnej wiedzy o zastanej sytuacji, ale nie
doprowadzą do dobrego poznania ludzkich opinii, motywacji, pomysłów na przy-
szłość, sposobu postrzegania przyczyn problemów i możliwości ich rozwiązania.
Otrzymaniu takich danych służą inne metody badań oparte na wywiadach, a także
metoda dialogowa czy biograficzna.
Wywiad jest techniką opartą na rozmowie badacza z respondentem, której
formę i kierunek nadaje badacz. Wywiady mogą przyjmować różne formy: wywia-
du skategoryzowanego (prowadzonego na podstawie wcześniej opracowanego
kwestionariusza), nieskategoryzowanego (prowadzonego na podstawie luźno
opracowanego scenariusza, ograniczającego się najczęściej do listy pytań),
wywiadu narracyjnego (którego istotą jest niezakłócana przez badacza narracja
respondenta na temat jednego wydarzenia, okresu bądź całego życia) czy wy-
wiadu grupowego (fokusu) przeprowadzanego jednocześnie z kilkoma osobami,
w którym badacz przyjmuje rolę moderatora, a cała interakcja przebiega pomiędzy
Aktywna polityka społeczna104
uczestnikami, którzy swobodnie konstruując swoje wypowiedzi, konfrontują je
jednocześnie z wypowiedziami innych uczestników.
Wywiad jest techniką szczególnie zalecaną w rozpoznawaniu zasobów
i potrzeb społeczności lokalnych. W przeciwieństwie do innych metod (przede
wszystkim ogólnie stosowanej ankiety) daje możliwość poznania prawdziwych
motywacji ludzi, ich sposobu rozumienia zjawisk, i definiowania sytuacji dla nich
istotnych. Co więcej, pozwala nawiązać z ludźmi relację, podążać za ich tokiem
myślenia, a nie skupiać się jedynie na uzyskaniu ścisłej odpowiedzi na wcześniej
ułożone pytania. Oczywiście wywiady są dużo bardziej czaso- i pracochłonne, rów-
nież ich analizowanie jest trudniejsze niż zebranie danych z ankiet. W przypadku
jednak, gdy pracujemy z niewielką społecznością, dużo bardziej przydatna wydaje
się informacja, dlaczego ludzie postrzegają coś jako zagrożenie niż wiedza, że jest
to typowe dla określonego procentu mieszkańców.
Metoda dialogowa jest próbą użycia swobodnie prowadzonej rozmowy do celów
badawczych. Na jej przebieg ma wpływ jedynie mniej lub bardziej uszczegółowiony
temat. W metodzie tej dopuszcza się zadawanie pytań, ale nigdy zgodnie z opra-
cowanym wcześniej scenariuszem. Celem dialogu jest wymiana informacji, ale nie
ma w nim miejsca na dążenia do przewartościowania opinii, przekonań czy też
postaw badanych. Czasami taki dialog może przyjmować formę dyskusji, której
celem jest wynegocjowanie wspólnego stanowiska. W metodzie dialogowej naj-
większe znaczenie ma uważne i cierpliwe słuchanie (por. Łobocki, 2003, s. 272-274.).
Metoda biograficzna jest metodą stosowaną najczęściej do analizy życia jedno-
stek bądź grup. Łączy w sobie inne metody badawcze w niemal dowolnej kompila-
cji. Może zatem korzystać z analizy dokumentów (w tym najczęściej autobiografii,
pamiętników, blogów), obserwacji, metod sondażowych (najczęściej wywiadów)
czy metody dialogowej. Metoda ta wzbudza kontrowersje w środowisku nauko-
wym (gdzie zarzuca się jej raczej anegdotyczny niż naukowy charakter), może
być jednak bardzo przydatna przy diagnozie społeczności lokalnej. Pozwala bo-
wiem bardzo dokładnie poznawać przyczyny ludzkich działań, mechanizmy wy-
kształcania się postaw, dążeń, procesy przemian zachowań, wzorców 1.
Korzystanie z powyższych metod i technik badawczych może wydawać się
trudne, szczególnie dla osób bez wykształcenia socjologicznego, ale nie nale-
ży się tym zniechęcać. Po pierwsze, wiedzę na temat metod i technik badaw-
czych można uzupełnić lub poszerzyć, poprzez sięgnięcie do fachowej literatury.
1.Wielkim orędow-nikiem metody biograficznej był Florian Znaniecki, który w latach 20. XX wieku
105M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
Po drugie, badania prowadzone w społeczności lokalnej nie są badaniami nauko-
wymi, a ich celem nie jest wyprowadzenie uogólnionych teorii. Mają one charakter
użytkowy i dostarczają nam wiedzy praktycznej na temat potrzeb oraz zasobów
danej społeczności. Przy ich prowadzeniu warto korzystać z kilku podstawowych
zasad:
1. Badania są prowadzone nie po to, aby potwierdzić przypuszczenia
badacza, ale by poznać potrzeby, problemy i zasoby społeczności
lokalnej. Nie należy zatem bagatelizować wypowiedzi, które
są niezgodne z założeniami, czy dotychczasowymi doświadczeniami
badacza, animatora lub pracownika socjalnego (organizatora
społeczności lokalnej).
2. Prowadząc badania, należy korzystać z różnych metod i technik
badawczych. Połączenie różnych metod daje szansę na lepsze
poznanie społeczności.
3. Projektując badania należy brać pod uwagę różnorodność grup,
które składają się na społeczność lokalną. Od specyfiki grup zależą
stosowane narzędzia oraz czas i miejsce przeprowadzania badań.
Należy ponadto pamiętać, że sukces badań zależy w dużej mierze od umiejętności
konstruowania i zadawania właściwych pytań. Powinny one:
• być zgodne z celem i problematyką badania (jednym badaniem
nie da się sprawdzić wszystkiego),
• być sformułowane w jasny i prosty sposób; język używany
podczas badań musi być zrozumiały dla badanych,
• dotyczyć jednego zagadnienia (należy unikać pytań złożonych,
szczególnie w pytaniach zamkniętych),
• być w zdecydowanej większości pytaniami otwartymi,
zaczynającymi się od słów: „dlaczego”, „po co”, „w jaki sposób” itp.
(Pytania zamknięte, zaczynające się od słowa „czy” są pytaniami
sprawdzającymi nasze hipotezy i nie dają szansy na poznanie
motywów czy powodów. Logiczna odpowiedź na pytanie zamknięte
zawiera się w słowach „tak/nie/nie wiem”).
zainicjowałkonkurs na pisanie
autobiografii. Każda edycja konkursu przynosiła nawet do kilkuset prac,
które stanowiły materiał do analiz
naukowych.
Aktywna polityka społeczna106
2.4 Gdy problem został zdiagnozowany …
W schemacie badań prowadzonych metodą „action research” zidentyfikowanie proble-
mu prowadzi do kolejnego kroku, a więc planowania działań, które mają ten problem
rozwiązać. Później następuje samo działanie zmierzające do wprowadzenia zmiany,
a po nim refleksja nad tym, co udało się osiągnąć i jaka jest sytuacja końcowa. Proces
diagnozy trwa nieprzerwanie przez wszystkie te etapy, bowiem cały czas poznajemy
społeczność, przyglądamy jej się, obserwujemy jej reakcje, gotowość do zaangażowa-
nia, chęć – bądź jej brak – do wprowadzania zmian. Ważna jest przy tym otwartość
animatora/organizatora społeczności lokalnej do ciągłego uczenia się i poznawania
mieszkańców, wsłuchiwania się w ich potrzeby i propozycje nie tylko w trakcie prze-
prowadzania wywiadu, ale też w czasie wspólnego działania, projektowania zmian, czy
– wręcz przeciwnie – w momencie, kiedy pomysły animatora spotykają się z odmową ze
strony mieszkańców, a proponowana oferta nie spotyka się z entuzjazmem odbiorców.
3. Narzędzia i instrumentyaktywnej integracji
3.1 Czym są narzędzia i instrumenty aktywnej integracji
Jednym z przejawów wzrastającego znaczenia aktywizującego nurtu w polityce
społecznej jest reforma narzędzi i instrumentów aktywizacji społecznej i zawodo-
wej. Działania aktywizujące odgrywają coraz ważniejszą rolę i dąży się do tego,
żeby stanowiły one podstawę działań instytucji pomocy i integracji społecznej.
Nie chodzi oczywiście o to, żeby pozbawić osoby, czy też rodziny znajdujące się
w trudnej sytuacji świadczeń materialnych. Chodzi natomiast o to, żeby działania
osłonowe były prowadzone jednocześnie z aktywizacją, bo tylko w ten sposób
możliwe jest doprowadzenie do pozytywnej zmiany i włączenie w życie społeczne
(w tym również rynek pracy) osób, grup oraz społeczności wykluczonych społecz-
nie lub zagrożonych tym zjawiskiem.
Aktywna integracja zyskała w Polsce szczególnego sojusznika w postaci
Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Jeden z jego priorytetów – VII – został
107M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
w całości poświęcony rozwijaniu instrumentów aktywnej integracji w walce z wy-
kluczeniem społecznym i jego skutkami. Środki, jakie w ramach tego priorytetu
można uzyskać na realizację projektów mają przyczynić się do zmiany polskiej
pomocy społecznej z pasywnej – rozdzielającej środki i utrwalającej społeczną
bezradność, na aktywną – usamodzielniającą beneficjentów i dającą im szansę
na zmianę własnej sytuacji życiowej.
W „Zasadach przygotowania, realizacji i rozliczania projektów systemowych
Ośrodków Pomocy Społecznej, Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie oraz
Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w ramach POKL 2007 – 2013” szczegó-
łowo zostały opisane narzędzia aktywnej integracji oraz zaprezentowany został
katalog instrumentów aktywnej integracji, czyli sposobów działań, które mają na
celu zaktywizowanie beneficjentów oraz umożliwienie im pełnego uczestnictwa
w życiu społecznym oraz gospodarczym.
W dokumencie tym wskazane są trzy narzędzia służące do rozwijania form
aktywnej integracji. Są to: program aktywności lokalnej (patrz pkt. 5), kontrakt so-
cjalny (czyli umowa pomiędzy pracownikiem socjalnym a osobą korzystającą ze
świadczeń pomocy społecznej, określająca zasady wspólnego działania na rzecz
poprawy sytuacji życiowej tej osoby) oraz program integracji społecznej i zawo-
dowej osób niepełnosprawnych. Realizując te narzędzia można, a nawet należy
stosować instrumenty aktywnej integracji.
Instrumenty aktywnej integracji zostały podzielone na cztery grupy i zakładają
aktywizację na polu zawodowym, zdrowotnym, edukacyjnym oraz społecznym.
Do instrumentów aktywizujących w sferze zawodowej zaliczono: centra inte-
gracji społecznej, kluby integracji społecznej, dofinansowanie usamodzielnienia
ekonomicznego, skierowanie do pracy w spółdzielni socjalnej, warsztaty terapii
zajęciowej, korzystanie z usług doradcy zawodowego, trenera pracy itp.
Instrumenty aktywizacji edukacyjnej to: finansowanie zajęć szkolnych, uzu-
pełniających wykształcenie, podnoszących kwalifikacje zawodowe, częściowe
finansowanie edukacji na poziomie wyższym.
W ramach aktywizacji zdrowotnej można korzystać ze: skierowania i finanso-
wania badań profilaktycznych, terapii psychologicznych, rodzinnych, psychotera-
pii, czy turnusów rehabilitacyjnych.
Aktywizacja społeczna może być prowadzona poprzez: zapewnienie uczest-
nictwa w ośrodkach dziennego wsparcia, świetlicach, zakup usług społecznych,
Aktywna polityka społeczna108
sfinansowanie pracy asystenta osoby niepełnosprawnej, przewodnika osoby nie-
widomej, animatora lokalnego, streetworkera, lidera klubu integracji społecznej,
asystenta rodzinnego, organizacja i finansowanie wolontariatu, treningów kompe-
tencji i umiejętności społecznych, poradnictwa specjalistycznego itd 2.
3.2 Idea wybranych instrumentów aktywnej integracji
Podczas trzeciego seminarium Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej
omówiona została idea oraz zasady stosowania narzędzi oraz instrumentów aktyw-
nej integracji. Szczegółowej analizie poddano kilka wybranych instrumentów, w tym
w szczególności klub oraz centrum integracji społecznej, ze względu na to, że ich
wdrażanie wiąże się z kompleksowym oddziaływaniem ukierunkowanym zarówno
na aktywizację społeczną, jak i zawodową, w szczególności osób i grup zagrożo-
nych społecznym wykluczeniem, a najczęściej już dotkniętych tym zjawiskiem.
Refleksja dotyczyła także dwóch innych instrumentów, a mianowicie wolontariatu
oraz grup samopomocowych, które jako jedna z form pracy są często wykorzysty-
wane w pracy klubów i centrów integracji społecznej, ale też mogą być wykorzysty-
wane jako odrębne formy uaktywniania podmiotów marginalizowanych.
Centra integracji społecznej to szczególna forma wsparcia, której wyjątkowość
polega przede wszystkim na kompleksowym działaniu: umożliwiają podniesienie
kwalifikacji zawodowych oraz nabycie nowych umiejętności (w tym samodzielnego
poszukiwania pracy), zdobycie doświadczenia. Uczestnicy CIS mogą ponadto ko-
rzystać z pomocy psychologicznej, terapeutycznej i prawnej oraz mają zapewnione
pewne korzyści materialne, tj. świadczenie integracyjne (100% zasiłku dla bezro-
botnych), posiłki, odzież roboczą, ubezpieczenie. Poprzez takie wielokierunkowe
oddziaływanie na beneficjentów, następuje wzmocnienie ich kompetencji społecz-
nych i zawodowych, zmiana postawy na aktywną oraz zwiększenie samodzielności
i gotowości do brania odpowiedzialności za własne życie. Centra integracji społecz-
nej, których uczestnikami są osoby w najtrudniejszej sytuacji, zdają się dużo lepiej
realizować zadania aktywizujące zawodowo niż urzędy pracy, które nie są w stanie
zapewnić tak kompleksowego wsparcia i indywidualnego podejścia do beneficjenta.
Podstawą prawną funkcjonowania centrów integracji społecznej (podobnie jak
i klubów integracji społecznej) jest ustawa z dnia 13 czerwca 2003 roku o zatrud-
nieniu socjalnym.
2.Szczególwoy opis instrumentów znajduje się we wspomnianym już dokumencie „Zasady przygotowa-nia, realizacji i rozliczania projektów systemowych. . .”
109M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
Klub integracji społecznej to jednostka, której celem jest udzielenie pomocy
osobom indywidualnym oraz ich rodzinom w odbudowywaniu lub podtrzymywa-
niu umiejętności uczestnictwa w życiu społeczności lokalnej, w powrocie do peł-
nienia ról społecznych oraz w podniesieniu kwalifikacji zawodowych. KIS działa na
rzecz integrowania się osób o podobnych trudnościach i problemach życiowych.
To jednostka pomagająca samoorganizować się ludziom w grupy, podejmować
wspólne inicjatywy i przedsięwzięcia w zakresie aktywizacji zawodowej, w tym
te zmierzające do tworzenia własnych miejsc pracy. KIS może zostać powołany
zarówno przez jednostkę samorządu terytorialnego, jak i przez organizację po-
zarządową.
Klub integracji społecznej jest podmiotem łatwiejszym do zainicjowania i pro-
wadzania. Jego organizacją może się zająć niemal każdy ośrodek pomocy spo-
łecznej. Zadania klubu mogą ograniczać się do prowadzenia aktywizacji społecz-
nej, tym samym przygotowując płaszczyznę do dalszej pracy związanej z aktywi-
zacją zawodową, która może być prowadzona przez urząd pracy.
Szczególną formą aktywizacji społecznej jest wolontariat. Zgodnie z Ustawą
o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, wolontariusz to osoba, która
świadomie, dobrowolnie i bez wynagrodzenia angażuje się w pracę na rzecz in-
nych osób czy instytucji. Wolontariat jest doskonałą metodą na włączanie ludzi
w nurt codziennego życia, wzmacnianie ich kompetencji, poczucia sprawstwa,
bycia potrzebnym. To także możliwość poszerzania kapitału społecznego.
Podobne cele przypisywane są grupom samopomocowym, skupiającym oso-
by o podobnym problemie (psychicznym, fizycznym czy społecznym). Jest to
dla nich sposób na wyjście z izolacji wewnętrznej czy też towarzyskiej, znale-
zienie wsparcia u osób, które z własnego doświadczenia znają trud zmagania się
z danym problemem. Cechą odróżniającą grupy samopomocowe od innych form
aktywizacyjnych jest ich skierowanie do wewnątrz, skupienie uczestników na
sobie nawzajem i wzajemnym wspieraniu się w zmaganiach z doświadczanymi
trudnościami.
3.3 Dobór narzędzi i instrumentów aktywnej integracji
Narzędzia i instrumenty aktywnej integracji to metody pracy, które skutecznie
mogą przyczynić się do zmiany sytuacji osób wykluczonych społecznie poprzez
Aktywna polityka społeczna110
ich uaktywnienie, wzmocnienie, a w ostatecznym efekcie usamodzielnienie
i włącznie w życie społeczne. Kierowane mogą być do osób indywidualnych, ro-
dzin, grup, ale także całych środowisk lokalnych, które potrzebują wsparcia, aby
sprawnie funkcjonować i rozwijać się, korzystając z dostępnych dóbr i zasobów.
Muszą być jednak stosowane w sposób rozważny i profesjonalny. Przede wszyst-
kim powinny być oparte na bardzo dokładnej diagnozie, oceniającej deficyty oraz
zasoby danej osoby czy grupy. Działania, dobierane do indywidualnych potrzeb,
powinny być zróżnicowane w formie i właściwie rozłożone w czasie. Częstym błę-
dem popełnianym przy planowaniu działań aktywizujących jest nieuwzględnianie
sytuacji życiowej danej osoby (np. jej możliwości czasowych zaangażowania się
w działania, faktu posiadania małych dzieci, czy występowania innych okolicz-
ności utrudniających udział w proponowanych formach wsparcia). Konsekwen-
cją może być chociażby problem w zebraniu odpowiedniej grupy beneficjentów
(niestety, bardzo często spotykana sytuacja). Przeradza się on nie tylko w pro-
blemy z realizacją projektu, ale przede wszystkim frustrację pracowników, któ-
rych wysiłki idą na marne oraz przekonanie o niewdzięczności i niechęci osób
wykluczonych społecznie do zmiany swojej sytuacji życiowej. Dobra diagnoza
jest podstawą skuteczności wszelkich działań, bez względu na ich charakter czy
źródło finansowania.
Przy planowaniu działań aktywizujących należy pamiętać, że poszczególnych
instrumentów nie można stosować w dowolnej kolejności. Proponowanie kursów
zawodowych (jednego z najbardziej popularnych instrumentów) osobom długo-
trwale bezrobotnym, z objawami dziedziczonej bezradności, jest z góry skazane
na niepowodzenie. Osoby takie potrzebują silnego wsparcia w przełamaniu we-
wnętrznej izolacji, odbudowaniu kompetencji społecznych. Aktywizacja zawodo-
wa jest dla nich dużo odleglejszym wyzwaniem. Konieczne jest zatem nie tylko
właściwe dobieranie instrumentów do sytuacji poszczególnych podmiotów, ale
także zachowanie logicznej struktury ich stosowania.
M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki 111
4. Tworzenie partnerstwwokół problemuwykluczenia społecznego
4.1 Czym jest partnerstwo?
Samorządowiec upodobał sobie postać Witolda Gombrowicza. W związku z tym po-
stanowił stworzyć miejsce, które będzie go upamiętniało. Przedstawiciel organizacji
pozarządowej zaproponował, że skoro takie miejsce ma powstać, to warto byłoby
zrobić wokół tego jakieś ciekawe, inspirujące programy, tak, aby przyciągnąć do tego
ludzi. Z kolei przedsiębiorca dodał, że trzeba na tym koniecznie zarobić. Powinno się
otworzyć jakieś sklepy z pamiątkami czy punkty gastronomiczne. (. . .) Dzięki połącze-
niu tych trzech uzupełniających się oczekiwań powstał kompletny produkt, z którego
każda ze stron jest zadowolona. I na tym to wszystko polega (Skrzypczak, Grygorczyk,
2009, s. 72.). W ten obrazowy sposób członek Partnerstwa Krzemienny Krąg opisał
proces powstania kolejnego pomysłu na wspólne działanie partnerstwa. Komplemen-
tarność podejść i pomysłów, różne perspektywy patrzenia na te same sprawy, różne
zasoby (rzeczowe, finansowe, osobowe), ekspercka wiedza z wielu dziedzin, poczucie
wsparcia, siły i inspiracji – to tylko kilka z atutów, które niesie ze sobą współpraca
pomiędzy różnymi instytucjami, wymienianymi przez członków partnerstw lokalnych
(zob. Skrzypczak, Grygorczyk, 2009). W dzisiejszym świecie problemy i wyzwania,
przed którymi stają instytucje świadczące usługi z zakresu pomocy i integracji spo-
łecznej, są tak skomplikowane i wieloaspektowe, że tylko przez połączenie sił różnych
aktorów (instytucji samorządowych, organizacji pozarządowych, grup nieformalnych,
osób prywatnych) można wspierać jednostki, grupy mieszkańców i całe społeczności
lokalne w procesie rozwiązywania problemów oraz rozwoju.
4.2 Partnerstwo to proces
Partnerstwo to forma współpracy, która w ostatnich kilkunastu latach rozwija się
w Polsce szczególnie dynamicznie. Podejście do partnerstwa wykazuje pewną
dwubiegunowość. Z jednej strony mamy utylitarne związki kilku instytucji, których
Aktywna polityka społeczna112
celem jest rozwiązanie problemu, bądź pozyskanie środków na realizację projektu.
Ich działanie najczęściej kończy się wraz z końcem projektu, bądź w chwili, gdy
zostaje rozwiązany odczuwalny problem. Z drugiej strony, mamy świadome i na-
stawione na długie trwanie grupy podmiotów, które wykazują wolę wspólnej pracy
nad poprawą warunków życia i nad kształtowaniem relacji społecznych swojego
środowiska lokalnego. W tym wypadku partnerstwo (partnerstwo lokalne) nie jest
po prostu grupą, związkiem czy porozumieniem. Partnerstwo jest traktowane jak
relacja, jak proces budowania długotrwałej współpracy oraz poczucia tożsamości
i przynależności członków danej społeczności.
Partnerstwo lokalne zakłada całkowitą dobrowolność udziału członków, rów-
ność partnerów bez względu na posiadany potencjał czy zasoby, wspólną odpo-
wiedzialność za podejmowane działania (zarówno te, które kończą się sukcesem,
jak i te, które się nie udają) oraz wspólnie definiowany problem i sposoby jego roz-
wiązania. Organizacja Narodów Zjednoczonych definiuje partnerstwo lokalne jako:
dobrowolną i kooperacyjną relację pomiędzy różnymi stronami, w której wszyscy
uczestnicy („partnerzy”) zgadzają się pracować razem, aby osiągnąć wspólny
cel lub podjąć specyficzne zadanie i dzielić ryzyko, odpowiedzialność, zasoby,
kompetencje i korzyści (raport na Zgromadzenie Ogólne w 2003 roku).
4.3 Partnerstwo to ludzie
Definiując partnerstwo lokalne przez pryzmat procesu czy relacji, zwraca się
uwagę na dynamiczny charakter tego podmiotu. Aktem założycielskim (umową,
porozumieniem) tworzymy nowy byt, ale jego formuła, kultura pracy, zasady dzia-
łania kształtowane są przez cały czas istnienia i podlegają ciągłym fluktuacjom.
Nie ma w tym nic dziwnego, partnerstwo to w końcu twór, w którego skład wcho-
dzą niezależne organizacje, instytucje, osoby, mające swoje cele, priorytety i in-
teresy. Wraz z wolą współpracy wnoszą własne zasoby, ale też kulturę organi-
zacyjną, pozycję i oczekiwania. Sprzeczność interesów, ścieranie się poglądów
jest nijako wpisana w naturę partnerstwa. Tajemnica sukcesu tkwi w umiejętnym
kierowaniu partnerstwem tak, aby troska o dobro wspólne nie była przysłaniana
przez partykularne pomysły i rozwiązania.
Każde partnerstwo to dwa nierozłączne wymiary: ludzki (relacyjny) oraz za-
daniowy. Wymiary te wzajemnie się przenikają. Są jednak takie momenty w życiu
113M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
partnerstwa, kiedy dominuje któryś z nich. Zazwyczaj powstanie partnerstwa
wiąże się z silnym uwypukleniem wymiaru relacyjnego. Faza ta nazywana jest
budowaniem tożsamości i jest to czas, w którym ustalane są wartości i normy
partnerstwa, nawiązują się relacje pomiędzy uczestnikami, negocjowane są zasa-
dy uczestnictwa, działania, określany jest wkład każdego uczestnika oraz zasady
ponoszenia odpowiedzialności. Jest to bardzo ważny czas, od którego przebiegu
zależy, czy uczestnicy będą się z partnerstwem utożsamiać (i używać określenia
„nasze partnerstwo”), czy też będą ciągle widzieć zbiór instytucji.
Czas budowania tożsamości bywa często niedoceniany. Partnerstwa są two-
rzone w jakimś konkretnym celu, zatem uczestnicy są skupieni najczęściej na
wymiarze zadaniowym – realizowaniu konkretnych działań, rozdzielaniu obowiąz-
ków. Najtrwalsze partnerstwo to jednak takie, których członkowie potrafią znaleźć
balans pomiędzy realizowaniem kolejnych działań a dbaniem o pozytywne relacje,
rozwiązywanie konfliktów, sprawną komunikację i wierność wypracowanym na
początku wartościom i normom.
4.4 Co powoduje, że partnerstwa działają?
Analiza doświadczeń partnerstw lokalnych, działających w różnych częściach Pol-
ski, pozwala sformułować podstawowe warunki, które muszą być spełnione, aby
partnerstwo mogło sprawnie działać i zachować trwałość. Do warunków tych należą:
• wspólna wizja partnerstwa wypracowana podczas rozmów
i autentycznych konsultacji,
• jasno określona misja partnerstwa, która odzwierciedla kluczowe
problemy wymagające rozwiązania oraz wizję zmian,
• konkretne cele realne do osiągnięcia, istotne z punktu
widzenia wszystkich partnerów,
• plan działania z mierzalnymi wynikami,
• czas i wysiłek świadomie zainwestowany w budowanie pozytywnych
relacji, ustalenie norm, zasad, wartości, sprawną komunikację,
• skoncentrowanie się na ludziach w partnerstwie,
• jasna struktura partnerstwa (wyłonione podmioty decyzyjne
z określonymi kompetencjami, rozdzielone role),
Aktywna polityka społeczna114
• jasno sformułowane procedury,
• posiadanie/plan uzyskania środków potrzebnych do funkcjonowania
partnerstwa,
• właściwy dobór umiejętności i wiedzy fachowej członków
partnerstwa do realizowanych zadań,
• możliwość wnoszenia indywidualnego wkładu na wszystkich
etapach,
• korzyści dla wszystkich partnerów,
• możliwość rozwoju i podnoszenia kwalifikacji uczestników partnerstwa,
nastawienie uczestników na ciągłe uczenie się – zarówno współpracy,
jak i konkretnych umiejętności.
Powstaniu partnerstwa towarzyszy najczęściej duży entuzjazm i zapał. Warto za-
dbać o zaistnienie pewnych kluczowych elementów, które zagwarantują, że wraz
z opadnięciem pierwszej euforii partnerstwo nie zakończy swego funkcjonowania.
Te elementy to:
1. Logistyka – dobra organizacja bieżącej działalności i odpowiednio
dostosowane wsparcie administracyjne oraz organizacja pracy
biurowej, jasne struktury i zasady pracy.
2. Umiejętności – świadomość zasobów wnoszonych przez poszczególne
osoby do partnerstwa, właściwe dostosowywanie zadań do osób.
3. Budowanie zespołu – oparte o poczucie równości, solidarności,
wsparcia, sprawną komunikację, otwartość i życzliwość.
W późniejszych fazach funkcjonowania partnerstwa na plan pierwszy wysuną się
z pewnością inne elementy warunkujące trwanie, takie jak: sprawność, produk-
tywność, zasadność istnienia, bezpieczeństwo oraz zdolności adaptacyjne.
4.5 Co przeszkadza w funkcjonowaniu partnerstwa?
Sprawnie działające partnerstwo ma dużo większą moc oddziaływania i wprowa-
dzania zmiany w środowisku lokalnym niż indywidualne organizacje czy instytu-
cje, niemniej jest też jedną z najtrudniejszych form współpracy. W zapewnieniu
115M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
partnerstwu trwałości i skuteczności pomaga nie tylko świadomość czynników,
które wzmacniają jego funkcjonowanie, ale też tych elementów, które mogą dzia-
łać na jego niekorzyść i utrudniać współdziałanie.
Czynniki te zależą od charakteru podmiotów, które wchodzą w skład part-
nerstwa. W przypadku podmiotów instytucjonalnych mogą być to następujące
przeszkody: różne wartości i kultury organizacyjne, utrwalone praktyki działania
(trudne do zmiany), lojalność zawodowa, odmienne słownictwo i używany język
branżowy, niechęć do utraty wysokiej pozycji (dotyczy to szczególnie instytucji
dużych, bogatych, które mają duży wpływ w środowisku), ukryte cele, interesy
skupione na własnych sprawach, niechęć do kompromisu, konkurencyjna i rywa-
lizacyjna postawa, obawa przed przypisaniem wspólnego sukcesu innej instytucji,
obawa przed utraceniem tajemnic firmy/instytucji.
W skład partnerstwa niejednokrotnie wchodzą także osoby indywidualne. A na-
wet, jeśli takich nie ma, warto pamiętać, że instytucje są reprezentowane przez
ludzi i ich obawy, lęki, niepewności, które również mocno wpływają na niepowo-
dzenie działań. Czego zatem mogą obawiać się ludzie przystępując do tworze-
nia partnerstwa? Oto kilka możliwości: obawa przed utratą kontroli (szczególnie
w przypadku osób, które w ważnych społecznie instytucjach zajmują kierownicze
stanowiska), niepewność, co do własnej roli, posiadanych kompetencji, możliwo-
ści zaangażowania (choćby ze względu na posiadane inne zajęcia), lęk przed po-
rażką, obawa przed wykorzystaniem czy przeszłe złe doświadczenia w podobnym
zakresie.
Budowanie partnerstwa to ciągła i jednoczesna praca na dwóch poziomach.
Poziomie zadań, które przyczynić się mają do rozwiązania problemów, zrealizo-
wania projektów i wprowadzania zmiany społecznej. Jednocześnie jest to ciągły
proces budowania relacji między ludźmi, ścierania się ich poglądów i interesów,
negocjowania pozycji, zasad, uczenia się siebie nawzajem i od siebie nawzajem.
Bagatelizowanie „ludzkiego” wymiaru partnerstwa może przyczynić się do zmniej-
szenia skuteczności działań, a nawet rozpadu partnerstwa, a już na pewno zmniej-
sza radość wspólnego działania na rzecz rozwoju społeczności lokalnej.
Aktywna polityka społeczna116
5. Program Aktywności Lokalnej
5.1 Program aktywności lokalnej jako narzędzie aktywnej integracji
Programem aktywności lokalnej nazywamy plan działań, którego celem jest akty-
wizacja i integracja społeczności lokalnych. Określona jest w nim strategia wzmac-
niania jednostek i grup, które mają trudności z odnalezieniem się w społeczno-
ekonomicznej rzeczywistości, angażowania mieszkańców w sprawy dotyczące
ich życia, włączania ich w proces decydowania o miejscu, w którym mieszkają.
Programy aktywności lokalnej zakładają realizację działań w długiej perspek-
tywie czasowej. Ich celem jest wzmocnienie potencjału mieszkańców, zarówno
pojedynczych osób, grup, jak też całej społeczności. Jest to proces długotrwały,
wymagający połączonego wysiłku oraz partnerskiej współpracy pomiędzy głów-
nymi aktorami lokalnymi: instytucjami samorządowymi (główną rolę odgrywa tu
ośrodek pomocy społecznej), organizacjami pozarządowymi oraz nieformalnymi
grupami mieszkańców.
Celem ostatecznym podejmowanych w ramach programu aktywności lokalnej
działań powinno być doprowadzenie do powstania wspólnoty lokalnej, która jest:
• współpracująca, czyli nastawiona na kooperację, wspólne
kreowanie lokalnej rzeczywistości,
• solidarna, czyli wrażliwa na potrzeby słabszych, mniej przystosowanych,
zagrożonych wykluczeniem społecznym,
• zrównoważona, czyli dbająca o wieloaspektowy rozwój
obecnych i przyszłych pokoleń,
• otwarta i ucząca się, zarówno siebie nawzajem i od siebie nawzajem,
twórcza i innowacyjna, czyli chętnie podejmująca różne inicjatywy,
szczególnie zmierzające do budowy i rozwoju społeczności.
Obecnie program aktywności lokalnej kojarzony jest głównie z projektami sys-
temowymi, realizowanymi przez ośrodki pomocy społecznej i powiatowe centra
117M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
pomocy rodzinie w ramach poddziałania 7.1.1 i 7.1.2 Programu Operacyjnego Ka-
pitał Ludzki. Najczęściej utożsamiany jest jedynie z jednorocznym (a najczęściej
kilkumiesięcznym) projektem, skierowanym do kilkuosobowej grupy klientów
pomocy społecznej, w którym wykorzystywane są wskazane w wytycznych in-
strumenty aktywnej integracji.
5.2 Program aktywności lokalnej jako program strategiczny i projekt
Postrzeganie programu aktywności lokalnej wyłącznie poprzez pryzmat rocznych
wniosków, bez kontynuacji działań długofalowych (także poza projektem syste-
mowym), wypacza ideę tego narzędzia. Nie jest bowiem możliwe doprowadzenie
do pożądanej i trwałej zmiany, poprzez prowadzenie doraźnych, nie wpisanych
w myślenie strategiczne działań. Program aktywności lokalnej jako narzędzie
aktywnej integracji, czyli narzędzie aktywnej polityki społecznej, powinien być
rozumiany w dwojaki sposób. Po pierwsze, jako wieloletni program strategiczny,
określający cele i zadania gminy w zakresie pracy w społecznościach lokalnych,
w celu zapobiegania ich wykluczeniu oraz wzmacniania rozwoju. Program ten,
w oparciu o rzetelną diagnozę, powinien uwzględniać potrzeby i problemy całej
społeczności danej gminy, zaś w procesie wdrażania – udział mieszkańców, lo-
kalnych instytucji i organizacji oraz władz lokalnych. Tak przygotowany program
powinien następnie być sukcesywnie, systematycznie i konsekwentnie realizo-
wany oraz monitorowany3.
W drugim ujęciu – programy aktywności lokalnej jako projekty realizowane w ra-
mach PO KL, skierowane do części społeczności czy też grupy, powinny stanowić
jeden z istotnych elementów wdrażania programu o charakterze strategicznym.
Istotnych dlatego, że dają możliwość pozyskania środków na realizację zadań
związanych z przeciwdziałaniem marginalizacji grup oraz społeczności lokalnych.
Program aktywności
lokalnej jako program i projekt
Aktywna polityka społeczna118
PAL jako dokument/program/strategia PAL jako narzędzie w projekcie
• Oparty jest na rzetelnej diagnozie
sytuacji społecznej w gminie.
• Oparty jest na dokumencie
przyjętym przez gminę,
5.3 PAL jako program strategiczny
Program aktywności lokalnej jako dokument strategiczny, przyjęty uchwałą rady
gminy powinien zawierać:
• diagnozę, opartą na wskaźnikach lub badaniach, która wskazuje środowiska
zagrożone wykluczeniem społecznym, wymagające szczególnego
wsparcia; powinien także zawierać uzasadnienie tego wyboru,
• cele oraz przewidywane rezultaty,
• adresatów do których będzie kierowany,
• opis planowanych działań i metody jego realizacji,
• czas trwania oraz harmonogram realizacji poszczególnych działań,
• sposób finansowania programu (źródła finansowania z podziałem
na poszczególne działania),
• podział odpowiedzialności za realizację poszczególnych części
składowych programu,
• ocenę zasobów niezbędnych do uzyskania założonych celów.
Założenia tego programu powinny być zgodnie ze strategią rozwoju gminy oraz
strategią rozwiązywania problemów społecznych.
3.Podstawą praw-ną opracowania i przyjęcia programu aktywności lokalnej jest art. 110 ust. 10 lub art. 112 ust. 13 ustawy o pomocy społecznej, zgodnie z którymi, rada gminy lub rada powiatu,biorąc pod uwagę potrzeby w zakresie pomocy społecznej, opracowuje i kieruje do wdrożenia lokalne programy pomocy społecznej. Program aktywności lokalnej może być zatem czę-ścią lub rozwinięciem przyjętych już i reali-zowanych programów lokalnych.
119M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
• Określa cele i rezultaty, które
mają doprowadzić do zwiększenia
aktywności społeczności lokalnej,
do jej rozwoju i upodmiotowienia.
• Formułowany jest na dużym
poziomie ogólności.
• Zakłada kilkuletnią perspektywę
działań i dążeń.
• Przyjmowany jest przez radę
gminy /radę powiatu jako
dokument strategiczny.
z niego wynikają cele
i zakładane rezultaty.
• Formułowany jest na dużym
poziomie konkretów
– szczegółowo opisuje, co będzie
osiągnięte, jak i dla kogo PAL
będzie realizowany, w jakim
czasie i za jakie pieniądze.
• Zakłada roczną perspektywę.
• Musi być zgodny z założeniami
i wytycznymi POKL.
5.4 PAL jako krótkofalowy projekt
Zgodnie z wytycznymi POKL4 program aktywności lokalnej rozumiany jako pro-
jekt to także jedno z trzech narzędzi aktywnej integracji, zalecane do stosowania
w rocznych wnioskach, realizowanych w ramach projektów systemowych. Projekt
taki może być skierowany do osób w ramach konkretnego środowiska (określone-
go ze względu na kryteria zawodowe lub społeczne, np. osoby niepełnosprawne,
bezrobotne itd.) lub do członków danej społeczności (rozumianej geograficznie,
jako mieszkańcy dzielnicy, osiedla, wsi). W jego ramach zalecane jest stosowanie
różnego rodzaju wsparcia: zasiłki i pomoc w naturze, środowiskową pracę socjalną
(mającą na celu odzyskanie zdolności lub wzmocnienie jednostek i rodzin w funkcjo-
nowaniu w społeczeństwie), instrumenty aktywnej integracji (zawodowe, zdrowot-
ne, społeczne i edukacyjne), prace społecznie użyteczne (kierowane do osób bezro-
botnych bez prawa do zasiłku) oraz działania o charakterze środowiskowym (a więc
wszystkie te inicjatywy, które mają doprowadzić do integracji społeczności lokalnej,
zdiagnozowania jej zasobów i potrzeb oraz edukacji społecznej i obywatelskiej).
Warto zwrócić uwagę, że uwzględnione w wytycznych narzędzia zakładają moż-
liwość udzielania wsparcia różnym odbiorcom – zarówno osobom indywidualnym,
rodzinom, grupom, jak też całej społeczności zdefiniowanej terytorialnie. Pozwala to
na jednoczesne prowadzenie działań, które mają przyczynić się do rozwiązania wie-
loaspektowych problemów społecznych, istniejących w społecznościach lokalnych.
W realizacji tych krótkofalowych PALi zakłada się również zapewnienie współ-
pracy i koordynacji działań instytucji i organizacji, których zadaniem i misją jest
aktywizacja społeczności lokalnych i rozwiązywanie społecznych problemów.
Wskazane jest (choć nie jest to wymogiem formalnym), aby realizowane były
w partnerstwie i przy ścisłej kooperacji lokalnych aktorów.
Projekt PAL jest narzędziem, którego realizacja może i powinna przyczyniać się
do osiągania celów programów aktywności lokalnej, rozumianych jako wieloletnie
plany rozwoju. Żeby się tak stało, powinny one powstawać przy współpracy wielu
podmiotów (nie tylko w zaciszu ośrodków pomocy społecznej) i uwzględniać inne
programy, które są realizowane w gminie tak, aby ich działania były względem
siebie komplementarne i razem stanowiły spójną strategię działań na rzecz akty-
wizacji i integracji społeczności lokalnej.
4.Zasady przygoto-wania, realizacji
i rozliczania projek-tów systemowych
Ośrodków Pomocy Społecznej, Powia-
towych Centrów Pomocy Rodzinie
oraz Regionalnego Ośrodka Polityki
Społecznej w ramach Programu
Operacyjnego Kapitał Ludzki
2007-2013.
Aktywna polityka społeczna120
6. Instrumentyaktywnej integracji – niekonwencjonalneformy pracy: arteterapia
6.1 Czym jest arteterapia?
Arteterapia to metoda stosowana powszechnie w wielu dziedzinach medycyny
(m.in.: w psychiatrii, pediatrii, geriatrii oraz w psychologii). Coraz częściej metody
arteterapii wykorzystywane są również w pracy z osobami i grupami zagrożonymi
wykluczeniem społecznym. Istotą tej metody jest połączenie dwóch wymiarów
działania – terapeutycznego oraz artystycznego, poprzez wykorzystywanie już ist-
niejących form sztuki oraz tworzenie dzieł przez samych uczestników arteterapii.
Amerykańskie Stowarzyszenie Arteterapii podkreśla, że arteterapia wykorzy-
stuje proces tworzenia do poprawienia fizycznego, emocjonalnego oraz umysłowe-
go stanu uczestników. Proces twórczy, do którego zaproszone są konkretne osoby,
ułatwia autoekspresję, pomaga wyrazić stany emocjonalne oraz zintegrować różne
sfery osobowości. Brytyjskie Stowarzyszenie Arteterapeutów wskazuje ponadto na
komunikacyjne funkcje arteterapii. Poprzez tworzone dzieła (plastyczne, muzycz-
ne, sceniczne itp.) osoby mogą wyrażać swój sposób postrzegania i rozumienia
świata oraz znaczenia, jakie nadają poszczególnym pojęciom czy sytuacjom.
6.2 Odbiorcy arteterapii
Odbiorcami arteterapii mogą być zarówno osoby indywidualne (wtedy arteterapia
przyjmuje formę sesji, w której udział biorą terapeuta oraz uczestnik), jak i grupy
osób (zajęcia mają w tym wypadku formę warsztatową). Stosowana jest do pra-
cy z różnymi osobami – bez względu na wiek, stan zdrowia, wykształcenie czy
stopień sprawności. Nie ma również znaczenia fakt posiadania lub braku posiada-
nia talentu artystycznego. Istotą arteterapii nie jest bowiem jakość czy wartość
121M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
wytworzonych produktów. W centrum zainteresowania jest człowiek oraz znacze-
nie, jakie ma dla niego proces twórczy. Wytwarzane produkty są tylko środkiem
do wyrażania emocji, własnych przemyśleń czy wizji.
W arteterapii (w przeciwieństwie do klasycznej psychoterapii) właściwa relacja
zachodzi pomiędzy uczestnikiem a wytwarzanym dziełem. Dużo mniejsze zna-
czenia ma natomiast relacja z terapeutą, który w tym wypadku przyjmuje funkcję
przewodnika przeprowadzającego przez proces twórczy, zachęcającego do jego
kontynuowania i jeszcze głębszego wyrażania w nim siebie.
6.3 Czemu służy arteterapia?
Zasadniczym celem arteterapii jest umożliwienie bądź ułatwienie uczestnikom
dokonania przemiany i/lub rozwoju jakiejś konkretnej sfery życia. Arteterapia pro-
wadzona przez specjalistów ma silne właściwości diagnostyczne i terapeutyczne
– pozwala pokonać lęki i traumy z przeszłości, odblokować te sfery osobowości,
które zostały stłamszone czy wyparte. Arteterapia może mieć także właściwości
edukacyjne (pomagać w rozwoju umiejętności społecznych, kompetencji komu-
nikacyjnych, wyrażania siebie) czy wręcz rekreacyjne (pozwalające na relaks,
oderwanie się od trudnej rzeczywistości, oczyszczenie z napięć).
W przypadku pracy z osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym, naj-
częściej warsztaty służą:
• redukowaniu stresu, zmniejszeniu poziomu napięcia,
• nauce wyrażania emocji (szczególnie tych trudnych, tłumionych)
w sposób, który jest akceptowany społecznie,
• rozwijaniu umiejętności interpersonalnych, w tym komunikacyjnych,
• przyglądaniu się oraz rozpoznawaniu motywów własnych zachowań
i wyborów,
• rozwijaniu spontaniczności i lepszej ekspresji siebie,
• podnoszeniu poziomu samoświadomości i samooceny.
Zajęcia z arteterapii pozwalają także nawiązać relacje z innymi uczestnikami,
przełamać bariery, stereotypy i uprzedzenia.
Aktywna polityka społeczna122
6.4 Rodzaje arteterapii
Zajęcia z arteterapii wykorzystują różne formy sztuki. Do podstawowych form na-
leżą: muzykoterapia, biblioterapia, choreoterapia, teatroterapia czy terapia przez
sztuki plastyczne (malarstwo, grafikę, rzeźbę itp.).
MuzykoterapiaTo forma, która w procesie terapii wykorzystuje muzykę oraz jej elementy skła-
dowe (dźwięki, rytm), zarówno poprzez odbiór utworów już istniejących, jak też
tworzenie nowych form przez samych uczestników. Muzyka, w zależności od swo-
ich cech, może działać uspokajająco, ale też pobudzająco, motywująco. Wpływa
na zmianę aktywności systemu nerwowego i napięcia mięśniowego, modyfikuje
oddychanie, przyspiesza przemianę materii. Muzyka może dostarczać wielu przy-
jemnych przeżyć, pobudzać do marzeń, poprawiać samopoczucie, zapobiegać
apatii i nudzie.
Jedną z najbardziej podstawowych form muzykowania jest akompaniowanie
do śpiewu poprzez wykorzystywanie klaskania, tupania czy też używanie instru-
mentów (kastaniety, tamburyna, bębenki itp.). Kształtuje wrażliwość na barwę,
rozwija poczucie rytmu, wyobraźnię muzyczną i twórczą, uczy koncentracji uwagi
oraz dyscypliny (Kuśpit, 2003, s. 6.).
BiblioterapiaJest formą, w której jako środek wspierający proces terapeutyczny wykorzysty-
wana jest literatura. Biblioterapia polega w dużej mierze na czytaniu książek od-
powiednio dobranych do stanu psychicznego odbiorcy. Ta forma terapii nie ma
na celu leczenia stanów chorobowych, bardziej służy celom poznawczym, eduka-
cyjnym i relaksacyjnym. Rozwija wyobraźnię, poszerza sferę przeżyć, poprawia
samopoczucie, pozwala lepiej zrozumieć otaczający świat, pokazuje społecznie
akceptowane wzorce zachowań, wzmacnia poczucie własnej wartości oraz moty-
wację do uczenia się i poznawania nowych obszarów, kształtuje nowe potrzeby.
Zapewnia również wsparcie duchowe i psychologiczne oraz przełamuje psychicz-
ną izolację (zob. Konieczna, 2007, s. 110-116.).
123M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
ChoreoterapiaTo forma terapii, w której wykorzystuje się swobodny ruch i taniec inspirowany
wybraną muzyką. Podstawowym celem choreoterapii jest umożliwienie uczest-
nikom odczucia swojej cielesności oraz rozwijanie samoświadomości. Ruch
i taniec ułatwia otwarcie się na siebie oraz swoje potrzeby, wzmacnia poczucie
własnej wartości i pewności siebie, rozluźnia i uspokaja, powoduje wzrost energii
życiowej, sprawności fizycznej i ruchowej. Choreoterapia pełni trzy podstawowe
funkcje:
• diagnostyczną (preferowane przez uczestników ruchy odzwierciedlają
ich osobowość),
• profilaktyczną (poprawa kondycji, dobrego samopoczucia),
• terapeutyczną (aktywność ciała pozwala na pobudzenie oraz
uwolnienie emocji).
Terapia tańcem, poprzez to, że jest prowadzona w grupie, ułatwia oraz poprawia
kontakty interpersonalne w relacjach międzyludzkich.
TeatroterapiaTo forma arteterapii, w której uczestnicy są zapraszani do spontanicznego kre-
owania przedstawienia teatralnego. Forma przedstawienia może być różna, przy
czym najczęściej stosowana jest:
• psychodrama: przedstawienie kreowane przez aktora (pacjenta),
którego treścią są jego problemy i przeżycia; ta forma ma szczególnie
terapeutyczny charakter,
• drama: przedstawienie, w którym aktorzy wcielają się w różne role,
identyfikują się z innymi osobami; role umieszczone są w szerszym
kontekście społecznym i nie odnoszą się bezpośrednio do przeżyć
i sytuacji uczestników,
• pantomima: nieme przedstawienie, w którym uczestnicy przekazują
treści wyłącznie poprzez zachowania niewerbalne, czyli ruch ciała,
gesty, mimikę.
Aktywna polityka społeczna124
Terapia przez sztuki plastyczneTo jedna z najbardziej popularnych form arteterapii, w której stosuje się różnorod-
ne techniki plastyczne, mające charakter ekspresyjny, projekcyjny. Najpopular-
niejsze to: malowanie pędzlem lub palcami, stopami, rysowanie, rzeźbienie z gliny,
plasteliny, modeliny, wycinanki, collage itp. Ta forma terapii jest pomocna w likwi-
dacji napięcia, pozwala na odreagowanie negatywnych emocji, doznań i przykrych
doświadczeń, prowadząc w efekcie do oczyszczenia – katharsis.
6.5 Znaczenie arteterapii
W większości sesji arterapeutycznych nacisk kładziony jest na wewnętrzne
doświadczenie – sposób odczuwania i postrzegania świata oraz wyobraźnię.
Nie chodzi o poznawanie nowych form ekspresji czy zdobywanie umiejętności
odzwierciedlania rzeczywistości. Esencją działania jest nauka wyrażania siebie,
wydobywania wewnętrznych „obrazów” a forma prowadząca do tego (działania
plastyczne, muzyczne czy inne) ma tu znaczenie drugorzędne.
Arteterapia to różne techniki twórczego działania, które często wydawać się
mogą zabawą, a ich znaczenie bywa bagatelizowane. Tymczasem ich wartość jest
nieprzeceniona, zarówno w wymiarze terapeutycznym, jak i rozwojowym. Dzięki
umiejętnemu zastosowaniu arteterapii można osiągnąć zmiany w trzech zasad-
niczych strefach funkcjonowania człowieka: motywacyjnej, psycho-ruchowej
oraz poznawczo-kreatywnej. Arteterapia powinna być jednak prowadzona przez
specjalistów, osoby o dużych kompetencjach w tej dziedzinie, szczególnie, jeśli
proponowane zajęcia mają mieć cele terapeutyczne (zob. Kuśpit, 2003).
125M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
7. Partycypacyjnebudowanie strategii lokalnej polityki społecznej
7.1 Co oznacza partycypacja?
Partycypacja jest pojęciem, które ostatnimi czasy robi zawrotną karierę w polskiej
sferze publicznej i jest na ustach nie tylko działaczy społecznych, ale też polity-
ków od szczebla lokalnego po centralny. Powoli i z dużymi oporami, ale jednak
wkracza ona w praktykę społeczną. Należy jednak wierzyć, że jesteśmy na dobrej
drodze do tego, aby wypracować własne modele i mechanizmy partycypacyjnego
udziału obywateli w życiu publicznym. Przykładem potwierdzającym to przeko-
nanie mogą być dwa projekty realizowane przez ministerstwa przy merytorycz-
nym udziale partnerów społecznych (w tym Stowarzyszenie CAL). Jeden z nich:
Poakcesyjny Program Wspierania Obszarów Wiejskich (PPWOW) realizowany był
przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w roku 2008. Jego celem było m.in.:
partycypacyjne wypracowywanie gminnych strategii rozwiązywania problemów
społecznych w pięciuset gminach z trzynastu województw. Drugi, realizowany
obecnie projekt: Decydujmy Razem, związany jest z budowaniem mechanizmów
partycypacji społecznej w sprawowaniu władzy samorządowej. Jego liderem jest
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, a celem wypracowywanie i testowanie me-
chanizmów partycypacji w stu ośmiu gminach i powiatach z całej Polski.
Partycypacja oznacza aktywny udział obywateli w życiu publicznym (społecz-
nym, politycznym). Jest to szerokie pojęcie, którego nie należy sprowadzać jedynie
do udziału w wyborach (choć jest to także ważny aspekt partycypacji). Oznacza
ono aktywny udział obywateli/mieszkańców w tworzeniu lokalnych strategii rozwo-
ju, określaniu metod i kierunków działania władz samorządowych oraz administra-
cji lokalnej, w końcu – monitorowanie przebiegu tych działań. Partycypacja to także
aktywna obecność w procesie kreowania i funkcjonowania lokalnych grup obywa-
telskich, zarówno formalnych (organizacje pozarządowe), jak i nieformalnych.
Aktywna polityka społeczna126
7.2 Strategia rozwiązywania problemów społecznych i jej tworzenie
Strategia to długofalowy plan działań, które mają przyczynić się do realizacji
określonych celów i osiągnięcia zakładanych rezultatów. Przyjmuje często for-
mę dokumentu, w którym przedstawione zostają: diagnoza sytuacji wyjściowej
(charakterystyka stanu obecnego), cele, wizja zmian, strategiczne kierunki roz-
woju, operacjonalizacja celów (poprzez przełożenie ich na bardziej szczegółowe
programy i projekty) oraz określenie procedur i metod pracy.
Przykładem takiej strategii jest Gminna Strategia Rozwiązywania Problemów
Społecznych – dokument, który obligatoryjnie musi być przyjęty i uchwalony przez
radę gminy. Określane są w nim wyzwania i działania niezbędne do realizacji na
danym obszarze (ze szczególnym uwzględnieniem programów pomocy społecz-
nej, profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych i innych), których celem
jest integracja osób i rodzin z grup szczególnego ryzyka (zob. www.mpips.gov.pl).
Strategia Rozwiązywania Problemów Społecznych jest niezwykle ważnym do-
kumentem planistycznym, ukierunkowanym nie tylko na określanie sposobów
rozwiązywania istniejących problemów, ale co ważniejsze planem przeciwdziała-
nia społecznemu wykluczeniu osób, grup oraz społeczności lokalnych. Powinna
stanowić niezbędne uzupełnienie strategii rozwoju gminy. Mając na uwadze rangę
tego dokumentu, zatrważający jest fakt, że znaczna część strategii rozwiązywa-
nia problemów społecznych tworzona jest przez firmy zewnętrzne, korzystające
z określonych schematów, niestety mające niewiele wspólnego z rzeczywistą sy-
tuacją danej gminy, które w krótkim czasie tworzą taki dokument, przyjmowany
następnie przez radę gminy. Równie często tworzenie tak ważnego dokumentu
jest zlecane do wykonania ośrodkowi pomocy społecznej. I tak w zaciszu biura
jego pracownicy określają, jakie są problemy i potrzeby mieszkańców i jak można
je rozwiązać. Obie sytuacje (choć bardzo różne) nie są dobrymi metodami strate-
gicznego planowania działań. Sam fakt, że dokument ten dotyczy mieszkańców,
a problemy społeczne są skomplikowane i w ich rozwiązanie muszą włączać się
różne podmioty, jednoznacznie wskazuje, że w proces jego tworzenia musi być
zaangażowana społeczność gminy. Oznacza to, że strategia rozwiązywania pro-
blemów społecznych, podobnie jak każda inna, powinna być tworzona w sposób
partycypacyjny.
127M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
7.3 Korzyści partycypacyjnego tworzenia strategii
Partycypacyjne tworzenie strategii rozwiązywania problemów społecznych niesie
za sobą wiele korzyści, które zostały określone w ramach wspomnianego powyżej
projektu PPWOW. Zgodnie z nimi, dzięki partycypacyjnemu podejściu:
• zapewniona jest większa przejrzystość w procesie alokacji i rozliczenia
środków na realizację działań gminnych w sferze społecznej,
• przełamywana jest bierność i nieufność lokalnych podmiotów oraz
zmniejszane są trudności w wypracowywaniu potrzebnych projektów/
działań prospołecznych,
• stwarzana jest możliwość zgłaszania postulatów dotyczących problemów
lokalnych przez instytucje, organizacje i aktywnych mieszkańców gminy,
• proces zakłada wszystkie niezbędne aspekty partycypacji społecznej:
informowanie, budowanie partnerstwa i wspólne rozwiązywanie
problemów społecznych,
• budowany jest pozytywny klimat sprzyjający rozwojowi społecznemu,
między innymi poprzez włączanie w cały proces przedstawicieli mediów,
• społeczność lokalna uczy się wspólnego wypracowywania sposobów
wyjścia z trudnych sytuacji społecznych,
• dzięki zastosowanym metodom pracy możliwe jest silne utożsamianie się
uczestników zarówno z procesem, jak i jego rezultatami, czyli projektami
przygotowanymi do realizacji, co zwiększa szanse na wdrożenie działań
niezbędnych do poprawy sytuacji społecznej gminy,
• tworzone są procedury udziału w procesie partycypacyjnym,
• zastosowane narzędzia pracy i procedury mogą być powtarzane,
co zwiększa efektywność podejmowanych działań,
• buduje się silne więzi pomiędzy przedstawicielami różnych instytucji
(Polakowski, Rogala, Tomeczek, 2008, s. 16.).
Należy podkreślić, że partycypacyjne wypracowywanie jakichkolwiek dokumentów
jest dużo bardziej skomplikowanym i czasochłonnym procesem niż napisanie ich
przez jedną, dwie osoby. Pomysł zaproszenia na spotkanie przedstawicieli insty-
tucji lokalnych, organizacji pozarządowych, grup nieformalnych, indywidualnych
Aktywna polityka społeczna128
mieszkańców budzi w wielu włodarzach obawę, że pojawią się oczekiwania, którym
nie będą mogli sprostać, że uczestnicy zgłoszą irracjonalne pomysły na wydawanie
pieniędzy, w końcu – że kłótnie i zarzuty pod adresem rządzących wezmą górę
nad konstruktywną rozmową. Tak się zdarza. Wiele spotkań (np. konsultacji spo-
łecznych) kończy się bezproduktywną kłótnią. Jednocześnie doświadczenie wielu
środowisk lokalnych pokazuje, że właściwie przygotowane konsultacje społeczne
są w stanie przynieść bardzo konstruktywne wnioski i rezultaty, a korzyści z nich
płynące są nie do przecenienia 5.
7.4 Czynniki wspomagające proces partycypacyjny
O czym należy pamiętać, aby partycypacyjny proces wypracowywania strategii,
konsultowania pomysłów, podejmowania decyzji itp. zakończył się sukcesem?
Podstawowym warunkiem jest to, żeby zapewnić jak najszerszą reprezenta-
cję grup społecznych występujących w danym środowisku. Nie jest oczywiście
możliwe (ani wskazane), żeby w konsultacjach wzięli udział wszyscy mieszkańcy
dzielnicy, osiedla czy miasta. Warto jednak zadbać o to, żeby maksymalnie dużo
grup było reprezentowanych. Ważne ponadto jest to, żeby nie zabrakło tych, któ-
rych dany temat dotyczy w sposób szczególny, czyli np.:, aby decyzje dotyczące
młodzieży nie były podejmowane przez samych dorosłych.
Ze względu na to, że podstawowym czynnikiem wpływającym na racjonalne
podejmowanie decyzji jest wiedza, konieczne jest zadbanie o to, żeby potencjalni
uczestnicy spotkań odbywających się w procesie tworzenia strategii, zostali zapo-
znani z podstawowymi faktami związanymi z tematem, którego dotyczyć będzie
dyskusja czy też wspólna praca.
Niezwykle istotne jest również dbanie o sprawną komunikację podczas spo-
tkań poświeconych pracom nad strategią. Ta sprawa w dużym stopniu zależy od
osoby prowadzącej, a zatem należy ze szczególną starannością dobierać mode-
ratora spotkań.
Spotkanie przeprowadzone musi być we właściwym czasie tak, aby wszyscy
potencjalni uczestnicy mogli na nie przybyć. Warto sprawdzić też, czy w tym sa-
mym czasie nie dzieje się nic, co mogłoby odciągnąć osoby zainteresowane.
Ważny jest dobór formy spotkania (konsultacje, dyskusja, warsztat), która po-
winna być dostosowana do nie tylko odbiorców, ale również celu i oczekiwanych
5.Przykładem mogą być konsultacje społeczne prowadzo-ne w ramach Projektu Społecznego 2012, www.ps2012.pl
129M. Wieczorek MLIS – zarys problematyki
rezultatów. Dobrze jest pozyskać sojuszników/partnerów do jego zaplanowania
i organizacji.
Warunkiem wpływającym na zainteresowanie udziałem w spotkaniach jest
przekonanie ludzi, że sprawy na nim poruszane są ważne z punktu widzenia ich in-
teresów, zarówno indywidualnych, jak i grupowych. Dobrze jest także dostosować
skalę podejmowanych wspólnie decyzji do doświadczenia społeczności w tym za-
kresie i w związku z tym warto na początku zająć się sprawami o mniejszej wadze
albo zasięgu oddziaływania.
Na koniec należy podkreślić, że partycypacja to prawo i przywilej, ale też umie-
jętność, której jako społeczeństwo dopiero się uczymy. Wypracowanie skutecz-
nych mechanizmów aktywnego udziału społeczności lokalnych w podejmowaniu
ważnych dla nich decyzji to proces długotrwały, ale niezbędny do funkcjonowa-
nia demokratycznego państwa, zarówno na poziomie lokalnym, regionalnym, jak
i centralnym.
Aktywna polityka społeczna130
Bibliografia
• Babbie Earl, Badania społeczne w praktyce, Warszawa, 2007, PWN.
• Babbie Earl, Podstawy badań społecznych, Warszawa, 2008, PWN.
• Chrostowski Aleksander, Jemielniak Dariusz, Action research w teorii organizacji
i zarządzania, „Organizacja i kierowanie”, 2008.
• Denzin Norman K., Lincoln Yvonna S. (red.), Metody badań jakościowych, Warszawa, 2010, PWN.
• Grygorczyk Marta, Skrzypczak Bohdan (red.), Pomiędzy tożsamością a skutecznością.
Dobre praktyki społecznego konstruowania partnerstw lokalnych,
Warszawa, 2009, Stowarzyszenie CAL.
• Karwacki Arkadiusz i Kaszyński Hubert, Polityka aktywizacji w Polsce,
Toruń, 2008, Wydawnictwo Naukowe UMK.
• Konieczna Ewelina J., Arteterapia w teorii i praktyce, Kraków, 2007, Oficyna Wydawnicza Impuls.
• Kuśpit Małgorzata, Arteterapia, „Remedium”, marzec, 2003.
• Lewin Kurt. Action research and minority problems. “Journal of Social Issues”, 1946.
• Łobocki Mieczysław, Metody i techniki badań pedagogicznych, Kraków, 2003,
Oficyna Wydawnicza Impuls.
• Nowak Stanisław, Metody badań socjologicznych, Warszawa, 1975, PWN.
• Narodowa Strategia Integracji Społecznej dla Polski, Warszawa, 2004,
Ministerstwo Polityki Społecznej.
• Pilch Tadeusz i Lepalczyk Irena, Pedagogika społeczna, Warszawa, 1995, Wydawnictwo Żak.
• Polakowski Dariusz, Rogala Piotr, Tomeczek Andrzej, Metodologia wspierania rozwoju społecznego
gminy poprzez partycypację społeczną. Model tworzenia strategii rozwiązywania
problemów społecznych, Warszawa, 2008, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
• Ziemski Stefan, Problemy dobrej diagnozy, Warszawa, 1975, Wydawnictwo Wiedza Powszechna.
Mazowieckie Laboratorium
Integracji Społecznej
– wnioski i rekomendacjeBarbara Bąbska
Marta Wieczorek
WprowadzenieCykl seminariów, które odbywały się w ramach Mazowieckiego Laboratorium
Integracji Społecznej, poza pogłębieniem/dostarczaniem wiedzy oraz kształto-
waniem umiejętności związanych z wdrażaniem aktywnej i twórczej polityki
społecznej, stanowił również płaszczyznę wymiany doświadczeń, analiz oraz
refleksji. Każdemu spotkaniu towarzyszyła dyskusja związana nie tylko z treścią
poruszanych tematów, ale także znaczeniu poszczególnych podejść, czy też roz-
wiązań oraz ich przydatności i możliwości zastosowania w codziennej praktyce.
Główne myśli oraz wnioski i rekomendacje, będące rezultatem wspólnej pracy
uczestników MLIS, reprezentujących różne instytucje integracji i pomocy spo-
łecznej oraz ekspertów prezentuje poniższy rozdział.
1. Seminarium: Aktywizacja i integracja społeczna
Podczas spotkania MLIS, związanego z aktywną polityką społeczną, w tym z ak-
tywizacją i integracją, po wyjaśnieniu pojęć, poddano analizie aktualną sytuację
w instytucjach pomocy społecznej i poszukiwano sposobów na zmianę obecnego
stanu rzeczy. Dyskusja toczyła się wokół trudności i barier we wdrażaniu założeń
aktywnej polityki społecznej w trzech obszarach: organizacji wewnętrznej ośrod-
ka, relacji z władzą oraz pracy w społecznościach lokalnych.
W pierwszym obszarze, jako trudności uczestnicy wskazywali przede wszyst-
kim na: zbyt małą ilość kadry, niechęć do zmian, brak systemu motywacyjnego,
brak wiedzy i umiejętności związanych z działaniami z zakresu aktywizacji i in-
tegracji społecznej, brak wiedzy o potrzebach i zasobach środowiska, nadmierną
biurokrację i duże obciążenie pracą, złą organizację pracy, uzależnienie klientów
od pracowników socjalnych.
W drugim obszarze, związanym z relacjami z lokalną władzą, jako trudności
wymieniano w szczególności: kadencyjność władzy i jej krótkowzroczność, niski
poziom wiedzy na temat pomocy społecznej, marginalizację sfery pomocy spo-
łecznej, a co za tym idzie małe wsparcie dla instytucji działających w tej strefie.
W trzecim obszarze, dotyczącym pracy ze społecznością lokalną, uczestni-
cy jako główne bariery wymieniali: trudności z pozyskiwaniem partnerów, cze-
go przyczyną jest konkurencja oraz bariery komunikacyjne, słabe rozpoznanie
Aktywna polityka społeczna134
zasobów i potrzeb społeczności lokalnych, brak wizji rozwoju, czego powodem
jest zła jakość strategii rozwiązywania problemów społecznych lub to, że są one
„martwe”, brak koordynacji działań oraz opór ze strony mieszkańców.
Wskazanie trudności i barier było pierwszym krokiem do dyskusji, której osta-
tecznym celem było określenie sposobów działania, które mogą wpłynąć na likwi-
dację lub przynajmniej zminimalizowanie istniejących przeszkód. Wypracowane
wnioski stanowią rekomendacje dla instytucji pomocy społecznej, w szczególno-
ści ośrodków pomocy społecznej, które chcą wejść na drogę zmiany i stać się
koordynatorem aktywnej polityki społecznej w swojej gminie.
Rekomendacje związane z wewnętrznym funkcjonowaniem instytucji wska-
zują na konieczność:
• zwiększania wiedzy i umiejętności pracowników poprzez udział
w szkoleniach zewnętrznych oraz prowadzenie szkoleń wewnętrznych,
• przygotowywanie pracowników do zmiany poprzez ukazanie korzyści,
jakie działania z zakresu aktywizacji i integracji społecznej przeniosą
nie tylko klientom pomocy społecznej, ale także otoczeniu, w którym
oni na co dzień funkcjonują, samej instytucji oraz jej pracownikom,
dla których tego rodzaju działania mogą być dużo bardziej
satysfakcjonujące niż wypłacanie zasiłków,
• pozyskiwania dodatkowych pracowników, np.: poprzez
organizowanie stażów, zatrudnianie specjalistów w ramach
realizowanych projektów,
• konsekwencji w działaniu, związanej nie tylko z uświadamianiem
konieczności zmian, ale też konsekwentne ich wdrażanie i wspieranie,
w tym tworzenie i rozlicznie z rocznych planów pracy,
• wprowadzenia systemu motywacyjnego, który w sposób znaczący
wspiera dobrych pracowników oraz rozszerzenie motywacji
o metody pozafinansowe, czyli różnego rodzaju formy uznania:
podziękowania, dyplomy; ważny w tym zakresie jest jasny i czytelny
zakres zadań i motywowania,
• reorganizacji instytucji poprzez wyodrębnienie zespołów,
działów, pracowników zajmujących się wyłącznie pracą socjalną,
z jasno określonymi zadaniami i zasadami pracy,
135B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
• lepszego zarządzania czasem pracy i wypracowania sytemu
współpracy oraz przepływu informacji w ramach instytucji,
• wprowadzenia elastycznego czasu pracy, co umożliwi realizację
zadań z zakresu pracy z grupami oraz społecznością lokalną,
• organizowania regularnych spotkań z zespołem oraz spotkań
integracyjnych,
• wprowadzenia superwizji zewnętrznej, jako elementu wsparcia
i edukacji nie tylko dla pracowników, ale także dla kadry
zarządzającej,
• pracy z wolontariuszami, co wpływa nie tylko na poszerzenie
oferty działań, ale także zwiększanie poziomu zaufania społecznego
do instytucji,
• zlecania większej ilości zadań organizacjom pozarządowym, nie tylko jak
do tej pory usług opiekuńczych, czy też zapewnienia gorącego posiłku,
ale także np.: działań w zakresie realizacji programów aktywności lokalnej,
prowadzenie klubów integracji społecznej, świetlic itp.,
• w odniesieniu do klientów – praca poprzez kontrakty, zmiana
podejścia z przedmiotowego na podmiotowy,
• wdrażania w praktyce wszystkich metod pracy socjalnej, co zwiększy
nie tylko jakość, ale co ważne efektywność pracy,
• podejmowania/zwiększania zakresu współpracy z władzą,
lokalnymi partnerami oraz mediami.
W zakresie współpracy z władzą lokalną rekomendowane było:
• nadanie większej rangi strategii rozwiązywania problemów społecznych
oraz budowanie i wdrażanie wieloletnich programów społecznych,
• uświadamianie znaczenia pomocy społecznej i jej działań poprzez:
wystąpienia na sesjach nie tylko w celu prezentacji spraw związanych
z wypłatą zasiłków, ale przede wszystkim w celu omawiania problemów
społecznych i działań pozamaterialnych, służących ich rozwiązaniu oraz
pokazywania korzyści, jakie może to przenieść gminie,
• przygotowywanie sprawozdań, informacji, różnego rodzaju opracowań
związanych z pozamaterialnymi formami działań,
Aktywna polityka społeczna136
• promowanie działań instytucji, np.: na stronach internetowych
gminy oraz w lokalnych mediach,
• zapraszanie do udziału w organizowanych przez instytucje pomocy
społecznej wydarzeniach i akcjach,
• zapraszanie radnych do współpracy, np.: w ramach lokalnych partnerstw,
• organizowanie spotkań z udziałem przedstawicieli rady oraz
zewnętrznych ekspertów,
• pozyskiwanie środków zewnętrznych.
W rekomendacjach z zakresu pracy z lokalnym środowiskiem, w tym z miesz-
kańcami oraz lokalnymi instytucjami i organizacjami, uczestnicy wskazywali na
konieczność:
• poprawy jakości działań diagnostycznych oraz prowadzenie stałych
badań w zakresie badania problemów, potrzeb oraz potencjału zarówno
pojedynczych osób, jak i grup, rodzin, społeczności lokalnych oraz
instytucji,
• poznawania działalności poszczególnych zasobów oraz ludzi, którzy
w nich pracują i budowanie z nimi pozytywnych relacji,
• organizowania wspólnych spotkań z przedstawicielami instytucji
i organizacji, w celu nie tylko zapoznania się, ale także wymiany
doświadczeń, informacji, analizy problemów i potencjałów oraz
organizowanie wspólnych szkoleń związanych z tematyką tworzenia
i funkcjonowania partnerstw,
• rozmawiania, zachęcania, edukowania, przekonywania, argumentowania,
pokazywania korzyści i w ten sposób konsekwentnego budowania
partnerskich relacji z mieszkańcami oraz przedstawicielami instytucji/
organizacji, i nie zniechęcanie się niepowodzeniami,
• podejmowania wspólnych inicjatyw na różnych polach zarówno w pracy
z rodziną, jak i społecznością lokalną, czyli włączanie lokalnych zasobów
ludzkich i instytucjonalnych w działania ukierunkowane na rozwiązywanie
problemów indywidualnych oraz lokalnych,
• wywiązywania się z przyjętych zobowiązań oraz lojalność wobec
partnerów i mieszkańców,
137B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
• spotykania się z mieszkańcami i wsłuchiwania się w to, co mówią,
• prezentowania dobrych praktyk.
Jak wskazują powyższe rekomendacje, większość z rozwiązań nie wymaga
zmian systemowych, ani też większych nakładów finansowych, chociaż oczy-
wiście zwiększenie środków materialnych w wielu wypadkach byłoby wskazane
(w szczególności jeśli chodzi o realizację pracy w społeczności lokalnej oraz wy-
nagradzanie pracowników socjalnych czy też organizowanie wspólnych spotkań
i szkoleń dla partnerów). W tym obszarze należy mieć nadzieję, że zmiana wi-
zerunku instytucji pomocy społecznej, poprzez wdrażanie powyżej wskazanych
rozwiązań, wpłynie na zmianę jej postrzegania ze strony władz, a co za tym idzie
spowoduje zwiększenie wydatków na realizację zadań, związanych z aktywiza-
cją i integracją społeczną.
2. Seminarium: Diagnoza zasobów i potrzeb
Tematyka diagnozy spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony uczestni-
ków MLIS, zwłaszcza tych będących pracownikami ośrodków pomocy społecznej.
Ich zdaniem diagnozowanie nie należy do mocnych stron znacznej części pracow-
ników socjalnych. Przyczyny takiej sytuacji są złożone i najczęściej są wynikiem:
• zbiurokratyzowania pomocy społecznej i jej nastawienia na pomoc
finansową, co sprzyja temu, że wywiad środowiskowy wykorzystywany
w pracy z indywidualnym klientem oraz dokumentacja zbierana w celu jego
uzupełnienia są traktowane najczęściej jako materiały określające sytuację
klientów pod kątem tego, czy kwalifikują się, czy też nie do przyznania
zasiłku; nie określają faktycznej sytuacji, wymagającej podejmowania
działań z zakresu pracy socjalnej; na taką sytuację ma również wpływ duża
ilość środowisk obsługiwanych przez pracownika socjalnego, co powoduje,
że nie jest on w stanie poświecić wystarczającej ilości czasu na diagnozę,
• skupiania się na niemal wyłącznie na dookreślaniu problemów, a nie na
dociekaniu ich przyczyn oraz rozpoznawaniu mocnych stron, czyli tego
potencjału, na którym powinny opierać się działania ukierunkowane na
rozwiązywanie istniejących problemów,
Aktywna polityka społeczna138
• niepełnej wiedzy na temat procesu diagnozowania oraz umiejętności,
szczególnie jeśli chodzi o wykorzystywanie różnych metod i technik
badawczych: w diagnozie sytuacji indywidualnych klientów praktycznie
jedyną stosowaną metodą jest wywiad i dokumenty dostarczane przez
klienta; w diagnozie grup i społeczności lokalnych zazwyczaj stosuje się
badania ankietowe, które dostarczają danych ilościowych, które pozwalają
stwierdzić jakie są problemy danych osób, ale często nic nie mówią o tym,
co ci ludzie w związku z tym czują lub jakim potencjałem dysponują,
• traktowania diagnozy jako jednorazowego działania, a nie jako procesu,
• niskiego poziomu umiejętności w zakresie weryfikowania danych, ich
analizy oraz wnioskowania,
• uznawania przez część pracowników, że wiedzą lepiej jakie są faktyczne
problemy podmiotów (jednostek, rodzin, grup, społeczności lokalnych)
i jak należy je rozwiązać.
Mając na uwadze przyczyny problemów związanych z diagnozowaniem, podczas
zajęć wspólnie analizowano proces diagnozy zarówno w odniesieniu do osób,
rodzin, jak i grup oraz społeczności lokalnej. Wniosek w tym zakresie był jedno-
znaczny: należy pracować nad zmianą myślenia o diagnozie, by była postrzegana
jako działanie procesowe. Istotne jest również zwracanie stałej uwagi na to, że dia-
gnoza nie jest zadaniem, którego celem jest wyłącznie dookreślenie problemów.
Konieczne jest uznanie, że jej pierwszoplanowym celem jest poznanie potencjału
danego podmiotu, który będzie stanowił podstawę w procesie zmiany sytuacji
na lepszą, poprzez rozwiązanie lub przynajmniej złagodzenie istniejących proble-
mów. Należy w tym miejscu podkreślić, że poznanie mocnych stron ma niezwykle
istotne znaczenie dla całej pracy z osobą, rodziną, grupą oraz społecznością lo-
kalną. Pozwala na zobaczenie danej sytuacji w zupełnie innym świetle. Nie przez
pryzmat deficytów (co wzmacnia bierność i bezradność), ale poprzez potencjały,
które ma każdy człowiek i każda zbiorowość. Bazowanie na mocnych stronach to
klucz do zwiększenia efektywności działań, ponieważ pobudza ono aktywność
i zaangażowanie. Wpływa na to, że ludzie zaczynają wierzyć w siebie, w to, że coś
potrafią, że coś mogą zdziałać.
Kolejnym elementem spotkania MLIS było zwrócnie uwagi na konieczność
zwiększania wiedzy oraz umiejętności związanych ze sposobami zbierania
139B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
danych, ich weryfikowania i analizowania. Znaczące w tym zakresie jest stosowa-
nie w procesie diagnozy różnorodnych metod i technik badawczych, w szczegól-
ności o charakterze jakościowym oraz przygotowywanie się do ich wykorzysty-
wania. Zajęcia służyły przećwiczeniu kilku metod badawczych, które na co dzień
nie są stosowane przez instytucje pomocy i integracji społecznej. Ze szczegól-
nym zainteresowaniem uczestników spotkały się:
• wywiady grupowe, które mogą służyć do rozpoznawania zasobów
i potrzeb grup oraz społeczności lokalnych (mieszkańców, instytucji,
organizacji); ich stosowanie pozwala na szybsze zebranie informacji,
ponieważ jednocześnie uczestniczy w nich kilka osób; wymiana poglądów
wzbogaca materiał i często umożliwia weryfikację danych już w trakcie
badania,
• wywiady jakościowe, czyli swobodne, które powinny zastąpić
(w badaniach prowadzonych w społecznościach lokalnych) badania
ankietowe; umożliwiają one poznanie tego, w jaki sposób osoby
najbardziej zainteresowane, czyli uwikłane w daną sytuację (mieszkańcy,
przedstawiciele lokalnych instytucji i organizacji, władz) ją postrzegają,
jak jej doświadczają, jakie widzą szanse i możliwości poprawy; największą
zaletą wywiadu swobodnego jest to, że poprzez dialog możliwe jest
odkrycie takich aspektów danej sytuacji, z których badacz przystępując
do badań nie zdaje sobie sprawy; poprzez odpowiednie zadawanie pytań
możliwe jest wywołanie refleksji, które umożliwią inne spojrzenie na
problem czy też daną sytuację,
• metoda biograficzna, która może znaleźć zastosowanie w procesie
diagnozy zarówno indywidualnych osób i rodzin, jak i grup oraz
społeczności lokalnych; pracując z poszczególnymi podmiotami
nie wystarczy poznanie ich problemów, wieku, stanu zdrowia, czy
też struktury, należy poznać również historię ich życia czy też
określonych jego fragmentów, w celu poznania tego, co kształtowało
obecne postawy, zachowania oraz różnych aspektów funkcjonowania,
w tym w szczególności tych, które mogą być dowodem na posiadanie
określonego potencjału, który obecnie często pozostaje w uśpieniu i do
którego trudno dotrzeć przy wykorzystaniu innych metod badawczych.
Aktywna polityka społeczna140
Refleksje uczestników wzbudziło przećwiczenie metody zespołu odzwierciedlają-
cego (reflektującego) Toma Andersena, która może mieć zastosowanie zarówno
w procesie diagnozy, jak i doradztwie, terapii, edukacji oraz superwizji. Metoda
ta stwarza szansę każdemu, kto zgłasza się z prośbą o konsultację i kto słucha
wypowiedzi zespołu, daje możliwość stawiania sobie nowych pytań i poprzez te
pytania – możliwość zarysowywania nowych różnic.
Zmiana w podejściu do diagnozowania musi zacząć się na poziomie kierownik
- pracownik socjalny, w którym ten pierwszy powinien zwracać większą uwagę
na realizację tego etapu pracy pod kątem różnorodności metod badawczych,
umiejętności analizy i wnioskowania oraz aspektów dotyczących potencjału.
Ponadto wskazane jest zespołowe omawianie spraw dotyczących badań proble-
mów i zasobów zarówno dotyczących diagnozy w pracy z indywidualnym klien-
tem, jak i w pracy ze społecznością lokalną i grupami. Warunkiem niezbędnym do
poprawy jakości pracy w części związanej z diagnozą jest organizowanie w tym
zakresie szkoleń wewnętrznych oraz udział w szkoleniach zewnętrznych.
3. Seminarium: Narzędzia i instrumenty aktywnej integracji
Seminarium poświęcone wybranym, z uwagi na kompleksowość ich oddziaływań,
instrumentom aktywnej integracji miało dwa zasadnicze cele. Pierwszym było za-
poznanie uczestników z ich ideą oraz zasadami wdrażania. Drugim natomiast było
określanie zasad doboru instrumentów i adekwatności ich stosowania w zależno-
ści od sytuacji osób zagrożonych społecznym wykluczeniem oraz ich faktycznych
potrzeb i problemów.
Podczas wspólnej dyskusji uznano, że zanim pojawi się etap, w którym doko-
nany zostanie wybór takiego lub innego instrumentu, musi mieć miejsce dogłębna
diagnoza problemów oraz potencjału. W żadnym wypadku nie należy ograniczać
się do przyporządkowania badanego zjawiska do pewnego typu, czyli uznawać
np.:, że skoro dany klient przedstawia dokument z urzędu pracy stwierdzający, że
jest on osobą bezrobotną to znaczy, że problemem jest bezrobocie i do tego pro-
blemu należy przyporządkować określone instrumenty, głównie o charakterze za-
wodowym. W przypadku klientów pomocy społecznej, wśród których większość
stanowią osoby zagrożone wykluczeniem społecznym należy dotrzeć do faktycz-
nych potrzeb i problemów, które wyłączają daną jednostkę z życia społecznego.
141B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
W tym zakresie zwracana była uwaga na to, żeby przyjrzeć się sprawom funkcjo-
nowania w rodzinie, społeczności, kompetencjom osobistym i społecznym, a także
na przykład sprawom dotyczącym umiejętności czytania i pisania. Doświadczenia
bowiem wskazują, że wcale nie rzadkim zjawiskiem wśród klientów pomocy spo-
łecznej jest wtórny analfabetyzm. Wysyłanie takiej osoby na kurs zawodowy nie
ma większego sensu.
Planowanie działań powinno mieć miejsce dopiero po diagnozie. Bardzo poważ-
nym błędem jest praca, w której najpierw wybiera się narzędzia i instrumenty,
przygotowuje projekt i dopiero potem szuka jego beneficjentów. Podstawową za-
sadą działań ukierunkowanych na rozwiązywanie problemów, przeciwdziałanie
wykluczeniu społecznemu oraz likwidowanie czy też minimalizowanie skutków
tego zjawiska musi być to, że najpierw ma miejsce diagnoza (musi ona towarzy-
szyć także procesowi naprawczemu). Na jej podstawie określane są potrzeby,
problemy oraz potencjał, a następnie cele: operacyjne i szczegółowe. I dopiero
wówczas następuje etap doboru narzędzi oraz instrumentów aktywnej integracji.
Tylko takie podejście stwarza szansę na osiągniecie pożądanych zmian.
Naczelną zasadą w pracy ukierunkowanej na aktywizację społeczną i zawodową
powinno być to, że do projektu zaprasza się osoby, grupy, które się zna (w tym
sensie, że w procesie diagnozy określone zostały ich faktyczne problemy oraz
potencjał). Najpierw osoba, grupa, a potem projekt. Należy przy tym pamiętać,
Schemat doboru narzędzi
i instrumentów aktywnej integracji
Aktywna polityka społeczna142
problem
przyczyny
cel operacyjny
cele szczegółowe
działania (dobór adekwatnych narzędzi i instrumentów)
że projekt, jako plan pracy z osobą, rodziną, grupą czy też społecznością lokal-
ną musi być adekwatny do sytuacji. Nie powinno zakładać się, że poprzez je-
den projekt uda się wyjść ze wszystkich problemów. Warto oczywiście określić
cel ostateczny, ale też podzielić na etapy dojście do niego i te etapy realizować
sukcesywnie w ramach kolejnych projektów. Ważne przy tym jest to, że pojęcie
„projekt” nie odnosi się wyłącznie do projektów systemowych w ramach PO KL, ale
do wszelkich zaplanowanych działań wobec jakieś osoby, grupy lub społeczności.
Cel ostateczny powinien zostać podzielony na cele szczegółowe, a te z kolei powin-
ny być poddane głębokiej analizie, w szczególności pod kątem tego, które z nich
są możliwe do osiągnięcia w określonym czasie, przy uwzględnieniu możliwości
podmiotu zagrożonego wykluczeniem, jego otoczenia oraz instytucji podejmują-
cej działania. Ważne w tym zakresie jest uwzględnienie zdania podmiotu, którego
dane przedsięwzięcie ma dotyczyć – cel nie może być narzucony przez pracow-
nika realizującego projekt.
Podczas wspólnej pracy zwrócona została ponadto uwaga na to, że:
• praca z osobą zagrożoną społecznym wykluczeniem nie może być
ukierunkowana wyłącznie tę osobę, musi uwzględniać także jej
otoczenie, czyli rodzinę, sąsiadów a także społeczność lokalną,
• dobór instrumentów powinien być adekwatny do sytuacji,
ale też możliwości projektodawcy,
• szczególne znaczenie w procesie aktywizacji społecznej ma prowadzenie
stałych działań motywujących i wpierających, w celu zapobieżenia
wycofaniu się z projektu,
• ważnym elementem powinno być prowadzenie działań edukacyjnych,
ukierunkowanych w szczególności na podnoszenie czy też zwiększanie
umiejętności i kompetencji społecznych; należy również wspierać,
zwłaszcza osoby młode, do podejmowania dalszej nauki,
• w przypadku instytucji pomocy i integracji społecznej, działania powinny
być ukierunkowane w szczególności na aktywizację społeczną, ponieważ
to należy do podstawowych zadań tych podmiotów („szkoleniom
zawodowym mówimy NIE”), aktywizacją zawodową powinny zajmować
się urzędy pracy, które właśnie w tym celu zostały powołane;
ukierunkowanie na aktywizację społeczną oraz rozwiązywanie innych,
143B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
poza bezrobociem problemów ma ogromne znaczenie, ponieważ one
rzutują na całą sytuację klienta i bez ich rozwiązania powrót na rynek
pracy jest praktycznie niemożliwy, i tak np.: osoba, która się izoluje,
dopóki nie zacznie wychodzić z domu, nawiązywać relacji itp. – nie ma
szans na powrót na rynek pracy, osoba uzależniona zanim podejmie pracę
musi rozpocząć walkę z tym problemem, w innym wypadku nie znajdzie
pracy, a nawet jeśli ją znajdzie to na pewno jej nie utrzyma.
W zakresie ostatniego elementu związanego z tym, że instytucje pomocy spo-
łecznej nie powinny zajmować się sprawami zawodowymi, w szczególności, jeśli
chodzi o kursy zawodowe, podkreślane było znaczenie prowadzenia współpracy
z urzędami pracy, które powinny przejmować przygotowane przez ośrodki po-
mocy społecznej osoby i prowadzić dalsze działania ukierunkowane na aktywi-
zację zawodową.
4. Seminarium: Tworzenie partnerstw wokół problemu wykluczenia społecznego
Współdziałanie, współpraca, budowanie lokalnych partnerstw to podstawa dzia-
łań ukierunkowanych na przeciwdziałanie społecznemu wykluczeniu oraz mi-
nimalizowanie czy też likwidowanie skutków tego zjawiska. Takie podejście nie
budziło żadnych wątpliwości. Nie było również kwestionowane przez uczestni-
ków seminarium MLIS. Zgodzili się oni w pełni z tym, że nie tylko warto, ale wręcz
należy pracować wspólnie z innymi lokalnymi podmiotami zarówno w zakresie
rozwiązywania spraw indywidualnych osób i rodzin (poprzez np.: zespoły inter-
dyscyplinarne), jak i w zakresie rozwiązywania problemów grup i społeczności
czy też innych działań ukierunkowanych na rozwój społeczny. Podkreślana przy
tym była długotrwała, systemowa współpraca, a nie budowanie związków part-
nerskich wyłącznie w celu realizacji konkretnego projektu.
Wątpliwości towarzyszyły raczej temu – jak zbudować efektywne partner-
stwo? Kogo zaprosić do współpracy? Jak utrzymać partnerstwo?
Wspólna dyskusja pozwoliła na wygenerowanie kilku wniosków w tym zakresie.
Podkreślane było przede wszystkim to, że przystępując do inicjowania partnerstwa
należy zacząć, jak w każdym innym działaniu, od diagnozy. Jej celem powinno być
Aktywna polityka społeczna144
zinwentaryzowanie zasobów instytucjonalnych oraz poznanie ich zadań, potencja-
łu. Jest to podstawy wymóg, który ułatwi pracę na etapie planowania, kogo należy,
kogo warto do partnerstwa zaprosić. Poza określeniem, „kogo”, należy sobie także
odpowiedzieć na pytanie – „dlaczego właśnie jego”, „co ten konkretny podmiot
może wnieść do działania”, ale też „jakie korzyści z tego odniesie”. To ważny etap
pracy, który przygotowuje do rozmów z potencjalnymi partnerami.
Zwrócona została uwaga na różnorodność partnerów, co wiąże się z tym, że
należy do współpracy zapraszać nie tylko przedstawicieli instytucji publicznych,
ale także przedstawicieli organizacji pozarządowych, biznesu oraz społeczności
lokalnych, czyli tzw. „zwykłych mieszkańców”, oraz osoby bezpośrednio uwikłane
w problemy, których rozwiązaniem ma zajmować się partnerstwo. Nie powinno
również zapominać się o przedstawicielach samorządu lokalnego. Włączanie ich
w partnerstwo umożliwia nie tylko spojrzenie na problem z punktu widzenia władz
i możliwości gminy, ale także jest szansą na pozyskanie orędownika wypraco-
wywanych rozwiązań na poziomie rady gminy. Należy jednak pamiętać, że part-
nerstwo powinno być apolityczne, a zatem należy zachować równowagę w ilości
przedstawicieli poszczególnych opcji politycznych. Ponadto, tworząc partnerstwo
na rzecz przeciwdziałania społecznemu wykluczeniu, nie można zapominać
o przedstawicielach instytucji rynku pracy. Powinny one być jednym z głównych
partnerów ośrodków pomocy społecznej. Działania ukierunkowane na włączanie
osób wykluczonych w życie społeczne nie powinny być realizowane z pominię-
ciem instytucji rynku pracy.
W zakresie utrzymania partnerstwa uczestnicy zwracali uwagę na koniecz-
ność budowania dobrych relacji między jego członkami oraz jasne określenie
zasad współpracy, celów działania partnerstwa, jego roli jako całości oraz roli
poszczególnych partnerów. Zdaniem uczestników, budowaniu relacji i zaufania
należy poświecić dużą ilość czasu, jeszcze przed przystąpieniem do określania
konkretnych zadań. Temu celowi mogą służyć wspólne szkolenia, które warto
uwzględniać w planowanych projektach. Wspólne uczenie się, wspólne spędzenie
czasu wolnego jest ważnym czynnikiem, który umożliwia wzajemne poznanie się,
nawiązanie pozytywnych relacji oraz budowanie zaufania.
Opinie w zakresie formalizowania partnerstwa były podzielone. Zdaniem
części uczestników, jeśli prawidłowo zostanie przeprowadzony etap tworzenia
partnerstwa nie jest konieczne podpisywanie żadnych formalnych umów. Natomiast
145B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
zdaniem niektórych, warto podpisać umowę, która bardziej wiąże partnerów i jasno
precyzuje zasady funkcjonowania partnerstwa. Pewnie i jedni i drudzy mają rację.
Najlepiej zatem zostawić tę decyzję partnerom, niech to oni zdecydują, po analizie
argumentów za i przeciw, jakie rozwiązanie w ich przypadku będzie najlepsze.
5. Seminarium: Program Aktywności Lokalnej
Seminarium poświęcone Programowi Aktywności Lokalnej miało na celu uświado-
mienie uczestnikom, jak to narzędzie aktywnej integracji powinno być rozumiane.
Zadaniem spotkania było także pokazanie wartości i znaczenia tego instrumentu
w realizacji działań z zakresu aktywnej polityki społecznej. Podkreślana była rola
narzędzia aktywnej integracji, jako długofalowego programu, służącego plano-
waniu i realizowaniu zadań gminy w zakresie pracy ukierunkowanej na rozwój
społeczności lokalnych. A także jego rola jako projektu wpisywanego do rocznych
wniosków projektów systemowych, umożliwiającego pozyskanie środków finan-
sowych na realizację działań.
Prowadzona w ramach seminarium dyskusja wskazywała, że narzędzie to
(nawet w rozumieniu krótkoterminowych projektów) jest rzadko wykorzystywa-
ne przez pracowników instytucji pomocy społecznej, czego powodem najczęściej
jest brak lub też niski poziom wiedzy w zakresie pracy ukierunkowanej na spo-
łeczności lokalne. Wynikało z niej także to, że jest to bardzo ważne i wartościowe
narzędzie ukierunkowane na aktywizację, a zatem służy także przeciwdziałaniu
zjawisku uzależniania klientów od pomocy społecznej. Dzięki niemu możliwe jest
prowadzenie kompleksowych działań z grupą osób, np.: z młodzieżą zagrożoną
społecznym wykluczeniem lub konkretną społecznością lokalną. Stwarza szansę
nie tylko na prowadzenie działań ukierunkowanych na konkretne osoby, ale co
niezwykle ważne, umożliwia włączenie w proces także otoczenie tych osób i to
nie tylko rodzinę, ale również społeczność lokalną, w której toczy się ich życie.
Niezwykle istotne jest także to, że narzędzie aktywnej integracji umożliwia roz-
szerzanie usług świadczonych przez instytucje pomocy społecznej i wdrażanie
w praktyce trzeciej metody pracy socjalnej, czyli metody środowiskowej. Wpisanie
PAL do projektów systemowych pozwala na pozyskanie środków na podejmowanie
działań, których realizacja bez zaplecza finansowego często jest utrudniona lub
niemożliwa. Dzięki nim możliwe jest m.in.:
Aktywna polityka społeczna146
• zatrudnienie animatora, co jest niezwykle znaczące, ponieważ
w związku z trudnościami kadrowymi instytucje nie są w stanie
do działań animacyjnych skierować swojego pracownika,
• organizowanie i prowadzenie klubów samopomocy i wolontariusza,
• rozwijanie różnego rodzaju poradnictwa oraz działań edukacyjnych, np.:
poprzez organizowanie zajęć ukierunkowanych na kształtowanie lub
zwiększanie kompetencji i umiejętności społecznych,
• organizowanie edukacji społecznej i obywatelskiej (debat, spotkań,
konsultacji),
• przeprowadzenie badań diagnostycznych i przygotowanie mapy
zasobów i potrzeb,
• organizowanie działań o charakterze integracyjnym, które umożliwiają
włącznie otoczenia w proces działań aktywizacyjnych.
Mając na uwadze prezentowany przez uczestników pogląd, że nierealizowanie
programów aktywności lokalnej jest skutkiem braku wiedzy oraz umiejętności
w zakresie wykorzystywania tego narzędzia, część seminarium była poświeco-
na pracy nad przygotowaniem zarysu projektu Programu Aktywności Lokalnej.
Wiązało się to z przejściem głównych etapów procesu planowania. Począwszy od
diagnozy, poprzez określenie celów i rezultatów, określenie grupy odbiorców, aż
po wybór instrumentów, które mogą wpłynąć na rozwiązanie problemów, poprawę
sytuacji beneficjentów oraz opracowywanie harmonogramu i budżetu. Wynikiem
pracy było stworzenie struktury projektu, spełniającego wymogi PAL, a co ważniej-
sze, zgodnego z zasadami aktywnej polityki społecznej, której jednym z celów jest
aktywizowanie społeczności lokalnej.
6. Seminarium: Instrumenty aktywnej integracji – niekonwencjonalne formy pracy: arteterapia
Seminarium poświecone arteterapii miało na celu zapoznanie uczestników z nie-
konwencjonalną formą pracy z osobami oraz grupami zagrożonymi społecznym
wykluczeniem. Chodziło także o uświadomienie, że w procesie pracy ukierunko-
wanej na aktywizację i integrację społeczną należy ciągle poszukiwać nowych
form działania, celem zwiększenia efektywności realizowanych przedsięwzięć.
147B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
Arteterapia jest właśnie jedną z takich form pracy, która może uzupełnić realizo-
wane działania o charakterze aktywizującym. Może także zastąpić, często nie do
końca zasadne, a stosowane niemal rutynowo, spotkania z psychologiem.
Przebieg zajęć prowadzonych przez wyspecjalizowanego arteterapeutę był za-
planowany tak, żeby umożliwić uczestnikom osobiste przeżycie różnych rodzajów
arteterapii i na tej podstawie ułatwić zrozumienie tej metody pracy. Uczestnicy
z dużym zainteresowaniem brali udział w warsztatach i uznali, że jest to ciekawa
forma pracy. Stwierdzili także, że warto rozważyć jej stosowanie w pracy z oso-
bami i grupami zagrożonymi społecznym wykluczeniem lub dotkniętych tym
zjawiskiem. Jednocześnie, wspólnie z arteterapeutą, określonych zostało kilka
wniosków związanych ze znaczeniem tej metody pracy oraz jej wykorzystywa-
niem w ramach działań z zakresu aktywizacji i integracji społecznej. Wnioski te
są następujące:
• arteterapia jest niekonwencjonalną metodą pracy, którą warto
wprowadzić do działań ukierunkowanych na aktywizację i integrację
społeczną, ze względu na jej funkcje: diagnostyczną, korekcyjną,
edukacyjną, ekspresyjną oraz rekreacyjną,
• ze względu na fakt, że arteterapia może być stosowana w pracy z różnymi
osobami i grupami można wykorzystywać tą metodę w odniesieniu do
wszystkich kategorii klientów zapraszanych do projektów,
• arteterapia nie jest formą zajęć plastycznych, muzycznych itd., ale
profesjonalną formą wsparcia, a zatem musi być prowadzona przez
profesjonalnego arteterapeutę, co wiąże się z koniecznością posiadania
środków finansowych na realizację takiego działania, ale ośrodki pomocy
społecznej oraz powiatowe centra pomocy rodzinie mają możliwość
pozyskania środków w ramach projektów systemowych,
• arteterapia może być wykorzystywana jako wstęp do dalszej pracy, ze
względu na jej funkcje diagnostyczne, ale też może być stosowana na
innych etapach pracy, jako działanie wspierające i wzmacniające.
Aktywna polityka społeczna148
7. Seminarium: Partycypacyjne budowanie strategii lokalnej polityki społecznej
Seminarium poświęcone partycypacyjnemu tworzeniu strategii rozwiązywania
problemów społecznych miało na celu zwrócenie uwagi na istotę tego dokumentu
oraz wskazanie właściwego modelu jego tworzenia.
Uczestnicy byli zgodni co do tego, że strategia rozwiązywania problemów spo-
łecznych jest niezwykle ważnym długofalowym dokumentem planistycznym,
który powinien być tworzony (a następnie także realizowany i monitorowany)
z udziałem przedstawicieli lokalnych instytucji oraz społeczności. Ale niestety
zgoda panowała także co do tego, że niezwykle rzadko dokument ten jest trak-
towany w pożądany sposób. Najczęściej jest tworzony tylko dlatego, że taki jest
wymóg ustawowy. Jego przygotowanie zleca się firmie zewnętrznej lub, co jest
najczęstszym przypadkiem, ośrodkowi pomocy społecznej. Takie postępowanie
jest motywowane tym, że zapis dotyczący tworzenia strategii znajduje się w usta-
wie o pomocy społecznej. Ośrodki niestety nie mają wyjścia. Muszą taki dokument
przygotować i robią to, zdaniem uczestników spotkania, jak najlepiej potrafią, ale . . .
No właśnie jest pewne „ale” – mianowicie najczęściej muszą robić to same, przy
wykorzystaniu jedynie danych dotyczących klientów pomocy społecznej oraz
proponowaniu działań, które leżą w ich gestii. Przyczyną takiej sytuacji jest to,
że ośrodki mając niski prestiż w gminie nie są władne, żeby włączyć w prace nad
strategią inne podmioty. Tym samym nie czują się również upoważnione do tego,
żeby w planach dotyczących zadań czy działań wprowadzać zadania dla innych
podmiotów, które nie biorą udziału w opracowywaniu strategii. Odpowiedź na pyta-
nie „jak to można zmienić?” jest jedna. Konieczna jest zmiana podejścia władz sa-
morządowych do spraw społecznych. Jeśli te sprawy i związane z nimi problemy
będą traktowane równie poważane, jak sprawy gospodarcze, stworzone zostaną
warunki również do innego traktowania spraw związanych z tworzeniem strategii
rozwiązywania problemów. A może raczej strategii polityki społecznej czy też inte-
gracji społecznej. Zmiana nazewnictwa może także wpłynąć na zmianę myślenia
o tym dokumencie. Jeśli myślenie będzie inne, łatwiej będzie wprowadzić w życie
model partycypacyjnego tworzenia i realizowania takich strategii.
Poza tematyką strategii, podczas seminarium omawiane były także sprawy związa-
ne z budowaniem pozytywnego wizerunku pomocy społecznej oraz promocji działań.
149B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
Podczas spotkań MLIS pracownicy instytucji pomocy społecznej, zwłaszcza
pracownicy socjalni oraz kadra zarządzająca ośrodkami pomocy społecznej, czę-
sto uskarżali się na to, że pomoc społeczna i zawód pracownika socjalnego ma
bardzo niski prestiż. Potocznie określają, że w gminie pomoc społeczna jest trak-
towana jako „worek, do którego wrzuca się wszystko, co się da”, czy też jako „piąte
koło u wozu”. Mając na uwadze, że rzeczywiście sytuacja w tym względzie nie jest
dobra uznano, że warto poświęcić tej tematyce część czasu podczas seminarium
MLIS. Nie chodziło jednak o to, żeby dyskusja toczyła się wokół tego, że jest źle,
czy też żeby dotyczyła roztrząsania przyczyn, które niewątpliwie w znaczniej czę-
ści leżą po stronie samego systemu pomocy społecznej oraz decydentów. Celem
było natomiast to, żeby porozmawiać o tym – w jaki sposób same instytucje mogą
wpłynąć na zmianę tej sytuacji. Uznano, że pomocne w tym zakresie może być
promowanie działań oraz podjęcie działań ukierunkowanych na budowanie pozy-
tywnego wizerunku instytucji pomocy społecznej w środowisku, w którym ona
funkcjonuje. Sprawy te bowiem są generalnie zaniedbywane i niska jest świado-
mość ich znaczenia. Powszechne jest przekonanie, że „przecież wszyscy wiedzą,
co i jak robimy”.
Pod dyskusję poddano znaczenie tych elementów działania oraz podjęto próbę
wstępnego określenia sposobów pracy w tym zakresie. Uczestnicy zgodzili się
z tym, że nie można opierać się na przekonaniu, że coś, co dla nich jest oczywiste,
jest także oczywiste dla innych. Uznali, że warto, a właściwie należy, w swoim naj-
lepiej pojętym interesie pracować nad tym, żeby budować pozytywny wizerunek
swojej instytucji/organizacji, bo to wpłynie na zwiększenie jej prestiżu oraz jak
najlepiej promować swoje działania, co będzie ten wizerunek wzmacniać i uwiary-
gadniać. W tym miejscu pojawił się temat badania dowodów zmiany.
Z wizerunkiem i promocją jest bowiem ściśle związana sprawa badania dowo-
dów zmiany, czyli dokumentowania tego, co i jak zmienia się dzięki podejmowa-
nym przez instytucje pomocy i integracji społecznej działaniom. To niezwykle waż-
ny element, który nie tylko pozwala na potwierdzenie zasadności podejmowanych
działań, ale także pokazuje, że dana instytucja wdraża efektywne, często także
innowacyjne działania. Badanie i dokumentowanie dowodów zmiany powinno do-
tyczyć wszelkich realizowanych działań, i tak np.: w przypadku ośrodków pomocy
społecznej zarówno pracy z jednostką lub rodziną, jak i z grupą oraz społeczno-
ścią lokalną. Prezentowanie dowodów zmiany to najlepszy sposób promowania
Aktywna polityka społeczna150
działań oraz budowania wizerunku instytucji. W tym zakresie ważne jest jednak
to, żeby codzienną praktyką stało się dokumentowanie i monitowanie realizowa-
nych przedsięwzięć – od początku do końca, bo tylko w ten sposób możliwe jest
określenie: czy i jaka zaszła zmiana.
Poza badaniem dowodów zmiany, podkreślane było to, że nie można oczeki-
wać, że jedno działanie czy też wydarzenie wpłynie na zmianę w postrzeganiu in-
stytucji pomocy społecznej. Do tego potrzeba czasu. Należy traktować budowanie
wizerunku jako długotrwały proces, do którego trzeba się odpowiednio przygoto-
wać, a następnie konsekwentnie wdrażać go w życie. Zwracana była także uwaga
na to, że należy na początku określić do kogo i po co chce się dotrzeć, ponieważ
dla każdej z grup docelowych inne rzeczy są ważne i trzeba do tego dostosować
swoją strategię promocyjną. Ponadto określane były przykładowe sposoby pro-
mowania, a wśród nich:
• umieszczanie w sprawozdaniach informacji o realizowanych działaniach
z zakresu aktywizacji i integracji, a nie ograniczanie ich wyłącznie do
spraw finansowych,
• występowanie kierowników na sesjach rady gminy,
• zapraszanie przedstawicieli samorządu na wszelkie spotkania,
wydarzenia, na których mogą zobaczyć czym zajmuje się dana instytucja,
• wysyłanie do władz kwartalnych informacji o realizowanych
przedsięwzięciach,
• opracowywanie biuletynów, opisujących realizowane przedsięwzięcia,
ze szczególnym uwzględnieniem dowodów zmiany,
• kręcenie filmów dokumentujących realizowane działania,
• budowanie pozytywnych relacji z mediami, które mogą być bardzo
ważnym czynnikiem w budowaniu wizerunku i promowaniu działań;
w tym zakresie warto dostarczać mediom informacji o realizowanych
przedsięwzięciach czy też zapraszać je do udziału w organizowanych
wydarzeniach,
• plakaty lub ulotki informujące o realizowanych projektach – tutaj ważna
uwaga: promować należy działania, a nie projekt jako taki, co niestety
ma najczęściej miejsce w przypadku projektów współfinansowanych
z Europejskiego Funduszu Społecznego.
151B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
Ważne przy tym jest to, że budowanie wizerunku nie może się odbywać po-
przez wykorzystywanie jednego narzędzia. Konieczne jest stosowanie różnych
metod i sposobów pokazywania dobrych stron danej instytucji.
Podczas dyskusji nad tworzeniem wizerunku oraz promocją, zwrócona została
uwaga także na to, że najważniejsze jest, żeby mieć się czym pochwalić. Prestiżu,
pozytywnego wizerunku nie zbuduje się poprzez wypłacanie zasiłków. Koniecz-
ne jest wykazanie się innymi, efektywnymi działaniami, które wpływają na po-
zytywną zmianę sytuacji podmiotów zagrożonych społecznym wykluczeniem.
Znaczenie ma także codzienny sposób załatwiania spraw oraz podejście klientów
i lokalnych partnerów do rozwiązywania problemów. Powinno je cechować m.in.:
poszanowanie dla każdego człowieka, wywiązywanie się z przyjętych zobowiązań
oraz lojalność. Jeśli w tym zakresie będzie działo się źle, to nawet najlepiej przygo-
towana i prowadzona strategia promocyjna nie zmieni negatywnego postrzegania
danej instytucji w oczach władz czy też mieszkańców. Wręcz odwrotnie: wzmocni
ten negatywny wizerunek poprzez uznanie, że instytucja jest niewiarygodna, bo
co innego mówi, a co innego robi.
Podsumowanie
Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznej powstało w celu propagowania
aktywnej i twórczej polityki społecznej jako narzędzia aktywnej integracji. Było no-
watorską formą pracy z przedstawicielami instytucji pomocy i integracji społecz-
nej. Pomimo że większość spraw omawianych podczas seminariów miała związek
z funkcjonowaniem ośrodków pomocy społecznej, niezwykle znaczące było to, że
uczestnikami MLIS byli także przedstawiciele środowiskowych domów samopomocy,
powiatowego centrum pomocy rodzinie i, co niezwykle ważne, również organizacji
pozarządowych. Ich udział wzbogaciły seminaria, poprzez to, że pojawiały się na nich
różne sposoby rozumienia aktywizacji i integracji społecznej. Wartością był również
fakt, że taka sytuacja umożliwiła szersze spojrzenie na działania aktywizacyjne oraz
pozwoliła na określenie znaczenia i roli różnych podmiotów działających w sferze
pomocy społecznej, w kreowaniu aktywnej polityki społecznej na poziomie gminy.
Założeniem MLIS było pochylenie się nad sprawami związanymi z aktywi-
zacją i integracją społeczną. Począwszy od idei i znaczenia aktywnej polityki
Aktywna polityka społeczna152
społecznej, poprzez diagnozę potencjału, budowanie lokalnych partnerstw,
narzędzia i instrumenty aktywnej integracji, aż po partycypacyjne tworzenie
strategii rozwiązywania problemów społecznych oraz budowanie wizerunku
i promowanie działań aktywizacyjnych. Szczególnie podkreślana była przy tym
praca w społecznościach lokalnych, zagrożonych społecznym wykluczeniem,
ze względu na ich niekwestionowane znaczenie dla funkcjonowania każdej jed-
nostki i rodziny.
Na podkreślenie zasługuje właśnie kompleksowe podejście do zagadnienia
wdrażania założeń aktywnej integracji. Nie traktowania każdego z elementów
jako odrębnego działania, ale ukazywanie, że tworzą one spójną całość i tylko
poprzez zrozumienie idei oraz kompleksowe podejście możliwe jest uruchomienie
procesu pożądanej zmiany społecznej.
MLIS służył nie tylko pogłębianiu wiedzy i umiejętności uczestników w zakresie
aktywnej integracji, ale przede wszystkim był płaszczyzną wymiany doświadczeń
oraz inspiracji i refleksji. Jako inicjatorzy tego przedsięwzięcia wierzymy, że taka
forma pracy z instytucjami pomocy i integracji społecznej jest najlepszym rozwią-
zaniem. Jest szansą na zmianę funkcjonowania i postrzegania pomocy społecznej
na poziomie gminy, a może również całego systemu pomocy społecznej, w myśl
przysłowia, że „kropla drąży skałę”. Wierzymy, że uczestnicy MLIS będą „tą kro-
plą”, czego sobie i im życzymy.
153B. Bąbska•M. Wieczorek MLIS – wnioski i rekomendacje
Doświadczenia z superwizji
– proces wsparcia i rozwojuMarta Henzler
Superwizja będzie efektywnym procesem
uczenia się tylko w stanie otwartego,
zaciekawionego umysłu
G. Bateson
Wprowadzenie – czym jest superwizjaOsoba pracująca w szeroko rozumianej pomocy i integracji społecznej (od sze-
regowego pracownika czy wolontariusza organizacji lub instytucji, po kierownika
czy dyrektora) w swojej codziennej pracy stale porusza się między dwoma ob-
szarami: z jednej strony, zadaniem tej osoby jest pomoc, wrażliwość na sprawy
ludzi, łączenie środowisk, praca z grupami ludzi wykluczonych ze społeczności.
Z drugiej strony oczekuje się od niej, że będzie znała i stosowała twarde nieraz
przepisy, uwzględniała realia budżetowe (czyli np. odmawiała udzielenia pomocy,
odsuwała od działań wsparciowych na rzecz usamodzielnienia). Rozdźwięk mię-
dzy tymi dwiema „funkcjami” (z których każda już sama w sobie nie jest prosta)
może rodzić dylematy, powodować duże trudności osobiste poszczególnych osób,
ale też kłopoty w relacjach w zespole, zarządzaniu instytucją, w budowaniu sieci
kontaktów i współpracy również poza ośrodkiem.
Dlatego też pomoc i integracja społeczna są jednymi z tych dziedzin związa-
nych z pracą z ludźmi, których pracownicy wymagają szczególnych form wspar-
cia, przekładających się nie tylko na dobrą kondycję psychiczną danej osoby czy
jej rozwój zawodowy, ale również na jakość i standardy pracy całej instytucji.
Takim narzędziem wsparcia, rozwoju, doskonalenia kompetencji i profesjonalnego
rozwiązywania problemów zawodowych jest superwizja.
Proces superwizji, który możliwy jest do zastosowania w pomocy społecznej
i wszelkich innych działaniach na rzecz integracji społecznej (w pracy z klienta-
mi, grupami, ze społecznością lokalną) to ogląd pracy osób zajmujących się dzia-
łaniami pomocowymi i aktywizującymi. Ogląd, który poprzez pogłębiony dialog
Aktywna polityka społeczna156
analityczny, prowadzący do zwiększania świadomości osób superwizowanych,
rozwijania umiejętności (m.in. autodiagnozy, analizy sytuacji i postaw), prowa-
dzi do rozwiązywania problemów emocjonalnych i merytorycznych związanych
z wykonywanymi działaniami.
Superwizja jest procesem, który pomaga osiągać lepsze efekty pracy i realnie
oceniać działania. Jest ukierunkowana na praktykę. Nie jest udzielaniem rad ani
dawaniem gotowych rozwiązań – praca superwizyjna (poprzez dialog, doświad-
czenia, symulacje) pozwala na rozwojowy ogląd sytuacji i wspólne z superwizo-
rem szukanie rozwiązań. Superwizja taka może mieć charakter np. zestawienia
dwóch obrazów jednej rzeczywistości (np. problemu, z jakim mierzy się pracownik
socjalny lub dyrektor ośrodka) – jeden z nich jest autorstwa superwizanta, drugi
– zewnętrznego superwizora, na podstawie tego, co usłyszał/zobaczył. Wnioski
z takiego podwójnego oglądu, wyciągnięte przez superwizanta, mogą mieć war-
tość otwierającą na inny sposób myślenia/postrzegania.
W projekcie edukacyjnym „Aktywna i twórcza polityka społeczna jako narzę-
dzie aktywnej integracji” realizowanym na Mazowszu przez Stowarzyszenie CAL,
finansowanym z Europejskiego Funduszu Społecznego, wzięło aktywny udział
25 instytucji i organizacji pomocy i integracji społecznej. „Sercem” projektu było
Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznej (MLIS) – cykl seminariów dla
kierowników i pracowników instytucji oraz organizacji związanych z wdrażaniem
instrumentów i narzędzi aktywnej integracji. Niezwykle ważnym elementem MLIS,
którego znaczenie podkreślały osoby biorące w nim udział była superwizja. Było
to doświadczenie otwierające, wzmacniające, nowe, w czasie którego mowa była
o sprawach trudnych dla pracowników i kierowników jako ludzi i jako profesjona-
listów. Doświadczenie dotyczące ich pracy z klientami, relacji w zespole itd. Jego
częścią było też stawianie sobie konkretnych celów i myślenie jak je osiągać, by
rozwiązywać trudne sytuacje, problemy. Z projektu „wyszło” kilkanaście zespołów
chętnych do dalszego superwizyjnego doświadczania.
157M. Henzler Doświadczenia z superwizji
Superwizja – korzenie, idea, korzyściPierwszy raz pojęcie „superwizja” pojawiło się w XIX wieku w angielskich organi-
zacjach pomocowych, gdzie nadzór i wsparcie nad ochotnikami (wolontariusza-
mi) pełnili właśnie superwizorzy – „trzecie oko”, które widzi więcej, bo nie jest
zaangażowane w proces pomagania, w relację z klientem. Stosowanie superwizji
przez wiele dziesięcioleci w różnych krajach i dziedzinach (służby społeczne,
psychoanaliza, rozwój organizacji, pomoc społeczna – w Stanach Zjednoczonych,
Niemczech, Wielkiej Brytanii) dały podwaliny pod dzisiejszą superwizję, ale też
utrwaliły wizerunek superwizji jako narzędzia kontroli i nadzoru.
Superwizja, praktykowana obecnie w obszarach pomocowych, wywodzi się
w dużym stopniu z superwizji w edukacji (Niemcy, lata 70. XX wieku – jako for-
ma wsparcia w rozwoju zawodowym nauczycieli), w zarządzaniu organizacjami
i instytucjami (już nie jako nadzór, a budowanie dialogu między kierownictwem
i pracownikami) czy psychoterapii (lata 60. XX wieku – grupy Balinta pozwalające
na wsparcie lekarzy czy innego personelu medycznego w reflektowaniu ich pra-
cy, szukaniu rozwiązań trudnych sytuacji, zadbaniu o siebie w relacji z klientami,
bardziej profesjonalnym wykonywaniu swoich zadań).
Funkcje, jakie obecnie pełni superwizja, to przede wszystkim1:
• funkcja edukacyjno-rozwojowa – stosowana systematycznie pozwala
pracownikom czy wolontariuszom różnych organizacji szukać
nowych narzędzi pracy, doskonalić się, przygotowywać do awansu,
dostosowywać do zmian i kreować je;
• funkcja instytucjonalna/administracyjna – obecność superwizora, który
z zewnątrz i ze swoimi doświadczeniami pomaga obejrzeć zarządzanie
(np. podział obowiązków, komunikację w zespołach), pozwala na
uniknięcie błędów, przygotowuje ludzi do zmiany, zwiększa identyfikację
z działaniami organizacji;
• funkcja wspierająca – w tym przypadku szczególnie ważna jest jej
dostępność, ponieważ ma ona stanowić pomoc w radzeniu sobie
1.Na podstawie
Szmagalski J. (red.), Superwizja pracy
socjalnej. Zastoso-wania i dylematy, Instytut Rozwoju
Służb Społecznych, Warszawa 2009,
str. 21-23
Aktywna polityka społeczna158
z problemami, ze stresem zawodowym, z trudnymi sytuacjami (często
traumatycznymi), które występują w pracy pracownika socjalnego czy
innego pracownika pomocy społecznej.
Ważne!Superwizja NIE jest kontrolą ani psychoterapią! Jest wsparciem, edukacją, rozwiązywaniem trudności, szukaniem rozwiązań.
Cele, jakie stoją przed superwizją wynikają bezpośrednio z wymienionych funkcji
oraz związane są z korzyściami, jakie dzięki superwizji osiągają pracownicy, ze-
społy, grupy, instytucje czy organizacje.
Głównym celem superwizji jest uczenie analizy problemów – kluczowe, by reali-
zować zadania, mieć wpływ na instytucję, sytuację osób, grup czy społeczności.
Inne cele i korzyści to:
• poprawa jakości i efektywności pracy poszczególnych osób, zespołów czy
grup oraz całej instytucji lub sieci (np. partnerstwa lokalnego),
co przekłada się na działanie z klientami, grupami, partnerami itd.;
• promocja i umożliwienie indywidualnego rozwoju wiedzy, kompetencji
i umiejętności pracowników – w superwizji ważna jest decyzja osoby,
jakie stawia sobie cele, do czego chce dążyć; superwizja ma funkcje
motywacyjne;
• usprawnienie komunikacji w instytucji czy zespole – z racji złożoności
procesu oraz jego wagi jest to najczęściej podejmowany temat superwizji
zespołów czy instytucji; praca w tym obszarze jest rozwojowa i pozwala
na stawianie sobie kolejnych celów w procesie superwizji;
• usprawnienie wdrażania nowych rozwiązań, procedur w instytucji/
organizacji – diagnoza, którą robi superwizor razem z superwizantem
na początku procesu superwizji pozwala na wychwycenie potencjalnie
słabych punktów, ale – co ważne i charakterystyczne dla superwizji
– również na szukanie wyjścia z trudnych sytuacji i najlepszego
rozwiązania problemów;
159M. Henzler Doświadczenia z superwizji
• wsparcie pracowników w trudnych sytuacjach – superwizja traktuje
superwizantów holistycznie, jako jednostki z ich emocjami, relacjami
oraz odpowiedzialnością zawodową i w takim kontekście rozpatrywane
są trudne sytuacje (czyli: najpierw perspektywa „ja”, potem „ja
w relacji z innymi”, a następnie „ja w relacji służbowej/zawodowej,
z konsekwencjami z tego wynikającymi”); superwizja stwarza
pracownikom możliwość refleksji nad swoim działaniem, własnymi
emocjami, rozstrzygania dylematów natury etycznej, które pojawiają się
w pracy socjalnej, w budowaniu relacji w środowisku;
Ważne!Superwizja powinna stanowić proces zintegrowany z innymi działaniami placówki.
Dzisiejsza superwizja to podejście inne niż pierwotnie. Ma ona na celu towarzy-
szenie, wsparcie, rozwój. Jednak ciągle żywe są skojarzenia (wynikające z prze-
szłości) z kontrolą, bazujące na początkowym podejściu do superwizji. Dlatego
też niezwykle ważne jest stałe podkreślenie zasad i wartości, na jakich powinna
opierać się superwizja w pomocy społecznej:
• podmiotowość – zasada ta obowiązuje w pomocy i integracji społecznej:
klient jest podmiotem wszelkich działań, powinien być stroną aktywną,
mającą wpływ; tak też jest z superwizją pracowników pomocy i integracji
społecznej – to oni są „głównymi bohaterami” superwizji i tylko przy ich
autonomicznej decyzji, że chcą zaangażować się i zamierzają z superwizji
korzystać, można mówić o procesie superwizji;
• partnerstwo – podstawą superwizji jest dialog edukacyjny między
superwizantem i superwizowanym; jego warunkami jest równość,
dobrowolność i możliwość wpływania na sytuację;
• zaufanie – superwizja ma prowadzić do odkrycia mechanizmów i przyczyn
trudności – będzie to możliwe tylko przy zbudowaniu zaufania między
dwiema stronami, w praktyce realizowanym poprzez szczerość i dyskrecję;
Aktywna polityka społeczna160
• współodpowiedzialność – superwizja jest jedną z ważnych form tworzenia
sytuacji edukacyjnych dla osób dorosłych, czyli ma w swoich podstawach
założenie, że będzie możliwa i skuteczna tylko wtedy, gdy superwizant
czy superwizantka będą mieli realny wpływ na proces superwizji, będą
sobie stawiać (przy wsparciu superwizora) cele rozwojowe, a następnie
realizować przyjęty przez siebie plan; przełożenie odpowiedzialności
na superwizora lub inne osoby (np. szefa czy współpracowników)
uniemożliwia prowadzenie procesu superwizji;
• towarzyszenie i wspieranie w trudnościach – umniejszanie problemów,
szukanie celów czy tematów zastępczych, czyli unikanie trudności
(trudnych tematów, docieranie do przyczyn, czasem bolesnych
i nieprzyjemnych) przez superwizanta, jak i superwizora zaburza
proces superwizji.
O dobrej i skutecznej superwizji mówimy wtedy, gdy jej podstawową wartością jest podmiotowość, zasadą budowania relacji superwizor-superwizant – partnerstwo; superwizant i superwizor pracują na wzajemne zaufanie; superwizor, towarzyszący i wspierający superwizanta w trudnościach, dzieli się z nim odpowiedzialnością i zachęca do świadomych decyzji i stawiania celów.
Rodzaje superwizjiSuperwizja dzieli się na kilka rodzajów ze względu na liczbę osób w niej uczestni-
czących, czas trwania i charakter 2. Możliwe jest przeprowadzenie superwizji dla:
• osoby, np. kierownika placówki, który odpowiedzialny jest za zarządzanie
zespołem, prowadzenie polityki społecznej, wdrażanie środowiskowej
pracy socjalnej w placówce czy pracownika socjalnego pracującego
w bloku socjalnym;
2. Na podstawie: Evans K., Gilbert M. C., Superwizja w psychoterapii, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk, 2004.
161M. Henzler Doświadczenia z superwizji
• zespołu, np. animatorów czy innych pracowników, którzy (razem
z kierownikiem lub samodzielnie) chcą przyjrzeć się swojej pracy,
relacjom w zespole, relacjom z klientami, partnerami, w środowisku itd.;
ważne – w przypadku pracy z zespołem zawsze musi się to odbywać
za wiedzą i zgodą kierownika zespołu/placówki!;
• grupy, np. partnerstwa na rzecz rozwiązywania problemów społecznych
czy zespołu interdyscyplinarnego – czy sposób, w jaki pracuje,
rzeczywiście odpowiada na potrzeby itd.
Formy superwizji to – ze względu na liczbę osób superwizowanych – superwizja
indywidualna i grupowa (optymalnie do 10-12 osób). Indywidualna powinna od-
bywać się wtedy, gdy osoba buduje/wdraża swoją ścieżkę rozwoju zawodowego
lub gdy tematy superwizji wymagają poufności; grupowa pozwala na uczenie się
od siebie nawzajem, buduje zaufanie i współdziałanie w zespole/grupie, pozwala
na poszerzanie spektrum rozwiązań sytuacji, pozwala na otrzymanie informacji
zwrotnych od innych osób, na uczenie się od innych, nie tylko od superwizora.
Ze względu na to, kim jest superwizor dla superwizanta/ów, superwizję można
podzielić na:
• zewnętrzną, zwaną także nieformalną – superwizora i superwizanta nie
łączą relacje zawodowe ani koleżeńskie;
• wewnętrzną – superwizorem może być ktoś ze środowiska, placówki
(np. kolega starszy stażem czy doświadczeniem lub kierownik – wówczas
superwizja ma charakter formalny) lub może mieć charakter superwizji
koleżeńskiej.
Ważne! Superwizja koleżeńska też ma swoją procedurę i zasady, przed przystąpieniem do niej trzeba się przygotować! Nie jest to zwykła rozmowa „przy kawie” – obie formy mają wartość w pracy zespołów, ale różnią się celami, procedurą i korzyściami, jakie dają.
Aktywna polityka społeczna162
Kolejnym kryterium jest czas trwania – superwizja może mieć formę:
• pojedynczego spotkania, mającego charakter diagnostyczny,
z wyznaczeniem celów, kroków rozwojowych, któremu powinna
towarzyszyć jakaś forma ewaluacji (z odroczeniem czasowym,
w jaki sposób realizowanie są cele);
• serii spotkań – np. 1 – diagnostyczne, 2 – praca nad przypadkiem,
3 – ewaluacja;
• systematycznych spotkań – np. grupa superwizyjna, która ustala
sobie cele i tematy i pracuje regularnie omawiając przypadki,
trudne sytuacje itd.
• Jednostką superwizji jest sesja superwizyjna.
Ważne! Superwizja powinna być zawsze poprzedzona badaniem potrzeb instytucji czy grupy – jej rodzaj i charakter będą wynikały z tej diagnozy.
Kroki w superwizjiSuperwizja działań pomocowych czy aktywizacyjnych może mieć charakter bez-
pośredni (w środowisku działania np. pracownika socjalnego, któremu towarzy-
szy superwizor) lub pośredni – poprzez spotkania superwizora i superwizanta/
ów i prowadzenie dialogu edukacyjnego. Druga forma jest częściej stosowana ze
względu na poczucie bezpieczeństwa klientów, członków grup, mieszkańców,
z którymi pracuje organizacja czy instytucja. Superwizja ta ma swoją procedurę,
która powinna być zachowana (zastosowana została również w przypadku su-
perwizji w projekcie MLIS).
1. Kontakt, zarysowanie tematu – określenie tematu, związane
z zamówieniem superwizji (lub zgłoszenie się do niej, jak w przypadku
163M. Henzler Doświadczenia z superwizji
projektu MLIS) – wstępne, pozwalające na pierwsze spotkanie się
superwizora i superwizanta/ów (również, aby sprawdzić, czy jest to
temat, obszar, w którym specjalizuje się superwizor).
2. Kontrakt – superwizor i superwizant poznają się bliżej i umawiają:
na sposób pracy, cele, jakie chcą osiągnąć, granice i oczekiwania.
To niezwykle ważny moment dla superwizji –na tym etapie musi być
przestrzeń na wyrażenie siebie, umówienie się na poufność.
W kontrakcie powinna się także znaleźć przestrzeń na zaplanowanie
monitoringu działań superwizyjnych oraz ustalenie, jak może być
renegocjowany kontrakt.
3. Diagnoza wstępna/wiedza kontekstowa – superwizor
przygotowuje się do superwizji, zbiera informacje (możliwie szerokie)
na temat superwizanta/ów, instytucji, przez którą jest zapraszany,
środowiska lokalnego; celem tej diagnozy jest zdobycie podstawowych
informacji, ułatwiających dalszą pracę, niepytanie o sprawy oczywiste
podczas superwizji, a także – konfrontowanie swoich wrażeń i informacji
z wiedzą przekazywaną przez superwizanta.
4. Doprecyzowanie tematu – po zawarciu kontraktu, kiedy i superwizant,
i superwizor mają większą jasność na temat tego, jak będzie
wyglądać superwizja i czego może dotyczyć; doprecyzowanie należy
do superwizanta.
5. Diagnoza superwizanta – na etapie definiowania przedmiotu superwizji,
a także po jego określeniu, rolą superwizanta jest przedstawienie
własnego punktu widzenia, własnego postrzegania dotyczącego
omawianej sytuacji, procesu, instytucji, zmiany itd.
6. Dialog edukacyjny – superwizor, korzystając z narzędzi superwizyjnych
(takich jak symulacje, elementy dramy, itd.), nawiązuje z superwizantem
dialog edukacyjny, podczas którego konfrontuje diagnozę superwizanta
z wiedzą kontekstową, umożliwia superwizantowi spojrzenie na
Aktywna polityka społeczna164
poddany superwizji problem oczami osoby zewnętrznej, udziela mu
wsparcia/wzmocnienia (empowerment) i – ewentualnie – dzieli się
swoimi doświadczeniami. Elementami dialogu są refleksje superwizanta
i superwizora.
7. Refleksje/podsumowanie/protokół rozbieżności – na zakończenie
wspólnej pracy, superwizor i superwizant określają na jakim etapie
kończą wspólną pracę: może być to przedyskutowanie, podsumowanie
omawianych wcześniej wątków, może być to zaplanowanie konkretnych
działań, ale też – przy założeniu, że postrzeganie sytuacji przez
superwizora i superwizanta diametralnie się różni – spisanie protokołu
rozbieżności, w którym każda ze stron przedstawi swój punkt widzenia.
SuperwizorSuperwizor powinien widzieć sytuację swoich superwizantów w kontekście jed-
nostkowym, instytucjonalnym i środowiskowym. Ma to szczególne znaczenie
zwłaszcza w szerokiej dziedzinie pomocy i integracji społecznej, ponieważ kon-
tekst otoczenia instytucjonalnego i środowiskowego wpływa zarówno na sytu-
ację superwizanta (pracownika czy kierownika organizacji czy instytucji), jak i na
funkcjonowanie klientów/mieszkańców.
Punktem wyjścia wszelkich działań społecznych, aktywizacyjnych i integracyj-
nych jest osoba pracownika socjalnego w roli aktywizatora, animatora, mediatora,
lokalnego polityka społecznego i jego samoświadomość, ogląd sytuacji i cele, jakie
sobie stawia. Dzięki powodowaniu refleksji, budzeniu samoświadomości i edukacji
pracowników możliwy staje się rozwój i zmiana instytucji, co wpływa na zmianę
sytuacji klientów, mieszkańców, członków grup, a w konsekwencji – społeczności
lokalnej. Superwizorzy Stowarzyszenia CAL prezentują podejście instytucjonalne,
tzn. że instytucja czy organizacja lokalna jest animatorem, katalizatorem zmian
w środowisku, więc niezwykle ważnym krokiem jest dostrzeganie kontekstu śro-
dowiskowego3.
Rola superwizora polega na łączeniu kompetencji pracy z indywidualną
osobą: wsparcie, towarzyszenie w trudnościach, rozumienie emocji i sytuacji
3.Więcej na ten temat w: (red.) Henzler Piotr,
165M. Henzler Doświadczenia z superwizji
interpersonalnych lub z instytucją: widzenie dynamiki pracy zespołów, formal-
nych wymagań, procedur, ale też ze społecznością lokalną: świadomość procesów
społecznych, warunków zmiany, aktywności vs bierności społecznej i sposobów
wpływania na stan i poziom aktywności. Kompetencje te pozwalają na taką pracę
z superwizantem, by ten pogłębiał swoje widzenie danych obszarów, ich wzajemne
przenikanie i swoją w tym rolę.
Ponieważ w superwizji elementy wsparcia są obecne i istotne, dlatego ważne
są umiejętności superwizora w tym zakresie: wspieranie superwizanta/ów, dawa-
nie im oparcia, towarzyszenie, ale nie zabieranie przestrzeni, nie uzależnianie czy
wyręczanie. Rola superwizora, w zależności od okoliczności i potrzeb superwizan-
ta/ów, może być bardzo różna i mieć w sobie elementy roli facylitatora, edukatora,
towarzysza, doradcy, eksperta. To, czego superwizor musi się natomiast wystrze-
gać, to rola osoby oceniającej – superwizja nie jest po to, żeby stwierdzić, czy pra-
cownik robi coś dobrze czy źle, tylko po to, żeby pomóc mu rozwiązać (lub wska-
zać) ważny dla niego problem. W pracy superwizyjnej podstawową, niezbywalną
zasadą komunikacyjną jest nieocenianie! To podstawa poczucia bezpieczeństwa,
budowania równoważnej relacji superwizor-superwizant.
Superwizja powinna być procesem odkrywania i nazywania świata przez su-
perwizowanego, przy wsparciu superwizującego. Zasadnym jest więc powstrzy-
manie się od definiowania rzeczywistości (zanim ją poznamy) skonstruowanej
językiem i sposobem postrzegania superwizanta. Chroni to przed projektowaniem
rzeczywistości i kierunków zmian z perspektywy superwizującego. Ważne, by su-
perwizor porządkował wypowiedzi, parafrazował, odzwierciedlał, wspólnie z super-
wizantem definiował procedury i zawartości poszczególnych spotkań. Ważna jest
też obopólna świadomość i zgoda, że superwizor nie musi wiedzieć więcej czy też
znać się na sprawie lepiej od superwizanta. Może wręcz „być bezradnym wobec
problemów klienta” 4.
Dopełnieniem teoretycznym, wpływającym na postawę superwizora i relację
superwizor-superwizowany jest filozofia dialogu 5, wartości i inspiracje z niej wy-
pływające. Człowiek w dialogicznym modelu struktury podmiotowości ludzkiej
jest bytem, jednostką samą w sobie (autonomia), a jednocześnie skierowaną ku
innym. Filozofowie dialogiczni (Franz Rozenzweig, Martin Buber, Emmanuel Le-
vinas, Józef Tischner) wskazują, że relacje z drugim człowiekiem są konieczne
Skrzypczak Bohdan, Kim jest animator
społeczny, Stowarzyszenie CAL,
Warszawa, 2006 Jordan Paweł,
Skrzypczak Bohdan, ANIMATOR
SPOŁECZNY – katalizator zmiany, Stowarzyszenie CAL,
Warszawa, 2005Gralczyk Jacek,
INSTYTUCJA kierunek
– aktywność lokalna, Stowarzyszenie CAL,
Warszawa, 2005
4.Tamże ,
s.140-143
5.Tamże, s.202
Aktywna polityka społeczna166
do konstytuowania się człowieka, ale nie byłyby możliwe, gdyby nie podmioto-
wość człowieka. Upraszczając – trzeba „mieć siebie”, by „przyjąć-dostać” i „dać”.
Filozofia dialogu przekłada się na edukację, czyli także superwizję. Paideia – ca-
łość czynności i skutków wychowawczych – w starożytnej Grecji określała „ca-
łokształt wpływów kultury narodowej stojących u podstaw duchowej formacji
człowieka”. Józef Gar pisze o paidei, która jest postulatem różnych powinności:
• wyrzeczenia i zaniechania; przedmiotem negacji w sposobie bycia
i działania wychowawcy, edukatora-superwizora jest pozbycie się
perspektywy chłodnego obserwatora, formalizmu, fasadowości,
uprzedmiotawiającego stosunku do uczniów – superwizantów; stanowi to
swoiste „nie” dla zimnego „szkiełka i oka” oraz dystansowania się;
• rozpoczęcia i kreacji; to postawa „bycia dla”, „wychodzenia ku”, uznania
drugiej osoby za ważną, rozbudzania ambicji (wzorcami) – to „talking
with” (rozmawiać z), a nie „talking to” (mówienie do); ten postulat zakłada
partnerskie relacje (choć oczywiście, nie neguje większej wiedzy czy
doświadczenia „mistrza”); superwizor jest przede wszystkim osobą,
która nawiązuje relacje, a nie wchodzi w bezosobowe, sztywne, sztucznie
narzucone ramy; superwizor i superwizant są w kontakcie; „afirmować
innych – dopomagać, wspierać, stymulować, potwierdzać” – to postawa
gotowości i zgody na to, że inni przekroczą nas samych, pójdą i dojdą dalej,
niż sami doszliśmy. Oznacza to rezygnację z roszczeniowej i zagarniającej
postawy kontrolowania i ograniczania innych własnym spojrzeniem
w tym, co nas samych przekracza 6; oznacza to gotowość superwizora do
pozwolenia superwizantowi, by poszedł własną ścieżką, a nie, by realizował
plany czy wizje superwizora; towarzyszenie zamiast przewodnictwa;
• podkreślania i preferowania; w tym aspekcie najważniejsze dla edukatora
są: wyczulenie na sygnały od innych, zrozumienie (i dbanie o ciągłe
pielęgnowanie tego w sobie; zrozumienie wynikające z wrażliwości
– „staram się postawić w twoim położeniu”), wzięcie pod uwagę, że to,
co transcendentne, ma udział w rozwoju człowieka (związane jest ze
światopoglądem).
6.Gralczyk Jacek, Pytania do analizy instytucji, materiały wypracowane przez słuchaczy studiów podyplomowych Superwizja w animacji i współpracy środowiskowej, UG, 2010.
167M. Henzler Doświadczenia z superwizji
Opierając się na filozofii dialogu superwizor: towarzyszy, wspiera, jest w kontakcie, partnerskiej relacji. Sytuacja superwizyjna jest edukacyjna także dla superwizora.
Doświadczenia superwizji w MLISSuperwizja pracy socjalnej, wszelkich działań pomocowych na rzecz klientów,
działań integracyjnych, zarządzania organizacją/instytucją to ogląd pracy, działal-
ności pracowników, kierowników, liderów środowiskowych, animatorów, uwzględ-
niający różne aspekty, ogląd prowadzący do rozwiązania problemów emocjonal-
nych, merytorycznych, systemowych związanych z podejmowanymi działaniami,
realizacją celów, ale i procesem, jaki zachodzi w grupach i społecznościach.
Superwizja zakłada dobrą wolę, chęć uczenia się i otwartość nie tylko ze strony
superwizanta, ale i superwizora, który pomaga zdiagnozować problem, nazwać go,
ujawnić, poddać refleksji, a wreszcie daje swój obraz sytuacji. Superwizor wspie-
ra pracownika/ów w identyfikacji problemów, planowaniu, podejmowaniu decy-
zji, pomaga szukać rozwiązań, nabywać nowe kompetencje i samoświadomość.
Ten rodzaj superwizji, będący obecnie w fazie modelowania i pierwszych zasto-
sowań w praktyce, jest rodzajem pogłębionego dialogu edukacyjnego, który tym
różni się od innych odmian superwizji, że dotyczy rozwoju i sytuacji osób i grup,
ale w kontekście społecznym, środowiskowym, a nie tylko indywidualnym czy in-
stytucjonalnym (nawet, jeśli temat dotyczy np. jakichś trudności indywidualnych
pracownika w relacji z przełożonym, to będziemy rozpatrywać jego pracę i sytu-
ację w kontekście instytucjonalnym i środowiskowym – pozwala to na uchwycenie
szans i zagrożeń oraz przyczyn, które leżą poza pracownikiem).
Przystępując do superwizji w instytucjach/organizacjach pomocy i integracji
społecznej w ramach Mazowieckiego Laboratorium Integracji Społecznej (MLIS)
kierowaliśmy się wspomnianym już podejściem osoba-instytucja/organizacja-
środowisko, jednak to osoby uczestniczące w seminariach i zespoły, z którymi
Aktywna polityka społeczna168
/w których pracują na co dzień wybierały temat, zakres, kontekst. W ramach MLIS
w 2011 roku odbyły się superwizje dla zespołów ośrodków pomocy społecznej
i organizacji uczestniczących w projekcie, jako forma wsparcia edukacyjnego, roz-
wojowego dla ludzi i placówek aktywnej pomocy społecznej. Na jednym z semina-
riów MLIS osoby uczestniczące w projekcie, głównie zarządzające placówkami,
po otrzymaniu pełnej informacji, czym jest superwizja i jak może być prowadzona
w ośrodku (w ramach projektu zaplanowane zostało: jeden dzień superwizji/ośro-
dek + dodatkowe spotkanie ewaluacyjne po kilku miesiącach) określały, czego
może dotyczyć superwizja w ich instytucji.
Tematyka – określana wstępnie, weryfikowana i potwierdzana na miejscu,
podczas sesji superwizyjnej – w większości przypadków dotyczyła dwóch ob-
szarów: zarządzania i pracy zespołów w ramach instytucji/organizacji. Główne
tematy to:
• komunikacja (pionowa i pozioma),
• podział zadań,
• motywowanie (zarówno pracowników, jak i klientów),
• wdrażanie organizowania społeczności lokalnej w ośrodku,
• wpływ pracowników na kierunek działań instytucji.
Tematyka ta zdeterminowała podejście superwizorów – w dużym stopniu, podczas
podejmowania superwizji w organizacji/instytucji, punktem wyjścia dla superwi-
zorów była analiza funkcjonowania placówki. Opieraliśmy się na koncepcji wypra-
cowanej przez Stowarzyszenie CAL, gdzie instytucja/organizacja diagnozowana
jest według obszarów:
• zasady naczelne – misja, tradycja;
• procedury – procedury, dokumenty organizacyjne, proces tworzenia
procedur i rozwiązań organizacyjnych;
• zasoby – materialne, niematerialne, gospodarka zasobami;
• ludzie – grupy, relacje, rekrutacja, mechanizmy poszukiwania personelu;
• produkty/ usługi – produkty, usługi, oferta, mechanizm tworzenia oferty;
• pozycja w środowisku.
169M. Henzler Doświadczenia z superwizji
Kolejnym etapem, po wstępnym określeniu tematyki, był kontakt superwi-
zor-kierownik lub inna osoba zamawiająca: poznanie się (najczęściej przez tele-
fon), upewnienie się co do tematu, umówienie na spotkanie, wstępne zebranie
oczekiwań. W zależności od tego, czego dotyczyła superwizja, superwizorzy
robili wstępną diagnozę (od zapoznania się ze stronami internetowymi ośrodka
czy gminy, po analizę dokumentów czy dodatkowe wywiady z kierownikami).
Spotkania superwizyjne odbywały się w ośrodkach, rozpoczynały się rozmową
superwizora z dyrektorem/kierownikiem (ponieważ spotkanie odbywało się
w jego/jej placówce niedopuszczalne jest pominięcie takiego kontaktu), a na-
stępnie z całym zespołem lub jego częścią (np. zespół pracowników socjalnych,
terapeutów itp.), kierownikiem udziałem kierownikiem lub bez – tę decyzję po-
dejmowali superwizanci.
Każda sesja superwizyjna (kilkugodzinna) miała zróżnicowany przebieg i dy-
namikę, w zależności od wybranego tematu, osobowości osób uczestniczących,
ich liczby, gotowości do pracy, poziomu zaufania, warunków lokalowych, jednak
w swoim założeniu oparta była na schemacie opisanym w podrozdziale Kroki
w superwizji.
Superwizorzy podczas sesji korzystali z różnych narzędzi pracy, skłaniających
superwizantów do refleksji i myślenia, m.in. technik projekcyjnych, wywiadów gru-
powych, grupy Balinta, testów, analizy SWOT, udzielania informacji zwrotnych itd.
Pojawiały się także elementy edukacyjne, np. mini-wykład, doświadczenie oma-
wiane wg cyklu Kolba itd.
Każde spotkanie kończyło się określeniem kroków, jakie podejmą superwizanci
w ciągu najbliższych miesięcy, by zrealizować założone cele, osiągnąć zmianę.
Superwizor dzielił się swoim punktem widzenia określonej sytuacji i rekomendacja-
mi (spisywał je także i wysyłał w formie raportu superwizantowi). Superwizorów
i superwizantów czekają jeszcze spotkania ewaluacyjne.
Trudno o uogólnienia po kilkunastu różnych spotkaniach w bardzo różnych pla-
cówkach i zespołach, ale generalnie – osoby biorące udział w superwizji w miarę
swoich możliwości były zaangażowane, a cele i kroki do podjęcia po superwizji re-
alne do wykonania. Wiele z osób uczestniczących mówiło: o, ta słynna superwizja
nie jest taka straszna albo: chcielibyśmy takich spotkań częściej.
Aktywna polityka społeczna170
Wnioski na przyszłość dla projektujących i podejmujących działania w tej dziedzinie:
• Trzeba przygotować ludzi do superwizji – środowiskowo-instytucjonalne
podejście do superwizji jest czymś nowym, dotąd superwizja, o ile w ogóle
była znana, kojarzyła się albo z kontrolą, albo z pracą indywidualną
z pracownikiem socjalnym czy psychoterapeutą; nowe podejście
jest całkowicie odmienne i trzeba bardzo rzetelnie poinformować
potencjalnych superwizantów, jaki jest cel i przebieg tego procesu – jakie
daje możliwości, korzyści, na czym polega kontrakt superwizyjny; jeśli
superwizję przeprowadza superwizor zewnętrzny, niech przygotuje
informacje na piśmie, pokazując potencjał tkwiący w superwizji i metody,
jakimi pracuje; zbadanie potrzeb i opinii jest niezbędne; przygotowanie
przyszłych superwizantów szczególnie ważne jest wówczas, gdy
ma odbyć się superwizja grupowa, z udziałem i kierownika/dyrektora
i pracowników;
• Warto zadbać o superwizora zewnętrznego, spoza środowiska – w wielu
organizacjach/instytucjach przede wszystkim dba się o klientów
i właściwą realizację zadań, a tematy dotyczące np. współpracy w zespole
czy rozwoju pracowników schodzą na dalszy plan; superwizja, w pierwszej
kolejności, odkrywa sprawy trudne, konfliktowe – tylko zewnętrzny
superwizor może być w stanie zapewnić poczucie bezpieczeństwa, jako
osoba nieuwikłana w lokalne układy, znajomości, relacje;
• Należy zapewnić odpowiednie warunki do superwizji – i nie chodzi
tylko o warunki fizyczne (chociaż oczywiście to też jest ważne),
ale o przychylność kierownictwa i pracowników, zapewnienie czasu,
regularność spotkań itd.;
• Warto przygotować się na różne warianty superwizji, w zależności od
potrzeb – często zespoły, które „zasmakują” superwizji jednorazowej,
potrzebują superwizji stałej, rozłożonej w czasie – spotkania superwizyjne
w MLIS pozwoliły na autorefleksję osobom zarządzającym i pracownikom,
analizę (często wspólną) mocnych stron i obszarów do pracy ich samych
171M. Henzler Doświadczenia z superwizji
i organizacji/instytucji; teraz powinno się z nimi nadal pracować,
nie zostawiać na tym etapie (temu też służy spotkanie monitorujące),
wesprzeć w poruszaniu kolejnych tematów lub rozwijaniu działań
zaplanowanych na pierwszym spotkaniu; jeśli pracownicy uznają,
że superwizja jest dla nich przydatna, nie można im tego odebrać;
• Dobrze jest wykorzystać superwizję do rozwojowej autorefleksji osób
w niej uczestniczących – podczas superwizji uczestnicy nabywają także
umiejętności uniwersalnych, pomocnych w ich pracy – np. diagnozowanie,
analiza danych, wyciąganie wniosków, zadawanie pytań rozwojowych
itd. – warto wzmacniać ten sposób edukacji, zachęcać ich do pracy,
autorefleksji, ale także do refleksji na metapoziomie – nad procesem
edukacji, procesem uczenia się i procesem zmiany.
Aktywna polityka społeczna172
Bibliografia
• Augustyn J., Kołacz J., Superwizja kierownictwa duchowego, Wydawnictwo WAM, Kraków 2007;
• Barbaro de B. Superwizja w terapii rodzin. Podejście
konstrukcjonistyczne. Psychoterapia, 4 (107) 1998;
• Bateson G., Umysł i przyroda, PWN, Warszawa 1996;
• Cecchin G., Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin, wybór prac Collegium Medicum UJ, Kraków 1995;
• Chmielewska-Długosz A., Koleżeńskie doradztwo, czyli o sztuce uczenia się
od siebie nawzajem, Oficyna Wydawnicza IMPULS, Kraków 2007;
• Deissler K.G. Terapia systemowa jako dialog. Odkrywanie samego siebie,
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1998;
• Gara J., Pedagogiczne implikacje filozofii dialogu, Wydawnictwo WAM, Kraków 2008;
• Gralczyk J., INSTYTUCJA. Kierunek – aktywność lokalna, Stowarzyszenie CAL, Warszawa 2005;
• Grzesiuk L. red., Psychoterpia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994;
• Henzler P., Skrzypczak B. (red.), Kim jest animator społeczny,
Stowarzyszenie CAL, Warszawa 2006;
• Jordan P., Skrzypczak B., Animator społeczny – katalizator
zmiany, Stowarzyszenie CAL, Warszawa 2005;
• Evans K., Gilbert M. C., Superwizja w psychoterapii, Gdańskie
Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004;
• Miller W.R., Rollnick S., Wywiad motywujący. Jak przygotować ludzi do
zmiany, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010;
• Pawlas-Czyż S. (red.), Praca socjalna wobec współczesnych problemów
społecznych, Wydawnictwo Edukacyjne Akapit, Toruń 2007;
• Rosenberg M. B., Edukacja wzbogacająca życie, Jacek
Santorski&Co Agencja Wydawnicza Sp. z o.o., 2006;
• Senge P., Piąta dyscyplina – teoria i praktyka organizacji
uczących się, Wolters Kluwer, Kraków 2003;
• Sutton C., Psychologia dla pracowników socjalnych, Gdańskie
Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004;
• Szmagalski J. (red.), Superwizja pracy socjalnej. Zastosowania i dylematy,
Instytut Rozwoju Służb Społecznych, Warszawa 2005;
• Zimbardo P. G., Psychologia i życie, PWN, Warszawa 1999.
Doświadczenia z pracy z grupami osób zagrożonych
wykluczeniem społecznym
Marta Makowiecka
Jednym z niezwykle istotnych elementów projektu „Aktywna i twórcza polityka
społeczna jako narzędzie integracji społecznej” był komponent adresowany do
100 osób zagrożonych społecznym wykluczeniem, uczestników różnego rodzaju
grup edukacyjnych, samopomocowych i wsparcia. Wprowadzenie tego komponentu
miało na celu po pierwsze – udzielenie istniejącym grupom dodatkowego wsparcia,
po drugie – wskazanie innowacyjnych form wsparcia i edukacji osób społecznie
wykluczonych lub zagrożonych tym zjawiskiem. Powstanie tego komponentu było
wynikiem analiz funkcjonowania różnego rodzaju grup. Z analiz tych wynikało, że
działania w grupach najczęściej nastawione są na sprawy związane z rozwiązywa-
niem różnego rodzaju problemów dotyczących, np. prowadzenia gospodarstwa do-
mowego lub aktywizacji zawodowej. Niewiele natomiast miejsca poświęca się odkry-
waniu i wzmacnianiu potencjału uczestników oraz ich uaktywnianiu społecznemu.
Na wstępie należy zaznaczyć, że praca z grupami i poprzez grupy to wyzwanie
dla animatorów, liderów, pracowników socjalnych oraz wszystkich tych, którym
bliskie jest współtworzenie zmiany społecznej. Tych, którzy z racji pełnionych za-
dań i funkcji pracują z osobami wykluczonymi i pragną rozwijać warsztat swojej
pracy. Grupy społeczne, czyli podmioty składające się z co najmniej dwóch osób,
między którymi zachodzi współdziałanie w zaspokajaniu potrzeb oraz w dążeniu
do realizacji wspólnych celów, to ważne narzędzie zmiany społecznej. Poprzez
przynależność do grupy ich uczestnicy mają możliwość zaspokajania własnych
potrzeb, np.: bezpieczeństwa, przynależności, szacunku. Potrzeb, których za-
spokajanie wyzwala aktywność oraz mobilizuje członków grupy do podejmo-
wania inicjatyw, prowadzących do zmiany niekomfortowej sytuacji. Uczestnicy
grupy, opierając się na własnym potencjale, nabywają doświadczenia i rozwijają
zaradność życiową. Uczą się samoakceptacji, kształtują umiejętność wyrażania
uczuć i myśli. Pokonują nieśmiałość i zahamowania w kontaktach z innymi, mają
sposobność do przełamywania samotności i izolacji. Rozwijają zainteresowanie
sprawami innych, zaś ucząc się pomagania drugiemu człowiekowi, na bieżąco
mają możliwość weryfikacji tej umiejętności.
Przybliżając ideę pracy poprzez grupy, warto poddać analizie dwa główne
kryteria, wyznaczające skuteczne jej funkcjonowanie, czyli zdefiniowanie ce-
lów zadaniowych i motywację wszystkich członków do ich osiągnięcia. Dążeniu
grupy do wykonania zadania towarzyszy wypracowywanie relacji służących
podnoszeniu efektywności ich pracy, dbanie o atmosferę. Wyłaniające się tutaj
Aktywna polityka społeczna176
funkcje zadaniowe i funkcje procesu mają szeroki zakres. Pierwsze są nakie-
rowane na osiąganie wyznaczonych celów, służą dookreślaniu realizowanych
zadań i wzmocnieniu efektywności pracy. Grupa podejmuje się definiowania swo-
ich problemów, proponuje zadania i określa cele. Następnie poszukuje informacji
i dostarcza pomysłów, podejmuje się ich interpretacji, po czym poddaje decyzje
do zaakceptowania poprzez ogół, a w dalszej kolejności testuje zawarte porozu-
mienia. Funkcje procesu odnoszą się do zapewnienia ciągłości działania grupy,
podtrzymywania relacji pomiędzy członkami, relacji, które umożliwiają wykona-
nie zadania. Ogromne znaczenie ma tutaj zachęcanie do otwartości na innych,
docenianie ich wkładu pracy. Mobilizująco działa wyrażanie uczuć, a harmonii
dopełnia łagodzenie konfliktów i napięć poprzez akceptowanie odmienności.
Ostatnia z funkcji procesu wyraża się zadbaniem o prawidłową komunikację oraz
włączaniem się w prace wszystkich członków grupy. Zachowanie równowagi po-
między funkcjami zadaniowymi i funkcjami procesu pozwala na skuteczną pracę
grupy, utrzymanie efektywności i jej dalszy rozwój. Bardzo istotne jest wyrażanie
przez członków grupy gotowości do wzięcia odpowiedzialności za ich realizację.
W komponencie III Działania Aktywizujące uczestniczyło 10 grup, składają-
cych się z osób zagrożonych wykluczeniem społecznym:
• dwie grupy osób długotrwale bezrobotnych,
• dwie grupy młodzieży w wieku 15 – 25 lat,
• grupa osób niepełnosprawnych,
• grupa osób w wieku 50+,
• grupa matek powracających na rynek pracy,
• grupa osób skupionych w spółdzielni socjalnej,
• grupa mniejszości etnicznej Romów,
• grupa samopomocowa złożona z mieszkanek
nadwiślańskich miejscowości
Zakwalifikowane do udziału w projekcie grupy były różnorodne pod kątem typu,
składu, czasu istnienia, dotychczas uzyskanego wsparcia oraz terytorium funkcjo-
nowania. Udział w projekcie był dla nich szansą na uzupełnienie oferty kierowanej
przez macierzyste instytucje i organizacje. A co najważniejsze, pozwalał na rozwi-
nięcie społecznych kompetencji osób w nich skupionych.
177M. Makowiecka Doswiadczenia z pracy z grupami zagrożonymi wykluczeniem społecznym
Wyłonione w drodze rekrutacji grupy otrzymały trojakiego rodzaju wsparcie.
W pierwszej kolejności skorzystały z poradnictwa psychospołecznego: „Autoreflek-
sja - indywidualna ścieżka zmiany”, następnie uczestniczyły w warsztatach śro-
dowiskowych: „Środowiskowe metody profilaktyki i integracji społecznej”. W koń-
cowej fazie brały udział w zajęciach terapeutycznych: „Arteterapia jako narzędzie
integracji społecznej”. Wsparciem okazał się element wzmocnienia istniejącej
grupy, poprzez dodatkowe, niestandardowe metody. Ich zastosowanie wywołało
wiele refleksji i pozwoliło na sformułowanie wskazówek do dalszej pracy.
Pierwsza forma wsparcia, czyli „Autorefleksja – indywidualna ścieżka zmiany”
była związana z poradnictwem psychospołecznym i miała charakter edukacyjny.
Praca z grupami obejmowała trzy sfery:
• ja i moje emocje,
• ja w relacjach z innymi,
• ja i moje zasoby.
Wsparcie pozwoliło na osiągnięcie takich celów, jak edukacja na temat: emocjonal-
nego aspektu funkcjonowania człowieka, budujących relacji z ludźmi i zasad ich
rozwijania, analizowania i rozwijania potencjału osobistego, zrozumienia znacze-
nia emocji. Niektóre cele projektowane były odpowiedzią na wyjątkowe potrzeby
poszczególnych grup, jak np. uświadomienie sobie obszarów swoich umiejętności
i znaczenia procesów bycia trwale bezrobotnym oraz konsekwencji tego stanu
(w przypadku grup długotrwale bezrobotnych), czy też próba otwartego nazwania
i dookreślenia możliwości radzenia sobie z sytuacją kryzysową w relacjach osób
skupionych wokół spółdzielni socjalnej. Zaś dla grupy matek powracających na
rynek pracy istotne okazało się podtrzymywanie więzi oraz aktywności grupowej
i wzmacnianie ich zbiorowej siły – szczególnie ważne z racji trudnej sytuacji ży-
ciowej i braku oparcia w środowisku. Uczestnicy grupy 50 + za cel stawiali sobie
dalsze spotkania i rozwijanie się.
Członkowie grup chętnie wchodzili w kontakt ze sobą i prowadzącymi, otrzy-
mywali od siebie nawzajem dużo wsparcia, akceptacji i zrozumienia. W każdej
z grup wyłaniała się osoba pełniąca rolę lidera czy też wzorca postaw. Podczas
zajęć pracowali z zaangażowaniem, ale nierzadko z niskim poziomem refleksji
i niewielkimi kompetencjami komunikacyjnymi, dlatego skuteczne okazywało
Aktywna polityka społeczna178
się stosowanie przez trenerów metafor i porównań do życia codziennego. To wy-
starczyło, aby niektóre osoby bardzo szybko poruszały głębokie osobiste wątki.
Dla uczestników istotny był choćby wątek relacji grupowych, szczególnie udało
się je rozwinąć w grupie 50 +, gdzie osoby przykładają wiele uwagi do ich pielęgno-
wania. W grupach młodzieży największą autorefleksję wzbudziła praca nad emo-
cjami: uczestnicy wykazywali potrzebę nabycia wiedzy i umiejętności radzenia
sobie z trudnymi uczuciami. Praca grupy pozwoliła na ich identyfikację, zwiększe-
nie świadomości własnych stanów emocjonalnych, poznanie sposobów radzenia
sobie z nimi. Zajęcia pozwoliły na skorygowanie rozumianych przez uczestników
jako prawidłowe, sposobów radzenia sobie z emocjami poprzez stosowanie np.
używek.
Doświadczenia pokazują, że poradnictwo psychospołeczne służyło zwiększa-
niu poczucia własnej wartości. Pokazują również, że pożądana jest dalsza praca
z grupami, np. w formie grupy wsparcia, terapeutycznej lub rozwoju kompetencji
rodzicielskich.
Drugim elementem wsparcia były zajęcia „Środowiskowe metody profilaktyki
i integracji społecznej”, których celem było stworzenie uczestnikom grup szansy
na przyjrzenie się swojemu miejscu zamieszkania, jako miejscu aktywności, pra-
cy i wsparcia. Podczas tych warsztatów uczestnicy pracowali nad definiowaniem
społeczności lokalnej, tworzyli mapę zasobów swojego miejsca zamieszkania,
określali potrzeby i problemy występujące w ich środowisku oraz szukali możli-
wości ich rozwiązania. Zajmowali się procesami tworzenia i funkcjonowania grup,
np. obywatelskich czy samopomocowych. Rozważali potrzebę pomagania innym
poprzez wolontariat. Podczas tych zajęć zostały zrealizowane następujące cele
edukacyjne: poznanie i wykorzystanie zasobów środowiska lokalnego do rozwią-
zania lokalnych problemów, wzbogacenie wiedzy dotyczącej grup społecznych,
zwiększenie wiedzy na temat znaczenia aktywności w życiu człowieka.
Warsztaty wzbudziły w uczestnikach wiele refleksji, umożliwiły aktywne dziele-
nie się swoimi przeżyciami, doświadczeniami z życia codziennego i lat ubiegłych.
Zaś tworzenie mapy swojego środowiska wyzwoliło inne spojrzenie na własną oko-
licę i pozwoliło dostrzec dotychczas niezauważane, a ciekawe rzeczy. Szczególnie
twórcze wnioski wysnuwali uczestnicy grup będący sąsiadami. Oni także wystar-
czająco zainspirowani warsztatami planowali działania w środowisku, określali
swoje role i podejmowali się poszukiwania sojuszników.
179M. Makowiecka Doswiadczenia z pracy z grupami zagrożonymi wykluczeniem społecznym
Dla członków grup, którzy dotychczas angażowali się w działania obywatelskie
i wolontarystyczne udział w zajęciach pozwolił na weryfikację swojej wiedzy w ob-
szarach zainteresowania i zaplanowanie ich nowej jakości. Tego typu analizy były
szczególnie widoczne w grupie 50+.
Warsztaty środowiskowe miały również na celu wspólne spojrzenie na możli-
wości samodzielnego działania na rzecz siebie i swojej społeczności. Spojrzenie
na potencjał grupy oraz na zasoby i potrzeby własnego środowiska lokalnego po-
zwoliło na wypracowanie wstępnego planu działania ukierunkowanego na dzia-
łania obywatelskie. Na przykład w grupie matek powracających na rynek pracy
wyłoniła się potrzeba posiadania świetlicy. Praca podczas warsztatów pomogła
wzbudzić u uczestniczek przekonanie, że same są w stanie osiągnąć określane
wspólnie cele.
Planowane poprzez grupy działania mają dużą szansę powodzenia, dzięki
kompetencjom liderskim niektórych osób i ich doświadczeniom w pracy z ludźmi.
Było to najbardziej widoczne w grupie samopomocowej. Szczególnie, że z uwagi
na zagrożenie powodziowe wyraźna jest potrzeba realizacji działań obywatelskich
w obszarze zabezpieczenia powodziowego. Praca nad konkretnym działaniem
wzmocniła w grupie poziom zaangażowania, ukazała współpracę, pozytywne re-
lacje oraz okazywaną sobie życzliwość.
Rozpoznanie i analiza możliwości wykorzystania zasobów środowiska lokal-
nego do przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu pozwoliły uczestnikom na
uświadomienie sobie, że oprócz nich są jeszcze ludzie wokół, którzy mają potrze-
by i problemy. Dla grupy niepełnosprawnych analiza ta stanowiła punkt odniesie-
nia do własnych ograniczeń i możliwości ich niwelowania. Zaowocowała potrzebą
zainicjowania grupy wsparcia dla rodzin, w których żyją osoby chorujące na SM
oraz promocji działań swojej grupy w środowisku lokalnym.
W grupie osób skupionych w spółdzielni socjalnej przydatny był superwizyjny
charakter spotkania. Wspólna analiza zasobów środowiska lokalnego oraz analiza
zasobów wewnętrznych sprzyjała planowaniu zmiany w strukturze spółdzielni.
Skutkiem tych działań było udrożnienie komunikacji, dookreślenie potrzeb oraz
wskazane drogi ich zabezpieczania.
Natomiast w grupach młodzieży doskonale sprawdziła się analiza zasobów śro-
dowiska i ich graficzne przedstawienie na mapach. Wywołało to dumę z efektów
pracy i jednoczesne zaskoczenie bogactwem zasobów, co było punktem zapalnym
Aktywna polityka społeczna180
do dyskusji na temat miejsc do ewentualnego wykorzystania. Zadanie uświadomi-
ło uczestnikom braki kompetencyjne i wpłynęło na zwiększenie motywacji. W gru-
pie młodzieży z Ośrodka Szkolenia i Wychowania żywe zainteresowanie wywołał
wolontariat. Zajęcia były okazją do sformułowania pomysłów na działania dla wo-
lontariuszy oraz obudziły chęć osobistego zaangażowania.
Nieco inaczej warsztaty środowiskowe zostały odebrane przez grupy długo-
trwale bezrobotnych, gdzie w pierwszym kontakcie spojrzenie na środowisko
rodziło opór. W miarę wzrostu kompetencji członkowie grupy przyznawali, że
doświadczenia z tego typu działalności mogą im się przydać na rynku pracy.
Jedna z grup od dłuższego czasu korzysta ze wsparcia szkoleniowego w ramach
projektu systemowego ośrodka pomocy społecznej, gdzie to oni byli głównym
obiektem działań. Trudno im było przestawić się z myślenia o sobie i swoich
własnych problemach na szersze, społeczne spojrzenie. To powodowało, że nie
byli jeszcze gotowi na wyjście z planami działań w środowisko, w którym żyją.
Doświadczenie to wskazuje na potrzebę dalszych pozytywnych wzmocnień,
w celu przygotowania grupy do wykorzystywania narzędzi wspomagających ak-
tywność społeczną.
Trzecim i ostatnim elementem wsparcia grup były zajęcia „Arteterapia jako na-
rzędzie integracji społecznej”, które zostały przygotowane z uwzględnieniem ze-
branych podczas wcześniejszych spotkań oczekiwań. W fazie trwania dodatkowo
spełniały rolę diagnostyczną. Ich celem było dostarczenie uczestniczkom wiedzy
i kompetencji z obszaru arteterapii, umożliwiających rozwój własnej aktywności
na rzecz środowiska lokalnego. Dodatkowo, np. w grupie matek powracających na
rynek pracy, zajęcia były nakierowane na wzmocnienie kompetencji rodzicielskich
i interpersonalnych w kontakcie z własnymi dziećmi. Dzięki temu kobiety rozwi-
nęły własne kompetencje i nauczyły się przekładać je na zorganizowaną pracę
z własnymi dziećmi w świetlicy.
Umożliwienie kontaktu z różnymi formami sztuki powodowało niejednolity
poziom zaangażowania u różnych osób, który zmieniał się w zależności od stop-
nia zainteresowania tematem. Wielu uczestnikom bardzo trudno było przesta-
wić się z myślenia o sobie i swoich własnych problemach na działania w grupie
i na aktywność twórczą. Obserwowany w początkowej fazie opór, po właściwej
stymulacji trenerek zmieniał się w działanie, w przypadku niektórych osób na
tyle trwałe, że nie chciały przestać. Przykładem może być postawa uczestniczki
181M. Makowiecka Doswiadczenia z pracy z grupami zagrożonymi wykluczeniem społecznym
z grupy bezrobotnych, która pomimo mocno wyartykułowanej niechęci podjęła
się malowania i na tyle zaangażowała się w ten proces, że rezygnowała z innych
ćwiczeń, aby udoskonalić zdobywane umiejętności.
Proponowane ćwiczenia służyły wzmacnianiu poczucia własnej wartości, pracy
nad samoświadomością. Na przykład praca z kartami dialogowymi bardzo ułatwiła
mówienie o własnych przeżyciach i uczuciach, dała możliwość symbolicznego wy-
razu trudnych przeżyć, doświadczenia emocji w bezpiecznych warunkach, w for-
mie mówienia nie wprost. Nawet osoby mające trudności z mówieniem o sobie,
z niskimi kompetencjami językowymi potrafiły wybrać karty i uzasadnić wybór.
Zajęcia prowadzone były również metodami dramy z elementami pedagogiki
zabawy i z wykorzystaniem muzyki wykorzystywane były również różne formy
artystyczne, proste doświadczenia, wprawki dramatyczne na gotowy temat oraz
inspirowane tekstami literackimi. Zaproponowane działania plastyczne, ruchowe
i teatralne poprzez wspólne wykonywanie ćwiczeń i prac, poprawiły relacje w gru-
pie, polepszyły nastrój, wywoływały wesołość. Uczyły współpracy i współdziałania
oraz ułatwiały kontakty w grupie. Pomimo obaw potrafiły zaciekawić uczestników,
wyzwolić spontaniczność, rozbudzić wyobraźnię i aktywność twórczą.
Zajęcia dawały uczestnikom dużo zadowolenia i radości, o której potem opo-
wiadali w domach swoim bliskim, a poznane formy twórczości wykorzystywali
w zabawach z dziećmi i wnukami. Działania te pozwoliły na zaspokojenie takich po-
trzeb jak akceptacja, bezpieczeństwo, bycie rozumianym i docenianym. Otworzyły
na świat doświadczeń i potrzeb zarówno własnych, jak i innych ludzi. Możliwość
spróbowania wszystkich form aktywności wyzwoliła ciekawość nowych pomy-
słów i propozycji. To doskonałe podłoże do kontynuacji pracy z grupami, zaanga-
żowania ich we współuczestniczenie w tworzeniu kolejnych zajęć. Sprzyja temu
wyjątkowa twórczość i pomysłowość uczestników grupy 50+.
Przeżyte na zajęciach chwile radości i dobrej zabawy przeplatane były po-
wracającymi refleksjami dotyczącymi braku pracy i kłopotów dnia codziennego.
Członkowie grupy z jednej strony byli zadowoleni, że mogli się wyrwać z domu,
zrobić coś dla siebie, poeksperymentować w różnych dziedzinach, a z drugiej przy-
gnębieni tym, że nie mają pracy, pieniędzy, nie mogą zadbać o siebie tak, jakby
chcieli. Nadal więc nasuwa się powtarzana wielokrotnie potrzeba kontynuowania
pracy z grupami, która może zostać zaprzestana w momencie osiągnięcia przez
te osoby samodzielności.
Aktywna polityka społeczna182
Wyrażania siebie w różny sposób uczyły się członkinie grupy samopomoco-
wej, a służyło temu wykonywanie biżuterii. Wspólne tworzenie skomplikowanych
bransoletek i wzorów pozwalało na jednoczesne nabywanie nowych umiejętności
i ćwiczenie współpracy. Natomiast warsztaty przygotowane dla grup długotrwale
bezrobotnych, dodatkowo miały na celu pobudzenie i rozwój kreatywności uczest-
ników, wzmocnienie wiary we własny potencjał, a także naukę technik, które
mogą wspomóc konkretne działania zawodowe.
Uczestnicy nabywając lub pogłębiając kompetencje praktyczne, pracowali
nad zmysłem obserwacji procesów, które zachodziły w ich grupie, tego jak bar-
dzo mogą być zaangażowani, pochłonięci pracą, która sprawia im przyjemność.
W trakcie pracy plastycznej o charakterze arteterapeutycznym uczyli się rozpo-
znawania, jak znoszą pochwały i małe porażki oraz jakie mogą wyciągnąć z tego
wnioski na przyszłość.
Po każdym bloku zajęć trenerzy prowadzący szkolenia konstruowali refleksje
do dalszej pracy z grupą. W odniesieniu do wszystkich grup pojawiły się sugestie
wskazujące na potrzebę kontynuacji pracy po projekcie. Podobnie uczestnicy na
podstawie wyciąganych w trakcie uczestnictwa w projekcie wniosków, formułowali
przejrzyste komunikaty na temat dalszej działalności grup. Chcą nadal działać,
rozwijać się, zmieniać swoją sytuację, jednak obawiają się, że nie dadzą rady sami
i oczekują dalszego wsparcia. Ponieważ skupione w nich osoby nie są gotowe na
samodzielne funkcjonowanie w środowisku, należy rozważyć ich zaangażowanie
w działania, np. woluntarystyczne czy samopomocowe. Natomiast pozostawienie
grup samym sobie byłoby wielką stratą całej pracy włożonej do tej pory w ich roz-
wój ze strony zarówno osób w nich skupionych, jak i ich opiekunów.
Ciekawym i godnym polecenia rozwiązaniem jest zaangażowanie grupy
w działania w środowisku. Zostało ono zastosowane w stosunku do grupy dłu-
gotrwale bezrobotnych z Kowali, gdzie kontynuację projektu stanowią przedsię-
wzięcia realizowane przez grupę w świetlicy środowiskowej. Członkowie grupy
tym samym wykorzystują szansę na doskonalenie zdobytych umiejętności
i utrwalenie postaw. Mając możliwość pracowania w grupie uczą się brania od-
powiedzialności nie tylko za siebie, ale i za dobro grupy, a także osób, na których
rzecz pracują.
Kolejnym ważnym aspektem w rozważaniach nad ideą pracy grupowej jest
umiejętność dostrzegania przez pracownika socjalnego, przyjmującego rolę
183M. Makowiecka Doswiadczenia z pracy z grupami zagrożonymi wykluczeniem społecznym
animatora, znaczenia pracy z grupami. Decyduje ona o podejmowanych przez nie-
go działaniach, ukierunkowanych na tworzenie i funkcjonowanie grup. Pozwala
na sprawowanie właściwej pieczy nad grupą, wspieranie rozwoju indywidualnego
uczestników oraz procesu grupowego. Pracownik socjalny w początkowej fazie
pracy z grupą wspiera ją od wewnątrz, aby po przygotowaniu grupy do samo-
dzielnego funkcjonowania towarzyszyć jej z zewnątrz. Takie podejście jest ważne
w pracy grupami, a w szczególności z osobami wykluczonymi społecznie. Praca
poprzez grupy jest także istotna pod kątem stosowania jej z innymi metodami,
ułatwia i wzmacnia pracę z indywidualnym klientem oraz ma wpływ na działania
prowadzone ze społecznością lokalną.
Dodatkową wartością dla pracownika socjalnego są zmiany zachodzące w nim
samym, jako w osobie inicjującej grupy lub je współtworzącej. Wynikają one z moż-
liwości stałego, wspólnego działania z grupą, a objawiają się zmianą aspiracji, celów,
działań i wpływają nie tylko na rozwój kompetencji zawodowych, ale i życiowych.
Pracownik socjalny z racji posiadania bardzo szerokich kwalifikacji zawodo-
wych w obszarze pracy socjalnej, pedagogiki, polityki społecznej, psychologii czy
też socjologii ma optymalne podstawy do podejmowania pracy grupowej z bardzo
różnymi kategoriami osób.
Świadczenie pracy socjalnej na rzecz poprawy funkcjonowania osób i rodzin
w ich środowisku społecznym stanowi główne jego zadanie, które jest zapisane
w Ustawie o pomocy społecznej. Zatem pracując z grupami wykonuje on ustawo-
we zadania, w szczególności dokonuje diagnozy środowisk, udziela poradnictwa,
wskazówek i pomocy w zakresie rozwiązywania spraw życiowych osób. Pobudza
je do społecznej aktywności i inspiruje do działań samopomocowych w zakre-
sie zaspokajania niezbędnych potrzeb. W przypadku braku kompetencji może
je uzupełniać, posiłkując się wiedzą i umiejętnościami innych specjalistów. Ma
możliwość inicjowania nowych form pomocy osobom i rodzinom mającym trudną
sytuację życiową oraz współuczestniczenie w inspirowaniu, opracowaniu, wdro-
żeniu oraz rozwijaniu regionalnych i lokalnych programów pomocy społecznej,
ukierunkowanych na podniesienie jakości życia. Swoje umiejętności pracy z gru-
pami może wykorzystywać będąc zatrudnionym lub współpracując z innymi niż
ośrodek pomocy społecznej instytucjami, organizacjami, np. zajmującymi się
przeciwdziałaniem bezrobociu w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, za-
kładach karnych, gdzie niezwykle ważna jest praca w grupach.
Aktywna polityka społeczna184
W projekcie „Aktywna i twórcza polityka społeczna jako narzędzie integracji
społecznej” rolę opiekunów grup pełnili właśnie pracownicy socjalni z ośrodków
pomocy społecznej oraz animatorzy z organizacji pozarządowych. Ich zaangażo-
wanie miało istotny wpływ na pracę grup.
Głównymi zadaniami opiekunów różnego typu grup jest motywowanie ich
do regularnego uczestnictwa w spotkaniach, podtrzymywanie zaangażowania,
w miarę potrzeb wskazywanie nieprawidłowości i towarzyszenie w ich korygowa-
niu. Jednocześnie pełnienie roli doradczej i sprawowanie pieczy nad organizacją
spotkań, z uwzględnieniem potrzeb i ograniczeń, np. zdrowotnych uczestników.
Przybierając rolę animatora, dużo wcześniej w procesie budowania grupy, jak
i później w pracy z nią, opiekun pełni wiele ról spójnych z tymi, które wpisują się
w ustawowe zadania pracownika socjalnego. Stymuluje grupę do przemyśleń, re-
fleksji i projektowania działań, pamiętając, że nie jest to działanie jednorazowe,
ale wielokrotnie powtarzane.
Niezwykła rola wsparcia, pełniona przez pracownika socjalnego, towarzyszy
dynamicznemu i zmiennemu przebiegowi procesu grupowego, gdzie w fazie for-
mowania się grupy następuje wyłanianie się lidera, ustalenie zasad i pożądanych
ról. Formowanie się grupy niejednokrotnie prowadzi do rywalizacji, konfliktów
pomiędzy jej członkami i skutkuje wejściem grupy w fazę burzy, która przemie-
nia grupę w silniejszą, bardziej spójną. Wzmocniona grupa przechodzi w fazę
normalizacji, gdzie członkowie ustalają nowe priorytety, dzielą zadania i na nowo
projektują normy grupowe, aby przejść w fazę harmonijnego współdziałania. Fazę
niestabilną z uwagi na następujące zmiany w składzie grupy, pojawiające się nowe
potrzeby i cele.
Wsparciu tego wyjątkowego procesu służyło również zastosowanie w ramach
projektu trzech różnych narzędzi pracy w stosunku do uczestniczących grup.
Wzięto pod uwagę przydatność wsparcia z perspektywy już istniejącej grupy, która
przechodziła (być może nawet wielokrotnie) przez różne fazy procesu grupowego.
Założono, że rozwinięcie społecznych kompetencji, będące skutkiem uczestnic-
twa w projekcie, pozwoli na usprawnienie funkcjonowania zaangażowanych grup.
185M. Makowiecka Doswiadczenia z pracy z grupami zagrożonymi wykluczeniem społecznym
Bibliografia:
• Zeszyty edukacyjne, Zespół, P. Jordan, wyd. Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL.
• B. Bąbska, Zeszyty edukacyjne, Samopomoc, wyd. Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL
• E.Aronson, T.D.Wilson, R.M.Akert, Psychologia społeczna, Poznań 1997.
• Ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej Ośrodek pomocy i aktywności
społecznej, red. P. Jordan, wyd. Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL.
• Materiały ewaluacyjne projektu Aktywna i twórcza polityka
społeczna jako narzędzie integracji społecznej.
Aktywna polityka społeczna186
Społeczności w działaniuStanisława Retmaniak
Grzegorz Szymanik
Aktywne SpołecznościJak aktywizować lokalne społeczności łącząc zabawę i dobrą atmosferę z edu-
kacją? Jak dawać mieszkańcom przestrzeń na ich inicjatywę, zaangażowanie?
Jak pokazać swoją aktywną społeczność, konkurując z sensacjami w mediach?
Na te i inne pytania o lokalne, oddolne działania w społecznościach, odpowiedzią
były kampanie lokalne organizowane przez uczestników Mazowieckiego Labora-
torium Integracji Społecznej.
Stowarzyszenie Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL od lat zajmuje
się działaniami ukierunkowanymi przede wszystkim na wzmacnianie społeczno-
ści lokalnych. W tym celu promujemy szereg metod (narzędzi) umożliwiających
lokalnym animatorom i liderom rozwijanie i wzmacnianie swoich wspólnot lokal-
nych. Jedną z metod jest organizacja wydarzeń lokalnych o charakterze akcyj-
nym – pikniki, festyny, inicjatywy grup mieszkańców, które mają służyć poprawie/
utrzymaniu/zmianie swojego otoczenia, samopoczucia w miejscu zamieszkania,
z dużym komponentem samodzielności, koniecznie z elementami edukacyjnymi,
w atmosferze wspólnego święta – by „chciało się chcieć”.
Uważamy, że akcje obywatelskie, czyli wydarzenia organizowane w małych spo-
łecznościach, poza zabawą i miłym spędzeniem czasu, mogą mieć walory edukacyj-
ne, wzmacniające i integrujące daną społeczność. I jeżeli uda się włączyć te elemen-
ty w piknik/festyn/sadzenie drzewek na osiedlu itd., to stają się one niezwykle waż-
nym narzędziem aktywizowania i włączania mieszkańców do życia społeczności.
Zebrane doświadczenia umożliwiły wytyczenie standardów, jakie akcja obywa-
telska powinna spełniać, by osiągnąć swój cel aktywizacyjny i edukacyjny oraz
jakie są cechy i wyznaczniki aktywnej społeczności. Okazało się, że społeczności
bardzo mocno chcą się dzielić swoimi doświadczeniami i sukcesami w budowaniu
swojej małej ojczyzny i bardzo szybko zaadoptowały hasło: „Zróbmy coś dla siebie
i dla naszych społeczności”, które połączyło i łączy nadal wszystkie inicjatywy.
Zanim rozpocznie się działania należy dobrze się przyjrzeć swojej inicjatywie,
bo w samej organizacji lokalnego wydarzenia nie chodzi tylko o to, by zebrać ludzi
w jednym miejscu i zapewnić im rozrywkę, lecz wręcz przeciwnie – to mieszkańcy
mają być organizatorami i zapraszającymi do udziału innych mieszkańców.
Ideą, która przyświecała uczestnikom MLIS było promowanie i pokazywanie,
jak w „prostych” inicjatywach zawrzeć takie wartości jak:
Aktywna polityka społeczna190
• obywatelskość – by każde działanie ukazywało
obywatelską aktywność;
• współdziałanie – by każde działanie oparte było na współpracy
mieszkańców, instytucji, organizacji; by nie były to działania
indywidualne;
• społeczność – by odbiorcą i twórcą każdego działania
była społeczność – sąsiedzka, osiedlowa, środowiskowa.
Kampania Czerwiec Aktywnych Społeczności cieszy się bardzo dużą popularno-
ścią głównie z powodu skuteczności działań, jakie przynosi mieszkańcom. Stąd
też pomysł, by dzielić się tymi doświadczeniami organizowania społeczności (od
wielu lat działa strona internetowa www.aktywnespolecznosci.pl, gdzie pokazy-
wane są w ciekawy sposób wszystkie inicjatywy).
W tym roku społeczności na Mazowszu były aktywne i widoczne. Skupieni
w Mazowieckim Laboratorium Integracji Społecznej przedstawiciele instytucji
pomocy i integracji społecznej organizowali swoje kampanie lokalne z myślą
o włączaniu osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Nacisk w tych wyda-
rzeniach położony został na ich oddolny charakter, dawanie przestrzeni miesz-
kańcom oraz integrację różnych grup, na co dzień żyjących osobno – te wartości/
zasady były wzmacniane w ramach MLIS.
Organizowanie takich lokalnych wydarzeń można rozpatrywać przede wszyst-
kim jako narzędzie pracy ze społecznościami, jako sposób pokazywania efektów
pracy podejmowanych w ciągu całego roku. To także okazja do wspólnego spę-
dzenia czasu, edukacji i integracji mieszkańców. Każda ze społeczności ma swój
pomysł na takie wydarzenie i swoje dylematy, które wiążą się z ich realizacją.
Poniżej przedstawiamy, jak uczestnicy MLIS poradzili sobie z tym zadaniem.
• Jak połączyć promocję działań instytucji lokalnych z oczekiwaniami
i energią mieszkańców? Jak zrobić to w przyjaznej atmosferze?
Jak integrować nie na siłę? W zielonej Białołęce mają na to sposób
– partnerstwo, przestrzeń na aktywność i zabawę, czyli Dzień Integracji
i Inicjatyw Społecznych <„My dla rodziny” . . .Integracja i przegląd inicjatyw
społecznych na Białołęce w Warszawie>.
191S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
• Jak wzmocnić wewnętrzne więzi w środowisku lokalnym, wykorzystując
lokalne tradycje? Jak podwyższyć poczucie własnej wartości członków
grup samopomocowych poprzez współorganizowanie wydarzeń
kulturalnych? W Długosiodle udało się to dzięki współorganizowaniu
„Nocy Świętojańskiej”.
• Co może dać animatorowi ożywianie społeczności lokalnej? Słowa jednej
z animatorek spotkania świętojańskiego w Kosowie (gmina Kowala):
„cieszę się, że to zrobiliśmy. Tak wiele nauczyłam się o ludziach, o sobie
i o tym, jak niełatwo być z innymi i dla innych w działaniu”.
• W Michałowicach mieszkańcy spędzają wolny czas i rozwijają swoje
talenty poprzez inspirujące i pobudzające wyobraźnię warsztaty, które
prowadzą . . . sami dla siebie!
• Jak wzmacniać społeczność i jej zasoby? Jak zachęcić inne instytucje
do współpracy? Rozwiązaniem może być współorganizowanie „Pikniku
rodzinnego” – w Ostrołęce się udało!
• Jak stworzyć okazję dla osób z grup zagrożonych wykluczeniem
społecznym, by mogły zaistnieć w środowisku lokalnym? W jaki
sposób różne osoby i różne grupy mogą zaprezentować swoje talenty
indywidualne i dokonania grupowe? W Piasecznie podjęto to
wyzwanie z sukcesem!
• Jak ożywiać społeczności lokalne poprzez rozwijanie zdolności
uczestników do organizowania się i budowania relacji opartych na
bezpośrednich kontaktach, wspólnych wartościach oraz wzajemnym
zaufaniu? Jak uruchomić i stymulować proces integracji poprzez działania
różnych lokalnych podmiotów, czyli jak stworzyć sieć współpracy opartej
na partnerstwie – to działania podejmowane w Przasnyszu.
Włączanie mieszkańców do działań na rzecz ich samych bardzo bliskie jest
instytucjom pomocy społecznej i pracy socjalnej, zwłaszcza organizowaniu spo-
łeczności lokalnych. Stąd też bardzo dużo ośrodków pomocy społecznej anga-
żuje się w organizację kampanii lokalnych. Opierając się na promowanych przez
nią wartościach, podejmują działania zgodne z wytyczonymi standardami akcji
obywatelskiej, czyli działania lokalne, angażujące ludzi, wynikające z potrzeb
mieszkańców, sprzyjające rozwojowi wspólnoty (budowaniu więzi, solidarności,
Aktywna polityka społeczna192
współpracy), wykorzystujące potencjał miejsca, w oparciu o partnerską współ-
pracę z innymi podmiotami lokalnymi. Co niezwykle ważne – organizacja tych
wydarzeń wpisuje się w szersze, długofalowe działania ze społecznością.
Patrząc przez ten pryzmat – „wykorzystania” inicjatyw lokalnych jako narzędzia
aktywnej integracji – instytucje pomocy społecznej mają doskonałą okazję do reali-
zowania działań środowiskowych wzmacniających mieszkańców w trudnych sytu-
acjach – jak te działania wyglądają w praktyce? Najlepiej przedstawiają to reportaże
z trzech społeczności: Brwionowa, Pionek i Słupna, opracowane przez reportera
Grzegorza Szymanika oraz reportaże filmowe z Radomia, Długosiodla i Wyszkowa
przygotowane przez Jakuba Piątka – dołączone do publikacji na płycie DVD.
193S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
Alicje w Ogrodzie PrzygódWiele z nich nie chce się przedstawić.
Sami je nazwijmy.
Alicje.
Jest godz. 10. Alicje mijają metalową bramę, jakby wpadały do króliczej nory. Wcho-
dzą z dziećmi do ogrodu. Ogród dzisiaj ma być Ogrodem Przygód, ale na co dzień
ten ogród to zwyczajny ogród, a one – tak mówią – też nie mają zbyt przygodowo.
Dzieciaki rozbiegają się z piskiem. Bo jak jest? Lepiej nie mówić – machają
ręką. Wiesz, że pracy nie ma. Że czasem nie ma czego położyć na chleb. Czasem
alkoholu w rodzinie za dużo. Siniaki koloru śliwki. Ale cicho sza. O tym dziś nie bę-
dzie. Dziś przez króliczą norę, na drugą stronę lustra, do Ogrodu Przygód – Trochę
radości tym, którym rzadko jest do śmiechu – wytłumaczy siostra Małgorzata
Chmielewska z „Chleba Życia”.
Nora królicza biegła przez pewien czas prościuteńko jak tunel, ale później
zanurkowała w dół tak niespodziewanie, że Alicja nie zdążyła nawet
pomyśleć o tym, jak się zatrzymać.
Wejście tylko z zaproszeniami.
– Bo głupio tak, dostać eleganckie imienne zaproszenie i nie przyjść - mówi
Anna Krężel z pomocy społecznej w Brwinowie - one same chciały, żeby zapro-
szenia były.
Bo zaprasza się tylko wybranych, a nie wszystkich jak leci. Zaproszenia nie
daje się z łaski i z marszu. Jak ktoś cię zaprasza, to bardzo chce żebyś przyszedł.
Zaprasza się na bale, premiery i eleganckie przyjęcia. Miło powiedzieć: „mam za-
proszenie na sobotę”, „zaproszono mnie na...”.
Zaproszenia na „Drugi Dzień Matki i Dziecka w Ogrodzie Przygód” 11 czerwca
w Brwinowie dostały mamy i dzieci z rodzin, którymi opiekuje się Środowiskowy
Aktywna polityka społeczna194
Ośrodek Pomocy Społecznej, mamy z klubów Anonimowych Alkoholików. Przyszły
też dzieci pracowników socjalnych, wolontariusze. „Ogród Przygód” urządzono
przy domu wspólnoty „Chleb Życia”. Do „Chleba” też trafiają Alicje. Te, które próbują
sobie życie na nowo ułożyć. Dom wspólnoty to dom samotnej matki.
– Raczej matki z dzieckiem – poprawia Mikołaj, który razem z żoną Antoniną
opiekuje się domem wspólnoty – czy matka z dzieckiem może być samotna?
Ma przecież dziecko.
Pierwszy „Chleb Życia” założyli Pascal i Marie Pignault. Najpierw długie lata
szukali celu życia w filozofiach wschodu i politycznych ideologiach. W końcu – na-
wrócili się na katolicyzm i postanowili żyć jak pierwsi chrześcijanie. Był 1976 rok.
Do wspólnoty szybko dołączali inni. Trafiła też do Polski. Dziś przełożoną polskiego
„Chleba Życia” jest siostra Magłorzata Chmielewska, a wspólnota ma tu 8 domów
i manufakturę, dzięki której zarabia na swoje utrzymanie. Pomaga bezdomnym
i matkom z dziećmi, które nie mają gdzie się podziać.
Godz. 11. Wszystkie Alicje już w ogrodzie. Lepią z dziećmi biżuterię z makaronu,
a Anna Krężel ze Środowiskowego Ośrodka Pomocy Społecznej tłumaczy: - Rzadko
mają okazję spędzić z dzieckiem kilka godzin beztrosko, na zabawie.
Otoczone kłopotami – nie mają czasu. Albo zapominają, że więzi i bliskość trze-
ba lepić jak ten makaron. Że nie wystarczą geny i biologia, żeby mówić: rodzina.
Czasem nie mają już siły. Dlatego wszystkie bardzo chciały, żeby Dzień w Ogro-
dzie Przygód się odbył. Niektóre Alicje, które zawitały tu rok temu na pierwszy
Dzień Matki z Dzieckiem, teraz same przychodzą pomagać do wspólnoty. Te, które
mieszkają we wspólnocie chcą z kolei pokazać, że nie jest tak jak mówią szep-
tem, za ich plecami. Bo w Brwinowie na „Dom Matki z Dzieckiem” kręci się nosem.
Sąsiedzi narzekają, że takie sąsiedztwo. A to że „element”. A to że w ogóle lepiej
było, jak tam było przedszkole, a nie takie schronisko. Albo nawet, że tu trafiają
tylko takie, co się puszczają.
– Jakby tym dziewczynom krzywdy było mało i problemów – wzdycha Mikołaj.
Ta Alicja naprawdę ma na imię Monika. Do „Chleba Życia” przyjechała pół roku
temu z Krymu. Mąż był Ukraińcem, poznała go w Polsce, po ślubie pojechali do
195S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
jego rodziny. Urodziła się Dominika (dzisiaj ma siedem lat). – Pięknie było, ale się
skończyło – mówi Monika i w tym jednym zdaniu ma być zawarte wszystko – nie
można żyć przeciw wszystkiemu.
Więc zabrała Dominikę i wróciła. Tylko że wracać nie było do czego. Nawet żeby
zacząć od zera też trzeba coś mieć. Trafiły do Brwinowa. Teraz czekają na mieszka-
nie (gdziekolwiek, jakiekolwiek, byle nie wilgotne, bo Dominika choruje na astmę).
Monika w końcu chce skończyć liceum, bo kiedyś się nie udało.
Patrzy na Dominikę. Oddycha głęboko. – Teraz jest nam tu dobrze, będzie już
tylko lepiej.
Tylko trzeba poukładać wszystko od nowa. Jak budowlę z klocków, która była
już prawie ułożona, ale ktoś wszystko rozrzucił. I trzeba układać od początku.
Czasem z domów wyrzucają je rodzice. Że źle tak i nie po katolicku, dziecko
przed ślubem, że gdzie miałaś głowę, teraz radź sobie sama. Rozstają się z męża-
mi i nie mają gdzie się podziać. Czasem przychodzą tylko na przeczekanie, kiedy
sytuacja w domu jest bardzo ciężka. Próbują poukładać sobie życie, pozałatwiać
wszystkie dokumenty. Miesiąc, dwa, rok. – Żadnej z tych, które były tu rok temu
na Dniu Matki z Dzieckiem już nie ma – mówi Anna Krężel z pomocy społecznej.
Godz. 12. Alicje rozglądają się niepewnie. Tańczą taniec brzucha. Ćwiczą jogę.
Śmieją się.
Środowiskowy Ośrodek Pomocy Społecznej zapewnił rozrywki i zajęcia.
– Ale człowiek, żeby mógł sobie w życiu poukładać, musi tego chcieć – mówi
Mikołaj, który opiekuje się wspólnotą w Brwinowie. Mikołaj pochodzi z Ukrainy.
W mieście Bar był w kierownikiem cukrowni. Dobrze mu szło, ale miał dość.
– Chciałem być bliżej człowieka, nie kierować, a pomagać.
Mikołaj mówi jeszcze: nic samo z góry nie spadnie, jeśli człowiek nic nie robi,
żeby życie zmienić, tylko czeka i rozpacza, to życie się nie zmieni. U nas się nie
czeka. Nie jesteśmy hotelem. U nas trzeba żyć wspólnie, razem gotować obia-
dy, prać. Opiekować się ogrodem. Taka wspólna praca pomaga poukładać i siebie.
Nie wszystkim się to podoba. Przeklinają mnie czasem po kątach. Ale niech plują.
Ja nie przestanę pomagać. I kraść czasu, żeby nie przepływał przez palce.
Aktywna polityka społeczna196
Dzień Matki i Dziecka też tak: przypomina żeby nie odpuszczać. Nie poddawać się
życiu. Że tak jak dom, miasto ciągle trzeba budować i remontować, bo się zapuści
i rozpadnie, to z rodziną, więzami jest tak samo. Alicje marzą o życiu zwyczajnym
i pogodnym, ale jak można zbudować więcej, wyjść z kłopotów, kiedy fundamenty
się rozpadają. A samemu trudno tak zdecydować: od dzisiaj będzie lepiej, będzie
inaczej. Co innego, gdy jest zaproszenie, święto. Więc przyszły tłumnie.
Jest godz. 13. Alicje zakładają woalki, dzieci cylindry i razem pozują do zdjęć.
Rok temu też były takie zdjęcia. Matki i dzieci poprzebierane, jak nie z tego świata,
jak po drugiej stronie lustra. Sceny ze starego kina. Pracownice socjalne, które
odwiedzały domy mówiły, że te zdjęcia stoją w ramkach na widocznym miejscu.
I czasem to jest jedyne wspólne zdjęcie, które wisi w domu.
Godz. 14. Alicje patrzą, jak dzieci coś wypisują, gryzmolą na kartkach. „Moja
mama jest: ładna, dobra, kochana”. „Kocham mamę za: uśmiech, sprzątanie, jak
nie krzyczy bardzo”.
O czym myślą? Tamten flamastrem napisał: „ Lubię, kiedy mama się uśmiecha”.
– A często się uśmiecha? – pytam – Zrobię jej zdjęcie i już nie będzie zapominała
jak to się robi.
Inna Alicja siedzi i dziwi się: jak się ładnie bawi. – No, spędzam z nim czas – mówi
– Jak często? No, czasu nie ma. No nie pracuję. Ale jakoś tak brakuje – smutnieje
– nie wiem dlaczego tak. On czasem jest taki niedobry.
Dzieci budują kosmiczne rakiety, na karteczkach wypisują marzenia. Karteczki
przyczepione do baloników z helem lecą do chmur.
Marzenia: ferrari, tata, odlecieć w niebo.
Za bramą „Ogrodu Przygód” ktoś przechodzi i zagląda z ciekawością.
– Jeszcze rok, dwa i zaprosimy do ogrodu ludzi z miasta, wszystkie mamy
i dzieci będą tu razem bez zaproszeń – mówi Anna Krężel – ale jeszcze nie dziś.
Dziś trzeba się ze wszystkim oswoić, przekopać się przez króliczą norę. Jesz-
cze rok temu trzeba było je na wspólne zdjęcia z dziećmi siłą do aparatu ściągać,
dziś kolejka wije się po ogrodzie.
„Ogród Przygód” się zamyka. Jak przez króliczą norę przechodzą Alicje meta-
lową bramą z powrotem.
197S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
Na pół uwierzywszy w Krainę Czarów, siedziała z opuszczonymi powiekami,
choć wiedziała, że wystarczy unieść je znowu i wszystko przemieni się
w nudną rzeczywistość *
– No szybciej, do domu, gówniarzu, koniec zabawy – krzyczy jedna Alicja.
– Ale wiesz, co – mówi do innego dziecka inna – że chyba jutro to sami sobie
piknik urządzimy?
*Fragmenty
Alicji w Krainie Czarów Lewisa
Carrolla
Aktywna polityka społeczna198
Szczęśliwa TrzynastkaTamte dzieci tych nie lubią. Mówią: nie będą w piasku grzebały razem z hotela-
rzami. I z piaskownicy przeganiają. Dorośli też wiedzą swoje : „patologia, siłka,
szpryca, w bani siano”.
Miejski Ośrodkek Pomocy Społecznej. Niektórzy mieszkańcy jego adres wy-
powiadają szeptem. Chociaż taki ładny, jak z bajki: Aleje Lipowe. A numer jeszcze
ciszej: trzy-na-ście.
No bo bajka jest niewesoła. Całe Pionki to wiedzą. I mówią: „Hotel”. Mówią: „Trzy-
nastka”. – Wszystko sobie wymyślili – kręgi głową Krzyś Domański – uważają nas
i nasze dzieci za gorsze. A w czym dziecko jest gorsze? My tu wiele nie mamy, no
to sami musimy wszystko robić.
Nawet tę piaskownicę. Ziarnko po ziarnku.
Miasto, którego nie było
Zanim „Trzynastka” stała się „Trzynastką”, wiele rzeczy musiało się wydarzyć.
Kiedyś dookoła była tylko Puszcza Kozienicka, mokradła i wieś Zagożdżon.
Na odludziu, z dala od ciekawskich oczu, w 1923 roku wybudowano fabrykę pro-
chu. Do fabryki zaczęli przyjeżdżać robotnicy. Zagożdżon puchł jak drożdżowe cia-
sto. Puchł, aż w 1932 roku zmienił się w Pionki. Pionki też nie przestały pęcznieć,
były coraz większe i w 1954 roku stały się miastem. Po wojnie stopniowo rozsze-
rzano asortyment fabryki Pronitu. Uruchomiono produkcję tworzyw sztucznych,
klejów, polichlorku winylu, zbudowano tłocznie płyt gramofonowych. To była fabry-
ka-olbrzym. Do dziś jej teren jest większy niż same Pionki. Zatrudniano kilkanaście
tysięcy osób. Gdy popołudniem rozbrzmiewał sygnał na fajrant, Pionki czarniały
– mrowiło się od wracających z pracy na rowerach. Robotnicy-mrówki wsiadali na
bicykle, skrzypiały setki siodełek i dzwoniły dzwonki.
W latach 50. wzdłuż ulicy, którą nazwano poetycko – Aleje Lipowe, wybudowa-
no hotele dla robotników Pronitu, siwe jak dym budynki ze wspólnymi kuchniami
i łazienkami.
Jeden z nich miał numer trzynaście.
Lipy kwitły, a robotnicy przyjeżdżali z całej Polski, żenili się, mieli dzieci.
Władze przekazywały mieszkania w hotelach rodzinom robotników. Minęło
199S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
kilkadziesiąt lat, z lip spadają liście, rozpadają się siwe budynki i państwowy
komunizm.
Ale transformacja znokautowała Pronit. Grupowe zwolnienia, redukcje, po-
tem dzielenie firmy, upadek. Na terenie zakładu działa dziś kilka spółek, ale sam
Pronit nie istnieje. To było jak pstryknięcie palcami: z bogatego miasta fabryczne-
go, Pionki stały się miastem bezrobotnych. Ludzie zaczęli wyjeżdżać za granicę.
Niektórzy mówią, że zostały w Pionkach tylko dwa pokolenia: dziadkowie i wnuki,
rodziców nie ma, bo wyjechali do pracy.
Z bloku numer trzynaście na Alejach Lipowych mało kto pracuje legalnie. Radzą
sobie. Na czarno, w pracach sezonowych. Młodzi też nie mają co z sobą robić.
Krzyś Domański: – Zawsze tu były grupki przestępcze. Po 40 chłopa pod blo-
kiem przesiadywało, nie bali się nikogo.
Teraz wielu też siedzi – w więzieniach. Inni wyjechali do pracy.
– Wszystko się zmieniło – mówi Krzyś. Sam skończył naukę po gimnazjum.
Pracował potem w wesołym miasteczku, był operatorem karuzeli. Ale teraz skoń-
czył 18 lat i znów chce iść do szkoły – dla dorosłych. Mówi, że teraz bez wykształ-
cenia to nawet do łopaty nie chcą. Tylko, że i z wykształceniem pracy nie za dużo.
– Wszystko się zmieniło – powtarza Krzyś.
Zostały lipy wzdłuż Alei Lipowych i szare budynki. W tym, ten najbardziej znisz-
czony, pechowy numer trzynaście. Mieszkania zamieniono na komunalne, ale
czynsz wynosi tu 300 złotych, tynk się sypie, balkon odpada, a dach przecieka
na głowy. Większość nie płaci, bo za dużo.
Miasto nie remontuje, bo oni nie płacą. I tak w tym błędnym kole wszystko się
rozpada.
– A kiedyś było inaczej – mówi Danuta Marzec z „Trzynastki” – Mieszkam tu od
1977 roku, to wiem. Klatka zadbana, lokatorzy troszczyli się o korytarze, podwórko.
Teraz wspólne kuchnie przestały funkcjonować. Zostały wspólne łazienki (tych,
którzy zrobili sobie w mieszkaniach można na palcach policzyć), czarnobrązowe,
zjedzone przez grzyb. Pourywane umywalki. Plamy, zacieki, wielkie jak krowie łaty.
Gruz. Po wodę trzeba chodzić z miską. A potem jeszcze podgrzać, bo w „Trzyna-
stce” nie ma ciepłej wody. Dług miasta ciągle rósł, władze były bezradne. Miasto
Pionki coraz dalej było od pionu. Ale na Alejach Lipowych, w bloku numer trzyna-
ście, byłym robotniczym hotelu, gdzie lipy kwitły jak co roku, bez ciepłej wody, za
to z wodą cieknącą na głowę, powoli zbierały się chmury.
Aktywna polityka społeczna200
Bunt numeru 13A te pożary? – To jakiś piroman być musiał, ja wam mówię – tłumaczy Danusia
Marzec. Wszystko już zdewastowane, a tu jeszcze co chwila pożar. Inni mówią,
że to alkoholicy: że zaśnie taki z papierosem, zaprószy i pożar gotowy. Danusia:
– Piroman normalny! Jego cieszy ogień. Jak to mogło się samo podpalać?
Bo tak: wpada do Danusi sąsiad i pyta: „Danka, a dlaczego piwnica ci się pali?”
Jak to piwnica? Ona na dół, a tu całe drzwi w ogniu. Kiedy indziej znowu paliło
się w piwnicy koło Woźniaka (Woźniakowie już w „Trzynastce” nie mieszkają). Ktoś
był przytomny i zaczął krzyczeć: „uciekajta, bo tam stoi butla gazowa!”. I nagle
huk. Ale to weki zaczęły strzelać.
Danuta: – Na moim piętrze spalili schowek. Piwnice to ze trzy razy. A u „Pokera”
jak się paliło? Był taki Rysiek, nazywali go „Poker”, bo lubił w pokera przycinać.
Krzyś Domański: – Z tego co wiem, zabrali mu klamki z drzwi i podpalili miesz-
kanie. Ogień się zajął, on spał pijany. Przeszczep całego ciała. Kto podpalił? Za co?
A ja wiem za co? Tacy ludzie.
– Alkohol tu się leje. Trudno tak mieszkać. Ja chciałbym, żeby coś tu się działo,
żeby razem się za wszystko wziąć, scenę przed domem wybudować i koncerty
dawać. Ale trudno. Przykre rzeczy zaraz powiedzą. Zrobić coś, to zaraz zniszczo-
ne – mówi człowiek-orkiestra Jerzy Bojanowicz. Gra na gitarze, klawiszach, ma-
luje obrazy. Studiował 3 lata na krakowskiej ASP, ale przez żonę musiał przerwać:
– Bo wracam kiedyś po egzaminach do domu, a tam inny facet. W bokserkach.
Więc musiałem zostać żony pilnować.
Tak powstał najbardziej zdewastowany blok mieszkalny w mieście. Nie wiado-
mo ile tu jeszcze musiałoby się rozpaść, gdyby w 2007 roku nie wybuchło. Bunt.
Mieszkańcy się zagniewali. Poszli do burmistrza. Powiedzieli: tak nie można dłu-
żej żyć. Że powołali swój zarząd i sami będą teraz pracować, żeby odnowić blok.
Zaprosili burmistrza na wizję lokalną. Niech zobaczy, jak tu się mieszka. Udało się
zdobyć pieniądze na zmianę blachy na dachu. Gdyby nie tamto, dzisiaj dzieci nie
bawiłyby się w piaskownicy. To wszystko wzięło z gniewu i żalu. Ale potem poszła
jakaś iskra między ludźmi i się zaczęło.
Jolanta Michajluk z MOPS-u w Pionkach: – Zobaczyliśmy, że sami chcą zmieniać
przestrzeń wokół siebie. Nie chcieliśmy żeby to zgasło, zaczęliśmy podrzucać ko-
lejne pomysły.
201S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
Danuta Marzec: – Najgorsza dla dzieci to była tu zawsze zima. Żyją tu mat-
ki, które mają jeden pokój 11 metrów kwadratowych i na tych 11 metrach dwoje
dzieci. A zima ciężka, mroźna. To co z dziećmi? W tym pokoiku trzymać? Dlatego
wymyśliliśmy świetlicę.
Świetlica miała być w piwnicy. Wywieźli stamtąd cztery kontenery śmieci.
Krzyś Domański: – Chodziliśmy do burmistrza, żeśmy wyprosili, wydrapali.
Wszystko wyremontowali.
Potem sami odmalowali klatki schodowe i korytarze. No, jednego piętra nie, bo
na nim akurat żaden sąsiad nie wyszedł pomóc. Potem jeszcze wycieczki, festyny.
Bawić się wspólnie było już łatwiej, skoro mieli już za sobą wspólną pracę. „Trzynast-
ka” ciągle była zniszczona, ale nagle okazało się, że znalazła klucz, jak w tym znisz-
czonym budynku żyć. Inne bloki miały nowy tynk i wyremontowane klatki, ale ludzkie
reakcje wymagały remontu generalnego. Gdy zorganizowano Święto Ulicy na Alejach
Lipowych, tylko „Trzynastka” się bawiła. Poprzebierali się w kolorowe stroje, masze-
rowali, śpiewali, aż ludzie wyglądali z okien. Tylko wyglądali, nikt się nie dołączył.
Jolanta Michajluk z MOPS-u: – Dzwonili potem do nas: Kto to wymyślił, kto to
słyszał? Wy jesteście pomoc społeczna i takimi głupotami się zajmować?
Piaskownica
Świetlica nie mogła być dłużej świetlicą. Okazało się, że nie spełnia warunków
bezpieczeństwa dla świetlic. No to w „Trzynastce” przemianowali ją szybko na
klub osiedlowy i działa dalej. Ale jak przychodziło lato, dzieci szły na dwór. Chciały
się w piasku pobawić. Chodziły do piaskownic w sąsiedztwie. Ale stamtąd inne
dzieci przeganiały. Że nie chcą się z „hotelarzami” bawić, mówiły. Danuta Marzec:
– Dziewczyny, młode mamy wymyśliły, że sami własną piaskownicę zbudujemy.
To niby nic, co to piaskownica? Trochę piasku, cztery deski. To łatwo tak po-
wiedzieć, a potem zapomnieć.
Jolanta Michajluk: – Na początku mówili: nie będziemy o nic żebrać.
Że to głupio prosić o kilka desek, że kto oni, że o cztery deski błagać.
– Bali się reakcji – mówi Jolanta Michajluk – że ktoś odmówi i trzeba będzie
wrócić na tarczy,
Ale poszli do tartaku, powiedzieli jaka sprawa i deski dostali za darmo. Potem
pięć litrów bejcy. Piasek też udało się załatwić.
Aktywna polityka społeczna202
Potem było planowanie. Trzy razy zmieniali koncepcję, gdzie ma ta piaskownica być.
Każdy chciał w tej decyzji uczestniczyć. Dotychczas nie było okazji, żeby decy-
dować jak ma wyglądać świat dookoła. Były kłótnie, spory. Czy wykopać pod drze-
wem, czy trochę dalej pod ścianą? Każdy chciał, choćby centymetr przeciągnąć po
swojemu.
Jolanta Michajluk: – Ale czasem mają żal, że sami wszystko muszą robić.
Że nikt im z władz tego nie wybuduje.
– Ja żalu nie mam. Takie czasy, samemu trzeba sobie radzić – tłumaczy Robert
Adamowicz z „Trzynastki”, który uwijał się przy rozgarnianiu piasku. Kiedyś pra-
cował w Pronicie. Potem sobie zdrowie zepsuł alkoholem. Od czterech lat nie pije.
Ale ludzie mu jakoś nie wierzyli, więc codziennie od czterech lat zjawia się w MOPS-
ie, żeby mogli zaręczyć, że trzeźwy.
Piasku przywieźli za mało. Deszcz spadł, zlepił mokry piasek, dzieci nie mogły
się od razu pobawić. Ale piasek wyschnie, a w „Trzynastce” już ustalili, że nowego
więcej się dowiezie. I że to jeszcze nie koniec.
– Bo mamy czekać, aż nam ktoś tu wybuduje? Sami zbudujemy – mówi Robert.
– Ja tu jeszcze huśtawkę postawię. Opona, łańcuchy, pięknie będzie – dodaje
Krzyś Romański.
Tak ludzie sobie wymyślili, że tutaj chuligaństwo, pijaństwo, ale tak nie jest.
Bo gdzie indziej mieszkańcy tak sami wszystko robią? Tylko „Trzynastka” potrafi.
To znaczy – poprawia się Krzyś – jak chce to potrafi.
To nie jest Hotel
– Nie wyobrażam, żebym mieszkała na przykład na Radomskiej – zarzeka się
Danuta Marzec – moja teściowa wyprowadziła się z Alei na Mickiewicza. Mieszka-
ła tam 10 lat i zawsze tak mówiła: Danusia, na Alejach to powietrze pachnie, a ja
na Mickiewicza nie umiem mieszkać. I do samej śmierci się nie przyzwyczaiła.
Ja się nie wstydzę. Jestem dumna. Zdarza się, że tak jest na przykład ktoś się
pyta: a gdzie pani mieszka, hę? Ja mówię: Aleje Lipowe. A który blok? – A w trzy-
nastce proszę pani, a co? Coś się nie podoba? Bo mi tu się bardzo podoba. Ja stąd
to tylko już w jedno miejsce mogę iść. Tam na górze.
– To jedyny blok w Pionkach – dodaje Jolanta Michajluk – gdzie mieszkańcy
wspólnie obchodzą wigilię.
203S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
– Życzymy sobie podczas wigilii wytrwałości, żeby dalej tak to wyglądało
– mówi Danuta Marzec – żeby między nami tak wyglądało. Bo blok to trzeba zmie-
nić. Wszystko: nowa wykładzina, nowe farby na ścianę, nowe meble dla dzie-
ci. Gosia, bo tu pan pyta, co byśmy zmieniły, gdyby były takie nieograniczone
pieniądze?
Małgorzata Grzybowska ( w „Trzynastce” mieszka od kilku lat, ale wcześniej
przychodziła do babci): – Ale jak to całkiem nieograniczone?
Danuta: – Nieograniczone zupełnie!
Małgorzata: – O Jezus, to może remont z zewnątrz nawet i łazienki, nie? Ciepła
woda!
Nikt nie mówi, że chciałby się w „Trzynastki” wyprowadzić. Przenieść na koniec
świata, daleko od „Hotelu”.
Jolanta Michajluk z MOPS-u: – Nie, nie. Oni nie lubią jak ktoś mówi „Hotel”.
Kiedyś się pomyliłam i też tak powiedziałam. A oni: ależ pani Jolu, my żaden hotel,
my zwyczajny blok. Blok numer trzynaście na Alejach Lipowych.
Aktywna polityka społeczna204
Myśmy tacy nudni ludzieDo wszystkiego trzeba było się dodrapać. Bo tak: idzie Antoni ulicą, włos już siwy,
to się ukłonią. Ale kto pomyśli: 1944 rok, że las, że partyzanci? Rozglądają się
dookoła: nudy. Taka tam wieś. Słupno. Dachy nagrzewają się od słońca. Ale że kie-
dyś wszystkie płonęły, a ludzie uciekali przez gęsty dym? Że tu śpiewak operowy
mieszkał, a dalej był pan na włościach? Wszystko trzeba było wydrapać z historii
po kawałeczku.
1467 rok – pierwszy dokument stwierdzający istnienie osady Słupno
– A ja? Co wcześniej wiedziałam? Też prawie nic – zastanawia się Monika Jagiełło,
ta która musiała nadrapać się najwięcej.
Tu ludzie odmieniają przez przypadki: a w Słupnie, a do Słupna i ze Słupna, że
pod Słupnem. Na dokumentach: zamieszkały w Słupnie, na ulicy takiej i takiej.
Ale dla kogo ważne, że tu? Czym się różni tu od innych miejsc? Dlaczego się tak
nazywa?
Monika znalazła: Słup to była drewniana wieża, z której człowiek obserwował
okolicę. Przewiercał wzrokiem puszczę, zerkał na bagna, na barcie. Pilnował osady.
Co by zobaczył, gdyby dzisiaj z takiego słupa na Słupno spojrzał? 2525 miesz-
kańców, 666 hektarów ziemi, blaszane dachy. Trasę na Warszawę, którą z gwiz-
dem przejeżdżają samochody, wyjąc przez siedem dni w tygodniu, jakby nad wsią
ciągle trwała burza. Trasa rozrywa wieś na dwie części. Niektórzy muszą pół kilo-
metra do pasów dojść, żeby przedostać się na drugą stronę.
– Ale można się przyzwyczaić – mówi Katarzyna Ćwiklińska, która razem
z Moniką odkopywała przeszłość – Ja mieszkam po jednej stronie, a Monika po
drugiej, a najlepsze z nas przyjaciółki.
Jakby ze słupa na Słupno spojrzeć dalej i uważniej, to można jeszcze zobaczyć
lasy i łąki, bo gospodarstw już prawie nie ma, szkołę i kilka sklepów. I że czas pły-
nie powoli, rozciąga się jak guma. Życie płynie spokojnie, w swoim rytmie. Donikąd
się nie spieszy, choć trasa na Warszawę o pośpiechu ciągle przypomina. Więc
jakby ktoś jeszcze niedawno powiedział, że chce o Słupnie napisać książkę, to
205S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
ludzie pewnie by się trochę popukali w głowę. Co tu można napisać? O czym? I po
co? Że słońce wschodzi i zachodzi? Że domy, że trawa?
– My tu do niedawna – mówią w Słupnie – to nie mieliśmy nawet kościoła.
– Myślę, że to właśnie budowa kościoła nas ze snu obudziła – zastanawia się
Teresa Jóśk ze Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Słupno, które powstało w 2007 roku
właśnie po to, by Słupno budzić.
Ludzie się spotykali, zbierali pieniądze, pomagali przy budowie. Coś się od daw-
na we wsi ważnego działo. Teresa Jóśk: – Jakoś się wszystkim to przebywanie ze
sobą spodobało. Wcześniej siedzieli po domach.
Stowarzyszenie zaczęło organizować pikniki, odbywały się wystawy, koncerty.
Zbudowano plac zabaw. Na festyny przychodziło coraz więcej osób.
– Inne miejscowości teraz od nas ściągają, tworzą stowarzyszenia, organizują
festyny – mówi Teresa Jóśk – Ale my jesteśmy już dalej i napisaliśmy książkę.
Dalej, bo wspólna zabawa jest łatwa. A tu trzeba było zastanowić się: co nas tu
wszystkich łączy, co nam daje miejsce w którym mieszkamy? I co z tym można
zrobić?
1656 roku – wieś spustoszona i zdewastowana przez wojska szwedzkie
i polskie podczas bitwy o Warszawę
Książka zaczęła się od szkoły. Dwa lata temu szkoła w Słupnie ogłosiła konkurs
„Ślady wojny w naszej okolicy”. Dzieci miały powypytywać starszych mieszkań-
ców wsi, czy jeszcze wojnę pamiętają. Dzieci wypytały, a usłyszały takie rzeczy,
że aż im oczy z orbit powychodziły.
– Czemu by tego wszystkiego nie opisać? – pomyślała Teresa Jóśk – żeby
ocalić od zapomnienia.
Po co ocalać? Czy ważne jest to jak tu się kiedyś żyło? O czym ludzie marzy-
li? Czym się zajmowali. Może nieważne. Ale w takim razie dla przyszłych, którzy
kiedyś tu zamieszkają, nieważne będzie co robią i o czym marzą oni. A to bardzo
smutne założenie. Nikt tego nie chce – być nieważnym.
Latem 2010 roku Teresa Jóśka skompletowała zespół. Monika Jagiełło, stu-
dentka kulturoznawstwa, miała przeprowadzać wywiady i wszystko opisać. Kasia
Aktywna polityka społeczna206
Ćwiklińska, fototechnik, zająć się zdjęciami i nagraniami wideo. Za zebrane pienią-
dze kupili kamerę, dyktafon, zorganizowali warsztaty dziennikarskie. Potem Monika
i Kasia zaczęły chodzić po domach i wypytywać: jak tu się państwu kiedyś żyło?
Mieszkańcy małego Słupna mieli udzielać wywiadów. Nagle to na nich spadło.
Przecież wywiadu nie udziela byle kto. A co ja wam mogę opowiedzieć? – dziwili
się ludzie. Że myśmy tacy zwykli, nudni. Że życie jak życie, każdy jakieś ma.
Od słowa do słowa sami zaczęli: o ucieczkach przed frontem, który grzmiał od
wschodu, o odbudowie, o tym jak się świat dookoła zmieniał. Sami się dziwili: jak
tu wszystko dziś jest inaczej.
– Ze starszymi – mówi Monika – rozmawiało się lepiej, traktowali mnie jak
wnuczkę. To były czasem takie historie, że się wzruszałam. A to przecież byli są-
siedzi zza płotu.
Sąsiad zza płotu Stanisław Wyszyński opowiedział, jak z obozu w Zakroczy-
miu jego brata udało się wyprowadzić w przebraniu dziewczynki. Jak mijał czas
podczas okupacji w Słupnie. Miał wtedy kilkanaście lat. – Mój ojciec i starszy brat
schronili się w lesie. Od wschodu szedł front. Niemcy palili domostwa. I to było jak
koniec świata.
Gdy w lutym wrócili do Słupna wszędzie dookoła był tylko biały śnieg i czarne
zgliszcza. I jeszcze popiół. Biało-szaro-czarne pogorzelisko. Powoli zaczęli odbu-
dowywać domy, uprawiać ziemię. Z daleka do domów wracali inni, zaczęli tworzyć
świat na nowo. Wtedy o starym też można było zapomnieć. Albo można go było
ocalić go od zapomnienia.
1864 roku - Słupno zostaje uwłaszczone
A te stare, garbate? Mało kto je zauważa. – Ja wcześniej też raczej nie. A trochę
ich jest. Każda ma swoją historię – mówi Monika. Na przykład kapliczka u zbiegu
Żeromskiego i Szkolnej jako jedyny budynek przerwała wojnę. A tę przy ulicy Jana
Pawła II w 1950 roku zbudował Antoni Rudziński. Kapliczka jak kapliczka, wap-
nem bielona, trochę się już ziemi kłania. Ile osób obok niej dziennie przechodzi?
Kilkanaście? Kilkadziesiąt? A ilu wie, że Antoni zbudował ją z powodu cudu?
Można mijać codziennie i nie wiedzieć. Można nie chcieć wiedzieć, mówi Monika,
207S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
ale człowiek nie jest wtedy do końca pełny. – Historia, to nie tylko ta wielka, kró-
lowie, wojny i rewolucje, ale też historia mała, historia zwykłych ludzi i ich życia,
ta dookoła nas – dodaje.
Z cudem Antoniego – a nawet dwoma –było tak: podczas II wojny światowej
Antoni był partyzantem, mieszkał w Kuligowie. W 1944 roku razem z kilkoma in-
nymi osobami został aresztowany przez Niemców. Zaprowadzili ich do lasu i rzucili
łopaty: sami sobie wykopcie grób. Antoni spróbował uciec. No i tu był cud, w który
wierzył Antoni. Bo oni strzelali, gęsto strzelali, huczało mu za plecami od wystrza-
łów, a żaden go nawet nie drasnął. I żaden z Niemców nie zaczął go gonić. Włóczył
się potem od zagrody do zagrody. Nocował gdzie popadnie. Niedaleko Lasu Ko-
ziak mieszkała rodzina Pazio. Oni przyjęli go na dłużej. Mieli też córkę, Krystynę.
Została jego żoną.
Czasem ludzie wstydzą się swojej tożsamości, nie przyznają się, udają. Albo
zapominają. Gdy podczas wywiadów mieszkańcy Słupna pokazywali Monice i Kasi
stare fotografie, patrzyli na nie momentami, jakby widzieli po raz pierwszy: drew-
niane wozy, kryte strzechą chałupy, jarmarki, komunie, chrzciny, śluby. Świat na
czarno-biało. Oglądali i dziwili się.
– Gdyby nie my – mówi Kasia Ćwiklińska – pewnie nigdy by tych zdjęć nie
wyjęli.
1920 roku – tuż obok Słupna rozgrywa się Bitwa Warszawska
– Wydawałoby się, że u nas nic się nie zmienia, a zmieniło się wszystko – mówi
Monika.
Kasia: – Jeszcze niedawno wszędzie były pola uprawne, teraz tylko kilka osób
zajmuje się rolnictwem. Starsi – z przyzwyczajenia. A kiedyś to był wspólny punkt
zaczepienia, wspólne zajęcie, element tożsamości.
– Teść mi opowiadał, jak ludzie schodzili się do sąsiadów słuchać bajań i opo-
wieści. Przesiadywali w izbach rozmawiali. Kobiety spotykały się na szydełkowa-
niu. W święta też chodzono po sąsiadach, ludzie się łączyli, integrowali. – opowia-
da Teresa Jóśk. Wieś to był jeden organizm. Oddychający, pracujący i odpoczy-
wający razem.
Aktywna polityka społeczna208
Teresa Jóśk: – Potem się to wszystko rozpadło. Ludzie pochowali się w domach.
I siedzieli w tych domach bardzo długo. No, ale teraz o proszę, znowu wszystko się
odwraca i człowiek garnie do człowieka.
Ludzie szukają tożsamości i korzeni na nowo. Podczas zbierania informacji do
książki o Słupnie przepytano kilkadziesiąt osób. Rzadko kto się na rozmowę nie
zgadzał. No, czasem – mówi Monika – jakiś przedsiębiorca popatrzył z ukosa: że po
co to komu? Jakaś podejrzana sprawa. Za to wszyscy dziwili się, że to z nimi ktoś
chce rozmawiać, wysłuchać. I nawet o przepisach na kwaszoną kapustę i o tym,
że Irena wyszywa obrusy, Bolesława haftuje, a Józef gra na mandolinie. Że Mał-
gorzata maluje na szkle, a Izabela obrazy. Każdy jest ważny,
Monika: – Na początku mieliśmy pisać głównie o historii. Ale pomyślałam, że tak
nie można, że trzeba dodać też teraźniejszość, bo to niedługo też będzie historia.
Każdy dzień. Nawet ten:
2011 rok – 19 czerwiec dzień, jak co dzień
Czerwcowy upał. Szkoła. Koncert chóru i orkiestry dętej. Sala jest wypełniona po
brzegi. Po koncercie ma odbyć się premiera książki o Słupnie. Monika i Kasia długo
się do niej przygotowywały. Ale po koncercie ludzie zaczynają wychodzić. Zostaje
kilkadziesiąt osób.
Teresa Jóśk: – To nic. To dopiero początek. Będziemy ją rozdawać, promować.
Przecież każdy potrzebuje wiedzieć kim jest, skąd pochodzi.
Tej potrzeby też chyba trzeba się nauczyć.
Korzystałem z książki Ocalić od zapomnienia Moniki Jagiełło, wydanej przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Słupno
209S. Retmaniak•G. Szymanik Aktywne społeczności
W stronę polityki
integracji społecznej?Agnieszka Łeszczyńska
1. Idea LaboratoriumSpołecznego
Mazowieckie Laboratorium Integracji Społecznej to nie tylko przestrzeń do dyskusji
i analiz, ale także płaszczyzna refleksji nad zmieniającym się podejściem do po-
lityki społecznej, nad jej aktywizującym charakterem i partycypacyjnym uczest-
nictwie zarówno mieszkańców, jak i instytucji w kreowaniu lokalnej polityki.
Z perspektywy MLIS istotna jest świadomość roli, jaką odgrywają instytucje pomo-
cy i integracji społecznej, ale jednocześnie uzmysłowienie sobie trudności, realiów
funkcjonowania i realizacji tych założeń w praktyce.
MLIS to przestrzeń spotkań praktyków, teoretyków, ekspertów, pracowników,
dyrektorów, liderów społecznych i grup osób zagrożonych wykluczeniem społecz-
nym. Wszystkie te podmioty spotkały się, by poszukiwać nowych metod i narzędzi
pracy. Należy podkreślić znaczenie spotkania się stron, które z różnych perspek-
tyw myślą o zagadnieniu integracji. Zależało nam na dialogu, jako podstawowej
formie spotkania się osób i myśli, zachęcającej do współpracy i całościowego po-
dejścia do tematu. Tym samym w przedsięwzięciach MLIS brali udział kierownicy
i pracownicy ośrodków pomocy społecznej, Warszawskiego Centrum Pomocy Ro-
dzinie, środowiskowych domów samopomocy, organizacji pozarządowych, radni.
Każda z tych instytucji ma swoich adresatów, ma określony system i kulturę pracy.
Spotkanie tych podmiotów to ogromna wartość MLIS. Otwarcie się ośrodków
pomocy społecznej na organizacje społeczne w swoim środowisku to ważny ele-
ment myślenia o polityce integracji. Język pomocy społecznej staje się bardzo
fachowy, w przeciwieństwie do języka organizacji społecznych pracujących lo-
kalnie, poprzez co często staje się on barierą. Przeszkodą może być też to, że
ośrodek zbierający całościowo pracę w środowisku będzie patrzył z góry na tych,
którzy podejmują pojedyncze działania, w końcu w ośrodku pomocy społecznej
takich spraw są dziesiątki. Tymczasem inny punkt widzenia organizacji skupionej
wyłącznie na określonym przypadku pozwala na pełniejsze przyjrzenie się, nie-
schematyczne podejście i większą czujność na potrzeby ludzi. Jednak ośrodek po-
mocy społecznej wcale nie musi patrzeć z góry na organizację. Połączyć je może
wspólny cel – współpraca tych podmiotów i wykorzystywanie własnych zasobów
może przynieść bardzo dobre rezultaty.
Aktywna polityka społeczna212
MLIS to przede wszystkim praca. Jego uczestnicy brali udział w takich ele-
mentach jak: sesje laboratorium, wizyta studyjna, superwizja pracy instytucji,
warsztaty dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, badania, kampania
aktywnych społeczności, publikacje.
Sesje laboratorium były seminariami tematycznymi, które finalnie stały się
dla nas nie tylko kompendium wiedzy, ale także miejscem refleksji, rekomendacji
i odnalezienia płaszczyzn do dalszej pracy. Badania były elementem poszukiwa-
nia kontekstu na poziomie Mazowsza, a także próbą poradzenia sobie z tematyką
aktywnej polityki społecznej na poziomie jej realizatorów. To spojrzenie na kwe-
stie odbioru polityki społecznej przez jej głównych aktorów dało im świadomość
tego, że są jej kreatorami. Kolejnym krokiem były superwizje stanowiące swoiste
szkiełko i oko, stopklatkę nad podejmowanymi działaniami, zachętę do reflek-
sji i zmian, jakie zachodzą dzięki czy poprzez naszą interwencję. To przyjrzenie
się sobie, próba radzenia sobie z różnymi sytuacjami i pomoc w wypracowaniu
kierunków do dalszej pracy i poprawy działań. Często w potocznym rozumieniu
superwizja to kontrola, sprawdzenie, czy określone działania są dobrze realizowa-
ne. Tymczasem w naszym rozumieniu jest to odpowiedź na próbę poddawania się
krytyczności, chwila zatrzymania i refleksji nad dotychczasowymi działaniami.
Animator/pracownik socjalny podejmując konkretne narzędzia nie jest w stanie
zrobić tego samodzielnie. Pomocą jest superwizor, z którym wspólnie przyglądają
się, jakie zmiany przyniosły owe refleksje i poddanie się krytyczności. Super-
wizja staje się alterego, lustrem, dzięki któremu możemy przyjrzeć się obliczu
wprowadzanych zmian. Jest to nieustanna praca wbudowana w system, majaca
na celu uzmysłowienie złożoności działań i postaw; można nazwać ją także re-
fleksyjnością.
Nieodłącznym elementem MLIS jest wizyta studyjna. W projekcie polegała ona
na czerpaniu z doświadczeń pomorskich instytucji i organizacji, które nie tylko
realizują zagadnienia, jakie omawiane były podczas sesji (pokazując przez to, że
możliwe jest wdrażanie tych rozwiązań), ale także, a może przede wszystkim był to
czas na zastanowienie nad powszechnością pewnych narzędzi pracy. Było to przy-
czynkiem do analiz nad zastosowaniem podobnych rozwiązań w innych miejscach,
nad czynnikami, które służą sukcesom w realizacji podobnych przedsięwzięć.
MLIS nie byłby integracyjną metodą pracy, gdyby nie zakładał bezpośrednie-
go kontaktu z osobami, które znajdując się w trudnej sytuacji życiowej, stają się
213A. Łeszczyńska W stronę polityki integracji społecznej?
odbiorcami podejmowanych działań. Osoby te skupione w grupach (w projekcie
udział wzięło 10 osób) mają okazję wspólnie podejmować trud rozwiązania swojej
sytuacji i zmiany w kierunku włączenia się na nowo do środowiska rodzinnego,
lokalnego czy środowiska osób pracujących. Praca tą metodą wiąże się z wieloma
trudnościami. To ciągła konieczność przyglądania się na nowo sytuacji osób i gru-
py, to ciągłe pobudzanie do dalszych działań. W projekcie dostarczyliśmy trzech
form zachęcenia i rozbudzenia grup, a były to: autorefleksja – indywidualna ścież-
ka zmiany, warsztaty środowiskowych metod profilaktyki i integracji społecznej
oraz artetrapia – terapeutyczne zajęcia przez sztukę. Wszystkie te zagadnienia
pracy bezpośrednio z mieszkańcami, zwłaszcza z tymi znajdującymi się w zagro-
żeniu społecznej ekskluzji, dążą do integracji, czego obrazem mogą być wspólnie
przygotowywane przez społeczności wydarzenia lokalne, będące częścią ogólno-
polskiej kampanii aktywnych społeczności.
Zauważyliśmy, że mamy do czynienia z deficytem pracy społecznościowej.
Grupy, które w założeniu powinny mieć grupową spoistość, są jej pozbawione.
Większość narzędzi kierowanych do jej członków opiera się na indywidualnym
wsparciu, bez budowania poczucia wspólnoty. Kiedy za mało dba się o te elemen-
ty, efekty pracy będą mniejsze. Dlatego tak ważne z punktu widzenia Centrum jest
ciągłe pobudzanie aktywności grup we wspólnym działaniu, dbanie o dynamikę
grupy i dostarczanie jej nie tylko nowych bodźców, ale też stała współpraca bu-
dująca tożsamość.
Podczas warsztatów z osobami zagrożonymi wykluczeniem pracowali trene-
rzy, którzy na co dzień zajmują się edukacją pracowników. Tym razem przyszło
im przekazywać wiedzę bezpośrednio beneficjentom. Okazało się, że jest to na
tyle inna grupa odbiorców, że sposób pracy powinien być w większym stopniu
do niej dostosowany – chodzi przede wszystkim o język i inny czas koncentracji.
Inna musi być postawa trenera i metodyka pracy. Ważne jest więc to, by znaleźć
przestrzeń, gdzie te dwie metodyki się łączą i przeplatają.
Istotnym elementem MLIS jest także upowszechnianie wypracowanych za-
gadnień i przekazywanie ich do dalszej refleksji, krytyki czy wdrażania tych ele-
mentów, które uznane będą za potrzebne w dalszym procesie wdrażania założeń
polityki integracji społecznej. Obrazem tego jest niniejsza publikacja zbierająca
doświadczenia MLIS, a także raport z przeprowadzonych badań oraz zeszyty te-
matyczne poświęcone metodom pracy z osobami zagrożonymi wykluczeniem.
Aktywna polityka społeczna214
W wyniku prac Laboratorium przyjrzeliśmy się aktywnej polityce społecznej
oczami różnych podmiotów, co uświadomiło nam powszechną znajomość pojęć,
przy jednoczesnym braku umiejętności wskazania praktycznych implementacji.
Aktywna polityka społeczna zakłada, że zadaniem pomocy społecznej jest budo-
wanie aktywnych postaw osób i rodzin. Wiąże się z tym reforma narzędzi i in-
strumentów, jakimi dysponują ośrodki m.in. aktywizacji społecznej i zawodowej,
budowania sektora usług w oparciu o podmioty ekonomii społecznej. Aktywna
polityka społeczna na poziomie realizatorów nie jest czymś nowym. Jest raczej
nową formułą pracy z klientem, ukierunkowaną na jego aktywizację i wyjście
z systemu pomocy społecznej. Szeroko stosowane instrumenty aktywizacji za-
wodowej i posługiwanie się nimi, głównie w formule kontraktu (przypomnijmy
80% pracowników wybiera właśnie to narzędzie) mówią same za siebie. Podmioty
wdrażające aktywną politykę społeczną, czyli głównie ośrodki pomocy społecznej
i ich kierownicy, nie utożsamiają się z lokalną polityką społeczną, nie czują się jej
podmiotami, mimo szerokiego wpływu na postrzeganie i tworzenie jej w środowi-
sku lokalnym. To, co jednakże podkreślane było przez uczestników badań to to,
że obszarem wpływu podejmowanych działań jest właśnie integracja, włączanie
do społeczności.
Kolejnym elementem wiążącym się z polityką jest współpraca z władzami
samorządowymi. W przeprowadzonych badaniach ich przedstawiciele wskazali,
że ważnym dla nich instrumentem są festyny, pikniki – imprezy o zasięgu lo-
kalnym, które nie tylko pokazują aktywność gminy, ale z ich punktu widzenia są
one dobrze odbierane przez mieszkańców. Z punktu widzenia takich instytucji
jak OPS, którego wizerunek wśród mieszkańców często postrzegany jest jako
udzielanie świadczeń finansowych osobom np. uzależnionym od alkoholu, jest
to dobra okazja do zaprezentowania swoich działań, pokazania efektów pracy,
a przede wszystkim przestrzeń do działań integrujących mieszkańców. Takie
założenie miała także kampania aktywnych społeczności, w której udział brali
przedstawiciele MLIS. Jest to swoiste otwarcie się instytucji i ludzi, sposób pracy
z mieszkańcami, a przede wszystkim opowiadanie przez samych ludzi o zmianie.
Statystyki można wykorzystywać na różne sposoby i te same dane mogą być
interpretowane na potrzeby różnych podmiotów. Reportaże z takich wydarzeń, po-
kazujące konkretnych ludzi, są dowodem zmian, które łatwiej zapadają w pamięć,
zwłaszcza obecnie, gdy głównym źródłem wiedzy o świecie jest obraz.
215A. Łeszczyńska W stronę polityki integracji społecznej?
Polityka to także opowiadanie o tym, że wspólne działanie coś zmienia. Wiąże
się z tym bezsprzecznie kwestia budowania wizerunku, który powinien osadzać
się na dowodach zmian. Dotarcie do problemu, dawanie głosu ludziom z proble-
mami, które często są wrzucane do dużych kategorii, w każdym regionie będzie
się opierało o inne przesłanki i będzie zawierało w sobie zupełnie inne przyczy-
ny i symptomy. Rozpoznanie deficytów jest ważne w tak rozumianej polityce.
Tym samym w sposób naturalny wynika z tego konieczność opowiadania o podej-
mowanych działaniach, w odpowiedzi na te deficyty i wskazywanie na dowody
zachodzących zmian. Wynika to z sensu samej interwencji, która ma odpowiadać
na potrzeby, a my potrafimy to robić i potrafimy to pokazać.
Podsumowując należy stwierdzić, że laboratorium społeczne zawiera w sobie
dwa elementy. Jest to miejsce spotkań i żywa przestrzeń pracy. Przyjęta formuła
wynikała z potrzeby testowania nowych rozwiązań, zastanawiania się nad proble-
mem wdrażania aktywnej polityki społecznej, polegała na praktycznym spojrzeniu
na jej założenia i na teoretycznych aspektach realizowanej praktyki. Zastanawiali-
śmy się nad tym, jak łączyć świat idei i uregulowań ze światem praktycznych za-
stosowań i dylematów rodzących się z prób przełożenia ich na gotowe rozwiązania.
2. Polityka integracjiByć może odstraszające jest już samo użycie słowa polityka, które kojarzy nam
się negatywnie. Nikt nie chce być porównywany z politykiem i utożsamiany z po-
litycznymi rozgrywkami. Czy jednakże podmiotami polityki społecznej są tylko
ci, którzy podpisują ustawy i dokumenty, czy raczej ci, którzy mają wpływ na jej
realizację? Z tych dylematów wyniknęło nam jednoznacznie, że koncept aktywnej
polityki społecznej jest zgodny z kierunkiem zmian w pomocy społecznej, jednak-
że skupienie realizacji jej założeń wyłącznie na ośrodkach pomocy społecznej nie
przystaje do oczekiwań i założeń pracy tych instytucji. Ośrodkom pomocy spo-
łecznej bliższe jest tworzenie strategii integracji społecznej niż strategii rozwoju
polityki społecznej w danej gminie. Poza wielością podmiotów, jakie powinny od-
działywać na środowisko to właśnie instytucje pracujące z osobami zagrożonymi
wykluczeniem społecznym stają na czele kreowania i tworzenia polityki integracji
na poziomie lokalnym, to one aktywizują i usamodzielniają ludzi.
Aktywna polityka społeczna216
Przyznać należy też, że w społeczeństwie informacyjnym, z jakim w dzisiej-
szych czasach się spotykamy, wszystko przybiera formę spektaklu. Tak rozumieć
można też politykę integracji społecznej – jako politykę spektaklu, z własnym
scenariuszem, z własnym życiem. Takim obrzędem są m.in. omawiane kampanie
lokalne, które wciągają aktorów, są spotkaniem, pokazują i przekonują do trud-
nych tematów, pokazują jak spędzać aktywnie wolny czas, są dobrze odbierane
przez samorząd. Mogą jednakże przy wszystkich korzyściach stwarzać pozor-
ność, kierunkować się na konsumpcyjność, dawać tanią rozrywkę dla mas, czy
być postrzegane, jako źle widziana reklama. Efektem nagromadzenia tych nega-
tywnych obrazów kampanii może stać się spektakl dla samego spektaklu, bez
elementów jego przeżywania, uczestniczenia, „wypranie go z sensu”. Pozytywne
elementy prowadzą do obrazu aktywnego i twórczego spotkania mieszkańców, ich
integracji i tworzenia poczucia wspólnoty i tożsamości lokalnej.
W definicjach podawanych przez pracowników celem aktywnej polityki spo-
łecznej jest poprawa sytuacji społecznej klienta – zarówno w sensie podniesienia
jego kompetencji zawodowych, jak i społecznych, a także lepsze funkcjonowanie
i zintegrowanie społeczności. Dokumenty strategiczne wyraźnie wskazują na
promowanie integracji społecznej, wskazują na elementy aktywizacji, nie kładą
nacisku na definiowanie aktywnej polityki społecznej jako konceptu. W Krajowym
Programie Zabezpieczenia Społecznego i Integracji Społecznej na lata 2008-2010
podkreśla się cele stojące przed pomocą społeczną w Priorytecie 2 Integracja
przez aktywizację. W jego ramach stawia się na rozwój ekonomii społecznej, in-
dywidualne programy zatrudnienia, zajęcia w Centrach i Klubach Integracji Spo-
łecznej, wspieranie spółdzielni socjalnych. Kolejnym zadaniem jest wypracowanie
modelu integracji społecznej na poziomie lokalnym. W realizacji tych programów
nacisk kładzie się na wykorzystanie indywidualnej i środowiskowej metody pracy
socjalnej, instrumenty aktywnej integracji. Podkreśla się znaczenie takich form
pracy, jak grupy samopomocy, kluby integracji społecznej oraz świetlice środowi-
skowe. Do narzędzi pracy socjalnej, które warte są upowszechniania zalicza się
kontrakt socjalny, prace społecznie użyteczne oraz usługi integracji społecznej.1
W Strategii Polityki Społecznej na lata 2007-2013 w Priorytecie 2 przypisuje się
pomocy społecznej wdrożenie aktywnej polityki społecznej, a ponadto postulu-
je się, że należy przywrócić funkcje integracji i aktywizacji społecznej, które do
tej pory skutecznie ograniczał w konkretnych działaniach stereotyp myślenia
217A. Łeszczyńska W stronę polityki integracji społecznej?
1.Krajowy Program Zatrudnienie Społeczne i Integracja Społeczna, s.25-27.
o wyłącznie interwencyjnym charakterze tego elementu zabezpieczenia społecz-
nego 2. W priorytecie 5 podaje się, że aktywizacja i mobilizacja partnerów lokal-
nych to konieczny warunek rozwoju i kształtowania ładu społecznego. Jej poziom
i dynamika zależy (oprócz ludzkich motywacji i postaw) od profesjonalnych służb
społecznych i systemu poradnictwa obywatelskiego.
Cała ta nowa polityka może być wytworzona przez szerokie i twórcze podejście
do narzędzi. To, co jest na miarę ośrodków pomocy społecznej, to konkretne, bez-
pośrednie relacje z klientami. Tym samym realizacja integracji społecznej należy
do pracowników socjalnych, którzy wcielają jej założenia w pracy z osobami zagro-
żonymi wykluczeniem, a zarządzanie, koordynacja, planowanie, czyli polityka tej
integracji leży w rękach zarządzających instytucjami pomocy społecznej – dyrek-
torów i kierowników. Ośrodki pomocy społecznej, poprzez swoje struktury, działy
i instytucje im podlegające, mają możliwość tworzenia spójnej polityki, tworzenia
współpracy wielu podmiotów i łączenie ich działań we wspólnym celu. Do dyrek-
torów/kierowników należy także upowszechnianie doświadczeń realizacji tych
działań, promowanie narzędzi integracji społecznej i ich pozytywnych efektów nie
tylko na poziomie ośrodka, rady gminy, ale także ustawodawcom, w celu przełoże-
nia ich na sprzyjające regulacje prawne, stwarzające przestrzeń do rozwoju tych
właśnie narzędzi. Poszerzanie wykorzystania narzędzi integracji społecznej staje
się wtedy polityką.
Rodzi to pytania o odpowiedzialność za politykę integracji społecznej, kto po-
winien nad tym pracować, jakie podmioty powinny mieć udział w jej tworzeniu?
3. Odpowiedzialność za politykę integracji
Kwestią, do której chciałabym się odwołać jest istotna rola ośrodka pomocy spo-
łecznej w kształtowaniu lokalnej polityki integracji społecznej, w rozwiązywaniu
problemów społecznych oraz walce z wykluczeniem społecznym. Wyzwanie, jakie
wiąże się z tym zagadnieniem to określenie ram współpracy między podmiotami
administracji publicznej wszystkich szczebli, a szczególnie służbami zatrudnienia
i instytucjami rynku pracy. Współdziałanie w zakresie realizacji zadań powinno
Aktywna polityka społeczna218
2. www.mlis.cal.org.pl
obejmować zlecanie zadań innym podmiotom, zwłaszcza organizacjom pozarzą-
dowym. Ostatnią istotną kwestią w moim przekonaniu jest dostosowanie narzędzi
i metod pracy instytucji pomocy społecznej, ukierunkowujących ich działalność w
większym stopniu na integrację osób i rodzin korzystających z pomocy społecz-
nej ze środowiskiem lokalnym, na ich aktywizowanie i usamodzielnianie.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z realiów współpracy, które wielokrotnie
przyjmują jedynie charakter sprawozdawczy czy wręcz biurokratyczny. Dlatego
też ważne wydaje się tu pośrednictwo instytucji i organizacji, które mogą stać się
przedstawicielami w dyskusji na wyższych szczeblach, którzy będą reprezento-
wać instytucje na poziomie regionalnym. Na terenie województwa mazowieckiego
rolę taką spełnia z pewnością Mazowieckie Forum Ośrodków Pomocy Społecznej,
które poprzez swoje działanie stara się wyrażać wspólne opinie na ważne i aktu-
alne tematy w pomocy społecznej, zajmować wobec nich stanowisko, kształtować
właściwy obraz ośrodków pomocy społecznej 3. Ponadto jest organizatorem spo-
tkań i szkoleń dla swoich członków, odpowiadając tym samym na ich potrzeby.
Ważnym podmiotem w tej dyskusji, który uwzględnia zdanie wypracowywane na
forum OPS, jest Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej, które nie tylko ze wzglę-
du na swój zasięg, ale także posiadanie środków na realizację nowych zadań,
szkoleń, konferencji i spotkań staje się ważnym aktorem w dyskusji i kreatorem
polityki integracji społecznej.
Przyglądając się doświadczeniom Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej
CAL widoczne jest, jak ważne jest stworzenie przestrzeni do refleksji, krytyczne-
go spojrzenia na swoje działania – nie tylko ze względu na efekty podejmowanych
przez instytucje działań, ale także sprawdzenia, czy przypadkiem nasze działania
nie tworzą przestrzeni innych wykluczeń, czy nie zamykamy się, czy nie two-
rzymy syndromu oblężonej twierdzy. Czy sami nie tworzymy sztucznie efektów
naszej pracy na papierze, nie pokazując, co tak naprawdę udało się osiągnąć?
W odpowiedzi na tą wielość pytań Centrum zastosowało metodę laboratorium,
opierając się na badaniu i na tworzeniu przestrzeni do krytyczności, refleksji,
wypracowywaniu rekomendacji i przestrzeni do dalszej pracy. Niezależność, jaką
posiada Centrum umożliwia także tworzenie przestrzeni do spotkań wielu podmio-
tów i środowisk, dzięki czemu, jak miało to miejsce w przypadku MLIS, pozwala
nawiązać dialog publiczno-społeczny. Promuje partycypację, jako podstawowy
element dążenia do zaangażowania i upodmiotowienia.
219A. Łeszczyńska W stronę polityki integracji społecznej?
3. http://mfops.boris.org.pl
Polityka integracji to dłuższy proces świadomych, planowanych stymulacji
– wprowadzania co jakiś czas nowych elementów. W projekcie potwierdził się
mechanizm wyjścia z roli, gdy osoby postawione w zupełnie innych sytuacjach,
w zasadzie zamiany ról, nabierają pewności siebie, zwłaszcza gdy ten, którego się
uczy, sam zaczyna uczyć. Pojawił się także pewien symptom zawodowych uczest-
ników projektów, którzy są chętni i gotowi do uczestnictwa w kolejnych przed-
sięwzięciach, co przy braku usamodzielniania powoduje postawę oczekiwania na
kolejną propozycję udziału – od szkolenia do szkolenia.Istotna wydaje się więc
dynamika zmiany, dostosowanie odpowiednich narzędzi do określonych deficy-
tów i ułożenie ich w sekwencje zdarzeń odpowiadających na deficyty. Założeniem
podstawowym jest realizacja postawionych wspólne celów – od najprostszych
do tych bardziej złożonych (biorąc po uwagę wyłącznie te cele, które możliwe są
do realizacji w założonym czasie i mając na uwadze cel główny, który możliwy
jest do osiągnięcia dzięki spełnieniu celów szczegółowych). Warto podkreślić tu
konieczność myślenia perspektywicznego, długofalowego, które obejmuje różne
sfery życia w celu integracji społecznej.
Kwestie edukacji dorosłych to także przygotowanie kolejnych osób do reali-
zacji polityki integracji społecznej. Zastanowić się należy, jak z punktu widzenia
przygotowywania wykształconej kadry powiązać potrzeby polityki społecznej na
poziomie lokalnym z poziomem pracy socjalnej w bezpośrednim kontakcie z be-
neficjentami. Z mojej perspektywy, jako osoby, która ukończyła studia w zakresie
polityki społecznej, praca w ośrodku pomocy społecznej w konfrontacji z osobami,
które kończą studia na kierunku praca socjalna staje się mało realna. Kierowni-
cy ośrodków, mając do dyspozycji dwie osoby o wymienionych kwalifikacjach,
wybiorą tą drugą. Ze względu na większą wiedzę praktyczną i większe szanse,
że pracownika, którego wdroży się do pracy uda się zatrzymać na dłużej. Zakres
kompetencji i wiedzy osoby o moim wykształceniu, opiera się na szerokim rozu-
mieniu polityki społecznej, tylko część odnosi się do pomocy społecznej, a i tak ta
część spychana jest często na margines. Uczelnie kierunkują się na te elementy,
które mogą zachęcić uczniów do rozpoczynania ich studiów, a to z pewnością
będą perspektywy ciekawej, dobrze płatnej pracy – o czym raczej nie możemy
mówić w przypadku pracowników socjalnych. Nie może dziwić postawa kierowni-
ków, którzy szukają do swoich zespołów osób, które będą pracować bezpośrednio
z ludźmi w terenie, które są do tego przygotowane. Polityk społeczny, ze swoją
Aktywna polityka społeczna220
szeroką wiedzą ogólną, wymaga większego nakładu sił w celu przygotowania go
do pracy. Wracając jednakże do pojęcia polityki integracji społecznej – z pewnością
wiedzę taką powinien posiadać kierownik danej instytucji. To właśnie on powinien
umieć odnaleźć się na arenie nie tylko polityki lokalnej, prawa, socjologii, marke-
tingu politycznego, ale także umieć zarządzać swoim zespołem.
Z perspektywy absolwenta polityki społecznej, praca MLIS to przede wszystkim
zastanawianie się nad zbiurokratyzowaniem instytucji, nad brakiem przepływu in-
formacji zarówno wewnątrz ośrodków, jak i w strukturze pionowej administracji.
Zadziwia jednocześnie przypadkowość znalezienia się w tym zawodzie i z drugiej
strony takie zaangażowanie w historie ludzi, w prace ze społecznością. Nie dzieje
się to wszędzie, ale widoczne jest przejście w pewne schematy pracy, w posługiwa-
nie się pewnymi hasłami szlagierami, pod którymi kryje się jeszcze wiele elemen-
tów, które wymagają doprecyzowania, ale łatwiej jest użyć pojęć, które stwarzają
pozory profesjonalizacji. Tworzą też barierę, poprzez którą osobie takiej jak mi, bez
doświadczeń, trudno jest dotrzeć do tych, których codzienny świat różni się od
tego przyjmowanego jako standard. Mówi się o instytucjach pomocy społecznej
w różny sposób, z pewnością potrzeba światłych kierowników, którzy nie tylko
widzą, w jakim kierunku mają się rozwijać ich instytucje, ale także potrafią być
dobrymi menagerami swoich zespołów, budować pozytywny wizerunek instytucji.
Nie mam poczucia, że mają znać się na wszystkim, ale to właśnie oni prowadzą
swoich pracowników przez meandry polityki, czerpiąc z ich doświadczeń i próbując
znaleźć im najlepsze warunki do pracy. Polityka integracji to dbanie o integralność
społeczności lokalnej, a nie gra o interesy poszczególnych interesariuszy. Praw-
dziwa możliwość wpływania na poszczególne rozwiązania systemowe dzieje się
na poziomie regionalnym, co może być jednym z powodów braku utożsamiania
się przez dyrektorów na poziomie lokalnym z polityką społeczną. Jednakże poli-
tyka regionalna pozbawiona umiejscowienia i uwiarygodniania w doświadczeniach
płynących z lokalnych instytucji staje się wydmuszką i grą polityczną różnych sił.
Legitymizacją dla działań regionalnych i tworzycielami polityki stają się takie pod-
mioty jak BORIS, jak MFOPS czy MCPS – to one pozwalają rozumieć sens działań.
Biuro Obsługi Ruchu Inicjatyw Społecznych to BORIS – organizacja, która po-
dejmuje działania zarówno na poziomie lokalnym, jak i na poziomie regionalnym,
krajowym i międzynarodowym. Odpowiada na założenia polityki integracji, łącząc
pracę wielu podmiotów, m.in. ludzi działających w organizacjach pozarządowych,
221A. Łeszczyńska W stronę polityki integracji społecznej?
przedstawicieli samorządu terytorialnego i administracji państwowej, prywatnych
fundacji zagranicznych. Realizacja poszczególnych programów ukierunkowana
jest na współpracę ze wszystkimi sektorami i dbanie o kompleksowy rozwój or-
ganizacji pozarządowych oraz tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu
aktywności społecznej oraz odpowiadanie na potrzeby społeczeństwa. Organiza-
cja ta w znaczący sposób może na poziomie regionu być przekaźnikiem wiedzy
i doświadczeń, może podejmować trud przekłuwania zebranych narzędzi na po-
wszechną praktykę, wspierając organizacje i instytucje.
Organizacja ta w swojej pracy musi posiadać oparcie i podejmować dialog
z władzami regionalnymi, które mają dużą możliwość decydowania o kierunkach
rozwoju. Z tego też powodu tak silnie związane jest Mazowieckie Centrum Polity-
ki Społecznej, które jako wojewódzka jednostka organizacyjna realizuje zadania
samorządu województwa w zakresie polityki społecznej, w tym przede wszyst-
kim pomocy społecznej i przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu. Regionalny
Ośrodek Polityki Społecznej, m.in. poprzez projekt systemowy, zakłada szkolenie
i doradztwo pracowników, wolontariuszy pomocy i integracji społecznej oraz udzie-
lenie im wsparcia merytorycznego i metodologicznego w zakresie rozwoju form
aktywnej integracji, kierunków rozwoju pracy socjalnej, metod i sposobów aktywi-
zacji klientów pomocy społecznej. Projekty mogą rozwijać nowe formy i narzędzia
wsparcia indywidualnego i środowiskowego oraz dążyć do poprawy systemów
zarządzania jednostkami pomocy i integracji społecznej. ROPS mogą dzięki temu
odgrywać ważną rolę w budowaniu zintegrowanej polityki społecznej w regionie.
Dla mnie, jako polityka społecznego, wyznaczane kierunki są spójne, wszyst-
kie podkreślają integrację poprzez aktywizację, rozumienie potrzeby zmian, ale
tak naprawdę dopiero na poziomie realizacji, gdy te założenia przekładane są na
praktykę zaczynamy doświadczać ich kreowania. Dla osoby nieposiadającej do-
świadczenia w pracy bezpośrednio z osobami wykluczonymi społecznie praca ta
wydaje się być prostą sprawą – wystarczy zastosować odpowiednie narzędzia, na
postawie dobrej diagnozy i czekać na efekty wykonanej pracy. Tymczasem złożo-
ność nakładania się relacji beneficjent – pracownik, pracownik – kierownik, kierow-
nik – władze samorządowe wymaga przepływu informacji, refleksji nad praktyką,
wspierania w rozwoju. To długotrwały proces, który wymaga współpracy instytucji
pomocy i integracji społecznej, administracji publicznej, wsparcia organizacji po-
zarządowych zwłaszcza na poziomie regionu.
Aktywna polityka społeczna222
Organizacje i instytucjewspierające projekt
Stowarzyszenie BORIS Biuro Obsługi Ruchu Inicjatyw Społecznych w Warszawie
jest niezależną organizacją pozarządową, która wspiera wszelką aktywność oby-
watelską – w tym organizacje pozarządowe oraz inicjatywy społeczne – w ich
działaniach na rzecz dobra publicznego. Głównym celem działań podejmowanych
od 1992 r. jest zwiększenie efektywności rozwiązywania problemów społecz-
nych dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu możliwości i sił tkwiących w społe-
czeństwie. Metody, którymi realizują swoje cele to przede wszystkim: informa-
cja, poradnictwo, konsultacje, szkolenia, publikacje i tworzenie koalicji lokalnych.
Od początku istnienia inicjowali lub też współtworzyli duże ogólnopolskie projekty
sieciowe wypracowujące nowe modele i metody działania. Pomagali przy tworze-
niu m.in. Sieci Wspierania Organizacji Pozarządowych SPLOT, systemu Biur Porad
Obywatelskich, Funduszy Lokalnych, Stowarzyszenia Trenerów Organizacji Poza-
rządowych. Powołali pierwsze Centrum Wolontariatu w Europie Środkowo-Wschod-
niej, zainicjowali program Centrów Aktywności Lokalnej oraz Federację Organizacji
Służebnych MAZOWIA. Zajmują się aktywizacją obywateli do wspólnego działania,
pomagają wdrażać programy samopomocowe, aktywnie wspierają powstawanie
Partnerstw Lokalnych oraz podmiotów ekonomii społecznej. Są również aktywni
w sferze ewaluacji programów społecznych.
• www.boris.org.pl
Mazowieckie Forum Ośrodków Pomocy Społecznej od 2005 roku zrzesza ośrodki
pomocy społecznej z terenu Województwa Mazowieckiego. Poprzez swoje dzia-
łanie stara się wyrażać wspólne opinie na ważne i aktualne tematy w pomocy
społecznej, zajmować wobec nich stanowisko, kształtować właściwy obraz
225Organizacje i instytucje wspierające projekt
ośrodków pomocy społecznej. Ponadto jest organizatorem spotkań i szkoleń dla
swoich członków, odpowiadając tym samym na ich potrzeby.
• http://mfsds.boris.org.pl
Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej jest wojewódzką samorządową jednost-
ką organizacyjną, powołaną w celu realizacji zadań Samorządu Województwa Ma-
zowieckiego w zakresie polityki społecznej. MCPS istnieje od 2004 roku, realizując
zadania wynikające z ustawy o pomocy społecznej, ale także te wynikające z prze-
pisów dotyczących rehabilitacji zawodowej i społecznej, zatrudnieniu osób nie-
pełnosprawnych, wychowania w trzeźwości czy przeciwdziałania alkoholizmowi
i narkomanii. Do głównych zadań społecznych należy m.in. opracowanie projektu
i realizacja wojewódzkiej strategii integracji i polityki społecznej dla województwa
mazowieckiego oraz opracowywanie, wdrażanie i realizacja programów pomocy
społecznej i ich finansowanie.
• www.mcps.mazovia.pl
Aktywna polityka społeczna226
Autorzy publikacji
Bohdan Skrzypczak – doktor nauk humanistycznych o specjalności pedagogika
społeczna, animator i pedagog społeczny, kierownik zakładu pedagogiki i anima-
cji społecznej Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP w Warszawie. Inicjator i współ-
twórca Centrum Aktywności Lokalnej, Szkoły Animacji Społecznej oraz Instytutu
Radlińskiej. Od 2000 r. prezes Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL sku-
piającego środowisko ludzi i instytucji zainteresowanych problematyką aktywiza-
cji i rozwoju społeczności lokalnej, inicjator i dyrektor Centrum Badań Społeczności
i Polityk Lokalnych Collegium Civitas. Od 2010 roku kieruje pracami Laboratorium
Innowacji Społecznej, zajmującego się opracowywaniem polskiego modelu usługi
środowiskowej pracy socjalnej.
Arkadiusz Karwacki – adiunkt i z-ca dyrektora w Instytucie Socjologii UMK, wykła-
dowca w PWSH Pomerania w Chojnicach. Podejmuje problemy z zakresu socjologii
ubóstwa, zajmuje się także socjologiczną analizą aktualnie wdrażanych koncepcji
polityki społecznej. W ostatnich latach prowadził badania dotyczące reprodukcji
kultury podklasy społecznej w Polsce, związków między nierównościami w roz-
kładzie dochodów a skalą problemów społecznych, praktyki wdrażania idei ak-
tywnej polityki społecznej, w tym np. standardów usług społecznych w obszarze
zatrudnienia socjalnego, planowania strategicznego i wielosektorowości w polityce
społecznej, studiował problemy spójności. Członek PTS, ESA. Członek Zarządu Głów-
nego PTPS. Autor lub redaktor dwunastu książek. Autor polsko- i obcojęzycznych
tekstów naukowych publikowanych w renomowanych czasopismach krajowych
(np. „Eastern European Countryside”, „Studia Socjologiczne”, „Polityka Społeczna”,
„Problemy Polityki Społecznej”, „Kultura i Edukacja”) oraz w periodykach zagranicz-
nych (np. „International Sociology”, „Сoциoлoгия: Теория, Методы, Маркетинг”).
Bartłomiej Walczak – socjolog, antropolog kultury zatrudniony w Instytucie
Stosowanych Nauk Społecznych UW i Wydziale Nauk Humanistycznych SGGW, Sto-
227Autorzy publikacji
warzyszeniu dla Edukacji i Kultury „Spotkania”. Autor ponad czterdziestu publikacji
naukowych, kierownik oraz uczestnik licznych polskich i międzynarodowych pro-
jektów badawczych i ewaluacyjnych. Autor ekspertyz i analiz m.in. dla Rzecznika
Praw Dziecka, Rzecznika Praw Obywatelskich, Fundacji im. St. Batorego i Narodo-
wego Centrum Kultury. Członek zespołu ekspertów Programu Domy Kultury. Jego
zainteresowania badawcze to epistemologia i metodologia nauk społecznych, me-
todologia badań społecznych on-line, teoria i historia antropologii amerykańskiej,
analiza i filozofia tekstu, narratologia, yanomamologia.
Marta Wieczorek – absolwentka socjologii i nauk politycznych na Uniwersytecie
Gdańskim, Szkoły Trenerów Organizacji Pozarządowych, studiów podyplomowych
Superwizja w Animacji i Współpracy Środowiskowej, od 2008 roku związana ze
Stowarzyszeniem CAL; badaczka inicjatyw sąsiedzkich, partnerstw lokalnych oraz
instytucji pomocy i integracji społecznej; związana z pomorskim i mazowieckim
sektorem pozarządowym w obszarze aktywności obywatelskiej, edukacji środo-
wiskowej oraz partycypacji.
Barbara Bąbska – absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego: mgr socjologii o spe-
cjalności praca socjalna, ukończyła podyplomowe studia z zakresu organizacji i me-
tod pomocy społecznej oraz podyplomowe studia Superwizji w Animacji i Współpra-
cy Środowiskowej. Ekspert i trener Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL /
ukończone dwuletnie szkolenie w zakresie realizacji programu Centrum Aktywności
Lokalnej, roczny kurs „Trainig of trainers of community work” z rozwoju społeczno-
ści lokalnej organizowanego przez Community Work Training Company Uniwersy-
tet w Birmingham i Leeds w Polsce i Wielkiej Brytanii oraz Polsce/. W latach 1983
– 2009 była pracownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu.
Odpowiadała m.in. za wdrażanie i koordynowanie programu Centrum Aktywności
Lokalnej na terenie miasta. Od 2009 roku pracuje w dwóch projektach realizowa-
nych przez Centrum CAL: ogólnopolskim, którego celem jest wypracowanie modelu
i standardów środowiskowej pracy socjalnej oraz regionalnym /Mazowsze/ dotyczą-
cym aktywnej i twórczej polityki społecznej jako narzędzia integracji społecznej.
Marta Henzler – trenerka i superwizorka Centrum CAL pracująca z instytucjami
i animatorami społecznymi, superwizorka Stowarzyszenia Trenerów Organizacji
Aktywna polityka społeczna228
Pozarządowych, edukatorka, animatorka i socjolożka. Wierzy w edukację
(od edukacji środowiskowej do superwizji animacji), ale tylko przy zaangażowaniu
i partnerskiej relacji wszystkich jej uczestników. Pracuje edukacyjnie z przedstawi-
cielami instytucji i organizacji lokalnych, grup obywatelskich, sąsiedztw, wspiera
ich w tworzeniu sytuacji edukacyjnych, które uczą, wzmacniają, rozwijają, budują
więzi. Absolwentka i słuchaczka Szkoły Trenerów STOP, Szkoły Treningu Grupowe-
go, Szkoły Animatorów Społecznych, studiów podyplomowych „Superwizja w ani-
macji i współpracy środowiskowej” na Uniwersytecie Gdańskim. W wolnych chwi-
lach działa na rzecz rozwoju środowiska trenerskiego organizacji pozarządowych
(aktywność w STOP) i dialogu społecznego (Komisja Dialogu Społecznego przy UM
Warszawa).
Monika Makowiecka – pedagog, absolwentka Uniwersytetu w Białymstoku i Wyż-
szej Szkoły Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Św., ukończyła studia po-
dyplomowe Zarządzania Gospodarką Społeczną na Uniwersytecie Warszawskim.
Trener Centrum CAL oraz Radomskiego Centrum Przedsiębiorczości. Posiada licen-
cję trenera programu Spadochron, uprawniającą do prowadzenia zajęć z osobami
bezrobotnymi, poszukującymi pracy i młodzieżą. W latach 2000 – 2010 pracownik
Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu, gdzie m.in. współorganizowała
i prowadziła Klub Integracji Społecznej. Od 2010 roku prowadzi działalność eduka-
cyjną, w szczególności w obszarze pomocy społecznej oraz ekonomii społecznej
oraz konsultacyjną i doradczą z zakresu ekonomii społecznej dla osób fizycznych,
instytucji pomocy i integracji społecznej oraz organizacji pozarządowych. Współ-
autorka publikacji „Model ekonomii społecznej regionu radomskiego w warunkach
bezrobocia strukturalnego”, SRCP, Radom, 2009.
Stanisława Retmaniak – animatorka społeczna, trenerka, facylitatorka, superwizor-
ka Stowarzyszenia CAL. Absolwentka pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim,
studiów podyplomowych „Superwizja w Animacji i Współpracy Środowiskowej” na
Uniwersytecie Gdańskim, Szkoły Trenerów STOP, licznych kursów polskich i zagra-
nicznych dotyczących pomocowej pracy z osobami dorosłymi, dziećmi i młodzie-
żą. Od 2005 związana z Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL. Pracuje
edukacyjnie i rozwojowo z grupami nieformalnymi, instytucjami lokalnymi, organi-
zacjami pozarządowymi, seniorami, dziećmi, młodzieżą. Członkini Stowarzyszenia
Autorzy publikacji 229
Trenerów Organizacji Pozarządowych i lokalnych organizacji sąsiedzkich. Od 2006
pracuje jako trenerka umiejętności społecznych (Certyfikat STOP II stopnia Jako-
ści Szkoleń STOP) dla i z CALami (Centrami Aktywności Lokalnej), organizacjami
pozarządowymi i grupami nieformalnymi w całej Polsce. Jako superwizorka stara
się dawać rozwojowe wsparcie zespołom w instytucjach i organizacjach – ma do-
świadczenie w pracy jako superwizorka w miejskich i gminnych ośrodkach pomo-
cy społecznej, bibliotekach publicznych, organizacjach pozarządowych, grupach
partnerskich.
Grzegorz Szymanik – rocznik 1985, uzależniony od kawy, podróży i zapachu
farby drukarskiej, absolwent dziennikarstwa UW i prawie-absolwent polonistyki
UW. Autor reportaży (m.in z Iranu, Białorusi, obozu dla uchodźców wojny domowej
w Libii). Drukował w "Dużym Formacie" Gazety Wyborczej, "Przeglądzie", "Znaku".
Na stałe współpracuje z warszawskim oddziałem Gazety Wyborczej. Współau-
tor (razem z Beatą Berezą) wydanej w 2009 roku przez Laboratorium Reportażu
książki "Nietutejsi".
Agnieszka Łeszczyńska – absolwentka polityki społecznej na Uniwersytecie
Warszawskim, od 2008 r. związana z Centrum CAL, gdzie rozpoczynała od pracy
w Szkole Animacji Społecznej. Obecnie koordynatorka Mazowieckiego Laborato-
rium Integracji Społecznej. Współpracuje przy organizacji Konkursu dla Animato-
rów Społecznych im. H. Radlińskiej. W pracy interesuje się problematyką pomocy
i integracji społecznej, animacją i edukacją.
Aktywna polityka społeczna230
© Copyright by
Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL 2011
Redakcja merytoryczna: dr Bohdan Skrzypczak, Barbara Bąbska
Recenzje: dr hab. Mirosław Grewiński, dr Agnieszka Naumiuk
Redakcja językowa i korekta: Joanna Andrzejewska
Opracowanie graficzne i skład: studio managang
Druk: Drukarnia Know-How
ISBN 978-83-62380-02-2
Warszawa 2011
Wydawca:
Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL
ul. Podwale 13
00-252 Warszawa
www.cal.org.pl
Egzemplarz bezpłatny
Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach
Europejskiego Funduszu Społecznego