Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie...

27
1 Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach. Opracował Stanisław Olędzki. Materiał ilustracyjny ze zbiorów Jadwigi Chętnikowej. Olsztyn 1983 Wydawnictwo „Pojezierze”. [Wstęp i rozdział I] Opinia prof. Jadwigi Sobieskiej Warszawa, 21 maja 1984r. Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem pełna podziwu dla Pana! Bo ja znam tekst oryginalny Autora, wiem, jak Pan musiał się napracować. Ale zrobił Pan istne cudo z rękopisu pierwotnego, elegancko obchodząc jego naiwności i nadając całości najse n- sowniejszą, jaka było można wybrać strukturę. Serdecznie Panu gratuluję i raz jeszcze dziękuję za pamięć. J. Sobieska

Transcript of Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie...

Page 1: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

1

Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach. Opracował Stanisław

Olędzki. Materiał ilustracyjny ze zbiorów Jadwigi Chętnikowej. Olsztyn 1983 Wydawnictwo

„Pojezierze”. [Wstęp i rozdział I]

Opinia prof. Jadwigi Sobieskiej

Warszawa, 21 maja 1984r.

Szanowny i Drogi Panie Stanisławie!

Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem pełna podziwu dla

Pana! Bo ja znam tekst oryginalny Autora, wiem, jak Pan musiał się napracować. Ale zrobił Pan

istne cudo z rękopisu pierwotnego, elegancko obchodząc jego naiwności i nadając całości najsen-

sowniejszą, jaka było można wybrać strukturę.

Serdecznie Panu gratuluję i raz jeszcze dziękuję za pamięć.

J. Sobieska

Page 2: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

2

Opinia Jadwigi Chętnikowej

Nowogród, dn. 8.IX.84r.

Szanowny Panie Redaktorze –

W czerwcu br. otrzymałam serdeczny list od p. prof. Jadwigi Sobieskiej, w którym wyraża ra-

dość powodu ukazania się pracy Męża pt. Instrumenty Muzyczne na Kurpiach i Mazurach”. Wyco-

fała się z podjęcia redakcji naukowej tego dzieła, tłumacząc się brakiem zdrowia i proponując jed-

nocześnie Pana kandydaturę.

Przyznam się, że nie znając bliżej Pana – nie miałam pełnego zaufania do Jego możliwości,

wczucia się w pracę autora „starej daty”. Rzeczywistość jednak przeszła moje oczekiwanie.

Pragnę więc w imieniu własnym i rodziny bardzo serdecznie podziękować Panu za tak staranne

i ze znawstwem opracowane dzieło z życzliwością dla Chętnika, który rzeczywiście włożył w tę

pracę ponad 50 lat trudu badawczego oraz wiele serca i sentymentu dla regionu, które Pan potrafił

odczuć i uszanować! Może Pan być wzorem dla innych młodych redaktorów, którym wypadnie

oceniać pracę swych dostojnych zasługami i wiekiem poprzedników.

(…)

Ucieszył mnie również dziwny zbieg okoliczności, że ta praca Chętnika, którą jeszcze osobiście

zgłaszał w redakcji „Pojezierza” – ukazała się wreszcie w tym czasie tak ważnym dla autora i jego

rodziny.1 (…)

Jadwiga Adamowa Chętnikowa

1 Wydanie ksiązki w 1983 roku wpisywało się nadchodzące stulecie urodzin autora (20 grudnia 1885).

Page 3: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

3

Page 4: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

4

Recenzja „Gazecie Olsztyńskiej”

Page 5: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

5

WSTĘP

Polska literatura instrumentologiczna nie jest zbyt bogata, dlatego każdą pozycję, która ją roz-

szerza, witać należy z radością. Najcenniejszymi pracami są bez wątpienia te, które dokumentują

nasze instrumentarium ludowe, coraz bardziej usuwające się w przeszłość, wypierane przez dosko-

nalsze instrumenty produkcji fabrycznej lub zanikające wraz z wymieraniem tradycyjnej kultury

duchowej oraz przeobrażeniami społeczno-ekonomicznymi polskiej wsi. Instrumentarium ludowe

narażone jest, podobnie jak narzędzia, na zapomnienie najszybsze; nie może przecież przetrwać

zachodzących przeobrażeń kulturowych i wejść do naszych domów, tak jak to się dzieje w wypadku

tkaniny, mebla czy rzeźby. Niemniej Jednak, dzięki przemyślanej polityce kulturalnej państwa,

dzięki festiwalom folklorystycznym, aktywności wielu domów kultury wzmagające się zaintereso-

wanie muzyką ludową przedłuża także żywot oryginalnych ludowych instrumentów. Jest to jednak

ich niejako drugie życie, prowadzone w oderwaniu od tradycyjnych realiów, które warunkowały

niegdyś ich byt; dzisiaj określamy ten drugi byt nie folklorem, a folkloryzmem.

Tym cenniejsze są prace, które ukazując ludowe instrumentarium w jego „pierwszym bycie” in-

formują nie tylko o samym instrumencie, ale także o sposobie wytwarzania, funkcjonowania wśród

ludowej społeczności, zawierają przy tym pewne dane historyczne.

Pracę Adama Chętnika o instrumentach ludowych północno-wschodnich Mazurów, w tym Kur-

piów z Puszczy Zielonej i Białej, uznać należy nie tylko za cenną, ale zgoła wyjątkową wśród do-

tychczasowych publikacji instrumentologicznych; na jej wartość składa się wiele elementów. Po

pierwsze, publikacja ta stanowi dopiero trzecie monograficzne opracowanie instrumentarium regio-

nalnego, po pracy Adolfa Chybińskiego o instrumentach podhalańskich2 i pracach Jadwigi i Maria-

na Sobieskich traktujących o instrumentarium wielkopolskim3. Jest zatem kolejnym wypełnieniem

dotkliwych luk w piśmiennictwie dotyczącym polskiego instrumentarium ludowego.

Po wtóre, Adam Chętnik swą pracą dokonał przewartościowania dotychczasowych poglądów,

jakoby muzyka instrumentalna w tym regionie była zjawiskiem marginesowym? jest to bowiem nie

tylko książka monograficzna, ale w ogóle pierwsza szersza publikacja na ten temat4.

Po trzecie, autor zajmuje się tematem znanym mu z autopsji od urodzenia. Jak wspomina w

słowie odautorskim, będąc w młodości nie tylko wiejskim grajkiem weselnym, ale i majstrem, sam

budował i naprawiał instrumenty, czego nauczył się od swego ojca Wincentego, wraz z innymi roz-

licznymi umiejętnościami z dziedziny rolnictwa i rzemiosła5. Informacje dokumentalne są zatem

absolutnie prawdziwe i dokładne, a ilustracje sporządzone ręką autora mają walor autentyku, co

pozwala na odtworzenie instrumentów nie zachowanych do dzisiaj w ani jednym egzemplarzu.

Nawiasem mówiąc, Chętnik we wszystkich swoich pracach etnograficznych wykorzystując swe

pochodzenie i nierozerwalną więź z rodzinną ziemią, mimowolnie stosuje tę najefektywniejszą i

najtrudniejszą z metod badawczych w etnologii, przewyższającą nawet tak zwaną obserwację

uczestniczącą. Można by rzec, iż Adam Chętnik jest i przedmiotem, i podmiotem swych badań. Z

tego punktu widzenia walory niniejszej pracy są dosłownie niepowtarzalne.

2 A. Chybiński, Instrumenty muzyczne ludu polskiego na Podhalu. W: A. Chybiński, O polskiej muzyce ludowej. Kra-

ków 1961. 3 J. Pietruszyńska (-Sobieska), Dudy wielkopolskie. W: J.i M. Sobiescy, Polska muzyka ludowa i jej problemy. Kraków

1973. 3 Szerszą bibliografię traktującą o polskich instrumentach ludowych znajdzie czytelnik w pracy: S. Olędzki, Polskie instrumenty ludowe. Kraków 197B, ss. 110—114. 5 Osoba i działalność Adama Chętnika stały się przedmiotem oddzielnych prac, zob. M. Po'kropek:

Adam Chętnik i lego zasługi dla regionu kurpiowskiego. Rocznik Białostocki, t. 6, 1966, ss. łl—25;

bibliografia prac etnograficznych, historycznych i krajoznawczych Adama Chętmdka w układzie chrono

logicznym ibidem: H. Syska: Adam Chętnik. Działacz, pisarz, badacz Kurpiowszczyzny. Warszawa

1969, ss. 139| J. Socha, A. Woźniak: Adam Chętnik — badacz Kurpiowszczyzny na tle historii

badań nad regionem. W: A. Chętnik: Życie puszczańskie Kurpiów. Warszawa 1971, ss. 9—42? biblio

grafia prac Adama Chętnika związanych z zainteresowaniami etnograficznymi, ibidem.

Page 6: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

6

Po czwarte, czterdziestoletni okres (1906—1946), w którym autor gromadził materiały: notatki,

rysunki i same instrumenty do muzealnych zbiorów6, pozwolił mu gruntownie rozpoznać terytorial-

ny rozkład instrumentarium i udokumentować to z częstymi odniesieniami czasowymi, aczkolwiek

nie wszędzie, niestety, przy nazwisku informatora spotykamy datę.

Książka niniejsza ma zatem walor źródłowy i jako taka powinna znaleźć się na półce bibliotecz-

nej etnografa, muzykologa i miłośnika Kurpiowszczyzny.

Jak wspomniałem, praca ukończona została w 1946 roku7, wtedy to bowiem Adam Chętnik dok-

toryzował się na Uniwersytecie Poznańskim przedkładając dwie prace: wydaną już w 1936 roku

Pożywienie Kurpiów8 i Instrumenty muzyczne kurpiowsko-mazurskie — pozostające w maszynopi-

sie do momentu niniejszej edycji9.

Forma i redakcja, w jakiej oddajemy ją do rąk czytelnika, znacznie różnią się od pozostawionej

przez autora. Zachowując całą stronę merytoryczną w jej najdrobniejszych szczegółach, przebudo-

wano generalnie konstrukcję pracy. Z pierwotnych siedemnastu rozdziałów, bardzo różnych objęto-

ściowo (najkrótszy liczył zaledwie pół strony maszynopisu), zredagowano dziewięć, przyjmując

zasadę porządkującą, wykorzystaną częściowo już przez autora — klasyfikację instrumentologiczną

według Ericha von Hornbostela i Curta Sachsa. Dla porównania przytaczam in extenso „Spis rze-

czy" maszynopisu autorskiego:

Wstęp (od autora)

I. Pierwociny muzyki ludowej w stronach nadnarwiańskich. Naśladowanie ptaków. Wy-

gwizdywanie i różne tegoż sposoby. Naśladowanie głosów wron, kruków, żab, puszczyków itp.

II. Nieco o zdolnościach muzycznych Kurpiów i okolicznych Mazurów.

III. O dawnych grajkach („gracach”) miejscowych. Z dawnych wspomnień o muzyce mazo-

wieckiej.

IV. O wyrobie instrumentów i narzędziach do tego.

V. Instrumenty dęte.

1. Instrumenty samorodne, pierwotne: a) kurki albo bekacze, b) muzyka na tataraku, c) granie na

trawie, d) źdźbło żytnie, e) granie na liściu, f) fiukacze z muszli, g) muzyka na brzoście, h) muzyka

na trzcinie, i) pióro gęsie — instrumentem, k) muzyka na grzebieniu, 1) muzyka na płosze, ł) „tur-

kanie” w dłoń, m) „turkacz” z kory.

2. Rogi: a) o rogach w ogóle i ich obróbce na instrumenty, b) najdawniejszy róg pastuszy, c) ro-

żek z ustnikiem, d) róg z denkiem, e) róg klarnetowy (trąbka z piórkiem), f) fiukacz z rogu, g) rogi

myśliwskie, h) kozi róg.

3. Piszczałki, dudki, fujarki, ligawki: a) piszczałki, b) dudki, c) fujarki, d) piszczałki i fujarki

metalowe, e) trąby, f) ligawki, g) krzywuły, .h) granie na ligawkach (nuty), i) dudy, j) organy, k)

multanki, 1) flet, ł) obój i szałamaja, m) klarnet, n) dudki i fiukacze z metalu i gliny, o) fiukacz ko-

miniarski.

VI. Instrumenty strunowe (do grania i brząkania): a) skrzypka z włosia, b) skrzypki na de-

sce, c) skrzypki dłubanki („korytka”), d) skrzypce współczesne, e) basetla (maryna), f) diable (albo

jęczące) skrzypki, g) lira, h) cymbały, i) cytra gęsiowa.

6 Godne wzmianki są zaangażowanie i bezinteresowność Adama Chętnika w organizowaniu muzeów (Łomża, Ostrołę-

ka — przed pierwszą wojną światową, Nowogród Łomżyński — od 1927 r.) i gromadzenie zbiorów. W 1930 r. dwie

trzecie zbiorów Muzeum w Nowogrodzie stanowiły okazy prywatne Chętnika zob. J. Chętnikowa, Kurpiowskie Mu-

zeum na wolnym powietrzu w Nowogrodzie Łomżyńskim. Łomża — Nowogród 1969, s. 22. 7 Praca nad książką trwała w zasadzie czterdzieści lat (1906—4946), jednakże zestawienie najwcześniejszej daty -

zanotowanej na planszy rysunkowej z najpóźniejszą (1890 r. i 1956 r.) okres ten rozszerza do

sześćdziesięciu sześciu lat. Jest to zatem książka niemal całego życia Adama Chętnika. 8 A. Chętnik, Pożywienie Kurpiów. Jadło i napoje zwykłe, obrzędowe i głodowe z 48 figurami (209 rycin) wykonanymi

przez autora. Kraków 1936, PAU, Prace Komisji Etnograficznej nr 16, ss. VIII, 134. 9 Informację o dołączeniu do Pożywienia Kurpiów pracy o instrumentach podają J. Chętnikowa, op. cit., s. 62, przypis

24; H. Syska, op. cit., s. 75.

Page 7: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

7

VII. Instrumenty odgłosowe (perkusyjne): a) kłoda alarmowa, b) bęben z kadłubka, c) bęben

gminny, d) bębenek weselny, e) bęben pochodowy (kościół), f) gruchawka (pęcherz z grochem).

VIII. Dzwonki i kołatki pasterskie: a) różne rodzaje dzwonków, b) kołatki z drzewa.

IX. O harmoniach i harmonistach wiejskich: a) harmonie „pojedynki”, b) harmonie „dwu-

rzędówki”, c) harmonie „półtonówki”, d) harmonie „trzyrzędówki” („chromatyczne”), e) harmonie

koncertowe (współczesne „akordeony”), i) organki ustne. Nieco o harmonistach (o dzisiejszych

akordeonach ledwie było słychać).

X. Instrumenty muzyczne u sąsiadów Mazurów z Pojezierza. Instrumenty te przeniesione

były z nadnarwiańskiego Mazowsza. Podobnie piszczałki i dudki. Hurtowne wyrabianie ich w fa-

brykach niemieckich. Ligawki na pograniczu pruskim i różne trąby. Dawne rozmowy na ligawkach

przez granicę. Rogi pastusze i myśliwskie. Skrzypki. Stara piosenka z Mazowsza pruskiego o in-

strumentach do grania. Muzyka przedstawiona na starych kaflach pieców mazursko-pruskich.

Alarmowe gwizdki drewniane.

XI. Zespoły muzyczne na Kurpiach.

XII. O różnych zespołach wspomnienia. Zespoły w różnych miejscowościach kurpiowskich.

XIII.Miejscowe orkiestry dęte. Pierwszy zespół w Myszyńcu (ok.1870 r.). Zespoły inne.

XIV. O gramofonach i patefonach.

XV. O radioaparatach i muzyce radiowej.

XVI. Przysłowia, przygadywki itp. w związku z muzyką, tańcem, śpiewem, zabawą itp.

XVII. Spis ilustracji (z objaśnieniami).

XVIII. Niektóre prace autora w związku z zagadnieniami kurpiowsko-mazursko-pruskimi

(częściowy wykaz od 1910 do 1939 r. włącznie)10

.

Bardziej zwartą konstrukcję osiągnięto przez skomasowanie krótszych rozdziałów; dotyczy to

zwłaszcza pierwszych czterech w ujęciu autorskim. Połączono także rozdziały XI, XII, XIII (obec-

nie rozdział VII) oraz rozdziały XIV i XV (obecnie rozdział VIII). Rozdział IX — „O harmoniach i

harmonistach”, zgodnie z obecną klasyfikacją instrumentologiczną i przyjętym porządkiem, włą-

czono do rozdziału IV — „Idiofony”. Przemieszczeń formalnych dokonano także w ramach zacho-

wanych rozdziałów, co było konsekwencją przyjętych zasad porządkowania całego materiału. Autor

w V rozdziale maszynopisu („Instrumenty dęte”) nie zastosował jednej reguły klasyfikacyjnej —

stąd trzy paragrafy maszynopisu treściowo zupełnie różnią się od trzech paragrafów niniejszej edy-

cji. Zabieg ten, poza jasnością konstrukcji, pozwolił uniknąć takich nieporozumień, jak umieszcze-

nie przez autora wśród rogów aerofonow wargowych (róg kozi, róg z denkiem).

Największą pracę porządkującą wykonano rozprowadzając Chętnikowski rozdział XVII na

wszystkie rozdziały nowej redakcji. Ów rozdział, zatytułowany niepozornie — ,,Spis ilustracji z

objaśnieniami” zawierał niezwykle cenne, szczegółowe opisy konstrukcji instrumentów, techniki

wytwarzania i funkcjonowania, częściowo podane już we wcześniejszych rozdziałach. By uniknąć

zbędnych powtórzeń, należało wszystkie informacje zlokalizować w jednym miejscu; wymagała

tego zresztą przyjęta koncepcja konstrukcyjna książki. W wyniku konfrontacji obu odpowiadają-

cych sobie partii maszynopisu powstał tekst wypadkowy, integrujący pod kolejnymi hasłami —

nazwami instrumentów całość materiału informacyjnego, dotyczącego danego instrumentu.

Zarówno ostatnio przedstawiony zabieg redaktorski, najbardziej żmudny w całej pracy nad ma-

szynopisem, jak i całość operacji przeprowadzono z zachowaniem maksymalnego pietyzmu dla

warstwy treściowej książki i właściwości stylistycznych języka jej autora, języka żywego, barwne-

go, dalekiego od schematyzmu, do jakiego skłaniałby temat. Talent narratorski Adama Chętnika

wymagał jednak w wypadku opisów instrumentoznawczych korekt merytorycznych, zwłaszcza w

odniesieniu do kwestii terminologicznych. Z oryginalnego tekstu autorskiego usunięto jedynie

10 Maszynopis autora rozdziału tego nie zawierał; bibliografia prac etnograficznych A. Chętnika - patrz

przyp. 4.

Page 8: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

8

sformułowania stanowiące ewidentne błędy, wynikające z niedostatku muzykologicznego wy-

kształcenia. Pozostałe zmiany i uzupełnienia bądź niejasności skomentowano przypisami re-

dakcyjnymi, które, w odróżnieniu od przypisów autorskich cyfrowych, oznaczono gwiazdkami.

Odpowiedniki terminologiczne, przyjęte we współczesnej polskiej literaturze instrumentologicznej,

umieszczono bezpośrednio w tekście, bez odsyłaczy, by ułatwić lekturę i konfrontację terminów.

Ilustracje: rysunki i fotografie wymagają oddzielnego komentarza. Rysunki sporządzone ręką Ada-

ma Chętnika w materiałach pośmiertnych umieszczone były po kilka aż do ^kilkudziesięciu na

wspólnych kartach, przy czym autor nie zachował proporcji wymiarowych. Pożądanym zabiegiem

było rozbicie plansz i umieszczenie poszczególnych ilustracji w korelacji z tekstem. Uniknięto w

ten sposób mylących zestawień, na przykład takich, jak na planszy z rysunkami 5—51, gdzie kozik

ma długość 51 mm, a piła stolarska — 37 mm, oraz udogodniono lekturę książki.

Plansze z rysunkami Chętnika zawierają także skreślone jego ręką opisy, które wykorzystał au-

tor w części opisowej maszynopisu. Co ważniejsze, Chętnik podaje rok wykonania poszczególnych

rysunków; daty te zaświadczają, iż prace nad książką trwały dłużej niż czterdzieści lat, na jednej z

plansz wpisany jest bowiem rok 1890. A oto wykaz plansz rysunkowych:

I. Rys. 1, 2 wykonane w 1933 r. Wymiary 14x19,5 cm. II. Rys. 3—37, bez daty: „Narzędzia używane przy wyrobie instrumentów

drewnianych, muzycznych różnych (rys. Ad. Chętnik w warsztacie ojca,

W; Chętnika)”. Wymiary 15x21,2 cm. III. Rys. 38—42, 94—99, 172—174: „Różne instrumenty samorodne, podpatrzone w czasie

grania u chłopów wiejskich. Rys. z natury Ad. Chętnik 1935”. Wymiary 13x18,5 cm.

IV. Rys. 43—45, 47, 70—76, 100: „Ad. Chętnik 1938 r.” Wymiary 14,2x18,5 cm.

V. Rys. 46, 51—57, 63: „Rys. z natury Adam Chętnik 1930 r.”. Wymiary 14x18,5 cm. VI. Rys. 69, 78—83, 91, 92: „Rys. Ad. Chętnik z natury 1937 r.". Wymiary

14,7x19,3 cm. VII. Rys. 108: „Rys. Ad. Chętnik podług oryginału Wiktora Deptuły ze wsi Surowe pow.

przasnyski, 1956 r.”. Wymiary 14,5x21,5 cm. VIII. Rys. 84—86, 93: „Rys. Ad. Chętnik 1919/1920 r.”. Wymiary 1419,5 cm. IX. Rys. 87, 88: „Rys. Ad. Chętnik 1933 i 1934 r.”. Rys. 5x12,5 cm naklejony na kartę

z notatnika — 12x15 cm. X. Rys. 58—62, 65, 68, 109. Karta nie sygnowana. Wymiary 14,3x19,2 cm.

Na odwrocie w górnym lewym narożniku rysunek rożka klarnetowego, analogiczny jak rys. 101,

lecz bez ozdobnego pierścienia u wylotu. XI. Rys. 64, 66, 67, 101—107, 110: „Rys. A. Chętnik podług oryginału Sucheckiego spod Wy-

szkowa, 1925 r.”. Wymiary 14x18,3 cm. XII. Rys. 48—50: „Instrumenty z gliny lepione i wypalane w piecach garncarskich... Rys. Ad.

Chętnik 1938 r.”. Wymiary 6x14 cm. XIII. Rys. 111—114: „Skrzypki ulepszane w miarę czasu [...]. Pamiętam je z lat dziecinnych.

Rys. Ad. Chętnik 1942 r.”. Wymiary 6,5x9,7 cm.

XIV. Rys. 146 i 115: „Lira dawna 3-strunowa, z korbą do kręcenia i 10 klawiszami: a, b, c —

poszczególne części instrumentu. Z Muzeum w Płocku nad Wisłą, rys. Ad. Chętnik 1923 r.” Rysu-

nek 146 przedstawia lirę korbową zupełnie odmienną niż na rys. 145 i nie opisaną w tekście maszy-

nopisu, gdzie pod numerem tego rysunku znalazł się lapidarny opis skrzypiec dłubanek trzystruno-

wych. Trzy rysunki wykonane na kartkach 5,8x11,5 cm, 7,2x10,5 cm, 6,2x8 cm oraz 1,8x5,5 cm

(rys. 115) i naklejone na karcie 14,3x19,2 cm.

XV. Rys. 118, 119, 121, 123—128: „Rys. A. Chętnik 1939 r.”. Wymiary 12x14 cm. XVI. Rys. 137—142: „Rys. A. Chętnik 1942 r.”. Wymiary 10,2x14 cm. XVII. Rys. 129—133, 135, 136: „Rys. A. Chętnik w r. 1890, 1942 i 1947”. Wymiary 14,2x19,5

cm.

XVIII. Rys. 145, 147—154: „Rys. A. Chętnik 1938 r.”. Wymiary 14,5x19,5 cm.

XIX. Rys. 155: „Cytra gęsiowa z drzewa sosnowego...”. Wymiary 14,5x21 cm.

Page 9: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

9

XX. Rys. 158, 159, 167—171: „Instrumenty perkusyjne. Bębny, kotły, pęcherze, bębenki itp.

(od drewnianych do miedzianych)”. Bez daty. Wymiary 14x19,5 cm. XXI. Rys. 160—162: „Instrumenty odgłosowe. Dzwonki żelazne, robione przez kowali dla

młodych źrebaków, pasących się w lasach. Dzwonki kanciaste i okrągły. Na rys. 162: kołatka drew-

niana dla krów i innego bydła”. Wymiary 10,8x19,3 cm. Rys. 162 naklejony — 6x7,8 cm. XXII. Rys. 163—166: „Najwięcej używane harmonie (od r. 1900—1945—50).

Pojedynka, dwurzędówka, półtonówka, 3-rzędówka”. Wymiary 13,9x4,3 cm. XXIII. Rys. 186: „Grajek zamkowy w zamku obronnym na Mazowszu pruskim. Z kafla z Olsz-

tynka przerysował Ad. Chętnik 1953 r.” Rysunek wykonany, jak wszystkie, tuszem, ale na cienkiej

kalce technicznej naklejonej na papier. Wymiary 14,7x20,7 cm. XXIV. Rys. 187: „Rys. na kaflu od pieca: grajek przygrywający na skrzypcach w karczmie żoł-

nierzowi napoleońskiemu... Rys. 1947 r.” Rys. wykonany jak poprzedni, wymiary 14,7x20,6 cm. XXV. Rys. 175—185: „Z Mazowsza pruskiego. Dudki, fujarki, piszczałki, trąbki dziecinne itp.

Rys. A. Chętnik 1939—1947 r.” Wymiary 13,7x19,2 cm.

Pozostałe plansze zawierają fotografie wykonane przez Adama Chętnika^ w latach 1910—1954

oraz rysunki Bohdana Nowakowskiego sporządzone w 1943 roku „przy pomocy materiałów dostar-

czonych przez autora”, jak to potwierdza w słowie wstępnym. Fotografiom tym zwłaszcza, dziś

unikalnym materiałom ikonograficznym, należy także poświęcić nieco uwagi. Niektóre z nich za-

wierają opisy w szczegółach pominięte w maszynopisie. I. Fot. 120: „Wincenty Chętnik w swojej majstrowni... Fot. A. Chętnik w Nowogrodzie,

1927r.” Format 8,4x11 cm, nieco zniszczona i podretuszowana ołówkiem (kontury główki i kołków

w skrzypcach stojących na warsztacie z prawej strony, zarysy śrub i fragment wiszącej piły). Nakle-

jona na kartę14,8x21 cm. II. Fot. 89: „Granie na ligawce (ligawie) wierzbowej. Z czasem granie to (trąbienie) odby-

wało się często w wieczory letnie na dziedzińcu muzealnym. Gra Józef Chętnik (zmarł podczas II

wojny światowej) w Łomży. Fot. A. Chętnik, 1924 r. Ligawka długa około 11/4 m”. Format 8x11

cm, z prawej strony retusz, naklejona na kartę 14,8x21 cm. III. Fot. 143: „Z basetlą przy rzeźbionym zydlu kurpiowskim Czesław Kamiński, 1936 r. Fot. A.

Chętnik”, Format 11,5x17,8 cm.

IV. Fot. 144: „Wincenty Chętnik «majster od skrzypków» ze zrobionymi przez siebie instrumen-

tami: dwojgiem skrzypiec i basetlą. Instrumenty były w Muzeum Kurpiowskim. Fot. 12 IX 28 r. A.

Chętnik”. Format 8,2x11,6 cm, naklejona na kartę — 14,5x20,8 cm.

V. Fot. 116, 117: „Skrzypce dawnego typu — «dłubanki»”. Pod fotografią następujący tekst

napisany ołówkiem, przekreślony (także ołówkiem): „rys...wysokość ok. 50 cm, całe z drzewa so-

snowego. Część dolna (spód) i boki wraz z szyjką — dłubane z jednego kawałka deski. Górna de-

ska z «esami» nakleja na. Cztery struny. Szyjka prosta z wykończeniem. Forma skrzypiec dawniej-

sza z ok. 1912 r. gm. Czerwone pod Kolnem”. „rys... wysokość ok. 75 cm. Forma dawniejsza z ok.

1900 r. Spód, boki dłubane z jednego kawałka drzewa wierzbowego wraz z szyjką nieco zaokrąglo-

ną. Wierzchnia deka sosnowa, struny 4, gryf z czarnego dębu, żabka i kołki gruszkowe. «Dusza» na

nitkach. Wyrób W. Chętnika z Nowogrodu.”

Na odwrocie karty również dwa opisy: (1) „Skrzypce-dłubanki, miejscowego wyrobu. Mniejsze

wysok. ok. 60 cm ze wsi Kozioł, gm. Czerwone z r. 1912”. (2) „2-gie z 1889 r. wyrób Winc. Chęt-

nik, Nowogród pow. Łomża. — Fotograf. Adam Chętnik 1939 r.”

Opisy mniejszych skrzypiec odnoszą się zapewne także do rysunku 118, a większych — do rys.

119; rysunki te przedstawiają najpewniej te same egzemplarze co i fotografie. Format 6,8xl0 cm,

karta — 14,8x21 cm.

VI. Fot. 122: „Skrzypce nowoczesne wyrobu W. Chętnika z Nowogrodu”. Fotografia nie sy-

gnowana, format 7,7x10,3 cm naklejona na kartę — 14,7x21 cm. Na karcie wokół fotografii opisy

przytoczone w maszynopisie, oprócz fragmentów następujących: „...nagrodzone w Białymstoku na

wystawie przemysłowo-gospodarczej. Jedne były z «czystego» drewna, na prośbę piszącego. Dru-

Page 10: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

10

gie bejcowane na wiśniowo. Pierwsze dostałem ja (piszący to). Skrzypce zabrali Niemcy w II Wiel-

ką Wojnę. Wyrób staranny, I — z 1932 r., II — 1926 r. Progi z rogu” (dotyczy obu instrumentów).

Tekst ołówkowy, zapewne starszy, podaje informacje szczegółowe, których nie zawiera tekst pi-

sany atramentem (przytoczony poprzednio): „... Wierzchnia deka łupana z pnia starej sosny (z pala

po starym moście nowogródzkim, spalonym w 1863 r.) ... Wykończenie precyzyjne (skrzypce na-

grodzone na wystawie przemysłu ludowego w Białymstoku w 1928 r.) (?)”.

Opis (w ołówku) drugich skrzypiec: „Skrzypce podobne, farbowane na wiśniowo i lakierowane.

Gryf i kołki z czarnego dębu. Żabka śliwkowa. Wykończenie staranne. Wyrób z 1926 r. Progi z ko-

ści wołowej. Ze zbiorów Muzeum Kurpiowskiego w Nowogrodzie. Uległy zniszczeniu w czasie II

Wielkiej Wojny (1939). Format zwykły”.

VII. Fot. 134 dokumentuje basetle i smyczek przedstawione na rys. 132, 133, 135c. Wniosek

taki nasuwa się po porównaniu opisów i charakterystycznych szczegółów przedstawianych instru-

mentów. Fotografie te mają zatem znacznie większą wartość niż odpowiednie rysunki. Różnice w

wymiarach podanych przy odpowiednich opisach najprawdopodobniej wynikają z nierównoczesne-

go opracowywania poszczególnych fragmentów pracy. W zamieszczonym na karcie z fotografią

opisie znajdujemy informację pominiętą w maszynopisie, dotyczącą basetli trzystrunowej: „deki

obie (z cienkich deseczek sosnowych) płaskie... Dawna basetla («maryna») ...z ok. 1912 r.” Odno-

śnie do smyczka: „Smyczek krótki, jednakowy do obu basetli... Zdjęcie z 1934r.”. Format 8,2x10,9

cm, naklejone na kartę — 14,5x21 cm.

VIII. Fot. 156: „Cytra gęsiowa w dobrym stanie, pudło z drzewa sosnowego (?) z kołkami i

strunami metalowymi. Pochodzi ze stron Wys. — Mazowieckich (Białostockie). Jest w Muzeum

Etnograficznymi w Toruniu (u p. M. Prüfferowej). Rok wykonania ok. 1850. Do muzeum (zakupio-

ne) ok. 1950 r. Fot. A. Chętnik, 1954 r.” Format 9x14 cm.

IX. Fot. 157: „Ta sama cytra od strony przeciwnej (kadłubkowej). Fot. A. Chętnik 1954r.” For-

mat 9x14 cm.

X. Fot. 194: „Skrzypek Łukasz Serafin ze skrzypkami starego typu przed «zagraniem». Fot. A.

Chętnik, 1932r.” Format 7,5X10,7 cm, naklejona na kartę —14,8x21 cm.

XI. Fot. 195: „Ten sam skrzypek w czasie grania. Fot. A. Chętnik, 1932 r.”. Format 8,2x10,7 cm,

na karcie — 14,8x21 cm.

XII. Fot. 196: „Serafin gra «na plecach» ... Fot. A. Chętnik, 1932r.” Format 8,4x10,7 cm, na

karcie — 14,8x21 cm.

XIII.Fot. 197: „Serafin ze skrzypkami «na karku» ... Fot. A. Chętnik, 1932r.” Format 7,9x9,6

cm, na karcie — 14,7x21 cm.

XIV.Fot. 198: „Serafin wygrywa «na głowie» ... Fot. A. Chętnik, 1932r.”. Format 5,5x8,3 cm,

na karcie — 14,8x21 cm.

XV. Fot. 199: „Stary «Gawryś», klarnecista na całą okolicę. Grywa od najmłodszych lat na we-

selach, zabawach i orylce. Fot. A. Chętnik 12 IX 1928r. w Nowogrodzie”. Format 8,8x11,9 cm, na

karcie — 14,8x21 cm.

XVI. Fot. 200: „Grajkowie Serafin i «Gawryś» idą z marszem na muzykę po

letnikach. Fot. A. Chętnik, 1928r.” Format 8x10,6 cm, na karcie — 14,7x20,8 cm.

XVII. Fot. 201: „Młoda Kurpianka w stroju weselnym i grajkowie (skrzypce

i bębenek). Lipniki pow. Kolno. Fot A. Chętnik, 1934 r.” Format 8,6x13,5 cm.

XVIII. Fot. 202: „Kurpiowski zespół muzyczny... Fot. A. Chętnik, 30 VI 1934r.” Format

7,7x11,1 cm, na karcie — 14,8x21 .cm.

XIX. Fot. 203: „Kurpiowska orkiestra dęta... Fot. A. Chętnik, 1910 r.” Format 8,9x13,9 cm.

XX. Fot. 204: „Grajkowie... Gabriel Pardo i Łukasz Serafin. Fot. A. Chętnik; 1938 r.” Format

7,7x10,9 cm, na karcie — 14,7x20,8 cm.

XXI. Fot. 205: Inne ujęcie zespołu przedstawionego na fot. poprzedniej. Na

odwrocie data „30 VI 34 r.” Format 9x11,9 cm.

XXII. Fot. 206: „Wincenty Chętnik z Nowogrodu i zrobione przez niego instrumenty skrzypce i

basetla. Fot. A. Chętnik w Nowogrodzie 1928 r.” Format 8,9x13,8 cm naklejona na kartę —

14,5x20,8 cm.

Page 11: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

11

Fotografie wykonane przez Adama Chętnika stały się tematem rysunków Bohdana Nowakow-

skiego. Jeden z nich wykorzystano na okładkę. Osiem rysunków dopełnia skromną i nie najlepszą

technicznie dokumentację fotograficzną kurpiowskiej praktyki wykonawczej. Oryginały tych ry-

sunków nie zawierają istotnych informacji poza wskazaniem w dwóch wypadkach daty wykonania

zdjęcia, które Nowakowski następnie przerysował. Niemniej jednak, uwzględniając fakt, iż fotogra-

fie-modele już nie istnieją, wartość dokumentalna tych rysunków jest również niemała.

Na koniec powracam do tytułu. W wersji pozostawionej w maszynopisie brzmi on: „Instrumen-

ty muzyczne kurpiowsko-mazurskie z dodatkiem o muzyce ludowej północnego Mazowsza. Stu-

dium etnograficzne z odcinka muzykologii ludowej z ilustracjami”. Skrócona wersja tytułu książki

w niczym nie umniejsza jego zakresu czy precyzji i sądzimy, że spotkałaby się z akceptacją autora.

Sztuką budowania instrumentów ludowych na Kurpiach nie wygasła całkowicie. Kontynuato-

rem pasji, która swego czasu przeszła z ojca Wincentego na syna, Adama Chętnika, jest obecnie

Bolesław Olbryś zamieszkały we wsi Dębniki koło Nowogrodu Łomżyńskiego. Buduje on przede

wszystkim skrzypce i basetle dłubane oraz ligawki — wszystkie zgodnie z tradycją kurpiowskiego

rzemiosła. Toteż w uzupełnieniu dokumentacji ikonograficznej zamieszczamy zdjęcia przedstawia-

jące Bolesława Olbrysia w jego pracowni w Dębnikach.

Z nadzieją, iż wprowadzone uzupełnienia, zmiany oraz komentarze dzisiaj i Adam Chętnik sam

by poczynił, oddajemy tę książkę do rąk życzliwego Czytelnika.

STANISŁAW OLĘDZKI

Białystok, 10 lutego 1979 roku.

Page 12: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

12

ADAM CHĘTNIK

Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach

OD A U T O R A

Jeden z dawnych naszych pisarzy i badaczy rodzimej przeszłości takie w jednej ze

swych prac przytoczył zdanie w związku z muzyką: „bydło na wsi spokojniejsze, gdy

piszczałeczkę usłyszy albo multankę; ognisty koń wojownika drży z radości na od-

głos trąby; psy polowe muzycznemu hałasowi myśliwych ochoczo posłuszne [...] wąż

grzechotnik, najstraszniejsza z gadzin, łagodzi się na odgłos pasterskiej fletni [...]". A

dalej pisze: „Podobnież i dla człowieka muzyka jest mową serca. Ona rozwesela

umysł, przyjemnie rozrywa, łagodzi troski, ożywia, pociąga, zapala [...J”11

.

Tak jak myślał piszący badacz, myśleli pewnie i nasi Mazurzy mazowieccy, a

przede wszystkim ci, wśród których sam żyłem i grywałem; oni, czy to Mazurzy leśni

(kurpiowscy), czy ci z Pojezierza, w dobrej czy złej doli, zawsze lubili sobie i komuś

pograć, rozweselić się muzyką i rozochocić do tańca i szerszej zabawy. Gdy chłopak

mazurski stanie z dziewuchą przed grajkiem i zawoła mocno i radośnie: „Grajta gra-

ce, bo ja skace!” — to można być pewnym, że bawić się będzie i skakać ochotnie, z

życiem. A grajkowie radzi, że umieją pobudzić ludzi do wesela i radości, tną od ucha

na skrzypcach, rżną grubaśnym smykiem po basetli lub walą pałeczką po bębenku, aż

im krople potu na czoło występują — bo „jak grać, to grać”12

.

Praca niniejsza jest owocem wieloletnich studiów, przeważnie terenowych

prowadzonych od 1906 roku na obszarze nadnarwiańskim okolic północnego i

północno-zachodniego Mazowsza, zamieszkałym, jak wiadomo, przez ludność

mazurską i odmianę tejże — ludność kurpiowską (Mazurów leśnych, puszczań-

skich). Tu jeszcze, wśród starszych przeważnie grajków wioskowych, pozostały

do niedawna nie tylko stare miejscowe melodie (tańce, marsze, wiwaty itp.), ale i

dawne, i prawie dziś nieznane, instrumenty muzyczne, wyrabiane na wsi przez pa-

stuszków, różnych „graców” i majstrów mających słuch muzyczny, lubiących sobie w

domu pośpiewać i pograć. Wielu spośród grajków umiało jednocześnie naprawiać

instrumenty zepsute, a nawet nowe wystrugać i ładnie wykonać.

11

L Gołębiowski: Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym lub niektórych tylko prowincjach. Warszawa 1831, ss.

187—188.

12 O ile nie będzie przeszkód, podamy do druku prace Józefa Witczaka, nauczyciela śpiewu w szkole średniej w Łom-

ży: 1) Kolędy (23) na czterogłosowy chór mieszany. Łomża 1943—1944, s. 52, 2) Nowy śpiewnik mazowiecki, zharmo-

nizowany przez J. [Józefa — przyp. red.] W. [Witczaka — przyp. red.], ss. 63; 3) Mazowsze, cz. 2, 1866, ss. 69. Upo-

rządkował na czterogłosowy chór mieszany J. W. [Józef Witczak — przyp. red.] w 1944 r.

Page 13: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

13

Przypuszczam też, że i w dalszych częściach naszego Mazowsza i różnych za-

kątkach Polski znajdują się ludzie podobnie uzdolnieni muzycznie jak w stronach,

które opisuję. Bo wszak lud nasz polski jest na ogół rozmiłowany w śpiewie i muzy-

ce, złe tylko warunki bytowe, szerzące się pijaństwo, nieszczęścia, jakie na kraj nasz

spadały, wpływały ujemnie na dalsze rozwijanie się muzycznych zdolności; bo lud

tworzy sztukę swoją, do której zaliczamy i muzykę, tylko w czasach spokojnych,

beztroskich, gdy nie trapią go głód, choroby i nieszczęścia ogólnej wagi. Jedynie

dzieci małe — nie mające tych kłopotów co starsi, nie odczuwające większych nie-

szczęść — zawsze, nawet pod kulami, bawią się, strugają zabawki, wykręcają pisz-

czałki i fujarki, śpiewają i grają.

Miejmy nadzieję, że gdy kraj nasz dojdzie po przebytych nieszczęściach do rów-

nowagi gospodarczej, zamożności, oświaty powszechnej, to życie na wsi, kulturalne i

towarzyskie, zacznie się dźwigać, lud zapragnie godziwej rozrywki, muzyki i tańca, a

wtedy, przy pewnej pomocy, zachętach i wskazówkach, zwróci się w stronę zapo-

mnianych częściowo instrumentów, melodii i tego wszystkiego, co ojcowie i dziado-

wie mieli i pielęgnowali w duszach jako rzeczy swoje, najlepsze i najmilsze, do na-

szego życia, warunków i charakteru przystosowane*.

Co do mnie, piszącego te słowa, to nie tylko lubiłem muzykę, ale będąc w młodych

latach grajkiem weselnym, i to wioskowym, miałem sposobność poznania nie tylko me-

lodii, ale i przeróżnych instrumentów muzycznych, zwanych nieraz statkami i narzę-

dziami do grania**. Niektóre sam naprawiałem i robiłem, tak jak mój ojciec. Nie przy-

puszczałem jeszcze wtedy, że i dawne tańce, wiwaty czy marsze, jak i mało dziś znane

stare instrumenty, przedstawiają dużą wartość dla naszej nauki i kultury, że jako wytwór

wiejski, ludowy są ważnym i cennym dorobkiem naszej starej, niepisanej kultury regio-

nalnej i ogólnonarodowej. A poznawszy tę wartość i otrzymawszy z czasem wyższe wy-

kształcenie, starałem się, co tylko można było, zebrać, zgromadzić, wyrysować lub po-

notować. W ten sposób powstało szereg moich prac już drukowanych przez polskie

instytucje naukowe, wydawnictwa, instytucje społeczne, a inne prace wykańczałem w

przeróżnych warunkach w czasie drugiej wojny światowej. Mam więc teraz dorobek

kilkunastoletni, który w znacznej mierze udało mi się ocalić przez lata wojny.

* Autor zakończył pracę nad książką ponad trzydzieści lat temu; w okresie tym urzeczywistniły się jego nadzieje. Poli-

tyka kulturalna państwa sprawiła, iż folklor, nie tylko zresztą muzyczny, zyskał nowe podstawy swej egzystencji; ode-

rwany od swej tradycyjnej bazy — obrzędowości kultywowany jest przez ruch amatorski skupiony wokół ośrodków

kultury. Istotnym bodźcem podtrzymującym żywotność folkloru muzycznego są liczne festiwale i przeglądy kapel,

solistów śpiewaków i instrumentalistów, a ostatnio konkursy na instrument ludowy. Zob. też: J. Sobieska: Folklor mu-

zyczny w praktyce i nauce. W: Polska współczesna kultura muzyczna 1944—1964. Red. E. Dziębowska. Kraków 1968, ss. 156—193; J., M. Sobiescy, Polska muzyka ludowa i jej problemy. Kraków. 1973, ss. 570—615; J. M. Chomiński,

Muzyka Polski Ludowej. Warszawa 1968, ss. 36—39.

** Autor używa nieraz wymiennie terminów: „narzędzie dźwiękowe” i „instrument muzyczny”. Najistotniejszym kryte-

rium rozróżnienia poza złożonością czy „pierwotnością”, jak rzekłby Chętnik, jest funkcja danego przedmiotu; jeżeli

służy on celom muzycznym, tzn. do wykonywania melodii, towarzyszenia w kapeli itp., to wówczas mamy do czynie-

nia z instrumentem muzycznym; jeżeli stosowany jest w praktyce pozamuzycznej, jak np. dzwonki i kołatki pasterskie,

gliniane gwizdki, należy go zaklasyfikować do narzędzi dźwiękowych. Autora usprawiedliwia fakt, iż ten sam typ in-

strumentu, np. bęben, może być używany raz jako narzędzie dźwiękowe (np. bęben stójkowy), innym jazem w kapelach

jako instrument sensu stricto.

Page 14: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

14

Pracę niniejszą zacząłem na wiele lat przed pierwszą i drugą wojną światową. No-

tatki luźne gromadziłem od dawna, a całość uzupełniłem w czasie ostatniej wojny,

kończę zaś obecnie, w pierwszych miesiącach 1946 roku.

Kilka prac, których wykonanie zmierza ku końcowi, stanowić ma niejako całą se-

rię tego rodzaju wydawnictw z dziedziny etnograficzno-muzykologicznej. Pierwsza

— to niniejsza praca o ludowych narzędziach muzycznych, która w wielu wypadkach

może być nie tylko źródłem badań dla naukowców, ale i podręcznikiem do wyrobu

niektórych dawnych instrumentów. Może też stanowić zachętę dla tych, którzy na

innych terenach Polski zechcą podobne badania przeprowadzić*. Prawie wszystkie

ilustracje w tej pracy robione są z natury, z przedmiotów oglądanych na miejscu, po

wsiach, u „grajków”, w muzeach i zbiorach naukowych. Zbiory te były w: 1. Mu-

zeum Kurpiowskim w Nowogrodzie (w ramach Statutu Polskiego Towarzystwa Kra-

joznawczego); 2. Stacji Badań Naukowych Dorzecza Środkowej Narwi (w ramach

Statutu Towarzystwa Naukowego Płockiego); zbiorach miasta Łomży (przy Inspekto-

racie Szkolnym i przy Seminarium Nauczycielskim); 4. Muzeum Mazurskim w Olsz-

tynie (1938 r.); 5. zbiorach Oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Su-

wałkach (1913 r.); 6. na wystawie regionalnej w Pułtusku (1926 r.).

Starsi grajkowie i majstrowie wymarli, ale znaczną część instrumentów można by

odtworzyć, zrekonstruować**. Zamieszone w pracy rysunki 70, 90, 163—166, 189—

193 wykonał piórkiem artysta grafik Bohdan Nowakowski z Warszawy w 1943 roku

na podstawie materiałów dostarczonych przez autora niniejszej książki. Są one bez

zarzutu pod względem regionalnym i naukowym. Wszystkie pozostałe rysunki oraz

fotografie wykonał sam autor w latach przedwojennych, aż do marca 1945 roku

włącznie. Zrobione są tak, aby nie tylko obejrzeć można było przedstawione na nich

instrumenty, lecz i wykonać je.

Do prac jak niniejsza zachęciły mnie publikacje prof. Adolfa Chybińskiego, praw-

dziwego znawcy polskiej muzyki ludowej. Jego publikacje i wskazówki były dla

mnie bodźcem do podobnych mych własnych poczynań. On też dopominał się pi-

semnie, by moje prace naukowo-regionalne były prędzej drukowane.

Druga moja praca, o marszach ludowych z północnego Mazowsza, zawiera 35 melodii,

z których niejedna może być z powodzeniem nadal grywana przez zespoły muzyczne, ka-

pele ludowe itp. W pieśniach kurpiowskich, myśliwsko-wojackich są i takie, które mogą

urozmaicić i ozdobić repertuar niejednego chóru Polski Ludowej. W pląsach i tańcach kur-

piowsko-mazurskich daję wszystko, co jeszcze na terenie tym od piętnastego roku życia

udało mi się zebrać, a co w znacznej mierze należy do bezpowrotnej przeszłości***. Uwa-

żam, iż prace powyższe stanowią spełnienie obowiązku badacza regionalisty wobec najbliż-

* Żadna z tych prac z zakresu etnografii muzycznej nie została dotychczas opublikowana. Niniejsza jak wspomnia-

łem na wstępie, stanowiła uzupełnienie pracy doktorskiej Pożywienie Kurpiów. Jadło i napoje zwykłe, obrzędowe i

głodowe... ** Instrumenty kurpiowskie według Chętnikowskich wzorów wykonuje nadal Bolesław Olbryś ze wsi Dębniki ko-

ło Zbójnej. *** Nie została opublikowana.

Page 15: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

15

szych swojaków i współmieszkańców okolic nadnarwiańskich, skąd sam pochodzę,

gdzie z miejscowymi ludźmi przez dziesiątki lat żyłem, z którymi również bawiłem

się, śpiewałem i grałem.

Wspomniane materiały nie były łatwe do opracowania, szczególnie w czasach wo-

jennych. Przed wojną zacząłem je, oprócz innych, z pomocą finansową Dyrekcji

Funduszu Kultury Narodowej w ramach Stacji Badań Naukowych Dorzecza Środko-

wej Narwi (Towarzystwa Naukowego Płockiego) w Nowogrodzie Łomżyńskim. Po

drugiej wojnie światowej uzupełniam część prac i kończę ostatecznie przy pomocy

Ludowego Instytutu Oświaty i Kultury w Warszawie, który zainteresował się moimi

badaniami i pracami w tej dziedzinie. Dzięki powyższym placówkom rozpoczęte pra-

ce mogłem wykończyć ostatecznie do druku. Składam też im w tym miejscu za to

szczere podziękowanie. Zaznaczam, że pomoc w niektórych działach pracy nieśli mi:

Wiktor Krajewski — organista z Nowogrodu Łomżyńskiego, Józef Witczak i A. Ja-

siński — nauczyciele muzyki z Łomży, Czesław Chrzanowski, J. Borkowski — na-

uczyciele z Wachu, J. Matejkowski — organista z Nowogrodu, nadto Józef Sobiech,

Aleksander Stefens, Roch Świder oraz wielu innych informatorów, przeważnie już

nieżyjących. Wszystkim im wyrażam swą wielką wdzięczność.

ADAM CHĘTNIK

Nowogród nad Narwią, 1906—1933 — 1939, Warszawa, 1941 — 1946

Page 16: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

16

ROZDZIAŁ I.

WIADOMOŚCI OGÓLNE

O MUZYKOWANIU

LUDU KURPIOWSKIEGO

I WYROBIE INSTRUMENTÓW

GWIZDANIE NA PALCACH I DŁONIACH

Najprymitywniejszą formą muzykowania ludu nad Narwią było prawdopodobnie

naśladowanie głosu ptaków zamieszkujących okoliczne lasy. Pod tym względem, jak

można wywnioskować z opowiadań starszych ludzi, szczególnie celowała do ostat-

nich czasów ludność kurpiowska. Głosy i wszelkie gwizdy naśladowano najpierw

gwizdaniem: ustami, gwizdaniem przez zęby (przy odpowiednim ułożeniu języka),

wreszcie na jednym zagiętym palcu, wsadzonym w usta, na dwóch palcach, trzech i

czterech; ten ostatni sposób dawał gwizd przenikliwy i donośny. Palce wkładano do

ust głęboko i silnie dmuchano (ii. 1). Przy gwizdaniu za pomocą dłoni (ii. 2) składano

je jakby w podwójny kułak, pusty wewnątrz, z podłużnym otworem między kciuka-

mi, co dobrze widać na rysunku; dmuchano mocno w górną część otworu. Głośne,

ostre i przenikliwe gwizdanie na palcach dobre było na pustkowiu i nad wodami; w

drugim wypadku, używając dłoni, otrzymujemy niski dźwięk, jak przy zadęciu w bu-

telkę — sygnał dobry w lasach i zaroślach. W tym typie gwizdania dłonie możemy

układać rozmaicie, już to składając je jak do modlitwy, już to wkładając palce jedne

między drugie. Przy innym układzie rąk można dmuchać w otwór od dołu. Powyższymi sposobami oprócz sygnalizowania naśladowano głosy kosów, szpa-

ków, drozdów, puchaczów itp. W podobny oraz bardziej gardłowy sposób naślado-

wano na przykład głosy wron, kruków, żab, puszczyków, kogutów. Trudno wpraw-

dzie powyższe głosy nazwać muzyką, ale były one jakby przejściem do muzyki póź-

niejszej; były pierwowzorem dźwięków dobywanych z czasem z narzędzi muzycz-

nych i instrumentów.

Page 17: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

17

Page 18: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

18

O ZDOLNOŚCIACH MUZYCZNYCH KURPIÓW

I OKOLICZNYCH MAZURÓW

Na ogół można powiedzieć, że Kurpie są muzykalni. Dzieci, czy to chłopcy, czy

dziewczęta, od najmłodszych lat śpiewają. Z biegiem lat chłopcy przestają śpiewać, a

gdy dorosną, pozostawiają w ogóle śpiew dziewczętom, które zdolności swoje w tym

kierunku rozwijają do maksimum, śpiewając do późnej starości* W zamian nie wtrą-

cają się kobiety do muzyki instrumentalnej, pozostawiając tę gałąź sztuki wyłącznie

mężczyznom, którzy zaczynają na fujarkach i piszczałkach jako mali chłopcy, prze-

chodząc z czasem do instrumentów trudniejszych, według upodobania. Kobiety wiej-

skiej grającej na jakimkolwiek instrumencie nie widziałem prawie nigdy, nigdy zaś

na Kurpiach. W jednym tylko wypadku wśród grajków wędrownych (odpustowych,

jarmarcznych) stara kobieta, obok skrzypka, grała na basetli, a w innej miejscowości,

inna — na bębenku. Zdolności muzyczne nie opuszczają Kurpiów do późnej starości. Starsi też męż-

czyźni po dwudziesto- lub trzydziestoletniej przerwie zaczynają znowu śpiewać, ale

już przeważnie pieśni nabożne w kościele, na pogrzebach, kompaniach odpustowych

itp. Instrumenty muzyczne robią sobie Kurpie sami — czy to różne dudki drewniane,

czy flety z rur żelaznych, czy skrzypki, w wyrobie których doszli niektórzy do wyso-

kiej wprawy i zręczności3. Jeden z takich „graczów”, samouk, stroił na własną rękę

fortepiany i organy kościelne4, a we wsi Korbia

5 żył dawniej Kurpik, który reperował

i stroił organy po kościołach, a nawet zbudował sobie w domu małe organy z drewna.

Staroświeckie rogi do grania wyrabiał Roch Świder ze wsi Pełty, a ciekawe rożki

klarnetowe — pastuch i rybak z Nowogrodu, Cz. Kamiński. Olbryś z Dębnik, gmina

Gawrychy, wyrabiał skrzypki z rzeźbionym końskim łbem wieńczącym szyjkę in-

strumentu. W każdej niemal wsi są chłopcy, którzy do dziś potrafią wyrabiać dudki i

fujarki oraz duże ligawki z korzeni. Dalsze zdolności w tym kierunku dadzą się jesz-

cze na Kurpiach rozwinąć. Okoliczni Mazurzy z lewej strony Narwi oraz za Orzycem i Pis ą, do

której to grupy należą i Kurpie, są mniej wrażliwi na muzykę, zapo -

mnieli też o dawnych miejscowych instrumentach; niemniej i tutaj, aż

po samo Podlasie, na wiosnę pamięta się o różnych piszczałkach wierz -

3 Np. Wincenty Chętnik, ojciec autora, zmarły w 1935 r. w Nowogrodzie. 4 Ten sam Wincenty Chętnik. 5 W powiecie ostrołęckim. Zanotowane nazwisko przepadło w czasie drugiej wojny światowej [w maszynopi-sie autora nie sprecyzowano, o którą wojnę chodzi — przyp. red.].

Page 19: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

19

bowych, a na adwent wyrabia się z różnego drewna ligawki. Grywa się też czasem na

skrzypcach, a jeszcze chętniej na harmoniach. W każdej prawie większej wsi jest taki

czy inny „muzykant'”, jak mówią Mazurzy.

O DAWNYCH GRAJKACH („GRACACH") MIEJSCOWYCH

Dawni grajkowie, jak ich Kurpie nazywają gracami, byli nieraz prawdziwymi ar-

tystami z bożej łaski, samoukami grającymi i ludziom, i sobie, niekoniecznie dla za-

robku, ale ot tak, z potrzeby duchowej. Do tej kategorii „graców” należeli pastusz-

kowie, wygrywający na fujarkach, piszczałkach \ dudkach. Grywali, a i dziś jeszcze

grywają, na łąkach, w lasach, w wioskach przed chałupami. Najwięcej zdolności, ży-

cia i sentymentu wkładali w muzykę grajkowie na skrzypcach — „skrzypce”, jak

mówiono. Grywali oni po wsi co wieczór, skupiali koło siebie młodzież i starszych,

uczyli śpiewu, tworzyli nowe melodie, przechowywali w pamięci stare. Niemal każda

wieś miała swego skrzypka, który był lubiany i szanowany. Skrzypkami byli ludzie

młodsi, starsi i w zupełnie dojrzałym czy podeszłym wieku. Bywało, iż stateczni go-

spodarze parali się jednocześnie grą na skrzypcach. Skrzypkowie grali na każde za-

proszenie młodzieży lub znajomych, grywali i u siebie w chałupie, gdzie schodziły

się małe dzieci, by nauczyć się tańca, lub starsza młodzież na zabawy. Takim

,gracem’ z powołania był na przykład Seweryn Zawrotny w Pełtach

6. Grywał on na

skrzypcach bez względu na to, czy mu kto zapłacił, czy nie. A Seweryn Tyc, z tejże

wsi, zrobił sobie skrzypki z ,,jeglijiny” [jedliny], a grał ślicznie, jak to do dziś twier-

dzą starzy ludzie. Kiedy zapalił się mu dom, ratował przede wszystkim skrzypce, a

gdy je wyrwał z ognia, usiadł opodal za stodołą, nastroił i zaczął grać. Resztki domu

palą się, ludzie płaczą, a on gra... ,,Com uratował, tem się ciesę” — odpowiadał. We wsi Łyse, w powiecie kolneńskim, żył podobny artysta, Łukasz Śmigiel (zmarły

około 1900 roku). Grał on pięknie — wesoło albo smutno i rzewnie, „całkiem do płacu”;

grał i przyśpiewywał razem. Wykonywał też własny utwór, zaczynający się od słów: „A

moja jełochna, gdzie ni sie podziała...” Szukał wtedy „jełochny”, a skrzypcami wygry-

wał jej beczenie, płacz szukającej „jełochny” dziewuchy, potem jak krowa ryczała, po-

tem bek radosny, a wreszcie, gdy ją odnalazł, grał wesoło i skakał razem.

6 W powiecie ostrołęckim, około 1370 r. Z opowiadań Rocha Świdra, ze wsi Pełty.

Page 20: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

20

A Łukasz Serafin ze wsi Baliki nad Pisą, grający z zamiłowania na każde zapro-

szenie po wsiach na weselach (il. 194—198), grywał nie tylko trzymając skrzypce

zwyczajnie jak inni, ale również trzymając je na plecach, na szyi, na głowie — praw-

dziwy sztukmistrz!

A Gabriel Pardo z Nowogrodu, klarnecista na całą okolicę, co grał sześćdziesiąt

lat na swym instrumencie, płuca miał jak miechy, co rok przez dziesiątki lat na tratwy

chadzał i znano go z pięknego grania wzdłuż Narwi i nad Wisłą pod Włocławek, To-

ruń i Gdańsk! (il. 199).

A Marceli Rainka, „muzykant” z Zabiela pod Kolnem — kto go nie znał w tych

stronach!

A Paweł Bacławski z Lelisa (Ostrołęckie), co to grał i śpiewał zarazem, nigdy nie

będąc zmęczony!

A w Zbójnie za Nowogrodem „pierwszym muzykantem” na całą okolicę był nie-

jaki Kisiel, grajek na skrzypcach. Grywał zwykle odwróciwszy się plecami do tań-

czących; nieraz tancerze poszli z izby, a on grał. Mówił, że nie może patrzeć na tańce.

,,Grać lubił, żeby go małe dzieciaki poprosiły, to on grał...”7.

A wielu, wielu innych, co rozweselali ludzi, budzili wesołość po wsiach, kolędo-

wali przez całe tygodnie, grali od lat młodych do późnej starości... Kto by ich

wszystkich zliczył i opisał?!

W czasie uciechy weselnej tańczący wołają do grajków:

Grajta grace, bo ja skace!

Kiedy grajkowie przestają grać, podochoceni tancerze wołają:

Albo grajta, albo psianiądze oddajta!

A jak który muzykant, dość niewprawny, kiepsko przygrywa, to go przedrzeźniają:

Mysy, mysy, chtórna słysy,

Chtórna głucha, niech nadstazi ucha.

O muzyce wśród Mazurów mazowieckich mamy kilka ciekawych uwag w Dzie-

jach Mazowsza F. Kozłowskiego8. Muzyka ta była według opisu: „albo huczna, czy-

li trąbienie, albo cicha, czyli gędźba. Huczną składały trąbki, bębny i niekiedy kob-

za, czyli koza albo dudy, których odgłos wrzaskliwy lubiano i mazowieckie dudy

słynęły głośno w całej Polsce. Dudarzy mazowieckich wszędzie było pełno, nie tyl-

ko po miastach i wsiach osiadłych, ale i wędrujących, co przebiegali z «kobzą» w

ręku a pieśnią na ustach sioła, dwory i zamki, mianowicie w XVI wieku za Ste-

7 Z opowiadań Sadowskiej ze Zbójny, 1937 r. 8F. K o z ł o w s k i , Dzieje Mazowsza za panowania książąt. Warszawa 1859, s. 475.

Page 21: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

21

fana Batorego tak dalece, że na sejmie roku 1584 ustanowiono, że każdy dudarz

rocznie winien był płacić podatku 24 groszy ówczesnych". Podatek ten ustanowiony

był dlatego, by masowe wędrówki dudziarzy nieco ukrócić*.

O WYROBIE INSTRUMENTÓW I SŁUŻĄCYCH DO TEGO

NARZĘDZIACH

Pomimo że ludność kurpiowska i okoliczna lubiła muzykę i posiadała instrumenty

muzyczne, nigdzie w tych stronach nie powstała większa pracownia instrumentów.

Ludzie do pracy tej byli, ale pomocy w tym zakresie nie można było uzyskać mimo

czynionych starań u władz państwowych. Toteż zdolni grajkowie wyrabiali sobie sa-

mi instrumenty, a z czasem kupowali gotowe, fabryczne, często obce wyroby. Istniało

tylko parę warsztatów, gdzie naprawiano instrumenty, na przykład w Ostrołęce, Łom-

ży, Nowogrodzie. Naprawą zajmowali się ludzie miejscowi, sami też muzykalni. Za

naprawy brali niedrogo, więc utrzymać się z tego nie mogli i uprawiali przy tym jesz-

cze jakieś popłatniejsze rzemiosło. Znałem rolnika, który mając sporo czasu w zimie

wyrabiał skrzypce i niektóre z nich spieniężał9.

Do wyrobu instrumentów omawianych w niniejszej pracy służyły majstrowi i sa-

moukom przeróżne narzędzia, którymi zręcznie władali. Niektóre narzędzia były

dawnej konstrukcji i bardzo pierwotne w swej budowie. Ważniejsze z nich omówimy

po kolei. Nożyk składany (kozik, cyganek) oraz inne noże krótsze lub dłuższe były zawsze

najważniejszymi narzędziami dla chłopców chodzących ,,za piosenką”. Nożyk skła-

dany (il. 3), do noszenia na sznurku u pasa lub guzika, służył między innymi do ści-

nania gałązek, wyrobu piszczałek, dudek. Nabywa się go na targach lub odpustach.

* Dudziarska profesja musiała być bardzo intratna, skoro właściciel wsi płacił w XVI w. podatek od każdego dudziarza

w takiej samej wysokości jak od młyna wodnego. Zob. S. Wojciechowski, Dudarze w Lubelskiem. Muzyka, 1967, nr 2,

s. 64—65.

9 Tadeusz Kozłowski w Nowogrodzie Łomżyńskim

Page 22: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

22

Page 23: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

23

Page 24: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

24

Page 25: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

25

Page 26: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

26

Page 27: Adam Chętnik, Instrumenty muzyczne na Kurpiach i Mazurach ... · Szanowny i Drogi Panie Stanisławie! Bardzo serdecznie dziękuję za pamięć, za Pana autorski egzemplarz. Jestem

27

[Cdn. – w następnych kolejnych aktualizacjach]