753

18

description

http://ksiegarnia.publikatornia.pl/book/reader/bookId/753.pdf

Transcript of 753

Page 1: 753
Page 2: 753
Page 3: 753

Sny sowy 1

SNY SOWY

Page 4: 753

2 Sny sowy

Page 5: 753

Sny sowy 3

Ryszard Gêbuœ

SNY SOWYWIERSZE

filozoficzne i sowizdrzalskie

„Wszystko jest poezj¹,ka¿dy jest poet¹

Wszystko jest poezj¹, A najmniej napisany wiersz.”

Edward Stachura

Czy wierszemog¹ byæ po¿yteczne?

- Owszem– jak mury forteczne.

Ryszard Gêbuœ

¯onie oraz synom– radoœciom mojego ¿ycia

Page 6: 753

4 Sny sowy

Sk³ad i ³amanie:Jadwiga Kustroñ

@ Ryszard Gêbuœ 2013 Kraków

ISBN 978-83-63937-09-6

Kroœnieñska Oficyna Wydawnicza Sp. z o.o.

Druk:Drukarnia Chemigrafia Krosno

ul. Bia³obrzeska 74, tel. 13 43 254 15

Page 7: 753

Sny sowy 5

NARODZINY LUDZI Motto: „Zabijaj Piotrze i jedz”. (Dz. A. 10.13)

Przeró¿ne sny ma ka¿da osoba -Tyle, ile pragnieñ, ile obaw.G³odnemu chleb na myœli – œni¹ mu siê chleby,A bywa z nieba leci manna.Rolnikowi ³any zbó¿, czarnoziemne gleby,Anio³a ma przy sobie niejedna panna.Wêdkarzom œni¹ siê jeziora i rybne potoki,WiêŸniom przestrzenie i nieba ob³oki,Smakoszom sto³y wybornych potraw,Jad³o nie koszerne ¯ydom – jak w œnie Piotra.A rabinowi œni³a siê wielka drabina- biblijna do Nieba drabina.I on siê wspina³ po niej – i to mêczy³o rabinaTak, ¿e kiedyœ – choæ to mê¿czyzny by³ kawa³ –Na tej drabinie dotkn¹³ go zawa³.Potem namiêtnie o tym dyskutowano(Opowiem o tym paniom i panom),Bowiem… Do Nieba dotar³, czy nie dotar³?...I choæ na koniec mu Niebo przypisano,To nadal namiêtnie dyskutowano.… Jednak od tego czasu Talmud powiada:„Sny s¹ jak bañka mydlana, nic nie znacz¹”.- Snów siê nie bada.A ja mówiê: (talmudziœci niech mi wybacz¹.)- Za wyj¹tkiem snów sowich;Z nich siê rodz¹ ludzie nowi.

Page 8: 753

6 Sny sowy

NA PUSTOS£OWIE ZDAÑ

W pustos³owiu s³ów zdania siê pl¹cz¹, w umyœle bulgoce,Kot³uj¹ siê myœli, nie ma w nich porz¹dku;Koñca nie widaæ, a czêsto i pocz¹tku -Jak w snach, które naznaczaj¹ noce.Przeplataj¹ siê w¹tki, myœli siê obrazamiStrêcz¹c klientom w worku kota- Miedzy zwyk³¹ fikcj¹, a prawd¹ siê miota,(Czy pierwszym chce byæ miêdzy cymba³ami?)Swoich interesów (brudnych?) usi³uje byæpiewc¹,Chocia¿ pustos³owia ludzie s³uchaæ nie chc¹.

Page 9: 753

Sny sowy 7

SINE IRA ET STUDIO (po rozmowie z mieszkañcem Brukseli)

Dziœ w Brukseli nikt siê nie przejmuje „Rzymem”- Umieraj¹ czasy œwiêtym okadzane dymem;Do tych nale¿y przysz³oœæ bez w¹tpienia,Co posiedli wielk¹ odwagê myœlenia.Dopóki do g³ów nie przestano wbijaæ starej ³aciny i greki,Niewiele siê, niewiele zmienia³o przez wieki.Wtedy, gdy w Europie w³adzê mia³ Watykan,Ludziom myœl¹cym nie szczêdzono szykan.Dzisiaj, gdy odp³aciæ by³aby sposobnoœæ,Zupe³nie potrzeby nie ma podobno.Ale w Brukseli nie zapomniano o szykanach,Zrodzonych kiedyœ w sercach w imiê Pana.Dlatego w Brukseli dziœ widz¹ racje stanuPañstw ju¿ nie takie jak racja Watykanu.Œwiat dziœ rz¹dzony przez naukê i fakty –Znikaj¹ mistyfikacji z oczu katarakty.I s³aby poklask dzia³acze maj¹ ob³udni;Jeszcze siê og³upia, lecz ludzie s¹ trudni.Wybraniaj¹ siê nie tylko niektórzy –Wie siê, ¿e dobrze wiedza, a nie u³uda s³u¿y.Do tych nale¿y przysz³oœæ bez w¹tpienia,Co posi¹d¹ na sta³e odwagê myœlenia.

Page 10: 753

8 Sny sowy

O LITERATURZE ZACNEJ ORAZ BYLE JAKIEJ (na wpó³ ¿artobliwie)

Co ja czytam? – Literaturê zacn¹, dojrza³¹-Czytam w sam raz- wiêc nie za ma³o.- Nie czytam tak¿e tekstów za du¿o;Ustrzec siê chcê przed mózgu burz¹Oraz przed g³upot¹ zwan¹ uczon¹;Nie ka¿da ksi¹¿ka dla mnie ikon¹.Oceniam co wart tekst - po chwili…Wytwornoœæ zdañ ju¿ mnie nie myli -Nie udaje siê wtedy przemycaæS³ów, co dobre s¹, lecz w zdaniach-wicachI tych nie maj¹cych jasnego znaczenia -S³ów do œwiata bajkowego przeinaczenia;- S¹ oszukañcze teksty – a bywa – tak g³upie,¯e jak siê je czyta, to w mózgu ³upie,Lub czuje siê w g³owie myœlowy zamêt;- Powiedzieæ wtedy kusi: - O, co za talent!Wobec takich tekstów bywam czêsto hardy,Wobec tych tekstów wartych pogardy.Do refleksji s³u¿¹ mi tylko takie teksty,- Do rozmyœlañ g³êbszych – jako „preteksty”.

- S¹ tacy, co talent maj¹c ³udz¹ i bzdurz¹,Chc¹cym og³upiaæ innych talentem s³u¿¹…Przyjmuj¹, ¿e bywa mózg pust¹ bani¹,(I wtedy cz³owieka otumani¹.)Mózg i opró¿nia siê przecie¿, i nape³nia.

Page 11: 753

Sny sowy 9

- Nie zawsze na niebie ksiê¿yca pe³nia!Sam lubiê pisarstwo w ramach rozs¹dku,Bowiem z rozumem wtedy jestem w porz¹dku.Literaturê zaœ ze sfery u³ud lub zbrodniNiechaj czytaj¹ sobie nieco wyrodni.Tylko zacna, najwy¿szych lotów,Nie sprawia przykroœci, a wiêc k³opotów,Lecz ulepsza rozum - æwiczy myœlenie;-W literaturze czêste te¿ „rodzynki w cieœcie”;- Tytu³y ich by³y kiedyœ … na indeksie!

W tym momencie ci¹g myœli zmieniê.- Myœl moja leci z prêdkoœci¹ ptakaDo s¹du, ¿e i poezja jest byle jaka.W takiej poezji byle jakiej palcachBywaæ, to bynajmniej nie oz³aca…Jednak¿e o tym kiedy indziej –Bo Muza kiedyœ zechce i – przyjdzie.

Page 12: 753

10 Sny sowy

MOWA JAKO SCHRONISKO

Mowa „schroniskiem” mo¿e byæ dla bredni –Mów wiêc nie bierzcie tak jak chleb powszedni -Wci¹¿ bowiem zbyt wiele zmyœlanych historii…Przed publicznoœci¹ w piórka prawdy siê stroi -W naszych wioskach, w naszych osiedlach;- Kupowane s¹ w nich, bywa, jak s³odycze Wedla;- Jêzyk mo¿e byæ rajem dla szalbierzy,Dla ich dzia³añ byæ schroniskiem –Dla oczajduszów literatury obrze¿y- Niekiedy tych… z wielk¹ buzi¹ i pyskiem.

OCZAJDUSZA

Nawet bzdury ubierze w powa¿ne zdania;Powa¿nie zadaje g³upie pytania.(Pytaæ siê g³upio nikt nie zabrania.)Zbagatelizuje za to wielkie problemy,Choæ lubi rozprawiaæ – wszak nie jest niemy!Anachroniczne odnawia pytania,Anachroniczne zachwali systemy -Z zawart¹ w nich moc¹ og³upiania.

Page 13: 753

Sny sowy 11

O S£UCHANIU DUSZPASTERSKICH LISTÓW

Pobrzmiewa w nich wci¹¿ podobna œpiewka…,A w mowie listów przemyca siê k³amstewka.Umys³ wyzwolony inn¹ z nich prawdê tworzy,Nie chc¹c na myœlenie wiary nak³adaæ obro¿y.Tak samo jak koñ nie lubi wêdzid³a,Jak ptakom potrzebne s¹ skrzyd³a,A maszynie parowej ciœnienie pary,Tak umys³ ma w¹tpiæ i nie dawaæ wiary.Chc¹ listy czytane urobiæ s³uchaczy.S¹ wiar¹ tendencyjne – wiêc list ma³o znaczy.Autor jego, bêd¹c w grupie wiary interesu,G³osi to, co nakazuj¹ szefowie biznesu.Wyzwolony zaœ na wierze siê nie wzoruje owiec -Dociekliwszy ma umys³ i giêtki jak ja³owiec.Ma oczy szeroko otwarte, wiele s³ysz¹ uszy -Wiêc os¹dza zdania wyjête z kapeluszy;Po obszarach myœli to taki wêdrowiec,Co bada myœli, ma du¿e horyzonty,Tak ¿e przy nim teolog to ¿aden fachowiec;Mo¿e wskazaæ, gdzie jego miejsce i teologii k¹ty.

Page 14: 753

12 Sny sowy

S¥ ABSURDY

S¹ absurdy g³oszone z namaszczon¹ min¹;Czas ich istnienia jeszcze nie przemin¹³.Pod patronatem tej czy innej klikiDobrze siê maj¹ niezwyk³e absurdziki.Promuje siê je, bywa, w mediach –Przewa¿nie fachowo – jest to rzecz powszednia;A tak siê mówi, by miêdzy wierszamiSprawy sta³y do góry nogami.

Istniej¹ absurdy w doktrynach, w systemach,W filozofiach, w religiach – gdzie ich nie ma?!- Ot, swoisty kultury dokument.–Niektóre w³adzê sprawuj¹ nad t³umem.Gdy znikaj¹ stare, nowe powstaj¹ przes¹dyI … ¿yj¹ – jak badawcze wykazuj¹ sondy.Wœród nich ”lecz¹ce, energetyczne d³onie” oraz homeopatia…S¹ tak¿e wró¿by i nowe horoskopy…Mediów dla nich widoczna sympatiaW wiêkszoœci krajów Europy.Pojawiaj¹ siê nowe przedziwne… „tajemnice wiary”,Maj¹ce dzia³aæ tak jak „czary-mary”.Pojawiaj¹ siê nawet w publicznych przemówieniach.(Dla przes¹dów przecie¿ nie ma wiêzienia.)Maj¹ zreszt¹ jak¹œ wartoœæ – to lek przeciw nudzie-I dlatego lubi¹ je ludzie.

Page 15: 753

Sny sowy 13

TEOLODZY - DZIWOTY

Czemu nie trzymaj¹ fantazji na wodzy?Jak¿e pogl¹dom ich bliskie s¹ bzdury!Bo co wiedz¹ o Niebie teolodzy?!- Czym œpiewaj¹ w nim „anielskie chóry”?...Wci¹¿ gadaj¹ o Niebie z wielce pozersk¹ min¹- I bez ich „tajemnic” ¿aden wiek nie min¹³!A wiadomo – anio³owie to duchy czyste;Strun g³osowych nie maj¹, to oczywiste.Bez p³uc jak¿e œpiewaj¹?! – to¿ to bzdury...Jak wiêc - no jak - œpiewaj¹ „anielskie chóry”?

- Co utrzymuje te bzdury w ich umys³ach?- Czemu uczciwoœæ z nich prys³a?- Czemu ich dzie³a pe³ne sofizmatów?- Po co dziwnych trzymaj¹ siê tematów?Przecie¿ trzymaj¹ siê spodnie bez szelek...Oby³oby siê bez teologii te¿ w koœciele…- Czemu od poranków do samych wieczorówDuma i duma tysi¹ce doktorów?I na kilometry ju¿ wypisuj¹ d³ugieTeksty miêdzy Odr¹ a Bugiem…Brak w nich sprawdzalnej wiedzy –Ich „wiedza” bez estymy;Pozostan¹ po niej popio³y i dymy.- Kiedyœ wpêdza³a swych wrogów do wiêzieñ;Dziœ nauka odciê³a od niej swe ga³êzie.Nie zaanga¿uj¹ mnie, szeregowego!- Dziêkujê, postojê! – I ja mam… doœæ tego…

Page 16: 753

14 Sny sowy

CUD – KAZANIE - HOMILIA

Ka¿de kazanie to cud u o³tarza,Ka¿de kazanie to cud, ¿e siê zdarza.To wielkie pomieszanie sensów i nonsensówPodczas odrabiania ksiê¿owskiego pensum.Kazanie to wywód o ³askê ¿ebraczy -„Realu” i zmyœleñ, grozy, apeli oraz rozpaczy -I to wszystko w takim dzia³aj¹ce czasie,Gdy w oczarowanej, s³uchaj¹cej masieSpytaæ nie mo¿na, co to wszystko znaczy.W czasie tym - sztucznych win i klêski rozs¹dku,Przewin wmawianych sobie na wypadek wszelkiW modlitwie na samym pocz¹tku liturgii -W celu wytworzenia wielkiej dramaturgii.Wszyscy równo grzeszni, wszyscy bez wyj¹tku- Podczas odrabiania ksiê¿owskiego pensumUchodzi pomieszanie sensów i nonsensów…Uchodzi ka¿dy wywód o ³askê ¿ebraczy.I to, co przecie¿ nic w nim naprawdê nie znaczy.Ów nastrój - œwiêta ekspresja – to cud u o³tarza.I cudem homilia – to cud… ¿e siê zdarza.

Page 17: 753

Sny sowy 15

HECA - HEC¥

Rodz¹ siê rodzicom, ci, co bêd¹ niemi- wierz¹cy pytaj¹, czy Bóg jest na ziemi.Przychodz¹ na œwiat bez swej winy œlepi.- w wierze to ludzi bynajmniej nie krzepi.Rodz¹ siê tak¿e bez swej winy g³usi.- i to wierz¹cych do niewiary kusi.I podkreœlaj¹ to – czasem ze z³oœci¹,¯e: „Bóg nie jest mi³oœci¹!”(A co innego mówi¹ katechiœci.)… Bóg czy jest bliski, czy bardzo dalekiDla owych ludzi, dla owych kalekich?Od Boga otrzymuj¹ przeró¿ne kaleki...Jak¿e ich Bóg od nich daleki!

Page 18: 753