2014 10 05 263 14
-
Upload
dwutygodnik-jjz -
Category
Documents
-
view
222 -
download
4
description
Transcript of 2014 10 05 263 14
Dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego Poznań–Wilda
www.jajestemzmartwychwstaniem.pl nr 14 (263) 5 października 2014 r.
Dlaczego to październik jest miesiącem modlitwy różańcowej? Między innym o tym piszemy na łamach niniejszego wydania. Fot. M. Świderska
J a J e s t e m
Zmartwychwstaniem
Ewangelia na dziś
Z Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 21,33-43) Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach . Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.
W tym numerze polecamy:
Dzieciom i młodzieży – Oazę, wszystkim – modlitwy o uzdrowienie – str. 5‐6,
Nowy cykl na naszych łamach – o Bogda‐nie Jańskim – str. 8.
List do parafian
Strona 2
„Ja Jestem Zmartwychwstaniem” – dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Poznaniu. Ukazuje się od 1989 r. Redaguje zespół: o. Adam P. Błyszcz, Romana Zygmunt, Agnieszka Kubczak, Danuta i Hieronim Piotrowie, Małgo‐rzata Świderska, Milena Teper, Leszek Zygmunt. Projekt graficzny i skład: Romana Zygmunt. Współpraca: Tomasz Szymczak (Rzym), Emilia Mrowiń‐ska (teatr). Adres redakcji: ul. Dąbrówki 4, 61‐501 Poznań www.jajestemzmartwychwstaniem.pl Teksty i listy prosimy przekazywać mailowo: [email protected] lub [email protected] albo osobiście członkom redakcji. Druk: EUROPRINT, ul. Pamiątkowa 19, tel. 0 61 833 73 85
Redakcja zastrzega sobie prawo do opracowania i skracania nadesłanych materiałów.
Moi Drodzy, żyje nasz kochany Poznań osiołkami (a może kosiołkami?). Ponoć zachowywały się nie tak, jak trzeba było. W ZOO. Ponoć ktoś z rodziców obecnych tam wtedy poskarżył się pani radnej. Ponoć. Jedno jest pewne: radna głos zabrała. Radna z PiSu, rzecz jasna, bo tylko tej partii zdarzają się takie medialne wpadki. Reprezentanci innych ugrupowań i frakcji partyjnych zawsze zachowują trzeźwość umysłów. Nieprawdaż? Interwencja sił politycznych przyniosła skutki. Osiołki rozdzielono, a rodzice wrócili usatysfakcjonowani. Co do dzieci mamy jedynie wątpliwości, czy są zadowolone z tego, że nie mogą podglądać. Osiołków, rzecz jasna. Historia cała nabrała rozgłosu. Ponoć nawet na Alasce o tym wspominano. W Polsce wypowiedział się pewien pan profesor, że nie wolno osiołków rozdzielać. Że to dosyć stresujące dla nich. Dla kogo nie byłoby stresujące, panie profesorze, chciałby człowiek zapytać. Na chwilę zostawmy nieszczęsne osiołki.
W ostatnich dniach próbowałem ogarnąć to wszystko, co w mediach mówiło się o duchownych. A zatem przede wszystkim były nuncjusz apostolski na Dominikanie, Józef Wesołowski (specjalnie nie piszę ksiądz, gdyż został – póki co nieprawomocnie – wydalony ze stanu duchownego). Następnie ksiądz Przemysław Węgrzyn – były, były… Przez dwa lata redaktor naczelny „Przewodnika Katolickiego” i przez miesiąc proboszcz parafii świętego Wojciecha. Udzielił w ostatnią sobotę wywiadu „Głosowi Wielkopolskiemu”. Tłumaczy powody swojego wystąpienia ze stanu kapłańskiego. Ksiądz Maciej Burdyński, najpierw oskarżony, a później oczyszczony z jakichkolwiek podejrzeń o molestowanie nieletnich. W trakcie wypadku samochodowego zgubił telefon komórkowy. Osoba, która go znalazła odniosła telefon na policję. W nim znaleziono jedno zdjęcie nagiego bobasa, który okazał się być siostrzeńcem nieszczęsnego księdza Macieja. Nim to wyjaśniono, ksiądz Maciej został publicznie
oskarżony o posiadanie materiałów pedofilskich! Oczywiście, został oczyszczony z jakichkolwiek podejrzeń czy oskarżeń. Sam ksiądz Maciej powiada, że dziękuję wszystkim, którzy w ciężkich dla niego chwilach nie zwątpili w jego niewinność i byli dla niego wsparciem. A modli się za tych, którzy jego historię mieli zamiar wykorzystać do walki z Kościołem.
Co łączy tychże duchownych z osiołkami? Pytanie nie jest podyktowane antyklerykalizmem. Jest podyktowane pewnym wspomnieniem. Przed wielu laty gościłem w naszej parafii mnichów z pewnej nowo powstałej wspólnoty o duchu franciszkańskim. Belg i Łotysz. Opowiadali mi, w jaki sposób prowadzą ewangelizację w zlaicyzowanej Brukseli (ponoć 80% szkolnictwa belgijskiego należy do Kościoła). Otóż ubrani w habity, które na nikim już nie robią żadnego wrażenia, idą ulicą, prowadząc osiołka. I ten właśnie osiołek sprawia, że zatrzymują się dzieci i dociekają, skąd to zwierzę na ulicy i kim są ubrani tak dziwnie jego opiekunowi. Czy można osiołka pogłaskać? I nagle osiołek staje się okazją, żeby porozmawiać o Jezusie, o życiu wiecznym, o szczęściu i miłości, o celibacie i Kościele, który wydaje się nie rozumieć czasów współczesnych.
W ostatnim tygodniu prasa rozpisywała się o losach polskich duchownych. Można w tym widzieć przejaw antyklerykalizmu. Można to odczytywać jako poszukiwanie medialnej sensacji. Można się w tym także dopatrywać chęci upokorzenia Kościoła. Można. Ale można w tym widzieć także okazję do tego, aby poważnie i dobrze porozmawiać o Jezusie i Kościele. Ot, takie osiołki, które prowokują do stawiania pytań i szukania odpowiedzi.
Dziękujmy Bogu, że media (cokolwiek byśmy o nich nie myśleli) wciąż jeszcze chcą pisać o księżach, biskupach, Kościele. To okazja, żeby na imieninach u cioci, wujka, brata czy mamy, nawiązując do casusu Józefa Wesołowskiego, księdza Przemysława Węgrzyna czy księdza Macieja Burdyńskiego, opowiedzieć dobrą nowinę o Jezusie, który w niedzielę palmową na osiołku wjechał do Jerozolimy.
Jak zawsze z sympatią o. Adam CR
Panu Romanowi Drętkiewiczowi
i Jego Najbliższym, Żonie i Rodzicom, z powodu śmierci brata Andrzeja
wyrazy współczucia składa
ksiądz proboszcz
Rozważania
5‐10‐2014 Strona 3
Rozważania nad Ewangelią
Należny plon
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: «Posłuchajcie innej przypowieści. Był pewien gospo‐
darz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej prasę, zbudował wieżę, w końcu oddał ją
w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali
plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jed‐nego obili, drugiego zabili, trzeciego kamieniami ob‐
rzucili. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. (Mt 21, 33‐36)
Warunki umowy dzierżawy są z reguły ściśle określo‐
ne. Dzierżawca przekazuje swoje gospodarstwo rolne, w tym wypadku winnicę, a dzierżawiący są zobowiązani do przekazywania należnej części plonów czy zarobku właścicielowi. Rolnicy z dzisiejszej przypowieści swoim zachowaniem zerwali warunki tej umowy, stali się nie tylko złodziejami, ale także zabójcami. Dlaczego? Ponie‐waż chcieli posiąść to dziedzictwo. Zgubiła ich chciwość.
Pan Jezus kieruję tę przypowieść do arcykapłanów i starszych ludu, a zatem do ludzi odpowiedzialnych za konkretną grupę osób. Tak, jakby chciał im powiedzieć, że to oni są tymi dzierżawcami, którzy zamiast przeka‐zywać należności w odpowiednim czasie, sami stają się złodziejami i zabójcami.
Przed wyjazdem na misje do Tanzanii Siostra Tomasza CR Dlaczego jadę na misje? Kiedy matka generalna poprosiła siostry w Zgroma‐dzeniu, by zgłosiły się chętne na misje, to wtedy odży‐ło we mnie pragnienie głoszenie Chrystusa tym, któ‐rzy Go jeszcze nie znają. Zobaczyłam, że Bóg teraz zaprasza mnie do realizacji tego pragnienia. Czego się spodziewam? Naszym zadaniem jest założenie nowej placówki, gdzie będą się kształciły nowe siostry zmartwych‐wstanki. Cieszę się, że będę mogła podzielić się moim szczęściem z dziewczętami tanzańskimi – szczęściem życia poświęconemu Jezusowi Zmartwychwstałemu.
Czym zatem jest owa winnica? Jesteśmy nią my,
ochrzczeni. Każdy z nas jest z jednej strony tym, który jest „uprawiany” przez dzierżawców, ale jest także dzierżawcą, który „uprawia” innych. Stąd i do nas Bóg kieruje dzisiaj tę przypowieść, byśmy zweryfikowali, na ile uczciwie pracujemy w winnicy, na ile wywiązujemy się ze zobowiązań wobec Dzierżawcy i czy przypadkiem chciwość nie sprawia, że także my idziemy w kierunku kradzieży i zabójstwa.
Kiedy tak się dzieje? Wówczas, gdy zamiast prowa‐dzić naszych najbliższych do Boga, odciągamy ich od Niego, proponując alternatywne wyjazdy, czy inne spo‐tkania. Może być tak, że chcemy wszystkie owoce za‐trzymać dla siebie i nie dzielimy się nimi dalej, twier‐dząc, że to owoc naszej ciężkiej pracy i inni, jak chcą, to niech sami sobie na to zapracują. Może być i tak, że naszą mową (plotkowaniem, ocenianiem, osądzaniem, oczernianiem) zabijamy tych, którzy służą Panu.
Panie Jezu, który jesteś Gospodarzem winnicy, w któ‐
rej pracuję, pokaż mi proszę, w których momentach mojego życia jestem jak owi dzierżawcy z przypowieści, gdzie chciwość dominuje w moim życiu i kieruje mnie ku zatraceniu. Przebacz mi, Boże, każdy z tych momentów, gdy nie oddawałem należnego Tobie plonu, ale chciałem wszystko zatrzymać dla siebie, i naucz mnie dzielić się z innymi tym, co otrzymuję od Ciebie każdego dnia.
MAŁGORZATA HEIGELMANN
Co zamierzam robić? Chcę, aby ludzie na afrykańskiej ziemi poprzez naszą obecność i służbę na tamtejszym kontynencie do‐świadczyli wielkiej i bezinteresownej miłości Pana Boga.
Z życia parafii
Strona 4
Przystanek Nie talent, nie roztropność i przebiegłość, nie zasoby materialne mają być narzędziem tego dzieła, ale żywa, mocna, wskroś przejmująca całe życie wiara, ale miłość serdeczna.
Bogdan Jański 10 XII 1835
Parafia Zmartwychwstania Pańskiego ul. Dąbrówki 4, 61‐501 Poznań, tel. 0 61 833‐34‐62
Strona internetowa: www.poznancr.pl, email: [email protected] Konto bankowe: PKO Bank Polski S.A. III oddział Poznań 44 1020 4027 0000 1902 0313 5498
Biuro parafialne czynne od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 12 w poniedziałki, środy i piątki (z wyłączeniem pierwszego piątku miesiąca) od godz. 16 do 17.30. Jeśli w nagłych wypadkach potrzebny jest ksiądz, prosimy dzwonić: 61 833 35 60 lub 61 833 34 62.
Minęło
Zakończyły się spotkania z rodzi‐cami dzieci, które w 2015 r. przy‐stąpią do Pierwszej Komunii.
Wczoraj bp Damian Bryl udzielił święceń diakonatu dwóm bra‐ciom ze zgromadzenia zmar‐twychwstańców.
Nadejdzie
Dziś podczas Mszy św. o godz. 11 bp Zdzisław Fortuna wręczy(ł) krzyże misyjne dwóm siostrom zmartwychwstankom udającym się na misje do Tanzanii. Z tej okazji w kościele gości wystawa poświęcona temu krajowi, przy‐gotowana przez siostry zmar‐twychwstanki.
Dziś o godz. 19 zapraszamy na Mszę św. w intencji nauczycieli i wychowawców.
W niedzielę, 12 października przypada Dzień Papieski obcho‐dzony pod hasłem: „Jan Paweł II – Świętymi Bądźcie”.
15 października minie 56. roczni‐ca śmierci br. Jana Tyrałły, le‐gendarnego opiekuna ministran‐tów i wychowawcy wielu powo‐łań kapłańskich i zakonnych.
18 października minie 19. roczni‐ca śmierci o. Mieczysława Sar‐neckiego
19 października 51. urodziny obchodzi o. Wiesław Śpiewak, przełożony polskiej prowincji Zgromadzenia Zmartwychwstań‐ców.
W związku z jubileuszem parafii został przygotowany znaczek pocztowy. Gdyby ktokolwiek był zainteresowany zakupem znacz‐ka, to prosimy o kontakt z biu‐rem parafialnym.
W każdy wtorek o godz. 17 spo‐
tyka się grupa Al‐Anon. Na za‐kończenie Msza św. o godz. 18.30.
W każdy wtorek Mszą św. o godz. 18.30 swoje spotkanie rozpoczyna Dom Modlitwy Zmartwychwstania. Po Mszy św. spotkanie w sali kateche‐tycznej.
Spotkania lectio divina: w każdą środę o godz. 8.30 (sala kateche‐tyczna) lub 19.15 (Sala Portreto‐wa).
W każdy czwartek od godz. 15 do godz. 21 zapraszamy na adorację Najświętszego Sakramentu. Na zakończenie adoracji, o godz. 20.45 odmawiamy kompletę.
Kalendarz liturgiczny 5 X – 27. niedziela zwykła Iz 5, 1‐7; Flp 4, 6‐9; Mt 21, 33‐43 6 X – poniedziałek Ga 1, 6‐12; Łk 10, 25‐37 7 X – wtorek, NMP Różańcowej Ga 1, 13‐24; Łk 10, 38‐42 8 X – środa Ga 2, 1‐2. 7‐14; Łk 11, 1‐4 9 X – czwartek, bł. Wincentego Kadłubka, bp. Ga 3, 1‐5; Łk 11, 5‐13
10 X – piątek Ga 3, 7‐14; Łk 11, 15‐26 11 X – sobota Ga 3, 22‐29; Łk 11, 27‐28 12 X – niedziela, Rocznica Poświę‐cenia Bazyliki Archikatedralnej 1 Krl 8, 22‐23. 27‐30; 1 Kor 3, 9b‐11. 16‐17; Mt 16, 13‐19 13 X – poniedziałek, bł. Honorata Koźmińskiego, pr. Ga 4, 22‐24. 26‐27. 31 – 5, 1; Łk 11, 29‐32 14 X – wtorek Ga 5, 1‐6; Łk 11, 37‐41 15 X – środa, św. Teresy od Jezusa, dz. i dK. Ga 5, 18‐25; Łk 11, 42‐46 16 X – czwartek, św. Jadwigi Ślą‐skiej Ef 1, 1‐10; Łk 11, 47‐54 17 X – piątek, św. Ignacego Antio‐cheńskiego, bp. i m. Ef 1, 11‐14; Ef 1, 11‐14 18 X – sobota, św. Łukasza, ew. 2 Tm 4, 9‐17a; Łk 10, 1‐9 19 X – 29. niedziela zwykła Iz 45, 1. 4‐6; 1 Tes 1, 1‐5b; Mt 22, 15‐21
Modlitwa
5‐10‐2014 Strona 5
Oaza to nie tylko miejsce na pustyni
uch Światło‐Życie, bo o nim mowa, to wspólnota założona przez ks. Franciszka Blachnickiego ponad 60 lat temu. Początkowo
Oaza miała formę rekolekcji wakacyjnych dla mini‐strantów, w późniejszych latach przekształciła się w rekolekcje przeżyciowe dla dzieci, młodzieży, a także dla rodzin.
Tradycja wspólnot oazowych przy naszej Zmar‐twychwstańczej parafii trwa prawie od początku istnienia oaz. Wspólnota oazowa jest dla jej człon‐ków miejscem odkrywania relacji z Chrystusem, dzielenia się Nim z innymi. Oprócz wspólnej modli‐twy i śpiewu nie brakuje czasu na dobrą zabawę. Relacje nawiązane w Oazie owocują wspaniałymi wspomnieniami, ale również przyjaźniami na całe życie. Pod wodzą animatorów oraz moderatora ks. Sebastiana na spotkaniach dzielimy się swoimi rado‐ściami, wątpliwościami, jak również trudnościami w byciu uczniem Chrystusa. Swoją wiarę pogłębiamy poprzez wyjazdy i spotkania z ciekawymi ludźmi.
Nie jesteśmy idealni. Każdy z nas ma swoje wady, grzechy i fakt przynależności do Oazy nie czyni nas automatycznie świętymi czy bardziej pobożnymi. Każdemu z nas modlitwa wydawała się nudnym mo‐nologiem, ale doświadczenia nabyte na spotkaniach i letnich rekolekcjach oazowych pokazują coś zupeł‐nie innego.
Jeśli jesteś młodym człowiekiem, który chce po‐głębić swoją wiarę, a przy tym poznać pozytywnych ludzi – przyjdź. Jezus już tam na Ciebie czeka, wspól‐nota również.
MAGDA‐NIE MAGDALENA JANKIEWICZ
Oaza Dzieci Bożych w pytaniach i odpowiedziach
4 października w naszej parafii rusza Oaza Dzieci Bożych. Jeśli macie Państwo jakieś wątpliwości, czy posyłać w soboty o godz. 11:00 dziecko na Oazę, poniżej prezentujemy kilka pytań i odpowiedzi, któ‐re pozwolą rozwiać wątpliwości.
Dla rodzica Co mojemu dziecku mogą dać te spotkania? Dzieci mogą przede wszystkim spędzić pożytecznie czas, bawiąc się z rówieśnikami i pogłębiając swoją wiarę. W dalszej konsekwencji Oaza może owocować nauką postaw, jako jednego z celów programu Oazy. W jakim wieku można przyprowadzić dziecko? Oaza Dzieci Bożych skierowana jest do dzieci od 3. do 6. klasy podstawówki; jeżeli chciałby przyjść ktoś starszy,
zapraszamy w piątki o godzinie 19:15 na spo‐tkanie Oazy młodzieżowej. Kiedy odbywają się spotkania Oazy dla dzie‐ci? Spotkania odbywają się w każdą sobotę o godz. 11:00 w salce parafialnej. Czy moje dziecko będzie pod dobrą opieką? Na pewno! Spotkania będzie prowadzić ani‐matorka Asia, ale będą pomagać jej inni, peł‐noletni animatorzy.
R
Modlitwa
Strona 6
Dla dziecka Dlaczego Ty powinnaś/ powinieneś przyjść na spotka‐nie? Oaza Dzieci Bożych to dobra zabawa, ale też czas na spotkanie z rówieśnikami i poznanie Boga. Kiedy odbywają się spotkania? W każdą sobotę o 11:00 w salce parafialnej. Kto będzie prowadził spotkania? Spotkania będzie prowadzić animatorka Asia, ale będą pomagać jej inni, pełnoletni animatorzy. Jeżeli chodzę na scholę, to czy mogę przyjść? Jasne, na pewno nauczysz wszystkie osoby nowych pio‐senek. Czy mogę zabrać koleżankę, kolegę na spotkanie? Jak najbardziej. Im będzie nas więcej, tym weselej.
=== ODDAM ZA DARMO ===
Proponujemy Czytelnikom nową rubrykę, w której można bezpłatnie publikować ogło-szenia naszych parafian o oddaniu za darmo różnych zbędnych przedmiotów, które mogą być jeszcze przydatne dla innych. Jeśli ktoś ma niepotrzebne mu, ale nadające się do użytku: meble, telewizor, sprzęt AGD, wartościowe księgozbiory, itp. zalegające gdzieś w domu lub piwnicy i chce się tego bezpłatnie pozbyć, mo-że ogłosić to na łamach naszego pisma.
Prosimy pamiętać o podaniu numeru telefo-nu lub adresu e-mail do kontaktu w ogłoszeniu.
Ogłoszenia można przesyłać na adres e-mail gazetki lub przekazywać bezpośrednio do członków redakcji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń ani stan przekazywanych rzeczy. Zapraszamy!
Msza św. i modlitwa
o uzdrowienie Na prośbę naszych parafian 9 października o godz. 18:30 rozpoczynamy sprawowanie Mszy św., a po niej modlitwy o uzdrowienie.
Może rodzą się w nas pytania: po co? Czy miejscem uzdrowienia nie jest szpital? Czy Pan Jezus potrzebuje specjalnych okazji do uzdrawiania?
Oczywiście, że nie! On gotów jest czynić to zawsze, w każdym momencie naszego życia i w każdym miej‐scu, w którym się znajdujemy.
Skoro tak jest, to dlaczego tego nie doświadczam? Różne mogą być tego przyczyny i dlatego w czasie
tych spotkań chcemy prosić Pana Jezusa, by pomagał nam odkrywać źródła naszego zamknięcia, uzdrawiał nas i wypełniał pragnienia naszych serc.
To troszkę tak, jakbyśmy mieli rękę w gipsie i wy‐stawiali ją za okno i mówili, że nie czujemy, że deszcz pada, nawet podczas wielkiej ulewy. Ten gips spra‐wia, że padające krople deszczu nie są w stanie zmo‐czyć naszej ręki. Tak też jest w życiu duchowym. Ma‐my swoje duchowe gipsy, szczelnie zamykające nas na Bożą łaskę. Stąd chcemy prosić Pana Jezusa, by to On opatrywał nasze rany i by to On pozdejmował wszystkie te gipsy, które nie pozwalają nam doświad‐czyć Jego miłości, Jego obecności, Jego troski, Jego łaski.
Dla wielu z nas takie spotkanie może prowadzić do całkowitego uzdrowienia fizycznego, duchowego, psychicznego, dla innych może to dokonywać się w procesie – powolutku, ale systematycznie, a może będą i takie osoby, które nie doświadczą spektakular‐nych uzdrowień, ale zostaną podniesione na duchu i z inną pespektywą będą przeżywać swoje życie.
Pan Jezus jest gotów uzdrawiać zawsze, jeśli tylko to prowadzi nas do dobra.
Zatem już dziś prosimy Cię, drogi Czytelniku,
o modlitwę w intencji osób, które będą uczestniczyły w tej Mszy św. i modlitwie o uzdrowienie, w intencji osób posługujących, aby we wszystkim wypełniła się Jego wola.
Galilea – Dom Zmartwychwstania
Z życia dzielnicy
5‐10‐2014 Strona 7
Szlakiem zdjęć
26 września w siedzibie fundacji SPOT przy ul. Dolna Wilda odbyło się spotkanie z panią dr Magdaleną Mrugal‐ską‐Banaszak w ramach pro‐jektu „Wilda w czasach PRL”. Po krótkim wprowadzeniu i prezentacji multimedialnej uczestnicy udali się na spacer i odwiedzili m.in. pływalnię przy ul. Chwiałkowskiego, Li‐ceum Ogólnokształcące nr 5 oraz nasz kościół. W miejscach tych umieszczone zostały cza‐sowe wystawy zdjęć z prywatnych zbiorów miesz‐kańców Wildy. Docelowo po‐wstanie z nich większa wysta‐wa. Przypomnijmy, że zdjęcia ilustrujące życie w PRL na Wil‐dzie wciąż można dostarczać pani historyk.
Ciekawie zapowiada się
również kolejna inicjatywa projektu „Nowa Wspólna Wil‐da”, w ramach którego reali‐zowana jest wystawa fotogra‐ficzna, mianowicie odtworze‐nie neonu świetlnego nad dawnym wejściem do kina Wilda. Kino to było niekwe‐stionowanym symbolem dziel‐nicy, swą działalność rozpoczęło w 1962 r., w 2005 r. zaprzestano projekcji filmów, a w 2006 r. budy‐nek został sprzedany i dziś funkcjo‐nuje w nim market. Dawny neon, który znajdował się nad kinem, zo‐stanie odtworzony w nieco zmie‐nionej formie – będzie to sam napis WILDA (patrz zdjęcie) i urucho‐miony zostanie 7 listopada br. Już dziś pomysłodawcy serdecznie za‐
praszają na to szczególne wyda‐rzenie. Więcej informacji i cieka‐wych zdjęć można znaleźć na fa‐cebookowym profilu o nazwie WILDAwczasachPRL. (MŚ)
Na krawędzi istnienia Na fotografiach Z lekka pokrytych różową Mgłą niepamięci Pośród ulic pełnych generałów I robotniczej braci Budzonej o poranku Rykiem fabrycznych syren Aż do buntu O sprawiedliwy chleb Rytmicznie oddycha czas Zatrzymując wspomnienia Nasycone do pełna Wszystkim co ludzkie Z tysiącami ważnych dat Pod każdym progiem Na krawędzi jeszcze istnienia Dawno minionej młodości Jesteś moja Wildo Zawsze młoda Tylko gdzieniegdzie Liszaje na kalekich fasadach Wstydliwie spuszczają powieki Z zazdrością spoglądają Na opasłe pulchne Nowe bloki Lecz one dopiero wchodzą W nurt naszej Warty Na dębińskim szlaku A w tym samym, innym parku Jeszcze brzmią słowa Ojca Świętego Jana Pawła II Zostawione nam jak testament Teraz idą pod rękę z tymi Co ledwo kiełkują Postacie z pożółkłych fotografii W dwudziesty pierwszy wiek Kościelne wieże z dzwonami I krzyżami sięgającymi nieba Stoją na straży tego Co za i jeszcze przed nami Każdym uderzeniem serca wołamy Dzięki Ci Panie Że na tej wildeckiej ziemi Wpisałeś nas W Twoje Zmartwychwstanie
DANUTA PIOTR
Wiara
Strona 8
Dlaczego 2 lipca 2015 roku minie 175. rocznica śmierci Sługi
Bożego Bogdana Jańskiego. Umierając, miał zaledwie 33 lata. Do Jezusa, do Kościoła, powrócił pięć lat przed swo‐ją śmiercią. Rachowanie się z życiem, z przeszłością zaję‐ło mu kilka tygodni. Spowiadał się w pięciu turach. Do‐piero po piątej, ostatniej spowiedzi, uzyskał rozgrzesze‐nie. To był styczeń 1835 roku. Od tamtego momentu rozpoczęło się jego życie dla Chrystusa i Kościoła. Z tego życia, krótkiego i spazmatycznego, narodziło się wiele myśli i dzieł: zmartwychwstańcy i zmartwychwstanki zawdzięczają mu istnienie; w tyglu jego przemyśleń ro‐dziła się duchowość zmartwychwstańcza (w ocenie wie‐lu, jedyna polska, jedyna oryginalna). To on starał się (wbrew Mickiewiczowi, z którym łączyła go przyjaźń – to ci dopiero!) uwalniać nasz katolicyzm od powinności ojczyźnianych.
Sam nawrócony, starał się nawracać innych. Zdawał sobie sprawę z tego, że w pojedynkę, indywidualnie nie sposób żyć po chrześcijańsku. To dlatego w lutym 1836 r. stworzył wspólnotę mężczyzn, którzy mieszkali razem. Razem się modlili i pracowali. Do historii ta pierwsza wspólnota świeckich mężczyzn przeszła jako Domek Jańskiego. Z niej wyszli, zrodzili się zmartwych‐wstańcy. Profesor Marcin Król powiedział kiedyś, że ci pierwsi zmartwychwstańcy byli neokatechumenatem polskiej emigracji XIX wieku. Kto miał do czynienia z neokatechumenatem, to wie, o czym mówię.
Domek Jańskiego I Kluczem do własnej duchowej formacji Bog‐dana Jańskiego i do jego charyzmatu jako założyciela są jego własne słowa: „wskrzeszony przez prawdę wcieloną Chrystusa”, który napisał do jednego ze swych przyjaciół, Ludwika Królikowskiego, kolegi z Uniwersytetu Warszawskiego (1823–25). Jański omawia tę myśl szerzej w liście z 23 kwietnia 1837 r., a zatem niewiele ponad rok po założeniu Wspólnoty:
(…) w roku 1834 zapadłem był tak ciężko na słabość piersiową, że już lekarze i znajomi zwątpili byli o moim życiu. Wszystko to, za łaską Bożą, przebyłem szczęśliwie. I największa, najradośniejsza nowina, którą CI mam donieść o sobie: od lat trzech, po tylu błędach i katastrofach, wskrzeszony przez prawdę wcieloną Chrystusa, wróciłem w zupełności do jedności katolickiej Kościoła. (…) drugi rok bieży, jak mieszkam
Jański? Chciałbym wszystkim przybliżyć postać Bogdana
Jańskiego, którego uważam za jedną z kluczowych postaci Kościoła XIX wieku. To również jedna z kluczowych postaci historii polskiego romantyzmu. Mało z nas wie, ale to Jański przygotowywał pierwszą edycję „Pana Tadeusza”. On też na francuski tłumaczył „Konrada Wallenroda”, a po Mickiewiczu przejął redakcję „Pielgrzyma Polskiego”.
Chciałbym, aby w tym roku duszpasterskim postać Jańskiego była obecna w naszym parafialnym piśmie: jako zapis historii, jako impuls teraźniejszości, jako zapowiedź przyszłości. Rozpoczynamy zatem cykl publikacji poświęconych Słudze Bożemu Bogdanowi Jańskiemu od zapisków autorstwa nieżyjącego już dziś amerykańskiego zmartwychwstańca, ojca Johna Iwickiego. Ojca Johna poznałem pod koniec lat 80‐tych. Uczył się polskiego, aby móc czytać pisma Jańskiego, Semenenki i Kajsiewicza! Jest autorem trzytomowej historii zgromadzenia.
KS. ADAM BŁYSZCZ
w zgromadzeniu duchownym z młodzieży naszej, nowo także nawróconej, złożonym. W części miast na pół wiejskiej, mamy osobny domek, ogród, swoje gospodarstwo i ścisły porządek duchowny w życiu wspólnym. Mnie Pan Bóg dał myśl założenia i mnie poruczył rząd i trud utrzymania tego zawiązku.
Wiara
5‐10‐2014 Strona 9
Chciałbym się zatrzymać chwilę nad trzema sformułowaniami, które ukazują charyzmat naszego Zgromadzenia i Jańskiego jako zało‐życiela Wspólnoty, a mianowicie: 1/ „wskrzeszony przez prawdę wcielo‐ną Chrystusa”; 2/ „Mnie Pan Bóg dał myśl założenia”; 3/ „… i mnie poru‐czył rząd i trud utrzymania tego związku”. Wskrzeszony przez prawdę wcieloną Chrystusa Fakt owego „wskrzeszenia przez prawdę wcieloną Chrystusa” do no‐wego życia po nawróceniu i powrocie Jańskiego do wiary katolickiej w latach 1834–35 jest szeroko po‐twierdzony w jego listach i w modlitwach zawartych w dzienniku. W jednym z listów (do Franciszki Gie‐droyć), z 25 listopada 1837 r. Jański nawiązuje do nowego życia w słowach:
(…) Jakim to się dzieje sposobem, że ja, Łazarz, obumarły już niegdyś przez moje grzechy i cierpienia, a wskrzeszony do życia przez Chrystusa Pana…
Doświadczenie nawrócenia uświadomiło Jań‐skiemu jego całkowitą zależność od łaski Bożej. Oka‐zują to następujące modlitwy z Dziennika:
Dlaczego wróciłem do świętej wiary katolickiej…? Boś Ty tak chciał, miłościwy Boże! Twoja łaska to sprawiła, nie zaś moja zasługa, prace, rozumowania… czuję to z całej duszy i dzięki Ci składam, o Boże, żeś raczył wejrzeć na moją nędzę i cierpienie, na moje jęki i wzdychanie ku prawdzie, ku powszechnemu dobru… Wesprzyj mnie Panie wszechmogący, dodaj mocy, abym w całym życiu stał się godnym Twojej dobroci (…)
Podobnie jego list do Adama Jabłońskiego, pi‐sany 7 września 1838 r.:
Co do mnie: wiadomo Ci, podobno, że po długich poszukiwaniach i błąkaniach się, wróciłem całą duszą na łono Kościoła Powszechnego. A w Chrystusie Panu uznaję ową Prawdę Wieczną, Bożą, podług której jest wszystko, co jest (…) Z pokorą poddaję się nauce Kościoła, jako pochodzącej od tej nadnaturalnej interwencji Kościoła, w którym duch Chrystusowy jest zawsze obecny… Teraz dodam tylko jedno słowo, że dziś mam całą duszą przekonanie, że wszelkie dobro dla człowieka i ludzkości – wszelki postęp, doskonałość, mądrość, zbawienie – przez Chrystusa tylko!
JOHN IWICKI CR
Bogdan Jański – Założyciel
Modlitwa do Św. Rodziny
W związku z III Nadzwyczajnym Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów (5‐19 października), po‐święconemu rodzinie papież Franci‐szek ułożył modlitwę w intencji ro‐dzin i synodu biskupów, zachęcając do jej odmawiania przed synodem, jak i w trakcie prac synodalnych. Publikujemy jej treść za serwisem internetowym episkopatu.
Modlitwa do Świętej Rodziny Jezu, Maryjo i Józefie w Was kontemplujemy blask prawdziwej miłości, do Was zwracamy się z ufnością. Święta Rodzino z Nazaretu, uczyń także nasze rodziny środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy, autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi Kościołami domowymi. Święta Rodzino z Nazaretu niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza przemocy, zamknięcia i podziałów: ktokolwiek został zraniony albo zgorszony niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia. Święta Rodzino z Nazaretu, oby przyszły Synod Biskupów mógł przywrócić wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny, jej piękna w Bożym zamyśle. Jezu, Maryjo i Józefie Usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania.
Modlitwa
Strona 10
Różaniec
Prostota i potęga modlitwy
Dlaczego październik jest miesiącem różańcowym i maryjnym? W historii było ku temu kilka przesłanek. Zaczęło się od papieża Piusa V, który modlitwie różańcowej przypisał zwycięstwo Ligii Świętej nad Impe‐rium osmańskim 7.10.1571 r. Ustanowił wówczas święto Matki Bożej Różańcowej tego dnia. Z kolei w 1885 r. papież Leon XIII, zwany „papieżem różańcowym”, ponieważ wydał 12 encyklik poświęconych tej formie modlitwy – wzywał do codziennego odmawiania różańca właśnie w październiku. Dodatkowo różaniec roz‐powszechniły objawienia fatimskie z 13 października 1917 r., gdy Matka Boża ukazała się dzieciom z różań‐cem w dłoni. Publikujemy wypowiedzi kilku duchownych na temat różańca. o. Cyprian Klahs OP Różaniec w pierwszej kolejności oznacza sposób mo‐dlitwy, po drugie zaś jest to «narzędzie» do odma‐wiania tej modlitwy, czyli sznur paciorków odpo‐wiednio podzielonych, na których liczy się wypowia‐dane formuły. Ta postać różańca, którą znamy dzisiaj, nie powstała w jednym momencie, lecz kształtowała się przez wieki, przechodząc przez różne etapy. Od początku chrześcijaństwa wielu wiernych bardzo poważnie traktowało słowa św. Pawła: «Nieustannie się módlcie» (1 Tes 5,17). Odpowiedzią na to wezwa‐nie, szczególnie w środowiskach pustelniczych i za‐konnych, były modlitwy powtarzalne, czyli krótkie zwarte formuły wielokrotnie powtarzane, które sku‐piały myśli, a serca wznosiły ku Bogu. Znane są np. świadectwa o pustelniku Pawle z Teb (III w.), który starał się odmawiać każdego dnia trzysta razy «Ojcze nasz». Do liczenia modlitw używał trzystu kamyków, które kładł sobie na kolana i stopniowo zrzucał. Od wieku VI używano już do takiego liczenia sznura z paciorkami. Z IX w. pochodzi najstarsze znane świa‐
dectwo wskazujące, że jedną z takich powtarzalnych formuł było zaczerpnięte z Ewangelii pozdrowienie anielskie «Zdrowaś Mario». Modlitwa ta bardzo roz‐winęła się w średniowieczu, które odznaczało się niezwykłym nabożeństwem do Matki Bożej. Wtedy też pojawił się zwyczaj odmawiania 150 «Zdrowaś», co było inspirowane Psałterzem, który liczy 150 psalmów. Dlatego też mówiono o «psałterzu Maryi». Mniej więcej od XII w. znany jest zwyczaj przeplata‐nia modlitwy «Zdrowaś Maryjo» z «Ojcze nasz». Również w średniowieczu, w czasie jednej z wielkich epidemii dżumy do pozdrowienia anielskiego dodano drugą część: Święta Mario, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej.
Nadanie tej modlitwie nazwy «różaniec» nie jest łatwe do wyjaśnienia, choć wiadomo z całą pewno‐ścią, że róża od bardzo dawna jest symbolem Matki Bożej. Być może wpływ miał tu istniejący w średnio‐wieczu zwyczaj przyozdabiania głowy wieńcem z kwiatów. Wieniec ten w niektórych językach nazy‐wano właśnie «różańcem».
Modlitwa
5‐10‐2014 Strona 11
Papież Jan Paweł II
Różaniec to modlitwa, którą bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Przedziwna w swej prostocie i głębi zarazem. [...] Można powiedzieć, że różaniec staje się jakby modlitewnym komentarzem do ostat‐niego rozdziału Konstytucji Vaticanum II Lumen Gen‐tium, mówiącego o przedziwnej obecności Bogaro‐dzicy w tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Oto bowiem na kanwie słów Pozdrowienia anielskiego (Ave Ma‐ria) przesuwają się przed oczyma naszej duszy głów‐ne momenty z życia Jezusa Chrystusa. Układają się one w całokształt tajemnic radosnych, bolesnych i chwalebnych. Jakbyśmy obcowali z Panem Jezusem poprzez można by powiedzieć Serce Jego Matki. Równo‐cześnie zaś w te same dziesiątki różańca serce nasze może wprowadzić wszyst‐kie sprawy, które składają się na życie człowieka, rodziny, narodu, Kościoła, ludzkości. Sprawy osobiste, sprawy na‐szych bliźnich, zwłaszcza tych, którzy są nam najbliżsi, tych, o których najbar‐dziej się troszczymy. W ten sposób ta prosta modlitwa różańcowa pulsuje niejako życiem ludzkim. o. Jacek Salij OP
Modlitwa różańcowa na tym bowiem polega, że Zdrowaśki odmierzają czas i stanowią coś w rodzaju melodii duchowej, wyciszającej mój umysł i zmysły, natomiast samym centrum swojej duszy staram się wówczas otwierać na Syna Bożego, mojego Zbawcę, który przemawia do mnie już nie tylko swoją nauką, ale tym wszystkim, czego dokonał dla naszego zba‐wienia. Celem przecież medytacji różańcowej jest wchłanianie w siebie tych zbawczych wydarzeń. Jeśli pamiętać o tym, że Msza Święta jest więcej niż modli‐twą (jest ona bowiem rzeczywistym mocą Ducha Świętego dokonanym uobecnieniem zbawczej Ofiary Chrystusa), to czy chrześcijanin może sobie wyobra‐zić modlitwę wspanialszą niż różaniec?
Wspaniałość różańca na tym się jednak nie kończy. Jest on modlitwą maryjną. Polega to na tym, że mo‐dląc się na różańcu, staramy się dokonać rzeczy obiektywnie niemożliwej: próbujemy patrzeć na Ta‐jemnice naszego zbawienia tak, jak widziała je i przeżywała Matka Boża, i na Jej wzór staramy się je przyjmować i nimi nasycać. Dorównanie Jej w miło‐waniu Chrystusa przekracza oczywiście nasze możli‐wości. Ona była przecież całkowicie bezgrzeszna i pełna łaski, my zaś jesteśmy ułomni i jeśli nawet ufamy Bogu, to nie potrafimy zaufać Mu bez reszty. Jednak już to, że staramy się Jej dorównać jeśli tylko rzeczywiście się staramy ogromnie nas do Chrystusa przybliża.
Szczególnym potwierdzeniem znaczenia modlitwy różańcowej są ci uprzywilejowani świadkowie wiary, których śmierć męczeńską spodobało się Opatrzności Bożej powiązać z różańcem.
Zacznijmy od pierwszego wyniesionego do chwały ołtarzy Cygana, bł. Zefiryna Gimenez Malla, skazanego na śmierć w okolicznościach następujących. Kiedy czerwona Hiszpania szalała nienawiścią do wszyst‐kiego co katolickie, Zefiryn ujął się za prowadzonym na rozstrzelanie młodym księdzem – było to w Bar‐bastro pod koniec czerwca 1936 r. Rzecz jasna, tyle tylko osiągnął, że sam został aresztowany. «Gdy jesz‐cze znaleziono w jego kieszeni różaniec, jego los był
przesądzony. Jeden z milicjantów, który znał Zefiryna jako dobrego człowieka, próbował go ratować, pro‐sząc o dyskretne oddanie różańca w jego ręce. Zefiryn pozostał jednak wierny swoim przekonaniom. Od‐ważnie wyznał wiarę, godząc się na więzienie i śmierć. W więzieniu modlił się na różańcu i pocie‐szał innych <wrogów hiszpańskiego ludu>». Skazany na śmierć, został rozstrzelany 2 sierpnia 1936 roku, beatyfikowany przez Jana Pawła II 4 maja 1997 roku. (…)
Opracowała Małgorzata Świderska Wszystkie wypowiedzi pochodzą z serwisu internetowe‐go: http://www.rozaniec.dominikanie.pl/.
Zapraszamy na nabożeństwa różańcowe
Codziennie o godz. 8:30 i 18,
a w niedzielę o 18.30.
Dzieci zapraszamy od poniedziałku do piątku do kaplicy Matki Bożej
na godz. 17.00.
W tym roku przewodnikiem w rozważaniach jest o. Piotr Semenenko, współzałożyciel Zgromadzenia Zmartwychwstańców. Nasza parafia przygotowała
książeczkę z tymi rozważaniami. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na utworzenie kaplicy
medytacji.
W dziesiątki różańca serce nasze może wprowadzić
wszystkie sprawy, które składają się na życie człowieka,
rodziny, narodu, Kościoła, ludzkości.
św. Jan Paweł II
Dla dzieci
Strona 12
Ogłoszenia dla DZIECI
Zapraszamy wszystkie dzieci na nabożeństwa różańcowe o godz. 17.00 do kaplicy Matki Bożej Łaskawej.
Zapraszamy do Świetlicy u Zmartwychwstańców w poniedziałki i środy od 16-19. Zapewniamy świetną zabawę, udział w różnych, ciekawych zajęciach, pomoc w lekcjach.
8 października ok godz. 17:45 (zaraz po różańcu) w ramach
Świetlicy u Zmartwychwstańców odbędzie się pierwsze spotkanie
Klubu Młodego Podróżnika. Wszystkie chętne dzieci, które chcą należeć do klubu i poznać w nietypowy, ale ciekawy sposób Polskę,
są zaproszone na spotkanie. Niespodzianki gwarantowane :)
TAJEMNICE RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO
CZĘŚĆ PIERWSZA — TAJEMNICE RADOSNE
Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie Nawiedzenie świętej Elżbiety Narodzenie Jezusa Ofiarowanie Jezusa w świątyni Odnalezienie Jezusa w świątyni
CZĘŚĆ DRUGA — TAJEMNICE ŚWIATŁA Chrzest Jezusa w Jordanie
Objawienie się Jezusa w Kanie Galilejskiej Głoszenie królestwa i wzywanie do nawrócenia
Przemienienie Pańskie na górze Tabor Ustanowienie Eucharystii
CZĘŚĆ TRZECIA — TAJEMNICE BOLESNE Modlitwa Jezusa w Ogrójcu Biczowanie Jezusa Cierniem ukoronowanie Jezusa Dźwiganie krzyża na Kalwarię Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa
CZĘŚĆ CZWARTA — TAJEMNICE CHWALEBNE Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa
Wniebowstąpienie Chrystusa Zesłanie Ducha Świętego
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziem