Œwiêci zachêcaj¹ wierz¹cych naszych czasów, aby nie cofali...

Post on 06-Aug-2020

1 views 0 download

Transcript of Œwiêci zachêcaj¹ wierz¹cych naszych czasów, aby nie cofali...

czer

wie

c-lip

iec

• num

er 51

PISMO PARAFIIPW ŒW. JANA CHRZCICIELA W LEGNICY

Œwiêci zachêcaj¹ wierz¹cych naszych

czasów, aby nie cofali siê w obliczu

trudnoœci, jakie stawia przed nimi

wiernoϾ wymogom wiary.

Jan Pawe³ II

2

CO ZA NAMI – SKRÓT WYDARZEÑ

CO PRZED NAMI – SKRÓT WYDARZEÑ

CO MIESI¥C W NASZEJ PARAFII

kwiecieñ 2011Œwiêta Wielkanocne

maj 200908.05 – Uroczystoœæ Pierwszej Komunii Œwiêtej15.05 – Rocznia Pierwszej Komunii Œwiêtej22 – 29. 05 – Misje Œwiête prowadzone przez o. Piotra Parandowskiego i o. S³awomira Zieliñskiego

czerwiec 201101.06 – Sakrament Bierzmowania 19.06 – Festyn Œwiêtojañski

lipiec 201101.07 – Jerycho Ró¿añcowe

OD NIEDZIELI 03.07. BÊDZIE MSZA ŒW. O GODZ. 20.00 (nie bêdzie Mszy œw. o g. 16.00)

sierpieñ 201120 rocznica mêczeñskiej œmierci OO. Zbigniewa i Micha³a – uroczyste ods³oniêcie tablicy upamiêtniaj¹cej OO. Franciszkanów

ostatnie PI¥TKI miesi¹ca – Msza Œwiêta sk³adkowa za zmar³ych godz. 18.30 ostatnie NIEDZIELE miesi¹ca – Msza Œwiêta za dzieci jednoroczne godz. 11.30 ostatnie NIEDZIELE miesi¹ca – Msza Œwiêta za emigrantów godz. 18.30 KA¯DY 21 DZIEÑ miesi¹ca – Msza Œwiêta o kanonizacjê b³ogos³awionego Jakuba Strzemiê – godz. 18.30

W KA¯D¥ OSTATNI¥ ŒRODÊ MIESI¥CA (OD CZERWCA) A¯ DO ODNOWIENIA MISJI ŒWIÊTYCH (czyli przez ca³y rok)

W NASZYM KOŒCIELE BÊDZIE ODMAWIANY APEL JASNOGÓRSKI O GODZ. 21.00

Z okazji nadchodz¹cych wakacji

Redakcja ¿yczy wszystkim udanego wypoczynku oraz tego, aby na ka¿dym wakacyjnym szlaku

naszym nieod³¹cznym towarzyszem by³ Jezus Chrystus.Z franciszkañskim pozdrowieniem

Pokój i Dobro!

3

JuSz

„S³owo zanim zostanie wypowiedziane na scenie najpierw ¿yje w dziejach cz³owieka”…tymi s³owami, które Jan Pawe³ II zapisa³ w ksi¹¿ce zatytu³owanej „Dar i Tajemnica” rozpoczê³a siê inscenizacja pt. ”Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy wasz Pan przybêdzie”. W sobotê 30 kwietnia parafianie oraz wszyscy Legniczanie mieli okazjê po raz drugi zobaczyæ historiê Jana Paw³a II od narodzin do ostatnich godzin ¿ycia najwiêkszego z Polaków.Inscenizacja by³a ju¿ wystawiona w pierwsz¹ rocznicê œmierci Jana Paw³a II w koœciele œw. Jana Chrzciciela w Legnicy. Zobaczy³o j¹ wówczas ponad pó³ tysi¹ca Legniczan. Po piêciu latach mieliœmy okazjê obejrzeæ j¹ jeszcze raz. Sztuka zosta³a podzielona na dwie czêœci. Pierwsza czêœæ, podobnie, jak przed piêcioma laty zosta³a wystawiona w koœciele. Drug¹ czêœæ ogl¹daliœmy pod pomnikiem Jana Paw³a II gdzie by³y postawione dwie sceny. Wiersze Karola Wojty³y zaprezentowa³a m³odzie¿ przygotowywana przez pani¹ Bogumi³ê Cybulak – parafiankê, która na co dzieñ pracuje MDK. W przedstawieniu mo¿na by³o tak¿e us³yszeæ wiersze Karola Wojty³y w aran¿acji muzycznej. Program s³owno – muzyczny, bêd¹cy znakiem wdziêcznoœci za beatyfikacjê Jana Paw³a II przygotowa³ Parafialny Oddzia³ Akcji Katolickiej oraz ojcowie franciszkanie. Po inscenizacji czêœæ wiernych uczestniczy³a w modlitewnym czuwaniu w koœciele, a nastêpnie udali siê nocn¹ piesz¹ pielgrzymk¹ do Legnickiego Pola.

Ju¿ teraz we mnie kwitn¹ twe ogrody

„Zaœpiewaj Hosanna i wznieœ oczy do nieba, dlatego, ¿e tak czujesz, nie dlatego, ¿e potrzeba. Z³ó¿ rêce do modlitwy, bo jutro zaczynasz od nowa wycieczkê do Boga, którego dziœ przyj¹³eœ do serca swego.”8 maja br. prze¿ywaliœmy Uroczystoœæ Pierwszej Komunii œwiêtej. W tym roku do sakramentu Eucharystii przyst¹pi³o 118 dzieci. Dzieñ ten by³ wielkim wydarzeniem dla dzieci i ich rodziców. Zanim jednak przyjêli oni po raz pierwszy Cia³o Pana Jezusa wczeœniej odpowiednio przygotowywali siê do tego sakramentu, przez naukê katechizmu oraz uczestnictwo w Mszach œwiêtych. Po dwuletnim okresie przygotowania oraz spotkaniach dzieci, dzieñ wczeœniej (tj. 07 maja) przyst¹pi³y do sakramentu pokuty i pojednania, aby nastêpnego dnia móc przyj¹æ do swojego serca Pana Jezusa. Dzieci komunijne prze¿ywa³y ten

W ho³dzie Ojcu Œwiêtemu

JuSz

dzieñ spotkania z Bogiem bardzo silnie, a wybrani piêknie wypowiedzieli w trakcie uroczystoœci swoje kwestie i wype³nili przydzielone im zadania. Dziœ ju¿ widzimy ich jak podchodz¹ ze z³o¿onymi rêkoma, aby przyj¹æ Cia³o Pana Jezusa. Jednoczeœnie módlmy siê za nich, aby przez ca³e ¿ycie karmili siê Chlebem Eucharystycznym, w³aœnie z tak¹ dzieciêc¹ ufnoœci¹.

JuSz

"Przyjmij znamiê daru Ducha Œwiêtego"

-b¹dŸ aposto³em Chrystusa

Bierzmowanie jest sakramentem, w którym Duch Œwiêty umacnia chrzeœcijanina, aby swoj¹ wiarê mê¿nie wyznawa³, broni³ jej i wed³ug niej ¿y³.W œrodê 1 czerwca br o godz. 16.00 w naszej œwi¹tyni, prawie dwustu kandydatów z naszej parafii otrzyma³o sakrament bierzmowania. Szafarzem sakramentu by³ f ranc i szkanin b i skup Je rzy Maculewicz- Administrator Apostolski w Uzbekistanie. W obecnoœci swoich Rodziców, Rodzeñstwa i Œwiadków - oraz kap³anów swoich parafii M³odzi stali siê dojrza³ymi Chrzeœcijanami - resztê musz¹ wype³niæ swoim codziennym ¿yciem. Obrzêd bierzmowania ma œciœle okreœlon¹ procedurê i odbywa siê podczas

uroczystej mszy œwiêtej. W wyniku odnowy liturgicznej, obecne obrzêdy sakramentu bierzmowania s¹ nastêpuj¹ce: przedstawienie kandydatów biskupowi, przemówienie biskupa do kandydatów, uwzglêdniaj¹ce wszystkich wiernych obecnych; odnowienie przyrzeczeñ chrzestnych; modlitwa biskupa o dary Ducha Œwiêtego, z wyci¹gniêtymi rêkami nad kandydatami; udzielenie sakramentu bierzmowania ka¿demu kandydatowi z osobna; modlitwa powszechna; b³ogos³awieñstwo koñcowe.Ka¿dy kto przyj¹³ Sakrament Bierzmowania staje siê doskonalszym cz³onkiem Koœcio³a i w pe³nym stopniu mo¿e korzystaæ z darów Ducha Œwiêtego: m¹droœci, rozumu, rady, mêstwa, umiejêtnoœci, pobo¿noœci i bojaŸni Bo¿ej. M³odym ludziom dopiero wkraczaj¹cym w doros³e ¿ycie dary te s¹ w dzisiejszych czasach szczególnie potrzebne. Oby tylko zechcieli z nich skorzystaæ. O to w³aœnie modlili siê wierni zgromadzeni w naszym koœciele.

4

W dniu 5 cze rwca 15

ch³opców z naszej parafii

zosta³o przyjêtych do grona

kandydatów podczas mszy œw

o godz. 11:30. Przez ostatnie 3

miesi¹ce przygotowywali siê

pod opiek¹ o.Jana Janusa oraz

starszych kolegów, aby w

u r o c z y s t y m d n i u

Wniebowst¹pienia Pana

Jezusa przyst¹piæ do grona

Kandydatów. Po homilli o.proboszcz zwróci³ siê z pytaniem do rodziców, czy

chc¹ aby ich dzieci pe³ni³y s³u¿bê w zgromadzeniu liturgicznym wspó³noty

parafialnej. Nastêpnie aspiranci poprosili o b³ogos³awieñstwo na czas

przygotowania do s³u¿by ministranckiej, którego udzieli³ im o.Piotr wraz z

obecnymi podczas tej mszy œw kap³anami. Polecajmy ich naszej modlitwie, aby

wpatruj¹c siê w œw. Dominika Savio gorliwie przygotowali siê do pe³nienia

funkcji ministranckich.

tekst Joanna ChojnowskaNowi ministranci w naszej parafii

W ostatnim numerze zakoñczyliœmy cykl „Piêæ przykazañ koœcielnych”. od

aktualnego numeru pragniemy przybli¿yæ naszym czytelnikom kolejne artyku³y

zatytu³owane „Dziewiêæ grzechów cudzych”

I odpuœæ nam nasze winy…

Wspó³czesny katolik zapomina o podstawowych prawdach wiary. Katechizm

sta³ siê ksiêg¹ nieznan¹. Pomiesza³y siê pojêcia w chrzeœcijañskim s³owniku

¿ycia. Ta publikacja chce przypomnieæ o prawdzie zapomnianej na co dzieñ. Nie

jest to tak do koñca prawda wiary. To prawda o u³omnoœci ludzkiej natury. Nie

trzeba wielkiej wiary – takiej, która góry przenosi – by uwierzyæ w s³aboœæ cia³a.

U³omnoœci tej doœwiadcza cz³owiek w ka¿dym wieku: gdy jest dzieckiem, gdy

wyrasta na m³odzieñca, w czasie lat dojrza³ych i w staroœci. Mowa o grzechu.

Jest on – grzech- czy tego chcemy, czy nie, nieod³¹cznym elementem egzystencji

potomków Adama i Ewy. Jestem grzesznikiem, to najkrótsze CV cz³owieka.

Jestem bowiem œwiadom, ¿e we mnie nie mieszka dobro; bo ³atwo przychodzi mi

chêæ tego, co dobre, ale wykonaæ – nie. Nie czyniê bowiem dobra, którego chcê

9 grzechów cudzych cz.1 o. Ignacy Kosmana OFMCony

5

ale czyniê z³o, którego nie chcê. Nieszczêsny ja cz³owiek! Jednym s³owem

grzesznik. Dzisiaj ludzie nie przyznaj¹ siê do grzechów. Mówi¹ o mijaniu siê z

prawd¹, o kochaniu inaczej, o krótkotrwa³ym zaborze cudzego mienia. Ludzie

nie maj¹ grzechów na sumieniu. Gdy s³ysz¹ w koœciele o grzechu, jedni siê

wyœmiewaj¹ drudzy wychodz¹ z kazania. Mówi¹ zupe³nie tak samo jak Grecy na

Areopagu: „Pos³uchamy ciê o tym innym

razem” (Dz 17,30). Tym czasem grzesz¹.

Grzesz¹ nieœwiadomi grzechów swoich i

cudzych; grzechów przeciwko Duchowi

Œwiêtemu i takich, które wo³aj¹ o pomstê do

nieba! Wyzwoleni, w swoim mniemaniu, z

kajdan religii, wk³adaj¹ rêce do pieca, by

przekonaæ siê, ¿e ogieñ parzy. Chrystus na

krzy¿u modli³ siê w³aœnie za takich ludzi –

nieœwiadomych: „Ojcze, wybacz, bo nie

wiedz¹, co czyni¹” (£k 23, 34). Czy

rzeczywiœcie grzeszymy nieœwiadomie?

Koœció³ uczy, ¿e grzech to czyn z³y

pope³niony w pe³ni œwiadomie. Mo¿e wiêc

wcale nie grzeszymy? Ale przecie¿

rozró¿niamy miêdzy dobrem, a z³em.

Zdajemy sobie sprawê, kiedy czynimy z³o.

Pope³niamy wiêc grzech œwiadomie. Nasza

nieœwiadomoœæ dotyczy skutków spo³ecznych naszego grzechu.

Te skutki stanowi¹, ¿e stajemy siê wspó³winowajcami.

Grzechy cudze…

Ka¿dy grzech jest szkodliwy. Szkodzi w pierwszym rzêdzie grzesznikowi. A

potem – bliŸniemu, ludziom, œwiatu. Cudze grzechy to tak¿e moje przewinienie.

Czêsto nie ten jest wiêcej winien, kto z³o pope³nia, ile ten, który zainspirowa³ go

do grzechu. tymczasem katolicy w ogóle nie spowiadaj¹ siê z grzechów

cudzych… „Jak to? – zapyta ktoœ – mam spowiadaæ siê z grzechów s¹siada?”

grzechy cudze s¹ ciê¿sze od w³asnych gdy¿ trudniej jest naprawiæ szkodê przez

nie wyrz¹dzone. Bo jak zadoœæuczyniæ, jak wynagrodziæ, naprawiæ krzywdê,

któr¹ ktoœ komuœ wyrz¹dzi³ tak naprawdê z naszego powodu? Katolik ponosi

odpowiedzialnoœæ za grzechy pope³nione przez innych – naucza Katechizm

Koœcio³a Katolickiego – gdy w nich wspó³dzia³a; uczestnicz¹c w nich

bezpoœrednio lub poœrednio; nakazuj¹c je, zalecaj¹c, pochwalaj¹c lub aprobuj¹c;

6

nie wyjawiaj¹c ich lub nie przeszkadzaj¹c im, pomimo ¿e jest do tego

zobowi¹zany; oraz gdy chroni tych, grzech pope³niaj¹ (por. KKK 1868)

Katechizm wymienia dziewiêæ takich grzechów. W znaczeniu analogicznym

stanowi¹ one „grzech spo³eczny” (KKK 1869). Podrêczniki katechetyczne tak¿e

doliczaj¹ siê dziewiêciu przewinieñ w tym wzglêdzie, lecz s¹ bardziej

szczegó³owe. Mniejsza odpowiedzialnoœæ ci¹¿y na cz³owieku, gdy jego

wspó³udzia³ jest tylko poœredni, a zdecydowanie wiêksza, gdy bezpoœrednio

anga¿uje siê on w grzech pope³niony przez drug¹ osobê. Niemiej nawet

wspó³udzia³ poœredni jest bardzo groŸny w skutkach: przyczynia siê bowiem do

upowszechnienia fa³szywej tolerancji, spaczenie sumieñ ludzkich oraz

propagowania tzw. mniejszego z³a. W rzeczywistoœci podkopuje morale

indywidualnej jednostki oraz przyczynia siê do ogólnej demoralizacji ca³ego

spo³eczeñstwa. W istocie grzechu cudze s¹ grzechami zgorszenia, które w

rzeczywistoœci stanowi¹ zachêtê do z³a lub jego umocnienie. Tak naprawdê

grzechy cudze s¹ o wiele groŸniejsze ni¿ grzechy w³asne. Z drugiej strony nale¿y

pamiêtaæ, ¿e nawet najskrytsze grzechy osobiste pomna¿aj¹ w œwiecie z³o i s¹

faktycznie elementem destrukcyjnym kosmosu; zacieraj¹ „œlady Boga” we

wszechœwiecie i ludziach. I przeciwnie: ka¿dy, nawet najmniejszy, czyn dobry

sprawia, ¿e œwiat staje siê lepszy, bardziej Boski.

Imiê i nazwisko o. Jerzy Marusia Jedna z najszczêœliwszych chwil mojego ¿ycia to… Po latach widzê, ¿e by³ to chrzest, którego nie pamiêtam, bo by³em malutki;) Mogê jednak powiedzieæ, ¿e „wtedy siê zaczê³o”…W dzisiejszym œwiecie nie akceptujê... dwulicowoœci Najbardziej w mojej pracy(powo³aniu) podoba mi siê… ,¿e mimo i¿ jestem s³abym

cz³owiekiem, Bóg powo³a³ mnie. Tak¿e to, ¿e mogê sprawowaæ sakramenty i celebrowaæ liturgiê. Ulubiona ksi¹¿ka, któr¹ poleci³bym do przeczytania to… Pewnie napisa³bym: BIBLIA, ale Biblia to dla mnie nie jest ksi¹¿ka w œcis³ym znaczeniu lecz S³owo Boga. Polecê ksi¹¿kê Erica-Emmanuela Schmitta „Oskar i Pani Ró¿a”, oczywiœcie by³oby tego wiêcej, warto czytaæ !!Moim ulubionym Œwiêtym jest … Tutaj oczywiœcie œw. Franciszek, ale tak¿e œw. Antoni – na pierwszej placówce franciszkañskiej by³em w

10 pytañ do ... KaMa, PiSz

7

Sanktuarium œw. Antoniego, mo¿e dlatego. Tych Bo¿ych Bohaterów móg³bym d³ugo wymieniaæ. Pozostanê teraz na tych wspomnianych.Osoba, któr¹ naprawdê podziwiam to… Mo¿e ma³o oryginalnie, ale wska¿e na b³. Jana Paw³a II Film, który ka¿dy powinien zobaczyæ to… Polecê „Pasje”, ale to ponoæ polecaj¹ wszyscy, dlatego dodam „Ostrow”(Wyspa).W Legnicy najbardziej podoba mi siê… Zdecydowanie dworzec! (taki ¿arcik, ponoæ maj¹ go remontowaæ…)Najpiêkniejsze miejsce na ziemi moim zdaniem to… GÓRY!Moje ¿yciowe motto… Nie pos³uguje siê jakimœ jednym. W zale¿noœci od mojego ¿ycia jest to czasem fragment Biblii, albo inne zdanie, które akurat na dany czas jest odpowiednie.

Zabrak³o mi pytania o muzykê, a jakoœ mi ona towarzyszy, tak¿e ró¿norodna, na dany czas. A tak¿e czêsto towarzyszy mi cisza.

Pozdrawiam Czytelników i Redakcjê pisemka!

S³ysz¹c s³owo misje przed moimi oczami staje wizja odleg³ej Afryki czy Azji. Misjonarze w szarych strojach w pocie czo³a nawracaj¹cy pogan. Ale czy tylko poganom potrzebne jest nawrócenie? Oczywiœcie, ¿e nie! Ka¿dy z nas, wstaj¹c codziennie rano, podejmuje decyzjê o swoim nawróceniu. Czy zacznê dzieñ od Znaku Krzy¿a, powierzaj¹c go Bogu, czy raczej bêdê liczy³ tylko na siebie, wierz¹c, w nic nie znacz¹ce tak naprawdê, ludzkie si³y? Bo we wszystkich sprawach dalej zajdzie siê na kolanach ni¿ u¿ywaj¹c mózgu – jak mówi³ o. Maksymilian Kolbe. Aby podj¹æ m¹dry wybór, nam, Katolikom, równie¿ potrzebne jest czêsto „mocne uderzenie”. Takim pozytywnym, pobudzaj¹cym „ciosem” by³y Misje Œwiête. I wcale nie musieliœmy przenosiæ siê na inny kontynent, bo misjonarze przyjechali do naszej parafii. Spêdzili u nas ca³y tydzieñ, g³osz¹c codziennie S³owo dla ma³ych i du¿ych. Ka¿dy dzieñ poœwiêcony by³ innemu tematowi. Wszyscy wierni du¿o wczeœniej, dziêki bezinteresownemu zaanga¿owaniu grupy ludzi, otrzymali do r¹k w³asnych, a raczej do skrzynek pocztowych, program Misji. I nikt nie móg³ w takiej sytuacji powiedzieæ, ¿e nie wiedzia³ o rozpoczêciu Misji. Wystarczy³a tylko dobra wola i chêci, by przyjœæ i pos³uchaæ. Szczególnie w pamiêæ zapad³y mi dwa – œroda i sobota. W pierwszym z nich mogliœmy us³yszeæ historiê dwóch ludzi – œwiêtego i zbrodniarza. Obaj ¿yj¹c po 47 lat stali siê symbolami XX w. – jeden mi³oœci, drugi najgorszych zbrodni, jakie cz³owiek mo¿e pope³niæ cz³owiekowi. Mowa o œw. Maksymilianie Marii Kolbe oraz o Rudolfie Hössie. Ich historia opisana jest w ksi¹¿ce „47 lat ¿ycia”, któr¹ poleca³ o. Misjonarz. Zachêcona jego s³owem siêgnê³am po tê lekturê i przeczyta³am j¹ jednym tchem. Naprawdê warto

czas misji œwiêtych KaMa

8

poœwieciæ czas na jej zg³êbienie, ¿eby poznaæ istotê mi³oœci do Boga, Maryi i cz³owieka, która pokona nawet zbrodniê i œmieræ. I dowiedzieæ siê, ¿e na nawrócenie nigdy nie jest za póŸno. Sobotnie S³owo by³o równie¿ mocno oparte na mi³oœci. Na tej, o której marzy ka¿dy z nas, gdy spotyka na swojej drodze osobê, z któr¹ chce spêdziæ ca³e ¿ycie. Mi³oœæ ma³¿onków jest piêkna tylko wtedy, gdy budowana jest na mocnym fundamencie mi³oœci Bo¿ej. Gdy te wszystkie odcienie mi³oœci z³¹cz¹ siê w jedno, któ¿ bêdzie móg³ j¹ pokonaæ?! I to wcale nie s¹ romantyczne mrzonki. To prawda, któr¹ potwierdzi³a ogromna liczba par ma³¿eñskich, odnawiaj¹ca w sobotê œluby ma³¿eñskie. By³a przysiêga, rêce obwi¹zane stu³¹ i b³ogos³awieñstwo kap³ana. Niektórzy z nas, tam obecnych, mogli dziêki temu byæ na œlubie swoich rodziców, co jest prze¿yciem tak cudownym, ¿e wrêcz nie do opisania. Widz¹c COŒ tak wspania³ego, co mo¿e ³¹czyæ dwoje ludzi, mam nadziejê, ¿e i mnie spotka COŒ takiego. Czego ¿yczê równie¿ wszystkim, którzy chc¹ przejœæ przez ¿ycie z mi³oœci¹. A jaki najlepszy prezent mo¿na podarowaæ ma³¿onkom? – pyta³ o. Misjonarz. OdpowiedŸ jest jedna – Krzy¿! Powinien On byæ pierwszy w domu nowo¿eñców, by prowadziæ ich drog¹ mi³oœci. ODRZUÆMY ZABOBON, ¿e nie wolno dawaæ Krzy¿a na prezent, bo Ÿle siê komuœ ¿yczy!!! Krzy¿ to znak MI£OŒCI i wierz¹cy cz³owiek nie ma prawa traktowaæ Go jak z³y omen!!! Misjonarze przywieŸli wiêc taki prezent równie¿ i dla parafian. Ka¿dy z nas mia³ mo¿liwoœæ nabycia Misyjnego Krzy¿a, który trzymany w rêce w godzinie œmierci zast¹pi modlitwê kap³ana, gdy nie bêdzie go w pobli¿u umieraj¹cego. W niedzielê – 29.05 – w dzieñ koñcz¹cy Misje Œwiête, Krzy¿e Misyjne zosta³y poœwiêcone. Na swoje miejsce wróci³ równie¿ Krzy¿ stoj¹cy przed nasz¹ œwi¹tyni¹. S¹ na Nim daty wszystkich Misji, które odby³y siê w parafii. Jest na Nim wci¹¿ du¿o miejsca na nowe daty, co mo¿e oznaczaæ tylko jedno – czas Misji jeszcze siê nie skoñczy³ – Misjonarze powróc¹, by dalej zadawaæ nam pobudzaj¹ce „ciosy”.

PISMO FRANCISZKANÓW W LEGNICY59-220 Legnica, ul. O.O. Zbigniewa i Micha³a 1

www.legnica.franciszkanie.plTelefon: Klasztor: (0 76) 7244177

Kancelaria: (0 76) 7244188Fax: (0 76) 7238040

Redaktor naczelny: o.Piotr Bielenin (PiBi)Redaguje zespól: Anna Parka (PaAn), Jerzy Szalñski (JuSz),

Katarzyna Matuk(KaMa)foto: Piotr Szalanski (PiSz)

oprawa graficzna i sklad: Mariusz Kowalik

9

"Dlaczego powinniœmy uczestniczyæ w coniedzielnej Eucharystii? – Jak najprostszym jêzykiem (nie teologicznym) wyt³umaczyæ to osobie, która nie jest g³êboko wierz¹ca i nie widzi koniecznoœci chodzenia co niedzielê na Mszê Œw. ? Parafianka

O obowi¹zku uczestniczenia w niedzielê i œwiêta we Mszy œwiêtej mówi nam trzecie przykazanie Bo¿e: „Pamiêtaj, abyœ dzieñ œwiêty œwiêci³”. Jednak, aby nie by³o w¹tpliwoœci na czym polega to œwiêcenia dnia œwi¹tecznego, pierwsze przykazanie koœcielne precyzuje: „W niedzielê i œwiêtanakazane uczestniczyæ we Mszy œwiêtej i powstrzymaæ siê od prac niekoniecznych”. Jeszcze szczegó³owiej o obowi¹zku uczestnictwa we Mszy œwiêtej mówi Katechizm Koœcio³a Katolickiego. WyraŸnie przypomina on, ¿e uczestniczenie we Mszy œwiêtej w dni nakazane jest powa¿nym obowi¹zkiem wiernych, ci zaœ, którzy siê od niego uchylaj¹ bez powodu, pope³niaj¹ ciê¿ki grzech. „Eucharystia niedzielna uzasadnia i potwierdza ca³e dzia³anie chrzeœcijañskie. Dlatego wierni s¹ zobowi¹zani do uczestniczenia w Eucharystii w dni nakazane, chyba ¿e s¹ usprawiedliwieni dla wa¿nego powodu (np. choroba, pielêgnacja niemowl¹t lub chorych wymagaj¹cych sta³ej opieki) lub te¿ otrzymali dyspensê od ich w³asnego pasterza. Ci, którzy dobrowolnie zaniedbuj¹ ten obowi¹zek, pope³niaj¹ grzech ciê¿ki.” (KKK 2181). Oczywiœcie jest to spojrzenie z punktu widzenia prawa Bo¿ego i koœcielnego. Przykazania Bo¿e i koœcielne zosta³y dane cz³onkom wspólnoty chrzeœcijañskiej, aby wskazaæ im odpowiedni¹ drogê i dobrze pokierowaæ ich ¿yciem. Nie ograniczaj¹ one wolnoœci, wrêcz przeciwnie – pokazuj¹, jak m¹drze j¹ wykorzystaæ. Ze wzglêdu na to wielkie dobro wyp³ywaj¹ce z uczestniczenia we Mszy œwiêtej, ka¿dy wierny powinien czuæ siê zobowi¹zany w sumieniu do tego uczestnictwa. Koœció³ wielokrotnie przypomina³ i nadal przypomina o tym obowi¹zku zw³aszcza tym, w których zanik³a wyp³ywaj¹ca z mi³oœci gorliwoœæ ipojawi³a siê obojêtnoœæ. Bowiem dla cz³owieka kochaj¹cego Boga uczestniczenie w Eucharystii jest czymœ oczywistym. Wie on, ¿e przez to mo¿e okazaæ mi³oœæ zarówno Chrystusowi jak i Jego Koœcio³owi. Jeœli bowiem kogoœ kochamy, pragniemy siê z nim spotykaæ. Równie¿ mi³oœæ do Boga powinna objawiaæ siê w gor¹cym pragnieniu spotykania siê z Nim. Takim zaœ szczególnym spotkaniem z Bogiem i Koœcio³em jest udzia³ we Mszy œwiêtej. Pe³ne uczestnictwo we Mszy œwiêtejpolegaj¹ce na przystêpowaniu do Komunii œwiêtej, na uwa¿nym s³uchaniu i rozwa¿aniu s³owa Bo¿ego, na wspólnotowej modlitwie oraz na ofiarowaniu siebie wraz z Chrystusem Ojcu Niebieskiemu dla zbawienia œwiata, stanowi nie tylko pe³ne wiary, mi³oœci i zaufania przyjacielskie spotkanie ze Zbawicielem, lecz równie¿ przyczynia siê do wyzwolenia samego siebie, ale i œwiata zniewoli z³a oraz do powszechnego odnowienia wszystkiego. oprac. o. Piotr Bielenin

skrzynka pytañ

11

Ponary, niewielka miejscowoœæ pod Wilnem (dziœ dzielnica Wilna) to niemy œwiadek najwiêkszej kaŸni Polaków na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej, która przez lata owiana by³a zmow¹ milczenia i k³amstwa.

K³amstwo Ponarskie istnia³o obok k³amstwa katyñskiego. Jednak o ile ka¿dy z Polaków zna tajemnice do³ów katyñskich, o tyle zbrodnia ponarska nie istnieje w œwiadomoœci narodowej. A przecie¿ do³y ponarskie s¹ jeszcze bardziej przera¿aj¹ce, bo ginêli w nich nie tylko doroœli mê¿czyŸni, ale równie¿ kobiety, dzieci i m³odzie¿. Zbrodnia ponarska rozpoczê³a siê w lipcu 1941 roku i trwa³a do lipca 1944. W ci¹gu trzech lat, przez serie strza³ów z broni maszynowej, zginê³o tam ok. 100 000 ludzi. Litwini w ten sposób pozbawili ¿ycia kilkanaœcie tysiêcy niewinnych Polaków. Zabijano przede wszystkim najwartoœciowszych przedstawicieli narodu polskiego: inteligencjê, duchowieñstwo, ¿o³nierzy i oficerów Armii Krajowej oraz innych organizacji niepodleg³oœciowych. Polacy mordowani w Ponarach przechodzili najpierw okrutne œledztwo, najczêœciej w wiêzieniu na £ukiszkach lub w areszcie gestapo przy ul. Ofiarnej w Wilnie. Stamt¹d przewo¿ono ich ciê¿arówkami na miejsce zbrodni. Zachowane relacje budz¹ do dziœ grozê. Na przyk³ad grupie polskich harcerek kazano rozebraæ siê do naga, nastêpnie puszczono psy, by rozszarpa³y ofiary, które potem dobijano nad do³ami ponarskimi. Ludobójstwa w Ponarach dokonywa³ podleg³y niemieckiemu gestapo litewski Ochotniczy Oddzia³ Strzelców Ponarskich, zwany Ypatingas Burys. Rekrutowa³ siê g³ównie z cz³onków paramilitarnej organizacji nacjonalistycznej Lietuvos Szauliu Sajunga (Zwi¹zek Strzelców Litewskich), której liczebnoœæ w 1940 r. osi¹gnê³a 62 tysi¹ce. Polacy nazywali ich w skrócie szaulisami - od litewskiego s³owa "s~Jaulis" - strzelec.Prawda zbrodni ponarskiej nale¿y siê przede wszystkim tysi¹com Polaków do dziœ, mieszkaj¹cym na WileñszczyŸnie, jednak nale¿y robiæ wszystko, aby spo³eczeñstwo polskie mieszkaj¹ce w naszym kraju równie¿ pozna³o historiê martyrologii Polaków w Ponarach. Niew¹tpliwie do dzia³añ rozpowszechniaj¹cych wiedzê o tej tragedii zaliczyæ mo¿na wmurowanie tablicy upamiêtniaj¹cej to wydarzenie. Jedna z takich tablic, ufundowana przez Towarzystwo mi³oœników Wilna i Ziemi Wileñskiej oraz Stowarzyszenie Rodzin Ponarskich, 12 czerwca 2011 zosta³a ods³oniêta w o³tarzu œw. Maksymiliana w naszej œwi¹tyni. Uroczystej sumie przewodniczy³ ks. Infu³at W³adys³aw Bochnak, który po mszy poœwiêci³ wmurowan¹ tablicê.

(na podstawie „Wileñskie Ponary” H. Pasierbskiej)

Zachowaæ pamiêæ - zbrodnia w ponorach PaAn

12

rozrywka PaAn

Mi³osierny Samarytanin

Wszystkie wypisane poni¿ej s³owa pochodz¹ z przypowieœci o mi³osiernym Samarytaninie. Wpisz je do krzy¿ówki.JEROZOLIMA, OLIWA, LEWITA, JERYCHO, WINO, KAP£AN, GOSPODA, ZBÓJCY, BLI�NI, DENAR, DROGA, CZ£OWIEK, RANY, ID�, RÊCE, OPIEKA, CZYÑ, DWA

Spróbuj odnaleŸæ wszystkie wypisane poni¿ej s³owa. S³owa ukryte s¹ w pionie, poziomie, w

przód i do ty³u.JEZUS, £ÓD�, CHORZY,

MIEJSCE, PUSTE, CHLEB, DWANAŒCIE, KOSZE, PIÊÆ,

NAJEDZENI, RYBA, UCZNIOWIE, TRAWA,

BLOGOS£AWI£, MODLITWA, JEDZENIE, PE£EN,

MʯCZY�NI, KOBIETY, DZIECI, DAWAÆ.

Wykreœlanka

13

SzyfrogramPos³uguj¹c sie kodem odczytaj has³o.

Zagadki z przymru¿eniem oka !!!

Odpowiedzi znajduj¹ siê na stronie 19.

1. Co to za œwiêty: ma 2 g³owy, 4 rêce, 4 nogi ? 2. Jaki œwiêty jest najt³ustszy ? 3. Jaki œwiêty nie lubi dolarów ? 4. Jaki œwiêty by³ i bêdzie, ale w niebie nie by³ i nie bêdzie ? 5. Ile zwierz¹t wprowadzi³ do arki Moj¿esz ? 6. Jaki œwiêty ma 3 piêty ? 7. Jakich zwierz¹t Noe nie wzi¹³ do arki ?

14

O. Ciaciek Euzebiusz Konstanty, franciszkanin (OFMConv), gwardian klasztoru i proboszcz parafii œw. Jana w Legnicy O. Euzebiusz Konstanty Ciaciek nale¿y do najbardziej zas³u¿onych gwardianów i proboszczów parafii œw. Jana w Legnicy. J ego wk ³ad , og romna ene rg ia i zaanga¿owanie w rozwój ¿ycia religijnego i patriotycznego parafian by³ imponuj¹cy, co zosta³o docenione nie tylko przez parafian, ale tak¿e przez Radê Miasta Legnicy i Krajow¹ Komisjê NSZZ „Solidarnoœæ” (o czym bêdzie mowa w II czêœci biogramu).Podstawowymi Ÿród³ami do Jego biografii s¹: ksi¹¿ki: Nadzieja i wolnoœæ. Moje dwanaœcie lat w Legnicy 1977-1989 (G³owienka 2009); Blaski i mroki (G³owienka 2011); folder Jubileusz 700-lecia przyjœcia franciszkanów do Legnicy 1284-1984; wspomnienia osobiste (autora niniejszego opracowania) z lat 1977-1989 i kilkakrotne rozmowy telefoniczne z o. Euzebiuszem (przebywaj¹cym obecnie w klasztorze franciszkañskim w G³owience ko³o Krosna) w miesi¹cu kwietniu i czerwcu b.r.Konstanty urodzi³ siê 17 kwietnia 1937 r. w Buczkowie ko³o Bochni. Rodzice: Marcin Ciaciek (1895-1976) i Wiktoria z d. Tracz (1897-1990) byli rolnikami. Konstanty (imiê chrzestne) by³ ósmym z dziesiêciorga rodzeñstwa. Jako m³ody ch³opiec rozpocz¹³ 18 sierpnia 1954 r. nowicjat w Niepokalanowie, s³ynnym klasztorze franciszkañskim, za³o¿onym przez œw. Maksymiliana Kolbego. W nowicjacie (podczas ob³óczyn) otrzyma³ zakonne imiê Euzebiusz. Tam 21 sierpnia 1955r. z³o¿y³ pierwsz¹ profesjê. Nastêpnie studiowa³ filozofiê w £odzi-£agiewnikach, (gdzie zda³ równoczeœnie maturê), a teologiê w Wy¿szym Seminarium Duchownym OO. Franciszkanów w Krakowie.Œluby wieczyste z³o¿y³ 8 grudnia 1961 r. Œwiêcenia kap³añski otrzyma³ 4 lipca 1964 roku w Krakowie. Mszê prymicyjn¹ odprawi³ 12 lipca 1964 r. w koœciele parafialnym w Okulicach ko³o Brzeska, gdzie przez wiele lat by³ ministrantem. Nastêpnie zosta³ skierowany na rok (1964/1965) do klasztoru franciszkañskiego w Kowarach, gdzie zast¹pi³ o. Hadriana Maja, który musia³ uzupe³niæ jeszcze jeden rok studiów, tzw. „Tirocinium” w Krakowie. Po roku o. Euzebiusz wróci³ do Krakowa, aby ukoñczyæ równie¿ wspomniane „Tirocinium” (1965/1966). Z Krakowa zosta³ przeniesiony przez w³adze zakonne do Wroc³awia, gdzie

plejada proboszczów cz.1 Roman Sêpieñ

15

pracowa³ w latach 1966-1972. Mia³ tam wiele zajêæ duszpasterskich, w tym ponad 30 godzin tygodniowo katechezy. Od 1972 do 1975 studiowa³ Katechetykê na Wydziale Teologii Pastoralnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1975-1977 przebywa³ ponownie w klasztorze franciszkañskim w Krakowie (ekonom klasztoru, katecheta m³odzie¿y szkó³ œrednich, duszpasterz akademicki). W 1977 r. otrzyma³ skierowanie do pracy w parafii œw. Jana w Legnicy, gdzie zosta³ przyjêty bardzo serdecznie przez ca³¹ wspólnotê zakonn¹, szczególnie przez ojca Wawrzyñca Dudê, ówczesnego gwardiana i proboszcza. W Legnicy wykonywa³ wszystkie zasadnicze pos³ugi kap³añskie. Oprócz tego wyznaczono mu katechizowanie m³odzie¿y szkó³ œrednich i duszpasterstwo akademickie. Mia³ ponad dwadzieœcia godzin katechezy tygodniowo i jedno lub dwa spotkania z m³odzie¿¹ studiuj¹c¹ i pracuj¹c¹, które odbywa³y siê w salach klasztornych, najczêœciej po zajêciach szkolnych, a wiêc po po³udniu i w godzinach wieczornych. By³ propagatorem ruchu oazowego Œwiat³o i ¯ycie(za³o¿yciel ks. Franciszek Blachnicki). Organizowa³ spotkania m³odzie¿y na terenie parafii, a tak¿e wyjazdy poza Legnicê, np. na rekolekcje oazowe i wêdrówki po górach, zw³aszcza we wrzeœniu z m³odzie¿¹ akademick¹. W 1979 r. du¿a grupa m³odzie¿y pod jego opiek¹ pojecha³a na dwa dni do Krakowa na spotkanie z Ojcem œw. Janem Paw³em II na Krakowskich B³oniach. W maju 1980 r. o. Euzebiusz zosta³ mianowany przez w³adze zakonne w Krakowie gwardianem klasztoru i proboszczem parafii pw. œw. Jana Chrzciciela w Legnicy. Pe³ni¹c te funkcje mia³ mnóstwo pracy w zakresie duszpasterskim i patriotycznym. Od sierpnia 1980 r. wspiera³ organizatorów i dzia³aczy NSZZ „Solidarnoœæ” w Legnicy. 2 lutego 1981 roku, w œwiêto Matki Bo¿ej Gromnicznej, odby³o siê w czasie Mszy œw. poœwiêcenie sztandaru NSZZ „Solidarnoœæ” Zak³adów Mechanicznych „Legmet” w Legnicy. W tej uroczystoœci wziêli udzia³ wszyscy proboszczowie legnickich parafii: ks. Tadeusz Kisiñski, dziekan i proboszcz parafii pw. œw. Jacka, ks. Tadeusz £¹czyñski, proboszcz parafii pw. œw. Aposto³ów Piotra i Paw³a, ks. W³adys³aw JóŸków, proboszcz parafii Trójcy Przenajœwiêtszej i o. Euzebiusz Ciaciek, proboszcz parafii pw. œw. Jana Chrzciciela jako g³ówny organizator i gospodarz. Ks. Tadeusz Kisiñski przewodniczy³ koncelebrowanej Mszy œw. i dokona³ poœwiêcenia sztandaru, natomiast o Euzebiusz wyg³osi³ p³omienne kazanie. Uroczystoœæ poœwiêcenia sztandaru mia³a bardzo podnios³y charakter i zgromadzi³a wielk¹ liczbê parafian oraz goœci, którzy wype³nili ca³y koœció³, balkony i ulice przed œwi¹tyni¹. Chór Parafialny pod dyrekcj¹ W³adys³awa Sternala i Orkiestra Kolejowa z dyrygentem Boles³awem ̄ ó³towskim uœwietni³y uroczyste nabo¿eñstwo, które pozosta³o d³ugo w pamiêci jego uczestników. W pi¹t¹ rocznicê poœwiêcenia sztandaru pracownicy „Legmetu” ufundowali marmurow¹ tablicê, umieszczon¹ w œcianie kaplicy, przy bocznym wejœciu do koœcio³a (2 lutego 1986 roku). Nale¿y dodaæ, ¿e tablica ta zosta³a wmurowana w nocy przed dniem jej ods³oniêcia i przy zamkniêtych drzwiach. W latach 1981-

16

1989 o. Euzebiusz by³ s³ynnym duszpasterzem pracowników NSZZ „Solidarnoœæ” Zak³adów Mechanicznych „Legmet” oraz NSZZ „Solidarnoœæ” Rolników Indywidualnych Województwa Legnickiego. Cz³onkowie Rolniczej „Solidarnoœci” zwi¹zali siê bardzo mocno z koœcio³em i klasztorem franciszkañskim, w którym odbywa³y siê w czasie stanu wojennego zebrania Zarz¹du, konspiracyjne spotkania z przedstawicielami w³adz centralnych zwi¹zku i dzia³aczami „Solidarnoœci” z ró¿nych czêœci naszego kraju. Tymczasowy Komitet „Solidarnoœci” Rolników Indywidualnych województwa legnickiego wraz z rolnikami uroczyœcie obchodzi³ 115 rocznicê urodzin wielkiego Polaka, Wincentego Witosa, wieloletniego prezesa ruchu ludowego, trzykrotnego premiera rz¹du w Polsce miêdzywojennej. W ramach tych uroczystoœci 22 stycznia 1989 r. w koœciele œw. Jana zosta³a odprawiona Msza œw., której przewodniczy³ ks. bp Adam Dyczkowski z Wroc³awia z udzia³em ksiê¿y legnickich parafii, mieszkañców miasta, chóru i orkiestry oraz t³umnie zgromadzonych rolników z ca³ego województwa. O. Ciaciek by³ tak¿e kapelanem w Szpitalu Chirurgicznym przy ul. Murarskiej.Wielk¹ zas³ug¹ o. Ciaæka by³o zorganizowanie misji œw. w dniach od 11 do 21 marca 1982r.,które prowadzili trzej misjonarze ze s³ynnego kaznodziejskiego zgromadzenia redemptorystów. Przyci¹gnê³y one (co nale¿y mocno podkreœliæ) wielkie rzesze parafian i wielu innych mieszkañców Legnicy oraz okolicznych miejscowoœci, wype³niaj¹cych koœció³, najbli¿sze ulice i plac przykoœcielny. Zainteresowanie misjami by³o ogromne. Odnowa religijna w okresie stanu wojennego by³a odzwierciedlona licznymi przyst¹pieniami do spowiedzi (przy wielu konfensjona³ach) i Komunii œw. Pod koniec misji w uroczystej procesji wyniesiono przed œwi¹tyniê poœwiêcony krzy¿ misyjny, który ustawiono na chodniku, przy murze koœcio³a œw. Jana. Utrwaleniem bogatych prze¿yæ religijnych i doœwiadczeñ duchowych by³a renowacja misji w marcu 1983 r., prowadzona tak¿e przez o.o. redemptorystów.

Ci¹g dalszy nast¹pi. Zapraszamy do nastêpnego numery na dalsz¹ lekturê.

17

Odeszli do Pana 02.03.2011- 17.06.2011

Gogoc Anna; Zab³ocki Czes³aw; Dzikowski Zdzis³aw; Stachów Edward;

£ojko Janina; Wo¿yñska Urszula; Kurek Irena; Sopy³o Aniela; Sudo³

Stanis³aw; Ostrowski Stanis³aw; Dajnowicz Stanis³aw; Wieczorkiewicz

Janina; Kruk Katarzyna; Ostrowski Mieczys³aw; Lewandowski Stanis³aw;

Kaczmarczyk Stanis³aw; Koczerga Jan; Kopciñska Halina; W¹sowicz Walery;

Markiewicz Ryszard; Krzymiñska Regina; Chabecka Teresa; Bazan Jadwiga;

Koz³owska Dominika; Nowicka Marianna; Go³aski Franciszek; Kasiñski

Andrzej; Joniak Helena; Zaremba Stanis³aw; Samolong Katarzyna;

18

Hryniewicz El¿bieta; Niewiadomski Dariusz; £ysiak Ludwika; Maciejewska

El¿bieta; Makulski Tadeusz; Krêgulec Melania; KaŸmierczak Weronika; Chêæ

Janina; Nelka Zbigniew; Klancko Bo¿ena; NIes³uchowski Miros³aw;

Mokrzycka Ewa; Otton El¿bieta; Rêdziñski Jan; Bieniek Stefan; Paluch

Bogdan; Kondratowicz Ma³gorzata; Maczan Stefania; Leja Gra¿yna;

Bierwiaczonek Zofia; Cyrano Stanis³aw; Manyœ Wojciech; Kozub Krzysztof;

Kowalski W³adys³aw; Banaszek Wies³aw; Lewandowski Henryk; Glinowski

Mieczys³aw; Prêdota Bo¿ena.

Pamiêtaj Bo¿e o naszych zmar³ych braciach i siostrach, którzy zasnêli z

nadziej¹ zmartwychstania id do ogl¹dania Twojej œwiat³oœci.

Sakrament Chrztu Œwiêtego przyjêli 13.03.2011- 12.06.2011

Pi¹tek Kacper Konrad; Krzak Micha³ Andrzej; Spychalski Ksawery;

Bondarenko Aurelia; Kulesza Mateusz; Janus Marek; Gawron Nataniel Artur;

Szewczyk Weronika Zuzanna; Tworek Jakub; Zbiñska Natalia El¿bieta;

Bartosiewicz Wojciech Krzysztof; Miko³ajczak Kacper; Urbañski Franciszek

Jan; B¹k Pawe³; Mamcarz Maja Magdalena; Barnak Natalia Ludwika; Barnak

Kamil Bart³omiej; Kot Oskar Grzegorz; H³aduñska Iga Barbara; Czury³o

Fabian; Dawid Igor; Królak Wojciech; Niciejewski Oskar Kamil; Gliœciak

Karina Bo¿ena; Harasimowicz Natalia; banak Maciej Ksawery; Ziêtal

Kornelia Oliwia; Dobrzynksi Jakub; Rutkowski Adrian Andrzej; Wypych

Wojciech; Skiba Szymon Marcin; Wiœniewski Bartosz Dariusz; Kowalczyk

Bartosz Krzysztof; Dawid Oliwier Dominik; Malinowska Hanna Aleksandra;

Jamrozik Stanis³aw Jan; Golec Hanna; Bochnak Nikola Liwia; £upiñska

Kornelia; Janusz Gabriela; Sobieska Maria Lila; Lipa Kacper Piotr; £ukawska

Zofia Maria; Niemyska Nikola Katarzyna; Niemyska Daria Wiktoria;

Koniecko Jakub Jaros³aw; Kowalkowski Marcel; Matysiak Piotr Andrzej;

Mróz Bartosz Ignacy; Serafin Weronika; Ozdoba Jakub; Stru¿yñska Laura;

NiedŸwiedŸ- Pundyk Kacper; Jugo Jakub Grzegorz

Pan Bóg wszechmog¹cy niech pob³ogos³awi tym nowo ochrzczonym

dzieciom, aby osi¹gnêli pe³ne podobieñstwo do Chrystusa. Niechaj

b³ogos³awi te¿ rodzicom tych dzieci, i tak jak teraz dziêkuj¹ Mu oni za

otrzymane potomstwo, niech zawsze trwaj¹ w dziêkczynieniu razem ze

swoimi dzieæmi.

24 maja br. we wtorkowy wieczór w murach franciszkañskiego klasztoru

mieliœmy okazjê po raz kolejny – tym razem po ponad piêcioletniej przerwie –

ws³uchaæ siê w piêkno poezji Brunona Gerschmanna. Wieczór ponownie

przybli¿y³ nam twórczoœæ poety, który na co dzieñ jest wychowawc¹ i

nauczycielem w Gimnazjum i Liceum im. œw. Franciszka z Asy¿u przy naszym

koœciele. I w³aœnie uczniowie recytowali wiersze swojego nauczyciela.

Panie czy to nie wspania³e, ¿e cieñ krzy¿a schronieniem jest dla mnie gdy

wci¹¿ upadam, pod grzechu ciê¿arem Panie.

Przemijanie, staroœæ, œmieræ, to tematy niemodne we wspó³czesnym œwiecie,

który propaguje kult m³odoœci, witalnoœci i fizycznego piêkna. Niezwyk³e tempo

¿ycia, technizacja spo³eczeñstwa, informacyjny szum powoduj¹, ¿e

przechodzimy obojêtnie wobec spraw, które s¹ istot¹ cz³owieczeñstwa. Ale, gdy

staj¹ siê naszym udzia³em , wtedy wype³niaj¹ nasz¹ duszê smutkiem, melancholi¹

i nostalgi¹.

Panie czy to nie wspania³e, ¿e tak stojê pod krzy¿em spragniony i pijê

wodê i pije wodê z boku Twego Panie

W wykonaniu ojca Jana Janusa i pana Jacka WoŸniaka mogliœmy wys³uchaæ

piêkno poezji œpiewanej. Ojciec Jan i pan Jacek wykonali m. in. piosenki

w³asnej kompozycji, do s³ów wierszy B. Gerschmanna. By³y te¿ piosenki z

repertuaru zespo³u Fioretti i Grzegorza Turnaua

a ja nawet, nawet nie umiem powiedzieæ Ci dziêkujê

Zapewne spotkania z poezj¹ i muzyk¹ oprócz tego, ¿e umo¿liwiaj¹

poznawanie poetów i ich twórczoœci, pomagaj¹ na kilka chwil zapomnieæ o

zgie³ku œwiata, który pozostaje na zewn¹trz murów klasztoru i w jego wnêtrzu

prze¿ywaæ piêkno, jakie oferuje poezja i muzyka.

(tytu³ i œródtytu³y pochodz¹ z piosenki Panie czy to nie wspania³e zespo³u Fioretti s³. i muz.

Bo¿ena Ochryñ)

JeuSzpanie czy to nie wspania³ew zw ms. œw, 3w. cen4. ciów 5rka a 1.Œiêtyi¹zeka³¿eñki, 2Olejiêty. œInnoty, Koœ³ Œiêty,. Aby³

No!œwnt bowstkbtrzypihle. ry oeg, 6. . Aoni na zysich orazach ma êtkê cba,7b

19