Post on 28-Nov-2021
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
2
PROGRAM KONFERENCJI
Piątek, 30 stycznia (miejsce: Instytut Filozofii UAM, budynek C, s. 215):
9:00 – otwarcie konferencji
9:10–9:50 – wykład otwierający: prof. UAM dr hab. Andrzej Wawrzynowicz, Znaczenie
refleksji historiozoficznej w rozwoju polskiej filozofii społecznej i politycznej
9:50–11:20 – sesja 1:
9:50–10:20 – mgr Tomasz Herbich, UW, Protagoniści dziejów powszechnych
w koncepcjach Augusta Cieszkowskiego i Mikołaja Bierdiajewa. Filozoficzne konsekwencje
rozbieżności
10:20–10:50 – mgr Adam Dohnal, UAM, Metafora ,,Juggernauta” w myśli historycznej
Aleksandra Hercena
10:50–11:20 – dr Marek Jedliński, UAM, Rosja jako Arkadia. Rosyjska myśl
historiozoficzna doby romantyzmu (na przykładzie koncepcji Iwana Kiriejewskiego)
11:20–11:35 – przerwa
11:35–13:45 – sesja 2:
11:35–12:15 – dr Tomasz Falkowski, UAM, Poza epistemologię. Aktywność poznawcza
jako fenomen historyczny
12:15–12:45 – mgr Maciej Sawicki, UAM, Historia, eksces i wydarzenie graniczne
12:45–13:15 – Marcin Schulz, UAM, Między antyhumanizmem Michela Foucault
a posthumanizmem Rosi Braidotti, czyli o trudnościach z projektowaniem podmiotu
przyszłości
13:15–13:45 – mgr Małgorzata Andrzejak-Nowara, UO, Motywy historiozoficzne
w spektaklach Jerzego Jarockiego: Słowacki, Witkacy, Mrożek
13:45–15:00 – przerwa obiadowa
15:00–17:10 – sesja 3:
15:00–15:40 – prof. PŚl, dr hab. Waldemar Czajkowski, O możliwości filozofii Historii
15:40–16:10 – mgr Krystian Pawlaczyk, UAM, O eschatologicznych źródłach
historiozofii. Perspektywa Karla Lowitha
16:10–16:40 – mgr Piotr Sawczyński, UJ, Mesjanizm przeciw teologii politycznej.
O specyfice historii w pismach Waltera Benjamina i Giorgio Agambena
16:40–17:10 – mgr Marek Pająk, UWr, Ład i historia – filozofia historii Erica Voegelina
17:10–17:25 – przerwa
17:25–19:35 – sesja 4:
17:25–18:05 – prof. UAM dr hab. Norbert Leśniewski, Historyczność: kategoria
czy egzystencjał
18:05–18:35 – mgr Wojciech Ufel, UWr, Historiozofia jako samospełniająca się
przepowiednia na przykładzie koncepcji historii powszechnej (uniwersalnej) i idei
wiecznego pokoju I. Kanta
18:35–19:05 – mgr Artur Jochlik, UŚl, Granice historii w systemie Hegla wobec
zagadnienia idei absolutnej
19:05–19:35 – Tomasz Kasprzak, UAM, Kontynuacja koncepcji społeczeństwa
obywatelskiego G. Hegla w poglądach Alexis'a de Tocquevilla
19:35–19:50 – zakończenie pierwszego dnia konferencji
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
3
Sobota, 31 stycznia (miejsce: Instytut Filozofii UAM, budynek E, s. D):
9:00 – rozpoczęcie drugiego dnia konferencji
9:10 – 9:50 – wykład otwierający drugi dzień konferencji: prof. UAM dr hab. Krzysztof
Brzechczyn, Filozofia dziejów w Poznańskiej Szkole Metodologicznej. Próba rekonstrukcji
9:50–11:20 – sesja 5:
9:50–10:20 – Dawid Rogacz, UAM, Chińskie konstruowanie historii
10:20–10:50 – mgr Alina Sobol, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie,
O nieuchronności losu rosyjskiego samowładcy. Perspektywa historyczna dramatu Dymitra
Mereżkowskiego „Paweł Pierwszy“
10:50–11:20 – Bartosz Różanek, UAM, Czy „Koniec historii” Francisa Fukuyamy jest
nadal aktualnym dziełem – analiza krytyczna
11:20–11:35 – przerwa
11:35–13:45 – sesja 6:
11:35–12:15 – dr Krzysztof Kiedrowski, UAM, Zagadnienie aktualności koncepcji
historiozoficznych na przykładzie nie-Marksowskiego materializmu historycznego Leszka
Nowaka
12:15–12:45 – mgr Marcin Bielecki, UAM, Zarys marksistowskiej filozofii historii
12:45–13:15 – Tomasz Wiśniewski, UAM, Robotnik i posthistoria
13:15–13:45 – mgr Anna Lica, UAM, Limbo. Uwikłani w cywilizację
13:45–14:00 – przerwa
14:00–16:10 – sesja 7:
14:00–14:30 – mgr Katarzyna Szkaradnik, UŚl, „Historia nie pyta narodów: jakie
mieliście czy macie rządy, tylko: na co was stać”. Przyczynek do studium poglądów
historiozoficznych Jana Szczepańskiego
14:30–15:00 – mgr Marek Błaszczyk, UAM, Konieczność czy przypadek? Problem
teleologii dziejów
15:00–15:30 – mgr Tomasz Wojczak, UAM, Historia lektury historią kultury. Filozofia
i metodologia historii Rogera Chartiera i jej konsekwencje dla współczesnego
źródłoznawstwa historycznego
15:30–16:10 – prof. UAM, dr hab. Maciej Bugajewski, Uwagi na temat Chaima
Yeruschalmiego tezy o opozycji między temporalnościami żydowskiej pamięci
i historiografii
16:10 – zakończenie konferencji
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
4
KSIĘGA ABSTRAKTÓW Znaczenie refleksji historiozoficznej w rozwoju polskiej filozofii społecznej i politycznej ....................................5
Protagoniści dziejów powszechnych w koncepcjach Augusta Cieszkowskiego i Mikołaja Bierdiajewa.
Filozoficzne konsekwencje rozbieżności .......................................................................................................................................5
Metafora „Juggernauta“, w myśli historycznej Aleksandra Hercena .................................................................................6
Rosja jako Arkadia. Rosyjska myśl historiozoficzna doby romantyzmu (na przykładzie koncepcji Iwana
Kiriejewskiego) ..........................................................................................................................................................................................7
Poza epistemologię. Aktywność poznawcza jako fenomen historyczny ..........................................................................8
Historia, eksces i wydarzenie graniczne ........................................................................................................................................9
Między antyhumanizmem Michela Foucault a posthumanizmem Rosi Braidotti, czyli o trudnościach
z projektowaniem podmiotu przyszłości .................................................................................................................................... 10
Motywy historiozoficzne w spektaklach Jerzego Jarockiego: Słowacki, Witkacy, Mrożek ................................... 11
O możliwości filozofii historii ........................................................................................................................................................... 12
O eschatologicznych z ro dłach historiozofii. Perspektywa Karla Lowitha ................................................................... 15
Mesjanizm przeciw teologii politycznej. O specyfice historii w pismach Waltera Benjamina i Giorgio
Agambena .................................................................................................................................................................................................. 16
Ład i historia – filozofia historii Erica Voegelina ..................................................................................................................... 17
Historiozofia jako samospełniająca się przepowiednia na przykładzie koncepcji historii powszechnej
(uniwersalnej) i idei wiecznego pokoju I. Kanta. ..................................................................................................................... 18
Granice historii w systemie Hegla wobec zagadnienia idei absolutnej ......................................................................... 18
Kontytuacja koncepcji społeczeństwa obywatelskiego G. Hegla w poglądach Alexisa de Tocqueville ........... 19
Filozofia dziejów w Poznańskiej Szkole Metodologicznej. Próba rekonstrukcji ....................................................... 20
Chińskie konstruowanie historii ..................................................................................................................................................... 21
O nieuchronności losu rosyjskiego samowładcy. Perspektywa historyczna dramatu Dymitra
Mereżkowskiego Paweł Pierwszy ................................................................................................................................................... 22
Czy „Koniec historii” Francisa Fukuyamy jest nadal aktualnym dziełem – analiza krytyczna ........................... 23
Zagadnienie aktualności koncepcji historiozoficznych na przykładzie nie-Marksowskiego materializmu
historycznego Leszka Nowaka ......................................................................................................................................................... 24
Zarys marksistowskiej filozofii historii ....................................................................................................................................... 24
Robotnik i posthistoria ........................................................................................................................................................................ 25
Limbo - uwikłani w cywilizację ....................................................................................................................................................... 26
„Historia nie pyta narodów: jakie mieliście czy macie rządy, tylko: na co was stać”. Przyczynek do studium
poglądów historiozoficznych Jana Szczepańskiego ................................................................................................................ 27
Konieczność czy przypadek? Problem teleologii dziejów ................................................................................................... 28
Historia lektury historią kultury. Filozofia i metodologia historii Rogera Chartiera i jej konsekwencje dla
współczesnego źródłoznawstwa historycznego...................................................................................................................... 29
Uwagi na temat Chaima Yeruschalmiego tezy o opozycji między temporalnościami żydowskiej pamięci
i historiografii .......................................................................................................................................................................................... 30
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
5
Znaczenie refleksji historiozoficznej w rozwoju polskiej filozofii społecznej
i politycznej
prof. UAM dr hab. Andrzej Wawrzynowicz
Celem wystąpienia jest próba określenia miejsca i roli historiozofii w przemianach
nowożytnej refleksji filozoficznej w Polsce. Wykład podejmuje m.in. zagadnienie źródeł
szczególnego zainteresowania problematyką historiozoficzną w myśli polskiej
XIX wieku, wpływu tego zainteresowania na dynamikę rozwoju czołowych prądów
światopoglądowych tej epoki, a także jego dalszej ewolucji w wieku XX. Powiązanie tego
zagadnienia z ogólnym kontekstem historycznego procesu kształtowania się
nowoczesnego modelu świadomości społecznej i politycznej otwiera perspektywę
dyskusji na temat aktualnego znaczenia, możliwości i granic refleksji historiozoficznej.
Protagoniści dziejów powszechnych w koncepcjach Augusta Cieszkowskiego
i Mikołaja Bierdiajewa. Filozoficzne konsekwencje rozbieżności
mgr Tomasz Herbich, Uniwesytet Warszawski, Uniwersytet Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Warszawie
Historiozofia Augusta Cieszkowskiego skoncentrowana jest na dwóch protagonistach
dziejów powszechnych: Bogu i ludzkości. Z kolei Mikołaj Bierdiajew, zwłaszcza
w późnym, emigracyjnym okresie swojej twórczości, za głównych aktorów dziejowego
dramatu uznawał Boga i człowieka. Ta różnica pociąga za sobą dwa odmienne sposoby
konstruowania filozofii historii oraz wpływa na sposób, w jaki obaj autorzy odnieśli się
do tradycji chrześcijańskiej. Celem referatu będzie charakterystyka tej rozbieżności
i próba wyciągnięcia z niej wniosków. Cieszkowski postrzegał dotychczasową historię
jako proces konstytuowania się dziejowego podmiotu, który w trzeciej epoce ma przejąć
odpowiedzialność za dzieje powszechne. Bogoczłowieczeństwo prowadzi w tej wizji
do Bogoludzkości, eschatologicznej jedności Boga z ludzkością, która zrealizuje się
w czasie w odnowionym społeczeństwie. Z tej perspektywy Cieszkowski krytykuje
jednostronne, subiektywno-podmiotowe oraz indywidualistyczne stanowisko zajęte
przez historyczne chrześcijaństwo, dokonując zarazem daleko idącej reinterpretacji
chrześcijańskiego Objawienia i kluczowych kategorii teologicznych. Z kolei Mikołaj
Bierdiajew w swojej dojrzałej twórczości postrzegał historię jako pole tragicznego
rozdarcia osoby, która podporządkowana jest władzy obiektywacji. Dlatego pełne
zrealizowanie przeznaczenia człowieka może dokonać się tylko poza czasem i poza
historią, a także poza społeczeństwem z jego władzą ogólności nad jednostką. Poznanie
istoty historii wymaga zarazem transcendowania poza doczesną rzeczywistość,
ku wieczności, w której tkwią źródła procesu historycznego. Stanowi ono zatem pewną
postać doświadczenia duchowego, intuicyjnego wniknięcia w przedmiot, nie będąc
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
6
poznanie metodyczne o charakterze spekulatywnym, jak w „Prolegomenach
do historiozofii”, lub hermeneutykę Słowa Bożego, jak w „Ojcze nasz”.
Gęścińska A. A., Lepez S., Freedom as Praxis: A Comparative Analysis of August
Cieszkowski and Nikolaj Berdjaev, „Studies in East European Thought”, 2010, nr 1,
s. 109–123
Walicki A., Mesjanizm i filozofia narodowa w okresie renesansu filozoficznego
w Rosji a religijny model polski, w: tenże, Polska, Rosja, marksizm, Kraków 2011,
s. 347–392
Wawrzynowicz A., Filozoficzne przesłanki holizmu historiozoficznego w myśli
Augusta Cieszkowskiego, Poznań 2010
oraz prace Cieszkowskiego i Bierdiajewa
Metafora „Juggernauta“, w myśli historycznej Aleksandra Hercena
mgr Adam Dohnal, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
W swoim wystąpieniu pragnę przedstawić metaforę Juggernauta, która wyłoniła się jako
swoista konkluzja myśli historiograficznej Aleksandra Hercena. Aleksander Hercen był
postacią, której myśl historyczna przeszła niezwykle dynamiczną i długą ewolucję
od chrześcijańskiej myśli społecznej, poprzez fascynacje rewolucją socjalistyczną
po ostateczne niezwykle pesymistyczne zderzenie z duchem historii, które objawia się
w jego pracach jako metafora napotkana niepowstrzymanego Juggernauta, bezdusznie
miażdżącego każdego nieszczęśnika który stanie na jego drodze. Motyw Juggernauta
w myśli Aleksandra Hercena jest niezwykle ważny – nie tylko dlatego jego autor był
wpływowym rosyjskim intelektualistą, jednym z głównych myślicieli ruchu
okcydentalistów w XVIII-wiecznej Rosji, którego twórczość zainspirowała liczne rzesze
rewolucyjnych socjalistów na całym świecie do dalszego działania, ale również dlatego,
że jego koncepcja jest jedną z niewielu prób filozoficznych analiz konsekwencji
przeżycia spotkania żywego uosobienia ducha historii z perspektywy jednostki
pokonanej i bezbronnej wobec otaczającego ją chaosu zachodzących przemian. Jest to
wizja historii w której człowiek przestaje być jej głównym bohaterem; staje się jedynie
przypadkową ofiarą. Nic więc dziwnego, że myśl Aleksandra Hercena stała się jednym
z głównych źródeł. do jakich sięgają rosyjskie elity intelektualne kiedy podejmują próbę
odnalezienia się i zrozumienia swojego losu w obliczu kryzysów i traumatycznych
wydarzeń historycznych swojego kraju. Przedstawienie tej stosunkowo nieznanej
w Polsce metafory jest niezwykle ważne dla dalszych prób zrozumienia rosyjskiej
filozofii i kultury.
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
7
Hercen, A., Rzeczy minione i rozmyślenia t .I, Warszawa 1952
Hercen, A., Rzeczy minione i rozmyślenia t. II, Warszawa 1952
Hercen, A., Rzeczy minione i rozmyślenia t. III, Warszawa 1952
Hercen, A., Rzeczy minione i rozmyślenia t. IV, Warszawa 1952
Hercen, A., Rzeczy minione i rozmyślenia t. V, Warszawa 1952
Rosja jako Arkadia. Rosyjska myśl historiozoficzna doby romantyzmu
(na przykładzie koncepcji Iwana Kiriejewskiego)
dr Marek Jedliński, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
W referacie zaprezentowana zostanie myśl historiozoficzna Iwana Kiriejewskiego
(1806–1856) – współtwórcy słowianofilstwa rosyjskiego. Twórczość Kiriejewskiego
stanowi odpowiedni przykład słowianofilskiej recepcji sentymentalnych
i romantycznych wzorców interpretacyjnych historii uniwersalnej oraz – będącej
właściwym owocem oczarowania romantycznym sposobem wykładu – historii Rosji.
Znawca kultury rosyjskiej, Fiodor Stiepun, koncepcje Kiriejewskiego określił mianem
rosyjskiej próby przełamania nieskończonej progresywności historii za pomocą
przywołanego, wyobrażonego, retrospektywnego obrazu harmonii. Kiriejewski
nawiązywał do szerokiego nurtu ideowego, którego zaczątków doszukiwać się można
już u Lukrecjusza i w jego ambiwalentnej ocenie rozwoju cywilizacyjnego. W oczach
Kiriejewskiego remedium na skutki bezlitosnego postępu materialnego miał być
retrospektywny wgląd w stan rzeczy minionych, o jednoznacznym wymiarze
aksjologicznym i wyprowadzenie zeń wzorca dla przyszłości. W utopii retrospektywnej
nastąpić miało sui generis uobecnienie archetypu, powrót do niewinności, stanu sprzed
popełnienia grzechu posiadania, nadużycia rozumu (co skutkowało zachłannością,
chciwością i zrodzeniem własności prywatnej). W twórczości rosyjskiego myśliciela
rozpoznać można topos arkadyjski. W swych artykułach i listach dokonywał Kiriejewski
sentymentalnej ekskursji ku czasom przedpiotrowym, kiedy wszystko wydawało się
dobre i proste. To Piotr Wielki dokonał niejako rozłamu w historii Rosji: jego plan
silniejszego zaszczepienia obcych elementów wprowadził tę idylliczną dotąd krainę
w świat pełen zła. W takim ujęciu przeszłość ruska jawiła się niemal jako
przedcywilizacyjny świat dobra, świat Zachodu zaś, szczególnie w swym ostatnim,
teraźniejszym (z perspektywy Kiriejewskiego) stadium karykaturalnego wręcz
racjonalizmu, antyteizmu i rewolucjonizmu, był manifestacją zła.
Киреевский И. В., Полное собрание сочинений в двух томах, t. I-II, red.
M. Гершензон, Типография Императорского Московского Университета,
Москва 1911
Сакулин П. H., Из истории русского идеализма. Кн. В.Ф.Одоевский.
Мыслитель-писатель, t. I, cz. I, Издание М. и С. Сабашниковых, Москва 1913
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
8
Степун Ф, Немецкий романтизм и русское славянофильство, w: „Русская
мысль” 1910, t. III
Poza epistemologię. Aktywność poznawcza jako fenomen historyczny
dr Tomasz Falkowski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Czy problem poznania (w tym przede wszystkim poznania naukowego) można postawić
poza jego, zdawałoby się, macierzystym kontekstem, który tworzy filozofia pod postacią
jednej ze swych podstawowych gałęzi – epistemologii? Czy historia, badania historyczne
byłyby w stanie wypracować jakiś względnie niezależny punkt widzenia, z którego
udałoby się sformułować interesujące i wiarygodne tezy na temat aktywności
poznawczej i jej poszczególnych aspektów? W moim wystąpieniu chciałbym w zarysie
zrekonstruować jedną z prób takiego oglądu fenomenu poznania, który usiłując
konsekwentnie utrzymać się na płaszczyźnie historycznej, proponuje systematyczne
(a więc niewymagające wsparcia czy dopełnienia ze strony innych ram konceptualnych)
ujęcie tego fenomenu oraz jego poszczególnych składowych. Chodzi o perspektywę
genealogiczną autorstwa Michela Foucaulta. Otóż wedle tego myśliciela czy to poznanie
jako takie, czy podmiot poznawczy i jego różne formy, czy przedmioty poznania,
czy konkretne dziedziny wiedzy, czy wreszcie obowiązujące w nich prawdy – wszystko
to należy potraktować jako specyficzne zdarzenia historyczne, a więc zaistniałe w ściśle
określonym czasie efekty historycznych ruchów, praktyk, tendencji itd. W tego rodzaju
podejściu zawsze trzeba pytać o pochodzenie tego, co analizowane: jakie, przykładowo,
procesy i siły historyczne umożliwiły wyłonienie się Baconowskiego neutralnego
obserwatora uwolnionego od „idoli” umysłu? Jakie siły i procesy historyczne stały
za narodzinami psychiatrii, a więc prawdziwościowego dyskursu na temat szaleńców?
Podejście to prowadzi do, by tak rzec, monizmu zdarzeniowego, który równocześnie
jednak jest swoistym pluralizmem, ponieważ każdorazowo wiąże badany element
wiedzy czy poznania z różnorodnymi, historycznie specyficznymi warunkami, siłami czy
zjawiskami.
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
9
Historia, eksces i wydarzenie graniczne
mgr Maciej Sawicki, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
W obliczu niepokoju postmodernizmu wobec narracji, wywodzącego się bezpośrednio
z doświadczenia nazizmu i Holokaustu, nieprzerwanie nawoływano do zerwania
z historią, ogłaszając najróżniejsze możliwe wymiary jej końca. Wydaje się, że od tego
czasu życie w historycznym świecie znalazło się pod wpływem pewnego napięcia,
określanego z jednej strony przez odrzucenie sensotwórczych horyzontów narracji
w przestrzeni publicznej, z drugiej zaś przez ciągłe ich zachowywanie w przestrzeni
prywatnej. Można jednak sądzić, iż ostatecznie różnice obu stron okazują się dość
pozorne, odkąd elementem wspólnym stał się dla nich pewien „apokaliptyczny ton”
(Derrida).
W swoim tekście chciałbym przebadać źródła apokaliptycznego dyskursu, w którym
stapiały się ze sobą pierwiastek religijny oraz rzeczywiste wydarzenia. Próbując
rozwikłać ten splot, po pierwsze, wykroczę poza narzucający się bezpośrednio związek
z tragicznymi wydarzeniami XX wieku i odwołam się do refleksji Saula Friedländera nad
dziewiętnastowieczną „wyobraźnią apokaliptyczną” i wyobrażeniem absolutnego
Końca; po drugie, podejmę się rozwinięcia jego rozważań na marginesie rumuńskiego
filozofa C. Noici w kontekście tradycji judeo-chrześcijańskiej, która określa granice
i możliwości zachodniej refleksji humanistycznej; po trzecie, poddam pod namysł
aktualne możliwości dyskursu, który prawdopodobnie nie może skończyć z historią,
ale również nie jest w stanie się do niej ograniczyć.
Myślę, że niniejsze rozważania mogą okazać się płodne w przypadku egzystencji we
współczesnym świecie, zawłaszczanej przez niepokój wyobraźni apokaliptycznej. W tym
sensie istotne staje się zadanie właściwego uwolnienia życia dzięki odpowiedzialnemu
podejściu do historii i tradycji.
Noica C., Europejski model kultury, Kraków 2010.
Noica C,, Sześć chorób ducha współczesnego, Kraków 1997
Visions of Apocalypse: End or Rebirth?, red. S. Friedländer, G. Holton, L. Marx,
E. Skolnikoff, New York 1985
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
10
Między antyhumanizmem Michela Foucault a posthumanizmem Rosi Braidotti,
czyli o trudnościach z projektowaniem podmiotu przyszłości
Marcin Schulz, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Rosi Braidotti w swojej posthumanistycznej koncepcji próbuje skonstruować nową
wizję podmiotu odpowiadającą wymaganiom przyszłości (m.in. stechnicyzowanej
i otwartej na wszelkie modyfikacje genetyczne). Podmiot ten miałby być pojęty
relacyjnie, jako uczestniczący w życiu kosmicznym zoe (w przeciwieństwie do bios
pojętego jako życie jednostkowe) i zerwać ostatecznie z humanizmem i hegemonią Tego
Samego (które są utożsamiane z kolonializmem, logocentrycznym dyktatem
określającym Innych: nierespektowaniem praw mniejszości etnicznych czy seksualnych
i zwierząt). Możliwość tej wizji jest ufundowana według Braidotti na gruncie
spinozjańskiego monizmu. Konsekwencją tego punktu wyjścia ma być afirmacja
technicznego zapośredniczenia, cyborgizacji (przez uznanie relacji natury i kultury
za pewne kontinuum), zerwanie z pojmowaniem życia jako bycia-ku-śmierci (możliwym
jedynie na gruncie bios) oraz ostateczne wyzbycie się perspektywy antropocentrycznej.
Referat stara się omówić problem wyjścia poza paradygmat lingwistyczny, które
deklaruje Braidotti. Filozofka niejednokrotnie powołuje się na rozstrzygnięcia Michela
Foucault (jako jednego z inicjatorów antyhumanizmu), a jego tezy traktuje
jak aksjomaty. Analiza dyskursów, relacji wiedza-władza, studia nad biopolityką – tymi
foucaultowskimi zagadnieniami i powstałymi na ich gruncie rozstrzygnięciami
posługuje się Braidotti, w znaczący, ale i nieprawomocny sposób je modyfikując. O ile
dyskurs antropocentryzmu, logocentryzmu i humanizmu jest opresyjny i arbitralny,
o tyle wartości posthumanistyczne mają już status prawdziwości (powoływanie się na
spinozjańską ontologię czy mówienie o życiu kosmicznym zoe), a sam dyskurs okazuje
się nie być niezbywalny, czyli traci swój pierwotny sens. Posthumanistyczne pomysły
pretendują do prawdziwości, w przesłankach której znajdują się tezy o niemożliwości
prawdy.
Wydaje się, że Braidotti jest tego świadoma – dlatego deklaruje wyjście poza
paradygmat lingwistyczny, a jej filozofia nie jest opisem rzeczywistości (jak miało to
miejsce w przypadku myśli Foucaulta), ale ma status projektu (prawdziwego, gdyż
wywiedzionego z prawdziwych według filozofki tez o materialistycznym monizmie)
podmiotu ludzkiego afirmującego posthumanistyczną przyszłość.
Braidotti R., Po człowieku, Warszawa 2014
Foucault M., Nadzorować i karać, Warszawa 2009
Foucault M., Słowa i rzeczy, Gdańsk 2006
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
11
Motywy historiozoficzne w spektaklach Jerzego Jarockiego: Słowacki, Witkacy,
Mrożek
mgr Małgorzata Andrzejak-Nowara, Uniwersytet Opolski
W swoim wystąpieniu pragnę przedstawić dzieło teatralne reżysera, który potrafił
połączyć zainteresowania literatury z historiozofią zawartą w twórczości pisarzy,
których utwory przenosił na scenę. Był nim wybitny artysta polskiego teatru, zmarły
w 2012 r., Jerzy Jarocki. W szczególności interesował się historią Rosji. Ta szczególna
fascynacja zrodziła się w czasie jego studiów reżyserskich w Rosyjskiej Akademii Sztuki
Teatralnej (GITIS) – jednej z największych szkół teatralnych w świecie. Paroletni pobyt
w Moskwie uświadomił Jarockiemu skomplikowaną przeszłość imperium radzieckiego
i pozwolił poznać wydarzenia nie tylko teatralne tego kraju. Nieprzypadkowo więc
zafascynowała go twórczość Witkacego, którego udział w rewolucji okazał się
przełomowym momentem w życiu pisarza. Najprawdopodobniej z przeżyć tamtego
okresu wyrasta jego katastroficzna historiozofia. Jarocki jako jeden z pierwszych
reżyserów w Polsce wystawiał teksty Sławomira Mrożka, który także interesował się
burzliwą historią Rosji. Jedną z ostatnich sztuk Mrożka jest Miłość na Krymie, którą
można interpretować jako alegorię historiozoficzną, przedstawiającą dzieje kultury
rosyjskiej od schyłku epoki carskiej, przez stalinizm, po kapitalizm. Ta właśnie sztuka
była jedną z ostatnich inscenizacji Jarockiego w Teatrze Narodowym w Warszawie.
Ostatnią była Sprawa, oparta na Samuelu Zborowskim Juliusza Słowackiego – dramacie
inspirowanym genezyjską filozofią poety oraz autentycznymi wydarzeniami z historii
Polski. Jarocki scenariusz zaktualizował i zbudował oryginalną w stylu opowieść
o polskim zbiorowym szaleństwie: z wieszczem i jego wizjami: z trupami Samuela
Zborowskiego oraz kanclerza Jana Zamoyskiego, Lucyferem – adwokatem Sprawy
Polskiej, z Chrystusem i Trybunałem Boskim, marszałkiem Józefem Piłsudskim
i katastrofą smoleńską. Sprawa stała się więc nie tylko odczytaniem dramatu
romantycznego poety, ale także obrazem rzeczywistości współczesnej, tym co tworzy
obecną teraźniejszość. Chciałabym wykorzystać fragmenty spektakli z Teatru
Narodowego i zaprezentować historiozoficzne motywy w twórczości
tak wszechstronnego reżysera, jakim był Jerzy Jarocki.
Baudrillard J., Spisek sztuki. Iluzje i deziluzje estetyczne, Warszawa 2006
Błoński J., Wszystkie sztuki Sławomira Mrożka, Kraków 2002
Guczalska B., Jerzy Jarocki artysta teatru, Kraków 1999
Lehmann H.-T., Teatr postdramatyczny, Kraków 2004
Puzyna K., Witkacy, Warszawa 1999
Świat z tajemnic wyspowiadany… Studia o Samuelu Zborowskim Juliusza
Słowackiego, red. M. Kalinowska, J. Skuczyński, M. Bizior, Toruń 2006.
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
12
O możliwości filozofii historii
prof. PŚl dr hab. Waldemar Czajkowski
Wzajemne pozdrowienie filozofów powinno brzmieć
„Nie spiesz się”
L. Wittgenstein, Uwagi o religii i etyce
…filozofowie często pakują się w kłopoty usiłując całkiem
sensowne kontinua przekształcić w dychotomie
N. Chomsky, w rozmowie z H. Putnamem, Wiele twarzy
realizmu
1. Dwie wstępne uwagi historiozoficzne (!):
1.1. Polityka (mimo kryzysu /?/, opowieści o „postpolityce” itd.) nie traci, lecz
zyskuje na znaczeniu: wzrasta zakres niezbędnych regulacji/rozstrzygnięć
politycznych (migracje, inżynieria genetyczna, klimat, Internet, AI…).
1.2. Polityka XXI wieku – ze względu na przedmiotową (nomologiczną) oraz
aksjologiczną złożoność („wielowymiarowość”, niejednoznaczność…) wymaga
FILOZOFII POLITYKI /politycznej/. Istnieje więc obiektywne zapotrzebowanie
/-> J.Kmita/ na FP. Czy jest (raczej nie)/będzie zaspokojone – to inna kwestia.
2. Ustalenia terminologiczne:
2.1. filozofia Historii = filozofia dziejów = historiozofia = ontologia/metafizyka
(ew.+epistemologia) Historii; Historia – res gestae; analogie: filozofia przyrody,
antropologia filozoficzna; J. Topolski: przedmiotowa metodologia (sic!) historii
2.2. filozofia historii = filozofia nauk historycznych = część filozofii nauki; historia –
historia rerum gestarum; analogie: filozofia nauk przyrodniczych, filozofia nauk
humanistycznych; J. Topolski: pragmatyczna + apragmatyczna część metodologii
historii (cf. K. Ajdukiewicz)
3. Teza metafilozoficzna: filozofia POLITYCZNA = filozofia Historii & Etyka (Etyka =
etyka normatywna)
WNIOSEK: Istnieje obiektywne zapotrzebowanie na filozofię Historii.
4. Teza epistemologiczna/metodologiczna [„Popper a rebours”] i komentarz.
4.1. Teza.
[*] Jeżeli obiekt (typu) X istnieje, to obiekt (typu) X może istnieć. (Parafraza tzw.
logiki modalnej).
W szczególności: Jeśli filozofia Historii istnieje, to filozofia Historii może istnieć.
Jedyny naprawdę przekonujący dowód możliwości istnienia historiozofii to
dowód konstruktywny: przez zbudowanie/wskazanie (przekonującej…)
historiozofii. (Jest więc możliwa definitywna weryfikacja tezy o możliwości
istnienia historiozofii.)
Natomiast (prawdopodobnie) nie jest możliwa definitywna falsyfikacja tezy
o możliwości istnienia historiozofii:
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
13
Za ew. definitywny dowód można byłoby uznać dowód „czysto logiczny” (a i to
na gruncie – skądinąd dość powszechnie akceptowanego – odwołania się do
prawa niesprzeczności; w tym sensie można dowieść nieistnienia
„kwadratowych kół” „największej liczby naturalnej” itd.). – Nie znam takiego
dowodu i nie potrafię sobie wyobrazić na czym miałby polegać.
Wszelkie inne dowody niemożliwości mają/muszą mieć charakter relatywny:
muszą zakładać pewną metafizykę (antropologię…). Np. skrajnie
prowidencjonalistyczna metafizyka teistyczna zdaje się wykluczać
(nietrywialną) filozofię Historii. Ale tego typu metafizyki są jeszcze bardziej
problematyczne niż dowolna bodaj (dająca się pomyśleć) filozofia Historii.
Czy więc w ogóle warto debatować nad możliwością istnienia historiozofii
(zamiast podejmować próby jej konstrukcji)?
4.2. Komentarz.
Warto debatować. Dla trzech (co najmniej) powodów:
Po pierwsze: Ważna jest nie tylko epistemologia, ale także prakseologia (nauki).
Zapewne jest zasadniczo możliwe by (mówiąc bez cudzysłowu!) znaleźć igłę
w stogu siana. Wszelako mało kto podjąłby się trudu jej poszukiwania – nawet
gdyby była z platyny: szansa na jej znalezienie jest zbyt mała. Duża ilość
argumentów skierowanych przeciw możliwości zbudowania historiozofii może
zniechęcać do podjęcia się tej roboty. Jeśli uważamy, że FH jest potrzebna, warto
argumenty te eliminować.
Po drugie: Analiza argumentów przemawiających (mających przemawiać)
przeciw możliwości FH może pełnić istotne funkcje
metodologiczne/heurystyczne: /1/ pomóc w zrozumieniu, czego poszukujemy:
czym miałaby być (a czym nie) FH; /2/ wskazać na problemy, które należy
rozwiązać, by skonstruować FH.
Po trzecie: Z punktu widzenia filozofii tout court pytanie o możliwość FH jest
fragmentem fundamentalnego pytania metafizycznego o (nomonologiczną itd.)
jednorodność/różnorodność Bytu (Całości…) oraz fundamentalnego pytania
epistemologicznego o granice (wszelkiego możliwego, ludzkiego….) poznania. –
Doceniając „ogólnofilozoficzne” znaczenie tego powodu, w moim
tekście/wystąpieniu ograniczę się do dwóch pierwszych.
5. Uwagi o pewnych nieporozumieniach dot. (możliwości) FH.
5.1. Po pierwsze, niezbędne jest odróżnienie dwóch wariantów tezy o niemożliwości
FH (dalej: TN).:
Wariant epistemologiczny: nie możemy poznać Historii (choć „jest coś
do poznania”). Doświadczenie innych dziedzin wiedzy poucza, że najciekawszą
i najlepiej uzasadnioną „wiedzę nt. granic wiedzy” uzyskujemy zdobywając jakąś
wiedzę nt. pewnej klasy obiektów (zasada nieoznaczoności Heisenberga,
tw. o niezupełności Goedla itd.). Nie widać powodów, żeby w przypadku Historii
było inaczej. Wariant metafizyczny: nie możemy poznać Historii, bo Historia nie
istnieje. Jest to stanowisko (w jakimś sensie przynajmniej) „samoznoszące się”:
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
14
Historia istnieje, bo (abstrahując od solipsyzmu itp.) istnieją ludzie, ich działania
itd. Co najwyżej – można twierdzić, że Historia jest chaosem ludzkich działań.
Ale to też jest pewna metafizyka Historii, tyle że trywialna i zwięzła. Skądinąd
nie jest jasne, co to dokładnie miałoby znaczyć, że Historia jest chaosem: pojęcie
chaosu jest – wbrew pozorom – niełatwe do (precyzyjnego!) zdefiniowania.
Załóżmy, że intuicyjnie pojęcie to rozumiemy. Cała nasza potoczna wiedza
historyczna jest jawnie sprzeczna z obrazem dziejów jako (totalnego!) chaosu.
Nie chodzi więc o to, czy możliwa jest FH, tylko o to, czy możliwa jest
nietrywialna, „możliwie prosta” FH.
Im bardziej restrykcyjne warunki nałożymy na „prostotę FH”, tym bardziej
problematyczna będzie możliwość jej istnienia. Przeciwnie: im bardziej
„liberalne”, tym możliwość istnienia FH – bardziej oczywista.
Skądinąd warto nawiązać tu do rozważań R. Ingardena dot. wzajemnej
niezależności metafizyki i epistemologii.
5.2. W sporze o możliwość FH często nie odróżnia się dwóch problemów:
[1] deterministycznej natury Historii oraz [2] możliwości przewidywania
przyszłego biegu Historii. Oczywiście [2] zakłada [1], natomiast nie jest tak,
by [1] implikowało [2]. Różnica między determinizmem a przewidywalnością
jest pojawia się już w dość elementarnej fizyce. Nie ulega np. wątpliwości,
że przepływ wody podlega prawom mechaniki. Rozwazmy wszelako „szybki
przepływ wody przez długą rurę. Pytamy: jakie ciśnienie jest potrzebne do tego,
aby w zadanym czasie przepchnąć przez rurę zadaną ilość wody. Nikt nie umie
podać odpowiedzi znając tylko zasady fizyki i własności wody. Jeśli woda płynie
bardzo powoli lub jeśli zamiast wody przepychamy przez rurę gęstą maż
podobną do miodu umiemy sobie dać z tym radę. […] Ale ze zwykłą mokrą wodą
nie umiemy sobie poradzić” (Feynman). Warto rozumieć – możliwie dobrze –
Historię, nawet jeśli nie potrafimy przewidzieć jej przyszłego przebiegu.
6. Milczące (na ogół) i wątpliwe założenia TN.
6.1. Założenie o nomologicznej czasowej jednorodności Historii: dzieje ludzkości
miałyby charakteryzować się stale tym samym (w szczególności: zerowym)
„stopniem deterministyczności”. Tymczasem choćby (intuicyjne) odróżnienie
epok/okresów kryzysu i okresów „spokojnych” sugeruje, że w pewnych
odcinkach czasu Historia jest „chaotyczna”, a w innych – „regularna”.
6.2. Założenie o nomologicznej strukturalnej jednorodności Historii: historie
wszystkich typów praktyk składających się na praktykę globalną (= Historię)
miałyby charakteryzować się
6.3. Można przypuścić, że poszczególne typy praktyk (techniczna, naukowa,
militarna, artstyczna itd.) różnią się podwójnie: mają swoje własne specyficzne
„determinizmy” i to w specyficzny sposób zmieniające się w czasie .
(Por. tzw. dialektykę kategorialną L. Nowaka.)
7. Jak rozwijać FH?
7.1. Inspiracje naukowe:
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
15
kosmologia: idea tzw. ansambla wszechświatów
kosmologia + (teoria ewolucji + MH; por. K. Łastowski) + psychologia
rozwojowa <-> abstrakcyjna teoria ewolucji (uwaga nt. H. Spencera)
AI, AL, AS
7.2. niestandardowa koncepcja metafilozofii i jej zastosowanie w historiozofii
8. Uwaga końcowa: „poznańskość” (w filozofii) zobowiązuje, czyli co jesteśmy winni
pamięci Leszka Nowaka
O eschatologicznych źródłach historiozofii. Perspektywa Karla Lowitha
mgr Krystian Pawlaczyk, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza
Celem referatu będzie prezentacja poglądu Karla Lowitha na s wiecką historiozofię.
W swoim dorobku niemiecki autor stara się zrozumieć kondycję europejskiej kultury
dwudziestego stulecia, próbując prześledzić jej przemiany, które dokonują się
na przestrzeni wieko w. Lowith podejmuje się analizy różnorodnych aspektów
zachodniego myślenia – poczynając od problematyki społeczno-politycznej, a kończąc
na kwestiach związanych z humanistycznym wykształceniem i religią chrześcijańską.
Szczególne miejce zajmuje jednak zagadnienie historii zachodniej filozofii i teologii
dziejów. Tematyce tej poświęcona jest oddzielna rozprawa Historia powszechna i dzieje
zbawienia.
W owej pracy Lowith rozwaz a problem refleksji nad dziejami w sposo b moz liwie
najszerszy – świadomie pomijany jest wypracowany w osiemnastym stuleciu s cisły
pozdział na religijną teologię dziejo w i „naukową“ filozofię historii. Przyjęcie takiej
optyki pozwala na przedstawienie przemian i gło wnych tendencji zachodniego
spojrzenia na historię. Lowith dowodzi, że świecka historiozofia pozostaje dłużnikiem
perspektywy, która charakteryzowała postawę religijną. Po pierwsze, zsekularyzowane
teorie dziejów przyjmują linearno-finalistyczny schemat konceptualizacji czasu
historycznego, typowy dla tradycji judeochrześcijańskiej. Po drugie, pomimo dystansu
do religijnych wyobrażeń, pooświeceniowe projekty historiozoficzne starają się odkryć
cel i sens procesu dziejowego, co, zdaniem niemieckiego autora, ma swoje źródła
w teleologicznym myśleniu eschatologicznym.
Religijny rodowód filozofii historii nie świadczy jednak o jej zgodności z teologią
dziejo w. Lowith zauwaz a, z e w przeciwien stwie do mys lenia religijnego s wiecka
historiozofia próbuje odnaleźć i zrealizować cel dziejów powszechnych jedynie
w obrębie nich samych, bez odwoływania się do pozaświatowych instancji, w rodzaju
Bożego planu lub pośmiertnego zbawienia. Immanentystyczny charakter „naukowej“
filozofii historii jest przejawem powolnego procesu sekularyzacji świata europejskiego,
która w dłuższej perspektywie, zdaniem niemieckiego autora, w dwudziestym wieku
doprowadza do tragedii systemo w totalitarnych. Rozwaz ania Karla Lowitha prowokują
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
16
tym samym do zadania pytania o to, jak po katastrofie ubiegłego stulecia można
rozumieć fenomen dziejów i jakie nadzieje można współcześnie z nim wiązać.
Augustyn z Hippony, Państwo Boże, Kęty 1998
Hegel G. W. F., Wykłady z filozofii dziejów, t. I i II, Warszawa 1958
Lowith K., Historia powszechna i dzieje zbawienia. Teologiczne przesłanki filozofii
dziejów, Kęty 2002
Lowith K., Od Hegla do Nietzschego. Rewolucyjny przełom w myśli XIX wieku,
Warszawa 2001
H. Schnadelbach, Filozofia w niemczech 1831–1933, Warszawa 1992
Mesjanizm przeciw teologii politycznej. O specyfice historii w pismach Waltera
Benjamina i Giorgio Agambena
mgr Piotr Sawczyński, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie
Celem mojego wystąpienie będzie krytyczna analiza wybranych wątków
historiozoficznych, wyłaniających się z pism dwóch myślicieli, którzy podjęli się
we współczesnej filozofii krytycznej głośnych prób odnowienia idiomu mesjańskiego:
Waltera Benjamina i Giorgio Agambena. Tym samym, zamierzam przyjrzeć się
repertuarowi chytrych sposobów, w jakie (post)marksistowska myśl społeczna usiłuje
zdyskontować emancypacyjny potencjał czasu po kompromitacji dość jednoznacznie
progresywistycznego materializmu historycznego. Zarówno u Benjamina, jak
i Agambena, przedsięwzięcie mesjańskie nie może być beztrosko wychylone
w przyszłość, lecz wymaga ciągłego zapośredniczania przez to, co odchodzące
w przeszłość, zgodnie z intuicją, że iskry zbawienia tlą się wyłącznie w pęknięciach,
które zaburzają iluzję pisanego przez zwycięzców dziejowego continuum. Zasadnicza
teza pracy głosi, że ta „zwichnięta” wizja czasu historycznego intrygująco
problematyzuje linearną historiozofię, jakiej krytyczna filozofia społeczna nieraz
w nowoczesności ulegała, a tym samym odpiera zarzuty tych, którzy widzą w tradycji
okołomarksistowskiej wyłącznie zeświecczoną wersję judeochrześcijańskich teologii
politycznych, umożliwiających decydentom powoływanie się na boską sankcję. Tego,
co mesjańskie – „słabej siły mesjanicznej”, jak pisał Benjamin – nie sposób bowiem
nazwać telosem dziejów, jest ono natomiast ich osobliwym przełamaniem, dzięki
któremu czas może wypełnić się jeszcze bardziej przewrotnie niż w Heglowskim
Aufhebung, gdzie negacja oznaczała zachowanie stanu rzeczy w zmienionej,
doskonalszej postaci. W trakcie komentowania pomysłowych zabiegów Benjamina
i Agambena postaram się jednak równocześnie wykazać, że mesjanizm tego drugiego,
osadzony nie tyle w żydowskiej logice Jetztzeit, ile w tradycji chrześcijańskiego „czasu
dokonanego”, podaje w wątpliwość zamysł emancypacyny, jaki w projekcie rewizji
czasu historycznego deklaratywnie mu przyświeca. Ostatecznie bowiem moim
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
17
zamierzeniem jest sprawdzenie, na ile owa „zwichnięta” wizja czasu, stojąca w kontrze
do linearnych historiozofii i teologii politycznych, jest w stanie kontynuować misję
nowoczesnej krytyki społecznej, do której raz po raz się odwołuje.
Agamben, G., Czas, który zostaje. Komentarz do Listu do Rzymian, Warszawa 2009
Benjamin, W., O pojęciu historii, przeł. A. Lipszyc, w: tegoż, Konstelacje
Wybór tekstów, red. A. Lipszyc, A. Wołkowicz, Kraków 2012
Benjamin, W., Fragment teologiczno-polityczny, tamże.
Ład i historia – filozofia historii Erica Voegelina
mgr Marek Pająk, Uniwersytet Wrocławski
Tematem referatu będzie próba przedstawienia zarysu filozofii historii Erica Voegelina.
Voegelin należał do najbardziej interesujących filozofów XX wieku. Dziś budzi coraz
większe zainteresowanie w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, a także i w Polsce.
W swoim opus magnum – Order and History – badał przemiany symbolicznej
samointerpretacji społeczeństw w historii. Próbował zgłębić strukturę politycznej
artykulacji społeczeństw za pomocą symboli - od czasów pierwszych cywilizacji
do współczesności. Jego zamierzenia podlegały ewolucji. Z biegiem czasu, pierwotny
plan filozofii historii przekształcił się w próbę stworzenia filozofii świadomości
za pośrednictwem zmodyfikowanych kategorii klasycznej filozofii greckiej.
W kolejnych tomach Order and History Voegelin chciał przedstawić etapy
ewolucji zachodniej symbolizacji. Ów – zakrojony na szeroką skalę – projekt rozpoczął
od badania symboli kosmologicznych w imperiach Bliskiego Wschodu. Pierwszy tom
obejmował przemianę owych symbolizacji stworzonych na Bliskim Wschodzie
w hebrajską historię Narodu Wybranego dialogującego z Bogiem. W drugim i trzecim
tomie skoncentrował się na przemianach dokonanych w antycznej Grecji, gdzie
z symbolizacji mitycznej narodziła się filozofia – inny sposób otwarcia na sferę
transcendentną. Te dwie zmiany mają – dla Voegelina – fundamentalne znaczenie
w dziejach Zachodu jako przejawy leap in being (skokowej zmiany w istnieniu)
dokonanej w tzw. „czasie osiowym”. Kolejne tomy przyniosły modyfikacje pierwotnych
zamierzeń Voegelina, jeszcze bardziej poszerzające zakres i głębię oryginalnego
projektu.
W niniejszym referacie chciałbym przedstawić źródła i cele Voegelinowskiej
koncepcji, jej główne założenia oraz najistotniejsze przyczyny i kierunki zmian
omawianej filozofii historii.
Voegelin E., The Collected Works of Eric Voegelin, t. 14, Order and History, t. 1,
Israel and Revelation, Columbia-London 2001
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
18
Voegelin E., The Collected Works of Eric Voegelin, t. 15, Order and History, t. 2,
The World of the Polis,, Columbia-London 2000
Voegelin E., The Collected Works of Eric Voegelin, t. 16, Order and History, t. 3,
Plato and Aristotle, Columbia-London 2000
Voegelin E., The Collected Works of Eric Voegelin, t. 17, Order and History, t. 4,
The Ecumenic Age, Columbia-London 2000
Historiozofia jako samospełniająca się przepowiednia na przykładzie koncepcji
historii powszechnej (uniwersalnej) i idei wiecznego pokoju I. Kanta
mgr Wojciech Ufel, Uniwersytet Wrocławski
230 lat po opublikowania eseju Idea powszechnej historii w aspekcie kosmopolitycznym,
zaskakuje zgodność przewidywań niemieckiego filozofa z faktycznym rozwojem
dziejów, szczególnie w drugiej połowie XX wieku. Dlatego w wystąpieniu autor
przedstawia koncepcje I. Kanta zarysowane w jego esejach popularno-naukowych
i rozważaniach historiozoficznych, a następnie analizuje ich konsekwencje dla myśli
oraz działalności politycznej, ze szczególnym uwzględnieniem Europy (szerzej –
Zachodu). Tak zarysowana koncepcja staje się podstawą do zaprezentowania działania
mechanizmu znanego z psychologii – samospełniającego się proroctwa – w wypadku tej
akurat historiozofii. Referat kończy się rozważaniami nad możliwością występowania
tego mechanizmu w innych koncepcjach historiozoficznych (a więc i – nieco
paradoksalnie – swoistą historiozofią).
Bal K., Immanuela Kanta przesłanie do przyszłości, Wrocław 1995
Kant I., Idea powszechnej historii w aspekcie kosmopolitycznym; O wiecznym
pokoju. Zarys filozoficzny, Wrocław 1995
Zalewska M., Traktat „O wiecznym pokoju” I. Kanta jako pierwowzór porządku
prawnego wspólnoty europejskiej
Granice historii w systemie Hegla wobec zagadnienia idei absolutnej
mgr Artur Jochlik, Uniwersytet Śląski w Katowicach
Teza mojego wystąpienia jest następująca: Heglowska Logika (zwłaszcza Nauka Logiki)
wyznacza to, co najważniejsze dla rozważań o historii. Po pierwsze, ukazuje czym jest
wolność, o której Hegel pisze w ramach Filozofii Ducha, że w nawiązaniu ze
samoświadomością jest celem ludzkości. Po drugie, określa w ramach teleologii pojęcia
celu. Po trzecie, przygotowuje do zrozumienia koncepcji czasu, opisanej dalej, na
początku Filozofii Natury. Po czwarte wreszcie, w sposób bardziej szczegółowy niż było
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
19
to we wstępie do Fenomenologii Ducha tłumaczy nam znaczenie słów: „Prawda jest
całością” poprzez pojęcie idei absolutnej, co okaże się kluczowe dla tego, co dzisiaj
nazwalibyśmy jego wizją końca historii.Żeby dotrzeć do istoty rzeczy trzeba zdaniem
Hegla zapytać o początek tej rzeczy. Hegel wychodził z założenia, że jeżeli filozofia nie
może odpowiedzieć na jakieś pytanie, to pytanie nie powinno być nigdy postawione.
Wychodził również z założenia, że historię w sposób rzetelny można badać wyłącznie
w oparciu o źródła pisane. Otóż nie można było odpowiedzieć na pytanie o początek
języka, ten bowiem okres początku języka nie byłby nam znany w oparciu o źródła
pisane. W podobny jednak sposób nie można badać historii, nie mając do czynienia ze
źródłami historycznymi, jakie jeszcze nie powstały. Owe granice historii są odbiciem
granic, jakie narzuca sobie logiczne pojęcie w swym własnym rozwoju, w Logice
Subiektywnej.
Hegel G.W.F., Wissenschaft der Logik. Zweite Theil. Die subjective Logik, oder:
Die Lehre von Begriff, Berlin1841
Hegel G.W.F., Vorlesungen über die philosophie der Geschichte, Berlin 1848
Hegel G.W.F., Phänomenologie des Geistes, Berlin 1841
Kontytuacja koncepcji społeczeństwa obywatelskiego G. Hegla w poglądach
Alexisa de Tocqueville
Tomasz Kasprzak, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Społeczeństwo obywatelskie, charakteryzujące się aktywnością i zdolnością
do samoorganizacji oraz określania i osiągania wyznaczonych celów, wywodzi się
z nowoczesnej koncepcji społeczeństwa i dyskursu społeczno-politycznego
m.in.: Alexisa de Tocqueville oraz Karola Marksa. Geneza społeczeństwa obywatelskiego
podejmowana była przez takich filozofów jak: Arystoteles, Jan Jakub Rousseau,
Immanuel Kant, John Locke.
Celem mojego wystąpienia jest zwrócenie uwagi na Heglowski model
nowoczesnego państwa i próby kontynuowania myśli Hegla przez Alexisa
de Tocqueville. Referat przedstawiać będzie poglądy Hegla na historię powszechną,
rozumianą jaką proces uświadamiana wolności. W słynnych berlińskich Wykładach
o filozofii dziejów Hegel jasno stwierdza, jak powinno wyglądać nowoczesne państwo,
a także daje przyczynek do budowania koncepcji społeczeństwa obywatelskiego.
Podstawą wystąpienia będzie prezentacja myśli Heglowskiej historiozofii. Według Hegla
głównymi aktorami historiozofii są narody, gdyż historia zaczęła się (według koncepcji
Hegla) wraz z początkiem powstawania państw. Tylko w państwie obywatelskim naród
może osiągnąć najwyższy poziom rozwoju.
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
20
Referat może być punktem wyjścia do rozważań nad znaczeniem nowoczesnego
państwa – gdzie jednostka jest osobą – tzn. podmiotem „który jest wolny”,
społeczeństwa obywatelskiego, w którym liczy się współdziałanie wszystkich obywateli.
W drugiej części wystąpienia chciałbym przedstawić częściową kontynuację
myśli Hegla przez Alexisa de Tocqueville – francuskiego myśliciela politycznego,
socjologa i dyplomatę. W swoim wystąpieniu pragnę przedstawić myśl i dokonania
wymienionego filozofa. Pragnę także podkreślić, jak dużą rolę w kształtowaniu
społeczeństwa obywatelskiego, Alexis de Tocqueville przypisywał stowarzyszeniom
obywatelskim – które są „szkołą demokracji”. Jego historiozofia opiera się przede
wszystkim na budowaniu demokratycznego państwa. Zamierzam podjąć dyskusję
na temat problematyki wolności i równości, a także relacją między nimi. Problematyka
wolności i równości szczególnie interesowała myśliciela – miała być drogą
do budowania społeczeństwa obywatelskiego. Był to jeden z najważniejszych wątków
w myśli autora.
Na zakończenie zostanie skonstruowana koncepcja społeczeństwa
obywatelskiego budowanego na początku XIX wieku przez G. Hegla oraz
A. de Tocqueville. W konkluzjach zadam również pytanie o znaczenie budowania
na przełomie XIX i XX wieku myśli społeczeństwa obywatelskiego w Europie oraz
Stanach Zjednoczonych.
de Tocqueville A., O demokracji w Ameryce, Warszawa 1976
Plichta A., Równość i demokracja w myśli Alexisa de Tocquevill'a, Wrocław 2013
Avineri, S., Paradoks społeczeństwa obywatelskiego w strukturze Heglowskiej
koncepcja etyczności, „Przegląd Filozoficzno-Literacki”, 2004, nr 1(7), s. 95–110.
Filozofia dziejów w Poznańskiej Szkole Metodologicznej. Próba rekonstrukcji
prof. UAM dr hab. Krzysztof Brzechczyn
Celem referatu jest rekonstrukcja teorii procesu historycznego rozwijanej w ramach
Poznańskiej Szkoły Metodologicznej. Narzędziem interpretacyjnym będzie Popperowski
model wiedzy naukowej nauki, wedle którego proces rozwoju teorii naukowej przebiega
przez fazę postawienia problemu naukowego, zaproponowania próbnej teorii,
krytycznej dyskusji prowadzącej do jej modyfikacji.
Zaproponowana przez Leszka Nowaka adaptacyjna interpretacja materializmu
historycznego przekształciła się w uogólnioną wersję materializmu historycznego
obejmującą teorię społeczeństw rodowych oraz społeczeństw klasowych. Problemy
w opracowaniu teorii społeczeństw realnego socjalizmu spowodowały przekształcenie
uogólnionej wersji adaptacyjnego materializmu historycznego w nie-Marksowski
materializm historyczny, w którym wprost refutuje się pewne twierdzenia materializmu
historycznego (np. o dominacji gospodarki nad polityką). W ramach budowy teorii
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
21
procesu historycznego wyjściowe pojęcia i terminy adaptacyjnej wykładni materializmu
historycznego były stopniowo precyzowane, a wyjściowe twierdzenia – modyfikowane
tak aby spełniały kryteria falsyfikacji.
Możliwość zastosowania Popperowskiego schematu rozwoju nauki do teorii
procesu historycznego rozwijanego w ramach Poznańskiego Szkoły Metodologicznej
stawia pod znakiem zapytania Popperowską krytykę uprawiania „historii teoretycznej”,
która, jak się okazuje, może spełniać kryteria falsyfikacji.
Chińskie konstruowanie historii
Dawid Rogacz, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
W swoim referacie pragnę podjąć próbę autorskiej charakterystyki tego, jak w obrębie
tradycyjnej chińskiej historiografii konstruowano dzieje Państwa Środka. W tym celu
zamierzam oprzeć się zarówno na klasycznych kronikach: od 春秋, przez 战国策 po 史记
Sima Qiana (司马迁), jak i na współczesnych, zachodnich prezentacjach historii Chin
(Rodziński, Giles, Fairbank). Główną analizę zamierzam poprzedzić przedstawieniem:
(1) technicznych warunków kształtowania się chińskiej historiografii, (2) społecznej
pozycji kronikarza oraz (3) politycznych i pedagogicznych oczekiwań względem
dziejopisarstwa. Na konkretnych przykładach pragnę omówić i rozwinąć teoretycznie
cztery główne wyznaczniki konstruowania dziejów w starożytnych Chinach.
Po pierwsze, jest to podwójne nastawienie względem nauk historycznych: mają one
jednocześnie pełnić funkcję deskryptywną (jako nauka bądź ontologia),
jak i normatywną (dydaktyczną i przede wszystkim polityczną). Odnośnie tej ostatniej
na szczególną uwagę zasługuje instrumentalne posługiwanie się historiografią przez
kolejne panujące dynastie oraz ciągłe re-dagowanie (nad-pisywanie) historii. Po drugie,
poprzez koncepcję Mandatu Niebios (天命) Mencjusza pomiędzy historią ludzką
a naturalną zostaje postawiony znak równości, stąd np. katastrofy naturalne stanowią
klęskę władcy na równi z przegraną bitwą. Po trzecie, stosowane permanentne
idealizowanie przeszłości znacznie deformuje nam dzieje pierwszych dynastii: Shang
i Zhou. Po czwarte, dzieje każdej dynastii można wpisać w sinusoidę o czterech
momentach krytycznych: założyciel, kryzys, odnowiciel, upadek. Połączenie owych
zabiegów z dydaktyczno-polityczną funkcją historiografii sprawia, iż konstrukcyjny
charakter chińskiej dziejopisarstwa jest szczególnie widoczny, a przy tym kłopotliwy
dla sinologa.
Zdigitalizowana baza klasycznych chińskich kronik: http://ctext.org/histories
Rodziński W., Historia Chin, Wrocław 1974
Fairbank, J., China: A New History, Cambridge 1992
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
22
O nieuchronności losu rosyjskiego samowładcy. Perspektywa historyczna
dramatu Dymitra Mereżkowskiego Paweł Pierwszy
mgr Alina Sobol, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie
Pragnę omówić podejście rosyjskiego symbolisty Dymitra Mereżkowskiego do epoki
rządów cara Pawła I z dynastii Romanowów, w kontekście reprezentowanej przez
pisarza koncepcji historiozoficznej. W wystąpieniu przedstawione zostaną dwie
historiozoficzne interpretacje, dwie metodologiczne postawy, zaprezentowane przez
Mereżkowskiego w dramacie, a odnoszące się do epoki Pawła I. Pisarz postrzegał czasy
pawłowskie jako, po pierwsze: ogniwo w łańcuchu procesu historycznego, po drugie:
jako epokę rządów jednego z samodzierżawców, którego reformy w znacznym stopniu
określiły wygląd przyszłej Rosji, i los którego zwraca uwagę swoją tragicznością.
Przedstawił więc Mereżkowski Pawła I zarówno jako podmiot procesu historycznego,
element pewnego uniwersalnego porządku, jak i jednostkę tragiczną, człowieka z krwi
i kości, będącego ofiarą swoich czasów. Pragnę wykazać, że Mereżkowski podkreślał
zwykle niezauważane przez jemu współczesnych cechy pawłowskiej epoki, jak i samego
„nieszczęsnego” cara. Widział w nim człowieka skazanego na klęskę, łącząc ten fakt
z problemem „przeklętego” - za sprawą Piotra Wielkiego - samodzierżawia.
W charakterystyczny dla swojej twórczości sposób łączy Mereżkowski wspomniany
wyżej temat z problematyką religijną (carowie zajmują tron ziemski, który przynależy
jedynie Bogu, podporządkowują sobie Cerkiew, uniemożliwiając realizację jej religijnych
i społecznych funkcji). W opinii pisarza, zawłaszczenie przez carów rosyjskich „miejsca
Bożego” jest niezwykle silnie związane z ideologią władców rosyjskich – ideą Moskwy –
Trzeciego Rzymu. Zabójstwo Pawła I nie jest więc dla Mereżkowskiego zamachem
na prawowitego władcę (mimo całej sympatii pisarza dla cara), ale początkiem
rewolucji - Apokalipsy zmierzającej do moralnego przekształcenia świata (Aleksander
jawi się jako zbawiciel narodu rosyjskiego, przeciwstawiający się Bestii). Pragnę skupić
się również na analizie podejścia Mereżkowskiego do tzw. determinantów procesu
historycznego, czynników wpływających na bieg wydarzeń, los jednostek w dziejach.
Mereżkowski poprzez postać Pawła wyraża swoje przekonanie o nieuchronności
tragicznych losów carów rosyjskich, z której ci zdają sobie sprawę (towarzyszą im
widzenia i sygnały wskazujące na zbliżające się nieszczęście), ale nie potrafią, a nawet
nie próbują jej zapobiec.
Źródło:
Мережковский Д., Павел I в: Дмитрий Мережковский. Драматургия, Томск
2000, c. 204–276
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
23
Opracowania:
Андрущенко Е., Письмо в бутылке. Драма „Павел I” и „Будет радость”
в творческом мире Д. С. Мережковского, „Вопросы литературы”, 2000 № 3,
c. 211–236
Карасева Е., Божий Царь. Павел I Петрович Романов, Санкт-Петербург 2010
Перова Е., Несть бо власть аще не от Бога в: Время власти: Перекрестки
истории, Москва 2008, c. 169–261
i inne
Czy „Koniec historii” Francisa Fukuyamy jest nadal aktualnym dziełem –
analiza krytyczna
Bartosz Różanek, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
W związku z planowaną przez państwa konferencją pt. „Konferencja Filozofii Historii.
Granice i możliwości” zaproponowałbym temat „Czy Koniec historii Francisa Fukuyamy
jest nadal aktualnym dziełem – analiza krytyczna”. Uważam, że jest to temat
interesujący szczególnie dziś. Fukuyama pisał swą niezwykle interesującą książkę
w specyficznym czasie. Mur berliński upadł, skończył się komunizm i system
dwubiegunowy. Związek Radziecki rozpadł się, a Stany Zjednoczone stały się
hegemonem. W zasadzie żaden duży konflikt światu nie zagrażał. Autor wyciągnął
z takiej sytuacji wnioski, że zapanuje już pokój i wszystko będzie szło w zamierzonym
kierunku. Jednak patrząc na dzieło z dwudziestoletniej perspektywy można zobaczyć,
jak bardzo się pomylił. Konflikty na dużą skalę wybuchają co rusz, angażują spore siły
państw demokratycznych, punkty zapalne nie wygasają, ale tlą się i odnawiają się
ze zdwojoną siłą. Na skalę światową rozwija się terroryzm. W swoim wystąpieniu
chciałbym zestawić myślenie Fukuyamy z dzisiejszymi realiami i wyciągnąć wnioski,
w którym miejscu jego prognozy się nie sprawdziły, a gdzie jednak tak. Poza tekstem
dzieła, oprę się również na opiniach innych znawców tematu recenzujących tą książkę
oraz własnych przemyśleniach.
Fukuyama F., Budowanie państwa: władza i ład międzynarodowy w XXI wieku,
Poznań 2005.
Fukuyama F., Koniec historii, Poznań 1996.
Huntington S., Zderzenie cywilizacji i nowy kształt ładu światowego, Warszawa
2001.
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
24
Zagadnienie aktualności koncepcji historiozoficznych na przykładzie nie-
Marksowskiego materializmu historycznego Leszka Nowaka
dr Krzysztof Kiedrowski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Zakładając teoretyczną zasadność konstruowania koncepcji historiozoficznych można
oczekiwać, że postulowane w danej koncepcji mechanizmy rozwoju dziejowości
pozwalają, przy zachowaniu wskazanego przez autora koncepcji obszaru jej
zastosowania, na wyjaśnienie i zrozumienie współczesnej rzeczywistości społecznej.
Przyjmuję, że koncepcja historiozoficzna może zostać uznana za aktualną, o ile tylko
spełnia następujące kryteria: eksplanacyjne (czy dana teoria historiozoficzna umożliwia
wyjaśnienie aktualnych wydarzeń społecznych?), konceptualne (czy pojęcia danej
koncepcji obejmują nowe zjawiska społeczne?) i ideowe (czy sposób rozumienia pojęć
pierwotnych danej koncepcji stanowi heurystycznie płodną perspektywę
dla współczesnych wydarzeń społecznych?). Niespełnienie powyższych kryteriów, o ile
dana koncepcja nie zostanie natychmiast odrzucona, prowadzi do coraz większych
zmian w samej teorii. O ile bowiem pierwsze kryterium wskazuje na słabą ewidencję
proponowanej koncepcji, to niespełnienie kolejnych dwóch prowadzi już do korekty
zestawu pojęć lub do modyfikacji jej rdzenia.
Argumentem przemawiającym za zasadnością powyższych postulatów będzie
wstępna analiza nie-Marksowskiego materializmu historycznego Leszka Nowaka
z uwagi na przyjętą perspektywę (kryteria). Sądzę, że ostatnie trzy dekady historii
Polski stanowią wystarczającą podstawę do tego, by odpowiedzieć na pytanie: czy nie-
Marksowski materializm historyczny jest aktualną teorią procesu historycznego?
Zarys marksistowskiej filozofii historii
mgr Marcin Bielecki, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Celem referatu jest zarysowanie marksistowskiej filozofii historii jako określonej
koncepcji ontologii bytu społecznego, której przedmiotem jest analiza podstawowych
mechanizmów funkcjonowania społeczeństwa oraz jego przemian.
Punktem wyjścia jest problematyka ontologicznego statusu kategorii ogólnych,
rozumianych przez Marksa jako „formy bytu, określenia egzystencji”, oraz koncepcja
powszechnej historyczności bytu (przyrody nieorganicznej, przyrody organicznej,
społeczeństwa). Perspektywę marksistowską można określić jako perspektywę
strukturalno-historyczną, zgodnie z którą społeczeństwo rozumiane jest jako całość
złożona z oddziaływań wzajemnych poszczególnych struktur, z których „momentem
dominującym” jest baza ekonomiczna, ponieważ proces pracy jest historycznym
momentem genezy społeczeństwa oraz podstawowym warunkiem jego istnienia jako
proces reprodukcji materialnej egzystencji ludzi. Nieredukowalność społeczeństwa do
biologicznie uwarunkowanych procesów reprodukcji wyraża się w tym, że proces pracy
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
25
stanowi aktywne przystosowanie do otoczenia poprzez wytwarzanie narzędzi,
w ramach którego ludzie pozostają ze sobą w określonych stosunkach społecznych.
Poszczególne formy stosunków produkcji stanowią historyczne formy społeczeństwa.
Wraz z podziałem społeczeństwa na klasy powstaje państwo. Historia społeczeństwa
staje się historią walk klasowych. Przekształcenia stosunków produkcji dokonywane są
poprzez zniesienie sprzeczności pomiędzy rozwijanymi siłami wytwórczymi a zastaną
strukturą społeczną oraz poprzez oddziaływania wzajemne względnie niezależnych
społeczeństw (wymiana handlowa, podbój).
Ludzie tworzą historię poprzez swoje świadome działania, jednak marksizm nie
poszukuje źródeł przemian historycznych w świadomości ludzi, ponieważ poszczególne
formy świadomości oraz poszczególne działania ludzi są zawsze odpowiedzią
na określone warunki społeczne (przede wszystkim ekonomiczne), istniejące
niezależnie od ich świadomości, w związku z czym to „byt społeczny ludzi określa ich
świadomość”.
Marks K., Nędza filozofii, Warszawa 1949
Engels F., Anty-Dühring, Warszawa 1949
Lukács G., Wprowadzenie do ontologii bytu społecznego, t. III, Warszawa 1985
Robotnik i posthistoria
Tomasz Wiśniewski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Zarysowana przez niemieckiego myśliciela Ernsta Jüngera koncepcja Robotnika jest
wizją panowania formy bytu (Gestalt), której entelechią jest praca, pojęta jako
wszechogarniający ruch mobilizacji materii. To wizja mająca na celu przezwyciężenie
ekonomicznego dyskursu nowoczesnej polityki i ukazanie pracy jako wielkości
samodzielnej i samoistnej. Robotnik jest figurą, która w wojnach i rewolucjach XX wieku
dopiero wychodzi z ukrycia, ujawnia i uświadamia sobie swoją własną istotę.
W wizji Jüngera trafiają się akcenty, które przywodzą na myśl współczesny
dyskurs o posthistorii. Forma bytu nie podlega prawom rozwoju dziejowego (o ile
takowe w ogóle istnieją), lecz „jedynie” daje się odkryć w toku dziejów. Obecna epoka
ma charakter warsztatowy. Wraz z końcem mobilizacji – rozumianej tyleż celowo,
co jako sposób życia wynikający z intymnego stosunku do techniki – skończy się czas
materialnych zniszczeń i dzieło techniki osiądzie w statyczności. Sama technika, oparta
na logice powtarzalności wywieranych materialnie działań, immanentnie posiada
inklinacje do statyczności, czyli atemporalności. Jest ona wyrazem funkcji życiowych
Robotnika, które weszły mu w nawyk w dotychczasowym procesie dziejowym.
Oczekiwanym przez Jüngera osiągnięciem Robotnika jest „konstrukcja organiczna”, czyli
ontologiczna jedność pozornie odrębnych sił: technicznej i organicznej. Ponieważ
władza (panowanie) jest bezpośrednią oznaką życia, ostatecznie wykrystalizowany
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
26
Robotnik osiągnie je w sposób niekwestionowalny. W efekcie polityka stanie się
działaniem „kultowym” („Język statycznych symboli, w których na jaw wychodzi naga
egzystencja, ma dawać świadectwo temu, iż forma robotnika kryje w sobie więcej niż
ruch, że ma znaczenie kultowe”).
Wizję Jüngera należy omówić w świetle przynajmniej koncepcji Alexandre’a
Kojève’a, będącej klasyczną wykładnią posthistoire. Pojawia się zwłaszcza kwestia
zaspokajania ludzkich potrzeb, ograniczonych do wymiaru estetyczno-konsumpcyjnego.
Na dalszym horyzoncie wyłania się pytanie, czy temat posthistorii nie jest w istocie tylko
spekulacją o możliwym końcu jakiegoś życiowego cyklu – jest to jednak teoretycznie
niemożliwe do ustalenia, podobnie jak przypuszczenia o tym, co może dziać się dalej.
Gehlen A., O kulturowej krystalizacji, w: Konserwatyzm. Projekt teoretyczny,
red. B. Markiewicz, Warszawa 1996
Jünger E., Robotnik. Panowanie i forma bytu. Maksima – minima, Warszawa 2010
Kojève A., Wstęp do wykładów o Heglu, Warszawa 1999
Limbo - uwikłani w cywilizację
mgr Anna Lica, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Pojęcie cywilizacji zostało ukute w XVIII wieku jako wyraz wyższości Zachodu
nad „innymi”. „Cywilizowanie” miało oznaczać „okrzesywanie” człowieka –
wyplenienie z niego prymitywnych/barbarzyńskich zachowań oraz wpojenie mu zasad
dobrych manier i funkcjonowania w społeczeństwie. „Ucywilizowany” (a zatem: swój!)
człowiek mógł dzięki temu zrozumieć, że jedynie poprzez przekształcanie natury
i podbijanie/okrzesywanie obcych ludów realizuje się oświeceniowa misja Zachodu.
Dlatego, jak zauważył Norbert Elias w Przemianach obyczajów w cywilizacji Zachodu,
cywilizacja jest terminem jednoznacznie wartościującym i tym samym obciążonym
negatywnymi konotacjami. Od niedawna (na przełomie XIX–XX w.) podnosi się postulat
przewartościowania (a mówiąc ściślej, po rawlsowsku: zneutralizowania
aksjologicznego) pojęcia cywilizacji, aby stało się poręczne dla badaczy społeczeństw.
Jednak sto lat konstruowania, rekonstruowania, falsyfikowania i podważania różnych
teorii nie przyniosło oczekiwanego konsensusu.
Nie tylko cień historii i zła sława, ale również wyślizgujące się językowi i myśli
określenie definicji, zasięgu, treści i granic owego Lewiatana (a może Legionu, bo „jest
ich wielu”) zaowocowały tak dużą różnorodnością odpowiedzi (choćby Spenglera,
Toynbee, Childe’a, Mumforda, Huntingtona, Huntingtona, Bańki, Konecznego
czy Needhama), że nie sposób wydobyć z tego bogactwa teorii pozytywnej; powszechną
praktyką jest krytyka luk w zamysłach poprzedników jako filozoficzne lekarstwo na
brak jednoznacznej odpowiedzi na fenomen, który jest rozpoznawalny
i intuicyjnie wyczuwalny, a jednak wciąż nieuchwytny. Bo nie da się ukryć, że umysł
znajduje się w pułapce labiryntu, kiedy staje przed zjawiskiem cywilizacji. Pomimo
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
27
usilnych starań wciąż wracamy do punktu wyjścia, gdy zadajemy sobie podstawowe
pytania.
Jednak cywilizacja jest pomysłem na przeniknięcie rzeczywistości społecznej,
z którego myśl uparcie nie chce zrezygnować, dlatego warto jest się pochylić nad tym
problemem. Moje wystąpienie ma na celu wskazanie pułapek, które niesie ze sobą
omawiany fenomen, dotknięcie istoty zmagań z tym zagadnieniem i sformułowanie
propozycji wniosków na podstawie własnych refleksji z nadzieją na zapoczątkowanie
interesującej dyskusji. Dziękuję.
Fernández-Armesto F., Cywilizacje. Kultura, ambicje i przekształcanie natury,
Warszawa 2008
Huntington S., Zderzenie cywilizacji i nowy kształt ładu światowego, Warszawa
2007
Needham J., Wielkie miareczkowanie, Warszawa 1984
„Historia nie pyta narodów: jakie mieliście czy macie rządy, tylko: na co was stać”.
Przyczynek do studium poglądów historiozoficznych Jana Szczepańskiego
mgr Katarzyna Szkaradnik, Uniwersytet Śląski w Katowicach
Swoje spojrzenie na filozofię dziejów Jan Szczepański (1913–2004) przedstawił
w tekstach o różnorakim charakterze, powstających na przestrzeni wielu lat oraz
korespondujących z bieżącą sytuacją polityczną Polski i Europy, która dla znanego
socjologa zawsze stanowiła zagadnienie pierwszoplanowe. W referacie zamierzam
przyjrzeć się głównym problemom owej niesystemowej historiozofii, jaką można
zrekonstruować na podstawie jego książek popularnonaukowych czy eseistycznych
(m.in. Fantazje na temat czasu, Historia mistrzynią życia?, Wizje naszego życia, Reformy,
rewolucje, transformacje), artykułów prasowych, a także dwóch wydanych dotąd tomów
jego prywatnych dzienników. Taki szeroki ogląd pozwoli z jednej strony unaocznić
diachroniczne przeobrażenia myśli tego humanisty, z drugiej zaś wydobyć jej stałe
dominanty, towarzyszące Szczepańskiemu od okresu studiów po ostatnie lata życia.
Istotne i interesujące będzie wykazanie stopnia oraz charakteru wpływów wychowania
w protestanckiej kulturze chłopskiej na Śląsku Cieszyńskim na jego koncepcję „polskich
losów” (por. książkę pod tym tytułem) i ich miejsca w procesie dziejowym jako takim.
Rozważę też między innymi, w jaki sposób Szczepański postrzegał rolę indywidualnego
człowieka w owych globalnych dziejach, jaki związek miały koncepcje historiozoficzne
socjologa z jego zaangażowaniem politycznym oraz dlaczego jego ujęcie dziejów Polski
da się sytuować między podejściem pozytywistycznym a romantycznym. Wreszcie
pragnę pokazać historiozofię Szczepańskiego jako sui generis projekt hermeneutyczny –
bliski chociażby ideom Gadamera, jego spojrzeniu na tradycję i dziejowość jako „bycie-
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
28
w-rozmowie” – i zastanowić się, czy projekt socjologa jest immanentnie wpisany w wiek
XX, czy może być inspirujący także dzisiaj.
Gadamer H.-G., Rozum, słowo, dzieje. Szkice wybrane, Warszawa 1979
Szczepański J., Historia mistrzynią życia?, Warszawa 1990 [a także inne teksty
tego autora]
Szulakiewicz M., Czas i to, co ludzkie. Szkice z chronozofii i kultury, Toruń 2011.
Konieczność czy przypadek? Problem teleologii dziejów
mgr Marek Błaszczyk, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
W wystąpieniu podjęty zostanie problem teleologii historii. Referat stanowić ma więc
próbę odpowiedzi na pytanie, czy dzieje mają charakter celowy, czy też zachodzą
przypadkowo, spontanicznie i niezależnie od wszelkich praw konieczności.
Problem celowości zarówno zjawisk i procesów wewnątrzświatowych,
jak i samego istnienia wydaje się być centralnym zagadnieniem historiozoficznym,
na tyle istotnym, iż już u swych podstaw różnicującym świat nauki i wiary – Ateny
i Jerozolimę. „Kwestia historiozofii”, leżąc tym samym u wrót relacji pomiędzy filozofią
a teologią, Ratio a Fides, podnoszona jest szczególnie we współczesnych debatach
apologetów chrześcijańskiej wizji stworzenia z naukowcami, podkreślającymi zasadność
teorii ewolucji i konieczność uwzględnienia jej twierdzeń w konstruowaniu
teleologicznej wizji świata.
Wydaje się jednak, iż – pomimo rozlicznych sporów światopoglądowych
i powszechnych tendencji do separacji nauki i religii – możliwość pogodzenia
„konieczności” i „przypadku”, a więc pozornie znoszących się stanowisk na gruncie
historiozofii, nie jest czymś ontologicznie niemożliwym, lecz raczej w pełni zaznacza się
w granicach zdolności ludzkiego poznania, spełniając postulat racjonalności.
Zaproponowane w wystąpieniu rozważania mają zatem wyłuszczyć fenomen teleologii
dziejów, uwyraźniając przy tym dialogiczność filozofii i teologii. W referacie m.in.
zaakcentowane zostaną kluczowe w tym zakresie koncepcje historiozoficzne:
kosmologiczny projekt Pierre’a Teilharda de Chardin oraz teleologiczna wizja dziejów
proponowana przez Michała Hellera.
Teilhard de Chardin P., Człowiek, Warszawa 1967
Teilhard de Chardin P., Moja wizja świata, Warszawa 1987
Heller M., Życiński J., Dylematy ewolucji, Kraków 1990
Heller M., Filozofia przypadku, Kraków 2012
Heller M., Ostateczne wyjaśnienia Wszechświata, Kraków 2008
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
29
Historia lektury historią kultury. Filozofia i metodologia historii Rogera Chartiera
i jej konsekwencje dla współczesnego źródłoznawstwa historycznego.
mgr Tomasz Wojczak, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Po tym jak francuscy historycy porzucili uprawianie historii mentalności rozwinęła się
we Francji z dużą siłą historia lektury. Jej najbardziej znanym przedstawicielem jest
jeden z profesorów College de France – Roger Chartier. W referacie mym postaram się
opisać filozofię historii tego wybitnego przedstawiciela szkoły Annales. Ukazane
zostanie znaczenie prac Richarda Hoggarta i Michela de Certeau dla rozwoju pisarstwa
Chartiera oraz prac Donalda McKenziego, Armando Petrucciego, Stanleya Fisha, Paula
Ricouera, Pierra Bourdieu, Norberta Eliasa i Clifforda Geertza oraz przedstawicieli
szkoły durkheimowskiej w pojmowaniu przez niego zadań stojących przed
nowoczesnymi historykami. Referat będzie dzielił się na trzy części: pierwsza będzie
nosić tytuł Historia lektury: korzenie i metoda, druga Od „Cultural history” po „The
Author’s hand and the printer’s mind”. Ewolucja filozofii i metodologii Rogera Chartiera,
ostatni fragment będzie nosił tytuł Jakie źródłoznawstwo jest nam dziś potrzebne?
W pierwszej części zostnie opisana historia lektury jako pewnego rodzaju nowa
metodologia historii, której geneza zostanie przedstawiona na głównie na podstawie
prac amerykańskiego historyka Roberta Darntona, mających olbrzymi wpływ
na francuską historiografię. W drugiej części zostanie zanalizowane pisarstwo
historyczne Rogera Chartiera ze szczególnym uwzględnieniem książek Cultural history
i The author’s hand and the printer’s mind. W trzeciej części referatu omówione zostaną
konsekwencje płynące z filozofii i metodologii historii Chartiera dla współczesnego
źródłoznawstwa historycznego.
Chartier R., Cultural history. Between practices and representations,, Cambridge
1993
Chartier R., The author’s mind and the printer’s mind, Cambridge 2014
Chartier R., Reading matter and ‘Popular’ reading: from Renaissance to the
seventeenth century, w:, A history of reading in the West, red. G. Cavallo
i R. Chartier, Cambridge 2003, s. 269–283.
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
30
Uwagi na temat Chaima Yeruschalmiego tezy o opozycji między temporalnościami
żydowskiej pamięci i historiografii
prof. UAM, dr hab. Maciej Bugajewski
W referacie skoncentruję się na zaprezentowaniu aporetycznej sytuacji, w jakiej
znajduje się, zdaniem Yerushalmiego, autora książki "Zakhor. Jewish memory and Jewish
history", współczesna historiografia zajmująca się przeszłością Żydów. Aporia
ta zachodzi między, z jednej strony, metodologicznym odcięciem się tej historiografii
od będącej przedmiotem jej badań żydowskiej pamięci i, z drugiej strony, zadaniem jakie
powinno być zdaniem autora przed nią postawione, polegającym na budowaniu
pomostu między nią i dotyczącymi przeszłości współczesnymi wyobrażeniami
społeczności żydowskich, które - jak autor diagnozuje - wprawdzie w wyniku procesów
asymilacyjnych odrywają się od sposobu funkcjonowania tradycyjnej pamięci
żydowskiej, jednak jednocześnie zachowują dystans do propozycji historiograficznych.
Jeśli w XIX wieku historiografia stawała się "wiarą" "upadłych" (w sensie
zasymilowanych) Żydów, czym może być dla nich dzisiaj? Zostanie również w referacie
postawione pytanie o uniwersalny wymiar rozważanych kwestii. Zatem: czym może być
historiografia dla nas dzisiaj?
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
31
NOTATKI
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
32
NOTATKI
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
33
NOTATKI
Filozofia historii. Granice i możliwości
Poznań, 30–31 stycznia 2015
34
NOTATKI
Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań
35
NOTATKI