Post on 13-Aug-2015
description
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
Magdalena Zdrodowska
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
Ludzkiej podróży od zawsze towarzyszyła opowieść. Dopiero zdanie relacji
ziomkom dopełniało wędrówki zamieniając ją z osobistej przygody w
zbiorowe doświadczenie całej społeczności. Poprzez narrację grupa
dowiadywała się o Innych – ludziach, zwierzętach, krainach. Nawet jeśli
często były to narracje przekłamujące rzeczywistość, przynoszące opisy
bezgłowych ludów, bazyliszków i morskich potworów czasów starożytnych
czy idealistyczne opowieści Kolumba, opisujące niewinnych i bezbronnych
mieszkańców Nowego Świata, dopiero one dopełniały pełnego cyklu
wędrówki. Opowieści o niej od zawsze były nieodłączną częścią kultury. Na
nich ufundowane były kosmogoniczne mity, one legły u podstaw
kulturowych i religijnych systemów stając się kanonicznymi tekstami po dziś
stanowiącymi zręby kultury europejskiej. Podróże greckich herosów czy ludu
wybranego ukształtowały zbiorową wyobraźnię. Podróż stała się metaforą
ludzkiej egzystencji. Droga ludzkiego życia czy droga do zbawienia (zarówno
w perspektywie zbiorowej, jak i indywidualnej) opisywały człowieka, jako
wiecznego wędrowca borykającego się z trudami i bolączkami podróżowania.
W tym kontekście ukształtowała się praktyka pielgrzymowania, a więc
podróży przestrzennej, geograficznej oraz metafizycznej, w której człowiek
doświadcza sacrum w miejscu, gdzie w sposób szczególny przejawia się jego
moc. Idealnym celem wędrówki było dla chrześcijanina samo serce porządku
czyli Jerozolima, ale wobec braku takiej możliwości proponowano wędrówki
zastępcze: kalwarie. Jednak i na taką podróż nie każdy mógł sobie pozwolić.
Stąd w polskiej kulturze ludowej figury wędrownych dziadów, ludzi drogi.
Dzielili się oni opowieściami ze świata, dziwami, swoimi przygodami. Często
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
byli to właśnie pielgrzymi odwiedzający miejsca święte. Dawali świadectwo,
prowadzili narrację opisującą i tłumaczącą świat. O ile wielkie kulturowe
opowieści o podróżowaniu dzięki zapisowi, wchodziły w obręb kulturowych
kanonów, trwając przez pokolenia i kształtując nasze współczesne
wyobrażenia o świecie, narracje ludowe, pozostające w obszarze oralności
trwać mogły tylko w interaktywnym kontakcie, w żywej opowieści.
Przemiany społeczne i ekonomiczne doby nowoczesności uwolniły masy
ludzi od zamieszkiwanych przez nich przestrzeni. Towarzyszące im w
dwudziestym wieku przemiany technologiczne, w tym zwiększenie
efektywności środków transportu przy jednoczesnym obniżeniu jego
kosztów, spowodowały nie tylko wzmożenie demograficznych fluktuacji
poprzez granice, ale wręcz ich umasowienie. Doświadczenie podróżowania
stało się dostępne wielu. Przywozili oni z podróży nie tylko pamiątki i zdjęcia,
ale i autobiograficzne narracje, które dzięki kolejnej przemianie, określanej
wprost mianem rewolucji informacyjnej i komunikacyjnej, wymknęły się
oralności. Dzięki Internetowi weszły w obręb narracji pisanych. Sieć
zdemokratyzowała możliwość zapisu i masowego udostępnienia (nie tylko)
podróżniczych narracji, które to aktywności były dotąd domeną kultury
elitarnej. Do utrwalenia opowieści o swoich podróżach dopuszczani byli
profesjonaliści: pisarze czy podróżnicy przygotowujący przewodniki i
reportaże. W dobie nowych technologii, internet stał się środowiskiem, w
którym popularne, „ludowe”, do tej pory oralne, narracje o odległych
krainach przełamać mogły podstawowe bariery oralności: ograniczony
zasięg przestrzenny i czasowy oraz ulotność.
Opowieści podróżnicze w internecie realizowane być mogą między innymi w
postaci blogów czy wpisów na portalach społecznościowych. W artykule tym
chciałabym jednak zawęzić pole refleksji do polskich internetowych portali
podróżniczych, jako szczególnie interesującej, zaprojektowanej specjalnie dla
podróżniczych narracji sfery sieci. Portale takie jak odysei.com, Globtroter.pl,
geoblog.pl oraz tubyliśmy.pl. zapewniają cyfrową kontynuację kulturowej
praktyki, jaką jest popularna autobiograficzna narracja podróżnicza,
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
przenosząc ją z sytuacji bezpośredniej interakcji, opowieści z gronie
najbliższych znajomych w przestrzeń internetu.
Wspólnotowość
Podstawowym problemem folklorystycznych narracji w internecie jest utrata
jednego z podstawowych wyróżników klasycznego folkloru podróżniczego:
ustności, bezpośredniego, interakcyjnego charakteru. Wprawdzie już w 1990
roku Piotr Kowalski1 odrzucił ustność i bezpośredni kontakt jako wyznacznik
aktywności folklorystycznej, jednak wydaje się, że w przypadku
autobiograficznych narracji podróżniczych jest on nadal istotnym elementem
sytuacji folklorystycznej. Wyjście poza obręb narracji oralnej jest
przywilejem opowieści o elitarnym, eksperckim charakterze, przewodników
czy reportaży, podczas gdy popularne narracje podróżnicze istnieją w sposób
momentalny (posługując się kategorią Rocha Sulimy2), realizowane są w
sytuacji komunikacyjnej, zakładającej bezpośrednią interakcję: w czasie
rodzinnych czy towarzyskich spotkań czy podróżniczych festiwali. Narracja
podróżnicza jest nie tylko zdaniem relacji – ma także charakter fatyczny. Jest
czynnikiem budującym społeczność. Opowieść wyznacza granice grupy
poprzez zdefiniowanie tego, co obce, inne, egzotyczne. Opowieść o dziwności
(kuchni, obyczajów, wyglądu Innych) jest lustrem, w którym przeglądać
może się społeczność. Granice wyznacza także krąg odbiorców, a więc
zakreślenie granic funkcjonowania opowieści. W przypadku opowieści online
ów element kolektywnego doświadczania opowieści wydaje się stracony. O
ile w klasycznej folklorystycznej narracji podróżniczej opowiadający
występuje przed grupą, o tyle w przypadku opowieści w sieci jedynym, co
percypuje w momencie opowiadania jest technologia, maszyna. Klasyczne
1 Patrz: P. Kowalski, Wokół podstawowych zagadnień spornych. Kategoria ustności w tegoż
Współczesny folklor i folklorystyka: o przedmiocie poznania w dzisiejszych badaniach
folklorystycznych, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, 1990. 2 R. Sulima, Folklor i literatura. Szkice o kulturze i literaturze współczesnej, Ludowa
Spółdzielnia Wydawnicza 1985, s. 7-8.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
narracje folkloru odbywa się w miejscach skrajnie publicznych, w grupie, i
tylko wobec niej mają rację bytu. Folklor w pojedynkę nie istnieje, ponieważ
jego pasem transmisyjnym jest interakcja. W przypadku narracji sieciowych
podmiot opowiadający jest w sytuacji skrajnie intymnej. Siedzi samotnie
przed ekranem komputera snując swoją opowieść w sposób całkowicie
niezależny od publiczności. Co więcej nie wie nawet, czy takową znajdzie.
Umieszczając podróżniczy wpis na jednym z podróżniczych portali nie ma
żadnej pewności, że ktokolwiek ów wpis przeczyta. Pisze go dla każdego i dla
nikogo. To opowieść bez adresata, bez grupy docelowej. Jedynym pewnym
odbiorcą opowieści jest sam piszący. Relacja z wędrówki na zawsze
zachowana zostanie w gigantycznym archiwum, jakim jest internet,
przechowując wspomnienia, refleksje i uwagi piszącego. Narracje
podróżnicze stają się pamiętnikami, do których wracać można po miesiącach
i latach, jak wraca się do zdjęć z podróży.
Wymienione portale starają się jednak, dostępnymi kulturze cyfrowej
środkami, oddać owo doświadczenie wspólnotowości. Pierwszym elementem
sygnalizującym wspólnotę są nazwy portali i ich rozszerzenia w bardzo
wyraźny sposób odnoszące się do wyobrażonej społeczności podróżników,
dzielących opowieści o wędrówkach. I tak mamy do czynienia z:
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
W przypadków globtroterskich portali wrażenie wspólnotowości
generowane jest wyraźnie już w nazwie. W każdej z nich pojawiają się
odniesienia kolektywne wprost przywołujące grupę, jak „społeczność” oraz
„znajomi”. Znaleźć można także odwołania do generujących wspólnotę
aktywności, jak zapośredniczone w podróżowaniu poczucie złączenia czy
pozostawanie w kontakcie. Również zastosowanie w nazwie portalu
tybylismy.pl liczby mnogiej w nie mniejszym stopniu odwołuje się do
poczucia grupowej wspólnoty.
Szczególną strategią posługuje się portal Globtroter.pl, który wzmacnia
kolektywny charakter dodatkowym przesłaniem:
Administratorzy wprost odnoszą się do ustnej narracji podróżniczej, która
zawsze odbywa się w przestrzeni, nazywając swoją platformę „miejscem
spotkań”. Miejscem, gdzie następuje jedna z podstawowych kulturowych
aktywności: dzielenie się i wymiana. Tekst wzmocniony zostaje dodatkowo
wizualnym przekazem: obrazem wędrowca wprost z komputerowego ekranu
wyciągającego do internauty rękę w geście zaproszenia, ale i pomocy.
W nazwach wszystkich portali zasygnalizowany jest ich wspólnotowy
potencjał. Na tym poziomie kładzie się nacisk nie tyle na możliwość
zaprezentowania własnej relacji z wędrówki (jak to ma miejsce w pisemnych,
elitarnych narracjach podróżniczych), ale na uczestnictwo w internetowej
społeczności oraz możliwość jej budowania. To społeczność, która zasadzona
jest na innej podstawie, niż grupy do których użytkownicy należą offline. Tu
wszyscy mają wspólną pasję, wspólne zainteresowania i podobne
doświadczenia. Tworzy to środowisko swoistej wspólnoty afektu i
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
gwarantuje przekładalność perspektyw, wspólny zakres odniesień zarówno
na poziomie wartości przypisywanych podróżowaniu, jak i biograficznych
doświadczeń.
Jak wspomniałam elementem, którego brakuje internetowemu
doświadczeniu jest grupa, świadomość występowania wobec pewnej
zbiorowości i interakcja z nią. Internauta wchodzi w kontakt z interfejsem,
nie doświadcza obecności innych osób, a sama nazwa portalu, sugerująca
istnienie większej zbiorowości nie zastąpi doświadczenia grupy, zobaczenia
jej, w całej jej liczebności. I tu portale podróżnicze są w stanie, jeśli nie oddać
to, zasugerować podobne doświadczenie wykorzystując poetykę ilości i
statystyki. Wspólnotowość, zasygnalizowanie uczestnictwa w (dużej i
dynamicznej) społeczności realizowane jest przez udostępnianie statystyk:
liczby użytkowników portalu, postów, zdjęć czy zamieszczonych relacji. Są to
dane na tyle istotne dla administratorów portali, że umieszczają je zawsze
niedaleko nagłówka z nazwą, tak, by były widoczne po pierwszym
otworzeniu strony bez konieczności przewijania. Są one sygnałem
dotyczącym nie tylko popularności portalu kierowanym do reklamodawców,
ale także użytkowników. Internauta decydując się na umieszczenie swojej
relacji na danym portalu może zatem wybrać ten, który daje mu dostęp do jak
największej publiczności oraz udział w najliczniejszej i najbardziej
dynamicznej społeczności3:
odysei.com:
Globtroter.pl:
geoblog.pl:
3 Wszystkie zaprezentowane statystyki: dostęp 07.01.2012.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
tubylismy.pl:
Dodatkowym elementem podkreślającym wspólny dorobek społeczności jest
stosowanie liczby mnogiej w przypadku portali Globtroter.pl oraz geolog.pl.
W ten sposób podkreśla się, że cała grupa pracuje wspólnie na portalowy
dorobek objawiający się w przyroście wpisów, komentarzy i zdjęć.
Wspólnotowy charakter portale zawdzięczają jednak nie tylko zgrabnie
dobranym, sugerującym kolektywność nazwom oraz statystykom. Ich
społecznościowy potencjał tkwi także w wykorzystywaniu tych środków
kultury cyfrowej, które generują cyfrowe kolektywy. Portale podróżnicze
kształtowane na wzór portali społecznościowych. Zastosowanie znajdują tu
podobne aplikacje, jak te, które z powodzeniem wykorzystywane są przez
serwisy takie jak Facebook czy Nasza Klasa: obserwowanie aktywności
innych użytkowników, dodawanie znajomych, obserwowanie kto odwiedził
profil użytkownika, możliwość zostawiania komentarzy czy wysłania
prywatnych wiadomości.
Poczucie wspólnoty, jako rodzaju aktywności społecznej i kulturowej
osiągane jest w końcu w samej tkance podróżniczych narracji wypełniających
ramy portali. Wspólnota słuchaczy, zanurzonych w opowieść gawędziarza
sygnalizowana jest w portalach z użyciem możliwości dostępnych tego typu
aplikacjom. W przypadku internetowych narracji folklorystycznych
zrezygnować trzeba z wyznacznika oralności, bezpośredniości interakcji,
wzajemnej dialogiczności w jakiej pozostają obydwie strony tradycyjnych
narracji podróżniczych – opowiadacz i słuchacz. W przestrzeni internetu
pojawiają się figury piszącego i czytelnika, których interakcja jest
asynchroniczna. Choć nie ma tu kontaktu bezpośredniego, to jednak „widać”
innych uczestników. Wydaje się to trudne do osiągnięcia w przypadku
interakcji rozciągniętych w czasie na dni, tygodnie i miesiące. Internauci
pozostawiają jednak elektroniczne ślady swojej obecności: przez liczone
online wejścia na daną opowieść, system ocen i komentarzy. Wszystkie one są
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
sygnałem, że podróżnicza opowieść została „wysłuchana”, że doszło do
komunikacyjnej wymiany, zapośredniczonej w tekście czy zdjęciu.
Mechanizmy uwiarygodnienia opowieści
Kolejnym – po wspólnotowości - problemem wartym rozpatrzenia w
przypadku popularnych, folklorystycznych narracji podróżniczych w sieci są
mechanizmy ich uwiarygodniania. W folklorze ustnym (na przykład w
legendach miejskich) elementy podnoszące wiarygodność opowieści zawarte
są w samej jej narracyjnej tkance. To praktyka uzasadniania prawdziwości
opowiadanej historii poprzez zastosowanie odniesień do wiarygodnego
źródła. Wśród najczęstszych praktyk pojawiają się, formuły „friend of a
friend” oraz „read in paper”. Pierwsza jest powołaniem się na relację
naocznych, nieobecnych w momencie opowiadania, świadków, a więc ludzi,
którzy sami przytaczanej przez narratora sytuacji doświadczyli i opowiadali
ją, jako narrację z pierwszej ręki („mój kuzyn to przeżył”, „to przydarzyło się
znajomemu sąsiada”) 4. Druga zaś to odniesienie do instytucji, kojarzonych z
udostępnianiem prawdziwych i wiarygodnych przekazów jak prasa, telewizja
czy inne media („w gazetach pisano”), ale zaliczyć można tu także kościół czy
szkołę. I w końcu mechanizmem uzasadniającym może być sięganie do
własnego doświadczenia i poświadczanie nim prawdziwości historii („ja tam
byłam”, „widziałam na własne oczy”), które to sformułowania wzmacniane
mogą być poprzez obsekracje („jak Boga kocham”, „jak mi Bóg miły”) czy
licencje („słowo honoru”, „daję słowo”).
W przypadku internetowych portali podróżnych wyżej wymienione
mechanizmy w zasadzie nie pojawiają się. W tym środowisku
uwiarygodnianie odbywa się za pośrednictwem innych środków. Można
4 J.H. Brunvand, Encyclopedia of Urban Legends, 2001, ABC-CLIO Inc., s. 154-155.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
wskazać dwa główne mechanizmy budowania wiarygodności i zaufania do
podróżniczej relacji.
Najbardziej rozwinięty system uwiarygodniania – a jednocześnie
rankingowania – użytkowników oraz ich narracji posiada portal odysei.com i
na nim chciałabym się skupić. W tym przypadku widzę dwa mechanizmy
generowania wiarygodności i oceniania wartości zamieszczanych w serwisie
narracji.
Pierwszy mechanizm zasadza się na zdywersyfikowaniu użytkowników. Nie
są oni sobie równi i wszyscy podlegają rankingowi. To system w którym o
wiarygodności narracji zaświadcza wiarygodność narratora i jego pozycja w
społeczności. Udział w rankingu jest nieuniknionym elementem
funkcjonowania na portalu. Już wypełniając formularz niezbędny do
zalogowania się na platformie przyszły użytkownik zachęcany jest do
wskazania krajów, które do tej pory odwiedził. Podobny zabieg stosują i inne
portale podróżnicze. Różnicą są tylko strategie wizualizacji „wyników”
użytkownika: portal odyssei.pl przedstawia je w formie mapy świata z
zaznaczonymi krajami, które użytkownik odwiedził, podczas gdy geoblog.pl
w profilach użytkowników umieszcza flagi odwiedzonych państw oraz
oblicza szacunkowy procent zwiedzonego świata.
Jednak ranking proponowany przez odysei.pl jest bodaj najbardziej
skomplikowany i co ciekawe, wbrew temu co można byłoby przypuszczać, to
nie kompetencja podróżnicza mierzona turystyczną aktywnością i ilością
odwiedzonych krajów jest wyznacznikiem pozycji społecznej, a co za tym
idzie i społecznego zaufania, na portalu. W systemie oceny zaproponowanym
przez odysei.pl odwiedzone kraje się nie liczą. Tym, co poddawane jest
ewaluacji, jest wyłącznie aktywność użytkownika w ramach portalu. Liczona
jest liczba oraz rodzaj publikacji w ramach serwisu. Tych administratorzy
wyróżniają trzy rodzaje: najwyżej punktowane są tekstowe lub fotograficzne
relacje z podróży, dalej informacje, wskazówki i porady oraz, najniżej
punktowane, wpisy na forum. Przełożona na liczby aktywność użytkowników
następnie poddawana jest rankingowi, w konsekwencji którego,
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
użytkownikom przypisane zostają stopnie: najwyższy „urodzonego
obieżyświata” (ponad 1000 punktów), „doświadczonego globtrotera”,
„wytrawnego wojażera”, „zapalonego wędrowca” oraz najniżej w zestawieniu
„miłośnika podróży” (do 50 punktów). To interesująca z dyskursywnego
punktu widzenia sytuacja, w której przyznanie tytułu bardzo ściśle
odnoszącego się do sytuacji podróżowania i wędrówki (przywołane zostają
figury obieżyświata, globtrotera, wędrowca), zasadzone jest nie tyle na
faktycznej aktywności podróżniczej, co na aktywności w ramach serwisu. To
ona nagradzana jest punktami i w konsekwencji przekłada się na społeczny
prestiż i status w grupie. Paradoksem tego - osiąganego na podstawie
skrupulatnie określonych zasad – rankingu jest dzierżenie tytułu urodzonego
obieżyświata oraz zaszczytnego pierwszego miejsca przez użytkownika,
którego aktywność narracyjna i komentatorska nie wykroczyła poza granice
Polski. Wszystkie bowiem zamieszone przez niego relacje dotyczą podróży
po naszym kraju. Aktywność w ramach społeczności i udział w jej żywotnym
funkcjonowaniu jest zatem wyżej cenionym elementem oceny niż
podróżnicze doświadczenie.
Na łamach odysei.pl mamy także do czynienia z podróżnikami, którzy
wymykają się wyżej opisanemu rankingowemu rygorowi - to podróżnicze
VIPy. Wśród nich znajdziemy takie gwiazdy jak Martyna Wojciechowska,
Beata Pawlikowska, Wojciech Cejrowski czy Marek Kamiński. Wprawdzie
znaleźć możemy ich w dziale „Społeczność”, jednak funkcjonują tam dosyć
wirtualnie. W serwisie prezentowane są ich podróże, czasami nawet relacje z
nich, nie są one jednak przygotowywane przez samych wędrowców. Owe
relacje to nierzadko kompilacja doniesień pasowych dokonana przez
administratorów portalu (jak opowieść o zdobywaniu Mount Everestu przez
Martynę Wojciechowską5) czy fragmenty z przewodników
przygotowywanych przez podróżnicze gwiazdy (jak „relacja” z podróży Beaty
Pawlikowskiej na Kubę6). Co ciekawe, pomimo, że portal premiuje raczej
aktywność w sieci niż aktywność podróżniczą, i to tę pierwszą nagradza,
jednak najwyższy status w portalowej społeczności osiągają podróżni w
5 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/11665.html (dostęp 09.01.2012). 6 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/8374.html (dostęp 09.01.2012).
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
ogóle niezaangażowani w działalność na portalu. To postaci nie tyle
zasłużone dla społeczności czy biorące udział w jej funkcjonowaniu, ale
travelebryci7 funkcjonujący w masowym wymiarze popularnych narracji
podróżniczych. Zaliczenie ich w poczet wirtualnej społeczności ma na celu
podniesienie rangi portalu i jego promocję, ale także wydaje się mieć
znaczenie dla uczestników serwisu, którzy stawać w podróżnicze szranki
mogą z najbardziej znanymi globtroterami.
Wspomnieć warto o jeszcze jednej strategii dywersyfikacji użytkowników
portali i budowania ich społecznej pozycji w ramach grupy. Jest nią
przyznawanie funkcji eksperta i doradcy. Użytkownicy, którzy czują się
wystarczająco doświadczeni i kompetentni mogą zgłosić się do
administratorów, którzy zadecydują czy konkretny użytkownik może
spełniać funkcję doradcy i pomocnika wobec innych użytkowników serwisu.
Drugim elementem dywersyfikującym jest ocenienie nie tyle autorów relacji,
ale poszczególnych, udostępnianych przez nich wpisów. Poszczególne relacje
poddawane są swoistemu rankingowi, chociaż ten nie jest podawany do
publicznej wiadomości, a jego celem nie jest stworzenie listy
najpopularniejszych, najlepszych wpisów (jak to ma miejsce w przypadku
rankingu użytkowników). Każda relacja umieszczona na portalu odysei.pl
może zostać oceniona przez czytelników poprzez przyznanie jej oceny (w
skali od jeden do pięciu). W ten sposób oceniana jest nie tylko informacyjna
zawartość i przydatność wpisu, ale i jego atrakcyjność i charakter. Miarą
popularności i zainteresowania, jakim cieszą się poszczególne wpisy są także
ślady pozostawiana przez internatów uwidaczniane poprzez licznik odsłon
każdej podróżniczej relacji. Są one naocznym dowodem i miarą popularności
poszczególnych wpisów.
Najwyższą formą uhonorowania atrakcyjnej i ciekawej relacji podróżniczej
jest nadanie jej autorowi tytułu Odyseusza miesiąca. Spośród wszystkich
tekstowych relacji zamieszczonych w danym miesiącu na portalu,
7 B. Koturbasz, Multimedialne podróżopisarstwo czyli narodziny travelebrity w „Panoptikum”,
2009 nr 8 (15), s. 117-124.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
spełniających wymogi konkursu (dotyczące między innymi formatu tekstu,
przestrzegania netykiety, poszanowania praw autorskich itp.) zaszczytny
tytuł otrzymuje autor tej relacji, która zebrała najwyższą średnią ocen
wystawianych przez czytelników. W tym przypadku to publiczność decyduje
o statusie relacji, a w konsekwencji jej autora bądź autorki. Tekstami
wyróżnionymi są te, które wywołały największe i najbardziej pozytywne
poruszenie w czytelnikach. Spośród dwunastu nagrodzonych w ciągu roku
opowieści powołana przez administratorów kapituła wybiera najlepszą,
której autor zostanie Odyseuszem roku. Tym razem moc decyzyjna oddana
zostaje w ręce profesjonalistów.
Dodać należy, że praktyka oceniania, a także komentowania poszczególnych
wpisów jest również istotną formą interakcji między użytkownikami. Jest to
wprowadzenie dyskursywnego pierwiastka w sytuację, w której brak jest
bezpośredniego spotkania.
Konkretne wpisy można także usieciawiać: udostępnić je lub polubić na
portalach społecznościowych czy też rozpowszechniać poprzez linkowanie.
W ten sposób uczestnicy wyprowadzają konkretną narrację podróżniczą z
ram portalu, rozpowszechniając ją i popularyzując.
Wspomnieć można także o odautorskich strategiach uwiarygodniania
narracji. Są to: narracja w pierwszej osobie oraz dołączanie do wspomnień z
podróży dokumentacji fotograficznej. Zdjęcia z podróży pełnią istotną rolę w
podróżniczych opowieściach i to nie tylko w nowych mediach. Fotografia i
film, w zasadzie od momentu pojawienia się miały szczególny udział w
podróżniczej dokumentacji. W portalach globtroterskich relacje fotograficzne
zastępują czasami narracje tekstową. Zdjęcia z opisami stają się
samodzielnymi, wizualnymi narracjami występując przed testem i
determinując go. Fotografie występują jednak i w bardziej tradycyjnej,
ilustracyjnej roli stanowiąc uzupełnienie tekstu. Rozwój technologii oraz
spleciona z nim obniżka kostów spopularyzowały i zdemokratyzowały nie
tylko podróżowanie - podobny proces dotyczy także fotografii. Ogromna
dostępność wysokiej jakości aparatów fotograficznych, połączona z łatwością
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
umieszczania zdjęć w internecie spowodowały prawdziwy rozkwit
amatorskiej fotografii podróżniczej. Zdjęcia mają już nie tylko potwierdzać
obecność autora w fotografowanych miejscach, ale także, a może przede
wszystkim, oddać sposób odczuwania zwiedzanego miejsca, odzwierciedlić
poczucie malowniczości autora, jego estetyczne doświadczanie świata, a
nierzadko też ambicje artystyczne.
Ciekawym dopełnieniem wątku wizualnego jest możliwość, jaką swoim
użytkownikom zapewnia portal geoblog.pl, gdzie podróżniczej narracji obok
zdjęć towarzyszyć może mapa, na której zaznaczane są kolejne etapy
podróży. Mapy i zdjęcia to także wyraz dbałości o odbiorcę. Prezentowany
mu tekst jest uatrakcyjniany możliwymi do zastosowania w ramach portalu
środkami. Autorzy dbają o różnorodność swojego przekazu, a także
ukonkretnienie kreślonej za pośrednictwem słowa opowieści.
Folk-lore czyli wiedza ludowa
W popularnych narracjach podróżniczych ujętych w ramy portali
globtroterskich szczególnej aktualności zdaje się nabierać pierwotny
źródłosłów pojęcia „folklor”, które rozczytać można jako
wiedzę/świadomość/mądrość (lore) potoczną/ludową/tradycyjną (folk). Na
portalach z relacjami podróżnymi użytkownicy nie mniej niż społecznej
relacji, dzielenia się swoim doświadczeniem, zdania relacji z przygody
szukają ogólnych i praktycznych informacji na temat krajów, do których się
wybierają. Portale globtroterskie są jednym ze stałych elementów
przedpodróżnego rozpoznania w obręb którego wchodzi lektura
przewodników i reportaży, ale też wizyty na Wikipedii, oficjalnych stronach
krajów, czy serwisach agencji turystycznych, które proponują gotowe plany
wędrówek. Działanie to tłumaczy semiotyczna teoria turystyki, z
MacCannellowską koncepcją atrakcji turystycznej jako podstawowej siły
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
napędowej turystycznej aktywności8. Atrakcja turystyczna jest w tej
koncepcji wypadkową triady, na którą składają się turysta, widok oraz
oznacznik. Oznacznik to zestaw informacji o widoku, który poprzedza
kontakt nim, a jednocześnie wskazuje turyście miejsca, które warte są jego
czasu i pieniędzy. W ten sposób na rzeczywistość narzucona zostaje siatka
miejsc ważnych, atrakcyjnych i wartych zachodu oraz pozostałej,
nieinteresującej reszty zwiedzanej krainy. Popularne narracje podróżnicze –
w tym i te umieszczane online – są jednym z elementów kształtujących
zbiorowe wyobrażenia o innych krajach. W tym ujęciu bycie turystą wymaga
umiejętności zdobywania informacji, będących podpowiedzią które elementy
odwiedzanego kraju są atrakcjami turystycznymi. Te mają bowiem swoiście
synekdochiczny charakter, są pars pro toto całego państwa.
Odwiedziny i zalogowanie się na portalu podróżniczym bywa stałym
elementem mechanizmów uzyskiwania wiedzy o odwiedzanym kraju i
konstruowania własnego scenariusza wędrówki. Tę potrzebę zdobycia
wiedzy, konkretnych informacji oddaje struktura portali podróżniczych.
Duży nacisk położony jest w nich wprawdzie na społecznościowy charakter,
jednak pierwszą aktywnością, jaką proponuje się użytkownikowi jest wybór
kraju, a więc wyszukanie relacji dotyczącej interesującego go/jej regionu.
Portale jawią się w tej perspektywie jako rezerwuar anegdot i doświadczeń,
porad, podpowiedzi i informacji dotyczących ciekawych miejsc, sposobów
przemieszczania się, cen czy w końcu mieszkańców odległych krain.
W tym ujęciu ilościowy paradygmat w jakim funkcjonują portale, skrupulatne
wyliczanie i ujawnianie danych dotyczących liczby użytkowników, relacji,
zdjęć, który opisywałam wcześniej służy nie tylko uwidocznieniu dynamiki
społeczności skupionej wokół portalu. Jej celem jest także zasugerowanie
przyszłemu autorowi, że będzie miał szerokie grono odbiorców, a
czytelnikom, że portal dostarczy im dużej ilości materiału, który będą mogli
przemierzać w poszukiwaniu turystycznych informacji i potencjalnych
scenariuszy podróży.
8 D. MacCannell, Turysta. Nowa teoria klasy próżniaczej, Muza SA, 2002.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
Wariatywność podróżniczych opowieści
Sieciowe środowisko, w jakim funkcjonują popularne narracje podróżnicze, z
natury swej sprzyja podstawowej jakości funkcjonowania tekstu
folklorystycznego: powieleniu, powtórzeniu, cytatowi, ciągłej reaktualizacji
opowieści i formuł. Owo udostępnianie jest wpisane w technologię i
przychodzi użytkownikom niezwykle łatwo. Praktyka przesyłania linków
wiodących do tekstów (w mailach, na forach, komunikatorach itp.) czy
polecanie ich na portalach społecznościowych odpowiada wirusowemu
charakterowi folkloru offline – legend miejskich, bajek czy przysłów. Jest
jednocześnie jedną z podstawowych praktyk użytkowników sieci.
Istotnym elementem potocznych, folklorystycznych opowieści jest napięcie
między formułą a wariantem. W przypadku portalu odysei.pl jest ono
szczególnie jasno widoczne. Struktura serwisu podkreśla bowiem
dwutorowość funkcjonowania podróżniczych narracji. Z jednej strony mamy
do czynienia z narracjami użytkowników, wśród których, niechybnie
następuje wiele powtórzeń, opowieści dotyczących tych samych krajów, tras,
obiektów. To swoiste wariacje tego samego podróżnego wzorca. Równolegle
do nich, a dokładniej na tej samej stronie i po sąsiedzku wobec każdej z
relacji zamieszczonej przez użytkowników, odnaleźć można zachętę do
skorzystania z rad eksperta oraz zestawu oficjalnych informacji
dostarczanych przez administratorów – w dziedzinach takich jak „zdrowie”,
„kuchnia”, czy „kultura”. Słowem narracje podróżnicze w ramach portalu
podzielić można na wariatywne narracje pochodzące z poszczególnych
aktualizacji - od użytkowników, oraz narracje eksperckie, stanowiące
swoisty inwariatywny kontekst zobiektywizowany wyborem
administratorów.
Innym istotnym wymiarem wariatywności narracji podróżniczych jest natura
współczesnej turystyki masowej. Jak wspominałam wcześniej umasowiona
turystyka rzadko dziś przybiera autorski, niezakotwiczony w schematach
podróżowania charakter. Współczesne podróże same w sobie mają
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
reproduktywny charakter odbywając się po torach odbytych już po
wielokroć. Ta powtarzalność mająca miejsce w samej praktyce podróżowania
siłą rzeczy przejawia się także w relacjach z owych podróży. Narracje z
powtarzalnych podróży powielają powtarzalne opowieści udostępniane w
przewodnikach, na blogach, w prospektach biur podróży. Same podróże są
dziś najczęściej wariacjami formuł, podróżniczych schematów i co za tym
idzie relacje z nich mają podobny charakter. Ich wariatywny rys jest zatem
nie tylko częścią folklorystycznej natury, ale i konsekwencją turystycznego
doświadczenia współczesności. To samo dotyczy turystycznej fotografii,
nieustannie reaktualizującej w wykonaniu kolejnych turystów-fotografów te
same schematy kompozycyjne, te same obiekty, podobne ujęcia. Doskonale
stan ten obrazuje w swoich pracach Corinne Vionnet9. Artystka ukazuje
najsłynniejsze atrakcje turystyczne, jak Wieża Eiffle’a, Brama Brandenburska
czy Statua Wolności nie kreśląc ich samodzielnie węglem czy pędzlem, ale
poprzez nałożenie na siebie zdjęcia umieszczone przez turystów w
internecie. I tak setki zdjęć Akropolu, wieży w Pizie czy Koloseum wykonane
przez setki turystów składają się na zaskakująco klarowny i wyraźny obraz
wskazując jak bardzo zbiorowa wyobraźnia zdeterminowana jest przez
klisze i schematy.
Corinne Vionnet, Katedra św. Bazylego, Plac Czerwony, Moskwa
Prace te są doskonała egzemplifikacją (i komentarzem) dotyczącym nie tylko
współczesnej kultury wizualnej, ale i aktywności podróżniczej. Zapewne
9 Dziękuję dr Ewie Wójtowicz za wskazanie na prace Corinne Vionnet w kontekście rozważań o folklorze turystycznym w Internecie.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
podobny efekt dałoby nałożenie na mapę świata tras turystycznych
wędrówek setek, tysięcy podróżników. Jak sądzę i one pokryły by mapę
siatką powtarzających się ścieżek i tras. Jeśli dokonać podobnej analizy
podróżniczych tekstualnych narracji zapewne i one powieliłyby się w zestaw
powtarzających się narracji. Świadomość tej kondycji podróżnych tras, zdjęć
czy w końcu opowieści przejawiają także autorzy portalowych relacji:
Jest wiele relacji opisujących podróże po Indiach oraz Nepalu. W dobie swobodnego dostępu do Internetu publikowanie swoich tekstów nie stanowi problemu. Po powrocie z wyjazdu zadałem sobie pytanie: czy w ogóle jest sens pisać relację, skoro na różnych stronach, blogach itp. zamieszczona jest już spora ilość tekstów opisujących podróże w tamte rejony? Długo nie chciałem pisać ale myślę, że mimo wszystko należy spróbować, gdyż wiele relacji, które czytałem przed wyjazdem było nudnych, wiele z nich niepotrzebnie opisywało szczegółowo zabytki i atrakcje Indii mimo, że każdy z nas może sobie te same info poczytać na wikipedii albo czymś takim, za mało rad praktycznych oraz prawdziwego obrazu jak tam w istocie jest. A to jest chyba ważna i najciekawsza rzecz w takiej relacji, ludzie, ich życie, zachowania, opis zwykłych ulic, a nie historia miasta czy powstania Taj Mahal (co też jest oczywiście ciekawe, lecz o tym mogę czytać w wikipedii lub profesjonalnych
przewodnikach czy książkach).10
Kilka uwag o strategiach narracyjnych internetowych opowieści z
podróży
Jedną ze specyficznych cech folkloru internetowego jest przesunięcie z
domeny kultury oralnej na orbitę narracji pisanych. Jak wskazał Walter Ong
w domenie kultury przejście od oralności do piśmienności wiązało się z
dramatyczną zmianą form narracyjnych i zmianą strategii narracyjnych11.
Wydaje się, że w przypadku tekstów folklorystycznych migracji w obręb
słowa pisanego nie towarzyszy znacząca jakościowa, dyskursywna zmiana.
Relacje podróżnicze prezentowane na portalach globtroterskich, pomimo
formy pisemnej, zachowują dynamikę i charakter tekstu oralnego. Autorzy
nie podejmują aktywności introspekcyjnej, rzadko kiedy podejmują refleksję
nad dotyczącą własnych przeżyć czy analizę napotykanych fenomenów.
Zgodnie z dynamiką narracji opowiadanej internauci skupiają się przede
10 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/18687.html (dostęp 11.01.2012). 11 W. Ong, Oralność i piśmienność : słowo poddane technologii, RW KUL, 1992.
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
wszystkim na zdarzeniach, faktach, opisują spotkania i wydarzenia, zjawiska i
ludzi. Słowem opowiadają historie – to one wyznaczają rytm opowieści. Jeśli
już pojawiają się typowe dla narracji pisanych elementy wychodzące poza
opis zastanej przez turystów rzeczywistości, jak analiza, pojęcia abstrakcyjne
czy autorefleksja, to ma to miejsce w tytule, rzadziej w leadzie. Tutaj
pojawiają się sformułowania takie, jak „Dehli to nie dehlicje!”12 czy „Indie
hybryda Azji”13. Te, wprowadzające, partie tekstu mają często poetycki lub
pointujący cała relację charakter. Metaforycznie podsumowują
doświadczenia podróżnego lub dają obraz odwiedzanej przez niego krainy.
Kolejnym wyznacznikiem podróżniczych narracji online jest zakotwiczanie
opowieści w znanych odbiorcy potocznych – w tym kształtowych przez
masowe media, przede wszystkim telewizję – narracjach o dalekich,
„egzotycznych” krainach. Odniesienia te są nie tylko schematem
interpretacyjnym dla zastanej rzeczywistości, który przykłada się do
odwiedzanego miejsca konfrontując zaczerpnięte z masowej wyobraźni
obrazy z realnością. Odniesienie do medialnych relacji są formą przełożenia
napotykanych na miejscu zdarzeń i doświadczeń na wspólny autorowi i
czytelnikom zakres odniesień i wyobrażeń. To odniesienie do wspólnego
repertuaru skojarzeń i sposobów opisywania rzeczywistości, które unaocznić
i przybliżyć ma odbiorcom relacjonowany świat:
Dojechaliśmy do wspomnianej Gosaby i wyruszyliśmy promem na drugą stronę rozlewiska (rzeki?) a właściwie raczej dużą łodzią o jakich Polsat News mówi:"znów tragedia w Bangladeszu, zginęło 150 osób z powodu
przeładowania łodzi".14
szybko jednak przypominamy sobie relacje oraz porady z przewodników, o naganiaczach, którzy by zdobyć klientów często podają nieprawdziwe
informacje.15
Owa powtarzalność informacji i sformułowań pochodzących z innych,
przewodnikowych czy internetowych relacji, działa niejednokrotnie jak
swoiste wsporniki pamięci. To zabiegi mnemotechniczne ułatwiające
12 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/18474.html (dostęp 11.01.2012). 13 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/17352.html (pisownia oryginalna, dostęp 11.01.2012). 14 http://robert64.geoblog.pl/wpis/132852/sundarbany-i-karaluchy-nareszcie (dostęp 11.01.2012). 15 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/18687.html?strona=2 (dostęp 11.01.2012).
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
zapamiętanie, zlokalizowanie w pamięci zdarzeń, miejsc, obrazów,
wspomnień. To praktyka zapamiętania przez ciekawostkowość, niezwykłość,
charakterystyczność:
kompleks świątyń w Ranakpurze (…)w którym znajdują się 1444 filary16
Jaipur nazywany jest Różowym Miastem, gdyż wiele jego budowli ma fasady w
tym kolorze17
Do takich powtarzających się wątków i elementów zaliczyć można także takie
stałe elementy jak: niechybne oszustwo, szaleńczy ruch uliczny, konieczność
targowanie się czy opowieść o występie w bollywoodzkim filmie.
W wielu narracjach pojawia się świadomość potrzeb i zainteresowań
odbiorców. Sprawia ona, że relacje dotyczą nie tylko wątków przygodowych,
opisów atrakcji turystycznych, obyczajów czy ciekawostek, ale i bardzo
konkretnych informacji o praktycznym charakterze ułatwiającym innym
użytkownikom portalu planowanie podróży, jak ceny noclegów, jedzenia i
transportu, wskazówki dotyczące godzin odjazdów środków komunikacji. To
element „lore”, ludowej wiedzy, który w narracjach podróżniczych ma
wymiar promocyjny, wpływający na potencjalną ocenę innych użytkowników
portalu. Co ciekawe porady i informacje dotyczą nie tylko sfery ekonomii, ale
i praktyk kulturowych:
Dobrą metodą na targowanie się z Hindusami jest odejście kawałek po nieudanej próbie obniżenia przez nas ceny, sprzedawca, a w tym przykładzie
riksiarz sam za nami zawołał zgadzając się na niższą zapłatę18 Narracje podróżnicze – szczególnie w przypadku portali wykorzystujących
formułę bloga (jak geoblog.pl) pełnią rolę nie tylko miejsca ekspresji,
podzielenia się wspomnieniami z wyprawy, są także swoistym dziennikiem
podróży, którego adresatem – jak to ma miejsce w przypadków blogów – jest
nie tylko Inny, ale i sam autor. Za pośrednictwem bloga staje się on swoim
własnym kronikarzem. Praktyka blogowego relacjonowania na bieżąco ma
także i inny wymiar: to sposób utrzymania kontaktu z rodziną, przyjaciółmi i
innymi turystami. Stąd liczne zwroty do publiczności:
16 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/18148.html?strona=7 (dostęp 11.01.2012). 17 Tamże. 18 http://www.odyssei.com/pl/travel-article/18687.html?strona=5 (dostęp 11.01.2012).
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
Mateusz spisal adres z naszego bloga (jeszcze raz dzieki Mario)19
Podaje moj nr telefonu, bo paru osobom podrozujacym podobnym szlakiem to obiecalem
zeby spotkac sie na piwie w Jaipurze20
Matki i Ojcowie! Nie martwcie się o swoje pociechy! Wszyscy zaniemogli, ale będą żyć. Byłem
w aptece, zakupiłem miejscowe lekarstwa i leczymy się21
Pozdrawiamy wszystkich naszych wiernych czytelników i oglądaczy! Wpisujcie
się, wtedy mamy pewność że ktoś tu wchodzi!22
Trudno uciec przed refleksją, że podejmując refleksję nad internetowym
folklorem (nie tylko podróżniczym) badacze – w tym i autorka tego artykułu
– starają się dowieść, że sieć dostarcza pola dla aktywności, która mieści się
w ramach narracji folklorystycznej. Matrycą i wzorem oceny popularnych
narracji podróżniczych stają się podobne narracje offline. Jest jednak atut
cyfrowej kondycji popularnych opowieści, którego próżno szukać w
klasycznym środowisku folkloru. To archiwizujący potencjał sieci. Internet to
gigantyczne archiwum, w którym w zasadzie nic nie ulega zatraceniu. O ile
cechą dystynktywna klasycznego folkloru podróżniczego była jego ulotność,
o tyle na turystyczny e-folklor składają się teksty dokumentowane w ramach
podróżniczych portali. To teksty do których wszyscy – zarówno użytkownicy,
jak i badacze – mają swobodny, praktycznie nieograniczony dostęp. To
folklor, którego nie trzeba już śledzić i tropić, pieczołowicie utrwalać i
katalogować. Owa zmiana w naturze tekstu folklorystycznego zmienia
zadania przed jakimi staje badacz popularnych „ludowych” opowieści. E-
folklorystyka, jako nauka, wypracować musi na nowo swój warsztat i metodę
oraz spectrum środków za pomocą których podaje zdobyty materiał analizie.
Podróżnicze narracje - autobiograficzne opowieści, opisy dalekich i
nieodległych krain - są stałym elementem pisanej oraz oralnej kultury
popularnej. Dzięki umasowieniu turystyki w przestrzeni kulturowej pojawia
19 http://robert64.geoblog.pl/wpis/131876/swiete-miasto-swieta-rzeka (dostęp 11.01.2012). 20 http://robert64.geoblog.pl/wpis/131781/delhi-a-za-chwile-varanasi (dostęp 11.01.2012). 21 http://robert64.geoblog.pl/wpis/132240/pomylek-i-spoznien-ciag-dalszy%E2%80%A6 (dostęp 11.01.2012) 22 http://robert64.geoblog.pl/wpis/132852/sundarbany-i-karaluchy-nareszcie (dostęp 11.01.2012).
POPULARNE NARRACJE PODRÓŻNICZE – TURYSTYCZNE ŚWIATY PRZEDSTAWIONE W INTERNECIE
się coraz więcej podmiotów gotowych dzielić się swoimi doświadczeniami i
refleksjami o Innych. Jakkolwiek w tradycyjnym spojrzeniu na aktywność
folklorystyczną nowe technologie mogą być postrzegane jako zagrożenie, to
jednak dostarczają one grupie podróżniczych narratorów środków i
przestrzeni na snucie własnych opowieści. W przypadku popularnych
opowieści i relacji podróżniczych wydaje się, że to właśnie internet stał się
głównym terenem i dostarczycielem sytuacji sprzyjających aktywności
folklorystycznej.
Bibliografia:
Brunvand J. H. (2001). Encyclopedia of Urban Legends, ABC-CLIO Inc.
Koturbasz B. (2009). Multimedialne podróżopisarstwo czyli narodziny
travelebrity w „Panoptikum”, nr 8 (15), s. 117-124.
Kowalski P. (1990). Współczesny folklor i folklorystyka: o przedmiocie
poznania w dzisiejszych badaniach folklorystycznych, Polskie Towarzystwo
Ludoznawcze.
MacCannell D. (2002), Turysta. Nowa teoria klasy próżniaczej, Muza SA.
Ong W. (1992). Oralność i piśmienność : słowo poddane technologii, RW KUL.
Sulima R. (1985). Folklor i literatura. Szkice o kulturze i literaturze współczesnej,
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza.