Download - Środa 4 kwietnia ft Środa 4 kwietnia - Aero Design Poznań · Nasz zespół wzmocnią Krzysztof i Oskar, którzy właśnie dotarli na miejsce. Chwila odpoczynku po locie i już

42000

32000

22000

12000

2000

1500

1000

ft

Projekt„UdziałreprezentacjiPolitechnikiPoznańskiejwzawodachakademickichSAEAeroDesignMexico2018,SAEAeroDesignUSAEast&West2018orazMedicalExpress2018”jestrealizowanywramachprogramuNajlepsiznajlepszych2.0organizowanegoprzezMinisterstwoNaukiiSzkolnictwaWyższego.ProjektwspółfinansowanyześrodkówEuropejskiegoFunduszuSpołecznegowramachProgramuOperacyjnegoWiedzaEdukacjaRozwój.

Biuletyn nr 13 (35) 5 kwietnia 2018r. www.aerodesign.put.poznan.pl

Wczoraj bez wytchnienia cały dzieńpracowaliśmy nad modelem. Udało nam sięwykończyć każdy element, a nawet wykonaćpróbę silnika z różnymi konfiguracjamiśmigieł.Jesteśmygotowinaczwartkowyoblot.Wspólnie podjęliśmy decyzję, że po ciężkiejpracy należy nam się odpoczynek i chwilaprzyjemności.Już z samego rana pakujemy się do auta.Chcemy dzisiaj zrelaksować się przedwymagającymi zawodami, dlatego planujemypozwiedzać trochę Kalifornię. Naszymgłównym celem jest Wielki Kanion. Mamy doprzebycia długą drogę (ok. 400 mil). Naszczęście podróż umilają nam przebojeamerykańskich stacji radiowych. Pierwszymprzystankiem na naszej trasie jest ZaporaHoovera. Betonowa budowla była niegdyśnajwiększą elektrownią wodną na świecie, aobecnie plasuje się na 38 miejscu. Pięknewidokizapierająnamdechwpiersiach.Słońceprzedzierającesięprzezchmurytylkopotęgujenasz zachwyt. Jednak nasza ciekawość niezostałajeszczezaspokojona.

Środa4kwietniaPodróż przez Park Narodowy WielkiegoKanionu jest niesamowita. Naszą uwagęprzykuwatutejszafaunai flora.Różnorodnośćroślinna tego terenu jest ogromna.Zatrzymujemy się, aby przyjrzeć się bliżejkaktusominiespotykanymwnaszymklimaciedrzewom. Podczas zwiedzania dostrzegamymałątabliczkę.Toostrzeżenieowystępowaniuw tymmiejscu jadowitychwęży. Jednogłośniewracamydoautaikontynuujemywycieczkędopunktu widokowego Grand Canyon West. Namiejscu dowiadujemy się, że istniejemożliwość wycieczki autobusem do trzechatrakcji turystycznych w okolicy. Decydujemysię na tą opcję i kupujemy bilety. Pierwszymmiejscem, które mamy okazję zobaczyć jestHualapaiRanch.Jesttomałeranczo,zktóregomożna podziwiać Wielki Kanion w całejokazałości. Czeka tu na nas wiele atrakcjitakich jak przejażdżka konno. Możemy teżspróbować złapać słomianego byka na lassolubokiełznaćgonaspecjalnymsymulatorze.Jednak nie to było celem naszej dzisiejszejwycieczki . Czas opuścić to urokl iwemiasteczko. Kolejnym miejscem jest EaglePoint,wktórymznajdujesiępunktwidokowySkywalk. Mamy okazję przejść się szklanymmostkiem nadWielkimKanionem.Widok jestpiękny, a krajobraz pod naszymi nogaminapełnianasjeszczewiększymzachwytem.

Środa4kwietnia

42000

32000

22000

12000

2000

1500

1000

ft



Nagle jakaś Amerykanka zaczyna krzyczeć dowszystkich turystów i wskazuje palcem naMichała. Jest zachwycona jego odwagą. Zpodziwem opowiada o tej historii każdemuspotkanemunadrodzeturyście.WtensposóbMichał stał się bohateremWielkiegoKanionu.Jeszczewiększegouroku temumiejscudodajezachodzącesłońce.Niestetywszystkocodobreszybko się kończy. Jutro czeka nas oblot znowymamerykańskimpilotem.Dzisiejsza pobudka to muzyczna rozkosz dlaucha.PrzebójCleo„Łowcygwiazd”wprowadzanaswlekkiezakłopotanie.Niemamypewnościczy to senczy jawa.NaszczęścieKról Julianzbajki „Madagaskar”uświadamianam, że „Czasjużwstawać!”.

Środa4kwietniaNiestetyniemamożliwościzrobieniawłasnychzdjęć. Trzeba wykupić pamiątkową fotografięza jedyne 16$ za sztukę. Nie satysfakcjonujenas taka oferta . Cudowny krajobrazuwieczniamynanastępnymprzystanku.GuanoPoint to spełnienie naszych marzeń.Spacerujemy po kanonie, wspinamy się nanajwyższy punkt. Z tego miejsca widać całyWielkiKanion.WdolemożemydostrzecrzekęColorado,anadgłowami latają sokoły i kondory. Nie sposóbopisać słowami ogrom i niezwykłość tegomiejsca.Michał skaczącpo skałachnabiera corazwiększejpewnościsiebie.Postanowiłzejść,aż do rzeki ok. 1,5km w dół! Na szczęścieopamiętałsięistoiwmiejscu,zktóregowidaćmutylkogłowę.

Środa4kwietnia

Czwartek5kwietnia

42000

32000

22000

12000

2000

1500

1000

ft



Stawiamy samolot na pasie. Ostatniewskazówki dotyczące pilotowania i śmigłaposzływruch.Startwyglądanastabilny.Rob wykonuje pierwszy krąg bez żadnychproblemów. Widać jego doświadczenie wpilotowaniu jetów, co za tym idzie nawyki,którychciężkopozbyćsiępodczaslotunaszymmodelem. W trakcie lotu testowego kunaszemu zaniepokojeniu i zaskoczeniu pilotpostanawia sprawdzić jak zachowuje sięsamolotnakrytycznychkątachnatarcia.Naglesiła nośna na skrzydle drastycznie maleje, asamolot wpada w korkociąg. Wstrzymujemyoddech. Po wykonaniu obrotu o 180 stopniwokół osi podłużnej i znacznej utraciewysokości Rob wyprowadza samolot do lotupoziomego. Możemy odetchnąć z ulgą.Lądowaniekończysięwyjechaniemsamolotuzpasa, gdyż udzielają się nawyki z jetówposiadających hamulce na kołach podwozia.Mimo udanej próby trudno ukryć niedosyt,k t ó r y c z u j emy p o l o c i e z p o ł owązaplanowanego na zawody obciążenia. KuzaskoczeniuRobadecydujemysięnaodważnykrok–lotzmaksymalnymobciążeniem.

Czwartek5kwietniaNa stole czeka na nas aromatyczna „jajówa”.Tym razem pyszną jajecznicę przygotowałKuba.Wmgnieniu oka talerze stały się puste.Do tego tost zmasłem orzechowym i nutellą.Jesteśmygotowidodrogi.Z pełnymi brzuszkami ruszamy na lotniskozawodów w Van Nuys. Planujemy zrobićpróbny lot, aby sprawdzić jak modelzachowuje się w powietrzu z pełnymobciążeniemwKalifornijskimklimacie.Wtymroku pierwszy raz korzystamy z możliwościpilotowania samolotu przez amerykańskiegopilota, przydzielonego przez organizatorówzawodów.Dzisiejszy oblot to idealny moment, aby nasznowy lotnik Rob wypróbował swoich sił wpojedynku z naszym statkiem powietrznym.Pogoda nam sprzyja, co było do tej poryrzadkością.Niemasilnegowiatru, ananiebienieśmiałopojawia się słońce. Pierwszy lot dlapewności wykonamy z połową obciążeniaplanowanego na zawody. Taką decyzjępodejmujemy po konsultacji z Robem, którywykazuje się dużym profesjonalizmem wpodejściudosprawy.

Czwartek5kwietnia

42000

32000

22000

12000

2000

1500

1000

ft



Nadeszła pora obiadowa. Dzisiejszy posiłekzjemy namieście. Decydujemy się na chińskąrestauracje „Panda Express”. Wybór jestbardzoduży,aledecydujemysięnamakaronzwarzywami, krewetki w miodzie, ryż zw a r z y w a m i i k u r c z a k a w s o s i epomarańczowym. Do każdego zamówieniadołączone są ciasteczka z wróżbami.Optymistycznesłowamotywująnasdodalszejpracy nad modelem. Musimy przedewszystkim zająć się kadłubem, aby najutrzejszej inspekcji mieć pewność, że niebędzietrzebawprowadzaćżadnychpoprawek.Nasz zespół wzmocnią Krzysztof i Oskar,którzy właśnie dotarli na miejsce. Chwilaodpoczynku po locie i już zabierają się dopracy. W takim tempie skończymy przedpółnocą.

Czwartek5kwietniaWidać, że jeszcze nie do końca jest pewienmożliwości naszego samolotu. Ustawiamy siępo raz drugi na pasie startowym. Co prawdapojawił się delikatnywiatr, ale nie takmocnyjak podczas oblotów na Florydzie. Rob jestgotowy do lotu. Przesuwa na aparaturzedrążek odpowiedzialny za obroty silnika wpozycję maksymalną i stratuje. Samolotodrywa koła od podłoża . Z powoduniewystarczającej prędkości, przeciąga naniskiejwysokości i prawą końcówką skrzydłaprzyciera o asfalt. Rob decyduje się nakontynuowaniestartu.Samolotpowolinabierawysokości, jednak zbyt małej żeby wykonaćpoprawniezakrętwlewo.Niskaprędkośćprzywejściu w zakręt skutkuje nierównomiernymrozkładem siły nośnej na skrzydle, w wynikuktórego samolot traci stabilność i wpada wkorkociągnamałejwysokości.Sytuacjajestniedoopanowania.Modelzaliczatwarde lądowanie się w trawie. Podbiegamy,abyocenićstopieńzniszczenia,gdyżwyglądałotogroźnie.Kadłubjestdoszczętniezniszczony,jednak ku naszemu zdziwieniu reszta jest wcałości i zdatna do lotu. Samolot podczasupadku obrócił się na plecy, co ochroniłoskrzydła.Zbieramywszystkieczęściiwracamydo domu. Teraz czeka nas praca nad nowymkadłubem. Z poprzedniego nie da się już nicuratować. Na szczęście mamy kilka częścizapasowych, które wymagają drobnych pracwykończeniowych.

Czwartek5kwietnia