Download - Pp

Transcript
  • 1. Prawdziwe studiowanie zaczyna sie w miejscu, gdzie Google nie wie o co Chodzi... Czyli kilka dowcipw o studentach :)

2. Student pyta kumpla: - Co jeste taki smutny? - Wywalili mnie z uczelni... - A za co?! - A skd mam wiedzie? P roku mnie tam nie byo! 3. Wchodzi student na egzamin, profesor pyta: - I co? - Koniak. - Koniak? To DOBRZE. - Nie, panie profesorze. To BARDZO DOBRY koniak. 4. Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci pisz co w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwch studentw zerwao si, podbiego, wzio wpisy i wyszo. Potem jeszcze kilku. Potem caa reszta. Na koniec zosta tylko biedny niekumaty. Profesor mwi do niego: - Chod pan, wpisz dwj... - Ale dlaczego? Nie sprawdzi pan mojej pracy, a innym pan powpisywa od rki... - Panie kolego. Wystukiwaem w blat Morsem: "Kto chce pitk niech podchodzi... Kto chce czwrk niech podchodzi..." 5. Gazetka studentw UW prowadzia kiedy cotygodniow ankiet wrd studentw. Swego czasu pytano: "Czyj autograf najbardziej chciaby mie i dlaczego?" Jak oczekiwano, wikszo pytanych wymienia autografy gwiazd sportu, muzyki, politykw. Najciekawsza odpowied wpyna od studentw pierwszego roku: "Profesora, ktry bdzie podpisywa mj dyplom!" 6. Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy moe zdawa. Egzaminator by litociwy, wiec stwierdzi, e nie widzi przeszkd i na rozgrzewk kaza studentowi narysowa sinusoid. Student wzi kred, podszed do tablicy i narysowa pikn sinusoid. Egzaminator na to: - No widzi Pan, jednak Pan umie. Na co student: - Niech Pan Profesor poczeka, to dopiero ukad wsprzdnych. 7. Bg postanowi sprawdzi we wrzeniu, co te porabiaj studenci. Zesa wic na ziemi anioa, ten posprawdza i wraca z raportem: - Studenci medyka si ucz, studenci uniwereka pij, studenci polibudy pij. Nastpn kontrol zrobi w listopadzie: - Studenci medyka ryj, studenci uniwereka zaczynaj si uczy, studenci polibudy pij. Stycze: - Studenci medyka kuj, a huczy, studenci uniwereka ryj, studenci polibudy pij. Pocztek sesji. Anio wraca z ziemi i mwi: Panie Boe, studenci medyka ryj dzie i noc, studenci uniwerka ryj dzie i noc, studenci polibudy si modl. A Bg na to: - i ci wanie zdadz! 8. Poszli studenci na egzamin. Profesor: - Mam dwa pytania: Jak ja si nazywam i z czego jest ten egzamin? A studenci spojrzeli po sobie: - Cholera! A mwili, e z niego jest taki luzak!!! 9. - Co powinien wiedzie student? - Wszystko! - Co powinien wiedzie asystent? - Prawie to wszystko, co student. - A adiunkt? - W jakiej ksice jest to, co powinien wiedzie student. - Docent? - Gdzie jest ta ksika. - A co powinien wiedzie profesor? - Gdzie jest docent... 10. W przepenionym tramwaju siedzi blady, siny wymczony student. Pod oczami sine cienie, przez lew rk przewieszony paszcz. Wsiada staruszka. Student ustpuje jej miejsca i apie si uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przyglda si studentowi: - Przepraszam, mody czowieku! To bardzo adnie e zrobi mi pan miejsce, ale pan tak blado wyglda. Moe pan chory? Moe... niech lepiej pan siada. Nie jest panu sabo? - Ale nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jad na egzamin, a ca noc si uczyem bo mam redni 4,6 i chc j utrzyma. - No to moe da mi pan chocia ten paszcz do potrzymania? - A, nie! Nie mog! Zreszt to nie jest paszcz. To kolega. On ma redni 5.0.