2
Mam na imię Ula, jestem dwunastolatką. Chodzę do szóstej
klasy. Lubię pisać, rozmawiać i poznawać nowe rzeczy. Uczęszczam
na koło dziennikarskie, aby reaktywować naszą gazetkę szkolną.
Dotychczas nie zapisywałam się na żadne zajęcia w szkole, dlatego
stwierdziłam, że dobrze by było to zmienić i bardziej zaangażować
się w życie „dwudziestki piątki”, dlatego wybrałam te zajęcia i nie
żałuję mojej decyzji. W pracy redakcyjnej chcę zająć się wywiadami,
ciekawostkami, sposobami na wykorzystanie wolnego czasu; także
modą, gotowaniem, newsami dotyczącymi naszej szkoły.
Hejka, jestem Oliwia. Chodzę do 6 klasy. Interesuję się siatkówką
oraz innymi sportami. Szukam na telefonie nowych news-ów, by być
na bieżąco. Lubię spędzać czas z przyjaciółmi. Wszystkie
dziennikarki oraz opiekunowie zachęcają do udziału w zajęciach.
Sylwetki pozostałych dziennikarzy zaprezentujemy w kolejnym
numerze.
Olga Jeleniewska
Ula Mioduska
Oliwia Szewielińska
Zuzia Sobocińska
Julia Reszka
Gabrysia Gorlaga
3
Drodzy Czytelnicy!
Nasza szkoła liczy już sobie 35 lat.
Dla wielbicieli matematyki: 5 razy po 7 lat, tłustych lat.
Doczekaliśmy się już swojego patrona, Hansa Christiana Andersena,
który opiekuje się nami od lat… 7.
Mamy Wspaniałą Dyrekcję (ocenianą na 7), wielu profesjonalnych
nauczycieli (więcej niż 77).
Niedługo, bo już za niecały rok, rozpocznie się nowa historia klas
siódmych.
Zasadniczo, dużo powodów, by być w siódmym niebie.
Dorzucimy jeszcze jeden.
Po dwóch latach (w przybliżeniu 700 dniach) milczenia
wznawia swoją działalność szkolna gazetka
„Do góry nogami”.
Znowu zebraliśmy grono dzieciaków-młodzieżaków pełnych chęci do
dzielenia się z Wami
swoimi talentami dziennikarskimi.
Znajdziecie u nas rzeczy poważne i zabawne,
związane ze szkolnym życiem i wychodzące poza mury naszej „25”.
Wywiady, porady, zagadki i dawkę humoru.
Także dział dla ludzi wrażliwych na słowo:
autentyczne teksty literackie naszych uczniów.
Nie zabraknie prezentacji innych artystycznych pasji „Andersenowiczów”.
Wreszcie: kulturka na bieżąco, czyli co w księgarni, kinie i teatrze piszczy.
Na koniec ważne spostrzeżenie:
wiadomo, że szkoła to nauczyciele, rodzice i uczniowie.
Jest jednak czwarta władza.
Media.
Chcesz mieć dobrą prasę, sięgnij po nowy numer „Do góry nogami”.
Zacznij jego lekturę.
opiekunowie:
Paweł Pietrzyk
Adriana Piechota
4
- Nazywasz się…
- Aleksandra Horoszko, chodzę do klasy VI d.
- W tym roku szkolnym zostałaś nową przewodnicząca Samorządu
Uczniowskiego. Co chcesz zmienić w naszej szkole?
- Chciałabym wprowadzić wiele wspaniałych dni np. Dzień
Pokemonów, Dzień Przytulania oraz pragnę spowodować, by nasza
szkoła była bardziej rozpoznawalna. Chciałabym, by wzięła udział
w wielkich imprezach takich jak „Orlik Volleymania” oraz
„Tymbark
z Podwórka na Stadion”.
- Co ci się nie podobało do czasu, zanim zostałaś przewodniczącą?
- Właściwie to wszystko mi się podobało z wyjątkiem niektórych
drobnych elementów, które można by jeszcze dopracować.
- Jakie są plusy bycia przewodniczącą?
- To ja pierwsza wiem, że została podjęta jakaś ważna decyzja. Czyli
jestem zawsze „na czasie”. Minusy (choć nie tak do końca)
to pokazywanie mnie palcami przez młodsze dzieci albo częste
mówienie moich „wyborców”, że na mnie głosowali, również
dopytywanie się koleżanek i kolegów, kiedy jest Dzień Pokemonów?
5
- Wiemy, że masz bardzo dużo zajęć poza szkołą, kto cię do tego
motywuje, czy masz może jakiś własny sposób?
- Szczerze mówiąc motywuję się sama. Wiele osób twierdzi, że mam
za dużo obowiązków, zbyt wiele biorę na siebie, ale i tak robię swoje.
Czasem motywuje mnie moja babcia, dopingując moim
poczynaniom.
-Czy poleciłabyś osobom, które zastanawiają się nad wstąpieniem
do samorządu, żeby spróbowały startu w przyszłym roku?
- Zdecydowanie warto i nawet nie próbujcie od tego uciekać, bo i tak
to was kiedyś dopadnie.
Przede wszystkim jednak chciałabym wam dzisiaj coś bardzo
ważnego powiedzieć.
W naszej szkole nie są istotne tylko oceny, ważne są też marzenia i
wasze pasje. Najważniejsze jest to, by były dobrze rozwijane, w
czym na pewno pomogą nauczyciele z naszej szkoła. Pogłębiajcie też
swoje zainteresowania pozaszkolne, uprawiajcie sport, uczcie się
języków obcych. Dzięki temu spełnicie swoje niepowtarzalne
marzenia. Dziękuję.
- I ja dziękuję za rozmowę.
Rozmowę przeprowadziły Olga i Ula
6
To miejsce na ciekawostki. Opisujemy wszystko to, co na czasie,
cool and trendy :)
W tym numerze coś o japońskiej animacji i mandze...
Zacznijmy od wyjaśnienia, co to takiego anime i manga.
Anime jest to japońska animacja. Słowo to służy do określenia
japońskich filmów animowanych, choć w samej Japonii
terminem tym określa się wszystkie filmy animowane, bez
względu na kraj pochodzenia.
Rysunek wykonany przeze mnie
7
Anime ma kilka rodzajów, które są podzielone na gatunki:
1. shōjo – jest to najczęściej romantyczne anime, skierowane
bardziej do dziewczyn niż chłopców,
2. shōnen – tu, gdzie góruje walka i akcja. Skierowane jest bardziej
do chłopców,
3. mecha – anime z wielkimi robotami, humanoidami, maszynami,
4. seinen – gatunek przeznaczony głównie dla starszej widowni
męskiej. Jest dużo poważniejszy od shōnen, nie ma w nim tyle
humoru, za to jest więcej powagi i przemocy,
5. josei – gatunek przeznaczony głównie dla starszej widowni
żeńskiej, anime opowiadające o codziennym życiu kobiet w Japonii.
Cechą charakterystyczną większości anime jest styl
rysowania. Postacie anime mają duże oczy, a ich włosy mają
wszystkie kolory tęczy, np. mogą być niebieskie, fioletowe
czy różowo-czerwone. Sądzę, że nawet jeśli nie jesteście fanami
anime, to znacie takie tytuły jak: Ghost In The Shell, Dragon Ball
lub Czarodziejka z Księżyca (Sailor Moon). Były to znane w latach
90’bajki w Polsce.
Manga zaś jest to czarno-biały (oprócz okładki i czasem paru
pierwszych stron) komiks. Tradycyjna manga jest zapisana od prawej
do lewej strony, gdyż w Japonii tak przebiega kierunek czytania.
Popularne mangi są adaptowane na filmy animowane i seriale anime.
Mangi są dzielone na tomiki, czyli nie jest to jedna wielka książka
z obrazkami, tylko historia podzielona na części. Wśród twórców
mangi jest wielu wspaniałych artystów. Warto też wspomnieć
8
o seriach komiksów One Piece, Naruto, Shingeki no Kyojin (Attack
on Titan), One Punch Man, Tokyo Ghoul.
Wiele osób, które rysuje, pewnie spotkało się ze stylem mangi.
Ja sama przyznam, że też staram się rysować i doskonalić w tym
stylu. Nie jest to wcale takie trudne, jak może się wydawać. Manga
to komiks i wystarczy jedynie parę rad, aby stworzyć własną
historyjkę. Dobry komiks to przede wszystkim ciekawa, wciągająca
fabuła. Dlatego najlepiej najpierw stworzyć szkic tego, co ma
się dziać w naszym komiksie. Pamiętajcie, że ważne jest trzymanie
czytelnika w napięciu! Natomiast jeśli chodzi o szeregowanie scen
to nigdy nie ustawiajcie dwóch takich samych kadrów obok siebie.
Możecie tę samą scenę przedstawić z innego ujęcia. Dymki i obrazki
mogą „wychodzić” z ramek, nakładać się na siebie. To z kolei
zwiększy dynamizm postaci.
A co do rysowania postaci…
Jako trening doradzam
rysować swoją własną kreską
(swoim stylem rysowania).
Jedyne co musicie uwzględnić
to oczy. Jeżeli potraficie
rysować duże, błyszczące,
niewinne oczy, to jesteście
na dobrej drodze! Następnie głowa. Większość takich szczegółów jak
broda czy nos, jest bardziej zaostrzona, cóż, może uznajmy
to po prostu za spłaszczony trójkąt do góry nogami… Przy okazji,
9
przy szkicowaniu głowy postaci najlepiej zacząć od narysowania
kółka.
Zatem, jeżeli jeszcze nie interesujecie się kulturą japońską,
to serdecznie Was do tego zachęcam!
Oglądanie anime to sposób na dobre spędzenie czasu. Można
się pośmiać, wypłakać czy poekscytować podczas niesamowitych
walk między, np. Saitamą i Borosem. Tu szczególnie polecam
10
wspomniane już anime One Punch Man, jak i jego mangę, wspaniałą
parodię typowego shōnen’a.
Zainteresowanym proponuję parę tytułów na start, które powinny
się spodobać:
Shingeki no Kyojin (Attack on Titian), FullMetal Alchemist:
Brotherhood, Angel Beats!, Owari No Seraph .
Tu fabuła, kreska jak
i postacie są naprawdę
wspaniałe!
Postać pochodzi z anime o nazwie „Shokugan no Shana”
Następnym razem przygotuję jeszcze więcej ciekawostek
o anime, o nadchodzących nowych sezonach, o tym jak narysować
całą dziewczynę w stylu mangi oraz podam proste japońskie słówka.
Do następnego razu
11
…koń rekordzista żył 62 lata (1760-1822) i miał na imię Old Billy.
…najwyższym i najcięższym koniem był wałach Samson. Koń
urodzony w 1846r. miał 2,19cm. Ważył ok. 1520kg.
...niemożliwe jest polizanie własnego łokcia.
....gdy mocno kichasz, możesz złamać sobie żebra.
...oko strusia jest większe niż jego mózg.
...ponad 75% osób czytających ten tekst będzie
próbowało polizać swój łokieć.
...zapalniczkę wynaleziono wcześniej niż zapałki.
...słonie są jedynymi zwierzętami, które nie potrafią
skakać.
...Albert Einstein czytał książki mając 3 lata, a jako pięciolatek
potrafił w pamięci robić skomplikowane obliczenia.
...najdłuższy czas utrzymania równowagi
na jednej nodze wynosi 76 godzin i 40
minut.
... najdłuższy atak czkawki miał Charles
Osborne (USA). Atak ten rozpoczął się
w 1922 r., a skończył w 1990r. w dniu jego
naturalnej śmierci.
12
...najmniejszy samochód silnikowy wykonała firma Nippondenso
z Japonii. Model ma tylko 4,785 mm długości, 1,730 mm szerokości
i 1,736 wysokości. Silnik może rozpędzić mini autko do prędkości
0,018 km/h. To autko mieści się na główce zapałki!
... najmniejszy koń świata
mierzy ok. 40cm, tyle, ile
średni psiak, a swojemu
właścicielowi bez trudu
przechodzi między nogami.
5-letnia Thumbelina
to najmniejsza klacz
na świecie. Właśnie trafiła do Księgi rekordów Guinnessa.
Gdy Amerykanin Michael Goessling z St. Louis w stanie Nowy Jork
wychodzi ze swoją pupilką na spacer, wywołuje sensację. Konik
uwielbia się bawić, gania za psami, bo jego końscy krewniacy
są dla niego po prostu za duzi. Tę niezwykłą rasę stworzył przed laty
argentyński hodowca koni i wielki oryginał Julio Fanabella...
Opracował zespół „Do góry nogami”
13
Na afiszu...
Teatr Lalek
Na Warmii...dawno, dawno
temu
Na Warmii... dawno, dawno
temu, to spektakl oparty na
trzech baśniach Marii Zientary
Malewskiej. Ich akcja rozgrywa
się nie za siedmioma górami,
nie za siedmioma rzekami, ale
blisko nas, w bardzo
konkretnych miejscach, nad
konkretnymi warmińskimi
jeziorami. Jest to sceniczna
podróż, mająca swe źródła w
uteatralnionej zabawie dziecka
i zapomnianej już sztuce
opowiadania, gdzie szczerość
i naiwność są skrzydłami
wyobraźni niosącej małego, ale
mamy nadzieję, również dużego
widza, w bajeczną przeszłość.
Tworzywem naszej scenicznej
opowieści są barwne
i przejmujące fabuły, zwykłe
przedmioty, nawiązujące swą
formą do dziecięcych zabawek
proste lalki, animujący
i opowiadający aktorzy oraz
pobudzona przez nich
wyobraźnia widzów.
.
Źródło opisu: www.teatrlalek.olsztyn.pl
14
Ciekawa książka
Pierwsze miejsce na liście
książkowych bestsellerów dla
dzieci „The New York Timesa"!
Kendra i Seth zostają wysłani na
dwa tygodnie do dziadka.
I wcale nie są zadowoleni.
Na przywitanie dostają mnóstwo
przestróg. Dzieci nie mają
pojęcia, że ten dziwny staruszek
jest strażnikiem tajemniczego
Baśnioboru. W pilnowanym
przez niego lesie żyją ze sobą
w zgodzie zachłanne trolle,
figlarne satyry, zgryźliwe
czarownice, psotne chochliki
i zazdrosne wróżki. Rodzeństwo, zlekceważywszy zakazy
dziadka, uwalnia groźne siły zła, którym teraz trzeba stawić
czoło. By uratować rodzinę, Baśniobór, a może nawet cały
świat, Kendra będzie musiała zdobyć się na to, czego
obawia się najbardziej...
Źródło opisu: wab.com.p
15
A w kinie.....
Film "Za niebieskimi drzwiami"
w reżyserii Mariusza Paleja, zabiera
widzów w niezwykłą podróż. Jest w nim
wszystko, co kochają dzieci - ciekawi
bohaterowie, tajemnicze potwory i nowi
przyjaciele - magiczne, kolorowe ptaki.
Opowiada o tym, co się dzieje,
gdy zamykasz oczy i zasypiasz…
Magiczne drzwi prowadzą do świata
"we śnie". Tak realnego, że można w nim
zamieszkać, tak ekscytującego, że chce się
go poznawać i tak tajemniczego, że można
się go bać.
Trolle Animowany film przygodowy ze studia DreamWorks Animation.
Tytułowe trolle to przepełnione radością
życia, rozśpiewane stworki, które obdarzono
bajecznie kolorowymi włosami, układającymi
się w najniezwyklejsze fryzury. Magiczna
kraina trolli zmieni się na zawsze, gdy jedna
z jej mieszkanek, Poppy, wyruszy z misją
ratunkową, która zaprowadzi ją w szeroki,
nieznany dotąd świat. Źródło opisu:https://multikino.pl/
16
Pani zadała dzieciom temat wypracowania – „Jak wyobrażam sobie
pracę dyrektora?”
Wszystkie dzieci piszą, tylko Jaś siedzi bezczynnie, założywszy ręce.
- Jasiu, czemu nie piszesz? – pyta nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę...
Marysia pyta Jasia:
- Jasiu, pożyczysz mi na jutro swoje zdjęcie?
- A po co ci?
- Bo pani od przyrody powiedziała, żeby jutro przynieść zdjęcie
jakiejś katastrofy ekologicznej.
Nauczyciel po kilku latach spotyka
Jasia na ulicy:
- Jasiu, co u ciebie? Co porabiasz?
- Panie profesorze, wykładam chemię!
- Gdzie? – pyta nauczyciel.
- W supermarkecie!
Przychodzi Jasio z poparzoną rękę i nogą...
- Jasiu! Co ci się stało w rękę? – pyta siostra.
- Prąd mnie kopnął.
- A w nogę?
- Chciałem mu oddać...!!!
Pod koniec roku szkolnego nauczycielka mówi:
- A więc życzę wam wesołych wakacji i abyście w następnym roku
przyszli mądrzejsi!
- Wzajemnie proszę pani! – odpowiadają dzieci.
Przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i poświęceniu domu zwrócił
się do małej dziewczynki:
17
- Umiesz się żegnać, dziecko?
- Umiem. Do widzenia.
Mama pyta Jasia:
- Czy zmieniłeś już rybkom wodę w akwarium?
- Po co? One jeszcze tej nie wypiły.
Z zeszytów szkolnych...
- ...stolicą Polski jest przeważnie Warszawa.
- ...przydawka to część zdania, która czasem się
przydaje.
- ... Andrzej nie miał taty, więc zajmował się nim
ojciec.
- ...porażonego prądem należy przede wszystkim
wyciągnąć z kontaktu.
- ...Konopnicka żyła od urodzenia, aż po śmierć.
- ...szkielet utrzymuje nas na nogach. Gdyby nie
było szkieletu, to mięso ciągle spadałoby na
ziemię.
- ...Święty Mikołaj mieszka na północy
Finlandii, a dokładniej w Japonii.
Zagadki logiczne
1. Wczoraj pana Kowalskiego zaskoczyła ulewa.
Nie wziął kapelusza ani parasola. Ubranie
przemoczył do suchej nitki, ale na głowie nie miał
ani jednego mokrego włosa. Jak to możliwe?
2. Dwaj chłopcy urodzili się tego samego dnia i roku. Mają tę samą
matkę. A jednak nie są bliźniakami. Jak to możliwe?
18
3. Pewna kobieta mieszka w bloku na dziesiątym
piętrze. Każdego ranka zjeżdża z dziesiątego piętra
windą i udaje się do pracy. Wieczorem wraca do domu
i znowu wsiada do windy, ale wjeżdża zawsze
na ósme piętro, a potem wchodzi dwa piętra
po schodach. Dlaczego kobieta nie wjeżdża na
dziesiąte piętro?
4. Dwaj ojcowie i dwaj synowie udają się razem do
kiosku
z gazetami. Każdy z nich kupuje jedną gazetę, a wracają do domu
z trzema gazetami. Jak to możliwe?
5. Pewien kolekcjoner natrafia
w sklepie numizmatycznym
na starą monetę, na której można
odczytać datę: 175 p.n.e. Ta
rzymska moneta, choć lekko
uszkodzona, prawdopodobnie ma
ogromną wartość. A cena jest
wyjątkowo niska. Zapalony
kolekcjoner jednak jej nie kupuje.
Dlaczego?
6. 22 ludzi chce się schować
pod jednym parasolem. Oczywiście,
pod parasolem nie mogą się zmieścić
wszyscy, ale nikt nie przemókł. Jak to
możliwe?
Opracował zespół „Do góry nogami”
19
W dzisiejszych czasach wielu nastolatków ma większe
lub mniejsze problemy ze swoim wyglądem. Co zrobić, kiedy
wszyscy się od nas odwracają, kiedy waga nie jest taka,
jak byśmy chcieli lub gdy makijaż jest za słaby bądź za mocny,
a może ubranie nie takie? Odpowiedzi znajdziecie tutaj. :)
Wygląd
Każdy lubi dobrze wyglądać w szkole, niestety, niektórzy
popadają z tego powodu w paranoję: „Nie pójdę do szkoły, bo nie
mam co włożyć! '” albo „Nie pokażę
się w szkole, ponieważ nie mam
markowych ubrań”. Większość
rodziców słyszy
to codziennie. W takich chwilach
musimy się zastanowić, czy
rzeczywiście nie mamy się w co
ubrać, a może zwyczajnie to jest nasz
kaprys i niepotrzebne są nam nowe spodnie lub buty, skoro te,
które mamy na sobie, założyliśmy dopiero dwa razy!
Przemyślcie, czy to wszystko jest potrzebne Wam do szczęścia?
20
Makijaż
Makijaż...
Czy jest naprawdę tak bardzo potrzebny nam, nastolatkom,
do życia?! Czy te wszystkie pudry,
szminki i tusze do rzęs są nam już
teraz niezbędne? Przecież nasza
skóra jest zdrowa i świeża
Nie musimy nakładać na siebie tony
pudru, ponieważ wyskoczyły nam
dwie krostki. Ja się nie maluję i czuję
się z tym dobrze, ale nie każdemu tak
łatwo to przychodzi. „ Muszę się pomalować, bo dziewczyny
w klasie się malują”, ale czy na pewno muszę?!
Waga
Jeśli zauważyliście, że trochę
przytyliście, to nie znaczy,
że właśnie mamy koniec świata. Może po
prostu prowadzicie niezdrowy tryb życia?!
Codziennie jedzone czipsy, frytki i cola,
siedzenie
w domu
przed telewizorem lub gry na
komputerze, brak sportu, czy to nie
są przyczyny Twojej lekkiej
nadwagi? Znajdujecie szybkie i
często fatalne diety. Rezultat:
żaden lub ten najtragiczniejszy, anoreksja! Anoreksja to poważna
choroba, która może okazać się nawet śmiertelna! Specjaliści
mówią: „Uprawiać sport, jeść trzy główne posiłki, owoce, warzywa i
będą superefekty!”. Spróbuj, a sam się przekonasz.
21
Towarzystwo
Jeśli ktoś się od nas odwraca, ponieważ nie mamy odpowiedniego
makijażu lub markowych butów, to taka osoba
po prostu jest niedojrzała i niewarta tego, aby zabiegać o jej uwagę
i przyjaźń. Najlepiej
w takim momencie
znaleźć sobie nowych
znajomych, dla których
ważniejsza jest nasza
osobowość i charakter.
Jeśli ktoś nas obraża,
wyśmiewa, powinniśmy
o tym powiedzieć komuś
zaufanemu, przyjaciółce,
cioci, mamie. Nie
udawajmy, że nie ma
problemu!
Mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi poprawicie zdanie
o sobie samym i zaczniecie myśleć o sobie pozytywnie!
Zuzia
22
Większość nastolatków, szczególnie dziewczyny, nie akceptuje
swojego ciała.
1) Myślą one, że są grube, a tak naprawdę ich sylwetka jest bardzo
dobra i niepotrzebnie zaczynają się odchudzać , doprowadzając
się do anoreksji.
2) Niektórzy, aby schudnąć, nic nie jedzą przez kilka czy
kilkanaście dni, oraz piją samą wodę, a przecież organizm
potrzebuje cukrów.
3) Zdesperowani przechodzą na diety, które zostały znalezione w
Internecie (niektóre z nich są dobre, lecz większość bywa
niebezpiecznych), a później mają kłopoty ze zdrowiem.
4) Dużo się mówi, że sport to zdrowie, lecz w nadmiernych
ilościach prowadzi on do spadku poziomu glukozy we krwi
(często niebezpiecznie niskiego), co może spowodować śpiączkę
a nawet śmierci.
WYWIADY „równoległe”:
- Czy akceptujesz swoje ciało?
- Tak, a nawet w 100 procentach. - Tak.
- Czy realizowałaś już jakąś dietę?
- Nie.-Nie.
- A czy chciałabyś na jakąś przejść?
- Nie, ponieważ lubię siebie taką, jaką jestem.- Nie, myślę że nie.
Nie jest mi ona na razie potrzebna.
- Gdybyś miała przechodzić na jakąś dietę, to gdzie byś jej
szukała?
- U dietetyka.-U jakiegoś trenera albo dietetyka.
23
- Czy zgadzasz się z tym, że sport to zdrowie?
- Oczywiście.-Można tak powiedzieć.
- Wiedziałaś o tym, że jeżeli uprawia się go w nadmiernych
ilościach, może spowodować nawet śmierć?
- Nie wiedziałam. -Naprawdę?! Nie wiedziałam.
(odpowiadały Maja Kocenko i Wiktoria Zyra)
CIEKAWOSTKA: Osoby mające słabe kontakty z innymi ludźmi
albo źle radzące sobie społecznie, ponoszą w każdym okresie życia
aż o 50% większe ryzyko śmierci niż te, które otaczają się
przyjaciółmi.
M
24
,,Ania w świecie nastolatka’’ to cykl opowiadań, których
bohaterką jest tytułowa Ania. W opowiadanych przez siebie
historiach porusza problemy, które mogą dotyczyć każdego
z Was – Drodzy Czytelnicy. Zapraszamy do lektury!
Część pierwsza ,,Chłopaki”
Nazywam się Ania, mam 12 lat i chodzę do szóstej klasy.
Praktycznie przez całe życie miałam tylko mamę, którą kocham
nad życie, no i mam jeszcze brata, Maćka, który ma 8 lat.
W moim życiu było bardzo wiele zawirowań. Był okres kiedy
we trójkę mieszkaliśmy w jednopokojowym mieszkaniu, było bardzo
ciężko, ale wreszcie przeprowadziliśmy się do trzypokojowego
mieszkania w bloku, które może nie jest luksusowe, ale każdy z nas
ma swój własny kąt.
Jeśli chodzi o szkołę, to jest ona ogromna. Obecnie chodzę
do szóstej klasy, moim zdaniem, mam dość dobre oceny. Cały czas
rywalizuję o średnią z taką Martą, niską, szczupłą i dość żywiołową,
nawet się dogadujemy, ale niespecjalnie ją lubię. Mam jeszcze
niby-przyjaciółkę, Agnieszkę, która w większości sytuacji mnie
wspiera, choć czasami obie mamy swoje humory. Są też sprawy,
o których jej nie mówię, ale jestem pewna, że ona też nie jest ze mną
do końca szczera. Ostatnio dowiedziałam się, że regularnie pisze
na Facebooku z takim Bartkiem (który bardzo mi się podoba)
i nic mi o tym nie powiedziała. Miałam do niej o to żal,
ale oczywiście nic jej o tym nie powiedziałam.
Wszyscy myślą, że jestem bardzo odważna, ale tak naprawdę
25
jestem bardzo wrażliwa i boję się rozmawiać o swoich uczuciach
i problemach, szczególnie z bliskimi mi osobami.
Agnieszka podkochuje się w Antku, który zresztą też coś
do niej czuje, ale gdy powiedział jej o swoich uczuciach, ona
odpowiedziała, że jest jeszcze za młoda na związek i odrzuciła jego
tzw. zaloty. Cały czas opowiada mi, jak to ona chciałaby być z nim,
ale boi się, co powiedzą nauczyciele i znajomi. Ja zresztą też
bałabym się ośmieszenia i zażenowania. Rozumiem ją. Jeszcze
wcześniej niż ona zrobiłam to samo w stosunku do Kuby, który cały
czas pisał mi na FB, że chciałby się ze mną spotkać, ale gdy
powiedziałam mu wszystko, co myślę o związku w tym wieku,
odpuścił i zrobił się dość nieprzyjemny w stosunku do mnie.
Kompletnie tego nie rozumiem i jest mi przykro, że tak mnie traktuje.
Na matmie śmiał się ze mnie, ponieważ pomyliłam
się w obliczeniach. Chciało mi się płakać. Nie wiem dokładnie
dlaczego. Jeszcze rok temu śmiałabym się z tego, a teraz
wyolbrzymiałam problem, najchętniej zamknęłabym się w łazience
i cicho płacząc, przeczekałabym lekcje. Na szczęście jestem silna
i nie dałam się sprowokować głupim odzywkom, które tak naprawdę
sprawiały wielki ból. Tydzień później Kuba chyba uporał
się z odrzuceniem i zostawił mnie w spokoju, miałam już go dość.
Miałam dość Kuby, Agnieszki, Antka i wszystkich innych, którzy
chcieli zrobić mi na złość…
Ciąg dalszy historii Anki w następnym numerze gazetki.
Julka
26
Światło świec tworzy wyjątkowy klimat, bardzo mile
widziany w okresie okołobożonarodzeniowym. Lampiony,
szczególnie te ze świątecznymi dekoracjami, wprowadzają nas
stopniowo w nastrój nadchodzących wydarzeń, na które czekamy
prawie cały rok. I ty wprowadź do swojego domu odrobinę
bożonarodzeniowych klimatów już dziś. Umil czas oczekiwania
sobie i najbliższym. Ze zwykłego słoika stwórz piękny lampion
świąteczny ozdobiony techniką decoupage. Podpowiadamy, jak
to zrobić krok po kroku.
KROK I
Przygotowanie warstwy podkładowej pod decoupage
Słoik pomaluj małą ilością jasnej
farby, tak żeby było widać prześwity.
Najlepiej zrób to prawie suchym
pędzlem, na zasadzie robienia
stempelków, a nie pociągnięć. Kiedy
pierwsza warstwa farby wyschnie,,
możesz nanieść kolejną. Słoik odstaw
do wyschnięcia.
27
KROK II
Wycinanie i przyklejanie świątecznego motywu
Dokładnie wzdłuż konturów
wytnij wzór z wybranej serwetki
i delikatnie oddziel od niego białą,
niezadrukowaną warstwę (zwykle są
dwie). Suchy słoik posmaruj
minimalną ilością kleju w miejscu,
w którym chcesz przykleić
wzór. Przyłóż serwetkę i po chwili
delikatnie dociśnij ją suchymi palcami. Następnie posmaruj wzór
małą ilością kleju, aby wyrównać zagięcia. Klej po wyschnięciu nie
będzie widoczny.
KROK III
Wykończenie lampionu świątecznego – błyszczący śnieg
Jeśli chcesz, by lampion wyglądał wyjątkowo – zimowo
i świątecznie – musisz zadbać o jego wykończenie. Jeśli nie masz
specjalnej pasty strukturalnej do decoupage, możesz użyć białej pasty
do zębów. Nałóż ją suchym pędzelkiem na całej powierzchni
lampionu, tylko nie przesadź z ilością. Taka warstwa struktury
stworzy imitację śniegu. Następnie klejem z brokatem podkreśl
wzory na serwetce. Najbardziej uniwersalne kolory świąteczne
to złoty, czerwony i zielony. Na koniec lampion zabezpiecz lakierem
akrylowym.
KROK IV
Montowanie zawieszki
Na brzegu słoika zamontuj drucik, który posłuży jako zawieszka,
jeśli będziesz chciała lampion powiesić, np. przed domem.
28
KROK V
Mocowanie tasiemki na lampionie
Aby lampion był estetycznie
wykończony i nie było widać, że to
zwykły słoik, jego brzeg zamaskuj
tasiemką. Powinna być ona
kolorystycznie dopasowana do wzoru.
Tasiemkę możesz przykleić lub zawiązać
na kokardkę. Pozostało już tylko
zapalenie świeczki i wstawienie jej do środka. Najlepiej, żeby świeczka
była niska, wtedy płomień rozświetli pięknie całe wnętrze lampionu.
Dobrej zabawy!
Artykuł opracowała Olga
http://zrobiszsam.muratordom.pl
„DO GÓRY NOGAMI” 11.2016
www.gazetkazso3.wp.pl
Top Related