?.":j- .:te
!r.?·,1 ?
1
lt ?
Nale?no?? pocztowa op?acona rycza?tem?
Rok II. lCOWEL, Marzec 1925 r. Nr. 3 (10)
Wr;· we
"bE;Cil;;Cle, Fika b:.>go'JIlt:" .
.w
V\? te
s?owa, schlebiaj?c pysze ludzkiej, szatan,w postaci w??a, o nqi, poci?gn?? ku so
bie i zgubi? ?atwowiernych prarodzicównaszych. W ten sam, a nie inny sposób, poci?gaj? ku sobie dzisiaj wszystkie wywrotowe i ugodowe stronnictwa
tych: którzy w swerr ograniczeniu i za
ch?ennern krótkowidzostwie s?ysz?c p iekne has?a, a nie dostrzegaj? ?ród?a ich
pochodzenia .. w??a-szatana i jego per
fidji. Czy? nie s? pon?tne has?a takie,jak: "z?romadzenie braci ewangiclicznych", albo "wyznawców czystej ewan
gelji(l, lub "braci chrze?cija?skich"?F\ jednak ka?dy inteligentny katolik,wie, ?e s? to has?a nadu?ywanp. przez
odszczepie?ców, heretyków i sekcierzy,u?ywane ha?a?Hwie, zw?aszcza dzisiaj,przez tych, którzy chc? rozbi? }edno?(;}lm"ololU? Polaków przez rozbicie ich jedno?ci religijnej.
Czasu walk l bolszewikami, czerwoni
i krwawi kaci, pr?gn?('y za wszelk?cen? doj?? a? do Warszawy,-obok ha
?a?liwej, strasznie du?o obiecuj?cej agitacji i szumnych hase?, a? do "ziemi
i woli" i "proletarjLJsze wszystkich kra
jów ??czcie Si?" w??cznie, widz?c, ?e
niemi nie oszukaj? dtielnych naszych?o?nierzy polskich, chwyciii si? nowego,i?cie gadzinowego i djabelskiego sposobu: oto nagle, w chwili, gdy z tymi"mojszewikami" by?o krucho, naraz wywieszali oni bia?e sztandary, na widok
których ten lub ów ?atwowierniejszynasz "ochotnikU wychodzi? z okopui wierz?c uczciwie w pi?kne i drogiedla? has?a pokoju, zbli?a? si? do ukrytych poza nimi wrogów, po to, by zdra
dziecko ra?ony ich kulami, gin?? mar
nie, ?ród dzikiej rado?ci i chichotu
tych wys?allców piek?a.Sztundy?ci, dolarowi ?ydowsko- nie
mieccy aposto?owie i sowbandyccyewangeli?ci, zasilani i tuczeni groszem
wrogów Ko?cio?a Katolickiego i wrogówPolski, id? dzisiaj do nas, z s?odkierr'i
has?ami w??a kusiciela, rozdaj? fa?szowane ewangelje lub broszury oszuka?
cze i wzywaj? co lekkomy?lniejszei niekrytyczne g?owy do siebie, po to,
by wywabiwszy je z .,domu Ojca!!,
czy li z KOSCi U13 ha lO? id?l '--8 c.. z a i.' .....
w nich Wiar? i dusz?, by temi o '-..i H
wanerni od Ko?cio?a Kt::t:+d<if:'go i przezto usch?em: ga??zkam! rozpali? v' Pol
sce, VI niedalekiej przysz?o?ci, stras zriy
po?ar, w który m zgin? ?ad, porz ?deki pa?stwowo?? polska, a wszechw?adnie
zapanuje "czysta nauka" mojsz ewick a,z gwiazd? Salomona i czerezwycz ajk?na czele.
.
Podczas bitwy Grunwaldzkiej, jakopisuje Sienkiewicz, nietyJko rycerze
polscy, ale nawet zwyczajnI wiejscy
?yczkowie, byliby ju? na wstc;p?e pokonaii przewrotnego Mistrza Krzy?aków,Ulrycha von Jungingen i byliby go
przebili mieczami i oszczepami, gdybynie wielki, z?ocisty relikwijarz ?wi?ty,który Krzy?ak spodlony u mie?ci? na
piersiach swoich dla nikczemnego ukrycia si? za jego czcigodn? ?wi?to?ci?.
Na widok "?wi?tego relikwijarza"opada?y r?ce, oszczepy i miecze wznie
sione I pochyla?y si? kornie g?owy, nie
tylko ?yczków-prostaczków, ale tak?e
pobo?nych rycerzy, z czego ju?ci? ko
rzysta? Krzy?ak, by te niekrytyczne g?owy, nieumiej?ce rozróini? relikwijarzaod ?wi?tokradcy, ?upa?, jak orzechyi i?? po nich dalej ku wymarzonemu
wyniszczeniu Polaków.
Historja przewrotno?ci w??owej powtarza si?: id? dzisiaj dia podooiuj ujarzmienia duszy polskiej nieprzejrzane t?umy rozmaitych agentów here
tyckich, - id? os?oni?ci "czyste} ewan
gelj?", a jednostki ograniczone, nie
umiej?ce odró?ni? oszustów od ukra
dzionego przez nich z Ko?cio?a Kato
lickiego has?a ?Vl i?tej Ewange!ji, do
której t?ómaczeoia On Jeden, ?wi?ty,Katolicki i Apostolski ma prawo,
- nie
broni? si? przed ich napa?ci?, -
prze·
ciwnie. o?lepieni ich w??owemi, s?odko
ckliwemi obietn;cami, lub wprost odur
manieni, id? jak ów prlys?owiowy cap,
którego wilk, uchwyciwszy za kark czyza ucho, pop?dza ogonem i prowadziog?upionego, do lasu, na po?arcie.
W swoim czasie Niemcy w walce z Na
poleonem, w pewnej bitwie rozstrzygaj?cej, widz?c ?e ich pu?ki szwabskie si?
zachwidy, wysun??y naprzód pu?ki pol-
m _
., 2
==mmm
l\lllE§)l?@ZNIF\.
po?wi?cony aktualnym sprawom Wo?/nia.
"G?os Lubelski" w korespondensjiz Dubna. w artykule: "Ku pami?ci te
go, co ?o?nierz polski wycierpia?", po
daje nadwyraz charakterystyczne, zgro.
z? przejmuj?ce fakta mordowania ofi
ceróW i ?o?nierzy polskich, w czasie
odwrotu od Ki?owa naszych wojsk w ro
ku 1920, przez ciemne t?umy ch?opówruskich.
"Co pewien czas,-pisze G?os,-zwyk?y tryb ?ycie codziennego m. Dubna,na Wo?yniu, przerywany zostaje wiado
mo?ciami o wykryciu zw?ok, lub odna
lezieniu ?ladów pomordowanych przezw?o?cian okolicznych w czasie odwrotu
armji naszej z pod Kijowa, oficerówi ?o?nierzy. f1 ilo?? tych nieszczt:;?!iwców, co w chaosie i rozgardjaszu cofa
nia sie: armji w roku 1920, od??czeni
REDAKCJA i ADfv'\INISTRACJA:
Kowel, na Wo?yniu, ul. Strzelecka 10, Telefon N2 27,
Przedp?ata kwartalna ';i, yncsi 1 z?. 50 gr.
Ceria egzemplarza pojedy?r z e qo
50 u[_wraz z dodatkiem ilustrowanym ?-
Redakto' : Ada/ii Chot- Crckalsk»,
Wyda wca: Ks. lnfutr;.i Feliks Setuul. tcluncsk ,
Prezes Komitetu Eu d o wy Kcsclola Pornnika.
skie i z ca?? ob?ud? djabelsk?, daj?c ców", nad którymi kiedy?, nie daj Bo-rozkaz do boju, zagrali pol ski hymn
?
e. boisz ewicv i ich ?':)-??Y:.,dvc?\r c a n--
,-"" ,,"w?L-".>,-: ?)ui:,r.t.i 1.k":gin?la". gf:LS(1 Li1<:;C?( Si? jjt::Q .. :'<?
;? odq?., ,.\
najdro?szej nuty polskiej, Odrz u?rnv ze wzgard? i ze s?usz ernz apornrue l
'
lV\B?ki i B:'rtki o tern, kto oburzeniem \v?l.owe zakusy i mamid?agra i po co gra i uskrzydleni t?sknot? p?atnych ogentów fa?szowanej ewan-
ojczyst?, run?li, jak o nq] rycerstwo gelji, -
odrzu?my namowy tych, co jakskrzydlate na swoich istotnych przy ja- psy ze smyczy spuszczone. lataj?, wy-ció?, -
Francuzów, -
po to, by potem, sun?wszy ozora, od domu do chaty,zwyci??ywszy ich, dopomóc przez to by co g?upszego ch?opa-zaj?czka lubSzwabom do stworzenia ci??kiego losu babk?-kuku?k ? z?apa? na swoj? mojsze-Polakom w niewoli niemieckiej pozo- wlek? eWdngelj?.staj?cym, a nadewszystko nieszczf;?li- Sta?my ?mia?o, jak na Kresowca przy-wernu ludowi polskiemu i nieszcz??li- stoi, na grunc e szczerej wiary ojcówwym li Ba.-tkom zwyci?zcom". naszych, pod zwyci?skim sztandarem
Hej, graj? dzisiaj sekciarze, nl':'i'I,.??C??..& ?o?cio?a Kó?olickiego, \Viikon; za?, c?i tumani? g?owy swych uwiedzionyc.Si? podszylI pod owcz? skor?, czyI!ch?opów i bab histeryczek i wilczeml agentom sowbandyckiej (sowiecko-ban-?zami zalewaj? si? ob?udnie sami, aby dyckiej) ewangelji odpowiedzmy tak,r?koma og?upionych przez si?, ju? nie- jak tam na granicy sowie.::.kiej odpo-tylko Bartków i Ma?ków, ale Kasiek wiadaj? nasi dzielni ?o?nierze: preczi Ma?gosiek wyku? kajda? ?i niewoli z ziemi polskiej, krwawi kaci boIsze-dla maj?cej by? przez nich rozdartej wiccy, - ani Ko?cio?a Katolickiego, ani
Polski. Biada, stokro? biada nam, dzie- Ojczyzny naszej wam, zdrajcom, Juda-ciom strudzonego robotnika i bozdom- szom i w??om kusicielom nie sprze-nych, a przez to rozgoryczonych pra- damy!cowników, je?li gnani owym p?dem Jako?my z \Viary zost81i Narodem,pójdziemy ?la?ami biednych i ograni- DI? Wi?ry szli?my n? SY,bir, skonanie,Clonych Bartkow,-biada$_ gdy? gotuje- Tak znow pod Krzyza I WIary prze·
my rrzez to sGbie i braciom naszym wodemlos nieszcz??liwych "Bartków zwyci?z- Wierni Ojczy?nie i Bogu zostaniem.
Witold Do??ga.
B duimy grobowiec dla Po?Bg?yeh bohaterów.
od swych formacji, wpad61i w r?ce roz
best\? ionej, zbolszewizowanej t?uszczywiejskiej, nie jest bynajmniej ma?a.Kilka tygodni temu odkryto zw?oki za
mordowanego we wsi Kdmienica podDubnem oficera, w tydzie? petem odnaleziono ?lady pomordowanych w ten
sam sposób dwóch ?o?nierzy. Sprawcówi tu tam hresztowano".
Ile? wdzi?czno?ci i jak? ofiar? dzi?
powinni?my ponie?? dla tych naszychm?czenników, którzy, umierZlj?c ?mier
ci? m?cze?sk? w r?kach okrutnych,ciemnych i rozbestwionych t?umów,?egnali ?ycie z terTI przekonaniem,?e Rodacy o niell nie zapornnCl. ?e ci,którzy korzysta? b?d? z ich bohaterskich zas?ug,-otocz? ;ch pami?? <lei?przeogrC'mn?, bo ci m?c7.ennicy naSi
2. p O L S K p O M N ?\ KRESOWY NQ 3.
na to sobie bezwzgl?dnie zas?u?yli.F\le oprócz pami?ci, oprócz czci dla
poleglych o wolno?? naszej ukochanej
Ojczyzny,-bohaterów, my, korty staj?cyz dobrodziejstw odrodzonej Ojczyzny,musimy ufundowa? widomy znak p a
mi e ci o nich.
Tak i.n widomym znakiem. takim p c
mnikiem, który pozostanie na wieczne
czasy gigantycznym symbol ern czci
i ukochania pami?ci bohaterów narodo
wych, poleg?ych w zaraniu budzenia
s:? do w ol ne qo ?ycia Pol skt, o Wolno??
umi?owane] Ojczyzny, -
ju? zosta? za
pcczntkowany. Ju? budowa rozpocz?ta;,?le bu d o w e t? d?wiga na swych bar
k acr, n ie spo?ecze?stwo ca?e Wolne]Polski, jakby sie spodziewa? nale?a?o,lecz zaledwie kilku ludzi, z niezmordo
wanym dzia?aczem spo?ecznym Ks. In
fu?atem F. Sznarbachowskim na czele,Dziwna zaiste rzecz; tern dziwniejsza,
?e naga, nieu b?agana prawda bije nam
w oczy, gdy si? przyjrzymy tej pracy.
tej twardej pracy, której podj??a si?
gar?? ludzi dobrej woli i ze zdziwieniem
skonstatowa? musimy, i? do pracy sta
nell nie WSLySCy, nie ca?a Polska, a tyl-·ko jednostki, za? szeroki ogó? wy??czniew nik?ej cz?steczce bierze udzia? w bu
dowie tego Pa r.teonu kresowego) dla
ofiar wojny, co z Mazurkiem D?brow
skiego na ustach konaj?c na polu bi
tew, nie w?tpili w to, ?e ca?e polskiespo?ecze?stwo uczci ich parnie? pomnikiem tej miary, co Ko?ció?-Pomnik.
Ko?ció?.Pomnik, który si? w Kowlu
buduje, powInIen zainteresowa? ca?e
polskie spo?ecze?stwo; sprawa budowy
powinna tak samo le?e? na sercu ca·
?emu Narodo.vi Polskiemu, jak i same
mu Komitetowi le?y, który boryka? si?musi z niedoborami i my?le?, jakbyz tej niezmierni-= ci??kiej SytU3Cjl wybrn?? obron n? r? k?.
Narodzie! Do czynu! S;Jiesl z ofiar?,
spiesz z pomoc? tym jednostkom ofiar·
nym, które wzi??y na siebie ten nie
zmiernie ci??ki obowi?zek: zbudowania
01brzymiego Panteonu na Kresach Wo
?y?skich, aby z niego uczyni? nietylkorelikwjarz narodowy, F.t1e tak?e, by z Ko
?cio?a-Pomnika promieniowa?a na ca?yWo?y?? ..... na ca?e! obszerne I wschodnie
rubie?e RzecLypospolitej Polskiej cudna
nauka Chrystusa i ?wiat?o kultury polskiej.
Ko?ci m?CZenników Ze) spraw? polsk?do dzi? bielej? i p:miewieraj? si? ?ród
zapad?ych i nikomu nieznanych g?sz
czów mrocznych lasów, b?d? te? zostaj?pochowane w miejscach nieodpowiednich. Ko?ció? - Pomnik wszystkim tymnieszcz??Ii wy m da ie w sobie przytu?ek.Ko?ció?-Pomnik sta? si? ma przepot?
?nym grobowcem dla wszystkich pole
g?ych; czy? nie wykrzeszemy z siebie
tyle ofiarno?ci. aby ów wielki grobowiecwyko?czy??! Czy wielkie czyny naszych
przodków nie b?d? dla nas szczytnym
drogowskazem, kieruj?cym nasze zamie
rzenia w tak pi?knym kierunku, jak pa
mi?? o tych, co gin?c ?piewali: "Je·szcze nie zgin??a?!". Wdzi?czno??, jaka
si? nale?y ofiarom wojny, a zw?aszcza
tym, co dawniej i ostatnio zgin?li na
naszych Kresach Wo?y?skich za wolno??
kraju 'naszego, musi by? wyra?ona w
wielkiej for-nie, bo wielkie czyny by?y
poleg?ych-Kresy Wo?y?skie, to jedno wielkie
narodowe cmentarzysko, jeden grabo'wiec naszych patrjotó w. F\ wiemy, ?e
nawet na najmniejszej mogile stawia si?
b?d? to pomnik, b?d? krzy?. Jak?e,
wi?c mamy zapomnie? o tern? Czy? nie
sta? nas na tyle ofiarno?ci, aby na
wspólnem cmentarzysku, na tym wiel
kim grobowcu narodowym postawi?
pomnik? Nie; ['laród Polski ma w so
bie wiele ukrytej energji i bard zo du?yzasób patrjotyzmu, wi?c te? i ten Na
ród nie zapomni o mogi?ach tych, co
walczyli i umierali za Wolno?? swychwspó?braci.
Rodacv! Do czynu! Wielka praca przednami! Nie sied?my z za?o?onemi r?ko-
ma, ale zakasawszy r?kawów, chwy?mysie do pracy, bo Kresy nasze czekaj?,
wyczekuj? tej ch wii radosnej, kiedywszystkie dzielnice Polski w jednym,
zgodnym i solidarnym ordynku stan?na apel i oka?? sw? pornoc przy bu
dowie Panteonu dla pol eq?ych boha
terów.
Komitet Budowy Ko?ciota - Pomnika
w Kowlu zwraca si? do wszystkich Po
laków, do ca?ego Narodu Polskiegoz pro?b? o ofiary w gotówce i rnater
ja?ach na budow? panteonu dla pole
g?ych bohaterów, które nale?y ?askawie
wysy?a? na r?ce Przewielebnego Ks. In
fu?ata Sznarbachowskiego w Kowlu:
lub te? na r k 1) w Bc:nku Ziemi l 'ol
skiej, oddzia? w Kowlu, NQ650. 2)?naKonto w P.K.O. w Warszawie, N9 80.494.
Niechaj w tym ogólnym wysi?ku Na
rodu nikogo nie braknie; niechaj mi?o??
do wolnej Ojczyzny po??czy wszystkichPolaków i pchnie ich do jednego, zgo
dnego czynu nad odbudow? zrujnowa
nej Ojczyzny, a Kresów Wschodnich
nadewszy stko.
Wsz ystkie pisma polskie, którym dr o
qa jest pami?? poleg?ych bohaterów,
prosimy o przedruk niniejszego.G/rot.
--------------------------------------------------------.----------------
Prasa to pot?ga ?wiata.
WIelkie rewolucje w drugiej po?owie18 i w pierwszej po?owie 19 wieku, a
przytem przewrót ogólny na p':'1lu go
!,podarczo-ekonomicznem i spo?ecznem
rzuci?y has?o: "Walka o woln? pras?"·Te starcia, oraZ wynalazki w dziedzinie
techniki i komunikacji, przyczyni?y si?
do stworzenia nowoczesnej prasy na
ca?ym ?wiecie. Od tf::!go te? czasu prasa
szybkim t?pem wzra?ta; tak, ?e w ostat
nich czasach sta?a si? "pot?g? ?wiata"
i wywiem olbrzymi \up?yw, a stanowczyw ?yciu jednostek i spo?ecze?stw ca?ych.
Dzi? gazety poruszaj? najrozmaitsze
sprawy i zagadnienia: polityk?, s?dowo
nictwo, prawoc1awstwo. literatur?, sztuk?,ko?ció?, religj?, szko??, owszem, dzi? ga
zeta wkracza nawet w sprGlwy czystoosobiste, (rodzinne, zabawy) bale, ma'
skarady, wszelkiego rodzaju zbrodnie,kradzie?e, samobójstwa, zabójstwa; ga
zeta dzi? dotyka handlu, przemys?u i t.p.
Naprawd?, czego tam w tych gazetach
wyczyta? nie mo?na! Nie dziwmy si?
tedy, ?e w ka?de m pa?stwie i spo?e?cze?s?wie, w kaidej organizacji, w ka
?dej partji nawet, spotykamy olbrzymi?ilo?? redakcji, drukuj?cych kolosaln?
liczb? egzemplarzy swych pism i gazet,które rozchodz? si? po ?wiecie ca?ym,
wywi?raj?c swój olbrzymi wp?yw.Nie (Jrnyl? si? chyba, gdy porównam
?/
Z TEATRU.
"f I i r fU.tv\. Ba?uckiego.
Kó?ko amatorów koweJskich, w nie
dziel?, dnia 15 l utego, wystawi?o sztu
k? czteroaktow? p. t. .. Flirt". Aczkol
wiek przyzna? trzeba, ?'e Ba?ucki by?dobrym komedjopis2Irzem, ?e jego rze
czy akurat odpowiadej? wymogom te
atrów amatorskich, to jednak niektóre
jego utwory jak np. "Flirt", s? ju? przestarza?e i nieodpowIadaj?ce duchowi
czasu.
Owó? to zauwa?y? musz?, ?e ama
torzy z?y z gruntu wybór zrobili. Wszak
mamy tyle obecnie sztuk stokro? lepszych, o wyra?niej zadzier?gni?tej fabll
le, ?e doprawdy dziwi? si? nale?y cze
mu si?gni?to a? tak g??boko do archa
izmu i "Flirt" wydobyto na ?wiat?o
dzienne. Niechby on sobie by? pozosta?nadal jako mi?a pamI?tka z "lepszychczasów" .
Przechodz?c do meritum recenzji, które
za swój przedmiot ma zawsze oddanie
roli przez poszczególnych aktorów, gr?
ca?? oceniam, jak na amatorów, z punktu widzenia krytyka teatralnego, na
wzgl?dnie dobr? w ogólnem znaczeniu.
Z po?ród pa?, na szczególne wyró?nienie tak co do gry sam?j, i co do
strojów, zas?ugUje w pierwszym rz?dzie
panna Olga MicieIska i p. Bianka Biel
ska. P. MicieIska pokaza?a nam napraw..
»
d? dobr? stron? swego pocz?tkuj?cegotalentu, który ukryty gdzie? na dnie, w
g?t;:binach drzemie sobie ro'skosznie, ale
zbudzony z drzemki, znalaz?szy szerokie
pole rozwoju, mo?e wybuja? i rozro??
si? nale?ycie. Talent jest widoczny tylkogo w odpowiedni sposób rozwin?? na
le?y. Po??danem jest, aby pi?kna posta?.
uroczej Adeli cz??ciej nam si? na sce
nie pokazywa?a. Wprawdzie by?y tam
i drobne braki, nie obesz?o si? bez "ale",no, ale owo "ale" jest wsz?dzie. Jedno
tylko p. Micielskiej mo?na zarzuci?, ?e
jej by?o w pierwszym akcie wsz?dzie-i
.
Zal_lI z o.
Drugi wieniec s?awy nale?y si? bez
sprzecznie pannie Bielskiej, tak za jej
gr? dobr?, jak te? i za stroje.f'?iewinne dziewcz?tko "z zilpadJego
k?ta", w ca?ej pe?ni pokaza?a nam pan
na Ifv\arysia Sawi cka.
W tern miejcu robi? punkt i ani s?o
wa dalej. O odtworcach ról m?skich nie
napisz? ani s?owa. Nie dlategu, ?ebytam co? by?o bardzo z:?ego, a tylko, ze
po naszy ch trzech gwiazdach kowelskich.
wszystkie inne planety bledn?, chocia?
sil? si? na blask równy.Jedno tylko mam do zarzucenia sza
nownym amatorom: sztuka ca?d nie by?a w szczegó?ach obrobiona; by?y W kil
ku miejscach przykre, fa?szywe zgrzyty,a to zapewne dlatego, ?e podobno
jak utrzymuj? z?o?liwi, nawet jednej
próby nie odbyto w komplecie.Grot.
pras? do wielkiego k azriodz iei ludzko
?ci. Kaznodzieja przemawia do ludu
i gazety czyni? to samo, z t? tylko ró
?nic?, ?e kaznodzieja przemawia raz lub
dwa razy w tygodniu, pisma i gazety
mówi? codziennie i to po kilka i kilka
na?cie razy na dzie?. Kaznodzieja mó
wi w oznaczonym miejscu i czasie, ga
zety i pisma mówi? wsz?dzie i zawsze:
i na dworach królów, i w pa?acach ma
gnatów i w chatach; gazety mowl? w
blurach, i w restauracjac.h, i na wsi,i w mie?cie, i na wozie i w wagonach,na jarmarl{ach, i na ulicach; jednems?owem gazeta wsz?dzie zawita ze swem
s?OWem drukowanem. I wówczas, gdy
kaznodzieja przema\\.'ia najwyiej do ty
si?ca s?uchaczów, gazeta do setek t y
si?cy i miljonów l u cizi. Mów nic? 9::1 zet
i pism s? ?rodki materjalne. s? pieni?
dze, s?uchac?:ami zc:? ca?y ?wiat. Z tego
co?my t-Jowiedlieli, chyba najwyra?niejmo?na widzie? i zrozumie?, jak wielk?
pot?g? jest prasa w ?yciu ludzko?c\-
Przytoczymy tu w tej sprawie kilka
uwag Judzi g?o?nych. I tak np. f\ury:
"Przedtem mówiono, ?e pieni?dz rz?
dzi ?wiatem. Dzi? do tegc.' zdania 1110-
?na doda?, ?e i papier, czyli gazety
rz?dz? ?wiatem"-
"Prasa jest pot?g? ?wiata cywilizowa'
nego. Przed ni? chyli si? ka?de czo?o.
Mówi? niektórzy politycy, ?e si? tylko
Bega bJj?. Nieprawda. Oni si? przede
wszystkiem prasy boj?".
"Pióro i druk - to niepoka?na, ale
naj ikuteczniejsza bro?, któr? si? stacza
wszystkie nowoczesne boje. Dosy? jestwskaza? na reformacj?, na rewolucj?francusk?. na liberalizlTI i radykalizm,
którego owocem jest dzisiejsza bezbo
?no??."
D'r. FJlwl'le: "Gazet3 jest dzisi aj pokarmem, czasem jedynym mas ca?ych,a jej s?d to-"Credo" miljonów".
Napoleon: "Pras? jest pi?t? poteq??wiat-s".
Carlyle: "Pra wdziwy ko?ció? angielskisk?ada si? dzisiaj z redaktorów, którzyw gazetach i tygodnikach przern ewiaj?do ludu".
Crcmieuo:11 Wszystko zale?y od roz
powszechnienia prasy. Starajmy si? j?
opanowa?, a wszystko bedz.e wkrótce
w r aszvch r?kach". Je?eli tedy prasa,
jak wid zirnv, jest tak pot??n?, ?e trz?
sie ca?ym ?wiatem wy wieraj?c olbrzymi
wp?yw na masy ludzkie; czem wi?c wy
t?umaczymy nasz? oboj?tno?? i gnu?no?? w prenumerowaniu, kupowaniu,
czytaniu, jedn e rn s?owem popieraniu
dobrych gazet i pism?Cl.y pochodzi to st?d, ?e wogóle nas
nie obchodzi, co si? w ?wiecie dzieje,do czeqo spo ?ecz e? stwo ludzkie d??y,czy wreszcie nic nas nie obchodzi, co
te? z nami b ed de i dok?d z ajd zremy?
Czy mo?e pochodzi to st?d, ?e ?a?uje
my paru groszy na gazet? lub jakie?pismo zdrowe i dobre, coby sie sta?o
nam chlebem duchowym tak potrzeb
nym pr z ecie? dla naszego ducha i or
jentacji naszej?Uczmy sie od naszych wrogów; patrz
my: oni ca?emi pudami rozrzucaj? swe
przewrotne gazety, pisma i broszury;wiedz? bowiem doskonale, jak pot??nym
czyn ni kle m jes t prasa.
Najwy?szy ju? czas nadszed?, wybi?a
ju? godzina, w której mamy ostatecznie
otworzy? swe oczy na to wszystko, co
w ko?o nas si? dzieje. Otrzq?nijmy sit=:
nareszcie z gnu?no?ci, ospa?o?ci, leni
stwa i St'\?pstW2". Prenumerujmy czy te?
kupujmy chocia? te pisma, co tak blis
ko nas s?, jako to: "Lud Bo?y", wy
chodz?cy w ?ucku, albo "Polski Pom
nik l\resowy", wychodz?cy w Kowlu.
Popierajmy nasz? zdrow? i dobr? pras?,
czy te! i?c te ty I ko pisma i gazety co po
daj? nam zdrowe, trze?we pogl?dy na
?ycie jednostek i spo?ecze?stwa.
Naprawd?, ?e nieraz trzeba zarumie-
ni? si? od wstydu, patrz?c, jak pomija-
my te pisma nasze, by tylko one tra-
fi?y do r?k, wówczas, gdy np.: ?yd z
wiell<? chciwo?ci? szuka
sW,ej ?YdOWSkj?Hjgazety, a gdy j? kupi, chciwie czyta,
a tern samem p0piera SW? ?':HciS? iy-I
dowsk?. Czy te? w nas ma by? mniejzrozumienia rzeczy? ,
Niech tedy ka?dy z nas Polaków-Ka
tolików postanowi popiera? sw? polskokatolick? prasE:, a natomiast niech zwal
cza pras?, co sieje mi?dzy nami prze
wrotno?? i fa?sz oraz niezdrowe zasady,
chyba, ?e potrafimy odrózni? zdrow?i dobr? nauk? od z?ej, a prawd? od
fa?szu?
Je?eli WI?C bierzemy gazet? CZy jakie
pismo do r?k naszych, patrzmy, czy
jest dobre. A dobre jest to, co stoi
twardo i mocno na stra?y Boga, Wiary
?wi?tej, dobrych obycza :ów, oraz moc
no i silnie broni naszych spraw polskich,broni Ojczyzny naszej.
Stwórzmy wiE;C siln?, pot??n? pras?
polsko-katolick?, bo tylko wówczas b?
dziemy silni i udaremnimy wrogi przy
st?p do ducha naszego narodowegoi religijnego.
Do dzie?a zatem w imi? Bo?e i Oj
czyzny- do stworzenia prasy zdrowej
zabierajmy si? wnet.
lis. Boles?aw Pej!cert.
Do ma?ek chrze?cija?skich.Do szeregu licznych przyczyn z?a, co
w obecnej dobie rozmielmo?ni?o si?
na ?wiecie, zaliczy? trzeba i to, ?e dzi?
odczu warny ckropny brak dobrychchrze?cija?skich, kato,lickich matek.
Dobra matka, chr?e?cijanka-katoliczka, tak jest potrzebn? w spo?ecze?stwie, jaK potrzebn? jest woda dla ryby,
powietrze i serce dla cz?owieka, a s?o?
ce dla nieba i ziemi. W stron? dobrychmatek zwrócone s? oczy Boga, Ko?cio
?a i spo?ecze?stwa, gdy? tylko dobra
i ?wi?ta matka ?wi?tych niebu daje,a spo?eQze?stwu wiernych synów przy
spa rza.
Dobrej matki nienawidzi li tylko piek?o.
Prze?liczny mamy wzór matki dobrejw osobie ?w. Moniki. Syn Jej Augu
styn-
poganin i heretyk, rozpustny
w swem ?yciu, przez d?ugi 'Szereg lat
zdo?a? wycisn?? z oczu swej matki ca
?e morze ?ez. D?ugo ?w. Mon l ka mo
dli?a si?-p?aka?a d?ugo, zanim wymo
dli?a i wyp?aka?a nawrócenie si? Augu
styna. Dzi? ?w. Augustyn jest w niebie,
lecz nigdy tam by nie by?, gdyby mat
ka jego Monika ?w _ po raz drugi nie
zrodzi?a go dla nieba.
Drugi niezrównany przyk?ad matki
dobrej mamy w osobie ?w. Blanki.
Jest to matka ?w. Ludwika, króla fran
cu?kiego. Znane s? s?owa ?w. Blanki
wypowiedziane nad ma?ym jeszcze Lu
dwikiem: "Synu mój, Ludwisiu, gdybymwiedzia?a, ?e kiedy? w ?yciu pope?niszjeden grzech ci??ki wola?abym ci? dzi?
jeszcze w trumience ni? w kolebce wi
dzie?". Oto s? marzenia i d??enia mat
ki ?wi?tej i dobrej; chce i pragnie, by
N23. p O L S K p O M N
POWTÓRNE
K KRESOWY 3.
Z A P Y T A N I E.
r
I-
Ju? w Nr. 2 "Pomnkia" zapytywali?my Szanowny Komitet Budowy Pomnika ku czci
ks. Budkiewiczawi w Kowlu, jakie dotychczas poczyni? starania odno?nie ufundowa
nia pomnika temu m?czennikowi. Dzi? raz jeszcze stawiamy publicznie to pytanie
i prosimy o ostateczne wy?wietlenie tej sprawy.
jej dzieci? ?wi?tem zosta?o. I nie za
wiod?a si?.
Sw. Ludwik nosz?c koron? na ziemi.
dzi?ki dobrej swej matce, zas?u?y?swem ?yciem na koron? w niebie.
I nasz naród polski chlubi si? dobre
mi matkami, które niebu ?wi?tych da-
?y. Sw. Stanis?aw Biskup i m?czennik
?w. Stanis?aw Kostka, ?w. Kazur ierz
Królewi :z, ?w. Jadwiga i inni.
Vv szystkie te przecudne latoro?le wy
ros?y z pnia dobrych i ?wi?tych matek
i dlatego zakwit?y pe?ni? ?ycia Bo?ego.O tak, da? spo?ecze?stwu dobre
i ?wi?te matki-odrodzi si? oblicze zie
mi, bo dobra matka to skarb najcen
niejszy na ziemi. Piekrie i or awdziwe
s?owa w tym wzgl?dzie wyg?osi? Papie?
-1_-?ius I?: !,Dajcie mi matki katolickie i ?w ie
te, a Ja z pomoc? tych matek nawroce
ca?y ?wiat".
S?owa te wznios?e a tak prawdziwe
winni?my wzi?? do swych serc i wszel
kimi sposobami stworzy? winni?my
dobre i katolickie matki, je?eli napraw
d? le?y nam no sercu dobro ludzko?ci
i Ojczyzny naszej.
Z pomoc? tych najnowszych apostoiów dadz? si? utrzyma? nietylko granice ?ycia w duchu Chrystusowym w ca
?ej swej rozci?g?o?ci i ?wie?o?ci, ale
wi?cej jeszcze, bo z pomoc? ich odro
dzimy rodziny nasze, a tern samem
i spo?ecze?stwo ca?e, bo przecie? z ro
dzin ono si? sk?ada. Na pozór zdaje
si? to by? rzecz? niemozli w? by na
wodzów j przewodników bra? niewia
sty, gdy chodzi o odrodzenie ludzko?ci.
Wiemy bowiem, ?e ?wiatem rz?dz?
rne?czy? ni, a nigdy niewiasty.S?usznie. Lecz gdy bli?ej poznamy
bol?czki, którym podlega ludzko?? do
by dzisiejszej, zrozumiemy, ?e w wiei·
kiej mierze, do zaleczenia owych bol?
czek, mog? si? przyczyni? i to bardzo
skutecznie,-niewiasty, czyli matki chrze
?cija n ki -katoliczki.
Okropny brak wiary i dobrych oby
czajów, brak mi?o?ci bli?niego, szerze
nie si? niewiary i heiezyj, nieposzanowanie w?adzy, a tem samem i Ojczyzny, brak karno?ci w?ród m?odzie?y
naszej, op?akany stan rodzin, szczególnie dzieci, s? to wszystko bol?ce rany,
g?osem wielkim wo?aj?ce na nas, by?
my wszyscy jak jeden m?? stan?li i goili
je. A wi?c i wy, niewiasty, wy matki
chrze?cija?skie, wy mathi katolickie
i polskie, wy co górujecie przecie? sw?
wiar?, pobo?no?ci? i sercem nad tymi,co ?wiatem rz?dz?, wy dzi? sta?cie
zwmtym szeregiem do wspólnej pracy,
by goi? rany spo?eczne.Stwórzmy jedn? wielk? szko??, gdzie
b?dziemy wychowywali matki, którychnam tak trzeba, matki. co by na zasa
dach Wiary Jezusowej wychowywa?yswe dzieci, co by z domu i z pod oka
swego wydawa?y jaknajwi?cej synów,córek i m??ów dobrych dla B;)gai Ojczyzny.
01 i!e?by potrzeba ?wiat?a dla rozu
mu, by podo?a? tej n()jwi?kszej sztuce
wychowywania nale?ytego.Ka?da matka jest to prawdziwa mE:"
czennica. Naprawd?, jak lilja mi?dzycierniem ro?nie, tak ?ycie matki oto
czone jest zewsz?d cierniami. Cierpiona w dzie?. cierpi w nocy. riad ko
lebk? cierpi, cierpi i nad trumn?. Cier
pi od m??a, cierpi od w?asnych dzieci,
cierpie? musi nieraz i od ludzi. l nie
dziwmy si?, ?e z tego powodu widzimynieraz wielkie zaniedbanie w rodzinach,
szczególnie, gdy bieda, niedostatek, n?
dza i choroby s? nieod??cznymi towa
rzyszami matek w ich m?cze?skim ?yciu. Pomagajmy tedy owym matkom,niech w nasz y ch szko?ach znajd? WSly
stko.
A temi szko?ami dla metek niech
b?d? te zwi?zki matek-chrze?cijanek,które ju? gdzie indziej istniej? orzyno
sz?c wielk? korzy?? Bogu i spo?ecze?stwu" Sadze, ?e zrozumiemy donios?o??
zadania zwi?zku chrze?cija?skich matek,
których potrzeb? ju? dzi? zaczynamy
odczuwa? i ochoczo zabierzemy si? do
tworzenia najliczniejszych zwi?zków
Chrze?cja?skiej Demokracji.Ks. B. Pejkerf.
Kolei i poczta.o odroczenie potr?ce? zesz?orocznej
zaliczki.
(Komunikat Zarz?du G?ównego P. Z. K.).
Pomimo, i? panuj?ca dro?yzna nietylko utrzymuje si? na dotychczasowym
poziomie, lecz faktycznie stale wzrasta,
mno?na do obliczenia poborów urz?dników w m i e s i ? c u m a r cu r. b.
zosta?a zmniejszona z 42 p. na 41 p.
Fo otrzymaniu tej wiadomo?ci, Zarz?d
G?ówny Polskiego Zwi?zku Kolejowcówzwróci? si? ponownie do p. Ministra
Kolei z z?daniem odroczenia potr?ce?25· procentowej zaliczki zesz?orocznej,wydanej celem ul?enia ci??kiemu po
?o?eniu kolejarzy. P. Minister Kolei,
uznaj?c s?uszno?? wysuwanych postulatów, godzi? si? na cz??ciowe sp?aty tej
po?yczki w lO-ci u ratach.
Koleje pa?stwowe czy prywatne?
Poniewa? kwest ja, co by?oby dla pa?stwa korzystniejsze-pozostawienie pod
jego zarz?dem, czy te? oddanie w r?ce
prywatne kolejnictwa, znajduje si? ci?
gle jeszcze w stadjum rozpatrywania,
s?dzimy, ?e zainteresuj? Czytelnikównaszych wyniki do?wiadcze?, jakie na
tern polu zrobiono w innych krajach.Pisze o tern "G?os Narodu" co nast?
puje:"Problem ten zajmowa? ekonomistów
oddawna i teoretycznie roznle go
o?wietlano. Ciekawem jest jednak, ?e
praktyka idzie obecnie w kierunku
przedsiebiorczo?ci prywatnej. I tak, przed
wojn? Europa, bez Rosji posiada?a248,000 km. kolei, z których 146,200
eksploatowa?y pa?stwa-
tj. oko?o 51rj6
a 137,800 km. przedsi?biorstwa prywat
ne-tj. oko?o 49&. Tymczasem po wojnie koleje zacz??y przechodzi? w za
rz?d prywatny, nadto nowe budowa?y
wy??cznie niemal przedsi?biorstwa pry
watne. Skutkiem tego dzi? na 302,000
•
km. ogó?u linji, zaledwie 115,000 km.,a wi?c oko?o 3876 jest w r?kach pa?
stwowych.W krajach, gdzie koleje wy??cznie na
le?a?y do pa?stwa, przesz?y one w zna
cznej cz??ci w r?ce prywatne, np. w
f\ustrji od 1 p a? dz. 1923 roku, w Niem
czech od za?o?enia pa?stw. towarzystwa kolejowego tj. od 1 pa?dziernika1924 r. We Wlo szech min. robót publ.Carnasza w n.ós? 15 marca 1923 r. pro
jekt u k?adu oddaj?cego koleje w r?ce
prywatne. Natomiast te pa?stwa, które
obawiaj? si? pój?? t? drog?, daj? ko
lejom dalek? autorio mje, aby je wy"
zwoli? od szkodliwych dla ich rozwoju
wp?ywów politycznvch. \V r. 1924 na
st?pi?o to w Belgii i Danji, podobn?
drog? posz?y W"?gry, Rumunja; my?lt? wreszcie o koz a ?o i ustawodawstwo
Cz echostowacj i.
Takie do?wiadczenie przynios?a wojna wszedzie. N. p. angielskie koleje
by?y przez 7 lat wojny pod zarz?dem
pa?stwa, poczem skwalifikowano t? me
to de jako "najwi?ksze nieszcz??cie dla
kraju" i w 1921 oddano j? brytyjskimtowarzystwom prywatnym, Ta?e Stany
Zjednoczone po etatyzmie panuj?cymw ko?cu woj ny, w r. 1920 powróci?ydo metod prywatnego zarz?du".
Apel powy?szy znalaz? ju? odzew
wsród spo?ecze?stwa. Na ?amach jedneiz gazet p. Boles?aw Starzycki nawo?ujedo poparcia akcji p. kap. Sprungai zaznacza, ?e H zupe?nie jest na miejscu odwc ?anie si? do drobnych ofiaro
dawców przewa?nie z po?ród niezamo-
2 nej inteligencji. Ta, nie maj?c ?adnychtradycyj ani przyzwyczaje? handlowych.niekrepowana zyskiem osobistym, ale
mo?ebnym przy minimalnych datkach,mo?e oceni? spraw? tylko z punktuwidzenia korzy?ci narodowych i da?
inicjatyw? towarzystwu ?eglugi morskiej,zapowiedzianego w cdezwie".
P. Starzycki proponuje dalej, abypo nabyciu akcji nowego towarzysta
?eglugi z funduszu zebrane qo ze sk?a
dek, akcje te czy udzia?y "ofiarowa? na
w?asno?? którejkolwiek z instytucji hu
manitarnych lub O?wiatowych, np. Tow.
Czytelr.. Ludowych. W ten sposób ka?
dy ofIarodawca przyczyni si? jednocze?nie do pod?wigni?cia dwóch r6?nychdziedzin ?ycia narodowego: Qospodarczej i o?wiatowej. Ma si? rozumie?, ?e
i jednostki zamo?niejsze, które maj?mo?nos? naby? ca?e akcje, gdy b?d?
emitowane, mog? ju? obecnie 'przycz y
ni? s ie mniejszym datkiem do utwo
rzenia tego funduszu, który b?dzie naj
lepsz? reklam? forrnuj?ceqo si? towa
rzystwa" ,
KonkOrdat.
Zawarcie konkordatu przez rz?d polski ze Stolic? Apostolsk? jest donlos
?ym faktem w ?yciu wewn?trznem na
sze qo kraju.
Poni?ej podajemy tekst za??cznika A,
traktuj?cego o uposa?eniu przyznanem
Ko?cio?owi Katolickiemu przez Pa?stwo
Poiskie, zgodnie z art, XXIV Konkor
datu, który brzmi nast?puj?co:
l. Uposa?enie duchowie?stwa:
Uposa?enia miesi?czne wed?ug bie
??cej mno?nej dla urz?dników pa?stwo
wych.1) Kardyna?owie: 2,500 punktów, oraz
800 z?. na utrzymanie kapelanów, po
wozów etc.
2) f\rcybisku pi: 2,000 pu nktów, oraz
600 z?. na utrzymanie kapelanów, po
wozów etc.
3) Biskupi diecezjalni: 1,700 punktów,oraz 600 z?. na utrzymanie kapelanów,powozów.
4) Biskupi pomocnicy: 1250 punktów.
5) Cz?onkowie kapitu?: 600 punktów.6) Proboszczow ie: 270 punktów.7) Rektorowie ko?cio?ów fiIjalnych,
wikarjusze i urz?dnicy konsystorscy: 200
punktów-8) Zakonnicy kongregacji, pobieraj?-
cych uposa?enia od pa?stwa: 125 punkt.9) Profesorowie: serninarjów: 600 punk.
10) Uczniowle se min arjów: 125 punkt.11) f\udytor trybuna?u ?w. Roty: (upo
sa?enie profesorów zwyczajnych na unio
wersytetach).12) Sekretarz audytora: 600 punktów.
13} Nauczyciele instytutów teologicznych, maj?cych prawa profesorów gim
nazjalnych,II. Uposa?enia emerytalne roczne:
383,413 z?otych. ,
1) Pensje emerytalne duchcwie?stwa
254,117 z?otych.
2) Pensje emerytalne wdówi sierot po
duchowo grecko-katolickiego obrz?dku:
129,296 z?otych.III. Uposa?enie roczne chórów kate'
dralnych i ni?szych urz?dników ko?ciel·
[ly::h: 62,?-98 z?oiych.l V. Koszta roczne administracji ko?
cielnej 750,940 z?otych.1) Wizytacje p a s t e r s k i e biskupów:
340,000 z?.
2) Konsystorze biskupIe: 66.000 z?.
3) Prowadzenie ksi?g paraf.: 197,940 z?.
4) Wydatki na poczt?: 147,000 z?.
V. Zapomoga roczna din zak?adów
ko?cielnych 20,90Q z?.
VI. Roczny f u n d u s z budowlany:
1,016,000 z?otych.VII. Inne wydatki roczne: 45,500 z?.
Uposa?enia powy?sze b?d? przyzna
wane przez ministra skarbu ka?dej die·
cezji oddzielnie, w sumach, rycza?to
wych ustalonych wed?ug wyszczególnio
nych bud?etów, które przedstawia? b?
d? kompetentni ordynarjusze. Przy rOl
dziale pomi?dzy diecezje ca?o?ci upo
sa?enia, przyznanego przez pa?stwo
proboszczom, brany b?dzie w rachub?dochód z zjem, posiadanych przez be
neficja proboszczowskie.Wrazie potrzeby i o ile po?o?enie fi·
nansowe pa?stwa na to pozwoli, upo
sa?enia powy?sze zostan? powi?kszonedostatecznie, aby zapewni? stosowny
byt materialny proboszczom, oraz in
nym cz?onkom duchowowie?stwa, a to
na zasadzie specjalnej u mowy, dotycz?·
cej t. zw. "jura stolae".
Rozdzia? uposa?e?, wyliczcnych po
wy?ej, powierzony b?dzie w ka?dej die
cezji ordynarjuszowi, który po wej?ciuw moc niniejszego Konkordatu, z?o?yprzysieqe wierno?ci, prz ewidz ian? w ar
tykule XII.
Sporz?dzono w Rzymie, dnia 10 lute
go 1925 r.
P. Gasparri. TV. SkrzYJiski. 8. Grabski,
Znowu si? organizuj? bandy
Jak nam donosz? l pogranicza so
wieckiego, bandyta Dorna?ski zmieni?
dotychczasowy swój system rozbojui pt zeszed? na ?o?d bolszewicki.
Organizuje on obecnie w okolicach
W?odzimierza specjalne kompanje z ch?o
pów ukrai?skich, od których odbiera
przysi?g? i suto obdarza gotówk?, p?yn?c? z Warszawy. Organizacja odbywasi? na terytorjum polskiern, a bandy
maj? za zadanie urz?dzenie zbrojnego
powstania przeciwko Polsce.
Ostatnio nasze w?adze policyjne wpa
d?y na trop takiej szajki i w chwili
wkroczenia do lokalu, gdzie odbywa?osi? tajne zgromadzenie, zatrzymano so?
tysa, nauczyciela ludowego i innych
wybitniejszych dzia?aczy bojówek. Sa
mego Doma?skiego tam nie by?o.
G?ównym o?rodkiem tych wszystkich
organizacji terorystycznych jest powiatVV ?odzimierski.
A no, wiosna si? zbli?a, wi?c równo
cze?nie zbrodnicze jednostki wywrotowe staraj? si? ?owi? ryby w m?tnejwodzie. Ciekawem jest tylko, czy si?w tej wodzie nie utopi?, nim do brzegu
dop?yn?? zdo?aj?.
"Polski Bazar"Kazimierz Pluty?ski
Kowel, ulica ?ucka H2 9.
Sk?ad materja?. pi?miennych i przyborówkacelaryjnych. Wyroby koszykarskie.
Zabawki. Ceny konkurencyjne.
4. p O M N--------------------------------------------------------------
p O L S K
Sprawa ?wi?t \V Sejmie.W dn. 24JIlJ na posiedzeniu sejmu po
za?atwieniu kilku spraw drobniejszejwagi przyst?piono do trzeciego czytania
ustawy o dniach ?wi?tecznych. Przed
miotem walki, która odzwierciadli?a si?zarówno w dyskusji, jak i w g?osowa·niu, by?a rezolucja, zg?oszona przez
pos?a Wierzbickiego, która wlywa rz?ddo przed?o?enia w ci?gu miesi?ca no
weli do ustawy o czasie pracy i uregu
lowaniu jej tak, aby ogólna ilo?? dn?
pracy w ci?gu roku u nas nie by?a
mniejsz?, ni? we Francji, Belgji i W?o
szech, w których obowi?zuje prawo,
dawstwo w granicach konwencji wa'
szyngto?skiej. Przeciwko tej rezolucjiprzemawia? pose? Zu?awski, który do
patrywa? si? w niej zamachu na 8-go
dzinny dzie? pracy, skwalifikowa? j?
jako manewr Lewiatana i przy tej spo
sobno?ci krytykowa? dzia?alno?? Lewia
tana, który zdaniem mówcy stara si?
ratowa? sytuacj? przemys?u kosztem
zubo?enia robotnika, W obronie tej
rezolucji przemawia? pose? Wierzbicki
(Z. L. N.), który w bardzo obszernem
i wyczerpuj?ceru przemówieniu uza
sadnia? potrzeb? uregulowania pracy
w Polsce. ?ydzi przez usta Prylu?klego skorzystali z okazji, aby raz jeszczebroni? swoich wniosków w sprawie wy
poczynku sobotniego.Brakiem logiki odznacza?o si? prze
mówienie komunisty Skrzypy, który w
bardzo naiwny sposób obiecywa? kie
dy? zniesienie wszystkich ?wi?t i ?wi?cenie tylko uroczysto?ci robotniczych,a w konsekwencji swojego przemówienia o?wiadczy? si? za rezolucj?, która
wzywa rz?d do przed?o?enia w terrr.i
nie dwóch tygodni ustawy, przywraca
j?cej wszystkie zniesione ?wi?ta. W g?osowaniu ca?? ustaw? przyj?to w trze
ciem czytaniu. Poprawke niemieckiegopos?a ks. Krayczyrskiego, aby uzna? za
dzie? ?wi?teczny tak?e dzie? Zwiasto
wania, odrzucono. Nad rezolucj? pos?a
\tVierzbickiego g?osowano przez drzwi
i odrzucono j? 150 g?osami przeciw 132.
Wynik g?osowania lewica powita?a o
klaskami. Upad?y tak?e rezolucje ?ydowskie.
Nast?pnie przyst?piono do omawia
nia noweli do ustawy o podatku do
chodowym, dyskusji jednak nie uko?
czono.
Kronika- Redaktor przyjmuje codziennie od
godz. 9-1.- Redakcja nie zwraca nades?anych
r?kopisów pod ?adnym warunkiem, cho
cia?by sobie autor nawet zastrzega?zwrot takowych.
- Wszelkie korespondencje w spra
wach "Polskiego Pomnika Kresowego"
prosimy adresowa?: Kowel, ul. Strze
lecka Nr. 10.
- Od Redekcji. Z numerem niniej
szym "Polskiego Pomnika Kresowego"
ko?czymy pierwszy kwarta? ?ycia w roku
bie??cym. Okres dw urnieslecz ny swego
?ywota przetrwa? "Pomnik" pod zna
kiem bardzo ci??kim finansowo, ale
mamy pe?n? nadziej?, ?e na przysz?o??
spotka si? on z wybitn? pomoc? Roda
ków i ten wzgl?d, ?e s?u?y on pi?knemu celów i spowoduje opiesza?ych do
wniesienia przedp?aty na kwarta? drugi.Z przykro?ci? musimy skonstatowa?,
?e dotychczas bardzo du?y odsetek
prenumeratorów, nie ui?ci? nale?no?ci
za kwarta? pierwszy, co bardzo ujemniemusi oczywi?cie wp?ywa? na sprawnei regularne cyrkulowanie pisma.
Wobec powy?szego prosimy bardzo
o konieczne uregulowanie zaleg?ej prenu
meratu t wnoszenie przedp?aty na kwarta?
drugi.W. W. Ksi??y proboszczów prosimy
o uregulowanie rachunków za pobranenumery w miesi?cu styczniu, lutymi marcu.
Jednocze?nie te? nadmieniamy, ?e
Redakcja zosta?a przeniesiona z 11"l. [(o?
cielnej na ul. Strzeleck? 10.
- Do wszystkich polskich firm w Kowlu
i okolicy. Pocz?wszy od N23-go 'JPom
nika", wydawnictwo nasze wprowadza
specjalny _dzia? pod n. "P1'zewodnik inj'or
macyJ1w· reklamowy.Przewodnik m(J za zadanie by? Infor·
matorem naszych czytel?ików i \\ska
zywa? im ?ród?a zakupu aby w ten
sposób wprowadzi? zas?d? "swój do
swego po swoje".Roczne og?oszenie w
"Przewodniku"
kosztuje 30 z?., pó?roczne 20 z?., kwar
talne 12 z?., p?atne z góry.Natomiast reklamy wi?kszych rozmia
rów, licz?c na strony, kosztuj? jak
zwykle.Prócz tego w najbli?szym czasie, na
k?adem "Polskiego Pomnika Kresowe
go" -opu?ci pras? wielki rozk?ad jazdy.Poniewa? w rozk?adzie zosta?a bardzo
sk?pa ilo?? miejsca, przeto prosimybardzo o po?piech w dawaniu nam
zlece?, gdy? miejsca mo?e brakn??.
Og?oszenie w rozk?adzie, wielko?ci
10X15 cm. kosztuje 20 z?. Wi?kszeJ eKlamy odpowiednio dro?sze.
A wi?c, kto jeszcze z poiskich kupców nie zamówi? sobie w rozk?adlie
miejsca na og?oszenie, niechaj si?
spieszy.Wielki rozk?ad wyjdzie w nak?adzie
• •
miejscowa.5.000 egzemplarzy i uka?e si? oko?o
15 marca b. r.
- Pan wice minister Smólski na Wo?yniu. Nareszcie doczeka?y si? nasze Zie
mie Wschodnie baczniejszej uwagi ze
strony w?adz centralnych warszawskich,
wyrazem czego jest przyjazd pana wice
ministra Smólskiego.Pan wice-minister Stefan Smólski
przyjecha? poci?giem pospiesznym do
?ucka w dniu 26 lutego b. r., gdzie za
bawi dni kilka, poczem przyjedzie do
Kowla, a st?d uda si? do Równegoi Krzemie?c::a.
Konkurs "Polskiego Pomnika Kresowe
go". Od numeru niniejszego Redakcja"Pomnika" zaprowadza dla swych Czytelników konkurs. Ka?dy, kto nade?le
nam do dnia 15 kwietnia b. r. najwieksz
? liczb? prenumeratorów, nie
mniej 25 (prenumeraty roczne), otrzyma bezp?atnie wspania?y obraz, pendzla
pierwszorz?dnego malarza polskiego,warto?ci 200 z?. Drug? i dwie na
st?pne nagrody, w postaci zbioru pismSienkiewicza, otrzymaj? ci, którzy na
de?l? liczby prenumeratorów stosun
kowo mniejsze. Wynik og?oszony zo
stanie w "Pomniku" z wyszczególnieniem nazwisk 'Zwyci?zców. Prócz nagródwy?ej wymienionych, zdobywcy kon
kursu b?d? przez ca?y rok 1925 otrzy
mywa? "Pomnik" bezp?atnie.Gotówka musi by? wp?acona zgóry na
adres "Pom nika ".
Nadto wszyscy ci, co nade?l? ponad25 prenumeratorów, zostan? odznacze
ni w sposób szczególny, a podobiznyich umieszczone zostc n? w "Dodatku
lIustruwanym".We wszelkich sprawach konkursu
nale?y si? zwraca? do Redakcji: Kowel,ul. Strzelecka 10.
- Do cz?onków Chrze?cija?skiej Demo
kracji. Niniejszem zawiadamia si? cz?on
ków Chrze?cja?sko· Narodowego Stron
nictwa Pracy, Okr?gu 56, ?e obecnie
Sekretaljat Zarz?du mie?ci si? przy ul.
StrzeleckiejNr. 10 w J{OWlH.
Nadto informuje si? cz?onków, ?e sta
raniem Zarz?du Okr?gowego 56 stwo·
rzona zosta?a przy Sekretarjacie bezp?atna poradnia prawna d?a tych wszystkichcz?onków Chrz. Dem., którzy w danym
miesi?cu zap?adli zobowi?zan? miesi?
czn? sk?adk? cz?onkowsk?.
Oprócz tego Zarz?d Okr?gowy pO\\ o?a?
do ?yc ia po?rednictwo pTacy dla cz?o n
ków, którego zadaniem jest po?redniczenie w wynajdywaniu pracy.
Donosz?c o tem ca?emu spo?ecze?stwu polskiemu w Kowlu i okolicy, ni
niejszem prosimy o wspó?prac? z Po
?rednictwem, a to: przez informowanie
go o wszelkiego rodzaju wolnych miejscach pracy tak umys?owej, jako te?
i fizycznej.Bezrobotni cz?onkowie proszeni s? o
rejestrowanie si? w sekretarjacie.
K KRESOWY N? 3.
? D la ?? I E R Z P OLr S K I D O S D W B A li D Y TY.
Uwa?ajcie zdradni qoscie,
Bym wam nie popsowa? ko?ci.
- Z naszych teatrzyków amatorskich
"Gobelin". Dnia 7 marca b. r. Kó?ko
f\rtystyczne kowelskie odegra na sali
kina "Expres" w Kowlu doskona?? sztu
k?] "Gobelin", Dochód przeznaczony
jest na budow? Ko?cio?a - Pomnika w
Kowlu.
W "Gobelinie" wyst?pi? najlepszesi?y aktorskie naszego Ko?a, to te? spo
dziewa? si? nale?y, ?e sala zape?ni si?
szczelnie.
- "Roztwór Profesora Pytla". Grono
uczniów szko?y mierniczej w Kowlu, przy
udziale osób dobrej woli, wybitnych si?
teatralnych, wystawi w dniu 14 marca
b.r. znakomit? sztuk? Winawera pod
tyto "RoIt-,vór protesora Pytla", Roztwór
profesora Pytla, obieg? ju? kolejno
wszystkie wieksze sceny w ca?ej Pol sce,
a w samych Katowicach Teatr Polski
wystawia? go 21 raz z rz edu przy wy
pe?nionej po brzegi sali.
Wieczór 14 marca, b?dzie wieczorem
humoru i homerycznego ?rniuchu, albo
wiem ukazanie si? "Roztworu" na sce
nie kowelskiej jest zjawiskiem niepo?ledniem i tembardziej ka?dy zobaczy?
go musi, ?e czysty dochód pójdzie na
wspomo?enie biednego skarbu Samo
pomocy uczniów Szko?y mierniczejw Kowlu.
- Walne zgromadzenie "Soko?a". Jak
wsz?dzie, jak w ka?dej dzied ztrue ?ycia
spo?ecznego, gdzie dobro ogó?u domi
nuje nadewszystko znajdujemy Ks. Infu
?ata Sznarbachowskiego, tak i na wal
nem zebraniu "Soko?a" Kowelss ie qo
ca?? ·spre;?yn?, nerwem zqromadzenta
by? Ks. Infu?at.
,Obszerna sala \Vydzia?u Mechanicz
nego absolutnie pomie?ci? nie mog?acz?onków, którzy in gremia znale?li sie
na walnem zgromadzeniu aby wys?u
cha? sprawozdania zarz?du z pracy za
rok ubieg?y 1924 i uchwali? program
pracy na przysz?o??.Przemówienie Ks. Infu?ata, patrona
Sokolstwa, jak zwyKle nacechowane
by?o g??bok? trosk? o dobro polskiEgo
spo?ecze?stwa na ,Wschodnich Rubie
?ach Rzeczypospolitej.Ca?e przemówienie zmierza?o do spo
jenia, zjednoczenia w "Sokole" wszyst
kich tych polaków, którym dobro Na
rodu le?y na sercu.
Przemówienie p. Prezesa Rzeszow
skiego równie? by?o bardzo tre?ciwem
i podnios?em, a ze sprawozdania rocz
nego wynika?o, ?e warunki pracy by?yniezmiernie trudne w roku 1924, lecz
za to z chwil? pzzy?o?enia r?ki do czy
nu Ks. Infu?ata, -Sokolstwo wkroczy?ona ja?n i ejsz? drog?.
- Uroczysto?? rocznicy koronacji Pa
pie?a Piusa XL Uroczystym· j' wspall;a
?ym obchodem czci? Kowel w dn.12-go
lutego b. r. trzeci? rocznic? koronacji
Ojca ?wi?tego, Piusa XI. Istniej?cy podkomitet uroczysto?ciowy, sk?adajqcy si?
z ks. Infu?ata F. Sznarbachowskiego,p. Prezydenta m. Kowla Wal!górskiego,p. rejentowej Skorupskiej i in. na ze
braniu orqanizacyjnem u?o?y? program
i rozdzieli? prac? pomi?dzy cz?onków.
Dzie? 12 lutego rozpocz?? si? uro
czystem nabo?e?stwem w Ko?ciele pa
rafjalnym, celebrowanem przez ks. pra-
?ata Zagórskiego. Kazanie wyg?osi? ks.
kanonik f\ntoni ?yzniewski.Uroczysto?? papieska by?a tern zna
mienniejszu, tern wi?cej pami?tna dla
nas, Polaków, i? uwie?czona ona zo
sta?a zawarciem konkordatu ze Stolic?
f\postolsk?. Bo zaiste te t?umy, które
wieczorem 12 lutego wype?ni?y sal? Gim
nazjum Pa?stwowego-
by?y widomymsymbolem niezmiennych synowskichuczu? wierno?ci i przywi?zania, jakieNaród Polski ?ywi do Namiestników
Chrystusowych wogóle, a do "biskupapolskiego" f\chillesa Ratti w szczegól·no?ci.
W on dzie? uroczysty, kiedy ca?yNaród Polski oddawa? ho?d Temu, któ
ry z tronu Piotrowego ?wiatem ca?ymw?ada, a mocarniejszy On jest a pot?
?niejszy stokro? ni? wszystkie trony?wiata, wszystkie stany, ca?e polskiespo?ecze?stwo w Kowlu zgromadzi?o si?
na wieczorn? akademi?, bo ju? ten sam
fakt, ze s?owo wst?pne wyq?osi? mia?
ks. infu?at Sznarbachowski, wystarcza?ca?emu polskiemu spo?ecze?stwu w Ko
wlu, aby go zmusi? niejako do obec no
?ci na akadernji.
Poteqa s?owa, pot?ga, przeogromna
woli, wy?szosc umys?u i umi?owanie
t?umów, jakie otaczaj? czcigodnegoPasterza, zafascynowa?y, zalektryzowa?ywszystkich i popchnety na akadernje,bo tam wszak przemawia? mia? ubó
stwiany "Infu?at".
Pot??ne, spi?owe s?owa pada?y z try
buny, a zgromadzeni s?uchali ich z na
pr??eniem. jakby si? boj?c, ?e utrac?co? z tego przepi?knego przemówienia.
"... f\ wtedy, kiedy z Wars!awy w ro
ku 1920 uciekali nasi dostojnicy ?wiec
cy kiedy ca?y gabinet rz?du ju? sie
zdecydowa? na opuszczenie zaqro ?one]
stolicy kraju,-mówi? prelegent, On jeden, Monsignore Ratti, Nuncjusz Papieski zosta? na swem stanowisku, bo tak
mu nakazywa? obowi?zek, pos?annictwo,to pos?annictwo, które go przywiod?odo nasz?j Ojczyzny w owej chwili szcz?
?liwej ol:izyskania niepodleg?o?ci, abynas móg? by? pierwszy powita? jakowolnych obywateli w W olnej Polsce.
Gh;bokie s?owa wiary w Namiestnika
Chrystusowego, jakie wlewa? w serca
s?uchaczy mówca, nakazywa?y bezwzgl?dnie wierzy? w ten Ko?ció? Chrystusowy, którego bramy piekielne nie zwy
ciE:??, albowiem On jest opok?, ten
Namiestnik Chrystusa, na którym ufun
dowany zosta? Ko?ció? ?wi?ty.W tre?ciwem przemówieniu mówca
wykaza? ca?? wielko?? przywi?zaniai pos?uszerlstwa Mons. Ratti d la naj wy?
szej w?adzy Ko?cic?a na ziemi i wska
zuj?c na to wyci?gn?? wniosek logiczny,stawiaj?c go, jako wzór karno?ci dla
nas Polaków na Kresach, którzy miast
niedowiarstwa, miast sceptyzmu i cho
dzenia w pojedynk?, luzakiem, winni
si? ??czy?, solidaryzowa?, opieraj?c nasz
byt na zdrowych podstawach Ko?cio?a
Chrystusowego.Specjalny nacisk po?o?y? prelegent
no wiar? i przywi?zanie do Ko?cio?a
naszych przodków, których dla tej wia
ry bezwzgl?dnej, dld ofiarno?ci; którejojcowie nasi nie szcz?dzili, w potrzebie,
INQ 3. P O L S K P O M N K K R E S O W Y
__________________________________ ?????? ?5.
l.-
W jedno?ci si?a! Popierajmy firmy zak?ady polskie!
nadano przydomek Przedmurza Chrze?
cija?stwa""
... Id?my za wzorem naszych ojców,
wst?pujmy w ich ?lady, w ?lady tych
naszych rodaków, którzy budcwali ?wi?
tynie, fundowali gmachy pote? ne na
cze?? i chwa?? Najwy?szego ...
"
Tak, wst?pujemy w ?lady przodków
naszych. Chocia? nie w t akich rozmia
rach jeste?my w stanie budowa? ?wi?
tynie pa?skie, jak oni, to jednak w mia
n? mo?no?ci, niech ka?dy do?o?y cho?
skromn? cegie?k? do budowy tego ko·
'osa Ko?cio?a-Pomnika, który si? wy·
stawia w ??owlu.
Po sko?czone m przemówieniu Ks. In
fu?ata Sznarbachowskiego, zabra? g?osp. Prezydent Waligórski, który w pi?knem i tre?ciwe m przemówieniu skry-
?stalizowa? szczegó?owo cel i zadanie
fundacji Ojca Sw. dla inwalidów pol?Ch,póczern nast?pI?y dekicHnacja
" i ?piew nLutniU kowelskiej pod prze
wodnictwem p. prof. Zarembi?skiego.U roczysto?? zako?czy?a si? " Rot?" .
(wude)
Po?wi?cenie bibljoteki kolejGwej.Jest dzie? 14 lutego, godzina 31 po
po?udniu. Sala bibljoteki kolejowej wy
pe?niona po brzegi. Gdzie spojrzysz,
gdzie okiem rzucisz, wsz?dzie, woko?o
widzisz rozradowane i u?miechni?te
twalze pracowników kolejowych. Pre
zes bibljoteki, p. buchalter Staniszewski,
w tu?urku, od?wi?tnie przybrany, robi
."honory domu". vVokó? wyczuwasz ra
do??. F\lbo to nie maj? si? czego u?mie·
cha<\ niemaj? si? cze.go cieszy?, wszak
ten ca?y dobytek, te wszystkie szafyz ksi??kami, to ich krwawica ich ci??·
ko zapracowany grosz. Oni to wszystkowlasnemi zbudowali r?koma, oni to
wszystko ufundowali.
Rozgl?dam si? po sali. Ca?a elita
kolejowców tu siedzi, a ka?dy ci z nich
ukradkiem zerka na szafy i u?miecha
si?, bo rado?? mu piersi rozpiera a oczy
mówi?: nasza? ty krwa w ico, nasze? ty
pie?cide?ko, my?my ci? ze swoich skro
mnych zarobków ufundowali.
A p. in?. Chojecki jeno podbródek
g?aska, a z oczu mu ci taka rado??
wyziera, ?e zda ci si? jenoby ?cis?<:a?
w swych pot??nych berach wszystkichz wielkiej rado?ci. Kochany i dzielny
"naczelnik'(. Pan Grzesikowski WCl?Z
'-co? mruczy pod nosem, a co chwila
pyta: pan!e redaktorze, ?adn? mamy
b\bljoteczk?? Skromna ona jest, ale
nasza.
Za? pan Sokolnicki oczy przymru?a,
:szyj? naprzód pochyla, czub r?k? pod
czesuje i l s?uslnym trjumfem spogl?da na wszystkich.
S? tu i inni: p. Go??biowski opar?
si? o szaf? z ksi??kami, r?k? w zana
.drze wsadzi? i ani si? ruszy, jakby si?
ba?, ?e mu ten skarb kochany zabior?;
pan Pleba?ski w?sa kr?ci i co chwila
si? u?miecha w czem mu sekunduje
zacny pan Soko?owski.
Wyfrakowany pan prezes Staniszew
ski jest wsz?dzie. Tu i tam, raz na
przedzie, to znów w tyle, przy swoich
ulubie?cach ... szafach z ksi??kami.Doskonale zgrana orkiestra kolejowa
rozpoczyna uroczysto?? hymnem naro
dowym, poczem przemawia X. Infu?at
Szn arbachowski o pi?knych celach zdro
weqo pokarmu duchowego, jakim jest
bibljoteka. Po przemówieniu nastepuje
po?wi?cenie, a nast?pnie przemówienie
p. Skowrona o znaczeniu bibljotekw Polsce. Wreszcie ?piew i muzyka.Podnios?a uroczysto?? po?wi?cenia Bi·
bljoteki Kolejowej !llia?a tak pieknycharakter i tak sympatyczny nastrój.?e ka?dy ze zgromadzonych musia?
bezwzgl?dnie odczu? wa?no?? tegodzie?a zmierzaj?cego do wzmocnienia
polsko?ci na Kresach i do?o?enia jednE
go szczebla w zwy? do kultury polskiej.,
Grot.
- ?uck. Rekolekcje. W dniach 26,27 i 28 Illtego b. r. ks. Infu?at Snarba
chowski z Kowla odprawi? rekolekcje w
Katedrze ?uckiej, na których bardzo
licznie zgro:?ladzona m?odzie? o?wiad
czy?a ch?? ,?o?enia drobnych sk?adek
na budow? Ko?cio?a-Pomnika w Kowlu,
wywdzi?czaj?c si? w ten sposób za
trudy i prac? Czcigodnego Siewcy S?owa
Bo?ego.- Wielkie Zgromadzenie Chrze?cja?
skiej Demokracji. Vv dniach 7 i 8 mar
ca b. r. odb?dzie si? w Kowlu Wielkie
Zgromadzenie Chrze?cja?skiej Demo
kracji z ca?ego Województwa Wo?y?skiego (patrz og?osz. na str. 6) .
- Osobiste. Jak si? dowiadujemyJ. E. Ks. Biskup Ignacy Dub-Dubowski
zosta? odznac70ny oznak? Wojsk Pol
skich w Rosji Centralnej.- Sprawa budowy domów kolejowych.
Nawi?zuj?c do naszego artyku?u w Nr. 1
"PomnikaII
p. t. "Miasto rozpaczliwej
n?dzy'j -teraz po zasi?gni?ciu bli?szych
informacji, mo?emy si? z czytelnikamipodzieli? weso?? nowin?, ?e z wiosn?
tego roku zos?anie rozpocz?ta budowa
kilkudziesi?ciu domów dla pracowniKÓW
kolejowych, którzy dotychczas gnie?d??si? w straszliwych warunkach w wago
nach kolejowych w Kowlu.
- Chcesz by? bogatym? Kup koniec.7"
nie kiika biletów loteryjnych Komitetu
Budowy Ko?cio?a-Pomnika w Kowlu po
3 z?. ka?dy, a pewnikiem wygrasz: par
cel? miejsk?, 10 krów, 4 konie, auto
mobil, futro nied?wiedzie i wiele innych
drogocen nych rzeczy. Bi lety wielkiej
loicÓi na ca?? Polsk? mo?na nabywa?w naszej Redakcji. Ostateczny termin
wysprzeda?y biletów 1 lipca b. r. Osta
teczny termin wszelkich reklamacji i ode
brania fantów: 1 sierpnia b. r.
Rozlosowanie odb?dzie si? w dniach
od 5-12 lipca b. r.
- Dlaczego doro?karze kowelscy nie
maj? tak5? Liczne skargi naszych czy
telników jakie nap?ywaj? do naszej Re
dakcji w sprawie zdzierstwa doro?.ka
rzy kowelskich, zmuszaj? na? zapyta?
Magistrat m. Kowla, dlaczego doro?ka
rze miejscowi niemaj? dot?d taks do
ro?karskich.
Sprawa ta jest niezmiernie wa?na,
je?li si? zwa?y, ?e brak taks skazuje
ka?dego pisa?era na wyzysk i z dz ier
stwo panów w?a?cicieli "resorek na
gumach", a co wa?niejsza, ?e ci? sami
panowie doro?karze stawiaj? Magistratw nies?usznej inkryminacji t?umacz?csi?, i? dotychczas taks im nie wydano.Niechce nam si? poprostu w to wie
rzy? i uwa?amy tego rodzaju t?umacze
nie, jako zwyczajne oszustwo, które
powinno by? przez: energiczny nasz
Magistrat bezwzqlednie ukarane.- Manja zmiany nazw ulic. Z ch wil?
oswobodzenia si? Polski i ukonstytuowania jako tako w?adz administracyjnych, wytworzy? si? nowy objaw cho
roby, który nazwario rnarij? zrruan nazw
miejscowosci i ulic. We wszystkich mia
stach Polski, od najmniejszego a? do
stolicy kraju, choroba ta tr awi? c d?ugiczas umys?y ojców m:asta.
O ile w wielu wypadkach manja ta
jest racjonalna, a zmiana konieczna, ze
wzgl?du na obce brzmienie ulic, przy
pominaj?ce nam ci??kie czasy niewoli,to jed nak nazywa nie jakiej? cuc.hn?cejdziury za rogatkami miasta imieniem
wielkiego m??a stanu naszego kraju
jest poprostu skandalem, p om e w a? ta
ki Ko?ciusLko, MickieWICZ czy Sienkie
wicz za wielcy byli dzia?acze, za wielcyludzie i za bardzo ich Naród polskiczci, aby imionami ich chr z ci? jakie?ciemne nory, imituj?ce ulice.
Ciekaw? jest np. rzecz? dlaczego w
Kowlu ul. ?ucxie] nie nazwano dajmyna to ulic? 3-g;) lV\aja, ale imieniem
te m ochrzczono obrzydliw? dziur?, gdziew czasie deszczu ?aby rechocz? i raki
si? l?gn?.Nie wrnujemy tu bynajmniej obecne
go p. Prezydenta, który Kowel doprowadzi? do mo?liwego stanu, a jak si?
przekonujemy z danych statystycznychwybrukowa? najwiek sz? przestrze? ulic,bo 6.900 m", podczas gdy enne miasta
jak Lu ck, Ró w ne, OSI róg, ty? ko co?pOlla? 4000 m", - ale winowa? nale?y
J?dynte tych i niej atorów, którzy ta k so
?le bez zastanowienia j namys?u) pa;'[orce
. przemi?nowali najwi?ksze i najblotnists z e dziury nazwami bardzo szum
nemi.
?::Ide? sen??! Dzie? 3-go maja jestdniem tak WIekopomnie pami?tnym dlans s wszystkich, ?e powinien sobie bez
wzgl?dnie zas?u?y? w Kowtu na wi?kszyszacunek.
- U nas inaczej. W ca?ym ?wiecie
k?Jturalnym. jest lwyczaj taki, ?e o wszelkich zebraniach stowarzysze? kultural
nych. walnych zebraniach, odczytach,konc ertach i przedstawieniach teatral
nych powiadamia .si? Redakcje pism.
.
U nas inaczej. Zadne z licznych Kó?Ole poczuwa si? do obowi?zku powiadomienia jednej jedynej Redakcji" jaka!-,rlecie? na szcz??cie egzystuje w Ko
wiu o urz?dzanym odczycie czy koncer
cie. Chyba nikt z nas tych wspó?praco.wników nie b edzie lata? po mie?cie, bro
dz?c po kolana w b?ocie ? n e be dzie
szuka? afisza na s?upach Magistratu.czego sie ??da od nas.
Niech ?e na przysz?o?? nikt niema
pretensji, je?li w kronice nie z arnie?ci
my ?adnej notatki O dzia?aino?c:idanejinstytucji, albowiem z góry ju? jeste?myuspra wiedliwreni przez to, ?e?my o
niczem nie wiedzieli.- Go?cinny wyst?p Teatru Luckiego.
W dniu 1 i 2 marca b. m. Teatr Pol
ski z ?ucka wyst?pi w Kowlu ze sztu
karni: "F\szantka" .-
Perzy?skiego w
dn. l-III i "Dla szcze?cta=e-Pr aybyszew-skiego w (In. 2 marca.
•
Z kraju.Z?oto dla Banku Polskiego.
Bar:k Polski wys?i3? do Budapesztudeleg?cj?, z?o?on? z trzech osób, celem
odebrania ostatniej raty z?ota, przy pa
daj?cego Polsce po likwldacj i by?e?:1OBanku austro-w?gierskiego. Ten udzia?
w sumie 2,274,732,18 koron z?otych,przewieziono w tych dniach do War ..
szawy w 16 skrzynkach, ogólnej wagi806 kg. brutto. Zlikwidowanie rozra
chunków z by?ym Bankiem austro-w?
gierskim nast?pi?o na korzystnych dla
skarbu polskiego warunkach, gdy? przy
wiezione monety z?ote nie by?y jeszczew obiegu i s? niewytarte.
Bezrobotni.
Wed?ug r?portów odebranych z pa?
stwowych urz?dów pracy w?adze kie
rownicze ustali?y ostatni? liczb? bezro
botnych na obszarze ca?ego pa?stwa.
Ogólna ilo?? bezrobotnych zarejestro
wanych wynosi?a (stan w d. 21 lutego)132,900, z tego korzysta?o z zasi?ków
z pa?stwowego funduszu bezrobocia
82.200.
Ta ostatnia liczba wzros?a w stosunku
do poprzednich danych (z 14 lutego)o 500 osób.
Pierwszy aeroplan fabryki "Samolot".
W niedziel? po po?udniu odby? si?
w fabryce aeroplanów "Samolot" na lo
tnisku w ?awicy w Poznaniu chrzest
pierwszego polskie.go samolotu, wyko·nanego w tych zak?adach. Aktu chrztu
nowego aerola n u dokona? w ob.ecno?ci
wielu zaproszonych go?ci, in?ynierów,
personelu "Samolotuli, reprezentantóww?adz, szef oddzia?u lotniczego w mi
nisterstwie spraw wojsk. gen. Zagórski,rozbijaj?c o piast? ?mig?a aeroplanubutelk? szampana. Po chrzcie aeroplanuzawarcza?o ?mig?o motoru chrze?niaka
i sier?ant pliot Ho?ody?ski wykona? pier·
wszy lot. Podczas lotu pilot do!<;ona?
akrobatycznych ewolucji ku ogólnemuuznaniu obecnych, pOczem pod prze
wodnictNem in?. Tuacza i prezesa zwi?
zku lotników polskich por. Wawrzyniaka zwiedzono fabryk?. Po uroczysto?ci
odby? si? bankiet w Bazarze. Zainicjonowana przez majora Szczud?owskiego
zbiórka na rzecz poleg?ych lotników
przynios?a 825 z?otych 20 gr.
Do naszych czytelników. WSlystkich nar.
szych czytelników prosimy bardzo o in
formowanie nas o ?yciu Polaków fta pro
wincji.
Pomoc bezrobotnym praco
s?owym.
Istniej?ce w?ród prac'
s?owych bezrobocie wy
wania w drodze ustaw
pieczenia ich na wyp
Rz?d uwa?e, ?e jedyza?atwieniem tej sprawy
danie specjalnej usta I
niu pracowników umys.
duj?cej równie? zasi?
bezrobocia. Projekt ta
w opracowaniu. Z uwagi?e u?o?enie tego projeki.b?rizie d?u?szego okresu c
wygotowa? projekt tymczasowejnowelizuj?cej projekt ustawy z
1924 r. rozci?gaj?cej obowi?zek ub.
pieczenia na pracowników umys?owych.W projekcie tym ustalono) ?e zasi?ki
wyp?acane bt:;d? prawnikom umys?o?
wym z funduszów powsta?ych Jedynieze sk?adek praco./'-' ników i pracooawcówbez udzia?u skarbu pa?stwa. Z tego
wzgle,du podniesiona zosta?a d?a praco
wników umys?owych procentowa norma
wk?adek, czyli 1 proc. zarobku do 2
prac., z czego na pracowników wypadadwie pi?te, reslt? dop?aca pracodawa"
Maj?c na wzgl?dzie wy?sze zarobki
pracowników umysbwych obni?ono
jednocze?nie dla nich procentowe nor
my zasi?kó-N, które wynosz? od 2!J do
40 proc. przecl(?tnego zarobku dz.ienne
go pracownika umys?owego, przyczem
jako najwy?sz? norme dZIennego za
robku pracownika umys?owego przyobliczaniu wk?adek i wyp?aty zasi?ków
u stanowiono 6 z?otych.
Projekt emerytur dla pracownikówumys?owych.
Dep. ubezpiecze? spo?ecznych min.
pracy w tych dniach uko?czy? prac?
wk?ady by?y w ca?kowitej dyspozycji P.K. O., a wk?adca pozba wiony by? mo?
no?ci dysponowynia niemi.
Waloryz acia opiera si? na zasadach
rozporz?dzenia o przerachowaniu zobo
wi?za? prywatno-prawnych, ustalaj?cego w r. 17, ?e wk?ady maj? by? przerachowane w takiej mierze, na jak? pozwoli wysoko?? maj?tku Kasy. Zasada
powy?sza zosta?a rozci?gni?ta obecniei na Pocztow? Kas? Osz czedno?ci- in
stytucja ta ma przeznyczy? 60 procentczystego maj?tku na pokrycie nale?no?ci z tytu?u wk?adek oszcz?dno?ciowychi przekazów dolarowych.
Z punku widzenia interesu Pa?stwa
powy?szy sposob za?atwienia omawia
nej sprawy jest jedynie s?uszny, nie na
rusza bowiem zasady, ?e Rz?d nie mo
?e by? o dpowiedz ial.iy za stary wynik?ez deprecjacji marki polskiej.
_6_,__
???_, P_ O L?S __
K P_O__
M__
N K K__
R E S O _W__
Y NQ 3.
nad pfoleJ.-tem ustawy emerytalnej dlapracowników umys?owych. Wed?ug projektu skarb pa?stwa nie parcypujew twonen?U funduszu emerytalnego,który powstaje ze sk?adek pracodawców i pracowników. Projek ten pouzgodnieniu na Komisjach miedzyrmnisterjatnych i po uchwaleniu przez rad?ministrów Uf ko?cu kwietnia mo?e by?wniesiony do Sejmu.
Skfadajde- ofiary na budow? Ko?cio?a
Pomnika.-Grobowca dla poleg?ych bo
haterow ?larodowych, którego budow?rozpocz?to VI Kaw/u.
Polska Ra wystawie paryskiej.Dnia 25 lutego w pa?acu Rady Mi
nistrów odby?o sit: posiedzenie Korniee tu G?ównegG, zajmuj?cego si? urz?dzeniem dzia?u polskiego na mi?dzynercdowe] wystawie sztuk dekoracyjnych w Pary,lu. Otworzy? posiedzenieminister 2awidzki, potem prowadzi? jedYL depo Skotnicki.
Narady komitetu mia?y na celu z or
jentowe nie si? w stanie robót przygotowawczych. F\ czas nagli, poniewa?termin otwarcia wystawy przy?pieszono.Otwarcie ma nast?pi? 1 -k wietnia. De
cyz]a ta wywar?a pop?och w ca?ym ?wie
cie, bo ca?y ?wiat stawia si? w Pary?udo popisu,
Komisarz generalny dzia?u polskiegop. Jerzy V>!archa?owski, który ca?? dusz?tej sprawie po?wi?ci?, jest dobrej my?li.Wi?cej ni? ktokolwiek odczuwa on am
bicj? ncHodow?, aby Polsk a nie zna.
laz?a si? na samym ko?cu. Roboty, pomimo nies?ychanych przeszkód, posun??y si? znakomicie. Budowla g?ównaju? wy] o?czona, obecnie wyko?czanes? eksponaty i cz??ci 'dekor acyjne bu-
dynków. ?adunki wyrobów Gosty?skiego, marmurów kieleckich ju? dosz?yna miejsce. Meble w tych dniach b?d?ju? gotowe. Firma Szczerbi?skiego za
wiod?a z powodu strajku rzemie?lników,trwaj?ceqo ju? od roku. Wyrabia jefil ma Sroczy?skiego w Poznaniu. Dzia?err. graficznym z ajrr uje si ? artystaW?adys?a w Skoczy las. Cz??? dekora
cyjn? teatraln? przygotowuje komitetz p. SzylIerem na czele i t. d.
Wyniki prac s? dobre. Nie ulegaw?tpliwo?ci, ?e sztuka polska wyró?nisie korzystnie.
Rz?d przyszed? z wydatn? pomoc? pomimo ci??kich Warunków bud?etowych.Suma pierwotnie preliminowana z za
sHkiem skarbu w wysoko?r.i 404 tysi?cyz?otych la pewne nie starczy. Koszta si?zwi?ks z yly. Zw?aszcza koszta admini
stracji wystawy polskiej, w trzech punktach rozrzuconej b?d? wi?ksze, ni?
przypuszczano, ile, ?e wystawa ma by?otwarta do g. 10 w., co powi?kszy wydete k na i l u m i nacj?. A kryszta?aw a
wie?a pawilonu polskiego musi by??wietlista.
Odr?bn? kwest j?, ale wa?n? dla popisu polskiego stano", i udzia? w wystawie teatru. Mo?emy mie? swój t ydzie? polski. Zbudowano ko?o lnwalidów gmach teatralny bardzo nowo
czesny. Nale?a?oby tam pokaza?, jakwygl?da technik a teatralne polska. S?trudno?ci z wyborem sztuk i finansowe. Obrano
-
komisj?, która ma decydowa?} czy -wy?lerny w czerwcu swójzespó? i z czem i sk?d wezmierr.y na
to pieni?dze.
Kardyna? Gasparri chory.
Kardyna?. sekretarz stanu
zachorowa? na influenz?.obawa komplikacji.
Gasp arri,
Zachodzi
0--0 -0-0--0-0-0-0--0--0-0-0--0,I
? Obuwie i skóryw
?;:o:::Ym ?J pofer'a e o l e S ? a: 'SZSZ' § o b i e S z e ? I?D',ii'" fasony? Kowel, ul. 3 go Maja 4. Ceny niskie.
I)-- 0----0--0--0- 0-0--0-0-0-0
----------------------------------------------------
TELEGRAM !!8 marca b. r. odb?dzie si? wielkie walne zebranie Chrze?.
flokracji w Kowlu. Dnia 7.111 wiec rozpocznie si? o godzi?-:iorem! w sali Gimnazjum Pa?stwowego, za? dnia 8.111 pierwpocznie si? o godzinie 12 i pó? w po?udnie, a wieczorem
,:: .>ej. na tej?e samej sali,-
gdzie zostanie dokonany wybór Za'}'/szystkie Ko?a Chrz. Dem. na Wo?yniu proszone s? o przy
delegatów, którzy w Sekretarjacie Chrze?cja?skiej Demokracji.)whJt ulica Strzelecka 10, otrzymaj? wszelkie potrzebne informacjenocleg,..t-Ia wi-e?u przemawia? b?d? pos?owie i prelegenci z Vi arszawy.
I------------?----------------------------------------------------?
Zarz?d Okr?gowy
Chrze?cja?sldej Demokracji.
'?\?/\?/?n\tl\?lQl?QI\t/"'\?I'?I'?'"''?I\tiS?''t/''/?fI''I'''\t/'''\?I'''?t/\"O G ? O S Z E N I E.
W Sarna(h na Wo?yniu, staraniem Ks. Kanonika Morawca i p. J. Mlo.dltckiej zDstan:? urz?dzona dnia 1-go marca b. r. wystawa robót r?cznych,11!} kupno dzwonu do Ko?cio?a Sarne?skiego; osoby które zechcia?ybyprizyczyni? si? do powy?szej wystawy, proszone s? o nades?anie swychpJatz r?cznych, które po wystawieniu w ca?o?ci b?d? zwrócone, ?ub wyS?'a Nienie cen na swe prace. Z?oty i srebrny zegarek z bransoletkamiP'f1eZnaC18 sj? na agrody.
Komitet.
I
Kronika gospodarcza.Waloryzacja sum z przekazów dolarewyeh.
Waloryzacja zobowi?za? prywatnoprawnych wywo?a?a liczne objawy nie
zadowolenia w?ród tych, którzy oczeki
wali, ?e przerachowanie ich nale?no?ci
nast?pi wed?ug wy?szej skali a nawet
wed?ug równi z?ota.
W zwi?zku z tern rozwin??a si? agitacja za waloryzacj? przekazów dolaro
wych, przesy?anych do kraju przez emi
grantów-Polaków.
Uwzgl?dniaj?c przykre nieraz po?o?enie osób, które w swoim czasie wys?a?ydo : olski przekazy, maj?ce du?? war
to?? w dolarach, a nast?pnie zdeprecjonowane wskutek zmiany ich na marki
Re?d Polski wniós? do Sejmu projektustawy o przerachowaniu wk?adek o
szcz?dno?ciowych oraz nale?no?no?ci z
przekazów dolarowych w Pocztowej Kasie Oszcz?dno?ci.
Projekt opiera si? na zasadzie, i? niemo?e by? mowy o odpowiedzi slno?ct
Rz?du z tytu?u przesy?ek pienie?r ych.Przerachowano jedynie te nale?no?ci z
przekazów dolarowych które zosta?yprzes?ane do Pocz towej Kasy Oszcz?dno.?ci, a to z tego tytu?u, i? wymienione
,
Renlec cz??ci redakcyjnej.EN tcmz
Ch?opl·ecna posy?ki po-
trzebny od zaraz.
2g?asza? si? w Redakcji przyul. Strzeleckiej 10.
POTRZEBNY URZ?DNIK?
re
1
E1ii44A4 w
DO BArtKU ZlEPI? POhSKIEJ
ODDZiA? W KOWlU
z pewn? praktyk? bankow?.
P RZ li W D D" I K ? fi F DR ft1 A C Y J fi D?R E HL" Pl D WY"Polsl\iego Pornntka Rresouieqo
a
ID Rondu
Ni?ej wymienione firmy i zak?ady polskie polecamy naszym Sz. Czytelnikom.
Z[ll<nf1D OGRODnICZY
PIOTRf\ l-OMASZEWICZAw KOWLU, ul. MONOPOLOWf\ N!' 22
sklep z kwiatami przy ul. I UCKIEJ N? 3
poleca kwiaty doniczkowe i ci?te, oraz wszel
kiego rodzaju rozsady i drzewka owocowe
W?f\SNEJ HODOWLI
NOWOOTWRRTf\
CUKIERniA B. CZWI\??CZI\Rw KOWLU, uJ. NOWO-KOLEJOWf\ N2 4,
egzystuje od r. 1918 i cieszy si? wielkiem powodzeniem. Bufet obficie zaopatrzony we wszelkie
go rndzaju ciasta, doskona?? kaw?, herbat? etc.
Chcesz zrobi? dobry interes?Id? do
Banku Ziemi Polskiej w Lublinie,Oddzia? w K o w I u, ulica ?ucka.
CHCESZpr?dko i spr?wn.ie. za?atwi?
spraw? ptem?zn??-- SPIESZ ClEMPR?DZEJ DO --
Banku dla Handlu i Przemys?uID lDarszarnie, Oddzia? ID I{owlu,ul. nucka 124, który ma swe Oddzia?yna clllym ?wiecie w liczbie przesIlo 100.
Chcesz by? bogaty?Zaopafruj si? w materja?y pi?mienne tylko w
"KSI?G-ARNI POLSKIEJ"rHfreda Pomersbilcha ID Rowlu,
przy ul. Wf\RSZf\WSKIEJ N2 63.
Nigdzie wi?cej, tylko w
"RESURSIE OBYWATELSKIEJ"
Wszyscy mówi? w Kowlu tylkoo tem, ?e jedynie wielki i do
bry wybór tytoniów i gilz wszel-
kiego rodzaju ma
f\Qtoni B U g i e ?
przy ul. Warszawskiej 47(?ucka 130)
Wszystkie damy i panowie kupuj? buciki w wy·bornym gatunku tylko w sk?adzie
BDLESIIAWI\ SDBIESZKl\ID Kowlu, przy ul. 3-go maja 4,
BO Tf\M Nf\JTf\NIEJ.
zjesz doskona?y obiad i kolacj? bo próczsmacznych da?, przygrywa tam dobra muzyka.
POhSKI BAnK HAnDLOWYODDZIfU? w HOilllJU
za?atwia wszelkie s,c:rawy w zakres. .
bankowc?ci wchodz?ce. :.
Najta?sze O g ro d Z en i a
z siatki ?elaznej pocynlwwanej dla dworów.parków, ogrodów, ko?cio?ów, cmentarzy, bu
dynków mieSZkalnych i gospodarczych polecaI'ro\
Z V N" Spó?ka
"'-='
zarobkowa ?lusarzy
Che?m, ul. Sienkiewicza 17.
Drukarnia Wojewódzka l.ck 1791.
Dr. Eugeniusz liorczY?skiLEKARZ-DENTYSTA
Przyjmuje od gCMdz. 2 -- 5 po po?udniuoprócz niedziel i ?wi?t.
IKowal, ul. Warszawska 25 (?ucka 152).
Dwóch dzielnych akWizytorówznajdzie natychlniast z aj ? c i e
Zg?asza? si? w Administracji,U L I C A S T R Z E L E C K F\ Nr. 10.
Top Related