Download - Krzesło w piekle

Transcript
Page 1: Krzesło w piekle

W 2

015

roku

do

gale

ryjn

ej p

rzes

trze

ni z

e sw

oim

Krz

esłe

m w

 pie

kle

nieo

czek

iwan

ie w

łam

ał s

ię K

rzys

ztof

Gaw

ronk

iew

icz,

twór

ca w

szec

hstr

onny

, cho

ć na

ogó

ł ide

ntyfi

kow

any

z ko

mik

sem

– m

ediu

m a

rtys

tycz

nym

, wed

ług

niek

tóry

ch p

o

kant

orow

sku

„nie

podo

bnym

do

nicz

ego”

(opt

ymis

ta r

zekł

by: „

podo

bnym

do

wsz

ystk

iego

”), n

a m

ocy

obie

gow

ych

ster

eoty

pów

uch

odzą

cym

tak

że z

a „p

rzed

mio

t ni

skie

j ran

gi”

(i do

mag

ając

ym s

ię s

praw

iedl

iweg

o „w

ynie

sien

ia”)

.

Para

fraz

ując

okr

zyk

Ozr

abal

a, b

ohat

era

kom

iksu

Gaw

ronk

iew

icza

, na

pohy

bel m

alko

nten

tom

nad

szed

ł cza

s „z

emst

y

meg

a-kr

zesł

a”, a

 wie

lki k

orpu

s dz

ieł z

ebra

nych

art

ysty

tra

fił d

o ga

lery

jneg

o w

hite

cub

e’a,

poz

osta

wia

jąc

wyo

braź

ni

i doc

iekl

iwoś

ci o

dbio

rców

to w

szys

tko,

czeg

o –

ze zr

ozum

iały

ch p

rzyc

zyn

– ni

e ud

ało

się

w n

im p

omie

ścić

. Krz

esło

w p

iekl

e

Gaw

ronk

iew

icza

stoi

bow

iem

jedn

ą no

gą w

 – e

litar

nym

jedn

ak –

gal

eryj

nym

świe

cie

sztu

ki, d

rugą

– w

 ega

litar

nej k

ultu

rze

druk

u, z

agos

poda

row

ując

„prz

estr

zeń

nicz

yją”

, któ

ra n

ieki

edy

otw

iera

się

pom

iędz

y ty

mi d

wie

ma

rzec

zyw

isto

ścia

mi.

cen

a: 1

49,9

0 zł

Jakub Woynarowski

Krzeslo_okladka.indd 1 15-07-30 11:41

Page 2: Krzesło w piekle

Pie

o w

 kR

Ze

ŚL

e J

akub

woy

naro

wsk

i

ind

yw

idu

aL

ist

a Z

es

Po

ło

wy

! M

acie

j Par

owsk

i

SpiS treści

kR

Ze

o w

 Pie

kL

e P

iotr

Mac

hłaj

ewsk

i

na

gR

od

y/w

ys

ta

wy/

aL

bu

My

ilu

St

ra

cj

e

burz

aa

chtu

ng Z

elig

!M

ikro

polis

tabu

la R

asa

kw

inte

senc

jaPr

zebi

egłe

do

chod

zeni

e o

tton

a i w

atso

na

Pow

stan

ie

ug

i m

et

ra

ż

aut

orsk

ieg

rzeg

orz

Janu

szd

enni

s w

ojda

inne

Kr

ót

Ki

i ś

re

Dn

i m

et

ra

ż

110

270

280 286

74

252

240

54 190

202

16 158

333 3365 13

Page 3: Krzesło w piekle

58

59

sc

en

ar

ius

z...

......

.de

nn

is w

oj

da ←

Web

trip

. Len

a

Page 4: Krzesło w piekle

78 79

... i

in

ni ←

ire

k k

on

ior

Zn

ikaj

ący

ogon

Page 5: Krzesło w piekle

88

89

... i

in

ni

←pi

er

re

-ma

rie

gr

ille

-lio

u

Boat

hot

el

Page 6: Krzesło w piekle

15

4

15

5

au

to

rs

kie

Page 7: Krzesło w piekle

wicza jako ilustratora, krzysztof zapowiedział graficzną zmianę skóry. w komiksie

zdawkowo opisywałem plansze, które on cyzelował tygodniami. teraz wysyłałem

mu krótkie rozdzialiki, a krzysiek dorabiał do nich wyraziste inicjały, znaki, iko-

ny, robione plamą dużo spokojniejszą niż kreska na planszach. Pracowaliśmy na

styk, na bieżąco, konsultując się telefonicznie, nigdy mi się tak łatwo nie pisało.

nie minął rok, a książka była gotowa. Jeszcze przed końcem pracy poproszono nas

o współtworzenie specjalnej mapy postaci i wydarzeń – na międzywojennej mapie

warszawy krzyś narysował, znów uproszczoną kreską, obiekty i odpowiednie po-

staci, a ja dopisałem hasełka.

to było trzecie wcielenie tej historii – po scenariuszu filmowym, komiksie, zja-

wiła się ładnie zilustrowana książka prozatorska. Znakomite, ale jak wy to w ogóle

chcieliście narysować – pytał mnie po lekturze wojtek orliński. Rzecz w tym, że

takiego komiksu narysować by się nie dało (rzecz musiałaby mieć z pięćset plansz),

gorzej – chyba nie dałoby się takiej opowieści jako komiksu wymyślić. Ja w każdym

razie nie potrafiłem.

aha, jeden z rozdzialików, Wódz i jasnowidz, ten w którym ossowiecki rozma-

wia z marszałkiem Śmigłym Rydzem, zrealizowano jako słuchowisko w radiowej

„trójce”. ilustracja gawrona do tego rozdzialiku, podobnie jak wszystkie inne, jest

wstrząsająca i znakomita. Zupełnie ostatnio dyrektor dudek wspominał o możliwości

wejścia Burzy na scenę prób teatru Powszechnego w warszawie. Popytam, czy nie

wzięliby gawrona na scenografa.

16

9

16

8b

ur

za

Page 8: Krzesło w piekle

210

21

1

mik

ro

po

lis

Page 9: Krzesło w piekle

←A

lche

mia

. Wio

sna

(fra

gmen

t)

22

8

22

9

mik

ro

po

lis

Page 10: Krzesło w piekle

24

8

24

9

ta

bu

la

ra

sa

Page 11: Krzesło w piekle

omawiany komiks z pewnością zaskoczył miłośników twórczości gawronkiewi-

cza – choć autora zawsze cechował specyficzny minimalizm, w Kwintesencji mamy

do czynienia z całkowitym brakiem tła – (w końcu miejscem akcji jest płaszczyzna

strony) – oraz uproszczonym rysunkiem postaci i olbrzymim rysunkiem dolnej pagi-

nacji. do tego dochodzą oczywiście komiksowe dymki mieszczące rozmowę kołatka

z Pustoszem. Prosty komiks? bardzo pozornie.

Mimo wyraźnej odrębności Kwintesencji możemy w niej dostrzec zamiłowanie

autora do detalu, do swego rodzaju barokowego minimalizmu – wśród celowych

uproszczeń znajdziemy elementy bogate w rysunek (tutaj – paginacja stron) i hip-

notyzujące precyzją wykonania.

krzysztof gawronkiewicz to niezwykły przypadek wybitnego artysty, który nie

uciekł przed komiksem. w przeciwieństwie do twórców ze swojego pokolenia –

Przemysława truścińskiego czy dennisa wojdy – ma na koncie kilkanaście reali-

zacji albumowych i bardziej niż znani twórcy ze swojego pokolenia zagnieżdżony

jest w czysto komiksowej narracji. Za co należą mu się wielkie podziękowania od

wszystkich wydawców.

28

2k

win

te

se

nc

ja

Page 12: Krzesło w piekle

314

31

5

ilu

st

ra

cj

e

Page 13: Krzesło w piekle

W 2

015

roku

do

gale

ryjn

ej p

rzes

trze

ni z

e sw

oim

Krz

esłe

m w

 pie

kle

nieo

czek

iwan

ie w

łam

ał s

ię K

rzys

ztof

Gaw

ronk

iew

icz,

twór

ca w

szec

hstr

onny

, cho

ć na

ogó

ł ide

ntyfi

kow

any

z ko

mik

sem

– m

ediu

m a

rtys

tycz

nym

, wed

ług

niek

tóry

ch p

o

kant

orow

sku

„nie

podo

bnym

do

nicz

ego”

(opt

ymis

ta r

zekł

by: „

podo

bnym

do

wsz

ystk

iego

”), n

a m

ocy

obie

gow

ych

ster

eoty

pów

uch

odzą

cym

tak

że z

a „p

rzed

mio

t ni

skie

j ran

gi”

(i do

mag

ając

ym s

ię s

praw

iedl

iweg

o „w

ynie

sien

ia”)

.

Para

fraz

ując

okr

zyk

Ozr

abal

a, b

ohat

era

kom

iksu

Gaw

ronk

iew

icza

, na

pohy

bel m

alko

nten

tom

nad

szed

ł cza

s „z

emst

y

meg

a-kr

zesł

a”, a

 wie

lki k

orpu

s dz

ieł z

ebra

nych

art

ysty

tra

fił d

o ga

lery

jneg

o w

hite

cub

e’a,

poz

osta

wia

jąc

wyo

braź

ni

i doc

iekl

iwoś

ci o

dbio

rców

to w

szys

tko,

czeg

o –

ze zr

ozum

iały

ch p

rzyc

zyn

– ni

e ud

ało

się

w n

im p

omie

ścić

. Krz

esło

w p

iekl

e

Gaw

ronk

iew

icza

stoi

bow

iem

jedn

ą no

gą w

 – e

litar

nym

jedn

ak –

gal

eryj

nym

świe

cie

sztu

ki, d

rugą

– w

 ega

litar

nej k

ultu

rze

druk

u, z

agos

poda

row

ując

„prz

estr

zeń

nicz

yją”

, któ

ra n

ieki

edy

otw

iera

się

pom

iędz

y ty

mi d

wie

ma

rzec

zyw

isto

ścia

mi.

cen

a: 1

49,9

0 zł

Jakub Woynarowski

Krzeslo_okladka.indd 1 15-07-30 11:41