Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
Czwarte wydanie naszej
szkolnej gazetki
W DWÓJKOWYM ŚWIECIE
W tym numerze:
60 lat naszej szkoły, pomysły na wakacyjne wycieczki,
świat za 50 lat oczami Dominiki Bajdy, szkolne sukcesy uczniów,
wykreślanka, rebusy, krzyżówka oraz kącik humoru.
NASI REDAKTORZY:
Nikola Gęborska Vc Kinga Macura Vc Julian Szypuła Vc mgr Monika Gomela mgr Edyta Gaszek
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
2
Wycieczki na jeden dzień – ciekawe miejsca na spędzenie wakacji w
najbliższej okolicy.
Dream Park Ochaby – kompleks rozrywkowo-rekreacyjny. Atrakcje: park dinozaurów, park linowy,
park miniatur, wirtualne oceanarium prehistoryczne, akwarium ryb tropikalnych, kina cyfrowe 2D i
6D, place zabaw oraz „dom do góry nogami”.
Hobby Park Bohumin – to plac zabaw i miasteczko ruchu drogowego w jednym. Możemy tu
znaleźć tradycyjne place zabaw jak i ogromny park linowy, który jest bezpłatną atrakcją tego
obiektu. (park Petra Bezruče, Bohumín, wstęp wolny)
Dino Park Ostrawa – 20 minut jazdy samochodem i już jesteśmy w świecie dinozaurów, ponad 150
przeróżnych gadów, wykopaliska dla najmłodszych i palce zabaw – to wszystko oferuje nam
ostrawski Dino Park. (U Dino Parku 1, ul. Jana Capka, bilety, rodzinny – 430 koron (2+2),
www.dinopark.cz/pl
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
3
Stożek - ponad Doliną Wisły wznosi się grzbiet Pasma Wiślańskiego z górującym w tle
najwyższym w Polsce masywem Beskidu Śląskiego - Skrzycznem (1257 m.npm.), nieco na
południe widoczne są masywy Baraniej Góry, a przy dobrej pogodzie doskonale widoczne jest
pasmo Tatr. Także położenie schroniska ma wiele zalet; dogodne dojścia z Doliny Wisły, czy też
grzbietem Czantorii lub Przełęczy Kubalonka, jak również od strony Czech powoduje, że odwiedza
je mnóstwo turystów zarówno latem, jak i zimą.
Pszczele miasto - pszczoły mogą mieszkać i pracować w góralskich chałupach, w młynie, ratuszu
czy kościele. A dookoła pełno zieleni, cisza - no, niezupełna: słychać bowiem bzyczenie
pszczół.„Pszczele Miasteczko” znajduje się w pobliżu przejścia granicznego w Lesznej Górnej.
Jadąc do przejścia, należy tuż przed nim skręcić w prawo. Droga sama zaprowadzi do tej wspaniałej
pasieki. (ul. Pasieczna 12, Dzięgielów, wstęp: wolne datki)
Schronisko Błatnia - Góra Błotna, 917 m n.p.m. - charakterystyczny kopiec na szczycie Błotnego
jest doskonałym punktem widokowym. Oferuje on jedną z nielicznych w Beskidzie Śląskim pełną,
dookolną panoramę, obejmującą wszystkie najciekawsze szczyty tej grupy górskiej. W pobliżu
schroniska znajduje się restauracja "Rancho".
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
4
Cylinderka- czyli świat za 50 lat
Wyróżniona praca konkursowa Dominiki Bajdy
W zamyśleniu przyglądam się swojej nowej fryzurze. Tila, moja androidka - a zarazem najlepsza
przyjaciółka - cały ranek bawiła się moimi włosami, wplatając w cienkie warkocze świecące promyki
wenusoidy. Wymyśliła, że właśnie to żywe stworzenie będzie podtrzymywać finezyjnie ułożoną czuprynę.
Zrobiła to z wielkim wyczuciem
i przyjemnością, bo - jak wiecie - sama ich nie posiada. Jeśli chodzi o wenusoidy, to przywiozła je ze swoich
rodzinnych stron. To takie dziwne żyjątka, które potrafią przybierać różne kształty a są tak przyjacielskie, że
najchętniej nie rozstawałyby się nawet na chwilę ze swoimi wybrańcami. Tila też przyozdobiła nimi swoją
smukłą głowę formą, która przypominała kształtem cylinder mojego pradziadka, z tym tylko, że założony do
góry nogami. Rozśmieszała mnie tym więc dlatego nazwalam ją Cylinderką.
– Hej, Cylinderko, przygotuj się. Za chwilę wychodzimy. Nie wiem tylko, czy pójdziemy ubierając
szybkochody czy raczej pojedziemy wekułełami. Androidka zadecydowała za mnie, stając w drzwiach w
swoich adidasochodach. Wypolerowane, ze sznurówkami oplatającymi jej zgrabne, długie nogi kusiły, aby je
w tej chwili użyć. Moje, trochę już podniszczone, prezentowały się o wiele gorzej. Trochę zazdrosna
ruszyłam w swoich siedmiomilowych nikeach. Szybkochody unosiły nas, pozwalając zachować jednakowe
tempo nogom. Wspaniałe uczucie, kiedy chodzenie pozwalało jednocześnie kształtować muskularność
i sprawność kończyn. Zaczęłyśmy się ścigać. Aż do końca miasta Tila mnie wyprzedzała. Musiałam więc
użyć triku, aby wyrównać swoje szanse.
- Hej, mam coś dla ciebie - zawołałam.
W tej samej chwili przyjaciółka klepała mnie po ramieniu, wesoło zaglądając w oczy. Chyba domyśliła się
mojego wybiegu, bo od tej chwili poruszała się w tym samym tempie, co ja.
– Może zatrzymamy się w igloowej budce?
- Dobra.
Na samą myśl o tej budowli, ślinianki przyśpieszyły produkcję. Nie wiem, czy są tak samo szybkie jak
wenusoidy, które wytwarzają tradycyjne lody o smaku mojego dzieciństwa. Przyśpieszyłyśmy i znalazłyśmy
się w małym domku, otoczonym z każdej strony różnorodnymi ziołami, owocami oraz pachnącymi
kwiatami. Teraz tylko nacisnąć na odpowiednie przyciski gry planszowej, która zajmowała główne miejsce
w tunelu łączącym Budkę Eskimosa z parkiem. Przez chwilę każda z nas - zaabsorbowana grą-nie zwracała
uwagi na otoczenie. A szkoda, bo obok działy się bardzo ciekawe rzeczy… Do tego jednak wrócę później.
Teraz przemierzam swoją drogę pomiędzy tajemniczością powstawania najpyszniejszego z deserów.
Dietetyczka, stanowiąca jedną z osób niewidocznego personelu androidów, korygowała moje pomysły. No
i są. Wylewają się z waflowego pucharka, rozsiewając wokół aromat poziomki zmieszanej z miętą. Nie mam
pojęcia, co do ich składu dołożył lekarz, który jednocześnie dokonał niezbędnych analiz i zaaplikował
odpowiednie medykamenty w ich skład. Takie leczenie podoba się nawet małym dzieciom, które z ochotą
towarzyszą swoim rodzicom, pałaszując podane im smakowitości.
Ja, osoba z sześćdziesiątką na karku, zachowuję się jak zwariowana „małolata”, ale wciąż mnie to kręci.
Pomyślałam, że czas byłoby odwiedzić rodziców, no ale otwarcie czasoprzestrzeni jeszcze przede mną.
Tymczasem wokół działo się coś niedobrego. Moja przyjaciółka zniknęła mi z oczu. Jedynie gdzieś z oddali
słychać było narastający hałas i odgłosy kłótni. Co jakiś czas brzęczało tłuczone szkło i uderzenia w bęben.
Jak tylko potrafiłam zmusić szybkochody do poruszania moimi mięśniami, tak szybko pędziłam w stronę
konfliktu. Łup, łup, łup…Brzdęk, brzdęk, brzdęk… Serce stukało: stuk, stuk, stuk. No prawdziwa perkusja.
Zaczęłam przekrzykiwać wrzawę. – - Tila! Gdzie jesteś! Cylinderko, kochana! Odezwij się!
Niestety, odpowiadały mi tylko decybele, które rozpraszały się jak szerszenie. Zagłuszały moje obawy o
przyjaciółkę, bo przestalam słyszeć nawet swoje myśli. Na rozległej, zielonej przestrzeni stłoczyły się
androidy i aby pozbyć się złych emocji, waliły w bębny, kotły i we wszystko, co tylko nadawało się do tego.
Mniejsze z nich używały dzwonków, organków czy piszczałek, które same robiły na poczekaniu. Lepiej było
się do nich nie zbliżać, bo siła złych emocji kumulowała się w postaci energii, która (jeśli nie zostawała
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
5
wykorzystywana w procesach technologicznych) potrafiła tworzyć niebezpieczną broń. Każdy z cyborgów
posiadał w budowie swojego ciała, magazyn, gdzie mieściła się kondensowana energia i kiedy zostawała
uwalniana zbyt gwałtownie, mogła okazać się śmiertelną pułapką. Musiałam reagować szybko, bo całe
boisko drgało, odrywając się już od podłoża. I wtedy pomyślałam o wenusoidach, które trwożliwie trzymały
się moich włosów. Pogłaskałam je delikatnie, a potem zaczęłam pleść z nich kolejne oczka łańcucha.
Liczyłam na to, że stworzonka, które - wczepione w głowy zbuntowanych postaci - będą chciały dołączyć do
tych moich. Zdenerwowana, trzęsącymi się palcami od czasu do czasu mocniej je ściskałam.
I wtedy stało się…
W moją stronę rzuciły się niezliczone ilości świecących stworzonek, ale nie były już takie przyjacielskie i
miłe. Jak komary albo wściekłe pszczoły pokryły całe moje ciało. Wydawało się, że jestem bez ratunku.
Przed oczyma przebiegły mi wszystkie przeżyte lata, po czym straciłam przytomność. Nie wiem, jak długo
byłam zahipnotyzowana, kiedy zaczęły do mnie dochodzić niezidentyfikowane dźwięki, potem składały się
w słowa, aż wreszcie w całe potoki zdań. Cóż z tego, że je słyszałam, kiedy nic z tego nie mogłam
zrozumieć. Mój osobisty tłumacz wmontowany w postaci chipa w lewym uchu tylko szumiał i brzęczał.
– Dominiko! Dominiko! Otwórz oczy!
To moja androidka próbowała mnie postawić na nogi. Kiedy chciałam otworzyć oczy oślepiało mnie
przerażające światło. Było tak silne, że odbierało mi resztki siły. Byłam bezwolna, ociężała, prawie jak
sparaliżowana. Nie czułam swojego ciała, a co gorsza, niczego nie pamiętałam. Wydawało mi się, że unoszę
się to w górę, to w dół, a przede mną rosną trzy postacie. Jedna biała, druga czarna, a trzecia szara.
–Co u licha!- krzyknęłam.
W tej chwili poczułam ból w plecach, jakbym tydzień leżała na madejowym łożu, ale ból ten przywrócił mi
przytomność. Nade mną pochylona była Tila. Zmartwienie zmieniło nie tylko kształt jej głowy, ale całe ciało
wydłużyło się tworząc łuk. W ten sposób moja przyjaciółka ochroniła mnie przed atakiem wenusoidów.
Licząc na swoją wyobraźnię, logikę (myślenie, które wpajano nam od dzieciństwa) i pomysłowość usiadłam,
aby się zastanowić. Wiem, że my ludzie, przygotowani do twórczego myślenia i konstruktywnych planów
pozostawiamy działanie androidom. Od dzieciństwa towarzyszyliśmy ludziom genialnym, którzy zarażali
nas swoimi wizjami. Nam szkoła i nauczanie nie były potrzebne tak jak moim rodzicom czy dziadkom. Nam
wystarczyło przebywanie z „zapaleńcami”, którzy pomagali wykorzystywać informacje pokoleń,
wszczepione w postaci chipów. Wystarczyło tylko potrafić z nich korzystać. Każdy z nas kształtowany był
oddzielnie, w zależności od posiadanych talentów i predyspozycji. Wykonywaliśmy tylko to, co naprawdę
nas pasjonowało, ale w większej części odnosiło się to do pracy twórczej i nadzorowania swoich projektów
we wszystkich fazach powstawania gotowego produktu. Teraz więc próbowałam wykorzystać to wszystko,
z czym się do tej pory spotkałam. Nie mogłam liczyć na Tilę, bo - mimo dobrych chęci - stanowiła zupełnie
inny gatunek, który z nami współpracował i wykonywał inną część całości.
– Oj, Tilu, Tilu - wetchnęłam. Gdybyż tu był mój augur, mój przywódca. On na pewno by mi pomógł.
Poprosiłam przyjaciółkę, żeby opowiedziała mi o tym, co się stało w czasie mojej hipnozy i o tym, co stało
się tak wielkim problemem androidów, że musieli zebrać się i rozładować swoją energię. Podobny
przypadek już zdarzył się w czasie młodości moich rodziców. Ale chip mój został częściowo zablokowany
i musiałam bardzo uważnie słuchać Cylinderki.
Dominika Bajda, lat 14, klasa VII c
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie
Opiekun: Aleksandra Melcher-Maślińska
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
7
1. Graficzny obraz powierzchni Ziemi.
2. Niezbędna do życia.
3. Jednośladowy pojazd drogowy napędzany siłą mięśni.
4. Integracyjny wyjazd klasowy.
5. Orzeźwiający napój cytrynowy.
6. Dzieci lubią się w nim bawić używając do tego : wiaderek, foremek, łopatek i grabek.
7. Bierzemy go ze sobą na każdy dłuższy wyjazd.
8. Miasto w Hiszpanii ze znanym klubem piłkarskim.
9. Obowiązująca waluta w Europie.
10. Śpimy w nim na biwaku.
11. Powietrzny środek transportu.
12. Waluta używana w Chorwacji.
13. Piaszczysty brzeg morza.
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
8
W związku z Jubileuszem Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami
Integracyjnymi w Cieszynie została wydana książka, która przybliży historię naszej
placówki.
W publikacji tej znajdziecie nie tylko wspomnienia pedagogów i absolwentów,
poznacie także sylwetki dyrektorów, znajdziecie tu również spis nauczycieli, ciekawe
zdjęcia. Niniejsza szczególna pozycja wpisuje się w prezentację tradycji szkolnictwa
na Śląsku Cieszyńskim, bowiem nasza szkoła na trwałe wrosła w krajobraz regionu.
Tym, co wyróżnia placówkę, jest m.in. integracja. Jej został poświęcony osobny
fragment. Cieszy nas odrodzenie się harcerstwa w naszej szkole. Okazuje się, że
historia zatoczyła koło. Za sprawą tej publikacji odbędziecie wyjątkową podróż w
czasy, w których harcerstwo działało tu bardzo prężnie. Odrębnym elementem, ale
jakże zintegrowanym z charakterem szkoły, jest sport i jemu również poświęcono
jeden z rozdziałów.
Zachęcamy do lektury wierząc, że przyniesie ona refleksję nad mijającym czasem,
ale i nadzieję na kolejne, spokojne lata pracy w oświacie.
Zespół redakcyjny SP2
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
9
KOSZYKARZE SP2 CIESZYN SREBRNYMI MEDALISTAMI
WICEMISTRZAMI ŚLĄSKA
24.05.2018 w Tychach odbył się finał Wojewódzkich Igrzysk Młodzieży Szkolnej w koszykówce.
Bardzo dobrze zaprezentowali się koszykarze SP2, którzy w półfinale turnieju pokonali G -11
Gliwice a w finale ulegli GZSS Dąbrowa Górnicza i zdobyli srebrny medal.
Droga do finału była długa, drużyna przeszła przez eliminacje miejskie, powiatowe, rejonowe
a następnie półfinał wojewódzki, który odbył się na hali sportowej SP2-11.05.2018.Koszykarze SP2
pokonali SP-19 Tychy oraz SP-58 Katowice, co dało awans do finału wojewódzkiego.
Srebrny medal jest efektem ciężkiej pracy całej drużyny SP-2, która uczestniczyła wcześniej jako
G-2 od trzech lat w programie Koszykarskich Ośrodków Sportowych Szkolących Młodzież.
Program przy współpracy Ministerstwa Sportu oraz PZKOSZ funkcjonuje w szkole i ma na celu
pracę z najbardziej uzdolnionymi zawodnikami.
KOSSM PZKOSZ CIESZYN jest jednym z kilku ośrodków pracujących w Polsce.
Kadra trenerska KOSSM PZKOSZ CIESZYN
Jacek Bortliczek- trener koszykówki
Szymon Kałuża-trener motoryki
Wioleta Szojda-fizjoterapeuta
Skład drużyny SP-G2 CIESZYN:
BORUS KACPER, BOBRZYK FILIP, DONOCIK JAKUB, DRAGON, WOJCIECH,
GRABOWSKI KAMIL, GĘBORSKI OLIWIER ,KŁODA FILIP, ŁOŚKO ŁUKASZ,
MACURA BORYS, PIETROSZEK ADRIAN, SKOCZ KAMIL, SURZYCKI MACIEJ
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
10
SUKCES SIATKARZY
21 lutego reprezentacja chłopaków w składzie: Adam Jastrzębski, Stanisław
Matysiak, Kacper Urbańczyk, Konrad Czupryna, Adrian Wróbel, Krystian
Kuczyński, Radosław Paw, Paweł Madzia, Marek Hankus zajęła pierwsze miejsce w
Finale Powiatu Cieszyńskiego w siatkówce, który był rozgrywany w Ustroniu. W
zawodach brały udział trzy szkoły - z Cieszyna, Skoczowa i Ustronia.
Nasza drużyna była bezkonkurencyjna, wygrywając wszystkie mecze bez straty seta.
Ten sukces zapewnił siatkarzom awans do rozgrywek rejonowych, które odbyły się
w Pszczynie.
Wszystkim zawodnikom gratulujemy i życzymy sukcesów!
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
11
SP2 W SZACHY GRA
KOLEJNY SUKCES SZACHOWY ! - I miejsce drużyny SP 2.
16 marca 2018 roku nasi uczniowie zajęli pierwsze miejsce w DRUŻYNOWYM
TURNIEJU SZACHOWYM SZKÓŁ PODSTAWOWYCHI GIMNAZJÓW O
PUCHAR DYREKTORA KATOLICKIEGO LICEUM
OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO W CIESZYNIE.
Skład drużny :
Michał Wąsowicz ( 1.szachownica),
Jan Piszczek ( 2. szachownica ),
Anna Wąsowicz ( 3. szachownica ). Uczniowie rozegrali po 5 rund w tempie 10 minut na zawodnika. Zdobyli 10 pkt./ 10
pkt. dużych - drużynowych, 12/15 punktów małych. Wykazali się dużą umiejętnością
myślenia, przewidywania i planowania oraz skupieniem i determinacją.
Otrzymali puchar, dyplomy oraz nagrody książkowe.
Gratulujemy sukcesu i życzymy dalszych osiągnięć.
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
12
MAMY LAUREATA!
Jest nam niezmiernie miło poinformować, że uczennica klasy 3c
gimnazjum- WIKTORIA LANCZYK została laureatką Wojewódzkiego
Konkursu Przedmiotowego z Języka Francuskiego.
Serdecznie gratulujemy zarówno Wiktorii,
jak i opiekunowi merytorycznemu-pani mgr Dorocie Zyzańskiej.
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
13
Rebusy
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
14
Dzień Dziecka
Dzień Dziecka to święto obchodzone niemal na całym świecie. Jednak nie
we wszystkich krajach i w ten sam sposób.
Dzień Dziecka został wprowadzony w 1952 roku, a jego inicjatorem była
organizacja „The International Union for Protetion of Childhood”
działająca na całym świecie.
Różnice wynikają przede wszystkim z tradycji narodowych i religijnych
danego obszaru kulturowego. W Polsce i wielu innych krajach, święto
dzieci obchodzone jest 1 czerwca.
WSZYSTKIM DZIECIOM Z OKAZJI ICH
ŚWIĘTA ŻYCZYMY WSZYSTKIEGO
DOBREGO!!!
Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Cieszynie W dwójkowym świecie nr 4/2018
15
WYKREŚLANKA
Odnajdź wyrazy ukryte w diagramie. Powodzenia!!!
Top Related