zp_wrzesien

76

Transcript of zp_wrzesien

Page 1: zp_wrzesien
Page 2: zp_wrzesien
Page 3: zp_wrzesien

SpiS treści

10 Przestrzeń dla sztuki11 Na początek

TemaTzokładki12 Nowa siedziba, nowe wyzwania

RapoRTpiG16 Innowacja nie jest drobną poprawką

GospodaRka20 Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie – dynamiczny rozwój

i ambitne plany24 Nieruchomości nie zdrożeją 27 Dodaj gazu na drodze

zachodniopomoRskie28 Bezrobocie w naszym województwie – jest gorzej niż rok temu30 Co łączy województwo zachodniopomorskie i Włochy?33 Made in Koszalin

oizbie36 Klaster Budowlany ma nowy zarząd39 Uchybienia zamawiających, a środki ochrony prawnej

w zamówieniach publicznych40 Kobieta w biznesie - świadomy wybór, czy życiowa konieczność?42 Małe firmy mają duże znaczenie

pRawo44 Planowanie spadkowe. Budowa Planu Sukcesji w rodzinie oraz w firmie.

FiRmoweknow-how46 Firmo, zaangażuj się!48 Student potrafi się zrewanżować50 Produkcja dokumentów papierowych a środowisko

biznesiszTuka52 Sztuka się opłaca

pasjaisukces54 Recepta na sukces? Tylko ciężka praca

kącikjęzykowy57 Dla dwóch stron i w dwóch językach

dookołaświaTa58 Gdzie w województwie zachodniopomorskim warto rozwinąć żagle?

bizneswdobRymsTylu60 Profesjonalnie i indywidualnie jednocześnie62 Nowa Kia SPORTAGE – dla ludzi z pasją

zainwesTujwsiebie64 Olśniewaj uśmiechem!

kuchnia66 Regionalne pyszności na zachodniopomorskich stołach

podpaTRzone/podsłuchane68 Wystrzałowy Szczecin69 750-lecie Dąbia na pikniku nad wodą70 Wielkie kraksy na MTS-ach71 Sail Świnoujście 2010 za nami

podlupą72 Absurd do usług

zachodniopomorskie

cołączywojewódzTwozachodniopomoRskieiwłochy?

30

firmoweknow-how

FiRmo,zaanGażujsię 46

pasjaisukces

RecepTanasukces?TylkociężkapRaca

54

kuchnia

ReGionalnepysznościnazachodniopomoRskichsTołach

66

Page 4: zp_wrzesien

Oferta dostępna u: Biuro Obsługi Biznesowej PLAYul. Kopernika 3-5 (pasaż A-Z), 70-241 SzczecinTel. 790 031 821

Page 5: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

od

red

ak

cji

3

Dopiero co podziwialiśmy zachodzące słońce na plażach w kraju i zagranicą, a już trzeba będzie pożegnać je na dłużej. Wakacje, jak wszystko co dobre, szybko się skończyły. Wypoczęci, opa-

leni i ze zdwojoną siłą prezentujemy najnowszy – powakacyjny numer magazynu Zachodniopomor-ski Przedsiębiorca.

Ponad 70 stron tekstów dotyczących najciekawszych dla przedsiębiorców dziedzin z pewnością umili Państwu niejeden chłodny wieczór. Szczególnie Paniom, bo jesień to w końcu kobieta. Często się przebiera - zmieniając kolory liści na drzewach. Bywa kapryśna – raz pozwoli wyjść słońcu zza chmury, by zaraz lunąć na nas deszczem. Przychodzi, kiedy chce – czasem we wrześniu, czasem w listopadzie. Nic dziwnego więc, że w magazynie, który trzymacie Państwo w rękach, znalazło się tyle pań. W dziale „Pasja i sukces” prezentujemy sylwetkę Prezes Polskiej Fundacji Przedsiębiorczo-ści, przedstawiamy nową Przewodniczącą Zarządu Klastra Budowlanego, radzimy też jak połączyć swój styl i służbowy ubiór, by wyglądać profesjonalnie i indywidualnie jednocześnie. Jesteśmy też my, które od tego numeru zadbają o to by magazyn zawsze spełniał Państwa oczekiwania.

Nie zapomniałyśmy jednak o Panach i „męskich” tematach. Pokazujemy ile można zyskać wpro-wadzając niewielkie innowacje do swojej firmy. Podpowiadamy jak zmniejszyć koszty, zarówno w biurze, jak i za kierownicą. Przyglądamy się najnowszym trendom i szczecińskim firmom, które starają się za nimi nadążyć. Udowadniamy, że sztuka i biznes powinny ściśle współegzystować, bo dają sobie nawzajem wiele korzyści. Tematowi temu poświęcimy tegoroczną Herbatkę Izbową, którą wypijemy już 9 września.

W magazynie znajdą Państwo dobre wiadomości - nieruchomości nie zdrożeją, i te nieco gorsze - bezrobocie w naszym województwie jest wyższe niż rok temu. Mają Państwo również niepowta-rzalną okazję zajrzeć do wnętrza nowej siedziby Północnej Izby Gospodarczej. Jednym słowem każdy zachodniopomorski przedsiębiorca, bez względu na płeć, powinien znaleźć w tym numerze przy-najmniej jeden interesujący go temat. Życzymy by treści wartych lektury było jednak o wiele więcej!

agatapasekkarolinawójcik

odredakcji

nr 4/2010 (wrzesień 2010)nakład: 3500 egz.issn: 1899-4989

wydawca: północna izba Gospodarcza Media sp. z o.o.,al. Wojska polskiego 164, 71-335 Szczecin, www.izba.info, e-mail: [email protected]:Beata kasprzak (red.)kieRownicTwowydawnicze:agata pasek, karolina WójcikopRacowanieGRaFiczneiskład: deepline s.c. - www.deepline.pldRuk:Grupa reklamowa ZapoL - www.zapol.com.pl północna izba Gospodarcza Media sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń, reklam i opinii oraz zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji tekstów.

Page 6: zp_wrzesien

Firmyszkoliłysięnadmorzem

W dniach 23-24 czerwca br. w Trzęsaczu odbyły się dwudniowe, bez-płatne warsztaty “Innowacje organizacyjne w zarządzaniu zespo-

łami”, w których udział wzięło 20 przedsiębiorców zrzeszonych w Izbie. Uczestnicy warsztatów dowiedzieli się m.in.: jak skutecznie organizo-wać pracę, jak sprawnie zarządzać, jak efektywnie się komunikować, jak zespołowo rozwiązywać problemy. Szkolenie odbyło się w ośrodku Villa Hoff Wellness & Spa w Trzęsaczu. Udział w szkoleniu był dla firm zrze-szonych w Izbie bezpłatny, wszystkim uczestnikom zapewniliśmy: mate-riały szkoleniowe, nocleg i wyżywienie.

założycieleizbywybralizarządklubu

24 czerwca br. odbył się rejs statkiem Dziewanna dla członków – założycieli Północnej Izby Gospodarczej. Podczas ponad

3-godzinnego rejsu prawie 40 przedsiębiorców, którzy w 1997 r. założyli Północną Izbę Gospodarczą, mogło podziwiać Szczecin od strony wody. Goście rozpoczęli rejs lampką wina, podczas specjalnie przygotowanej przez firmę Wineland degustacji.

W czasie rejsu członkowie-założyciele wybrali Zarząd Klubu Założy-cieli Izby, w skład którego weszli: Andrzej Lebdowicz, Piotr Tomaszewicz, Jerzy Gazda, Anna Turkiewicz, Krzysztof Bobryk, Wojciech Teszner i Zbi-gniew Olejnik.

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

W Skrócie

4

klubkobietruszadoakcji

Klub Kobiet PIG po wakacjach ponownie rozpocznie swoje dzia-

łanie. We wrześniu zostałyśmy zapro-szone do uczestnictwa w Ladies Golf Cup na polu golfowym w Binowie. 18 września golfistki wezmą udział w turnieju na polu 18 – dołkowym, natomiast pozostałe panie będą mogły zapoznać się z tajnikami tego sportu w Akademii Golfa, po której na polu 9 – dołkowym rozegrają turniej.

W październiku czekają nas interesujące spotkania w ramach Społecz-nego Tygodnia Kobiet. STK ma być wydarzeniem cyklicznym, na kształt którego składają się debaty społeczne, spotkania z ważnymi postaciami polskiej i europejskiej sceny gospodarczej i społecznej, jak również pre-zentacja najnowszych badań dotyczących kobiet. STK ma na celu inte-grację środowisk zajmujących się problemami aktywizacji społecznej i zawodowej kobiet.

Uczestniczkami pierwszej edycji STK będą m.in. europosłanki Danuta Hubner i Lena Kolarska-Bobińska, prof. Magdalena Środa, Małgorzata Tkacz-Janik i Olga Krzyżanowska. Klub Kobiet został zaproszony do uczestnictwa w panelach dotyczących rozwoju przedsiębiorczości wśród kobiet i problemów z tym związanych.

Małgorzata Jacyna-WittPrzewodnicząca Klubu Kobiet Północnej Izby Gospodarczej

przedsiębiorcyjużwiedząjakoszczędzaćenergię

W dniach 20 i 21 lipca w Szczecinie i w Koszalinie odbyły się szko-lenia dla przedsiębiorców „Tania energia w firmie”. Podczas spo-

tkań, które prowadził Pan Grzegorz Barzyk z firmy Dr Barzyk Consulting przedstawiciele firm dowiedzieli się m.in. jak zmienić operatora energii, jak najprostszymi działaniami zaoszczędzić na energii, skąd pozyskiwać środki finansowe na działania pro energetyczne, oraz jak inwestować w energię wiatrową. Oba spotkania cieszyły się ogromnym zainteresowa-niem przedsiębiorców. Szkolenia odbyły się w ramach projektu Change współfinansowanego z programu Inteligent Energy Europe.

Page 7: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

W Sk

cie

5

drGajdanasympozjumweFrankfurcie

Współczesna stomatologia to nowoczesna i szybko

rozwijająca się gałąź medycyny. W szczególności zauważalny jest postęp w dziedzinie implan-tologii, implantoprotetyki oraz w  technikach odbudowy kości. Co kilka lat następują przełomy w nowoczesnych technikach leczenia, które są prezentowane na różnego rodzaju sympozjach.

W czerwcu br. na Uniwer-sytecie im. J.W. Goethego we Frankfurcie, znanym z wysokiego standardu oraz nowatorskich rozwiązań, odbyło się jedno z takich spo-tkań pod przewodnictwem profesora Hubertusa Nentwiga, prezentujące najnowsze osiągnięcia w implantologii i implantoprotetce firmy Dentsply Friadent.

Na zdjęciu: dr n. med. Stanisław Gajda właściciel Pierwszej Prywatnej Kliniki Stomatologicznej w Szczecinie specjalizującej się od lat w zabie-gach z implantologii i stomatologii estetycznej, wraz z prof. Hubertusem Nentwigiem kierownikiem Katedry Chirurgii na Uniwersytecie we Frank-furcie nad Menem oraz twórcą systemu implantologicznego Ankylos.

zareklamujswojąfirmęnastronieizby

Wszystkich przedsiębiorców zrzeszonych w Izbie zapraszamy do prezentacji swojej firmy w zmienionym dziale FIRMA TYGO-

DNIA na stronie internetowej www.izba.info. Tylko firmy zrzeszone w Izbie mają możliwość bezpłatnej promocji na naszym serwisie inter-netowym, który dziennie odwiedza prawie 1000 osób. W nowym dziale FIRMA TYGODNIA pojawią się:• logo firmy,• zdjęcia z codziennej pracy,• krótki wywiad z właścicielem firmy.

Zainteresowane firmy prosimy o kontakt z Marcinem Rabczyńskim, tel. 091 486 07 65, wew. 22, e-mail: [email protected]

odwiedźlifestyleexpo2010wwarszawie

Już po raz drugi Północna Izba Gospodarcza objęła patronat nad Tar-gami Lifestyle Expo 2010, które odbędą się w Warszawie w dniach

21-23.09.2010 r. Będzie to doskonała okazja do spotkania z wiodącymi dostawcami z Hongkongu i Kantonu. W targach weźmie udział około 150 firm z Hongkongu i 100 chińskich producentów i handlowców zaintere-sowanych współpracą z firmami z Europy Środkowo-Wschodniej. W tym roku będziecie mogli Państwo poznać szeroką gamę produktów z takich sektorów jak:• elektronika oraz akcesoria komputerowe i telefoniczne,• odzież i modne akcesoria,• artykuły i sprzęt gospodarstwa domowego,• artykuły reklamowe, upominki i zegarki.

Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt z Agnieszką Cieślą - tel. 091 486 07 65, wew. 25, e-mail: [email protected]

Gbsbankzbarlinkadoceniony

W dniach 15 – 16 lipca w Licheniu odbyły się uroczyste obchody Krajowego Święta Ban-

kowości Spółdzielczej zorganizowane przez Krajowy Związek Banków Spółdzielczych. Nasz region repre-zentował m.in. GBS Bank z Barlinka. Po raz kolejny z sukcesami!

W trakcie obchodów przyznawano nagrody dla najlepszych banków spółdzielczych z całego kraju. W tym roku rozszerzono kryteria i po raz pierw-szy przyznano Nagrody Specjalne  Zarządu KZBS. Otrzymują je banki spółdzielcze wyróżniające się spośród konkurencji. Prestiżowa nagroda przyznawana jest w 3 kategoriach: banków spół-dzielczych zasłużonych w budowaniu  pozytywnego  wizerunku sektora bankowości spółdzielczej, banków spółdzielczych odnotowujących naj-szybszy rozwój oraz banków spółdzielczych mających największy wkład w umacnianie sektora bankowości spółdzielczej.

GBS Bank z Barlinka został wyróżniony nagrodą za budowanie pozy-tywnego wizerunku banków spółdzielczych. To naturalna konsekwen-cja działań banku, który od wielu lat intensywnie i skutecznie walczy o poprawę wizerunku banków spółdzielczych.

Nagrody Specjalne przyznano w tym roku po raz pierwszy, jednak Zarząd KZBS zapowiada kontynuowanie tych działań tak, aby wpisały się one w tradycję bankowości spółdzielczej i samego  Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.

Page 8: zp_wrzesien

sGibaltismaRzecznikaklienta

Jak bezpiecznie przejść przez proces zakupu mieszkania, jakie spełnić for-

malności, gdzie zgłosić się po poradę ws. kredytu hipotecznego, jak usprawnić pro-ces reklamacji – na te i wiele innych pytań odpowie Rzecznik Klienta powołany z myślą o pomocy i satysfakcji Klientów firmy dewe-loperskiej SGI Baltis.

Rzecznik Klienta, ma działać na rzecz usprawnienia rozpatrywania wszelkich spraw, wniosków, pytań i wątpliwości zgła-szanych przez przyszłych i obecnych miesz-kańców inwestycji realizowanych przez dewelopera. Pełniąca tę funkcję Katarzyna Orowicz dyżuruje od początku sierpnia br. pod numerem infolinii 0  801  777  600 czynnym od ponie-działku do piątku w godz. 9.00-16.00. Wszelkie pytania można także kie-rować na adres e-mail: [email protected].

„Jestem osobą, do której Klienci mogą się zgłosić z każdym nurtują-cym ich problemem. Doradzę, w jaki sposób go rozwiązać oraz zadbam, by zgłaszane nieprawidłowości bądź reklamacje, były jak najszybciej zre-alizowane. Udzielę też wskazówek na temat kolejnych kroków towarzy-szących zakupowi mieszkania, a także związanych z tym formalności.” – wyjaśnia Katarzyna Orowicz, Rzecznik Klienta SGI Baltis.

www.sgi.pl

nowościwoferciesoftlandii

Jak optymalnie i bezpiecz-nie ewidencjonować i roz-

liczać transakcje w walucie obcej zgodnie z  ustawami o podatku dochodowym, o podatku od towarów i usług oraz ustawą o rachunkowo-ści w obiegu unijnym, poza-unijnym oraz wewnątrz-krajowym? Jak wprowadzić dodatkowe stawki VAT?

Odpowiedzią na te pytania jest System Symfonia dostępny w szczeciń-skiej firmie Softlandia, która jest Złotym Partnerem SAGE. System ten, to funkcjonalne i elastyczne programy, które usprawniają działanie wielu firm w kluczowych dla jej rozwoju obszarach: automatyzują zachodzące w firmie procesy, dostarczają niezbędnych informacji biznesowych i uła-twiają zarządzanie.

System Symfonia składa się z 9 modułów: Finanse i Księgowość, Ana-lizy Finansowe, Środki Trwałe, Kadry i Płace, Płace, Handel, Faktura, Mała Księgowość, e-Deklaracje. Ostatnio do rodziny programów Sys-temu Symfonia dołączył moduł - Nasz Bank - ułatwiający współpracę z bankami oraz program typu CRM - ACT!, umożliwiający efektywne zarządzanie kontaktami z klientami i wspierający budowanie trwałych relacji biznesowych.

Oprogramowanie dostępne jest w firmie Softlandia, gdzie spotkacie się Państwo z profesjonalną obsługą i rzetelnym podejściem.

www.softlandia.pl

nowamyjniabezdotykowawszczecinie!

Nowo otwarta myjnia bezdotykowa BKF przy ul. Modrej w Szczecinie jest przykładem zastosowania solidnych, sprawdzonych urządzeń,

jak również nowatorskiej konstrukcji, zawierającej w sobie oświetlenie LED i wypukłe, świecące litery sprawiające, że tej myjni po prostu nie da się przegapić. Cztery stanowiska mycia pozwalają uniknąć dużych kolejek, choć trzeba przyznać, że zainteresowanie myjnią jest spore, zaś świetna lokalizacja obiektu sprzyja dużej ilości klientów.

Istniejąca od 20 lat na rynku mycia bezdotykowego w Polsce firma BKF Myjnie wie jak sprzedać dobrą inwestycję – wg danych producenta postawili już na terenie kraju ok. 200 myjni. Możemy się tylko cieszyć z  tego, że tak prężnie rozwijające się przedsiębiorstwo posiada siedzibę w naszym regionie.

www.bkfmyjnie.pl

biuroobsługibiznesowejplayjużwszczecinie

W czerwcu 2010 otworzono Biuro Obsługi Bizneso-

wej PLAY w Szczecinie, przy ul.  Kopernika 3-5 (Pasaż A-Z) umożliwiające kontakt z odpo-wiednio wyszkolonymi Dorad-cami Biznesowymi.

Pracownicy biura udowadniają klientom, że nawet intensywne wykorzystywanie w firmie telefonów komórkowych nie musi się wiązać w wysokimi kosztami. Abonenci innych sieci, oprócz znacznej redukcji kosztów, otrzymają od PLAY profesjonalną obsługę i wsparcie posprze-dażowe. PLAY w 2010r. znacznie powiększył portfolio swoich usług dla podmiotów gospodarczych (telefonia komórkowa, telefonia stacjonarna, telemetria, Internet). Biorąc pod uwagę zasięg sieci (99% obszaru Polski) oraz możliwość przenoszenia numeru w ciągu jednego dnia od innych operatorów, PLAY posiada najbardziej konkurencyjną ofertę na rynku.

Doradcy Biura obsługi biznesowej pomogą w analizie i obniżeniu kosztów działalności firmy związanych z telefonią komórkową, a także przedstawią nowe możliwości wynikające z aktualnie dostępnych, spe-cjalnych ofert dla firm w sieci PLAY. W krótkim czasie mogą oni dotrzeć do siedziby firmy zainteresowanej usługami świadczonymi przez PLAY.

Kontakt z Doradcą: tel. 790 031 821

www.mobile4b.pl

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

W Skrócie

6

Page 9: zp_wrzesien

dniotwartewhossaFinance

Hossa Finance  po udanym debiucie na szczecińskim

rynku usług finansowych   i con-sultingowych w lutym bieżącego roku, postanowiła zorganizować we wrześniu DNI OTWARTE w swoim biurze przy al. Wojska Polskiego 47/1.

Podczas czterech dni (jeden dzień w każdym tygodniu – szczegóły i daty na hossafinance.pl) wszyscy zainteresowani będą mieli możliwość skorzystania z bezpłatnego doradztwa księgowo-podatkowego, rozmowy z przedstawicielami banków by dokładnie poznać ofertę Hossy pod kątem kredytów hipotecznych (1 dzień), inwestycyjnych (1 dzień), samochodo-wych oraz leasingu (wspólnie 1 dzień).

Aby ułatwić klientom skomplikowaną niekiedy analizę ofert banko-wych, z każdej dziedziny wybrany zostanie jeden bank z najlepszą, według Hossy, ofertą. Oprócz tego eksperci Hossa Finance bezpłatnie doradzą jak ułożyć indywidualny plan oszczędnościowy lub inwestycyjny, a także jak wybrać i podpisać umowę z Otwartym Funduszem Emerytalnym. Natomiast eksperci ubezpieczeniowi dopasują i zaproponują najbardziej odpowiednie ubezpieczenie indywidualne lub firmowe.

Wszystkich zainteresowanych odsyłamy na stronę www.hossafinance.pl w  celu poznania szczegółów. Do zobaczenia podczas Dni Otwartych w biurze Hossa Finance.

Targi„wszystkodladomu”wpaździerniku

W dniach 1-3 października 2010 r. na halach MTS w Szczecinie odbędą

się targi „Wszystko dla Domu”. Impreza od 19 lat pomaga firmom z branży wykończe-nia i wyposażenia wnętrz znaleźć klientów, wypromować markę i poznać konkurencję. Podczas targów prezento-wane są meble pokojowe, kuchenne, łazienkowe, tkaniny dekoracyjne, szkło użytkowe i dekoracyjne, AGD, okna, drzwi, podłogi i wiele innych artykułów dopełniających klimat każdego wnętrza.

W ramach tegorocznej edycji „Wszystko Dla Domu” zorganizowana zostanie specjalna Strefa Designerów dedykowana  projektantom,  pro-ducentom, przedsiębiorcom oraz wszystkim zainteresowanym nowocze-snym wzornictwem. W Strefie odbędzie się prezentacja autorskich pro-jektów, giełda technologiczna i panele dyskusyjne z udziałem ekspertów.

www.mts.pl

alfaiomegarachunkowości

Bartosz Janke i Aneta Janke zapraszają do swojego biura rachunkowego

Sigma w  Szczecinie, przy al. Wojska Pol-skiego 3/3. Firma działa już od roku 1999 i zdobyła sobie grono zaufanych i zado-wolonych klientów. Pan Janke ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego w roku 1998 oraz studia podyplomowe na kierunku Rachunkowość i Doradztwo Podatkowe na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarzą-dzania, ponadto może pochwalić się Certyfikatem Księgowym wydanym przez Ministra Finansów.

Sigma służy swoim klientom rzetelną i profesjonalną pomocą, obej-mującą takie zagadnienia jak: księgowość, podatki, kadry, płace oraz ZUS. Każdy klient ma gwarancję usług na najwyższym poziomie i zgodnych z obowiązującym w Polsce prawem. – Chcemy być dla Państwa zaufa-nym partnerem biznesowym, który dzięki swym działaniom zapewni Waszemu przedsiębiorstwu stabilność i bezpieczeństwo finansowe – zachęca Bartosz Janke.

Sigma szczyci się indywidualnym podejściem do klienta i mobilno-ścią. Istnieje możliwość odbioru dokumentów u klienta, w ramach zawar-tej umowy biuro reprezentuje swoich klientów przed urzędami skarbo-wymi oraz ZUS-em, przez co ogranicza ich kontakty z tymi instytucjami do minimum. Sigma pomaga również skutecznie pozyskać dotacje ze środków Unii Europejskiej.

www.sigma.szczecin.pl

Rozmowakwalifikacyjnapoangielsku

Szkoła Języków Obcych PRESTO organizuje anglo-

języczne szkolenia dla kadry zarządzającej i specjalistów HR. Są one kierowane do osób, które pragną dobrze poznać angiel-ską terminologię z  zakresu zarządzania zasobami ludz-kimi. - Celem szkoleń jest praktyka komunikacji ułatwiającej kontakt z obcokrajowcami podczas rozmów i spotkań służbowych, oraz wykształcenie umiejętności języko-wych pozwalających na swobodne działania osobie na danym stanowisku. Oferta jest odpowiedzią na potrzeby sygnalizowane przez zachodniopo-morskie firmy - mówi Aleksandra Madeja, właścicielka Szkoły Języków Obcych Presto. Podczas spotkań kładziony jest duży nacisk na pracę zespo-łową w formie burzy mózgów oraz rozwiązywanie studiów przypadku.

11 maja br. członkowie PIG wzięli udział w szkoleniu poświęconym tematyce rekrutacji i selekcji pracowników. Uczestnicy czterogodzinnego spotkania poznali zagadnienia formalnej i nieformalnej rekrutacji, roz-mów kwalifikacyjnych, testów psychometrycznych, rekrutacji online oraz headhuntingu.

Wśród klientów szkoły PRESTO są m.in. takie firmy jak Oticon, Infrapark Police, PKN Orlen, DGA, TM Toys, DB Port Szczecin.

http://www.presto.edu.pl/

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

W Sk

cie

7

Page 10: zp_wrzesien

badanialekarskiewszczecińskimspa

Najważniejszą formą dbania o  zdrowie jest profilaktyka.

Badania pozwalają ocenić stan zdro-wia i w razie konieczności podjąć leczenie. Z diagnostyki lekarskiej sko-rzystamy przy pl. Rodła 8, w Baltica Wellness & Spa.

Wykwalifikowani specjaliści, przy-jazna atmosfera oraz nowoczesna apa-ratura to nieodłączne atuty centrum. Baltica Wellness & Spa pokazuje, że o zdrowie możemy zadbać w komfortowych warunkach i w korzystnych cenach. Wyjątkowym atutem jest możliwość zaplanowania w jednym miej-scu zarówno badań lekarskich, jak i zabiegów wellness. Najlepsze City-Spa w Polsce (2009) pozwala troszczyć się o zdrowie w sposób przyjemny.

W centrum czekają na nas lekarze (specjalizacje: rehabilitacja medyczna, dietetyka, chirurgia: ogólna, naczyniowa, ręki; radiologia, choroby wewnętrzne: serca i tarczycy; neurologia), fizjoterapeuci oraz pełna baza zabiegów rehabilitacyjnych.

Warto zwracać uwagę na okresowe promocje. Jesienią na część dia-gnostyki lekarskiej obowiązuje rabat 25%, więc badanie USG tarczycy, jamy brzusznej czy piersi, wykonać można już w cenie 52,50 zł, a USG serca za 67,50 zł.

www.spabaltica.pl

podczasrejsudobrzejest…

Spokojne, odprężające kołysanie i niecodzienne widoki – rejs to dobry wypoczynek i świetna zabawa. Statki Odra Queen i Peene Queen

wypływają w godzinne rejsy wzdłuż największych atrakcji portu szcze-cińskiego oraz w rejsy czarterowe.

Dwa pokłady: zadaszony (widokowy) oraz zamknięty (klimatyzowany), pozwalają cieszyć się sielankowym nastrojem w każdą pogodę. Dzięki ofer-cie indywidualnej, grupowej oraz czarterom, bez problemu dopasujemy warunki rejsu do oczekiwań. Na pokładzie dostępny jest mini-bar, dodat-kowo zamówić można catering Restauracji Rosyjskiej ze Statku Ładoga.

Statki odbywają regularne rejsy po porcie, ale pływają również w dal-sze trasy, np. do popularnego ostatnio betonowca, do Ueckermünde, Trzebieży czy Świnoujścia. Rejsy na statkach stwarzają unikalne warunki dla imprez integracyjnych, są też atrakcyjną nagrodą dla pracowników, fundowaną przez firmy.

Statki Peene Queen i Odra Queen cumują naprzeciwko Wałów Chrobrego.

www.statki.net.pl

szklanewyroby-idealnenaprezent

Bywają momenty, kiedy nie mamy

pomysłu, bądź mamy problem z wybo-rem odpowiedniego prezentu na różne okazje. Mogą to być imprezy prywatne, np. z okazji ślubu, czy też służbowe, kiedy to wypada podziękować, bądź uhonorować strategicznego klienta albo ważnego kontrahenta.

Pracownia Prezentów Artystycznych to sztuka skutecznego obdarowy-wania. Specjalnością pracowni jest szkło użytkowe ręcznie zdobione natu-ralnym bursztynem. Prestiżowe prezenty z grawerowaną dedykacją i logo firmy to wspaniały pomysł. Wyjątkowe, niepowtarzalne, na każdą okazję. W pracowni pani Anny Jankowskiej powstają rzeczy niebanalne. Każdy znajdzie coś dla siebie.

– Z założenia nie produkuję na masową skalę, wręcz przeciwnie, powstają u mnie przedmioty w krótkich seriach i egzemplarze wyko-nane na zamówienie. W centrum mojego zainteresowania jest przedmiot, który poprzez swoją indywidualność i wyjątkowość współtworzy niepo-wtarzalny klimat wnętrza – zachęca pani Anna Jankowska.

Szklane wyroby pani Anny, idealnie nadające się na upominki, można znaleźć pod adresem:

www.lann.pl

dbająoklientówodstópdogłów

Jak spośród szerokiej gamy zabiegów kosmetycznych wybrać ten najlepszy? Pro-

ponujemy zdać się na wieloletnie doświad-czenie dyplomowanego kosmetologa, wła-ścicielki gabinetu kosmetycznego Dragon Lady- Pani Katarzyny Topolewskiej. Wszyst-kie prowadzone przez nią dermokonsultacje są bezpłatne i pozwalają dobrać odpowiednie zabiegi do indywidualnych potrzeb klienta.

Jednym z najpopularniejszych zabiegów jest mikrodermabrazja diamentowa, która usuwa warstwy martwego naskórka, spłyca blizny potrądzikowe oraz zmarszczki i stymuluje odnowę komórkową skóry. Peeling kawitacyjny to rewelacyjna propozycja dla osób, które chcą głęboko oczyścić skórę za pomocą peelingu ultradźwiękowego wzbo-gaconego o mikromasaż, poprawiającego dotlenienie komórkowe oraz zwiększającego penetrację substancji aktywnych w głąb skóry. Kolejnym polecanym zabiegiem jest zabieg kolagenowy ”anty age” skierowany dla pań po 35 roku życia dający znakomity efekt nawilżenia i odmłodzenia.

Zapraszamy do zapoznania się z pełną ofertą gabinetu, która jest skie-rowana nie tylko do pań, ale i panów. Dzięki niej każdy może o siebie zadbać od stóp do głów lub kupić bon podarunkowy z zabiegiem dla bli-skiej osoby.

www.dragonlady.com.pl

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

W Skrócie

8

Page 11: zp_wrzesien
Page 12: zp_wrzesien

Szczecin stara się o tytuł europejskiej Stolicy kultury w 2016 roku, w mieście powstają nowe gale-rie, a przestrzeń otwiera się na kulturę. Zachodniopomorski przedsiębiorca podąża tym tropem, przybliżając świat współczesnej sztuki młodych. prezentowane tu prace będą oryginalne, nowator-skie, a przede wszystkim lokalne, ponieważ ich twórcy to urodzeni w województwie zachodniopo-morskim artyści-graficy, artyści-malarze, którzy są właśnie na początku swojej kariery. cykl otwiera katarzynaszeszycka – stypendystka Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego w dziedzinie twórczości artystycznej.

przestrzeńdlasztukiKatarzyna Szeszycka, z cyklu Się pływa

Page 13: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

feLieton

11

Na początek wypada przywitać się po wakacjach. Witam zatem koleżanki, kolegów, wrogów, przyja-ciół, znajomych i nieznajomych w nastroju lekkiej powakacyjnej depresji. Ciężko wrócić do niezbyt

słonecznej rzeczywistości, otoczenia o odrobinę jesiennym już posmaku, codziennej walki z przeciwno-ściami naszego gospodarczego losu, smutku polskiej polityki i polityków. Będzie nam brakowało poran-ków bez budzika i oślepiającego słońca, widoku szmaragdowego morza i lekkiej mgiełki nad taflą jeziora tuż przed zmrokiem.

Nawet jeśli nasze odczucia nie są tak wyraziste, to warto być wyrozumiałym dla znajomych, przy-jaciół, no a w szczególności dla pracowników. To oni muszą się zmagać z gorszym nastrojem już nie tylko swoim, ale również szefa lub szefowej. Niech więc ten koniec wakacyjnych wypadów będzie dla nas wszystkich okresem wyciszenia i dystansu do otoczenia.

A jeśli już nic nie pomoże i rzeczywistość przytłoczy, przygniecie itp., zawsze możemy sobie powie-dzieć, że wreszcie odetchniemy od tych cholernych upałów, komarów, meszek, os. Od upierdliwości dzieci, tłoku na plaży, zgiełku wieczornych knajp i spacerniaków, tych wszystkich baloników, lodzików, szaszłyków, spalonych kaszanek i dymiących grilli, natarczywych sprzedawców, uwierającego piasku, paskudnych sandałów. Nareszcie jesteśmy u siebie, nareszcie wśród znajomych twarzy i codziennych obowiązków.

A tak naprawdę można w końcu spokojnie usiąść i zaplanować pierwszy zimowy wypad na narty.

napocząTekSzczecin dn. 23.08.2010

dariuszwięcaszek – prezes piG

Page 14: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

teMat Z okładki

12

Wieloletnie starania dobiegły końca. Pół-nocna Izba Gospodarcza rozwija skrzy-

dła, i to nie tylko pod względem ofert, ale i prze-strzeni do działania. Najprawdopodobniej już za rok spotkamy się z Państwem w odrestaurowa-nym wnętrzu przepięknej willi przy al. Wojska Polskiego, do której klucze odebrał w lipcu z rąk Prezydenta Piotra Krzystka, prezes Dariusz Więcaszek. Pracy przed nami wiele, ale gra jest warta świeczki.

pałacdlabiznesu

Nowy budynek mieści się obok Willi Lentza, obecnej siedziby instytucji kultury Szczecin 2016, na al. Wojska Polskiego 86. Być może w tym momencie nie wygląda wzorcowo, ale

nowasiedziba,nowewyzwania

już niedługo północna izba Gospodarcza będzie mogła pochwalić się nie tylko odremontowaną, zabytkową siedzibą, ale i większą ofertą dla przedsiębiorców. Szykują się zmiany, i to zmiany na lepsze.

wystarczy odrobina pracy i zaangażowania, aby stworzyć dla szczecińskich przedsiębior-ców idealne warunki do współpracy. Dzisiaj stoimy przed faktem dokonanym. Mamy nową siedzibę i jeste-śmy przygotowani do podjęcia wszelkich kroków, aby dopro-wadzić ten budynek do jak najlepszego stanu – powiedział prezes Więcaszek podczas uroczystego przekazania kluczy przez władze miasta. Ta trzypiętrowa posiadłość od momentu przeniesienia Pałacu Młodzieży

nie mogła znaleźć sobie odpowiedniego prze-znaczenia. Budynek niszczał, gdyż większość potencjalnych nabywców przerażała koniecz-

ność gruntownego remontu. Izba w poro-zumieniu z miastem postanowiła podjąć się wyzwania i stanąć na wysokości zadania – Jesteśmy gotowi wydać 3 mln zł na remont, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że brak stałej przestrzeni do działania nie sprzyja

naszemu rozwojowi i uprzykrza życie przedsię-biorcom. Mamy szansę pokazać, że potrafimy

dariuszwięcaszek, prezes północnej izby Gospodarczej:

chcemy pokazać polsce, jak można zbudować izbę Gospodarczą nie zaczynając od siedziby, ale od ciężkiej pracy i poświęcenia ludzi.

Page 15: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

teM

at Z ok

ład

ki

13

sobie radzić i że zasługujemy na nowa siedzibę – podkreślał Więcaszek. Zadowolony z efektów współpracy był także prezydent miasta, Piotr Krzystek, który od początku wspierał ideę pozy-skania lokum na działalność Izby – Chciałem pogratulować Północnej Izbie Gospodarczej, za wytrwałość i udaną współpracę. Władze mia-sta zauważają, że przybywa członków, zadań, przestrzeni aktywności Izby i to był najlepszy powód, dla którego postanowiliśmy wspomóc waszą działalność. Miasto Szczecin zgodziło się wydzierżawić budynek za niewielką sumę na okres 30 lat, z założeniem, że Izba weźmie na siebie ciężar modernizacji.

Remonty,remonty…

Przebudowa zabytkowego gmachu, który nie-gdyś pełnił funkcję mieszkalną to nie lada wyzwanie. Do wymiany są wszystkie instala-cje, czyli wodna, elektryczna, cieplna. Budynek zyska nową elewację, wjazd od strony al. Woj-ska Polskiego i parking. Wnętrze zachowa swój oryginalny charakter i pierwotny układ pomieszczeń. Wstawione zostaną nowe okna i  wymieniony dach. Dodatkowym atutem

komenTaRz: piotr ZanieWSki - architekt

po remoncie budynek przy al. Wojska polskiego 86 będzie posiadał funkcję szkoleniowo – biurową. jako centrum Współpracy nauki i Gospo-darki północnej izby Gospodarczej będzie stanowił centrum logistyczno – informacyjne izby. naszym celem jest pełne utrzymanie willowego

charakteru budynku usytuowanego w otoczeniu parkowym z licznym starodrzewem, przy zachowaniu elewacji bogatych w detale XiX-wiecznego, eklektycznego historyzmu (dekorowane gzymsy, opaski otworów okiennych i drzwiowych, płaskorzeźby elewacyjne itp.). po remoncie willa powinna przypominać w wystroju zewnętrznym zaprojektowaną kilkanaście lat temu przez „arco” i zrealizowaną willę „rondo” przy pomniku józefa piłsudskiego.

przede wszystkim zamierzamy odtworzyć i odrestaurować dość dobrze zachowane elewacje posługując się starymi, zachowanymi w archiwum Miasta rysunkami elewacji. ponadto istnieje możliwość odrestaurowania kilku par zapewne oryginalnych drzwi wewnętrznych. W trakcie dyskusji jest problem wymiany starej, nie spełniającej współczesnych wymogów technicznych i termicznych stolarki okiennej, jednak wymiana ta musia-łaby zachować historyczny podział okien i ich kolor. pozostałe elementy historycznych wnętrz, już całkowicie przebudowane przez istniejący w willi do 2007 roku pałac Młodzieży, zostaną poddane remontowi i dostosowanie do nowych potrzeb.

Wyposażenie techniczne budynku będzie na wskroś nowoczesne, odpowiadające współczesnym potrzebom inwestora (piG) oraz obowią-zującym obecnie przepisom budowlanym, ochrony przeciwpożarowej, bezpieczeństwa i higieny pracy. obiekt po remoncie będzie odpowiadał standardom XXi-wiecznej siedziby poważnej organizacji gospodarczej na wzór Bcc.   

projekt Zagospodarowania terenu będzie przede wszystkim zawierał nowe rozwiązanie w zakresie komunikacji. Sam zjazd o szerokości 6 m będzie dwukierunkowy, ale jego włączenie w zachodnią jezdnię alei Wojska polskiego będzie tylko na prawoskręty. W głębi działki kosztem części istniejącego trawnika zostanie wydzielonych 10 nowych stanowisk postojowych dla samochodów osobowych. przewidujemy, że po przeprowadzeniu remontu w willi będzie obszerne pomieszczenie recepcyjne na parterze, wyposażone w duży monitor Lcd służący do stałego monitoringu i prezen-tacji informacji,  multimedialna sala szkoleniowo – konferencyjna na 100 miejsc z możliwością podziału na 60 i 40 miejsc na i. piętrze, wyposażona w ekrany, monitory, rzutnik itp., 8 pomieszczeń biurowych na parterze i na i. piętrze, wyposażonych w niezbędne meble biurowe, dwa pomieszczenia gospodarczo – socjalne przy recepcji i sali konferencyjnej, a także pomieszczenie klubowe z zapleczem na poziomie niskiego parteru. Wszystkie pomieszczenia zostaną wykończone w wysokim standardzie oraz dobrze wyposażone technicznie w odniesieniu do funkcji, jakie mają pełnić.

projekt Budowlany remontu XiX-wiecznej willi położonej przy al. Wojska polskiego nr 86 oraz projekt Zagospodarowania terenu działki gruntu o numerze ewidencyjnym 145/2 z obrębu 1023 w Szczecinie, jest przygotowywany przez projektantów i specjalistów szczecińskiej firmy projektowej „arco” Spółka z o.o. na zlecenie północnej izby Gospodarczej.

historycznycharakterinowoczesnatechnika

Page 16: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

teMat Z okładki

14

i nowe technologie dla firm. Zachwyceni suk-cesem Klastra Budowlanego, planują wspierać podobne inicjatywy. Izba zachęca do współ-pracy w takiej formie, oferując warsztaty, spo-tkania branżowe i bazę firm. W odpowiedzi na zapotrzebowanie lokalnych przedsiębiorców, Izba postanowiła wspomóc ich w pozyskiwaniu nowych rynków poprzez wyszukiwanie ewen-tualnych kontrahentów, wyjazdy na targi mię-dzynarodowe, misje gospodarcze i tłumaczenie ofert kooperacyjnych – Izba pomaga wypełniać wnioski o dofinansowanie takich wyjazdów. Do tej pory 100 proc. uzyskało pomoc finansową – informuje Mieczan.

konkretnekorzyści

Północna Izba Gospodarcza się rozwija. Remont nowej siedziby planuje zakończyć przed cza-sem i już kolejne wakacje spędzić na al. Wojska Polskiego 86. Rozszerzają się przestrzenie i pola działalności. Izba nie próżnuje, ale wciąż stara się doskonalić swoje umiejętności i powiększać ofertę zgodnie z zapotrzebowaniem przedsiębiorców.

agatapasekFot.materiałypiG

piotrkrzystek, prezydent Szczecina:

rozwój gospodarczy to cel, który zarząd Szczecina stawia sobie od samego początku. chcemy wspierać każdy prze-jaw aktywności w tym kierunku.

będzie otoczenie willi, które stanowić będzie piękny ogród z ławeczkami, choć najpierw konieczne jest wyburzenie tzw. dobudówek. – Pomieszczenia wewnątrz zostaną dostoso-wane do wymagań biurowych, zadbamy o to, aby były nowocześniejsze i praktyczniejsze. Musimy jednak pamiętać, że obiekt ten jest zabytkiem i podlega ochronie konserwa-torskiej – mówi Piotr Zaniewski, architekt z firmy „ARCO” Spółka z o.o. Nowa siedziba będzie miała blisko 500 m2 powierzchni użyt-kowej, co jest dużą różnicą w porównaniu z obecnym funkcjonowaniem w trzech wynaj-mowanych pokojach. Ponadto, wszelka dzia-łalność Izby będzie funkcjonowała w jednym miejscu, co uprości obsługę i pomoc przed-siębiorcom. – W tym momencie brakuje nam miejsca na zebrania, na delegacje przybywa-jące do Szczecina. Pomieszczenia większe, w  których odbywają się szkolenia musimy dodatkowo wynajmować. Niezależność, jaką daje nam nowa siedziba jest bardzo cenna – mówi Renata Gryczka, skarb-nik PIG. Remont do duże wyzwanie

finansowe dla Izby, która już w tym momencie zadbała o znaczną część środków.

centrumwspółpracynaukiiGospodarki

Nowa siedziba to nowe wyzwania. Jednym z nich jest projekt Centrum Współpracy Nauki i Gospodarki, które będzie oferowało nowe, rozszerzone usługi dla przedsiębiorców zrze-szonych w Izbie. Usługi doradcze, nowe rynki, klastry, zakładanie działalności gospodarczej i monitoring przedsiębiorczości, a także trans-fer technologii – to gama ofert dla obecnych i przyszłych przedsiębiorców. Co kryje się pod tymi hasłami? – Będziemy przede wszystkim starali się, aby przedsiębiorcy mieli łatwy dostęp do dokonań naukowców, aby uprościć dostęp biznesu do nauki i wykorzystywać dokonania naukowe w praktyce. Wpłynie to na wzrost technologii i innowacyjności firm zrzeszonych – mówi Paweł Mieczan, Manager Projektów Międzynarodowych PIG. Przyszli członkowie dowiedzą się, jak założyć działalność gospodar-czą, jak wprowadzić swoją firmę z pierwszego etapu, na dalsze stopnie rozwoju. Będą do dys-pozycji pracownicy uczelni wyższych i  cały sztab doradców. Powstanie Bank Innowacyj-

ności, który będzie stanowił łącznik między nowymi technologiami a przedsiębiorcami, którzy będą mieli szansę je wykorzystać.

Izba chce skupić się na transferze tech-nologii, który w praktyce oznacza wzrost konkurencyjności, promocję regional-nych placówek badawczo-rozwojowych

Page 17: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

teM

at Z ok

ład

ki

15

komenTaRz: dariuSZ WięcaSZek

adres w Szczecinie przy Wojska polskiego 164 będzie mi się zawsze dobrze kojarzył. to tu

w dwóch (dużo później- trzech) niewielkich pokojach, wraz z grupą bardzo młodych ludzi , pla-

nowaliśmy dzisiejszy kształt północnej izby Gospodarczej. piszę – planowaliśmy, bo w polsce

nie ma dobrych wzorców. Samorządność gospodarcza jest młoda. Ma zaledwie dwudziestolet-

nią historię i nie wypracowała skutecznych metod działania w dłuższych okresach. nie ma też

dostatecznie mocnego oparcia w polskim ustawodawstwie. uczyliśmy się raczej zagranicą niż

w kraju. dla wielu moich kolegów z innych regionalnych samorządów tak dynamiczny rozwój

piG jest dużym zaskoczeniem. nas zaskoczył już cztery lata temu brak miejsca dla kolejnych

zatrudnianych osób niezbędnych do realizacji zadań, które na siebie nałożyliśmy. Są następne wynajęte pokoje

w innym budynku, była myśl o przeniesieniu się w zupełnie inne, komercyjnie wynajmowane miejsce. W samą porę

z pomocą przyszli prezydent Szczecina piotr krzystek i Władysław Husejko – marszałek województwa. podczas

konferencji prasowej powiedziałem, że dojrzeliśmy do tego, by mieć swoją siedzibę. jeden z dziennikarzy ironicz-

nie napisał, że ta dojrzałość polega na wzięciu unijnych pieniędzy. ja jednak sądzę, że dojrzałość to przedstawie-

nie wielu decydującym w tej sprawie gremiom spójnej koncepcji funkcjonowania ośrodka wspierającego rozwój

przedsiębiorczości w województwie. ośrodka powstającego nie z nakazu państwa lub polityków, tylko woli i pracy

samych przedsiębiorców.

dariuszwięcaszek – prezes piG

rekLaMa

Page 18: zp_wrzesien

Na liście dofinansowanych projektów zna-lazła się także budowa hotelu. Pytanie

zasadnicze brzmi, czy są to rzeczywiście inno-wacje, które pozwalają rozwijać się zachodnio-pomorskiej gospodarce. Urząd Marszałkowski przyznaje, że nie ma obecnie narzędzi do spraw-dzania rzeczywistego wpływu dofinansowa-nia projektów innowacyjnych na gospodarkę regionu. Obecnie ocenie podlegają jedynie wnioski, a nie efekty działań przedsiębiorców.

Ponadto definicja innowacji w RPO nie jest jasna. Może to być odrobinę lepsze rozwiąza-nie lub nowość na rynku. Głównym kryterium oceny wniosków jest zwiększenie efektywności ekonomicznej przedsiębiorstwa i innowacyjny charakter projektu. W konkursie organizowa-nym przez Urząd Marszałkowski w zeszłym roku zdefiniowany został jako zastosowanie

innowacjaniejestdrobnąpoprawkąnowa drukarka biurowa, nowocześniejsza koparka, kupno bardziej zaawansowanej technologicznie maszyny do wytwarzania tych samych produktów. to innowacje, które otrzymały dofinansowanie z programów na wprowadzenie innowacji w przedsiębiorstwach z regionalnego programu opera-cyjnego dla naszego województwa. takie rozwiązania nie wpłyną na gospodarkę Zachodniopomor-skiego.

technologii obecnej w Polsce nie dłużej niż 3 lata. W tegorocznym władze województwa podwyższyły to kryterium do technologii obec-nej najwyżej do 5 lat wstecz na całym świecie.

Okazało się, że nie stanowi to problemu dla firm z regionu. W puli jest 30 mln zł. Przedsię-biorcy zgłosili projekty na łączną kwotę prze-kraczającą przygotowane środki sześciokrotnie. Przedsiębiorcy mówią, że stają na rzęsach, żeby te pieniądze uzyskać na rozwój swoich firm. Jednakże tak postawione warunki konkursowe nie dają pewności, że innowacje będą nowym rozwiązaniem, a nie jedynie kosmetyczną poprawą już istniejących. Kryteria działa-nia 1.1.3 RPO są znacznie mniej wymagające niż dotyczące działania 4.4 PO Innowacyjna Gospodarka.

Projekty zgłaszane do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości muszą dotyczyć nowych rozwiązań technologicznych w pro-dukcji i usługach, stosowanych na świecie nie dłużej niż 3 lata lub posiadających stopień roz-przestrzenienia na świecie w danej branży nie

przekraczający 15 procent. Realizowane projekty mają prowadzić w  szcze-

gólności do zmniejszenia szkodliwego oddziały-wania na środowisko, tudzież świadczenia usług prowadzących do powstania nowego lub znacząco ulepszonego

produktu lub usługi. Ponadto w ramach pro-

jektów dodatkowo premio-wane są nowe rozwiązania

marketingowe lub organiza-cyjne prowadzące do poprawy

produktywności i efektywności (w tym np. logistyczne, w zakre-

sie dystrybucji, systemów informacyjnych oraz zarządzania).

Ocena poziomu innowacji przeprowadzana przez instytucje dotujące jest subiektywna. Zdarza się często, że program dotacji dopusz-cza przyznanie środków na drobne poprawki. Wszystko zależy od postawionej poprzeczki. Ostatnio było głośno o przyznaniu dotacji na innowacje dla gabinetów stomatologicznych. Nie kojarzą się one bezpośrednio z innowa-cjami, ale okazuje się, że były lepsze od pozosta-łych wniosków o dofinansowanie.

Poziom innowacyjności w regionie jest znacznie niższy od innych ośrodków powsta-łych wokół polskich aglomeracji. Jednakże zaczynamy doganiać Poznań i Wrocław głów-nie za pośrednictwem utworzenia stref prze-mysłowych wokół Szczecina i Koszalina, gdzie stosowane są najnowocześniejsze technologie dostępne w Europie. Pojawiają się ciekawe innowacje takie jak nowe systemy ppoż, całodo-bowy system nadzoru kotłów grzewczych, który powiadamia sms-em serwisantów o możliwości wystąpienia uszkodzeń. W regionie powstała samoczyszcząca się farba, która pod wpływem światła zmienia brud w wodę i dwutlenek węgla. Na jednej ze szczecińskich uczelni opracowy-wane są metody rozpoznawania śladów w DNA mówiących o możliwości zachorowania na raka. Mamy już rodzimych prekursorów, którzy przetarli ścieżki wprowadzania nowych produk-tów i usług. Definicja innowacji w konkursach o dofinansowanie rozumiana nie jako poprawa obecnego stanu, a nowość, na którą jest zapo-trzebowanie na rynku może stać się lokomo-tywą rozwoju województwa.

przemysławkordylasartykuł konsultowany z drjoannąmarkiewicz

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

raport północnej iZBY GoSpodarcZej

16

Page 19: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ra

port p

iG

17

poStęp kontra opieSZałość

nauka + BiZneS = SukceS

SZcZecin nie WSpiera innoWacYjności

Włodarze Szczecina nie wspierają innowacji i przez to traci zarówno miasto, jak i firmy innowacyjne. Magistrat przez swoje powolne działanie stracił w ostatnim czasie dwa miliony złotych podawane na tacy. Miały być przekazane z euro-

pejskiego programu Life Plus na malowanie budynków farbą przez nas wynalezioną, działania te miały trwać dwa lata. Chodzi o badania nad zastosowaniem farby fotokatalitycznej. Wojewódzki Urząd Ochrony Środowiska wraz z ZUT-em przygotował wniosek o dotację, która miała być przeznaczona na malowanie budynków znajdujących się w zasobach miasta m.in. siedziby Urzędu Miejskiego. Zadaniem wydziału inwestycji w magistracie było jedynie zaproponowanie lokalizacji, jednak sprawa utknęła i termin składania wniosków minął.

W Zachodniopomorskiem mamy paru mądrych chemików na uczelniach, jednak ich pomysły leżą w szufladach. Jeżeli lokalne władze nie udzielają wsparcia, to niestety szuka się innych rozwiązań, poza Szczecinem, bo tam stwarza się lepsze warunki rozwoju. Mamy kilka zleceń w Polsce, będziemy malować m.in. park naukowo-technologiczny w Gdańsku, znaki na polskich drogach, czy też siedzibę Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Szczecinie.

Inwestycje mikro- i małych przedsiębiorstw współfinansowane z funduszy unijnych w większości nie mają istotnego przełoże-nia na podniesienie innowacyjności gospodarki naszego województwa. Wynika to z rozumienia pojęcia „innowacji” używa-

nej w ramach funduszy unijnych, w której istotna jest skala innowacji. Aby spełnić wymogi definicji projekt nie musi wdrażać innowacji w regionie czy w kraju, ale może się nią wykazać poprzez zaoferowanie nowych produktów lub usług wyłącznie na poziomie samego przedsiębiorstwa czy rynku lokalnego.

Inwestycje najmniejszych firm, ze względu na ich niską zdolność inwestycyjną, z reguły nie wiążą się z wdrażaniem nowocze-snych technologii, pozwalających na uzyskanie znacznej przewagi konkurencyjnej. Z drugiej strony przyczyniają się jednak do tworzenia nowych miejsc pracy, gdyż jest to warunek ułatwiający uzyskanie dofinansowania. Jednakże są wyjątki od tej sytuacji. Obsługujemy obecnie małą firmę, która dzięki dotacji unijnej z RPO WZ oraz wykorzystując wsparcie naukowców, wdrażać będzie niestosowaną dotychczas w Polsce technologię produkcji elementów z tworzyw sztucznych, której koszt szacowany jest na prawie 7 mln złotych.

Odczuwalny wpływ na regionalną gospodarkę mają na pewno inwestycje średnich czy dużych przedsiębiorstw, takie jak np. fabryka Bridgestone, które wiążą się z transferem najnowszych technologii, a poprzez łańcuch kooperacyjny przyczyniają się do aktywizacji lokalnych i regionalnych firm.

Niewątpliwie istotnym czynnikiem do podniesienia innowacyjności regionalnej gospodarki jest zacieśnienie współpracy świata nauki, badań i rozwoju z przedsiębiorcami. Jednak narzędzia do jej intensyfikacji i świadomość korzyści płynących z takiej kooperacji natrafiają często na bariery organizacyjne, techniczne czy wręcz poznawcze. Wydaje się, że obie strony nie zawsze rozumieją wynikający z niej wspólny interes. Przykład naszego klienta jest wyjątkiem potwierdzającym regułę.

Szczecin, stolica województwa, plasuje się na ostatnim miejscu w Polsce pod względem nakładów na pracę dotyczącą inno-wacji – to udział w wysokości 0,27 proc. w PKB wytwarzanym przez miasto. Średnia krajowa to 0,65 proc., natomiast w Unii

Europejskiej kształtuje się na poziomie 2 procent. Jesteśmy daleko za Wrocławiem, Warszawą, Śląskiem. Inne województwa zwiększały już od dawna nakłady na innowacje, w Zachodniopomorskiem dzieje się to dopiero teraz. Dzieje się tak, ponieważ są dostępne dotacje na różnego rodzaju innowacje. Trzeba jednak pamiętać, że dominują u nas mikroprzedsiębiorstwa zatrudnia-jące do 10 osób, które nie mają takich możliwości jak duże. Te z kolei są najchętniej przyciągane przez gminy, czego przykładem są Bridgestone i Cargotec. Jednak wciąż jest ich niewiele. Transfer nowych technologii nie idzie z tego powodu do nas, tylko w inne regiony Polski. Wykształcona kadra szuka właśnie takich pracodawców, w związku z tym brakuje jej u nas.

Pozyskanie Brigdestone do parku nowoczesnych technologii w Stargardzie Szczecińskim trwało ponad 2 lata. Jednak takie działania się opłacają. Japończycy zastosowali do produkcji opon najnowocześniejszą technologię w Europie. Ważne jest także rozumienie, co to jest innowacja. Czy jest to nowa maszyna w fabryce Cegielskiego, innowacja w domu weselnym, czy kapsuła do ćwiczeń z patentem, po którą zgłaszają się klienci z całej Europy. W województwie dominują innowacje usługowe. Mi brakuje cały czas nowego potencjału produkcyjnego, firmy z tego sektora rzadko do nas trafiają.

Robertbielak– prezes pigment sp. j.,

zdobywcy nagrody Gospodarczej prezydenta

Szczecina za 2009 rok, w kategorii

przedsiębiorstwo innowacyjne.

adamlau – global ericsson

consulting, dyrektor Zespołu ds. funduszy ue

andrzejnajdaprezes najda consulting

Page 20: zp_wrzesien

Jest wielka praca do wykonania w naszym regionie. Choć trzeba pamiętać, że są firmy, które są bardzo innowacyjne, takie jak Read Gene SA czy działalność naukowa Pomorskiej Akademii Medycznej. Badanie mutacji genetycznej i stosowanie profi-

laktyki zachorowania na raka to wysokie technologie. Działają też nieduże firmy internetowe jak notowane na giełdzie IAI S.A., czy ewidentnie innowacyjna firma Gremp działająca w Goleniowskim Parku Przemysłowym, produkująca oprogramowania przeciwpożarowe. Szczeciński ZWiK zastosował najnowocześniejszą technologię przy programie poprawy jakości wody.

Definicja innowacji jest nieostra. Może to być nowy podmiot gospodarczy, produkt lub usługa. Dzieli się je na te, które nie były znane wcześniej na rynku oraz na te kopiowane z dobrych rozwiązań, na tym również polega postęp. Opracowują je duże koncerny międzynarodowe z potężnymi budżetami na badania i rozwój. Niestety działają one głównie w Europie Zachodniej. I tu mamy problem. W regionie nie mamy instytutów badawczych, Polskiej Akademii Nauk, ani spółek rozwojowych. Pytanie jest – jak je do nas przyciągnąć. Medycyna to szerokie pole dla innowacji. Uważam, że to będzie ważny trend rozwoju w przyszłości.

Problemem jest także ograniczona świadomość tego, że warto zaryzykować i kupić np. maszynę nową, nieznaną niż tę spraw-dzoną od wielu lat. W ten sposób można zwiększać wydajność produkcji, zmniejszać koszty. Niestety nastawienie na innowacje w regionie jest mizerne, związane jest to również z wzorcami kulturowymi – dzieci nie są uczone poprawiania starych rozwiązań. Inaczej jest w Japonii, tam m.in., zaprasza się pracowników do unowocześniania procesów, produktów czy usług.

Innowacje rozumiane są dwojako. To zastosowanie nowej technologii, ale i nowa usługa czy produkt. Urząd Marszałkowski poprzez konkursy na projekty innowacyjne wspiera głównie małe i średnie przedsiębiorstwa. Z działania 1.1.3 Regional-

nego Programu Operacyjnego dla województwa zorganizowaliśmy już drugi konkurs na projekty innowacyjne. W pierwszym zakończonym jesienią zeszłego roku przyznaliśmy 100 mln zł firmom z regionu. W tym roku mamy niecałe 30 mln zł.

Firmy w Zachodniopomorskiem są innowacyjne i mają znaczący wpływ na gospodarkę regionu. Muszą mieć taki wpływ, aby mogły zostać wpisane na listę projektów skierowanych do dofinansowania. To przede wszystkim efekt dodany przedsię-biorstwa, zwiększenie konkurencyjności, zakup środków trwałych i zwiększenie ilości zatrudnionych, których miejsca pracy zgodnie z regulaminem muszą zostać utrzymane przez co najmniej 3 lata.

Obecnie jednak nie mamy narzędzi do oceny faktycznego wpływu na gospodarkę regionu. Mogę jednak zapewnić, że są one przygotowywane. Opieramy się na dokumentach przedstawianych przez firmy, więc ciężko powiedzieć, czy innowacje w składanych wnioskach są jedynie innowacjami na papierze. Według Komisji Europejskiej nawet zakup nowej maszyny jest innowacją. Ale przedsiębiorca musi być świadomym tego, że kontroler Urzędu Marszałkowskiego przyjdzie do firmy i sprawdzi efekty wprowadzenia innowacji, na którą otrzymał środki z RPO, jeżeli ich nie będzie to będziemy wyciągać konsekwencje.

Nasza firma wprowadziła innowacyjną usługę całodobowej obsługi kotłowni, która nas wyróżnia na rynku. Opracowaliśmy indywidualne dla naszych klientów systemy elektronicznego powiadamiania o przekroczeniu parametrów lub o awariach

kotłów. Dzięki tym systemom nasi serwisanci otrzymują informacje sms-em, które pozwalają im na szybkie podjecie działań naprawczych lub zapobiegających nagłym uszkodzeniom. Zaawansowane technologie wykorzystywane w nowych urządze-niach grzewczych wymagają profesjonalnej obsługi, etatowi pracownicy nie zawsze mogą ją zapewnić, dlatego istnieje duży popyt na outsourcing w tym zakresie. Naszymi klientami w połowie są firmy budżetowe, drugą część stanowią firmy produk-cyjne. Zadebiutowaliśmy działaniami w Szczecinie, otworzyliśmy biuro w Toruniu, będziemy rozszerzać działalność o kolejne miasta.

Uważam, że w Zachodniopomorskiem jest wysoki poziom innowacyjności, szczególnie reprezentowany przez firmy funk-cjonujące w strefach przemysłowych w Goleniowie i Stargardzie. To przedsiębiorstwa z bardzo zaawansowaną technologią, zarówno z kapitałem polskim, jak i zagranicznym. Fabryka Bridgestone jest najlepszym przykładem. Choć trzeba pamiętać, że nie ma ich tak dużo jak w Wielkopolsce, czy na Dolnym Śląsku. W regionie dominują małe firmy, które nie są nowoczesne. Jeste-śmy trochę zapóźnieni w stosunku do lepiej rozwiniętych części Polski. Jednak zaczyna się to zmieniać, to nasza nowa droga. Zachodniopomorskie firmy są stymulowane przez nowocześniejszy rynek niemiecki. Książkowym przykładem są gabinety sto-matologiczne. Aby przyciągnąć niemieckich klientów muszą doskonalić swoją ofertę, aby być konkurencyjnymi dla gabinetów po drugiej stronie granicy. Moim zdaniem nawet zakup nowej koparki jest innowacją, ponieważ jest ona wykonana w nowszej technologii niż 10 lat temu. Daje to przewagę konkurencyjną przy wykonywaniu prac i zmniejsza koszty przedsiębiorstwa.

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

raport północnej iZBY GoSpodarcZej

18

drhab.prof.usdariuszzarzecki,

doradztwo ekonomiczne dariusz Zarzecki

marcinszmytdyrektor Wydziału

Zarządzania regionalnym programem operacyjnym,

urząd Marszałkowski Województwa

Zachodniopomorskiego

RenataGryczka,członek zarządu

calesco S.a.

rYZYko Się opłaca

Są pieniądZe, Będą korZYści

kLienci LuBią noWości

Page 21: zp_wrzesien
Page 22: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

GoSpodarka

20

Tradycje rynku kapi-tałowego w Polsce

sięgają roku 1817, kiedy to powołano do działania pierwszą w Warszawie Giełdę Kupiecką. Swoją działalność w  obecnej formie Giełda rozpo-częła w dniu 16 kwiet-nia 1991 r., od początku organizując obrót papie-rami wartościowymi w formie elektronicznej. W pierwszych po wojnie notowaniach handlo-wano akcjami 5 spółek. Giełda Papierów Warto-

ściowych w Warszawie jest spółką akcyjną powo-łaną przez Skarb Państwa. Kapitał zakładowy

drhab.prof.usdariuszzarzecki

doradztwo ekonomiczne

dariusz Zarzecki www.zarzecki.pl

dariusz.zarzecki @zarzecki.pl

Giełdapapierówwartościowychwwarszawie– dynamiczny rozwój i ambitne plany

spółki wynosi 41.972 tys. złotych i jest podzie-lony na 59.960 akcji imiennych. Akcjonariuszami GPW są banki, domy maklerskie, spółka gieł-dowa oraz Skarb Państwa. Akcje będące w posia-daniu Skarbu Państwa stanowią 98,82% kapitału zakładowego.

Zadaniem GPW jest organizacja obrotu instrumentami finansowymi. Giełda zapewnia koncentrację w jednym miejscu i czasie ofert kupujących i sprzedających w celu wyznaczenia kursu i realizacji transakcji. Obowiązujący na Giełdzie Warszawskiej system obrotu charakte-ryzuje się tym, że kursy poszczególnych instru-mentów finansowych ustalane są w oparciu o zlecenia kupujących i sprzedających, stąd też zwany jest on rynkiem kierowanym zleceniami. Oznacza to, że w celu ustalenia ceny instru-mentu sporządza się zestawienie zleceń zawiera-jących dyspozycje kupna i sprzedaży. Kojarzenia

tych zleceń dokonuje się według ściśle określo-nych zasad, zaś realizacja transakcji odbywa się w trakcie sesji giełdowych. Dla poprawienia płynności notowanych instrumentów, członko-wie giełdy lub inne instytucje finansowe mogą pełnić funkcję animatora rynku, składając (na podstawie odpowiedniej umowy z Giełdą) zle-cenia kupna lub sprzedaży danego instrumentu na własny rachunek. Przedmiotem handlu na Giełdzie są papiery wartościowe: akcje, obliga-cje, prawa poboru, prawa do akcji, certyfikaty inwestycyjne oraz instrumenty pochodne: kon-trakty terminowe, opcje, jednostki indeksowe (zob. www.gpw.pl).

Warszawska Giełda rozwija się bardzo dyna-micznie, o czym świadczą podstawowe statystyki ujęte w tabelach poniżej. Pod względem kapita-lizacji GPW należy do europejskich średniaków, a jej rola w regionie systematycznie wzrasta.

Rokkapitalizacja

spółekkrajowych(mlnzł)

liczbaspółek obrotyakcjami(mlnzł)

obrotyobligacjami(mlnzł)

wolumenobrotukontraktami

stopazwrotuwiG(%)

2010 483 657 386 256 606 1 790 8 742 384 6,20

2009 421 178 379 351 885 2 951 13 424 593 46,85

2008 267 359 374 331 316 4 999 12 233 935 - 51,07

2007 509 887 351 479 480 3 495 9 477 868 10,39

2006 437 719 284 338 696 5 536 6 386 046 41,60

2005 308 418 255 197 033 5 507 5 378 517 33,66

2004 214 313 230 119 518 8 353 3 609 125 27,94

2003 140 001 203 80 235 12 673 4 231 949 44,92

2002 110 565 217 63 668 4 131 3 175 890 3,19

2001 103 370 230 80 599 5 133 3 754 854 - 21,99

2000 130 085 225 169 273 4 590 1 516 042 - 1,30

1999 123 411 221 89 343 4 766 207 372 41,30

1998 72 442 198 62 382 8 581 24 320 - 12,80

1997 43 766 143 52 342 13 488 --- 2,30

1996 24 000 83 29 895 16 219 --- 89,10

1995 11 271 65 13 671 19 276 --- 1,50

1994 7 450 44 23 420 3 300 --- - 39,90

1993 5 845 22 7 873 557 --- 1 095,30

1992 351 16 228 21 --- 13,20

1991 161 9 30 --- --- - 8,09

Źródło: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (http://www.gpw.pl)

podStaWoWe StatYStYki GpW Stan na: lipiec2010

Warszawska Giełda rozwija się bardzo prężnie. pod względem kapitalizacji należy do europejskich średniaków, a jej rola w regionie systematycznie wzrasta.

Page 23: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Go

Spod

ar

ka

21

spółkikrajowe spółkizagraniczne Razem

Rynekpodstawowy

320 23 343

Rynekrównoległy

43 0 43

Razem 363 23 386

Źródło: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (http://www.gpw.pl)

spółkikrajowe spółkizagraniczne Razem

Rynekpodstawowy

489 763,50 301 460,84 791 224,34

Rynekrównoległy

5 438,39 0,00 5 438,39

Razem 495 201,89 301 460,84 796 662,73

Źródło: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (http://www.gpw.pl)

Spełnienie wymogów związanych z funk-cjonowaniem na rynku publicznym zdecy-dowanie poprawia wizerunek spółki wobec kontrahentów. Po dopuszczeniu do obrotu giełdowego spółka otrzymuje prawo posługi-wania się specjalnym godłem. Dzięki informa-cji, że spółka jest notowana na giełdzie rośnie zaufanie do przedsiębiorstwa, niezależnie od sektora i rodzaju relacji pomiędzy podmiotami. Można przytoczyć wiele przykładów korzyst-niejszego traktowania spółek giełdowych pod-czas zawierania transakcji finansowych z ban-kami i innymi instytucjami. Korzyści związane z wejściem spółki na giełdę można zgrupować w następujących punktach (zob. B. Duszek: Jak pozyskać kapitał z giełdy? www.gpw.pl):• Miejsce pozyskania kapitału• Obiektywna wycena majątku spółki• Zapewnienie płynności akcji (podwyższenie

wyceny)• Możliwość efektywnego sfinansowania

zakupu przedsiębiorstw i realizacji inwestycji• Promocja przedsiębiorstwa i jego produktów• Niższy koszt pozyskania kapitału• Uzyskanie środków motywowania pracow-

ników i menedżerów• Uporządkowanie działalności

przedsiębiorstwaGiełda jest naturalnym miejscem pozyski-

wania kapitału. Jest to pierwotna i najważniej-sza funkcja rynku papierów wartościowych. Poza tym giełda umożliwia zakup i sprzedaż akcji danej firmy, co przekłada się bezpośrednio na wyższą wycenę (jest to tzw. premia z tytułu płynności w stosunku do spółek nienotowa-nych). Dzięki giełdzie właściciele i menedże-rowie mają stałą weryfikację wartości akcji dokonywanej poprzez codzienne notowania. Co ważne, przyjmuje się, że w długim okresie wycena odzwierciedla rzeczywiste osiągnięcia

LicZBa Spółek notoWanYcH na GpW W WarSZaWie (stan na 4.08.2010)

kapitaLiZacja GpW (mln zł - stan na 4.08.2010)

i  perspektywy rozwoju firmy. Rosnące noto-wania są znakomitym motywatorem dla kadry kierowniczej, czemu sprzyjają różne systemy motywacyjne wiążące wartość akcji z pozio-mem wynagrodzeń. Sama obecność na giełdzie sprzyja wprowadzaniu dobrych praktyk zarząd-czych, wyrabia nawyki solidności, transparent-ności, rzetelności i uczciwości. Poprzez stały monitoring ze strony analityków, spółka gieł-dowa uzyskuje dodatkowo reklamę swoich pro-duktów i usług, może niejako przy okazji wypeł-niania obowiązków informacyjnych prowadzić inteligentną, a przede wszystkim skuteczną poli-tykę w zakresie public relations.

W dniu 30.08.2007 roku został uruchomiony Alternatywny System Obrotu NewConnect – rynek akcji przeznaczony dla mniejszych spółek, w tym również start-upów (czyli firm dopiero rozpoczynających działalność). Na NewCon-nect notowanych jest obecnie około 150 spółek, a ich kapitalizacja rynkowa (suma iloczynów cen akcji i liczby akcji) przekroczyła 3,0 mld zł. Tylko w bieżącym roku na NewConnect zadebiutowało ponad 40 firm (kolejna szczecińska spółka Cale-sco zadebiutuje już 13 sierpnia 2010, po waka-cjach następne dwie spółki z naszego regionu powinny pojawić się na tym rynku).

Przejawem aktywności GPW w Warszawie i szukaniem odpowiedzi na potrzeby emitentów i inwestorów jest utworzenie we wrześniu 2009 roku rynku obligacji Catalyst. W ramach Cata-lyst działają faktycznie dwa rynki (regulowany i alternatywny) przeznaczone dla inwestorów detalicznych i hurtowych. Na Catalyst notowa-nych jest obecnie 39 serii obligacji korporacyj-nych o łącznej wartości 18,23 mld zł, a także 18 serii obligacji samorządowych (w tym 12 auto-ryzowanych) o wartości 1,74 mld zł.

Kluczowym zdarzeniem w najbliższym cza-sie będzie prywatyzacja i upublicznienie giełdy.

Wprowadzono właśnie zmiany w statucie GPW ze względu na prywatyzację ograniczające prawa do wykonywania głosów z ponad 10% posiada-nych akcji. Dotyczy to akcjonariuszy innych niż Skarb Państwa (są to tzw. akcje nieme – jest to w polskich warunkach precedens).

Globalnymi koordynatorami debiutu Giełdy Papierów Wartościowych są: Citi Handlowy, JP Morgan, Goldman Sachs, UBS. Bookrun-nerami: PKO BP, IPOPEMA Securities, KBC, Societe Generale. Ko-menedżerami, którzy będą wspierać regionalne działania promo-cyjne: DM BOŚ, DM Alior Bank, DM Banco Espirito Santo Polska, IDM SA, Wood&Com-pany. Zakłada się, że MSP sprzeda 63% kapitału GPW w pierwszym etapie, a kolejny etap pry-watyzacji mógłby odbyć się za 3-5 lat. Co cie-kawe, jest to już kolejne podejście do prywaty-zacji GPW. Poprzednia próba nie powiodła się, m.in. z powodu fatalnych nastrojów na rynkach finansowych po kryzysie z 2008 roku. Pojawiają się też głosy, że warszawska giełda wcale nie potrzebuje inwestora strategicznego. Pomysł sprzedaży pakietu kontrolnego GPW ma prze-ciwników m.in. wśród przedstawicieli polskiego rynku kapitałowego. Obawiają się, że warszaw-skiemu parkietowi będzie grozić marginalizacja, a największe i najbardziej płynne spółki zostaną przeniesione na główny parkiet inwestora. Tych obaw nie jest w stanie uspokoić Mini-sterstwo Skarbu, które zapowiada, że w umo-wie prywatyzacyjnej zagwarantuje Warszawie niezależność i możliwość stworzenia centrum finansowego Europy Środkowej i Wschodniej. Zdaniem Sebastiana Buczka, prezesa Quercus TFI, nasz rynek doskonale się rozwija, ma dobre perspektywy. Po PGE czekają nas prywatyzacje innych dużych firm, które zwiększą kapitalizację i wartość obrotów na GPW. To raczej w intere-sie potencjalnych zagranicznych partnerów jest

Page 24: zp_wrzesien

rekLaMa

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

GoSpodarka

22

wmawianie nam, że potrzebujemy inwestora strategicznego”. Mimo tych wątpliwości, wydaje się jednak, że decyzja kierunkowa o prywatyza-cji GPW w Warszawie została podjęta i że nie ma już od niej odwrotu.

Ostatnio Warszawska Giełda Papierów War-tościowych i NYSE Euronext zawarły partner-stwo strategiczne. W ramach partnerstwa bizne-sowego warszawska giełda kupi platformę obrotu instrumentami kasowymi i pochodnymi stwo-rzoną przez NYSE Technologies. „W  ramach wieloletniej umowy handlowej NYSE Euronext udostępni platformę UTP rynkom kasowym i instrumentów pochodnych GPW. Obie strony rozważą nowe inicjatywy z zakresu obrotu, dys-trybucji danych oraz rozwoju biznesu, które będą korzystne dla inwestorów i emitentów, oferując im szeroką gamę instrumentów finan-sowych. NYSE Technologies - jednostka NYSE Euronext odpowiedzialna za komercjalizację

technologii - udostępni platformę UTP i będzie współpracować z GPW nad rozwojem nowych możliwości opartych na technologiach informa-tycznych w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Działania te będą oparte na moż-liwościach dystrybucyjnych SFTI™ i poszerzą grupę rynków współpracujących w ramach tej platformy”.

Pod koniec czerwca Minister Skarbu Alek-sander Grad poinformował, że GPW wybrała NYSE Euronext na dostawcę nowego gieł-dowego systemu transakcyjnego. Wcześniej w  czerwcu prezes GPW Ludwik Sobolewski poinformował, że nowy system transakcyjny ma zastąpić Warset na przełomie 2011/2012 roku, a w lipcu zostanie przedstawiony harmonogram zmiany. Obecny system transakcyjny Warset funkcjonuje od 2000 roku (zob. http://forsal.pl/artykuly/432743,nyse_euronext_zostala_part-nerem_strategicznym_gpw.html).

Giełda nieustanie pracuje nad ewolucją organizowanych przez siebie rynków. Praca GPW polega nie tylko na pozyskiwaniu nowych Emitentów, ale przede wszystkim na rozwijaniu zwiększania efektywności regulacji oraz zbioru dobrych praktyk (widać to szczególnie po tem-pie zmian na NewConnect).

W Polsce jest wiele instytucji poddawanych krytyce oraz mnóstwo niedoskonałości całego systemu społeczno-gospodarczego wynika-jących ze złych nawyków, biurokracji, braku reform itd. Wydaje się jednak, że giełda (wciąż należąca do Skarbu Państwa) jest jednym z nie-licznych efektów transformacji w sferze gospo-darki, z którego możemy być dumni. Giełda doskonale się rozwija i jest świetnie zarządzana. Dobrze spełnia więc swoją rolę instytucji wspie-rającej rozwój gospodarczy naszego kraju i ma niewątpliwie pozytywny wpływ na przyciąganie inwestycji.

Page 25: zp_wrzesien
Page 26: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

GoSpodarka

24

- Największą popularnością cieszą się mieszka-nia o powierzchni od 36 do 42 metrów kwadra-towych – mówi Edward Osina z firmy Calbud. – Zapłacić za nie trzeba 160-180 tysięcy zło-tych. Nie wydaje mi się, by w najbliższym czasie podrożały. Nawet, gdy wejdzie wyższy podatek VAT.

W ostatnim czasie na rynku nieruchomo-ści zapanował zastój. Wciąż odczuwalny jest strach spowodowany kryzysem gospodar-czym, mimo że kryzys nie był dla nas aż tak bardzo dotkliwy.

- Nie ma wielkich ruchów cenowych, ani nadmiernego „wysypu” nowych mieszkań – mówi Dariusz Juszczyński, prezes Zachod-niopomorskiego Stowarzyszenia Pośredników Obrotu Nieruchomościami. – Mogłoby to wpły-nąć na poziom cen. Klienci kupują mieszkania tylko w  przypadku zaistnienia takiej potrzeby. Najczęściej na taki krok decydują się ci, którzy postanawiają się usamodzielnić, przeprowa-dzają się w celach zawodowych czy rozpoczy-nają dłuższą edukację w danym miejscu.

Juszczyński przyznaje, że brak zakupów u pozostałych osób spowodowany jest kilkoma czynnikami. Jednym z nich jest niepewność na rynku pracy, który zniechęca do ponoszenia ryzyka zaciągania kredytu na zakup mieszkań inwestycyjnie.

- Potencjalni kupujący wolą trzymać rezerwy na koncie niż kupować mieszkania bez „gwa-rancji” wzrostu ceny – mówi.

2010rokjesttańszyod2009

W ostatnim roku ceny statystycznie spadły o ok. 5 procent do roku ubiegłego. Więcej jest trans-akcji w cenach okazyjnych wówczas, gdy sprze-dający od dłuższego czasu nie może zbyć swo-jej nieruchomości. W modnych lokalizacjach (nowe, niskie  budynki z cegły w Centrum, na Gumieńcach, Warszewie) ceny utrzymują się na stałym poziomie.

- Deweloperzy nie wybudowali nadpodaży mieszkań; przy dużych inwestycjach są one realizowane etapami tak, aby rynek płynnie odbierał to, co zostanie wybudowane – mówi Dariusz Juszczyński. - Ominęła nas sytuacja, która miała miejsce w pewnym momencie cho-ciażby w Warszawie. Gotowe budynki miesz-kalne czekały na kupujących. Tam jest jednak zupełnie inny rynek i dziś wszystkie te mieszka-nia są już zasiedlone.

Edward Osina z firmy Calbud przyznaje, że obecnie najbardziej popularne są mieszka-nia o niewielkich metrażach. Młodzi ludzie

nieruchomościniezdrożeją

Page 27: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Go

Spod

ar

ka

25

decydują się na zakup lokali dwupokojowych o powierzchni od 36 do 42 metrów. Zapłacić za nie musimy około 160-180 tysięcy złotych. Lokale poniżej tej ceny mają ogromny popyt.

- Najpopularniejszą lokalizacją jest oczywi-ście centrum – mówi Osina. – Jest to najatrakcyj-niejsze miejsce dla mieszkańców. Poza miastem ludzie wolą budować obecnie domki lub decy-dują się na zabudowę szeregową. Nie wydaje mi się, że ceny w najbliższym czasie wzrosną. Mogą mieć nawet tendencję malejącą. Wśród dewelo-perów rywalizację o klienta będą wygrywali ci, którzy będą mieli lepszą lokalizację.

Nie powinien tego zmienić nawet plano-wany przez rząd wzrost podatku VAT. Według Edwarda Osiny tę zmianę najbardziej odczują deweloperzy.

- Obecnie cena i tak wynosi za metr kwadra-towy około 4650 złotych – mówi. – Nawet, gdy zostanie wprowadzony większy VAT, powinna spaść do 4000-4500 złotych.

Juszczyński jest podobnego zdania. Mówi, że wzrost VAT może być rzeczywiście dla sprze-dających doskonałym pretekstem do zwiększe-nia cen o 2-3 procent. Mogą to jednak również wykorzystać w inny sposób. Jako argument, że nie podnieśli ceny mimo wzrostu podatku.

- I raczej ku temu bym się skłaniał – mówi. – Pamiętajmy, że dzisiaj mamy do czynie-nia z  rynkiem kupującego. To on przebiera w ofertach i negocjuje tam, gdzie chce kupić. Dlatego przede wszystkim ewentualny wzrost podatku nie powinien wpłynąć na wzrost i tak już wysokich cen.

deweloperzynieinwestująwnowinki

Na zachodzie Europy ludzie coraz częściej decy-dują się na stosowanie nowych technologii. Pompy ciepła, solary do podgrzewania wody nie są niczym nadzwyczajnym. U nas takie rozwią-zania powodują spore zainteresowanie, ale nie ma odważnych, by je stosować.

- Myślę, że te technologie zostaną wyko-rzystane w najbliższych latach – mówi pre-zes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Pośredników Obrotu Nieruchomościami. - Rośnie cena gazu, a co za tym idzie ogrzewania i ciepłej wody. Na pewno zwraca się większą uwagę na wykończenie, detale architektoniczne, małą infrastrukturę, wygląd części wspólnych, czyli klatek schodowych w marmurze, wind w nowoczesnej stylistyce itp. Ważne jest osiedle jako całość, w tym place zabaw, poczta, apteka, sklep osiedlowy, wygodny parking. Wówczas klient może zaakceptować nieco mniej atrak-cyjną dzielnicę lub inny mankament danej lokalizacji.

Klienci mają również inne wymagania. Oprócz estetyki terenu liczy się dla nich często wyposażenie. Z wygody lub innych powodów szukają takiego rozwiązania, by móc wprowadzić się od razu. Nie biegać w poszukiwaniu mebli czy sprzętu AGD. Chcą wszystko mieć gotowe.

- Nasi Klienci coraz częściej poszukują kom-pleksowo wyposażonych mieszkań, dających im możliwość natychmiastowego wprowadzenia się – mówi Romuald Stachowiak, prezes SGI Baltis. – Dlatego w naszej ofercie posiadamy

również takie mieszkania, które są w pełni przy-gotowane dla nowych lokatorów – dodaje.

awmieściekończysięmiejsce

Po zastoju na rynku inwestycyjnym spowodo-wanym wspomnianym kryzysem gospodar-czym w Szczecinie zauważalna jest wzmożona aktywność inwestorów. Zdecydowanie ruszyła budowa Kaskady, dobiega końca budowa biu-rowca Oxygen. Doczekamy się w najbliższym czasie nowoczesnego basenu olimpijskiego. W najbliższych dniach pracujące intensywnie maszyny mają się pojawić na placu po dawnym Grzybku przy Bramie Portowej.

- Teraz będziemy podążali już w kierunku budowy mniejszych obiektów – mówi Edward Osina z firmy Calbud. – Miejsce powoli się kończy. Następnym krokiem będzie stawianie obiektów 150-200 metrowych. Będą powsta-wały klony mniejszych sieci handlowych. Nie sądzą, by ktoś decydował się na budowę dużych obiektów. Oxygen i Kaskada to ostatnie takie inwestycje.

Romuald Stachowiak z SGI Baltis zapowiada jednak, że firma jeszcze w tym roku rozpocznie kolejne prace budowlane w Szczecinie. Jedna z nich prowadzona będzie w miejscu, które w przyszłości ma stać się nowym centrum mia-sta – na Łasztowni.

– W Szczecinie do końca roku planujemy rozpoczęcie trzech nowych inwestycji – mówi. – Pierwszą z nich będzie nowoczesny biurowiec klasy A na terenie Łasztowni. Planujemy też przystąpić do realizacji drugiego etapu budowy Osiedla Krakowskiego oraz końcowego, trze-ciego etapu budowy Osiedla Garden House. W planach mamy również rozszerzanie naszych działań w Łodzi, Słupsku, Płocku i Warszawie.

Dariusz Juszczyński radzi, że jeśli planujemy zakup działek powinniśmy zdecydować się na to jak najszybciej.

- Mieszkania nie rosną jak grzyby po deszczu. Proces inwestycyjny od daty zakupu działki do oddania pierwszych mieszkań w budynku trwa ok. 2 lat – mówi. - Ziemia (działki budowlane i inne) jest dobrem ograniczonym. Kupujemy je coraz dalej od centrum, a tereny, na których rozpoczęto zabudowę rosną w cenie. Planując nawet w odległej przyszłości budowę domu warto rozważyć kupno działki już teraz. Z pew-nością będą to dobrze ulokowane pieniądze.

andrzejkus

liczbamieszkań 2004 2005 2006 2007 2008 2009

szczecinoddanych do użytkowania ogółem 1 934 1 536 897 1 992 1911 1810

roczna dynamika zmian   79% 58% 222% 96% 95%

objętych wydanymi pozwoleniami na budowę 1 540 2 076 2 441 3 462 3 463 1 417

roczna dynamika zmian 135% 118% 142% 100% 41%

wojewódzTwozachodniopomoRskieoddanych do użytkowania ogółem 2 197 2 423 1 916 2 229 2673 2957

roczna dynamika zmian   110% 79% 116% 120% 111%

objętych wydanymi pozwoleniami na budowę 4 951 5 227 7 797 11 653 10 185 7 142

roczna dynamika zmian 106% 149% 149% 87% 70%

polskaoddanych do użytkowania ogółem 108 117 114 066 115 353 133 698 165189 160002

roczna dynamika zmian   106% 101% 116% 124% 97%

objętych wydanymi pozwoleniami na budowę 105 952 115 862 160 545 236 731 220 372 168 440

roczna dynamika zmian 109% 139% 147% 93% 76%

Page 28: zp_wrzesien

| Jak na tle pańskich doświadczeń, wygląda dziś szczeciński rynek nieruchomości?Wynajmem nieruchomości zajmuje się od roku 1993 roku. Wówczas była to jedynie dodatkowa działalność. Poza nią zajmowałem się handlem i produkcją. Rynek wymu-sił na mnie jednak zmiany i dziś zajmuję się jedynie branżą developerską. Buduję obiekty handlowe pod wynajem. W czerwcu bieżącego roku oddałem kolejny obiekt o powierzchni 4000 m2 o podwyższonym standardzie wykończenia, zlokalizowany przy ulicy Mieszka I. Przewidziany jako centrum kompleksowego wyposażenia wnętrz.

Niestety druga połowa roku 2009 i pierwsze półrocze 2010 były okresem trud-nym dla rynku. Dotarły do nas skutki globalnego kryzysu finansowego. Pojawiły się pustostany. Dzięki temu sieci handlowe miały szerszy zakres wyboru nieruchomości. Natomiast w drugiej połowie bieżącego roku zanotowano wzrost sprzedaży w handlu meblami i innym asortymentem. To spowoduje większe zainteresowanie wynajmem pomieszczeń handlowych.

Developerzy ograniczyli swoją działalność na lata 2010/2011.Roczna podaż centrów handlowych spadnie, brak powierzchni handlowych na wynajem ograniczy możliwość ekspansji sieci handlowych, zmuszając ich do szukania na rynku wtórnym i zaakcep-towania cen.

| Jakie firmy najczęściej poszukują powierzchni pod wynajem?Dziś najbardziej poszukiwane są powierzchni handlowe o wyższym standardzie dla firm sieci spożywczej, meblowej, multimedialnej. Najbardziej pożądane powierzchnie mieszczą się w granicach od 100 do 2000m2.

| Co firmy powinny brać pod uwagę przy wynajmie powierzchni ?Przede wszystkim  jakość wykończenia i lokalizację. Ważny jest też komfort klienta, dlatego miejsce powinno mieć odpowiednio duży parking, windy i inne udogodnienia dla odwiedzających.

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

GoSpodarka

26

ekspert:Tamarapuszkin-dworska

kierownik działu Wynajmu

pazim Sp. z o.o.

koMentarZ

ekSpert: adamoRszulak,Właściciel firmy a.o. nieruchomości, Współzałożyciel północnej izby Gospodarczej

| Czym charakteryzuje się szczeciński rynek nieruchomości?To bardzo specyficzny rynek. Podaje się, że istnieje zapotrzebowanie na łącznie ok. 135 tys. m2 powierzchni biurowych, jednak w dobie kryzysu są to szacunki przesadzone. Spośród istniejących obiektów niewiele spełnia wymogi klasy A, czyli budynków o wysokim standardzie, centralnej, najbardziej prestiżowej lokalizacji oraz dostępie. Ten standard zapewnia wysoką jakość wykoń-czenia i wyposażenia, system klimatyzacji, nowoczesna infrastruktura teleinformatyczna, ochrona i liczne inne udogodnienia.

| Jakie biura cieszą się największą popularnością?Najbardziej popularne są powierzchnie średniej wielkości, tj. biura 20-, 30- i 40-metrowe, które dodatkowo można połączyć i zaadaptować do indywidualnych potrzeb. Czasem działalność firmy narzuca potrzebę open-space i wykorzystanie dużej powierzchni, wtedy poszukiwane są apartamenty o wielkości ponad 100m2, z własnym zapleczem socjalnym. Niektóre firmy poszukują elastycznego rozwiązania, które łączy możliwość wynajmu zarówno mniejszych biur, jak i open-space.

| Co jest najważniejsze przy wyborze biura?Najemcy zawsze zwracają uwagę na lokalizację, czy umożliwia dobry dojazd, czy biuro leży obok węzłów komunikacyjnych. W większości wypadków to jeden z podstawowych czynników, mogących istotnie wpływać na prowadzony biznes. Jednak od powierzchni biurowych oczekuje się dziś znacznie więcej. Korzyści płynące z kompleksowej obsługi najemców, rozbudowana

sieć wzajemnych usług i gama ofert uzupełniających (gastronomia, usługi teleinformatyczne, kurierskie, finansowe czy zdrowotne) w praktyce okazuje się nieoceniona. Standard biur wpływa tak na wizerunek firmy, jak na codzienną efektywność pracowników.Na przykładzie obiektu Pazim, kompleksu biurowego klasy A widać, że oprócz standardu budynku i lokalizacji liczy się coś jeszcze. Bezcenne, co istnieje w obiekcie, to atmosfera tworzona przez wieloletnich najemców. Swoje biura ma tutaj ponad 60 firm, wśród nich banki, firmy z branży IT, morskiej, tele-komunikacyjnej, świadczące usługi zdrowotne, gastronomiczne czy kurierskie. Wzajemne zaufanie, potrzebne w biznesie prowadzonym na poważnie, zdobywa się przez lata.Na koniec pamiętajmy, że dobre biuro staje się dopiero wtedy atutem firmy, kiedy nasze inwestycje biurowe znajdą oparcie w rozwoju biznesu w regionie.

Page 29: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Go

Spod

ar

ka

27

Szczęśliwcy posiadający pojazdy na 4 kółkach w celu załatwienia spraw muszą tankować

swoje ,,bolidy” na stacjach paliw, jakie jest ich zdziwienie, kiedy widzą windujące z dnia na dzień ceny. Na obecnym rynku paliw jest to widok tak powszedni, że czasem aż ciężko nadą-żyć za zmianami, które niestety w 99% ozna-czają wyższą cenę.

W takich przypadkach często zastanawiamy się co moglibyśmy zrobić, aby ograniczyć wydatki związane z poruszaniem się po dro-gach. Jednym ze sposobów może być zainwe-stowanie w alternatywne paliwa tj. CNG. Skrót ten oznacza Compressed Natural Gas czyli sprę-żony gaz ziemny używany także w domowych kuchenkach gazowych lub piecach gazowych służących do ogrzewania domu.

Gaz CNG sprężony do ciśnienia 200 bar jest przechowywany w specjalnie do tego przygo-towanych bezpiecznych zbiornikach, które są montowane w pojazdach pod podwoziem lub w bagażnikach. Zbiorniki te wykonane są ze spe-cjalnych kompozytów wytrzymałych na zgnie-cenia. Na ścianki zbiornika działa od środka siła 200 kg/cm2, co oznacza, że takiego zbiornika w przeciwieństwie do zbiornika z benzyną, nie jesteśmy wstanie zgnieść. Potwierdza to również statystyka, która nie odnotowała dotąd żad-nego wypadku z powodu sprężonego gazu lub niekontrolowanego wybuchu. Charakterystyka gazu CNG pozwala również na parkowanie na parkingach podziemnych do których pojazdy LPG nie mają wstępu.

Spróbujemy porównać gaz CNG z LPG. CNG ma zdecydowanie wyższą kaloryczność, a co za tym idzie wydajność i czystość w porów-naniu z  gazem LPG. Dla dbających o środo-wisko, przydatna jest informacja, że za gazem ziemnym przemawia jego wysoka ekologiczność podczas spalania w porównaniu z konkurencyj-nymi paliwami, co skutkuje mniejszą emisją szkodliwych związków chemicznych oraz cich-szą pracą silników. Dzięki zastosowaniu tego paliwa część pojazdów spełnia już dziś limity emisji. Jak się to dzieje? Najważniejszym czyn-nikiem jest podstawowy składnik, czyli metan, najprostszy i najkrótszy węglowodór. Gaz przy

odpowiednim dostępie powietrza spala się cał-kowicie, prawie z zerową emisją cząstek stałych.

W niektórych krajach europejskich już można spotkać się z restrykcjami pod postacią zakazu wjazdu ze względu na zanieczyszczenia jakie emi-tują pojazdy. Problem pojawia się szczegól-nie w  przypadku samochodów starszego

czynniki ekologiczne tracą znaczenie. W przy-padku CNG można połączyć ekologię z eko-nomią, i gwarantuję że oba te czynniki stworzą symbiozę, która da satysfakcję użytkownikom dróg, pojazdów, a i pieszy się ucieszy, że nie ma smogu. W celu pogłębienia swojej wiedzy na temat technologii CNG polecam stronę www.pgnig.pl, gdzie w zakładce Dla Auta znajdą Państwo wiele potrzebnych informacji.

piotrłoda,koordynatords.cnGpGniG Sa ,

Wielkopolski oddział obrotu Gazem w poznaniu

dodajgazunadrodzeW polsce mamy około 20 mln pojazdów, które do poruszania się po drogach potrzebują cennego paliwa pod postacią benzyny, oleju napędowego lub alternatywnych paliw tj. LpG lub od jakiegoś czasu energii elektrycznej. co zrobić, aby nie stracić komfortu jazdy i pieniędzy z portfela?

kaLkuLator oSZcZędności przy zastosowaniu paliwa cnG

typu. Tutaj ekologiczne właściwości CNG oraz wyciszenie dzięki temu silnika zdają się być przydatne.

Wracamy do sprawy portfela, który ostatnio ucierpiał z powodu ciągłych podwyżek ceny paliw. Cena CNG w miesiącu lipcu 2010 roku wynosiła 2,28 zł za m3, ceny paliw zwykłych kształtują się w okolicach 4,50 zł za m3. Porów-nanie wygląda zastępująco: cena paliwa CNG wynosi 2,28 zł/m3, 1l benzyny bezołowiowej 98-oktanowej - 4,92 zł, 1l ON kosztuje 4,39 zł (ceny z dnia 07-20-2010).Koszty paliw w przy-padku pojazdu, który w ciągu roku przejeżdża 15000 km rocznie i spala 8l na 100 km przedsta-wione są w tabeli nr 1.

Sprężony gaz staje się paliwem, które na pewno będzie wykorzystywane na większą skalę na świecie, jak i również w Polsce. Już teraz można łatwo zaobserwować wzrost użytkowni-ków tego paliwa. Względy ekologiczne, poprawa bezpieczeństwa transportu, jak i bardzo znaczne oszczędności w porównaniu z innymi paliwami przemawiają na korzyść CNG. W Polsce bar-dzo chętnie mówi się o ekologii, ale gdy ma to przełożenie na konkretne działania wówczas

Page 30: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ZacHodniopoMorSkie

28

Pod koniec czerwca 2010 r. w urzędach pracy na terenie województwa zachodniopo-

morskiego zarejestrowanych było 98 012 osób wobec 87 665 osób w analogicznym okresie roku poprzedniego. W I półroczu bieżącego roku najwyższą liczbę zarejestrowanych zanoto-wano w lutym – 117 642 osoby.

– Przyczyn zwiększonych rejestracji bezrobot-nych w 2010 roku można upatrywać w zmianie wysokości zasiłku – mówi Marta Jędrzejewska, Naczelnik Wydziału Badań i Analiz Wojewódz-kiego Urzędu Pracy w Szczecinie W końcu ubie-głego roku osoby bez pracy wstrzymywały się z rejestracją jako bezrobotni do stycznia 2010 r. Działo się tak za sprawą podwyższonego od początku tego roku zasiłku dla bezrobotnych. Osoby bez pracy, rejestrując się w grudniu 2009 r., otrzymałyby 575 zł zasiłku, a od stycznia 2010 r. mają 717 zł przez pierwsze trzy miesiące.

Postanowiliśmy przeanalizować raport Urzędu Statystycznego oraz dane Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie i przyjrzeliśmy się ryn-kowi zachodniopomorskiemu w 2010 roku.

– W stosunku do roku ubiegłego liczba bezro-botnych wzrosła we wszystkich województwach w Polsce, w największym stopniu w wojewódz-twie pomorskim (22,0%), a w najmniejszym w świętokrzyskim (3,1%). W województwie zachodniopomorskim liczba bezrobotnych była wyższa o 11,7% - mówi Marta Jędrzejewska.

W końcu maja 2010 liczba osób bezro-botnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 103,5 tys., tj. o 5 tys. (o 4,6%) bezro-botnych mniej niż przed miesiącem, a o 13,7 tys. (o 15,2%) więcej niż przed rokiem.

Stopa bezrobocia zmniejszyła się w skali miesiąca o 0,7 pkt proc. do 16,1%, ale była wyż-sza niż przed rokiem o 1,7 pkt proc.

– Rynek pracy województwa zachodniopo-morskiego charakteryzuje się sezonowością – mówi Marta Jędrzejewska z WUP.- Tendencja ta znajduje swoje potwierdzenie w liczbie reje-stracji, wyłączeń z ewidencji oraz w wielkości podaży wolnych miejsc pracy i miejsc aktywi-zacji zawodowej.

ofertpracyjednakprzybywa

Z danych Urzędu Statystycznego wynika, że w tym roku przybywa jednocześnie ofert pracy. Nie są to porażające liczby, jednak w stosunku do roku poprzedniego jest to wzrost miesięczny od kilkuset do tysiąca ofert. W stosunku jednak do liczby osób bezrobotnych statystyki wciąż nie są optymistyczne: liczba bezrobotnych przy-padających na jedną ofertę pracy jest większa niż w roku poprzednim.

Bezrobocie w naszym województwie–jestgorzejniżroktemu

Bez pracy jest prawie 100 000 osób. Statystyki mówią same za siebie.

W porównaniu z rokiem 2009 bezrobocie drastycznie wzrosło.

fot.

a. S

łom

ski

Page 31: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Zac

Ho

dn

iopo

Mo

rSk

ie

29

– Z naszego cyklicznego raportu „Rynek Pracy Specjalistów” wynika, że w II kwartale tego roku najwięcej ofert pracy pochodziło z  woj. mazowieckiego – ponad 12 tys. propo-zycji, czyli co piąta oferta zamieszczona w por-talu www.pracuj.pl – mówi Elżbieta Flasińska, Grupa Pracuj, do której należy serwis. - Tu też, w porównaniu do I kwartału, przybyło najwięcej propozycji (o 8%). Na drugim miejscu w zesta-wieniu znalazło się woj. dolnośląskie z  nieco ponad 5 tys. ofert, niewiele mniej propozycji pochodziło z woj. śląskiego. Pracodawcy z woj. zachodniopomorskiego opublikowali 2 307 ofert, czyli nieco ponad 4% więcej niż w I kwar-tale. Obecnie w serwisie Pracuj.pl dostępnych jest blisko 650 ofert z tego regionu.

Jak wynika z raportu Pracuj.pl od początku tego roku systematycznie spada zainteresowanie naszymi pracownikami wśród zagranicznych pracodawców. W analizowanym okresie, ofert od nich było aż o 27% mniej niż w pierwszych trzech miesiącach tego roku.

stwórzciekawecV

W sytuacji, która tworzy się na rynku pracy w obecnych czasach bezrobotny musi liczyć nie tylko na zdobyte kwalifikacje, ale również pomysłowość. Pracodawca, który może dowol-nie przebierać w ofertach pracy musi mieć powód by zainteresować się właśnie Tobą. Jed-nym z  nowatorskich pomysłów jest załączenie

do tradycyjnego dokumentu - CV w formie wideo. Osoby poszukujące pracy nagrywają krótki filmik, w którym starają się w kilku słowach przedstawić siebie i zamieszczają go na jednym z ogólnodostępnych serwisów np. youtube.com. Nie należy jednak przesadzać.

– Najlepszym rozwiązaniem jest traktowanie nieszablonowego CV z rozwagą, jako dodatko-wego elementu, mającego przykuć uwagę przy-szłego pracodawcy i uatrakcyjnić naszą kandy-daturę – dodaje Elżbieta Flasińska, z Pracuj.pl. - Dobrze przygotowane materiały autopromo-cyjne ciekawie uzupełnią, ale nie zastąpią trady-cyjnych dokumentów, gdzie rzeczowo przedsta-wimy swoje kompetencje.

– Profesjonalnie stworzone CV może być kartą przetargową w procesie rekrutacji, dla-

tego jeśli nie potrafimy zrobić tego dobrze sami, warto skorzystać z pomocy ekspertów w  tym zakresie. Takie usługi oferuje na przykład ser-wis Architekcikariery.pl – mówi Elżbieta Fla-sińska. – W zależności od poziomu stanowi-ska, pomoc ta będzie wyglądała inaczej. W CV studenta lub absolwenta konsultant pomoże uwypuklić umiejętności i wiedzę teoretyczną. W przypadku stanowisk specjalistycznych, ekspert może doradzić, jak najlepiej zaprezen-tować dotychczasową ścieżkę kariery i zdobyte doświadczenie.

najakizawódjestnajwiększezapotrzebowa-nienarynku?

– Z monitoringu zawodów deficytowych i  nadwyżkowych wynika, iż w województwie zachodniopomorskim w 2009 roku do zawo-dów najbardziej deficytowych (zgłoszone oferty pracy przeważają nad liczbą zarejestrowanych bezrobotnych w danym zawodzie) należały: referendarz sądowy, bukieciarz, pośrednik pracy, nauczyciel chemii, nauczyciel konsul-tant, windykator, doradca podatkowy – wyli-cza Marta Jędrzejewska, Naczelnik Wydziału Badań i Analiz Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. – Do zawodów nadwyżkowych, czyli takich w których na rynku pracy przeważa liczba poszukujących pracy w danych zawodzie nad ofertami pracy w 2009 roku należały: inży-nier transportu (logistyk), rolnik pracujący na własne potrzeby, socjolog, technik ekonomista, ogrodnik – uprawa warzyw polowych, specjali-sta do spraw integracji europejskiej.

sylfot.adamsłomski

cojesTważne podcZaS prZYGotoWYWania nieStandardoWeGo cV WedłuG pRacuj.pl?

• Właściwy dobór formy cV do stanowiska, na które aplikujemy, ale także do branży, w której chcieliśmy pracować;

• pomysł na ciekawą formę życiorysu to nie wszystko – należy także zadbać o zamieszczenie informacji o naszych kompetencjach i doświadczeniu;

• Za niestandardowym cV muszą stać konkretne umiejętności i doświadczenie zawodowe;

• Warto zadbać o standardowy format i wielkość pliku przesyłanego do skrzynki specjalisty Hr.

Stopa BeZroBocia rejeStroWaneGo W 2010 r.

Stan na koniec maja 2010 r.

Page 32: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ZacHodniopoMorSkie

30

– Takich pojazdów w Polsce nie ma nikt, prócz naszego województwa – zapewnia dyrektor Przewozów Regionalnych, Andrzej Chańko. – Pierwsze egzemplarze zostały wysłane do Włoch po wygranym przetargu na dostawę pojazdów spalinowych – dodaje. Włosi zaczęli je wówczas importować stopniowo po kilka lub kilkanaście sztuk do różnych regionów swojego państwa. Choć są sporo droższe od zwykłych szynobusów kupowanych przez inne polskie województwa, to jednak Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego zade-cydował, że jeśli już ma wydawać fundusze na transport, to niech to będzie zakup solidny i komfortowy. – Różnica jest taka, jak gdybyśmy porównali dużego fiata i mercedesa. Zarówno w zakresie budowy, jak i wyposażenia – twierdzi Andrzej Chańko.

Na czym polega luksus szynobusów? Prze-stronne wnętrze trzyczłonowego składu jest monitorowane przez kilkanaście kamer, zabez-pieczone czujnikami przeciwpożarowymi i w pełni klimatyzowane. Wygodne, odpowiednio wyprofilowane siedzenia ze skórzanymi zagłów-kami, przyjemną tapicerką i dużą przestrzenią między rzędami foteli, zapewniają podróżnym wysoki komfort jazdy. – Takich siedzeń, jakich wymagała specyfikacja nasza i Urzędu Marszał-

kowskiego, nie otrzymują nawet Włosi – podkre-śla dyrektor Przewozów Regionalnych. Pojazd jest wyposażony w dwa rodzaje toalet, wszystkie w pełni zautomatyzowane, z dotykowymi urzą-dzeniami. Toaleta dla niepełnosprawnych jest na tyle duża, że można tam wjechać wózkiem. Dodatkowo, matki znajdują w niej stanowisko do przewijania dzieci. System odprowadzania nie-czystości też wygląda inaczej, niż w znanych nam pociągach. Są one izolowane w zbiorniku, a gdy pociąg zakończy już bieg - próżniowo usuwane.

Technologiczne nowinki pomagają również w egzekwowaniu całkowitego zakazu pale-nia obowiązującego w szynobusie. Czujniki rozmieszczone wewnątrz wychwytują nawet najmniejszy dym. Natychmiast uruchamiają u kierownika składu przekaz z kamery zlokali-zowanej w pobliżu źródła dymu. – W tej sytuacji kierownik mający obraz sytuacji może zwrócić się za pomocą głośników bezpośrednio do kon-kretnej osoby, przypominając jej o zakazie pale-nia – tłumaczy Andrzej Chańko.

Jak zapewnia dyrektor Przewozów Regio-nalnych, nowe autobusy szynowe już zaczynają wpływać na zwiększenie frekwencji podróżnych na obsługiwanych przez nie liniach. Decyduje o tym nie tylko o klasę wyższy komfort podróży, lecz również rozmiar szynobusów. – Starsze pojazdy tego rodzaju zabierają do 70 osób, zda-rzało się więc, że traciliśmy klientów – w ciągu roku szkolnego uczniów i studentów, w  sezo-nie letnim turystów – bo woleli skorzystać z  innego środka komunikacji zamiast tłoczyć się w przepełnionym szynobusie – tłumaczy Chańko. – Nowe zestawy trakcyjne, bo tak je nazywamy, są dłuższe. W 55-metrowym, trzy-członowym składzie jest 157 miejsc siedzących i 150 stojących – wylicza. Możliwości zatem są, a standard jak najbardziej zachęca, bo któż nie wolałby podróżować klimatyzowanym pojaz-dem, w wygodnych siedzeniach. – Znam przy-padki takich podróżnych dojeżdżających do pracy do Szczecina, którzy pracują od 7 do 15, a w tym momencie domagają się przesunięcia godzin pracy na godziny od 8 do 16, by móc jeź-dzić właśnie tym nowym składem – przekonuje dyrektor Przewozów Regionalnych.

Wysoka cena pojazdów bydgoskiej PESY nie bierze się jedynie z estetyki i wygody. W ich

cołączywojewództwozachodniopomorskieiwłochy?

nowoczesne szynobusy. do tej pory bydgoska

peSa produkowała luksusoweautobusy

szynowe wyłącznie na rynek włoski, gdzie wygrała

w konkurencji z kilkoma światowymi firmami.

obecnie cztery takie pojazdy kursują

też w naszym województwie.

doprzyszłegorokubędzieichjużdwanaście.

Page 33: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Zac

Ho

dn

iopo

Mo

rSk

ie

31

wnętrzu aż roi się od nowoczesnej technologii. Szynobusy są w pełni zradiofonizowane i wypo-sażone w urządzenia nawigacji satelitarnej. Na zewnątrz, z przodu i po bokach, posiadają elek-troniczne wyświetlacze informujące o kierunku podróży, a także kamery monitorujące pojazd z zewnątrz. Wewnątrz znajdują się 24-calowe monitory, na których prócz stacji docelowej, aktualnej daty, godziny i solenizantów wyświe-tlane są też informacje o zbliżającej się stacji oraz o skomunikowaniu z innymi pociągami. Pasażerowie są o tym dodatkowo informowani głosowo. To dzięki nawigacji wiadomo, do któ-rej stacji lub przystanku szynobus właśnie się zbliża. Określa ona z dokładnością do kilku metrów aktualną pozycję pojazdu na trasie. Urządzenie jest zaprogramowane w ten sposób, że 600 m przed stacją przekazuje sygnał, który uruchamia funkcję informacji głosowej. – To rozwiązanie pozwala w przypadku opóźnie-nia uniknąć sytuacji, w której pasażerowie są informowani na przykład o zbliżającej się stacji Szczecin Zdunowo, podczas gdy w rzeczywisto-ści są o trzy stacje wcześniej – tłumaczy Andrzej Chańko.

Pozycja pociągu jest też wyświetlana na stro-nie internetowej. Dzięki temu można monito-rować przebieg kursu i ewentualne opóźnienia. Nowością wykorzystującą tę możliwość jest uru-chomiona na potrzeby podróżnych strona htt-p://10.221.8.108/~opoznienia/. Każdy może tam zajrzeć i znając numer pociągu sprawdzić jego faktyczną lokalizację i dowiedzieć się, czy jedzie zgodnie z planem, czy może ma opóźnienie. Inną funkcją związaną z łącznością satelitarną jest stały monitoring stanu pojazdu. – Dzięki zastoso-wanym rozwiązaniom technologicznym jesteśmy tu, na miejscu, na bieżąco informowani o wszyst-kim, co się dzieje z maszyną – opowiada dyrektor Przewozów Regionalnych. – Jeśli coś się zaczyna psuć, to możemy o tym wiedzieć jednocześnie z maszynistą, przez co jesteśmy w stanie jeszcze przed dotarciem składu do celu zorganizować skuteczną naprawę usterki. W ten sam sposób jest też monitorowany stan paliwa w pojeździe. Najmniejszy nawet ubytek jest automatycznie zgłaszany do centrali – dodaje Chańko.

Pierwsze dwa pojazdy pojawiły się na tra-sie w Zachodniopomorskiem 27 czerwca. 29 lipca nastąpił odbiór kolejnych dwóch, które od soboty 31 lipca również są w rozkładzie jazdy. W  ten sposób do końca roku, co miesiąc – z wyjątkiem października – odbierane będą dwie sztuki z dziesięciu zamówionych dla naszego województwa. Koszt jednego pojazdu netto to 12 mln zł. Kwota całkowita przeznaczona na

zakup tych dziesięciu pojazdów to około 150 mln zł brutto. Część pochodzi z budżetu Urzędu Marszałkowskiego, część ze środków unijnych.

– Dodatkowo 26 lipca sejmik województwa podjął decyzję o zakupie jeszcze dwóch szyno-busów, które odbierzemy prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Samorząd ma na ten cel kolejne 24 mln zł netto – wyjaśnia Andrzej Chańko. – Przewidujemy, że te dwanaście pojazdów całkowicie zabezpieczy linie nieze-lektryfikowane. A w przyszłym roku będziemy chcieli uruchomić też kilka z  nich na liniach

zelektryfikowanych, na przykład w sytuacji, gdy będą miały dłuższą przerwę pomiędzy kursami na liniach niezelektryfikowanych.

Ponieważ koszt eksploatacji spalinowych szynobusów i pociągów elektrycznych jest porównywalny, to faktycznie w sytuacji, gdy i  tak będą użytkowane, bardziej opłacalne będzie użycie ich również w przerwie na krót-kich zelektryfikowanych trasach, niż urucho-mienie specjalnie składu elektrycznego. Opłaci się to także podróżnym, bo ceny biletów na autobusy szynowe pozostaną takie same jak

andrzejchańko: różnica jest taka, jak gdyby-śmy porównali dużego fiata i mercedesa. Za-równo w zakresie budowy, jak i wyposażenia.

Page 34: zp_wrzesien

rekLaMa

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ZacHodniopoMorSkie

32

do tej pory na danych trasach, a komfort jazdy wzrośnie nieporównywalnie.

Na razie luksusowymi zestawami trakcyjnymi można dojechać ze Szczecina do Kołobrzegu i Szczecinka. Przez cały dzień na tych trasach każdy z szynobusów będzie robił około 800 km. Założeniem Spółki PKP Przewozy Regionalne jest, by linie te w 100 procentach były obsługi-wane przez nowoczesne autobusy szynowe. Gdy ten cel zostanie osiągnięty, posiadane obecnie szynobusy zostaną zmodernizowane (wyposa-żone w nowe siedzenia, klimatyzację, monito-ring) i ponownie przydzielone do obsługi tras Szczecin - Kalisz Pomorski i Szczecin - Darłowo. We wrześniu tego roku planowane jest również uruchomienie bezpośredniego połączenia obsłu-giwanego nowymi pojazdami ze Szczecina przez Kołobrzeg do Koszalina.

Pozostaje tylko zaprosić podróżnych do korzystania z luksusowego środka transportu. Jak zapewnia dyrektor Przewozów Regional-nych, jeśli ktoś raz do takiego pojazdu wsiądzie, nie będzie już chciał jeździć innym.

tekst: kamilaTrederfot: materiały pkp

Page 35: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Zac

Ho

dn

iopo

Mo

rSk

ie

33

Podobne pytanie zadali sobie przedsiębiorcy z Koszalina i okolic we wrześniu 2007 roku

na spotkaniu Śniadanie Biznesowe: może warto wspólnie budować markę koszalińskich pro-duktów i usług by wzmocnić lokalny patrio-tyzm wśród mieszkańców regionu? Z takim przesłaniem w styczniu 2008 z inicjatywy CEN-TRUM BIZNESU Fundacji Centrum Innowacji i Przedsiębiorczości oraz Browaru w Koszali-nie, ówczesnego producenta marki BROK, ze wsparciem Prezydenta Miasta Koszalina Miro-sława Mikietyńskego powstała Grupa MADE IN KOSZALIN licząca wówczas 33 członków

madeinkoszalinniemal codziennie spotykamy się z wyrobami Made in cHina. Są one tak powszechne i ogólnodostępne, że chyba przyzwycza-iliśmy się już, że prawie każdy produkt brany do ręki z półki skle-powej jest produkowany w chińskiej republice Ludowej. dlatego często nawet nie zastanawiamy się robiąc zakupy – skąd pocho-dzi. a może jednak warto?

założycieli. Północna Izba Gospodarcza jest partnerem koszalińskiej inicjatywy.

Grupa MADE IN KOSZALIN jest grupą nie-formalną skupiającą przedsiębiorców, instytucje kultury, instytucje finansowe, spółki miejskie i  inne podmioty przyczyniające się do umoc-nienia wizerunku Koszalina, jego promocji oraz wzbudzenia patriotyzmu lokalnego w  miesz-kańcach Koszalina i okolic.

- Przedsiębiorcy z Koszalina i okolic - po raz pierwszy w ten sposób w Polsce - mogą wspól-nie promować swoje firmy, produkty i  usługi używając hasła „MADE IN KOSZALIN”.

Mottem Grupy MADE IN KOSZALIN jest hasło: „dobre, lepsze… koszalińskie!” – mówi Agnieszka Dołęga, kierownik CENTRUM BIZ-NESU Fundacji CIP, które jest koordynatorem Grupy.

popierwsze:lokalnypatriotyzm

Podczas ponad dwuletniej działalności Grupa dynamicznie się rozwija. Do Grupy należą obec-nie 73 firmy i instytucje z Koszalina i okolicz-nych gmin oraz 17 parterów zarówno z kraju jak i z zagranicy. Są to firmy i instytucje działające

na scenie członkowie Made in koSZaLin po otrzymywaniu pamiątkowych plakiet podczas i Gali urodzinowej inicjatywyfot.

M.c

zajk

owsk

i

Page 36: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ZacHodniopoMorSkie

34

na terenie Koszalina i okolic (do ok. 100 km), wyróżniające się rzetelnością i jakością ofero-wanych produktów/usług oraz nie zalegające ze zobowiązaniami wobec ZUS i US.

Rozwój inicjatywy MADE IN KOSZALIN przyczynia się nie tylko do wzbudzenia patrioty-zmu lokalnego i zwiększenia lojalności klientów wobec lokalnych produktów i usług, ale przede wszystkim do efektywnej współpracy przedsię-biorców z Grupy oraz zwiększania jakości pro-duktów i usług koszalińskich firm i instytucji.

Logotyp MADE IN KOSZALIN zamiesz-czony jest na stronach internetowych członków i  partnerów Grupy, produktach wytwarzanych przez firmy z MADE IN KOSZALIN, siedzi-bach i  samochodach członków Grupy, ubra-niach firmowych pracowników firm i instytucji należących do MADE IN KOSZALIN. Logotyp jest bardzo dobrze rozpoznawalnym symbolem tego, z czego mieszkańcy Koszalina mogą być dumni, dobrej jakości i rzetelności.

‘cross-promotion’dajeefekty!

Zarówno inicjatywa, jak i jej członkowie pro-mowani są na specjalnie przygotowanej stro-nie internetowej. Dzięki stronie internetowej www.made-in-koszalin.pl, prowadzonej przez CENTRUM BIZNESU, mieszkańcy Koszalina i okolic mają możliwość zapoznania się z pro-filami firm i instytucji należących do MADE IN KOSZALIN oraz ich ofertami i akcjami promo-cyjnymi. Na stronie zamieszczane są także infor-macje o najbliższych przedsięwzięciach organi-

zowanych z udziałem MADE IN KOSZALIN oraz o sukcesach, nagrodach i  wyróżnieniach firm i instytucji koszalińskich. - mówi Monika Kilijańska, konsultant CENTRUM BIZNESU Fundacji CIP.

W ramach Grupy został wprowadzony i  działa z powodzeniem system wzajemnego przesyłania zapytań ofertowych i przetargowych drogą emailową. Za pośrednictwem CEN-TRUM BIZNESU w Koszalinie firmy z MADE IN KOSZALIN informowane też są na bieżąco o najnowszych ofertach innych członków oraz przedsięwzięciach przez nich planowanych. Dzięki temu tworzą się silniejsze więzi bizne-sowe pomiędzy lokalnymi przedsiębiorcami z różnych branż oraz efektywna współpraca pomiędzy nimi.

Na szczególną uwagę zasługuje również współpromocja („cross-promotion”) – każda z  firm będących członkiem czy partnerem MADE IN KOSZALIN, promując siebie pro-muje także inne firmy z Grupy oraz samą inicja-tywę MADE IN KOSZALIN.

„dobre,lepsze…koszalińskie!”

Wysoka jakość wyrobów i usług firm należących do Grupy często wyróżniana jest nagrodami w lokalnych i ogólnopolskich konkursach: m.in. Zachodniopomorski Produkt Roku 2010 dla firmy Meden Inmed, Usługa 2010 dla Spółdzielni Unia, Inwestycja 2010 dla Miejskiej Energetyki Cieplnej w  konkursie organizowanym przez koszaliński NOT, Nord Nieruchomości otrzy-

mała Certyfikat Przedsiębiorstwa FAIR PLAY 2009 oraz tytuł LIDERA RYNKU – najlepsza w Polsce Usługa w 2010, I miejsce (2009 rok) i III miejsce (2010 rok) dla Świata Lodów w konkur-sie na najlepsze lody organizowanym podczas Targów Expo Sweet w Warszawie. Ponadto sama inicjatywa i Grupa MADE IN KOSZALIN otrzy-mała wyróżnienie INNOWACYJNA ORGANI-ZACJA w ogólnopolskim konkursie LIDERZY INNOWACJI organizowanym przez Fundację Innowacji i Rozwoju w Warszawie oraz zajęła II miejsce w konkursie INNOWATOR ROKU 2009 organizowanym przez Koszalińską Agencję Roz-woju Regionalnego S.A.

działajlokalnie

Firmy należące do Grupy MADE IN KOSZA-LIN aktywnie uczestniczą w pro-biznesowych wydarzeniach takich jak targi, festyny, akcje charytatywne m.in. dla Hospicjum im. Św. M. Kolbego w Koszalinie, Koszalińskiego Klubu „Amazonka”, Turnieju Judo Pamięci Larysy Ewy Krause. Podczas targów (m.in. Koszaliń-skich Targach Budownictwa i Techniki Grzew-czej, Targów Zdrowia i Turystyki) prezentowały swoją ofertę pod wspólnym szyldem MADE IN KOSZALIN.

Firmy z Grupy uczestniczyły także dwukrot-nie (w 2009 i 2010 roku) w „Dniach Przedsię-biorczości” w Zespole Szkół nr 1 w Koszalinie, dzięki którym młodzież licealna miała moż-liwość praktycznej nauki przedsiębiorczości i marketingu.

akcja charytatywna Made in koSZaLin na rzecz Hospicjum im. św. M. kolbego w koszaliniefot.

M.c

zajk

owsk

i

Page 37: zp_wrzesien

Północna Izba Gos-podarcza Oddział

w Koszalinie od stycz-nia 2008 roku jest członkiem założycie-lem Grupy „MADE IN KOSZALIN”.

Jesteśmy dumni, iż wspieramy działania Grupy, która w ciągu tak krótkiego czasu zyskała uznanie i poparcie firm, instytucji, jak również

mieszkańców Koszalina. Udział w spotkaniach członków MADE IN KOSZALIN daje nam możliwość lepszego poznania środowiska lokal-nych przedsiębiorców, ich problemów czy licz-nych sukcesów.

Ważnym punktem współpracy z MADE IN KOSZALIN jest wzajemne przekazywa-nie informacji o wydarzeniach w środowisku gospodarczym Pomorza Zachodniego, jak rów-nież o bieżących imprezach i organizowanych przedsięwzięciach.

Członkostwo w MADE IN KOSZALIN pozwala nam również na promocję usług i dzia-łalności Izby wśród lokalnych przedsiębiorców. W najbliższym czasie planowany jest wspólny projekt szkoleniowy, z którego korzystać będą mogli koszalińscy przedsiębiorcy.

W dobie mass mediów oraz

komercjalizacji kultury wysokiej, taniec odsło-nił swoje drugie ja. Traktowany jak usługa, dał możliwości wielu artystom na stworze-nie biznesu w postaci szkół tańca, obsługi eventów czy produktów tanecznych.

Studio Tańca Pasja to gałąź takowej struk-

tury. Przynależność do koszalińskiej grupy Made in Koszalin stworzyło możliwość współ-pracy z innymi nie związanymi z dziedziną arty-styczną przedsiębiorstwami, co jest niezmiernie istotne przy prowadzeniu działalności gospo-darczej. Współpraca ta nie tylko ułatwia funk-cjonowanie młodej, rozwijającej się w szybkim tempie firmy, ale daje poczucie istoty na danym rynku.

Dzięki takiej pomocy wraz z koszalińskimi członkami Grupy MADE IN KOSZALIN jeste-śmy w stanie stworzyć Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego Listopad 2010 na najwyż-szym poziomie.

dlaczegomadeinkoszalin?

Jednym z najważ-niejszych elemen-

tów Grupy MADE IN KOSZALIN jest promo-cja lokalnych produk-tów i usług, dzięki takim działaniom wzrasta ilość obrotów generowanych przez lokalne firmy.

MADE IN KOSZALIN jest szansą promocji dla małych i średnich przedsiębiorców, gdzie koszty na tego typu usługi są ograniczone.

W coraz liczniejszej Grupie firmy mają większe i szybsze możliwości promocji wła-snych produktów i usług. Warto również zwró-cić uwagę na wzrost ilości nowych członków i partnerów, którzy często oceniają Grupę jako prestiżową.

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Zac

Ho

dn

iopo

Mo

rSk

ie

35

Działania Grupy nie zamykają się tylko na wspólnej promocji produktów i usług. Istotnym elementem Grupy jest także integracja człon-ków. Cyklicznie (przeważnie raz w miesiącu) odbywają się spotkania członków Grupy orga-nizowane przez poszczególne firmy z MADE IN KOSZALIN, na  których m.in. omawiane są plany dalszego rozwoju inicjatywy oraz pre-zentacje nowo przystępujących firm i instytucji. Dodatkowo z inicjatywy Członków organizo-wane są spotkania integracyjne m.in. spływy kajakowe, turnieje bowlingowe, mecze siatkar-skie, a nawet urodziny członków MADE IN KOSZALIN.

MADE IN KOSZALIN to wyjątkowa, nie-spotykana w skali naszego kraju inicjatywa, o nowatorskim spojrzeniu na wspieranie lokal-nego biznesu i oryginalnym sposobie funkcjo-nowania, przyczyniająca się do rozwoju przed-siębiorczości i patriotyzmu lokalnego.

kupując polskie, lokalne produkty dajeszpracęnaszymrodakom!

Kupując produkty czy usługi codziennie doko-nujemy wyboru. To właśnie nasz wybór, już nie tylko spośród rodzajów czy cen, ale pochodze-nia produktu stanowi o tym czy damy pracę naszym rodakom - to właśnie od naszej konsu-menckiej decyzji zależy czy będą ją mieli.

Warto o tym pamiętać dokonując zakupów, ale również współpracując z innymi firmami czy szukając partnerów biznesowych.

Na szczęście świadomość Polaków w aspek-cie wspierania lokalnej gospodarki i patrioty-zmu lokalnego rośnie, coraz więcej z nas sięga na sklepowa półkę, pamiętając o tym, żeby kupować rodzime towary, coraz więcej firm szuka partnerów biznesowych na lokalnym rynku, bo są one nie tylko równie dobre jak te z innych regionów kraju, ale czasami nawet i lep-sze. A poza tym są tu, na miejscu.

krzysztofzawiszaprezes północnej izby Gospodarczej w koszalinie

RobertRowińskiStudio tańca paSja, tancerz m.in. programu tVn „taniec z Gwiazdami”.

piotrstarnawskiagencja reklamowo-Handlowa Starnaś

koMentarZe

pierwszy spływ kajakowy członków Made in koSZaLin i ich rodzin na rzece radew

cenTRumbiznesuwkoszalinie

Page 38: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZBie

36

Podczas czerwcowego zebrania Komisji Budownictwa - Klastra Budowlanego dys-

kutowano m.in. na temat opracowania nowej instrukcji wnoszenia odwołań przez Izbę w pro-cedurach zamówień publicznych (w związku ze zmianą przepisów ustawy Prawo Zamówień Publicznych), integracji branży budowlanej (na przełom września/października zaplano-wano imprezę „Obchody Dni Budowlanych”), rozbudowy serwisu internetowego Komisji.

Omówiono tematykę szkoleń dla firm budowla-nych, które rozpoczną się po wakacjach (prawo zamówień publicznych, prawo budowlane w Niemczech, sporządzanie umów o roboty budowlane).

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na kolejne posiedzenia Komisji Budownictwa – Klastra Budowlanego. Bieżące informacje o terminach posiedzeń i sprawozdania znajdą Państwo na stronie Izbowej www.izba.info.

klasterbudowlanymanowyzarząd

W WYniku MajoWYcH ZeBrań koMiSji BudoWnictWa – kLaStra BudoWLaneGo WYłoniono nowyzaRząd, W Skład któreGo WeSZLi:

dodatkoWo poWołano

HonoroWYcH cZłonkóW

ZarZądu – edwaRdaosinęoraZ

RomanaRoGozińskieGo.

Chciałbym serdecznie podzię-kować dotychczasowemu

Przewodniczącemu – Wojciechowi Ciurusiowi – za ogromne zaan-gażowanie i skuteczne kierowa-nie pracami Komisji. Inicjatywy podjęte przez Komisję Budownic-twa-Klaster Budowlany przyniosły wymierne korzyści dla firm budow-lanych w postaci, na przykład, projektu szkole-niowego podnoszącego kwalifikacje pracowni-ków budowlanych, który został sfinansowany przez Unię Europejską. Warto wspomnieć rów-nież o instrukcji oprotestowywania przetargów oraz wskaźniku przeliczeniowego kosztu odtwo-rzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków

dariuSZ WięcaSZek prezes północnej izby Gospodarczej

mieszkalnych. Bardzo cenię fakt, że do rozwiązywania problemów branży budowlanej panu Ciurusiowi udało się zaangażować różne środowiska i partnerów z regionu – mam tutaj na myśli przede wszystkim powołanie zespołów roboczych ds. współpracy z UM Szczecin, które zintegrowały architektów, urbanistów i inżynierów.

Z kolei Akademia Dobrego Zawodu zaowoco-wała współpracą z  uczelniami wyższymi, pla-cówkami oświatowymi, kuratorium i władzami miasta i regionu w zakresie kształcenia kadr na potrzeby branży budowlanej. Panie Wojtku, jesz-cze raz serdecznie gratuluję!

Pani Bożenie Hawrylczuk gratuluję wyboru

na funkcję przewodniczącej Komisji. Jestem przekonany, że i tym razem nowy zarząd da się poznać jako grupa aktywnych i zaangażo-wanych osób. Jako Izba jesteśmy dumni, że to w ramach naszych struktur powstała oddolna inicjatywa klastrowa, która, chyba jako jedyna w regionie, może pochwalić się realną współ-pracą firm i wynikającymi z niej korzyściami. Mam nadzieję, że sukcesy Klastra Budowla-nego zmobilizują inne firmy zrzeszone w Izbie do współpracy w ramach branż. Pozostawiam do Państwa dyspozycji biuro Izby, które nadal będzie Państwa wspierać swoim potencjałem kadrowym, organizacyjnym i merytorycznym. Życzę dalszego rozwoju Komisji Budownictwa - Klastra Budowlanego!

hawrylczukbożena - przewodnicząca

ciuruśwojciech - Wiceprzewodniczący

lichtbożena - Wiceprzewodnicząca

Gapińskimieczysław - Wiceprzewodniczący

Gosienieckimirosław- członek Zarządu

dąbskiandrzej - członek Zarządu

Faryniarziwona - członek Zarządu

konwińskijan - członek Zarządu

kozakowskiandrzej - członek Zarządu

Tomaszewiczpiotr - członek Zarządu

zagdańskihenryk - członek Zarządu

fot.

mat

eria

ły p

iG

Page 39: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZB

ie

37

Komisja Budownictwa - Kla-ster Budowlany działający

w  ramach Północnej Izby Gospo-darczej to platforma około 100 przedsiębiorców z łącznej liczby 1400 członków Izby związanych z branżą budowlaną. Od momentu założenia Komisji w dniu 9 września 2004 roku dostrzegając korzyści ze współpracy pomiędzy przedsiębiorcami sta-wiamy sobie za cel szeroko rozumiany rozwój i ochronę środowiska budowlanego naszego regionu prezentując jego zdanie i potrzeby na spotkaniach z instytucjami, władzami samorządowymi, samorządami zawodowymi i gospodarczymi, gośćmi różnych tematycznie delegacji zagranicznych. Muszę powiedzieć, że przewodzenie Komisji to praca społeczna, pełna wrażeń, czasem przygód, ale to przede wszystkim spory wysiłek całego Zarządu Komisji. Przewidując, że o satysfakcję z naszej pracy może być trudno, choćby w kontakcie ze strukturami urzędniczymi, zawsze zapewnia-łem członków kolejno powoływanych zespo-łów, że wykonamy zadanie poprawiając sprawy o 10%, bo otworzymy w ten sposób możliwości dla następców i innych zespołów. Cieszy nas, że w ciągu dwóch lat udało się nam nie zawieść kolegów a rozpoznawalność i znaczenie marki naszej Komisji ciągle wzrasta. Oczywiście, tak jak w każdej pracy nie wszystkie założenia udało się zrealizować. Przedstawię krótko kilka naszych najważniejszych działań i podjętych ostatnio inicjatyw.

Wiedząc, że razem „jedzie się dłużej i dalej” w czerwcu 2009 z inicjatywy Komisji podpisali-śmy wraz z prezesem Dariuszem Więcaszkiem porozumienie intencyjne, w ramach którego nawiązaliśmy współpracę z SARP, Izbą Archi-tektów, Izbą Inżynierów Budownictwa, Izbą Urbanistów, powołując wspólnie cztery robo-cze zespoły negocjacyjne do wskazywania wła-ściwych rozwiązań oraz niezbędnych zmian w  strukturze organizacyjnej Urzędu Miasta Szczecin, w  zakresie planowania przestrzen-nego, wydawania decyzji o warunkach zabu-dowy, zatwierdzania projektów, pozwoleń na budowę i użytkowania obiektów. Dwoma zespo-łami z czterech, kierowali członkowie naszego zarządu - efekty i wnioski z pracy zespołów

przedstawimy po ich podsumowa-niu na spotkaniu z Prezydentem Miasta Szczecina zaplanowanym w miesiącu sierpniu. Obecnie przeko-nujemy Prezydenta do rozpoczęcia prac nad utworzeniem w naszym mieście profesjonalnego zespołu do spraw obsługi inwestorów.

Działając na szerokim polu odpowiedzieliśmy również na zapytanie Urzędu Wojewódzkiego. Dane zebrane i opracowane pod przewodnictwem członka zarządu KB Mie-czysława Gapińskiego przyczyniły się do ureal-nienia wartości odtworzeniowej m2 w naszym województwie i mieście.

Myśląc o ochronie naszych członków wspól-nie z zarządem Północnej Izby Gospodarczej opracowaliśmy instrukcję dotyczącą wnoszenia środków ochrony prawnej przez Północną Izbę Gospodarczą w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych. PIG na podstawie prze-głosowanego wniosku naszej Komisji kilkukrot-nie wniosła protest do specyfikacji, popierając racje naszych firm.

Wiceprzewodnicząca Komisji pani mece-nas Bożena Licht przewodniczyła zespołowi opiniującemu projekt zarządzenia Prezydenta Miasta Szczecina „w sprawie zasad uzgad-niania nowych terminów zagospodarowania (zabudowy) nieruchomości gruntowych odda-nych w użytkowanie wieczyste stanowiących własność Gminy Miasto Szczecin oraz Skarbu Państwa”. Zdajemy sobie sprawę, że zarzą-dzenie jest dopiero pierwszym etapem tzw. „porządkującym”, o tyle ważnym, bo umożli-wiającym stronom sporu szybsze doprowadze-nie do ugody z miastem, a następnie natych-miastowe przystąpienie do przygotowania i  realizacji inwestycji. Komisja nasza wspiera działania zarządu Izby w kierunku całkowitego przekształcenia prawa użytkowania wieczy-

stego w prawo własności nieruchomości. Komisja Budownictwa wsparła Państwową

Inspekcją Pracy w organizowanym przez nią konkursie „Bezpieczne Budownictwo”, fundując nagrody dla najlepszych uczniów szkół budow-lanych województwa.

Współtworzyliśmy program szkolenia dla kadr naszych przedsiębiorstw pod patronatem Prezydenta Miasta Szczecina Piotra Krzystka w ramach seminarium nt. „Ochrona procesu inwestycyjnego w dobie kryzysu finansowego”.

Ustaliliśmy tematy i zakres programowy szkoleń przeprowadzonych przez PIG, podwyż-szających kwalifikacje rzemieślników szczeciń-skich przedsiębiorców – członków Izby.

Komisja Budownictwa w konsultacji z Radą Północnej Izby Gospodarczej podjęła inicja-tywę powołania Kapituły Dobrego Zawodu. Zadaniem Kapituły byłoby, przy udziale Urzędu Marszałkowskiego, Wojewódzkiego Urzędu Pracy, uczelni szczecińskich, środowisk rze-mieślniczych oraz Północnej Izby Gospodar-czej, dokonywanie analiz i programowanie potrzeb w zakresie kształcenia kadr zawodo-

wych dla naszego regionu, od szkół zawodo-wych po wyższe uczelnie. Liczymy w tym zakre-sie na pierwszoplanową rolę i wsparcie Urzędu Marszałkowskiego.

Starałem się w skrócie omówić tematy naszej pracy szerzej przedstawione w sprawozdaniu zarządu Komisji licząc, że uda mi się zachęcić do pracy w ramach Komisji Budownictwa. Zachęcam do wsparcia nowo wybranej prze-wodniczącej Komisji pani Bożeny Hawrylczuk i dziękuję wszystkim za aktywną pracę oraz roz-wiązywanie trudnych spraw n a s z e j branży budowlanej. Wasza praca sprawiła, że mogę się dzielić jej efektami z innymi.

WojciecH ciuruś Wiceprzewodniczący komisji Budownictwa – klastra Budowlanego, przewodniczący w dwóch poprzednich kadencjach zarządu

hawrylczukbożena - przewodnicząca

ciuruśwojciech - Wiceprzewodniczący

lichtbożena - Wiceprzewodnicząca

Gapińskimieczysław - Wiceprzewodniczący

Gosienieckimirosław- członek Zarządu

dąbskiandrzej - członek Zarządu

Faryniarziwona - członek Zarządu

konwińskijan - członek Zarządu

kozakowskiandrzej - członek Zarządu

Tomaszewiczpiotr - członek Zarządu

zagdańskihenryk - członek Zarządu

wojciechciuruś:

cieszy nas, że w ciągu dwóch lat udało się nam nie zawieść kolegów, a rozpoznawalność i zna-czenie marki naszej komisji ciągle wzrasta.

Page 40: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZBie

38

Oceniając bardzo wysoko dorobek dotychczasowych

Przewodniczących oraz Zarządów Komisji Budownictwa – Klastra Budowlanego zamierzam konty-nuować wyznaczone przez nich wcześniej cele i zadania. Z defi-nicji Klastra wynika, iż działania jakie miałyby być podejmowane powinny służyć większości członków KB. Osiągnięcie tego jest możliwe poprzez jeszcze skuteczniejszą integrację naszego środowiska i inicjowanie współpracy pomiędzy członkami, co chciałabym uzyskać między innymi poprzez rozbudowanie interaktywnego serwisu interne-towego KB w ramach internetowej strony PIG. Uważam, że może to być także doskonałym źró-dłem wiedzy o oczekiwaniach członków i rze-czywistych problemach w branży budowlanej.

Niezbędne wydaje mi się kontynuowanie konstruktywnego dialogu z odpowiednimi służ-bami Urzędów Miast, celem poprawy warunków przygotowania oraz realizacji inwestycji. Tema-tem, który jest mi szczególnie bliski, są zagad-

nienia związane z zamówieniami publicznymi. Dostrzegam tu wiele wypaczeń, poważnie naruszają-cych słuszne interesy wykonawców. O tych sprawach musimy i będziemy rozmawiać zarówno w naszym gro-nie, jak i z zamawiającymi.

Rok 2011 to rok pełnego otwar-cia kolejnych rynków pracy w UE

dla polskich firm budowlanych. Ze względów geograficznych naszym naturalnym rynkiem ekspansji są Niemcy. Chciałabym za pośred-nictwem i z pomocą PIG, nawiązać kontakty ze stosownymi organizacjami i przedsiębiorcami niemieckimi, aby ułatwić naszym Członkom wejście na ten rynek.

Musimy jednak pamiętać, że warunkiem koniecznym do osiągnięcia sukcesu, w szcze-gólności na obcych rynkach, jest posia-danie stosownej wie-dzy, dobrej organizacji pracy oraz wysokiej jakość oferowanych

Bożena HaWrYLcZukprzewodnicząca komisji Budownictwa - klastra Budowlanego na lata 2010 -2011, Mercurius-B. Hawrylczuk Sp.j.

usług i produktów. Istotnym staje się zatem przygotowanie oferty szkoleń obejmujących tematykę fachową, związaną z funkcjonowa-niem firmy budowlanej na rynku niemieckim, a także z zamówieniami publicznymi.

Owocna i wymagająca kontynuacji wydaje mi się współpraca z jednostkami naukowymi, Zachodniopomorską Okręgową Izbą Inżynie-rów Budownictwa oraz innymi stowarzysze-niami i organizacjami, związanymi statutowo z szeroko rozumianą branżą budowlaną.

Zapraszam wszystkich członków do aktyw-ności w ramach Komisji Budownictwa. W nur-tujących Państwa sprawach jestem do dyspo-zycji pod nr telefonu: 0 601 936 441 lub pod adresem: [email protected].

fot.

a. S

łom

ski

bożenahawrylczuk: rok 2011 to rok pełnego otwarcia kolejnych rynków pracy w ue dla polskich frm budowlanych. Ze względów geografcznych naszym naturalnym rynkiem ekspansji są niemcy. chciałabym za pośrednictwem i z pomocą piG, nawiązać kontakty ze stosownymi organizacjami i przedsiębiorcami niemieckimi, aby ułatwić naszym członkom wejście na ten rynek.

Page 41: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZB

ie

39

bożenahawrylczukprzewodnicząca

komisji Budownictwa - klastra Budowlanego

Zamówienia publiczne stano-wią dla wielu firm interesujący

rynek pozyskiwania zleceń. Ostat-nie dwie nowelizacje Prawa Zamó-wień Publicznych z roku 2009 wnio-sły poważne zmiany w procedurach udzielania zamówień publicznych.

Do najistotniejszych zmian z  punktu widzenia wykonawców należy zaliczyć znaczne ogranicze-nie instrumentów ochrony praw-nej wykonawców. Zlikwidowana została instytucja protestu oraz w przypadku zamówień pod-progowych (tj. o wartości poniżej 4  845  000,00 euro dla robót budowlanych), ograniczono możliwości korzystania przez wykonawców z odwołania tylko do czterech przypadków dotyczących:

1. wyboru trybu negocjacji bez ogłoszenia, zamówienia z wolnej ręki lub zapytania o cenę,

2. opisu sposobu dokonywania oceny spełnia-nia warunków udziału w postępowaniu,

3. wykluczenia odwołującego z postępowania o udzielenie zamówienia,

4. odrzuceniu oferty odwołującego.

Wieloletnia obserwacja procedur udzielania zamówień publicznych, z pozycji konsultanta krajowego ds. zamówień publicznych Polskiej Korporacji Techniki Sanitarnej Grzewczej Gazowej i Klimatyzacji oraz bezpośredniego uczestnika wielu postępowań, pozwala mi na

informacje o działalności komisji Budownictwa - klastra Budowlanego działającego przy pół-nocnej izbie Gospodarczej od tego numeru na stałe zagoszczą w Zachodniopomorskim przed-siębiorcy. Mamy nadzieję, że stała rubryka poświęcona aktywności klastra oraz internetowy ser-wis budowlany, który niebawem zostanie uruchomiony, przybliżą państwu efekty prac komisji i zachęcą nowe podmioty do współpracy z klasterem.

uchybieniazamawiających,aśrodkiochronyprawnejw zamówieniach publicznych

wskazanie typowych i często powta-rzających się działań lub zanie-chań zamawiających, naruszających zasady udzielania zamówień i inte-resy wykonawców, które w obec-nym stanie prawnym, w przypadku zamówień podprogowych, nie pod-legają ochronie prawnej.

Najczęstsze uchybienia zama-wiających to, wadliwe lub stojące w sprzeczności z zasadą uczciwej konkurencji określenie przedmiotu zamówienia np. poprzez niezasadne wskazanie znaków towarowych. Co prawda w większości przypadków

zamawiający dopuszczają złożenie oferty równo-ważnej, lecz nie określają konkretnych istotnych parametrów, jakie stanowią o równoważności oferty. Na szczególną uwagę zasługują niektóre zapisy we wzorach umów naruszające zasady zawarte w PZP lub Kodeksie Cywilnym, a któ-rych przy uporze zamawiającego i bez możliwo-ści odwołania się nie sposób zmienić. Nie pod-lega także ochronie prawnej naruszenie interesu wykonawcy w sytuacji, w której opis oceny ofert narusza zasady uczciwej konkurencji. Bezsilni i bez możliwości działania pozostają wykonawcy w okolicznościach, w których zostaje wybrana oferta konkurenta podlegająca w rzeczywistości odrzuceniu lub złożona przez wykonawcę pod-legającego wykluczeniu. Zwracam uwagę, że art. 180 ust.2 pkt. 3) i 4) PZP dopuszcza złożenie odwołania na wykluczenie lub odrzucenie oferty tylko w przypadku, gdy czynności te dotyczą odwołującego, a nie innego wykonawcy.

Ograniczenia zakresu rzeczowego odwo-łań dotyczą jedynie postępowań o wartościach zamówienia poniżej kwot określonych w przepi-sach wydanych na podstawie art. 11 ust.8 PZP, tj. w przypadku robót budowlanych poniżej war-tości 4 845 000,00 Euro. Przypominam także, iż Północna Izba Gospodarcza jest organizacją wpisaną na listę organizacji uprawnionych do wnoszenia środków ochrony prawnej. Zakres w jakim można korzystać z tej ochrony doty-czy ogłoszenia o zamówieniu oraz specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Wykonawcy, zachowując swoją anonimowość, mogą w spra-wach słusznych korzystać z tego uregulowa-nia prawnego. Wniesienie odwołania wymaga uiszczenia stosownego wpisu. Wysokość tego wpisu przy zamówieniach na roboty budowlane wynosi w zależności od wartości zamówienia 10 000,00 zł albo 20 000,00 zł. Pamiętać jednak należy, że w przypadku zamówień podprogo-wych złożenie odwołania wobec ogłoszenia lub specyfikacji istotnych warunków zamówienia musi nastąpić w terminie 5 dni od zamiesz-czenia ogłoszenia w BZP lub SIWZ na stronie internetowej, zaś w przypadku zamówień o war-tości równej lub wyższej niż kwoty określone w przepisach wydanych na podst. art.11 ust.8 termin ten wynosi 10 dni od dnia publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Page 42: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZBie

40

kobietawbiznesie

-świadomy wybór,

czy życiowa konieczność?

| Od kiedy funkcjonuje Pani w biznesie?

W 1999 roku wraz z bratem Krzysztofem Kudybą, który już działał w branży okiennej, postanowiliśmy otworzyć własną działalność i zająć się produkcją i montażem okien z PCV.Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, ruszyliśmy na głęboką wodę. Po zaciągnięciu kre-dytu i zainwestowaniu własnych środków, kupi-liśmy hale po byłym warsztacie mechanicznym w Dzikowie i niezbędne maszyny produkcyjne.

| Jak było na samym początku?

Początki były bardzo trudne. Na rynku dzia-łały już firmy tej branży, które miały ugrunto-waną pozycję i wyrobioną wśród klientów opi-nię. To jednak mnie nie zraziło. Otworzyłam biura obsługi klienta w Złotowie, Wałczu i Pile. Nawiązałam stosunki z pośrednikami w sprze-daży okien oraz uruchomiłam na szeroką skalę reklamę. Fachowo produkowane i wstawiane przez moją firmę okna zrobiły resztę. Tym spo-sobem z gospodyni domowej stałam się kobietą biznesu.Tak jak uruchomienie działalności było trudne, tak i ja borykałam się z wieloma problemami. Nigdy nie działałam w biznesie, a teraz musia-łam się odnaleźć w każdej sytuacji – załatwić rejestracje, kredyty, akty notarialne i wiele innych. Do mnie należała, i nadal należy cała sfera biurowo – finansowo – organizacyjna. Ale nie tylko. Gdy zachodziła taka potrzeba wozi-

- do roku 1999 byłam przykładną matką,

gospodynią domową i sumienną pracownicą

na etacie.Moja historia to jak

zawirowania gospodarcze w polsce. tak jak nie chcemy wspominać

minionej epoki, tak i ja pomijam

ten okres w swoim życiu –

mówi ewakasprzykzfirmypphu„Teokna”s.c.

łam okna czy piach potrzebny do remontów, byłam nawet zaopatrzeniowcem.

| Czy po 10 latach ciężkiej pracy w biznesie czuje Pani, że odniosła sukces?

Po dziesięciu latach poruszania się w gąszczu przepisów i walki o klientów mogę powiedzieć, że odniosłam sukces. Prowadzenie biznesu pomogło mi przezwyciężyć kłopoty rodzinne, groźną chorobę, kupno i remont domu, a co za tym idzie zmianę miejsca zamieszkania.

| Czy Pani Firma Przedsiębiorstwo Pro-dukcyjno- Handlowo – Usługowe “TEO-KNA” s.c. produkuje tylko okna z PCV, i jak przedstawia się firmowy park maszynowy?

Produkujemy już nie tylko okna z PCV, ale rów-nież z aluminium. Odnowiliśmy park maszy-nowy, wykorzystując środki unijne, mamy wyrobioną bardzo dobrą opinię u klientów o czym świadczą powtarzające się zamówienia między innymi szkół, przedszkoli, Miejskich Zakładów Gospodarki Lokalami, starostw i innych renomowanych firm budowlanych.

| Jak ocenia Pani swoją załogę, która przy-czyniła się do sukcesu firmy?

Przez te lata doczekaliśmy się stałej obsady pracowników, którzy są wyszkoleni, sumienni

Page 43: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZB

ie

41

rekLaMa

i  zaangażowani w pracę. Mamy świadomość, że zasługują na większe uznanie z naszej strony i będziemy robić wszystko, żeby ich zadowolić.

| Czy w Pani życiu biznes to świadomy wy-bór czy życiowa konieczność?

Stanie się kobietą biznesu było początkowo wymuszone trudną sytuacją finansową i rodzinną.

Stanie się kobietą biznesu było początkowo wymuszone trudną sytuacją finansową i rodzinną. jednakdziśjestemkobietąbiznesuz świadomegoiprzemyślanegowyboru.

Jednak dziś jestem kobietą biznesu z świado-mego i przemyślanego wyboru.

| Co chciałaby Pani przekazać kobietom, które nadal są niezdecydowane i boją się nowych wyzwań?

Chciałabym zachęcić wszystkie kobiety, aby nie bały się wyzwań, brały sprawy w swoje ręce i nie oglądały się do tyłu tylko pozytywnie patrzyły

przed siebie. Uważam, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Pozdrawiam wszystkie kobiety biznesu – te, które już nimi są i te, które się nimi staną, czego im szczerze życzę.

| Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów zawodowych.

rozmawiał:zdzisławbarnaś,kierownik wałeckiego oddziału

północnej izby Gospodarczej

Page 44: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

o iZBie

42

Nie jest tajemnicą, że niewielkie firmy mają decydujące znaczenie dla gospodarki kra-

jów europejskich. Dlatego należy nie tylko zwięk-szać do maksimum liczbę firm rozpoczynają-cych działalność, lecz także stymulować rozwój małych przedsiębiorstw. Dzięki temu w  pełni realizowałyby one swój potencjał. Właśnie po to powstał projekt „Training for Growth: Improving Practical Training Options for SMEs”. Problem jest jednak bardziej skomplikowany. Rozwój małych firm hamują trzy podstawowe czynniki: niski poziom zdolności kierowniczych, brak innowacyjności, niedostateczne wykorzystanie technologii informatyczno-komunikacyjnej. Mimo to, wśród uczestników szkoleń dotyczą-cych tych zagadnień, rzadko możemy spotkać właścicieli mikroprzedsiębiorstw. Ich stanowi-sko wymaga nieustannego skupiania się na pro-wadzeniu firmy, a ponadto brakuje im wolnych środków na opłacenie uczestnictwa.

W ramach projektu “Training for Growth: Improving Practical Training Options for SMEs” przeanalizowane zostaną sposoby przezwycię-żenia wspomnianych barier stosowane w  róż-nych krajach europejskich, w celu określenia najlepszej praktyki i ustalenia metod poprawy szkoleń dla właścicieli małych przedsiębiorstw. Partnerstwo miało w założeniu służyć:• utworzeniu sieci i otwarciu kanałów nieprze-

rwanej komunikacji w celu poznania i prze-kazywania najlepszych metod opracowywa-nia i prowadzenia szkoleń dla pracowników małych przedsiębiorstw,

małefirmymajądużeznaczenie

Mirkofrmy, które dopiero co rozpoczęły funkcjonowanie mają problemy z rozwojem i z przejściem na wyższy etap działalności.

W różnych krajach europejskich funkcjonują różne formy wsparcia, dla różnych problemów z jakimi borykają się frmy. instytucje otoczenia biznesu z kilku krajów europejskich przystąpiły do realizacji projektu „training for Growth: improving practical training options for SMes”, który ma wspierać rozwój i pokazać przedsiębiorcom drogę do sukcesu.

• przeprowadzeniu badań w krajach partner-skich w zakresie istniejących szkoleń dla małych firm w celu sporządzenia raportu, w którym zostaną zarekomendowane kon-kretne zmiany na lepsze, co pozwoli uczynić szkolenia dla małych firm bardziej atrakcyj-nymi i efektywnymi w większych struktu-rach VET,

• wprowadzeniu zintegrowanej strategii roz-powszechniania, dzięki której rezultaty pro-jektu dotrą do możliwie jak najszerszej grupy odbiorców i przyczynią się do pełniejszego transferu wiedzy pomiędzy krajami.

Zadania i obowiązki zostały podzielone pomiędzy głównych partnerów projektu. Pół-nocna Izba Gospodarcza reprezentująca Polskę była odpowiedzialna za zarządzanie działaniami w zakresie rozpowszechniania.

Projekt podzielono na cztery fazy. W każdej z nich odbywały się spotkania, dyskusje, wizyty w krajach partnerskich, sporządzanie raportów. Czwarta faza projektu zakończyła się w lipcu 2010 roku. Obecnie trwa sporządzanie raportu końcowego, który zostanie opublikowany na stronach internetowych projektu i poszczegól-nych partnerów.

Więcej informacji: www.trainingforgrowth.info i Paweł Mieczan, tel. 091 486 07 65, e-mail: [email protected].

pawełmieczan

Page 45: zp_wrzesien
Page 46: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

praWo

44

W ciągu ostatnich 20 lat w Polsce

doszło do wielkiego rozkwitu prywatnych majątków, obejmują-cych firmy oraz mają-tek osobisty. To, co inni budowali przez kilka pokoleń, polscy przedsiębiorcy zbudo-wali nierzadko w ciągu niespełna kilkunastu lat. Tak szybki rozwój był możliwy dzięki ich talentowi, pracowito-ści i zaangażowaniu w tworzenie biznesu. Często ten wysiłek wiązał się z licznymi

wyrzeczeniami. Teraz nadchodzi czas, aby pomy-śleć, w jaki sposób zaplanować zarządzenie tym majątkiem w perspektywie 10, 20 i więcej lat, jak w sposób świadomy i celowy przekazać go następnemu pokoleniu, jak zabezpieczyć przed pułapkami prawnymi i podatkowymi, z istnienia których nie zdajemy sobie najczęściej sprawy.

Z naszych kilkuletnich doświadczeń wynika, że w większości firm i rodzin nie ma planu, który obejmowałby zarządzanie majątkiem w dłuższym okresie czasu, a nawet jeśli jest – nie jest on kompletny. Nie uwzględnia wszystkich płaszczyzn prawnych i finansowych. Przeważ-nie brakuje jednak świadomości zagrożeń, jakie przynoszą powszechnie obowiązujące przepisy prawne. Bywają one nie do końca spójne i nie uwzględniają interesu firmy jako organizmu gospodarczego, który wymaga nieustannego nadzoru i profesjonalnego zarządzania.

W Polsce nie ma jeszcze zwyczaju, aby traktować śmierć kluczowych dla firmy osób jako ryzyko biznesowe.

Przyjrzyjmy się prostej sytuacji, jaka miała miejsce. Jeszcze niedawno w jednym z miast nieopodal Poznania działała spółka z ograni-czoną odpowiedzialnością, firma produkcyjna, ponad 15 lat na rynku. Miała spory majątek, obroty i zyski, zatrudnienie na poziomie 75 osób. W spółce było trzech wspólników, w tym

pan Włodzimierz, większościowy udziałowiec, prezes zarządu, założyciel firmy. Pan Włodzi-mierz miał żonę, panią Małgorzatę oraz dwóch synów, Jacek (lat 21) i Piotr (lat 16).

Kiedy pan Włodzimierz nagle zmarł, nikt nie spodziewał się, że może przełożyć się to na problemy w firmie. Przecież to spółka z o.o., osoba prawna, udziały są dziedziczone i firma działa dalej. Na pierwszy rzut oka jest to prawda, jednak diabeł tkwił w szczegółach.

Kiedy do spółki przyszła wiadomość o  śmierci większościowego wspólnika, firma funkcjonowała całkiem dobrze. Kilka miesięcy wcześniej przyjęto spore zamówienia – kończyła się produkcja pewnych urządzeń, za miesiąc miały być odbiory, następnie wystawione fak-tury i spory zysk. Gdy spółka kończyła cykl pro-dukcji, kredyt obrotowy był wykorzystany na kilka milionów złotych. Pech chciał, że termin odnowienia kredytu kończył się dokładnie dwa tygodnie po śmierci pana Włodzimierza. Bank chciał przedłużyć kredyt, ale okazało się, że nie jest możliwe podpisanie umowy. Pan Wło-dzimierz jako prezes zarządu był władny pod-pisać umowę samodzielnie, pozostali wspólnicy, z funkcją wiceprezesów zarządu, reprezentowali spółkę łącznie, ale tylko do kwoty 100.000 zł. Aby zaciągnąć wyższe zobowiązanie, niezbędna była odpowiednia uchwała zgromadzenia wspólników. Okazało się jednak, że jest to nie-możliwe – udziały z ustawy dziedziczyła pani Małgorzata oraz synowie, jednakże ze względu na wiek małoletniego Piotra, konieczne było przeprowadzenie pewnych procedur.

Jeśli do spadku dochodzi osoba niepełno-letnia, dziedziczy zawsze z tzw. „dobrodziej-stwem inwentarza” – chodzi o ochronę majątku dziecka przed ewentualnymi długami, które mogą być w  spadku. Pani Małgorzata chciała przyjąć w imieniu syna spadek w inny spo-sób - „wprost”, aby uniknąć długich procedur, nie było to jednak możliwe bez zgody sądu rodzinnego i opiekuńczego, jako że jest to czyn-ność przekraczająca zwykły zarząd majątkiem dziecka. Zatem sąd spadku wydał postanowie-nie o sporządzeniu spisu inwentarza, wyznaczył do tego właściwego komornika, który z kolei powołał biegłego rzeczoznawcę, aby przystąpił

do wyceny nieruchomości i udziałów w spółce wchodzących w skład spadku. Takie procedury są obowiązkowe i  trwają zazwyczaj przynaj-mniej kilka miesięcy. Spadkobiercy nie mają w tym czasie tytułu prawnego do spadku, nie mogą zatem zarządzać składnikami spadku, w tym wystąpić na zgromadzeniu wspólników jako nowi wspólnicy. W umowie spółki istniał zapis, że zgromadzanie wspólników nie jest władne podjąć ważnej uchwały, bez obecności na zgromadzeniu wspólników reprezentują-cych przynajmniej 50% udziałów. Pan Włodzi-mierz miał ponad 50%, zatem nie było możli-wości w tak krótkim czasie podjęcia uchwały i przywrócenia spółce możliwości reprezentacji w wymaganym zakresie. Bank nie mógł odno-wić umowy kredytu – zajął należności spółki, spółka straciła płynność finansową i nie mogła zakończyć zamówień. Umowy zostały zerwane przez zamawiających, nałożono kary umowne. Spółka była zmuszona sprzedać część majątku, zwolnić większość pracowników, aby zmniej-szyć koszty stałe. W tej chwili toczą się procesy sądowe z  głównymi kontrahentami. Sytuację skomplikował jeszcze spór pomiędzy panią Małgorzatą, a dotychczasowymi wspólnikami, którzy mają mniejszość w  spółce. Nie wiemy, jakie będą dalsze losy spółki, ale najprawdopo-dobniej zapadnie decyzja o jej likwidacji, jako że spółka nie ma w tych okolicznościach widoków na przyszłość.

Ta historia wydarzyła się naprawdę, otrzy-maliśmy tę relację od jednego z uczestników konferencji dla przedsiębiorców, którą organizo-waliśmy w Poznaniu. Skutków tego szczególnego zbiegu okoliczności można było w prosty spo-sób uniknąć. Konieczne jest jednak, aby stwo-rzyć odpowiedni Plan Sukcesji, zanim dojdzie do tragedii. Być może spółka działałaby dalej, pojawiłaby się za to kwestia stosunków pomię-dzy dotychczasowymi, a nowymi wspólnikami. Jak kształtowałyby się one rok, 5 albo 10 lat po śmierci pana Włodzimierza? Czy udałoby się codziennie wypracowywać kompromisy, tak niezbędne w zarządzaniu firmą i podejmowaniu decyzji biznesowych? Czy potencjalnie przyszły mąż pani Małgorzaty albo małżonki synów pana Włodzimierza mieliby wpływ na spółkę? Pamię-

planowaniespadkowe.Budowa planu Sukcesji w rodzinie oraz w firmie.

łukaszmartyniec– prawnik, prezes zarządu

Wealth Management Group sp. z o.o.

www.wmgroup.ploddział kancelarii

WMGroup w Szczecinie tel. 091 820 28 02

Page 47: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

pr

aW

o

45

planowanieFinansowewplanowaniuspadku - rady eksperta

tajmy, że współwłasność na udziałach zmarłego trwałaby tak długo, aż spadkobiercy pomiędzy sobą nie podzieliliby majątku. Może miałoby to nastąpić dopiero po latach, kiedy każdy z nich byłby już na zupełnie innym etapie życia?

| Czy warto planować sukcesję majątkową – planowe przekazywanie majątku po-między pokoleniami oraz zabezpieczanie przed zdarzeniami nagłymi?

Zdecydowanie tak. Doświadczenie państw zachodnich uczy, że tylko w rodzinach, gdzie z góry ustalone jest, co, kto i kiedy ma otrzymać, relacje rodzinne są trwalsze, a majątek mniej nara-żony na uszczuplenie.

Od kilku lat jestem członkiem MDRT Million Dollar Round Table – międzynaro-dowej organizacji zrze-szającej najlepszych doradców finanso-wych z całego świata. Na corocznych konfe-rencjach w Kanadzie

i USA od dawna podkreśla się rolę planowania finansów w pojmowanym szerzej zarządzaniu majątkiem. Od wieków funkcjonuje w tych państwach model planowania spadkowego, dzisiejsze pokolenie Amerykanów, Kanadyj-czyków zna mechanizm otrzymywania majątku po swoich dziadkach i rodzicach. Nie nauczyli nas tego nasi przodkowie, zwykle nie posiadali własności. Temat zaczynamy analizować, gdy w naszym otoczeniu umiera członek rodziny, często zostawiając swoją rodzinę bez wystarcza-jących zabezpieczeń i narażając na długoletnie spory sądowe przy dziedziczeniu majątku.

| Jak zadbać o najbliższych i majątek?

Przede wszystkim samemu zaplanować losy zgromadzonego majątku, a nie pozostawiać, aby to sąd na mocy ustawy dzielił nasz majątek. Jeśli zabierzemy się do tego odpowiednio wcześnie,

jesteśmy w stanie niewielkim kosztem wykre-ować dodatkowy kapitał, którego nie udało się wprawdzie zgromadzić, ale który może być pozostawiony do dyspozycji naszych naj-bliższych, poza spadkiem i zachowkami – aby umożliwić im wzajemne rozliczenie się. Kapitał taki daje na przykład pewność, że syn, który np. odziedziczy rodzinną firmę, będzie mógł (lub musiał) szybko i we właściwej wysokości spła-cić pozostałe rodzeństwo. Wówczas możemy spać spokojnie, że 10 lat potem rodzina będzie nadal sobie bliska, że unikniemy sporów sądo-wych i wzajemnych waśni – bo o to wcześniej zadbaliśmy. Nie bez znaczenia są także regu-lacje prawne w  tym zakresie. Od ponad 3 lat współpracuję z wyspecjalizowaną w tym zakre-sie kancelarią prawną. Wspólnie udało nam się stworzyć i  wprowadzić Plan Sukcesji w wielu szczecińskich firmach, uwzględniając nie tylko majątek firmowy, ale także osobisty.

| A jeśli nie mamy firmy? Czy o planowaniu spadkowym musi myśleć młode małżeń-stwo z mieszkaniem, kredytem i małym dzieckiem?

Wówczas tym bardziej potrzebna jest regulacja finansowa, a i testamenty byłyby przydatne. Jeśli pozostanie tylko jeden małżonek – jego sytuacja komplikuje się znacznie – współwłaścicielem wszystkich składników majątku zostaje rów-nież niepełnoletnie dziecko. Poza przedłuża-jącą się procedurą spadkową nie jest w stanie dysponować majątkiem, w tym np. refinan-sować kredytu – bez zgody sądu rodzinnego, który dba o dobro przede wszystkim dziecka, dopiero potem rodziny czy rodzinnego biznesu. W szczególnych przypadkach może to skutecz-nie utrudnić zarządzanie majątkiem. Współ-własność z  dziećmi, szczególnie, jeśli są to dzieci z różnych związków powoduje konflikty. Musimy przecież liczyć się ze zdaniem byłej partnerki lub partnera, jako rodziców współ-dziedziczącego dziecka – może być spory pro-blemem. Jeśli nie zabezpieczyliśmy wcześniej

mariaolszewska– Specjalista finansowy

– dyrektor placówki partnerskiej aviva

tel. 091 489 80 10 www.doradcyfinansowi.

szczecin.plbiuro@doradcyfinansowi.

szczecin.pl

finansów i spłaty zachowków oraz kredytów czy innych obciążeń – możemy mieć problem z utrzymaniem majątku, nie mówiąc już o zacho-waniu dotychczasowego poziomu życia rodziny i zapewnienia przyszłości dla dzieci.

| Od czego zacząć?

W zdecydowanej większości sytuacji warto zasięgnąć informacji i skonsultować swoją wła-sną sytuację. Warto sprawdzić jak od strony finansowej i majątkowej wyglądałaby nasza własna sytuacja na wypadek śmierci męża, żony, partnera życiowego czy biznesowego.

Służę Państwu moim doświadczeniem i  radą, zdaję sobie bowiem sprawę, że analiza takich trudnych zdarzeń nie jest przyjemnym zajęciem.

Powołam się w tym miejscu na sentencję wygłoszoną przez jednego z właścicieli dużej szczecińskiej spółki, w trakcie prac nad planem sukcesji: „zwykle zajmujemy się sprawami PIL-NYMI, gdyż to one wymagają naszych decyzji tu i teraz – odkładając sprawy WAŻNE na potem; pilnujmy jednak, aby sprawy WAŻNE nie stały się PILNYMI, gdyż wtedy już nic nie będziemy mogli zrobić”.

Warto przemyśleć plan sukcesji, samemu zdecydować o losie naszej własności, właściwie zadbać o najbliższych, a zgromadzony majątek uchronić przed ruiną.

Doceniając wagę tematu, PIG jako instytucja zrzeszająca przedsiębiorców zorganizowała dwukrotnie seminaria poświęcone tema-towi planowania sukcesji majątku firmowego i osobistego. W związku z dużym odzewem ze strony uczestników, zapraszamy przedsiębior-ców na powtarzalne, cykliczne konferencje o planowaniu spadkowym z udziałem Kance-larii WMGroup oraz pani Marii Olszewskiej. Informacje o terminach konferencji i konsul-tacji na stronie Izby.

Podstawowe pytanie brzmi: jak dokładnie przedsiębiorcy sami znają swoją własną sytu-ację, na wypadek nagłej śmierci kluczowych osób w rodzinach oraz firmach? Odpowiedź nie jest prosta i wymaga fachowej konsultacji praw-

nika, który może stworzyć indywidualny plan spadkowy dla każdej firmy.

informacje dostępne na stronie: www.wmgroup.pl.

Page 48: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

firMoWe knoW-HoW

46

540 milionów (według lipcowego DoubleClick Ad Planner Google’a)

na świecie oraz 6,5 miliona w Polsce (Megapa-nel, maj 2010) – tylu użytkowników liczy Face-book. 100 milionów internautów miesięcznie zagląda do serwisu wideo – YouTube – ogląda-jąc na nim dziennie 2 miliardy filmów (Flow-town, lipiec 2010). Do tego jeszcze 400 tysięcy użytkowników mikrobloga Twitter (Twitt.pl, marzec 2010) oraz 900 tysięcy jego rodzimego odpowiednika – BLIP’a (Gemius Traffic, kwie-cień 2010) w Polsce.

Jak widać po powyższych danych, inter-netowa rzeczywistość się zmienia. Coraz wię-cej ludzi wchodzi do sieci nie tylko po to, aby poznać najświeższe wiadomości z kraju i ze świata, czy dowiedzieć się co ich idol robił ostat-niej nocy na drugim końcu świata. Internauci chcą rozmawiać, zostać wysłuchanymi, anga-żować się i utożsamiać ze swoimi ulubionymi markami – wartościami. Idealnym miejscem

Firmo,zaangażujsię!Bez wątpienia jesteśmy świadkami postępującej technologicznej rewolucji w komunikacji. Szcze-gólny ton został nadany przez pojawienie się i rozwój mediów społecznościowych, które wywróciły optykę prowadzenia biznesu pod kątem jego wizerunku. jak w tej nowej, zaangażowanej, symetrycz-nej e-rzeczywistości odnajdują się szczecińskie firmy? Bywa z tym bardzo różnie.

do tego są media spo-łecznościowe. Pierw-sze zrozumiały to (tzn. odpowiedziały na te potrzeby) naj-większe firmy na świecie. Tegoroczne badania „Global Socal Media Chec-k-up” grupy Burson-Marsteller (zrealizo-wane na przykładzie firm z listy „Global 100” Fortune”) pokazują, że social media są najbardziej popularne wśród firm amerykanskich (86%) oraz europejskich (88%). Z kolei najbardziej popularnymi narzę-dziami są Twitter (65%), Facebook (54%) oraz posiadanie własnego kanału wideo na YouTube (50%). Swoich specjalistów, dyrektorów do spraw nowych mediów mają już takie firmy jak McDonald’s czy Ford.

Jak na tym tle wypa-dają szczecińskie firmy? Czy one także podążają za aktualnymi potrzebami swoich klientów, dzienni-karzy, fanów marki czy też potencjalnych pracowników i  kontrahentów? Pod naszą socialmediową lupą znala-zły się cztery z nich – repre-zentujące gałąź IT, która (jak mało która) powinna być

na bieżąco w tym aspekcie. Niestety nie jest to stantardem. Spośród czterech przebadanych firm (ATS, Object Connect, Unizeto, Vobis), tylko połowa rozumie, o co chodzi w mediach społecznościowych.

Najlepiej (choć nie wzorcowo) w tym zesta-wieniu wypadła firma Vobis. Ta sieć sklepów komputerowych może pochwalić się dosyć aktywnym fanpage’em na Facebooku (którego lubi ponad pięć tysięcy osób). Zresztą sygna-lizuje istnienie na swojej domowej stronie internetowej skromnym buttonem. Posiada ona także kanał YouTube, na którym raz na kilka tygodni można zobaczyć nowe wideo – reklamówkę sprzętu dostępnego w tej firmie. Co ciekawe, Vobis wspiera niepełnosprawnego sportowca, kolarza – Artura Skrzypińskiego, którego blog (skrzypinski.vobis.pl) w żaden sposób nie jest promowany na głównej stronie internetowej tej sieci sklepów komputerowych.

Na Facebooku można natknąć się także na profil firmy Object Connect, o czym firma informuje na swojej stronie internetowej. Nie-stety posiada ona fizyczny profil (zamiast fano-wego), co (po ostatnich zapowiedziach Marka Zuckerberga odnośnie weryfikacji kont fizycz-nych) może skończyć się tym, że nagle zniknie on z  Facebooka. A jest to jedyna platforma Object Connect jeżeli chodzi o media społecz-nościowe, na której co kilka dni pojawiają się posty często okraszone zdjęciami.

zusługFacebookakorzystanawet...brytyjskirząd,którypytaobywateli,jakzracjonalizowaćwydatkipaństwa.

Page 49: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

firM

oW

e kn

oW

-Ho

W

47

Jeżeli chodzi o dwie pozostałe szczeciń-skie firmy ujęte w naszym badaniu, to można powiedzieć, że jeszcze nie odkryły one poten-cjału social medial. Zarówno Unizeto, jak i ATS narazie nie otworzyły się na swoich potencjal-nych fanów na tych platformach. Choć warto pochwalić tę drugą za możliwość skontaktowa-nia się z nimi przez Skype’a lub też GG – popu-larne komunikatory internetowe.

Pojawienie się mediów społecznościowych wprowadziło nową jakość w komunikowaniu się firm z otoczeniem. Nie tylko zresztą firm. Jednym z najbardziej „społecznościowych” poli-tyków ostatniej kampanii prezydenckiej w Pol-sce był Grzegorz Napieralski, który aktywnie działał na Twitterze, czy też na BLIP’ie. Zresztą robi to do tej pory, choć nie z takim komuni-

kacyjnym impetem. W social media są także celebryci, dziennikarze, muzycy (największy fanpage na Facebooku ma Lady Gaga – ponad 14 milionów e-wielbicieli), czy też promotorzy chilijskiego wina na świecie. Z usług Facebooka korzysta nawet ... brytyjski rząd, który pyta się obywateli, jak zracjonalizować wydatki pań-

stwa. Z kolei firma Ford w połowie lipca poszła o krok dalej, organizując premierę swojego naj-nowszego (dostępnego narazie tylko w USA) samochodu „Explorer SUV” na swoim profilu na Facebooku, a nie podczas targów motoryza-cyjnych jak odbywało się to do tej pory.

Obecnie Facebook zajmuje 11. miejsce w Polsce (tuż za Wikipedią) pod względem miesięcznego zasięgu. Jego pozycja, jak pozostałych mediów społecznościowych, będzie z pewnością zyskiwać. Według Briana Solisa (jednego z amerykańskich guru social media) za trzy lata Facebook ma przekroczyć liczbę miliarda użytkowników. Natomiast Jesse Desjardins – online strategy consultant paryjskiej agencji C3 – powiedział, że „igno-rowanie mediów społecznościowych jest tym,

jakbyś olewał Google w 1999 roku. Media społecznościowe nie są jednora-zowym skokiem na wieczorną randke, a związkiem”. Firmy planując swoją strategię w social media mogą tylko zyskać. Podobnie jak zespoły muzyczne skupiają wokół siebie groupies, tak firmy dzięki social media gromadzą wokół siebie rzesze szczerych entuzja-stów marki – najlepszych ambasadorów swoich firm, najbardziej transparent-

nych wyznaczników „jakości” (bez względu na rozmiary) przedsiębiorstw przekazujących „dobrą nowinę” następnym. Najlepiej pokazuje to przykład małej firmy Curbside Cupcakes z  Waszyngtonu. Dzięki systematycznej, otwar-tej działalności tego rodzinnego, cukierniczego przedsiębiorstwa w mediach społecznościo-

wych, „wychowało” sobie ono rzeszę ponad 17 tysięcy świadomych ambasadorów marki (12 tysięcy fanów na Facebooku oraz 5 tysięcy obserwujących na Twitterze).

Według opublikowanych w lipcu badań międzynarodowej organizacji Worldcom PR Group, usługi e-PR oraz social media będą się rozwijać w przeciągu najbliższych lat, stając się (obok media relations) podstawowym instru-mentem w strategii komunikacyjnej marek. Jay Deragon – autor bloga „The Relationship Eco-nomy” – mówi wręcz o Facebooku jako o miej-scu, które “agreguje społeczny kapitał”.

Jakiś czas temu reklama internetowa (budże-towo) przegoniła telewizyjną reklamę w Wiel-kiej Brytanii. Czy więc podobna detronizacja spotka tradycyjne media, których pierwszopla-nowa rola bycia łącznikiem z otoczeniem zej-dzie na dalszy plan kosztem wzrostu znaczenia komunikacji poprzez social media? Na pewno nie. Jedno jest jednak pewne – firmy, albo zała-pią się na socialmediowy pociąg, albo się na niego spóźnią.

marcinniewęgłowski– główny specjalista

ds. komunikacji społecznej SZcZecin 2016 http://www.facebook.com/marcin.nieweglowski

pojawieniesięmediówspołecznościowychwprowadziłonowąjakośćwkomunikowaniusięfirmzotoczeniem.

swoichspecjalistów,dyrektorówdosprawnowychmediówmająjużtakiefirmyjakmcdonald’sczyFord.

Page 50: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

firMoWe knoW-HoW

48

W życiu każdego studenta przychodzi moment, kiedy zaczyna myśleć o przy-

szłości. Zdaje sobie sprawę z tego, że aby osią-gnąć sukces zawodowy musi stanąć przed bar-dzo ważnym wyborem i wskazać miejsce, gdzie odbędzie praktyki. Powinna być to decyzja bar-dzo przemyślana. Młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawę z tego, że może to zaważyć na ich dalszym życiu. Trafny wybór może uchronić od zasilenia szeregów bezrobotnych magistrów czy inżynierów. Nietrafny - może przyczynić się do tego, że mimo ukończonych studiów co mie-siąc będziemy meldowali się w Urzędzie Pracy w poszukiwaniu zajęcia.

prawastudentanapraktykach

Praktyki zawodowe zazwyczaj odbywają się dzięki podpisanemu porozumieniu między uczelnią a pracodawcą. Podpisuje je rektor lub osoba przez niego upoważniona z przy-szłym przełożonym. Dokument musi określać w  szczególności podstawę odbywania praktyk, program, warunki zakwaterowania i wyżywie-nia oraz czas trwania. Pracodawca nie jest zobo-wiązany, jeśli przyjmuje studenta na podstawie skierowania z uczelni, do podpisania z żakiem jakichkolwiek dokumentów. Obowiązek dopeł-nienia wszystkich wymogów wchodzi w życie w  momencie odebrania z uczelni skierowania do danego zakładu pracy.

Trzeba jednak wiedzieć, że i przełożony ma pewne zobowiązania. Powinien dołożyć wszelkich starań, by jak najdokładniej wypeł-

nić zapisy porozumienia. Student musi poznać obowiązujący regulamin pracy, przepisy bez-pieczeństwa oraz przejść podstawowe szkolenie BHP. Ponadto powinien mieć zagwarantowane odpowiednie stanowisko pracy, pomieszczenie, warsztat, urządzenia czy narzędzia – zgodnie z programem praktyk.

O obowiązku wobec praktykantów można również przeczytać w rozporządzeniu doty-czącym pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe. W przypadku osoby przebywającej przed monitorem ekranowym przez co najmniej połowę dobowego wymiaru czasu pracy pracodawca musi albo tak zorga-nizować zajęcia praktykanta, aby możliwe było przemienne połączenie obsługi monitora ekra-nowego z innymi pracami nieobciążającymi wzroku, albo udzielić takiej osobie co najmniej 5-minutowej przerwy po każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora.

korzyścizposiadaniapraktykantów

Podstawową korzyścią dla firm, które zdecy-dowały się przyjąć w swe szeregi praktykan-tów jest zdecydowanie powiew świeżości, jaką do niej wnoszą. Studenci są bardzo kreatywni, mają mnóstwo pomysłów, które przełożony może wykorzystać dla poprawienia wizerunku i rentowności swojej firmy. Tomasz Walburg, wiceprezes ds. marketingu i sprzedaży z dru-karni ZAPOL potwierdza te słowa. Przyznaje, że studenci każdego roku wnoszą do firmy dużo nowych sił. Z wielkim zaangażowaniem przy-kładają się do swoich tymczasowych obowiąz-ków. Ich decyzja na temat wyboru firmy jest mocno przemyślana. Rzadko kto żałuje później swojego wyboru.

- Z roku na roku zgłasza się do nas coraz wię-cej młodych osób, które chcą nauczyć się czegoś nowego i jednocześnie wypełnić studencki obo-wiązek – mówi. – W okresie letnim przyjmujemy sześciu – siedmiu praktykantów. W tym roku przychodzą ci, którzy wypłacane mają pienią-dze ze specjalnego programu z ministerstwa. Jak

studentpotrafisięzrewanżowaćWrzesień to najlepszy czas dla studentów, którzy jeszcze nie zaliczyli praktyk zawodowych. firmy, które ich przyjmują czerpią z tego mnóstwo korzyści. Zdarza się, że w swoich szeregach zatrzymują praktykantów na stałe.

Page 51: zp_wrzesien

firM

oW

e kn

oW

-Ho

W

Jesteś pracownikiem przedsiębiorstwa?weŹ UdziaŁ w stUdiacH podYpLomowYcH LUb mba!!zgłoś się do projektu

WIEDZA I UMIEJĘTNOŚCI TO NAJWIĘKSZY KAPITAŁ

– stUdia podYpLomowe dLa pracownikÓw przedsiębiorstw

oferujemy: dofinansowanie studiów w 80% ze środków Unii europejskiejatrakcyjne kierunki studiów dyplom renomowanej uczelni – Uniwersytetu szczecińskiegolokalizację zajęć w miastach polski północnej

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach środków Europejskiego Funduszu Społecznego

www.wiedza.eduportal.pl� 0-801�30�30�30

Projekt „WIEDZA I UMIEJĘTNOŚCI TO NAJWIĘKSZY KAPITAŁ - STUDIA PODYPLOMOWE DLA PRACOWNIKÓW PRZEDSIĘBIORSTW” jest realizowany przez Uniwersytet Szczeciński – Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług, w partnerstwie

z COMBIDATA Poland sp. z o.o. pod nadzorem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości

Program Operacyjny Kapitał Ludzki Człowiek - najlepsza inwestycja

przebiegają praktyki? Wszystko zależy od osoby. Pan Tomasz przyznaje, że zdarzają się stu-

denci, którzy chcą przejść obok praktyk bez większego zaangażowania. Najchętniej nie przy-chodziliby i nie uczyli niczego nowego. Zależy im wyłącznie na uzyskaniu końcowego doku-mentu. Takie przypadki z roku na rok zdarzają się coraz rzadziej.

- Praktyki zawodowe to dobra szkoła prze-trwania – kontynuuje Walburg. – Na początku, nie ukrywajmy, praktykanci robią to, na co my nie mamy czasu: pracują na produkcji, przy-gotowują oferty. Niektórzy szybko się zniechę-cają, inni są bardziej wytrwali. Oczywiście nie dostają skomplikowanych i trudnych zadań. Takimi zawsze zajmują się już doświadczeni pracownicy.

okazuje się, że praktyki również mogą byćkluczemdokariery.

- Jest to możliwość zobaczenia jak naprawdę się pracuje. Na przykładzie naszej firmy mogę zdradzić, że czasami jest bardzo ciężko. Ludzie wykonują naprawdę trudną i czasochłonną

pracę. O tym jednak, że warto się zaangażować w praktyki świadczy jeden przypadek, który chciałbym przytoczyć. Jeden z praktykantów, u  którego zauważyliśmy, że idealnie nadaje się do naszej firmy już w niej został.

lepiejpoświęcićkilkatygodni,niżmęczyćsięlatami

Krzysztof Flasiński, były opiekun studentów w jednej ze szczecińskich redakcji tłumaczy, że praktyki zawodowe są dla nich naturalnym wypełnieniem pola między teoretycznymi wykładami i praktycznymi warsztatami na uczelni - a pracą, którą podejmą po ukończeniu studiów.

- Młodzi adepci zawodu mogą sprawdzić, czy praca odpowiada ich wyobrażeniom. Lepiej poświęcić kilka tygodni, niż później męczyć się latami – mówi. - Jeśli ktoś się przyłoży, może nawiązać ciekawe i pożyteczne kontakty w środowisku, które – jeśli będą pielęgnowane – zaprocentują na starcie w dorosłym życiu. Gorąco polecam utrzymywanie takich znajo-mości i integrowanie się z zespołem. Korzyści

dla redakcji są dość prozaiczne. Najczęściej studenci zgłaszają się w wakacje, kiedy mamy sezon urlopowy. Praktykanci pomagają więc fir-mie zapełnić luki kadrowe. Są też jednak i inne zalety ich obecności.

- Jeśli redaktorzy traktują studentów jako partnerów, rewanżują się oni ciężką pracą, dys-pozycyjnością i świeżym spojrzeniem na tematy, które doświadczeni dziennikarze postrzegają jako przykrą konieczność – mówi pan Krzysztof. - Dzięki temu otrzymujemy atrakcyjny materiał przygotowany z autentyczną radością pisania. Dla obu stron wreszcie największą korzyścią jest chyba szansa poznania się, zweryfikowa-nia oczekiwań i nawiązania współpracy, która trwa po zakończeniu praktyk. To duża szansa zarówno dla studenta, jak i redakcji. Młody człowiek może znaleźć miejsce, gdzie może się zahaczyć, rozpocząć karierę jeszcze na studiach. Redaktorzy nie muszą ryzykować i  opierać się jedynie na suchych CV, mają pracownika spraw-dzonego, nauczonego podstawowych standar-dów i norm obowiązujących w redakcji i akcep-towanego przez zespół.

andrzejkus

rekLaMa

Page 52: zp_wrzesien

firMoWe knoW-HoW

piotrlickiewicz

HicopY

GabrielGasperowicz

HicopY

aspektśrodowiskowy–papierbiurowy

W procesach zachodzących w przestrzeni biurowej przed-

siębiorstwa, papier stanowi najważ-niejszy aspekt środowiskowy. Do jego produkcji wykorzystywane są zuży-walne zasoby środowiska naturalnego w  postaci drzew (do wytworzenia celulozy), dużej ilości wody oraz ener-gii niezbędnej w procesie produkcyj-nym. Kalkulując składniki niezbędne do wytworzenia jednej kartki papieru biurowego formatu A4 o gramaturze 80g/m2, ilości przedstawiają się nastę-pująco: 0,00008499 drzewa, 0,0219 m3 wody oraz 0,0379 kWh energii elektrycznej. Zatem 1 tona papieru biurowego (200 000 arkuszy A4 = 400 ryz = 80 kartonów)

wymaga w procesie produkcyjnym zużycia blisko 17 drzew, 4 400 m3 wody oraz 7 600 kWh energii elektrycznej. Jak wskazane wartości odnieść do doku-mentów powstających w mojej firmie ?

czynniki redukcji zużycia papierubiurowego

Zapotrzebowanie na papier biurowy w procesie produkcji dokumentów sta-nowi statystycznie ok. 12% jego całko-witego kosztu. Możliwy poziom redukcji ilości zużywanego papieru jest zależny od wielu czynników i różny w przy-padku każdego analizowanego przedsię-

biorstwa lub instytucji. Przyglądając się dotychczas wykonanym projektom opty-

malizacji środowiska biurowego możemy wyod-rębnić kilka kluczowych obszarów mających

wpływ na ilość zużywanego papieru: zasto-sowanie systemów informatycznych w zarzą-dzaniu produkcją, archiwizacją i wewnętrz-nym obiegiem elektronicznym dokumentów, specyfika wytwarzanych dokumentów, funk-cjonalność użytkowanego systemu produkcji dokumentów oraz właściwa dyscyplina (dobra praktyka) użytkowników systemu. Statystyczną wagę wymienionych elementów prezentujemy na zamieszczonym diagramie.

Jakie działania należy podjąć dla uzyskania efektywnej redukcji zapotrzebowania na papier biurowy? Punktem wyjściowym dla wszelkich czynności projektowych jest niezmiennie analiza stanu bieżącego, która powinna objąć w  pierw-szej kolejności ocenę występującej organizacji wytwarzania dokumentów, a także charakter prac (przeciętną objętość w stronach, możliwość wykonania dwustronnego). Następnie pozyskane informacje należy zestawić z funkcjonalnością

produkcjadokumentówpapierowychaśrodowiskojedynie 12,5 % redukcja zużycia papieru biurowego na przestrzeni 60 miesięcy, w firmie wytwa-rzającej 50 000 dokumentów miesięcznie to zaoszczędzone blisko 32 drzewa, 8 200 m3 wody i 14 200 kWh na korzyść dla środowiska naturalnego. równie istotny wpływ na środowisko mają odpady powstające w procesie produkcji dokumentów. jakie efekty ekologiczne i ekonomiczne może przynieść prawidłowa optymalizacja środowiska biurowego? na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym artykule.

rekLaMa

Page 53: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

firM

oW

e kn

oW

-Ho

W

51

systemu produkcji dokumentów w zakresie reali-zacji automatycznych wydruków dwustronnych oraz możliwościami istniejącego systemu infor-matycznego w zakresie archiwizacji i elektronicz-nego obiegu dokumentów. Definicja wskazanych wyżej parametrów pozwoli na określenie nie-zbędnych zmian projektowych oraz wyznaczenie celów projektowych, w tym wypadku zakładanej redukcji zapotrzebowania na papier biurowy.

Co możemy osiągnąć w praktyce? W zależ-ności od rodzaju przedsiębiorstwa prawidłowo przeprowadzony proces optymalizacji powinien skutkować redukcją ilości zużywanego papieru w zakresie od 16,8% do 34,6% (na podsta-wie statystyki procesów audytowych SPM). Uwzględniając średnią ze wskazanych warto-ści (25,7%), małe przedsiębiorstwo (wg kryte-rium zatrudnienia – poniżej 50 pracowników) zużywające 30  000 arkuszy papieru miesięcz-nie (w  przeliczeniu na format A4) zredukuje zużycie papieru biurowego o ok. 7 700 arkuszy w skali miesiąca. W okresie 60 miesięcy zakła-dana redukcja pozwoli na ograniczenie zapo-trzebowania na papier o 462 000 arkuszy (924 ryzy papieru = 184,8 kartonu). Korzyść eko-nomiczna z osiągniętego celu redukcji zużycia papieru, wyniesie na przestrzeni 60 miesięcy ok. 9  200,00 zł netto. Dla środowiska natural-nego korzyść z zastosowanych zmian to urato-wanie 39 drzew, oszczędność 10  000 m3 wody oraz redukcja zapotrzebowania energetycznego o 17 500 kWh.

aspektyśrodowiskowe–energiaelektrycznaiodpady

Większość energii wytwarzanej na świecie pochodzi z konwencjonalnych źródeł – w sumie ok. 79,6%. Tylko 20,4% pochodzi ze źródeł naturalnych (w tym 0,4% z elektrowni wia-trowych). Produkcja energii elektrycznej nie-sie więc ze sobą ogromne zużycie surowców naturalnych (węgiel kamienny i brunatny, ropa naftowa, woda) oraz powoduje niekorzystną dla środowiska naturalnego emisję dwutlenku węgla (CO2). Dlatego kolejnym ważnym aspek-tem środowiskowym w procesie produkcji dokumentów papierowych jest zużycie energii elektrycznej. Redukcja zapotrzebowania ener-getycznego wymaga analizy obecnego systemu służącego wytwarzaniu dokumentów, pod kątem jego składników, sposobu ich wykorzy-stania oraz zgodności z obowiązującymi nor-mami energetycznymi (Energy Star). Uwzględ-nienie w procesie projektowym obszaru zużycia energii elektrycznej pozwala na osiągnięcie

50-60% procentowej redukcji zapotrzebowa-nia oraz ponoszonych kosztów. Odnosząc się do wskazanego wyżej przykładowego przed-siębiorstwa, ilość zaoszczędzonej energii elek-trycznej w  okresie 60 miesięcy użytkowania może wynieść ok. 5 650 kWh (taka ilość energii wystarczy do ciągłego zasilania żarówki 60W przez ponad 10,5 roku).

Ostatnim ważnym aspektem środowisko-wym w produkcji dokumentów są odpady generowane z systemu służącemu do ich wytwa-rzania. Zastosowanie w systemie produkcji dokumentów struktury rozproszonej, opartej na wielu urządzeniach lokalnych o małej wydaj-

ności (zarówno urządzenia jak i użyte materiały eksploatacyjne), powoduje znaczący wzrost ilości wytwarzanych odpadów (pojemniki na tusze, tonery, taśmy i inne części eksploata-cyjne). Mogłoby się wydawać, że drogą do ogra-niczenia ich ilości jest oparcie systemu na punk-tach druku sieciowego (CRD), należy jednak pamiętać, że każde przedsiębiorstwo posiada swoją charakterystyczną specyfikę a sposób lokacji punktów sieciowych powinien odbywać się zgodnie z zasadami ergonomii użytkowania systemów produkcji dokumentów. I właśnie ergonomia będzie tematem kolejnego artykułu.

Page 54: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

BiZneS i SZtuka

52

Rocznik ’39, absolwent PWSSP w Pozna-niu. Grafik, malarz, pedagog scenograf

i … złotnik.Uczestnik blisko 50 wystaw w kraju i za

granicą – od Niemiec przez Szwecję, Francję, po Japonię. Jego prace graficzne znajdują się w muzeach Polski, Niemiec, Danii, Kanadzie i Japonii.

„Moją indywidualną wypowiedź plastyczną realizuję w technologii i technice druku wklę-słego. Na metalowej płytce pokrytej werniksem narysowana igłą kreska ma wartość zerową. Realna wartość ilościowa i jakościowa kreski powstaje w czasie trawienia metalu” – tak pisze o procesie tworzenia sam artysta.

Według niego „sztuka zanurzona jest w nauce i w codziennej egzystencji”. Głównym wątkiem prac tego twórcy jest światło i świetli-stość. W jego dziełach graficznych, w pierwszym odbiorze, zwraca się uwagę na kontrasty, które wprowadzają dramatyzm i dynamizują prze-strzeń graficzną – zaskakują, przyciągają, zatrzy-mują, by dalej przez ciekawość własną dostrzec harmonię w grze światła i przestrzeni. Iluzja,

Zapraszamy na kolejną odsłonę cyklu prezentacji prac współcze-snych polskich artystów. tym razem Związek polskich artystów plastyków poleca malarstwo ryszarda korżanowskiego. Zapra-szamy do zapoznania się z jego sylwetką i niezwykłą metodą malarską – akwatintą.

złudzenie, wyobrażenie powodują, że za każ-dym razem na tę samą grafikę spojrzeć możemy inaczej.

Ceni sobie to, co w tworzeniu grafiki jest konieczne – wysiłek fizyczny, który ma wartość wyzwania i doświadczania satysfakcji w proce-sie tworzenia.

Artysta posiada bogaty warsztat, dużo eks-perymentuje z technikami graficznymi, bowiem uważa, że tworzenie sztuki ma swoje źródło w sztuce i w niej pozostaje.

Z pewnością grafiki Ryszarda Korżanow-skiego należą do najlepszych i stanowią gwaran-cję najwyższego poziomu twórczego.

akwaTinTa polega na pokry-ciu płytki metalowej kalafonią lub proszkiem asfaltowym, które po podgrzaniu stapiają się i przyle-gają do powierzchni. artysta zasła-nia wybrane fragmenty werniksem (przezroczysta, gł. żywiczna sub-stancja) i trawi odsłonięte płasz-czyzny metalu kwasem azotowym. odbitka tą metodą przypominać może akwarelę lub rysunek wyko-nany tuszem.pierwszym wielkim artystą uprawia-jącym akwatintę był FranciscoGoya.

sztukasięopłaca

przedsiębiorczy artysta? twórczy biznesman? coraz częściej spo-tykamy się z takimi określeniami. Biznes i sztuka zaczynają iść tą samą ścieżką. Zyskują artyści, którym wsparcie ludzi interesu pozwala na twórczą swobodę, zyskują przedsiębiorcy, którzy coraz częściej dostrzegają realne korzyści ze wspierania sztuki. kulturę warto doceniać, kulturę warto tworzyć … bo sztuka to wieloletnia inwestycja.

Ryszard Korżanowski, Wirt III, 2001Akwatinta, 64x49cmKolekcja ZPAP, cena 1200zł

Wilhelm Sasnal, Samoloty, 1999Olej na płótnie

Prace Wilhelma Sasnala w 2000 roku kosztowały około 2000 złotych, jego dyptyk - Samoloty - sprzedany został w 2007 za 396 tysięcy dolarów.

Page 55: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

BiZn

eS i SZtu

ka

53

innoWacYjność, kreatYWność i orYGinaLność

Bo kultura się opłaca! Bardziej od filantropij-nego wspierania artystów opłaca się robienie

wspólnie z nimi biznesu. Dziś na rynku liczy się przede wszystkim innowacyjność, kreatywność i oryginalność. To gwarancja konkurencyjno-ści. Konsumenci poszukują bowiem „nowych doznań”. Konkurencyjność przedsiębiorstwa mogą wzmocnić ci, którzy zostali obdarzeni talentem i nieograniczoną wyobraźnią, czyli artyści. „Doznania”, które są domeną sztuki, są wartościami niematerialnymi, w które należy wyposażyć produkty, by zapewnić im klienta. Produkcją i obrotem „doznań” zajmują się dziś przedsiębiorstwa z branży kultury i branży twór-czej (PKT). I robią coraz lepszy biznes. PKT dys-

ponują wielkim potencjałem tworzenia wzrostu gospodarczego i miejsc pracy. Badania w Unii Europejskiej wykazują, że ten dynamicznie rozwi-jający się sektor wytwarza około 2,6 % PKB Europy i już dziś zapewnia dobre miejsca pracy dla około 5 mln ludzi.

Przedsiębiorstwa branży kultury i branży twórczej produkują, rozpo-wszechniają produkty i usługi o specyficznych atrybutach: ekspresji kul-turalnej, artystycznej. Oprócz tradycyjnego sektora sztuki (teatr, sztuki wizualne) i publicznych instytucji kultury należy do nich przemysł fil-mowy, DVD i wideo, telewizja i radio, przemysł gier komputerowych,

nowych mediów, muzyki, przemysł wydawniczy. To również architektura i projektowanie, grafika użytkowa, moda jak i reklama. Utalentowani artyści pracują wszędzie tam, gdzie jest potrzeba tworzenia treści. Rów-nież w przemyśle turystycznym i sektorze nowych technologii. Twórcy wprowadzają do biznesu nowatorskie rozwiązania w zakresie „brandingu”, ułatwiają - co dziś niezbędne w komunikacji z konsumentem - dialog międzypokoleniowy i międzykulturowy czy e-umiejętności (w zakresie technologii informacyjno-komunikacyjnych).

Jak to jest w Szczecinie? W styczniu tego roku uruchomiliśmy Labi-ryntKultury.pl – internetową bazę podmiotów kultury i branży PKT, która dziś liczy już ponad 1,5 tysiąca rekordów. Każdego dnia przybywa nowych. Mamy w naszym mieście dobre przykłady relacji artystów i biznesu. Prezes firmy Calbud nie tylko stworzył Galerię Kapitańską, oddając jej prowadze-nie w ręce krytyków sztuki, ale wyróżnia się spośród innych deweloperów dbałością o „wartość niematerialną”, ozdabiając nowe osiedla niezwykłymi rzeźbami. Remondis wspiera sztukę współczesną w przestrzeni publicznej. Szczecińskie firmy korzystają ze sponsoringu wydarzeń artystycznych, budując tym samym swój wizerunek.

Przyszedł czas na efekt synergii kultury i biznesu w Szczecinie. Dużo sobie obiecujemy po nowym sąsiedztwie Północnej Izby Gospodarczej i samorządowej instytucji kultury SZCZECIN 2016. Zaczynamy od akcji: „Bo kultura się opłaca”, która ma na celu ułatwienie kontaktów pomiędzy artystami wchodzącymi na rynek, a szczecińskim biznesem oraz promocję dobrych praktyk. Dla obopólnych korzyści.

mareksztarkdyrektor samorządowej

instytucji kultury SZcZecin 2016

W SZtuce jeSt BiZneS

innoWacYjność, kreatYWność i orYGinaLność

SZtuka to cZYStY ZYSk

Już na początku lat dziewięćdziesiątych wiele osób ze szczecińskiego biznesu zaczęło wspo-

magać instytucje kultury i szeroko pojętą sztukę w naszym mieście. Bez specjalnego rozgłosu, mając swoje indywidualne motywacje, w trud-nych czasach budowania gospodarki rynkowej to wsparcie było absolutnie niezbędne. Pozwo-liło w miarę godnie funkcjonować przynajmniej niektórym twórcom i instytucjom. dariuszwięcaszek

– prezes piG

Minęło sporo czasu i powoli wkraczamy w nową epokę. Nastaje czas już nie tylko sponsoringu, ale świadomej, dającej korzyści obu stronom, współpracy. Tworząca się klasa średnia potrzebuje czegoś więcej niż nowego samochodu, kolejnego domu czy „wypasionych” wczasów. Coraz częściej wydarzeniem jest nowa wystawa w galerii, premiera sztuki teatral-nej, koncert. Wielu moich kolegów dostrzega wzajemną komplementar-ność biznesu i sztuki. Dzieli nas wielki dystans od bogatszych krajów z wielkimi tradycjami rozmaitych form mecenatu sztuki. Północna Izba Gospodarcza podejmuje próby zbliżenia biznesu i sztuki. Mam nadzieję, że z sukcesami będziemy kontynuowali tę misję.

Inwestycje w młodą sztukę współczesną są niczym gra na giełdzie: ogromne możliwo-

ści zysków z ryzykiem… pozostania z pięknem wybranym dla siebie.

Przykładem niech będzie Wilhelm Sasnal – rocznik ’72, niedoszły architekt, absolwent ASP w Krakowie. Malarz, autor komiksów, plakatów, okładek płyt, murali i filmów wideo.

Laureat „Bielskiej Jesieni” w 2006 zostaje uznany przez magazyn „Flash Art” za najbardziej obiecującego artystę świata i otrzymuje najważniejszą europejską nagrodę artystyczną Van Gogh Award w Amsterdamie.

Jego obraz „Samoloty” (dyptyk) został sprzedany w 2007 roku – w największym domu aukcyjnym Christie’s, za 396 tysięcy dolarów -

stając się tym samym najdroższym polskim obrazem współczesnym.Obecnie cena prac olejnych tego malarza to wydatek rzędu 30 – 40

tysięcy euro. Kto kupił wczesnego „Sasnala” wygrał.

jolantaGramczyńskaSpecjalistka public

relations

Page 56: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

paSja i SukceS

54

| ZP: Co zaintrygowało młodą kobietę w banko-wości na tyle, że postanowiła związać z nią swo-je zawodowe życie?

Mój ojciec był finansistą, przez co, na co dzień dużo słyszałam o finansach. Dużą rolę odegrały więc tradycje rodzinne, ale i cechy charakteru. Będąc urodzoną pod znakiem byka, jestem osobą twardo chodzącą po ziemi. Lubię i potrafię liczyć, zarządzać finansami i to było podstawową inspira-cją. Choć prawdę mówiąc ten wybór to był chyba przypadek. Szukając pracy otrzymałam kilka pro-pozycji, m.in. w Zakładach Chemicznych Police, firmie farmaceutycznej Cefarm i Narodowym Banku Polskim. Wracając z pośredniaka ulicą Wojska Polskiego, pierwszym miejscem, które zobaczyłam był właśnie bank. Dodatkowo zachę-ciła mnie rozmowa z ówczesnym dyrektorem - Tadeuszem Żywczakiem, który przedstawił mi pracę w bankowości jako interesującą i przyszło-ściową. Oczywiście nie mówił jeszcze o komercyj-nym podejściu, bo to były lata ’70, lecz mimo to, tak zainspirował mnie do tej pracy, że już w niej zostałam. Mój pierwszy dzień w banku to był 1 sierpnia 1974 roku, to już 36 lat temu. Wtedy

recepta na sukces? Tylkociężkapraca

przeszła przez wszystkie szcze-ble kariery zawodowej, stając się prawdziwym specjalistą w swoim fachu. nie zna pojęcia „szklany sufit”, wie za to dobrze, czym jest ciężka praca u pod-staw. dziś wspiera młodych, przedsiębiorczych ludzi, uwa-żając za swój sukces fakt, że może dać im od siebie wszystko, a nawet więcej. prezespolskiejFundacji przedsiębiorczości –drbarbarabartkowiak.

jeszcze nawet nie rozpoczęłam studiów, a dopiero skończyłam ogólniak.

| ZP: Przeszła Pani przez wszystkie szczeble kariery zawodowej - od stażysty do prezesa. Biorąc pod uwagę te doświadczenia czy może Pani stwierdzić, że taka droga jest niezbędna, by osiągnąć sukces i stać się specjalistą w swoim fachu?

Zawsze uważałam, że trzeba być rzemieślnikiem, czyli przejść od najniższego szczebla kariery zawo-dowej. Ja rozpoczynałam pracę od stanowiska tzw. kontystki, dziś nazwalibyśmy to młodszym refe-rentem pracującym w księgowości. Pracowałam na wszystkich możliwych stanowiskach bankowości, od kontystki przez specjalistę do spraw kredytów, aż do prezesa Regionalnego Banku Kredytowego (Pomorski Bank Kredytowy). Osobiście uważam, że przechodzenie przez wszystkie szczeble kariery zawodowej po kolei, bez szokujących awansów, jest jak najbardziej korzystne dla człowieka, dlatego, że pozwala zgłębić specyfikę danej działalności i rze-czywiście stać się fachowcem.

| ZP: Na którym z tych szczebli było Pani naj-trudniej?

Wszystkie szczeble były bardzo interesujące. Nie powiedziałabym, że było trudniej bądź łatwiej. Niewątpliwie dawały satysfakcję i nowe doświad-czenia. Najtrudniejszym i najciekawszym okresem był czas komercjalizacji działalności bankowej, dlatego że wówczas należało wdrażać nowe rozwią-zania, nie mając sprawdzonych wzorców. To było budowanie bankowości komercyjnej od podstaw. To było dla mnie wyzwanie.

| ZP: Lubi Pani wyzwania?

Bardzo! Cale życie zawodowe jest dla mnie wyzwaniem i wciąż podejmuję kolejne. Po okresie tworzenia bankowości komercyjnej na Pomorzu Zachodnim, był czas restrukturyzacji, a potem tworzenia nowych instrumentów i insty-tucji finansowych wspierających przedsiębior-czość. Od 13 lat zajmuje się wspieraniem rozwoju mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, two-rząc i rozwijając lokalne i regionalne programy wspierania przedsiębiorczości i innowacyjności

Page 57: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

paSja i Su

kc

eS

55

(głównie na Pomorzu Zachodnim), tj. fundusze pożyczkowe, fundusze poręczeniowe, fundusze podwyższonego ryzyka typu venture capital, sieci aniołów biznesu i usługi szkoleniowe, doradcze i proinnowacyjne. Przed instytucjami, którymi zarządzam, interesujący czas wdrażania nowocze-snych instrumentów inżynierii finansowej wspo-magający przedsiębiorczość i innowacyjność. To kolejne wyzwanie, zmiany to rozwój, warto pomagać finansowo, dzielić się doświadczeniem i wspierać innych, w szczegól-ności młodzież - młode, inno-wacyjne firmy.

| ZP: Co poradziłaby Pani tym młodym ludziom - po-czątkującym przedsiębior-com. Od czego powinni za-cząć, a czego się wystrzegać?

Początek drogi ku przedsię-biorczości to powinna być ciężka praca i wyrzeczenie się nadmiernej konsumpcji. Bo by stać się przedsiębiorczym i osiągnąć sukces, trzeba wyka-zać się potęgą chęci i uporu. Jeżeli młody człowiek zaczyna działalność gospodarczą po to by od razu kupić mercedesa i dom, to prawdopodobnie nie odniesie sukcesu. Musi przez okres, co najmniej trzech- pięciu lat czynić nakłady na to, żeby firma się rozwijała, a nie konsumować. Musi ogra-niczać się w  konsumpcji by kłaść nacisk na rozwój firmy i naprawdę ciężko pracować. Oczywiście zdarzają się przy-padki, że osiąga się sukces bar-dzo szybko i zarabia miliony, ale dotyczy to wybrańców. Cała reszta musi ciężko praco-wać u podstaw.

| ZP: Czyli jednak jedyną re-ceptą na sukces jest praca?

Tak. Oczywiście trzeba się też znaleźć w odpowied-nim miejscu i odpowiednim czasie, mieć odrobinę szczęścia i odpowiednie znajomości i  kontakty. Te elementy niewątpliwie ułatwiają odniesienie sukcesu.

| ZP: Pani znalazła się w tym odpowiednim miejscu i czasie?

Ja czuje się osobą spełnioną i szczęśliwą. Cieszę się, że mogłam pracować w czasach przed komer-cją i w warunkach gospodarki rynkowej. Pracu-jąc w czasach niekomercyjnych spotkałam osoby, które w bankowości myślały już o komercyjnym podejściu. Zawsze wspominam panią Krystynę Bednarczyk, która pracowała w Narodowym

Banku Polskim i w tym państwowym banku potrafiła patrzeć i myśleć komercyjnie. Pozwoliła mi spojrzeć na nowe czasy i odnaleźć się w nich szybko i dobrze. To, że czuję się osobą spełnioną i szczęśliwą po części oznacza chyba, że odnio-słam sukces. Ale nie jest to sukces spektakularny. To jest możliwość działania, rozwoju, czynienia dobra dla ludzi przedsiębiorczych, otoczenia, dla gospodarki. To w tym upatruję swoją szczęśliwość

i spełnienie - że mogę dać od siebie wszystko, a nawet więcej.

| ZP: Pojęcie „szklanego sufitu” zdaje się Pani nie dotyczyć. Jednak czy zawsze tak było? Jak widziała Pani swoją pozycję, gdy po raz pierw-szy objęła Pani kierownicze stanowisko? Jak panią odbierano i traktowano?

Ja w ogóle nie znam tego pojęcia tzn. nie doświad-czyłam tego w praktyce. Być może nie jestem prawdziwą kobietą (śmiech). Pamiętam w latach ’90, kiedy pojechałam na spotkanie prezesów banków europejskich i okazało się, że na mojej wizytówce na stole jest napisane „Mr. B. Bartko-wiak- President Bank PBKS”, czyli Pan Bartkowiak. Byłam jedyną kobietą na tym spo-tkaniu, bo wiadomo prezesi banków komercyjnych, euro-pejskich to byli z reguły męż-czyźni. Ale czułam się wśród nich swobodnie, bo mogłam w sposób merytoryczny z nimi rozmawiać. Pojęcie „szklanego sufitu” nigdy mnie nie doty-czyło. Wiem, że są książki na ten temat, wiem, że kobiety podnoszą ten problem, że przebicie się jest niemożliwe. Ja uważam, że trzeba być fachow-cem i bardzo ciężko pracować. Jeżeli kobiety zbyt często myślą o tym problemie to on ich dotyczy. Ja o nim nie myślałam i nigdy mnie nie dotknął.

| ZP: Nawet, gdy po raz pierw-szy objęła Pani kierownicze sta-nowisko nie traktowano Pani inaczej niż mężczyzn o tej sa-mej pozycji?

Po raz pierwszy objęłam kie-rownicze stanowisko w 1988 roku, tj. na przełomie gospodarki rynkowej. Na pewno było mi trudno, ale nie w relacjach kobieta-mężczyzna. Było mi trudno, bo stałam się szefem dla osób, które pracowały w  tym zawodzie bardzo długo i  miały długoletnie doświadczenie. Problemem było wypracowanie relacji z tymi osobami w taki sposób, by nie poczuły, że młoda, niejednokrotnie młodsza od nich, osoba jest ich szefem.

Page 58: zp_wrzesien

rekLaMa

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

paSja i SukceS

56

| ZP: Ciężko było młodej kobiecie zyskać szacu-nek starszych kolegów i koleżanek?

Prawdę mówiąc nigdy nie miałam problemów z  autorytetem. Być może ta ciężka praca u pod-staw, w początkowych latach mojej rzemieśl-niczej kariery spowodowała, że ludzie którymi zarządzałam wiedzieli, że mam wiedzę i potrafię odpowiednio prowadzić ekonomiczne procesy. To chyba wynika też z moich osobistych predyspozy-cji i charakteru. Tak się stało, że nie miałam z tym problemu.

| ZP: Dlaczego powinno się wspierać przedsię-biorczość?

Żeby rozwijała się gospodarka. Być może jest to slogan, ale wystarczy popatrzeć na nasz kraj, by zrozumieć, że taka jest prawda. Sam rozwój eko-nomiczny, gospodarczy Polski wynika z rozwoju małych firm. To one napędzają gospodarkę. Dla-tego też inspirowanie ludzi różnymi instrumen-tami do tego by zajmowali się działalnością gospo-darczą, byli przedsiębiorczy i wdrażali innowacje, sprawi, że gospodarka będzie się rozwijać.

jeżeli młody człowiek zaczyna działalność gospodarczą po to by od razu kupić mercedesa i dom, to prawdopodobnie nie odniesie sukcesu.

musiprzezokres,conajmniej3-5latczynićnakładynato,żebyfirmasięrozwijała,aniekonsumować.

| ZP: Czy wbrew obiegowej opinii, Szczecin jest przyjaznym miastem dla ludzi przedsiębior-czych?

Z uwagi na to, że od kilkunastu lat zajmuję się wspieraniem przedsiębiorczości i innowacyjności nie tylko w Szczecinie, ale i w kilku wojewódz-twach Polski północno-zachodniej, uważam, że Szczecin jest przyjazny przedsiębiorczości. Prze-raża mnie, gdy obserwuję otoczenie, młodych ludzi, którzy stąd wyjeżdżają. Spotykam się czasem z przyjaciółmi z mojego pokolenia i okazuje się, że ich dzieci wyjechały. Ja osobiście zawsze uważałam, że moje dzieci powinny pozostać w tym mieście. Nie wywierałam na nich presji, ale starałam się tak je inspirować by pozostały w Szczecinie, chciały się tu uczyć i podejmować pracę, jednocześnie wspierając to miasto- wciąż pracują w bankowości. Bo jest to dobre zarówno dla nich, dla otoczenia, w  którym funkcjonują, jak i dla samego miasta, w którym przyszło im żyć.

rozmawiała: karolinawójcikfot. Grażynadymel

Page 59: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

cik jęZY

ko

WY

57

michałmuchaszkołapResTo

1.opowiedzosobie

Najbardziej popularne pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej. To niejako podstawa do wszystkiego, co zamierzamy powiedzieć. Odpowiadając na to pytanie nie udzielamy informacji o naszym miejscu urodzenia lub rozmia-rze buta tylko udowadniamy, że nadajemy się do tej pracy i opowiadamy o naszych sukcesach zawodowych.

Możemy zacząć od:„Jestem doświadczonym ________ z rozległą wiedzą na temat

________ i ________. Zaprojektowałem i zrealizowałem ________, ____________, ____________ oraz ___________. Jestem zawsze gotowy poznać nowe metody i sposoby ________ . Lubię pracować jako członek zespołu, ale nie mam nic przeciwko pracy indywidualnej. Moje cele to ________ i ________ .”

dladwóchstroniwdwóchjęzykachjak wiadomo, zatrudnienie i zatrzymanie w firmie dobrych pracowników zaczy-namy zwykle od przeprowadzenia rozmowy kwalifikacyjnej. Wszystko opiera się na zadaniu odpowiednich pytań, a następnie selekcji kandydata najlepiej nadającego się do pracy. poniżej podajemy kilka anglojęzycznych wskazówek, które pomogą przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej zarówno praco-dawcy jak i potencjalnemu pracownikowi.

1.Tellaboutyourself.

The most popular Job interview question – somehow it is a basis for all that what we would like to say next. Answering this question we do not give the information about our place of birth or size of our shoe, but we show we suit the job and show our professional achievements.

We might start with…„I’m an experienced ____________ with vast knowledge of

__________ and __________. I’ve designed and implemented ______________, ______________, ______________ and ______________ . I’m always ready to learn new ways and methods of __________. I like working as a team member, but I don’t mind working on my own. My goals are to ________ and ________ . ”

2.jakradziszsobiezestresem?

Można poprosić kandydata o podanie kilku przykładów z przeszłości. Sta-rający się o pracę powinien opowiedzieć jak wykorzystywał planowanie czasu i swoje umiejętności do rozwiązywania problemów i podejmowania decyzji.

Możemy zacząć w następujący sposób.„ Kiedy pracowałem dla ______ mieliśmy problem z ______,

a w tym czasie pracowałem sam. Tak więc zrobiłem harmonogram rzeczy do wykonania, co okazało się rzeczą bardzo pomocną i zacząłem je reali-zować. Po chwili pracy przerwałem ją i zrobiłem przerwę na ćwiczenia rozciągające, po czym wróciłem do moich zadań. W rzeczywistości udało mi się wykonać założoną pracę, działając pod jak najmniejszą presją.”

2.howdoyouhandlestress?

Give some examples of stressful situations you’ve dealt with in the past. Tell how you use time management, problem-solving or decision-making skills to reduce stress.

We might start with the following: „When I was working for __________ we had a problem with

__________ and I was on my own at the time. So I made a ‘to-do’ list, which was a very helpful item and started following it, after while of work I stopped and took a break for some stretching exercises, then got back to my tasks. I actually managed to do the job on time with the least stress possible. ”

3.jakiesąTwojemocnestrony?

Należy zastanowić się nad dwoma lub trzema rzeczami, które naprawdę w sobie lubimy. To przygotuje nas do udzielenia jak najlepszej odpowiedzi. Zawsze należy podpierać się przykładami wziętymi z życia.

Możemy powiedzieć:„Jestem dobrym organizatorem, potrafię zarządzać czasem i ustalam

priorytety zadań, ale moja najmocniejszą stroną jest prowadzenie złożo-nych projektów i terminowe ich wykonywanie”.

3.whatareyourstrengths?

The first thing you should do is figure out 2-3 things about yourself that you really like about yourself and elaborate. This should put you in good shape to answer this commonly asked interview question. Always support your strength with a real-life example

You might say:„I’m good at organizational skills, prioritization and time management.

But my greatest strength is my ability to effectively handle multiple pro-jects and deadlines. ”

Page 60: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

dookoła śWiata

58

Szczecin i jego okolice to znakomity teren do uprawiania spor-tów wodnych. dolina dolnej odry wraz z dwiema jej odnogami: zachodnią i wschodnią (zwaną również regalicą) oraz położone w granicach administracyjnych miasta jezioro dąbie to akweny, które umożliwiają nie tylko malownicze wycieczki kajakowe, ale przede wszystkim dłuższe rejsy jachtami żaglowymi i motoro-wymi. do zdobycia jest całe jezioro z ciekawymi zakątkami, nie-zliczoną ilością wysp i wysepek oraz urokliwymi zatokami. nie pozostaje nic innego – ruszamy na żagle!

Gdziewwojewództwiezachodniopomorskimwartorozwinąćżagle?

Odległość od północnego końca Jeziora Dąbie, z okolic tzw. „betonowca”

- czyli charakterystycznego wraku beto-nowej barki znanej ostatnio z koncer-tów jazzowych, wcześniej funkcjonują-cego głównie jako znak zwrotny regat żeglarskich - do ujścia Odry to zale-dwie parę mil. Po ich przepłynięciu

natrafiamy na Roztokę Odrzań-ską, z której bezpośrednio

można dopłynąć do cichej przystani w  Stepnicy lub do znanego ośrodka szko-leń żeglarskich w Trze-bieży - bazy wielu mor-skich rejsów.

Następnie przed żegla-rzami rozpościera się naj-większy osłonięty akwen w  Polsce – Zalew Szcze-ciński (znacznie więk-szy od Jeziora Śniardwy) z  portami po stronie pol-skiej m.in. w Trzebieży, Wolinie, Wapnicy, spo-tami dla kite- i windsurfe-rów w Czarnocinie, Brzóz-kach i Nowym Warpnie

oraz szeregiem marin po stronie niemieckiej (z  Ueckermunde na czele, znanym również szczecinianom z wizyt w tamtejszym zoo).

Stąd już tylko krok dzieli od Morza Bał-tyckiego, do którego dopłynąć można jedną z trzech dróg: Pianą (po stronie niemieckiej, po drodze warto zatrzymać się przy moście zwodzonym w Wolgaście lub w nowoczesnej marinie w Kroslinie, można zwiedzić również muzeum w Peenemunde), Świną (przechodzącą przez Świnoujście i oddzielającą wyspę Wolin od wyspy Uznam) albo Dziwną (przepływając przez Wolin, obok wioski Słowian i Wikingów, a następnie płynąc przez Zalew Kamieński do Dziwnowa).

Po dotarciu do morza, mamy mnóstwo kolej-nych możliwości - od okrążenia niemieckiej Rugii, przez obranie kursu na duńską Zelandię, gdzie leży stolica kraju Kopenhaga, odwiedzenia południowych wybrzeży Szwecji, skorzystania z wycieczek rowerowych na Bornholmie, po żeglarską wędrówkę wzdłuż polskiego wybrzeża w kierunku wschodnim przez Międzyzdroje, Dziwnów, Kołobrzeg, Ustkę, Łebę, Władysławo i Hel, aż po Trójmiasto.

Ten krótki i z całą pewnością niewyczer-pujący opis warunków uprawiania jachtingu w naszym regionie przekonuje o tym, jak wielki

Page 61: zp_wrzesien

wodniakówprzybywa!

Podobnie jak autor tekstu uważam, że nadszedł czas kiedy Polacy zaczynają coraz bardziej masowo uprawiać sporty wodne. Walory naszego województwa będą przyciągały coraz liczniejsze grono wodniaków. Już obecnie brakuje miejsc postojowych

dla jachtów. Dlatego uważam za znakomity pomysł budowę przystani na Wyspie Grodzkiej w rejonie Wałów Chrobrego. Można tam pomieścić kilkaset jachtów, a to spowoduje, iż rejon ten ożyje i stanie sie nie tylko najpiękniejszym, ale i pełną codzien-nych zdarzeń wizytówką Szczecina. Bardzo w tym pomoże także program Zachodniopomorski Szlak Żeglarski. Obecnie w wielu miejscowościach brak dobrych przystani, a jeszcze częściej brak sanitariatów oraz podłączeń wody i prądu. Na sporty wodne należy również spojrzeć z punktu widzenia ekonomii, zapewnią przychody przystaniom, restauracjom, sklepom oraz pracę wielu mieszkańcom zachodniopomorskiego. Wielu z żeglarzy pływających po naszych wodach to obcokrajowcy. Starajmy się możliwie szybko budować bazę żeglarstwu żeby chcieli przypływać do nas jak najczęściej. Z punktu widzenia organizatora Regat Unity Line widzę, jak z roku na rok Niemców, Szwedów, Duńczyków oraz żeglarzy innych bander jest coraz więcej na naszym wybrzeżu.

piotrstelmarczykjacht klub akademic-

kiego Związku Sporto-wego w Szczecinie

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

do

ok

oła śW

iata

59

komenTaRz

mamy w tej mierze potencjał, którego przecenić nie sposób. Sukces finału The Tall Ship’s Races z 2007 r. oraz zainicjowanie nowej strategii mia-sta (Floating Garden 2050), nareszcie opartej na usługach w branży turystycznej i skierowanej właśnie na największe atuty Szczecina - wodę i  zieleń, a także zauważalny rozwój jachtingu w Polsce - doprowadziły do wykreowania swo-istej mody na uprawianie sportów wodnych w  naszym mieście, które stają się synonimem prestiżu. Nie dziwi zatem fakt, że amatorów żeglarstwa i motorowodniactwa przybywa z roku na rok. Mariny na południowych brze-gach Jeziora Dąbie, przy ul. Przestrzennej pękają w szwach, a ich włodarze analizują dalszą rozbu-dowę pod nowe miejsca postojowe. Natomiast różnorodność dyscyplin i akwenów sprawia, że z bogatej oferty przemysłu jachtowego (łatwej do ustalenia na stronach internetowych), każdy może znaleźć coś dla siebie – od podstawowych szkoleń, czarterów jachtów żaglowych i motoro-wych, wypożyczalni innego sprzętu pływającego

(kite i windsurfingu, kajaków), rejsów, aż po udział w regatach i to zarówno tych śródlądo-wych, jak i morskich, a nawet meczowych.

Koszt zakupu używanego jachtu żaglowego w  dobrym stanie z podstawowym wyposaże-niem (w tym żagle) to wydatek od 30.000  zł, koszt nowego jachtu może osiągnąć kwotę nawet do 1.000.000 zł. Podobnie sytuacja wygląda z jachtami motorowymi.

Czarter (najem) jachtu obliczany jest zasad-niczo w oparciu o umówioną stawkę za dobę. Stawki dobowe są dość zróżnicowane, zależą od wielkości jachtu, jego wyposażenia i standardu, a także długości trwania czarteru. Jachty otwar-topokładowe (np. typu Omega lub DZ) można wyczarterować niekiedy nawet już od kilku-dziesięciu do stu kilkudziesięciu złotych. Duże jachty pełnomorskie lub motorowe to znacznie większy wydatek, ze stawkami często negocjo-wanymi indywidualnie.

patrykzbrojafot.archiwumwłasne

Page 62: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

BiZneS W doBrYM StYLu

60

i  modnym. Idealny zestaw ubraniowy to gar-sonka dopasowana do typu sylwetki w kolorze czarnym lub szarym, biała elegancka koszula, rajstopy koloru cielistego, czarne czółenka na średnim obcasie, torebka typu aktówka koloru czarnego z wysokiej jakości skóry, delikatna biżuteria podkreślająca typ urody, elegancka fryzura i nienaganny kolor, delikatny maki-jaż podkreślający strefę komunikacji – oczy, zadbane dłonie ozdobione schludnie pomalo-wanymi paznokciami na subtelny kolor pasu-jący do całej stylizacji oraz świeży, delikatny zapach perfum (wody toaletowej).

Z kolei ubiór konsultantki w banku, z uwagi na stały, bezpośredni kontakt z klientem, powinien charakteryzować się skromnością, co oznacza stonowanie zarówno w kroju, jak i w kolorze. Kolorystyka powinna ułatwiać komunikację. Preferowane kolory to niebieski i granatowy z dodatkami bieli. Idealny zestaw ubraniowy to spódnica o kroju ołówkowym, długości do kolana, jasno-niebieska koszula, krawatka w kolorze podkreślającym typ urody, cieliste rajstopy, pełne buty na niskim obcasie, prosta, schludna fryzura, raczej upięta (twarz i oczy powinny być odsłonięte), makijaż bar-dzo delikatny, lekko podkreślający zarys oczu, zadbane dłonie i paznokcie ozdobione krótkim frenchem, bardzo delikatny zapach.

Te przykładowe stylizacje pokazują zasady, jakimi powinnyśmy się kierować, wybiera-jąc strój do swojej pracy. Jak jednak pogodzić sztywne wyznaczniki z tym, kim jesteśmy, z naszym indywidualnym stylem? I co właściwie kryje się pod tym pojęciem?

Indywidualny styl to wyrażenie siebie, swo-jego charakteru i temperamentu poprzez styli-zację i ubiór. Musimy bowiem pamiętać, że na całą stylizację składają się nie tylko ubrania,

profesjonalnieiindywidualniejednocześniecodziennie rano stajemy przed lustrem, zadając sobie pytanie: „w co ja mam się ubrać?”. pytanie staje się jeszcze trudniejsze, gdy szykujemy się do pracy. no bo jak ubrać się do biura by nie wyglą-dać nudno, a jak na plac budowy by nie ugrzęznąć szpilkami w piasku? i jak w tym wszystkim zacho-wać swój indywidualny styl? Zapytaliśmy o to profesjonalnestylistkiwizerunkuzfirmyR&m.

Osiągnięcie sukcesu w dzisiejszych czasach wiąże się z dostosowaniem do panują-

cych zwyczajów, zasad i reguł danej branży. Każda z nas mniej więcej orientuje się jaki dress code obowiązuje w dziedzinie, w której pracuje. W większości panują zresztą te same zasady: stonowane kolory, brak dekoltów i odkrytych palców w butach. Jest to jednak tylko wiedza cząstkowa, niewystarczająca do perfekcyjnej stylizacji. Receptą na sukces w tej materii jest dogłębne poznanie swojej branży, oczekiwań klientów i pracowników, a także zrozumienie samej siebie.

Weźmy na przykład branżę finansową. Tu tak samo istotne jak pełna fachowość i ugrun-towana wiedza na temat rynków finanso-

wych, sytuacji gospodarczej w kraju i dobra znajomość sprzedawanego produktu, jest

wzbudzenie zaufania i poczucia bezpie-czeństwa w potencjalnym kliencie. Efek-

tywną sprzedaż w bezpośrednim kon-takcie z klientem ułatwia odpowiedni

wygląd. Zasady dress code są inne dla

pracowników i  pracodawców, nie-zależnie od branży. Klient wcho-dząc do biura powinien wiedzieć, z  kim rozmawia, a o tym prócz identyfikatora powinien informo-wać go strój. Zajmijmy się więc uniformami pracowników, którzy mają bezpośredni kontakt z drugą osobą np. kontrahentem.

Przykładowo właścicielka biura doradztwa finansowego powinna charakteryzować się szczególnie skrupulatnie dobranym strojem – eleganckim, dobrze skrojo-nym, z wysokiej jakości materiału

Page 63: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

BiZn

eS W d

oB

rYM StYLu

61

ale wszystkie części garderoby, czyli wszelkie dodatki, biżuteria, apaszki, paski, fryzura, kape-lusze, paznokcie, zapach itd. Wystarczy zasta-nowić się, co jest naszą pasją, co najbardziej lubimy. Być może są to kolczyki, albo nietypowe buty – to właśnie przez nie możemy zaznaczyć swój indywidualny styl. Każda z nas ma takiego „konika” – warto podkreślić to również w pracy. Nie obawiajmy się dodać do stroju pięknej apaszki w ulubionym kolorze. Odpowiednio zawiązana będzie elegancka, doda uroku i pew-ności siebie.

Łącząc zasady branżowego dress kodu i  swoje upodobania powinnyśmy znać jeszcze swój typ sylwetki oraz typ urody. Źle dobrany

krój spódnicy oraz zły kolor bluzki może bar-dzo negatywnie wpłynąć na nasz wygląd! Jeżeli wiesz, że jesteś typem sylwetki Gruszki, a ana-liza kolorystyczna określiła Cię, jako Zimę wybierzesz kolor czarny, a nie szary oraz krój lekko opływający linię bioder, kończący się tuż poniżej linii kolana. To jest podstawa!

martapiątkowska,Reginapiątkowska

indywidualnystyltowyrażeniesiebie,swojegocharakteruitemperamentupoprzezstylizacjęi ubiór.

rekLaMa

jeżeli chcesz poznać swój typ sylwetki i  typ urody oraz z pomocą fachowca odkryć swój indywidualny styl zapra-szamy na warsztaty szkoleniowe pt: „sztuka stylizacji w biznesie – moda,styl, image”, które odbędą się w paź-dzierniku. Szkolenie organizuje firma r&M profesjonalna Stylizacja Wize-runku Marta piątkowska oraz północna izba Gospodarcza.

Page 64: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

BiZneS W doBrYM StYLu

62

rekLaMa

Dla jednych jest to poczucie bezpieczeństwa, dla innych adrenalina towarzysząca pręd-

kości, dla jeszcze innych komfort przemiesz-czania się i chęć pokazania się całemu światu. Wszystkich nas – zmotoryzowanych, cechuje uwielbienie dla samochodów. Znając potrzeby klientów naprzeciw wychodzi KIA. Marka, która w obecnym roku zadziwia, świeżością, pomysłami i designem. W ubiegłym miesiącu w salonie Polmotor w Szczecinie odbyła się wyjąt-kowa premiera. Na naszym, szczecińskim rynku pojawiła się nowa odsłona KIA, model SPOR-TAGE. To już trzecia linia tego kultowego SUV-a. Poprzednik, który na rynek wprowadzony został w 2004 roku, znalazł ponad 850  000 nabywców. Świadczy to o ogromnym zaintere-sowaniu tym modelem i niewątpliwym zaufa-niu do marki. Trzecia odsłona zaskoczy Państwa jeszcze bardziej niż jej poprzednicy. Przede wszystkim nowe odświeżone nadwozie zostało wydłużone o 90 mm, poszerzone o  15mm i obniżone o 60mm. Sylwetka charakteryzuje się typowymi atrybutami dla sektora SUV. Odnaj-dziemy tu podwyższoną pozycję kierowcy i dające odczuć się zwiększone poczucie bezpie-czeństwa pasażerów. Oczywiście dzięki temu zyskujemy doskonałą widoczność na drodze. Mamy do wyboru cztery wersje wyposażenia oraz bogatą gamę dodatków opcjonalnych. Przede wszystkim silniki - Kia daje nam do dys-pozycji jednostki benzynowe o pojemności 1,6l (135KM) i 2,0l (163KM) oraz wysokoprężne 1,7l (115KM) i 2.0l (136KM). Nabywca SPOR-TAGE będzie miał do wyboru napęd na 1 lub 2 osie. Przy spokojnym miejskim użytkowaniu nasz SPORTAGE, korzysta z napędu na przed-nią oś, natomiast w momencie ryzyka utraty przyczepności lub off roadowych bezdroży system załącza tylną oś, dzieląc moc dokładnie w stosunku 50% na 50%. Gwarantuje to niskie spalanie podczas spokojnego miejskiego podró-żowania, jak również zwiększone bezpieczeń-stwo i odczucie zadowolenia i emocji podczas

nowakiaspoRTaGe–dla ludzi z pasjąkiedy mówimy o motoryzacji zawsze towarzyszą temu emocje. Wszak auto to coś więcej niż tylko cztery koła, kierownica, gaz i hamulec. każdy fan samochodowy, podróż w swoim aucie przeżywa na swój własny wyjątkowy sposób.

pokonywania trudniejszych odcinków drogi. Gama modeli SPORTAGE obejmować będzie pięcio, lub sześciostopniową manualną i sze-

ściostopniową automatyczną skrzynię biegów. SPORTAGE wzbogacono opcjonalnie o system ISG. Pozwala on na automatyczne wyłączenie

Page 65: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

BiZn

eS W d

oB

rYM StYLu

63

silnika wówczas, gdy zatrzymujemy auto na przykład w korkach, po czym ponownie go włą-cza w momencie naciśnięcia sprzęgła i wrzuce-niu biegu. System wyraźnie wpływa na zmniej-szenie zużycia paliwa i oczywiście emisji spalin. Dodatkowo na desce rozdzielczej odnajdziemy wskaźnik optymalnego momentu zmiany bie-gów, co także pozwoli na bardziej ekonomiczne podróżowanie.

Nowego SPORTAGE nabyć możemy w dzie-sięciu możliwych kolorach nadwozia oraz czarnym lub grafitowym wystroju wnętrza z tkaninową lub skórzaną tapicerką. W ramach wyposażenia opcjonalnego skorzystać możemy również z systemu Smart Card, czyli bezkluczy-

kowego sposobu włączania i wyłączania silnika, jak również z ciekawego systemu „Welcome home” czyli doświetlenia drogi do domu. KIA zdążyła nas przyzwyczaić do ogromnego pano-ramicznego dachu, który również SPORTAGE posiada oraz doskonale sprawdzających się reflektorów HID (ksenonowych). W klapie tylnej odnajdziemy natomiast kamerę cofania z wyświetlaczem umieszczonym w lusterku wstecznym pojazdu. Dzięki zwiększeniu o 70 mm zwisu tylnego wzrosła także przestrzeń bagażowa. Przy normalnym (pionowym) poło-żeniu oparć tylnych powierzchnia podłogi ładunkowej jest dłuższa o 80 mm oraz dzięki kompaktowej konstrukcji zawieszenia – szer-

sza o 110 mm. Pojemność ładunkowa należy do najwyższych w tej klasie pojazdów i wynosi 564 litry z kompletem pasażerów lub 1353 litry po złożeniu oparć tylnych siedzeń. SPORTAGE we wszystkich dostępnych modelach zain-stalowane ma hamulce tarczowe z systemem ABS oraz systemem elektronicznego rozdziału siły hamowania EBD. I to KIA daje nam jako standard wyposażenia. W modelach napędza-nych na 4 koła zastosowano dodatkowo wen-tylowane tarcze. W tej klasie pojazdów SPOR-TAGE może pochwalić się najkrótszą drogą hamowania, która wynosi zaledwie 43,5  m. Wynik jest niewątpliwie imponujący. Ale to nie koniec. O  nasze bezpieczeństwo zadba również w standardzie system stabilizacji toru jazdy ESC wraz z czujnikami wywrócenia się pojazdu (uruchamiającymi w razie potrzeby boczne i kurtynowe poduszki powietrzne oraz napinacze pasów bezpieczeństwa), wspomaga-nie ruszania pod górę Hillstart Assist Control (funkcja zapobiegająca staczaniu się pojazdu), system kontroli zjazdu Downhill Brake Con-trol (ograniczający prędkość jazdy na bardziej stromych zboczach). SPORTAGE wyposażony jest standardowo w 6 poduszek powietrznych czuwających nad naszym bezpieczeństwem. W standardzie odnajdziemy również manualną klimatyzację, doskonały sześciogłośnikowy sys-tem audio z możliwością podłączenia urządzeń USB lub iPoda. Opcjonalnie możemy zażyczyć sobie zainstalowania systemu nawigacyjnego z 7-calowym wyświetlaczem.

Najnowszy SUV Kia objęty będzie na obsza-rze całej Europy unikalną, 7-letnią gwarancją producenta. Nie ma wątpliwości, że sztur-mem zdobędzie nasz rynek, podobnie jak jego poprzednik. Oferta cenowa SPORTAGE jest bardzo atrakcyjna. Przede wszystkim mamy możliwość pełnego odliczenia podatku VAT, do tego dealer daje możliwość skorzystania z  atrakcyjnych form finansowania zakupu. Już dziś zachęcam Państwa do odwiedzenia salonu KIA POLMOTOR. Salon marki znaj-duje się w  Szczecinie na prawobrzeżu, przy ul.  Struga  82C. Można również skontaktować się ze sprzedawcą pod nr telefonu 91 464 55 37 lub odwiedzić stronę www.polmotor.kia.pl. Zdecydowanie warto wybrać się tam, obej-rzeć, przetestować i kupić nowego SPORTAGE. Jestem przekonany, że KIA wywrze na Państwu pozytywne wrażenie.

Page 66: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ZainWeStuj W SieBie

64

zdrowyuśmiechtopodstawa

Najważniejsza jest profilaktyka. Chociaż większości z nas wizyta u stomatologa

kojarzy się z bólem i nieprzyjemnym obowiąz-kiem, należy przede wszystkim zacząć od pozy-tywnego nastawienia.

– Każdy z nas ma inny próg wytrzymałości na ból – mówi dr Jerzy Szymczak, lekarz stoma-tolog N.Z.O.Z. LASER. – Dlatego to, co jednej osobie wydaje się niewielkim dyskomfortem, u innej urasta do dużego problemu.

Na szczęście w wielu klinikach stomatolo-gicznych można skorzystać z najnowszych osią-

gnięć techniki, również w zakresie znieczulenia.– Do znieczulenia miejscowego używamy

cienkich, małych igieł by pacjent odczuwał jak najmniej bólu podczas wkłucia – mówi dr Szymczak. – Można również stosować odpo-wiednie techniki wkłucia, które minimalizują ból przed i po znieczuleniu. Jeżeli wykonujemy niewielki zabieg dobieramy do niego odpowied-nią dawkę znieczulenia, która zaraz po wizycie w gabinecie przestaje działać.

Jeżeli decydujemy się na poważny zabieg, a  strach przed bólem nas paraliżuje warto porozmawiać z lekarzem o znieczuleniu ogól-nym, czyli zabiegu wykonywanym pod narkozą.

– W naszym gabinecie mamy do dyspozy-cji anestezjologa, który w razie potrzeby oce-nia stan pacjenta i nadzoruje przebieg zabiegu – dodaje dr Szymczak. – Najważniejsze jednak jest porzucenie stereotypów, które mówią, że wizyta u dentysty musi być bolesna.

zmieniamykolor–naśnieżnobiały!

Z pomocą stomatologa pacjent może nie tylko uzupełnić luki, ale także zmienić kolor i kształt swoich zębów, czy też poprawić ich ułożenie.

– Wykonywane w naszej klinice korony pełnoporcelanowe (bez metalu) to jeden z przy-

olśniewajuśmiechem!jeżeli natura nie obdarzyła cię garniturem prostych, białych i zdrowych zębów nie martw się. twoje problemy ma trzy czwarte społeczeństwa. My wspólnie ze specjalistami postaramy się je rozwiązać.

Page 67: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

Zain

WeSt

uj W

SieBie

65

kładów tych możliwości. Wykonane z porce-lany w technologii CAD/CAM nowe zęby to wyjątkowa kombinacja mocy i piękna – mówi dr  Joanna Hahs-Gaborska z Kliniki Implanto-logii i Ortodoncji HAHS w Szczecinie. – Pro-jektowane są one w laboratorium kliniki za pomocą skanera i komputera, dzięki czemu są idealnie dopasowane, doskonale wytrzymałe i wyjątkowo estetyczne.

W laboratorium protetycznym Kliniki HAHS kolor koron nowych zębów dobierany jest każdemu pacjentowi specjalnym, kompute-rowym urządzeniem Spectro Shade.

– Skanujemy nim zęby i tworzymy tzw. mapę kolorów każdego zęba – dodaje dr Joanna Hahs-Gaborska. – Pozwala ona na doskonałe odzwierciedlenie naturalnej barwy zęba na każdej części powierzchni nowej korony. Zada-niem technika w laboratorium jest podążenie za wskazówkami wynikającymi z analizy tej mapy. Efekty przewyższają oczekiwania nawet najbar-dziej wymagających pacjentów.

implanty–metodaXXiwieku

Braki w uzębieniu zdarzają się nawet osobom w  bardzo młodym wieku. Jeśli ten problem dotyczy właśnie Ciebie warto zapoznać się z kil-koma metodami, dzięki którym odzyskasz kom-fort, pewność siebie i ładny uśmiech.

– Istnieje kilka metod, pozwalających uzu-pełnić braki zębowe – tłumaczy dr Stanisław Gajda, z Kliniki „Dr – Gajda”. – Do odbudowy pojedynczych stosowane są mosty ceramiczne, przy znacznych brakach protezy szkieletowe

natomiast przy bezzębiu protezy całkowite. W każdej z tych kategorii istnieje wiele

rodzajów konstrukcji i materiałów, które można wykorzystać. Rozwiązaniem szczególnie god-nym polecenia, stosowanym praktycznie przy wszystkich ubytkach zębowych, także przy cał-kowitym bezzębiu, są implanty. To najbardziej zbliżony do fizjologicznego sposób odtwarzania utraconych zębów.

– Implant, czyli wszczep, to nic innego jak substytut korzenia zęba – mówi dr Gajda. – Jest to rozwiązanie polecane pacjentom zarówno

z pojedynczymi, jak i rozległymi brakami zębo-wymi. Implantologia i implantoprotetyka to silnie rozwijająca się dziedzina stomatologii. Pozwala stworzyć doskonałe oparcie dla odbu-dowy protetycznej ubytków zębów. Poprawia znacząco kosmetykę, daje poczucie komfortu, jest funkcjonalna.

Dzięki implantom można skutecznie i trwale odtworzyć uzębienie nawet u osób z proble-mami paradontologicznymi.

sylfot.materiałyklinik

rekLaMa

Page 68: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

kucHnia

66

regionalne pysznościnazachodniopomorskichstołachnie tylko oscypki i kluski śląskie muszą kojarzyć się z regionalnym dziedzictwem kulinarnym polski. każdy rejon kraju może pochwalić się swoimi frykasami. również zachodniopomorskie stoły zasy-pują potrawy, których receptury chronią pokolenia rodzinnych tradycji.

Europejska Sieć Dziedzictwa Kulinarnego to szlak podróży dla smakoszy tradycyjnych regionalnych potraw. Zachodniopomorskie jest w niej wpisane od 2008 roku. Władze województwa zachodniopomorskiego postanowiły wykorzystać potencjał smakołyków, robionych często w zaciszu własnego

domu i promować przez to nasz region. Poznajcie kilka pyszności, które są dostępne tylko w naszym województwie.

chlebRazowy„kopRzywieński”– perła 2004 – kaZiMiera kuLa.

Tradycja wypieku chleba razowego „koprzywień-

skiego” wywodzi się z okresu powojennego. Wypiekany jest w oparciu o receptury przywiezione ze wschodnich terenów Polski, z wykorzy-staniem pieców chlebowych z początku XX wieku.

W skład produktu wchodzi mąka żytnia i pszenna, otręby żytnie i pszenne, serwatka, woda, mleko. Ciasto wyrabiane jest ręcznie, z zasto-sowaniem tradycyjnych sprzętów odziedziczonych po rodzicach (dzieże, kolibki). Chleb charakteryzuje się złocisto-brązową, chropowatą skórką o przebarwieniach i odcieniach jaśniejszych, posypaną otrębami żytnimi. Na przekroju zwarty, ciemny, z widocznymi przebarwieniami od koloru beżowego po prawie brązowy. Widoczne są również charakterystyczne oczka i ciemnobrązowe cętki, powstałe dzięki użyciu otrąb pszennych. Ze względu na dużą zawartość błonnika ma walory zdrowotne oraz zacho-wuje naturalną świeżość do kilku dni. Produkt został wpisany na Listę Pro-duktów Tradycyjnych 1 lipca 2008 r.

Ogórki mogą być kiszone w beczkach lub sło-

ikach, a w zależności od czasu trwania fermentacji uzy-skuje się ogórki małosolne lub kiszone. Surowcami do produkcji są: ogórek, upra-wiany na ziemi kołobrze-skiej z  zachowaniem zasady

uprawy ekologicznej, chrzan, czosnek, koper. Receptura kiszenia ogór-ków z zastosowaniem solanki była przekazywana z pokolenia na pokole-

Miód Drahimski pozyskiwany jest z wolnych od przemysłu, czystych terenów Drawskiego Parku Krajobrazowego. W zależności od

rodzaju pożytku, z którego miód został wytworzony, cechuje go zróżni-cowane zabarwienie. Wśród miodu Drahimskiego można spotkać miód lipowy, gryczany, wielokwiatowy, rzepakowy, wrzosowy i nektarowo–spa-dziowy. Miód rzepakowy w stanie płynnym może być prawie bezbarwny lub lekko słomkowy z odcieniem zielonkawym, a po skrystalizowaniu się przybiera barwę białą lub szaro-kremową. Miód wrzosowy ma barwę bursztynowo-herbacianą, występującą w jaśniejszych lub ciemniejszych odcieniach, a po skrystalizowaniu jest koloru żółto-pomarańczowego do brunatnego. Kolor ciemnobrunatny lub prawie ciemny w stanie płynnym

oGóRekkołobRzeski– perła 2005 – eLżBieta kucZMa.mióddRahimski– perła 2008 –GrZeGorZ fujarSki.

ma miód gryczany. Również smak i zapach miodu uzależ-niony jest od pożytku, z którego pszczoły zbierały nektar. Każdy słoik Miodu Drahimskiego inspiruje do odkrywania tożsa-mości miejsca pochodzenia. Już od stuleci pszczelarstwo było tradycyjnym zajęciem ludności

starostwa drahimskiego. Według źródeł „było 11 bartników, z których każdy na rzecz Drahimia dawał pół kłody miodu na rok i ponad 900 pszczelich rodzin zbierało nektar z „Puszczy Drawskiej”. Obecnie teren ten leży w obrębie Drawskiego Parku Krajobrazowego i obfituje w bogactwo roślin i pożytków dla pszczół. Rozległe połacie wrzosowisk, wiekowe aleje lipowe, akacjowe zagajniki i łany upraw rzepakowych oraz gryki stanowią bogactwo pożytku dla rodzin pszczelich. Blisko 200 pszczelarzy na tym terenie pozyskuje miód, podtrzymując tradycje tego zawodu. Ta trady-cja, czystość środowiska oraz wyjątkowa troska o rodziny pszczele przy-czyniają się do produkcji miodu o najwyższej jakości, a marka miodów Drahimskich daje mu gwarancję i metrykę pochodzenia. Produkt został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych 1 czerwca 2006 r. Aktualnie ubiega się w europejskim systemie jakości żywności o Chronioną Nazwę Pochodzenia.

Page 69: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

ku

cH

nia

67

Przepis na rybną przekąskę pocho-

dzi z  początku XX wieku. Koreczki wytwarza się z  filetów świeżych śledzi bałtyckich. Śledzie należy odmoczyć, wyfiletować i  oskórować. Filety zawija się ze śliwką z kompotu - węgierką, cebulą i kwa-

pRzeTwoRyzRóżyFałdzisTolisTnej– perła 2008 – Bożena i rYSZard jaSZcZoWScY.

| Czym charakteryzują się zachodniopomorskie produkty regionalne?

Często mówiono o naszym województwie, jako o mieszance wielu kultur i tra-dycji, traktując to jako wadę. Ja uważam, że taka różnorodność to zaleta, którą należy wykorzystać. Kuchnię zachodniopomorską tworzą wpływy wschodnie, ukraińskie i nie tylko. Społeczności, które przybywały na te ziemie kultywowały swoje dziedzictwo, wciąż je wzbogacając. Nie mamy wielu produktów regional-nych, ale te istniejące mają już swoją markę. Musieliśmy się kulinarnie otworzyć na nowe i poznać, jak smakuje Pomorze. W tym momencie w konkursie regio-nalnych potrwa z naszego województwa brało udział 86 produktów, dorówna-liśmy tym województwu dolnośląskiemu, co uważamy za sukces. Zauważamy pozytywne postawy kół gospodyń wiejskich i lokalnych klubów działania. Teraz każdy chce mieć produkt regionalny ze swojego regionu.

| Jakie znaczenie mają produkty regionalne dla województwa?

Przede wszystkim budują lokalne społeczności i więzi. Jest to także olbrzymie narzędzie promocji dla powiatu, ponieważ każda z tych potrwa staje się auto-matycznie produktem turystycznym. Odwiedzający nasze województwo chcą poznać, jak smakuje np. ogórek kołobrzeski i jak jest wytwarzany. Często wła-śnie po to odwiedzają zakątki naszego regionu.

| Dlaczego produkty regionalne nie są widoczne na półkach sklepów lub w menu zachodniopomorskich restauracji?

Specyfiką tego rodzaju produktów jest ich unikalność. Nie jest to produkcja na masową skalę. Tu liczy się przede wszystkim praca wytwórcza i zaangażo-wanie ludzi, którzy od lat specjalizują się właśnie w tym, a nie innym produk-cie. Dopiero teraz, wspólnie z Północną Izbą Gospodarczą, chcemy promować produkty regionalne na szeroką skalę i wprowadzać je powoli do zachodnio-pomorskich restauracji. Ponadto, nasze województwo należy do Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego, którego znak jest rozpoznawalny w całej Euro-pie. Jeżeli dana restauracja ma taki symbol, oznacza to dla turysty, że tu właśnie otrzyma oryginalny produkt z tego regionu. W tym momencie jest kilka skle-pów, w których na stałe pojawiają się produkty regionalne, organizujemy także cały szereg akcji promocyjnych, uczestniczymy w wystawach i jarmarkach, gdzie z łatwością można kupić i spróbować naszego kulinarnego dziedzictwa.

niechoRksiekoReczkinepTuna- perła 2009 – aLekSandra Budner-WacHoWiak.

Przetwory z róży fał-dzistolistnej wytwa-

rza się w okolicach Dolic z ekologicznych surowców, tradycyjnymi metodami.

Konfitury z płatków róży:• surowa - płatki róży ucierane z cukrem, zakwaszone sokiem

z cytryny. Konfitura jest jednolitą masą różowego kolor o inten-sywnym smaku i zapachu róży.

• klasztorna - płatki róży ucierane z cukrem, zakwaszone sokiem z cytryny, przesmażone. Konfitura jest jednolitą masą koloru ciemno bordowego, o delikatnym smaku i zapachu płatków róży.

• z całych płatków - płatki róży smażone w gęstym syropie zakwa-szone cytryną. Płatki róży w gęstym syropie o zapachu świeżych płatków.

• konfitury z owoców róży - drylowane połówki owoców róży smażone w gęstym syropie. Konfitura ma smak i zapach świeżych owoców róży.

Przetwory z róży stosuje się do herbaty, jako nadzienie pączków, do ciast, deserów, galaretek oraz sosów.

komenTaRz

jarosławRzepa– dyrektor Wydziału rolnictwa i ochrony środowiska urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego

nie w formie żywego słowa. Kisząc ogórki w beczce należy przygotować czosnek, korzeń chrzanu oraz koper z kwiatostanem. Ogórki układa się warstwami, przekładając wymienionymi dodatkami, a zawartość beczki zalewa się solanką. Kisząc w słoikach typu „twist” stosuje się te same dodatki. Ogórki należy ułożyć w słoikach ciemną stroną ogórka ku dołowi i powinny one do siebie ściśle przylegać. Dodaje się 2-3 ząbki czosnku, korzeń chrzanu i po zalaniu solanką odstawia produkt do fermentacji. Cechą charakterystyczną jest wykorzystanie do produkcji naturalnej wody solankowej pozyskiwanej ze źródła solankowego w Kołobrzegu. Zawar-tość mikroelementów w solance sprawia, że przysmak przygotowywany tradycyjnie od pokoleń, ma niepowtarzalny smak i aromat. Ogórki wpi-sano na Listę Produktów Tradycyjnych 24 maja 2006 r.

śnym jabłkiem. Ze śliwki usuwa się pestkę i nadziewa ją farszem. Farsz przygotowuje się z drobno posiekanej cebuli, pokrojonego kwaśnego jabłka z dodatkiem ziela angielskiego, liścia laurowego i oleju rzepako-wego. W naczyniu układa się: warstwę farszu, warstwę koreczków i znowu warstwę farszu. Produkcja „koreczków” odbywa się w domu, ręcznie bez użycia jakichkolwiek maszyn. Serwowane są na okolicznościowych impre-zach w Niechorzu.

Page 70: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/201068

podpatrZone / podSłucHane

Nie zawiodła publiczność, która - mimo sobotniej ulewy - tłumnie przybyła na

Wały Chrobrego. Pokazy firm pirotechnicznych z Francji, Chin, Korei Płd. oraz Polski przez dwa dni obejrzało ponad 120 tysięcy osób. Na Wałach Chrobrego dla mieszkańców i tury-stów przygotowano także jarmark rozmaitości, zawody smoczych łodzi i wielki wyścig jachtów „Unity Line Yacht Race”.

Międzynarodowy Festiwal Ogni Sztucznych Pyromagic 2010 to największa tego typu impreza w Polsce. Każdy pokaz składał się z dwóch części

i trwał 18 minut. Pierwsze 3 minuty prezentacji, w związku z obchodami Roku Chopinowskiego, odbywały się do muzyki kompozytora – Sche-rzo b-moll op.31 nr 2. Kolejne 15 minut pokazu przygotowano do muzyki zaproponowanej przez uczestnika festiwalu.

Dodatkową atrakcją na zakończenie Festi-walu była prezentacja fajerwerków wykonana przez organizatora technicznego - SUREX – Firma Rodzinna z Bielska-Białej. Pokaz SURE-X’u był bardzo piękny i niecodzienny – ognie wystrzeliwane były z płynącej barki.

Oprócz barwnego widowiska, na Wałach Chrobrego odbyły się niezwykłe koncerty gwiazd muzyki elektronicznej, w ramach Festi-walu Muzyki Elektronicznej MUSIC Wave – Szczecin Live. Na specjalnej scenie na wodzie zaprezentowali się polscy i zagraniczni artyści wywodzący się z nurtu muzyki elektronicznej.

W opinii widzów, a także uczestników festiwalu, szczeciński weekend z fajerwerkami i muzyką elektroniczną był bardzo udany, a więc do zobaczenia za rok!

wystrzałowyszczecinpokaz z chin najlepszy, drugie miejsce zajęli koreańczycy, trzecie francuzi, którzy otrzymali także wyróżnienie za najlepszą ilustrację muzyki chopina. taki był werdykt jury iii Międzynarodowego festiwalu ogni Sztucznych pyromagic 2010, który odbył się w dniach 7-8 sierpnia w Szczecinie.

Page 71: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

pod

patrZo

ne / po

dSłu

cH

an

e

69

największym wydarze-niem tegorocznych obcho-dów 750-lecia dąbia był dąbski piknik Wodny połą-czony z inauguracją wod-nego sezonu 2010, który odbył się w dniach 26-27 czerwca 2010. ideą pik-niku było  zainteresowa-nie mieszkańców Szcze-cina sportami wodnymi i zapewnienie im nieco-dziennych możliwości spę-dzenia wolnego czasu - aktywnie na wodzie. każdy mógł spróbować swoich sił na wszelkich dostęp-nych atrakcjach tj. nauki pływania na skuterze wod-nym, możliwości pływania na „bananie” ciągniętym przez szybką motorówkę oraz  przejażdżki super-szybkim 12-osobowym pontonem.

750-leciedąbianapiknikunadwodą

Page 72: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

podpatrZone / podSłucHane

70

wielkiekraksynamTs-ach24 lipca w dniu św. krzysztofa – patrona kierowców, miłośnicy czterech kółek urządzili w Szczecinie wyjątkowe wyścigi. demolition derby – bo o nich mowa, to zawody, w których wszystkie chwyty są dozwolone. a uderzanie w przeciwni-ków i niszczenie ich samochodów – wręcz pożądane. Zwłasz-cza przez zgromadzoną na torze publiczność.

Impreza Demolition Derby odbyła się w Szcze-cinie po raz pierwszy. Do naszego miasta

przywędrowała z Marianowa koło Stargardu, gdzie od wielu lat odbywa się pod nazwą AUTO CRASH. Celem zawodów jest niszczenie pozo-stałych pojazdów, poprzez zderzanie się z nimi. Do każdego z wyścigów stają trzy samochody, których zadaniem jest jak najszybsze dotarcie do mety. Kierowcom przeszkadzają w tym nie tylko uderzający w nich przeciwnicy, lecz rów-nież tor, którego stan pogarsza się z wyścigu na wyścig. Samochody grzęzną w  koleinach i  błocie. W wykopywaniu ich muszą pomagać koledzy z drużyny kierowców, a w szczególnie trudnych sytuacjach nawet koparka.

– Choć auta wyglądają niepozornie, to spe-cjalnie skonstruowane pojazdy – mówi Kornel Mróz, organizator zawodów. – Wewnątrz samo-chodów wbudowane są potężne klatki bezpie-czeństwa i dodatkowe wzmocnienia, usuwa się wszelki plastik, szkło i elementy, które mogłyby odpaść i zagrozić kierowcy, zbiorniki na paliwo są mniejsze, opony wzmocnione. Wszystko by zapewnić maksymalną wytrzymałość i mak-symalne bezpieczeństwo – wyjaśnia Mróz. W  wyścigach wzięły udział 23 samochody z 9 drużyn. Zwyciężyła drużyna Boss.

Page 73: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

pod

patrZo

ne / po

dSłu

cH

an

e

71

W paradnym szyku pożegnaliśmy w nie-dzielę 15 sierpnia dar Młodzieży oraz kilka innych jednostek. pozostałe zostały do poniedziałku po czym też wyruszyły w swoją dalszą drogę. podobnie jak w roku ubiegłym rejsy cieszyły się ogromnym zainteresowa-niem (mimo deszczowej soboty). Zarówno dwie największe jednostki joanna Saturna oraz Baltic Beauty, jak i te najmniejsze Bal-tic Star i  Baltic Lady pływały z kompletem pasażerów. dodatkową atrakcją były pływa-jące koncerty wiatrakowe, a także krótkie koncerty na żaglowcach w czasie ich postoju przy nabrzeżu. tysiące osób odwiedziły jar-mark morski, wesołe miasteczko i ustawiały się w kolejce na pokład daru Młodzieży.

sailświnoujście 2010 za nami

fot.

uM

św

inou

jści

e

fot.

uM

św

inou

jści

efo

t. u

M ś

win

oujś

cie

Page 74: zp_wrzesien

zachodniopomoRskipRzedsiębioRca i nr 04/2010

pod Lupą

72

Hasło „Klient nasz pan” pokryło się kurzem. W modzie jest za to „Klient płaci i nie marudzi”. Tylko skoro brak pracy jest solą w oku

mieszkańców regionu i tematem nr 1 w narzekających maratonach, to czemu robimy więcej ku stracie stołka niż podwyżce?

Szczyt absurdu osiągnął ostatnio pewien Pan próbując wymigać się od wykonania powierzonych mu obowiązków: „Czy Pani wie, że ja będę musiał nad tym popracować!?!?”. Zdziwienie i oburzenie było WIELKIE po obu stronach, aż się uśmiechnęłam i poprawiłam włosy, w końcu mogła to być ukryta kamera. Kolejne ulubione powiedzonko Pana, to wypowiadane równolegle ze zdecydowanym kręceniem głowy, miną zmartwionego niemożliwością i skalą wyzwania podwładnego, bladego od gier komputerowych, których kolejne levele pokonuje właśnie od 08:00 do 16:00: „Tego się nie da. To niemożliwe”. Niestety wszyscy do tej pory połykali to czarodziejskie hasło, bo jako jedyny w firmie wydawał się być biegły w sprawach dotyczących tajemnej wiedzy cyber wyzwań, których skalą straszył na lewo i prawo (komputery, oprogramowania itp.). Po dwóch miesiącach naszpikowanych absurdem, ów Pan przyszedł po podwyżkę. Ukrytej kamery niestety nie znalazłam... Pan prędzej znajdzie wypowiedzenie.

Okazuje się, że są u nas biznesy raczkujące - z uwagi na stopień dzieci-nady tzw. ludzi do kontaktu. Ostentacyjne obrażanki, nieodbieranie tele-fonów, wycieczki personalne, rzewne argumenty, jak nie na litość, to na złość i zawsze sporo po terminie. Ognia do pieca dołożyły letnie przeceny - stymulator absurdu. Nie mówię o super szpilkach, ani tych genialnych garsonkach za 50% ceny, ale o promocjach proponowanych przez media w związku z sezonem ogórkowym.

Latem taniała reklama. Ceny pikowały w dół, zgodnie z letnimi ten-dencjami, niezgodnie tylko na łeb na szyję leciała także jakość. Kiedy na letnich przecenach kupuję ubrania, to mimo wszystko ekspedientki obsługują i nikt nie gasi w sklepie światła, a tu tańsze znaczyło ochłapy lub towar uszkodzony. Szczególnie dał mi popalić niezwykle delikatnej

natury producent spotu radiowego. Kontakt z nim był wyśmienity do momentu krytyki erotycznych okrzyków lektorki, które w scenariuszu miały delikatny opis: tłum wiwatuje. Dzwonię: „Proszę Pana, lektorka jęczy, choć w sumie to może skowyt, trochę jakby z czegoś spadała. Czy możemy coś z tym zrobić?”, na co urażony producent: „To jest aktorka z teatru. Krzyczy profesjonalnie!”. W tym czasie doszedł przelew, waru-nek otrzymania praw do spotu i wtedy na amen urwał się nasz kontakt. Podobno się obraził... A ja zostałam na polu bitwy z rozkrzyczanym porno spotem. Po skorzystaniu z usług agencji, która nie fukała, jak barokowa dama na klientów, spot mógł ujrzeć światło dzienne. Jednak przeceniona reklama w radio, to reklama wielce nieskuteczna: emisja najlepiej o 5.30, kiedy stoczniowcy chodzili do pracy, ale i oni już o tej porze nie wstają, bo nie mają do czego i o 22.00, kiedy każdy gapi się w „pudło” śpi, lub patrzy komuś w oczy (oferta pozwalała skorzystać z pełnego czasu antenowego). Tym samym rozegrała się pierwsza w dziejach Bitwa o Reklamę...

Kropką nad „i” było zlecenie zewnętrznej firmie wykonania strony www. Próbowano mi wcisnąć rozwiązania, z których podobno korzystała już inna firma w branży. Po krótkim zapoznaniu się z tematem okazało się, że są błędy, poza tym trzeba go dopasować pod klienta. „To będzie więcej kosztowało”- usłyszałam. Ile? Czemu? - pytam. Odpowiedź: „Bo muszę na to poświęcić czas”. Na szczęście podpisana umowa chroniła mnie przed kolejnym absurdem i tym razem szewc musiał szyć buty na miarę, a nie wciskać za małe i mówić, że trzeba rozchodzić... Wielka uprzejmość interaktywnej agencji wróciła do normy, kiedy przyszło do zapłacenia II transzy. Znowu wszystko stało się możliwe, a i ton zelżał, nawet doszły mnie zdrobnienia „Stroneczka jest gotowa. W razie jakich-kolwiek problemików, prosimy o kontakt”. Niestety niesmaczek pozostał. Ale nie szkodzi, po drodze trafiła się także zacna agencja, która pewnie wkrótce połknie im podobne i radio, co na głowie stawało, żeby emisja i spot były w sam raz, a pracownik też się znajdzie. Szkoda tylko, że łatwiej trafić przedsiębiorczego muchomora, niż prawdziwka. Wystarczy, idę na grzyby.

joannaskrzyniarz

na zachodniopomorskim rynku pracy mamy poważny dysonans między jej niedostatkiem, a jako-ścią wykonywanych obowiązków. największym wysiłkiem dla naszego regionalnego człowieka pracy jest dotrzymanie terminów, kompetencja i sumienność. świetnie wychodzi mu wyprowadze-nie z równowagi i w pole własnych, wyrwanych z gardła konkurencji klientów oraz przełożonych.

Page 75: zp_wrzesien

40 100 zł teraz od 37 900 złNOWY CITROËN C3 NOWY CITROËN C3

Oferta w autoryzowanych punktach sprzedaży biorących udział w promocji. Oferta zarezerwowana dla klientów indywidualnych. Promocja dotyczy samochodów rok prod. 2010, zamówionych od 30.08.2010 do 30.09.2010 i wydanych do 15.10.2010. Liczba samochodów, modeli i wersji objętych ofertą jest ograniczona. Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego.

www.citroen.pl

Kupując jeden z nowoczesnych samochodów Citroëna, zyskujesz innowacyjną technologię w spekta-kularnej cenie. Nie musisz już wybierać między korzystną ceną a wysoką jakością – dostajesz wszystko. Nowego Citroëna C3 kupisz już za 37 900 zł. Odwiedź salon Citroëna i sprawdź zaskakująco niskie ceny pozostałych modeli! Dodatkowo możesz skorzystać z jesiennego rabatu, pakietów wyposażenia w promocyjnej cenie oraz promocyjnego kredytu. Zapraszamy!

XXXXXXX, UL. XXXXXXX XXX, XXXXXXX, TEL.: XXXXXXX, FAX: XXXXXXX

ZACHWYCAJĄCA OBNIŻKA CEN W CITROËNIECiesz się nowoczesną technologią – teraz nawet do 19% taniej

85 700 złCITROËN C5

teraz od

76 300 zł

69 800 złCITROËN C4 PICASSO

teraz od

60 800 zł

59 400 złCITROËN C4

teraz od

47 200 zł

50 400 złCITROËN C3 PICASSO

teraz od

40 900 zł

Page 76: zp_wrzesien