zbrodnia i kara - szczegółowe streszczenie

download zbrodnia i kara - szczegółowe streszczenie

of 21

Transcript of zbrodnia i kara - szczegółowe streszczenie

Streszczenie szczegowe Zbrodnia i karaCZ PIERWSZA I W upalny lipcowy wieczr przystojny, cho biednie ubrany, modzieniec wyszed ze swej izby, podnajmowanej na ulicy S-ej. Z niezdecydowanym wyrazem twarzy skierowa si w stron mostu. Gow zaprztay mu liczne problemy: myla o biedzie, ktra od jakiego czasu go nkaa, godzie, ktry czu od dwch dni, cigym unikaniu gospodyni czekajcej na zalegy czynsz, cho wynajmowa pokj wielkoci szafy. Zdawa sobie spraw, e wskutek niesprawiedliwego losu, ktry od miesica rzuca mu kody pod nogi, by rozdraniony, napity, unika ludzi. Idc dusznymi ulicami Petersburga oddawa si rozmylaniom, czy jest w stanieto zrobi. W pewnej chwili z odrtwienia wyrwa zamylonego bohatera pijak. Wskazujc na nakrycie gowy modzieca, wyzwa go od niemieckich kapelusznikw. Incydent ten umocni w nim przekonanie, e woenie tak charakterystycznego nakrycia gowy - By to kapelusz wysoki, okrgy, zimmermanowski, ale znoszony do szcztu, wyrudziay, w dziurach i plamach, bez ronda, szkaradnie zgnieciony z jednego boku - zwracao uwag innych. Wystraszony, przypomnia sobie, e odtd musi dba o najmniejsze szczegy: () Bo te drobiazgi gubi zawsze i wszdzie. Szybko doszed do celu swej drogi. Przeby zapamitan ilo krokw, znajc doskonale tras dzielc jego mieszkanie od tego miejsca. Z ogromnym zdenerwowaniem podszed do olbrzymiej kamienicy, zajmowanej przez:rkodzielnikw, krawcw, lusarzy, kucharki, Niemcw, prostytutki, drobnych urzdnikw i innych. Cho strowao tam kilku mczyzn, tym razem modzieniec nie spotka adnego z nich. Pozosta niezauwaony, dziki czemu szybko przemkn na schody. Zna dobrze wygld korytarza, ciemne i ciasne otoczenie odpowiadao jego planom. Wszed na czwarte pitro. Drog zagrodzili mu onierze-tragarze, wynoszcy meble z jednego z mieszka. Bohater ucieszy si, e wraz z t wyprowadzk, na pitrze zostao tylko jedno zajte mieszkanie, to, w ktrym ju niedugo zrealizuje swj plan. Cho by zdenerwowany, nie wycofa si. Zdecydowanym ruchem doni nacisn dzwonek przy drzwiach jednego z lokali. Po chwili kto przekrci zamek i przez uchylone drzwi nieufnie popatrzy na przybysza. Gospodyni, uspokojona obecnoci wielu ludzi na klatce, wpucia go do siebie. Bohater wszed do ciemnej, przepierzonej sieni. Stara lokatorka, cho mczona uporczywym kaszlem, nie spuszczaa z niego swych ostrych, zych oczek. Bya drobna, miaa siwe wosy tusto nasmarowane olejem. W tym momencie poznajemy nazwisko gwnego bohatera - modzieniec przedstawi si jako student Raskolnikow i grzecznie przypomnia, e by u kobiety przed miesicem. Mimo tego wyjanienia, pytajcy wzrok gospodyni nadal spoczywa na jego twarzy, co powodowao zmieszanie i zakopotanie gocia. Starucha w kocu wpucia go do nieduego, skpanego w blasku zachodzcego soca pokoju. Raskolnikow zastanowi si, czy wtedy te bdzie wiecio soce. Obrzuca pokj uwanym spojrzeniem, chcc zapamita jak najwicej szczegw. Zauway, e wszystko w obrbie tych czterech cian byo bardzo czyste i lnice, co z pewnoci stanowio zasug pracowitej Lizawiety, siostry lichwiarki. Po dyskretnych ogldzinach otoczenia, bdc cay czas w zasigu pytajcego spojrzenia gospodyni, do ktrej zwraca si per Alono Iwanowno, ujawni w kocu cel swej wizyty przynis zastaw. Z kieszeni wyj stary, paski, srebrny zegarek z globusem wyrytym na kopercie i ze stalowym acuszkiem. Wszc kolejny interes, lichwiarka przyja min twardej negocjatorki i przypomniaa Raskolnikowowi o upywie terminu wykupu poprzedniego zastawu, przyniesionego ponad miesic temu. Student poprosi o cierpliwo i obieca wkrtce odkupi siostrzany piercionek. Podczas rozmowy cay czas si targowali. Aby podbi cen przyniesionego przedmiotu, Rodia powiedzia, e to pamitka po zmarym ojcu. Nie zrobio to wraenia na Iwanownej, ktra w kocu zgodzi si wzi za zegarek rubla i pitnacie kopiejek. Gdy zgodzili si w kwestii ceny, stara signa do kieszeni po klucze i wysza do drugiego pokoju. Raskolnikow, zostawiony samotnie, nasuchiwa dochodzcych odgosw, chcc ustali, gdzie kobieta trzymaa pienidze, ktrym kluczem otwieraa komod, a ktrym szkatuk. Przed wyjciem uprzedzi lichwiark, e wkrtce przyniesie srebrn papieronic. Ta, niewzruszona, nie wydawaa si by

zachwycona t wiadomoci i ucia dalsz wymian zda. Po wyjciu na ulic rozzoszczony Raskolnikow krzykn, e to, co zamierza zrobi, jest obmierze i zastanawia si, jak co tak okropnego mogo mu przyj do gowy. Szed jak pijany, potrca przechodniw. W kocu, nkany palcym pragnieniem, wszed do szynkowni, w ktrej poprosi o piwo. Po chwili ju siedzia w rogu lokalu, delektujc si orzewiajcym smakiem zotego trunku, ktre spowodowao, e poczu ulg. Odprony, rozglda si po ciemnym, przygnbiajcym pomieszczeniu i obserwowa pozostaych goci. Jego uwag przyku czowiek siedzcy na uboczu, przypominajcy emerytowanego urzdnika, co jaki czas pocigajcy yk z butelki. Mczyzna zaciekawi Raskolnikowa swym wygldem: na oko przekroczy ju pidziesitk, jego twarz bya ywym dowodem na uboczne skutki alkoholu - mia przekrwione oczy oraz nabrzmiae powieki. II w go, cho mia wysuony strj, wyrnia si spord innych klientw szynku, bia od niego znajomo manier i dobre wyksztacenie. Mczyni zaczli gawdzi. Nieznajomy przedstawi si jako radca tytularny Marmieadow. Grnolotnym jzykiem opowiada o swoim maestwie, ktre ustawicznie rujnowa, o onie, ktrej nie potrafi obroni przed pobiciem, bo w tym czasie lea pijany, o tym, jak jego crka musiaa zosta prostytutk, by zarobi na utrzymanie rodziny, jak traci kad posad, jak przepija wszystko, nawet poczochy ukochanej. Opowiada duo o onie, kobiecie wyksztaconej, pochodzcej z dobrej rodziny, ktra, cho si przezibia i kaszle krwi, to od rana do wieczora pracuje i zajmuje si ich dziemi (prcz wsplnego potomka maj dzieci z poprzednich maestw: ona dwjk z oficerem piechoty, on za crk Soni). Wyzna Rodionowi, e pije nie eby zapomnie, lecz by pamita, by bardziej cierpie - alkohol nie dawa mu bogiego zapomnienia. Przybliy suchaczowi okolicznoci, w ktrych Sonia zostaa prostytutk: rodzina od duszego czasu nie miaa pienidzy na jedzenie. Nie mogc liczy na wiecznie pijanego Marmieadowa, Katarzyna Iwanowna podsuna prosty sposb swej zarobku pasierbicy. Gdy Sonia pierwszy raz wrcia z ulicy, macocha ca noc klczaa przy jej ku i caowaa w stopy. Dziewczyna, zmuszona przez ycie do uprawiania najstarszego zawodu wiata, musiaa wyrobi sobie tzw. ty bilet i nie moga ju mieszka z rodzin (gospodyni i lokatorzy si nie zgadzali). Od duszego czasu to ona utrzymywaa rodzestwo i rodzicw. Marmieadow pochwali si, e przed picioma tygodniami wzi si w gar i dosta prac: Gdy za przed szeciu dniami przyniosem, nic nie czknwszy, pierwsz swoj pensj () nazwaa mnie [ona] dziubdziusiem. Caa rodzina snua wtedy plany na przyszo, ktre jednak nie miay si speni - pi dni temu podstpem wykrad reszt przyniesionej wypaty i zacz znowu pi. Dzi nawet posun si do wzicia pienidzy od Soni. Na t opowie wszyscy w szynkowni, od duszej chwili suchajcy dziwnego towarzysza, wybuchli miechem. Marmieadow w odwecie wygosi mow o dniu Sdu Ostatecznego, gdy wszystkie winy zostan odpuszczone. Obrzucany wyzwiskami, poprosi Raskolnikowa, by zaprowadzi go do ony. Ca drog rozwodzi si nad porywczoci Katarzyny Iwanownej, przed ktr czu strach. Gdy dotarli na czwarte pitro Kamienicy Kozela, zbliaa si godzina jedenasta. Zastali otwarte drzwi, przez ktre Raskolnikow ujrza ndzny, brudny, powleczony pmrokiem widok. Okazao si, e caa rodzina wynajmuje pokj przechodni, przez ktry inni lokatorzy dostawali si do swoich mieszka. Przez pouchylane drzwi do dalszych pokoi dolatyway odgosy libacji i niecenzuralne wyrazy. Rodion od razu rozpozna Katarzyn Iwanown, kobiet mniej wicej trzydziestoletni, wychudzon, z wypiekami na twarzy i byszczcymi oczami. Przypominaa osob w amoku i nie zauwaya wchodzcych. Oni za to od razu spostrzegli ciskajcy serce widok: szecioletnia dziewczynka spaa na pododze, rok starszy brat paka w kcie, przytulany i uspokajany w bezpiecznym azylu chudych ramion swej dziewicioletniej siostry. Nie czekajc na dalszy rozwj wypadkw, Marmieadow uklk na progu i popchn nowo poznanego towarzysza w gb pokoju. Kobieta, mylc, e to kto do biesiadujcych za cian ssiadw, nie zwrcia na niego uwagi. Chciaa zamkn drzwi i w tym momencie dostrzega klczcego ma. Rozpocza si straszliwa awantura: Iwanowna wrzeszczaa, szukajc resztek skradzionych pienidzy. Nie panowaa nad sob, oskaraa Bogu ducha winnego Raskolnikowa o udzia w haniebnym uczynku jej ma. wiadkami widowiska byli ciekawscy mieszkacy ssiednich pokojw, dopingujcy Katarzyn w jej poczynaniach. Zmieszany i znudzony Rodion przed wyjciem pooy na oknie wyszperane z kieszeni kilka miedziakw.

III Nazajutrz Raskolnikow obudzi si pno, a w dodatku w zym nastroju spowodowanym niespokojnym snem. Rozglda si z niechci po skromnym i od dwch tygodni niesprztanym pokoju. Po przebudzeniu odwiedzia go Anastazja, kucharka i suca gospodyni, przynoszc troch herbaty i barszczu oraz ze nowiny Rodia od dawna nie paci czynszu i jej pracodawczyni zamierza to zgosi na policj. Wizyta kobiety, prcz moliwoci rozgrzania zasuszonego odka, miaa jeszcze jeden plus - kucharka wrczya mulist, ktry przyszed wczoraj. Po charakterze pisma widocznego na kopercie Raskolnikow pozna, e napisaa do niego matka, mieszkajca w guberni r-skiej. Wywoao to due wzruszenie bohatera. List by bardzo dugi, peen zapewnie o mioci i oddaniu Pulcherii Aleksandrownej i jej crki Duni siostry adresata. Matka na pocztku wspominaa o dugach, ktre zrobia, aby wysya mu pienidze, ktre musiaa regulowa z maej renty. Najwicej miejsca powicia streszczeniu nowej sytuacji jego siostry. Po tym, jak pan domu, w ktrym Dunia pracowaa jako guwernantka, uczyni jej niedwuznaczn propozycj, wzburzona i dumna dziewczyna zamieszkaa z matk. Dunia przyja posad nauczycielki, by mc przesa pienidze bratu. Wzit zaliczk musiaa potem, co miesic spaca. Na pocztku pan Swidrygajow gospodarz domu i pracodawca, traktowa sw podwadn obojtnie. Wszystko zmieniao si po alkoholu stawa si wtedy grubiaski. Pewnego dnia Marfa Pietrowna, jego ona, podsuchaa rozmow ma z mod pracownic, i, nie zrozumiawszy, kto zawini, oskarya siostr Raskolnikowa o ze prowadzenie si. Cae zajcie skoczyo si wymierzeniem policzka Duni i wrzuceniem jej rzeczy na wz drabiniasty. Takim to powozem dziewczyna zajechaa pod dom matki. Przez miesic po tym wydarzeniu Pulcheria z crk nie wchodziy do cerkwi, poniewa byy tam naraone na obelywe uwagi i plotki, roznoszone przez uraon Marf Pietrown. Matka podkrelaa, e Dunieczka cay czas pozostaa twarda. W kocu pan Swidrygajow opamita si i przyzna do wszystkiego maonce. Na dowd niewinnoci dziewczyny pokaza Marfie list, w ktrym Dunia prosia go o opamitanie i docenienie rodziny. Zszokowana Pietrowna pojechaa do soboru baga Najwitsz Pann o siy, a potem przeprosia ofiar swego lepego zaufania do ma. Wstpia take do kadego mieszkaca, by osobicie przeczyta list Duni bezwarunkowy dowd jej niewinnoci i skromnoci. Caa ta sytuacja spowodowaa, e o rk dziewczyny stara si teraz pewien kawaler, Piotr Pietrowicz uyc, krewny Marfy Pietrowny. Pulcheria opisywaa go jako czowieka powanego, budzcego zaufanie, majtnego, cho majcego ju czterdzieci pi lat, troch pospnego i wyniosego. Matka uprzedzaa, e przyszy szwagier Rodiona wybiera si do Petersburga, by otworzy publiczn poradni adwokack i przy okazji si z nim rozmwi. Autorka listu rozkadaa przed synem wachlarz perspektyw, ktre stan otworem dla ich rodziny po lubie Dunieczki z uynem. Zawiadomia, e wkrtce zasili kiesze syna kilkudziesicioma rublami oraz przyjedzie wraz z jego siostr do stolicy. Nie moga si doczeka ponownego poczenia rodziny po trzyletniej rozce. Cho w trakcie czytania listu twarz Raskolnikowa pokrya si zami wzruszenia i podziwu, to na zakoczenie lektury zy umiech wykrzywi mu zacinite wargi. By takzdenerwowany, e wyszed na spacer by ochon. IV Postanowi nie dopuci do lubu: Hm A wic postanowiono nieodwoalnie: Awdotia Romanowna wychodzi za wyznawc racjonalizmu, za czowieka interesw, ktry ma kapitalik (ju ma kapitalik to brzmi solidniej, bardziej imponujco), ktry ma dwie posady i ktry podziela zapatrywania naszej nowej generacji (jak pisze mama), wreszcie, ktry zdaje si jest dobry, jak to zauwaya sama Dunieczka. To zdaje si jest najparadniejsze! I ta sama Dunieczka idzie za m za owo zdaje si!....Wyborne! Wyborne!. Wykrzykiwa, e jego matka chce powici crk dla syna. Jego nerwy doszy takiego stanu, e gdyby na jego drodze stan uyn, by gotw go zabi.

Czu, e jest bardzo zmczony i, zachcony widokiem wolnej awki, postanowi usi i odpocz. Ju prawie zrealizowa swj zamiar, ale uprzedzia go jaka dziewczyna. Po przypatrzeniu si, Raskolnikow zda sobie spraw, e ta wygldajca na pitnastolatk osoba jest pod wpywem alkoholu. Spostrzeg jednoczenie, e w lad za panienk poda elegancko ubrany jegomo. Rodion w mig rozszyfrowa jego zamiary (dziewczyna bya prostytutk, a jegomo zamierza to wykorzysta) i, doskoczywszy do mczyzny, zacz go okada piciami. Nie wiadomo, jakby ta jatka si skoczya, gdyby nie interwencja idcego nieopodal policjanta.. Mundurowy natychmiast rozdzieli szarpicych si spacerowiczw. Na prob o wyjanienie przyczyny spicia, byy student powiedzia o przewidywanych planach eleganta w stosunku do dziewczyny. Raskolnikow poprosi policjanta, dajc mu na zacht dwadziecia kopiejek, by odstawi nieletni do domu. Nie doszo do tego, poniewa adnym sposobem nie mogli wydoby od pijanej adresu. W kocu dziewczyna poderwaa si na nogi i mamroczc, posza przed siebie. Za ni pody kochliwy jegomo, a za nim z kolei czuwajcy policjant. Zostajc sam, Raskolnikow przypomnia sobie, e obieca odwiedzi dawno niewidzianego przyjaciela ze studiw Dymitra Razumichina. Jego druh take cierpia bied i z tego powodu, cho by niezwykle inteligentny, musia opuci mury uniwersytetu. V Do wizyty jednak nie doszo Raskolnikow uwiadomi sobie, e dopiero po tamtym bdzie w stanie odwiedzi przyjaciela. Jako e by w pobliu jadodajni, wstpi na kieliszek wdki i syccego pieroga z nadzieniem. Wszystkie emocje, ktre od miesica nim targay, day o sobie zna po wyjciu z zakadu gastronomicznego zasn mocnym snem w krzakach na Wyspie Pietrowskiej. Wwczas ma miejsce wany moment powieci modziecowi przyni si koszmar. Znowu mia siedem lat i mieszka z rodzicami na prowincji. Pewnego wieczoru, idc z ojcem na cmentarz odwiedzi babk (obok grobu ktrej bya te mogika jego szeciomiesicznego brata), znaleli si obok szynku, w ktrym odbywaa si huczna biesiada. Chopiec zawsze czu lk przed tym miejscem, lk, ktry zaraz mia zyska uzasadnienie. Cho mocno trzyma ojca za rk, pijackie i straszne gby bardzo go przeraay. Nagle uwag chopca przyku wz sucy do przewoenia beczek, stojcy przed gankiem gospody i zaprzony nie w muskularnego pocigowego konia, lecz szkap ma, chopsk buank, chud, jedn z tych, ktre () robi bokami wlokc wysoki wz drew czy siana. Widok ten wywoa w chopcu dwa uczucia: wspczucie i strach. Gdy z szynku z hukiem wypado podchmielone towarzystwo, siedmiolatek przeczuwa najgorsze. Jeden z pijanych zaproponowa pozostaym podwiezienie na swej dwudziestoletniej kobyce, na co wszyscy wybuchli gromkim miechem. Mikoka, nie wycofujc si z propozycji, krzycza, e ko, mimo e je bardzo duo, jest bezuyteczny, i dlatego z chci by si go pozby. Chcc pokaza, jak bardzo zwierz jest mu posuszne, wzi bat i zapowiedzia, e klacz zaraz zacznie cwaowa. Sowami rnijcie j zacz namawia kompanw, by rwnie wzili baty i tresowali zwierz. W konsekwencji tego na wz wdrapao si szeciu parobkw i gruba, chichoczca baba. Rozpoczo si drczenie klaczy, przypominajcej bardziej suchy szkielet, ni zwierz. May Rodnion rozpacza nad losem biednego konika. Nie dawa si odcign na bok zdenerwowanemu ojcu. Przeciwnie wyrwa si i pobieg blisko maltretowanego zwierzcia. Mimo, e z tumu odzyway si coraz goniejsze gosy sprzeciwu, Mikoka nie przestawa smaga konia i wydziera si: Zakatrupi!. Kobyka w pewnym momencie zacza wierzga, co spowodowao kolejne salwy miechu: () takie byle co, a wierzga!. Rozpocz si nowy etap drczenia: rozlega sihulaszcza pieni na gow i oczy klaczy spyny kolejne bolesne razy. Chopiec cay czas by obok konia, gaska go i mimo wasnych ez, przeraenia i tego, e niektre razy spaday na niego, nie opuci zwierzcia. W pewnym momencie Mikoka, zniecierpliwiony faktem, e szkapa go nie sucha, chwyci dug, grub hoobl i cisn na grzbiet ledwo ywej klaczy, ktra wskutek ciosu przysiada na zadzie i ostatni raz sprbowaa pocign wz. W tym czasie chostao j sze par biczw, a Mikoka nie przestawa bi j hoobl. Kto

zachca: Siekier j, co tam! Skoczy z ni od razu!. Sadystyczny waciciel, chwyciwszy elazny drg, zacz nim z caej siy okada wyndznia szkap. Wtrowali mu inni, bili, czym popadnie: kijami, biczami, hooblami. W kocu klacz zdecha, wycignwszy uprzednio eb do gry. Wwczas dopiero ogldajcy widowisko zaczli krzycze, e chop nie ma Boga w sercu, e zadrczy biedne zwierz. Morderca sprawia wraenie, e auje tak szybkiego koca swego sadystycznego popisu. May Rodia przedar si do martwego zwierzcia, caowa jego zakrwawiony eb i oczy. Rzuci si nawet z pistkami na Mikok, lecz odcign go ojciec. Malec przytuli si do niego i wtedy dorosy Raskolnikow, zlany potem, obudzi si. Przeycie to, mimo e byo tylko snem, pogbio jegodepresj. W drodze powrotnej do domu min plac Sienny i natkn si na Lizawiet Iwanown, trzydziestopicioletni pann, modsz przyrodni siostr znajomej lichwiarki, traktowanej przez star gorzej ni suca. Wskutek tego spotkania Raskolnikow zdoby cenn informacj jutro o dziewitnastej Lizawieta miaa pj w interesach do jednego z handlarzy tym samym lichwiarka musiaa zosta sama w domu. VI Rodion przypomina sobie, jak zacza si jego znajomo z nieuczciw lichwiark i jej siostr, handlark, o dziwo, dajc najlepsze ceny. Kiedy znajomy, na wypadek gdyby Raskolnikow potrzebowa pienidzy, da mu ich adres. Ptora miesica temu, ogldajc zegarek po ojcu i zoty siostrzany piercionek, przypomnia go sobie i postanowi zastawi biuteri. Gdy odda piercionek, poczu niech do lichwiarki i, zamierzywszy si napi, wstpi do traktierni na herbat. Tam przypadkiem usysza rozmow o staruszce prowadzon midzy jakim studentem i oficerem. Dowiedzia si, e stara bya wdow po urzdniku, bogat jak yd, majc surowe zasady prowadzenia interesu, niekorzystne dla spniajcych si z wykupem i tyranizujc sw siostr Lizawiet, ktrej w testamencie zapisaa jedynie stare graty, mimo e ta oddawaa jej wszystkie zarobione pienidze i e bya jej jedyn krewn. Starucha wszystko przepisaa na monastyr w guberni, w intencji wiecznego pokoju swej duszy. Rozmwcw dziwi fakt, e Lizawieta raz po raz zachodzia w ci, cho bya samotna... Uczestniczcy w tej rozmowie student w kocu zaartowa, e powinien zabi lichwiark: Sto, tysic dobrych poczyna mona by poprze i zrealizowa za pienidze tej staruchy (). To dao duo do mylenia Raskolnikowowi. Od tamtej pory zacz to planowa. To zaczo go przeladowa. Po powrocie do domu, wyczerpany koszmarem najpierw siedzia po ciemku na kanapie, a pniej zasn. Nastpnego dnia obudzia go Anastazja. Przyniosa lurowat herbat i chleb. Mimo jej yczliwych zamiarw, Rodia spa nadal - zmusi si do wstania dopiero wieczorem. Wykonywa czynnoci obmylane od miesica: zaoy paszcz z wszyt ptl do umocowania siekiery, wzi atrap papieronicy deseczk, i, zawinwszy j w papier, zwiza mocno sznurkiem (by rozsupanie wza zajo troch czasu lichwiarce i odwrcio czujne oczy od klienta). Podczas tych poczyna nurtowao go jedno pytanie:Dlaczego prawie wszystkie zbrodnie tak atwo wychodz na jaw i zostaj wytropione?. Odpowiedzi szuka w samym zbrodniarzu, ktry: w chwili przestpstwa ulega jakiemu upadkowi woli i rozwagi, ktrych miejsce zajmuje wprost fantastyczna, dziecica lekkomylno. Wyszed spniony ju dawno wybia dziewitnasta. Plan zdobycia siekiery z kuchni si nie powid Anastazja urzdowaa w swoim krlestwie w najlepsze. Niezbdny przedmiot Rodia wykrad z otwartej komrki na podwrzu. Przeszed siedemset trzydzieci krokw, z umocowanym toporkiem pod lew pach. Dziki wozowi z sianem, stojcym wanie przed budynkiem, przemkn przez bram kamienicy lichwiarki niczym widmo. Wszed na znajome pitro i zadzwoni do drzwi. Po chwili stana w nich Alona Iwanowna, podejrzliwie spogldajca na gocia. W kocu wpucia go do rodka. Gdy pokaza jej zastaw, mwic, e to obiecana papieronica, odwrcia si w stron okna by rozsupa sznurek. W tym momencie Rodia wycign siekier i uderzy kobiet kilka razy w ciemi. Natychmiast trysna krew i otumaniona lichwiarka upada na podog. Raskolnikow wsun rk do jej kieszeni i wycign klucze, z ktrymi pobieg do sypialni.

Uroio mu si po jakim czasie, e starucha oya. Wrci wic do kuchni i ponownie podnis zakrwawion siekier. Ju chcia uderzy, gdy jego oczy dostrzegy na pomarszczonej szyi kobiety sakiewk. Gdy chcia j zdj, ubrudzi si krwi Iwanowny. Skarb odnaleziony w woreczku bardzo go zadowoli by szczelnie wypchany pienidzmi. Znowu chwyci klucze, ale one jak na zo nie chciay wej do zamkw strzegcych zawartoci szuflad i kuferka, wycignitego spod ka. W kocu dopasowa klucze: zbatym otworzy wieko skrzyni i jego oczom ukazay si ubrania i futerka, wrd ktrych pochowane byy rne zote przedmioty, takie jak zegarki, bransoletki czy acuszki. Mczyzna zacz wszystko upycha w kieszeniach. Jakie byo jego zdziwienie i przeraenie, usyszawszy w pewnym momencie cichy okrzyk dobiegajcy z kuchni. Gdy wbieg tam z siekier, na rodku zakrwawionej podogi ujrza wystraszon Lizawiet. Nie zastanawiajc si, natychmiast si na ni zamachn. Kobieta nawet si nie bronia. Rozupa jej czaszk. Nastpnie w wiadrze umy narzdzie zbrodni i brudne rce, w miar moliwoci wyczyci mieszkanie. Metalowy przedmiot ponownie spocz pod jego pach i ju mia wychodzi, gdy z przeraeniem odkry, e drzwi wejciowe cay czas byy otwarte. Poczu, e powoli wpada w szpony obdu. Gdy chcia niepostrzeenie oddali si z miejsca zbrodni, do jego uszu dobiego cikie sapanie poczone z odgosem krokw na schodach. W ostatniej chwili zamkn drzwi od wewntrz na rygiel. Zaraz potem zacz si do nich dobija jaki znajomy klient lichwiarki. Za chwil wtrowa mu ju drugi czowiek, niejakiKoch. Obydwaj odkryli, e drzwi s zamknite od strony mieszkania tylko na rygiel, co znaczyo, e kto musi by w rodku. Mczyni poszli po stra, bojc si, e stao si co zego. Po odejciu od drzwi drugiego z nich, prawie martwy z przeraenia Rodia odczeka chwil, a potem wymkn si na klatk schodow i ukry na drugim pitrze w odnawianym mieszkaniu. Nie wytrzyma napicia i, po chwili, zbieg w d, natykajc si na powracajcych na gr mczyzn. Przemykajc bocznymi, nieuczszczanymi uliczkami dotar wreszcie na podwrze domu, w ktrym mieszka. Jego plan koczyo oddanie siekiery niczego niepodejrzewajcemu strowi. Tak te uczyni. Po dotarciu do pokoju by prawie nieprzytomny. W takim stanie rzuci si na ko. CZ DRUGA I Raskolnikow nie spa po tym wydarzeniu spokojnie. Zrywa si kilkakrotnie, a w kocu, gdy pijackie okrzyki dochodzce z ulicy zbudziy go na dobre, usiad na kanapie i: oto wszystko mu si przypomniao!. Jedynym susznym postpowaniem w takiej sytuacji wydao mu si pozbycie obciajcych dowodw: odci koce spodni, ktre wydaway mu si umazane krwi oraz wyrwa ptl przymocowan do paszcza. Ponownie pad na ko. Niedane mu byo zasn, cigle drczyy go pytania o to, czy traci zmysy. Przebudzenie ze snu, w ktry w kocu zapad, take przypominao horror - dosta wezwanie na policj. Dotar tam przed poudniem, w opakanym stanie. Prawie nieprzytomny usiad przed oschym porucznikiem, ktry wyjani mu powd wizyty. Chodzio o niezapacony weksel, ktry przysaa gospodyni Raskolnikowa. Do niego samego nie bardzo dochodziy szczegy sprawy, by cay spocony i rozpalony gorczk. Wda si nawet w sprzeczk z porucznikiem. Napit atmosfer rozlunio pojawienie si Nikodema Fromicza, komisarza starajcego si uspokoi nerwowego podwadnego (Rodia ochrzci go przezwiskiem Proch). Gdy sekretarz dyktowa Rodionowi owiadczenie zobowizujce do zapaty dugu, ten usysza rozmow poznanych funkcjonariuszy na temat zabjstwa lichwiarki. Bycie wiadkiem tej wymiany zda i wydarzenia, ktrych by sprawc, tak osabiy organizm i psychik byego studenta, e zasab, nim zdy wyj. Po oprzytomnieniu Fromicz zapyta go, co robi ubiegego wieczora. Policjant bardzo si zdziwi syszc, e Rodia, mimo widocznej choroby, urozmaica sobie lipcowy czas spacerami. W finale niedoszy prawnik poegna funkcjonariuszy z podejrzeniem, e przez dziwaczn odpowied, ktrej udzieli, skierowa na siebie czujne oko aparatu ledczego. Obawia si, e wkrtce czeka go rewizja. II

Po powrocie do domu wydoby spod tapety skradzione przedmioty, ktre ukry tam po powrocie, i poupycha je po kieszeniach. Bojc si pocigu, chcia wrzuci wszystko do kanau i oczyci si tym samym od brzemienia zbrodni. W kocu wybra inne wyjcie na placu obok Alei W-wskiej znalaz duy gaz, pod ktrym ukry wszystkie drogocenne przedmioty. Cieszy si, e zatar lady. Szed bez celu, straszc ludzi swym wygldem (spocony, z roziskrzonymi oczami). Stan w pewnym momencie przed kamienic, w ktrej mieszka Razumichin. Zasta go w maej izdebce, w poszarpanym szlafroku, zajmujcego si tumaczeniami z niemieckiego. Razmuchin poprosi go o pomoc w pracy. Cho chcia da Rodi trzy ruble zadatku za pomoc w tumaczeniu tekstw, ten rozmyli si. Na tak niezrozumia decyzj Razumichin zareagowa gniewem, wskutek czego niedoszy prawnik wybieg na ulic. W drodze do domu dosta batem przez plecy od wonicy, ktremu prawie wszed pod konie. Ludzie zaczli krzycze na zdezorientowanego Rodiona: Odstawia pijanego, umylnie lezie pod koa, a ty mu pniej pa odszkodowanie!. Jaka kobieta, uwaajc modzieca za ebraka, wsuna mu w do rubla. Gdy w kocu jakim cudem dotar na wp przytomny do domu, od razu zasn. Mczyy go koszmary, sysza jakie przeraliwe krzyki. Przebudzi si po wejciu Anastazji, ktra przyniosa talerz zupy. Poprosi j o picie, ale nie zdy ugasi pragnienia - drugi raz w cigu dnia straci przytomno. III W malignie odzyskiwa co jaki czas wiadomo: () by to stan gorczkowy, poczony z majaczeniem i pprzytomnoci. Dusze ocknicie nastpio po czterech dniach. Ujrza wwczas wok siebie Anastazj, Razumichina i jakiego oficjalist, ktry okaza si pracownikiem kantoru. Matka przysaa przez niego ztrzydzieci pi rubli. Osabiony modzieniec, po namowach przyjaciela, zgodzi si przyj kwot i dorczyciel opuci pokj. Kucharka, zachcona widokiem tylu pienidzy, zaraz postaraa si o gorc zup i piwo na wzmocnienie. Kolega opowiada choremu, jak wiele trudu zajo mu odnalezienie Raskolnikowa zrobi to przez biuro adresowe. Ponadto Rodion dowiedzia si, e w gorczce bredzi co o zocie i skarpetach oraz, e Razumichin mieszka teraz nieopodal niego. Aby zrozumie i poradzi si, o czym w czasie kryzysu rozwodzi si chory przyjaciel, Dymitr przyprowadzi do niego znajomego,sekretarza policyjnego Zamiotowa. Po tym, jak Razumichin wyszed po sprawunki, wyczerpany Rodion zerwa si z ka i zacz analizowa, czy aby z niczym si podczas gorczki nie zdradzi. Gdy w kocu zasn, obudzi go powrt druha, ktry wylicza, jak si rozporzdzi pienidzmi od Pulcherii Aleksandrownej: kupi mu ubranie. Kolejnym odwiedzajcym by Zosimow, mody lekarz, ktry doglda chorego przez wszystkie dni i teraz przynis zalecenia ywieniowe. IV Zajmujc si pacjentem, zacz rozmawia z Razumichinem ogonym morderstwie lichwiarki i Lizawiety. Odrtwiay Raskolnikow (uporczywie zacz wpatrywa si w kwiat na ciennej tapecie) dowiedzia si, e policja ma podejrzanego. By nim malarz pokojowy - Mikoaj, ktry chcia sprzeda wacicielowi szynkowni za dwa ruble futeralik ze zotymi kolczykami, podobno znaleziony w dzie morderstwa w pokoju, w ktrym malowa (a w ktrym ukry si Rodia po dokonaniu zbrodni). Dodatkowym obcieniem byo zachowanie Mikoaja po aresztowaniu prbowa si powiesi w celi. Prym w rozmowie wid posiadajcy dodatkowe informacje Razumichin (mia znajomych, krewnych w cyrkule). Kategorycznie stwierdzi, e nie wierzy w win malarza. V Dywagacje przerwao pojawienie si w drzwiach starego, postawnego mczyzny przedstawiajcego si jako Piotr Pietrowicz uyn i przyszy m siostry Raskolnikowa - Duni. Chory traktowa go bardzo oschle i lekcewaco, co zdziwieni takim sposobem przyjcia gocia kadli na karb osabienia gospodarza. Rozmowa, w ktrej Rodia ostentacyjnie nie bra udziau, ponownie zesza na temat zabjstwa. W

pewnym momencie Raskolnikow zacz kci si z uynem, w wyniku czego ten drugi zosta wyproszony z pokoju. Poszo o pogld nowoprzybyego na temat maestwa: () najkorzystniej jest bra sobie on spord ndzarek, by pniej mc nad ni panowa i wypomina jej swoje dobrodziejstwa. Pozostali gocie take opucili pokj, a gdy byli ju na dworze, Zosimow podsumowa wizyt spostrzeeniem, e chorego z apatii i zobojtnienia wyprowadza tylko owe zabjstwo. VI Po wyjciu trjki goci Raskolnikow poczu ulg. Zaoy nowe ubranie i wyszed. Najpierw bez celu spacerowa ulicami placu Siennego, a potem uda si do restauracji, w ktrej poprosi o herbat i stare gazety z piciu ostatnich dni. Zacz przeglda periodyki, ale niedane mu byo delektowa si samotnoci. Po chwili podszed do niego Zamiotow, ktrego rozpozna od razu. By to sekretarz dyktujcy mu tre owiadczenia na posterunku i, jak si okazao, znajomy Razumichina. Jako e Raskolnikow zosta przyapany na czytaniu artykuw o niedawnym zabjstwie - rozpoczli rozmow o przypuszczalnych mordercach. W pewnej chwili Rodia cynicznie zapyta: A jeeli to ja zabiem staruch i Lizawiet?. Funkcjonariusz nie dostrzeg ukrytego przesania tej wypowiedzi. Gdy Rodia wychodzi z lokalu, natkn si na Razumichina. Ten, cieszc si, e widzi go w dobry stanie, zaprosi przyjaciela do swego nowego mieszkania na kolacj. Raskolnikow nie by tym zachwycony. Niewiele mylc, wygarn wesoemu towarzyszowi, e nie yczy sobie z jego strony szpiegostwa i pragnie jedynie odrobiny spokoju. Byy student nie skoczy spaceru. Skierowa si w stron mostu siego, gdzie by wiadkiem icie teatralnej sceny: jaka moda kobieta prbowaa popeni samobjstwo, ale w ostatniej chwili zostaa uratowana przez przechodzcego wanie policjanta. Nastpnie Rodion zachowa si, jak czsto zachowuj si mordercy - uda si na miejsce niedawnej zbrodni. Za pretekst wymyli moliwo wynajcia mieszkania. Pojawienie si dziwnie wygldajcego i zachowujcego si modzieca wywoao oczywicie zainteresowanie krccych si koo kamienicy strw i malarzy. W planie podania si za przypadkowego przechodnia szukajcego atrakcyjnego lokum Rodia nie przewidzia jednego: rozedrgania wasnych emocji. Zachowywa si tak dziwacznie, e chciano go odstawi na najbliszy komisariat, na co zareagowa jeszcze bardziej zagadkowo poda gono i wyranie swoje dane. To zupenie zaskoczyo gapiw. W kocu wypchnito go na ulic. VII Po chwili Raskolnikow znowu sta si obiektem powszechnego zainteresowania. W potrconym przez powz pijakurozpozna Marmieadowa. Zosta spisany przez policjantw i pomg przenie poturbowanego do domu. Na wasny koszt wezwa te lekarza, ktry po ogldzinach rannego stwierdzi, e nie pozostao mu duo czasu i poradzi wezwapopa. Kto sprowadzi crk umierajcego, a ta przysza w ostatniej chwili, by wysucha ostatniej woli ojca proby o przebaczenie. Usyszawszy rozgrzeszenie, umar na jej rkach. Gdy rodzina zacza si martwi o to, za co pochowaj nieboszczyka, Raskolnikow zostawi wdowiedwadziecia rubli i wyszed. Nie oddali si jednak daleko, poniewa dogonia go modsza siostra Soni Pola. Dzikujc za pomoc, poprosia o adres i nazwisko z przyrzeczeniem, e do koca ycia bdzie si za niego modlia. Rodia wstpi potem do nowego mieszkania Razumichina, w ktrym zasta ju kilkoro ludzi. Nie by jednak w nastroju do towarzyskich rozmw, o czym szybko poinformowa podpitego przyjaciela. Zmczenie wywoane niesieniem rannego Marmieadowa z miejsca wypadku a do domu, wiadomo, e jest ubrudzony krwi zmarego, daway o sobie zna. Przyjaciel odprowadzi go do domu, gdzie zastali Pulcheri i Dunieczk. Okazao si, e przyjechay do Petersburga wieczorem i od razu przyszy do Rodiona. CZ TRZECIA I Dowiedziawszy si o wydarzeniach ostatnich dni, wzruszona matka dzikowaa przyjacielowi syna za to, e nie opuci go w potrzebie. Rodion poinformowa Duni o swoim stosunku do jej yciowej decyzji. Coraz bardziej zdenerwowany, powiedzia, e jej kawaler to zy czowiek. Zdziwiony stanowczoci Raskolnikowa Razumichin odprowadzi jeszcze bardziej zdziwione panie do hoteliku Bakalejewa, w

ktrym si zatrzymay. Zoy im obietnic, e zaopiekuje si Rodionem i pozostanie z nimi w kontakcie, by powiadamia o stanie zdrowia ich krewnego. Pozostajc jeszcze pod wpywem alkoholu wypitego na kolacji, zdoby si na odwag i wyzna Duni, ktra de facto od razu go zauroczya, e wedug niego zamierza wyj za ajdaka, szalbierza, spekulanta i filuta o ydowskiej duszy (kobieta nie tylko nie spoliczkowaa go za te zniewagi, ale i nie wyrazia najmniejszego sprzeciwu wobec opinii przystojnego kolegi brata). Nastpnie usatysfakcjonowany Razumichin sprowadzi do Raskolnikowa lekarza Zosimowa. II Nazajutrz punktualnie o dziesitej przyjaciel Rodiona odwiedzi panie Raskolnikow i opowiedzia im o ubiegorocznym yciu Rosjanina. Byo mu bardzo wstyd przed Duni za to, e widzc j pierwszy raz dopuci si obraania jej yciowych wyborw. Pulcheria pokazaa mu licik od uyna i wspomniaa, i narzeczony crki nie odebra ich z dworca. Stary kawaler prosi panie o spotkanie nastpnego dnia o godzinie dwudziestej, zaznaczajc dobitnie, e nie yczy sobie na nim obecnoci mskiego czonka ich rodziny. Cho pozornie nie znosi Rodiona, to mia o nim bardzo aktualne informacje. Kobiety dowiedziay si, e ten pod pozorem pogrzebu da ostatnio dwadziecia rubli prostytutce. III Po takich nowinach panie w towarzystwie Razumichina uday si do mieszkania Raskolnikowa, gdzie zastay rwnie Zosimowa. Wszyscy zaczli wspomina miesice rozki. Pulcheria opowiedziaa synowi o mierci Marfy Pietrowny Swidrygajow, podobno otrutej przez ma. Rodia z kolei zaskoczy wszystkich opowieci o swej nieyjcej narzeczonej: Bya to taka chorowita dzieweczka. Po wyjciu lekarza jeszcze raz powtrzy siostrze, by nie psua sobie ycia i nie wychodzia za uyna. By bardzo stanowczy:Albo ja, albo uyn (). Na koniec wizyty matka pokazaa mu wiadomo od znienawidzonego Piotra Pietrowicza, ktry nie yczy sobie, aby Rodia by obecny przy ich spotkaniu. Do rozmowy wczya si Dunia, nalegajc, aby brat i jego przyjaciel uczestniczyli w dzisiejszym poczstunku. IV Nagle drzwi si otworzyy i oczom zebranych ukazaa si zmieszana i zawstydzona Sonia, ubrana cakiem inaczej ni podczas pierwszego spotkania z Rodionem. Cho jej nowy wygld zaskoczy gospodarza: Teraz bya to dziewczyna ubrana skromnie, nawet biednie, bardzo jeszcze modziutka, prawie dziewczynka, o skromnych i przyzwoitych manierach, jeszcze bardziej zdziwi si celem jej odwiedzin Sonia zaprosia go na jutrzejszy pogrzeb ojca i na styp. Odnosia si do niego jak do dobrodzieja, ktry zdj z barkw jej rodziny finansowy ciar pochwku. Raskolnikow z naleytym szacunkiem przedstawi j zebranym. Przygldajc si dziewczynie, poczyni kilka spostrzee: W jej rysach, a i w caej postaci, bya nadto jedna jeszcze charakterystyczna cecha: pomimo swoje osiemnacie lat wydawaa si nieomal dziewczynk, o wiele modsz, ni bya w istocie, dzieckiem prawie i to si czasem pociesznie zaznaczao w niektrych ruchach. Obie panie, mimo e podejrzeway, e to Sonia jest ow prostytutk z listu uyna, spoglday na ni moe nie tyle przychylnie, ale z szacunkiem. Po wyjciu panien Raskolnikowych Dunia ucia rozpraw matki o tej pannicy stwierdzeniem: Piotr Pietrowicz jest obrzydliwym plotkarzem. Mimo obecnoci cigle zmieszanej Soni, Roskolnikow odcign przyjaciela na bok i poprosi ozaprowadzenie si do Porfirego, sdziego ledczego prowadzcego spraw zabjstwa sistr. W rozmowie wyszo na jaw, e to take znajomy Razumichina jego krewny. Rodia umotywowa sw prob tym, echciaby odzyska zastawy oddane w cikich chwilach lichwiarce. Mczyni postanowili zaraz si uda do funkcjonariusza. Przed wyjciem z pokoju gospodarz wzi od zmieszanej Soni adres i zoy obietnic, e odwiedzi j jeszcze dzisiejszego dnia. Wyszli z pokoju we trjk, lecz Sonia posza w inn stron: ()sza szybko, eby jak najprdzej zej im z oczu. Rozmylaa nad kadym wypowiedzianym sowem, nad kadym wykonanym gestem, przez

co nie zauwaya, e w lad za ni poda jaki elegancki, pidziesicioletni mczyzna, ktry eskortowa j od wyjcia z bramy budynku, w ktrym mieszka Rodion. Dostrzega go dopiero na schodach kamienicy, w ktrej wynajmowaa pokoik. Spotkali si dzwonic do ssiednich mieszka. Nieznajomy przedstawi si jako nowy lokator madame Resslich, przybyy do stolicy przedwczoraj. Sonia nie odpowiedziaa: ()zawstydzia si i przelka. W tym czasie przyjaciele byli w drodze do mieszkania Porfirego Pietrowicza. Aby odcign od siebie ze myli, przesta si zastanawia, czy wizyta u policjanta to dobry, czy zy pomys, Raskolnikow zacz artowa z zainteresowania, ktrym Razumichin obdarzy jego siostr. Do ledczego dotarli w dobrym humorze. V Prcz gospodarza zastali tam take innego mundurowego, poznanego ju Zamiatowa. Okazao si, e to dobrze, i Raskolnikow si zjawi - Porfiry mia zamiar i tak si z nim spotka, gdy przesuchiwa wszystkich wacicieli rzeczy notowanych przez lichwiark. Sposb, w jaki rozmawia z nim ledczy, stanowczy ton gosu, ktrego uywa, spychay Rodiona w przepa obdu i manii przeladowczej: To dowd, e ju () mnie tropi jak sfora psw. Potem gocie Porfirego, wraz z samym gospodarzem, roztrzsali istnienie zbrodni jako zjawiska. Dyskusj urozmaicono przytoczeniem socjalistycznych pogldw na t kwesti i przypomnieniem ciekawego artykuu, notabene autorstwa Raskolnikowa, opublikowanego niedawno w Sowie Periodycznym. Autor bardzo szczegowo zanalizowa w nim to, co dzieje si z psychik czowieka dokonujcego zbrodni. Stanowczo podkrela, e temu aktowi zawsze towarzyszy choroba. Dalej Rodion przyzna prawo do popenienia zbrodni ludziom niezwykym, odbierajc je tym samym drugiej kategorii zwykym. Taki pogld wzbudzi odraz i gniew Razumichina, ktry stwierdzi: Takie zezwolenie na krew zgodnie z sumieniem towedug mnie, to straszniejsze, ni gdyby urzdowo, prawnie pozwolono przelewa krew. Zmczony i zdenerwowany Raskolniow stara si w dalszym cigu obroni swoich tez, mwi o ogromnej roli sumienia. Dyskusja na tak dranicy i bliski mu temat bya jednak ponad jego siy. Nie znajdowa ukojenia, przeciwnie gospodarz cay czas stawia go w ogniu krzyowych, podchwytliwych pyta. Na koniec, nie okrelajc, w jakim celu i charakterze subowo czy koleesko, zaprosi Rodiona na jutro do swego gabinetu na komisariacie. VI Po opuszczeniu lokalu, przyjaciele byli w o wiele gorszym nastroju, ni przekraczajc jego prg. Razumichin zapowiedzia, e pjdzie niebawem do krewnego i rozmwi si z nim. Nie mg poj, skd w Porfirym taka dua nuta podejrzliwoci w stosunku do Rodiona. Po krtkim czasie rozstali si: Raskolnikow poszed w kierunku domu, a przyjaciel postanowi zoy wizyt jego matce i siostrze. Powodem miao by uprzedzenie ich o tym, e Rodia przyjdzie pniej. Gdy Raskolnikow wrci do domu - odetchn z ulg. Spowodowa to fakt, i cho przez powrotn drog wmawia sobie, e pod tapet nadal spoczywaj dowody jego winy, po dokadnych ogldzinach nic nie znalaz. Uspokoiwszy rozdygotane nerwy, wyszed zamierzajc uda si w kierunku hoteliku Bakalejewa. Gdy wychodzi z bramy, zobaczy, jak str, wskazujc na niego, mwi komu: to wanie on. Wzrok nieznajomego mczyzny spocz na jego wystraszonej twarzy i ich spojrzenia przez chwil si spotkay. Przyapany mczyzna pocz si oddala, a zaintrygowany Raskolnikow i za nim. Po chwili byli razem na skrzyowaniu. Zatrzymany wysycza ty morderco, co zaskoczyo napitnowanego: Nogi strasznie mu zwiotczay, grzbiet kurczy si z zimna, serce zamaro na mgnienie, potem zaomotao jak optane. Znieruchomia, co szybko wykorzysta tajemniczy mczyzna - po chwili rozpyn si w powietrzu. Rodion chcia jak najszybciej znale si w bezpiecznych i znanych cianach swojego maego pokoju. Gdy tam dotar, zapad w gboki sen, przerywany majakami i dziwnymi wizjami. Obudzia go wizyta nieznajomego mczyzny, przedstawiajcego si jako Arkadiusz Swidrygajow. CZ CZWARTA I

Go poinformowa, e jego niedawno zmara ona na dowd swego szacunku dla Duni zapisaa jej trzy tysice rubli, a on ze swej strony jest gotw dorzuci jeszcze dziesi tysicy pod warunkiem, e siostra Raskolnikowa zrezygnuje z maestwa z uynem. Tumaczy sw dziwn decyzj sowami: To nie partia dla Awdotii Romanowny, ktra: nader wielkodusznie i nierozwanie skada siebie w ofierze dla dla rodziny. Opowiedzia take o widmie Marfy Pietrowny, ktre ju trzy razy go nawiedzio. Rodion w imieniu siostry kategorycznie odmwi przyjcia drugiej kwoty. W jego umyle zakiekowao podejrzenie, e Swidrygajow przyby do Petersburga nie po to, by poinformowa o testamencie ony, lecz by ujrze ponownie Duni, swoj ukochan. II Mimo tak mczcego dnia Raskolnikow nie zapomnia o zoonej obietnicy. O dwudziestej wraz z przyjacielem zjawi si w zajedzie Bakalejewa. Pocztek spotkania nie wyglda dobrze: panowie, wrogo nastawieni do honorowego gocia kolacji, minli si z nim w drzwiach. uyn by wyranie zdziwionym ich widokiem. Podczas poczstunku miaa miejsce ktnia. W wyniku wymiany zda midzy uynem a Rodionem, ten pierwszy postawi Duni ultimatum: albo on, albo Rodia. Teatralnie uwiadomi dziewczyn, e: Mio do przyszego towarzysza ycia, do maonka, winna growa nad mioci do brata. Sowa te przelay czar goryczy uraona nakazami panna Romanowna cofna obietnic dan podstarzaemu kawalerowi, kwitujc na poegnanie: Marny i zy z pana czowiek. Ten z kolei pocz wylicza, na jakie wydatki naraziy go przygotowania do maestwa z kobiet, o reputacji ktrej kryy rne opinie. Na te sowa Rodia nie wytrzyma iwyrzuci byego amanta siostry za drzwi. Gdy ju zdawao si, e wszystko zaczyna i w dobrym kierunku (Dunia uwolnia si od apodyktycznego kawalera), na wiato dzienne podczas rozmowy z uynem wypyn nowy problem. Kobiety usyszay wwczas od Rodiona owizycie Swidrygajowa, ktrego miejsce pobytu, nie wiadomo, czemu, od przyjazdu prbowa ustali Piotr Pietrowicz. Ten dziwny mczyzna we wszystkich uczestnikach kolacji wzbudzi niczym niepotwierdzony strach. uyn tak go scharakteryzowa: () jest to najbardziej wyuzdany, upady, w wystpkach pawicy si czowiek. Ponadto poczy nazwisko omawianej osoby z niejakmadame Resslich, cudzoziemk i lichwiark. uyn powiedzia, e Swidrygajow nie trafi jeszcze do wizienia za swe liczne wystpki (podobno przyczyni si na przykad do samobjstwa guchoniemej krewnej Resslich oraz swego sucego Filipa) tylko z powodu interwencji kochajcej i lepo oddanej ony. Wszyscy podzielali to zdanie, czujc obaw zwizan z jego pojawieniem. Czu to nawet mody Raskolnikow, bojc si nie tyle Swidrygajowa, ile nieuzasadnionego lku. III Po wyjciu kawalera, wszystkim poprawiy si humory. Nawet Pulcheria Aleksandrowna nie moga uwierzy, e jej take sprawio to rado. Najbardziej z takiego obrotu sprawy cieszy si Razumichin, postanawiajc jednak zaczeka z okazywaniem oznak zauroczenia dziewczyn. Po odnalezieniu si w nowej sytuacji, niedosza panna moda zacza wypytywa brata o dokadny cel wizyty Swidrygajowa. Rodion wyoy jak najoglniej przebieg spotkania: Wyznam, e waciwie nic nie rozumiem. Proponuje dziesi tysicy, a sam stwierdza, e jest niezamony. Zapowiada, e zamierza gdzie jecha, a po dziesiciu minutach nie pamita, e o tym mwi. Nagle wyjeda z tym, e ma si eni i e mu ju swataj pann Niewtpliwie ma jakie zamiary, i to najprawdopodobniej ze.. Informuje, e w imieniu siostry odmwi spotkania i przyjcia od niego pienidzy, ale i tak zdy ju j bardzo wystraszy: On co knuje okropnego! wyszeptaa do siebie, omal si nie wzdrygajc. W dalszym toku rozmowy w pokoju panien Raskolnikow, Razumichin rozwija przed wszystkimi wachlarz propozycji, jak zainwestowa pienidze ofiarowane przez Pietrown. Robi to wszystko, by odwie damy od pomysy powrotu na prowincj. Marzy o dziaalnoci wydawniczej: Bdziemy i tumaczyli, i wydawali, i uczyli si wszystko razem. () A co si tyczy drukar, papierw, sprzeday prosz polega na mnie! Znam to jak wasn

kiesze! Zaczniemy pomalutku, dojdziemy do wielkich rzeczy, na pewno bdziemy si mogli utrzyma, a ju w kadym razie wyjdziemy na swoje. Wizje rodzinnego interesu bardzo spodobay si Duni, zwaszcza, e roztropny Razumichin zaproponowa, i pomoe im w wynajciu wsplnego mieszkania (dla Rodiona i kobiet). To byo zbyt wiele dla niedoszego prawnika. Wstajc, rzek:Chciaem powiedzie idc tutaj chciaem powiedzie tobie, mamusiu i tobie, Duniu, e jaki czas lepiej si nie widywa () Pamitam o was i kocham Zostawcie mnie! () Cokolwiek si ze mn stanie, czy zgin, czy nie, chc by sam. Dramatyczna proba przerazia obecnych. Za wychodzcym Raskolnikowem popdzi wierny przyjaciel, ktry zosta poproszony o zaopiekowanie si jego matk i siostr: chwil patrzyli jeden na drugiego w milczeniu. Razumichin cae ycie pamita t chwil. Paajcy i nieruchomy wzrok Raskolnikowowi zdawa si potgowa z kad minut, przenika mu do duszy, do wiadomoci () Jaka myl przelizna si, jaka aluzja; co poczwarnego, ohydnego i naraz zrozumianego z obu stron Razumichin pobiela jak trup. Wrci zaraz do Pulcherii i Duni, i uspokajajc obie, tego wieczoru () sta si ich synem i bratem. IV Cho pora bya ju bardzo pna wybia dwudziesta trzecia Raskolnikow uda si do Soni, czym przyprawi j o strach, wstyd i zakopotanie. Wynajmowaa skromny pokj u krawca Kapernaumowa (ssiadujcy z mieszkaniem madami Resslich). Zacza niemiao prowadzi rozmow ze swym przystojnym gociem. Pyta j o macoch, o bied, a nawet o prostytucj. Dziewczyna nie miaa niczego za ze Katarzynie Iwanownej, przeciwnie wspczua jej nawet: To ona zupenie jak dziecko To jej si rozum pomiesza z tych bied. A jaka bya mdra jaka wielkoduszna jaka dobra. Zastanawiali si wsplnie, co te stanie si teraz z wdow i jej dziemi. Okazao si, e miaa due dugi i lada dzie moga wyldowa na ulicy. Co gorsza, bya powaniechora na suchoty. Sonia obwiniaa si za postpujce zaamanie psychiczne macochy, ktra z dynamicznego zapau coraz czciej popadaa w apati. Reakcja Raskolnikowa na zwierzenia dziewczyny bya odraajca. Zamiast wesprze j na duchu, on wrcz przeciwnie zasypywa j pytaniami, typu: a co pani zrobi z dziemi, gdy macocha umrze, za co je pani nakarmi, i spowodowa, e dziewczyna wpada w rozpacz. Gdy ostatkiem si zapewnia, e Bg nie da jej zgin, Rodion z satysfakcj rzuci: A moe Boga wcale nie ma. Po chwili w cakiem innym nastroju schyli si i pocaowa jej nog, mwic: Nie tobie si pokoniem, pokoniem si caemu cierpieniu ludzkiemu. W dalszej rozmowie Raskolnikow dzieli si z dziewczyn swoimi rozmylaniami dotyczcymi jej postpowania: () a najgorszy twj grzech to e nadaremnie umartwia i zdradzia siebie. Z jej spojrzenia wyczyta, e jedyn rzecz utrzymujc to osiemnastoletnie stworzenie przy yciu bya mio do najbliszych. Nie widzia dla niej innej drogi, jak tylko: skoczy do kanau, zosta mieszkank szpitala wariatw albo albo wreszcie rzuci si w rozpust, ktra otumania rozum i wysusza serce. W tym planie nie przewidzia tylko, e wiara dawaa jej nadludzk si. Chcc bardziej zrozumie nawiedzon, ujrzawszy na komodzie Nowy Testament (poyczony od Lizawiety, przyjaciki Soni) poprosi o przeczytanie fragmentu o wskrzeszeniu azarza. Cho gos jej dra i kosztowao j to wiele wysiku, zacza czyta wersety XI rozdziau Ewangelii wedug w. Jana. Gdy skoczya: W kolawym lichtarzu dawno si ju dopali ogarek, mtnie owietlajcy w tej ndznej izbie morderc i jawnogrzesznic, ktrzy si dziwnie stowarzyszyli w czytaniu wiecznej ksigi. Na koniec wizyty Raskolnikow nagle oznajmi Soni, e zerwa wszelkie kontakty z rodzin i w dalsz drog pjd razem, oboje przeklci, poniewa bya mu potrzebna, a i ona bez niego zwariuje. Obieca jej, e wkrtce dowie si, kto zabi Lizawiet: Wiem i powiem Tobie, tobie jednej!. Sonia nie spaa tej nocy dobrze. Nawiedzay j majaki i koszmary. Zbyt wiele pyta pozostao bez odpowiedzi Tymczasem pod drzwiami dzielcymi pokj dziewczyny od tego, ktry wynajmowaa lokatorom Gertruda Resslich, sta pan Swidrygajow. Siedzc na krzele, podsucha ca niedawn rozmow. Mia nadziej na powtrk, dawno nic go tak bardzo nie zajo.

V Nazajutrz o jedenastej Raskolnikow zameldowa si w skim komisariacie, w wydziale spraw ledczych. Zdziwiony, e policjanci nie rzucili si na niego i nie zaczli przedstawia zarzutw, nabra przekonania, e w czowiek albo jeszcze nie donis, albo po prostu to zagadkowe spotkanie byo wynikiemjego bujnej wyobrani. W chwili, gdy rozwodzi si nad nienawici do Porfirego zosta zawoany do jego gabinetu. Policjant wzi od gocia papier potwierdzajcy, e zegarek znaleziony u lichwiarki zastawi wanie Raskolnikow i rozpocz baamutn paplanin, czym zdezorientowa i tak ju zdenerwowanego Rodiona. Czyby istotnie chcia odwrci moj uwag tym gupim gadaniem? pomyla. Porfiry terkota o wszystkim, poczwszy od uciliwych hemoroidw, a skoczywszy na postpie nauki :Niezmordowanie sypa to bezsensowne puste frazesy, to nagle puszcza jakie zagadkowe sweczko i natychmiast wpada znowu na czcz gadanin. Sw psychologiczn gr doprowadzi modzieca na skraj wyczerpania. Cho tamten ani razu o tym nie wspomnia, Rodion rzek gono i dobitnie: Prosz pana () nareszcie widz wyranie, e pan mnie podejrzewa o zabjstwo tej staruszki i jej siostry Lizawiety. Krzycza, e nie pozwoli si nad sob pastwi i albo niech Porfiry go aresztuje, albo zostawi w spokoju. Na to wszystko ledczy, niby przejty atakiem gocia, zacz go uspokaja i instruowa, by si uspokoi: Serdeko! () Trzeba wpuci powietrze, wiee powietrze. I powiniene, mj zoty, napi si wody. W efekcie Rodion zacz si uspokaja, ale wody nie przyj. Porfiry powiedzia, e wie, i ten by w mieszkaniu denatek, ale zoy to na karb choroby modzieca. Doradza mu leczenie u dowiadczonego lekarza. Na koniec dziwnej rozmowy, gdy Raskolnikow zacz si domaga od Porfirego aresztowania lub oczyszczenia z podejrze, ten pswkami poinformowa go, e za drzwiami (w gabinecie byy zamknite drzwi, ktre wiody do jego subowego mieszkania) czeka niespodzianeczka. Rodia wpad w sza. VI Szmer za drzwiami si spotgowa i po chwili z lekka si uchyliy. Kilka osb zaczo si przepycha, a po chwili kto powiedzia: Przyprowadzilimy aresztanta Mikoaja. W Porfirym wywoao to gniew. Prbowa zamkn drzwi, ale nie da rady w gabinecie pojawia si bardzo blady czowiek wraz z konwojentem. Caa scena, obejmujca wrzaski i przepychanki, zainteresowaa kilku gapiw. Mikoaj przyzna si do podwjnego zabjstwa. Wywoa tym dezorientacj w ledczym, ktry po chwili wyprosi wszystkich prcz malarza i niedoszego prawnika. Gdy malarz z uporem maniaka opowiada o szczegach zbrodni, mczyni zaczli dre z niedowierzania. Porfiry odprowadzi Raskolnikowa do drzwi wyjciowych. Na poegnanie modzieca, ktry wyrazi nadziej, e ju si nie spotkaj, odpowiedzia: Jak Bg da. Dogoni go potem na schodach i zapowiedzia, e bdzie mu chcia zada jeszcze kilka formalnych pyta. Po powrocie do swego pokoju, Rodia rozmyla o nieszczsnym Mikoaju. By pewien, e kamstwo malarza wkrtce wyjdzie na jaw: groba wisi nad nim jak miecz Damoklesa, ale by rad z pozostawionego mu czasu. Gdy ju chwyci za klamk, cieszc si, e niedugo na stypie zobaczy Soni, drog zagrodzi mu wczorajszy czowiek spod ziemi. Go chwil sta, a potem pokoni si Raskolnikowowi i przeprosi go za ze myli. Wyjani, e to jemu i jego kolegom strom, Rodia proponowa odprowadzenie si do cyrkuu, gdy poszed do mieszkania Iwanownych. To on by ow niespodziank za przepierzeniem. Przyszed do Porfirego na chwil przed pojawieniem si Rodiona. Opowiedzia ledczemu o dziwnym zachowaniu Rosjanina, i ten kaza mu wej do subowego pokoju i cierpliwie czeka. Do konfrontacji nie doszo, poniewa funkcjonariusze wprowadzili Mikok. Po nowinach, ktrych dostarczy mu rkodzielnik, modzieniec postanowi i na pogrzeb. Idc raniej ni dotychczas, mrukn pod nosem: Teraz zmierzymy si jeszcze. CZ PITA

I Piotr Pietrowicz uyn po przebudzeniu zacz rozmyla, jak bardzo pokrzyoway mu si plany wzgldem Duni. Prcz tego gow zaprztay mu jeszcze inne problemy: od pewnego czasu remontowa i meblowa mieszkanie, w ktrym po lubie mia urzdzi si z on i jej matk. Teraz wszystko byo tylko niepotrzebnym wydatkiem. Zastanawia si, gdzie popeni bd w postpowaniu z Duni. Po przyjedzie do Petersburga zamieszka w kamienicy, w ktrej mieszkaa take wdowa Marmieadowna z dziemi, w mieszkaniu znajomego Andrzeja Siemianowicza Lebieziatnikowa, urzdnika o dziwnych pogldach (popiera komun, propagand i luby cywilne). Cho obaj mczyni zostali zaproszeni na styp (podobnie jak inni mieszkacy kamienicy Amalii Iwanowny), nie zamierzali w niej uczestniczy. uyn z uwielbieniem przelicza pienidze z obligacji, a potem poprosi koleg o przyprowadzenie crki zmarego. Wypytywa Soni o sytuacj rodziny, o plany na przyszo. Skrytykowa sensowno urzdzania stypy dla tylu ludzi w ich trudnej sytuacji finansowej (zapacili za wszystko pienidzmi ofiarowanymi przez Rodiona). Zaproponowa przeprowadzenie zbirki pienidzy oraz z wasnej kieszeni ofiarowadziesi rubli dla Katarzyny Iwanowny. Sonia podzikowaa grzecznie i wysza. II Katarzyna Iwanowna aowaa, e z dwudziestu rubli od Raskolniowa, a dziesi wydaa na przygotowanie stypy. W biedzie bya sama, za w chwilowym bogactwie o swej przyjani zapewniali ssiedzi: pomaga nieszczsny Polaczyna, a nawet Amalia Iwanowna. W efekcie st by piknie, suto nakryty i po pogrzebie znalaz wielu zgodniaych i spragnionych amatorw. Wdowa bya za, e w ostatniej drodze jej ma wzili udzia tylko biedni ludzie, niemajcy dla niej wikszego znaczenia. W jej idealnej wizji popogrzebowej imprezy zabrako obecnoci chociaby takiego uyna, przez ktrego zaprosia take Lebieziatnikowa. Musiaa si nacieszy byym studentem Raskolnikowem. Posadzia go przy stole obok siebie tumaczc, e ndzny przekrj goci jest win organizatorki przyjcia Amalii. Daa upust swej goryczy. Rodion zmuszony by wysuchiwa krytykowania i obgadywania obecnych. Sama Katarzyna uwaaa si za kogo lepszego, kogo godnego towarzystwa uyna. Sonia przekazaa jej przeprosiny od upragnionego, lecz nieobecnego gocia. Powoli towarzystwo zaczynao popada w pijacki nastrj, co nie przeszkadzao gospodyni. Zacza rozwodzi si nad moliwociami, jakie otwieraa przed ni obiecana przez uyna emerytura (Sonia nie miaa serca powiedzie macosze, e w niedawnej rozmowie cofn obietnic pomocy w zaatwieniu comiesicznych pienidzy). Katarzyna chciaa otworzy pensj dla dobrze urodzonych panien (sama wywodzia si z inteligenckiego domu z tradycjami). Wyznanie to stao si porednim powodem ktni midzy Amali a wdow. Kobiety wykrzykiway obelgi na temat swego pochodzenia. Ta pierwsza zacza nawet zbiera yki ze stou i inne naczynia. W obronie macochy stana Sonia, na co gospodyni kamienicy wykrzyczaa jej posiadanie tego biletu. Atmosfera bya nieprzyjemna. W chwili, gdy Katarzyna rzucia si z rkoma do Amalii, chcc jej zerwa z gowy czepek, w drzwiach stan Piotr Pietrowicz. III Katarzyna poprosia, by stan w jej obronie, ale on tylko spojrza na wszystkich lekcewacym i powanym wzrokiem. Za koleg do pokoju wszed Lebieziatnikow, przyprowadzony jako wiadek. uyn gono oskary Soni, e po jej wyjciu z ich mieszkania, ze stou znikn sturublowy banknot. Zapowiedzia jednoczenie, e jeeli to si nie wyjani, to on podejmie odpowiednie kroki. Dziewczyna zrobia si blada jak ciana. Gdy Piotr Pietrowicz opowiada, jaki przebieg miaa wizyta Soni w ich mieszkaniu, za pasierbic murem stana Katarzyna Iwanowna: O ajdaki, ajdaki!. Nie wierzya w przypisywane jej zodziejstwo. Ludzie suchali wszystkiego i komentowali, a biedna Sonia bya zdruzgotana. Za namow macochy wyja z kieszeni pienidze, ktre dostaa od oskaryciela.

Poddaa si nawet zaproponowanej przez paczc wdowrewizji. Po wywrceniu kieszeni na zewntrz, z drugiej wylecia zmity banknot. Oczywicie zaskoczona Sonia nie umiaa wyjani, jak zaginiony pienidz si tam znalaz. W prawdziwo jej sw nie zwtpia macocha, ktra wzia banknot i rzucia Pietrowiczowi w twarz. Bya wyczerpana, nerwowo zacza przytula nierozumiejc niczego pasierbic, na ktr nadal krzycza okradziony. Nagle gos zabra dotychczas milczcy i stojcy w wejciu Lebiezatnikow: C za nikczemno () wyobracie sobieon sam, sam, wasnorcznie wsun ten sturublowy banknot Zofii Siemionownie, ja widziaem, mog zawiadczy, mog przysic!. uyn sta poblady, ale upiera si, e tamten kamie. Lebiezatnikow nie rozumia jednego: po co jego niedawny kolega uknu tak pody plan? Odpowiedzi na to pytanie udzieli niezabierajcy gosu w ktni Raskolnikow. Wyjawi wszystko na temat listu, ktry uyn napisa do Pulcherii i Duni, a w ktrym oskara byego studenta prawa o to, e wyciga od schorowanej i ubogiej matki pienidze, by oddawa je prostytutce (Soni). Wyjani wszem i wobec, e pienidze da macosze dziewczyny na pogrzeb. Powiedzia, e Pietrowicz jest zy, gdy jego plan skcenia rodziny Raskolnikowa nie doszed do skutku: Ponis porak. Sonia, nie mogc znie napicia, wybiega na ulic. Pietrowicz, opuszczajc zdziwione towarzystwo, odgraa si i obiecywa, e jeszcze go popamitaj. Lebietatnikow zada, by zoczyca opuci jego mieszkanie. Gdy stypa dobiegaa koca, podpita Amalia Iwanowna ponownie wszcza awantur z wdow, ktra bya:omdlaa i bez si. W kocu kazaa jej si wynosi z kwatery. Katarzyna, zostawiwszy dzieci pod opiek Poluni, wybiega okryta szalem szuka sprawiedliwoci. Wacicielka kamienicy tuka wszystko, co wpado w jej rce. Nie powstrzymywaa jej nawet obecno przeraonych dzieci, skulonych w kcie. Raskolnikow opuci pokj. IV Cae to wydarzenie spowodowao, e Raskolnikow postanowi natychmiast i do Soni i oczyci swoje serce. Gdy wszed do jej wynajmowanego pokoju, ta zacza mu dzikowa za obron przed faszywym oskareniem (nie wiedziaa, co zaszo w domu po jej wyjciu). Nie moga zrozumie, skd w uynie tyle za. Cho staraa si nie wchodzi na ten temat, instynktownie czua, e jej gocia co drczy. Po chwilach wahania otworzy si przed ni. Rozpocz sw spowied. Opowiada, jak od miesica szczegowo planowa sw zbrodni, jakie czyni przygotowania, by wszystko byo tak, jak to przewidzia. Duo czasu powici na przyblienie zdumionej Soni powodw tego okrutnego czynu. Zacz go planowa, gdy zabrako mu pienidzy na kontynuacj studiw na uniwersytecie, gdy porazia go myl, e nie bdzie mg zaopiekowa si matk i siostr. Wyzna, e auje zabjstwa Lizawiety, ktra zgina z jego rki przez przypadek: On [mwi niby o swoim przyjacielu, gdy nie chcia jej sposzy] tej Lizawiety zabi nie chcia On j zabi przypadkowo Chcia zabi star, gdy bya sama i przyszed A nagle wesza Lizawieta Wic on i j zabi.. W pewnym momencie Sonia domylia si bolesnej prawdy i, szepczc Boe!, jak koda upada na ko, twarz do poduszek. W rozpaczy wyznaa, e co podejrzewaa. Zaamaa chude rce, ale nie odtrcia swego grzesznika, ciskajc go w swych ramionach niby w obcgach. Dalej Rodion opowiedzia, w ktrym miejscu schowa zrabowan sakiewk. Bojc si odpowiedzi, dziewczyna zapytaa, czy pienidze na pogrzeb jej ojca byy stamtd. Usyszaa, e od chwili ukrycia ich pod gazem nie korzysta jeszcze ze zrabowanych banknotw i w sumie to nie wie, co z nimi zrobi. Sonia pocaunkami zapewniaa go o swym oddaniu, zaklinaa, e go nie zostawi, e pjdzie z nim na katorg, chciaa mu odda swj krzyyk, a on: () idc do Soni czu, e w niej caa jego nadzieja i caa ucieczka; pragn zwali bodaj cz swej mczarni a oto teraz, gdy cae jej serce zwrcio si do niego, uczu naraz i uwiadomi sobie, e jest nieporwnanie bardziej nieszczliwy ni przedtem. Skulon dwjk z odrtwienia wyrwao trzykrotne pukanie do drzwi. W drzwiach ukazaa si gowa pana Lebieziatnikowa. V Mczyzna nie potrafi ukry zmartwienia. Opowiedzia, i Katarzyna Iwanowna posza ze skarg do szefa nieboszczyka Marmieadowa. Po poszukiwaniach zastaa go u jakiego generaa na obiedzie,

ktry przerwaa awantur. Wypdzili j i po powrocie do domu Amalia ponownie kazaa jej i jej dzieciom si wynosi. Wdowa w amoku i pord krzyku zbia przeraone maluchy. W kocu oznajmia, e wymylia sposb na utrzymanie: bdzie graa na ulicy na katarynce, a one bd piewa. Lebieziotnikow powiedzia, e Iwanowna oszalaa i sfiksowaa. Syszc to, Sonia wybiega z pokoju, by jak najszybciej dotrze do macochy. Raskolnikow i posaniec zych wieci take opucili mieszkanie krawca Kapernaumowa. Rodion wrci do swego pokoju. Rozmylania przerwaa mu Dunia. Przysza, aby pocieszy brata i zapewni, e zawsze moe liczy na ni i matk. Razumichin opowiedzia jej, jak policja przeladuje niewinnego Rodiona. Gdy wychodzia, brat zatrzyma j i zapewni, e Ten Razumichin, Dymitr, to bardzo dobry czowiek! () rzeczowy, pracowity, uczciwy i zdolny mocno pokocha. Poegna si z niczego nieprzeczuwajc siostr tak, jakby mili si ju nie zobaczy. Moe i przez chwil chcia jej to wyzna, ale czu, e Nie, nie wytrzyma; t a k i e nie mog wytrzyma! T a k i e nigdy nie wytrzymuj. Pomyla o Soni Gdy wyszed na ulic, zawoa go Lebiezatnikow mwic, e od duszego czasu go szuka. Mia niemi wiadomo: Spenia swj zamiar i zabraa dzieci () Wali w patelni, dzieci zmusza do piewu i taca. Dzieci pacz () Gupia gawied biegnie za nimi. Chodmy. Znaleli j nad kanaem W-skiego mostu. Wok kobiety ubranej w zniszczon sukni i zgnieciony somkowy kapelusz zgromadzia si grupa ludzi, w duej mierze wyrostkw. W wyniku przewlekych suchot miaa ochrypy gos, a mimo to prbowaa piewa: () z kad chwil bya coraz bardziej rozdraniona. Nie byo patelni, tylko klaskanie w chude i zniszczone donie, nie byo matczynego zrozumienia i cierpliwoci Polunia, Kola i Lenka byli bici i ajani na oczach gapiw. Bya tam te Sonia, ale nie ta wierzca w Opatrzno Bosk, lecz tawylkniona i paczca. Macocha w szale i optaniu krzyczaa, cigle kaszlc, e niech cay Petersburg widzi, jak sieroty po szlachetnym urzdniku musz zarabia na chleb. Zobaczywszy Raskolnikowa, podzikowaa mu za dobre serce, a ju chwil potem w amoku wrzeszczaa, e nie potrzebuje niczyjej aski. Kto da jej trzy ruble, a kto wyzwa. Pojawi si policjant chccy zobaczy pozwolenie na granie na ulicy, wskutek czego przeraone dzieci zaczy ucieka, matka zacza je goni i po chwili si przewrcia. Gdy dobiegli do niej, leaa w kauy krwi: () stwierdzono, e () krew, ktra zaczerwienia bruk, trysna jej gardem z piersi. Nie byo wtpliwoci Katarzyna Iwanowna umieraa. Sonia poprosia, by przenie rann do jej mieszkania nieopodal. Tak te uczyniono. Wezwano te lekarza, ale wszystko wskazywao na to, e to ostatnie stadium suchot:krew tak chlunie i zadusi czowieka. Po wejciu dzieci krwotok na chwil usta, ale Katarzyna zacza majaczy. Przed mierci poprosia Soni o opiek nad rodzestwem. W pokoju znalaz si rwnie Swidrygajow, mieszkajcy obok. Zakomunikowa Rodionowi, e zajmie si pogrzebem, a dzieci umieci w jaki przyzwoitych sierocicach i dla kadego z nich zo w banku a do ich penoletnoci po tysic piset rubli. Zamierza pomc take Soni: j take wydobd z bagna, bo to poczciwa dziewczyna, co?. Na koniec tych chwalebnych planw kaza Raskolnikowowi poinformowa Duni, e na to wszystko przeznaczy obiecane jej dziesi tysicy. Zdziwiony Rodion zapyta, skd w nim tyle dobroczynnoci, na co Swidrygajow zacz cytowa fragmenty jego wczorajszych, nocnych zwierze. Uspokoi rozdygotanego i zdemaskowanego modzieca zapewnieniem: Zobaczy pan, ze mn y mona. CZ SZSTA I Dziwne czasy rozpoczy si dla Raskolnikowa: jakby osnua go mga zamykajc w odosobnieniu cikim i bez wyjcia. Gdy wspomina pniej ten okres, wiedzia, e myli si w bardzo zasadniczych kwestiach, na przykad co do dat i terminw niektrych wydarze. Miesza rzeczywisto z wyobrani.Czsto odwiedza Soni. Swidrygajow, ktry go przeraa i na punkcie ktrego mia obsesj, dotrzyma obietnicy i zaj si przygotowaniami o pogrzebu, dla dzieci znalaz miejsca w zakadach dla sierot. W dzie pogrzebu Rodion przyszed do przyjaciki i natkn si na popa odprawiajcego egzekwie i

panichide nad trumn Katarzyny. Po naboestwie bdzi po ulicach, cay czas nkany mylami o Porfirym i Swidrygajowie. Nagle przebudzi si zzibnity i skostniay w krzakach i uwiadomi sobie, e nie by na pogrzebie wdowy Marmieadow. Nad ranem ostatkiem si doszed do domu. Po przyniesieniu jedzenia przez troskliw Anastazj odwiedzi go dawno niewidziany Razumichin. Przychodzi wiele razy, raz nawet z jego matk i siostr, ale Rodiona nigdy nie byo. Poinformowa go, e Pulcheria, z obawy o pierworodnego, od wczoraj ley chora. Kobieta wmwia sobie, e niewdziczny Raskolnikow przesiaduje u swojejSoni, zapominajc o matce. Rodia opowiedzia o wizycie Duni i o rozmowie na temat Dymitra, czym go niewymownie ucieszy. Po chwili jednak spochmurnia na wspomnienie wczorajszego listu, ktry dostaa Dunia. Nie powiedziaa mu, od kogo ani o czym by. Jedyne, co z niej wydoby to przypuszczenie, e by moe wkrtce bdzie si musiaa z nim rozsta: () potem zacza mi za co gorco dzikowa; potem posza do siebie i zamkna si (). Dalej rozmowa zesza na temat odnalezienia zabjcy Alony i Lizawiety. Razumichin dowiedzia si od Porfirego, e winny to malarz robotnik. Po wyjciu towarzysza, Raskolnikow rozmyla, kto mg przysa Dunieczce tajemniczy list. Chcia wyj na dwr, ale w drzwiach natkn si na Porfirego Pietrowicza. Nie zdziwi si jego widokiem: Moe to ju rozwizanie.- pomyla. II ledczy zapali papierosa i zapyta, dlaczego Raskolnikow nie zamyka drzwi na klucz. By ju kilka razy i pod nieobecno lokatora spostrzeg, e drzwi zawsze byy otwarte. Potem z dziwnym umieszkiem pocz wspomina ich rozmow o morderstwie: Zdecydowaem, e teraz powinnimy dziaa otwarcie, to bdzie lepiej. Na gos analizowa swoje domysy i psychologiczne sylwetki znanych zabjcw. Wykluczy Mikok, gdy to dobry czowiek () dusza niewinna i chonna (). Przyjecha ze wsi chcc zosta pustelnikiem: () by gorliwy, trawi noce na modach (), ale wielki Petersburg zawrci mu w gowie. Na podstawie dowodw zosta posdzony i zatrzymany. W wizieniu przypomniaa mu si Biblia, ktr wczeniej czyta. Kierujc si tym tekstem, postanowi przyj cierpienie i dwiga swj krzy. Rodia zapyta zdawionym gosem, kto jest morderc. Usysza: Jak to: kto zabi? powtrzy, wasnym uszom nie wierzc. Ale p a n zabi, Rodionie Romanyczu! Pan zabi - doda cakiem szeptem, tonem cakowitego przewiadczenia. ledczy wymienia fakty i zdarzenia, ktre go do tego przekonay, ale jednoczenie podsumowa, i nie ma jednoznacznych dowodw (tylko psychologiczne przypuszczenia). Radzi, by winowajca dobrowolnie zgosi si na komisariat. Na to Rodia powiedzia, e jak sam Porfiry wielokrotnie podkrela, wszystko to przypuszczenia. W tym momencie go mu przerwa, aby poinformowa, e posiada may szczeglik, ktrego jednak nie zamierza jeszcze ujawnia. Na koniec rozmowy, na pytanie Raskolnikowa o termin aresztowania, ledczy powiedzia, e daje winnemu jeszczeokoo dwch dni wolnoci: Zastanw si, mj zoty, pomdl, po czym poegna si i wyszed. Tu za nim pokj opuci zdemaskowany lokator. III Spieszy si na spotkanie ze Swidrygajowem. Jak zwykle w gowie kbiy mu si ze myli. Growao wrd nich podwiadome przeczucie, e tamten knuje co przeciw Duni. Pozna przecie jego tajemnic, wielokrotnie w przeszoci dawa przykad za swej duszy. Tak si zamyli, e nie wiadomo kiedy, znalaz si pod traktierni. W oknie ujrza znan twarz. Swidrygajow zaprasza go do rodka. Rodion wszed i zdziwi si. Oto znalaz si w tym miejscu przez przypadek, cho zmierza w innym kierunku. Pamita, e mili si rozmwi gdzie indziej, jednak tamten zapewnia go, e umwili si wanie w traktierni. Gdy zostali sami (Swidrygajow odprawi kataryniarza i piewajc dziewczyn), wdowiec przypomnia, e bawi w stolicy dopiero od tygodnia. Na pytanie o cel spotkania, na ktre nalega, nie odpowiedzia. Rodia zaznaczy, e jeli bdzie si mci na jego siostrze lub w choby najmniejszym stopniu j skrzywdzi, on go znajdzie i zabije. O swj los nie dba, byo mu obojtne, czy tamten doniesie na policj o tym, co podsucha, czy zachowa to dla siebie.

Gdy byy student chcia si oddali, Swidrygajow zacz opowiada mu swj yciorys, poczwszy od wspomnie maestwa z Marf, a skoczywszy na celu przyjazdu do Petersburga chcia si odda rozpucie. To wyznanie sprawio, e Rodia definitywnie chcia wyj. Zosta jeszcze, gdy rozmwca chcia mu opowiedzie pewn histori o tym, jak ratowaa go pewna kobieta (Dunia). IV Zacz od wspomnie o kobiecie uczciwej, cakiem niegupiej (chocia zupenie niewyksztaconej). Bya ni jego ona. Zakochana i zazdrosna, a dodatku znacznie starsza, Marfa Pietrowna zawara z mem ugod:miaem w duszy tyle wistwa i swego rodzaju uczciwoci, by owiadczy jej wrcz, e cakowicie wiernym jej by nie mog. Po wielu awanturach doszli do konsensusu: Swidrygajow mia jej nigdy nie porzuci, nie wyjeda bez jej zgody, nie mie staej kochanki, za co ona pozwalaa mu: czasami smali cholewki do dziewuch czeladnych za sw wiedz. Nie mg si zakocha w kobiecie z ich sfery, a gdybynawiedzia [go] jaka namitno wielka i powana- mia jej o tym powiedzie. Tak upywao im poycie maeskie, na pozr zgodne i szczliwe. W pewnym momencie monologu dobrn do chwili, gdy w domu zatrudniono now guwernantk: Ale paskiej siostry mimo wszystko nie zniosa. Na pocztku panie poczya przyjacielska zayo, Marfa miaa komu si ali na niewiernego ma. Mczyzna, popijajc szampana, rozwodzi si nad cnotami Duni, ze szczegami przyblia atmosfer ich spotka. Wywoao to w Rodionie niepohamowan zo na nikczemnika, ktry kala imi jego siostry, wymawiajc je przy swoim. W kocu tamten zahaczy o temat swego przyszego maestwa z niespena szesnastoletni dziewczynk otwarzyczce niby Madonna Rafaela, ktrej rodzice chcieli si pozby. Zagbia si w swoje chore opowieci, w wyniku ktrych Raskolnikow nie wytrzyma i krzykn: Zostaw pan, zostaw swoje nikczemne, pode, rozpasane anegdoty, marny, lubieny czowieku!. W pewnym momencie Swidrygajow, wyranie czym zatroskany i zdenerwowany, wytrzewia w kilka chwil i wyszed z traktierni, udajc si w stron placu Siennego. V Rodion uda si za nim. Gdy przystanli, modzieniec powiedzia, e jest pewien o jego ajdackich zamiarach wzgldem Duni. Nadal szli obok siebie. Byy student, usyszawszy, e wdowiec udaje si do swojego mieszkania, postanowi i do wynajmowanego pokoju Soni: () przeprosz, em nie by na pogrzebie. Nie zrezygnowa nawet po zapewnieniu starszego znajomego, e idzie na prno, bo dziewczyna posza zaprowadzi dzieci do jego znajomej zarzdzajcej zakadami dla sierot. Przez chwil Raskolnikowowi wydawao si, e Swidrygajow nie do koca jest pozbawiony serca zapaci ju za pobyt dzieci w placwce oraz da na jej prowadzenie spor ofiar. Ale uczucie wiary w dobre serce towarzysza pryso tak samo szybko, jak si pojawio Od sowa do sowa midzy mczyznami wybucha awantura. Raskolnikow mia pretensj o podsuchiwanie jego rozmowy z Soni. Gdy Swidrygajow niespodziewanie zaproponowa mu pienidze na ucieczk do Ameryki zaskoczony odmwi. W kocu dotarli do kamienicy. Rodia na wasne oczy przekona si, e Soni nie ma w domu. Nie chcc zostawi niebezpiecznego Swidrygajowa samego, wszed z nim do jego pokoju, z ktrego lokator zabra obligacje. Potem Raskolnikow towarzyszy mu u wekslarza. Po wyjciu od handlowca, Arkadiusz zatrzyma dorok, lecz byy student nie wsiad do pojazdu i odszed bez poegnania. Nie zobaczy tym samym, jak wdowiec po przejechaniu stu metrw zatrzyma wonic i wysiad, po czym szed w tym samym kierunku, co Rodia, czyli na most. Raskolnikow stan na powietrznym wiadukcie, i wpad, jak ostatnio czsto mu si zdarzao w zadum. Nie do, e da si zwie gierkom znienawidzonego, ale jednoczenie intrygujcego Swidrygajowa, to i nie zauway idcej z naprzeciwka Duni, i jej reakcji na widok zmienionego brata. Dziewczyna udaa, e go nie widzi i wystraszona posza dalej, na spotkanie ze swym ordynarnym zalotnikiem. Okazao si, i to on by nadawc tajemniczego listu, i to jego tosamo prbowali odkry przyjaciele. Niedosza para kochankw bezsownie oddalia si z zasigu wzroku Rodiona. Arkadiusz Swidrygajow wyzna Dunieczce, e jej starszy brat popeni dwa morderstwa. Gdy poprosia o szczegy, zaproponowa, aby poszli do jego wynajmowanego mieszkania i tam usyszy osobicie od

Soni, spowiednicy Raskolnikowa, o wyznaniu grzesznika takim sposobem zwabi j do siebie. Oczywicie po przyjciu do kamienicy okazao si, e obiecywana rozmowa z Soni to by pretekst zawiedzionego niespenieniem swych planw amanta. Para wesza do mieszkania szpiega i moda kobieta zobaczya miejsce, z ktrego podsucha tamt rozmow. Swidrygajow opowiedzia jej wszystko, co wwczas usysza. Dunia oczekiwaa jednak konkretnych dowodw winy kochanego Rodiona i gdy ponownie chciaa i do pokoju znajomej brata, mczyzna skama, e dziewczyna dzi ju nie wrci na stancj. Awdotia Romanowna zrozumiaa w kocu podstp swego zalotnika i zemdlona osuna si na krzeso. Suchaa, jak wdowiec zawzicie deklarowa pomoc jej bratu: wywiezienie za granic. W kocu wyzna dziewczynie mio i gotowo penego powicenia. Gdy przeraona przebiegiem wizyty chciaa wyj, Swidrygajow powiedzia, e zgubi klucz, a gdy zacza wzywa pomocy, wycedzi: () cay krzyk jest daremnym trudem. Uwiadomi, e los rodziny spoczywa w jej rkach. W pewnym momencie drca jak piskl i przeraona Dunia signa do torebki i oczom Swidrygajowa ukaza si jego wasny pistolet. Usysza, e bro naleaa do Marfy i e to on j zabi. Po krtkiej wymianie zda Romanowna zacza krzycze, e jeeli si do niej zbliy, to ona nie zawaha si i strzeli. Mczyzna, nic sobie nie robic z tych grb, wspomina rozmarzony ich wsplne wieczory na wsi. W kocu wyczerpana Dunia strzelia, ale kula otara si o wosycelu i utkwia w cianie. To spowodowao, e muza wydaa si jeszcze pikniejsza artycie. Swidrygajow zachca j do ponownego uycia broni, a gdy nie posucha jej prb o spokj, Dunia strzelia ponownie. Niestety, lub na szczcie, rewolwer si zaci, a po chwili upad na podog. Zrozpaczona swym pooeniem Awdotia poczua, e przeladowca jej nie wypuci, e znalaza si tu podstpem. Chcc pozna jej uczucia, wdowiec przytuli si do ukochaneji zada to kluczowe, zasadnicze pytanie. Po chwili odda jej klucz od zamknitych drzwi Dunia odpowiedziaa, e go nie kocha i wybiega, pozostawiajc rewolwer z dwoma kulami w magazynku. Dziwny umiech wykrzywi mu twarz, aosny, smutny, wty umiech, umiech rozpaczy - Swidrygajow zabra bro i wyszed oburzony. VI Rozgoryczony, odrzucony, odda si rozrywkom, ktre oferoway petersburskie knajpy, a na koniec odwiedzi swoj mod ssiadk. Chcia chyba tym wyrwna pierwiastki za i dobra w swej duszy. Poinformowa dziewczyn, e jej rodzestwo wychowa si w renomowanych sierocicach. Dodatkowo przekaza Soni obligacje na trzy tysice rubli. Zdziwiona i wdziczna, dzikowaa za dobry uczynek. Rozmowa zesza na temat ich wsplnego znajomego. Swidrygajow przeczuwa, e modzi si kochaj, a co za tym idzie, przewidywa te smutn przyszo piknej osiemnastolatki dugie lata na katordze. Zachowujc trzewo umysu, poradzi, by obligacje powierzya Dymitrowi Razumichinowi. W dalszej czci wieczoru odwiedzi sw nastoletni narzeczon. Skama co o nadchodzcym subowym wyjedzie i da jejpitnacie tysicy rubli w papierach wartociowych. Na koniec wynaj obskurny pokj w tandetnym, drewnianym hoteliku. W nocy przygarn napotkan na korytarzu paczc i przemoczon od deszczu ma dziewczynk. Cho zaj si ni z troskliwoci kochanego ojca, to w rodku nocy przyapa si na lubienych mylach. Rano poszed w kierunku Maej Newy, i tam, przy jakim nieznajomym czowieku, strzeli sobie w skro z pistoletu, z ktrego wczoraj strzelaa do niego ukochana Dunieczka. VII Tego samego dnia wieczorem Rodion odwiedzi w kocu zaniedbywan matk. Poprosi, aby pomodlia si za syna, ktry zgubi drog. Zapewni o swej bezwarunkowej i dozgonnej mioci. Ca rozmow klcza u stp ukochanej Pulcherii. Cho nie poznaa prawdy, a on nie zrzuci ciaru z serca, oboje zjednoczyli si w paczu. Nie mogc znie napicia, skama, e musi wyjecha, poegna si i wybieg.

Po powrocie do mieszkania niedane mu byo zapanowa nad skoatanymi nerwami. Na rodku pokoju czekaa na niego Dunia. Wystarczyo jedno spojrzenie w jej pikne oczy by poczu, e siostra wie o jego sekrecie. Powiedziaa, e cay dzie spdzia u jego przyjaciki, z ktr czekay na zbdzonego, paczc w obawie, e wicej go nie zobacz. Raskolnikow wyzna siostrze, e wiele razy myla o samobjstwie. Niewiele brakowao, a zostaaby jedynym dzieckiem ich cudownej matki. Nie mg zrozumie, dlaczego kobiety nadal darzyy go uczuciem: Ale dlaczego one tak mnie kochaj, skorom tego niewart! () Och, gdybym by sam jeden i nikt mnie nie kocha, i gdybym ja take nigdy nikogo nie kocha! N i e b y o b y t e g o w s z y s t k i e g o. Usprawiedliwia si, e to wszystko przez mio i z mioci, i nie wyrazi skruchy. Obieca jednak, e przyzna si dobrowolnie i podda karze. VIII Sonia bya ostatni osob, ktr odwiedzi. Zdziwi j i zmierzi zimnym wyznaniem: Wiesz, co mnie tylko zoci? Bierze mnie gniew, e wszystkie te gupie, bestialskie gby otocz mnie zaraz, bd wybausza na mnie gay, zadawa mi swoje idiotyczne pytania, () bd wytyka palcami. Nie martwio go, e pozbawi ycia niewinne kobiety, ale e bdzie musia znosi niewygody przesucha. Sonia mimo wszystko trwaa przy nim. Zawiesia mu na szyi cyprysowy krzyyk. Oboje wiedzieli, e nadszed ju czas. Rodia uroi sobie, e przyzna si nie przed Porfirym, lecz przed swoim przyjacielem, porucznikiem Prochem. Cho wyszli razem, w pobliu komisariatu zacz krzycze na dziewczyn, by zostawia go samego. Ta nie posuchaa i posza za Raskolnikowem a do budynku cyrkuu. Widziaa, jak na rodku placu Siennego modzieniec na klczkach caowa ziemi, z rozkosz i szczciem!. Odwracajc si, zobaczy za sob oddan dziewczyn:() uczu i poj w tej chwili raz na zawsze, e teraz Sonia jest ju z nim na wieki. Na posterunku by tylko porucznik Proch. Po krtkiej wymianie zda Rodion dowiedzia si o samobjstwie Arkadiusza Swidrygajowa. Nie mogc zrobi ostatniego kroku, wyszed. Na podwrku czekaa jednak blada Sonia, ktra: popatrzya na niego dziko. To wystarczyo. Wrci i przyzna si do podwjnego zabjstwa. EPILOG I Akcja Epilogu rozgrywa si na Syberii. Raskolnikow przebywa tu od dziewiciu miesicy. Podczas rozprawy Rodion Romanowicz Raskolnikow ze szczegami opowiedzia o zabjstwie. Powszechne zdziwienie sdziw wzbudzio to, e od momentu ukrycia sakiewki i innych fantw z mieszkania lichwiarki, morderca nie zaglda tam ponownie. Okazao si, e nie wiedzia, ile dokadnie zrabowa (w sakiewce znaleziono trzysta siedemnacie rubli srebrem oraz trzy monetki dwudziestokopiejkowe). W uzasadnieniu wyroku stwierdzono, e wedug wszystkich przesanek Raskolnikow popeni zbrodni: pod wpywem chorobliwej monomanii zabjstwa i grabiey dla samej grabiey i zabjstwa () bez rachuby zysku, co uznano za przejaw modnej wwczas teorii chwilowego obkania. Wielu z przesuchiwanych wiadkw kolegw, sucej, gospodyni stwierdzio, e oskarony od dawna cierpia na hipochondri. Potwierdzi to midzy innymi doktor Zosimow, ktry pielgnowa Rodiona zaraz po zabjstwie. Na jego korzy przemawiao rwnie dobrowolne przyznanie i oddanie si do dyspozycji trybunau oraz przypomnienie nieskazitelnej przeszoci. Razumichin przedstawi dowody na to, e Raskolnikow, bdc na studiach, z ostatnich groszy utrzymywa przez p roku koleg chorego na grulic, a po jego mierci przestpca Raskolnikow zaj si take schorowanym ojcem nieboszczyka. Ulokowa go w lecznicy, a potem opaci pogrzeb staruszka. Byo jeszcze kilka innych dowodw miosierdzia zabjcy. Wszyscy go bronili, prcz niego samego Wyrok okaza si dosy agodny: osiem lat katorgi drugiej kategorii. Wraz z nim na Syberi udaa si take Sonia. Pomagaa mu, jak tylko moga. Co miesic pisaa do Duni i Razumichina, teraz maestwa (ich lub by cichy i smutny) o syberyjskiej rzeczywistoci. Pisaa sucho i rzeczowo: podawaa same tylko fakty. Skarya si na skazaca, ktry sta

si pospny, maomwny. Nie wykazywa choby nuty zainteresowania wieciami z Petersburga, ktre przychodziy regularnie. Sonia, nie zwaajc na humory Rodiona, odwiedzaa go tak czsto, jak moga. Sama ya w ndzy, odmawiajc sobie jedzenia, aby tylko on by syty. Tak byo przez pierwszy rok: starajca si, niedomagajca dziewczyna i obojtny na wszystko mczyzna (nawet wiadomo o mierci matki nie zrobia na nim wraenia). Po ptora roku sta si outsiderem, co zaowocowao niechci ze strony innych skazacw: () milczy caymi dniami i staje si coraz bledszy. II W kocowych miesicach syberyjskiej zimy Rodia powanie chorowa i musia by hospitowany w wiziennej lecznicy. Cierpia jednak nie z powodu twardych realiw obozowego ycia: () nie cikie roboty, nie jado, nie ogolona gowa, nie zszyta z gaganw odzie zamaa go (), lecz z powodu zranionej dumy niedoszego prawnika. To by prawdziwy powd jego niedomagania: () i wanie ze zranionej dumy zachorowa. Zatwardziae jego sumienie nie znajdowao w przeszoci adnej szczeglnie okropnej winy, chyba tylko zwyke c h y b i e n i e, ktre kademu mogo si przytrafi. Wstydzi si wanie tego, e on, Raskolnikow, zaprzepaci si tak na olep, beznadziejnie () i gupio. Zbrodni nie widzia w brutalnym zanurzaniu ostrza siekiery w ciele dwch kobiet, lecz w tym, e mia sab psychik, ktra si zamaa i doprowadzia do dobrowolnego przyznania si. W szpitalu lea przez cay post, a do Wielkiego Tygodnia. Pewnego dnia odwiedzia go Sonia: () ktr te gnbi () pogardliwym i gburowatym traktowaniem.Dugo jej nie byo, poniewa sama rwnie chorowaa. Wwczas staa si rzecz najmniej prawdopodobna Rodia rzuci si do jej chudych ng i gono zapaka. Dziewczyna zrozumiaa, e to wyraz mioci: zrozumiaa, e[Rodia] j kocha, kocha j nieskoczenie. Od tej chwili wszystko si zmienio: Wskrzesia ich mio, serce kadego z nich miao w sobie niewyczerpane rdo ycia dla serca drugiego. Snuli plany wsplnej przyszoci, a winiowie zaczli go traktowa yczliwie. Raskolnikow () zmartwychwsta i wiedzia o tym, czu to w peni, caym odnowionym jestestwem, ona za ona przecie ya tylko jego yciem. Otrzyma od ukochanej Ewangeli i coraz czciej zastanawia si, czy potrafi uwierzy: Ale tu ju si rozpoczyna nowa historia, historia stopniowej odnowy czowieka, historia stopniowego jego odradzania si, stopniowego przechodzenia z jednego wiata w drugi.