Zbigniew Herbert - Epilog Burzy (1998)

download Zbigniew Herbert - Epilog Burzy (1998)

of 35

Transcript of Zbigniew Herbert - Epilog Burzy (1998)

  • Epilog burzy

    Spis wierszy

    Babcia Brewiarz (Panie, dziki Ci skadam...) Brewiarz (Panie, obdarz mnie zdolnoci...) Brewiarz (Panie pom nam wymyli owoc...) Brewiarz (Panie wiem e dni moje s policzone) Dalida Daem sowo Diana Dwaj prorocy. Prba gosu Jzyk snu Kant. Ostatnie dni Koniec Kwiaty Na chopca zabitego przez policj Ostatni atak. Mikoajowi Pal Pan Cogito a Mae Zwierztko Pan Cogito. Aktualna pozycja duszy Pan Cogito. Ars longa Pica pica L. Piosenka

    Przyszo do gowy Stano w gowie Strefa liryczna Szachy Telefon Tomasz W miecie Wysoki Zamek Ala ma kota. W obronie analfabetyzmu Artur Co mog jeszcze zrobi dla pana Czas Pan Cogito. Lekcja kaligrafii Ppek Pora Staro Urwanie gowy Zawiaty Pana Cogito Portret koca wieku Czuo Gowa Tkanina

  • Babcia moja przenajwitsza babcia w dugiej obcisej sukni zapinanej na niezliczon ilo guzikw jak orchidea jak archipelag jak gwiazdozbir siedz na jej kolanach a ona mi opowiada wszechwiat od pitku do niedzieli zasuchany wiem wszystko - co od niej nie zdradza mi tylko swego pochodzenia babcia Maria z Baabanw Maria Dowiadczona nic nie mwi o masakrze Armenii masakrze Turkw chce mi zaoszczdzi kilku lat zudzenia wie e doczekam i sam poznam bez sw zakl i paczu szorstk powierzchni i dno sowa

    Brewiarz Panie, dziki Ci skadam za cay ten kram ycia, w ktrym

  • ton od niepamitnych czasw bez ratunku miertelnie skupiony na cigym poszukiwaniu drobiazgw. Bd pochwalony, e dae mi niepozorne guziki szpilki, szelki, okulary, strugi atramentu, zawsze gocinne nie zapisane karty papieru, przezroczyste koszulki, teczki cierpliwe, czekajce. Panie, dziki Ci skadam za strzykawki z ig grub i cienk jak wos, bandae, wszelki przylepiec, pokorny kompres, dziki za kroplwk, sole mineralne, wenflony, a nade wszystko za piguki na sen o nazwach jak rzymskie nimfy, ktre s dobre, bo prosz, przypominaj, zastpuj mier.

    Brewiarz Panie, obdarz mnie zdolnoci ukadania zda dugich, ktrych linia jak zwykle od oddechu do oddechu wydaje si lini rozpit jak wiszce mosty jak tcza alfa i omega oceanu Panie, obdarz mnie si i zrcznoci tych, ktrzy buduj zdania dugie rozoyste jak db pojemne jak wielka dolina, aby mieciy si w nich wiaty, cienie wiatw, wiaty z marzenia a take aby zdanie gwne panowao pewnie nad podrzdnymi kontrolowao ich bieg zawiy ale wyrazisty jak basso continuo trwao niewzruszenie nad ruchem elementw, aby przycigno je jak jdro przyciga elektrony si niewidocznych praw grawitacji o zdanie dugie tedy modl si, zdanie lepione w mozole rozlege tak by w kadym z nich znalazo si lustrzane odbicie katedry, wielkie oratorium, tryptyk a take zwierzta potne i mae, dworce kolejowe, serce przepenione alem przepacie skalne i bruzd losw w doni

  • Brewiarz Panie pom nam wymyli owoc czysty obraz sodyczy a take spotkanie obojga paszczyzn zmierzchu i zaranka wydobd z fadw morza bas czystych gbin a take dziewczyn lep jak przeznaczenie dziewczyn ktra piewa belcanto

    Brewiarz Panie wiem e dni moje s policzone zostao ich niewiele Tyle ebym jeszcze zdy zebra piasek ktrym przykryj mi twarz nie zd ju zadouczyni skrzywdzonym ani przeprosi tych wszystkich ktrym wyrzdziem zo dlatego smutna jest moja dusza ycie moje powinno zatoczy koo zamkn si jak dobrze skomponowana sonata a teraz widz dokadnie na moment przed cod porwane akordy le zestawione kolory i sowa jazgot dysonans jzyki chaosu dlaczego ycie moje

  • nie byo jak krgi na wodzie obudzonym w nieskoczonych gbinach pocztkiem ktry ronie ukada si w soje stopnie fady by skona spokojnie u twoich nieodgadnionych kolan

    Dalida wanym dodatkiem w yciu Pana Cogito byy dodatki ilustrowane dziki nim ycie sawnych aktorw ksiniczek tancerek brzucha nie miao dla niego tajemnic wystarczyo par taktw melodii a ju staway przed nim szeregiem okrutne portrety przewietlone promieniem X od ubogiego dziecistwa zawrotnej kariery mierci w zapomnieniu porzucone teraz na cmentarzu pyt gramofonowych troch mniejszych od cmentarzy zuytych samochodw dziki nim odgaduje bezbdnie daty swego ycia na jego stray stoj Dalida Halina Kunicka Irena Santor dobre wrki

  • dziki nim tyrania upikszona zostaa piosenkami naleao si im sowo dzikuj czue miejsce w pamici wsplne imi na kamiennej tablicy znojnego ywota

    Daem sowo

    byem bardzo mody i rozsdek doradza eby nie dawa sowa mogem miao powiedzie namyl si jeszcze nie ma popiechu to nie rozkad jazdy dam sowo po maturze po subie wojskowej kiedy zbuduj dom ale czas eksplodowa nie byo ju przedtem nie byo ju potem w olepiajcym teraz trzeba byo wybiera wic daem sowo sowo ptla na szyi sowo ostateczne w rzadkich chwilach kiedy wszystko staje si lekkie przechodzi w przezroczysto

  • myl sobie: sowo daj chtnie bym cofn dane sowo trwa to krtko bo oto skrzypi o wiata mijaj ludzie krajobrazy kolorowe obrcze czasu a dane sowo ugrzzo w gardle

    Diana co mnie waciwie obchodzi ze te nogi naleay do prawdziwej ksiniczki reszta bya hipotetyczna co mi waciwie pomoe e te nogi kiedy stanowiy jeszcze niewyobraaln cao wymagay wicej troski jak umiech Nefretete jak wzorzec czasu i przestrzeni zoony w Greenwich

  • Dwaj prorocy. Prba gosu Z biaej trybuny becikw jakw koderek mwi w jzyku bebe do ludzkoci (nie caej) reszta ludzkoci sucha nie sucha zapomina tak to zaczo bi mleczne rdo powoju smocze rdo zagady dwaj prorocy prba gosu zaprawd zaprawd nie powrcisz do umiechnitej twarzy jabka cicho poncych biaych ogrodw pynnych przestrzeni nasuchujcie beknicie burzy szamotania w garderobie Rapallo republiko zdrady miech sztyletw miasto z gow szczura

    Jzyk snu kiedy pi jak wszyscy przed wiatem nakrcam zegar ton na biaym aglowcu fala zmywa mnie z biaego aglowca szukam kluczy zabijam smoka ktry si mieje zapalam lamp a nade wszystko gadam

  • podejrzewam e wszyscy ni obrazami ale opowiadam sobie te wszystkie gupie historie jakbym spa w kopcu narracji ale taki powinien by jzyk snu jzyk pikny dalekosiny zwiewny gdy porzuca gramatyk zasady fonetyki jzyk urgania jzyk ktrego nie znam kiedy pi w miejscu kota miedziane ciao przenika dreszcz stkamy melodia kiedy pi w miejscu kota niekiedy ciao przenika dreszcz stkana melodia syszalna uszom wwczas zamyka si jzyk snu niepodlegy zmczeniu czysty jzyk sodkiej grozy

    Kant. Ostatnie dni To naprawd naturo nie wiadczy o twojej wielkodusznoci

  • a jeli nie jeste wielkoduszna moesz nie by wcale Czy naprawd nie moga zafundowa mu nagej mierci jak pyknicie wiecy jak zsuniecie si peruki na ziemi jak krtka podr piercionka po gadkim stole ktry toczy si kouje wreszcie staje jak martwy skarabeusz Wic po co te okrutne zabawy ze staruszkiem utrata pamici nieprzytomne przebudzenie obawa nocy czy to nie on powiedzia wystrzega si zych snw on ktrych ma na gowie siwy lodowiec a w miejscu zegarka z dewizk wulkan To zupenie w zym gucie kaza temu ktry wiczy si w zawodzie widma sta si nagle upiorem

    Koniec A teraz to nie bdzie mnie na adnym zdjciu zbiorowym (dumny dowd mojej mierci we wszystkich literackich tygodnikach wiata) kiedy kto powie patrzcie widzicie to Zbyszek wskazujc palcem na mczyzn ktry szamoce si z walizk ale to nie ja to kto inny nawet nie jest z tej brany nie ma mnie i nie ma zupena pustka nawet gdybym skupi wol w jedno ognisko nie potrafibym na moment nawet w bysku magnezji zaistnie wic nie ma szlus tak po tyrasku nie ma jakbym okaza si wrogiem rewolucji a przedtem sta bezpiecznie w socu wodza

  • Kwiaty Kwiaty narcza kwiatw przyniesione z ogrodu kwiaty nabiege barw psow fioletowe sine odjte pszczoom trwoni swoje aromaty w woskowej ciszy pokoju na granicy zimy komu te hojne dary nazbyt hojne komu omdlewajce ciao zamie spadajce patki niebo przeszyte biel wapienn cisz domu mgy si snuj po polach odpywaj statki

    Na chopca zabitego przez policj Tyle nocy bezsennych tyle par pieluch lawina proszkw do prania tyle par bielizny zastrzykw pocaunkw w ciepy poladek tyle klapsw tyle nadziei tyle zapakanych oczu gdy nagle to wszystko zgniecione pod obcasem jak niedopaek papierosa gdy szli do ataku i jeszcze jeszcze tyle piewu unosi si nad miejscem nad ktrym tucze si ziarnko pustki nad ziarenkiem nicoci

    Ostatni atak. Mikoajowi Pozwl na wstpie wyrazi radosne zdziwienie

  • e oto idziemy razem na czele naszych kompanii w rnych mundurach rne komendy ale cel jest jeden przey Mwisz mi to suchaj chyba trzeba rozpuci naszych chopcw do domu do Margot do Kasi wojna tylko na defiladach jest pikna a pozatem wiemy dobrze boto krew szczury Kiedy to mwisz lawinowy ogie artylerii to ten ajdak Parkinson tak dugo zwleka a wreszcie nas dopad gdy szlimy nieprzepisowym krokiem z rozpitym konierzykiem pod brod rkami w kieszeni ju na urlopie gdy nagle Parkinson przypomnia nam e to jeszcze nie koniec e jeszcze nie skoczya si ta cholerna wojna

    Pal nie wiem przeciwko komu (do czorta) jest ten huraganowy atak artylerii cikiej blu gdy kady centymetr powietrza kada pid ziemi zostay zryte obrcone na nice przez poprzedni atak wrcz zniwelowane wic po co ta furia blu jeeli jest to sygna a bl jest sygnaem do sztabu gdy wszyscy dali nog ronic po drodze ostatnie rokazy zniszczenia po co wic te paroksyzmy zimne dreszcze mdoci wycie pod niskim ciemnym niebem wbitego na pal

    Pan Cogito a Mae Zwierztko Nie wiadomo czy ktokolwiek zna jego osobiste zoologiczne imi

  • tak maego nisko na samym dole poza granic widzcych oczu. Jest to co co waha si midzy istnieniem nieobecnoci znikome znikliwe jak uomek druku czstka fragment znaku ortograficznego, kawaek przecinka struyna oowiu z kaszty u drukarza. Otwieram zimow lektur i oto na stronie Bardzo Mae Zwierztko przycupnite do karty, zrazu nieruchome, po chwili puszcza si w drog wszc midzy wierszami a potem na przeaj rzuca si naprzd co ko wyskoczy, naprzd z szybkoci rwn szybkoci wiata Bardzo Maego Zwierztka (zwierztko jest lepe). Ten sezon (moe to jest ostatni) sezon mego ycia) wszystko byo jak zawsze Bardzo Mae Zwierztko bawio mnie i ogrzewao moje czarne serce, gdy postanowiem ksik podarowa przyjacioom w Londynie. Zapakowaem, wysaem. Razem ze Zwierztkiem. Co robi w czasie dugiej podry przez morze. Lektury ma co dostatkiem, je przecie niewiele, ale co myli o mnie, starym towarzyszu, ktry zdradzi.

    Pan Cogito. Aktualna pozycja duszy Od pewnego czasu Pan Cogito nosi dusz na ramieniu oznacza to stan gotowoci umieszczenie duszy na ramieniu jest operacj delikatn powinno odby si bez gorczkowego popiechu scen znanych z wojen ewakuacji oblonych miast dusza lubia przybiera rne postacie teraz jest ska wbia szpony w lewe rami Pana Cogito

  • czeka by moe opuci ciao Pana Cogito we nie albo w penym wietle dnia penej wiadomoci nastpi poegnanie krtkie jak wist pknitego lustra na razie siedzi na ramieniu gotowa do lotu

    Krzysztofowi Karaskowi

    Pan Cogito. Ars longa 1

    Napuszone manifesty wojny domowe

    walne bitwy kampanie napaway Pana Cogito nud w kadym pokoleniu pojawiaj si ci ktrzy z uporem godnym lepszej sprawy pragn wyrwa poezj ze szponw codziennoci ju za modu wstpuj do zakonu Przenajwitszej Subtelnoci i Wniebowstpienia wysilaj umysy i ciao by wyrazi to co

  • poza to ponad - - nie przeczuwaj nawet ile obietnic urokw niespodzianek kryje w sobie jzyk ktrym gadaj wszyscy hycel i Horacy 2 przed laty Pan Cogito bra udzia w Festiwalu Poezji Obu Pkul miejsce zdarzenia bya Jugosawia w pobliu jeziora Ohryd nad rzeczk Strug po obu brzegach rozsiado si ponad 30 tysicy wielbicieli poezji liryk z Parya Le Bon Mot omal nie zwariowa ze szczcia (w domu suchaa go wasna ona i sterroryzowane potomstwo) asceci biczownicy anachoreci czystej poezji tarzali si w obfitoci spragnionych dusz po opadniciu zmierzchu rozgorzaa strzelanina na niebie wybuchy ognie sztuczne zdawao si e to nowa wojna bakaska nazajutrz wyowiono z rzeki

  • czterech chopw bab niemowl niezliczon ilo pustych flaszek drzwi od stodoy nog od fortepianu bezpaska protez okoo 20 metrw acucha 3 przygrywa do taktu kwartet rodziny Wunderlich ojciec Hansi wiolonczela ksigowa matka Truda buchalteria na skrzypce i blach syn Rudi wszechstronny naturalna crka dziadka Wunderlich ergo siostra Hansiego crka Rudiego budzca sodk groz przeraliwa Maryja Chaos

    Pica pica L. od wczesnej wiosny do pnej jesieni rankiem za oknem mojej sypialni przelatuje sroka w annaach kronikach tablicach genealogicznych zwana Pica pica z rodu kondotierw krwawych i podstpnych niech nas nie zwodzi czysto kolorw soczyste listowie nieba niepokalana biel niegu

  • tylko jej piew piew grzechotnika odsania jej prawdziwy charakter morderczy niemowlt naleaoby powcign zachwyt przestrzega pitnowa rzuci kltw zedrze z niej obok zachwytu ktrym osania zbrodni wtrca w wahanie lekkomylne dusze co zatem czyni co czyni wypada

    - - ha wiem co zrobi wynajm ksidza Jana Twardowskiego piewc rodzinnego drobiu jako Egzorcyst Natury do specjalnych porucze kiedy ksidz wyjdzie nagle z cienistego konfesjonau zagajnika ptaszysko moe dosta zawau serca ze strachu i na miejscu skona zreszt ksidzu moe przyda si take troch ruchu na wieym powietrzu

    Pamici Zbigniewa

    Bynia Kumiaka

  • Piosenka Znw deszcz ze niegiem co on tka na wielkich krosnach wczesnej zimy sznur chopskich wozw w skrzyniach z sosny polegych w lasu gb zwozimy niech im caunem bdzie mga a wiatem szronu ostre iskry i pami nasza przy nich trwa i pon mroki wiekuiste znw deszcz ze niegiem ciemny wiatr bezkresnych rwnin suchych ostw napenia wiat powiksza wiat ten od gwiazd i od lodowcw

    Przyszo do gowy Ktrego zimowego ranka przyszo Panu Cogito do gowy stano w rodku gowy nie chciao si ruszy ani w prawo ani w lewo byo due sapao miao zapach listonosza i ubogiej tajemnicy eby Pan Cogito przynajmniej wiedzia po co przyszo kontakt by aden Pan Cogito nie mia zapyta przepraszam ale o co chodzi szamota si

  • z jego milczca nieruchomoci trwao to nieznonie dugo sytuacja niezrczna wicej upokarzajca bo im duej sta w rodku gowy tym bardziej ulega metamorfozie z intruza

    - w gocia - sublokatora - wspwaciciela

    gowy by i by i jeszcze raz by nieustpliwy zajady na szczcie Pan Cogito zachorowa na zapalenie puc gorczka wzniecia poar spalio si wntrze gowy razem z tym co ktrego zimowego ranka stano w rodku gowy teraz Pan Cogito jest ostrony sprawdza dokadnie drzwi i okna i zamki nawet wylot kominkw nawet wyloty wyobrani

    Stano w gowie

  • w mowie potocznej stano w gowie oznacza fiksacj na jednym nieruchomym przedmiocie stano w gowie mona obrazowo przedstawi jako potnego chopa w futrzanej szubie ktry zjawi si w samym rodku przedmiotw nadmiernie ruchomych paruje on jak ko wzrok u niego dbowy nieprzenikniony

    - atwo aby stano w gowie wystarczy chwila nieuwagi ale wyprowadzi to ju inna sprawa ciko po prostu stano w gowie due nieporadne mitosi czap w apie i dyszy jak stajnia ogierw rozpodowych

    - zupenie nie wiadomo jak przemwi do niego prosz pana to za duo ruszaj Grzesiu to zbyt intymnie wic jak stano tak stoi w gowie zwaliste i apatyczne przydaoby si rednie trzsienie ziemi powiedzmy 4,6 na otwartej skali Richtera a tu nic pogoda jak drut on jak skaa oglne poczucie fatalnego bezwadu stano w gowie chopsko

    Strefa liryczna Widok na park i mur w przedwieczornym wietle jak u Coroda skra cytryny skra policzka z pudrem po balu powietrze zotolite i tu nie sycha adnych szeptw stumionych okrzykw ucisku rk spoconych galopady tylko dusza staje si bolenie wt pajczyn i na powietrzu trwa jak umiech Giocondy

  • etruskich dziewczt umiech Sfinksa

    Szachy oczekiwany w wielkim napiciu turniej czowieka znak szczeglny: n w zbach z potworem maszyny znak szczeglny: olimpijski spokj skoczy si zwycistwem smoka na nic poematy dojrzae w ogrodach Andaluzji nuworysz Deep Blue rozpycha si po polach uszytych z paszcza arlekina i drwicy ignorant nafaszerowany wszystkimi otwarciami atakami obron a wreszcie radosnym hallali nad zwokami przeciwnika tak wic krlewska gra przechodzi pod wadz automatw trzeba j noc wykrada z obozu jecw kiedy umys usypia budz si maszyny trzeba na nowo rozpocz

  • wdrwk do wyobrani

    Telefon w nocy dobrze po dwunastej dzwoni telefon przez nieprawdopodobne zasieki mgy i drutu przedziera si Thomas Merton mnich ktremu niemao zawdziczam dzwoni tak cicho e nawet mj czujny kot Szu-szu nie podnosi gowy pi wtulony ufnie w stary narciarski sweter

    - - jak to adnie e ojciec nie zapomina o mnie za ycia nie udao si spotkanie teraz moemy porozmawia o wszystkim naleaoby zapyta nad czym pracuje a tu koek w gowie pype na jzyku woda w mzgu

    - - a jak u Pana pyta ojciec trapista -bol mnie oczy

    - -to pewnie zapalenie spojwek za duo czytamy za mao medytujemy na oczy najlepszy rumianek utknlimy w rumiankach gaje rumianku zagajniki werbeny polany belladony

  • pochania mnie bezmiar przetykany Czarnymi Dziurami filozofia kaca ergo New Age filozofia lewej nogi sowem naplewat nastpnym razem przeczytam fundamentalny buch o filozofii bardzo Dalekiego Wschodu saby ze mnie piastun nicoci nigdy w yciu nie udao mi si stworzy przyzwoitej abstrakcji

    Jego Eminencji

    ksidzu Jzefowi yciskiemu

    Tomasz Tu przyoono ostrze do ciaa Tu dokadnie I pchnito I jest pamitka krzyczy we wszelkich jzykach ryby

    - rana Twarz skupiona czoo w bruzdach sine wiato poranka niechtnie i zimnie Wskazujc palec Tomasza prowadzi z gry rka Mistrza

  • a wic dozwolone jest wtpienie zgoda na pytanie wic jednak co warte jest czoo w zmarszczkach Leonarda Vinci

    W miecie W miecie kresowym do ktrego nie wrc jest taki skrzydlaty kamie lekki i ogromny pioruny bij w ten kamie skrzydlaty w moim miecie dalekim do ktrego nie wrc jest cika i poywna woda kto raz ci kubek z tak wod poda mwi raz tu jeszcze wrc w moim miecie ktrego nie ma na adnej mapie wiata jest taki chleb co ywi moe cae ycie czarny jak dola tuacza jak kamie, woda, chleb, trwanie wie o wicie

    Leszkowi Elektrowiczowi z niezomn przyjani

    Wysoki Zamek

    1 w nagrod wycieczka na Wysoki Zamek zanim dotrzemy do jego podny

  • podr tramwajem wielki koncert za elastwo lane kute adorowane altwka szyn oboje w gstej trawie konfuzji na kadym zakrcie tramwaj spala si w ekstazie na dachu kometa z fioletowym ogonem arliwy jazgot blachy czerwonej blachy ochrypej blachy triumfujcej odbity w szybach ucichy Lww spokojny blady wiecznik ez 2 Wysoki Zamek chowa wstydliwe stopy pod koc z leszczyny wilczej jagody pokrzywy zagajnik kuplerek bia spocon bluzk obejmuje rami 3 idziemy na skrty ciek bystr jak potok

  • tutaj powieszono Jzefa i Teofila bowiem zbyt gorco ukochali wolno

    - czy nie drani was krzyk dzieci nawoywanie matek zdarty gos przekupniw

    - niech kady robi swoje

    - nas niedugo zabior na wieczornych skrzydach morelowych jabecznych lekko sinych po brzegach na inny jeszcze wyszy zamek

    Ala ma kota. W obronie analfabetyzmu Z faktu przyswojenia sobie wiedzy e Ala ma kota Pan Cogito wycign zbyt daleko idce konsekwencje czy nabyta umiejtno upowania do ferowania wyrokw zakadania szkl dobrego gustu opiniowania projektw odbudowy ludzkoci na wzr komicznego Augusta Comtea czy nie lepiej byo zaniecha

  • zdobytej tanim kosztem wiedzy i poprzesta na mdroci starych grali o braku prawdziwego postpu oznaczaoby to wzrost bezrobocia du ilo nie zatrudnionych otworw gbowych klarown wiedz e wszelka filozofia jest zbyteczna a nawet szkodliwa

    Artur a nie zapiewam wicej nigdy piosenki o Felku Stankiewiczu ani pukowego hymnu o czerwonych makach wic odszede Arturze straszna zima ani ladu po bitwie ani ladu po makach wic odszede Arturze tam gdzie inni id swoim wojskowym krokiem pier wypit i tylko jeszcze echo niepocieszone echo bka si po strunach jak zbkany Anio a teraz miech powiedzie w aniow piewasz chrze skryty wiatoci wielk wiatoci niepojt piewasz kiedy otwieram okno nastawiam herbat tak Julio Arturze

  • Co mog jeszcze zrobi dla pana Cae mnstwo otworzy okno poprawi poduszk wyla zimna herbat - to wszystko - wszystko duo i mao zarazem trzeba bowiem robi starannie i z namysem otworzy okno na ca wiosn poprawi gow na ksztat poduszki strach pomyle co moe uczyni czytanie spuszczone z acucha szkoa pisania nie zadowalajca si konstatacj e wszystko z wody albo wszystko z ognia a nie drukiem zaostrzonym dziobem pira w teczkach i tak powstaj poal si Boe wci nowe traktaty bulle rewokacje stosy

    Czas oto yj w rnych czasach, jak owad w bursztynie, nieruchomy, a wic bez czasu, bowiem nieruchome s czonki moje i nie rzucam na cian cienia, cay w jaskini, jak w bursztynie, nieruchomy, a wic nie istniejcy; oto yj w rnych czasach, nieruchomy, a wyposaony

  • we wszystkie ruchy, bowiem yj w przestrzeni i nale do niej i wszystko co jest przestrzeni uycza mi jej przejmujcej, przemijajcej formy; oto yj w rnych czasach, nie istniejcy bolenie nieruchomy i bolenie ruchliwy i nie wiem zaiste, co mi jest dane, a co odjte na zawsze

    Pan Cogito. Lekcja kaligrafii Tylko raz w yciu udao si osign Panu Cogito wyyny mistrzostwa w klasie pierwszej szkoy podstawowej witego Antoniego siedemdziesit lat temu we Lwowie konkurs kaligrafii Pan Cogito pobija rekord najpikniej napisa liter b osign zasuone laury Petrarki litery b arcydzieo niestety pochona wichura dziejw zniszczya za zawsze wynios wie renesansowy brzuszek b doniosy konkurs odbywa si pod okiem pani od polskiego (w paszporcie Bombowa)

  • piastunka intelektu Pana Cogito wichry dziejw pochony bez reszty wynios wie i renesansowy brzuszek b a take przez chroniczne roztargnienie pani Bombow schronia si w mitologii i odtd yje i krluje Panu Cogito i osieroconej literze b

    Ppek To najbardziej wzruszajce miejsce miasto ciaa przez dziewi miesicy lepa luneta na wiat a wreszcie przybya w ostatniej chwili stra poarna nage cicie i ju jest osobne skazane na mio przeduenie mioci przyjani i suba Conradowi krzyyk z chleba sowa marszaka o pieczci pastwie miecie wszystko kouje koo historii miady zostaje on jeden wierny zwinity w ppek haft ciaa ppek koniec warkocza

  • Pora

    o poro w nieboskonw wntrze wszystko ju zamknite ksztat dwik i kolor z lekka wywinity jest tylko patek ry rdzawy ju po brzegu sodkie nierbstwo nie pyta o zmierzchu Boreusz rzebi chmury a Cyrrusy reszt czarny i biay Norwid i wyrzut sumienia

    Staro

    Wszystko to wiedziaem znacznie wczeniej zatem lepiej wtki wizay si logicznie to znaczy lepiej ten sam Szu-szu wygrzewa si midzy ydk udem sen ten sam pow myszy zdobycie wiey niepotrzebne mi s adne pamitki rzeczywisto obraca si wolno w yach przed zamknitymi oczami wiem e to on zdradzi niepotrzebne s mi rozwinicia tematu poniewa wszystko si powtarza teraz jest lepiej nie jestem ciekaw

    Jerzemu Siwcowi

    Urwanie gowy Przed odjazdem baagan papier przedmioty

  • w locie jakby przeczuway e strac prawo grawitacji z odlotem Pana Cogito nie zapacone rachunki nie zwrcone dugi na sowo honoru nie napisane wiersze umowy bez przyszoci miostki bez koloru nie wypite piwo wszystko to lata w gowie Pana Cogito baagan ronie co to bdzie jeli nie uda si opanowa ywiou przecie bez koca nie mona odkada w nieskoczono wyjazdu na wakacje wic pewnego dnia lub nocy kiedy wszystko to koczy si Pan Cogito opera si wygodnie a poduszkach ekspresu przykrywajc zimne kolana pledem i dochodzi do wniosku e wszystko to pjdzie naprzd jak przed wakacjami na pewno gorzej ni za ycia Pana Cogito ale zawsze pjdzie

  • Zawiaty Pana Cogito nie wszystko zdaniem Pana Cogito z perspektywy tego wiata ten wiat to waciwie tamten wiat ot takie figle teorii wzgldnoci to co tu jest tam to co tamten wiat tutaj wic nie wszystko idzie dobrze czy Pan Cogito nie tumaczy cierpliwie e nie naleao podpisywa traktatu ze zoczyc ani oczekiwa e dobre intencje prowokuj nieodmiennie korzystne skutki ani tysica innych zalece oglnych i ich szczegowych zastosowa wic nadal sufluje wadcom wiata swoje dobre rady jak zawsze zawsze bez skutku

  • Portret koca wieku

    Wyniszczony narkotykami szalem spalin uduszony spalony w gwiazd ponc goreje Super Nowa trzech wieczorw chaosu podania udrki wchodzi na trampolin zaczyna od nowa karzeku naszych czasw gwiazdko zetlaych wieczorw artysto z kozi stop ktry przedrzeniasz demiurga jarmarczna apokalipsa o ksi lunatykw skryj twarz nienawistn pki czas jeszcze przywoaj Baranka wody oczyszczenia niech wzejdzie gwiazda prawdziwa Lacrimoso Mozarta przywoaj gwiazd prawdziw krain stulistn niech zici si Epifania otwarta jest Nowa Karta

    Czuo C ja z tob czuoci w kocu pocz mam czuo do kamieni do ptakw i ludzi powinna spa we wntrzu doni oka tam twoje miejsce niech ci nikt nie budzi Psujesz wszystko zamieniasz na opak streszczasz tragedi na romans kuchenny idei lot wysokopienny zmieniasz w stkanie eksklamacje szlochy Opisa to jest zabi bo przecie twoja rola siedzie w ciemnoci pustej chodnej sali samotnie siedzie gdy rozum spokojnie gwarzy w oku marmurw mga i krople tocz si po twarzy

  • Gowa Tezeusz kroczy przez ocean skrwawionych kolumn lici w czas odnowy unosi w zacinitej pici trofeum oskalpowan Minotaura gow Goryczy zwycistwa okrzyk sowy odmierza wit miedzian miark by sodk klsk ciepy oddech do koca ycia czu na karku

    Tkanina

    Br nici wskie palce i krosna wiernoci oczekiwania ciemne flukta wic przy mnie bd pamici krucha udziel swej nieskoczonoci Sabe wiato sumienia stuk jednostajny odmierza lata wyspy wieki by wreszcie przynie na brzeg niedaleki czno i watek osnowy i caun