ZAGROŻENIA FINANSOWE I SZANSE DLA …cejsh.icm.edu.pl/.../c/KNUV_1_47_2016.5-21.pdfrozwój Chin w...

17
Mirosław Bojańczyk Akademia Finansów i Biznesu Vistula – Warszawa ZAGROŻENIA FINANSOWE I SZANSE DLA POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW WYNIKAJĄCE ZE ZMIAN W ŚWIATOWEJ GOSPODARCE I FINANSACH – WYBRANE ZAGADNIENIA Streszczenie Zmiany dokonujące się w otoczeniu przedsiębiorstw wywierają istotny wpływ na ich funkcjonowanie. Coraz większa dominacja sfery finansowej w stosunku do realnej zwiększyła skalę potencjalnych zagrożeń. Ostatni kryzys, który zdaniem wielu już się zakończył, tylko częściowo je obnażył. Interwencja państw na niespotykaną wcześniej skalę odsunęła na pewien czas problemy, przyczyniając się do ich wzrostu i kumulacji. Głównym źródłem rozwoju gospodarki światowej w ostatnich 25 latach był popyt finansowany głównie szybko rosnącym długiem, co spowodowało, że świat wpadł w pułapkę zadłużenia i konsumpcjonizmu. Z ekonomicznego punktu widzenia należy stwierdzić, że zmiany doko- nane po wybuchu ostatniego kryzysu są pozorne, mogące przynieść, jeśli w ogóle, tylko krótkookresowe efekty, a nie efekty systemowe naprawiające złe funkcjonowanie rynku i państwa. Świat jest coraz bardziej zadłużony i niestabilny, co jest obecnie głównym problemem (zagrożeniem). Nie rozwiązano podstawowych problemów, utrwa- lono negatywne mechanizmy. Podejmujący nadmierne ryzyko dostali sygnał „róbcie tak dalej, jak pojawią się problemy to państwo (podatnicy) przyjdą wam z pomocą”. Państwo przez swoje krótkookresowe działania wpływa na skrócenie horyzontu inwestycyjnego przedsiębiorstw i inwestorów oraz nie ponosi odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Nie dokonano zmian systemowych, a w wielu sytuacjach manipulując społeczeństwem wycofano się koniecznych reform. Tak było np. w przypadku systemów emerytalnych na Węgrzech i w Polsce, w których praktycznie zli- kwidowano OFE i uwłaszczono pieniądze obywateli. Stracono czas i kolejną szansę poprawy sytuacji. Do starych problemów dołączyły nowe. Słowa kluczowe: zagrożenia finansowe, kryzys finansowy, konsumpcjo- nizm, giełdyzacja, rynki finansowe. Kody JEL: G2, G3, G10, G15 KNUV 2016; 1(47): 5-21

Transcript of ZAGROŻENIA FINANSOWE I SZANSE DLA …cejsh.icm.edu.pl/.../c/KNUV_1_47_2016.5-21.pdfrozwój Chin w...

Mirosław BojańczykAkademia Finansów i Biznesu Vistula – Warszawa

ZAGROŻENIA FINANSOWE I SZANSE DLA POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW WYNIKAJĄCE ZE ZMIAN W ŚWIATOWEJ GOSPODARCE I FINANSACH – WYBRANE ZAGADNIENIA

StreszczenieZmiany dokonujące się w otoczeniu przedsiębiorstw wywierają istotny

wpływ na ich funkcjonowanie. Coraz większa dominacja sfery fi nansowej w  stosunku do realnej zwiększyła skalę potencjalnych zagrożeń. Ostatni kryzys, który zdaniem wielu już się zakończył, tylko częściowo je obnażył. Interwencja państw na niespotykaną wcześniej skalę odsunęła na pewien czas problemy, przyczyniając się do ich wzrostu i kumulacji.

Głównym źródłem rozwoju gospodarki światowej w ostatnich 25 latach był popyt fi nansowany głównie szybko rosnącym długiem, co spowodowało, że świat wpadł w pułapkę zadłużenia i konsumpcjonizmu.

Z ekonomicznego punktu widzenia należy stwierdzić, że zmiany doko-nane po wybuchu ostatniego kryzysu są pozorne, mogące przynieść, jeśli w ogóle, tylko krótkookresowe efekty, a nie efekty systemowe naprawiające złe funkcjonowanie rynku i państwa.

Świat jest coraz bardziej zadłużony i niestabilny, co jest obecnie głównym problemem (zagrożeniem). Nie rozwiązano podstawowych problemów, utrwa-lono negatywne mechanizmy. Podejmujący nadmierne ryzyko dostali sygnał „róbcie tak dalej, jak pojawią się problemy to państwo (podatnicy) przyjdą wam z pomocą”. Państwo przez swoje krótkookresowe działania wpływa na skrócenie horyzontu inwestycyjnego przedsiębiorstw i  inwestorów oraz nie ponosi odpowiedzialności za podejmowane decyzje.

Nie dokonano zmian systemowych, a w wielu sytuacjach manipulując społeczeństwem wycofano się koniecznych reform. Tak było np. w przypadku systemów emerytalnych na Węgrzech i w Polsce, w których praktycznie zli-kwidowano OFE i uwłaszczono pieniądze obywateli. Stracono czas i kolejną szansę poprawy sytuacji. Do starych problemów dołączyły nowe.

Słowa kluczowe: zagrożenia fi nansowe, kryzys fi nansowy, konsumpcjo-nizm, giełdyzacja, rynki fi nansowe.

Kody JEL: G2, G3, G10, G15

KNUV 2016; 1(47): 5-21

6 Mirosław Bojańczyk

Wstęp

Zmiany zachodzące w otoczeniu przedsiębiorstw wywierają istotny wpływ na ich funkcjonowanie. Procesy globalizacyjne, dokonujące się głównie w la-tach 90-tych XX w. zwłaszcza w sferze fi nansowej, stworzyły nowe szanse dla rozwoju przedsiębiorstw i  krajów. Pozytywne skutki ujawniły się zwłaszcza w początkowym okresie rozwoju rynku kapitałowego. W kolejnych latach coraz wyraźniej zaczęły ujawniać się zagrożenia z tym związane. Skutkiem tego były kolejne kryzysy w sferze fi nansowej i realnej.

Coraz większa dominacja sfery fi nansowej w stosunku do realnej zwięk-szała skalę potencjalnych zagrożeń. Ostatni kryzys, który zdaniem wielu już się zakończył, tylko częściowo je obnażył. Interwencja państw na niespoty-kaną wcześniej skalę odsunęła na pewien czas problemy, przyczyniając się do ich wzrostu i kumulacji. Warto zatem zastanowić się, co w ostatnich latach zrobiono i czego nie zrobiono oraz jak to może wpłynąć na funkcjonowanie (zagrożenia i szanse) polskich przedsiębiorstw.

Na początek należałoby się zastanowić nad sposobem defi niowania zagro-żeń i szans. Ta kwestia pozornie jest tylko oczywista. Może się wydawać, że kryzys to tylko różne zagrożenia. Tak jednak nie jest. Zagrożenie dla jednych to często szansa dla innych. Pisał już o tym Schumpeter (1939). Twórcza de-strukcja powodująca, że na gruzach starych i nieefektywnych przedsiębiorstw powstają nowe, efektywniejsze1, może prowadzić do szybszego rozwoju.

Są tacy, którzy w okresie kryzysu dobrze sobie radzą. Na giełdzie występu-ją inwestorzy, którzy wypracowali strategie pozwalające zarobić na kryzysie, bo wówczas pojawiają się dobre okazje inwestycyjne2. Zawsze znajdą się tacy, którzy na pogorszeniu sytuacji gospodarczej będą chcieli dodatkowo zaro-bić, często destabilizując rynek kapitałowy i zwiększając spekulację poza tym rynkiem, np. na rynku surowcowym czy rynkach innych produktów (lokaty strukturyzowane). Niezbyt dobrą renomą cieszy się tzw. krótka sprzedaż, która pozwala zarabiać na spadkach cen instrumentów fi nansowych. Niektórzy inwe-storzy sami, w celowy sposób, doprowadzają do tych spadków upowszechniając nieprawdziwe informacje. Zanim rynek je zweryfi kuje upłynie wystarczająco dużo czasu, aby ci, którzy je przekazali zdążyli na tym zarobić. Niewłaściwe wykorzystywanie tego instrumentu może prowadzić do destabilizacji rynku i zwiększonych problemów tych, którzy bezpiecznie prowadzą swój biznes.

Nierównowaga to nowa okazja do spekulacji, a jeśli występuje coraz czę-ściej, to pojawia się więcej miejsca dla spekulacji. Ci, którzy to robią mają

1 Efektywniejsze np. z punktu widzenia możliwości przystosowania się do aktualnych uwarunkowań. 2 Ciekawe w tym zakresie sa np. doświadczenia jednego z najbardziej znanych inwestorów giełdowych

W. Buff eta, który gdy znalazł przedsiębiorstwo, w które chciał zainwestować, często przez kilka lat czekał, aż na rynku wydarzy się coś, co spowoduje krótkotrwały spadek cen i umożliwi mu zakup po atrakcyjnej cenie (Lowe 1997).

7Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

nieograniczone środki. Jeśli tych środków zabraknie, to jest wiele instytucji i instrumentów, które pomogą je zdobyć.

Często więcej można zarobić na spółkach w trudnej sytuacji, wymagających restrukturyzacji. Takich w okresie kryzysu przybywa.

Co jest dobre, a co złe?

Ocena zagrożeń i  szans dla przedsiębiorstw powinna być rozpatrywana z punktu widzenia funkcji celu działalności przedsiębiorstwa. Tu dochodzi-my do kolejnego problemu związanego z różnymi teoriami przedsiębiorstwa, odmiennie podchodzącymi do roli przedsiębiorstwa. Warto tu przynajmniej zwrócić uwagę na dwa skrajnie odmienne podejścia do tej kwestii. Jedno, praktyczne, zgodnie z którym liczy się tylko interes właścicieli kapitału i to ich zazwyczaj krótkookresowe cele są najważniejsze. Takie podejście dominuje zwłaszcza tam, gdzie silnie rozwinięte są rynki kapitałowe i głównym źródłem fi nansowania działalności przedsiębiorstw jest giełda. Przy takim podejściu dobre dla przedsiębiorstwa jest to, co ułatwia krótkookresowy wzrost zysku czy też wartości przedsiębiorstw (Bojańczyk 2013). Inne podejście, naukowe, wskazuje na potrzebę uwzględnienia celów innych interesariuszy, ochronę środowiska i  długofalowy rozwój (koncepcje społecznej odpowiedzialności biznesu, sustainable development i  inne). Koncepcje te, występujące bardziej w głowach naukowców niż w realnej gospodarce3, powodują inne oczekiwania i odmienną ocenę dokonanych zmian.

Pomijając jednak te rozważania i przyjmując założenie, że kryzys to gene-ralnie wzrost zagrożeń, należałoby odpowiedzieć na pytanie, czy kryzys już się skończył i czy wyciągnięto z niego jakieś pozytywne wnioski utrudniające szybki powrót do sytuacji z lat 2007-2008.

Mówiąc z kolei o zmianach w światowej gospodarce należałoby oddzielnie przeanalizować zmiany w: – gospodarce światowej, w tym zwłaszcza skutki globalizacji fi nansowej;– reakcję UE na kryzys, w tym zwłaszcza wzrost regulacji zmniejszających

elastyczność działania przedsiębiorstw i powodujących wzrost kosztów;– dotychczasowe i dalsze kierunki rozwoju Chin, w tym zwłaszcza nieuczciwą

konkurencję. Świat nie jest jednorodny. Różne kraje i ugrupowania odmiennie oddziałują

na funkcjonowanie polskich przedsiębiorstw. Pełniejsza analiza tych różnic przekracza ramy tego opracowania, ale warto zwrócić uwagę na kilka kwestii.

3 Wiele przedsiębiorstw buduje swoje misje nawiązując do tych koncepcji, ale są to raczej chwyty marketingowe, a nie rzeczywiste działania.

8 Mirosław Bojańczyk

Chiny w ostatnich latach stały się dużym zagrożeniem dla wielu przedsię-biorstw na całym świecie, często stosując nieuczciwą konkurencję. Są od wielu lat jednym z największych trucicieli świata. Kraj ten bardzo szybko się rozwijał w ostatnich latach, m.in. kosztem ochrony środowiska. Był to jeden z czynników przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw chińskich. W Europie, w której od dawna występują względnie restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony środowiska, skutkiem polityki proekologicznej są wyższe koszty i ceny wielu produktów. Ci, którzy zachwycają się szybkim tempem rozwoju Chin powinni być świadomi, że dokonuje się to kosztem całej ludności świata. Niekorzystne efekty zewnętrzne działalności chińskich przedsiębiorstw przerzucane są na inne kraje. Szybki rozwój Chin w ostatnich latach, to nie jak twierdzą niektórzy zasługa rządu czy też partii komunistycznej, które znalazły tzw. trzecią drogę. Chiny są bezkonku-rencyjne ze względu na przewagę kosztową i cenową. Szybki rozwój i konkuren-cyjność Chin są konsekwencją kilku grup czynników (Bojańczyk 2013, s. 272):1) czynniki o charakterze mikroekonomicznym:– niskie koszty pracy – skrajny wyzysk pracowników, niskie wynagrodzenia,

brak świadczeń socjalnych, ochrony BHP i innych,– ograniczanie kosztów poprzez nieodpowiednie zabezpieczania stanowisk

pracy,– utrzymywanie sztucznego poziomu kursu walutowego,– nieponoszenie kar z tytułu zanieczyszczania środowiska,– względnie niskie podatki,– kradzież praw autorskich – brak opłat z tytułu licencji i praw autorskich

oraz brak konieczności ponoszenia wydatków na badania i rozwój,– nieuczciwa konkurencja,– brak związków zawodowych,– brak ekologów,– inne; 2) globalizacja ułatwiająca eksport chińskich produktów:– znoszenie barier dla chińskich produktów,– łatwiejszy dostęp do fi nansowania wpływający na wzrost konsumpcjoni-

zmu, w tym zwiększony zakup produktów chińskich – ułatwione zadłuża-nie się USA m.in. w Chinach i fi nansowanie w ten sposób importu z Chin;

3) polityka państwa ograniczająca w wielu sektorach zewnętrzną konkuren-cję oraz wspieranie rozwoju przedsiębiorstw m.in. poprzez ograniczanie regulacji. Niskie koszty siły roboczej to m.in. konsekwencja bardzo niskiej cenowej

elastyczności pracy, co jest konsekwencją napływu ludności ze wsi. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że chciwość4 krajów Zachodu doprowadziła do przesu-

4 Przenoszenie produkcji do Chin w celu zwiększenia zysków przez obniżkę kosztów wytworzenia, ale również pozbycie się kłopotów z ochroną środowiska, w przypadku „brudnych przemysłów”.

9Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

nięcia produkcji do Chin. Skutkiem tego jest m.in. fakt, że oddano postęp techniczny Chinom za darmo. Jeżeli w  najbliższym czasie nie osłabnie siła oddziaływania tych czynników to trudno będzie polskim i wielu innym przed-siębiorstwom konkurować z Chinami.

Czy kryzys zakończył się?

Ocena zagrożeń i szans uzależniona jest od stanu gospodarki światowej, a  to wymaga m.in. odpowiedzi na pytanie, czy kryzys zakończył się i  czy powróciliśmy na trwałą ścieżkę wzrostu. Odpowiedź na to pytanie jest konse-kwencją użytej defi nicji kryzysu. Zazwyczaj stan gospodarki, w tym wybuch i zakończenie kryzysu, defi niowany jest przy wykorzystaniu zmian PKB. Jest to łatwe w zastosowaniu podejście, ale posiada wiele wad (Bojańczyk 2014). UE podjęła decyzję5, aby przy liczeniu PKB dodatkowo uwzględniać m.in. dochody z handlu narkotykami, prostytucji, czyli działalności dotychczas nierejestrowa-nej (czarna i część szarej działalności). Decyzja UE spowodowała, że ta miara mająca szereg wad, staje się coraz mniej użyteczna. Takie decyzje pogarszają tylko możliwość wykorzystania tego wskaźnika do pomiaru tempa rozwoju społeczno-gospodarczego.

Istnieje konieczność odejścia od ilościowego defi niowania kryzysu. Spa-dek PKB nie musi automatycznie oznaczać, że rozpoczął się kryzys. Podobnie wzrost PKB nie musi oznaczać, że rozwiązano wszystkie problemy, które do-prowadziły do kryzysu. Wzrostowi PKB może towarzyszyć wzrost kryzyso-genności systemu.

Patrząc na zmiany PKB można powiedzieć, że kryzysu nie ma. Stosując inne podejście (wzrost i  kumulacja różnych zagrożeń) należy stwierdzić, że kryzys jest i pogłębia się. Koncentracja analizy ekonomicznej na poziomie ma-kroekonomicznym na wzroście PKB, a na poziomie mikroekonomicznym na maksymalizacji stopy zwrotu z zaangażowanego kapitału, zwłaszcza w krótkim okresie, to prosta droga do kolejnych kryzysów. Z taką sytuacją mamy cały czas do czynienia.

Nie należy dokonywać porównań i oceny sytuacji przy wykorzystaniu PKB, jeśli uprzednio nie ustalimy, w  jaki sposób doprowadzono do jego wzrostu. Jeśli np. wzrost ten został osiągnięty tylko przez nadmierną emisję pieniądza

5 Nowe rozporządzenie KE – tzw. ESA 2010 – znowelizowało europejski system rachunków tak, by był zgodny ze zaktualizowanym systemem ONZ (tzw. 2008 SNA). Nowelizacja dotyczyła głównie metodyki  i programu przesyłania danych, które wszystkie państwa członkowskie przekazują do KE. Dane muszą być porównywalne nie tylko w ramach Unii, ale również w zestawieniu z danymi głównych partnerów gospodarczych UE. Znowelizowane rozporządzenie wylicza sektory działalności, które są ujęte w statystykach. Jest tam również prostytucja i handel narkotykami. Warto zwrócić uwagę, że działalność zakazaną przez prawo zawierały już od dawna obowiązujące przepisy unijne i ONZ-owskie.

10 Mirosław Bojańczyk

prowadzącą do niekontrolowanego wzrostu zadłużenia i  dodatkowo wzrost produkcji osiągnięto kosztem znacznego pogorszenia stanu środowiska, to trudno to uznać za poprawę sytuacji, zwłaszcza długookresowej.

Dwa najbogatsze, z punktu widzenia nominalnego PKB, kraje świata są jednocześnie największymi trucicielami.

Wykres 1. Emisja dwutlenku wegla w 2009 roku (w mln ton)

45 50 69 100 173 320 339 399 435 469 540 7861222 1535 1539

5942

7519

0

1000

2000

3000

4000

5000

6000

7000

8000

Źródło: dane Banku Światowego.

Czy możemy zatem mówić o prostej korelacji między wzrostem zamożności mierzonej tempem wzrostu PKB i wzrostem emisji zanieczyszczeń? Niestety, dotychczasowy rozwój w znacznym stopniu to potwierdza. Chiny i USA, których udział w emisji dwutlenku węgla przekracza 40%, w pełni świadome tego faktu nie akceptują rozwiązań wpływających na ograniczenie emisji (protokół z Kio-to) . Bez ich udziału niewiele da się w tej kwestii zrobić. Dlaczego tak postępują? Odpowiedź jest prosta. Daje to dużą przewagę konkurencyjną przedsiębiorstwom amerykańskim i chińskim w stosunku np. do przedsiębiorstw polskich, które muszą ponosić koszty restrykcji związanych z ochroną środowiska.

Świat nie potrafi się rozwij ać bez rosnącego popytu – staliśmy się niewolnikami PKB, rosnącego długu i konsumpcjonizmu

Głównym źródłem rozwoju gospodarki światowej w ostatnich 25 latach był popyt fi nansowany głównie szybko rosnącym długiem. Doprowadziło to do tego, że świat wpadł w pułapkę zadłużenia i konsumpcjonizmu. Widząc nega-tywne skutki dotychczasowego rozwoju coraz częściej wskazuje się na potrzebę

11Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

odejścia od konsumpcjonizmu, ale rynek i kapitalizm nie mogą funkcjonować bez ciągle rosnącego popytu (Bojańczyk 2014).

Podstawowe pytanie brzmi, czy rynek może odejść od konsumpcjonizmu. Wzrost konsumpcji to wzrost popytu, a spadek konsumpcji to spadek popytu i  spadek tempa wzrostu. Z punktu widzenia przedsiębiorstw wzrost popytu i PKB są podstawowymi warunkami ich rozwoju i przetrwania. Jest to jednak tylko jedna strona zagadnienia. Nadmierne forsowanie PKB i konsumpcji może przynieść skutki odmienne od zamierzonych.

Globalizacja stworzyła nowe warunki funkcjonowania przedsiębiorstw stwarzając nowe szanse i zagrożenia. Szanse to ułatwiony rozwój wielu krajów i przedsiębiorstw wynikający m.in. z otwarcia nowych rynków zbytu dla wielu produktów i  ułatwione fi nansowanie inwestycji i  konsumpcji. Kraje mające przewagę konkurencyjną, w warunkach globalizacji, mogą przezwyciężać pro-blem ograniczonego popytu krajowego dzięki rosnącemu eksportowi. Tak mogą postępować tylko nieliczni, bowiem globalizacja, znosząc ograniczenia w przy-pływie towarów utrudniła wielu krajom możliwość obrony przed nadmiernym importem. Zglobalizowany rynek to duże zagrożenie dla krajów o mniejszej zdolności konkurencyjnej. Napływ tańszych towarów to zagrożenie dla lokal-nych producentów. Takim zagrożeniem dla wielu krajów stały się Chiny.

Rozwój rynków fi nansowych stworzył szanse i  zagrożenia dla rozwoju przedsiębiorstw i  państw. Szanse to przede wszystkim ułatwiony dostęp do fi nansowania bieżącej produkcji i inwestycji (wzrost dostępności kapitału i spa-dek kosztu jego pozyskania) i wzrost popytu (zwiększona dostępność do kre-dytów oraz  innych form fi nansowania konsumpcji i  inwestycji). Rozwojowi tego rynku towarzyszyło pojawianie się nowych instrumentów fi nansowych i wzrost aktywów instytucji fi nansowych. Rozwój rynku kapitałowego powo-duje zwiększenie roli rynku papierów wartościowych w stosunku do sektora bankowego. Wywiera to istotny wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Jako jedną z głównych przyczyn niestabilności rynków kapitałowych wymienia się ukształtowanie zintegrowanego rynku kapitałowego. Bardzo duży wzrost znaczenia transakcji giełdowych spowodował, iż obecny etap rozwoju kapita-lizmu często nazywany jest giełdyzacją.

Wzrost handlu papierami wartościowymi, bez którego nie mogliby się rozwijać inwestorzy instytucjonalni, wymaga m.in. sprawnego systemu giełdo-wego. Rynek giełdowy, w stabilnych warunkach, spełnia bardzo ważne funkcje w gospodarce. Należą do nich m.in.:– ułatwienie mobilizacji kapitału – umożliwienie przesunięcia oszczędno-

ści pieniężnych od tzw. pierwotnych ich dysponentów do ostatecznych użytkowników,

– ułatwienie transformacji kapitału; realizacja tej funkcji uzależniona jest m.in. od płynności giełdy,

12 Mirosław Bojańczyk

– wycena różnych aktywów – łatwość i  szybkość ustalenia ich rynkowej wartości,

– funkcja informacyjna umożliwiająca ocenę inwestycji, wycenę akcji.Jeśli rynek kapitałowy funkcjonuje prawidłowo (odpowiednie regulacje,

instytucje), to ułatwione jest zdobywanie kapitałów przez przedsiębiorstwa. Rynek kapitałowy i inwestorzy instytucjonalni nie rozwijaliby się tak szybko, gdyby nie istniały giełdy papierów wartościowych. Postęp techniczny oraz współpraca regulatorów rynku fi nansowego spowodowały, iż giełdy papierów wartościowych są coraz bardziej powiązane.

W  warunkach niestabilności sytuacja ulega istotnej zmianie. Ujawnia-ją się negatywne konsekwencje nadmiernej spekulacji. Globalizacja obrotów papierami wartościowymi sprawia, że kryzysy lokalne szybko przenoszą się do innych krajów i wywołują wstrząsy ogólnoświatowe. Wszystkie wcześniej wymienione, pozytywne mechanizmy giełdowe zaczynają zawodzić. Wysoka płynność i łatwe wyjście z inwestycji to ułatwiona spekulacja, szybki odpływ kapitału i gwałtowne zmiany cen papierów wartościowych. Spekulacja i szybkie przepływy (ucieczka) kapitału zwiększają niestabilność i przyczyniają się do pogłębienia kryzysu. Utrudnione staje się zdobywanie kapitału przez przed-siębiorstwa oraz właściwa wycena papierów wartościowych. Giełda przestaje poprawnie spełniać funkcję informacyjną pozwalającą na ocenę inwestycji. Te czynniki spowodowały, że po upadku Lehman Brothers banki wstrzymały fi nansowanie przedsiębiorstw, bo nie nie były w stanie ocenić ryzyka kredy-towego. To spowodowało, że nawet przedsiębiorstwa, które nie podejmowały nadmiernego ryzyka (nie lewarowały się nadmiernie) zaczęły mieć problemy z płynnością.

Wykres 2. Długi sektora instytucji rządowych i samorządowych w relacji do PKB w wybranych krajach Unii Europejskiej

Źródło: dane Eurostatu.

13Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

Zarówno przed wybuchem kryzysu, jak i obecnie główny kierunek działań rządów wielu krajów to stymulacja popytu przez luzowanie polityki pieniężnej („drukowanie pieniędzy”). To przyczyniło się do ostatniego kryzysu i nadal, ze względu na rosnące zadłużenie wielu państw, oddziałuje nie niestabilność gospodarki światowej i  musi doprowadzić do znacznie większego kryzysu. Większego, bo nadal występują zagrożenia, które ujawniły się m.in. podczas ostatniego kryzysu, a jednocześnie w ostatnich latach wzrosło zadłużenie wielu państw, nie tylko w ujęciu bezwzględnym, ale także w relacji do PKB.

Niektórzy6 zapewne powiedzą, że nic złego się nie dzieje, gdy dług rośnie w  takim tempie jak PKB. Jest to jednak błędne rozumowanie. Jeśli spadnie tempo wzrostu PKB to wydatki i zadłużenie nie muszą automatycznie spaść, a  może być wręcz odwrotnie. Niekontrolowany wzrost zadłużenia zwiększa podatność na zmiany kosztów obsługi zadłużenia. Jeżeli gospodarka dobrze się rozwija, to na rynku mogą być niskie stopy procentowe, gdy sytuacja się pogar-sza stopy mogą szybko wzrosnąć, co powoduje, że ten sam poziom zadłużenia w stosunku do PKB może być znacznie trudniejszy do obsługi. Wysokie wy-datki to zmiany w mentalności – życie na kredyt i wysokie świadczenia socjal-ne, których nie da się łatwo ograniczyć, gdy sytuacja pogorszy się.

Zagrożenia związane z rozwojem rynków fi nansowych

Wraz z postępującym rozwojem rynków fi nansowych, a zwłaszcza rynków kapitałowych coraz wyraźniej zaczęły ujawniać się zagrożenia. Coraz większe rozdrobnienie struktury własnościowej wielu przedsiębiorstw doprowadziło do tego, że dyscyplinowanie właścicielskie zostało zastąpione przez dyscy-plinowanie mechanizmami rynku kapitałowego i  agresywnymi systemami motywacyjnymi. To, z kolei, doprowadziło m.in. do:– skrócenia horyzontu inwestycyjnego,– krótkookresowej maksymalizacji zysków lub wzrostu wartości jako głów-

nego celu działalności przedsiębiorstw,– podejmowania nadmiernego ryzyka,– nadmiernego lewarowania się.

Temu wszystkiemu sprzyjał rosnący brak odpowiedzialności za podejmo-wane decyzje. Właściciel ryzykuje utratą swojego kapitału, co powoduje, że zazwyczaj jest bardziej rozważny w swoich decyzjach inwestycyjnych. Mena-dżerowie nie inwestując swojego kapitału nie ryzykują jego utraty. Agresywne systemy motywacyjne wręcz zmuszały ich do takich działań. Coraz częściej

6 Często tego argumentu używał polski minister fi nansów J. Rostowski. W fi nansach publicznych często można spotkać się z tzw. Prawem Wagnera, sformułowanym ponad 100 lat temu, zgodnie z którym nic złego się nie dzieje, gdy dług publiczny rośnie proporcjonalnie do PKB. Warto przypomnieć, że gdy Wagner wypowiadał te słowa relacja długu do PKB w większości krajów była poniżej 10%.

14 Mirosław Bojańczyk

występujące oddzielenie własności od zarządzania powoduje, że współczesny etap rozwoju kapitalizmu to brak odpowiedzialności materialnej (i nie tylko) decydentów (menadżerów). To musiało doprowadzić do kryzysu.

Coraz rzadziej też odpowiedzialność ponoszą indywidualni inwestorzy. Skutki ich nierozważnych decyzji pokrywają podatnicy lub inni uczestnicy ryn-ku, którzy podejmowali bardziej rozważne decyzje. Nierozważne decyzje inwe-storów prowadzą do wzrostu regulacji nie rozwiązujących żadnych problemów.

Podobnie politycy, którzy kierując się populizmem składają obietnice bez pokrycia, a co gorsze uprawiają rozdawnictwo (wzrost świadczeń socjalnych, nieuzasadniona pomoc dla nierentownych kopalni i innych źle zarządzanych przedsiębiorstw) destabilizując fi nanse publiczne i zwiększając ciężary innych podmiotów. We współczesnym świecie bycie oszczędnym i  rozważnym nie opłaci się, bo trzeba płacić za błędy i nierozważne decyzje innych.

Nowa architektura fi nansowa świata

W latach 90. nastąpiły istotne zmiany w otoczeniu przedsiębiorstw, które w znacznym stopniu przyczyniły się do ostatniego kryzysu. Ostatnie kilka lat zostało zmarnowane, bo nie dokonano koniecznych zmian, które przynajmniej częściowo ograniczyłyby to, co doprowadziło do tego kryzysu. W  pewnym sensie sytuacja nawet się pogorszyła. Jest to przyczyną tego, że reakcje państw przyczyniły się do utrwalenia negatywnych mechanizmów (zagrożeń).

Dyskutując o dokonanych w ostatnich latach zmianach („nowej architek-turze”) można popatrzeć na nie z punktu widzenia dwóch okresów:– od początku lat 90. do września 2008 roku (upadek Lehman Brothers),– od września 2008 roku do dzisiaj.

Taki podział może być uzasadniony tym, że lata 90. to zaawansowane procesy globalizacyjne, które istotnie zmieniły światową gospodarkę i fi nanse (Bojańczyk 2013; 2014). W początkowym okresie, jak wcześniej wspomniano, z  pozytywnymi skutkami dla wielu przedsiębiorstw i  krajów7. W  kolejnych latach coraz wyraźniej zaczęły się jednak ujawniać negatywne skutki, czego apogeum był upadek Lehman Brothers. Przyczyny tej sytuacji były oczywiste, można było oczekiwać, że zostaną wyciągnięte właściwe wnioski i  nastąpią pewne zmiany. Tak jednak się nie stało, odżyły stare dyskusje, spory. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za błędy.

Od wielu lat opisywane są różne nieprawidłowości, w tym ewidentne łama-nie prawa, przez największe korporacje światowe. Poziom kar nakładanych na korporacje dowodzi, że praktycznie są one bezkarne. Choć kary nakładane np. w związku z różnymi nieprawidłowościami przy sprzedaży leków wydają się

7 Niewątpliwie największym wygranym procesów globalizacyjnych były Chiny.

15Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

być wysokie to jednak w porównaniu z wartością sprzedaży niedozwolonych leków stanowią tylko kilka lub kilkanaście procent w stosunku do uzyskanych przychodów z ich sprzedaży. Menadżerowie mogą czuć się bezpiecznie. Żaden z nich nie poniósł osobistej odpowiedzialności, chroni ich przynależność do wielkich korporacji i  sztaby najlepszych korporacyjnych prawników. Więk-szość największych korporacji prowadzi dziesiątki takich procesów. Są zatem „zaprawieni w boju”. Koszty z tym związane są z góry zaplanowane i stanowią normalny element ich działalności. Bardzo istotne jest to, że prezesi nie ponieśli bezpośredniej odpowiedzialności. Żadnemu z nich nie postawiono zarzutów kryminalnych, żaden nie trafi ł do więzienia i żaden nie zapłacił osobiście kary.. Ich działalność usprawiedliwiano występującą kulturą korporacyjną i określoną mentalnością. Jeżeli wszyscy zachowują się podobnie, to czy ich zachowanie może być złe?

Ocena dokonujących się zmian uzależniona jest jak zwykle od tego, kto tej oceny dokonuje. Urzędnicy i politycy powiedzą, że dokonały się istotne zmia-ny i jako przykłady pokażą nowe regulacje wprowadzone w ostatnich latach. Wzrost liczby regulacji i roli administracji przejawiający się głownie w utrud-nianiu prowadzenia działalności przedsiębiorstw (ograniczenie elastyczności działania) i wzroście kosztów, to nie jest rozwiązanie istniejących problemów. Z ekonomicznego punktu widzenia należy stwierdzić, że te zmiany są pozorne, mogące przynieść, jeśli w ogóle, to tylko krótkookresowe efekty, a nie systemo-we naprawiające złe funkcjonowanie rynku i państwa.

Świat jest coraz bardziej zadłużony i niestabilny8 i jest to główny obecny problem (zagrożenie). Co gorsza występuje to w warunkach kumulacji wielu nierównowag:– fi nansowej,– ekologicznej,– demografi cznej,– surowcowej,– inne.

Główne znaczenie ma tu nierównowaga fi nansowa, bo ona wywiera decy-dujący wpływ na możliwość rozwiązania pozostałych.

Rośnie liczba zagrożeń i  konfl iktów. Na świecie toczy się obecnie około 50 konfl iktów zbrojnych, w które zaangażowanych jest ponad 60 państw i 370 ugrupowań partyzanckich (Wojna… 2014). Jak pokazuje historia, nie było roku bez wojen. Jedni się zbroją, bo chcą narzucać swoją wolę innym, a inni, aby nie ulec tym pierwszym. Przy takiej ilości nakładów na zbrojenia, takiej

8 Niestabilności nie należy utożsamiać ze zmiennością, jak często to robią zwolennicy metod ilościowych w nauce. Tak jak w gospodarce głównym problemem jest rozwój w nadmierny sposób fi nansowany długiem, tak w nauce głównym problemem jest wmawianie przez wielu, że wszystko da się spara-metryzować i policzyć. Za te dwie pułapki, w które wpadła nauka i gospodarka, musimy teraz dużo płacić.

16 Mirosław Bojańczyk

ilości różnej broni, sprzecznych interesach i rosnącej liczbie zagrożeń niewiele trzeba, aby wybuchały kolejne konfl ikty. Z punktu widzenia działalności przed-siębiorstw to też powoduje odmienne skutki. Jednym utrudnia to prowadzenie działalności, a dla innych to okazja dodatkowego zarobku.

Odpowiadając na pytanie, czy mamy do czynienia z nowa, pokryzysową architekturą, należy odpowiedzieć, że NIE, gdyż nie dokonano systemowych zmian. Wystąpił brak zrozumienia podstawowych mechanizmów, zwłaszcza przyczyn kryzysu. Wystąpiła nerwowa i  błędna reakcja rządów na kryzys. Szybka i nieprzemyślana pomoc fi nansowa bez warunków dodatkowych elimi-nujących negatywne zachowania to stracona szansa przynajmniej częściowego naprawienia wadliwego systemu. Przedsiębiorstwa, które korzystały z pomocy publicznej, wypłacały z tych środków premie menadżerom, którzy doprowa-dzili do kryzysu9.

Nie rozwiązano podstawowych problemów, utrwalono negatywne mecha-nizmy. Podejmujący nadmierne ryzyko dostali sygnał „róbcie tak dalej, jak pojawią się problemy to państwo (podatnicy) przyjdą wam z pomocą”. Państwo, przez swoje krótkookresowe działania, wpływa na skrócenie horyzontu inwe-stycyjnego przedsiębiorstw i inwestorów.

Nieszczęście współczesnego świata i zagrożenie dla przedsiębiorstw to słabo działający rynek i  jeszcze gorsze państwo, które interweniuje nie tam, gdzie trzeba. Tam, gdzie rynek działa dobrze państwo nie powinno interweniować. Takie nieprzemyślane działania państwa prowadzą do tego, że zwiększa się zakres prywatyzacji zysków i uspołeczniania strat. Nowe regulacje ograniczyły dostęp do kredytów i  zwiększyły koszt jego pozyskania. Objęcie źle zarzą-dzanych SKOK-ów BFG spowodowało, że inne banki, a właściwie ich klienci musieli za te błędy zapłacić10. Innym przykładem uspołeczniania strat są próby wspomagania nierozważnych kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty we frankach. Nie trzeba być ekonomistą, aby wiedzieć, co to jest ryzyko kursowe. Teraz wszyscy, którzy podjęli nierozważne decyzje ich skutki próbują przerzucić na innych.

Nowe regulacje ograniczyły dostęp do kredytów i  zwiększyły koszt jego pozyskania, co ciekawe nie dla tych, którzy doprowadzili do kryzysu. Gdyby ograniczono dostęp do kredytów dla nierozważnych inwestorów można by było się nad tym zastanowić. Jak zwykle ukarani zostali podatnicy i nie podejmują-cy nadmiernego ryzyka inwestorzy.

9 Pożar gaszono benzyną. Pozwoliło to na chwilowe jego ograniczenie, ale wiele na to wskazuje, że niebawem wybuchnie ze zwiększoną siłą.

10 Powszechną zasadą jest wprowadzanie w umowach kredytowych zapisów pozwalających na przerzu-canie opłat na rzecz BFG na kredytobiorców.

17Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

Co zrobiono i co z tego wynika?

Główny kierunek działań pokryzysowych to zwiększenie podaży pieniądza. Nadmiernie poluzowano politykę pieniężną prowadząc do wzrostu zadłużenia państw, które coraz trudniej będzie utrzymać pod kontrolą. Zagrożenia dla przedsiębiorstw z tego wynikające to m.in.:– ryzyko wzrostu infl acji,– rosnące prawdopodobieństwo wzrostu stóp procentowych,– wzrost efektu „wypychania” pieniądza ze sfery mikro na rzecz fi nansowania

długu państwa,– ryzyko wzrostu podatków,– niestabilna sytuacja wpływająca na większą zmienność cen rynkowych,– ryzyko braku możliwości obsługi zadłużenia przez kolejne kraje w przypad-

ku niewielkiego wzrostu kosztów obsługi zadłużenia.Niektórzy mogą powiedzieć, że infl acja jest na niskim poziomie, a w nie-

których krajach występuje nawet defl acja. Analiza poprzednich kryzysów prowadzi jednak jednoznacznie do wniosku, że wcześniej czy później następuje zwiększona infl acja. Tak duża podaż pieniądza musi wcześniej czy później pojawić się na rynku i doprowadzić do wzrostu cen. Obecnie znaczna część zwiększonej podaży pieniądza tkwi w  sektorze bankowym nie zwiększając bezpośrednio popytu (konsumpcji). Część tych środków trafi ła w ręce tych, którzy inwestują na giełdzie, co doprowadziło do wzrostu kursów giełdowych (a nie cen dóbr i usług w sferze realnej) przybliżając wybuch kolejnej bańki.

Wprowadzono nowe regulacje nie rozwiązując podstawowych problemów (zagrożeń), a jedynie:– utrudniono prowadzenie działalności (wzrost liczby regulacji),– nastąpił wzrost kosztów księgowych i  alternatywnych (ekonomicznych)

związanych z tymi regulacjami,– rozszerzający się zakres uspołeczniania strat, np. niewłaściwe zarządzanie

SKOK-ami, spowodowało w 2015 roku wzrost obciążeń kredytobiorców (przedsiębiorstw) opłatami na rzecz BFG (opłaty płacone przez banki łatwo przerzucane są na kredytobiorców),

– generalnie rozwiązanie wielu podstawowych problemów przesunięto na później,

– następuje systematyczny wzrost administracji i różnych regulacji, a proble-my i zagrożenia zamiast zmniejszać się – rosną. Konkurencyjność i szanse przedsiębiorstw to większa elastyczność. Coraz

bardziej otwarty (zglobalizowany) świat to wzrost znaczenia konkurencji i ela-styczności umożliwiającej dostosowanie się do coraz szybciej zmieniającego się otoczenia, czyli wykorzystywania szans i unikania zagrożeń wynikających z tych szybkich zmian. Wzrost administracji i regulacji to utrudnienia w po-dejmowaniu decyzji i wzrost kosztów.

18 Mirosław Bojańczyk

KNF zwiększa swoje uprawnienia nie rozwiązując żadnych problemów. Utrudnienia w prowadzeniu działalności i wzrost kosztów działalności dotyczy tych przedsiębiorstw, które rozważnie działają. Te, które działały nierozważnie łatwo obchodzą te regulacje, a koszty z nimi związane przerzucają na innych.

Wydawać by się mogło, że kryzys to okazja do naprawy żle funkcjonują-cych mechanizmów, które do niego doprowadziły. Tak jednak się nie dzieje. Kryzys okazał się jedynie okazją dla urzędników, aby zwiększyć swoją rolę. Problem w tym, że nie tylko rynek, ale i państwo źle funkcjonuje. Administra-cja (regulatorzy) nie jest zainteresowana reformowaniem samej siebie, próbuje reformować rynek zwiększając liczbę regulacji, a to przynosi odwrotny skutek.

Szanse wynikające ze zmian

Skoro nie dokonano koniecznych zmian, to nie można mówić o nowych szansach z  tego wynikających. Szanse jako takie istnieją, ale nie wynikają z dokonanych w ostatnim okresie zmian. Zwiększona podaż pieniądza, niczym nie uwarunkowana pomoc dla wielu przedsiębiorstw, to nie szanse, chociaż niektórym tak może się wydawać11, ale wzrost przyszłych (długookresowych) zagrożeń.

Nie dokonano zmian systemowych, a  w  wielu sytuacjach manipulując społeczeństwem wycofano się koniecznych reform. Tak było np. w przypadku systemów emerytalnych na Węgrzech i w Polsce, gdzie praktycznie zlikwido-wano OFE i uwłaszczono pieniądze obywateli. Stracono czas i kolejną szansę poprawy sytuacji. Do starych problemów dołączyły nowe. Obecnie zdecydo-wanie dominują zagrożenia, a nie szanse. Wzrost tempa PKB, który ma miejsce w niektórych krajach niekoniecznie musi świadczyć o wzroście szans.

Patrząc na to, co zrobiono należy stwierdzić, że nie dokonano koniecznych zmian, bo uniemożliwiły to brak świadomości rzeczywistych przyczyn lub sprzeczne interesy w gospodarce światowej i brak woli dokonania systemowych zmian. UE też nie wyciągnęła właściwych wniosków i nie ograniczyła ryzyka kolejnego kryzysu, a wręcz przeciwnie. Poprawiono jedynie warunki działania spekulantów, dodatkowo zachęcając różne podmioty do bezmyślnego inwesto-wania.

11 Ze zwiększonej podaży pieniądza cieszą się spekulanci giełdowi. Ogłaszanie przez kolejne rządy, czy banki centralne decyzje dotyczące rozluźnienia polityki monetarnej powodują zazwyczaj automatyczny wzrost kursów giełdowych. W przypadku obniżania stóp procentowych powoduje to mniejszą opła-calność lokat bankowych i względny wzrost atrakcyjności inwestycji giełdowych. Zwiększona podaż pieniądza to potencjalny wzrost popytu na produkty przedsiębiorstw oraz ułatwienia fi nansowania inwestycji. Tak jednak w ostatnich latach nie działo się bo w przeciwnym kierunku działały różne regulacje rządowe, a same banki wprowadzały utrudnienia w udzielaniu kredytów podwyższając np. poziom kowenantów (LTV, DSCR).

19Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

Co powinno być zrobione?

Na marginesie tych rozważań warto powiedzieć kilka słów o tym, co po-winno być zrobione (Bojańczyk 2014 ). Nie rozwiążemy żadnych problemów jeśli nie zwiększymy zakresu odpowiedzialności za podejmowane decyzje i to zarówno na szczeblu państwa, przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych. Ostatnie lata to spadek odpowiedzialności i  to na wszystkich szczeblach. To będzie sprzyjało utrzymywaniu się niestabilności i w konsekwencji negatywnie oddziaływało na funkcjonowanie przedsiębiorstw.

Wzrost regulacji jako sposób walki z nadmiernym ryzykiem nie jest sku-teczny, prowadzi jedynie do nadmiernego wzrostu kosztów przedsiębiorstw. Jeśli wprowadzać nowe regulacje to tylko takie, które zwiększą zakres indy-widualnej odpowiedzialności. Takie regulacje jednak już istnieją. Niesprawnie działający tzw. wymiar sprawiedliwości powoduje, że bardzo często są one nieskuteczne.

Należy odejść od koncepcji „to big to fail”. Pomoc dużym przedsiębior-stwom przyniosła więcej złego niż dobrego. Duże, działające nieodpowie-dzialnie dostają pomoc, a małe,działające odpowiedzialnie, często popadające w tarapaty z powodu błędów dużych, takiej pomocy nie odstają. Pomoc wybra-nym przedsiębiorstwom to zakłócenie działania podstawowych mechanizmów rynkowych, w tym uczciwej konkurencji.

Państwo (podatnicy) nie mogą pokrywać strat bezmyślnych inwestorów (Amber Gold, kredyty frankowe, pomoc powodzianom, którzy budują domy na terenach zalewowych itp.). To też negatywne oddziaływanie na funkcjono-wanie przedsiębiorstw. Większe długi państw to ryzyko wzrostu podatków, niepotrzebne regulacje, ograniczenie elastyczności działania przedsiębiorstw. Co zatem robić? Należy edukować, uświadamiać i budować indywidualną od-powiedzialność za decyzje.

Czy coś zmieniło się w nauce?

Tak jak po wszystkich poprzednich kryzysach dyskusje wróciły na stare tory – szukając przyczyn dyskusja toczy się, jak zwykle, wokół pytania, kto wi-nien „państwo, czy rynek”12. Zwolennicy zwiększonej roli państwa za wszystko obwiniają rynek. Często wskazuje się że różne instrumenty fi nansowe, w tym np. sekurytyzacja, winne są kryzysowi. Nie jest prawdą, że sekurytyzacja za-wsze jest zła. Niektórzy zapominają o tym, że to nie instrumenty, ale ludzie je wykorzystujący, kierując się określonymi interesami, celami, motywacjami decydują o tym, czy pełnią one pozytywną, czy też negatywną rolę. Ten kryzys to nie tylko błędy w funkcjonowaniu rynku, ale również poważne błędy popeł-

12 Parafrazując można powiedzieć, że „stare trupy ubierane są w nowe portki”.

20 Mirosław Bojańczyk

nione przez państwa. Jest on dużo groźniejszy od poprzednich, bo następuje kumulacja wielu zagrożeń w warunkach znacznego wzrostu zadłużenia. Wielu naukowców jednak tego nie dstrzega.

Bibliografi aBojańczyk M. (2014), Bezpieczeństwo ekonomiczne w  niestabilnej gospodarce

światowej, Akademia Finansów i Biznesu Vistula, Warszawa.Bojańczyk M. (2013), Niestabilna gospodarka, upadek zaufania i  co dalej, SGH,

Warszawa.Lowe J. (1997), Warren Buff ett Speaks, John Wiley & Sons, Inc., New York. Schumpeter J.A. (1939), Business Cycles, McGraw-Hill, New York.Wojna jest łatwiejsza niż pokój (2014), „Gazeta Wyborcza”, 7 marca.

Financial Threats and Opportunities for Polish Enterprises Stemming from Changes in the Global Economy – the Selected Issues

Summary

Th e changes occurring in the enterprises’ environment exert a substantial infl uence on their functioning. Th e ever growing dominance of the fi nancial sphere vis-à-vis the real one has increased the scale of potential threats. Th e last crisis, which, in the opinion of many people, has already ceased, has only partly exposed them. Intervention of states to an earlier unprecedented scale has removed for some time problems, contributing to their growth and cumulation.

Th e main source of development of the global economy in the last 25 years has been the demand fi nanced mainly by the quickly growing debt, what has caused that the world has been fallen in the debt trap and consumerism.

From the economic point of view, it is proper to state that the changes introduced aft er the outbreak of the last crisis are apparent, which may have yielded, if at all, only short-term eff ects and not system eff ects mending the improper functioning of the market and state.

Th e world is more and more heavily indebted and unstable, what is now the main problem (threat). Th ere have not been resolved essential problems, there have been fi xed negative mechanisms. Th ose who have been undertaking an excessive risk have received the signal: “Go ahead; if problems occur, then the state (taxpayers) will help you”. Th e state by its short-term measures aff ects the reduction of the investment horizon of enterprises and investors and is not responsible for the decisions being made.

21Zagrożenia fi nansowe i szanse dla polskich przedsiębiorstw…

Th ere have not carried out any system changes and in many situations, manipulating the society, the states have withdrawn the necessary reforms. It was so, for instance, in the case of the pension systems in Hungary and in Poland, where there has practically been liquidate OFE (the Open Pension Fund) and citizens’ money has been expropriated. Time and a further opportunity to improve the situation have been lost. Old problems have been multiplied by new.

Key words: fi nancial threats, fi nancial crisis, consumerism, exchangisation, fi nancial markets.

JEL codes: G2, G3, G10, G15

Artykuł nadesłany do redakcji w lipcu 2015 roku.© All rights reserved

Afi liacja:dr hab. Mirosław BojańczykAkademia Finansów i Biznesu VistulaWydział Biznesu i Stosunków Międzynarodowychul. Stokłosy 302-787 Warszawatel.: 22 457 23 00e-mail: [email protected]