Za nami juz

pierwszy krok

W styczniu odbyla sie zbiórka, na której kazdy wędrownik mial znalezc informacje na poszczególny temat kazdego tzw.

PUZZLA ;)

Informacji szukaliśmy przede wszystkim w Internecie ;) . Mimo to nawiazaliśmy kontakt z róznymi instytucjami

np. :

- Ostródzkim Centrum Promocji i Turystyki, z którego dostaliśmy broszurki o Mazurach Zachodnich ;)

- Centrum Edukacji Ekologicznej "Natura",

- GOK w Gierzwaldzie

Planujemy takze nawiazac wspólprace z Zachodniomazurska Lokalna Organizacja Turystyczna. Na zimowisku, wszystkie zebrane informacje zlozylismy w jedną spójna calosc, czego efektem jest jeszcze lepsze poznanie regionu, w którym mieszkamy.

Nie wiedzielismy, ze jest w nim tyle ciekawych miejsc, legend i elementów folklorystycznych rózniacych rdzennych Mazurów

od Warmiaków.

Wcześniej laczylismy te dwie grupy etniczne w jedna ;) Lecz już dziś wiemy, że mimo mieszania się kultur nadal jest spora

przepaść między Mazurami a Warmiakami. ;)

Mazury Zachodnie

Ze swoim urozmaiconym polodowcowym krajobrazem, duza

liczba jezior, wielkimi obszarami leśnymi, licznymi rezerwatami i pomnikami przyrody, Mazury naleza do najatrakcyjniejszych miejsc odwiedzanych w celach turystycznych, rekreacyjnych, czy

krajoznawczych. Jest to kraina fascynujaca i nie do konca jeszcze poznana.

Niepowtarzalny klimat tego miejsca, poza walorami przyrodniczymi, tworzy tez odczuwalna na kazdym koku bogata historia tych ziem –

poczawszy od sladów kultury staropruskiej – kurhanów, grodzisk, cmentarzysk, poprzez zamki i warownie opowiadajace historie zakonu

krzyzackiego, az po pozostalosci po pozodze ll wojny swiatowej. Kiedy mówimy o Mazurach, zazwyczaj jednym tchem dodajemy

równiez „Warmia”. Poniekad zreszta slusznie, bo nie róznia sie one niczym pod względem

klimatu, krajobrazu, czy fauny i flory.

Sa to jednak odrebne krainy, jesli rzecz ujac historycznie czy etnograficznie.

Najprosciej mówiac – Warmia byla

polska i katolicka, Mazury niemieckie i protestanckie. Krainy geograficzne o takich nazwach nie istnialy. Nawet oryginalna nazwa tej krainy, nadana przez Niemców – Masureland – pojawila się dopiero w XlX w. i miala na celu

wyróznienie protestanckich Mazurów jako odrebnej narodowości. Mazury kojarza sie wiekszosci z nas z Kraina Wielkich Jezior

Mazurskich, polozona na wschodzie regionu. W odróznieniu od niej, Mazury Zachodnie to obszar na zachód od Olsztyna przez Ostróde,

siegajacy mniej wiecej do okolic Ilawy w swoim zachodnim, okolic Pasleka w pólnocnym i Nidzicy w poludniowym krancu.

Przedstawiciel druzyny

(p.o. druzynowego) HO Daniel Strzegocki udal sie do Gminnego Osrodka Kultury w Gierzwaldzie, aby spotkac sie z Panem

dyrektorem Józefem Podolakiem, który prowadzi takze Zespól Folklorystyczny "Dybzaki".

Rozmawialismy o spotkaniu sie Zespolu z "AmicuS'em" celem poznania przyspiewek i piosenek z Mazur Zachodnich oraz poznania

specyficznego ubioru ludowego "Mazurów" oraz ich gwary .

A oto strój ludowy Mazurów - na fotografii….

ZESPÓL LUDOWY TANECZNO-SPiEWACZY "DYBZAKi" Z GiERZWALDU

‘’ Zespól taneczno-spiewaczy liczy 30 osób razem z 5 osobowa kapela. Wykonuja glównie muzyke ludowa Warmii i Mazur, ale w swoim repertuarze maja takze

utwory z innych regionów Polski.

Kierownikiem zespolu jest Józef Podolak. Zespól występuje na terenie Gminy Grunwald, Powiatu Ostródzkiego, Województwa Warminsko - Mazurskiego, a

także w innych regionach Polski. ‘’

Do zadan PUZZLA FOLKLOR znalezlismy takze „Legende o Ostródzkim Smoku” , która

"chodzila" po pokoleniach, az zostala spisana w ksiazce: "Legendy Warmii i Mazur".

Legenda o ostródzkim smoku

Przed wieloma laty, na miejscu, które obecnie zajmuje jezioro Drweckie,

wznosilo sie okazale, strome wzgórze. Pewnego razu przybyl tu potezny

czarownik ze swoja piekna córka Eryka i postanowil na tym wzniesieniu zbudowac zamek, potezny, nie do zdobycia, zamek

wyciosany z jednej bryly czarnego diamentu!

Tak, czarownik tego dokonal, ale przy pomocy zlych duchów, demonów, które zamienil w swoich niewolników. Aby ustrzec sie ich zemsty, dla

wlasnego bezpieczenstwa najstarszego z tych demonów zamienil w smoka i umieścil w bagnisku, po drugiej stronie jeziora. Gdzie bylo tamto bagno?

Ano prawie w tym miejscu, gdzie dziś przebiega ulica Stapinskiego ale blizej dawnego kosciola farnego. Ten zly demon, zamieniony w smoka zdolal

podstepnie do zaklecia czarnoksieznika wlaczyc pewna klauzule czyli warunek, o którym wladca diamentowego zamku nie wiedzial.

Otóz ta klauzula polegala na tym, ze diamentowy zamek tak dlugo zachowa swoja trwalosc, dopóki smok bedzie mógl bezkarnie kazdego, co sie zblizy do bagniska, wciagnac w glab, obojetnie czy to trafia sie zwierzeta czy

ludzie; pasterze, chlopi, dzieci i kobiety. I tak uplywaly lata, setki lat.

Az tu pewnego dnia pojawil sie w lesie piekny rycerz na śnieznobialym rumaku, a zbroja rycerza zlotem lsnila.

Przybyl w te strony, aby zabic straszliwego smoka. I wlasnie Eryka spotkala tego rycerza w lesie. Zaprowadzila go do

ojcowskiego czarnego zamku z diamentów. Czarownik bardzo sie uradowal, gdy rycerz wyjawil mu cel swego przybycia; goscia przyjal serdecznie, bo juz wyobrazil sobie, jak jego smiertelny wróg, czyli smok ginie przebity mieczem

walecznego rycerza. Nastepnego ranka Eryka odprowadzila milego jej goscia na brzeg Jeziora Drweckiego. Rycerz wraz ze swoim rumakiem odplynal lodzia z bialymi zaglami na spotkanie ze smokiem. Eryka nie

wrócila do zamku, nadsluchiwala odglosów z tamtej strony jeziora. Najpierw bylo calkiem cicho, ale wkrótce potem daly sie slyszec odglosy walki, a wiec

dzwieki miecza, wściekle ryki smoka, okrzyki rycerza, az wreszcie rozleglo sie przerazliwe wycie tego potwora, które pozwalalo domyslec sie, ze okropne

straszydlo juz zostalo pokonane, ze rycerz w tej walce zwyciezyl. Tak rzeczywiście sie stalo.

Zwloki smoka rycerz deptal tak dlugo i tak silnie, az sie calkowicie pograzyly w glebi bagna. W tym samym momencie rozlegl sie straszny

loskot towarzyszacy trzesieniu ziemi, bo dumny, czarny, diamentowy zamek razem z czarnoksieznikiem zapadl sie pod ziemie, a w tym miejscu, gdzie

przedtem stal, rozlalo swoje wody ciemne jezioro. Eryki oczywiscie nie bylo w poblizu, stala nad brzegiem jeziora i nie widziala, jak lono ziemi otwarlo sie,

by pochlonac zamek. Ale i ona zmienila swa postac. Stala sie malenka roślinka o pieknych drobnych kwiatuszkach, które my tak bardzo lubimy i

nazywamy ja albo po niemiecku „erika” albo po polsku – wrzos. Rozrosla sie

ta roślinka wokól calego Jeziora Czarnego i stad ruszyla w swiat, we wszystkie jego strony, by szukac owego pieknego rycerza na śnieznobialym

koniu, bo ten rycerz zabral jej serce i po bitwie nie wrócil. Jednakze ten przeklety warunek, ta klauzula smoka w zakleciu czarownika dzialac miala jeszcze bardzo dlugo. Rzecz w tym, ze zabity smok zatrul cale bagno a takze

Ostróde, która tu na wyspie utworzonej przez rzeke Drwece zostala zbudowana. Smród tego bagna byl okropny, zatruwal powietrze, ludzie po prostu chorowali, niektórzy nawet umierali zatruci. Ilekroc jakiś czlowiek z tego powodu umieral, tyle razy przy nastepnej pelni ksiezyca wynurzal sie

spod wody diamentowy zamek, a Eryka znów stawala sie piekna dziewczyna. To cudowne zjawisko trwalo tylko godzine.

W koncu ostródzianie postanowili całe to bagnisko zasypac. Dlugo trwala praca, cale 60 lat, ale od tej pory smok byl juz calkowicie nieszkodliwy.

Zamek tez już sie nie wynurzal, a Eryka zostala na zawsze ta sliczna, szlachetna roslinka, która wszyscy sie zachwycaja.

Historię walki meznego rycerza upamietnia herb naszego miasta; sa na nim rycerz i rumak, oraz

zwyciezony smok..

Jak zapewne wiecie nasz Hufiec nosi imie "Bojowników o Polskosc Warmii i Mazur" , więc znalezc informacje w glowie o naszych wielkich bohaterach,

nie bylo by ciezko... ale mimo to skorzystaliśmy ze strony internetowej Hufca (www.ostroda.zhp.pl), w której mozna znalezc informacje o naszych

patronach hufca ;)

Do naszej pracy dolaczyliśmy takze Sw. Jerzego, który widnieje na herbie miasta Ostródy oraz kilkanaście waznych postaci z okolic Ostródy, którzy takze poszerzaja do dziś świadomość regionalną wraz ze znanymi osobistościami – Ostródzianami ;)

Swięty Jerzy (ur. w lll wieku– zm. 23 kwietnia ok. 303) –

prawoslawny wielki meczennik, świety Kościola katolickiego. Sw. Jerzy jest również patronem wedrowców, górników, zolnierzy, kowali, bednarzy, artystów jak i skautów oraz harcerzy. W większości środowisk harcerskich 23 kwietnia jest obchodzony jako Dzien św. Jerzego – patrona calego światowego skautingu.

Bojownicy o Polskość Warmii i Mazur (wybrani)

Michal Kajka (1959-1940) - najwybitniejszy poeta ludowy na Mazurach, dzianacz narodowy i polityczny, wspónpracownik ostródzkiego "Mazura", "Mazurskiego Przyjaciela Ludu".

Herman Marcin Gustaw Gizewiusz (1810-1848) - etnograf i dzialacz oświatowy na Mazurach; obronca praw i kultury ludu

mazurskiego, a zwlaszcza szkoly polskiej. Zapoczątkowal badania etnograficzne regionu, a także pastor Gminy Ostróda. Zebral z terenu

gminy 460 pieśni Ludu Mazurskiego ,, Pieśni znad Górnej Drwęcy"- glówna ich czesc pochodzi z okolic Kroplewa.

Bogumil Linka (1864-1920) - dzialacz nar. Na Mazurach; wspólzalozyciel (1896) Mazurskiej Partii Ludowej; 1919-20 jeden z przywódców Mazurskiego Zwiazku Ludowego; 1919 czlonek delegacji

mazurskiej na konferencję paryską (domagal sie przylaczenia Mazur do Polski); zmarl wskutek pobicia przez niemieckich bojówkarzy.

Tutaj z pomoca przyszedl nam znowu cud techniki czyli internet, ale i nie tylko !

Na stronie - Ostróda Perla Mazur Zachodnich

(www.mazury.ostroda.pl) odnalezlismy wiele informacji na temat

przyrody Mazur Zachodnich .

Chcialbym dodac, iz 2 czlonków druzyny organizuje PORE (a

reszta uczestniczy) w Powiatowym Ostródzkim Rajdzie Ekologicznym, który ma juz ponad 15-letnia tradycje.

PORE odbedzie sie w terminie 11-13 maja 2012 roku wlasnie w okolicach opisywanych przez te ze strone www, czyli w

Parku Krajobrazowym Wzgórz Dylewskich.

Podczas PORE dowiemy sie ciekawych informacji o florze i faunie regionu, bedziemy takze zdobywac szczyt Góry

Dylewskiej oraz miedzynarodowa odznake….

"Chronmy Bioróznorodnosc"

Glównym organizatorem PORE jest :

Centrum Edukacji Ekologicznej "Natura"

przy Hufcu Ostróda ZHP

Walory przyrodnicze

Najwieksze obszary lesne Mazur Zachodnich to lasy taborskie i lasy ilawskie. Stanowia one duzy, choc rozczlonkowany kompleks o

powierzchni ok. 65 000 ha.

Porastajace je lasy sosnowe, bukowe i mieszane są niezwykle malownicze i daja poczucie bytowania z nieskazona, pierwotna

przyroda. Lasy te, osrebrzone wodami jezior Szelag, Drweckiego, Jezioraka i Pauzenskiego, rosna na pofalowanych terenach

morenowych i sandrowych.

Wielbicieli botaniki pewnie zaciekawi informacja, ze można w nich znalezc rzadkie gatunki roślin

(np. wawrzynek wilcze lyko, bluszcz pospolity, lilia zlotoglów,

podkolan bialy i zielonawy, tysiecznik pospolity, rosiczka okraglolistna, orlik).

Zas milosników zwierzat i ornitologów wiesc o wystepujacych tu gatunkach zwierząt. Lasy te sa bowiem ostoja jeleni, sarn, dzików, lisów, bobrów, borsuków, wydr, spotkac tu mozna takze rybolowy,

orly bieliki, orliki krzykliwe, kanie, czarne bociany, zurawie, kormorany.

Obfitosc wód sprawia, ze jest tu niezwykla róznorodnosc wystepującej

w nich roslinnosci.

Masowo sie tu spotyka rdestnice, rogatki, wywlóczniki, grzybienie biale, grazele zólte, a w strefie brzeznej – oczerety, trzciny i palki.

Rezerwaty przyrody Mazur Zachodnich

Jest ich na prawde duzo, wiec opisalismy tylko te polozone najblizej miasta Ostródy i Gminy Grunwald.

Deby w Krukach Pasleckich – ten rezerwat lesny o powierzchni 9 ha, to las-grad naturalny z debami liczacymi sobie ok. 270

lat. Rezerwat lezy w gminie Paslek, na trasie Morag – Paslek, w odległości ok. 16 km od Moraga. Lezy po prawej stronie

szosy, 2 km za miejscowoscia Kwitajny.

Dylewo – rezerwat lesny o powierzchni 10 ha, porosniety 120 – letnia buczyna pomorska.

Niezwykle bogate runo tworza m.in. marzanka wonna, przylaszczka pospolita, gajowiec zólty. Spotkac tu mozna wiele okazów pomników przyrody ozywionej i nieozywionej, w tym

glazów narzutowych. Rezerwat polozony jest w gminie Grunwald.

Jest to teren Parku Krajobrazowego Wzgórz

Dylewskich – utworzonego w 1994 r., o powierzchni 7 782 ha i strefie ochronnej zajmujacej

14 525 ha.. Najwyzszym szczytem Wzgórz jest Góra Dylewska (312 m n.p.m.), jednoczesnie najwyzszy szczyt pólnocno-

wschodniej Polski.

Inne wzniesienia o znacznej wysokości to: Góra Bukowa (287 m n.p.m.) ,

Góra Francuska (283 m n.p.m.).

Oprócz opisanego wyzej Dylewa, na terenie Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich

znajduja sie jeszcze 4 rezerwaty:

Jezioro Francuskie – rezerwat torfowiskowy o powierzchni 15 ha, obejmujacy sródlesne jezioro polozone w pobliżu Góry Dylewskiej. Jest

najwyżej polozonym na Pojezierzu Mazurskim jeziorem (247,7 m n.p.m.) Zadaniem rezerwatu jest ochrona stanowisk rosnącej na

torfowisku otaczającym jezioro wierzby borówkolistnej oraz starodrzewu bukowego.

Z nazwą Jeziora Francuskiego, jak glosi ponura legenda, zwiazane są

losy paru nieszczesników z armii Napoleona, którzy dopuścili sie gwaltu na okolicznej ludności. Pohanbione dziewczeta zostaly srogo

pomszczone.

Losy ich oprawców znane sa tylko milczacym wodom

jeziora…

Rzeka Drweca – rezerwat wodny o powierzchni 804 ha, obejmujacy rzeke Drwece z fragmentami jej doplywów i jeziorami przeplywowymi. W obrebie otuliny Parku plynie rzeka Dylewka, wchodząca w sklad rezerwatu, który powstal dla ochrony występujących tu gatunków ryb – tak o charakterze górskim, jak i nizinnym – glównie pstraga, lososia, troci i certy. Uroczysko Dylewo –o powierzchni 113,8 ha, na terenie którego znajduje się zespól zyznej buczyny pomorskiej (buczyna kokoryczowa, buczyna typowa i buczyna z kostrzewą lesna) Uroczysko Klonowo – o powierzchni 134,67 ha, którego celem ochrony jest zachowanie fragmentu doskonale wyksztalconego zboczowego lasu klonowo-lipowego, porosnietego równiez jaworami, wiazami górskimi, jesionami wynioslymi, klonami zwyczajnymi i grabami.

Inne rezerwaty Mazur

Zachodnich to: Jezioro Czarne – rezerwat torfowiskowy (9 ha) – dystroficzne jezioro, w którym znajduje się stanowisko poryblina jeziornego. Polozone ok. 2 km na pólnocny-zachód od stacji PKP Ostróda, pomiedzy Jeziorem Drweckim a nieczynnymi torami do Milomlyna. Jezioro Ilgi – rezerwat faunistyczny o powierzchni 75 ha, ostoja ptactwa wodno-blotnego. Polozony w gminie Milomlyn, miedzy jeziorami Gil Wielki a Drweckim. oraz : Niedzwiedzie Wielkie ,Sosny Taborskie ,Zielony Mechacz, Bagna Nadrowskie, Ostoja bobrów na rzece Paslece, Wyspa Lipowa na jeziorze Marag .

Tutaj pomogla nam strona www.poland24h.pl - internet jest boski ;), glównie opowiemy o historii Ostródy.

W następnym kroku mamy zaplanowane spotkanie z historykiem który opowie nam więcej ciekawostek historycznych naszego regionu

od poczatku, kiedy tylko pojawila sie wzmianka o tym urokliwym regionie pelnym pieknych i czystych jezior ;) do dnia dzisiejszego

wlacznie ;)

Historia tych ziem siega zamierzchlych czasów.

Slady pierwszych osad ludzkich pochodza z

epoki kamienia. Zamieszkujące tutaj plemiona pruskie (zniknely na dobre w

drugiej polowie XVll w, nie stworzyly nigdy wlasnego panstwa).

Troche pózniej Początki naszej ery (l-lV w.) zastaly siedziby ludzkie nad brzegami Jeziora Drwęckiego. O obecnej tu kulturze świadcza chociazby cmentarzyska umiejscowione w najblizszych okolicach dzisiejszej Ostródy - m.in. Samborowie, Tyrowie, Zwierzewie. Kolejny etap to panowanie dwóch silnych plemion – Sasinów i Pomezan

W Xl w. zaczyna sie cywilizowanie tych ziem - w okolicach Ostródy rozpoczal dzialalnosc misyjna

Zakon Cystersów z Oliwy.

Krzyzacy Ok. 1270 r., na miejscu staropruskiego grodziska, krzyzacy wzniesli drewnianą straznice, przy której rozwinela sie osada, w 1329 uhonorowana prawami miejskimi przez komtura dzierzgonskiego – Lutra von Braunschweig. Preznie rozwijające się miasto zyskalo uznanie wielkiego mistrza zakonu - Dietricha von Altenburg, który w 1341 r. na prawie chelminskim uczynil z Ostródy samodzielne komturstwo. Podlegaly mu inne zamki m.in. w Dzialdowie i Nidzicy. Jako tak wazny obiekt Ostróda nie mogla obyc sie bez zamku z prawdziwego zdarzenia – tak więc w 1349 r. komtur Günther von Hohenstein rozpoczal budowe murowanego zamku.

Tuz po ukonczeniu budowy, z wielkim

wyczuciem chwili, wojska ksiecia litewskiego Kiejstuta najechaly Ostróde i w czasie

walk spalily drewniana straznice oraz czesciowo zupelnie nowy

murowany zamek (1381 r.).

Pozary beda zreszta

przeklenstwem Ostródy –

wielokrotnie strawia najlepsze jej czesci

(kolejny pojawil sie juz w 1400 r.).

W latach 1407-1408 r., po wielu trudach i przeciwnościach ostatecznie zakonczono prace zwiazane z budową zamku.

Wtedy też Ostróde odwiedzil wielki mistrz zakonu

Ulryk von Jungingen

, który sprawdzal przygotowania do wojny z Polską.

Ówczesny komtur Ostródy Gamrath von Pintzenau zginal w bitwie pod Grunwaldem, w której wzial udzial wraz z

wojskiem choragwi miasta.

Po bitwie grunwaldzkiej – 18 lipca 1410 r. rycerz pruski Mikolaj z Duraga zdobyl zamek i poddal Ostróde wojskom króla

Jagielly.

Na rozkaz króla na zamku w Ostródzie zlozono zwloki poleglych w bitwie, Wielkiego Mistrza Krzyzackiego i komtura

ostródzkiego, które puzniej zostaly przewiezione do Malborka.

Z rak do rak.

Zamek byl w polskich rekach do 19 września 1410 r., kiedy to Ostróda ponownie znalazla sie we wladaniu krzyzaków.

Miasto zreszta wielokrotnie przechodzilo pod panowanie raz jednej,

raz drugiej strony. W 1440 r. Ostróda przystapila do Związku Miast Pruskich

(organizacji przeciwnej polityce Zakonu), na czele której stal Hans von Baysen (zwany takze jako Jan Bazynski).

W czasie wojny trzynastoletniej wojska Związku Miast Pruskich walcza z krzyzakami. Oddzialy konfederatów przez dwa dni

oblegają i w koncu zdobywają zamek w Ostródzie.

Wkrótce krzyzacy odbijają ostródzka warownie, która pozostaje w ich rekach do konca wojny, ale juz w czasie wojny polsko - krzyzackiej

(1519-1521) Ostróda zostaje zdobyta przez wojska króla polskiego i na krótko pozostaje w rekach polskich.

Po sekularyzacji Zakonu Krzyzackiego i holdzie pruskim (1525 r.) Ostróde, która pozostala w obrebie lennych Prus Ksiazecych,

przemianowano z komturstwa na starostwo.

Szwedzi w Ostródzie

W czasie wojny polsko-szwedzkiej (1628 –1629 r.) w ostródzkim

zamku kwateruje król szwedzki Gustaw Adolf.

W miescie stacjonuja regimenty piechoty pod ndowództwem pulkownika Klitzinga.

Wielki pozar

21 lipca 1788 r. szalejący w Ostródzie w wielki pożar zniszczyl niemal cale miasto - ponad 160 budynków oraz zamek, ratusz i kościól,

w plomieniach zginely cztery osoby.

Rok wczesniej Ostróde

zamieszkiwalo 1539 osób, po pozarze – tylko 400.

Stare miasto praktycznie przestalo istniec.

Odbudowę miasta do 1791 roku finansowal

król pruski.

Napoleon w Ostródzie

W lutym 1807 r. do Ostródy przybyl Cesarz Francuzów Napoleon Bonaparte, a wraz z nim kilkanaście

tysiecy zolnierzy. Cesarz kwaterowal w sredniowiecznym

zamku do 1 kwietnia 1807 roku i przez kilka miesiecy zarzadzal stad calym imperium.

A pózniej duzo sie dzialo W 1834 r. Gustaw Gizewiusz, zbieracz pieśni ludowych, autor wielu rozpraw naukowych, kandydat do Parlamentu Berlinskiego, zostal

mianowany na pastora polskiej gminy ewangelickiej.

Zmarl nagle w Ostródzie w 1848 roku.

W 1835 r. miasto rozpoczelo wydawanie „Gazety Ostródzkiej”.

Inżynier Georg Jacob Steenke dokonal

w Ostródzie symbolicznego otwarcia budowy

kanalu Ostródzko-Elbląskiego (1844 r.),

którego pierwszy odcinek budowano przez 7 kolejnych lat (1845 – 1852),

powstaly pierwsze ostródzkie koszary tzw. Bergkaserne

(dziś rejon ul. Garnizonowej),

zbudowano kosciól katolicki

przy ul. Sienkiewicza (1856-1857 r.)

oraz linie kolejowa.

W 1872 r. do Ostródy wjechal pierwszy pociag.

W latach 1886-1919 r., za urzędowania starosty Gustawa Adametza i burmistrza Alberta Elwenspoecka, Ostróda przezywa

swój najwiekszy rozwój.

Powstaly nowe zespoly koszarowe, drogi i ulice,

w miescie zalozono elektrycznosc, gaz, wodociagi,

kanalizacje.

Ciekawostka jest, ze w 1912 r. w Ostródzie powstalo lotnisko, które zostalo zlikwidowane po Traktacie Wersalskim w

1919 roku.

Plebiscyt

Plebiscyt na Warmii i Mazurach z 1920 r. przyniósl niepomyslne dla Polaków wyniki - w Ostródzie za Prusami Wschodnimi glosuje 8207 mieszkanców; za Polska oddano zaledwie 17 glosów.

Zdjecie podczas plebiscytu. W tle widac wieze cisnien (okolice LO)

1945 rok

Wybuch ll wojny światowej i przemarsz "zwycieskiej" Armii Czerwonej Teraz bardziej zaglebimy sie jak to bylo po wojnie z Ostróda, podobnie bylo w innych miastach. W Ostródzie pozostalo 2000 mieszkanców. Zolnierze radzieccy pala

stare miasto, które juz nigdy nie powróci do swojego dawnego wygladu. W pozodze dzialan niby wojennych Ostróda zostala

zniszczona w 60%.

Kiedy czerwonoarmisci wchodzili do miasta, bylo ono niemal nietkniete przez wojne. Opuszczali dymiace ruiny.

Z prawie 500 zniszczonych budynków, tylko 1% ucierpial w wyniku

dzialan wojennych - cala reszta to dzielo sowieckich

zolnierzy.

Mimo, ze miasto w nienaruszonym stanie poddalo sie prawie bez walki, czerwonoarmiści wcale nie

zamierzali go oszczedzac. W ciagu kilku kolejnych miesiecy pladrowali, podpalali i wysadzali w powietrze.

Doszczetnie zniszczyli Stary Rynek, spalili zamek, kosciól i teatr, unicestwili setki pieknych budynków, które z

pewnoscia stanowilyby dzis kolejny swoisty dowód o wyjatkowosci naszego miasta i regionu.

Naszym zdaniem na mapie Mazur Zachodnich jest pelno ciekawych i przepelnionych symbolika miejsc, ale najbardziej znanym i godnym

uwagi sa :

POLA GRUNWALDZKIE , na których to doszlo do wielkiej

bitwy miedzy Narodem Polskim i Litewskim, a Zakonem Krzyzackim.

Oczywiście historie znamy wszyscy, zreszta, aby upamietnic chwile tego zwyciestwa co roku spotykamy sie na Zlocie

Grunwaldzkim.

Wiec nie bez powodu nasze zimowisko Szczepu "Granatowego"

odbylo sie w Stebarku, czego efektem jest filmik nakrecony podczas naszego zimowego zwiadu, po kolana w sniegu, na tych

wlasnie Polach chwaly i mestwa Naszego Narodu .

Filmik mozna zobaczyc na serwisie

Wystarczy wpisac w pole wyszukiwania -

Zwiad Grunwaldzki Drużyny Wędrowniczej "AmicuS" z Ostródy

Lub poprzez przepisanie linku

http://youtu.be/3UDUX3aBNek

„Zwiad POZNAJEMY REGION”

Jak pisalem juz wczesniej, nawiazalismy

kontakt z Zespolem Ludowym "Dybzaki" kazdy wedrownik w druzynie otrzymal

spiewnik z kilkoma piosenkami w typowej gwarze tzw. Mazurzeniem. Podczas spotkania, które odbedzie sie w kwietniu, nagramy filmik jak to nasza druzyna spiewa na próbie razem z "Dybzakami" operując

gwara Mazurska ;).

Znalezlismy restauracje nieopodal Grunwaldu, która wlasnie takowa Mazurska kuchnie podaje. Jestesmy w trakcie rozmowy o rezerwacje

miejsc... wiec któregos pięknego majowego dnia "wskoczymy" na obiad do starej mazurskiej chaty na

staro-mazurskie danie ;). Niestety firma ze wzgledu na wiadome powody nie chciala uzyczyc nam przepisów .... , ale zaprosila na obiad

;) (www.austeria.org)

Tutaj ten PUZZEL duzo namieszal nam w glowach, powstaly

leciutkie konflikty (odnośnie zadania) wiec jak widac temat sporny, w która strone pójsc czy ruszyc historie (różnica

pogladów - pozostalosci po zaborach), czy w strone PROMOCJI regionu w ubieglych latach, ale jednak wszyscy

doszlismy do consensusu ;)

Postanowiliśmy isc sladem PROMOCJI REGIONU w mediach i imprez tu organizowanych…..

Jak wszyscy wiemy....

Stereotyp (z greckiego stereós - stanowiący bryle stezaly + typos - odbicie, obraz), funkcjonujacy w swiadomości spoleczenstwa

uproszczony, skrótowy i zabarwiony wartosciujaco obraz rzeczywistosci, odnoszacy sie do grupy etnicznej i regionu (W NASZYM PRZYPADKU), utrwalony wielokrotnym

powtarzaniem.

Ostróda – Mazury Zachodnie terenem wiecznych imprez Disco-Polo ?

A TAK ale nie tylko !

Slazacy slyna ze Szlagierów, a my z muzyki

Disco Polo ;)

Wiekszosc zespolów specjalizujacych sie w muzyce rozrywkowej pochodzi z Mazur ;)

Najbardziej znana piosenka promujaca

Mazury tooo ....

Boys - Chłop z Mazur ... ;)

1. Ja jestem chłop z Mazur,

I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur.

To właśnie śpiewa dla was - chłop z Mazur,

Więc wszyscy na Mazury nie w góry.

Chłop z Mazur za siebie mówi samo,

Chłop z Mazur i jak to luks zabrzmiało

Chłop z Mazur więc wszyscy na Mazury nie w góry.

REF: A jeśli coś się stanie, Nie bójcie się o granie,

Do świtu jeszcze długi czas, A my zagramy dla was.

To jeszcze nie rozstanie, To czas na zakochanie,

Dziewczyny rozglądajcie się Ja o jedynej śnię.

2. A jeśli złe chwile, zabiorą Twoja duszę,

Weź plecak, pożegnaj się z ratuszem,

Kup bilet i wyjedź na Mazury nie w góry.

Śnieg sypie, Zakopanego nie ma,

Łódź płynie, już dawno odpłynęła,

Kup bilet i wyjedź na Mazury nie w góry.

Hehehe, widzisz... nie pomyślał byś o tym ? :) a MY TAK ;)

ALE MAZURY ZACHODNIE...

TO TAKŻE...

OSTRÓDA REGGAE FESTIWAL …

http://youtu.be/6byxU6uE6YY

Ostróda Reggae Festiwal to

największa impreza tego typu w Europie.

Na prawde warto wpasc i zlamac stereotyp Disco Polowej Ostródy jak i calego naszego regionu ;)

…bo wlasnie na Mazurach Zachodnich lamiemy stereotypy i laczymy calkiem rózne

subkultury…

A teraz odnośnie Akcji

MAZURY CUD NATURY

Mimo, iż Mazury nie otrzymały tego

miana dla nas są CUDEM NATURY ;)

oraz Krainą Tysiąca jezior mimo, iż jest

ich tak naprawdę 2 razy więcej ;)

Narciarze na Mazury ??

A jednak…

Kraina jezior

walczy z górami !!!

Jak to na narty nie można na Mazury ?

To kolejny stereotyp i Ostróda „obaliła” go ……

….. budując :

"Liczący 800m wyciąg

nart wodnych znajdujący

się na

jeziorze Drwęckim w

Ostródzie stał się on

jedną z najciekawszych

atrakcji turystycznych

w regionie..

Szacowane jest, że rocznie z wyciągu korzysta około 40 tys. narciarzy

wodnych. Użytkowanie wyciągu linowego narciarzy wodnych w ciągu

jednego sezonu spowoduje napowietrzenie akwenu jeziora

porównywalne z wpompowaniem do wody 30 ton tlenu...." co ma

dobry wpływ na środowisko ;) …

Niektóre teksty zostaly zamieszczone z portali www , które podpisaly z nami porozumienia czego nastepstwem jest zgoda na publikacje

tresci zawartych na tych portalach.

Przygotowal: Przyboczny

HO. Daniel Strzegocki