WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo...

7

Click here to load reader

Transcript of WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo...

Page 1: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

WYWIAD Z PANEM ANDRZEJEM MALESZKĄ

1. Jesteśmy uczennicami szkoły podstawowej. W związku z tym chciałybyśmy na

dobry początek zapytać, jak wspomina Pan swoją szkołę i dzieciństwo?

Chodziłem do Szkoły Podstawowej nr 67 w Poznaniu. Szkoła ta już nie istnieje,

z tego, co wiem w jej budynku założono dom dziecka.

Moja mama – nauczycielka – pracowała w tej samej szkole, do której chodziłem.

Dobrze wspominam lata w tej szkole. Byłem niezłym uczniem, choć miewałem także pewne

trudności… Moim „problemem” było na przykład rysowanie w zeszytach. Rysowałem

obrazkowe historie w zeszytach od matematyki i od polskiego, wszędzie. Niektórzy

nauczyciele to akceptowali, inni nie. Ale najgorsze oceny dostawałem właśnie za wygląd

zeszytów.

Jeśli chodzi o przedmioty szkolne, najbardziej lubiłem język polski (ale głównie

pisanie wypracowań na tzw. wolne tematy, sprawdzianów z ortografii nie znosiłem), plastykę

i historię. Później polubiłem matematykę (z wyjątkiem geometrii) i geografię. Lubiłem

komiksy, ale czytałem też mnóstwo książek. Chodziłem też "nałogowo" do kina. Miałem

zaprzyjaźnionego biletera, ucznia mojej mamy, który wpuszczał mnie na wszystkie filmy. Ale

najwięcej czasu spędzałem w budynku szkoły, bo mama (nauczycielka) pracowała tam często

do wieczora, więc czekałem na nią. Bawiłem się w pustej szkole, w gabinetach fizycznych

i biologicznych, a czasem włóczyłem się po szkolnych podziemiach, gdzie znajdowały się

schrony wojskowe.

2. Otrzymał Pan wiele nagród na festiwalach filmowych na całym świecie, m.in.

w Stanach Zjednoczonych, Egipcie i Chinach. Czy osobiście odbierał Pan te

wyróżnienia? Jeśli tak, to którą z podróży wspomina Pan najczęściej?

Kilka podróży zapadło mi szczególnie w pamięć: wyjazd do Dubaju, miasta na

pustyni, pełnego niesamowitej architektury. Jest tam najwyższy budynek świata, który ma

prawie kilometr wysokości i najszybciej jeżdżącą windę. Potem część akcji powieści

Magiczne drzewo. Olbrzym umieściłem właśnie w Dubaju. Jest tam scena, kiedy armia

stalowych mrówek atakuje Dubaj i samoloty na lotnisku…

Page 2: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

Festiwal odbywał się w budynku, gdzie w środku była góra ze śniegu. To był

"zwariowany" widok, bo na zewnątrz panował upał 40 stopni, a w środku ludzie jeździli na

nartach. Ale na tym festiwalu była fajna atmosfera i świetna widownia.

Niezwykła była też ceremonia wręczania nagrody Emmy Award, którą prowadzili

w Nowym Jorku amerykańscy aktorzy, Whoopi Goldberg i Robert De Niro. Na tym festiwalu

nagrodę otrzymał także były wiceprezydent USA, Al Gore, który został twórcą filmowym.

Miałem okazję na długą i bardzo ciekawą rozmowę z nim. Niezwykłe były też podróże na

festiwale do Chin i Japonii. Na japońskim festiwalu na ceremonii wręczenia nagród był

obecny japoński Cesarz. Musieliśmy się uczyć, jak należy rozmawiać z Cesarzem i jak

podawać mu rękę. Ale najwięcej ciekawych ludzi i przyjaciół spotykam zawsze na festiwalu

PrixJeunesse w Monachium. Magiczne drzewo otrzymywało tam łącznie 8 nagród

w kolejnych latach. Na festiwalach nie chodzi jednak wyłącznie o nagrody, ale możliwość

sprawdzenia, jak film oglądają widzowie z różnych stron świata. Co o nim myślą dzieci

z Chin, USA czy Brazylii. Jest to niezwykłe doświadczenie.

3. Pisze Pan książki i reżyseruje filmy przede wszystkim dla dzieci i o dzieciach,

choć dorośli także z przyjemnością czytają i oglądają Pana dzieła. Dlaczego

zdecydował się Pan tworzyć dla najmłodszych?

Widownia dziecięca jest świetna, bo reaguje na filmy bardziej spontanicznie niż

dorośli. A ja lubię, jak widzowie przeżywają emocje, cieszą się albo niepokoją się

o bohaterów, a nie patrzą obojętnie, gryząc popcorn. Poza tym ja tworzę filmy i powieści

fantastyczne, więc najbardziej lubię widzów z dużą wyobraźnią. A dzieci mają niesamowitą

wyobraźnię.

Kiedy w dzieciństwie ogląda się dobry film, to często zostaje on w pamięci na zawsze.

Ja sam świetnie pamiętam wiele filmów, jakie oglądałem w młodości. Więc jasne, że chcę

pracować dla dziecięcej widowni. Fajnie jest myśleć, że film zostaje w czyjejś wyobraźni. Że

wiele lat pracy nad filmem nie poszło na marne. Poza tym dzieci są głównymi bohaterami

większości moich filmów. Więc jest naturalne, że widzami powinni być ich rówieśnicy.

Myślę też, że widownia dziecięca jest najbardziej, jak to się określa, uniwersalna. To

oznacza, że niezależnie od tego, gdzie dziecko mieszka w podobny sposób przeżywa

przyjaźnie, radość czy strach. Jasne, są różnice między dziećmi z Australii czy np. Chin. Ale

jest też wiele podobieństw w zachowaniu czy emocjach. To widać np. na wakacjach. Młodzi

ludzie z różnych krajów szybciej niż dorośli nawiązują kontakty, potrafią się dogadać,

Page 3: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

wspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np.

w Japonii, Brazylii jak w Polsce.

Którą ze stworzonych przez siebie postaci lubi Pan najbardziej? Dlaczego?

Większość wymyślonych przez siebie postaci lubię. Na przykład bardzo lubię mówiącego

psa Budynia. W dzieciństwie marzyłem, żeby mieć takiego psa, który umie ze mną

rozmawiać. Poza tym Budyń jest taki "fajnie pomieszany". Trochę ładny, trochę brzydki.

Czasem odważny, ale czasem się boi. Staram się, żeby przeżywał niesamowite przygody, ale

chronię go, aby nie stało mu się nic złego.

Oczywiście lubię też postać Kukiego. On towarzyszy Magicznemu drzewu od początku.

To fajny dzieciak (teraz już właściwie nie dzieciak, bo wyrósł razem z kolejnym tomami

powieści). Fajne jest to, że mimo pecha, wciąż chce próbować nowych przygód.

Z zahukanego, strachliwego młodszego brata stał się ważnym i odważnym bohaterem.

Kolejna postać to Gabi, lubię ją, bo to silna, zdecydowana dziewczyna, potrafi poradzić

sobie w trudnej sytuacji. Ale najważniejsze, że ma dużo mądrości, zdrowego rozsądku. Gabi

nie lubi robić złych rzeczy, sprawiać, by inni z jej powodu byli nieszczęśliwi. Często ratuje

Kukiego, gdy ten wpada w tarapaty.

Lubię też postać Nikodema zwanego Trupkiem. Mimo, że na początku jest negatywną

postacią, to rozumiem, czemu robi złe rzeczy i dlaczego nie lubi innych. I wiem, że naprawdę

się zmieni. To niezwykłe, ale kiedy autor wymyśla jakąś postać, to w pewnej chwili ta postać

zaczyna jakby "żyć" samodzielnie. Jakby była kimś prawdziwym i sama decydowała, co

powinna robić. Czasem zdaje mi się, że pewnego dnia Kuki albo gadający pies zadzwonią do

mnie i powiedzą, co mam o nich pisać…

Jeśli chodzi o bohaterów dorosłych, to lubię na przykład ciotkę z filmu Magiczne drzewo.

Czerwone krzesło (grała ją Hanna Śleszyńska). Choć na początku była wstrętna i mało

sympatyczna, to dostaje drugą szansę i zmienia się w fajnego dzieciaka - małą Wiki.

4. Co najbardziej podoba się Panu w pracy pisarza i reżysera?

W pracy pisarza świetne jest to, że można mieć nieograniczoną wyobraźnię. Bo gdy piszę

książkę, mogę wymyślić najbardziej niezwykłe rzeczy, nic nie ogranicza wyobraźni, wszystko

jest w opowieści możliwe. Kiedy robię film, wyobraźnia jest zawsze ograniczona

możliwościami techniki filmowej. Bo wszystko, co się wymyśli trzeba przenieść na ekran.

W książce magiczne zdarzenia i niesamowite stwory wystarczy opisać, a wyobraźnia

czytelnika zbuduje ich obraz. A w filmie trzeba wszystko pokazać. Mnóstwo ludzi musi

Page 4: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

wykonać ciężką pracę, by przez kilka sekund na ekranie mógł się pojawić np. olbrzym czy

choćby biegnący ulicą pies. W powieści mogę napisać, że w mieście pojawia się sto

dinozaurów, które mają ciała ze złota. W filmie trzeba każdego dinozaura stworzyć naprawdę

- zbudować albo wykreować w komputerze.

Z kolei w reżyserii świetne jest to, że nie pracuję sam, że współpracuje ze mną dużo

fajnych ludzi. Na przykład aktorzy, którzy dodają do każdej postaci coś niezwykłego od

siebie.

Ponieważ jestem zarówno reżyserem, jak i pisarzem (co zdarza się dość rzadko), więc

moje powieści zawierają też coś z filmu. Tworzę do nich ilustracje, na których są aktorzy

i niesamowite stworzenia. Te ilustracje wyglądają jak obrazy z filmu albo z gier. Tworząc je,

używam programów komputerowych trochę podobnych do tych, jakich używa się do

robienia efektów specjalnych we filmie. Więc powieść Magiczne drzewo jest, jak myślę,

takim nowoczesnym rodzajem książki, w którym historia jest opowiadana zarówno słowami,

jak i obrazem.

Pan sam decyduje o obsadzie aktorskiej swoich filmów? Jak ocenia Pan współpracę

na planie z naszymi rówieśnikami?

O obsadzie decyduje reżyser. W przypadku aktorów dorosłych najczęściej dyskutujemy

o obsadzie z producentem filmu, w przypadku dzieci wybieram je sam.

Próbuję znajdować dzieci, które nie grały wcześniej w żadnym filmie. Najczęściej

szukamy młodych aktorów w szkołach. Spotykamy się tam z dziećmi i robimy specjalne

ćwiczenia.

Lubię pracować z młodymi aktorami na planie filmowym. Dzieci są często świetnymi

aktorami. A dodatkowo mają dużą wyobraźnię. To bardzo ważne, bo we współczesnym filmie

wiele rzeczy powstaje dopiero po zakończeniu zdjęć. Wtedy komputery i ludzie od efektów

tworzą różne przedmioty czy postaci obecne na ekranie. Ale w czasie kręcenia filmu ich nie

ma, więc trzeba sobie je wyobrazić. W Magicznym drzewie jest scena, kiedy dzieci grają

w piłkę z "żywym" krzesłem. Piłka została stworzona komputerowo po zakończeniu zdjęć do

filmu. Więc aktorzy musieli kopać "powietrze", wyobrażając sobie, że tam jest piłka. To był

przedziwny mecz bez piłki.

Wielkiej wyobraźni wymaga też granie scen, w których aktor okazuje różne uczucia. Gdy

dziecko gra, że przytula się do mamy, która jest obcą osoba, aktorką, to musi sobie

wyobrażać, że to ktoś bliski, prawdziwa mama. To nie jest łatwe. Młodzi aktorzy najczęściej

szybko wchodzą w rolę, w nastrój. Ale czasem udaje się to dopiero po bardzo wielu próbach.

Page 5: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

W serii Magiczne drzewo potrzebowaliśmy trzydziestu młodych aktorów. Nie jest łatwo

znaleźć tyle dzieci do filmu, bo muszą nie tylko mieć talent, ale pasować do postaci wiekiem,

wyglądem itd. Ale mieliśmy szczęście, bo wszystkie dzieci, które wybraliśmy, zagrały

znakomicie.

5. Jeśli nie byłby Pan pisarzem, scenarzystą i reżyserem, to jaki zawód by Pan

wybrał?

Pasjonuję się fotografią, więc chyba mógłbym zostać fotografem. Przez długi czas

interesowałem się też astronomią, więc chętnie pracowałbym w obserwatorium, takim gdzie

szuka się życia w dalekim kosmosie. Lubię także wymyślać różne dziwne prezenty, które daję

znajomym, więc może mógłbym zostać Świętym Mikołajem (to znaczy takim aktorem, który

gra Św. Mikołaja). Swoją drogą byłem kiedyś na festiwalu w Finlandii, blisko miejsca, gdzie

podobno urodził się Św. Mikołaj. Panowała tam "wieczna noc". Przez tydzień nie

widzieliśmy światła dziennego. Dostałem tam nagrodę za film, może był to prezent od Św.

Mikołaja dla mnie i Magicznego drzewa?

6. Jeśli miałby Pan wskazać ulubioną książkę i ulubiony film (nie swojego

autorstwa), co by to było?

Ulubione książki mojego dzieciństwa to:

Akademia Pana Kleksa – książka o szkole, w której dzieci uczą się magii, napisana

w Polsce kilkadziesiąt lat przed Harrym Potterem,

Pinokio,

powieści Stanisława Lema,

powieści Juliusza Verne’a,

Wyprawa tratwą Kon – Tiki – historia o ludziach, którzy na prostej tratwie płynęli

przez ocean, i wiele innych książek podróżniczych,

Baśnie tysiąca i jednej nocy,

różne książki fantastyczne, było ich za dużo, by je wszystkie wymienić.

Ulubione filmy z dzieciństwa:

wszystkie filmy, w których działy się rzeczy tajemnicze, niezwykłe. Najchętniej takie,

gdzie bohaterami były dzieci w moim, wtedy, wieku,

Page 6: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

filmy fantastyczno-naukowe – Gwiezdne wojny, Odyseja 2001, ET, i wiele innych,

filmy japońskie, zwłaszcza te o samurajach (np. Siedmiu samurajów Kurosawy),

filmy o podróżach, takie, w których bohaterowie wyruszali na długą wędrówkę.

Pamiętam np. Dzieci Kapitana Granta, także Tajemniczą wyspę, Goonies i wiele

innych,

westerny - bo w nich dokładnie wiedziałem, kto jest dobry, a kto zły, poza tym

fascynował mnie wtedy świat Indian. Czytałem też dużo książek o Indianach.

7. Jak wygląda typowy dzień Pana Andrzeja Maleszki?

Lubię pracę zaczynać wcześnie rano (za to niezbyt lubię pracować w nocy, choć czasem

muszę to robić). Duże znaczenie ma dla mnie miejsce, w jakim pracuję. Np. kiedy piszę

powieści z cyklu Magiczne drzewo, staram się wyjechać w miejsce, gdzie jest fajny widok za

oknem. Kiedy podnosi się głowę znad laptopa i widzi się fantastyczną przestrzeń, to pomaga

w tworzeniu dobrych pomysłów. Czasem wyjeżdżam do Lednogóry pod Poznaniem, gdzie

jest widok na wielkie jezioro. A czasem jadę nad morze albo w góry, ale w takie miejsca,

gdzie nie ma tłumu ludzi. Praca pisarza polega na wymyślaniu niezwykłych historii, ale też na

znajdowaniu właściwych słów, które je opowiedzą. Słowa są jak most. Po tym "moście ze

słów" pomysły przechodzą od autora do czytelnika. Czasem oznacza to wiele godzin pisania.

Setki godzin. Marzę o takim programie do komputera, które zmienia mowę na tekst zapisany

w komputerze. Wtedy mój dzień wyglądałby tak, że zamiast pisać, mówiłbym do

komputera... Są już takie programy, ale działają jeszcze dość kiepsko.

W czasie realizacji filmu wszystko oczywiście wygląda inaczej. Wtedy prawie każdego

dnia jedziemy z ekipą filmową w inne miejsce. Jednego dnia filmujemy w Warszawie,

drugiego nad morzem czy w górach. Każdy dzień zaczyna się od sprawdzania pogody, bo

deszcz lub wichura mogą uniemożliwić wykonanie zdjęć, kompletnie zmienić plany.

W czasie robienia filmu trzeba decydować o stu rzeczach na raz. O grze aktorów, o efektach,

o tym, jak ma wyglądać ujęcie. Pomaga mi w tym wielu ludzi, ale i tak reżyseria to bardzo

wyczerpująca praca.

8. Co lubi Pan robić w wolnej chwili?

Wolnych chwil mam mało, więc chciałbym wtedy nic nie robić. Ale w końcu zawsze

wymyślam sobie jakieś zajęcie. Lubię wodę. Pływam kajakiem, chodzę często na basen, ale

Page 7: WYWIAD Z PANEM A Z A ZĄ - enc · PDF filewspólnie bawić. Dlatego Magiczne drzewo może tak samo silnie przemawiać do dzieci np. w Japonii, Brazylii jak w Polsce. Którą ze stworzonych

najbardziej lubię pływać w morzu. Dużo fotografuję. Spotykam się z ludźmi. Chodzę po lesie,

czasem po górach (np. bardzo lubię Gorce, ale też Kotlinę Kłodzką, gdzie zrobiłem też kilka

filmów). Czasem gram w szachy, także te komputerowe. Dużo czytam i oglądam filmy.

9. Proszę polecić nam film, który według Pana, powinno obejrzeć każde dziecko.

Nie uważam, żeby był jeden taki film, bo dzieci są bardzo różne. Więc każdy może lubić

inny film. Nie można wskazać jednego.

Jakie ma Pan plany zawodowe na najbliższe miesiące?

Kończę pisać szósty tom powieści Magiczne drzewo. Występują w nim niesamowite,

magiczne stworzenia. Oznacza to, że czeka mnie niedługo tworzenie trudnych ilustracji do tej

książki. Ukończyłem niedawno scenariusz do nowego filmu (opiera się on na czwartym

i piątym tomie powieści Magiczne drzewo). Więc niedługo zacznę się przygotowywać do

realizacji kolejnej części filmu Magiczne drzewo. Myślę także o stworzeniu filmu

animowanego, ale to są dość odległe plany.

(Wywiad został przeprowadzony dnia 19 maja w Szkole Podstawowej nr 11 w Poznaniu

przez uczennice – Natalię Brkić, Helenę Kaczmarek, Kingę Kremser, Martę Walkowiak –

w ramach projektu Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan.)