Wharton William - W księżycową jasną noc

download Wharton William - W księżycową jasną noc

If you can't read please download the document

Transcript of Wharton William - W księżycową jasną noc

William Wharton urodzi si w 1925 roku w Filadelfii. Wychowa si w rodzinie robotniczej pochodzenia irlandzkiego. Swoj karier zawodow rozpocz jako nauczyciel plastyki. W poowie lat szedziesitych zrezygnowa z pracy nauczycielskiej i wraz z rodzin przenis si do Francji. Tu z kolei by malarzem a do lat osiemdziesitych, kiedy wpywy z pisania ksiek pozwoliy mu porzuci malarstwo. Najgoniejsze powieci Williama Whartona to Ptasiek, W ksiycow jasn noc, Tato (wszystkie zostay sfilmowane), Wieci; w przygotowaniu Niezawinione mierci. O tej ksice pisarz powiedzia: Jest powicona wydarzeniom, ktre odmieniy moje ycie. Bohaterowie powieci W ksiycow jasn noc zdyli ju pozna gorzki smak wojny. Z ich pocztkowo dwunastoosobowej druyny po ostatniej bitwie zostaa tylko poowa. Okrutne dowiadczenia, wzmocnione przez pogard dla ograniczonej inteligencji dowdcw, jednocz ich w nienawici do wojny.

WILLIAM WHARTON

W KSIYCOW JASN NOC

Dedykuj tym ASTPR - owcom, ktrzy nie dosuyli si stopnia majora ...Potrzebujemy was dzisiaj.

Strach Krztusz si jednym wstrzymanym oddechem Kpka ptasiego puchu tli si; swd, Kwiat zalatuje mierci. patrz na siebie. patrz na siebie i widz, e Patrz na siebie i widz, e Perli si szaro pustego spojrzenia. Spojrze si boj, a odwrotu nie ma, Nic do widzenia, nic do powiedzenia.

Nazwiska osb wystpujcych w tej mronej opowieci wigilijnej zostay zmienione ku ochronie winnych...

- W.W.

1. ODPRAWA- Rany boskie, Matka! Co ci jest? Odpycha mnie brutalnie na paatk. Gramoli si, podciga na okciach, wreszcie staje; jego buty grzzn po kostki w bocku i topniejcym niegu na dnie okopu. Stoi, gruje nade mn, traci rwnowag, lizga si, nie mwi nic; gapi si w niebo. Potem spuszcza z ramienia swj Ml, apie go w praw rk, wygina chude ciao w skok spryny i ciska karabinem jak oszczepem, daleko od dziury, w ktrej siedzimy, co najmniej o sto stp w d stoku, dugim, falujcym ukiem. Ciska z tak si, e regulaminowe okulary w metalowej oprawie zlatuj mu z nosa, odbijaj si od mojej piersi i wolno wsikaj w brej na dnie okopu. Zaraz je rozdepcze w drobny mak, zao si. Nie patrzy na mnie. Twarz Matki bez okularw jest jaka pusta; pewnie i tak by mnie nie widzia, nawet gdyby patrzy. Kucamy w czym, co w czasie pierwszej wojny wiatowej mogoby uj za jednoosobowy okop, chocia jest to pewnie tylko jama po korzeniach zbutwiaego drzewa, ktre powali wiatr. Przez ostatnie dwie i p godziny nie gadalimy wiele. Mamy tu wysiedzie cztery. Od czasu do czasu odnosz wraenie, e Matka pacze, ale nie sprawdzam; sam nie jestem daleki od paczu, nie chc tu niczego zaczyna. Teraz Matka gramoli si, bez karabinu, na krawd wykopu. Szarpie siatk maskujc, chce j zerwa. Normalnie gdzie tutaj staaby warta, ale nie dzisiaj, skoro wszyscy oficerowie s w miecie i zabawiaj kobitki z Czerwonego Krzya. Czerwony Krzy przedar si wczoraj do naszego puku i sprzedawa nam pczki, po dziesi centw sztuka, po dwa na ryo, onierze i oficerowie po rwno. Nie spojrzaem, czy oficerowie te pacili. Kupiem jednego pczka i wysraem go w p godziny pniej. Kucajc z Matk w okopie, ogldam od jakiego czasu may buczcy samolocik obserwacji artyleryjskiej typu L5, ktry kry nad naszymi gowami. Motor buczy kojco, cakiem jak w tych awionetkach, ktre w letni dzie lataj nad pla, cignc szarfy reklamowe z napisem PEPSI COLA.

Tylko e teraz jest zima, a do spokoju daleko. Pochylam si, ostronie podnosz okulary Matki, po czym gramol si na gr, napierajc brzuchem na ubocon paatk. Nawet si nie stuky, tylko oprawka si pogia; szka s grube jak denka od butelek po mleku, nieatwo byoby je stuc. Ale zrobiy si olize, mokre, zapakane botem i oblepione wirem. Matka stoi na krawdzi okopu. Teraz ju ryczy na caego, chocia mao sycha. Pakuj si za nim na gr: chc go cign, zanim nas kto przyuway. Znajdujemy si na stoku wzgrza, tu pod lasem. Waciwie ze wszystkich stron otaczaj nas lesiste pagrki. Ju par razy pada nieg, ale dzisiaj przewituje sporo zieleni i caa okolica pokryta jest albo cienkim, zeskorupiaym niegiem, albo bockiem. Wiem, e mamy mniej wicej poow grudnia, ale nic dokadniej. Niby siedzimy tu jako rezerwa, ale z niewiadomych powodw nie dociera do nas ani poczta, ani pismo Stars and Stripes. Nagle Matka puszcza si biegiem. Wyplta si z siatki maskujcej, odrzuca pas z amunicj, plecak, saperk, bagnet, manierk, wszystkie onierskie lary i penaty - i wielkimi susami, krelc w powietrzu ptle i ruby, pdzi w d po stoku. Za chwil zniknie midzy drzewami, ale przedtem ciska hemem jak dyskiem w t sam stron, w ktr odrzuci karabin. Jakby naprawd egna si z wojn! Nie wiem, co robi: czy lecie za nim, czy pilnowa posterunku. Bd co bd, jestem sierantem suby wartowniczej - nie do wiary, co? Dla mnie nie do wiary. Przede wszystkim skacz na d po karabin, hem i siatk maskujc. Potem rzucam si w pogo za Matk, zbierajc w biegu jego rzeczy. Kiedy si schylam po kurtk polow, zerkam za siebie: nikt nie patrzy. Ktokolwiek ma odrobin oleju w gowie, buchn si spa, korzystajc z nieobecnoci oficerw. Wiem na pewno, e i Ware, nasz plutonowy, i major Love strugaj teraz bohaterw przed damami. Nowego sieranta plutonowego jeszcze nam nie dali. Opieram karabin o pierwsze z brzegu drzewo, razem z rzeczami

Matki, i lec za Matk. Matka pdzi jak wicher, nie oglda si za siebie. Bez cyngli gotw si roztrzaska o drzewo. Drze si nie ma sensu, wic zbieram si w sobie i gazu. Kto wie, moe on nas obu wyprowadzi biegiem z tej caej wojny, przez dywizje, korpusy, bataliony, przez cae zaplecze? Moe trafimy na jak francusk rodzin z pikn crk, moe nas bd ukrywa? Jakby nas dorwali, zawsze mog powiedzie, e ja tylko goniem Matk i w trosce ekwipunek stanowicy wasno rzdu zbieraem Matki ciuchy. Szkopu w tym jednak, e biegniemy w z stron. Matka kieruje si na poudnie, czyli jedyne, co moemy osign, to wpakowa si na wart obwodow jakiego innego zmordowanego, popieprzonego puku. Wszyscy jestemy tacy zastraszeni, e strzelalibymy do byle czego, a ju na pewno do lepego kociotrupa w butach, z go dup. Z mojej rachuby wynika, e Matka zredukowa mundur do butw i skarpet. Ju go prawie miaem, kiedy ciga gacie, ale jak si zatrzymaem, eby je podnie - znowu mi zwia. Odstawiamy unikaln wersj Jasia i Magosi z elementami rozbieranego pokera, a moe raczej co w rodzaju gonitwy Atalanty. Bieg sprawia, e zaczynaj si moje stae kopoty: rewolucja w odku i bezgone strzykanie piekcymi porcjami gwna. Kiedy dopadn Matki, bd mierdzia jak przenona latryna. Ju widz wielkie nagwki gazetach: UYCIE GAZU TRUJCEGO W ARDENACH! Matka przegania mnie jak chce. Postanawiam jeszcze dwiecie jardw popdzi ile si w nogach, a potem podda si i koniec. Rany boskie, co ja powiem Ware'owi? Kiedy si znw rozgldam - Matki nie wida. Cigle jestemy w lesie, ale ju na samym dole stromego stoku. Nagle dostrzegam go. Wpad w oysko potoku i grzebie w nim gorczkowo, rzucajc kamienie w prawo i w lewo, jak pies w poszukiwaniu koci. Zwalniam, oniemiay, i zatrzymuj si. Patrz na Matk, powoli odzyskujc oddech. Ruszam powolutku w d, w jego stron, ciekaw, co bdzie dalej. Nastpny punkt regulaminu? Co robi sierant w takiej sytuacji? Zjedam, co chwila tracc rwnowag, na mieszance zlodowaciaego niegu i

sosnowych igie. Trzs si na caym ciele. Ostatnio stale mnie tak trzsie: musz odczeka dobr chwil, zanim si wezm do rysowania, a nawet do pisania listu. Zaczem pisa duymi, drukowanymi literami - przy szybkich, krtkich pocigniciach niewielkie jest ryzyko ujawnienia tego dzikiego, nieprzewidywalnego, niekontrolowanego tiku. Kucam na brzegu strumienia, koo Matki. Woda musi by zimna jak ld, a on w niej klczy, goy, na tych biaych kulasach. Sam jestem chudy z cig sraczk trudno, ebym nie by - ale Matka to ju istny szkielet, trudno uwierzy, e toto w ogle yje. Nic nie mwi, patrz, jak wali na wszystkie strony kamieniami, ktre wybiera spomidzy kolan. Ale w kocu co musz zrobi. - Trzymaj, Matka, przyniosem ci okulary. Zostawie w okopie. Odwraca si i patrzy na mnie bdnym wzrokiem, ju nie grzebie, tylko klczy w rwcym, zimnym, przejrzystym potoku. Wycigam do niego okulary. Zblia si powoli, na czworakach, bierze ode mnie okulary i wkada je na nos, starannie poprawiajc oprawk za uszami. Przed chwil nie paka, ale teraz znowu zaczyna. Pomagam mu wygramoli si z potoku; nie mwimy nic. Nie przychodzi mi na myl ani jedno sensowne sowo, a Matka nie byby zdolny nic powiedzie, nawet gdyby chcia. Sztuka po sztuce podaj mu ubranie, a on je na siebie wkada. Ubiera si pomau, oddychajc gboko, jakby si stroi w koszarach w niedzielny poranek. Buty i skarpety przemoky mu na wylot, ale po zapiciu kurtki wyglda prawie normalnie - eby nie ta biaosina gba i te zy. - Matka, twj karabin, hem i maskowanie zostawiem na skraju lasu. Jak si czujesz? Matka patrzy mi prosto w oczy, po raz pierwszy odkd zacz ucieka. Na caej twarzy na porozmazywane smarki i zy .To niesamowite, widzie naszego Matk Wilkinsa w takim stanie. Przezywamy go Mateczka Wilkins, bo wiecznie zrzdzi, e jestemy flejtuchy, e zostawiamy naokoo siebie baagan, e nie myjemy menaek i manierek. Fred Brandt prawie z paczem opowiada, jak to Wilkins mia zwyczaj ukradkiem zachodzi kadego po niadaniu i sprawdza na nosa,

czy facet my zby. Matka jest jednym z najstarszych w naszym oddziale, a do tego jeszcze ma on. W dwa dni po dwudziestych szstych urodzinach Matki przyszo na wiat jego dziecko - martwe. Mundy mi mwi. Niezy prezent urodzinowy! Matka cay czas gapi si na mnie przez zapakane okulary. Stoi lekko wychylony do przodu, rce dyndaj mu po bokach - wyglda jak marionetka, ktra czeka, eby kto j poruszy. Zaczyna mwi, po swojemu, powoli, starannie dobierajc sowa, frazy, zdania, jakby wszystko, co powie, miao zosta wygrawerowane na platynowej pytce. - Nie wiem, Wont, czy to przemczenie bojowe, czy moe co innego. Jedna poowa mnie pamita dokadnie wszystko, co robiem, od wyrzucenia Ml po darcie pazurami w tym zamarzym potoku. Jedna poowa mnie widziaa to wszystko i chciaa przesta, ale druga poowa dalej robia swoje, dalej chciaa biec, rozrzuca rzeczy, robi wszystkie szalestwa, jakie jej przyszy do gowy. Ta poowa wyranie pracowaa na kategori E. Ta poowa, ta najgbsza cz mnie, gotowa jest zrobi wszystko, eby si wyrwa i wrci do domu, do Lindy. - Chcesz, ebym zoy na ciebie raport, Vance? Mog napisa takie pikne zawiadczenie na kategori czubw, jakiego jeszcze wiat nie widzia. Z tym, co tu pokazae, plus to, co sam zmyl, wyldowaby co najmniej w rkach psychiatry w szpitalu. Matka siada powoli ze skrzyowanymi nogami. Chowa gow w przemarznitych doniach, Opierajc okcie na kolanach. Widz, e na serio rozwaa moj propozycj. - Nie, nie dam rady. Jeszcze za mao si boj. Za bardzo boj si ich, ale za mao siebie samego. Nikt by si na mnie nie nabra. Ten cay zasrany cyrk odwaliem midzy innymi dlatego, e wiedziaem, e tylko ty mnie widzisz, a to si tak naprawd nie liczy. - Ja tam daem si nabra, Matka, jeszcze jak. Poza tym, zamae regulamin oddziau. Podnosi gow, prostuje si. - Jaki regulamin? Co zamaem?

- Uye sowa zasrany. Nie wiem, co by na to powiedzia Ojciec. Pilnuj si, Matka, eby ci nie przyuwayli. Rb, co chcesz, tylko si nie daj przyuway. Nasza druyna wyrnia si pod wieloma wzgldami. Na pocztek wymieni tylko kilka. Po pierwsze, prawie nigdy nie mwimy na Niemcw szkopy ani szwaby, ani kapuniaki, ani nawet nazici - w ogle nie uywamy popularnych w wojsku przezwisk. Przewanie mwimy wrg. Tylko Stan Shutzer, nasz yd dyurny, moe na nich mwi jak chce. Ojciec Paul Mundy udzieli mu specjalnej dyspensy. Bo mamy i druynowego ojca: Matka Wilkins i Ojciec Mundy. Chocia to nie jest druga osobliwo drugiej druyny - to przypadek. Ojciec Mundy jest autorem druynowej zasady: adnych nieprzyzwoitoci. Chcemy, eby dla wszystkich byo jasne, e my w gruncie rzeczy nie naleymy do tej armii. Jestemy ksicymi sierotami porzuconymi pod zym progiem - bkartami bkitnej krwi. To pomaga. Kto wie, czy nie jest to jedno z najwikszych osigni Ojca. Jak na faceta, ktry chwilami zachowuje si jak debil, bywa cakiem bystry. Mundy ma dwadziecia sze lat, jest niedorobionym - ale nie upadym - ksidzem. On i Matka s teraz najstarsi w druynie, reszta poniej dwudziestki. Zabieramy sprzt spod lasu i zdamy do okopu przed zmian warty. Matka cakiem niele wzi si w gar. Teraz kolej na Buda Millera, naszego geniusza od mechaniki, autora krzywek i wierszykw dla dzieci, i na Stan Shutzera, ktry jest ydem - mcicielem z ambicj dorobienia si milionw w charakterze szefa od reklamy. Bud i Stan s obaj synami jubilerw, ale zdaje si, e to ich jedyna wsplna cecha, poza tym, e obaj s niesamowicie bystrzy, a zarazem do gupi, eby trafi do piechoty zwiadowczej. Posiedz tu przez kolejne cztery godziny, od drugiej do szstej. Nocn trzyma druyna Edwardsa, z tym e ich jest dwunastu, wic mog si zmienia co dwie godziny, a to ju cakiem niele. Zaraz po balu muzykanci podejm normaln sub wartownicz. Wleczemy si z Matk do obozu. Mamy teraz wsplny namiot. Przed Saara Matka dzieli namiot z Jimem Freize. Trudno stwierdzi, ktry z nich bardziej kwalifikowa si na pierwsze miejsce w konkursie czystoci. Obaj

stale sprztali wok siebie, ukadali wszystko w kosteczk, a jak ju skoczyli wasne porzdki - meandrowali do bazy maszynowej i pucowali swojego jeepa. Ani jeden, ani drugi nie mia zielonego pojcia o uruchamianiu takiego pojazdu, ale za to ich wz wieci si zawsze jak lustro, nawet w przekltych bagnach Metzu. Miller, szalony mechanik, nikomu z bazy nie dawa si nawet dotkn do jeepw naszej druyny, ale z krztaniny Jima i Matki tylko si mia i nie odpdza ich. Wczoguj si na swoj, niechlujn, poow naszego wsplnego namiotu i wycigam ksik, ktr teraz czytamy. Ksika nazywa si Poegnanie z broni. Mam strony od 215 do 310. Przede mn czyta Wilkins, a po mnie Shutzer. Shutzer przez cay dzie trbi mi w ucho, ebym si pospieszy; Wilkins skoczy wczoraj wieczorem. Jak zawsze mam pecha: trafiem midzy dwch najszybszych czytaczy po tej stronie Linii Zygfryda. amiemy ksiki na kawaki, ebymy mogli czyta wszyscy naraz. Przedtem czytalimy Na Zachodzie bez zmian. Po omwieniu tej ksiki druyna jednogonie podja rezolucj, e wiejemy z tej wojny przy pierwszej nadarzajcej si okazji. Wtedy jeszcze bylimy wszyscy razem, pod Saarbrucken. Ojciec Mundy w ogle si nie poapa, e bohaterami ksiki s Niemcy; musielimy mu to dopiero powiedzie. Moliwe, e omino go par stron. Ojca zwykle wyznaczamy na koniec kolejki czytania: czyta sowo po sowie, jakby je wylizywa z ksiki. Kocz swj przydzia stron i zostawiam w wejciu do namiotu dla Shutzera. Rozdzia ten ma tytu Odprawa. Niedugo nastpi typowa oglnowojskowa odprawa, ale najpierw powinienem chyba zrobi nasz, prawdziw, i to najlepiej wanie teraz, tu przed zaniciem. Odprawa w wojsku znaczy objanienie. Wojskowe mylenie domaga si, eby wszystko odbywao si zwile i klarownie - wszystko oprcz wojen. Tylko e czasem bardzo trudno o zwizo i klarowno. Moliwe, e nie tylko ten jeden rozdzia, ale w ogle caa ksika jest odpraw; nie jestem jedynie pewien, na jaki temat i po co. Nasza druyna stanowi poow plutonu zwiadowczo -

rozpoznawczego; drug poow. Pluton zwiadowczo - rozpoznawczy stanowi cz pukowej kompanii dowodzenia - Nastego Puku - Sitej Dywizji Piechoty. Pukowa kompania dowodzenia jest to, mwic najzwilej, jedno wielkie nic. Zobrazujmy to. Dowodzi nami pukownik, ktry ma adiutanta i pomocnika, a wszyscy oni moj swoich ordynansw. Dalej id dowdcy S1, S2, S3, S4, Sn itd., kady w stopniu majora, kady ma swojego adiutanta, wszyscy maj ordynansw. Ordynans w wojsku jest to nisko patny sucy w mundurze. Dalej mamy kucharzy, asystentw kucharzy, stae suby pomocy kuchennej, szefw zaopatrzenia, szefw poczty, szefw kartoteki, pisarzy i gocw, zatrzsienie kadrowcw i siln grup z obsugi bazy maszynowej. Baza maszynowa jest to parking, na ktrym stoj niemal wycznie jeepy, samochody oficerskie oraz dwuiptonowe ciarwki - niezbyt wojowniczy zestaw pojazdw. Pojazdy te su gwnie do przewoenia ludzi i gratw z miejsca na miejsce. Kierowcami tej flotylli transportowej s tak zwani T4 i Tr, - czyli sieranci i kaprale zaplecza, od ktrych nie wymaga si, eby w razie potrzeby do kogokolwiek strzelali. Mamy te pukow orkiestr: trzydziestu najbardziej niewydarzonych onierzy, jakich znale mona w naszej, czyli gorszej, czci dywizji. Jak ju wspomniaem, zazwyczaj trzymaj oni skrajne warty dla caej kompanii. Nigdy nie syszaem, jak graj, ale te trzeba uczciwie przyzna, e defilad mielimy niewiele. W Rouen udao nam si wyzwoli skrzypce i Mel Gordon postulowa, eby je wyprbowa, ale mu powiedziano, e w orkiestrze wojskowej nie ma miejsca dla skrzypiec. A czy to nie byaby wspaniae sucha capstrzyku, pobudki albo, jeszcze lepiej: do odwrotu wygrywanego na skrzypcach? Na szarym kocu listy figuruje pluton zwiadowczo - rozpoznawczy. W druynie jest dwunastu, druyn dowodzi zwyczajny sierant, zastpc jest kapral, bez ordynansw. Nasza druyna zostaa zredukowana do szeciu. Kapralem zosta Mel Gordon, a ja rwnoczenie - sierantem. Wsawilimy si jedynie tym, e udao nam si wytrwa przy yciu. Mel te jeszcze nie ponaszywa sobie belek.

Zwiad i rozpoznanie to oczy i uszy S2. S2 to pukowy szef wywiadu. Naszym S2 jest major Love - i nazwisko, i funkcja cakiem nie na miejscu. Love pracowa w cywilu jako przedsibiorca pogrzebowy. On z kolei stanowi oczy i uszy pukownika Douglasa Suggera, dowdcy puku, zwanego powszechnie Duga Laska. Duga Laska jest gasnc gwiazd wojskowego szyku i specjalist od bohaterskiego wysuwania dolnej szczki. Major Love rwnie wykazuje niejaki talent w wysuwaniu dolnej szczki. Gwn pasj Love'a jest dostarczanie roboty kolegom po fachu, czyli grabarzom. Najatwiej z poszo mu do z plutonem czynienia zwiadowczo acz rozpoznawczym, ktrym miewa sporadycznie,

efektownie. Whistle Tompkins zwyk by mawia, e ywe, ruchome ludzkie ciao to obraza dla poczucia przyzwoitoci majora Love. Dziki majorowi Love wanie i jego militarno - grabarskim talentom udao mi si ostatnio wykona efektowny skok w gr o trzy belki. Wskutek - jak zwykle u Love'a - zainspirowanego lektur mapy, le zaplanowanego tak zwanego patrolu rozpoznania terenu, stracilimy nad Saara poow druyny. Byo to posunicie tak bezcelowe i gupie, e w gowie si nie mieci. I tak obrzydliwe, e nie bd o nim opowiada; mam nadziej, e nie. Kiedy mwi stracilimy, mam na myli trupy. W wojsku nigdy nie mwi si gono, e kto z naszych zosta zabity. Albo zgin, jak Krzy w Kubusiu Puchatku, albo oberwa, jak w baseballu - i powrt na baz, albo go trafili, albo da, jak w dwuznacznym dowcipie. Dowdc naszej druyny by Max Lewis, lat dwadziecia. Jego zastpca, Louis Corrollo, mia dziewitnacie. Mwilimy na nich bliniaki Louie (jak w tej piosence - Louie, Louie, You Gotta Go). Jeszcze czterech z nas dao w tym samym dniu: Morrie Margolis, Whistle Tompkins, Fred Brandt i Jim Freize. Morrie mieszka ze mn w jednym namiocie. Robilimy wsplne szaasy z dwch spitych razem paatek i w ogle dzielilimy si wszystkim. Z tych szeciu ani jeden nie mia w AGCT (AGCT to jeszcze jeden wojskowy paradoks: wojskowy test na inteligencj) wyniku poniej

150. Pod wzgldem intelektualnym kady z nich by jeden na dziesi tysicy. Ale to cakiem oddzielna historia, jeszcze gupsza ni patrol Love'a. T moe nawet opowiem. Mam talent do opowiadania prawdziwych historii, w ktre nikt nie wierzy. Jak zostaem dowdc druyny - to jest jeszcze inna historia. Tak inna, jak Kubu Puchatek inny jest od Zbrodni i kary. Nasza dywizja wzia straszne way pod Saarbrucken. Zdobylimy par mil majtku ziemskiego Europy, tracc w zamian zadatki na nieodaowane (i niezbyt aowane) pokolenie wietnie si zapowiadajcych modych ludzi. Mimo to armia amerykaska uznaa chyba rzecz ca za dobry interes. Teraz przemiecili nas na pnoc, w Las Ardeski, gdzie mamy wypoczywa i czeka na posiki. Jest to rzekomo odcinek, na ktrym jeszcze nigdy nic si nie stao i nie stanie: rodzaj schroniska wysokiej kategorii, pierwszoliniowa meta, na ktrej mona poprawi makija, podreperowa nerwy i oglnie doprowadzi si do porzdku. Osobicie wtpi, czy jestem jeszcze zdatny do remontu. Boj si bez przerwy i w ogle nie mog spa, nawet na dugiej warcie. Ju dwa razy miaem atak histerii, ale nikt mnie nie widzia, chocia dawaem szanse wszystkim razem i kademu z osobna. Krciem si, pochlipujc, koo Mela Gordona, naszego nieoficjalnego lekarza i psychiatry druynowego, ale on nawet na mnie nie spojrza. Pies z kulaw nog si tu czowiekiem nie zainteresuje. Najwikszym moim biecym problemem jest pokazowy wrcz przypadek sraczki oglnowojskowej. Dziki ci, Boe, za gacie w kolorze khaki. Tutejsi medycy uznali mnie za lekomana i nie chc mi ju wydawa lekarstwa na biegunk, ktre jest wycigiem z opium. Wczoraj wybraem si do swojej dawnej kompanii, Kompanii L, i wyebraem dwie dawki od Brennera, medyka z trzeciego plutonu. W tamt stron sraem pi razy, a z powrotem tylko trzy - od razu pomogo. Odywiam si ju prawie wycznie sucharami i serem z racji

rezerwowych: moje kichy boj si wszystkiego, co wymaga trawienia. Kto wie, czy mianowanie mnie zasranym (dosownie) dowdc oddziau nie jest najlepszym dowcipem w caej tej wojnie. I tym wesoym akcentem kocz nasz odpraw, wycofujc si w tak zwany umownie sen. Matka chrapie u mojego boku. Rankiem porucznik Ware odchyla klap naszego namiotu. Fragment ksiki ulotni si; mam nadziej, e trafi do Shutzera. - Sierancie Knott, major Love wzywa was do namiotu S_,. Idcie je, a ja tam przyjd punkt dziewita. Czeka, ebym si na pewno obudzi, po czym odchodzi. Kad si z powrotem i usiuj wymyli stosowne przyzwoite sowo na wyraenie swoich uczu. Jeszcze si jednak do koca nie obudziem. Przychodzi mi do gowy tylko kurwa. Ojciec mwi, e mylc ich kategoriami, poddajemy si wewntrznie. Moe wanie dlatego mnie mianowali dowdc druyny. Moe take dlatego mam sraczk: jestem zbrukany wewntrznie. Chocia dzisiaj rano jest jakby lepiej. Udaje mi si nawet schyli i zasznurowa buty bez uczucia, e ciskam w brzuchu balon wypeniony pomyjami. Ubierajc si, co jest niez gimnastyk w maym namiocie, i starajc si przy tym nie obudzi Wilkinsa, mog przy okazji wyjani, jak to jest z moim nazwiskiem. Moje nazwisko rodowe brzmi Knott. Rodzice chcieli mnie ochrzci Bill albo Billy, ale poniewa nie ma witego Billa ani Billy'ego, dali mi na imi William. Przysigaj, e nie dla kawau. Ju w trzeciej klasie koledzy przezywali mnie Will Knott, co wymawia si Will Not - czyli Niechcia. Przywykem do tego, do mojej maej martyrologii. I byem wewntrznie przygotowany na powtrne przeycie tego w wojsku (Willingly or Knott - czyli Chcc Nie Chcc - ha, ha!). Nie nastawiaem si jednak na spotkanie z bani mdrali i dowcipnisiw, ukrywajcych si pod kryptonimem plutonu zwiadowczo rozpoznawczego. Z miejsca postanowili oni przyzna mi przydomek Wont (Chcia) albo Won't (Niechcia) - dyskusja toczya si tylko wok pisowni. I trwaa przez cay okres suby zasadniczej. Przywdc grupy bronicej apostrofu by Max Lewis, ktry twierdzi, e jestem urodzonym

radykaem, rozrabiak i dzierzymord, ktry nigdy nie robi tego, co mu ka - a wic Won't. Mel Gordon przewodzi frakcji antyapostrofowej, twierdzc, e jestem wyjtkowo uczynny i chtny (Wont) do wszystkiego, o co si mnie poprosi. Nazwali si apostatami i antyapostatami. Ojciec Mundy mawia, e prawda jest w oczach patrzcego. I tak wszyscy woaj mnie Won't albo Wont, do mnie za naley, co wol sysze. Wszyscy oprcz Maxa, ktry zwraca si do mnie per WuOeN - apostrof - Te, a do chwili, kiedy DOSTA. Ju si ubraem i wylizguj si z namiotu, z przyborami do golenia i kubkiem w garci. Widz, e Matka Wilkins znowu wyszorowa mi kubek. Ciekawe, co zostawia onie do roboty w domu. Opisuj t bzdurn histori z imieniem dla unaocznienia, do jakich absurdw doj moe umys ludzki, kiedy nadmierna potga rozumu skoncentrowana zostanie na zbyt maej przestrzeni. Nasz oddzia ma inteligencji od cholery i troch, za to znacznie mniej zwiadu i rozpoznania. Jestemy band zawszonych sofistw talmudyczno - jezuickich, maglujcych w kko jedn i t sam nie koczc si gr racow. Postanawiam zaryzykowa i zje normaln gorc jajecznic z jedn parwk. Taki gupi, eby pi kaw, to ju nie jestem. Kawa dziaa na mnie jak olej rycynowy. Nie wiem, czy to kawa w ogle, czy tylko ta kawa, ktr piem w strachu, ale zapach, smak, sama blisko kawy sprawia, e staj si nerwowy, roztrzsiony - krtko mwic: robi w portki. Tak jest po dzi dzie. Bior menak, wa do jednej z ciarwek komunikacji pozafrontowej i staram si je jak najostroniej, w ciszy, w skupieniu, kady ks przeuwajc po dwadziecia razy i wolno przeykajc. Wanie kocz, kiedy bystry porucznik Ware odnajduje mnie w mojej kryjwce. Stoi i patrzy ponad klap zabezpieczajc, hem ma zsunity na kark. Istny Van Heflin w roli Van Johnsona w filmie wojennym z Marlen Dietrich grajc nazistowskiego szpiega. Swko na temat Ware'a, korzystajc z tego, e usiuj wepchn w siebie dwa ostatnie ksy i medytacj zmusi odek do jakiej takiej

sprawnoci dziaania. Ware bra udzia w Kampanii Aleuckiej. Potem przeniesiono go do Sitej Dywizji Piechoty i na dobr spraw wycofa si z wojska. Jak mawia Mel Gordon, Ware wszystko ci obieca, a potem bdzie bardzo uwaa, eby bro Boe nie dotrzyma sowa. Stan odgraa si, e kiedy po wojnie uruchomi Agencj Reklamow Shutzera Strza w Dziesitk, natychmiast zatrudni w niej Ware'a - to grzech, mwi, eby taki talent si zmarnowa. Pukownik Sugger cign Ware'a do kompanii dowodzenia wanie dla sformowania plutonu zwiadowczo - rozpoznawczego. Do Ware'a dotar tylko pierwszy czon nazwy - Intelligence. Przewertowa kartotek caego puku i zgosi dwudziestu czterech ludzi z najwyszym wspczynnikiem inteligencji. Pomys by sam w sobie niesamowity, ale eby w peni doceni jego niesamowito, trzeba przede wszystkim wiedzie, jak powstaa sama nieoceniona dywizja. Dwa lata temu dywizj Gwardii Narodowej, w ktrej dziaa nasz major Love midzy jednym a drugim pogrzebem, otrzepano z kurzu i postawiono w stan gotowoci bojowej. Zanim j jednak przerzucono za ocean, odbyy si manewry czone, z dwiema podobnymi dywizjami. Odbyy si one na terenie stanw Missisipi, Tennessee i Luizjana. Manewry okazay si jedn wielk kompromitacj. Jak to moliwe, eby wszystkie trzy dywizje przegray w grze wojennej? A jednak. Ju po fakcie kto stwierdzi, e dziwnym trafem redni wspczynnik inteligencji w tyche dywizjach oscylowa w okolicach osiemdziesiciu piciu. W kategorii mzgowcw, czonkowie tych dywizji plasowali si na dole drugiej standardowej dewiacji w lewo. Wszystkich jako tako mylcych rozdrapay ju wczeniej wojska powietrzne, cznociowe, pancerne, artyleria, i tak dalej. Zostao samo dno. Na mocy decyzji wojskowej wszystkich szeregowcw z owych trzech dywizji przewieziono okrtami na Poudniowy Pacyfik w charakterze rezerwy. Pozostaa wic kadra nieszczeglnie bystrych oficerw i podoficerw. Tymczasem w cywilizowanym wiecie rozgrywa si cakiem inny scenariusz. W roku 1943 wikszo amerykaskich mskich absolwentw

szk rednich przetestowano na okoliczno tak zwanych programw A12 i V12. Wybrani mieli by delegowani na uniwersytety i tam studiowa inynieri albo medycyn. A12 znaczyo Armia. Ide byo wyszkoli nas do odbudowy wiata po tej paskudnej wojnie. Kilka tysicy wybracw, wcieliwszy ich uprzednio do rejestrw wojskowych, posano na uniwersytety. Poniewa wielu z nas podczas szkolnej kariery robio po dwie klasy w jeden rok, i to nie raz, bylimy za modzi do poboru. Uznawano bowiem wwczas, e stosown granic wieku, w ktrym wolno zabra i by zabranym, jest wiek lat osiemnastu. Umieszczono nas zatem w ASTPR - czyli Wojskowym Programie Szkolenia Specjalistycznego uniwersytety, a dla sub Rezerwistw. zasadnicz Powdrowalimy mielimy odby po prosto na osigniciu

stosownego wieku - po czym znw obiecywano nam powrt na studia. Byo to co w rodzaju wczesnej edukacji przedszkolnej. Tak si jednak zoyo, e kiedy odbywalimy szkolenie zasadnicze dla onierzy piechoty w Fort Benning, stan Georgia, kursy ASTPR i, po wikszej czci, ASTP, rozwizano - jaka sia wysza skrelia je po prostu z harmonogramu. Rozesano nas wobec tego po dywizjach piechoty, ebymy si pobawili w prawdziwych onierzy. To z kolei byo czym w rodzaju superpromocji z przedszkola prosto do gimnazjum. My, ASTPR - owcy, mamy cay szereg miaych teorii na temat tego, co si naprawd stao. Mamy swoje podejrzenia. Teorie wahaj si od selektywnego ludobjstwa (eby redni poczuli si lepsi) po hipotez, e caa intryga bya od pocztku chytr i podstpn form rekrutacji. Wielu z nas powtykano na miejsca tych szeregowcw z dywizji Gwardii Narodowej, ktrych wysano na pewn mier na Poudniowym Pacyfiku. Dziki temu redni iloraz inteligencji w tych dywizjach poszed w gr, co rozwizao draliw kwesti jakociow. Spora grupa modocianych, absolutnie zielonych w swoim fachu niby - onierzy chcc nie chcc doczya do - Sitej Dywizji w Camp Shelby, stan Missisipi, eby przyczyni si do powstania postawionej na gowie formacji, w ktrej grupa kretynw, legitymujcych si stopniami oficerw i podoficerw, usiowaa dowodzi grup zmanierowanych, przemdrzaych

szeregowcw. Z perspektywy czasu widz, e sytuacja ta nie bya a tak niecodzienna, jak mi si zdawao. Kiedy wic porucznik Ware wyciga nas z pukowej kartoteki, z rozmysem czy bez (jeeli w ogle posiada co takiego jak rozmys czy te rozum), kroczy waciw drog, bo zbiera ju powoanych - wybracw. Z wyjtkiem Ojca Mundy'ego i Matki Wilkinsa, caa nasza druyna skada si, a raczej skadaa, z byych ASTPR - owcw, z ktrych kady legitymowa si imponujcym ilorazem inteligencji. ASTP jest to akronim nie do wymwienia. Whistle Tompkins dowodzi jednak, e to nieprawda: e TP jest dyftongiem z jzyka babiloskiego, wymawianym jak s, co daje sowo ASS - czyli DUPA. Shutzer polemizowa z nim, twierdzc, e TP ma przy AS swoje istotne znaczenie, jako TOILET PAPER - czyli papier toaletowy, eby byo czym podetrze. Niele si rozgadaem jak na dwa ksy i uspokojenie odka, w asycie Ware'a, ktry stoi i gapi si na mnie w zsunitym na kark hemie. Albo wyjtkowo wolno przeuwam, albo wyjtkowo szybko myl. - Ruszajcie si, Knott, idziemy. Love czeka. W wojsku wszystko jest wyznaczone na okrelon godzin, pita zero zero, i tak dalej, ale nie wydaj nam zegarkw. W naszej druynie s teraz trzy zegarki; kiedy byo pi. Ja nie mam. W wiecie, z ktrego przybyem, posiadanie zegarka i telefonu jest przywilejem wyszych sfer. Maszerujemy do namiotu S2. Odwiecznym zwyczajem, jak staromodna ona Japoczyka albo pies wytresowany do chodzenia przy nodze, id nieco z boku i o krok z tyu za Ware'em - efekt wojskowej tresury. Ware ni std, ni zowd przystaje i oglda si na mnie. - Jezus Maria, Knott! Jeszczecie sobie nie ponaszywali tych belek? - Sierant magazynier mwi, e chwilowo zabrako belek sieranta. Czekaj na dostaw. - To wecie, do cholery, oficerskie i zetnijcie rogi. - To by byo niszczenie rzdowej wasnoci, panie poruczniku. Sugerowaem to ju sierantowi Lucasowi. Mam nadziej, e tumacz si wystarczajco mtnie. Faktem jest, e to Lucas wciska mi dystynkcje oficerskie z sugesti ich poobcinania, a ja

odmwiem, argumentujc, e byaby to dewastacja wasnoci rzdowej, kwalifikujca si do Raportu o Stratach. Na to Lucas si wystraszy; on jest z oryginalnej dywizji Gwardii Narodowej i troch wolno myli. - No to miejmy tylko nadziej, e Love, kurwa jego ma, nie zauway. Zdumiewajce, ile si w wojsku bluni, jak dobrze posucha. Z pocztku a czowieka zatyka. Ojciec Mundy prowadzi przez jaki czas Klinik Terapii Anonimowych Profanw. Ware pierwszy wchodzi do namiotu S2. Zaraz za klap prymy si na baczno. Wntrze jest typowe. Na samym rodku, przy maszcie polowym, stoi st polowy z map powleczon celuloidem. Pod tyln cian widnieje nadstandardowych rozmiarw prycza z puchowym piworem, ju idealnie zasana przez ktrego z ordynansw Love'a. Pod lew cian namiotu stoi major Love we wasnej osobie i goli si w przenonym lustrze nad przenon umywalk. Ma na sobie spodnie szyte na miar (innych nie nosi nawet w pole) i obcisy podkoszulek w kolorze zgniej oliwki. Stoimy na baczno. Ja wiem, e on wie, e ju jestemy. Starszy szeregowiec Tucker, pierwszy ordynans majora Love'a, stoi obok w roli ministranta, dzierc rcznik i miseczk do namydlania. Tucker te szyje sobie mundury na miar: robi to wasnorcznie i jako nikt si go nie czepia, dziki Love'owi. Wreszcie, kiedy ju stalimy si wiadkami serii kategorycznych prb usunicia paru ostatnich woskw spod nosa, Love askawie raczy nas dostrzec najpierw w lustrze, nastpnie za bezporednio, przez odwrcenie gowy. - Spocznij. Ware i ja spuszczamy powietrze, demonstrujc przy tym stosowne oznaki podporzdkowania. Tucker podaje Love'owi z miski parujcy rcznik. Love zanurza w nim twarz i trze siarczycie. Masuje si a po czubek gowy, najpierw sabiej, potem mocniej, w kocu oddaje rcznik Tuckerowi i bierze wiey, suchy. Wszystkie nasze rczniki maj oglnowojskowy kolor khaki, wic nie mona pozna, czy s czyste, czy brudne, chyba e po zapachu. Te jednak wygldaj, jakby wyszy prosto z

magazynu. Teraz spotyka nas zaszczyt ogldania majora Love'a w trakcie fryzowania wosw. Najpierw wciera w nie par kropel wazelinowego toniku. Ma ten gatunek wosw, na ktrym zostaj wszystkie lady zbw grzebienia, jak lady puga w gliniastej ziemi. Przypomina mi si nasz ostatni konkurs na swka. Wygra Gordon. Pytanie: Co to jest Biblia? Odpowied: Tom Boy. I jak ja mam robi karier sieranta przy takim mzgowcu? Nie buja w obokach! Love naciga na obwise ramiona wieutk, wyprasowan przez ordynansa koszul na miar i odwraca si do nas, przybierajc poz bojow: wyglansowane oficerki w rozkroku okoo dwch stp, powolne koysanie si z palcw na pity, poczone z dopinaniem koszuli. Upychanie koszuli w spodniach to cay oddzielny duszy ceremonia. Widz po jego minie, co si wici: patrol zwiadowczy. To ju koniec. Hej, do broni, wroga go! Ju mi atwiej sta na baczno. W tym miejscu, gdzie powinno by serce, czuj parwk. Love zachodzi map od tyu i pochyla si nad ni. Blat stou jest lekko nachylony w jego stron. Love podnosi wzrok na nas i umiecha si. Zaraz nam zasunie. Trzech zrobi wypad na Lini Zygfryda; cel wypadu: uj jzyka, najlepiej oficera wyszej rangi, mwicego po angielsku. Love bierze do rki owek kopiowy i pokazuje co na mapie. Zaczyna si Odprawa Majora Love'a. Jak zwykle bdzie to na pewno odgrzewana wersja tego, co przekablowano do dywizji z oryginalnych pomysw niewyytego twrcy ze sztabu generalnego albo z wywiadu, bazowanych na zdjciach operacj lotniczych wojskow. Love zakoczy teraz potoaletow cay wielki przedniadaniow Odbywamy

ceremonia oddawania honorw przy wychodzeniu, po czym, jak mog najszybciej, uwalniam si od Ware'a. Chc zasign rady druyny. Moe wanie takiej szansy nam potrzeba, eby si zerwa z wojny. Cay tydzie bez wiadkw. Gwno. Jasne, e zrobimy, co nam ka. Oczywicie, e przypilnujemy Love'owi paacu w samym rodku zmarznitego na ko lasu, w ktrym roi si od tych, co czyhaj na nasze ycie.

Ciekawe, co nas upowania do mylenia, e jestemy tacy cholernie mdrzy. Jestemy dobrzy w rozwizywaniu testw, krzywek, gramy w bryda, w szachy, w inne gry, czytamy bez opamitania - i ju nam si wydaje, e jestemy Bg wie czym. Jak na to spojrze obiektywnie, to mdre s takie gupki jak Love albo Ware. Oni pozostaj przy yciu. To si nazywa inteligencja!

2. NAJDUSZA NOCW nocy spad nieg, ale nieduy; temperatura spada co najmniej o dziesi stopni. Pierwszy nieg nad Saara spad w moje dziewitnaste urodziny. Miaem caodzienn wart na posterunku obserwacji artyleryjskiej, przy lornecie. Cay ranek zszed mi na ogldaniu wiata przez zason biaych punkcikw i staraniach, eby nie zachucha soczewek. Byo piknie, nawet czarne kwiaty modzierzy byy pikne - bo daleko. Wybieraem sobie jakie miejsce i czekaem, a si zmaterializuje - to mona zrobi, kiedy si dobrze zna obraz. Teraz, ilekro patrz na obrazy Breughlw w Wiedniu, przypominaj mi si moje dziewitnaste urodziny. A tutaj rano, kiedy wyjedamy i minwszy kompani K zagbiamy si w las, na drodze le poprzymarzane licie i szyszki sosnowe. Caa droga to po prostu dwie twarde koleiny, lekko przyprszone wieym niegiem. Ani ladu innych pojazdw; jazda trudna, lisko, zimno. Naszego jeepa prowadzi Miller; ja z Wilkinsem na zmian pilnujemy z tyu pidziesitki. W tej chwili siedz na grze, przy karabinie; nielitociwie zimno jest na tym lodowatym wietrze. Wjedamy coraz gbiej w las; po obu stronach gruj nad nami ciemne, olbrzymie sosny. Niebo pomau si przeciera. Jedziemy prawie bez sowa. Stanowimy wymarzone tarcze strzelnicze. Kierowc drugiego jeepa jest Gordon, pasaerami Ojciec Mundy i Shutzer. Ogldam si, czy jeszcze jad za nami. Wilkins puka mnie w rami; mog wraca na d do wozu. Wilkins gramoli si, przytrzymujc uchwytu i siada okrakiem za celownikiem. Wyglda, jakby si ba, ale przecie wszyscy stale wygldamy, jakbymy si bali. Nikomu nie mwilimy o tamtym biegu przeajowym z przeszkodami. Moe dlatego, e trudno powiedzie, kto go wygra. Wilkins zachowuje si jakby nigdy nic. Mnie to odpowiada: na sam myl o tym dalej skrca mnie ze strachu. Matka ma na gowie dugi szal z obcitego koca: upcha go pod hemem jak burnus, niej zawin dokoa szyi, a koce wpakowa pod kurtk polow. Wyglda przez to jak smtny Lawrence z Arabii. Dziki

Bogu, e sierant Hunt tego nie widzi. Okulary zsuny si Matce na sam czubek nosa. Nie jestem pewien, czy on w ogle co widzi przez te cyngle. Nos ma dugi, jaskrawoczerwony przez kontrast z twarz, ale poza tym wyglda cakiem normalnie - moe wtedy mia tylko moment saboci, co, o czym najlepiej zapomnie? - Co ci powiem, Wont. Czuj si jak tarcza na kkach, ktr cign po linii ognia na strzelnicy. - Nie gorczkuj si, Matka; wyobra sobie, e jedziemy na wita Boego Narodzenia do rodowego paacu, a ty jeste potomkiem starej europejskiej elity. Patrz ponad ramieniem Millera. Droga jest trudna, krta, wska. Prowadzi nas zakosami w gb lasu. Wanie po raz kolejny sprawdzam na mapie, czy nie pomylilimy drogi, kiedy nagle cay wiat wylatuje w powietrze! Jeep tak podskoczy, e tylko Miller potrafi go uchroni przed dachowaniem. W pierwszej chwili myl, e najechalimy na min, ale zaraz widz, e to tylko Matka pruje ogniem cigym. Celuje tu za lewym uchem Millera w co, co zobaczy po tamtej stronie drogi; jeep przechyli si na prawe koa. Zanim opada na cztery - ja ju jestem na zewntrz. Miller gasi silnik, apie swj Ml i daje nura pod podwozie jeepa. Poowa gratw, ktre wielimy na kupie z tyu, za karabinem, ley porozrzucana na drodze. Kul si wrd nich. Wyskakujc, huknem kolanem w pierdolony uchwyt i w tej chwili znacznie bardziej obchodzi mnie bl w nodze, ni pytanie, czy w ogle przeyj. Wilkins dalej siedzi za karabinem. Ju. nie strzela', ale w dalszym cigu patrzy ponad luf. Z trudem mobilizuj gos do szeptu. Podkradem si chykiem za prawe tylne koo, jak najdalej od kierunku, w ktrym strzela Matka. - Co jest, Wilkins? Co tam widzisz? Mija dobra chwila, zanim mi odpowiada. Wstaje zza karabinu, poprawia okulary na nosie i nachyla si do mnie. - Tam, za tym drzewem, sta niemiecki onierz. Zdaje si, e go trafiem, ley na ziemi. Innych nie widz.

- Jeste pewien, Matka? Teraz te go widzisz? Matka zdejmuje okulary, przeciera szka skrzanym wierzchem wenianej rkawicy i patrzy jeszcze raz. - Tak, widz go. Ty te zobaczysz, jak staniesz. Kto lubi y, ten nigdy czego podobnego nie zrobi. A z drugiej strony - jeeli to puapka, to dlaczego nie zestrzel Matki z jeepa? Zachcony tym byskawicznym kawakiem logiki, przeskakuj za drzewa przy drodze. Ogldam si i widz, e z drugiego jeepa wszyscy si rozpierzchli; silnik nadal pracuje. Boe wity, jak ja si boj, tylko czekam na TATATATATA z rozpylacza. Zarzucam karabin na plecy i odpinam granat od bluzy. Jakby tak, nie daj Boe, co blisko, lepiej mie w pogotowiu granat ni karabin. Wkadam palec w kko zawleczki i posuwam si naprzd - najpierw o dwa drzewa, potem o trzy. Rzeczywicie, jest Niemiec. I bez wtpienia trup. Po jakiej minucie, zaszedszy szwabskiego trupa w myl najlepszych zasad regulaminu piechoty, widz co, co od tamtego czasu przez trzydzieci siedem lat najmniej z tysic razy widywaem w snach. On nie yje ju od duszego czasu: zamarz, z jednym ramieniem nad gow, a drugim przycinitym do brzucha. Teraz ley na plecach, ale umiera na brzuchu, z odwrcon gow. Jedna cz twarzy jest zlodowaciaa i obiera si, paty zmroonego misa odchodz od koci, miso jest sinozielone, ani ladu krwi. Widz miejsce, w ktrym jeden z pociskw Matki, kaliber pidziesit, przebi szyj tu pod brod - idealna, bezkrwawa, pidziesiciokalibrowa dziura. Widziaem ju martwych i umierajcych, ale nigdy jeszcze nie widziaem zastrzelonego trupa. Mwi si - trup - nieboszczyk: to wanie on, zastrzelili go, kiedy ju by trupem. Trudno o wiksze zbezczeszczenie. Nagle materializuje si przy mnie Miller. - O psiajucha! Co si stao? - Kto go musia oprze o drzewo, Bud. Przywlekli go skd i tutaj ustawili. Podnosz typowego niemieckiego jednostrzaowego mauzera, ktry sta obok onierza. Jest jeszcze kartka biaego papieru, podziurkowana, ale

bez adnego napisu, adnego druku. - Moe nawet uoyli mu na rkach ten karabin, eby wystawa luf zza drzewa. Dlatego Matka go zauway. Caa druyna ju si zleciaa, oprcz Wilkinsa. adny ze mnie dowdca, nie ma co. - Chodcie, chopaki, chodcie do kupy, to nas atwiej skosz! Jasny gwint! Ojciec Mundy klka koo Niemca. Kciukiem prbuje mu zamkn jedyne oko, jak prawdziwy ksidz, ale oko zamarzo otwarte. Z drugiego zostaa krwawa jama, zamarznita krwawa jama. Ojciec ciga rkawic, pakuje kciuk w otwr lufy swojego Ml i chwil wierci. Potem znaczy krzyyki na tym, co pozostao z twarzy Niemca: na czole, na oku, na uchu i na ustach; take na wierzchach sztywnych, rozkadajcych si doni. Mamrocze sam do siebie modlitwy po acinie. Przyklkam na jedno kolano, midzy innymi po to, eby si nie chwia na nogach. - Mundy, czy ty mu robisz ostatnie namaszczenie? Zdawao mi si, e aby czowiek mg otrzyma ostatnie namaszczenie, a ksidz go udzieli, ten czowiek musi by jeszcze ywy? Mundy podnosi si powoli, nie przerywajc modlitwy. Funkcjonuje prawidowo, ale jest w nie mniejszym szoku ni ja sam. - Masz racj, Wont. Ale pomodliem si najlepiej jak umiaem. Prosiem aniow, eby dopomogli, i diaby, eby odstpiy. Co wicej mona zrobi? ciga hem: gow ma mokr od potu. Wracamy do jeepw. Matka Wilkins, jak jedyny przyzwoity onierz w caej cywilbandzie, siedzi twardo przy pidziesitce i osania nas. Mundy siga pod wycik hemu i wyciga zwitek papieru toaletowego. - Wont, mog na chwil i w krzaki? Od takich rzeczy dostaj rewolucji odka. Daj wszystkim umowny znak odla si i Ojciec Mundy oddala si gbiej w las. Id do jeepa. Miller siedzi okrakiem na miejscu kierowcy, dynda nogami. Zdj hem, klepie si domi po uszach. - Suchaj, Matka, mgby mi na drugi raz da znak na sekund przed

tym, jak znowu zaczniesz? Mam teraz pod czaszk koncert chmary drozdw z towarzyszeniem zardzewiaego szybu naftowego. Odwraca si do mnie. - Won't, mog zapali, zanim Mundy wrci? - Jasne, ale ja nic o tym nie wiem. Z Gordonem te musz y w zgodzie. Spogldam do tyu, gdzie stoi drugi jeep; Shutzer i Gordon opieraj si z boku o mask. Melvin Gordon jest naszym druynowym maniakiem od dbaoci o zdrowie. Zamierza zosta lekarzem, jeeli przeyje wojn (co mu si zreszt udao: i jedno, i drugie). Przyj na siebie, nieproszony, osobist odpowiedzialno za stan naszych organizmw. Mundy opiekuje si duszami. Mwic jzykiem wspczesnej propagandy, Matka jest naszym ekologiem, Miller mechanikiem i poet, ja artyst, a Shutzer menaerem. Gordon wszystkim palaczom w druynie kaza rzuci palenie, przynajmniej w jego obecnoci. Bywa to czasami bardzo uciliwe. Najbardziej opiera si Gordonowi Miller, tak samo jak Shutzer Mundy'emu. Nagle z lasu wypada Ojciec Mundy, w pnegliu. W jednej rce dalej dziery papier toaletowy, ktry powiewa za nim jak proporzec, a drug rk podtrzymuje spodnie. Karabin osun mu si w zgicie okcia i majta si z przodu, przy kadym kroku walc Mundy'ego po kolanach. - Matko Boska, ratuj! Oglda si przez rami. Rk z papierem toaletowym siga do hemu i uwiadamia sobie, e go nie ma. Staje w biegu jak wryty. - O Boe, nie! Nie ka mi wraca! Prbuje si pozapina i opanowa. Plcze si w papierze toaletowym. Znowu wszyscy rozpaszczylimy si na niegu, oprcz Wilkinsa, ktry przekrci luf pidziesitki i celuje teraz dokadnie ponad gow Ojca. - Co jest, Mundy, gadaj, na lito bosk! Mundy daje jeszcze par chwiejnych krokw i zwala si na ziemi tu przy mnie. Ma dobrze ponad sze stp wzrostu i way najmniej dwiecie funtw - sonisko. Jego normalnie jasna cera jest teraz jeszcze bledsza, a nad wywinit po irlandzku grn warg zgromadziy si krople potu.

Mundy trzsie si na caym ciele. - Nie uwierzysz, Wont. Reszta druyny ju przyturlaa si, przybiega i przyczogaa w poblie nas. Pocieszam si, e nikt inny te nie byby w stanic dowodzi tym stadem geniuszy. Zawsze musz wszystko wiedzie. Wilkins wychyla si w d spoza karabinu. - Co to byo, Mundy? Co tam jest? Niemiecki patrol? - Nie, Vance, nic z tych rzeczy. Tylko e ja si nie spodziewaem. Nie wiem, co tam si naprawd dzieje, ale musicie wszyscy i i zobaczy. Sam nie jestem pewien, co widziaem. Tak si zlkem, e zwiaem nie przygldajc si zanadto. Shutzer podpiera si i wstaje, cierajc szron i boto z kolan i okci. - Ale powiedz dokadnie, Ojciec, co widziae: grot, z ktrej sczyo si tajemnicze wiato, i paniusi w lnicych bkitach, ktra do ciebie przemwia? No, mw! Mundy czstuje Shutzera spojrzeniem Panie, wybacz im... - Dobrze, mdralo, co powiesz na onierza niemieckiego, ktry taczy z onierzem amerykaskim, w samym rodku lasu, i to bez muzyki? Shutzer gramoli si na jeepa, eby zastpi Wilkinsa za pidziesitk. To on powinien by dowdc druyny. O takich rzeczach wanie trzeba myle. Wlizguje si na stanowisko, a Matka Wilkins zjeda na d z drugiej strony jeepa. Pewnie przemarz na ko. Gordon wytrzsa nieg z rkawiczki. - Co to ma znaczy? Ojciec Mundy wybiera si do czubkw? Niech ja skonam. Wystarczy kilka wizyt, Ojcze, i wszystko bdzie w najlepszym porzdku. Przyjmuj pacjentw od drugiej do pitej. Jako ci wcisn. Nastpny. Pora odegra sieranta. - Spokj. Dobrze, Mundy, sprawdzimy, co to jest. Shutzer, ty zosta tutaj i osaniaj. Miller, ty nam bdziesz dawa ogie krzyowy zza drugiego jeepa. Myl midzy innymi o tym, eby Miller mg sobie spokojnie zapali,

zanim wrcimy. Ruszamy w las, bro w pogotowiu. Docieramy na miejsce. Mundy podnosi swj hem i wskazuje palcem w lewo. Zwykle jestem gotw uwierzy we wszystko, ale tym razem to naprawd nie jest atwe. Wygldaj jak pomnik. Musz tu ju stercze od pewnego czasu, bo ostatni nieg przyprszy im hemy i ramiona jak cukrem pudrem. Podchodzimy powoli, Gordon pierwszy. Kto ustawi onierzy amerykaskiego i niemieckiego wspartych o siebie w ostatnim ucisku. Splecione ramiona i nogi nadaj im wygld taczcych walca, albo ywiarzy, szykujcych si do wykonania skomplikowanej figury. Nie id dalej, nie chc na to patrze. Mundy i Gordon podchodz do makabrycznej pary, Matka za nimi. Po chwili Matka robi w ty zwrot i wraca do mnie. - Nic nie rozumiem, Wont. Co tu si dzieje? Kto ustawia te trupy? To jakie wariactwo! Ta caa wojna gdzie si wykoleia! Krc tylko gow. Boj si, e jak zaczn mwi, bd bekota. To nie to, e si boj: raczej czuj si skoowany, zdegustowany, zniechcony. Stoj, karabin w pogotowiu, udajc, e peni tu jak oniersk rol. Mundy z Gordonem rozczepiaj ciaa i kad je na ziemi. Mundy udziela im namiastki ostatniego namaszczenia. Gordon stoi i patrzy z gry na trupy. Mam czas, eby si wzi w gar. Gordon z Mundym wracaj i bez sowa odchodzimy do jeepw. W tej sytuacji nawet ekipa samozwaczych mdrkw i filozofw, ktrzy prawie wszystko potrafi obrci w dowcip, nie ma wiele do powiedzenia. Shutzer i Miller nie chc wierzy, kiedy im opowiadamy, co widzielimy. Musz osobicie pj, eby si przekona. Uprzedzamy ich, e onierze ju nie tacz, e Mundy i Gordon pooyli ich na ziemi, ale i tak chc sprawdzi na wasne oczy. Wiara wychodzi z mody, nawet w naszej druynie, pomimo desperackich wysikw Mundy'ego. Zbieramy z ziemi racje ywnociowe, granaty, kombinezony maskujce i inne drobiazgi, w tym midzy innymi tuzin mini - zestaww szachowych, i sztaujemy wszystko porzdnie we wntrzu jeepa. Matka

siada ze mn przy pidziesitce. Gordon uruchamia drugi wz i ustawia si tu za nami. Shutzer z Millerem wracaj z lasu. Shutzer posuwa si jak lunatyk. - To winie, nazici, kapust pdzeni, superaryjskie matkojebce, skurwysyny jedne. Tylko winie mog co takiego wymyli. Cay ich przeklty nard nie zasuguje na to, eby y wrd ludzi. Powinno si ich wszystkich powsadza do piecw gazowych i raz na zawsze puci z dymem. Chtnie zgosz si na ochotnika do pilnowania tej operacji. A ty mi, Mundy, kitu wicej nie wciskaj! Najpierw mi wytumacz, jak to jest moliwe, eby jeden czowiek zrobi co takiego drugiemu czowiekowi! Co to za Bg pozwala na takie numery! Mundy siedzi w drugim jeepie. Siedzi cicho. Nagle patrzy prosto w oczy Shutzerowi, ktry gramoli si na miejsce obok niego, i mwi: - Tak, Stan, to okropne, to straszne, tak traktowa wityni Ducha witego, nawet jeeli dusza niemiertelna ju j opucia. Ale nie mamy pewnoci, e to zrobili Niemcy. Miller uruchamia naszego jeepa i tak daje gazu z kopyta, e ledwo sysz odpowied Shutzera: - Na lito bosk, Mundy, a kto, jak nie oni? Krasnoludki? Jedziemy powoli. Droga wije si, zakrca, wspina pod grk, schodzi w d, okra skalne gazy, ucieka pod onieone drzewa. Siedz przy pidziesitce z gow wcignit w ramiona i usiuj ledzi na mapie, gdzie jedziemy. Jest to maa wycinkowa mapka z mapy Love'a, konturwka, na ktrej jeden cal odpowiada tysicowi stp - czyli powinna by w miar dokadna. A jednak robimy wicej zakrtw, ni to z niej wynika. - Ile ujechalimy, Bud? Patrzy w d na licznik przebiegu. - Jakie sze i dwie dziesite, liczc od kompanii K. Przeciskamy si przez wski przesmyk i nagle widz most nad rzeczk, ten, ktrego szukaem, ten, ktrego mamy pilnowa. Na kocu stromej drogi prowadzcej od mostu wznosi si paac. Prawdziwy paac, nie jaki fantazyjny dworek. Nawet nieduy, ale jakby ywcem wyjty z francuskiej bani.

Miller zwalnia powoli i zatrzymuje si; daj znak do tyu Gordonowi. Gasimy oba silniki i nadstawiamy ucha. Cisza, sycha tylko zimowe ptaki, szum pyncej wody i wist wiatru pord sosen. Z tyu las schodzi stokami a pod sam paac. Ogldam si na most, ale nie widz na nim ladw opon ani stp. Wyglda na to, e okolica jest naprawd opuszczona. Wysiadamy z jeepw. Gordon bierze lornet i przesuwa si z ni ostronie do najbliszego paacu drzewa, gdzie ma dobr widoczno i jak tak oson. Opiera lornet o pie i przez dobre pi minut lustruje okolic. Nikt nic nie mwi. Wszyscy gapimy si na paac. Zbudowany jest z rowawoszarego kamienia, dachwki ma niebieskoszare, a okiennice biae. Wszystkie okiennice s pozamykane. Trzy pitra, mansardowy dach. Wyglda nierealnie. Wraca Gordon. - Nic nie wida, Wont: dym z komina nie leci, nic si nie rusza, adnych ladw. Okna i drzwi pozamykane, adnych pojazdw, adnych zapachw. - Co proponujesz, Mel? Wysa dwuosobowy patrol, czy szarowa do gry na chama w dwa jeepy? - Mylaem, e ja z Shutzerem moglibymy pj kawaek w d rzeki i podej od tamtej strony. Zajrzelibymy na tyy, a potem zeszlibymy drog od mostu i sprawdzili, czy nie ma min. Jak uwaasz? - My si rozproszymy i bdziemy was osania. Gdyby Mel nie dosta reumatyzmu w bockach Metzu, na pewno to on zostaby dowdc druyny, i bardzo susznie. Albo ju by nie y. Oddalaj si we dwch z Shutzerem midzy drzewa. Metod guchy telefon przekazuj reszcie, eby si rozproszyli i byli w razie potrzeby gotowi pru ogniem osonowym. Przemykam si pod drzewo Gordona, skd jest dobre pole ostrzau. Widz, jak forsuj wsk rzeczk po kamieniach. Shutzer traci rwnowag i jedn nog wpada do wody po p ydki. Gramol si na wzgrze od lewej ciany paacu, tam gdzie szczyt wzgrza osania ich od okien. Cakiem jak na filmie wojennym albo kowbojskim - raczej na

kowbojskim: dwch pozytywnych podkrada si do szopy, w ktrej horda zdziczaych bandytw, ktrzy bez przerwy kln, nosz czarne kapelusze i dwudniowe zarosty, trzyma pikn blond - crk pukownika, w penym negliu. Nagle znikaj nam z oczu. Domylam si, e weszli za paac. Czekam. Czekanie to dziewidziesit dziewi procent suby wojskowej. Czasami czeka si tylko na arcie, czasami tak jak teraz; tak czy owak, stanowczo za duo jest tego czekania. Shutzer ukazuje si po drugiej stronie paacu. Nachyla si i zaglda do rodka przez szpar w okiennicach. Gordon podkrada si, staje za nim i chwieje gow na wycignitej szyi, jak pies myliwski, kiedy chce zapa wiatr. Gordon i Fred Brandt zawsze si przechwalali, e maj najlepsze niuchawy na wiecie. Obaj twierdzili, e czuj zapachy, o ktrych innym ludziom nawet si nie nio. Kiedy w Shelby, w czasie zaj strzeleckich, urzdzilimy zawody wchowe z uyciem pary skarpet Jima Freize jako przynty. Freize potrafi w dwa dni tak przepoci skarpety, e same stay na pododze. Nogi mu si pociy jak psi ozr i bya to jedyna cz ciaa, gdzie Freize si poci. Ale za to jak! Wygrywa ten, ktry na nosa znalazby skarb. Najpierw ja udaem si w gb lasu i ukryem tam skarpety Jima, a potem Gordon z Brandtem mieli ich szuka na wch. Obaj spisali si nadzwyczajnie. Znalezienie skarpet zabrao im mniej czasu, ni mnie ich schowanie. W dziesiciu seriach wygra ostatecznie Fred, ale o wos. Zdaje si, e rnica polegaa tylko na tym, ktry z nich mia wiksze szczcie do wiatru. Teraz Mel zosta sam na placu boju. Przez jaki czas przezywalimy go Mel Cotumierdzi, ale si obraa. Bo Mel naley do czyciochw; nie jest to klasa Wilkinsa, ale grubo wyej ni ja i reszta oddziau, nawet Morrie. Gordon i Shutzer zaczynaj schodzi w d. Schodz bokiem, wpatrujc si uwanie w spadzist drog. Raz Shutzer nachyla si i ostronie skrobie powierzchni czubkiem bagnetu. Przechodz przez most i drog po naszej stronie wracaj do samochodw. Wychodz zza drzewa.

- Jak poszo? Shutzer siada na ziemi koo mnie. - Nikogo tam nie ma. I to, zdaje si, e od do dawna. Gordon oddaje mi lornet. Powinienem by si o ni upomnie, zanim poszli. Kolejne dwa punkty karne. - Nie wida, co jest w rodku. Za okiennicami wisz zasony albo firanki. Posprawdzaem drzwi i nie znalazem ladw puapek. Wszystko wskazuje na to, e trafi nam si paac na wasno. Wszyscy, rzecz jasna, pozazili z posterunkw, ktre im wyznaczyem, i stoj wok nas. Shutzer cign but i wyyma skarpet. - Nie jest to co prawda nasz ukochany Uniwersytet Floryda z pitnastoma tysicami akrw drzew pomaraczowych pod koronami omszaych dbw wok olimpijskiego basenu pywackiego, ale trzeba przyzna, e i tak jest to krok w podanym kierunku. Kiedy ju Shutzer woy z powrotem but na nog, pakujemy si do jeepw i jedziemy pod grk do paacu: adnych min, adnego ostrzau z broni maszynowej, adnych snajperw - nic, cisza. Bagnetem podwaamy okiennic i okno od frontu. Jest to tak zwane okno weneckie, do ziemi. Gordon mia racj: nie ma puapek. Wlizgujemy si do rodka i stajemy tu przy cianie, czekajc, a oczy przywykn do ciemnoci po zalewie wiata na zewntrz. wity Boe! To ci dopiero pokoik! Wyglda na sal balow albo frymun sal gimnastyczn. Na pododze parkiet, a w jednym kocu kominek, taki wielki, e dorosy mczyzna mgby w nim stan bez pochylania gowy. Zociste adamaszkowe story spywaj od sufitu do samej podogi. Te okna musz mie po pitnacie stp wysokoci. Wszyscy si ju zeszli. Stoimy jak wryci. aden z nas nigdy czego podobnego nie widzia. A najbardziej niesamowite jest to, e w caej komnacie nie ma ani jednego mebla. Wiem, e nadszed czas ponownego odegrania sieranta - kto musi. Trzeba wyadowa z jeepw arcie i sprzt i jako si tu urzdzi. Na razie jednak stoimy jak koki, kompletnie oszoomieni.

Czuj si jak Kopciuszek, ktrego nikt nie prosi na ksicy bal. Czuj si wyjtkowo nieproszonym gociem. Pierwszy ruch robi Shutzer: tanecznym krokiem wysuwa si na rodek parkietu. Shutzer ma z pi stp i sze cali wzrostu, jest nabity, ale nie gruby. Sunie objuczony wojskowym oporzdzeniem: wybrzuszona na wszystkie strony kurtka polowa, na szyi dwa bandolety, pas z nabojami do Ml, bagnet, apteczka i manierka. On jeden z caej druyny nosi na hemie siatk maskujc. Gordon mwi, e wyglda przez to jak dezerter z Poudniowego Pacyfiku. Sam Shutzer jest zdania, e tylko dziki temu poznaje swj hem, bo wszystkie s jednakowe. Oliwkowe portki Shutzera zesztywniay cakiem od tustego brudu; wszyscy tak samo wygldamy, nawet Wilkins. Spodni nie ma jak pra, a drugiej pary na zmian te nie daj. Tusty brud wsika w wen i materia na przodzie ciemnieje, a robi si sztywny i prawie czarny. Shutzer wychodzi na parkiet i toczy wzrokiem po sali. Po chwili zaczyna piewa, pochrzkiwa i nuci melodi The Jersey Bounce, i puszcza si solo w jazzowe podskoki na samym rodku sali. Taniec Jersey, to jest styl. Tu si liczy tylko rytm. Coraz szybciej, nigdy zbyt, Kiedy graj to... - Chod no tu, Mel, pokaemy im, jak to si robi u nas. Gordon wychodzi na rodek z broni na ramieniu. Puszcza si w tan z Shutzerem. We dwch, szczkajc bagnetami, stukajc si manierkami, majtajc pasami na naboje, usiuj wykona klasyczny jitterbug, z obrotami pod rk partnera, ale karabiny wchodz im w parad. Patrz na tych dwch szajbusw w samym sercu Ardenw i przypomina mi si Shelby. W tych ostatnich dniach, kiedy nareszcie uwierzylimy, e istotnie zamierzaj przerzuci - Siat Dywizj na drugi brzeg oceanu, ogarn nas wszystkich stan lekkiej paniki. Shutzer twierdzi, e jest to dowd na to, i przegrywamy wojn, pomimo owiadcze propagandy. Skoro wysyaj nasz jednostk do walki z kimkolwiek, to znaczy, e sytuacja jest

katastrofalna. Najbardziej jednak trapio nas to, e w naszej druynie wszyscy, z wyjtkiem Wilkinsa, byli dziewicami - jedenastu nieskorych, nie gotowych do umierania prawiczkw. Nie wiem, czy tak dugie dziewictwo byo w owych czasach rzecz normaln, czy te zachodzi negatywna korelacja midzy pobudliwoci seksualn, a tym, co nazywamy inteligencj. Moliwe, e bya to przypadkowa zbieno w czasie i przestrzeni. Kto to wie? Caymi wieczorami staralimy si wyciga Wilkinsa na zwierzenia. ona Wilkinsa mieszkaa w miecie, a on robi dosownie wszystko, eby sobie zapewni przepustk na kady weekend. Jeeli przypadkiem suba w kuchni albo warta wypada mu na sobot czy niedziel, kady z nas rwa si, eby go zastpi i chocia tym sposobem uczestniczy w randce. Nigdy nie widzielimy Lindy, ale znalimy j wszyscy. W jakim chorobliwym, nienasyconym, biblijnym sensie znalimy j bardzo dobrze. Matka by, naturalnie, bardzo wstrzemiliwy w swoich wyznaniach. Ani myla zaspokaja nasz szczeniack erotomani. Na wszystkie nasze podchody i pytania, jak czsto i jak bardzo, mia w odpowiedzi tylko chytry umieszek i pene wyszoci: To w ogle nie o to chodzi albo: Erotomani z was. Nagle okazao si, e do odpynicia zostay nam gupie trzy tygodnie, i to niecae. Zdaje si, e to Morrie wpad na ten pomys, a moe Shutzer. We czterech skombinowalimy przepustki na weekend i udalimy si do miasta w poszukiwaniu miej, uczynnej kurewki, ktra by nas wybawia z nieszczcia, wprowadzia w tajniki mskoci i uwolnia od pustelniczej pociechy piciopalczastych wdw. Do spki mielimy pidziesit dolarw. Dziesi przeznaczylimy na pokj w Jefferson Hotel. Pokj by dwuosobowy, ale odkrylimy w hotelu tajne przejcie, ktrym atwo udao si przemyci dwch pozostaych. By Gordon, Shutzer, Morrie i ja. Uznalimy, e wiksza ekipa oznaczaaby ju zbiorow orgi, a my mielimy przecie bardziej romantyczne aspiracje. Reszta forsy miaa pj na inwestycj i butelk bourbona. Czterdzieci dolarw to bya wtedy kupa forsy.

Odbya si dosy duga i zaarta dyskusja na temat tego, jaka ma by nasza kobieta. Zdaje si, e wszyscy mielimy pietra, e trafimy na kobiet z prawdziwego zdarzenia i nie damy rady. Zgodzilimy si, e o kolejnoci dziobania zadecyduje lepy los, a nie adne sztuczki, wic zagralimy w pieniki. Wygra Morrie, drugi Shutzer, ja na trzecim miejscu medalowym, a Gordon w ogonie. Zainstalowalimy si w hotelu. Gordon i Shutzer zostali wyznaczeni do polowania - nareszcie jaki zwiad. Na wszelki wypadek nigdy nie rwalimy dziewczyn ze sub pomocniczych. Kady mia za sob z jedno czy dwa podejcia, ale potga moralnoci przerastaa nasze zdolnoci taktyczne, a barmanki w kantynach to ju byy dla nas troch za wysokie progi. aden z nas nie przemg si te, eby pj z autentyczn oniersk kurw z miasta, adnemu nie spieszyo si do trypra albo syfa. Wojskowe filmy o chorobach wenerycznych zrobiy swoje. Te filmy o francowatych wargach i laskach wywietlano nam zwykle tu przed jedzeniem. Bogu dziki, e byy chocia czarno - biae. Morrie twierdzi, e wywietlaj je wtedy, kiedy kwatermistrzowi kocz si zapasy arcia. Jim Freize mia inn teori: e jest to regulacja przyrostu naturalnego a priori. Caa wojna, za powszechnym przyzwoleniem, uregulowaa przyrost naturalny ex post facto. Wydaje mi si, e kady z nas myla o takiej dziewczynie, ktra by przypominaa t, z ktr bylimy - albo tylko chcielimy by - na balu abiturientw. Morrie i ja pod adnym warunkiem nie poszlibymy na podryw. Ja osobicie byem nawet gotw w najgorszym razie machn rk na swj wkad w przedsiwzicie. Ju nie pamitam, jak sobie wyobraaem pogodzenie absurdalnych romantycznych wyobrae z naglc - jak mi si wwczas zdawao - potrzeb fizyczn. Gordon i Shutzer wyszli z hotelu odpicowani jak laleczki. Poubierali si w czyst bielizn, nawcierali pod pachy dezodorantu, a im si woski pozlepiay, zlali si obficie pynem po goleniu. By pocztek lata, Missisipi, panowa lekki upa. Morrie i ja postanowilimy si nacieszy tym, e mamy pokj dla siebie. Obaj zabralimy po ksice z posterunkowej biblioteki.

Porozbieralimy si do majtek i wskoczylimy do ek. Chonlimy luksus ciszy, ktr podkrelao buczenie wielkiego dugoramiennego wentylatora, krccego si wolno pod sufitem. Kpalimy si po par razy, na zmian, mierzc sobie nawzajem czas, z przerwami na ponowne zagrzanie wody w termie. To by wspaniay wieczr, zwaszcza przez kontrast z ulicami rojcymi si od onierzy, patroli i wybauszajcych gay mieszczuchw. Stosunek ludnoci cywilnej miasta Shelby do nas mona by uj w jednym zdaniu: Czego wy si tu jeszcze szwendacie, zamiast pra szkopw i Japocw? Kiedy Shutzer z Gordonem wracaj, jest ju po pnocy. Zasnem, Morrie na pewno te. Po kilku kpielach i cichej lekturze nie czuj ju nawet zdenerwowania. A poza tym, gotw jestem pj o zakad, e Gordon i Shutzer i tak nikogo nie przyprowadz. A jednak. Wlizguj si do pokoju, a za nimi moda dziewczyna. Nie wierz wasnym oczom. Siadam na ku i zezuj w bok, eby zobaczy, co robi Morrie. Te usiad, oliwkowy podkoszulek wyranie odcina si barw od pocieli. Dziewczyna jest spenieniem moich najmielszych marze. Nie moe mie wiele wicej ni dwadziecia lat i jest pikna. Shutzer i Gordon chichocz nerwowo. To musiaa by nieza zabawa, szmuglowa dziewczyn o tej porze przez cae miasto, a potem tylnymi schodami hotelu na gr. Po zjedzie ostatniego autobusu do zajezdni okolica roi si od patrolujcych onierzy. Dziewczyna zatrzymaa si przy drzwiach i umiecha si do nas. Teraz ju jestem pewien, e nic mi z tego nie wyjdzie. Dobrze, e jestem trzeci w kolejce. Trudno w to wszystko uwierzy - a jednak. W tej samej mniej wicej chwili orientuj si, e Shutzer i Gordon popili, pewnie dla dodania sobie animuszu. Gordon trzyma butelk owinit w papierow torb: okazuje si, e z naszego bourbona ubya ju mniej wicej jedna trzecia. aden z nas nie ma specjalnie mocnej gowy; prawd mwic, picie zaliczamy do tej samej kategorii co przeklestwa: objawy zupackiej bohaterszczyzny, ktrej naley si wystrzega.

Bez sowa wymykamy si z ek. Wstyd mi, e mam na sobie tylko oglnowojskowe gatki, z rozciciem z przodu bez guzikw, jak plecy szpitalnej koszuli. Uciekam do azienki. Gordon i Shutzer id za mn. Shutzer zgarn po drodze poduszki z jednego ka; zamyka drzwi na zasuwk. - Lepiej si wygodnie urzdzi, diabli wiedz, ile to zajmie takiemu facetowi jak Morrie. Shutzer zgrywa chojraka, ale rce mu si trzs, a pod pachami i na karku spoci si jak ruda mysz. Gordon siada na zamknitym sedesie, bierze poduszk pod tyek. Ja wa do wanny i podkadam poduszk pod kark. Wanna jest lodowato zimna i twarda. Wya i napuszczam do niej wody. Bg raczy wiedzie, kiedy znw bd mia okazj wykpa si w prawdziwej wannie; poza tym, jeeli mam by przytomny o pierwszej w nocy, musz si czym zaj, a ksik ju skoczyem. Shutzer zerka na zegarek, wyciga cygaro i zabiera si do palenia. Gordon patrzy na niego z obrzydzeniem. Shutzer zaczyna rozpina koszul. - Wiecie, ona mwi, e to zrobi za frajer: wszystko dla chopcw za oceanem, albo prawie za oceanem. ciga przepocon koszul. - Nie uwierzysz, Won't. Wazilimy do wszystkich barw i knajp po kolei, we wszystkie ciemne uliczki, kcc si przez cay czas. Kiedy ju si zdecydowalimy na jedn czy drug, okazywao si, e cena jest astronomiczna - na przykad dwadziecia dolcw za jeden sztos, bez zniki dla grup. Upuszcza koszul na ziemi i przeglda si w lustrze nad umywalk. Wyciska pryszcz pod uchem. Ponownie prbuje zapali cygaro. Nawet nie wie, e naleao je najpierw obci. - Gordon, czy byby askaw na moment zwolni kibel; musz si odla. Mel wstaje, tulc poduszk do piersi. Shutzer unosi klap sedesu, wyciga interes, ale nic nie moe zrobi. Stoi, patrzy w misk klozetow i cignie nie obcite cygaro, eby nie zgaso. Nic nie mwimy; syszymy, e

za drzwiami Morrie rozmawia z dziewczyn, ale nie wiemy o czym. Shutzer zapina spodnie i znw patrzy na zegarek. Ponownie rozpina spodnie i ciga je. - Lepiej si przygotowa: nigdy nie wiadomo, jak dugo Morrie si pomargoli, moe mu strzeli od razu, zanim si obejrzy. Po co marnowa czas. Obwchuje si pod pachami, wyjmuje z przybornika toaletowego pyn po goleniu i wciera po obu stronach. Sprawdzam wod w wannie: gorca. Dolewam troch zimnej. - Kupilimy tego bourbona i ju chcielimy zrezygnowa, a tu nagle trafia nam si ta dziewczyna. Kawa drogi std, a koo Greyhound Depot. Siedziaa na awce. Kolega Gordon natychmiast wali do niej i zagaduje elegancko. Ni std, ni zowd, bezwiednie, zaczynamy jej si obaj spowiada z caej nocy: opowiadamy, jak to od paru godzin chodzimy i szukamy kurwy, ktra dokonaaby inicjacji czterech przejrzaych prawiczkw. Zamiewamy si na cae gardo, a wtedy - wanie wtedy, ni z gruszki, ni z pietruszki! - ona si zgasza na ochotnika! Jak to, bracie, nigdy nic nie wiadomo. Z pocztku mylaem, e si zgrywa, ale nie, mwi serio, a caa impreza nie ma nas kosztowa ani centa. Gordon zajmuje swoje miejsce na sedesie. Woda w wannie prawie si przelewa, wic zakrcam kurek i zanurzam si z wielk ostronoci. - Stan, jak chcesz, mog ci da gum i pro - kit. - Mam swoje. Odwal si, Won't, robisz si gorszy od Wilkinsa. Wydobywa pakiecik ze spodni, ktre rzuci na podog. Ciesz si, e to powiedziaem. Shutzer zaczyna chodzi nerwowo tam i z powrotem - o ile oczywicie moliwe jest nerwowe chodzenie tam i z powrotem po hotelowej azience w obecnoci jeszcze dwch osb. Ma na sobie buty, skarpety i gatki, w zbach zaciska cygaro, a w garci trzy nie rozpakowane kondomy. Pro - kit umieci pieczoowicie na krawdzi umywalki. Popatruje na zegarek. - Naleao si tego spodziewa, e Margolis bdzie si margoli przez p nocy. - Uywae ju tego pro - kitu, Stan? Ja raz sprbowaem, eby

zobaczy, jak to jest. Nie boli, ale uczucie jest dziwne: jakby gumowy w zacisn si na samym kocu laski. Tylko bez paniki. - Nie martw si, jako sobie poradz. Ja pierdol, co oni tam robi tak dugo? - Tylko be wyrazw, Stan, mamy tu w sraczu dentelmena. Co by powiedzia Ojciec Mundy? - Pierdol Ojca Mundy. Gordon krci gow, kadzie sobie na kolanach poduszk, i drug, moj, po czym chowa w nich twarz. Shutzer jeszcze raz patrzy na zegarek i opiera si o drzwi, woajc do sypialni: - Morrie? Jak tam? Cisza. Shutzer przytyka ucho do drzwi. - Moe go zaatwia i daa nog? Kropelki usypiajce, oowiana poczocha, wszystko jest moliwe. Shutzer puka do drzwi, najpierw cicho, potem z caej siy. - Hej tam, Margolis! Daj szans kolegom! Odezwy si przynajmniej. Dalej nic. Shutzer pomau, cicho, otwiera zasuwk, uchyla drzwi, zapuszcza urawia do pokoju - i wchodzi tam, zamykajc drzwi za sob. Staj w wannie i wycieram si. Shutzer nie wraca. Gordon i ja wymieniamy spojrzenia i obaj idziemy za Shutzerem. Caa trjka siedzi po turecku na ku. Shutzer i Morrie dalej s w ubraniach - jeeli oglnowojskow bielizn mona zaliczy do kategorii ubra. Dziewczyna ma na sobie tylko halk. Pacze. Stajemy z Gordonem koo ka i suchamy. Opowiem skrcon wersj tego, co wysuchalimy. W kocu, nie o tym jest ksika - a moe wanie o tym? Dziewczyna ma na imi Janice. Bya zarczona z chopakiem imieniem Matt. Matt zgin w inwazji sycylijskiej. Janice dowiedziaa si o tym dopiero tydzie temu. Przyjechaa, eby odwiedzi ostatnie miejsca, w ktrych przebywa Matt podczas swojej krtkiej kariery wojskowej. Studiuje na drugim roku Penn State, ale nie ma zamiaru wraca na uczelni. Ma dwadziecia lat. Przyjechaa tu, eby popeni samobjstwo, ale nie starczyo jej odwagi, a teraz zosta jej tylko bilet powrotny na autobus. Nie do wiary, co?

Zaczli z Morrie'em gada, bo oboje si wstydzili. Najpierw prbowali si caowa, ona si rozpakaa i tak wanie doszo, do czego doszo. Koczy sie tym, e zsuwamy ka w jedno wielkie oe i dopijamy reszt bourbona - z papierowej torby. Dwie trzecie dwustu gram na pi osb. Moe i jest w tym jaki sens matematyczny - byoby to jedyne logiczne zjawisko tej nocy. Caa sytuacja bya jak nie nakrcony klasyczny film wojenny z Shirley Tempie i Audie Murphym w rolach gwnych, wersja tylko dla dorosych. Janice kochaa si dotychczas tylko z jednym mczyzn, wanie z Maltem, tu przed jego odejciem do wojska. Teraz chce si odda nam wszystkim. Uparcie powtarza, e naprawd tego chce. Na to, oczywicie, w kadym z nas budzi si przemdrzay, przekorny, skory do ktni ASTPR - owiec. Czujemy si poza tym winni, strach nas oblecia. Propozycja Janice, ta prosta, pikna propozycja, musi zosta poddana wszelkiego rodzaju podejrzliwym analizom. Dopiero nad ranem przestajemy gada i zasypiamy, zmczeni, lekko pijani, intymnie zczeni w pitk w podwjnym, maeskim ou. Kiedy pokj szarzeje we wczesnym brzasku nowego dnia, Janice przychodzi do kadego z nas po kolei - cicho, prywatnie, w pnie - jak wity Mikoaj, jak zajczek wielkanocny. Paczc i miejc si jednoczenie, przekraczamy mityczn barier midzy chopictwem a wiekiem mskim, midzy mskoci a mierci. Janice zabiera nas z sob. O dziesitej, po sutym, luksusowym niadaniu w ku, Mel eskortuje Janice na dworzec autobusowy. Nie rozmawiamy o tym, co si stao. Chyba kady z nas czuje, e nie ma to adnego zwizku z jakimkolwiek innym przeyciem. Zawsze z mieszanymi uczuciami wspominam to swoje pierwsze dowiadczenie seksualne, w ktrym graem rol nieyjcego chopaka imieniem Matt. Po dzi dzie tkwi we mnie uparte wraenie, e kada kobieta, z ktr si kocham, myli wtedy o innym - idealnym - kochanku i kocha innego. I znw odzywa si moja sabo do rzeczy prawdziwych, cho

niewiarygodnych. Mel i Janice koresponduj z sob przez ca wojn. Po powrocie Mela do domu bior lub. Maj troje dzieci i rozwodz si po pitnastu latach maestwa. Moe to od pocztku by mezalians, a moe po prostu zwyczajne maestwo, poddane presji naszych czasw? A moe zawsze by midzy nimi Matt? Shutzer i Gordon kocz taniec. Przenosimy do rodka reszt sprztu. Millera wysyam, eby zaparkowa naszego jeepa z pidziesitk pod cian boczn paacu, tak eby zasig lufy obejmowa ca drog razem z mostem. Drugiego jeepa ustawiamy na tyach paacu. Taszcz kombinezony niene, bia farb, skrzynk granatw i radiostacj 506. Matka transportuje rzeczy do spania. Dogrzebuj si take do telefonw polowych. Miller zaczyna rozpltywa kable. Z trudem rozpakowuj dwie spore szpule kabla telefonicznego. Nadal s oblepione botem, z ktrego je wycignlimy nad Saara. Uporawszy si z kablami, robi sobie may odpoczynek, a przy okazji przeprowadzam ocen sytuacji. Stojc przed frontonem paacu, patrzymy w d na cig tarasowych wodotryskw, ktre schodz prawie do samej rzeczki. Nad t wanie rzeczk przejechalimy przez most do paacu. Fontanny ozdobione s poskami delfinw i ryb, z pyszczkw ktrych wyrastaj spatynowane miedziane rurki do rozpylania wody. Poski wygldaj na odlewy z cementu: maj czarne plamy i upstrzone s zielonymi i tymi pacynami twardego mchu. Dna zbiornikw zasane s przymarznitymi limi. Postanawiam obstawi dwa stanowiska wartownicze: jedno u stp wzgrza, pod fontannami, za cian zbiornika na prawo od mostu, a drugie na stoku nad paacem, nieco powyej linii dachu. Gramol si na gr, eby zlokalizowa punkt, z ktrego byby dobry widok na drog w obie strony, a jednoczenie i moliwo osaniania dolnego posterunku. Nie przychodzi mi do gowy aden sposb na zabezpieczenie grnego posterunku przed atakiem z tyu. Mona si pociesza tylko tym, e ktokolwiek wspinaby si po tym stromym zboczu po zamarznitych liciach i suchych gaziach, nie miaby wikszych szans na udan zasadzk. Chyba e byaby to szara sporego patrolu, a w takim przypadku

tak czy owak byoby po nas. Znajduj idealne miejsce i oczyszczam nog poletko. Odamuj ga i wtykam j w rodek oczyszczonego pola. Moje bebechy sprawuj si jak przystoi, nawet po wspinaczce. Moe ju samo oderwanie si od Ware'a, Love'a i caego zasrastwa dziaa na mnie leczniczo. Spuszczam si po stoku do paacu i bior jedn szpul z kablem. Odkrcam jeden rand i przy okazji wytrzsam kolejn porcj gliny. Warty zapowiadaj si dokuczliwie. Za dnia bdziemy siedzie w okopach pojedynczo, co oznacza - dwch na warcie, czterech wolnych. Gorsze bd noce. Na kady posterunek trzeba bdzie da dwch - w sumie czterech - czyli tylko dwch zostaje na luzie. Trudno, bdziemy odsypia za dnia. Innej moliwoci nie widz. Mgbym sprbowa trzyma tylko jedno stanowisko wartownicze, to na grze - obejmuje ono waciwie wszystko. Moe po kilku dniach, jeeli nic si nie zdarzy, tak wanie zrobimy. A moe zostawi tylko dolny posterunek? Co zawsze wykombinujemy, chopaki te maj swoje koncepcje. Mel wychodzi ze mn i pomaga mi znie szpul kabla na d, pod most. Wykadam Melowi swoj koncepcj stanowisk wartowniczych; podpisuje si pod ni. Znajdujemy wietne miejsce, okoo dwudziestu jardw na prawo od mostu. ciana zbiornika zasania nas na wysoko ramienia i stanowi idealn podprk strzeleck. Przy osonie z drugiego posterunku powinno tu by cakiem bezpiecznie. Zakadajc, rzecz jasna, e w ogle mona mwi o bezpieczestwie w samym rodku lasu, w samym rodku wojny, wrd ludzi dybicych na nasze ycie. Przymocowuj kabel do piercienia osadzonego w cianie fontanny i zaczynam si wycofywa w stron paacu. Gordon zgasza si na ochotnika do penienia pierwszej warty i zostaje pod mostem. Pn si pod gr, kadc kabel wzdu drogi i popatrujc na okoliczne pagrki. Cakiem moliwe, e kto mnie stamtd obserwuje. Cakiem moliwe, e gdzie tam siedzi facet w polowym mundurze, ze spluw i lornetk - i gapi si na mnie w najlepsze. Odwracam gow, eby sprawdzi, ile mi jeszcze zostao do przejcia, ale ju zaczynam rzuca kabel jak popado, ptlami. Ju si trzs.

Ukadanie kabla nie jest wielk filozofi, to tylko nerwy mnie zawodz. Dotarszy wreszcie do paacu, przerzucam kabel przez okno i mocuj do kominka. Matka porzdkuje racje ywnociowe i sprzt. Ju wpad w rol kury domowej; nareszcie bdzie mg pj na cao. Na pewno zmusi nas do wysuchiwania wykadw o rzebie, architekturze, boazeriach, kominku, i tak dalej. Wilkins wszdzie natychmiast wije gniazdo - taki ju jest - a tutaj ma do dyspozycji autentyczny paac. Chyba trzyma si niele; moe jest tylko troch zanadto spity, za bardzo skrupulatny. Kiedy, podczas szedziesiciogodzinnego konwoju z Rouen do Metzu, Matka urzdzi sobie hamak do spania w pudle jeepa. Tego jeepa, ktry dzieli z Jimem Freize. Jeep nazywa si, rzecz oczywista, Linda. Wymalowaem na nim to imi, a obok krliczka. Bo Matka czasami mwi te o Lindzie - Krliczek. Ten Matka chyba niczego si nie wstydzi - jest jak impregnowany na wstyd. Z przodu wozu Matka mia jeszcze co w rodzaju otarzyka wzdu deski rozdzielczej. W centrum widniao zdjcie Lindy, a dookoa poprzylepiane byy wycinki z jej listw. Czasami odnosiem wraenie, e Jim kocha si w Lindzie nie mniej ni Matka. I dobrze by byo, bo z Matk o niczym innym nie daje si rozmawia. Kiedy Hunt zobaczy galeri Matki, dosta biaej gorczki i kaza chopakom natychmiast wszystko pozdziera. Hunt oberwa pniej niedaleko Ohmsdorf, pod krzyem przydronym. Ledwo zdylimy wdepn na niemieck stron; mielimy honor by pierwsz amerykask druyn, ktra przedara si na obszar zwany przez Niemcw obszarem niemieckim. Nasz pobyt tam trwa cae trzy dni, po czym zostalimy wyparci. Sprbowaem przemyci do domu wiadomo o tym, gdzie jestemy. W licie prosiem Joan, moj siostr, eby pozdrowia Gertrud, Mak i Jana. Wiedziaem, e Joan si domyli - i rzeczywicie, domylia si. Wiedziaem take, e Glendon, zastpca sieranta, ktry cenzurowa nasz poczt, na pewno si nie poapie - i rzeczywicie. Hunt upatrzy sobie wspomniany krzy jako idealne miejsce do odbycia zbiorowej modlitwy plutonu. Hunt by podoficerem z byego -

Nastego Puku, niezbyt bystrym. Gordon twierdzi, e prawdziwym wrogiem s takie typy, jak Hunt, Ware i Love - jeeli, rzecz jasna, wrg w ogle istnieje. W paacu sprawdzam, jak Miller radzi sobie z telefonami. Ju je rozplata. Podczepiamy do nich kabel, ktry wcignem przez okno. - Bud, sprawd jeszcze t 506 - k, dobra? A ja pocign kabel do gry, na drugi posterunek. Pierwsz wart przy mocie wzi Gordon. Wchodz Shutzer i Mundy. - Stan, znie ten telefon na d do Gordona i powiedz mu, eby go podczy. A potem przynie mi drugi aparat na stanowisko nad paacem, zgoda? Posiedzisz pierwsze dwie godziny, tak e we karabin i par granatw. - Tajest, panie sierancie. Zerkam podejrzliwie, czy si nie zgrywa, nie robi sobie jaj - ale nie, odruchowo wygosi naturaln formuk. Podwizuj kabel do klamki oszklonych drzwi, zostawiajc tyle, eby koniec sign do gwnego telefonu, po czym zaczynam odwija reszt kabla wspinajc si po stoku. Mdrzej byoby rozwija go z gry na d, ale ja chwilowo nie myl mdrze. Gramol si po liskim zboczu ze szpul kabla, czepiam si drzew, eby nie zjecha w d. W kocu jako docieram do oznaczonego wczeniej miejsca i przystaj na chwil, z trudem apic oddech. W dole Stan i Mel instaluj drugi aparat. Mel wanie krci korbk i przykada suchawk do ucha: chyba wszystko gra, bo Stan rusza w gr do mnie, nie zbaczajc do paacu. Przywizuj swj kabel do drzewa, siadam na ziemi i czekam na Stan. Z kieszeni powki wycigam dwudziestokrotnej mocy lornet i omiatam wzrokiem okoliczne pagrki. Nic szczeglnie podejrzanego: ani ladu dymu, adnego ruchu czy bysku metalu. Stan wazi wreszcie, sapic jak parowz. - Telefon na dole dziaa pierwszorzdnie. Miller mwi, e nastroi radiostacj i teraz j rozgrzewa. Rozgldamy si za miejscem na okop. Wane, eby byo jak najmniej

korzeni. Chocia przy tej liczbie sosen korzenie musz by wszdzie. Stan nie jest fanatykiem kopania, ale ja si upieram, e okop musi by. Chodzi mi nie tyle o oson przed szrapnelami i pociskami, co przed wiatrem i zimnem. W nocy dwch ludzi zawsze si jako ogrzeje we wsplnym wykopie. Jeden moe siedzie na dole, drugi wyglda. O tej porze roku noce s niemiosiernie dugie. Zostawiam Shutzerowi lornet z poleceniem, eby co jakie pitnacie minut zlustrowa okolic - zawsze to pewne urozmaicenie przy kopaniu. Za na d. Miller podcza kabel do drugiego aparatu, a ja rozpoczynam zasrane wojskowe nawoywanie przez radio. - Abel jeden do Abel cztery, odbir. Zgasza si Leary, jeden z nielicznych radiowcw w puku jako tako podobnych zapomnie. Leary obiecuje przekaza meldunek Ware'owi. Melduj, e zajlimy paac i okopujemy si na posterunkach. To brzmi po wojskowemu. Wyznaczam godzin nastpnego telefonu na dwudziest drug zero zero, co w mowie wojskowej oznacza dziesit wieczr. Matka ofiarowuje si ugotowa obiad, jeeli nanosimy drzewa. Chce napali w kominku, ogrza sal i nad tym samym ogniem uwarzy arcie. Mamy ze sob tylko dwa prymusy, ale Matka upar si, e urzdzi prawdziwy spektakl kucharski. Na tyach paacu jest, co prawda, kuchnia i kredens, ale kuchnia jest wyzibiona, a w kredensie ani garnka. Wilkins mwi, e lepiej przenie si z gotowaniem do kominka, tam, gdzie bdziemy spali. Waham si, co robi. Jeeli rozpalimy w piecu i nad paacem uniesie si dym, nasza obecno tutaj przestanie by tajemnic. W tej chwili nie jestemy waciwie patrolem zwiadowczym - raczej swego rodzaju grup okupacyjn. Z drugiej strony, bez ognia dupy nam tu uwierkn w jedn noc. Idziemy z Ojcem Mundym na tyy paacu. Midzy tyln cian a do ludzi. Wymieniajc kolejne zera w dowdztwie, zapomniaem o cznoci. To s ju takie zera, e naprawd atwo o nich

stokiem wzgrza stoi drewutnia i stajnia na dwa, trzy konie. Wywaamy drzwi drewutni, ale drewna tam ani ladu. Wchodzimy do stajni. Na grce ley par wizek suchego siana, a z boksw zrywamy kilka zniszczonych desek solidnych rozmiarw. Jeeli zdecydujemy si pali, z drewnem bdzie krucho. Okoliczne drzewa i wszystko, co ley na ziemi, s mokre i pali si nie bd. A nawet gdyby udao si je podpali, z komina pjd kby dymu. Niemcy gotowi pomyle, e trzymamy tu Indian nadajcych dymne sygnay. Kiedy wracamy, okazuje si, e Matka roznieci ju may ogie z kartonw porcjach ywnociowych. Dorzucamy siano i pomniejsze szczapy drewna. Ale komin nie cignie: dym bucha na pokj i szybuje pod powa. Miller zaglda w komin i stwierdza, e zosta zacementowany. Kolb karabinu odbija cement, par cegie spada do paleniska i dym zaczyna uchodzi normalnie. Wychodz, eby sprawdzi, jak duo go wydostaje si na zewntrz. Bkitny wyk od komina jest dobrze widoczny. To kiepsko ale nie a tak kiepsko, jak si spodziewaem. Zaryzykujemy. W kartonach, ktre spali Matka, byy rozmaite frykasy: dem w puszkach numer dziesi i saatki owocowe - Matka ma okazj zrobi naprawd pyszne arcie. Koczymy kaw, a ja modl si tylko, eby mj odek to wytrzyma. Boj si mniej, ni powinienem - moe ogie na kominku i dach nad gow pomagaj na strach. Mundy odkrywa koo paacu studni z rczn pomp. Razem z Millerem doprowadzaj j do stanu uywalnoci. Przynosz wod w starych drewnianych wiadrach - wyglda na czyst. Moe zaczniemy nawet szorowa menaki. Kto wie, czy akurat to nie jest sposb na utrzymanie bebechw w dobrym stanie. Prbuj opracowa sprawiedliwy rozkad wart. Gordon, Shutzer, Miller i Mundy bd si domagali wolnego w jednym czasie, eby gra w swojego zwariowanego bryda bez kart. Z drugiej strony, nie chc nikogo wrabia na stae w nocno - dzienn wart o szstej. Zadanie jest prawie tak skomplikowane jak wymylanie tych caych rozda brydowych - to te mam zrobi na jutro. Moe Matka mi co podpowie: jest w tym lepszy ode mnie, a poza tym, zawsze to jaki sposb, eby nie myla o gupstwach.

Shutzer i Gordon wracaj z warty. Matka trzyma dla nich arcie na ogniu; teraz nakada i idzie obj wart przy mocie. Ojciec Mundy bierze grny posterunek. Ta druyna waciwie sama sob dowodzi: kto prbuje rzdzi, tylko zawadza. Chyba w ogle nie bd musia robi adnego harmonogramu wart. Miller wygrzeba skd puste butelki po winie, a teraz tnie na wskie pasy worki po obroku przyniesione ze stajni. Robi lampy na benzyn z kanistra, ktry ma w swoim jeepie. A wic dzisiaj wieczorem bdziemy mieli nawet wiato. ciemnia si jeszcze przed pit, do podwjnej warty nocnej mamy jeszcze jedn zmian. Na razie zostawiamy jak jest, ale jutro, jeeli nic si nie; zdarzy, przejdziemy na jeden posterunek. Nikt nam w kocu nie kaza broni placwki; mamy tylko pilnowa szosy i mostu. Rozpakowuj nowe granaty i rozdaj wszystkim po dwa dodatkowe: wszyscy nosimy pasy na naboje i chomtka mamy na pasach. Nasza pidziesitka nadziana jest nabojami przeciwpancernymi, co szsty smugowy. Czogowi ale wielkiej wz krzywdy nie zrobimy, bylibymy w nawet stanie przeciwpancernym, Spokojnie. Miller wraca z pkiem pordzewiaych kluczy. Znalaz je zawieszone na haku od rodka studni, kiedy zdj dekiel dla sprawdzenia, czy woda nie jest zatruta. Kluczy jest ze dwadziecia, wszystkie wielkie i ozdobne. Gordon zapala lamp wasnej produkcji. Bierzemy jeszcze Shutzera i Millera i idziemy na rekonesans. Nareszcie jakie zadanie zwiadowcze major Love byby z nas dumny. Schody do piwnicy prowadz od zewntrz, z tyu paacu. Po krtych, zwietrzaych stopniach schodzimy na klepisko. Cieplej tu ni na grze, ale za to wilgotno. ukowate sklepienia s gsto udekorowane cikimi od kurzu pajczynami. Gdyby przyszy prawdziwe mrozy, mona si tutaj przenie - tyle e do ju mamy sypiania po piwnicach. Rozgldam si za drugim wyjciem, na wypadek szary nieprzyjacielskiej od wejcia z dworu, ale piwnica ma tylko trzy may pancerny pewnie

zatrzyma. Co ja gadam! Przecie po tej okolicy nic takiego nie jedzi!

pomieszczenia i koczy si lep cian. Jedynym wejciem jest to, z ktrego skorzystalimy. Miller sprawdza po kolei wszystkie moliwe kombinacje dwudziestu kluczy i trzech par drzwi; udaje mu si otworzy wszystkie. Za jednymi znajdujemy osiem butelek wina. Po somie i pustych stojakach wida, e wikszo oryginalnego zapasu zostaa wyniesiona. W drugiej piwnicy stoj dwie skrzynie sardynek w puszkach. Ostatnia piwnica nie zawiera nic prcz pordzewiaych narzdzi i poamanych krzese. Zabieramy wino i sardynki: dodadz troch pikanterii racjom ywnociowym. Miller taszczy trzy poamane krzesa na opa. Skrzynie z sardynk i butelki wina sztaujemy koo paleniska. Miller si krzta i dorzuca do ognia par drew. Polem idziemy na gr po schodach naprzeciwko kominka. Wysokie drewniane drzwi otwieraj si na korytarz biegncy przez ca dugo paacu, prawie jak w hotelu. Miller powtrnie przeprowadza kombinacje z kluczami. klucz. W pierwszym pokoju trzy ciany s od dou do gry zaoone ksikami; jest nawet nisza na globus, z globusem. Wiksza cz Europy na tym globusie naley do Niemiec. Na pododze ley dywan, a dbowa boazeria siga wysokoci trzech stp. Odsaniam story na czwartej cianie, otwieram okno i odpycham okiennic. Patrz w d z frontowej ciany paacu i widz Matk przy mocie. Moe grny posterunek naleaoby umieci wanie tutaj - byoby o wiele przyjemniej. Tylko e jako nie wypada przeksztaca takiego piknego gabinetu w stanowisko wartownicze. Wilkins za nic w wiecie by do tego nie dopuci. A poza tym, gdyby na dole co si stao, siedzcy tutaj znalazby si w puapce. Chodz od ciany do ciany i patrz po ksikach. Same francuskie i niemieckie, angielskiej ani jednej. Waciwie nie wiem dokadnie, w jakim jestemy kraju - moe to by Belgia, moe by Luksemburg, Francja, nawet Niemcy. Jestemy w punkcie, gdzie wszystkie te kraje mniej wicej si Poznaczy klucze od piwnicy, wic zostao mu tylko siedemnacie. Okazuje si, e wszystkie drzwi z korytarza otwiera jeden

zbiegaj. Nie wiem, ktra godzina, jaki dzie, jakie pastwo. Nawet nie bardzo ju wiem, jak si nazywam. Przy nastpnym awansie mog ze mnie miao zrobi generaa. Reszta pokoi to sypialnie, w liczbie piciu. Na podogach wida lady po meblach, ale wntrza s ogoocone. W najwikszym pokoju jedna ciana jest caa z luster - jest to ciana przeciwlega do okien. Matko Boska, jacy my jestemy paskudni: umorusani, chudzi jak szczapy, wszystko na nas wisi, chodzimy zgarbieni, na ugitych kolanach, jak zwierzta. Stanowimy chodzce, gadajce wizerunki postaci z rysunkw Billa Mauldina albo zjadaczy kartofli Van Gogha. Wygldamy, jakbymy co w sobie tumili, jednoczenie robic z tego wystaw. Trway stan negatywnego wyczekiwania. Staj przed jednym z Raster, prostuj plecy, prbuj rozpozna sam siebie - kto to jest? Kim ja jestem? Gordon zbliy si do innego lustra, oglda sobie zby. Miller z Shutzerem stroj miny i wytykaj nawzajem palcami swoje odbicia. Shutzer puka si w czoo. Chyba nie patrzylimy na siebie tak, jak si teraz widzimy w tych lustrach. Trudno si z tym oswoi. Tak powinien wyglda nieprzyjaciel. W kocu hallu jest dwoje drzwi. Jedne otwieraj si na ogromn azienk, a w niej wzdu cian znowu lustra. Porodku stoi dziwaczna miedziana wanna w ksztacie gigantycznego buta: przypomina domek staruszki z wierszyka dla dzieci, ktra nie wiedziaa, co ma robi, zamieszkaa w bucie. A jednoczenie jest to wanna jakby stworzona do kpieli dla Claudette Colbert, z du iloci piany i Clarkiem Gable w rodku. Ta si umiaa urzdzi. Miller proponuje systemem podaj kube naczerpa wody ze studni i wykpa si. W azience jest jednak tak pierosko zimno, e okna zarosy szronem od wewntrz, a lustra ju zdyy zasnu si par od naszych oddechw i ciepa cia. Za lustrami mieszcz si szafki, wszystkie puste, a w rogu tkwi umywalka bez wody. I jeszcze co, co wyglda na umywalk do ng, a o czym dzisiaj ju wiem, e to by bidet. Wychodzimy z azienki i otwieramy ostatnie drzwi. Otwieraj si na

wskie, krte schodki. Wchodzimy na nie gsiego. Schody kocz si maymi drzwiczkami, ktrym Miller daje rad za trzecim podejciem. Strych podzielony jest na pokoiki, a kady z pokoikw jest ciasno zagracony meblami i innymi przedmiotami. Rzeczy zwalono na kup, w stylu grobowca Krla Tut, byle jak. Co fantastycznego: instrumenty muzyczne, kilimy, fotele obite atasem, ka, malowida w wielkich, zoconych ramach. Buszujemy dobr chwil, Wilkins kota dostanie, jak to wszystko zobaczy. Na pewno zaraz zacznie katalogowa cay lamus. Niestety, my ju w tej chwili mamy konkretne potrzeby. Znosimy na d cztery materace i pikowane atasowe kodry. Przez kilka dni druga druyna pukowego plutonu zwiadowczo - rozpoznawczego - Nastej Kompanii - Sitej Dywizji, bdzie si pawia w luksusie. Rozpocieramy materace przy kominku i nakrywamy je kodrami. Na to kadziemy pierdziworki. Zawsze co najmniej dwch bdzie na warcie, wic powinno wystarczy. Wycigam si na jednym posaniu i napawam jego mikkoci; dawno nie spaem w ku z prawdziwego zdarzenia. Shutzer, nasz koszerny akomczuch, zakniony woni ryby, otwiera bagnetem puszk sardynek. Miller, facet, ktry ma wszystko, nawet korkocig, wyciga korek z butli. Cakiem moliwe, e oznacza to coup de grace dla mojego odka, a moe i dla caego systemu trawiennego, od gry do dou. Podajemy sobie w koo wino i sardynki: wino jest skwaniae, za to sardynki pywaj w zawiesistej oliwie. Napisy na puszkach s czciowo niemieckie. Moe to jaka tajna bro Niemcw; moe wszyscy wyldujemy w eleganckim amerykaskim szpitalu polowym, z wizank Purpurowych Serc, pokonani przez krwioerczych Hunw ich sekretn broni - zatrutymi sardynkami. Siedz i gowi si nad rozdaniami brydowymi dla maniakw. Z chwil, kiedy ja obejm wart, Gordon, Shutzer, Wilkins i Mundy zewr si w walce na mier i ycie. Kombinowanie rozda to wiksza frajda ni sama gra. Czasami patrz, jak graj, i licz tricki. Dla mnie gra oznacza zgadywank, jaki bdzie kontrakt i czy rozdanie si sprawdzi. Z dnia na dzie doskonal si w tej odmianie bryda wspak. Cay sekret w tym, eby rozdanie byo tak makiaweliczne, jak si tylko da.

Przed patrolem nad Saara nasza druyna grywaa w bryda normalnie, parami. W Shelby raz na tydzie wyznaczalimy ekip do rozgrywek z pierwsz druyn Edwardsa. Zawsze wygrywalimy. Nie liczc Wilkinsa, najlepszymi brydystami byli u nas Morrie i Gordon. W Shelby Wilkins nigdy nie chcia gra; teraz te grywa tylko czasami, kiedy brakuje czwartego. Morrie, Fred i Jim byli staymi graczami. Max Lewis grywa od czasu do czasu. Teraz, kiedy maniacy chc sobie naprawd pogra, bagaj Wilkinsa, eby z nimi usiad. Najczciej jednak rol koza ofiarnego peni nieszczsny Mundy. Mundy nie umia gra w bryda, kiedy przyszed do naszej druyny, i nigdy nie bdzie z niego aden gracz. W ogle nie jest przebiegy i za mao dba o wygran. Shutzer dostaje od tego biaej gorczki. Wraz z utrat poowy druyny, stracilimy rwnie jedyne karty. Mia je przy sobie Morrie, ktrego zabrali sanitariusze, zanim zdy przekaza karty ktremu z nas. Akurat wtedy zreszt najmniej mylelimy o brydu. Morrie umar w szpitalu polowym. Bez prawej rki i z twarz, ktra wygldaa tak, jak wygldaa, chyba nawet nie bardzo si broni. Ja na jego miejscu wcale bym si nie broni. Owijalimy go we