sp36rudaslaska.files.wordpress.com · Web viewTemat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie...

5
Temat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, jesień nie jest ani smutna, ani szara. Bo jeśli nawet delikatne nici smutku od czasu do czasu snują się między szeleszczącymi liśćmi, to i tak nie wpływają znacząco na bezkresne morze barw, smaków i zapachów tej przepięknej pory roku. A poza tym – bez swych małych smuteczków – jesień nie byłaby jesienią! Listopad Wyszedł sobie do ogrodu Stary, siwy pan Listopad. Grube palto wdział od chłodu I kalosze ma na stopach. Deszcz zacina, wiatr dokucza, Pustka, smutek dziś w ogrodzie. Pan Listopad cicho mruczy: - Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi… Po listowiu kroczy sypkim, Na ławeczce sobie siada. -Chłód i zimno, mam dziś chrypkę, Trudna rada, trudna rada! Siedzi w oknie Misio bury, Obok niego lalka Doda. -Spójrz, lalusiu, jakie chmury, Straszna dzisiaj niepogoda! I żałuje listopada, Że tak ziębnie, że tak moknie. - Pójdź staruszku – Miś powiada – Tutaj cieplej jest na oknie. W wielkim lesie na końcu grubej gałęzi olbrzymiego dębu kołysał się łagodnie malutki listek. Listek był cały zielony i tak skrzył się w słońcu, że podziwiały go wszystkie leśne ptaki i zwierzęta. Podnosiły ku niemu wzrok wiewiórki zbierające opadłe na ziemię żołędzie, nawet sam lis zwrócił uwagę na ten najpiękniejszy w całej puszczy listek. Ale minęła wiosna, minęło lato i nadeszła jesień. Powoli kolor listka zmieniał się. Jednak choć miejsce pięknej zieleni zajęła żółć, a później brąz, to nadal wszyscy podziwiali oświetlony słońcem listek. Niestety! Pewnego dnia

Transcript of sp36rudaslaska.files.wordpress.com · Web viewTemat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie...

Page 1: sp36rudaslaska.files.wordpress.com · Web viewTemat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, jesień nie jest ani smutna, ani szara. Bo jeśli nawet delikatne

Temat W listopadowym nastroju.

Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, jesień nie jest ani smutna, ani szara. Bo jeśli nawet delikatne nici smutku od czasu do czasu snują się między szeleszczącymi liśćmi, to i tak nie wpływają znacząco na bezkresne morze barw, smaków i zapachów tej przepięknej pory roku. A poza tym – bez swych małych smuteczków – jesień nie byłaby jesienią!

Listopad

Wyszedł sobie do ogroduStary, siwy pan Listopad.Grube palto wdział od chłoduI kalosze ma na stopach.Deszcz zacina, wiatr dokucza,Pustka, smutek dziś w ogrodzie.Pan Listopad cicho mruczy:- Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi…Po listowiu kroczy sypkim,Na ławeczce sobie siada.-Chłód i zimno, mam dziś chrypkę,Trudna rada, trudna rada!Siedzi w oknie Misio bury,Obok niego lalka Doda.-Spójrz, lalusiu, jakie chmury,Straszna dzisiaj niepogoda!I żałuje listopada,Że tak ziębnie, że tak moknie.- Pójdź staruszku – Miś powiada –Tutaj cieplej jest na oknie.

W wielkim lesie na końcu grubej gałęzi olbrzymiego dębu kołysał się łagodnie malutki listek. Listek był cały zielony i tak skrzył się w słońcu, że podziwiały go wszystkie leśne ptaki i zwierzęta. Podnosiły ku niemu wzrok wiewiórki zbierające opadłe na ziemię żołędzie, nawet sam lis zwrócił uwagę na ten najpiękniejszy w całej puszczy listek. Ale minęła wiosna, minęło lato i nadeszła jesień. Powoli kolor listka zmieniał się. Jednak choć miejsce pięknej zieleni zajęła żółć, a później brąz, to nadal wszyscy podziwiali oświetlony słońcem listek. Niestety! Pewnego dnia powiał wiatr tak mocny, że zerwał listek z drzewa. Ten zaś uniósł się ponad sosny, brzozy i dęby. Z początku bardzo się bał, lecz wiatr wiał coraz słabiej i słabiej, aż posadził go na mięciutkim mchu, w najbezpieczniejszym miejscu w całym lesie. A jak bardzo to miejsce jest bezpieczne, przekonacie się sami, gdy podczas spaceru po wielkim lesie ujrzycie wciąż piękny, błyszczący w słońcu brązowy listek, który czeka teraz na spotkanie z wami. „Nie ma ust – a dmucha

To miesiąc smutny taki,

bo odleciały już ptaki,

i liść ostatni już opadł.

Ten miesiąc zwie się (listopad.

Page 2: sp36rudaslaska.files.wordpress.com · Web viewTemat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, jesień nie jest ani smutna, ani szara. Bo jeśli nawet delikatne

8. „Jesienny masaż”- zabawa(masaż wykonuje się na plecach kolegi)

„Przyszła jesień z deszczowym chmurami, A po parku chodzą dzieci parami. Na alejkach ścielą się z liści dywany (głaskanie całą dłonią) I brązowe spadają kasztany (ukłucia palcem) My zbieram te dary, te dary jesieni (chwyt pięcioma palcami) Układamy je w rządkach na ziemi (rysowanie grzbietem dłoni linii) W domu tato wywierci w nich dziurki (wiercenie opuszkiem palca) Nawleczemy je wtedy na sznurku (dwie linie ciągłe rękoma po plecach)”

Co można robić nudząc się?hmm…

Można na przykład ziewać.aaa

Albo cichutko śpiewaćlalala

Szurać nogami po podłodze.szur,szur,szur

Leciutko klepać się po nodzeklep,klep,klep

Albo podrapać się po uchudrap,drap,drap

Czy też pogłaskać się po brzuchuo tak!

Można też kichać jak z armatya psik!

Rysować w powietrzu kwadratyraz,dwa,trzy

Bądź puknąć się palcem w czołopuk,puk,puk

I w powietrzu zrobić kołoo,tak!

Lub – jeśli tylko wypadano,no

Połaskotać sąsiadagili,gili

I co? I z pewnością od tej chwili nie będziemy się nudzili!

Page 3: sp36rudaslaska.files.wordpress.com · Web viewTemat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, jesień nie jest ani smutna, ani szara. Bo jeśli nawet delikatne

Posłuchajcie listopadowej piosenki Pan Listopad, może nawet macie ochotę zatańczyć?

Pan listopad gra na basiedylu, dylu, dyl.Na jesiennym graniu zna siętrawką dotknął strun.

Wesoło gra muzyka,pada deszcz.Świerszcz za kominem cykatańcz, gdy chcesz.

Pan listopad gra na bębniebara, bara, bum.Z deszczem puka równo,pięknie koncert daje mu.

Wesoło gra muzyka,pada deszcz.Świerszcz za kominem cykatańcz, gdy chcesz.

Pan listopad gra na fleciefiju, fiju, fiu.Z liści złotych ma berecika kubraczek kubraczek nut.

Wesoło gra muzyka,pada deszcz.Świerszcz za kominem cykatańcz, gdy chcesz.

Page 4: sp36rudaslaska.files.wordpress.com · Web viewTemat W listopadowym nastroju. Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, jesień nie jest ani smutna, ani szara. Bo jeśli nawet delikatne