· Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika),...

45
1 PAKIET FORMACYJNY Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży MARZEC 2020

Transcript of  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika),...

Page 1:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Pakiet Formacyjny1

PAKIET FORMACYJN

Y

MARZEC 2020

Page 2:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

część XXImarzec 2020

Autorzy konspektów: Paulina Fiut, Katarzyna Dorota, ks. Marcin Modrzejewski, Iwona

Derecka

Oprawa i edycja graficzna: Iwona Derecka, Dominika Hawrył

Korekta Merytoryczna/Recenzenci: ks. Zbigniew Zarzeczny, ks. Marcin Modrzejewski

Redakcja: ks. Krzysztof Krzaczek, Dominika Hawrył, Iwona Derecka

© Copyright by Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej

Lublin, 2020 r.

SPIS TREŚCI

2

Page 3:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

SPIS TREŚCI ……………………………………………………...……………….………...…...…...3

Wstęp

Jak medytować Pismo Święte?...………………………………..………………….………………. 4

Piątek, 6 marca

„Wstańcie, nie lękajcie się!”…………………………………………………………………. 7

Piątek, 13 marca

Medytacja . ……………………………………...………….………………………….…...…13

Piątek, 20 marca

„Biedak zawołał i Pan Go wysłuchał”……….. ………………………………………………15

Piątek, 27 marca

Medytacja ……………………..…………..……………………………………………...… 25

Droga Krzyżowa……………….………………….………………….……………..…….. 26

Jak medytować Pismo Święte?3

Page 4:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Pismo Święte jest księgą spotkania Boga i człowieka. Kochający Ojciec mówi do swoichdzieci przez słowa zapisane w najpiękniejszym Liście jaki kiedykolwiek powstał. Abyczytać ten List i nie zagubić się wśród rozmaitych problemów, słów, sytuacji trzebaotworzyć swoje serce, odpowiednio nastroić umysł i włożyć trochę truduw przygotowanie się. Temu służyć ma medytacja biblijna, której propozycje w różnychformach pojawiają się w naszym Pakiecie Formacyjnym. Zamieszczone w każdej częścifragmenty Pisma i kilka przydatnych uwag mają Wam pomóc we wsłuchiwaniu się i przyjmowaniu Słowa, jakie kieruje do każdego z Was Miłosierny Bóg.Prowadzenie medytacji w grupie nie jest rzeczą łatwą. Przyda się, więc kilka wskazówekdla tych, którzy radośnie podchodzą do Księgi Życia i chcą ją rozważać razem ze swoimiprzyjaciółmi. Przecież wszyscy wiedzą, że wiarę pomnaża się wtedy, gdy się nią dzieliz innymi.

1. Przewodnik na Bożej drodze.

Prowadzenie medytacji to bycie przewodnikiem na pewnym fragmencie drogi, którączłowiek idzie do wieczności. Obecność przewodnika powinna być w miaręmożliwości dyskretna. Chodzi o to, aby zachęcać do stawiania kolejnych kroków,a nie wyręczać kogoś. Oczywiście bywają sytuacje, że prowadzący będzie musiał cośbardziej obszernie wyjaśnić. Tak bywa, kiedy trzeba uzupełnić swoją wiedzęnp. o zwyczajach ludzi z czasów, kiedy powstał tekst lub sposobie, w jakim sięwypowiadali. W dłuższej perspektywie jest to pomocne w odnajdywaniu tego Słowa,jakie Bóg kieruje do każdego, kto medytuje Pismo Święte.

2. Przygotowanie prowadzącego.

Dla prowadzącego medytacja zaczyna się przed spotkaniem ze wszystkimi. Możnapowiedzieć, że musi on być kilka kroków przed pozostałymi. Dlatego powinienzapoznać się wcześniej z medytowanym fragmentem i dostępnymi pomocami(w przypadku Pakietu są to krótkie komentarze lub pytania). Warto zajrzeć równieżdo innych materiałów np. komentarzy biblijnych. W ten sposób będzie możnawyjaśnić wiele spraw i rzeczy pojawiających się w tekście, które są niejasne i

4

Page 5:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

budząwątpliwości. Cenną pomocą są również przypisy i komentarze w Piśmie Świętym.Można je najczęściej znaleźć pod tekstem lub na marginesach.

3. Stróż porządku.

Prowadzący medytację jest osobą, która organizuje czas na nią poświęcony. Zanimrozpoczniecie swoje spotkanie ze Słowem warto podać jego plan: co, po czymnastępuje i ile czasu możemy na to poświęcić. W ten sposób wszyscy wiedzą, czegomogą się spodziewać i jak przygotować się do tego, co czeka ich w następnympunkcie spotkania.

4. Modlitwa.

Medytację rozpoczynamy zawsze od modlitwy do Ducha Świętego. Spotkanie zeSłowem to spotkanie z Żywym Bogiem. Kiedy planujemy spotkanie zapraszamyosobę, z którą chcemy się zobaczyć. Tak jest również w tym przypadku. Modlitwaprzed medytacją jest zaproszeniem Boga do naszych serc, umysłów, naszego życia.Jest prośbą o pomoc w zrozumieniu i przyjęciu tego, co On chce nam powiedzieć. Bez tego spotkanie stanie się jedynie analizą jakiegoś starego tekstu, która nie dosięgniegłębin Waszych serc. Warto zakończyć modlitwę przeczytaniem medytowanegofragmentu, tak, aby wszyscy usłyszeli Słowa nad, którymi będą za chwilę pracować.

5. Sam na sam ze Słowem.

Po modlitwie każdy w ciszy czyta fragment Pisma i materiały pomocnicze. Jest toczas na osobiste spotkanie ze Słowem, stawianie pytań, precyzowanie wątpliwości,osobiste odkrycia. Warto je na bieżąco zapisywać, zaznaczać słowa i fragmentyszczególnie ważne i te, które zastanawiają. W ten sposób w momencie rozmowyz innymi nic nie umknie. Prowadzący, mimo swojego wcześniejszego przygotowania,nie jest zwolniony z medytacji. Trzeba pamiętać, że każde spotkanie z Pismem jestjedyne i niepowtarzalne. Fragment medytowany wczoraj może dziś przemawiać donas inaczej. Wcześniejsza znajomość tekstu może jedynie pomóc w odkrywaniuwciąż nowych ścieżek, którymi chce prowadzić nas Bóg.

6. Czas dzielenia się.

5

Page 6:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Prowadzący kończy czas indywidualnego czytania i zachęca do dzielenia się swoimispostrzeżeniami. Jest dobrze, kiedy podzieli ten czas na dwie części:

a) Wyjaśnienie wątpliwości. Tekst biblijny jest czasem trudny w odbiorze.Jest wiele rzeczy, które są dla nas niezrozumiałe, dziwne. Postawienie pytaniaw grupie daje szanse na wzbogacenie wiedzy, pozbycie się wątpliwościi nierzadko spojrzenie w innym świetle na zapisane słowa. Nawet, jeśliprowadzący nie zna odpowiedzi na postawione pytanie znać ją może ktośw grupie. Można też wspólnie zastanowić się nad problemem lub sięgnąć do odpowiednich pomocy.

b) Spotkałem Boga. Słowo przemawia do każdego z nas. Jest to dar, którym należysię dzielić. Co zwróciło moją uwagę? Jakie uczucia mi towarzyszyły w czasieczytania tych słów? Czy widzę siebie w opisanej sytuacji? Jak ten fragment odnosisię do mojego życia? – odpowiedzi na te pytania składają się na świadectwo, którekażdy może podarować drugiemu po spotkaniu ze Słowem. Innymi słowy: „Spotkałem Boga i powiedział mi, że…”

7. Modlitwa na zakończenie i wcielanie Słowa w czyn.

Medytację kończymy tak jak ją rozpoczęliśmy – modlitwą. Tym razem podziękowaniem za spotkanie, za obecność, za Słowo, które daje życie. Trzeba pamiętać, że każde takie spotkanie sprawia, że człowiek staje się bogatszy. Wynosi z niego skarby: to, co otrzymał od Boga i to, czym podzielił się z nim inny człowiek. Wiara rodzi się ze słuchania Słowa, a Słowo stało się ciałem. Wszystko to, co Bóg daje nam, kiedy wczytujemy się w Jego List ma sprawiać, że każdy dzień naszego życia będzie nas zbliżał do Ojca niebieskiego. Jezus Chrystus razem z nami idzie tą drogą, aby pomóc odnaleźć właściwy szlak. Nie ma innego Przewodnika. On powiedział, że Jego braćmi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je wiernie (por. Łk 11, 28). Nie uciekajmy, więc przed Pismem Świętym, ale medytujmy je często, by odnaleźć nasze miejsce u boku Zbawiciela. „Panie do kogoż pójdziemy. Ty masz słowa życia wiecznego.” (J 6, 68)

Oprac.ks. Marcin Modrzejewski

6

Page 7:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

„Wstańcie, nie lękajcie się!”Konspekt spotkania

Czas trwania: ok. 1 h 10 min

Cele: 1. Zastanowienie się nad tym na jaką „wysoką górę” zabiera mnie

Jezus.2. Znalezienie odpowiedzi na pytanie co muszę zostawić, żeby podążać

za Jezusem?

7

Page 8:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

3. Zachęta do poszukania konkretnych sfer życiowych jakie Jezus zmienił oraz do dziękczynienia Mu za to.

Materiały: kartony, markery, długopisy, kartki A4, wydrukowany załączniki 1

1. Modlitwa. (5 min)Psalm 33

Sprawiedliwi, wołajcie radośnie na cześć Pana,prawym przystoi pieśń chwały.

Sławcie Pana na cytrze,śpiewajcie Mu przy harfie o dziesięciu strunach.

Śpiewajcie Jemu pieśń nową,pełnym głosem pięknie Mu śpiewajcie!

Bo słowo Pana jest prawe,a każde Jego dzieło niezawodne.

On miłuje prawo i sprawiedliwość:ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej.Przez słowo Pana powstały niebiosa

i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego.On gromadzi wody morskie jak w worze:

oceany umieszcza w zbiornikach.Niech cała ziemia boi się Pana

i niech się Go lękają wszyscy mieszkańcy świata!Bo On przemówił, a wszystko powstało;

On rozkazał, a zaczęło istnieć. Pan udaremnia zamiary narodów;wniwecz obraca zamysły ludów.

Zamiar Pana trwa na wieki;

8

Page 9:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

zamysły Jego serca - poprzez pokolenia. Szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Pan -

naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie. Pan patrzy z nieba,

widzi wszystkich synów ludzkich. Spogląda z miejsca, gdzie przebywa,

na wszystkich mieszkańców ziemi: On, który ukształtował każdemu z nich serce,

On, który zważa na wszystkie ich czyny. Nie uratuje króla liczne wojsko

ani wojownika nie ocali wielka siła. W koniu zwodniczy ratunek

i mimo wielkiej swej siły nie umknie. Oto oczy Pana nad tymi, którzy się Go boją,

nad tymi, co ufają Jego łasce, aby ocalił ich życie od śmierci

i żywił ich w czasie głodu. Dusza nasza wyczekuje Pana,On jest naszą pomocą i tarczą.

W Nim przeto raduje się nasze serce,ufamy Jego świętemu imieniu.

Niech nas ogarnie łaska Twoja Panie,według ufności pokładanej w Tobie!

2. Medytacja i dzielenie. (30 min)

Prowadzący wita wszystkich serdecznie, informując że dzisiejsze spotkanie będzie dotyczyło spojrzenia na to jak Pan Jezus działa w życiu każdego z nas, jakie drogi daje nam do wyboru, jak to życie zmienia i że wiąże się to czasem z pewnymi wyrzeczeniami z naszej strony. Następnie każdy z uczestników dostaje przygotowane wcześniej fragmenty Ewangelii niedzielnej – Mt, 17,1-9 (zał. 1). Prowadzący przypomina zasady medytacji. W razie gdyby na spotkanie przyszła nowa osoba tłumaczy je

9

Page 10:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

od początku. Przypomina o modlitwie do Ducha Świętego, wyobrażeniu sobie danej sytuacji, odniesieniu jej do swojego życia oraz dziękczynieniu na koniec. Czas na indywidualną medytację: do 15 minut. Po skończeniu indywidualnej medytacji prowadzący zachęca uczestników do podzielenia się swoimi przemyśleniami, przypominając o tym, że to co zostaje powiedziane w tym gronie zostaje tylko w tym gronie oraz że świadectwem i Słowem Bożym należy się dzielić, gdyż może mieć ono duży wpływ na drugą osobę. Prowadzący dziękuje wszystkim za podzielenie się, dobrze byłoby gdyby również podzielił się swoimi przemyśleniami.

Pytania pomocnicze: Jak Ci się wydaje co jest taką Twoją „wysoką górą”, na którą

prowadzi Cię Pan Jezus? Co w tym fragmencie jest dla Ciebie trudne? Czego nie rozumiesz? Czy widzisz konkretne sfery, w których Pan Jezus działa w Twoim

życiu?

W Ewangelii tej widzimy moment gdzie Jezus zabiera uczniów na wysoką górę. Nie wiedzą oni o co chodzi, zapewne są jakieś konkretne sprawy, które muszą oni zostawić, żeby pójść za Nim. Po wejściu na górę są świadkami cudu. Można powiedzieć, że Jezus pokazuje im swoją twarz. A przecież uczniowie mogli nie chcieć tam iść, mogli powiedzieć nie. Jednak w ufności do swojego Pana cały czas podążali za Nim.

3. Co muszę zostawić, żeby za Tobą iść? (20 min)Teraz skoro już poniekąd wiemy, gdzie prowadzi nas Jezus, albo mamy chociaż zarys tej naszej „wysokiej góry” spróbujemy się zastanowić nad tym co zyskujemy z podążania za Jezusem oraz nad tym co nas zatrzymuje w tym, żeby na tę górę wchodzić. Być może uczniowie,

10

Page 11:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

którzy są wymienieni w Ewangelii również mieli takie sfery. Dlatego proszę, żebyście odliczyli do 2 i dobrali się w grupy.

Każda z grup dostaje karton i markery. Pierwsza z nich ma za zadanie wypisać wszystkie pozytywy jakie wiążą się z podążaniem za Jezusem. Druga grupa skupia się na tym jakie sfery młody człowiek musi zostawić, żeby iść za Jezusem. Grupy mają skupić się na tym, żeby wymienić jak najwięcej przykładów. Uczestnicy mają na to 10-12 minut. Następnie prezentują efekty swojej pracy.

Podaliście dużo przykładów tego jak zmienia się życie człowieka kiedy idzie za Jezusem. Droga ta z pewnością ma wiele plusów dla młodego człowieka. Jednakże są też pewne rzeczy, które często blokują go w podążaniu za Panem. Są też sfery, które czasem trzeba zostawić by iść za Nim. Pytanie tylko czy jesteśmy na to gotowi?

4. Moja droga – moje cuda. (20 min)Każdy z uczestników dostaje kartkę A4. Uczestnicy mają narysować ich drogę życia w podążaniu za Panem Jezusem. Zadaniem każdego jest skupienie się na tym jak do tej pory wyglądało jego życie z Chrystusem. Na kartce ma zaznaczyć momenty, w których widział Jego działanie, jakieś konkretne zmiany, małe i większe cuda. Prowadzący zaznacza, że nie będzie trzeba tego nikomu pokazywać, więc można zrobić to maksymalnie szczerze. Uczestnicy mają na to około 10 minut. Następnie zachęcamy uczestników, żeby podzielili się tym co wypracowali.

Pytania pomocnicze: Czy łatwo było Wam znaleźć sfery, konkretne rzeczy, które Pan

Jezus zmienił w Waszym życiu? Czy może było to trudne? Jak myślicie dlaczego? Czy w życiu codziennym zauważacie te zmiany, których On

dokonuje? Jeśli tak/nie to dlaczego?

11

Page 12:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Czy dziękujecie mu za to jak zmienia Wam życie? Jeśli tak to w jaki sposób?

To było trudne zadanie znaleźć te wszystkie rzeczy, które Pan Jezus w nas zmienił i zmienia cały czas. Każdy z Was ma swoją drogę, z różnymi rzeczami ważnymi, które tam ponaznaczaliście. Jestem pewien, że każdy z Was znalazł przynajmniej jedną rzecz, którą Pan Jezus zmienił. Współczesny świat pędzi cały czas do przodu, czasem zapominamy o tym, żeby okazać wdzięczność drugiemu człowiekowi za jakąś pomoc, a co dopiero Panu Jezusowi. Dlatego dzisiaj chciałabym Was zachęcić do dziękczynienia Mu za te wszystkie cuda, które zdziałał do tej pory. Teraz wybierzcie jedną konkretną sferę, rzecz, sytuację ze swojej drogi, zaznaczcie ją na kartce i w dzisiejszej modlitwie wieczornej podziękujcie Jezusowi za to.

5. Modlitwa na koniec. (5 min)

O Jezu, Boże wiekuisty, dziękuję Ci za niezliczone łaski i dobrodziejstwa Twoje. Niech każde uderzenie serca mojego będzie nowym hymnem dziękczynienia ku Tobie, Boże. Każda kropla krwi

mojej niech krąży dla Ciebie, Panie; dusza moja - to jeden hymn uwielbienia miłosierdzia Twego. Kocham Cię, Boże, dla Ciebie

samego.

12

Page 13:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Zał. 1Mt 17, 1-9Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba oraz brata jego, Jana, i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto ukazali się im Mojżesz i Eliasz, rozmawiający z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!» Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im, mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie».

13

Page 14:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Medytacja biblijna (J 4, 5-42)

Przybył więc do miasteczka samarytańskiego, zwanego Sychar, w pobliżu pola, które niegdyś dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni. Było to około szóstej godziny. Nadeszła tam kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!» Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta dla zakupienia żywności. Na to rzekła do Niego Samarytanka: «Jakżeż Ty będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić?» Żydzi bowiem z Samarytanami unikają się nawzajem. 10 Jezus odpowiedział jej na to: «O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: "Daj Mi się napić" - prosiłabyś Go wówczas, a dałby ci wody żywej». Powiedziała do Niego kobieta: «Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię, z której pił i on sam, i jego synowie i jego bydło?» W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: «Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu». Rzekła do Niego kobieta: «Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać». A On jej odpowiedział: «Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj!» A kobieta odrzekła Mu na to: «Nie mam męża». Rzekł do niej Jezus: «Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą». Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy

14

Page 15:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Rzekła do Niego kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko». Powiedział do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tobą mówię». Na to przyszli Jego uczniowie i dziwili się, że rozmawiał z kobietą. Jednakże żaden nie powiedział: «Czego od niej chcesz? - lub: - Czemu z nią rozmawiasz?» Kobieta zaś zostawiła swój dzban i odeszła do miasta. I mówiła tam ludziom: «Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem?» Wyszli z miasta i szli do Niego. Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: «Rabbi, jedz!» On im rzekł: «Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie». Mówili więc uczniowie jeden do drugiego: «Czyż Mu kto przyniósł coś do zjedzenia?» Powiedział im Jezus: «Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło. Czyż nie mówicie: "Jeszcze cztery miesiące, a nadejdą żniwa?" Oto powiadam wam: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bieleją na żniwo. Żniwiarz otrzymuje już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne, tak iż siewca cieszy się razem ze żniwiarzem. Tu bowiem okazuje się prawdziwym powiedzenie: Jeden sieje, a drugi zbiera. Ja was wysłałem żąć to, nad czym wyście się nie natrudzili. Inni się natrudzili, a w ich trud wyście weszli».Wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety świadczącej: «Powiedział mi wszystko, co uczyniłam». Kiedy więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich pozostał. Pozostał tam zatem dwa dni. I o wiele więcej ich uwierzyło na Jego słowo, a do tej kobiety mówili: «Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, na własne bowiem uszy usłyszeliśmy i jesteśmy przekonani, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata».

Często wydaje się nam, że historia naszego życia, nasze błędy, niewłaściwe zachowania, grzechy dyskwalifikują nas w oczach nie tylko ludzi, ale i Boga. Zaczynamy Go unikać i w ten sposób staramy się zakamuflować, udając jednocześnie że wszystko jest dobrze. Dopiero, kiedy zostajemy zmuszeniu do konfrontacji podejmujemy dyskusję. Tyle, że ona rzadko prowadzi nas powrotu. To bardziej wymijający dialog o wszystkim, tylko nie o istocie problemu.

15

Page 16:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Przyjmujemy pozę Samarytanki. Jednak nasz Bóg jest konkretny. Wykorzystuje każdy moment, żeby poukładać nam w głowie i w sercu. Jego celem jest mieć nas blisko pod każdym względem. Każde spotkanie z Jezusem prowadzi do zmiany życia, bez względu jak jest ono pokomplikowane.

1. Jak wygląda moja rozmowa z Jezusem?2. Kiedy nastąpił w moim życiu przełom prowadzący mnie do wiary?3. W jaki sposób dzielę się moją wiarą w KSM?

„Biedak zawołał i Pan go wysłuchał”

Konspekt spotkania

Czas trwania: ok. 1h 15 min

Cele: 1. Pokazanie, że doświadczenie działania Boga nie wymaga bycia

„kimś” – nieistotna jest nasza pozycja w społeczeństwie, czy też dobra materialne.

2. Uświadomienie uczestnikom spotkania, że Pan Bóg działa w naszym życiu nie tylko przez wielkie czyny i znaki, ale też przez drobne rzeczy, gesty i osoby, które są w naszym życiu.

3. Zachęcenie do bycia odważnym w podejmowanych działaniach lub decyzjach w naszym życiu.

Materiały: wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika),

16

Page 17:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany załącznik nr 3.

1. Modlitwa na rozpoczęcie. (5 min)

Panie, każdy z nas przychodzi tutaj z inną historią swojego życia. Każdy z nas jest inny, każdy ma różne problemy, zmartwienia,

radości i powody do dumy. Pomimo naszej różnorodności pomóż nam tworzyć od teraz jedność, która spotyka się w Twoje imię.

Pomóż nam zostawić chociaż na chwilę, to wszystko co wydarzyło się przez ostatni czas i cieszyć z tego czasu z ludźmi, którzy stoją dookoła nas. Dodaj nam siły do tego, żebyśmy potrafili budować

wspólnotę.

Duchu Miłości, wylewaj się na nas Z przebitego serca Jezusa, Jezusa /x3

2. Zabawa integracyjna. (15 min)

Prowadzący rozdaje uczestnikom spotkania kartki A4 i długopisy. Każdy uczestnik ma za zadanie napisać swoje imię drukowanymi literami pionowo, a następnie wymyślić sensowne zdanie w którym pierwsze litery słów, będą w takiej samej kolejności, co litery w imieniu danego uczestnika.

Przykład: A – AdamD – dostarczył

17

Page 18:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

A – Ani M – makaron

3. Bóg kocha mnie, takiego jakim jestem. (20 min)

Prowadzący rozdaje uczestnikom załącznik nr 1(kobiety)/ załącznik nr 2 (mężczyźni), długopisy oraz kredki lub flamastry. Zadaniem uczestników jest napisanie swojego imienia (miejsce pod postacią), wypisanie swoich cech osobowości, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych (przy strzałkach dookoła postaci) oraz upodobnienie postaci, która jest na kartce do siebie, poprzez dorysowanie włosów, elementów twarzy, pokolorowanie ubrań itd. Po wykonaniu zadania, każdy uczestnik prezentuje swoją postać.

Postacie na kartkach pokazują Was – to jakie macie wady, zalety, jak wyglądacie. Jak łatwo zauważyć, trudno znaleźć dwie postacie podobne do siebie. Pomimo tego, że jesteśmy w jednej wspólnocie, to różnimy się od siebie, czasami wręcz diametralnie. Pochodzimy z różnych domów, każdy z nas ma inną sytuację życiową, czy materialną, w wolnych chwilach lubimy robić różne rzeczy, ale to nie skreśla nas z możliwości bycia we wspólnocie i akceptowania nas w niej. Tak samo jest z działaniem Pana Boga w naszym życiu. Nie musimy mieć określonej ilości pieniędzy na koncie, albo pozycji w szkole, czy w pracy. Przy Panu Bogu wszyscy jesteśmy równi, pomimo tego, że każdy z nas ma inną historię życia, czy też pomimo tego, że czujemy się zagubieni w życiu lub odchodzimy od Niego. Dostajemy od Niego codziennie nową szansę i codziennie walczy o nas. Być może czasami nie potrafimy tego dostrzec, przez różne sytuacje, które spotykają nas w życiu zdarza nam się myśleć, że nie interesujemy go. Ale musimy pamiętać, że On ma plan na życie każdego z nas, być może czasami nasza droga wydaje się nam być dosyć kręta i zawiła i wydaje się, że ludzie, którzy są obok nas mają dużo łatwiej, to musimy zaufać, że On jest i działa w naszym życiu.

4. Warto doceniać. (30 min)

18

Page 19:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Prowadzący dzieli uczestników spotkania na 3 grupy, każdej z nich rozdaje kartony i markery. Zadaniem grup będzie ułożenie krzyżówek do haseł: SPOTKANIE (1 grupa), UŚMIECH (2 grupa) i OBECNOŚĆ (3 grupa). Po ułożeniu krzyżówek grupy wymieniają się nimi między sobą i rozwiązują je.

Następnie prowadzący zadaje uczestnikom spotkania pytania:

- Czy te hasła kojarzą się Wam z drugim człowiekiem? Jeśli tak, to dlaczego?

- Czy doceniacie ludzi, którzy są dookoła Was w życiu codziennym – rodzinę, przyjaciół itd.? Jeśli tak, to w jaki sposób?

- Jakich gestów ze strony drugiego człowieka doświadczacie w swoim życiu najczęściej?

Często w naszym życiu oczekujemy od Pana Boga wielkich i oczywistych znaków. Czekamy aż przed naszymi oczami ukaże się wielki znak na niebie, lub dostaniemy wiadomość która będzie nam mówić co powinnyśmy teraz zrobić w naszym życiu, lub pomoże nam w jakiejś sytuacji. Nie widzimy tego, bądź nie mamy świadomości, że Pan Bóg dużo częściej działa w naszym życiu przez drugiego człowieka, albo przez drobne rzeczy. Zdarza nam się nie doceniać obecności osób, które są obok nas, ani gestów, które wykonują w naszą stronę. Gdybyśmy każdego dnia robili listę osób, które np. uśmiechnęły się do nas na chodniku, zapytały co u nas, jak się czujemy, ofiarowały nam chwilę czasu na rozmowę, czy pomogły nam w bardzo błahych rzeczach, to zobaczylibyśmy, że w ciągu całej doby można zapełnić tymi drobnymi gestami całą kartkę. Pomimo tego, że wszystkie te rzeczy na pierwszy rzut oka wydają się nie być czymś wielkim, czy nadzwyczajnym, to owocują w naszym życiu. Każdy z nas powinien nauczyć się być wdzięcznym za te drobne gesty w swoim życiu i doceniać je.

5. Odwagi! (15 min)

19

Page 20:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Prowadzący pisze na środku kartonu ODWAGA i rozdaje wszystkim uczestnikom spotkania karteczki i długopisy. Uczestnicy mają za zadanie przypomnieć sobie sytuację w której w swoim mniemaniu byli odważni, a następnie zobrazować to na karteczce. Po narysowaniu danej sytuacji, każdy uczestnik podchodzi do kartonu z napisem „odwaga”, przykleja swoją karteczkę i mówi pozostałym uczestnikom spotkania o okolicznościach sytuacji, którą przedstawia rysunek.

Odwaga zazwyczaj definiowana jest wielkimi czynami, poświęceniem, walką, bądź z byciem bohaterem. Pomimo tego, że te wszystkie słowa brzmią bardzo poważnie, a być może nawet przerażająco, a my nie czujemy się na siłach, żeby robić czyny, które kojarzone są z bohaterstwem, to musimy uwierzyć w siebie i mieć świadomość, że nawet przez proste gesty możemy wykazywać się odwagą. Nie możemy się bać naszych decyzji lub czynów. Nawet jeśli podjęte przez nas decyzje nie zaowocują w taki sposób w jaki byśmy chcieli, to dzięki temu staniemy się ludźmi bogatsi o doświadczenie i w przyszłości będziemy patrzeć szerzej na sytuacje, które spotykają nas w życiu. Każdy KSMowicz powinien się rozwijać, nie może stać w miejscu i być zamkniętym w swojej strefie komfortu, musi pokazywać swojemu otoczeniu, że jest gotowy podjąć walkę o swoją przyszłość.

Jeśli nadal nie jesteś gotowy na odwagę, to zastanów się co KSM uczynił w Twoim życiu. Zapewne bardzo dużo, prawda? A to wszystko dzięki ludziom, którzy kiedyś nie bali się podjąć wyzwania i postanowili, że chcą zbudować wspólnotę w Twojej parafii. Pomimo różnych przeciwności losu np. brakiem zainteresowania na początku istnienia oddziału, czy zderzeniem się z wyśmiewaniem w szkole, że stają się „moherami”. Byli wytrwali i odważni, bo wiedzieli, że warto i że to zaowocuje w przyszłości. To właśnie dzięki nim masz teraz możliwość spotykać się co tydzień w salce z ludźmi, dzięki nim możesz jeździć na różne rekolekcje, warsztaty i szkolenia i rozwijać przy tym swoją duchowość, jak i swoje umiejętności. Dzięki nim poznajesz ludzi z różnych zakątków diecezji i zdobywasz przyjaciół. Dalej myślisz, że nie warto być odważnym?

20

Page 21:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Po podsumowaniu zadania przez prowadzącego, każdy z uczestników losuje cytat z Pisma Świętego z załącznika 3.

6. Modlitwa na zakończenie. (5 min)

Uczestnicy stają w kole i podają sobie ręce. Prowadzący podaje iskierkę, a osoba u której jest iskierka może w kilku słowach podziękować za to co przyniósł jej ostatni tydzień. Jeśli ktoś nie chce, bądź nie czuje potrzeby, żeby coś powiedzieć podaje iskierkę dalej.

21

Page 22:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Zał. 1

_______________________________________________

22

Page 23:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Zał.2

23

Page 24:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Zał.3

«Nie lękaj się, nie trać ducha!» (Pwt 1, 21)

«Wtedy rzekł do mnie Pan: Nie lękaj się go, gdyż dałem w twoje ręce jego samego, cały jego lud i ziemię» (Pwt 3, 2).

«Nie bój się ich, bo Pan, Bóg wasz, będzie za was walczył» (Pwt 3, 22)

«Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie bój się ich, gdyż Pan, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci» (Pwt 31, 6)

«Sam Pan, który pójdzie przed tobą, On będzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci. Nie lękaj się i nie drżyj!» (Pwt 31, 8)

«Rzekł do niego Pan: «Pokój z tobą! Nie bój się niczego!» (Sdz 6, 23)

«Bądź mężny i mocny, nie bój się ani nie lękaj!» (1 Krn 22, 13)

«Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam, podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą» (Iz 41, 10)

«Albowiem Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą» (Iz 41, 13)

«Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam -wyrocznia Pana – odkupicielem twoim – Święty Izraela» (Iz 41, 14)

«Nie lękaj się, bo jestem z tobą» (Iz 43, 5)

24

Page 25:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

«Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!» (Mt 14, 27)

«A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» (Mt 17, 7)

«Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» (Mk 5, 36)

«Widzieli Go bowiem wszyscy i zatrwożyli się. Lecz On zaraz przemówił do nich: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!» (Mk 6, 50)

25

Page 26:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Medytacja biblijna (J 11, 1-45)

Był pewien chory, Łazarz z Betanii, z miejscowości Marii i jej siostry Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował. Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus usłyszawszy to rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą». A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei!» Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz?» Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. 10 Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła». To powiedział, a następnie rzekł do nich: «Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić». Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje». Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: «Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego!» Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: «Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć». Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już do czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów i wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie

26

Page 27:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga». Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat». Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: «Nauczyciel jest i woła cię». Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać. A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł». Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzieście go położyli?» Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!». Jezus zapłakał. A Żydzi rzekli: «Oto jak go miłował!» Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?» A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus rzekł: «Usuńcie kamień!» Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie». Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!». Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.

Człowiek podświadomie boi się śmierci albo bardziej precyzyjnie, boi się umierania. W obliczu śmierci, mimo naszej wiedzy i umiejętności jesteśmy bezradni. Pewnie właśnie to powoduje, że kiedy o niej słyszymy zatrzymujemy się i zaczynamy zastanawiać nad sensem i celem życia. Mowa o śmierci fizycznej. Czy jednak podobnie podchodzimy do śmierci duchowej, kiedy

27

Page 28:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

przychodzi grzech i sami zamykamy się w grobie? Czy w ogóle dostrzegamy, że nasze wnętrze umiera przez nasze niewłaściwe wybory? Często jest to proces

bardzo powolny do którego stopniowo się przyzwyczajmy i trudno jest nam go zatrzymać, a co dopiero cofnąć. Potrzebujemy pomocy. Wtedy właśnie, kiedy zdasz sobie sprawę z tego, że jest z Tobą źle, możesz doświadczyć wskrzeszenia. Jezus jest Bogiem żywych, a nie umarłych.

1. Kiedy w moim życiu Jezus mnie wskrzesił do życia?2. Co może być powodem duchowego obumierania?3. Jak zachowuje się w momencie, kiedy widzę, że ktoś przeżywa podobne

trudności?

Droga Krzyżowa

Stacja I: Jezus na śmierć skazany

Jestem Bożym TERAZ. Ale teraz kompletnie tego nie rozumiem. Jak ktoś taki jak ja, pełen wad, niedoskonałości, ma być czymś cennym w oczach kogokolwiek. A Bóg mówi „Teraz Ty, jesteś mi potrzebny, to wszystko leży w Twoich rękach.”Ale ja nie umiem, dlatego…

Zrób coś ze mną, Boże.Oddaję się w Twoje ręce, Panie: Ugnieć mnie i ukształtuj tę glinę

Jak naczynie, które powstaje w rękach garncarza!Nadaj mu kształt, jaki zechcesz

28

Page 29:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Potem stłucz je, jeśli chcesz: to Twoja własność; … nie mam nic przeciwko.

Wystarczy, bym się przydał do Twoich zamierzeńI abym w niczym nie sprzeciwił się planom,

Jakie masz wobec mnie:Proś więc i wymagaj, Panie:

Co chcesz, abym czyni?Czego chcesz, abym nie czynił?Odnosząc sukces, czy porażkę,Prześladowany, czy pocieszany,Śpiąc, czy pracując dla Ciebie,

Pożyteczny, czy całkiem bezużyteczny,Nie pozostaje mi nic innego jak powtarzać

Za przykładem Maryi:Tak, uczyń ze mną, co zechcesz! Amen.

Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Jestem tutaj pomimo… No właśnie. Mam swoje obowiązki, a i tak wybieram Ciebie. Chcę stanąć pod krzyżem i przejść z Tobą tych kilka kroków. Chcę czuć się potrzebny. Ale przecież codziennie otaczają mnie ludzie, którzy Cię nie znają, nie chcą poznać. Wciągnął ich ten gigantyczny świat, coraz bardziej oddalony od bezinteresowności, czystego serca i oczu patrzących z miłością. A przecież Ty ten krzyż bierzesz na swoje ramiona nie tylko dla mnie. Umiesz kochać. Każdego. A ja? A ja nieraz mam z tym problem, bo brakuje mi miłosierdzia, takiej zwykłej życzliwości dla każdego. Każdego – to słowo klucz. Łatwo mi kochać przyjaciela, rodziców kiedy się troszczą, ale kogoś, kto się ze mną nie zgadza? Kto zrobił mi krzywdę? Kto nie osiągnął w swoim życiu nic? Tylko patrząc na Twój krzyż mogę zrozumieć, jak wielką wartością jest miłość, ta nieograniczona dobroć, którą ja też powinienem nieść wszędzie tam, gdzie się pojawię.

O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie i kocham Ciebie z całego serca. Proszę Cię o przebaczenie tym, którzy nie wierzą, nie uwielbiają

Ciebie, którzy nie ufają Tobie i którzy Cię nie kochają.

29

Page 30:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem

Kiedy płaczę, wyobrażam sobie, że siadasz obok mnie, głaszczesz mnie po głowie i zaczynasz płakać razem ze mną. Bo znowu mi się nie udało, bo chciałem uszczęśliwić wszystkich. Bo w moje życie wkradł się grzech. Moje serce jest młode, ale już pokaleczone. Ktoś może powie „co ty wiesz o życiu?” A jednak coś wiem. Wiem, że strata boli, że lęk paraliżuje, że drugi człowiek może zranić. I w moim sercu jest masa takich pokaleczonych miejsc. Miejsc, których czasami do końca nie rozumiem, które ukrywam, jak największą porażkę.

Zbawicielu mój najdobrotliwszy, Ty, przechodząc wsie i miasta, leczyłeś wszędzie chorobą dotkniętych. Oto i ja teraz niemocą złożony. Z ufnością więc

błagam Cię, wyciągnij nade mną swą rękę, a wróć zdrowie moje. Synu Dawidów, nie patrz na grzechy moje, lecz na dobroć Twoją i zmiłuj się nade mną. Jeżeli

chcesz, możesz mnie uzdrowić. Nie pamiętaj na grzechy i złości moje, żałuję za nie serdecznie, poprawię się z nich, a gdy wyzdrowieję,

pełnić będę moje obowiązki pilnie, zawsze pójdę drogą przykazań i chwalić będę w domu każdym dobrotliwość Twoją. Amen.

Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę

To niesamowite, że Ona przeszła całą tę drogę krzyżową z Tobą. A przecież bolało. Jej serce musiało pękać ze smutku. Jej jedyny syn cierpi i jedyne, co może zrobić, to iść obok. Zastanawia mnie, czy sama jej obecność nie sprawiła, że Ciebie, Jezu, bolało trochę mniej. W końcu nic nie uspokaja tak, jak dotyk matki. Jeśli chcesz się przytulić do Maryi wystarczy, że się do niej pomodlisz. W końcu jest też twoją mamą. Chce być blisko, bo kocha, bo wie, że jest potrzebna.

Nam, którzy śmiałość mamy Ciebie prosić,wyjednaj naszych grzechów odpuszczenie.

Chorym przynieś, Matko, uzdrowienie,tym, którzy się dobrze mają -wdzięczność i miłość Bożą.Skłóconym daj pojednanie,a tym, co żyją w zgodzie -

wytrwałość w niej i stałość.

30

Page 31:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Udręczonym i zniechęconym użycz pokrzepienia.Tym, którzy upadają, daj podniesienie z upadku;tym, którzy prosto stoją, daj trzymać się dobrze,

a tym, co są szczęśliwi, daj niech im się dobrze wiedzie,a nieszczęśliwi niech doznają pociechy i pomocy.

Kieruj szczęśliwie całym naszym życiemi uczyń nas godnymi jasności Twoich Świętych.

Wtedy zaśpiewamy dla Ciebie pieśni dziękczynieniana chwałę Twego Syna, który jest Bogiem

razem z Ojcem Odwiecznym i Duchem Świętymteraz i na zawsze przez wszystkie wieki wieków.

Amen.

Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi

Nie niosłeś krzyża sam. Ja swojego też nie niosę. Raz, że to Ty niesiesz go ze mną. Dwa, postawiłeś na mojej drodze ludzi, którzy mi pomogą i którym mogę pomóc ja. Idziesz tą drogą, bo nazwałeś mnie swoim przyjacielem, a przecież nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie oddaje za swoich przyjaciół.

Ojcze, proszę Cię, byś pobłogosławił mych przyjaciół. Proszę Cię, żebyś udzielił łaski ich duszom w tej właśnie chwili. Gdzie jest ból, daj im swój pokój i miłosierdzie. Gdzie jest zwątpienie, udziel na nowo ufności w Twoją moc

działania przez nich. Gdzie jest zmęczenie lub wyczerpanie, proszę Cię, byś udzielił im zrozumienia, cierpliwości i siły, gdy będą uczyli się poddawania

Twojemu prowadzeniu.Gdzie jest duchowy zastój, proszę Cię, byś ich odnowił przez objawienie Twojej

bliskości i przez pociągnięcie ich ku większej zażyłości z Tobą. Gdzie jest strach, objaw

Twoją miłość i udziel im Twojej odwagi. Gdzie jest grzech, który ich blokuje, ujawnij go i

zerwij jego panowanie nad życiem mojego przyjaciela. Udziel im także swojego błogosławieństwa, aby nie doznali niedostatku, daj im

szersze spojrzenie i powołaj przywódców i przyjaciół, aby ich wspierali i dodawali odwagi.

Daj każdemu z nich dar rozróżniania, by rozpoznawali siły zła wokół nich, a także objawiaj moc, którą mają w Tobie, by je pokonywać. Proszę Cię, byś

uczynił to w imię Jezusa. Amen.

31

Page 32:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi

To jeszcze nie jest połowa. A już jest tak ciężko. Idziemy przez to życie i szukamy okruszków Twojego dobra. Wstaję rano, zdecydowanie za rano. Idę do szkoły, pracy. Wracam. I od nowa. I czasami tak bardzo wkręcam się w tą rutynę, że zapominam, że każdy dzień jest Twoim prezentem dla mnie. Że każdą minutę mogę zainwestować, albo zmarnować. Ty nigdy mnie nie skreślisz, nigdy o mnie nie zapomnisz. Codziennie będziesz stawał na mojej drodze. Będziesz panią z kiosku, przy kasie. Panem zamiatającym ulicę. Moją mamą, tatą, przyjacielem. Gdy nie mam już sił przytulasz mnie z każdej możliwej strony. I chociaż czasami tak trudno mi to zauważyć, to nie chcę, byś przestawał.

Chryste, bądź ze mną.Chryste, bądź we mnie.Chryste, bądź za mną.

Chryste, bądź przede mną.Bądź przy sterze mego okrętu.

Bądź w sercu tego, który myśli o mnie.Bądź w oczach tego, który patrzy na mnie.

Bądź w uszach tego, który mnie słucha.Bądź w ustach tego, który mówi o mnie.

Amen.

Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem

Kochać to znaczy powstawać. Ty upadasz już po raz drugi. I po raz drugi wstajesz. Czy nie jest to najpiękniejsze świadectwo miłości? Ja momentami jestem bezradny. Wydaje mi się, że nie umiem kochać. I patrząc dzisiaj na Ciebie zaczynam rozumieć, że moje ręce są tak właściwie puste i zupełnie niedoskonałe. I to właśnie to jest w nich najpiękniejsze. Że żeby kochać potrzebuję Ciebie. A Ty dajesz mi miłość doskonałą. Ty przemieniasz moje serce. Żeby było prawdziwe, kochające, takie podobne do Twojego.

Przybądź, Duchu Święty.Przemień nasze wewnętrzne napięcie w święte odprężenie.

Przemień nasz niepokój w kojącą ciszę. Przemień nasze zatroskanie w spokojną ufność.

Przemień nasz lęk w nieugiętą wiarę.

32

Page 33:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Przemień naszą gorycz w słodycz Twej łaski.Przemień mrok naszych serc w delikatnie światło.

Przemień naszą noc w Twoje światło. Wyprostuj nasze krzywe drogi, napełnij naszą pustkę.

Oczyść z pychy, umocnij w pokorze. Rozpal w nas miłość, zgaś zmysłowość.

Spraw, abyśmy widzieli siebie, jak Ty nas widzisz. Abyśmy mogli poznać Ciebie, jedynego i prawdziwego Boga.

Amen.

Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty

„A Bóg otrze każdą łzę z ich oczu.” Każdą. Nawet jeśli poleją się strumieniami. Dzisiaj mówisz mi „nie płacz” i mówisz to nie w gniewie, nie z uszczypliwością. Mówisz do mnie z troską. Bo wiesz, że się martwię. Boję się o swoją przyszłość. O to, czy każdy mój wybór jest słuszny z Twoją wolą. O to, że czasami sama chcę być władcą swojego życia. A wtedy zawsze upadnę. Patrzę w przyszłość z lękiem, bo zależy ode mnie, bo ktoś na mnie liczy, bo ktoś patrzy i ocenia. A Ty mówisz „nie płacz, Ja Jestem” i tyle wystarczy.

O mój Ojcze, o mój Boże,kto Ci ufa, pocieszony.

Twoja dobroć wszystko może,smutek w radość przemieniony.

Czegóż płakać lub narzekać,czego dręczyć serca troską?Z wiarą łaski Nieba czekać;

Cóż silniejsze nad moc Boską?

Moja wola z Twoją zgodna,czy dasz rozkosz, czy dasz męki,czy myśl smutną, czy radosną,wszystko dziełem Twojej ręki.

Wstrzymaj, Boże, łzy pamięci,uśmierz boleść mojej duszy.

33

Page 34:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Niech się wola Twoja święci,niech pokora niebo wzruszy.

Stacja IX: Trzeci upadek pod ciężarem krzyża

Możesz się śmiać, ale ja już nie mam siły. Więc jak dziecko stanę na środku drogi, tupnę nóżką i stanowczo powiem „nie, ja już nie idę”. Bo ile razy można upadać? Może jak tak często mi nie wychodzi, to ja w ogólnie nie powinienem próbować. Może zbawienie nie jest dla mnie… I Ty się zatrzymasz, popatrzysz na mnie tymi swoimi oczami pełnymi miłości i ja znowu zmięknę. Chwycisz moją dłoń i dalej pójdziemy razem. „Powołałem cię do świętości” – powiesz.

Łatwo powiedzieć: bądź wola Twoja,Kiedy mnie, Panie, pociechą darzysz,

Ale gdy dusza strapiona moja,Gdy mnie próbujesz albo też karzesz,Kiedy nawiedzisz dom mój, rodzinę,Najdroższe sercu dotkniesz osoby,

Gdy śmierć, wkroczywszy w żywych dziedzinę,Na miejscu zostawi tylko groby -

Jak ciężko wówczas kochać Twą wolę,Co, każąc sercu cierpieć tortury

I srogą nadal zwiastuje dolę,Głosi, że taki padł wyrok z góry!

A jednak, Panie, dość wspomnieć na to,Że nas od wieku kochasz bez miary,By się pogodzić z najcięższą stratą,Jedynie z czystych pobudek wiary - Bo czyż ten Ojciec, co Syna swego

Wydał na mękę, by nas ocalić,Może swym dzieciom życzyć co złego?

Czyż się nad nim nie raczy żalić? Ilekroć przeto Pan trapić raczy,Brakiem domu, chleba, pracy,

Tak dla nas samych widać potrzeba,

34

Page 35:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Gdyż kogo krzyżem On tu naznaczy,Temu toruje drogę do Nieba!

Niech się więc dzieje wola Twa, Panie,Nie chcę już więcej o sobie radzić,Na Ciebie składam o mnie staranie,

Ty wiesz najlepiej, jak mnie prowadzić. Amen.

Stacja X: Jezus z szat obnażony

Szata to coś, co należało do Ciebie. Jakaś taka Twoja rzecz, która miała Cię osłaniać i chronić. I może ta myśl jest zupełnie pozbawiona logiki, ale przecież stając się Twoją szatą staję się jeszcze bliższy Tobie. Ta szata była deską ratunku dla pewnej kobiety, która chwyciła się jej w pełni swojej wiary i została uzdrowiona. Być Twoją szatą, zawsze blisko, otulając innych Twoim ciepłem, stając się przewodnikiem, który ułatwia drogę do Ciebie.

O Panie, uczyń nas narzędziem Twego pokoju, abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść;

wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda;jedność tam, gdzie panuje zwątpienie;nadzieje tam, gdzie panuje rozpacz;

światło tam, gdzie panuje mrok;radość tam, gdzie panuje smutek.

Spraw, abyśmy mogli nie tyle szukać pociechy,co pociechę dawać;

nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;nie tyle szukać miłości, co kochać;

albowiem dając – otrzymujemy;wybaczając – zyskujemy przebaczenie;

a umierając – rodzimy się do wiecznego życia przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

Stacja XI: Jezus do krzyża przybity

35

Page 36:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

Miłość ukrzyżowana. Ciężko mi ją zrozumieć. A jednak mam ogromne poczucie, że tylko miłość i służba mogą nadać sens naszemu życiu. A służba nie jest możliwa bez ofiarności, jest trudna bez pokory. I czasami będzie bolało. Ale przecież On zmartwychwstanie. On mnie nie zostawił w tym momencie, nie poddał się. Wręcz odwrotnie, zrobił to wszystko dla mnie. Tylko On mógł ponieść tak wielką ofiarę.

Jezu, Mistrzu cierpiących, naucz nas modlić się jak Ty o oddalenie cierpienia, a gdy wolą Bożą jest, byśmy cierpieli, wspieraj nas i ucz przyjmować je, znosić i ofiarować dla większej chwały Bożej i dla dobra wszystkich cierpiących. Amen.

Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu

Ciężko mi powiedzieć cokolwiek. Bo jak ogromnie wartościowy musiał być dla ciebie każdy człowiek, że postanowiłeś oddać za niego życie. I zabrzmi banalnie, ale przecież ja też jestem człowiekiem. I też błądzę. A Ty się nawet nie zawahałeś.

Kocham Cię, o mój Boże, i moim jedynym pragnieniem jest kochać Cię aż do ostatniego tchnienia mego życia. Kocham Cię, o mój Boże nieskończenie dobry, i wolę umrzeć kochając Cię, niż żyć bez kochania Cię. Kocham Cię, Panie, i jedyna łaska, o jaką Cię proszę, to kochać Cię wiecznie… Boże mój, jeśli mój język nie

jest w stanie mówić w każdej chwili, iż Cię kocham, chcę, aby moje serce powtarzało Ci to za każdym moim tchnieniem.

Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty

Jeśli chcesz zmienić świat, najpierw musisz zacząć od siebie. Nie będziesz ideałem, ale nie możesz się zgodzić na żaden objaw zła, który pojawia się w twoim życiu. Musisz pracować nad sobą, aby całym swoim życiem służyć, czynić dobro ludziom, być najlepszą wersją siebie. Bóg nigdy nie mruga i widzi twoje starania. On nie zapomni. Jeśli masz dzisiaj odwagę, by podejść i obmyć Jego rany to zaufaj, to jeszcze nie koniec i wiele pięknych rzeczy jeszcze przed tobą. Tylko zaufaj Mu i pójdź za Nim.

Panie, przyjmij słowa, które teraz kieruję do Ciebie, Ty, który mówisz w milczeniu.

Proszę Cię, pozwól mi poznać moją najgłębszą naturę. Pochyl się nade mną i

36

Page 37:  · Web view2020/03/04  · wydrukowany załącznik nr 1 i nr 2 (dla każdego uczestnika), długopisy, kredki/flamastry, kartony (4 sztuki), markery, karteczki samoprzylepne, wydrukowany

obdarz mnie poznaniem; ten dar rozbłyśnie nad wszystkimi moimi braćmi. Mój duch należy do Ducha Świętego; dlatego głoszę moją wiarę, z której czerpię

życie i światło, jesteś godzien chwały Panie.

Stacja XIV: Jezus do grobu złożony

W całej swojej bezsilności nie boję się krzyczeć „Jezu, ratuj!” Bo wiem, że tylko Ty możesz to zrobić. Tylko Ty możesz mnie uratować. I ten grób jest najlepszym tego symbolem. Nie chcę, by ta droga była jedną z wielu, chcę zmienić coś w sobie, chcę kochać. Chcę wykorzystać każdą zdolność, jaką od Ciebie otrzymuję. Chcę być Twoim ukochanym dzieckiem, które potrafi słuchać, kochać, służyć i żyć…

Boże, Panie Nieba i ziemi,Ty, w Twojej dobroci i miłościstworzyłeś wszystkich ludzi

na swój obraz i podobieństwo,w niepowtarzalny sposób ubogacając każdego człowieka obfitością darów,

uzdolnień i charyzmatów.Daj mi umysł zdolny rozpoznać

serca pragnące pokochaći wolę gotową rozwijać to wszystko,

czym mnie obdarzyłeśdla mojego szczęścia,

Twojej chwałyoraz pożytku innych ludzi.

Spraw także, abym z wytrwałością zmierzał -przez pracę i modlitwę -

do osiągnięcia miary wielkościwedług pełni wyznaczonej mi przez Jezusa,

Twojego Syna,który z Tobą i Duchem Świętym żyje i króluje

aż po wszystkie wieki wieków. Amen.

37