W PRAWIE RZYMSKIEM - Biblioteka Cyfrowa...Pluła rchus, Vitae parallelae, ree, C. Sintenis, 5 vol.,...
Transcript of W PRAWIE RZYMSKIEM - Biblioteka Cyfrowa...Pluła rchus, Vitae parallelae, ree, C. Sintenis, 5 vol.,...
UNIWERSYTET WROCŁAWSKI Biblioteka Wydziału Prawa
57637 II
flWERSYTETU LUBELSKIEGO
Ks. Dr. HENRYK INSADOWSKI
RES S A C R A E W PRAWIE RZYMSKIEM
STUDJUM Z SAKRALNEGO
P R A W A R Z Y M S K I E G O
| J H I. ! N
SM931.
% *iyntiJ*t*i ffifrJUi^r frff/tfiMeu
R E S S A C R A E
W PRAWIE RZYMSKIEM.
BIBLJOTEKA UNIWERSYTETU LUBELSKIEGO W Y D Z I A Ł P R A W A f I NAUK S P O Ł E C Z N O - E K O N O M I C Z N Y C H
S E K C J A P R A W A .
Nr, 11.
Ks. Dr. H E N R Y K I N S A D O W S K I
R E S S A C R A E W PRAWIE RZYMSKIEM
STUDJUM Z SAKRALNEGO
PRAWA R Z Y M S K I E G O
L U B L I N
1931
Ks. Dr. HENRYK INSADOWSKI
C8 C* A ^ u w n Ci k& nk ILI
W PRAWIE RZYMSKIEM
STUDjUM Z SAKRALNEGO
PRAWA R Z Y M S K I E G O
L U B L I N
1931.
57637
O D B I T O W DRUKARNI „ N A R O D O W E J "
— L E O N A M1LARSKIEGO —
LUBLIN, A L E J E R A C Ł A W I C K I E Nr. 2,
® ® ® ® ® < 3 ® ® ® ® ® ® © ® @ ® © ® ® ® ® ® ® ® ® © ®
- 5 —
S p i s ] R w, j e c Z y .
Ł str. Bibljografja - - - - - - 6—8
Rozdz. I. P O J Ę C I E R E S S A C R A W P R A W I E RZYMSKIEM. § 1. Pojęcia wstępne - - - - - - - - - 9—12 § 2. Pojęcie wyrazu res w prawie rzymskiem 12—15 § 3. Pojęcie res sacra w klasycznem prawie
rzymskiem 15—28 § 4. Pojęcie res sacra w prawie justynjańskiem 29—32
Rozdz. II. W Y M O G I D O P O W S T A N I A R E S S A C R A . § 1. Zezwolenie władzy publicznej (auctoritas
publica) - - - - - - - - - - 34—37 § 2. Akt publiczny poświęcenia (publica eon-
secratio) . - - - 37—41 § 3. Akt konsekracji (conseeratio) - - 41—67
1. Pojęcie aktu konsekracji - - - - - 43—55 2. Podmioty aktu konsekracji - 55—63 3. Przedmiot konsekracji - - - - - 63—67
§ 4. Dedicatio - - - - - - - - - - - 68—75
Rozdz. III. S T A N O W I S K O P R A W N E R E S S A C R A . § 1. Res sacra jako res divini iuris i res
nullius - - - - - - - - - - - 76—79 § 2. Res sacra jako res extra patrimonium i extra
commercium - - - - - - - - - 80—84 § 3. Res sacrae jako własność bogów w kla
sycznem prawie rzymskiem - 84—93 § 4. Res sacrae jako własność instytucyj ko
ścielnych w prawie justynjańskiem - 93—100
Rozdz. IV. O C H R O N A P R A W N A R E S S A C R A E . § 1. Środki ochrony prawa karnego - - - - 101—104 § 2. Obrona interdyktalna - - 104—105 § 3. Zakaz aljenacji - - - - - - - - - 105—112
— 6
» i I B L J <u> O K 21 Jb ' J i \ \ .
I. T E K S T Y P R A W N E . C o r p u s i u i i s c i v i l i s . L Irislitutiones, recognovit P. Krue-
ger, XII ed., Berolini 1911. Dio està, ree. Th. Mommsen, XII ed., Berolini 1911. II. Codex, ree. Krueger. ed. IX, Berolini 1915. III. No/ellae, ree. R. Schoell et G. Kroll ed. IV, Berolini 1912.
C o l l e c t i o l i b r o r u m i u r i s a u t e i u s t i n i a n i , ediderunt Krueger, Mommsen, Studemund. Vol. I. I n s t i t u t i o n e s G a i i , V ed., Berolini 1905.
l u r i s p r u d e n t i a e a n t e i u s t i n i a n a e q u a e s u p e r s u n t , edidit Huschke, V ed., Lipsiae 1886.
F o n t e s i u r i s r o m a n i a n t i q u i , edidit Bruns, VII ed. cura Gradenwitz, Tubingae 1909.
T h e o d o s i a n i l i b r i XVI cum constitutionibus Sirmondianis et leges novellae ad Theodosium pertinentes, ediderunt Mommsen et Meyer, Berolini 1905.
II. POMNIKI E P I G R A F I C Z N E . C o r p u s I n s c r i p t i o n u m L a t i n a r u m , Consilio et aneto-
ritate Academiae Litterarum Regiae Borussicae ed i turn, Berlin od 1863 r.
III. DZIEŁA A U T O R Ó W S T A R O Ż Y T N Y C H . C i c e r o , Scripta quae manserunt omnia, edd. F . W. Müller et
G. Friedrich, 10 vol., Lipsiae. Bibl. Teubneriana. E u s e b i u s , Historia ecclesiastica. Mione, P. G., t. X X . Tłum.
Ks. Lisiecki, Historja kościelna, Poznan 1924. E u s e b i u s , Vita Constantini. Mignę, P. G., t. X X . F e s t u s , De verborum significatu cum Pauli epitome, ed. W.
M. Lindsay. Lipsiae 1913. F r o n t i n u s, De controversiis agrorum. Cromatici veteres, ed
Lachmann, Leipzig 1848-52. G e l l i u s A., Noctes Atticae, ed. C. Hosius. Lipsiae 1913. Bibl.
Teubneriana. I s i d o r u s H i s p a l e n s i s , Etymologiarum libri X X . Mione,
P. L., t. L X X X I - I V . L a c t a n t i u s , De mortibus persecutorum. Mignc, P. L., t. VII. L i v i u s, A b urbe condita libri, ed W. Weissenborn, M. Mùìlei.
Lipsiae. Bibl. Teubn. M a c r o b i u s , Saturnalia, libri VII, ree. Eyssenhardt, ed. IL
Bibl . Teubn. O p t a t u s, De schismate Donatistarum. Migne, P. L., t. XL P 1 i n i u s, Epistularum libri IX, epistularum ad Traianum
liber, panegyricus, ree. R. C. Kukula, ed. IL BibL Teubn, P 1 i n i u s, Naturalis histor ia, ed L, łan, C. Mayhoff. Lipsiae
1897. BibL Teubn,
P l u ł a r c h u s , Vitae parallelae, ree, C. Sintenis, 5 vol., ed II. Bibl. Teubn.
S e n e c a , Opera quae supersunt, vol. I, fase. I. Dialogorum libri XII, ed. Hermes, vol. III. Ad Lucil. epist moral., ed. Hense. Bibl. Teubn.
S e r v i i commentari!, ed. J . Thilo, H. Hägen. 1882. S u e t o n i u s , De vita Caesarum libri Vili, ed. M. Ihm. Bibl.
Teubn. T a c i t u s , Ab excessu divi Augusti, ed. G. Andresen, Lipsiae
1918. Bibl. Teubn. T a c i t u s , Historiarum libri qui supersunt, ed. Okęcki. Var-
saviae 1913. T e r t u l i a n u s , Apologeticus, Mignę, P. L., t. I. V a r r ò , De lingua latina, ed Goetz, Schoell. Lipsiae 1910. Bibl.
Teubn.
IV. DZIEŁA A U T O R Ó W N O W O Ż Y T N Y C H . B o x 1 e r, Précis des institutions publiques de la Grece et de
Rome anciennes, Paris 1903. B r i s s o n i u s , De formulis et solemnibus populi romani ver-
bis libri octo, Leipzig 1754. B r z e z i ń s k i , O majątku kościelnym, Kraków 1888. D a n z, Der sacrale Schutz im romischen Rechtsverkehr,
j ena 1857. D y d y ń s k i, Słownik lacińsko-polski do źródeł prawa rzym
skiego, Warszawa 1883. E i c h h o f f, De conseerationis dedicationisque apud Romanos
generibus variis, Duisburg 1860. F e r r i n i , Manuale di Pandette"', Milano 1917. F o r c e 11 i n i, Totius latinitatis lexicon, Patavii 1827. F u s t e 1 d e C o u 1 a n g e s, La cité antique, Paris 1923. G i e r k ę , Das deutsche Genossenschaftsrecht, Berlin 1868-1881. G u t h e r i u s , De vetere iure pontificio urbis Romae libri
quattuor, Paris 1612. H e r t 1 i n g, Konsekration und res sacrae im romischen Sa
kralrecht, München 1911. H i n s c h i u s, System des katholischen Kirchenrechts, Berlin 1888. I n s a d o w s k i Ks., Kościelne prawo pogrzebowe, Włocła
wek 1930. J h e r i n g, Geist des romischen Rechts auf den verschiede
nen Stufen seiner Entwicklung 3 , Leipzig 1873. K n e c h t , System des justinianischen Kirchenvermògensrechtes,
Stuttgart 1905. K r i e g , Gmndriss der romischen Alterthümer, Frei bürg 1889. L a n g e , De consecratione capitis et bonorum, Gissae 1867. L o e n i n g, Geschichte des deutschen Kirchenrechts, I Bd.,
Strassburg 1878.
_ 8 —
L o n g c h a m p s de B e r l e r , Wstęp do nauki prawa cywilnego, Lublin 1922.
M a r c h i de, II culto privato di Roma antica, I, Milano 1896. M a r q u a r d t , Römische Staatsverwaltung 2 , Leipzig 1881-5. M a z o c h i u s , In Mutilum Campani amphitheatri titulum alia-
que nonnullas Campanas inscriptiones commentarius, Ne» apoli 1727.
M e u r e r, Der Begriff und Eigenthümer der heiligen Sachen, Düsseldorf 1885.
M i t t e i s , Römisches Privatrecht bis auf die Zeit Diokletians, Leipzig 1908.
M o m m s e n, Historja rzymska (tł. Dziekoński) 2 , Warszawa 1880. „ Römisches Staatsrecht 3 , Leipzig 1887-8.
Zur Lehre von den römischen Korporationen— Zeitschr. d. Savigny-Stiitung, rom. Abt., Bd. 25 (1904).
P a u l y-W i s s o w a, Real-Encyclopädie der classischen Altertumswissenschaft, IV, Stuttgart 1901.
P e r n i c e , Marcus Antistius Labeo, Halle 1873. „ Zum römischen Sacralrechte, I. Sitzungsberichte der
Akademie der Wissenschaft zu Berlin, 1885. P o k r o w s k i j , Historja prawa rzymskiego (tłum. Ks. Insa-
dowski), Lublin 1927-8. P o p ł a w s k i , Bellum romanum. Sakralność wojny i prawa
rzymskiego, Lublin 1923. R e g e l s b e r g e r , Pandekten, Leipzig 1893. S a v i g n y, System des heutigen Römischen Rechts, Berlin
1840-9. S o h m, Kirchenrecht, Leipzig ,1892. U h r i g, Das Kirchengut, Augsburg 1887. W a g n e r, De consecratione templorum Romanorum, Leipzig 1729. W a p p ä u s, Zur Lehre von den dem Rechtsverkehr entzoge
nen Sachen nach römischen und heutigen Recht, Göttingen 1867.
W i s s o w a, Religion und Kultus der Romer 2 , München 1912. W r ó b l e w s k i , Zarys wykładu prawa rzymskiego, Kra
ków 1916. Z i e l i ń s k i , Rzym i jego religja, Zamość 1920. Z o l l , Rzymskie prawo prywatne (Pandekta), Warszawa-Kra-
ków 1920. Z r ó d ł o w s k i , Pandekta prywatnego prawa rzymskiego,
I, Lwów 1889.
V. C Z A S O P I S M A . Tübinger theologische Quartalschrift, Tübingen. Zeitschrift der Savigny—Stiftung für Rechtsgeschichte. Roma
nistische Abteilung. Weimar.
R O Z D Z I A Ł L
P O J Ę C I E M E S S ^ C M I i
" W 1 P R i l W I 1 E H t S K I K M .
Przepisy prawne, odnoszące się do res sacrae, należały u Rzymian do prawa sakralnego (ius sacrum). Prawo sakralne zaś stanowiło jedną z części rzymskiego prawa publicznego. Rzymskie prawo publiczne składało się bowiem, według U 1 p j a n a, z trzech części: „Publicum ius in sacris, in sacerdotibus, in magistratibus consistit" 1).
Chcąc zrozumieć powyższe stanowisko rzymskiego prawa sakralnego, jako części prawa publicznego, należy zwrócić uwagę na charakter religji u Rzymian. W pogańskiem państwie rzymskiem religja stanowiła jedną z instytucyj państwowych, czyli była w całem tego słowa znaczeniu religją państwową 2). Tworzyła ona jedną z gałęzi administracji państwowej, podobnie jak wymiar sprawiedliwości lub inne sprawy państwowe 3). Pierwotnie sprawy religji należały do kompetencji królów, którzy sprawowali wszelką władzę w państwie 4), a potem przeszły w ręce senatu. Dla oddawania czci publicznej bogom konieczne było formalne uznanie ich przez władzę państwową;
D. 1, 1, 1, 2. 2 ) M a r ą u a r d t , £Rómische Staatsverwaltung 2 , Leipzig 1884, t. II,
str . 79—87. D e M a r e h i , 5 7 culło privato di Słoma antica, Milano 1896 , I, str. 1 n., 13 n. 3 ) M a r ą u a r d t , op. c , t. III, str. 1—2.
4 ) D. 1, 2, 2, 14: „Reges omnem potestatem habuisse".
10 —
bóstwom nieuznanym przez państwo nie wolno było oddawać czci publicznej. Rei i g ja rzymska była religją ściśle narodową, obowiązującą każdego obywatela rzymskiego, a zatem była religio civilis. Peregrinus nie mógł czcić bogów rzymskich, obywatel zaś musiał ich czcić. Jeżeliby obywatel rzymski czcił bogów cudzych, naruszałby przez to swoje obowiązki obywatelskie.
Religja rzymska, oprócz momentów właściwych każdej religji, posiadała w wysokim stopniu moment polityczny. Moment ten występował szczególnie przy nadawaniu charakteru sakralnego najważniejszym aktom życia prawno-publicznego. Pierwszorzędnem zadaniem państwa było uzyskanie opieki bóstwa, dlatego też przed każdem ważniejszem przedsięwzięciem życia państwowego zasięgano zapomocą auspicjów zgody bóstwa. L i w j u s z o państwie rzymskiem mówi, że jest to państwo, które przy rozpoczęciu i prowadzeniu wszelkich spraw wzywa opieki bóstwa. „Quae omnibus rebus incipiendis ge-rendisąue deos adhibet" 1 ) . C y c e r o znów mówi, że państwo rzymskie bez przejednania bogów nieśmiertelnych nigdyby nie było tak wielkie. „Civitas, quae nunąuam profecto sine summa placatione deorum immortalium tanta esse potuisset" 2). Moment polityczny religji rzymskiej występuje szczególnie przy formalnościach wypowiadania wojny 3). Wypowiedzenie wojny jakiemuś narodowi, z którym łączyły Rzymian stosunki umowne, było kwestją natury religijnej i wymagało pewnego postępowania religijno-międzynarodowego oraz orzeczenia, że wojna wypowiedziana jest „purum piumąue bellum" 4).
Ten stan rzeczy spowodował uzależnienie religji od polityki. Państwo zaczyna udzielać religji swego poparcia jedynie wówczas, gdy widzi w tern swój interes oraz zaczyna bronić jej i odpierać skierowane przeciw niej zamachy również tylko wówczas, gdy widzi, że one jemu samemu zagrażają. W religji Rzymian uczucia wewnętrzne były całkowicie przytłoczone przez
1) XXXVIII, 48, 14. 2 ) 3)e nat deor. III, 2, 5. L i v. I, 32; D i o n. H a 1 i c. II, 72; A u 1. G e 11. noct Jltt XVI, 4, 1;
S e r v i u s , Men. IX, 54, X, 14. *) L i v. I, 32.
-11 -
formy zewnętrzne. Przy kulcie najważniejszą rzeczą było ścisłe przestrzeganie przepisów rytuału; najmniejsze nawet pod tym względem uchybienia pozbawiały dany akt kultu wszelkiej skuteczności. Tern też tłumaczy się fakt, że Rzymianie nie prowadzili żadnej wojny religijnej, ani nie przeżywali żadnych zamieszek na tle religijnem. Kapłani rzymscy to urzędnicy państwowi (magistratus), którzy we wszystkiem podlegali władzy państwowej 1 ) . Powyższy punkt patrzenia należy mieć na względzie przy dalszych wywodach.
Następnie, należy mieć na uwadze także to, że nauka prawna odnośnie do res sacrae w prawie rzymskiem jest przepełniona różnego rodzaju niejasnościami i wątpliwościami. Niejasności te i wątpliwości widzą nietylko prawnicy nowocześni, widzeli je również prawnicy rzymscy. Wogóle zaznaczyć należy, że nauka sakralna, będąc wiedzą kastową, była utrzymywana w starożytności w ścisłej tajemnicy i nie była dostępna dla ogółu społeczeństwa. Dla szerszego społeczeństwa była to terra ignota, jak świadczy o tern L i w j u s z: „Non ad fastos, non ad commentarios pontificum admittimur" 2). Podobną myśl wypowiada także C y c e r o w pięknej mowie swej fPro dorno sua ad pontifices, gdzie zaznacza, że nic nie mówi o prawie kapłańskiem, ani o słowach poświęcenia, ani obrzędach, gdyż o tern nic nie wie, a zresztą, gdyby nawet wiedział, udałby, że nie wie. „NiMl loąuor de pontificio iure, nihil de ipsius verbis dedicationis, nihil de religione, caerimoniis, non dis-simulo me nescire ea, quae etiam si scirem, dissimularem" 8). Jed-nem z takich szczególnie trudnych zagadnień rzymskiego prawa sakralnego była kwest ja różnic zachodzących między pokrewnemi pojęciami: sacrum, sanctum i religiosu n. „Inter de-creta pontificum hoc maxime ąuaeritur, quid sacrum, quid pro-fanum, quid sanctum, quid religiosum" 4).
Wreszcie pamiętać należy, że prawo rzymskie obej nuje tysiącletni rozwój poszczególnych instytucyj prawnych u Rzymian. Punktem wyjścia jest dla niego ustawa XII tablic, która
M a r ą u a r d t , op c , t. II. str. 80. 2 ) IV, 3, 9. 3 ) 46, 121. 4) M a c r ob. Sat III, 3, I.
- 1 2 -
jest źródłem wszelkiego prawa tak publicznego jak prywatnego, czyli jest zbiorem całego prawa rzymskiego—„fońs omnis publici privatique iuris... velut corpus omnis Romani iuris" 1), a uwieńczeniem kodyfikacja Justynjańska. W ciągu tego tysiąclecia prawo rzymskie uległo zasadniczym zmianom. Stąd też, badając jakąś instytucję prawną, należy rozpatrywać ją w różnych momentach czasu. Jeżeli chodzi o res sacrae, to najbardziej przełomowym momentem w tej dziedzinie był bezwątpienia fakt przyjęcia przez Rzymian chrześcijaństwa. Pod wpływem pojęć chrześcijańskich zaczęły zmieniać się przepisy prawne, odnoszące się do res sacrae, wydane za czasów pogańskich. Zmiana ta odbywała się wszakże powoli, gdyż trudno było odrazu zerwać z tradycją uświęconą wiekami, z którą zżył się naród rzymski. W każdym razie z chwilą przyjęcia chrześcijaństwa pojęcia politeistyczne musiały całkowicie zniknąć, a miejsce ich zajęły pojęcia monoteistyczne.
P o tych wstępnych uwagach przystępujemy do rozpatrzenia pojęcia wyrażenia res sacra. Najpierw rozpatrzymy pojęcie wyrazu res w prawie rzymskiem, następnie pojęcie wyrażenia res sacra w klasycznem prawie rzymskiem, czyli w dobie pogańskiego prawa rzymskiego, a wreszcie pojęcie res sacra w prawie justynjańskiem, czyli w dobie chrześcijańskiego prawa rzymskiego.
§ 3 . J P O J J T J E C C T J E W T R i i Z U DR J E B
W P R A W I E I K Z Y M S M I B M .
Wyraz łaciński r e s tłumaczy się w języku polskim przez wyraz rzecz. Lecz pojęcia tych dwóch wyrazów nie są identyczne. Rzeczą, w znaczeniu nowszej teorji prawnej, nazywamy oddzielną cząstkę przyrody, samoistną i dostępną dla obrotu pomiędzy ludźmi. Najpierw tedy wyraz rzecz oznacza pewną oddzielną cząstkę przyrody. Ponieważ każda cząstka przyrody podpada pod zmysły, stąd też bywa nazywana rzeczą zmysłową ( r e s corporalis). Z a t e m wyraz r z e c z w ś c i s ł e m t e g o s ł o w a
l ) L i v, III, 34 , 6 - 7 ,
13 znaczeniu obejmuje tylko rzeczy zmysłowe. Nie będą więc rzeczami w wyżej podanem znaczeniu rzeczy niezmysłowe (res incorporales), jak np. różne prawa przysługujące osobie. Z drugiej strony należą do rzeczy pewne, dające się stwierdzić zmysłami, siły przyrody, jak np. prąd elektryczny 1). Następnie, rzeczami nazywają się tylko te przedmioty, które posiadają byt samoistny. Nie będą więc niemi części rzeczy nie posiadające bytu samoistnego, jak np. owoce wiszące na drzewie; stają się one rzeczami w znaczeniu prawnem dopiero z chwilą odłączenia się od rzeczy macierzystej. Wreszcie, rzeczami są jedynie te przedmioty, które są dostępne dla obrotu pomiędzy ludźmi. Nie będą więc niemi słońce, księżyc, gwiazdy, zwierzęta w stanie naturalnej wolności lub przedmioty, które z natury swej służą wszystkim ludziom (res omnium communes), jak powietrze, prąd wody i t. p.
Wyraz res w prawie rzymskiem ma obszerniejsze znaczenie, niż wyraz rzecz w znaczeniu nowszej teorji prawnej; obejmuje on nietylko przedmioty zmysłowe (res corporales), lecz także niezmysłowe (res incorporales). Podział res na zmysłowe i niezmysłowe wprowadził po raz pierwszy dopiero G a j u s prawnik rzymski z połowy II w. po Chr. 2) Do pierwszych zalicza on te przedmioty, które podpadają pod zmysły (quae tangi possunt), a do drugich, które pod zmysły nie podpadają (quae tangi non possunt). Rozróżnianie to opiera się na poglądach filozoficznych przyjętych od Greków, szczególnie od Arystotelesa i Stoików. Odbicie pewne tych poglądów spotykamy już u C y c e r o n a , który pierwszy przeszczepił je na grunt stosunków prawnych. Czytamy u niego: „Definitionum autem duo sunt genera: unum earum quae sunt, alterum earum quae intellegun-tur. Esse ea dico, quae cerni tangique possunt... Non esse ea dico, quae tangi demonstrarive non possunt, cerni tamen animo atque intellegi possunt" 3). S e n e c a po raz pierwszy wprowadza wyraz corporalis i incorporalis. W listach jego spotykamy następujące zdanie: „Quod est aut corporale est,
L o n g c h a m p s d e B e r l e r, 'Wsięp do nauki prawa ci/wił./tego, Lublin 1922J" str. 127. 2 ) Snst 2, 12—4. 3 ) <Gop. 5.
, j 4 ~
aut non corporale" 1 ). Wreszcie, G a j u s wnika juz bliżej w naturę rzeczy niezmysłowych i zalicza do nich te rzeczy, które polegają na prawie (quae in iure consistunt), jak spadek, użytkowanie lub wierzytelność. Wprawdzie mają one za przedmiot, jak mówi Gajus, rzeczy zmysłowe, lecz same w sobie są czemś niezmysłowem 2).
W prawie rzymskiem znajdujemy określenie wyrazu res u stawnego prawnika U l p j a n a. Brzmi ono w sposób następujący: „Rei appellatione et causae et iura continentur" 3). Według określenia tego wyraz res obejmuje oprócz przedmiotów zmysłowych także skargi i prawa. Skądinąd zaś wiadomo, że wyraz prawa (iura) oznacza rzeczy niezmysłowe. Wynika to przedewszystkiem ze słów P a u l u s a , który, mówiąc o przedmiocie zapisu, głosi: „Sinendi modo tam corporales res quam quae in iure consistunt legari possunt" 4). Podobnie skargi (causae) dość często oznaczano zapomocą wyrazu res, np. wyrażenie Gajusa „rem perdere" oznacza przegranie sprawy J ). Stąd wyciągamy wniosek, że pojęcie wyrazu res, według Ulpjana, obejmuje rzeczy zmysłowe, niezmysłowe i skargi.
Inny wybitny prawnik rzymski z III wieku po Chr. P a u-1 u s określa wyraz res przez porównanie go z wyrazem pecunia i tak mówi: „Rei appellatio latior est quam pecuniae, quae etiam ea, quae extra computationem patrimonii nostri sunt continet, cum pecuniae significatio ad ea referatur, quae in patrimonio sunt" 6). Z tego wynika, że pecunia oznacza tylko te rzeczy, które mogą być przedmiotem majątku prywatnego, czyli które są dostępne dla obrotu pomiędzy ludźmi, pojęcie zaś wyrazu res posiada zakres szerszy, obejmuje bowiem także te rzeczy, które przekraczają dziedzinę majątku prywatnego i służą do użytku mniej lub więcej powszechnego, jak np. res publicae lub res sacrae. Mamy również definicję wyrazu pecunia, która tak opiewa: „Pecuniae nomine non solum numerata pecunia, sed omnes res tam soli quam mobiles et tam corpora quam iura continentur"'). Zatem wyraz pecunia oznacza nietylko pie-
!) <SP. 58. 2) cjTlst 2, 14. D. 50, 16, 23. 4 ) Sent III, 6, 11. J) STnst 4. 11. 6 ) D. 50, 16, 5 pr.
7 ) D. 50, 16, 222, por. także D. 50. 16, 178 pr.
niądze, ale także wszystkie rzeczy tak nieruchome jak ruchome, tak zmysłowe jak niezmysłowe. Z powyższego wynika, że wyraz res oznacza wszystko to, co, nie będąc osobą, nie jest samo dla siebie celem, lecz środkiem służącym do zaspokojenia potrzeb ludzkich 1).
Czasem wyraz res oznacza tylko rzeczy zmysłowe w przeciwstawieniu do wierzytelności „nomina debitorum" 2). To znów oznacza fakt w przeciwstawieniu do prostych słów, czytamy np. w Instytucjach Justynjana o zobowiązaniach wynikających z przestępstwa, czyli z rzeczy „ex re" 3 ) . Czasem prawnicy rzymscy używają wyrazu res w bardzo szerokiem znaczeniu, np. U 1 p j a n określa naukę prawa jako znajomość boskich i ludzkich rzeczy.„Iurisprudentia est divinarum atque humanarum rerum notitia" 4 ). Dodać wreszcie należy, że prawo rzymskie zalicza do res także pewną kategorję ludzi, mianowicie niewolników, którym aczkolwiek nie odmawia natury ludzkiej, nie uznaje ich jednak za podmioty prawa, lecz za przedmioty, czyli rzeczy. I tak, G a j u s, wyliczając różne rodzaje rzeczy zmysłowych, podaje: „Corporales hae sunt... velut fundus, h o m o , vestis, aurum, argentum et deniąue aliae res innumerabiles" 0).
§ 3 i p o j t j ę c j e : 1 E § b u c k j i .
W S Y C Z I t f J E M P H J 1 W I E K Z Y M S K I E M .
Prawo rzymskie mówi o klasyfikacji res w pierwszych paragrafach drugiej księgi Instytucyj Gajusa, w pierwszym tytule drugiej księgi Instytucyj Justynjana, w ósmym tytule pierwszej księgi Di gestów oraz w wielu innych miejscach rozrzuconych tu i owdzie w Corpus iuris civilis. Klasyfikacja różnych rodzajów res, jaką nam podają wspomniane źródła prawne, opiera się nie na ich naturze fizycznej, lecz prawnej i dopiero przy dalszych wywodach prawo rzymskie bierze pod
Z o l l F r y d., ^Rzymskie prawo prywatne (ŚBandekta), Warszawa —Kraków 1920, t. 11 A, str. 42. 2 ) D. 15, 1, 7, 4.
3 ) 4, 1 pr.; por. także D. 44, 7, 4; C. 7, 16, 1. 4 ) D. 1, 1, 10, 2. 5) Unst 2, 13.
~ 16
uwagę ich naturę fizyczną. I tak, Instytucje Gajusa i Justy-njana na czele klasyfikacji umieszczają podział na res, które są zdolne być przedmiotem majątku prywatnego i które są niezdolne być przedmiotem majątku prywatnego. S ą to res „quae vel in nostro patrimonio sunt vel extra nostrum patrimonium habentur" 1).
P o tym, że tak powiem, wstępnym podziale G a j u s przechodzi bezpośrednio do res nas obchodzących. I tak głosi: „Summa itaąue rerum divisio in duos articulos deducitur: nam aliae sunt divini iuris, aliae humani" 2). Zatem, według niego, wszystkie res dzielą się na dwie kategorje: divini iuris, czyli prawa boskiego i humani iuris, czyli prawa ludzkiego. Te same słowa Gajusa stanowią naczelny podział res w Digestach 3 ). Podział ten uważano za podstawowy, co wynika z wyrażenia „summa divisio", a Ulpjan nawet naukę prawa określa jako znajomość boskich i ludzkich rzeczy 4). Po powyższym podziale zasadniczym na res divini iuris i res humani iuris Gajus przystępuje do rozróżnienia wśród res divini iuris poszczególnych ich rodzajów i wylicza trzy: res sacrae, res religiosae i res sanctae 5 ).
I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a , chociaż zgadzają się z Gajusem co do naczelnego podziału na res, które są zdolne względnie niezdolne być przedmiotem majątku prywatnego, w dalszym jednak ciągu odbiegają od klasyfikacji Gajusowej i głoszą, że jedne res są wspólne dla wszystkich, drugie są publiczne, inne znów należą do osób prawnych lub są niczyje, albo wreszcie należą do poszczególnych jednostek 6). I dopiero wśród rzeczy niczyich (res nullius) odróżniają res sacrae, res religiosae i res sanctae. Odnośny tekst głosi: „Nullius autem sunt res sacrae et religiosae et sanctae: quod enim divini iuris est, id nullius in bonis es t" 7 ) . Pomijając dyskusję na temat, która z powyższych klasyfikacyj jest słuszniejsza i bardziej uzasadniona, Gajusowa, czy Justynjańska, zaznaczamy tylko, że zdania w tej mierze są rozbieżne. Z powyższych wywodów wynika, że res
1) I. 2, 1 pr.; G a i u s 2, 1. 2 ) 2, 2. -) 1, 8, 1 pr, 4) D. 1, 1, 10, 2. 5 ) 2, 3 - 8 . 6 ) 2, 1 pr. 7 ) 2, 1, 7.
17 sacrae należą do kategórji res divini iuris, czyli do rzeczy prawa boskiego i stanowią pierwszy z poszczególnych rodzajów tych rzeczy.
P o tej uwadze wstępnej, odnoszącej się do oznaczenia miejsca, jakie res sacrae zajmują w ogólnej klasyfikacji res, przystępujemy do rozpatrzenia pojęcia wyrażenia res sacra w klasycznem prawie rzymskiem. Zanim jednak podamy to pojęcie, rozpatrzymy znaczenie wyrazu sacer.
„Sacer" jest starodawnym wyrazem łacińskim. Etymologicznego pochodzenia i właściwego jego znaczenia nie znamy. Wiemy tylko, że wyrażenie „sacer esto" oznaczało w dawnem prawie rzymskiem największą sankcję karną i że dotknięty nią był pozbawiony wszelkiego prawa; wobec czego każdy miał prawo, a nawet obowiązek, pozbawienia go życia. Dotknięty sankcją tego rodzaju nazywał się homo sacer i stawał się własnością bóstwa, dlatego też każdy był obowiązany oddać go bóstwu przez zadanie mu śmierci 1). F e s t u s, sławny gramatyk rzymski, takie podaje określenie wyrażenia „homo sacer": „At homo sacer is est, quem populus iudicavit ob maleficium; neque enim fas est eum immolari, sed qui occidit, parricidi non damnatur; nam lege tribunicia prima cavetur, si quis eum, qui eo plebei scito sacer sit, occiderit, parricida ne s i t" 2 ) . Akt oddania bóstwu człowieka nazywano sacratio capitis. Sacratio ca-pitis stosowano jako karę za przekroczenie różnych przepisów prawnych 3). I tak, stosowano ją za znieważenie trybunów plebej-skich, edylów i sędziów decemwiralnych, ponieważ na mocy lex sacrata byli oni nietykalni—sacrosancti, a władza ich była potestas sacrosancta. L i w j u s z tak o tern mówi: „Ut, qui tribunis plebis, aedilibus, iudicibus decemviris nocuisset, eius caput Jovi sacrum esset, familia ad aedem Cereris, Liberi Liberaeque ve-num iret" 4 ) . Leges sacratae były to ustawy uchwalone pod
1 ) J h e r i n Qeist des romischen śRechts auf den verschiedenen Stufen seiner (Snwicklang6, Leipzig 1873, I, str. 279 nn.
2 ) F e s t u s, v. Sacer mons. 3 ) L a n g e , 3)e consecratione capitis et bonorum, Gissae 1867. 4 ) III, 55, 7.
_ i s —
przysięgą, przekroczenie których pociągało za sobą sacratio capitis. F e s t u s tak je określa: „Sacratae leges sunt, quibus sanctum est, quicquid adversus eas facerit, sacer alicui deorum sicut familia pecuniaque. Sunt qui esse dicant sacratas, quas plebes iurata in monte sacro sciverit" 1). Sacrosanctum zaś nazywano to, co zostało ustanowione pod przysięgą; w razie naruszenia tego postanowienia sprawca bywał karany śmiercią. „Sacrosanctum dicitur, quod iure iurando interposito est institu-tum, si quis id violasset, ut morte poenas penderet" 2). Jedynie naród rzymski lub plebs mógł stanowić tego rodzaju sankcję. „Sacrosanctum enim nihil potest esse, nisi quod per populum plebemve sancitum est" 3 ) . Takiej samej karze podlegały niektóre przestępstwa związane z rolą. Kto naruszył granice pól (termini motio), ten, według postanowienia Numy, powinien wraz z wołami, przy pomocy których czynu tego dokonał, być poświęcony bóstwu. „Eum qui terminum exarasset, et ipsum et boves sacros esse" 4).Według P 1 i n j u s z a ustawa XII tablic stanowi karę śmierci za uszkodzenie zasiewów, mianowicie sprawca tego przestępstwa powinien zostać poświęcony bogini Cererze. „Suspensum Cereri necari iubebant" 5 ). Na mocy ustawy XII tablic patron był uważany za homo sacer, jeżeli wyrządził krzywdę swemu klientowi. „Patronus si clienti fraudem fecerit, sacer esto" 6 ) . Z przepisami o podobnej sankcji spotykamy się również w dziedzinie prawa rodzinnego. Już królowie rzymscy normowali stosunki rodzinne zapomocą leges sacratae. I tak, F e s t u s podaje: „In regis Romuli et Tatii legibus: si nurus..., nurus sacra divis parentum estod. In Servi Tulli haec est: si parentem puer verberit, ast olle plorassit parens, puer divis parentum sacer es to" 7 ) . Romulus zapomocą lex sacrata miał
V. sacratae leges. 2 ) F e s t u s, v. sacrosanctum. 3 ) C i c e r o , prò ZBalbo 15, 35. 4 ) F e s t u s, v. Termino.
5) P 1 i n. nat kist 18, 3, 12. 6 ) T a b i . Vili, 21. B r u n s, SFontes iuris romani antiqui, Tubin-
g&e 1909, I, str. 33. 7 ) F e s t u s, v. plorare.
_ 19 _
określić stosunek pomiędzy mężem i żoną 1). Przykłady stosowania leges sacratae mamy i w innych wypadkach. U F e-s t u s a czytamy: „Aliuta antiqui dicebant pro aliter... Hinc est illud in legibus Numae Pompili: si quisquam aliuta faxit, ipsos Jovi sacer esto" 2 ) . Wreszcie leges sacratae znajdujemy u różnych narodów italskich także w dziedzinie wojennej 3).
Następnie, wyraz sacer spotykamy już w czasach bardzo dawnych na oznaczenie charakteru sakralnego jakiejś rzeczy. U F e s t u s a czytamy: „Sacram viam quidam appellatam esse existimant, quod in ea foedus ictum sit inter Romulum ac Tatium" 4 ) , lub „Sacer mons appellatur trans Anienem paulo utra tertium miliarium; quod eura plebes, cum secessisset a pa-tribus creatis tribunis plebis, qui sibi essent auxilio, disceden-tes Jovi consecraverunt" J). W tekstach tych jest mowa o drodze świętej, na której zostało zawarte przymierze pomiędzy Romulusem i Tacjuszem i o górze świętej, którą poświęcili J o wiszowi plebejusze po opuszczeniu miasta Rzymu.
Wyraz sacer w następstwie otrzymał wiele znaczeń 6). I tak, sacrum w formie rzeczownikowej oznacza ofiarę składaną bóstwu w świątyni. W Pandektach czytamy następujące słowa: „Majestati dei indulgetur, cuius sacris vacare sacerdotes oportet" 7 ), lub „Pontificem dum s^cra faci t" s ) . Istnieją u Rzymian również sacra familiae, czyli ofiary rodzinne, które odgrywają bardzo wybitną rolę w dziedzinie rzymskich stosunków rodzinnych i spadkowych. Sacra familiae przenośnie oznaczają także związek rodzinny, a przedewszystkiem władzę ojcowską (patria potestas). W znaczeniu tern spotykamy w prawie rzymskiem następujące wyrażenia : „ in sacris manere" 9) lub „in sacris remanere" 1 0 ) , „a sacris paternis
*) P l u t a r c h u s , £Romulus 22. 2 ) F e s t u s, v aliuta °) P o p ł a w s k i , śBellum romanum Sakralnosc wojny i prawa
rzymskiego, Lublm 1923, str. 324—6. 4 ) F e s t u s, v. sacram viam. °) F e s t u s, v. Sacer m&ns. 6 ) D y d y ń s k i , Słownik łacińsko-polski do źródeł prawa rzym
skiego. Warszawa 1883, v. sacer. 7 ) D. 4, 8, 32, 4. 8 ) D. 2, 4, 2. 9 ) C. 6, 20, 12; 6, 55, 3. *>) C. 8, 53(54), 11.
^ 20 remittere" 1), „sacris dimittere l l § ) lub „sacris paternis arjsolve-r e" 8 ) . Następnie, sacrum oznacza rzeczy lub miejsca poświęcone bóstwu. Tekst na oznaczenie rzeczy bóstwu poświęconych znajdujemy w Pandektach, gdzie tak czytamy: „Sacrarium est locus, in quo sacra reponuntur..., et solent, qui liberare eum locum religione volunt, sacra inde evocare" 4 ) . Tamże mamy tekst na oznaczenie miejsc bóstwu poświęconych, czytamy bowiem: „Sunt autem sacrilegi, qui publica sacra, compilaverunt. A t qui privata sacra... temptaverunt, amplus quam fures, minus quam sacrilegi merentur" 3).
W formie przymiotnikowej wyraz sacer oznacza święty, poświęcony bóstwu, jak np. res sacra 6 ) , locus sacer 7 ) , pecunia sacra 8 ) , certamina sacra 9 ) ; oznacza również cesarski, jak sacrae constitutiones 1 0), sacrum auditorium 1 1) i t. p. Nas w pracy niniejszej obchodzi wyraz sacer, który w formie przymiotnikowej oznacza święty lub bóstwu poświęcony, albo który w formie rzeczownikowej oznacza rzecz bóstwu poświęconą.
P o rozpatrzeniu pojęcia wyrazu sacer przystępujemy do określenia wyrażenia res sacra.
W źródłach prawa rzymskiego mamy kilka definicyj wyrażenia res sacra. I tak, C. A e 1 i u s G a l l u s , gramatyk rzymski z czasów Cezara, w napisanem przez siebie dziele w rodzaju słownika do prawa rzymskiego, p. t. „3)e significa-tione verboram, quae ad ius civ ile pertment", tak określa sacrum: „Sacrum esse, quodcumque more atque instituto civitatis consecratum sit, sive aedis, sive ara, sive signum, sive locus, sive pecunia, sive quid aliud, quod diis dedicatum atque consecratum sit; quod autem privati suae religionis causa aliquid earum rerum deo dedicent, id pontifices Romanos non existi-mare sacrum" 1 2 ) . C. T r e b a t i u s T e s t a, prawnik rzymski,
i ) C 6, 42, 31 2) c 6, 60, 3, 3. 3) C 7, 40, 1, 2 4) D 1, 8, 9, 2 5 ) D 48, 13, 11 (9), 1 6 ) D 1, 8, 6, 3 7 ) D. 1, 8, 9 pr. 8 ) D. 48, 13, 4 pr. 9 ) D. 3, 2, 4 pr , 27, 1, 6, 13 10) D 23, 2, 60 pr. C. 7, 62, 31 pr. 1 2 ) F e s t u s, v. Sacer mons, patrz B r u n s, ©p. c , II, str. 33.
21 żyjący w tymże czasie, w dziele swem „3)e religionibus" powiada: „Sacrum est, quidquid est, quod deorum habetur" 1 ). G a-j u s w Instytucjach swych mówi: „Sacrae sunt (res), quae diis superis consecratae sunt" 2). Podobnie głosi M a r c j a n w Instytucjach swych: „Sacrae autem res sunt hae, quae publice consecratae sunt, non private: si quis ergo privatim sibi sacrum constituerit sacrum non est, sed profanum" 3). U 1 p j a n w komentarzu swym do edyktu podaje: „Sacra loca ea sunt, quae publice sunt dedicata" 4 ) lub „Sacer locus est locus consecra-tus" 3 ) . Wreszcie I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a określają res sacrae w sposób następujący: „Sacra sunt, quae rite et per pon-tifices deo consecrata sunt" 0).
Z tekstów tych widzimy, że do powstania res sacra prze-dewszystkiem wymagano poświęcenia jakiejś rzeczy, bądź nieruchomej, jak świątynie, g o j e , bądź ruchomej, jak naczynia ofiarne, bogom niebieskim. Rzeczy te powinny być poświęcone tylko tym bóstwom, które korzystały w Rzymie z publicznego przez naród rzymski uznanego kultu. Następnie musiały one być poświęcone bóstwu zapomocą pewnego uroczystego aktu prawnego, zwanego consecratio. Dalej konieczny był udział władzy publicznej. Jako przedstawiciele władzy publicznej występowali magistratus i pontifices. Rzeczy bóstwu poświęcone bez władzy publicznej nie stawały się res sacrae, lecz tylko jakby sacrae (quasi sacrae), jak np. kaplice prywatne i nie podlegały przepisom, odnoszącym się do res sacrae. Do consecratio rzeczy nieruchomych oraz ruchomych należących do gminy potrzebne było jeszcze zezwolenie władzy publicznej (auctoiitas publica) wyrażone w formie bądź ustawy, bądź plebiscitum, a w czasach cesarstwa w formie uchwały senatu —• senatusconsultum, lub zgody cesarza (auctoritas principis).
Do istoty rzeczy należało również to, aby przedmioty bóstwu poświęcone były bezpośrednio związane ze sprawowaniem kultu. Stąd też nie należały do res sacrae dobra przeznaczone do podtrzymywania kultu, ponieważ nie służyły one kultowi w sposób bezpośredni. Dobra tego rodzaju nie należały nawet
h i i c r o b , Saiumal 111, 3, 2, 2 ) 2, 4. a ) D. l f 8, 6, 3, 4 ) D. 1. 8S 9 pr. 5 ) D. 1, 8, 9, 2. 6 ) I. 2, 1, a
do res extra commercium, aczkolwiek rozporządzalność niemi ze względu na cel podlegała pewnym ograniczeniom. Jeżeli powyższe wymogi zostały urzeczywistnione i ceremonje przepisane w sposób należyty wykonane, to przypuszczano, że bóstwo rzecz poświęconą przyjęło. Przez fakt przyjęcia ze strony bóstwa rzeczy poświęconej rzecz ta wychodziła z pod władzy ludzkiej i stawała się rzeczą boską. Możemy zatem powiedzieć, że res sacrae, według klasycznego prawa rzymskiego, były to rzeczy poświęcone w sposób uroczysty do bezpośredniego kultu boskiego przez magistratus ze współudziałem pontyfika.
Rzeczy w sposób powyższy bóstwu poświęcone zatrzymywały swój charakter na zawsze. Charakter ten odnosił się do rzeczy poświęconej rozpatrywanej, nietylko jako całość, lecz także do poszczególnej jej części, a jeżeli chodziło o świątynię, to także do miejsca, na którem ona stała. Wobec tego, jeżeliby świątynia, która uchodzi za wzorowy przykład rzeczy bóstwu poświęconej, została zburzona, to miejsce, na którem stała, nie traciło charakteru sakralnego, lecz pozostawało nadal locus sacer. Myśl ta jest wyrażona w różnych tekstach prawnych. M a r c j a n tak o tern mówi: „Semel autem aede sacra facta etiam diruto aedificio locus sacer manet" 1 ) . Podobny pogląd podaje również cesarz T r a j a n w odpowiedzi na list Plinjusza, w której znajdujemy następujące słowa: „Illud tamen parum expressisti, an aedes in peristylio Claudio facta esset, nam si facta est, licet collapsa sit, religio eius occupavit solum" 2). Jeżeli świątynia zostanie odbudowana, co np. miało miejsce ze świątynią kapitolińską, którą odbudowywano czterokrotnie lub ze świątynią Kastora, którą odbudowywano pięciokrotnie, to nie wiemy dokładnie, czy akt konsekracji powinien być powtórzony, czy nie.
Z tego jednak, że rzecz bóstwu poświęcona zatrzymywała swój charakter sakralny na zawsze, nie wynika jeszcze, iżby nie mogła znowu powrócić do stanu dawnego. I owszem, powrót ten był zupełnie możliwy, lecz musiał być dokonany
1) D. 1, 8, 6, 3; 18, 1, 73 pr.; F r a g . V a t. 5. 2) E p. a d T r a i. 76.
żapomocą specjalnego aktu prawnego. Zatem res sacra zatrzymywała swój charakter sakralny do chwili prawidłowego pozbawienia jej tego charakteru i przywrócenia zpowrotem do stanu dawnego. Akt, zapomocą którego dokonywano przywrócenia tej rzeczy do stanu dawnego, nazywał się „profanatio". Profanatio jest więc aktem prawnym, zapomocą którego res sacra, czyli res divini iuris, staje się napowrót res profana, czyli res humani iuris. U Rzymian istniała zasada, że akt prawny w taki sam sposób powinien być rozwiązany, w jaki powstał; jest to t.zw. zasada „contrarius actus". P o m p o n i u s tak to wyraża: „Prout quidque contractum est, ita et solvi debet" 1 ) . Zasada ta miała zastosowanie i w naszym wypadku. Zatem w celu przywrócenia rzeczy bóstwu poświęconej do dawnego stanu musiała być wykonana ceremonja z udziałem tych samych osób, które występowały przy akcie poświęcenia, lecz w kierunku odwrotnym. Stąd też w czasach pogańskich nietylko do powstania res sacra, lecz także do pozbawienia jej charakteru sakralnego konieczny był udział władzy państwowej, a jeżeli chodziło o nieruchomość lub ruchomość należącą do gminy było nadto niezbędne zezwolenie narodu, senatu lub cesarza 2 ). Przez utratę charakteru sakralnego res sacra stawała się napowrót res profana, a przez to stawała dostępna dla obrotu pomiędzy ludźmi i mogła stać się przedmiotem majątku prywatnego. T r e-b a t i u s tak o tern pisze: „Profanum id proprie dici ait, quod ex religioso vel sacro in hominum usum proprietatemque conver-sum est" 8 ) . S e r w j u s z zaś podaje: „Profanum proprie dicitur quod ex religiosa re in hominum usum convertitur... sacro profanum contrarium" 4). Zatem profanum nazywano to, co przedtem, jak powiada W a r r o, było „fanum coniunctum fano" 5 ) . Zaznaczyć wogóle należy, że Rzymianie pod względem charakteru sakralnego dzielili miejsca na dwa rodzaje: fana i profana, t . j . posiadające charakter sakralny i charakteru tego pozbawione.
Res sacrae utrącają charakter sakralny nietylko przez profanatio, lecz także przez zdobycie ich przez wroga; odzy-
3 ) D 46, 3, 80. 2 ) L i v XXXI, 44, 4. 3 ) M a c r . Sat, III, 3, 2.
4) S e r v . Men. XII, 778. 5 ) 3>e liną lat. VI, 54.
— 24 —
skują go jednak zpowrotem na mocy ius postliminii. P o m-p o n j u s z tak o tern pisze: „Cum loca capta sunt ab hostibus, omnia desinunt esse religiosa vel sacra esse...: quod si ab hac calamitate fuerint liberata, quasi quodam postliminio reversa pristino statui restituuntur" 1). Tekst ten dostał się nawet do Pandektów Justynjańskich, co tłumaczyć należy wielkim wpływem pogańskiego prawa rzymskiego na prawo chrześcijańskie. L i w j u s z wspomina o konieczności dokonania w tego rodzaju wypadkach expiatio, mówi bowiem: „Senatus consultum facit fana omnia, quod ea hostis possedisset, restituerentur, expia-renturque expiatioque eorum in libris per duumviros quaere-retur" 2).
Prawo rzymskie zna potrójny rodzaj res divini iuris: res sacrae, res religiosae i res sanctae. Rozpatrzmy pokrótce znaczenie wyrażenia res religiosa i res sancta oraz wzajemny stosunek tych trzech rodzajów rzeczy prawa boskiego.
R e s r e l i g i o s a e według klasycznego prawa rzymskiego były to rzeczy poświęcone bogom podziemnym. G a j u s tak je określa: „(Res) religiosae, quae diis Manibus relictae sunt ' M ) . Należały do nich groby, urny, trumny i t.p. Rzeczy te przez sam fakt pochowania zmarłego (illatio mortui) stawały się res religiosae i przechodziły na własność bogów manes, a wskutek tego stawały się res nullius i wychodziły z obrotu pomiędzy ludźmi 4). Grobowiec, w którym nie pochowano jeszcze zmarłego (tumulus inanis, cenotaphium), nie był res religiosa; stanowił on locus purus i dopiero przez pochowanie w nim zmarłego, choćby zmarły był niewolnikiem, stawał się locus reli-giosus°). Charakter sakralny posiadało jedynie to miejsce, które zostało zajęte przez ciało zmarłego 0). Do powstania res re-
i) D. 11, 7, 36. 2 ) V, 50, 2. Unst. 2, 4. 4 ) D. 18, 1, 6 pr.; W a p p a u s, S&ur £ehre von den dem £Rechtsver-
kehr entzogenenSachen nach rom. u, heut. źRecht, Góttingen 1567^ str. 12—5. °) D, 11, 7, 2 pr.: „Locum in quo servus sepultus est religiosum
esse Aristo ait". 6 ) D. 11, 7, 2S 5: „Celsus autem ait: non totus, qui sepulturae destina-
tus est, locus religiosus fit, sed ąuatenus corpus humatum est".
_ 25 —
ligiosa nie wymagano żadnego aktu natury prawno-publicznej; wystarcza! sam akt woli prywatnej (voluntas privata). G a j u s tak to wyraża: „Religiosum vero nostra voluntate facimus mor-tuum inferentes in locum nostrum" 1). Początkowo każde miejsce, na którem pochowano zwłoki, uważano za* locus religiosus. Później powstały pewne ograniczenia, a mianowicie miejsce to powinno być własnością chowającego, jak to wynika z przytoczonych słów Gajusa, a następnie musiał być zamiar pochowania na stałe (aeterna sedes), gdyż w przeciwnym razie miejsce pozostawało locus profanus 2).
Chociaż określenie powyższe jest samo w sobie jasne, w źródłach jednak prawnych i językoznawczych nastręcza wiele trudności. O de przy res sacrae spotykamy się zwykle z jednobrzmiącemi określeniami, o tyle przy res religiosae rzecz przedstawia się zupełnie inaczej. Wyraz religiosus oprócz swego znaczenia ścisłego, o którem wyżej była mowa, w niektórych tekstach, nawet prawnych, ma znaczenie szersze i obejmuje także res sacrae. Ważny pod tym względem tekst podaje znany gramatyk rzymski, żyjący w drugiej połowie II wieku po Chr., S e x t u s F e s t u s w dziele swem, p.t. „3)e verborum significatu". Dzieło to stanowi pewnego rodzaju słownik prawny i jest wzorowane na sławnej w tej dziedzinie pracy napisanej przez żyjącego za czasów cesarza Augusta Yerriusa Flaccusa, p. t. „De verborum significatu". Znajdujemy u niego te s łowa: „Religiosus est non mod(ic)o deorum sancti -tatem magni aestimans, sed etiam officiosus ad^ersus homines. Dies autem religiosi, ąuibus, nisi quod necesse est, nefas ha-betur facere: quales sunt sex et triginta atri qui appellantur, et Alliensis, atque (h)i, quibus mundus patet" d ) . Religiosus zatem, jak powiada Festus, jest nietylko ten, kto czci świętość bogów, lecz także ten, kto jest obowiązkowy względem ludzi. Dnie nazywają się religiosi, w które zabrania się (nefas) czynić tego, co nie jest konieczne; takiemi są trzydzieści sześć dni zwane smutnemi (atri), nieszczęśliwy dzień Alljeń-
i) Sfmt 2, 6. 2 ) D. 11, 7, 40. 3 ) F e s t u s , v. Religiosus,
(Sfegi / f t ~..w«'i
ski, przypominający klęskę nad rzeką Allją i te dni, w które „mundus pat et". Wyrażenie „mundus patet" odnosi się do bogów podziemnych i królestwa Plutona. Według dawnych wierzeń świat podziemny komunikował się ze światem żyjących (patebat) 3 razy w roku (24 sierpnia, 5 października i 8 listopada) i dnie te stanowiły dies religiosi 1). Ciekawe są również w tej sprawie słowa A e 1 i u s a G a l l u s a przytoczone przez Festusa: „(Religiosum) esse Gallus Aelius quod homini ita fa-cere non liceat, ut si id faciat, contra deorum voluntatem vide-atur facere. Quo in genere sunt haec: in aedem Bonae deae virum introire; adversus mysticiae legem ad populum ferre; die nefasto apud praetorem lege agere" 2 ) . Ze słów tych widzimy, że Gallus „religiosum" nazywa to, czego nie wolno człowiekowi czynić bez naruszenia woli bogów. Przykładami takich faktów są: wejście mężczyzny do świątyni bogini roli, zwanej Bona dea, wniesienie projektu ustawy na zgromadzeniu narodo-wem pomimo niepomyślnych auspicjów lub prowadzenie procesu przed pretorem w dniach niedozwolonych (dies nefasti).
Ostatnią kategorję res divini iuris stanowią r e s s a n -c t a e , czyli rzeczy oddane pod specjalną opiekę bogów narodowych. Głównemi przykładami tych rzeczy były mury i bramy miasta, a w czasach dawnych i granice pól. Nie mając żadnej styczności z kultem, res sanctae były tylko poniekąd „quodammodo" res divini iuris. G a j u s tak to wyraża: „Sanctae quoque res velut muri et portae,quodammodo divini iuris sunt" 3 ). Res sanctae stoją na pograniczu pomiędzy res divini iuris, a res publicae; w prawie justynjańskiem należą one już do ius humanum.
M a r c j a n tak określa sanctum: „Sanctum est, quod ab iniuria hominum defensum atque munitum es t" 4 ) . Definicja ta jest jednak zbyt ogólnikowa i nie oddaje dokładnie charakteru sakralnego tych rzeczy. Dokładniejsze określenie podają I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a , gdy mówią: „Ideo autem muros san-ctos dicimus, quia poena capitis constituta sit in eos, qui ali-
*) F e s t u s, v. mundus. 2 ) F e s t u s, v. Religiosus. 3) ZJnst. 2, 8. 4 ) D. 1, 8, 8.
quid in muros* deliąuerint^ 1). Słowa te podkreślają szczególną, surowszą ochronę prawną, która rzeczom tym przysługuje; są one nienaruszalne i wyłączone z obrotu pomiędzy ludźmi. T r e b a t i u s T e s t a, prawnik rzymski z ostatnich czasów rzeczypospolitej, podaje następujące określenie sanctum: „San-ctum est interdum idem, quod sacrum, idemque, quod religio-sum; interdum aliud, hoc est, nec sacrum, nec religiosum" 2). Ze słów tych wynika, źe wyraz „sanctum" jest pojęciem o bardzo szerokim zakresie. Raz oznacza to samo co res sacra, to znów co res religiosa, lub wreszcie co właściwa res sancta. Zatem wyrażenie res sancta w znaczeniu właściwem obejmuje te res divini iuris, które nie należą, ani do res sacrae, ani do res religiosae. Podobną definicję przytacza również U 1 p j a n, u którego czytamy: „Proprie dicimus sancta, quae neque sacra ne-que profana sunt, sed sanctione quadam confirmata: ut leges sanctae sunt, sanctione enim quadam sunt subnixae") 3 .
Jeżeli chodzi o w z a j e m n y s t o s u n e k tych trzech kategoryj rzeczy: res sacrae, res religiosae i res sanctae, to najdobitniej wyraża go A e 1 i u s G a l l u s , u którego czytamy: „Inter sacrum autem, et sanctum, et religiosum differentias bellissime refert: Sacrum aedificium, consecratum deo; sanctum murum, qui sit circum oppidum; religiosum sepulcrum, ubi mortuus sepultus aut humatus sit satis constare ait; sed ita portione quadam, et temporibus aedem videri posse. Si qui-dem quod sacrum est, idem lege aut instituto maiorum sanctum esse puta(n)t, (ut) violari id sine poena non possit. Idem religiosum quoque esse, qui non iam sit aliquid, quod ibi homini facere non liceat; quod si faciat, adversus deorum voluntatem videatur facere. Similiter de muro, et sepulcro debere obser-vari, • ut aedem est sacra, et sancta, et religiosa fiant, sed quo-modo (quod) supra expositum est, cum de sacro diximus" 4). Dalej czytamy u niego: „Religiosum ac sacrum est, ut templa omnia, atque aedes, quae etiam sacratae dicuntur; at quod per se religiosum est, non utique sacrum est, ut sepulcra, quod ea non sacra, sed religiosa sunt" 5 ). Ze słów tych wy-
i ) 2, 1, 10. 2 ) D. 1, 8, 9, 3. 3 ) M a c r o b. Sat III, 3, 5. Ł ) F e s t u s, v. Religiosus. 5 ) F e s t u s, v. Religiosum.
28
nika, że świątynia poświęcona bogom jest sacra, mur dookoła miasta jest sanctus, a grób, w którym nieboszczyk jest pochowany, jest religiosus. Następnie, wynika z nich, że co jest sacrum jest również pod pewnym względem sanctum, ponieważ bezkarnie nie może być naruszone, czyli że res sacra jest jednocześnie pod pewnym względem res sancta. Dalej, sacrum jest także religiosum, ponieważ naruszenie go jest występkiem przeciwko woli bogów, czyli res sacra jest zarazem res religiosa. Poczem tekst głosi, że podobnie mur i grób stają się jednocześnie res sacrae, res sanctae i religiosae. Wreszcie, Aelius Gallus dodaje, że świątynia jest zarazem res sacra i religiosa, lecz z tego nie wynika jeszcze, że co jest religiosum jest zarazem sacrum; grób np. jest res religiosa, lecz nie jest res sacra. Z powyższego widzimy, że do res religiosa można zastosować tę samą zasadę, którą Trebatius stosuje do res sancta, t. zn. że chociaż wyrażenie res religiosa ma bardzo szerokie znaczenie, istnieją jednak rzeczy, które nie są, ani sacrae, ani sanctae, lecz w ścisłem znaczeniu res religiosae.
Reasumując wszystko, cośmy o wzajemnym stosunku pomiędzy pokrewnemi pojęciami: sacrum, religiosum i sanctum powiedzieli, dochodzimy do wniosku, że przy sanctum stosunek rzeczy do bóstwa nie jest istotny, natomiast przy sacrum i religiosum jest on konieczny. Następnie, że przy sacrum stosunek rzeczy do bóstwa jest bezpośredni, wyrażony przez wolę państwa zapomocą uroczystego aktu prawnego, przy religiosum zaś stosunek ten jest pośredni przez zmarłego i wyrażony zapomocą woli prywatnej. Stąd też do utraty charakteru sakralnego religiosum wystarcza wprost sam fakt przeciwny (factum contrarium), jak np. przeniesienie zwłok za zezwoleniem ponty-fików, a później cesarza 1), podczas gdy do utraty charakteru sakralnego sacrum był konieczny formalny actus contrarius, zwany profanatio 2).
*) D. 11, 7, 44, 1: „Cum autem impetratur, ut reliąuiae transf erantur, desinit locus religiosus esse".
2 ) L i v. XXXI, 44, 4; Meurer, S)er śBegriff und Gigenthumęr der hńligm Smhęrti Dusseldorf I, s ir , 199,
/}4 t Ł «ell
w p r a w i e j r i r j S T i r w j r i i ^ s K J n E M .
W czasach chrześcijańskich powstały istotne zmiany w dziedzinie nas obchodzącej, lecz odbywały się one powoli. Kościół katolicki, do którego dziedzina ta przeszła, rozpoczął swoje istnienie w państwie rzymskiem jako stowarzyszenie niedozwolone (collegium illicitum). J ako stowarzyszenie niedozwolone nie posiadał początkowo żadnych praw, a nawet był uważany za szkodliwy dla państwa i jako taki prześladowany. W następnych czasach Kościół był przez państwo tolerowany, a wreszcie został przez nie uznany. Przez fakt uznania Kościoła ze strony państwa i przyjęcie religji katolickiej za religję panującą zmienił się charakter prawny Kościoła jako społeczności chrześcijańskiej i jako podmiotu praw majątkowych 1). Przez zmianę tę jednak Kościół nie utracił swego pierwotnego charakteru autonomicznego i nie zlał się z państwem. Pod względem tym stanowisko Kościoła w stosunku do państwa rzymskiego było zupełnie inne, niż stanowisko religji pogańskiej. Kościół od samego początku swego istnienia stał się instytucją autonomiczną, rządzącą się prawami własnemi. Fakt ten spowodował wielką zmianę dawnych pojęć rzymskich. Za czasów pogańskich nie można było nawet wyobrazić sobie podobnej instytucji prawnej poza państwem istniejącej i korzystającej z osobowości prawnej. Obecnie w czasach chrześcijańskich państwo nietylko uznaje tego rodzaju instytucję prawną, ale staje się jej sprzymierzeńcem, a prawo, które dawniej opiekowało się rzeczami poświęconemi bogom pogańskim, zaczyna opiekować się teraz rzeczami poświęconemi kultowi chrześcijańskiemu.
Mimo tej wielkiej zmiany, jaka z chwilą przyjęcia chrześcijaństwa zaszła w stosunkach religijnych, prawie cały ma-terjał, dotyczący res sacrae, z czasów pogańskich przeszedł do Pandektów, które powstały już za czasów chrześcijańskich. Widzimy tam dawne prawo (veteres leges), w którem przeprowadzono tylko pewne nieznaczne zmiany. Do zmian tych
[) Wappaus, op. c , str. 50-2.
— 30 —
przedewszystkiem należy wyraz bogowie „dii", który z natury rzeczy musiał być zamieniony na wyraz „Deus". W niektórych miejscach, gdzie klasycy mówili o bóstwie w liczbie pojedynczej, jak np., że pewna rzecz należała do jakiegoś bóstwa, tekst nie uległ żadnej zmianie, a uległo jej jedynie pojęcie bóstwa, które w kodyfikacji Justynjańskiej nie oznaczało już boga w znaczeniu pogańskiem, lecz Boga według pojęć chrześcijańskich. Widzimy więc, że nie było wprost konieczności przystosowywania wszystkich tekstów prawnych do pojęć chrześcijańskich, stąd też niektóre z nich zachowały w całości swoją postać pierwotną. Największa zmiana jaka w nich została przeprowadzona, to zmiana politeizmu na monoteizm. Tak rzecz przedstawia się jednak tylko wówczas, gdy bierzemy pod uwagę Instytucje i Pandekty. Rzeczywiście trudno było przeprowadzić radykalne zmiany w przepisach prawnych, któremi państwo rzymskie rządziło się przez tyle stuleci. Naród zżył się z niemi, weszły one niejako w jego krew, a przez to zyskały nadzwyczajną powagę. Przeprowadzenie zatem wielkich zmian nie było pożądane, a nawet było niebezpieczne. Temi też względami tłumaczą się nieznaczne zmiany, jakie zaszły w dawnem prawie w dziedzinie nas obchodzącej. Trzymano się zasady, że większe zmiany najlepiej dadzą się przeprowadzić zapomocą nowych przepisów prawnych. To też bardzo bogate w nowe przepisy prawne pod tym względem są Nowele Justynjana, które powstały już za czasów chrześcijańskich i nie były krępowane powagą tradycji dawnych norm prawnych.
W czasach cesarzy chrześcijańskich pojęcie res sacra uległo zasadniczej zmianie. Według prawa justynjańskiego res sacrae są to rzeczy poświęcone Bogu przez biskupów w przepisany przez prawo sposób. „Sacra sunt quae rite et per pontifices Deo consecrata sunt" 1). Rzeczy te powinny mieć związek bezpośredni z kultem boskim, co J u s t y n j a n wyraża temi słowami: „Quae ad divinam religionem necessaria sunt" 2).
Prawo justynjańskie wspomina także o poświęceniu publicz-nem (consecratio publica). „Sacrae autem res sunt hae, quae
i) I. 2, 1, 8. 2 ) C. 1, 2, 21.
31 —
publice consecratae sunt non priyate" 1 ). W prawie chrześcijański em jednak wyrażenie to należy rozumieć inaczej, niż je pojmowano w prawie pogańskiem. W prawie chrześcijańskiem wyrażenie „publice consecrare" należy rozumieć jako uroczystą ceremonję wykonaną przez biskupa (consecratio episcopalis), w przeciwstawieniu do zwykłego poświęcenia dokonanego przez osobę prywatną. Poświęcenie przez osobę prywatną nie wystarczało do nadania charakteru sakralnego danej rzeczy, czyli do powstania res sacra. „Si quis ergo privatim sibi sacrum constituerit sacrum non est, sed profanum" 2).
Do dokonania aktu konsekracji w czasach chrześcijańskich nie wymagano zezwolenia władzy publicznej. Skuteczność aktu konsekracji przestała wywodzić się z woli władzy publicznej, a stała się wypływem jedynie władzy biskupiej. Istotę aktu konsekracji stanowią czynności symboliczne nie o charakterze prawnym, lecz o charakterze religijnym, jak modlitwa (oratio), pokropienie (adspersio), okadzenie (turificatio), lub namaszczenie (iniunctio) 3). Zatem poświęcenie przestało być aktem prawnym, a stało się aktem religijnym.
W czasach chrześcijańskich ulega również zmianie akt dawnej profanatio. Zasada contrarius actus niema już zastosowania, a w niektórych wypadkach utrata charakteru sakralnego odbywa się wprost ipso iure.
Z powyższego widzimy, że w prawie rzymskiem doby Justynjańskiej niema już stosunku bezwględnej zależności rzeczy Bogu poświęconych od państwa, jaki widzieliśmy w czasach pogańskich. Państwo przestało być przedstawicielem i rozjemcą w sprawach sakralnych, gdyż dziedzina ta przeszła do innej instytucji, różnej od państwa i samodzielnie rządzącej się — Kościoła. Rzeczom uznanym przez Kościół za res sacrae przysługują te same skutki prawne, jakie dawniej przysługiwały rzeczom uznanym przez państwo za res sacrae. Do państwa w czasach chrześcijańskich należy już tylko użyczenie tym rze-
i) D. 1, 8, 6, 3; 1, 8, 9, pr. 2 ) D. 1, 8, 6, 3. 3 ) M e u r e r, op. c , I, § 44.
iSSfós *aaid
czom pewne] opiek! ogólnej, a w szczególności zabezpieczenie mi ochrony prawnej.
Co się tyczy res sanctae w znaczeniu klasycznego prawa rzymskiego, to w okresie justynjańskim przestały one zupełnie istnieć. Pojęcia zaś odnośnie do res religiosae uległy w tym czasie zasadniczej zmianie. Znikły poszczególne groby (sepul-cra privata), które u Rzymian były rzeczą zwykłą, a miejsce ich zajęły cmentarze wspólne przy kościołach (coemeteria com-munia). Cmentarze te nie otrzymywały charakteru świętości przez samo pochowanie zmarłego, jak u Rzymian pogańskich, lecz przez akt poświęcenia. Akt poświęcenia stosowano również wówczas, gdy w następnych wiekach cmentarze grzebalne zaczęto zakładać zdaleka od kościołów. Praktyka ta przetrwała do czasów dzisiejszych. Dziś kodeks prawa kanonicznego wyraźnie przepisuje: „Cadavera fidelium sepelienda sunt in coeme-terio quod... sit benedictum" 1). Zatem nie illatio mortui, lecz benedictio decyduje o charakterze świętości cmentarza. Z tego widzimy, że pojęcie religiosum zostało zastąpione przez pojęcie sacrum, a cmentarz zamiast res religiosa stał się res sacra lub locus sacer 2 ) . Nadto cmentarze, według współczesnych pojęć, stanowią res publicae, gdyż są przeznaczone dla celów publicznych. Prywatne miejsca pogrzebowe nie są wyjęte z obrotu pomiędzy ludźmi; można je pozbywać wraz z gruntem do którego należą 3).
1) C a n . 1205 § 1. 2 ) M e u r e r, op. c , I, § 37, R e g e l s b e r g e r , Tandekten, Leipzig
1893, I, § 109. 3 ) Z r ó d ł o w s k i , CBandekta prywatnego prawa rzymskiego > Lwów 1889, I, str. 178. K s . l n s a d o w s k i , SKościelne prawo pogrzebowe, Włocławek 1930, str. 40.
R O Z D Z I A Ł II.
W Y M O G I ICDO P O W ^ T H N i a
Do powstania res sacra prawo rzymskie wymagało pewnych warunków. O warunkach tych czyli wymogach do powstania res sacra mówią wyraźnie różne teksty prawne. I tak, G a j u s podaje: „Sacrae (res) sunt, quae diis superis consec atae sunt" 1). W innem znów miejscu mówi: „Sacrum ąuidem hoc solum existimatur, quod ex aucto itate populi Romani c o n s e c a -tum est" 2 ) . M a r c j a n głosi: „Sacrae autem res sunt hae, quae publice consecratae sunt, non private" 3). I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a opiewają: „Sacra sunt, quae rite et per pontifi-ces deo consecrata sunt... Si quis vero auctoritate sua quasi sacrum sibi constituerit, sacrum non est, sed profanum" 4).
Z powyższych tekstów wynika, że do powstania res sacra przedewszystkiem wymagano zezwolenia władzy publicznej (auctoritas publica). Następnie musiał być przedsięwzięty publiczny akt poświęcenia (publica consecratio). Wreszcie musiał być dokonany w przepisany przez prawo sposób akt consecratio. Lecz, ponieważ sprawa tych wymogów inaczej przedstawiała się w klasycznem prawie rzymskiem, a inaczej w prawie justynjańskiem, rozpatrzymy przeto przy każdym z nich najpierw przepisy klasycznego prawa rzymskiego, a potem prawa justynj ański ego.
i) Unst 2, 4 2 ) Unst. 2, 5 3 ) D. 1, 8, 6, 3. 2, 1, 8
_ 34 —
§ 1 . Z E Z W O L J E N I E W a Ł J Ł J D Z Y I I P U J B L I C Z J t f J E G J T
( i i U C T O R I T i i § D P l I J J B I L . l l C . a ) .
Do powstania res sacra, według klasycznego prawa rzymskiego, przedewszystkiem wymagano zezwolenia władzy publicznej (auctoritas publica). Zezwolenie to udzielało upoważnienia do dokonania publicznego aktu konsekracji, który znów był istotnym warunkiem do powstania res sacra. Wymóg ten wyraźnie podkreśla G a j u s w Instytucjach swych, gdy mówi: „Sacrum ąuidem hoc solum existimatur, quod ex auctoritate populi Romani consecratum es t" 1 ) . Zezwolenie władzy publicznej konieczne było przedewszystkiem wówczas, gdy chodziło o poświęcenie rzeczy nieruchomych. C y c e r o w mowie swej £Pro domo sua ad pontifices wspomina o pewnem dawnem prawie trybuńskiem, które zakazuje poświęcenia świątyni, gruntu i ołtarza bez zgody ludu. „Video enim esse legem ve-terem tribuniciam, quae vetet iniussu plebis aedis, terram, aram consecrari" 2 ) . Nieco dalej w tejże mowie Cycero dodaje, że ustawa Papirjusza zakazuje poświęcania świątyni bez zezwolenia ludu. „Lex Papiria vetat aedis iniussu plebis consecrari" 3 ). Zatem istniała jakaś dawna ustawa trybuńska Papirjusza, która zakazywała aktu konsekracji bez zezwolenia ludu. Niewiadomo jest jednak, kiedy ustawa ta powstała, oraz kiedy wspomniany Papirjusz piastował urząd trybuna ludowego. Do poświęcania rzeczy ruchomych zezwolenie władzy publicznej było potrzebne tylko wówczas, gdy rzeczy te stanowiły własność publiczną, lub gdy poświęcenia dokonywano na koszt publiczny. U L i-w j u s z a czytamy następujące słowa: „Dictator coronam aure-am libram pondo ex publica pecunia populi iniussu in Capi-tolio Jovi donum posuit" 4). W powyższych wypadkach poświęcania rzeczy ruchomych wystarczało częstokroć pozwolenie senatu lub władzy magistratualnej 0). Do poświęcania rzeczy ruchomych, należących do osoby prywatnej, zezwolenie władzy publicznej nie było potrzebne.
i) 2, 5. 2 ) 49, 127. ») 50, 128. 4 ) IV, 20, 4. 5 ) M o m m s e n, ^Rómisches Stacttsreckfi, Leipzig 1887, I, str. 244.
_ 35 —
Co się tyczy formy, zapomocą której władza publiczna udzielała swego zezwolenia, zależało to od ustroju państwa w danym momencie. Jako organ, udzielający zezwolenia, występowała władza ustawodawcza. Wobec tego w czasach rze-czypospolitej udzielano powyższego zezwolenia jedynie w drodze ustawy, uchwalonej na zgromadzeniu narodowem, czyli zapomocą lex lub plebiscitum, jako jedynych aktów władzy ustawodawczej w tym czasie. Stąd też C y c e r o poświęcenie dokonane przez tego, kto „neąue populi iussu aut plebis scitu id facere iussus esset", uważa za bezskutecznej. Zatem w czasach rzeczypospolitej jedynie populus lub plebs mogą udzielać upoważnienia do dokonania publicznego aktu konsekracji. W czasach cesarstwa rzecz ta uległa pewnej zmianie, ą to z racji powstania nowych organów władzy ustawodawczej. Według G a j u s a, żyjącego w czasach cesarstwa, auctoritas pu-blica występuje pod postacią ustawy (lex) i uchwały senatu (senatusconsultum), gdyż za jego czasów władza ustawodawcza spoczywała w rękach narodu i senatu 2). „Sacrum ąuidem hoc solum existimatur, quod ex auctoritate populi Romani conse-cratum est, veluti lege de ea re lata aut senatus consulto facto" 3 ) . Ustawa powinna dotyczyć specjalnie danej kwestji poświęcenia, czyli powinna być lex de ea re lata, inaczej mówiąc lex specia-lis. Gdy władza zwierzchnia, również w sprawach religijnych, przeszła w ręce cesarzy, wówczas do nich należało udzielanie zezwolenia do poświęcenia rzeczy bóstwu (auctoritas principis). Wyraźnie stwierdza to U 1 p j a n, gdy mówi: „Sciendum est locum publicum tunc sacrum fieri posse, cum princeps eum dedi-cavit vel dedicandi dedit potestatem" 4).
Następnie może powstać pytanie, czy władza publiczna mogła udzielać swego zezwolenia jedynie na mocy prawa stanowionego, czy także na mocy prawa zwyczajowego. Opierając się na słowach A e 1 i u s a G a l l u s a przekazanych nam przez Festusa, dochodzimy do wniosku, że władza publiczna
1) ad SLttic. IV, 2. 2 ) D. 1, 3, 9: „Non ambigitur, senatum ms facere posse". 3) Sfnst 2, 5. Ą o . 1, 8, 9, 1.
— 36 -
mogła udzielać swego zezwolenia również na mocy prawa zwyczajowego. Tekst odnośny tak opiewa: „Sacrum esse, ąuodcum-que more atąue instituto civitatis consecratum si t" 1 ) . Wyraz mos, mores, jak stwierdzają inne teksty prawne, oznacza to samo co consuetudo, czyli prawo zwyczajowe 2). Podobny tekst podaje również C y c e r o , gdy głosi, że jeżeli powiedziano cośkolwiek głosem niepewnym i dotknięto się drzwi ręką drżącą z pewnością niczego nie dopełniono podług formuł, podług zwyczajów i przepisów: „Si dixit aliąuid verbis haesitantibus po-stemąue tremibunda manu tetigit, certę nihil rite, nihil caste, nihil more institutoąue perfecit" 3). Zatem dochodzimy do wniosku, że akt pub li ca consecratio jedynie wówczas mógł być dokonany, gdy władza publiczna udzieliła swego zezwolenia, bądź na mocy prawa stanowionego, bądź prawa zwyczajowego.
Następnie, oprócz zezwolenia władzy publicznej jeszcze wymagano, aby rzeczy te znajdowały się in agro Italico, a nie in solo provinciali. Jeżeli dana rzecz znajdowała się w prowincjach, a nie w Italji, wówczas nie była uważana za res sacra, lecz tylko za jakby sacra, podobnie jak rzecz poświęcona przez osobę prywatną. Wynika to z odpowiedzi udzielonej przez cesarza T r a j a n a Plinjuszowi Młodszemu, który jako namiestnik Bitynji i Pontu zwrócił się do cesarza z zapytaniem, czy do przeniesienia starej świątyni Mater Magna w Nikomedji niema przeszkód ze strony religji. Cesarz Trajan na zapytanie to odpowiedział, że żadnych przeszkód niema, ponieważ „solum peregrinae civitatis capax non sit dedicationis, quae fit nostro iure" 4 ). Później jednak consecratio była dozwolona również in solo provinciali, jak to wynika ze słów Gajusa: „Item quod in provinciis (non) ex auctoritate populi Romani, consecratum est, proprie sacrum non est, attamen pro sacro habetur" 5). Wyraz „non" w tekście tym, jak to widać z sensu i związku, powinien być opuszczony 6). Co się tyczy aktu consecratio w ko-
1 ) F e s t u s, v. Sacer mons; patrz B r u n s, op. c , II, str. 33. 2 ) D. 1, 3, 32 pr.; 1. 3, 32, 1. ó) $ro domo 52, 134. 4 P l i n. epist. ad 'Grai. 58 i 59. 5) 9nst. 2, 7. M o m m s e n, op. c , III, str. 735. 6 ) P a u l y - W i s s o w a , śReal - (Sncylc lopadie der classischen Miter-
tumswissenschaft, Stuttgart 1901, IV, v. consecratio.
- 37 -
lonjach, korzystających z ius italicum, to posiadał on całkowitą moc prawną.
W czasach cesarzy chrześcijańskich sprawa zezwolenia władzy publicznej traci zupełnie swoje znaczenie. Akt prawny konsekracji przestał w tych czasach być wypływem suwerennej woli narodu. Państwo nie bierze już żadnego udziału, ani przy poświęcaniu rzeczy bóstwu, ani przy pozbawianiu ich charakteru sakralnego. Auctoritas populi Romani w tej dziedzinie znika, a jej miejsce zajmują pontifices, lecz nie jako urzędnicy państwowi, jak w czasach rzeczypospolitej lub cesarstwa pogańskiego, a jako przedstawiciele instytucji zupełnie od państwa niezależnej i samodzielnie rządzącej się — Kościoła, w ręce którego przeszły wszystkie sprawy religijne. Przez pontifices w prawie justynjańskiem należy rozumieć nie kapłanów pogańskich, lecz biskupów katolickich, wobec czego dawna auctoritas publica zamieniła się w tym czasie na auctoritas episcopalis.
§ S . J P U J B J L J L C ^ l ^ Y J P O Ś W I J Ę < C J E ^ ] [ 2 ^
( J P I C J B L K O J ^ C O N S J E C R i ł T I O ) .
Do powstania res sacra wymagano publicznego aktu poświęcenia (publica consecratio). O potrzebie publica conse-cratio wyraźnie mówi M a r c j a n w następujących słowach: „Sacrae autem res sunt hae, quae publice consecratae sunt, non priyate" 1 ). To samo stwierdza U l p j a n , głosząc: „Sacra loca ea sunt, quae publice sunt dedicata" 2 ) . Zatem, jeżeli chciano, aby dana rzecz stała się res sacra, trzeba było przedsięwziąć publiczny akt poświęcenia. W roli przedstawicieli władzy publicznej występowali magistratus i pontifices. Wymóg ten był naturalnem następstwem pojęć religijnych u Rzymian, które religję uważały za instytucję czysto państwową. Magistratus występowali nietylko wówczas, gdy chodziło o poświęcenie jakiejś rzeczy, należącej do państwa lub gminy, ale również wtedy, gdy rzecz ta była własnością osoby prywatnej.
1) D. 1, 8, 6, 3. 2 ) D. 1, 8, 9 pr.
— 38 —
Jeżeli osoba prywatna powodowana pobudkami religijne-mi poświęciła jakąś rzecz bóstwu, to pontyfikowie rzymscy nie uważali rzeczy tej za res sacra. Świadczy o tern wyraźnie A e 1 i u s G a l l u s , gdy mówi: „Quod autem privati suae reli-gionis causa aliąuid earum rerum Deo dedicent, id pontifices Romanos non existimare sacrum" 1). To samo podaje M a r -c j a n : „Si quis ergo privatim sibi sacrum constituerit, sacrum non est, sed profanum" 2). Podobnie głoszą I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a: „Si quis vero auctoritate sua quasi sacrum sibi constituerit, sacrum non est, sed profanum" 3). Wszelki akt poświęcenia dokonany prywatnie nie zmieniał natury prawnej rzeczy i nie czynił jej res sacra. Wyrażenie Instytucyj Ju-stynjana „quasi sacrum" nie oznacza bynajmniej, że dana rzecz otrzymuje charakter sakralny, lecz przeciwnie oznacza, że w danym wypadku res sacra nie powstaje 4). Zatem rzecz poświęcona bóstwu prywatnie nie staje się res sacra. Jeżeli chodziło o świątynię prywatną, sacrarium lub sacellum, to państwo nie miało obowiązku utrzymywania jej, nie korzystała ona z ochrony prawnej, z której korzystały loca sacra i nie była wyjęta z obrotu, wobec czego aljenacja jej nie pociągała za sobą skutków nieważności. Nie znaczy to jednak, że poświęcenie prywatne nie pociągało za sobą żadnych skutków. Ponieważ rzecz prywatnie poświęcona była religione obligata, stąd też znajdowała się pod opieką fas i z tego względu, chociaż nie według prawa cywilnego, to według prawa religijnego, była extra commercium. Używanie takiej rzeczy do celów świeckich uważano za przestępstwo przeciwko porządkowi boskiemu-").
Wymogiem, polegającym na udziale władzy publicznej, różniło się poświęcenie danej rzeczy bóstwu jako res sacra od poświęcenia jej jako res religiosa. Przy res religiosa nie wymagano żadnego zezwolenia władzy publicznej, wystarczał akt woli prywatnej (voluntas privata). G a j u s w Instytucjach wyraźnie to stwierdza: „Religiosum vero nostra voluntate
1) F e s t u s , v. Sacer mons. 2 ) D. 1, 8, 6, 3. 3 ) 2, 1, 8. i) M e u r e r , op. c , I, str. 171. ">) D. 1, 8, 6, 3. 6 ) D. 1, 8, 9 pr 8
5 ) P e r n i c e, Zum. rómischen Sacralrechte, I; Sitzungsberichte der Akademie der Wissenschaft zu Berlin, 1885 r., str. 1152.
_ 39 —
facimus mortuum inferentes in locum nostrum" 1). To samo podaje J u s t y n j a n w Instytucjach: „Religiosum locum unusąuis-que sua voluntate facit, dum mortuum infert in locum suum" 2). Jeżeli chodzi o res sacra, to akt woli prywatnej nie wystarczał, lecz konieczny był udział władzy państwowej. W braku udziału władzy państwowej nie mogło być mowy o res sacra, lecz tylko o res quasi sacra, która nie podlegała przepisom wydanym dla res sacrae.
Prawo rzymskie wyrażeniu publica consecratio nie przeciwstawia wyrażenia privata consecratio, lecz privata constitu-tio. „Si quis ergo privatim sibi sacrum constituerit, sacrum non est, sed profanum" 3). Z przykładami takiego poświęcenia prywatnego spotykamy się niejednokrotnie w historji rzymskiej. C y c e r o w mowie swojej 5Vo domo sua wspomina o wypadku poświęcenia prywatnego przez Licynję westalkę, która za czasów konsulatu T. Flaminjusza i K. Metellusa poświęciła pod skałą świętą ołtarz, kaplicę i wezgłowie 4). Gdy potem powstała wątpliwość co do natury prawnej rzeczy w ten sposób poświęconych i zwrócono się do kolegjum kapłańskiego o rozstrzygnięcie wątpliwości, otrzymano odpowiedź, że poświęcenie to nie ma żadnego znaczenia sakralnego „sacrum non viderier"^). Dochodzimy zatem do wniosku, że charakter publiczny aktu konsekracji stanowi wymóg istotny do powstania res sacra. „Loca sacra ea sunt, quae publice sunt dedicata" głosi U 1 p j a n G).
Charakter publiczny aktu konsekracji był decydującym także wówczas, gdy chodziło o sankcję karną za kradzież rzeczy bóstwu poświęconych. Prawo rzymskie inaczej traktowało pod tym względem rzeczy publicznie poświęcone, a inaczej rzeczy poświęcone prywatnie. P a u l u s tak to wyraża: „Sacrilegi capite puniuntur. Sunt autem sacrilegi, qui publica sacra com-pilaverunt. At qui private sacra vel aediculas incustoditas temptaverunt, amplius quam fures, minus quam sacrilegi me-rentur" 7). Z tekstu tego wynika, że świętokradcy są karani
!) 2, 6. 2 ) 2, 1, 9; D. 1, 8, 6, 4 3 ) D. 1, 8, 6, 3. 53, 136. ">) C i c . pro domo, 1. c. b ) D. 1, 8, 9 pr. 7 ) D. 48, 13, l l (9), 1.
40 —
śmiercią; świętokradcami zaś nazywają się ci, którzy kradną rzeczy publicznie bóstwu poświęcone. Ci zaś, którzy czynią to w stosunku do rzeczy prywatnie poświęconych, zasługują na karę większą, niż złodzieje, lecz mniejszą, niż świętokradcy.
Prawo justynjańskie, jak widzieliśmy z tekstów przytoczonych, również wymagało publicznego aktu konsekracji. Wymóg ten jednak należało inaczej rozumieć w czasach Justynjana, niż w czasach cesarzy pogańskich. Przez publica consecratio w czasach tych należało rozumieć uroczystą ceremonję conse-kracyjną dokonaną przez biskupa (consecratio episcopalis). Instytucje Justynjana wyrażają to w sposób następujący: „Sacra sunt, quae rite et per pontifices deo consecrata sunt, veluti aedes sacrae et dona, quae rite ad ministerium dei dedicata sunt" 1). Wyraz „pontifices" jest tu użyty pod wpływem jeszcze dawnego prawa rzymskiego. W Kodeksie natomiast i w Nowelach spotykamy już zwykle w wypadkach tego rodzaju wyraz episcopus. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że Instytucje, używając wyrazu pontifices, nie miały na myśli pontifices z czasów pogańskich, lecz biskupów katolickich. Zatem akt konsekracji powinien być wykonany przez osobę prawno-publiczną i w sposób przepisany, w przeciwnym razie res sacra nie powstawała. Wobec tego consecratio w znaczeniu klasycznego prawa rzymskiego w czasach justynjańskich znikła, a jej miejsce zajęła consecratio jako akt kościelnej władzy biskupiej.
Mimo jasnych w tej dziedzinie przepisów podanych przez Instytucje i Nowele Justynjana, w Pandektach znajdujemy nieraz teksty, które wprowadzają pewne niejasności. Należy do nich np. tekst wzięty z dzieła U 1 p j a n a, który głosi: „Sciendum est locum pub li cum tunc sacrum fieri posse, quum princeps eum dedicavit vel dedicandi dedit potestatem" 2). Tekst ten wyraźnie wspomina o dedicatio principis, chociaż w czasach tych do powstania res sacra była konieczna consecratio episcopalis, a nie dedicatio principis. Niejasność tę należy tłumaczyć zbyt niewolniczem przenoszeniem pojęć klasycznych
*) 2, 1, 8. 2) D. 1, 8, 9, 1.
_ 41 —
prawników, żyjących w czasach pogańskich, do Pandektów ju-stynjańskich, które powstały w czasach zupełnie innych pojęć prawno-religijnych, bo w czasach chrześcijańskich. W każdym razie w tych częściach kodyfikacji justynjańskiej, które były owocem samodzielnej pracy kodyfikatorów justynjańskich, jak np. w Instytucjach, a szczególnie w Nowelach, pojęcia pogańskie o auctoritas populi i consecratio publica już nie mają miejsca. Res sacrae powstają jedynie zapomocą consecratio rite et per pontifices Deo facta, czyli za pomocą consecratio episcopalis dokonanej według odpowiednich przepisów.
§ 3 . i\V K T M O W @ E ]K « M <D JT X
(CONSECHilTIO).
Do powstania res sacra, według klasycznego prawa rzymskiego, wymagano formalnego aktu prawnego zwanego consecratio. Wymóg ten podkreślają ściśle i jednozgodnie wszyscy prawnicy rzymscy. I tak, A e 1 i u s G a l l u s głosi: „Sacrum esse, quodcumque more atque instituto civitatis consecratum si t" 1 ) . G a j u s , określając res sacrae, powiada: „Sacrae sunt, quae diis superis consecratae sunt" 2). M a r c j a n mówi: „Sacrae autem res sunt hae, quae publice consecratae sunt" 3). U 1 p j a n podaje: „Sacer locus est locus consecratus" 4). Wreszcie I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a opiewają: „Sacra sunt, quae rite et per pontifices deo consecrata sunt" 3). Z podanych tekstów jasno wynika, że sacrum est, quod diis consecratum est, czyli, że do przekształcenia jakiejś rzeczy względnie jakiegoś miejsca na res sacra lub locus sacer powinien być przedsięwzięty pewien formalny akt prawny o charakterze sakralnym, zwany consecratio. Lecz na czem akt ten polegał, kto mógł go dokonać, co mogło być przedmiotem aktu konsekracji, oto zagadnienia, do których obecnie przystępujemy.
Ponieważ jednak akt konsekracji zwykle bywał poprze-
1 ) F e » t u s, v. Sacer mons, patrz 8 r u n s, op. c , II, str. 33. 2) ZnsL 2, 4. °>) D. 1, 8, 6, 3. 4 ) D. 1, 8, 9, 2. 5 ) 2, 1, 8.
— 42 —
dzony przez ślubowanie (ex voto dedicare), stąd też najpierw poświęcimy kilka słów kwestji wotów.
W historji rzymskiej spotykamy częste wypadki ślubowania, czyli składania bóstwu pewnych przyrzeczeń w razie spełnienia przez bóstwo jakiejś prośby 1 ). Szczególnie wojna, różne niebezpieczeństwa lub nieszczęścia były okazją do votorum nuncupatio, dlatego też najstarsze wota były ślubowane podczas bi twy 2 ) . Składający votum był obowiązany przyrzeczenie wykonać — votum solvere, votum reddere 8). U S e r w j u s z a czytamy: „Ideo et cum vota suscipimus rei voti dicimur, do-nec conseąuamur beneficium et donec condemnemur, id est promissa solvamus" 4). Charakter zobowiązaniowy wotum dokładnie określa U 1 p j a n, gdy mówi: „Si quis rem aliąuam vo-verit, voto obligatur. Quae res personam voventis, non rem quae vovetur obligat. Res enim quae vovetur, soluta quidem liberat vota, ipsa vero sacra non officitur" 3). Zobowiązanie płynące z wotum było dziedziczne. „Voti enim obligationem ad heredem transire constat" 0 ) .
Dzięki wotom złożonym z powodu bitew powstał w Rzymie i został bóstwom poświęcony cały szereg świątyń. „Si ita feceritis, voveo vobis templa ludosque facturum" 7). Najwięcej materjału o wotach podaje L i w j u s z, stąd też wypadki, które wyliczymy, opierają się na podanych przez niego wiadomościach. I tak, podczas bitwy nad jeziorem Regilskiem w 484 r. przed Chr. dyktator Postumjusz ślubował Kastorowi świątynię, którą syn jego mianowany w tym celu duumwirem dedykował 8 ). W r. 212 podczas wojny z Gallami M. Claudius Marcellus ślubował świątynię na cześć Dzielności, Virtus, któ-
1 ) M o m m s e n, op. c , I, str. 244-6. 2 ) P o p ł a w s k i , op. c , str. 161-3. 3 ) P e r n i c e, Zum rom Sacralr, Sitzungsb^r , str. 1146-9; D a n z,
2)er sacrale Schutz im rómischen £Rechtsverkehr, Jena 1857, str. 230a. 4) Men. IV, 699. 5 ) D 50, 12, 2 pr. 6) D. 50, 12, 2, 2. 7 ) M a c r. Sat III, 9, 6. 8 ) L i v. II, 42, 5
4 3 —
rą poświęcił w r. 205 syn jego M. Marcellus 1). P . Sempró-nius podczas wojny punickiej w r. 204 „aedem Fortunae Pri-migeniae vovit, si eo die hostes fudisset", którą w r. 194 dedykował Q . Marcius Ralla, wyznaczony ad hoc duumwirem 2). W czasie wojny Celtyberskiej w r. 180 propretor Q. Fulvius Flaccus „aedem Fortunae eąuestri Jovique optimo maximo lu-dos vovit"; dedykacja tej świątyni odbyła się w r. 173 3 ) .
Przyczyną wybudowania i poświęcenia świątyni niejednokrotnie była evocatio, czyli przyrzeczenie jakiemuś obcemu bóstwu wzniesienia świątyni w razie porzucenia własnego narodu, państwa i miasta i przeniesienia się do Rzymu. P 1 i n j u s z przytacza tekst z Verriusa Flaccusa, który głosi: „In oppugna-tionibus ante omnia solitum a Romanis sacerdotibus evocari deum, cuius in tutela oppidum esset promittiąue illi eundem aut ampliorem apud Romanos cultum" 4). Tak np. dyktator Camillus w r. 394 przed Chr. podczas wojny z Wejentami wywołał Junonę Królowę ze swego rodzimego miasta i przyrzekł wybudować jej świątynię w Rzymie na wzgórzu Awentyń-skiem 3).
1 . J P O J T J Ę C J U E J U E & T K J K O N S E K E i ł C J I
Wyraz consecratio w prawie rzymskiem posiada kilka znaczeń. I tak, oznacza on apoteozę zmarłych cesarzy, następnie poświęcenie, danie lub wcielenie, a nadewszystko oznacza uroczystą ceremonję o charakterze sakralnym, polegającą na poświęceniu pewnych rzeczy do bezpośredniego kultu boskiego.
W czasach cesarstwa wyrazu consecrato używano na oznaczenie apoteozy zmarłych cesarzy i członków rodziny cesarskiej, jak świadczą o tern różne napisy epigraficzne: „XVI k(alendas) Febr. (ob consecr)ationem divae Aug(ustae) i(n) tem(plo novo) divo Augusto bovem mar(em), divae Augusta(e)
1) L i v. XXVII, 25, 7; XXIX, 11, 13; C l e . de nat deor. II, 23, 61; C i c. tyerr. IV, 121.
2 ) L i v. XXIX, 36, 8, XXXIV, 53. 5) L i v. XL, 40, 10, 44, 9, XLII, 10, 5. 4 ) ZNat. hist XXVIII, 18.
5 ) L i v. V, 21, 3, 22, 7, 23, 7; 31, 3. D i o n , H a 1 i c. XIII, 3.
_ 44 —
yaccam" 1 ) lub „X k(alendas) Januari(as) in consecra(tionem) M(atidiae) Aug(ustae) socrus imp(eratoris) Caesaris Traiani Ha-driani Aug(usti)..." 2) Ubóstwianie cesarzy (consecratio impera-toris) praktycznie przeprowadzano w ten sposób, że nowo-wstępujący władca, który jednocześnie piastował stanowisko naczelnego kapłana, zwracał się do senatu z wnioskiem o uznanie boskości swego poprzednika. Jeżeli senat przychylił się do tego wniosku i wydał odpowiednią uchwałę, zmarły cesarz, jako nowouznany bóg, otrzymywał kult i własnych kapłanów 8 ). Uznanie to jednak nie oznaczało, że senat wynosił zmarłego cesarza do godności boga, gdyż bogiem był on niezależnie od uchwały senatu, lecz oznaczało tylko uznanie jego kultu. Rzecz prosta, że w mniemaniach ludu te dwa pojęcia zwykle zlewały się jedno z drugiem 4). Podobnie akt przyjęcia nowych bogów do religji państwowej nazywano consecratio. U C y c e r o n a czytamy: „(Liberum) quem nostri maiores augustę sancteąue cum Cerere et Libera consecraverunt" 5). To samo podaje T e r t u 1 j a n : „Vetus erat decretum, ne qui deus ab imperatore consecraretur, nisi a senatu probatus" 6).
Następnie, consecratio oznacza poświęcenie, danie lub wcielenie. U 1 p j a n głosi: „Sed et si quid ei det, ut donum deo detur vel consecretur, dubium non est, quin debeat valere" 7 ) . M a r c j a n znów podaje: „Pontio rescripsit non videri contra maiestatem fieri ob imagines Caesaris nondum consecratas venditas" 8). Podobnie wyraża się V e n u 1 e i u s S a t u r n i n u s , gdy mówi: „Qui statuas aut imagines imperatoris iam consecratas conflaverint aliudve quid simile admiserint, lege Julia maiestatis tenentur" 9). Consecratio w znaczeniu wcielenia znajdujemy w konstytucji cesarza Walentynjana, Walensa i Gracjana z r. 369, gdzie znajdujemy następujące słowa: „Tituli ve-
1) C1L. VI, 2032, 16. 2) CIL. VI, 2080, 6. °>) M o m m s e n, op. c , II, sti. 755-60 4 ) Z i e l i ń s k i , £Rzyrn i jego leligja, Zamość 1920, str. 101. 5) 3)e nat deor. II, 62. 6) Mpologeticus 5. M i g n ę , P. L., 1, 340. 7) D. 24, 1, 5, 12. 8 ) D. 48, 4, 52. 9 ) D. 48, 4, 6.
45 —
ro, ąuorum adiectione praedia nostris sunt consecranda sub-stantiis" 1).
Przedewszystkiem jednak wyraz consecratio oznacza ce-remonję o charakterze sakralnym, polegającą na poświęceniu pewnej rzeczy do bezpośredniego kultu boskiego. „Rem con-secrare" oznacza to samo, co uczynić z danej rzeczy res sacra. Nas w pracy niniejszej obchodzi jedynie to ostatnie znaczenie wyrazu consecratio. Zastrzec się jednak zaraz na początku musimy, że, mimo dość licznych formularzy przekazanych przez licznych pisarzy i epigrafów, trudno jest odtworzyć dokładny opis tej ceremonji. Poza epigrafiką, której zawdzięczamy sporo materjału do naszego tematu, wiadomości nasze o ceremonjach f
mających miejsce przy consecratio, są bardzo skąpe, co zresztą wyraża sam C y c e r o, gdy mówi: „Nihil loquor de pontificio iure, nihil de ipsius verbis dedicationis, nihil de religione, cae-rimoniis, non disimulo me nescire ea" 2 ) . Mimo to najwięcej o nich wiadomości znajdujemy u niego we wspomnianej już niejednokrotnie mowie P r o d o m o s u a a d p o n t i f i c e s . Genezą tej sławnej mowy Cycerona był zwyczaj, istniejący u Rzymian od najdawniejszych czasów rzeczypospolitej, burzenia domów osób podejrzanych o dążenie do władzy królewskiej i poświęcania placów, na których domy te stały, na użytek religji. Podobny los spotkał pałace Cycerona po skazaniu go na wygnanie. P o powrocie z wygnania Cycero wygłosił mowę wobec zgromadzenia kapłanów w sprawie zdjęcia poświęcenia ze swego placu i zwrócenia mu go zpowrotem. Z konieczności rzeczy w mowie tej musiał niejednokrotnie poruszyć różne sprawy związane z aktem konsekracji i stąd też posiada ona dla nas szczególne znaczenie. O consecratio podaje wzmianki również L i w j u s z, u którego wogóle znajdujemy dość dużo materjału o różnych sakralno-państwowych praktykach i zwyczajach u Rzymian. Wreszcie spotykamy nieraz wiadomości, mające dla nas pewne znaczenie, także u innych autorów rzymskich.
Przy ceremonji konsekracji zwykle towarzyszył lud, co wyra-
!) C. 10, 10, 3. 2 ) $ro domo 46, 121.
_ 46 -
źnie stwierdza C y c e r o, mówiąc o „contio advocata" J ) . Następnie brał przy niej udział trębacz 2 ) . Trębacze brali udział wo-góle przy wszelkich ceremonjach religijnych i praktykach publicznych. Dźwięki trąb i innych instrumentów muzycznych zawierały w sobie według ówczesnych wierzeń pierwiastek siły boskiej, którą starano się wykorzystać przy praktykach religijnych 8 ) . Nadto trębacze byli potrzebni do zachowania zupełnej ciszy, która była niezbędna przy ofiarach i wszelkich czynnościach religijnych. Kapłan podczas czynności religijnych nie powinien był słyszeć niczego, co wykraczało poza ramy formy przepisanej. Stąd też consecratio odbywała się „tibicine adhi-bito", aby kapłan nie mógł słyszeć żadnego dźwięku niepotrzebnego. P 1 i n j u s z tak o tern mówi: „Alium vero praeponi qu-favere linguis iubeat, tibicinem canere ne quid aliud exau-diatur" 4).
Dalej wymagano, aby pontifex podczas aktu konsekracji miał głowę nakrytą 3). Velatio capitis spotykamy wogóle przy wszelkich obrzędach religijnych. Obrzędy religijne u Rzymian odbywały się, albo ritu Romano, albo ritu Graeco. Obrzędy odprawiane ritu Romano odbywały się z głową nakrytą „capite velato", a obrzędy odprawiane ritu Graeco z głową odkrytą „capite aperto". Ritus Romanus polegał zaś na tern, że część togi przerzucano za plecy w ten sposób, aby ręce były wolne i aby można było na głowę narzucić skrawek płaszcza. 6) W i s s o-w a nakrycie głowy tłumaczy celem zabezpieczenia kapłana od widzenia lub słyszenia czegośkolwiek wychodzącego poza ramy rytuału. 7) Inni autorowie fakt nakrycia głowy tłumaczą w sposób odmienny, mianowicie praktyką lustralną 3).
Główny punkt wszelkiej czynności religijnej, a zatem i aktu consecratio, stanowiło składanie ofiary 9). Z tego też
1) £ro domo 47, 124. 2 ) Tamże 47, 123 „adhibitoque tibicine". °) P o p ł a w s k i , op. c , str. 103-4. 4 ) fNat hist XXVIII, 2, 11. 5 ) C i c. pro domo 47, 124 „velato capite". 6) S e r v. Men. V, 755; VII, 612. 7) £Religion und SKultus der Romer, Munchen 1912, str. 396, adn. 5. 8 ) P o p ł a w s k i , op. c , str. 57nn. 9 ) M a r q u a r d t, op. c , III, str. 169.
_ 47 —
względu trzeba było przygotować naczynie do rozżarzonych węgli, którego używano do ofiar. C y c e r o wspomina o umieszczeniu na mównicy naczynia do rozżarzonych węgli w następujących słowach: „Consecravit foculo posito in rostris" 1). lub „foculo posito bona... consecrasti" 2 ) . J ako ofiary zwykle składano różne produkty gospodarstwa domowego lub wiejskiego, pierwociny owoców (primitiae, fruges), mąkę z solą prażoną (mola salsa), pokarmy (dapes), ciasta (liba), mleko, wino, kadzidła (odores) i t. p. Większe znaczenie posiadały ofiary ze zwierząt, wśród których odróżniano dwa rodzaje: hostiae czyli pecudes i victimae czyli armenta; pierwsze należały do ofiar większych, drugie mniejszych. Istniały różne szczegółowe przepisy, dotyczące wyboru zwierząt oraz formalności przy składaniu ich na ofiarę 3).
Z consecratio, podobnie jak z innemi czynnościami reli-gijnemi, łączą się różnego rodzaju oczyszczenia (lustrationes), bądź zapomocą ognia lub wody, bądź zapomocą ofiary ze świni, owcy i wołu, zwanej suovetauri!ia. T a c y t w Historji swej tak opisuje lustratio: „Undecimo calendas Julias serena luce spatium omne quod templo dicabatur evinctum vittis coro-nisąue ingressi milites quis fausta nomina felicibus ramis, dein virgines Vestales cum pueris puellisąue patrimis matrimisąue aqua vivis e fontibus amnibusque hausta perluere. Tum Hel-vidius Priscus praetor praeeunte Plautio Aeliano pontifice lustrata suovetauribus area et super cespitem redditis extis Jovem Junonem Minervam praesidesque imperii deos precatus uti coepta prosperarent sedesque suas pietate hominum incho-atas divina ope attolarent, vittas quis ligatus lapis innexique funes erant, contigit" 4 ) .
Z ofiarami wreszcie w ścisłym związku pozostawały biesiady (epulae) i igrzyska (ludi 3). Epulae były to wspólne biesiady o znaczeniu sakralnem. U L i w j u s z a czytamy: „Quid? illae epulae senatus, quae nec privato loco nec publico profano, sed
!) $ro domo 47, 123. 2) Tamże 47, 124. 3 ) M a r ą u a r d t , op. c , 111. str. 169-74. 4 ) Zhist IV, 53. 5 ) L i v. XL, 52; Cic. ad. fam Vii, 1; P 1 i n. ep. IV, 1; S u e t o n.
J. Caes. 88.
_ 48 —
in Capitolio eduntur, utrum hominum voluptatis causa an deorum honoris" 1). Ze słów tych widzimy, że epulae przy triumfie miały na względzie cześć bogów i odbywały się w miejscu poświęconem. Sakralny charakter ich wynika również z porównania z igrzyskami, bowiem te tylko igrzyska były uważane za święte, które zawierały w sobie epulae. Biesiady miały zastosowanie przy różnorodnych okolicznościach. Nas obchodzą jedynie epulae urządzane z powodu consecratio względnie de-dicatio. W napisach rzymskich często znajdujemy o nich wzmianki w brzmieniu mniej więcej takich formułek, jak: „...in cuius dedicatione donavit epulas..." lub „...epulo dato dedicavit..." albo „...dedicaverunt et ob dedicationem decurionibus epulum dederunt..." 2). W wielu napisach czytamy o epulae i sportulae: „...epulo et sportulis dedicavit..." lub „...ob cuius dedicationem decurionibus sportulas, curiis epulas dedit..." 3). S ą również napisy, które mówią o samych tylko sportulae^ nie czyniąc żadnej wzmianki o epulae, co jest jasnym dowodem, że czasem urządzano biesiady, a czasem tylko rozdawano koszyczki z pokarmami 4 ) . S ą wreszcie napisy świadczące o tern, że niekiedy zamiast epulae lub sportulae rozdawano wprost pieniądze 5).
Biesiady urządzano w świątyniach przy specjalnych stołach świętych (mensae sacratae). M a k r o b j u s z tak o tern mówi: „Omnes in mensam laeti libant divosque praecantur quia, quod recte fieri noverat ab omnibus simul in templo epulantibus, et uni sacratae adsidentibus mensae factum esse memoravit" G). Mensae te bywały poświęcane w tym samym dniu co i świątynia, aby die dedicationis mogły służyć do uczty świętej. Do urządzania biesiad byli nawet ustanowieni specjalni kapłani—epulones.
Z ofiarami w ścisłym związku pozostawały również igrzyska (ludi). L i w j u s z tak o nich wspomina: „Dedicavit eam
i) XLV, 39, 13. 2 ) CIL. 11, 964, 1663, 2030, 3240; III, 1805; V, 7376; VI, 630; VIII, 828, 858, 859, 860; IX, 1503, 4215; X, 1881 i t.d.
3 ) CIL. VIII, 210, 754, 1323, 1501, 1574, 1577, 1578, 1828, 1830 i t.d. 4 ) CIL. 11, 13, 1055; VI, 1872; IX, 4970; X, 3699 i t.d. 3 ) CIL. VI. 33885; VIII, 6948; X 5796; Xl, 4395, 5215, 6014 i t.d. «>) Sat 111, 11, 8.
_ 49 —
(aedem matris magnae Idaeae) M. Junius Brutus, ludiąue ob dedicationem eius fact i" 1 ) . Jednak te tylko igrzyska były uważane za święte, które łączyły się z biesiadami. Biesiady urządzano w idy wrześniowe (13/IX) i listopadowe (13/XI) . Idy wrześniowe były to ludi Romani, a idy listopadowe—ludi ple-beii. Biesiada 13 września była obchodzona w świątyni J o wisza na Kapitolu w dies natalis, czyli dies dedicationis tej świątyni 2). Z powyższego widzimy, że dzień konsekracji Rzymianie obchodzili bardzo uroczyście. S e r w j u s z tak o tern mówi: „Hoc a Romanis traxit, apud quos nihil fuit tam solem-ne quam dies consecrandi" 8). Dzień ten świętowano później co rok również bardzo uroczyście, jako dies natalis templi.
Przy consecratio bardzo ważną rolę odgrywała treść słów konsekracyjnych, lecz wiadomości nasze w tej dziedzinie są również nadzwyczaj skąpe. C y c e r o powiada, że były to słowa dawne i uroczyste ułożone na cześć bogów nieśmiertelnych „ad religionem deorum immortalium composita" 4). S e n e k a nazywa je ,,solemnia Pontificalis carminis verba"°). Słowa te wymawiał najpierw pontifex, a potem magistratus 0). Musiały one być wypowiedziane bez żadnego opuszczenia lub przekręcenia: „Ne quod verborum praetereatur aut praeposte-rum dicatur, de scripto praeire aliquem" 7). Następnie musiały być wypowiedziane głośno, wyraźnie, bez pośpiechu i bez zająknięcia, w przeciwnym razie consecratio była bezskuteczna 8). Przy consecratio miały miejsce także pewne modlitwy i cere-monje natury czysto religijnej, lecz nie należały one do istoty aktu konsekracji, czyli nie stanowiły essentiale negotii.
Naturę prawną konsekracji wyjaśniają dokładniej czynności symboliczne, które przy jej wykonywaniu miały miejsce. Znamy jednak tylko jedną czynność tego rodzaju, lecz jest ona
1) XXXVI, 36, 4. 2 ) W i s s o w a, op. c , str 55; P o p ł a w s k i , op. c , str. 264, 282n. 3) Men. VIII, 601. 4 ) Tro domo 47, 123. 5) Consol ad Marc. 13. °) V a r r o, de ling. lat. VI, 61. 7) P l i n . nat hist. XXVIII, 2, 11. 8 ) C i c. pro domo 52, 134; 55,140.
— 50 —
przez wszystkich autorów podawana za istotną. Według C y c e r o n a polega ona na dotknięciu drzwi świątyni „postem te-nere", gdyż tam są drzwi, gdzie jest wejście do świątyni i podwoje. Odnośny tekst tak opiewa: „Postem teneri in de-dicatione oportere videor audisse templi: ibi enim postis est, ubi templi aditus est, et va lvae u l ) . Czynność tę musiał wykonać nietylko pontifex, lecz także magistratus, jak to wynika ze słów C y c e r o n a : „Verbone pontificis putetis, si is postem tenuerit et aliąuid dixerit, domum unius cuiusąue consecrari posse" 2 ) . Zatem do dokonania aktu konsekracji nie wystarczało dotknięcie drzwi przez pontyfika i wymówienie pewnych określonych słów formalnych, lecz konieczny był udział magistratus. O udziale magistratury wyraźnie wspomina L i w j u s z, gdy mówi, że konsul Horatius Pulvillus „tenens postem pre-cationem peragit et dedicat templum" 3). Najdokładniej jednak współudział władzy pontyfikalnej z władzą magistratualną przedstawia W a r r o w następujących słowach: „Aedis sacra a magistratu pontifice prae(e)unte dicendo dedicatur" 4).
Co się tyczy natury prawnej aktu konsekracji, to zdania uczonych w tej sprawie są rozbieżne. W XVIII wieku akt konsekracji przedstawiano wogóle jako akt natury czysto religijnej, dokonany przez kapłanów. W X I X wieku zmienił się punkt patrzenia na akt konsekracji; od tego czasu uważa się go za akt natury prawnej, gdyż ma on na względzie cele czysto prawne, jak przeniesienie jakiegoś przedmiotu na własność bóstwa 5 ) . Mimo tej natury aktu konsekracji współudział przy nim pontyfika uważano za rzecz konieczną. Niektórzy jednak z teologów, w tym czasie żyjących, jak Krieg i Uhrig przedstawiali akt konsekracji głównie jako akt natury religijnej. K r i e g przenosi wprost stosunki prawa kanonicznego do rzymskiego prawa sakralnego i określa konsekrację jako poświęcenie, mające na celu wyłączenie danej rzeczy od użytku świe-
!) $ro domo 46, 121. 2 ) £ro domo 45, 119. 3 ) II, 8, 8. 4 ) 3)e ling. lat VI, 61. 5 ) H e r t l i n g j SKonsekration und res sacrae im rbmischen Sakrab
recht, Miinchen 1911, str. 5, 12; W a p p a u s , op. c , 11.
— 51 —
ckiego 1 ) . U h r I g twierdzi, że przez akt konsekracji bóstwo schodzi z nieba i zapełnia miejsce poświęcone względnie obraz, dzięki czemu miejsce to powinno być czczone jako siedlisko bóstwa, a obraz jako jego wizerunek 2). M o m m s e n w akcie konsekracji dopatruje się pewnego podobieństwa do mancipa-tio, przyczem czynność nabywcy, przez którego rozumie on kapłana, wysuwa się przy akcie konsekracji na plan pierwszy, podczas gdy wyzbywca, którym jest magistratus, zachowuje się raczej biernie 3). M a r ą u a r d t akt konsekracji uważa za dwustronny akt prawny, przy którym magistratus, jako przedstawiciel państwa i wyraziciel jego woli, zwalnia dany przedmiot od użytku świeckiego, któremu dotychczas służył i przekazuje go bóstwu, a pontifex, jako przedstawiciel bóstwa, bierze przedmiot ten w posiadanie jako własność bóstwa. Dokonanie tego aktu odbywało się w ten sposób, że pontifex maximus lub jeden z członków kolegjum kapłańskiego wymawiał uroczyste słowa konsekracyjne, dotykając jednocześnie ręką drzwi świątyni, magistratus zaś powtarzał te same słowa i również dotykał ręką drzwi świątyni. Zatem aktu konsekracji dokonywały wzajemnie obie osoby magistratus i pontifex 4). M e u r e r akt konsekracji przedstawia także jako dwustronny akt prawny wykonany przez urzędnika państwowego z jednej strony, a ponty-fika z drugiej. Rola jednak władzy magistratualnej i kapłańskiej, według niego, nie jest równa; główną rolę odgrywa przy nim magistratus. Nie pontifex zaprasza do współudziału ma-gistraturę, lecz magistratus zaprasza pontyfika. Na potwierdzenie tego Meurer powołuje się na formułkę podaną przez Cycerona, zapomocą której magistratus zaprasza do współudziału pontyfika. Brzmi ona: „Ades, Luculle, Servili, dum dedico domum Ciceronis, ut mihi praeeatis postemque teneatis" 0 ). Zatem akt konsekracji, według Meurera, stanowi negotium bilaterale inaeąuale, w tern mianowicie znaczeniu, że główną rolę odgry-
1) Qrundriss der romischen ŹTLlterthiimer, Freibur j 1889, str. 235. 2) "Gub. theol. Ćluartalschr., 1878, str. 393; 3)as SCirchengut, Augsburg
1887, str. 17. 3) Op. c , 11, str. 58. 4 ) Op. c , 111, str. 269. ">) $ro domo 52, 133.
wa przy nim magistratus 1). Akt ten stanowi traditio i appre-hensio symbolica 2 ). Magistratus wykonywuje wręczenie rzeczy, a pontifex ją przyjmuje. Wyraża to jasno, według Meurera, S e r -w j u s z w następujących słowach: „(Magistratus) verbo usus est pontificali, nam qui templum dicabat, postem tenens dare se dicebat numini, quod ab illo necesse fuerat iam teneri et ab humano iure iam discedere" 3). Według słów tych magistratus wymawiał wyrazy ułożone przez pontyfików (verbo usus est pontificali), zapomocą których dokonywał oddania danej rzeczy bóstwu (numen), pontifex zaś (ab illo) dotykał drzwi, jako symbolu świątyni, na dowód, że rzecz dana wychodzi z dziedziny res humani iuris i przechodzi do dziedziny res divini iuris, czyli staje się własnością bóstwa 4 ) .
Badając bliżej rolę jaką spełniają przy akcie konsekracji magistratus i pontifex, dochodzimy do wniosku, że consecratio jest aktem ściśle jednostronnym, dokonywanym przez magistratus ze współudziałem pontyfika. Magistratus i pontifex wymawiają bowiem te same słowa (verbis praeire), a nie wzajemnie uzupełniające się formułki w formie pytań i odpowiedzi, oraz wykonywują te same czynności (postem tenere). Występują zatem obydwaj przy akcie konsekracji nie jako przedstawiciele dwóch stron różnych, lecz jako przedstawiciele jednej i tej samej strony. Magistratus, dokonywujący konsekracji, sam jednostronnie przenosi dany przedmiot na własność bóstwa. Analogiczny wypadek zachodzi wówczas, gdy oddaje się do użytku ogólnego jakąś rzecz należącą do państwa. W wypadku tym wymaga się specjalnego aktu prawnego, zwanego publi-catio, który powinien być wykonany na mocy edyktu przez upoważnionego do tego urzędnika 5). Następnie, chociaż ponti-fex brał zawsze udział przy konsekracji, nie występował jednak jako przedstawiciel bóstwa, lecz jedynie jako osoba, do której
1) Op c , 1, str. 195-6. 2 ) M e u r e r, op. c , str. 193. 3) Seorg. 111, 16. 4 ) M e u r e r, op. c , str. 195; H e r 11 i n g, op. c , 30-2. 5 ) P e r n i c e, Marom Mntistius £abeo, Halle 1873, 1, str. 269n.
- 53 -
należała piecza w sprawie ścisłego przestrzegania przepisów prawa sakralnego; pontifices byli bowiem nietylko znawcami prawa sakralnego, lecz także jego stróżami i sędziami. P e r -n i c e dowodzi nawet, że poświęcenie świątyni mogło odbyć się bez współudziału ze strony pontyfika i na dowód tego przytacza dwa wypadki poświęcenia bez pontyfika, przytoczone przez Liwjusza 1); odpowiadamy jednak, że wypadki te nie są zupełnie pewne 2 ) .
Zatem nie można dopatrywać się podobieństwa pomiędzy aktem konsekracji, a aktem mancypacji, ponieważ zupełnie inne jest postępowanie przy consecratio, niż przy mancipatio. Przy mancypacji nabywca bierze rzecz kupioną i ogłasza ją jako swoją (empta esto), płacąc za nią cenę (hoc aere), podczas gdy wyzbywca zachowuje się zupełnie biernie 3 ). Dalej, chociaż za dwustronnością aktu konsekracyjnego przemawiałoby to, że obie strony biorące udział występują wspólnie: pontifex wymawia słowa, które potem powtarza magistratus, to jednak aktu tego nie należy pojmować w ten sposób, że pontifex w imieniu bóstwa przyjmuje poświęcony przedmiot od urzędnika, czyli że consecratio stanowi dwustronny akt prawny, bądź równy, bądź nierówny. Stosunki prawne pomiędzy ludźmi i bóstwem nie dadzą sprowadzić się do dziedziny prawa cywilnego, lecz normują się według swoistych zasad prawa sakralnego i bywają uskuteczniane zapomocą jednostronnej przemowy ze strony człowieka. O żadnem zobowiązaniu prawnem bóstwa względem ludzi nie może być mowy. Nie można również kapłanów rzymskich traktować jako przedstawicieli bóstwa, gdyż byli oni urzędnikami państwowymi i reprezentowali interesy państwa. Kapłani rzymscy nigdy nie uważali siebie za przedstawicieli bóstwa na ziemi na wzór duchowieństwa katolickiego i nie wywodzili swojej władzy nigdy od bogów. W stosunku do bogów nie stoją oni bliżej od innych ludzi 4).
1 ) P e r n i c e, 3żum rom. Sacralr., I, Sitzungsbsr , str. 1151. 2 ) Zob. H e r 11 i n o-, op c , str. 35—6. 3 ) P e r n i c e , Ź&am rom. Sacralr , 1, Sitzungsb , str. 1150-1. 4 ) H e r t l i n g , op c , str. 26.
Prywatny akt poświęcenia nie wymagał współudziału ze strony magistratus ani kapłanów, skąd tez nie przysługiwała mu nazwa consecratio w ścisłem tego słowa znaczeniu. Mamy jednak teksty, które używają wyrazu consecratio w znaczeniu szerszem, nietechnicznem, jak o tern świadczy epigrafika rzymska. Spotykamy następujące napisy: ,,J(ovi) O. M... conse-cravit item dedicayit" 1) lub „Jovi O.M... dedicavit et consecra-vit" 2 ) albo „Cum pro salute optum(i) principis et domini i(nfra) s(cripti) fund i consecrat(i) s int" 3 ) . Znajdujemy również teksty, w których wyraz consecratio jest użyty w związku z res religiosa. Czytamy w nich „Haec aedificia propria compa-rata facta dicataą(ue) sunt monumenti sive sepulchrum est et allarum quae in his aedificiis insunt et consecratae sunt reli-gionisq(ue) eorum causa" 4 ) lub „Aram posuit sibi consecravit dedicavitque libertisque suis posterisque eorum" 5). Mówiono także o agri consecrati w znaczeniu gruntów oddanych przez państwo korporacjom religijnym lub stowarzyszeniom kapłańskim, jak np. westalkom na utrzymanie. Chociaż przy poświęceniu prywatnem udział magistratus i kapłana nie był potrzebny, spotykamy jednak wzmianki o udziale przy niem kapłana 6).
W czasach chrześcijańskich od samego początku istnienia Kościoła powstaje consecratio w pojęciu chrześcijańskiem. Wobec tego w pierwszych wiekach chrześcijaństwa istnieją obok siebie dwa rodzaje konsekracji: jeden w znaczeniu pogańskiem, a drugi w znaczeniu chrześcijańskiem. Pierwszego wymagano do powstania res sacra według pojęć pogańskich, a drugiego do powstania res sacra według pojęć chrześcijańskich. Po przyjęciu chrześcijaństwa przez cesarza Konstantyna pozostaje tylko jeden rodzaj konsekracji, mianowicie consecratio w znaczeniu chrześcijańskiem. Świątynie pogańskie zostały wówczas zamienione na kościoły chrześcijańskie i na nowo poświęcone. E u-z e b j u s z z C e z a r e i tak o tern pisze: „Rozpoczęło się wresz-
i) CIL. XI, 1322. 2 ) C1L. XI, 4174. '>) CIL X, 444, 21. 4 ) CIL. VI, 16033. 5 ) CIL VI, 9671; C i c. ad. SLttic Xli, 18, 1:
„profecto illam consecrabo omni genere monimentorum". 6 ) CIL. VI, 746: „Ara posita asstante sacerdote".
55
cie owo widowisko, któregośmy wszyscy tak pragnęli i pożądali, owe po miastach się odbywające dedykacje, kościołów i nowowybudowanych kaplic święcenia" 1 ). Consecratio według kodyfikacji Justynjańskiej, a więc według prawa rzymskiego doby chrześcijańskiej, dokonywuje się już bez żadnego współudziału ze strony magistratury, a jedynie przez pontifices, którymi w tym czasie są biskupi. Niema przy niej już mowy, ani o verbis praeire, ani o postem tenere, ani o żadnej innej czynności symbolicznej w znaczeniu dawnem. Consecratio stanowi kościelny akt władzy biskupiej, polegający na modlitwach oraz różnych czynnościach liturgicznych przez Kościół przepisanych. To samo pojęcie konsekracji znajdujemy również we spółcze-snem prawie kanonicznem. I tak, kodeks prawa kanonicznego głosi: „Consecrationes nemo qui charaktere episcopali careat, valide peragere potest, nisi vel iure vel apostolico indulto, id ei permittatur" 2) oraz „Consecrationes... invalidae sunt, si ad-hibita non fuerit formuła ab Ecclesia praescripta" 3).
^ . P O D M I O T Y JIKTTJ KONSEKRi łCJI .
W roli podmiotów aktu konsekracji, jak już widzieliśmy, występują magistratus i pontifices. Rozpatrzmy te podmioty aktu konsekracii poszczególnie.
Najpierw przy akcie consecratio, w dobie klasycznego prawa rzymskiego, musiał brać udział magistratus. Udział magistratury był warunkiem niezbędnym do ważności aktu konsekracji. Chcąc rozumieć konieczność tego udziału przy akcie consecratio, należy zwrócić uwagę na rolę, jaką wogóle pierwiastek magistratualny odgrywał w życiu religijnem narodu rzymskiego.
W czasach najdawniejszych u Rzymian na czele państwa stoi król (rex). Sprawuje on władzę nietylko świecką, ale również religijną, a według niektórych pierwiastek religijny
!) SKistoria ecclesiastica, X, 3. M i g n ę , P. G., XX, 846-7. Tłum. Ks. Lisieckiego, SKistorja ^Kościelna, str 421 (Pisma Ojców Kościoła, t. 111).
2) Can. 1147 § 1. 3 ) Can. 1148 § 2.
56 -
władzy królewskiej wybija się nawet na plan pierwszy 1). Do niego należy składanie ofiar, odprawianie obrzędów religijnych, przewodnictwo na biesiadach religijnych i t. p. 2). Gdy ustrój państwa uległ zmianie i na czele państwa stanęli konsulowe, nie przestali oni również sprawować władzy duchownej 3). Pierwszą czynnością konsulów było składanie ofiary na forum, a później w Lawinjum, skąd wywodzili się penates rzymscy 4). Konsulowie byli uważani za pośredników pomiędzy ludźmi i bóstwem. Inni magistratus rzymscy, którzy powstali później przez podział władzy konsularnej, łączyli w sobie także władzę kapłańską z władzą polityczną 0). Widziano nieraz cenzora z koroną na głowie składającego ofiarę w imieniu miasta. Pretorowie i edylowie kurulni przewodniczyli na uroczystościach religiinych 6). Nie było żadnego magistratus, któryby nie wykonywał jakiegoś aktu sakralnego. Jedynie trybunowie plebejscy nie składali ofiar, ale też ich nie zaliczano do magistratus. Uważano, że ten, kto reprezentuje państwo w dziedzinie politycznej, jest zarazem przedstawicielem dziedziny religijnej. Czynności religijne stanowiły istotną część składową funkcyj związanych z urzędem rzymskich magistratus. Chociaż do wykonania czynności tych potrzebowali pomocy kapłanów, jako osób fachowych, skuteczność prawną jednak czynności te otrzymywały od nich 7).
Magistratus występowali przy akcie konsekracji, albo na mocy własnego urzędu, albo na mocy specjalnego upoważnienia otrzymanego od narodu. Magistratus cum imperio posiadali prawo dokonywania konsekracji względnie dedykacji wprost na mocy własnego imperium, inni magistratus jedynie na mocy
!) F u s t e ł d e C o u l a n g e s , Xa cite antigue, Paris 1923, str. 202-5.
2 ) L i v. I, 21, 5. „(Numa) loca. . saci i s faciendis, quae Argeos pontifices vocant, dedicavit". 3 ) M o m m s e n, śRom. Staatsr., 11, str. 135-8
l ) F u s t e 1 d e C o u l a n g e s , op. c , str. 211. 5 ) M o m m s e n, op. c , II, str. 236-8, 412n., 520n. 6 ) V a r r o, de ling. lat. VI 54. 7 ) J h e r i n g, op. c , I, str. 272.
_ 57 -
upoważnienia otrzymanego w drodze uchwały narodu. Stąd też, gdy w r. 150 przed Chr. cenzor C. Cassius Longinus chciał poświęcić posąg bogini Zgody i odniósł się w tej sprawie do kolegjum kapłańskiego, to M. Emiljusz kapłan najwyższy w imieniu kolegjum odpowiedział, że jeżeli mu tego lud rzymski imiennie nie zlecił i jeżeli nie działał z jego polecenia, nie zdaje mu się, aby poświęcenie było dokonane prawidłowo: „Nisi eum populus Romanus nominatim praefecisset atąue eius iussu faceret non videri eam posse recte dedicari" 1). Podobnie, gdy Klodjusz poświęcił bogini Wolności część skonfiskowanego domu Cycerona, kolegjum kapłańskie wypowiedziało następującą opinję: „Si neque populi iussu neque plebis scitu is, qui se dedicasse diceret, nominatim ei rei praefectus esset neque populi iussu aut plebis scitu id facere iussus esset, videri posse sine religione eam partem areae mihi restitui" 2). W sprawie westalki Licynji, która poświęciła bóstwu ołtarz, kaplicę i wezgłowie, kolegjum kapłańskie również wypowiedziało się za nieważnością aktu poświęcenia, a to z dwojakiej przyczyny: po pierwsze, że westalka, jako osoba prywatna, nie posiadała władzy dokonania aktu poświęcenia, a po wtóre, że nie była upoważniona do dedykowania bóstwu locus publicus, czyli miejsca należącego do państwa 3). L i w j u s z podaje ustawę z r. 304 przed Chr., która opiewa: „Ne quis templum aramve iniussu senatus aut tribunorum plebei partis maioris dedicaret" 4). Lecz ustawa ta, jeżeli wogóle nie jest apokryfem, odnosi się prawdopodobnie nie do upoważnienia dokonania konsekracji, lecz zatwierdzenia jakiegoś kultu, sprawy te bowiem należały wówczas do senatu 5).
Do magistratus, dokonywujących aktu consecratio, w czasach rzeczypospolitej należeli najwyżsi dostojnicy państwa, jako to : dyktatorowie 6), konsulowie 7) i pretorów i e 8 ) . Później czynności tych mogli dokonywać także cen-
x ) C i c . pro domo, 53, 136. 2 ) C i c. ad Mttic. IV, 2. 3 ) C i c. pro domo 53, 136. 4 ) L i v. IX, 46, 7. 5 ) P a u l y - W i s s o w a , £Real-<Sncyclopddie, v. consecratio. 6 ) L i v V, 23, 7; X, 1, 9. 7 ) L i v. IX, 46,6. 8 ) L i v . XXXIV, 53, 4; XXXVI, 36, 4.
- 58 -
zorowie J ) i edylowie 2). Niższym magistratus prawo powyższe nigdy nie przysługiwało. W razie kolizji, który z magistratus ma tej czynności dokonać, decydowało losowanie 3). Zwykle dokonywał jej jeden z konsulów stosownie do wyniku losowania, a w razie nieobecności jednego z konsulów, ten, który był obecny „absente collega sine so r t e" 4 ) . Nadto zdarzały się wypadki, początkowo rzadsze, a później częstsze, że naród w razie potrzeby wyznaczał na wniosek senatu jedną lub dwie osoby (duo viri aedi dedicandae) do dokonania tej czynności 5). Zwykle wybierano te osoby, które budową danej świątyni były zainteresowane, a przedewszystkiem te, które świątynię ślubowały 6), lub jeżeliby już nie żyły, to ich syna lub najbliższego krewnego 7 ) . Wyznaczenie duo viri aedi dedicandae odbywało się zwykle w ten sposób, że osoba zainteresowana zwracała się do senatu z prośbą o pozwolenie poświęcenia danej świątyni. Senat upoważniał wtedy konsula do wystąpienia z podobnym wnioskiem na zgromadzeniu na-rodowem, na którem zapadała decyzja. L i w j u s z tak o tern mówi: „Q. Fabius Maximus a senatu postulavit, ut aedem Ve-neris Erucinae, quam dictator vovisset, dedicari liceret: sena-tus decrevit, ut T. Sempronius cos... ad populum ferret, ut Q. Fabium duo virum esse iuberent aedis dedicandae causa" 8 ) . Stanowisko duo viri aedi dedicandae było bardzo wysokie, wynika to choćby z tego, że początkowo dokonanie dedykacji przysługiwało jedynie najwyższym urzędnikom państwowym. Z tego też powodu władza ich była uważana za władzę konsularną 9).
W czasach cesarstwa prawo to przysługiwało przedewszystkiem cesarzom. U 1 p j an wyraża to w następujących
1) L i v. xxxiv, 53, 3; xxxx, 52, 3; xxxxn, 10. 5. 2) L i v. xxiv, 16, 9. <*) L i v. II, 8, 6 4 ) L i v. IV, 29, 7. 5 ) L i v. II, 42, 5; xxiii, 21, 7; xxiii, 31, 9; xxxiv, 53,5; xxxvi,
36, 6; xxxx, 34, 4; CIL. VI, 3732. 8 ) L i v. xxiii, 31, 9; xxxiv, 53, 6; xxxv, 9, 6. 7) L iv. II; 42, 5; x, 46, 8; xxix, 11, 13; xxxx, 34, 5. 8 ) L i v. XXIII, 30, 13. 9 ) M o m m s e n, op. c , 11, str. 622-3,
_ 59 —
słowach: „Sciendum est locum publicum tunć sacrum fi er i posse, cum prineeps eum dedicavit vel dedicandi dedit pote-statem" 1 ) . Na mocy zlecenia cesarza, zdaje się, także curato-res aedium sacrarum et operum locorumąue publicorum mieli prawo udzielania osobom prywatnym pozwolenia na poświęcenie bóstwu pewnych przedmiotów swego majątku. Napis z r. 166 po Chrystusie świadczy, że osoba prywatna na mocy pozwolenia kuratora aedium dokonała konsekracji. Treść jego brzmi: „Junoni Lucinae pro salute domus Augustorum... aram cum base consecr(avit) — permissu Maeci Rufi curat(oris) aedium" 2).
Następnie w roli podmiotów aktu konsekracji występowali pontifices. Wynika to z różnych tekstów prawników i nieprawników rzymskich. Najwyraźniej stwierdzają to I n -s t y t u c j e J u s t y n j a n a , gdy mówią: „Sacra sunt quae rite et per pontifices deo consecrata sunt" 3). Pontifices zaś byli to członkowie kolegjum kapłańskiego, które w dziedzinie prawa cywilnego odegrało bardzo wybitną rolę. Pierwszych prawoznawców rzymskich należy szukać wśród członków tego kolegjum. „Civile ius repositum in penetrali-bus pontificum" powiada L i w j u s z 4 ) . Do istotnych kwalifi-kacyj pontyfików, według słów C y c e r o n a , należała znajomość prawa cywilnego. „Pontificem neminem bonum esse, nisi qui ius civile cognoscit" 3 ) . Najważniejszem jednak zadaniem kolegjum pontyfikalnego było pielęgnowanie znajomości prawa boskiego (ius divinum), które już w czasach najdawniejszych zaczęto odróżniać od prawa ludzkiego (ius humanum). Collegium pontificum nietylko pielęgnowało znajomość prawa sakralnego, ale również brało udział przy wykonywaniu różnych czynności prawa sakralnego. Stąd też C y c e r o określa to Collegium jako stowarzyszenie, które stoi na czele „caerimoniae et sacra". „Unum (genus sacerdotum), quod praesit caerimo-niis et sacris" 6 ) . Zatem do niego należało układanie ksiąg rytualnych (indigitamenta), od ścisłego zachowania których zależała ważność danego aktu sakralnego. Do nich należało rów-
i) D. 1, 8, 9. 2 ) CIL VI, 360. 3 j 2, 1, 8. 4 ) L i v. IX, 46, 5. 5) 2)e leg. 11, 19, 47. 6 ) 3>e leg. 11, 8, 20.
niez układanie formuł (carmina), które przy wykonywaniu różnych czynności sakralnych wymawiał najpierw pontifex, a potem, dokonywujący tych czynności, magistratus 1). Ponieważ przy akcie konsekracji odmawiano różne formuły sakralne (verbis praeire), stąd też udział kolegjum pontyfikalnego przy tej czynności był konieczny. Udział członka tego kolegjum był również niezbędny przy akcie dotknięcia drzwi świątyni „postem tenere". Z ramienia kolegjum przy czynnościach tych występował zwykle pontifex maximus.
Jeżeli chodziło o poświęcenie świątyni zwanej templum, to oprócz consecratio aedificii miała miejsce jeszcze consecratio fundi. Przy pierwszej występowali pontyfikowie, a przy drugiej au-gurowie, stąd też nazywała się ona inauguratio. Przy inauguratio augur wysuwał się więcej na czoło, niż pontifex przy consecratio. S e r v i u s tak o tern pisze: „Antiąui enim aedes sacras ita templa faciebant, ut prius per augures locus liberare-tur effareturąue, tum demum a pontificibus consecraretur ac post ibidem sacra edicerentur" 2). V a r r o podaje następujące znaczenie wyrazu „effari". „Effari templa dicuntur: ab auguri-bus effantur qui in his fines sunt" 3). F e s t u s zaś mówi: „Templum est locus ita effatus aut ita septus, ut ex una parte pateat, angulosąue adfixos habeat ad terram" 4 ) . Inauguratio loci miała treść prawną konsekracji, jak to wynika z wyrażenia S e r w j u s z a „ augur io consecrata" 5 ) lub ze słów L i w j u s z a, gdzie Romulus tak mówi: „Jupiter Feretri, haec tibi victor Ro-mulus rex regia arma fero templumąue his regionibus, quas modo animo metatus sum, dedico" 6 ) . Akt przeciwny inauguracji, czyli pozbawienie skutków tego poświęcenia, nazywano exauguratio. Gdy templum zostało wybudowane i poświęcone według zasad nauki augurów, wówczas następowało poświęcenie go zapomocą aktu consecratio.
Mimo koniecznego udziału władzy magistratualnej i kapłańskiej przy akcie consecratio nie łatwą jest rzeczą określe-
3 ) W i s s o w a, Sieligion und SKultus der £Rdmer, str. 513. 2) Men 1, 446 3 ) <De ling lat VI, 53. 4 V. Minora templa. 5 ) Men. VII, 153. 6 ) 1, 10, 6,
_ 61
nie wzajemnego stosunku obydwóch tych władz. Niektórzy, jak W a g n e r , są zdania, że pontifices przy consecratio odgrywali rolę główną 1). Opierają się oni na błędnej interpretacji słów C y c e r o n a , które brzmią: „Eąuidem sic accepi, pontifices, in religionibus suscipiendis caput esse, interpretari, quae voluntas deorum immortalium esse videatur" 2). Lecz, przeciwko zwolennikom tej opinji odpowiadamy, że chociaż z niektórych tekstów, jak np. „Fana nominata, quod pontifices in sacrando fati sint finem" 3) lub „Verbone pontificis putatis... domum unius cuiusque consecrari posse" 4 ), zdawałoby się wynikać, iż akt konsekracji należy głównie do pontyfika, w rzeczywistości jednak consecratio może odbyć się jedynie ze współudziałem i to decydującym magistratury. Wyraźnie potwierdzają to następujące teksty: „Aedis sacra a magistratu pontifice prae(e)unte dicendo dedicatur" 3) lub „(Magistratus) per ponti icem dedi-caverit" 6 ) ,
Inni autorowie, jak E i c h h o f f, są zdania, że pontifices przy consecratio poza czynnością „verba praeire" nie odgrywali żadnej ważniejszej roli. Pogląd swój Eichhoff ujmuje w sposób następujący: „Pontificis enim in aris dedicandis ius et munus fuisse et legem dedicationis scribere et verba solem-nia sive formulam dedicationis magistratui praeire" 7). Ze słów tych wynika, że prawem i obowiązkiem pontyfików było najpierw „legem dedicationis scribere", a następnie „verba solem-nia magistratui praeire". Co do czynności pierwszej, to polegała ona na układaniu ksiąg rytualnych, t. zw. indigitamenta, zawierających modlitwy publiczne i ceremonje, które stosowano przy różnych aktach religijnych. Należało do nich nietylko układanie tych ksiąg, ale również ich przechowywanie. Prze-
W a g n e r , 3)e eonsecratione templorum śRomanorum, Leipzig 1729, str. 48 n.
2) &ro domo 41, 107. V a r r o , de ling. lat. VI, 54. 4 ) C i c . pro domo 45, 119 5 ) V a r r o, dc ling. lat. VI, 61. 6 ) C i c . pro domo 46, 120; 47, 122. L i v. 11, 27, 5. „pro pontifice".
C1L. VI, 369. „Jovi lmp. Caesar Vespasianus Aug. per colłegmm pontificum fecit".
7) 3)e consecrationis dedicationisąue apud śRomanos generibus variis, Duisburg- 1860, str. 18.
_ 62 —
chowywano zaś je z wielką starannością i w głębokiej tajemnicy. Wyjawienie nazewnątrz jakiegoś obrzędu lub formułki uważano za zdradę religji i wydanie swych bogów w ręce nieprzyjaciół. Z tego też względu trzymano je w wielkiej tajemnicy nawet przed własnymi obywatelami; znajomość ich była dostępna jedynie dla kapłanów 1). Następnie, do pontifices należało „verba solemnia sive formulam dedicationis praeire". Czynność ta polegała na wymawianiu słów, które później powtarzał magistratus. Lecz przeciwko Eichhoffowi odpowiadamy, że na tych dwóch czynnościach nie kończyła się jeszcze funkcja kapłańska pontyfika przy consecratio. Pozostała jeszcze czynność najważniejsza, którą powinien był wykonać tak magistratus jak również pontifex. Czynnością tą był akt prawny, polegający na dotknięciu drzwi świątyni „postem tenere".
Błędne jest również zdanie M a r ą u a r d t a , który sądzi, że pontifices przy akcie konsekracji odgrywali jedynie rolę technicznych doradców i asystentów 2).
Niektórzy, jak np. P e r n i c e, mniemają nawet, że udział pontyfika przy akcie konsekracji początkowo nie był konieczny 3). Brał on zawsze udział jedynie na zaproszenie urzędnika. Formułkę zaproszenia pontyfika podaje C y c e r o w następujących słowach: „Ades, ades, Luculle, Ser-vili, dum dedico domum Ciceronis, ut mihi praeeatis, postem-que teneatis" 4) Przy poświęceniu ołtarza bogini Pudicitia pon-tifex nie brał żadnego udziału 3).
W czasach chrześcijańskich odnośnie do podmiotów aktu konsekracji nastąpiły zasadnicze zmiany. Przedewszystkiem, ponieważ konsekracja stała się kościelnym aktem władzy biskupiej, odpadł przy niej udział magistratus. Co się zaś tyczy pontifices, to miejsce ich zajęli biskupi, jako jedyne podmioty aktu konsekracji. Jednocześnie z consecratio klasycznego pra-
1 ) F u s t e 1 d e C e u 1 a n g e s, op. c , str. 197-8. 2) Op. c , III, str. 212, 259. 3) 3źum. rom. Sacralr., Sitzungsber., str. 1151. 4) Tro domo 52, 133. 5 ) L i v. X, 23, 7.
— 63
wa rzymskiego przestała także istnieć inauguratio, która miała miejsce przy poświęcaniu świątyni (templum), a wraz z nią odpadł udział augurów. Miejsce inauguratio fundi w czasach chrześcijańskich zajął kościelny akt konsekracji. Dokładny obraz tego przetworzenia się aktu inauguracji na akt konsekracji podaje J u s t y n j a n w Noweli swej, gdzie tak mówi: „Illud igitur ante omnia dicendum est, ut omni tempore et in omni terra nostra, si quis aedificare venerabile monasterium voluerit, non prius licentiam esse hoc agend i, quam deo amabilem locorum episcopum advocet, at ille manus extendat ad caelum et per orationem locum consecret deo, figens in eo nostrae salutis signum (dicimus autem adorandam et honorandam vere crucem), sicque inchoet aedificium, bonum utique quoddam hoc et de-cens fundamentum ponens" 1 ).
3. P R Z E D M I O T KONSEJKMiłOJJt.
Przedmiotem konsekracji mogą być różne rzeczy, bądź nieruchome, jak świątynie, ołtarze lub gaje święte, bądź ruchome, jak stoły ofiarne (mensae) 2) lub posągi (simulacra) 8) przeznaczone do bezpośredniego kultu boskiego. G a l l u s A e 1 i u s, wyliczając rozmaite res sacrae, wymienia wśród nich następujące: „Sive aedis, sive ara, sive signum, sive locus, sive pecunia, sive quid aliud" 4). W napisach spotykamy wzmianki o różnych przedmiotach bóstwu poświęconych, jak np. o poświęceniu przez cesarza Hadrjana bogini Junonie posągu: „J(unoni) S(ospiti) M(atri) R(eginae) statuam ex donis aureis et arg(enteis) vetustate corruptis fieri et consecrari iussit" 5). Niektórzy au-torowie nowsi pragną ilość przedmiotów, które mogą być konsekrowane, ograniczyć do dwóch, mianowicie do świątyń (aedes) i ołtarzy (arae) 6). Pogląd ten nie posiada jednak żadnego uza-
!) SVew. 5, c. 1; por. takie ZNov. 67, c. 1 i ZNov. 131, c. 7. 2) S e r v. Men. I, 736; VIII, 279. 3 ) C i c. de nat. deor. 111, 24, 61. 4 ) F e s t u s, v. Sacer mons. 5 ) CIL.X1V, 2088. 6 ) E i c h h o f f, op. c , str. 16.
_ 64 —
sadnienia. W rzeczy samej aedes i arae zajmowały wśród tych przedmiotów miejsce pierwsze, lecz nie były jedynemi przedmiotami konsekracji.
Do przedmiotów konsekracji na pierwszym planie należy zaliczyć świątynie. Rzymianie znają kilka rodzajów świątyń, a manowic ie templa, aedes, fana delubra i sacella 1). T e m p l u m jest to świątynia zbudowana w formie prostokątnej, przeznaczona dla niektórych kultów, przy której stosowano dwojakie poświęcenie, mianowicie miejsca (fundi) i gmachu (aedificii). Pierwsze nazywano inauguratio, a drugie consecrat io 2 ) . W Rzymie znaczna ilość świątyń nosiła nazwę templum, jak to stwierdza W a r r o: „Quod in urbe Roma pleraeąue aedes sacrae sunt tempła" 3 ) . Nie przysługiwała jednak nazwa ta wszystkim świątyniom: „Non omnes aedes sacrae templa esse" 4 ) , a nawet nie przysługiwała niektórym świątyniom tej miary, jak bogini Westy. A u 1 u s G e 1 1 i u s tak to wyraża: „ A c ne aedem quidem Vestae templum esse" 5 ) . A e d e s oznacza wszelką świątynię poświęconą bóstwu zapomocą aktu konsekracji. Przy poświęceniu aedes nie miała miejsca inauguratio, a przez to i udział augurów. F a n u m również oznacza każdą świątynię. W a r r o mówi: „Fana nominata, quod pontifices in sacrando fati sint finem" 6). Wyrażeniu temu przeciwstawia się wyraz profanum, który oznacza to, co przedtem było „fanum coniunctum fano"'). Dokładniej określa profanum F e s t u s, gdy mówi: „Profanum est, quod fani religione non tenetur" 6 ). Wyraz d e 1 u b r u m jest bardzo dawnego pochodzenia; przy końcu rzeczypospohtej pojęcie jego było już niejasne. Oznaczał on sadzawkę przed świątynią, w której obmywali się (deluebant) wchodzący do świątyni. „Delubrum esse locum ante templum, ubi aqua currit, a diluendo" 9). Zwykle jednak
a ) W i s s o w a, op. c , str. 467nn.; M a r ą u a r d t , op. c , III, str. 148 -158 .
2 ) B o x 1 e r, SBrecis des institutions publiąues de la Qrece et de £Rome anciennes, Paris 1903, str. 351. 3 ) 2>c ling. lat. VII, 10.
i) A ul. Ge 11. ZNoct. Mttic. XIV, 7, 7; * S e r v. Men. VII, 153. 5) ZNocL MtŁ, 1. c. 6 ) 3)e ling. lat. VI, 54. 7 ) V a r r o, de ling. lat. VI, 54. 8 ) V. profanum. 9 ) S e r v. Men. II, 225.
65
wyrazu tego używano na oznaczenie niektórych świątyń. „De-lubra veteres dicebant templa habentia fontes, ąuibus ante in-gressum diluebantur, et appellantur delubra a diluendo" 1). Inni używali wyrazu tego na oznaczenie każdej świątyni, np. C y-c e r o w mowie swej przeciwko Werresowi głosi: „Delubra omnia sanctissimis religionibus consecrata, depeculatus es t" 2 ) . S a-c e 1 1 u m wreszcie oznacza, albo „loca dis sacrata sine tecto" 8 ) , albo świątynię, zwłaszcza małą: „Sacellum est locus parvus deo sacratus cum ara" 4 ) .
Następnie do przedmiotów konsekracji należały gaje święte, ołtarze, naczynia święte i t. d. Gaje święte (luci sacri) były to gaje poświęcone bóstwom. Początkowo zajmowały one znaczne przestrzenie, lecz później w miarę wzrostu ludności zaczęto obszar ich ograniczać. F r o n t i n u s tak o tern mówi: „In Italia autem densitas possessorum multum improbe facit, ut lucos saeros occupant" 5 ). Co sie tyczy ołtarzy, to rozróżniano wśród nich cztery rodzaje: arae, altaria, foci i mensae 6 ) . Lecz różnica pomiędzy niemi już w starożytności była niejasna. S e r w j u s z głosi : „Varro diis superis altaria, terrestribus aras, inferis focos dicari affirmat"'). Wyraz a r a służył, jako ogólne wyrażenie, na oznaczenie miejsca składania ofiar 8). Arae były w użyciu tak w Rzymie jak również poza Rzymem. W każdej świątyni znajdował się przynajmniej jeden ołtarz, a w niektórych było ich więcej. S e r w j u s z powiada, że razem ze świątynią odbywała się także konsekracja ołtarzy. Czytamy u niego: „Apud antiąuos inter vasorum su-pellectilem etiam mensam cum aris mos erat consecrari, quo die templum consecrabatur" 9 ). Arae zwykle były czworokątne,
1) 1 s i d o r. Gtymolog. XV, 4, 9; M i g n ę , P, L„ LXXXII, 544. 2) Un tyerr. act. pr. 5, 14; C i c. de nat. deor. 111, 34, 84; V e r g«
Men. IV, 56-7: „Principio delubra adeunt, pacemąue per aras exquirunt". 3 ) F e s t u s, v. sacella. 4 ) T r e b a t i u s u A u 1. G e 1 1. noct Mtt VII, 12, 5. 5) ®e contr. agr. — Gromatici veteres, ed. Lachmann (1848), str. 56. 6 ) M a r ą u a r d t , op. c , 111, str. 161-7. 7 ) Gcl V, 66. s ) S e r v. Men. XII, 119. „Romani enim moris fuerat cespitem arae
superimponere et ita sacrificare". 9 ) Men, VIII, 279.
— 66 —
a czasem okrągłe. Wyraz a l t a r i a spotykamy w prawie kla-sycznem tylko w liczbie mnogiej i na oznaczenie ołtarzy wysokich, przeznaczonych dla bóstw wyższych. „Altaria vero esse supe-rorum tantum deorum, quae ab altitudine constat esse nomi-nata" 1 ) . F o c i albo foculi były to przenośne naczynia z bronzu lub gliny służące do składania ofiar. C y c e r o wyraźnie wspomina o umieszczeniu na mównicy naczynia do rozżarzonych węgli: „Consecravit foculo posito in rostris" 2)-M e n s a e wreszcie były to stoły umieszczone przed obrazem boga w celu składania na nich różnych darów, jak pokarmów (epulae), wina (libationes), pieniędzy (stipes), pierwocin owoców (primitiae) i t. p. Mensae służyły również do umieszczania różnych naczyń, których używali kapłani do składania ofiar. Mensae były nietylko wewnątrz świątyni, lecz także naze-wnątrz, np. używano ich do lectisternia, kiedy to obraz boga spoczywał na lectus, a przed lectus na mensie składano bóstwu różne dary. Wreszcie do przedmiotów konsekracji należały różne naczynia święte (vasa sacra), jak kadzielnica (thuribulum), czasze (paterae), nakrycia głowy kapłana (infulae), przepaski lub wstęgi do ozdabiania ołtarzy lub ofiar (vittae), a także rośliny i zioła (verbenae), których kapłani używali przy ofiarach. Przedmioty te przechowywano w specjalnem miejscu przy świątyni zwanem sacrarium, do którego dostęp mieli tylko kapłani. S e r w j u s z tak określa sacrarium: „Sacrarium proprie locus est in templo, in quo sacra reponuntur" 3). Miejsce to ściśle odróżniano od locus sacer. U 1 p j a n tak o tern mówi: „Illud notandum est aliud esse sacrum locum, aliud sacrarium. Sacer locus est locus consecratus, sacrarium est locus, in quo sacra reponuntur, quod etiam in aedificio privato esse potest" 4 ). Stąd też interdykty, odnoszące się do loca sacra, miejsc tych nie dotyczyły 5).
1) S e r v. <Scl. V, 66; 1 s i d o r. Gtymolog. XV, 4, 14; M i g n e, P. L., LXXXII, 545.
2) Tvo domo 47, 123. 3 ) Men. XII, 199. D. 1, 8, 9, 2.
5) D. 43, 6, 1 pr.
_ 67 —
Od rzeczy, które mogły być przedmiotem aktu konsekracji i miały na celu bezpośredni użytek do kultu boskiego, należy ściśle odróżniać przedmioty, które służyły tylko do podtrzymywania kultu boskiego. Do przedmiotów tego rodzaju należały wszelkie dobra przeznaczone na utrzymanie stanu duchownego oraz na opędzanie różnych bieżących wydatków związanych z kultem boskim. Różne były źródła, z których dobra te płynęły. Należały do nich przedewszystkiem dziesięciny, które były znane Rzymianom z czasów bardzo dawnych, jak o tern świadczą pisarze rzymscy. 1 tak, W a r r o wspomina o „Herculi decuma" 1 ) . Wzmiankuje o nich także F e s t u s : „Decima quaeque v eter es diis suis offerebant" 2). Dziesięciny pobierano z różnych źródeł, jak np. od zdobyczy wojennej: „Tibique (Apollo) hinc decimam partem praedae voveo" 3 ) , od handlu 4) i t. p. O w i d j u s z wspomina o składaniu bogini Ceres primitiae frugum J). Bóstwu przypadały różne wpływy, płynące z procesu, a przy ciężkich przestępstwach nawet cały majątek przestępcy, jak np. przy homo sacer 0 ) . Niejednokrotnie poświęcano także część dochodu z kar „ex mul-taticia pecunia" 7 ). Płynęły znaczne dochody także ze ślubów czynionych bóstwu z okazji różnych wydarzeń życiowych. Składano ofiary również dla personelu świątyni, jak o tern świadczą P a n d e k t y j u s t y n j a ń s k i e : „Attia fideicommis-sum his verbis reliquit: quisquis mihi heres erit, fidei eius com-mitto, uti det ex reditu cenaculi mei et horrei post obitum sa-cerdoti et hierophylaco et libertis, qui in illo templo erunt, de-naria decem" 8 ) . Rzeczy te nie należały jednak do res sacrae.
1) 3)e hng. lat VI, 54, por. M a c r. Sat. III, 12, 2.
2) V decima 3 ) L i v V, 21, 2
4) M a c r Sat. 111, 6 5) 3asti 11, 520. 6 ) S e r v. Men. I, 632. 7 ) L i v. X, 23, 13. 8 ) D. 3 3 / l , 20, 1.
68
§ 4i. 1 3 E ]D> I <C IŁ T ][ O .
Wyraz dedicatio w znaczeniu technicznem oznaczał u Rzymian akt sakralny, zapomocą którego oddawano jakąś rzecz, bądź nieruchomą, bądź ruchomą bóstwu 1). W znaczeniu nie-technicznem oznaczał wogóle oddanie rzeczy do jakiegoś użytku 2). Aktu dedykacji, jako aktu sakralnego, dokonywano w sposób następujący. Magistratus, stojąc w drzwiach świątyni, dotykał się ich obiema rękami, przyczem powtarzał głośno i wyraźnie formułkę, którą uprzednio odmawiał (praeibat) pontifex, zwykle pontifex max i mus. Kompetentnymi do dokonania aktu dedykacji byli ci sami magistratus, którzy mogli dokonywać aktu konsekracji. Byli więc nimi: dyktatorowie, konsulowie, preto-rowie, cenzorowie, edylowie i duo viri aedi dedicandae 3). Ze sposobu dokonywania tej czynności wynika, że aktu dedykacji dokonywał magistratus ze współudziałem pontyfika. Współudział pontyfika przy akcie dedykacji wyraźnie podkreślają różne teksty rzymskie 4). Zatem akt dedykacji, podobnie jak akt konsekracji, jest jednostronnym aktem dokonanym przez magistratus ze współudziałem pontyfika.
Do dokonania aktu dedykacji wymagano, podobnie jak do aktu konsekracji, zezwolenia władzy publicznej. C y c e r o wspomina o tern w następujących słowach: „Nisi eum populus Romanus nominatim praefecisset atque eius iussu faceret, non videri ea posse recte dedicari" J ). Zatem, do ważności aktu dedykacji konieczną było rzeczą, aby magistratus otrzymał od narodu rzymskiego imienne upoważnienie do dokonania tego aktu i aby działał z polecenia narodu. Polecenie to było
*) P a u l y - W i s s o w a , Sieal-Gncyc lopadie, v. dedicatio; M o m-m s e n , op c , I, str. 243n.
2 ) M a z o c h i u s , ZJn ŹMutilum Compani amphitheatri tltulum alia-que nonnulas Campanas inscriptiones commentarius, ZNeapoli 1727, str. 80: „verissima defimtio si dixeris dedicare idem esse quod usui dicare seu abdicere".
3 ) M o m m s e n , op. c , I, str. 243. 4 ) F e s t u s, v. fanum; P 1 i n. nat. hist. XI, 37, 174. 5) Tro domo 53, 136.
— 6 9
potrzebne przedewszystkiem wówczas, gdy szło o dedykację rzeczy należących do państwa, gdyż bezpłatne rozporządzanie majątkiem publicznym, bądź dla celów sakralnych, bądź jakichś innych, nie należało do kompetencji magistratury, lecz zgromadzenia narodowego. Naród do dokonania aktu dedykacji w poszczególnych wypadkach upoważniał magistraturę zwyczajną albo też wyznaczał magistraturę nadzwyczajną ze specjalną kompetencją 1). Stąd też, gdy odniesiono się z polecenia senatu do kolegjum pontyfikalnego w sprawie westalki Li-cynji, która poświęciła na miejscu publicznem ołtarz, kaplicę i wezgłowie pod skałą świętą 2), kapłan najwyższy Publius Scae-vola w imieniu kolegjum odpowiedział, że ponieważ dedykacja była dokonana na miejscu publicznem bez zezwolenia narodu, przeto nie posiada żadnego znaczenia sakralnego. „Quod in loco pub li co Licinia, Gai filia, iniussu populi dedicasset, sacrum non v i d e r i e r " Z d a r z a ł y się wypadki dokonywania aktu dedykacji na mocy uchwały senatu. L i w j u s z przytacza ustawę, która wyraźnie opiewa: „Ex auctoritate senatus latum ad populum est, ne quis templum ara owe iniussu senatus aut tribunorum partis maioris dedicaret" 4). I tak, senat udziela zgody na budowę świątyni bogini Mater Magna } ) , na budowę świątyni Saturna 0 ) , Aiusa Locutiusa 7) Jowisza Statora 8 ) i t. d. Co do trybunów ludowych, o których Liwjusz wspomina, to w poszczególnych wypadkach nigdzie nie spotykamy się z ich zgodą. W czasach cesarstwa zezwolenia do dokonania aktu dedykacji udzielał cesarz. U 1 p j a n głosi: „Scien-dum est locum publicum tunc sacrum fieri posse, cum prin-ceps eum dedicavit vel dedicandi dedit potestatem" 9). Zanim jednak naród, senat lub cesarz udzielili swej zgody na dedykację, wydawali opinję o tern pontifices: „Cum bello Gallico aedem Ho-
1 ) M o m m s e n, op. c , 111, str. 339. 2 ) Na górze Awentyńskiej, gdzie niewiasty miały swoją świątynie.. 6 ) C i c. pro domo 53, 136. 4 ) IX, 46. 5 ) Liv. XXXVI, 36, 4. 6 ) G e 1 1 i u s u M a c r. Sai. I, 8, 1. 7 ) L i v. V, 50, 5. 8 ) L i v X, 37, 15. 9 ) D. 1, 8, 9, 1.
_ 70 -
nori et Virtuti vovisset dedicatio eius a pontificibus impedie-batur; quod negabant, unam cellam duobus recte dedicari" 1). Skuteczność prawna aktu dedykacji zależała w całości od ścisłego odmówienia formułki i zachowania przepisanych przez pon-tyfików ceremonij. C y c e r o wyraźnie mówi, że to co należy mówić, na co baczyć, czego się dotknąć, co trzymać, należało do kapłanów. Czytamy u niego: „Ilia interiora iam vestra sunt, quid dici, quid praeire, quid tangi, quid teneri ius fuerit" 2).
Kto poświęcał bóstwu jakąś rzecz, ten mógł dodać przy akcie poświęcenia pewne uboczne postanowienia, określające bliżej sposób korzystania z rzeczy poświęconej; są to t. zw. leges templi lub leges dedicationis. Formułki dedykacji, które przechowały się do naszych czasów w urywkach na tablicach kamiennych, często zawierają określenie bliższych warunków korzystania z rzeczy bóstwu poświęconej. Do ważniejszych znanych leges dedicationis należą: leges lucorum Lucerina i Spoletina, określające kary za znieważenie świętych gajów w starodawnej osadzie Luceria i Spoleto; lex a vicanis Fur-fensibus templo dicta, czyli statut dla świątyni wystawionej w osadzie Furfo; leges arae Augusti Narbonensis, zawierające przepisy wydane pomiędzy 11—13 r. przed Chr. i dotyczące ołtarza wzniesionego ku czci Augusta; lex arae Jovis Salonitanae, lex dedicationis Brixiana i lex arae urbanae 8 ). Za wzór przy ustawach tych brano zwykle „lex arae Dianae in Aventino", stąd też często spotykamy odsyłacze do tej ustawy. I tak, np. lex arae Jovis Salonitanae głosi: „Ceterae leges huic arae eae-dem sunto, quae arae Dianae sunt in Aventino monte dictae" 4 ) . Podobnie podają leges arae Augusti Narbonensis: „Ceterae leges huic arae titulisque eaedem sunto, quae sunt arae Dianae in Aventino" 5). Przepisy zawarte w tych leges dedicationis,
1) L i v. XXVII, 25, 7; M a r ą u a r d t , op. c , 111, str. 271. 2) $ro domo 54, 138. 3 ) B r u n s, donieś iuris r oman i antiqui1 1, str. 283 8. 4 ) B r u n s, 1. a , str. 287. 5 ) B r u n s, 1. c , str. 286.
n -
pozwalają np. na przyjęcie darowizny lub jej powiększenie, na ozdobienie lub naprawienie jakiegoś ołtarza i t. p.
Dzień dedykacji był świętowany bardzo uroczyście. Dzień ten obchodzono później co rok jako dies dedicationis lub dies natalis templi. I tak, dies natalis Minerves obchodzono dnia 21 marca, dies natalis Mercurii 15 maja, Musarum 13 czerwca, Dianes 13 sierpnia i t. d. W dniu tym składano ofiary i urządzano uroczyste biesiady 1). W dniu tym urządzano również igrzyska (ludi dedicatorii), na które senat asygnował zwykle ze skarbu państwowego środki pieniężne 2). Obchodzono także uroczystości w gajach, jak np. Robigalia w dniu 25 kwietnia; lud schodził się w tym dniu do gaju Robiga, demona rdzy i składał ofiarę w celu przejednania go 3 ) . Spotykamy nieraz wzmianki o podwójnem świętowaniu rocznicy, lecz w wypadkach tych jeden tylko dzień obchodzono jako dies natalis, a drugi jako pamiątkę jakiegoś innego zdarzenia, będącego w związku ze świątynią. Tak np. ara Pacis Augustae in cam-po Martio została uchwalona w dn. 4 lipca 13 r. przed Chr. z powodu powrotu cesarza z Galji, a dedykowana została w dn. 30 stycznia 9 r. po Chr.; stąd też dzień 4 lipca obchodzono na pamiątkę powrotu cesarza do Rzymu i nastania pokoju, a dzień 30 stycznia świętowano jako dies natalis templi 4).
Jeżeli chodzi o stosunek wzajemny pomiędzy pojęciami consecratio i dedicatio, to zaznaczyć należy, że wyrazy te spotykamy zwykle w ścisłej z sobą łączności, albo nawet na oznaczenie tego samego pojęcia. I tak, w tekstach rzymskich spotykamy następujące wyrażenia: „Dis dedicatum atque consecratum" 5), „consecratae et publice dedicatae" 6 ), „consecravit dedicavitque" 7), „consecravit item dedicavit" 8). Mimo jednak ścisłej pomiędzy pojęciami temi łączności, trudno jest ustalić stosunek, jaki pomiędzy niemi zachodzi, a nawet można śmiało
1) M a c r . Sat 1, 12, 1 8 - 1 9 ; CIL. XII, 3058. 2 ) L iv. XL, 52, 1 - 3 ; XLII, 10, 5. 3 ) Z i e l i ń s k i , op. c , str. 17. 4 ) M a r ą u a r d t , op c , III, str. 274. 5 ) F e s t u s, v. Sacer mons. 6 ) C i c . de nat. deor. 11, 31, 79, de leg. II, 11, 28. 7) CIL. VI, 9671. 8 ) CIL. Xl, 1322.
12
powiedzieć, źe żadna z kwestyj rzymskiego prawa sakralnego nie jest tak zawiła i niejasna, jak właśnie stosunek wzajemny pomiędzy pojęciami consecratio i dedicatio.
Szkoła glosatorów i postglosatorów wzajemnym stosunkiem pomiędzy pojęciami consecratio i dedicatio nie interesowała się wcale. Consecratio pojmowano jako religijny akt poświęcenia dokonany przez kapłanów, dedicatio zaś jako akt równoznaczny z consecratio. Dlatego też, do tekstu justynjańskiego: „Sciendum est locum publicum tunc sacrum fi er i posse, cum princeps eum dedicavit vel dedicandi dedit potestatem" 1), dodano następującą uwagę: „Dedicare proprie potest poni, quia olim imperatores sacerdotes erant" 2 ) . Z autorów dawnych czasów, ani B r i s s o n i u s 3 ) , ani G u t h e r i u s 4 ) nic w tej sprawie nie pozostawili. U Gutheriusa znajdujemy jednak ciekawe zdanie, które głosi, że ten, kto konsekrował jakąś rzecz, „co-ram pontifice illius proprietatem a se abdicabat" 3 ) . M a z o -c h i u s, żyjący w pierwszej połowie XVIII wieku, przytacza pogląd, jaki za jego czasów panował. Według poglądu tego „dedicare nihil aliud esse quam consecrare" 6 ) . Zatem, według opinji panującej w czasach Mazochiusa, obydwa akty consecratio i dedicatio pokrywają się z sobą. Następnie Mazochius wygłasza w tej sprawie własne zdanie, które opiewa: „Nam illa (dedicatio) nihil aliud est quam spiaivtapióc, id est pri-mus rei usus, haec vero antequam res in usum traduceretur, certis ritibus formulisque conceptis perficiebatur" 7). Ze słów tych wynika, że wyraz consecratio oznacza akt poświęcenia danej rzeczy, a dedicatio akt oddania jej do użytku. Co do wzajemnego stosunku obydwóch tych aktów, to dochodzi on do wniosku, że jeden bez drugiego może w zupełności istnieć. „Consecratio... sine dedicatione esse potest, ut haec vicissim sine consecratione... et poterat certę unum sine altero consi-
!) D. 1, 8, 9, 1. 2 ) H e r t l i n g , op. c , str. 11. 3) 2)e formulis et solemnibus populi romani verbis libri octo,
Leipzig- 1754. 4) 3)e vetere iure pontificio urbis źRomae libri ąuattuor, Paris 1612. 5 ) Op. 11, 6. 6 ) Op. c , str. 79. 7 ) Op. c , str. 97.
stere" 1 ) . Przy dalszych jednak wywodach twierdzi, ze dedicatio jest pojęciem w zakresie swym szerszem, niż consecratio. „Dedicatio latius quam consecratio patuit" 2).
Wkrótce po nim wystąpił W a g n e r z innem ujęciem stosunku pomiędzy consecratio i dedicatio. Określa on stosunek ten w następujących słowach: „Consecrationem igitur loci de-mum conseąuuta est dedicatio" 3 ). Ze słów tych wynika, że consecratio odnosi s>ę tylko do locus, a dedicatio do templum, przyczem uwzględnia on pewną różnicę czasu, która pokrywa się z różnicą czasową pomiędzy poświęceniem locus i templum.
W X I X wieku powstaje cały szereg prawników, historyków i teologów, którzy zajmują się naszem zagadnieniem. I tak, E i c h h o f f ujmuje wzajemny stosunek pomiędzy consecratio i dedicatio w ten sposób: „Latioris ambitus esse vide-tur hoc vocabulum (dedicare) quam consecrare" 4 ) . Zatem, według niego, pojęcie dedicatio obejmuje szerszy zakres, niż pojęcie consecratio. F o r c e 1 1 i n i w swym słowniku podaje pogląd, że konsekracja jest niezbędnym warunkiem dedykacji, stąd też, co jest dedicatum, jest zarazem consecratum, lecz nie odwrotnie. „Quaecumque dedicantur, consecrata sunt; non e contra. Nam dedicato supponit consecrationem, non cont ra" 5 ) . M a r ą u a r d t uważa dedicatio za akt prawny, zapo-mocą którego przedstawiciel państwa oddaje dany przedmiot bóstwu, a consecratio za akt prawny, zapomocą którego przedstawiciel bóstwa przyjmuje go i ogłasza za res sacra, czyli za własność bóstwa 0 ) . Według M e u r e r a dedicatio oznacza tylko jedną, lecz szczególną i prawnie najważniejszą, stronę aktu prawnego consecratio; oznacza akt oddania rzeczy poświęconej bóstwu. Przy akcie tym na plan pierwszy wysuwa się pierwiastek magistratualny, chociaż konieczny był również pierwiastek pontyfikalny. Dedicatio, według niego, ma wielkie podobieństwo do donatio, względnie traditio, gdzie moment przyjęcia także ustępuje na plan drugi 7). Z pośród teologów
*) Op. c , str. 7 9 - 8 0 . 2 ) Op. c , str. 80. 3) Op. c , str. 23. 4 ) Op. c , str. 7 5 ) ^ ot ius latinitatis lexicon, Patavii 1827, t. I,
v. consecro. 6 ) Op. c , III, str. 269. 7 ) Op c , I, str. 197—8.
14 -
na szczególniejszą uwagę zasługują Krieg i Uhrig. K r i e g określa consecratio jako akt poświęcenia, mający na celu wyłączenie danej rzeczy od użytku świeckiego, a dedicatio jako akt oddania świątyni na własność bóstwa 1 ) . U h r i g określa dedicatio tak samo jak Krieg. Uznaje on również pewną różnicę czasową, podobnie jak Wagner, ponieważ przy poświęceniu świątyni najpierw powinna odbyć się consecratio fundi, a potem dedicatio temph 2 ). Z romanistów polskich Z o l l podaje następujący pogląd: „Dla uczynienia pewnej rzeczy świętą potrzebne było ślubowanie (votum), następnie dedicatio, zatwierdzona przez uchwałę ludu lub senatu, w czasach późniejszych przez imperatora względnie cesarza, wreszcie consecratio ze strony kapłanów (pontifices) 3).
Zdaniem naszem, consecratio i dedicatio służą na oznaczenie tego samego aktu prawnego; stąd też w źródłach prawnych nie znajdujemy pomiędzy niemi żadnej ścisłej różnicy. Pierwsza i druga z nich oznacza to samo, mianowicie akt przeniesienia danej rzeczy poświęconej na własność bóstwa. Chociaż przy akcie poświęcenia czynność urzędnika zwykle bywa oznaczana zapomocą wyrazu dedicatio, a pontyfika—consecratio, to jednak wyrazy te podkreślają tylko obie strony tego samego stosunku prawnego, mianowicie stronę negatywną i pozytywną. Dedicatio podkreśla moment negatywny, że dana rzecz zostaje alje-nowana i wychodzi z dziedziny obrotu pomiędzy ludźmi, czylf staje się res extra commercium. Consecratio podkreśla moment pozytywny, że dana rzecz zmienia swoją naturę i staje się res divini iuris. Z powyższego wynika, że błędnie twierdzili Mazochius i Eichhoff, źe consecratio może mieć miejsce bez dedicatio. Podobnie błędnie podaje Forcellini, że dedicatio suponuje consecratio, lecz nie odwrotnie. Następnie stosunek consecratio i dedicatio nie jest czemś w rodzaju stosunku emp-tio i venditio, jak utrzymuje Marąuardt, lub czemś w ro-
1) Op c , str. 235 2) <Gab theol Guarłalschr, 1878, str 393, £>as ZKuchengat, str 17 3) Rzymskie prawo prywatne (śPandekta)*, Warszawa 1920, t II, A ,
str, 4 3 — 4
dzaju donatio względnie traditio, jak utrzymuje Meurer. Wreszcie pojęcia dedicatio i consecratio nie są oddzielone od siebie czasowo, jak tego chcą Wagner, Uhrig lub Zoll.
W czasach cesarzy chrześcijańskich dedicatio klasycznego prawa rzymskiego traci zupełnie swoje dawne znaczenie i staje się, podobnie jak consecratio, kościelnym aktem władzy biskupiej. Przez dedicatio zaczęto rozumieć poświęcenie świątyni, które znów mogło odbyć się, albo zapomocą aktu uroczystej konsekracji, albo zapomocą aktu benedykcji. Jeżeli zatem chodzi o wzajemny stosunek * consecratio i dedicatio, to, według pojęć chrześcijańskich, wyraz consecratio z jednej strony ma znaczenie szersze, niż dedicatio, gdyż odnosi się nietylko do świątyni, jak dedicatio, lecz także do innych przedmiotów, jak np. ołtarzy, dzwonów, z drugiej zaś strony ma znaczenie węższe, niż dedicatio, gdyż dedykacja świątyni może odbyć się nietylko zapomocą aktu konsekracji, lecz także pomocą aktu benedykcji. Zatem consecratio i dedicatio oznacza ten sam akt poświęcenia, lecz dedicatio ogranicza się tylko do poświęcenia kościołów.
R O Z D Z I A Ł III.
S T Ż N O W I 8 K O 1 P B L a W I N J E
1HL ]ES ® S a . O Ł Ł A .
§ 1 . 1 E M E S g i W C M i i J i l K O H J E § D I Y I N I ffUKIS
G a j u s, wybitny prawnik rzymski z II wieku po Chr., głosi, źe res sacrae są rzeczami prawa boskiego — res divini iuris, a jako takie są rzeczami niczyjemi, bezpańskiemi — res nullius. Odnośny tekst brzmi: „Divini iuris sunt veluti res sacrae... quod autem divini iuris est, id nullius in bonis es t" 1 ) . Rozpatrzmy nieco bliżej oba te wyrażenia: res divini iuris i res nullius.
Przedewszystkiem, co się tyczy wyrażenia res divini iuris, to zaznaczyć należy, że nie jest ono dokładnie przez naukę prawa wyjaśnione. W każdym razie jest rzeczą pewną, że res divini iuris stanowią jedną z dwóch kategoryj, na które prawo rzymskie dzieli wogóle res. Odnośny tekst wzięty z . I n s t y t u c y j G a j u s a opiewa: „Summa rerum divisio in duos articulos dedu-citur: nam aliae sunt divini iuris, aliae humani" 2). Zatem do res divini iuris zaliczają się te rzeczy, które nie należą do res humani iuris. Chcąc dokładniej zrozumieć istotę tego podziału, należy wniknąć bliżej w różnicę, jaka zachodzi pomiędzy ius divinum i ius humanum.
^ D. 1, 8, 1 P r . 2 ) 2, 2.
77 —
Prawo rzymskie już w czasach najdawniejszych dzielono na dwa rodzaje: fas i ius 1). Fas to prawo religijne, święte, objawione, a ius to prawo świeckie, ludzkie. „Fas lex divina est, ius lex humana" 2 ). S e r w j u s z mówi: „Fas et iura sinunt, i. e. divina humanaąuae iura permittunt, nam ad religionem fas, iura pertinent ad homines" 3 ). W rzeczy samej prawo może pochodzić z dwóch źródeł, albo od Boga, albo od ludzi, inaczej mówiąc prawo wywodzi się z religji albo z woli państwa. Fas ma na względzie religijne stosunki prawne, a ius—-świeckie stosunki prawne, czyli stosunki zachodzące pomiędzy ludźmi.
Dwa te rodzaje prawa już od czasów bardzo dawnych zaczęto oznaczać nazwą: pierwszy ius divinum, czyli prawo boskie, a drugi ius humanum, czyli prawo ludzkie. Mimo zasadniczej różnicy pomiędzy temi prawami, trudno jest jednak przeprowadzić pomiędzy niemi ścisłą linję demarkacyjną i określić jakie przepisy należały do prawa ludzkiego, a jakie do prawa boskiego. Z jednej bowiem strony do prawa boskiego czyli sakralnego należały niektóre przepisy natury czysto świeckiej, jak np. przepis, że władza dyktatora powinna trwać tylko 6 miesięcy, a z drugiej znów strony z ochrony religijnej korzystały także niektóre rzeczy świeckie, jak np. mury miasta lub granice pól prywatnych 4).
Za podstawę prawną podziału na res divini iuris i hu-mani iuris służy różnica, jaka zachodzi pomiędzy porządkiem przyrodzonym i nadprzyrodzonym. Wszystkie rzeczy, które służą bezpośrednio bóstwu lub do niego się odnoszą i które pozostają pod bezpośrednią opieką bóstwa, nazywają się res divini iuris; rzeczy zaś, które służą lub mogą służyć do użytku ludzi, nazywają się res humani iuris. Res divini iuris są to rzeczy, należące do dziedziny uprawnień boskich, a res humani iuris—należące do dziedziny uprawnień ludzkich. Pojęcia te stają się zupełnie jasne, jeżeli rozpatrujemy je w świetle daw-
1 ) J h e r i n g, op. c , str. 266—7. 2 ) 1 s i d o r. Etymolog. V, 2, 2; patrz Bruns, op. c , II, str. 80. 3) Georg. 1, 269. 4 ) P o k r o w s k i i , ŹRistorja prawa rzymskiego (tłum. Ks. łasa-
dowski), Lublin 1927, t. I, str. 49, 65n.
_ 78 —
nej teologji rzymskiej, która patrzyła na bogów jako na istoty wyższe od ludzi, lecz do nich podobne, posiadające pewne potrzeby i pragnienia na wzór ludzi. Zatem res sacrae stanowią kategorję rzeczy wyjętych z obrotu pomiędzy ludźmi i rządzących się według prawa boskiego. Wniosek powyższy jest zwykłem następstwem bliskiego związku tych rzeczy z bóstwem, a podstawą ich prawną jest religja.
Następnie, co się tyczy wyrażenia res nullius, to zgóry zaznaczyć należy, że nie jest ono również dokładnie wyświetlone i nastręcza wiele trudności. Przedewszystkiem znaczną trudność sprawia to, że wyrażenie res nullius nie ma jednolitego, ściśle określonego, znaczenia, lecz ma wiele znaczeń. I tak, najpierw oznacza ono rzeczy niczyje, bezpańskie, a więc rzeczy, które mogą być przedmiotem zawłaszczenia. I n s t y t u c j e J u s t y n j a n a głoszą: „Quod enim ante nullius est, id naturali ratione occupanti conceditur" 1). Znaczenie powyższe nie odnosi się jednak do res sacrae, gdyż w stosunku do nich prawo rzymskie, przynajmniej klasyczne, wyklucza wszelkie zawłaszczenie. Do res nullius bywa zaliczany również spadek jeszcze nie objęty — hereditas iacens. W P a n d e k t a c h czytamy: „Res hereditariae, anteąuam aliąuis heres existit, nullius in bonis sunt" 2). Zatem majątek, którego właściciel jest jeszcze nieznany, prawo rzymskie uważa za res nullius. Następnie rzeczy publiczne są uważane za res nullius. P a n d e k t y tak o tern mówią: „Quae publicae sunt, nullius in bonis esse creduntur, ipsius enim universitatis esse creduntur" 3). G a j u s do res nullius zalicza wszystkie res divini iuris, mówi bowiem: „Quod autem divini iuris est, id nullius in bonis es t" 4 ) . Podobnie głosi M a r c j a n, gdy mówi: „Sacrae res et religiosae et sanctae in nullius bonis sunt" 5 ) . Wreszcie, wyliczając różne podmioty własności, Marcjan powiada, że niektóre rzeczy z prawa naturalnego są wspólne dla wszystkich (communia omnium), drugie należą do osoby prawnej (universitas), inne znów należą do osób poszczególnych (singuli) lub wreszcie nie
!) 2, 1, 12. 2 ) D. 1, 8, 1 pr. 3 ) D. 1, 8, 1 pr. 4) Unst 2, 9; D. 1, 8, 1 pr. 5 ) D. 1, 8, 6, 2.
7 9 —
należą do nikogo (nullius) 1). Z powyższego widzimy, że wyrażenie res nullius nie ma ścisłego, wyraźnie określonego, znaczenia. Stąd też niektóre rzeczy, jak np. litora, bywają zaliczane przez źródła prawne, raz do res nullius 2), to znów do res publicae 3), lub res omnium communes 4), albo wreszcie są uważane za własność populi Romani 5 ) . Wyrażenie res nullius odnośnie do res sacrae oznacza, przynajmniej w klasycznem prawie rzymskiem, że rzeczy te nie mogą być przedmiotem własności ludzkiej.
Co się tyczy stosunku wzajemnego pomiędzy wyrażeniami res divini iuris i res nullius, zaznaczyć należy, że pojęcia te nie są identyczne. Wynika to już z tego, że res sanctae są zaliczane do res nullius bez żadnego zastrzeżenia 6), natomiast do res divini iuris są zaliczane tylko do pewnego stopnia „ąuodammodo" 7). Skądinąd zaś wiadomo, że wszystkie rzeczy zaliczane do res divini iuris, bądź bez żadnego zastrzeżenia, bądź tylko „ąuodammodo" są zarazem res nullius 8). Stosunku tego nie można jednak odwracać, twierdząc że również wszystkie res nullius są divini iuris. Twierdzenie podobne spotkałoby się z przeciwnym tekstem prawnym, który wyraźnie głosi, ze res publicae są res nullius 9), a jednocześnie należą do res humani iuris. „Hae autem res, quae humani iuris sunt, aut publicae sunt aut privatae" 1 0 ). Dochodzimy zatem do wniosku, źe do res nullius zaliczają się nietylko wszystkie res divini iuris, ale także niektóre res humani iuris, jak np. res publicae. Zresztą w sprawie tej mamy zupełnie jasny tekst G a j u s a umieszczony w Pandektach justynjańskich, który opiewa: „Quod humani iuris est, plerumąue alicuius in bonis est, potest autem et nullius in bonis esse" 1 1 ) .
!) D. 1, 8, 2 pr. 2 ) D. 41, 1, 14 pr. 3 ) D. 41, 1, 14 pr.; 41, 1, 14, 50. 4 ) D. 1, 8, 2, 1; I. 2, 1, 1. 5 ) D. 43, 8, 3 pr. 6 ) D. 1, 8, 6, 2. 7 ) D. 1, 8, 1 pr.; I. 2, 1, 10. 8 ) D. 1, 8, 6, 2; I. 2, 1, 10. 9) D. 1, 8, 1 pr.; I. 2, 1, 5; G a i . 2, 11, 1 0 ) D. 1, 8, 1 pr.; G a i. 2, 10. n ) D. 1, 8, 1 pr.
80 -
PHTMJtMONIUM I E l T R i l
<C OMME « OI OM.
Instytucje Gajusa i Justynjana na czele klasyfikacji różnych rodzajów res umieszczają podzał na res: „quae vel in nostro patri-monio sunt, vel extra nostrum patrimonium habentur" 1). Wyraz „patrimonium" w znaczeniu ścisłem oznacza majątek odziedziczony po ojcu 2 ), w szerszem jednak znaczeniu oznacza wo-góle majątek osoby prywatnej, czyli to samo, co wyraz bona 3 ) . Mamy zatem dwa rodzaje res: 1) zdolne być przedmiotem majątku prywatnego i 2) niezdolne być przedmiotem majątku prywatnego. Zaimek dzierżawczy „noster" wskazuje wyraźnie, ze jest tu mowa o majątku prywatnym. Z powyższego jednak jeszcze nie wynika, że to, co jest extra nostrum patrimonium, nie należy już do nikogo, czyli że nie posiada wcale właściciela.
Z podziałem powyższym zwykle łączy się podział rzeczy na res in commercio i res extra commercium, czyli na rzeczy, które mogą być przedmiotem stosunków prawa prywatnego i które nie mogą być przedmiotem stosunków prawa prywatnego. Pierwsze z nich są dostępne dla obrotu pomiędzy ludźmi, a drugie niedostępne 4). Pomiędzy podziałami rzeczy na res in patrimonio względnie extra patrimonium i res in commercio względnie extra commercium, mimo wielkiego podobieństwa, istnieje pewna różnica. Pierwszy z nich bowiem rozpatruje rzeczy ze względu na przedmiot majątku prywatnego, a drugi ze względu na przedmiot stosunku prawno-prywatnego. Następnie, istnieją rzeczy wyjęte z obrotu pomiędzy ludźmi, które nie przestają być przedmiotem majątku prywatnego, a nadto do res extra patrimonium zaliczają się także takie przedmioty, które nie są w ścisłem znaczeniu rzeczami, a zatem nie są rozpatrywane jako res extra commercium 5). W praktyce jednak oba te wyrażenia są używane zwykle bez różnicy, ponieważ
i) Ga i . 2, 1; I. 2, 1 pr. 2 ) D. 10, 2, 38. 3 ) D . 37, 1, 3, 2. 4 D. 18, 1, 6 pr. 5 ) D. 1, 8, 2. Por. W a p p a u s, op. c , str 6.
_ 81 —
to, co może być przedmiotem majątku prywatnego, jest zazwyczaj także przedmiotem stosunku prawno-prywatnego pomiędzy ludźmi. Co do terminologji, to zaznaczyć musimy, że w prawie rzymskiem wyrażenia „res extra commercium" nie spotykamy; zostało ono wprowadzone dopiero przez nowszą naukę prawa. W prawie rzymskiem używano zwykle wyrażeń: „res ąuarum commercium non e s t , , J ) , „res quae haberi non possunt" 2), „res ąuarum alienatio non es t" 3 ) , „quae res venire non possunt" 4) i t. p. W dalszych jednak wywodach będziemy używać wyrażenia „res extra commercium", ponieważ w czasach dzisiejszych zyskało ono całkowicie prawo obywatelstwa.
Chociaż wszystkie rzeczy mają służyć dla zaspokojenia potrzeb ludzkich, nie wszystkie jednak mogą wchodzić w skład majątku osoby prywatnej. Różne mogą istnieć przyczyny, bądź natury religijnej, bądź politycznej, bądź jakiejś innej, dzięki którym niektóre rzeczy przestają być przedmiotem majątku prywatnego oraz przestają być przedmiotem stosunków prawa prywatnego 0). Prawo rzymskie wyjmuje z obiegu pomiędzy ludźmi następujące kategorje rzeczy: wszystkie res divini iuris, a więc res sacrae, res religiosae i res sanctae i niektóre res humani iuris, a mianowicie res omnium communes i res publicae. Z powyższego widzimy, że res sacrae stanowią jedną i to pierwszą kategorje rzeczy wyjętych z obiegu pomiędzy ludźmi (res extra commercium) i zarazem nie mogą być przedmiotem własności prywatnej (res extra patrimonium). Zatem wszelkie sposoby nabycia tych rzeczy nie pociągają za sobą żadnych skutków prawnych; pozostaje więc bezskuteczna w stosunku do nich wszelka tra-ditio, occupatio, usucapio, legatum etc.
P o m p o n j u s z , prawnik rzymski z połowy drugiego wieku po Chr., przytacza słowa sławnego prawnika rzymskiego Celsusa, które wyraźnie głoszą: ,,Nec cuiuscumque rei si scias alienationem esse: ut sacra et religiosa loca aut quorum commercium non sit, ut publica" 6 ). Ze słów tych wynika, że res
i) D. 18, 1, 6 pr.; 20, 3, 1, 2, 2 ) D. 18, 1, 4. 3 ) D. 18, 1, 6 pr. 4 ) C 4, 40. 5 ) W a p p a u s , op. c , str. 42-4. 6 ) D. 18, 1, 6 pr.
— 82 —
sacra nie może być przedmiotem aktu aljenacji. M o d e s t i n u s , prawnik z III wieku po Chr., mówi: „Qui nesciens loca sacra vel religiosa vel publica pro privatis comparavit, licet emptio non teneat, ex empto tamen adversus venditorem experietur" 1). Z tekstu tego widać, że kontrakt kupna-sprzedaży będzie nieważny nawet w tym wypadku, gdy kupujący nie wie, że nabywa loca sacra.
Następnie istnieją przepisy, które wogóle unieważniają umowy, mające za przedmiot res sacrae. P a u l u s tak o tern głosi: „Sacram vel religiosam rem... inutiliter stipulor" 2). To samo potwierdza G a j u s, gdy mówi: „Inutilis est stipulatio, velut si quis... locum sacrum vel religiosum, quem putabat esse humani iuris dari stipuletur" 3). Gdyby ktoś nie wiedział, że przedmiot umowy stanowi locus sacer, umowa także staje się bezskuteczna. Wyraźnie podaje to G a j u s w następujących słowach: „Pałam est naturali ratione inutilem esse stipulationem, veluti si de homine libero... facta sit stipulatio inter eos, qui ignoraverint eum hominem liberum esse... Idem iuris est, si quis locum sacrum aut religiosum dari sibi stipulatus fuerit" 4). Loca sacra nie mogą być również przedmiotom posiadania. P a u l u s tak o tern mówi: „Locum religiosum aut sacrum non possumus possidere" 5). Ponieważ res sacrae nie mogą być przedmiotem ani własności prywatnej ani posiadania, stąd też nie może być mowy o ich zasiedzeniu. Wyraźnie stwierdza to G a j u s w następujących słowach: „Usucapionem recipiunt res corporales, exceptis rebus sacris, sanctis, publicis populi Romani et civitatium, item liberis hominibus" 6). Dla tych samych powodów res sacrae nie mogą być zawłaszczone.
Res extra commercium mogły zpowrotem stać się res in commercio, jeżeli przestała istnieć przyczyna, dla której zostały wyjęte z obrotu pomiędzy ludźmi. I tak, res sanctae traciły swój charakter poprzedni i wracały do stanu dawnego przez
i) D. 18, 1, 62,1; por. także 1, 3, 23, 5. 2 ) D 45, 1, 83, 5.
<*) Znst. 3, 97. *) D. 44, 7, 1, 9. 5 ) D. 41, 2, 30, 1
6) D. 41, 3, 9. *
— 83 —
zmianę swego przeznaczenia. Res religiosae traciły dawny swój charakter przez przeniesienie, za pozwoleniem pontyfików, a później cesarza, zwłok zmarłego 1). Co się tyczy res sacrae, to mogły one zpowrotem stać się przedmiotem stosunków prawnych pomiędzy ludźmi, czyli stać się res in commercio, przez utratę swego charakteru sakralnego, co odbywało się zapomocą specjalnego aktu formalnego zwanego profanatio lub evocatio deorum 2).
Za czasów cesarzy chrześcijańskich w materji naszej powstały istotne zmiany, chociaż nie wszystkie one w źródłach prawnych są jasno wyrażone. Ponieważ Kościół zaczął zaliczać do swych pierwszorzędnych celów także wykonywanie uczynków miłosierdzia i opiekę nad słabszymi, przeto powstała zasada, że można aljenować res sacrae dla celów dobroczynnych, szczególnie dla wykupienia jeńców wojennych z niewoli. Widzimy więc, że w czasach chrześcijańskich res sacrae w pewnych wypadkach mogą być przedmiotem obrotu pomiędzy ludźmi. Ten odmienny sposób traktowania res sacrae jasno przedstawia prawo justynjańskie. I tak, I n s t y t u c j e J u s t y -n j a n a wprawdzie zakazują aljenowania i obciążania res sacrae, czynią już jednak pod tym względem pewien wyjątek. Czytamy w nich następujące słowa: „Quae (sacra) etiam per nostram constitutionem alienari et obligari prohibuimus, excepta causa redemptionis captivorum" 3). Zatem, jeżeli chodzi o wykupienie z niewoli jeńców wojennych—causa redemptionis captivorum, zakaz aljenowania i obciążania res sacrae nie obowiązuje. Podobnie K o d e k s j u s t y n j a ń s k i , zabraniając sprzedaży lub obciążania hipoteką względnie zastawem naczyń świętych, szat i innych darów koniecznych dla kultu boskiego, czyni wyjątek dla wypadku wykupienia jeńców wojennych z niewoli 4). Zatem widzimy, ze inne było traktowanie res sacrae w klasycznem prawie rzymskiem, niż w prawie justynjańskiem. Podczas gdy przytoczone powyżej teksty Pomponjusza i Modestyna zabraniają aljenacji res sacrae w sposób bezwzględny, Justynjan
] ) D. 11, 7, 44, 1. 2 ) L i v XXXI, 44, 4, Me u r er, op. c , 1, str. 199 3 ) 1. 2, 1, 8. 4 ) C, 1, 2, 21.
— 84 —
wprowadza juz pewne ograniczenia tego zakazu. Wprawdzie teksty Pomponjusza i Modestyna zostały wcielone do Pande-któw justynjańskich, lecz przepisy wydane przez samego Ju-stynjana różnią się od nich zasadniczo. Na Corpus iuris civi-lis należy patrzeć okiem historyka prawa. Nie wszystko bowiem, co zostało zaczerpnięte z dawnego prawa, posiadało jeszcze moc prawną za czasów Justynjana. Mamy tu mieszaninę dawnych pojęć prawnych. Dalsze jeszcze odstępstwa od dawnych zasad znajdujemy w N o w e l a c h j u s t y n j a ń s k i c h , gdzie oprócz wykupienia jeńców z niewoli spotykamy inne jeszcze wypadki, zezwalające na aljenację res sacrae 1 ) .
Z powyższego widzimy, że res sacrae w prawie justy-njańskiem pod względem obrotu prawnego zostały znacznie zbliżone do res in commercio. Jeżeli przy obrocie niemi czyniono pewne trudności, motywowano to jedynie względami pewnej czci, przysługującej rzeczom świętym.
§3. M E § Bil<C«i^]E J A E W WŁIIB1^OŚ(Ć BOGÓW
W E L i i § Y C Z N E M TPHiŁWIJE E Z Y M S f i l E M
Już samo pojęcie aktu consecratio względnie dedicatio, według klasycznego prawa rzymskiego, wskazuje wyraźnie, że przez dokonanie go następuje zmiana dawnego właściciela rzeczy bóstwu poświęconych na właściciela nowego. W napisach rzymskich przechowanych do naszych czasów znajdujemy formuły poświęcania różnych rzeczy bóstwu, z których jasno wynika, że były one oddawane bezpośrednio bóstwu. I tak w nich czytamy: „Hanc tibi aram, Jupiter optime maxime do dico dedico-que" 2 ) , „Aram donavit—Junoni reg(inae)—quae ara consecrata es t" 3 ) i t. p. Ze słów tych widać, że przez uroczysty akt poświęcenia rzeczy bóstwu oddane przestawały być własnością prywatną, a stawały się własnością bogów. To samo wynika z tekstu T r e b a c j u s z a podanego przez Makrobjusza, który wyraźnie głosi, że res sacrae są własnością bogów: „Sacrum
1) fNov. 7, c. 6 § 1; ZNov. 120, c. 9. 2) CIL. 111, 1933. 3 ) CIL. III, 3625.
— 85 —
est, ut Trebatius libro primo de religionibus refert, ąuidąuid est, ąuod deorum habetur" 1 ) . Zdanie to ma wielkie znaczenie, ponieważ Trebatius był jednym z wybitniejszych prawników w czasach cesarza Augusta. W I n s t y t u c j a c h J u s t y n j a n a czytamy o nim te słowa: „Dicitur Augustus convocasse prudentes, inter quos Trebatium quoque, cuius tunc auctoritas maxima erat" 2 ) . Przypadek drugi „deorum" użyty w tekście przez Trebacjusza wyraźnie świadczy, że mowa jest o własności. Mamy także teksty u innych autorów, w których przypadek drugi służy na oznaczenie własności. P a u l u s np. podaje: „Nec falso dici totum meum esse, cuius non potest ulla pars dici alterius esse" 3 ) . U U 1 p j a n a czytamy: „Quia non sit illo-rum servus, sed rei publicae" 4 ). C y c e r o głosi: „Omnia quae mulieris fuerunt, viri fiunt dotis nomine" 3). Najdokładnie jednak res sacrae, jako własność bóstwa, przedstawia T r e b a t i u s w przekazanych przez Makrobjusza słowach: „Trebatius profanum id proprie dici ait, quod ex religioso vel sacro in homi-num usum proprietatemque conversum es t" 6 ) . Ze słów tych wynika, ze przez akt profanacji res sacra wraca do użytku i własności ludzi, z czego wypływa oczywisty wniosek, że przedtem stanowiła własność bóstwa.
Właścicielami res sacrae byli bogowie, a właściwie bóg, gdyż każdy z nich indywidualnie był właścicielem rzeczy sobie poświęconych. Różne dokumenty poświęcania rzeczy bóstwu dobitnie stwierdzają, że poświęcano je zawsze pewnemu określonemu bóstwu.S w e t o n j u s z , historyk rzymski z epoki hadrjań-skiej, w życiorysach cesarzy podaje, że cesarz August „TonantiJovi aedem consecravit" 7), a cesarz Kaligula „tres gladios in necem su-am praeparatos Marti Ultori consecravit" 8). Mamy nawet orzeczenie kolegjum pontyfikalnego, które zabrania poświęcenia tej samej rzeczy kilku bóstwom wspólnie. Gdy Marcellus w czasie wojen galijskich pragnął poświęcić świątynię wspólnie dwom bó-
!) Sat III, 3, 2* 2 ) 2, 25 pr. 3) D . 50, 16, 25 P r . D. 48, 18, 1, 7. 5) "Gop. 4, 23. 6 ) Sat 111, 3, 2. 7 ) Octav. 29. 8 ) Calig. 24.
śtwom Honos i Virtus, pontifices orzekli, ze nie można „unam cellam duobus recte dedicari" i wskutek tego została poświęcona bogini Yirtus 1 ) . Z powyższego wynika, że odnośnie do res sacrae nie znano własności wspólnej (condominium). Należy jednak dodać, że już w okresie pogańskiego prawa rzymskiego istniały świątynie, należące do właścicieli prywatnych, ale nie były one konsekrowane, a zatem nie były zaliczane do res sacrae w ścisłem tego słowa znaczeniu.
M o m m s e n jest zdania, że res sacrae były własnością państwa 2). Według niego, państwo było podmiotem własności rzeczy bóstwu poświęconych, podobnie jak rzeczy publicznych (res publicae). Pogląd ten, mający innych jeszcze zwolenników 8), opiera się głównie na następującym tekście wybitnego geometry rzymskiego F r o n t i n u s a , żyjącego w epoce cesarza Domicjana: „Locorum enim sacrorum secundum legem populi Romani magna religio et custodia haberi debet: nihil enim magis in mandatis etiam legati provinciarum acctpere solent, quam ut haec loca quae sacra sunt custodiantur. Hoc facilius in provinciis servatur: in Italia autem densitas posse-ssorum multum improbe facit, ut lucos sacros occupant, quo-rum solum indubitate populi Romani est, etiamsi in iinibus colonarium aut muncipiorum. De his solet quaestio non exi-gua moveri inter r. p. et privatos" 4). Ze słów tych zdawałoby wynikać, że res sacrae nietylko w prowincjach, ale także w ko-lonjach i municypjach należą do państwa rzymskiego. Po twierdzenia tego zdania w źródłach prawnych jednak nigdzie nie znajdujemy, a nawet przeciwnie spotykamy się tam ze zdaniem, że res divini iuris nie należą do nikogo i są przeciwstawiane rzeczom publicznym, które są humani iuris. W o bec tego powstaje pytanie, jak należy rozumieć przytoczone
1) L i v XXVII, 25, 5. 2 ) ^o/n. Staatsr , II, str. 59nn , Zur Juehre von den romischen SKor-
porationen—Zeitschr. d. Savigny-Stiftung, rom. Abt, Bd 25 (1904), str 44. 3 ) M a r ą u a r d t , op c , 11, str, 83, M i t t p i s , źRomisches 3?rivat-
recht bis auf die Zeń ZDiokletians, Leipzig- 1908, str 392. 4) 3)e contr, agr.— Gromatici veteres, ed. Lachmann (1848), str. 56.
_ 87 -
słowa Frontinusa. Na to odpowiadamy, że oprócz res sacrae w ścisłem tego słowa znaczeniu istniały jeszcze rzeczy przeznaczone do podtrzymywania kultu, które chociaż nie były res sacrae, stanowiły jednak jakby ich przynależność i uważane były za własność państwa, świątyń lub zrzeszeń religijnych. Istniały nadto niektóre rzeczy oddane bóstwu lub jego kultowi bez żadnego specjalnego poświęcenia; należały one, albo do osób prywatnych, które je bóstwu ofiarowały, albo do państwa, które wogóle było właścicielem całego terytorjum prowincjonalnego 1). Gdy terytorjum prowincjonalne drogą asy-gnacji przechodziło w ręce osób prywatnych, rzeczy te zachowały swój dawny charakter i pozostały nadal własnością państwa. W ten właśnie sposób należy tłumaczyć zdanie Frontinusa, że istnieją loca sacra, bądź w prowincjach, bądź w ko-lonjach lub municypjach, które należą do narodu rzymskiego, bowiem wobec swego charakteru sakralnego nie zostały one oddane w ręce osób prywatnych. Miejscami, o których mówi Frontinus, były zwykle gaje lub terytorja jeszcze nie zabudowane. W rzeczy samej rzadko spotykamy gaje bogom poświęcone, które uważanoby za siedlisko bóstwa, czyli jakby za świątynie. Przeznaczeniem gajów zwykle było dostarczanie środków materjalnych do podtrzymywania świątyń; istniał specjalny wyraz lucar na oznaczenie dochodu płynącego z gajów: „Lucar appellatur aes quod ex lucis captatur" 2). Stąd też nie były to res sacrae w ścisłem znaczeniu, lecz res profanae, które można było sprzedać lub oddać w najem, jeżeli domagały się tego potrzeby związane z kultem. Lex a vicanis Furfen-sibus wyraźnie głosi: „Quae peąunia recepta erit, ea peąunia emere conducere locare dare, quo id templum melius hone-stius seit liceto" 3). Zatem zdanie Frontinusa, że res sacrae były własnością narodu rzymskiego nie jest miarodajne dla rozstrzygnięcia naszego zagadnienia. Frontinus, pisząc w tej kwestji, ma zwykle na myśli grunta prowincjonalne, mówi bowiem o pieczy jaką powinni otaczać te miejsca namiestnicy
1 ) H e r t h n o , op c , str. 36nn. 2 ) F e s t u s, v. lucar. d ) B r u n s, op c , 1, str 284.
_ 88 -
prowincjonalni. Jeżeli zaś mówi o gruntach italskich, to ma na myśli nie res sacrae w ścisłem tego słowa znaczeniu, lecz rzeczy przeznaczone do podtrzymywania kultu.
M o m m s e n twierdzenie swoje, że państwo jest właścicielem rzeczy bóstwu poświęconych, opiera na niezdolności bogów do dziedziczenia. Bogowie, według zasad prawa rzymskiego, byli uważani za niezdolnych do dziedziczenia testamentowego, z wyjątkiem niektórych, korzystających ze specjalnych przywilejów udzielonych im przez uchwałę senatu lub rozporządzenie cesarskie. U 1 p i a n us tak o tern pisze: „Deos heredes instituere non possumus praeter eos, quos senatus consultis constitutionibusve principum instituere concessum est, sicuti Jovem Tarpeium, Apolhnem Didymaeum Mileti, Martem in Gallia, Minervam Iliensem, Herculem Gaditanum, Dianam Ephesiam, Matrem deorum Sipylenem, quae Smyrnae colitur, et Caelestem Solenen deam Carthaginis" 1 ). Wszyscy bogowie wyliczeni są bogami leśnymi, z wyjątkiem Jowisza Tarpejskiego. Niektórzy i tego ostatniego zaliczają do bogów leśnych, chociaż najzupełniej niesłusznie, gdyż Jowisz Tarpejski był bogiem, który miał świątynię swoją na skale Tarpejskiej. Mommsen to odmienne traktowanie niektórych bogów tłumaczy wyjątkiem uczynionym dla bogów leśnych, których uważano za przedstawicieli narodów podbitych przez Rzymian. Lecz kry-terjum w kwestji tej należy oprzeć na zupełnie innej podstawie prawnej. Do zdolności dziedziczenia (testamenti factio passiva), według prawa rzymskiego, wymagano, aby spadkobierca był osobą ściśle określoną (persona certa) i U 1 p j a n w cytowanym tekście mówi właśnie o tym wymogu jako koniecznym do dziedziczenia. Rzecz ta dla Rzymian była tak oczywista, że u innych prawników, jak np. Gajusa, o wymogu powyższym niema nawet wzmianki. Dopiero U 1 p j a n nim się zajmuje, a powód do tego dała mu ta okoliczność, że na mocy specjalnych ustaw zaczęto niektórym bogom udzielać zdolności dziedziczenia. Pragnie przeto Ulpjan zaakcentować,
*) &rag* 22, 6. Huschke, Junsprudentiae anteiustmianae, Lipsiae 1886 str. 597.
89 ze bogowie w zasadzie tej zdolności nie posiadają. Jeżeli więc ktoś ustanowił spadkobiercą boga, nie posiadającego zdolności dziedziczenia, ustanowienie to było nieważne i nie pociągało za sobą żadnych skutków prawnych. Z tego jednak nie można jeszcze wyciągać wniosku, że spadek w tym wypadku przechodził na państwo. Jedynie bogowie uprzywilejowani, na mocy specjalnych postanowień, mogli dziedziczyć i wtedy spadek przechodził na świątynię ku ich czci zbudowaną.
Następnie, nie można twierdzić, że ze słów T a c y t a wynika, iż państwo jest podmiotem własności odnośnie do res sacrae. Wprawdzie Tacyt mówi: „Repertum est aedem esse... cunctasąue caerimonias Italicis in oppidis templaąue et effigies iuris atąue imperii Romani esse" 1 ) , lecz w słowach tych niema mowy o podmiocie własności odnośnie do res sacrae, a tylko o zależności spraw z kultem związanych od państwa. P a u l u s , wyliczając różnych przestępców, odpowiadających według lex Julia de vi publica et privata, zalicza do nich tego, kto „cum telo in publico fuerit, templa, portas aliudve quid publicum armatis obsederit, cinxerit, clauserit, occupaverit" 2). Z zestawienia świątyń, bram i innych rzeczy publicznych zdawałoby się wynikać, że świątynie i bramy należą do rzeczy publicznych, a zatem są własnością państwa. Lecz odpowiadamy, że ze słów tych nie można wyciągać podobnego wniosku, ponieważ wyrażenie „publicus" nie zawsze jest używane w znaczeniu ścisłem; nieraz oznacza ono także inne rzeczy, jak np. res communes.
Nie mogą również stanowić poważniejszej trudności słowa P a u l u s a , które głoszą: „Sed et illa interdicta, quae de locis sacris et de religiosis proponuntur, veluti proprietatis causam continent" 3). Z tekstu tego, że interdykty, odnoszące się do res sacrae i religiosae, zawierają jakby „causam proprietatis", możnaby wyciągnąć wniosek, że przy res sacrae zachodzą po-
1) Mnnales III, 71. 2) Sent V, 26, 3, Huschke, op. c , str. 556. 3 ) D. 43, 1, 2, 2.
— 90 —
dobne stosunki prawne jak przy własności. Na to jednak odpowiadamy, że inna jest myśl przewodnia przytoczonych słów Paulusa. Paulusowi chodziło o wyliczenie różnych rodzajów in-terdyktów, dlatego też najpierw wylicza te, które mają na celu proprietatis causam, a potem te, które mają na celu causam possessionis i te dwie kategorje sobie nawzajem przeciwstawia. Interdykty, odnoszące się do własności, mają na celu definitywne rozstrzygnięcie sprawy, podczas gdy interdykty poseso-ryjne, biorąc pod opiekę aktualny stan rzeczy, zadawalają się tymczasowem rozstrzygnięciem sprawy. Interdykty, dotyczące res sacrae i religiosae, należą pod tym względem do pierwszej kategorji—„veluti causam proprietatis continent", ponieważ rozstrzygają sprawę w sposób definitywny. Z tego wynika, że Paulus nie ma na myśli wcale rozstrzygnięcia sprawy podmiotu prawa własności odnośnie do res sacrae, lecz chodzi mu 0 rzecz zupełnie innej natury.
Pogląd M o m m s e n a posiada jednak pewną głębszą myśl, lecz w dziedzinie dotyczącej pojęcia samego bóstwa. Popatrzmy z punktu pojęć rzymskich na stosunki pomiędzy bóstwem, a człowiekiem. Człowiek przy tych stosunkach występuje zawsze jako coś niższego, podległego, podczas gdy bóstwo posiada stanowisko dominujące. Lecz, gdy popatrzymy na bóstwo z innej strony, to zobaczymy, że człowiek, a nie kto inny, jest jego wynalazcą i że uznanie bóstwa jest uzależnione w całości od woli ludzi 1). Taki sam stosunek, jaki zachodzi pomiędzy bóstwem i człowiekiem, t. j . że człowiek z jednej strony jest wynalazcą bóstwa, a z drugiej jego poddanym, ma miejsce również w stosunku do res sacrae. Rzeczy te bowiem otrzymują charakter sakralny przez poświęcenie ich bóstwu według woli państwa, lecz skoro zostają bóstwu poświęcone zmieniają naturę swoją i stają się wyższemi od państwa. Przez consecratio rzecz staje się res sacra, przestaje być w mocy ludzkiej 1 państwa, a przechodzi w moc bóstwa, czyli dostaje się pod ochronę bogów i prawa boskiego (fas). Lecz z tego, że dane rzeczy stają się res sacrae z woli państwa, nie można jeszcze
l ) M o m m s e n , op. c , III, str. 1049-51.
91 -
W y p r o w a d z a ć wniosku, ze są one w ł a s n o ś c i ą państwa; n a j
wyżej można w y p r o w a d z i ć ten wniosek, że państwo, podobnie jak może nadać im istnienie, tak samo istnieniu ich może kres p o ł o ż y ć .
Dochodzimy więc do wniosku, że res sacrae należały nie do państwa, lecz do bóstwa. Pogląd ten przetrwał przez cały okres klasycznego prawa rzymskiego. W czasach poklasycz-nych, w epoce cesarzy chrześcijańskich, ulega on zmianie, a dzieje się to pod wpływem odmiennych zapatrywań na charakter bóstwa. Pojęcie bóstwa według wierzeń pogańskich było więcej konkretne, niż według nauki chrześcijańskiej. Bogowie pogańscy byli więcej zbliżeni do ludzi, a stosunki pomiędzy nimi lub pomiędzy nimi, a ludźmi były zupełnie podobne do stosunków, jakie zachodzą pomiędzy ludźmi. Według pogańskich pojęć rzymskich bogowie byli blisko spokrewnieni z rodzajem ludzkim, stąd też wszyscy królowie i bohaterowie wywodzili się od bogów. Bogowie posiadali namiętności ludzkie, żyli i działali jak ludzie, walczyli i cierpieli jak ludzie. Na tych właśnie wierzeniach opiera się apoteoza cesarzy rzymskich. Stosunek Rzymianina do bóstwa wyrażać się musiał, podobnie jak stosunek do ludzi, w pewnych ściśle określonych formułkach, od których odstępstwo pozbawiało dany stosunek skuteczności. Rzymianin to przedewszyst-kiem prawnik i kazuista, stąd też zwyczaje i przepisy prawne, obowiązujące w stosunkach ludzkich, przenosił do dziedziny stosunków z bogami. Bogowie znów ze swej strony błogosławili w razie ścisłego zachowania przepisów rytuału lub też surowo karali za wszelkie przeciwko nim uchybienia 1). Antro-pomorfizmu jednak nie zna pierwotna religja rzymska, przedostaje się on do Rzymu dopiero przy końcu rzeczypospolitej pod wpływem religji greckiej 2 ). Biorąc pod uwagę powyższe wiadomości, możemy łatwo pojąć, dlaczego Rzymianie przyznawali bogom prawo własności narówni z ludźmi.
x ) Z i e l i ń s k i , op. c , str. 18-9; M o m m s e n, Uiistorja rzymska2, (tłum. Dziekoriski), Warszawa 1880, t. 11, str. 338
2 ) Z i e 11 ń s ki, op. c , str. 14nn.
_ 92 —
Z powyższego widzieliśmy, że, według klasycznego prawa rzymskiego, bogowie byli uważani za podmioty stosunków majątkowych, czyli za osoby w prawie. Lecz, nie łatwą jest rzeczą odpowiedzieć na pytanie, do jakiego rodzaju osób w prawie ich zaliczano, czy do osób fizycznych, czy prawnych. Chociaż bogowie rzymscy byli zrobieni z kamienia lub ze spiżu, to jednak patrzono na nich jako na istoty żyjące, obdarzone rozumem i wolą. U h r i g powiada, że Rzymianie patrzyli na posągi swych bogów jako na istoty żyjące, tajemnicze i cudowne 1). Tak samo świątynia nie była dla nich gmachem zwykłym, martwym, lecz ożywionym rzeczywistą obecnością bóstwa 2 ) . S a v i g n y dawnych bogów rzymskich przedstawia również jako istoty indywidualne, podobne do poszczególnych ludzi 3). Mimo tak wielkiego podobieństwa bogów rzymskich do ludzi nikt nie uważał ich nigdy za osoby fizyczne. Stąd też Savigny 4 ) i Uhrig 5 ) uważają ich, zdaniem naszem, zupełnie błędnie, aczkolwiek zgodnie z panującym poglądem, za osoby prawne. Jeżelibyśmy bowiem przyjęli ich pogląd, to zaraz nasunęłyby się nowe trudności, mianowicie powstałoby pytanie, do której kategorji osób prawnych należy ich zaliczyć, czy do universitas personarum, czy universitas rerum. W rzeczy samej trudno jest dopatrzeć się w nich podobieństwa do korporacyj, gdzie jako naturalny sub-strat występuje zawsze wielość osób, ale z drugiej strony nie mniej trudno jest dopatrzeć się w nich podobieństwa do fun-dacyj. Dochodzimy zatem do wniosku, ze nie można zaliczać ich, ani do osób fizycznych, ani do osób prawnych w żadnej z obydwóch postaci. Ponieważ jednak bogowie rzymscy występują jako podmioty prawa, stąd też musimy stworzyć dla nich odrębną kategorję podmiotów prawa. G i e r k ę , uczony prawnik niemiecki, twierdzi, że podmiotowość prawna bogów występuje obok sfery uprawnień narodu (populus) i osób prywatnych (privati) jako osobna instytucja trzecia. Podmiotowość
2) 3)as SKirchengat, str. 12. 2 ) Tamie, str. 15 3) System des h°uhgen śRónischen 0(echts} Berha 1840, II, str. 264. 4 ) Op c , str. 265. 5 ) Op c , str. 16.
93 —
prawna tego rodzaju jest instytucją zupełnie sui generis 1). My zaś zgadzamy się w tej sprawie ze zdaniem M e u r e r a, który głosi, że bogowie występują obok ogółu i indywiduów jako trzecie równorzędne centrum świata prawnego 2).
§ 4l. K E S Sil CK i* J E J T J I K O
I N S T Y T U C Y J K O Ś C I E L N Y C H
W prawie rzymskiem doby chrześcijańskiej teorja diwinal-na, przyznająca bogom własność odnośnie do res sacrae, straciła zupełnie swoje znaczenie. W prawie justynjańskiem nie mamy żadnego tekstu prawnego, któryby za nią przemawiał; przeciwnie Kodeks justynjański podaje konstytucję z r. 530, która w zupełności obala dawne poglądy pogańskie 3). Zamiast bogów pogańskich, jako właścicieli res sacrae, występują obecnie zupełnie inne podmioty. O podmiotach tych jednak może być mowa dopiero od chwili wydania przez cesarzy Konstantyna Wielkiego i Licynjusza edyktu medjolańskiego. Wprawdzie chrześcijanie już w pierwszych trzech wiekach posiadali miejsca święte do sprawowania kultu boskiego, lecz prawo własności odnośnie do tych miejsc nie zostało im jeszcze prawnie przyznane. O budowaniu licznych świątyń chrześcijańskich w tych czasach E u z e b j u s z z C e z a r e i podaje w swej SKistorji kościelnej następujące słowa: „Rzeczywiście już nie starczyło starych budynków, więc po wszystkich miastach nowe, a przestronne i obszerne budowano kościoły" 4 ) O p t a t u s mówi, że w początkach prześladowania za cesarza Dioklecjana w samym Rzymie chrześcijanie posiadali 40 świątyń 5). E u z e-b j u s z wspomina również o edyktach cesarskich, zawierających nakaz, aby kościoły chrześcijańskie zrównano z ziemią. Czy-
*) 3)as deutsche Cenossensckaftsrecht, Berlin 1881, III, str. 64-5. 2 ) Op. c , I, itr. 281. 3 ) C. 1, 2, 25 (26). 4) SKist. eceU VIII, 1. M i g n ę , P. G., XX, 742; tłum. Ks. L i s i
ckiego, Historja Kościelna, str. 260-1. 5) S)e schismate 3)onatistarum, II, c. 4 M i g n ę , P. L., Xl, 954.
_ 94 —
tamy u niego następujące zdanie: „Widzieliśmy bowiem na własne oczy, jak domy modlitwy doszczętnie burzono aż do fundamentów" 1). Dopiero edykt medjolański spowodował w położeniu chrześcijan pod względem majątkowym stanowczy zwrot: nakazał restytucję zabranych chrześcijanom majątków i uznał prawne ich posiadanie. Odnośny tekst, według E u -z e b j u s z a, tak opiewa: „Rozkazujemy na rzecz chrześcijan, by miejsca ich, w których się dawniej zgromadzać zwykli... oddać je tymże chrześcijanom... bezzwłocznie i niedwuznacznie. A ponieważ chrześcijanie, jak wiadomo, byli w posiadaniu nietylko tych miejsc, w których się zwykle zgromadzają, ale także innych, które nie były własnością jednostek, lecz ich korporacji, to znaczy chrześcijan, przeto powinieneś rozkazać by wszystko, stosownie do powyższego, przez Nas wydanego prawa, zostało oddane niewątpliwie tymże chrześcijanom, to znaczy ich korporacji i zgromadzeniu" 2).
Dla klasycznego prawnika rzymskiego pojęcie społeczności religijnej, jako jednostki prawnej od państwa niezależnej, było zupełnie obce. Pojęcie to przyniosły dopiero czasy chrześcijańskie. Lecz początkowo do Kościoła zaczęto stosować dawne formy prawne i traktować go jako stowarzyszenie, istniejące na wzór znanych prawu klasycznemu korporacyj. Szybki jednak wzrost Kościoła wraz z licznemi jego instytucjami oraz ich majątkami nie mógł pomieścić się w ramach dawnych pojęć prawa rzymskiego. Stąd też cesarze chrześcijańscy zaczęli tworzyć nowe pojęcia prawne i przystosowywać je do chrześcijańskich pojęć Kościoła. Na polu tern odznaczył się szczególnie cesarz Justynjan, lecz nie tyle przez swoją pracę kodyfikacyjną, która jest jeszcze mieszaniną dawnych i nowych pojęć prawnych, ile raczej przez nowele, które są już wolne od różnych naleciałości pogańskich i w całości odpowiadają duchowi chrześcijańskich pojęć religijnych.
1) ZKist eccL, VIII, 2 M i g n ę , P. G., XX, 743; tłum. Ks. Lisie-ckiego, Historja Kościelna, str. 362.
2) ZKist. eccl., X, 5. M i g n ę , P. G., XXX, 883; tłum. Ks. Lisie-ckiego, Hist. Kość, str. 447.
95
Res sacrae, według pojęć chrześcijańskich, wchodziły wogóle w skład majątku kościelnego. Do majątku kościelnego zaliczano również rzeczy przeznaczone do podtrzymywania kultu. Różnica pomiędzy temi rodzajami rzeczy nie była ściśle określona, stąd też niejednokrotnie powstawały pod tym względem różne wątpliwości. Na oznaczenie majątku kościelnego używano zwykle wyrażenia res ecclesiasticae. Majątek kościelny, czyli res ecclesiasticae, dzielono na dwie kategorje: res sacrae i res ecclesiasticae w ścisłem tego słowa znaczeniu. Do res sacrae zaliczano tylko te rzeczy, które zostały poświęcone do bezpośredniego kultu boskiego, jak świątynie, naczynia święte i t. p. Rzeczy te według pojęć chrześcijańskich mogły należeć także do osób prywatnych, lecz osoby te mogły korzystać z nich tylko o tyle, o ile dało się to pogodzić z ich przeznaczeniem. Res sacrae w następstwie zaczęto dzielić na res consecratae i res benedictae 1 ). Do powstania pierwszych konieczny był akt consecratio, a do drugich, nieznany jeszcze w starożytności, akt benedictio. Kodeks prawa kanonicznego wyraźnie to głosi, mówiąc: „Dicuntur sacra, quae con-secratione vel benedictione ad divinum cultum destinata sunt" 2 ). Różnica pomiędzy aktami temi jest istotna, tak co do ministra, jak również sposobu ich dokonania; aktu konsekracji dokony-wuje się np. zapomocą namaszczenia olejami świętemi, a aktu benedykcji bez olejów św. Do res ecclesiasticae w ścisłem tego słowa znaczeniu należały te rzeczy majątku kościelnego, które nie były poświęcone do bezpośredniego kultu boskiego, lecz tylko do jego podtrzymywania.
Co do podmiotów majątku kościelnego, to kwest ja ta, według przepisów cesarzy chrześcijańskich, przedstawia się różnie. I tak, edykt medjolański nakazuje zwrot zabranego majątku kościelnego „corpori et conventiculis" chrześcijan. L a k-t a n c j u s z tak to podaje: „Et ąuoniam iidem Christiani non ea loca tantum ad quae convenire consueverunt, sed alia etiam habuisse noscuntur, ad ius corporis eorum, id est Ecclesiarum non hominum singulorum, pertinentia, ea omnia...iisdem Chri-
3 ) B r z e z i ń s k i , O majątku kościelnym, Kraków 1888, str. 15; H i n s c h i u s, System des katholischen SKirchenrechts, Berlin 1888, t. IV, str. 156nn.; M e u r e r, op. c., I, str. 21 Inn. 2 ) Can. 1497 § 2.
96 —
stianis, id est corpori et corwenticulis eorum reddi iubebis" 1 ). Edykt cesarza Konstantyna Wielkiego z r. 321 uważa majątek kościelny za własność „concilium" wiernych. Czytamy w nim „Habeat unusquisque licentiam sanctissimo catholicae venerabi-lique concilio decedens bonorum quod optavit relinquere" 2). W innem znów rozporządzeniu cesarza Konstantyna, gdzie jest mowa o zwrocie majątku tym, którzy z powodu religji zostali wygnani i swój majątek utracili, czytamy, żeby majątek tych, którzy w tym czasie już umarli i nie pozostawili spadkobierców, został przekazany miejscowemu kościołowi zmarłych 3). O kościele, jako podmiocie majątku kościelnego, znajdujemy wzmiankę w innem jeszcze rozporządzeniu cesarza Konstantyna, gdzie czytamy: „Rozkazujemy...izby wszystko, co w poszczególnych miastach" oraz innych miejscowościach należało do katolickiego chrześcijan kościoła, a teraz pozostaje w posiadaniu obywateli czy innych osób, niezwłocznie tymże kościołom zwrócone zostało" 4 ).
Znacznie więcej tekstów prawnych w dziedzinie naszej znajdujemy u cesarza J u s t y n j a n a . I tak, w konstytucji z dnia 20.X-530 r. Justynjan mówi, że w wielu testamentach spotkał ustanowienie Pana Jezusa spadkobiercą majątku, bądź w całości, bądź w części, bez oznaczenia kościoła. Wspomina tamże o testamencie, sporządzonym przez pewnego męża wybitnego i biegłego w prawie i innych naukach, w którym dziedzicem został ustanowiony archanioł i męczennik również bez oznaczenia kościoła. Stąd teź, w celu uniknięcia niepewności pod tym względem, Justynjan wydaje w tejże konstytucji następujące postanowienia: „Jeżeli ktoś ustanowił Pana Jezusa spadkobiercą, bądź całego swego majątku, bądź jego części, wówczas za spadkobiercę będzie uważany kościół (ecclesia) tego miasta, wsi lub miejscowości, gdzie zmarły mieszkał... Jeżeli natomiast ktoś ustanowił spadkobiercą swym archanioła lub męczennika bez wskazania pewnego określonego kościoła, wów-
1) 3)e mortibus persecutorum, c. 48. M i g n ę , P. L., VII, 269-70. 2) C. 1, 2, 1. 8 ) E u s e b i u s , <Vita Constantini, II, 36; M i g n ę , P.G , XX, 1014. 4 ) E u s e b i u s , SKist eccL, X, 5. M i g n ę , P. G., XX, 885; tłum.
Ks. Lisieckiego, Historja Kościelna, str 448.
_ 97 —
czas za spadkobiercę będzie uważany dom boży (venerabilis locus) miasta lub okolicy zbudowany ku czci tego archanioła lub męczennika. Jeżeli w mieście tern lub okolicy nie będzie tego rodzaju domu bożego, to spadkobiercą będzie dom boży, znajdujący się w mieście głównem... Jeżeli i w mieście głów-nem go nie będzie, to spadkobiercami będą kościoły miejscowe. Jeżeli wreszcie testator nie wskazał żadnego kościoła określonego, a w mieście tern lub okolicy znajduje się kilka kościołów tego samego tytułu, wówczas zapis powinien przypaść temu kościołowi, do którego zmarły zwykle uczęszczał i większe czuł przywiązanie. Jeżeliby i takiego nie było, wówczas zapis lub spadek powinien przypaść kościołowi biedniejszemu i potrzebującemu pomocy" 1 ) . Prawie w tych samych słowach rozporządzenie to zostało powtórzone w noweli Justynjana z dnia 18/111 545 r . 2 ) . Z postanowień powyższych wynika, że prawo rzymskie doby justynjańskiej nie uznaje prawa własności odnośnie do res sacrae, ani Boga, ani aniołów, ani świętych. W roli podmiotów własności odnośnie do res sacrae występują w tym czasie ecclesiae, domus venerabiles, venera-bilia loca, monasteria, xenodochia, nosocomia, orphanotrophia, ptohotrophia 3). Wszystkie te podmioty dadzą się sprowadzić do trzech kategoryj: kościołów, klasztorów i zakładów dobroczynnych. Rozpatrzmy te trzy kategorje poszczególnie.
J u s t y n j a n w roli podmiotów własności odnośnie do res sacrae na pierwszem miejscu wylicza kościoły 4). Uznanie Kościoła katolickiego jako takiego, in toto, za podmiot prawa było jeszcze nieznane, chociaż jednolita organizacja chrystjani-zmu i ówczesny jego stosunek do władzy świeckiej, jak mówi W r ó b l e w s k i , tworzyły do tego korzystne warunki 5). Chociaż niektórzy, jak B r z e z i ń s k i , słowa edyktu medjolańskie-go „ad ius corporis eorum, id est Ecclesiarum" odnoszą
A ) C. 1, 2, 25 (26). 2 ) 131, c. 9. 3) Wov. 120, c. 1 - 1 1 . 4 ) C. 1, 2, 25 (26); SVow. 131, c 14. 5) Zarys wykładu prawa rzymskiego, Kraków 1916, str. 314;
K n e c h t , System des ^justinianischen SKirchenvermógensrechtes, Stuttgart 1905, str. 28
_ 98 —
do całego Kościoła, jako takiego, t. j . jako instytucji reprezentowanej już wówczas i objawiającej swą działalność w poszczególnych kościołach „conyenticula" 1). Mimo jednak dość wczesnego uznania poszczególnych kościołów za podmioty prawa własności, przez długi jeszcze czas pozostało kwe^tją nierozstrzygniętą, czy podmioty te mają być uważane za korporacje, czy za fundacje kościelne. Edykt medjolański traktuje poszczególne kościoły jako korporacje. Lecz, ponieważ pierwiastek korporacyjny nie dał pogodzić się z władzą biskupa, przeto zaczął tracić swoje znaczenie, aż wreszcie zupełnie zniknął. Stopniowo wytworzył się pogląd, że kościoły należy raczej traktować jako fundacje kościelne, niż jako korporacje. Majątek kościelny bowiem służył nie dla celów osób poszczególnych lub gminy chrześcijańskiej, jako ogółu, lecz przede-wszystkiem miał na względzie służbę bozą. Celowi temu więcej odpowiadała forma majątku fundacyjnego, niż korporacyjnego i dzięki temu ustaliła się forma fundacyjnego podmiotu majątku kościelnego. W prawie justynjańskiem kościoły, jako podmioty majątku kościelnego, mają już charakter fundacyj, istniejących pod zarządem władz kościelnych 2). S o h m jest zdania, że pogląd, iż gmina chrześcijańska była właścicielką majątku kościelnego i miała względem niego władzę, w czasach starożytnych był zupełnie nieznany 3). Prawo rzymskie doby klasycznej znało tylko jeden rodzaj osób prawnych — korporacje, przeto z konieczności rzeczy musiał wytworzyć się drugi ich rodzaj — fundacje. Jeżeli chodzi o określenie czasu, kiedy pojęcie fundacji w prawie rzymskiem powstało, należy powiedzieć, ze czas ten trudno jest dokładnie ustalić; w każdym razie w wieku V po Chrystusie pojęcie to już jest znane. Majątek kościelny w rozporządzeniach cesarskich tego czasu jest już uważany za majątek kościoła, jako instytucji kościelnej.
!) Op c , sti. 19.
2 ) L o e n i n o-, Qeschichte des deutschen ^Kirchenrechts, Strassburg 1878 t I, str 220nn. _
3) SKirchenrecht, Leipzig 1892, str. 77n.
_ 99 -
Następnie, w roli podmiotów własności majątku kościelnego występują klasztory. Zdolność prawna klasztorów do posiadania majątku oraz zdolność ich do dziedziczenia (testa-menti factio passiva) znane są juz kodeksowi teodozjańskiemu 1). Każdy poszczególny klasztor stanowił samoistną instytucję prawną. Lecz na pytanie, czy osobowość prawna klasztorów posiadała charakter korporacyjny, czy raczej fundacyjny źródła prawne nie dają odpowiedzi. Stąd też, klasztory, oprócz zwykłej swej nazwy monasteria, nazywają się także corpora 2), to znów na-równi z zakładami dobroczynnemi consortia 3), albo wreszcie razem z kościołami i pobożnemi fundacjami venerabiles domus 4).
Wreszcie, jako podmioty własności majątku kościelnego występują różnego rodzaju zakłady dobroczynne. Kościół od samego początku swego istnienia zajął się działalnością dobroczynną. Opiekę nad ubogimi Kościół zawsze uważał za jedno z głównych swych zadań i już w IV wieku wykonywał ją na skalę szerszą. Prawie wszyscy potrzebujący opieki korzystali z dobroczynnej działalności Kościoła. Stąd też powstały liczne zakłady dobroczynne, t. zw. causae piae lub corpora pia jako to: szpitale (nosocomia), ochronki dla sierot (orphanotrophia), zakłady wychowawcze (brephotropia), przytułki dla starców (gerontocomia), schroniska dla pielgrzymów (xenodochia) i t.p. Pod koniec V wieku po Chr. zakłady te uznane zostały za osoby prawne i zostały wyposażone w zdolność majątkową, a nawet w dziedzinie majątkowej uzyskały pewne przywileje. Powyższe instytucje były zupełnie niezależne od osób fizycznych, a osobowość ich prawna spoczywała bezpośrednio w samym majątku. Kierownictwo i nadzór nad majątkami tych zakładów należały do biskupów nawet wówczas, gdy fundator ustanowił jakiegoś innego zarządcę. Poza Kościołem i jego opieką podobne fundacje istnieć nie mogły.
Po tej samej linji rozwojowej odnośnie do podmiotów
i) 5, 3, 1. 2 ) C. 1, 3, 55 (57). 3 ) C. 1, 2, 22 pr. 4 ) C. 1, 2, 17; C. 1,3, 55 (57); 9fov. 76, pr ; 120, c. 7; 123, c. 23; 131, pr.
— 100 —
majątku kościelnego poszło prawo kanoniczne wieków następnych. W dzisiejszym kodeksie prawa kanonicznego sprawa ta została zupełnie jasno określona. Odnośny kanon kodeksu kanonicznego brzmi: „Własność majątku, pod zwierzchnią włączą Stolicy apostolskiej, należy do tej osoby moralnej, która majątek ten prawnie nabyła" 1 ) .
A) Can. 1499 § 2.
R O Z D Z I A Ł IV.
o o j b l i a o w a i p « a a R . 1 E s § a v c e ł a E l .
Dla ochrony prawnej res sacrae służyły specjalne środki prawne, należące do prawa publicznego, którego częścią było prawo sakralne. Res sacrae, jako rzeczy należące bezpośrednio do bóstwa, nie należały do dziedziny prawa prywatnego, a stąd tez nie korzystały ze środków ochrony. Źródła prawa wyraźnie wykluczają zwykłą skargę wydobywczą prawa prywatnego —rei vindicatio. P a u l u s głosi: „Loca sacra, item religiosa, quasi nostra in rem actione pet i non possunt" J ). Dlatego też niektórzy autorowie, opierając się na tych słowach, twierdzą, że jeżeli spotyka się przepis, mówiący o rei vindicatio odnośnie do res sacrae, to trzeba mieć na myśli nie res sacrae w ścisłem tego słowa znaczeniu, lecz te rzeczy, które należały do res sacrae, ale już straciły swój charakter sakralny 2).
Dla ochrony res sacrae służyły przedewszystkiem różne środki prawa karnego, następnie środki prawa administracyjnego, mianowicie obrona interdyktalna, a wreszcie zakaz aljenacji.
§ 1 Ś R O D K I O C H E O K Y JPRilWiil K A R N E G O .
Prawo karne zakazuje przedewszystkiem kradzieży rzeczy bóstwu poświęconych. Kradzież tych rzeczy była karana bar-
1) D. 6, 1, 23, 1. 2 ) F e r r i n i, Manuale di Tandette, Milano 1917, str. 257, przyp 1.
102 —
dzo surowo. P a u l u s głosi: „Sacrilegi capite puniuntur. Sunt autem sacrilegi, qui publica sacra compilaverunt. At qui privata sacra vel aediculas incustoditas temptaverunt amplius quam fures, minus quam sacrilegi merentur" 1). Zatem świętokradcy byli karani śmiercią, lecz, jak z tekstu wynika, do świętokradców zaliczano tylko tych, którzy kradli rzeczy publicznie bóstwu poświęcone (publica sacra). Ci natomiast, którzy kradli rzeczy prywatnie bóstwu poświęcone (privata sacra), byli karani surowiej, niż złodzieje, lecz łagodniej, niż świętokradcy. Stąd też Paulus podaje wskazówkę praktyczną, aby zwracano baczną uwagę na to, co jest sacrum i co podpada pod przestępstwo świętokradztwa — crimen sacrilegii. Czytamy u niego: „Quare quod sacrum quodve admissum in sacrilegii crimen cadat, dili-genter considerandum est" 2 ) . Jeżeliby ktoś ukradł rzeczy osób prywatnych (res privatorum) zdeponowane w świątyni, to, według rozporządzenia cesarzy Sewera i Antonina, był karany jako złodziej, a nie jako świątokradca 3).
M a r c j a n wspomina, że cesarze w mandatach swych przepisywali, aby namiestnicy prowincyj z urzędu (ex officio) wyszukiwali świętokradców i odpowiednio do winy ich karali, przyczem zaznacza, aby karano ich w drodze postępowania nadzwyczajnego (extra ordinem) 4). Nad wymiarem zaś kary za świętokradztwo zastanawia się bliżej U 1 p j a n w dziele swem „de officio proconsulis". Podaje on tam zasadę, że przy wymiarze kary za świętokradztwo prokonsul powinien mieć na względzie przedewszystkiem właściwości osoby, a następnie różne okoliczności, dotyczące rzeczy, czasu, wieku, płci i dopiero stosownie do nich wymierzać karę, bądź surowszą, bądź łagodniejszą 5). Przytem Ulpjan wylicza różne kary, jakie stosowano względem świętokradców, a mianowicie, albo palono ich żywcem, albo skazywano na walkę z dzikiemi zwierzętami, albo wieszano ich na szubienicy 6). Sam osobiście jest za złagodzeniem tych kar i skazywaniem na walkę z dzi-
i ) D. 48, 13, 11 (9), 1. 2 ) L . c. 3 ) D. 48, 13, 6 (5). 4) D. 48, 13, 4, 2. 5 ) O. 48, 13, 7 (6). 6 ) Tamże.
— 103
kiemi zwierzętami jedynie w razie włamania się do świątyni i okradzenia darów bożych w nocy, za małą zaś kradzież dokonaną w świątyni w ciągu dnia wyznacza, jako karę, skazanie do kopalni (poena metalli), a jeżeli będzie to osoba pochodzenia znaczniejszego, to skazanie na deportację na wyspę 1).
Następnie, przywłaszczenie sobie pieniędzy przeznaczonych na cele religijne stanowi przestępstwo zwane peculatus. L a b e o przestępstwo to tak określa: „Pecuniae publicae aut sacrae furtum non ab eo factum, cuius periculo fuit" 2). Zatem peculatus jest to przywłaszczenie sobie pieniędzy skarbowych, przeznaczonych na cele publiczne lub religijne. Obszerniej wyjaśnia to U 1 p j a n, gdy mówi, że lex lulia peculatus zakazuje zabierania pieniędzy przeznaczonych na cele publiczne lub religijne, przywłaszczania ich sobie lub dozwalania, aby inni to czynili, chyba że jest to dozwolone na mocy ustawy 3). Przestępstwo peculatus pociągało za sobą jako karę aquae et ignis interdi-ctio, która później została zamieniona na deportatio, przytem następstwem kary tej była utrata wszystkich praw dawniejszych oraz majątku 4). Przestępstwo to przedawniało się w przeciągu lat pięciu J). Tej samej karze podlegali również ci, którzy zabierali rzeczy bóstwu darowane 0).
Mamy przechowane różne przepisy specjalne z dawnych czasów, dotyczące ochrony rzeczy bóstwu poświęconych. Należą do nich przedewszystkiem leges lucorum Lucerina i Spo-letina^oraz lex a vicanis Furfensibus templo dicta. Lex luci Lucerini jest to ustawa, pochodząca z pierwszej połowy VI wieku a .U.c , znaleziona w dawnej kolonji latyńskiej Luceria w Apulji, która zawiera przepis zakazujący zanieczyszczania gaju świętego oraz stanowi sankcję karną na wypadek niezachowania tego przepisu. Jako karę przewiduje ona, albo ściągnięcie od winnego grzywny ustawowej i to w drodze manus iniectio pro iudicato, czyli za pomocą skróconego procesu o charak-
1) Tamże. 2 ) D. 48, 13, 11 (9), 2 3 ) D. 43, 13, 1. l ) D 48, 13, 3. 5 ) D 48, 13, 9 (7). 6 ) D 48, 13, 4, 1.
- 104
terze postępowania egzekucyjnego, albo wyznaczenie odpowiedniej kary przez magistraturę. Podobnie lex Spoletina zabrania znieważania gaju świętego, wycinania, wywożenia lub wynoszenia drzewa, a przytem stanowi surowe kary za niezachowanie tych przepisów 1). Lex a vicanis Furfensibus tem-plo dicta jest to ustawa, pochodząca z r. 696 a. U. c , znaleziona w ruinach dawnej osady Furfo, która zabrania sprzedaży i najmu res sacrae oraz stanowi karę za ich kradzież. „Sei qui heic sacrum surupuerit, aedilis multatio esto, quanti volet" 2 ) .
Wreszcie G a j u s głosi, że dedykacja rzeczy spornej jest zabroniona i karana. Następstwem podobnej dedykacji nie było jednak unieważnienie ipso iure aktu dedykacji, lecz tylko kara w wysokości podwójnej wartości rzeczy dedykowanej (poena dupli). Przytem Gajus dodaje, że kara w wypadkach tego rodzaju jest zupełnie słuszna i ma na celu zapobieganie utrudniania stanowiska strony przeciwnej 3). Lecz, ponieważ powstaje wątpliwość komu kwotę tę należy świadczyć, czy fiskusowi, czy stronie przeciwnej, G a j u s wyraża swój pogląd, że raczej należy ją świadczyć stronie przeciwnej jako wynagrodzenie za to, że była wydana moźniejszemu przeciwnikowi. „Ut id ve-luti solatium habeat pro eo, quod potentiori adversario tradi-tus es t" 4 ) . Zakaz ten, według wszelkiego prawdopodobieństwa, jest znacznie starszy, chociaż pochodzenie jego od ustawy XII tablic jest niepewne.
§ 2 . O J B I K O N i l ] [ ^ T E ] R D Y R T i l J L K i i . *
Dla ochrony prawnej res sacrae służyły także środki prawa administracyjnego, a mianowicie różne interdykty. U 1 p j a n, mówiąc o różnych rodzajach interdyktów, na czele klasyfikacji ich umieszcza podział na interdykty, odnoszące się do rzeczy boskich i do rzeczy ludzkich: „Sciendum est inter-dicta aut de divinis rebus aut de humanis competere" 5 ) . Na-
B r u n s, op. c , I, str. 283. 2 ) B r u n s , 1, c , str. 284. 3 ) D. 44, 6, 3, 4 ) Tamże. 5 ) D. 43, 1, 1 pr.
- 1 0 5 —
stępnie wylicza interdykty, należące do kategorji pierwsze i wśród nich wymienia interdykty de locis sacris i de locis re-ligiosis: „Divinis, ut de locis sacris vel de locis religiosis" 1). Z podobnym podziałem spotykamy się również u P a u l u s a , który głosi: „Interdicta autem competunt vel hominum causa vel divini iuris aut de religione, sicut est „ne quid in loco sacro fiat" vel „quod factum est restituatur" et de mortuo infe-rendo vel sepulcro aedificando" 2). Interdyktami, odnoszącemi się do res sacrae, zajmuje się specjalnie tytuł 6 księgi 43 Pandektów, którego rubryka brzmi: „Ne quid in loco sacro fiat". W tytule tym czytamy: „Ait praetor: In loco sacro facere inve eum immittere quid veto" 3 ) . W dalszym ciągu U 1 p j a n tłumaczy, że słowa interdyktu pretora „aby nic się nie działo w miejscu bóstwu poświęconem" nie odnoszą się do czynności, mających na celu ozdobę danego miejsca, lecz do czynności zmierzających do jego zeszpecenia lub uszkodzenia. „Quod ait praetor, ne quid in loco sacro fiat, non ad hoc pertinet, quod ornamenti causa fit, sed quod deformitatis vel incommodi" 4). W tytule tym Ulpjan wyjaśnia do kogo należy piecza nad temi miejscami i mówi, że jest ona zlecona tym osobom, do których należy opieka nad świątyniami. „Sed et cura aedium lo-corumque sacrorum mandata est his, qui aedes sacras curant" 0 ). w innem znów miejscu, mówiąc o formułce restytucyjnej, Ulpjan wylicza różne interdykty, które pociągają za sobą restytucję i wśród nich wymienia interdictum „quod in loco sacro religiosove... factum eri t" 6 ) . Mowa jest tu jednak tylko o restytucji, a nie o rei vindicatio. W innem jeszcze miejscu czytamy, że w miejscu świętem nietylko niczego nie wolno czynić, lecz także to, co zostało uczynione do stanu dawnego należy przywrócić. „In loco enim sacro non solum facere vetamur, sed et factum restituere iubemur" 7).
§ 3. Z l K i l Z JŁLJTJEiyJI.CJri.
Do środków ochrony res sacrae należy także zakaz aljenowania ich. Początkowo zakazy aljenacji rzeczy bóstwu po-
i) Tamże. 2 ) D. 43, 1, 2, 1. 3 ) D. 43, 6, 1 pr. D, 43, 6, 1, 2. 5 ) D. 43, 6, 1, 3. 6 ) D. 39, 1, 1, 1. 7 ) D. 43, 8, 2 , 1 9 .
_ 106 —
święconych wychodziły jedynie od władzy państwowej, gdyż za czasów prawa klasycznego religja pogańska u Rzymian podlegała wyłącznie władzy państwowej. W czasach cesarzy chrześcijańskich również Kościół katolicki, jako instytucja od państwa odrębna i niezależna, zaczął wydawać w tej dziedzinie swoje przepisy prawne. Nas obchodzą jedynie przepisy, pochodzące od władzy państwowej i wchodzące w zakres prawa rzymskiego, przepisy zaś wydane przez odpowiednie organy władzy kościelnej pozostawiamy na uboczu.
I tak, P o m p o n j u s z przytacza słowa prawnika rzymskiego Celsusa, żyjącego w pierwszej połowie II wieku po Chr., które głoszą: „Nec cuiuscumąue rei si scias alienationem esse: ut sacra et religiosa loca aut ąuorum commercium non sit, ut publ ica" 1 ) . Ze słów tych wyraźnie wynika, że res sacrae nie mogą być przedmiotem aktu aljenacji. Podobnie podaje M o-d e s t i n u s : „Qui niesciens loca sacra vel religiosa vel publica pro privatis comparavit, licet emptio non teneat, ex empto tamen adversus venditorem experietur" 2). Następnie na rzeczach bóstwu poświęconych nie można było ustanawiać służebności. P a u l u s tak to wyraża: „Sacri et religiosi loci inter-ventus etiam itineris servitutem impedit, cum servitus per ea loca nulli deberi potest" 3 ) .
W czasach cesarzy chrześcijańskich wychodzi w r. 470 konstytucja cesarzy L e o n a i A n t e m j u s z a , zakazująca aljenacji majątku kościelnego. W konstytucji tej zwanej „Consti-tutio Leonina" czytamy następujące słowa: „Iubemus nulli posthac archiepiscopo in hac urbe regia sacrosanctae ecclesiae praesidenti, nulli oeconomo, cui res ecclesiastica gubernanda mandatur, esse facultatem fundos vel praedia urbana seu ru-stica, res postremo immobiles aut in his praediis colonos vel mancipia constituta aut annonas civiles cuiuscumąue suprema vel superstitis voluntate ad religiosam ecclesiam devolutas sub cuiuscumąue alienationis specie ad ąuamcumąue transferre per-sonam, sed ea praedia dividere ąuidem, colere, augere et ara-
i) D. 18, 1, 6 pr. 2 ) D. 18, 1, 62, 1 . 3 ) D. 8, 1, 14, 2.
107 -
pliare nec ulli isdem praedlis audere cedere" 1 ) . Rozporządzenie powyższe odnosiło się jednak tylko do kościołów w stolicy, t.j . w Konstantynopolu (in hac urbe regia).
Najwięcej jednak przepisów prawnych w tej materji wydał cesarz Justynjan. Justynjan wogóle dość dużo zajmuje się stosunkami kościelnemi. Trzynaście pierwszych tytułów pierwszej księgi Kodeksu traktują wyłącznie o sprawach kościelnych. Zajmują się one przepisami odnoszącemi się nietylko do organizacji Kościoła lub jego stosunków administracyjnych i majątkowych, lecz mówią także o kwestjach dogmatycznych. Tytuł drugi pierwszej księgi Kodeksu traktuje przeważnie o majątku kościelnym; mówi o jego nabywaniu, aljenacji, zarządzie, podziale pomiędzy różne kościoły i t.d. Podobnie cały szereg nowel justynjańskich zajmuje się sprawą majątku kościelnego. Justynjan w Kodeksie jak również w Nowelach zwykle mówi o res ecclesiasticae, czasem jednak wspomina o res sacrae.
I tak, konstytucja cesarza J u s t y n j a n a zr . 529 wyraźnie zakazuje alienacji naczyń świętych, szat i innych darów koniecznych do kultu boskiego, przytem podaje sposoby wydobycia tych rzeczy zpowrotem w razie dokonania aktu aljenacji. Odnośny tekst opiewa: „Sancimus nemini licere sacratissima atque arcana vasa vel vestem ceteraąue donaria, quae ad di-vinam religionem necessaria sunt (cum et iam veteres leges ea quae iuris divini sunt, humanis nexibus non illigari sanxerunt) vel ad venditionem vel hypothecam vel pignus trahere, sed ab his, qui haec suscipere ausi fuerint, modis omnibus vindicari tam per religiosissimos episcopos quam oeconomos nec non et iam sacrorum vasorum custodes" 2). Tekst ten mówi o zakazie trojakiej illigatio, a mianowicie venditio, hypotheca i pignus; zabrania zatem nietylko sprzedaży tych rzeczy, lecz także obciążania ich hipoteką względnie zastawem. Konstytucja cytowana przewiduje jednak od powyższych zasad jeden wyjątek, mianowicie jeżeli wchodzi w grę konieczność wykupienia jeńców wojennych z niewoli. Justynjan tak o tern mówi: „Nam si necessi-
*) C. 1, 2, 14 pr. a ) C. 1, 2, 21 pr.
tas fuerit in redemptione captivorum, tunc et venditionem prae-fatarum rerum divinarum et hypothecam et pignorationem fieri concedimus" 1). W razie dokonania aljenacji rzeczy bóstwu poświęconych poza wypadkiem konieczności wykupienia jeńców wojennych z niewoli, rzecz sama lub jej wartość powinna była być zwrócona. „Sin autem vel conflata sunt vel fuerint vel alio modo immutata vel dispersa, nihdo minus vel ad ipsa corpora vel ad pretia eorum exactionem competere sive per in rem sive per condictionem sive per in factum actionem... excepta videli-cet causa captivitatis 2"). Należy jednak zaznaczyć, że nawet w tych wypadkach, w których aljenacja była dozwolona, nie mogła być ona dokonana przed uprzedniem wykonaniem odnośnie do danej rzeczy aktu profanatio. Aktu profanatio wymagano także w wypadkach bezprawnego aljenowania, ponieważ Justynjan w cytowanej konstytucji mówi o rei vindicatio, a skarga ta nie mogła mieć zastosowania względem res sacrae 3 ) .
Powyższa konstytucja Justynjana zabrania wszelkiego rodzaju aljenacji, specjalnie jednak ma ona na względzie zakaz aljenacji ruchomości, czyli tych rzeczy, które łatwiej można aljeno yvać. Każdy akt zawarty wbrew jej postanowieniom jest nieważny, a wszystkie osoby, biorące udział, są karane. Do osób tych należy przedewszystkiem notarjusz, sporządzający akt aljenacji, a następnie wierzyciel dający pieniądze, któremu z tytułu wierzytelności za karę nie przysługuje żadna skarga. Skarga, zmierzająca do wydobycia res sacrae, przysługuje władzy kościelnej, mianowicie biskupom i ekonomom, jako zarządcom majątku kościelnego, a nie zrzeszeniu wiernych lub władzy państwowej. W czasach tych państwo przestało już być podmiotem stosunków prawnych w tej dziedzinie; przeszły one w całości w ręce odnośnych organów władzy kościelnej.
Co się tyczy natury prawnej powyższej skargi wydobywczej, to sprawa ta nie jest zupełnie jasna. Tekst konstytucji głosi, że jeżeli naczynia święte, szaty i inne dary do kultu boskiego niezbędne zostały aljenowane, to mogą być wydo-
i ) C. 1, 2, 21, 2 2 ) C 1, 2, 21, 1. 3 ) C. 1, 2, 21, 2, D. 6, 1, 23, 1.
109 -
byte wszystkiemi sposobami—„modis omnibus vindicare". Wyraz „vindicare" należy tu rozumieć bardzo szeroko, obejmuje on bowiem nietylko wypadki, kiedy res sacra jeszcze w całości istnieje, lecz także te wypadki, kiedy znajduje się już w postaci zmienionej—„conflata vel alio modo immutata vel dispersa". Jeżeliby jednak wydobycie danej rzeczy w całości lub części było niemożliwe, wówczas miało miejsce pieniężne wynagrodzenie jej wartości. Konstytucja wylicza bliżej skargi do tego celu służące, a mianowicie actio in rem, condictio i actio in factum. Pierwszą z tych skarg była actio in rem, która miała zastosowanie w tych wypadkach, jeżeli rzecz jeszcze istniała. Nie była ona niczem innem, jak rzeczywistą skargą wydobywczą — rei vindicatio. Skargi tej nie potrzeba było koniecznie opierać na prawie własności prywatnej, lecz wystarczało najzupełniej wykazanie sakralnego charakteru danej rzeczy, żeby już mogło nastąpić odebranie jej i zwrócenie kultowi. W klasycznem prawie rzymskiem nie istniało w stosunku do tych rzeczy żadne prawo rzeczowo, a tylko ogólna piecza państwa. W czasach chrześcijańskich Kościół był uważany za przedstawiciela wszelkich spraw, odnoszących się do kultu i wobec tego posiadał prawo do ochrony rzeczy z kultem związanych, którego dochodził przy pomocy odpowiednich organów swej władzy. W kodeksie justynjańskim znajdujemy tytuł, którego rubryka brzmi: „Ne rei dominicae vel templorum vindicatio temporis exceptione submoveatur" 1). Oznacza to, że przeciwko skardze wydobywczej rzeczy, należących do cesarza lub świątyń nie można przeciwstawiać przedawnienia. Ze słów tych możnaby wyprowadzić wniosek, że może mieć miejsce vindicatio templorum, a co zatem idzie, że świątynie mogą być przedmiotem własności prywatnej. Wniosek ten jednak byłby błędny, ponieważ przytoczony tekst mówi nie o świątyniach, lecz o rzeczach, należących do świątyń i służących do podtrzymywania kultu. Drugim rodzajem skargi, podanej przez konstytucję Justynjana, była condictio. Miała ona zastosowanie w tych wypadkach, jeżeli rzecz dana już nie istniała i chodziło tylko
i) 7, 38.
— 110 —
o pieniężne wynagrodzenie; była ona skargą o cha rak te rze zobowiązaniowym Co do skargi trzeciej—actio in factum, to trudno jest uchwycić myśl prawodawcy i określić, co on pragnął przez nią wyrazić. Prawdopodobnie należy przez nią rozumieć skargę wogóle, w przeciwstawieniu do skargi wyraźnie określonej.
Podobny przepis, rozciągający swoją moc prawną na wszystkie kościoły w państwie, znajdujemy w Noweli 7, której napis brzmi: „De non alienandis aut permutandis ecclesia-sticis rebus immobilibus aut in specialem hypothecam dandis creditoribus, sed sufficere generales hypothecas". Nowela ta pragnie objąć całokształt spraw, dotyczących majątku kościelnego i stworzyć coś w rodzaju kodeksu prawa administracyjnego w tej dziedzinie. Zasadniczym jej przepisem jest zakaz aljenacji nieruchomości należących do Kościoła. Celem przepisów tych, zakazujących aljenacji dóbr kościelnych, było przeszkodzenie uszczuplania majątku kościelnego. Ci zaś, którzy nie stosowali się do nich i brali udział przy aljenacji, byli pociągani do odpowiedzialności karnej. Ponieważ jednak Nowela 7 okazała się niewystarczającą, przeto powstała potrzeba uzupełnienia jej przez nowele inne. Rolę jakby noweli do Noweli 7 spełniają Nowele: 46 „De ecclesiasticarum immobilium rerum ahenatione et solutione" i 54 „...Et ut venerabiles do-mus commutationes faciant adinvicem immobilium rerum de-creto prius interposito, excepta hac maiore ecclesia". W Nowelach tych mamy pewną zmianę przepisów Noweli 7.
Nowele 46 i 54 zostały w następstwie zmodyfikowane przez Nowele 55 i 67. Nowela 55 nosi napis: „Ut de cetero commutationes ecclesiasticarum rerum non fortuite fi ant ad piissimum imperatorem et hoc modo ad alias personas transeant res, sed haec tantummodo fiant ad imperialem do-mum. E t ut liceat perpetuam emphyteusin agi ab oratoriis in oratoria decreto videlicet interposito, excepta hac maiore ecclesia, ne tamen in privatam personam transeat emphyteusis". Nowela 67 zaś nosi tytuł: „Ut nullus fabricet oratorii domum praeter voluntatem episcopi, et ut deputet prius quae circa
— 1 1 1 —
diligentiam et statum fabricati oratorii sufficiant. Et ut episcopi non desint suis ecclesiis. Et de alienatione ecclesia-sticarum immobilium rerum". Do naszego tematu odnosi się tylko ostatnia część Noweli 1).
Z powodu licznych przepisów, wydanych przez Justyn]a-na w kwestji naszej, dawał odczuwać się brak jednolitego aktu prawodawczego, któryby wszelkie wątpliwości usunął i całą sprawę w sposób wyczerpujący przedstawił. Rolę tę spełniła Nowela 120 „De alienatione et emphyteusi et locatione et hy-pothecis et aliis diversis contractibus in universis locis rerum sacrarum". Nowela ta podaje całokształt przepisów prawnych w odniesieniu do naszej materji, a przez to znosi przepisy przeciwne nowel poprzednich. Materjał prawny w niej zawarty jest ułożony w następujący sposób: najpierw jest mowa o kościołach miasta Konstantynopola, potem o innych kościołach, a wreszcie są podane specjalne przepisy dla niektórych kościołów. Cel Noweli tej był ten sam, co i poprzednich, t . j . ochrona nieruchomego majątku kościelnego, środki jednak do tego celu podane są nieco inne. Przepisy podane przez Nowelę 120 są mniej surowe, niż przepisy Noweli 7. I tak czytamy w niej następujące słowa:„De sacris autem vasis competentibus sanctissimae maiori ecclesiae regiae civitatis aut aliis venerabilibus orato-riis domibus in qualicumque loco nostrae reipublicae positis generaliter constituimus, ut non aliter haec vendantur aut sup-ponantur nisi pro captivorum redemptione" 2). Lecz po słowach tych bezpośrednio Nowela dodaje, że jeżeli kościół posiada więcej naczyń, niż do koniecznego użytku potrzebuje, a przy-tem posiada dług, którego z innych środków pokryć nie może, to naczynia niekonieczne może odsprzedać innym kościołom i z kwoty otrzymanej pokryć dług; nie wolno wszakże aljeno-wać rzeczy nieruchomych.
Chociaż wypadek wykupienia jeńców z niewoli stanowił główny wyjątek, zezwalający na aljenację dóbr kościelnych, nie był jednak wyjątkiem jedynym. Spotykamy również inne w y
i) Cap 4 2 ) Cap 10.
— 112 —
padki, które zezwalały na aljenację. Do wypadków tego rodzaju należały: nagląca konieczność (urgens necessitas) i oczywista korzyść (evidens utilitas). Odnośny tekst konstytucji cesarza Anastazjusza tak opiewa: „Propter aliąuam necessita-tem utilitatemąue, quae iisdem religiosis domibus emerserit, prosit iis venditio talis rei vel hypotheca vel permutatio, id est si pretium rei venditae cedat in solutionem debitorum non eorum, quae simpliciter et prout incidit existant, sed quae ex successionibus sive hereditatibus vel ex necessariis utilibus-que causis supra dictarum venerabilium domorum cui incum-bant, vel etiam in adquisitionem emptionemque alius rei, quae utilior iis et magis necessaria sit, vel etiam in renovationem vel curam ipsius domus instantem quaeque magnam dilationem non permittat" 1).
i) C. 1, 2, 17, 1; por, także ZNov. 7, c. 6 § 1 i ZNov. 120, c. 9.
Zeszy t 6-ty; $)r. Stefan Qlaser, O m o c y oboY/iązują-cej t i s t awy karnej pod wzg l ędem czasu. 1921 ,
Z r s z y t 7-my: 3)r. Stefan Qlaser, Kompe tenc ja s ą d ó w p rzys i ęg łych . 1923 , str. 100 . . .. < r . Z ł . 2 .00
Z e s z y t 8-my: 3):. &rzenigsław SDąbkowski, C h a r a k t e r y s t y k a p r a . v a p r y w a t n e g o po l sk i ego . 1923 , str. 77 . Z ł . 2 .00
Z e s z y i 9-ty: S)r. SlHam SBerger, Poczy ta lność zmniej-
Zeszy t 10-ty: <Pro/. ff. 31. 3?okrowskij, Historja p r a w a r z y m s k i e g o . T ł u m a c z y ł K s . Dr , H. In sadowsk i . C z ę ś ć I. Historja ins tytucyj p r a w a publ icznego.
P. 1927, ^^SmKĘBl^^^^^^^^y^i^ jjft C z ę ś ć U. Historja p r a w a c y w i l n e g o . 1928 , str. 294 . Z ł . 8.00
Zeszy t 11-ty: ZKs. 3)r. Di. Unsadozuski, R e s s a c r a e w p r a w i e r zymsk iem. Studjum z s a k r a l n e g o p r a w y r z y m s k i e g o . 1 9 3 1 , ^ĘSmBB^^^SS^^9&^M
B . S E K C J A N A U K S P O Ł E C Z N O - E K O N O M I C Z N Y C H .
Zeszy t 1-szy: ^Jan St. JEewiński, T w ó r c y ekonomji pol i tycznej . 1921, str. 1 r,o •^^SSSĘję^Ęi^ 3 .00
Z e s z y t 2 -g i : 2)r. Sgnacy Czujna, R ó w n o w a g a budżetu h , na tle p r a w a b u d ż e t o w e g o różnych pańs tw. 1924 ,
str. 2 5 2 . . . j B ^ B B P W ^ ^ ^ ^ ^ Z ł - 4 .00 Zeszy t 3-ci: SE. 3)r. Slntoni Szymański, P o l i t y k a s p o -
' l eczna . . 1 9 2 5 , s t r . 448. • ''•-'^^SBBBSM ' ZL S'°° Zeszy t 4-ty: Xeon cWaściszakowski, S t a t y s t y k a . Teor ja
me tody s ta tys tyczne j . 1930 , str. 2 1 6 Ż l . 10 .00
Z W Y D Z I A Ł U N A U K H U M A N I S T Y C Z N Y C H :
Zeszy t 1-szy: 3)r. £%dam 3(rokiewicz, T. Lucret i i C a r i rerum natura L i b e r tertius. 1 9 2 1 , str. 8 1 . '̂ 3^..'.ySS&r! 1.00
Z e s z y t 2 -g i : Stanisław 3?taszycki, E n c y k l o p e d j a nauk pomocn iczych historji i l i teratury po lsk ie j , cz . i .
% ' 1 9 2 2 , str, 2 8 3 . . 'ĘSSBBS^^^^^' 4'°° Z e s z y t 3-ci: 3)r. ZKenryk Caertner, P s e u d o - O r z e c h o w -
okic^-o Ziemianin . T e k s t z 15C5, objaśn ienia jęz y k o w e i h i s toryczne , s łownik . 1922, str. X X V I i 79 Zł . 1.50
Zeszy t 4-ty: ^Mieczysław St. Popławski, Be l lum R o m a -num. S a k r a l n o ś ć wojny i p r a w a r zymsk iego . 1923 ,
i S B M ł > V t I i i 397 . ' . ' (wycz) .
> . - > " ^ Z I N S T Y T U T U P E D A G O G I C Z N E G O : .
Zeszy t 1-szy: 3)r. Zygmunt SKukułski, G ł ó w n e momenty myśl i i b a d a ń p e d a g o g i c z n y c h . 1923 , str. 134 . Z ł . 3.50
Z e s z y t 2 - g i : 3)t. Zygmunt ^Kukulski, Pes ta lozz i w P o l sce na począ tku X I X stulecia. 1930 , str. L i 2 4 8 . Z ł . 10.00