W NUMERZE - PG7 OPOLE · Jednak uczniowie PG 7 nie dali się pokonać i podobnie jak ... do której...

13
Nr 246 2012/13 ze szkolnej ławy 3-4 Przed egzami- nem 6-12 felietony 13-18 sport 23-24 reportaże 22-23 recenzje 18-22 W NUMERZE:

Transcript of W NUMERZE - PG7 OPOLE · Jednak uczniowie PG 7 nie dali się pokonać i podobnie jak ... do której...

Nr 246

2012/13

ze szkolnej

ławy

3-4

Przed egzami-

nem

6-12

felietony 13-18

sport 23-24

reportaże 22-23

recenzje 18-22

W NUMERZE:

Str.2 PG 7 Opole

WSTĘPNIAK

Niecały miesiąc pozostał nam, trzecioklasistom do wyczeki-

wanego i upragnionego egzaminu gimnazjalnego. Wydaje się, jakby-

śmy dopiero wczoraj pierwszy raz przekroczyli mury siódemki, a

tu…, już niebawem, czeka nas pożegnanie z poczciwym gimnazjum.

Tymczasem marzec, poza zmienną pogodą, przynosi nam bardzo

ważny Dzień Kobiet. Czym uszczęśliwić dziewczynę tego dnia?

Kwiaty czy czekolada? Romantyczna kolacja przy świecach czy wie-

czór w kinie? Czego tak naprawdę pragną kobiety? O zdaniu płci

pięknej na temat mężczyzn oraz jej wymagań wobec nich dowiecie

się z felietonu „Męski ród oczami kobiet”. Poza świętem wszystkich

dziewczyn, celebrujemy w marcu również Dzień Liczby . W nume-

rze znajdziecie relację z obchodów tej uroczystości w naszej szkole.

W numerze także reportaż o najnowszych osiągnięciach sportowych

uczniów i recenzje godnych uwagi filmów oraz książek. Wszystkim

uczniom, a w szczególności trzecioklasistom, polecamy zapoznanie

się z metodami aktywnego uczenia. Znajdziecie w nich wskazówki,

jak szybko i skutecznie „wkuć na blachę” cały materiał.

W imieniu redakcji, życzę miłego czytania.

Wiktoria Kurzyna kl. 3c

04/2013 Str.25

Skład Redakcji:

Opiekun: Wojciech Kusek

Redaktor naczelny: Wiktoria Kurzyna

Skład graficzny: Mateusz Wyżliński

News i inne: Justyna Michalska, Hanna Domańska,

Marta Gawron, Kamila Szecówka, Julia Czarnecka, Jagoda

Czarnecka, Zuzanna Pacha, Jędrzej Drygas, Aleksandra

Porada, Nikola Fidler, Michał Kopka, Michał Jędrzejczak,

Martyna Magiera, Jagoda Markiewicz, Mateusz Wyżliński,

Agata Hapanowicz

Korekta: Wojciech Kusek,

Mail: [email protected],

Zebrania składu redakcji: czwartek– 8 lekcja sala 41.

„KLEKS” JEST MIESIĘCZNIKIEM. UKAZUJE SIĘ REGULARNIE JUŻ BLI-

SKO OD 30 LAT. JEST NAJSTARSZĄ SZKOLNĄ GAZETKĄ W POLSCE.

Zapraszamy wszystkich

chętnych do współpracy!

ZAPRASZAMY!

04/2013 Str.24

Życzymy powodzenia na zawodach wojewódzkich!

Wynik końcowy rozgrywek:

1. Publiczne Gimnazjum nr 7 2. Publiczne Gimnazjum nr 5

3. Publiczne Gimnazjum nr 8

4. Publiczne Gimnazjum nr 4

Naszą szkołę reprezentowały:

Ola Kiera, Anna Wróbel, Dominika Wrona, Marta Passon, Wikto-

ria Kurzyna, Karolina Gutka, Magda Ćwiertnia, Ola Krutak, Na-

talia Błachowska, Kamila Kulińska.

Chłopcy również pokazali, na co ich stać. Turniej był bardzo wyrów-

nany. Jednak uczniowie PG 7 nie dali się pokonać i podobnie jak

dziewczyny wygrali.

Wyniki końcowe rozgrywek :

1. Publiczne Gimnazjum nr 7 2. Publiczne Gimnazjum nr 5

3. Publiczne Gimnazjum nr 8

4. Publiczne Gimnazjum nr 4

Naszą szkołę reprezentowali:

Marcin Wacha, Szymon Mielczarek, Łukasz Kucharski, Kacper

Paroń, Łukasz Zych, Julek Chwastek, Mateusz Kantor, Michał

Chu Ngoc.

04/2013 Str.3

MARCOWY DZIEŃ MAMY

W środę - 6 marca zaprosiliśmy na akademię mamy. Dlaczego

w marcu? Przecież Dzień Matki jest dopiero za dwa miesiące –

to pytanie zada sobie na pewno wielu czytelników. Chcieliśmy

pokazać, że Je kochamy nie tylko w dniu Ich święta.

Uroczystość ze-

brała spore grono

widzów. Ucznio-

wie recytowali

wiersze po pol-

sku, i w języ-

kach, których

uczymy się w

szkole – czyli po

francusku, angiel-

sku- według hasła: „Nie ważne w jakim języku – mama zawsze

taka sama”.

Występ zakończył się śpiewem piosenki Violetty Villas – „List do

matki” w wykonaniu uczennic klasy IIF. Jestem pewna, że to wy-

stąpienie, pokazało naszym rodzicielkom, jak bardzo je kochamy.

Karolina Kurkowska - klasa IIF

Ze szkolnej ławy

Str.4 PG 7 Opole

Luty okazał się bardzo pracowitym miesiącem. Poczta walen-tynkowa ruszyła kilka dni przed czternastym. Zbieraniem koloro-wych kartek zajęły się dziewczyny z samorządu szkolnego. Ucznio-wie zapisywali życzenia lub wierszyki dla swoich sympatii. Najwię-cej l i ścików otrzymali uczniowie z klasy IA. 14 lutego nasi gimnazjaliści mogli także zaprezentować umiejętno-ści w „Walentynkowym Konkursie Tanecznym”. Eliminacje odbyły się przy głośnym dopingu widowni, składającej się z klas pierw-szych. Poziom turnieju był bardzo wyrównany i dostarczył wielu emocji. O wynikach konkursu decydowało Jury składające się z 2 uczennic reprezentujących samorząd szkolny oraz Pani Dyrektor Małgorzaty Szafors, Pa-na Grzegorza Labisza i Pani Agnieszki Ciepa-łek. Niewielką ilością głosów w duetach wy-grały: Paulina Bryła i Ala Chmielewska, w solówce najlepiej zapre-zentowała swoje zdolno-ści Monika Kołodziej, a najlepsze noty uzyskała Mini Formacja. Nagro-dę główną, czyli „Puchar Grand Prix”, zdobyła Monika Kołodziej z największą ilością punktów przyzna-nych punktów. Turniej bardzo się podobał. Gratulujemy zwycięzcom!

W tym samym czasie odbyła się zbiórka baterii pod hasłem: "Opole kocha recykling". Akcja przeprowadzana była w 40 miastach w Pol-sce. Nagrodą dla eko-uczniów był symboliczny lizak w kształcie ser-ca, obrazujący, że troska o środowisko powinna składać się z właśnie z drobnych nawyków. Dziękujemy wszystkim uczniom za udział i organizatorom z Koła Humanitarnego. Karolina Kurkowska - klasa IIF

WALENTYNKOWE ATRAKCJE

04/2013 Str.23

Pod koniec mojego wyjazdu, byłam

również w Hotelu Gołębiewski w Wi-

śle. Dzięki temu zregenerowałam się i

nabrałam siły po nartach. Jeśli chodzi

o stronę kulinarną, wypróbowałam

mnóstwo przysmaków. Szczególnie

polubiłam regionalne oscypki i ko-

łacz . Podczas wyjazdu nawiązałam

także nowe znajomości.

Uważam ferie zimowe za wspaniałą okazję do wypoczynku. Każdy z

nas może w tym czasie odpocząć i naładować akumulatory. Zapomina-

my o rutynie i codzienności oraz oddajemy się swoim pasie.

Dominika Walas IIID

Sport

Dziewczęta i chłopcy z Siódemki Mistrzami Opo-

la w Piłce Siatkowej

W dniach 6 i 7 Odbyły się Mistrzostwa Opola w piłce siatkowej za-

r ó w n o c h ł o p c ó w j a k i d z i e w c z ą t .

Zawody odbywały się w bardzo miłej atmosferze. Kilka klas z

Siódemki przyszło kibicować naszej drużynie. Dziewczyny okazały

się rewelacyjnie przygotowane do za-

wodów, perfekcyjnie odbijały każdą

piłkę. Nie dały sobie zabrać ani jedne-

go seta- tym samym wygrywając za-

w o d y .

Jesteśmy bardzo dumni z naszych re-

prezentantów, którzy spisali się na me-

d a l !

Reportaże

04/2013 Str.22

Zimowe szaleństwo w Wiśle

Jestem pewna, że każdy z nas

z utęsknieniem czekał na zi-

mową przerwę. Pozwoliła

nam ona zregenerować się i

nabrać sił do dalszej pracy i

nauki. Jedni z nas lubią wte-

dy leniuchować , a inni spę-

dzać aktywnie czas. Ja wła-

śnie postanowiłam, że w tym

roku dołączę do tej drugiej

grupy.

Kiedy dowiedziałam się , że jadę do Wisły na narty, wprost nie mo-

głam w to uwierzyć. Rodzice tym samym zrobili mi ogromną niespo-

dziankę. Już tylko wyobrażałam siebie jeżdżącą na stoku. Kiedy

przyjechałam, zobaczyłam piękny widok. Prószył delikatny śnieg, a

mróz muskał mi policzki. Pomyślałam, że czeka mnie bardzo udany

wyjazd. Pierwszy dzień spędziłam w ośrodku narciarskim „Klepki”.

Czas mijał szybko i nawet nie zauważyłam , że jeżdżę już 4 godziny.

Warunki były wprost wyśmienite. Wieczorem wraz z moją rodziną

pływałam w basenie olimpijskim w Wiśle. Myślę, że był to niezwy-

kle miły odpoczynek. Kolejne dni również spędziłam na stoku. Ko-

rzystałam z uroków nart oraz pięknych krajobrazów. Odwiedziłam

także galerię Adama Małysza , gdzie podziwiałam jego trofea.

RASIZMOWI MÓWIMY :NIE!

Wiek dojrzewania charakteryzują zaimki : Ja I MY.

Młodzi ludzie skoncentrowani są bardziej na korzyściach

własnych lub grupy, do której należą. Na INNYCH patrzy się

wrogo lub krytycznie. Młodzież narażona jest na przyjmowanie

stereotypów, a od nich już niedaleka droga do rasizmu.

Kiedy mówi się o rasizmie, większość ludzi twierdzi, że

współcześnie nie występuje. Niestety, dyskryminacja rasowa nadal

ma się dobrze- czarnoskórzy uważani są za gorszych od białych.

Za kolor skóry odpowiada melanina, tak samo jak za kolor

oczu. Amerykańska nauczycielka Jane Elliot - w latach

sześćdziesiątych udowodniła niedorzeczność porównywania koloru

skóry, żeby udowodnić wyższość rasy. Przeprowadziła

doświadczenie, w którym podzieliła ludzi według ich koloru oczu,

po czym ci o niebieskim odcieniu poczuli się przez dwie godziny

tak, jak afro amerykanie czują się codziennie. Ludzie biorący udział

w eksperymencie zrozumieli, jakie krzywdy wyrządzają codziennie

czarnoskórym.

04/2013 Str.5

Str.6 PG 7 Opole

Kolejnymi przykładami nienawiści skierowanej do INNYCH

są: age -izm- niechęć do osób w podeszłym wieku, bodyzm- niena-

wiść do osób otyłych lub zbyt szczupłych, piętnowanie mniejszości

religijnych lub seksualnych .

" Uczymy się być rasista-

mi, to znaczy, że możemy

się również nauczyć, jak

nimi nie być.

Rasizm nie jest genetycz-

Przed egzaminem

METODY SZYBKIEJ I SKUTECZ-

NEJ NAUKI

Każdy chciałby osiągać jak najwyższe wyniki przy jak

najmniejszym wysiłku. Okazuje się bowiem, że aby być dobrym

uczniem, wcale nie trzeba spędzać dni i nocy nad książkami czy

też rezygnować z życia towarzyskiego, albo hobby. Jak to zrobić?

Odpowiedź jest bardzo prosta: trzeba nauczyć się uczyć!

04/2013 Str.21

Ponadto przyczyną morder-

stwa nie były płytkie żądze,

jak zazdrość, chęć zdobycia

władzy czy pieniędzy. Yayoi

zrobiła to właściwie dla dobra

zarówno swojego, jak i swoich

dzieci. Dzięki świetnemu opi-

sowi uczuć wewnętrznych bo-

haterki, możemy łatwo ją zro-

zumieć, co sprawia, że nieko-

niecznie potępiamy jej grzech. Autorka wykreowała naprawdę świetne

sylwetki bohaterów. Każdy z nich ma swoje problemy, marzenia i

światopogląd. Życie ani jednego z nich nie stanowi sielanki, co czyni

książkę realistyczną, emanującą ponurym nastrojem. Natsuo poświęci-

ła wiele stron na opis uczuć wewnętrznych swoich bohaterów. Dlatego

rozumiemy, co jest przyczyną ich działań i możemy ułożyć je w lo-

giczną całość. Lektura książki, co z resztą typowe dla kryminałów,

przypomina dużą układankę. Z każdym rozdziałem odnajdujemy kolej-

ny element, a na ostatnich stronach widzimy przed sobą ogromne puz-

zle, złożone z setek części. Podczas czytania towarzyszy nam również

niesamowite napięcie. Ciarki nie raz przechodzą po plecach, a dra-

styczne opisy wzbudzają nawet strach i obrzydzenie.

Lektura książki „Ostateczne Wyjście” stanowi więc nie lada rozrywkę,

a przy tym pokazuje trudy życiowe i prawdziwie zwierzęcą naturę

człowieka, ale również jego siłę. Powyższy tytuł polecam każdemu,

kto tylko ma wystarczająco silne nerwy. Ostrzegam jednak, że napraw-

dę trudno się od tej książki oderwać, więc lepiej zacznijcie ją czytać po

egzaminach, moi drodzy trzecioklasiści.

Wiktoria Kurzyna kl. 3c

04/2013 Str.20

Tokio, lata 90-te XX wieku. Cztery kobiety – Masako, Yayoi, Yoshie i

Kuniko pracują na nocnej zmianie w fabryce, produkującej gotowe

zestawy obiadowe. Ich zajęcie jest monotonne i bardzo męczące oraz

mało płatne. Po wyjściu z obskurnej fabryki każda z bohaterek wraca

do domu, gdzie wypełnia swoje obo-

wiązki domowe. Ponadto ich relacje z

rodzinami są zdecydowanie negatyw-

ne. Zbuntowane nastoletnie dzieci,

niekochający mężowie, długi i proble-

my finansowe. Z każdym dniem sytu-

acja staje się coraz gorsza. Najmłod-

sza z kobiet – Yayoi jest bita i poniża-

na przez uzależnionego od hazardu

męża Kenjiego. Pewnego dnia zabija

go z premedytacją. O pomoc w po-

zbyciu się ciała prosi przyjaciółki z

pracy, które pogrążone w długach, są

gotowe zrobić niemalże wszystko, by

zdobyć pieniądze. Mimo sprytnego

planu, policja dowiaduje się o morderstwie. Kobietom udaje się jednak

oszukać profesjonalnych detektywów i uciec od wymiaru sprawiedli-

wości. Prawdziwym problemem dla nich staje się Satake – członek

mafii, który, będąc głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa

Kenjiego, stracił swój klub i reputację. Znając prawdziwą tożsamość

mordercy, a właściwie morderczyni, postanawia się zemścić.

Książka „Ostateczne Wyjście” jest dość nietypowym krymina-

łem. Całą sytuację oglądamy z punktu widzenia przestępcy, a nie w

oczach genialnego detektywa. Wraz z bohaterami, zamiast odkryć

prawdę, staramy się ją ukryć.

04/2013 Str.7

Ministerstwo Edukacji proponuje programy nauczania, dotyczące naj-

ważniejszych dziedzin nauki. Brakuje jednak działu: Wprowadzenie do

nauki.

W kolejnych latach edukacji w szkole przybywa nam tekstów do prze-

czytania czy też definicji do zapamiętania, tym samym automatycznie

wydłuża się czas nauki. W konsekwencji wielu uczniów traktuje pro-

ces zdobywania wiedzy jako przykry obowiązek. Taki stan wynika z

odziedziczenia przez dzieci tylko jednego stylu uczenia: „kucia na pa-

mięć”.

Mam nadzieję, że z pomocą przyjdzie ten artykuł. Postaram się

w nim opisać alternatywy dla „kucia”, które powinny zdecydowanie

przyśpieszyć proces uczenia się oraz polepszyć jego jakość.

Różne typy osobowości

Każdy z nas jest inny, więc musimy uczyć w odmienny sposób.

Naukowcy podzielili ludzi na 2 kategorie. Pierwsza wynika z analizy

budowy mózgu. Prawa półkula decyduje o wyrażaniu emocji, dlatego

odpowiedzialna jest za artystyczną stronę naszego życia (umiejętności

plastyczne, muzyczne, poetyckie, interpretowanie metafor). Natomiast

lewa rządzi myśleniem logicznym (nauki ścisłe, argumentowanie,

wnioskowanie, pisanie, mówienie) Faworyzujemy jedną z nich, stąd

różnice. Występuje pewien aspekt sporny między różnymi badaniami.

Według jednych naukowców, należy skupić się na swojej dominującej

półkuli i myśleć w wyznaczany

przez nią sposób, natomiast po-

zostali badacze sugerują dopro-

wadzenie do stanu, podczas któ-

rego obie części mózgu będą

pracowały równomiernie, tzn.

były zsynchronizowane.

Druga kategoria odnosi się czte-

rech stylów zapamiętywania.

Ludzie dzielą się na:

Str.8 PG 7 Opole

· wzrokowców

· słuchowców

· dotykowców

· kinestetyków

Wnioskuję, że pierwsze dwie

kategorie nie przysparzają

trudności w ich zrozumieniu,

jednak dwie pozostałe mogą

wydać się nieco trudniejsze.

Dotykowcy zapamiętują głów-

nie wrażenia, aby coś w pełni zrozumieć, często potrzebują do-

świadczenia- dotyku. Za to kinestetycy zapamiętują ruch, oraz po-

trzebują aktywności fizycznej, aby przyswoić wiedzę. Różnicę w

tym podziale dobrze ilustruje przykład spotkania nieznajomej oso-

by. Otóż większość wzrokowców

zapamięta twarz oraz, całkiem możli-

we, że ogólny wygląd otoczenia, w

którym się to wydarzyło. Inaczej bę-

dzie ze słuchowcami, którzy w pa-

mięci zapiszą, o czym rozmawiali z

tą osobą oraz dźwięki otoczenia. Ko-

lejna grupa, czyli dotykowcy, głów-

nie wspominać będą, co czuli w po-

bliżu tej osoby, a kinestetycy - co

robili. Te naturalne skłonności orga-

nizmów można przenieść na płasz-

czyznę kariery uczniowskiej czy w przyszłości zawodowej. Poznać

rodzaj osobowości można poprzez obserwację swoich poczynań.

Gdy posiądziemy informację na temat stylu pracy naszego

mózgu, warto działać zgodnie z zaleceniami, to jest:

04/2013 Str.19

Przepiękne zdjęcia i wręcz

niemożliwe do ukazania na

ekranie obrazy ujawniają, że

miejsca, do których czło-

wiek nie ma dostępu, są naj-

piękniejsze. Moim zdaniem,

film przedstawia jak wiele

zawdzięczamy Bogu i ile

możemy zrobić dla siebie, używając wyobraźni. Film polecam oso-

bom, które wierzą w rzeczy nieprawdopodobne, bo dla nich będzie

on nadzieją na spełnienie pragnień.

Justyna Michalska IIIE

„Ostateczne wyjście” – czyli czego potrafi dokonać

zdeterminowany człowiek

Moje namiętne zamiłowanie do tajemnic i zagadkowych mor-

derstw, a także Kraju Kwitnącej Wiśni skłoniło mnie do przeczytania

powieści kryminalnej pt.: „Ostateczne Wyjście”, znanej japońskiej

autorki - Natsuo Kirino. Dzisiaj przyznaję, że lektura ta należy do

grona książek, o których wolałabym zapomnieć,… aby móc przeczy-

tać je ponownie. Charakterystyczne dla krymi-

nałów niespodziewane zwroty akcji, pełne grozy

opisy morderstw, przestępcy uciekający przed

wymiarem sprawiedliwości. Do tego motywy

feministyczne, mroczne oblicza dużego miasta,

liczne problemy i przeciwności losu, żądze, pra-

gnienia i obawy, a to wszystko pełne niepowta-

rzalnego japońskiego klimatu.

Recenzje

04/2013 Str.18

„Życie Pi” – wspaniała historia o wierze w Boga

Film „Życie Pi”, który na początku tego roku ukazał się w ki-

nach, to niesamowita ekranizacja powieści Yanna Martela w wy-

konaniu Anga Lee. To fascynująca historia o poszukiwaniu Boga

i siebie.

Pi Patel to hindus, który

już w młodości odkrywa

potrzebę wiary. Jego rodzi-

ce są jednak zaniepokojeni,

iż wyznaje kult trzech wy-

znań na raz, lecz wszystko

zmienia się, gdy postana-

wiają wyjechać z Indii i przenieść cały swój dobytek za Ocean. Jako

że są właścicielami jednego z zoo, na statek zabierają wszystkie

zwierzęta. Po sztormie Pi trafia na szalupę ratunkową razem z zebrą,

hieną, orangutanem i tygrysem. Od teraz nastolatek musi zadbać nie

tylko o to siebie, ale także o zwierzęta, co nie jest łatwe. Odkrywanie

prawdy o sobie przychodzi z trudem. Wszystko to, co dzieje się w

trakcie próby przetrwania na morzu, opowiadane jest przez dorosłego

Pi. Jednak prawda ukazana pod koniec tej historii jest zaskakująca i

dlatego mamy szansę wyboru. To, czy chcemy mieć wszystko jasne,

czy wolelibyśmy, aby w życiu było coś, co będzie swego rodzaju za-

gadką, zależy już tylko od nas.

04/2013 Str.9

1. Wzrokowcy powinni ko-

rzystać z pomocy gra-

ficznych (ilustracje, dia-

gramy, filmy) a do swoje

notatki wzbogacać ry-

sunkami, aby w przy-

szłości łatwiej przypomi-

nać sobie ważne infor-

macje.

2. Słuchowcy właściwie

najlepiej czują się w

szkole, lubią słuchać na-

uczyciela i zapamiętywać

wprost z tekstu mówionego. Jednak gdy trzeba uczyć się

z podręcznika, tej grupie zaleca się czytanie na głos tek-

stu lub opowiadanie.

3. Dotykowcom szczególnie trudno przyswoić materiał za-

warty w książkach. Pomocne może okazać się wizualizo-

wanie historyjek z własnym udziałem. Dodatkowo zaleca

się korzystać z usposobienia własnego organizmu do wy-

konywania ruchów dłońmi, a więc wszelkiego rodzaju

szkice w notatkach są

polecane.

4. Kinestetycy powinni

się uczyć, będąc w

ruchu, choć akurat to

może być trudne,

szczególnie w warun-

kach szkolnych. Dla-

tego ta grupa również

musi korzystać z po-

tęgi wyobraźni.

Str.10 PG 7 Opole

Poznanie preferowanego stylu przyswajania informacji to

połowa sukcesu. Następnie warto poznać mnemotechniki. Ta skom-

plikowana nazwa nie oznacza nic więcej jak techniki szybkiego za-

pamiętywania. Wszystkie opierają się na wizualizacji i ogólnie na

szeroko rozumianej wyobraźni. Jest ich tak wiele, że niemożliwym

byłoby omówienie wszystkich w jednym artykule

Najprawdopodobniej najważniejszą techniką jest

„Łańcuchowa Metoda Skojarzeń”. Jej zastosowanie jest bardzo wą-

skie, gdyż ogranicza się tylko i wyłącznie do zapamiętywania kom-

binacji pojedynczych słów, np. listy zakupów. Jednak jej zrozumie-

nie jest dobrym wstępem do zapoznania się z innymi, bardziej za-

awansowanymi technikami pamięciowymi. Przykładowo, mamy li-

stę zakupów:

· chleb,

· mleko,

· banan,

wyobrażamy sobie jak najbardziej absurdalną (mózg bardzo dobrze

toleruje takie rzeczy) historyjkę z ich udziałem. Oczywiście trzeba

wszystko uporządkować, dlatego zaczynamy od osadzenia w naszej

pamięci początku listy, w tym przypadku jest to słowo „chleb”. wy-

obrażamy sobie jak najbardziej absurdalną (mózg bardzo dobrze

toleruje takie rzeczy) historyjkę z ich udziałem. Oczywiście trzeba

wszystko uporządkować, dlatego zaczynamy od osadzenia w naszej

pamięci początku listy, w

tym przypadku jest to

słowo „chleb”. Robimy

to poprzez ożywienie

tego przedmiotu i wy-

obrażeniu go sobie w

przedziwnej sytuacji, np.

skaczącego na trampoli-

nie.

042013 Str.17

W wielu krajach, między

innymi Niemczech i Cze-

chach dubbinguje się

wszystkie, wyświetlane w

kinach ekranizacje. Nad na-

szą Wisłą podkładanie głosu

nie jest, na szczęście, tak

popularne i dokonuje się go

właściwie tylko w wesołych

bajkach dla najmłodszych

widzów.

Napisy?

„Wolę skupić się na filmie, a nie na czytaniu”, „Tych napisów

w ogóle nie widać”, „Znikają, zanim zdążę przeczytać” – tak zapewne

pomyśleli zwolennicy dubbingu i lektora, czytając powyższy akapit.

Nie dla każdego film stanowi dzieło sztuki, podobne do obrazu, który

możemy oglądać w muzeum. Większość z nas chodzi do kina dla czy-

stej rozrywki. Są też widzowie, którzy wolą w większej mierze skupić

się na obrazie, niż na dźwięku. Nie pozwala im na to oglądanie ekranu

kątem oka, podczas czytania napisów. Dlatego, aby zadecydować, któ-

ry ze sposobów tłumaczenia jest dla nas najbardziej odpowiedni, musi-

my odpowiedzieć sobie na pytanie,czym właściwie jest dla nas film i

czego od niego oczekujemy.

Wiktoria Kurzyna kl. 3c

04/2013 Str.16

Przyjemność oglądania

Kompetentny

reżyser w stworzo-

nym przez siebie fil-

mie ma wszystko

„dopięte na ostatni

guzik”. Zarówno

dźwięk, jak i obraz

ekranizacji musi sta-

nowić odzwierciedle-

nie wizji powstałej w

jego wyobraźni. Film

to dzieło sztuki, do-

pracowane przez artystę nawet w najmniejszych szczegółach. Głos lek-

tora, który skutecznie zagłusza wypowiedzi bohaterów, muzykę i inne

dźwięki po prostu niszczy ekranizację. Jest jak szpetny bohomaz na

drogocennym obrazie. Jeszcze gorszą destrukcję przynosi filmowi

dubbing. Wkładanie w usta aktorów innych głosów to brak poszano-

wania dla ich pracy. Polscy artyści mają, co prawda, okazję by podjąć

się tak trudnego zadania jak granie samym głosem i często stają się

sławni właśnie dzięki niemu. Uważam

jednak, że użyczać głosu powinni jedy-

nie postaciom z filmów animowanych,

przeznaczonych dla dzieci. Narysowani

bohaterowie, niestety, nie potrafią się

wysłowić, czego nie można powiedzieć

o profesjonalnych, doświadczonych

aktorach, grających w filmie.

04/2011 Str.11

Przez chwilę wpatrujemy się w

wykreowany przez mózg obraz

chleba skaczącego na trampoli-

nie i następnie przechodzimy

dalej. Na drugim miejscu na-

szej listy znajduje się mleko.

Aby powiązać poprzedni obraz

z nowym słowem, tworzymy

zupełnie nową opowieść. Tym

razem bohaterami staną się

chleb i mleko. Wydaje mi się,

że wystarczająco absurdalnym

pomysłem jest fabuła, w której

„napakowany” chleb podcho-

dzi do butelki z mlekiem i z

całej siły uderza ją, po czym ta

upada. Znowu powtarzamy

kilkakrotne odtwarzanie „filmu” w naszej wyobraźni i idziemy da-

lej. Musimy teraz zapamiętać słowo „banan”, więc tworzymy kolej-

ną opowiastkę, jak się pewnie domyślacie: z udziałem mleka i bana-

na. Być może będzie to butelka mleka płynąca na bananie za moto-

rówką, być może jeszcze coś innego - byle absurdalnego. Właściwie

wszystko zależy od Waszej kreatywności. Po „obejrzeniu” wyima-

ginowanych sytuacji, nasz umysł przestawi się, i gdy tylko przypo-

mnimy sobie pierwszą historyjkę, od razu ujrzymy też drugą i trze-

cią z udziałem naszych wszystkich artykułów spożywczych.

Spróbujcie! Bardzo miło jest uświadomić sobie, że zapamiętywanie

może być frajdą, a na pewno dla was wielkim zaskoczeniem będzie

przypomnienie sobie tej listy po dwóch, trzech dniach, a może i ty-

godniu. Oczywiście listę można wydłużać w nieskończoność, tylko

to wymaga treningu.

Str.12 PG 7 Opole

Wiele kolejnych mnemotechnik jest tylko wariacjami metody

przedstawionej wyżej, np. „System Kształtów Cyfr” polega na

ustaleniu w pamięci swego rodzaju zakładek rozpoznających cyfry

jako przedmioty lub zwierzęta, np. 1 - jako świeczkę, 2 - jako łabę-

dzia, itd. Potem z tych kształtów układamy ponownie powiązane

historyjki i w ten sposób możemy przyswoić daty.

Zachęcam was do własnego poszukiwania ulubionego spo-

sobu zapamiętywania. Wpisując w Google słowo

„mnemotechniki”, mamy dostęp do ich bardzo dużej ilości. Gdyby

kogoś bardzo zainteresował temat, oczywiście może sprawić sobie

odpowiednią książkę.

Wcześniej mówiłem, że mnemotechniki to już ostatni krok

podczas osiągania upragnionego celu. Rzeczywiście, z istotnych

umiejętności, jest to druga i ostatnia. Jednak pozostaje jeszcze mała

czynność, którą już można nazwać przerywaniem wstęgi na mecie

biegu. A rozchodzi się o regularne powtórki. Powtarzanie materiału

znacząco pomaga przenieść go z pamięci krótkotrwałej do długo-

trwałej. Jest to podstawowa czynność, jednak mało kto ma na nią

ochotę. Zdecydowana większość ludzi sukcesu powolutku codzien-

nie dążyła do celu, nie przekładając zaplanowanej pracy na nie-

określone jutro.

Życzę owocnego zapamiętywania

Źródła:

„W jaki sposób uczyć się szybko” - Ricki Linksman

„Efektywna nauka” - Michał Pasterski

Jędrzej Drygas III

04/2013 Str.15

DUBBING_ WADY I ZALETY

Światło, kamera, akcja! W XXI wieku dziesiąta muza jest

najpopularniejszą, przynoszącą największe zyski i najbardziej

lubianą przez ogół społeczeństwa sztuką. Hollywood, blask fleszy,

czarne limuzyny, wielkie premiery i gwiazdy na czerwonym dy-

wanie. A przed tym długa i często męcząca praca na planie. Aby

obejrzeć jej rezultaty, kupujemy popcorn i siadamy w sali kino-

wej. Światła gasną i na ekranie pojawia się film.

Polska VS Świat

Większość oglądanych przez nas produkcji powstaje w in-

nych krajach, głównie Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Polskie kino robi znaczne postępy, ale nie oszukujmy się, efekty spe-

cjalne i animacje komputerowe stoją na wyższym poziomie w zagra-

nicznych filmach. Ponadto, znaczna większość nadwiślańskich ekra-

nizacji, które oglądamy

w kinach, należy do ga-

tunku komedii lub doty-

czy tematyki historycz-

nej, głównie XX wieku.

Z powodu monotema-

tyczności, a także małej

ilości polskich filmów,

częściej podziwiamy dzieła, wyprodukowane na obczyźnie. I tu poja-

wia się problem: inny kraj – inny język. Dialogi i gry słowne mogą

być niezrozumiałe nawet dla najlepszych poliglotów. Dlatego tłuma-

czenie filmów na język ojczysty jest oczywistą koniecznością. Napi-

sy w dole ekranu, polski lektor czy dubbing?

Kobiety chcą być słuchane, traktowane z godnością i szacunkiem.

Co więc przeszkadza nam w mężczyznach?

Po pierwsze: udawanie niezaradności życiowej .

Po drugie: przekonanie mężczyzn o nieomylności

Po trzecie: nadużywanie naszego zaufania

Po czwarte: oglądanie się za innymi kobietami

Po piąte: niedomyślność (mężczyźni nie rozumieją metafor, nie po-

trafią się domyślać, nie wysilą się ani trochę, aby nas pojąć , muszą

mieć wszystko podane jak na tacy, a przecież to logiczne, że czasem

„nie” oznacza „tak”( BARDZO

logiczne- przypis męskiej części

redakcji)

Podsumowując, w XXI wieku

prawo do głosu w wielu kwe-

stiach mają nie tylko mężczyźni.

Kobiety nie pozwalają się ignoro-

wać, ponieważ znają swoją war-

tości i chcą mieć także „głos wła-

dzy”.

Kamila Szecówka i Nikola Fidler IIIE

04/2011 Str.14 04/2013 Str.13

MĘSKI RÓD OCZAMI KOBIET

Mężczyźni często zadają sobie pytanie, co takiego robią nie tak-

OTÓŻ, PRAWIE WSZYSTKO.

Płeć męska, z reguły, nawet

j e ś l i c h c e d o b r z e ,

czyni źle...

Mężczyźni nie pojmują, tak na

przykład, że prosty przekaz:

„wszystko jest w porządku”

oznacza, że tak naprawdę

NIC nie jest w porządku. Nie

zawsze potrafią nas zrozumieć i

pomóc w trudnych chwilach, ale plusem są ich inne atuty. Są przy-

stojni, romantyczni, potrafią oczarować płeć piękną swoim urokiem i

umiejętnością flirtowania.

Czego tak naprawdę pragną kobiety?

Przede wszystkim pragną czułości i empatii, chcą czuć się szanowa-

ne i kochane ze wszystkimi zaletami, jak i wadami. Pragną lojalno-

ści, wierności, uczciwości i oczekują bycia jedynymi w swoim ro-

dzaju; równocześnie wymagają poświęcania uwagi zawsze i wszę-

dzie oraz górowania nad kolegami, grami wideo czy meczami.

Felietony