W numerze - piwniczna.pl filekolejnymi etapami budujemy infrastruktur komunalna w mie cie i na...

28
Pismo Samorządu Lokalnego Piwniczna Zdrój sierpień 2014 rok 24 nr 8 (274) cena 3 zł / Vat 5% nakład 600 egz. l l l l l l Piwniczna Zdrój Łomnica Zdrój Wierchomla Młodów Głębokie Kokuszka Zubrzyk l l l l l l W numerze: W numerze: * Rozwój infrastrukturalny naszej Gminy * Nasz zwi zek z Piwniczn * Krzy na Halach * W Piwnicznej widzi si pi kno... * Dni Piwnicznej /fotoreporta / * Co za lub! * RZ Dolina Popradu nagrodzona * Ch opcy od Tatara * Upalna edycja biegu i marszu Piwniczanki * Po egnanie proboszcza i inne ą ą ż ę ę ż ś ł ż * Rozwój infrastrukturalny naszej Gminy * Nasz zwi zek z Piwniczn * Krzy na Halach * W Piwnicznej widzi si pi kno... * Dni Piwnicznej /fotoreporta / * Co za lub! * RZ Dolina Popradu nagrodzona * Ch opcy od Tatara * Upalna edycja biegu i marszu Piwniczanki * Po egnanie proboszcza i inne ą ą ż ę ę ż ś ł ż Fot. Alicja Paluch Letnie popołudnie nad Popradem Letnie popołudnie nad Popradem

Transcript of W numerze - piwniczna.pl filekolejnymi etapami budujemy infrastruktur komunalna w mie cie i na...

Pismo Samorządu Lokalnego Piwniczna Zdrój sierpień 2014 rok 24 nr 8 (274) cena 3 zł / Vat 5% nakład 600 egz.� � � � � �

Piwniczna Zdrój Łomnica Zdrój Wierchomla Młodów Głębokie Kokuszka Zubrzyk� � � � � �

W numerze:W numerze:* Rozwój infrastrukturalny

naszej Gminy* Nasz zwi zek z Piwniczn* Krzy na Halach* W Piwnicznej widzi si pi kno...* Dni Piwnicznej /fotoreporta /* Co za lub!* RZ Dolina Popradu nagrodzona* Ch opcy od Tatara* Upalna edycja biegu i marszu

Piwniczanki* Po egnanie proboszcza

i inne

ą ąż

ę ęż

ś„ ”

ł „ ”

„ ”ż

* Rozwój infrastrukturalnynaszej Gminy

* Nasz zwi zek z Piwniczn* Krzy na Halach* W Piwnicznej widzi si pi kno...* Dni Piwnicznej /fotoreporta /* Co za lub!* RZ Dolina Popradu nagrodzona* Ch opcy od Tatara* Upalna edycja biegu i marszu

Piwniczanki* Po egnanie proboszcza

i inne

ą ąż

ę ęż

ś„ ”

ł „ ”

„ ”ż

Fot. Alicja Paluch

Letnie popołudnie nad PoprademLetnie popołudnie nad Popradem

Fot.

Dari

usz

om

nic

ki,

Barb

ara

Palu

chow

Przy budowie mostuw Piwnicznej-Zdroju pra-cował jeden z najwięk-szych dźwigów w PolsceTerex Demag CC2800.Jego udźwig wynosi 600ton, długość wysięgnika114m i suma przeciwwagaż 540 ton. Podobno go-dzina pracy tego gigantakosztowała 6000 zł.

D. Łomnicki

W Parku Zdrojowym położono kwietne dywany

Mocowanie łuku konstrukcyjnego

Mały letnikMały letnik

Budowa hali sportowej przy SP nr 1

Rozwój infrastrukturalny aszej Gminyn

3

W zwi zku z ko cz c si kadencj Samorz du

Miasta i Gminy Piwniczna Zdrój warto aszym

Mieszka com przybli y informacje na temat nie

których projektów zrealizowanych przez rz d

Miasta i Gminy

Oto najwa niejsze inwestycje gminne

z ostatniego okresu:

ą ń ą ą ę ą ą

ń ż ć

ą

ż

- n

-

U

.

To wszystko przecie dzieje si w naszej Ma ej Ojczy nie,kolejnymi etapami budujemy infrastruktur komunalna w mie ciei na terenach wiejskich. Zawsze pojawia si jacy malkontenciniezadowoleni z wszystkiego, kwestionuj cy wszelkie decyzjew adz samorz dowych i czerpi cy satysfakcj z destabilizacjiGminy. Ale poni sze zestawienie realizacji inwestycji które ssposobem na osi gniecie zamierzonego celu jakim jest perspektywa otwarcia Piwnicznej Zdroju na turystyk i lepsze jutro. Pozwoli zapozna si z rzeczywistym stanem rzeczy.

Miejsce to sta o si ostatnio jedn z „wizytówek Gminy, jestlicznie odwiedzane przez turystów i naszych mieszka ców. Jest topierwszy prawdziwy kompleks basenowy w Piwnicznej Zdroju.

Przywrócono pierwotn architektur fasady budynku, dobudowano sale widowiskow , zwi kszono liczb pomieszcze u ytkowych, wprowadzono informacje turystyczn i tzw. infomat.

Cieszy fakt, e w opinii wi kszo ci turystów i mieszka cówbudynek ten zlokalizowany w rynku uwa any jest za atrakcyjnyi ciekawy architektonicznie nawi zuj c do historii miasta. Cieszyte fakt, e Dom Kultury nosi imi Pani Danuty Szaflarskiej znakomitej i znanej aktorki i naszej piwnicza skiej rodaczki.

Inwestycja ta zrealizowana zosta a g ównie z my l o naszychmieszka cach ale z tego obszaru korzystaj równie tury ci maj cymo liwo ci sp dzenia tu wolnego czasu. W zgodnej opinii jednychi drugich tereny te zyska y na atrakcyjno ci - s to Park, Amfiteatr,pole namiotowe i kampingowe, przysta kajakowa, boiskowielofunkcyjne.

Zadanie to równie wp yn o na podniesienie atrakcyjno cinaszej miejscowo ci i staje si poma u miejscem licznieodwiedzanym przez mieszka ców i licznych turystów. Powsta ytam cie ki rowerowe, grilowisko i odtworzono okopy z II wojny wiatowej.

Te budynki s u g ównie naszym mieszka com a zw aszczam odzie y, korzystaj z nich równie lokalne stowarzyszenia i smiejscem gdzie podtrzymuje si nasz ludowa kultur i zwyczaje,sprzyjaj integracji rodowiskowej.

Ciesz si te miejsca du popularno ci w ród dzieci i rodziców co daje impuls do tworzenia ich jeszcze w wi kszej ilo cico tez nast pi niebawem np. w omnicy Zdroju i s te ju palny codo pozosta ych wsi i osiedli.

Niew tpliwie inwestycja ta przyczyni a si do polepszeniawarunków handlu tak dla sprzedaj cych jak i kupuj cych, douporz dkowania i estetyki tego zak tka ulicy Rzeszutki i pobliskiego „starego cmentarza .

Dzi ki tej inwestycji ulica ta sta a si pi kna promenada wzd urzeki Poprad. Jest to równie miejsce licznie odwiedzane rzezturystów z uwagi na przysta flisack , 4-gwiazdkowy hotel„Piwniczna - Czarna Owca i pensjonaty tam znajduj ce si .

Inwestycja ta ma du e znaczenie dla miasta i gminy stanowibowiem szlak komunikacyjny i spacerowy tak dla turystów jaki naszych mieszka ców oraz kuracjuszy korzystaj cych z sanatorium „Limba . Jest te wa n ulica dla aszego sztandarowegozak adu pracy „Piwniczanka oraz w przysz o ci mo e stanowicz obwodnicy miasta.

- budowa boiska sportowego w Wierchomli za ok. 270 tys. z- remonty zabytkowej studni na rynku w Piwnicznej za ok.

50 tys. z- remont wiat przystankowych w Wierchomli i Kosarzyskach ok.

20 tys. z- budowa tras biegowych i rowerowych na Obidzy „Czerwone

M aki wraz z zagospodarowaniem polany oraz organizacjazawodów rangi mistrzostw polski w biegach narciarskich za ok.400 tys. z

Trzeba te wspomnie o najwi kszej aktualnie prowadzonejinwestycji na terenie naszej Gminy tj. budowie mostu granicznegoPiwniczna Zdrój / Mniszek nad Popradem prowadzonej przezczesk firm Firesta pod nadzorem Generalnej Dyrekcji DrógKrajowych i Autostrad. Budowane s dwa mosty, rondo, remontowany jest odcinek drogi krajowej i mur oporowy wzd u rzekiPoprad na odcinku Majerz k adka wisz ca.

Ta inwestycja prowadzona jest mi dzy innymi dzi ki staraniom w adz samorz dowych Piwnicznej-Zdroju, Mniszka nadPopradem i Starej Lubowni oraz naszych mieszka ców. Wieloletnie zabiegi i starania nasz wszystkich, liczne apele i petycje dow adz obu krajów przyczyni y si do tego, e nowe przej ciegraniczne wraz z towarzysz ca temu infrastruktura powstaje u nasi wzbogaca nasz rejon turystycznie i gospodarczo.

Te najwa niejsze kosztowo w/w dzia ania doprowadzi yniew tpliwie do poprawy ogólnej atrakcyjno ci Miasta i GminyPiwnicza-Zdrój, zarówno dla kuracjuszy, turystów jak i naszychmieszka ców. Obszar zdrojowo uzdrowiskowy sta si w pe nifunkcjonalnym, kompleksowo zagospodarowanym obszaremrekreacyjno-turystycznym. Inwestycje te wzmocni y gospodarczowizerunek Piwnicznej-Zdroju jako o rodka turystyczno-rekreacyjnego i poprawi y atrakcyjno Naszej Gminy. Pragn zaznaczy , e jednocze nie nie wzros y wydatki na administracj gdynadal Piwniczna Zdrój w kategorii gmin wiejsko miejskichzajmuje w tym roku 2014 miejsce 19 wg. prof. Paw a Swianiewiczaz Uniwersytetu Warszawskiego, który opracowuje te dane dlapotrzeb naukowych i GUS.

ż ę ł źę ś

ę śą

ł ą ą ęż ąą

ęć ę

ł ę ąń

ęą ę ę ń ż

ąż ę ś ń

żą ą

ż ż ęń

ł ł ś ąń ą ż ś ą

ż ś ęł ś ą

ń

ż ł ęł śś ę ł

ń łś ż

ś

ł żą ł ń łł ż ą ż ą

ę ą ęą ś

ą ę żą ś ą śę ś

ą Ł ą ż żł

ą ł ęą ą

ą ą

ę ł ę ę ł żż

ń ąą ę

ż

ń ąż ż ą

ł ł ś ż ćęść

ł

ł

ł

ł

ł

ż ć ę

ęą

ł żł ą

ę ęł ą

ń

ł ł ę ż śą

ż ł łą ś

ń ł ę ł

łś

ł ść ęć ż ś ł ę ż

ł

-- -

ą --

, -

-

-

-”

-” n

.

,

,

.

-

-

-

-

--

- -

- budowa k pieliska na Radwanowie za ok. 6 mln 500 tys. z

- modernizacja Domu Kultury w Piwnicznej Zdroju za ok.

3 mln 900 tys. z

- zagospodarowanie bulwarów nad Popradem i terenów

w oto zeniu Pijalni Wód Mineralnych za ok. 6 mln 500 tys. z

- uatrakcyjnienie szlaku turystycznego Eliaszówka z budo

w wierzy widokowej oraz renowacja i zagospodarowanie

parku W gielnik Ska ki wraz z budow tzw. „wychodni skal

nej za ok. 2 mln 400 tys z

- budowa wietlic wiejskich w Zubrzyku i omnicy Zdroju

za ok. 1 mln 350 tys. z

- plac zabaw dla najm odszych w Kosarzyskach i Kokuszce

za ok. 300 tys. z

- przebudowa i zagospodarowanie placu targowego ko o

rynku w Piwnicznej za ok. 500 tys. z

- odbudowa ulicy G siorowskiego w Piwnicznej za ok.

1 mln 300 tys. z

- remont i odbudowa ulicy Ko ciuszki i muru oporowego

wzd u rzeki Poprad za ok. 7 mln z

Wiceburmistrz Tomasz Kmiecik

ą ł

ł

ł

ą

ę ł ą

ł

ś Ł

ł

ł

ł

ł

ł

ą

ł

ś

ł ż ł

.

.

c .

-

- -

” .

-

.

.

.

.

.

Nale y te wspomnie o innych przedsi wzi ciach troch na

mniejsz skal ale równie maj cych wp yw na wizerunek

aszej gminy tak w oczach mieszka ców jak i odwiedzaj cych

as coraz liczniej turystów tj.:

ż ż ć ę ę ę

ą ę ż ą ł

ń ąn

n

Rozwój infrastrukturalny aszej Gminyn

Mały letnik

Witamy szkoło!

Aktywność obywatelska

4

NOTATNIKOd ponad dekady może-

my decydować, kto będzie rzą-dził naszą gminą - czy z te-go korzystamy?

VademecumAktywności Obywatelskiej

- Dwanaście lat temu weszła w życieustawa o bezpośrednim wyborze wójta,burmistrza i prezydenta miasta. Od tamtejchwili mamy realny wpływ na rozwójwydarzeń w miejscu naszego zamiesz-kania. U progu zbliżających się wyborówsamorządowych, należy jednak postawićpytanie - czy faktycznie uczestniczymyw życiu społecznym i politycznym, korzys-tając z tego prawa i przywileju? - zasta-nawia się Marek Zagórski, Prezes FundacjiEuropejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.

Choć w teorii idea społeczeństwaobywatelskiego funkcjonuje w Polsce odlat 90-tych, to dopiero na początku XXIwieku powstały regulacje prawne, któreumożliwiają sprawne uczestniczeniew społeczno-politycznych inicjatywach.Ustawa o dostępie do informacji publicz-nej, ustawa o działalności pożytku pu-blicznego i o wolontariacie oraz wprowa-dzenie wyborów bezpośrednich na wójta,burmistrza i prezydenta miasta umożliwi-ły nam aktywne angażowanie się w spra-wy obywatelskie.

Jednak, jak wynika z VademecumAktywności Obywatelskiej, przygotowa-nego przez Europejski Fundusz RozwojuWsi Polskiej we współpracy z FundacjąEnergia dla Europy, ponad 68 proc. do-rosłych Polaków nie włącza się w działaniagrup społecznych o takim charakterze.

swo-jego najbliższego otoczenia jest kwestiąkluczową w rozwoju społeczeństwa oby-watelskiego. Jedną z nich może być udziałw wyborach na szczeblu samorządowym,

czy to w formie biernej jako wyborca, czyw czynnej - kandydując z ramienia partiilub z własnego komitetu wyborczego.Takie działania przynoszą realne efekty,w postaci zaufanych i odpowiedzialnychreprezentantów. Co zaskakujące, zgodniez badaniem przeprowadzonym przezInstytut Spraw Publicznych przed ostatni-mi wyborami samorządowymi, okazujesię, że prawie jedna czwarta Polaków niewiedziała, na kogo mogła oddać głos. 37proc. z nich to ludzie młodzi - dlatego wartopodejmować działania, by przybliżyćmożliwe sposoby aktywnego uczestni-czenia w życiu społeczno-politycznym,a dzięki temu świadomie tworzyć zaanga-żowane społeczeństwo - przekonuje Pre-zes EFRWP.

Systematycznie słabnąca frekwencjaw wyborach samorządowych to tylko jednaz niepokojących kwestii. Dodatkowo, natle innych krajów, Polacy rzadko podejmu-ją działania na rzecz innych osób - świad-czy o tym mała popularność wolontariatóworaz niewielka liczba realnie funkcjo-nujących organizacji pozarządowych.

Dosyć często porusza się temat niskiegozainteresowania życiem politycznymwśród społeczeństwa. Bycie aktywnymobywatelem to także działania o charak-terze społecznym, takie jak: zakładaniefundacji lub stowarzyszenia, działalnośćw ramach wolontariatu, decydowanieo wspólnych wydatkach w ramach budżetupartycypacyjnego czy przygotowanie pro-jektu ustawy w ramach obywatelskiejinicjatywy ustawodawczej.

Z publikacji „Vademecum AktywnościObywatelskiej”, czytelnik dowie się jakieinicjatywy może podejmować, by aktyw-nie uczestniczyć w życiu rodzinnego mias-ta czy gminy.

„Vademecum Aktywności Obywatel-skiej” to praktyczny poradnik, pokazującyjak być zaangażowanym społecznie.Dzięki treściom i poradom zawartymw publikacji czytelnik dowie się, jak z roliskutecznego obywatela stać się decyden-tem i jak budować swoją markę osobistą.Publikacja zawiera także informacje po-zwalające wypracować relację z mediamilokalnymi oraz podpowiada, z jakichźródeł pozyskiwać środki na działal-ność obywatelską.

Poradnik „Vademecum AktywnościObywatelskiej” pod redakcją GrzegorzaKądzielawskiego został opracowany nazlecenie Fundacji Europejski FunduszRozwoju Wsi Polskiej oraz FundacjiEnergia dla Europy.

Fundacja Europejski Fundusz RozwojuWsi Polskiej jest organizacją pozarządową,działającą na rzecz rozwoju polskiej wsi.Od blisko 25 lat pomaga zmieniać jejwizerunek oraz aktywnie wspiera rozwójspołeczno-gospodarczy lokalnych społecz-ności na terenach wiejskich. DziałaniaEFRWP skupiają się przede wszystkim nawspieraniu inwestycji z zakresu infrastru-ktury technicznej i rozwoju lokalnychprzedsiębiorstw oraz działaniach społecz-nych skierowanych do osób zamieszkują-cych obszary wiejskie.

Od samego początku istnienia EFRWPaktywnie działa na rzecz edukacji orazwyrównywania szans dzieci i młodzieży,zamieszkujących wsie i małe miasta.

Podejmowanie inicjatyw na rzecz

O EFRWP:

Wi cej informacji na stronie:www.efrwp.pl

ę

Zespół Szkolno-Gimnazjalny w Łomnicy Zdrojuzapisuje kolejne karty nowego roku szkolnego.

Wrzesień, przywołuje ciepłe wspomnienia kończącego się latai dyscyplinuje wypoczęte dzieciaki do powrotu do szkół. Odwrześnia 2014 do czerwca 2015 roku zarówno uczniowie jaki nauczyciele podejmować będą różnorakie szkolne wyzwania.Jedni zmierzą się z własnymi słabościami i podejmą walkę o jaknajlepszy wynik. Inni wykorzystując swój potencjał z łatwościąprzyswoją kolejne tomy wiedzy. Bezsprzecznie jednak wszystkichczeka praca, mniejszy lub większy wysiłek. Nauczyciele odpo-wiedzialnie i z pasją wezmą w swoje ręce los powierzonychwychowanków, bo chociaż tak wiele zmian na przełomie ostatnich

lat każe być elastycznym, a ciche próby manipulacji błądząoświatowymi korytarzami, to jednak prawdziwie powołanemu dotego zawodu człowiekowi pozostaje serce i poświęcenie.

Czy kolejne zmiany w szkolnictwie, zwłaszcza w klasachmłodszych podniosą efektywność działań? Czy nowatorskierozwiązania okażą się strzałem w dziesiątkę? To z pewnością okażesię już za kilka miesięcy. Dziś „darmowemu” eksperymentowiw klasach pierwszych poddani zostają nie tylko uczniowie ale tak-że nauczyciele i rodzice. Trzymamy mocno kciuki za powodzenietych działań i z optymizmem wychodzimy im naprzeciw - dladobra dzieci. Cieszą odnowione, kolorowe sale lekcyjne, cieszyzaangażowanie rodziców. Cieszy wzajemna życzliwość i zgoda.

Życzmy sobie bezpiecznego roku i wzajemnego szacunku,a w obliczu niepokojącego dnia codziennego cieszmy się tym„pierwszym dzwonkiem”, cieszmy się, że zabrzmiał…

Małgorzata Miczulska

Aktywność obywatelska

Witamy szkoło!

Co z pomp ?ą

Rzuć palenie, zanim zaczniesz...

5

NOTATNIK

Sikawka r czna czteroko owa - leciwy stra acki pojazdga niczy - zakupiony w r. 1910 we Lwowie, który przed remontem studni - cysterny by w niej eksponowany, znalaz miejscew remizie OSPw Kosarzyskach

ę ł żś

ł ł-

.

Pierwotnie, sikawka, która nie ma wartości zabytkowej i nie jest objętaopieką konserwatora, miała być przechowana w magazynie remizy OSPw Piwnicznej. Ostatecznie została przekazana OSP w Kosarzyskach. Jak trafiłana piwniczański Rynek?

Do roku 1947 znajdowała się w mieście. Potem po renowacji u kowalskiejrodziny Jarzębaków i podczas „Kolorowych jarmarków” umieszczona nazrębie studni i tam już pozostała. Przewodniczący Rady MiG, prezes OSPw Kosarzyskach twierdzi, że pompa była ciągnięta przez konie leśniczegoMaczyńskiego, a ostatnio była własnością OSP w Piwnicznej. Po gruntownymremoncie (m.in. piaskowanie) ozdobi narożnik ogrodzonego trawnika przyremizie w Kosarzyskach. Może się to stać już jesienią br.

red.

W ubiegłym roku szkolnym uczniowie klas I-III SzkołyPodstawowej w Zespole Szkolno-Gimnazjalnym w ŁomnicyZdroju uczestniczyli w programie edukacji antytytoniowej:„Nie pal przy mnie, proszę”.

Trwające kilka miesięcy działania miały poszerzyć wśród najmłodszych,świadomość szkodliwego działania papierosów. Pośrednio akcja przenosiła sięw środowiska rodzinne, gdzie „wyedukowane” dzieciaki mozolnie przekładałyswoim najbliższym treści przyswojone w szkole. Akcja osiągnęła szerokiwymiar. Były lekcje tematyczne, pogadanki, galerie prac i konkursy. Podczaspodsumowania programu, uczniowie klasy II a, przedstawili inscenizację tema-tyczną: „Ekologia i Petologia”. Mogły ją również obejrzeć zaproszeni rodzice,przedszkolaki i uczniowie klas „O”.

Nie obyło się też bez fachowej prelekcji szkolnej pielęgniarki, p. MariiKulig i ciepłych słów przestrogi p. dyr. Bożeny Maślanki.

Udział uczniów ZSG w Łomnicy Zdroju w programie: „Nie pal przy mnie,proszę”, to jedna z wielu akcji promujących zdrowy i bezpieczny tryb życia.

Chociaż pierwsze szkolne lata nie są dla kilkulatków czasem decydowaniao sobie, to jednak trafność i ważność przekazywanego przez nauczycieli tema-tu ma niewątpliwy wpływ na dokonywanie właściwych wyborów już w do-rosłym życiu.

M.M.

* W ramach Dni Piwnicznej 19-20rzece Poprad

lipca odbyły się naI otwarte mistrzostwa Polski w SUP -

sporcie wodnym, desce surfingowej bez żagla, poru-szającej się przy pomocy wiosła, przystosowanej dopływania z nurtem rzek. Mistrzostwa pod patronatemBurmistrza zorganizował Hotel Piwniczna SPA.* 22 lipca w Nowym Sączu w Komendzie Miejskiej,wiceburmistrz T. Kmiecik uczestniczył w obchodachPowiatowego Święta Policji. 2 policjantów z komi-sariatu w Piwnicznej otrzymało awanse, a kierownikakomisariatu Leszka Więcka uhonorowano odznacze-niem resortowym.* 25 lipca odbyła się 45 sesja rady Miasta i Gminy.* 29 lipca Firesta - czeska firma wykonująca inwes-tycję nowego mostu i przejścia granicznego w Mnisz-ku n. Popradem, zorganizowała na os. Śmigowskiespotkanie z przedstawicielami inwestora - GeneralnejDyrekcji Dróg Państwowych i Autostrad, firm pod-wykonawczych i władz gminnych Podsumowanodotychczasowy przebieg budowy tej kluczowejinwestycji, która właśnie osiągnęła półmetek.* W tym samym dniu burmistrz E. Bogaczyk spotkałsię w domu kultury z piwniczańską młodzieżą, którapod opieką ks. proboszcza K. Czecha organizowałarozgrywki piłkarskie.* 30 lipca w Krakowie w urzędzie wojewódzkim,burmistrz Bogaczyk podpisał umowę o prace zabez-pieczające osuwiska na „Filarówce”.* 1 sierpnia w UMiG odbyła się narada technicznaw sprawie remontu remizy OSPw Głębokiem.* 8 sierpnia w Urzędzie rozmawiano o projekcie bu-dowy wyciągu narciarskiego na terenie Suchej Doliny.Potwierdzono możliwość zmiany w planie zagospo-darowania przestrzennego, umożliwiającej wpisbudowy wyciągu narciarskiego na tym terenie.* 9 sierpnia w starosądeckim Sokole odbyło się sym-pozjum poświęcone rozwojowi Sądeczyzny. Uczest-niczył wiceburmistrz.* 10 sierpnia na błoniach w Starym Saczu bawiono sięna festynie Konkursy sprawnościowe oglądał i nagra-dzał m.in. burmistrz Bogaczyk.* 13 sierpnia w urzędzie Miasta i gminy miało miejscespotkanie robocze, na którym z udziałem wykonawcy,omawiano stan budowy hali sportowo-widowiskowej.Wykonawca zapewnił o prawidłowym przebiegu ro-bót i terminowym zakończeniu inwestycji.* 19 sierpnia władze gminy spotkały się z dyrektoremGDDKiA Andrzejem Kolbkiem, który poinformowało trudnościach po stronie słowackiej w terminowejrealizacji mostu granicznego. Omawiano równieżsprawę przejęcia drogi na Podoloku i ul. Daszyń-skiego przez gminę. Propozycje zostały przyjęte podwarunkiem doprowadzenia tych dróg do odpowied-nich standardów, przed ich przejęciem.* 20 sierpnia na zaproszenie władz samorządowychi MGOK-u przybyła do domu kultury DanutaSzaflarska, by odebrać puchar upamiętniający na-danie DK w Piwnicznej jej imienia.

b

Żeby być starym i mądrym,musisz być najpierw młodym i głupim

Co z pomp ?ą

Rzuć palenie, zanim zaczniesz...

Nasz zwi zek z Piwniczną ą

6

Miniony czas mo emy jutylko wspomina , i ewentualnieprzekazywa potomnym to coprzywodzi pami o naszychnajbli szych.

ż żć

ćęć

ż

,

Sądzę, że wszyscy Polacy - a na pewnonasi rodzice, moi i mojego męża - kochaliswoją ojczyznę, naród polski, i zawsze byligotowi do poświęceń. To o czym napiszęjest o tyle niecodzienne, że miało miejsce10 marca 2014 r. Dopiero w 1972 r.dowiedzieliśmy się naprawdę jak mój śp.teść przetrwał II wojnę światową.

Gdy tematyka rodzinnych rozmówzahaczała o tragiczne zdarzenia wojennemówiono, że ojciec mojego męża był żoł-nierzem Armii Krajowej - ostatni stopieńwojskowy - porucznik ze starszeństwem.W ruchu oporu nosił pseudonim „Szy-mon”. Pełnił - jego zdaniem powinność jakkażdy Polak.

Do czerwca 1972 r. tyle wiedzieli - mójmąż, jego bracia i ja. Mama męża znałaokupacyjną przeszłość, ale skoro bra-kowało dokumentacji, również milczała.Zdarzyło się tak, że brat teściowej pojawiłsię w domu rodzinnym męża z bardzosporym pakunkiem. Może z 10 kg doku-mentów z okresu II wojny światowej. Zna-leziono je starannie opakowane, zamu-rowane w fundamentach rozbudowywa-nego w tym czasie, budynku mieszkalnegow Olszanicy k. Krakowa - okolice lotniskaw Balicach. Po rozpakowaniu okazało się,że większość, to pisemne meldunki porucz-nika „Szymona” do Dowódcy 6 D.P. /-/„Odwet” /-/ „Garda” - (symbolikę prze-pisałam z kopii dokumentu).

Dla jasności należy dodać, że po-rucznik „Szymon” (tak Go już będę na-zywać) w chwili wybuchu wojny był stu-dentem Wydziału Prawa na UniwersytecieJana Kazimierza we Lwowie. Język nie-miecki znał biegle w mowie i piśmie,zawsze przypominając, że powinno sięznać język wroga. W czerwcu 1939 r. zostałpowołany do odbycia ćwiczeń wojsko-wych przy 39 Pułku Strzelców Lwowskichw Jarosławiu. W walkach wrześniowychuczestniczył będąc żołnierzem (ppor.rezerwy) 24 Dywizji Piechoty StrzelcówLwowskich. W rejonie Bircza - Przemyśl,Dywizja została rozbita. Rozpoczęła siędziałalność konspiracyjna. W styczniu1940 r. na terenie powiatu brzozowskiegoi sanockiego był współorganizatorem sze-regów ZWZ. W okresie od lutego do maja1940 r. wielokrotnie przedostawał się naWęgry - także przez Piwniczną - prze-nosząc dokumenty, broń i polecenia.Otrzymał za to odznaczenie KrzyżemVirtuti Militari III klasy. W wyniku dekon-spiracji, w styczniu 1942 r. przeniósł się

z rejonu sanockiego, do pow. krakowskie-go. W Cholerzynie prowadził dwa, a potemtrzy komplety tajnego nauczania, gdzieuczęszczało łącznie 16-tu uczniów, którzydo końca stycznia 1945 r. przed komisjąw Krakowie, zdali małą maturę. Po wojnie,prawie wszyscy uczestnicy kompletówukończyli studia wyższe.

Porucznik „Szymon”, znając język nie-miecki i będąc również dobrym szachistąi brydżystą potrafił tak działać w ruchuoporu, że bardzo często zdobywał infor-macje o planowanych akcjach hitlerowcóww podkrakowskich miejscowościach. Jegomeldunki sprawiały, że często udawało sięprzeciwdziałać tragicznym skutkom po-czynań wroga.

- książeczka wojskowa,- świadectwo ukończenia dywizyjnegokursu podchorążych rezerwy przy 39 p.p„Strzel. Lwów” w czasie od 21 września1937 r. do 01 sierpnia 1938 r. z wynikiemdobrym - kolejność 57/143.- nominacja: Na podstawie upoważnieniaNaczelnego Wodza Wojsk Polskich i Ko-mendanta Sił Zbrojnych Kraju /RozkazKmdta Sił Zbrojnych w Kraju Nr. 78 z dnia20. XI. 1942./ Komendant Okręgu A.K.rozkazem z dnia 15.I. 1945. - nadaje: ppor.„Szymon" - stopień porucznika - ze star-szeństwem - Dowódca 6 D.P. /-/ „Odwet”(pieczęć okrągła ) Dowództwo 6 DywizjiPiechotyA.K. /-/ „G a r d a”.

-

Nie posiadaliśmy nawet ich kopii. Całarodzina była zawiedziona, że nie możemywnukom, prawnukom i dalszym naszymnastępcom przekazać dokumentacji, naokoliczność kim byli ich przodkowie.Z pomocą przyszedł nam URZĄD DOSPRAW KOMBATANTÓW I OSÓBREPRESJONOWANYCH - Archiwumzakładowe.

Na pisemną prośbę mojego męża,w marcu 2014 r. otrzymaliśmy dokumentyopatrzone zapisem, że Archiwum zakłado-we zaświadcza zgodność niniejszego do-kumentu - kserokopii z dokumentem prze-chowywanym.

Z przychylnego nam Archiwum otrzy-maliśmy także dokumenty:

- „MINISTERSTWO OBRONY NA-RODOWEJ - LEGITYMACJANr 40842.

Por. ANTONI INDYK ps. „SZYMON”Oddział AK odznaczony został po raz 1. 2.3. i 4 Medalem Wojska (pieczęć okrągła)MINSTERSTWO OBRONY NARODO-WEJ. Podstawa: Zarządzenie Szefa SztabuGłównego z dnia 1 lipca 1948.

Londyn, dnia 15 sierpień 1948 podpisM. Wałęga”.

- „LEGITYMACJA KRZYŻA ARMIIKRAJOWEJ” Nr 33 319.

INDYK ANTONI ps. „SZYMON”Przydział: A.K. Insp. Krosno Okr. Kraków.Odznaczony został KRZYŻEM ARMIIKRAJOWEJ ustanowionym dnia 1 sierp-nia 1966 roku przez dowódcę A.K. gen.Tadeusza Bora-Komorowskiego, dla upa-miętnienia wysiłku Żołnierza Polski Pod-ziemnej w latach 1939-1945

podpis: Londyn dnia 25/2/ 87.”- „Oświadczenie z dnia 19 września

1972 r. potwierdzone 6 lutego 1973 r. przezPowiatową Komisję Weryfikacyjną dlapracowników inspektoratu i uczniów po-wiatu krakowskiego oraz Polską AkademięNauk - Oddział w Krakowie ul. Sław-kowska 17 - Zespół Badawczy DziejówOświaty w l. okupacji hitlerowskiej 1939-45, że w latach od stycznia 1942 do 1 lutego1945 roku na terenie gromady Cholerzynpow. Kraków, było prowadzone przez Oby-watela mgr Antoniego Indyka /zam.wówczas w Cholerzynie nr. 19/ tajnenauczanie”.

Skłania do wspomnień i zadumy o tych,którzy zginęli z rąk okupanta, ale takżeo bojownikach, którzy nie poddali sięi walczyli o naszą wolność i niepodległość.

Chociaż w wielkim skrócie, przedsta-wiłam udokumentowane losy porucznika„Szymona”.

W ród odnalezionych dokumentówby y:

Wymienione dokumenty, zosta yprzes ane do archiwum Armii Krajo

wej, które w tym czasie mie ci o siw Londynie.

rzesie , to okres pami ci tragicznej przesz o ci naszych rodaków.

śł

łł

ś ł ę

ń ęł ś

W -

Antoni Indyk Szymon w mundurzepodchor ego rezerwy

„ ”ąż

Nasz zwi zek z Piwniczną ą

Gospodarstwo Grucelów po o one wysoko w górach (kierunek Niemcowa - obecnie w pobli uó tego szlaku), stanowi o dla partyzantów tych,

którzy chcieli ukry si przed hitlerowcami, doskona kryjówk . Jan Grucela s u y wszelk pomoc , która w czasie np. przerzutów granicznych,by a nieoceniona.

ł żż

ż ł łć ę

łą ę ł ż ł ąą

ł

-

i--

Wkrótce jego dwaj starsi synowie znaleźli się w partyzantce:Wojciech ps. „Berlińczyk” i Michał ps. „Puchacz”. Młodszy synFranek w roku 1940 został zatrudniony w Warsztatach Kolejowychw Nowym Sączu, dzięki czemu uniknął wywózki na przymusoweroboty do Niemiec.Ale i on poszedł śladami braci i mając zaledwie19 lat w lecie 1942 r. został przyjęty do Placówki AK „Łąka” JanaPolańskiego. Działał pod pseudonimem „Kowalik”. Aresztowanyw sierpniu 1943 r. (donos!), uciekł jednak strażnikom i ukrywał sięw niemcowskich lasach. Razem z leśnymi z oddziały Lisa i Za-wiszy bierze udział w akcji zbrojnej na posterunek Grenzschutzuw Wierchomli, w tragicznej akcji na Witkowskiem (próba odbiciakontyngentu). Wciąż poszukiwany przez gestapo i granatowychpolicjantów, obawiając się „wsypy”, postanawia z bratemWojciechem przedostać się na Węgry, a stamtąd do Polskich SiłZbrojnych na zachodzie.

Internowani w obozie Szbadhiedeeg oczekują namożliwość przedostania się do Korpusu Wł. Andersa.Od swoich (kurierów Podstawskiego i Libra) dowiadująsię o nasilających się partyzanckich akcjach zbrojnychw Beskidzie Sądeckim.

W marcu roku 1944 rozpoczęła się niemiecka oku-pacja Węgier i pobyt obu braci w obozie stał się dla nichniebezpieczny. Wspólnie z innymi internowanymi pos-tanawiają wrócić do Piwnicznej. Będąc już na miejscuBerlińczyk i Kowalik próbują nawiązać kontakt zeswoim dowódcą Lisem. Pomaga im w tym komendantrejonowy AK w Piwnicznej M. Chrząstowski ps.„Ostoja”. Kowalik wspólnie z kolegą (ps. „Laga”)zbiegłym z nim z obozu, spotykają się w nocy z łącz-nikiem Lisa w Piwnicznej i wczesnym rankiem wracająna Hale, by powiadomić Berlińczyka i Ostoję o pozy-tywnym sfinalizowaniu sprawy. Jednak niepokoi ichpodejrzana cisza: nie słychać szczekania psów, a prze-cież są już w pobliżu Bziniaków... (Niemcy organizując

obławy, zmuszali mieszkańców do zamykania czworonożnychstrażników). Intuicja, nakazująca zdwojoną ostrożność nie mylipartyzantów. W okolicach Kamiennego Gronia dostrzegająniemiecką obławę. A tam, na halach, w domu, czeka Berlińczyki Ostoja! Śmiertelne niebezpieczeństwo zawisa nad partyzantamii nad całą rodziną Grucelów. Wyprzedzając obławę, wpadają dodomu i alarmują o niebezpieczeństwie. Uciekają! Berlińczyki Laga górą hali, Kowalik i Ostoja dołem. Rozpętuje się piekło.Strzelanina. Jeszcze kilkanaście metrów i będą uratowani. Jeszczechwila i znikną w lesie...

Nagle Kowalik przewraca się. „...Pewnie się potknął, zmę-czony stracił równowagę...” - myśli Ostoja i natychmiast wraca pokolegę. Podnosi go... Franek umiera mu na rękach. Dobiegająniemieccy żołnierze, Ostoja podnosi ręce, otrzymuje potężny cioskolbą w głowę.

12 lipca 1944 roku tragiczną i serdeczną pamięcią zapisze się nazawsze w życiu rodziny Grucelów. Jest częścią polskiej historii,zatem trwa i w naszej pamięci, ilekroć idąc żółtym szlakiem kuNiemcowej, spojrzymy na skromny krzyż na zboczu.

Barbara Kotarbowa

Informacji o kowaliku i tragicznym zdarzeniu na halach dostarczy mi praca pana Mieczys awa omnickiego pt. mier partyzanta. Historia rodzinna.

--łą ł Ł Ś ć

Krzy na Halachż

7

Dożywianiem uczniów z terenu Miasta i GminyPiwniczna-Zdrój, uczęszczających do Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Piwnicznej-Zdroju zajmie sięstołówka Wiesława Zagaty.

W okresie objętym zamówieniem przewiduje sięzakupienie łącznie ok. 33660 posiłków. Szacowanaliczba dni nauki, w których będą wydawane uczniomposiłki: 187. Szacowana liczba uczniów korzystającychz dożywiania, wynosi: 180 osób.

Gorący posiłek ma się składać z drugiego dania z dodatkiem warzywnym (surówki).Gorący posiłek powinien pokryć ok. 30-35% dziennego zapotrzebowania energetycznegouczniów. Wartość kaloryczna posiłku nie może być niższa niż 900 kcal. W uzasadnionychprzypadkach może dojść do zamiany gorącego posiłku na suchy prowiant (bułka z szynkąlub serem + soczek + owoc, lub drożdżówka + soczek + owoc) i wykonawca każdorazowobędzie o tym informowany przez dyrektorów szkół.

Krzy na Halachż

Posi ki dla uczniówłWalczących było bardzo wielu, ON byłjednym z NICH.

A teraz postaram się uzasadnić, naczym polega nasz związek z Piwniczną.

Chociaż zarówno ja, jak i mój mążjesteśmy rodowitymi krakowianami, tojednak nasz ślub kościelny miał miejsce26 XII 1965 r. w Kościele Parafialnymw Piwnicznej.

Od tego czasu czujemy się równieżpiwniczanami.

Cze ICH pami ci!ść ę

Ewa Indykowa

Fot. F. Kotarba

Rycerz bokserskiego ringu

8

By legend , nie tylko polskiego boksu. Medalista najwi kszych wiatowych imprez, d entelmen ringu. O zmar ym niedawno Zbigniewie Pietrzykowskim z Krystyn Kulej, by oninnego wielkiego pi ciarza Jerzego Kuleja, rozmawia PiotrGulbicki (fragmenty).

ł ąę

ś żł

ą łą ż ąęś

-----

-

Pietrzykowski, mimo że słynął z sil-nego ciosu, nie dążył do nokautowaniasłabszych rywali.

Twórca sukcesów polskich pięściarzy,Feliks Stamm, nie był zwolennikiem siło-wego boksu. Stawiał na taktykę, strategięi psychologiczną inteligencję w ringu,a Pietrzykowski znakomicie się w tym od-najdywał. Rywali traktował z szacunkiem,nie pastwił się nad słabszymi, a fizycznezniszczenie przeciwnika uważał za zaprze-czenie idei sportu. Jednak miewał przez toproblemy. Jeden ze złośliwych dzienni-karzy nazwał go nawet śpiącym rycerzem,co miało odzwierciedlać jego nieagresyw-ny styl walki. Obecność owego redaktorana mistrzostwach Europy w Pradze w 1957roku podziałała na Pietrzykowskiego jakpłachta na byka. Od pierwszego gonguz nietypowym dla siebie impetem ruszył narywala, Czechosłowaka Rudolfa Kuchtę,i znokautował go już w 36 sekundzie. Dwalata wcześniej wyraźnie oszczędzał słab-szego Jugosłowianina, za co publicznośćwygwizdała go, a wtórowali jej niektórzydziennikarze, zarzucając Pietrzykow-skiemu tchórzostwo. Wówczas list do Pol-skiego Radia napisała matka Zbyszka tłu-macząc, że jej syn walczy zgodnie z zasa-dami, które wyniósł z rodzinnego domu.

Rycerskie zachowanie w ringu prowa-dziło do zgrzytów z sędziami, żądnymichleba i igrzysk. Udzielano mu nawetupomnień. Taki „doping” podczas ligowe-go meczu w Kaliszu doprowadził do nie-potrzebnego nokautu. Od tamtej poryPietrzykowski już nigdy nie pozwolił sobąmanipulować, pozostając wierny dewiziefair play.

(...)Pietrzykowski, Zdzisław Paździor, Ta-

deusz Walasek i Leszek Drogosz stanowiliseniorat w hierarchii.

(...)

To było pokolenie wojenne. W sporcie,w boksie, widzieli szansę na zrealizowaniemarzeń o medalu, poznaniu świata, przys-porzeniu Polsce chwały. Sierp za sierp,szczególnie na mistrzostwach Europyw Warszawie w 1953 roku, miał wtedyogromną wymowę patriotyczną. To byłsport ku pokrzepieniu serc.

Asem atutowym w talii Stamma byłPietrzykowski. Jednak nie udało mi sięzdobyć olimpijskiego złota, chociażtrzykrotnie stawał na podium kolej-nych igrzysk.

W Melbourne 1956 roku cała naszaekipa miała pecha. Stamm się rozchorował,a jego prawa ręka, Paweł Szydło, zbytwiernie realizował zalecenia treningowe,co w egzotycznym klimacie i innej strefieczasowej nie zdało egzaminu, doprowa-dzając do przetrenowania. NiemniejZbyszek, wówczas olimpijski debiutant,i tak wrócił z brązem.

Australijskie doświadczenie było bo-lesną nauczką dla Stamma, z którego wy-ciągnięto wnioski na przyszłość - już świe-tlaną, ozłoconą czterokrotnie w Tokio '64i Meksyku '68 (dwukrotnie Kulej orazGrudzień i Kasprzyk).

W Rzymie 1960 roku Pietrzykowskibył o krok od złota. Wytrzymać trzy rundypod grzmotami Cassiusa Claya, znanegopóźniej jako Muhammad Ali, mógł tylko„Pichikoski”, jak wymawiał jego nazwis-ko spiker.

(...)Sam Clay też zapamiętał starcie z Pie-

trzykowskim.Powracał do niego kilkakrotnie w swo-

ich wspomnieniach. Złoty medal, jaki zdo-był na olimpiadzie, okazał się początkiemjego wielkiej kariery. Całe życie darzyłogromną estymą swojego srebrnego prze-ciwnika z Rzymu, zapraszając Pietrzykow-skiego do Londynu i na festiwal filmówsportowych we Włoszech.

(...)

Różni spece mają swoje klasyfikacje.Bohdan Tomaszewski przyznaje ten tytułJerzemu Kulejowi, natomiast Jerzy Zmarz-lik ma jedenastu faworytów w jedenastuwagach, wciąż utrzymując Kuleja w lekko-półśredniej, a Pietrzykowskiego w półcięż-kiej. Co ciekawe, Kulej znalazł się na liściedziesięciu najlepszych olimpijskich bokse-rów wszechczasów ogłoszonej dwa latatemu przez Biblię Boksu, amerykańskimiesięcznik „The Ring”. Z kolei rodzimeśrodowisko pięściarskie, co potwierdzaJerzy Rybicki, ostatni polski mistrz olim-pijski (Montreal '76), jednogłośnie palmępierwszeństwa przyznaje Zbyszkowi Pie-trzykowskiemu. Mimo to plakietka natrumnie, jako najwybitniejszego, żegnałaJerzego Kuleja.

O zmaganiach w ringu wolę czytać,zwłaszcza kiedy relacjonowane są barw-nym językiem takich piór jak BohdanTomaszewski w Polsce czy Chris Kempsonw Anglii. Pojedynki Pietrzykowskiego

oglądnęłam na youtubie, wciąż zamykającoczy przy ciosach i zadając sobie pytanie„jakżeż to wtedy przeżyła jego żona?”.

Jurek Kulej zachwycał się walkamiZbyszka, jego klasyczną posturą, opano-waniem nerwów, porównując go do stylucharakterystycznego dlaAnglików.

(...)

Głównie ze wspomnień i relacji JurkaKuleja. Przyjaźnili się, spotykali i mój ów-czesny mąż zawsze chętnie o tym opo-wiadał. Natomiast osobiście poznałamZbyszka 22 lata temu podczas promocjiksiążek o tematyce sportowej, międzyinnymi „Bij mistrza” Jerzego Zmarzlika.

(...)Po zakończeniu zawodniczej kariery

Pietrzykowski został trenerem.Szkolił swoich następców przez sie-

dem lat najpierw w Wiśle Kraków, a nas-tępnie w macierzystym klubie BBTSBielsko-Biała. Jednak na tym polu tak wiel-kich sukcesów, jakie były jego udziałemjako sportowca, nie osiągnął. To był jużinny narybek, inne pokolenie.

Był przede wszystkim skromnym czło-wiekiem. Według relacji jego żony Haliny,poza sportem nie lubił rozgłosu. Jak sammówił w wywiadzie udzielonym Walde-marowi Lodzińskiemu: „Nie zamierzałemuzdrawiać wielkiej polityki i gospodarki.Od tego są specjaliści z profesorskimitytułami. Chciałem natomiast zadbać o po-ważne traktowanie w naszym kraju kulturyfizycznej. Cięcia budżetowe oznaczaływszak krach tej dziedziny życia. Wie-działem, że dla najlepszych zawodników,przygotowujących się do igrzysk olim-pijskich, pieniądze się znajdą. Ale coz dziećmi i młodzieżą? Przecież już oddawna bije się na alarm. Blisko połowa po-pulacji cierpi na przeróżne wady budowyi postawy”.

Jak zaznacza w w/w wywiadzie byłpraktykującym katolikiem, wychowanymw tradycji chrześcijańskiej, stąd zapewnenie raz przeżył rozczarowanie...

Co tkwiło u podłoża ich sportowychsukcesów?

A kto był najwybitniejszym polskimpięściarzem?

Widziała pani walki Pietrzykow-skiego?

Pani dobrze znała Pietrzykowskiego?

Jak Pietrzykowski oceniał polskąrzeczywistość po 1989 roku?

ZBIGNIEW PIETRZYKOWSKISrebrny i 2-krotny brązowy meda-

lista olimpijski; 4-krotny mistrz i brą-zowy medalista mistrzostw Europy;11-krotny mistrz Polski. W meczachmiędzypaństwowych reprezentacjiPolski stoczył 44 walki, z których wy-grał 42. Walczył w wagach lekko-średniej, średniej i półciężkiej. Po za-kończeniu zawodniczej kariery byłtrenerem, a w latach 1993-97 posłem.

Rycerz bokserskiego ringu

Br zowe Zbyrkad oą ł

Na wst pieę

9

Wiesna, ni? redyk sie nacon. Pogna-limy kierdle na hole - ozgodoł sie JasiekJawor. - W piyrsy wiecór przy watrze, miasttońców i muzyki, powiadam towarzysiom,ze tak dalij być nie moze. Bez co owiecmało? Bez co sie nie opłoco na hole z kier-dlami iść?Ano przycyna jes prosto jak drut.Bacowie, juhasi, honielnicy, owcary nawet- syćko to staro nomenklatura. Cuć niomna kilometr.

- To coz zrobić? - pyto WładekKucowy.

- Trza wybory na holi do samorząduzrobić i syćkik kómunistów wyciepnąć het.

- Jak trza, to trza. Biermy sie, chłopy, doroboty.

I tak bez całom noc przy watrze syćkadyskutowali, krzyceli, ryceli i... nic. Bowysło na to, ze zodyn władzy w ryncewzionć ni moze. Syćka oni razym i kozdyz osobna za kómuny owce paśli.

- Ni ma rady - pedzioł na kóniec Stasek.- Trza piyknie pytać syćkik Jurków,Niesiołków i Maryjanów z Nowego Torguabo z Warsiawy, co by nom na hole poresiuhajów z etosa przysłali. Ale takik, co zakómuny nie paśli. Jesce lepi, zeby mieliodgniotki na mózgu od steropianu. Inacy nabacówkak samorządu nie poskłodomy,a syćka barz fcymy.

- pomocnik juhasa, zwyklemłody chłopiec, śpik, któremu powierzanogłównie zaganianie owiec i gorsze roboty„na bacówce”,

- chłopak postawny, jak malowanie.

Cosik miysnego Ja ka Plewowego,Ad Oculos, Warszawa 1998

ś ś

Słowniczek:honielnik

siuhaj

Ju 11 lat szukamy „dobrych cie ek . Jak tury ci, którzy id wyznaczonym szlakiem, czasem z niego zbaczaj , maj c jednak wciw pami ci, dok d zd aj .

ż ś ż ś ąą ą ąż

ę ą ąż ą

” -

Uczestnicy tegorocznej edycji „Snu o Karpatach”, poeci, trzymają się szlaku, czyligłównego hasła, ale wciąż poszukują własnych ścieżek; własnych inspiracji, własnychoryginalnych pomysłów i ich realizacji w sobie tylko właściwy sposób. I tak Komisjaotrzymuje kilkaset wierszy, spośród których ma wybrać te najlepsze. Jest to nie lada pro-blem, gdyż, po pierwsze, wszyscy kochamy poezję, ale każdy z nas ma inną wrażliwośći inaczej czuje, i odbiera poezję, inaczej ją ocenia; po drugie, dobrych wierszy jest zawszewięcej niż Komisja może zakwalifikować do nagród.

Ostatecznie jednak dochodzi się do konsensusu, wynikiem czego jest ten oto wybórwierszy nagrodzonych i wyróżnionych wielorako. Zebrało się ich trochę, tym bardziej, żeto plon dwu lat. Tak więc w almanachu znajdą swoje wiersze nagrodzeni i wyróżnieniuczestnicy 11 i 12 edycji Konkursu. Są nimi autorzy polscy i spora grupa Słowaków, jesti autor piszący w języku rusińskim.

Organizatorzy też szukają tych „dobrych ścieżek”, zarówno ogłaszając konkurs,organizując wszystkie z tym związane prace, jak i najważniejsze - finał konkursu. Tak więczawarte w tegorocznym regulaminie sugestie co do rocznic wielkich ludzi związanychz górami, zaowocowały utworami poświęconymi M. Karłowiczowi, J. Harasymowiczowi,Nikiforowi, a ślady stóp św. Jana Pawła odnaleźli piszący w Beskidach, Pieninach,Gorcach, Karpatach, Tatrach i zaprezentowali bogactwo refleksji związanych z wędrów-kami, życiem i nauczaniem wielkiego Papieża. To dobra pamiątka roku kanonizacjii przeżyć Polaków związanych z tym oczekiwanym wydarzeniem, to również swoisty hołddla Człowieka, który nie tylko prowadził lud do Boga, ale zmienił bieg naszej historii.

W tym roku nadeszło nieco więcej prac młodych ludzi. Nie było jakiegoś „objawienia”niezwykłego talentu, iskry, ale znalazły się dobre zestawy. Zaś uważny czytelnik dostrzeżerozwój, postęp w pisaniu u niektórych autorów - w ub. roku wyróżnienie, w obecnej edycjiznacząca nagroda. Wierna konkursowi grupa słowacka, w tym roku więcej jak dotąddorosłych, przysyła co roku wiele wierszy, których bez udziału i stałej współpracy PeteraKarpińskiego nie bylibyśmy w stanie właściwie ocenić.

Wydawałoby się, że Konkurs organizowany od lat jako nieodłączna część SpotkańPoezji i Muzyki Gór - Wrzosowiska, które rozsławia nasze okolice w kraju, Konkursw wyniku którego powstało wiele dobrych wierszy o Piwnicznej, Popradzie, okolicznychgórach, powinien być oczkiem w głowie odpowiedzialnych za promocję środowiska. Coza tym idzie, nie powinno być problemów finansowych. Tymczasem to wielkiewydarzenie opiera się na wolontariacie „kulturalnym”, na wielkim zaangażowaniu ludzi,którym chce się nie tylko podejmować różnorodne konieczne prace, ale zabiegać o fun-dusze na nagrody pieniężne, chodzić z kapeluszem, żeby zdobyć fanty na nagrodyrzeczowe; szukać ludzi, którzy przetłumaczą teksty słowackie czy łemkowskie. Na szczęś-cie wśród piwniczan są chętni przychodzący nam z pomocą. Dziękujemy więc wszystkimPaństwu, którzy udzielacie wsparcia, a Paniom Zofii Waxmońskiej (Sikorskiej)z Podolińca i Małgorzacie Kotarbie za przekład tekstów obcojęzycznych.

Państwu bezpośrednio zainteresowanym czyli Autorom nagrodzonym i wyróżnionymgratulujemy i zapraszamy do spotkania w roku 2015 na XVI Wrzosowisku i XII edycjiKonkursu Poetyckiego „Sen o Karpatach”. Zapraszamy wszystkich, którzy widzą i czujągóry, są wrażliwi na ich uroki i…piszą. Wszak nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie wejdziesię na tę dobrą ścieżkę.

M.L.

Protokó obrad Jury Mi dzynarodowego Konkursu Kapel, piewaków i Instrumentalistów Ludowych odbywaj cego si w dniach 25-27 sierpnia 2014roku w ramach 46 Mi dzynarodowego FestiwaluFolkloru Ziem Górskich w Zakopanem.

Serdecznie gratulujemy

ł ꌹ ę

ę

--

Jury w sk adzie: Przewodnicz cy prof. dr hab. Bernard GarajS owacja Cz onkowie mgr Maria Baliszewska Polska, mgr

Halina Maciata Lassak Polska, prof. nadzw. dr hab. ZbigniewPrzerembski, prof. IS PAN Polska, mgr in . Józef Staszel PolskaSekretarz: mgr Joanna Staszak Polska po wys uchaniuprezentacji: 17 ludowych zespo ów instrumentalnych (kapel),8 instrumentalistów ludowych, 9 piewaków ludowych (solistów),14 grup piewaczych przyzna o nagrody regulaminowe w postaciZBYRKADE . Mi o nam donie , e w kategorii grup piewaczych zdoby a

.ł ął ł

żł

łś

ś łŁ ł ść ż ś

ł

: -. : -

- -- - .

- ,

,-

Br zowe Zbyrkad o Grupa piewacza„Piyrogi omnica skie z omnicy Zdrój (Polska)

(wda)

ą ł ŚŁ ń Ł” .

Br zowe Zbyrkad oą ł

Na wst pieęHenryk Cyganik

O dekómunizacyji

10

Łomnickie gimnazjum daje szansęZajęcia wyrównawcze dla uczniów mających problemy z nauką, zajęcia dodatkowe dla zdolnej młodzieży, wsparcie

doradcy zawodowego, wycieczki i nowoczesne pomoce dydaktyczne - to tylko niektóre z zalet realizowanego w Gimnazjumim. mjra Juliana Zubka ps. „Tatar” w Łomnicy-Zdroju projektu „Szkoła Daje Szansę”.

Kolejna tura zajęć rusza we wrześniu 2014 r. Inicjatywa dotychczas spotkała się z bardzo przychylnym przyjęciem ze stronyuczniów, rodziców i nauczycieli.

Pod nazwą projektu „Szkoła Daje Szansę” kryje się kilka działań, które mają na celu wyrównanie szans uczniów pobierającychnaukę w Gimnazjum w Łomnicy-Zdroju na zdobycie lepszego wykształcenia. W indywidualnym przygotowaniu uczniów dowyboru dalszej drogi edukacyjnej wspierać młodzież będzie doradca zawodowy.

- Prowadzone będą indywidualne zajęcia wyrównawcze dla 15 uczniów z największymi problemami. Oprócz tego dla uczniówze średnią poniżej 4,0 przygotowano zajęcia wyrównawcze w ośmiu sześcioosobowych grupach z: matematyki, ICT, biologii,chemii oraz języka polskiego i angielskiego - wylicza Anna Popiela, asystentka kierownika projektu - Będą także zajęcia dlauzdolnionej młodzieży. W ośmiu grupach sześcioosobowych uczniowie będą zgłębiać wiedzę z matematyki, fizyki, biologii,chemii i języka polskiego oraz angielskiego - dodaje.

To jednak nie wszystko. Na terenie szkoły działać będą kółka zainteresowań. Młodzież będzie mogła wypróbować swojemożliwości teatralne, dziennikarskie oraz z zakresu przedsiębiorczości, przyrody i nowych technologii. Zajęcia uzupełnią wyjazdytematyczne do cennych z punktu widzenia historii, kultury i nauki miejsc. Gimnazjaliści przejdą także kurs pierwszej pomocyprzedmedycznej.

Projekt realizowany jest przez fundację Europa + w partnerstwie z Miastem i Gminą Piwniczna-Zdrój w ramach Priorytetu IXRozwój wykształcenia i kompetencji w regionach, Działanie 9.1 Wyrównywanie szans edukacyjnych i zapewnienie wysokiej jakości

usług edukacyjnych świadczonych w systemie oświaty, Poddziałanie 9.1.2 Wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z grupo utrudnionym dostępie do edukacji oraz zmniejszanie różnic w jakości usług edukacyjnych Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.

Fundacja EUROPA + wspólnie z samorządem Miasta i Gminy Piwniczna - Zdrój realizują projekt pn.„Uczmy się uczyć” skierowany do uczniów klas I-III szkół podstawowych- począwszy od naboru do klas pierwszych w roku szkolnym 2014/2015.

Projekt przewiduje:

Opracowanie autorskiego i innowacyjnego programu nauczania pt. „Edukacja dla przyszłości - uczmy się uczyć poznającsiebie i świat” dla edukacji wczesnoszkolnej. Celem programu jest przybliżenie uczniom elementów myślenia naukowegow połączeniu z przekazaniem im umiejętności uczenia się, jako sposobu zaspokajania naturalnej ciekawości świata,odkrywania swoich zainteresowań i przygotowania do dalszej edukacji. Ważnym elementem programu jest rozwijaniewiedzy o kulturze własnego regionu i jej związkach z kulturą narodową i europejską.Opracowanie narzędzi dydaktycznych, które będą uzupełnieniem zajęć, prowadzonych w oparciu o nowy program. Wiele ztych materiałów dostępnych będzie z wykorzystaniem komputerów i sprzętu multimedialnego.Pilotażowe wdrożenie programu w szkołach podstawowych z terenu Miasta i Gminy Piwniczna - Zdrój, począwszy odpierwszej klasy, połączone z doposażeniem placówek w sprzęt komputerowy i materiały dydaktyczne. Zajęcia w oparciu onowy program rozpoczną się już we wrześniu 2014 roku.Upowszechnienie programu na terenie całego kraju, tak aby został on wykorzystany w jak największej liczbie szkółpodstawowych.

Projekt realizowany jest w okresie 01.04.2014-31.07.2015 pod nadzorem Ośrodka Rozwoju Edukacji w Warszawiew ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Projekt jest w 100% finansowany ze środków UE.

„Sen o Karpatach”Sierpień

11

lub ze staropolska stojęczeń skojarzony jest ze sta-nem przyrody, która wyczerpana plonem odpoczy-wa do jesieni.

Miesiąc ten zawdzięcza swą nazwę również sierpowi, którymw dawnych czasach sierpiono, czyli według obecnej nazwy koszo-no zboże. Na ogół jest to okres owocowania. W świecie zwierzę-cym obserwujemy pierwsze odloty ptaków. W południowe stronyodlatują wilgi, kukułki oraz liczne ptaki wodne i błotne. Jaskółkizbierają się w stada, odbywają swoiste „sejmiki” i pod koniecmiesiąca odlatują. Również bociany w pierwszych dniach miesiącastają się samodzielne. Już wtedy zaczynają gromadzić się w stada,by pod koniec miesiąca odlecieć. Cichnie w ciągu tego miesiącaotaczająca nas przyroda. Pojawiają się już czarne owoce dzikiegobzu, na czerwono przyozdabiają się jarzębiny i kaliny. W sadachi ogrodach dojrzewają ostatnie wiśnie, śliwki, letnie odmiany ja-błek i gruszek. Na polach w sierpniu dojrzewa jary jęczmieńi owies. Rolnicy zaczynają przeorywać ścierniska. Kwitnące naczerwono pola gryki powoli zaczynają zawiązywać owoce. Naścierniskach bujnie rozwija się życie. Kwitnie tam ostróżka, ru-mian polny, rdest plamisty, i wiele innych drobnych roślinek.W sierpniu łąki na nowo okrywają się nową zielenią traw. Znowuzaczynają na nich kwitnąć barwne kwiaty - białe, żółte i różowekwiatki koniczyn, żółta komonica, groszek łąkowy, białe złocienie,niebieskie bodziszki i białe świetliki łąkowe. Na polankach, zrę-bach i przecinkach zaczynają dojrzewać jeżyny. W upalne dni lasyupojnie pachną żywicą. W suchych i ubogich lasach sosnowychzaczynają kwitnąć wrzosy, tworząc przepiękne kępy lub wielkielite kobierce. Po deszczach zaczynają pojawiać się grzyby.

Niejednokrotnie zdarza się, że sierpień jest najcieplejszymi najładniejszym miesiącem w roku. Dni stają się wraz z biegnącymczasem coraz krótsze - w ciągu sierpnia dzień skraca się bez małao dwie godziny. Cała otaczająca przyroda obdarza nas w tym mie-siącu swym wybujałym pięknem. Pod koniec miesiąca wyczu-wamy wraz z zapachem grzybów nadchodzącą jesień.

bint

PR O T O K Ó Ł z posiedzenia juryJury (J. Baran, M. Lebdowiczowa, B. Paluchowa, P. Karpiń-ski) oceniło łącznie 147 zestawów 335 wierszy i postanowiłoprzyznać nagrody i wyróżnienia:

Kategoria I (młodzież do l. 20) nagrody rzeczowe

Kategoria II (dorośli) nagrody pieniężne:Nagrodę Główną Grand Prix w wysokości 1000 zł otrzymałaKatarzyna Zychla z Sieniawy Żarskiej

Wyróżnienia rzeczowe otrzymali

Wyróżnienia drukiem:

Przyznano nagrody za zestawy wierszy i otrzymali jeI m ex eguo: Marina Vislocka ze Starej Lubovni; Maciej HenrykModzelewski,II m Barbora Plutova ze Starej Lubovni,III m Zuzanna Maria Danowska z Choroszczy.

Nagrodę specjalną za wiersz inspirowany życiem Jana Pawła IIotrzymała Marcelina Koncewicz z Tęgoborza g. Zuzanna Lorenc.

Wyróżnienia otrzymali: Michalina Kwil Żdżary, VeronikaGresova ze Starej Lubovni, Adam Stefunko z Bratysławy, LudmilaZimmerman-nova z Topolcan.

I m Magdalena Cybulska z Łodzi g. Pinus za zestaw 700 zł,II m Mirosław Kowalski z Mysłowic g. Dziadek Leśny za zestaw500 zł,III m Daniela Sebestova z Popradu 400 zł.

Nagrodę specjalną środowiska twórczego otrzymała AnnaPiliszewska z Wieliczki. Nagrodę specjalną Nadleśnictwa w Piw-nicznej otrzymał Michał Witold Gajda. Nagrodę BurmistrzaKrynicy za zestaw poświęcony osobie Nikifora otrzymała ElaGaloch z Turku. Nagrodę redakcji Znad Popradu otrzymała Bar-bara Elżbieta Witosławska z Gorzowa Wlkp. Nagrodę ProboszczaParafii pw. NNMPw Piwnicznej za wiersz inspirowany Osobą JanaPawła II otrzymała Nina Opic z Rzeszowa. Nagrodę CivitasChristiana Oddział Małopolska za wiersz inspirowany Osobą JanaPawła II otrzymała Urszula Moczyńska-Łodziana z GrodziskaMazowieckiego.Wyróżnienie specjalne Lechosław Cierniak ze Słupska.

: Marosz Krajniak z Bratysła-wy, Nina Kollarova ze Starej Lubovni, Iwo Leszczyński z Byd-goszczy, Kazimiera Janczyk z Kluczy, Bogdan Nowicki ze Świę-tochłowic, Elżbieta Wasyłyk z Trzcianki, Jerzy Fryckowski z Dęb-nicy Kaszubskiej, Edward Marszałek z Krościenka Wyżnego.

Maciej Góraj, Tłuszcz, Tadeusz Dejmekz Płocka, Małgorzata Januszewska z Częstochowy, GrażynaKmita, Mieczysław A. Łyp z Rzeszowa, Jacek Majcherkiewiczz Gorenic, Czesław Markiewicz z Zielonej Góry, Emilia Mazurekz Warszawy, Jakub Mularczyk z Ostrzeszowa, Anna Oliwińska-Wacko,Antonina Sebesta z Myślenic, Bogumił Staszek z Tarnowa,Edyta Wysocka z Miastka, Monika Dziedzina z Piwnicznej-Zdroju.

Komisja stwierdza, że zainteresowanie konkursem rośnie,o czym świadczy duży napływ wierszy z różnych stron Polskii Słowacji. Cieszy też dobry, w większości, poziom nadsyłanychzestawów, jak również bogate, różnorodne inspiracje mieszczącesię w temacie gór. Radość sprawia liczny udział młodzieży słowac-kiej, udział stałych niemal i nowych uczestników Konkursu „Seno Karpatach” z Polski.

W nadesłanym materiale było wiele wierszy godnych uwagii druku. Niestety, nie wszystkie będą mogły się znaleźć w skrom-nym objętościowo wydawnictwie pokonkursowym.

*Czegosierpieńniedowarzy, tegowrzesieńniedoparzy.*Zsierpemw rękuwitać sierpień,wieleuciech,wielecierpień.* Jakipierwszy,drugi, trzeci, taki cały sierpień leci.*Ostatni sierpniazapowiada, jakapogodanapaździernikwypada.*Gdynapoczątkusierpnia skwar trzyma, tonieostrabywazima.*Gdyw dni sierpnia spiekawszędzie, tedydługazimabędzie.*Początki sierpniapogodne,wróżązimy łagodne.*Kiedy sierpieńwrzos rozwija, jesieńkrótka, szybkomija.*Gdyw sierpniuzpółnocydmucha,nastajezwykleposucha.*Kiedy sierpieńprzychodzi, resztazbożazpola schodzi.*Wsierpniugrzmotów wiele,mokrązimęściele.*Wpierwszymtygodniupogodastała, będziezimadługa,biała.* Jeśliw sierpniudni jasne,będąstodołyciasne.

XI edycja międzynarodowegokonkursu poetyckiego

„Sen o Karpatach”

Sierpień

Przysłowia na sierpień

W Piwnicznej widzi si pi knoę ę

12

Pod koniec tegorocznego latawakacyjne drogi zawiodły mnie doPiwnicznej zanurzonej w beskidz-kiezboczaw doliniePopradu.

Przechadzając się w sobotnie popo-łudnie uliczkami miasteczka, zobaczy-liśmy plakat obwieszczający, że nazajutrz,w niedzielne południe 24 VIII rozpoczynasię w domu kultury „Wrzosowisko”, im-preza, której nigdy nie widziałam. Mójmąż, któremu w głowie jedynie pieszewędrówki, zwłaszcza w górach - a ja nie-stety nie mogę mu w nich towarzyszyć -wspaniałomyślnie postanowił dotrzymaćmi w niedzielę towarzystwa. I obydwojenie żałowaliśmy tej decyzji. Jak się do-wiedziałam i zobaczyłam, piwniczańskidom kultury otrzymał niedawno imię zna-komitej aktorki, Danuty Szaflarskiej, którasię tu urodziła.

W niedzielne południe sala widowi-skowa zaczęła się powoli zapełniać. Z poś-lizgiem kwadransa na estradę weszły dwiepanie, które były prowadzącymi całą im-prezę. Pierwsza z nich ubrana była w ko-lorowy strój góralski, druga zaś, w towa-rzystwie pląsających dziewczynek-motyl-ków wrzosowych, w elegancką, zwiewnąi powłóczystą lila kreację i takiż kapelusz,co świetnie nawiązywało do nazwy impre-zy. Były to, jak się później dowiedziałam:pani Wanda Łomnicka-Dulak i pani Bar-bara Paluchowa, których poezja jest miznana. Pani Wanda świetnie władając gwa-rą górali popradzkich zapowiadała kolejneczęści Wrzosowiska. Obu Paniom towa-rzyszyły cztery „motylki”, kolorem swoichstrojów zbliżone do jesiennych wrzosów.

Podsumowania edycji konkursu doko-nał znany poeta z Krakowa Józef Baran.Powiedział m.in.: Piwniczna stała się sto-licą poezji i liryki. Każdy wiersz jest jasno-widzeniem poetyckim, w sensie zaglądaniaczłowiekowi do jego duszy i serca. W po-

ezji liczy się również głębsza refleksjai oryginalność. Niezwykle istotną kwestiąjest także i to, aby wiersze były osobiste.W tegorocznej edycji konkursu, pojawiłysię nowe tematy m.in. wiersze nawiązującedo twórczości Jerzego Harasymowicza,który w górach bywał i o nich pięknie pisałoraz do wielkiej postaci Jana Pawła II - teżobywatela gór, do twórczości MieczysławaKarłowicza, czy słynnego krynickiegoNikifora. - Ta paleta nowych tematów uroz-maiciła treści zawarte w poezji Piwniczna,która od tylu lat organizuje wspomnianykonkurs stała się, co warto podkreślić,stolicą wrażliwości poetyckiej na przyrodę.Dlatego dobre jest to, że w Piwnicznejwidzi się to piękno i pięknie się o nim pisze.

Nastąpiło ogłoszenie wyników XI edy-cji konkursu poetyckiego Sen o Karpa-tach” w 2 kategoriach. Następnie nagro-dzeni i wyróżnieni poeci, zarówno polscyjak i słowaccy czytali swoje nagrodzonewiersze. Nie wszyscy mogli się stawić poodbiór nagród, ale i tak było ich kilka-naścioro. Obecni na sali wszystkich nagra-dzali rzęsistymi brawami, a liliowe mo-tylki” każdego z poetów obdarowywałybukiecikiem wrzosów. Ku memu zadowo-leniu, a wręcz zachwytowi, wiersze po-święcone były moim ukochanym góromi górskiej przyrodzie. Największy aplauzi radość słuchaczy wzbudził pan EdwardMarszałek, który parafrazując fragmentnaszego poematu narodowego, stylistykęi trzynasto-zgłoskowiec wieszcza AdamaMickiewicza, odczytał nie nagrodzonywiersz, ale zupełnie inny pt. Czas nam krze-wić polskie krzewy. Dedykował go paniBarbarze Paluchowej, pomysłodawczyniOgrodu Polskich Krzewów w Piwnicznej.Następnie pani Maria (Lebdowicz) zapre-zentowała pokonkursowy almanach.

Drugą część - poprzedzoną przerwą nasłodki poczęstunek (kawa, herbata i pysznedomowe ciasta) - wypełnił swym wystę-pem sądecki bard i gitarzysta Rafał Gon-

dek. Zasłuchaliśmy się i zadumali nad zna-nymi i nieznanymi piosenkami, wraz z mu-zykiem spoglądając na świat inaczej”.

Część trzecia wraz z solidniejszympoczęstunkiem miała się odbyć w plenerze,w parku, ale niełaskawa aura nie pozwoliłana to. Wszyscy zostaliśmy na miejscu. Po-sililiśmy się wspaniałym żurkiem, kiełbas-kami z grilla, pierożkami kapuśniaczkamii pysznymi małosolnymi ogórkami. Takpokrzepieni wróciliśmy po ok. godzinie dosali widowiskowej, gdzie tłum robił się co-raz gęstszy. Obydwie panie prowadząceimprezę, zapowiedziały koncert pt. Dymikocioł Karpat, w którym miały wziąćudział: rusnaccy instrumentaliści ze StarejLubowni, słowacki zespół muzyczno-taneczny Plavcanka” z Plavca i zespół gó-rali z Piwnicznej Dolina Popradu”. Pokoncercie dowiedzieliśmy się, że obydwazespoły wystąpiły w okrojonym składzie.Moim zdaniem nie miało to wpływu najakość występów. Zarówno repertuar, jaki wykonanie wzbudziły nie tylko mój, aletakże całej widowni zachwyt. Na koniecpragnę wymienić, moim zdaniem znako-mitych młodych czy nawet bardzo mło-dych solistów: Weronikę (motylka) z Piw-nicznej, która bez akompaniamentu pięk-nym czystym głosem zaśpiewała piosenkęłemkowską; młodziutkiego Słowaka - Rus-naka... śpiewającego solo z towarzysze-niem akordeonu cztery rusińskie piosenki;Kasię, chybna Sikorską o pięknym, moc-nym, typowo góralskim głosie. Imprezie odpoczątku do końca towarzyszyła muzykamłodych pań: Magdy i Natalii, która zaś-piewała dwie bluesowe piosenki.

Uzupełnieniem liliowej scenografiibyła wystawa, głównie pasteli, autorstwapani Barbary Paluchowej.

Spędziliśmy sześć godzin na wspaniałej,uromaiconej jeśli chodzi o program, impre-zie.Mimo niepogody był to pięknydzień.

„„

Cecylia Wo oszyn Krakówł ,

W organizacji jubileuszowego XV Wrzosowiska wsparli nas:Fundacja Sądecka - sponsor almanachu pokonkursowego „Szukam dobrychścieżek”,Lasy Państwowe - Regionalna Dyrekcja w Krakowie - fundator nagrody Grand Prixdla najlepszego poety i patronat,Nadleśnictwo Piwniczna-Zdrój - fundator nagród rzeczowych,

Bank Spółdzielczy w Piwnicznej-Zdroju - fundator II nagrody i sponsor noclegów,Agencja Wydawnicza WiT w Piwnicznej-Zdroju,Parafia pw. NNMP w Piwnicznej-Zdroju,Oddział Civitas Christiana w Krakowie.

FARM-BUD A.M. Ordyniak - Piwniczna-Zdrój,

F.H.U. DOR-PAW, Dorota Pawlikowska - Piwniczna-Zdrój,

Delikatesy Centrum” - Piwniczna-Zdrój,Sklep Spyrka” w Piwnicznej-Zdroju,Sklep PP Kisielowskich,Sklep p. Rozalii Buczek,Kiosk z pamiątkami p. Jolanty Szczepanik,Wytwórnia serów oscypków Krężoł” w Bereście.

M ę ą ”,G ą

Ś

„Piwniczanka” Spółdzielnia Pracy - fundator nagród pieniężnych i rzeczowych,

„Ultrek” - Sklep Sportowy w Łomnicy-Zdroju,

„„

„„ ”.

Firmy:

Patronat medialny:iesi cznik i portal int. S deczaninazeta samorz du lokalnego Znad Popradu

Organizatorzy: MGOK w Piwnicznej-Zdroju, MG Biblioteka Publicznaw Piwnicznej-Zdroju, rodowisko Twórcze Piwniczna-Zdrój

Wszystkim Wspomożycielom - Przyjaciołom Międzynarodowego Spot-kania Poezji i Muzyki Gór „Wrzosowisko” serdecznie dziękujemy.

W Piwnicznej widzi si pi kno i pi knie si o nim pisze...ę ę ę ę

Weronika śpiewałemkowską piosenkę

Plavcanka

Prezentacja strojugóralki nadpopradzkiej

Fot. A. Wołoszyn, A. Paluch, A. LebdowiczWrzosowiskowicze

Weronika śpiewałemkowską piosenkęWeronika śpiewałemkowską piosenkę

PlavcankaPlavcanka

Prezentacja strojugóralki nadpopradzkiejPrezentacja strojugóralki nadpopradzkiej

Maria Lebdowiczowaprezentuje almanach

W. Łomnicka-Dulak, B. Paluchowa i wrzosowe duszki Poetka ze Słowacji odbiera nagrodę od K. Tomasiaka i J. Barana

Święto Pieroga

Projekcji filmu „Pora umierać”Spektaklu „WYSOCKI” w wykonaniu Edwarda Linde-LubaszenkoProjekcji filmu „Skarb” - kino pod gwiazdamiKoncercie Orkiestry Dętej OSP „Podhale”Występie „Małych Piwnicoków”Pokazie tańca breakdance (grupa z Piwnicznej-ZdrojuKoncercie „Wiolinek” i „Półnutek”Uroczystości nadania imienia Danuty Szaflarskiej MGOKw Piwnicznej-ZdrojuProgramie - muzyka z filmu „Zakazane piosenki”Małopolskim Pikniku Europejskim (sobota, niedziela)Występie ZR „Dzieci Łomnicy”Konkursie wiedzy o „Tesco”

Programier dla dzieci „Tęczowa kraina”Występie Kapeli Rodzinnej „Błankowiany”Konkursie ROLBUD-INSTALBiesiadzie śląskiejWystępie Kapeli Góralskiej „HOWERNA”Zawodach wędkarskich nad PoprademBiegu i Marszu „Piwniczanki”Koncercie Szkolnej Orkiestry Dętej z Piwnicznej-ZdrojuWystępie Kapeli Podwórkowej „Rzeszowskie Wiarusy”Występie grupy młodzieżowej SHADERIANKoncercie Orkiestry Mandolinowej „ECHO”Występie RZ „Dolina Popradu”ABBA SHOWKoncercie Covery zespołu Boney M.

Cały czas trwał kiermasz rozmaitości, konkursyi zabawy, serwowano potrawy regionalne.Do wspólnej zabawy zapraszamy za rok!

Projekcji filmu „Pora umierać”Spektaklu „WYSOCKI” w wykonaniu Edwarda Linde-LubaszenkoProjekcji filmu „Skarb” - kino pod gwiazdamiKoncercie Orkiestry Dętej OSP „Podhale”Występie „Małych Piwnicoków”Pokazie tańca breakdance (grupa z Piwnicznej-ZdrojuKoncercie „Wiolinek” i „Półnutek”Uroczystości nadania imienia Danuty Szaflarskiej MGOKw Piwnicznej-ZdrojuProgramie - muzyka z filmu „Zakazane piosenki”Małopolskim Pikniku Europejskim (sobota, niedziela)Występie ZR „Dzieci Łomnicy”Konkursie wiedzy o „Tesco”

Programier dla dzieci „Tęczowa kraina”Występie Kapeli Rodzinnej „Błankowiany”Konkursie ROLBUD-INSTALBiesiadzie śląskiejWystępie Kapeli Góralskiej „HOWERNA”Zawodach wędkarskich nad PoprademBiegu i Marszu „Piwniczanki”Koncercie Szkolnej Orkiestry Dętej z Piwnicznej-ZdrojuWystępie Kapeli Podwórkowej „Rzeszowskie Wiarusy”Występie grupy młodzieżowej SHADERIANKoncercie Orkiestry Mandolinowej „ECHO”Występie RZ „Dolina Popradu”ABBA SHOWKoncercie Covery zespołu Boney M.

Cały czas trwał kiermasz rozmaitości, konkursyi zabawy, serwowano potrawy regionalne.Do wspólnej zabawy zapraszamy za rok!

DNI PIWNICZNEJ /fotoreportaż/

Podczas Dni Piwnicznej,które trwały od 16 do 20 lipcamogliśmy uczestniczyć w:

Święto PierogaŚwięto PierogaZawody w dkarskieo puchar Dyrektora MGOK

ę

Co za ślub, co za wesele!

Rywalizacja w dkarska: kto, ilei co z wody wyci gnie, odby aw dniu Dni Piwnicznej.

BAS

ęą ł się

drugimSpośród 17 biorących w zawodachwędkarzy 6 kolejnych miejsc zajęli:I m. -Antoni SzkaradekII m. - Jan ZiębaIII m. - Marian DługoszIV m.Andrzej TokarczykV m. -Andrzej ŻytkowiczVI m. -Andrzej Kolasa.

Puchar, nagrody i dyplomy wrę-czali: dyr MGOK J. Janur oraz prze-wodniczący koła wędkarskiego panPorębski.

Fot Barbara Paluchowa,Antoni ebdowicz

.L

Projekcji filmu „Pora umierać”Spektaklu „WYSOCKI” w wykonaniu Edwarda Linde-LubaszenkoProjekcji filmu „Skarb” - kino pod gwiazdamiKoncercie Orkiestry Dętej OSP „Podhale”Występie „Małych Piwnicoków”Pokazie tańca breakdance (grupa z Piwnicznej-ZdrojuKoncercie „Wiolinek” i „Półnutek”Uroczystości nadania imienia Danuty Szaflarskiej MGOKw Piwnicznej-ZdrojuProgramie - muzyka z filmu „Zakazane piosenki”Małopolskim Pikniku Europejskim (sobota, niedziela)Występie ZR „Dzieci Łomnicy”Konkursie wiedzy o „Tesco”

Programier dla dzieci „Tęczowa kraina”Występie Kapeli Rodzinnej „Błankowiany”Konkursie ROLBUD-INSTALBiesiadzie śląskiejWystępie Kapeli Góralskiej „HOWERNA”Zawodach wędkarskich nad PoprademBiegu i Marszu „Piwniczanki”Koncercie Szkolnej Orkiestry Dętej z Piwnicznej-ZdrojuWystępie Kapeli Podwórkowej „Rzeszowskie Wiarusy”Występie grupy młodzieżowej SHADERIANKoncercie Orkiestry Mandolinowej „ECHO”Występie RZ „Dolina Popradu”ABBA SHOWKoncercie Covery zespołu Boney M.

Cały czas trwał kiermasz rozmaitości, konkursyi zabawy, serwowano potrawy regionalne.Do wspólnej zabawy zapraszamy za rok!

Zdjęcie z archiwum MCK Sokół

Fot. Dariusz Łomnicki

Uroczyste spotkanieWczesnym popo udniem

20 sierpnia br. w piwnicza skimDomu Kultury go ci a DanutaSzaflarska.

łń

ś ł

Czy go ci a? Raczej by a u siebie,poniewa w lipcu dom kultury w Piwnicznej-Zdroju otrzyma imi urodzonejw lutym 1925 r. w Piwnicznej Kosarzyskach tej znakomitej aktorki.

Podczas kameralnego spotkania przew.Rady Miasta i Gminy Adam Musialskiodczyta tre uchwa y Rady Miasta i Gminy w tej sprawie. W krótkich lecz zarazembardzo ciep ych i serdecznych s owachzwróci si do Pani Danuty burmistrzEdward Bogaczyk.

Aktorka i kilka towarzysz cych Jejosób z kr gów teatru, w którym, pomimouko czenia 99 lat, pracuje na pe nymetacie, obejrzeli multimedialny fragmenturoczysto ci nadania im. D. Szaflarskiejdomu kultury, jaka odby si podczastegorocznych Dni Piwnicznej.

M odziutkie góralki: Justyna i Karolinaz RZ „Dolina Popradu oraz cz onek kapelizespo u Tymoteusz piewali i grali dla PaniDanuty. A Ona obdarowana pami tkowymszklanym pucharem, w którym zmie ci oby si z pewno ci 100 ró (Pani Danuta100 lat uko czy w lutym 2015 r.), bukietem s oneczników i koszyczkiem z miejscowymi smako ykami, nie kry a rado cii wzruszenia.

Uroczyste spotkanie z Danut Szaflarsk zorganizowa o kierownictwo MGOK-uw Piwnicznej-Zdroju.

ś ł łż

ł ę

ł ść ł

ł łł ę

ąę

ń ł

śłą ę

łł

ł śą

ś łę ś ą ż

ńł

ł ł ś

ąą ł

-

- -

-

-

--

-

Tekst i fot. BAS

„ ”Dolina Popradu nagrodzona

Słowiki czy skowronki z Piwnicznej

17

Zdobywczynie Złotego Sło-wika w 2011 roku - żeńska grupaśpiewacza „Dolina Popradu”, pokolejnych laurach (I m) na tego-rocznej DRUZBACCE w Pode-grodziu, zostały zakwalifikowanedo występu na Sabałowych Ba-janiach wraz z instrumentalistą- Edwardem Grucelą, solistką- Katarzyną Sikorską.

Tym razem wyst pi y w sk adzie:Maria Sikorska, Ewelina Nosal, KamilaKulig, Genowefa Bogaczyk, JoannaPrzybycie , Wanda omnicka-Dulak. Jakczytamy w protokole posiedzenia komisjioceniaj cej przes uchania konkursowe,odbywaj ce si w ramach FestiwaluFolkloru Polskiego 48 „Saba owe Bajaniaw Bukowinie Tatrza skiej, które odby y siw dniach 13 17 sierpnia 2014 r.

mgr AleksandraBogucka etnomuzykolog, drArtur Czesak

j zykoznawca, mgr Benedykt Kafeletnograf, mgr Dorota Majerczyk etnolog,dr hab. Stanis aw W glarz antropologkulturowy, po przes uchaniu i gruntownejocenie zgodnie z kryteriami okre lonymiw regulaminie - 185 punktów programu wewszystkich konkursach i kategoriach regulaminowych, w tym: 47 gaw dziarzy (33doros ych, 3 m odzie owych, 11 dziecicych); 50 instrumentalistów (30 doros ych,

16 m odzie owych, 4 dzieci cych); 41piewaków solistów (31 doros ych, 6 m o

dzie owych, 4 dzieci cych); 41 grup piewaczych (31 doros ych, 6 m dzie owych,4 dzieci cych), 2 dru bówi para pytacyoraz 3 starostów weselnych z województw:ma opolskiego, podkarpackiego, l skiego, wi tokrzyskiego, lubuskiego, ódzkiego, wielkopolskiego, mazowieckiegoi podlaskiego, postanowi a przyzna nagrody i wyró nienia: (pe ny tekst na stronieBCK Bukowina, ja przytocz tylko miejscaPiwniczan).

spo ród o miu równorz dnych pierwszych miejsc, wraz z duymi spinkami góralskimi i nagrodami

pieni nymi w wysoko ci po 500 z , otrzyma z Piwnicznej-Zdroju(róg pasterski, okaryna, wrzeszczak),

spo ród siedmiu równorz dnych drugich miejsc wraz z nagrodami pieni nymi w wysoko ci po 200 z otrzyma a

z Piwnicznej-Zdroju.

z Piwnicznej-Zdroju, za wybitn prezentacj pie ni.Nasze piewaczki pod kierunkiem Marii

Sikorskiej - zaprezentowa y 3 pie ni: A ftóro panna po ciwo ( piewan dawniej przezzespó , obecnie wzbogacony o zwrotki przekazane niedawno przez 95-letni mieszkank Kokuszki podczas wywiadu przeprowadzanego przez cz onków zespo u), W cornym losku otosek siado (tekst z 1908 roku odnaleziony w zapiskach muzealnych)ipie :W ogródecku li cie rwa a.

Komisja z zadowoleniem stwierdza, e w bie cym rokuw „Saba owych Bajaniach wzi o udziabardzo wielu wykonawców z obszaru ca ejPolski. Poziom wykonawczy w poszczególnych konkurencjach by wysoki, dobórrepertuaru i charakter wykonawczy zgodnyz tradycj w asnego regionu. Na uwagzas uguje udzia w 48. „Saba owychBajaniach wielu zdolnych instrumentalistów, którzy prezentowali gr na ró norodnych instrumentach, a zw aszcza pasterskich. Mamy nadziej , e w kolejnychlatach pojawi si wi cej uczestnikóww konkurencjach: pytacy, dru bów i starostów weselnych.

Gratuluj c kolejnego sukcesu godzi siprzypomnie , e jest to owoc nie tylkotalentu, ale i wytrwa ych wicze i nieustaj cych poszukiwa repertuarowych, a przede wszystkim wieloletniej mi o ci donadpopradzkiej polnej piywki. W a niepolnej piywki, st d tytu czy w Piwnicznejpiewaj s owiki czy skowronki ?

Ceremonia wr czenia nagród. Przedstawicielki grupy: Wanda omnicka-Dulak, Genowefa Bogaczyk, Kamila Kuligi solistka Katarzyna Sikorska

ą ł ł

ń Ł

ą łą ę

łń ł ę

ę

ł ęł

ś

ęł ł ż ę

ł

ł ż ęś ł ł

ż ę śł ł ż

ę ż

ł ś ąś ę ł

ł ćż ł

ę

ś śę

żęż ś ł

ł

ś ę

ęż ś ł ł

ą ę śś

ł ść ś ą

łą

ęł ł

śń ł ś ł

ż żął ęł ł

ł

ł

ą ł ęł ł ł

ę żł

ę żę ę

ż

ą ęć ż

ł ć ńą ń

ł śś ł ś

ś ą łś ą ł

ęŁ

-

- --

-

-

-

-

--

o

--

-

-----

-

-

” ---

-

--

-

.

Komisja w składzie:-

Konkurs instrumentalistów, ka-tegoria dorosłych: -

-

-Edward Grucela

Konkurs śpiewu solowego, kategoriadorosłych: -

-

Katarzyna Sikorska

Konkurs śpiewu grupowego, katego-ria dorosłych: nagrodę Grand Prixw postaci statuetki „BukowiańskiegoBuka” wraz z nagrodą pieniężną w wyso-kości 600 zł, otrzymała grupa śpiewaczażeńska „Dolina Popradu”

-

W podsumowaniu:

(WŁD)

Dwadzie cia zespo ów regionalnychi instytucji kulturalnych oraz dwudziestu pi ciu twórców ludowych walczy ow plebiscycie o „Nagrod Spo eczno-KulturalnegoTowarzystwaS deczanin

ś ł

ę łę łą

-

-”.

O tym kto zdobędzie tytuł laureata zadecy-dowali czytelnicy portalu Sądeczanin i głosującyw sposób tradycyjny (papierowy).

Głosowanie - za pomocą smsów, kuponukonkursowego oraz formularza na stronie inter-netowej trwało do 8 sierpnia do godz. 12.00.Najpierw Kapituła konkursu spośród 30 zgło-szonych instytucji wytypowała 20 oraz wybrała25 twórców indywidualnych. Potem na portaluprezentowano ich dorobek, a 10 sierpnia zapadłostateczny werdykt i tu nie było wątpliwości - naj-więcej głosów otrzymał Regionalny Zespół „Do-lina Popradu” z Piwnicznej-Zdroju - gromadzącaż 6 185 głosów.

Celem Plebiscytu było wyróżnienie instytucji,zespołu, grupy, organizacji oraz osoby z miastaNowego Sącza i powiatu nowosądeckiego, która

swoim dorobkiem twórczym i talentem artys-tycznym uczy szacunku do miejsca w którymżyjemy, do tradycji i kultury naszego regionu orazkultywuje historię i tradycję swojej MałejOjczyzny.

RZ Dolina Popradu została zgłoszona przezMGOK w Piwnicznej-Zdroju.

Członkowie zespołu pracowicie spędzili dniprzed rozstrzygnięciem plebiscytu, pomagało teżwiele osób (np. w kserowaniu kuponów, zbieraniupodpisów, powiadamianiu rodziny i znajomycho plebiscycie). Warto było, wszak 20 tysięcyzłotych to kwota bardzo znacząca dla potrzebzespołu. To także ogromny zaszczyt, bo wśródnominowanych przeważały zespoły i stowarzy-szenia o ogromnym dorobku twórczym.

Wręczenie nagrody odbyło się podczas II Piel-grzymki Sądeczan w Starym Sączu, obok OłtarzaPapieskiego w dniu 10 sierpnia 2014 r.

Szerzej o nagrodzie i nominowanych możnabyło przeczytać na stronach Sądeczanina.

Serdecznie gratulujemy.

(wda)

„ ”Dolina Popradu nagrodzona

Słowiki czy skowronki z Piwnicznej

Ch opcy od „Tatarał ”

18

Ju 23 listopada 1943 dowódca

Armii Krajowej genera Tadeusz

Bór-Komorowski wyda dowódz

twu okr gów AK rozkaz o rozpo

cz ciu skierowanej przeciw Niem

com akcji „Burza .

ż

ł

ł

ę

ę

-

-

-

Akcja „Burza zak ada a atakowanie

wycofuj cych si oddzia ów niemieckich

i wyst powanie wobec wojsk radzieckich

w roli gospodarza

Koncentracja i zaprzysi enie ochot

ników zwerbowanych przez Juliana

Zubka odby o si w sierpniu 1944 na

Ostrej.

Terenem dzia alno ci Oddz „Ta

tara by Beskid S decki

Bardzo przyja nie nastawiona do

partyzantów by a ludno omnicy.

Julian Zubek

Znam t histori do szczegó owo,

chocia ju tylko z opowiada mojego

m a i wspomnie by ych o nierzy

„Tatara .

By to czas, kiedy AK nie by o jeszcze

zbyt dobrze notowane w historii naszego

kraju,

Wspania e by y to spotkania

. Oficjalnie akcja„Burza” rozpoczęła się 15 stycznia 1944 r.na Wołyniu. Z militarnego punktu widzenia„Burza” była próbą współpracy polsko-radzieckiej w walce z Niemcami, natomiastw wymiarze politycznym jej celem byłoskłonienie Rosjan do uznania polskichpraw do ziem II Rzeczpospolitej, na którewkraczała Armia Czerwona. Władze pod-ziemne chciały skłonić Rosjan do uznaniawładzy rządu na emigracji oraz wschodniejgranicy Polski sprzed 1939 roku.

W lipcu 1944 roku z inicjatywy komen-danta obwodu Nowy Sącz por. StanisławaLeszki powstaje w ramach akcji „Burza”odział partyzancki o kryptonimie „Tatar”a Julian Zubek zostaje jego dowódcą. Od-dział ten wejdzie w skład I Pułku StrzelcówPodhalańskich, a terenem jego działania,zgodnie z rozkazem komendy obwodubędzie Beskid Sądecki.

-

Odtąd Oddział nosił nazwę 9 Kom-pania III Batalionu I Pułku StrzelcówPodhalańskich; a dowódcą zostaje oczy-wiście Julian Zubek. Na koncentracjęprzybywali ochotnicy z okolic obydwu Są-czów. Byli to przeważnie chłopcy zagro-żeni aresztowaniem przez Niemców zadziałalność konspiracyjną, kurierzy prze-prowadzający ludzi przez granicę na Wę-gry a także partyzanci z innych, zlikwi-dowanych placówek, jak np. z placówki„Narcyz” czy oddziału partyzanckiego„Świerk” także „Mak”. W okresie całejdziałalności Odział „Tatara” liczył 173żołnierzy, nie była to stała liczba. Żołnierzeodchodzili nękani chorobami i innymiprzyczynami, ginęli w potyczkach z Niem-cami, choć dowódca bardzo oszczędzał ichmłode życie, przychodzili inni, i w chwili,kiedy oddawali broń, na ostatniej zbiórce,w dniu 22 stycznia 1945 skład ich wynosił- 3 oficerów i 86 szeregowych.

, początkowo

przebywali na Przehybie w paśmie Ra-dziejowej, potem przenieśli się w rejonŁabowskiej Hali i tam, na Turbaczyku,w szałasach pasterskich, mieli swoją bazędo końca okupacji. Doświadczony dowód-ca J. Zubek unikał tzw. „walk spotka-niowych”, czyli wręcz. Odział organizowałtylko zasadzki na Niemców, zdobywającw ten sposób broń i oczyszczając zagro-żone tereny od okupanta - takich akcjibojowych było 75. Niestety, zginęło w nich10 żołnierzy z Oddziału „Tatara”. Po woj-nie, w miejscach tych krwawych potyczekwystawiono pomniczki upamiętniające tęnajwiększą stratę, jaką było ich młode ży-cie - znajdują się one na Hali Łabowskiej,Pisanej Hali, Rechmanówce i Przehybie.

Byłato intensywna współpraca Oddziału z wsią- tutaj w lasach znajdował się lazaret, tuorganizowano pomoc lekarską, zaopatrze-nie w żywność, buty, medykamenty, tran-sport dla Oddziału, a także bezcenny wy-wiad o ruchach okupanta i zagrożeniachz ich strony. Tę biedną, ale patriotycznąwieś, Oddział Tatara, kiedy już nastąpiłkoniec wojny, postanowił pożegnać„kolędą” - przeszli przez wieś z GwiazdąBetlejemską zrobiona własnoręcznie,i śpiewając kolędy wkraczali do domów,wręczając najbiedniejszym łomniczanompieniądze, które pochodziły ze zrzeknię-tego się przez żołnierzy żołdu. Od 1991 r.zaś, nowo wybudowana szkoła podstawo-wa w Łomnicy nosi imię 9 kompanii3 Batalionu 1 PSP AK Oddz. „Tatara”.Obok szkoły usytuowany jest pomnikupamiętniający walki tejże kompanii, naktórego płycie umieszczono nazwiskawszystkich jej żołnierzy. Znajdujące sięw tym samym miejscu gimnazjum łomni-czańskie nosi imię samego dowódcyJuliana Zubka „Tatara”.

, legendarny na Podhalui Sądeczyźnie dowódca, urodził się w No-wym Sączu w roku 1912. Ukończył Semi-narium Nauczycielskie, a następnie AWF.Był cenionym i szanowanym nauczycie-lem, wspaniałym sportowcem. Skończyłteż „Podchorążówkę” będąc w wojsku.W pierwszych latach wojny był kurieremprzeprowadzającym uciekających przezgranicę słowacka na Zachód i do Buda-pesztu. Zimą 1942/1943 prowadził woj-skowe szkolenia bojowe z wykorzystaniemsprzętu narciarskiego. Zagrożony areszto-waniem schronił się w górach i to tu dostałrozkaz zorganizowania oddziału party-

zanckiego, którym będzie dowodził.W przeciągu 2 tygodni powstał oddziałliczący ok. 100 ludzi, zdyscyplinowany,przeszkolony, zdolny do walki, co pokazałacała historia tegoż Oddziału od zaprzysię-żenia do momentu złożenia broni w stycz-niu 1945, które miało miejsce w Komen-dzie Miasta Nowego Sącza. Tu komendantmiasta płk Nagatkin przyjął rynsztunekbojowy, rzucany przez partyzantów nabetonowe podwórze starostwa.

Po wojnie Julian Zubek został aresz-towany przez NKWD, jednak udało mu sięzbiec i z Armią Andersa znalazł sięw Anglii, a po jej rozwiązaniu wrócił dokraju. Zmarł w roku 1981.

Mój mąż Władysław Stenderabył bowiem jednym z żołnierzy JulianaZubka, kiedy to, po aresztowaniu przezgestapo i skazaniu na karę śmierci za dzia-łalność konspiracyjną, uciekł z więzieniaw Tarnowie i dostał się do organizowanejwłaśnie przez J. Zubka partyzantki .

Mąż mój po wojnie pracował w NowymSączu w ZNTK. Ale był także przez 40 latprezesem Polskiego Towarzystwa Turys-tyczno-Krajoznawczego i to on właśnie,aby ocalić od zapomnienia heroiczny wy-siłek młodych ludzi i swego dowódcy zor-ganizował w roku 1982 pierwszy Zlotimienia Juliana Zubka „Tatara”, na któryprzybyło kilkudziesięciu partyzantów zeswoimi rodzinami, także młodzież szkolnai rzesze turystów. Niestety, ich ukochanydowódca już nie doczekał tej uroczystości,zmarł rok wcześniej.

jeszcze w atmosferze obowiązu-jącej wówczas poprawności politycznej niebyło miejsca dla Armii Krajowej, ale jużczuło się pewną odwilż i dobry czas, żebywieść o tej wielkiej dla kraju działalnościi majora Zubka i żołnierzy rozniosła sięi zaistniała w pamięci ludzkiej, nie tylkow naszym regionie. Potem, co roku, aż dośmierci, organizował te zloty, utrwalającpamięć naszych wojennych losów, ku wiel-kiej satysfakcji i wdzięczności swoich to-warzyszy walki.

. Co rokuwe wrześniu zjeżdżali się „Chłopcy odTatara” i wchodzili, czasem wjeżdżali, a tona Halę Łabowska, a to na Przehybę, skła-dali hołd pod pomniczkami upamiętnia-

ł ł

ą ę ł

ę

ęż

ł ę

ł ś

ł ą

ź

ł ść Ł

ę ę ść ł

ż ż ń

ęż ń ł ż ł

ł ł

ł ł

r.

iału -

Ch opcy od „Tatarał ”

19

Tegoroczne wakacje dobiegaj ko ca. Grupadzieci zaprzyja nionych z Bibliotek Publiczn , ciekawych wiata, b dzie je wspomina razem z cyklemzaj organizowanych przez placówk .

ą ńź ą ą

ś ę ćęć ę

-

Wtorkowe spotkania by y podró po nieznanych kontynentach, kulturach, egzotyce. Zaopatrzeni w przewodniki, wzbogacone pi knymi ilustracjami i zdj ciami,ledzili my losy mieszka ców na kra cachwiata. Byli my „oczami wyobra ni w Ja

ponii, Wietnamie, Etiopii, Zanzibarze, Maroku, Meksyku i w wielu innych ciekawychmiejscach. Pomog y nam w tym ksi kiz serii pt.: „Apetyt na wiat oraz „Z notatnika m odego podró nika. Pojazdy i nietylko /K. W gierek/, „Zwierzaki wiata/M. Wojciechowskiej/, „10 niesamowitychprzygód Neli , „Machin przez Chiny/M. Wierzbickiego/…

Przybli enie odleg ych zak tków by omo liwe tak e dzi ki filmikom i slajdom.Gry i quizy, jakie pojawi y si na zaj ciach, to jeszcze inna formapodró y dooko a wiata…

Spotkania z odmienn kultur mia y swoje odzwierciedleniew pomys ach plastycznych dzieci. Kolejne zaj cia wi za y siz ró norodn mozaik wzorów, technik wykonania. Klimat miejsca mo na by o odda za pomoc pasteli, o ówków, farby. Na za

j ciach pojawi y si ramki z meksyka skimiwzorami, pejza e Maroka, czyli plecione dywany, egzotyczne zwierz ta o ówkiem lubpastel i inne pomys y.

Ostatnie zaj cia by y zabaw w utrwalaniu wakacyjnych wspomnie na p ótnie.

Obrazy malowane akrylem okaza y si dobrym sposobem nazachowanie wra e z tegorocznego lata.

Dzieci zainteresowane uczestniczeniem w cyklicznychzaj ciach w roku szkolnym zapraszamy do Biblioteki Publicznejw Piwnicznej.

ł żą

ę ęś ś ń ńś ś ź

ł ążś

ł żę ś

ą

ż ł ą łż ż ę

ł ę ęż ł ś

ą ą łł ę ą ł ę

ż ą ą ąż ł ć ą ł

ę ł ę ńż

ę łą ł

ę ł ąń ł

ł ęż ń

ę

--

” --

” -

” ”

” ”

--

-

-

M.J-Zaryczny

Wakacje w bibliotece...

jącymi ich pobyt w tych miejscach i cie-szyli się z możliwości bycia znów razem.W schronisku odbywały się „posiady” dobiałego rana, snuły się wspomnienia,młodzież z zaciekawieniem słuchała tychopowieści - była to zawsze żywa lekcjahistorii.

Po takiej długiej, prawie nieprzespanejnocy schodziło się potem, szlakiemwędrówek żołnierzy w czasie wojny doŁomnicy a następnie już autokaremodwiedzało się groby nieżyjących kole-gów, począwszy od grobu dowódcy w Piw-nicznej, poprzez Rytro, Stary Sącz doNowego Sącza.

” - --

wręczmiłością. Dowódca traktował ich jak swychwłasnych synów - chłopcy mieli w latachokupacji przecież tylko po 17-20 lat. Nieszarżował ich życiem, organizował opiekęlekarską, dbał o wyżywienie. Kpr. TadeuszCzech „Wicek” ze Starego Sącza pisałw swych wspomnieniach: „był prawy, so-lidny, otwarty, koleżeński i uczciwy. Ko-chaliśmy go”.

„Miał olbrzymi wpływ na postawęcałego Oddziału. „Tatar” całym swoimżyciem był wierny Polsce, co więcej,potrafił to zaszczepić innym” - mówił innytowarzysz z tamtych czasów.

Kiedy w dniu 22 stycznia 1945 r. żegnałchłopców życząc szczęścia i efektów

w pracy jednym, a innym, w przeważającejwiększości przerośniętym licealistomdokończenia nauki i rozpoczęcia studiówwyższych mówił - „wierzę, że tak jakrozpoczęliście ochotniczo, z pobudekpatriotycznych walkę z okupantem, takteraz ochoczo chwycicie książkę, by uczyćsię, zdobyć zawód i budować wskrzeszonąojczyznę”.

I rzeczywiście, prawie wszyscy „chłop-cy od Tatara” pokończyli studia, rozjechalisię po Polsce, zajmując często poważnestanowiska w przemyśle i administracji.

, przyjeżdżali w ce-lach towarzyskich, ale także po poradę,czasem pomoc, byli niebywale zżycii przyjaźni sobie - byli to zawsze dla megomęża najważniejsi jego goście, dla którychnie żałował czasu ani wysiłku w ra-zie potrzeby.

Trauma wojennych przeżyć połączyłaich niebywałą przyjaźnią i lojalnością.

-.

, jak Władysława

Lubasiowa, Bronisława Szczepaniec, Mag-dalena Ponurkiewicz czy Jerzy Masior.

Pan Jerzy Masior na spotkaniach z oka-zji rajdu „im. J. Zubka-Tatara” czytałuczestnikom swoje przemyślenia, spisanew formie wierszy, a oto fragment jednegoz nich...

- ci ludzie, w przeważającej więk-szości już odeszli na „wieczną wartę”. Jużna „Zlotach im. J. Zubka-Tatara”, orga-nizowanych dalej przez sądeckie PTTKspotykają się tylko rodziny byłych party-zantów - dzieci, wnuki - ale także licznamłodzież szkolna.

Pamiętajmy o pięknych postaciachz naszej historii i wiernych nauczycielachnaszego kraju.

„Ch opcy od Tatara wtedy ju doro li m czy ni wspominali swego dowódc z wielkim szacunkiem,

Bardzo cz sto koledzy z tamtych latodwiedzali nasz dom

Julian Zubek wyda swoj historii histori Oddzia u w formie ksi ki zatytu owanej „Ze wspomnie kuriera

O „Ch opcach od Tatara pisali wiersze tak e s deccy poeci

Mija w a nie 70 lat od s awnej „akcjiBurza

Krystyna Stendera

ł żś ęż ź

ę

ę

ł ą ęę ł ąż

ł ń

łż ą

ł ś ł

”Swoje wspomnienia napisała i wy-

dała też Barbara Midas-Godecka, ps.„Lajla”, która pełniła służbę sanitarnąw Oddziale „Tatara”.

” -

Wspomnienia spisała

Jeszcze się zbiegną raz do rokuwrześniową porą pod Łabowcemjeszcze zapalą ten swój ogieńci od Tatara leśni chłopcy.A ponad nimi, jak to w górach,jeszcze im gwiazda spadnie któraa serce może żwawiej skoczyi błysk się zdarzy w bladym oku…zadyszka, gdy przyspieszą kroku.

Upalna edycja biegu i marszu

9 sierpnia Roku Pańskiego 2014 Mi-łościwie Panująca Królowa Danuta I za-siadła na tronie w piwniczańskiej Pijalni.

Zgodnie z Jej wolą spotkanie miało charak-ter kameralny, a rolę orkiestry dworskiejprzyjęła kapela Doliny Popradu.

Na wstępie Marzena Drzewińskazdradziła inspirację wykonania kró-lewsko-góralskiego tronu - bo królowaberło otrzymała w Warszawie, ale niema gdzie usiąść. Teraz tron wykonanyprzez Stanisłwa Jarząba - piękny i god-ny stał się własnością Danuty Szaflar-skiej. Próbą poetyckiego opisu życiabohaterki spotkania była napisanaspecjalnie na tę okazję

odczytana przez WandęŁomnicką-Dulak (góralka) i LechaŁotockiego (miastowego).

…i czasu gdy sielskie dzieciństwo siękończyło…

…a zaczynała dorosłość…

Jak na ważne dla górali święto - uro-czystość została obegrana, obśpiewanaa nawet obtańczona przez członków zespo-łu „Dolina Popradu”, wzruszeni byli śpie-wacy, wzruszona była Danuta Szaflarska.Jej córka Maria i pozostali uczestnicyspotkania. Wspomnienia, wspomnienia,wspomnienia…

A na koniec pyszne lody serwowanew Pijalni Artystycznej artystom bezwątpienia smakowały.

Śpiywanka nadwie duse

Jako gwiozda nad góramiwtencos sie świyciułaKiej górolka Danusiana świat sie rodziła

Hańten cas zcaruwany,

I wszytko co z dziecięctwa- w nuku dośla zyje

Jaka gwiazda nad Sączem spadałaGdy Danusia góry opuszczała

Już nie tylko góralska duszaNa podbój sceny świataz nadzieją wyrusza…

Potem we wspomnieniach były powrotyDanuty do krainy dzieciństwagdy…

roki jak lelije

WŁD

Nasza góralska Królowa

20

Stypendium podsumowane

Nasza góralska Królowa

Piwniczna-Zdrój 14.08.2014 r.,

Upalna edycja biegu i marszuMin a trzecia edycja Biegu i Marszu Piwni

czanki, która odby a si w niesamowitym upale do

chodz cym do 40 C w s o cu.

ęłł ę

ą ł ń

--

0

Ż ł ę ł ęż ł ę ć ł

ć ć łż

ęę ł ę

ł ą ą ą ę ł ęł ę

łń

ł ś

ł ę ął ą ł

ł ą ł

żń ą

ś ę ćł ł ł

ż łł ę ł

ł ł ęł ę ę ł ł

ł

ar la si z nieba ale wody nikomu nie zabrak o dzi kisponsorowi ,,Piwniczance" której mo na by o si napi i och odzi . Po raz pierwszy uczestnicy imprezy mogli zwiedzi zak adPiwniczanki na trasie biegu i marszu gdy tym razem dodano tenodcinek ze wzgl du na skrócenie trasy (most w remoncie).

Dziesi ciokilometrowa trasa prowadzi a w jednej p tli najpierw g ówn drog krajow w stron M odowa, a nast pnie przenios a si na drugi brzeg Popradu. Kolejny etap trasy uczestnicypokonywali przez most ukowy i dalej ulicami Kazimierza Wielkiego, Daszy skiego i do Rynku. Jak zwykle ,,kijkarze wyruszylipó godziny wcze niej przed biegaczami ale ci najlepsi byli na

mecie przed jako jedni z pierwszych. W tym roku marsz NordicWalking mia rang Mistrzostw Ziemi S deckiej a fundatorempucharów by Starosta Nowos decki Jan Golonka. Medal miawizerunek pijalni, a kszta tem nawi zywa do historycznej kapslido butelki.

Z opinii uczestników wynika , e zawodnicy i zawodniczki byliserdecznie dopingowani przez mieszka ców Piwnicznej i s siednich miejscowo ci i dzi ki temu mogli pokona trudy walki z czasem i upa em. Nie brakowa o emocji, zw aszcza, na ostatnichkilkuset metrach trasy gdy pod koniec by stromy podbieg, któryskutecznie wyczerpa z przem czonych upa em zawodnikówresztki si . Za to euforia na widok mety by a naprawd wielka.

Bieg o si dobrze, naprawd , mimo upa u opowiada a pobiegu Ola. Ale ten ostatni podbieg do Rynku… Nie spodziewa am

-

--

-”

--

- --

W zawodach wzi o udzia 209 uczestników w tym (bieg -153, ma y bieg - 29, marsz 27).

ęł łł -

Na zdjęciu Maria Załuskai Monika Florek

Fot. D. Łomnicki

3 czerwca w Pijalni Artystycznej odbyło się sym-pozjum poświęcone kulturze Czarnych Górali. Sym-pozjum zostało zrealizowane na zakończenie sty-pendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodo-wego „Górale nadpopradzcy - tożsamość trzech kul-tur”. Beneficjentką tego półrocznego stypendiumbyła Monika Florek z Łomnicy Zdroju.

Sympozjum rozpoczął wykład na temat granicy góralszczyznypasma Jaworzyny Krynickiej, który wygłosiła Maria Załuska, wie-loletnia kustosz Muzeum Etnograficznego w Nowym Sączu. Etno-log, Piotr Kulig w swojej prezentacji pokazał bogactwo i rozmaitośćstrojów jakie były noszone przez górali nadpopradzkich. Najdłuższą- bo podsumowującą przeprowadzone w ramach stypendium badania- prelekcję miała Monika Florek. W jej pierwszej części zwróciła

uwagę na zafał-szowania wiedzyo nadpopradz-kiej kulturze lu-dowej z jakimi niestety spotykamysię wśród specjalistów od folkloru.Druga część prezentacji poświęconabyła folklorowi muzycznemu Czar-nych Górali. Wskazała na jego uni-katowość, powiązania z kulturąsąsiadów Łemków i Słowaków.Wszystkie trzy wystąpienia, wzbu-dziły wiele emocji, gdyż z niewszystkimi prezentowanymi tezami uczestnicy sympozjum sięzgadzali. Pokazuje to potrzebę pogłębionej refleksji naukowejdotyczącej góralszczyzny nadpopradzkiej. Kapela „PiyrogiŁomnicońskie” zaprezentowała kilka najstarszych nut nadpopradz-kich i zaserwowała rodzimyprzysmakpiyrogi z tarcinzbryndzą.

A. Fiedor

21

si ! By am ju i tak zm czona, ale kiedy zobaczy am t górk …No, przyznaj , troch si podda am i j podesz am. Ale w takimupale to chyba usprawiedliwione, po co si nara a na zb dneryzyko. Za to kawa ek dalej upragniona meta, owacje i ogromnarado . I pi kny medal doda a pokazuj c swoje trofeum. By owarto si pom czy !

Podobne odczucia mieli te inni uczestnicy. Dwoje z nichtrafi o do szpitala na skutek kontuzji albo przegrzania, alezdecydowana wi kszo poradzi a sobie z upa em. Wiadomo,kiedy jest taka pogoda i ods oni ty teren, jeszcze na asfalcie, niebiegnie si na yciówk t umaczy fachowo pan Adam. Ci,którzy szar uj w takich warunkach s niepowa ni, to za du eryzyko. Wiadomo, e ka dy chce pobiec jak najlepiej, dogonijeszcze tego zawodnika, jeszcze nast pnego… a potem ko czy siudarem, zas abni ciem albo kontuzj . Lepiej sobie odpu ci ,przebiec w swoim rednim tempie i cieszy si na mecie. Ja takzrobi em i to samo radzi em przyjacio om. Wszyscy dobiegli mybez problemów i czujemy si dobrze mimo wysokiej temperatury.

Jako organizatorzy dbali my o to by, zapewni na trasie sporowody do picia i nas czone ni g bki. Na mecie natomiast odsy ali my finiszuj cych do cienia. Po biegu i marszu udekorowanonajszybszych, najm odszych, najstarszych… i najwolniejszych.Rozlosowano sporo nagród, pocz wszy od zestawów upominków,przez bony upominkowe do restauracji, lodziarni, sklepów posprz t sportowy.

Opinia ambasadora Festiwalu Biegowego ,,Piwniczna jutrzeci raz sprawdzi a si jako organizator ciekawej imprezybiegowej, przyci gaj c w tym roku ponad dwustu zawodników.

yczymy, aby w przysz ym by o ich jeszcze wi cej!Rezultaty pierwszych 100 panów i 50 pa (w tym wypadku 35)

zosta y zaliczone do cyklu Grand Prix Ma opolski.

Zapraszamy na stron gdzie s wyniki zdj cia i film z imprezy:http://www.biegpopradzki.pl/index.php/component/content/article/266-upalny-bieg-i-marsz-piwniczanki

* Portalowi informacyjnemu www.piwnicznainfo.pl ,www.biegpopradzki.pl

* OSP z Piwnicznej Zdroju, G bokiego, Kosarzysk, WierchomliWielkiej, omnicy Zdroj

* Zespo owi Szkolno-Gimnazjalnemu w Piwnicznej Zdroju* Komisariatowi Policji w Piwnicznej Zdroju* Komendzie Miejskiej Policji Wydzia Ruchu Drogowego

w Nowym S czu.

Szczególne podzi kowania kieruj do dyrekcji i pracownikówMGOK w Piwnicznej Zdroju za zaanga owanie i pomoc w przygotowaniu i przeprowadzeniu zawodów.

Piwniczanka Spó dzielnia Pracy g ówny sponsorStarostwo Powiatowe w Nowym S czuRestauracja ,,Sobieski Piwniczna-ZdrójKawiarnia ,,Florencja Piwniczna ZdrójHotel ,,Per a Po udnia RytroStowarzyszenie ,,S oneczna Dolina KosarzyskaUltrek sklep sportowy omnica-ZdrójPijalnia artystyczna Piwniczna ZdrójMGOK w Piwnicznej-ZdrojuTowarzystwo Rozwoju PiwnicznejMarket Tesco Piwniczna-ZdrójRolbud InstalStowarzyszenie ,,Per y Beskidu S deckiegoSklep MTM RytroFestiwal Biegowy Forum Ekonomicznego

ę ł ż ę ł ą ęę ę ę ł ą ł

ę ż ć ęł

ść ę ł ą łę ę ć

żł

ę ść ł łł ę

ę ż ę ł łż ą ą ż ż

ż ż ćę ń ę

ł ę ą ś ćś ć ę

ł ł ł śęś ć

ą ą ą łś ą

łą

ęż

ł ęą ą

Ż ł ł ęń

ł ł

ę ą ę

łęŁ

ł

łą

ę ęż

ł łą

ł łł

Ł

ł ą

- -

-

- -

-

”.

,

u,,

,-

-

-

”” -”

-

Dzi kuj za pomoc w organizacji imprezy:ę ę

Sponsorzy:

Dyrektor Biegu i Marszu ,,PiwniczankiMarian Dobosz

22

Z naszego życiasierpień 2014

W dniu 15 sierpnia na porannej mszy świętej,ostatniej odprawionej w kościele parafialnym pw.Świętego MichałaArchanioła, pożegnał się z parafiąw Wierchomli Wielkiej jej dotychczasowy pro-boszcz ks. Stanis aw Ciurka.ł

W pożegnalnym słowie do parafian podsumował swoje 9 latposługi kapłańskiej i pracy administratora parafii. Życzyłwiernym dobrej współpracy z nowym proboszczem i udzieliłim błogosławieństwa.

Słowo pożegnalne do wierchomlan i odchodzącego probosz-cza wygłosił sołtys Wierchomli Witold Kaliński. Cytując Psalmy -rozwinął ich treść w odniesieniu do posługi kapłańskiej księdzaStanisława i jego pracy na rzecz parafii, osiągnięciach admini-stratora - gospodarza wspólnego majątku para-fialnego.

Przywołał na zakończenie Psalm 62: „i dziękował

księdzu Stanisławowi za jego 9 lat pracy wśród wiernych, kończącsłowami: „Życzymy dobrych dni oraz docenienia prac i wysiłkówwszędzie tam, gdzie Ksiądz zostanie powołany. Bóg prowadź”.

W imieniu władz gminy pożegnał księdza Stanisława bur-mistrz Edward Bogaczyk. Wraz z podziękowaniami ksiądzStanisław otrzymał ikonę św. Archanioła Michała autorstwa

Moniki Florek i obraz cerkwi w Wierchomli pędzla Karoliny Łomnickiej. Będą muprzypominać parafię, z którą się rozstał. -

I Ty, Panie, jesteśłaskawy, bo Ty każdemu oddasz według jego czynów”

LL Z

Pożegnanie proboszcza

Nowonarodzeni:

Po lubieni:

Ci, którzyodeszli:

Miechurski Wojciech, Kasino JulianGrzegorz, Toczek Mateusz Krzysztof, PachLenaWiktoria, Fiedor Maciej Jakub, BuczekMichalina Marzena, Buczek Karina Kinga,Rzeźnik Paweł Jan, Inglot Julia Emilia, OrtylRita, Skalniak Julia Lena, Smyda MichałMaksymilian, Gumulak Magdalena, MusiałLilianaStefania.

1.ŚmietanaSławomir iLewickaBożena2.WidomskiRafał i IzworskaKatarzyna3.MirekBartosz iKopycińskaAleksandra4.KamińskiMichał i JanikPaulina5.PolańskiSzczepan iDziedzina Jadwiga6.ŻurowskiMateusz iMaćkowskaKarolina7.MajochaSzczepan iOrtylMarta8.CieślickiŁukasz iMaślankaMonika9.BołozSławomir iBaszczynJoanna10.KalińskiAdrian iWnękKarolina11.Fiedor Jan iBierytAgnieszka12.BerkyDawid iSłowikMilena13.Polakiewicz Jarosław

iWiechetek Renata

1.MusiałUrszula, lat 80zul.Daszyńskiego2.ŻywczakFranciszek, lat 72

zWierchomliMałej3. JamrozowiczMichał, lat 79zKokuszki4.ToczekJan, lat 72zŁomnicyZdrój5.BoguckaMaria, lat 79zRynku6.MaślankaKatarzyna, lat 91zKokuszki

ś

Dopóki ziemia kręci siędopóki jest tak, czy siak,Panie, podaruj każdemu z nas,czego mu w życiu brak...

Bu at Sza wowicz Okud awa rosyjski

bard, poeta, prozaik, kompozytor ballad,

pie ni lirycznych i satyrycznych, dra

maturg. Bu at Okud awa by synem

Ormianki i Gruzina.

ł ł ż

ś

ł ż ł

-

-

Jego rodziców, zagorza ych bolszewików i dzia aczy komunistycznych, spotka lospodobny do losu wielu ludzi yj cych w epoce terroru stalinowskiego. Ojciec (pierwszysekretarz lokalnego komitetu partii w Ni nym Tagile) zosta rozstrzelany w 1937 roku,natomiast matka (pe ni ca funkcj sekretarza rajkomu) zosta a skazana na dziesi latw obozie ( cznie sp dzi a 18 lat w agrze). Razem z bratem wychowywa si u babki- w nie atwym czasie i trudnych warunkach yciowych. Po okresie wielkiej czystki,naznaczony stygmatem wroga ludu stara si o zaufanie w adzy. Podczas II wojnywiatowej, w wieku 18 lat przerwa nauk i podj , jako ochotnik, s u b wojskow .

W 1942 roku zosta wys any na front. By kilkakrotnie ranny. Po zako czeniu wojny bypracownikiem fizycznym, zaliczy eksternistycznie pozosta e klasy szko y rednieji rozpocz studia na wydziale filologicznym uniwersytetu w Tbilisi. Wtedy tedebiutowa . W 1950 roku, po uko czeniu studiów, rozpocz prac jako nauczycielw wiejskiej szkole w okolicach Ka ugi. Po powrocie w 1956 roku matki z zes ania (zosta azrehabilitowana) powróci do Moskwy. Tam te , najpierw w gronie przyjació , pó niej jupublicznie, zacz piewa swoje wiersze, akompaniuj c sobie na gitarze.

Cz stym motywem jest wojna, jednak bywa ona zazwyczaj jedynie t em dlaegzystencjalnych rozwa a , najwa niejszym tematem jest bowiem dramat jednostkizmagaj cej si z yciem. W utworach zauwa alna jest te wi emocjonalna poetyz Arbatem, star moskiewsk ulic , na której w dzieci stwie mieszka . Sta a si onasymbolem jednoznacznie uto samianym z Okud aw . Miejscem szarym, typowym,pe nym codziennych problemów zwyk ych ludzi, a jednocze nie pe nym tajemnic. Byblisko zwi zany zAgnieszk Osieck .

Na o u mierci wed ug jednych informacji wyrazi yczenie i przyj chrzest, wed uginnych zosta ochrzczony w stanie nie wiadomo ci przez swoj on , z nadaniem imienia Ioann

ł ł łż ą

ż łł ą ę ł ęć

łą ę ł ł ł ęł ż

ł ę łś ł ę ął ł ż ę ą

ł ł ł ń łł ł ł ś

ął żł ń ął ę

ł ł łł ż ł ź ż

ął ś ć ą

ę łż ń ż

ą ę ż ż ż ęźą ą ą ń ł ł ę

ż ż ął ł ś ł ł

ą ą ą

ł ż ś ł ł ż ął łł ś ś ą ż ę- -

.

W poezji Okud awy dominuje klimat zadumy, smutku, refleksji nad ludzkim

losem.

bint

ż

*** W lipcu parafia przyjmowa a pielgrzymów z W gier zd aj cych do agiewnik.Go ciny na jeden nocleg udzieli y rodzinydysponuj ce miejscami w swoich domach.Pielgrzymów wita ks. proboszcz ks.Krzysztof Czech. Wieczorem we wspólnym nabo e stwie apelu uczestniczylitak e parafianie.*** Stowarzyszenie Misji Afryka skich na

migowskiem w dniu 27 lipca by o miejscem kolejnego spotkania w ramach V Piwnicza skiego Lata dla Ducha. Przed figurMatki Bo ej odmówiono Ró aniec w rónych j zykach. Spotkanie zako czy awspólna biesiada afryka ska. W tym samym dniu, w ramach wsparcia dzia alno cimisyjnej, mo na by o naby ró ne wyrobyrzemie lnicze, konfekcj , a tak e wytworysztuki afryka skiej.*** 3 sierpnia na Jaworzynie Kokuszcza skiej przy grocie betlejemskiej ks.Grzegorz odprawi Msz w. jako kolejnenabo e stwo w ramach Lata dla Ducha.Licznie zebrani parafianie i tury ci modlilisi mimo ch odnego wiatru i niepewnejpogody, wys uchali te kilku utworówpiwnicza skich twórców o tematyce góri naszych najbli szych okolic.*** Sierpie , z którym zwi zane jest wielewydarze z naszej historii, obchodzony jestjako miesi c trze wo ci. Co roku Episkopat Polski wzywa wiernych do zachowaniatrze wo ci w szczególny sposób w tymmiesi cu dla uczczenia pami ci o nierzybitwy warszawskiej, powsta ców, bohaterów Solidarno ci. W parafii mo na by owpisywa si do Ksi gi Trze wo ciowej,deklaruj c abstynencj na sta e lub naokre lony czas.

*** Wakacyjne wycieczki za dyszk dladzieci szkolnych organizowane przezparafi ciesz si umiarkowanym powodzeniem. Zawsze jednak zbiera si sporagrupa ch tnych do zwiedzania i wspólnegosp dzenia czasu. W lipcu i sierpniu by y towyjazdy w Pieniny, do historycznego pastwa muszy skiego i na platform widokow w Woli Kroguleckiej.*** 1 sierpnia, w 70. rocznic wybuchupowstania warszawskiego, w czasie mszyw. modlono si w intencji poleg ych

i zamordowanych powsta ców i cywilnychmieszka ców Stolicy.*** Na msze w. w czasie tygodniowegoodpustu (3-10 sierpnia) ku czci Przemienienia Pa skiego w Nowym S czu wyjed a o tradycyjnie wielu naszych parafian.To najwi kszy odpust znany szeroko naS decczy nie, a wi to Przemienieniapowszechnie kultywowane. Dla upowszechnienia tego odpustu i nadaniu mu odnowa wielkiego znaczenia wiele zdzia anasz rodak, wieloletni proboszcz s deckiejfary, ks. dr Stanis aw Lisowski (proboszcz parafii w. Ma gorzaty w latach1977 2000).*** Decyzj ks. biskupa zosta przeniesiony z parafii ks. mgr Wojciech Ma lanka.Parafianie po egnali swego katechet w dn.6 sierpnia w czasie uroczystej wieczornejMszy w. sprawowanej w koncelebrzeprzez trzech duszpasterzy naszej parafii.

egnali odchodz cego Ksi dza, dzi kuj cza cztery lata pos ugi ks. Proboszcz,przedstawiciele parafii, ZR Dolina Popradu, która te piewa a w czasie nabo estwa. ks. Wojciechowi yczymy SzczBo e na nowej placówce.*** W niedziel 10 sierpnia w ko cieleparafialnym odby si koncert s owno-muzyczny pt. „ ycie jest jak górskaw drówka w wykonaniu aktora scen krakowskich Tadeusza P. omnickiego, piwniczanina i góralskiej kapeli „Bratowie .Aktor zaprezentowa m.in. poezj C.K.Norwida, W. Pola, Wandy omnickiej-Dulak. To by a kolejna niedziela piwnicza skiego lata dla ducha.*** W czwartek, 13 sierpnia dwoje parafian otrzyma o profesj do franciszkaskiego zakonu wieckich. Odby o si tow czasie mszy w. o godz. 8.00. III zakonw. Franciszka (kiedy nazywany tercjar

ski) jest jedn z najstarszych wspólnotw parafii.*** W niedziel 17 czerwca wyruszy a nieliczna w tym roku grupa pielgrzymów naJasn Gór . Z pielgrzymk Tarnowskprzez dziewi dni odbywali rekolekcjew drodze znosz c niedogodno ci i niewygody w drowania, deszczow uci liwpogod . Tegoroczna pielgrzymka ph.Mi o na mier nie umiera jest mo

dlitewn wdzi czno ci za kanonizacjJana Paw a II. W dniu 25 sierpnia w Czstochowie wita a wej cie XXXII PPT grupa pielgrzymów, którzy z Piwnicznej do

jechali na t okazj autokarem. To jucoroczna tradycja naszej parafii.*** Trwaj dalsze prace przy budowieplacu religijno-turystycznego. Obserwujesi du e zainteresowanie turystów i letnichgo ci powstaj cym placem, szczególnieza pi kn figur w. Jana Paw a II.

łę ąż ą Ł

ś łą

ł

ż ńż

ńŚ ł

ń ąż ż ż

ę ń łń

ł śż ł ć ż

ś ę żń

ńł ę ś

ż ńś

ę łł ż

ńż

ń ąń

ą ź ś

ź śą ę ż ł

ńś ż ł

ć ę ę ź śą ę ł

ś

ę

ę ą ęę

ęę ł

ńń ę

ąę

ś ę łń

ńś

ń ą żż ł

ęą ź ś ę

ł łą

łś ł

ą łś

ż ę

ś

Ż ą ę ę ął

ż ś ł ż ńż ęść

żę ś

ł ę łŻ

ęŁ

ł ęŁ

łń

ł ę ńś ł ę

śś ś

ą

ę ł

ą ę ą ąęć

ą śę ą ąż ą

ęł ść ś ć

ą ę ś ą ęł ę

ł ś

ę ę ż

ą

ę żś ąś ę ą ą ś ł

-

--

--

-

-

-

-

-

-

--

--

-

-

--

--

” --

-

--

-

-

-

„ ” -

---

*** W niedzielne popołudnie 17 sierpniazgromadzeni w kościele piwniczanie i goś-cie wysłuchali pięknego koncertu pieśnidawnych. Wykonawcą pięknych pieśni re-ligijnych był chłopięcy chór „PueriCantores Sancti Nicolai” pod dyrekcją ks.Adamczyka z Bochni. Przed kilku latyw tym samym miejscu słuchaliśmy kolędw wykonaniu tego chóru, znanego z wys-tępów w całej niemal Europie i wielokrot-nie nagradzanego znaczącymi nagrodami.

/m/

23

Z ŻYCIA PARAFIIlipiec-sierpień 2014

www.parafia.piwniczna.com

Na kamiennej ławie

Przy białej Twej sutannie,przy słowa Twego mannieźródlana ciszaw oddechu się zagnieżdża

Wróciłeś białą zjawądo stóp Maryi PannieWróciłeś siłą Ducha,pielgrzyma i pasterza

Twój uśmiech Ojcze Święty- zaduma nad światem -przygarniętym w ramionana ciernistych rozdrożach

Wniosłeś w brzeg nadpopradzkiukojenia poświatęw której drży Twe sercei łza skrywana Boża

Krystyna Kulejsierpień 201

Gdy Polska zajęta już byłaprzez agresora niemieckiego,a 17 września 1939 roku wschod-nie tereny Polski zaatakowali so-wieci, rząd węgierski z premieremPalem Telekim podjął decyzjęo otwarciu granicy węgierskiejdla polskich oddziałów wojsko-wych i ludności cywilnej.

Ju 18 wrze nia zacz li j przekraczauchod cy, których liczb ocenia si na ponad100 tysi cy. Polskimi o nierzami jako internowanymi (a nie jak chcieli Niemcy je cami) zajmowa si XXI Wydzia MinisterstwaObrony Narodowej W gier z p k. ZoltanemBalo na czele. Utworzono obozy dla polskichwojskowych w 140 miejscowo ciach. o nierze otrzymywali o d, wy ywienie, pomocrzeczow (odzie ), opiek medyczn , a conajwa niejsze dzi ki wspó pracy w adz wgierskich z dzia aj cym jeszcze PoselstwemPolskim i innymi instytucjami polskimidokumenty, ubrania cywilne, pieni dze orazpomoc w przekroczeniu granicy z Jugos awiw celu przedostania si do Wojska Polskiegotworz cego si we Francji. Przy rejestracjiw tym e wojsku oko o 40 tysi cy o nierzyprzyzna o, e dosta o si tam przez W gry.(M. Podstawski „By em spadochroniarzempod Arnhem ZP Nr12/2003). Uchod camicywilnymi opiekowa si IX DepartamentMinisterstwa Spraw Wewn trznych pod kierunkiem dra Jozefa Antalla, zwanego przezuchod ców Ojczulkiem Polaków. Obozy dlapolskich cywilów zorganizowano w 114 miejscowo ciach (obozy z nazwy Polacy zamieszkiwali w domach W grów. Powsta yw nich polskie szko y powszechne, a w Balatonzamardi utworzono polskie gimnazjum i liceum, przeniesione latem 1940 r. do Balatonboglar, gdzie funkcjonowa internat dla ok.100 uczniów i gdzie pi roczników m odzie y przyst pi o zda o egzamin maturalny.Uchod com cywilnym wyp acano sta e zapomogi, op acano mieszkania u w gierskich gospodarzy. We wszystkich obozach cywilnychi wojskowych prowadzono zaj cia kulturalne,dzia a y orkiestry, chóry, zespo y teatralne,dru yny sportowe, organizowano kursy zawodowe, m odzie tworzy a dru yny harcerskie. W miejscowych salach kinowych, teatralnych, domach kultury, wietlicach udost pnianych przez lokalne w adze obchodzonopolskie wi ta narodowe, piewano polskihymn. Wiele spo ród starszej m odzie y (ponad 300 osób) podj o na w gierskichuczelniach studia finansowane przez W grów.Wszyscy uchod cy obj ci byli opieka lekarsk , równie szpitaln i sanatoryjn . Przez latawojny oko o 14 tysi cy polskich uchod ców

pochodzenia ydowskiego otrzyma o z biuraJozefaAntalla dokumenty na polsko brzmi cenazwiska z wpisanym wyznaniem katolickim,a od nuncjatury apostolskiej w Budapeszciei Polskiego Duszpasterstwa na W grzechfikcyjne metryki chrztu. Unikn li dzi ki temuholokaustu.

Niepowtarzalna atmosfera, jak zostali otoczeni Polacyna W grzech nie tylko w pierwszych miesicach pobytu, ale w ca ych latach wojny, yczliwo w adz pa stwowych oraz wi kszo cispo ecze stwa przyczyni y si do zorganizowania uchod czej spo eczno ci na niespotykan skal . W rodku okupowanej przezNiemców i rozdartej wojn Europy powsta yliczne, dzia aj ce legalnie i nielegalnieinstytucje polskie, pozwalaj ce Polakomw godny i aktywny sposób przetrwa oddalenie od Ojczyzny. Tu tak e powsta y w konspiracji instytucje b d ce naturalnym zapleczemarmii podziemnej w kraju. Na W grzech usytuowany by wa ny o rodek po rednicz cyw kontaktach mi dzy dowództwem si zbrojnych w Kraju a w adzami polskimi na uchodstwie. To tu, w Budapeszcie przyjmowanoi odprawiano kurierów i emisariuszy na Europ , a g ównie na Kraj, w tym równie kurierów s deckich, obs uguj cych tras NowyS cz Budapeszt, a wi c i naszych, piwnicza skich. To wszystko bez yczliwo ci, cichej akceptacji a przede wszystkim jawneji cichej pomocy W gier i W grów nie by obymo liwe. Dlatego te Prezes KomitetuObywatelskiego ds. Opieki nad Uchod camina W grzech, Henryk S awik napisa : „Wgry, by a to ziemia naszych wiernych przyjació , którzy w z ych i ci kich godzinach niewyparli si nas, ale z ca odwag , godn tegoszlachetnego narodu, pomogli nam przebynajtrudniejszy odcinek naszej tu aczkiduchowej i fizycznej. Ka da warstwa tegonarodu, wielcy i mali, byli nam druhamiw nieszcz ciu .

W miejscowo ciach, gdzie znajdowa y sipolskie obozy rodziny w gierskie poczytywa y sobie za honor mie „swojego Polaka,lub kilku. Zapraszano ich na niedzielne obiady, wspólny wypoczynek, lokalne i rodzinnewi ta. Wspomaganoywno ci i odzie .

Wspierano na duchu,na nabo e stwachwspólnie si modlonoo powrót Polakówdo wolnej ojczyznyi piewano wraz z nimi

„Bo e co Polsk , której to pie ni w okresiemi dzywojennym uczono dzieci i m odziew w gierskich szko ach.

W grzy w latach 1939-1945 na wielu odcinkach ycia zmuszeni byli przystosowa sido wymogów pot nego niemieckiego „sojusznika . Mimo to sympatia do polskichuchod ców wynika a z pobudek szlachetnychi dlatego II wojna wiatowa, jak e tragicznai smutna, sta a si jednym z najpi kniejszychrozdzia ów w dziejach W gier i Polski. Wgrzy byli jednym z nielicznych narodóweuropejskich, który nie tylko przyj uchodców, ale te troszczy si o nich, zajmowa ichyciowymi problemami i potrzebami, zarów

no materialnymi jak i duchowymi przez d ugie 5 lat. Mimo pogarszaj cej si sytuacji ekonomicznej i zaopatrzeniowej wynikaj cejz coraz wi kszych dostaw surowców i ywno ci dla niemieckiej armii, braku r k do pracy spowodowanego poborem do w gierskiejarmii wysy anej u boku Niemców na frontwschodni, ludno w gierska nie zmieni astosunku do przebywaj cych na W grzechPolaków. Wspomaga a ich pomimo dro yzny,braków w zaopatrzeniu, a w ko cu reglamentacji ywno ci w systemie kartkowym, dzieli a si tym, czym mog a. Ma y naród w gierski okaza Polakom wielkie serce, pokaza coznaczy prawdziwa przyja . To pozytywne,serdeczne, pe ne ludzkiej solidarno ci nastawienie do Polski i Polaków w tak trudnychlatach wojennych, mimo wiadomo ci zagroe i konsekwencji ze strony Niemców po

twierdzi o star maksym , e prawdziwychprzyjació poznaje si w biedzie.

W pierwszych kilku dniach gestapo aresztowa o ponad3.000 osób, w tym 45 pos ów i senatorów,ludzi z otoczenia regenta Horthy'ego, urz dników ministerialnych, W grów zaanga owanych w pomoc polskim uchod com. Wieluz nich po ci kich przes uchaniach przezgestapo wywieziono do obozów koncentracyjnych. Niewielu doczeka o ko ca wojny.

ż ś ę ą ćź ę ę

ę ż łń

ł ę łę ł

ś Ż łż ł ż

ą ż ę ąż ę ł ł ę

ł ą

ął ą

ęą ęż ł ę ż ł

ł ż ł ę ęł

źł ę

ę

ź

śę ł

ł

łęć ł

ż ą ł łź ł ł

ł ę

ęł ł ł

żł ż ł ż

śę ł

ś ę śś ł ż

ęł ęę

ź ęą ż ą ą

ł ę ź

ż łą

ęę ę

ąę ą

ł żść ł ń ę ś

ł ń ł ęź ł ś

ą ę śą ł

ł ąą

ćż ł

ę ąę

ł ż ś ś ąę łł ź

ę ł żą ł ą ę

ą ęń ż ś

ę ę łż ż

źę ł ł ę

łł ł ęż

ę łą ą ąć

łż

ęś

ś ł ęę

ł ć

ś ęż ś ą żą

ż ńę

ś

ż ś ę śę ł ż

ę łę

ż ć ęęż

ź łś ż

ł ę ęł ę ę

ął źż ł ę ł

żł

ą ęą

ę żś ą

ęł

ść ę łą ę

ł żń

ż śł ę ł ł ę

ł łźń

ł ś

ś śż ń

ł ą ę żł ę

łł

ęę ż

źęż ł

ł ń

-- -

-

- -

- 4

-

-- -

---

-

--

----

-

-

-

-

--

--

--

-

--

--

- --

-

--

- -”

-

-

-”

-

-

---

--

---

-

--

-

Pomoc „bratankom z północy” stała siędla Węgrów sprawą honoru.

Niezliczone są przykłady bezpreceden-sowej bratniej pomocy udzielanej Polakomprzez zwykłych obywateli węgierskich.

Po zajęciu Węgier w dniu 18 marca 1944roku przez armię niemiecką Węgrzy, nielo-jalni wobec Hitlera sojusznicy, zapłacili zapomoc Polakom wysoka cenę.

--

-

Lucyna Latała-Zięba

Z kart wspomnień i pamiętnikówpolskich uchodźców przebija szacuneki wdzięczność dla Węgrów -za wysoce humanitarne i przyjazne postawy, za wszystkoczego Polacy doznali w latach wielkiej próbyjak dla obu narodów by a wojna. Wojna,w której oba pa stwa by y paradoksalniew przeciwnych obozach politycznych.

ą łń ł -

-

24

„Deutschmacht spass”

Cynthia Spachtholz,ul. Krakowska 2, 33-350

Piwniczna Zdrój

tel. 660 242 054662 485 817

Przyjaźń silniejsza niż sojusz cz. II

75-lecie uchodźstwa polskiego na Węgrzech

Sprzedam drewno opa owe - brzoza.Tel. 664 672 374

łSprzedam drewno opa owe - brzoza.Tel. 664 672 374

ł

PRACOWNIA PROJEKTOWAArchitektoniczno-konstrukcyjna

inż. Włodzimierz RecPiwniczna Zdrój, ul. Źródlana 3a

tel. 18 44 64 447, kom. 601 083 886

e-mail: [email protected]

- sprzedaż projektów budowlanych z katalogów wraz z ich adaptacją,

- projekty budowlane na rozbudowy, przebudowy budynków,

- przygotowanie pełnej dokumentacji do uzyskania pozwolenia na budowę.

Oferuje usługi:

„Deutschmacht spass”

Cynthia Spachtholz,ul. Krakowska 2, 33-350

Piwniczna Zdrój

„Deutschmacht spass”

Cynthia Spachtholz,ul. Krakowska 2, 33-350

Piwniczna Zdrój

Kurs języka

niemieckiego dla

pracujących

Korepetycje

Tłumaczenia

- kurs podstawowy,kurs rozszerzony

- gimnazjum, liceum

- m.in. pisma urzędowe

Tel. 606 518 260,

18 44 68 372

Gazeta Samorządu LokalnegoRed. naczelna, grafik i fot.:

Wydawca:Łamanie: Druk:

Barbara Paluchowa (BAS, /b/, BP);

MGOK w Piwnicznej

PROJEKT, [email protected].; [email protected]

Współpracownicy:

Adres Redakcji:Adres do korespondencji:e-mail:

Jolanta Gorczowska, Ewa Indyk, Monika Jasiurkowska,

Krystyna Kulej, Antoni Lebdowicz, Wanda Łomnicka-Dulak, Dariusz Łomnicki,

Małgorzata Miczulska, Beata Miechurska, Małgorzata Rams, Paulina Rychel-Fabiś

Piwniczna Zdrój, Rynek 11, MGOK, tel. 18 446 41 57

ul. Partyzantów 7, tel. 18 446 41 36,

[email protected], www.piwniczna.pl

Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów, ich redakcji,niezbędnej korekty i nadawania własnych tytułów.

Pismo zrzeszonew PolskimStowarzyszeniuPrasy Lokalnejwww.pspl.info

Usługikoparko-

ładowarką

Usługiremontowo-budowlane

tel. 660 242 054662 485 817

tel. 660 242 054662 485 817

Sprzedam drewno opa owe - brzoza.Tel. 664 672 374

ł

Chór Millenium w Kosarzyskach

Miara cz owiecze stwał ń ( )3

Ods ona piwnicza skiego lata dla duchał ń

26

Miara cz owiecze stwał ń ( )3Rozległa łąka, strumień, lekki wietrzyk. Sielsko. Młoda kobieta na spacerze z synem.

Nagle szarpiące błogą ciszę, wwiercające się w uszy przeraźliwe piski dobiegające odmigotliwych fal potoku. Pod nawisem traw zawiązana reklamówka z plastiku, a w niej trzy,najwyżej trzydniowe, kocięta. Wizyta u weterynarza, zakup termicznej wyściełanej torby,mleka dla kotów i pipetek do karmienia. Karmienie co trzy godziny, dzień i noc. Jednemu zdwu rudych kociąt (trzecie jest czarniawoszare) ssanie pipetki przychodzi z wielkimtrudem, próbuje ssać palce „nowej” mamy. Po karmieniu masowanie brzuszków i myciewacikiem. Kocica by wylizała. Po dwóch tygodniach kocięta żyją. Czy wszystkieprzeżyją? Jeden z rudzielców jest znacznie słabszy od rodzeństwa. Jeśli przeżyją, powinnymieć dobry dom i wspaniałych opiekunów. Zostały cudem uratowane. B

Spo ród wielu spotka zwi zanychze sztuk , które odby y si w bie cymroku na terenie naszego miasta, nauwag zas uguje „Piwnicza skie latodla ducha .

Ewa Indykowa

ś ń ąą ł ę żą

ę ł ń”

W godzinach popołudniowych, 10sierpnia 2014 r., w naszym kościele podwezwaniem Narodzenia Najświętszej Ma-rii Panny miało miejsce słowno-muzyczne„ucztowanie” z aktorem Teatru Ludowegow Krakowie - z pochodzenia piwnicza-ninem - Tadeuszem Łomnickim, wraz

z miejscową grupą jego przyjaciół, two-rzącą trio muzyczne, w składzie akordeonkontrabas i skrzypce pod egidą Tymote-usza Floriana.

Ksiądz proboszcz Krzysztof Czechwprowadził zebranych, w bardzo przyjem-ny nastrój, stwarzając atmosferę poetyckiejpodróży, używając bardzo trafnego porów-nania „życie jest jak górska wędrówka”.

Przy akompaniamencie delikatnie„szemrzących” instrumentów, deklamacjewybranych fragmentów poezji Adama As-

nyka i Jerzego Harasymowicza wprowa-dzały nastrój uczestnictwa, w słowno-mu-zycznym ucztowaniu.

W repertuarze deklamującego byłyrównież wybrane fragmenty twórczościpiwniczańskich poetek: Krystyny Dulak-Kulej, Wandy Łomnickiej-Dulak orazwłasne recytatora.

Dziękujemy! Dla lubiących delicjewspaniała uczta.

Dnia 03.08.2014r. w ko ciele parafialnym w Kosarzyskach wyst pi chór m skiMillenium z Krakowa.

B. Malik

ś ą ł ęŚpiewają od 14 lat, od 4 lat dyrygentem chóru jest p. Lucjan

Dmytrzak,a prezesem p.Janusz Cichoń. Dzięki hojności i uprzejmości ks. Rafała Porębymogliśmy jeszcze piękniej przeżyć Mszę św. Przepiękne pieśni maryjne śpiewane na trzymęskie głosy brzmią nam do tej pory w uszach.

Jak tłumaczył prezes, nie mogli wystąpić w pełnym składzie ze względu na sezonurlopowy. Nie przeszkodziło to mieszkańcom Kosarzysk, których duża liczba pozostała podrugiej mszy św., by wysłuchać koncertu. Kto został nie pożałował, ponadto rozdawanebyły płyty CD z nagraniem chórzystów.

Raz jeszcze dziękuję Chórowi Millenium. Dziękuję również państwu Jadwidze i Wa-cławowi Porębskim, Stanisławie Ziębie oraz Kazimierzowi Lisowskiemu za pomocw przyjęciu i ugoszczeniu członków chóru. Nade wszystko dziękuję ks. Rafałowi.

Regionalny Zespó DolinaPopradu z Piwnicznej-Zdroju sk ada serdeczne podzikowanie osobom i instytucjom,które zaanga owa y si w akcjzbierania g osów, jak równietym wszystkim, którzy oddalig osy na zespó w II Plebiscycieo nagrod SKT S deczanin

ł

ł ę

ż ł ę ęł ż

ł łę ą

„” -

-

„ ”.

Dzie dobryUczennice i Uczniowie!

ń

Indyjski orbiter wokó marsja ski, chiskie misje ksi ycowe wiadcz mni dzyinnymi o stanie szkolnictwa w tych pastwach. Horyzonty Techniki , M odyTechnik , Delta - to dowód naszego polskiego potencja u intelektualnegosprzed lat ...

Zagadnienia:1) Chlorella, a kl ski g odu. Czy szara czamo e zagrozi instalacjom technicznym?2) orównaj walory u ytkowe, mo liwo citelefonów komórkowych sprzed dziesi ciult i obecnie oferowanych.

Do zobaczenia.

ł ń ńęż ś ą ę

ńł

ł

ę ł ńż ć

ż ż śę

-

-„ ” „

P

„ ” -

„ ”„ ” -Zabytkowe zbiory zada , np. z mate

matyki, równie budz refleksj , zw aszczapo tegorocznych maturach.

ńż ą ę ł

Leszek Mikołajczyk

Ods ona piwnicza skiego lata dla duchał ń

Chór Millenium w Kosarzyskach

Usługi weterynaryjne- wizyty domowe

- profilaktyka szczepienna

Cezary Wojtczaktel. 604 32 36 13

Fot. A. Paluch

Sierpień - grzybny miesiąc