UWIPN Y ••TECHNICZNE -...

32
UWIPN Y ••TECHNICZNE Dodatek do Przegl du Technicznego ROK III WARSZAWA, 11 września 1929 r. Nr. 37. Rys. 1. Drewniane pokrycie peronu dworcowego w Sztutgarcie, Znaczenie drzewa w budowlach inżynierskich. Drzewo, które jeszcze w połowie ubiegłego stulecia było najbardziej rozpowszechnionym ma ter j łem budowlanym, wypierane jest stopniowo przez inne tworzywa, o lepszych spółczynnikach wytrzymałościowych i. bardziej odporne na niszcz ce oddziaływania atmosferyczne. Jednak i dzisiaj jeszcze odgrywa drzewo, jako najbardziej po spolity materjał naturalny, rol dość wybitn i nie tylko utrzymało niektóre dawne dziedziny zasto sowań, lecz nawet zdobywa nowe obszary techniki, Oczywiście, że przy budowie wytwórni przemysłowych, hal, mostów i urz dzeń wod nych, żelazobeton i stal bu dowlana zdobyły pierwszeń stwo, drzewo natomiast przoduje tam wsz dzie, gdzie chodzi o wznoszenie budowli prowizorycznych,— dla celów wojennych—oraz wszelkiego rodzaju ruszto wań i. szalowań. W ostat nich wreszcie latach, pod wpływem nowych kierun ków budownictwa, zwi k szyły si również możliwo ści drzewa i w zakresie bu dynków m i e s z k a l n y c h ; współzawodnictwo z inne mi rodzajami tworzyw jest tu nader ostre, jednakże, na podstawie tysi cletnich doświadczeń, s dzićby można, że całkowite wyparcie drzewa, jako mater jału budowlanego, b dzie spraw bardzo trudn . W każdym b dź razie, z biegiem czasu nast puje pewne niew tpliwe przesuwanie si zakresu zastosowań drzewa, Tak np. przy robotach cie sielskich, przy wyrobie mebli drzewo jest po dziś dzień materjałem niezast pionym, usuni te zaś zostało całkowicie, przez tworzywa bardziej war tościowe pod wzgl dem wytrzymałościowym z bu downictwa maszynowego. Że i w tej dziedzinie miało niegdyś wiele zastosowań, sprawdzić może my na starych szkicach i miedziorytach, przedsta wiaj cych drewniane koła wodne, wiatraki, studnie, pługi, urz dzenia dźwignicowe, sprz t wojenny i t.d. Imponuj cych rozmiarów budowle drewniane były już wznoszone w starożytności. W r. 505 przed nar. Chr. Darius zbudował most na Bosforze i na Dunaju, podobnie Xerxes — most na Hellesponcie'. Aleksander Wielki przeprowadził swe wojsko przez Eufrat po drewnianym, moście pontonowym, nieco zaś później zbudował na tej rzece most sta ły, Cezar wzniósł szereg mostów na Renie, w cza sie swej wyprawy przeciw Galji, w 55—53 roku przed, nar, Chr. Równie wielkich rzeczy dokonywały narody o starej kulturze w zakresie wyzyskania drzewa do budownictwa mieszkaniowego. Jednym z najstar szych zabytków jest pałac mikado w Nara, licz cy ponad 1200 lat, co świadczy wymownie o trwałości materjału, zbudowany z drzewa keyi, Na zamieszczonych rys. 1 i 2, zaczerpni tych z V. D. I. Nachr. z 12 czerwca r. b., widzimy przy kłady nowoczesnego budownictwa drzewnego, któ Rys. 2 Hangar drewniany dla wodnopłatowców. Rozpi tość hangaru 55 m, wysokość słupów 18 m, wysokość max, 31 m.

Transcript of UWIPN Y ••TECHNICZNE -...

UWIPN Y

••TECHNICZNEDodatek do Przeglądu Technicznego

ROK III WARSZAWA, 11 września 1929 r. Nr. 37.

Rys. 1. Drewniane pokrycie peronu dworcowegow Sztutgarcie,

Znaczenie drzewaw budowlach inżynierskich.

Drzewo, które jeszcze w połowie ubiegłegostulecia było najbardziej rozpowszechnionym ma-ter jąłem budowlanym, wypierane jest stopniowoprzez inne tworzywa, o lepszych spółczynnikachwytrzymałościowych i. bardziej odporne na niszczą-ce oddziaływania atmosferyczne. Jednak i dzisiajjeszcze odgrywa drzewo, — jako najbardziej po-spolity materjał naturalny, rolę dość wybitną i nie-tylko utrzymało niektóre dawne dziedziny zasto-sowań, lecz nawet zdobywa nowe obszary techniki,Oczywiście, że przy budowiewytwórni przemysłowych,hal, mostów i urządzeń wod-nych, żelazobeton i stal bu-dowlana zdobyły pierwszeń-stwo, drzewo natomiastprzoduje tam wszędzie,gdzie chodzi o wznoszeniebudowli prowizorycznych,—dla celów wojennych—orazwszelkiego rodzaju ruszto-wań i. szalowań. W ostat-nich wreszcie latach, podwpływem nowych kierun-ków budownictwa, zwięk-szyły się również możliwo-ści drzewa i w zakresie bu-dynków m i e s z k a l n y c h ;współzawodnictwo z inne-mi rodzajami tworzyw jesttu nader ostre, jednakże, na

podstawie tysiącletnich doświadczeń, sądzićbymożna, że całkowite wyparcie drzewa, jako mater-jału budowlanego, będzie sprawą bardzo trudną.

W każdym bądź razie, z biegiem czasu nastę-puje pewne niewątpliwe przesuwanie się zakresuzastosowań drzewa, Tak np. przy robotach cie-sielskich, przy wyrobie mebli drzewo jest po dziśdzień materjałem niezastąpionym, usunięte zaśzostało całkowicie, przez tworzywa bardziej war-tościowe pod względem wytrzymałościowym z bu-downictwa maszynowego. Że i w tej dziedziniemiało niegdyś wiele zastosowań, sprawdzić może-my na starych szkicach i miedziorytach, przedsta-wiających drewniane koła wodne, wiatraki, studnie,pługi, urządzenia dźwignicowe, sprzęt wojenny i t.d.

Imponujących rozmiarów budowle drewnianebyły już wznoszone w starożytności. W r. 505 przednar. Chr. Darius zbudował most na Bosforze i naDunaju, podobnie Xerxes — most na Hellesponcie'.Aleksander Wielki przeprowadził swe wojskoprzez Eufrat po drewnianym, moście pontonowym,nieco zaś później zbudował na tej rzece most sta-ły, Cezar wzniósł szereg mostów na Renie, w cza-sie swej wyprawy przeciw Galji, w 55—53 rokuprzed, nar, Chr.

Równie wielkich rzeczy dokonywały narodyo starej kulturze w zakresie wyzyskania drzewa dobudownictwa mieszkaniowego. Jednym z najstar-szych zabytków jest pałac mikado w Nara, liczącyponad 1200 lat, co świadczy wymownie o trwałościmaterjału, zbudowany z drzewa keyi,

Na zamieszczonych rys. 1 i 2, zaczerpniętychz V. D. I. Nachr. z 12 czerwca r. b., widzimy przy-kłady nowoczesnego budownictwa drzewnego, któ-

Rys. 2 Hangar drewniany dla wodnopłatowców.Rozpiętość hangaru 55 m, wysokość słupów 18 m, wysokość max, 31 m.

176 NOWINY TECHNICZNE 1929

re, opierając się w swych konstrukcj ach na ścisłychobliczeniach, jest w stanie wykorzystać materjał,tworząc jednocześnie budowle i pewne i lekkie.

Do najbardziej rozpowszechnionych u nas, docelów budowlanych, gatunków drzewa należy prze-dewszystkiem świerk, sosna i jodła, w mniejszymzaś stopniu — dąb, buk i olcha. Wielostronnośćswych zastosowań zawdzięcza drzewo swej znacz-nej stosunkowo wytrzymałości przy małym cięża-rze właściwym, jak również łatwej obrabialnościi plastyczności. Ponadto piękny wygląd obrobio-nych powierzchni ma także duże znaczenie, szcze-gólniej przy wyrobie przedmiotów artystycznych.Biorąc pod uwagę drzewostan krajowy, najwięcejnadaje się do celów budowlanych świerk, ze wzglę-du na prosty pień i skąpą ilość odgałęzień; jodła—nieco bardziej miękka od świerka—jest używanagłównie przez stolarzy i cieśli na urządzenia we-wnętrzne domów. Drzewo sosnowe, zawierającedużo żywicy, nadaje się w większym stopniu dowznoszenia budowli podwodnych, lub też znajdu-jących się w atmosferze wilgotnej. Drzewa gatun-ków szlachetnych mniej są cenione ze względu naswe własności wytrzymałościowe, więcej zaś inte-resuje zdolność utrzymywania przez nie polituryi wygląd zewnętrzny.

Wszystkie gatunki drzewa posiadają wielceniekorzystną właściwość kurczenia się przy wysy-chaniu, względnie pęcznienia przy nasiąkaniu wo-dą. Zjawiska te mogą być ograniczone przez od-powiednie traktowanie surowca. Pocięte drzewoskładane jest do wyschnięcia w dobrze przewie-trzanych i osłoniętych od jednostronnego działaniasłońca i od deszczu pomieszczeniach, albo też pod-dawane jest operacjom uszlachetniającym (napa-rowywaniu i suszeniu), przystosowanym do gatun-ku, dalszej obróbki drzewa i przeznaczenia spo-rządzanego przedmiotu. Zapobieganie kurczeniusię drzewa i towarzyszącym mu zjawiskom jest,ze względów technicznych, sprawą wielkiego zna-czenia. Klasyfikacja różnych gatunków drzewa,jako surowca budowlanego, opiera się na jegowłasnościach wytrzymałościowych, na które wiel-ki wpływ ma wilgotność drzewa. Własności teróżnią się w szerokich granicach, w zależności odmiejsca pobrania próbki, zmieniając się na długościpnia oraz w przekrojach poprzecznych, stosowniedo pochylenia względem słoja i t. d.

Znaczenie wszelkiego rodzaju połączeń ele-mentów drewnianych poznano dokładnie metodąlicznych prac doświadczalnych, stawiając tem sa-mem budownictwo drewniane na silnych podsta-wach naukowych. Wybór odpowiednich spółczyn-ników wytrzymałościowych dla stosowanego w bu-dowie tworzywa posiada wielkie znaczenie tak zewzględów technicznych, jak i gospodarczych. Napodstawie doświadczeń, zebranych na zbudowa-nych już objektach, stwierdzić można, że spółczyn-niki te mogą być śmiało zwiększone wówczas, gdywiadomo dokładnie, z jakiego materjału się budu-je oraz gdy przy obliczeniu konstrukcji wzięto poduwagę nietylko obciążenia statyczne, ale i naj-większe ewentualne obciążenia ruchome, oczy-wiście jedne i drugie zbliżone jak najbardziej dorzeczywistości.

W czasach powojennych znaczenie drzewaW budownictwie wzrosło ogromnie, do czego nie-

wątpliwie przyczynił się w znacznym stopniu sze-reg prac badawczych i znormalizowanie licznychelementów konstrukcyjnych. Rozwój ten trwajeszcze w dalszym ciągu, rokując dalsze postępy.Pobudki natury gospodarczej przyczyniły się dowydatniejszej w skutkach konkurencji drzewaw całym szeregu dziedzin możliwych zastosowań.Czynnikami przeciwdziałaj ącemi są natomiastszybsze stosunkowo psucie się drzewa i obawaprzed pożarami. Stosując różne środki ochronne,jak malowanie, nasycanie specjalnemi odczynnika-mi i t. d.,, można jednak trwałość drzewa powięk-szyć w bardzo znacznych granicach.

Konserwacja drzewa będzie zresztą czynićz biegiem czasu coraz większe postępy, gdyż stosu-nek zaofiarowania i zapotrzebowania surowcazmienia się ustawicznie, wysuwając koniecznośćmożliwie sprawnego wykorzystywania cennego ma-terjału.

Opinja niemiecKa o P. W. K.W ostatnim zeszycie czasopisma niemieckiego

„Maschinenbau" znajdziemy przeszło 2-stronicowyartykuł p. t. „Wrażenia z Polskiej Wystawy Krajo-wej w Poznaniu", zawierający b« zwięzły przeglądeksponatów P. W. K., wraz z krótką charakte-rystyką działów przemysłowych Wystawy.

Jest to bodaj pierwszy głos o P. W, K,, zamie-szczony w prasie technicznej niemieckiej, któradotąd zachowywała o niej głuche milczenie,, Arty-kuł, zachowując pozory rzeczowości i nie będącpozbawiony uwag częściowo słusznych, robi jednakwrażenie typowej w opinji Niemców o Polsce ten-dencyjności, przejawiającej się w silniejszem pod-kreślaniu stron ujemnych niż dodatnich, a zwła-szcza w przemilczaniu najbardziej riieraz godnychuznania faktów. Co gorsza, tu i ówdzie rzuca sięw oczy podawanie wiadomości nieścisłych.

Podamy tu krótkie streszczenie ciekawszychustępów omawianego artykułu.

Ogólne wrażenie o Wystawie odnosi autor do-datnie, stwierdza bowiem, iż —• aczkolwiek jadącydo Poznania przygotowany jest zawczasu do ujrze-nia czegoś szczególnie ciekawego, wobec rzucają-cej się każdemu w oczy propagandy P. W. K, (pla-katy, nalepki na pudełkach do zapałek, głosyopinji publicznej i t, d.), — to jednak odwiedza-jący Wystawę nie doznaje rozczarowania. Jak nagłos Niemca, — jest to już duża pochwała.

,,Nia może być zadaniem tego krótkiego sprawozdania—• pisze autor — podanie wszystkiego, co pokazano w 110pawilonach i na leżących pomiędzy niemi obszarach, a cowielokrotnie zasługuje na zainteresowanie. Nas interesujenaturalnie przedewszystkiem ogólne pojęcie o stanie obec-nym rozwoju budownictwa maszynowego w Polsce, o ilestan ten Wystawa odzwierciadla, Należy zarazem podkre-ślić, żo właśnie zwiedzenie także innych działów Wystawy,mian. tych, które są odbiorcami przemysłu maszynowego,jak przemysł włókienniczy i rolnictwo, byłoby dla cudzo-ziemca — maszynowca bardzo pouczające, ze względu nabogactwo pokazu", • • •••• •••••

Przechodząc do poszczególnych działów prze-

Nr. 37, NOWINY TECHNICZNE 177

STOWARZYSZENIE TECHNIKÓW POLSKICH w WARSZAWIE.KONTO P. K. O. 128.

Komunikat BibljoteRi.

Sekcja Bibliograficzna przy Bibljotece Stowa-rzyszenia Techników komunikuje, że nakłademZwiązku Polskich Zrzeszeń Technicznych została

wydana „Bibljograija polskich wydawnictw tech-nicznych za pierwsze X-lecie niepodległości Pol-ski 1918 — 1928". Poszczególne egzemplarze sądo nabycia w cenie zł. 12 dla Członków Stowarzy-szenia. Cena księgarska zł. 17.

D Z I A Ł I N F O R M A C Y J N Y .Z bliższych in£ormacy) o poniżej podanych posadach korzystać mogą członkowie stowarzyszeń, zgrupowanych

w Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych, zwracając się o szczegóły do Kancelarji Stowarzyszenia Techników (Czac-kiego 3/5), a nie do Administracji „Prreglądu Technicznego*.

Uprasza się Szanownych Korespondentów o nadsyłanie znaczków pocztowych na odpowiedź.

POSADY WAKUJĄCE.140—Dyr. Rob. Publ, w Łucku poszukuje Referenta do

spraw elektrycznych.142—Wydz. Przem. Woj, M. S. Wojsk, poszukuje Dyplomo-

wanego Inżyniera - Mechanika, jako kontraktowegodoradcy technicznego. Wymagana wielostronna prak-tyka w fabrykach maszyn.

144—Inżyniera-Mechanika na stanowisko dyrektora Państw,Szk. Rzem. - Przem. w Białymstoku poszukuje M. WR, i O. P.

146—W Państw. Szk, Techn. w Wilnie wakuje stanowiskokierownika Wydziału i wykładowcy przedmiotów fa-chowych dla Inżyniera - Mechanika,

148—Inżyniera-Chemika lub Inżyniera-Włókiennika poszu-kuje M, W. R, i O, P. na stanowisko kierownika ,,Za-kładu Badania Surowców i Wyrobów Włókienniczychoraz innych Materjałów Przemysłowych" w Państw,Szk. Włók. w Łodzi.

150—Magistrat m, Równego ogłasza konkurs na stanowiskozastępcy Architekta Miejskiego.

152—Do Biura Elektrowni na prowincji poszukiwany Tech-nik - Rysownik,

154—Do cukrowni w Poznańskiem potrzebny Dozorca ko-tłowni, obznajmiony z obsługą kotłów wodnorurko-wych systemu Babcock i Wilcox na wysokie ciśnienie.

156—Młody Inżynier - Elektrotechnik poszukiwany do dy-rekcji elektrycznych kolejek dojazdowych na prowincji,

158—Potrzebny Wykładowca inżynier dyplomowany, spe-cjalista od mostów,

160—Centralna szkoła strzelnicza w Toruniu poszukujeInżyniera - konstruktora z dyplomem Polit, Warsz. lub

Lwów. do prac konstrukcyjnych w komisji doświad-czalnej,

162—Technicy lub Młodzi Inżynierowie z działu kanalizacjiwodociągów i ogrzewnictwa potrzebni do Dep. Bud,M, S, Wojsk.

164—Kierownik warsztatów do warszawskiej fabryki wyro-bów metalowych pół-precyzyjnych, zatrudniającej 400robotników, potrzebny. Tylko pierwszorzędne siły pro-szone są o składanie ofert z życiorysem i referencjamido Kancelarji Stów, pod nr, 164,

166—Do cementowni potrzebny Technik warsztatowiec.168—Do cementowni potrzebny Inżynier - mechanik, jako

kierownik ruchu,170—Magstrat m. Nowego Sącza ogłasza konkurs na wyko-

nanie zdjęć miasta metodą triangulacyjno - poligonową.

POSZUKUJĄ PRACY.61—Inżynier - Mechanik młody z pewną praktyką fabrycz-

ną, poszukuje posady konstruktora lub w ruchu, naj-chętniej w Zagłębiu Śląskiem lub Dąbrowskiem.

63—Młody Inżynier-Mechanik poszukuje posady w więk-szych zakładach przemysłowych w charakterze asy-stenta kierownika ruchu,

65—Wawelberczyk z kilkunastoletnią praktyką budowlanąna stanowiskach samodzielnych (jako kierownik budowy domów) poszukuje odpowiedniej posady,

67—Sekretarjat Żeńskich Kursów Technicznych w Warsza-wie {ul. Hoża 88, I p.) przyjmuje zgłoszenia wolnychposad dla absolwentek (godz, 5—6 wiecz.J.

69—Dyplomowany Inżynier - chemik od 9-ciu lat na kie-rowniczem stanowisku w dużych zakładach przemy-słowych, poszukuje posady.

Przedpłatę kwartalną 10 scl.Przyjmuje Administracja i Pocztowa Kasa Oszczędności

na konto Nr. 615.

Przedpłata zagranicą 60 zł. tocznieCena zeszytu pojedynczego zł. 1.50(Ceny zeszytów specjalnych są ustalane każdorazowo)Za zmianę udresu (znaczkami poczt.) 1 zł.

J e d n o f a z o w y c h :Za jedna stronicę zł. 300.—„ pói strony , „ 165.—„ ćwierć strony „ 90.—

jedną ósmą „ 45.—

„ jedną szesnastą „ 25.—

C e n ; ogłoszeń "Przy zamówieniu wielokrotnych ogłoszeńbez zmiany tekstu, udziela oie ruut. zniżek:

za 6 krotne ogl. . . 10%

H 52 „ „ . . 30 „Dopłaty! za I str. okładki 100%, za IV ttr.

okl. 50%, za zamówione miejsce na in-nych stronach 20%.

W „Nowinach Technicznych" o 50% droiel,Dla poszukujących pracy 50% ustępstwa.

Biuro Redakcji i Administracji: Warszawa, ul. Czackłego Nr. 3 (Ginach Stowarzyszenia Techników). Telefon Nr. 57-04.Redakcja otwarta we wtorki, czwartki i piątki od godz. 7 do 8 i pół wieczorem. Administracja otwarta codziennie od godz. 10 do 2 po poi. i od 6 do 8 wlecz

Wejście do Redakcji i do działu prenumerat Administracji—przez sień główną budynku; wejście do działu ogloszeii — z bramy Nr 3.

Dopłata za Nr. 4—5 (pamiątkowy) dla prenumeratorów zł, 10.—, Cena tego zeszytu poza prenumeratą — zł. 15,-~,

N O W I N Y TECHNICZNE .:•>. 1929

TEGHNieZŃA„PRZEGLĄDU TECHNICZNEGO"W A R S Z A'W A ' •;. ,€Z ACKIE GO 3/5'P. IC; O. 16.144 TELEFON 1-47

POSIADA NA SKŁADZIE > ;

WYDAWNICTWA TECHNICZNE* '"••.". I Z DZIEDZIN POKREWNYCH,

POLSKIE I ZAGRANICZNE.

CYRKLE SUWAKIwytwórni krajowej r a c h u n k o w e' . „ E L K A " , ....,'..'•"'.,•'..• „ E L K A " ; ; ;

. . komplety -. LJj różnychi ipojed.sztuki. in/Ł wielkości. " " '

KATALOG WSZYSTKICH POLSKICH

W Y D A W N I C T W TECHNICZNYCH

oi*az czasopism technicznych polskich i cu-

dzoziemskich wysyła się na żądanie bezpłatnie.

Nr. 37. NOWINY TECHNICZNE 179

mysłu, zaczyna autor od przemysłu obrabiarkowe-go, mówiąc iż„kilka pawilonów zawiera pewną liczbę obrabiarek, typówrynkowych, w szczególności tokarek, wiertarek, pras, dłu-townic, frezarek, o stosunkowo małych wymiarach i wszyst-kia bez napędu. Największa tokarka kłowa ma wznios kłów450 i rozstawienie 3500 mm. Tokarkę tę zbudowało stowa-rzyszenie mechaników polskich i amerykańskich, a obecnykoło niej monter twierdzi, iż jest to największy typ tejfirmy, Tylko 2 tokarki wśród wystawionych mają wbudowa-ne silniki elektryczne. Poza tem widzi się z większych obra-biarek tylko jedną prasę śrubową o średnicy wrzeciona150 mm i automat do tłoczenia monet, Z młotów mechanicz-nych widzimy jeno młot sprężynowy i specjalny młot paro-wy. Maszyn specjalnych do obróbki metali niema zupełnie,o ile siq nie uwzględni tokarki do zestawów kołowych orazspawalnicy elektrycznej firmy Nakulski. Wobec więc sto-sunkowo dużego przemysłu maszynowego Polski, należyuznać eksponaty działu obrabiarkowego jako mocno ubo-gie".

Jak widzimy z tego wyjątku z artykułu, autor— obok słusznej uwagi o braku wytwórczości ma-szyn specjalnych i niezbyt jeszcze dużym rozwojuprzemysłu obrabiarkowego w Polsce,—podaje sze-reg wiadomości mylnych, Pomijając już cokolwiekzłośliwą niedokładność brzmienia jednej z firm(Stów. mech, polskich z Ameryki), nie zauważyłautor, że obrabiarki jej były właśnie wszystkiew ruchu; dalej informacja montera okazała sięo tyle nieścisła, iż wytwórnia ta wyrabia tokarkinie do 2>l/% m rozstawienia kłów, lecz do 77* m<a maszyn z silnikami wbudowanemi zawiera wysta-wa me 2, lecz o wiele więcej, gdyż jedna tylko wy-twórnia wystawiła ich 5, a pokazały takie obra-biarki i inne fabryki polskie.

O dziale obróbki drzewa mówi autor, iż niezawiera ani maszyn specjalnych, ani wogóle nicszczególnie ciekawego. Wymienia tylko nazwygłównych eksponatów.,

W zakresie silników, zauważa 2 małe turbinywodne o średnicy 700 i 1200 mm, małą turbinę spi-ralną, 2 lokomobile (80 i 125 KM) półstałe, 1 lo-komobilę przewoźną (13 — 18 KM), większą liczbęsilników Diesel'a o 1 do 6 cyl,, pół-Diesel'a i ben-zynowych (3 do 50 KM oraz 200 do 950 KM).Wreszcie spostrzega jeden tylko silnik lotniczy(mógł ich zobaczyć conajmniej 3) i małą maszynęparową. Konkluzja ogólna: i tu nic szczególnieciekawego.

W tym samym tonie utrzymany jest przegląddalszych działów wytwórczości, mian, pomp, sprę-żarek i chłodni (instalacje Zieleniewskiego i HutyZgoda), urządzeń przenośnikowych i podnośników,2 duże kotły parowe na 27 i 25 atn rzucają sięautorowi w oczy jako godne uwagi, gdyż mówio nich „fielen durch ihre gewaltige Ausfuhrungganz besonders in Auge",

Przemysł budowy aparatów czyni także(i słusznie) lepsze wrażenie na sprawozdawcę,gdyż wymienia urządzenia dystylacyjne, gorzelni-cze i naftowe, filtrprasy, urządzenia do cięcia sa-morodnego i do dezynfekcji wagonów, bez cierp-kich uwag. Jedynie wyraża wątpliwość, czy tourządzenie dezynfekcyjne jest wyrobu polskiego.

Po krótkiem wyliczeniu eksponatów z działuarmatur, podnosi autor dość bogate obesłanie dzie-dziny cegielnictwa, zaznaczając jednak brak pras

rewolwerowych, zupełnie automatycznych urzą-dzeń transportowych do cegieł surowych i m. Pod-kreśla też małą UOŁC maszyn lornuersKich.i łToduk-cja maszyn rolniczych czyni widocznie iepsze wra-żenie na sprawozdawcy, Naznacza bowiem, iż ok.20 wystawców zebraio na bardzo duże) przestrzeniswe wyroby z tego działu, które krotko wymienia,dodając uwagę, iż był to dział najmocniej ooesłany,

W zakresie maszyn budowlanych zauważabrak urządzeń specjalnych, jak maszyn wykańcza-jących drogi, maszyn specjalnych do budowy drógmakadamowych i t, p.

Po dość sumiennem wyliczeniu eksponatównastępnych działów, (mleczarstwo, przemysł npo-zywczy, opakunkowy, wagowy, maszyny do prań a),gdzie wspomina parokrotnie wyroby Paschalskie-go, przedstawia autor wielkie zacotanie przemysłumaszyn papierniczych i drukarskich, wśród któ-rych jest tylko parę okazów pras drukarskich i tojedna z napisem „Johannesberg ', a więc — pocho-dzenia niemieckiego. Przedstawiciel jednej z firmoznajmił autorowi, iż prasy owe wykonała wy-twórnia tylko po 1 sztuce na Wystawę. Niemniejujemnie charakteryzuje sprawozdawca przemysłmaszyn włókienniczych, który go rozczarowuje,wobec rozwoju włókiennictwa w Polsce. W obutych zdaniach ma autor słuszność.

Ze szczególnem zamiłowaniem doszukuje sięautor, czy który z eksponatów nie jest wyrobu nie-mieckiego i z wielkim tryumfem oznajmia, iż-eks-ponaty takie znalazł, poza wymienioną już prasąi wątpliwą instalacją dezyntekcyjną, w postaciwrębówki % napisem „Demag - Duisburg", wysta-wionej napewno przecież tylko dla demonstracjimetody pracy, a me jako eksponat wyrobu krajo-wego. Nadto na krosnach do jedwabiu sztucznegospostrzegł autor brak tabliczki firmowej, natomiastznalazł znaki „SW", skąd wyciąga wniosek, iż jestto,,, wyrób niemiecki.

Jako ogólny wniosek, stwierdza autor, iż prze-mysł maszynowy polski nie wyrabia maszyn spe-cjalnych, jak również wielkiej ilości urządzeńautomatycznych, zmotoryzowanych, charakteryzu-jących współczesną produkcję krajów wysoce u-przemysłowionych; brak również produkcji urzą-dzeń maszynowych dla garbarstwa, browarnictwa,wyrobu czekolady, a zwłaszcza—dla włókiennictwa.

W zakończeniu, po złośliwej uwadze, że więk-szość ciekawych eksponatów pochodzi z fabrykdawnego zaboru pruskiego, a więc dawnych wy-twórni niemieckich, konkluduje sprawozdawca, żePolska w ubiegłem 10-leciu pracowała z godn"ą u-wagi energją nad rozwojem swej wytwórczości ma-szynowej i osiągnęła przecież w krótkim okresiestosunkowo duże wyniki. Nie mniej nie przestajebyć rynkiem zbytu, interesującym dla krajów wysoce uprzemysłowionych.

Czytelnicy sami ocenią, w jakim stopniu po-glądy sprawozdawcy niemieckiego są słuszne. Czę-ściowo zresztą zaznaczyliśmy to już wyżej. Do-damy tylko, iż autor popełnił jeszcze jedną pomył-kę, upodabniającą-go do owego zwiedzacza ogro-du zoologicznego, który spostrzegł najdrobniejszemuszki, lecz nie zauważył słonia. Nie widział bo-wiem autor ani wagonów polskich, ani — parowo-zów, które przecież nie pochodzą też z dawnychfabryk niemieckich...

180 NOWINY TECHNICZNE 1929

Wykorzystanie ciepła, wód głębi-no wy cl\ do wytwarzenia energji.

H. Barjot w pracy przedłożonej Paryskiej AkademjiNauk, rozpatruje możliwość wykorzystania olbrzymich zapa-sów energji cieplnej, zawartej w morzach i wodach okolicpodbiegunowych. Podczas, gdy temperatura atmosfery w cza-sie zimy może być przyjęta średnio 40"C poniżej 0°, tempe-ratura wód pod powłoką, lodową — rzadko grubszą ponad5 metrów — wynosi 0". Masy wody stanowią więc olbfzy-mio źródło energji cieplnej i mogą być wykorzystane dowytwarzania energji mechanicznej w obiegu termicznym,w którym rolę źródła o temperaturze wyższej stanowi woda,zaś źródła o temperaturze niższej — atmosfera.

Dla zrealizowania obiegu termicznego trzebaby byłopompować wodę z pod powłoki lodowej i użyć ją do pod-grzewania i doprowadzenia do stanu parowania gazu skro-plonego (np. amoniaku). Szczególnie dogodne byłoby zasto-sowanie jako czynnika związków nierozpuszczalnych w wó-dzie; które mogłyby być wprowadzone w bezpośredniez wodą zetknięcie; nadawałby tu się któryś ze związkówwodorowęglowych, istniejących w -nafcie,- np, propan-, (tem-peratura wrzenia —>• 37°C) lub butan (temperatura wrzenia—• 17*C). Te związki, zmieszane z wodą pod odpowiedniemciśnieniem, poczną wrzeć, obniżając temperaturę wody, prze-chodzącej w lód, przyczem każdy litr wody odda 80 kaloryj.

Czynnik w stanie gazowym użyty byłby do poruszaniaturbiny, poczem przechodziłby do-kondensatora, Chłodzeniebezpośrednio powietrzem — acz możliwe — nastręczałobywiększe trudności, wobec małej pojemności cieplnej powie-trza. Autor omawianej pracy proponuje sposób odmienny,

Wiadomo, że nasycony roztwór soli morskiej zestalasię przy temperaturze-— 22°G, tworząc kriohydrat; może więcbyć zamrożony przy zetknięciu z atmosferą o temperaturze— 27°C. Kriohydrat tak uzyskany jest pierwszorzędnymczynnikiem chłodzącym ze względu na znaczne ilości ciepła[80 kaloryj) potrzebne do rozpuszczenia. W chłodni może onbyć wprowadzony w bezpośrednie zetknięcie z rozprężonąpo wyjściu z turbiny parą, bowiem czynnik zastosowany doobiegu w wodzie się nie rozpuszcza. W ten sposób uzysku-jemy chłodzenie bardzo intensywne i przy stałej tempera-turze — 22°C (temperatura topienia-kriohydratu); Wodamorska, powrotnie w tym przebiegu otrzymana, podobniejak i skroplony czynnik, mogą być stosowane nadal, bowiemoddzielenie ich od siebie odbywa się bez żadnych trudności.

Zakłady tego rodzaju mogą być z łatwością urządzanena brzegu morza, czy większego jeziora, Wodę o temperatu-rze 0°C pompować trzeba z głębokości kilku metrów, nato-miast warstwa lodu znakomicie nadawałaby się do przyjęciacienkiej warstwy nasyconego roztworu soli morskiej; pozo-stającej W ścisłem zetknięciu z atmosferą. Wobec wielkiejłatwości otrzymania soli morskiej, ewentualny zakład elek-tryczny rozbudowywałoby się — pomijając oczywiście urzą-dzenia maszynowo - elektryczne — jedynie kosztem, powięk-szania terenu lodowego, pokrywanego warstwą roztworuSOlL -' - ' ;

Przyjmijmy temperaturę otoczenia — 27"C, pozwoli toutrzymać temperaturę źródła niższego na poziomie stałym•— 22°C; przyjmijmy sprawność mechaniczną instalacji w wy-sokości 4%. Prosty rachunek wykazuje, że energja mecha-niczna, dostarczona przez 1 w? wody pobranej przy tempe-raturze 0°C, jest równa energji, oddawanej przez 1 m3 wody,spadającej z wysokości 1360 metrów,

15-centymetrowa Warstwa zamrożonego roztworu solimorskiej, pokrywająca przestrzeń 4 im 3 , wystarczy do zasi-lania chłodni dla turbiny 3O000 KM w ciągu 24 godzin, •

Zakład elektryczny tego rodzaju mógłby .być wybudo-wany nietylko w niezamieszkałych okolicach podbieguno-wych, lecz również i w okolicach względnie ożywionych.Bogate obszary Stanów Zjednoczonych, ciągnące się pomię-dzy Wielkiemi Jeziorami a zatoką Hudsona, mają zimy bar-dzo ostre i długotrwałe. Podobnie i Winnipeg w Kanadziemą zimą temperaturę — 40"C. Tembardziej nasuwają się;tu;północna Kanada, tereny między Clondyke i Labradorem,obfitujące w przeróżne bogactwa mineralne, wreszcie Sy-berja,

(Reyue Generale de 1'Eleotrioitś, tom XXV, Nr, 1),,

WIADOMOŚCI BIEŻĄCE.Pięciodniowy tydzień pracy w St. Zj,

Federalny Urząd Statystyczny ogłosił w „Monthly La-bof Review" dane, dotyczące rozwoju stosowania pięcio-dniowego tygodnia pracy od grudnia 1926 r. do grudnia1928 r,

Z danych tych dowiadujemy się, że zainicjowanie przezForda skrócenia tygodnia pracy, przy pozostawieniu do-tychczasowego zarobku tygodniowego, zmusza i inne za-kłady, w rozmaitych dziedzinach wytwórczości, do naśla-dowania tego przykładu, na skutek dążenia do ujednostaj-nienia warunków pracy w przemyśle,

Najważniejszemi dziedzinami przemysłu, wprowadza-jącemi 5-dniowy tydzień pracy, są: przemysł konfekcyjny,przemysł samochodowy, przemysł budowlany oraz odlewniei fabryki konstrukcyj mechanicznych. Od r. 1926 do r, 1928odsetka robotników, zatrudnionych stale tylko przez 5 dniw tygodniu, wzrosła w sposób następujący:

Robotnicy zatrudnieni 5 dni;•.:....'. w tygodniu w % ogółu robot.

1926 r. 1928 r,Przem, konfekcyjny , . . 32,3 33,0

,, samochodowy . , 1,5 30,0,, budowlany . . . 6,6 14,6„ odlewniczy i fabryki

konstrukcyj mechan, 3,5 4,1. W stosunku .do liczby zakładów, cyfry zatrudnienia

5-dniowego są jeszcze wyższe. Tak naprz,, w przemyśle kon-fekcyjnym pracowało w r, 1926 49% zakładów 5 dni w ty-godniu; w r. 1928 odsetka ta wynosiła 53%, Jak widzimyz powyższego, praca w skróconym tygodniu wyszła jużw Stanach Zjedn. ze sfery odosobnionych eksperymentówi nabrała cech powszechności. Szereg umów zbiorowychprzewiduje stałe stosowanie tego systemu pracy. Klauzuletakie posiadają umowy zbiorowe w przemyśle odzieżowymw Bostonie, Chicago, New Yorku, Rochester i t, d,

Stosunkowo najtrudniej przedstawia się rozwój skró-conego tygodnia pracy w przemyśle metalowym, gdzie 5-dniowy tydzień roboczy dotyczy tylko niektórych grup ro-botniczych. Jeszcze słabiej przedstawiają się wyniki 5-dnio-wego tygodnia pracy w przemyśle hutniczym i włókienni-czym-

Wytwarzanie energji elektrycznej w Szwajcarji,Według sprawozdania Związku elektrowni szwajcar-

skich za r, 1927, wytworzono w Szwajcarji w ciągu tego ro-ku ogółem 3,36 miljarda kWh ( w r. 1925 — 2,73 miljardakWh), z czego rozchodowano: 1620 mil]. kWh na oświetle-nie, napęd silników, ogrzewanie mieszkań i potrzeby prze-mysłu, 190 milj. kWh — na napęd lokomotyw elektrycznych(nie licząc kolei związkowych), 530 milj, kWh — na po-trzeby przemysłu metalurgicznego i chemicznego; 1020 milj.kWl\ stanowiło energję eksportową. Na jednego mieszkań-ca przypada rocznie 850 kWh (695), nie uwzględniając zaśenergji eksportowanej —• 610 kWh (530),

Marki jubileuszowe Edisona.Sti Zjedn, Am, Półn. święcą obecnie jubileusz 50-lecia

wynalazki; żarówki elektrycznej przez Edisona. Celem upa-miętnienia tej rocznicy wypuszczono specjalne 2-centowemarki pocztowe z rysunkiem pierwszej żarówki. W górnejczęści znaczka umieszczono wyrazy: „Edison's First Lamp ,w dolnej — „Electric Lighfs Golden Jubilee", w nawiasachzaś daty 1879 i 1929,

OWINYTECHNICZNE

Dodatek do Przeglądu TechnicznegoHOtt III WARSZAWA, 18 września 1929 r. Nr. 38

ód (Heda&cji.W związku Z coraz większem znaczeniem, jakie

uzyskują zagadnienia t. zw. racjonalizacji w wy-twórczości, pismo nasze zamierza oświetlać częściej tesprawy i zamieszczać możliwie liczne wiadomości o wy-nikach konkretnych racjonalizacji, osiągniętych zarów-no w przemyśle krajowym, jak i zagranicznym.

W tym celu będziemy raz na miesiąc poświęcać za-gadnieniom racjonalizacji przemysłowej cząść łamów„Nowin Technicznych". Otwierając ten dział w zeszy-cie niniejszym, zwracamy się zarazem na tem miejscudo osób interesujących się omawianemi zagadnieniamiz prośbą o współpracę przez nadsyłanie opracowań natemat problematów praktycznych racjonalizacji orazkrótkich komunikatów o drobnych nawet wynikach,osiągniętych w praktyce racjonalizacyjnej, w zakresiezarówno techniki, jak i administracji.

Nadmieniamy wkońcu, że kierownictwo wspomnia-nego działu w naszem piśmie objął p. Inż. Z. Rytel, dy-rektor techniczny Warszawskiej Fabryki Budowy Paro-wozów.

Racjonalizacja.W ostatnich latach nowoczesna organizacja

i racjonalizacja rozszerzały stale zakres swego za-stosowania, nabierając szczególnego znaczenia wcałokształcie zagadnień prodkucji światowej.Wzmagająca się bowiem konkurencja na rynkachwewnętrznych oraz trudności eksportowe wyka-;zały, iż nie wystarczają dziś już te lub inne zmianyw poszczególnych tylko przedsiębiorstwach, leczkoniecznem się staje szersze i głębsze, a przede-wszystkiem planowe ujmowanie zagadnień kiero-wnictwa wytwórczości.

W przemyśle naszym daje się również odczu-wać koniczność zwrócenia u-wagi na składniki, stanowią-ce o cenie wyrobu.

Mamy tu do czynienia ztrzema zasadniczemi skład-nikami ceny wyrobu:

a) materjał — surowiec;b) koszta przetwarzania

surowca w wyrób wyż-szego gatunku (kosztawytwórcze);

c) koszta finansowe —koszta kapitału.

O ile koszta pod a) i c)są w mniejszym stopniu za-leżne od przetwórcy, o tylekoszta pod b) spoczywającałkowicie w jego ręku; cowięcej, przez ulepszenie pro-cesu produkcji i skrócenieczesu jej trwania, przyśpie-szamy obrót kapitału, a temf.

samem zmniejszamy wydatnie obciążenia, powodo-wane kosztami kapitału.

Jedyna droga, która prowadzi tu do celu — to,,racjonalizacja".

Każda produkcja opłaca się, jeżeli jest prowa-dzona racjonalnie.

Zanim kierownictwo przedsiębiorstwa dojdziedo przekonania, że najwyższy czas jest zrewido-wać wszystkie podstawy i szczegóły produkcji,przedsiębiorstswo zwykle przechodzi już ostre kry-zysy i rzadko spotykamy wypadki, gdy kierowni-ctwo, śledząc historję i drogi rozwoju przemysłuświatowego, stosuje zawczasu właściwe metodypracy, dostosowując swoje placówki do współ-czesnych wymagań organizacji przemysłowej,,

Punkt widzenia: ,,niech warsztat idzie, jak mo-że — byleby szedł" — przy dzisiejszej walce kon-kurencyjnej jest nie do pomyślenia,

Niejeden powiada: „Przecież nasze przedsię-biorstwo było prowadzone przez fachowego kie-rownika, ze zdrowym sądem praktycznym, którystale wprowadzał ulepszenia, tylko że dawniej otem tak wiele się nie mówiło, jak dziś!"

Życie wymaga, ażeby wytwórczość we wszyst-kich szczegółach była prowadzona racjonalnie zpunktu widzenia gospodarki, zarządzeń i środkówtechnicznych.

Lepszem jest już w prowadzeniu przedsiębior-stwa stosowanie choćby sporadycznej interwencjiw poszczególnych wypadkach, gdy np. kosztawzrastają, gdy zbyt maleje, a tem samem i produk-cja spada, gdy zatrzymania w ciągłości produkcji

NJCodnopłatowiec angielski, na którym osiągnięto ostatni rekord szybkości lotu(528,75 km); silnik 12-cylindrowy Rolls-Royce 1200 KM. '..;; ' /,•.'.:

182 NOWINY TECHNICZNE 1929

stają się zbyt częste, lub też pojawiają się skargiodbiorców.

Jest to jednak gospodarka „od wypadku dowypadku", ludzi, którzy mając nawet dość zdrowysąd, nie mają dostatecznego przygotowania w za-kresie techniki racjonalizacji i nie przewidują, któ-re szczegóły i w jakim stopniu mogą wpłynąć nawynik ostateczny.

Coraz więcej przenika więc do świadomości sferkierowniczych, że nie należy ograniczać się do in-terwencji w tym wypadku, gdy okazała się już wi-doczna niewłaściwość, lecz że należy całą gospo-darkę przedsiębiorstwa budować według zgóryobmyślonego i ułożonego planu, i tu zaczyna sięnależyta racjonalizacja, oparta na ilościowej i ja-kościowej analizie procesów wytwarzania.

W każdym wypadku należy znaleźć i wybraćjedną „najlepszą drogę". W tym celu — zamiastimprowizacyj i przypuszczeń — następują bada-nia; zamiast określeń „dużo", „mało", ,,źle", „do-brze", ,,powoli", operujemy liczbami porównaw-czemi i otrzymuj emy określone spółczynniki spraw-ności, wydajności, obiegowy, obciążenia, wyzy-skania i t. p.

Jest to zarazem znaczne ułatwienie dla kie-rownictwa, gdy nie musi opierać swego sądu.jedy-nie na wrażeniach, lecz może go oprzeć na podsta-wie ścisłych liczb, nietylko oceniając stan przed-siębiorstwa, lecz orjentując się w jego dynamice,prowadzącej ku stopniowemu rozwojowi lub teżupadkowi,

„Racjonalizacja", jako pojęcie gospodarczo-techniczne, sformułowane zostało niedawno, pomi-mo że procesy określane tą nazwą odbywały sięod czasu istnienia pracy zespołowej.

R a c j o n a l i z a c j ą n a z y w a m y c a ł o -k s z t a ł t ś w i a d o m y c h z a r z ą d z e ń , s t o -s o w a n y c h w c e l u u z y s k a n i a n a j k o -r z y s t n i e j s z e j g o s p o d a r k i w j a k i e j -k o l w i e k g a ł ę z i p r a c y .

,,Ćonference ćconomiąue internationale" daław 1927 r. następujące określenie pojęcia racjonali-zacji: „Metody techniczne i organizacyjne, zapew-niające minimum strat, wysiłków i materjałów".Pod tem ^ określeniem należy, rozumieć naukowąorganizację pracy, normalizację materjałów i pro-duktów, uproszczenie procesów i ulepszenie me-tod transportu i sprzedaży.

„Reichskuratorium fur Wirtschaftlichkeit"określa to pojęcie w następujący sposób: „Racjo-nalizacja polega na badaniu i stosowaniu wszyst-kich środków w celu polepszenia ogólnego dobro-bytu ekonomicznego przez systematyczną organi-zację techniczną. Jej zakresem działania jest pod-niesienie poziomu warunków bytu przez wytwa-rzanie lepsze i tańsze większej ilości".

Jak z tego widać, racjonalizacja nie stwarzanowych produktów, ani zapotrzebowań, lecz majedynie na celu wytwarzanie produktów, względniezaspakajanie zapotrzebowania, w sposób możliwiedoskonały; w pierwszym rzędzie — przez zmniej-szenie zużycia nerwów, pracy i materjałów.

Określenia racjonalizacji nie należy identyfi-kować z pracą zgodną ze zdrowym rozsądkiem, bożadne przedsiębiorstwo nie może być absurdal-nęm i każdy .kierować się musi zdrowym rozsad*

kiem. Tego jednak za mało; musi istnieć bowiemstała dążność do osiągnięcia w każdym szczególenajkorzystniejszego wyzyskania czasu i materjałuoraz do usunięcia wszelkich zbędnych wysiłków,

.(Racjonalizacja" nie jest tylko modnem sło-wem, — lecz jest jedyną drogą do dobrobytu orazzaspokojenia coraz to bardziej wzrastających po-trzeb.

Dla oświetlenia istoty tego pojęcia pozwolęsobie przytoczyć parę przykładów,

Z punktu widzenia fabrykacji maszyn, możenie być racjonalizacją skonstruowanie ekonomicz-niejszej maszyny, np- lokomotywy lub samochodu,lecz wprowadzenie takiej maszyny do ruchu bę-dzie aktem racjonalizacji komunikacji, dlatego żedaje praktyczne oszczędności,

Przeprowadzanie badań i ułożenie planu reor-ganizacji przedsiębiorstwa może być pracą w dzie-dzinie naukowej organizacji, lecz racjonalizacjąstanie się wtedy, gdy da dodatnie wyniki w zasto-sowaniu.

Mieliśmy przykłady, gdzie wprowadzanie dok-trynerskie wskazań naukowej organizacji dałowyniki najzupełniej ujemne, gdyż nie było zasto-sowane do warunków i potrzeb rzeczywistych da-nego warsztatu pracy i tem samem było nieracjo-nalne. Te przykłady nieudane wprowadziły pe-wne pomieszanie pojęć i w poszczególnych wy-padkach ochłodziły niesłusznie dążność do dal-szych badań i ulepszeń.

Racjonalizacja winna opierać się na zdoby-czach naukowej organizacji. Jednakowoż tak, jakzasad teoretycznej mechaniki nie możemy stoso-wać bezpośrednio w warsztacie, lecz zasady tetrafiają do praktyki codziennej po załamaniu sięw pryzmacie nauk stosowanych, tak też zasady,jak i wskazania naukowej organizacji muszą byćstosowane pod kątem widzenia praktycznie pojętejracjonalizacji. .

Inż. Zygmunt Ryiel.

Nowy reKord szybkości lotu.7 września r, b. odbyły się w Anglji, po dłu-

gich przygotowaniach, kolejne międzynarodowezawody lotnicze o puhar Schneider'a. Loty odby-wały się zgodnie z regulaminem tych zawodówna wodnopłatowcach, a teren ich wytknięto okołowyspy Wight. W r. b. nie wzięli w zawodach udzia-łu ani Francuzi ani ani Amerykanie, tak że współ-zawodniczyli tylko Włosi ZĄAnglikami (jak i po-przednim razem,» na takichż zawodach w Wenecjiw r. 1927), co zmniejszyło nieco skalę zaintereso-wania sportowego.

Według regulaminu, loty odbywają się na ob-wodzie o długości 50 km, zaś ogólna długość trasywynosi 360 km.

Lista zgłoszeń zawierała w r, b. 3 płatowceangielskie Supermarine i 3 włoskie; z pośród nichbyło z każdego kraju po 1 płatowcu z r. 1927 i po2 nowe, z nowemi silnikami. Płatowce te były na-ogół bardzo podobnej budowy: jednosilnikowe, opłatach obniżonych, dwupływakowe. Anglicy jed-nak dokonali od poprzedniego razu takiej zmiany,że ustawili zamiast 3 X 4-cyl, Napier'a 2 X 6-cyl.silnik Rolls Royce, natomiast Włosi odsiąpili od

Nr. 38. NOWINY TECHNtCZNE 183

STOWARZYSZENIE TECHNIKÓW POLSKICH w WARSZAWIE.KONTO P. K. O. 128.

Komunikat Bibljoteki.Sekcja Bibliograficzna przy Bibljotece Stowa-

rzyszenia Techników komunikuje, że nakłademZwiązku Polskich Zrzeszeń Technicznych została

wydana „Bibljogrnitju polskich wydawnictw tech-nicznych za pierwsze X-lecie niepodległości Pol-ski 1918 — 1928". Poszczególne egzemplarze sądo nabycia w cenie zł. 12 dla Członków Stowarzy-szenia. Cena księgarska zł. 17.

D Z I A Ł I N F O R M A C Y J N Y .Z bliższych informacyj o poniżę) podanych posadach korzystać mogą członkowie stowarzyszeń, zgrupowanych

W Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych, zwracając się o szczegóły do Kancelarji Stowarzyszenia Techników (Czac-Uiejfo 3/5), a nie do Administracji „Przeglądu Technicznego".

Uprasza się Szanownych Korespondentów o nadsyłanie znaczków pocztowych na odpowiedź.

POSADY WAKUJĄCE.154;—Do cukrowni w Poznańskiem potrzebny Dozorca ko-

tłowni, obznajmiony z obsługą kotłów wodnorurko-wych systemu Babcock i Wilcox na wysokie ciśnienie,

156—Młody Inżynier - Elektrotechnik poszukiwany do dy-rekcji elektrycznych kolejek dojazdowych na prowincji.

158—Potrzebny Wykładowca inżynier dyplomowany, spe-cjalista od mostów,

160—Centralna szkoła strzelnicza w Toruniu poszukujeInżyniera - konstruktora z dyplomem Polit. warsz. lubLwów. do prac konstrukcyjnych w komisji doświad-czalnej.

162—Technicy lub Młodzi Inżynierowie z działu kanalizacjiwodociągów i ogrzewnictwa potrzebni do Dep. Bud.M. S. Wojsk.

164—Kierownik warsztatów do warszawskiej fabryki wyro-bów, metalowych pół-precyzyjnych, zatrudniającej 400robotników, potrzebny, Tylko pierwszorzędne siły pro-szone są o składanie ofert z życiorysem i referencjamido Kancelarji Stów. pod nr. 164,

166—Do cementowni potrzebny Technik warsztatowiec.168—Do cementowni potrzebny Inżynier - mechanik, jako

kierownik ruchu,170—Magstrat m, Nowego Sącza ogłasza konkurs na wyko-r nanie zdjęć miasta metodą triangulacyjno - poligonową.

172—Dep. Bud. M. S, Wojsk, poszukuje Techników lub mło-dych Inżynierów wydziału wodnego, obznajmionychz projektowaniem urządzeń wodociągowo-kanalizacyj-nych i ogrzewaniowych,

174—Magistrat Kielecki ogłasza konkurs na stanowiskoDyrektora wodociągów i kanalizacji, Warunki: 1] wiekponiżej 50 lat, 2) wyższe specjalne wykształcenie, 3]odpowiednia praktyka, 4) uposażenie według umowy.

POSZUKUJĄ PRACY.61—Inżynier - Mechanik młody z pewną praktyką fabrycz-

ną, poszukuje posady konstruktora lub w ruchu, naj-chętniej w Zagłębiu Śląskiem lub Dąbrowskiera.

63—Młody Inżynier-Mechanik poszukuje posady w więk-szych zakładach przemysłowych w charakterze asy-stenta kierownika ruchu.

65—Wawelberczyk z kilkunastoletnią praktyką budowlanąna stanowiskach samodzielnych (jako kierownik budowy domów) poszukuje odpowiedniej posady.

67—Sekretarjat Żeńskich Kursów Technicznych w Warsza-wie (ul. Hoża 88, I p.) przyjmuje zgłoszenia wolnychposad dla absolwentek (godz, 5—6 wiecz,),

69—Dyplomowany Inżynier - chemik od 9-ciu lat na kie-rowniczem stanowisku w dużych zakładach przemy-słowych, poszukuje posady.

Przedpłatę kwartalną 10 zł .

Przyjmuje Administracja i Pocztowa Kasa Oszczędnościna konto Kr. 615.

Przedpłata zagranicą 60 zł. rocznieCena zeszyta pojedynczego zł. 1.50(Ceny zeszytów specjalnych są ustalane każdorazowo)Za zmianę adresu (znaczkami poczt.)- . . . . 1 z ł .

Jednorazowych:

Za jedną s tronicę z ł .

„ p ó ł strony . . . . . . . . .

u ćwierć strony „

jedną ósmą „

„ jedną szesnastą „

Ceny ogłoszeńPrzy zamówieniu wielokrotnych ogłoszeńbez zmiany tekstu, udziela sic nast. zniżek:

za 6 krotne ogt. . . 10%

- » - - • • g- jn *" » n • • *» u„ 52 „ „ . . 311 „ i

Doplatyi za I str. okładki 100%, za IV i tr.okł. 50%, za zamówione miejsce na In-nych stronach 20%.

W „Nowinach Technicznych" o 50% drożej,Dla poszukujących pracy 50% ustępstwa.

300.—

165.—

90.—

45.—

"25.—

Biuro Redakcji i Administracji: Warszawa, ul. Ćzackiego Nr. 3 (Gmach Stowarzyszenia Techników). Telefon Nr. 57-04.Redakcja otwarta we wtorki, czwartki i piątki od godz. 7 do 8 i pół wieczorem. Administracja otwarta codziennie od godz, 10 do 2 po pot. i od 6 do 8 wiecz

Wejście do Redakcji i do działu prenumerat Adminis!racii—przez sień główną budynku; -wejście do dz'atu ogłoszeń — z bramy Nr 3. .

Dopłata za Nr. 4—5 (pamiątkowy) dla prenumeratorów zł. 10.—. Cena tego zeszytu poza prenumeratą — zł, 15.—, ;

G. G ER LACH-WARSZAWA-Ossolińskich 4MAGAZYN OPTYCZNO-TECHNICZNY

P «3tvŁ ECfA

STOŁY i DESKI Kreś-

lą rekief~"lJni2g&łi

rządy rysowiiieze, CYRKLE,

MIARY wszelkiego rodzaju,,

Taśmy stalowe i t. p.

184 NOWINY TECHNICZNE 1929

KSIĘGARNIATECHNICZNA

„PRZEGLĄDU TECHNICZNEGO"W A R S Z A W A CZACKIEGO 3/5P. K. O. 16.144 TELEFON 1-47

POSIADA NA SKŁADZIE

WYDAWNICTWA TECHNICZNEI Z DZIEDZIN POKREWNYCH,POLSKIE I ZAGRANICZNE.

CYRKLE SUWAKIwytwórni krajowej r a c h u n k o w e

„E L K A", "i „E L K A"komplety LJi różnych

i poied. sztuki. iifWk. wielkości.

KATALOG WSZYSTKICH POLSKICH

W Y D A W N I C T W TECHNICZNYCHoraz czasopism technicznych polskich i cu-

dzoziemskich wysyła się na żądanie bezpłatnie.

Nr, 38. NOWINY TECHNICZNE 185

celownego ze względu na opór czołowy układu2-rzędowego i zastosowali zamiast dawnych silni-ków Fiat 2 X 6-cylindrowych •—• 3 X 6-cyl. Isotta-Fraschini, zyskując zato, kosztem większego oporu,dodatkową moc 500 KM. Moc silnika Rolls-Royceze sprężarką można ocenić na 1200 KM, zaś mocsilnika włoskiego Isotta-Fraschini — ok. 1500 KM,

Zwyciężył atoli silnik o mniejszym oporze,gdyż większe szybkości rozwinęli lotnicy angiel-scy, mian. Atcherley — 531,2 kmjh oraz Waghorn— 528,75 kmjh. Ten ostatni został zwycięzcą lotu,pierwszy bowiem lot nie został uznany, z powoduomyłki w kursie, popełnionej przez lotnika.

Tak więc ostatni oficjalny rekord szybkościlotu wyniósł przeszło 528 kmjh. Jest to szybkość,której nie można sobie wprost wyobrazić. Ażebyją scharakteryzować nieco bardziej obrazowo, moż-na powiedzieć, iż jest ona prawie 1,6 razy więk-sza niż szybkość dźwięku (w powietrzu), że —- da-lej — lecąc z tą szybkością, możnaby dolecieć zWarszawy do Lwowa w niespełna godzinę, a w 25min. do Gdańska.

Interesujące jest zestawiejnie, jak wzrastałaszybkość w ciągu corocznych zawodów od r. 1913.Otóż w r. 1913 rekord wyniósł 72 kmjh (Francja),silnik Gnóme 160 KM, w 1914 — 139,660 kmjh(Anglja), silnik Gnóme 100 KM, w 1920 — silnik470 KM, szybkość 172,56 kmjh (Włochy), w 1921— silnik Isotta Fraschini 200 KM — 189,677 kmjh(Włochy), 1922 — Napier 450 KM — 235 kmjh(Anglja), 1923 — Curtiss 465 KM (St. Zjedn.) —285,500 kmjh, 1925 — Curtiss 1400 KM — 374,090kmjh (St. Zjedn.), 1926 — siln. Fiat 800 KM, szyb-kość — 396,612 kmjh, 1927 — Napier 1000 KM,szybk, 453 kmjh (Anglja) 1929 — Rolls Royce1200 KM, szybkość — 528,75 kmj h.

Jak dalej będzie się kształtowała konstrukcjapłatowców wyścigowych? Odpowiedź na to dająponiekąd tegoroczne już nowe pomysły konstruk-cyjne samolotów, z któremi wystąpili Włosi (typ Sa-voia). Fachowcy nazywają je samolotami jutra.Jest to typ o dwu silnikach 1500 KM na wspólnejosi (tandem). Są one bardzo zbliżone do nowychprojektów angielskich, jak również i do ostatnichmodeli niemieckich (Dornier), można zatem przy-puszczać, że następne zawody o puhar Schneider'aodbędą się na tego typu płatowcach.

Wyższe szkoły technicznew Niemczech.

W nr. 34 VDI-Nachrichten z d. 21 ub. m. za-mieszczono artykuł zatytułowany: „Czy nowe po-litechniki?", który podajemy w przekładzie:

Państwowy Związek Przemysłu Niemieckiego (derReichsverband der deutschen Industrie), zapytany przezpruskia ministerstwo handlu i rzemiosł o zdanie w sprawietworzenia nowych politechnik, odpowiedział co następuje:

1) Należy w każdym razie uniknąć, by państwow obecnem położeniu tworzyło nowe zakłady, gdyż ani kul-turalne, ani żadne inne potrzeby tego nie usprawiedliwia-ją i zakłady te żyłyby tylko kosztem zakładów istniejących.

Przepełnienie na wydziałach mechanicznych i elektro-technicznych ma miejsce jedynie w paru politechnikach,za względu na korzystne ich położenie. Stowarzyszenie in-żynierów niemieckich wskazywało, że obniżenie się liczbyurodzeń w okresie wojennym i powojennym w najbliższym

czasie da się odczuć na politechnikach; zmniejszenia to,zdaniem stowarzyszenia, wyniesie prawie 50% w porównaniuze stanem z roku 1908.

2) Rozwój przemysłu maszynowego idzie wpiawdziepo linji zwiększenia zapotrzebowania na wykształconychpracowników, zwłaszcza techników, kosztem ilości robotni-ków (racjonalizacja pracy). Będzie to jednak w rzeczy-wistości odnosić się raczej do wychowanków średnich szkółtechnicznych, niż inżynierów dyplomowanych. (Podkreśl,tłum.). Dochodzi tu i wzgląd, że podaż ich przeważa zapo-trzebowanie na szereg lat,

3) Przemysł elektrotechniczny jest inżynierami na-sycony. Wydziały elektrotechniczne wykazały największąstosunkowo zwyżkę ilości kształcących się w porównaniuz okresem przedwojennym. Zdarza siq, że inżynierowie dy-plomowani za/mu/ą stanowiska, na których ludzie z akade-mickiem wykształceniem nie są potrzebni. (Podkreśl, tłum.).Jedynie w dziale prądów słabych położenie inżynierów jestkorzystniejsze,

4) Również zupełnie zbędną byłaby rozbudowa uni-wersytetów przez dołączenie do nich wydziałów technicz-nych, (Zdaniem niemieckich kół górniczych, istniejące aka-demjo górnicze i politechniki są wystarczające dla kształ-cenia potrzebnych inżynierów).

Państwowy związek niemieckiego przemysłu m, inn,orzekł w dalszym ciągu co następuje:

1) Ściślejsza związanie politechniki i uniwersytetu,słusznie uznawane za rzecz ważną, dałoby się uskutecznićłatwo i bez większych trudności w miejscowościach, gdzieistnieją oba zakłady (Berlin, Wrocław, Monachjum). Po-dobne ściślejsze związanie, również organizacyjne, dajemożność dokonania próby w sposób mniej kosztowny, niżutworzenie wydziałów technicznych na uniwersytetach.

2) Wadliwa kształcenie w przepełnionych uczelniachmoże być uchylone oszczędniej -przez lepszą rozbudowę tech-niczną odpowiednich wydziałów niż przez utworzenie nowejpolitechniki, która —• jak wskazuje doświadczenie — stajesią podnietą do wzmożenia dopływu miejscowego. Porówna-nie liczby uczęszczających do politechnik położonych nie-korzystnia i do przepełnionych, przy uwzględnieniu ich po-łożenia geograficznego, dowodzi tego wyraźnie. Nie należyoczekiwać odpływu z Berlina, jak tego dowodem są poli-techniki w Gdańsku i Wrocławiu.

3) Przepełnienie należy więc łagodzić przy pomocycelowych posunięć na politechnikach istniejących.

Dla przemysłu jest rzeczą oczywistą, że raczej należywzmocnić średnie szkoły techniczne, gdyż one w przyszłościdawać będą przewoźną część pracowników, zamiast wzma-gać podnietą do wyższego kształcenia technicznego (podkreśl,tłum.),

Zdając sobie sprawę, że pogląd przemysłow-ców sąsiedniego kraju nie może być dla nas wy-tyczną, przyznać należy, że znajdujemy w nimszereg trafnych spostrzeżeń, nad któremi winniśmysię uważnie zastanowić w związku z istniejącymzamiarem utworzenia politechniki w Katowicach *).

Ruch organizacyjnyw przemyśle niemieckim.Od dłuższego czasu trwający ruch w kierunku two-

rzenia koncernów i in. ugrupowań krajowych i międzyna^rodowych potęguje się w Niemczech z każdym miesiącem.O ostatnich kombinacjach przemysłowych tego rodzaju

*) Pot, artykuł w tej sprawie w zesz. 35 naszegopisma z r. b.

186 NOWINY TECHNICZNE 1929

donoszą ,,Wiad. przcm. chemicznego" w zesz. 18 z r. b,następujące szczegóły:

Zakłady Solvay w Niemczech nabyły należące uprzed-nio do francuskiej grupy St. Gobain akcje Zakładów Werraw Buchenau. Z udziałem I, G. utworzone zostało w Bazylei„Soc. intern, pour Entreprises Chimiąues", z kapitałem20 milj. fr, szw, Z udziałem kapitałów niemieckich założonezostało w Glarus (Szwajcaria) międzynarodowe towarzyst-wo „Corp. Gen, de Destillation et Cokefaction a basse tem-peraturę". Towarzystwo destylacji drzewa w Konstancjitworzy w Anglji, wspólnie z Distillers Co Ltd. w Edynburgu,fabrykę kwasu octowego i pochodnych,

Niemniej interesujące wiadomości charakteryzują roz-wój olbrzymiego koncernu niemieckiego przemysłu che-micznego, słynnego ,,Interessengemeinscha£t der Farben -industria (t. zw. I, G.). Koncern ten wchłania stale noweprzedsiębiorstwa i rozciąga swą działalność na coraz dal-sze dziedziny. Produkcja koncernu obejmuje działy nastę-pujące:

Barwniki syntetyczne; produkty farmaceutyczne; or-ganiczna i nieorganiczne produkty, lakiery i rozpuszczalni-ki; syntetyczne garbniki; lekkie metale i stopy; filmy i ar-tykuły fotograficzne; jedwab sztuczny i inne.włókna; zwią-zki azotowe; syntetyczne środki pędne; celofan; linoleum1 pokrewne materjały; aparatura do spawania i cięcia acs-•.ylenowego. • • • . .

Dl?, ułatwienia kierownictwa technicznego, wszystkiezakłady, w liczbie kilkudziesięciu, są podzielone na 5 ugru-powań lokalnych, z których każde stanowi pewien logicz-nie skonstruowany kompleks wytwórni.

Ogólna ilość robotników w przedsiębiorstwach I. G.wynosi ok. 90 000, a inżynierów i urzędników — ok.23 000.

Tereny, należące do I. G-, wynoszą 7 761 Aa, z czego2 127 ha jest zabudowanych. Niezależnie od własnych przed-siębiorstw, w posiadaniu I. G. znajdują się udziały i akcjebardzo licznych firm, należących do najrozmaitszych dzia-łów przemysłu, jak kopalnie węgla i różnych minerałów,cegielnie, fabryki ceramiczne, metalurgiczne i metalowe,cukrownie i t. d.

Najszybszy rozwój wykazują: zakłady wytwarzającezwiązki azotowe oraz paliwo ciekłe z węgla.

W zakresie wyrobu barwników zadania I. G. są ułat-wione przez zawarcie porozumienia zarówno z francuskim,jak i ze szwajcarskim przemysłem barwnikowym. •

Wielkie perspektywy posiada fabrykacja stopówmagnezu, które dzięki swej lekkości znajdują szerokie za-stosowanie w lotnictwie, automobiliźrnie i t. d.

Szybko rozwija się też dział wytwarzania filmówi artykułów fotograficznych; czynnikiem sprzyjającym jestzawarty z firmą Ansco Photoproducers Inc. w New Yorkuukłac! dla wspólnej eksploatacji patentów w Stanach Zjed-noczonych,

WrADOMOŚCI BIEŻĄCE.Rozbudowa sieci gazowej w Polsce,

Rządowi polskiemu została złożona propozycja francu-sko-belgijskiej grupy kapitalistów, dotycząca rozbudowysieci gazowej, Kosztorys, wynoszący 20 milj; dolarów, prze-widuje okres 5 lat na dokonanie potrzebnych inwestycyj,

Gaz byłby dostarczany przez polskie koksownie i ga-zownie zbudowane w Częstochowie, Włocławku, Białymsto-ku i Kielcach.

Stworzenie tak wielkiego przedsiębiorstwa gazowegouwolni rynek polski od importu asfaltu, zwłaszcza z Niemiec,(„Przem, Met.", Nr. 36, 1929 r.).

Fabryka samochodowego sprzętu elektrycznegow Oświęcimiu.

Z inicjatywy Czesko-Morawskiej Fabryki . w Pradzezostało utworzone w Polsce przedsiębiorstwo dt> wytwarza-.nia samochodowego sprzętu elektrycznego o kapitale 2,5milj, zł. Przedsiębiorstwo to zakupiło budynki jednej z fabrykw Oświęcimiu, które są obecnie przerabiane na użytek fa-bryki sprzętu elektrycznego,

Elektryfikacja Rumunji i rozwój przemysłu rumuńskiego.Wzrost uprzemysłowienia Rumunji postępuje stale na-

przód, do czego przyczynia się niewątpliwie dość obficienapływający kapitał zagraniczny.

Poniższe zestawienie ilustruje wzrost uprzemysłowieniaRumunji:

Rok Ilość przed- KM Robotnikówsiębiorstw

1919 2 610 343 000 154 0001926 3 445 384 000 191428

Rumuńske ministerstwo przemysłu i handlu opracowałoplan elektryfikacji kraju,

W myśl tego planu kraj podzielony zostaje na siedemokręgów, w których zbudowane będą centrale i lektryczne,poruszane zapomocą siły wodnej. ,̂,

W Banacie rozpocznie się już w najbliżs?ym czasie,z inicjatywy miejscowych przedsiębiorstw górniczych, przypomocy kapitału belgijskiego, budowa wielkiej elektrowni,mogącej dostarczyć 60 000 KM. W myśl umowy z rządem,elekrownia po 60 łatach przechodzi na własność państwa,

Podobne przygotowania czynione są przez inne przed-siębiorstwa górnicze w Siedmiogrodzie.

Grupa niemieckich kapitalistów z Darmslatter Banki National Bank na czele projektuje budowę wielkich elek-trowni przy ujściu Dunaju.

Siedmiogrodzkie Towarzystwo Elektryczne rozpopze.-ło pracę nad budową elektrowni o napędzie gazowym w Me-diasz, i

W związku z bliskim terminem otwarcia kanału Bu-kareszt - Dunaj rozpoczną się prace nad budową wielkiejelekrowni w Bukareszcie, przeznaczonej do zelektryfikowa-nia linji kolejowej Bukareszt - Brasow.

Największym zakładem, dostarczającym energji elek-trycznej , będzie elekrownia w Tarkeul, której zasięg maobjąć całą Bukowinę i Mołdawję.

General Electric Co w Europie,Potężne amerykańskie przedsiębiorstwo General Elec-

tric Company, które swojemi wpływami, prócz Ameryki,obejmuje wszyskie części świata, zwiększyło ostatnio swewpływy w Europie, nabywając akcje niemieckiego koncernuA. E, G,

Stworzywszy dla swych zagranicznych interesów spe-cjalną organizację „International General Electric Company",zdobyło w stosunkowo krótkim przciągu czasu znacznewpływy w najpoważniejszych europejskich przedsiębior-stwach elektrycznych, jak holenderski koncern rhilips'a,francuskie towarzystwo Thomson Houston i AssociatedElectrical Induslrials w Anglji.

Obecnie zaś International General Electric Gr-mpanyprzejmuje nominalnych 30 milj. marek akcyj A.E.G. ,;"••• kur-sie 200%, z tem, że połowa tych akcyj bierze udział'w roz-dziale dywidendy od 1 października 1929 r,, a druga połowaod 1 kwietnia 1930 r. Akcje te zostaną uzyskane częściowoprzez podniesienie kapitału, częściowo przez przemianowa-nie akcyj uprzywilejowanych. W tym celu zarząd A. E, C.otrzymał upoważnienie do podwyższenia kapitału akcyjnegoTowarzystwa o 23 750 tys, marek. Wszakże z upoważnieniatego zarząd będzie mógł korzystać tylko w takiej mierze,jaka jest potrzebna do przeprowadzenia tranzakcji z GeneralElectric Co.

W związku z tem zostali wybrani do Rady NadzorczejA. E. G. pp.: Owen D. Young, przewodniczący rady GeneralElectric Co., Gerald Swope naczelny dyrektor GeneralElectric Co., Clark H. Miner, przewodniczący Rady Interna-tional General Electric Co. i E. A. Baldwin, członek ZarząduInternational General Electric Co,

OWINYTECHNICZNE

Dodatek do Przeglądu TechnicznegoROK III WARSZAWA, 25 września Nr. 39.

Urządzenie telewizyjnesyst. inż. ManczarsKiego.

Pragnąc zaznajomić czytelników z nowem urzą-dzeniem telewizyjnem, pomysłu pohikego, wystawh-nem na P. W. K. w Poznaniu, zamieszczamy poniżejjego opis wedł. artykułu wynalazcy, podanegow „Przegl. Teletechnicznym" (zesz. 5 z r. b,).

s Redakcja.Tele .dzja1), czyli przesyłanie obrazów na dro-

dze elektrycznej, znajduje się obecnie w takiemstadjum rozwoju, w jakiem była telefonja druto-wa kilkadziesiąt lat temu, względnie radjofo-nja w okresie wojny światowej.

Trudności jednak, jakie musi pokonać tele-wizja, są znacznie większe od tych, jakie napo-tykała telefonja, gdyż między przesyłaniemdźwięku a przesyłaniem obrazu istnieje zasadni-cza różnica: dźwięk przesyła się jako całość, ja-ko pewną wypadkową składowych częstotliwo-ści, obraz natomiast musi być przesyłany rozło-żony na niniejszą lub większą ilość elementów.Im większy i dokładniejszy ma być przesyłanyobraz, tem większa jest liczba elementów, temwiększe są trudności elektrycznego przekazaniatych elementów w odpowiednio krótkim czasie.Dlatego też w pierwszym etapie rozwoju tele-wizji zostały opracowane metody przesyłaniaobrazów utrwalanych, to jest takich, których pro-ces przesyłania trwa kilka lub kilkanaście minut.W ten sposób powstała Fułtografja2) w Anglji,Belinografja we Francji'1), metoda Siemensa wNiemczech. Nie jest to oczywiście jeszcze właści-wa telewizja, t. zn. bezpośrednie widzenie obrazów,przesyłanych na drodze elektrycznej, lecz tylkojej surogat, który ustąpi miejsca właściwej tele-wizji ,;.; chwilą, gdy ta ostatnia osiągnie odpo-wiednią doskonałość. '

Jest rzeczą nie ulegającą wątpliwości, żew kr-';kim czasie telewizja stanie się uzupełnie-niem ^adjofonji. I dzisiaj już w Ameryce robio-ne są próby wprowadzenia transmisyj telewizyj-nych na stacjach radiofonicznych, jakkolwiekjakość przesyłanych obrazów pozostawia bardzodużo do życzenia. W Europie robione są nara-zie próby przesyłania przez stacje radiofoniczneobrazów utrwalanych. Pod tym względem naj-szersze praktyczne zastosowanie zyskała Fulto-grafja, jako metoda stosunkowo najprostsza.

Poniższe cyfry charakteryzują teoretycznemożliwości przesyłania obrazów utrwalanych oraz

. ]) 0 telewizji p. m, in. P r z e g l ą d T e d i n . t, 66'(1928), str, 805. -

s) P r z e g l . T e c h n, t. 67 (1929), str.s) P r z e g l , T e c h n . t. 61 (1923), str. 260.

nieutrwalanych, czyli telewizyjnych, w ścisłem te-go słowa znaczeniu, za pośrednictwem stacyj ra-djofonicznych, przy obecnym stanie rzeczy.

Ze względu na uchwalone międzynarodowomaksymalne widmo radjofoniczne 10000 okr.jsek.,modulacja stacyj radjofonicznych nie może prze-kraczać cyfry 5000 okresów, czyli 10000 zmian nasekundę. Jeżeli więc chcemy przekazać przez sta-cję radjofoniczną obraz utrwalany o powierzchni9 X 12 cm? rozłożony na elementy w kształciekwadracików o boku 0,2 mm, to teoretycznie nie-zbędny czas wynosi minimum

0.0001 X0,22 = 27 «*,

Rys. 1, Tarcza Nipkowa.

czyli około 0,5 minuty, W rzeczywistości czasten jest znacznie dłuższy i wynosi zazwyczajkilka minut, ponieważ praktycznie stosuje sięmodulację wolniejszą od 5000 okresów, w celuuniknięcia zniekształ-ceń w odbiornikach.

W telewizji wła-ściwej przesłanie o-brazu musi odbywaćsię w czasie znaczniekrótszym, wynoszą-cym najwyżej 0,1 se-kundy, ze względuna właściwość okaludzkiego, które dlazachowania ciągłościwrażenia nie pozwa-la na przekazywanie obrazu w czasie dłuższym od0,1 sek. Oznaczając zatem przez x maksymalnąilo^ć elementów, na jaką może być rozłożonyobraz, przesyłany telewizyjnie przez stację radjo-foniczną, otrzymamy zależność:

0,0001 X x = 0,1,.skąd x = 1000 elementów.

Jeżeli jako element przyjąć powierzchnię1 mm2, przekazywany telewizyjnie przez stacjęradjofoniczną obraz może mieć najwyżej po-wierzchnię 1000 mm*, czyli wymiar np. 4 X 2,5cm".

Jako czołowe zagadnienia telewizji należy u-ważać: rozkład obrazu na elementy, synchroniza-cję, zamianę światła na prąd i zamianę prądu naświatło.

Zagadnienie rozkładu obrazu na elementyzostało rozwiązane przez tak zwaną tarczę Nip-kowa^ którą stosuje się w większości aparatówtelewizyjnych. Tarcza Nipkowa przedstawia wi-rującą zasłonę nieprzezroczystą z wywierconemiw niej otworami, rozłożonemi według spirali(rys. 1),

188 NOWINY TECHNICZNE 1929

Zagadnienie synchronizacji nie zostało do-tąd należycie rozwiązane. Zwykłe silniki syn-cliioniczne na prąd 50-okresowy, jakkolwiek za-pewniają całkowitą synchronizację w czasie,okazały się zbyt niedokładnym środkiem syn-chronizacji w przestrzeni; obraz ulega w czasiewyświetlania znacznym przesunięciom, które bar-dzo męczą oko, Z tego względu,/przy przeka-zywaniu obrazów za pośrednictwem drutów, sto-suje się przeważnie wielokrotne hamulce synchro-niczne, oparte, na zasadzie koła Lacour'a, zasi-lane prądem kilkuset - okresowym. Przy prze-kazywaniu obrazów za pośrednictwem stacyj ra-djofonicznych, stosuje się w Ameryce synchroni-zację ręczną. Obsługujący aparat odbiorczy mu-si stale regulować obroty swego silnika, co sta-nowi poważną niedogodność. Profesor Braunproponuje zbudowanie w przyszłości międzynaro-dowej stacji radjonadawczej, która nadawała-by specjalny sygnał do synchronizacji. Rozwią-zanie to, jakkolwiek teoretycznie zupełnie możli-we, wydaje się jednak praktycznie mało praw-dopodohnem ze względu na komplikację i kosztradjoaparatów odbiorczych.

Do zamiany światła na prąd stosuje się ko-mórkę fotoelektryczną, jako środek praktycznie

Rys. 2, Schemat nadawczo - odbiorczego urządzeniatelewizyjnego z komórką fotoelektryczną.

pozbawiony bezwładności. Czułość jednak ko-mórek fotoelektrycznych jest jeszcze zbyt maładla telewizyjnego przekazywania normalnie o-świetlonych obrazów z natury. Z tego powoduw dobie obecnej telewizja sprowadza się do prze-kazywania przezroczy, filmów oraz specjalnie sil-nie naświetlonych obrazów z natury.

Do zamiany prądu na światło stosuje się prze-ważnie lampę neonową, jako środek praktyczniepozbawiony bezwładności.

w telewizji wogóle niedopuszczalne. Najlepsze wy-niki dają wzmacniacze w układzie mostka lampo-wego, w których anoda jednej lampy sprzęgnię-ta "jest z siatką następnej lampy przy pomocy ba-terji o odpowiedniem napięciu.

Teoretyczny schemat nadawczo odbiorcze-go urządzenia telewizyjnego z tarczami Nipko-wa przedstawiony jest na rys, 2, gdzie ozna-cza:

Rys. 3. Odwzorowanie obrazu na kliszy elektrycznej.

Tu 7"o — tarcze Nipkowa nadajnika i odbior-nika,

Mu M2 — silniki synchroniczne,Z — źródło światła punktowego (lampa łu-

kowa) ,S — soczewka zbierająca,P — przedmiot obserwowany,K — komórka fotoelektryczną,W — wzmacniacz,L — lampa neonowa.W nowoskonstruowanym aparacie telewizyj-

nym, inż. St. Manczarskiego"), wystawionym na P-W. K. w Poznaniu, zagadnienie rozkładu obrazuna elementy w nadajniku oraz synchronizacja zo-

-i.M\\\\1 -y

Rys. 4. Schemat nadawczo - odbiorczego urządzenia telewizyjnego z kliszą elektryczną.

Wymagania, jakim muszą odpowiadać wzmac- stały rozwiązane w sposób odmienny od tych, ja-niacze małej częstotliwości dla prawidłowe- kie stosuje się zagranicą.go przekazywania obrazów telewizyjnych, sąznacznie surowsze od tych, jakie wystarczają doprawidłowego przekazywania muzyki lub mowy.Stosowanie wzmacniaczy transformatorowych jest

Komórka fotoelektryczną została zupełnie wy-rugowana z urządzenia nadawczego, gdyż klisza

*) Z, U. Patent. Nr. 6056. 6057, 8241.

Nr. 39. NOWINY TECHNICZNE 189

STOWARZYSZENIE TECHNIKÓW POLSKICH w WARSZAWIE.KONTO P. H 0. 128

Komunikat BibljoteKi.Sekcja Bibljograficzna przy Bibljotece Stowa-

rzyszenia Techników komunikuje, że nakłademZwiązku Polskich Zrzeszeń Technicznych zostaławydana „Bibljografja polskich wydawnictw tech-nicznych za pierwsze X-lecic niepodległości Pol-ski 1918 — 1928". Poszczególne egzemplarze są

do nabycia w cenie zł. 12 dla Członków Stowarzy-szenia. Cena księgarska zł. 17.Komunikaty Kół i Wydziałów.

Koło inżynierów cywilnych zawiadamia Kole-gów, że w sobotę dnia 5 października r. b. o godz.;7-ej wiecz, odbędzie się zwykłe zebranie mie-sięczne.

D Z I A Ł I N F O R M A C Y J N Y .

Z bliższych informacyj o poniżej podanych posadach korzystać mogą członkowie stowarzyszeń, zgrupowany clw Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych, zwracając się o szczegóły do Kancelarji Stowarzyszenia Techników (Czac-

3/5), a nit do Administracji „Przeglądu Technicznego ".Uprasza się Szanownych Korespondentów o nadsyłanie znaczków pocztowych na odpowiedź.

POSADY WAKUJĄCE.154—Do cukrowni w Poznańskiem potrzebny Dozorca ko-

tłowni, obznajmiony z obsługą kotłów wodnorurko-wych systemu Babcock i Wilcox na wysokie ciśnienie.

156—Młody Inżynier - Elektrotechnik poszukiwany do dy-rekcji elektrycznych kolejek dojazdowych na prowincji.

158—Potrzebny Wykładowca inżynier dyplomowany, spe-cjalista od mostów.

160—Centralna szkoła strzelnicza w Toruniu poszukujeInżyniera - konstruktora z dyplomem Polit. Warsz. lubLwów. do prac konstrukcyjnych w komisji doświad-czalnej.

.162—Technicy lub Młodzi Inżynierowie z działu kanalizacjiwodociągów i ogrzewnictwa potrzebni do Dep. Bud.M. S. Wojsk.

164—Kierownik warsztatów do warszawskiej fabryki wyro-bów metalowych pół-precyzyjnych, zatrudniającej 400robotników, potrzebny. Tylko pierwszorzędne siły pro-szone są o składanie ofert z życiorysem i referencjamido Kancelarji Stów. pod nr, 164.

166—Do cementowni potrzebny Technik warsztatowiec.168—Do cementowni potrzebny Inżynier - mechanik, jako

kierownik ruchu.

170—Magstrat m. Nowego Sącza ogłasza konkurs na wyko-nanie zdjęć miasta metodą triangulacyjne - poligonową,

172—Dep. Bud. M. S. Wojsk, poszukuje Techników lub mło-.dych Inżynierów wydziału wodnego, obznajmionych'•z projektowaniem urządzeń wodociągowo-kanalizacyjrnych i ogrzewaniowych,

174—Magistrat Kielecki ogłasza konkurs na stanowiskoDyrektora wodociągów i kanalizacji. Warunki: 1) wiekponiżej 50 lat, 2} wyższe specjalne wykształcenie, 3)odpowiednia praktyka, 4) uposażenie, .według umowy. '

176—Wydział Powiatowy w Biłgoraju poszukuje KierownikaSzkoły rzemieślniczej z działami: krawieckim, stolar-skim, kołodziejskim i kowalskim,

POSZUKUJĄ PRACY.67—Sekretarjat Żeńskich Kursów Technicznych w Warsza-

wie (ul. Hoża 88, I p.) przyjmuje zgłoszenia wolnychposad dla absolwentek (godz. 5—6 wiecz.}.

69—Dyplomowany Inżynier - chemik od 9-ciu lat na kie-rowniczem stanowisku w dużych zakładach przemyt-słowych, poszukuje posady.

71—Inżynier Budowniczy (Polit. w Kijowie) i fortyfikator(mjr. emer.) poszukuje posady w Warszawie.

Przedpłatę kwartalną 10 zł.

Przyjmuje Administracja i Pocztowa Kusa Oszczędnościna konto Nr. 615.

Przedpłata zagranicą 60 zł. rocznieCena zeszytu pojedynczego zl. 1.50(Ceny zeszytów specjalnych są ustalane każdorazowo)Za zmianę adresu (znaczkami poczt.) 1 zł,

J e d n o r az o w y c h :

Za jedna, stronice zl. 300.—

„ pół strony . H 165.—

n ćwierć strony „ 90.—

jedną ósmą „ 45.—

„ jedną szesnastą M 25.—

Ceny ogłoszeńPrzy zamówieniu wielokrotnych ogłoszeńbez zmiany tekotii, udziela się nast. zniżek:

za 6 krotne ogł. . . 10%n 13 n „ . . 20 „„ 26 „ „ . . 25 „» 52 „ „ . . 30 „

Dopłatyt za I str. okładki 100%, za IV i t t .okł. 50%, za zamówione miejsce na In-nych stronach 20%.

W „Nowinach Technicznych" o 50% drożej,Dla poszukujących pracy 50% ustępstwa.

Biuro Redakcji i Administracji: Warszawa, ul. Czacfciego Nr. 3 (Gmach Stowarzyszenia Techników). Telefon Nr. 57-04.Reakcja otwarta we wtorki, czwartki i piątki od godz. 7 do 8 i pół wieczorem. Administracja otwarta codżieSDie od godz, 10 do 2 po po), i od 6 do S wiepz

Wejście do Redakcji i do działu prenumerat Administracji—przez sień główną budynUuj wejście do działu ogłoszeń — z bramy Nr. 3.

Dopłata za Nr, 4—5 (pamiątkowy) dla prenumeratorów zł. 10,—, Cena tego zeszytu poza prenumeratą — zł. 15,—.

190 NOWINY TECHNICZNE . 1929

KSIĘGARNIATECHNICZNA

„PRZEGLĄDU TECHNICZNEGO"W A R S Z A W A CZACKIEGO 3/5P. K. O. 16.144 TELEFON 1-47

POSIADA NA SKŁADZIE

WYDAWNICTWA TECHNICZNEI Z DZIEDZIN POKREWNYCH,POLSKIE I ZAGRANICZNE.

CYRKLE SUWAKIwytwórni krajowej r a c h u n k o w e

„E L K A", ' sp* „E L K A"komplety M l różnych

i pojed. sztuki. i Mik wielkości.

KATALOG WSZYSTKICH POLSKICH

W Y D A W N I C T W TECHNICZNYCHoraz czasopism technicznych polskich i cu-

dzoziemskich wysyła się na żądanie bezpłatnie.

Nr. 39. NOWINY TECHNICZNE 191

optyczna została zastąpiona przez specjalniespreparowaną „kliszę elektryczną". Klisza e-lektryczna przedstawia tarczę metalową, naktórej obraz rozłożony na elementy zostajew specjalny sposób odwzorowany i utrwalony..Rysunek 3 tłumaczy sposób odwzorowania i u-trwalenie rozłożonego na elementy obrazu, np, li-tery K na tarczy metalowej T. Obraz odwzo-rowuje się na obwodzie tarczy metalowej T przypomocy nacięć n, które wypełnia się izolacją. Cie-nie, półcienie i wszelkie wogóle szczegóły rysun-kowe mogą być dokładnie odwzorowane przy po-mocy nacięć o odpowiedniej szerokości i gęsto-ści. Do odwzorowania obrazu na tarczy metalo-wej służy specjalna maszyna. Kompletne wy-konanie kliszy elektrycznej trwa zaledwie kil-kanaście minut, to znaczy krócej niż wykonaniekliszy optycznej.

Rysunek 4 przedstawia po lewej stronieurządzenie nadawcze, służące do przesyłaniaobrazu przy pomocy opisanej wyżej kliszy elek-trycznej T3, — po prawej stronie urządzenie od-

pomocniczego, który stanowi wzbudzenie stacji.W ten sposób podczas nadawania obrazu cewkaoscylatora pomocniczego zostaje odpowiedniozwierana, przez co drgania oscylatora pomocni-czego, a zatem i drgania w antenie nadawczejzostają odpowiednio przerywane. Należy zau-ważyć, że przy tego rodzaju modulacji radjosta-cja nadawcza pracuje bardzo ekonomicznie, po-nieważ czas, w którym odbywają się drgania w an-tenie i który odpowiada wypełnionym izolacją na-cięciom na kliszy, jest stosunkowo mały w po-równaniu z czasem, w którym drgania się nie od-bywają, a który odpowiada pozostałej metalowejpowierzchni kliszy.

Synchronizacja została zapewniona przez za-stosowanie silników synchronicznych specjalnejbudowy na prąd miejski 50 - okresowy. Do-bra synchronizacja w przestrzeni została o-siągnięta przez bardzo znaczne obroty silnikówsynchronicznych (3000 obrotów na minutę) orazzastosowanie odpowiedniej demultyplikacji tychobrotów dla poruszania kliszy elektrycznej i tar-

LłVZA/A C/^/A CZ

Rys, 5. Schemat radjonadawćzego urządzenia telewizyjnego z kliszą elektryczną.

biorcze z tarczą Nipkowa T2, służące do syntezyobrazu. Obie tarcze—nadajnika 7\ i odbiornika T2obracają się synchronicznie w odwrotnych kie-runkach za pośrednictwem silników synchronicz-nych M, i M... Przesyłany obraz wyświetlanyjest w odbiorniku przy pomocy lampy neono-wej L. Oko obserwatora, umieszczone nawprostlampy L po drugiej stronie tarczy, widzi tenobraz na tle wirującej tarczy T2. Lampa L zasi-lana jest prądem z baterji B, której obwód za-myka się w nadajniku przez tarczę Tt za pośred-nictwem szczotek Sj i S2. Szczotka S]( o specjal-nej konstrukcji, ślizga się po powierzchni tar-czy Ti na obwodzie, zawierającym charaktery-styczne dla przesyłanego obrazu nacięcia wypeł-nione izolacją, wskutek czego prąd zasilającylampę L ulega odpowiedniej modulacji. Przed-stawione na rys. 4 urządzenie do telewizyjnegoprzesyłania obrazów za pośrednictwem drutu matę zaletę, że nie używa się tu żądnych wzmacnia-czy, których stosowanie wymaga w telewizji spe-cjalnych ostrożności.

Urządzenie nadawcze do telewizyjnegoprzesyłania obrazów przy pomocy klisz elek-trycznych za pośrednictwem rad ja przedstawio-ne jest na rys. 5. I w tym wypadku na stacjinadawczej daje się usunąć wzmacniacz małejczęstotliwości przez załączenie kliszy elektrycz-nej T równolegle do cewki L małego oscylatora

czy Nipkowa. Silniki synchroniczne zostały zbu-dowane na zupełnie nowej zasadzie, mianowiciesą to silniki o asymetrycznem nawinięciu twor-nika.

Bardzo ważną zaletę silnika synchronicznegoz asymetrycznie nawiniętym twornikiem stanowita okoliczność, że nie wymaga on pomocniczegosilnika do rozruchu.

Kontrola synchronizacji uskutecznia się przypomocy tarczy Nipkowa i lampy neonowej, zasi-lanej prądem zmiennym, napędzającym silniki syn-chroniczne, Na tle wirującej tarczy Nipkowa moż-na obserwować wówczas koncentryczne pierście-nie, których ilość wyraża się wzorem:

K = 120r, «n

gdzie ł — ilość okresów prądu zmiennego na se-kundę, n — ilość obrotów silnika na minutę.

Przy dobrej synchronizacji, obserwowane pier-ścienie muszą stać nieruchomo w miej scu.

Dla wygodnego nastawiania obrazu podczasruchu w aparacie odbiorczym, tarcza Nipkowasprzęgnięta jest ze swą osią obrotową przy po-mocy specjalnego sprzęgła, umożliwiającego do-wolne przesuwanie tarczy NiplTowa względem osiobrotowej.

Ze względu na swą prostotę i pewność dzia-

192 NOWINY TECHNICZNE 1929

łania, opisana wyżej metoda telewizyjna prze-syłania obrazów może zyskać szersze zistoGO-wanie w radjofonji w sensie nadawania przezro-czy telewizyjnych, jako wzrokowe uzupełnienieodczytów, reklam i innych transmisyj słucho-wych.

Przemysł papierniczy w Polsce.Stan przemysłu papierniczego w Polsce w r.

1928 ilustrują następujące cyfry:Produkcja polskich papierni wyniosła 127662

tonn papieru wszelkich gatunków, gdy tymczasemw roku poprzednim wyprodukowano 118640 tonn,a zatem w r. 1928 wzrost produkcji wyniósł 7,6fr.

Konjunktury w papierach mocno drzewnychbyły naogół pomyślne, natomiast papiery słabo-drzewne i bezdrzewne nie miały dostatecznegozbytu. Pomimo to w ciągu r. 1928 przywieziono doPolski. 32740 tonn papieru zagranicznego, główniez Niemiec, Austrji i Czechosłowacji, gdy importw roku. poprzednim wyniósł 29260 tonn, a zatemimport wzrósł o 11,9%.

W tym samym czasie wyeksportowano z Pol-ski 4190 tonn papieru.

W ten sposób konsumcja papieru w Polscekształtuje się, jak następuje:

produkc ja . . . . 127 662 tonnwywóz . . . . 4 190 „

123 472 tonnprzywóz . . . . . 32 740 „

zatem konsumcia 156 211 tonn,czyli 5,2 kg na mieszkańca (ludno ć w 1928 r. —30 213 000), ponieważ zaś w roku 1927 skonsumo-wano na głowę ludności 4,57 kg, więc spożyciewzrosło o 14,5%.

Wzrost przywozu, przy jednoczesnem niepeł-nem zatrudnieniu fabryk krajowych, wynika prze-dewszystkiem z warunków sprzedaży, jakie stosu-je zagranica przy imporcie papieru do Polski, t.j.dumpingu kredytowego, a także w pewnej częścii dumpingu cen.

Przedmiotem wywozu była tektura dachowa o-raz bibułki papierowe, znane już ze swej dobrocina szeregu rynków zagranicznych, jak np. w Rosji,Rumunji i na Bałkanach.

W ostatnich czasach przemysł papierniczy na-wiązał stosunki z Ameryką, która może stać siębardzo poważnym nabywcą bibułek i wogóle cien-kich papierów.

WIADOMOŚCI BIEŻĄCE.100-Iecie politechniki kopenhaskiej.

W ostatnich dniach sierpnia r, b. odbył się uroczystyobchód 100-Iecia politechniki duńskiej w Kopenhadze. W ob-chodzie wzięli udział przedstawiciele bardzo licznych uczel-ni akademickich całej Europy (Polska nie była reprezento-wana), a ża jednocześnie zorganizowano tamże 2 kongresymiędzynarodowo (kongres przyrodników krajów północnychi kongres inżynierów tychże krajów), przeto zjazd był bar-dzo, liczny.

Z okazji 100-lecia politechniki, założono kamień wę-gielny pod nowy gmach tej uczelni, mian. instytut chemjitechnicznej, na którego budowę i rozbudowę innych dzia-łów przyznano politechnice 15 milj. kron na najbliższe10-lecie.

Na uroczystej akademji w „forum" Politechniki wy-głoszono szereg przemówień licznych delegatów krajowychi zagranicznych uczelni i towarzystw naukowych oraz tech-nicznych. Mówcy przypominali parokrotnie, iż założycie-lem politechniki w Kopenhadze był Oersted, którego imięłączy się z doniosłem odkryciem z dziedziny elektrotechni-ki. Akademję zakończono nadaniem 16 doktoratów hono-rowych uczonym i inżynierom duńskim, m. in. znakomitemufizykowi prof. Niels Bohr'owi, dyr. wytwórni Burmeister& Wain p. Blache'mu i in.

Uroczystości zakończono szeregiem przyjęć, wycie-czek, zabaw i t. p,

Ile radjostacyj jest na świecie?Międzynarodowe biuro związku telegraficznego w Ber-

nie wydało w języku angielskim i francuskim alfabetycznyapis wszystkich istniejących stacyj, który zawiera jednocze-śnie opis każdej stacji nadawczej.

Według tego wykazu istnieje na kuli ziemskiej 958 sta-cyj radjowych, z których 740 przypada na Amerykę, 161 naEuropę, a pozostałe 57 na inne części świata. Najwięcejrozgłośni posiadają Stany Zjednoczone: ilość ich, włączającAlaskę, Filipiny, wyspy Hawajskie i Portorico, dochodzi do648; poza tem na Kanadę przypada 78 rozgłośni.

Inne kraje wykazują od 1 do 30 stacyj radjowych, mia-nowicie: Szwecja posiada ich 30; Niemcy 28; Anglja 20; Au-stralja 20; Nowa Zelandja 14; Francja 13; Belgja 12; Urugwaj12; Japonja 11; Norwegja 9; Finlandia 7; Czechosłowacja 6;Austrja 5; Italja 5; Holandja 5; Polska 5; Szwajcarja 6: Da-nja 3; Indio ang. 3; Irlandja 2; Cejlon, Kuba, Estonja. Gdańsk,Honkong, Węgry, Franc. Indo-Chiny, Łotwa, Litwa, Marokko,Peru, Jugosławja — po jednej. Wykaz nie jest jeszcze kom-pletny,' gdyż nie uwzględnia niektórych krajów, Jak naprzy-kład: Rosji, Hiszpanji, Portugalji tak, że ogółem liczba roz-głośni na kuli ziemskiej wyniesie prawdopodobnie ok. 1100,

Cena samochodów w Polsce a zagranicą.Na rozpowszechnienie samochodów w Polsce ujemnie

wpływa fakt, ża samochody są u nas znacznie droższe, niżzagranicą. Przeciętny obywatel, pomimo że jest znaczniemniej zamożny i mniejsza posiada dochody, niż jego kolegaamerykański, za samochód musi płacić 2 lub 3 razy drożej.

Poniżej podajemy zestawienie cen na samochody ame-rykańskie w Ameryce i u nas:' Model

Auburn 80„ 90„ 120

Cadillac 331Chevrolet 6Chrysler 65

7580

Durant 60„. 66

Erskine 6Essex T, C

(1

ff

Ford A 2DHupmobile C

cLa Salle 328LincolnOverland W i

„ W 6Packard 826Studebaker

(Na takmacji z« sfer

Karoserja

Sedan

,,Touring

,,„

Coach

Ceny w dolarach amer.w Ameryce

995149519953450

525107515352945

725795835695

Standard Sale 795Town Salon 830Sedan

68 Touring

Sedani Touring

SedanTouring

4951495193524955100

455615

24351265

znaczna różnicę cen wpływają,kupieckich, koszta transportu i

u nas230036004950750011402500360053001530176017401465159516901100,33004900490080001250170056002696

według infor-cło.

Od Wydawnictwa.Następny zeszyt „Przeglądu Technicznego"'poświęcony

będzie Powszechnej Wystaw'e Krajowej w Poznaniu i wobecobfitości materjału wydany będzie w objętości kilkakrotnieprzewyższającej normalną,

W związku z tem zeszyt ten wyjdzie z opóźnieniemo 1 tydzień, jako numer podwójny.

Nr. 40-41. NOWINY TECHNICZNE 193

STOWARZYSZENIE TECHNIKÓW POLSKICH w WARSZAWIE,KONTO P. K. 0 . 128.

Posiedzenia, techniczne.W piątek dnia 11 października r. b. o godz.

8-ej wiecz, w Wielkiej Sali gmachu Stowarzysze-nia Techników Polskich w Warszawie, odbędziesię pierwsze powakacyjne posiedzenie techniczne,na którem inż» P. Drzewiecki wygłosi odczyty.„Powszechna Wystawa Krajowa w Poznaniuw opinji świata" i „Wrażenia H. Emersona z dru-giego pobytu w Polsce".

W następny piątek t. j . dnia 18 październikar, b. p, J, Lenartowicz, Naczelny Inż. BudowyTramwajów Miejskich w Warszawie, wygłosi od-czyt p, t.: „Kolej podziemna w Warszawie", Treśćodczytu: 1) Uzasadnienie potrzeby kolei podzie-mnej w Warszawie, 2) Kierunek linji kolei podzie-mnej, 3) Zagłębienie tunelu, 4) Wyniki badań hy-drologicznych, 5) Sposób wykonania tunelu,6) Obliczenie rentowności kolei, 7) Sfinansowaniebudowy. Odczyt ilustrowany będzie przezroczami,planami, zestawieniami i t. p.

HomuniKat Ra.mcela.rji.Korzystając z pobytu p. Otlefa, gościa Mini-

sterstwa Oświaty w Polsce, Komitet BibljotecznyStów. Techników Polskich w Warszawie zaprosiłgo w dniu 4 b. m, do Stów. Techników na wspólneposiedzenie Komitetu Bibljotecznego i PolskiejSekcji Międzynarodowego Instytutu Bibljograficz-nego.

P. Otlet jest założycielem MiędzynarodowegoInstytutu Bibliograficznego, którego siedziba jest

w Brukseli (rok założenia 1895). Instytut ma za-danie stworzenia jednostajnego katalogu, obejmu-jącego całą umysłową twórczość ludzką, jako na-rzędzia organizacji pracy intelektualnej. ZakresInstytutu obejmuje wszystkie dziedziny wiedzyi wszystkie kraje.

Wi Polsce Sekcja Bibliograficzna Instytutu(Komitet Bibljoteczny Stów, Techn.) została zor-ganizowana w roku zeszłym i dotychczas opraco-wała skrót dziesiętnego systemu klasyfikowaniai katalog wydawnictw technicznych za okres 1918— 1928.

Została w ten sposób otwarta droga polskiejliteraturze technicznej do wszechświatowych zbio-rów, '

Komunikaty fioł i Wydziałów.Koło Zebrań Towarzyskich organizuje w ostatnią

niedzielę października lub w pierwszą niedzielę li-stopada r. b.

Zabawę dziecięcądla dzieci Członków Stowarzyszenia i wprowadzo-nych gości.

Zapisy przyjmuje Kancelarja Stów. (Czackie-go 3-5), Szczegóły tej zabawy będą podane później.

U W A G A . Pierwszy podwieczorek tanecz-du Koła, są następujące: dla członków Koła i mło-w sobotę dnia 16 listopada r. b. o godz. 8-ej wiecz.,Ceny biletów, - zaproszeń, w myśl uchwały Zarzą-du Koła są następujące: dla członków Koła i mło-dzieży uczącej się po 5 ,zł. od osoby, dla gościwprowadzonych po zł. 8 od osoby.

D Z I A Ł I N F O R M A C Y J N Y .Z bliższych inform&cy) o poniżej podanych posadach korzystać mogą członkowie itowarzyszen, zgrupowanych

W Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych, zwracając się o szczegóły do Kancelarji Stowarzyszenia Techników (Czac-ki*£o 3/5), a nie do Administracji „Przeglądu Technicznego",

Uprasza się Szanownych Korespondentów- o nadsyłanie znaczków pocztowych na odpowiedź.

POSADY WAKUJĄCE.170—Magistrat ra. Nowego Sącza ogłasza konkurs na wyko-

nanie zdjąć miasta metodą triangulacyjno - poligonową.172—Dep. Bud, M. S. Wojsk, poszukuje Techników lub mło-

dych Inżynierów wydziału wodnego, obznajmionychz projektowaniem urządzeń wodociągowo-kanalizacyj-nych i ogrzewaniowych.

174—Magistrat Kielecki ogłasza konkurs na stanowiskoDyrektora wodociągów i kanalizacji. Warunki: 1) wiekponiżej 50 lat, 2) wyższe specjalne wykształcenie, 3)odpowiednia praktyka, 4) uposażenie według umowy.

176—Wydział Powiatowy w Biłgoraju poszukuje KierownikaSzkoły rzemieślniczej z działami: krawieckim, stolar-skim, kołodziejskim i kowalskim.

178—Poszukiwany kandydat na stanowisko Dyrektora Za-

rządzającego dużą terpentyniamią. Wymagane długo-letnie doświadczenie techniczne i handlowe.

POSZUKUJĄ PRACY.71—Inżynier Budowniczy (Polit. w Kijowie) i Eortyfikator

(mjr. emer.) poszukuje posady w Warszawie.73—Dyplomowany Inżynier-Chemik, kierownik techniczny

dużych zakładów przemysłowych, pragnie zmienić po-sadę, najchętniej przyjmie stanowisko przy zarządziedużego koncernu lub syndykatu.

75—Technik budowy maszyn, posiadający poza tem uni-wersyteckie wykształcenie prawne, zdolny, z kilkulet-nią praktyką w dziale sprzedaży, samodzielny, znającyjęzyki polski i niemiecki, korespondencję i handlowość—• szuka posady najchętniej w dziale sprzedaży lub za-kupu.

Przedpłatę kwartalną 10 zl.Przyjmuje Administracja i Pocztowa Kasa Oszczędności

na konto Mi. 516.Przedpłata zagranicą 60 zł. tocznieCena zeszytu pojedynczego zł. 1,50(Ceny zeszytów specjalnych są ustalane każdorazowo)Za zmlanc adresu (znaczkami poczt.) 1 zł.

J e d n o r a z o w y c h :

Za jedną stronicę zł. 300.—u pól strony . » S65.—

„ ćwierć strony „ 90jedną ósmą „ 45.—

u jedną szesnastą „ 25.—

Ceny ogłoszeńPrzy zamówieniu wielokrotnych ogłoszeńbez zmiany tekstu, udziela się nast. zniżek:

za 6 krotne ogł. . . 10%» 13 n „ . . 20 „» 26 „ „ . . 2S „N 5 2 n H * . 3 0 H

Dopłaty• za I str. okładki 100%, za IV atr.ok!. 50%, za zamówione miejsce na in-nych stronach 20%.

W „Nowinach Technicznych" o 50% drożej,Dla poszukujących pracy S0% uitepstwa.

Biuro Redakcji i Administracji: Warszawa,Redakcja otwarta we wtorki, czwartki i piątki od godz. 7 d

Weiście do Redakcji i do działu prenumerat6 do 8 wiecz

Dopłata za Nr. 4—5 (pamiątkowy) dla prenumeratorów zł, 10.—, Cena tego zeszytu poza prenumeratą — zł. 15,—.

194 NOWINY TECHNICZNE 1929 j

KSIĘGARNIATECHNICZNA

„PRZEGLĄDU TECHNICZNEGO"W A R S Z A W A CZACKIEGO 3/5P. K. O. 16.144 TELEFON 1-47

POSIADA NA SKŁADZIE

WYDAWNICTWA TECHNICZNEI Z DZIEDZIN POKREWNYCH,POLSKIE I ZAGRANICZNE,

CYRKLEwytwórni krajowej

„ELKA".komplety

i pojed. sztuki.

SUWAKIr a c h u n k o w e

„E L K A"różnych

wielkości.

KATALOG WSZYSTKICH POLSKICHWYDAWNICTW TECHNICZNYCHoraz czasopism technicznych polskich i cu-

dzoziemskich wysyła się na żądanie bezpłatnie.

OWINYTECHNICZNE

Dodatek do Przeglądu TechnicznegoHO ii UL WARSZAWA, 16Jpaździeriiika 1929 r. Nr.,42

Współpraca przedsiębiorstww zaKresie racjonalizacji.W roku 1922, dwanaście niekonkurujących ze

sobą przedsiębiorstw w Bostonie i jego okolicachutworzyło Zreszenie pod nazwą ManufacturersResearch Association,

Przewodnią myślą, łączącą te przedsiębior-stwa, była współpraca, w celu rozwiązania szereguzagadnień z dziedziny kierownictwa i administra-cji. Zagadnienia techniczne produkcji w każdemprzedsiębiorstwie uznane zostały w założeniu zatajemnicę zawodową i wyłączone ze wspólnychobrad. Pozostał natomiast cały szereg zagadnień,związanych z organizacją wewnętrzną, finansową,rachunkowością i statystyką, budownictwem, pla-nowaniem pracy, kontrolą biurowości i wyrobów,zakupami, sprzedażą i t. p., które dają obfity ma-terjał do współpracy.

Zrozumiano, że prowadzenie przedsiębiorstwwymaga coraz większej wiedzy i jest rzeczą trud-ną, ażeby każde przedsiębiorstwo w poszczegól-nych działach posiadało wybitnych specjalistów.Narada kilkunastu kierowników nad poszczegól-nemi kwestjami łatwiej znajdzie należyte rozwią-zanie, tembardziej, że jeden lub paru członkównarady zna zwykle daną kwestję lepiej, niż resztąuczestników konferencji.

Najcenniejsze jest korzystanie z doświadcze-nia innych, _ co zaoszczędza czas na próby, dajemożność uniknięcia omyłek i przyśpiesza wprowa-dzenie tego, co już okazało się dobrem u sąsiada.

Pewne urządzenia specjalne, które ułatwiająkontrolę lub produkcję,niedostępne dla jednejfirmy, gdyż nie byłyby do-statecznie wyzyskane, za-instalowane wspólnemi si-łami stają się korzystnedla wszystkich.

Członkowie grupy od-wiedzają stowarzyszoneprzedsiębiorstwa dla przy-swojenia sobie ich metodorganizacj i i dla wzaj emnejkrytyki- Funkcjonarjuszeróżnych stopni hierarchicz-nych i różnych specjalno-ści grupują się w podkomi-sje dla wspólnych badańi narad. Zrzeszenie to mabiuro centralne w Bostoniepod kierunkiem stałego se-

kretarza, jest stale czynne, stale zbiera dane sta-tystyczne i służy członkom pomocą.

Duże magazyny, znajdujące się w różnychmiastach St, Zjednoczonych, utworzyły podobnezrzeszenie, W danym wypadku wszyscy członko-wie organizacji należą do tej samej branży i mająna widoku ujednostajnienie rachunkowości, porów-nanie kosztów własnych i załatwienie innych sprawbieżących, które mogą wpłynąć na rentownośćprzedsiębiorstwa. Wobec tego, że przedsiębiorstwate znajdują się w różnych miastach, niema międzyniemi konkurencji.

Możemy zanotować poza tem przykład połą-czenia się dziewięciu przedsiębiorstw, które samenie stykają się bezpośrednio z konsumentem, leczdostarczają towar za pośrednictwem sklepów z ma-terjałami piśmiennemi, księgarń, składów aptecz-nych i t. p. Do tej grupy należą fabryki atramentu,papieru, maszyn do pisania, ołówków, papieru fo-tograficznego, przyrządów biurowych, kartotek,kart do gry i różnych wydawnictw. Przedsiębior-stwa te między sobą nie konkurują, jednak drogisprzedaży mają wspólne, dlatego razem rozpatrująsprawy administracji, metody rozdziału i sprzedażyswych wyrobów. W ten sposób unika się podwój-nego badania rynków, solidności pośredników i t, p.Grupa ta utworzyła podkomisje, grupujące szefówsprzedaży, reklamy, eksportu i t, p„j w komisjachtych opracowuje się instrukcje dla sprzedawców,rozpatruje nowe projekty, z których po przeprowa-dzeniu prób korzystają wszyscy.

Powyższe grupy przestrzegały, ażeby zrzeszo-ne firmy nie konkurowały ze sobą, mamy jednakprzykład połączenia się dziesięciu fabryk obuwiaw ,,New England Shoe Manufacturers Research",

Pierwsza kolej elektryczna (do art, na str, 199).

NOWINY TECHNICZNE 1929

gdzie niektóre firmy konkurują ze sobą, a mimo touznały za pożyteczną wspólną pracę nad kwestjamiogólnemi, pozostawiając sprawy techniczne nauboczu.

Uniwersytet w Michigan utworzył wydziałSchool of Business Research Administration, którypomaga stwarzaniu podobnych grup i zbiera ichstatystykę; organizuje wspólne zebrania z przed-stawicielami przedsiębiorstw, przedyskutowujeotrzymane dane, przeprowadza w miarę potrzebybadania specjalne i następnie zestawienia te ogła-sza, Wszystkie dane są uważane za poufne i ogła-szane są bez wskazania źródła.. W ten sposób otrzy-muje się nadzwyczaj bogaty materjał orjentacyjny,cenny dla przemysłu. Tu, jak i wszędzie, Amery-kanie stawiają określone zadanie, do którego osią-gnięcia dążą poszczególne przedsiębiorstwa, mającmożność krytycznej oceny swego stanu przez po-równanie 'osiągniętych wyników z cyframi typo-wemi.

W roku 1927 pewna ilość kierowników angiel-skich przedsiębiorstw, zachęcona wynikami osią-gniętemi przez Manuf, Res, Association, poszła zaich przykładem i założyła British ManagementResearch Groups w celu prowadzenia badań nadzagadnieniami kierownictwa i dzielenia się wza-jemnego osiągniętem doświadczeniem. Takichgrup założono cztery, w roku zaś 1928 powstałyjeszcze trzy,

Te z nich, które są w miastach mających wyż-sze szkoły, zapraszają zwykle na swe posiedzeniaprofesorów - specjalistów w kwestjach poruszanychna posiedzeniu. Podajemy poniżej parę cyfr, wyja-śniających działalność tych grup w 1928 r.:

Grupa Liczba Liczba Liczba osóbKT \ i L . , , obecnych na

członków posiedzeń p o s i e d z e n j u

234567

11101211111112

71171096

6181140858815197

Grupa 1 zorganizowała podkomisję kierowni-ków elektrowni.

Grupa 2 zorganizowała następujące podkomi-sje: kierowników zakupów, kontrolerów składów,kierowników biur, kierowników sprzedaży.

Grupa 3 kierowników fabrykacji.Grupa 6 — kierowników sprzedaży, kierowni-

ków konserwacji.Na kontynencie Europy widzimy również szyb-

ki rozwój tych Zrzeszeń. W Szwajcarji możemy za-notować już siedem istniejących Zrzeszeń tego ro-dzaju, które nie przestrzegają zasady grupowaniaprzedsiębiorstw niekonkurujących, lecz przeciwnie— uważają, że przedsiębiorstwa podobne mająwięcej wspólnych zagadnień do rozważania, wyłą-czają jednak sprawy techniczne, jako tajemnice za-wodowe.

Mamy dalej dwie grupy w Belgji, cztery w Ho-landji, dwie w Austrji.

Druga grupa, która powstała w Austrji w stycz-niu 1929 r., jest charakterystyczną co do swegoskładu, weszły bowiem do niej: f-ka kapeluszy, wy-twórnie włókiennicze, papiernie, drukarnie, f-kalamp, artykułów elektrotechnicznych, dwie fabrykimechaniczne, fabryki przyrządów optycznych i por-celany. Obydwie grupy mają szereg podkomisyj,

które w gronie specjalistów rozpatrują kwest je,dotyczące określonych dziedzin pracy.

Niemcy idą nieco inną drogą; Reichskuratoriumfiir Wirtschaftlichkeit organizuje podobne grupy,badania jednak przeprowadza przez swoich specja-listów, następnie posyła instruktorów w zakresieposzczególnych zagadnień do odpowiednich firm.Niektóre fabryki maszyn stworzyły, również po-dobne ugrupowania między sobą.

Zrzeszenie wielkich magazynów stworzyło jużugrupowanie międzynarodowe z siedzibą stałegoSekretarjatu w Paryżu.

Sekretarjat w komunikacie swym określaw ten sposób swoje zadania:

a) opracowanie i komunikowanie statystykii wyników doświadczeń 'osiągniętych w prowadze-niu dużych magazynów; wymiana tych wiadomościpozwoli wszystkim członkom korzystać z ulepszeńjuż osiągniętych przez jednego z członków i uniknąćw ten sposób często drogich poszukiwań i prób.

b) Studjowanie wspólne różnych zagadnień,w celu ulepszenia pracy zrzeszonych przedsię-biorstw i otrzymania szybszych wyników konkret-nych w' większym zakresie, a jednocześnie mniejkosztownych. Ostatecznym celem Zrzeszenia jestzwiększenie konsumcji (t. j . sprzedaży) przez obni-żenie cen.

Z tego krótkiego opisu widzimy, że ruch w kie-runku tworzenia zrzeszeń badawczo-organizacyj-nych w ostatnich latach rozwinął się znacznie i bę-dzie się rozwijał dzięki temu, że sama ich idea jestprosta, łatwo wykonalna, a nie wymaga przytemspecjalnych wkładów. Zrzeszenia mogą grupowaćprzedsiębiorstwa małe i duże, konkurujące ze sobąlub też niekonkurujące, mające za zadanie wytwór-czość lub też sprzedaż. Podstawowym warunkiempożytecznej współpracy jest chęć i postanowieniestudjowania zasad i metod racjonalnego prowadze-nia przedsiębiorstw oraz chęć szczerej współpracyprzy tych badaniach.

Uważaliśmy za konieczne poruszyć tu szcze-gółowo sprawę tych Zrzeszeń,

Widzimy, że Ameryka, przekonawszy się, żewspółpraca ludzi dobrej woli wielokrotnie wzmagawyniki, że utrzymywanie w tajemnicy dobregopomysłu jest rabunkiem z punktu widzenia gos-podarki krajowej i że łącząc własne doświadczeniaz doświadczeniami innych pomagamy rozwojowikonsumpcji, poszła szeroko tą drogą; dla nas tadroga jest również otwarta.

Racjonalizacja przez Zrzeszenie przedsię-biorstw, nie zaś przez ekspertów, przynosi większekorzyści gospodarce krajowej, gdyż, podnoszącogólny poziom sprawności przedsiębiorstw, kształ-ci w tym kierunku szeregi pracowników, którzystają się aktywnie twórcami nowych form, umiejącje przystosować do warunków miejscowych, noi mniej kosztuje; ekspert zaś, usprawniając jedenzakład, pozostawia często po swem odejściu sweprojekty śród niechętnego otoczenia i dużo warto-ściowych pomysłów i zamierzeń jego zanika, nieznajdując następców w konsekwentnem ich stoso-waniu *), Inż. Z. Ryłel.

*) O ileby poruszoną tu sprawą zechciały zainteresowaćsię poszczególne firmy, Redakcja chętnie będzie służyć infor-macjami i pomocą w nawiązaniu kontaktu z istniejącemi jużzagranicą zrzeszeniami.

Nr. 42. NOWINY TECHNICZNE 197

STOWARZYSZENIE TECHNIKÓW POLSKICH w WARSZAWIE.KONTO P. K. O. 128.

Komunikaty Kół i Wydziałów.Koło Odlewników. Dnia 22 b. m. o godz, 8 w.

odbędzie się w sali V zebranie Koła z referatem koi.J, Dickmana „O badaniu piasków formierskich"(z przezroczami).

Koło Inżynierów Wyższej Szkoły Technicznejw Moskwie zawiadamia, że najbliższe posiedzenieodbędzie się we wtorek dnia 22 b. m, o godz, 8-ejwiecz.

Koło Zebrań Towarzyskich organizuje w ostat-nią niedzielę października t. j . dnia 27 b. m.

Zabawę dziecięcądla dzieci Członków Stowarzyszenia i wprowadzo-nych gości.

Zapisy przyjmuje Kancelarja Stów. (Czackie-go 3-5), Szczegóły tej zabawy będą podane później,

U W A G A , Pierwszy podwieczorek tanecz-ny Koła w sez'onie jesiennym projektowany jest•w sobotę dnia 16 listopada r. b. o godz, 8-ej wiecz.Ceny biletów, - zaproszeń, w myśl uchwały Zarzą-du Koła są następujące: dla członków Koła i mło-dzieży uczącej się po 5 zł, od osoby, dla gościwprowadzonych po zł, 8 od osoby,

D Z I A Ł I N F O R M A C Y J N Y .Z bliższych informacy) o poniżę) podanych posadach korzystać mogą członkowie .towarzyszeń, zgrupowanych

w Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych, zwracając się o szczegóły do Kancelarji Stowarzyszenia Techników (Czac-kittfo 3/5), a nie do Administracji „Przeglądu Technicznego'.

Uprasza się. Szanownych Korespondentów o nadsyłanie znaczków pocztowych na odpowiedź,

Posiedzenia techniczne.W piątek dnia 18 b, m. o godz. 8-ej wiecz,

w Wielkiej sali gmachu Stowarzyszenia TechnikówPolskich w Warszawie odbędzie się posiedzenietechniczne, na którem inż. J. Lenartowicz, Na-czelny Inż, Budowy Tramwajów Miejskich w War-szawie, wygłosi odczyt p. t,: „Kolej podziemnaw Warszawie". Treść odczytu: 1) Uzasadnienie po-trzeby kolei podziemnej w Warszawie, 2) KierunekHnji kolei podziemnej, 3) Zagłębienie tunelu, 4) Wy-niki badań hydrologicznych, 5) Sposób wykonaniatunelu, 6) Obliczenie rentowności kolei, 7) Sfinan-sowanie budowy, Odczyt ilustrowany będzie prze-zroczami, planami, zestawieniami i t. p,

W następny piątek t. j . dnia 25 b, m, inż, JanWacław Holewiński wygłosi odczyt p, t, „Cykl i sil-nik Heniu" (silnik gaz'owy o cyklu spalania).

POSADY WAKUJĄCE.176—Wydział Powiatowy w Biłgoraju poszukuje Kierownika

Szkoły rzemieślniczej z działami: krawieckim, stolar-skim, kołodziejskim i kowalskim,

178—Poszukiwany kandydat na stanowisko Dyrektora Za-rządzającego dużą.terpentyniarnią, Wymagane długo-letnie doświadczenie techniczne i handlowe,

180—Inżyniera lub Technika specjalisty w urządzaniu ogrze-wań centralnych poszukuje firma w Grudziądzu.

182—Młodego Inżyniera akwizytora ze znajomością niemiec-kiej korespondencji poszukuje biuro agenturowe na małąpensję i prowizję,

POSZUKUJĄ PRACiT,71—Inżynier Budowniczy (Polit. w Kijowie) i fortyfikator

(mjr. emer.) poszukuje posady w Warszawie,J73—Dyplomowany Inżynier-Chemik, .kierownik techniczny

dużych zakładów przemysłowych, pragnie zmienić po-sadę, najchętniej przyjmie stanowisko przy zarządziedużego koncernu lub syndykatu.

75—Technik budowy maszyn, posiadający poza tem uni-wersyteckie wykształcenie prawne, zdolny, z kilkulet-nią praktyką w dziale sprzedaży, samodzielny, znający

języki polski i niemiecki, korespondencję i hamdlowośe—• szuka posady najchętniej w dziale sprzedaży lub za-kupu,

77—Technik-Mechanik z praktyką mechaniczną w więk-szych zakładach przemysłowych oraz z praktyką elek-trotechniczną poszukuje pracy,

79—Inżynier-Mechanik z długoletnią praktyką na kierowni-czych stanowiskach w ruchu z dokładną znajomościąorganizacji masowej produkcji, ostatnio kilkoletni kie-rownik fabryk elektrotechnicznych i wyrobów metalo-wych poszukuje odpowiedniego stanowiska. Może zło-żyć 10,000 zł. kaucji.

81—Inżynier-Elektryk i Mechanik z kilkunastoletnią praktykąw kraju, Rosji i na Zachodzie w światowych firmachelektrycznych w biurze i na montażach, były kierownikruchu w fabryce, z gruntowną znajomością maszynelektr,, urządzeń rozdzielczych wysokiego i niskiego na-pięcia i wogóle wszelkich instalacyj siły i światła, orazturbin parowych, władający językiem niemieckim -=-przyjmie posadę w biurze lub ruchu.,

83—Inżynier Chemik doświadczony w branży wyrobów ce-mentowych, budowlanych i instalacyjnych, b. właścicielfabryki, obecnie zamieszkały w Gdyni, poszukuje odpo-wiedniej posady,

Przedpłatę kwartalną 10 zt.

ITzyjmuje Administracja i Pocztowa Kasa Oszczędnościna konto Nr. SIS.

Przedpłata zagranicą 60 xl. rocznieCena ztizytu pojedynczego Ił. 130(Ceny zeszytów specjalnych aą ustalane każdorazowo)Za zmtanc adrnu (znaczkami poczt.) 1 * ł .

} e d n o r a z o w y cli:

Za jedną stronice xl. 300.—

u pól etrony „ 1 6 6 . —

n ć w i e r ć s t r o n y , „ 9 0 . —

j e d n ą ó s m a . . . . . . . . . . 4 5 . —

„ j e d n ą s z e s n a s t ą . , . . , . „ 3 6 . —

Ceny ogłoszeńPrzy zamówieniu wielokrotnych ogłoszeńbez zmiany tekstu, udziela sle n u t . milek:

za fi krotne ogi. . . 10%» 13 „ . . . 30 H. 3 6 » „ . . 2 5 ,„ 52 » . . . 30 R

Dopłaty! za I >tr. okładki 100%, za IV IU .okł. 50%, za zamówione miejsce na In-nych stronach 20%.

W „Nowinach Technicznych" o 80% drołej,Dla poazukujących pracy 50% ustępstwa.

Biuro Redakcli i Administracji: Warsiawa, ul. Ccaddego Nr. 3 (Gmach Stowarzyszenia Tcchnlk6w). Telefon Nr. 57-04.R>i<lakc]a otwarta we wtorki, czwartki i piątki od godz. 7 do 8 i pół wieczorem. Administracja otwarta codziennie od godz. 10 do 2 po poł. i od 6 do 8 wied

WejScie do Redakcji i do działu prenumerat Administracji**- pr«z sień główną budynku; wejście do działu ogłoszeń — z bramy Nt. 3.

Dopłata źa Nr, 4—5 (pamiątkowy) dla prenumeratorów zł. 10.—, Cena. tego zeszytu poza prenumeraty •«•• t\.15,

198 NOWINY TECHNICZNE 1929

KSIĘGARNIATECHNICZNA

„PRZEGLĄDU TECHNICZNEGO"W A R S Z A W A CZACKIEGO 3/5P. K. O. 16.144 TELEFON 1-47

POSIADA NA SKŁADZIE

WYDAWNICTWA TECHNICZNEI Z DZIEDZIN POKREWNYCH,POLSKIE I ZAGRANICZNE.

CYRKLE SUWAKIwytwórni krajowej r a c h u n k o w e

„ELKA", „ELKA"komplety LJi różnych

ipojed.sztuki. . I mak wielkości.

KATALOG WSZYSTKICH POLSKICHWYDAWNICTW TECHNICZNYCHoraz czasopism technicznych polskich i cu-

dzoziemskich wysyła się na żądanie bezpłatnie.

Nr. 42. NOWINY TECHNICZNE 199

Budownictwo mieszkaniowe*).Tom I sprawozdań Komisji, powołanej w swo-

im czasie na żądanie Sejmu do dokonania badańnad stosunkami różnych działów produkcji prze-mysłowej, odnosi, się do budownictwa mieszkanio-wego i zawiera, obok znanych powszechnie żalówna brak mieszkań, na drożyznę budowlaną, mie-szkaniową i trudności, z kapitałem pieniężnymi kredytami na te cele, także liczne daty statystycz-ne i wykresy, Nie wszystkie uchwały i rady tej ko-misji uznać można za trafne; zwłaszcza wskazania,odnoszące się do polityki budowlanej, mieszkanio-wej i socjalnej, która jak zwykle jest dość jedno-stronnie traktowana.

Poza tem można w tym tomie znaleźć wiele•zeczy godnych uwagi, zwłaszcza w rozdziałach0 przedsiębiorstwach budowlanych, o materjałach1 drogach naprawy.

Sprawozdanie podnosi, że przedsiębiorstwaczęsto nie mają należycie ułożonej kalkulacji kosz-tów, któraby pozwalała ocenić, czy pewne działyfachowe są rentowne.Następnie zwraca uwagę napotrzebę mechanizacji robót budowlanych, norma-lizacji elementów budowlanych, lepsze wykorzy-stanie sezonu budowlanego, przez wcześniejszerozpoczynanie nowych robót i przyśpieszanie za-mówień, wychodzących od organów publicznych.

Zajmujące są tabele płac stosowanych w róż-nych okręgach państwa.

Mniejszość komisji żądała zapisania uwagi:„czas pracy w Polsce nie jest dostosowany do se-zonowego charakteru przemysłu budowlanego"oraz ustępu:

„Ustawa o czasie pracy powinna być przysto-sowana do warunków budownictwa jako przemysłusezonowego w ten sposób-, aby ogólna dopuszczalnaliczba godzin pracy w roku mogła być rozkładanana poszczególne okresy roku, stosownie do natu-ralnych warunków danego sezonu" .

Praktycznie żądanie powyższe zmierza do te-go, aby w pełnym sezonie wolno było pracować po.9 do 10 godzin dziennie, zamiast tylko po 72/,,.

Ważne są też dane o osiągniętych już u nasnormach wydajności różnych robót.

Wydajność pracy dziennej, t. zn. ilość jedno-stek, wykonanych w ciągu 8-godzinnego dnia robo-czego, uznano w sprawozdaniu jako rzecz wielkiejwagi, mogącą się znacznie przyczynić do obniżeniaostatecznych kosztów budowy domów. Sprawozda-nie zawiera na str, 109 kilka wartości przeciętnychz lat ubiegłych, jak np.:

1. Wydajność pracy dziennej dobrego mura-rza wynosiła przy systemie akordowym od 600 do800 cegieł, wyjątkowo i więcej. Przed wojną kładłmurarz na prostym murze około 1000 cegieł w 1.0godzinach pracy dzfennej. Do zwiększenia wydaj-ności w każdym dziale przyczynić się może dobrekierownictwo robót, co już jest znane z metodnaukowej organizacji wszelkich rodzajów pracy.Przy pracy dniówkowej kładzie się przeciętnie tyl-ko 450 cegieł dziennie, wyższe ilości przy zapłacieakordowej.

*) Sprawozdania, Komisji Ankietowej. Nakł. Prez.Rady Ministrów. Tom I, str. 150.

W innych działach budowlanych stwierdzonow Warszawie następujące liczby:

przy płacy przy płacydziennej akordowej

2. Wyprawianie we-wnętrzne wapienne 12 do1 15 nr

3. Wyprawa zewnętrzna 9 do 10

4. Betonowanie przymieszaniua ) ' ręcznem —b) maszynowem —•

5. Ciesiołka bieżącychwiązań dachowych,razem z wyciągnię-ciem materj. na dach 12 m bież.

6, Wyszalowanie des-kami z wciągnięciemna dach

7, Kładzenie ślepychpodłóg pod posadz-kę, z „legarami"

8. Kładzenie czystychpodłóg, struganychz wpustami

9. Kładzenie posadzkiz ,,cyklinowaniem izapuszczeniem," bezfroterki

10. Robota stolarska na1 okno albo drzwi1,5 do 2 ma

a) robota ręcznab) robota maszynowa

11. Klejowe malowaniesufitów i ścian

12. Okucie całych drzwilub okna

15 m-

17 do 20 n r

12 do 15 „

1 do 1,5 m3

2 do 2,5 „

20 m bież,

20 do 25 ma

20 do 25

12 do 15

10 m2

norma czasowa25 godzin15 „

75 do 120 m3

5 pracogodzin.

W Warszawie objawiła się chęć do pracy akor-dowej, która jest średnio o 30 do 35% wydajniej-sza od pracy czasowej (dniówkowej) .Ogólnie od-czuwano tam brak dobrych robotników zawodo-wych oraz oodmajstrzych i potrzebę dopływumłodszych sił tego rodzaju.

Troi. E, Hauswald,

50-lecie Kolei eleKtryćznej.W r. b. upływa 50 lat od chwili uruchomienia

na Wystawie rzemieślniczo - przemysłowej w Ber-linie pierwszej kolei elektrycznej. Jej twórca, W.Siemens, zaznaczał w swych listach ówczesnych,iż pomysł jego spotkał się z nadzwyczaj życzliwemprzyjęciem szerokich rzesz publiczności, zwiedza-jącej wystawę, przyczem dodaje, iż kolej elek-tryczna rozwija szybkość dużą, gdyż dorównywaniemal... kolei konnej. Pomysł ten szybko się roz-winął i już w kilka miesięcy po uruchomieniu koleiwystawowej zaczęto projektować koleje miejskie naulicach Berlina, a potem i szeregu innych miastw Niemczech, Anglji i in. krajach. Pierwszą ko-lejkę elektryczną widzimy na rysunku, zamieszczo-nym na pierwszej stronie zeszytu niniejszego.

200 NOWINY TECHNICZNE 1929

G. Co rad i.W marcu b, r. zmarł w Zurichu w sędziwym

wieku 82 lat G. Coradi, którego nazwisko znanejest w całym świecie, jako wynalazcy, konstruk-tora i wytwórcy przyrządów matematycznych.

Z jego niewielkim warsztatem w Zurichu jestzwiązana historja tych przyrządów niemal odpierwszego okresu ich tworzenia. Dzięki wyjątko-wej syntezie zdolności konstruktorskich i wiado-mości teoretycznych, a głównie dzięki niezwykłejnawet wśród Szwajcarów pracowitości, wytrwało-ści i dokładności pracy, jaką reprezentował Co-radi, — mbżliwa była realizacja wielkiej liczbyprzyrządów"matematycznych w ciągu przeszło pół-wiecza. Przyrządy te, głównie dzięki Coradiemu,przestały być jedynie interesującemi „zabawkamimatematycznemi", a stały się nieodzownemi środ-kami pomocniczemi w pracy matematycznej i tech-nicznej, teoretycznej i praktycznej.

W dziedzinie planimetrów nazwisko Coradiegojest związane z realizacją planimetru kompensacyj-nego, który w swoim czasie stanowił wielki po-stęp, Z pośród wielu innych typów, których Coradibył współtwórcą, najnowszy, tarczowo-rolkowyz ruchem rolki mierniczej po średnicy tarczy, —pozwala osiągnąć niespotykaną dotychczas do-kładność pomiaru.

W dziedzinie, integrafów widzimy Coradiego,jako współwynalazcę i wykonawcę integraf ów, po-mysłu przedwcześnie zmarłego rodaka naszegoAbdanka Abakanowicza, prawie wyłącznie dziśstosowanych i oddających duże usługi w wielugałęziach techniki.

Z warsztatów Coradiego wyszły też pierwszei dziś niemal wyłącznie -używane analizatory har-moniczne, oparte na pomyśle Henrici'ego, udosko-nalone przez Coradiego, Przyrządy te, ułatwiającerozwinięcie dowolnej funkcji okresowej w szeregFouriera, mają częste zastosowanie, zwłaszczaw elektrotechnice. Podziw wzbudza precyzja ichwykonania.

Pozatem,; wiele innych przyrządów, jak koor-dynografy, pantografy, przyrządy do rysowaniaróżnego rbdzaju krzywych, znalazły w Coradimniezrównanego wynalazcę i konstruktora.

J.Ob.

Z sali odczytowej.Dnia 11 b. m. w Stów. Techników Polskich w Warsza-

wie odbyło się pierwsze po przerwie wakacyjnej posiedzenietechniczne.

Na wniosek przewodniczącego zebrani uczcili przezpowstanie pamięć Kazimierza Pułaskiego, którego 150-letniarocznica śmierci zbiegła się z datą posiedzenia,

Tradycja Stów. techników, że pierwszy odczyt powa-kacyjny wygłasza prof. dr. inż, F. Kucharzewski, znanyhistoryk i bibliograf techniki polskiej, nie mogła być w rokubieżącym utrzymana z powodu niedyspozycji prof, Kucha-rzewskiego.

Głos więc zabrał inż. Piotr Drzewiecki na temat: „Po-wszechna Wystawa Krajowa w Poznaniu w opinji światai wrażenia H. Emersona z drugiego pobytu w Polsce". Gdydwa lata temu powstała inicjatywa utworzenia Wystawyw Poznaniu, Rząd i społeczeństwo odnieśli się do niej scep-tycznie, kwestionując możliwość jej zorganizowania w takkrótkim czasie. Została ona jednak w ciągu 16 miesięcyprzygotowana. Ustalone terminy otwarcia i zamknięcia Wy-stawy zostały dotrzymane, Wystawę zwiedziło około 4 mil-jonów osób, zorganizowano na P. W. K. 180 wycieczek,w czasie Wystawy w Poznaniu odbyło się 180 kongresów.Społeczeństwo polskie mogło zapoznać się z całą wytwórczo-ścią Polski, Węzły, łączące trzy dzielnice Polski, bardziejjeszcze się zacieśniły. Poza tem Wystawę zwiedził korpusdyplomatyczny państw, mających swych przedstawicieliw Polsce, Ministrowie Przemysłu i Handlu szeregu państw,przedstawiciele Ligi Narodów. Błędne pojęcie zagranicyo braku należytej organizacji życia gospodarczego Polskizostało przez Wystawę usunięte. Niemiecki dziennik, wyda-wany w Pradze, wygłosił nawet opinję, że określenie „Pol-nische Wirtschaft" winno zmienić znaczenie i oznaczać sy-nonim pracy wydajnej.

W ub. miesiącu zwiedzał Wystawę H. Emerson, znanydziałacz amerykański na polu naukowej organizacji, Poobejrzeniu Wystawy stwierdził on, że Polska weszła nawłaściwą drogę rozwoju, że Polacy mają głęboką znajomośćzjawisk życia gospodarczego kraju, co pozwoli im na opar-cie swego rozwoju na podstawach naukowej organizacji,Zwrócił jednak uwagę na konieczność zwiększenia spółczyn-ników wydajności pracy we wszystkich dziedzinach. Rzu-cająca się w oczy na Wystawie Poznańskiej olbrzymia inge-rencja Rządu w życiu gospodarczem Państwa da się tylkoW niektórych wypadkach usprawiedliwić. Przewagę Polskinad innemi krajami widzi Eemrson we wkładaniu przez nasdużej dozy sentymentu w życie społeczne i gospodarcze.Spostrzegłszy brak kapitałów w Polsce na inwestycje, zauwa-żył Emerson, iż normalna droga — zaciągania pożyczek za-granicznych na inwestycje — nie jest dla Polski wskazana,z powodu zbyt słabego Dostępu kapitalizacji w kraju, a m. in,małej rentowności wielu przedsiębiorstw. Podkreśla więc,że Polska będzie musiała znaleźć inną drogę wyjścia z trud-ności finansowych, a wśród możliwości rozwiązania tego za-gadnienia widzi m. in, wzmożenie wydajności pracy nawszystkich jej polach.

Zebrani uchwalili jednomyślnie przesłać organizatoromWystawy Poznańskiej: pp. Ratajskiemu i Wachowiakowiwyrazy wdzięczności i uznania,

WIADOMOŚCI BIEŻĄCEOdroczenie Zjazdu Geologiczno-Naftowego.

Z powodu pilnych robót geologicznych w terenie, ZjazdGeologiczno-Naftowy, który miał się odbyć we Lwowie dniat< października b. r,, zostaje odroczony na przeciąg kilku ty-godni,

Odznaczenie Przeglądu Technicznego na P. W. K.Wydawnictwo nasze zostało odznaczone przez Radę

Główną Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu wielkimmedalem srebrnym. Jest to już drugie tego rodzaju odzna-czenie otrzymane przez ,,Przegląd Techniczny", bowiemw r. 1905 pismo to nagrodzone zostało medalem srebrnymna Wystawie Międzynarodowej w Brukselli,

Szybkość jazdy na kolejach.Koleje szwajcarskie postanowiły podnieść dotychczaso-

wą szybkość maksymalną 90 kmjh do 100 kmjh. Kiedy toPolska doczeka się wprowadzenia takiej szybkości jazdy nakolejach?

OWINYTECHNICZNE

Dodatek do Przeglądu TechnicznegoROK UL WARSZAWA, 23 października 1929 r. Nr. 43.

Gaz ziemny w Daszawie.Gazociąg do Lwowa.

Dzięki wysiłkom niestrudzonych pionierówwyzyskania małopolskich gazów ziemnych, mie-liśmy świeżo do zanotowania ważną wiadomośćo ukończeniu gazociągu ze Stryja do Lwowa, ce-lem zasilenia tego miasta w gaz ziemny z Dasza-wy. Inicjator i kierownik rozbudowy gazociągówz Daszawy, p. Inż. M, Wieleżyński podaje obecniew czasopiśmie „Przemysł Naftowy" opis wykona-nia wymienionego gazociągu, uzupełniony krótkąwzmianką historyczną o rozwoju wyzyskania ga-zów ziemnych tego okręgu.

Z opisu tego dowiadujemy się, że pierwszewiercenia, w poszukiwaniu soli potasowych, roz-poczęto w Daszawie w r. 1912; w r, 1913 dowier-cono się silnych gazów. Niemcy, którzy właśnierozpoczęli te wiercenia, starali się zabić wodą do-wiercone gazy, a gdy się im to nie powiodło —zrezygnowali z dalszego wiercenia i sprzedali rury.

W r. 1917 rozpoczyna ponownie wiercenia fir-ma „Gazolina", mając już na celu produkcję ga-zów. Roboty wiertnicze na pierwszym szybie,o głębokości 390 m, trwały 22 miesięcy, — co jestdowodem, jak trudne są wiercenia w tej okolicy.

Mimo jednak tych trudności, — gaz w końcuuzyskano. „Wygraliśmy wielki los" — mówi autorcytowanego artykułu, — „ale w czasie największe-go kryzysu finansowego w Państwie". Był to rok1923. Tymczasem dla wyzyskania odkrytego źród-ła energji należało rozbudować gazociągi doośrodków spożycia paliwa. Borykając się z liczne-mi trudnościami, a przedewszystkiem natury finan-sowej, zaczęto jednak budowę pierwszych gazo-ciągów, najpierw do m. Stryja (14 km), potem doDrohobycza, do Państwowej fabryki olejów mine-ralnych, z którą istniała poprzednio umowa o do-stawę gazów z Borysławia. Cena gazu określonabyła w jednostkach wagi ropy za jednostkę obję-tości gazu (72 dkg ropy za 1 nł gazu), co na dzi-siejsze warunki stanowi 14 groszy. Koszt gazocią-gu 7" 0 od Stryja do Drohobycza (25 km) wyniósłprzy ówczesnym stanie waluty 500 tys. zł., t. j .100 tys. dol.

W jakich warunkach finansowych odbywałasię budowa, świadczy to, iż np. rury otrzymano nakredyt w hucie Sosnowieckich fabryk rur i żelaza,która z powodu braku zamówień była unierucho-miona. Zamówienie tam rur spowodowało urucho-mienie fabryki, która odtąd pracuje ze znakomi-tym wynikiem. Ażeby zdobyć środki na opłatę ro-bocizny i przewozów na budowie, musiano sprze-dać zgóry 5 milj. rrł gazu Polminowi po 2V% groszy.Rząd, nie mając zaufania do trwałości produkcji

gazu, — nie chciał angażować się pomocą młode-mu przedsiębiorstwu.

Równocześnie wiercono w Daszawie coraz tonowy szyb, tak że obecnie posiada tam firma „Ga-zolina" 5 szybów produktywnych, a Polmin —3 szyby (4-ty w wierceniu).

Ostatnio wreszcie nowym etapem rozwoju ga-zociągów była wspomniana na początku budowarurociągu 7" 0 ze Stryja do Lwowa, o długości67 km.

Wybrano najkrótszą trasą przez Rozwadów,Demnię, Pustomyty, Nawarję i Kulparków doLwowa (p. rys. 2). Trasa ta umożliwiła przytemzaopatrywanie w gaz wapienników w Rozwadowiei Pustomytach oraz gazyfikację okolic, gdzie do-stawa węgla napotyka na trudności transportowe.

Rury wybrano o wymiarach 158/168 mm 0 ,gdyż takich rur ułożyła sp-ka przedtem już kilka-dziesiąt kilometrów. Rury wykonane są z blachyżelaznej 5 mm-wej, spawanej na zakładkę gazemwodnym. Próbowano j e ciśnieniem próbnem 60 ata.Dla przekonania się o wytrzymałości rur, próbo-wano rozerwać jedną z nich ciśnieniem, lecz pró-by nie udało się przeprowadzić, gdyż aż do 155 atarura nie pękła, a tylko zwiększyła się jej średnicado 161 mm, t, zn. o 3 mm. Świadczy to dobrze0 jakości użytego na rury materjału, Jak również1 o wielkiej trwałości spawania. Analiza żelaza wy-kazała nast. w niem domieszki: 0,091 %C,0,450% Mn, 0,027 P, 0,025 Jg S, 0,101 Cu.

Długość rur wynosiła 5—6 m; spawano je po2 razem jeszcze w hucie, przez co zaoszczędzonoroboty w polu, nie utrudniając przewozu. Co4 — 5 km rurociągu wmontowano zasuwy. Ce-lem oddzielenia wody, kamieni i piasku, pocho-dzących z szybu, zaprojektowano separatory, któreumieszczono w Stryju, przed terenem zalewonym

Rys. 1, Most linowy na przejściu gazociągu przez rzekępod Rozwadowem,

1929

Dniestru, w Rozwadowie i we Lwowie. Rury do-wożono (od kolei) na miejsce budowy samochoda-mi, furami, a nawet — w miejscach bardzo trud-nych — przenoszono w rękach.

Spawano rury na styk w pasy po 100—300 mbież., zależnie od warunków terenowych. W tensposób powstałe pasy spawał później spawacz, bezobracania, w rurociąg ok. 1000 m długości. Po-szczególne odcinki łączono na dławiki, uszczelnio-ne pierścieniami gumowemi. Jak stwierdza inż.

^i istniejące i wwproieMoware

J

Rys. 2. Trasa gazociągu Stryj — Lwów.

Wieleżyński, wszelkie ruchy rur w związku zezmianami ich długości pod wpływem zmian tempe-ratury odbywają się — wskazuje to doświadcze-nie — poza dławikami i wyrównywują się przezwysoką sprężystość rurociągu.

Po złączeniu rur smarowano szew lakierem,ą cały rurociąg pokrywano pastą z wosku ziemne-

go, celem zaizolowania od wpływów elektrolitycz-nych. Po takiem przygotowaniu spuszczano rurę dorowu*] i poddawano próbie na szczelność ciśnieniemgazu ok. 10 ctt. Ponieważ w rowach znajdowała sięczęsto woda, nieszczelności zauważyć było łatwo.Gdzie nie było wody, badano szczelność nasłuch, ponieważ uchodzący gaz wydawał ostrydźwięk. Nieszczelności drobne usuwano przez za-klepanie, większe — przez założenie bandażu. Pozasypaniu rurociągu wykonywano próby wytrzy-małości ciśnieniem gazu 30 at. Nowy kopano ręcznie.

Najtrudniejszą częścią budowy gazociągów by-ły przejścia przez rzeki. Tu zastosowano mosty li-nowe, które wyglądają b. ładnie (rys. 1). Tylko naDniestrze wypadło zawiesić rurociąg na mościedrewnianym, z tem, że po wybudowaniu mostu że-laznego gazociąg przeniesie się na ten ostatni,

Rurociąg na mostach i w in. miejscach, gdzienie j est zakopany, ma być izolowany korkiem i oto-czony blachą cynkowaną.

Gazociąg posiada stacje rozdzielcze w Stryju,Rozwadowie, Pustomytach i Lwowie.

Zawarta niedawno umowa z gminą m. Lwo-wa umożliwia dostarczanie gazu do celów przemy-słowych w większym stylu, gdzie gaz współzawod-niczyć może z węglem, podczas gdy gazownia miej-ska odbierać będzie gaz ziemny do swych zbiorni-ków, celem mieszania z ubogim gazem węglowym,Poza tem gazownia będzie dostarczać też gaz ziem-ny niemieszany większym odbiorcom wprost z ga-zociągów, przy pomocy reduktorów ciśnienia,

Przy przejściu na czysty gaz ziemny w mie-ście, trzeba będzie nastawić wszystkie palniki odpo-wiednio do różnicy między obu gazami, wynikają-cej z tego, że gaz ziemny ma 8500 Kal wart, opa-łowej, zaś gaz węglowy — 4200 Kal, oraz pierwszywymaga dopływu 10-krotnej ilości powietrza dospalenia, gdy drugi — 4-krotnej,

Znaczenie ekonomiczne gazu ziemnego dlaLwowa i całego obszaru zasilanego gazociągamiz Daszawy wyraża autor omawianego artykułu na-stępującemi słowami:

,,Lwów i Wschodnia Małopolska pod wzglę-dem wykorzystanych źródeł energji należą do upo-śledzonych, Nie spełniły sie dawne nadzieje, zwią-zane z eksploatacją .źródeł naftowych, wobec ra-bunkowej gospodarki wyczerpania starych zaso-bów, a braku nowych. Samo miasto Lwów. któreod rozooczęcia wojny światowej, na skutek zam-knięcia granicy ze wschodnim sąsiadem, jest odcię-te od ekspansji handlowej, a dzięki znacznej od-ległości od centrów węglowych nie posiadało do-tychczas możności rozbudowy przemysłu, mogące-go konkurować z innemi ośrodkami przemysłowe-mi w kraju, — przez połączenie gazociągiem z ta-kiem źródłem energjL jakiem jest Daszawa —otrzymuje nowe siły życiowe i widoki rozwoju, któ-rych t>erspektywy nie da się w tej chwili objąć.

Energia cieplna, którą dostarczamy do Lwo-wa, jest dostarczana w formie technicznie najbar-dziej doskonałej, gdyż w formie gazu. Cały szeregprzemysłów, jak np, huty szkła, emaljernie i t, d.,używają węgla, przetwarzając go na gaz. aby wo-góle móc go zastosować do swych celów. Gaz ziem-ny natomiast przychodzi do konsumenta w formiegotowej do natychmiastowego użytku. Przemysł

*) Głębokości założenia rur autor nie podaje,

STOWARZYSZENIE TECHNIKÓW POLSKICH w WARSZAWIE.KONTO P. K. O. 128

Posiedzenie techniczne.W piątek dnia 25 b, m. o godz. 8-ej wiecz.

w Wielkiej sali gmachu Stowarzyszenia Techni-ków Polskich w Warszawie (Czackiego 3 — 5) od-będzie się posiedzenie techniczne, na któreminż, Jan Wacław Holewiński wygłosi odczyt p. t.„Cykl i silnik Hernu" (silnik gazowy o cyklu spa-lania").

KomuniKaty Kół i Wydziałów.Koło Wodno Meljoracyjne zbierze się w pią-

tek dnia 25 b. m. o godz. 6-ej wiecz. w sali nr. III.Koło Odlewników zawiadamia swych człon-

ków, że najbliższe posiedzenie odbędzie się wewtorek dnia 29 b. rn. o godz. 8-ej wiecz. w salinr. III.

Koło Inżynierów Cywilnych zbierze się w so-botę dnia 2 listopada r. b. w sali nr. III o godz. 7-ejwiecz.

Koło Sportowe przy Stowarzyszeniu Techni-ków zawiadamia Sz. Kolegów, że:

1) w przyszłym tygodniu projektuje się roz-poczęcie kursu gimnastyki leczniczej dla Panówpod kierownictwem instruktora-fachowca, p. Le-chowskiego. Gimnastyka odbywać się będzie, przyilości minimum 10 osób, w Sali Średniej Stów. Tech-ników, dwa razy tygodniowo w godz. między 6—7wieczorem,

2) kompletuje się kurs narciarski dla Pań i Pa-nów w ilości minimum 12 osób. Ćwiczenia odbywaćsię będą w każdą niedzielę i święto od godz. 9-ejrano do 1 pp. na Bielanach lub w innych miejscach,pod kierownictwem zawodowego instruktora.

Opłaty minimalne.Zapisy S. Kolegów, ich rodzin i poleconych

gości przyjmuje kancelarja Stów. Techników w go-dzinach urzędowych.

Za Zarząd Koła Sportowego(—) J. Wadzyński.

D Z I A Ł I N F O R M A C Y J N Y .Z bliższych iulormacyj o poniżej podanych posadach korzystać mogą członkowie stowarzyszeń, zgrupowanych

w Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych, zwracając się o szczegóły do Kancelarji Stowarzyszenia Techników (Czac-Uipgn 3/5), a nie do Administracji „Przeglądu Technicznego",

Uprasza się Szanownych Korespondentów o nadsyłanie znaczków pocztowych na odpowiedź.

POSADY WAKUJĄCE.178—Poszukiwany kandydat na stanowisko Dyrektora Za-

rządzającego dużą terpentyniarnią. Wymagane długo-letnie doświadczenie techniczne i handlowe.

180—Inżyniera lub Technika specjalisty w urządzaniu ogrze-wań centralnych poszukuje firma w Grudziądzu.

182—Młodego Inżyniera akwizytora ze znajomością niemiec-kiej korespondencji poszukuje biuro agenturowe na małąpensję i prowizję,

184—Biuro Techniczne fabryki maszyn w Katowicach po-szukuje sił technicznych obeznanych z projektowaniem,obliczaniem, statyką i konstruowaniem. Koniecznakilkoletnia praktyka w budowie konstrukcyj żelaznych.Wiek 30 — 35 lat, kawaler, władający biegle językiemniemieckim.

POSZUKUJĄ PRACY,73—Dyplomowany Inżynier-Chemik, kierownik techniczny

dużych zakładów przemysłowych, pragnie zmienić po-sadę, najchętniej przyjmie stanowisko przy zarządziedużego koncernu lub syndykatu,

75—Technik budowy maszyn, posiadający poza tem uni-

wersyteckie wykształcenie prawne, zdolny, z kilkulet-nią praktyką w dziale sprzedaży, samodzielny, znającyjęzyki polski i niemiecki, korespondencję i handlowość— szuka posady najchętniej w dziale sprzedaży lub za-kupu.

77—Technik-Mechanik z praktyką mechaniczną w więk-szych zakładach przemysłowych oraz z praktyką elek-trotechniczną poszukuje pracy,

81—Inżynier-Elektryk i Mechanik z kilkunastoletnią praktykąw kraju, Rosji i na Zachodzie w światowych firmachelektrycznych w biurze i na montażach, były kierownikruchu w fabryce, z gruntowną znajomością maszynelektr., urządzeń rozdzielczych wysokiego i niskiego na-pięcia i wogóle wszelkich instalacyj siły i światła, orazturbin parowych, władający językiem niemieckim —przyjmie posadę w biurze lub ruchu.,

83—Inżynier Chemik doświadczony w branży wyrobów ce-mentowych, budowlanych i instalacyjnych, b. właścicielfabryki, obecnie zamieszkały w Gdyni, poszukuje odpo-wiedniej posady.

85—Inżynier-Technolog długoletni kierownik elektrownii działu elektrycznego w fabrykach i na kopalniach —poszukuje posady.

NOWOŚĆ!Amerykańskie miary stalowe „RAPID RULE" jedno-

cześnie sztywne i giętkie.Dzięki specjalnej elastyczności taśma wysuniętaz puszki, automatycznie nabywa prężności i pozwalana pomiary jak miarą sztywną. Długość 2 metry

z podziałem na Vi mm-Wyłączna sprzedaż w mag, opt.-techn.

G. GERLACH — WARSZAWA — Ossolińskich, 4. Telefon 49-77.383

Biuro Redakcji i Administracji: Warszawa, ul. Czackicgo Nr. 3 (Gmach Stowarzyszenia Techników). Telefon Nr. 57-04.Rurfakcja otwarta we wtorki, czwartki i piątki od godz. 7 do 8 i pól wieczorem. Administriicia otwarta codziennie od godz. 10 do 2 po poi. i od 6 do 8 wiecz

Wejście do Redakcji i do działu prenumerat Administracji—przez sień giówną budynku; wejście do działu ogłoszeń — z bramy Nr. 3.

^IlimililllJIlIllIlHIlIHMHIlIM

Wyszła % druku książka pod tytułem

MEMORJAŁYF I R M Y

W. A. HARRIMAN & Co., Inc.,W SPRAWIE ZARZUTÓW PRZECIWKO PRO-JEKTOWI UPRAWNIENIA ELEKTRYFIKA-

CYJNEGO TEJ FIRMY.(Z MAPKĄ SIECI DALEKONOŚNYCH).

Książka zawiera następujące memoriały, złożone przez firmę władzom :I. Istota projektu Harrimana.

II. Prawo wyłączności w koncesji HarrimanaIII. Zagłębie węglowe a koncesja Harrimana.IV. Uszczuplenie obszaru koncesjiV, Kapitały inwestycyjne w koncesji Harrimana.

VI. Cesja uprawnienia.VII. Czas trwania koncesji i termin wykupu.

VIII. Stawki amortyzacyjne w koncesji Harrimana.IX. Taryfy.X. Uzależnienie życia gospodarczego państwa od koncesjo-

narjusza.XI. Przyszłe przedsiębiorstwo w roli „pośrednika".

XII. Unieważnienie koncesji w drodze sądowej.

Cena 2 złote.I

... INabyć można we wszystkich księgarniach.= . . . s

I Skład Główny w Księgarni Technicznej, Czackiego 3. Is i

^̂ Tll •Illlllirillllllllllllllllllllllllllllllllllllllllłllllllllllll llllllllllllf Ellfilllllirillllllllll lIlllIlllIIllilllllllllltllElIllIIll fllllllllllllfllllllllllllllilllllllllllllllllllllllEIllIElIIlllIlllIIllIllItlllllllUtllfr

Nr. 43, NOWINY TECHNICZNE 205

odniesie korzyści z gazu ziemnego wtedy, gdy ener-gja dostarczona w postaci kalorji gazowej będzietańszą od energji kalorji węglowej.

Prócz tego przy opale gazem zyskuje się całyszereg dodatkowych korzyści, jak zmniejszeniei ułatwienie obsługi, czysto:ć "odpadają koszty ma-gazynowania, kradzieży, manipulacji, czyszczeniarusztów, wywożenia żużla i popiołu i t. d.

Jeśli zaopatrzymy poszczególne gałęzie prze-mysłu w tańszą i wygodniejszą formę energji, niżto ma miejsce dotychczas, — to stworzymy dogod-ne warunki dla rozbudowy już istniejących fabryk,jak również do powstawania nowych zakładów,a w konsekwencji do rozbudowy nowego — prze-mysłowego Lwowa".

Angielski przemysłobrabiarkowy

w pierwszem półroczu 1929 r.

Przemysł obrabiarkowy w Anglji jest prze-mysłem pracującym zarówno na rynek wewnętrz-ny, jak i na eksport, Eksport ten wzrósł bardzo wostatnich czasach; odbiorcami są zarówno kolon jei posiadłości angielskie we wszystkich niemal czę-ściach świata, jak i wiele krajów europejskich, naktórych czełe kroczy Francja ze swym coraz bar-dziej rozwijającym się przemysłem samochodo-wym; dalej idą Hiszpanja, Niemcy, Norweg ja,Szwecja, Belgja, Włochy i Czechosłowacja, a na-wet Rosja, która w ostatnich czasach, jak to poda-ją fachowe pisma angielskie, podobno łatwiej dajesobie radę z finansowaniem wielkich zakupów za-granicznych w dziedzinie obrabiarkowej, niż do by-ło dotychczas.

Stan przemysłu obrabiarkowego w Anglji wpierwszem półroczu r. b. można scharakteryzowaćnaogół jako pomyślny. Niektóre fabryki, zwłaszczate, których produkcja nie opierała się głównie nazamówieniach fabryk włókienniczych, były nawetdo tego stopnia zawalone obstalunkami, że musiaływprowadzić godziny nadliczbowe, a nawet niektó-re zmuszone) były znacznie rozbudować się. Naj-większym odbiorcą jest zawsze jeszcze przemysłsamochodowy, który dla wewnętrznego rynku an-gielskiego produkuje zarówno małe wozy, jak wiel-kie maszyny sześcio i ośmiocylindrowe, a prócz te-go wywozi samochody zagranicę. Poza przemysłemsamochodowym, głównymi odbiorcami dla przemy-słu obrabiarkowego są warsztaty kolejowe, prze-mysł budowy lokomotyw i wagonów oraz budowysamolotów, a także przemysł elektrotechniczny.Nowe widoki otwierają się przed angielską wy-twórczością obrabiarek w związku z postępuj ą-cem szybko uprzemysłowieniem Ameryki Południo-wej, posiadłości angielskich w Azji, a nawet kra-jów malajskich i Abisynji, gdzie wszędzie przemysłobrabiarkowy angielski ma nadzieję dotrzeć w naj-bliższym czasie.

Stan poszczególnych gałęzi przemysłu obra-biarkowego przedstawiał się w pierwszem półroczur. b. następująco. W związku z poprawą sytuacjiw zakresie budowy okrętów, nastąpiło pewne oży-wienie w wielkim przemyśle obrabiarkowym. W o-statnich czasach nastąpiło również duże polepsze-nie zbytu maszyn do przemysłu włókienniczego,

szczególnie do krajów zamorskich, więc do Chin,Japonji, Indyj. Pozatem duża ilość maszyn takichzostała dostarczona do Rosji. Wśród wytworzonychw Anglji w okresie sprawozdawczym maszyn doobróbki metali na pierwszem miejscu stoją, jak idotychczas, obrabiarki normalnego typu oraz prasyz napędem mechanicznym i hydraulicznym, podczasgdy obrabiarki specjalne, szczególnie dla przemy-słu samochodowego, budowane są rzadziej i tylkona zamówienie, a przeważnie są zakupywane wAmeryce i w Niemczech. Największe jest zapotrze-bowanie na szlifierki i maszyny do polerowania.Żeby przemysł obrabiarkowy angielski mógł kon-kurować z amerykańskim, wprowadzono w nowychobrabiarkach wiele udoskonaleń technicznych, idącrównież daleko w kierunku motoryzacji obrabiarek,tak iż około 40% obrabiarek ma bezpośredni na-pęd elektryczny (w Niemczech 75%). Idąc ślademprzemysłu niemieckiego, usiłowano uzgodnić pracęwytwórni silników z pracą wytwórni obrabiarek, aprzedewszystkiem dążyć do normalizacji wymia-rów części przylegających silników i obrabiarek,rodzaju prądu, napięć i częstotliwości. Naogół,jak to już wyżej zaznaczono, można przebieg pra-cy w przemyśle obrabiarkowym w Anglii w pierw-szem półroczu r. b. scharakteryzować jako pomyśl-ny. Nawet polityka i wybory przez bardzo krótkitylko czas odbiły się znacznie na konjunkturze wtej dziedzinie. Pewną rezerwę zachowywano wzwiązku z niepewnością co do losu ceł wwozowychna żelazo i stal, lecz odbiło się to na zapotrzebowa-niu obrabiarek tylko w ciągu krótkiego okresuprzejściowego. •

Ostatnio pod kierownictwem BrytyjskiegoZwiązku Importerów Obrabiarek zorganizowano wLondynie pokaz obrabiarek niemieckich; były teżw niewielkiej ilości obrabiarki amerykańskie.

Wywóz obrabiarek angielskich w pierwszempółroczu przedstawia się w cyfrach następująco.Warto 'ć całkowitego wywozu w pierwszych sze-ściu miesiącach b. r, wyniosła 1 107 279 f. sterl, wporównaniu z 876 354 f. st. w r. 1928 i z 783 135 f.st. w r. 1927. Wzrost zbytu na rynki eurooejskie pod-czas t>''erwszych sześciu miesięcy lat 1927—1929 wy-rażał sie cyframi 141251 f. st., 254105 i st,441 196 ft. st. Zbyt ten stanowił najważniejsza po-zycje w angielskim eksporcie obrabiarek. Nato-miast wywóz do posiadłości brytyjskich w AfrycePołudn;owej. Indj ach i Australji wyniósł ogółemtylko 322 392 f, st., przyczem mały przyrost wyka-zał wywóz do Afryki Poł. i Australji, a znaczny —do Indji.

Wwóz obrabiarek, który wzrósł znacznie w o-statnich czasach, stanowił wartość 893 405 f. st. wpierwszych sześciu miesiącach b. r.

Wartość 1 t wywozu wynosiła w przybliżeniu134 f. st,, zaś przywozu około 172 f, st,, z tendencjąsilnego wzrostu w ostatnich miesiącach. Przywózze Stanów Zjednoczonych wyniósł 3858 t o warto-ści 858 720 f. st. (a więc 223 f. st. w odniesieniu do1 ł), podczas gdy przywóz z Niemiec wyniósł4129 t o wartości 441 558 f. st, (a więc 107 f. st. wodniesieniu do 1 t).

Powyższe dane podajemy za sprawozdaniem,opracowanem wedL Amer. Machinist (t. 70, zesz.1 — 24) i Machinery (t. 33, zesz. 847 — 875) i za-mieszczonem w czas. Maschinenbau (Nr. 19 z r, b<).

206 NOWINY TECHNICZNE 1929

W sprawie opóźnień pociągówdaleKobieźnych.

Od pewnego czasu stały się ciągłe opóźnienia pocią-gów dalekobieżnych na naszych kolejach chorobą chronicz-ną. Przyzwyczajeni przez parę lat do tego, że pociąginasze, choć były bodaj najpowolniejszemi w Europie, cho-dziły przynajmniej zupełnie punktualnie, słyszymy terazwciąż powszechne narzekania na zepsucie się tego czułegoa tak ważnego mechanizmu. Fakt ten wywołuje też licznekomentarze, wypowiadane — jak to się często dzieje —przez ludzi niefachowych, a więc mylne. To też dla poin-formowania o przyczynach tych niepokojących objawóww; pracy kolei podajemy poniżej ich wyjaśnienie( zamie-szczona w czasopiśmie „Technika parowozowa", jako ujmu-jące rzecz słusznie.

„Przez czas pewien po wojnie koleje nasze mogły byćstawiane za wzór punktualności, obecnie mamy coraz tolepsze parowozy, dziwnemi zatem zdawać się mogą opóź-nienia. — Przyczyny należy szukać w rozkładach jazdy.

Obecnie obrano drogę ku osiągnięciu równomiernegobiegu pociągu: szybkość maksymalna różni się od technicz-nej tak nieznacznie, iż wyrobienie opóźnienia jazdą przy-śpieszoną w granicach dozwolonych staje się prawie nie-możliwe.

- Przyczyny opóźnień są bardzo różne, a więc warunkiatmosferyczne: wiatry, zawieje śnieżne, mgła; nadmierneobciążenie pociągu w stosunku do siły parowozu i szybkości,co daje się zwłaszcza silnie we znaki na wzniesieniach; przy-padkowo gorszy gatunek węgla, nie wytwarzający dostatecz-nej ilości pary, przyczem nieodosobnione są przypadki ko-nieczności czyszczenia pieca w drodze; dodatkowy opór,wzmożony na łukach, szczególnie przy krótkiem skrę-ceniu łączników; wadliwe luzowanie automatów, jakrównież słabe trzymanie hamulców automatycznych;przypadkowy defekt przy parowozie i koniecznośćusunięcia go w drodze; zwłaszcza zwalnianie narekonstrukcjach toru powtarza się bardzo często; ma-szynista powinien mieć możność i obowiązek odro-bienia straconego na zwolnienie biegu czasu na odcinkumiędzy najbliższemi stacjami, aby nie tłumaczyć tem póź-niejszego przybycia i wynikłego stąd dalszego opóźnienia;dalej są przyczynami opóźnień: oczekiwanie na pociągi nastacjach węzłowych, stąd wzajemne opóźnianie pociągów,zwłaszcza na torach pojedynczych i w miejscach skrzyżowa-nia i wyprzedzania; ładowanie i wyładowywanie bagażu,przeciągające się ponad czas postoju; zatrzymanie pociąguw niewłaściwem miejscu z powodu braku odpowiedniej ta-blicy na peronie, co powoduje konieczność przesunięcia ha-gażu, przeznaczonego do władowywania; trudność ruszeniapociągu z miejsca; częste zatrzymywanie na mijankach i podsygnałami; stała lub przypadkowa niedostateczna widzial-ność semaforów wjazdowych i wyjazdowych, opieszałośćw danym wypadku służby stacyjnej w podaniu sygnału 27lub 26 [są jednak dyrekcje, które tego przestrzegają); opóź-nione podanie semaforu; przepuszczanie i wpuszczanie po-ciągów osobowych bocznemi torami na stacje; przypadkowanieobecność dyżurnego ruchu na peronie w chwili odejściapociągu; zatargi z podróżnymi; podawanie sygnału 26 lub27 przy budce blokowej, zamiast przy semaforze nieczyn-nym, jak to ma często miejsce; wreszcie przy nabieraniuwody przez parowóz, przypadkowo słaby prąd wody z wieżygłównej lub nieodpowiednie wymiary wysięgu żórawia,utrudniające nabór wody, o ile parowóz nie jest zaopatrzo-ny w odpowiednie klapy boczne,

Wiele z powyższych przyczyn stanowią przypadki, niemo-żliwe do przewidzenia i usunięcia jednakże liczyć się z nie-

mi trzeba i trzeba dać możność maszyniście odrobienia stra-conego czasu. I tu mamy fakt, rzucający się w oczy: chodzą0 czasie pociągi, nie posiadające szybkościomierzy, a że ta-kich jest coraz mniej — opóźnienia stają się coraz częstsze1 jaskrawsze, Wytłumaczenie jest proste: nie mając kon-troli szybkości, odrabiano opóźnienia szybkością, przewyż-szającą maksymalną, na spadku lub na poziomie, obecnie zaśpłaci się kary za przekroczenie szybkości 75 ktnlh. Jest tozupełnie słuszne, iż maszyniści ponoszą za to konsekwencje:przepisów nie można omijać pod żadnym pozorem. Weźmyjednak taśmy jazdy: wahanie strzałki szybkościomierza niepozwala na utrzymanie na większej przestrzeni absolutnierównej szybkości, to też mając dozwoloną szybkość 75 kmjh,technicznie można jechać 70 kmjh, co ze względu na możliweopóźnienia jest stanowczo za mało w stosunku do obecnieobowiązującego czasu jazdy pociągów dalekobieżnych. Na-tomiast na niektórych małych odcinkach mamy sprawę wprostprzeciwną: zbyt wielką szybkość techniczną w stosunku doprofilu drogi. I tak np. na odcinku Toruń — Aleksandrów,lub Warząchewka —• Czerniowice pociągi przypadkowo tyl-ko chodzą o czasie.

Rozwiązanie sprawy opóźnień pociągów dalekobieżnychznajdzie miejsce w zwiększeniu różnicy między szybkościątechniczną i maksymalną.

Do powyższego wyjaśnienia dodaje Redakcja ,,Technikiparowozowej" słuszną uwagę następującą: „Najwyższy jużczas do powiększenia na P. K. P. maksymalnej szybkościpociągów osobowych, przynajmniej do przedwojennej. Dba-łość o opinją w ruchu tranzytowym musi do tego być po-budką".

5O-Iecie iarówKi Ediscma.Dn. 21 b, m, upłynęło 50 lat od chwili opatentowania

przez Edisona jego żarówki, która od tego czasu uzyskałanadzwyczaj szerokie rozpowszechnienie, opanowawszy całyświat. To też ,,złote gody" żarówki obchodzono powszech-nie i uroczyście. Polska również przyłączyła się do tychobchodów, gdyż w dniu jubileuszu zorganizowano w War-szawie zebranie, na którem — poza kilkoma przemówie-niami okolicznościowemi — wygłosili odczyty pp.: prof,M. Pożaryski o historji żarówki od czasów jej narodzin (oko.ło połowy ub, stulecia) aż do nadania jej obecnej postaciprzez Edisona oraz prof. E. Potempski — o dalszych po-stępach w zakresie udoskonalenia żarówki aż do czasównajnowszych,

Licznie zgromadzeni słuchacze łączyli się z mówcamiwe wdzięczności dla organizatorów zebrania, któremi byliprzedstawiciele świeżo założonego Towarzystwa p. n, „Or-ganizacja gospodarki świetlnej", zapoczątkowującego pracena wzór amerykańskiej organizacji inżynierskiej — t, .zw,Society o£ Illuminating Engineers.

Nowa ta pożyteczna organizacja nosi przytem tę cechęcharakterystyczną, że łączy nietylko techników, lecz i wy- .twórców i kupców. Wobec tego od samego jej założeniate 3 czynniki będą współdziałały ze sobą, na czem niewąt-pliwie zyskają wyniki pracy, zarówno pod materjalnym, jaki pod innemi względami,

WIADOMOŚCI BIEŻĄCE.Rozwój ogrzewania dalekosiężnego.

Miejska centrala ogrzewnicza w Winnipeg (St, Zjedn.)postanowiła, wobec doskonałych warunków rentownościjej pracy dotychczasowej, rozszerzyć swą sieć grzejną nanowe obszary miasta, przeznaczając na rozbudowę 2 tnilj,dolarów.

Nowy kocioł Bensona,Znana siłownia belgijska w Langenbriigge instaluje

kocioł Bensona, wytwarzający — jak wiadomo — paręa t. zw, ciśnieniu krytycznem (ok. 225 at). Kocioł ma do-starczyć wytwórnia Siemens - Schuckert, Wydajność no-wego kotła ma wynosić normalnie 100 łjh, przy przeciąże-niu zaś — do 130 tjh.

Telefony londyńskiesą stopniowo przerabiane na automatyczne, Za 132 centraltelefonicznych, czynnych w tem mieście, przerobiono do-1

tychczas jednak tylko 15 na samoczynne.