Uwierz w swoją markę online…i rozwijaj swój biznes!

Uwierz w swoją markę online 3 

SPIS TREŚCI

PodzIękowanIa 7

PRzEdmowa 9

od aUToRkI 15

RozdzIał 1. UwIERz w SIEbIE 21

RozdzIał 2. UwIERz w Swoją maRkę onlInE 33

zRób aUdyT 39

okREŚl SwojEgo klIEnTa 40

nIE Tylko bIo 44

bRakUjE nam SkUPIEnIa. SkUP SIę na jEdnEj RzECzy 46

Co CIę wyRóżnIa? 58

PRogRES, nIE PERfEkCja 59

RozdzIał 3. UwIERz w Swój bIznES onlInE 63

bIznES onlInE, CzylI Co? 65

7 ElEmEnTów dobREgo bIznESU (nIE Tylko onlInE) 71

REklamy w PRaSIE — Czy To dzIała? 78

najCzęSTSzE wymówkI zwIązanE z mEdIamI SPołECznoŚCIowymI 81

RozdzIał 4.  UwIERz w SkUTECznE kRokI I wIElkIE EfEkTy 89

jak To wyglądało U mnIE? 93

jak będzIESz REalIzować Swój Cykl? 94

RozdzIał 5. Cykl 7 kRoków 97

RozdzIał 6. Twój klIEnT 101

RozdzIał 7. TwojE TREŚCI 113

zaTRzymaj kCIUk 117

PlaTfoRmy konTEnTowE 121

koRzyŚCI wynIkająCE z obECnoŚCI na PlaTfoRmIE konTEnTowEj 126

5 fUndamEnTów TwoICh TREŚCI 127

SzUm wokół wIdEo 129

najCzęSTSzE lękI I obawy PRzEd wIdEo 132

główny PRoCES TowaRzySząCy TwoRzEnIU konTEnTU wIdEo, kTóRy doTyCzy każdEj SIECI SPołECznoŚCIowEj 135

PoPUlaRnE TEmaTy TREŚCI wIdEo dla bIznESU 136

RozdzIał 8.  Twoja PRomoCja (dySTRybUCja TREŚCI) 141

faCEbook 147

gRUPy na faCEbookU 155

TRanSmISjE na żywo 159

jak wykoRzySTać TRanSmISjE na żywo dla bIznESU lUb maRkI 160

InSTagRam 163

yoUTUbE 172

lInkEdIn 184

RozdzIał 9. Twoja lISTa maIlIngowa 195

RozdzIał 10. TwojE RElaCjE 205

RozdzIał 11. Twoja SPRzEdaż 215

PUnkTy STykU 217

o Czym PamIęTać na ETaPIE SPRzEdaży 221

zaPlanUj kamPanIę 222

RozdzIał 12. Twój SUkCES: RElaCjE + Skala 227

jak STwoRzyć vIRal? 232

REklama na faCEbookU 233

PIkSEl faCEbooka 239

STwóRz Swój SySTEm 247

jak wygląda dRoga TwojEgo PoTEnCjalnEgo klIEnTa? 255

RozdzIał 13. UwIERz w Swój Plan! 259

RozdzIał 14. dzIękUję! 277

naRzędzIownIk 281

SPoTkajmy SIę nIE Tylko onlInE 284

lITERaTURa 289

PRodUkTy 291

Dla kobiet, które mają marzenia i cele

Przedmowa

Przedmowa 11 

Szansa na sukces wzrasta, gdy pojawiamy się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. TERAZ żyjemy w wyjątkowych czasach! Tylko czy każda z nas jest w odpowiednim miejscu?

Jeszcze kilkanaście lat temu było nie do pomyślenia, aby tak szybko trafiać do tak ogromnej rzeszy sympatyków i odbior-ców naszej marki. Dziś z dowolnego miejsca możemy docierać do klientów, pomijając nie tylko odległość, lecz także znaczne koszty, które wiążą się z prowadzeniem tradycyjnego biznesu. Oczywiście nie oznacza to, że prowadzenie biznesu w internecie staje się prostsze; bywa równie wymagające, zapewnia jednak o wiele większe możliwości rozwoju.

Kiedy w 1996 roku dzwoniłam do klientów z budki osiedlo-wej, aby poinformować ich o promocjach, nawet nie marzyłam o tym, że kilka lat później będę mogła wysłać do nich SMS, e--mail lub materiał wideo. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że transmisje moich szkoleń zaczną docierać do tysięcy ludzi, po-radziłabym mu, aby zmienił lekarza prowadzącego.

Nasza komunikacja stała się tak błyskawiczna i tak bezpo-średnia, że dziś każdy może mieć własną telewizję, własne radio lub własny magazyn online. Dobrze poprowadzona kampania w mediach społecznościowych pomaga nawet wygrać wybory prezydenckie.

Działania w sieci wpływają na losy ludzkości. Jak wpływają na Twoje?

Każdego dnia stajemy się świadkami sukcesów marek i osób, które dzięki mediom społecznościowym wybiły się po-

12 

nad przeciętność. Wiele portali internetowych, aplikacji i unika-towych rozwiązań internetowych powstało po to, aby wspierać nas w rozwoju naszej komunikacji online.

Do znalezienia się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie trzeba jeszcze dodać odpowiednie działania. Dlatego tak ważna jest dla Ciebie ta książka.

Skoro po nią sięgasz, prawdopodobnie masz za sobą decy-zję o tym, aby zgłębić świat komunikacji za pośrednictwem me-diów społecznościowych. Teraz od Ciebie zależy kierunek, który obierzesz, i poziom, na jakim się zatrzymasz. Docenisz siłę tej komunikacji i postarasz się za nią nadążać czy zbagatelizujesz nowe rozwiązania i pozwolisz innym rosnąć Twoim kosztem?

Postęp technologiczny niesie za sobą zarówno szanse, jak i  zagrożenia. Jednym z zagrożeń jest spędzanie coraz więcej czasu ze smartfonem i zaniedbywanie najbliższych, zdrowia oraz odpoczynku.

Książka Joanny pomoże Ci ustalić strategię dla Twojej ko-munikacji online, aby czas spędzony w mediach społecznościo-wych był dla Ciebie czasem kreowania, komunikowania i zara-biania zamiast jedynie czasem konsumowania cudzych treści. Wdrożenie opisanych w niej kroków pomoże Ci zbudować bi-znes z wielomilionowymi dochodami. Nie z dnia na dzień, ale dzień po dniu — o ile zaczniesz już dzisiaj.

Obiecaj sobie, że książkę potraktujesz jak najcenniejszy podręcznik, rzetelnie ją przestudiujesz i zaczniesz konsekwen-tnie i z zaangażowaniem stosować zdobytą wiedzę.

Życzę Ci owocnej lektury i efektów na miarę Twoich moż-liwości!

Kamila ROWińSKAprzedsiębiorczyni, trenerka, autorka sześciu książek,

m.in. bestsellera Kobieta Niezależnawww.KamilaRowinska.pl

Od Autorki

od autorki 17 

To dla mnie niesamowite, że trzymasz w rękach moją książkę i postanowiłaś poświęcić jej swój czas. Nasze drogi się skrzyżo-wały, a ja wierzę, że nie jest to przypadek. Przekonałam się wie-lokrotnie, że gdy zaczynamy myśleć o nowych tematach, zazwy-czaj otwieramy się na inspiracje i odbieramy sygnały, których dotąd nie zauważałyśmy.

Być może marzysz o zbudowaniu nowej marki, a może już od kilku lat prowadzisz swój biznes, ale wciąż jesteś zamknięta na nowe sposoby komunikacji z klientami — zwłaszcza online. Być może działasz w mediach społecznościowych, ale czujesz, że coś robisz źle lub pomijasz istotne elementy procesu dociera-nia do Twojego wymarzonego klienta. W jaki sposób zamierzasz zwiększać swoje dochody? Czy myślałaś o tworzeniu produktów online i oferowaniu ich swojej społeczności?

No właśnie — społeczność, odbiorcy… Czy potrafisz tak prowadzić swoje działania, aby przyciągać osoby, które zmie-nią się w Twoich klientów? Nie mówię o magii, bo nikt nie stanie się Twoim klientem dzięki czarodziejskiej różdżce, lecz w wyniku odpowiednich działań. Niestety, większość uważa, że istnieją tajemnicze formuły, które w trzy dni przeniosą Cię na planetę Sukces.

Ta książka nie opisuje cudownych rozwiązań. Skupiam się w niej na krokach, które prowadzą do celu, a które wymagają Twojego zaangażowania.

18  od autorki

Jeżeli obserwujesz sukcesy tych, którzy odważnie prowa-dzą swoje działania w internecie, budują społeczność i w od-powiedni sposób komunikują o swoich produktach i usługach, a marzysz o rozwijaniu swojej marki i swojego biznesu w po-dobny sposób, wierzę, że w książce znajdziesz wiele punktów, które zainspirują Cię do podjęcia działania.

Choć od kilku lat wiele osób namawiało mnie do napisa-nia książki, zmotywowała mnie osoba, którą poznałam w mo-jej grupie na Facebooku. To kobieta, która co chwilę wpada na megaciekawy pomysł. Jest tylko jeden problem: jej największe marzenie wciąż pozostaje niespełnione.

Jest gotowa, ma specjalistyczną wiedzę, doświadczenie i produkt. Doskonale porusza się w świecie mediów społecz-nościowych, tyle że głównie w sferze prywatnych kontaktów. Nie rozwija własnego biznesu i stale wymyśla nowe wymówki, aby nie komunikować światu swoich usług i swojej marki. NiE WiERZY, że może budować swoją obecność w sieci i przekazy-wać informacje o swoich działaniach, produktach, doświadcze-niu. „Też chciałabym w końcu zacząć zarabiać” — napisała na zakończenie naszej rozmowy.

Moim marzeniem jest zmotywować każdą czytelniczkę do zrobienia choćby jednego kroku. Chciałabym, abyś spróbowała i uwierzyła, że możesz wejść na wyższy poziom.

Skąd ta pewność?Na kolejnych kartach poznasz w skrócie moją drogę oraz

najważniejsze kroki, które przyniosą efekty każdemu, kto po-dejmie wyzwanie i zacznie je wykonywać.

Warto uwierzyć w siebie, w swoje możliwości i w to, że masz światu coś szczególnego do zaoferowania.

Dzięki wysiłkowi, który podejmiesz, osiągniesz swoje cele i spełnisz swoje marzenia. Poznasz również niezależność, która dla nas, kobiet, jest szczególnie ważna.

od autorki 19 

W wieku 38 lat postanowiłam zmienić swoją ścieżkę kariery. Mogła powstrzymać mnie świadomość, że mam męża i dwójkę dzieci, jednak uznałam, że za kilka lat byłoby mi jeszcze trudniej podjąć decyzję. Nawet jeżeli masz rodzinę, nie stawiaj siebie na przegranej pozycji, bo w dzisiejszym świecie właśnie działania online ułatwiają kobietom prowadzenie biznesu i pozwalają na niezwykły rozwój i niezwykłą aktywność.

Dzisiaj każdy, nie tylko kobiety, może zarządzać swoim im-perium z domu. i wiele osób tak robi. Nawet podróże nie sta-nowią problemu, ponieważ jedyne, czego potrzebujesz, to in-ternet i smartfon.

A w momencie, w którym zaczynasz czytać tę książkę, je-dyne, czego Ci potrzeba, to:

■■ odwagi (przestań się bać!);■■ wytrwałości;■■ marzeń (wyznacz swój cel)!Zależy mi na tym, aby jak najwięcej kobiet podjęło działa-

nia, dlatego każdej czytelniczce oferuję bezpłatny dostęp do KLUBU MARKi ONLiNE. To miejsce, w którym znajdziesz moty-wację, wskazówki i społeczność kobiet takich jak Ty.

Nie ociągaj się, nie odkładaj na później, tylko podejmij wy-zwanie!

Uwierz w swoją siłę! Uwierz w swoją markę online!

Rozdział 1.

Uwierz w siebie

Świat zmienia się nie za sprawą wciąż nowych metod,

tylko przez nowy sposób myślenia.

Albert Schweitzer

Uwierz w siebie 23 

Poczułam szczęście — a może ulgę — gdy pewnego dnia zauwa-żyłam, że moje przedsięwzięcie zaczyna się rozwijać.

Tygodniami, dzień po dniu robiłam swoje i odhaczałam ko-lejne rzeczy z listy, nie pozwalając, aby cokolwiek mnie rozpraszało, mimo że tyle innych rzeczy było do zrobienia. A wszystko dlatego, że koniecznie chciałam pokazać, że mi się uda. i teraz to czuję — jestem na dobrej drodze, bo trzy lata temu uwierzyłam w siebie.

Bałam się zmiany jak każdy. Prowadziłam agencję specjali-zującą się w marketingu i public relations. Pierwszą rewolucyjną zmianę wprowadziłam wtedy, gdy postanowiłam otworzyć sklep internetowy z markami amerykańskich projektantów. Ale wtedy nie wierzyłam w siebie na tyle, aby zrobić to sama. Szu-kałam wspólnika; koniecznie chciałam mieć kogoś, z kim będę dzieliła się obowiązkami i sukcesami.

Od zawsze interesowałam się modą. Na rynku polskim do-strzegłam niszę i potencjał. W 2010 roku z rozsądku zapisałam się na studia podyplomowe z zakresu relacji inwestorskich. Nie była to dobra decyzja — temat nie do końca mnie interesował (chociaż przygotowywałam również debiuty giełdowe spółek), a podczas zajęć rozpisywałam wizję mojego sklepu, zamiast słu-chać o raportach okresowych.

To był biznes łączony z pasją, któremu poświęciłam wiele czasu i  oszczędności. Patrząc wstecz, jestem pełna podziwu dla siebie, że byłam w stanie to zrealizować i — co najważniej-

Świat zmienia się nie za sprawą wciąż nowych metod,

tylko przez nowy sposób myślenia.

Albert Schweitzer

24  Rozdział 1.

sze — osiągałam efekty. Czułam, że nabieram wiatru w żagle. Klientki były zadowolone, nowe marki zakontraktowane, a  ja spełniałam swoje marzenie o targach mody w Paryżu, Mediola-nie, Londynie i prezentacjach w showroomach.

Wszystko stworzyłam od zera, nie mając pojęcia o  tej branży. Niestety, brak wiedzy o kulisach branży fashion był jed-nym z błędów, które popełniłam. Owszem, działałam z pasją, ale nie do końca orientowałam się, jak działa ten rynek: spora konkurencja i brak wsparcia zadeklarowanego wcześniej przez mojego wspólnika powodowały, że kontrakty pochłaniały ol-brzymie budżety. Ponadto na polskim rynku zaczęły się poja-wiać duże sklepy internetowe. Może też to kiedyś poczułaś?

Stawałam się coraz bardziej zmęczona moim biznesem i zniechęcona; brakowało mi motywacji, a poziom energii spadł do zera. Nastrój miałam do dupy. Twoje samopoczucie prze-kłada się na Twoje życie osobiste. Dzieci, mąż, otoczenie — wszyscy czują Twój nastrój i dostrzegają, że myślami jesteś da-leko. i ten żal, że przecież liczyłaś na zawodowe spełnienie…!

Nie umiem tkwić w niewyjaśnionych sytuacjach i  tak po prostu czekać. Wiedziałam, że czas podjąć kolejną decyzję, tym razem związaną z wielką zmianą w moim życiu.

Pamiętam ten dzień, gdy stałam w kuchni z kubkiem kawy w ręce, a za oknem wiatr wyginał gałęzie ogromnego drzewa. „Rozwinęłam taki fajny biznes! — pomyślałam wtedy. — Zbudo-wałam od zera markę, która stała się znana. Magazyny wypoży-czają akcesoria do sesji, blogerki piszą maile w kwestii współ-pracy, menedżerowie i styliści celebrytek pytają o nowe modele butów i torebek, a ja mam spore grono stałych klientek. Mam to wszystko zostawić?”.

Z  drugiej strony wiedziałam, że nie przetrwam na tym rynku, bo do gry wkraczają gracze z zagranicy — z markami, które dotychczas tylko ja oferowałam w Polsce.

Uwierz w siebie 25 

Rozmawiam z inwestorami i czuję, że taki układ mi nie od-powiada. Nie będę czuła się dobrze, jeśli zgodzę się na zapisy w umowach ograniczające moje prawa do podejmowania decy-zji o rozwoju mojej marki. Mam prawie 40 lat i za nic w świecie nie chcę wracać do miejsca, z którego się wyrwałam. Żeby było jasne: prowadzenie agencji nie było złym zajęciem. Wspaniali klienci, ciekawe branże, ale po kilkunastu latach potrzebowa-łam zmiany. Tak po prostu chciałam czegoś innego, nowego. Teraz miałam podjąć decyzję, czy zakończyć to, co budowałam od ponad dwóch lat. Ten sklep był moim trzecim dzieckiem! Rozbolała mnie głowa od tych wszystkich myśli.

Drzewo za oknem uginało się pod naporem wiatru, ale na-dal stało. Ja też stałam. Wiedziałam, że muszę zdecydować, aby zakończyć ten czas zawieszenia i braku celu.

Gdy rozwijałam sklep internetowy, dużo czasu przeznaczy-łam na poznanie zasad funkcjonowania nowego portalu spo-łecznościowego — Facebooka.

W 2010 roku blogerki modowe świetnie sobie tam radziły. Nawiązanie z  nimi współpracy było jedną z  moich lepszych decyzji. Aby wynegocjować dobre warunki, postanowiłam prze-szkolić się z Facebooka. Kupiłam jedyną dostępną książkę na ten temat i obserwowałam, w jakim kierunku rozwija się plat-forma.

W 2011 roku opublikowałam pierwsze reklamy na Facebo-oku, które informowały o  nowych kolekcjach. Co to były za czasy! Duże zasięgi na profilach biznesowych, mała konkuren-cja — efekty od razu były widoczne. Setki nowych klientek po-większały moją bazę mailingową, a każdy newsletter generował sprzedaż. Wszystko robiłam intuicyjnie, a następnie dzieliłam się spostrzeżeniami ze znajomymi.

i tak zaczęło dziać się coś, co wpłynęło na moje dalsze de-cyzje.

26  Rozdział 1.

Znajome, które rozwijały swoje biznesy, podpytywały mnie, co mają publikować na swoich kontach i jak nimi zarządzać. Nie-mal nikt nie miał pojęcia, jak biznes ma działać na Facebooku, więc pytań było coraz więcej. Rynek potrzebował osób, które będą edukować lub prowadzić działania związane z mediami społecznościowymi. Oczywiście było kilka agencji, które roz-gościły się na tym obszarze, jednak ich targetem — w przeci-wieństwie do mnie — były duże firmy. Poczułam, że dobrze mi właśnie z osobami, które działają na mikroskalę.

Z przyjemnością pomagałam i szkoliłam osoby zajmujące się promocją w firmach. Trafiałam także do korporacji — do dziś z uśmiechem wspominam menedżerki marketingu, które z politowaniem słuchały, gdy rozemocjonowana opowiadałam o możliwościach, jakie zapewniają działania w mediach spo-łecznościowych. Wiele osób było przekonanych, że Facebook to chwilowa moda, która przeminie, a ja dokładałam im jeszcze moduł szkoleniowy o portalu Linkedin, ponieważ uważałam, że każdy kto prowadzi biznes, powinien mieć tam swój profil i od-powiednio zarządzać informacjami o sobie.

Wiatr wiał, kawa stygła, a ja biłam się z myślami. Zastana-wiałam się, którą ścieżkę wybrać. Walczyć z dużymi graczami na rynku sklepów online? Bez szans! Wrócić do agencji, którą teraz zarządzał mój mąż, i robić to, co robiłam przez ostatnie kilkanaście lat? Owszem, mogę, ale nie będzie to praca moich marzeń. Postawić na nowy projekt i zacząć wszystko od nowa? Dobrze, ale czy dam radę i znajdę siły? i co na to moja rodzina? „Koniec budowania w głowie katastroficznych scenariuszy! — pomyślałam. — Albo wykorzystam szansę, albo będę ża-łować!”.

Teraz śmieję się z tego, ale wtedy analizowałam swoje decy-zje również pod kątem mojego wieku. Myślałam, że za dwa, trzy lata niczego nowego nie zrobię, bo będę za stara na zmiany. Te-

Uwierz w siebie 27 

raz na moje szkolenie „Ty i Twoja marka online” przychodzą pa-nie po pięćdziesiątce i przeprowadzają udane rewolucje bizne-sowe. Wiele kobiet twierdzi, że w pewnym wieku nie może im się udać; nie ma sensu czegokolwiek zmieniać, bo już za późno, bo już się nie nauczą. TO NiEPRAWDA! Trzeba uwierzyć w sie-bie i podjąć decyzję!

Odwróciłam się do męża. „Wychodzę z tego — oświadczy-łam. — Nie mam ani siły, ani energii na walkę, która jest ska-zana na porażkę. Ale chcę jeszcze coś stworzyć, chcę jeszcze spróbować. Będę budować MOJĄ markę. Bez wspólników. Za-mierzam pomagać przedsiębiorcom w komunikacji z klientami w mediach społecznościowych, a jednocześnie rozwijać swoje usługi online. Taki mam plan!”.

Mąż spojrzał na mnie i chociaż kiwnął głową, nie wziął mo-ich słów na poważnie. Dopiero gdy systematycznie, krok po kroku starałam się realizować kolejne punkty, dotarło do niego, że naprawdę chcę urzeczywistnić swój plan i bynajmniej nie zwariowałam!

Gdy czujesz w sercu zawód i niejako masz wrażenie, że po-niosłaś porażkę, nie jest łatwo porywać się na nowe wyzwania. Brakuje Ci energii, a często także wsparcia najbliższych. Nawet przyjaciele mają wątpliwości co do Twoich planów, szczególnie gdy nie do końca rozumieją, co chcesz robić. „Facebook? Jaki Facebook? Ale co ty chcesz robić? Nie lepiej poszukać etatu?” — słyszałam. To normalne, w końcu bliscy chcą dla nas jak naj-lepiej i wydaje się im, że dobrze nam doradzają. Zwykle rodzina jako pierwsza dostrzega zagrożenia, ale my pozostajemy głusi na ich głosy i uparcie brniemy dalej. Gdy teraz w głosie bliskich słyszę zwątpienie i obawę, ale w sercu mam stuprocentową pewność — nie słucham nikogo, bo wiem, że idę w dobrym kie-runku. Kiedy jednak sama mam wątpliwości, uważnie wysłu-chuję wszystkich argumentów. W takich sytuacjach pamiętaj,

28  Rozdział 1.

że wszechświat wysyła Ci ostrzeżenie; od Ciebie zależy, co z nim zrobisz.

Nie miałam pieniędzy, ciągnęły się za mną sprawy zwią-zane z zamknięciem sklepu i reorganizacją spółki, w dodatku zapisałam się na mnóstwo szkoleń i nie oszacowałam czasu, jaki powinnam na nie przeznaczyć. Plan był świetny w teorii, ale ja — w gorącej wodzie kąpana — chciałam wszystko wdra-żać od razu.

Pierwsze, co mnie otrzeźwiło, to brak wpływów.Chciałam zbudować rozpoznawalną markę, szkolić naj-

pierw siebie, potem innych, ale organizacja całego procesu wy-magała czasu. Opracowałam plan działania na dużą skalę, ale zrozumiałam, że muszę działać metodą małych kroków.

Pierwszy etap mojej nowej działalności skupił się na po-zyskaniu klientów (z czegoś musiałam żyć, poza tym miałam spore doświadczenie w prowadzeniu działań marketingowych sklepu online).

Podczas drugiego etapu założyłam kolejną agencję. Wiem, moje działania mogą wydać Ci się chaotyczne; skoro nie chcia-łam prowadzić własnej agencji, dlaczego założyłam kolejną, prawda? Cóż, aby zrealizować swoje plany, potrzebowałam fun-duszy. Nowa agencja specjalizowała się wyłącznie w obsłudze mediów społecznościowych i relacjonowała duże wydarzenia.

Ta sytuacja pokazuje, że warto zareagować na POTRZEBĘ RYNKU. Jeżeli klient niemal błaga, żebyś mu pomógł, nie możesz go tak po prostu zostawić.

Uwielbiam tworzyć nowe rzeczy. Najbardziej kręci mnie moment, w którym planuję poszczególne kroki.

Gdy postanowiliśmy z mężem obsłużyć pierwsze wydarze-nie, mieliśmy jedynie kilka osób do pomocy i sześć dni do roz-poczęcia imprezy. Oczywiście mogliśmy pojechać, zrobić swoje, odebrać wynagrodzenie i byłoby po wszystkim, ale czułam, że

Uwierz w siebie 29 

wszystko dzieje się w odpowiednim czasie i muszę to odpowied-nio zorganizować.

Na wydarzenie, które zgromadziło 400 menedżerów z du-żych firm międzynarodowych, pojechaliśmy jako zespół Lemon Social Media. Nazwę wymyślił mój dziesięcioletni syn, który słuchał naszych dyskusji na ten temat. Grafik współpracujący z nami od dawna, opanowany pan Bogumił, poradził sobie za-równo z logo, jak i projektami banerów, koszulek, naklejek i wi-zytówek. A wszystko w ciągu czterech dni, łącznie z dostawą na miejsce.

inwestycja okazała się bardzo dobrą decyzją. Nie byliśmy grupą przypadkowych ludzi, lecz prezentowaliśmy się jak pro-fesjonalny zespół, a do tego poradziliśmy sobie doskonale. Le-mon nie dość, że do dziś obsługuje duże wydarzenia, to jeszcze powiększył się o osoby odpowiedzialne za obsługę profili spo-łecznościowych dla firm.

Po co opisałam tę historię? Bo jest doskonałym przykładem tego, że warto wsłuchiwać się w rynek, obserwować, czego po-trzebują lub poszukują klienci, i od czasu do czasu zaryzykować.

Od początku tej przygody wiedziałam, że nie będę zbyt mocno angażować się w działania Lemona, dlatego zarządza-nie firmą zleciłam wynajętej osobie. Cały czas byłam skupiona na moim celu, czyli budowaniu własnej marki, a ostatnio coraz częściej angażuję się w projekty związane z budowaniem stra-tegii. O szczegółach możesz przeczytać na www.lemonsocial-media.com.

Kolejnym krokiem była edukacja, czyli zdobywanie wiedzy. Ten etap trwa do dziś. Codziennie uczę się nowych rzeczy na temat platform i strategii działania. Uczestniczę w krajowych i zagranicznych szkoleniach. Nie wynika to ze specyfiki mojej branży. Ci, którzy odnoszą sukcesy, cały czas się rozwijają, bez względu na obszar, w jakim działają.

30  Rozdział 1.

Gdy upewniłam się, że wybór nowej drogi był właściwy, po-stanowiłam z większą energią rozwijać swój biznes online.

Stworzyłam swój pierwszy produkt online (kurs „Jak two-rzyć angażujące treści”), potem platformę i kolejne kursy. Gdy piszę tę książkę, mam kilka tysięcy klientów. Ceny moich kursów zaczynają się od 67 zł, a najdroższy pakiet — „Akademia Smart Brand” — kosztuje kilka tysięcy. Mam stałych klientów, codzien-nie też dołączają nowi. Choć opracowałam plany na najbliższe lata, wiem, że z każdym dniem konkurencja rośnie. Ale każdy z nas jest inny. Zbudowałam nową markę. Postawiłam na au-tentyczność i tego nikt nie powieli.

Najważniejsze jest jednak to, że gdy teraz stoję w kuchni, piję kawę i patrzę na drzewo szarpane przez wiatr, czuję spokój. Przepełnia mnie uczucie, którego wcześniej nie znałam: pew-nego rodzaju równowaga.

Wiem, gdzie iść (ze swoim biznesem). Wiem, do kogo (znam mojego klienta). Wiem, z czym (mam produkty, które mogę mu zaoferować). Mam plany na kolejne lata (opracowane szcze-gółowo) i dzięki internetowi codziennie rozwijam swój biznes. Mogę pracować niezależnie od miejsca, w którym jestem. Mogę docierać do klientów poprzez media społecznościowe oraz nawiązywać współpracę ze strategicznymi partnerami. Moja marka rozwija się z każdym dniem.

Teraz kolej na Ciebie.Wszystko zacznie się zmieniać, gdy uwierzysz, że jesteś go-

towa, aby wejść na scenę i wystartować. Dlatego proszę: nie od-kładaj swoich planów na jutro. Już wiesz, że wystarczy Ci smart-fon. Potrzebujesz jedynie odrobiny motywacji. Gdy dojdziesz do paragrafów pt. „Akcja!”, będziesz musiała podjąć działanie. Jeśli poczujesz lęk lub niepewność, zajrzyj do naszej klubowej spo-łeczności. Będziemy Cię wspierać!

AkcjaUwierz w swoje działanie

Przygotuj notes, kalendarz lub — jeżeli masz — Planer nowoczesnego Przedsiębiorcy. w trakcie czytania kolejnych rozdziałów postaraj się zaplanować swoje działania. koniecznie zapisuj odpowiedzi.

Uwierz w siebie 31 Uwierz w siebie 31 

Rozdział 2.

Uwierz w swoją markę online

I’m not a businessman. I’m a business, man.

Jay-Z

Uwierz w swoją markę online 35 

To zdanie doskonale oddaje sposób, w jaki w dzisiejszym świecie powinniśmy postrzegać siebie, szczególnie gdy prowadzimy bi-znes. Bądź świadoma wartości, jaka wiąże się ze spójną marką, a zwłaszcza z marką osobistą.

Zacznij myśleć O SOBiE jak o MARCE. Poczuj się jak duża, wartościowa, a do tego sporo warta marka. i DZiAŁAJ w każdym aspekcie jak WARTOŚCiOWA marka.

Gdy to poczujesz, Twoja uwaga zacznie skupiać się na dzia-łaniach podejmowanych przez duże marki: sposobie, w jaki się komunikują, wizerunku, jaki prezentują, wartościach, jakie wy-znają. Dostrzeżesz wtedy, co możesz zmienić w swojej komuni-kacji i procesie budowania wizerunku. Spróbuj!

Ta książka nie mówi wyłącznie o opracowywaniu komuni-kacji online przez markę osobistą. Jestem pewna, że pomoże każdej osobie, która chce rozwijać wartościową markę, nieza-leżnie od tego, czy jest to marka organizacji czy marka osobista.

Duże znaczenie ma fakt, KTO reprezentuje daną firmę, ponieważ jego marka osobista wpływa na wizerunek całego przedsięwzięcia.

Coraz więcej czasu spędzamy na platformach społecznoś-ciowych i — nieświadomie lub świadomie — kreujemy własną markę swoimi wypowiedziami i publikacjami.

Wyobraź sobie, że widzimy się na  spotkaniu networ-kingowym lub konferencji. Opowiadasz z  pasją o  tym, co

I’m not a businessman. I’m a business, man.

Jay-Z

36  Rozdział 2.

robisz, i  przedstawiasz efekt synergii, który mogłybyśmy osiągnąć dzięki współpracy. Masz piękne logo na wizytówce, a Twoje ubranie odzwierciedla Twoją energię. Poruszamy wiele tematów zawodowych. Wracam do domu, wyjmuję smartfon i wpisuję w wyszukiwarkę Twoje imię i nazwisko. Nie, nie spraw-dzam Cię, raczej szukam kontaktu. Przecież to naturalne, że wygodniej jest mieć wszystkich w jednym miejscu: na Facebo-oku albo Linkedin. Jeżeli znajduję Cię na instagramie, otrzymu-jesz dodatkowe punkty, bo ostatnio spędzam na tej platformie dużo czasu.

Znajduję szybko Twoje  profile. Nie jest to trudne, od czasu gdy wyszukiwarki pozycjonują portale społecznościowe na pierwszych pozycjach.

Przeglądając treści, które udostępniasz, szukam czegoś, co potwierdzi Twój profesjonalizm i Twoje doświadczenie. Odwie-dzam Twoją stronę, sprawdzam Twoje rekomendacje na Lin-kedin oraz znajomych na Facebooku. Przeglądam blog eksper-cki, na którym opisujesz ostatnie branżowe wydarzenia — to tutaj najpełniej pokazujesz swoim potencjalnym klientom, part-nerom biznesowym lub pracodawcom, jakie korzyści przynosi współpraca z Tobą. Masz też kanał na YouTubie. Dla mnie ozna-cza to jedno: faktycznie wiesz, jak docierać do swoich odbior-ców, i robisz to skutecznie.

Rosnąca konkurencja wśród specjalistów z różnych dziedzin i konieczność wyróżnienia się na rynku sprawiają, że znaczenie mają dbałość o własny wizerunek i skupianie się na budowa-niu własnej marki. Personal branding to proces: od momentu określenia własnego JA, przez ułożenie strategii, umiejętność budowania relacji i sieci powiązań, po wypracowanie własnego stylu. Każdy element wpływa na sposób, w jaki odbiera nas oto-czenie. Również obecność online.

Jest jeszcze druga wersja tej historii.

Uwierz w swoją markę online 37 

Po spotkaniu networkingowym nie znalazłam niczego cie-kawego na Twój temat oprócz kont, które wskazała wyszuki-warka — z Twoimi fotkami z plaży, wygłupami ze znajomymi podczas sylwestra oraz zdjęciami udostępnionymi przez Twoich znajomych, na których Cię oznaczyli. Te zdjęcia bardziej mnie przerażają, bo prezentują zupełnie inną osobę niż ta, którą po-znałam. Nie tego się spodziewałam.

Często zapominamy, że powinniśmy kontrolować to, co inni udostępniają na nasz temat w sieci, i swoimi działaniami wpły-wać na wyniki wyszukiwania.

Gdy okazywało się, że w  internecie nie było żadnej wia-domości o firmach i projektach opisywanych przez poznaną osobę, niezmiennie pojawiała się ta sama myśl: CZAR PRYSŁ!

Media społecznościowe to fala, która się nie cofnie. Ten po-ciąg pędzi dalej. Nie ma Cię tu? Czekasz na wygodniejszą i spo-kojniejszą kuszetkę? Uważaj, bo następny pociąg będzie jeszcze szybszy. Raczej do niego nie wskoczysz, skoro jeszcze nie zde-cydowałaś, w którym kierunku chcesz jechać.

Wizerunek w  internecie nie jest celem samym w  sobie; to nasz środek do zbudowania wiarygodnej marki. Każda z nas — niezależnie od tego, czy jest studentką, menedżerką, coa-chem, nauczycielką czy freelancerką — powinna dbać o swoją markę osobistą. Zwłaszcza w świecie online.

Gdy rekrutuję nowe osoby do swojego zespołu, często pro-szę o podanie adresów ich miejsc w sieci. Ze względu na cha-rakter i obszary działania mojej firmy chcę sprawdzić, jak radzą sobie z własnymi profilami.

Co zauważam? Mimo wielu informacji na temat tego, jak ważny jest nasz wizerunek w sieci, wciąż nie dbamy o profile osobiste. Zdajemy sobie z tego sprawę dopiero wtedy, gdy ktoś zaczyna interesować się nimi zawodowo. Usprawiedliwiamy się i wymyślamy powody, przez które tak się dzieje. A prze-

38  Rozdział 2.

Jesteś obecna w  mediach społecznościowych. Masz konta na Facebooku, instagramie i Twitterze. Uzupełniłaś dane, kiedy rejestrowałaś konta. Właśnie, kiedy to było? Poświęć kilka minut i przeanalizuj, co udostępniasz na swój temat na platformach społecznościowych. Aby Ci to ułatwić, przygotowałam listę kon-trolną. Wystarczy, że odpowiesz na poniższe pytania.

Czy Twoje dane są takie same na wszystkich portalach? Czy używasz pełnego imienia i nazwiska, a profil Twojej firmy pokrywa się z jej nazwą?

Bądź spójna — ułatwiaj ludziom znalezienie Ciebie. Jeżeli na Facebooku jesteś „Anią z Zielonego Wzgórza”, to ktoś, kto zechce znaleźć Cię na  instagramie, tę samą nazwę wpisze w wyszukiwarkę, nie zaś: „Ruda Ania”. Kluczem jest spójność.

Czy Twoje bIo zawiera słowa kluczowe, które są istotne dla Twojej branży, Twojej niszy?

Jeśli nie, wpisz w  wyszukiwarkę Google 3–5 wyrazów, których  odbiorcy użyją, aby znaleźć Twoją  firmę. Sprawdź, jakie wyniki i  jakie podpowiedzi się wyświetlają. Możesz też skorzystać z narzędzia pokazującego popularność i efektywność wyszukiwanych haseł, czyli keywords (https://adwords.google.com/home/tools/keyword-planner/). Opisz swoją markę, używając słów-kluczy. Pisz w przyjazny i prosty sposób.

Zrób audyt

cież Twój profil osobisty to również Twoja wizytówka. Dlaczego go zaniedbujesz?

Pierwszy błąd to brak jakichkolwiek informacji o Twoich osiągnięciach, pracy, umiejętnościach. Już wyjaśniam, co mam na myśli.

Jeśli czytam, że prowadzisz blog, nagrywasz podcast, masz swoją agencję, rozumiem, że jesteś aktywna. Super! Tylko dla-czego na Twoim profilu nie ma na ten temat żadnych informa-cji, żadnych linków? Nawet Twoje zdjęcie w tle nie mówi o To-bie niczego pozytywnego. A przecież powinnaś prezentować swoje działania i osiągnięcia! Jeżeli nie wspominasz o nich na prywatnych profilach, zaczynam wątpić, czy prawdą jest to, co napisałaś w aplikacji. Dlaczego nie chwalisz się zawodowymi sukcesami?

Druga sprawa to odpowiedzi w stylu: „Nie podam informa-cji o profilu, chronię swoją prywatność”. Houston, mamy prob-lem!

Analizuję, jak działa mój biznes. Wraz z moim zespołem wykorzystujemy swoje profile w mediach społecznościowych. Kontakt z partnerami, nawiązywanie relacji, realizacja projek-tów — do tego jest potrzebna (a w niektórych branżach nawet kluczowa) obecność choćby na Facebooku.

Bez względu na to, czy jesteś właścicielką firmy, czy pracow-nicą, powinnaś zadbać o informacje, jakie zamieszczasz o sobie w mediach społecznościowych.

Od czego zacząć?

Uwierz w swoją markę online 39 

Jesteś obecna w  mediach społecznościowych. Masz konta na Facebooku, instagramie i Twitterze. Uzupełniłaś dane, kiedy rejestrowałaś konta. Właśnie, kiedy to było? Poświęć kilka minut i przeanalizuj, co udostępniasz na swój temat na platformach społecznościowych. Aby Ci to ułatwić, przygotowałam listę kon-trolną. Wystarczy, że odpowiesz na poniższe pytania.

Czy Twoje dane są takie same na wszystkich portalach? Czy używasz pełnego imienia i nazwiska, a profil Twojej firmy pokrywa się z jej nazwą?

Bądź spójna — ułatwiaj ludziom znalezienie Ciebie. Jeżeli na Facebooku jesteś „Anią z Zielonego Wzgórza”, to ktoś, kto zechce znaleźć Cię na  instagramie, tę samą nazwę wpisze w wyszukiwarkę, nie zaś: „Ruda Ania”. Kluczem jest spójność.

Czy Twoje bIo zawiera słowa kluczowe, które są istotne dla Twojej branży, Twojej niszy?

Jeśli nie, wpisz w  wyszukiwarkę Google 3–5 wyrazów, których  odbiorcy użyją, aby znaleźć Twoją  firmę. Sprawdź, jakie wyniki i  jakie podpowiedzi się wyświetlają. Możesz też skorzystać z narzędzia pokazującego popularność i efektywność wyszukiwanych haseł, czyli keywords (https://adwords.google.com/home/tools/keyword-planner/). Opisz swoją markę, używając słów-kluczy. Pisz w przyjazny i prosty sposób.

Zrób audyt

40  Rozdział 2.

Czy uzupełniłaś sekcję „Informacje”?

Skorzystaj z tej opcji, aby dodać wszystkie informacje, dzięki którym można do Ciebie dotrzeć: dane kontaktowe (czyli adresy witryny internetowej, bloga, konta na  Twitterze, Linkedin) oraz inne przydatne linki. Uzupełnij miejsce pracy oraz wpisz ważne osiągnięcia. Upewnij się, że to, co ktoś przeczyta o Tobie, dostarcza solidnej odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego miałbym z Tobą współpracować?”.

Czy Twoje zdjęcie profilowe jest spójne na wszystkich profilach społecznościowych?

Pamiętaj, że ludzie chcą Cię poznać. Nie publikuj fałszywych awatarów, nic niemówiących, niewyraźnych zdjęć, fotografii z partnerem/dzieckiem/koleżanką. Twój profil jest tylko Twoim profilem, a  zdjęcie profilowe to pierwszy wyróżnik. Jeśli na wszystkich portalach opublikujesz to samo zdjęcie, odbiorcy szybciej Cię rozpoznają.

Poświęć kilka minut i zastanów się, kto jest Twoim odbiorcą w mediach społecznościowych. Jakie ma potrzeby? Jakie jego problemy rozwiązujesz? Weź to pod uwagę nie tylko podczas opracowywania postów, które wzbudzą zaangażowanie, lecz przede wszystkim podkreśl w swoim BiO. Zwracaj się do swo-jego odbiorcy zrozumiałym dla niego językiem. Sprecyzuj,

Określ swojego klienta

Uwierz w swoją markę online 41 

komu i w  jaki sposób pomagasz. Rozwijam ten punkt w roz-dziale czwartym.

Podkreśl, czym różnisz się od konkurencji.Ja na przykład często piszę: „Pomagam przedsiębiorczym

osobom w  komunikacji online, mediach społecznościowych i rozwijaniu biznesu online”.

określ =>> KOMU =>> w CZYM pomagasz

innym przykładem może być prezentacja blogerki kulinarnej: „Pomagam zapracowanym rodzicom przygotować w 15 minut pyszne i zdrowe przekąski dla dzieci”.

Na podstawie uzyskanych odpowiedzi popraw swoje BIO lub napisz je od nowa. Jeśli nadal masz problem, postępuj we-dług poniższych punktów.

Czy uzupełniłaś sekcję „Informacje”?

Skorzystaj z tej opcji, aby dodać wszystkie informacje, dzięki którym można do Ciebie dotrzeć: dane kontaktowe (czyli adresy witryny internetowej, bloga, konta na  Twitterze, Linkedin) oraz inne przydatne linki. Uzupełnij miejsce pracy oraz wpisz ważne osiągnięcia. Upewnij się, że to, co ktoś przeczyta o Tobie, dostarcza solidnej odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego miałbym z Tobą współpracować?”.

Czy Twoje zdjęcie profilowe jest spójne na wszystkich profilach społecznościowych?

Pamiętaj, że ludzie chcą Cię poznać. Nie publikuj fałszywych awatarów, nic niemówiących, niewyraźnych zdjęć, fotografii z partnerem/dzieckiem/koleżanką. Twój profil jest tylko Twoim profilem, a  zdjęcie profilowe to pierwszy wyróżnik. Jeśli na wszystkich portalach opublikujesz to samo zdjęcie, odbiorcy szybciej Cię rozpoznają.

Poświęć kilka minut i zastanów się, kto jest Twoim odbiorcą w mediach społecznościowych. Jakie ma potrzeby? Jakie jego problemy rozwiązujesz? Weź to pod uwagę nie tylko podczas opracowywania postów, które wzbudzą zaangażowanie, lecz przede wszystkim podkreśl w swoim BiO. Zwracaj się do swo-jego odbiorcy zrozumiałym dla niego językiem. Sprecyzuj,

Określ swojego klienta

Akcjaw jaki sposób pomagasz innym i jakie problemy pomagasz rozwiązywać?

w jakim obszarze działasz, w jakiej dziedzinie się specjalizujesz?

42  Rozdział 2.42  Rozdział 2.

Uwierz w swoją markę online 43 Uwierz w swoją markę online 43 

jakie jest Twoje największe osiągnięcie?

Co robisz lepiej niż inni?

moja podpowiedź:

zastanawiasz się, co dzięki temu osiągniesz? Stworzysz własną, niepowtarzalną wizytówkę, dzięki której dotrzesz do swoich odbiorców — bez względu na to, czy będą nimi Twoi klienci, potencjalni współpracownicy czy pracodawcy.