Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

6
M iasta od zawsze odgrywały kluczową rolę w rozwoju społecznym i gospodarczym, choć ich znaczenie zmieniało się w zależności od momentu historycznego. W bardzo uproszczony sposób możemy po- dzielić historię świata na trzy wielkie epoki: agrarną (tradycyjną, przedprzemysłową), przemysłową (nowoczesną) i poprzemysłową (ponowoczesną, informacyjną) – w każdej z nich miasto funkcjonuje wedle innych zasad. W pierwszej stanowiło głównie prze- strzeń wymiany handlowej, sprawowania władzy, obrony i produkcji rzemieślniczej. Wokół miasta musiały się znajdować wsie do- starczające produkty żywnościowe. W epoce przemysłowej miasto, dzięki wynalazkom oraz wzrastającej produktywności rolnictwa, w coraz większym stopniu zaczęło się stawać przestrzenią produkcji masowej, maszyno- wej i zarazem miejscem zamieszkania coraz większego odsetka ludności świata. Współcze- śnie, w epoce informacyjnej – postindustrial- nej – mamy do czynienia z jednej strony z jeszcze intensywniejszym rozwojem miast, zwłaszcza metropolitalnych, z tworzeniem układów sieciowych, rosnącym znaczeniem informacji i innowacyjności, a z drugiej strony z procesami kurczenia i rozlewania się miast. Tymczasem w szybko rosnących miastach afrykańskich, azjatyckich i po- łudniowoamerykańskich rozległe obszary zajmują slumsy. Na wspomniane procesy można patrzeć w skali globalnej, ale także w wymiarze lokalnym, analizując, w jaki sposób logika rozwoju charakterystyczna dla poszczegól- nych epok odzwierciedla się w historii kon- kretnego miasta i życiu jego mieszkańców. Stosując założenia wyobraźni socjologicznej sformułowane przez Charlesa Wrighta Mill- sa, czyli patrząc na dany problem społeczny z uwzględnieniem warunków struktural- nych, kulturalnych i historycznych oraz działań podejmowanych przez podmioty indywidualne i zbiorowe, kształtujące świat społeczny w całej jego złożoności i różno- rodności, podejmę próbę analizy związku przemysłu z miastem i jego mieszkańcami na przykładzie Tychów. Tyska historia związku miasta z przemysłem jest długa, i jak na Górny Śląsk dosyć niety- powa, wiąże się bowiem przede wszystkim z przemysłem spożywczym, a dokładnie – z piwowarstwem. Z kronik historycznych wynika, że warzenie piwa w Tychach, będą- cych wówczas wsią, rozpoczęło się około 1613 roku. Pierwsze dwa wieki istnienia tyskiego browaru to czas produkcji na małą skalę, z lepszymi bądź gorszymi okresami. Browar od początku wyróżniał się w lokalnej prze- strzeni i, co ważne, już w wieku XVII i XVIII umożliwiał podjęcie pracy poza rolnictwem. Przełomem w historii zakładu był rok 1861 i przejęcie dóbr pszczyńskich (do nich należały również Tychy) przez księcia Jana Henryka XI Hochberga, który zaczął rozwijać prze- mysł. Wprawdzie najbardziej spektakularne inwestycje realizował w górnictwie (m.in. Krzysztof Bierwiaczonek TYCHY – MIASTO (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy esteve boix, www.flickr.com

description

Autor: Krzysztof Bierwiaczonek

Transcript of Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

Page 1: Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

Miasta od zawsze odgrywały kluczową rolę w rozwoju społecznym i gospodarczym, choć ich znaczenie zmieniało

się w zależności od momentu historycznego. W bardzo uproszczony sposób możemy po-dzielić historię świata na trzy wielkie epoki: agrarną (tradycyjną, przedprzemysłową), przemysłową (nowoczesną) i poprzemysłową (ponowoczesną, informacyjną) – w każdej z nich miasto funkcjonuje wedle innych zasad. W pierwszej stanowiło głównie prze-strzeń wymiany handlowej, sprawowania władzy, obrony i produkcji rzemieślniczej. Wokół miasta musiały się znajdować wsie do-starczające produkty żywnościowe. W epoce przemysłowej miasto, dzięki wynalazkom oraz wzrastającej produktywności rolnictwa, w coraz większym stopniu zaczęło się stawać przestrzenią produkcji masowej, maszyno-wej i zarazem miejscem zamieszkania coraz większego odsetka ludności świata. Współcze-śnie, w epoce informacyjnej – postindustrial-nej – mamy do czynienia z jednej strony

z jeszcze intensywniejszym rozwojem miast, zwłaszcza metropolitalnych, z tworzeniem układów sieciowych, rosnącym znaczeniem informacji i innowacyjności, a z drugiej strony z procesami kurczenia i rozlewania się miast. Tymczasem w szybko rosnących miastach afrykańskich, azjatyckich i po-łudniowoamerykańskich rozległe obszary zajmują slumsy.

Na wspomniane procesy można patrzeć w skali globalnej, ale także w wymiarze lokalnym, analizując, w jaki sposób logika rozwoju charakterystyczna dla poszczegól-nych epok odzwierciedla się w historii kon-kretnego miasta i życiu jego mieszkańców. Stosując założenia wyobraźni socjologicznej sformułowane przez Charlesa Wrighta Mill-sa, czyli patrząc na dany problem społeczny z uwzględnieniem warunków struktural-nych, kulturalnych i historycznych oraz działań podejmowanych przez podmioty indywidualne i zbiorowe, kształtujące świat społeczny w całej jego złożoności i różno-

rodności, podejmę próbę analizy związku przemysłu z miastem i jego mieszkańcami na przykładzie Tychów.

Tyska historia związku miasta z przemysłem jest długa, i jak na Górny Śląsk dosyć niety-powa, wiąże się bowiem przede wszystkim z przemysłem spożywczym, a dokładnie – z piwowarstwem. Z kronik historycznych wynika, że warzenie piwa w Tychach, będą-cych wówczas wsią, rozpoczęło się około 1613 roku. Pierwsze dwa wieki istnienia tyskiego browaru to czas produkcji na małą skalę, z lepszymi bądź gorszymi okresami. Browar od początku wyróżniał się w lokalnej prze-strzeni i, co ważne, już w wieku XVII i XVIII umożliwiał podjęcie pracy poza rolnictwem.

Przełomem w historii zakładu był rok 1861 i przejęcie dóbr pszczyńskich (do nich należały również Tychy) przez księcia Jana Henryka XI Hochberga, który zaczął rozwijać prze-mysł. Wprawdzie najbardziej spektakularne inwestycje realizował w górnictwie (m.in.

Krzysztof Bierwiaczonek

Tychy – miasTo (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

este

ve

boix

, ww

w.fl

ick

r.co

m

Page 2: Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

pozarolniczą (podobnie jak browar) i budowała kapitał wiedzy o pozarolniczym systemie pracy. W XX wieku budynki będące pozostałością po paprocańskiej hucie przez wiele lat niszczały zapomniane, później przejęły je gospodarstwa rybackie, a obecnie są gruntownie przebudo-wywane przez prywatnego inwestora. Dzięki hucie Tychy zyskały jezioro (do pracy urządzeń hutniczych konieczne było spiętrzenie wód rzeki Gostynki), które dziś wraz z parkowym otoczeniem jest ponadlokalnym ośrodkiem rekreacyjnym i jednym z ulubionych miejsc tyszan.

Miasto ominęły procesy gwałtownej dziewięt-nastowiecznej industrializacji, choć w roku 1870 pojawiły się linia i stacja kolejowa, stano-wiące impuls do rozwoju, oraz kilka nowych zakładów przemysłowych. Na początku XX wieku Tychy formalnie wciąż były wsią, ale – jak zauważa Maria Lipok-Bierwiaczonek – była to wieś wyjątkowa: funkcjonowały tam dwa browary (książęcy i obywatelski), cegiel-nia, fabryka celulozy (w dzielnicy Czułów), poczta i dworzec kolejowy3. Sama miejsco-wość liczyła około 5500 osób. W porównaniu z położonymi nieopodal miastami rosnącego okręgu przemysłowego było to niewiele. Na przykład Chorzów w tym samym czasie liczył

3 M. Lipok-Bierwiaczonek, Między miastem i wsią. Z życia tyszan w latach międzywojennych, [w:] Tychy w latach międzywojennych. Materiały III Tyskiego Sympozjum Historycz-nego, red. R. Kaczmarek, Tychy: Muzeum Miejskie, 2010, s. 14.

w sąsiadujących z Tychami Murckach – dziś dzielnicy Katowic), ale najistotniejszym obok kopalni przedsiębiorstwem w dobrach księcia pszczyńskiego był browar, który stał się wówczas jednym z najnowocześniejszych zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku1. Budynki wzniesione w tamtym okresie w większości przetrwały do dziś. Są odnowione i udostępnio-ne dla zwiedzających; mieści się w nich również Tyskie Browarium (dawniej Tyskie Muzeum Piwowarstwa) oraz Muzeum Miejskie. Browar jest postrzegany przez mieszkańców jako symbol miasta – w badaniach socjologicznych prowa-dzonych w 2009 roku znalazł się na pierwszym miejscu wśród tyskich miejsc symbolicznych, wskazany przez 45,9% respondentów2, a wyso-

1 B. Kalinowska-Wójcik, R. Kaczmarek, W czasach pruskich, [w:] Tychy. Monografia historyczna, red. R. Kaczmarek, Tychy: Miasto Tychy, 2011, s. 416–423.2 Dane odwołujące się do badań socjologicznych pochodzą z badań Społeczna percepcja przestrzeni publicznej Tychów przeprowadzonych przez Krzysztofa Bierwiaczonka, Barbarę Lewicką i Karolinę Wojtasik na zlecenie Pra-cowni Planowania Przestrzennego i Architektonicznego w Tychach w 2009 roku.

kie tankofermentory są ważnymi landmarkami w północnej części miasta.

Początki przemysłu w Tychach były związane także z hutnictwem. Na przełomie XVII i XVIII wieku w ówczesnej wsi Paprocany (dziś będą-cej integralną częścią miasta) powstała huta. Zamknięto ją w roku 1878 z powodu niskiej konkurencyjności wobec większych zakładów budowanych w rdzeniowym obszarze Górnoślą-skiego Okręgu Przemysłowego. Z perspektywy regionu paprocańska huta była jedną z wielu, natomiast w wymiarze lokalnym wzmacniała związek mieszkańców Paprocan i Tychów z pracą

Browar książęcy na kartce pocztowej z 1910 roku

Poniżej: Plakietka tyskiego Browaru książęcego i obywatelskego

ze z

bior

ów m

uze

um

mie

jsk

iego

w t

ych

ach

wik

imed

ia c

omm

ons

Page 3: Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

prawie 58 tysięcy mieszkańców, na jego terenie było kilka znaczących zakładów przemysłowych (m.in. huta Kościuszko, wówczas Könnigshutte, czy kopalnia Barbara). To właśnie Chorzów, dynamicznie rozwijające się Katowice, Bytom, Zabrze i Gliwice były centrami górnośląskiego świata industrialnego; Tychy leżały wówczas na jego peryferiach. Z perspektywy czasu widać jednak, że ta peryferyjność, a zarazem istnienie kilku ważnych zakładów przemysłowych stały się atutem dla przyszłego rozwoju miasta, które nie musi się zmagać z problemami związanymi z degradacją obszarów przemysłowych i osiedli robotniczych.

Okres międzywojenny nie przyniósł istot-nych inwestycji przemysłowych w Tychach, dokonywano jedynie modernizacji istnieją-cych zakładów, na przykład w fabryce celulozy zaczęto produkować także papier. W źródłach archiwalnych zachował się spis pracowników tego zakładu uporządkowany według miej-sca zamieszkania. I tak w roku 1938 spośród 452 pracowników 387 mieszkało w Tychach4.

4 P. Matuszek, Gospodarka tyska w okresie międzywojennym, [w:] Tychy w latach międzywojennych..., s. 438.

W tym czasie typowe było rekrutowanie pra-cowników spośród mieszkańców najbliższej okolicy lub zakładanie osiedli patronackich przy zakładach pracy. Takie osiedle wybudo-wano przy czułowskiej fabryce i jest to jedyne dawne osiedle robotnicze w granicach Tychów. Powstający dopiero transport publiczny nie pozwalał na wielokilometrowe dojazdy do pracy. Jeśli było to konieczne, wykorzystywa-no rowery. Niektórzy tyszanie dojeżdżali do pracy w fabrykach zlokalizowanych w okolicy Katowic koleją. Na Górnym Śląsku częste były także migracje wahadłowe w rytmie tygo-dniowym: do pracy szło się w poniedziałek o świcie (lub w niedzielę późnym wieczorem), a wracało do rodzinnego domu (położonego najczęściej w okolicznej wsi) w sobotę. Takie migracje nie dotyczyły jednak (z niewielkimi

wyjątkami) robotników z zakładów tyskich. W ich przypadku miejsce pracy łączyło się z miejscowością zamieszkania i wzmacniało więzi z przestrzenią lokalnego świata.

Nowy rozdział w historii Tychów rozpoczęła uchwała z 4 października 1950 roku podjęta przez Prezydium Rządu w sprawie rozbudo-wy miasta liczącego wówczas około 13 tysięcy mieszkańców. Miesiąc później, 8 listopada, wy-dano rozporządzenie prezesa Rady Ministrów o nadaniu praw miejskich Tychom z dniem 1 stycznia 1951 roku. Taka decyzja wynikała z głównych założeń planu deglomeracji Górno-śląskiego Okręgu Przemysłowego5.

Od tego momentu rozwój przestrzenny i spo-łeczny Tychów jest związany z uwarunkowa-niami społecznego wytwarzania przestrzeni charakterystycznego dla epoki realnego socjalizmu, ówczesnego sytemu wartości i definiowania roli społeczeństwa, w którym największe znaczenie przypisywano klasie robotniczej6. Trzeba jednak zauważyć, że ów rozwój w Tychach przyjął specyficzną formę, miasto budowano bowiem zgodnie z koncepcją urbanistyczną zaproponowaną przez zwy-cięzców konkursu na generalny plan miasta, którymi zostali Kazimierz Wejchert i Hanna Adamczewska (po ślubie Adamczewska-Wej-

5 M.S. Szczepański, „Miasto socjalistyczne” i świat społeczny jego mieszkańców, Warszawa: Stanisław Kryciński, 1991, s. 27–30.6 Por. B. Jałowiecki, Społeczne wytwarzanie przestrzeni, Warsza-wa: Scholar, 2010, s. 215–269.

Tradycja i nowoczesność – stare budynki browarniane kontrastują z nowymi tankofermentatorami

Profesor kazimierz Wejchert (z lewej) nad makietą Tychów, 1960

wik

imed

ia c

omm

ons

ze z

bior

ów m

uze

um

mie

jsk

iego

w t

ych

ach

autoportret 1 [40] 2013 | 81

Page 4: Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

chert) – późniejsi generalni projektanci miasta. Zanim jednak konkurs na plan miasta został rozstrzygnięty, rozpoczęto budowę pierwszego powojennego osiedla według projektu Tadeusza Todorowskiego. Osiedle, nazwane A(nna) – jedyny w Tychach zespół wybudowany w stylu socrealistycznym – jest dokumentem epoki i ówczesnego myślenia o funkcjonalnej przestrzeni mieszkaniowej dla około 6100 osób (tylu mieszkańców zakładał projekt, a aktualnie na osiedlu mieszka około 4500 osób). Obecnie jest poddawane renowacji.

Zasadnicza część nowej przestrzeni miejskiej powstała jednak według planu Wejcher-tów. Warto przypomnieć jego podstawowe założenia. Generalny plan miasta opierał się na dwóch osiach kompozycyjnych. Pierwszą była oś wschód–zachód – średnicowa linia kolejowa. W pierwotnych założeniach miała ona stanowić fragment trasy Katowice – Tychy – Oświęcim, jednak nigdy nie została ukończona i prowadziła tylko do Lędzin. Waż-nym elementem tej osi miał się stać główny śródmiejski dworzec kolejowy, zlokalizowany w miejscu przecięcia z drugą osią kompozy-cyjną. Oś północ–południe była w pierwot-nym założeniu monumentalną osią space-rową. Po zmianach założeń planistycznych zmieniła jednak swój charakter na bardziej kameralną oś zieloną. Miała łączyć kompleks parkowy w północnej części miasta z Parkiem Kultury i Wypoczynku znajdującym się wokół Jeziora Paprocańskiego.

Przecięcie dwóch osi wyznaczało środek mia-sta. Wokół niego na kwadracie ulic o boku jednego kilometra planowano dzielnicę śródmiejską. W rogach kwadratu miały się znaleźć dzielnicowe ośrodki usługowo-han-dlowe, a więc swego rodzaju lokalne centra będące uzupełnieniem ośrodka centralnego umiejscowionego w pobliżu śródmiejskiego dworca kolejowego. Tereny przemysłowe

zaplanowano zaś poza terenami przezna-czonymi pod zabudowę mieszkaniową: we wschodniej części miasta (większy obszar) i zachodniej (mniejszy)7. Wyraźnie widać, że zastosowano tu ideę strefowania przestrzeni miejskiej i separację przestrzeni mieszka-niowych od produkcyjnych, nawiązując tym samym do postulatów Karty Ateńskiej. Pomimo lokalizacji kilku zakładów bliżej części śródmieścia (np. Przedsiębiorstwa Ciężkiego Sprzętu Budowlanego Budownic-twa Węglowego), strefowanie miasta zostało zrealizowane.

Oddzielenie terenów przemysłowych od tere-nów mieszkalnych wymusiło na mieszkańcach satelitarnego miasta dojeżdżanie do pracy. Wówczas jednym z najważniejszych pozaty-skich pracodawców była kopalnia Ziemowit uruchomiona w Lędzinach (oddalonych od Tychów o około 12 kilometrów) w 1952 roku. Znaczna część jej załogi mieszkała w Tychach (spora część na osiedlu A, którego mieszka-

7 Por. H. Adamczewska-Wejchert, K. Wejchert, Jak powstawało miasto. Monografia planowania, t. 1, 2, Tychy: Pergamon, 1995; M. Kuszewski, S. Niemczyk, Przestrzeń urbanistyczno-architektoniczna, [w:] Tychy 1939–1993. Monografia miasta, red. M.S. Szczepański, Tychy: Zarząd oraz Rada Gminy 1996; M.S. Szczepański, „Miasto socjalistyczne”…

nia oddawane do użytku od połowy 1952 roku często przydzielano pracownikom tej właśnie kopalni, choć oczywiście nie wszyscy miesz-kańcy osiedla w niej pracowali). Tym samym została zerwana łączność przestrzenna miejsca pracy i zamieszkania charakterystyczna dla epoki industrialnej. Więź społeczna między mieszkańcami nowych osiedli była jednak na-dal podtrzymywana poprzez pracę w jednym zakładzie lub w tej samej branży. Więź taka wynikała z podobieństwa stylów życia, nie ich komplementarności, i była właściwa raczej dla społeczeństwa tradycyjnego. W kategoriach sformułowanych przez Emila Durkheima można zatem mówić raczej o solidarności me-chanicznej (wynikającej z podobieństwa pracy i sposobu życia) niż organicznej (wynikającej z podziału pracy), charakterystycznej dla spo-łeczeństw nowoczesnych.

Od początku lat 70. XX wieku nastąpiło przyspieszenie socjalistycznej industrializa-cji. W Tychach i okolicy rozpoczęto budowę kolejnych kopalni (Piast w Bieruniu Nowym, Czeczott w Woli) i fabryk (Fabryka Samocho-dów Małolitrażowych uruchomiona w Tychach w 1975 roku). Ten czas to także intensyfikacja zabudowy mieszkaniowej miasta – powstały kolejne osiedla, a liczba mieszkańców osiągnę-

Widok na aleję Rewolucji Październikowej (obecnie aleja Niepodległości), 1971

ze z

bior

ów m

uze

um

mie

jsk

iego

w t

ych

ach

autoportret 1 [40] 2013 | 81

Page 5: Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

ła w 1973 roku 82 tysiące. W roku 1975 przepro-wadzono reformę podziału administracyjnego kraju, która spowodowała przyłączenie do Tychów sąsiednich miast: Bierunia Starego i Lędzin, oraz gmin: Bojszowy, Wyry i Kobiór. Miasto zwiększyło swoją powierzchnię do 271 km2 i stało się piątym co do obszaru miastem Polski zamieszkanym przez 133 tysiące osób. Powstał jednak sztuczny twór i nie można było mówić o jakiejkolwiek identyfikacji z Tychami mieszkańców przyłączonych miejscowości. Z formalnego (administracyjnego) punktu widzenia Tychy stały się potężnym ośrodkiem przemysłowym. Nie zmienia to jednak faktu, że zakłady pracy położone były w pewnej odległości od cały czas budującego się miasta. Ponieważ konieczne było zatrudnianie dodat-kowych pracowników w FSM czy kopalniach, budowano nowe osiedla, które stały się zespo-łami mieszkaniowymi związanymi z po-szczególnymi zakładami pracy. I tak osiedla H(onorata) i M(agdalena) stanowiły enklawy pracowników fabryki samochodów. Podobnie jak w pewnym stopniu w przypadku osiedla A, były one w znacznym stopniu homogeniczne pod względem społecznym. Dla ich mieszkań-ców ważniejszym punktem odniesienia była fabryka niż przestrzeń miejska, a miejscem tworzenia więzi w większym stopniu autobus dowożący do pracy niż lokalna przestrzeń publiczna, która wówczas na wielu nowych osiedlach właściwie nie istniała. Miały ją na-

tomiast osiedla starsze: A – plac Pstrowskiego (dziś świętej Anny) czy B – plac Bieruta (dziś Baczyńskiego), ale już nie osiedli H czy R, które w latach 1989–1990 badał Marek S. Szcze-pański. Wywiady z ówczesnymi mieszkańcami tego osiedla, pracownikami kopalni, pokazały dominację tematu pracy w rozmowach toczo-nych w autobusie czy w drodze na przystanek lub stację kolejową. Badani podkreślali także monotonię ówczesnego życia zredukowane-go do kilku podstawowych czynności: pracy, jedzenia, spania, oglądania telewizji (jak ujął to jeden z rozmówców Szczepańskiego, życie to: „fitka, pitka i karbidka”)8. W pewnym sensie odtworzone zostały relacje społeczne z osiedli przyfabrycznych z końca XIX wieku, z tą różnicą, że do pracy trzeba było dojeż-dżać, a w przestrzeni osiedlowej brakowało infrastruktury kulturalnej i religijnej, która nierzadko była obecna w starych przyfabrycz-nych osiedlach.

Jedną z pierwszych istotnych zmian, jakie zaszły w mieście po roku 1990, była znacząca korekta granic administracyjnych. Tereny przy-łączone w 1975 roku ponownie stały się samo-dzielnymi miastami i gminami, a powierzchnia Tychów zmalała do 82 km2. W roku 1990 „duże” Tychy liczyły 191 723 mieszkańców, a po zmianie

8 Tamże, s. 179.

granic liczba ludności wynosiła 138 8019. Z koń-cem 2010 roku Tychy zamieszkiwało 129 386 osób, miasta nie ominęły więc problemy związa-ne z depopulacją, lecz nie są one tak poważne jak w Bytomiu czy Katowicach.

Dzięki zmianie granic administracyjnych Ty-chy znowu były miastem, z którym mieszkań-cy mogli się identyfikować i w którym mogła się tworzyć miejska społeczność. Z kolei oba-wy z roku 1990, dotyczące tego, jak miasto bę-dzie w stanie funkcjonować bez największych zakładów pracy, jak kopalnie Piast (obecnie w Bieruniu) i Ziemowit (obecnie w Lędzinach) czy zakładów chemicznych ERG (Bieruń), okazały się bezpodstawne. Zmusiły do my-ślenia o zorganizowaniu w Tychach nowych miejsc pracy (co zaowocowało między innymi powstaniem kilka lat później Podstrefy Tyskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekono-micznej). Największą tyską firmą w 1991 roku była Fabryka Samochodów Małolitrażowych (dziś Fiat Auto Poland). Właśnie pojawienie się w mieście podstrefy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej ze znaczącymi inwesto-rami, takimi jak Isuzu, Lear, Agora, Rosa, San-dvik, spowodowało w Tychach poniekąd po-wrót do epoki przemysłowej. Z danych za rok 2010 wynika10, że 52,8% zatrudnionych w tym mieście to osoby pracujące w drugim sektorze gospodarki, czyli przemyśle i budownictwie (statystyka dotyczy zakładów zatrudniających powyżej 9 osób; analogiczne dane dla roku 1998 wynosiły 48%, a dla 2007 – 55,9%) – to znacząco więcej niż na przykład w Gliwicach (39,4%), Zabrzu (38,5%), Chorzowie (31,8%), a więc miastach tradycyjnie kojarzonych z przemysłem, i zarazem wyraźnie powyżej średniej województwa (39,8%). Spośród miast

9 J. Runge, Rozwój demograficzny miasta – główne tendencje, [w:] Tychy 1939–1993…, s. 171.10 Wszystkie dane wykorzystane w tym fragmencie pochodzą ogólnodostępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Rzeźba murarki przy wjeździe na osiedle anna

wik

imed

ia c

omm

ons

autoportret 1 [40] 2013 | 82

Page 6: Tychy - miasto (po?)przemysłowe i jego mieszkańcy

na prawach powiatu w województwie śląskim więcej zatrudnionych w drugim sektorze jest jedynie w Rudzie Śląskiej (56,3%), Jastrzę-biu Zdroju (62%), a prawie taki sam odsetek w Dąbrowie Górniczej (52,7%). Tychy ze statystycznego punktu widzenia w pierwszej dekadzie XXI wieku znów stały się miastem przemysłowym, a funkcjonowanie poszcze-gólnych fabryk znacząco wpływa na życie mieszkańców miasta. Co istotne, ze względu na powiązania z rynkiem globalnym, sytuacja lokalnych zakładów przemysłowych zależy od gospodarki światowej: w momentach ko-niunktury mają one szansę świetnie funk-cjonować, ale podczas kryzysu negatywne zjawiska (ograniczenie produkcji, zwolnienia) w największym stopniu dotykają zakładów położonych poza regionem lub krajem, gdzie dana firma ma swoją siedzibę. Niesymetrycz-ność relacji pomiędzy systemami centralny-mi (wysoko rozwiniętymi) a peryferyjnymi i półperyferyjnymi jest tu wyraźnie widoczna. Polska, a więc również Tychy, do systemów centralnych nie należy i często doświadcza negatywnych skutków zawirowań gospodarki światowej. W Tychach dotyczy to Fiata, któ-rego zakład – pomimo wysokich wskaźników efektywności – najpierw pozbawiono produk-cji sztandarowego modelu samochodu (została przeniesiona do Włoch), a następnie ogłoszo-no w nim konieczność zwolnienia prawie 30% pracowników (1450 osób).

Zmniejszenie produkcji oraz liczby pracowni-ków w fabryce Fiata niewątpliwie pociągnie za sobą redukcję zatrudnienia w firmach z nim kooperujących, także tych zlokalizowanych w Tychach. Taka sytuacja będzie miała również wpływ na samo miasto, jego sytuację społeczną (zubożenie mieszkańców, problemy finansowe i rodzinne, traumy indywidualne i społeczne związane z utratą pracy, atmosfera w mieście) i gospodarczą (spadek dochodu z podatków, mniejszy rynek i zapotrzebowanie na usługi

indywidualne i zbiorowe). W niedalekiej przy-szłości okaże się, czy Tychy i ich mieszkańcy będą potrafili poradzić sobie z sytuacją kryzy-sową. Dotychczasowe reakcje na zapowiedziane zwolnienia pokazują, że związek miasta z prze-mysłem nadal jest silny, a sukces lub kryzys jednego z partnerów takiego związku zasadni-czo oddziałuje na sytuację drugiego.

Planowane zwolnienia w tyskiej fabryce Fiata nie wpłynęły jeszcze na wzrost bezrobocia w mieście. Na razie istnienie powstałych w ostatnich dwudziestu latach zakładów przemysłowych jest jednym z powodów niż-szej od średniej wojewódzkiej i krajowej stopy bezrobocia (pod koniec 2012 roku było to 6,9% przy średniej wojewódzkiej 11,1%, a krajowej 13,4%11). Przyglądając się danym o bezrobo-ciu, można stwierdzić, że jest ono najniższe w dwóch typach powiatów: po pierwsze tam, gdzie istnieją duże, dobrze prosperujące zakłady przemysłowe (np. powiat bieruńsko-lędziński, Tychy); po drugie w tych dużych miastach, które stanowią wyraźne centra regionalne lub subregionalne koncentrujące usługi (na przykład Katowice, Bielsko- -Biała). Tychy, wykorzystując potencjał miasta związanego z motoryzacją, ale także ośrodka zlokalizowanego w konurbacji śląsko-

11 Dane Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.

-zagłębiowskiej, upodabniają się raczej do mo-delu gospodarki przemysłowej, który nie za-kłada rezygnacji z sektora usług, ale kładzie nacisk na działalność produkcyjną. Przy re-alizowaniu modelu gospodarki przemysłowej konieczne jest inwestowanie w przedsięwzię-cia z jednej strony współgrające ze ścieżką rozwojową miasta, a z drugiej w jak najwięk-szym stopniu dywersyfikujące lokalny sektor przemysłowy. W Tychach udało się to jedynie częściowo, gdyż branżą dominującą pozostaje przemysł samochodowy korzystający z prawie czterdziestoletniej historii zakładów moto-ryzacyjnych. Skutkiem takiej sytuacji jest obecny lęk o miejsca pracy.

Wszystkie badania socjologiczne prowadzone w Tychach w ostatnich latach wskazują jednak na wysoki stopień zadowolenia mieszkań-ców; w 2009 roku było to 96,6%. Tyszanie są dumni z historii miasta (72,6%) i identyfikują się z nim (78,6%). 81,4% uważa, że Tychy są miastem nowoczesnym, a jedynie 33,5% – iż są miastem socjalistycznym. Tychy możemy bowiem określić jako miasto nowoczesne, choć nie ponowoczesne, na którego obecną kondycję wpłynęły: peryferyjność w epoce industriali-zacji, decyzje odnoszące się do budowy miasta i inwestycji przemysłowych czasu realnego so-cjalizmu oraz działania podejmowane w ciągu ostatnich dwudziestu lat.

osiedle H z elektrownią Łaziska w tlew

ikim

edia

com

mon

s

autoportret 1 [40] 2013 | 82