Tecza Zytomierszczyzny 5

28
Tęcza Żytomierszczyzny Веселка Житомирщини № 2 (5) квітень - червень 2012 польсько-український журнал

description

 

Transcript of Tecza Zytomierszczyzny 5

Page 1: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza ŻytomierszczyznyВеселка Житомирщини

№ 2 (5) квітень - червень 2012

польсько-український журнал

Page 2: Tecza Zytomierszczyzny 5

Веселка ЖитомирщиниTęcza Żytomierszczyzny

75. rocznica urodzin wielkiego poetyWalentego Grabowskiego

Moja droga do PolskiJa nie znam swej polskości. Nie wiem, jakim czynem

Mógłbym się nazwać Pоlski godnym synem.Na to nie zasługuję. Chyba matula kochana,Która umiała wstawać ze snu jeszcze do ranaI na paluszkach rządzić, byśmy spali cicho,

Szepcząc modlitwy, by nie spotkało nas licho.

Nie znałem drogi do Polski. Chyba ścieżynę miłą,Którą mama w Jabłonne nocą nas wodziła.

Świeciła nam w gęstwinie jakaś gwiazdka miła,Wilki biegły za nami, ale nie rozszarpały.

Bo szliśmy do kościoła, na Wielkanoc czekaną.Gdzie pierwszy raz w życiu usłyszałem organy,

Gdzie na skrzydłach muzyki leciał pod niebiosa…Dotychczas, gdy to wspomnę – w oczach łzy czy rosa,

Dotychczas serce kraje ból niezmierny, dziki,Dotąd nie uznaję już innej muzyki.

Już nie wiem, jaką drogą bosymi stopamiPrzyszedłem do Ciebie, święta Madonno z Ostrej Bramy.

Czy wiodła gwiazda mej matki, która leży w mogile,Czy był to strach pogański z samego Czarnobyla?

Nie dla uciechy oczy – dla sprawiedliwości i świętościDo Ciebie, niezrównana w pięknie i świętościŚpieszyłem zbawić duszę, nie żałując trudu,

Rozpięty niczym na krzyżu, na mękach mego ludu,I w moim oschłym sercu, jak zorza wieczorna

Zabrzmiała polska pieśń, ojczysta śliczna mowaI dziwny głos przemówił: «Do Polski – jedna droga

Wiedzie z ubogiej chaty i do samego Boga»

Walenty Grabowski Żytomierz, Ukraina

Prezentacja utworów Walentego Grabowskiegow Muzeum Literatury w Żytomierzu

Page 3: Tecza Zytomierszczyzny 5

3

w numierze

2 Aktualności

3 Uroczysta rekonsekracja świątyniMatki Bożej Berdyczowskiej

5 Pamięci ofiar Katynia

6 Prawda o WniebowzięciuNajśw. Maryi Panny

8 Nowy etap rozwojupolskiej przedsiębiorczości na Ukrainie

1 0 Moja droga do Polski przeszła przez jego serce

1 3 75. rocznica urodzin poety Walentego Grabowskiego

1 4 Żytomierska wiosna muzyczna 1 5 Polskie akcenty16 Dzień Polonii i Konstytucji 3 Maja17 Obchody Dnia Europy na Ukrainie

18 Poezja, która łączy serca1 9 Dwa tygodnie minęły jak jeden dzień2 0 Promocja inwestycyjna Lublina2 1 Młodość, radość i sport

22 Poczet Królów Polski

Tęcza Żytomierszczyzny, № 2 (5) 2012

2 Aktualności

3 Урочисте посвячення храмуМатері Божої Бердичівської

5 Пам’яті жертв Катині

6 Правда про Воскресіння Святішої Діви Марії

8 Новий крок у розвиткупольського підприємництва на Україні

1 0 Моя дорога до Польщіпройшла крізь його серце

1 3 До 75-річчя поета Валентина Грабовського

1 4 Житомирська музична весна1 5 Польські акценти16 День Полонії та Конституції 3 травня17 Святкуємо День Європи в Україні

18 Поезія, яка єднає серця19 Два тижні минули як один день20 Інвестиційне просування Любліна21 Молодість, радість і спорт

22 Наслідники королівського престолу Польщі

Założyciel i wydawca:Żytomierski Obwodowy Związek Polaków na Ukrainie

redakcja w składzie:mgr Wiktoria Laskowska-Szczur (redaktor naczelny)Jana Laskowska (redaktor)ks. dk. dr Jacek Pawłowiczks. mgr lic. Jarosław Giżyckidr Iryna Kopoćmgr Elwira GilewiczAleksander PiwowarskiZdjęcia z archiwum Żytomierskiego Obwodowego ZPUadres redakcji:ul.Teatralna 17/20, gab. 11010013, Żytomierz, Ukrainaadres do korespondencji:ul. Korolowa 46A/8310025, Żytomierz, Ukraina

Свідоцтво про державнурестрацію друкованого засобумасової інформації серії ЖТ № 96/473 Pвід 24.03.2011Druk: PP Melnik S. O. Żytomierz, ul. Puszkińska, 63Надруковано: ПП Мельник С. О.м. Житомир, вул. Пушкінська, 63Nakład 500 szt.Тираж 500 прим.

Redakcja nie utożsamia się zpoglądami autorów nadesłanychmateriałówРедакція може не поділяти думкиавторів матеріалів

Jesteśmy na stronie internetowej:Шукайте нас на сайті:www.zozpu.zhitomir.nete-mail: [email protected]

Tęcza Żytomierszczyznykwartalnik mniejszości polskiej

Засновник і видавець:Житомирська обласна Спілка поляків України

Редакція у складі:Вікторія Лясковська-Щур(головний редактор)Яна Лясковська (редактор)кс. дк. Яцек Павловичкс. Ярослав ГіжицькийІрина КопотьЕльвіра ГілевичОлександр ПивоварськийФотографії з архіву Житомирської обласної СПУАдреса редакції:вул. Театральна 17/20, кaб. 11010013, м. ЖитомирАдреса для листування:вул. Корольова 46А/8310025, м. Житомир

SpiS Treści: Зміст:

Page 4: Tecza Zytomierszczyzny 5

4 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

AktuAlności

XV Międzynarodowa pielgrzymka Ruchu RodzinNazaretańskich na Jasną Górę odbyła się 14 kwiet-

nia. Najpierw w Katedrze Częstochowskiej pielgrzymówprzywitał Ks. Biskup Ordynariusz, potem we wspaniałejatmosferze zawiązano wspólnotę. Pielgrzymi w procesjiudali się na Jasną Górę i dłuższą chwilę modlili się przypomniku Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Dalsza częśćspotkania odbyła się w Bazylice Jasnogórskiej.

W pielgrzymce wzięła udział grupa członków ŻOZPUna czele z panią prezes Wiktorią Laskowską-Szczur.Nazajutrz pielgrzymi z Żytomierszczyzny zwiedzilizabytki Krakowa, m. in. Zamek Królewski na Wawelu.

Forum ekonomiczno-inwestycyjne pod nazwą«Zwiahelszczyna inwestycyjna» odbyło się

20 kwietnia 2012 r. w Nowogradzie-Wołyńskim. Jest tojuż drugie takie spotkanie, zorganizowane pod pa-tronatem i przy aktywnym wsparciu PrzewodniczącegoRady Najwyższej Ukrainy Wołodymyra Łytwyna.Gościem honorowym Forum był Minister RozwojuGospodarczego i Handlu Ukrainy Petro Poroszenko. WForum uczestniczyli również przedstawiciele ŻOZPU.

WGimnazjum Humanistycznym nr 1 w Żytomierzu24 kwietnia odbył się koncert «Poznaj Polskę

bliżej», podsumowujący rok pracy dydaktycznej. Celemspotkania było promowanie kultury i historii Polski orazzapoznanie się z legendami Krakowa i Warszawy.

Uczniowie szkół żytomierskich: Gimnazjum Huma-nistycznego nr 1, Szkoły Ogólnokształcącej nr 27, Gim-nazjum Humanistycznego nr 23 oraz LiceumPrzyrodniczo-Ekologicznego we wsi Trokowycze obwoduŻytomierskiego uczyli się języka polskiego na zajęciachfakultatywnych. Podczas koncertu dzieci śpiewały pol-skie piosenki, recytowały wiersze Konstantego IldefonsaGałczyńskiego, Adama Mickiewicza i Marii Konopnickiej.Miłą niespodzianką dla wszystkich było wystąpienienajmłodszej uczestniczki Anity Cyporenko (4 lata) z wier-szem «Słonko» i piosenką o mamie. Jej mama, laureatkalicznych muzycznych konkursów i festiwali na Ukrainie,Natalia Zubarewa zaprezentowała obecnym arię Lau-rette «O mio babbino caro» z opery «Gianni Schicchi»Pucciniego.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy pomagali worganizowaniu tej uroczystości. Niech miłość do Polskiwciąż żyje w naszych sercach!

Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego «OS-TRÓDA-2012 Grand Prix Polski Juniorów i

Młodzieży» odbył się 28 kwietnia w Ostródzkim CentrumSportu i Rekreacji. W turnieju brało udział bl. 300 par zcałej Polski oraz zaproszone uczestnicy z Litwy i Ukrainy.

W turnieju wzięła udział para taneczna: Artem Melniki Jelizaveta Aleksandrowa, pod opieką Zasłużonej dlakultury polskiej Ireny Świtelskiej. Bardzo dziękujemy or-ganizatorom: Stowarzyszeniu «Wspólnota Polska» orazMiastu Ostróda, sponsorom i wszystkim osobom, któreprzyczyniły się do zorganizowania i przeprowadzeniategorocznego turnieju.

Dzień Polonii i Polaków za Granicą, obchodzony wtym roku 2 maja w Warszawie, rozpoczął kolorowy

pochód spod katedry św. Jana, przez Plac Zamkowy iKrakowskie Przedmieście do Pałacu Prezydenckiego.Kroczyło w nim ponad 150 osób – Polaków z 27 krajówświata.

Począwszy od 2004 r. dzień 2 maja obchodzony jestw Polsce jako Święto Flagi państwowej. Obchody zorga-nizowane przez Stowarzyszenie «Wspólnota Polska»zostały objęte honorowym patronatem prezydenta RPBronisława Komorowskiego.

W skład komitetu honorowego weszli: Prymas Polski– abp Józef Kowalczyk, marszałek Sejmu – Ewa Kopacz,marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, minister sprawzagranicznych – Radosław Sikorski, minister kultury idziedzictwa narodowego – Bogdan Zdrojewski, kardynałKazimierz Nycz, bp Wiesław Lechowicz, bp JózefGuzdek oraz prezydent Warszawy – Hanna GronkiewiczWaltz.

Wdniu 9 maja, włączając się w wielką paradę uli-cami Żytomierza ku uczczeniu Dnia Zwycięstwa

Związek Polaków Żytomierszczyzny już tradycyjniezorganizował marsz w świątecznym pochodzie pod flagąpolską i godłem Polski – orłem białym na czerwonym tle.Pod flagą stanęli ci, którzy czując zew serca nie bali sięprzyznać do tego, że są Polakami, nie bacząc na to, coczasami dzieli środowisko polskie. W tym dniu tworzymyszczególną jedność.

Delegacja ŻOZPU odwiedziła Uniwersytet Eko-nomiczny w Krakowie, gdzie podpisano umowy

partnerskie z uczelnią. Gości mieli możliwośćbezpośredniego zapoznania się z ofertą dydaktycznąuczelni i zorientowania się co do perspektyw, jakie dajeukończenie poszczególnych kierunków studiów czyspecjalności.

Wdniach 26-27 maja w Kamieńcu Podolskimodbyły się Dni Kultury Polskiej, w ramach

których zapoczątkowano I Festiwal Kultury Polskiej poddewizą «Słoneczne wizerunki Podola». Inicjatorami i or-ganizatorami tego święta na Podolu stali się: prezesnowopowstałego Związku Przedsiębiorców PolakówUkrainy Włodzimierz Miedzianowski oraz kierownikzespołu «Polanie znad Dniepru» Lesia Jermak.

Gospodarze – wychowankowie Szkoły nr 13 wKamieńcu Podolskim, przygotowali całe przedstawienie,w którym czytali poezję polską, śpiewali i pokazali układTańców Cieszyńskich. Szkoła Sztuk Pięknych zapre-zentowała się w tańcu «Wiosna Polska». Dziecięcyzespół «Pomarańcza» przepięknie wykonał przeróżnetańce Podlasia. «Polanie» z Kijowa zachwycili pięknemtańców regionalnych i narodowych. Zespół «PolskieSkarby» z Chmielnickiego zaprezentował pieśni ludowei patriotyczne w wykonaniu dwóch grup zespołu.Zakończono ten ciekawie rozbudowany programwręczeniem dyplomów i wspólnym odśpiewaniem«Sokołów».

Opracowanie redakcji

Page 5: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 5

z życiA kościołA

Rekonsekracja górnego kościoła Matki BożejBerdyczowskiej, której 9 czerwca 2012 r. dokonalibiskupi Ukrainy stała się bardzo ważnym wydarze-niem dla wszystkich wiernych Kościoła rzymskoka-tolickiego. Uroczystości zgromadziły w Berdyczowiewielką liczbę pielgrzymów nie tylko z Żytomier-szczyzny i miast Ukrainy, lecz także delegacje z Pol-ski i Białorusi.

Mszę św. w odrestaurowanej świątyni odprawił Metro-polita Lwowski Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki.

Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej, którym wBerdyczowie opiekują się karmelici bosi zostałoogłoszone przez biskupów Sanktuarium Narodowym dla

Святу літургію у поновленому храмі відправивЛьвівський Митрополит Архієпископ Мечислав Мок-шицький.

Санктуарій Матері Божої Святого Скапулярія, якимв Бердичеві опікуються босі кармеліти, було проголо-шено єпископами Національним Санктуарієм для

Uroczysta rekonsekracja świątyniMatki Bożej Berdyczowskiej

Page 6: Tecza Zytomierszczyzny 5

6 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

całej Ukrainy. W ten sposób świątynia stała się duchowąstolicą katolików obrządku łacińskiego. Ojcowie karmelicisą pewni, że Berdyczów, jak w czasach dawnejświetności, gromadzić będzie rzesze pielgrzymów zróżnych zakątków Ukrainy, Polski i całej Europy.

– Przez 20 lat w świątyni odbywała się renowacja, –opowiada Kapelan Polaków Żytomierszczyzny ks. Ja-rosław Giżycki. – Karmelici pie-czołowicie odnowili wnętrzeświątyni, ołtarze, obrazy, pod-łogę i nawet zamontowalinowe organy.

Architektura kościoła utrzy-mana jest w stylu ukraińskie-go baroku, który podczas prackonserwatorskich został wcałości odtworzony.

W czasach radzieckich łas-kami słynący obraz MatkiBożej Berdyczowskiej, któryliczył sobie ponad 400 lat,bezpowrotnie zaginął. Ojcowiekarmelici zatroszczyli się o to,by namalować jego dokładnąkopię. Przed kilku laty świę-towano jubileusz 250-lecia oddnia pierwszej koronacji, kiedyto na cudowny wizerunek na-łożono korony papieskie.Obecne korony zostały prze-kazane przez Jana Pawła II

Ikona MB Berdyczowskiejod wieków słynęła cudami, awiadomości o otrzymanychłaskach, zapisywano w spec-jalnej księdze pamiątkowej.

Po Mszy św. pielgrzymi mieli okazję zobaczyćwystawę fotografii ilustrujących historię kościoła.

Na poświęcenie przybyli przedstawiciele Kościoła, wtym Nuncjusz Apostolski ks. acbp Thomas Edward Gul-lickson, Ordynariusz Diecezji Kijowsko-Żytomierskiejks. acbp Piotr Malczuk, ks. bp Jan Purwiński, ks. bp Wi-talij Skomarowski, inni biskupi z Polski i Ukrainy. Przed-stawiciele władzy – Przewodniczący Rady NajwyższejUkrainy Wołodymyr Łytwyn, przewodniczący Adminis-tracji Obwodu Żytomierskiego Serhij Ryżuk, Przewodni-czący Rady Obwodu Żytomierskiego Josyp Zapałowski.

Jana Laskowska

всієї України. Тепер храм став духовною столицеюримо-католиків. Завдяки цьому в Бердичів, як в давнічаси, на паломництво приїжджатимуть віруючі з різ-них куточків України, Польщі та цілої Європи.

– Протягом 20 років у храмі постійно йшла рестав-рація, – розповідає капелан поляків Житомирщиникс. Ярослав Гіжицький. – Кармеліти повністю відно-

вили храм, вівтарі, малюнки,підлогу та навіть завезлиновий орган.

Архітектура санктуаріювитримана в стилі україн-ського бароко, який під часреставраційних робіт був по-вністю відтворений.

У радянські часи предивнаікона Преблагословенної Ма-тері Божої Бердичівської, вікякої вже налічував близько400 років, пропала. Отці кар-меліти подбали про те, щобнамалювати її точну копію.Згодом відбулось святку-вання 250-річного ювілею віддня, коли унікальний образвперше коронували від іменіПапи Римського. Корони, якіми бачимо на іконі зараз, пе-редані з Ватикану від ЯнаПавла ІІ.

Ікона вважається чудо-творною, а відомості прооздоровлення та зціленнялюдей, які приходили до неїзвідусіль, записано до спеці-

альної книги Храму.Після св. Меси паломники мали можливість про-

глянути виставку, присвячену історії храму. На Посвячення прибули представники церкви,

серед яких Апостольський нунцій єпископ Томас Ед-вард Галліксон, Архімадрит Києво-Житомирської діє-цезії Петро Мальчук, Ординарій Києво-Житомирськоїдієцезії, єпископ Ян Пурвинський, єпископ ВіталійСкомаровський, а також представники влади – головаВерховної Ради України Володимир Литвин, головаЖитомирської обладміністрації Сергій Рижук, головаЖитомирської облради Йосип Запаловський.

Яна Лясковська

z życiA kościołA

InformacjeBerdyczowski Kompleks Karmelitański – Sanktuarium, świątynia,

klasztor. Historia pątnictwa sięga w XVII w. Właśnie wówczas, cudemuratowany z tureckiej niewoli, właściciel Berdyczowa JanuszTyszkiewicz zdecydował jako podziękowanie Bogu wybudowaćświątynię. 1642 roku «dolny» (podziemny) kościół Najświętszej MaryiPanny został uroczyście poświęcony. Janusz Tyszkiewicz podarowałświątyni ikonę Matki Boskiej, która od dawna była przechowywana wjego rodzinie i uchodziła za cudowną. Wtedy w Berdyczowie został ut-worzony klasztor Karmelitów Bosych.

W połowie XVII w. sława o cudownej ikonie rozpowszechnia siędaleko poza granice Rzeczypospolitej. Berdyczowską Madonnęnazywają Obrończynią miasta i całej Ukrainy. Ilość pielgrzymów,którzy pragną pokłonić się w świątyni, każdego roku rośnie.

W XVIII w. władze kościelne zwróciły się z prośbą do Watykanu opozwolenie na koronację cudownej ikony koronami papieskimi. W1753 roku Papież pozwolił na koronację ikony, przysyłając dwie złotekorony. Znamienne dla miasta wydarzenie – koronacja Berdyczowskiejikony Matki Boskiej odbyła się 16 lipca 1756 roku.

Podczas drugiej wojny światowej ikona znikła (prawdopodobnie,spłonęła; według innej wersji znajduje się w jednej z prywatnychkolekcji w Polsce).

Na początku lat 90-tych XX w. kopię starego wizerunkunamalowała krakowska malarka Bożena Mucha-Sowińska. Nowa ikonaw 1997 roku została poświęcona przez papieża Jana Pawła II wKrakowie, a 19 lipca 1998 roku za zgodą Papieża odbyła się uroczystaceremonia koronacji tej kopii.

Page 7: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 7

pAmiętAmy o nich

10 kwietnia 2012 r. w Żytomierzu – to DzieńPamięci, związany z rocznicami dwóch polskichtragedii narodowych. Uroczystości były zorgani-zowane przez Żytomierski Obwodowy Związek Po-laków na Ukrainie oraz Kapelana PolakówŻytomierszczyzny ks. Jarosława Giżyckiego.

Modlitwą w katedrze p. w. św. Zofii w Żytomierzu w in-tencji ofiar katyńskich uczczono pamięć tych, którzyzginęli w zbrodni katyńskiej w 1940 r., oraz 96 ofiar tra-gicznej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Pamiętamy,że zginęli oni w drodzedo Katynia, spełniającswój narodowy, a w wy-padku wielu z nichtakże państwowy obo-wiązek pamięci o na-szych przodkach, którzyoddali życie za Oj-czyznę.

W uroczystości wzięliudział: przedstawicielKonsulatu GeneralnegoRP w Winnicy pani Kon-sul Edyta Niedźwiedz-ka, przedstawiciel Pań-stwowej AdministracjiObwodowej AleksanderPywowarski, prezesi or-ganizacji polskich, licz-na Polonia.

Mszę św. celebrowałJ. E. ks. bp pomocniczy diecezji ki-jowsko-żytomierskiej Witalij Sko-marowski.

Pani Konsul Edyta Niedźwiedzkaprzywitała gości oraz podziękowała zato, że Polacy w Żytomierzu pamiętająo tych tragicznych wydarzeniach irazem przyszli uczcić pamięć ofiarrepresji stalinowskich oraz tragicz-nego lotu pod Smoleńskiem. Pani Kon-sul podziękowała Związkowi Polaków za organizacjęuroczystości.

Dalszą część akademii prowadziła dr Wiktoria Wa-chowska. Zaprezentowała multimedialną prezentację,opowiadającą w niezwykle wymowny sposób owydarzeniach, które przez kilkadziesiąt lat były wymazy-wane z pamięci narodu – o dramatycznych losach pols-kich jeńców wojennych i ludobójstwie dokonanym napolskich oficerach.

Starannie przygotowane widowisko skłaniało do zadu-my i przemyśleń. Patriotyczne wiersze, a także Requiemw wykonaniu Anastazji Duchnicz wywoływały łzywzruszenia i przeszywały duszę. Młodzież ze szkółkisobotnio-niedzielnej, działającej przy ŻOZPU, recytowałateksty, będące lekcją historii dla wszystkich obecnych.

Polski Ludowy Zespół Wokalny «Poleskie Sokoły»wykonał podczas uroczystości patriotyczne pieśni, którewzruszyły uczestników i pozostawiły niezatarte wrażenia.

Wiktoria Laskowska-Szcur

Загиблих під час катинської трагедії в 1940 р. та96 жертв трагічної авіакатастрофи під Смоленськомвшанували молитвою в храмі св. Софії в Житомирі.Ми пам'ятаємо, що вони загинули дорогою до Катині,виконуючи свій національний та державний обов'язок

берегти пам'ятьпро наших пред-ків, які віддалижиття за своюВітчизну.

На поминальнізаходи прибулипані Консул Еди-та Нєдзвєдзька –представник Гене-рального консуль-ства РП у Вінниці,п р е д с т а в н и кобласної держав-ної адміністраціїОлександр Пиво-варський, головипольських органі-зацій, великакількість поляків.

Св. Месу від-правив Його Святістькс. Єпископ Києво-Жи-томир-ської дієцезії Ві-талій Скомаровський.

Пані Консул ЕдитаНєдзвєдзька привіталагостей та підкреслилаважливість того, щополяки з Житомирапам’ятають цю трагічну

подію та зібрались разом для вшанування пам'ятіжертв сталінських репресій, авіакатастрофи під Смо-ленськом. Пані Консул подякувала Спілці поляків заорганізацію поминальних заходів.

Далі зібрання проводила Вікторія Ваховська. Вонапоказала фільм, що красномовно розповідає про події,які протягом десятиліть силоміць були стерті з пам'ятінації – про драматичну долю польських військовопо-лонених і жорстоке вбивство.

Ретельно підготовлений показ схиляв до роздумів.Патріотичні вірші, а також Реквієм у виконанні Анаста-сії Духніч викликали сльози співчуття, захопили серцета пронизували душу. Виступ молоді із суботньо-не-дільної школи, яка діє при ЖОСПУ, був незабутнімуроком історії для присутніх.

У гостей і житомирян залишилось сильне враженнявід патріотичних пісень у виконанні польського народ-ного вокального ансамблю «Поліські соколи».

Вікторія Лясковська-Щур

Pamięci ofiar Katynia

Page 8: Tecza Zytomierszczyzny 5

8 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

religiA

Prawda o Wniebowzięciu Najśw. Maryi Panny

Z pielgrzymką do Efezu...W sierpniu dane mi było udać się z

pielgrzymką-wycieczką do Turcji. Prze-jechałem około 3,5 tys. km nawiedzającmiejsca uświęcone obecnością MatkiBożej, Apostołów i Ojców Kościoła. Małokto wie, że właśnie na terenie obecnejTurcji powstało najwięcej pierwszychgmin chrześcijańskich, tu ostatnie swojelata spędziła Matka Najświętsza i stąd zduszą i ciałem została wzięta do nieba, tugłosili Ewangelię święci Apostołowie:Paweł, Barnaba, Jan i Filip (dwaj ostatnitu zostali pochowani), tu żyli i działali Oj-cowie Kapadoccy (św. Grzegorz z Naz-janzu, św. Grzegorz z Nyssy i św. BazyliWielki), tu żył i działał św. Mikołaj, tuodbyły się wielkie sobory w Nicei i Efezie.W końcu dzisiejsza Turcja to dawneBizancjum ze wspaniałą stolicą w Kon-stantynopolu (dzisiejszy Istambuł).

Zacznę od końca mojej podróży. Wdniu 21 sierpnia miałem tę możność iłaskę odwiedzić Efez. To właśnie w pobli-żu Efezu po zmartwychwstaniu swojegoSyna zamieszkała Matka Najświętsza,oddana pod opiekę umiłowanemu ucz-niowi Mistrza, św. Janowi. Apostoł Jan byłpierwszym biskupem Efezu. Tu naWzgórzu Słowików, a nie na Syjonie wJerozolimie, jak przekazał nam św. JanDamasceński, Matka Boska dokończyłaswojego ziemskiego żywota i stąd zostaławzięta do nieba. Skąd to wiemy? Otóż napoczątku XIX w. zakonnica z Westfalii,Bł. Katarzyna Emmerich, opisała swojewizje, które później zostały wydane wformie książki o życiu Pana Jezusa i Jego

Matki. Kim była ta kobieta?

Bł. Anna Katarzyna Emmerich(ur. 8 września 1774 r. w Flamschen)

jest jedną z najbardziej znanych postaciKościoła niemieckiego XIX w., mistyczka,stygmatyczka i wizjonerka. Jako nasto-latka wstąpiła do zakonu augustianek wDülmen. Od tego czasu wzmogły się jejwizje wewnętrzne i doświadczenia misty-czne. Do celi klasztornej, w której miesz-kała, przybywali ludzie z całych Niemiec.

Ostatnie 11 lat jej życia to okres głębo-kiego cierpienia i wizji, koncentrującychsię na Chrystusie i Matce Bożej, czasodżywiania się wyłącznie codzienną Ko-munią św. i wodą.

Zmarła 9 lutego 1824 r. w klasztorze wDülmen w wieku 50 lat. Beatyfikowana wniedzielę 3 października 2004 r. na placuśw. Piotra w Rzymie. Po jej śmierci ze-brane i uporządkowane zapiski, opub-likowano pod tytułem «Bolesna męka

Pana Naszego Jezusa Chrystusa»(1833). Książka stała się światowym best-sellerem. Jednym z owoców jej trwającejdo dziś popularności jest film Mela Gib-sona «Pasja».

Otóż bł. Katarzyna (częściej używa sięjej drugiego imienia) nie będąc nigdy wEfezie, opisała w drobnych szczegółachmały domek w górach, 7 km za Efezem,wzniesiony dla Matki Bożej przezśw. Jana. Położony jest on powyżej ruinstarożytnego Efezu (ok. 7 km od miejsco-wości Selçuk), na wzgórzu Coressuszwanym przez miejscowych WzgórzemSłowików. W lipcu 1891 r. dwóch francus-kich lazarystów (misjonarzy), profesorówkolegium Najświętszego Serca Jezu-sowego w Izmirze, udało się w to miejsce.Rozmieszczenie domku dokładnie zga-dzało się z opisem niemieckiej Mistyczki:palenisko, główna izba, pokoik, w którymmodliła się i spała Maryja, gdzie św. Janprzynosił Jej Komunię św. Ruiny od-kopano i oczyszczono w 1898 r. zbu-dowano nad nimi początkowo prostą,drewnianą wiatę. Dopiero w 1951 r.postanowiono zrekonstruować będący wruinie budynek. Jeszcze później, w latach1965-66, podjęto w końcu systematycznewykopaliska. Wyniki były zaskakujące: oile szczątki skromnej kaplicy pochodzą zXIII w., to fundamenty spoczywają na ru-inach małego, dużo starszego budynku.

Dzisiaj to miejsce nazywa się Marye-mana (Meryem Ana Eni) – Dom MaryiMatki. Miejscem tym opiekują się OjcowieKapucyni oraz rząd Turcji, który za dostępdo tego sanktuarium pobiera słone opłaty.

Sanktuarium składa się z trzechpomieszczeń: przedsionka (pełniącego

funkcję zakrystii), kaplicy głównej orazprzylegającej do niej z prawej strony innejmałej kapliczki w miejscu, gdzie była sypi-alnia Matki Bożej i w której Ona zasnęła.Oddajmy jednak głos samej Bł. Katarzy-nie Emmerich, która opisała to miejsce zwręcz zegarmistrzowską precyzją.

Domek MaryiMistyczka dokładnie podaje lokalizację

skromnego domostwa Matki Najświęt-szej. Otóż w swoich wizjach zobaczyłamieszkanie Najśw. Panny, które nieznajdowało się w samym Efezie, «…lecz3 - 4 godzin drogi od miasta, na wyżynie,gdzie już przedtem zaczęli się osiedlaćchrześcijanie z Judei. (…) Wyżyna taopada skośnie ku Efezowi. Między nią awzgórzem, na którym leży Efez, wije sięrzeczka».

Następnie wizjonerka podaje dokład-ny opis domostwa, które kazał zbudowaćdla Matki Bożej św. Jan. Domek był zbu-dowany z «…kamienia, podobny zupełniedo Jej mieszkania w Nazarecie. Ognisko,umieszczone w środku domu, dzieliło gona dwie części. (...) Lekkie ściany z ple-cionki, wznoszące się po obu stronachogniska, oddzielały tę przednią komnatęod tylnej części domu. (…) Na prawo i nalewo od ogniska umieszczone były wprzegradzającej ścianie lekkie drzwi,wiodące do drugiej, tylnej komnaty, ościanach zaokrąglonych na rogach iwyłożonych czyściutką plecionką zdrzewa. (…) W głębi komnaty w tylnym,okrągłym rogu, znajdował się modlitewnikMaryi, oddzielony zasłoną. (…) Na prawood modlitewnika przytykał do narożnegozaokrąglenia lekki namiot, a raczej celaosobna, służąca Najśw. Pannie zasypialnię. (…) W tym to cichutkim, osa-motnionym domku, oddalonym, prawie okwadrans drogi od mieszkań innych osa-dników, mieszkała Najśw. Panna sama zesłużebną tylko, która starała, się o za-spokojenie niewielkich potrzeb Najświęt-szej Panny».

Śmierć i Wniebowzięcie Matki NajświętszejWedług wizji, jakie miała bł. Katarzyna,

«…Maryja umarła w 48-ym roku po naro-dzeniu Chrystusa, w trzynaście lat i dwamiesiące po wniebowstąpieniu». Napółtora roku przed swoją śmiercią MatkaBoża jeszcze raz wybrała się do Jero-zolimy. Zwiedzała tam znowu wszystkiemiejsca uświęcone obecnością jej Syna.Prawdopodobnie pod murami siedzibyPiłata – jak relacjonuje wizjonerka,«…owładnęły Nią tak dalece bolesnewspomnienia i tak ją przytłoczyły, żebezsilnie osunęła się na ziemię.

Bł. Anna Katarzyna Emmerich

Page 9: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 9

religiA

Otaczający ją myśleli, że to już śmierćsię zbliża. Zaniesiono Maryję na Syjon dozachowanego jeszcze Jej mieszkania wewieczerniku. Tu leżała Maryja dłuższyczas tak słaba i bliska śmierci, że jużmyślano, gdzie obrać grób dla Niej.Maryja sama wybrała Sobie na ten celjedną z grot na Górze oliwnej. Aposto-łowie najęli kamieniarza, chrześcijanina,by przerobił tę grotę na piękny grób. Przy-gotowania te wpoiły w niektórych przeko-nanie, że Matka Boża naprawdę umarłatu, i tak rozszerzyła się o tym pogłoska wobczyźnie». Do dnia dzisiejszego możnazobaczyć ten «grób Maryi» opodalOgrodu Oliwnego. Schodzi się do niegopo schodach w dół, a opiekują się nimprawosławni Grecy.

Oddajmy jednak głos bł. Katarzynie:«…w rzeczywistości odzyskała Maryja natyle siły, że powróciła do Efezu i tamdopiero w półtora roku umarła. Grób,przygotowany dla Niej na Górze oliwnej,w wielkiej był czci zawsze, później zbu-dowano nad nim kościół. Św. Jan Damas-ceński, jak mi to było objawione, napogłoskach tylko opierał się, gdy pisał otym, że Najśw. Panna umarła i pocho-wana była w Jerozolimie».

Matka Boska czując, że zbliża się jejkres swoimi modlitwami przywołała dosiebie Apostołów. Na skutek tej modlitwykażdemu Apostołowi pojawił się anioł,« ...polecając mu udać się do Efezu. (…)Pierwsi stawili się Piotr, Andrzej i Jan, izastali Najśw. Pannę już bliską śmierci.Leżała spokojnie na swym łożu w sypi-alni». W Jej obecności Apostołowieodprawili Eucharystię i udzielili Jej Komu-nii św. Po przyjęciu Ciała PańskiegoMatka Najświętsza, jak relacjonuje bł. Ka-tarzyna, «…leżała spokojnie, zwróciwszyoczy w górę; twarz Jej uśmiechnięta była

i kwitnąca, jak za czasów młodości. Wtemujrzałam cudowne zjawisko. Znikła mi zoczu powała sypialni, lampa zdawała misię wisieć wolno w powietrzu, szerokastruga światła unosiła się od ciała Maryiw górę ku niebiańskiej Jerozolimie, kuTronowi Trójcy Przenajświętszej. Po obubokach tej smugi widać było świetlisteobłoczki, z pośród których przezierałytwarze Aniołów. Maryja wzniosła zutęsknieniem ręce ku tej niebiańskiejJerozolimie, ciało Jej uniosło się wraz zcałym okryciem ponad posłanie, z ciałazaś zdawała się występować dusza wpostaci świetlistej, wyciągającej takżeręce w górę. Dwa chóry Aniołów złączyłysię w jedno pod tą postacią i uniosły Jąze sobą w górę, oddzielając od ciała,które martwe już opadło na posłanie zrękoma, skrzyżowanymi na piersiach.Duszy Maryi wyszło naprzeciw mnóstwodusz Świętych (…). W ich orszakuuniosła się dusza Maryi ku SwemuBoskiemu Synowi, którego rany błyszcza-ły jeszcze wspanialszym światłem, niżblask Go otaczający. On zaś przyjął Jąradośnie i oddał Jej zaraz berło władzynad całym kręgiem ziemskim. (…) Piotr iJan musieli także widzieć tę chwałę itryumf Najśw. duszy Maryi, bo stali za-patrzeni w niebo, podczas gdy inniApostołowie klęczeli pochyleni ku ziemi,toż samo uczniowie i niewiasty. ZwłokiNajświętszej Panny spoczywały naposłaniu, blaskiem otoczone; oczy byłyzamknięte, ręce złożone na krzyż na pier-siach. Maryja umarła o godziniedziewiątej według rachuby żydowskiej,podobnie jak Jezus na krzyżu».

Dalej Mistyczka opisuje pogrzeb, gróbMatko Bożej w Efezie i Jej chwalebneWniebowzięcie. «Ze wzgórza schodziłosię w dół do groty. W głębi znajdowało się

łoże grobowe z kamienia, podobne dowąskiego ołtarza, w którym byłowyżłobienie kształtu owiniętego ciała; wmiejscu, gdzie miała spocząć głowa, byłomałe podwyższenie. Przybywszy przedgrotę, postawili Apostołowie mary naziemi. Czterech Apostołów wniosłotrumnę do wnętrza i postawili ją wzagłębieniu grobowca, potem wszyscywchodzili pojedynczo do groty, klękaliprzed świętymi zwłokami i modlili siękrótko, cześć im oddając i żegnając się znimi.

Zaraz tej samej nocy po pogrzebienastąpiło cudowne wniebowzięcieNajświętszej Panny. W ogródku przedgrotą modlili się w nocy Apostołowie iświęte niewiasty, i śpiewali psalmy. Wtemspuściła się z góry na grotę szerokasmuga świetlna, a w niej w trzech kołachtrzy chóry Aniołów, w pośrodku zaś nichjaśniejąca dusza Najświętszej Panny.Przed Nią szedł Jej Boski Syn zjaśniejącymi znakami ran na rękach i no-gach. (…) Cudowne zjawisko zniżało sięnad grotę, stając się coraz wyraź-niejszym, a poza nim ciągnął się szlakświetlisty aż ku niebieskiej Jerozolimie.Najświętsza dusza Maryi, minąwszyJezusa, przeniknęła przez skałę do grobui wzniosła się zaraz na powrót wraz zświętem ciałem Maryi przemienionym jużi jaśniejącym, poczym cały ten niebiański,cudowny orszak uniósł się w górę kuniebiańskiej Jerozolimie w przybytkiwiecznej szczęśliwości».

Opis ten jest zgodny z wielowiekowątradycją Kościoła, która opisuje Wniebo-wzięcie Maryi niejako w dwu etapach. Na-jpierw zostaje wzięta do nieba Jej dusza,a później Jej ciało. Tak też przedstawia tęscenę ikonografia Kościołów Wschod-nich. Nad martwym ciałem Matki stoi JejSyn Jezus Chrystus trzymając na ręku Jejduszę wyobrażoną w postaci dziecięcia(symbol niewinności). (Dalej czytaj s.24)

Domek Najśw. Maryi Panny

Page 10: Tecza Zytomierszczyzny 5

10 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

postAć

Nowy etap rozwoju polskiej przedsiębiorczości na Ukrainie

W tym roku powstała nowa społeczna organizacja «Związek Przedsiębiorców Polaków Ukrainy» (ZPPU). Organizacja łączyprzedsiębiorców polskiego pochodzenia,rozproszonych po całym kraju. Prezes ZPPU Włodzimierz Miedzianowski dzieli się z Czytelnikami naszego czasopismawłasnymi uwagami o życiu Polaków naUkrainie, o istniejących problemach i planach Związku na przyszłość.

– Jest Pan osobą publiczną. Owszem, wielu ludzi Pana zna,

choć tak naprawdę mało o Panu wiedzą. Proszę powiedzieć,

czym się Pan zajmował przed powstaniem Związku Przed-

siębiorców Polaków Ukrainy?

– Po skończeniu uczelni pracowałem w dużymprzedsiębiorstwie Ministerstwa Radiotechniki i Przemysłu, gdzieprodukowano aparaturę radiową dla przemysłu wojskowego. Apotem, po rozpadzie Związku Radzieckiego, zająłem siędziałalnością handlową. Społecznie działam już od dawna: naj-pierw byłem członkiem Związku Polaków Ukrainy, a potemwybrano mnie na Prezesa ZPU w Kijowie i obwodu Kijowskiegooraz członka Zarządu Głównego ZPU.

– Jak powstała idea współpracy z polskimi przedsiębiorcami?

– Na obradach Głównego Zarządu Związku Polakówpodjęliśmy decyzję o stworzeniu organizacji przedsiębiorcówpolskiego pochodzenia. Poparły nas praktycznie wszystkie re-giony Ukrainy – czyli ponad 18 obwodowych organizacji. Dla-tego 7 lutego 2012 roku została zarejestrowanaOgólnoukraińska Społeczna Organizacja «ZwiązekPrzedsiębiorców Polaków Ukrainy». Główne nasze zadania –to współpraca ukraińskich biznesmenów z polskimi, popularyza-cja ekonomicznego potencjału Ukrainy. Współpracujemy ztakimi samymi organizacjami w Polsce i staramy sięprzekazywać potrzebne informacje tak na terytorium Ukrainy,jak i do Polski, organizujemy spotkania z przedsiębiorcami.Chcemy dotrzeć do każdego polskiego serca, a zwłaszcza naodległej prowincji, gdzie mieszka największa liczba Polaków.Chcemy wspierać ich i pomóc im w odkryciu własnejtożsamości. Oprócz tego, nasza praca jest ukierunkowana nato, aby pokazać polską kulturę i tradycje oraz zapewnić ludzi,że nazywanie siebie Polakiem – to nie hańba.

– Proszę powiedzieć kilka słów o swojej rodzinie.

– Pochodzę z bardzo starego polskiego rodu Miedzianow-skich, którzy przyjechali na Podole na początku XIX wieku. Wtym czasie moi przodkowie prowadzili niewielkie gospodarstwona swojej ziemi. Po kolektywizacji pozbawiono ich ziemi, gospo-darstwa i zaczęły się represje. Praktycznie wszyscy byli depor-towani do Kazachstanu. A mój dziad – Michał Miedzianowski –został aresztowany przez oddział NKWD «Smercz» (tłum. «Tor-nado») i wysłany na Syberię do sołowieckich łagrów na 10 lat zjednoczesną konfiskatą majątku i bez prawa powrotu. Dopierow 1998 roku został on pośmiertnie zrehabilitowany przezprokuraturę Ukrainy.

– Ви – людина публічна. Вас багато хто знає, але нічого

не знають про Вас. Розкажіть, що було до створення

Спілки підприємців поляків України?

– Після закінчення вузу я працював на великому підпри-ємстві Міністерства радіотехнічної промисловості, де випус-кали радіоапаратуру для військової промисловості. Післярозвалу Радянського Союзу, почав займатись комерційноюдіяльністю. У громадській діяльності вже давно: був членомСпілки поляків України, а потім мене обрали головою Спілкиполяків Києва та Київської області та членом Головногоправління СПУ.

– Як виникла ідея співпраці з польськими підприємцями?

– На засіданні Головного правління Спілки поляків миприйняли рішення про створення організації підприємцівпольського походження. Нас підтримали практично всі ре-гіони України – це більше 18-ти обласних організацій. Отже,7 лютого 2012 року була зареєстрована Всеукраїнська гро-мадська організація «Спілка підприємців поляків України».Основне наше завдання – це співпраця українських бізнес-менів з польськими, популяризація економічного потенціалуУкраїни. Ми співпрацюємо з такими ж організаціями вПольщі та намагаємось надавати необхідну інформацію якна території України, так і Польщі, організовуємо зустрічі зпідприємцями. Ми хочемо достукатися до кожного поль-ського серця, а особливо в глибинках, в регіонах України,

Page 11: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

postAć

– Co nam potrzeba przejąć z

pozytywnego doświadczenia na-

szych polskich przyjaciół?

– Sam jestem przedsiębiorcą ibywając w Polsce widzę, jak pań-stwo pomaga w rozwoju małego iśredniego biznesu i jak ludzie zgod-nie pracują. Chciałbym, aby tak sa-mo pracowali na Ukrainie. Chodzi odobry system podatkowy, uczci-wość w prowadzeniu spraw, braksprzecznych z prawem zachowań.U nas w Związku pracują prawnicyi inni fachowcy, którzy udzielająkonsultacji w sprawach gospodarkii prawa.

– Proszę powiedzieć, skąd

pojawiła się u Pana chęć uczest-

niczenia w tym ruchu społecznym?

– Chociaż Związek jest jeszczecałkiem młody, ale już ma pewneosiągnięcia. Niedawno odbył sięFestiwal Kultury Polskiej w Kamień-cu Podolskim. Kamieniec Podolski– to sławne miasto, rzekłbym: ma-lutka stolica polskiej społecznościna Podolu. Podjęliśmy tam niedużeprzedsięwzięcia w szkołach, w któ-rych jest nauczanie języka pol-skiego. Znalazłem ludzi opodobnych poglądach wśródmieszkańców miasta, burmistrzamiasta Michała Siemaszkiewicza.Do Dni Kultury Polskiej dołączyłasię Szkoła Muzyczna im. Ganic-kiego. W dniach 26-27 maja naświęto przybyli gości: członkowieParlamentu Europejskiego z Polskii z Kijowa.

– Co daje Panu podstawy by być

pewnym sukcesu organizacji?

– W październiku planujemyzorganizować forum ekonomiczne,którego tematem będzie pomoc wdalszym rozwoju polskiej przed-siębiorczości na Ukrainie, dostrze-żenie problemów i drogi ichrozwiązywania. W przyszłości bę-dziemy organizować forum bizne-sowe, «okrągłe stoły» i rzeczowespotkania, a także przedsięwzięciao charakterze charytatywnym i kul-turalnym.

– Czego chciałby Pan życzyć

naszym Czytelnikom?

– Życzę, aby cała polskaspołeczność połączyła się w jednąorganizację na Ukrainie. My wszys-cy jesteśmy równi przed Bogiem iprzed swoimi przodkami. Życzę,abyśmy byli jedno w swoich opi-niach i działaniach, abyśmy zawszetrzymali się razem.

– Dziękuję za rozmowę i życzę

Związkowi Przedsiębiorców Po-

laków Ukrainy sukcesów.

Jana Laskowska

де проживає найбільша чисельність поляків. Ми хочемо підтримати їх та допомогти увідкритті власної справи. Крім того, наша праця спрямована на те, щоб показати поль-ську культуру і традиції та запевнити людей, що назвати себе поляком – це не ганебно.

– Скажіть кілька слів про Вашу родину.

– Я походжу зі старовинного польського роду Мідзяновських, які приїхали на Поділляна початку XIX століття. На той час предки вели невелике господарство на своїй землі.Після колективізації, їх позбавили землі, господарства та почалися репресії. Практичновсі були депортовані до Казахстану. А мій дід – Михайло Мідзяновський – був арешто-ваний НКВД командою «Смерч» та висланий до Сибіру в соловецькі табори на 10 роківз конфіскацією майна та без права повернення. Тільки в 1998 році прокуратуроюУкраїни він був реабілітований посмертно.

– Що нам слід перейняти з позитивного досвіду наших польських друзів?

– Я сам підприємець і, буваючи в Польщі, бачу, як держава сприяє розвитку малогоі середнього бізнесу та злагоджено працюють люди. Хотілося б, щоб так же працювалив Україні. Це досконала податкова система, чесність у веденні справ, відсутність про-типравних дій. У нас в Спілці працюють юристи та інші фахівці для надання консуль-тацій в галузі економіки та права.

– Скажіть, чому у Вас виникло бажання брати участь у громадському русі?

– Хоча Спілка ще зовсім молода, але вже має певні здобутки. Нещодавно був про-ведений Фестиваль польської культури в Кам'янці-Подільському. Кам'янець-Поділь-ський – це славетне місто, так би мовити, маленька столиця польської спільноти наПоділлі. Тут проводилися невеличкі заходи в школах, де вивчають польську мову. Язнайшов однодумців серед громадськості міста, міського голови Сімашкевича Михайла.До Днів польської культури долучилась музична школа імені Ганицького. 26-27 травняна свято прибули гості: депутати Європарламенту з Польщі та з Києва.

– Що дає Вам підстави бути впевненим в успіху вашої організації?

– У жовтні плануємо провести економічний форум, тематикою якого буде сприянняподальшого розвитку польського підприємництва на Україні, розгляд проблем та шляхиїх вирішення. В майбутньому, будуть проходити бізнес-форуми, круглі столи та діловізустрічі, а також благодійні та культурні заходи

– Що б Ви хотіли побажати нашим читачам?

– Зичу, щоб уся польська спільнота об’єдналася в єдину організацію на Україні. Мивсі рівні перед Богом і перед своїми предками. Бажаю, щоб ми були єдині у своїх дум-ках і діях, завжди трималися разом.

– Дякую вам за цікаву розмову та бажаю успіху Спілці підприємців поляків України.

Яна Лясковська

Dni Kultury Polskiej w Kamieńcu PodolskimДні польської культури в Кам'янці-Подольському

Page 12: Tecza Zytomierszczyzny 5

12 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

jubileusz

Z panem Stanisławem Szałackim losmnie połączył wtedy, gdy od życia jużniczego dobrego nie oczekałem. Dawnoodleciały moje wiosny studenckie, ćwierćwieku oddałem dziennikarstwu i nie mniejswojej muzie poetyckiej: wydałem w temczasie siedem tomów lirycznych. Pisałemwiersze jak zwykle w języku ukraińskim. Iwcale nie spodziewałem się, że w swoimnowym znajomym znajdę przyjaciela idoradcę, który odegrał taką znaczną rolęw moim stanowieniu jako Polaka. Terazpytanie «narodowość» nie zawsze jest wankietach. Czasem wydaje się ono nawetdziwnym i niepotrzebnym. Naprawdę:kogo to obchodzi, kim urodziłeś się?Urodziłem się – i jestem!

Jednak w przełomowych okresachżycia to pytanie nabiera wartości. Nietylko ludziom, a przede wszystkim sobiesamemu chce się wiedzieć:

Czyja prawda, czyja chwała

I czyje my dzieci?..

Większość mieszkańców wsi Wiriwka(od imienia Wira) rejon Jemelczyński naŻytomierszczyźnie, skąd pochodzą moirodzice, stanowią Polacy. Bardzo dobrzerozmawiają po ukraińsku. Ich przynależ-ność do narodu polskiego ujawnia się wdotrzymaniu zwyczajów i tradycji pols-kich, udziału w mszach katolickich,śpiewaniu piosenek polskich. Żadnychnieporozumień międzynarodowościo-wych, ile pamiętam, nigdy nie było.Szanowaliśmy obyczaje ukraińskie, anasi sąsiedzi – Ukraińcy – polskie.

Później, kiedy uczyłem się historii wszkole radzieckiej, a potem na uczelniukształtowały się poszczególne mo-menty. «Polskie» często kojarzyło się zwyrazem «pańskie», a panom nienależało hołdować: «Wszystkich panów –do jednego dołu!..» a Piłsudski – byłuważany za wroga nr 1 całego ZwiązkuRadzieckiego. Nawet po śmierci.

Słowem, będąc Polakiem, z polskichrodziców urodzonym, często zastanawia-łem się: smucić się z tego, czy na odwrót:radować się? Szczycić się otwarcie czyukrywać się?

I oto pojawił się człowiek, któryrozwiązał ten węzeł gordyjski. I tą osobąokazał się pan Stanisław Szałacki.

Od pierwszego spotkania wpadła woko jakaś osobliwa inteligencja tegoczłowieka, jego szlachetność i dobroć wstosunkach z otoczeniem. Na zawszepozostała w pamięci jego biała siwizna:wydawało się, że to życie nawiało mu nagłowę białego śniegu czy kwiatu.

Kiedy po raz pierwszy uwierzył w mojesiły? Wydaje się 18 marca 1989 roku, gdyrazem z byłym Konsulem GeneralnymRP w Kijowie Ryszardem Polkowskimprzyjechali na spotkanie z PoloniąŻytomierza, a ja z przedstawicielamiwładz spotykałem ich przy pomnikuJarosława Dąbrowskiego. Przed tymudało się umówić kierownika szkoły woj-skowej wysłać do pomnika ich orkiestrędętą, która grała na cześć przybyszówhymn narodowy «Jeszcze Polska niezginęła». O oto nad Żytomierzem rozległysię uroczyste dźwięki «Mazurka Dąbrow-skiego». Przy tej melodii odleciały z wiat-rem suche frazy oficjalne, którymiprzyjęto wymieniać się na podobnychspotkaniach. Każde słowo zabrzmiałouroczyście niby przysięga. «Żytomierz niezapomniał! Żytomierz pamięta!» –śpiewali. Zauważyłem: goście zadowoleniuśmiechają się. Ale najwięcej radował siępan Szałacki.

Dotąd nigdy nie walczyłem z proble-mami, których rozwiązanie nie jest moż-liwe. Pan Stanisław nauczył mnie śmiałozabierać się do nich, nawet więcej –pokonywać trudności. W najbardziejodpowiedzialnych momentach, wiedzia-łem: pan Stanisław nie pozostawi mniesam na sam z trudnościami, przyjdzie zpomocą.

Pierwszy krok w dziedzinie odrodzeniakultury polskiej nam udało się robićjeszcze w czasach sowieckich. Przypomi-nam z jakimi trudnościami udało sięprzekonać komitet obwodowy, pozyskaćwielką salę Domu Edukacji Politycznej dlawalnego zebrania Polaków. Udało się byćprzebiegłymi, zaprosić na to zebranie ich

przedstawiciela. Ludzie w sali od razuzauważyli obkomowskiego «ptaka» i porzędach przeszła fala niezadowolenia:zrozumiałem, że nam nie ufają. Trzebabyło za wszelką cenę dać zrozumiećludziom, kim jesteśmy i o czyje interesywalczymy. Przy tym powiedzieć tozrozumiałym językiem dla zebranych nasali i nie zrozumiałym dla przedstawicielawładz.

Otwierając zebranie, powiedziałem, żePolacy zaczynają dobre sprawy odpiosenki. A więc minął piąty dzień poWielkanocy, to pierwszy zaśpiewałem nacały głos: «Wesoły nam dziś dzieńnastał...».

Nie miałem wątpliwości, że sala mniewesprze, chociaż widziałem tych ludzi,jak i oni mnie po raz pierwszy. I nieomyliłem się. Nie tylko mężczyźni i ko-biety, ludzie starsi i młodzież wstawali,prostowali się i zaczynali śpiewać. Salazostała wypełniona radością! Jestempewny: ci ludzie do samej śmierci będąopowiadać swoim dzieciom i wnukom, jakjednego dnia wiosną 1989 roku oniśpiewali polską pieśń kościelną w takniezwykłym miejscu i wysokie ścianydomu partyjnego pięknie im wtórowały.

A co prezydium? Pierwszym do mniedołączył pan Stanisław. Podszedł i zacząłśpiewać razem ze mną.

A kompartyjcy – przedstawicieleróżnych rang? Oni jak na komendę (boprzyzwyczaili się wszystko robić wedługrozkazów) podchwycili melodię, chociażnie znali słów i nie bardzo wsłuchiwali sięw treść pieśni: myśleli, że śpiewamyhymn narodowy, a jeżeli tak, to należyudawać, że oni też śpiewają.

Po raz pierwszy pod sklepieniemdomu partyjnego brzmiała ta pieśń.Obecni na sali uwierzyli: nie raz ostatni!

Pomysłowy i poważny wielbiciel litera-tury i sztuki, który patrzył na świat przezpryzmat obrazów Adama Mickiewicza(«Do tych pól malowanych zbożem roz-maitem, wyzłacanych pszenicą, posre-brzanych żytem»), pan Stanisław jakdziecko radował się z każdego mojegoskromnego sukcesu, powodzenia twór-czego. Mając doskonałą pamięć, cytowałmój Polonez «Polonio, ojczyzno przod-ków miła», w tłumaczeniu na język polskiTadeusza Nowaka, chociaż ten utwór jestnapisany werlibrem (“biały wiersz”-przyp.red.), jaki nie jest łatwo zapamiętać.

Kiedyż napisałem swoje rozmyślaniapo zwiedzeniu polskiego cmentarza wŻytomierzu w wierszu «Madonna bezgłowy», pan Stanisław zrobił wszystko,żeby on jak najlepiej brzmiał po polsku. Aw czasie odwiedzin tego cmentarza przezgości z Polski prosił mnie opiekować sięnimi.

Za największy mój sukces panSzałacki uważał wiersz «Moja droga do

Wspomnienie o życiu i działalności

pana Stanisława Szałackiego

Moja droga do Polski przeszła przez jego serce

Czyja prawda, czyja chwała I czyje my dzieci?..

W. Grabowski

Page 13: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 13

jubileusz

Polski» – pierwszy, który napisałemmową swoich przodków i który pomógłdużo zrozumieć w o sobie. Bo jeszczewcześniej w latach 60. pytałem siebie (wrefrenie do poematu o Chopinie «Jesteśpotrzebny ojczyźnie» (tomik poezji «NadTeterewom», 1973)):

I dlaczego wołasz na mnie, Łado,

We śnie do ojczyzny przodków,

Gdzie weselnie grzmi «Mazowsze»,

Nie milkną akordy Chopina,

Szlochają dumne organy?

Mnie w tym kraju nie znają,

I ja nie znam nikogo.

Tylko czasem w mowie polskiej

Coś ojczyste takie przeleci.

To po co wzywasz bezsennie?

Jakie wspomnienia budzisz?..

Wydaje się, że wierszem «Moja drogado Polski», który poświęciłem Stanis-ławowi Szałackiemu, spróbowałem odpo-wiedzieć sobie na te dotkliwe pytania.

U mnie pozostały zdjęcia. Oto panStanisław zamyślony stoi przy grociemarmurowej z rzeźbą Madonny. Przy-szedł złożyć ukłon w kapliczce nawysokim brzegu nad Kamianką, zbu-dowanej przez Józefa IgnacegoKraszewskiego obok grobu przyjaciółkidomu Elżbiety z Kruszewskich Ur-banowskiej. Zapala znicze przy pomnikuwybitnego żytomierskiego kompozytora,który zmarł młodo, mając tylko 31 lat,Juliusza Zarębskiego. Uklęknął w głębo-kim smutku przy grobie księdza AndrzejaFedukowicza. Złożył kwiaty na nagrobku

syna Moniuszki – Bolesława.A oto trzy groby, obok których pan

Stanisław zatrzymuje się najczęściej inajdłużej. «Pod tymi płytami leżą moikrewni» – jakoś objaśnił mi. Zauważyłem,że łzy wypełniają mu oczy.

O jednym grobie chce się opowiedziećoddzielnie. Nie rok i nie dwa poszukiwa-łem w Żytomierzu śladów wielkiegokompozytora i pierwszego premieraniepodległej Polski Ignacego Paderew-skiego. Nie raz słyszałem, że u niektórychzbieraczy antykwariatu w Żytomierzu sąpolskie książki z jego autografami,napisane przez niego pocztówki i nawetnuty poszczególnych utworów muzycz-nych, napisane przez niego własno-ręcznie. Niedługo nawet sam trzymałemw ręku niektóre z tych skarbów. Alespróbuj udowodnić, że należały do ge-niusza! Tym bardziej, że polscy padero-znawcy starali się mnie przekonać, żePaderewski wcale nie miał żadnego sto-sunku do Żytomierza. Zrozumiałem: jeżelinie znajdę poważnego potwierdzenia ookresie żytomierskim, który w całościwypadł z pola uwagi badaczy, u samegoPaderewskiego, mnie po prostuwyśmieją.

Los sprzyjał mi: znalazłem topotwierdzenie. Okazuje się jeszcze wroku 1938 w Anglii, a niedawno w Polscezostały wydane «Wspomnienia» I. Pade-rewskiego. Tam znalazłem zapis: «Ojciecjeszcze za życia doczekał mojego wyzna-nia. Będąc już starym i chorym (sparaliżo-

wany), nie wiedział do końca o moichmuzycznych osiągnięciach, lecz dziękigazetom, w których pisali o mnie i którejemu wysyłałem, został poinformowany omoim całkowitym wyznaniu i słyszał omoich sukcesach w Paryżu, Londynie, apóźniej – w Ameryce. Kiedy zachorowałpoważnie i nie potrafił już zajmować sięsprawami, kupiłem dla niego dom wniewielkim miasteczku Żytomierzu.Upodobał tamtą miejscowość i poczuł siędobrze, chociaż cierpiał z powodunaszego rozłączenia».

Jedno powodzenie prowadzi za sobąnastępne. Mieszkaniec Żytomierza Wik-tor Winkiewicz wkrótce przyprowadziłmnie do tego domku przy ulicy Podol-skiej 12, wykupionego przez słynnegosyna dla ojca w roku 1890. W nim ojcieckompozytora mieszkał przez cztery lata.W życiorysie Ignacego Paderewskiegoudało się znaleźć: ojciec odszedł z tegoświata w listopadzie 1894 roku i jestpochowany w Żytomierzu.

«Otóż warto poszukać jego mogiłę, –pomyślałem. – Chociaż nadzieja jest mi-zerna: minęło sto lat». Podzieliłem sięswoimi wątpliwościami z panem Szałac-kim. Od tej pory w czasie spotkań zawszeinteresował się, czy odnaleziono tengrób? Minął rok, drugi. Udało się znaleźćtrzy mogiły z podobnymi nazwiskami –Pаderewskich. Teraz odnalazłem dwiemogiły – Jana i jego córki MariiPaderewskiej. Sprawdziłem wszystkiepomniki, zdecydowałem się stopniowosprawdzić powalone nagrobki. I tutaj namnie czekał sukces. Kiedy wiosną1994 roku zawiadomiłem Szałackiego, żenareszcie poszukiwany grób ojcaI. Paderewskiego znaleziono, poprosiłjeszcze raz wszystko pilnie sprawdzić.Dzwonię do Kijowa: wszystko niby wporządku. Pan Stanisław przyjechałrazem z przedstawicielami KonsulatuGeneralnego RP, z telewizją polską iukraińską. Oczyścili pomnik, nagrali film.Ale audycja w telewizji z jakiś powodównie ukazała się. Dzwonię do konsulatu,pytam o przyczyny. Okazuje się, wprowa-dziłem wszystkich w błąd. MatkaPaderewskiego miała na imię Poliksenaz Nowickich. A na pomniku wybito:

«Jan i Anna z TańkowskichPaderewscy». Oto masz! Dla czego tuAnna? – denerwuję się – a gdzież jestPoliksena? Czy odnaleziony grób wcalenie należy do ojca I. Paderewskiego, a dokogoś o podobnym nazwisku?

Grzebię w księgach. Jako ostatnia na-dzieja został list profesora Jerzego Jasiń-skiego z Warszawy, który mnie wspierałw moich poszukiwaniach. Czytam:

«Matka Ignacego – Poliksena z No-wickich – zmarła wkrótce po urodzeniusyna. Po 6 latach ojciec ożenił się po razdrugi z Anną Tańkowską».

«Taniec ze świecami» w wykonaniu zespołu «Kоroliski» /«Танок зі свічками» у виконанні ансамблю «Короліски»

Page 14: Tecza Zytomierszczyzny 5

14 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

jubileusz

Tego dnia pośpiesznie telefonuję dopana Stanisława. Nakręcony film oodnalezieniu grobu ojca IgnacegoPaderewskiego w Żytomierzu od razuposzedł w eter, pojawiły się materiały wprasie.

«Witam! – serdecznie pozdrowił mniemój nauczyciel. – Tobie udało się tyleznaleźć ciekawego o tym cmentarzu».«Jaki tam cmentarz – zaprzeczam, – tojest prawdziwe archiwum pod otwartymniebem». «Otóż jest twój obowiązek, –mówi pan Szałacki, – zrobić wszystko,aby te materiały nie zginęły, niezmarnowały się».

Gorąco wsparł pan Stanisław i mojąinicjatywę – założyć przy Oddziale ZPUgalerię portretów wybitnych Polakówżytomierszczyzny. Żytomierscy malarzeKonstanty Kamyszny, Wiktor Szkurynski,Franciszek Osowski chętnie zabrali się doroboty. Niełatwo było odnaleźć portretyGustawa Olizara, Tymosza Padurry,Eweliny Hańskiej, Juliusza Zarębskiego,księdza Andrzeja Fedukowicza.

Wspominać o Stanisławie Szałackimmożna bez końca. Przy tym wspominać zwielką wdzięcznością. W Związku Po-laków pracuję społecznie. I by choćtrochę polepszyć moją sytuacjęmaterialną, pan Stanisław wprowadziłmnie do składu redakcji gazety «DziennikKijowski» jako korespondenta od obwodużytomierskiego.

«Zawsze będziesz miał możliwośćprzesłać jeden – dwa artykuły do gazetyco miesiąc. O informację nie chodzi,masz ją co dzień».

Kiedy w czasie wyjazdu do polskiej wsiSusły niedaleko Nowogradu-Wołyńskiegoudało mi się zebrać od starszychmieszkańców kilkanaście oryginalnych

starych polskich pieśni, pan Szałackiporadził mi przygotować całą stronę w«Dzienniku Kijowskim». I strona podtytułem «Za tym pługiem Jezus chodzi»wkrótce ukazała się.

Pooglądawszy próbę «Tańca zeświecami» w wykonaniu zespołu«Kоroliski» (kierownicy Włodzimierz iIrena Switelscy) poradził poświęcić tentaniec zamordowanym Polakom. Taniecnaprawdę czarujący: zapalone świece wrękach młodych dziewcząt w białychszatach naprawdę przypominają duszezabitych. Ale poświęcimy ten występ ofia-rom Katynia. Od tego czasu na wszyst-kich koncertach ten taniec wywołuje łzy woczach widzów.

A ile takich szkiców wniósł p. Szałackido programów festiwali «Tęcza Polesia»– 1993, 1994, 1995! I jesteśmy za to nazawsze wdzięczni Jemu.

Kiedy układałem plan swoichwspomnień i notowałem listę dobrychspraw z udziałem p. Szałackiego, tozebrało się 15 stron. I z każdym wersemmożna szerzej spojrzeć na poszczególnewspomnienie. Oto chociażby o kwitnącejlipie nad rzeką Unawą, pod jaką MaksymRylski tłumaczył «Pana Tadeusza»A. Mickiewicza. Pan Szałacki prosił mniezrobić zdjęcie tego drzewa, póki onojeszcze szumi i żyje. Niestety, nie udałosię mnie zrobić zdjęcia i materiał ukazałsię bez fotografii. Szkoda.

A nasze wysiłki odrodzenia szkol-nictwa polskiego!.. W Żytomierzu byłatylko jedna nauczycielka języka polskiegopani Łagowska-Drogan. Teraz mamy wobwodzie ponad 50 osób uczących pol-skiego. A jeszcze kilkanaście jest na stu-diach w Polsce – młodych, energicznych,z żytomierszczyzny. Nie można nie

zaznaczyć, że p. Stanisława w dzień wy-jazdu absolwentów, którzy dostali się nastudia w Polsce, zawsze można byłospotkać na dworcu w Kijowie:przychodził, żeby życzyć szerokiej drogi isukcesów w nauce, tak, jakby to były jegorodzone dzieci.

Wydaje się, że wcale niedawnoodbywały się wyjazdy do Dowbysza,Nowogradu-Wołyńskiego, KamiennegoBrodu, Berdyczowa w celu założenia tammiejskich i rejonowych Oddziałów ZPU. Iwszędzie do p. Stanisława garnęli sięludzie, którzy chcieli działać na rzeczodrodzenia kultury polskiej. I z jaką troskąopiekował się nimi! Czyż ktoś wtedy mógłprzewidzieć, że w Berdyczowie dziękistaraniom miejscowych entuzjastówbędzie ukazywać się polskojęzycznagazeta «Mozaika Berdyczowska»?

Pan Stanisław nadzwyczaj kochałprzyrodę kraju ojczystego. Jak miłowałsię krajobrazami parku we wsi Tere-chowe, gdzie urodził się Joseph Conrad!Wiedząc, że jestem miłośnikiem malow-niczych zakątków, jak tylko miał wolnyczas, prosił zaprowadzić go na stromebrzegi Teterewa do legendarnego głazuCzackiego obok tamy, ale najczęściej napolski cmentarz położony na pagórkachzarośniętych przez sosny i dęby. Wtedyjego podniosły nastrój przechodził i namnie. Wtedy mi się zdawało, że StanisławSzałacki patrzy w wieczność i widzi tamswój naród i jego godne miejsce w tejwieczności. Przecież tylu dostojnychsynów i córek tego narodu złożyło swojeserca na ołtarzu kochanej Ojczyzny. IStanisław Szałacki na zawsze pozostaniew ich gronie.

Walenty Grabowski,Żytomierz, marzec, 1996 r.

I Kongres Polaków na Ukrainie, 1990 r. /І конгрес поляків на Україні, 1990 р.

Page 15: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 15

jubileusz

75 rocznica urodzin poety Walentego

Grabowskiego

Wieczór, poświęcony pamięci Walentego Grabow-skiego, zebrał w dzień urodzin poety, 10 lipca 2012 r.,wszystkich, którzy dobrze go znali, komu on swego czasupomógł, miłośników jego twórczości i «delikatnej duszy».Uroczystą akademię zorganizowała i przeprowadziła uczen-nica poety Swietłana Sztatska. Pomieszczenia dla przepro-wadzenia wieczoru pamięci udostępnił Dyrektor MuzeumLiteratury Żytomierza. Tego dnia została otwarta wystawapoświęcona życiu i twórczości Walentego Grabowskiego,która pozostanie w muzeum, jako stała ekspozycja.

Już 75 lat minęło od dnia narodzin tego znanegoukraińskiego, a z pochodzenia polskiego poety. W ciągu tych latwiele się zmieniło i rozwinęło dzięki «lekkiej ręce» WalentynaGrabowskiego. To dzięki niemu o sławnym mieście Żytomierzupo raz kolejny usłyszano w Polsce i poza jej granicami. Onzwrócił uwagę społeczności na problem ratowania Polskiegocmentarza, aby nie uległy zapomnieniu groby wielkich Polaków.Walenty Grabowski w 1992 r. podał do wiadomości publicznejsensacyjną informację, że na żytomierskim polskim cmentarzupochowani są rodzice Ignacego Jana Paderewskiego, wybit-nego, światowej sławy polskiego pianisty.

Będąc utalentowanym artystą, którego serce pałało miłościądo poezji, Walenty Grabowski zawsze pomagał młodym poe-tom. On odkrył dla Ukrainy wiele nieprzeciętnych osobistościŻytomierszczyzny, na przykład Jerzego Gudzia. Poeta całeswoje życie poświęcił twórczości poetyckiej, w której opiewałpiękno Ukrainy, jej przyrody i zachwycał się fenomenem kobiety,wyrażając swoje uczucia w wierszach. Pozostał wiernym temudo samego końca, najbardziej zaś owocnym okazał się ostatnirok życia poety, którego plonem był liryczny zbiór «Horoszki».

Oprócz owocnej pracy poety, dziennikarza i tłumacza, Wa-lenty Grabowski wiele sił wkładał w to, aby odrodzić życiePolonii i polskiej kultury Żytomierszczyzny. To on w 1991 r.założył Związek Polaków Żytomierszczyzny, który w chwili obec-nej liczy 26 rejonowych organizacji. Poeta przyczynił się do pow-stania znanych polskich takich zespołów, jak: «PoleskieSokoły», «Koroliski», «Dzwoneczki». On wierzył ludziom, którzygo otaczali. Być może, właśnie dlatego jego dzieło dotychczasżyje i rozwija się.

Wieczór pamięci był wypełniony wierszami i ciepłymi wspom-nieniami o życiu poety. Dla wszystkich Walenty Grabowski był ipozostanie natchnionym piewcą Poleskiej krainy, przewod-nikiem młodzieży po świecie poezji i miłośnikiem kobiet.

Podobne wieczory pamięci odbyły się w Obwodowej Bib-liotece i w Domu Artysty. Podczas otwarcia wystawy obrazówJurija Kamysznego pani Raisa Grabowska, wdowa po zmarłympoecie czytała zgromadzonym jego wiersze. W uroczystościwzięli udział młodzi poeci, którzy w ten sposób złożyli hołdpamięci Walentemu Grabowskiemu. Obyśmy, czytając wnikliwiejego utwory, nigdy nie zapomnieli o przesłaniu, które w swojejpoezji głosił Walenty Grabowski, o miłości do Ojczyzny, ouszanowaniu drugiego człowieka.

Jana Laskowska

Вже 75 років минуло з народження цього знаного укра-їнського та за походженням польського поета. За ці роки ба-гато змінилося та розвинулося з легкої руки ВалентинаГрабовського. Завдяки йому Польща вкотре почула прославне місто Житомир. Він привернув увагу спільноти допроблеми порятунку Польського кладовища із забуття. Ва-лентин Грабовський у 1992 р. відкрив на загал сенсаційнуінформацію – на Житомирському польському кладовищі по-ховані батьки Ігнація Яна Падеревського, видатного поль-ського піаніста світової слави.

Будучи талановитим митцем, серце якого палалолюбов’ю до поезії, Валентин Грабовський завжди допомагавмолодим поетам. Він відкрив Україні багато непересічнихособистостей з Житомирщини, наприклад Юрка Гудзя. Поетусе своє життя віддав поетичній творчості, в якій оспівувавкрасу України, її природи та захоплювався жіночою красою,виражаючи свої почуття у віршах. Він залишився вірнимперу до самого кінця, а особливо плідним виявився останнійрік життя поета, результатом якого стала лірична збірка «Хо-рошки».

Крім плідної поетичної, журналістської та перекладацькоїпраці Валентин Грабовський багато сил поклав на відрод-ження полонії та польської культури Житомирщини. У1991 р. він заснував Спілку поляків Житомирщини, яка вжезараз налічує у своєму складі 26 районних організацій. Поетсприяв появі таких відомих польських колективів як «По-ліські соколи», «Короліски», «Дзвонечки». Він щиро вірив улюдей. Можливо, тому його справа живе та розвивається.

Вечір пам’яті був сповнений віршами й теплими спога-дами про життя поета. Для всіх Валентин Грабовський був ізалишається натхненним співцем Поліського краю, провід-ником молоді у світі поезії та улюбленцем жінок.

Подібні поминальні вечори відбулись в Житомирськійобласній універсальній науковій бібліотеці ім. О. Ольжича тав Будинку Художника. Під час відкриття виставки картинЮрія Камишного пані Раїса Грабовська, вдова померлогопоета, читала зібравшимся його вірші. В заході взяли участьмолоді поети, які в такий спосіб вшанували пам’ять Вален-тина Грабовського. Щоб ми вдумливо читали його твори і ні-коли не забули про послання, яке проніс в своїй поезіїВалентин Грабовський, про любов до Вітчизни, про повагудо людини.

Яна Лясковська

Page 16: Tecza Zytomierszczyzny 5

16 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

wydArzenie

«Żytomierska wiosna muzyczna»«Житомирська музична весна»

Od 23 do 28 kwietnia 2012 r. w Żytomierzu odbył sięIV Międzynarodowy Festiwal «Żytomierska wiosna muzy-czna» im. Aleksandra Stecjuka. Przybyli goście z Rosji,USA, Łotwy, Ekwadoru, Szwajcarii, a także z miast Ukrainy:Kijowa, Charkowa, Równego i Lwowa.

Inicjatorem i artystycznym kierownikiem Festiwalu jest Ser-giusz Żukow – kompozytor, zasłużony działacz sztuk FR i, conie mniej ważnie, nasz rodak i uczeń Aleksandra Stecjuka.Każdego dnia publiczności była prezentowana muzyczna kul-tura określonego narodu. Sergiusz Żukow zaznaczył: «Naszymcelem jest pokazać całą różnobarwność sztuki muzycznej.Różne style, kierunki, nawet podejścia do napisania i wykona-nia utworów – od klasycznych do współczesnych».

W pierwszy dzień Festiwalu odbył się koncert «kompozy-torzy-wykonawcy» z udziałem kompozytorów z Moskwy: LiliiRodionowoj i Władimira Dowgania. Powszechnie uważa się, żetylko kompozytor zdolny jest wykonać swój własny utwór zewszystkimi uczuciami i emocjami, dokładnie odtworzyć akordyi niuanse.

W drugim dniu w sali Żytomierskiego Narodowego Agroeko-logicznego Uniwersytetu odbył się koncert «Polska kulturamuzyczna: europejskie dialogi». Akademicka Orkiestra Kamer-alna Rówieńskiej Obwodowej Filharmonii (dyrygent SergiuszHorowec) i solistka – laureatka międzynarodowych konkursówLidia Futorska (skrzypce) ze Lwowa wykonały kompozycje,które jeszcze ani razu nie rozbrzmiewały ze scen Żytomierza.«Polski Dzień» był zorganizowany przez Żytomierski NarodowyAgroekologiczny Uniwersytet oraz Żytomierski ObwodowyZwiązek Polaków na Ukrainie.

W następnych dniach program Festiwalu obejmował najroz-maitsze formy muzyczne: koncert pamięci Aleksandra Stecjuka,«Muzyka kontynentu amerykańskiego», «Tandem» i in.Sergiusz Żukow zwrócił również uwagę na eksperymentalnykoncert «Labirynt», który odbył się w Żytomierskim MuzeumKosmonautyki im. S. Korolowa. Nazwa «Labirynt» – symbol-iczna. Komponując swój utwór autor “kluczy” po frazach muzy-cznych, jak w labiryncie. Przez wielokrotne powtarzaniemotywu buduje on kompozycję, tworząc jednolitą całość.

З 23 по 28 квітня 2012 р. в Житомирі відбувся IV Між-народний фестиваль «Житомирська музична весна»ім. Олександра Стецюка. До нас завітали гості з Росії,США, Латвії, Еквадора, Швейцарії, а також з містУкраїни: Києва, Харкова, Рівного та Львова.

Ініціатором і художнім керівником фестивалю є СергійЖуков – композитор, заслужений діяч мистецтв РФ і, що неменш важливо, наш земляк та учень Олександра Стецюка.Кожний день глядачеві було представлено музичну куль-туру певного народу. Сергій Жуков зазначив: «Наша мета –показати всю різнобарвність музичного мистецтва. Різністилі, напрями, навіть підходи до написання та виконаннятворів – від класичних до найсучасніших».

У перший день фестивалю відбувся концерт «Компози-тори-виконавці» за участі композиторів з Москви: Лілії Ро-діонової та Володимира Довганя. Вважається, що тількисам композитор здатен подати свій твір з усіма почуттямита емоціями, точно відтворити всі акорди та нюанси.

На другий день в актовому залі Житомирського націо-нального агроекологічного університету відбувся концерт«Польська музична культура: європейські діалоги». Акаде-мічний камерний оркестр Рівненської обласної філармонії(диригент Сергій Хоровець) та солістка – лауреат міжнарод-них конкурсів Лідія Футорська (скрипка) зі Львова виконаликомпозиції, які до цього часу жодного разу не лунали зісцени Житомира. «Польський День» організували Жито-мирський національний агроекологічний університет та Жи-томирська обласна СПУ.

В наступні дні програма фестивалю включила низку най-різноманітніших музичних дійств: концерт пам’яті Олек-сандра Стецюка, «Музика американського континенту»,«Тандем» та багато іншого. Сергій Жуков звернув такожувагу на концепт-концерт «Лабіринт», що відбувся в Жито-мирському музеї космонавтики ім. С. Корольова. Назва «Ла-біринт» – символічна. Кожного разу композитор під часнаписання твору потрапляє в такий лабіринт. Шляхом бага-торазового повторення мотиву він будує цілісну композицію,надаючи їй завершеності.

Organizatorzy i uczestnicy IV Międzynarodowego festiwalu «Żytomierska wiosna muzyczna» im. Aleksandra Stecjuka /

Page 17: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 17

wydArzenie

«Польський день» (виконаннятворів польських композиторів, атакож церковної музики) є тради-цією фестивалю «Житомирська му-зична весна» ім. О. Стецюка.

«Польський» фестивальний день –24 квітня – організували Житомирськийнаціональний агроекологічний універ-ситет та ЖОСПУ. За день відбулися двінаукові сесії під загальною назвою«Слов’янські народи на культурнійкарті Європи» та два концерти.

Вибір теми першої сесії «Музичнийромантизм на Волині: українсько-поль-ські музичні зв’язки ХІХ – першої тре-тини ХХ століття» був обумовленийзадумом представити гостям фести-валю унікальну музичну спадщину Во-лині-Житомирщини, яка увібравши всебе різні етнічні традиції, продемон-струвала вміння піднести їх на рівеньєвропейських культурних досягнень.Наукову доповідь зробила кандидатмистецтвознавства, доцент Ірина Ко-поть, музичні ілюстрації виконали со-лістки заслуженого колективупольської культури камерного ан-самблю ім. І. Ф. Добжинського ОльгаКарпович (сопрано) та Ольга Синицька(скрипка).

Друга сесія «Сербські пісні як відоб-раження історії народу» віддзеркалилаодну з нагальних проблем сучасної сві-тової культури – взаєморозуміння міжетносами та значущість кожної націо-нальної культури світу. Доповідь зро-била кандидат історичних наук, доцент,завідувач кафедри країнознавстваКиївського славістичного університетуОлена Брайчевська.

Після доповіді відбулася українськапрем’єра твору сучасного англійськогокомпозитора Алана Томаса Концертудля флейти, гітари та струнного квар-тету. Твір Алана Томаса є прикладомунікального полілогу культур: все-світньо відомий гітарист народився вСША, живе та працює у Великій Брита-нії. Він – викладач університету в Лоу-боро. Концертував в США, ВеликійБританії, Голландії, Швейцарії, Турції,Латвії, Естонії, Туркменістані, Грузії,Вірменії.

В Концерті для флейти, гітари таструнного квартету використані мелодіїбалканських народів, відчувається від-гомін іспанських пісень, риси середньо-вічної лицарської музики та сучасніритми.

Концертне виконання цього твору в

Україні підготували солісти, артисти тапартнери заслуженого колективу поль-ської культури камерного ансамблюім. І. Ф. Добжинського: Олена Зирянова(флейта), Сергій Горкуша (гітара), ар-тистка камерного ансамблю «Амабіле»Наталя Кулініч (І скрипка), АнгелінаГіря (ІІ скрипка), Марія Мартиненко(альт), Ірина Покропивна (віолончель).

Цей концерт мав етапне значеннядля творчої біографії колективу. Вінпродемонстрував можливість викону-вати квартетні твори, опановувати су-часну музику, яка до того ж, спираєтьсяна незнайому для музикантів націо-нальну традицію – музику південнихслов’ян.

Ввечері відбувся концерт академіч-ного камерного оркестру Рівненськоїобласної філармонії під орудою СергіяХоровця. Концерт мав назву «Польськамузична культура: європейські діа-логи». Прекрасно підібрана програма,чудова солістка – лауреат міжнароднихконкурсів скрипалька Лідія Футорськазробили концерт непересічною подієюфестивалю.

Щиро дякую тележурналістці, ав-торці програми «Поляки Житомир-щини» Ользі Колесовій за спеціальнутелепередачу, яка пройшла в ефірі26 червня. Вона стала єдиним відгукомна «польський день» фестивалю.

Ірина Копоть

Польські акцентиOrganizatorzy i uczestnicy «Dnia Polskiego» / Організатори та учасники «Польського дня»

Koncert «Nauczyciel – uczeń» był końcowym akordem Fes-tiwalu. Zabrzmiały na nim utwory Szostakowicza, Swyrydowa,Stecjuka i Sergiusza Żukowa w wykonaniu tria z Moskwy: JuliaIgonina (skrzypce), Rustam Komaczkow (wiolonczela) iEleonora Tepluhina (fortepian). A propos, suitę z muzyki do filmu«Śnieżyca» Swyrydowa przełożył na trio sam Rustam Ko-maczkow. Ten właśnie utwór muzycy wykonali na bis przywtórze głośnych oklasków.

Jana Laskowska

Концерт «Учитель – учень» став заключним акордом фе-стивалю. На ньому прозвучали твори Шостаковича, Свири-дова, Стецюка та Сергія Жукова у виконанні тріо з Москви:Юлія Ігоніна (скрипка), Рустам Комачков (віолончель) таЕлеонора Теплухіна (фортепіано). До речі, сюїту з музики дофільму «Заметіль» Свиридова переклав для тріо сам Рус-там Комачков. Під гучні оплески зали цю мелодію музикантивиконали на біс.

Яна Лясковська

Page 18: Tecza Zytomierszczyzny 5

wydArzenie

W ramach obchodów Dnia Polonii i Polaków za granicą,Święta Flagi i Konstytucji 3 maja w Winnicy odbyły sięuroczystości zorganizowane przez Generalny Konsulat RPw Winnicy.

Pierwsza Konstytucja Polski była pierwszą tego typu w Eu-ropie. Została ona przyjęta dnia 3 maja 1791 r., pół rokuwcześniej od francuskiej. Dopiero w 1990 r. Dzień Konstytucji3 maja został przywrócony do kalendarza świąt państwowych.W tym dniu Kościół katolicki w Polsce obchodzi równieżUroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Dotradycji obchodów 3 maja należą msze św., które odprawianesą w kościołach całego kraju. Odbywa się składanie kwiatów wmiejscach pamięci narodowej, organizowane są koncerty wsalach i na wolnym powietrzu.

Dokładnie rok temu (1 maja 2011 r.) papież Benedykt XVIuroczyście wyniósł osobę papieża Jana Pawła II na ołtarze. JanPaweł II został ogłoszony błogosławionym po 6 latach od swojejśmierci. Dziękczynną mszę św. za dar życia i beatyfikację JanaPawła II, w pierwszą rocznicę włączenia Go do gronabłogosławionych, w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Win-nicy odprawił J.E. ks. bp pomocniczy Diecezji Kijowsko-Żytomierskiej Witalij Skomarowski.

Po Mszy św. uroczystości były kontynuowane w Teatrze Mu-zyczno-Dramatycznym im. M. Sadowskiego. Na scenie zprzepięknym koncertem wystąpił światowej sławy Polski ZespółLudowy Pieśni i Tańca «Mazowsze». Zespół już po raz drugiwystępował przed ukraińską publicznością, która z entuz-jazmem podśpiewywała «Handzię» i rzęsistymi brawaminagrodziła artystów, nie dając im zejść ze sceny i prosząc o bis.

Do Winnicy przybyli Ambasador RP w Kijowie Henryk Litwini Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Litwin.Wśród dostojnych gości byli również obecni: Senator RPStanisław Gogacz; Zastępca Dyrektora Departamentu Kultury,Promocji i Turystyki Województwa Mazowieckiego BożenaŻelazowska; Konsul Generalny RP w Winnicy KrzysztofŚwiderek, wraz z innymi przedstawicielami korpusu dyploma-tycznego, przedstawiciele polskiej społeczności Winnicy i de-legacja ŻOZPU na czele z prezes Wiktorią Laskowska-Szczur.

Jana Laskowska

Перша Конституція Польщі стала першою в Європі. Вонабула прийнята 3 травня 1791 р., на півроку раніше фран-цузької. Тільки в 1990 р. день Конституції 3 травня було по-вернено до календарних свят. У цей день католицький храму Польщі відзначає також урочистість Найсвятішої Діви МаріїКоролеви Польщі. До традиції святкування 3 травня увійшлиСвяті Меси, що проходять у костелах всієї країни. Відбува-ється покладання квітів до меморіалів, організовуються кон-церти в залах і на відкритих площадках.

Рівно рік тому (1 травня 2011 р.) Папа Римський Бене-дикт XVI зарахував Яна Павла ІІ до сонму блаженних. ЯнПавло ІІ став блаженним через 6 років та 29 днів післясмерті. Святу літургію за дар життя та беатифікацію ЯнаПавла ІІ в першу річницю причислення його до лику блажен-них у вінницькому санктуарії Божого Милосердя очоливЙого Святість кс. Єпископ Києво-Житомирської дієцезії Ві-талій Скомаровський.

Після св. меси святкування продовжились в Музично-драматичному театрі ім. М. Садовського. Там відбувся кон-церт Державного народного ансамблю пісні і танцю«Мазовше». Ансамбль вже вдруге виступає перед україн-ськими глядачами, котрі з ентузіазмом підспівували«Ґандзю» та своїми аплодисментами не воліли відпускатиартистів зі сцени.

До Вінниці прибули Посол РП у Києві Генрик Літвін та Го-лова Верховної Ради України Володимир Литвин. Серед гос-тей заходів були також Сенатор РП Станіслав Гогач,заступник Директора Департаменту Культури, Промоції і Ту-ризму Мазовецького Воєводства Божена Желязовська,представники дипломатичного корпусу Польщі на чолі з Ге-неральним Консулом РП у Вінниці Кшиштофом Свідереком,представники польської громади Вінниці та делегаціяЖОСПУ на чолі з головою Вікторією Лясковською-Щур.

Яна Лясковська

Dzień Polonii i Konstytucji 3 Maja

Page 19: Tecza Zytomierszczyzny 5

19

Dzień Europy w ŻytomierzuFestiwal «Poleska Rodzina» odbył się 19 maja w Cen-

tralnym Parku Kultury i Wypoczynku imienia J. Gagarina.Festiwal był poświęcony Dniu Europy na Ukrainie.

Zespoły i wykonawcy różnych narodowości, będącychczłonkami obwodowych Stowarzyszeń, zrzeszającychmniejszości etniczne żytomierszczyzny, zaprezentowaliprawdziwe przykłady bogactwa kulturowego swoich his-torycznych grup etnicznych. Wśród wykonawców znaleźlisię przedstawiciele Polski, Czech, społecznościżydowskiej, ormiańskiej, niemieckiej, greckiej i rosyjskiej.Oprócz imprez scenicznych uczestnicy koncertu mielimożliwość w serdecznej, towarzyskiej atmosferze,opowiedzieć o swoich zwyczajach ludowych, uroczystoś-ciach, strojach.

Kulturę polską na festiwalu reprezentował ŻytomierskiObwodowy Związek Polaków na Ukrainie z zespołami,będącymi w ścisłej współpracy ze Związkiem. A były tom.in.: Polski Ludowy Zespół Taneczny «Koroliski»(młodsza grupa), Grupa Wokalna ze Szkoły Średniejnr 17 «Akwarelki» oraz Polski Ludowy Zespół Wokalny«Poleskie Sokoły».

Dzień Europy w KijowieW dniu 21 maja odbył się również Dzień Europy w Ki-

jowie, współorganizowany przez Kijowską PaństwowąAdministrację Miejską oraz MSZ Ukrainy.

Oficjalne otwarcie Dnia Europy zostało poprzedzoneParadą Europejską, zorganizowaną przez organizacjęEuropejska Młodzież Ukrainy.

Stoisko polskie zorganizowane przez Ambasadę RP wKijowie, przy udziale Instytutu Polskiego i Polskiej Orga-nizacji Turystycznej, było jednym z najaktywniejszych.Występowały Polski Ludowy Zespół Taneczny «Ko-roliski», Polski Dziecięcy Zespół Wokalny «Dzwonecz-ki» z Żytomierza oraz «Polanie znad Dniepru»,«Jaskółki»z Kijowa. Zostały zorganizowane konkursywiedzy o Polsce i UE.

Obchody Dnia Europy na Ukrainie

wydArzenie

Page 20: Tecza Zytomierszczyzny 5

20 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

W jednym ze swoich wierszy wybitna polska po-etka i laureatka Nagrody Nobla Wisława Szymborskapisała, że «niektórzy – czyli nie wszyscy» lubiąpoezję.

W jaki sposób można byłoby zachęcić współczesnąmłodzież i dzieci do czytania poezji i jej interpretacji? Czymożna naprawdę pokochać poezję? Nad tymi pytaniamizastanawiali się organizatorzy, opiekunowie a nawet samiuczestnicy tegorocznego – już XIV MiędzynarodowegoKonkursu Recytatorskiego, przeprowadzonego w dniach21-25 marca br. w Tarnowie. Głównym organizatoremKonkursu było Stowarzyszenie Absolwentów i PrzyjaciółSzkoły Sportowej oraz Zespół Szkół Sportowych im. Pol-skich Olimpijczyków w Tarnowie. Patronat nad konkursemobjęli: Senat Rzeczypospolitej Polskiej, Prezydent MiastaTarnowa, Zakłady Azotowe w Tarnowie Mościcach SA.

Do Tarnowa przyjechało 40 recytatorów i 20 opiekunówspoza Polski (z Niemiec, Austrii, Litwy, Czech, Węgier iUkrainy) oraz 24 recytatorów z Polski.

Pobyt w Tarnowie był dobrze zorganizowany. Uczest-nicy konkursu mieli możliwość zwiedzania Krakowa, którysłusznie można nazwać «sercem Małopolski». Podczaswycieczki uczestnicy kupili sobie ciekawe pamiątki, aniektórzy nawet zajrzeli do «SmoczejJamy»! Skorzystali również ze znakomitejokazji, aby zobaczyć piękne miastoTarnów, które uznawane jest przez wielumeteorologów za polski biegun ciepła.Uczniowie usłyszeli o historii powstaniamiasta, zwiedzili Muzeum Narodowe orazzapoznali się z zabytkową architekturą ipamiątkami zgromadzonymi w Ratuszu,który swoimi początkami sięga XV wieku.

Jury konkursu, w którym zasiadaliA.Krakowska, H. Dorocka i J. Janusz –Bogunia miało niełatwy wybór, gdyż recy-tatorzy przygotowali się rzetelnie. Poprzesłuchaniach wszystkich uczestnikówjury konkursu wyłoniło laureatów.

GRAND PRIX otrzymała przedsta-wicielka Ukrainy Janina Ilczyna z parafiiw Złoczowie. Dwie równorzędne I na-grody przyznano Annie Bagińskiej zparafii w Romanowie oraz Anecie Julii Burzyńskiej z gim-nazjum w Wilnie.

Wśród wyróżnionych też dominowali recytatorzy zUkrainy, a mianowicie: Marta Kolesnicka (Strzelczyska),Wiktor Remsza (Parafia w Romanowie), BohdanWasilewski (Brody), Oleg Masnyk (Parafia Złoczów), AlinaDemczenko (Biała Cerkiew), Olga Pugacz (Żytomierz,ZPU). Jury z własnej inicjatywy przyznało też dodatkowenagrody – otrzymali je: Anna Bagińska i Diana Omeryk.

Przy wręczaniu dyplomów i upominków uczestnikomzagranicznym jurorzy podkreślali, że wartością samą wsobie jest obcowanie z poezją, kultywowanie mowy i kul-tury polskiej poza granicami kraju.

Gratulując zwycięzcom, prezes ŻOZPU WiktoriaLaskowska-Szczur wyraziła podziękowanie i szacuneknauczycielom, siostrom zakonnym, opiekunom zanauczanie języka polskiego i rozmiłowanie młodzieży wpoezji polskiej. Poinformowała też, że po uzgodnieniu zorganizatorem – Dyrektorem Zespołu Szkół SportowychAndrzejem Kotem, Żytomierski Obwodowy Związek Po-laków będzie organizował eliminacje do konkursu recyta-torskiego w Żytomierzu, a nagrodą będzie przyjazd doTarnowa. Za miłą atmosferę i możliwość udziału w takimfascynującym spotkaniu dziękujemy bardzo organiza-torom i liczymy na dalszą współpracę.

Wiktoria Zubarewa

Poezja, która łączy serca

zwiedzAmy polskę

Page 21: Tecza Zytomierszczyzny 5

zwiedzAmy polskę

Dwa tygodnie minęły jak jeden dzień

Latem 2012 r. grupa dzieci z Żytomierza wzięła udział wІV Zlocie Młodzieży Polonijnej «Polonicus» w Łężycy w Pol-sce. Spotkanie zostało zorganizowane przez prezesa Fun-dacji Edukacji Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej«FREYA» we Wrocławiu, panią Malgorzatę Czaicką-Moryń.Na spotkanie przybyły młodzi Polacy z Francji, Niemiec,Włoch, Rosji, Ukrainy i Polski.

Uczestnicy tegoż przedsięwzięcia, a było ich ponad 80 osób,bardzo intensywnie spędzali czas na słuchaniu wykładów natemat historii Polski, pogłębianiu znajomości języka polskiego,oglądaniu polskich filmów. W bogatym programie uwzględnionorównież takie pozycje, jak zajęcia teatralne i taneczne, malo-wanie i ozdoby z papieru, zwiedzanie miasta, wycieczki w góry.

Odwiedziliśmy muzeum w twierdzy w Kłodzku, gdzie niejakozostaliśmy zanurzeni w natchnionej atmosferze i mogliśmy na-macalnie odczuć warunki życia w dawnej Polsce. Organizatorzyspotkania odtworzyli wydarzenia sprzed ponad 300 lat,opowiadając o historii obrońców twierdzy. Grzmiały salwy ar-matnie, żołnierze, z prawdziwie polskim hartem ducha,odważnie nacierali na wroga, broniąc się do ostatniej kropli krwipadali bądź ranni, bądź martwi na placu boju. Nie bacząc naniebezpieczeństwo, polscy bohaterowie szli na wroga groźnąfalangą z rusznicami na ramieniu i głośnym okrzykiem: «ZaPolskę!», «Za wolność i za naród!». Patrzyłam w oczy dzieci, izdawało się, że jeszcze chwila, jeszcze moment, a chłopcy idziewczęta też rzucą się do walki ze znienawidzonym wrogiem,który pragnął pokonać Polskę, zawładnąć narodem, dla któregowolność jest najwyższą wartością.

Dzieciom bardzo spodobały się zajęcia taneczne i choreo-graficzne, podczas których nauczyły się tańczyć poloneza ikrakowiaka.

Dwa tygodnie minęły, jak jeden dzień. Niezapomniane byływieczory spędzone przy ognisku, rozmowy z mieszkańcami isłowa wypowiadane z namaszczeniem: «Takimi właśniejesteśmy my, Polacy!» I ten zachwyt wycisnął niezatarte piętnona sercach młodych chłopców i dziewcząt z Żytomierza.

Wyrażamy szczerą wdzięczność tym wszystkim, którzy przy-gotowali wspaniały program i niezapomniane dni, spędzonena gościnnej, ojczystej i tak nam bliskiej ziemipolskiej.

Irena Świtelska

Учасники цього Зльоту, а їх було понад 80 осіб, з великимзацікавленням проводили час на прослуховуванні лекцій зісторії Польщі, поглибленні вивчення польської мови, пере-гляді польських фільмів. Насичена програма включалатакож театральні та хореографічні заняття, малювання тамистецтво витинанки, екскурсії містом, походи в гори.

Ми відвідали музей у фортеці м. Клодзко, де з натхнен-ням поринули в атмосферу старовинного польського побуту.Організатори зустрічі відтворили події 300-річної історії за-хисників фортеці. Гриміли гарматні залпи, воїни зі справжнімпольським натиском йшли у відчайдушну атаку, падали по-раненими чи вбитими. Незважаючи на це, польські героїйшли на ворога грізною лавою з рушницями наперевіс і кри-ком «За Польщу!», «За волю і народ!». Дивилась в очі дітейі здавалося, ще мить – і хлопчики з дівчатами теж ринутьсяв бій на ненависного ворога, який хоче захватити їхню ріднуПольщу, її волелюбний народ.

Дуже сподобались дітям театральні та хореографічні за-няття, на яких вони навчились виконувати польські народнітанці «Полонез» і «Краков’як».

Два тижні минули як один день. Незабутні вечори білябагаття, спілкування з місцевим населенням і їхнє захоп-лююче: «Ось які ми – поляки!». І це захоплення відбивалосьу юних серцях хлопчиків і дівчаток – групи з Житомира.

Висловлюємо сердечну подяку всім тим, хто підготувавтаку чудову програму та за незабутні дні, проведені на гос-тинній і такій рідній польській землі.

Ірена Світельська

Page 22: Tecza Zytomierszczyzny 5

22 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

zwiedzAmy polskę

Promocja inwestycyjna Lublina

20-22 czerwca br. w Lublinie odbyło się Forum In-westycyjno-Gospodarcze LUB-INVEST 2012.

LUB-INVEST organizowany jest w ramach projektu«Promocja Inwestycyjna Lublina», mającego na celuprezentację lubelskiego potencjału inwestycyjnego i eko-nomicznego. Forum jest doskonałą okazją do zapoznaniasię także z profilami gospodarczymi wybranych krajówEuropy Środkowo-Wschodniej.

Na Forum oprócz przedsiębiorców przybyli także poli-tycy z Mołdawii, Rosji, Rumunii, Ukrainy i Białorusi.Wszyscy wyrażali opinię, że – pomimo kryzysu – trzebabudować wzajemne relacje gospodarcze.

W Forum brała udział delegacja z Ukrainy: prezesZwiązku Przedsiębiorców Polaków Ukrainy WłodzimierzMiedzianowski, prezes Związku Polaków na UkrainieStanisław Kostecki, prezes Żytomierskiego ObwodowegoZPU Wiktoria Laskowska-Szczur, przedstawicielemediów – Sojuz TV oraz przedsiębiorcy z Żytomierza,Odessy, Łucka, Lwowa, Iwano-Frankowska. W Forumuczestniczyli także przedstawiciele z Kanady i Ameryki.

Formuła Forum obejmowała: seminaria i indywidualnespotkania biznesowe, które stanowią doskonałą okazjędo wymiany doświadczeń.

Do rozmów biznesowych zasiedli m. in. przedstawicie-le branż: budowlanej, rolno-spożywczej, maszynowej,usługowo-handlowej, farmaceutycznej, nauki i kultury.Polityczne wsparcie w kontaktach ze Wschodem jest dlanich bardzo potrzebne.

Włodzimierz Miedzianowski stwierdził: «Uczestniczę wForum po raz pierwszy, widzę, że to okazja dla polskich izagranicznych przedsiębiorców do wymiany doświadczeńi do nawiązywania współpracy handlowej, którezaowocują w przyszłości».

Wiktoria Laskowska-Szczur

Форум «ЛЮБ-ІНВЕСТ» був організований в рамкахпроекту «Інвестиційне просування Любліна», метоюякого є презентація інвестиційного й економічного по-тенціалу міста Люблін. Крім того, це прекрасна мож-ливість ознайомитись з економічними напрямамиокремих країн Центральної та Східної Європи.

На форум, окрім підприємців, прибули політики зМолдови, Росії, Румунії, України та Білорусі. Всістверджують, що, незважаючи на кризу, необхідно бу-дувати спільні економічні відносини.

У Форумі взяла участь делегація з України: головаСпілки підприємців поляків України Володимир Мідзя-новський, голова Спілки поляків України Станіслав Ко-стецький, голова Житомирської обласної СПУВікторія Лясковська-Щур, представники ЗМІ – Союз-ТВ та підприємці з Житомира, Одеси, Луцька, Львова,Івано-Франковська. Учасниками Форуму також булипредставники з Канади й Америки.

Програма Форуму включала семінари та індивіду-альні ділові зустрічі, які надали чудову можливість об-мінятися досвідом та налагодити нові корисні зв’язки.

У ділових розмовах взяли участь представники бу-дівельної галузі, харчової промисловості, машинобу-дування, сфери послуг і торгівлі, фармацевтичноїгалузі, науки та культури. Політична підтримка зі сто-рони Сходу є дуже важливою для них.

Володимир Мідзяновський сказав: «Я беру участьу форумі вперше, бачу, що це можливість для поль-ських і зарубіжних підприємців для обміну досвідом тавстановлення торгового співробітництва, що призведев майбутньому до нових проектів».

Вікторія Лясковська-Щур

Page 23: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 23

zwiedzAmy polskę

Młodość, radość i sport

XII Polonijne Igrzyska Młodzieży Szkolnej im. JanaStypuły odbyły się w Łomży w dniach 30 czerwca – 5 lipca2012 r . Honorowy patronat nad Igrzyskami Polonijnymiobjął Prezydent RP Bronisław Komorowski.

W rywalizacji wzięli udział młodzi sportowcy z Łotwy, Litwy,Estonii, Rosji, Białorusi i Ukrainy. Reprezentacja z Ukrainyniemal w całości składała się z przedstawicieli obwodużytomierskiego.

Na tegoroczną edycję przyjechało prawie 600 dzieci. Obokosób z zagranicy, w Igrzyskach uczestniczyły też dzieci z Polski.Na objektach sportowych Łomży młodzież rywalizowała w11 konkurencjach: pływaniu, lekkiej atletyce, karate, strzelect-wie, piłce nożnej, zapasach, siatkówce, piłce ręcznej, koszyków-e, tenisie stolowym i szachach.

– Zawody te mają nie tylko wymiar rywalizacji sportowej, aleoferują młodzieży z różnych krajów i środowisk szeroko pojętąintegrację, – uważa prezes ŻOZPU Wiktoria Laskowska-Szczur.Pani Prezes, która od lat opiekuje się organizacją wyjazdów doŁomży, jest przekonana,że Igrzyska uczą toleran-cji dla odmiennych trady-cji i kultur, pozwalająnawiązać liczne kontakty,ale najważniejsze tomożliwość spotkania zojczyzną przodków.

– Organizatorzy Ig-rzysk: Oddział Sto-warzyszenia «WspólnotaPolska» w Łomży i Prezy-dent miasta ŁomżyMieczysław Czerniawski,zrobili wszystko, żebyśmyczuli się jak u siebie wdomu, – mówi opiekunżytomierskiej ekipy Ok-sana Tomaszewska.

Tradycyjnie Igrzyskazostały poprzedzoneMszą Świętą w KatedrzeŁomżyńskiej. Igrzyska zainaugurowała sztafeta 4x100 m, wktórej chłopcy i dziewczęta z Korostenia i Żytomierza nie daliżadnych szans rywalom. Za zdobycie pierwszego miejscalekkoatleci otrzymali wspaniały Puchar Prezydenta Łomży.

Także turniej siatkówki dziewcząt przebiegał na bardzowysokim poziomie. Drużyna dziewcząt z Korostenia uplasowałasię na drugim miejscu. Pierwsze i drugie miejsca zdobyli takżezapaśnicy z Korostenia i Berdyczowa, a pływacy z Żytomierza– brązowe medale.

Uroczystość zakończenia Igrzysk uświetniły występyzespołów artystycznych z Tiumenia i Chakasji z Rosji.

Zamykając oficjalnie Igrzyska Prezydent Łomży zaprosiłuczestników na kolejne XIII Polonijne Igrzyska Młodzieży Szkol-nej im. Jana Stypuły w 2013 r.

Żytomierska delegacja, która wzięła udział w XII IgrzyskachPolonijnych Młodzieży Szkolnej, składa serdecznepodziękowanie Pani Prezes Łomżyńskiego Oddziału Sto-warzyszenia «Wspólnota Polska» Hannie Gałązce zaumożliwienie wzięcia udziału w tak wspaniałej impreziesportowej.

Jana Laskowska

Між собою змагалися спортсмени з Латвії, Літви, Естонії,Росії, Білорусі та України. Команда з України майже повністюскладалася з представників Житомирської області.

На цьогорічні змагання приїхало близько 600 дітей. Крімтого в Іграх взяли участь діти з Польщі. На спортивних май-данчиках Ломжі молодь змагалася в 11 видах спорту: пла-вання, легка атлетика, карате, стрільба, футбол, боротьба,волейбол, гандбол, баскетбол, настільний теніс і шахи.

– Такі заходи мають значення не тільки спортивного су-перництва, але й сприяють інтеграції молоді з різних країнта осередків, – зауважила голова ЖОСПУ Вікторія Ляс-ковська-Щур. Голова Спілки, яка вже багато років займа-ється організацією поїздок до Ломжі, переконана, що Ігривчать толерантному ставленню до різних традицій і культур,

дозволяють зав’я-зати знайомства,та найважливішимє можливість побу-вати на батьків-щині предків.

– Організатори,а саме Відділ това-риства «Вспульно-та польська» вЛомжі та Прези-дент міста Мєчи-слав Чернявський,зробили все длятого, щоб ми почу-вали себе як вдо-ма, – каже опікунжитомирської ко-манди Оксана То-машевська.

За традицієюІграм передувала

Свята Меса в Ломжинському Костелі. Під час відкриття Ігорпройшла естафета 4x100 м, в якій команда хлопців та дівчатз Коростеня й Житомира не залишили конкурентам жоднихшансів. За здобуте перше місце легкоатлети отримали чу-довий Кубок Президента Ломжи.

На високому рівні також пройшов турнір з жіночого бас-кетболу. Команда дівчат з Коростеня посіла друге місце.Перші та другі місця здобули теж борці з Коростеня та Бер-дичева, а плавці з Житомира отримали бронзові медалі.

Церемонію закриття Ігор прикрасили виступи художніх ко-лективів з Тюмені та Хакасії (Росія).

Під час символічного завершення Ігор Президент Ломжизапросив учасників на чергові XIII полонійні ігри шкільної мо-лоді ім. Яна Стипули в 2012 р. до Ломжі.

Житомирська делегація, яка взяла участь у XII полоній-них іграх шкільної молоді, складає щиру подяку голові Лом-жинського відділу товариства «Вспульнота польська» ГанніГалонзце за надану можливість участі в такому чудовомуспортивному заході.

Яна Лясковська

Page 24: Tecza Zytomierszczyzny 5

24 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

Mieszko I(ok. 922-992) Pierwszy władca

Polski z dynastii Pi-astów. Pod swojąwładzą książęcązjednoczył plemionazachodniej Słowiań-szczyzny. W celuumocnienia tworzo-nej państwowości

przyjął w 966 r. chrzest. Chrzest przyjętyzostał z Czech, wraz z małżeństwem zczeską księżniczką Dobrawą. Po jej śmierciMieszko poślubił Odę, córkę margrabiegoDytrycha.

Prowadził wojny z Marchią Wschodnią i zCzechami. Umierając podzielił państwo mię-dzy syna pierworodnego Bolesława i synówurodzonych z małżeństwa z Odą.

Bolesław Chrobry (ok. 967-1025) Pierworodny syn

Mieszka I i czeskiejksiężniczki Dobrawywygnał z kraju – pośmierci ojca – jegodrugą żonę Odęwraz z przyrodnimrodzeństwem i przy-wrócił jedność pań-

stwa. Myśląc o koronie królewskiej, rozwijałkontakty z papiestwem i cesarstwem.

W 999 r. doprowadził do kanonizacjibp Wojciecha, zamordowanego przez Prusóww trakcie prac misyjnych, i spowodował ut-worzenie w 1000 r. pierwszej w młodympaństwie metropolii (arcybiskupstwa). Jejsiedzibą stała się stolica kraju Gniezno. Wtym roku, w Gnieźnie, doszło do wizyty ma-jącej wielkie znaczenie polityczne dla pozycjipaństwa Bolesława. Gościem był sam cesarzOtton III, podejmowany z wielką gościnnoś-cią i przepychem. W wojnach z zachodnimi iwschodnimi sąsiadami uzyskał Bolesławznaczne nabytki terytorialne: na zachodzieMilsko i Łużyce, na wschodzie GrodyCzerwieńskie. Upragniona koronacjanastąpiła w ostatnim roku życia – 1025.

Kazimierz Odnowiciel (1016-1058)Po śmierci Mieszka II w

kraju trwała nadalanarchia. Jego synKazimierz nie był wstanie przejąć pełniwładzy, a w 1037 r.został nawet wyg-

nany przez zbuntowanych możnowładców.

Wkrótce potem książę czeski Brzetysławnajechał ziemie polskie, złupił Poznań iGniezno, skąd wywiózł relikwie św. Woj-ciecha, patrona państwa, a następniezagarnął Śląsk.

W tych dramatycznych okolicznościachpowrót Kazimierza nie wywołał większychoporów i książę zabrał się z dużym powodze-niem do odbudowy państwa oraz pod-noszenia kraju z upadku gospodarczego icywilizacyjnego. Kazimierz odzyskał Śląsk iprzyłączył Mazowsze. Wobec zniszczeniaWielkopolski i jej starych grodów Poznania iGniezna, Kazimierz przeniósł stolicę doKrakowa.

Bolesław Śmiały(1039-1081)Najstarszy syn

Kazimierza Odno-wiciela koronowałsię w 1076 r., poosiemnastu latachpiastowania władzyksiążęcej, dziękiaktywnej polityce

popierania papiestwa w sporze z cesarzemHenrykiem IV. Legaci papiescy ustanowiliponownie metropolię w Gnieźnie oraz kolejnebiskupstwo w Płocku obok istniejących w Poz-naniu, Wrocławiu i Krakowie. Bolesław prowa-dził ustawiczne wojny, ingerując m. in. wspory dynastyczne na Węgrzech i Rusi. Starałsię trzymać kraj żelazną ręką, co powodowałowiele niezadowolenia, którego wyrazicielemstał się biskup krakowski Stanisław Szczepa-nowski. Król skazał biskupa na śmierć zazdradę, co doprowadziło do udzielenia mu ek-skomuniki i do buntu możnowładztwa.

Bolesław uciekł na zaprzyjaźnione Węgryw 1079 r. i tam po paru latach zmarł.

Bolesław Krzywousty(1085-1138)Po śmierci ojca

Bolesław toczył wal-kę o władzę z bra-tem Zbigniewem. Wmiarę utrwalaniaswojej władzy odno-sił kolejne sukcesywojenne i terytorial-

ne. Walka z cesarzem, Henrykiem V, po wieludramatycznych epizodach, zakończyła sięprzegraną wojsk cesarskich w bitwie podWrocławiem. Bolesław podbijał Pomorze,prowadząc tam jednocześnie akcje misyjne.Zdobył Pomorze Gdańskie i uzyskał zwierzch-nictwo nad Pomorzem Szczecińskim. Jegoimponujące sukcesy osłabia jednak ostatniakt polityczny regulujący sprawę następstwatronu. A mianowicie w swym testamencieBolesław podzielił państwo między trzech

pełnoletnich synów, tworząc co prawdainstytucję księcia zwierzchniego – seniora. Wten sposób rozpoczął się okres tzw. rozbiciadzielnicowego, który trwał około 200 lat.

Władysław Wygnaniec(1105-1159)Najstarszy syn

Bolesława Krzywo-ustego został pier-wszym księciemzwierzchnim w myśltestamentu ojca.

Obok Śląska,który stał się jego dzielnicą dziedziczną, objąłdzielnicę senioralną z Krakowem i Gnieznem.Dążył do przywrócenia jedności państwa,szukając sojuszników. W 1146 r. uzyskałpoparcie ze strony cesarza Konrada III iwystąpił zbrojnie przeciw braciom, nie odniósłjednak sukcesu i został wygnany. Schronił sięw Niemczech. W 1157 r. doprowadził do na-jazdu cesarza Fryderyka Barbarossy naziemie polskie, ale na tron senioralny niepowrócił. Zapoczątkował linię Piastówśląskich.

Mieszko Stary (1126-1202)Na podstawie te-

stamentu ojca zostałksięciem Wielkopol-ski. Po śmierci bratastał księciem zwierz-chnim.

Również Miesz-ko dążył do poszerzenia zakresu swej władzy.Spotkało się to z niezadowoleniem, a z cza-sem z jawnym buntem możnowładców. Wwyniku buntu w 1177 r. tron krakowskiotrzymał Kazimierz Sprawiedliwy. Mieszko niepogodził się z takim obrotem sprawy i uparciedążył do powrotu na tron krakowski. Rządy nakilka lat odzyskał, sprawując władzę w imieniumałoletniego Leszka Białego, syna tego żsamego Kazimierza, który wyparł Mieszka zKrakowa.

KazimierzSprawiedliwy

(1138-1194) Najmłodszy syn

Bolesława Krzywo-ustego. Pominięty wtestamencie ojca, byłzapewne pogrobow-cem.

Własną dzielni-cę otrzymał dopieropo swoim bracie

Henryku księciu sandomierskim. W 1177 r.bunt możnowładców przeciw MieszkowiStaremu wyniósł go na stolicę krakowską iKazimierz stał się księciem zwierzchnim.

W 1186 r. objął księstwo mazowieckie i ku-jawskie. Dążył do uzyskania poparciaKościoła i w związku z tym na zjeździe wŁęczycy w 1180 r. nadał Kościołowi w Polsceliczne przywileje. W zamian za to uzyskałzgodę na dziedziczenie dzielnicy krakowskiejdla swych potomków.

Po jego nagłej śmierci osiem lat trwaływalki o tron krakowski.

Poczet Królów Polski Król - tytuł osoby sprawującej najwyższąwładzę w państwie. Słowo “król”pochodzi od imienia Karola Wielkiego

dzieje polski

Page 25: Tecza Zytomierszczyzny 5

Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012 25

Leszek Biały(ok. 1186-1227)Syn Kazimierza

Sprawied l iwego ,książę sandomierskiLeszek pretendowałdo przejęcia stolicysenioralnej w Krako-wie po swym ojcu,mając początkowoza głównego rywalaMieszka Starego,

brata Kazimierza. Osadził się ostatecznie natronie krakowskim w 1202 r. Leszek dążył doopanowania Rusi Halickiej, do której mieli pre-tensje także Węgrzy, nie odniósł jednaksukcesów. Zginął tragicznie pod Gąsawą, naPomorzu, gdzie spotkał się na zjeździe zWładysławem Laskonogim i Henrykiem Bro-datym. Stało się to w trakcie ucieczkispowodowanej nieoczekiwaną napaściąksięcia Pomorza Gdańskiego Świętopełka.

Bolesław Wstydliwy(1226-1279)Bolesław, książę

sandomierski – synLeszka Białego. Pre-tensje dynastycznedo dzielnicy krakow-skiej zrealizował w1243 r., odnoszączwycięstwo nad

Konradem Mazowieckim. Jego panowanieprzypadło jednak na okres nie sprzyjającyszerszym zamierzeniom – ziemie sandomier-ska i krakowska zostały dotknięte wielkim na-jazdem Mongołów, atakowane były takżeprzez Rusinów. W polityce zagranicznejopierał się na sojuszu z Węgrami, utrwalonymmałżeństwem z córką króla Węgier Beli IV,Kingą. Zmarł bezpotomnie.

Władysław Łokietek (1260-1333)Młodszy brat Le-

szka Czarnegoprzejął dziedziczneksięstwo kujawskie,myśląc jednak ozjednoczeniu ziempolskich.

W latach 1296-1300, po uzyskaniu drob-nych zdobyczy terytorialnych, opanował kra-kowską dzielnicę senioralną oraz księstwosandomierskie. Usunięty z Krakowa przezWacława II, zwrócił się o pomoc do Węgrów iotrzymawszy ją opanował Małopolskę. Utraciłjednak Pomorze Gdańskie zabrane przezKrzyżaków. W 1311 r. stłumił bunt mieszczankrakowskich, następnie zdobył Wielkopolskę.W 1320 r. ten wyjątkowo uparty i konsek-wentny książę koronował się w Krakowie.

Fakt ten uważa sięza zakończenie ok-resu rozbicia dzielni-cowego.

Kazimierz Wielki(1310-1370)Syn Władysława

Łokietka, jedyny królw Polsce nazywany

Wielkim. Terytorium państwa wzrosło w cza-sie jego panowania dwukrotnie. Kładł wielkinacisk na rozwój gospodarczy. Mówiono onim, że zastał Polskę drewnianą, a zostawiłmurowaną. Założył w Krakowie w 1364 r. pier-wszy w Polsce uniwersytet – AkademięKrakowską. Był ostatnim z wielkiej dynastii Pi-astów i jego śmierć przyjęta była ze smutkiemi niespokojnymi pytaniami o jutro.

Władysław Jagiełło(1348-1434)Od 1377 r. wielki

książę litewski, od1396 r. król Polski.Założyciel dynastiiJagiellonów. Włady-sław Jagiełło wiązałPolskę z Litwą panu-jącą wówczas nad

ogromnymi obszarami Wschodu, od Bałtykupo Morze Czarne, gdzie pogaństwo etnicznejLitwy krzyżowało się z prawosławiem pod-bitych przez nią ziem ruskich. W ten sposóbekspansja Zakonu krzyżackiego została pow-strzymana przez świetne zwycięstwo sił pol-sko-litewsko-ruskich 15 lipca 1410 r. podGrunwaldem. Król Władysław doprowadził w1413 r. do Unii w Horodle, poszerzającejzwiązki Polski i Litwy, oraz wydał dalsze przy-wileje dla szlachty, aby zapewnić jej poparciedla dziedziczenia tronu przez synów.

Zygmunt Stary (1467-1548)Syn Kazimierza

Jagiellończyka, wiel-ki książę litewski ikról polski od 1506 r.

Pod jego rząda-mi rozpowszechniłysię prądy odrodze-nia, znacznie wzrósł

poziom wykształcenia magnatów i szlachty.Mikołaj Kopernik pracował nad dziełem «Derevolutionibus orbium coelestium», sam królkorespondował z Erazmem z Rotterdamu,pojawiły się pisma autorstwa mieszczan, swo-bodnie rozwijały się dyskusje wokół reforma-cji, kontynuowana była walka szlachtyprzeciw magnaterii i o ograniczenie prawKościoła, język polski zaczął dominować w li-teraturze i polityce.

Król przyłączył do Polski Mazowsze zWarszawą – ostatnią pozostałość rozbiciadzielnicowego i przyjął w Krakowie hołdpruski, złożony przez księcia Albrechta Ho-henzollerna. Państwo było potężne iniezagrożone. Rozpoczynał sie wiek złoty.

Stefan Batory(1533-1586)Książę Siedmio-

grodu, wybrany kró-lem w 1575 r. nasejmie, koronowanyw 1576. Warunkiemkoronacji był ślubStefana Batorego zAnną Jagiellonką,

siostrą Zygmunta Augusta. Tym razemwybrano osobę, dla której korona polska byłaogromnym awansem. Toteż król rozpoczął

bardzo pracowity i wojenny żywot. Ostrozwalczał samowolę szlachty i magnaterii,kontynuował politykę tolerancji religijnej, pod-niesionej w Polsce do zasady ustrojowejprzez Sejm konwokacyjny w 1573 r. (konfede-racja warszawska). Będąc zwolennikiem sil-nych rządów, Stefan zrzekł się jednak władzynaczelnej sądowniczej, powołując TrybunałKoronny i Litewski.

Zygmunt III Waza(1566-1632)Syn króla szwed-

zkiego Jana III i Ka-tarzyny Jagiellonki.Król polski od 1587,potem szwedzki wlatach 1592-1598.

Roszcząc sobiepretensje do korony

szwedzkiej wplątał państwo polsko-litewskiew konflikty i wojny, co przysporzyło mu wieluzaciekłych przeciwników. Oponenci zarzucalimu politykę zbytnio sprzyjającą Habsburgom.Niezadowolenie znalazło skrajną formę wrokoszu Mikołaja Zebrzydowskiego w 1606 r.Zygmunt prowadził także wojny z Moskwą,pretendując nawet do korony carskiej, którąbojarowie – po doznanych klęskach – ofiaro-wali jego synowi Władysławowi. W 1596 r.przeniósł stolicę królewską z Krakowa doWarszawy.

Jan III Sobieski (1629-1696)Wybór padł także

na «Piasta», jednak-że człowieka spraw-dzonego i bardzopopularnego. So-bieski był hetmanemwielkim, wybitnym

wodzem i organizatorem wojska. Żonaty był zMarią Kazimierą d'Arquien, która miała dużeambicje polityczne. Listy króla do – jak jąnazywał – Marysieńki są pomnikiem językapolskiego z tamtych lat. Największym inajgłośniejszym jego czynem była odsieczWiednia oblężonego w 1683 r. przez Turków,gdzie odniósł świetne zwycięstwo nad armiąwielkiego wezyra Kara Mustafy.

Stanisław August Poniatowski(1732-1798)Wywodził się z

rodu magnackiego,którego znaczeniebyło świeżej daty.Królem został w1764 r. z inicjatywycarycy rosyjskiej

Katarzyny II. Był człowiekiem oświecenia –wykształconym i wrażliwym. Był król wybitnymmecenasem sztuki i kultury. Nadzieje nautrzymanie państwa pokładał w łaskawościKatarzyny II. Wielkim jego wzlotem był twór-czy udział w ustanowieniu Konstytucji 3 Majaw 1791 r., akcie odrodzenia narodowego.Jednakże wobec sprzeciwu Katarzyny II łatwoskapitulował i zgodził się na abdykację. Ab-dykacja ta oznaczała koniec państwowościRzeczypospolitej Obojga Narodów.

dzieje polski

Page 26: Tecza Zytomierszczyzny 5

26

religiA

Na pogrzeb Maryi spóźnił sięśw. Tomasz Apostoł i ten po przybyciu«pragnął przede wszystkim ujrzećjeszcze raz zwłoki Najświętszej Panny,więc wzięto kagańce i udano się z nim dogrobu. Jan ściągnął trzy taśmy,przytrzymujące wieko, zdjął wieko na bok,i oto, ku wielkiemu zdumieniu, ujrzelipróżne całuny, ułożone w zupełnymporządku, jak okrywały przedtem zwłoki.Tylko na miejscu, gdzie była twarz,usunięte było przykrycie i na piersiachnieco otworzone. Opaski z rąk leżały wporządku, lekko rozsunięte. Apostołowiewznieśli ręce w osłupieniu, a Jan zawołał:"Już tu Jej nie ma!". Wbiegli inni do groty,(…) powoli zaczynali pojmować, co sięstało, wspomniawszy na widzenie, jakiemieli zeszłej nocy. Wreszcie zabraliApostołowie wszystkie całuny i trumnęjako relikwie i szli do domu, przez całą drogę (…) modląc się i śpiewającpsalmy».

Według starej tradycji w grobie MatkiNajświętszej zamiast Jej ciała Aposto-łowie znaleźli nieziemskiej pięknościkwiaty i właśnie stąd wziął się zwyczajpoświęcania w tym dniu (15 sierpnia)kwiatów, ziół i kłosów zbóż oraz ludowanazwa tej uroczystości – Matki Bożej Ziel-nej. Lud wierzy, że zioła poświęcone wdniu Wniebowzięcia Maryi za Jejpośrednictwem otrzymują moc leczniczą.Chronią też od chorób i zarazy. Wianki

czasem wieszano na drzwiach, a bukietyz Zielnej wkładano za święte obrazy. Cza-sem podkładano je też umarłym podgłowę. Z dawien dawna Polacy w tymdniu dziękują też Bogu i MatceNajświętszej za plony.

Dogmat o Wniebowzięciu Najśw. Maryi PannyPrawda o Wniebowzięciu Najśw. Maryi

Panny była od wieków obecna wświadomości i tradycji Kościoła. Już w VIwieku cesarz Maurycy (582-602) poleciłobchodzić na Wschodzie w całym swoimpaństwie 15 sierpnia osobne święto dlauczczenia tej tajemnicy. To oznacza, żeświęto to musiało lokalnie istnieć jużwcześniej, przynajmniej w V w. W Rzymieistnieje to święto z całą pewnością wwieku VII. Jednak sam dogmat oWniebowzięciu NMP został ogłoszonydość późno. Uczynił to dopiero papieżPius XII 1 listopada 1950 r. w Konstytucjiapostolskiej «Munificentissimus Deus», wktórej czytamy: «...powagą Pana naszegoJezusa Chrystusa, świętych ApostołówPiotra i Pawła i Naszą, ogłaszamy,orzekamy i określamy jako dogmat ob-jawiony przez Boga: że NiepokalanaMatka Boga, Maryja zawsze Dziewica, pozakończeniu ziemskiego życia z duszą iciałem została wzięta do chwałyniebieskiej». Kościoły Wschodnie takiegodogmatu nie posiadają, ale prawda o

Wniebowzięciu Matki Najświętszej jesttam powszechna, samą zaś uroczystośćnazywają Zaśnięciem NMP.

Odrobina goryczyNiestety w moje duchowe przeżycia

związane z nawiedzeniem Domku Maryii rozmyślania nad Jej chwalebnymWniebowzięciem wkradła się odrobinagoryczy. Aby móc nawiedzić to takniezwykłe i cudowne miejsce (które jestmiejscem świętym nie tylko dlachrześcijan, ale i dla muzułmanów) trzebasłono zapłacić. Rząd turecki, który w dal-szym ciągu prześladuje chrześcijanodmawiając im należnych praw, jak nademokratyczne państwo przystało, namiejscach kultu robi niezły biznes. Abymóc nawiedzić to święte miejsce trzebazapłacić bilet w kwocie 15 lirów tureckich(ok. 28 zł). W samym Domku nie możnarobić zdjęć i nie chodzi bynajmniej o to,że są tam jakieś cenne freski, ale znów obiznes. Na straganie są dostępne albumy,widokówki itd. Ceny podane w Euro.

O łamaniu praw mniejszości religij-nych, a zwłaszcza chrześcijan, opowiemw osobnym artykule, gdyż dotyczy to nietylko Domku Maryi koło Efezu, ale także iinnych miejsc kultu, które są zamienianena muzea albo meczety. I dzieje się toteraz, gdy Turcja aspiruje do członkostwaw Unii Europejskiej.

ks. dk. dr Jacek Jan Pawłowicz

Prawda o Wniebowzięciu Najśw. Maryi Panny (Początek na s. 6)

Polskie tradycje związane z obchodamiświęta Matki Boskiej Zielnej

W Polsce uroczystość Wniebowzięcia NajświętszejMaryi Panny (15 sierpnia) jest dniem wolnym od pracy.Święto nazywane jest także Świętem Matki Boskiej Ziel-nej. W Kościele jest obchodzone od V wieku. Wywodzisię ono z przeświadczenia, że Maryja została z ciałem iduszą zabrana do Nieba. W Polsce czci się Matkę BoskąWniebowziętą jako patronkę ziemi i jej bujnej roślinności.W niektórych rejonach Polski w czasie obrzędów religi-jnych błogosławi się wiązanki kwiatów, kiedyś ten zwyczajbył bardzo popularny. Wierzono, że taki bukiet nabiera cu-downych, leczniczych właściwości. Podczas powrotu zkościoła zostawiano go wśród upraw, gdzie miałprzynieść szczęście w zbiorach, po czym, po kilku dniach,zabierano go do domu. Był przechowywany bardzopieczołowicie, trzymany w miejscu, które było widoczne idawało pewność, że moc bukietu będzie działała.

We wszystkich kościołach odprawiane są uroczysteMsze Święte. Największe obchody mają miejsce wKalwarii Zebrzydowskiej, odbywają się tam inscenizacjeZaśnięcia Maryi oraz jej Wniebowzięcia, a także na Jas-nej Górze, dokąd zmierzają pielgrzymki z całej Polskiwłaśnie na to święto.

Page 27: Tecza Zytomierszczyzny 5

FOTOrepOrTaŻ

Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca «Mazowsze» im. Tadeusza Sygietyńskiego

«Mazowsze» – jeden z największych polskichzespołów artystycznych, odwołujących się do tradycji polskiej muzyki i tańca ludowego.Rok założenia – 1948.Obecnie w skład zespołu wchodzą: balet, chór iorkiestra symfoniczna. Pieśni wykonywane przezzespół pochodzą z 39 regionów etnograficznych Polski.

Page 28: Tecza Zytomierszczyzny 5

28 Tęcza Żytomierszczyzny, №2 (5) 2012

Szanowni Czytelnicy! Kupując nasze czasopismo wspieracie rozwój kultury polskiej na Ukrainie

Spotkanie prezesów organizacji polskich w Winnicy

Ruch rodzin nazaretańskich. Częstochowa

Pani Konsul Edyta Niedżwiedzka w siedzibie Ż

OZPU

Dzień Zwycięstwa pod biało-czerwoną flagą. Żytomierz

Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego “Ostróda-2012”Spotkanie z panem prof. dr hab. R. Niestrojemrektorem UEK (Kraków)

XII Polonijne Igrzyska. Łomża

Uczestnicy Forum ekonomiczno-inwestycyjnego

w Nowogradzie-Wołyńskim

P. Wiceambasador D. Górczyński

z p. W. Laskowską-Szczur

na rekonsekracji Sanktuarium w Berdyczowie