Zoobiznes nr 5/2014 (5)

76
DORADCA TWOJEGO BIZNESU OgólnOpOlski bezpłatny miesięcznik dla sklepów i hurtOwni branży zOOlOgicznej NR 5/2014 (5) CZERWIEC 2014 ISSN 2353-4508 NUMER 5 2014 NOWOŚĆ AMBITNY SKLEP CENA CENIE NIERÓWNA STRATEGIE CENOWE WYPRAWKA DLA SZCZENIAKA NIE TYLKO KLESZCZE… Pasożyty ZewnętrZne Humanizacja zwierząt Pies też człOWiek

description

Bezpłatny miesięcznik dla sklepów i hurtowni branży zoologicznej

Transcript of Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Page 1: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

DoraDca Twojego Biznesu • OgólnOpOlski bezpłatny miesięcznik dla sklepów i hurtOwni branży zOOlOgicznej • nr 5/2014 (5) czerwiec 2014 • issn 2353-4508 numer

52014

NOWOŚĆ Ambitny sklep

CenA

Cenie nierównAstrAtegie Cenowe

wyprAwkAdla szczeniaka

nie tylko kleszCze…Pasożyty ZewnętrZne

Humanizacja zwierzątPies też człOWiek

Page 2: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

KARMA PEŁNOPORCJOWA DLA DOROSŁYCH PSÓW WSZYSTKICH RAS

Polub nas na Facebooku

400 g

SPRAWDŹ INNE SMAKI

NOWAGRAMATURA

.

OLEJ LNIANYMARCHEW

wsp

omaga wzrok

zape

wnia ładną sierść

BAZYLIAw

sp

omaga trawienie

RYZ BRAZOWY,

źródło

łat

wos

trawnych węglow

odanów

www.dolina-noteci.pl

Page 3: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

3od wydAwCy

Szanowni Państwo,

w bieżącym numerze na Czytelników czekają spore zmiany. Znajdą w nim bowiem kilka no-wych działów. Zaczynamy od „Strefy B2B”, która zadebiutowała przed miesiącem i spotkała się z bardzo pozytywnymi opiniami z Państwa strony. Ma ona służyć do bezpośredniego kontaktu na linii producent/dystrybutor – sklep zoologiczny i stanowić platformę do przekazywania ważnych informacji biznesowych. Jestem przekonana, że każdy z Państwa znajdzie tam coś interesującego dla siebie. Kolejną nowością jest dział „Ambitny Sklep”. Począwszy od bieżącego numeru redakcja ZooBiznesu będzie nadawać co miesiąc taki tytuł jednemu wyróżniającemu się sklepowi. O jego przyznaniu decydują m.in.: nieszablonowy pomysł na aranżację i ofertę placówki, niestandardowe podejście do klienta oraz wartości dodane, które – oprócz zakupionego towaru – może on z niego wynieść. Mam nadzieję, że z czasem tytuł ten stanie się w branży synonimem prestiżu i najwyż-szych standardów jakości. W bieżącym numerze znajduje się wreszcie obszerne podsumowanie

targów INTERZOO 2014, które niedawno zakończyły się w Norymberdze. Prezentujemy w nim nowości oraz staramy się przewidzieć, w jakich kierunkach podąży zoologia w ciągu następnych dwóch lat. Podpowiadamy tym samym, co warto będzie wprowadzić w naj-bliższym czasie do oferty Państwa sklepów.

Obok powyższych nowinek w bieżącym numerze nie zabraknie również stałych działów, które, jak wynika z ożywionej korespon-dencji z Państwem, zdążyły już zyskać sobie wierne grono Czytelników. W dziale „Marketing” obszernie opisujemy zjawisko humani-zacji zwierząt oraz doradzamy, jak wykorzystać je dla zwiększenia zysków Państwa sklepu. Przedstawiamy również rozmaite strategie cenowe, które warto zastosować podczas konstruowania oferty sklepowej. Następnie zapoznamy Czytelników z potrzebami mło-dego psa i podpowiemy, co należy zaproponować właścicielowi szczeniaka w charakterze pierwszej wyprawki. Zaprezentujemy też podstawowe różnice w żywieniu psów poszczególnych ras wynikające z olbrzymiej rozpiętości ich rozmiarów, od maleńkiego toya rosyjskiego po gigantycznego mastiffa angielskiego. Podejmiemy stale aktualny – a szczególnie latem – temat pasożytów zewnętrz-nych trapiących naszych czworonożnych przyjaciół oraz podpowiemy, co doradzać Klientom w celu ich zwalczania. W dziale „Kot” rozszyfrujemy tajemniczy skrót FIC, a także doradzimy, jak rozwiązać kłopotliwą kwestię kocich problemów żołądkowych. Zachęcimy do zainteresowania się rasowymi świnkami morskimi, których sprzedaż może generować znacznie większe zyski niż w przypadku „zwykłych” osobników tego gatunku, odpowiemy na pytanie, czy zaoferowanie w sklepie krokodyla może być dobrym pomysłem oraz przedstawimy ofertę ryb akwariowych, które warto polecać początkującym akwarystom. Do tego zmierzymy się z tematem glo-nów w oczkach wodnych, przybliżymy sylwetkę pierzastego mądrali – gwarka – oraz podejmiemy się naprawdę niełatwego zadania zachęcenia Państwa do rozszerzenia oferty sklepowej o… owady, które – choć niekiedy trudno w to uwierzyć – mogą być pełnopraw-nymi domowymi pupilami na równi z psem, kotem czy królikiem. A już za miesiąc spotkamy się ponownie w wakacyjnym numerze łączonym, który ukaże się na przełomie lipca i sierpnia.

ZapraszamPaństwadolektury!

sPis treŚci:

dr N. Wet. JOaNNa zarzyńskaredAktor nACzelnA

Joanna Zarzyńska

4 streFA b2b4Wiadomościzbranży

6 Ambitny sklep6WybieramySklepMiesiąca!

8 mArketing8Piesteżczłowiek,czylihumanizacjazwierząt

12 PsycHOlOgia sPrzedaży12Cenacenienierówna,czylistrategiecenowe

16 dla zWierząt i O zWierzętacH16PIES–Wyprawkadlaszczeniaka20PIES–Małe,średnie,duże,czyliożywieniupsówras

oróżnychrozmiarach26PIES–Nietylkokleszcze…30KOT–Kocia„puszkaPandory”34KOT–Kociproblem:wymioty.Comożemyzrobić?36DROBNESSAKI–Rasyświnekmorskich40ODROBINAEGZOTYKI–„Jeśliniechceszmojejzguby,

krokodyla...kupmi,luby”42POZNAJEMYZWIERZAKI–Rybyakwariowedla

początkujących

46OCZKOWODNE–PrzychodziKlientpo…cośnaglonywoczkuwodnym

50PTAKIOZDOBNE–Gwarek–gadułazcharakterem

52 rOzszerzamy Ofertę52TERRARIUM–Owadynietylkokarmowecz.1

56 tArgi56ConowegonaINTERZOO?

62 NOWOŚci62Conowegonarynku?

68 zApytAJ weterynArzA68Poradyweterynaryjne

70 zApytAJ prAwnikA70Poradyprawne

72 zaPytaJ księgOWegO 72Poradyksięgowe

KARMA PEŁNOPORCJOWA DLA DOROSŁYCH PSÓW WSZYSTKICH RAS

Polub nas na Facebooku

400 g

SPRAWDŹ INNE SMAKI

NOWAGRAMATURA

.

OLEJ LNIANYMARCHEW

wsp

omaga wzrok

zape

wnia ładną sierść

BAZYLIA

wsp

omaga trawienie

RYZ BRAZOWY,

źródło

łat

wos

trawnych węglow

odanów

www.dolina-noteci.pl

Page 4: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

4 streFA b2b

W dziale „Strefa B2B” zamieszczamy informacje z branży dotyczące wydarzeń biznesowych, szkoleń, promocji han-dlowych oraz wszystko inne, co może zainteresować właścicieli i pracowników sklepów zoologicznych. Gorąco zachęca-my firmy produkujące i dystrybuujące artykuły zoologiczne do korzystania z tej rubryki i nadsyłania informacji w postaci krótkich notatek tematycznych.

Slow Food w  żywieniu psów, czyli nowe karmy Doctor Dog®

W  sprzedaży pojawiła się najnowsza karma marki Doctor Dog, przeznaczona dla dorosłych psów ras ma-łych. Karma z serii Małe Rasy dostępna jest w  dwóch wer-sjach: York – Jednobiałkowa Wołowina na Płatkach oraz In-dyk na Płatkach. Przygotowa-na została przy wykorzystaniu naturalnych składników wy-sokiej jakości, na podstawie unikatowej receptury. Nie za-wiera sztucznych dodatków, takich jak konserwanty, barw-niki czy ulepszacze smaku.

„Psy małych ras wymaga-ją specyficznej diety, dosto-sowanej do ich ogromnego zapotrzebowania na energię,

a jednocześnie nieprowadzącej do nadwagi” – mówi reprezen-tująca markę Doctor Dog Milena Wysocka, autorka receptury karmy. „Nie używamy żadnych sztucznych składników, takich jak konserwanty czy ulepszacze smaku. Nie stosujemy GMO, kuku-rydzy, soi, nie dodajemy też cukru ani słodziku. Karma jest su-szona naturalnie i stabilizowana przeciwutleniaczem zawierają-cym tylko naturalne komponenty: tokoferole, lecytynę i ekstrakt z rozmarynu”.

York – Jednobiałkowa Wołowina na Płatkach dedykowana jest dorosłym psom rasy Yorkshire Terrier powyżej 10. miesiąca życia. W suchej masie karma zawiera 41% mięsa, blisko 18% owo-ców, warzyw i ziół oraz siemię lniane. Dzięki zastosowaniu m.in. ekstraktu z juki Schidigera i odpowiedniej zawartości chlorofilu pomaga ona niwelować przykre zapachy z  pyska, sierści, od-chodów czy cieczki. Odpowiednio dobrane ilości suplementów pomagają w utrzymaniu higieny zębów, zdrowej skóry i włosa, stawów, serca, pomagają kontrolować wagę ciała, wspomaga-ją w usuwaniu toksyn. Karma stanowi również doskonałe źródło pre– i  probiotyków, wspomagających utrzymanie prawidłowej flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym psa.

Indyk na Płatkach to karma przeznaczona dla wszystkich dorosłych psów ras małych powyżej 10. miesiąca życia. Zawiera 39% mięsa, 13% owoców, warzyw i ziół oraz siemię lniane. Po-dobnie jak York – Jednobiałkowa Wołowina na Płatkach, Indyk na Płatkach zawiera m.in. ekstrakt z juki Schidigera, jest bogaty w przeciwutleniacze i chlorofil.

Karma z serii Małe Rasy zawiera ponadto witaminę E, taurynę i L–karnitynę, pomagające chronić psy przed zmianami miażdży-cowymi, zwiększając ich wydolność wysiłkową. W obu karmach znajdziemy też małże nowozelandzkie oraz chrząstkę rekina, za-wierające związki pomagające chronić stawy i rozwijać chrząstkę stawową.

„Ta karma ma wiele zalet. Jakość przeważającej większości zastosowanych do jej produkcji składników jest na poziomie Hu-man Grade. Produkowana jest specjalnie dla nas i wedle naszych zaleceń. Nasze produkty zawierają tylko naturalne składniki, są gotowane i suszone, nie są też poddawane procesowi ekstruzji” – podkreśla Milena Wysocka.

Kontakt dla dziennikarzy:Adam Skrzypek / agencja [email protected] +48 883 260 140

Letnie wietrzenie magazynów!Uwaga! Mamy nie lada gratkę dla wszystkich sklepów i hurtowni

zoologicznych oraz centrów ogrodniczych! Już od końca czerwca w AQUAEL rusza wielka letnia wyprzedaż! Setki produktów marek AQUAEL, AQUA-SZUT, COMFY i PET INN będą oferowane w nie-spotykanych dotąd, wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Tak tanio jesz-cze nie było! Oferta jest ważna wyłącznie do wyczerpania zapasów! W  celu otrzymania katalogu wyprzedażowego prosimy o  kontakt z  przedstawicielem handlowym AQUAEL lub bezpośrednio z  Biu-rem Obsługi Klienta (dane teleadresowe: tel. +48 22 273 96 31 do 33 lub e-mail: [email protected]).

30-lecie AQUAEL na targach INTERZOO 2014!

Szczególnym dla wszystkich sympatyków akwarystyki akcentem na targach INTERZOO 2014 były huczne obchody jubileuszu 30–le-cia istnienia firmy AQUAEL. Stworzone przez Państwa Bogumiłę i Ja-nusza Jankiewiczów przedsiębiorstwo jak zawsze zaprezentowało swą bogatą ofertę, w tym liczne nowości przygotowane specjalnie z myślą o okrągłej rocznicy działalności. Wśród nich uwagę zwracały eleganckie zestawy akwariowe GLOSSY łączące estetykę z  nowa-torskimi rozwiązaniami technicznymi, nowoczesne lampki ledowe LEDDY SMART i mini-akwaria SHRIMP SET SMART oraz idealne dla początkujących akwarystów zestawy LEDDY SET.

Kulminacyjnym momentem obchodów był piątkowy wieczór (30 maja 2014). Ponad dwie setki zaproszonych gości zgromadziły się na stoisku AQUAEL, aby wraz z jego właścicielami i pracownikami świę-tować niezwykły jubileusz. Były uroczyste przemówienia, toasty, ży-czenia, a nawet tańce, do których przygrywała sprowadzona z Polski folkowa kapela w  oryginalnych ludowych strojach. Imprezę zwień-czył uroczysty bankiet, którego uczestnicy raczyli się tradycyjnymi polskimi potrawami.

Przypomnijmy, że firma AQUAEL powstała jesienią 1984 r. Jej pierwszymi wyrobami były popularne wówczas „brzęczyki”, czyli napowietrzacze akwariowe. Od początku swego istnienia firma in-tensywnie się rozwijała, wchodząc na początku lat 90–tych na rynki Europy i świata. Obecnie należy do liderów globalnego rynku akwary-stycznego i wciąż sukcesywnie poszerza swoją ofertę, w tym również o produkty dla innych grup zwierząt towarzyszących. Z okazji 30–lecia jej istnienia w bieżącym roku planowane są również inne wydarzenia, o których poinformujemy w kolejnych numerach ZooBiznesu.

Page 5: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

55WiadOmOŚci z BraNży

Wystawy psów rasowych w lipcuLato to pełnia sezonu psich wystaw organizowanych przez Związek Kynologiczny w Pol-

sce. Imprezy te to nie tylko pokaz psich piękności, ale i doskonała okazja do zaprezentowa-nia i sprzedaży wszelkiego rodzaju produktów dla psów. A oto lista wystaw, jakie odbędą się w lipcu: 5.07 – Wrocław – wystawa krajowa psów myśliwskich, 6.07 – Bielsko-Biała – wystawa krajowa, 6.07 – Gorzów Wlkp. – wystawa krajowa, 6.07 – Olsztyn – wystawa krajowa, 6.07 – Wrocław – wystawa krajowa psów pasterskich, 12-13.07 – Warszawa – wystawa międzynarodo-wa, 12.07 – Warszawa – wystawa klubowa dogów niemieckich, 13.07 – Zakroczym – wystawa krajowa terierów typu bull, 19.07 – Koszalin – wystawa krajowa 2 grupy FCI, 19.07 – Legnickie Pole – wystawa krajowa psów pasterskich, 19.07 – Nowy Targ – wystawa krajowa 2 grupy FCI, 20.07 – Koszalin – wystawa krajowa, 20.07 – Legnickie Pole – wystawa krajowa psów myśliw-skich, 20.07 – Nowy Targ – wystawa krajowa, 26.07 – Będzin – wystawa krajowa 3 grupy FCI, 26.07 – Chojnice – wystawa krajowa 2 grupy FCI, 26.07 – Wałbrzych – wystawa krajowa 9 grupy FCI, 27.07 – Będzin – wystawa krajowa, 27.07 – Chojnice – wystawa krajowa. W imieniu organi-zatorów serdecznie zapraszamy!

V Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Strzyżeniu Psów

Polskie Stowarzyszenie Groomerów zaprasza w dniach 12-13 lipca 2014 r. do Tarnowa Podgórnego, gdzie odbędą się V Mistrzostwa Polski w  Strzyżeniu Psów. W  programie przewidziano liczne konkuren-cje, zaś zawodników oceniać będą uznani, międzyna-rodowi sędziowie. Więcej szczegółów: http://www.psgroomer.pl/proper/miedzynarodowe-mistrzostwa-polski-w-strzyzeniu-psow.

Przed nami targowa jesień!Koniec lata i jesień tego roku przyniosą niespotykane dotąd w branży zoolo-

gicznej nagromadzenie imprez targowych. Już w pierwszy weekend września (3-4.09) w Łodzi odbędą się Targi PET FAIR. Z kolei w pierwszy weekend październi-ka (5-7.10) we Wrocławiu planowana jest kolejna edycja Targów ZOO BOTANICA. Na koniec w dniach 25-26 października wielka zoologia zagości w Poznaniu na nowych Targach AQUA & ZOO. Ta ostatnia impreza powstała z połączenia dwóch znanych targów organizowanych dotychczas w  stolicy Wielkopolski: ANIMAL MARKET i AQUA ZOO. Organizatorzy wszystkich trzech imprez podkreślają ich typowo biznesowy charakter sprzyjający nawiązywaniu nowych relacji handlo-wych oraz zapowiadają mnóstwo atrakcji zarówno dla wystawców, jak i dla od-wiedzających. Jedno jest pewne – tegoroczna zoologiczna jesień będzie w Pol-sce wyjątkowo gorąca!

Połączenie firm Karlie Group i Flamingo!Karlie Group jest wiodącym producentem szeregu artykułów dla zwierząt. W skład Karlie Group wchodzą

wszystkie najważniejsze międzynarodowe marki z asortymentem zoologicznym. W 2013 roku Karlie Group połączyła się z Flamingo – najpopularniejszym w Europie producentem przysma-

ków oraz akcesoriów dla zwierząt. Sprawiło to, że Karlie Group jest dzisiaj jednym z najbardziej innowacyjnych, znanych i wiarygodnych partnerów, jeśli chodzi o współpracę biznesową w branży zoologicznej.

Produkty Grupy Karlie sprzedawane są w około 70 krajach na całym świecie. Udział eksportu przewyższa 50%. Główne rynki to Niemcy i Belgia, a także Holandia, Francja i Wielka Brytania. Karlie zaopatruje sklepy zoo-logiczne, sieci supermarketów oraz ugruntowane na rynku sklepy internetowe. Karlie jest jednym z liderów na rynku produktów dla zwierząt domowych w Niemczech i Europie.

Dystrybutor:El Dorado Sp. z o.o.Importer art. zoologicznychTarnowiec 5355-106 ZawoniaTel/fax: (71) 325 40 [email protected]

fot. cca license 2.0

Page 6: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

ATOLLZoowięcej niż sklep

ZoobiZnes 5/2014

6 Ambitny sklep

W bieżącym numerze startujemy z nowym działem. W rubryce „Ambitny Sklep” będziemy opisywać jeden wybrany, wyróżniony przez nas sklep. Głównymi kryteriami wyboru są: oryginalna oferta, jakość ob-sługi i standardy w dziedzinie eksponowania towarów oraz tzw. wartości dodane, czyli to, co Klient może otrzymać w sklepie wraz z towarem (np. wiedza, usługi dodatkowe). Szansę na wyróżnienie w tym zesta-wieniu mają nie tylko duże, marketowe placówki, ale również mniejsze sklepy. Liczy się bowiem pomysł i innowacyjność. Najlepszym na to dowodem jest nasz pierwszy zwycięzca.

Wyróżnionyprzeznasw bieżą-cym miesiącu sklep jest już „peł-noletni” – w  tym roku skończyłbowiem 18 lat . W  ciągu tegoczasu stał się miejscem kultowymdla rzesz pasjonatów hodowli rybi  roślin, których przyciąga legen-darnym już wystrojem zbiornikóworazabsolutnieunikalnąofertą.Odlat jest świątynią akwarystycznejawangardy – to tutaj można byłonabyć pierwszew  Polsce krewetkiwielurzadkichodmianczyniedaw-no odkryte dla użytku akwarysty-ki rośliny. Sklep ten – jako jedenz  pierwszych – wprowadził też doswej oferty akcesoria i  materiałydozakładaniaakwarióww styluja-pońskim.Szybkostałsięulubionymmiejscem spotkań warszawskich(i  nie tylko) akwarystów, którzyprzyjeżdżajątunawyjątkowezaku-

py,alerównieżpoto,abypogawę-dzićo swoimhobbyi uzyskaćodpo-wiedzi na dręczące ich problemy.Właśnieto–w połączeniuz jedynąw swoimrodzajuofertąsprawia,żeATOLLZooz powodzeniemkonku-ruje z  coraz liczniejszymi sklepamimarketowymii rzadkokiedyzdarzasię, żeby nie było w  nim chociażjednegoklienta.

Sklepzostałzałożonyw 1996 r.przezPawłaSzewczaka,którypro-wadzi go wspólnie z  małżonką– Izą. Mieści się na warszawskimGocławiu w  niewielkim, zaledwie43–metrowym lokalu. Jego ofertato przede wszystkim wysoce spe-cjalistyczne produkty dla potrzebakwarystyki, a  zwłaszcza akwary-styki roślinnej, naturalnej i  nano-akwarystyki. Obok rzadkich od-mianrybi krewetekznaleźćw nim

można jednak równieżcośdlapo-czątkujących hobbystów. Odwie-dzającychgonapierwszyrzutokaurzeka wyjątkowymi aranżacjamizbiorników, nawet tych ze zwie-rzętami przeznaczonymi do sprze-daży, z  których każdywygląda jakpodwodnedziełosztuki.Oryginal-nie wyeksponowaną ciekawostkąjest też olbrzymia oferta skał orazkorzeni i drewnadoakwariów,dlaobejrzenia której trzeba…wysokozadrzeć głowę, jest bowiem za-wieszona pod sufitem. Co więcej,Paweł odwielu lat specjalizuje sięrównież w  trudnej sztuce bonsai,więc obok podwodnych kompo-zycji w  sklepie na stałe zagościłyrównież artystycznie ukształtowa-nedrzewka.A oto,coo ATOLLZooi  jego oferciema do powiedzeniasamwłaściciel.

Page 7: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

7klient w sklepie

ZooBiznes:Zaczęłosięod…Paweł Szewczak: …urodze-

nia  . Zawsze miałem akwarium.Lowtechowe akwaria na żwirzei ziemitowarzyszyłymiodsamegopoczątku. Będąc jeszcze w  szkolepodstawowejrozmnażałemskalary,a potempaletki.Przygodaz akwa-rystykąmorskązaczęłasięw szko-le średniej i  rozwinęła się dośćszybko. Pierwsze akwaria morskierobiłem na soli własnej produkcji.Niebyłaonazbytdoskonała,alenaakwarium ze środowiskiemMorzaŚródziemnegowystarczała.W wie-ku17 latzałożyłemzewspólnikiemsklepprzyul.Szwedzkiejw Warsza-wie.Potembyłsklepprzyul.Suro-wieckiego i ATOLLZooprzyUmiń-skiego16A.

ZB: Najpopularniejsze markiw ofercieskleputo…

PS: ADA, Do Aqua, Tetra,AqUAeL,Hikari,Hagen,Femanga,easy Life, AquaArt, Tropical, roś–liny: Tropica, Laboratorium 313,AquaFleur,Plantis,mrożonkii żywypokarm:IchthyoTrophic,Katrinex.

ZB: Prosimydokończyć zdanie„Mojareceptanasukcesto…”

PS: Pomagać ludziom. Poma-gać akwarystom w  opanowaniusztuki akwarystyki. Mieć zawszezdrowerybyi rośliny.Zawszeinfor-mowaćo wymaganiachrybi roślinorazo ichpotrzebach.

ZB: Klienci wybierają Waszsklep,ponieważ…

PS: ...o  to trzeba by zapytaćKlientów . Mogą zawsze liczyćnaporadęi pomoc.Cenyu nassąprzystępne,a asortymentdośćbo-gaty. Mamy duży wybór produk-tówdowystroju akwarium. Klientmoże u  nas (przy naszej pomocy)ułożyćsobiewystrój.Zawszechęt-niepomagamy.

ZB: Najważniejszym w  prowa-dzeniusklepujestdlaCiebie…

PS: To, że mogę przebywaćwśródpodwodnegoświata,ciąglepoznawaćnowetajemnice,rozma-wiać z  akwarystami i  spełniać ichoczekiwania.

ZB:Jakzmieniłsięw ostatnichlatachpolskirynekzoologiczny?

PS: Chyba zmienił się na nie-korzyść akwarystyki.Akwarystykacałkowicie się skomercjalizowała,tak jakwieledziedzinnaszegoży-cia. Coraz mniej jest pasjonatów,a corazwięcejludzichcącychmiećw  domu ozdobę w  postaci akwa-rium. Wielu z  nich, niestety, niebierze pod uwagę tego, że są tożywe stworzenia. Pozostaję całyczas przy nadziei, że hydrobion-ty trzymane przez ludzi nie będątraktowaneprzedmiotowo.

ZB: Czym jeszcze zaskoczycieswoichklientów?

PS:Mamywielepomysłów.Narealizacjęniektórychjestzawcze-śnie.Możnapowiedzieć,żeakwa-rystyka nie jest na nie przygoto-wana.Całyczaswprowadzamydosklepunowości i staramysięmiećnp. nowo odkryte ryby czy rośli-ny,zanimonetrafiąnarynek.Całyczas rozwijamy u  nas sztukę aqu-adesignu.

ZB:Dziękujemyzarozmowę.

ATOLLZoowięcej niż sklep

FotografiePiotrŁuczka

Page 8: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

PIES TEż CZŁOWIEKcZyLI hUMANIZAcjA ZWIERZąT

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

jedna z moich znajomych opowiadała mi niedawno o zabawnej scence w sklepie zoologicznym, której była świadkiem. Pewna klientka, żywo zainteresowana nabyciem czerwonego ubranka dla psa, nie mogła się zdecydować na jego zakup w obawie, że będzie za małe. Gdy usłużna sprzedawczyni zaproponowała, aby pani przyszła do sklepu wraz z pupilem i mu je przymierzyła, kupująca spojrzała na nią z oburzeniem. „Nie mogę – odrzekła najzupełniej poważnie – przecież to ma być niespodzianka!”.

Powyższa, autentyczna historia jest najlepszym przykładem humanizacji zwierząt, niezwykle silnego trendu, który od kilku lat coraz mocniej rysuje się w społeczeństwie. coraz więcej osób zaczyna uważać domowych pupili za pełnoprawnych członków swych rodzin. Ba, wielu kupujących traktuje swych czworo-nożnych przyjaciół nawet lepiej od siebie (znam panią, która poi swoje koty drogą, markową wodą mine-ralną, a sama pije kranówkę). Zjawisko to już dawno zostało podchwycone przez producentów towarów dla zwierząt, dla których jest niezwykle na rękę. już za chwilę przyjrzymy mu się nieco bliżej oraz podpo-wiemy, jak można wykorzystać ten trend w codziennej praktyce dla zwiększenia zysków Państwa sklepu.

skAlA zJAwiskAJedną z  największych bolączek,

przed jaką staje badacz rodzimego handlu zoologicznego, jest ograni-czony dostęp do danych płynących z rynku. W naszym kraju praktycznie nie wykonuje się masowych badań socjologicznych mających na celu nakreślenie portretu przeciętnego miłośnika zwierząt domowych (a  je-śli już, to są to badania cząstkowe, prowadzone na niereprezenta-tywnych grupach, a  – co najgorsze – zwykle wykonywane na zlecenie konkretnego podmiotu gospodar-czego, a  więc z  gruntu mało wiary-godne). Zupełnie inaczej jest w USA, gdzie rynek właścicieli zwierząt do-mowych jest doskonale poznany

i  zbadany. Tamtejsi eksperci pod względem stopnia zaangażowania podzielili konsumentów na trzy gru-py. W tym celu poprosili responden-tów o  określenie swojego stosunku do posiadanego zwierzęcia poprzez wybór jednej z trzech odpowiedzi:

a) mój zwierzak jest dla mnie jak własne dziecko;

b) mój zwierzak jest pełnoprawnym członkiem rodziny, ale nie traktu-ję go jak własne dziecko;

c) mój zwierzak jest po prostu zwie-rzakiem.

Odpowiedź „a” wybrało ok. 10% właścicieli zwierząt, zaś odpowiedź „b” ok. 40%. To najlepszy przykład na to, jak mocno rozwinięte jest

w  Ameryce zjawisko humanizacji zwierząt. Czy w Europie, w tym w Pol-sce, jest podobnie? Zapewne tak, choć nie możemy podeprzeć tego stwierdzenia konkretnymi liczbami. Badacze amerykańscy nakreślili por-tret typowego klienta w  wyjątkowy sposób traktującego swojego pupi-la. Grupę, która wybrała odpowiedź „A” („mój zwierzak to moje dziecko”) określili mianem „rodziców pupila” (Pet parents). Klasycznym przedsta-wicielem tej grupy jest dojrzała, za-mężna kobieta, o więcej niż średnich dochodach. Grupie, która wybrała odpowiedź „B” nadano miano „entu-zjastów pupili” (Pet enthusiasts), zaś jej typowym przedstawicielem jest młoda, średnio lub dobrze zarabia-jąca kobieta.

mArketing88

dr inż. Paweł Zarzyński

Page 9: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

9Pies też człOWiek, czyli HumaNizacJa zWierząt

genezA zJAwiskASkąd wziął się trend do humani-

zacji zwierząt? Otóż jest to zjawisko stosunkowo nowe, które rozwinęło się w  bogatych społeczeństwach w  ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Jeszcze stosunkowo niedaw-no ogromna większość właścicieli zwierząt domowych traktowała je mniej lub bardziej przedmiotowo (w sposób użytkowy, np. kot ma ła-pać myszy a  pies pilnować domu, lub – w  najlepszym razie – żywą zabawkę dla dzieci czy element wystroju mieszkania). Wszystkich, którzy postępowali inaczej, uważa-no za nieszkodliwych wariatów lub skończonych dziwaków. Obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła. W  pogoni za pieniędzmi i  karierą coraz więcej młodych osób odkła-da założenie rodziny i  urodzenie dzieci na później. W  wieku dwu-dziestu, czy nawet trzydziestu kilku lat zwyczajnie nie mają na to czasu. Ważniejsze są dla nich praca i  za-pewnienie sobie odpowiedniego statusu społecznego. Chętnie ku-pują więc zwierzęta, które stanowią dla nich swoisty erzac potomstwa i  mniej lub bardziej świadomie przelewają na nie swoje rodziciel-

skie uczucia. I – choć w Polsce przy-puszczalnie nie prowadzono w tym zakresie szerzej zakrojonych badań społecznych – biorąc pod uwagę nieustanny „wyścig szczurów”, jaki panuje na krajowym rynku pracy, z  dużym prawdopodobieństwem można założyć, że w  najbliższych latach zjawisko to będzie narastać, zaś liczba „rodziców zwierząt” nie stopnieje, a raczej znacznie się po-większy.

HumAnizACJA A biznesNo dobrze, ale jak zjawisko to

wpływa na obroty przeciętnego sklepu zoologicznego? Okazuje się, że znacznie bardziej, niż nam się to wydaje. Amerykańskie ba-dania dowiodły bowiem niezbicie, że „rodzice zwierząt” (którzy, przy-pomnijmy, stanowią około 10% klientów) to najlepsi klienci pod słońcem – generują aż 50% obro-tów sklepów zoologicznych! Jak to możliwe? To proste – skoro osoby te traktują psa czy kota jak własne dziecko, zwykle bez mrugnięcia okiem kupują mu wszystko, co tyl-ko wpadnie im w  ręce. Co więcej, interesują ich z  reguły najdroższe i  najlepsze jakościowo produkty.

To konsumenci marek super–pre-mium i premium oraz kosztownych gadżetów. Dokonując wyborów podążają za modą i  stale poszu-kują czegoś nowego. Regularnie odwiedzają sklepy zoologiczne i są ich wiernymi klientami – nigdy nie przyszłoby im do głowy, aby dokonać zakupu karmy w  super-markecie. Nietrudno namówić ich do zakupu najdroższych towarów – wystarczy uświadomić im, jak wspaniale przyczynią się one do

Page 10: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

mArketing1010

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

poprawy dobrostanu ich „dziecka”. Rozmawiając z nimi, warto poruszać kwestie emocjonalne – powinni być przekonani, że mamy dokładnie ta-kie samo podejście do ich pupila jak oni, zaś naszym nadrzędnym celem jest sprawienie, aby poczuł się szczę-śliwy.

Niemal równie doskonałymi klientami są „entuzjaści zwierząt”. Ta 40% grupa klientów generuje w USA ok. 40% obrotów tamtejszych sklepów zoologicznych. Choć spo-radycznie zdarza im się kupić coś dla zwierzaka np. w supermarkecie, generalnie raczej tego unikają. Z re-guły wybierają produkty klasy pre-mium, co więcej, nietrudno namówić ich na zakup dodatkowych towarów. W  rozmowach z  nimi należy skupić się na jakości produktów, ich do-broczynnym wpływie na zdrowie zwierzęcia, warto poruszyć również kwestie praktyczne (np. „Jeśli za-kupi Pani lepszy pokarm, to piesek będzie wydalać mniej odchodów i  będzie łatwiej po nim sprzątać”; „Dzięki tej kuwecie z filtrem zarówno Państwa kot, jak i pozostali domow-nicy będą mieli znacznie większy komfort”). Generalnie – kupujący z tej grupy powinni zostać przez nas przekonani, że polecane przez nas produkty pomogą im we właściwej opiece nad ich pupilem i  zapewnią mu zdrowie i doskonałą kondycję.

produkty „HumAnizACyJne”

Zjawisko humanizacji zwierząt jest doskonałe z  punktu widzenia sklepów zoologicznych również dla-tego, że pozwoliło na znaczne po-szerzenie gamy oferowanych przez nie towarów. Dzięki niemu powstały całe linie nowych produktów, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu wywo-łałyby uśmiech na twarzy potencjal-nych klientów. Dzisiaj zaś sprzedają się jak świeże bułeczki. A  oto kilka przykładów.

treNd 1 – PrOdukty wysoCe speCJAlistyCzne

Jako przykład można wymienić choćby karmy dla psów i  kotów. Ci z  Państwa, którzy prowadzili sklepy zoologiczne w latach 90–tych z pew-nością pamiętają, że ówczesna ofer-ta w tym zakresie była nieporówna-nie uboższa od obecnej. Większość marek oferowała po 3–4 pokarmy. Obecnie gama ta rozszerzyła się do co najmniej kilkunastu, a  nawet kilkudziesięciu. Po prostu – pojawiła się grupa klientów, którym nie wy-starcza „pokarm dla psa”. Oni chcą

pokarmu dla SWOJEGO psa! A po-nieważ traktują go jak dziecko lub członka rodziny, jest on dla nich kimś wyjątkowym, a  jako taki zwyczajnie nie może jeść ZWYKŁEGO pokarmu. Stąd właśnie na rynku pojawiły się zarówno produkty dedykowane bar-dzo konkretnym rasom (są to zwykle rasy najbardziej popularne), a także zwierzakom z  konkretnymi potrze-bami i  problemami (dla aktywnych, dla otyłych, dla alergików, dla wrażli-wych, dla weteranów itp. itd.). Oczy-wiście, takie specjalne pokarmy siłą rzeczy są droższe od tych „zwy-kłych”, zaś klienci bezproblemowo to akceptują. To doskonała szansa dla każdego sklepu na zwiększenie swoich obrotów. Powyższy trend nie dotyczy zresztą wyłącznie karm, ale wielu innych produktów, jak choćby kosmetyków dla zwierząt.

treNd 2 – gadżety dla zWierząt

Skoro pies czy kot jest traktowa-ny jak własne dziecko, to siłą rzeczy „należy mu się” mnóstwo akceso-riów i gadżetów. Jako najlepszy przy-kład można wymienić ubrania dla psów. Gdyby ktoś 30 lat temu ubrał w Polsce czworonoga na spacer, za-pewne zostałby totalnie wyśmiany przez każdego z przechodniów. Kil-kanaście lat temu ubrania dla psów owszem, były już u  nas „społecznie akceptowane”, ale ich stosowanie miało przede wszystkim podłoże praktyczne (w  czasie silnych mro-zów, aby zwierzak nie marzł, albo – np. w  przypadku ozdobnych psów wystawowych – do ochrony włosa przed błotem i  wilgocią). Obecnie oferta ubrań dla zwierząt to swoisty jarmark próżności niemający wiele wspólnego ze względami praktycz-nymi. W oglądanym niedawno wło-skim katalogu widziałem np. serię dla yorków „Just married” z frakiem, koszulką, muszką i… cylindrem dla Niego oraz białą, koronkową suknią i  welonem dla Niej. Do tego oczy-wiście linia „Christmas” oraz całe mnóstwo innych wzorów i  modeli na każdą okazję i  każdą porę roku. Z  pozoru brzmi to śmiesznie, ale skoro są klienci na taką kategorię produktów, to… dlaczego na nich nie zarobić? Koniec końców, pies traktowany niczym dziecko nie może przecież chodzić na spacery nago, niczym – nie przymierzając – jakieś zwierzę . Oczywiście ubrania dla zwierzaków to nie wszystko. Bardzo modną na Zachodzie, choć u  nas dopiero raczkującą dziedziną zoo-logii jest… elektronika dla zwierząt. O  ile np. elektroniczne lokalizatory

psa z modułem GPS czy minikamery montowane na obroży, pozwalające na odnalezienie zagubionego zwie-rzęcia, zdecydowanie mają podłoże praktyczne, o  tyle np. odtwarzacz MP3 dla psa jest już czymś dużo bardziej ekscentrycznym. A  w  ofer-cie niektórych firm są już nawet… elektroniczne translatory mowy zwierzęcej, dzięki którym (podobno) można dogadać się z  własnym ko-tem czy psem . I choć to wszystko brzmi nieco zabawnie, jest więcej niż pewne, że wkrótce te i  inne gadże-ty pojawią się również… w Państwa sklepach, pozwalając Wam zarobić dodatkowe pieniądze.

treNd 3 – WyrOBy „ekO”Moda na tzw. „ekologię” nie jest

niczym nowym i jak najbardziej nale-ży ją popierać. Wielu entuzjastycz-nie nastawionych do niej właścicieli zwierzaków próbuje przenosić ją na swoich pupili. W handlu są już liczne linie całkowicie naturalnych, wytwa-rzanych z  „ekologicznych” produk-tów, karm dla psów i kotów. Nowym, ciekawym trendem są też linie typu „slow food”. Gustujący w  tej grupie wyrobów klienci chętnie kupują też np. legowiska czy drapaki wykona-ne z  wyrobów naturalnych i  biode-gradowalnych (wełna, len, wiklina, drewno). Co więcej, są gotowi za-płacić za nie więcej niż za „zwykłe” wyroby. A to kolejna szansa dla każ-dego sklepu zoologicznego na do-datkowy zarobek.

treNd 4 – dOBra luksusowe

Jeszcze kilka lat temu zapropo-nowanie klientowi w  sklepie zoolo-gicznym np. kosztownej smyczy wy-sadzanej kryształkami Svarowskiego czy oprawionej w srebro wywołało-by zapewne salwę śmiechu. Obec-nie na rynku pojawia się coraz wię-cej tego typu wyrobów. To kolejny przejaw humanizacji zwierząt. Wie-lu dobrze zarabiających właścicieli rozumuje bowiem w  następujący sposób: „Skoro ja chodzę w  garni-turze od najdroższego projektanta, to mój pies również musi mieć to, co najlepsze”. Dlatego należy z  dużym prawdopodobieństwem założyć, że rynek luksusowych produktów dla zwierząt będzie się nad Wisłą suk-cesywnie rozwijać, dając szansę na zarobek dla sklepów zoologicznych. I choć do USA, gdzie bez problemu można nabyć obróżkę dla pieska wy-sadzaną najprawdziwszymi brylan-tami, jeszcze nam daleko, to kto wie, czym już wkrótce zaskoczą nas nasi producenci i importerzy?

Page 11: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

1111Pies też człOWiek, czyli HumaNizacJa zWierząt

Karlie Flamingo to największy w Europie producent przysmaków

oraz akcesoriów dla zwierząt.

Zapraszamy do współpracy hurtownieoraz sklepy zoologiczne!Korzystne warunki, duże rabaty!

Dystrybutor:El Dorado Sp. z [email protected]/Fax: (71) 325 40 74

W ofercie 10 000 artykułów!

Page 12: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

CENA CENIE NIERÓWNA

STRATEGIE cENOWE

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

12 PsycHOlOgia sPrzedaży12

Prowadzenie sklepu zoologicznego, podobnie jak w  przypadku każdego innego biznesu, to… nie-ustanna wojna. Z konkurentami, dostawcami, klientami. A na każdej wojnie do odniesienia zwycięstwa niezbędna jest przemyślana, odpowiednio dobrana strategia. Dotyczy to również kontaktów na poziomie sprzedawca – klient. Do najważniejszych czynników należy tutaj cena produktu, który interesuje kupujące-go. Z oczywistych względów dąży on do tego, aby była ona jak najniższa. Z równie oczywistych powodów sprzedawca/właściciel sklepu ma dokładnie odwrotne ciągoty. W tym miejscu pojawia się zagadnienie opracowania odpowiedniej strategii cenowej. cała sztuka polega bowiem na tym, aby obie strony – my i nasi klienci – osiągnęły porozumienie i maksimum zadowolenia z przeprowadzonej transakcji.

ceNa vs JakOŚĆJednym z najważniejszych czyn-

ników rzutujących na cenę danego produktu jest stopień jego jakości. Większość osób uznaje za całkowi-cie naturalne, że wyroby niskiej ja-kości są oferowane w niskiej cenie, średniej jakości w  cenie średniej, zaś za te najlepsze trzeba zapłacić najwięcej. Każda z  tych grup ma swoich odbiorców. Niskiej jakości produkty oferowane w  niskiej ce-nie preferują osoby oszczędne lub takie, które z  powodu ograniczo-nych środków finansowych muszą się nimi zadowolić. Ich wybór zwany jest „strategią oszczędności”. Ta-kich produktów, zwłaszcza z  grupy wyrobów FMCG (pokarmy dla zwie-rząt, podłoża itp.), nie powinno za-braknąć w  ofercie żadnego sklepu zoologicznego. Jak wynika z badań

przeprowadzonych na rynku ame-rykańskim, bardzo często wybierają je zwłaszcza te osoby, które traktują zwierzęta przedmiotowo (np. jako zabawkę dla dziecka), a także ci, któ-rzy po prostu nie zdają sobie sprawy, że jakość, np. pokarmu, ma istotne znaczenie dla dobrego samopoczu-cia pupila. Średniej jakości produkty oferowane w średniej cenie są z ko-lei chętnie kupowane przez klientów odczuwających silniejszą więź ze zwierzęciem oraz bardziej uświado-mionych. Najlepsze jakościowo wy-roby w najwyższej cenie to produkt skierowany do osób traktujących zwierzęta jak członków swoich ro-dzin oraz doskonale znających ich potrzeby. To również produkty dla zamożnych, snobistycznych klien-tów, którym zwyczajnie „nie wypa-da” nakarmić psa czymś, co nie jest najlepsze i najdroższe.

Powiązanie zwiększającej się ceny z  rosnącą półką jakościową produktu jest oczywiste, ale nie zawsze musi tak być. Na rynku sto-suje się bowiem również i takie stra-tegie cenowe, które pozwalają na sprzedanie danego wyrobu w cenie o wiele przekraczającej jego jakość. I  na odwrót – często wykorzystuje się rozwiązania, polegające na za-oferowaniu wysokiej klasy produktu w  obniżonej cenie po to, aby czer-pać z tego wymierne korzyści.

ceNa Wyższa Niż JakOŚĆPrzyjrzyjmy się najpierw pierw-

szej sytuacji. Zdarza się, że pro-dukty niskiej jakości oferujemy w  średniej cenie. Rozwiązanie to nazywamy strategią pozornej oszczędności. Jest ona skuteczna zwłaszcza w  przypadku, gdy klient nie ma porównania do innych pro-

Page 13: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

13ceNa ceNie NieróWNa – strategie ceNOWe

duktów lub ma porównanie do pro-duktu o  wiele droższego. Prosty przykład – jeśli postawimy nieda-leko wyjścia ze sklepu stand pro-mocyjny z  dobrze rotującym pro-duktem i  umieścimy na nim napis „Okazja!”, zaś w pobliżu nie będzie żadnych innych analogicznych wy-robów, z  którymi można by skon-frontować cenę, to praktyka uczy, że wiele osób sięgnie po ten produkt. Podobnie, choć jeszcze mocniej, działa strategia zdzierstwa, która polega na oferowaniu słabej jako-ści produktów w  wysokiej cenie. W praktyce, przy obecnym nasyce-niu rynku, sprawdza się ona jednak tylko tam, gdzie konkurencja jest niewielka lub zgoła żadna. Dotyczy to m.in. produktów nowych i unikal-nych. W  takim przypadku zjawisko to określa się często mianem „stra-tegii spijania śmietanki”. Producent, który jako pierwszy zaoferuje na rynku niespotykane dotąd rozwią-

zanie lub wyrób, ma możliwość za-żądania za niego znacznie większej sumy, niż wynikałoby to z  realnej kalkulacji. Regule tej podlegają chociażby rzadkie gatunki zwierząt. Jako przykład można wymienić naj-bardziej poszukiwany gatunek ryby morskiej z rodzaju Zebrasoma – Ze-brasoma gemmatum. Ponieważ do Europy trafia rocznie bardzo ogra-niczona ilość osobników, nie braku-je chętnych do zapłacenia za ładny okaz nawet 8000  zł – wielokrotnie więcej niż za znacznie pospolitsze przedstawicielki pozostałych ga-tunków z  tego rodzaju. Oczywiście strategia ta, zwłaszcza w przypadku nowych rozwiązań i  wynalazków, jest z reguły krótkotrwała i można ją z powodzeniem stosować tylko do-póki ma się na nie monopol. A prę-dzej czy później zawsze znajdzie się ktoś, kto zaproponuje podobne lub lepsze rozwiązanie, wymuszając zmianę strategii cenowej na mniej

korzystną dla sprzedającego, który oferuje ów niegdysiejszy unikat.

JakOŚĆ Wyższa Niż ceNaNo dobrze, o  ile chęć sprzeda-

nia niskiej lub średniej jakości pro-duktu po zawyżonej cenie nikogo nie dziwi, o tyle sytuacja odwrotna, tj. oferowanie wysokiej klasy wyro-bu za niewielkie pieniądze z pozoru może wydawać się niezrozumiała. A  jednak sytuacja taka często ma miejsce i  jest wynikiem starannie przemyślanej taktyki handlowej. Rozwiązania takie określamy mia-nem „strategii dobrej okazji” (gdy sprzedajemy produkt średniej ja-kości w  niskiej cenie) lub „super okazji” (produkt wysokiej jakości w niskiej cenie). Owe niespotykanie korzystne ceny to tzw. „ceny pene-tracyjne”. Nazwa ta wzięła się stąd, iż pozwalają one danemu produk-towi błyskawicznie spenetrować rynek, tj. umożliwiają jego wprowa-

CENA CENIE NIERÓWNA

STRATEGIE cENOWE

ZooBiznes to Twój poradnik w zawodowym życiu. Pomaga rozwiązywać problemy, uczy i doradza.

Możesz go mieć zawsze pod ręką. Zapoznaj się z wersją cyfrową magazynu na www.zoobiznes.pl

Page 14: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

dzenie do praktycznie wszystkich punktów sprzedaży. Szczególnie często jest ona stosowana w  przy-padku nowych na rynku wyrobów i  rozwiązań, które mogą być szyb-ko skopiowane przez konkurencję. Producent rezygnuje wtedy z części swoich zysków po to, aby zawczasu zająć niszę rynkową i  uniemożliwić równie skuteczne wejście na ry-nek innym wytwórcom. Działania takie są dość kosztowne, ale przy odrobinie kreatywności można te koszty obniżyć. Kilka lat temu jedna

z  wiodących marek wprowadzała do sprzedaży nową dla siebie półkę filtrów kanistrowych do akwarium. Aby skutecznie zyskać duży kawa-łek rynku, zaoferowała do każdych dwóch kupowanych egzemplarzy trzecią sztukę gratis i  to bez ogra-niczeń. W  ten sposób błyskawicz-nie opanowała rynek, zwłaszcza, że właściciele sklepów, chcąc pozbyć się dużej ilości zakupionych okazyj-nie urządzeń, zaczęli zachwalać je swoim klientom. Udało się przy tym uniknąć niepotrzebnego psucia

ceny detalicznej. Tak więc, pozornie kosztowny i  nieopłacalny zabieg, w  skali kolejnych miesięcy okazał się wysoce lukratywny.

Cena penetracyjna ma również dodatkowe zalety z punktu widze-nia wytwórcy danego produktu, o  których często się zapomina. Poza skuteczną inwazją na rynku i  wyprzedzeniem konkurentów podkręca bowiem popyt na dany produkt, przez co zwiększa jego produkcję, a  to z  kolei umożliwia obniżenie jej kosztów. Nic dziw-

CENA PRODUKTU

WYSOKA ŚREDNIA NISKA

JAKO

ŚĆ P

ROD

UKT

U

WYSOKA STRATEGIA NAJWYżSZEJ JAKOŚCI

STRATEGIA WYSOKIEJ JAKOŚCI

STRATEGIA SUPEROKAZJI

ŚREDNIA STRATEGIA PRZEŁADOWANIA

STRATEGIA ŚREDNIEJ WARTOŚCI

STRATEGIA DOBREJ OKAZJI

NISKA STRATEGIA ZDZIERSTWA

STRATEGIA POZORNEJ

OSZCZęDNOŚCI

STRATEGIA OSZCZęDNOŚCI

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

PsycHOlOgia sPrzedaży14

Page 15: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

15ceNa ceNie NieróWNa – strategie ceNOWe

nego więc, że strategię tę maso-wo stosują duże koncerny, m.in. z branży FMCG.

Strategię okazji można z łatwo-ścią wykorzystać w każdym sklepie zoologicznym. Najprostszym przy-kładem może być zakupienie bez-pośrednio od producenta większej ilości markowego, dobrze rotują-cego towaru, np. żwirku dla kotów czy pokarmów dla czworonogów. Przy dużym zamówieniu cena za-kupu z reguły będzie sporo niższa, a  to z  kolei umożliwi zapropono-wanie wyjątkowo korzystnej ceny detalicznej. Jeśli umieścimy ten produkt w  dobrze wyeksponowa-nym miejscu (np. niedaleko kasy) i,  dodatkowo, dobrze go oznaczy-my i rozreklamujemy (np. na plaka-tach czy w  gazetce sklepowej) to

nie tylko może nam przynieść spo-re zyski z bezpośredniej sprzedaży, ale również stać się swoistą „loko-motywą sprzedażową” napędza-jącą zbyt innych produktów (przy-chodzący do sklepu po okazyjnie wyceniony produkt klient z  reguły kupi przy tym także coś innego, oferowanego w „normalnej” cenie).

Zaoferowanie danego wyro-bu w  niższej cenie w  przypadku klienta ostatecznego i  produktów szybko rotujących ma również inny, bardzo istotny walor. Dzięki temu można sprawić, że wielu na-bywców wypróbuje dany produkt, a  jeśli jego jakość rzeczywiście jest wysoka, to przynajmniej część z nich zechce stosować go w spo-sób ciągły. W ten sposób możemy „przestawić” kupującego na wyro-

by danej marki. Warto zastosować tę strategię na przykład wtedy, gdy jesteśmy dystrybutorem danego brandu i  odnosimy wymierne ko-rzyści ze sprzedaży właśnie jego. Początkowe nakłady związane z  promocyjną ceną penetracyjną w  perspektywie czasu mogą zo-stać wynagrodzone zwiększonymi zyskami w przyszłości. Strategię tę należy jednak stosować ostrożnie i  z  umiarem. Trzeba bowiem pa-miętać, że – zwłaszcza w przypadku produktów mających wiele rynko-wych zamienników – wielu kupują-cych niebezpiecznie „przyzwycza-ja się” do zaniżonej ceny i później, gdy będziemy chcieli powrócić do jej właściwego poziomu, mogą zre-zygnować z  dalszego użytkowania danego produktu.

Akwarium

MA

GA

ZY

N A

KW

AR

IUM

13

9

miesięcznik pasjonatów akwarystyki

magazynMAJ 2014NR 5/2014 (139) CENA 15,75 ZŁ (W TYM 5% VAT)

Dlaczego warto badac ryby?

Red Terror Morskie drapieżniki Pseudosimochromis

curvifrons

P O L E C A M Y A R T Y K U Ł !

W najnowszym numerze czytaj oPseudosimochromis curvifrons,

– gatunek o rogatej duszy Z A P R A S Z A M Y D O L E K T U R Y !

Page 16: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Wiele osób przychodzi do sklepu zoologicznego w celu zakupu tzw. wyprawki dla nowo nabytego lub planowanego szczenięcia. często jest to ich pierwszy kontakt z kynologią, nie są pewni, na co zwracać uwagę przy zakupie. Po prostu nie wiedzą, co jest takiemu maluchowi najbardziej potrzebne. Warto wów-czas służyć fachową pomocą i właściwie doradzić, bowiem klient zadowolony z profesjonalnej obsługi na pewno będzie wracał do naszego sklepu, szczególnie, że rosnące zwierzę ma inne potrzeby niż dorosłe.

Zastanówmy się zatem nad „nie-zbędnikiem” dla małego psiaka. Na wstępie warto zapytać kupujące-go, skąd ma pies pochodzić. Jeżeli ma być wzięty od znajomych czy ze schroniska, praktycznie całą wy-prawkę trzeba samodzielnie skom-pletować. Jeśli natomiast piesek zakupiony został od dobrego ho-dowcy, to powinien być przez niego zaopatrzony obok książeczki zdro-wia w  próbkę karmy, którą dotych-czas otrzymywał. Niekiedy również

dołączana jest obróżka, miseczka czy jakaś drobna zabawka.

Zapytajmy klienta, czy posiada próbkę karmy dla zwierzęcia, a  je-śli nie, warto zaproponować zakup takiej samej, jaką psiak do tej pory otrzymywał, aby uniknąć zaburzeń trawiennych związanych z  nagłą zmianą diety. Jeżeli właściciel nie jest zorientowany, jaka to była kar-ma, polećmy linię dla szczeniąt („puppy”), odpowiednio dobierając pokarm do wielkości psa.

Do karmy oraz wody do picia nie-zbędne będą miski. Warto dostoso-wać ich rozmiar do rozmiaru zwierzę-cia, ponieważ szczeniak może mieć problemy z  pobieraniem pokarmu ze zbyt dużej dla niego miski. Miski powinny być łatwo zmywalne (należy myć je po każdym posiłku). Plastiko-we najszybciej się zużywają, cera-miczne lub metalowe powinny być zaopatrzone w gumową podkładkę, zapobiegającą przesuwaniu się. Dla większego psa można nabyć spe-

dr n. wet. Joanna ZarzyńskaWydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW

Wielu właścicieli szczeniaka często zapomina o tym, że mały początkowo piesek będzie szybko rosnąć i powiększać swoje rozmiary. Naturalną potrzebą psów jest posiadanie legowiska dobrze dopasowanego wielkością do ich gabarytów, tak aby po zwinięciu się w „kulkę” dotykać skrajem ciała do krawędzi posła-nia. To zwyczaj wyniesiony z czasów, gdy ich dzicy przodkowie mieszkali jeszcze w wykopanych w ziemi norach. Dlatego oferując legowisko dla szczeniaka, zawsze proponujmy rozmiar dopasowa-ny do aktualnej wielkości psa, zaś w miarę jego wzrostu zalecajmy wymianę posłania na większe modele. To doskonała szansa na dodatkowy zarobek dla Waszego sklepu. Aby ułatwić to zadanie w naszej ofercie posiadamy szeroki zakres rozmiarów psich sypial-ni. Dzięki temu każdy właściciel młodego czworonoga z łatwością znajdzie coś dla swego pupila zarówno na teraz, jak i na później.

Paweł FornalWłaściciel FORZOOwww.forzoo.pl

WypraWkadla szczeniaka

16

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

pies

Page 17: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

17wyprAwkA dlA szCzeniAkA

cjalny stojak z  uchwytami na miski (z regulatorem wysokości). Niektóre psy (np. długouche, jak bassety lub spaniele) wymagają specjalnego kształtu misek (wąskie, o  wyższych ściankach).

Kolejnym elementem wyposa-żenia psiaka jest legowisko. Pies po-winien posiadać własne miejsce do spania. Będzie ono jego azylem spo-koju, ale też ułatwi życie właścicielo-wi (podczas nauki psa komendy „na miejsce”). Właściciel musi się liczyć z tym, iż zakup legowiska nie jest fak-tem jednorazowym. Szczenięta czę-sto niszczą posłania, poza tym, ku-pując, dostosowujmy je do wielkości zwierzęcia. Najodpowiedniejsze będą legowiska typu ponton, o pod-wyższonych zaokrąglonych brze-gach, bardzo lubiane przez psy. Dla szczeniąt niewskazane są materiały typu „miś”, gdyż podczas niszczenia mogą być połykane, co może pro-wadzić do zatkania przewodu pokar-mowego. Niektórzy klienci preferują klasyczne legowiska materacowe (najlepsze te o grubszych wkładach). Dużą trwałością cechują się plasti-kowe „wanny” uzupełniane miękkim wsadem. Natomiast wiklinowy ko-

szyk zdecydowanie jest niewskazany dla szczeniaka (wygryzione kawałki wikliny mogą powodować urazy py-ska albo przebić ściany przewodu pokarmowego). Można polecać na-bycie kilku legowisk, w celu umiesz-czenia ich w  różnych częściach domu, gdzie szczenię najczęściej będzie przebywać [więcej o sprzeda-waniu legowisk czytaj w archiwalnych numerach ZooBiznesu lub on-line na www.zoobiznes.pl – przyp. red.].

Dla małego pieska niezbędna jest duża ilość zabawek. Będą lekar-stwem na nudę i  swędzące dziąsła oraz pomocą w  nawiązywaniu kon-taktu z  psem i  jego edukacji. Przy-pomnijmy klientom, że stare buty, kapcie itp. nie nadają się na psie za-bawki. Warto skorzystać świadomie z szerokiej oferty handlowej i zapro-ponować bezpieczny i trwały gryzak dla pupila. Nie mogą to być zabawki o  zbyt małych rozmiarach, bo grozi to połknięciem. Dla szczeniąt z  po-dobnych względów nie polecajmy też raczej zabawek z  mechanizma-mi (np. jeżdżących) – połknięcie ich po zniszczeniu może być groźne dla zdrowia. Polecamy produkty z  mocnej gumy, kauczuku, ew. gru-

bo plecionego sznurka. Uprzedź-my kupujących, że zabawy siłowe w  przeciąganie zabawki mogą się kończyć dla młodego psa wadami zgryzu. Dla nieco starszych psiaków można zakupić drewniany aport do ćwiczeń na spacerach czy piłki z wy-rzutnią.

Samotne godziny umilą szcze-niakowi różnego rodzaju gryzaki, m.in. wędzone czy suszone uszy, kolagenowe imitacje kości, różnego typu i kształtu produkty służące do żucia. Zajmują psa przez długi czas, stanowią trening dla szczęk. Tutaj też istotne jest dostosowanie rozmiaru gryzaka do wielkości psa.

Ważnym zadaniem właścicie-la szczenięcia jest nauka czystości. Bardzo pomocne w  zachowaniu hi-gieny są specjalne podkłady chło-nące (dużo lepiej sprawdzają się w  użyciu niż gazety), kuwety oraz tzw. dry–bed’y , czyli kocyki zatrzy-mujące wilgoć, którymi możemy wy-łożyć posłanie czy transporter. Jeśli właściciel planuje częste podróże samochodowe z psem, warto pole-cić dobrej jakości transporter (w po-staci plastikowego boksu z mocnym zamknięciem lub składanej metalo-

Page 18: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

wej klatki). Psy wcześnie przyzwy-czajane chętnie do niego wchodzą, traktując jako swoistą budę. Można go wykorzystać również w  domu, kiedy trzeba zwierzę na krótki czas odizolować. Izolowanie w  postaci odgradzania służy zapewnieniu bez-pieczeństwa zwierzęcia (np. zabez-pieczenie zejścia ze schodów, kabli, urządzeń RTV). W  tym celu warto pomyśleć o  zaoferowaniu kliento-wi specjalnych metalowych kojców o  ruchomych, łączonych ściankach, które limitują dostęp szczenięcia do miejsc potencjalnie niebezpiecz-nych i cennych sprzętów.

Dla piesków ras małych–ozdob-nych przydadzą się torby–nosideł-ka, w  których bezpiecznie można przenosić zwierzę. Z kolei dla często podróżujących większych psów war-to polecić do samochodu specjalne szelki wpinane do pasów bezpie-

czeństwa oraz maty ochronne moco-wane na tylnym siedzeniu.

Odpowiedzialny właściciel, dba-jący o  zdrowie pupila, powinien przykładać dużą wagę do profilak-tycznych zabiegów higienicznych. Warto wspomnieć początkującym, że już szczenię należy do tego przy-zwyczajać i  można uczynić z  tych czynności formę zabawy. Zaoferujmy profesjonalne przyrządy do czesania dostosowane do rodzaju włosa psa (szerokie szczotki o krótkich, gęstych zębach, zgrzebła, rękawice do czesa-nia). Przydatny będzie również obci-nacz do pazurów (jeśli klient nie jest pewien, czy będzie umiał prawidło-wo skrócić pazury, lepiej skierować go do gabinetu weterynaryjnego), szczotka i pasta do zębów oraz płyn do czyszczenia uszu. Podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym jest ką-piel, stąd z  szerokiej gamy szam-

ponów i  odżywek zaproponujmy te przeznaczone dla odpowiedniego rodzaju sierści czy rasy. Polećmy też preparaty kondycjonujące szatę (np. suplementy diety z biotyną, nabłysz-czacze itp.). Dla małych psów dłu-gowłosych przydadzą się kokardki, gumki i spinki.

Przyjemność korzystania ze spacerów będzie większa, gdy pra-widłowo zostaną dobrane obroża i  smycz. Te produkty w  przypadku niektórych szczeniąt, zwłaszcza du-żych ras, również trzeba będzie wy-mienić, kiedy zwierzę dorośnie. Dla szczenięcia odpowiednia będzie średnio szeroka parciana lub skórza-na obroża o regulowanym zapięciu. Dopiero dla dorosłego psa można polecić obroże zaciskowe (szczenię-ta łatwo wyciągają z nich głowę). Ob-roże metalowe często niszczą włos, intensywnie go ocierając i nadłamu-

Jednym z najważniejszych problemów, z jakimi musi zmierzyć się właściciel szczeniaka, jest nauczenie go czystości. Pomogą w tym maty higieniczne dla szczeniąt Planet Pet Society.To idealne rozwiązanie również dla starszych psów oraz dla zwierząt w podróży jako wyściółka klatek i transporterów podczas wielogo-dzinnych wojaży samochodem. Świeży zapach trawy oraz specjalne feromony wyczuwalne tylko przez psy przyciągną je do maty.Wyjątkowo chłonne polimery absorbują do 200–krotnej objętości własnej płynu, nie pozostawiając wilgotnych plam. Mocna wierzch-nia warstwa chroni przed uszkodzeniem i rozerwaniem, zaś brzegi chroniące przed przeciekaniem zapewniają maksymalną ochronę podłóg przed wilgocią.

Piotr MakuchPet Food Consulting Poland Sp. z o.owww.pfcpoland.comwww.planetpet.pl

Już od pierwszych dni życia szczenięcia niezwykle ważne jest zacho-wanie odpowiedniej higieny. W tym celu pupila należy regularnie kąpać. Ponieważ skóra młodego psa jest bardzo wrażliwa, w wyprawce dla niego nie powinno zabraknąć specjalnego szamponu dla szcze-niąt. Polecamy delikatny szampon rumiankowy FAFI, który skutecznie redukuje możliwość wystąpienia uczuleń, uelastycznia sierść, ułatwia jej rozczesywanie i nadaje piękny połysk. W przypadku zagrożenia pasożytami zewnętrznymi zachęcamy do wypróbowania szamponu dla szczeniąt i kociąt FAFI 3. Kosmetyk ten wspomaga profilaktykę i odstra-szanie ektopasożytów. Doskonale usuwa przy tym brud, nadaje sierści elastyczność i połysk oraz zmniejsza możliwość wystąpienia uczuleń. Oba szampony można stosować już u psów w wieku od 6 tygodni.

Agnieszka KobzińskaSpecjalista ds. handlu i marketinguw firmie Selecta HTCwww.selectahtc.com.pl

18

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

pies

Page 19: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

wyprAwkA dlA szCzeniAkA 19

WyPRAWKA DLA SZcZENIAKA

Artykuły pierwszej potrzeby: karma dla szczeniąt (sucha i mokra), miska na karmę, miska na wodę, le-gowisko, zabawki, gryzaki, obroża lub szelki, smycz, szczotka do czesania, obcinacz do pazurów, preparat ochronny przeciwko pchłom i  kleszczom, szampon dla szczeniąt.

Inne przydatne artykuły: odżywka do sierści, wita-miny, transporter lub torba, szelki samochodowe, ka-ganiec, maty dry–bed, podkłady higieniczne, kojec, dodatkowe legowiska, ubranko dla psa, książka o pie-lęgnacji i wychowywaniu psa.

jąc. Niektórzy klienci preferują szel-ki – trzeba umieć doradzić, jaki mo-del będzie najodpowiedniejszy. Na pewno konieczne będzie bezpiecz-ne zapięcie. Jeśli chodzi o smycz, też dopasowujemy ją do wielkości psa. Smycz automatyczna (dla dużych psów bezpieczniejsza jest taśmowa) nie jest dobra do nauki posłuszeń-stwa, szczenięta lepiej uczyć na smy-czy klasycznej, a  już ułożonego psa można prowadzać na wyciąganej.

Od razu można dołączyć eleganckie pojemniki z  woreczkami na odcho-dy, które przyczepia się np. do smy-czy [więcej o doborze obroży i sze-lek dla psów czytaj w  archiwalnych numerach ZooBiznesu lub on-line na www.zoobiznes.pl – przyp. red.].

Niektóre szczeniaki mają ten-dencję do zjadania różnych rzeczy na spacerach, stąd może zachodzić konieczność zaoferowania kagań-ca – dla młodego osobnika najbez-

pieczniejsze są kagańce materiało-we lub plastikowe. Poza okresem zimowym psom zagrażają na space-rach pasożyty zewnętrzne, jak pchły czy kleszcze (nosiciele groźnych chorób), pamiętajmy więc o  przy-pomnieniu klientom o  możliwości zabezpieczenia pupila preparatami chemicznymi (obroże, spreje, prepa-raty typu spot–on) oraz pomóżmy im dobrać dawkę właściwą do wielkości zwierzęcia.

Page 20: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

DUŻe

cZyli o ŻywieniU PSóW RAS O RóżNYCH ROZMIARACH

MAŁ

E

ŚREDNIE

Pies pod względem wielkości jest najbardziej zmiennym ze ssaków. Dorosłe osobniki ras najmniejszych i największych mogą różnić się masą ciała nawet 100–krotnie! Ma to niebagatelny wpływ na wymagania żywieniowe. Prawidłowe żywienie psów opiera się na zbilansowanej (zapewniającej optymalny poziom i proporcje potrzebnych składników) i wysokostrawnej (dobierane są składniki najbardziej przyswajalne – strawione i wchłonięte w przewodzie pokarmowym, pozostaje tylko niewielka ilość resztek – gwarancja małej ilości odchodów) diecie, dostosowanej do potrzeb i fizjologii danego gatunku, utrzymującej zwierzę w dobrym zdrowiu. Do prawidłowego funkcjonowania organizmu pies potrzebuje dziennie na 1 kg masy ciała 4–5 g białka, 1–2 g tłuszczu i 10–15 g węglowodanów. Psy mają stosunkowo krótki przewód pokar-mowy, nieprzystosowany do wykorzystania pokarmu roślinnego, ich organizm ma wysokie zapotrzebowa-nie na białko zwierzęce i energię. Trzeba pamiętać, że prawidłowe żywienie ma wpływ na długość i jakość życia zwierząt. Wszelkie niedobory czy zaburzenia proporcji istotnych składników odżywczych mogą być czynnikami sprzyjającymi stanom chorobowym. Z kolei nadmierna podaż energii, czyli przekarmianie, pro-wadzić może do otyłości u zwierząt (szczególnie tych pozbawionych odpowiedniej dawki ruchu), która również jest groźna dla zdrowia psów (przykładowo: obciążenie stawów, serca, predylekcja do cukrzycy).

Istotny jest podział karm na gru-py wzrostowe (dla psów małych do 10  kg, średnich 11–25  kg, dużych 26–44  kg, niektóre firmy wyróżnia-ją jeszcze psy olbrzymie – powyżej 45 kg oraz bardzo małe, x–small, po-niżej 4  kg). Podział dotyczy aspektu technicznego, czyli kształtu i wielko-ści granul karmy, ale także składu kar-my i kaloryczności. Zapotrzebowanie energetyczne ras małych to średnio 390–650 kcal/dzień. Cechuje je także szybszy metabolizm i, pomimo, że są o wiele mniejsze niż psy dużych ras, do zachowania zdrowia potrzebują zwiększonych dawek białka i tłuszczu

w przeliczeniu na 1 kg masy ciała. Psy średnie, z  ich przeciętnym tempem wzrostu, mają średnie zapotrzebowa-nie energetyczne (1300–1850 kcal).

Małe psy mają często kłopoty z  kamieniem nazębnym, zatem gra-nule są tak opracowane, aby dawać mechaniczny efekt czyszczący. Ze względu na niewielką pojemność żołądka dla lepszego trawienia po-winno się im rozkładać posiłki na mniejsze, np. 3 dziennie. Trzeba się też liczyć z  faktem, że małe psy czę-sto bywają wybredne i mają kłopoty z apetytem (stąd karmy dla ras mini cechują się dużą smakowitością).

20

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

pies

Page 21: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

21małe, ŚredNie, duże, czyli O żyWieNiu PsóW ras O różNycH rOzmiaracH

Przewód pokarmowy psów ras dużych charakteryzuje się niższą to-lerancją pokarmową. Osobniki ras olbrzymich mają – proporcjonalnie do swej wielkości – 2,5 raza mniej-szy przewód pokarmowy niż psy ras małych. Konieczne jest zatem podawanie karmy zapewniającej maksymalną ochronę przewodu pokarmowego: dodatek oligosa-charydów, ograniczenie fermentacji w okrężnicy, pulpa buraczana, która jest włóknem umiarkowanie straw-nym, usprawniającym pasaż jelito-wy. Podobnie u  psów ras olbrzy-mich, które cechują się wrażliwością pokarmową, wydłużonym okresem pasażu jelitowego oraz podatno-ścią na skręt żołądka. żeby unikać przeładowania przewodu pokarmo-wego, wskazane jest podawanie im karmy o  skoncentrowanej energii. Warto też dzielić posiłki na mniej-sze. Co więcej, karmy dla ras dużych i  olbrzymich wspomagają pracę stawów (dodatek glikozaminoglika-nów), gdyż w  przypadku tak cięż-kich zwierząt te ostatnie narażone są na przeciążenia.

Szczenięta rozwijają się w  róż-nym tempie, zależnie od rasy i wiel-kości. Ich zapotrzebowanie na ener-

gię jest prawie dwukrotnie wyższe niż u  psów dorosłych. Długość okresu wzrostu u  szczeniąt waha się od 8–9 miesięcy u psów ras ma-łych, do 18–24 miesięcy u psów ras olbrzymich. Jeśli mówimy o  rasach średnich i  dużych, to okres wzro-stu kończy się u nich odpowiednio około 12. i 15. miesiąca życia. W tym czasie masa szczenięcia rasy olbrzy-miej zwiększa się 80–90–krotnie. Dla porównania, małe rasy rosną do 10.–12. miesiąca, a ich masa zwiększa się maksymalnie 20–30 razy. W  pierw-szych miesiącach życia szczenię-ta dużych ras rozwijają się bardzo szybko. Pokarm dla nich powinien zawierać ok. 38% białka, a  w  przy-padku szczeniąt ras małych ok. 30%. Wówczas możemy zmienić system żywienia z karm dla juniorów na kar-my dla osobników dorosłych (adult). Psy ras dużych szybciej wchodzą też w  wiek dojrzały i  po 5. roku życia można wprowadzać specjalną dietę opóźniającą efekty starzenia. Nato-miast psy ras małych wiek seniora osiągają ok. 8. roku życia. Zwykle psy małych ras żyją dłużej niż inne, stąd w  ich diecie powinny znaleźć się przeciwutleniacze (chroniące ko-mórki przed starzeniem się).

W grupie psów średnich znajdu-je się wiele ras, których pierwotne użytkowanie związane było z  dużą aktywnością, obecnie też lubią one spędzać czas aktywnie. Psy duże to także grono ras o cechach użyt-kowych (stróżujące, myśliwskie, pasterskie, obronne) oraz dużej aktywności. Należy to uwzględnić, dobierając karmę, która powinna pokrywać minimalne zapotrzebo-wanie bytowe – jeśli psy są jedynie „kanapowcami”, bądź dostarczać dodatkowej energii dla aktywnych sportowców, psów podwórzowych,

Page 22: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

czy białka dla długowłosych psów wystawowych. Najlepszym źródłem energii są białka zwierzęce, o  wy-sokiej wartości biologicznej (łatwo przyswajalne) oraz tłuszcz. Ze wzglę-du na długi okres wzrostu i rozwoju tych psów należy pamiętać o  pra-widłowym bilansie mineralno–wita-minowym (wpływ na rozwój układu kostno–stawowego).

Obecnie większość karm goto-wych jest suplementowana aktyw-nymi czynnikami żywieniowymi, które wspomagają funkcjonowanie

organizmu. Wymienić można tutaj: probiotyki, prebiotyki, niezbędne kwasy nienasycone omega–3 i  6, glukozaminoglikany, L–karnitynę. Niektóre rasy mają predyspozycje do określonych schorzeń czy dys-funkcji, warto wówczas stosować specjalistyczne karmy, które chronić będą np. przewód pokarmowy lub wzmacniać barierę skórną. Dla wła-ścicieli zainteresowanych komplek-sowym wspomaganiem organizmu pupila warto polecać karmy z  seg-mentu premium albo holistyczne.

Dużą popularnością cieszą się karmy dedykowane danej rasie (np. owcza-rek niemiecki, labrador, york, jamnik itd.). Oprócz podstawowych skład-ników pokarmowych zawierają one substancje wspomagające (oligosa-charydy wspomagające trawienie, substancje chroniące serce – taury-na, L–karnityna pomagająca utrzy-mać beztłuszczową masę mięśnio-wą, NNKT – wpływają korzystnie na skórę i stan okrywy włosowej, gluko-zamina i siarczan chondroityny spo-walniają zużycie chrząstki stawowej

Małe psy różnią się pod względem wymagań żywieniowych od dużych między innymi posiadaniem znacznie większych potrzeb energetycznych. Ze względu na dużo szybszy metabolizm, ważąca ok. 2 kg chihuahua musi konsumować na każdy kilogram swojego ciała więcej karmy, niż np. stukilogra-mowy mastiff angielski. W praktyce nie zmienia to jednak faktu, że – sumarycznie – duże psy zużywa-ją większe ilości pokarmu. I tak puszka, która stanowi jeden posiłek np. dla owczarka niemieckiego, wystarcza dla małego pieska na kilka dni. Właśnie dlatego DOLINA NOTECI obok 800–gramowych puszek wprowadziła niedawno na rynek nową serię swoich karm mokrych PREMIUM zapakowanych w mniejsze, 400–gramowe puszki oraz 500–gramowe saszetki. To doskonałe i praktyczne rozwiązanie dla właścicieli mniejszych psów, bowiem pozwala na swobodne zużycie całej zawartości opakowania bez obawy o utratę przez pokarm świeżości. Dzięki temu teraz nawet najmniejsze psy mogą rozko-szować się wyjątkowym smakiem wołowiny, kurczaka, jagnięciny, indyka lub dziczyzny oraz czerpać korzyści z zawartych w karmie dodatków funkcjonalnych, takich jak marchew, bazylia, brązowy ryż oraz olej lniany, które optymalizują metabolizm, poprawiają wygląd okrywy włosowej oraz wzbogacają die-tę zwierzęcia między innymi o żelazo, magnez oraz nienasycone kwasy omega–3 i omega–6. Karmy DOLINA NOTECI PREMIUM dzięki procesowi sterylizacji są w pełni bezpieczne, a do tego łatwe w uży-ciu i – spośród dostępnych na rynku rozwiązań – w największym stopniu przypominają karmę domową.

Psy ras dużych i olbrzymich mają specyficzne wyma-gania pokarmowe wynikające z  bardzo szybkiego tempa ich wzrostu, relatywnie powolnego metabo-lizmu oraz podatności na niektóre choroby. Profe-sjonalne karmy linii Profine Adult Large Breed zosta-ły stworzone specjalnie po to, aby odpowiadać tym potrzebom. Zawierają glukozaminę i chondroitynę, które sprzyjają regeneracji stawów oraz wzmacnianiu aparatu ruchowego psa. Duża zawartość wysokiej jakości mięsa obniża ryzyko wystąpienia problemów gastrycznych oraz wspomaga prawidłowe trawie-nie. Zawarte w karmach probiotyki i witaminy A, C, E wzmacniają system odpornościowy, zaś cynk i bio-tyna w organicznej formie odpowiadają za lśniącą i bogatą sierść oraz zdrową skórę. A dla dużych psów z nadwagą i alergiami pokarmowymi polecamy specjalną karmę Profine Adult Light Lamb&Potatoes, która – dzięki niskiej zawartości tłuszczy i dużej zawartości wysokosprawnych białek sprzyja wyważonej redukcji masy ciała oraz chroni przed reakcjami alergicznymi i nietolerancją pokarmową.

Hanna Balińska Specialista ds. obsługi kilientaProzoo Sp. z o.o. www.prozoo.pl

Magdalena OłowskaKierownikDziałuKarmyZakładyMięsne„Łmeat-Łuków”S.A.ZakładProdukcjiKarmydlaZwierząt„DolinaNoteci”www.dolina-noteci.pl

22

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

pies

Page 23: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

23

i wspomagają jej regenerację, kwasy tłuszczowe omega–3 działają przeciwzapalnie itd.) dobrane w oparciu o ocenę profilu danej rasy (aktywność, predylekcje do schorzeń).

Klienci mają coraz większą wiedzę na temat żywienia pupili i  często poszukują karmy wysokiej jakości, czyli: powstającej ze składników nieprzetworzonych, niemody-fikowanych genetycznie („GMO free”), bez mączki mię-sno–kostnej, cukru, zbóż (glutenu), soi, bez konserwantów i  sztucznych barwników czy substancji modyfikujących smak. Coraz popularniejsze stają się wspomniane już kar-my holistyczne (oparte wyłącznie na naturalnych produk-tach; zawierają wiele różnorodnych składników pokarmo-wych, a znajdujące się w nich substancje o właściwościach prozdrowotnych – wyciągi z ziół, alg morskich, owoce le-śne itd. nie tylko zaspokajają podstawowe potrzeby psa, ale także chronią przed niekorzystnymi zmianami w orga-nizmie – zgodnie z ideą zapewnienia dobrostanu zwierzę-ciu) czy organiczne (z certyfikatem organicznym; produk-ty pochodzą z ekologicznych farm, a karmy pozbawione w/w substancji szkodliwych).

Podstawowe błędy żywieniowe to oczywiście po-dawanie nieodpowiedniej ilości pożywienia (zbyt dużej porcji w stosunku do zapotrzebowania), źle zbilansowana dawka pokarmowa i  klasyczne „grzechy” podkarmiania między posiłkami oraz podawanie resztek ze stołu. Należy pamiętać, że wszystkie psie przegryzki, ciasteczka itp. też liczą się do ogólnej ilości przyjętych kalorii. Trzeba uświa-damiać klientów, iż nie zawsze korzystne ekonomiczne jest decydowanie się na karmę z najniższych przedziałów ce-nowych (przy posiadaniu psa rasy dużej trzeba się liczyć z dość wysokim udziałem kosztów wyżywienia w ogólnych kosztach utrzymania zwierzęcia), ponieważ ma ona niższą wartość energetyczną i odżywczą, słabą przyswajalność, zatem w gruncie rzeczy pies i tak zjada jej więcej, a do tego sporo wydala.

W sklepie zoologicznym, oprócz szerokiej gamy karm w ofercie, bezwzględnie konieczna jest wiedza i kompe-

tencja osób sprzedających. Powinny znaleźć się w  nim również foldery reklamo-wo–informacyjne i  próbki karm. Dzięki tym ostatnim właściciel wybrednego zwie-

rzęcia ma możliwość spraw-dzenia, czy dany produkt smakuje jego pupilowi i może nabrać pewności, że – kupując duży worek karmy – nie ponie-sie strat finansowych.

Page 24: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Od samego początku swojego istnienia karma PURINA DOG chOW była pionierem w tworzeniu no-wych rozwiązań, które wytyczały kierunek rozwoju branży zoologicznej. Marka DOG chOW, stworzona w 1926 roku, była pierwszą karmą suchą dla psów, która podbiła serca Amerykanów jako karma tak od-żywcza i  kompletna, że „jedyne, co trzeba dodać, to miłość właściciela”. Momentem przełomowym dla całej branży zoologicznej było, po raz pierwszy w  historii, poddanie karmy DOG chOW dla psów eks-truzji, które rozpoczęło erę wykorzystania wysokowydajnych procesów w technologii produkcji karm dla zwierząt towarzyszących. Na podstawie własnych badań, wyprzedzając oficjalne wytyczne, na początku lat 70. PURINA wprowadziła odrębną karmę dla szczeniąt – PUPPy chOW, ponownie zmieniając obraz

rynku zoologicznego. W chwili obecnej nikogo nie dziwi fakt, że zdecydowana większość karm suchych pełnoporcjowych na pół-ce w sklepie zoologicznym jest ekstrudowana. Nie dziwi też to, że szczenięta w  intensywnej fazie wzrostu mają inne potrzeby pokarmowe niż pies dorosły, do których należy się dopasować. czas na poznanie kolejnego udogodnienia w żywieniu każdego zdrowego psa. Rozwiązania ważnego dla intuicyjnego wyboru optymalnej karmy dla psa zależnie od jego wieku, prostego jak wyliczanka: 1, 2, 3, 4…

karma dla Psa Na całe życie – czy tak mOżNa?

Pod koniec lat 80. ubiegłego stu-lecia rozpoczęto obserwację grupy 48 labradorów retrieverów, które przez całe swoje życie (od szczenia-ka do naturalnego odejścia) karmio-ne były karmą klasy premium (Kealy

RD, Lawler DF, Ballam JM, Mantz SL, Biery DN, Greeley EH, Lust G, Segre M, Smith GK, Stowe HD: Effects of diet restriction on life span and age–related changes in dogs, J  Am Vet Med Assoc 2002; 220, 1315–1320). Doświadczenie trwało aż 14 lat – tyle, ile żył najstarszy z nich, co udowod-niło, że psy mogą być karmione su-

chą karmą klasy premium przez całe swoje życie. Podczas 14–letniego badania LIFE PLAN jednym z  mie-rzonych parametrów składu ciała psa był m.in. stosunek masy mię-śniowej do zawartości tłuszczu. Pod-czas tego badania zaobserwowano od 5. roku życia obniżenie poziomu umięśnienia z  jednoczesnym wzro-

WłAŚcIWA KARmA

WłaściWa karmaWe WłaściWym Wieku

dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz (dietetyk, szkoleniowiec)

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

artykuł sPONsOrOWaNy24

Page 25: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

25WłaŚciWa karma We WłaŚciWym Wieku

WłAŚcIWA KARmA

stem otłuszczenia. Okazało się, że wskaźnik oceny sylwetki rośnie wraz z wiekiem, co oznacza, że im są star-sze psy, tym większą mają tendencję do przybierania na wadze. Dosto-sowując poziom białka do tłuszczu – szczególnie w  grupie po 9. roku życia – pomaga to zminimalizować utratę mięśni i utrzymać optymalną masę ciała, bez obciążania układu wydalniczego (nerek) nadmierną koncentracją składników odżyw-czych osłabiających efektywną pra-cę tego organu.

Grupa badawcza zaobserwowa-ła, że poziom spontanicznej aktyw-ności u psów dorosłych spada o 10% około 5. roku życia i  dodatkowo o kolejne 40% do około 9. roku życia. Oznacza to, że od osiągnięcia śred-nio wyliczonej „połowy” długości życia, czyli po 5. roku życia, sponta-niczna aktywność stopniowo maleje, aby w  wieku senioralnym różnić się od młodego, aktywnego psa nawet o połowę.

W tej sytuacji możliwe jest wska-zanie czterech okresów życia psa od szczenięcia do późnej starości, cha-rakteryzujących się istotną zmien-nością na poziomie spontanicznej aktywności, związanego z tym zapo-trzebowania na kluczowe składniki odżywcze i zwiększającej się tenden-cji do nadwagi. Jednakże mało kto zgodzi się, aby powiedziano, że jego pies wymaga odchudzania czy jest stary. Niestety, podając mu pokarm niedostosowany dla psów dojrza-łych, czasu nie cofną, a w skrajnych przypadkach mogą przyspieszyć postępowanie procesów starzenia się organizmu.

mAture AdultWiek dojrzały definiuje się jako

okres przypadający na drugą poło-wę do ostatniego kwartału średniej oczekiwanej długości życia psa (przy założeniu, że ta średnia długość ży-cia wynosi ok. 12 lat). Dlatego przyj-muje się tu okres pomiędzy 5. a  9. rokiem życia, zależnie od wielkości psa. W  wielu przypadkach pies na-dal będzie na tym etapie życia ak-tywny i  „żywy”, ale przy obniżonej aktywności fizycznej może zacząć wykazywać tendencję do nadwagi. Prawidłowe żywienie wzmacnia sta-rzejące się ciało, jednocześnie po-magając dojrzałemu psu zachować optymalną sylwetkę.

Pies dojrzały, wchodząc w drugą połowę swojego życia, tak jak czło-wiek w  średnim wieku musi zacząć dbać profilaktycznie o  utrzymanie prawidłowej sylwetki oraz dodatko-we wsparcie układu krążenia i wzro-

ku, dzięki odpowiedniemu poziomo-wi witaminy A, a także odpowiedniej kompozycji składników, wspierają-cej odżywienie skóry i sierści.

seniorEtap życia „senior” nawiązuje do

ostatniego kwartału średniej długo-ści życia psa (aczkolwiek może być to dłuższy okres). Liczy się go po 9. roku życia. W życiu psa starego/se-niora objawy starzenia się zaczyna-ją być znacznie bardziej widoczne: sztywność stawów wpływająca na pogorszenie ruchliwości, możliwe jest osłabienie procesów trawien-nych (np. częstsze zaburzenia ze strony niezrównoważonej mikroflo-ry), wzmożone nadwrażliwości oko-lic zębów i przyzębia itd. W ostatnim kwartale (a  nieraz i  dłuższym okre-sie życia, bo przecież spotykamy i psy 18–letnie) ogromnie ważne jest wsparcie sprawności ruchowej psa i wzmocnienie układu odpornościo-wego poprzez optymalny poziom przeciwutleniaczy. Starszy organizm musi otrzymywać posiłki lekkostraw-ne i  dobrze przyswajalne, dlatego karmy polecane psom aktywnym czy młodym rosnącym mogą nie-potrzebnie obciążać organizm star-szego zwierzęcia oraz prowadzić do większej tendencji do nadwagi.

Co trzeCi pies Jest dOJrzały luB starszy,

A Co CzwArty… grubszyWłaściciel rzadko kiedy zauważa,

że jego pies wchodzi w jesień swoje-go życia, bo w drugiej połowie życia psa (po 5. roku życia) często nie ob-serwuje się jeszcze widocznych ob-jawów starzenia. Nawet 33% klien-tów sklepu zoologicznego w krajach UE (Francja, UK, Włochy, Polska, Niemcy) ma psy, które ukończyły 7 lat. Większość z nich nie uznaje fak-tu, że ich psy są dojrzałe, w związku z czym nie dostosowują diety psa do słabnących możliwości starzejącego się organizmu. Obserwujemy też ro-snącą populację psów cierpiących na nadwagę i otyłość, przy czym od-setek ten dramatycznie rośnie wśród psów dojrzałych ze spowolnionym metabolizmem. Badania rynku po-twierdzają, że w  grupie tej tylko 9–17% właścicieli identyfikuje swoje psy jako dojrzałe czy w  klasie „se-nior”. Nie jest to zaskakujące, gdyż widoczne objawy procesów starze-nia pojawiają się dopiero nieco póź-niej – nawet jeśli zmiany wewnętrzne (metabolizm, poziom aktywności, zmiany w  składzie ciała) zaczynają być odczuwalne.

cztery okresy życia psa od szczenięcia do późnej starości charakteryzują się istotną zmiennością na poziomie spontanicznej aktywności oraz związanego z tym zapotrzebo-wania na kluczowe składniki odżywcze.

Page 26: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Wśród zwierzęcych pasożytów w ostatnich latach najczarniejszym PR–em cieszą się kleszcze, o których obszernie pisaliśmy w 3 numerze ZooBiznesu. Te krwiożercze pajęczaki rzeczywiście mogą być wektorem niebezpiecznych chorób i zagrażać zdrowiu, a nawet życiu psa czy kota. Na kleszczach jednak lista zwie-rzęcych „pasażerów na gapę” bynajmniej się nie kończy.

Pasożyty zewnętrzne bytują-ce na skórze zwierząt są niezwykle dokuczliwe, a  niektóre, w  związku z  przenoszeniem groźnych chorób inwazyjnych bądź zakaźnych (wekto-ry), również niebezpieczne. Zalicza-my tu wiele gatunków pajęczaków i  owadów: kleszcze, pchły, wszy, wszoły, komary, chejletiele, świerz-bowce (uszny i drążący) oraz nużeń-ce. Mają one duże znaczenie, ponie-waż ich obecność działa drażniąco na skórę, powodując jej uszkodze-nia i  świąd (obniżenie jakości życia zwierząt), aż do wystąpienia reakcji alergicznych związanych z pobudze-

niem układu odpornościowego (np. APZS – alergiczne pchle zapalenie skóry). Uszkodzenia skóry są bramą wejścia dla zakażeń bakteryjnych oraz grzybiczych (np. Malassezia spp.). Patogeny, które te pasożyty mogą przenosić jako wektory bywa-ją groźniejsze od nich samych (jak babeszje czy tasiemce), a  zarażone zwierzę może być źródłem infestacji właścicieli – mamy wtedy do czynie-nia z  antropozoonozami. Zwiększe-nie odsetka podróżujących zwierząt oraz zmiany klimatyczne w  Europie powodują, że inwazje pasożytów się nasilają.

Poniżej przedstawiamy krótką charakterystykę ważniejszych ekto-pasożytów (z pominięciem kleszczy, o których pisaliśmy już wcześniej):

PcHłySą bezskrzydłymi, bocznie

spłaszczonymi owadami (1–6  mm długości), odżywiającymi się krwią żywiciela. Bytują na nim tylko formy dorosłe, natomiast jaja i  formy po-średnie znajdują się w  środowisku zewnętrznym (np. legowisko, buda, szczeliny w  podłodze, wykładziny, dywany). Od wiosny do jesieni mogą się namnażać również na zewnątrz.

pies / kot

dr n. wet. Joanna ZarzyńskaWydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW

NIeTyLKOKLeSZCZe!

PASOżyTy ZEWNęTRZNE PSóW I KOTóW

Pasożyty zewnętrzne stanowią poważny problem i mogą uprzykrzyć życie każdego czworonoga. Na szczęście na rynku jest wiele skutecznych środków służących do ich odstrasza-nia i likwidacji. Polecamy linię produktów SELECTA: obroże przeciwpasożytnicze chemiczne i ziołowe, ziołowe krople pielęgnacyjne dla psów oraz płyny w aerozolu wspomagają-ce profilaktykę przeciwpasożytniczą. Efektywnie odstraszają kleszcze, pchły, wszoły oraz meszki i komary. W przypadku młodych psów i kotów doskonałym rozwiązaniem są również delikatne szampony FAFI, które – oprócz doskonałych właści-wości pielęgnacyjnych – odstraszają „nieproszonych gości” chroniąc zwierzęta przed dotkliwymi ukąszeniami.

Agnieszka KobzińskaSpecjalista ds. handlu i marketinguSelecta HTCwww.selectahtc.com.pl

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

26

Page 27: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Larwy są wrażliwe na wysychanie, odżywiają się złuszczonym naskórkiem i  odchodami osobników dorosłych. Rozwój od jaja do formy dorosłej może trwać od 14 do 140 dni (pchła w  stadium poczwarki może przetrwać nawet 60 dni, czeka-jąc na korzystne warunki). Dorosła samica składa średnio 20 jaj dziennie (maks. 40–50). Pchła kocia Ctenocephalides felis może przenosić bakterie wywołujące chorobę kociego pazu-ra (Rickettsia felis i Bartonella henselae). Zarówno pchły kocie, jak i psie (C. canis) są żywicielami pośrednimi tasiemca Dipy-lidium caninum. Oczywiście oba gatunki mogą też przeska-kiwać na ludzi, ich ataki powodują swędzenie i  uszkodzenia skóry. Dorosłe osobniki przeżywają zazwyczaj 1–3 tygodnie. Wyczesując zwierzę można znaleźć same pchły, bądź ich od-chody (miejsca predylekcyjne znajdują się u  nasady ogona, między łopatkami, w  okolicy głowy, pod pachami, na we-wnętrznej stronie tylnych łap).

Wszy i WszOłySą owadami bezskrzydłymi, spłaszczonymi grzebie-

to–brzusznie. Z  wyjątkiem wszy Linognathus setosus (psia) wszystkie mają charakterystyczną, szeroką głowę. Wszoł psi (Trichodectes canis) może być żywicielem pośrednim tasiem-ca Dipylidium caninum. Na kocie pasożytuje wszoł Felicola subrostratus, natomiast nie stwierdzono dotychczas pasoży-tujących na kotach wszy. Wszoły odżywiają się przede wszyst-kim złuszczonym naskórkiem, a wszy piją krew. Ich cały cykl ży-ciowy (4–6 tygodni) odbywa się na powierzchni ciała żywiciela. Samice składają pojedynczo jaja (gnidy), przymocowując je do trzonów włosa – ok. 30–60 w  całym życiu. Larwy (nimfy) wykluwają się po 1–2 tygodniach i przechodzą 5 wylinek, aby osiągnąć stadium dorosłe. Wszoły na żywicielu mogą przeżyć nawet kilka miesięcy, a poza nim jedynie około 10 dni. Szcze-gólnie narażone na inwazję są zwierzęta zaniedbane, często dotyczy to osobników bezdomnych. Natomiast wszy lokalizują się w miejscach trudno dostępnych dla psa (szyja, przedpier-sie, przednia część grzbietu). Samica wszy składa około 10 jaj dziennie. Larwy (nimfy) wykluwają się po 8–10 tygodniach i  przechodzą 3 wylinki, aby osiągnąć stadium dorosłe. Każ-de stadium rozwojowe odżywia się krwią. Dorosłe wszy żyją około 60 dni, ale poza żywicielem są w stanie przeżyć jedynie kilka dni. Przenoszenie pasożytów następuje przez kontakt bezpośredni albo wspólne przedmioty (np. legowiska, szczot-ki). Inwazja prowadzi do silnych podrażnień skory, zwierzęta są niespokojne, drapią się. W skrajnych przypadkach mogą po-jawiać się egzemy i wyłysienia oraz łupież. Wtórnie wdają się infekcje bakteryjne, a u kociąt i szczeniąt można zaobserwo-

27

www.vetos-farma.com.pl

Zdrowy i odrobaczony pies to gwarancja bezpieczeństwa dla Ciebie i Twojej Rodziny.

Pyrantelpasta dla psów lek OTC

Producent:ul. Dzierżoniowska 2158-260 Bielawatel. +48 (074) 833-45-65fax +48 (074) 833-56-69e-mail: [email protected]

Przedstawiciel:ul. Zachodnia 663-322 Gołuchówtel. +48 (062) 761-50-55fax +48 (062) 761-77-15e-mail: [email protected]

Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Okoniewscy “VETOS-FARMA” Sp. z o.o.

Produkt można podawać szczeniętom, które ukończyły 2 tygodnie życia. Pasta może być podawana w okresie ciąży i karmienia.Pasta nie działa na tasiemce.

Informacja o dawkowaniu i drodze podania:

Pastę należy podawać bezpośrednio do jamy ustnej lub po wymieszaniu z karmą w dawce 14-15 mg na kg. masy ciała. Tubostrzykawka posiada podziałkę umożliwiającą podział preparatu na 10 części: jedna część wystarcza na odrobaczenie psa o masie 1,5 kg.

Pastę należy podać  dwukrotnie w odstępie 10 dni. Zaleca się regularne odrobaczanie psa co 3 miesiące.

Pyrantel pasta dla psów jesT jedynym lekiem beZ ReCePTy dostępnym na polskim rynku.

skutecznie leczy niebezpieczne dla ludzi i zwierząt inwazje pasożytujących u psów robaków obłych (glist).

Pchły na skórze psa

Page 28: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Fiprex® to linia weterynaryjnych produktów leczniczych przeznaczona do zwalczanie kleszczy, pcheł i wszy u psów i kotów. Fiprex® SPOT-ON jest roztworem do nakrapiania bezpośrednio na skórę. Substancją czynną zawartą w preparatach linii Fiprex® jest fipronil – insektycyd i akarycyd, łączący wysoką skuteczność w eliminowaniu kleszczy i pcheł z niską toksycznością dla zwierzęcia i jego otoczenia a przede wszystkim dla człowieka.Vet-Agro Sp. z o.o. to polski producent leków weteryna-ryjnych, preparatów biobójczych oraz innych produktów przeznaczonych dla zwierząt.

pies / kot

W celu szybkiego i skutecznego pozbycia się pasożytów zewnętrznych u psa polecamy szampon FleaDerm. To profesjonalny, przeciwpchelny i przeciwkleszczowy preparat przeznaczony dla wszystkich ras psów. Jest przy tym doskonałym szamponem pielęgnacyjnym – zawiera syner-gicznie działające kompleksy proteinowe (proteiny jedwabiu i pszeni-cy) oraz substancje o doskonałych właściwościach myjących. W jego skład wchodzą naturalne, silnie działające substancje o właściwościach repelencyjnych. Skutecznie eliminują pasożyty zewnętrzne psów: pchły, wszy, wszoły i kleszcze. Preparat niszczy formy dorosłe pasożytów oraz ich formy rozwojowe (larwy), wykazując działanie identyczne z IGR (inhibitor wzrostu). Przerywa łańcuch rozwojowy pasożytów, efektywnie zwalczając ich inwazję. Wykazuje właściwości bakteriobójcze i grzybo-bójcze. Przyspiesza gojenie ran powstałych na skutek ukąszeń paso-żytów, odbudowuje zniszczone włosy, nawilża i regeneruję skórę. Co więcej, nadaje włosom elastyczność, miękkość oraz jedwabisty połysk. Dla zwiększonych efektów zalecane jest stosowanie razem ze sprayem z tej samej serii (spray repelencyjny FleaDerm – patrz „Nowości na rynku”).

wać niedokrwistość. Wszoły i  wszy nie przechodzą z  kotów i  psów na człowieka.

komAryOwady te mogą być niebez-

pieczne, gdyż są potencjalnymi żywicielami pośrednimi nicieni z ro-dzaju Dirofilaria (D. immitis rozwija się w  sercu, D. repens powoduje dirofilariozę skórną). Na terenie Eu-ropy wyróżnia się ponad 70 gatun-ków komarów, z  rodzajów Culex, Anopheles i  Aedes. Dodatkowo mogą one przenosić również wiru-sy. Komary do cyklu rozwojowego potrzebują wody (od stadium jaja do poczwarki rozwijają się w  wo-dzie). Krew piją wyłącznie samice. Długość życia dorosłego osobnika o średnio 3–4 tygodnie.

CHeJletieleżyją w  powierzchniowej war-

stwie naskórka lub na włosach i wy-wołują chorobę – łupież wędrują-cy. U  psów występuje Cheyletiella yasguri, a  u  kotów Ch. blakei. Cykl rozwojowy pasożyta odbywa się na żywicielu i  trwa 35 dni. Larwy i nimfy (1 i 2) giną poza żywicielem bardzo szybko, w  ciągu 24 godzin, natomiast formy dojrzałe są bardzo odporne i  w  środowisku zewnętrz-nym mogą przetrwać nawet do kil-kudziesięciu dni. Pasożyty atakują głównie zwierzęta młode i  starsze, osłabione. Umiejscawiają się w oko-licy grzbietu. Przenoszenie następu-je przez kontakt bezpośredni albo wspólne przedmioty. Człowiek nie jest naturalnym żywicielem, ale ist-nieje możliwość zarażenia.

ŚWierzBOWceMikroskopijne pajęczaki (02–

0,5  mm), dobrze widoczne na ciemnym tle lub w  świetle latarki, atakujące głównie uszy zwierząt. Świerzbowiec uszny (Otodectes cy-notis) atakuje wnętrze ucha głównie kotów, a  odżywia się złuszczonym naskórkiem, a  świerzbowiec koci (Notoedres cati) zasiedla zewnętrz-ną małżowinę i czoło, skąd może się rozprzestrzeniać na całe ciało. Drąży w skórze korytarze, w których składa jaja. W uszach widać ciemnobrunat-ną wydzielinę, rozwija się stan zapal-ny, zwierzę potrząsa głową i  upo-rczywie się drapie. Choroba jest wysoce zaraźliwa. Możliwe są wtór-ne zakażenia bakteryjno–grzybicze. Oprócz środków przeciw ektopaso-żytom niezbędne jest czyszczenie uszu zwierzęcia. Najlepsze efekty

osiąga się we wczesnych etapach inwazji.

NużeNiecEktopasożyt psów (Demodex

canis) bytujący w mieszkach włoso-wych. Pod mikroskopem można go zidentyfikować w  zeskrobinie po charakterystycznym kształcie cyga-ra (0,15–0,3  mm). Zarażają się naj-częściej szczenięta od matki, pod-czas ssania mleka lub zabiegów pielęgnacyjnych. Choroba ujawnia się przy obniżonej odporności, stresie, silnej inwazji pasożytów je-litowych. Może dotyczyć zwierząt młodych i starszych. Obserwuje się charakterystyczne wyłysienia, tzw. okulary wokół oczu, choroba może przenieść się na większe obszary i  palce. Inne objawy to: łuszczenie skóry, świąd, powikłania bakteryjne i grzybicze.

Zwiększoną podatność na ata-ki pasożytów zewnętrznych mogą wykazywać zwierzęta starsze, osła-bione, słabo odżywione. Zakażeniu sprzyjają duże skupiska psów czy kotów – stada bezdomne, schro-niskowe, żyjące na zewnątrz, duże hodowle, psy myśliwskie, zwierzęta spotykające się np. na wystawach lub zawodach sportowych. Czynni-kiem sprzyjającym są także podróże, wyjazdy wakacyjne i  przebywanie w  nowym środowisku. Walka z  pa-sożytami jest długa i trudna. Należy uwzględnić środowisko bytowania, drogi zakażenia i  cykl rozwojowy poszczególnych gatunków. Wiele z nich ma duże zdolności przetrwa-nia w  środowisku zewnętrznym. Szczególnie dotyczy to pcheł, gdzie zwalczania nie można ograniczyć tylko do usunięcia pasożytów ze

Marta ChuchroSpecjalista ds. marketinguProzoo Sp. z o.o. www.prozoo.pl

28

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 29: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

skóry zwierzęcia, ale także jednocześnie skupić się na obszarach, w  których zwierzę najczęściej przebywa (np. legowisko, buda). Dlatego w  przypadku wszyst-kich inwazji tak ważna jest profilaktyka i okresowe sto-sowanie środków przeciwko pasożytom zewnętrznym. Obecne na rynku preparaty są zazwyczaj środkami zło-żonymi, wykazującymi działanie przeciwko kilku gru-pom pasożytów, dzięki czemu mają szerokie spektrum działania. Są dostępne w formie sprayów, kropli bądź obroży. Spot–on to forma bezpieczna dla kociąt i szcze-niąt powyżej 8. tygodnia życia (ważących odpowiednio powyżej 1 i 2 kg). Ostatnio pojawiły się także preparaty w postaci tabletek. Należy pamiętać o tym, że zmiany pogodowe (oraz w przypadku np. pcheł – ciepło w do-mach) znacząco wydłużają okresy aktywności paso-żytów zewnętrznych, zatem profilaktyka powinna być stosowana regularnie, przez cały rok. Istotne jest, aby w sytuacji, kiedy mamy kilka zwierząt w domu, stoso-wać preparaty jednocześnie u wszystkich osobników. Częstym błędem jest użycie zbyt małej dawki specyfi-ku lub np. nieprzestrzeganie okresów aktywności sub-stancji czynnej podanych na obrożach (czyli terminów ich przydatności do użycia). Bardzo istotnym elemen-tem terapii jest uważne czytanie informacji od produ-centa zawartych na opakowaniu lub ulotce. Nie zaleca się kąpania zwierzęcia dwa dni po aplikacji preparatu. Bardzo ważne jest też, aby nie stosować u kotów pre-paratów przeznaczonych wyłącznie dla psów (stężone syntetyczne pyretroidy lub amidyny), ponieważ mogą wykazywać względem nich działanie toksyczne.

29Nie tylkO kleszcze! PasOżyty zeWNętrzNe PsóW i kOtóW

Preparaty FYPRYST od firmy KRKA pozwalają na skuteczne rozwiązanie problemu pasożytów zewnętrznych u psów i kotów. Krople typu „spot-on” służą do bezpośredniego nanoszenia na skórę zwierzęcia i gwarantują długotrwałe działanie tworząc barierę ochronną i eliminując m.in. pchły oraz kleszcze. Ich alternatywą mogą być preparaty w sprayu przeznaczone do spryskiwania sierści zwierzęcia. Wygodne dozowanie sprayu ułatwia poręczna pompka z atomizerem.

Page 30: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

„ciekawość Pandory wzięła górę i uchyliła wieczko puszki, której miała nie otwierać, uwalniając całe zawarte w  niej zło”. choroby dolnych dróg moczowych u  kotów, ze względu na różnorodność chorób współtowarzyszących (zaburzeń skórnych, neurologicznych, endokrynologicznych, immunologicznych i behawioralnych), są „literacko” określane właśnie jako otwarcie puszki Pandory. I rzeczywiście, w przy-padku FIc (idiopatyczne zapalenie pęcherza moczowego), problemy nie koncentrują się wyłącznie w ob-szarze dróg moczowych, a najważniejszym czynnikiem wyzwalającym jest stres. Idiopatyczne zapalenie pęcherza moczowego jest diagnozowane w 60% przypadków chorób dolnych dróg moczowych u kotów. Do pozostałych zaliczamy: kamice moczowe (20%), czopy (15%) oraz tzw. różne (5%), czyli anomalie roz-wojowe, czynniki infekcyjne, nowotwory dróg moczowych itp.

Typowym kotem z  wysoką pre-dyspozycją do występowania FIC jest zwierzę, którego w  domu nie widać, jest schowane w „kociej bud-ce”, pod łóżkiem lub stale siedzi w  trudno dostępnym dla człowieka miejscu, np. na szafie. Poszukiwa-nie kryjówki jest standardowym za-chowaniem zestresowanego kota. Przeciwną, aczkolwiek również wy-nikającą z silnego stresu reakcją jest agresja w  stosunku do właściciela lub innych ludzi, szukających nie-chcianego ze strony kota kontaktu.

Analizując środowisko otacza-jące domowego kota możemy od-naleźć wiele czynników stresowych, np. brak dostosowania mieszkania/domu do behawioralnych potrzeb kota, wprowadzenie nowego zwie-rzęcia, urodzenie dziecka, śmierć jednego z  właścicieli, remont czy przeprowadzka. Natomiast w  przy-padku zwierząt wychodzących istot-nym czynnikiem stresowym może

być ograniczenie możliwości wycho-dzenia poza dom/mieszkanie. Na-ukowcy zauważyli, iż natężenie FIC wzrastało w  okresie zimowym oraz w  dni deszczowe, kiedy właściciele nie wypuszczali kotów poza obszar mieszkania, co sugeruje, iż przetrzy-mywanie na siłę zwierząt w  domu jest dla nich silnym stresem.

Warto również pamiętać, iż kot, odmiennie niż pies, nie jest zwierzę-ciem stadnym. To „samotny łowca”, nocny drapieżnik, który częściowo dostosował swój styl życia do dzien-nej aktywności właściciela. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby ułatwić zwierzęciu adaptację do domowych (ludzkich) warunków, zapewnić od-powiednie miejsce do wypoczynku (koszyk, budka, poduszka na pod-wyższeniu itp.), jedzenia (miska, automatyczny karmnik, kong do karmienia itp.), zabawy (drapak do wspinania i drapania, zabawki z koci-miętką, piłki, wędki, lasery itp.) oraz

Kocia„puszKa pandory”

dr n. wet. Agnieszka Kurosad Katedra Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów UP we Wrocławiu

30

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

kot

Page 31: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

31koCiA „puszkA pAndory”

czystą, regularnie opróżnianą kuwe-tę. Kot jest dobrym obserwatorem, ale nie lubi patrzeć na ludzi z pozio-mu podłogi. My, ludzie, jesteśmy dla niego za wysocy i  kot nie czuje się komfortowo, zadzierając stale głowę do góry. Dlatego warto w  mieszka-niu zamontować specjalne półki dla kota lub „oddać” mu część własnych, zainwestować w  wysoki drapak lub przygotować legowisko na lodówce w kuchni. Kot chętnie skorzysta z za-proponowanych mu rozwiązań i naj-prawdopodobniej zakończy spacery po szafce z bibelotami, podczas któ-rych tłucze większość z nich. Równie ważna jak dobry punkt obserwa-cyjny jest dla kota czysta kuweta. Większość zwierząt nie załatwi się do brudnej toalety, a  więc zrealizu-

je swoją kolejną potrzebę poza nią (dla komfortu kota można ustawić dwie kuwety, zwłaszcza w  przy-padku długo przebywających poza domem właścicieli – może to być ar-gument, który pomoże w sprzedaży dodatkowej toalety). Ze względu na różnorodność wielkości i rodzaju ku-wet (odkryte, zakryte, prostokątne, trójkątne, wysokie itp.) oraz żwir-ków (bentonit, roślinny, silikonowy itp.) z  łatwością możemy dobrać to, co pasuje zarówno nam, jak i  kotu. Dla osób, które nie lubią codziennie sprzątać kuwet, istnieją inne rozwią-zania: kuwety automatyczne, kocie toalety podłączane do kanalizacji lub nauczenie zwierzęcia korzysta-nia z toalety dla ludzi. Niemniej jed-nak dwie pierwsze możliwości wiążą się z  określonymi nakładami finan-sowymi, a  ostatnia wymaga trochę

cierpliwości, ale większość kotów uczy się szybko i  chętnie korzysta z „ludzkiej” toalety.

Kolejnym czynnikiem mogącym rodzić sytuacje stresowe jest karmie-nie kota. Warto przypomnieć, iż kot, jako typowy mięsożerca–drapieżnik je mało, ale często i nie lubi towarzy-stwa przy misce. Zalecane jest, aby pokarm (suchy) był dostępny całą dobę, a  karmnik ustawiony w  spo-kojnym miejscu, odsuniętym od to-alety o  co najmniej 50 cm. Posiłek wilgotny powinien być zawsze świe-ży i  podawany w  małych ilościach, gdyż jednorazowo koty zjadają ok. 4–8 g pokarmu na minutę, podczas 5–minutowego posiłku, chyba, że są to persy, które potrzebują dwa razy więcej czasu. Uzupełnieniem po-siłku jest woda, która, szczególnie przy stosowaniu w  żywieniu karmy suchej, powinna być stale dostęp-na. Niemniej jednak koty, jako typo-we zwierzęta pustynne, piją mało, a dodatkowo z bardzo nietypowych źródeł (podstawka pod doniczkę, wazon z kwiatami itp.). W przypadku zwierząt z wysoką predyspozycją do występowania chorób dolnych dróg moczowych zaleca się zapewnienie możliwości przyjmowania odpo-wiedniej ilości wody pitnej. Uzyskuje się to najczęściej poprzez rozsta-wienie w  mieszkaniu większej ilo-ści miseczek z  wodą, zastosowanie specjalnie wyprofilowanych misek

lub płaskich poideł o dużej średnicy, tak, aby wibrysy kota nie dotykały powierzchni wody. Innym rozwiąza-niem może być wprowadzenie auto-matycznych fontann różnego typu. Niemniej jednak ilość wody wypija-nej z poideł standardowych (misek) oraz automatycznych może być zbli-żona, ze względu na indywidualne preferencje zwierzęcia. Pamiętajmy, że kot jest dużym indywidualistą i nawet najbardziej funkcjonalna fon-tanna, która „nie przypadnie mu do gustu”, nie będzie używana, a  więc nie zwiększy spożycia wody. W  ta-kich przypadkach należy pozostawić mu dotychczasowe źródło wody, ale spróbować zwiększyć jej spoży-cie, wprowadzając karmę wilgotną (puszki, saszetki, szalki).

Większość kotów niewycho-dzących i  będących jedynym zwie-rzęciem domowym ma nadwagę lub jest zwierzęciem otyłym. Poza typowymi przyczynami, tj. nadmiar kalorii, brak ruchu i  sterylizacja, przyczyną kompulsywnego jedzenia może być przewlekły stres i  depre-sja. Brak spełnienia podstawowych potrzeb behawioralnych (np. zaba-wy–polowania) oraz wynagradzanie „samotności” kolejnymi smakołyka-mi sprzyja zarówno nadwadze, jak

ZooBiznes to Twój poradnik w zawodowym życiu. Pomaga rozwiązywać problemy, uczy i doradza.

Możesz go mieć zawsze pod ręką. Zapoznaj się z wersją cyfrową magazynu na www.zoobiznes.pl

Page 32: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

i  chorobom dolnych dróg moczo-wych. Mniej aktywne zwierzę rza-dziej oddaje mocz, co sprzyja kumu-lacji kryształów i  tworzeniu kamieni moczowych.

Podsumowując, możemy powie-dzieć, iż zapewniając kotu komfor-towe miejsce wypoczynku, zabawy, konsumpcji oraz wygodną i  czystą toaletę zapobiegamy „otwarciu puszki Pandory”, czyli wystąpieniu FIC. Do pełnego komfortu możemy dołączyć również „kocie feromony”, stosowane jako wkład do kontaktu lub spray, obróżki „antystresowe” oraz zabawki z kocimiętką (suszoną, ekstraktem) lub walerianą z  kozłka lekarskiego.

Natomiast w  momencie rozwi-nięcia się FIC oprócz standardowe-go postępowania lekarsko–wetery-naryjnego zaleca się multimodalną modyfikację środowiska (MEMO – Multimodal Environmental Mo-difications) oraz odpowiednią dietę. MEMO polega na wprowa-dzeniu w środowisku kota zmian opi-sywanych powyżej, ograniczających stres. Nowością jest wprowadzenie do diet urologicznych czynników ni-

welujących stres: L–tryptofanu oraz α–S1 kazozepiny. Są to proteiny biał-ka mleka wykazujące działanie uspo-kajające. L–tryptofan należy do pod-stawowych prekursorów serotoniny, która wykazuje efekt modulujący na-strój i emocje. Niestety, ze względu na to, że bariera krew–mózg jest dla niej nieprzepuszczalna, w celu pod-niesienia jej stężenia w ośrodkowym układzie nerwowym zaleca się stoso-wanie jej prekursów, np. L–tryptofa-nu. Natomiast α–S1 kazozepina jest dekapeptydem mleka, wykazującym działanie przeciwlękowe. Te dwa składniki zostały wyłonione podczas dokładnej analizy mleka pod kątem naturalnych, zawartych w  nim sub-stancji uspokajających. Zauważono bowiem, że po napojeniu mlekiem krowim noworodki ludzkie szybko się uspokajały i zasypiały. Te badania ekstrapolowano na zwierzęta i  po wyizolowaniu L–tryptofanu i  α–S1 kazozepiny z  mleka wprowadzono je do suplementów oraz diet obniża-jących stres, w  tym również do diet „urologicznych”. Efekt kliniczny był zaskakująco dobry, potwierdzając odkrycie nowego rozwiązania w die-

toterapii stresozależnych chorób dolnych dróg moczowych u kotów.

Podsumowując temat „pusz-ki Pandory” możemy powiedzieć, iż kot, któremu właściciel zapewni optymalne środowisko bytowa-nia i  właściwy pokarm, jest w  dużo mniejszym stopniu narażony na choroby wynikające ze stresu, w tym choroby dolnych dróg moczowych, niż kot „pozostawiony samemu so-bie”. Być może niedługo jednymi z  ważniejszych pytań w  gabinetach weterynaryjnych będą: 1. czy widzicie Państwo w  domu

swojego kota i gdzie go widzicie (siedzi zadowolony na drapaku czy chowa pod szafą i unika kon-taktu?)

2. W jaki sposób zmodyfikować śro-dowisko zwierzęcia, aby popra-wić istniejącą sytuację?Poniżej przedstawiono kwe-

stionariusz, na podstawie którego można określić, czy zostały spełnio-ne określone warunki dla uzyskania optymalnego środowiska dla kota domowego oraz wskazujący jedno-cześnie, co można zmienić, aby te warunki poprawić.

CZY TWóJ KOT żYJE W OPTYMALNYCH WARUNKACH?1. jakie jest pochodzenie kota? (schronisko, kot

znaleziony lub kupiony z hodowli jako kociak, itp.).

2. Ilość zwierząt w domu: a. ilość kotów oraz ewentualne sytuacje konflik-

towe; b. obecność innego zwierzęcia (pies).

3. Toaleta: a. ilość kuwet; b. częstość czyszczenia, wymiany piasku, de-

zynfekcji; c. lokalizacja kuwet w mieszkaniu; d. typ kuwety (automat lub standardowa); e. głębokość kuwety; f. rodzaj żwirku.

4. Żywienie: a. rodzaj karmy (sucha, wilgotna itp.); b. lokalizacja misek; c. preferencje smakowe; d. współzawodnictwo o pokarm.

5. Zabawa i odpoczynek: a. preferowane zabawki; b. dostępna do zabawy przestrzeń; c. preferowany rodzaj zabawy.

6. Status kota: wychodzący/niewychodzący.

7. Istniejące problemy behawioralne: a. agresja; b. strach; c. nerwowość.

8. Inne choroby współistniejące.

32

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

kot

Page 33: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

33koCiA „puszkA pAndory”

Page 34: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

KOCIPrOBLeM:WyMIOTy

Niezbyt eleganckie powiedzenie „rzygać jak kot” w przypadku wielu mruczących czworonogów jest, niestety, prawdziwe. Ta przykra przypadłość wynika z  fizjologicznych uwarunkowań kotów. Wielu wła-ścicieli niepokoją ich często wymiotujące zwierzęta, budząc obawy co do ich zdrowia. Warto posiadać podstawowe informacje na ten temat, aby umiejętnie doradzić klientowi w sklepie, co może zrobić, aby to zjawisko ograniczyć.

Zdrowy kot wymiotuje średnio 1–2 razy co kilka dni. Najczęstszą przyczyną wymiotów jest chęć po-zbycia się połkniętych włosów oraz tzw. kul włosowych, zwanych pilo-bezoarami. Są to zbite, podłużne, fil-cowate konglomeraty sierści o  dłu-gości 1–2  cm, która jest połykana przez zwierzę w ramach codziennej kociej toalety (słynna scena ze „Shre-ka” – „Kłaczek…”). Oprócz włosów ewakuowana jest kilkumililitrowa treść żołądkowa, która zawiera także resztki pokarmu i ma wyjątkowo nie-przyjemny zapach. Koty ok. 1/3 swo-

jego czasu aktywności spędzają na toalecie. Ich język działa podobnie jak szczotka. Przyjmuje się, że nawet 2/3 włosów wypadających podczas wylizywania jest połykanych. Szcze-gólnie nasilone jest to u kotów dłu-gowłosych. Sierść dostając się do żołądka podrażnia jego śluzówkę, co wywołuje odruch wymiotny. Część włosów usuwana jest też z kałem.

Koty często prowokują wymio-ty, podgryzając rośliny doniczkowe albo trawę. Można się zorientować, że kot będzie wkrótce wymiotował, gdyż manifestowane jest to zanie-pokojeniem (często miauczeniem), oblizywaniem się, ślinieniem, inten-sywnym przełykaniem, pochyleniem głowy ku dołowi oraz intensywną pracą tłoczni brzusznej.

Zdarza się, np. w  okresie inten-sywnego linienia, że powstające kule włosowe są bardzo duże i zbite, zatykają przewód pokarmowy, unie-możliwiają prawidłowe trawienie i wydalanie. Koty nie mogą się zała-twić, a odruchy wymiotne są puste. Taki stan wymaga szybkiej konsulta-cji weterynaryjnej.

Aby ograniczyć problem kocich wymiotów, można starać się skutecz-nie walczyć z powstawaniem pilobe-zoarów:1. Należy polecać dobrej jakości

szczotki oraz trymery (zwłaszcza urządzenia typu „furminator”); je-śli zwierzę będzie regularnie cze-sane, to ilość połykanych włosów się zmniejszy. Jest to szczególnie istotne przy kotach długowło-sych. Dla krótkowłosych spraw-dzą się też zgrzebła.

2. W  ofercie karm dla kotów są linie hairball control, które za-pobiegają powstawaniu kul włosowych; karmy wspomaga-ją naturalną ewakuację sierści z  przewodu pokarmowego po-przez pobudzanie opróżniania żołądka i  poprawę pasażu jeli-towego. Karma cechuje się do-datkiem FOS, czyli prebiotyków – psyllium, cykorii, oraz zwiększo-nym udziałem mikronizowanego włókna pokarmowego.

3. jako dodatki żywieniowe moż-na polecać suplementowe pasty odkłaczające – słodowe (Malt).

COMOżeMyZrOBIć?

Mr D C&DOG&CAT

Dystrybutor:ul. Dzierżoniowska 2158-260 Bielawa

tel. +48 (074) 833-45-65fax +48 (074) [email protected]

Przedstawiciel:ul. Zachodnia 663-322 Gołuchów

tel. +48 (062) 761-50-55fax +48 (062) [email protected]

Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Okoniewscy “VETOS-FARMA” Sp. z o.o.

Doskonałe preparaty do higieny zdrowych uszu psów i kotów.Wystarczy stosować raz na tydzień lub co dwa tygodnie.

Polecany zestaw Mr D&C do pielęgnacji ucha zdrowego psa i kota:Mr D&C 0 – Preparat profilaktyczny do higieny ucha psów i kotów.Mr D&C 2 – Izotoniczna płukanka do higieny uszu psów i kotów.

www.vetos-f arma .com.pl

34

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

kot

Page 35: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

35kOci PrOBlem: WymiOty. cO mOżemy zrOBiĆ?

Pasty te ułatwiają naturalne wy-dalanie połkniętych włosów przez przewód pokarmowy. Są smaczne, więc koty chętnie je jedzą. Można je podawać bezpośrednio z  tubki (np. jako nagrodę) lub dodatek do jedzenia. Zawierają tłuszcze i oleje (roślinne i  z  ryb), słód, sacharydy oraz włókno pokarmowe, prebioty-ki (np. MOS –wyciąg z drożdży, FOS – pulpa buraczana). Niektóre mają w  swym składzie także dodatki ziołowe. Poprawiają pasaż jelitowy oraz funkcjonowanie bioty bakte-ryjnej jelit. Zawarte w  produkcie tłuszcze są dodatkowym źródłem energii.

4. Aby umożliwić kotu skubanie bez-piecznych dla niego roślin, można zaproponować klientowi zakup nasion traw, ziaren zbóż bądź go-towych zestawów do uprawiania trawy (donice, tace, pojemniki z sit-kiem). Jednym z  najodpowiedniej-szych wyborów będzie pszenica lub jęczmień, których młode zielone pędy są bardzo delikatne. Dodatek hydroponicznych kamyków uwalnia klienta od częstego podlewania hodowli. Udostępnia się kotom

trawę odhodowaną do wysokości ok. 5 cm. Trawa jest naturalnym źró-dłem włókna pokarmowego oraz minerałów.

5. Alternatywa dla hodowli traw czy zbóż to tabletki/drażetki z wysoką zawartością trawy. Są aromatyczne i chętnie zjadane przez koty. Dodat-kowo zawierają sacharydy z mleka, oleje i  tłuszcze, wyciąg z  drożdży oraz witaminy.

Przyczyną kocich wymiotów mogą być nie tylko pilobezoary i  warto za-wczasu uprzedzić o tym klienta. Regu-larnie wymiotują koty lękliwe, z choro-bą lokomocyjną oraz zbyt żarłoczne. Ale wymioty mogą być też objawem stanów chorobowych (nietolerancja pokarmowa, zatrucia, infekcje bakte-ryjne, zapasożycenie, panleukopenia, schorzenia nerek czy wady anatomicz-ne u młodych zwierząt – np. achalazja przełyku). Zatem, jeśli wymioty się na-silają, a stan zwierzęcia mimo zastoso-wania polecanych wyżej rozwiązań po-garsza się (utrata apetytu, osłabienie, chudnięcie, biegunki, spadek tempe-ramentu, chowanie się), bezwzględnie trzeba skonsultować się z  lekarzem

weterynarii. Dla kotów żarłocznych, które zbyt szybko i  łapczywie jedzą, połykając zbyt duże kawałki karmy, warto polecać zmianę karmy na taką, która ma większe granule, wymuszają-ce na zwierzęciu ich gryzienie. Na ryn-ku są też specjalnie zaprojektowane miski oraz zabawki inteligentne, które wymagają od kota więcej wysiłku przy jedzeniu. Korzystne jest także poda-wanie zwierzęciu mniejszych porcji, połączone ze zwiększeniem częstotli-wości posiłków.

Mr D C&DOG&CAT

Dystrybutor:ul. Dzierżoniowska 2158-260 Bielawa

tel. +48 (074) 833-45-65fax +48 (074) [email protected]

Przedstawiciel:ul. Zachodnia 663-322 Gołuchów

tel. +48 (062) 761-50-55fax +48 (062) [email protected]

Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Okoniewscy “VETOS-FARMA” Sp. z o.o.

Doskonałe preparaty do higieny zdrowych uszu psów i kotów.Wystarczy stosować raz na tydzień lub co dwa tygodnie.

Polecany zestaw Mr D&C do pielęgnacji ucha zdrowego psa i kota:Mr D&C 0 – Preparat profilaktyczny do higieny ucha psów i kotów.Mr D&C 2 – Izotoniczna płukanka do higieny uszu psów i kotów.

www.vetos-f arma .com.pl

Page 36: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Świnki morskie stanowią żelazną pozycję w ofercie każdego sklepu zoologicznego. Nie wszyscy wie-dzą jednak, że obecnie bardzo modne są rasowe przedstawicielki tego gatunku. hodowcy na całym świe-cie uzyskali wiele rozmaitych form i aberracji różniących się wielkością, a także długością i rodzajem włosa. Zapraszamy do zapoznania się z podstawowymi rasami świnek oraz podstawami ich pielęgnacji.

Świnki morskie należą do najbar-dziej znanych ozdobnych zwierząt domowych obecnych w  naszych mieszkaniach już od kilku stuleci. Przodkowie tych sympatycznych zwierząt zasiedlali zbocza Andów. Prawdopodobnie już przed 5000 lat Indianie udomowili je i  hodowali w  swych domostwach głównie dla ich mięsa, jak również przypusz-czalnie ze względów religijnych. Pierwsze świnki sprowadzono do Europy na pokładach statków po-wracających z Ameryki Południowej ok. 1500  r. Właśnie od ich pocho-dzenia wywodzi się drugi człon naz-wy – morska (czyli zza morza), zaś czemu świnka? Wystarczy przyjrzeć się budowie ciała tego gryzonia, jak również posłuchać bogatej gamy wydawanych przez niego dźwięków,

aby samemu znaleźć oczywistą od-powiedź na to pytanie.

Na skutek długotrwałej hodowli i  starannej selekcji udało się wyod-rębnić wiele ras świnek morskich. Jeszcze kilkanaście lat temu podział w  ich obrębie był stosunkowo pro-sty: na podstawie długości i faktury sierści wyróżniano trzy podstawowe grupy świnek: gładkowłose, roze-tkowe (zwane też abisyńskimi) oraz długowłose, czyli angorskie. Obec-nie profesjonalni hodowcy tych zwierząt doprowadzili do powstania wielu nowych, nieznanych wcześniej ras. Owe rasowe świnki, stanowią-ce prawdziwą „świńską arystokra-cję”, stają się coraz popularniejsze również i  w  Polsce. Ich hodowcy, zrzeszeni w  Polskim Klubie Świnek Morskich (Cavies Club of Poland

– www.ccpklub.pl) organizują pro-fesjonalne wystawy, na których naj-piękniejsze osobniki walczą o tytuły championów, puchary i  dyplomy. A  wyselekcjonowane odmiany opi-sano dokładnie w  tzw. standardzie, czyli katalogu ras wraz z ich cechami charakterystycznymi. I  tak ogólnie można powiedzieć że dzielą się one na świnki krótkowłose, świnki o wło-sie półdługim, świnki długowłose oraz świnki łyse/bezwłose. W  ni-niejszym artykule ograniczymy się do podania najważniejszych cech rozpoznawczych, odsyłając szerzej zainteresowanych tym tematem do specjalistycznych materiałów opra-cowanych przez Polski Klub Raso-wych Świnek Morskich Cavies Club of Poland.

drobne ssAki

Tekst: Paweł Zarzyński we współpracy z Moniką Spychałą Prezes CCP i właścicielką hodowli Wolf&gang (http://hodowlawolfgang.blogspot.com)Fotografie: Monika Spychała

RASYŚWINEKMORSKICH

ZoobiZnes 4/2014

młoda świnka rasy sheltie

36

www.zoobiznes.pl

Page 37: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

37rasy ŚWiNek mOrskicH

rasy O WłOsie krótkimDo grupy tej należą: świnki

gładkowłose, crested amerykański, crested angielski, rozety, rex, US teddy. Świnki gładkowłose odzna-czają się posiadaniem krótkiego, układającego się poziomo włosa, który rośnie do tyłu, tj. w  kierunku zadu zwierzątka. Włos powinien być sprężysty i gładko przylegać na całej powierzchni ciała. Z kolei świnki rasy crested różnią się od gładkowłosych posiadaniem rozety na głowie. Po-winna ona znajdować się dokładnie w  miejscu przecięcia przekątnych linii poprowadzonych od prawego ucha do lewego oka i  od lewego ucha do prawego oka. Rozeta musi posiadać możliwie niewielki środek. U odmian amerykańskich rozeta ma barwę białą, zaś u angielskich taką, jak sierść zwierzęcia.

Bardzo ozdobnie wygląda-ją świnki rasy rozeta (in. abisynki). U  idealnego zwierzęcia występuje aż dwanaście rozet rozłożonych rów-nomiernie na ciele, tak aby cztery znajdowały się w  linii zadu, cztery w połowie długości ciała oraz dwie na łopatkach – dwie dodatkowe na policzkach są traktowane jako wzor-cowe, choć nie zawsze występują. Poszczególne rozety muszą być od siebie oddzielone, nie mogą się łą-czyć ani zlewać w rozety podwójne. Za rasowe uznaje się osobniki, które mają na ciele minimum osiem prawi-dłowo rozłożonych rozet.

Najbardziej lubianą, szczególnie przez dzieci, rasą świnek morskich jest US teddy – a  to z  racji tego, że przypominają wyglądem pluszowe misie. Przedstawiciele tej rasy od-znaczają się futrem o  bardzo cha-rakterystycznej strukturze. Włos jest

sprężysty, jakby karbowany, oraz niebywale gęsto ułożony, tak, że praktycznie nie można dostrzec po-między nim koloru skóry. Bardzo po-dobne do US–ów są świnki rasy rex – różnią się od nich jedynie kształtem włosa.

rasy O WłOsie PółdługimDrugą, niezbyt liczną grupę sta-

nowią świnki morskie posiadające włos półdługi. W  ich obrębie wy-różnia się rasę – szwajcarski teddy (czyli CH teddy) którego okrywa jest bardzo nietypowa. Jest to włos w przedniej części ciała krótki, o nie-co twardej strukturze, którego dłu-gość wzrasta do ok. 6–8 cm na za-dzie. W profilu bocznym taka świnka przypomina przechyloną gruszkę.

rasy długOWłOseNajliczniejszą grupę wśród ra-

sowych świnek morskich stanowią odmiany długowłose. Wśród nich wyróżnia się rasy: sheltie, coronet, texel, merino, peruwianka, angora, alpaca, mohair i  lunkarya. Sheltie odznaczają się zróżnicowaną dłu-gością okrywy włosowej. Futerko na głowie i  brzuchu jest krótkie, gęste i  przylegające. Policzki po-krywają się stopniowo półdługim włosem, który przechodzi już od karku w  długą okrywę. Największą ozdobę świnki stanowią bardzo długie włosy opadające po bokach równomiernie do ziemi oraz tzw. tren, czyli długie włosy zwieszają-ce się z  zadu zwierzęcia i  tworzą-ce półkole. Należy zaznaczyć, że wszystkie świnki o  długim włosie wymagają starannej pielęgnacji, regularnego szczotkowania, a  na-

us teddy

Page 38: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

wet kąpieli z  użyciem specjalnych kosmetyków. Konieczne jest też podcinanie włosów, bowiem rosną one bardzo szybko – u  zdrowych osobników nawet do 2,5  cm mie-sięcznie. Podobna do sheltie jest rasa coronet – różni się praktycznie tylko posiadaniem rozety na głowie, która powinna być ułożona podob-nie jak u krótkowłosych świnek rasy crested, niby korona.

Niezwykle ozdobnie prezentu-ją się świnki rasy texel. Długi włos zwieszający się z ich boków i zadów ma postać ściśle skręconych, drob-nych loczków. Na głowie powinien być on krótki i  przylegający, zaś za policzkami tworzyć charakterystycz-ne bokobrody. Wbrew pierwszemu wrażeniu futerko to nie jest jednak sztywne i  szorstkie w  dotyku, ale miękkie i  elastyczne. Podobne do texeli są świnki rasy merino – różnią się one jedynie posiadaniem na gło-wie rozetki.

Do najśmieszniejszych (oczy-wiście w  pozytywnym tego słowa znaczeniu) ras świnek należą peru-wianki. Włos jest prosty i jednakowej długości na całym ciele. U  osobni-ków tej rasy występują trzy rozety: po jednej na każdym biodrze i  na głowie, gdzie rosnący do przo-du włos tworzy charakterystyczną grzywkę. Ponadto peruwianki czę-sto są przyrównywane do peruki lub mopa, a oglądana z góry świnka ma niemal okrągły zarys, tworząc jakby wielkie koło z futra.

Jeżeli świnka wygląda jak peru-wianka, ale ma rozety symetrycznie rozmieszczone na ciele, to jest to an-gora. „Kręconą” odmianą peruwianki jest alpaka – ma ona taki sam rozkład rozet jak peruwianka, ale jej włos jest lokowany. Długa grzywka u tych dwóch ras rośnie do przodu, zakrywa-jąc cały łepek, i zwana jest „frontem”.

Pulę ras długowłosych uzupeł-niają mało popularne rasy lunkarya i minipli.

ŚWiNki BezWłOseDo najbardziej oryginalnych

rasowych świnek morskich należą zwierzęta rasy skinny i  bezwłose baldwiny. Skinny niemal zupełnie są pozbawione okrywy włosowej. Sierść ma prawo występować u nich jedynie na nosie, łapkach (do po-łowy ich wysokości) i  przy uszach. Świnki te przypuszczalnie powstały w wyniku spontanicznej mutacji uzy-

skanej przypadkowo w laboratorium w  Kanadzie w  połowie lat 70–tych XX  wieku, podtrzymanej i  utrwalo-nej później przez hodowców. Wbrew pozorom, nie wymagają one spe-cjalnego traktowania, jak np. pod-grzewanie klatek (zadowalają się temperaturą pokojową) – specjalna powinna być tylko ich dieta. Z powo-du braku okrywy włosowej zwierzęta te tracą więcej ciepła niż normalnie owłosione świnki, dlatego należy serwować im wysokokaloryczne po-karmy dla zapewnienia odpowied-niego bilansu energetycznego orga-nizmu. Skóra na ciele jest przyjemna w dotyku i wymaga – jak u człowieka – dbania o  jej stan i wygląd. Często hodowcy natłuszczają skórę specja-listycznymi kosmetykami. Zupełnie bezwłosa odmiana świnek nosi na-zwę baldwin. Jest to stosunkowo nowa rasa i  nie we wszystkich kra-jach została już uznana.

drobne ssAki

rozetka

Świnka gładkowłosa w umaszczeniu himalaya

38

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 39: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

39rasy ŚWiNek mOrskicH

w tym samym czasie:

Jesienia cała branza zoologicznaspotyka sie w Poznaniu

,

,

.

25-26 października 2014www.aquazoo.mtp.pl

W programie:

Dla profesjonalistów:

Międzynarodowe Mistrzostwa Żaglowców (Skalarów)Wystawa Zwierząt EgzotycznychPokazy i szkolenia psówWystawy zwierząt rasowychWykłady o hodowli i porady weterynarzy

Ogólnopolskie Forum Branży Zoologicznej

Page 40: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

odrobinA egzotyki

Krokodyl w domu? Brzmi irracjonalnie, a jednak coraz więcej osób decyduje się na takiego egzotycz-nego i wywołującego dreszczyk emocji pupila. Gad ten świetnie sprawdza się również w sklepie zoolo-gicznym, jako „produkt prestiżowy” i, zarazem, idealny wabik na klientów. Zanim jednak polecimy ko-mukolwiek jego zakup, powinniśmy uczciwie przedstawić wszystkie „za” i  „przeciw” posiadania tego wyjątkowego, ale i kłopotliwego stworzenia.

kAJmAn okulArowyDo najczęściej oferowanych

w  handlu krokodyli zalicza się kaj-man okularowy, zwany również kaj-manem krokodylowym (Caiman crocodilus). Gad ten zamieszkuje rozległe obszary Ameryki Środko-wej i  Południowej. Jego domem są wody Brazylii, Kolumbii, Kostaryki, Ekwadoru, Salwadoru, Gujany, Gu-jany Francuskiej, Gwatemali, Hondu-rasu, Meksyku, Nikaragui, Panamy, Peru, Surinamu, Tobago, Trynidadu i Wenezueli. Szacowana dzika popu-lacja kajmana okularowego przekra-cza 1 milion osobników. Jako jeden z  nielicznych przedstawicieli swoje-go rzędu nie jest więc (jako gatunek) bezpośrednio zagrożony wyginię-ciem w  naturze. Jednak liczebność niektórych jego populacji gwał-townie się kurczy – z  tego powodu figuruje na listach CITES w  załącz-niku II, co nakłada na sprzedawcę obowiązek posiadania stosownego zaświadczenia o legalności każdego oferowanego okazu.

Kajman okularowy należy do najmniejszych przedstawicieli rzędu krokodyli (mniejsze rozmiary osią-gają tylko 3–4 inne gatunki). Nie

oznacza to jednak, że zalicza się do maluchów. Wyrośnięty samiec może osiągnąć długość 250, a wg niektó-rych źródeł nawet 270  cm. Samice są znacznie mniejsze i  dorastają „zaledwie” do 150  cm. Oferowane w  handlu osobniki to zwykle mło-dziutkie, nieledwie świeżo wyklute „noworodki” o  długości 30–40  cm. Zanim zaproponujemy komukolwiek te zwierzęta, należy dobrze uświa-domić kupującemu, co z nich w przy-szłości wyrośnie (i to szybciej, niż mu się wydaje).

Gady te odznaczają się posiada-niem dość krępego ciała pokrytego rzędami kostnych tarczek. Ich głowa jest duża i masywna z umiarkowanie długą paszczą wypełnioną bardzo ostrymi zębami (tylko w dolnej szczę-ce jest ich ok. 40). Nazwa gatunkowa wzięła się od charakterystyczne-go kostnego tworu widocznego między oczami, który przypomina poprzeczkę okularów. Młode osob-niki są początkowo żółte z  licznymi zielonkawymi plamami i  cętkami. Z wiekiem żółty kolor zanika i skóra boków i  grzbietu staje się jednoli-cie oliwkowozielona z  jaśniejszym brzuchem. Znane są trzy podgatunki geograficzne tych gadów różniące

się kształtem głowy, osiąganymi roz-miarami oraz – do pewnego stopnia – ubarwieniem.

PrzestrzeńPodstawowym problemem

związanym z  posiadaniem kajma-na okularowego jest konieczność zapewnienia mu odpowiednio ob-szernego pomieszczenia. Zwierzęta te najbezpieczniej jest pielęgnować pojedynczo. W  przypadku prze-trzymywania wspólnie pary gadów wskazane jest zaprojektowanie ter-rarium w  taki sposób, aby w każdej chwili można je było podzielić na dwie części. Kajmany bywają bo-wiem dość „humorzaste” i  zdarza się, że przebywająca wspólnie na-wet od kilku lat para bez uprzedze-nia „pokłóci się” i  wymagać będzie natychmiastowego rozdzielenia. Dla pojedynczego osobnika nale-ży przewidzieć terrarium o  wymia-rach co najmniej 400x200x150  cm (dlatego właśnie pielęgnacja tego gatunku w  warunkach domowych nie zawsze jest możliwa), a najlepiej jeszcze większe. Powinno być zbu-dowane bardzo solidnie i  wyposa-żone w  szyby z  grubego, trudnego do potłuczenia szkła. Około połowę

„jEŚLI NIE chcESZ MOjEj ZGUBy,

KROKODyLA… KUP MI, LUBy”

40

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 41: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

41

powierzchni pomieszczenia należy przeznaczyć na basen. Musi być na tyle obszerny i głęboki, aby zwierzę mogło bezproblemowo zanurzać się w nim w całości oraz mieć moż-liwość popływania. Wypełniająca go woda powinna mieć temperatu-rę ok. 25ºC, często konieczne bywa więc jej podgrzewanie. Ponieważ kajmany dość silnie zanieczyszczają wodę, konieczne będą jej regularne podmiany – warto przewidzieć to już na etapie budowy terrarium i wypo-sażyć je w odpływ wody do ścieku. Idealnym rozwiązaniem jest też pod-łączenie sieci wodociągowej tak, aby wymiana polegała jedynie na odkręceniu odpowiednich kurków. Czystość wody można również prze-dłużyć poprzez jej filtrację – jeżeli terrarium i basen znajdują się powy-żej poziomu podłogi, można zbudo-wać umieszczony pod nim system filtracyjny w postaci tzw. sumpa, czy-li zbiornika akwariowego z  wbudo-wanymi przegrodami wypełnionymi warstwami filtracyjnymi połączone-go z  basenem za pomocą wmon-towanych w  jego dno rurek. Obieg wody zapewni zwykła pompa sto-sowana w  przydomowych oczkach wodnych. Rozwiązanie takie bardzo ułatwia również podmiany wody (nie trzeba wtedy manipulować we wnę-trzu terrarium).

W  części lądowej najlepiej za-pewnić podłoże piaszczyste oraz kilka masywnych dekoracji w posta-ci fragmentów kłód lub konarów. Jeśli jest dostatecznie dużo miejsca, warto zbudować coś w rodzaju gro-ty lub jaskini, z której zaniepokojony gad z pewnością chętnie będzie ko-rzystał. Umieszczanie jakichkolwiek roślin w  zasięgu pyska i  łap kajma-na mija się z  celem, będą bowiem uszkadzane. Można jednak umieścić skrzynki i doniczki z roślinnością wy-żej, wmontowując w ściany terrarium solidne drewniane półki.

Bardzo ważne jest utrzymanie odpowiedniej temperatury powie-trza. Nie może być ona niższa niż temperatura wody i powinna wyno-sić 25–30ºC. W  tym celu konieczne jest zamontowanie promienników ciepła – bezpośrednio pod lampa-mi temperatura może dochodzić do 38ºC. Poza tym wskazane jest zain-stalowanie świetlówek UV–B oraz podgrzewanie podłoża.

żyWieNieKajmany, jak wszyscy przedsta-

wiciele rzędu krokodyli, są typowymi

drapieżnikami, choć chętnie uzupeł-niają swą dietę padliną. W  naturze dostosowują jadłospis do osiągnię-tych przez siebie rozmiarów. Osob-niki młode z  upodobaniem polują na drobne rybki, płazy oraz bezkrę-gowce wodne – mięczaki, skorupia-ki, a nawet owady. W miarę powięk-szania swych gabarytów zaczynają chwytać większe ryby, płazy, gady, ptaki oraz ssaki. Wyrośnięte osobni-ki mogą być niebezpieczne również dla człowieka. Młodociane okazy bywają dość często pożerane przez starsze, które w  naturze wykazują znaczne skłonności do kanibalizmu.

W  terrarium pokarm również należy różnicować w  zależności od wielkości posiadanego osobnika. Maluchom o  długości kilkudziesię-ciu centymetrów można podawać niewielkie ryby (np. akwariowe ryby żyworodne, ukleje, młode karasie, itp.), rosówki, ślimaki wodne, drob-no pokrojone filety z  ryb słodko-wodnych, chude mięso (np. serce wołowe, koninę, podroby i  piersi z  kurczaka) oraz drobne gryzonie. Wraz ze wzrostem do menu należy wprowadzić większe ryby, szczu-ry oraz mięso i  filety pokrojone na większe kawałki (choć z  ich wiel-kością nie należy przesadzać). Ze względów humanitarnych żywe zwierzęta przed podaniem trzeba uśmiercić. Jeśli stosuje się mrożone mięso lub filety rybne, należy przed podaniem dokładnie je rozmrozić! Jedzenie najlepiej podawać kajma-nom wieczorem, można serwować je w  części lądowej lub do wody (z  reguły i  tak się w  niej znajdzie, ponieważ gady najczęściej chwyta-ją je do pyska i kryją się wraz z nim w  basenie). W  przypadku przetrzy-mywania w  terrarium więcej niż jednego osobnika pokarm najbez-pieczniej jest podawać zwierzętom indywidualnie, bezpośrednio do pysków (głodne kajmany walcząc o pokarm mogą się wzajemnie pora-nić). W żadnym wypadku nie należy próbować podawać kęsów pokarmu bezpośrednio z ręki! Nawet 30–cen-tymetrowy maluch potrafi wyjątko-wo boleśnie i  głęboko ugryźć, roz-kawałkowując ludzki palec niemalże do kości! W  przypadku większych okazów trzeba już mówić o  zagro-żeniu dla całej dłoni, a nawet życia! Najlepiej stosować dłu-gie i  mocne me-talowe szczyp-ce lub pęsety i  zachowywać

czujność, bowiem kajmany, zwłasz-cza wygłodzone, są wyjątkowo szyb-kie i gwałtowne.

Częstotliwość karmienia zależy do wieku zwierząt. Osobnikom mło-dym należy podawać pokarm co 2–5 dni, starszym co 7–10 dni, zaś wyro-śniętym, dorosłym okazom nawet co dwa tygodnie. Kęsy pokarmu mniej więcej raz w  miesiącu należy posy-pywać preparatami witaminowo–mi-neralnymi, koniecznie ze znacznym dodatkiem wapnia.

rOzmNażaNieGady te dość łatwo rozmnażają

się w  niewoli. Podstawowym pro-blemem jest zapewnienie terrarium dostatecznie dużego dla pary tych zwierząt lub grupy lęgowej składają-cej się z jednego samca i kilku samic. Jako substrat do składania jaj należy umieścić w  terrarium niezbyt wyso-ką drewnianą skrzynkę wypełnioną mieszaniną torfu, kory i  siana, lub wydzielić fragment podłoża z  tymi materiałami. Samica składa tam jaja, które można pozostawić pod opie-ką matki lub ostrożnie wyjąć z terra-rium (uwaga! broniąca gniazda sa-mica może być bardzo agresywna!) i umieścić w inkubatorze w tempera-turze ok. 29ºC. Wykluwające się mło-de można początkowo zakwatero-wać w obszernym akwarium z niskim poziomem wody i niewielką częścią lądową w  postaci wystającego ka-mienia lub kawałka drewna. Młode zaleca się pielęgnować w  grupach, gdyż są wtedy spokojniejsze i szyb-ciej rosną. Pokarmem dla nich po-winny być w pierwszych dniach życia małe rybki, dżdżownice oraz owady, np. świerszcze.

„JeŚli Nie cHcesz mOJeJ zguBy, krOkOdyla… kuP mi, luBy”

Page 42: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Początkujący akwaryści stanowią specyficzną grupę klientów. Zwykle pojawiają się w naszym sklepie pełni zapału i z wypiekami na twarzy kompletują swój pierwszy zestaw akwariowy (zwłaszcza, jeśli mają po kilka czy kilkanaście lat i przychodzą w towarzystwie rodziców). jeszcze większy zapał ogarnia ich, gdy przychodzą po pierwsze ryby. Z reguły ich wiedza w tym temacie jest niewielka i to, z czym wyjdą ze sklepu, w dużej mierze zależy od sprzedawcy. Prawidłowy dobór ryb dla początkujących jest niezmiernie istotny, bowiem decyduje on o podtrzymaniu owego zapału. jeżeli na start sprzedamy ryby zbyt „trudne”, z którymi świeżo upieczony akwa-rysta sobie nie poradzi, istnieje ryzyko, że szybko zniechęci się on do nowego hobby (a przynajmniej do naszego sklepu). W bieżącym numerze ZooBiznesu przedstawimy kilkanaście propozycji ryb idealnych dla początkują-cych i podpowiemy, o czym należy poinformować kupującego, zanim opuści wraz z nimi nasz sklep.

1. gupik pAwie oCzko(Poecilia reticulata)

POchODZENIE: pierwotnie pochodzi prawdopodobnie z wysp Trynidadu, Martyniki i St. Thomas, obecnie na sku-tek licznych introdukcji zasiedla wody licznych tropikalnych i subtropikalnych regionów świata: obu Ameryk, Afryki i Azji.Wielkość: samce do 5 cm długości, samice do 6–7 cm.AKWARIUM: min. 40 l, jasno oświetlone i  wyposażone w  sprawnie działający filtr oraz grzałkę. Na jego dnie po-winna znaleźć się co najmniej 5–centymetrowej grubości warstwa dobrze przepłukanego drobnego żwiru. Dekoracje – niewielkie kamienie, korzenie i kawałki drewna. Akwarium powinno być przynajmniej częściowo, dobrze zarośnięte. WODA: temperatura 22–26ºC, pozostałe parametry mają mniejsze znaczenie. Konieczne regularne podmiany!chARAKTERySTyKA: rybka zgodna i  towarzyska, należy hodować gromadkę co najmniej 6 szt., najlepiej z lekką prze-wagą liczebną samic.OPIS: dzięki wieloletniej hodowli akwaryści uzyskali mnó-stwo odmian tych ryb. Płetwy grzbietowa i ogonowa sam-ców odznaczają się naturalną skłonnością do wydłużania: na tej podstawie opracowano 12 standardów hodowlanych. Gupiki mogą mieć rozmaite kolory: od czerwonych i niebie-skich, poprzez fioletowe, żółte, białe, po niemal zupełnie czarne. POKARM: suchy, żywe i mrożone larwy owadów oraz plank-ton i glony.

2. mieCzyk HellerA (Xiphophorus helleri)

POchODZENIE: pochodzi z wolno płynących wód Ameryki Środkowej, od Meksyku po Gwatemalę.WIELKOŚć: samce do 10, samice do 12–15 cm.AKWARIUM: pojemność pow. 100, a najlepiej 150 l, szczel-nie przykryte. Woda umiarkowanie ciepła (ok. 23–25ºC). Po-zostałe warunki – jak gupik pawie oczko.chARAKTERySTyKA: mieczyki należą do ryb zgodnych i  towarzyskich wobec współmieszkańców akwarium, z  jed-nym małym wyjątkiem: samce tego gatunku bywają dość agresywne wobec siebie. W zbiorniku mniejszym najlepiej hodować jednego, góra dwa samce w towarzystwie co naj-mniej 5–6 samic.OPIS: u dorosłych mieczyków występuje wyraźny dymorfizm płciowy – samce są smukłe z dobrze widocznym narządem kopulacyjnym, tzw. gonopodium, powstałym z  przekształ-conej płetwy odbytowej oraz „mieczem”, czyli sztyletowa-tym wyrostkiem utworzonym z silnie wydłużonych dolnych promieni płetwy ogonowej. Samice są dużo potężniejsze i bardziej pękate. Na płetwach ogonowych nie mają mieczy. Mieczyki wykazują tendencję do dużej zmienności ubar-wienia. Obecnie w handlu spotyka się bardzo dużo odmian barwnych: czerwone, zielone, żółte, czarne, czerwono–czar-ne, jasnopomarańczowe (zwane kometkami), albinotyczne (o ciemnoczerwonych oczach). POKARM: jak gupik pawie oczko.

MABIG.indd 1 2012-11-04 21:10:58

1 2

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

42 AkwArium

POZNAjEMy ZWIERZAKI

RyBy AKWARIOWEDLA POcZąTKUjących

Page 43: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

43

3. zmienniAk plAmisty (Platka) (Xiphophorus maculatus)

POchODZENIE: zachodnia część Mek-syku i Gwatemali.WIELKOŚć: do 7 cm.AKWARIUM: min. 60 l, pozostałe warun-ki jak gupik pawie oczko.OPIS: gatunek niebywale zmienny, z  łatwością tworzy liczne odmiany i  formy barwne. Do najczęściej hodo-wanych należą: żółta (zwykle z  niebie-skawym połyskiem na bokach ciała), złota (o jednolitym, intensywnie żółtym ubarwieniu), Tuxedo (dwubarwna, naj-częściej czerwono–czarna z  ciemnymi plamami lub jednolicie ciemną górną albo dolną częścią ciała), czerwona (o  różnej intensywności barwy), cali-co (z  podłużnymi, ciemnymi plamami na ciele), czarna (łuski ryb tej odmiany mają zwykle niebieskozielony odcień), Wagtail (odznacza się czarnymi pro-mieniami płetw), księżycowa (z  czarną plamą w kształcie półksiężyca u nasady płetwy ogonowej), kometka (jasnożółta lub pomarańczowa z  lekko wydłużoną płetwą ogonową).chARAKTERySTyKA I  POKARM: jak gupik pawie oczko.

POzNaJemy zWierzaki – ryBy akWariOWe dla POczątkuJącycH

4. daNiO PręgOWaNy (Danio rerio)

POchODZENIE: pochodzi z wód Pakistanu, Indii, Nepalu i Bangladeszu.WIELKOŚć: dorasta do 4,5–5 cm długości.AKWARIUM: min. 60 l, szczelnie przykryte, z wydajnym filtrem, wskazany jest również na-powietrzacz. Podłoże z  grubego piasku lub drobnego żwiru, w  charakterze elementów wystroju niewielkie otoczaki, kawałki drewna i  korzenie wydobyte z  pokładów torfu oraz suche pędy bambusa. Akwarium częściowo zarośnięte z  pozostawioną dość obszerną przestrzenią do pływania. Woda: temperatu-ra 22–24ºC. Należy dokonywać regularnych podmian wody.chARAKTERySTyKA: danio należą do ryb stadnych i bez problemów zgadzają się z in-nymi łagodnymi gatunkami. Należy trzymać gromadkę co najmniej kilkunastu, a lepiej kil-kudziesięciu rybek.OPIS: ciało jest wydłużone, z  oliwkowym grzbietem oraz złocistymi u  samców i  sre-brzystymi u samic bokami i brzuchem. POKARM: zjadają niemal każdy rodzaj po-karmu, który są w stanie połknąć. Należy kar-mić je żywymi i mrożonymi larwami muchó-wek (ochotką, wodzieniem, larwami komara), planktonem (oczlikami, rozwielitkami), ru-recznikami, suchymi pokarmami w płatkach.

3

4

Page 44: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Akwarium

MA

GA

ZY

N A

KW

AR

IUM

13

9

miesięcznik pasjonatów akwarystyki

magazynMAJ 2014NR 5/2014 (139) CENA 15,75 ZŁ (W TYM 5% VAT)

Dlaczego warto badac ryby?

Red Terror Morskie drapieżniki Pseudosimochromis

curvifrons

AkwArium5. kardyNałek cHiński

(Tantichthys albonubes)POchODZENIE: okolice Kantonu w  połu-dniowo–wschodnich Chinach.WIELKOŚć: do 5 cm długości.chARAKTERySTyKA: kardynałki najlepiej hodować w  stadzie co najmniej 6–8 osobni-ków. Wraz z nimi można pielęgnować inne ga-tunki rybek o podobnych wymaganiach.OPIS: samce są bardziej kolorowe od samic. W akwariach uzyskano również długopłetwą odmianę tych ryb.AKWARIUM I POKARM: jak danio pręgowany.

6. BrzaNka różOWa(Puntius conchonius)

POchODZENIE: północne Indie (Bengal i Assam).WIELKOŚć: do 8 cm długości.AKWARIUM: min. 80 l, szczelnie przykryte. Podłoże z ciemnego piasku lub żwiru. Dekora-cje: otoczaki, kawałki drewna i korzenie. Nie-zbędne są kryjówki, które zapewnią tym dość płochliwym z natury rybom komfort psychicz-ny. Akwarium częściowo zarośnięte. Woda: temperatura 24–26°C.chARAKTERySTyKA: sporadycznie nieco agresywna, zdarza się, że atakuje inne ryby, szczególnie majestatycznie pływające okazy o długich płetwach, takie jak np. gupiki, skala-ry czy gurami. Nie należy jej z nimi łączyć. Poza tym ryba łagodna i towarzyska, należy trzymać gromadkę złożoną z co najmniej 6–8 szt.OPIS: łuski samców mają różowy kolor, który w  czasie tarła przeradza się w  ciemną czer-wień. Samice przez całe życie są szarawe, najczęściej bywają też nieco mniejsze i  peł-niejsze od swych partnerów. W akwarium wy-hodowano welonową odmianę tego gatunku.POKARM: suchy, mrożony lub żywy.

7. BrzaNka Wysmukła(Puntius titteya)

POchODZENIE: Sri Lanka.WIELKOŚć: do 5 cm długości.chARAKTERySTyKA: ryba stadna, łagodna i towarzyska. Należy pielęgnować grupę min. 6–8 osobników.OPIS: rozróżnienie płci jest stosunkowo pro-ste – samce odznaczają się smuklejszymi kształtami oraz zdecydowanie żywszym ubar-wieniem.AKWARIUM I POKARM: jak brzanka różowa.

8. miedzik OBrzeżONy(Hasemania nana)

POchODZENIE: wolno płynące rzeki w tropi-kalnej dżungli południowo–wschodniej Brazylii.WIELKOŚć: do 5 cm długości.AKWARIUM: szczelnie przykryte. Należy je nie-zbyt silnie oświetlić i wyposażyć w dobry filtr. Tylną i środkową część zbiornika należy obsa-dzić roślinami, tak, aby pozostało wystarcza-jąco dużo miejsca do swobodnego pływania.WODA: temperatura 22–26°C.chARAKTERySTyKA: gatunek łagodny i  to-warzyski. Należy pielęgnować grupę kilku osobników.OPIS: samce są nieco mniejsze i  smuklejsze od swych partnerek.POKARM: suchy, mrożony lub żywy.

9. żałOBNiczka (Gymnocorymbus ternetzi)

POchODZENIE: obszar Mato Grosso oraz dorzecza Rio Paraguay i Rio Negro.WIELKOŚć: do 5 cm długości.chARAKTERySTyKA: gatunek stadny, na-leży pielęgnować go w grupach. żałobniczki trzymane pojedynczo mogą sporadycznie podgryzać płetwy innych ryb.OPIS: samce są zwykle bardziej intensywnie ubarwione, smuklejsze i  zwykle nieco mniej-sze niż samice. Poza tym różnice pomiędzy płciami są delikatne i  trudne do zauważenia. W akwarium wyhodowano odmianę welono-wą oraz białą.AKWARIUM I POKARM: jak miedzik obrzeżony.

10. gurAmi dwuplAmisty(Trichogaster trichopterus)

POchODZENIE: rozlewiska i  pola ryżowe Malezji, Tajlandii, Wietnamu, Myanmaru oraz wysp Indonezji.WIELKOŚć: do 12 cm długości.AKWARIUM: min. 150 l, silnie oświetlone, z wydajnym filtrem oraz grzałką. W charakte-rze podłoża dobrze sprawdza się gruby pia-sek lub drobny żwir, a jako dekoracje – kawałki drewna, korzenie, lignity oraz pędy bambu-sa. Akwarium powinno być gęsto zarośnięte, z  pozostawioną niewielką przestrzenią do pływania. Woda: temperatura 24–28°C.chARAKTERySTyKA: ryby zgodne i towarzy-skie, zaleca się trzymać w zbiorniku jednego samca w towarzystwie jednej lub kilku samic.OPIS: samce są wyraźnie smuklejsze od sa-mic, co jest to doskonale widoczne od góry oraz posiadają wydłużone i  bardziej koloro-we, jaskrawiej ubarwione płetwy grzbietową i odbytową. W hodowli spotyka się różne for-my barwne, m.in. złotą (patrz fot.).POKARM: suchy, mrożony lub żywy.

11. kirysek pstry(Corydoras paleatus)

POchODZENIE: pochodzi z dorzecza La Platy płynącej przez południowo–wschodnią Brazy-lię.WIELKOŚć: dorasta do 7 cm długości.AKWARIUM: min. 80 l, niezbyt jasno oświetlo-ne, z  wydajną filtracją. Na dnie zbiornika po-winien znaleźć się gruby, miękki piasek. Jako elementy dekoracyjne sprawdzają się nieduże, płaskie kamienie o  okrągłych krawędziach, korzenie, lignity i  kawałki drewna. Zbiornik częściowo zarośnięty roślinami o  szerokich, ocieniających dno liściach. Woda: temperatu-ra 21–25ºC. chARAKTERySTyKA: ryba łagodna i  towa-rzyska, najlepiej pielęgnować ją w niewielkich stadkach.OPIS: w handlu dostępna jest też albinotyczna forma tej ryby o  jednolitym, jasnym, kremo-wym ubarwieniu i czerwonych oczach.POKARM: suchy, żywy i  mrożony. Wskazane są larwy muchówek (ochotka, szklarka, komar) i rureczniki.

POzNaJemy zWierzaki – ryBy akWariOWe dla POczątkuJącycH

5

6

7

8

9

10

11

www.zoobiznes.pl

44

Page 45: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

45

12. zBrOJNik NieBieski, „glONOJad”(Ancistrus sp.)

POchODZENIE: uzyskany w akwarium mieszaniec nie wy-stępujący w naturzeWIELKOŚć: osiąga do 13 cm długości.AKWARIUM: min. 120 l, szczelnie przykryte, o  intensyw-nej filtracji i szybkim ruchu wody. Na dnie liczne kryjówki w postaci korzeni, kamieni, łupin orzechów kokosowych. Zbiornik częściowo dobrze zarośnięty, najlepiej roślinami o szerokich, ocieniających dno liściach. Woda: tempera-tura 20–28°C.chARAKTERySTyKA: zbrojniki niebieskie są wyjątkowo spokojnymi rybami nadającymi się do każdego rodzaju akwarium ogólnego. Można hodować pojedyncze okazy lub dobrane pary. Nie zaleca się tylko łączenia w jednym akwarium dwóch samców ponieważ nieustannie będzie dochodziło między nimi do walk i utarczek.OPIS: u dorosłych osobników występuje wyraźnie widocz-ny dymorfizm płciowy – samce mają „zarost” w postaci gę-stych wyrostków na przedniej części głowy. Wyhodowano również ksantoryczną, złotą odmianę tej ryby oraz formy długopłetwe.POKARM: powszechnie uważa się, że ryby te wyjadają w akwarium glony. Niestety, dotyczy to tylko młodych oka-zów i tylko w ograniczonym zakresie. Zbrojniki należy więc regularnie dokarmiać podając im pokarmy suche w opa-dających na dno granulkach oraz tabletkach (w  sprze-daży są specjalne tabletki dla zbrojników). Ponadto ryby wyjadają z dna wszelkie resztki, pełniąc rolę podwodnych „sprzątaczy”. Dodatkowo warto dokarmiać je sałatą, a na-wet pokrojonym w plasterki ogórkiem lub cukinią, pokro-joną w kostki dynią, a także obgotowanymi warzywami (fa-sola, kalafior). W akwarium powinno być również drewno, które ryby te systematycznie „podgryzają”.

DO PIELĘGNAcjI RyB POTRZEBNE Są:akwarium z pokrywą i oświetleniem (można zaofero-wać gotowy zestaw lub oddzielnie), filtr (wewnętrzny lub zewnętrzny), grzałka z  termostatem, napowie-trzacz (plus rurka napowietrzająca, kamień napo-wietrzający i  zawór zwrotny), termometr, siatka do odławiania ryb, odmulacz, czyścik do szyb, podłoże (piasek lub żwir), dekoracje (kamienie, korzenie, li-gnity, sztuczne ozdoby), rośliny, uzdatniacz do wody, biostarter. Początkującym warto zaoferować również książkę o zakładaniu akwarium.

KLIENT WRAcA DO SKLEPU PO:pokarmy, preparaty do wody, rośliny, ryby i  inne zwierzęta, części zamienne do wyposażenia tech-nicznego (świetlówki, uszczelki, membrany).

12

Page 46: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Mamy początek lata. Słońce grzeje coraz mocniej i już wkrótce w drzwiach Państwa sklepu, jak amen w pacierzu, pojawią się zrozpaczeni właściciele oczek wodnych, desperacko poszukując „czegoś skutecz-nego” na glony, które sprawiły, że czysta i klarowna wcześniej woda zabarwiła się na zielono, uniemoż-liwia swobodną obserwację ryb, a na dokładkę – wydziela niezbyt przyjemny zapach. Warto ich uważnie wysłuchać i zaproponować najlepsze w danym przypadku rozwiązanie. jest to bowiem klasyczna sytuacja, która może pozwolić nam na zdobycie stałego i lojalnego klienta. Zwykle bywa bowiem tak, że – jeśli sku-tecznie rozwiążemy czyjś problem – to zaskarbimy sobie zaufanie tej osoby i będzie ona do nas regularnie powracać.

Niekontrolowany rozwój glonów, głównie zielenic unoszących się w  toni wodnej i  powodujących tzw. „zakwit” wody, a  także pokrywają-cych gęstym kożuchem dno, rośliny, sprzęt i elementy dekoracyjne oczka należy do najczęstszych i  najpow-szechniejszych problemów, z  jakimi przychodzi zmierzyć się właścicielo-wi ozdobnego stawu ogrodowego. Zwykle pojawiają się one na przeło-mie maja i czerwca wraz z wydłuża-niem się dnia i  nadejściem pięknej, słonecznej pogody. Nadmierna podaż światła stwarza wtedy ideal-ne wręcz warunki do rozwoju tych uprzykrzonych organizmów.

NaJlePieJ zaPOBiegaĆ!Zanim opowiemy klientowi, jak

pozbyć się glonów, musimy przypo-mnieć mu starą i banalną, ale głębo-ko prawdziwą zasadę, że znacznie lepiej jest zapobiegać chorobie, niż ją leczyć. Dokładnie tak samo jest i w tym przypadku. Zamiast walczyć z już istniejącymi glonami, warto zro-bić wszystko, aby w ogóle nie poja-wiły się w  stawie, niszcząc problem niejako w zarodku. W tym celu moż-na polecić kilka wypróbowanych rozwiązań:

po pierwsze: należy obsadzić staw możliwie dużą ilością roślin,

zarówno tych żyjących całkowicie pod wodą, ukorzenionych w podło-żu, ale posiadających liście pływają-ce po powierzchni wody, gatunkami błotnymi mającymi korzenie w  wo-dzie, ale łodygi i liście ponad nią, jak i pływającymi po powierzchni wody. Rośliny wyższe pobierają z  wody dokładnie takie same substancje odżywcze jak glony, ale czynią to dużo sprawniej – stanowią więc dla tych ostatnich doskonałą konkuren-cję. W poprawnie założonym, gęsto zarośniętym zdrowymi roślinami stawie glony nie mają praktycznie żadnych szans na rozwój, będąc trzymane w szachu najlepszą z moż-

oCzko wodne

Przychodzi Klient po…

„coś na glony” w oczku wodnym

46

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 47: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

47PrzycHOdzi klieNt PO… „cOŚ Na glONy” W Oczku WOdNym”

Przychodzi Klient po…

„coś na glony” w oczku wodnym

liwych, bo całkowicie naturalną metodą. Co więcej, są rośliny szcze-gólnie „zasłużone” w  konkurowaniu z glonami. Należy do nich zwłaszcza hiacynt wodny – piękna, pływająca po powierzchni wody roślina o cha-rakterystycznie bulwiasto wydętych nasadach ogonków liściowych, za-kwitająca dużymi, dekoracyjnymi kwiatami. Jej zanurzone w  wodzie pierzaste, czarne korzenie stanowią doskonałe narzędzie do usuwania ze stawu produktów przemiany materii ryb będących podstawową pożyw-ką dla glonów. Można bez przesady powiedzieć, że hiacynty stanowią „żywe oczyszczalnie ścieków”, sku-tecznie utrzymujące oczko wodne w  czystości biologicznej. Podobną rolę spełnia także pistia rozetko-wa oraz kotewka, zwana pospoli-cie orzechem wodnym. Wszystkie one pływają po powierzchni wody i  (poza „wyciąganiem” z  niej zanie-

czyszczeń biologicznych) ocieniają ją, ograniczając ilość światła docie-rającą do dna oczka i  – tym samym – utrudniając glonom fotosyntezę. W podobny sposób „działają” też li-lie wodne i inne grążele, których pa-rasolowate, szerokie liście szczelnie zakrywają powierzchnię wody. Jeże-li mamy w  swojej ofercie rośliny do oczek wodnych oraz akcesoria do ich pielęgnacji (kosze do sadzenia, podłoża, nawozy) jest to doskonała okazja do ich sprzedania i podrepe-rowania sklepowego budżetu.

po drugie: należy stosować in-tensywną filtrację biologiczną i czę-ste podmiany wody w  oczku połą-czone z odmulaniem dna. Pozwoli to na ograniczenie w nim ilości produk-tów przemiany materii zamieszkują-cych je zwierząt i  dodatkowo ogra-niczy ilość dostępnej dla glonów pożywki. Brudna, bogata w  związki azotowe i cząsteczki mułu woda usu-

wana z oczka podczas podmian ide-alnie nada się do podlewania traw-ników, które będą wdzięczne za ten doskonały, naturalny nawóz. W  tym celu warto polecić klientowi dobry zestaw filtracyjny oraz specjalny od-kurzacz do oczek wodnych ułatwia-jący sprzątanie dna stawu i – jedno-cześnie – podmiany wody.

po trzecie: warto zastosować zawczasu sterylizator UV – urzą-dzenie to ma postać rury, wewnątrz której znajduje się żarówka lub świe-tlówka emitująca światło UV–C. Ma ono długość fali od 200 do 280 nm i jest zabójcze dla żywych komórek, w tym również dla glonów pływają-cych. Podawana przez pompę do wnętrza sterylizatora woda przepły-wa powoli przez strumień takiego światła i  bardzo skutecznie oczysz-cza się z  glonów, a  także pierwot-niaków i  drobnoustrojów chorobo-twórczych. Dzięki temu prostemu

Pływające glony w oczku wodnym, które zmieniają czystą wodę w mętną, zieloną „zupę”, to powszechny problem dotykający właścicieli przydomowych stawów ozdobnych. Sku-tecznym rozwiązaniem jest zastosowanie profesjonalnego sterylizatora UV–C. AQUAEL poleca urządzenia o mocy od 9 do 55 W przystosowane do pracy w oczkach wodnych różnej wielkości. Przepływająca przez sterylizator woda w krótkim czasie oczyszcza się ze znajdujących się w niej glonów. Co więcej, zostają z niej wyeliminowane również toksyczne bakterie, pierwotniaki, grzyby i inne patogeny mogące zagrozić zdro-wiu zamieszkujących staw ryb. Dla zapewnienia korzystnych warunków w stawie zalecamy profilaktyczne stosowanie sterylizatora w sposób ciągły od czerwca aż do połowy września. W połączeniu z wydajną filtra-cją to najprostszy sposób na zapewnienie czystej, idealnie przezroczystej wody w oczku wodnym.

Piotr JankowskiMarketing Manager AQUAEL

Page 48: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

oCzko wodne

urządzeniu można trwale odsunąć zagrożenie nadmiernego wzrostu glonów w naszym oczku. Jego moc należy dostosować do pojemno-ści oczka (zaleca się mniej więcej 1 W mocy na każdy metr sześcienny wody). Wraz z odpowiednim steryli-zatorem polecamy kupującemu nie-dużą pompę fontannową do jego napędu. Nabywcy należy też za-wczasu uświadomić, że żywotność żarówki UV wynosi ok. 8000 godzin pracy i  powinien pamiętać o  jego regularnej wymianie mniej więcej co drugi sezon (ponieważ żarówki takie są dość drogie, jest to całkiem niezła okazja do dodatkowego zarobku).

po czwarte: na rynku są do-stępne preparaty skutecznie za-pobiegające rozwojowi glonów w  oczku wodnym. Część z  nich zmienia barwę wody, która zaczyna działać jako filtr świetlny ogranicza-jący rozwój glonów. Do ich komórek nie docierają wtedy pewne zakre-sy promieniowania świetlnego, co praktycznie uniemożliwia ich roz-wój. Inne wykorzystują naturalne związki roślinne – alkaloidy – które, uwalniane stopniowo do wody, nie pozwalają glonom na wzrost, hamu-jąc ich podziały komórkowe.

gdy Jest Już za PóźNO…Zapobieganie występowa-

niu glonów jest niezaprzeczalnie najlepszą z  metod radzenia sobie z nimi, ale niekiedy mamy do czynie-nia z sytuacją, gdy jest za późno i te uciążliwe organizmy zadomowiły się już w stawie naszego klienta. Należy wtedy z  nimi walczyć. W  zasadzie: poza obsadzeniem stawu roślina-

mi, systematycznymi podmianami wody oraz stosowaniem – tym razem już terapeutycznie – sterylizatorów UV–C, jedyną skuteczną metodą jest użycie któregoś z  dostępnych na rynku środków chemicznych. Ma je w swojej ofercie wielu producentów preparatów do akwariów i  stawów ozdobnych. Przed zastosowaniem któregokolwiek z nich należy bardzo dokładnie zapoznać się z  instrukcją jego stosowania (i  ściśle jej prze-strzegać) oraz wszelkimi podanymi przez producenta przeciwwskaza-niami i ograniczeniami. Część z wy-mienionych środków jest biocydami niszczącymi komórki glonów. Inne działają na zasadzie koagulantów, powodując sklejanie się ich drob-nych cząstek w  większe skupiska i opadanie na dno. Po zakończeniu kuracji trzeba wtedy bardzo dokład-nie odmulić dno oczka, podmienia-jąc przy tym znaczną część wody. A  gdy już uda się zwalczyć plagę glonów, warto od razu namówić właściciela oczka wodnego do za-pobiegania ich nawrotowi poprzez stosowanie się do wcześniejszych porad.

glony to nie wszystko…Woda w stawie ozdobnym może

sprawiać również problemy nie-związane z pojawieniem się glonów. Dość często zdarza się, że traci swą klarowność i  robi się mętna niczym mleko. Powodem może tu być na-gromadzenie się w  stawie dużych ilości mułu oraz niekontrolowany rozwój pierwotniaków i innych drob-nych mikroskopijnych bezkręgow-ców. W  takim przypadku należy

polecić instalację wspomnianego już sterylizatora UV–C oraz specja-listyczne środki chemiczne służą-ce do klarowania wody połączone z  wydajną filtracją mechaniczną (filtry z  dużą ilością wkładów gąb-kowych). Wspomniane środki che-miczne działają zazwyczaj na zasa-dzie koagulacji – powodują sklejanie się drobinek zanieczyszczeń mecha-nicznych unoszących się w  wodzie w  większe konglomeraty i  ich opa-danie na dno. Dzięki temu woda od-zyskuje swą pierwotną klarowność. Po zakończeniu jego stosowania wystarczy bardzo dokładnie odmu-lić dno i usunąć z niego gromadzące się tam zanieczyszczenia. Wykona-nie tej czynności zwłaszcza w dużym i  głębokim oczku wodnym nie za-wsze jest sprawą prostą. Zanieczysz-czenia organiczne szczególnie trudno usunąć spomiędzy roślin-ności wodnej, a  także z  większych i  głębszych stawów. Obok zakupu wspomnianego już odkurzacza war-to wtedy polecić specjalny preparat rozkładający w  naturalny sposób muł. Środki takie zawierają natural-ne szczepy bakterii produkujących enzymy skutecznie dekomponujące resztki organiczne. Pozwala w  wy-datny sposób ograniczyć często-tliwość czyszczenia dna oczka oraz podmian wypełniającej je wody. Ponieważ należy stosować je regu-larnie, mogą być okazją do stałych zarobków oraz do… przywiązania do nas klienta, który – regularnie od-wiedzając nasz sklep – z pewnością kupi przy okazji znacznie więcej niż tylko preparat, który był pierwot-nym celem jego wizyty.

PrzycHOdzi klieNt PO… „cOŚ Na glONy” W Oczku WOdNym”48

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 49: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

49

Page 50: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Za mistrzów w naśladowaniu ludzkiej mowy uchodzą papugi, zwłaszcza te większe, takie jak żako, ary czy kakadu. A jednak istnieje ptak, który bije na głowę pod tym względem większość papuzich „oratorów”. Mowa o gwarku, oryginalnym kuzynie szpaka, który zalicza się do najlepszych gaduł świata zwierząt. Ptak ten niezbyt często gości w ofercie sklepów zoologicznych. A szkoda, bo dość dobrze nadaje się na domo-wego pupila. Ma jednak pewien sekret, o którym bezwzględnie trzeba uprzedzić przyszłego właściciela, i to jeszcze przed zakupem tego pierzastego mądrali…

gwArek CzCzony (Gracula religiosa)

Tak brzmi pełna nazwa tego ptaka – pochodzi z  Azji południo-wej i  południowo–wschodniej. Za-mieszkuje lesiste tereny Indii, Sri Lanki, Myanmaru, Tajlandii, Indo-chin, południowych Chin, Malezji, Jawy, Sumatry, Borneo, Bali, Wysp Andamańskich, Nikobarów i  wyspy Palawan. Ze względu na szerokie rozprzestrzenienie wyodrębnia się kilka podgatunków geograficznych nieznacznie różniących się od siebie rozmiarami i  szczegółami ubarwie-nia. Co więcej, gatunek ten z  po-wodzeniem introdukowano m.in. w Puerto Rico, na Hawajach oraz na kontynencie północnoamerykań-skim, gdzie szybko utworzył stabilne populacje.

Gwarek należy do rodziny szpa-ków (Saturnidae) i faktycznie przypo-mina nieco pod względem pokroju ciała swego dobrze nam znanego europejskiego kuzyna. Jest jednak od niego większy. W  zależności od podgatunku dorasta do 25–30  cm długości. Odznacza się lśniąco czar-nym, wręcz antracytowym ubarwie-niem piór z  fioletowym połyskiem. Jedyny wyjątek stanowią lotki pierw-szego rzędu, na których znajdują się

dobrze widoczne białe plamy. Na bokach głowy i na karku rozciągają się płaty skóry niepokrytej piórami. Zwane są koralami i mają charaktery-styczną, żółtopomarańczową barwę. Młode ptaki są ich pozbawione, ale nawet u nich w miejscach, w których z  czasem wykształcą się modzele, skóra pod piórami ma żółtawy kolor. Dziób i  nogi ptaka są intensywnie pomarańczowe. Samiec zewnętrznie praktycznie nie różni się od samicy.

W  naturze gwarki występują głównie w  koronach drzew. Zwykle przebywają w grupach składających się z  sześciu lub więcej osobników. Preferują skraje lasów, gdzie – na styku dwóch różnych formacji roślin-nych – znajdują pod dostatkiem po-żywienia. Jak większość szpaków są typowymi wszystkożercami. żywią się owadami i  ich larwami, innymi drobnymi bezkręgowcami, owoca-mi oraz zielonymi częściami roślin. Noce chętnie spędzają w dziuplach drzew. Tam również zakładają swoje gniazda. Sezon lęgowy, w zależności od regionu geograficznego, trwa od lutego do maja. Choć gwarki zdecy-dowanie preferują naturalne obsza-ry leśne, coraz częściej zamieszkują także plantacje drzew i  inne tereny rolnicze. Lokalnie zyskały nawet sta-tus szkodników, uszkadzając upra-

wiane na masową skalę owoce. Pta-ki te do niedawna były na wolności bardzo liczne i  pospolite. Obecnie – ze względu na wylesianie kolejnych terenów i  silną presję człowieka – daje się zauważyć spadek ich liczeb-ności.

Gwarki od dawna były odła-wiane i  z  upodobaniem przetrzy-mywane w  klatkach jako cenione ptaki towarzyszące. Przyczynił się do tego zarówno ich piękny wygląd (metalicznie lśniące, czarne pióra ostro kontrastujące z  żółtymi kora-lami oraz pomarańczowymi łapami i dziobem), jak i nadzwyczajna wręcz umiejętność do naśladowania roz-maitych dźwięków, w  tym ludzkiej mowy. Co ciekawe, jest to cecha właściwa wyłącznie dla gwarków przetrzymywanych w  niewoli. żyją-ce na wolności ptaki nigdy nie imi-tują dźwięków wydawanych przez inne gatunki, co najwyżej zasłysza-ny śpiew swoich współplemieńców. Tymczasem w niewoli świetnie naśla-dują ludzką mowę. Wykazują w tym względzie dużo większy talent niż większość papug, choć wiele zależy od umiejętności danego osobnika. Najlepszymi „gadułami” są urodzo-ne w  niewoli lub wcześnie wyjęte z naturalnego gniazda ptaki ręcznie wykarmione przez człowieka i  od

ptAki ozdobne

GwareKGADUłA Z chARAKTEREM

50

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 51: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

51

wczesnej młodości przyzwyczajo-ne do kontaktu z nim. Starsze ptaki z  reguły uczą się znacznie wolniej. Zdolny wokalnie gwarek jest w  sta-nie zapamiętać i  powtórzyć nie tyl-ko bardzo dużo słów, ale nawet fraz i całych zdań. Niektóre ptaki potrafią nawet naśladować intonację gło-su oraz wiązać dane powiedzenia z konkretnymi sytuacjami i osobami. Wypowiadają przy tym poszczegól-ne słowa tak wiernie i  dokładnie, że czasami trudno wręcz uwierzyć, że nie wyszły one z  ust człowieka, ale z… ptasiego dzioba. Zdolności wokalne hodowlanych gwarków nie ograniczają się bynajmniej do imitowania ludzkiej mowy: ptaki te z  powodzeniem odtwarzają także inne dźwięki i  melodie, wykazując się w  tej dziedzinie równie dużym kunsztem naśladowczym.

Piękny i  uzdolniony gwarek z  pozoru wydaje się być idealnym domowym pupilem. Niestety, nie ma róży bez kolców. Ze względu na swą dietę, w dużej mierze składającą się z  półpłynnych lub przynajmniej dobrze uwodnionych pokarmów, ptak ten należy do wyjątkowych brudasów. Produkuje olbrzymie ilo-ści wodnistych odchodów, którymi zanieczyszcza klatkę i  jej okolice. Dlatego zdecydowanie nie jest to pupil dla osób lubiących przesadną czystość w  mieszkaniu. Decydując się na jego zakup, trzeba się z  tym liczyć. Nie jest to jednak szczególnie męcząca przypadłość, zwłaszcza, że – poza nią – gwarki należą do zwie-rząt raczej niekłopotliwych.

Ptaki te można pielęgnować po-jedynczo, w parach, a nawet w gru-pach. Jeśli jednak zależy nam na pełnym oswojeniu pupila i  wyucze-niu go naśladowania ludzkiej mowy, zdecydowanie lepiej trzymać go sa-motnie. Wtedy – podobnie jak duże papugi – będzie szukał towarzystwa człowieka. Dla pojedynczego gwar-ka należy zapewnić dużą klatkę o  wymiarach min. 80x60x70  cm, koniecznie z  głęboką kuwetą choć trochę chroniącą otoczenie przed wspomnianymi już odchodami pta-ka. W  ofercie niektórych firm są też specjalne klatki dla gwarków ze ścianami częściowo zabudowanymi półprzezroczystymi płytami. Dno należy wyłożyć codziennie zmie-nianym papierem lub ekstruderami drewnianymi czy też produkowany-mi z  kolb kukurydzy. Ważne, żeby podłoże doskonale chłonęło wilgoć i  neutralizowało zapachy. Ponieważ gwarki kochają słońce, klatka musi stać w  widnym, dobrze oświetlo-nym światłem naturalnym miejscu. Jej wyposażenie powinny stanowić

dość grube (ok. 2–3  cm średnicy) nieokorowane żerdki, miski na po-karm (osobno na pokarm suchy, na owoce i karmę mięsną) oraz obszer-ne poidło. Ponieważ gwarki prze-trzymywane permanentnie w klatce wykazują tendencję do tycia, zdecy-dowanie najlepszym rozwiązaniem po oswojeniu ptaka jest jego co-dzienne, regularne wypuszczanie, aby polatał sobie po mieszkaniu. Niestety, w  czasie owej gimnastyki trzeba liczyć się z możliwością zanie-czyszczenia domu przez gwarka.

W  ciepłej porze roku gwarki można również pielęgnować w  wo-lierach zewnętrznych. To doskonałe rozwiązanie, bowiem zapewnia pta-kom możliwość nieskrępowanego lotu i utrzymuje je w dobrej kondycji. Gdy temperatury zaczną spadać po-niżej 12°C, należy jednak przenieść gwarki do ogrzewanego pomiesz-czenia.

kArmienie Dawniej zalecano karmienie

gwarków żywymi larwami owadów, mielonym gotowanym, a  nawet surowym chudym mięsem, jajami, serem oraz owocami świeżymi lub z kompotu. Obecnie, zamiast serwo-wania mięsa i  larw, w  dużej mierze można oprzeć się na gotowych gra-nulatach wysokobiałkowych produ-kowanych specjalnie dla gwarków (można znaleźć je w dobrej hurtowni zoologicznej). To doskonałe rozwią-zanie, bowiem pokarm taki zawiera znacznie mniej wody niż ww. sub-stytuty pochodzenia zwierzęcego, przez co pozwala na dość znacz-ne ograniczenie ilości wydalanych przez ptaka odchodów. Mimo to re-gularnie należy uzupełniać białkową dietę gwarka, częstując go od czasu do czasu porcją larw mączniaka, drewnojada, odrobiną ugotowanej bez soli i przypraw i posiekanej pier-si kurczaka czy indyka, kawałecz-kiem dobrej jakości żółtego sera (prawdziwego – tzn. wyprodukowa-nego z mleka, a nie z utwardzonych olejów roślinnych ), gotowanym na twardo jajkiem czy grudką chudego twarogu. Równole-gle ptak powi-nien otrzymy-wać duże ilości świeżych owo-ców, ugotowany ryż oraz zieleni-nę, np. liście sała-ty, gwiazdnicy czy mniszka lekarskie-go. Gwarki uwielbiają również suszone owoce, w  tym rodzynki, a  nawet namoczone w  soku bisz-

kopty i sucharki. Większość tych pta-ków to urodzone łakomczuchy potra-fiące z talentem „żebrać” o ulubione przysmaki. Najlepszym dowodem na to, że gwarek jest odpowiednio żywiony, będzie charakterystyczny, metaliczny połysk, jakiego szybko nabiorą jego czarne pióra. Obok pokarmu gwarkom należy zapewnić stały dostęp do świeżej wody pitnej, do której warto regularnie dodawać dobry preparat multiwitaminowy. Starannie pielęgnowany ptak to pu-pil na długo – może dożyć w niewoli nawet 20 i więcej lat.

Gwarki lubią kąpiele i  w  upalne dni do klatki warto wstawiać płytką kuwetę z  letnią wodą lub udostęp-niać ją latającemu po mieszkaniu ptakowi. Dobrym rozwiązaniem jest też zraszanie gwarka letnią wodą przy pomocy zwykłego, ręcznego spryskiwacza.

rOzmNażaNieRozmnażanie gwarków w  nie-

woli jest możliwe, ale stosunkowo kłopotliwe. Po pierwsze, konieczna jest do tego celu obszerna woliera oraz… posiadanie dobranej pary. A  z  tym często bywa problem, po-nieważ brak dymorfizmu płciowego utrudnia jej zestawienie. Najlepiej, aby para dobrała się sama ze stada kilkunastu ptaków, ale ze względu na fakt, iż młody gwarek to spory wyda-tek (1500–2000 zł), mało kto może sobie na to pozwolić.

Ptaki chętnie gniazdują w drew-nianych budkach o  wymiarach 25x25x50  cm z  otworem wejścio-wym o  średnicy 10  cm. Samica składa tam 2 lub 3 białe, nieco stoż-kowate jaja, które wraz z  samcem wysiadują przez 13–16 dni. Wykar-mienie młodych gwarków bywa bar-dzo kosztowne, bowiem koniecznie potrzebują one ogromnych ilości ży-wych larw owadów (np. mączniaka). Należy wziąć to pod uwagę, zanim pokusimy się o  próbę rozmnożenia tych pięknych i  inteligentnych pta-ków.

gWarek – gaduła z cHarakterem

Page 52: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Owady w sklepie zoologicznym najczęściej kojarzą się nam z popularną „karmówką” dla gadów i in-nych owadożernych stworzeń. jednak wiele gatunków tych bezkręgowców zaskarbiło sobie względy ho-dowców do tego stopnia, że urosło do rangi pełnoprawnych pupili. Mogą one stanowić ciekawe i orygi-nalne uzupełnienie żywej oferty sklepu zoologicznego, zazwyczaj nie są przy tym kłopotliwe w utrzymaniu i nie wymagają wiele miejsca. W bieżącym oraz w następnym numerze ZooBiznesu doświadczony hodow-ca owadów przedstawi Państwu najpopularniejsze owady hodowlane oraz ich podstawowe wymagania.

strAszyk AustrAliJski (Extatosoma tiaratum)

Pokrój ciała: straszyki australijskie przyciągają swoim niecodziennym, mimetycznym wyglądem. Owad do-rasta do 16 cm, waży wtedy nawet do 15 g. Ma dosyć krępą budowę ciała – często przypominając cygaro z kolcami. Głowa ma kształt maczugi z wieloma kolca-mi u góry, wypukłe oczy dodają jeszcze niezwykłości kształtów. Zarówno boki odwłoka, jak i  golenie oraz uda odnóży zaopatrzone są w  płatowate wyrostki, przypominające zeschłe liście. Owad ten potrafi wy-ginać swój odwłok podobnie jak skorpion, mając na celu imitację wygiętej gałązki. Barwa straszyków jest zmienna – od biało–szarej, poprzez szaro–brunatną, po zielonkawą. Tryb życia: owad ten prowadzi bardzo ciekawy tryb życia. Określiłbym to jako „życie kosiarki”. Za dnia za-zwyczaj zwisa do góry nogami z gałęzi w odrętwieniu (katalepsja), lecz jeśli tylko zgłodnieje, budzi się z odrę-twienia i zaczyna żerować. żerowanie odbywa się głów-nie wieczorem lub nocą.

Biotop: owady te żyją praktycznie wszędzie, od tropi-kalnych wilgotnych lasów aż po półpustynne warunki. Warunkiem ich egzystencji jest dostęp do roślinności, która służy im jako lokum i jedzenie. W Australii jest to głównie eukaliptus. Wymagania hodowlane: hodowla tego gatunku nie jest trudna, jednak ze względu na jego duże rozmia-ry potrzebne jest terrarium o  wymiarach minimum 30x30x50  cm (dł./szer./wys.). Terrarium nie wymaga dużego wkładu w wystrój. Potrzebne jest jedynie pod-łoże – włókno kokosowe (dostępne w  każdym sklepie zoologicznym) oraz gałęzie (korzenie), po których zwie-rzęta będą spacerować. Temperatura optymalna dla tego gatunku to 23–28°C. W nocy może spadać nawet do 20°C. Trzeba pamiętać o dobrej wentylacji, ponie-waż w  zamkniętym terrarium bez wentylacji szybko pojawia się pleśń, która może powodować chorobę, a  nawet śmierć zwierzęcia. Owady te pobierają wodę z liści, dlatego polecam spryskiwać liście podawane do terrarium, aby w taki sposób mogły spijać krople.Pożywienie: w warunkach domowych można podawać głównie liście malin, jeżyn. Jako zamiennik można sto-

ROZSZERZAMyOFERTĘ

owady nie tylKo

KarmoweczĘŚĆ 1

52 terrArium

Tekst i fot.: Paweł Thomawww.micro–world.pl

52

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 53: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

5353rOzszerzamy Ofertę – OWady Nie tylkO karmOWe cz.1

sować liście: głogu, róży, dębu, buku, robinii akacjowej, drzew owocowych (jabłoń, grusza, śliwa itp.), truska-wek, poziomek, winorośli, morwy, bluszczu.Dlaczego jest to dobre zwierzę dla sklepów? Owa-dy te polecam wystawić w  jak największym terrarium z  oświetleniem z  dołu. Dzięki temu zwierzęta uzyska-ją bardzo efektowny wygląd, a  ich cienie zmienią się wręcz w kosmiczne wzory. Ich utrzymanie nie wymaga dużych nakładów. Polecam straszyki jako produkt do każdego sklepu zoologicznego. Polecane dla: straszyk australijski jest polecany dla osób, które rozpoczynają przygodę z hodowlą owadów egzotycznych. Nie wymaga skomplikowanych warun-ków hodowlanych i przyzwyczaja się do każdego domu. Uwagi hodowcy: polecam sprawdzać źródło, z  które-

go bierze się owady, ponieważ coraz częściej spoty-ka się osobniki z  hodowli, w  których przeważa chów wsobny. Takie osobniki rosną do około piątej, szóstej wylinki i w dziwny sposób zamierają. Ponadto są znacz-nie mniejsze (do ok. 8 cm) oraz wydają na świat o wiele mniej potomstwa.

Plusy, minusy:+ bardzo łatwe w pielęgnacji i rozmnożeniu+ tanie w zakupie i utrzymaniu+ efektownie wyglądają+ stosunkowo długo żyją – wymagają bardzo dużo pokarmu – okresowo trudno je zakupić – możliwość zakupu „złego genetycznie” okazu

strAszyk olbrzymi (Heteropteryx dilatata)

Pokrój ciała: owad ten jest bardzo zróżnicowany mor-fologicznie pod względem płci. Samice dorastają do dużych rozmiarów, nawet do 17  cm (największy owad straszykowaty na świecie). Dorosły osobnik może ważyć nawet do 70 g. Młode samice tego gatunku są koloru jasnobrązowego, dopiero po piątej wylince zmieniają swój kolor na jasnozielony. Dorosły owad posiada bar-dzo dużą ilość wyrostków przypominających kolce, lecz

nie służą one od obrony, a  do odstraszania wrogów nieciekawym wyglądem. Kolce są koloru zielonego lub czarnego, w zależności od tego, skąd pochodzi owad. Samice posiadają masywne ciało, które zakończone jest szpiczastym wyrostkiem – pokładełkiem. Mają małe skrzydełka koloru zielonego i różowego, lecz nie służą im one do latania, a  do wydawania syczących dźwię-ków i odstraszania w przypadku zagrożenia. Samce są znacznie mniejsze, ponieważ dorastają do 9  cm. Ich ciało jest smukłe i wydłużone. Posiadają długie różowe skrzydła, które służą im do dalekich lotów.Tryb życia: w odróżnieniu od innych hodowanych owa-dów, straszyk olbrzymi żyje stosunkowo długo. Bywają okazy, które dożywają wieku powyżej dwóch lat. Wiele zależy od jakości naszej opieki. Jeśli zapewnimy odpo-wiednie warunki, będziemy cieszyć się nim przez długie lata.

Biotop: gęste, wilgotne lasy zachodniej części Malezji.Wymagania hodowlane: minimalne wymiary terrarium to 45x25x25  cm (dł./szer./wys.). Trzeba pamiętać, że jest to duży owad, który uwielbia wspinać się najwyżej jak to możliwe. Na dno terrarium należy wysypać przy-najmniej 5–centymetrową warstwę podłoża – włókna kokosowego. W tym podłożu owad będzie składał jaja za pomocą pokładełka. Wilgotność w terrarium powin-na być wysoka, poleca się jej utrzymanie w przedziale 70–80%. Straszyki olbrzymie nie wymagają dodatkowe-go oświetlenia, jednak musimy zapewnić dobowy cykl,

czyli 12 godzin na dzień i 12 godzin na noc. Temperaturę utrzymujemy na poziomie 25–28ºC.Pożywienie: najchętniej spożywana jest jeżyna, malina, ognik szkarłatny, głóg, bluszcz, róża, rododendron. Pożywienia w terrarium powinno być zawsze pod dostatkiem, ponieważ te wielkie straszyki jedzą dużo.Dlaczego jest to dobre zwierzę dla sklepów? Polecam wystawić owady na ekspozycję ze światłem z dołu, to potęguje ich wielkość. Ten niezwykle atrakcyjnie wyglądający straszyk cie-szy się coraz większym zainteresowa-niem ze względu na jego nietypowy wygląd oraz długość życia. Polecane dla: osób z  pewnym do-świadczeniem. Utrzymanie nie jest trudne, lecz wymaga minimalnej wie-dzy.Uwagi hodowcy: odpowiednia tem-

peratura i wilgotność sprzyjają właściwemu rozwojowi i wydłużają życie owada. Równie ważny jest dostęp do wody, gdyż straszyki te dość często piją. Wodę poda-jemy przez spryskanie nią roślinności, dzięki temu przy pobieraniu pokarmu od razu spijają krople wody z liści. Ważne jest też utrzymanie czystości, aby nie pojawia-ły się pleśniejące, obumarłe liście, ponieważ zagrażają zdrowiu owada.

Plusy, minusy:+ długowieczne jak na owady+ atrakcyjny wygląd+ łatwe w hodowli+ tanie w utrzymaniu+ duży popyt – wymagają dużej ilości jedzenia – czasami trudno dostępne

Page 54: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Pachnoda thoracicaPokrój ciała: postać dorosła osiąga długość od 2 do 2,5  cm. Jest to bardzo charakterystyczny chrząszcz. Całość ciała jest czarna, jedynie przedplecze jest po-marańczowe. Czasami można zaobserwować też bor-dowe przebarwienia na bokach pokryw. Według wielu hodowców jest to najbardziej atrakcyjny chrząszcz z ro-dzaju Pachnoda.Tryb życia: rodzaj Pachnoda to chrząszcze, które do-żywają nawet do 6 miesięcy życia (jako forma dorosła). Za dnia latają w  poszukiwaniu jedzenia, dlatego jeśli podamy pożywienie, to będziemy stale obserwować je w jednym miejscu. W nocy zakopują się pod ziemię, dlatego nie zauważymy ich w terrarium.Biotop: Etiopia, Egipt, Jemen.Wymagania hodowlane: bardzo łatwy w  hodowli. Do trzymania 10 sztuk wystarczy akwarium/terrarium o wy-miarach minimum 30x30x25 cm (dł./szer./wys.). Ponie-waż dorosłe osobniki tych chrząszczy nie potrzebują przestrzeni do latania, wystarczy im około 10  cm po-nad podłożem, reszta wysokości terrarium (czyli około 15 cm) powinna być wypełniona substratem. W  terra-rium należy zapewnić dobrą cyrkulację powietrza. Na powierzchnię podłoża kładziemy parę kawałków kory, by zapobiegać jego wysuszeniu. Poza korą wyposaża-my tę część w gałęzie (nie muszą być grube, gdyż żuki są małe), by zwiększyć powierzchnię do eksploracji. Tem-peratura w tej części powinna mieścić się w przedziale od 25–30ºC, a wilgotność powietrza wahać w przedzia-le 70–75%. Podłoże ma dwa zadania: po pierwsze jest to miejsce, w którym samice składają jaja, a drugą funkcją podłoża jest zapewnienie pożywienia larwom. Typo-wym podłożem do hodowli chrząszczy jest humus (roz-kładające się liście, próchno i inne związki organiczne).

Pożywienie: najczęściej spotykanym i  chyba najlep-szym pożywieniem dla imago jest banan. Można rów-nież podawać kawałki słodkiego jabłka, mandarynki, gruszki itp. W internecie dostępne są też specjalne po-żywki dla imago. Larwy zjadają głównie humus. Z wła-snych doświadczeń wiem, iż wolą rozkładające się liście niż próchno.Dlaczego jest to dobre zwierzę dla sklepów? Przy ofercie kilku gatunków chrząszczy, klient może wybrać własną „mieszankę kolorystyczną”. Wszystkie chrząsz-cze kruszczycowate wymagają podobnych warunków hodowlanych, dlatego śmiało można je mieszać z sobą. Klient nie dość, że wybierze dużą ilość zwierząt, to jesz-cze będzie przychodził po pokarm. Polecane dla: osób, które chcą mieć bardzo kolorowy element dekoracyjny mieszkania, a zarazem posiadają trochę wolnego czasu na opiekę nad tymi stworzenia-mi.Uwagi hodowcy: w  jednym terrarium można trzymać kilka gatunków chrząszczy egzotycznych, co tworzy bardzo kolorowy element dekoracyjny wnętrza domu. Gdy nie jesteśmy nastawieni na rozmnażanie tego ga-tunku, wystarczy jednorazowo zaaplikować dużą dawkę humusu do podłoża.

Plusy, minusy:+ bardzo atrakcyjnie wyglądający owad+ łatwy w hodowli+ możliwość trzymania z  innymi nieagresywnymi owa-

dami+ tani koszt utrzymania – postać dorosła chrząszcza żyje stosunkowo krótko – uciążliwy bywa element dokarmiania larw (ale można

sprzedawać samą postać imago)

54 terrArium

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 55: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

55rOzszerzamy Ofertę – OWady Nie tylkO karmOWe cz.1

pluskwiAki (Platymeris spp.)

Pokrój ciała: pluskwiak dwuplamy często nazywany jest „afrykańskim pluskwiakiem zabójcą”. Nazwa ta nie wzięła się bez przyczyny. Niektóre osobniki bywają agresywne. Posiadają dość silny jad, który dla człowie-ka nie jest jednak groźny. Polują w grupach, dlatego ich łupem padają nawet znacznie od siebie większe ofiary. Zaniepokojone plują w  napastnika śliną zawierającą jad. W  hodowli można znaleźć trzy gatunki tych plu-skwiaków: Platymeris biguttatus (najczęściej spotykany w handlu, posiada białe plamy na skrzydłach i żółte pa-ski na odnóżach), P. rhadamanthus (rzadziej spotykany w handlu, posiada czerwone plamy na skrzydłach i czer-wone paski na odnóżach), P. sp. „Mombo” (dosyć często spotykany w handlu, posiada żółte plamy na skrzydłach oraz czerwone paski na odnóżach). Wszystkie gatunki dorastają do 4 cm długości ciała (P. rhadamanthus cza-sami urasta do większych rozmiarów).Tryb życia: owady te dożywają często nawet do półtora roku życia. żyją w stadach, więc można je łączyć w duże kolonie. Wszystkie trzy gatunki mogą żyć razem, jednak nie polecam tego, gdyż wtedy dochodzi do krzyżowań. Głównie poruszają się w nocy, jednak za dnia również aktywnie polują i przemieszczają się po zbiorniku.Biotop: w  naturalnym środowisku występują w  Afry-ce: P. biguttatus w  części zachodniej, P. rhadamnthus w części wschodniej (Tanzania, Kenia).Wymagania hodowlane: minimalne wymiary terrarium dla stada dziesięciu osobników to 30x30x30  cm (dł./szer./wys.). Na dno terrarium wykładamy 2–centymetro-wą warstwę podłoża – włókna kokosowego. Do terra-rium należy wstawić tak dużo elementów dekoracyjnych jak to tylko możliwe, ponieważ owady te nie chodzą po podłożu, a zwisają głową w dół z  różnych elementów. Zwykle nie wymagają ogrzewania, gdyż wystarcza im

temperatura 20–25°C. Nie trzeba im też zapewniać do-datkowej wilgotności, ponieważ wystarczy im przedział 50–60%. Polecam jednak podlewać włókno kokosowe, by było wilgotne.Pożywienie: pluskwiaki te jedzą wszystkie owady: świerszcze, karaczany, larwy mącznika i  drewnojada, szarańczę, a nawet małe myszy. Dlaczego jest to dobre zwierzę dla sklepów? Pluskwiaki dwuplame są niezwykle atrakcyjnymi owadami, ze wzglę-du na ich ciekawe ubarwienie. Są wdzięcznym obiektem obserwacji przez swój grupowy tryb życia. Szczególnie ciekawa jest obserwacja polowania przez grupę, gdyż często stosują systemy „zasadzek”. Polecam podświe-tlić terrarium od spodu, gdyż owady te zwisają z różnych przedmiotów głową na dół. Dobrze jest polecać klien-towi kupowanie całej grupy owadów, co podbije cenę. Ponieważ pluskwiaki dwuplame to aktywni drapieżnicy, klient będzie musiał co jakiś czas zakupić jedzenie. Polecane dla: osób lubiących obserwować naturę. Nie są to zwierzęta do trzymania na ręce. Uwagi hodowcy: polecam hodować owady w grupie, wtedy lepiej się czują oraz wyglądają znacznie efektow-niej. Można podać naraz więcej pożywienia – pluskwiaki polują wtedy, kiedy są głodne. W  taki sposób można owady zostawić nawet na tydzień bez opieki.

Plusy, minusy: + niezwykle atrakcyjny owad+ możliwość trzymania w grupie+ łatwy w hodowli+ tani w utrzymaniu+ długo żyjący owad+ możliwość pozostawienia owadów bez opieki przez

kilka dni – nie jest możliwe trzymanie owadów na ręce – niewielkie rozmiary pojedynczej sztuki – obsługa bezdotykowa

Page 56: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

W dniach 29 maja–1 czerwca br. zakończyła się kolejna edycja targów INTERZOO. Ta odbywająca się co dwa lata impreza tradycyjnie już jest miejscem prezentacji rozmaitych nowości. Uważnie obserwując stoiska targowe można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, w jakich kierunkach będzie podą-żać branża zoologiczna oraz co będzie modne w ciągu najbliższych miesięcy. Wszystkich, którzy nie mieli okazji osobiście odwiedzić w tym roku norymberskiego Messe–Zentrum, zapraszamy do zapoznania się z naszymi obserwacjami oraz obejrzenia kadrów uchwyconych przez fotoreportera ZooBiznesu. Poniżej przedstawiamy kilka nowinek produktowych i trendów, jakie udało nam się w tym roku podpatrzyć.

akWarystyka rOŚliNNa Wciąż silNa

Zacznijmy od akwarystyki. Choć wiele osób od lat już wróży zmierzch mody na akwarystykę roślinną, ta – wbrew tym przewidywaniom – wciąż ma się dobrze, a nawet coraz lepiej. Świadczą o tym nowości, jakie wpro-wadziły do oferty czołowe światowe firmy akwarystyczne. I tak na stoisku jBL poczesne miejsce zajmowała ekspozycja z  artykułami linii PRO SCAPE przeznaczonymi stricte dla aquascaperów. Można było podzi-wiać na nim nową rodzinę narzędzi JBL do przygotowywania i kształto-wania aranżacji roślinnych (pęsety, nożyczki i  szczypce), specjalistycz-ne podłoża, dedykowane do zbior-ników roślinnych i  krewetkariów oraz nawozy w  płynie i  w  postaci stałej. Obok nich ciekawostkę sta-nowiły uniwersalne (przeznaczone zarówno dla ryb słodkowodnych, jak i  morskich) pokarmy natural-ne wyprodukowane z  planktonu PLANKTON   PUR, mające innowa-cyjną formę pasków służących do przyklejania w  akwarium. Produkty te, jeszcze przed INTERZOO, zdążyły zyskać uznanie ekspertów i  zdobyć liczne cenione branżowe nagrody i wyróżnienia.

Na akwarystykę roślinną posta-wiła również polska firma TROPIcAL. Podczas tegorocznego INTERZOO miała miejsce światowa premiera jej nowego preparatu CARBO. Środek ten stanowi niezwykle wydajne źró-dło węgla organicznego, jest łatwo przyswajalny przez rośliny wodne

i  może stanowić uzupełnienie lub alternatywę tradycyjnego sposobu dozowania gazowego CO2. Jed-nocześnie sprzyja powstaniu rów-nowagi biologicznej w  akwarium i  zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia problemów z  glonami oraz złymi parametrami chemiczny-mi wody.

POczątek ery led?Pozostajemy przy akwarysty-

ce. Już sześć lat temu podczas INTERZOO 2008 na wielu stoiskach targowych prezentowano z  dumą akwarystyczne oświetlenie ledowe. Wielu producentów już wtedy de-klarowało, że „w  ciągu dwóch lat” tradycyjne świetlówki praktycznie znikną z  rynku. Tymczasem świe-tlówki nadal są najpopularniejszym źródłem światła w zbiornikach słod-kowodnych i morskich. Wygląda jed-nak na to, że już niedługo sytuacja ta rzeczywiście może się zmienić. O ile bowiem na poprzednich edycjach INTERZOO większość wystawców prezentowała prototypy lub modele koncepcyjne oświetlenia ledowego, o tyle w tym roku na wielu stoiskach można było podziwiać gotowe wer-sje sprzedażowe i  to oferowane w  stosunkowo przystępnych ce-nach. Najlepszy przykład dał polski AQUAEL , który pokazał nowe lamp-ki do krewetkariów LEDDY SMART, zestaw akwariowy dla początkują-cych LEDDY SET, ekskluzywne, duże zestawy akwariowe GLOSSY oraz nowe wersje zestawów do akwa-rystyki morskiej REEF MASTER. A  wszystko to oświetlane właśnie przez nowoczesne diody LED. Po-

56 tArgi

co nowego na targach

Jbl Jbl

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 57: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

dobne innowacje można było oglądać również na innych stoiskach, np. firmy HAGEN.

kONiec kryzysu?W  ostatnich latach na światowej branży zoo-

logicznej mocnym piętnem odcisnęło się widmo ogólnego kryzysu gospodarczego. Wygląda jed-nak na to, że możemy o  tym mówić już w  czasie przeszłym. Na tegorocznej edycji INTERZOO wie-le firm zaprezentowało bowiem linie produktów z  górnej półki, opracowane z  myślą o  zamożniej-szych i  bardziej wymagających klientach. Jako przykład warto wymienić chociażby nową linię ekskluzywnych pokarmów dla psów TROPIDOG PREMIUM QUALITY. Poza tym na licznych stoiskach królowały proekologiczne wyroby naturalne, takie jak pokarmy „slow food” czy pozbawione sztucz-nych dodatków kosmetyki, również obliczone na klientów, którzy swoje przekonania i wartości cenią wyżej niż głębsze sięgnięcie do portfela.

CiekAwostki dlA psówNa INTERZOO nie mogło zabraknąć także ory-

ginalnych akcesoriów dla psów. Łatwo można było zauważyć, że w  obecnym sezonie większość pro-ducentów postawiła na higienę i elegancję czwo-ronożnych pupili. Silnym trendem była prezentacja oryginalnych pływających zabawek linii „dental”, czyszczących zęby i wnętrze pyska psa. Można było podziwiać je m.in. na stoiskach marek cOMFy (fot. obok) i SUMPLAST.

Nie zabrakło również bogatej oferty ubrań dla psów. Na tle innych wystawców bardzo ciekawie zaprezentowała się polska firma GRANDE FINALE (fot. powyżej), która przedstawiła linię ortopedycz-ną (dla psów po urazach i kontuzjach) oraz szeroką gamę modowych nowości dla małych i większych pupili. Wyróżniała się również oferta oryginalnych legowisk CAZO na stoisku firmy FORZOO (fot. po-wyżej). Duży nacisk kładziono także na bezpieczeń-stwo psa w podróży. Ciekawą ofertę w tym zakresie zaprezentowała m.in. włoska firma STEFANPLAST, produkująca unikalne transportery dla czworono-gów. Stosunkowo nowym „psim” trendem w  zoo-

logii były akcesoria do uprawiania sportu wraz z  czworonogiem, prezentowane m.in. na stoisku firmy EQDOG (fot obok).

Na targach nie mogło zabraknąć również karm dla psów. Spośród sze-rokiej gamy produktów wyróżniały się nowości zaproponowane przez polską firmę EL DORADO bato-ny mięsne DOG FOOD. To karma w  100% naturalna, przygotowana zgodnie z  tradycyjną metodą prze-twarzania surowców, bez sztucznych barwników, substancji smakowych i  zapachowych, zwabiaczy czy kon-serwantów.

Powyższe produkty i  trendy to tylko przykłady tego, co można było zaobserwować na INTERZOO. Na tej ogromnej imprezie napraw-dę bardzo dużo się dzieje i  warto przekonać się o  tym osobiście. Dlatego w imieniu jej Organizatorów już zaprasza-my wszystkich właścicieli sklepów zoologicznych na następną edycję targów, która odbędzie się za dwa lata.

co nowego na targach

Forzoo grAnde FinAle

AQuAel

ComFy

eQdog

steFAnplAst

Nowe kompletne karmy dla kotów plAnet pet

Page 58: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

AGRO–PROMES B. Sokołowski, W. Świątek sp.j. (3–311)

Aqua Nova, EURONOVA POLSKA Sp. z o.o.

BARTEX WIKO (9–440) CERTECH (9–526)

AFA Group Sp. z o.o. (7–437)

Ami Play Michał Dziewiątkowski (3–17)

AQUAEL Janusz Jankiewicz Sp. z o.o.

Biopharmacotech Sp. z o.o. Sp. k. (4–645) Coffee Service Sp. z o.o. (7–319)

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

58

Na tegorocznej edycji targów w  Norymberdze zapre-zentowało się ponad 50 przedsiębiorstw z Polski. Nasz kraj reprezentowały firmy oferujące produkty z niemal wszyst-kich dziedzin zoologii. Poniżej, w kolejności alfabetycznej, prezentujemy stoiska niektórych z nich.

Polskie firmy na

Page 59: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Dako–Art Sp. z o.o. (3–103)

Diversa (9–118)

El Dorado Sp. z o.o. (3–111)

FashionPuppies Iwona Solska i Sumplast (3–305b)

Dingo Sp. z o.o. (7A–607)

Dolfos Piotrowicz, Krogulska Spółka Jawna (3A–323)

Empets, Ewa Jakubow–Mularczyk (3–103)

FORZOO Paweł Fornal (9–426) Grande Finale Gabriela Myślak (5–248), GRAINEA EUROPE SP. z o.o. Sp. k. (7–144) Coffee Service Sp. z o.o. (7–319)

Page 60: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

INTER–ZOO Pet Products (7–357)

HAPPET Jerzy Urbanowicz (9–144)

Laboratorium DermaPharm Sp. z o.o. (7A–505)

Meduza-Gold Mateusz Wycech (3A–136) My Kitty Mariusz Małecki (4A–113)

PW Hobby Piotr Matuszewski (6-314)

IT–Ichthyo Trophic Sp. z o.o. (4–616)

Maced Sp. z o.o. (9–445)

MEGAN S.c. (2–522) NESTOR Tomasz Kawecki PPH (7–378)

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 61: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Over Group Sp. z o.o. Sp. k. (9–236a)

PLASTMOROZ (9–321)

PUPIL FOODS Sp. z. o.o. (7A–343)

TROPICAL Tadeusz Ogrodnik (2–222)

PETFOOD SPECIALITIES (2–223)

PPH Gami Mirosław Dąbrowski (4A–208)

Trolik – Prima Pet Food (3–409)

WD–Impex (3–103) Zootex Sp. j. (9–220) Zoolight.eu / Zoolicht.de (9–449) NESTOR Tomasz Kawecki PPH (7–378)

Page 62: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Przedstawiamy nową linię wielozadaniowych pomp firmy Aquarium Systems. Pompy te przeznaczone są do napędu urządzeń obsługi, stosowanych w sztucznych środowiskach za-projektowanych dla hobbystycznej hodowli zwierząt. Pompy New–Jet są znane z nowoczesnej i przemyślanej konstrukcji. Zastosowane elementy są zrobione z najwyższej klasy materiałów konstrukcyjnych dostępnych w tej chwili na światowym rynku.

Innowacyjny projekt systemu otworów do poboru wody przez pompę w znacznym stop-niu redukuje problem zbyt niskiego dla prawidłowej pracy urządzenia poziomu wody w nie-których biotopach. Rozwiązanie techniczne wielokierunkowego poboru wody usprawnia cyr-kulację, umożliwia pracę przy niskim jej poziomie i ogranicza ryzyko zatarcia czy zatkania się pompy. Wydajność przepływu jest regulowana, a silnik posiada dodatkowe zabezpieczenie przed przegrzaniem. Urządzenia te są wyjątkowo oszczędne, a ich nowe wirniki są skutecznie przeprojektowane do cichej i bardziej wydajnej pracy.

New–Jet 400 i 600 przystosowane są do pracy w wodzie, posiadają dodatkowe moco-wanie przewodu na tyle pompy umożliwiające poprowadzenie go tak, aby wychodził z góry pompy. Pozwala to na umieszczenie urządzenia w wąskich miejscach, np. w bardzo małych systemach filtracyjnych. New–Jet 1200, 2400 i 3500 mogą pracować w wodzie oraz poza nią. Aquarium Systems wprowadziło również ciekawe, nowoczesne opakowanie, które umożliwia konsumentowi dokładne obejrzenie produktu bez konieczności jego otwierania.

Taki rodzaj opakowania to same korzyści w promocji sprzedaży, ponieważ wyjątkowa pre-zentacja produktu i lepsza rozpoznawalność marki przez klienta przyciągają uwagę oraz, budzą zaufanie oraz wzmagają chęć posiadania, co automatycznie przekłada się na większy obrót.

Po więcej informacji technicznych zapraszamy na stronę przedstawiciela firmy Aquarium Systems w Polsce: www.badis.com.pl.

NOWe POmPy aQuarium systems NeW–Jet

zestAw Juwel Vio 40Zestaw VIO 40 wyposażony w  system oświetlenia Novo Lux LED 40 gwaran-tujący niskie zużycie energii jest już w sprzedaży! W  standardzie wyposażony jest w  filtr oraz podstawę, która zapewnia idealną ekspozycję. Przeznaczony do hodowli niedużych ryb tropikalnych, skorupia-ków oraz małych gadów. Dostępny w kolorach: czarnym i białym.

Więcej informacji: www.juwel.pl

trOPical 3–algaeWyjątkowy, innowacyjny pokarm z algami do codziennego karmienia słodko-wodnych i morskich ryb roślinożernych, dla których glony są istotnym składni-kiem diety, oraz dla ryb wszystkożernych – jako pokarm uzupełniający. W jego skład wchodzą trzy glony: chlorella (Chlorella vulgaris) oraz Ascophyllum no-dosum i Laminaria digitata, określane jako glony kelp. Dostępne formy: płatki, granulat, tabletki samoprzylepne, tabletki tonące.

tropiCAl disCus grAn wildStworzony we współpracy z ekspertami z Brazylii. Innowacyjny i wyjątkowy, wieloskładnikowy pokarm w formie wolno tonące-go granulatu z dodatkiem alg, kryla i owoców; przeznaczony do codziennego karmienia dzikich paletek oraz innych wyma-gających gatunków ryb pozyskanych z  ich naturalnego śro-dowiska. Delikatna struktura granulatu, który pod wpływem wody szybko mięknie, sprawia, że ryby z  odłowu chętnie go akceptują. W skład pokarmu wchodzą glony: spirulina (Arthro-spira platensis), chlorella (Chlorella vulgaris) oraz Ascophyllum nodosum i Laminaria digitata, określane jako glony kelp.

Więcej informacji: www.tropical.pl

www.zoobiznes.pl

62 NOWOŚci

Page 63: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

NOWOŚci Na ryNku 63

AQUAEL wprowadza do swojej oferty nową linię zestawów akwariowych dla krewetek – SHRIMP SET SMART. Zastą-pią one dotychczas produkowane zestawy SHRIMP SET i SHRIMP SET LT. Są przeznaczone do hodowli krewetek i ma-łych ryb (w tym bojowników), a także do uprawy koniecznych dla ich dobrego samopoczucia roślin wodnych. Ich linia obej-muje trzy modele, o wymiarach: 20x20x25 cm, 25x25x30 cm i 29x29x35 cm oraz pojemności odpowiednio 10, 20 i 30  l. W  skład każdego zestawu wchodzi akwarium z  szybą na-krywową, ochronna podkładka gąbkowa, lampka ledowa LEDDY SMART PLANT, filtr wewnętrzny PAT MINI, grzałka au-tomatyczna oraz pokarm dla krewetek ACTI CRUSTABS.Od poprzednich linii zestawów dla krewetek nowe SHRIMP  SET SMART odróżnia przede wszystkim obecność unikalnej lampki ledowej LEDDY SMART. Odznacza się ona nowoczesnym, płaskim kształtem. Emituje światło o tempera-turze barwowej 8000 K, które wspomaga wzrost roślin dzięki odpowiednio dobranemu widmu. Nowe zestawy akwariowe SHRIMP SET SMART są dostępne w kolorze czarnym lub bia-łym. Stanowią idealne rozwiązanie dla wszystkich pasjonatów hodowli słodkowodnych krewetek miniaturowych i  małych ryb oraz dla miłośników uprawy roślin wodnych w kompakto-wych zbiornikach typu „cube”. Dzięki zastosowanych w nich rozwiązaniach z łatwością można „wyczarować” w ich wnętrzu niepowtarzalne podwodne ogrody stanowiące wyjątkową ozdobę każdego, nawet najmniejszego pomieszczenia.

Argumenty sprzedażowe:• trzy modele w dwóch różnych kolorach;• wysokie walory dekoracyjne;• doskonała lampka LED wspomagająca wzrost roślin oraz

podkreślająca kolory krewetek i ryb;• kompletne wyposażenie (grzałka, filtr, pokarm);• idealne na prezent.

Producent:AQUAEL janusz jankiewicz Sp. z o.o.www.aquael.pl

Stworzone z myślą o specjalnych wymaganiach Twojego psa. Linia „Dog Food" firmy El Dorado, jest odpowiedzią na karmy w puszkach „wypchane" zbożem, rosołem lub innymi dodat-kami udającymi mięso. Do ich produkcji używane są wyłącz-nie świeże, wysokiej jakości surowce. Stosowane są tylko te składniki, które są niezbędne w żywieniu psów. Dog Food to produkt w 100% naturalny, przygotowany zgodnie z tradycyj-ną metodą przetwarzania surowców, bez sztucznych barw-ników, substancji smakowych i zapachowych, zwabiaczy czy konserwantów.

DOG FOOD Z WOłOWINy 850 gSkład: mięso 98%, warzywa 2%Analiza: białko ogólne 14,4%, oleje i  tłuszcz surowy 11,5%, włokno surowe 0,8%, popiół surowy 2%, wilgotność 67,1%

DOG FOOD Z INDyKA I KURcZAKASkład: mięso 87%, ryż 13%Analiza: białko ogólne 15,3%, oleje i  tłuszcz surowy 15,9%, włokno surowe 0,3%, popiół surowy 2,7%, wilgotność 58%

AQuAel sHrimp set smArt

mięsNe daNie dOg fOOd 850 g

NEW

425 500 575 650 725

Producent:El Dorado Sp. z o.o.Importer art. zoologicznychTarnowiec 5355-106 ZawoniaTel/fax: (71) 325 40 [email protected]

Page 64: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Nowa linia pełnowartościowych karm dla psów TropiDog Premium debiutuje na rynku czterema karmami w  dwóch smakach: indyk i ryż oraz jagnięcina i ryż. Karmy dostarczają potrzebnej do pracy i zabawy energii, zwiększają odporność oraz zapewniają prawidłowe funkcjonowanie skóry i  sierści jako bariery ochronnej. Ponadto pomagają utrzymać opty-malną masę ciała psa, a dzięki wysokim walorom smakowym

pobudzają apetyt nawet bardzo wymagających osobników. Nowe karmy Tropidog Premium dostępne są w 15–kilogra-mowych workach (dla ras dużych) oraz w 8–kilogramowych (dla ras małych). Produkty oferowane są w znakomitym sto-sunku ceny do bardzo wysokiej jakości.

Więcej na: www.tropidog.pl

tropidog premium

Najnowsze karmy firmy Dolina Noteci są dedykowane szczeniętom i młodym psom. Głównym atutem tych produktów są: niespotykanie wysoka, wynosząca aż 65%, zawartość mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego oraz pokrycie 100% dziennego zapotrzebowania na składniki odżywcze, mineralne i witami-nowe. Karmy są dostępne w trzech ciekawych wariantach: jagnięcina, wątróbka z królika, serca wołowe.

Producent: Zakład Produkcji Karmy dla Zwierząt „Dolina Noteci”Kontakt: Polska północna, tel. 723 681 389 Polska południowa, tel. 727 631 758www.dolina–noteci.pl

JUŻ W SPRZEDAŻY! kArmA dolinA noteCi premium Junior w puszCe 400 g!

JUŻ WKRÓTCE W SPRZEDAŻYKARMA W NOWYM WYGODNYM OPAKOWANIU!dolinA noteCi premium Junior w sAszetCe 300 g!

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

64 NOWOŚci

Page 65: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

NOWOŚci Na ryNku 65

Nestlé Purina, jeden z  wiodących producentów karm dla zwierząt, wprowadza nową strategię marketingowo–sprze-dażową dla marki karmy dla psów – DOG CHOW®. Nowy koncept marki PURINA DOG CHOW® obejmuje:

• ewolucyjny podział karm na cztery etapy życia czworono-ga;

• nowe logo marki;• odświeżone opakowania produktów, które wyróżnia ja-

sna komunikacja numeryczna, ułatwiająca dokonanie właściwego wyboru karmy dla psów wszystkich ras, od szczeniaka po starszego psa;

• zmianę gramatury produktów;• zmianę ceny produktów.

Marka koncentruje się na dostarczeniu najlepszego progra-mu odżywiania na każdym z  etapów rozwoju psa poprzez dopasowanie do potrzeb energetycznych i  wzbogaconych profili żywieniowych oraz komunikację jasnych korzyści. Wyróżnione zostały cztery etapy życia czworonoga:

• szczenię w wieku do 1. roku życia (Puppy), • pies młody w wieku 1+ (Adult), • pies dojrzały w wieku 5+ (Mature Adult),• pies starszy 9+ (Senior).

Wśród formuł dedykowanych bardziej specyficznym potrze-bom zwierzęcia, w portfolio wyróżniono karmę DOG CHOW® Adult Active z kurczakiem, DOG CHOW® Adult Light z indy-kiem oraz DOG CHOW® Adult Sensitive z łososiem. Wszyst-kie przeznaczone są dla psów, które ukończyły pierwszy rok życia. Z  myślą o  zwiększonych potrzebach żywieniowych psów ras dużych, producent przygotował zbilansowane po-łączenie niezbędnych składników odżywczych DOG CHOW® Large Breed Puppy (dla szczeniąt i młodych psów do 2. roku życia) oraz DOG CHOW® Large Breed Adult (dla psów w wie-ku 2+).

Więcej szczegółów otrzymać można u przedstawicieli firmy Nestlé Purina lub kontaktując się z Serwisem Konsumenta: tel. 0 801 315 005e–mail: [email protected]

Producent: Nestlé Purinawww.purina–dogchow.pl

ROLKA ZE SKóRy WIEPRZOWEj – opak. 5 sztukKarma uzupełniająca dla psów. Zdrowe zęby i dziąsła są ważnym elementem dobrego samopoczucia psa. Przysmaki dentystyczne Planet Pet Society, dzięki unikalnemu kształtowi, zawartości wapnia oraz aktywnych składników, dosko-nale masują dziąsła oraz zapobiegają osadzaniu kamienia nazębnego. Dostęp-na w dwóch rozmiarach: 13 cm i 25 cm.Skład: Skóra wieprzowa.

KOŚć WIąZANA ZE SKóRy WOłOWEjKarma uzupełniająca dla psów. Zdrowe zęby i dziąsła są ważnym elementem dobrego samopoczucia psa. Przysmaki dentystyczne Planet Pet Society dzięki unikalnemu kształtowi, zawartości wapnia oraz aktywnych składników doskona-le masują dziąsła oraz zapobiegają osadzaniu kamienia nazębnego. Dostępna w dwóch rozmiarach: 10 cm i 20 cm.Skład: Skóra wołowa.

Dystrybucja:PET FOOD cONSULTING POLAND Sp. z o.o.ul. Fałata 15/15, 87–100 Toruńe-mail: [email protected]

WłaŚciWa karma We WłaŚciWym Wieku – NOWy dOg cHOW®

PlaNet Pet sOciety – uzuPełNiaJące karmy dla PsóW

JUŻ WKRÓTCE W SPRZEDAŻYKARMA W NOWYM WYGODNYM OPAKOWANIU!dolinA noteCi premium Junior w sAszetCe 300 g!

Page 66: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Wysoka zawartość mięsa w karmie (35%) zapewnia jej smakowitość. Receptura nie zawiera pszenicy. Karma charakteryzuje się wysoką przyswajalnością i wpły-wa na zdrowy metabolizm organizmu. Pokarm zawiera prebiotyki MOS i FOS oraz organiczny selen i witaminę E. Dostępna w opakowaniach 300 g i 1,5 kg.

Dystrybucja:PET FOOD cONSULTING POLAND Sp. z o.o.ul. Fałata 15/15, 87–100 Toruńe-mail: [email protected]

plAnet pet soCiety– kOmPletNa karma z łOsOsiem dla kOtóW

MINI FISh AND chIcKEN – mini rybki z mięsem kurczaka, z wysoką zawarto-ścią błonnika i tłuszczów. Komu polecać: Polecane dla wszystkich psów małych ras.

MINI STIcK LAMB – mini kawałki patyczków mięsnych o smaku jagnięciny z kur-czakiem, bogate w witaminę E. Komu polecać: Polecane dla wszystkich psów małych ras.

Dystrybutor Prozoo Sp. z o.o.,www.prozoo.pl

Odstrasza i zwalcza pchły, kleszcze oraz inne pasożyty skóry i sierści, a także owady latające.Komu polecać: Polecany dla wszystkich ras psów.

Argumenty sprzedażowe:• spray o podwójnym działaniu: bójczym i repelencyjnym;• wykazuje właściwości bakterio– i grzybobójcze;• przyśpiesza gojenie ran powstałych m.in. na skutek ukąszeń owadów;• posiada silne właściwości repelencyjne – skutecznie odstrasza kleszcze,

pchły, wszy, wszoły i inne pasożyty zewnętrzne;• przerywa łańcuch rozwojowy pasożytów, efektywnie zwalczając ich inwazję.

Można polecać razem z: dla zwiększonych efektów zalecane jest stosowanie razem z szamponem z tej samej serii – Szampon FleaDerm.

Dystrybutor Prozoo Sp. z o.o.,www.prozoo.pl

przysmAki prozoo

sprAy repelenCyJny FleAderm

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

66 NOWOŚci

Page 67: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

67NOWOŚci Na ryNku

Zestaw dedykowany jest dla Shih tzu i innych psów posiadających długą sierść z gęstym podszerstkiem. Preparaty zawierają proteiny wełny kaszmirskiej, któ-re odżywiają okrywę włosową oraz zapobiegają elektryzowaniu, a także olejek z awokado wygładzający włos i chroniący go przed kołtunieniem. Produkty nie obciążają włosa, mogą być stosowane w przeddzień wystawy oraz posiadają delikatny aromat, który nie drażni psa. W zestawie dostępne w wyjątkowo atrak-cyjnej cenie.

Over Zooul. Warszawska 65, 98–100 Łaskwww.over–zoo.pl

Pyrantel jest jedynym lekiem bez recepty dostępnym na polskim rynku. Sku-tecznie leczy niebezpieczne dla ludzi i zwierząt inwazje pasożytujących u psów robaków obłych (glist). 100% psów w Polsce było lub jest zarobaczonych groź-nymi dla nich i dla ich opiekunów pasożytami. Glisty psie mogą być pasożytami u ludzi. Są one groźne szczególnie dla dzieci i kobiet ciężarnych. Jaja pasożytów są powszechnie obecne w naszym otoczeniu (w kale mogą przeżyć nawet 5 lat). Profilaktyczne, regularne odrobaczanie zwierząt towarzyszących jest jedyną skuteczną metodą zapobiegania inwazji na człowieka.

Dystrybucja: Grupa VETOS–FARMAwww.vetos–farma.com.pl

zestaW PrOduktóW PielęgNacyJNycH dla PsóWrasy sHiH tzu (szamPON 250 ml + OdżyWka 250 ml)

PyraNtel – PrzeciWPasOżytNicza Pasta dla PsóW

SERA FLORE 1 cARBO: niedobory węgla to jedna z naj-częściej spotykanych przyczyn niedostatecznego wzrostu roślin wodnych. SERA FLORE 1 CARBO w płynie w prosty i  skuteczny sposób zaopatruje rośliny w  łatwo przyswa-jalny węgiel. Dzięki nowatorskiej mieszance czynników aktywnych stanowi prostą alternatywę dla gazowego dwutlenku węgla. Poprzez wspieranie wzrostu roślin za-pobiega przy tym rozwojowi glonów akwarium. Jest do-brze tolerowany przez wszystkie bezkręgowce. Dostępny w opakowaniach 50, 250 i 500 ml.

SERA FLORE 2 FERRO: skutecznie dostarcza roślinom wodnym odporne na działanie UV przyswajalne biologicz-nie żelazo. Zapobiega w  ten sposób występowaniu jego deficytów (blade, żółtawe rośliny, zahamowany wzrost). Szczególnie polecany w  przypadku zwiększonego zapo-trzebowania roślin na żelazo w mocno oświetlonych akwa-riach. Dzięki efektowi magazynowania w wodzie utrzymuje się w zbiorniku nawet przez tydzień. Jest dobrze tolerowa-ny przez wszystkie bezkręgowce. Dostępny w  opakowa-niach 50, 250 i 500 ml.

SERA FLORE 3 VITAL: wspiera witalność wszystkich roślin wodnych poprzez ciągłe dostarczanie rzadkich mikroelementów i witamin, których brak jest częstym zjawiskiem w  akwariach. Zawiera wszelkie niezbędne mikroelementy, dzięki czemu chroni przed ich niedo-borami wrażliwe i  wymagające rośliny. Jest dobrze tolerowany przez wszystkie bezkręgowce. Dostępny w opakowaniach 50 i 250 ml.

NOWa liNia NaWOzóW dla rOŚliN akWariOWycH sera flOre

SERA FLORE 4 PLANT: dostarcza roślinom wodnym wszystkich głównych składników odżywczych takich jak azot, fosfor i potas. Idealny w przypadku niewystarczającego wzrostu i innych symp-tomów niedoboru. Odpowiedni do aquascapingu i  akwariów holenderskich. Zapewnia bezpieczne odżywianie wymagających roślin. Idealny w przypadku dużego zagęszczenia roślin i niewiel-kiej obsady zwierząt. Jest dobrze tolerowany przez wszystkie bez-kręgowce. Dostępny w opakowaniach 50 i 250 ml.

Dystrybutor: A. Ziarkoul. Muszkieterów 7, 94–319 Łódźtel. 0–42 633 39 [email protected]

Page 68: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

PORADy WETERyNARyjNE

Zapraszamy do zapoznania się z  kolejną porcją odpowiedzi na pytania weterynaryjne, jakie na-płynęły do naszej Redakcji. Przypominamy, że zapytania można przesyłać do nas drogą mailową (redakcja @ zoobiznes.pl) lub pocztą (na adres redakcji). Przy pomocy zaprzyjaźnionych specjalistów po-staramy się udzielić odpowiedzi na wszystkie listy.

Do kolegi do firmy przybłąkał się młody piesek i postanowiłem go przygarnąć. To taki typowy mie-szaniec, nieduży, 10 kg. Ja sobie amatorsko biegam długie dystanse (10–15 km) i zastanawiam się, czy taki piesek da radę biegać ze mną, czy to dla niego za duże obciążenie?

Jeśli pies jest w dobrej kondycji, nie ma wad anatomicznych ani nie-sprzyjającej budowy ciała (np. krót-kie łapy, a długi korpus), to powinien bez problemu dać sobie radę. Oczy-wiście należy treningi rozpocząć od krótszych dystansów, obserwując możliwości pieska i potem stopnio-wo je zwiększać. Nie należy forso-wać psów młodych, rosnących, gdyż może to nadmiernie obciążać ich stawy. Natomiast po zakończonym okresie wzrostu można trenować bardziej intensywnie. Zalecana jest profilaktyczna wizyta w  gabinecie weterynaryjnym, w  celu przepro-wadzenia badania ogólnego (wy-

kluczenie przeciwwskazań, np. wad serca). Jeśli treningi będą regularne, warto pomyśleć o zmianie diety psa na formułę „active” (dla psów pracu-jących). Zapewni ona odpowiednią dawkę energii metabolicznej oraz białka. Można podawać preparaty suplementujące mineralno–witami-nowe, z  HMB (hydroksymetyloma-ślan) oraz na stawy. Podczas biega-nia należy zapewnić psu dostęp do wody oraz unikać przegrzania (ryzy-ko udaru cieplnego). Treningi uła-twią specjalne szelki lub uprząż do biegania i pas dla biegacza, do któ-rego można zamocować smycz.

zaZABIG.indd 1 2012-11-04 21:11:53

ztZTBIG.indd 1 2012-11-04 21:22:39

MABIG.indd 1 2012-11-04 21:10:58 www.petpublications.pl

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

68 porAdy

Page 69: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

69porAdy weterynAryJne

PORADy WETERyNARyjNE

Witam, zaobserwowałem ostatnio wcześnie rano w sklepie, że królik zjada swoje odchody. Czy jest to oznaka jakichś niedoborów, czy może niewłaściwego karmienia?

Zdecydowanie nie ma powodu do niepokoju, jest to zachowanie jak najbardziej naturalne. Króliki należą do koprofagów, czyli zwierząt zjada-jących swoje odchody. Wytwarza-ją dwa rodzaje kału ze względu na specyfikę trawienia. Tzw. kał dzienny (klasyczne suche bobki, które znaj-dujemy w klatce) oraz kał nocny – ce-kotrof, który właśnie jest zjadany. Ma

on zupełnie inną postać, wygląda jak kulki skupione w grona i  jest miękki oraz otoczony śluzem. Barwa jest zie-lonkawa, a  zapach dość intensywny. Te odchody zawierają wiele cennych substancji odżywczych, które po procesie trawienia pokarmu groma-dzą się w  jelicie ślepym (np. białko, witaminy), jak również więcej wody i bakterii. Są bardzo szybko zjadane

przez zwierzę (do powtórnego tra-wienia i  pozbawienia celulozy), tak że opiekun właściwie ich nie widzi. Jeśli można je regularnie obserwo-wać, prawdopodobnie dieta królika jest nieprawidłowa np. zbyt bogata w węglowodany. Wtedy rzeczywiście może to świadczyć o błędach w die-cie lub problemach trawiennych.

7–letnia suka wilczyca jednego z naszych klientów od pół roku ma koleżankę, drugą suczkę. Jakiś czas później starsza suka zaczęła dość uporczywie wylizywać sobie tylną łapę. Teraz to już naprawdę źle wyglą-da, jest rozlizane prawie do łysego, aż czerwone. Psa nie da się powstrzymać (klient próbował bandażować i zakładać skarpetę). Co można z tym zrobić?

Zdecydowanie pies wymaga diagnostyki, aby wykryć przyczynę takiego zachowania. Doraźnie moż-na mu zakładać kołnierz, aby ograni-czyć dostęp do rozlizanego miejsca. Ciągłe mechaniczne podrażnienie nie sprzyja gojeniu. Początkowo liza-nie daje poczucie uspokojenia – wy-dzielają się endorfiny, potem docho-dzi ból i świąd, co powoduje dalsze lizanie, dlatego tak trudno psa przed nim powstrzymać, niektóre psy wy-lizują, czy wygryzają łapy nawet do krwi.

Trzeba poobserwować psa, czy nie ma innych nieprawidłowości na skórze (zaczerwienienia, zmia-ny grudkowe, przełysienia), śladów obecności pasożytów zewnętrznych (np. pcheł), świądu ogólnego. Zmia-ny chorobowe mogą być związane

z alergią, atopią, zakażeniem bakte-ryjnym, bądź grzybiczym – niezbęd-na jest wtedy wizyta w  gabinecie weterynaryjnym. Lekarz dokładniej obejrzy łapę, czy np. nie wbiło się nic w opuszki palców. Przyczyny można się też doszukiwać w  czuciu głębo-kim– objawy bólowe, np. związane ze stanami zapalnymi czy urazem/zmia-nami patologicznymi kręgosłupa.

Warto by pomyśleć także o kon-sultacji behawiorystycznej (zoopsy-cholog). Wyraźnie można dostrzec związek między wylizywaniem łapy, a  pojawieniem się nowego psa w rodzinie. Zatem nawykowe lizanie może mieć podłoże psychiczne i być przejawem stresu, dużych zmian w życiu psa, z którymi sobie nie radzi – może odczuwa utratę pozycji w sta-dzie, zmniejszenie zainteresowania

opiekunów. Wówczas lizanie działa na zwierzę uspokajająco. Oprócz le-czenia farmakologicznego niezbęd-na może być wtedy terapia behawio-ralna.

Planujemy krycie naszej kotki perskiej, kocica jest zdrowa, ale ma możliwość wychodzenia do naszego ogródka. Znajoma mówi, że powinno się kotkę przed ciążą odrobaczyć, żeby kocięta były zdrowe i żeby nasze dzieci nie były narażone na robaki. Czy to prawda? Nasza kotka źle znosi podawanie tabletek. Czy to na pewno nie zaszkodzi ciąży i kociakom?

Odrobaczenie jest bardzo ważne, zarówno dla przyszłej ko-ciej mamy, jak i  kociąt. Pasożyty wewnętrzne osłabiają odporność bariery jelitowej, upośledzają od-

żywianie organizmu i  zaburzają prawidłowy wzrost kociąt (przy sil-nym zapasożyceniu może dojść do śmierci zwierzęcia). Inwazja może nastąpić jeszcze w życiu płodowym (przez barierę łożyskową) lub u ose-sków (z  mlekiem matki). Zwalczanie pasożytów jest też istotne ze wzglę-dów higienicznych – niektóre mogą być niebezpieczne także dla ludzi, zwłaszcza dzieci. Odrobaczamy koty wychodzące (nawet jeśli jest to tyl-ko nasz własny ogród), ale też nie-wychodzące, gdyż jaja pasożytów mogą być przeniesione przez ludzi np. na butach. Ważne jest również regularne sprzątanie kuwety. Planu-jąc kocięta, najlepiej zawczasu kot-kę odrobaczyć, przynajmniej 10 dni przed porodem, potem kontynu-

ując, 10–14 dni po porodzie wraz z  kociętami. Kolejny raz miesiąc po porodzie – również kocięta. Koniecz-nie należy uprzedzić lekarza wete-rynarii, że potrzebują Państwo leku dla kotki ciężarnej/karmiącej, gdyż nie wszystkie środki farmaceutyczne mogą być wówczas podawane (ze względu na bezpieczeństwo kociąt). Jeśli kot niechętnie przyjmuje tablet-ki, to warto ograniczyć jego stres, decydując się na preparaty typu spot–on, które nakrapla się na skórę. Należy pamiętać, że pchły mogą być żywicielami pośrednimi niektórych pasożytów wewnętrznych, zatem dbanie o czystość legowisk, otocze-nia i skuteczne zwalczanie pcheł też są działaniami ograniczającymi in-wazję pasożytów jelitowych.

Page 70: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

porady prawne

70 zApytAJ prAwnikA

Szanowna Redakcjo,

Czy prawdą jest, że zawierając z pracownikiem umowę o pracę na czas określony nie mogę jej wcze-śniej rozwiązać?

Anna, właścicielka sklepu zoologicznego

Umowa o pracę zawarta na czas określony co do zasady nie podlega wypowiedzeniu, tj. wcześniejszemu rozwiązaniu w  trybie oświadczenia o  rozwiązaniu umowy o  pracę zło-żonego przez jedną ze stron sto-sunku pracy. Art. 32 k.p. wskazuje bowiem, że każda ze stron stosunku pracy może rozwiązać za wypowie-dzeniem umowę o pracę zawartą na okres próbny i na czas nieokreślony. Pomimo, że regulacja art. 32 k.p. nie zawiera takiej możliwości, to jednak Kodeks Pracy dopuszcza wcześniej-sze rozwiązanie umowy o  pracę na czas określony pod pewnymi wa-runkami, które muszą być spełnione łącznie:• umowa o pracę zawarta z pracow-

nikiem musi być zawarta na okres przekraczający 6  miesięcy (mini-mum 6 miesięcy i 1 dzień),

• w  umowie o  pracę zawieranej z  pracownikiem należy zawrzeć zgodnie z art. 33 k.p. klauzulę do-puszczającą możliwość wcześniej-szego rozwiązania tej umowy z za-chowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia.

W  sytuacji braku klauzuli do-puszczającej możliwość wcześniej-

szego rozwiązania umowy o  pracę zawartej na czas określony strony zawsze mogą rozwiązać stosunek pracy na mocy porozumienia stron. Tryb ten, jak wskazuje nazwa, wyma-ga zgody obu stron stosunku pracy na dokonanie rozwiązania umowy o  pracę. Umowę o  pracę zawartą na czas określony można również rozwiązać bez zachowania okresu wypowiedzenia, na mocy art. 53 k.p. w przypadku nieobecności pracow-nika spowodowanej chorobą trwają-cą dłużej niż:• 3 miesiące, gdy pracownik zatrud-

niony był u  danego pracodawcy krócej niż 6 miesięcy,

• łączny okres pobierania z  tego tytułu wynagrodzenia i  zasiłku oraz pobierania świadczenia re-habilitacyjnego przez pierwsze 3  miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodaw-cy dłużej niż 6 miesięcy lub jeżeli niezdolność do pracy została spo-wodowana wypadkiem przy pra-cy lub chorobą zawodową.

W przypadku ciężkiego narusze-nia obowiązków przez pracownika, pozostaje nam również możliwość

rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 k.p., jest to jednak tryb ge-nerujący w  większości przypadków pozwy sądowe kierowane przeciw-ko pracodawcom do sądu pracy. Stosowanie tego trybu rozwiązania stosunku pracy ograniczone jest szeregiem wymogów formalnych, dlatego też forma ta stosowana jest przez pracodawców rzadko i  tylko w  oczywistych przypadkach ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych lub w przypadku po-pełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnienie go na zajmowanym stanowisku (jeże-li przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu) lub w  przypadku zawinionej przez pracownika utraty uprawnień do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku. Należy również pamiętać, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1  miesiąca od uzyska-nia przez pracodawcę wiadomości o  okoliczności uzasadniającej roz-wiązanie umowy o pracę z pracow-nikiem.

Szanowni Państwo,

nieustannie zachęcamy do przesyłania na adres e–mail redakcji ZooBiznesu ([email protected]) zapytań dotyczących księgowych i prawnych aspektów działalności sklepu, hurtowni czy hodowli zoolo-gicznej. Na wszystkie postaramy się odpowiedzieć przy pomocy współpracujących z nami specjalistów.

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 71: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

71porAdy prAwne

Szanowna Redakcjo,

9 czerwca br. zatrudniliśmy pracownika na podstawie umowy o pracę na okres 1 roku. Z informacji zawartych w  świadectwie pracy wynika, że pracownik u  poprzedniego pracodawcy był zatrudniony do 7 czerwca br. na cały etat i wykorzystał 4 dni urlopu. Na podstawie dokumentów przedstawionych przez pracownika ustalono, że roczny wymiar urlopu wypoczynkowego, który przysługuje pracowniko-wi, to 26 dni. Jak prawidłowo ustalić ilość urlopu wypoczynkowego nowozatrudnionego pracownika?

Tomasz i Janina, właściciele sklepu zoologicznego

W  przypadku zatrudnienia pra-cownika w  trakcie roku kalendarzo-wego u  kolejnego pracodawcy ob-ciążenie związane z przysługującym pracownikowi prawem do urlopu wypoczynkowego rozkładane jest proporcjonalnie pomiędzy poprzed-niego i  kolejnego pracodawcę. W opisywanym przypadku poprzed-ni pracodawca powinien rozliczyć należny pracownikowi urlop wypo-czynkowy proporcjonalnie, za okres 6 miesięcy, zaokrąglając zgodnie z brzmieniem art. 1551 Kodeksu pra-cy, niepełny miesiąc pracy pracowni-ka (czerwiec – rozwiązanie stosunku pracy z dniem 7 czerwca br.) w górę. Kolejny pracodawca, w  tym przy-padku Państwo, kierując się infor-macją zawartą w świadectwie pracy ustala urlop wypoczynkowy propor-cjonalnie do okresu zatrudnienia w  danym roku – u  siebie, mając na uwadze, by urlop wypoczynkowy ustalony w ten sposób w danym roku kalendarzowym nie przekroczył wy-miaru urlopu należnego pracowni-kowi tj. w  omawianym przypadku 26 dni (u poprzedniego i kolejnego pracodawcy łącznie w trakcie bieżą-cego roku kalendarzowego).

W  przedstawionym przez czy-telnika stanie faktycznym urlop wy-poczynkowy należny za rok 2014 powinien być ustalony następują-co:

1. Poprzedni pracodawca po-winien ustalić ilość urlopu należne-go za rok 2014 proporcjonalnie do okresu zatrudnienia, tj. 26 dni (wy-miar urlopu wypoczynkowego na-leżnego pracownikowi w roku 2014), dzielimy przez 12 (ilość miesięcy w roku) i mnożymy przez ilość prze-pracowanych miesięcy (6 miesięcy), niepełny miesiąc pracy zaokrąglamy w górę – niniejsze dotyczy tylko po-przedniego pracodawcy. Ustalony urlop wypoczynkowy należny u po-przedniego pracodawcy wynosi 13 dni roboczych (104 godziny).

2. Poprzedni pracodawca powi-nien rozliczyć należny pracownikowi urlop wypoczynkowy w ilości 13 dni, tym samym informacja o ilości wyko-rzystanego przez pracownika urlopu wypoczynkowego zawarta w  świa-dectwie pracy jest nieprawidłowa. Jeżeli pracownik faktycznie wyko-rzystał jedynie 4 dni z  przysługują-cych mu 13 dni urlopu wypoczyn-kowego liczonego proporcjonalnie do okresu zatrudnienia, to za pozo-stałe 9 dni poprzedni pracodawca powinien wypłacić mu ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Pracownik powinien żądać od poprzedniego pracodaw-cy wypłaty ekwiwalentu za niewyko-rzystany urlop i  sprostowania treści świadectwa pracy. Inicjatywa w tym zakresie leży wyłącznie po stronie

pracownika. Wskazać należy, że roszczenia ze stosunku pracy, co do zasady przedawniają się z upływem 3 lat.

3. Kolejny pracodawca, w  tym przypadku Państwo, ustala pracow-nikowi urlop wypoczynkowy pro-porcjonalnie do okresu zatrudnienia w roku 2014 tj. za okres od lipca do grudnia br. Nie naliczają Państwo pracownikowi prawa do urlopu za miesiąc czerwiec, gdyż obowiązek ten leżał po stronie poprzednie-go pracodawcy. Tym samym urlop należny pracownikowi u  Państwa wynosi 13 dni (104 godziny), pod warunkiem, że pracownik jest za-trudniony w  pełnym wymiarze cza-su pracy. Kolejnego pracodawcę, w tym przypadku Państwa, nie inte-resuje, czy poprzedni pracodawca odpowiednio rozliczył się z pracow-nikiem z  należnego urlopu, nie po-nosicie Państwo z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Gdyby jednak pracownik wykorzystał u  poprzed-niego pracodawcy więcej niż 13 dni urlopu wypoczynkowego – np. 16, to w  omawianym przypadku należało-by zamiast 13 dni należnego urlopu wypoczynkowego, ustalić pracowni-kowi urlop należny w ilości 10 dni tj. dopełniając ilość urlopu wypoczyn-kowego do 26 dni wymiaru urlopu należnego pracownikowi w roku ka-lendarzowym.

Page 72: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

72 zApytAJ prAwnikA72 zaPytaJ księgOWegO

Droga redakcjo ZooBiznesu,

jestem właścicielką sklepu zoologicznego w  Poznaniu. To nieduży, osiedlowy sklep, który od kilku lat prowadzę wspólnie z synem. Ale teraz powstał problem, bo mój syn znalazł dobrą pracę za granicą i postanowił wyjechać. Niestety, będę musiała zatrudnić kogoś do pomocy. Bardzo się tego boję, bo to się wiąże z wieloma obowiązkami. Nigdy nie zatrudniałam nikogo obcego i nie chciałbym czegoś przeoczyć. czy moglibyście napisać o tym? co powinnam zrobić po kolei, kiedy już wybiorę odpowiedniego sprze-dawcę?

janina

Szanowna Pani Janino, to praw-da, że kiedy przedsiębiorca staje się pracodawcą, musi zapoznać się z  wieloma przepisami i  terminami związanymi z  zatrudnianiem pra-cowników i musi ich wszystkich prze-strzegać. Bo to on będzie odpowie-dzialny, jeśli powstaną zaniedbania w tej materii.

po pierwsze – umOWa O Pracę

Kiedy już wybierze Pani odpo-wiednią osobę, należy poprosić ją

o wypełnienie kwestionariusza oso-bowego, świadectwa pracy z  po-przednich miejsc pracy, ukończe-nia szkoły, orzeczenia lekarskiego i orzeczenia o niekaralności.

Umowę o pracę sporządza się na piśmie nie później niż w pierwszym dniu pracy.

PO drugie – zasady Pracy i OŚWiadczeNie

W ciągu kolejnych 7 dni ma Pani obowiązek poinformowania pracow-nika o czasie pracy, wynagrodzeniu,

urlopie wypoczynkowym i  świad-czeniach, jakie mu przysługują, okresie wypowiedzenia, regulami-nie pracy i układzie zbiorowym oraz warunkach zatrudnienia. Pani nowy pracownik powinien także być poin-formowany o  zasadach zachowania tajemnicy zawodowej, przerwach w pracy oraz pracy w porze nocnej, zasadach prowadzenia akt osobo-wych, a także na temat technicznych sposobów potwierdzania obecno-ści. Pracownik powinien podpisać oświadczenie, że zapoznał się z ww. zasadami.

poradyKsiĘgowe(Kadry)

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

Page 73: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

73

ZooBiznes – Doradca Twojego Biznesu

Zadaj pytanie już dziś[email protected]

POrady księgOWe 73

PO trzecie – zusFirma, która zamierza zatrudnić

pracownika, powinna być zgłoszona w ZUS–ie jako płatnik składek w cią-gu 7 dni od momentu zatrudnienia pierwszego pracownika. Jeżeli pro-wadzi Pani swój sklep na zasadzie jednoosobowej działalności go-spodarczej, ma to Pani już za sobą. Czynność ta musiała być dokonana podczas rejestracji firmy.

po CzwArte – BadaNia lekarskieJeszcze przed rozpoczęciem

pracy należy skierować pracownika na wstępne badania lekarskie i  po-tem należy pamiętać o  skierowa-niach na kolejne okresowa badania, kiedy upłynie termin ważności po-przednich orzeczeń lekarskich. Ta-kie badania przeprowadza się z czę-stotliwością co 2–4 lata (to zależy od szkodliwości i  uciążliwości warun-ków pracy oraz od ogólnego stanu zdrowia pracownika). Ponadto, jeżeli pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim dłużej niż 30 dni, również należy go skierować na kontrolne badanie lekarskie przed ponownym przystąpieniem do pracy. Proszę zapamiętać – badania są trojakiego rodzaju: wstępne, okresowe i  kon-trolne. Tylko pierwsze wykonuje się przed rozpoczęciem pracy, pozo-stałe przeprowadza się w godzinach pracy z zachowaniem prawa do wy-nagrodzenia (są obowiązkowe za-równo dla pracodawcy, jak i dla pra-cownika – pod rygorem utraty prawa do wynagrodzenia). Koszty wykona-nia badań obciążają pracodawcę, w tym również są to koszty dojazdu do placówki wykonującej badania, jeśli jest oddalona od miejsca pracy.

PO Piąte – szkOleNia BHPSzkolenie BHP również powinno

nastąpić przed rozpoczęciem pracy na danym stanowisku. Pracownik musi odbyć instruktaż ogólny oraz dotyczący jego stanowiska pracy. Potwierdzeniem odbycia takiego wstępnego szkolenia jest karta szko-lenia, którą pracodawca dołącza do akt osobowych. Potem w  ciągu 12 miesięcy od momentu rozpoczę-cia pracy pracownik musi przejść

szkolenie okresowe. Dotyczy to sta-nowiska sprzedawcy. W  przypadku stanowisk kierowniczych taki obo-wiązek musi być zaliczony w  ciągu 6 miesięcy.

PO szóste – WyNagrOdzeNieWarunki wynagradzania usta-

lane są wspólnie i  wypłaca się je w  pieniądzach w  stałym terminie raz w  miesiącu, nie później niż do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu świadczenia pracy.

Przez cały okres zatrudnienia ma Pani obowiązek prowadzić ewiden-cję czasu pracy również na potrzeby obliczania wymiaru urlopu. Jest Pani zobowiązana udzielić takiego urlopu w roku, w którym pracownik uzysku-je do niego prawo i  nie później niż do końca września roku następne-go. Pracownik za ten czas otrzymuje wynagrodzenie w pełnym wymiarze.

PO siódme – zNOWu zusKażdy pracodawca co miesiąc

oblicza, rozlicza i  odprowadza za pracownika deklaracje i  składki do ZUS do 15. dnia każdego miesiąca. Dokonuje się tego na odpowiednich drukach ZUS DRA na podstawie ra-portów imiennych.

PO ósme – usKolejny obowiązek pracodawcy

– odprowadzanie podatku dochodo-wego do urzędu skarbowego do 20. dnia każdego miesiąca następujące-go po miesiącu, w którym został od-liczony i pobrany. To bardzo istotny instrument ucisku fiskalnego, za nie-dopełnienie którego przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność osobistą i karno–skarbową.

Nie wolno też zapominać o  co-rocznym składaniu deklaracji PIT–4R do 31 stycznia o  zaliczkach pobra-nych z  wynagrodzeń pracowników. Do końca lutego natomiast zarówno pracownik, jak i urząd skarbowy mu-szą otrzymać od pracodawcy dekla-racje PIT–11. Pracownik ma ponadto prawo do złożenia u  pracodawcy odpowiedniego wniosku na for-mularzu PIT–12, który zobowiązuje pracodawcę do złożenia deklaracji i rozliczenia podatku w imieniu pra-cownika na formularzu PIT–40. Taki

wniosek od pracownika, przerzuca-jący ten obowiązek rozliczenia na pracodawcę, pracownik musi złożyć w terminie do 10 stycznia.

PO dzieWiąte – dokumentACJA prACowniCzA

To również Pani obowiązek – za-łożenie i prowadzenie dokumentacji pracowniczej zbioru dokumentów związanych z  wykonywaną pracą oraz akta osobowe. Taki zbiór składa się z trzech części:

A – dokumenty związane z ubie-ganiem się o pracę

B – dokumenty dotyczące za-trudnienia i jego przebiegu

C – dokumenty związane z usta-niem stosunku pracy

Ponadto odrębnie musi Pani za-łożyć i  prowadzić: ewidencję czasu pracy, obecności w pracy, listę płac, imienną listę wynagrodzenia i  in-nych świadczeń związanych z pracą.

Dokumentacja związana z  za-trudnieniem i  akta osobowe muszą być przechowywane w sposób unie-możliwiający ich zniszczenie, ale też zabezpieczający przed ingerencją osób trzecich w  ich treść. Przecho-wuje się ją długo – od 5 do 50 lat, zależnie od zawartych w niej danych. Nie należy bagatelizować tych obo-wiązków. Niewłaściwe zabezpiecze-nie dokumentacji, niezależnie od tego, czy przechowywanej przez wielką korporację, czy przez jedno-osobową firmę, w przypadku kontro-li może słono kosztować (grzywna od 1000 do 30 000 zł). Tak długi okres przechowywania dokumentów zwią-zany jest z koniecznością zapewnie-nia dostępu do danych dla ZUS na potrzeby ustalania wysokości rent i  emerytur. Tego przechowywania można uniknąć, ale to inny, skom-plikowany temat. Dyskutuje się też w naszym sejmie na temat sposobów digitalizacji danych osobowych.

To tyle, jeśli chodzi o zatrudnie-nie pracownika. Takim swoisty „dzie-siątym przykazaniem” przedsiębior-cy są dalej obowiązki i  formalności związane z  wypowiedzeniem umo-wy o  pracę. Też jest ich niemało. Miejmy jednak nadzieję, że znajdzie Pani pracownika odpowiadającego Pani oczekiwaniom i  ta wiedza nie będzie Pani potrzebna.

Page 74: Zoobiznes nr 5/2014 (5)

Redaktor Naczelna:dr n. wet. Joanna Zarzyń[email protected]

Sekretarz Redakcji:Anna [email protected]. +48 25 683 09 14Mobile +48 694 001 914

Adiustacja tekstów i korekta:Joanna [email protected]

Reklama:Bernadeta Stańko-Ł[email protected] +48 606 448 000

Współpraca:Aleksander Acher-ChandaKarolina HołdaMichał JankJacek KlonowiczJoanna KuberaŁukasz KurAgnieszka KurosadAleksandra LedwońMarek ŁabajPiotr OstaszewskiŁukasz SkomoruchaPaweł SzewczakPaweł ThomaRyszard Wiejski-WolschendorfPaweł Zarzyński

Projekt graficzny: PRO CREOSkład: MT-DTP

ISSN 2353-4508

Nakład: 4000 egz.

Pet Publications Anna Stepnowska08-400 GarwolinMiętne, ul. Piękna 14/[email protected]

Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń i  reklam. Za-strzega sobie również prawo do odmowy ich przyjęcia, jeżeli ich treść lub forma nie są zgodne z misją i programem czasopisma albo łamią społeczny obyczaj.Redakcja zastrzega sobie prawo do adiusta-cji tekstów i dokonywania skrótów, własnego doboru materiału ilustracyjnego i kompute-rowego retuszu fotografii.

ppbig.indd 1 2012-11-04 21:27:42

5 x P, czyli marketiNg mixWspółczesny handel to połączenie sztuki i nauki. Aby sku-

tecznie wprowadzić na rynek nowy produkt, specjaliści od marketingu wkładają wiele pracy w poszczególne etapy jego kreacji, pozycjonowania i promocji. Prace te określa się zwy-kle mianem tzw. kompozycji marketingowej (z ang. marketing mix). Zwyczajowo obejmuje ona tzw. „4 P”, czyli produkt (ang. product – a więc wszystko, co łączy się z jego cechami), cenę (price – czyli strategię cenową zastosowaną wobec danego produktu), dystrybucję (place – czyli sposób dystrybucji wyro-bu i inne zagadnienia logistyczne) oraz promocję (promotion – czyli ogół działań związanych z jego promowaniem). Obecnie formułę tę rozszerza się zwykle o kolejne „P” czyli opakowanie (package), którego rola jest niezwykle ważna jako nośnika in-formacji i bodźców dla potencjalnych kupujących. W kolejnym numerze ZooBiznesu przyjrzymy się bliżej ogółowi tych prac i zastanowimy się, jak zdobytą w ten sposób wiedzę przekuć w sukces handlowy naszego sklepu.

Pies / kOt: zWierzak W POdróżyLato to tradycyjnie czas podróży, wypraw, wycieczek i zwy-

kłych wypadów za miasto. Coraz częściej nasi Klienci chcą, aby w wakacyjnych wojażach towarzyszyli im ich ukochani pupile: psy, koty, a nawet króliki czy fretki. To dla nas doskonała okazja do dodatkowego zarobku, bowiem współczesny rynek oferu-je mnóstwo produktów zoologicznych dedykowanych spe-cjalnie dla zwierzaka w podróży. Obok szerokiej gamy toreb transportowych, boksów, klatek i klasycznych transporterów mamy takie nowinki, jak transportery rowerowe czy specjalne gadżety umożliwiające bezpieczne przewożenie czworonoga w samochodzie. A do tego przenośne butelki, miski, niezbęd-niki podróżne, zabawki i  wiele, wiele innych. Już za miesiąc weźmiemy pod lupę tę grupę wyrobów oraz podpowiemy, jakim kupującym i w jakich sytuacjach warto je polecać.

akWarystyka: złOte ryBki zNaNe i NiezNaNeZłote rybki zna praktycznie każdy, a co dopiero właściciel

czy pracownik sklepu zoologicznego. A  jednak oferowane u nas powszechnie w handlu „welonki” czy „teleskopy” mają w rzeczywistości niewiele wspólnego ze swymi prawdziwymi odpowiednikami. Rasowe złote rybki różnią się od nich niczym dzień od nocy – osiągają też znacznie wyższe ceny i są dość trudno dostępne. Dlatego warto rozważyć wprowadzenie ich do sklepowej oferty, stanowią bowiem szansę na całkiem spo-re zyski oraz zwiększenie zainteresowania kupujących. Już za miesiąc przedstawimy najpopularniejsze rasy tych, zdawałoby się, tak dobrze znanych stworzeń oraz opowiemy o  warun-kach, jakie należy zapewnić im w sklepowym akwarium.

ZoobiZnes 5/2014 www.zoobiznes.pl

74 zApowiedzi

Page 75: Zoobiznes nr 5/2014 (5)
Page 76: Zoobiznes nr 5/2014 (5)