Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż...

55
Sudecka poezja i proza V

Transcript of Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż...

Page 1: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Sudecka poezja i proza

V

Page 2: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Sudecka poezja i proza

2013

Im

Page 3: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Redakcjadr Rafał Brzezińskiprof. Ryszard Waksmund

KorektaUrszula Ubych

Skład i łamanieAnna Węclewska

Opracowanie graficznePaulina Wojciechowska-Cudak

© Copyright by Bibliotheca Bielaviana Bielawa 2013

ISBN 978-83-936827-4-4

Miejska Biblioteka Publiczna w Bielawieul. Stefana Żeromskiego 43www.bibliothecabielaviana.com, www.mbp.bielawa.ple-mail: [email protected]

Im

Page 4: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~7~

Im…

Jeżeli życie jest Dobrem, to Dobrem jest i śmierć,bez której nie ma życia.

Lew Tołstoj

Tym, co z Markiem Hłaską nie mieli nic wspólnego -lecz pasją zbliżeniIm co Ikarom podobni pozazdrościli skrzydeła jeno na krzyżu śmigiełbezpieczeństwo znaleźli...Babci DaszkowskiejKaziowi Romańczykowii hodowcom gołębiżeglarzom nadzieibrudasom - górnikompątnikom strapionymPieśń skowyczę ostatnią w mollowej tonacji:pielgrzymi, górnicy, żeglarze, lotnicywszystkich krajów - łączcie się!

Page 5: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~8~ ~9~

Równowaga

Kultura nie może obyć się bez ministra, lecz minister nie musi być kulturalny…

siła niemocy w kruchości przemijaniapotęga miłości, czy nienawiść do potęgi?samotny oddech – codzienności faktw grzechu zachwycie niewinności kształtwilgotne oczy wargi ustaa konwenanse puste?uwierzyłem w twą niewiaręjak w stulecie – garnitur szyty na miaręczasówrównia pochyła w równowadze krzyżanas oddalających z przyspieszeniemsię zbliża

Na krawędzi centymetra krawieckiego

Bóg nie może być wszędzie, dlatego wynalazł matkę Mathew Arnold

Na centymetrze zdrowaśki odmawiamSzklaną watą ze strzępiastych chmur Po których już stąpaszLeczę psie ranyGromnice zapalam- od piorunów cóż chroni innego?I choć poeci piór nie mają Anielskich jak ty Mamo To nic… że nie zostałem inżynierem

Page 6: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~10~ ~11~

Chusta św. Weroniki

pamięci babci Weroniki

Chustą św. Weroniki ocieram łzy poranneSerdeczne przyjaciółki dwieCo się z oczu odrywają jak kolejne kolejowe stacjeSochaczew, Skierniewice, Zduńska, czy Boża WolaKtóre za oknem rzęs niczym pory roku przemijająI być może trąbka wprost od AlbinioniegoW pamięci urwanej nieskończoności Unieskończoniona zostanieI łez cudowne odbicie na chustce św. Weroniki

pisane w pociągu na trasie Skierniewice – Wrocław

Jesień w pełni jak księżyc skrzydlaty

Markowi Grechucie

Usiądź Mareczku na chwilkę tu z namiNie odchodź, choć dopij herbatęWażne są dni, których jeszcze nie znamyWszak zdążysz zlizać tę watęCo z magii obłoków…Za widno kresem noga za nogąTańczy już walca cichegoI wziąłeś to serce, wyszedłeś na drogęJa nie spytałem się dlaczego?Tyle ścieżek wydeptać? Nie mogę…?Już srebrzysz się aniele mójW puchową otulony szatęWiedzo tajemna. Poczekaj. Stój!Bo kto piosenkę zaśpiewa nam latem ?...

Page 7: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~12~ ~13~

Niemenie

Dalej – dalej – aż kiedyś stoczyć się przyjdzie do grobuI czeluście zobaczym czarne, co czyha za drogą

Które aby przesadzić Ludzkość nie znajdzie sposobu Cyprian Kamil Norwid

Wnimanie!Nie menieMnie manieNie mnieNie minieNiemenie -- czy stworzyłeś już pieśń „Cudny jest tamten świat”?

Nieme nie…

* * *

Tadeuszowi Nalepie

Tu teraz trzeba kłamać żeby żyćI mieć pięści ze staliA tam po drugiej stronie tęczySzyją bluesa na niebieskich fenderach I bluzki – na Gibsonach trumiennych

Miłość odżyła wspak MirażMiraMirMi MJak migotanieJeszcze jednej gwiazdyktóra w 64 zgasła…

Page 8: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~15~

* * *

Bożenie

A gdyby tak podciąć żyły,(smyczkiem choćby)by z nich wypłynęłyaksamitne motylealbo gołębica wyfrunęła białalub chociaż nuty bachowskiej fugi...To i taknie byłby dla Ciebie wystarczający dowódna istnienieBoga!

Last Energy Memory

Lunar Excurision Module Ludzki Emigrant Makrokosmosu

Niełatwo jest żyć po śmierci. Czasem trzeba stracić na to całe życie. Stanisław Jerzy Lec

Złoty lemieszu trajektorii PlutonaGolemie wśród karłów Absolutne pole molekularneW stodole marsjańskiej odkryteLudzka polemiko ze stwórcąTiche plemię pilotów pirsówŁyku lemoniady z JowiszaUpita odbita orbito, ale magicznaZakole miażdżące gwiezdny pyłKasandry wole magiczneCel eminentnie osiągniętyPrzez tak wiele możliwościNa cokole mórz poświatoWcale może Lema nie ma?

~14~

Page 9: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~16~ ~17~

Spowiedź wielkanocnadla niewierzących podtytuł „Samolustracja”

ja - który chronometr analogowyz pór roku na ręku noszęi który zamiast SMS-ów kartki pocztowewysyłam na świętauprzejmie donoszę ja - zawsze twierdziłemformalności pogrzebowena piechotę, (bez auta) też można załatwić!ja - w tamtej staruszce odnalazłem matkę...ja - na chlebie krojonym znaku krzyża nie stawiamja - św. Piotr prawieczasem jak Ty panie po wodzie stąpać pragnęja - który spokój tylko w Tobie odnajdujęzdradziłbym cię życie (wiesz z kim!) -- lecz tyle jeszcze grzechów do popełnieniai Jezusów Zmartwychwstałych!...

Walentynka

może choć w Walentine Day nie krzycz w kółko: dej i dej

Piszę do Ciebie walentynkowoby uściskać to i owo...Ucałować wszystkie czułe punktywiedz, że liczy się tylko punk i ty!Miłości życzy poczmistrz z Tczewai pieszczot. Zwłaszcza kiedy trzeba...

Nadziejo - wystarczy nam wiary w miłość?O miłości - pozwól nam wierzyć z nadzieją...Nadziejo - wierzmy w miłość!

Page 10: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Nie pytaj mnie o czas(y) a gdzie ten urwany guziki tamten kwiecień?

żonie

Oj przepełniona żółcią krwawa Golgotopozostań mi wielką li tylko tęsknotą(lub choćby idioty niewątpliwą cnotą)

Nie-przymierzona Arko Przymierzapytam Cypriana - dopokąd zmierzam...Czy czarodziejem tańczącym na liniebędę, gdy „Pieśń do ziemi naszej” przeminie?

Nie będziesz mi obca - dziewczynogdyż dni w kruchości zbyt szybko płyną(choć nie moją, ni twoją to winą...)

Burbon whiskey street

Zamienić czasoprzestrzeń w pyłkliknięciem palca środkowegodopieroż pomysł to będzie... i byłkogoś zapewne nieświadomego

Szeptać do ucha szekspirowskie przenośnieNie!- to za wiele. W końcu ty przenoś mniew niespotykane dotąd rejonyBo warto!

Ktoś nawiedzony. albo pewnie mim, - ty też może jesteś Nim...

~18~ ~19~

Page 11: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~20~ ~21~

Za-wieszony

...popatrz jak wszystko się zmienia najpierw to jest, potem tego nie ma, to nie ściema...

Sidney Polak

Zawieszony gdzieś między uśmiechem a łząmgłą poranną i polarną gwiazdągdzieś pomiędzy śmierci poczęciema narodzin zgonemrozpięty myślą, mową i uczynkiemkupuję pastę do butówbeznogiej dziewczyniea żulowi win całe ronda naręczew różowym kolorzei krzyczę: gdzie jesteś?!...

a echo ramionami wzruszaspać nie pozwalającwspominać każęwspomnieniami karze

Dowód na to, że poeci nie są perłami ziemi (choć mogą mieć coś z tym wspólnego)

Wieśkowi L.

Poetą się jest czy bywa?Nie wiadomo...Ale warto być człowiekiem!No, ale żeby być człowiekiemtrzeba być świnią,A że nie rzuca się przed wieprze pereł...

Udowodniłem czym poeci nie są.Ty Czytelniku spróbuj pomyślećKim? Czym? Bywają!..

Page 12: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Los Poetas

Nadzieja

W tunelu otchłani i ciemnościmożna też dojrzeć małe światełkoi choć nic nie mam prócz bezsennościto jeszcze co mieć warto tylko - nadzieję na brak samotnościnadzieję na bliskość i miłośćnadzieję na dobre dziś i lepsze jutro

Gdzieś tam nad czasu przepaściądwa anioły frunęły czarne tak walczył strach z bezsilnością,a jedno co jest tylko warte - nadzieję na brak samotnościnadzieję na bliskość i miłośćnadzieję na dobre dziś i lepsze jutro

W systemie pustych wartościzostaję tylko sam ze sobą,nie brak mi wiary w nicościwstępując w codzienność szarą - nadzieję na brak samotnościnadzieję na bliskość i miłośćnadzieję na dobre dziś i lepsze jutro...

piosenka napisana dla zespołu Ab ovo

~22~

Page 13: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~25~

Los Poetas

Czy chcesz, czy nieto i tak drepczesz za mną krok w krok(przecież ja – ziemi tyle mam,Ile jej stopa ma pokrywa, dopokąd idę!...)Wąchasz ze mną amarantowe bugenwillei karminowe strelicje.Łazimy bez celu I przyczynypo tutejszych portach – aż okrętujemyna s-ta Maria, by wraz z nijakim Columbusemwyruszyć w rejspo turkusowym oceanienago jak dzieci…W bezkresnych wydmach patrząc w oczy (wielbłądów chyba)pytamy czy już porakręcić erotyczno-egzotyczny westernA nocą? - nocą robimy to, co lubimy najbardziej…spadających gwiazd szukamy(tu nawet księżyc jest nawalony)I marzymy…by się więcej nie spotkać!

Page 14: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~26~ ~27~

Myśli roz-proszone, a raz nieproszone mysim kurzem przyprószone…

muszę się zastanowić, czy to co powiem jest warte bólunie widzę siebiemogę najwyżej być tym, który patrzy w lustroa w krainie ślepców – królem jednooki!

Równe - wierszydło

Tam, gdzie kałakolczyk dzwoniWychodzę samotnie na drogę- zmęczony włóczęgą zbyt długąby pod szumiącym dębem spocząći z Lermontowem pogwarzyćo bezkresnych kresach…A gdzieś tam Niemen płyniei śpieważe czas jak rzekaunosi w przeszłość tamte dni…

Lecz one we mnieniczym zgaszone pochodnie (co skrami grały)tlą się i żarzą kropelkaminiespełnionymi w pełniksiężyca

Samotny biały żagluCo za horyzontem gdzie hartowała się stal- stale żyjesz we mnie Ojcze!

Page 15: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~28~ ~29~

Były gwiazdki na twych rzęsach

fioletowe kwiatkizapominajki? Nie!utkane w arabeskowe ołtarze pamięcina czarno-smolistym zamszowym tleoddychają-oddalają choćz każdym dniem coraz bliżejdo Ciebiew zakamarkach ciszy podzwonnejpiszemy wiersze podlewając kwiatkia w chmurce zapomnieniapierzemy brudy wspomnieńtykająckolejna pusta dataw kalendarzu niepewniew pewności przemijania

Nauka martwego języka

W matczynej książeczce do nabożeństwawywąchałem śmierć i konfesjonałZachłannie zaciągam się tym zapachemz lubością przyswajając słówka łacińskieper omnia saecula saeculorum!

Ora et labora – najwyższa pora(na rym!)

Page 16: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~31~

Poeta i błazen

synowi Szymonowi

Poeta i błazenw karty grali razemSpójrz – błazen jak joker(z uśmieszkiem na bakier)tryumfy znaczone ma łapapa, łapapa…A poeta – miernotaoszukiwać nieskorynie chce? nie może?na całość on gra? Łapapa, łapapa…Choć kantować próbujejednak szans mu brakuje(wie, że błazen blefuje)On do samospłukaniarżnął będzie w tę grę(durnia?) Łapapa, łapapa

Wiersz na pograniczu szczerości

synowi Pawłowi

Mów bardzo spokojnie i w miarę rozsądnie- one tego nie znoszą!Na przykład:miłość to tęsknota…za miejscem swego poczęcia.Nikt nie pozna ostatnich myśli samobójcy…dopóki sam nim nie zostanie!Wiedza odbiera komfort chcenia,a umierając dobrze jest mieć zapięty rozporek…

~30~

Page 17: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~32~ ~33~

* * *

Wykluczeni i wyklęciŻydzi, ubecy, extermiści i ex-mężowiePrzewodniczący rad miejskich –Spekulanci, tirówki, krakowiacy i góraleRachitycy, gruźlicy i pedałyKarły, artyści prestidigitatorzyEwolucjoniści, rewolucjoniści konserwatywni rojaliściPopaprańcy i złamane serca…Kalecy-niepełnosprawni sportowcy na wózkach inwalidzkichI wy, co macie wszystko za nic.Koniokrady, koniobijcy oraz wałkonieOligofrenicy i dandysiNiezłomni złomiarze – alkoholicyMonterzy, brygadziści, wykolejeni kolejarzeLesby, niedoszli samobójcy, dewianciKłamcy, leppery – straceńcyWazeliniarze i chorzy dyrektorzy„pójdźcie wszyscy do mnie” – rzekł ChrystusI ja chcę pójśćza Tobą…

Wnet

Jesteś?Jestem… i widzę jaknostalgii mgiełkazasłania kurtynę cumulusów –chmurzysk wystrzępionych wiatremwspomnieńobserwuję szary horyzonti słyszę jak Neptuna trójząbbłysk niezapomnienia rozsiewa

Odkrywam różowy kamień filozoficznytak głęboko ukrytymiędzy twymi wargamiże nawet kondukt żałobnyw zdumieniu przystanął…

Raz po raz w kroplach potu zanurzam pędzel niebytumalując na obrazi podobieństwo

Wnet wilk samotnik zawyjez rozkoszy

Page 18: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~34~

Wiesz? Wieżo mi wierz...

Rymierzowi

Strzelista w niebo piramidoziemi pieszyckiejniczym latarnio na morzachgór i dolinsowich myśliłypiąca okiem muflona

Co powiesz wieżood dreszczów i mgły porannejwilgotna mokra?- że chmur tyleś wygłaskała i wypieściłai że gwiazdy wszystkie ocierały się o ciebie…O pocałunkach księżyca i planet opowiedzjak rozprawiczasz obłoki niewinnestercząc wytrwalejak fallus z kamieniai tryskasz nasieniembabiego lataw noce jesiennebezsenne - bezcenne

Ja powiem, żezazdroszczę ci teżwiesz? Wieżo miwierz…

* * *

Miotałeś sięmiędzy sacrum a profanumuda bezszelestnie rozsuwałeśjej bez czelnie, bez skrupułów…Przegrałeś – rzekł Pana pani? Ognik błędny (w oku)sponiewieraj sięa sobą będziesz i miej,miej święty spokój!Bo ja – robak ciemnolubywystrzegam się ciebie jak lupywięc ty (my Darling lullababy)bądź przodem własnej dupy

~35~

Page 19: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~36~ ~37~

Awaken

Wysokie drganie poszybowało ku słońcureanimując moje śpiące serceubiegło śmierć moją – więc istnieć mogę…Pod dachem nieba stanę bosodosięgnę z dala własne jestestwo- jeszcze raz śmierć przeszła obok,A ciepło istnienia? – obietnicą jest spełnienia…

Nie czekaj więc na słów ruczajei na wyborczy ruszaj wiecgdyż (tak mi się przynajmniej zdaje)wszystko bzdurą jest!

Wenecja

Nie wzdychałem nad mostem westchnieńlecz pod domem ryżego grajka(il prete rosso zwanego tu)Szukałem rymu do „zachwytu”za to znalazłem do „kiczu”Pod wieżą Babel – Campanelląna poplątane dożów językiśw. Marco okrył mnie płaszczem wiary i zdumieniaa ja ubrany w pióropusz wątpliwego natchnienia…w nadziei słuchałem serc gołębich drżenia(tak dla rymu)

Nie zakochałem się w Wenecjijeno w cieniujej cienia

Tak ot…od niechcenia

Page 20: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~39~

Elba

siostrze Jadwidze

Czy to, co w nas dobre, musi popaść w obłęd? Jonasz Kofta

Kiedy tu przybywałnie wiwatowano, nie strzelano z armat, a szkoda…Zapewne łodzią Go przywlekli –- ci co jeszcze niedawno chętnie salutowali i klękali przed Nim(Jakbym słyszał głosy):Dość tej komedii dell’artepanie Napoleon! Panie Bonaparte!!!Precz!lecz- jeszcze jeden cichy raport?- jeszcze nowy jeden dzień?- choćby jeden zryw i atak?( kto wie, czy było tak?...)

Przy latarni (jakbym widział)z lunetą zwróconą ku morzumały – wielki cieńon to, czy nie?Nie, nieważne…Wyobraźnia chora? – na leki pora!- chciałbym też być zesłany na Elbępanie doktorze…

Pa2

Już od spawarki miałem przypalić papierosagdy nagle żuchwa św. Antoniegouśmiechnęła się szerokoa jej właściciel puścił do mnie oko…wtedy właśnie odnalazłem zapałkii Ciebie!

~38~

Page 21: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~40~ ~41~

Toskania

Pod latyńskich żagli cieniem, Myśli moja, płyń z aniołem

Płyń jak kiedyś ja płynąłem Za wspomnieniem – płyń wspomnieniem…

Cyprian Kamil Norwid

Tu, gdzie zieleń krwista cyprysowych gajówZ nadbłękitem nieba ze słońcem tańczy w majuI w krągłościach snopków ze złotem się splata.Gdzie solisty kosa pieśń codzienna wzlata(kiedy ranne wstają zorze - też ma w repertuarze!)O Sieno piękna, gdzie brązy palą,Gdzie ugier w rynsztokach się wala,W zakamarkach pamięci poskrobię szpachelkąJak głowę chyliłem, przed Katarzyną świętąKopuło florencka, co nad wzgórzami sięgasz(czy jeszcze pamiętasz?) medycejską potęgąWłóczęgów-złotników most nad Arno wołaEchem I pięknem nijakiego Anioła…A krzywa wieżo? – pizeńska piramidoSolfeżem bieli zaśpiewaj, dźwiękami do re mi doWinnice w Vincji! Cianti! Woltera!Mistrzu Leonardzie – Italiam ma cicha bandera!

Niespiesznie, po cichu, całkiem mimo woli Z toskańskiej w sowiogórską wracam ja niewoli…

Karmiąc swój egoizm

choć chodź iprzytul się sobą –wyczaruję nastrój błękitny niczym wstążkęa potem,a potem kropelki rosy spijać będziesz zachłanniegdyż to wszystko dla Ciebie tylko Ty o tym nie wiesz…że gdybyś oddychała ze mnądziękowałbym za każdyoddech

Page 22: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Nieostatni krok w chmurach

Teresie i Zygfrydowi Resler

Siedząc okrakiem na pyłku popiołu(a tak ogromnym, ptakopodobnymprzedłużeniu myśli człowieczej)szukamy dziury w niebiePodglądamy chmury z drugiej strony -- oddech Ojca przedwiecznegoI śledzimy miejscegdzie Bóg brzytwą odcinałwodę od ląduAfrykę od Arktykidzień od nocysenatora od poetyCiebie ode mnie…

Wiem też, że gdyby On nie istniałi tak wielbiłbym Goza Jego niebyt

List nieświętego Marka do Ustrzan

Krzychowi P. szantymenowi

ta nasza młodość (z kości I krwi) odpłynęła w dal…

gdybym śpiewał milionami głosówi tysiącami zgrabnych piosenekgdybym sypał anegdotami zabawnymi,dowcipami sytuacyjnymigdybym był tygrysem, jaszczurką lwemsalonowym – duszą towarzystwagdybym był połykaczem ogniai serc niewieścichtrafnym obserwatoremgdybym był mistrzem gitaryakordowej, akustycznej, bezprogowej basowej,elektrycznej i 12-strunoweja przyjaciół bym nie miał…byłbym jak miedziakiw brzęczącej pełnej sakiewce

Dąbki, pierwszy dzień jesieni 2011

~43~~42~

Page 23: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~44~ ~45~

Dusza poety

ks. Wacławowi i Andrzejowi Buryła

dusza poety jest motylemktórej nie złapiesz w żadną siatkęwieczorami jeździ na gapę w świat henpo serce zamknięte na kłódkęa czasem w noc bezgwiezdnąmuzy tańczą dlańtłukąc ostrogami w księżycową łódkęinnym razem w konwalii białym puchu(krwawą pijąc wódkę)zaskomligdy żarem niezapisanych literchce ocalić swój obraz(z wątpliwym skutkiem)Bywa, że z porannych fusów wywróżyże czas rekolekcji taki krótki…

Jeśli ktokolwiek myli…

jeśli ktokolwiek mylikonsekwencję z uporemabsurd z trafnością sądui wirtualność z realemmiłość z pożądaniemzwykłe skąpstwo z oszczędnościąa rozrzutność z hojnościąpustą dumę z honoremi z bożkami Boga

To jestem nim ja!

Page 24: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~47~

Sylwester

Dziś wysyłamy białe gołębienaszych zeszłorocznych myśliw bezpowrotny lot niespełniony…Pora zacząć zbierać ziarnodla nieopierzonych piskląt – stworówby już za rok (jak dobrze pójdzie)móc wypuścić w kosmoskolejne synogarlice naszych marzeń - białe gołębie

nieprzetańczony, nieprzegrany, niechciany,

choć niestracony sylwester 2011 roku

Jestem psem(z wyznań pewnego listonosza)

Jestem psem, który w obrożyprzynosi pani stówę na święta…A chciałbym być naszyjnikiem(na niegiętkiej twej szyi)gdyż mógłbym się czasem choć otrzećo twe piersi…

No cóż, zwykłym grafomanem jestemktórego się nie czytabowiem nie pisze książekkucharskich!

~46~

Page 25: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Flatus vocis

Page 26: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~51~

Flatus vocis1

(wołanie o zaludnienie Golgoty)

Połowa tego, co chcę powiedzieć nie ma znaczenia,druga połowa to kłamstwa…A tymczasem ja, uwięziony w kadłubie swego ciała,kroczę w nieustannej procesji -samotności istnienia, do której nie ma wstępu ni przyjaźń, ni miłość.Muszę się przyzwyczajać do śmierci, jak do oddechu!Lecz w drodze do piekła bywa, że zdarza się cud…bo życie to powiew wiatruz zapachem nieśmiertelnego czasu,a największa odległość w kosmosie - od rozumu do serca.

Co pan gadasz panie szekspir?- słowa, słowa, słowa…

1 Flatus vocis - łac. wyrażenie pozbawione znaczenia

Page 27: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~52~ ~53~

Kamień milowy

przekroczywszy próg nadzieii bezprzesiewam zielone kamyki miloweprzez sito twego uśmiechuw podmuchach wiosennej odwilżycień lokomotywy białejbłąka się bezbronnie w kącikach ustw promieniach szybowcowych lotówku morzu ku wiecznościku słońcuniczym Ikarcierpliwie skrzydła lepimyz gliny światłoczułej i pierza wspomnieńnigdy nie gotowina wypadekupadku…

Na porwanym papierze

sen składam w twe dłoniechybotliwie unisona głodnyna styku woda – powietrze gdziew oparach absurdu mgła czarowna toniei broczy krwią zapał chłodnymilkną świeceżarem przygaszoneciał rozdartychna pokuszeniewiatru melodiiw skroniach tętniących purpurąspisanychna porwanym papierzednia pierwszego marca za dwadzieściaczwarta dwa tysiące dwunastego roku

Page 28: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~55~

* * *

Pocałunki gwiazd; konstelacje... dróg mlecznych czarne dziurywibrujące i drgające w konwulsjach istnieniamamią i mienią sięna nieboskłonie wargw naiwnie niewinnym splocie ciałniebieskich i dusznieokiełznanych…

Grzeszę mową – bezradnym bezdechemi uczynkiem bezsennymprawdą – ustnym egzaminembez poprawekw sesji jesiennejw zabawnym bytu pędzieniezaliczonym skrycieukradkiem

Za karę

zamilkłem jak nutybachowskiego preludiumociemniały, oniemiały, oślepły od patrzeniaw słońce po cichutku, pianissimonucę arię na strunie G,przerzucam most nad dachami Paryżai w zachwycie wyciągampajęczynę z włosówkręcąc lokina zegar ratuszowy zerkam niedbaleczekając na przylot i odlotdzikich – głupichgęsi

~54~

Page 29: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~56~ ~57~

A space

czy zerknęłaś? – w okno za którymprzed wieczności chwiląosa namolna czy mol dosadnystudziła ogień ciał unisono uniesionychponad codziennością zdarzeńponad rozwrzaskliwych czasów przechwałkami- gałkę rzuconą w urnę a space…

czy widziałaś?jak ludzkość oddech wstrzymałabezwiednie - bezgwiezdnie - bezwolnie

czy popatrzyłaś? – w oknoza którym poeci-wariacipaznokcie obgryzająnieudolnym słowemwichrem co pragnienia spijado ostatniej kropli życia

spojrzałaś! – patrzysz?..

Piękny człowiecze…

gdy niepokoju ziarenkawiatr przeznaczenia nie sponiewieraa absolut piękno w bezwstyd zarumienia wstydupłaczę…gdy zadumana dumka – dumna pieśńna dwa serca głosy otwieratęsknię inaczej…a kiedy ostatni nocny pociągw szkarłatnej mgle się rozpływa i kamień filozoficzny się zmienia w popiółpłonę…gdy fioletu irysów gołą stopą już nie depczęw okruchach strof górnolotnychmilknę…a kiedy z marzeń wodopoju rosy się nachłepczęby ofiarować ci braku siebie całe naręczetonę…kiedy wstają poranione zorzai księżyc skrzydłami rzęs zatrzepoczewiersz piszę kroplą niespełnionąw sympatycznym zanurzony atramenciezłe wichry i burze by jeszcze, najdłużejw zachwycie trwać na piersiachfirmamencienietuzinkowej niewinnościpożądania winnegona amen cię…

Page 30: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~58~ ~59~

Burza, słońce i pociąg

Może nadejdzie w końcu taka burzahuragan, monsun, tsunami i zmieciewniwecz te wyspy, co mózg wynurzaczasów plastiki, bruzdy i śmieci.Domek z kart niech tylko się ustoiw pożodze zachwytu, co tak niepokoiz zielonym dachem, który nad poziomywyrasta wzgórz – w błękitne palindromy

Może kiedyś też wzejdzie takie słońce,które spalić zechce – nie ozłocićnajmniejszą plamkę myśli, aż po jej krańceze wspomnień krwistych ją ogołoci…Oazy marzeń niech tylko nie tykazegarek obłędu – tańcząca Eurydykaw samotni swojej, co dziś nie w cenieNiech sczeźnie cień jej, na zatracenie!

A egzystencji pociąg, który niezbyt długido celu mnie wiezie - w trumienne obłokiza twe zasługi…Bez żadnej zwłoki!

Tu, tam i wszędzie (wspomnienie z Troyes)

Bóg jest jak koło, którego środek znajduje się wszędzie, a obwód nigdzie

Mikołaj z Kuzy

Tu - językiem obcym władają jak szpadą D’Artaniognetu, gdzie Sekwany snują się zakolatrzech kloszardów edenu szukałosiebie znalazło – czy to mało?Za dużo jak na raza na trzy to walczyk chyba francuski…

Tam - za 1,5 tys. km jazdyczasu z litr, by opowiedziećo czasoprzestrzeni w uśmiechy utkanejgdzie warkocz nadzieina plecach łaskoczew nieustannej gonitwie za złudzeniem bezsennym…

Wszędzie - tęsknota i żal(to co, że utulony) niespełnieniałezki na pokaz – pokaz za łezkimodlitwy, które skrzydłami jak motyl machaod rana – do ranyprzyłóż swą rękę do mej dłoni proszęOświecona Niewiedzo!

Page 31: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~60~ ~61~

Rękopis znaleziony w Stavanger

znaleźne zawsze w cenie, a aktor – wiecznie na scenie

Biała noc nie ma końcaa światłość wieku-istnienia nieprzewidywalnanieprzyrównywana do parujących skał,fiordów, zamglonego słońca.Kamienne Griegi, krzyki Muncha, Garbarka saksofonusurowość i tajemniczośćwszystko i nicość…źrenicości lepkość,miasta i promy, szarej mewy wzlotyjak serca nagłe łopoty

survival na sceniesurvival na żywosurvival w skrytościna jawie survivali w słowach, w uczuciachktórych nigdy niewypowiemsurvival

Norwegia

O dziewiczości fiordu - lodowiec niech mówi…jam tylko podglądaczpodziwiam jak mamiąspiczaste fanfary ku trolom czciprawdziwość, baśniowośćz cichością forte rżnieZa żywy na pogrzeb - za zmarły by żyć…bez ciebie w grocie króla gór!

I tylko przez sen spragnione podnoszę dłoniena próżno chwytam powietrze zielonej Norwegii…Jak długo jeszcze w twym sercu zagoszczębez laurów, bez wieńcabez świec, bez czekupokrycia?

Gdy prom już ostatnido Tau odpływaja jeszcze nie tonęchoć fala przykrywa…

Page 32: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~63~

Norweski las

Dyziowi, Monice i Szymonowi - na pamiątkę tamtej męki

Być? – byłem,płynąłem z wami i z wami latałemszedłem jak pielgrzym na boso i w trampkachby na kamieniu wiarygłowę schylić niskow katedrze lasówgrzyba spokoju szukałem z wami…I hyc na wrzosowisko - by nie zapomnieć…Ot! Wszystko...

Skandynawska depresja

nie wychylaj się jak powiedział pewien Norweg na szczycie Pulpit Rocka…

Fiord jak akord rozłożony w przestrzeni porankaodbija twą twarz wikingana obraz i podobieństwo krokodylich łez wylanych za przeszłość waszą i nasząjak fotografii ślad wyblakły…

Jeszcze tylko parę wysp do odkryciana nagim płótnie ciała twegosamotny, biały żaglu!

~62~

Page 33: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~64~ ~65~

Wniebowzięcie

Dzień. Zwykły niby.Pięknie utkany w maki sierpniowe i ciszę,a w akwenach twych źrenic odbite słońcezmęczone żniwami i zajęciami polowymi…Cichy szmer radia, a w nim:,,na drodze Augustów – Sejny samochód śmiertelnie potrącił trzech rowerzystów - 4letniego chłopca, 12letnią dziewczynkę i 44letniego mężczyznę”

Módlmy się za tych, którzy w tej chwili odchodzą do wieczności,bo jeśli my się ulitujemy, to co dopiero Ten Najwyższy, stokroć bardziej litościwy…

Matko wniebowziętazabierz Ich dziś ze sobą! Proszę

Kolejne pożegnanie Kosmiczna prędkość przemijania (niby truizm, a wciąż dziwi!)

Sławkowi A A

Ilu ludziom pomogłeś – tyle osób zgnoiłeśIle miałeś kochanek – tyle razy serce złamałeśJak sobie z dniem szarym radziłeś – tak i świętowałeśTyle kwiatów wąchanych – ile liści zdeptanychIle nieprzespanych wschodów słońca – tyle litrów wypitychIle śmierci – miłości tyle Na tym świecie jednym – na tym jednym rymie…

Nie będę Cię żegnać – przeżegnam się tylko,Pieśń jakąś zanucęPomilczę jedną chwilkąI myśl jak chryzantem ochłapCzarnyNa trumnę Ci rzucę…

Page 34: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~66~

* * *

Adamowi Lizakowskiemu

I ujrzałem siebie za lat dziesięć!Szedłem na przeciwko mnie samotniew długim, rozpiętym płaszczui w kapeluszu zamszowym na bakier,z marynarską brodą schludnie przystrzyżoną.Długo, (bo aż na moment mijania)patrzyliśmy sobie w oczynie zwalniając nawet kroku…Co on miał czego ja nie miałem?A co o mnie pomyślał? - (jeśli pomyślał…)Czy widział siebie sprzed dziesięciu laty?Może teraz też wiersz skleca o tym samym?Jakich słów dobiera?Przenośni jakich używa?Czy manewruje milczącym wielokropkiem,onomatopeją, wykrzyknikiem stwierdzeń,wspomnień pytajnikiem?Średnikiem myśli czy myślnikiem średnim?Werset z dużej litery zaczyna?Czy znaku zapytania jeszcze używa?Odpoczywa spacją?Rymu na siłę szuka rytm łamiąc?Czy myśl przecina ostrzem przecinka?Czy pamięta Ciebie?NIE – on po prostu nie piszebezużytecznych, nikomu niepotrzebnych,bzdurnych wierszydeł!

Śpiew Canarów

Page 35: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~69~

Zamiast wstępu

jeśli masz czynić zło - rób to dobrze

Godziny przy piórze - one leczą ranyi śmierć jest daleka, jak była w dzieciństwie...

Stanisław Grochowiak

Na niedostrojonych skrzypcach nucę zaśpiewy Herzowicza że poznanie człowieka rodzi rozpacz...że człowiek musi czekać na swój dzień ostatnii niech nikt nie śmie nazwać się szczęśliwym przed końcemi przed pogrzebem swoim...że wg biblii rzeczy nienasycone to:ziemia, ogień i łono niewiasty,że Bóg przebacza zawsze, człowiek czasami, natura nigdy...lecz kocham dopóki żyję - żyję dopóki kochambo przed mądrością stajemy na bacznośćale przed miłościąklękamy!

Page 36: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~71~

Noc poetów

myślałem do dzisiaj, że nagie piersi kobiece to widok cudowny,dopóki nie znalazłem się na plaży Gran Canarii w Amadores...

Nocy poetów łaski pełnaw skwarny dzień, gdy rój jaszczurekna bezdechu nieśmiertelną odmawia litanię

Kiedy palm przymierze posuwisto - zwrotny ruch inicjujewtedy bryza oceanu pukiel włosów barwi na szmaragdowoa piana z jego ust na niezapisaną kartkę powoli spływa...

„Szczęśliwe wyspy” rzekł ktośgdy stara murzynka stopy opłukuje wodą z pompy nadbrzeżnej

Nocami, latarni snop świetlny świetlnelata odmierza, a kondukt gwiazd karawanązmierza do południa krzyża

Róż fiolety o brzasku nowy dzień zwiastująby zatopić się gdzieś koło południa, na południu świataw noc poetów - łaski pełną...

~70~

Zachód na południu

Wirująca pomarańcza wpadła do oceanuw krąg zasyczało...zatapiając w wód bezmiarze dzień dzisiejszyOranżowa opadła kurtyna -wyszczerbione muszle ukazały swe perłowe, pokruszone ząbkia maleńkie kamienie milowe kurs na Amerykę wyznaczyły...Zatopione w niebiańskiej tancbudzie flamencoznika za dotknięciem rąkjak strzępiastość chmurw paradoksie trwania

Tak daleko od siebie - coraz bliżej do Ciebie...do spełnienia dróg ile? na samotnej mogilew gwiazdy ukwieconym pylearki przymierza wciąż tyle...i tęsknotyo betonowej sile!

Page 37: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~72~ ~73~

Z każdą milą

Nie lubię śpiewać piosenekNi smętnych pisać wierszyLat tyle już i wiosenek...Malować obrazów ja nie chcęNędzą, rozpaczą niepierwsząGdy się tęsknoty nachłepcę Za wszystko wystarczysz mi chwilkąJeślibyś była tu tylko...- kamieniem wiary

Czarny kruk

Czarny kruk - to chorowite dziecko wyobraźnina wysokim usiadł ramieniu - klifieTo falochron myśli ze stron odległychciała twego stronica...To odbicie naszew krakowskim zwierciadle na Brackiejktóre fleszem błysnęłoTo skoczyć czy spaść? pytanie!panowie, panie...

To łezki - makabreski

Page 38: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~74~

I kot czarny

jak dobrze, że w snach choćby lokomotywy dęba staja przede mną...

Kot czarny błąkający się leniwiepo białym murze nostalgii w Puerto Rico...Guanczowie na bębenkach z błonami wytatuowanymi z marzeńbluesa dziękczynnego wystukująpo nocachlecące samoloty puszczają oczkanad mrocznym oceanem zdarzeńJest 4:44 a ja odmierzam czasdo Ciebie...i zdrowaśki odmawiamna koralikach światełek portowychza Twe życie, czy zgon?...Dobrze, ze byłaś... a teraz na tronniebieściutki - niechaj tuli Cię on!

~75~

Ściemniło się, wiesz?

Marysieńce na pamiątkę wieczną

czarny kruk... koniec tak marny?kot czarny jak smołai parasol czarnyciemny na Canarii, czarny wręcz Gran ata noc czarna? - ten ołówciążący jak wszędziezawsze był. I będzie...ta nić norwidowska co wszędzie się przędzie!czarny tulipan i róża jest czarnajeno myśl białajak wiersz niech Cię ogarnia

11.11.2012

Page 39: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~76~ ~77~

Moby dick part two

Ścigasz dalej białego wieloryba?Tak... jeśli za długo przystajesz przed zakładami pogrzebowymilub dołączasz do konduktów żałobnych osób,których nie znasz - pora ruszyć w morze...

Spadająca jasna kometa wyznaczy ci szlaki anioł co skrzydła po horyzont rozwieszałuk tryumfuzwycięstwa nad śmiercią miłość - małośćtwą ośmiesza

* * *

Utkana z nitek tęsknoty na kobiercu westchnieńtańczysz naga po srebrnych oceanu falachtwe piersi w piasku rzeźbięna bezdechu, z dalacichuteńko, po cichutkuziarenko po ziarnkui pod wieczór, o porankuw noc długą - kanarkówna tarasie i na gankuw szarym świtu kaganku...

W dłoni mej twa dłoń choć zadrży, tak śmiaławięc tulę ją i patrzę w otchłanie twych źrenicOboje nie wiemy - bez siebie te ciałauwiędną czy zeschną?- więc kochambez granic

Page 40: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~79~

* * *

Księżyc prześmiewczy, ze złotą(radości czy zgryzoty?) obwódkąwoła donośnym głosem: „capitan saluto”w tłum wojażerów - wielu...Jachty, jak motyle w szyku wojskowym czekają wiatruco na wantach sonatę księżycową zagrałbyZielonym okiem błyska przystań - przystaje więc...Skały jak podatki pewne jak opokabyły, są i będą! -- uśmiecha sie księżyc, śmieje się zatoka

Tylko ty, zmienna jak pogoda dla baranóww polskim kwietniu!

~78~

Niczym latarnik

Niczym latarnik włączam światło nieustannieco wieczór, by oświetlić tęsknoty mrokjasnym promieniem uśmiechugdy koty - oceloty na dwa głosy zaczynają mruczeć godowo...Tu, pod obcym niebem, pod innymi gwiazdamiplamy te same widzę - wszędzie one jednakiePróbuję rozgryźć tajemnicę braku tajemnicy(z wiekiem się dowiem,- z wiekiem od trumny)

Mistrzu codziennościlatarniku spolegliwy,włącz światło!

Page 41: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~80~ ~81~

Placówka

Dwa oceany przy zachodzie słońca rozlały siępo tafli zagubionego czasu i przestrzeni...Nabrzmiały sutek Teneryfyśledzękaktusy, beniaminki, bugenwille, opuncje, daktyle, banany kradzione, pamela z kaki pomylone, drzewa pieprzu czerwonego, czarnego, zielonego agawy kłujące do rany przyłóż aloesy wera, sterczące strelicje, figi z makiem,orzeszki ziemne i niebieskie migdały plus mleczko kokosowe,koloru pomarańczy mandaryny i melonyBuenos Dias mówią...Witajcie mi hiszpańskie dziewczyny niezbadanych obyczajów- jeszcze nie żegnajcie!i naganiacze salutujący siwym włosom

Wyrywam nostalgię kleszczami długonogich Murzynekaż do samej ziemi, aż do wnętrza ziemi - wyprawygdzie kipi i wrze lawa, piasek Sahary i dziki, powłóczysty wzrok egzotycznych zwierzątNa dancingu już gra wstępna - rozpoczętawątpliwym flamenco!Ave!A we mnie oceany, co najmniej dwa!

Paląc cygaro w Mogan

To są kamienie, to głazy, to poszarpane skałyA to kajaki, łódeczki, jachty wypasione i stateczne stateczkiOto skorupy, plastykowa tandeta oraz perły na straganieTam arabeski arabskie, murzyńskie budowle i krzyż na szczycieTu kwiateczki, klomby, balkony - ślicznie ukwiecone...Złotawy piasek wokół zatoka w oku i hiszpańskie ratowniczkinordyckie pedały z psami, typy skandynawskie, słowiańskie zakochanych pary...

Wtem, wśród tego ignorantów stada,prawie na plaży, jakby się wymarzył(czy to się jeszcze komuś zdarzy?)On - wiolonczelista ze snów(gdyby to Ona - zostaje tu!)To moje niedo Mogan ieznów!

Page 42: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Niekończące się bolero - korowód

pali się w dali żyrafa Salvatore Dali

Na czerwono-czarnej sukni z bolerkiemszydełkiem tęsknoty dziergam - adiosi nucę jakąś pawanę na cześćzmarłej infantki z oceanicznych wyspwiruje Gomera z Lanzalotąmistrz Velazquez tańczy z odpływającym Columbemtrwa nieskończone bolero fal Atlantykuw cudownym układzie z piaskiem wydmowymchoreografia strzelistych skał poszarpanychpassatem z erupcją oddechu zefiru trwapląsa cała Hiszpania ze mnąw rachitycznym splocie ciałi pełnia księżyca z gwiazdami (bez lodu)widzę czarnoskórego księdza tańcującego z dziwkami z SenegaluArnolda z balkonikiemsobowtóra mego negatywu zarostu z plażowymi toplessami księcia z Shopping Center z cygarem w ustachblady świt igra z nieznanymi konstelacjami planet o 5:55światła hotelu na godziny migoczą z różańcem siostry Jadwigii nostalgiiz chęcią do smętnego życiapowrotu...

* * *

Me oczy znużone, nie na tyle jednakby cię nie podziwiać od nowaUszy choć zatkane i zaropiałe- twój głos słyszeć wciążi ciągle i znowu pragnąNozdrza moje dwa zapachy tylko rozróżnić potrafiątwój i pozostałeZ poranionymi do krwi nogami -pobiegnę dopaść Cięnad przepaścieRęce, kalekie tak,choć nie potrafią objąć- dotknąć Cię pragną wszakŻycie poharatane nie na tyle by o Tobie marzyć- wiele lat...Lot już tak nużący, że lądowiska czekamW Tobie i na Tobieziemio...

pisane wysoko, w niebie prawie

~82~ ~83~

Page 43: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~84~ ~85~

Niczym świt

Każdy ma jakieś listy, w które wierzytuląc je, jak skarb jaki, choć to liter parę...litrów parę - mniej zaszkodzi możew imię nadziei, miłości. Dasz wiarę?

antymateria materializuje się kryształ dekrystalizujący motyle sercebić przestaje zegar zawieszony w niebiańskiej przestrzeni obrazy same malują radość od siedmiu boleścigoły adwent milczy niczym świt

Sztuka milczenia

Kiedy pozbieram wszystkie gafy i niepowodzeniawtopy, topy i roztopyniespełnionych marzeń tykaniepółpauzy, rekolekcje ciche i klęskinie tylko żywiołowei gdy uśmiech twój zapomnęnie zostaje nicprócz nadziei cienirzucanych przez promieniujące ramionakrzyża

Page 44: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~86~ ~87~

Nie na jednym rymie nie limeryk, nie haiku

Dodaj sił jej Paniena wieczerzę i śniadanieChoć chleba kromka nie nasyci pono ni ziemi, ni ognia... (A niewiasty łono?)Pragnienie życia nim kiedyś zagaśnieniech uraduje listek kroplą przyklejony we śniedo szyby zatrzaśnięty na trzy spustyprzed chłodem jesiennym, we wrześnie...

Daj jej moc Panie(jaką kiedyś mi dałeś)by swe ścieżki prostować - nie ludzkości (bo ta, radę sobie da)niech uśmiech szczery w skroniach zagościprzy kawy łyku, przy prostowaniu kościw postawie spoczynku, w postawie baczności...

Tak. Warto perłę z brudu oczyścići osę namolną w sercu ugościć...Nie żebrz więc miłości -ona się należy!W całej świata podłości!choć nie od nas zależy...

Dolina Jozefata

Dolina Jozefata - o 12:12 milczy...

Gdzie gromy i trąb jerychońskich wycie? - pewnie we mnie!Przeraża, że go nie ma - końca świata - następny dopiero w 2036 roku!

Na szczęście w 2013 ma przelatywać - w niewielkiej odległości (zaledwie 1 100 000 km od ziemi)kometa „I son” - latem!Wierzę!

Do zobaczenia - zatem...

12. 12. 2012

Page 45: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~88~ ~89~

To Ty

nie boję się, gdy ciemno jest - ojciec za rękę prowadzi mnie

To już pół wieku jak błąkam siępo kulisach teatru zdarzeń bez Ciebie, najlepszy reżyserze To Ty przeprowadzasz mnie przez jezdnie, po pasachi byle gdzie, po szosach i bezdrożach świata...To Ty karzesz mi unikać torów kolejowych(choć w podróże ciągasz)To Ty wiedziesz mnie na pokuszenie,ale i na dzisiejsze roraty iść mi karzeszTo Ty do walki z całym światem mnie namawiaszlecz to nie Ty wywołałeś stan wojenny!

Dona, dona, dona, dona, to wojna zginąć ma- we mnie!

13.12.2012

Jak pies

na moim podwórku przy bloku blok i ruskie szampany pite za Nowy Rok

Muniek Staszczyk

Jak pies na Sylwestra kulę się przedfajerwerkami i wystrzałami petard warczę na Nowy Rokz przestrachu...dopóki nie ujrzę spojrzeń dwóch uśmiechu i nadziei błyszczących pod rzęsami

Rzekł anioł: musisz zapomnieć wszystko,aby mieć wiele...

P. S. Już wiem, czego się bałem - np. w Rusinie młodzież zasztyletowała z uciechy noworocznej 85-latka :)

Page 46: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~90~ ~91~

Niewątpliwie - wątpliwy erotyk (najwyższego lotu!)

Gładząc stopę Twojąwidzę foki na śniegu dla przetrwaniazjednoczone - jednocześnie i tumałpy w postawie na bacznośćna palmach z regipsu. Czy eternitu?Stopę Twoją gładzącczuję zapach pieczonego chlebana którym znaku krzyża nie stawia się jużGładząc Twoją stopęsłyszę jak lawina meteorów na Ural spadaa asteroida mija nas obojętnie - tuż, tużGdy stopę Twoją gładzęnawet papież abdykujea kalecy (bez stóp) strzelajądo swych „partnerek” - jak w kurzTwoją stopę gładzęa teraźniejszość mieni się i połyskujeskóra węża która niczymAdama w Edenie mamiła... (czyżby jego?)Gładząc Twoją stopęwiem czemu, jak i czymale mam niejasność -

dlaczego?..

Pozostając na scenie tak małej

Alicji - Irenie na pamiątkę wieczną

Z fusów wróżyłaś i z kart kalendarza-tarota, ze zdarzeń przelotnychby istnieć...Pisałaś obrazy jak ikony święte?Robótek ręcznych się imałaśw pałacu na lodzie - unplugged?I u Niemców (choć jak psów nienawidziłaś)za szwajcara robiłaś?Dzisiaj w te styczniowe popołudnieswój kondukt malujesz mgłąi innego dajesz czadu - cudnie!Zabrałaś z sobą tajemnicę swą...

Wśród śliskich i zaśnieżałych mogiłpijany żeński Bobok łzę uronił!Bo Bóg Ojciec Twójporonił!

Page 47: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~92~ ~93~

W wigilię Dnia Kobiet

Panie Lee... Alvinie!nim i mój czas przeminiez ramieniem petycję wznoszęcałkiem jawnie - nie po kryjomuna strunach fendera obłędnegozanuć mi jeszcze raz proszę„Wracam do domu...”Ojca przedwiecznego

W ten zaklęty czasdziś Tobie kłaniam się w pasgdzieś, za niebieski głaz...(O Boże, ilu tam Was!!!)Grajcie, grajcie...dalej, dalej...

Troje na wiadukcie

pani - która mieszka w witrażach pamięci

Troje po wiadukcieszłoprzez most, szosę w majowe tłochyba wiódł sam Bóg ciębo wyrwanych nie zliczę mleczyz cmentarnego łonawiesz? to serce uleczykruk, mgła i ona...

Na wiadukcie widzę jeszczetroje - ją i szczęść parę i nie szczędź!jakąś migawkę radaruminionych czarówodbiciei tę szosę w zachwycieabsurdu oparów

Po wiadukcie szłoparudziewczęcy uśmiechkobieta-szkło(taki nałóg)i pewien młody, siwiuteńkistaruch

Tak szeptać może tylkozadumana deszczu kropelkado porannegoporanionego wróbelka

Page 48: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~94~ ~95~

Tren na śmierć starych delikatesóww Dzierżoniowie

Odkąd pamiętam zawsze na ratuszdumnie spoglądałya w nich trzymany matczyną rękąza rarytasamistało się

a w czasach pierwszego golenia(usłyszawszy ulubiony dzwonekna przerwę długą) po słodkie bułkistało się

jeszcze później w długim szereguzawodowców - kombatantów na trzynastą czekającstało się

innym razem po ćwiartkę zaczepno-obronnążyciodajnego płynu (by potem gdzieś w knajpcepod stołem)stało się

Stare Delikatesy głosił szumny napisi stało się!przyszło nowe cenami wabiąc dusząc swym zapachemwprost z China Town

ciesz się późny wnukudoczekałeś sklepu nowegona dzierżoniowskim brukubliżej świata!lecz już nie mojego...

Stało się!

wy - trwa - my

Opatuleni ciepłym kołnierzem wspomnieńpchajmy złomiarski wózek niebytu a-by-tuz uśmiechem bez pozłotyrozwieszeni na sztaludze łaskawości Pana -niedokończeni...w dziękczynnym geście - mościewzniesionym nad czasu przepaścią

wytrwamy!

Page 49: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~96~ ~97~

Post Scriptum

Kiedy milczysz lubię

Kiedy milczysz lubię i przed tym i po tymKiedy milczysz lubię - milczenie wszak złotemKiedy milczysz lubię, gdy fala zalewaKiedy milczysz lubię i z prawa i z lewa...

Fraszka

Kiedyś młody Kaziu miał szkopuł uwagi warty:wszystkie członki miał miękkie, ale jeden twardy!Dziś pan Kazimierz ma już problem wielki -wszystkie członki ma twarde, lecz ten jeden miękki...Jutro pana Kazia (nic tego nie zmieni)będą członki guzik warte - wszystkie odda ziemi!

Page 50: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

Marek Cieśla

Page 51: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~101~

Marek Cieśla – ur. 9 kwietnia 1956 r. w Dzierżoniowie. Muzyk, ma-larz, poeta. Artysta. Z muzyką związany jest od dziecka. W wieku 6 lat dostał do rąk skrzypce i był to pierwszy instrument, na którym rozpo-czął swoją muzyczną przygodę. Z czasem dochodziły następne: gitara klasyczna, fortepian, harmonijka ustna… Dzisiaj jest multiinstrumen-talistą. Muzycznie wykształcony, już jako sześciolatek rozpoczął naukę gry na skrzypcach w Dzierżoniowskim Ognisku Muzycznym, a w 1981 r. ukończył wydział wychowania muzycznego w Wyższej Szkole Peda-gogicznej w Bydgoszczy. Po ukończeniu studiów powrócił do rodzinne-go Dzierżoniowa, w którym zaczął pracować jako pedagog w szkołach podstawowych oraz jako instruktor muzyczny w ośrodkach kultury, również w  Bielawie. Prowadził wiele zespołów muzycznych. 12 maja 1988 r. odbył się publiczny debiut formacji muzycznej Kontrast Band. Później było ich więcej, m.in.: Orkiestra Klubu Samotnych Serc Sier-żanta Pieprza, Con brio, Ciemny Odcień Światła, Ab ovo, SkątiNond, Impromptus, z którymi nagrywał płyty i grał setki koncertów. Do dzisiaj komponuje, aranżuje, pisze teksty, koncertuje… żyje muzyką. Malarstwem Marek Cieśla zainteresował się podczas studiów. Zain-spirował go kolega i jego ogromna pasja, jaką było malarstwo, dla które-go potrafił rzucić wszystko. Marek Cieśla przemyśliwał i dociekał, jaka to siła tkwi w malarstwie, że można dla niego zmienić całe dotychczaso-we życie… Ogromna potrzeba realizacji swoich zamierzeń sprawiła, że Marek Cieśla zaczął malować. Wtedy narodziła się jego druga pasja, przy tworzeniu której, podobnie jak w muzyce, doznawał niepowtarzalnego uczucia spalania się. Dziś jest uznanym malarzem. W 1987 r. w  holu Dzierżoniowskiego Ośrodka Kultury miała miejsce pierwsza wystawa obrazów artysty pod nazwą „Mitologiczne obrazy”. Obecnie ma za sobą wiele wystaw zbiorowych i indywidualnych, m.in.: „Cztery pory roku – obraz i dźwięk”, „Entropia”, „Skąd przybywamy, kim jesteśmy, dokąd idziemy?”, „Idiochromia”, „Sacrum i Profanum”, podczas których często prezentował obrazy przy dźwiękach tworzonej przez siebie muzyki. Ob-razy jego są nie tylko podziwiane, ale i kupowane. Wiele z nich znajduje się w zbiorach prywatnych w Europie, Ameryce, a nawet w Japonii. Poezja była z nim od dawna. Ale jak to zwykle bywa, pisał „do szu-flady”. Czasami jakieś swoje wiersze rozdawał przy okazji koncertów czy wystaw malarskich. Nie miał zamiaru nigdy nic wydawać. W 2006 r.

Page 52: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~102~ ~103~

Marek Cieśla uważa, że nie ma dla niego życia bez muzyki, malarstwa i poezji. To dla niego jest sedno, reszta przy okazji. Wydał do tej pory dwie publikacje. W 1994 r. ukazała się jego książ-ka z przekładami piosenek legendarnego zespołu The Beatles pt. 64 piosenki Beatlesów w wersji polskiej2. Marek Cieśla jest zafascynowany tym zespołem i ich muzyką, a John Lennon jest dla niego muzycznym guru. Dorastał na tych piosenkach i przyznał, że …gdyby nie Beatlesi, to kto wie, czy w ogóle rozpocząłbym studia muzyczne. Kiedyś był w ki-nie na filmie „Orkiestra klubu samotnych serc sierżanta Pieprza”, gdzie były śpiewane piosenki Beatlesów. Zauważył, że słowa nie zgadzały się z rytmem melodii. Postanowił, nie znając angielskiego, dokonać swoje-go tłumaczenia. Przekładał piosenkę za piosenką tak, żeby zrymowany tekst zgrał się z odpowiednią frazą muzyczną. Poświęcił temu 5 lat swo-jego życia. W 2006 r. ukazała się druga książka Marka Cieśli, wiersze zatytułowane Nim. Zbiór poezji Im… to drugi tomik wierszy i trzecia publikacja Marka Cieśli.

2 64 piosenki Beatlesów w wersji polskiej, wybór, przekład, oprac. M. Cieśla, Dzier-żoniów 1994.

tak się zbiegło, że w „Starej Wozowni” w Dzierżoniowie, w której Ma-rek Cieśla gra każdej soboty, Włodzimierz Badek, producent i importer urządzeń spawalniczych, zaproponował mu z okazji 25-lecia powstania firmy Badek i 50-lecia urodzin artysty pomoc przy wydaniu tomiku wierszy. Tym sposobem ukazał się Nim1, tomik, który zawiera wiersze Marka Cieśli oraz fotografie jego prac malarskich. Do książki została dołączona płyta z utworami w wykonaniu muzyka. Na pytanie, dlaczego w jego życiu pojawiła się poezja, odpowiada, że poezja z muzyką czy malarstwem za rękę się prowadzą, więc nie była to duża odskocznia od tego, co do tej pory tworzył, czyli sztuki. To właśnie zamiłowanie do sztuki zaprowadziło go w te trzy rejony: muzykę, malar-stwo i poezję. Wszystko to nawzajem się uzupełnia, jedno bez drugiego nie istnieje. Artysta dzisiaj nie mógłby zrezygnować już z żadnej dzie-dziny. Mówi: …z muzyki – zdecydowanie nie, z malarstwa - na pewno nie, z poezji - już nie, nie da rady. Często jest tak, że z powodu jakiś prze-żyć czy doświadczeń słowa same przychodzą, nieraz nie chce pisać, ale słowa dalej się kłębią, tłoczą… Wtedy musi usiąść i pisać, pisać, pisać… A potem wyrzuca i skraca, przerabia, żeby forma była jak najkrótsza, bo poezja polega na niedopowiedzeniu, a nie na przegadaniu. Jego nieza-przeczalnym mistrzem w poezji jest Cyprian Kamil Norwid, do którego często się odwołuje. W swoich wierszach Marek Cieśla lubi bawić się słowem. Uważa, że to jest podstawa, bo nie chodzi o rymowanie (…cho-ciaż czasami trzeba pokazać, że to się też umie robić), ale o grę słów – to prawdziwa zabawa. Tak było przy wymyślaniu tytułu do pierwszego to-miku wierszy Nim, czyli nim się coś wydarzy, nim przyjdzie coś nowego, niespotykanego… Już wtedy zastanawiał się, jak nazwałby ewentualnie drugi tomik wierszy i z tej gry słów wyszedł tytuł Im, … i może jak do-żyję, to trzeci nazwę I… Prezentowany tomik wierszy, opatrzony tym krótkim, zastanawiają-cym i intrygującym tytułem Im, zawiera większość utworów dedyko-wanych jakimś ludziom, czyli im, tym, którzy już odeszli, których już nie ma wśród nas. Wiersze wyraźnie przemyślane urzekają dojrzałością i szczerością, bo, jak twierdzi artysta, …najważniejsza w wierszach i ma-larstwie jest szczerość. Obraz może być nieudolny, ale musi być szczery, podobnie wiersze. Tomik zawiera jego rysunki.1 M. Cieśla, Nim, Dzierżoniów, 2006.

Page 53: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~105~

Spis treści

Im

Im… . . . 7 Równowaga . . . 8 Na krawędzi centymetra krawieckiego . . . 9 Chusta św. Weroniki . . . 10 Jesień w pełni jak księżyc skrzydlaty . . . 11 Niemenie . . . 12 *** [Tu teraz trzeba kłamać, żeby żyć] . . . 13 Last Energy Memory . . . 14 *** [A gdyby tak podciąć żyły] . . . 15 Spowiedź wielkanocna . . . 16 Walentynka . . . 17 Nie pytaj mnie o czas(y)... . . . 18 Burbon whiskey street . . . 19 Za-wieszony . . . 20 Dowód na to, że poeci nie są perłami ziemi . . . 21 Nadzieja . . . 22

Los Poetas

Los Poetas . . . 25 Myśli roz-proszone, a raz nieproszone mysim kurzem przyprószone . . . 26 Równe - wierszydło . . . 27 Były gwiazdkicna twych rzęsach . . . 28 Nauka martwego języka . . . 29 Wiersz na pograniczu szczerości . . . 30 Poeta i bazen . . . 31

Page 54: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~106~ ~107~

Śpiew Canarów

Zamiast wstępu . . . 69 Noc poetów . . . 70 Zachód na południu . . . 71 Z każdą milą . . . 72 Czarny kruk . . . 73 I kot czarny . . . 74 Ściemniło się, wiesz? . . . 75 Moby dick part two . . . 76 *** [Utkana z nitek tęsknoty...] . . . 77 *** [Księżyc prześmiewczy] . . . 78 Niczym latarnik . . . 79 Placówka . . . 80 Paląc cygaro w Mogan . . . 81 Niekończące się bolero - korowód . . . 82 *** [Me oczy znużone...]. . . 83 Niczym świt . . . 84 Sztuka milczenia . . . 85 Nie na jednym rymie nie limeryk, nie haiku . . . 86 Dolina Jozefata . . . 87 To Ty . . . 88 Jak pies . . . 89 Niewątpliwie wątpliwy - erotyk . . . 90 Pozostając na scenie tak małej . . . 91 W wigilię Dnia Kobiet . . . 92 Troje na wiadukcie . . . 93 Tren na śmierć starych delikatesów w Dzierżoniowie . . . 94 wy - trwa - my . . . 95 Post Scriptum . . . 96 Fraszka . . . 97

Notka biograficzna . . . 101

*** [Wykluczeni i wyklęci] . . . 32 Wnet . . . 33 Wiersz? Wieżo mi wierz... . . . 34 *** [Miotałeś się] . . . 35 Awaken . . . 36 Wenecja . . . 37 Pa2 . . . 38 Elba . . . 39 Toskania . . . 40 Karmiąc swój egoizm . . . 41 Nieostatni krok w chmurach . . . 42 List nieświętego Marka do Ustrzan . . . 43 Dusza poety . . . 44 Jeśli ktokolwiek myli... . . . 45 Jestem psem . . . 46 Sylwester . . . 47

Flatus vocis

Flatus vocis . . . 51 Kamień milowy . . . 52 Na porwanym papierze . . . 53 Za karę . . . 54 *** [Pocałunki gwiazd] . . . 55 A space . . . 56 Piękny człowiecze . . . 57 Burza, słońce i pociąg . . . 58 Tu, tam i wszędzie . . . 59 Rękopis znaleziony w Stavanger . . . 60 Norwegia . . . 61 Skandynawska depresja . . . 62 Norweski las . . . 63 Wniebowzięcie . . . 64 Kolejne pożegnanie . . . 65 *** [I ujrzałem siebie za lat dziesięć!] . . . 66

Page 55: Sudecka poezja i proza Vjbc.jelenia-gora.pl/Content/14718/sudecka_poezja_i_proza... · lub chociaż nuty bachowskiej fugi... To i tak nie byłby dla Ciebie wystarczający dowód na

~108~