Stypendium z wyboru!

Czemu nie wybrać mnie?

Kim jestem?To ja:

Radosław PrzybyszUr. 08.12.1992 w ŻyrardowieTel.: 696509986r.przybysz.92@gmail.com

Kim jestem?Studiuję dziennikarstwo i komunikację społeczną

na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie na 1. roku specjalności dziennikarstwo ogólne.

Kim jestem?Mieszkam w, odległym o 50km od Warszawy, Żyrardowie i codziennie rano i po południu spędzam ok. półtorej godziny w pociągu i

komunikacji miejskiej by dotrzeć na i z uczelni.

Kim jestem?Od dziecka pasjonuję się piłką nożną, a od około 2003

roku moim konikiem i pasją jest angielska Premier League, a ukochanym klubem londyński Arsenal.

Regularnie piszę newsy w portalu infotuba.pl i felietony na stronie kanonierzy.com i z zawodem dziennikarza

sportowego wiążę swoją przyszłość.

Kim jestem?Mimo, że studiuję dopiero pierwszy rok, już

odbywam staż w jednej z warszawskich radiostacji, a od lipca zaczynam praktyki w

jednej z największych agencji PR.

Na co stypendium?Zdaję sobie sprawę, że sam dyplom licencjata czy magistra

dziennikarstwa nie jest żadną przepustką do pracy w mediach. By zostać zauważonym należy jak najwcześniej

zacząć zdobywać niezbędne doświadczenie, umiejętności i poszerzać swoje kwalifikacje. Jednym z bardzo istotnych

kryteriów na rynku pracy (szczególnie w moim wymarzonym zawodzie) są dziś języki obce.

Na co stypendium?Jeśli chodzi o mój angielski to jest on płynny i

zaawansowany i tylko przypadkiem mogę tłumaczyć fakt, że nie mam jeszcze żadnego certyfikatu (przygotowuję się

obecnie do FCE).Również po niemiecku umiałbym się dogadać w

podstawowych sprawach, pomagając sobie, co prawda, uniwersalnym językiem gestów.

Moim marzeniem jednak od kilku lat jest hiszpański.

Na co stypendium?Dlaczego akurat hiszpański?

• Język hiszpański jest trzecim najpowszechniej używanym językiem na Ziemi.

• Jako językiem ojczystym posługuje się nim około 500 milionów ludzi.

• Jest to język stosunkowo prosty do opanowania. Od podstaw można nauczyć się

nim płynnie posługiwać w ok. 2 lata.• Jak pięknie brzmi!

Na co stypendium?Kolorem granatowym oznaczono państwa, w których hiszpański jest językiem ojczystym, a jaśniejszymi odcieniami niebieskiego stany USA, w których posługuje się nim min. 10% mieszkańców.

Na co stypendium?Oczywiście mógłbym skorzystać z jednego z tych

popularnych kursów na płytach CD albo w internecie, jednak jestem zdania, że jeśli chce się nauczyć języka w

komunikatywnym stopniu, tak by miał on praktyczne zastosowanie, to niezbędne są rozmowy i nauka na

bieżąco z native speakerami.

Na co stypendium?

Po zasięgnięciu informacji z kilku szkół językowych, zarówno z Żyrardowa jak i

Warszawy, wyliczyłem, że średnio za rok kursu od podstaw, w pracy w grupie, ze zniżką za

płatność z góry, koszty wyniosły by około 2200zł.Niestety, finansowo obecnie nie jestem w stanie pozwolić sobie na przeznaczenie takiej kwoty na

szkolenie tego języka.

Na co stypendium?Dlatego też zwracam się do Państwa z prośbą o udzielenie

mi stypendium właśnie w wysokości 2200zł, bym mógł spełnić swój cel – nauczyć się mówić po hiszpańsku i dzięki temu stać się pożądanym pracownikiem na rynku pracy.

Może to dzięki Waszemu stypendium będziecie w przyszłości mogli czytać moje korespondencje z La Liga czy

wywiady z gwiazdami europejskiego futbolu!

Wierzę, że dzięki inicjatywie Stypendium z wyboru , już za kilka miesięcy będę mógł podziękować za

wsparcie mnie w bardziej rozbudowany sposób, niż skromnym:

Gracias!

Radek Przybysz