STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła...

19
STUDIA I ARTYKUŁY Tomasz Grygiel GMACH WYCHOWAWCZY WARSZAWSKIEJ GMINY STAROZAKONNYCH IM. MICHAŁA BERGSONA I DOM AKADEMIKÓW ŻYDÓW W WARSZAWIE. W KRĘGU INSPIRACJI MONACHIJSKIEJ Jednymi z najciekawszych zabytków Warszawy prawobrzeżnej, powstałych w 1. ćwierci XX w., są zrealizowane dla społeczności żydowskiej: Gmach Wychowaw- czy im. Michała Bergsona przy ul. Jagiellońskiej 28 oraz Dom Akademików Żydów przy ul. Sierakowskiego 7. Położone w tym samym rejonie najstarszej części Pragi, opar- ły się one wojennym zniszczeniom, zachowując w dużej mierze swą architektoniczną urodę, zwracając uwagę oryginalnością zastosowanych rozwiązań stylowych. Warto po- kusić się o ich prawidłową interpretację, utrwalając ją szerzej w ocenie spuścizny kultu- rowej miasta. Ze względu na rangę obiektów przywołajmy rudymentarne fakty określające oblicze obu placówek. Dom Wychowawczy im. Michała Bergsona przy ul. Jagiellońskiej (pierwotnie Petersburskiej) upamiętniał w swej nazwie wybitnego filantropa, kuratora żydowskich placówek opiekuńczych, przewodniczącego Zarządu Gminy Wyznania Mojżeszowego w Warszawie, która była zleceniodawcą realizacji 1 . Budowla powstała w latach 1913-1914 według projektu architekta Henryka Stifelmana (1870-1938). Był to kompleksowy za- kład opiekuńczo-wychowawczy przeznaczony dla 800 dzieci, obejmujący: przytułek dzienny dla 100 dzieci w wieku od 2 do 5 lat, ochronkę dla 150 dzieci oraz szkołę dla 550 dziewcząt i chłopców 2 . Mieściły się tu także m.in. biura dzielnicowego wydziału dobro- czynności, obszerny dom modlitwy, mieszkania nauczycieli, a wśród pomieszczeń dy- daktycznych nawet szkolne muzeum 3 . Dom Akademików Żydów wzniesiono przy pobliskiej ulicy Sierakowskiego (d. Namiestnikowskiej) róg ul. Kłopotowskiego (d. Szerokiej) i ul. Okrzei (d. Brukowej) w latach 1924-1926 staraniem organizacji wspierających byt materialny studentów pochodzenia żydowskiego, z których największą rolę odegrało Auxilium Academicum 1 Szczegółowe dane na temat dziejów obiektu podaje Henryk Kroszczor, Kartki z historii Ży- dów w Warszawie XIX-XX w. Sylwetki, szkice, Warszawa 1979, s. 347-350. 2 Program funkcjonalny budowli i jej aspekty techniczne przybliża Nowy gmach szkolny Warsz. Gminy Staroz., „Nowa Gazeta”, 1914, nr 320 (wyd. popołudniowe), s. 3-4. 3 Akcentując cywilizacyjne standardy budynku, pisano: „Szczególną uwagę zwrócono na ob- fitość powietrza i światła [...] na każdego ucznia przypada w klasie 4 1 / 2 metra sześc. powietrza”: ibidem, s. 3.

Transcript of STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła...

Page 1: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

STU DIA I AR TY KU ŁY

Tomasz Grygiel

GMACH WYCHOWAWCZY WARSZAWSKIEJ GMINY STAROZAKONNYCH IM. MICHAŁA BERGSONA

I DOM AKADEMIKÓW ŻYDÓW W WARSZAWIE. W KRĘGU INSPIRACJI MONACHIJSKIEJ

Jed ny mi z naj cie kaw szych za byt ków War sza wy pra wo brzeż nej, po wsta łychw 1. ćwier ci XX w., są zre ali zo wa ne dla spo łecz no ści ży dow skiej: Gmach Wy cho waw -czy im. Mi cha ła Berg so na przy ul. Ja giel loń skiej 28 oraz Dom Aka de mi ków Ży dówprzy ul. Sie ra kow skie go 7. Po ło żo ne w tym sa mym re jo nie naj star szej czę ści Pra gi, opar -ły się one wo jen nym znisz cze niom, za cho wu jąc w du żej mie rze swą ar chi tek to nicz nąuro dę, zwra ca jąc uwa gę ory gi nal no ścią za sto so wa nych roz wią zań sty lo wych. War to po -ku sić się o ich pra wi dło wą in ter pre ta cję, utrwa la jąc ją sze rzej w oce nie spu ści zny kul tu -ro wej mia sta.

Ze wzglę du na ran gę obiek tów przy wo łaj my ru dy men tar ne fak ty okre śla ją ce ob li czeobu pla có wek.

Dom Wy cho waw czy im. Mi cha ła Berg so na przy ul. Ja giel loń skiej (pier wot niePeters bur skiej) upa mięt niał w swej na zwie wy bit ne go fi lan tro pa, ku ra to ra ży dow skichpla có wek opie kuń czych, prze wod ni czą ce go Za rzą du Gmi ny Wy zna nia Moj że szo we gow War sza wie, któ ra by ła zle ce nio daw cą re ali za cji1. Bu dow la po wsta ła w la tach 1913-1914we dług pro jek tu ar chi tek ta Hen ry ka Sti fel ma na (1870-1938). Był to kom plek so wy za -kład opie kuń czo -wy cho waw czy prze zna czo ny dla 800 dzie ci, obej mu ją cy: przy tu łekdzien ny dla 100 dzie ci w wie ku od 2 do 5 lat, ochron kę dla 150 dzie ci oraz szko łę dla 550dziew cząt i chłop ców2. Mie ści ły się tu tak że m.in. biu ra dziel ni co we go wy dzia łu do bro -czyn no ści, ob szer ny dom mo dli twy, miesz ka nia na uczy cie li, a wśród po miesz czeń dy -dak tycz nych na wet szkol ne mu zeum3.

Dom Aka de mi ków Ży dów wznie sio no przy po bli skiej uli cy Sie ra kow skie go(d. Namiest ni kow skiej) róg ul. Kło po tow skie go (d. Sze ro kiej) i ul. Okrzei (d. Bru ko wej)w la tach 1924-1926 sta ra niem or ga ni za cji wspie ra ją cych byt ma te rial ny stu den tówpocho dze nia ży dow skie go, z któ rych naj więk szą ro lę ode gra ło Au xi lium Aca de mi cum

1 Szcze gó ło we da ne na te mat dzie jów obiek tu po da je Hen ryk Krosz czor, Kart ki z hi sto rii Ży -dów w War sza wie XIX-XX w. Syl wet ki, szki ce, War sza wa 1979, s. 347-350.

2 Pro gram funk cjo nal ny bu dow li i jej aspek ty tech nicz ne przy bli ża No wy gmach szkol ny Warsz.Gmi ny Sta roz., „No wa Ga ze ta”, 1914, nr 320 (wyd. po po łu dnio we), s. 3-4.

3 Ak cen tu jąc cy wi li za cyj ne stan dar dy bu dyn ku, pi sa no: „Szcze gól ną uwa gę zwró co no na ob -fi tość po wie trza i świa tła [...] na każ de go ucznia przy pa da w kla sie 41/2 me tra sześc. po wie trza”:ibi dem, s. 3.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 583

Page 2: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

Ju da icum4. Gmach za pro jek to wał rów nież Hen ryk Sti fel man, wcho dzą cy w skład Ko mi -sji Bu dow la nej po wo ła nej dla bu do wy Ży dow skie go Gma chu Aka de mic kie go, któ re gopier wot ną lo ka li za cję prze wi dzia no przy zbie gu ul. Sze ro kiej i Ja giel loń skiej (a od któ -rej w 1924 r. od stą pio no)5.

Dom Aka de mi ków po wsta ły przy ul. Sie ra kow skie go prze zna czo no dla 300 stu den -tów, z po ko ja mi miesz kal ny mi dwu oso bo wy mi. Spo śród wie lu in nych po miesz czeń bu -dyn ku nie spo sób po mi nąć lo kal ne go szpi ta la dla użyt kow ni ków gma chu oraz wiel kiejsa li od czy to wej im. Al ber ta Ein ste ina na 350 osób, w któ rej 8 grud nia 1926 r. do ko na noin au gu ra cji obiek tu w obec no ści rek to rów war szaw skich uczel ni6.

Spójrz my na obie bu dow le, bę dą ce dzie łem Sti fel ma na, w aspek cie war to ści ar chi tek -to nicz nych, skła nia ją cych do wła ści we go od czy tu form okre śla ją cych ory gi nal ną for mu -łę wy ra zu sty lo we go za byt ków.

Dom Wy cho waw czy im. Mi cha ła Berg so na War szaw skiej Gmi ny Sta ro za kon nychprzy ul. Ja giel loń skiej 28 (d. 4) otrzy mał nie czę sty w ów cze snej War sza wie plan pod ko -wy, któ rej bocz ne czę ści, ze spo lo ne od uli cy prze świ to wym łącz ni kiem, utwo rzy ły dzie -dzi niec prze zna czo ny na plac za baw dla dzie ci7. Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we gowej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn -ku. Wraz z pro sto pa dły mi skrzy dła mi od fron tu, złą czo ny mi z nim ćwierć ko li sty miprzybu dów ka mi przy po mi na ją cy mi wie że, bu dy nek do star czał wra że nia ma low ni czo ścipo tę go wa nej zróż ni co wa niem wy so ko ści je go czło nów, czy też obec no ścią pół cy lin -drycz nej obu do wy klat ki scho do wej, przy le ga ją cej do do mu mo dli twy (umiesz czo no gow skrzy dle uj mu ją cym dzie dzi niec od po łu dnia)8. Ca ło ści za ło że nia do peł niał pro sto pa -dły do kor pu su głów ne go, przy le ga ją cy doń od tyl nej stro ny wschod niej, zbli żo nydo pro sto ką ta, mo nu men tal ny aneks miesz czą cy bur sę z ele wa cją fro to wą zwró co ną kuul. Kło po tow skie go (Sze ro kiej)9. Dom Wy cho waw czy im. M. Berg so na cha rak te rem

584 Tomasz Grygiel

4 Uka zu ją cy bli żej hi sto rię i te go gma chu H. Krosz czor, op. cit., s. 359-364, wy mie nia próczwspo mnia nej or ga ni za cji m.in. Ży dow ską Strze chę Aka de mic ką i Zwią zek Ży dow skich Aka de -mic kich In sty tu cji Sa mo po mo co wych, zwra ca jąc też uwa gę na me ce na sow ską ro lę se na to ra Moj -że sza Ko er ne ra: ibi dem, s. 359, 363. O dzie jach bu dow li ostat nio zob. też: Ka rol Mó raw ski, Kart -ki z dzie jów Ży dów war szaw skich, War sza wa 2011, s. 181-186.

5 Z prze zna cze niem dla ta kie go usy tu owa nia bu dow li po wstał pierw szy pro jekt Sti fel ma na, za -apro bo wa ny przez Za rząd Gmi ny Ży dow skiej 30 IX 1923 r.: ibi dem, s. 183. Za nie cha nie lo ka li za -cji na stą pi ło wsku tek pro te stów śro do wi ska or to dok syj ne go nie ak cep tu ją ce go obec no ści przy szłe -go do mu aka de mic kie go w po bli żu znaj du ją cej się tu sy na go gi. O trud nych po cząt kach re ali za cjiza mia ru bu do wy gma chu: Ży dow ski Dom Aka de mic ki w War sza wie. Za ło że nie ka mie nia wę giel ne -go dnia 22 paź dzier ni ka 1924 ro ku, War sza wa 1924, s. nlb. [3]. Pro jekt bu dyn ku z 1923 r. nie jestzna ny, w prze ci wień stwie do je go póź niej szej wer sji przy sto so wa nej do no we go miej sca bu do wy,któ ry nie ba wem opu bli ko wa no: S., Do pro jek tu I -ego Ży dow skie go Do mu Aka de mic kie go w War -sza wie (z 2-ma rys. w tek ście), „Try bu na Aka de mic ka”, 1924, nr 7-8, s. 15-16.

6 K. Mó raw ski, op. cit,. s. 185. Kro ni kę fak tów zwią za nych z po wsta wa niem obiek tu i je goużyt ko we wa lo ry re je stru je bro szu ra Ży dow ski Dom Aka de mic ki w War sza wie1924 -1926. Mo no -gra fia, War sza wa 1928, ss. 16.

7 No wy gmach szkol ny, op. cit., s. 3. W ele wa cji wej ścia w pie rzei uli cy wmon to wa no za cho -wa ną do dziś ta bli cę o tre ści: „Gmach Wy cho waw czy Warsz. Gmi ny Sta ro za kon nych im. Mi cha łaBerg so na. Ro ku Wiel kiej Woj ny 1914”.

8 Po świę ca mu stu dium Ele ono ra Berg man, gdzie też sze rzej na te mat Do mu Wy cho waw cze -go: tej że, „Nie masz bóż ni cy po wszech nej”. Sy na go gi i do my mo dli twy w War sza wie od koń -ca XVIII do po cząt ku XXI wie ku, War sza wa 2007, s. 196-199.

9 Tj. w stro nę po se sji, na któ rej znaj do wa ła się sy na go ga pro jek tu Jó ze fa G. Les sla (1836, ro -ze bra na 1961), por.: E. Berg man, Okrą gła sy na go ga na ro gu Sze ro kiej i Ja giel loń skiej, „Ma zow -sze”, 1995, nr 5, s. 23-28.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 584

Page 3: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

swej ar chi tek tu ry wzbu dzać mu siał wra że nie pew nej in no ści na tle współ cze snej mu za -bu do wy War sza wy. Opi nię ta ką re je stro wał jesz cze w 1922 r. Mie czy sław Or ło wicz,pisząc: „Przy ul. Ja giel loń skiej (d. Pe ters bur skiej) Izra elic ki Dom Sie rot im. Mich. Berg -so na o r y g i n a l n y [pod kre śle nie T.G.] gmach mo der ni stycz ny, w for mie jak gdy byzam ku z basz ta mi (proj. Sti fel man)”10.

Jak się wy da je, czyn ni kiem skła nia ją cym do bliż szej oce ny, kwa li fi ku ją cej pod wzglę -dem sty lo wym obiekt, stać się miały dla au to rów wy ra ża ją cych po gląd w tej spra wie, fali -ste szczy ty zwień czeń ele wa cji ko ja rzą ce się im z pol ską ar chi tek tu rą re ne san su czy ba ro -ku. Sam twór ca gma chu, oma wia jąc go po krót ce na ła mach fa cho we go pi sma „Ar chi tekt”wstrzy my wał się od ja kiej kol wiek in ter pre ta cji for my, sku pia jąc uwa gę na aspek tachfunk cjo nal nych bu dyn ku11. Po ja wi ła się wszak że w co dzien nej pra sie opi nia, że „ele wa -cja [obiek tu] utrzy ma na jest w sty lu pol skie go re ne san su”. Po gląd ten, gdy cho dzi o wą -tek na ro do wy pol ski, pod chwy cił i na gło śnił nie dłu go po za koń cze niu II woj ny świa to wejSta ni sław Ło za, mo dy fi ku jąc go przez za stą pie nie po ję cia „re ne sans” okre śle niem „ba -rok”12. Za słu żo ny ską di nąd bio graf ar chi tek tów czyn nych w Rzecz po spo li tej pi sał:„Po śmier ci We is sa Sti fel man pra co wał sa mo dziel nie, zry wa jąc z kie run kiem se ce syj nym,za czął hoł do wać pol skie mu ba ro ko wi”, któ ry za sto so wał „[...] w Do mu in sty tu cji wy cho -waw czych im. M. Berg so na przy ul. Ja giel loń skiej nr 28”13. Obie opcje, za rów no lan su -ją ce te zę o obec no ści pol skie go re ne san su, jak i ba ro ku, prze trwa ły w wie lu wy po wie -dziach o pra skim za byt ku do dziś. Ostat nio wspo mi na się o nim ja ko o „mo der ni stycz nymgma chu z de ko ra cją na wią zu ją cą do pol skie go re ne san su”14, pi sa no też o od dzia ły wa niusztu ki pol skie go ba ro ku i re ne san su jed no cze śnie, z od nie sie nia mi do ar chi tek tu ry sy na -gog Rzecz po spo li tej15. Naj bar dziej roz bu do wa nej, sty lo znaw czo jed no stron nej opi nii do -star czał sze ro kim krę gom mi ło śni ków War sza wy Je rzy Ka sprzyc ki, pi sząc: „Za cho wa nydo na szych cza sów gmach przy Ja giel loń skiej jest ozdo bą Pra gi. Sti fel man na wią załdo tra dy cji bar dzo pol skich, nad wi ślań skich, od twa rza jąc styl za rów no zam ków -pa ła ców,jak i ka mie nic, póź no re ne san so wych spi chle rzy Ka zi mie rza Dol ne go”16.

W in ter pre ta cjach bu dow li nie do strze żo no wąt ku mo na chij skie go, któ ry war to wy -ka zać17. Wy kształ co ny w Ode ssie Sti fel man, ską di nąd znaw ca pa mią tek oj czy stychz krę gu To wa rzy stwa Opie ki nad Za byt ka mi Prze szło ści18, ale w swych po glą dach

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 585

10 Mie czy sław Or ło wicz, Krót ki ilu stro wa ny prze wod nik po War sza wie, War sza wa 1922, s. 159.11 H. St[ifel man], Gmach In sty tu cyj Wy cho waw czych War szaw skiej Gmi ny Sta ro za kon nych

na Pra dze przy ul. Ja giel loń skiej w War sza wie, „Ar chi tekt”, 1924, z. 3, s. 34-35.12 Sta ni sław Ło za, Hen ryk Sti fel man i Sta ni sław We iss, „Sto li ca”, 1949, nr 24, s. 8.13 Ibi dem. Ar ty kuł ten po wtó rzył au tor w swej książ ce: S. Ło za, Szki ce war szaw skie, War sza -

wa 1958, s. 213. Trze ba spro sto wać po da ną tu in for ma cję, ja ko by Sti fel man pro jek to wał Dom Wy -cho waw czy po śmier ci We is sa, któ ry żył jesz cze w 1917 r., choć obiekt był w isto cie dzie łempierw sze go z wy mie nio nych. Zob. też: ten że, Ar chi tek ci i bu dow ni czo wie w Pol sce, War sza -wa 1954, s. 325.

14 Mi chał Pi lich, War szaw ska Pra ga, War sza wa 2005, s. 53; ten że, Wie lo kul tu ro wość Pra gi[w:] Od kry wa nie war szaw skiej Pra gi. 360-le cie nada nia praw miej skich, pod red. Zbi gnie wa Mi -chal czy ka, War sza wa 2008, s. 147.

15 Ja ro sław Zie liń ski, Atlas daw nej ar chi tek tu ry ulic i pla ców War sza wy. Śród mie ście hi sto -rycz ne, t. 5, War sza wa 1999, s. 55.

16 Je rzy Ka sprzyc ki, Ży dzi War sza wy, War sza wa 1988, s. 141; ten że, Ko rze nie mia sta. War -szaw skie po że gna nia, t. III, War sza wa 1998, s. 75.

17 Zwra ca łem la ko nicz nie nań uwa gę ostat nio: To masz Gry giel, War schau–Ber lin–München.Ar chi tek to ni sche In spi ra tio nen in der Ära des Hi sto ri smus [w:] Tür an Tür. Po len – Deutsch -land. 1000 Jah re Kunst und Ge schich te, he rausg. von Mał go rza ta Omi la now ska, Ber lin --Köln 2011, s. 461.

18 Por.: S. Ło za, Szki ce war szaw skie..., s. 213.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 585

Page 4: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

i twór czo ści otwar ty na zdo by cze sztu ki ob cej, do ko nał w pra skiej re ali za cji uda nej syn -te zy wpły wów wła śnie mo na chij skich, wy zna czo nych przez dzie ła The odo ra Fi sche ra(1862-1938; od 1908 r. pro fe sora ar chi tek tu ry w Tech ni sche Hoch schu le München) i jegokrę gu oraz tra dy cji kra jo wych no wo żyt nych, zwią za nych z bu dow nic twem boż nicna tere nie daw nej Pol ski19. Ogól ny wy raz pla stycz ny gma chu jest przede wszyst kim mo -na chij ski, głów nie w du chu Fi sche ra, ale też np. Ro ber ta Reh le na oraz spół ki Sten geli Ho fer.

Hen ryk Sti fel man po prze nie sie niu się z Ode ssy do War sza wy w 1897 r. pro wa dziłwraz ze Sta ni sła wem We is sem biu ro ar chi tek to nicz ne do 1917 ro ku. Mia sto za wdzię czamu oprócz gma chów uży tecz no ści pu blicz nej kil ka na ście wiel kich ka mie nic20. W tychostat nich zwró co no się wła śnie do wzo rów spu ści zny no wo żyt nej, ba ro ko wej, opra co -wu jąc ją w spo sób ko smo po li tycz ny21. W gma chu przy Ja giel loń skiej, bę dą cym już w za -kre sie for my sa mo dziel nym dzie łem Sti fel ma na22, zde cy do wał się on jed nak na bar dziejto po gra ficz nie uza leż nio ną in ter pre ta cję. Sta ło się tak za pew ne ze wzglę du na atrak cyj -ność ofer ty mo na chij skiej pro pa go wa nej np. przez po czyt ne dzie ło München und se ineBau ten (1912) wy da ne przez Bay eri sche Ar chi tek ten - und In ge nieu rve re in, czy wzię tąwzor ni ko wą se rię wy daw ni czą Münche ner bürger li che Bau kunst der Ge gen wart(od 1898); być mo że też ze wzglę du na sła wę The odo ra Fi sche ra, uzna wa ne go za au to -ry tet w za kre sie pro jek to wa nia szkół w po cząt ku XX stu le cia.

Je śli cho dzi o ob raz mo der ni zmu obec ne go w za bu do wie sto li cy Ba wa rii w pierw -szym pięt na sto le ciu ubie głe go wie ku, nie był on by naj mniej jed no li ty. Ten den cja, do któ -rej zbli żył się Sti fel man, zwią za na z oso bo wo ścią twór czą Fi sche ra, mia ła jed nak swespe cy ficz ne ob li cze, traf nie okre ślo ne przez po ję cie „volkstümli che Bau for men ohne di -rek te An le ihe bei hi sto ri schen Vor bil dern”23, w rze czy wi sto ści zaś łą czy ła oszczęd nośćwy ra zu du żych prze strze ni li ca z dys kret ną fa li sto ścią zwień czeń ele wa cji, sto su jąc teżin ne uprosz cze nia, ale i nie co sce no gra ficz ne cza sem wy ol brzy mie nie for my. Okre śla na

586 Tomasz Grygiel

19 Wszech stron nej cha rak te ry sty ki dzia łal no ści Fi sche ra do star cza Win fried Ner din ger, Theo -dor Fi scher – Ar chi tekt und Städte bau er, München 1988, zob. też: Ar chi tek tur schu le München1868-1993. 125 Jah re Tech ni sche Uni ver sität München, he rausg. von W. Ner din ger, München1993, s. 186-189.

20 Wy szcze gól nia je Han na Fa ry na -Pasz kie wicz, Sti fel man Hen ryk (1871-1945) [w:] Pol skisłow nik bio gra ficz ny, t. XLIII, Wro cław -War sza wa -Kra ków 2004, s. 579. Spo śród wie lu prac spół -ki trze ba tu wspo mnieć Dom Sie rot Ży dow skich Tow. „Po moc dla Sie rot” Ja nu sza Kor cza ka(1912) obec nie przy ul. Jak to row skiej 6, zaś z dzieł póź niej szych sa me go już Sti fel ma na, DomStar ców dla In te li gen cji Ży dow skiej przy ul. Gór czew skiej 9 (1926-28). Zob. też bli żej na te matin nych obiek tów te go au tor stwa: Pa mię ta nie. Za byt ki ży dow skie War sza wy, pod. red. Aga ty Pa ta -las, War sza wa 2001, s. nlb. [20-31]. Jak słusz nie za uwa ża Ele ono ra Berg man, z twór czo ścią Sti fel -ma na na le ży wią zać pro jekt sy na go gi w Pu stel ni ku (1924, nie zre ali zo wa ny). In te re su ją ce, iż ele -wa cje te go nie wiel kie go obiek tu ujaw nia ją ele men ty po do bień stwa z fa sa dą Do muWy cho waw cze go: E. Berg man, „Nie masz bóż ni cy po wszech nej”..., s. 182-183.

21 Cel nym te go przy kła dem jest jed na z naj bar dziej re pre zen ta cyj nych ka mie nic pro jek tu spół -ki przy ul. Mar szał kow skiej 81 (1905-06), pu bli ku je ją: Je rzy Ma jew ski, War sza wa nie odbu do wa -na. Me tro po lia bel le épo que, War sza wa 2003, s. 147.

22 Je go ar ty kuł po świę co ny bu dyn ko wi, w tym wła sne ob ja śnie nia Sti fel ma na do ilu stra cji,świad czą wy łącz nie o je go au tor stwie: ten że, op. cit., s. 34-35, brak zaś obiek tu w spi sie pracWeissa: „Prze gląd Tech nicz ny”, 1918, nr 33-36, s. 200. Na le ży więc spro sto wać obec ną cza semopi nię o współ au tor stwie (H. Fa ry na -Pasz kie wicz, op. cit., s. 579 czy M. Pi lich, War szaw ska Pra -ga..., s. 53; ten że, Wie lo kul tu ro wość..., s. 147). Pra wi dło wą atry bu cję au tor ską po da je m.in. J. Zie -liń ski, op. cit., s. 55; Pa mię ta nie..., s. nlb. [28].

23 Ernst Götz, He in rich Ha bel, Karl he inz He me ter, München. „Georg De hio. Hand buch derDeut schen Kun st denkmäler“, Ber lin 1996, s. 154.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 586

Page 5: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

ja ko ro dzi ma, choć bez bez po śred nich od nie sień do hi sto rycz nych pier wo wzo rów, w rze -czy wi sto ści spła ca ła w mo der ni stycz ny spo sób i nie ja ko tyl ko sym bo licz nie, dług wo becjak że nie gdyś sil ne go nad Iza rą ba ro ku.

Nor bert Hu se pi sze o The odo rze Fi sche rze, iż „naj szczę śliw szą rę kę wy ka zał przy Eli -za be th platz”, wzno sząc bu dy nek Volks - und Ge wer be schu le (1901-02). Wła śnie ów słyn -ny obiekt oraz zbu do wa na przez te go sa me go ar chi tek ta szko ła przy Hir sch berg stras se 33(1901-03, w zachodniej par tii dzie dziń co wej i od pół no cy)24 wy ka zu ją wie le ude rza ją cychzbież no ści for mal nych z war szaw ską bu dow lą. Za cho dzi w tym wzglę dzie ko niunk cja ele -men tów, jed no cze sna ich wy stę po wal ność, jak – przy ist nie niu pew ne go pu ry zmu lica – de -li kat na po st ba ro ko wa płyn ność kon tu rów w szczy tach ele wa cji (u Fi sche ra obecna rów nieżw zwień cze niach wejść do bu dyn ku, tak że w je go Erlöser kir che, 1899-1901)25 lub cha rak te -ry stycz na, wy raź na w gma chu przy Eli za be th platz – pre dy lek cja do wpi sy wa nia okienw płyt kie blen dy two rzo ne za po mo cą sze ro kich li zen (w War sza wie przed la ty wi docz najesz cze w głów nej par tii fa sa dy wy cho dzą cej na fron to wy dzie dzi niec), czy też mo no ton -ny rytm wiel kich okien wy peł nio nych gę stą siat ką „szpro sów”, u Sti fel ma na eks po no wa -ny w kom po zy cji fa sa dy bur sy. Jest też wresz cie zde cy do wa ne po do bień stwo w spe cy ficz -nej, „cia sto wa tej” w od czu ciu, opły wo wo ści form, nie kie dy wsku tek ich prze ry so wa niaspra wia ją cych wra że nie nie co te atral nych. War to też wspo mnieć o ma łej ar chi tek tu rze mo -stu Wit tels ba chów The odo ra Fi sche ra (1901-05) z je go „al ta na mi po sto jo wy mi” o bar dzobli skiej sty li sty ce: elip so idal nie roz fa lo wa ne szczy ty za opa trzo no tu w ma łe, ale nie zwy klewy ra zi ste wo lut ki -śli macz ni ce26. Epa to wa nie tym wła śnie efek tem przy ana lo gicz nymopra co wa niu szcze gó łu spo strze ga my w zwień cze niach Do mu im. M. Berg so na.

Spo śród prac in nych, wspo mnia nych już ar chi tek tów, bli skich for mal nie Fi sche ro wi,wy mień my w aspek cie po rów naw czym szko ły (syn te ty zu ją ce nie licz ne ele men ty ba ro -ku) pro jek tu Ro ber ta Reh le na przy Mar tin stras se 30 (1902) i Ho hen zol lern stras se 140(1906) lub ka mie ni cę spół ki Sten gel i Ho fer przy Ka pu zi ner stras se 35 róg Pe sta loz zi -stras se (1906) z po dob nym tak że pod wzglę dem struk tu ral nym ukształ to wa niem fa sa dyz cof nię tym nie co szczy tem (jak przy Ja giel loń skiej), uję tym sy me trycz nie z przo dudwo ma ob ły mi czło na mi bocz ny mi, tu w Mo na chium bliż szy mi bur go wej tra dy cji basztw te go ro dza ju roz wią za niach27.

Osiem na sto wiecz ne sy na go gi daw nej Rzecz po spo li tej mie wa ły zwień cze nia niekiedyzbli żo ne do za sto so wa nych przez Sti fel ma na. Nie moż na więc wy klu czyć, że ar chi tektmiał i je na uwa dze pro jek tu jąc bu dow lę. Ca ły jednak mo na chij ski jej kon tekst for mal nyka że przy pusz czać, że ślad ten, mi mo prze sła nek pły ną cych z te ry to rial nej przy na leż no -ści gma chu, mógł być je dy nie i co naj wy żej po bocz ny czy po moc ni czy przy fi nal nympo dej mo wa niu twór czych de cy zji do ty czą cych osta tecz ne go ukształ to wa nia bu dyn ku.Je śli zaś cho dzi o je go cha rak ter, to ar chi tekt po tra fił za sy gna li zo wać go flo ry stycz ny mii zoo mor ficz ny mi ele men ta mi de ko ra cji, za czerp nię ty mi ze skarb ni cy or na men ty ki sztu -ki ży dow skiej. Pew ne jej re mi ni scen cje, współ gra ją ce w sym bio zie z oszczęd nym wy ra -zem li ca, ob ser wu je my w fa sa dzie czę ści przed nich bu dow li, wy su nię tych ku ul. Ja giel -

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 587

24 Nor bert Hu se, Kle ine Kun st ge schich te Münchens, München 2004, s. 176, 179; Münche nerbürger li che Bau kunst der Ge gen wart. Eine Au swahl von cha rak te ri sti schen öffen tli chen und pri -va ten Neu bau ten. Ab te ilung IXa, München 1905, pl. 21, 22; W. Ner din ger, op. cit., s. 41, 193, 196;München und se ine Bau ten, München 1912, s. 619.

25 Ibi dem, s. 226.26 W. Ner din ger, op. cit., s. 18, 197.27 Münche ner bürger li che Bau kunst, op. cit., IXa, pl. 14; München und se ine Bau ten, op. cit.,

s. 371, 624; He in rich Ha bel, Klaus Mer ten, Mi cha el Pet zet, Sieg fried von Qu ast, Münche ner Fas -sa den. Bürgerhäuser des Hi sto ri smus und des Ju gend stils. „Ma te ria lien zur Kunst des 19. Jahr hun -derts“. Bd. 11, München 1974, s. nlb., poz. 176.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 587

Page 6: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

loń skiej. War to od no to wać tak że mo tyw Ta blic Przy ka zań w po lu szczy tu od stro ny po -łu dnio wo -za chod niej, tj. w ele wa cji fron to wej, do mu mo dli twy. Har mo nij ne ze stro je nieoznak okre śla ją cych dys po nen ta gma chu z mo na chij ską for mu łą świad czą nie wąt pli wieo ta len cie Hen ry ka Sti fel ma na. Je go wie dza o do ko na niach mo na chij skich mu sia ła byćbar dzo du ża. Od 1900 r. re da go wał on w war szaw skim „Prze glą dzie Tech nicz nym” dział„Ar chi tek tu ra”, ży wo re agu jąc na osią gnię cia śro do wi ska nie miec ko ję zycz ne go, tak żere je stru jąc ruch bu dow la ny Mo na chium. Otwar tość bu dow ni cze go wo bec zja wisk za -cho dzą cych na ni wie mię dzy na ro do wej wy ja śniać mo że je go wgląd w naj now sze pu bli -ka cje znad Iza ry, spo śród któ rych np. München und se ine Bau ten, wy da ne na rokprzed roz po czę ciem bu do wy przy ul. Ja giel loń skiej, zgro ma dzi ło wzo ry więk szo ści pracmo gą cych bez po śred nio od dzia łać na war szaw skie dzie ło.

Gdy cho dzi o twór czość sa me go Fi sche ra czy bar dziej wy biór czo je go Volks - i Ge -wer be schu le, mia rą zna cze nia tej ostat niej mo że być jej obec ność w se lek tyw nycha popu lar nych syn te zach, obej mu ją cych sztu kę od koń ca XVIII po po czą tek XX wie ku.Jesz cze po I woj nie świa to wej za li cza no ten obiekt do bu dow li wy ty cza ją cych dro ginowo cze snej ar chi tek tu rze28.

Do in spi ra cji mo na chij skiej po wró cił nie ba wem Sti fel man w mo nu men tal nym Do muAka de mi ków Ży dów, wznie sio nym – jak wspo mnia no – w la tach 1924-26 przy ul. Sie -ra kow skie go (d. Na miest ni kow skiej) 7. Bu dy nek usy tu owa ny przy dłu giej, lecz wą skiejpo se sji ogra ni czo nej od pół no cy ul. Kło po tow skie go (d. Sze ro ką), a od po łu dnia ul.Okrzei (d. Bru ko wą), osią gnął znacz ną wy so kość aż sze ściu kon dy gna cji, nie li cząc pod -da sza miesz czą ce go kre ślar nie dla stu den tów. Zre ali zo wa no go na pla nie zbli żo nymdo li te ry E, z krót szy mi skrzy dła mi od stro ny ulic bocz nych i trój kon dy gna cjo wą pół ko -li stą przy bu dów ką znaj du ją cą się na osi ele wa cji tyl nej kor pu su głów ne go, miesz czą cąw przy zie miu sa lę gim na stycz ną, a wy żej au lę im. A. Ein ste ina.

Na ła mach pra sy zwią za nej z ży dow skim ru chem aka de mic kim chwa lo no ko rzyst ną lo -ka li za cję gma chu: „Okna mi swe mi dom bę dzie pa trzał na trzy uli ce Pra gi: Na miest ni kow -ską, Sze ro ką i Bru ko wą. Punkt ten le ży w trzech mi nu tach pie szej dro gi od głów nej ar te riiul. Zyg mun tow skiej [dziś al. So li dar no ści]” – pi sa ła „Try bu na Aka de mic ka”, su ge ru jąc teżpo trze bę stwo rze nia no we go mo stu w prze dłu że niu ul. Bru ko wej, któ ry miał by wieśćdo wy lo tu ul. Bed nar skiej, za pew nia jąc stu den tom szyb kie do tar cie do Uni wer sy te tu29. Po -my słu te go nie ste ty nie zre ali zo wa no. Uka za ny na ła mach pi sma Dom Aka de mi ków Ży -dów, któ re go bu do wę roz po czę to la tem 1924 r., przed sta wio ny w pro jek cie Sti fel ma na,wzbu dził du ży aplauz30. Gmach, któ re go una ocz nio na czy tel ni kom wi zja od po wia da łapóź niej sze mu jej urze czy wist nie niu, anon so wa no ja ko „wspa nia ły”, „urzą dzo ny we długwszel kich prze pi sów tech ni ki i ostat nich wy mo gów hi gie ny”, mający, jak pi sa no: „już z da -le ka cza ro wać oko wi dza”31. War to tu pod nieść zna cze nie ostat nie go sfor mu ło wa nia. Mi -mo swe go su biek ty wi zmu jest ono da le kie od de ma go gii. Ar chi tekt pod jął wie le sku tecz -nych sta rań, aby olśnić od bior ców swe go dzie ła roz bu do wa nym, wni kli wie opra co wa nymde co rum, ob fi tym i bo ga tym jak na la ta 20. XX w., świad czą cym za ra zem o zna ko mi tym

588 Tomasz Grygiel

28 Por. Kunst und Ge schich te. He raus ge ge ben von H. Luc ken bach. Gros se Aus ga be. III. Te il:Neu ze it vom Aus gang des 18. Jahr hun derts, München -Ber lin 1917, s. 16, dział Neue Bau ten, fig. 20.

29 S., op. cit., s. 15.30 Pra ce ru szy ły 12 VIII 1924 r., choć uro czy stość wmu ro wa nia ka mie nia wę giel ne go na stą pi -

ła 22 X te goż ro ku: Ży dow ski Dom Aka de mic ki w War sza wie. Za ło że nie ka mie nia wę giel ne go, op.cit., s. nlb. [3]; Ży dow ski Dom Aka de mic ki w War sza wie 1924-1926, op. cit., s. 11, rów nież tuw 1928 r. opu bli ko wa no pro jekt Sti fel ma na: ibi dem, s. nlb. [1].

31 El, Dom sta nął, „Try bu na Aka de mic ka”, 1924, nr 7-8, s. 18. Ty tuł ar ty ku łu an ty cy po wał nie -co roz wój przy szłych wy da rzeń, gdyż bu dy nek jesz cze 15 III 1925 r. miał mu ry do pro wa dzo ne tyl -ko do pierw sze go pię tra: S., op. cit., s. 11.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 588

Page 7: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

wy czu ciu form hi sto rycz nych i o nie za leż no ści wo bec ówczesnych pro pa go wa nych w War -sza wie spo so bów kre owa nia wy ra zu ele wa cji. Bu dow la przy ję ła wie le cech póź ne go hi sto -ry zmu, je dy nie trój kąt ne po dzia ły w gór nych par tiach jej okien dys kret nie zdra dza ły du chaaktualnego właśnie art de co. Śmia łym po my słem Sti fel ma na by ło nie ja ko na ło że niena środ ko wą, ob szer ną par tię fa sa dy – ze spo łu de ko ra cji o póź no ma nie ry stycz nej, cza semba ro ko wej pro we nien cji (przy po mi na ją ce go w swym ogól nym za ry sie kształt zwę ża ją cejsię stop nio wo ku gó rze, no wo żyt nej ele wa cji XVI-XVII wieku). Jego szczyt się gał nie maldo szó stej kon dy gna cji. Ów spo sób przy oble ka nia li ca ozdob ną, re lie fo wą struk tu rąo znacz nej po wierzch ni w sto sun ku do po zo sta łych je go po ła ci, miał w sen sie kom po zy -cyj nym, swo ją za daw nio ną mo na chij ską ge ne zę, tak że kie dy wspo mni my spo sób osta tecz -ne go ufor mo wa nia ak cen tów pla stycz nych dłu giej fa sa dy tam tej szej Re zy den cji Wit tels -bachów od stro ny Re si denz stras se (1611-19). Istot na jest też w kon tek ście związ ków zesto li cą Ba wa rii hi per tro fia uży te go przez Sti fel ma na de ta lu, da ją ca o so bie znać, próczfron to wej czę ści li ca, tak że we flan ku ją cych go wo lu to wych szczy tach. Ca ły ten re per tu arśrod ków do brze mie ścił się w kli ma cie form mo na chij skich prze ło mu XIX i XX w.,zwłasz cza sto so wa nych przez Ga brie la von Se idla (1848-1913). Je go słyn ny Künstler haus(1893-1900) przy Len bach platz 8, zwią za ny ści śle z wciąż nie ga sną cym mi tem tam tej szej„szko ły ma lar skiej”, otrzy mał zwień cze nia, z któ rych jak się wy da je, war szaw ski ar chi tektczer pać mógł bezpośrednio szcze gó ły do szczy tów do mu przy ul. Sie ra kow skie go. Nie za -leż nie od ist nie nia w nich peł nych i elip tycz nych łu ków oraz wy ol brzy mio nych śli macz nic,ob ser wu je my wspól ny obu ar chi tek tom mo tyw okien uję tych w pro sto kąt ne edi ku lo weramy gzym so we, w War sza wie bar dziej uprosz czo ne. Zbli żo ny cha rak ter form, choć jużby naj mniej nie iden tycz nych, ale nierzad ko bar dzo bli skich, jak np. kar tu sze o zwi ja nymor na men cie, ob ser wu je my w nie mniej sław nym se idlow skim gma chu Ba war skie go Mu -zeum Na ro do we go (1894-99) przy Prin zre gen ten stras se 3, któ re go syl we ta w je go czę ściprzed niej dziw nie ko re spon du je z za ry sem ma nie ry stycz no -ba ro ko wej struk tu ry de ko ra -cyj nej na ło żo nej przez Sti fel ma na na cen tral ną par tię fa sa dy Do mu Aka de mi ków Ży dów32.Wspo mnij my też, że z po dob nych for mal nych do świad czeń wy wo dzi ła się na prze ło miewie ków twór czość tak że Han sa Grässla czy Car la Ho che de ra33.

O dys po nen tach i spon so rach gma chu przy po mi na ła gwiaz da Da wi da w su fi cie je gosie ni oraz mo no gram AAJ (Au xi lium Aca de mi cum Ju da icum), umiesz czo ny w zwor ni kugłów ne go wej ścia ar ka do we go do bu dyn ku od stro ny ul. Sie ra kow skie go, jak też w po luzwień cze nia fa cja ty ak cen tu ją cej oś sy me trii w ele wa cji tyl nej w naj wyż szej kon dy gna cji.

Do ob sza rów ak tyw no ści miesz kań ców do mu na wią zy wa ły dwie pa ry pła sko rzeźbusy tu owa ne pod szczy ta mi fa sa dy, tj. na wy so ko ści szó stej kon dy gna cji. Uję te w kar tu -szo we ob ra mie nia ba war skiej pro we nien cji, uka zu ją one ale go rycz ne po sta cie ko bie ce,uosa bia ją ce ga łę zie wie dzy i na uki, zgłę bia ne przez stu den tów. Mi mo znacz nej od le gło -ści pły cin od pa trzą ce go na nie z uli cy wi dza, da je się roz po znać nie któ re z per so ni fi ka -cji, są to: Ar chi tek tu ra, Pra wo, Me dy cy na34. Na le ży uznać, że au to rem ich był zna nyw War sza wie twór ca Zyg munt Jó zef Ot to (1874-1944). Je go da ne fi gu ru ją przy ze sta wie -niu kosz tów bu do wy Ży dow skie go Do mu Aka de mic kie go w punk cie do ty czą cym ro bótrzeź biar skich (w od nie sie niu do wnętrz od no to wa no tu na zwi sko A. Hanft)35. Już wcze -

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 589

32 Oba dzie ła Se idla przy bli ża m.in. München und se ine Bau ten, op.cit., s. 256, 481-484.33 Por. ibi dem, s. 360, 601, 617, 696.34 Wspo mi na o nich, lecz bez po da nia te ma tu prac K. Mó raw ski, op. cit., s. 185.35 Ży dow ski Dom Aka de mic ki w War sza wie 1924-1926, op. cit., s. 15. Na le ży za tem roz sze rzyć

li stę prac Zyg mun ta Ot to o re ali za cję przy ul. Sie ra kow skie go, do tąd nie zna ną w do ty czą cym gopi śmien nic twie, por.: Piotr Szu bert (uzu peł nie nia Ire na Bal), Ot to Zyg munt Jó zef (1874-1944) [w:]Słow nik ar ty stów pol skich i w Pol sce dzia ła ją cych (zmar łych przed 1966 r.). Ma la rze, rzeź bia rze,gra fi cy, t. VI, War sza wa 1998, s. 360-363.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 589

Page 8: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

śniej, w la tach 1905-06, współ pra co wał on ze Sti fel ma nem, gdy ten wraz ze Sta ni sła wemWe is sem wzno sił ka mie ni cę przy ul. Mar szał kow skiej 81a (obec nie b), dziś już nie za -cho wa ną36. Moż na przy pusz czać, że Ot to, spe cja li zu ją cy się w rzeź bie ar chi tek to nicz nej,au tor m.in. or łów na gma chu Ban ku To wa rzystw Spół dziel czych przy ul. Ja snej 1 (1913),miał swój udział w wy ko na niu ele men tów de ta lu, któ ry spo strze ga my w pro jek cie Sti fel -ma na37.

Oprócz au li od czy to wej do mo nu men tal nych wnętrz gma chu na le żał, umiej sco wio nyza sie nią wej ścio wą, we sty bul wy po sa żo ny w dwa na ście ar che olo gicz nie po praw nychdo ryc kich ko lumn. Ele men ty te go po rząd ku an tycz ne go czę sto sto so wa no w Mo na chiumdo by Lu dwi ka I, lecz nie ten do bór pod pór ar chi tek to nicz nych, ale ze wnę trze bu dow liza de cy do wa ło po przez swe ce chy mor fo lo gicz ne o mo na chij skim cha rak te rze wy ra zuca ło ści re ali za cji.

Mi mo obec no ści w ele wa cjach spe cy ficz nych cech mor fo lo gicz nych, świad czą cycho fak tycz nej ge ne zie in spi ra cji, wciąż utrzy mu ją się opi nie mó wią ce o kra jo wym po cho -dze niu form gma chu. Cy to wa ne już zda nie Sta ni sła wa Ło zy o hoł do wa niu przez Sti fel -ma na, po odej ściu We is sa, pol skie mu ba ro ko wi, do ty czy ło nie tyl ko Do mu Wy cho waw -cze go im. M. Berg so na przy ul. Ja giel loń skiej, ale przede wszyst kim Do mu Aka de mi kówŻy dów przy ul. Sie ra kow skie go. Po gląd ten, przej mo wa ny przez in nych au to rów,w stwier dze niach w ro dza ju „bu dy nek zbli żo ny do pol skie go ba ro ku”, ko ry go wa nychcza sem przez za mia nę sło wa „ba rok” na „re ne sans” al bo „ma nie ryzm” prze trwałdo dziś38. Wspo mnij my tu cał kiem współ cze sne opi nie, np. „gmach o trzech ele wa cjachcha rak te ry zu je się bo ga to zdo bio ną fa sa dą o de ta lu na wią zu ją cym do or na men ty ki pol -skie go ma nie ry zmu” czy „mo nu men tal na fa sa da w sty lu pol skie go re ne san su od stro nyuli cy Sie ra kow skie go”39. Jednocześnie wy mow ny jest w tym kon tek ście fakt, że w daw -nym już, lecz wni kli wym stu dium o pol skim re ne san sie i ma nie ry zmie XIX i XX w. obapra skie dzie ła Sti fel ma na, mi mo oczy wi stych ich wa lo rów, nie po ja wi ły się40.

Jak wi dać po trze ba nada nia pra wi dło wej in ter pre ta cji sty lo wej Do mo wi Aka de mi -ków Ży dów, po dob nie jak Do mo wi Wy cho waw cze mu im. M. Berg so na, znaj du je peł neuza sad nie nie, co do dat ko wo mo ty wu je wy so ka ran ga obiek tów.

Nie za leż nie od te go war to pa mię tać, że po zy cję bu dow li wy zna cza, oprócz zna ko mi -te go po zio mu sa mej ar chi tek tu ry, tak że „le gen da ludz ka”, któ rym to po ję ciem na le ża ło -by okre ślić czyn ni ki kon sty tu ują ce isto tę sła wy po sta ci zwią za nych z obiek tem czy tow aspek cie hi sto rii, czy pa trząc bar dziej szcze gó ło wo – w aspek cie dzie jów ży cia ar ty -stycz ne go lub wprost kul tu ry sa me go mia sta. Ta kie wła śnie wy znacz ni ki w od nie sie niudo sta tu su bu dyn ku od naj du je my w Do mu Aka de mi ków. Wspo mnij my więc, iż przedlaty miesz kał tu Me na chem Be gin, stu dent pra wa na Uni wer sy te cie War szaw skim, póź -niej szy pre mier Izra ela i lau re at Po ko jo wej Na gro dy No bla. Rzad ko kto wie, że w jed nejz naj wyż szych kon dy gna cji gma chu mie li swe ate lier bra cia Me na sze i Efra im Se iden -beu tlo wie, wy bit ni ma la rze z krę gu Ta de usza Prusz kow skie go, ak tyw ni człon ko wieugru po wa nia „Szko ła War szaw ska”, uczest ni czą cy w mię dzy na ro do wych pre sti żo wych

590 Tomasz Grygiel

36 J. Ma jew ski, op. cit., s. 147.37 Zob. S., op. cit., s. 15, rys.38 Por. J. Ka sprzyc ki, Ży dzi War sza wy..., s. 128. Zob. też np. o od wo ła niach do pol skie go re ne -

san su w kon tek ście sy na gog no wo żyt nej RP, M. Pi lich, War szaw ska Pra ga..., s. 46-47.39 J. Zie liń ski, Dzie je uli cy Ste fa na Okrzei [w:] Na pra wym brze gu. Dzie dzic two kul tu ro we

war szaw skiej Pra gi, War sza wa 2006, s. 75; K. Mó raw ski, op. cit., s. 185.40 Ta de usz S. Ja ro szew ski, An drzej Rot ter mund, „Re ne sans pol ski” w ar chi tek tu -

rze XIX i XX w. [w:] Re ne sans. Sztu ka i ide olo gia. Ma te ria ły Sym po zjum Na uko we go Ko mi te tuNauk o Sztu ce PAN, Kra ków, IV 1972 oraz Se sji Na uko wej Sto wa rzy sze nia Hi sto ry ków Sztu ki, Kiel -ce, XI 1973, War sza wa 1976, s. 613-638.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 590

Page 9: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

wy sta wach sztu ki współ cze snej, m.in. w Edyn bur gu (1932), We ne cji (XIX Bien na -le, 1934), Bruk se li (1935). War to pa mię tać, że wła śnie przy ul. Sie ra kow skie go 7 w la -tach 30. XX w. po wsta ły two rzo ne przez bra ci Wi do ki z okna, dziś bę dą ce chlu bą zbio -rów Muzeum Ży dow skie go In sty tu tu Hi sto rycz ne go, Mu zeum Sztu ki w Ło dzi i Mu zeumNaro do we go w War sza wie41. Od 1928 r. dy rek to rem Do mu Aka de mi ków był wy bit nyhisto ryk Igna cy Schip per42. War sza wa za wdzię cza mu nie zwy kle cen ną mo no gra fiępoświę co ną miej sco wym cmen ta rzom spo łecz no ści, z któ rej się wy wo dził, uka zu ją cąjed ną z naj więk szych ne kro po lii na ro du ży dow skie go w Eu ro pie43.

Pod su mo wu jąc zna cze nie omó wio nych obiek tów pro jek tu Sti fel ma na, trze ba po wie -dzieć, że ak cep ta cja prze zeń in spi ra cji mo na chij skiej, za rów no mo der ni stycz nej ba ro ki -zu ją cej w dys kret ny, umow ny spo sób w du chu am bit nej twór czo ści The odo ra Fi sche rai je go krę gu, czy w wer sji świad czą cej o fa scy na cji se idlow ski mi i po krew ny mi do ko na -nia mi póź ne go hi sto ry zmu, wy ko rzy sta ny mi sku tecz nie do no wych po trzeb, wzbo ga ci ływ do strze gal ny spo sób ob li cze ar chi tek to nicz ne War sza wy pierw sze go ćwierć wie -cza XX wie ku. Wpły nę ły na je go uroz ma ice nie po przez prze ję cie wąt ków for mal nychasy mi lo wa nych z wiel kie go ośrod ka, któ ry w po cząt kach ubie głe go stu le cia, mi mo swejatrak cyj no ści, nie był czę sto przez bu dow ni czych w Pol sce eks plo ato wa ny.

Do rzad kich i cen nych prze ja wów in spi ra cji mo na chij skiej owe go cza su w sto li cymoż na tylko za li czyć ka mie ni cę Je ge rów przy ul. Wil czej 9a (ok. 1914, Gu staw Trzciń -ski), na wią zu ją cą do od mien nej niż w omó wio nych za byt kach ten den cji, post kla sy cy -stycz nej, lan su ją cej sys tem tek to nicz nych po dzia łów fa sad na wzór do ko nań Mak sa Neu -man na czy Ri char da Bern dla44.

Po zy tyw ną re flek sję bu dzi po sta wa, ja ką przy brał Hen ryk Sti fel man przy pro jek to -wa niu wy so kiej kla sy bu dow li, któ ra świad czy o cen nej ela stycz no ści twór cy wo bec za -gad nień for my. W Do mu Wy cho waw czym im. M. Berg so na zna lazł on to, co mo że łą -czyć mo na chij skie kon cep cje (tu prio ry te to we) z tra dy cją ar chi tek tu ry sy na gog daw nejPol ski, w Do mu Aka de mi ków Ży dów z od wa gą pod jął kon wen cję pro pa go wa ną nie gdyśprzez ar chi tek tów ba war skie go ośrod ka, za pew nia jąc de ko ra cyj no ścią tej pro po zy cjiory gi nal ny, nie sztam po wy plastyczny wyraz owej szcze gól nej w swej ku ba tu rze i prze -zna cze niu bu dow li.

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 591

41 Sy gna tu ry prac tych po da ję za: Ma la rze z krę gu Ta de usza Prusz kow skie go. Brac two Św. Łu -ka sza. Szko ła War szaw ska. Lo ża Wol no mu lar ska. Gru pa Czwar ta. [Ka ta log wy sta wy MNW, IX-X 1978], War sza wa 1978, s. 46: Mu zeum ŻIH, nr inw. 9, dzie ło Efra ima Se iden beu tla, 1934; Mu -zeum Sztu ki w Ło dzi, nr inw. MS/SN/M/19, dzie ło wspól ne Efra ima i Me na szeSe iden beu tlów, 1930. Oba płót na za ty tu ło wa ne Wi dok z okna. Znaj du ją ca się w Mu zeum Na ro do -wym Mar twa na tu ra Efra ima Se iden beu tla, 1930-33, nr inw. 130779, w rze czy wi sto ści jest rów -nież wi do kiem z okna ate lier na oko li cę Do mu Aka de mi ków Ży dów, po dob nie jak i ob raz o ana -lo gicz nym ty tu le, wy ko na ny przez Me na sze Se iden beu tla, dziś za gi nio ny. Dzie ła te uka zu je, leczbez roz po zna nia ich kon tek stu to po gra ficz ne go Jo an na Pol la ków na, By li bra cia ma la rze... O ży ciui ma lo wa niu bra ci Efra ima i Me na sze Se iden beu tlów, War sza wa 2002, s. 12-13, 68, s. nlb. [23-24, 37],do strze ga go zaś ostat nio Agniesz ka Szew czyk, Bu da na Po wi ślu [w:] Sztu ka wszę dzie. Aka de miaSztuk Pięk nych 1904-1944, pod. red. Ma ry li Sit kow skiej, War sza wa 2012, s. 154.

42 Pa mię ta nie, op. cit., s. nlb. [30].43 Igna cy Schip per, Cmen ta rze ży dow skie w War sza wie, War sza wa 1938, ss. XXI, 249.44 T. Gry giel, op. cit., s. 461.

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 591

Page 10: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

592 Tomasz Grygiel

1. Warszawa, Dom Wychowawczy im. M. Bergsona przy ul. Jagiellońskiej 28, 1913-14, HenrykStifelman (wg „Architekt“, 1924, z. 3)

2. Monachium, szkoła przyHirschbergstrasse 33, 1901-03,Theodor Fischer, skrzydłozachodnie (wg Münchenerbürgerliche Baukunst, IXa,München 1905)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 592

Page 11: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 593

3. Monachium, Volkschule przy Hohenzollernstrasse 140, 1906, Robert Rehlen (wg München undseine Bauten, München 1912)

4. Warszawa, Dom Wychowawczy im. M. Bergsona, elewacja południowa z widokiem bursy,1:200 (wg pomiaru po 1950. Fot. J. Pilch. Narodowy Instytut Dziedzictwa)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 593

Page 12: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

594 Tomasz Grygiel

5. Monachium, most Wittelsbachów, 1901-1905, Theodor Fischer, altana postojowa (wg W. Nerdinger, Theodor Fischer, München 1988)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 594

Page 13: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 595

6. Warszawa, Dom Wychowawczy im. M. Bergsona, środkowa część fasady od ul. Jagiellońskiej,1:200 (wg pomiaru po 1950. Fot. J. Pilch. Narodowy Instytut Dziedzictwa)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 595

Page 14: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

596 Tomasz Grygiel

7. Monachium, Volks- und Gewerbeschule przy Elisabethplatz 4, 1901-02, Theodor Fischer (wg Kunst und Geschichte. Hrsg. H. Luckenbach, III, München-Berlin 1917)

8. Warszawa, Dom Wychowawczy im. M. Bergsona, fragment fasady od strony dziedzińca przyul. Jagiellońskiej (fot. R. Zalewski 2009)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 596

Page 15: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 597

9. Monachium, dom przy Kaputzinerstrasse róg Pestalozzistrasse, 1906, Stengel und Hofer (wg München und seine Bauten, München 1912)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 597

Page 16: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

598 Tomasz Grygiel

10. Warszawa, Dom Akademików Żydów przy ul. Sierakowskiego 7, 1924-26, Henryk Stifelman(fot. P. Jamski 2009)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 598

Page 17: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 599

11. Monachium, Bawarskie Muzeum Narodowe przy Prinzregentenstrasse 3, 1894-99, Gabrielvon Seidl (internet)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 599

Page 18: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

600 Tomasz Grygiel

12. Henryk Stifelman, projekt Domu Akademików Żydów, 1924 (wg „Trybuna Akademicka“,1924, nr 7-8)

13. Monachium, Künstlerhaus przy Lenbachplatz 8, 1893-1900, Gabriel von Seidl, zwieńczenieelewacji (internet)

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 600

Page 19: STU DIA I AR TY KU ŁY - jhi.pl · Owa se kwen cja ni skie go ar ka do we go wej ścia stwa rza ła do bry ogląd cof nię tej wo bec pie rzei ulicz nej fa sa dy głów ne go bu dyn

Tomasz Grygiel – Michał Bergson Orphanage of Warsaw Jewish Communityand Jewish Academics Dormitory in Warsaw. Impact of Munich Inspiration

The Michał Bergson Orphanage and the Jewish Academics’ Dormitory are among themost interesting architectural projects built for Warsaw’s Jewish community in the firsthalf of the 20th century. Both facilities, based on Henryk Stifelman’s designs, have beenpreserved in Praga district, despite heavy damage to the city during World War II. Thearticle looks at the history of these buildings and the purposes served by them, althoughspecial attention is on the interpretation of the buildings’ style. This is the first time apublication on this subject notes a clear impact of the Munich inspiration. In the case ofthe Michał Bergson Orphanage, the influence came from Theodor Fischer and hisfollowers, while in the case of Jewish Academics’ Dormitory from Gabriel von Seidl. Inthe Orphanage, Stifelman drew on the repertory of simplified neo-Baroque forms withMunich roots, and in the latter building he used elements borrowed from late historicismwith similar provenance. The article names Zygmunt Otto as the until now unidentifiedauthor of bas reliefs on the façade of the Jewish Academics’ Dormitory, and also pointsto the building’s connections with its erstwhile occupants, such as the painters Menaszeand Efraim Seidenbeutel or Menachem Begin, who would later serve as Israel’s PrimeMinister.

Keywords: Michał Bergson Orphanage of Warsaw Jewish Community; JewishAcademics’ Dormitory in Warsaw, early 20th century architecture; Munich inspiration

Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych ... 601

244_II_Artykuly:244_II_Artykuly 2013-01-17 18:12 Strona 601