Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

9

Click here to load reader

Transcript of Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Page 1: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Czerwone życiorysy

Spuścizna stalinowskiego

politruka

Jerzego Wiatra

Prof. dr. hab. Jerzy Robert Nowak

Sławomir Wiatr był odpowiedzialny zaniezwykle kłamliwą prounijną kampanięinformacyjną. Starannie "usypiał" Polaków codo zagrożeń dla polskich interesównarodowych wynikających z fatalniewynegocjowanych warunków wejścia Polski doUE.

Zapytajmy jednak, od kogo ten byłysekretarz KC PZPR miał się nauczyć rozumieniapotrzeby obrony polskich interesów? Od kogóżmiał się uczyć prawdziwego polskiegopatriotyzmu? Wątpię, czy od swego ojcaJerzego Wiatra, w połowie lat 90. SLD-owskiego ministra edukacji, a w dobiestalinowskiej politruka niegodniewysławiającego Józefa Stalina, ludobójcęodpowiedzialnego za śmierć setek tysięcyPolaków.

W wydanej w 1953 r. propagandowej pracy"Obiektywny charakter praw przyrody ispołeczeństwa w świetle pracy J.W. Stalina'Ekonomiczne problemy socjalizmu w ZSRR'" J.Wiatr do spółki z innym fałszerzem Z.Baumanem wychwalał już na pierwszej stronietekstu "ostatnią pracę Towarzysza Stalina"jako "potężną dźwignię rozwoju wszystkichnauk, które z bezcennej skarbnicystalinowskiej filozofii czerpią i czerpać będą".Obaj stalinowscy propagandyści wysławialipod niebiosa "nieśmiertelne" wskazania JózefaStalina, a zarazem chwalili kierownictwo PZPR

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 1/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 2: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

za zdemaskowanie w porę "kliki odchyleńcówprawicowych". Gorzko, a donośnie opłakiwał J.Wiatr śmierć Stalina, pisząc na łamach "PoProstu" w 1953 r.: "Dziś, gdy zabrakło wśródnas największego Człowieka naszej epoki,Jego dzieła są nam jeszcze droższe icenniejsze. Stają się one w coraz większymstopniu busolą kierującą naszą pracą. DziękiStalinowi żyjemy w pięknej epoce".

Minęło 13 lat od tego "wiekopomnego tekstu",a wierny komunistycznemu reżimowi J. Wiatrzalecał w poradniku dla nauczycieli "Ideologia iwychowanie" (z 1965 r.): "Przestrzeganieinternacjonalizmu ruchu socjalistycznego, a wobliczu zagrożenia ze strony imperializmukapitalistycznego przestrzeganie solidarności zudzielaniem sobie wzajemnej pomocy - w raziepotrzeby - również zbrojnej". Nieprzypadkowowięc później tak chętnie usprawiedliwiał wojnęJaruzelskiego przeciwko swemu Narodowi -stan wojenny, a nawet przyrównywałJaruzelskiego do Piłsudskiego i Sikorskiego.Doszło nawet do tego, że publicznie domagałsię w gazetach, by "tępić tych, którzy ciągnąnas do tyłu na drodze reform", czyli ludzi"Solidarności" (!) (według "Gazety Wyborczej"z 1-2 czerwca 1996 r.).

Na tym tle tym ciekawszy wydaje się barwnyincydent z jakże znamiennej konfrontacji J.Wiatra w połowie lat 90. z byłymtwardogłowym członkiem Biura PolitycznegoKC PZPR generałem Mirosławem Milewskim. Jakpisano na ten temat w "Życiu Warszawy" z 12lutego 1996 r.: "Kogo w PZPR uważali Rosjaniew 1981 r. za swoich wypróbowanychprzyjaciół? - dopytywał kilka miesięcy temugenerała Mirosława Milewskiego szef sejmowejKomisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej,poseł SLD Jerzy Wiatr. - Na przykład pana -odpowiedział były szef MSW, symbol PRL-owskich służb specjalnych, powiązanych zZSRR. - No, ja nie byłem tak ważną postacią -spłoszył się Wiatr".

Jako SLD-owski minister edukacji od lutego1996 r. Wiatr wyraźnie próbowałdyskryminować religię w szkołach, wywołująctym protesty Episkopatu, nauczycielskiej"Solidarności" i rodziców. Protestowano teżprzeciwko powołaniu przez Wiatra jakoeksperta dla swego resortu seksuologa Z.L.Starowicza. Wiatr wywołał wówczaspowszechne oburzenie, deklarując, iż rodzicenie mają prawa decydować o tym, jakiprogram będą realizowali nauczyciele. Doszłodo szeregu demonstracji studentów i

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 2/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 3: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

nauczycieli przeciwko Wiatrowi jakourzędującemu ministrowi, a nawet doobrzucenia go jajami podczas wizyty naUniwersytecie Jagiellońskim.

Wiatr posunął się do nazwania swychoponentów faszystami! (zob. tekst M. Zdorta iM. Janowskiego w "Rzeczpospolitej" z 29sierpnia 1996 r.). Prezydent Kwaśniewskipospieszył za to z uhonorowaniem J. WiatraKrzyżem Komandorskim z Gwiazdą OrderuOdrodzenia Polski. Nie wyjaśniono jednak, cowspólnego z odradzaniem Polski miała rola J.Wiatra jako stalinowskiego politruka i ideologaPZPR.

Syn agenta gestapo

Zapytajmy z kolei, czy ojciec SławomiraWiatra - Jerzy Wiatr, miał od kogo uczyć siępatriotyzmu? Dziś wiadomo, że ojciec JerzegoWiatra - inspektor szkolny Wilhelm Wiatr,został zastrzelony za zdradę na rzecz gestapoz rozkazu zastępcy szefa Kedywu OkręguWarszawskiego AK Józefa Rybickiego. Oto, copisał w tej sprawie m.in. publicysta "GazetyWyborczej" (nr z 1-2 czerwca 1996 r.) JacekHugo-Bader: "Jurek Wiatr w czasie wojnytracił po kolei ojca, Boga, matkę i wiarę wrząd polski. To było 22 maja 1943 r.wieczorem. Ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłojciec. Przeszli do pokoju. Po chwili padły trzystrzały. Pierwszy wbiegł Jurek. Ojciec leżał napodłodze, obok kartka, że wyrok wykonano wimieniu Polski Podziemnej (...).

W 1988 r. kapitan Stanisław Sosabowski'Stasinek' opublikował swoje wspomnienia.Rozkaz wykonania wyroku na inspektorzeszkolnym Wiatrze otrzymał od dowódcyKedywu Okręgu Warszawskiego AK płk. JózefaRybickiego 'Andrzeja'. Niemcy zmusiliinspektora do wydania spisu nauczycieli,którzy byli oficerami rezerwy. Wielu z nichtrafiło potem do Oświęcimia. 'Stasinek', któryznał inspektora od dziecka, relacjonuje:'Pokazałem jednemu z moich ludzi, gdziemieszka inspektor. Zapukał do drzwi jakoinkasent elektrowni'".

Jerzy Wiatr w rozmowie z redaktorem"Wyborczej" zaprzeczył temu, że władzepodziemne wydały wyrok na jego ojca.Twierdził, iż był przekonany, że "ojca zabilibandyci" (według "Gazety Wyborczej" z 1-2czerwca 1996 r.).

W numerze z 6-7 lipca 1996 r. "Gazeta

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 3/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 4: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Wyborcza" opublikowała jednak rozstrzygającycałą sprawę list córki zastępcy szefa KedywuOkręg AK Warszawa Józefa Rybickiego -Hanny Rybickiej. Pisała ona m.in.: "(...)przedstawiam poniżej stan sprawy w świetledokumentów zachowanych w Archiwum AktNowych i Wojskowego InstytutuHistorycznego. Wspomniane dokumentywskazują, że wyrok na p. Wilhelmie Wiatrzezostał wykonany w ramach akcji 'C'(czyszczenie), zarządzonej decyzją KomendyGłównej AK. Jej celem było jednoczesnezdecydowane uderzenie w sieci agenturalnepolicji niemieckiej" (podkr. - J.R.N.). H.Rybicka powołała się przy tym na książkęTomasza Strzembosza "Akcje zbrojnepodziemnej Warszawy 1939-1944" (wyd. PIW1978, s. 223-224). Powołała się również naprzekazane wiosną 1943 r. szefowi Kedywu KGAK płk. Emilowi Fieldorfowi ps. "Nil" pismo szefaKontrwywiadu KG AK Bernarda Zakrzewskiego,wymieniające wśród osób, które mielizlikwidować - na 26 miejscu nazwiskopodinspektora szkolnego w WarszawieWilhelma Wiatra.

Wspomnianą listę płk Fieldorf przekazał 5 maja1943 r. Komendantowi Okręgu AK Warszawapłk. Antoniemu Chruścielowi "Madejowi" zadnotacją: "Przesyłam listę agentów gestapodo jak najszerszego wykorzystania w ramachakcji 'C'". Według Rybickiej: "W niedatowanymsprawozdaniu Komendy Okręgu AK Warszawaczytamy: 'Melduję wyniki z akcji 'C' wedługlisty otrzymanej z Kedywu. (...) 1... 2... 4.Wiatr Wilhelm dn. 22 V g. 18.30'". W tensposób córka zastępcy szefa Kedywu OkręgWarszawa - Hanna Rybicka, udowodniła fałsztwierdzeń J. Wiatra na temat powodówśmierci jego ojca, agenta gestapo.

Kariera młodego Wiatra

Powróćmy jednak do potomka opisanychpowyżej postaci, dziś najbardziej"wsławionego" z klanu Wiatrów - Sławomira.

Sławomir Wiatr już od dzieciństwa uczulonybył na przejawy "polskiego antysemityzmu". Wrozmowie z redaktorem "Gazety Wyborczej"uskarżał się: "Z polskim antysemityzmemzetknąłem się przed rokiem 1968, wwarunkach piaskownicy. Byłem trochęponiewierany, tak wyglądało moje dzieciństwona warszawskiej Starówce i pierwszy etapuświadomienia sobie żydowskiegopochodzenia".

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 4/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 5: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Od wczesnej młodości, wraz z rodziną bardzowiele czasu spędzał w Wiedniu. Przyszły agentPRL-owskiego wywiadu mógł w Wiedniu bardzowiele się nauczyć. "Wiedeń jest wtedyświatową stolicą szpiegów. Roi się w niej odprzedstawicieli komunistycznych partii idawnych partyzantek, a także rezydentówwywiadów państw demokracji ludowej.Wszyscy żyli w braterskiej komitywie. Bywali usiebie i biesiadowali. Moja lewicowośćwyrastała tam, nie w Polsce" - mówi SławomirWiatr (według tekstu J. Hugo-Badera o S.Wiatrze w "Gazecie Wyborczej" z 24 lipca1996 r.). Ciągłe pobyty zagranicznemaksymalnie wyobcowały S. Wiatra z Polski iuczyniły go prawdziwie obojętnym na jejinteresy, jak to później okazał w toku kampaniiprzedunijnej. Poczuł się straszliwie ukarany w1973 r., gdy wyjątkowo nie dostał paszportu zpowodu nagłego politycznego podpadnięciaswego ojca. "Całe nieszczęście polegało natym, że musiałem spędzić w kraju wakacje poraz pierwszy i chyba jedyny" - zwierzał sięredaktorowi "Wyborczej".

Od KC PZPR do prounijnegowazeliniarstwa

Młody Wiatr szybko stał się bardzo aktywnymczłonkiem PZPR, awansując do rangisekretarza Komitetu PZPR na WydzialeDziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Tam"popisał się" niechlubnymi działaniami przyorganizowaniu bojówek dla rozbijanianielegalnie działającego tzw. latającegouniwersytetu. Bojówki zaczęły odprowokowania awantur na nielegalnychwykładach, ale z czasem zaczęło dochodzićnawet do ich rozbijania siłą. W drugiej połowielat 80. Sławomir Wiatr należał do szczególniepopieranej przez M.F. Rakowskiego inagłaśnianej w mediach grupy młodychaktywistów.

Sam S. Wiatr zwierzał się o tamtychczasach: "Mieliśmy wolny dostęp do 'Trybuny',radia i telewizji. Nie było dnia, żeby nas niepokazywali w telewizorze". W grudniu 1988 r.S. Wiatr - dzięki L. Millerowi - zostajekierownikiem wydziału KC PZPR. Szybko okazałsię niebywale pomocny - dzięki zmysłowimanipulatorskiemu - w czasie słynnej polemikimiędzy młodymi aktywistami partyjnymi aczłonkami uczelnianego NZS-u zorganizowanejw stołówce KC. Cynicznie akcentował:"Spokojnie, towarzysz sekretarz odpowie nawszystkie pytania, zwłaszcza na te, na którebędzie chciał odpowiedzieć". W 1989 r. M.F.

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 5/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 6: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Rakowski powołał go na sekretarza KC PZPR.Wszedł do Sejmu kontraktowego w 1989 r.,ale w ciągu dwóch lat tylko raz odwiedziłswoich wyborców (!).

Przegrana w wyborach 1991 r., gdykandydował z listy SdRP, skłoniła S. Wiatra doskupienia się na sprawach biznesowych, wktórych zyskał ogromnie korzystne wsparciepartyjne. Wiele mówiące pod tym względembyły uwagi w cytowanym już wcześniejtekście J. Hugo-Badera w "Wyborczej":"Sławomir Wiatr zakłada firmę Mitpol. Jegowspólnikami są adwokat Mirosław Brych,przyjaciel Ireneusza Sekuły, obrońca Bagsika,oraz Krzysztof Ostrowski, zastępca kierownikawydziału zagranicznego KC PZPR.

Ostrowski, jak pisał tygodnik 'Wprost', byłjednym z tych, którzy w 1988 r., kiedy PZPRzwątpiła już we własną przyszłość, wydalizarządzenie nakazujące przelanie partyjnychzasobów dewizowych z kont w PKO BP nakonta w renomowanych bankach zachodnich.'Wprost' utrzymuje, że przynajmniej częśćtych pieniędzy przejęła potem SdRP,zapoczątkowując budowę potęgi finansowejpartii (...). Mitpol wprowadził na polski rynekogromny austriacki koncern Billa. Powstajefirma Billa Polen (znana z sieci supermarketów- J.R.N.). (...) W Billa Polen, obok Mitpolu i Billiaustriackiej, udziały ma austriacka firmaPolmarck, której głównymi udziałowcami sąAndrzej Kuna i Aleksander Żagiel. Firmą Kuny iŻagla interesują się polska prokuratura i UOPw związku z nadużyciami w Funduszu ObsługiZadłużenia Zagranicznego. W maju 1993 r.Zarząd Śledczy UOP badał dokumentyPolmarcku i Billi w warszawskim sądzierejonowym. Z ustaleń sejmowej komisji zajmującej sięsprawą Oleksego wynika, że na terenie Polskiw firmie Polmarck zatrudniony był pułkownikrosyjskiego wywiadu Władimir Ałganow, któryprowadził informatora o kryptonimie 'Olin'(...)".

Znalazł "odpowiednie" wytłumaczenie dlazatrudnienia w Polmarcku szpiega Ałganowa."Skąd mogłem to wiedzieć? - mówił. - Dopierozaczynałem biznes, nie miałem doświadczenia.Nie mogłem żyć i pracować z założeniem, żewszyscy wokół nas to potencjalni przestępcy"(według "Rzeczpospolitej" z 4 lutego 2002 r.).

Ciekawe, że szereg firm, w których pracowałS. Wiatr, deklarowało wysokie poniesionestraty (Mitpol w 2000 r. - 121,7 tys. zł straty,

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 6/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 7: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Alpine Polska - ponad 210 tys. zł straty napoczątku 2000 r., stworzona przez S. Wiatraw 1995 r. Press Service - ponad 250 tys. złstraty pod koniec grudnia 1999 r.). Pomimotych niepowodzeń Wiatrowi zapewniono w2000 r. miejsce w Radzie Nadzorczej BRE -m.in. obok byłego szefa UOP GromosławaCzempińskiego i biznesmena Jana Kulczyka.

W świetle powyższych faktów trudno niezgodzić się z wysuniętą przez AntoniegoLenkiewicza oceną: "Droga życiowa i obecnapozycja 'biznesowa' towarzysza WiatraSławomira, najzupełniej jednoznacznieświadczy o tym, że od wczesnego dzieciństwa(urodzony w 1953 r.) należał dorozpieszczonych i gruntowniezdemoralizowanych bachorów PRL, że był ipozostał bezideowym karierowiczem, że wpolityce nie jest bynajmniej na uboczu, leczna sztabowym stanowisku w SLD".

Jako pełnomocnik rządu ds. informacjieuropejskiej S. Wiatr należy do osóbszczególnie odpowiedzialnych za potulneprzyjmowanie warunków dyktowanych Polsceprzez UE. Otwarcie deklarował na łamach"Tygodnika Powszechnego" z 9 czerwca 2002r., że "strategia tzw. twardych negocjacji tobzdura".

W roli pełnomocnika rządu ds. informacjieuropejskiej dopuścił się również ogromnejbiznesowej "stronniczości", łagodnie mówiąc.Wielka część opozycji sejmowej domagała sięjego dymisji po przedziwnym, skandalicznymwręcz przetargu na produkcję filmów "Unia beztajemnic", promujących wiedzę o UniiEuropejskiej. Wygrała go Agencja Z&T, którejwspółzałożycielem i dawnym udziałowcem byłrzecznik rządu Michał Tober. Przetarg byłdziwnie uproszczony i przeprowadzony wekspresowym tempie, przy udziale zaledwiepięciu firm, z pominięciem licznych innych,dużo bardziej renomowanych. Zwycięzcązostała bardzo mała firma, ale z udziałamiSLD-owskiego instytutu. Jak fatalne knotypropagandowe produkowała, każdy pamięta.Ważne, że znowu zarobili "kolesie".

Prawdziwym ciosem dla S. Wiatra stała siękonieczność ujawnienia w sierpniu 2002 r.tego, że był tajnym i świadomymwspółpracownikiem służb specjalnych PRL. Wpierwotnym swoim oświadczeniu na ten tematskłamał. Wiedział o tym premier Miller, alemimo to mianował S. Wiatra na stanowisko

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 7/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 8: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

ministerialne (według B. Wildsteina w"Rzeczpospolitej" z 7 października 2002 r.). Itak to jakoś dziwnie zamknęło się koło: odagenta gestapo Wilhelma Wiatra do agentawywiadu PRL-u Sławomira Wiatra. Ciekawe, żenawet tak niechętna lustracji "GazetaWyborcza" przyznawała w tekście PiotraStasińskiego z 30 sierpnia 2002 r.: "(...) towszystko nie oznacza, że ludzie, którzyprzyznali się do współpracy ze służbamispecjalnymi PRL, mają się teraz hurmem pchaćna wysokie stanowiska w państwie. Ichbezwstydu i braku pokory nie powinien wżadnym razie pieczętować demokratycznyrząd. Co innego tolerować ludzi związanych zesłużbami specjalnymi PRL, a co innegoobdarzać ich przywilejami, awansować ipopierać (...). A już zupełnienieodpowiedzialne jest powierzanie im funkcjipolitycznych o kluczowym znaczeniu dla kraju.Taką sprawą jest promocja Unii Europejskiej".

prof. Jerzy Robert Nowak

30. 07. 2005r.Nasz Dziennik

prof. Jerzy Robert Nowak

Fragment książki "Czerwone dynastie", prof.dr. hab. Jerzy Robert Nowak, WydawnictwoMaRoN 2004

> > > Kliknij - Wróć do góry - do początkustrony < < <

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 8/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 9: Spuścizna stalinowskiego politruka Jerzego Wiatra -- Prof

Zamknij to okno

Zamknij to okno

10/28/2010 Czerwone życiorysy: Spuścizna stalinow…

D:/…/czerwone-zyciorysy_JWiatr.htm 9/9

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.