Sonety Kasprowicz

2
 Sonety – Jan Kasprowicz Cykl sonetów: Z chałupy  Sonet I Sonet ten stanowi otwarcie cyklu poświęconego tematyce wiejskiej i jest zarazem rodzajem wprowadzenia w problemy wsi polskiej schyłku XIX wieku. Utwór zawiera typowo naturalistyczny opis nędznej, ale spokojnej wsi, która stanowi dla podmiotu lirycznego "wspomnień skarb bogaty", gdyż z nią "zrosło się" jego życie będące jakby odbiciem prostoty i szarości chłopskich chat.  Na obraz wsi przywołany z pamięci składają się wiejskie chaty stojące rzędem "na  piaszczystych wzgórkach ", walący się płot, zachwaszczone podwórko, chude krowy. Ludzie, którzy tu żyją, są krzepcy, pochłonięci pracą ("Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy"), wyznaczaną przez rytm przyrody, któremu są całkowicie podporządkowani.  Sonet XV Poeta ukazuje losy ubogiej wdowy, wieśniaczki, która najpierw traci rolę, później umiera jej mąż, swoje nieletnie córki zmuszona jest oddać "w służbę", w końcu sama opuszcza dom i chodząc "od wioski do wioski" pracuje, póki starcza jej sił ("tu się najmie do żniwa, tam pierze"), na swoje utrzymanie. Gdy nadchodzi starość kobieta podejmują dalszą wędrówkę po świecie, tym razem już jako zdana na ludzką łaskę żebraczka. Wreszcie jej dola i cierpienia kończą się "na gruncie", ziemia była dla niej przez całe życie najwyższą wartością - kobieta zamarza gdzieś w polu na śmierć.  Sonet XIX Autor przedstawia tragedię śmiertelnie chorego chłopa, kiedyś najtęższego i najsilniejszego we wsi. Jeszcze nie tak dawno, gdy był zdrowy, mógł podejmować się najcięższych prac, nie bał się żadnego wysiłku: „Machać cepem lub kosą to fraszka,  Fraszka mokre wyrzucać torfisko” Bieda doprowadziła go jednak do stopniowej utraty sił i wycieńczenia organizmu,  przyszła choroba, a wraz z nią gwałtownie powiększyła się jego nędza. Wiejskie kobiety  próbują mu dopomóc dostępnymi środkami, jednak działanie to je st daremne. W końcu wezwany zostaje do łoża umierającego ksiądz, który „łaje: "Jedźcie po doktora" ”, ale spełnienie tego zalecenia jest niemożliwe, gdyż biedni ludzie nie mają na to funduszy, "doktór dla bogaczy" .  Sonet XXXIX Poeta ukazuje historię biednego wiejskiego chłopca, który - pomimo ciężkich warunków - starał się zdobywać wiedzę i dzięki niej wydobyć z nędzy: „Rano, zima, mróz czy zawierucha, W surduciku do szkoły o milę...”  Nie bacząc na drwiące uśmieszki ludzi wyszydzających pastuszka siedzącego na łące z książką w ręku i czytającego dzieła Homera czy Wergiliusza, chłopiec dorastał i w końcu wyruszył do stolicy, aby móc się dalej uczyć: „I tak wyrósł.. I dalej w stolicę... Tam to wiedzy głęboka jest rzeka...” Tymczasem rodzice czekali na wsi na powrót syna, przysyłającego im od czasu do czasu wiadomości "bieda... dużo roboty..." . Niestety chłopiec nie wrócił, gdyż umarł na suchoty, nie osiągnąwszy zamierzonego celu. Wiersz ten jest w dużej mierze utworem autobiograńeznym, z tą jednak różnicą, że Kasprowiczowi udało się pokonać nędzę, głód i  przeciwieństwa losu, przeżyć, a nawet osiągnąć sukces.

Transcript of Sonety Kasprowicz

Sonety Jan Kasprowicz

Cykl sonetw: Z chaupySonet I Sonet ten stanowi otwarcie cyklu powiconego tematyce wiejskiej i jest zarazem rodzajem wprowadzenia w problemy wsi polskiej schyku XIX wieku. Utwr zawiera typowo naturalistyczny opis ndznej, ale spokojnej wsi, ktra stanowi dla podmiotu lirycznego "wspomnie skarb bogaty", gdy z ni "zroso si" jego ycie bdce jakby odbiciem prostoty i szaroci chopskich chat. Na obraz wsi przywoany z pamici skadaj si wiejskie chaty stojce rzdem "na piaszczystych wzgrkach ", walcy si pot, zachwaszczone podwrko, chude krowy. Ludzie, ktrzy tu yj, s krzepcy, pochonici prac ("Tam si zwija dziewek wieniec zdrowy"), wyznaczan przez rytm przyrody, ktremu s cakowicie podporzdkowani. Sonet XV Poeta ukazuje losy ubogiej wdowy, wieniaczki, ktra najpierw traci rol, pniej umiera jej m, swoje nieletnie crki zmuszona jest odda "w sub", w kocu sama opuszcza dom i chodzc "od wioski do wioski" pracuje, pki starcza jej si ("tu si najmie do niwa, tam pierze"), na swoje utrzymanie. Gdy nadchodzi staro kobieta podejmuj dalsz wdrwk po wiecie, tym razem ju jako zdana na ludzk ask ebraczka. Wreszcie jej dola i cierpienia kocz si "na gruncie", ziemia bya dla niej przez cae ycie najwysz wartoci - kobieta zamarza gdzie w polu na mier. Sonet XIX Autor przedstawia tragedi miertelnie chorego chopa, kiedy najtszego i najsilniejszego we wsi. Jeszcze nie tak dawno, gdy by zdrowy, mg podejmowa si najciszych prac, nie ba si adnego wysiku: Macha cepem lub kos to fraszka, Fraszka mokre wyrzuca torfisko Bieda doprowadzia go jednak do stopniowej utraty si i wycieczenia organizmu, przysza choroba, a wraz z ni gwatownie powikszya si jego ndza. Wiejskie kobiety prbuj mu dopomc dostpnymi rodkami, jednak dziaanie to jest daremne. W kocu wezwany zostaje do oa umierajcego ksidz, ktry aje: "Jedcie po doktora" , ale spenienie tego zalecenia jest niemoliwe, gdy biedni ludzie nie maj na to funduszy, "doktr dla bogaczy". Sonet XXXIX Poeta ukazuje histori biednego wiejskiego chopca, ktry - pomimo cikich warunkw - stara si zdobywa wiedz i dziki niej wydoby z ndzy: Rano, zima, mrz czy zawierucha, W surduciku do szkoy o mil... Nie baczc na drwice umieszki ludzi wyszydzajcych pastuszka siedzcego na ce z ksik w rku i czytajcego dziea Homera czy Wergiliusza, chopiec dorasta i w kocu wyruszy do stolicy, aby mc si dalej uczy: I tak wyrs.. I dalej w stolic... Tam to wiedzy gboka jest rzeka... Tymczasem rodzice czekali na wsi na powrt syna, przysyajcego im od czasu do czasu wiadomoci "bieda... duo roboty...". Niestety chopiec nie wrci, gdy umar na suchoty, nie osignwszy zamierzonego celu. Wiersz ten jest w duej mierze utworem autobiograeznym, z t jednak rnic, e Kasprowiczowi udao si pokona ndz, gd i przeciwiestwa losu, przey, a nawet osign sukces.

Cykl sonetw: Krzak dzikiej ry w Ciemnych SmreczynachJest to cykl czterech sonetw, ktry wszed do wydanego w roku 1898 we Lwowie zbioru wierszy Jana Kasprowicza Krzak dzikiej ry. Cykl ten jest wiadectwem odejcia poety od naturalizmu i dokonujcego si w jego twrczoci przeomu modernistycznego. Modernizm w wierszach Jana Kasprowicza charakteryzowa si przede wszystkim signiciem do symbolizmu i impresjonizmu. Symbolizm w poezji to umiejtno dostrzeenia w jednym przedmiocie czy motywie wielu ukrytych znacze. Zadanie poety nie polegao na opisywaniu tego, co byo widoczne na pierwszy rzut oka, lecz na deniu do odgadnicia znacze ukrytych, czsto majcych swe odniesienie w dziedzinie metafizyki. Z kolei impresjonizm polega na podporzdkowaniu wiata przedstawionego podmiotowi lirycznemu i nastrojowoci. Impresjonici, wychodzc z zaoenia, e caa przyroda ulega bezustannym zmianom, dyli do uchwycenia nastroju chwili, przekazywali subiektywny obraz wiata. W praktyce oznaczao to zdominowanie poezji przez wraenia zmysowe, muzyk, barwy, wiato, zapachy, doznania psychiczne. Czsto poetyki impresjonizmu i symbolizmu uzupeniay si nawzajem, wystpoway razem w jednym utworze. Tak wanie jest w przypadku sonetw z cyklu Krzak dzikiej ry w Ciemnych Smreczynach. Poszczeglne sonety poczone s tematycznie motywem krzaku dzikiej ry rosncego obok powalonej przez burz limby. Ju na pierwszy rzut oka wida tu wpyw symbolizmu. Dowodzi go przede wszystkim obecno dwch symboli (pierwszym jest "krzak dzikiej ry", drugim "limba") oraz atwo dostrzegalna metaforyka personifikujca r ("krzak dzikiej ry (...) skronie do zimnej tuli ciany"). Poeta ukazuje egzystencjalne lki ry, ktra, przytulona do ska, ma za jedynego ssiada zwalon przez burz i prchniejc limb. Pie limby przypomina ry o przemijaniu, wskazuje na blisko i nieuchronno mierci. Wszystkie cztery sonety oparte s na kontracie: ra stanowi symbol ycia, limba za mierci. Obraz ry jest dynamiczny, zmienia si dziki socu i krajobrazowi. Zmienia si rwnie limba - w kolejnych sonetach poeta przedstawia jakby kolejne fazy mierci, drzewo zaczyna gni, rozpada si. Tak wic w warstwie symbolicznej cykl Krzak dzikiej ry w Ciemnych Smreczynach sygnalizuje dostrzeenie przez poet problemu wybitnej jednostki i jej lkw oraz obaw egzystencjalnych. W warstwie opisowej wida signicie przez poet do poetyki impresjonistycznej. Sonet pierwszy przedstawia skalisty grski krajobraz przepojony senn szaroci witu. Ukazany tu obraz jest statyczny, pogrony w bezruchu. Dominuj plamy barwne: pawiookie drzemi stawy, Krzak dzikiej ry ps swj krwawy Na plamy szarych zomw ciska W drugim sonecie pojawia si soce, wiato ("wiatoci stay si granity", "blaski turnic"), kolory ("niebieski", "bladobkitny", "srebrnolity"), zaczyna si ruch i gwar ("szumna siklawa mknie po skale"). Z kolei w trzecim sonecie ruch przybiera na sile, przebiega stado kozic przelatuj ptaki. Poeta usiuje uchwyci nastrj ulotnej chwili, stosuje onomatopeje (wyrazy dwikonaladowcze): "wistak gdzie wiszcze spod kamienia". Nastrj wiersza staje si lekki, pogodny, lecz ju sonet czwarty przynosi jego zmian. Nadciga wieczr, zmienia si wiato (bkit przechodzi w seledyn), przyroda zaczyna ukada si do snu, jednak s to przygotowania niespokojne, pene wewntrznego niepokoju, powodowanego nadcigajc burz. Dwik, ktry do tej pory powizany by z przyrod i z ruchem, zaczyna stawa si autonomicznym elementem wiata przedstawionego: W dali echowe sycha grania: Jakby nie z tego wiata dwiki Pyn po rosie