saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

download saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

of 328

Transcript of saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    1/327

    Margit Sandemo

    TAJEMNICA GR CZARNYCH

    Saga o Krlestwie wiata 13

    Z norweskiego przeoyaANNA MARCINIAKWNA

    POL-NORDICA

    Otwock

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    2/327

    Ekspedycja z Krlestwa wiata jest gotowa do pokonania ostatniego etapu:dotarcia do

    rda jasnej wody w Grach Czarnych. Wybrany, mody Indianin Oko Nocy,ma podj

    prb zdobycia wody. Towarzysz mu Shira i Mar oraz szlachetny Marco,ksi

    Czarnych Sal. adne z nich jednak nie moe i z nim a do samego koca.Ostatni

    odcinek musi przeby sam i nikt nie wie, czy uda mu si sforsowa wszystkieprzeszkody...

    RODZINA CZARNOKSINIKA

    LUDZIE LODU

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    3/327

    INNI

    Ram, najwyszy dowdca Stranikw

    Inni Stranicy: Rok, Tell, Kiro, Goram

    Faron, potny Obcy

    Oriana

    Thomas

    Helge, Wareg

    Geri i Freki, dwa wilki

    Ponadto w Krlestwie wiata mieszkaj ludzie wywodzcy si z rozmaitychepok,

    tajemniczy Obcy, Lemuryjczycy, Madragowie, duchy Mriego, duchyprzodkw Ludzi

    Lodu, elfy wraz z innymi duszkami przyrody, istoty zamieszkujce StarTwierdz oraz

    wiele rnych zwierzt.

    Poza tym w poudniowej czci Krlestwa wiata yj Atlantydzi. Istniej tenieznane

    plemiona w Krlestwie Ciemnoci oraz to, co kryje si w Grach Czarnych,rdo

    penego skargi zawodzenia.

    Wntrze Ziemi

    (jedna poowa)

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    4/327

    NASIENIE WROGA,

    MLEKO DZIEWICY

    I KREW KOCIOTRUPA

    - Jakim sposobem znajdziemy co takiego? - zastanawia si Oko Nocywzburzony. - I to

    tutaj? Gdzie nie ma dosownie niczego!

    STRESZCZENIE

    Krlestwo wiata znajduje si w centralnym punkcie Ziemi. Owietla je witeSoce,

    poza nim natomiast panuje Ciemno, nieznana i przeraajca.

    Najwyszym celem Obcych jest stworzenie na Ziemi trwaego pokoju i

    uratowanie

    planety Tellus. eby mona byo to osign, uczucia ludzi musz sigruntownie

    odmieni. To za mgby sprawi cudowny eliksir, usuwajcy z umysw ludzize i

    nienawistne myli.

    Obcy, Lemuryjczycy, Madragowie i cz ludzi z Krlestwa wiata zdobyli juwszystko,

    co potrzebne do tego eliksiru, brak im jeszcze tylko jednego skadnika, amianowicie

    jasnej wody ze rda dobra, znajdujcego si gdzie w Grach Czarnych,siedzibie za.

    Krlestwo wiata wysya wic w tamte rejony ekspedycj dla zdobyciadrogocennej

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    5/327

    wody. Jest to jednak wyprawa bez nadziei na powodzenie. Gry Czarne bowiemsusznie

    nazywane bywaj rwnie Grami mierci i kady, kto znajdzie si w obrbie

    oddziaywania za, sam te staje si zy. To wanie najbardziej wszystkichprzeraa.

    Dowdca ekspedycji, wysoko postawiony Obcy imieniem Faron, odesa ju dodomu

    wikszo jejczonkw, ktrzy najlepiej jak umieli wykonali swoje zadania. Napokadzie

    Juggernauta numer dwa zostali wanie Faron, Madrag Tich, kierujcybudzcym groz

    pojazdem, Lemuryjczyk Ram, dowdca Stranikw w Krlestwie wiata, orazjego

    ukochana, Indra,pochodzca z Ludzi Lodu. Poza tym jest jeszcze leny elf, Tsi-Tsungga,

    tak ciko ranny, e uratowa go moe jedynie woda ze rda dobra. U oachorego

    wiernie czuwa Siska, ksiniczka z Ciemnoci. Zosta rwnie niezwyky,maomwny

    syn Czarnoksinika, Dolg, oraz jego nieodczny towarzysz, LemuryjczykCie, ktry

    jest duchem. Dziewitym pasaerem J2 jest wilk Freki, ktrego czonkowie

    ekspedycji

    uratowali spod wpywu za.

    Otoczeni przez potwornie ze siy, czujnie strzeeni, czekaj cierpliwie naczworo

    przyjaci, ktrych wybrano do spenienia najwaniejszego zadania:odnalezienia rda

    dobra i zdobycia jasnej wody.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    6/327

    Caa czwrka znikna w grach przed wieloma dniami i przepada gdzie nanieznanych

    pustkowiach.

    1

    Ziemia powstawaa bardzopowoli, musiay upyn miliony lat, zanim uzyskaaswoj

    form. Kiedy wszystko uksztatowao si ju na tyle, e z chaosu mogo siwyoni ycie,

    w przestrzeni kosmicznej mrok zosta oddzielony od wiata, w sercach ywych

    istotrado oddzielono od smutku, a dobro i zo zamknito w ukrytych rdach.

    Ziemi przecinaj na wskro dwie yy wodne. Bior one pocztek w centrumglobu i

    cign si ku powierzchni, do wiata ywych. I dobro, i zo wydobywaj sipniej w

    4

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    7/327

    postaci oparw i rozprzestrzeniaj ponad Ziemi tak, e wszystko, co ywe,musi je

    wdycha.

    Zwierzta bardzo dobrze poradziy sobie z wpywem oparw. Wikszo z nich

    zachowaa nienaruszon czysto uczu, tylko niektre gatunki stay si ze iagresywne

    wobec innych, ale i to suy jedynie ich przetrwaniu.

    Take wielu ludzi potrafio si oprze prawie niezauwaalnemu wpywowi za.S jednak i

    tacy, ktrzy nigdy nie posmakowali agodnego tchnienia dobra.

    W roku 1742 Shira z Ludzi Lodu zdoaa doprowadzi do tego, e rdaznajdujce si

    na powierzchni Ziemi zostay zamknite na zawsze. Z tego wanie powoduopary

    wydobywajce si z podziemnych zbiornikw zaczy gstnie. Na powierzchniZiemi

    rnicy nie zauwaano, dawne opary bowiem unosiy si nad ni jeszcze przezwiele

    stuleci.

    rda za w Grach Czarnych, tu koo centrum globu, istniay nadal.

    Opowiemy teraz o ponurej historii tych ostatnich rde i o tym, jak Faron orazjego

    towarzysze z Krlestwa wiata naraali ycie po to, by woda ze rda dobramoga

    uzyska przewag, oraz po to, by, o ile to moliwe, zamkn rdo za.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    8/327

    Tych kilkoro pozostaych jeszcze czonkw ekspedycji, wiernie czekajcych naczwrk

    wysacw, kulio si we wntrzu pojazdu. Na zewntrz panowa mrok i zo. W

    rodkubyo ciepo i jako tako bezpiecznie.

    Wci myleli o czworgu wdrujcych samotnie po gronych przestrzeniach, po

    tajemniczych pustkowiach zimnych Gr Czarnych. Nic nie mogli dla nichzrobi, tylko

    czeka i mie nadziej.

    - Co z farangilem, Dolgu? -zapyta Faron cicho. - Czy co si poprawio?

    - Nie wiem, Faronie - odpowiedzia gucho stranik szlachetnych kamieni -Bojsi, e

    ju nigdy nie bdzie naprawd czysty.

    - Zo, ktre go dotkno, byo zbyt wielkie. Zbyt czsto nasz czerwony klejnotmusia si

    mierzy z drastwem i nienawici -przytakn Cie. - A co z szafirem?

    -Te zmtnia, ale nie a tak -wyjani Dolg.

    Ram siedzia w milczeniu, obejmujc ramieniem Indr. Odnaleli si nareszcieoboje, ale

    czy kiedykolwiek jeszcze dane im bdzie zobaczy pikne Krlestwo wiata,tego nikt

    nie wiedzia.

    U posania Tsi czuwaa Siska, blada ze zmczenia i troski. Elf ziemi i lasuznowu spa,

    ale jego wiszczcy, ciki oddech nie wry nic dobrego.

    Madrag Tich siedzia bez sowa nad swoimi migajcymi lampkami inieustannie

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    9/327

    wypatrywa, czy nie dostrzee czego w ciemniejcej coraz bardziej dolinie. Napododze

    lea Freki, wilk, ktry z wasnej woli zosta, eby im pomaga.

    Dolg, samotny nawet w gronie towarzyszy, wsta i bezszelestnie poszedzobaczy swoje

    kamienie. Przekroczy prg maego, tajemnego pokoiku, gdzie leay w ciepymblasku

    nieduego witego Soca. Zamkn drzwi i znalaz si sam na sam zkamieniami.

    wiato soca byo bardzo silne, szafir jednak pozostawa od duszego czasumtny, a

    farangil czarny.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    10/327

    Dolg, jedyny, ktry mia prawo dotyka owych rzadkiej urody klejnotw, wziukochany

    kamie drcymi rkami.

    - Mj najdroszy - szepta cicho. -Najdroszy, ja naprawd nie chciaem!

    By taki smutny, tak mu byo ciko na sercu, e zy zaczy spywa na dawniejtaki

    promieniejcy farangil. I oto tam, gdzie upada za, kamie stawa si janiejszy.

    Teraz Dolg paka z radoci, zy kapay, farangil jania, bo zy mioci i troskis w stanie

    uleczy najcisz ran.

    Kamie wci jeszcze nie by taki czysty jak dawniej, trzeba byo na to chybaznacznie

    wicej czasu i stara, ale troch pomogo.

    -Tak strasznie was teraz potrzebujemy - szepta uradowany Dolg do wszystkichtrzech

    skarbw: farangila, szafiru i maego soneczka, wieccego ze zdumiewajcsi. -

    Potrzebujemy was, bo nasze zadanie wci nie zostao spenione. Gdzie wgrach

    bkaj si nasi przyjaciele, s sami na najbardziej gronych pustkowiach.

    Jego myli przepenia lk o nieobecn czwrk, obejmowa domi toczerwony, to

    niebieski kamie, oba pomagay mu w tylu gronych sytuacjach, a teraz zostaytak

    ciko uszkodzone.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    11/327

    - Pomcie im -baga szeptem. - Skierujcie swoje gorce promienie do ichserc,

    przekacie im wasz si tak, jak ja staram si tchn w was moj.

    Dugo jeszcze sta w milczeniu, z zamknitymi oczyma, pogrony wmodlitwie.

    Na zewntrz byo miertelnie pusto, bardzo ciemno i bardzo zimno...

    Wtedy, przed wieloma dniami, kiedy rozdzielali si na dwie grupy wzatraconych grach

    za, po raz ostatni widzieli swoich drogich wybranych i patrzyli, jak tamci

    znikaj wciemnociach w poszukiwaniu nieznanych cieek wiodcych do rda dobra.Usyszeli,

    e jaka brama si zatrzasna, i nic ju nie byo wida.

    Serca patrzcych w lad za odchodzcymi wypeniy pustka i lk.

    Kiedy wrota si zamkny, czworo wysacw stano w mrocznej ciszy,

    domylajc si,

    e tdy od dawna nikt nie wdrowa.

    W skad grupy bardzo starannie wybranej do trudnej i niebezpiecznej wdrwki

    wchodziy duchy Shira i Mar, ktrzy ju podobn drog przeszli przed setkamilat. Trzeci

    w grupie, Marco, ksi Czarnych Sal, nie by duchem, lecz yjcym

    czowiekiem. Dziki

    pochodzeniu jednak obdarzony zosta bardzo dugim, niemal wiecznym yciem.Ludzie

    Lodu uwaali go za kogo tak wanego, e wprost trudno to wyrazi.

    Czwartym, za to najwaniejszym, by Indianin Oko Nocy. Urodzi si zeznakiem

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    12/327

    wybranego na czole, ale by zwyczajnym miertelnikiem i dlatego to on musiaostatni

    odcinek drogi do rda pokona sam, podobnie jak niegdy musiaa to uczyni

    Shira,dawno temu, kiedy jeszcze bya yw dziewczyn w ziemskim wiecie. Wtedy

    przeciwstawia si jej Mar, ucze Zego. Pniej zosta jej mem inajwierniejszym

    przyjacielem.

    Zadanie Oka Nocy jednak wcale nie jest identyczne z tym, jakie miaa do

    spenieniaShira. Wprost przeciwnie! Byoby dla niego spraw zbyt prost powtrzy

    jedynie jej

    dokonania. Dla nikogo nie ulegao wtpliwoci, e on bdzie musia pokonawasne

    przeszkody.

    6

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    13/327

    Teraz stali w ciemnociach i guchej ciszy, nie wiedzc, gdzie si znajduj.Wok

    panowao milczenie, zowieszcze milczenie.

    - Oko Nocy, powie nam troch swoj latark -poprosi Marco szeptem. -Tylko

    ostronie, bardzo ostronie, ta cisza wydaje mi si podstpna i zdradziecka.

    Indianin speni prob. wiato pado na kamienn posadzk u ich stp.Kierowa teraz

    strumie wolno w gr, kawaek po kawaeczku.

    Znajdowali si w jakiej sztolni czy czym takim. Bya wska, ciasna, wokwdrowcw

    zamykay si skalne ciany.

    W gr wiody schody. Stopnie jednak byy strome i bardzo wysokie, takiewysokie, e

    kady siga stojcym do kolan, a obok nic, czego mona by si przytrzyma,zupenie

    nic, tylko gadkie skalne ciany. Na dodatek stopnie okazay si wskie tak, emona si

    po nich porusza tylko na palcach, a kiedy Oko Nocy skierowa latark pionowo

    w gr,

    nie zobaczyli tam niczego. adnego zakoczenia, drzwi, przejcia, nic, tylkociemno i

    zimne mury.

    Nie, mury, to ze okrelenia. To po prostu skaa, lita grska ciana.

    Zaczli si z wielkim mozoem wspina.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    14/327

    Oko Nocy, urodzony tropiciel ladw i niewidzialnych cieek, szed jakopierwszy. To

    zreszt suszne rwnie z innego powodu, by przecie w tej grupie jedynym

    czowiekiem, w ktrego yach nie pyna domieszka adnej niezwykej krwi,by wic te

    jedynym, ktry si mczy. Naleao zatem tempo wspinaczki dopasowa dojego

    moliwoci.

    Skaa okazaa si niesamowicie gadka, czsto musieli si zatrzymywa i

    zastanowi, jakposuwa si dalej, zwaszcza e od czasu do czasu stopnie po prostu sikoczyy i

    zaczynay znowu znacznie wyej. Wtedy duchy musiay pomaga, wcigaMarca i Oko

    Nocy, eby mogli wspina si dalej.

    Nie wiedzieli ju, jak dugo to wszystko trwa, mieli wraenie, e id tak odwielu dni. W

    kocu jednak nad gowami zamajaczyo co janiejszego, jakby niebo przedwitem.

    Znajdowali si na grze.

    Oszoomieni rozgldali si w wiecznym szarym mroku gr za. Byli teraz

    bardzo wysoko,znacznie wyej ni kiedykolwiek mogliby przypuszcza, i nagle uwiadomilisobie, e nie

    prowadzi tutaj adna inna droga ni ta, ktr wanie przebyli. Oto przedostalisi

    poprzez wntrze gwnej gry, wyszli na przeklty szczyt za.

    Mieli szczcie, e nikt ich nie spostrzeg!

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    15/327

    Wszdzie byo tak ciemno, tak strasznie zimno, lodowaty wiatr przenika doszpiku koci.

    - Usidmy na chwil - zaproponowa Marco. - Odpocznijmy, a potem

    obmylimynastpny ruch.

    To rozsdna propozycja, rozlokowali si zatem pod oson wystajcej skay.Wok nich

    wznosiy si do nieba, ostre szczyty, przeraajco czarne. Ale ponad sob,

    oszaamiajco daleko, widzieli dajc pociech gwiazd, ktra bya ich domem.

    Ichukochanym Krlestwem wiata.

    Przez chwil siedzieli w milczeniu i dyszeli po cikiej wspinaczce.

    Oko Nocy zastanawia si, jak zdoa wypeni powierzone mu zadanie. By,rzecz jasna,

    przygotowywany, dugo i starannie, ale kto mgby mu powiedzie, co tam na

    niego

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    16/327

    czeka? Kiedy siedziao si bezpiecznie w domu, w piknym, jasnym krlestwie,trudno

    byo sobie wyobrazi miejsce, w ktrym si teraz znajdowali, nie mwic ju otym, co

    jeszcze nadejdzie.

    Naturalnie wielokrotnie prosi o rad Shir, zreszt dlatego waniezdecydowano, e

    bdzie mu ona przez jaki czas towarzyszy w drodze. Jej podstawowa rada

    brzmiaa:Zawsze dobrze si zastanawiaj! Nigdy si nie wahaj! Nigdy nie okazuj lku, bowtedy

    oni bd mieli nad tob przewag. Nigdy nie rezygnuj z dobroci!

    Och, jake dokadnie odczytywa opowie o jej wdrwce do rde! Poyczyod

    Gabriela kroniki Ludzi Lodu i ich siedemnasty tom, zatytuowany Ogrdmierci",

    studiowa tak czsto, e prawie si go nauczy na pami. O wdrwce Shiryprzez

    wszystkie kolejne groty a do celu, do samego rda, czystego i jasnego. Wkadej

    grocie czekaa Shir jaka prba, przede wszystkim chodzio o sprawdzenie siduchowych dziewczyny. Ach, Shira, jakie to ona spotkaa swoje saboci!Zazdro,

    pych...

    Ale Oko Nocy mia teraz wtpliwoci. Czy nie za bardzo skupi si nastudiowaniu

    dokona Shiry? A co gorsza: Czy to nie zostanie mu poczytane za oszustwo,uatwianie

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    17/327

    sobie zadania? Korzystajc z jej dowiadczenia, bdzie przecie mg szybciejupora

    si z przeszkodami.

    Nie. Wiedzia, e jego zadania bd zupenie inne. Mimo wszystko wiele si z

    dowiadcze Shiry nauczy. I jeli teraz bdzie czerpa z tego korzyci, to jakieto ma

    znaczenie? Chodzi przecie o pokonanie samej istoty za, czy dla takiego celunie

    powinno si wykorzystywa wszelkich dostpnych rodkw?

    Cakiem zadowolony z tego rozumowania jednak nie by.

    Nieustannie przemierza w mylach szlaki swej poprzedniczki. Po pierwsze:bramy.

    Kada z nich bya mniejsza, w kocu ostatnia okazaa si zaledwie szczelin wskale,

    przez ktr Shira musiaa si przecisn. Jakby si jeszcze raz musiaa rodzi,

    tak byo

    tam ciasno. No i liczne groty pomidzy poszczeglnymi bramami. Byo ichchyba

    jedenacie. W kadym razie co koo tego, trudno bowiem dokadnie okreli,co nazwa

    grot, a co nie.

    Pierwsza grota, pierwsza prba, wielka, wykadana zotem sala zwierciade. Salapychy i

    zarozumialstwa. Z podog z pajczyny. W pewnym miejscu Shira si zapada io mao

    nie znikna w otchani. Shira? Taka skromna i pokorna! To jak on sobie poradziz ca

    swoj dum i pewnoci siebie?

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    18/327

    Nie, no prawda, on nie bdzie musia sprosta takim samym prbom.

    Ale co jemu jest pisane? Tego nie wiedzia nikt.

    Druga grota... Bezkresna, pusta przestrze pena faszywych rde i obietnic

    mioci. W

    tej grocie sprawdzano si uporu dziewczyny. Shira poradzia sobie w niejznakomicie. W

    trzeciej rwnie. Tam chodzio o rozsdek i zaradno. Grota pena olbrzymichmyskich

    kamieni.

    Ale to niesprawiedliwe, pomyla nagle wzburzony. Shira niemal od urodzeniabya do

    tego przygotowywana. Od pocztku wiedziaa, e ma by nieskazitelnieczystym i

    dobrym czowiekiem. On za, Oko Nocy, cakiem niedawno dowiedzia si, eczeka go

    ta trudna droga do rda. On, wychowywany po indiasku, wedug innychzasad i

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    19/327

    swoistego pogldu na to, co to znaczy udane ycie. Z pewnoci poradzi sobiew

    sytuacjach, gdzie chodzi o mdro, si fizyczn czy wytrzymao, jak wgrocie numer

    dziewi. Ale pokora, miosierdzie i tego rodzaju agodne uczucia... Kto moetego od

    niego wymaga?

    Zrezygnowa z rozpatrywania po raz setny fantastycznej wdrwki Shiry i opar

    si ocian, starajc si uwolni od wszelkich myli. Musi mie umys czysty naspotkanie

    tego, co lada chwila nastpi.

    Shira siedziaa w milczeniu zdjta lkiem. Ja nie chc, nie chc jeszcze razpokonywa

    tej drogi przeraenia. Wiem, e nie musz tego robi. e powinnam zosta zMarem,

    kiedy stwierdzimy, e waciwy czas nadszed. Ale co bdzie, jeli niczego nie

    zauwaymy? Jeli jeszcze raz zostaniemy wcignici przez te podstpne siecikrtych

    korytarzy w penych grozy salach? Jeli zostan rozdzielona z Marem i tamtymi

    dwoma ibd znowu musiaa podj samotn walk ze zem tak jak poprzednio?

    Shira nie zwrcia uwagi na to, e oddycha ciko, z trudem chwyta powietrze, ajej twarz

    to czerwieni si, to blednie. Znalaza si na skraju paniki i tylko uspokajajcado Marca,

    ktra spocza na jej rce, przywrcia jej poczucie rzeczywistoci.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    20/327

    Tylko co to za rzeczywisto! Znajdowali si w okolicy, w ktrej wszystko byodla nich

    obce.

    Marco bardzo si lka o Shir, od chwili gdy stwierdzi, jak le znosi twdrwk,

    przyrzek sobie, e zrobi wszystko, eby j chroni. Ona jednak miaa Mara, azadaniem

    Marca byo pilnowa Oka Nocy i dba o niego, dopki bdzie w stanie.

    Najchtniej towarzyszybym temu chopcu a do samego rda, rozmyla

    Marco. Ale niemog, ta droga nie jest obliczona na mnie. Jestem zbyt silny, dziedzictwo, jakie

    przyniosem ze sob na wiat, daje mi zbyt wielk przewag, pokonabymwszystkie

    przeszkody z atwoci. Tego musi dokona dziecko ludzi, a Oko Nocy jest

    najwaciwszym kandydatem.

    Mnie natomiast przeznaczono inne, bardzo niebezpieczne zadanie. Moiprzyjaciele

    jeszcze o tym nie wiedz. Chyba tylko Faron i moe si Dolg czego domyla.

    Zowieszczy dreszcz przenikn Marca. Jakby gry, czarne i spiczaste, zamknysi

    wok niego na zawsze.

    Ponury, czarny nastrj otuli jego dusz niczym cika peleryna. Wicherprzedziera si

    ze wistem midzy szczytami, przynoszc mu przeczucie nie dajcego si ukoi

    cierpienia i chodu.

    Czwarty w grupie, Mar, wsta ze swojego miejsca i rozglda si dookoa. Tuprzed jego

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    21/327

    stopami zbocze zaamywao si i schodzio stromo ku dolinie. Nikt chyba niebyby w

    stanie tamtdy przej. Na samym dole majaczyy jakie straszne budowle.

    Fabryki, amoe paradne paace? Z miejsca, w ktrym sta, widzia jedynie cz

    pompatycznego

    kolosa. Wikszo doliny przesaniay opary i dym.

    Jedna myl nie dawaa mu spokoju: Jak std zejdziemy? Jakim sposobem udanam si

    kiedykolwiek wrci do domu?Tak jak to teraz widzia, bdzie to najcisza ze wszystkich prb.

    Skierowa wzrok w inn stron. Ku grskim pustkowiom, przez ktre muszprzej.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    22/327

    Specjalnie daleko wzrokiem nie siga. Postrzpione gry zamykay krajobraz,rysoway

    si smolicie czarne na tle tutejszego wiecznego mroku.

    Marco zawoa, e czas si zbiera.

    Wszyscy czworo spakowali swoje rzeczy. Ale bezradno i smutek zakradaysi do ich

    serc, otaczay ich niczym milczce duchy z tych wichrowych gr.

    - Sprbujmy si dowiedzie, co z tamtymi -powiedziaa Shira. - I poinformujmyich, jak

    daleko sami dotarlimy.

    Wszyscy uznali, e to bardzo dobry pomys, i Oko Nocy natychmiast zacztelefonowa.

    W eterze panowaa jednak cisza. Nie wydobyli z aparatu nawet najmniejszegotrzasku.

    W ogle nic.

    - Znajdujemy si poza zasigiem ich odbiornikw - stwierdzi Marco. - No, a coz grup

    Rama? Moe z nimi si porozumiemy?Tym razem sycha byo wicej, ale te nic poza trzaskami i jakim dalekim,

    przejmujcym wizgiem.

    -No to jestemy w izolacji -powiedzia Oko Nocy gucho. -Zreszt, czy monasi byo

    spodziewa czego innego?

    Przygnbieni odoyli nadajniki.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    23/327

    Wiatr przelatywa koo nich ze zowieszczym szumem.

    - Robi si coraz chodniej, jakby si zanosio na nieg -powiedzia Marco.

    Shira i Mar mu przytaknli, Oko Nocy jednak urodzi si w Krlestwie wiata i

    w ogle

    nic nie wiedzia na temat niegu. Jedyne, co teraz odczuwa, to dojmujcezimno,

    przenikajce do szpiku koci; przez krtk chwil zapragn nawetznale si wciepym

    Krlestwie wiata, w indiaskim obozowisku. Zatskni za rodzinn wsplnot

    ludzizgromadzonych wok ognia, za tym, by poczu znowu w sercu ten szczeglnyar, jaki

    daje troska o innych, o cae plemi.

    Chocia tutaj te nie bysam, jednym z najpikniejszych uczu, jakie w yciupozna,

    bya wi czca go z przyjacimi, z ktrymi teraz znajdowa si na tychmrocznych

    pustkowiach. Z Markiem, Shir i Marem oraz ze wszystkimi, ktrzy czekaj nanich w

    pojazdach Madragw.

    OkoNocy nie wiedzia bowiem, e wikszo uczestnikw ekspedycji wkrtce

    w jednymz pojazdw wyruszy do domu. Pojcia nie mia, e J1 niedugo zabierze Chora iSass, i

    Heikego, a take Joriego, Armasa i Yorimoto i opuci Gry Czarne. Dwa wilkioraz

    uwolnieni jecy bd z nimi, kiedy nadejdzie czas przeomu. Kiro i Sol ju teraz

    znajdowali si w drodze ku Ciemnoci, skd nastpnie skieruj si do Krlestwawiata,

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    24/327

    zabierajc ze wiata bani i przygody tych, ktrzy byli tutaj wizieni.

    Wszystko to pozostawao tajemnic dla grupy wdrujcej bez celu i adnej

    dokadniejszej informacji.

    Oko Nocy mia jednak wraenie, e w nieustanny, porywisty wiatr przynosi im

    zapowied zbliajcego si za. Wydawao mu si to gupie, ale za nic nie mgsi

    pozby przykrego uczucia.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    25/327

    Tutaj, na grze, skaliste podoe pokrywa jaki mech. Dziwaczny jak na mech,sprawia

    beznadziejne, aosne wraenie, czepia si rozpaczliwie nieurodzajnej skay,ktra

    naprawd nie moga go wykarmi.

    Oko Nocy pochyli si i pogaska roliny, jakby chcia im doda odwagi i siy,nie zdajc

    sobie z tego sprawy, sam tym sposobem odbudowywa wasn si, ktra miaa

    mu sibardzo przyda w dalszej wdrwce.

    - Musimy przej przez tamten pasa -powiedzia Marco, wskazujc rk, ktrypasa

    ma na myli. -Nie wyglda on wprawdzie specjalnie zachcajco, ale mam

    wraenie,

    jakby z jakiego powodu na nas czeka.

    Wszyscy odczuwali to samo, to przejcie mogo si okaza grone.

    Kiedy dotarli do rozpadliny, bdcej jedynym wyjciem std, jeli nie chcieli siwspina

    po sterczcych ostro w gr szczytach, zaczli si domyla, o co w tym

    wszystkim

    chodzi. aosny szept wiatru narasta do potnego wycia. eby si w oglenawzajem

    sysze, musieli wrzeszcze ile si w pucach.

    I nagle Shira zostaa porwana w gb pasau. Wsysajcy wicher unosi jejlekkie, kruche

    ciao niczym jesienny li, biedaczka zrozpaczona wzywaa pomocy.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    26/327

    Mar bez zastanowienia rwnie da si ponie wiatrowi, to jedyne, co mgzrobi, eby

    znale si znowu obok ukochanej. Marco i Oko Nocy stali, trzymajc si z

    caych sinierwnej skay.

    - Oni s duchami -powiedzia Marco. - Daj sobie rad lepiej ni my wpodobnej sytuacji.

    Spjrz, Mar chwyci Shir, razem bd silniejsi.

    Mar zdoa si zapa skalnego wystpu w gbi pasau. Ale przede wszystkim

    stara sitrzyma przy sobie Shir, w kocu ona te znalaza jaki punkt oparcia. I oboje

    powoli,

    bardzo ostronie, zaczli si zblia do Marca i Oka Nocy. Nareszcie Marcomg

    wycign do nich rk przez sterczc tu nag ska i znowu byli wszyscyrazem.

    - Przejcie tdy wydaje mi si miertelnie niebezpieczne! - zawoa Mar. -Tochyba

    gdzie tutaj bierze pocztek ten wir, ktry tak wielu wcign do wntrza GrCzarnych.

    - Moliwe - odpar Marco, ale w jego gosie brzmiao powtpiewanie. - Nienatrafilimy na

    niego nigdy podczas dugiej, spiralnej, jak to okrelalicie, wdrwki w strongr. Czy

    ten wir nie ogranicza si tylko do zewntrznych okolic Gr mierci?

    Mar wskaza na zowrogi, wsysajcy prd powietrza.

    - On w niektrych okolicach schodzi pod ziemi, widzielimy, e znika wprzeraajcej

    dziurze.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    27/327

    Marco skin gow.

    -Tak. Tak to moe by. Ta wsysajca sia moe si znajdowa pod ziemi.Gdzie dalej

    znowu si wyania na powierzchni i wciga dosownie wszystko, co si pojawiw okolicy.

    Nie chc oglda tej dziury. Chodcie, znajdziemy inn drog!

    Zrobio si straszne zamieszanie, bo nagle Shira o mao znowu nie zostaaporwana.

    Wszyscy rzucili si na pomoc, a kiedy ponownie znalaza si na bezpiecznym

    gruncie,pospiesznie odeszli od gronego pasau; mieli zamiar nieco dalej szuka innejdrogi, tym

    razem z lewej strony.

    Zrobili ledwie par krokw, gdy zobaczyli, e z ziemi wydobywa si paraniczym z

    gorcego rda.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    28/327

    Nagle uwiadomili sobie, jak bardzo s zmczeni, jak przemarzli i zgodnieli.Od

    ostatniego posiku mino wiele czasu. Pomyleli wic to samo: Zatrzymajmysi na

    chwil, pozwlmy odpocz zmczonym nogom, ogrzejmy skr, dajmy je

    wygodniaym ciaom.

    W pobliu oparw byo bardzo adnie, ziemi pokrywa wyjtkowo mikkimech. Caa

    czwrka usiada i zabrali si do jedzenia.

    Trudno powiedzie, co si stao, ale nie mino kilka minut i pogryli si wgbokim

    nie.

    Opary unosiy si wok nich lekkie i delikatne, przepyway ponad upionymiciaami,

    pieciy ich twarze, przenikay w skr, do ust i do nosw.

    Wszystko wok jakby zastygo w oczekiwaniu.

    Ludzie spali.

    Snem gbokim jak mier...

    Marco co sysza. Gdzie w oddali dzwoni may dzwoneczek. Natrtnie,niecierpliwie.

    Jakie cikie jest jego ciao! Nie by w stanie poruszy nawet palcem.

    A dzwonek dzwoni i dzwoni. Powieki ciyy jak z oowiu.

    Chciabym po prostu umrze, myla Marco. Zostawcie mnie w spokoju!

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    29/327

    W jego znieczulonym mzgupojawia si jednak jaka myl i z trudem staraasi

    przedosta do wiadomoci:

    To dzwoni telefon w mojej kieszeni. Trzeba odebra, zanim przestanie!

    Nie mam siy. Nie chc.

    Owszem, chc, tylko rka mnie nie sucha. Gdzie ja jestem? Dlaczego kto chceze mn

    rozmawia?

    Zebra ca si woli i otworzy oczy, rwnoczenie rka uja aparat.Wykrztusi co

    bekotliwego i usysza czyj szept.

    Dzwoni Armas. Jego sowa brzmiay gronie.

    To, co dziao si w pobliu ksicia Czarnych Sal, byo jednak chyba jeszczegorsze. W

    pmroku zobaczy swoich przyjaci, Oko Nocy, Shir i Mara, wszyscy leelina ziemi jak

    nieywi.

    To te opary, pomyla przeraony i nie przerywajc rozmowy z Armasem, starasi

    odcign na bok Shir. Kopn Mara, a potem Oko Nocy, mocno, brutalnie,musia ich

    przecie za wszelk cen obudzi.

    Shira powoli dosza do siebie i spostrzega zagroenie, pomoga Marcowiodcign

    pozostaych od zdradzieckiego, rozkosznego ciepa.

    Niebywale silny Mar ockn si niemal natychmiast, natomiast wszystkowskazywao na

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    30/327

    to, e Oko Nocy jest chyba stracony. By przecie delikatnym czowiekiem.Marco

    zakoczy rozmow i zaj si reanimacj modego Indianina.

    Udao mu si to po wielu prbach, w kocu wszyscy znaleli si w bezpiecznejodlegoci

    od oparw i trjka przyjaci chciaa wiedzie, o czym Marco rozmawia zArmasem.

    - Okazuje si, e on dzwoni do mnie wielokrotnie, ale nie odpowiadaem -westchn

    Marco. - Zdaje mi si, e spalimy bardzo dugo tym niezdrowym snem.Przedtem Armas

    dzwoni z dachu tego paacu, ktry widziae w dolinie, Mar. Teraz znajduje siw samym

    12

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    31/327

    sercu za, w tym okropnym wronim gniedzie, ktre znamy. Co ten szaleniec matam do

    roboty? Prosiem go, by mi opowiedzia, co widzi, i zrobi to. NaszArmas jestniebywale

    bystry. Ot zamczysko nie jest pikne, jest po prostu przeraajce. Mimowszystko

    jednak Armas ma dla nas wane wiadomoci.

    Marco opowiedzia o rurze, wychodzcej z paacu i cigncej si w gr po

    strominie, apotem dalej przezpaskowy na tyach paacu.

    -A woda pynca rur jest za! Armas pokaza nam drog do rde za -zakoczy Marco

    z poncym wzrokiem.

    - Znakomicie! - ucieszy si Oko Nocy. -Ale spjrzcie na zegarki, moiprzyjaciele!

    Przespalimy par dni i nocy!

    - Masz racj! -potwierdzi Marco przeraony. - Nie mamy czasu do stracenia!Chodcie,

    trzeba jak najszybciej odnale t rur, o ktrej mwi Armas.

    -Nie jest to najatwiejsze zadanie, kiedy nie istnieje adna droga -skrzywi siOko Nocy.

    -Tdy przej nie mona. Pasaem take nie.

    -Tam nie bdziemy ju prbowa - zapewni go Marco. - Musimy zawrci, wkocu

    przecie chyba znajdziemy jakie przejcie.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    32/327

    Oywieni wiadomociami od Armasa, ruszyli z powrotem, ale uszli zaledwiekawaek.

    -Tam! - oznajmi Marco, wskazujc w gr. - Bdzie, oczywicie, trudno,

    bdziemy simusieli wspina bardzo wysoko, ale jeli przedrzemy si przez ten skalnygrzebie,

    powinnimy si znale na waciwej drodze.

    Szli dalej pord przeraajcych ska, pord szczytw,ktre zdaway siszarpa

    powietrze na strzpy, wbijay si w nie niczym szpilki w mikk tkanin, a byytak

    wysokie, e sigay prawie do Krlestwa wiata.

    Shira trzymaa Mara za rk. Robio jej si niedobrze na myl o dawnominionych

    czasach i o Grze Czterech Wiatrw daleko nad pokrytym lodem MorzemKarskim.

    Oko Nocy zwrci si do niej i zapyta:

    - Shira, boj si, e za daleko mi towarzyszycie. Moe nam si nie uda, skorobdziecie

    ze mn?

    -Nie, mj drogi, nie obawiaj si - odpara agodnie Shira. - Chyba pamitasz, e

    Irovar iSarmik, a take Daniel dugo mi pomagali. Byli ze mn a do chwili, kiedymusiaam

    sama wej do wntrza gry.

    Uspokoio to nieco modego Indianina. Zaczli si wspina na niedostpneskay,

    kaleczyli rce o wystajce kamienie i kujcy mech.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    33/327

    Po chwili Shira znowu zacza mwi:

    -A prby czekay na nas od samego pocztku. Na dugo przedtem, zanimzaczy si te,

    przeznaczone wycznie dla mnie. Na pocztku za byo nas wielu.

    Marco odwrci si do nich.

    - No, oczywicie. My te ju mielimy do czynienia z przeciwnociami.Niebawem

    pojawi si z pewnoci kolejne, a w kocu nadejdzie to, z czym tylko ty sambdziesz

    si musia zmierzy, Oko Nocy, kochany przyjacielu.

    Te pene ciepa sowa sprawiy Indianinowi rado.

    - Poza tym -podja Shira, przechylajc si nad najostrzejsz krawdzi, ebyzobaczy,

    co si kryje w dole. - Poza tym przez cay czas, kiedy szam do rde, oni namnie

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    34/327

    czekali. Nie daabym sobie rady bez nich i bez pewnoci, e s tam z mojegopowodu.

    Bd wic spokojny. I Marco, i Mar, i ja take bdziemy tutaj i bdziemy naciebie

    czeka.

    - Dzikuj - szepn indiaski chopiec z ulg. Cho to chyba przesada nazywago

    chopcem, Oko Nocy od dawna by dorosym mczyzn, moe niezbyturodziwym, mia

    na to troch zbyt grube rysy, ale przystojny by i mski jak diabli.

    W kocu wszyscy znaleli si po drugiej stronie szczytw i patrzyli na nowykrajobraz.

    Och, nie! Jeli ktrekolwiek z nich sdzio, e zobacz co nowego, to

    popeniao bd.

    Wci te same poszarpane, ostre szczyty giny w wiecznym mroku GrCzarnych.

    Cisza i przeraajca pustka ponad wymarymi grami napeniay ich sercalkiem.

    Ale, oczywicie, widzieli urwisko, zamykajce dolin. Ruszyli w prawo, eby

    zbliy sido skay, ukrytej za szeregiem ostrych szczytw.

    Nie byo to atwe. Zatrzymywali si czsto, nasuchiwali, zastanawiali si, czyju wkrtce

    dotr do celu.

    Mar przecie ju raz wczeniej znalaz si na krawdzi urwiska. Stamtd jednak

    nie

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    35/327

    mona byo nigdzie dotrze, zarwno w gr, jak i w d wiody tylko nagie,liskie skay.

    - Jeli bdziemy si posuwa odpowiednio blisko i wzdu krawdzi, ale nie

    cakiem przyskale, powinnimy si w pewnym momencie natkn na t rur -powiedziaMarco.

    - Pod warunkiem, e nie biegnie ona pod ziemi - mrukna Shira. - Oni tuwykazuj

    szczeglne zamiowanie do wskich przej i obrzydliwych podziemnychkorytarzy.

    -Tak jest -potwierdzi Marco. -Zdylimy si o tym przekona. Moe jednakuda nam

    si usysze szum ciekncej wody...

    Na razie nie syszeli niczego, niczego te nie byo wida oprcz ponurych,wysokich

    szczytw wok.

    -Nic na to nie poradz -powiedziaa Shira z nieoczekiwanym uporem. - Nic nieporadz,

    e ta okolica wydaje mi si strasznie, powiedziaabym, bolenie pikna.

    Marco spojrza na ni zdumiony.

    - Owszem, tutaj jest piknie, dokadnie tak jak mwisz. Czowiek czuje, e

    majestatycznauroda gr chwyta go za serce. Chciaoby si zapali soce, da wiato tymudrczonym

    szczytom i zwrci im ich wielko!

    Mar i Oko Nocy wietnie rozumieli, o co mu chodzi. Nikt jednak nie spodziewasi

    odpowiedzi, jakiej nieoczekiwanie udzieliy gry. Ziemia zadraa lekko, podstopami

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    36/327

    wdrowcw rozlego si co jakby westchnienie.

    Popatrzylipo sobie zdumieni i wszyscy pomyleli to samo: moe zyskalimysojusznika

    w tej naszej niebezpiecznej wdrwce? Czyby mg nim by ten acuchgrski?

    A moe to tylko ostrzeenie ze strony zych mocy?

    Powoli i z wysikiem przedzierali si dalej przez niemal niedostpny teren. Wkocu

    znaleli si na nieco rwniejszym gruncie, tu i tam dostrzegali doliny pord

    wrogich gr.adnych rur nigdzie nie byo wida, przynajmniej na razie. Teraz jednakwszyscy byli

    pewni, e wkrtce na nie natrafi.

    Oko Nocy nagle przystan.

    Pochyli si nad ziemi i powiedzia:

    - Co to moe, u licha, by?

    14

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    37/327

    Pozostaa trjka pochylia si take.

    - lad? - z niedowierzaniem powiedziaa Shira. - Tylko czyj?

    - Moim zdaniem to najbardziej przypomina lad smoka, ktrego spotkalimy wsali

    wiatrw we wntrzu gry - oznajmi Mar.

    - Owszem, ale tamten smok by sympatyczny i przyjanie usposobiony - wtrciMarco. - I

    nie mia takich okropnych, ostrych pazurw.

    Przygldali si uwanie ogromnemu tropowi. Moga go te zostawi nogadrapienego

    ptaka, musiaby to jednak by ptak nieprawdopodobnych rozmiarw.

    - Chyba nie chciabym spotka tego tam... -jkn Mar z obrzydzeniem.

    - W takim razie powiniene ju bardzo szybko ucieka - uci Marco sucho. - Booto one

    tu s.

    Wszyscy spojrzeli w t sam stron, co on. Na wysokiej skale siedziay dwieskulone,

    budzce groz postaci, ani ptaki, ani czworonone zwierzta, ani ludzie, cho

    miay potrochu ze wszystkich. Najbardziej przypominay dwunone olbrzymy z dugimi

    paszczami, o rkach i nogach zakoczonych szponami. Wrogo spoglday w dna

    czwrk wdrowcw i sprawiay wraenie, e zaraz zaatakuj.

    Nikt nie mia wtpliwoci, e wystarczy im jeden skok dla osignicia celu.

    3

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    38/327

    - Do diaba! - sykna Indra, burzc tym samym spokojny, cho smutny nastrjna

    pokadzie Juggernauta.

    - Co si znowu stao? - zapyta Dolg agodnie.

    -No bo nic nie mona zrobi! Przynajmniej nic rozsdnego, tylko tak siedzie igapi si

    w t metalow skrzynk!

    - Uwaaj, eby ci Tich nie usysza, zranisz go do ywego. A poza tym cojednak

    robimy. Stanowimy moralne wsparcie dla Oka Nocy i jego grupy!

    -Tylko e oni nic o tym nie wiedz - mrukna Indra niechtnie.

    - Zapewniam ci, e jeli nawet nie wiedz, to odczuwaj nasz obecno.Armas

    przesa im przecie wiadomo. Myl o tym, e jestemy tutaj i czekamy, zpewnoci

    dodaje im si.

    - Chyba masz racj -bkna Indra troch bardziej zgodna. - Ale ja bym chciaaco

    przedsiwzi, dziaa. Na przykad zapa jak proc i powystrzela teczerwonookie

    potworki.

    Dolg rozemia si na to dobrotliwie i poszed sobie. Natomiast do Indrypodesza Siska.

    Blada, wzburzona Siska o niespokojnym spojrzeniu.

    - Indra, musz z tob porozmawia!

    - Bardzo prosz - zgodzia si Indra, uradowana, e co si w kocu dzieje. -Tutaj?

    -Nie. Przejdmy do izby chorych.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    39/327

    Siska starannie i dugo zamykaa drzwi.

    - Co si stao, e zrobia si taka tajemnicza?

    -No wanie, usid, Indro. Jestemy w drodze ju od wielu dni, prawda...

    - Uff, przestaam liczy gdzie w Dolinie R.

    - Ja take. Ale jest faktem, e liczymy nasz podr ju nie na dni, lecz natygodnie.

    - Od dawna.

    15

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    40/327

    -Tak, no i wanie... Nie wiem, jak mam to powiedzie...

    - Po prostu powiedz.

    - Masz racj. Indro, ja myl... Nie pojawio si to, co powinno byo. A ranoostatnio nie

    czuj si najlepiej...

    Mao brakowao, a Indra wykrzyknaby: Niech to diabli!, na szczciezdya si

    opanowa i umiechna si do Siski szeroko.

    - Zapowiada si malestwo! Oczywicie!Ale to przecie wspaniale!

    - Byoby wspaniale -jkna Siska z rozpromienionym mimo wszystkowzrokiem. Byoby

    wspaniale, gdybymy znajdowali si w Krlestwie wiata! Albo gdybymy

    przynajmniej wiedzieli, e wrcimy niedugo do domu! Gdyby Tsi by zdrowy,gdybym w

    ogle moga mie nadziej, e on przeyje! Och, Indra, tak si boj!

    I masz powody, pomylaa Indra, gono jednak pocieszaa:

    - Bd spokojna, kochanie. Wszystko si uoy i wrcimy do domu w por.

    -Tak mylisz? -bkna Siska bezradnie. -A czy ty wiesz, ile czasu trzeba, ebyprzyszo

    na wiat dziecko lenego elfa, czy, cilej biorc, istoty ziemi?

    -Nie wiem. Ale pamitaj, e Tsi jest pkrwi Lemuryjczykiem! A cia u kobiet

    Lemuryjczykw trwa dokadnie tak dugo jak cia kobiet. Moe par tygodniduej. Ram

    tak powiedzia.

    Siska popatrzya na ni bez sowa. Umiechna si tylko zagadkowo. Indra

    odpowiedziaa chichotem.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    41/327

    - Rozmawiaa ju z Tsi? - zapytaa po chwili powanie.

    - Jak i kiedy miaam to zrobi? W tych krtkich chwilach, kiedy odzyskujeprzytomno,

    powinien mie spokj.

    - Masz racj - zgodzia si Indra. - Wiadomo, e ma zosta ojcem, dla kadego

    mczyzny jest do szokujca. Kto, kto na dodatek jest ciko chory, niepowinien by

    na to naraany.

    Twarz Siski skurczya si bolenie.

    - Indra, czy ty wierzysz, e on przeyje?

    - Oczywicie - odpara przyjacika chyba troch zbyt pospiesznie. - Niech notylko Oko

    Nocy wrci z jasn wod, to... - Obja Sisk i przytulia mocno. - Pamitaj, emasz przy

    sobie yczliwe istoty! Ja bd ci wspiera do ostatniej kropli krwi i nie wtpi,e

    wszyscy pozostali na pokadzie tego pojazdu uczyni tak samo. Ram, Faron,Dolg i Cie,

    i Tich. A nawet Freki. Wilki s bardzo wraliwe, jeli chodzi o takie sprawy.Wszystko

    pjdzie dobrze, zobaczysz!

    - Och, ebymy tak ju byli w domu - westchna Siska. - Wiesz, ja si cakiempowanie

    zastanawiaam, czy ze wzgldu na dziecko nie zabra si z J1, ale nie mogamzostawi

    Tsi tutaj samego. No, po prostu nie byam w stanie.

    - Rozumiem twoj rozterk. Myl jednak, e Faron chce ponownie poprosi

    Cienia,

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    42/327

    eby si dowiedzia, co z naszymi wysannikami. Nie ma ich ju naprawd dodugo.

    - Zbyt dugo -przytakna Siska. - Mino kilka dni, prawda?

    - Owszem, ale pamitaj, e Shira spdzia w grotach wiele czasu. Powinnimypolega

    na Marcu. Shira i Mar te budz zaufanie, oni nie zawiod Oka Nocy.

    -Nie, ale ostatni kawaek musi przecie pokona sam.

    16

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    43/327

    Och, nie poddawaj si czarnym mylom, chciaa zawoa Indra,ale milczaa.Sama te

    si martwia, tamci przebywaj w grach ju naprawd bardzo dugo.

    Siska pooya swoj delikatn do na silnym nadgarstku Indry.

    - Indra... Nie mw nic pozostaym! Jeszcze nie teraz. Najpierw chciaabymporozmawia

    z Tsi.

    -Naturalnie! Rozumiem ci, bd trzyma zb na zbie... ech, co ja gadam,jzyk na

    jzyku... Uff, jak to si mwi?

    - Jzyk za zbami - umiechna si Siska.

    - Jasne! Ale o co tak dokadnie w tym chodzi, jakby to miao by?

    Sprbowaa. Zacisna zby istaraa si porusza jzykiem.

    -Aha -bkna po chwili. - To rzeczywicie nieatwe! Mdrze wymylili cistarodawni

    twrcy przysw i powiedzonek.

    Wrciy do reszty towarzystwa. Siska wygldaa przez zabrudzone okna, daleko

    ku

    zowieszczym grom, tam,dokd posza czwrka wysannikw.

    - Wrcie jak najprdzej -powtarzaa cichutko. - Wrcie z jasn wod iuratujcie mojego

    Tsi! Pospieszcie si, bo on ju dugo nie wytrzyma.

    Ciemno na zewntrz bya gsta. Tylko szczyty rysoway si mglicie na tleodrobin

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    44/327

    janiejszego nieba.

    Do wntrza pojazdu nie dociera stamtd najlejszy nawet odgos.

    adna aosna skarga baniowych postaci pojmanych do niewoli. Wszystkie

    stworzenia

    znikny, jedynym przedstawicielem wiata zwierzcego by teraz w GrachCzarnych

    Freki, wilk.

    Poczua na policzku mikki dotyk futra. Freki, jakby czyta w jej mylach,zbliy si i

    stan obok Siski. By naprawd ogromny, dotyka jej twarzy piersi.

    I, oczywicie, czyta w jej mylach! Zreszt przesya jej te swoje:

    Wiem, jak si czujesz, ale niczego si nie bj. Bd si tob opiekowa.

    Wilki s bardzo wraliwe, jeli chodzi o takie sprawy" -powiedziaa Indra.

    - Dzikuj - szepna Siska. - Wiem, e bd bezpieczna.

    Nieoczekiwanie zatrzyma si przy niej Faron. Teraz wszyscy troje wpatrywalisi w

    odlege gry, po ktrych bdzia czwrka wybranych.

    - Jaki dziwny spokj wszdzie - szepna Siska wylkniona.

    -Tak -potwierdzi Faron. - Obawiam si, e wrg koncentruje ca uwag naOku Nocy i

    jego towarzyszach.

    - Mylisz, e nasi przeciwnicy ich odkryli?

    -Na to wyglda.

    Pogrona w mylach delikatnie drapaa wilka za uchem.

    - Faron -powiedziaa po chwili w zamyleniu. - Tyle czasu spdzaam ostatnioprzy ku

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    45/327

    Tsi, e niezbyt dokadnie, niestety, ledziam wszystkie wydarzenia. Ale kiedywyzwoleni

    niewolnicy wyruszyli w drog na pokadzie J1, przysza mi do gowy pewna

    myl...-Tak? Co, mianowicie?

    - Wrd nich znajdowali si pewnie i tacy, ktrzy dawniej mieszkali wKrlestwie wiata?

    Faron milcza.

    17

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    46/327

    - Chodzi mi o to - cigna niepewnie. - Widzisz, wy opowiadalicie odawniejszych

    wyprawach do Gr Czarnych. Ktre nigdy nie powrciy do domu...

    Usyszaa, e Obcy gboko wciga powietrze.

    Podczas duszej chwili milczenia Freki powiedzianiemal bezczelnie:

    - Bardzo mio jest by drapanym za uchem, Sisko, ale nie traktuj mnie jakpokojowego

    pieska!

    - Przepraszam - szepna, cofajc rk.

    -Nie szkodzi. Doceniam twoj dobr wol.

    Faron tego nie sucha.

    - Sisko - rzek. - Mam wraenie, jakby zapalia pochodni.

    Odwrci si natychmiast i zawoa Rama, eby mu przedstawi teori Siski.

    Ram te przez chwil sucha oniemiay.

    -Ale to si przecie dziao bardzo dawno temu -westchn na koniec.

    -A czy to ma jakie znaczenie? -zapytaaSiska.

    - Mylelimy, e dawni wdrowcy wymarli - wyjani Faron.

    - Obcy i Lemuryjczycy nie umieraj przecie tak szybko, prawda?

    -A moe, przynajmniej niektrzy, przeszli na stron za - zastanawia si Ram. -Jak

    Hannagar...

    - Hannagar mia saby charakter - mwia dalej Siska. - Czy w ogleprbowalicie

    szuka jakich ladw, kiedy ju tu dotarlimy?

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    47/327

    - Musz ze wstydem przyzna, e nie przyszo mi to do gowy - westchnFaron. Musiaem

    ich po prostu skreli.

    - Ja te si nad tym nie zastanawiaem -przyzna Ram. - Byo przecie tyleinnych

    spraw!

    -To prawda - skina Siska. -A teraz nie ma tu ju adnych niewolnikw.

    - Nic na ten temat nie wiemy - rzek Faron cicho. - Freki, ty jeden znaszpanujce tutaj

    stosunki. Powiedz, czy mog by jeszcze niewolnicy lub winiowie w Grach

    Czarnych?

    - Niewolnicy to nie - odpar wilk. - Winiowie chyba te...

    Nie dokoczona myl jakby zastyga w przestrzeni.

    Pozostali czekali w napiciu, potem Siska zwrcia si do mczyzn:

    - Ilu mogo ich tu przyby?

    - Oj - mrukn Faron niepewnie. - Jak mylisz, Ram?

    - C... ekspedycje wyruszay w cigu setek lat, wprawdzie bardzo rzadko, ale...Zreszt

    to wszystko dziao si przewanie w czasach, kiedy mnie jeszcze nie byo wKrlestwie

    wiata.

    - Ja chyba powinienem pamita lepiej.

    Po duszej dyskusji ustalili, e nie powrcio co najmniej siedem ekspedycji. W

    niektrych uczestniczyo jedynie paru miakw, inne byy liczniejsze. Zazaginion

    musieli te uzna ekspedycj, ktra dotara do Doliny R.Jej sygnay ustayju bardzo

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    48/327

    dawno temu, na dugo przedtem, zanim oni sami znaleli si w GrachCzarnych. No i

    grupa Hannagara, ktrej si nie powiodo, ona te poniosa cakowit klsk.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    49/327

    Kiedy zliczyli uczestnikw tych i poprzednich wypraw, okazao si, e byo ichnie mniej

    ni dwudziestu piciu. Ekspedycja Farona bya zatem najwiksza ze wszystkich.

    - No dobrze, Freki - rzek Faron agodnie. - Co chciae nam powiedzie?

    Myli wilka dotary do ich wiadomoci wyrane jak gono wypowiadanesowa:

    - Syszaem kiedy takie pogoski... O tajemnym miejscu dla winiw.Najbardziej

    strzeonym ze wszystkich. Moe to nie byo wizienie, ale co w rodzaju obozu.

    - Gdzie?

    Wilk zastanawia si. Siska czua na ramieniu jego ciki oddech.

    - Gdzie wjakiej niedostpnej, odlegej dolinie. Zdaje mi si, e mgbymokreli

    przynajmniej w przyblieniu jej pooenie.

    Faron sucha podniecony, ale Siska westchna ze smutkiem. Znowu trzebabdzie

    wysa na niepewne ekspedycj ratunkow? Kiedy w takim razie uda nam siwrci do

    domu?- Ram, przejmiesz dowodzenie tutaj - zdecydowa Faron. - Freki, my obaj

    potrafimy

    porusza si znacznie szybciej ni inni, moe z wyjtkiem Cienia, ale on bdzietu

    potrzebny. W takim razie my dwaj, Freki, wybierzemy si do doliny, o ktrejmwisz. Ale

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    50/327

    potrzebowabym jeszcze kogo. Kogo, kto tutaj, na pokadzie Juggernauta, niema

    specjalnych obowizkw. Nie moe to by Tich, bo on pilnuje caej maszynerii.

    Nie Tsiani Siska, nie Dolg... W takim razie musi to by...

    Ram poblad.

    - Faron, nie moesz jej naraa na takie niebezpieczestwo!

    -Niebezpieczestwo? Z nami Indra bdzie bezpieczniejsza ni tutaj. Usidzie na

    grzbiecie Frekiego, a Tsi z pewnoci ma jeszcze trzy ziarna, wic bdziemymogli przez

    jaki czas pozosta niewidzialni.

    Siska potwierdzia, e ziarna, owszem, s, ale uywane i by moe nienajwyszej

    jakoci.

    Wkrtce potem zaoga J2 zmniejszya si. Faron, Indra i Freki po prostuzniknli. Musieli

    przecie wymin blokad na zewntrz, dobrze wic, e mogli si staniewidoczni.

    Ram, wci blady, patrzy bez sowa na ukryt w mroku dolin. Bardzo mu sinie

    podobao, e sprawy przybray wanie taki obrt.

    Faron utrzymywa szybkie tempo Obcych, ale Freki nada za nim z atwoci.Indra

    wczepia si kurczowo w wilcze futro i czua, jak wiatr rozwiewa jej wosy.

    Posuwali si teraz zupenie inn drog, oddalali si od Gry Za, podali wodwrotnym

    kierunku. Freki zastrzega, e nie jest absolutnie pewien, czy tak wanie naley,

    po

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    51/327

    prostu bieg na wyczucie, ale Faron przyjmowa jego decyzje z zadowoleniem.

    Indra zapytaa, do czego potrzebna mu bdzie jej pomoc, a on odpowiedzia:

    - Widzisz, wilk nie potrafi, na przykad, otworzy zamka ani przytrzyma

    niczego, gdyby

    si to okazao konieczne. Trudno jest samotnemu w sytuacji kryzysowej, gdyby,

    powiedzmy, potrzebowa czterech rk.

    - No jasne, rozumiem -przyznaa Indra.

    Gdyby co takiego wydarzyo si na pocztku wyprawy, pkaaby z dumy, eFaron

    wybra wanie j, i staraaby si ze wszystkich si wypeni swoje zadanie jaknajlepiej.

    Teraz nabraa ju rutyny i robia co moga bez zastanawiania si, czy j za topochwal.

    19

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    52/327

    Widocznie dorosam w czasie tej podry, pomylaa z gorycz.

    Szybko pokonali spalon dolin i posuwali si ku paskowyowi. Faron po

    prostu unosi

    si w powietrzu, jakby potrafi si porusza na sposb elfw, a Freki gnabezszelestnie u

    jego boku. Od czasu do czasu tylko informowa, co teraz naley zrobi. Faronstosowa

    si do jego wskazwek.

    Indra zastanawiaa si nad sytuacj Siski. Wiedziaa, e niebawem trzeba bdzie

    poinformowa wszystkich o nowinie, gdyby mieli nadal tkwi w tych GrachCzarnych.

    Na razie jednak chciaa dotrzyma obietnicy i milcze.

    Wiadomo wywoa zamieszanie, wszystko jedno, czy si j ujawni tutaj, czy w

    Krlestwie wiata, jeli kiedykolwiek tam wrc. Zwizek kobiety i bastarda,urodzonego

    z Lemuryjczyka i istoty ziemi... Kim si moe okaza takie dziecko?

    yczya Sisce i Tsi-Tsundze wszystkiego najlepszego. Byli tak szczerze w sobie

    zakochani, wic pewnie wszystko pjdzie dobrze, niezalenie od tego, co sistanie.

    Indra w kadym razie gotowa jest ich wspiera w dobrym i w zym.Znajdowali si teraz wysoko na grzbietach dugich wzniesie. Kilometramicigny si

    przed nimi te grzbiety i giny daleko w mroku.

    Freki rozejrza si.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    53/327

    -Trudno powiedzie co pewnego - rzek. - Wszystkie doliny s do siebiepodobne.

    Wydaje mi si jednak, e to bdzie druga za tamt.

    - W takim razie to nie tak strasznie daleko - stwierdzi Faron. - Ruszajmy,szkoda czasu!

    Znowu wiatr gwizda w uszach Indry. Znowu musiaa wybiera, czy lepiejzasania je

    rkami, czy raczej trzyma si wilczej sierci.

    Zdecydowaa si na to drugie i wkrtce poczua, e uszy ma kompletnie

    przemarznite.4

    Daleko od zwiadowcw, w nieprzyjaznej grskiej okolicy, Oko Nocy i jegoprzyjaciele stali

    jak sparaliowani i wpatrywali si w groteskowe, przeraajce istoty na skalnym

    wystpie, gotowe w kadej chwili na nich skoczy.

    - Uciekajmy std! - wrzasn Marco i wszyscy czworo rzucili si w bok.

    Tym razem potwory chybiy, ale zaraz znowu byy gotowe do kolejnego atakuna

    intruzw.

    Marco jednak co usysza, to znaczy nie, stwierdzi, e niczego nie usysza,adnego

    odgosu, kiedy potwory spady naziemi.

    -To s zjawy! - krzykn. - Chimery, wytwory naszej wyobrani! Mar, to twoja

    specjalno, przepd je!

    Mar, wychowany wrd szamanw w Taran-gai w syberyjskiej tundrze, ktryzreszt sam

    by wielkim magiem, natychmiast zabra si do dziea. Wycign odwrcondo w

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    54/327

    stron cieni i wypowiedzia formuk, dug wizank sw w jakim cakowicie

    niezrozumiaym jzyku dla kogo, kto by nie posiada aparatu mowy Madragw.Oko

    Nocy i Marco zadreli, syszc prymitywne, brutalne, straszne zaklcia, co

    odpowiadajcego moe formukom Mriego, tylko jeszcze okropniejsze. Wkadym razie

    w salonach tego powtarza nie mona.

    Najwyraniej Mar zna si na rzeczy. Fantomy zastygy, mona powiedzie, wp sowa, i

    znikny bez najmniejszego szmeru. Rozpyny si w powietrzu.

    20

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    55/327

    - Przeszkody zaczynaj si mnoy - rzek Oko Nocy z gorycz, gdy posuwalisi dalej w

    nieprawdopodobnie trudnym skalistym terenie. - Schody pozbawione stopni,wsysajce

    prdy powietrza, usypiajce opary, chimery... co bdzie nastpne?

    -A przecie przeznaczone tylko dla ciebie prby nawet si jeszcze nie zaczy -wtrci

    Marco. - Bardziej mnie jednak martwi, e stracilimy tyle czasu. Spalimy

    naprawd zbytdugo. Myl o przyjacioach, czekajcych na nasz powrt.

    - Och, oni maj z pewnoci do wasnych spraw, z ktrymi musz si borykapocieszaa

    go Shira. - Mnie natomiast najbardziej martwi to, e Armas wci znajduje si

    na dole w tym paacu za. To moe si na nas srodze zemci.

    - Mylaem o tym samym -wtrci Mar. - Nie rozumiem, co on ma tam doroboty.

    - Widziaem te powody w jego wizualizacji - wyjani Marco. - Znajdowaa sitam

    dziewczyna, o ktrej tyle mwi w wietrznej sali. Wygldao na to, e jestzakadniczk

    najstraszniejszego za tkwicego w paacu.

    -Armas? - umiechn si Oko Nocy z przeksem. -Nigdy bym si po nimczego

    takiego nie spodziewa. A zreszt moe. Rycerz w biaej zbroi?

    - Zgadza si -potwierdzi Marco.

    Shira potkna si o co i byaby upada, gdyby Mar jej nie podtrzyma.

    - Dzikuj ci - szepna. -Ale ze mnie niezdara, nie rozumiem, co to byo...

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    56/327

    Oko Nocy, tropiciel ladw, pochyli si nad ziemi, tam, gdzie Shira omal niestracia

    rwnowagi.

    -To ja ci dzikuj, Shiro, e si potkna! Mao brakowao, a bymy przeoczyli

    najwaniejsze!

    Kopn poronit mchem ziemi, oczom wszystkich ukazao si cobyszczcego.

    - Rury - szepn Marco, radonie zaskoczony. -Wanie si zastanawiaem, czyju nigdy

    ich nie odnajdziemy, byem prawie pewien, e przeszlimy obok nich dawnotemu.

    W chodnej ziemi tkwia metalowa rura. Jej znalezienie stao sinajwaniejszym

    wydarzeniem w ich dotychczas beznadziejnej wdrwce. W milczeniu zprzejciem

    ledzili rury ukryte w mrocznym, jaowym grskim wiecie. Od czasu do czasurury

    znikay i trzeba byo dugo szuka dalszego cigu, najwyraniej bowiem nikt nie

    zamierza im uatwia podry do rde.

    - Pamitajcie, e teraz znajdujemy si na drodze do zego rda - ostrzegaShira. -

    Trzeba bardzo uwanie sprawdza kad odnog naszej rury.

    - Masz racj -przytakiwa Marco. - Kry si! - wrzasn nagle. - Ptaki!

    Przeklci latajcy szpiedzy za!

    Wszyscy czworo rzucili si na ziemi. Mieli na sobie ciemne ubrania, chcieliby

    niewidoczni, ale po sposobie poruszania si ptakwstwierdzili, e mimo

    wszystko zostali

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    57/327

    odkryci. Czarne potwory zatoczyy par krgw i odleciay ku Grze Za.

    - Niech to diabli! - sykn Mar. - Szkoda, teraz mamy ograniczon swobod.

    -Niestety, chyba powinnimy si pospieszy -przytakn Marco. - Trzeba ufa,

    e nie

    napotkamy nowych przeszkd, zanim Oko Nocy nie znajdzie si, bezpieczny, nadrodze

    do rde.

    - Bezpieczny? - Shira umiechna si z gorycz. - Tam dopiero zaczn si twoje

    prawdziwe poszukiwania, Oko Nocy, mj przyjacielu.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    58/327

    - Dziki za sowa pociechy - westchn smutno.

    W wiey na szczycie Gry Za odkrycie ptakw wywoao prawdziwe

    zamieszanie.

    Czworo z tych bezczelnych intruzw z Krlestwa wiata widziano wysoko, na

    najbardziej niedostpnym terytorium, jakie w ogle istniejew Grach Czarnych,i na

    ktrym ukryte s wite rda.

    Bezczelno ponad wszelkie wyobraenie! Ale to naley przerwa! I to zaraz!Nadszed

    czas, by wczy w sprawy Niezwycionego. Trzeba raz zrobi koniec z tmieszn,

    ma ekspedycj z Krlestwawiata.

    Okrelenia maa i mieszna byy, rzecz jasna, grubo przesadzone. Chybanigdy

    jeszcze wadcy gr tak si nie trzli jak teraz!

    Niezwyciony powinien ich uratowa. Mona na nim polega, co do tego niktnie ma

    najmniejszych wtpliwoci. Wracaa im pewno siebie.

    Ale wysoko postawieni wadcy oraz ich poplecznik Nardagus mieli kopoty ze

    znalezieniem kogo, kto by chcia odwiedzi Niezwycionego. Bo okreleniebyo

    najzupeniej prawdziwe: Niezwyciony jest niezwyciony naprawd.Dotychczas nikt

    jeszcze ze spotkania z nim nie uszed z yciem.

    Ostatecznie postanowiono, e wyle si dziesiciu niewolnikw. Nardagusuwaa to

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    59/327

    wprawdzie za rozrzutno, ale tylko to pozwalao mie nadziej, e ktry z nichzdoa

    si wymkn, e Niezwyciony nie wyapie wszystkich.

    Co niewolnicy mieliby w tej sprawie do powiedzenia, nikogo nie obchodzio.

    Uspokojeni wadcy zasiedli, by obserwowa rozwj wypadkw. Wysano tewiadomo

    do wielkiego paacu, e To we Wasnej Osobie moe polega na swoichwiernych

    sugach, ktrzy nad wszystkim czuwaj.

    Jedyne, co ich zocio, to to, e nic nie byo wida na pokrywajcych cianyekranach.

    adnego filmu, ktry mgby im przedstawi, co si dzieje na wymarychpustkowiach

    wok rde. Nikt nigdy nie myla, eby jacy miakowie mogli si zapucia tam, z

    wyjtkiem ptakw wypatrujcych na niebie. Dlatego nie przedsiwzitoadnych rodkw

    ostronoci.

    No i teraz nie bd mogli zobaczy, jak Niezwyciony rozprawia si zczworgiem

    intruzw.

    Krajobraz zmienia si, przejcia midzy wysokimi skaami staway si corazwsze i

    cianiejsze, wci jeszcze posuwali si za rur. Widzieli, e instalacja cignie sidalej

    pord szczytw, przez gbokie rozpadliny i midzy zalegajcymi wszdzie

    skalnymi

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    60/327

    blokami.

    - Zbliamy si - mrukna Shira. - Pamitaj tylko, eby unika ciemnego rda!

    Marco mia wanie odpowiedzie, kiedy przysza wiadomo od Cienia zewzniesie

    ponad paacem. Cie donosi teraz, e Armas jest na pokadzie J2, cakowiciechroniony

    przed atakami wroga.

    - Dzikuj -powiedzia Marco. - To wiadomo lepsza ni wszystko inne. Terazmoemy

    dziaa swobodnie.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    61/327

    Zoy Cieniowi raport na temat, gdzie si znajduj, dowiedzia si ponadto, ewielu

    czonkw ekspedycji wyruszyo do domu i e ataki na J2 ustay. Tamci odkryliwidocznie,

    e Marco wraz z przyjacimi jest w drodze, znajduje si na niebezpiecznychciekach.

    Marco przyzna mu racj, poinformowa te, e maj nadziej znalebezpieczne dojcie

    do rde, zanim ze siyzdoaj przerwa ich wdrwk.Dobrze byo porozmawia z Cieniem. Dobrze byo si dowiedzie, e

    przyjaciele s

    gdzie w tej krainie i e cierpliwie czekaj.

    Przejcia midzy grami staway si coraz cianiejsze. Shira i Mar zastanawialisi, jak

    daleko waciwie mog jeszcze i, kiedy pojawia si nowa przeszkoda.

    I to wcale niemaa!

    Wielkie zmiany dokonay si niemal rwnoczenie.

    Na przykad: Najzupeniej nieoczekiwanie spadli w d na niewielk czkschodzc ku

    dolinie. To byo co tak ogromnie zaskakujcego zobaczy nagle traw, md

    naturalnie i

    sabowit w tych ciemnociach, zobaczy ziemi w gbokich rozpadlinach, ewszyscy

    mimo woli przystanli.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    62/327

    - Popatrzcie! - zawoa Mar. - cieka wiedzie dalej pod gr po tamtej stronieki.

    -Tak jest -potwierdzi Marco. -Najpierw ginie w jakim wskim przejciu, a

    potem, niecowyej, znowu si pojawia.

    W grze wia si niczym szara wstka na ciemnym tle.

    -Ale wczeniej nie widzielimy tam adnej drogi - rzeka Shira podejrzliwie. -Moe to

    jaka puapka?

    - Nie wiem - odpar Oko Nocy. -Najwyraniej jednak bdziemy musieli przejprzez

    tamto wzniesienie.

    -Na to wyglda -przyzna Marco. - Mam tylko nadziej, e zdoamy dostrzec,ktrdy

    poprowadzono rury.

    Nagle usyszeli za sob pospieszne kroki, wic instynktownie wszyscy padli naziemi.

    Ledwo zdoali si schowa za wielkimi kamieniami, kiedy na ciece ukazaosi trzech

    potwornie zziajanych, paskudnie wygldajcych wojownikw.

    - Co oni tu robi? -zapytaa Shira cicho. - Toprzecie teren nienaruszalny,

    prawdopodobnie zakazany.

    -Nie cakiem. Kto przecie musi doglda urzdze - szepn Marco wodpowiedzi.

    -Ale chyba nie oni. Oni maj z pewnoci inne plany.

    Wojownicy przebiegli obok, nawet do blisko. Day si syszezdyszanekomentarze:

    - Powinnimy byli wiedzie, powinnimy byli wiedzie!

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    63/327

    -Nie zapiemy tego, nie zapiemy tego!

    - Nie dojdziemy do celu, nie wyminiemy.

    - Zobaczymy! Zobaczymy!

    - Niebezpieczne, niebezpieczne!

    - Zostalimy oszczdzeni. Niezwyciony zapa tylko siedmiu.

    - Chyba nie wpadniemy ponownie w puapk???

    -Przekonamy si.

    -Tak jest.

    miali si gono, podnieceni.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    64/327

    Czworo ukrytych spogldao po sobie. Wszystko to bardzo ich dziwio.

    -Niezwyciony? - zapyta Oko Nocy. - Tutaj?

    - Nie brzmi to dobrze - westchn Marco zmartwiony. - Patrzcie, zbliaj si doprzejcia

    po drugiej stronie ki. Teraz stanli jak wryci. Dlaczego?

    - Co tam musi by -powiedziaa Shira zaskoczona.

    Ze zdumieniem przygldali si, jak wojownicy o czerwonych oczach wycofujsi z

    pasau i z wahaniem wracaj przez k. Sycha byo ich chrypliwe, teraz pene

    wzburzenia gosy:

    -Nie przejd obok, oni te nie przejd.

    - Chyba nikt nie potrafi dokona czego takiego - rozemia si inny ordynarnie.

    - Nie, nikt, ale w takim razie oni te nie dojd do Niezwycionego.

    -To byaby szkoda! Ale gdzie oni waciwie s? Nie widzielimy ich.

    - Gdzie si ukryli, to oczywiste. To przecie jedyny szlak wiodcy do rda,ktrego

    szukaj. Cholerni idioci, po co im to? Zreszt niewane, Niezwyciony ju sinimi

    zajmie.

    Gosy przycichy, kiedy sudzy za minli kryjwk i oddalali si swoj drog.

    -No, tomy si dowiedzieli - mrukn Mar. - Jedyny szlak do rda.

    Szli dalej przez k i roztrzsali moliwoci ominicia nieznanych problemw,bo gdyby

    im si to nie udao, ani chybi zderz si z tym jeszcze bardziej nieznanym

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    65/327

    Niezwycionym, kimkolwiek on jest.

    - Nie mamy wyboru - stwierdzia Shira. - Musimy przej tutaj.

    Wemknli si do wskiego pasau, gdziewiatr gwizda pord ska wysokich

    niczym

    domy.

    Co si teraz stanie? myleli wszyscy. Co takiego zatrzymao okropnychniewolnikw?

    Wkrtce mieli si o tym przekona. Okryli potny blok skalny. Tam drogakoczya si

    przy wielkiej dziurze w grskiej cianie. Obok groty czeka na nich jakimczyzna.

    Bardzo stary mczyzna, by taki blady, mia tak bia brod i wosy, e czueserce

    Shiry skurczyo si bolenie.

    - Och, mj biedny przyjacielu -powiedziaa ze wspczuciem. - Siedziae tu

    przez cay

    czas? A moe da ci co do jedzenia i do picia?

    Starzec popatrzy na ni zazawionymi oczyma, nieprzywyky do takiego tonu.

    -A co masz do zaproponowania?

    -Niewiele, szczerze mwic. Ale we wszystko, wzmocnij cho troch swojeciao. I

    moesz sinapi wody, jeli nie odmwisz...

    - Wszyscy oddamy ci swj prowiant - rzek Marco. - Prosz, bierz.

    Starzec umiechn si krzywo. To nie by dobry umiech, mczyzna mianajwidoczniej

    ze intencje.

    -Nie siedz tu po to, eby ebra, i nie mam te siedzie w nieskoczono.Czekam po

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    66/327

    prostu, a przejd tdy pozbawieni rozumu marzyciele, a co takiego ma miejscemniej

    wicej co tysic lat.

    - Powiedz zatem nam, marzycielom, po co tu siedzisz?

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    67/327

    - Wkrtce si dowiesz - umiechn si starzec nieprzyjemnie. - Ot bdzieciemogli

    tdy przej, jeli spenicie zadania, jakie wam wyznacz. Jeli nie zdoacie si ztego

    wywiza, ziemia usunie si wam spod stp i ju nigdy nie wyjdziecie napowierzchni.

    Oko Nocy zadra. Przeczuwa, e to prawda.

    Myli Shiry biegy jeszcze dalej. Wiedziaa, e jeli wypeni oczekiwania

    starca,cokolwiek by to miao by, to nastpne spotkanie bdzie ju spotkaniem z

    Niezwycionym. Tak bowiem powiedzieli niewolnicy, a przecie nie mielipowodu, by

    kama.

    Wiedziaa jednak rwnie, e nie czas jeszcze, by ona, Mar i Marco opucili

    Oko Nocy i

    zostawili wybranego wasnemu losowi. Nadal powinni towarzyszy modemuIndianinowi

    i wspiera go we wszystkim.

    Skoro sprawy zaszy tak daleko, to na pewno dowiedz si, gdzie zostaawyznaczona

    granica ich pomocy.

    Wia zimny wiatr, szarpa dugie wosy wdrowcw. adne z nich nie ostrzygosi krtko.

    Dugie loki Shiry to co naturalnego, ale trzej mczyni z jej orszaku, wszyscyczarni

    niczym kruki, te mieli wosy do ramion. Porywisty wiatr burzy te bia

    fryzur starca i

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    68/327

    jego rwnie bia brod.

    -No to powiedz, na czym maj polega te prby - zwrci si do niegozniecierpliwiony

    Oko Nocy. -Nic nie zdziaamy, skoro nie wiemy ani co, ani jak mamy zrobi.

    -A wicsuchajcie uwanie - zacz starzec ponurym gosem, a jego oczymieniy si

    zowieszczo. - Widzicie to zagbienie w skale, ktre wyglda jak misa?Wlejecie do

    niego to, czego od was zadam. Tylko pod tym warunkiem otworzy si grota w

    skalnejcianie i bd mg was przepuci.

    Wszyscy czworo kiwali gowami na znak, e rozumiej i e s gotowi. Judawno bowiem

    nabrali przekonania, e nie ma tu adnej innej drogi ani w gr, ani w d, ani wprawo,

    ani w lewo.

    Starzec rozemia si tak, e ciarki przeszy im po plecach, i poda kademuma czark

    ze srebra.

    - ebycie mieli w czym przynie - mrucza. - A oto moje polecenia...

    I wymieni, czego od nich oczekuje, a czworo wdrowcw oniemiao z

    niedowierzania i

    gniewu...

    5

    Zowieszczy chichot starca brzmia im w uszach jeszcze dugo potem, gdy onsam

    znikn pord gazw, gdzie w kierunku ki. Wypeni swoje zadanie. By,

    jak wiele

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    69/327

    innych rzeczy w Grach Czarnych, jedynie podem wyobrani, fantomemoywionym na

    krtk chwil przez posiadajcych zdolno czynienia czarw wadcw

    tutejszegopastwa.

    Czworo przyjaci spogldao to na siebie nawzajem, to na srebrne czarki,trzymane w

    rkach:

    NASIENIE WROGA,

    MLEKO DZIEWICY

    I KREW Z KOCIOTRUPA.

    25

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    70/327

    - Jakim sposobem znajdziemy co takiego? - zastanawia si Oko Nocywzburzony. - I to

    tutaj? Gdzie nie ma dosownie niczego?

    -Na dodatek musimy tego dokona w oszaamiajcym tempie! Oni wcidepcz nam po

    pitach! Nie mamy chwili do stracenia!

    -Ale jak zdoamy...? - zacz znowu Oko Nocy.

    Marco przerwa mu:

    - Musimy podzieli zadanie midzy siebie. Shiro, ty zajmiesz si najprostszym.Nasienie

    wroga. Mar ci pomoe, sama nie daaby rady. Oko Nocy, ty bdziesz musiaznale

    mleko dziewicy. Ja sam postaram si o najtrudniejsze: krew z kociotrupa.Do dziea!

    Przyjaciele ju otwierali usta, eby protestowa, ale Marco po prostu si ulotni.

    Shira i Mar spogldali po sobie.

    - Marco uzna, e to najatwiejsze - mrukna Shira.

    - I chyba rzeczywicie tak jest - odpar Mar. - Razem nie bdzie nam tak trudno,Marco

    wiedzia, co robi. Chod!Wytumaczy onie, co powinna uczyni. Shira skrzywia si, ale wkrtce na jejtwarzy

    pojawi si wesoy umiech.

    Czerwonoocy niewolnicy nie zaszli zbyt daleko. Przystanli.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    71/327

    - No dobrze, ale gdzie oni si podziewaj? - zawodzi jeden, rozgldajc si pomrocznej

    okolicy,

    - Nie wiem! - sykn drugi, depczc nerwowo twardy mech. - CholernyNardagus,

    powinien by poszuka tych mtnych typw z Krlestwa wiata. Oni potrafinaprawd

    niele narozrabia, zdoali przecie osign bardzo wiele, wszystkiego si ponich

    mona spodziewa, nie podoba mi si ta cala historia.- Rozejdmy si na jaki czas i szukajmy ich - zaproponowa trzeci. - Nie masensu,

    ebymy si wszyscy krcili w kko,niczego w ten sposb nie zdziaamy.

    Wszyscy przyznali mu racj. Za bardzo jednak nie powinni si od siebieoddala.

    Znajdowali si przecie w ponurym i niebezpiecznym kraju, w ktrym wszystkomogo si

    przytrafi.

    I jednemu z nich rzeczywicie przytrafio si co niezwykego.

    Odszed od swoich towarzyszy, stal i gapi si na beznadziejny krajobraz przedsob, w

    ktrym, szczerze mwic, nie byo nic do ogldania. Opar si o skal iodpoczywa po

    trudnej wdrwce w grzystym terenie. Podobnie jak jego dwaj towarzysze by

    sfrustrowany tym, e tyle si nabiegali i namczyli, a nie natrafili nawet na nikylad tych,

    ktrych szukali.

    Nagle wytrzeszczy oczy. Co to si dzieje?

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    72/327

    Sta wci bez ruchu pod ska i bez adnej widocznej przyczyny poczurozkoszne

    mrowienie pod opask biodrow, w najszlachetniejszych czciach swego

    ciaa...No, moe takie strasznie szlachetne to znowu nie byy. Zbyt czsto zabawia siz mao

    wartociowymi kobietami ulepionymi z tej samej gliny co on sam.

    Byskawicznie znalaz si w penej gotowoci.

    Mia wraenie, e pieci go czyja maa do, po chwili wyda z siebie

    rozkoszneoooooch. Widocznie jego zmysy same z jakiego powodu... bo przecie w

    pobliu nie

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    73/327

    byo nikogo. Od dawna wprawdzie nie mia czasu na zaspokajanie swoichintymnych

    potrzeb, wic moe...

    Zauway jednak, e to nie mog by jedynie erotyczne wyobraenia, wszystkobyo zbyt

    rzeczywiste. Jako czowiek przesdny, przerazi si wic nie na arty, chcia siuwolni,

    chocia doznawa niebiaskiej rozkoszy.

    Szarpn si mimo wszystko, wtedy jednak okazao si, e trzymaj go mocneramiona,

    kto pooy mu do na ustach, wic cho bardzo chcia, nie by w staniekrzykn.

    Zreszt traci panowanie nad sob, pogra si w bolesnej ekstazie. Bezradnypoda

    za rytmem owej drobnej doni i po chwili z gwatownym jkiem napeniwasnym

    nasieniem srebrn czark a po brzegi.

    Z tego jednak nie zdawa sobie sprawy.

    Kiedy silne ramiona rozluniy ucisk, wycieczony opad na ziemi i lea tak,dopki

    pod jego opask biodrow znowu si wszystko nie uspokoio.

    Nawet nie prbowa zrozumie tego, co si stao. Bo tak naprawd to byypikne chwile,

    przey prawdziw rozkosz.

    Postanowi jednak nikomu nic nie mwi. Towarzysze z pewnoci by mu nieuwierzyli. A

    jeli ju, to wcale nie wiadomo, czy by go nie pobili z zazdroci.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    74/327

    Shira i Mar wrcili na k.

    Tam zobaczyli, e Oko Nocy klczy na trawie i wpatruje si z uwag w ziemiprzed

    sporym krzewem.

    - Co ty robisz? - zapyta Mar, podczas gdy Shira pospiesznie zmierzaa dozagbienia w

    skale, eby wyla swoj obrzydliw zdobycz. Wrcia bardzo szybko, staranniewytara

    rce w mokr traw i przyczya si do mczyzn.

    - Co ty robisz? - zapytaa tymi samymi sowy co Mar.

    - Oko Nocy ju miwytumaczy -powiedzia Mar z umiechem. - Muszprzyzna, e

    wpad na niegupi pomys. Przydaje mu si jego wiedza o naturze. Kiedyzobaczy tutaj

    mrwki, pomyla, e na pewno w pobliu s te mszyce.

    - Nic z tego nie rozumiem.

    Oko Nocy, ktry bardzo ostronie zgarnia co palcami z gazek krzewu, nieodwracajc

    gowy podj dalsze wyjanienia:

    - Mam szanse znale dziewic, Shiro, nie wiem tylko, jak zdoam zdoby jejmleko.

    Jedyn kobiet na tych grskich, zapomnianych przez Boga pustkowiach, jeste

    ty. Ale

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    75/327

    ty, niestety, nie jeste dziewic.

    -Nie jestem. Poza tym ode mnie mleka by nie dosta, podr do rdepozbawia mnie

    bowiem moliwoci posiadania dzieci.

    Oko Nocy popatrzy na ni z przeraeniem i o mao nie wypuci tego, cotrzyma w

    rkach.

    Shira uspokajaa go:

    -To byy specjalne okolicznoci, Oko Nocy. Ciebie to z pewnoci nie dotyczy.

    -To dobrze, bo ja bardzo bym chcia mie potomstwo. Dla Indianina jest tobardzo wana

    sprawa, zwaszcza dla takiego, ktry kiedy ma zosta wodzem. Ale chciabymci

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    76/327

    wyjani... Moje zachowanie rzeczywicie moe wyglda dziwnie... ale tojedyne

    wyjcie, jakie znalazem... zwaszcza e mamy tak mao czasu...

    -Opowiedz!

    - Wiadomo, e mrwki i pszczoy doj mszyce. To nie do koca tak jest, bomszyce

    wydzielaj sok podobny do miodu, ktry mrwki bardzo lubi. Ale mwi siwanie tak,

    e mszyce s dojone. Tego si uczepiem. Kiedy wic zobaczyem pod krzewemmrwki,

    natychmiast zaczem szuka mszyc. I znalazem. Mnstwo!

    Shira musiaasi rozemia, rozbawiona jego pomysowoci.

    - Problem polega tylko na tym - wtrci Mar -jak pozna, ktre z nich sdziewicami.

    Oko Nocy zwrci si ku niemu z umiechem.

    - Och, to akurat najatwiejsze! Mszyce rozmnaaj si drog dziewordztwa.Nie

    wczeniej ni jesieni pojawia si kilku sabowitych przedstawicieli pcimskiej.

    Wszystkie osobniki, ktre tu widzimy, to dziewice.

    - Bardzo praktyczne - mrukna Shira. - Ale co ty z nimi robisz? Mam nadziej,e ich nie

    zabijasz!

    -Nie, oczywicie, e nie, co te ci przyszo do gowy? Kradn im tylko ten ichmiodowy

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    77/327

    syrop, cho w istocie s to ekskrementy. Ta lepka masa, ktr widzicie nagaziach.

    Zbieram j, a dla wszelkiej pewnoci troch przyciskam mszyce, eby wydoby

    jaknajwicej mleczka. Mona wic powiedzie, e je doj.

    Wsta.

    -No to ju. Jestem gotw. Chyba nie mona lepiej wykona zadania, czylizdoby mleka

    dziewicy, na tych odludnych pustkowiach.

    Z dum pokazywa im swoj srebrn czark. eby zobaczy na jej dnie kroplmazi,

    musieli bardzo wytrzeszcza oczy, ale co tam jednak byo.

    - Wspaniale! - zawoa Mar. - Id i wylej to do wsplnej misy!.

    Poszli tam wszyscy razem, Mar i Shira opowiedzieli o swojej przygodzie. OkoNocy,

    bardzo powany mody czowiek, suchajc ich rumieni si, ale nie potrafipowstrzyma

    miechu.

    - Ciekawe, jak sobie radzi Marco - zmartwi si Mar. - On rzeczywicie podjsi

    najtrudniejszego zadania. Krew ze szkieletu, a nawet gorzej: z kociotrupa!

    Szkielet

    moe przecie by wiey, ale kociotrup... To wskazuje na co strasznego,zleaego,

    wysuszonego... Jak, na Boga, co takiego mona znale w tej okolicy?

    Marco te tak uwaa. Bardzo potrzebowa kogo, z kim mgby si naradzi.Tylko kto

    by to mg by? Na dodatek czas nagli.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    78/327

    Pomyla chwil i uzna, e trzeba dziaa.

    Kociotrup? Gdzie szuka czego takiego?

    Nieustannie drczya go ponura myl. Stara si od niej uwolni, ale w miar

    upywu

    czasu stwierdza, e to chyba najpewniejsze wyjcie.

    I prawdopodobnie jedyne.

    Byjednak poda tym tropem, musi otrzyma informacje od kogo, kto jestduchem.

    Nie dostarcz mu ich ani Shira, ani Mar, oni zbyt mao wiedz o tym, co si wostatnich

    dniach dziao w wiecie ich towarzyszy. Heike i Sol opucili Gry Czarne.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    79/327

    Pozostaje wic tylko jedna istota.

    Co to powiedzia Cie? Opowiada o cikich walkach ze zymi niewolnikami,

    prowadzonych czciowo w Ciemnoci - ale to zbyt daleko std -a po czci wpobliu

    pojazdw, chocia tam ludzie Farona ju posprztali.

    Musi znaletakie miejsce, w ktrym czerwonoocy sami zajmowali si swymipolegymi

    towarzyszami. Poniewa czerwonoocy s kanibalami, a poza tym s nieustannie

    wygodzeni.

    Czas mija, trzeba dziaa w najwikszym popiechu.

    Gdzie? Gdzie oni mieli...?

    Och, tak! Na szczycie innej gry, tam gdzie hordy zaatakoway J2!

    Nie, nic z tego. Sam Marco nalega przecie, aby nie doszo do przelania choby

    kropli

    krwi.

    Ale chwileczk! Co to opowiada Cie? O dwch niewolnikach, ktrzy przeszlina stron

    przeciwnika akurat wtedy, kiedy mieli by uwolnieni. I o tym, e zostali zabiciprzez

    swoich i porzuceni.

    Tak, tam moe co znale. Nadzorcy niewolnikw i wojownicy z pewnociweszli rano

    do sypialni i znaleli trupy. Wygodniali wojownicy. Kanibale...

    Marca przenikndreszcz grozy. Ale mimo wszystko musia sprawdzi. Musiasprbowa

    raz jeszcze nawiza kontakt z Cieniem.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    80/327

    Tylko jak? Sie komunikacyjna tutaj przecie nie dziaa.

    Czas, czas...

    Marco usiad, podcign kolana w gr i opar na nich gow. Stara si

    przesa

    Cieniowi telepatyczn wiadomo. Prbowa wywoa obraz siebie i swojejsytuacji i

    przesa go do przyjaciela.

    Tylko czy odlego nie jest zbyt wielka?

    6

    Cie prowadzi oywion rozmow z Dolgiem, Ramem i Tichem, w pewnejchwili odczu

    telepatyczne sygnay.

    - Ciii - szepn do towarzyszy. - Kto mnie wzywa.

    Wszyscy natychmiast umilkli i w napiciu oczekiwali, co si stanie.

    -To Marco - wyjani Cie. - Potrzebuje pomocy, nie, rady.

    Rady, to znacznie lepiej brzmi, uznali zebrani nieco uspokojeni.

    - On prbuje przesa mi swoj spraw bezporednio tutaj. Gdyby za mu si nieudao,

    prosi, bym, tak jak ostatnio, wszed z telefonem na szczyt ponad dolin. Ale narazie

    rozumiem, co mwi. Marco, wszystko sysz!

    Cie zamilk i sucha. Jego skupiona twarz wyraaa coraz wiksze zdumienie.Potem

    odpowiedzia Marcowi bardzo cicho. Pozostawao tylko mie nadziej, eksi

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    81/327

    Czarnych Sal usyszy jego myli:

    -Nie, Marco, nie ma potrzeby wchodzenia do zej doliny. To, o co pytasz, mamtutaj, na

    zewntrz J2, kawaek std na polu walki widziaem co takiego. Chcesz cayszkielet, czy

    tylko...? Ach, tak, wystarczy jedna ko, taka dua, ze szpikiem. Rozumiem.Tylko jak j

    odbierzesz? Wtedy, kiedy znalazem si na skalnym wystpie, chciaem podejdo was

    bliej, ale natrafiem tam na niewidzialn cian, przez ktr nie mogem siprzedosta.

    29

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    82/327

    Zalega cisza, Marco przesya swoje myli do Cienia. To, e Cie gonomyla, nie

    miao znaczenia dla rezultatw rozmowy, czyni tak tylkopo to, by towarzyszemogli

    zrozumie, o co chodzi.

    Po chwili Cie odezwa si znowu:

    -Tak, to jest problem. Czy sdzisz, e znajdujecie si teraz w innym wymiarze,skoro nie

    moesz do nas dotrze? Nie. To jaki zamknity teren. Tylko z jednymwejciem, tym,

    przez ktre weszlicie, poprzez gr... Tylko ptaki niebieskie? Dobrze, w takimrazie

    sprbujemy w ten sposb. Nie, gondoli nie powinnimy uywa. Nie, mylraczej o

    sobie...

    Widzieli na twarzy Cienia cierpki umiech, kiedy sucha odpowiedziMarca. Wkocu

    potny Lemuryjczyk oznajmi:

    -Nie, nie chc by porwnywany ani do gobia pocztowego, ani do sroki, ktrazrzuca

    na ziemi kosztownoci. Wol, eby mnie nazywano orem! Dzikuj, to bardzomie z

    twojej strony! W takim razie, Marco,prbujmy! Bd si spieszy!

    Napotka zdumione spojrzenia przyjaci i ju biegnc ku drzwiom, opowiedzia

    o trzech

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    83/327

    zadaniach.

    Kiedy znikn, Siska, ktra wszystko syszaa, podobnie jak Tsi na swoim ouboleci,

    powtrzya:

    - Nasienie wroga, mleko dziewicy i krew kociotrupa? To niezbyt mdre. Jakim

    sposobem mona zdoby to wszystko tutaj? W dodatku na pustkowiach, gdzienikt nigdy

    nie bywa!

    - Z tego, co Marco mwi, mona byo wycign wniosek, e pozostali juswoje zadania

    wypenili i tylko on jeszcze sobie nie poradzi -podsumowa Tich.

    Siska umiechna si.

    - Ciekawa jestem, kto da im nasienie? Chyba nie Tengel Zy. On w kadymrazie musia

    by kompletnie wysuszony.

    -Tengel Zy ju nie istnieje, Sisko, wiesz przecie - zwrci jej uwag Dolg.

    - Wiem, ale nie mogam si oprze tej myli. Mam nadziej, e oni wkrtcewrc i

    opowiedz nam, co zrobili. Jeli to kiedykolwiek nastpi - westchna. -Pocztek nie jest

    zbyt obiecujcy.By zyska na czasie, Marco wrci na k. Uzna, e to miejsce atwo znale ichyba

    nietrudno te bdzie na nim wyldowa. Kiedy Cie zbliy si na odpowiedniodlego,

    mogli si porozumiewa przez telefon. Marco wskazywa mu drog.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    84/327

    - Miae racj, ptaki s w stanie pokona przeszkod. Oto nadlatuje dzielny,dumny i

    nieulky orze.

    - Witamy go serdecznie -powiedzia Marco ze miechem. -Znalaze to, czego

    szukamy?

    - Och, to zwyczajna kaszka z mlekiem! Nie, wyraziem si niewaciwie, tojednak do

    obrzydliwa sprawa. Trafiem wprost na grup gupich wojownikw i wyrwaemko

    jednego z ich kompanw, ktr pracowicie obgryzali.

    - Uff!

    30

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    85/327

    -Tak, oni maj okropne obyczaje, jeli chodzi o zachowanie si przy stole. Toko

    udowa. Bdzie dobra?

    -Znakomita!

    -Ale jest kompletnie obgryziona, nie zostaa ani odrobinka misa.

    - O to wanie chodzio. O czysty szkielet. Mam nadziej, e oprcz szpikuznajdzie si i

    kropelka krwi?

    - Z pewnoci! O, teraz ci widz! Ju schodz na d.

    Do tego jednak nie doszo. Cie rwnie tutaj, wysoko w powietrzu, zderzy siz

    niewidzialn cian.

    - Dolina jest zamknita niczym w kokonie - mrukn.

    Zobaczy Mara i Shir, pomacha im, ale zaraz uwiadomi sobie, e oni goprzecie nie

    widz.

    -Teraz zrzucam ko - ostrzeg. - Postaram si, eby adnemu z was nie spadana

    gow. Ale co to bdzie, jeli ko te nie przedostanie si przez t zapor?

    - Powinnimy by dobrej myli.

    Cie rzuci ko i w tej samej chwili staa si ona widoczna z ziemi, opadaaspiralnie w

    d. Bez przeszkd znalaza si w pobliu oczekujcych. Nie trafia nikogo wgow,

    Marco podnis j i pomacha niewidzialnemu Cieniowi.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    86/327

    -A skoro jeste tak wysoko -powiedzia przez telefon - to moe mgby sirozejrze,

    co jest przed nami?

    - Najpierw wzniesienie, ktre musicie pokona. Potem znowu skay. Wysokieskay,

    wskie przejcia...

    Umilk.

    - Co jest dalej? - nalega Marco. - Widzisz rur? A moe rda?

    - Nie - odpar Cie z wolna. - Ale, na Boga, co to za istota, ktra czeka na waspo drugiej

    stronie?

    -To musi by Niezwyciony - stwierdzi Marco. - Opowiedz, jak wyglda!

    Gos Cienia brzmia niepewnie.

    -Nie, nie potrafi ci tego przekaza, to zbyt skomplikowane. Musz wraca.

    Powodzenia!

    Zrozumieli, e Cie jest przeraony, e nie jest w stanie poj tego, co zobaczy.Shira

    westchna gono.

    - Bdziemy ci towarzyszy, Oko Nocy, jak dugo si to okae moliwe.

    - Dzikuj, bardzo sobie to ceni.

    Marco znalaz spory kamie. Pooy ko nieszczsnego wojownika na paskiejskale, a

    Mar z caej siy uderzy kamieniem i zmiady j, potem starannie zebra szpiki zanis

    do zagbienia w skale, gdzie ju przedtem Shira i Oko Nocy zoyli swojezdobycze.

    Wszyscy czworo czuli si nieswojo, wszystkich ogarny mdoci.

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    87/327

    Czekali w milczeniu, dobrze wiedzc, e wypenili swoje zadania tak, jak mogli,ale w

    gruncie rzeczy do to wszystko byo umowne. Tylko Shira zdobya prawdziwe

    nasieniewroga, ale reszta? Bali si, e ich wysiki nie zostan zaakceptowane.

    Nikt si nie odzywa, wszyscy wstrzymywali oddech.

    31

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    88/327

    Nikt nie chcia patrze na paskudn zawarto skalnej misy. Wpatrywali sinatomiast w

    ska, ktra wci zamykaa im dalsz drog. Wiatr zawodzi cicho, byochodno i

    nieprzyjemnie. Rury nie widzieli od czasu, gdy opucili k, po prostu gdzieim

    znikna, nie mieli pojcia, gdzie jej szuka.

    Moe znajduj si ju przy zym rdle? Moe przegapili odnog wiodc do

    jasnejwody?

    Nie, to niemoliwe.

    - Ciii! -powiedzia nagle Oko Nocy, obdarzony najlepszym suchem. Trudnopowiedzie,

    kogo ucisza, wszyscy przecie milczeli jak kamienie.

    W kocu pozostali te usyszeli. Jaki saby dwik w grach, najpierw prawieszept,

    ktry wolno przybiera na sile, przemieni si w guche dudnienie, a potem wstraszliwy

    oskot. Musieli zatyka uszy, eby im bbenki nie popkay.

    No to zniszczylimy wszystko, teraz si zapadniemy, pomyla Oko Nocy, kiedyziemia

    zacza si pod nim trz. Masywne skay dygotay niczym li osiki nawietrze.

    Ale nikt si nie zapad. Po chwili otworzyli ostronie oczy, bopodczasnajgorszych

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    89/327

    grzmotw nie mieli odwagi patrze, co si dzieje. oskot wci jeszcze bytrudny do

    zniesienia, ale ku swojej wielkiej radoci stwierdzili, e gra rozdzielia si na

    dwoje ipowstay w niej mae wrota.

    - Szybko, zanim si rozmyl-ponagla Marco. -Mam wraenie, e niewypenilimy

    naszego zadania w stu procentach.

    Wszyscy czworo przecisnli si przez wski otwr. Nie odwayli si oglda,

    ebystwierdzi, czy brama pozostanie otwarta, czy zamknie si za nimi. Nie naleymartwi

    si na zapas.

    Zdyli tylko stwierdzi, e adne z nich nie ma w rce srebrnej czarki. Shiradawno

    temu odrzucia swoj z obrzydzeniem, ale kiedy gra si otwieraa, Oko Nocy iMarco

    wci trzymali swoje. Moe i te czarki, podobnie jak wszystko inne,byy tylkodzieem

    czarw i wyobrani?

    Bardzo przebiegli s mieszkacy Gr Czarnych. Ale czonkom ekspedycji z

    Krlestwawiata te pod tym wzgldem niczego nie brakuje.

    - Udao si - odetchn Oko Nocy z ulg. -Teraz jeszcze tylko reszta...

    - Owszem, Niezwyciony -mrukn Mar. - Ale gdzie my si waciwieznajdujemy?

    Rozejrzeli si wok. W dalszym cigu mieli przed sob skay, ale one si

    pewnie

  • 7/25/2019 saga o krolestwie swiatla 13- Tajemnica Czarnych Gor.pdf

    90/327

    niedugo skocz, a w oddali majaczya droga, ktr widzieli ju przedtem. Wiasi