REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest...

14
REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK RETROAKTYWNY MANIFEST DLA MANHATTANU przełożył Dariusz Żukowski

Transcript of REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest...

Page 1: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

R E M K O O L H A A S

D E L I R YC Z N Y N O W Y J O R KR E T R O A K T Y W N Y M A N I F E S T D L A M A N H A T T A N U

przełożyłDariusz Żukowski

Page 2: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

SPIS TREŚCI

Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7

Prehistoria . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13

Coney Island – technologia fantastyczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33

Podwójne życie utopii: wieżowiec . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91Podniebna granica . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 93Teoretycy wieżowca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125Żywoty kwartału: Hotel Waldorf-Astoria i Empire State Building . . . . . . 149Absolutna niestabilność: Downtown Athletic Club . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 172

Najdoskonalsza doskonałość: stworzenie Centrum Rockefellera . . . . . 181Utalentowany Raymond Hood . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 183Wszystkie gmachy Rockefellera . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 202Radio City Music Hall: radości nigdy dość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 236Kreml na piątej alei . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 249Dwa postscripta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 261

Europejczycy: Biuer! Dalí i Le Corbusier zdobywają Nowy Jork . . . . . 265

Rekapitulacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 321

Dodatek: fikcyjne podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 335

Page 3: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

33CONEY ISLAND –TECHNOLOGIA FANTASTYCZ-NOŚCI

7WPROWADZENIE

13PREHISTORIA

91PODWÓJNE ŻYCIE UTOPII: WIEŻOWIEC

181NAJDOSKO-NALSZA DOSKONAŁOŚĆ: STWORZENIE CENTRUM ROCKEFELLERA

265EUROPEJCZYCY: BIUER! DALÍ I LE CORBUSIER ZDOBYWAJĄ NOWY JORK

321 REKAPITULACJA

335DODATEK: FIKCYJNE PODSUMOWANIE

WPRO- WADZE-

NIEPonadto filozofowie i filologowie winni byli rozpocząć od metafizyki; nauka ta czerpie bowiem swe dowody bynajmniej nie z zewnątrz, ale z wewnętrznych modyfikacji samego umysłu, który ją rozważa. Toteż właśnie w umyśle ludzkim – skoro świat narodów […] jest niewątpliwie

dziełem samych ludzi – powinni byli szukać zasad1. G. Vico, Nauka nowa, 1759

Po co nam umysł, jeśli nie po to, by kształtować rzeczywistość według własnej woli?

F. Dostojewski

Page 4: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

33CONEY ISLAND –TECHNOLOGIA FANTASTYCZ-NOŚCI

13PREHISTORIA

91PODWÓJNE ŻYCIE UTOPII: WIEŻOWIEC

181NAJDOSKO-NALSZA DOSKONAŁOŚĆ: STWORZENIE CENTRUM ROCKEFELLERA

265EUROPEJCZYCY: BIUER! DALÍ I LE CORBUSIER ZDOBYWAJĄ NOWY JORK

321 REKAPITULACJA

335DODATEK: FIKCYJNE PODSUMOWANIE

9WPROWADZENIE

MANIFEST

Jak napisać manifest o urbanistyce dla kończącego się dwudziestego wieku w czasach, które manifestami się brzydzą? Największą słabością manifestów jest ich zasadniczy brak oparcia w dowodach.Z Manhattanem jest natomiast taki kłopot, że ma całe góry dowodów, ale brak mu manifestu. Niniejsza książka powstała z połączenia obu powyższych spostrze-żeń – to spisany po latach man ifest Manhattanu.Manhattan jest dwudziestowiecznym kamieniem z Rosetty.Spore jego obszary zajmują architektoniczne mutanty (Central Park, Wieżowiec), fragmenty utopii (Centrum Rockefellera, gmach ONZ) i byty irracjonalne (Radio City Music Hall). Ponadto w każdym kwar-tale odłożyły się tam liczne warstwy architektonicznych widm – daw-nych budynków, zarzuconych projektów i popularnych fantazji – które łącznie tworzą alternatywny obraz Nowego Jorku.Nowa kultura (wiek maszyn?) traktowała Manhattan – zwłaszcza w la-tach 1890 – 1940 – jak laboratorium, mityczną wyspę, na której można zaszczepić i testować metropolitalny styl życia wraz z towarzyszącą mu architekturą w ramach kolektywnego eksperymentu, wskutek którego całe miasto zamienia się w fabrykę spreparowanych doświadczeń, a to, co prawdziwe i naturalne, przestaje istnieć. Ta książka, interpretując Manhattan, dąży do odnalezienia spójności i logiki w jego pozornie poszatkowanej czy wręcz pełnej sprzeczności his- torii i ukazuje go jako produkt man hattan i zm u, nigdy niesformuło-wanej teorii, której założenia programowe – żyć w świecie stworzonym od początku do końca przez człowieka, a więc wewnątrz fantazji – były tak ambitne, że aby je zrealizować, nie można ich było otwarcie wyrazić.

EKSTAZA

Jeżeli Manhattan wciąż poszukuje teorii, powinna ona – gdy już zosta-nie odkryta – zawierać przepis na architekturę jednocześnie ambitną i popularną. Manhattan wygenerował bezwstydną architekturę, wielbioną wprost proporcjonalnie do tego, jak bardzo brakowało jej umiaru, i szanowa-ną o tyle, o ile posuwała się za daleko.

Page 5: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

11WPROWADZENIE

10WPROWADZENIE

W widzach Manhattan niezmiennie wywołuje e k s ta z ę a r ch i te k -tonic zną.Mimo to – a może właśnie dlatego – zawodowi architekci regularnie pomijają czy wręcz umniejszają jego osiągnięcia i ich implikacje.

GĘSTOŚĆ

Manhattanizm to ideologia urbanistyczna, która od chwili powstania czerpie z blasków i cieni metropolitalnej rzeczywistości. Jej naczelną cechą jest hipergęstość, w którą manhattanizm ani przez chwilę nie traci wiary, widząc w niej podstawę współczesnej kultury w pożąda-nym kształcie. A r ch i te k t u ra Ma n ha t ta n u w y k o r z y s t u j e za -gęszc zeni e.Próba sformułowania teorii Manhattanu z perspektywy czasu jest kon-trowersyjna. Odsłania rozmaite strategie, założenia i przełomy, których poznanie pozwala odnaleźć logikę i powtarzające się wzorce w dziejach miasta, a ich aktualność może świadczyć o drugiej fali manhattanizmu – tym razem pod postacią klarownej doktryny, która wykracza poza swoją kolebkę, aby zająć należne jej miejsce pośród współczesnych koncep-cji urbanistycznych. Książka ta na przykładzie Manhattanu ukazuje schemat „Kultury Zagęszczenia”.

PROJEKT

Projekt nie przewiduje pęknięć, które pojawią się w przyszłości – opi-suje stan idealny, do którego można się jedynie zbliżyć. Na podobnej zasadzie książka ta przedstawia Manhattan teo ret yc zny, Manhat-tan jako wyobrażenie. Istniejące miasto jest jedynie jego częścio-wą i niedoskonałą realizacją. Spośród wszystkich epizodów jego urba-nistycznych przemian ukazano tu jedynie takie, w których projekt jest najbardziej wyraźny i oczywisty. Niniejsza książka powinna być – i z pew-nością będzie – czytana w kontekście mnóstwa krytycznych analiz Manhattanu, które tam powstają, utrwalając jego obraz jako Sto l ic y Nieustannego Kryzysu.Jedynie w drodze spekulatywnej rekonstrukcji Manhattanu idealnego można odczytać jego monumentalne sukcesy i porażki.

BLOKI

Pod względem struktury książka ta stanowi symulakrum Siatki (The Grid) Manhattanu – bloków zabudowy, które choć skrajnie się różnią, stoją tuż obok siebie, co pozwala dostrzec i wydobyć ich odrębne zna-czenia. Pierwsze cztery bloki – Coney Island, Wieżowiec, Centrum Rockefellera

i Europejczycy – stanowią zapis przemian manhattanizmu jako doktry-ny, którą przyjmowano nieświadomie i nie wyrażano jej wprost. W roz-działach tych ukazano historię kolejnych (zakończonych ostatecznym fiaskiem) zawziętych prób możliwie jak największego oderwania Man-hattanu od wszystkiego, co naturalne.W kolejnym bloku – Dodatku – zaprezentowano szereg projektów ar-chitektonicznych, w których manhattanizm nabiera spójnego kształtu jasno wyrażonej doktryny. W ten sposób działalność architektoniczna na Manhattanie przechodzi z fazy nieświadomej w świadomą.

GHOSTWRITER

Gwiazdy kina, które wiodą życie pełne przygód, są zwykle zbyt egocen-tryczne, by umieć odkryć jakiś porządek we własnej biografii, mają za słabe pióro, aby sprawnie wyrażać myśli, i brakuje im cierpliwości do opisywania czy zapamiętywania różnych wydarzeń. Robią to za nich ghostwriterzy.Byłem więc ghostwri terem Manhattanu. (Pracę utrudniał mi fakt, że mój informator i przedmiot dociekań ze-starzał się przedwcześnie, zanim jego „życie” się dopełniło. Musiałem więc samodzielnie dopisać zakończenie).

Page 6: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

33CONEY ISLAND –TECHNOLOGIA FANTASTYCZ-NOŚCI

91PODWÓJNE ŻYCIE UTOPII: WIEŻOWIEC

181NAJDOSKO-NALSZA DOSKONAŁOŚĆ: STWORZENIE CENTRUM ROCKEFELLERA

265EUROPEJCZYCY: BIUER! DALÍ I LE CORBUSIER ZDOBYWAJĄ NOWY JORK

321 REKAPITULACJA

335DODATEK: FIKCYJNE PODSUMOWANIE

13PREHISTORIA

7WPROWADZENIE

PRE-HIS-

TORIA

Page 7: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

33CONEY ISLAND –TECHNOLOGIA FANTASTYCZ-NOŚCI

91PODWÓJNE ŻYCIE UTOPII: WIEŻOWIEC

181NAJDOSKO-NALSZA DOSKONAŁOŚĆ: STWORZENIE CENTRUM ROCKEFELLERA

265EUROPEJCZYCY: BIUER! DALÍ I LE CORBUSIER ZDOBYWAJĄ NOWY JORK

321 REKAPITULACJA

335DODATEK: FIKCYJNE PODSUMOWANIE

15PREHISTORIA

7WPROWADZENIE

PROGRAM

„Jaka rasa pierwotnie zamieszkiwała wyspę Manhatta?Byli, ale ich nie ma.Minęło szesnaście wieków chrześcijaństwa i nie pozostał żaden ślad po cywilizacji istniejącej niegdyś w miejscu, gdzie dziś stoi miasto sły-nące z handlu, wiedzy i dobrobytu. Dzikie dzieci natury, których nie prześladował biały człowiek, przemie-rzały lasy tej wyspy i wąskimi łodziami cięły nurt jej spokojnych wód. Nadszedł jednak czas, gdy krainę dzikich najechali obcy, by położyć w niej skromne fundamenty potężnego państwa. Wszędzie, gdzie się pojawili, coraz śmielej stosowali politykę eksterminacji, która nie prze-stanie obowiązywać, póki cała tubylcza rasa nie zostanie wykorzeniona […], a pamięć po niej nie zaginie. Stworzona na wschodzie cywiliza-cja dotarła do zachodnich rubieży starego świata. Teraz miała pokonać barierę, która dotąd powstrzymywała jej postęp, i spenetrować ostępy kontynentu, który ukazał się zdumionym oczom milionów chrześcijan. Północnoamerykańskie barbarzyństwo miało ustąpić europejskiemu wyrafinowaniu”2.W połowie XIX stulecia – ponad dwieście lat po rozpoczęciu manhat-tańskiego eksperymentu – mieszkańcy Manhattanu nagle otworzyli oczy i doszli do wniosku, że ich miasto jest wyjątkowe. Powstała ko-nieczność zmitologizowania jego dziejów i przepisania historii w taki sposób, by mogła służyć przyszłości. W powyższym cytacie z 1848 roku przedstawiono manhattański pro-jekt, nie licząc się z faktami, lecz wyraźnie ujawniając intencje. Man-hattan to arena p ostępu.Na tej arenie bohaterem jest „polityka eksterminacji, która nie prze-stanie obowiązywać, póki cała tubylcza rasa nie zostanie wykorzenio-na”, wątek narracyjny zaś to historia ustępowania barbarzyństwa wy-rafinowaniu.

2 E. Porter Belden, New York: Past, Present and Future, New York: Putnam, 1848, s. 1.

Manhattan, teatr postępu. (Mały wyrostek w pobliżu wejścia do nowojorskiego portu zamieni się kiedyś w Coney Island).

Page 8: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

16PREHISTORIA

Na podstawie powyższych założeń można przewidywać przyszłość wyspy bez ograniczeń czasowych: skoro polityka eksterminacji wciąż obowiązuje, zatem to, co w danej chwili jest wyrafinowaniem, w na-stępnej zmieni się w barbarzyństwo. Tym samym przedstawienie nigdy nie dobiegnie końca ani nawet nie będzie się rozwijać zgodnie z zasadami narracji scenicznej. Może tyl-ko cyklicznie powtarzać się w nim jeden motyw: nierozerwalnie połą-czone akty tworzenia i niszczenia, odgrywane naprzemiennie w nie-skończoność.Jedynym źródłem suspensu w tym spektaklu jest eskalacja intensyw-ności przedstawienia.

PROJEKT

„Dla wielu Europejczyków fakty dotyczące Nowego Amsterdamu nie miały oczywiście żadnego znaczenia. Wystarczył im całkowicie fikcyjny opis, o ile tylko pasował do ich własnego poglądu o tym, czym jest to miasto”3.W 1672 roku francuski rytownik Jollain tworzy dzieło przedstawiające Nowy Amsterdam z lotu ptaka. Obraz ten jest zupełnie fałszywy, a informacje, które można zeń wyczy-tać, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Przedstawia jednak – za-pewne niezamierzenie – manhattański projekt: miejskie science fiction.Pośrodku grawiury widnieje otoczone murem miasto o wyraźnie euro-pejskim charakterze, którego racją bytu – tak jak Amsterdamu – jest wy-dłużony port wcinający się głęboko między zabudowania. Maszynerię współczesnej cywilizacji dopełniają kościół, rynek, ratusz, pałac spra-wiedliwości, więzienie oraz wyprowadzony poza mury szpital. O tym, że miasto leży w Nowym Świecie, świadczy jedynie duża liczba zakładów przetwarzania i magazynowania zwierzęcych skór. Po lewej, za mura-mi, rozciąga się obszar, który po zaledwie pięćdziesięciu latach od za-łożenia miasta zapowiada nowy początek. Widać tam uporządkowany system niemal jednakowych kwartałów, które w razie potrzeb można powielać na całym terenie wyspy. Ich równy rytm zakłóca jedynie bie-gnąca skośnie aleja przypominająca Broadway.

3 J. A. Kouwenhoven, The Columbia Historical Portrait of New York, New Jork: Doubleday, 1953, s. 43.

Jollain, Nowy Amsterdam z lotu ptaka, 1672

Page 9: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

18PREHISTORIA

Krajobraz wyspy jest różnorodny – składają się na niego równiny i góry, miejsca dzikie i ujarzmione. Klimat zdaje się oscylować między śród-ziemnomorskimi latami (pod miastem rozpościerają się pola trzciny cukrowej) i srogimi zimami (wówczas obrabia się skóry).Wszystkie elementy miasta mają europejski charakter, lecz wyrwa-ne z kontekstu i przeszczepione na mityczną wyspę, składają się na nierozpoznawalną – choć w istocie trafną – nową całość: utopijną Europę, twór zrodzony wskutek stłoczenia i zagęszczenia. Miasto, dodaje rytownik, jest już „sławne z powodu niebywałej liczby miesz-kańców”. Stanowi katalog modeli i precedensów – oto wszystkie pożądane elementy rozsiane po Starym Świecie zebrane w jednym miejscu.

KOLONIA

Nie licząc grup Indian z plemienia Mohikanów, którzy mieszkali na Manhattanie od zawsze – Weckquaesgeekanów na południu i Reckga-wawankanów na północy – półwysep odkrył w 1609 roku Henry Hud-son, wysłany przez Holenderską Kompanię Wschodnioindyjską w po-szukiwaniu „nowej, północnej drogi do Indii”. Cztery lata później na Manhattanie, pośród indiańskich chat, stają czte-ry domy (czyli budowle, które człowiek Zachodu jest skłonny określić tym mianem). W 1623 roku z Holandii na Manhattan przypływa trzydzieści rodzin, aby założyć kolonię. Jest wśród nich Cryn Fredericksz, inżynier, któ-remu powierzono pisemne instrukcje odnośnie do tego, jak należy rozplanować miasto. Ponieważ cała Holandia jest krajem stworzonym ręką ludzką, dla jej mieszkańców nic nie jest dziełem „przypadku”. Koloniści rozplano-wują miasto tak, jakby było częścią ich własnoręcznie skonstruowa-nej ojczyzny. Jądrem nowego miasta ma się stać pięcioboczny fort. Fredericksz ma „wykopać rów na niemal siedem i pół metra szeroki i ponad metr głęboki w kształcie prostokąta oddalonego pół kilometra od wody i szerokiego na sześćset metrów. […] Gdy powyższy rów powstanie, należy po we-wnętrznej stronie boków A, B i C wyznaczyć sześćdziesięciometrowej szerokości pas, na którym wybuduje się domy i ogrody dla farmerów,

Nowy Amsterdam z lotu ptaka po wybudowaniu – „amerykańskie barbarzyństwo” ustępuje

„europejskiemu wyrafinowaniu”.

Sprzedaż Manhattanu, której nigdy nie było, 1626.

Page 10: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

Propozycja wytyczenia Siatki przedstawiona przez Komisarzy w 1811 roku. „Obszar, który obejmowała, był niezamieszkany. Żyjąca na nim populacja istniała jedynie w domyśle. Budynki były widmami. Działalności, dla której Siatka miała być ramą, jeszcze nie prowadzono”.

Page 11: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

23PREHISTORIA

22PREHISTORIA

zaś obszar niezabudowany takim pozostanie, aby w przyszłości móc na nim wznieść kolejne budynki”4. Poza obszarem fortu, na drugim brzegu rowu, ma stanąć dwanaście farm – prostokątnych działek rozdzielonych kanałami. Lecz ów „elegancki, symetryczny plan, który powstał w biurach w Am-sterdamie w celu zapewnienia komfortu i bezpieczeństwa, nie nadawał się do wdrożenia na manhattańskim przylądku”.Powstaje fort mniejszy, niż zakładano, natomiast układem pozostałej części miasta nie rządzą żadne sztywne reguły. Holenderskie zamiłowanie do porządku dochodzi do głosu jeszcze tylko raz: osadnicy ryją w skale kanał biegnący do centrum miasta. Po obu jego stronach stają tradycyjne holenderskie domy o dwuspadowych dachach, których obecność ma podtrzymywać iluzję, że transplantacja Amsterdamu do Nowego Świata przebiegła pomyślnie.W 1626 roku Peter Minuit kupuje wyspę Manhattan za dwadzieścia czte-ry dolary od „Indian”. Transakcja jest jednak sfałszowana – sprzedający wcale nie są właścicielami tych terenów. Nawet na nich nie mieszkają. Przyjechali tylko z wizytą.

PROGNOZA

W 1807 roku Simeon deWitt, Gouverneur Morris i John Rutherford otrzymują polecenie, by opracować „ostateczną i rozstrzygającą” kon-cepcję zasiedlenia Manhattanu. Cztery lata później przedkładają plan zakładający wytyczenie dwunastu alei z północy na południe oraz stu pięćdziesięciu pięciu ulic ze wschodu na zachód na obszarze za linią demarkacyjną dzielącą znaną część miasta od niepoznanej. W ten prosty sposób zaplanowali układ miasta złożony z 13 × 156 = 2028 kwartałów (minus wyjątki wynikające z topografii wyspy). Oto manhat-tańska Siatka – matryca, która zarazem obejmuje całą niezagospoda-rowaną dotąd przestrzeń wyspy i wyznacza ramę dla wszelkiej ludzkiej aktywności, która w przyszłości będzie się na niej toczyć.Układ będący „apoteozą rusztu”, który jego autorzy promują, twier-dząc, że ułatwia „nabywanie, sprzedaż i rozbudowę nieruchomości”,

4 J. W. Reps, The Making of Urban America, Princeton (New Jersey): Princeton University Press, 1965, s. 148.

a dzięki swej „prostocie budzi upodobanie prostych umysłów”5, po stu pięćdziesięciu latach od wdrożenia na wyspie wciąż stanowi symbol komercyjnej krótkowzroczności. A jednak stworzenie manhattańskiej Siatki było najodważniejszym aktem przewidywania przyszłości w historii cywilizacji Zachodu. Ob-szar, który obejmowała, był niezamieszkany. Żyjąca na nim populacja istniała jedynie w domyśle. Budynki były widmami. Działalności, dla której Siatka miała być ramą, jeszcze nie prowadzono.

RAPORT

Argumentacja użyta przez Komisarzy w objaśnieniu do projektu po raz pierwszy obrazuje zjawisko, które stanie się zasadniczą cechą manhat-tańskiej rzeczywistości: drastyczny rozziew między deklarowanymi a prawdziwymi zamierzeniami, prowadzący do powstania ziemi ni-czyjej, krytycznego obszaru, na którym manhattanizm może realizo-wać swoje ambicje.

„Jedną z pierwszych spraw, którą postanowili rozstrzygnąć, był zakłada-ny sposób prowadzenia interesów; innymi słowy, czy należy ograniczyć się do wykreślania prostych ulic, czy też wytyczyć obszary o rzekomo lepszych kształtach, takich jak koła, okręgi i gwiazdy, które niezależ-nie od tego, jak wpływają na wygodę i użyteczność planu, bez wątpie-nia go upiększają. Rozważając ten temat, mieli na uwadze to, że miasto składa się przede wszystkim z domów mieszkalnych, a wąskofrontowe budynki o prostych kątach są najtańsze w budowie i najwygodniejsze dla mieszkańców. Te jasne i proste konkluzje odegrały zasadniczą rolę przy podejmowaniu decyzji”.Man hattan to uty l i tarna p olemik a.

„Wiele osób zapewne zaskoczy fakt, że wyznaczono tak niewiele placów bez zabudowy, na które można wyjść, by pooddychać świeżym powie-trzem i zadbać o zdrowie, a te spłachetki, które na ten cel przeznaczo-no, są bardzo małe. W rzeczy samej, gdyby Nowy Jork stał nad brze-giem strumyka, takiego jak Sekwana czy Tamiza, wydzielenie dużego niezabudowanego obszaru byłoby konieczne. Jednak mocarne ramio-na oceanu determinują sytuację wyspy Manhattan w odniesieniu do

5 Ibidem, s. 297 – 298.

Page 12: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

25PREHISTORIA

24PREHISTORIA

zdrowia i rozrywki czy wygody zamieszkiwania i handlu. Skoro zatem z tego właśnie powodu cena ziemi jest tam wyjątkowo wysoka, wyda-wało się właściwe, by na pierwszym miejscu postawić sprawy gospo-darcze, a nie, jak mogłoby się zdarzyć w innych okolicznościach, na-kazy rozsądku i poczucie obowiązku”.Manhattan to kontr-Paryż, anty-Londyn.

„Być może dla niektórych będzie zaskoczeniem to, że układ miasta nie obejmuje całej wyspy. Inni uznają pewnie za zabawne, że Komisarze planowali miasto dla populacji o wielkości niespotykanej nigdzie poza Chinami. W tej kwestii kierowali się ukształtowaniem terenu […]. Nie-dostateczne jego wykorzystanie byłoby równoznaczne z zawiedzeniem słusznych oczekiwań, mogłoby też zapewnić pożywkę zgubnemu du-chowi spekulacji”6. Manhattańska Siatka jest przede wszystkim wytworem rozważań kon-ceptualnych.Choć z pozoru jest neutralna, stoi za nią określony program intelektu-alny: pozostaje obojętna wobec istniejącej topografii, a zatem uznaje wyższość konstrukcji umysłowej nad rzeczywistością.Rozplanowanie ulic i kwartałów wskazuje, że jej prawdziwą ambicją jest podporządkowanie sobie – jeśli nie całkowite wymazanie – natury.Wszystkie kwartały są jednakowe – ich identyczność odsyła do lamusa wszelkie systemy ekspresji i różnicowania przestrzeni, którymi posłu-giwano się przy projektowaniu dawnych miast. Siatka pozbawia znacze-nia historię architektury i dotychczasowy dorobek urbanistyki. Zmusza budowniczych Manhattanu do stworzenia nowego systemu wartości for-malnych i wynalezienia strategii odróżniania jednego kwartału od innego. Dwuwymiarowy charakter Siatki przyczynia się także do powstania wiel-kiej anarchii w trzecim wymiarze. Siatka na nowo definiuje równowagę między kontrolą a jej brakiem, przez co miasto jest równocześnie upo-rządkowane i płynne. Staje się metropolią uporządkowanego chaosu.Po narzuceniu Siatki Manhattan stał się na zawsze uodporniony na wszelkie (kolejne) totalitarne ingerencje. Największym obszarem, jaki podlega architektonicznej kontroli i może zostać zdominowany przez urbanistyczne ego, jest pojedynczy kwartał.

6 W. Bridges, Commissioners’ Remarks, w: Map of the City of New York and Island of Manhattan, New York, 1811, s. 24.

Ponieważ jeden klient bądź architekt nie jest w stanie zapanować nad większymi częściami wyspy, każda intencja – każda ideologia ar-chitektoniczna – musi zostać w pełni zrealizowana w ramach jedne-go kwartału. Manhattan ma ściśle wyznaczone granice, a liczba jego kwartałów nigdy się nie zwiększy – miasto nie może się rozrastać w tradycyjny sposób.Nigdy nie przyjmie więc żadnej określonej konfiguracji architek-tonicznej, która pozostanie niezmienna na wieki. Na jego podsta-wie można jedynie przewidywać, że wszystko, co się wydarzy na Manhattanie, będzie miało miejsce w którymś z 2028 kwartałów Siatki.Wynika stąd, że dana forma zamieszkiwania może zostać wprowadzona tylko kosztem jakiejś innej. Miasto staje się mozaiką epizodów, z któ-rych każdy trwa przez określony czas i współzawodniczy z innymi za pośrednictwem Siatki.

BOŻEK

W 1845 roku makieta miasta zostaje udostępniona publiczności. Naj-pierw jest pokazywana na Manhattanie, później rusza w trasę objaz-dową, umacniając kult tego miasta. Jest „kopią wielkiej metropolii”, „doskonałym faksymile Nowego Jor-ku przedstawiającym każdą ulicę, parcelę, budynek, szopę, park, płot, drzewo i wszystkie inne obiekty. […] Ponad makietą znajduje się plan-sza z drewna rzeźbionego w stylu gotyckim, na której z najdrobniej-szymi detalami wymalowano farbą olejną budynki wiodących przed-siębiorstw”7.Ikony budowlane zastąpiły ikony religijne.Architektura to nowa religia Manhattanu.

DYWAN

W połowie XIX wieku realna zaczyna się wydawać wizja, zgodnie z któ-rą lawinowo przyrastająca populacja Nowego Jorku wielką, niekon-trolowaną falą wpływa na niezajęte dotąd obszary Siatki. Czynione są

7 Treść ogłoszenia za: E. Porter Belden, op. cit.

Page 13: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

Manipulowanie naturą: „Maszyna do przenoszenia drzew. […] Większe drzewa można przenieść, dzięki czemu zmniejszy się okres między sadzeniem roślin a powstaniem wykończonego ogrodu”.

Central Park, sztuczny dywan arkadyjski przeszczepiony na Siatkę (plan z około 1870 roku)

Page 14: REM KOOLHAAS DELIRYCZNY NOWY JORK - … · rem koolhaas deliryczny nowy jork retroaktywny manifest dla manhattanu przełożył ...

29PREHISTORIA

28PREHISTORIA

doraźne plany, by zachować część terenów i przeznaczyć je na parki, ale „gdy my dyskutujemy, ludność napływa i osiada na tych terenach, z którymi nie da się już wówczas nic zrobić”8.W 1853 roku temu negatywnemu zjawisku ma położyć kres mianowa-nie Komisarzy do spraw Szacunków i Ocen – mają oni zakupić i zin-wentaryzować teren, na którym zostanie utworzony park pomiędzy Piątą i Ósmą Aleją oraz 59. i 104. (później 110.) Ulicą.Central Park to nie tylko główny obszar wypoczynkowy na Manhatta-nie, lecz również zapis rozwoju miasta. Niczym wypchane zwierzę do-kumentuje odwieczny dramat nierównych zmagań kultury z naturą. Podobnie jak to było w przypadku Siatki, jego wytyczenie wymagało wielkiego aktu wiary. Kontrast, który się w nim ujawnia – między tym, co wytworzone przez człowieka, a tym, co naturalne – nie był jeszcze widoczny w czasach, gdy zakładano park.

„Nadejdzie czas, gdy Nowy Jork zostanie całkowicie zabudowany. Zago-spodarowywanie przestrzeni dobiegnie końca, a malowniczy, zróżni-cowany, skalisty krajobraz wyspy zastąpią równe rzędy monotonnych, prostych ulic i kloce budynków. Nie zostanie nic, co mogłoby świad-czyć o jego dawnej różnorodności, za wyjątkiem kilku akrów parku.Bezcenna wartość obecnego malowniczego pejzażu wyraźnie się wów-czas uwidoczni, podobnie jak możliwość jego adaptacji. Wydaje się więc, że z jednej strony w łagodny, pofalowany horyzont wyspy i jej ma-lownicze, skaliste krajobrazy powinno się ingerować w jak najmniej-szym stopniu, z drugiej jednak strony należy nieustannie, wszelkimi dostępnymi środkami dążyć do wzbogacenia i przemyślanego rozwi-jania owych wyjątkowych i specyficznych zasobów krajobrazowych”9.

„Ingerować w jak najmniejszym s to pniu”, ale zarazem „ro z -wi jać zasoby krajobrazowe”: jeśli założenie Central Parku można odczytywać jako zabieg ochronny, to w jeszcze większym stopniu jest ono rezultatem wielu manipulacji i przekształceń, którym poddano naturę „ocaloną” przez architektów. Jego jeziora są sztuczne, drzewa zasadzone, przypadkowe elementy zakomponowane, a zdarzenia opar-te na działaniu niewidzialnej infrastruktury, która zarządza ich orga-nizacją. Zbiór elementów przyrodniczych został wyjęty z oryginalnego

8 J. W. Reps, op. cit., s. 331 – 339.9 Ibidem.

kontekstu, a następnie przetworzony i ściśnięty do postaci systemu natury, co sprawia, że liniowy układ pełnego sklepów Mall nie jest wca-le bardziej sztuczny niż zaprojektowana przypadkowość parku Ramble.Central Park to syntetyczny Dywan Arkadyjski.

WIEŻA

Londyńska Wystawa Światowa, która odbyła się w 1851 roku w Krysz-tałowym Pałacu, rozbudziła manhattańskie ambicje. Dwa lata później na Manhattanie odbyły się targi pod niemal każdym względem większe i lepsze od wszystkich innych tego typu imprez w Ameryce. W owym czasie miasto ledwie sięga do 42. Ulicy, jeśli nie liczyć wszechobecnej Siatki. Poza Wall Street wygląda niemal jak wieś – na trawiastych par-celach jego kwartałów stoją pojedyncze domy. Na targach zorganizowa-nych w miejscu, które później stanie się Bryant Parkiem, dwie kolosalne konstrukcje całkowicie przyćmiewają otoczenie – wyraźnie dominują w panoramie wyspy i swoją skalą wprowadzają nową jakość. Pierwsza budowla została wzniesiona na wzór londyńskiego Kryształowego Pa-łacu, lecz, ponieważ maksymalna długość budynków nie może przekra-czać długości kwartałów, zbudowano ją na planie krzyża z gigantyczną kopułą pośrodku. „Wiotkie żebra konstrukcji wydają się zbyt słabe, by podtrzymać tak wielką kopułę, która przypomina nadmuchany balon czekający na znak, by ruszyć w podniebną wędrówkę”10.Druga, związana z tamtą, budowla, to niemal stumetrowej wysoko-ści wieża Latting Observatory znajdująca się na przeciwnym krańcu 42. Ulicy. „Jeśli pominąć wieżę Babel, można ją chyba nazwać pierw-szym drapaczem chmur w historii”11.Skonstruowana jest ze wzmocnionego żelazem drewna. W jej podsta-wie mieszczą się sklepy, natomiast parową windą można wjechać na pierwsze i drugie piętro, gdzie zainstalowano lunety. Po raz pierwszy manhattańczycy mają możliwość dokładnego obejrze-nia swojej krainy. Dzięki temu mogą zrozumieć naturę wyspy, na której żyją, i uświadomić sobie, że jest zamknięta w granicach, których nigdy nie uda się przesunąć.

10 W. Richards, A Day in the Crystal Palace and How to Make the Most of It, New York, 1853.11 Official Guidebook, New York World’s Fair, New York: Exposition Publications, 1939.