Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

44
, GORNICZO-HUTNICZY , CLASOPlSMO, SPRAWOM GORNICZEGO i HUTNICZEGO N2 19 (344). Górnicza dnia 1-go roku 1925-go. Tom XVI!. Towarzystwo '' OSKARD" sp. z ogr. odp. SOS N O WIEC, ul. 3-go Maja 7, tel. 46. WARSZAW A, ul. Hortensja 3, tel. 223 - 22. KATOWICE, ul. Wojewódzka 26a, tel. 2041 Wybuchowych: dostarcza pokrywajace zapotrzebowania górniczo-hutniczego, jak: dynamity, lignozyty, amonity, prochy górnicze, techniczne i kapiszony z i normalne kombinowane z trotylem, lonty i gutaperkowe, zapalniki, maszynki elektryczne i t. p. wyrobu reprezentowanych krajowych fabryk: „LIGNOZA" Akcyjna w G. t SI. Techniczny: zaopatruje Sz. Odbiorców ze i reprezentowanych fabryk w handlowe, szyny, nity, liny, wszelkie maszyny górnicze, artykuty techniczne, jak: gumy, lampy i t. p. , kafle i z prowadzonych przez siebie i t. p. oraz wyrobu reprezentowanych fabryk: I) Fabryka Maszyn Górniczych S. A. w 2) Fabryka Drutu dawn. C. Klauke S. A. 3) Heddernheimer Kupferwerke. 4) Polska Fa bryka Kafli w Janowie. i in!1y ch . KO K S i i ajentury we wszystkich c entrach Rze czy- pospolitej Pols kiej Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Transcript of Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Page 1: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

,

PRZEGLĄD GORNICZO-HUTNICZY, CLASOPlSMO, POSWIĘCONE SPRAWOM PRLEMYSŁU GORNICZEGO i HUTNICZEGO

N2 19 (344). Dąbrowa Górnicza dnia 1-go października roku 1925-go. Tom XVI!.

Towarzystwo Przemysłowo-Handlowe

'' OSKARD"

sp. z ogr. odp.

SOS N O WIEC, ul. 3-go Maja 7, tel. 46. ODDZIAŁY: WARSZAW A, ul. Hortensja 3, tel. 223 - 22.

KATOWICE, ul. Wojewódzka 26a, tel. 2041

Dział Materjałów Wybuchowych: dostarcza materjały, pokrywajace całokształt zapotrzebowania przemysłu górniczo-hutniczego, jak:

dynamity, lignozyty, amonity, prochy górnicze, techniczne i myśliwskie, kapiszony zwykłe z czystą masą piorunującą i normalne kombinowane z trotylem, lonty zwykłe i gutaperkowe,

zapalniki, maszynki elektryczne i t. p.

wyrobu reprezentowanych największych , krajowych fabryk:

„LIGNOZA" Spółka Akcyjna w Katowicach-Załężu G.tSI.

Dział Techniczny: zaopatruje Sz. Odbiorców ze składów własnych i reprezentowanych fabryk w żelazo handlowe, szyny, nity, śruby, gwoździe; liny, wszelkie maszyny górnicze, artykuty techniczne, jak: gumy,

lampy i t. p. , kafle i cegłę z prowadzonych przez siebie cegielń i t. p. oraz

wyrobu reprezentowanych fabryk:

I) Fabryka Maszyn Górniczych S. A. w Załężu. 2) Włodawska Fabryka Drutu dawn. C. Klauke S. A. 3) Heddernheimer Kupferwerke. 4) Polska Fa bryka Kafli w Janowie.

i in!1ych .

WĘGIEL

Dział Węglowy: KO K S Dąbrowiecki i Sląski. Składy i ajentury we wszystkich centrach Rzeczy­

pospolitej Polskiej

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 2: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

8_1_8 _______ -~RZEGLĄD GÓRNICZO - HUTNICZ'Y_-,------~---1 9_2._'.> _

Dr. MAR)A;:.; ROSENBE RG Profesor Wyższej Szkoły d la Handlu Zagranicznego

we Lwowie.

P o czątki górn i ctwa w Polsce za Bolesława Chrobrego.

Praca mme}sza ukazała się p rzed osiem nastu laty w Przeglądzie Prawa i Administracj i, orgame fakultetu p rawniczego uniwersytetu lwowskiego. Ze . względu na kordony graniczne Polsk i rozczłonko­wanej była ona znaną zaledwie szczupłemu gronu uczonych prawa w Małopolsce-opublikowanie tejże pracy obecnie umożliwi ogółowi górnik ów polskich zapoznanie się z tym doniosłym przyczynkiem do zamierzchłej przeszłości naszego górnictwa a wobec tegorocznego jubile uszu Bolesława Chrobrego niech będzie ona wyrazem pietyzmu polskiego świata górniczego dla pamięci Wielkiego Króla.

Czas powstania górnictwa w Polsce łączy się zwykłe z chwilą odkrycia kopalin wiel ickich, co na­stąpić miało za przyczynieniem się św. Kingi. Le­genda wieści 1), :le kiedy księżniczka węgierska za­ślubiona Bolesławowi Wstydliwemu, opuszczała stro­ny rodzinne, zrzekła się wówczas wszystkich skar­bów, a zażądała od ojca, by nową swą o jczyzn<; 1

obdarzyć mogła tern, czego jej b raknie, t. j. złoża­mi solnemi. Król Bela zgodził się na to, poczem Kinga do jednego z węgierskich szybów solnych wrzuciła swój pierścień. Przybywszy do Polski, roz­kazała w okolicy dzisiejszej Wieliczki kopać za pierścieniem i rzeczywiście znaleziono tam pierścień, otoczony kryształem solnym2).

Legendę powyższą przekazał potomności naj­obszerniej poeta laureatus XVI wieku, Ślązak Adam Schroter piewca kopalń wielickich. Sam nie wie­rzy on jednak w treść legendy, twierdząc:

Haec est incerti potior sententia vulgi, Sed cared ista sua fabula ficta fide. Hinc venisse puto, Cunigundis tempore quosdam lngenii summa dexteritate, viros, Qui cum vidissent aliis fortasse sub oris .... Treść rzeczonej legendy upada też w zupeł-

ności w oświetleniu prawdy dziejowej. Najważ­niejszy bowiem motyw nabycia przez Kingę kopa­lin solnych za cenę zrzeczenia się własnego mająt­ku, względnie wiana, odpada w zupełności, gdy się da wiarę Długoszowi, który {str. 663) podaje: „de­ducta autem est praefata v irgo K inga cum magno apparatu, ferens secum amplam quadraginta videli­cet millium marcarum dotem Cracoviam".

Legendę o odkryciu kopalń wiel ickich przez św. Kingę obalają nietylko zapiski dziejopisarzy,

1) Adamus S c hriiter: Salinarum Vielicensium de•eriptio (wiersz 485-540, w tłumaczeniu F. Piestraka str. 20--21}.

~) .. . „ac primaria fovea egesta, salis concreta moles ad quantitates bancorum partiretur, in ipsa salis duriss-ima, com~ page, iłle idem an nul us aureus reper tus est" -

Vita B. K ingae in Act SS. Julii V. 696. (Mon. Pol.)

REDAKCJA.

a le nadto zachowane dyplomaty, jeszcze o wiele dawniejszych, mz epok a św. K ingi, sięgające cza­sów, a odnoszące się do żup solnych Wieliczki i Bochni.

Takiego walnego dowodu dostatczają dyplo­maty, odnoszące się klasztoru tynieckiego, z których treści a nadto z zachowanych w tychże dokumen­tach wyrazów, skreślić się dadzą w ogólnych zary­sach początki górnictwa polskiego.

Dyplomaty tynieckie wydał w r. 1668 b iblio­tekarz tego klasztoru Stanisław Szczygielski 1), a autentyczność najstarszych dyplomatów tynieckich była zakwestjonowana2) i dopiero nowsze badania, a nadewszystko Maciejowskiego:1), wykazały ich autentyczność, prostując, względnie uzupełniając je­dynie tekst niedokładny.

Przed rozbiorem nadań górniczych na rzecz klasztoru tynieckiego4) , rozstrzygnąć należy pytanie, który monarcha polski k lasztor założył, ponieważ z czasem założenia klasztoru związanym jest również czas powstania rzeczonych nadań górniczych.

Za świadectwem Długosza miał Kazimierz Mnich w r. 1044 założyć klasztor tyniecki, obsadzić go Benedyktynami, sprowadzonymi ze sławnego w średnich czasach klasztoru w Clugny, a do godno­ści opata podnieść Francuza Arona.

1} Tinecia ~ive historia monasterii tinecensis ordinis San cti Benedicti primariae inter polonica coenobia venerationis.

W roku 1871 wydał kustosz biblioteki Ossolińskich Dr. Wojciech Kętrzyń•ki: Kodeka dyplomatyczny k lasztoru tynie­ckiego,

") Autentyczność zwłaszcza najdawniejszego dyplomatu tynieckiego, zatwierdzonego przez kardynała Egidyusza, biskupa tuskulańskiego, zaprzecza Lelewel w swych .. Początkach pra· wodawstwa polskie go" (str. 160).

") W. A. Maciejowski: Dyplomata tynieckie... i rzut oka na akta urzędowe polskie najdawniejsze. Biblioteka war-szawska z rok.o 1e74. Tom IV, str. 287- 325.

1) Co do h istoryj Benedyktynów polskich, którzy zajmo­

wali klasztor tyniecki, por . prof. D·ra Tadeusza Wojcie chowskie­go: Szkice historyczne je denastego wieku, str. 3-58.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 3: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

·Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 819

Badania źródłowe obalają jednak w całości podania Długosza, którym za podstawę służyć mu­siała niezgodna z prawdą legenda, jakoby Kazi­mierz przed objęciem tronu był mnichem w klasz­torze kluniackim, zaczem po wstąpieniu na tron, fundując klasztor, sprowadził doń dawnych towa­rzyszy klasztornych. Legendę tę oparł jednak w zupełności Naruszewicz1), zaś prof. W ojciechowski2)

i prof. Balzer3) podają nawet drogę, jaką legenda ta powstała i że do Clugny tradycja o mnichostwie Kazimierza dostała się dopiero w XV wieku i to za pośrednictwem polskiem.

Same dyplomaty tynieckie pozwalają też za­przeczyć, jakoby Kazimierz Mnich fundował klasz­tor w Tyńcu. Założycielem jego jest jeszcze Bo­lesław Chrobry. W przywileju bowiem z r. I 229, którym papież Grzegorz IX klasztor tyniecki bierze pod swą opiekę, podany jest jako założyciel klasz­toru Bolesław Chrobry (clarae memoriae Boleslaus Rex Poloniae). Słusznie przeto wnosi Roepell 1), że skoro w późniejszym dokumencie kardynała Egi­dyusza, (który w charakterze legata papieskiego stosunki prawne klasztoru tynieckiego uregulował), zawarty jest ustęp „quae omnia eidem ecclesiae a Vladislao Rege et Juditha Regina concessa esse, praefatus dux (se. Boleslaus crivoustus) testabatur et, a se et ab omnibus avis proavisque suis reve­renter custodita", wówczas musi co do imienia Wła­dysława zachodzić pomyłka pisarska, gdyż trudno przyjąć, aby zatwierdzający przywileje klasztorne Bolesław Krzywousty nazywał ojca swego Włady­sława Hermana „avus", jako też, żeby mógł mówić w ogólności o przestrzeganiu uprawnień klasztor­nych przez swych „proavi", skoro prawa te mieli nadać dopiero rodzice jego Władysław i Judyta. Za­patrywanie to wzmacniają również wywody Naru­szewicza, który podnos1°), że wzmianka w doku­mencie o Władysławie jako założycielu klasztoru, musi dlatego polegać na pomyłce pisarskiej, „po­nieważ w tymże przywileju wyraźnie wspomina się niżej, Opatouech, quod rex Boleslaus, a słowa też tego instrumentu: praefatus dux testabatur ab om­nibus avis proavisque suis reverenter custodita, się­gają wyżej niżeli Władysława Hermana i Judyty Czeszki, rodziców Krzywoustego" .. Prócz wzmian­ki o przywileju papieża Grzegorza IX (z r. I 229) o Bolesławie Chrobrym jako fundatorze Tyńca, spo­tykamy się z tern samem urzędowem twierdzeniem nadto w dokumencie Leszka Czarnego6) z r. 1228 w dokumencie Kazimierza Wielkiego z r . I 354.

1) Adam Naruszewicz: Historia narodu polskiego, T. li.

str. 286, 306 i 307. ,) Wojciechowski: O Kazimierzu Maichu. Pamiętnik

Akademji Umiej. T. V. str. 4. 3 ) Oswald Balzer: Genealogia Piastów, str. 82, 97. ') Dr. Richard Roeppel: Geschichte Polens T. I. •tr. 642. $) Naruszewicz: T. li str . .l88. ';) „Nostri Predecessores, sicut excellentissimae memo­

riae rex Boleslaus extitit e t Judith regina".

Przeciw autentycżności w mowie będącego du­kumentu, wystąpił wydawca dyplomatów tynieckich Dr. Kętrzyński, który bierze za podstawę publika­cji i krytyki, tekst dyplomatu, zawarty w transump­cie Bolesława Wstydliwego z r. 1275. „Jest to do­kument pergaminowy wielkich rozmiarów; pieczęci żadnych dzisiaj już niema, zostały tylko trzy grube sznury z licznych nici jedwabnych koloru czerwo­nego. Sznur pierwszy znacznej na owe czasy jest długości; na nim wiszą dwa woreczki skórzane, w których dawniej niby dwie pieczęcie się mieścił'y; drugiego i trzeciego sznuru tylko szczątki zostały. Pismo piękne i wprawne, litery wielkie; atrament brunatny, lecz niejednostajnego koloru, bo miejsca­mi ciemno-brunatny. Na odwrotnej stronie tylko jeden napis dawniejszy i to z końca XV wieku" (str. 4). Dokument ten znajdujący się obecnie w bibliotece Włodzimierza hr. Dzieduszyckiego we Lwowie, służył również za podstawę publikacji W. A Maciejowskiego.1)

W mowie będący transumpt uznaje Kętrzyń­ski za falsyfikat i użasadnia twierdzenie swe nastę­pu1ąco:

„Naprzód zastanawia ilość sznurów, zawieszo· nych; w dokumencie mówi Bolesław wyraźnie:„ ip­sam ( declarationem) sigillis nostro et carissime co­n i u gis nostre superius nominate duximus roboran­dam "; powinny być więc tylko dwie pieczęci; po­zostałe zaś sznury wskazują na trzy, co z tekstem dokumentu nie zgadza się". Kętrzyński przypusz­cza, że sznur pierwszy, na którym dwa woreczki wiszą, był odcięty od innego dokumentu i sztucz­nie przymocowany do transumptu. Pieczęć na owych sznurach się znajdująca swego czasu była snać wzięta z jakiegoś dokumentu Leszka Czarne­go, jak to wynika z wiadomości o pieczęciach tran­zumptu, podanej przez kopiarz Dzieduszyckiego. „Pieczęć druga była rzeczywiście księżnej Kune­gundy, naturalnie także sztucznie przymocowana do transumptu Bolesławowego, a trzecia, zdaje się, by­ła tylko kawałem wosku bez odcisku, bo stemp~l niby ob antiquitatem był się odłupił" (str. 5).

W pow~•Ższem widzi Kętrzyński potwierdzenie swego założenia, że transumpt z r. I 275 jest sfał­szowany, zaczem i transumowany przywilej legata Egidyusza, o którym w dawniejszych dokumentach niema żadnej wzmianki, musi być falsyfikatem. 2) co

1) Dr Fryderyk Papee: Najstarszy dokume nt polski. Stu­

dium dyplomatyczne o akcie Idziego d la klaeztoru Benedykty­nów w Polsce . (W rozprawach histor i filoz . Akade:r.ji Umie· jętności. t . XXlll. str. 268).

' ) Gdyby nawet stanąć na negatywnem stanowisku Kę· trzyńskiego i uznać nadanie Chrobrego za falsyfikat, wówczas forma jego. poszczególne szczegóły dokumentu (w całości wzię· tego) i cały jego układ przemawiałyby za lem, że za podstawę falsyfikatu użyto dokumentu autentycznego, inną jedynie osobę obdarzonel!'.O wpisując. W tym wypadku, mimo mniemanego fałszerotwa, miałby dla nas transumpt znaczenie dokumentu hi­storycznego, gdyż ze szczegółów w nim zawartych, a pochodzą· cych z odpisu z irnego współczesnego dokumentu autentyczne­go, możemy poznać urządzenia epoki, do której odnosi się do• kument rzekomo sfałszowany.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 4: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

820 ____ J:_RZEGLĄD GÓRNIC_? O -_HU1.:_NICZY 192?

wynikać ma również ze sprzeczności dat panowa- powagą dostojnika kościoła. Takie zaś roborowa­nia papieża Kaliksta, urodzenia Władysława syna nie aktów książęcych, dotyczących instytucji koś­Bolesława i rządów biskupich Radosta, świadka do- cielnych przez książąt kościoła, jest znanem dyplo­kumentu, jakoteż z okoliczności, że w przywileju matyce XIII wieku, jak to Piekosiński udowadnia Egidyusza i transumpcie wyliczone są wsie, które przywilejami Bolesława Wstydliwego dla klasztoru bądźto później dostały się klasztorowi, bądź też w \ Cystersów w Mogile z r. 1243 i dla katedry kra­późniejszych czasach należały jeszcze do króla. Kę- kowskiej z r. 1255, noszących obok pieczęci ksią­trzyński przypuszcza, że autorem falsyfikatu jest żęcej także pieczęcie biskupa Prandoty i arcybisku­Boguszko, późniejszy opat orłowski, znany z fał- p:i. Pelki. szerstwa listów papieża Jana XXII „Zważywszy Co się tyczy drugiego zarzutu, że pieczęć dru­zaś, że Boguszko fałszował dokumenta, że dłuższy ga byla na sznurku sztucznie później przymocowa­czas bawił .v Tyńcu, oraz że opat tyniecki pomi- ną , znajduje Piekosiński zupełnie naturalne wytłu­mo antecedencji jego powierzył mu opactwo orłow- maczenie, że „przymocowanie sztuczne jednego ze skie, łatwo stąd wnieść, że wobec opata musiał sznurków mogło nastąpić w czasach późniejszych mieć jakieś zasługi, a niemi były zapewne przywi- bez żadnego złego zamiaru, wprost, aby zachować lej Idziego i zatwierdzenie jego przez Bolesława obrywający się przez starość sznurek od zaglady1).

Wstydliwego z r. 12751) . W końcu zdaniem Kę- Natomiast co się tyczy pieczęci rzekomo Lesz­

trzyńskiego przeciw autentyczności dyplomatu prze- ka Czarnego, to właśnie na podstawie zapisek ko­mawia znajdująca się tamże grożba ekskomuniki, pisty transumptu, wykazuje Piekosiński, że mogła mająca być pewną cechą falsyfika.tów. to być jedynie pieczęć biskupa Pawła. Z zapisek

Powyższego stanowiska broni Dr. Kętn·yńsk samego kopisty wykazuje Piekosiński i ich sprzecz­również w swej późniejszej rozprawie o dokumen- ność i niezgodność i trudno rzeczywiście na pod­tach Xll wieku2), wykazując, że „jak inne fałszywe stawie takiej najmniej chyba urzędowej zapiski ko­dokumenty, tak i przywilej Idziego korzystał ze sta- pisty, odmawiać autentyczności dyplomatowi, posia­rodawnych zapisek klasztornych, z których jedna dającemu ją zresztą w całej pełni2). miała datę r. 1105; inne zaś były zapewne niedato- Najważniejszymi jednak argumentami, przema­wane, jak to zwykle bywa, i pochodziły z bardzo wiającymi za autentycznością transumptu jest oko­różnych czasów, z XI, Xll i XIII wieku; pomiędzy liczność, że pismo transumptu jest pismem dobrze niemi była, jak się zdaje, notatka takiej mniej wię- znanem z dokumentów z czasów Bolesława Wsty­cej treści „ Coram Egidio Thusculano episcopo, s. dliwego, jako też okoliczność, że co do dostojni­Romane ecclesie et Domini Kalixti pa pe per Hun- ków obecnych wydaniu transumptu z r. 127 S, to garicum et Polonicum regnum legato, consentiente godności ich w tym czasie są stwierdzone współ­gloriosissimo duce Boleslao et filio eius Wladizlao, czesnymi wiarygodnymi przywilejami a rzeczywiście Radostus episcopus Cracoviensis contulit monaste- trudno przypuścić, „Że to fałszerz XIII-go czy też rio nostro decimas villarum ad idem monasterium I XIV-go wieku zdołał z tych różnych i po różnych pertinentium", która była przyczyną, że falsyfi- dzielnicach kraju rozrzuconych dokumentów wy­kat podrobiono na imię tegoż legata papieskiego" I zbierać tak s tarannie współczesnych kardynałowi (str. 281 ). Idziemu świadków, aby nimi nadać pozór auten-

W obronie autentyczności zarówno transump- tyczności podrobionemu przez siebie dokumentowi? tu z r. 1275, jak i objętego nim przywileju Egidyu- czy zebranie tych nazwisk świadków byłoby w sza, stanął prof. Piekosiński,3) który zbija wszystkie owyc~ .czasach o utru.duionej kom.un.i~acji ~ jeszcze zarzuty d-ra Kętrzyńskiego, i tak co się tyczy trze- ~rudmeiszym przystępie ~o przyw1le1ow kosc1elnych ciej pieczęci transumptu, co ma być niezgodnem z 1 klasztornych, zazwyczaj w skarbcach przechowy­tegoż treścią o dwu pieczęciach, zaznacza Piekosiń- wanych, wogóle możebnem? i czy w tym celu war­ski, że jest to pieczęć biskupa Pawła,' „który też to było jakikolwiek mozół przedsięwziąć, skoro w w tekście przywileju najpierw jest

0

wymieniony po- ówczesnych sądach tego rodzaju krytyka autentycz­między dostojnikami, obecnymi na wiecu korozyń- ności dokumentów była nieznaną?!" skim (na którym wydano transumpt) i niewątpliwie Również rzekome sprzeczności chronologiczne na wydanie tego przywileju przeważny wpływ wy- przywileju Egidyusza, jako też sprzeczności, rzeko­wierał". Potwierdzenie zaś przywileju pieczęcią mo związane z nazwami włości przywilejem klasz­księcia kościoła było wprost koniec:znem wobec za- torowi przyznanych, usuwa zupełnie Piekosiński wartej w przywileju groźby ekskomuniki, która by- p:zez należyte oświetlenie odnośnych dat i faktów ła ważną jedynie o tyle, o ile wydaną była pod his torycznych (str. 412- 414).

W końcu w ostatnim zarzucie Kętrzyńskiego przeciw autentyczności dyplomatu, a opartym na

I zawartej w nim groźbie klątwy kościelnej przeciw I

' ) Kętrzyński: Kodeks, slr. 7 ") Dr. W. Kc;trzyński: Studia nad dokum„ntami XI! w.

Rozprawach Akademii (Wydz hist.·filozof.). Seria li, ~om I. str 201 -31 9.

J) Fr. Piekosiński: Codex diplomaticus monasterii Ty· necensis (ocena) w „Przeglądzie Krytycznym" z roku I :-.76, otr. 404 421.

1) Piekosiński. s tr. 406. ,) Co do szczegółów odnoszących s ic; pieczęci dypbma­

tu p atrz Piekos1ński str. 406 - 407.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 5: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 _ ~RZEGLĄD GÓR~CZO-HUTNIC_L_Y __________ 8_21

gwakicielom przywileju, należy-·za Piekosińskim-1 uprawnieniami górniczemi, za tern przemówi naj­raczej widzieć jeden z dowodów wiarygodności wymowniej następujący wyjątek 1) z niezakwestjo­transumptu, albowiem jak w wieku Xll, we wszyst- nowanego przywileju Kazimierza Sprawiedliwego z kich zachowanych autentycznych dyplomatach tego r. 1 1762) na rzecz sulejowskiego klasztoru Cyster­czasu, znajdujemy wszędzie zagrożenia klątwą 1), z sów: „Conferimus etiam eidem claustro singuli annis czem również spotykamy się w przechowanych au- tredecim plaustratas salis integraliter, sicut de Rus­tentykach XIII wieku, z wyjątkiem właśnie doku- sia dicuntur, de theloneo in Sandomiria recipiendas; mentów nieautentycznych, lub dyplomatów, w któ- et alveum salis in Cracovia... annuatim de camera rych książęta sami nakładali wysokie kary pienięż- mea recipiendos". ne na gwałcicieli przywilejów (str. 409). Za auten- Prof. Piekosiński w swej drugiej rozprawie o tycznością zresztą najwymowniej przemawia sama I dyplomacie tynieckim3), podnosi również, że „znacz­stylizacja przywileju Egidyusza. Przy wyliczeniu f niej sza ilość solanki, rzekomo ponad potrzebę klasz­włości klasztornych wymienia przywilej imiennie toru, dostatecznie jest wytłumaczoną, jeśli zważy­przypisańców poszczególnych wsi, co w razie póż- my, że solanka ta, przekazana z Sydziny i Wielicz­niejszego fałszowania przywileju byłoby i niezrozu- ki, należy do nadań Chrobrego, a więc pochodzi z miałem i niepraktycznem, gdyż poddani, przypisani epoki, kiedy Tyniec był grodem i utrzymywał ma­do poszczególnych wsi, a żyjący jeszcze za Chro- czną załogę militesów". Przy rozpatrywaniu jednak brego, nie mogli nawet z nazwiska być znani, a rozmiarów w mowie będącego nadania górniczego, tern mniej uzasadniać jakieś w tym kierunku pra- należy zdaniem naszem uwzględnić nadto okolicz­wa klasztoru w czasach Bolesława Wstydliwego, ność, że jak z tendencji i treści przywileju górni­lub w czasach jeszcze późniejszych. Natomiast nie czego wynika, wyposażenie klasztoru tynieckiego w znajdujemy w przywileju żadnych zwolnień od licz· prawa poboru soli, miało na celu nietylko zaspoko­nych powinności i danin książęcych , znanych już jenie w tym kierunku potrzeb własnych klasztoru i w autentycznych przywilejach wieku Xll, a tern jego rnilitesów, lecz nadto miało dla klasztoru sta­bardziej w wiekach następnych2). Gdyby przywi- 1 nowić stałe źródło dochodów, skoro równocześnie lej Egidyusza b'ył fałszerstwem, fałszerz mający nadaje się klasztorowi prawo wyszynku i sprzeda­przecież jedynie na oku współczesne mu względy ży darowanej soli aż w kilku karczmach. Z tego utylitarne, nie omieszkałby przecież hojnie szafo- zaś punktu widzenia treść nadań górniczych Chro­wać takiemi zwolnieniami w dobie jego tak aktu- brego nie okaże się tak obfitą, by aż miała poda­alnemi. Wprawdzie fałszerz wniósłby przez to czyn- wać w wątpliwość autentyczność tej części dyplo­nik mu współczesny do minionej już epoki, ale matu. Należy przeto bezwarunkowo przyjąć za właśnie przy pomocy takich archaizmów rozpozna- autentyczną część dyplomatu, zawierającą nadania je się falsyfikaty, które naginają przeszłość dla ce- górnicze Chrobrego na rzecz klasztoru tynieckiego, lów teraźniejszości. tern bardziej, że za autentycznością przemawia sa-

Za autentycznością zarówno transumptu z r. ma forma tej części dyplomatu i zawartych w niej 1275, jak i przywileju legata Egidyusza przemawia starodawnych wyrażeń technicznych. Najlepiej jed­dr. Papee, opierając się w tej mierze i uzupełnia- nak za autentycznością pr:temówi okoliczność, że­jąc wywody prof. Piekosińskiego. Przy porówaniu jak z późniejszego przedstawienia się okaże-miej­jednak w mowie będącego dyplomatu z bullą pa- scowości górnicze Łapczyca i Kolanów występują pieża Grzegorza IX z r. 1229 i przy rozbiorze po- w przywileju jako miejscowości mniej pewne i ren­szczególnych części dyplomatu przychodzi Papee towne. względnie mniej zbadane, podczas gdy już do przeświadczenia, że niektóre jego części są in- w wieku XII kopalnie w Łapczycy dostarczają soli terpolowane, wtrącone, a do takich interpolacji za- warzelnej, a od wieku XII i soli kamiennej. Odpa­licn część dyplomatu o nadaniach górniczych z wy- da przeto uzasadnienie, aby odnośną część dyplo­jątkiem słów „Labscicia- sale". Interpolację ustę- matu uważać za interpolację, względnie fałszerstwo pu o nadaniach górniczych popiera Dr. Papee oko- Xlll lub XIV wieku!). licznością, że „dochody solne, zwłaszcza wielickie, Z przyjęciem dyplomatu tynieckiego za auten­w takiej obfitości tylko z biegiem czasu uzbierać tyczny w całości, musi się w konsekwencji tegoż się mogły. Być może, iż zawarte są nawet wśród treści przyjąć za udowodnione, że fundatorem Tyń­nich nie tylko rzeczywiście przynależne, ale i pożą- ca jest król Boleslaw Chrobry. Dowodzi tego Pie­dane mnichom pobory"3). Że jednak z „obfitości kosiński 0) nadto i z nazwiska klasztoru wywo­dochodów trudno kuć argument przeciw autyntycz­nosc1 odnośnej części dyplomatu i dlatego uważać ją za interpolacj ę, tego chyba nie potrzeba dowo­dzić. Że zaś książęta tej epoki w swoich przywi­lejach na rzecz klasztoru obficie szafowali również

1) Por. Papće, str. 27)

2) Piekosiński, st r. 412. 3 ) Papće, str. 286.

6. UW.

1) Ant. Z. Helzel: Codex diplomaticus Poloniae. T. I,

strona 12. 2

) Datę przywileju powyższego prostuje później H elzel w innej pracy na r, 1186.

3) Dr Fr. Piekosiński: „Jeszcze slowo o dokumencie leg. Idziego dla Tyńca'', w Kwartalniku historycznytu. Rocznik Ili. strona ó4.

1) Dr. St. Krzyżo nowski w rozprawie • Początki dypl oma· tyki polskiej" w Kwartalniku historycznym, r. V I, str. 786-787.

~) Piekosiński w Kwart histor. Ili. str. 58.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 6: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

822 PRZEGLĄD GÓRNICZ~łj~T~ICZY_ ~-~~-~~~~~--~-~~~

1925

dząc, że „nazwa Tyniec pochodzi przecież od opa­ta Tuniego 1), a owym królem, który nadał klaszto­rowi gród wraz z narokiem, czyli który był założy­cielem klasztoru tynieckiego, nie był kto inny, je­no król Bolesław Chrobry.-Żyje na dworze Chro­brego opat Tuni. Imię jego jest obce, ale nie jest on na dworze Chrobrego wędrownym gościem. Jest on powiernikiem króla i po dwakroć posłem do cesarza w sprawach, wymagających wielkiego spry­tu i przebiegłości. Thietmar wspomina go pod la­tami 1015 i 1O18 i zowie go opatem Chrobrego (suus abbas); widocznie więc był Tuni opatem któ· regoś z polskich klasztorów podówczas istniejąc~ch. j Ale kościół polski odbywał podówczas dopiero pierwociny, klasztory, jakie były, należały do naj- 1 świeższych fundacji. opaci mieli w swoich świeżych I plantacjach wiele do czynienia i żaden nie mógł­by w owych chwilach klasztoru swego na dłuższy czas opuszczać, aby być królowi przybocznym po­wiernikiem. Mógł być takim stałym powiernikiem królewskim tylko opat takiego klasztoru, którego siedziba była tam, gdzie i dwór królewski! Tuni musiał być przeto opatem Benedyktynów, obsługu­jących katedrę krakowską (zapewne jeszcze pod­ówczas na Skałce) i tu mógł go mieć Chrobry sta­le na swoim dworze Jeżeli więc widzimy, że ci Benedyktyni, obsługujący katedrę krakowską , po­siadają następnie klasztor w miejscu zwanem „Ty· niec" , że nadanie tej miejscowości mnichom nastą­piło wraz z grodem i narokiem grodowym. a więc w epoce prastarej organizacji wojskowej, która kwitła za Chrobrego, a już z początkiem Xll wieku zaginęła, czyż można jeszcze wątpić, że to Chro­bry nadał gródek nad Wisłą opatowi Benedykty­nów krakowskich swemu powiernikowi i zręczne­mu słudze T uniemu, który tam klasztor dla tych Benedyktynów urządził i miejsce to od swego imie­nia „Tuni" Tyńcem nazwał?.- Przeniesienie się Be­nedyktynów do Tyńca nie czyniło żadnego uszczer­bku katedrze krakowskiej. Tyniec leży tak blizko Krakowa, że obsługa katedry z Tyńca nie przed­stawiała żadnych trudności: zresztą katedra miała oprócz tego jeszcze swoje własne świeckie ducho­wieństwo. Tern się tłumaczy, dlaczego ani w in­wentarzu z r. 1105, ani w samym akcie legata Idzie­go niema zmianki o zniesieniu współwłasności ma• jątkowej między duchowieństwem katedralnem a mnichami tynieckimi; wspólności majątkowej nie było, a nadania książą t szły na rzecz każdej z tych dwóch korporacji osobno, każde więc posiada ma­jątek swój oddzielnie".

W myśl wszystkich powyższych wywodów na­leży przy)ąc dyplomat tyniecki za autentyczny w całości, zaś Bolesława Chrobrego za fundatora Tyńca.

1) Innego zdania jest prof Dr. Wł. Abrnham: Organizacja

kościoła w Polsce do połowy wieku Xll, str. 1ó6.

Z przyjęciem Bolesława Chrobrego za funda­tora Tyńca1), musimy przyjąć, że również od Bo­lesława Chrobrego pochodzą pierwsze nadania gór­nicze na rzecz klasztoru, zawarte w samym akcie erekcyjnym, a zatwierd!Zonym później imieniem kurji, przez kardynała Egidjusza. Zawarte są one, wraz z zatwierdzającym je aktem legata Egidjusza, w dyplomie, opatrzonym datą2) 1105 r„ w dyplomie będącym transumptem, t. j. potwierdzeniem przywile­jów monarszych przez ich następców, skutkiem cze­go dawne dokumenta potwierdzone, wciągnięte zo­stały w treść nowego dokumentu potwierdzającego, z opuszczeniem urzędowego wstępu doku~entów potwierdzonych, w następstwie czego powstać też musiała pozorna sprzeczność w treści, którą usunął

dopiero Maciejowski, rozdzielając poszczególne swem powstaniem od siebie odrębne części dyplo­matu i wykazując, że mamy tu do czynienia z tran­sumptem, a nie z aktem jednolitym, jako też Pa­pee i Piekosiński, wyjaśniając rzekome sprzeczności w świetle dat i faktów historycznych.

Część pierwsza rzeczonego dyplorr,atu (pomi­jając wstęp transumptu) zawiera nadania górnicze Bolesława Chrobrego na rzecz nowo erygowanego opactwa i opiewa następująco3):

„ln Sydina quatuor suromce et due taberne et zawar 1

) de unaquaque sartagine et dedina„. Ad magnum salem quatuor thargoue et quatuor taber­ne et pecine et qualibet septimana tres alueos et quartum sredne et septem pro !ignis. Labscicia et cum Coyanow et sale"„.

Bolesław Chrobry nadaje przeto erygowanemu przez s iebie klasztorowi; w Sydzinie cztery żródla surowicy (solanki) i dwa kramy (prawdopodobnie kramy-karczmy solne), po warze soli z każdej pan-

1) Nar u &zew i cz IT. Il str. I ó8} przypuszcza, że Kazimi..,rz

Mnich mógł klasztor „w dobra pomnożyć, nndając sto wsi, dla­tego fundatorem go nazwano".

2) Maciejewski: Dypl. Tyn„ str. 307-309.

") Cytujemy w s tylizacji ustalonej przez Maciejowskiego. 1

) U Maciejowskiego podobnie jak u Kętrzyńskiego spo· tykamy jeszcze zamar, zamiast zawar. Pomyłka ta pochodzi stąd, że jak słusznie zauważa Łabęcki (Saliny krakowskie, str. 4) litery m i w, były w piśmie średniowiecznem podobnie pi­sane i stąd stanowi.ty przyczynę licznvch nieporozumień. Pod­czas gdy atoli wyrnL „zamar " n:czego nie oznacza, to prze­ciwnie przez „zawar · rozumieć n a leży wywarzoną lub w ~tadjum warzenia się znajdując-ą surowicę (solankę). Nazwa utrzymala się dotąd w żupach polskich na Rusi . Co więcej ze żródlos-l'o· wa war powstała na-z.wa robotników warzeniem surowicy solnej zajętych, a dotąd w Żupach drohobyckich i stebnickich (opodal Drohobycza) zwa•yczami zwanych. Zwarycze zamieszkują n awet w D rohobyczu, ongi osadzie górniczej, osobną dzielnicę, zwaną przedmieściem zwaryckiem, któ ra to dzielnica jeszcze w wieku XV była śródmi eściem Drohobycza, jak świadczy prof Gątkie­wicz w swej historii kościoła drohobyckiego.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 7: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PR_ZEGLĄD GÓRNICZO - HUTNICZY 823

wi i warzelni (solowarni). We Wieliczce1) pobory w1a sama techniczna strona ówczesnej produkcji z czterech kramów i z czterech targów 2) (prawdo- górniczej. Z dyplomatu wynika bowiem, że prócz podobnie soli), zapiekankę8) i co tydzień z które- eksploatacji soli stałej, kamiennej (tres alveos et gokolwiekbądż miejsca (qualibet) po trzy ciosane quartum sredne) i to produkcji, operującej już sta­kloce solne4) i czwarty kloc mniejszy (średni) i j łemi, utartemi pojęciami wartościowemi (alveus-sre­siedm (scil. kloców solnych) na zakupno drzewa

1

dne), zna górnictwo polskie także eksploatację soli potrzebnego do powyższego wywarzenia soli. Wresz- w stanie płynnym, produkcję, urządzoną już na wiel­cie nieoznaczoną ilość soli z kopalni w Łapczycy i ką skalę I tak zbudowanymi w tym celu kanała­Kojanowie;,), a więc tyle, ile mnisi będą w stanie I mi (rynnami-sartago) sprowadza się surowicę do wywarzyć względnie wyciosać. warzelni, która jest w ciągłym ruchu, co wynika z

Powyższe nadanie górnicze Bolesława Chro- ówczesnego znaczenia słowa dedina 1). Zna się wów­

brego, ma olbrzymie znaczenie dla badacza histo- I czas kilka sposobów warzenia solanki, skoro samej rji górnictwa polskiego. Nietylko bowiem najwy- warzonki odróżnia się kilka rodzajów, a jedną wła­mownieJ obala legendę , jakoby dopiero Węgrzy z śnie odmianą warzonki, wywołaną odmiennym sy­królową Kingą na czele odkryli złoża solne Wie- stemem warzenia, jest zapiekanka (pecina). Za wiel­liczki i nauczyli Polaków sztuki górniczej, lecz prze- I kimi rozmiarami eksploatacji soli w samej choćby ciwnie uczy, ie na kilka wieków przed królową tylko Wieliczce, przemawia wymownie okoliczność, Kingą istnieje już w Polsce górnictwo wydoskona· że Bolesław nadaje klasztorowi tynieckiemu aż czte­lone a na ściśle rodzimych oparte pierwiastkach. ry karczmy (quatuor taberne), musi się zaś przy­Wykażemy to w dalszym ciągu. puścić, że pozostało jeszcze kilka kramów do sprze-

Sama okoliczność, że Bolesław Chrobry (a więc daży soli królewskiej. Ileż przeto należało w samej z końcem X wieku, a najpóźniej z początkiem XI Wieliczce eksploatować soli, skoro (mimo zasadni­wieku) nadaje klasztorowi tynieckiemu prawo po- czego charakteru monopolowego) musiano ją aż w boru soli między innemi i z Wieliczki, jako też kilku sprzedawać kramach . prawo warzenia tam na rzecz klasztoru soli, dowo­dzi niezbicie, że na około połtrzecia wieków przed królową Kingą kopalnia Wielicka była w pełnym ruchu i rozkwicie. Za rozkwitem tej kopalni prze­mawia właśnie ta okoliczność, że król bez uszczerb­ku dla rentowności samej kopalni, mógł tak sowi­te, jak na one czasy, czynić darowizny na rzecz klasztoru. Za rozkwitem kopalni wielickiej w owym czasie, w wyższym jednak jeszcze stopniu przema-

1) Znajdujące się w dyplomacie stowa „ad magnum sa·

Iem" oznaczają Wielic7kę i są jedynie hcińskiem t~umaczeniem nazwy tego grodu . Stwiercha to też zawarty w Szczygie lskiego historji klaszto ru tynieckiego przywilej Kazimierza l z r. 104 11

nazywający Wieliczkę „magnum sa l alias Weliczka". - W do· kumencie Kazimierza W. z r. J 346, którym tenże potwierdza sprzedaż czę<ici Kunic (w powiecie wielickim) przez Piotra Za­jączk" na rzecz Mikołaja Wierzynka znajduje się następujący ustęp: „in magno sale C iuitate quae W„liczka volgariter nun­cupatur" (Codex diplomaticus Vielicensi s str. 3). W na"Zwie Wi„liczki upatrywać należy oznaczenie wielkiej kopalni w prze­ciwieństwie do Bochni, którą w Średniowiecznych dokumentach nazywają też małą kopalnią soli. Z samą nazwą Wieliczki. bez dodania już nomenklatuty łaciński•j, spotykamy się w ła· cińskim dokumencie wystawionym w r. 1377 przez Szczepana Gallicu sa, sędziego sądu najwyższego na prawie niemieckiem w Krakowie (Cod. dipl. Vel. str . 5)

, ) Słowa , quatuor targoue" tłumaczy zupełnie słusznie w powyższy sposób Łabęcki (Sal. Krak. str. 3) podczas gdy Maciejowski ( Dypl. Tyn. s tr. 323) w tłumaczeniu opuszcza zu­pełnie słowa „quatuor targoue .

' ) Pecina zapiekanka. Pojęcie to określa dobrze do-kument z r . 1254 w słowach: „cum stilla de caldario in ignem deotillante, vulgariter pecina dicta apud magnum salem", co Ła­bęcki (Sal. Krak. str. 4) tłumaczy przez „krople soli z ceruna na ogień sączące się, zatem przypieczone czyli zapiekanka".

1) Co do znaczenia słów „alveus salis" przyjmuje Hrdi­

na, że „wahrscheinlich war es ein geformtes Stiick Salz von einem bestimmten G ewichte. wie man es bei der iiltesten Werk­betreibung rnit Keilen abzusprengen pf!egte". Johann Nep. Hrdina: Geschichte der Wieli · zkae! Saline, str 7.

5) Wsie w okolicy Bochni.

Naokół Żupy wielickiej, jako centrum wielkiej produkcji górniczej a w następstwie tego i handlu, musiała już w czasach Chrobrego istnieć osada han­dlowa, miejsce odprawiania licznych targów, skoro król nadaje klasztorowi prawo poboru opłat z czte­rech targów, a przypuszczać należy, że targów było każdego roku więcej niż cztery, że przeto król nie zrzekł się na rzecz klasztoru wszystkich opłat tar­gowych, gdyż wówczas, byłoby zupełnie niezrozu­miałem, dlaczego prawo klasztoru do poboru opłat targowych ograniczył tylko do czterech targów. Stałe istnienie zaś w pewnem miejscu więcej kra­mów kupieckicl1, jakoteż stałe odprawianie rok rocz­nie w tern miejscu więcej periodycznych targów, nie da s ię wprost wytłumaczyć inaczej, jak tylko przez is tnienie w danem miejscu stałej osady, któ­rej zawiązkiem mogły być zresztą rodziny licznych robotników, przy kopalni lub warzelni pracujących , rodziny dozorców kopalnianych, urzędników żupni­czych, a później i kupców, sprzedażą soli się tru­dniących, z całym zastępem przewoźników, pomoc­ników, rzemieślników i sług. Z tych okoliczności, jak i z twierdzenia dyplomatu o opłatach targo­wych, należy bezwarunkowo przyjąć za pewnik, że Wieliczka istnieje w czasach Chrobrego nie tylko jako kopalnia, ale i jako osada, przynosząca królo­wi już dochody w formie opłat targowych i korzy-

• 1) Łabęcki: Sal Krak. str. 4„ Maciejowski: Dypl. Tyn.

str. 323. Linde („Słownik języka polskiego" T. I. str. 599), tłumaczy słowo „dziedzina" przez „erbliches Gut". Żródłoołow słowa „dedina" służy do oznaczenia pojęcia ciągłości. o ile przeto słowo to będzie służyło do oznaczenia własności gruntu, pojęcie ciągłości objawi się w dziedziczności gruntu, o ile zaś­-jak w dyplomacie tyni eckim - słowo „dedina" oznacza wa· rzelnię. pojęcie ciągłości objawić się może jedyni<' w ustawi­cznym ruchu warzelni.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 8: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

824 _____ _ P_R_Z_E_GLĄD GÓRNICZO-HUTNICZ) 1925

ści, płynących z wyłącznego prawa s tawiania kra­mów w obrębie osady. T emi uprawnieniami kró­lewskiemi, mającemi w wiekach Średnich, jak wię­kszość ówczesnych praw publicznych, znamię pry­watno-prawne, rozporządza król dowolnie, w w y­padkach łaski nadzwyczajnej zrzeka się ich w ca­łości lub w części na rzecz osób trzecich, jak w ni­niejszym wypadku na rzecz klasztoru .

Fakt istnienia Wieliczki jako osady już w cza­sach Bolesława Chrobrego, podnosimy dlatego ze szczególnym naciskiem, ileże do tej zupełnie logicz­nej i naturalnej konsekwencji nie dochodzą inter­pretatorowie dyplomatu tynieckiego, zaś Maciejow­ski 1) omija tę konkluzję nawet przez sztuczne prze­stawienie szyku słów dyplomatu „quatuor targoue" , które łącznie z treścią całego dyplomatu nie dadzą się inaczej tłumaczyć, jak jedynie przez przyjęcie istnienia Wieliczki w czasach Chrobrego również jako osady grodowe). Wprawdzie w wi e ku Xlll, a mianowicie około r. 1220 spotykamy się z faktem, że książę Henryk Brodaty, w czasie sprawowania opieki nad Bolesławem Wstydliwym, wydaje przy­wilej2), którym stwierdza, „quod Jeschoni et Hysim­boldo fratribu s dedimus ciuitatem in Magno Sale J ure franconico collocandam", okoliczność ta nie znosi jednak naszego założenia o istnieniu Wielic7 ki jako osady grodowej jeszcze w czasach Chro­brego. Pozorna sprzeczność da się zgodnie z praw­dą dziejową wytłumaczyć w ten sposób, że zarów­no osada jak i sama kopalnia wielicka upadły zu­pełnie, tak z FOwodu ruchawek i zamieszek w kra­ju, które nie sprzyjały górnictwu , jak i z powodu licznych najazdów na kraj. W tak niespokojnych zaś czasach nie mogło rozwijać się górnictwo. Upa­da ono, a górnicy wieliccy opuszczają niepewne strony i idą w obczyznę, gdzie przyjmowano ich otwartymi rękoma, dla ich wielkiej znajomości kun­sztu górniczego. Z upadkiem i z zastojem kopa l­ni, wyludnia się i osada grodowa i dopiero na gru­zach dawnej osady, powstaje nowa za czasów za­stępczych rządow Henryka Brodatego.

Górnictwo solne w czasach Bolesława Chro­brego nie ogranicza się jedynie do Wieliczki. Sam dyplomat tyniecki wylicza cztery miejscowości, na które rozciąga przywileje górnicze klasztoru. Obok Wieliczki wylicza jeszcze Sydzin, Łapczycę i Koja­nów (Kolanów ) . W Sydzinie nadaje król na rzecz klasztoru prawo eks ploatacji ai czterech źródel su­rowicy , prawo sprzedaży w dwu kramach, a nadto µo warze z każdej panwi i warzelni (z.nvar de una­que s artagine et dedina), co przemawia niezb=cie za tern, że w Sydzinie istniała żupa solna w wiel­kich rozmiarach, że więcej źródeł solanki eksploa­towano, skoro król mógł na rzecz klasztoru ustąpić aż cztery źródła, bez u szczuplenia ruchu własnej żupy tamże, że co więcej , mógł nawet z tejże sa­mej żupy ustanowić na rzecz tegoż klasztoru pra-

1) 1\ll aciejows k i. Dypl. T y n. str. 323 . uw. I. , ) C o d. d ipl. Vel. str. I. 1

wo poboru po warze z każdej panwi 1) i z każdej warzelni~). zaczem do warzenia solanki utrzymywa­no w rzeczonej żupie więcej warzelni w ruchu. Żupa Sydzińska musiała przeto w czasach Chro­brego co do rozmiarów przewyższać nawet żupę wielicką, zaczem też przemawia okoliczność, że w dyplomacie pomiędzy uprawnieniami górniczemi klasztoru na pierwszem miejscu wyliczone są upraw­nienia w odniesie-niu do Żupy sydzińskiej a dopiero na drugiem miejscu prawa do kopalni wielickiej. Prawa eksploatacji soli przez klasztor w Łapczycy i Kolanowie nie ogranicza dyplomat wcale co do ilości, widocznie chodziło o zachęcenie klasztoru do jak największych poszukiwań za solą w tych miejscowościach zaczem tamtejsze złoża kopalin były mniej pewne i rentowne, względnie mniej zba­dane:i) .

Jeżeli z treści dyplomatu wnosić możemy, że gór­nictwo polskie jest w czasach Chrobrego wielce roz­winięte i technicznie jak na owe czasy wysoce u­doskonalone, to zachowane w dyplomacie polskie słowa wskazują, że już na długie czasy przed Chro­brym istnieje górnictwo a powstaje i rozwija się na podstawach ściśle rodzimych. Sam fakt zresztą, że za Chrobrego znajdujemy kopalnictwo soli rozwi­nięte, prowadzone na większą skalę a pod wzglę­dem technicznym zróżniczkowane , musi przemawiać za tern, że górnictwo z czasów Chrobrego jest pro­duktem długiego rozwoju, który wyprzedził to wyż­sze stadjum. W górnictwie bowiem, a zwłaszcza w górnictwie tak zamierzchłych wieków nie można sobie przedstawić nagłych skoków. Górnictwo jako jedna z wybitnych funkcji społecznego organizmu, rozwija się wraz z niem. w znosi się wraz z e wzro­stem zasobów jego techniki. Wys tarczy porownać eksploatację soli przez Germanów w czasach Ta­cyta4) ze s tanem ich kopalnictwa w czasach póź­niejszych , aby spos trzedz nier.ozerwalny związek, zachodzący pomiędzy stanem górnictwa a stanem kultury w danej epoce . Podobnie było też w Pol­sce. Górnictwo Chrobrego odpowiadało silniej wówczas zaakcentowanemu rozwojowi życia spo­lecznego, musiało przeto mieć swe s tadia poprze­dnie, ten rozwój poprzedzające i stanowisko nieja­ko przesłanek faktycznych odgrywające.

Ze tak a nie inaczej było, za tern przemawia­ją najwymowniej polskie wyrazy w dyplomacie się

1) Do p a nwi spłyv. ała s uro wic a z kanałów (r.vnien) s ar· tago, z a czem wyrazu tego użyto w te rn miejscu dyplomatu i n a 021,aczenie samej p a nwi.

") Słowo dyploma tu „ ąualibet" odnosi się równi<!Ż do dedina, jak na to wska zuj e łącznik e t

3; Za świadectwem M a ci<!jo wskiego (Dy pl. Tyn. str. 322)

kopalnie w Łapczycy i Sydzinie dostarczały j<!szc ze w wieku Xll tylko s oli warze lne j, a od wieku Xlłl i soli k amie nnej . Z cza se m zaniechano w zupełności ic h odbudowy g órniczej .

•) Non ut alias apud gentl"~ e luvie m a ri s a resc<!nt" unda sed super arde ntem arborum strue m fu sa. ex centrariis inter s e eleme ntis, igne atque a q u a con e retum - T al" itus: A.nnale s ) lll. 57 - Por. t eż: Dr. Ad. Arndt: Zur G e schichte und The orie de s Be rgregal s und der Be r gb a ufreiheit s tr. 16.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 9: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY ----

825

znajdujące, jak: surouice, zawar, dedina, pecine, latura ab omnium impedimento defensis, lam Pisto­sredne. Są to wyrazy techniczne górnicze, powsta- ribus, Lagenariis, quam Cocis et Camerariis Pisca­łe w tak samorodny i pierwotny sposób, jak samo toribus et Perocarijs, et omni constantia muniuit górnictwo. Gdybyśmy bowi.em przyjęli, że górni- Villam Lantiki cum adscripticijs, villam Cysow cum ctwo z czasów Chrobrego nie ma za sobą żadnej Smardonibus sub una circuitione. Wojtowo cum tradycji polskiej, lecz powstało na modłę obcą, Piscatoribus, Ninec Priut artifex Lagenarum et do­przyjmując od początku od obcych wyższe formy liorum. Prandnyk cum una taberna cuius heredes produkcji, wówczas okaże się niezrozumiałem, dla- Mars et Ratey tres scotos soluentes, que ville ab czego w dyplomacie królewskim zachowano wyra- omni sunt pensione Ducis immunes, Duo macella zy techniczne polskie, zamiast w łacińskim doku- in Cracovia". mencie podać same wyrazy łacińskie lub zlatyni- W powyższym ekscerpcie widzimy zatarcie zu­zowane wyrazy obce, mimo tendencji dyplomatu la- pełne linii demarkacyjnej pomiędzy prawno-publi­tynizowania wszystkiego co się dało, czego dowo- czną a prawno-prywatną stroną uprawnień monar­dem, że zamiast nazwy Wieliczki spotykamy się w szych, któremi też król bez żadnego ograniczenia dyplomacie z surogatem łacińskim tej nazwy: Mag- rozporządza dowolnie. W okresie bowiem niniej­nus Sal. Jeżeli przeto mimo tej zrozumiałej w ła- szym jest panujący jedynem żródłem, z którego wy­cińskim dokumencie tendencji latynizowania. znaj- pływają wszelkie prawa, wszelka własność. Ksią­dujemy w dyplomacie polskie wyrazy techniczne, Że względnie król jest - za świadectwem Bobrzyń­to jedynie dlatego, że skutkiem długotrwałego, ro- skiego 1)-właścicielem wszystkiej ziemi w państwie dzimego rozwoju górnictwa polskiego przed Chro-

1

polskiem „z wyjątkiem tych nielicznych stosunko­brym rzeczone wyrazy ustałily się na oznaczenie wo gruntów, przy których dawnych książąt pozosta­zasadniczych pojęć górniczych, z czem król liczyć wił, albo też, które kościołom lub znakomitym oso­się musiał pr.z:y normowaniu uprawnień górniczych bom świeckim darował. Pojęcie to wyrobiło się sa­na rzecz obdarowanego klasztoru. Należało w dy- mo przez się bez żadnego gwałtownego przewrotu, plomacie zatrzymać polskie wyrazy techniczne, ja - gdy przed powstaniem monarchji piastowskiej zie­ko odpowiadające polskim instytucjom górniczym, mia nie stanowiła własności indywidualnej, lecz na­tradycją czasu uświęconym. Przyjęcie bowiem ob- leżała do związków politycznych w miejsce których cej nomenklatury, w miejsce utartej i istniejącej, wstąpił teraz panujący". Do wyrobienia się wzglę­a odpowiadającej powstaniu instytucji odnośnych z dnie ustalenia się tego pojęcia w niemałej mierze pierwiastków ściśle rodzimych, wolnych od nalecia- musiały się też przyczynić instytucje rzymskie, któ­łości obcych, mogłaby sprowadzić w następstwie re rozszerzał kościół, względnie duchowieństwo, sto­jedynie chaos i zamieszanie pojęć. Tego zaś uni- sujące się do norm rzymskich (ecclesia vivit lege ka darczyńca we własnym interesie. Ze taką była romana). Wpływ osobisty duchowieństwa był zaś tendencja i praktyka przy układaniu dyplomów i wówczas wszędzie wielkim a zwłaszcza w Polsce, źe przez zachowanie w łacińskim tekście polskich która za Mieszka poddaje się pod protektorat Rzy­oznaczeń dla instytucji na rodzimem wyrosłych po- mu2). Duchowieństwo, wówczas przeważnie jedy­dłożu, chciano uniknąć zamieszania poięc 1 nie ny czynnik kulturalny, dostarcza najwyższych dygni­stwarzać czegoś obcego, niesamorodnego, za tern tarzy, doradców; duchowni układają panującym do­najwymowniej przemawiać będzie następujący wy- kumenta, przy ich pomocy pojęcia rzymskie na jątek z przywileju Mieszka Starego 1) z r. 1145 (a grunt nowy przeszczepiając. Zresztą kurja rzymska więc już o wiek przeszło późniejszego) „„.absolvit działa bezpośrednio przez tak ruchliwą w średnich omnes homines in premissis villis commorantes a wiekach instytucję legacji3). Takim legatem papies­prowos; ab omni prewot, a strosa, a dan, naraz, kim w Polsce jest kardynał Egidjusz (ldzi), biskup potworowe, targowe, mostne„. a receptione vel cu- tuskulański, który imieniem kurji zatwierdza przy­stodia aut conductu castorariorum, quod sokol di- wilej tyniecki Chrobrego. Duchowieństwo, repre­cidur, a vicinia, quod opole dicitur vulgariter" „. zentujące wysoką kulturę rzymską, odbija się do-

Odnośnie do nadania górniczego Bolesława datnio na tle niezróżniczkowanej struktury społe­Chrobrego, należałoby się jeszcze zastanowić nad czeństw pogańskich, prze\'.<ażnie zaledwie wychodzą­kwestją jakie znaczenie przypisać należy takiemu I cych ze stadium gospodarki naturalnej. Duchowień­nadaniu ze stanowiska i w ramach ówczesnego sys- stwo wreszcie propagujące pojęcia rzymskie spoty­tematu prawno publicznego. W tym celu wskaza- kalo zupełnie zrozumiałą pomoc panujących, któ­nem będzie uwzględnić również pierwszą część dy- I rych stanowisko jedynie wzmacniać, a zakres wła­plomatu tynieckiego, w którym Bolesław Chrobry dzy olbrzymio rozszerzać musiały poglądy rzym­nadaje na rzecz klasztoru „Thinciensem villam cum skie o wszechwadzy imperatorskiej, o panującym, transitu nauali et una taberna, secunda ultra fiu- jako jedynym podmiocie własności nieruchomości. vium cum voto Ducis duodecim Marcarum argenti et tribus poledris singulis annis et omnibus mini­stris curie Regis competentibus, cum omni castel-

1) A. Z. Helzla: Codex dip!. Poloniae. Tom I. str. 4.

1) Michał Bobrzyński: Dzieje Pol•ki w

strona 128. ') Kod. dypl. Wielkopolski. T. I str 3. 3

) E Rittner: Prawo kościelne katolickie

zarysie T. I,

T. I str. 1 ~8.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 10: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

826 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 1925

Prawo rzymskie nie uznawało bowiem indywidual­nej własności kwirytarskiej w prowincjach (za któ­re jedynie uchodzić mogły pozaitalskie kraje nowo nawrócone) lecz całą nieruchomość tamże przysą­dzało na własność państwu1), względnie w czasach jedynowładztwa monarsze2). Faktycznych właści­cieli nie wyzuwano jednak z ich praw, pozostawia­no ich w wykonywaniu użytkowej niejako własnoś­ci. Podobne zapatrywanie spotykamy też i u śre­dniowiecznych społeczeństw chrześcijańskich. Pra­wnym właścicielem nieruchomości w obrębie cale­go pań.stwa. jes~ jedynie monarcha (Bodenregal), poddam pos1ada1ą grunta tylko użytkowo. Użytko­'!"e P?siadanie gruntu odnosi się z natury rzeczy 1edynie do powierzchni. Zwierciadło saskie zakre­śla nawet granicę użytkowego posiadania nierucho­mości, a to do tej głębokości do której sięga pług3).

Rzymskie górnictwo na prowincji hołduje za­sadzie, że wszystkie minerały, znajdujące się w ło­nie ziemi są własnością państwa, względnie monar­chy. Potwierdzają to zachowane dotąd fragmenty przepisów górniczych w Vipasce 4), gdzie ustanowio­ny przez państwo procurator metallorum sprzeda­wał lub oddawał w dzierżawę osobom prywatnym poszczególne pola górnicze, putei, pod warunkami przez.eń stypulowanymi i. za zapłatą pewnej ceny, praetium. Bez zezwolenia użytkowego właściciela gruntu, może każdy z tegoż gruntu wydobywać ko­paliny, o ile tylko odnośnemu poszukiwa~zowi u­dzielił w tym kierunku procurator metallorum swe­go odpłatnego czy bezpłatnego zezwolenia. Pań· stwo, względnie monarcha jako inkarnacja państwa jest właściciel~m wszystkich kopalń i niemi rozpo: rządza dowolnie. Mamy przeto już w rzymskiem górniczem prawie prowincjonalnem sformułowaną zasadę regalu górniczego, zasadę następnie prawie wyłącznie panującą przez cały przeciąg wieków śred­nich, a w niektórych państwach i przez wieki na­stf(pne.

Jakkolwiek prócz dyplomatu tynieckiego nie mamy dotąd żadnego żródła odnoszącego się rów­nież do polskiego prawa górniczego z czasów Chro­brego, to jednak i z nielicznych szczegółów dyplo­~atu tynieckiego należy, jak z wywodów poprzed­n~ch wynika, oświadczyć się za zasadą regalu gór­niczego w Polsce. Monarcha polski jest wyłącz-

nym właścicielem wszystkich kopalin w obrębie ca­łego państwa_, a w_szystkie w tym kit>runku specjal­ne prawa osob po1edynczych lub korporacyj powsta­ły na mocy nadań i łaski królewskiej.

.z p~awnem sf.ormułowaniem tej zasady rega­l<;>wej, k~orą wyznaje dyplomat tyniecki, spotykamy s~ę w N1em~z.~ch o wiele późn.iej, bo w. konstytu­CJY ronkalskieJ ) z r. I I 58. Istnieje ona i tam już wcześniej , jednakowoż raczej we faktycznem stoso­waniu, bez otrzymania jeszcze zewnętrznej struktu­r~ p'.awnej . 1:' ej. ostatniej udzieliło rzymskie prawo gormcze prowmCJonalne, które normowało stosunki prawne. górnictwa, analogiczne z póżniejszymi sto­sunkami prawnymi górnictwa polskiego za Chro­brego i górnictwa niemieckiego za Hohenstaufów. Prawo rzymskie nie przetwarza jednak form już istniejąc~ch , nie narzuca form nowych, lecz stosun­kom już istniejącym i w samorodny sposób powsta­łyi:n udziela uz~sadnienia prawnego. Wpływ rzym­ski z.azn.acza. się w Polsce bezpośrednio, dzięki ri1~hliw~1 dz1ał.aln~ści duchowieństwa rzymskiego, posredmo oddziałują Węgry, gdzie przez długie cza­sy zachowały się kopalnie, założone jeszcze przez f3,zymian i na rzymskich urządzone zasadach. Oko­~1czności ostatniej . nie można jednak uwzględnić Jeszcze przy badamu początków górnictwa polskie­~o.' lecz dopiero w wieku XIII i XIV, jakkolwiek jU~ w czasa<;:h Chrobrego widzimy pewien kontakt :n1ędzy , Po~sk';! a Węgrami, czego widomą oznaką jest poslub1em~ p~zez ~olesława za żonę Węgierki, po rozwiedzeniu się z corką margrabiego Rygi asa 2).

W reasumcji powyższych wywodów otrzymamy:

W czasach. Chrobrego posiada Polska górni­c~wo wyso.ce - jak na owe czasy - rozwinięte, gór­m ctwo, mające poza sobą długoletni rozwój, powsta· łe. iedn3:k z ściśle rodzimych pierwiastków, a opie­rające się na zasadzie królewszczyzny (regalu). Na zewnętr~ną struktu.rę prawną górnictwa polskiego wpływają wprawdzie wzory rzymskie3) , jest to jed­n~k ':"'"P~YW ściśle zewnętrzny, samej istoty instytu­CJl ~orn1czych p.o.lskich. niedotykający. W następ­.s tw1e tego <;>dp~sc musi przypuszczenie, jakoby na kształtowame się stosunków gó1niczych w Polsce w czemkolwiek wpływały urządzenia górnictwa nie­mieckiego, którego zasada regalowa kształtuje się

') Nach dem P . . d G b' d U . prawnie nawet później niż w Polsce i również pod thanen ais Domiine des romischen Volkes zu behandeln wurde e_zposre mm wp1ywem urządzen gormczych rzym-

„ „ nnc1p as gesammte e 1e t er nter- , b • d · • · · ·

zuerst in ~em vo~ C. Gra~chus im J. 631 2 ro?irten Ge~etz die sk1ch. Jest wogóle :iieuzasadn~onym :upełnie wy-neue ~rovmz Asi~ e1~ger1chtet. Es. w~_rde d1eses System da· 1 łączny wpływ, przypisywany niemieckiemu rawu mais mcht bloss fur die Zukunft em fur allemal festgestellt 1 górniczemu na całe gór · t • d · · P N sondern ihm sogar allmiihlich auch fiir die friiher eingerichte~ . . , . . n~c WO sre n10w1ecza. a ten Provinzen riickwirkende Kraft gegeben. Aua dem Begriff der gormctwo ~redmow1ecznej Europy wywiera górni­Dedition entwickelt s ich mit rechti cher Nothwendigkeit der ctwo polskie wpływ wcale niemniejszy od górni­Uber~ang des Territorialeigent~ums auf den herrschenden I ctwa niemieckiego. Staat .- Theodor Mommsen: Rom1sches Staatsrecht, tom Ili, 1• str. 731. 732. 1

' ) W. Dernburg: Pandekten I, str. 4 57. i '1) „Al achat under der erde begravt>n deper d e n ein

pluch 1?a, die hort to der koniglichen gewalt ''. Ks . I, art, 35. ' ) Willmanns, "" Zeitschrift fiir E\ergrecht XIX, str. 218.

A rndt str. 8.

') Const. li. 56 ( Liber feudorum). : ) Osw~l~ Balzer: G e nealogja Piastów. str. 39. ) Za sw1adectwern Kadłubka w Polsce tych wieków

skazywano nawet zbrodniarzy na ciężki e roboty w kopalniach, „ ad metal la „. Jest to ins tvtucja ściśle rzymska.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 11: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 827

Na przodujące stanowisko górnictwa polskie- urządzeń rzymskich 1) i w Styrji pomimo tak udo­go składają się w pierwszym rzędzie pierwiastki 1 skonalonego górnictwa, spotykamy się z działalnoś­jego powstania. Powstaje ono samorzutnie, dzięki j cią prawdopodobnie górników polskich, od których olbrzymiemu bogactwu naturalnemu dzierżaw poi- przypuszczalnie pochodzi nazwa Krakowa (Krakau), skich, znajduje zaś swe uzasadnienie i ostoję w pra- którą nosi w średnich wiekach jedna z najwybi­cowitej, niecofającej się przed żadnem niebezpie- tniejszych wówczas osad górniczych w Styrji2). W czeństwem junackiej lu<lności , zahartowanej i oswo- przekazanych nam księgach górniczych styryjskiego jonej z niebezpieczeństwami dzięki wiekowym za- okręgu Murau, spotykamy się też pod r. 1518 z na­pasom, na zachodzie: z najezdcą germańskim, na in- daniem lennem kopalin na rzecz Mikołaja z Krako­nych rubieżach państwa: z pogańskim wschodem. wa3), a więc przypuszczalnie Polaka. Naród przechodzący tak twardą szkołę dziejową Wybitne stanowisko górników polskich w wie­był w pierwszym rzędzie uzdolniouym do dostar- kach średnich stwierdza też pośrednio niemiecki czenia pierwszych pracowników górnictwu, temu autor Arndt w słowach 1): „im spa teren Mittelalter szczytnemu zawodowi, który z narażeniem wpraw- die Deutschen ais die besten Bergleute galten und dzie życia swych pracowników, pozwala jednak mi- wegen ihrer Bergbaukunde neben ungarischen und !jonom ludzi korzystać i uiywać skarbów ukrytych polnischen Bergarbeitern iiberall gezo gen wurden". w łonie ziemi, w głębiach, w który<:h panują mroki Wiele innych jeszcze możnaby przytoczyć do­wiecznej nocy. I wodów działalności górników polskich w obczyźnie.

Przodujące stanowisko górnictwa polskiego W jednej z niemieckich pieśni ludowych XV wie­uznawała też od wieków Europa. Wystarczy przy- ku , błaga książe wirtemberski cesarza Alberta, aby kładowo przytoczyć, że kiedy we Francji król Lu- nie niszczył dysydenckiego miasta górniczego Kut­dwik XI regulował urządzenia górnicze, edyktem z nych Gór (Kuttenberg) z powodu odpadnięcia jego roku 1471, nakazał swemu generalnemu zawiadow- od wiary katolickiej, gdyż w grodzie tym znajduje cy kopalń, aby tenże wydawał zezwolenia na po- się wielu cudzoziemców niewinnych, w pierwszym szukiwania górnicze według istniejących praw gór- rzędzie Polaków ''): niczych niemieckich, węgierskich, polskich 1), czes- „Herr, Ich kann Ew gesworen, kich i angielskich i aby z tych właśnie krajów spro- „Und peleibt unversporn. wadzał górników, jako bardziej w zawodzie bie- ..Ich rat Ew, das pest, głych niż francuscy . „Disz Perg Lewt sind Gest

Górnicy polscy rozchodzili się też po całym „Diser ist von Polan świecie, w obcych krajach odkrywali złoża kopalin „Der andere„.". • i obcych uczyli sztuki górniczej. Nawet w Styrji, Historja górnictwa polskiego, to jedna z na1-gdzie gornictwo istnieje jeszcze przed Rzymianami, ładniejszych kart w dziejach zbiorowej pracy pol­a następnie pod przeszło pięć wiekowem panowa- skiej. Niestety dotąd tak mało opracowana kry­niem rzymskiem rozwija się i udoskonala na zna- tycznie. komitych wzorach górnictwa rzymskiego, aby na-stępnie i po upadku panowania rzymskiego jeszcze przez całe wieki stać pod wpływem udoskonalonych

1) Dr, H einrich Achenbach: Das franzosi•che Bergrecht

str. 29. Hieromin Łabt;cki: Górnictwo w Polsce. Tom I. strona 109.

LEON BINDER Inżynier-metalurg.

') Arndt, strona 17. . >) Johann Schmut: Die Berghoheit der Herren von Lich­

tenstein im Landgericht Murau 12;,ó 1 ~36. W „O esterr , Zeitschrift fur Berg-und Huttenwesen" z r. 1905, str. 614 i nast.

l) Schmut, strona 61 7, 4) Arndt. strona 19. · ) Łabęcki: Górnictwo w Polsce. T. I, s tr. 109.

Spożytkowanie żużli wielkopiecowych.

Możliwe spożytkowanie wszystkich odpadków J Dość jest wspomnieć, Że zużytkowanie żużla jest nieodzownym warunkiem prawidłowego pro- , huty, wytwarzającej tylko I OO tonn surowca na do­wadzenia każdego gospodarstwa. bę i sprzedającej tylko ten żużel nazewnątrz, daje

W hutach żelaznych takim odpadkiem jest źu- dochodu 2% ·- 3% wartości wytopionego metalu i żel. Zużytkowanie jego było zawsze pożądane a opłaca całą siłę roboczą przy wielkim piecu za do­szczególniej obecnie, gdy obniżenie cen wytwórczo- bę, czyli że wtedy robotnik nic nie kosztuje. ści żelaza jest aktualne a jednocześnie budowa Zysk ten zwiększa się, jeżeli sama huta prze-mieszkań szuka tanich materjałów. rabia ten wytwór uboczny na materiały budowlane.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 12: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

828 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 1925 -~~~~~~~~~~~~~~~~

O wartości wyrobów, otrzymywanych z żużla wielkopiecowego, można sądzić z obliczenia liczby cegieł, które można byłoby wyrobić, przyjmując ilość żużla przedwojenną (obecnie z braku dowozu bogatych w żelazo rud rosyjskich ilość żużla jest podwójną), a mianowicie: wytwórczość surowca tyl­ko w b. Królestwie Polskiem okolo 30 OOO OOO pu· dów obok 500 OOO OOO kg żużla, co daje 160 OOO OOO sztuk cegieł, prawie 400 OOO m3 wartości około 5 OOO OOO złotych polskich.

Jaką zaś ilość ciepła traci się z powodu nie­spożytkowania ciepła żużla (np. na podgrzewanie wody do kotłów parowych), daje pojęcie liczba za­wartych w 500 OOO OOO kg żużla ciepłostek; wynosi ona 500 X 500 OOO OOO = 250 OOO OOO OOO ciepłostek.

Żużel używa się albo bezpośrednio wypusz­czony z wielkiego pieca, albo zgranulowany. I m3

żużla granulowanego, wchłaniającego w siebie I 9'.l,-3300 wody, waży 550- 1 OOO kg. Taki żużel zajmu­je miejsca 2- 3 razy więcej i potrzebuje wody dla granulacji IO razy więcej, niż wynosi jej waga.

Zastosowania żużla są następujące: I) Jako materiał, posiadający twardość bazal­

tu,- dla dróg i balastu kolejowego. Ażeby uniknąć zjawiania się szklistych powierzchni złomu zamiast kamienistych, należy pozwolić żużlowi zupełnie osty­gnąć i to powoli. Żużel kruszy się w drobiar­kach albo w bębnach. Do tego celu używa się żużel więcej bogaty w Si02 lub Al20 3; żużel bogatszy w CaO, stopniowo re>zpada się na „mąkę żużlową".

2) Kam i e n i e ż u ż I owe. Umiarkowanie bogaty w CaO, lecz z wysoką zawartością Al20 3 żużel wlewają do form i natychmiast przenoszą do pieca na kilka dni ; kamień wskutek napięć we­wnętrznych nie rozpada się.

3) Żużel granulowany używa się: a) jako pia­s ek dla budowy, b) z cementem dla ubijania, c) jako materiał podsadzkowy w kopalniach węgla, d) do celów, nie wymagających szczególnej staranno­ści, można brać „mąkę żużlową" zamiast cementu.

4) Cegła żużlowa. a) Z niemielonego piasku żużlowego z wapnem gaszonem ( 4%-5'~) używa się, jako substancja wiążąca. 1 OOO cegieł waży około 3 200 kg. W wagonie I O tonn mieści się 3 OOO ce­gieł. Robią się cegły w poziomo działającej prasie ceglanej . Przy każdej pras ie są dwie mieszające maszyny z krzyżami uderzającemi. Prasa z maszy­nami potrzebuje IO K. m. i dostarcza na jedną zmia­nę 1 O OOO cegiet Dla wyrobu cegły żużlowej na­daje się żużel dojrzały przy surowcach besemerow­skim i tomasowskim; zasadowy lepszy, niż kwaśny.

b) Do bogatego w CaO i Al20 3 mielone­go żużla granulowanego dodają 10% gaszonego Ca O, robią cegły, które po tygodniu wyjmują i używają po 5- 6 tygodniach.

c) Bryły żużla mielą drobno, cegłują z wodą i utwardniają zapomocą C02 (spaliny Cewper'ów lub maszyny gazowej).

5) Gąbka żużlowa. Zużel granulują w wodzie gorącej (wdmuchuje się powietrze gorące).

Część piasku żużlowego z dodatkiem 15% CaO mie­le się na cement i dodaje częściami zapomocą go­rącej pary wodnej do reszty piasku żużlowego, któ­ry przez to zamienia się w twarde kloce porowate.

6) W at a ż u ż 1 o w a. Na plynący żużel kie· rują strumień pary i zużel rozpylony; watę żużlową zbierają w komorze drucianej. Najodpowiedniejszy jest żużel bogaty w Si02 i biedny w S.

7) Ce m en t ż u ż 1 owy robi się tylko z żu­żla zasadowego; ważne znaczenie ma stosunek Si02 do Al20 3• Najlepszy stosunek pomiędzy Ca O, Al20 3 i Si02 jest . Ca O: Si02 : Al20 3 = I OO: 65: 35. Zużel zgranulowany suszy się zapomocą bębnów osusza­jących, działających podług zasady przeciwprądo­wej. Po wysuszeniu żużel miele się w młynach do wielkości ziaren przechodzących przez sito o 5 OOO otworach ma I cm2. Zmielony żużel starannie mie­szają z proszkiem gaszonego wapna i jako ge>towy cement żużlowy pakują do worków dla przewozu.

Stosunek żużla do wapna bywa różny: CaO : Si02 = I; Ca O: Al2 0 ,1 = I. Żużel zmielony od le­żenia traci swe własności i nie tak mocno wiąże. Zjawisko pęcznienia cementu żużlowego pochodzi z powodu grubego mielenia lub niedostatecznej hy­dratyzacji CaO.

8) Że 1 a z ny port 1 a n d ce m en t. 30% żu­żla granulowanego z wielkiego pieca miesza się w 70% portlandcementu. Ważnym jest stosunek CaO do Si02 + Al2 0 3 + F e 20 3 , który równa się 2. Przy obniżeniu tego stosunku wlasności hydrauliczne ce­mentu zmniejszają się, przyczem zwiększa się czas wiązania, poczem twardnienie i wiązanie zupełnie znika. Do pewnego stopnia można temu zapobiec, dolewając do masy nie wody, lecz mleka wapien­nego, lub też dodając wapna, które z wodą daje mleko wapienne. T em można częściowo poprawić chwytanie i twardnienie. Z powiększaniem się ilo­ści wapna zdolność twardnięcia podnosi się do określonego stopnia, tak zwanej „granicy pęcznie­nia". Jeżeli ta granica jest przekroczona, wówczas, chociaż początkowo cement twardnieje, prędko zja­wiają się w nim rysy, przyczem moc cementu zu­pełnie znika. Wedlug najnowszych danych ta gra­nica pęcznienia odpowiada skladowi cementu: 5 CaO: 2 Si02 lub 5 CaO: 2 Al20 3• W portlandce­mencie MgO nie powinno przekraczać 5%; CaSO 4

2,5q0; zasady F e 20 3 i MgO są do pewnego stopnia pożądane. Stosunek pomiędzy wapnem K i glinką

K n. s -- c . T znajdują według wzoru = , gdzie n=

T c1- n.s1

= hydrauliczny modu!; s = ·~ gliny w krzemianie; c = 0

0 gliny w wapniaku; c1 = % CaO w wapieniu; s1 = 0b CaO w krzemianie. Należy jednak zwracać uwagę na stosunek części kwasowych, czyli Si02 i Al20 3 , ponieważ różna zawartość tych części skła­dowych nadaje różne wlasności cementowi; cemen­ty, bogate w Si02, wiążą wolniej, niż cementy, bo­gate w Al20 3, dające t. zw. cementy szybkowiążą­ce. Cementy krzemowe twardnieją z początku z

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 13: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 829 -- -- ----------

wielką siłą, potem proces twardnienia rozszerza się w nich powoli; nadają się one szczególniej do wo­dy morskiej.

9) Cement wie 1 kop ie co wy. 701{1 żużla

granulowanego i 30<Ji portlandcementu.

dania mikroskopowe pozwolą odróżnić żużel uży­teczny od niezdatnego.

lV) Wytrzymałość na ciśnienie prób z różnego okresu winna dać dane o tern, czy ma znaczenie rozkład żużla albo poszczególnych kawałków w be­tonie, jak również znaczenie wpływu wody i po­

i O) Be t o n z ż u ż ł a. W Niemczech dla ba- wietrza. W próbach betonowych umieszczano ka­dania własności betonu żużlowego utworzona była I wałki żelaza, żeby określić możliwe atakowanie go specjalna komisja*), która prowadziła badania w przez rdzę. ciągu kilku lat. W skład komisji wchodzili przed- V) Przez badanie sitem w określonych okre­stawiciełe: l) Ministerjum Robót Publicznych; 2) sach czasu, winno być ustanowione, czy i w jakim Ministerium Handlu i Przemysłu; 3) Królewskiego stopniu żużel rozpada się. Urzędu badania materiałów ; 4) Ministerium Wojny; VI) Jednocześnie z tern powinny być badane 5) Komitetu Inżynierów; 6) Państwowego Urzędu zmiany zewnętrzne. Marynarki; 7) Związku niemieckich fabrykantów VII) Przez badanie wytrzymałości betonu żużlo­portlandcementu; 8) Związku niemieckich betonia- wego po leżeniu w wodzie morskiej powinien być rzy i 9) Związku niemieckich hutników. Komisja ustanowiony wpływ jej na żużel. przyjęła program następujący:*) VIII) Badanie wytrzymałości betonu żwiro-

1, II) Dla określenia własności żużla, wzięte- wego powinno służyć dla porównania z betonem go do badania, potrzebne jest określenie: a) składu żużlowym i dać dane o zachowaniu się żużla, jako chemicznego i b) ciężaru objętościowego, ciężaru dodatku w betonie w stosunku do dobrze już zna-właściwego i porowatości. Przy określaniu poro- nego dodatku innego. watości w pewnych okresach powinny wystąpić Dla wykonania zadań powyższych umieszcza-zmiany skutkiem działania atmosferycznego. no żużel w różne warunki , badanie zaś wytrzyma-

Iłl) Zbadać petrograficznie żużel świeży i po łości betonu żużlowego przeprowadzono z sześcia­pewnym czasie, żeby odkryć zapomocą mikroskopu nami o 30 cm długości boku. zmiany w budowie zewnętrznej i wewnętrznej. Ba- Brano żużel następującego składu.

M a r k

Skfadniki I I I A Pz BZ

w p

Si O~ :n,1 :!9,:! :i I,.!.

Al2 0 3 7,!I l:!,ł l 'l, 0

Fe 1. l 1), 7 0 , ()

Mn :1,:1 .l,1 1,6

Ca O ;~~ , () H ,.'> 41 , 1

Mn O o,ll -1-. + :l, 9

s wszystka 1.6 '!, ,:3 1,0

503 o.:J'!. 0,24 iii. so~ o,so O, fi l śl. CaS04

1, ;l(l 1,04 śl.

PzO:, n,un o, :.!6 o,o„ Żużle te przedstawiają wahania dość duże w

niektórych częściach składowych . Badania prowadzono w przeciągu 3 lat, które

wykazały, iż waga objętościowa wahała się między 2,7 i 2,85 czyli mało, wskazują na to, że żużel nie zmienił się a ni fizycznie ani chemicznie w przecią­gu 3 łat. To samo miało miejsce z ciężarem wła-ściwym 3,015- 3,141. .

Z 8 badanych żużli tylko 3 rozpadły się łub

*) Stahl und Eisen, 19 17, str. 627.

a ż u ż I a

B I G I R I J I F

r o c e n t a c h

;ll , \l :1:! ,i :!9,:~ :14,0 'll i , ~l

1 „., l l ·L :! 1 n,:, 7 ~2 o,:, O,d o,.'> 1),6 n,~, O,fi

:\:l :i , I) -) ')

- · ~ '!..7 ! . ~)

+:.!,:! +;1, 7 4:l,'l .'ln,I :l7, 7

ł,O :1,0 4,l J :i, l IJ, '2 0

1\I J ,O L l l, '> l />

0,07 u, u:; O,Oi o ,J '> 0 .07

O, IS 11,07 O, I '> ()..!{; O, I'>

n, :11 U,I :.! 0,:-1 1 o,:~ o,:H O, l fi O,! b o .,., ,-- IJ,Oli 11,rJ:I

dały pęknięcia na powietrzu: w żuźlu A dopiero po 3 latach pokazały się zjawiska rozpadu, w Pz i F po 2 latach. Pozostałe 5 żużli zewnętrznie nie zmieniły się. (Po roku np. odskoczyły kawałki od ba­zaltu i dolomitu; skały te dla próby były wystawio­ne jednocześnie z żużlem"na działanie atmosferyszne).

Ze składu chemiczne!?o żużla nie można wnio­skować o skłonności do rozpadu. Tylko w jednym wypadku analiza zdaje się daje oznakę rozpadania się żużla, mianowicie, kiedy CaO i CaS04 jedno­cześnie znajdują się w Padmiernej ilości, a miano­wicie, gdy żużel ma więcej niż 43'~ CaO i 1, 12~

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 14: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

830 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 1925

CaSO •· Miało to m1e1sce do pewne~o stopnia z żużlem Pz, który szczególnie łatwo rozpada się i ma 44,5 Ca O i 0,61 H 2SO 4 (odpowiednio 1,04% CaS04). Ponad 43°0 CaO mają też żużle G i R, lecz mają one mało CaSO 1 (O, I 2i i 0,31°0) i nie są skłonne do rozpadania.

Dla betonu dodawano cementu portland lub żelazocementu:

Na I m3 betonu:

a)*) I : 2: 3 przeciętnie 290 kg i wody 0,7 kg (8%) b) I :5:8 „ 110 kg „ I.O kg (5%) c) 50 litrów zaprawy + 100 litrów dodatku tużla

w kawałkach z 1) żelazocementem 230 kg 2) portłandcementem 235 kg.

Te ilości cementu odpowiadają następującym stosunkom (w częściach objętości) cementu do do­datku:

Mieszanina a 4 b 11 c 5,5

Mieszanina

- - ------

Mieszanina c (dla doświadczeń w wodzie mor­skiej) jest zatem chudszą od mieszaniny a (I : 2: 3). Również stosunek miałkiego dodatku (piasku) do grubego (kawałkowego) jest w pierwszej trochę nie­sprzyjający i wynosi I : 1,8 przeciwko I : 1,4 w mie­szaninie tłustej (I : 2: 3). Okoliczność ta nie pozo­stała bez wpływu na umieszczone w betonie żela­zo, mianowicie im lepiej oblega beton żelazo, tern

mniej ono rdzewnieje. Stopień oblegania d = ~· gdzie R -= ciężar objętościowy (waga I litra w kg); S = ciężar właściwy.

Ciężar objętościowy betonu pod wodą (chudy i tłusty) zwiększa się do roku wskutek połączenia chemicznego z wodą. Od tego czasu następuje pewna równowaga. Na powietrzu ciężar ten zmniej­sza się do roku. Po roku następuje zwiększenie się jego wskutek połączenia się z co~ .

Zmiana ciężaru objętościowego betonu pod wodą morską jest więcej nieprawidłowa, lecz jest to zdaje się wynikiem nieścisłości doświadczenia.

I m5 betonu z żużla i żwiru waży:

I : 2 : 3 5 : 8

woda l powietrze woda I powietrze

Żużel. Żwir.

2 560 kg 2 520 kg 2 520 kg 2 460 kg 2460 kg 2430 kg 2 400 kg 2 340 kg

Jeżeli przyjmiemy wagę betonu ze żwiru za 100, wówczas otrzymamy dla betonu z żuż la

104 104 105 105

czyli że przeciętnie beton z żużla jest cięższy od betonu ze żwiru.

Próby na wytrzymałość mieszaniny I : 2 : 3 i I : 5 : 8, tak wodne, jak i powietrzne, wypadają normalnemi, czyli że z czasem mocnieją (rys. I a i b). Gdy w mieszaninie tłustej przeciętna wytrzy­małość w wodzie i na powietrzu jest prawie jedna­kowa, w chudej jest ona wyższą na powietrzu, niż w wodzie.

Beton ze żwiru przy mieszaninie tłustej daje w wodzie wyniki słabsze, niż beton z żużla. Szczegól­nie znaczną jest ta różnica na powietrzu. Beton ze żwiru stoi na trzeciem miejscu.

Jeszcze więcej niewdzięczny jest ten stosunek dla chudego betonu ze żwiru, który daje znacznie mniejsze cyfry, niż beton z żużla szczególniej na powietrLu, mianowicie: przeciętna wytrzymałość chu-

*) Stosunek I : 2 : 3 oznacza, iż na 1 część cementu biorą 2 części piasku i 3 części żwiru.

dego betonu ze żwiru leży mzeJ najgorszego be tonu z żużla (jednakowej mieszaniny).

Również przy leżeniu w wodzie morskiej żela­zobeton z żużla okazuje zwykle zwiększanie się mocy, {rys. 2) portlandbeton żużla przeciwnie w niektó­rych razach daje nawet zmniejszenie się mocy. Czy jest to wypadek, czy wpływ wody morskiej, wska­zanem nie jest.

Przeciętnie wytrzymałość obu betonów po 7 i 27 tygodniach jest prawie jednakowa. Po roku i 3 latach portlandbeton stoi niżej od żelazobetonu, chociaż pierwszy winien mieć według norm wyższą wytrzymałość (rys. 3).

Badania żużla w betonie, leżącym pod wodą i na powietrzu, wykazały, że i zewnętrznie i we­wnętrznie nie zaszło w nich żadnych zmian ani fi­zycznych (rozpadanie w proszek), ani chemicznych, za wyjątkiem kryształów Buchnera 3 CaO . CaS3 .

14 H 20 (28,8i Ca i 17 ,3 '\i S ). które utworzyły się w betonie chudym ze szlaki Pz, widocznie w pu· stych miejscach.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 15: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PHZEGLĄD GÓRNICZO - HUTNICZY ~~~~~~~~~~~~~~~~~~-'

•I) •!/)

o -<li

E >. N .... ..... >.

800 #. ... a~Vc~~-R--------..------------....-------=!J.==V,='.t)=fl.===--------------------..-----------, 1:11:.Y·

---------

~fOOL--wL....---~~~~~~--i.,......._~~~~~~~~~~~~~~~----::t 8/'f. 1FI. 2J'a /i. .Jl.

Okres Rys. I a. Wynik badań na wytrzymałość betonu żużlowego w wodzie.

831

Wszystko to dotyczy też i wody morskiej; Zachowanie się żelaza w betonie zależy tylko żadnego rozpadania się żużla i betonu niema; utwo- I od stopnia jego oblegania przez beton. (Rodzaj be­rzyły się tylko wewnątrz prób osady z hydratu ma- tonu (żelazo czy portland) nie gra roli jak również gnezji. jako reakcja zmiany z CaO w żużlu lub chemiczny skład żużlu. cemencie z solami magnezjum morskiej wody. Ostatecznie wnioski komisji, która badała żu-

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 16: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

832 PRZEGLĄD GÓRNIC~O-HUTNICZY 1925

f'Ol.liEiRZE. BOÓH.,..._~~~~~~~~~-..,.--~~~~~-,.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~--.

·U • (/)

o ...... <Il

E ..... N ... >.

---

1·2 :3

B

---- - ----.,,,.,....rr.·:.-~~-=------~~--~~~--~~-1

cJJIR - -- --- -----------------------------, ----- Ił ±::.::::.::::----

-- żJJifl_ - - - - ---------

~ fOO--="="-'"~~~~.--~~~....,_,,.--~~~~~~~~~~~~~~~~~~---

żel 1 która umieściła obszerne sprawozdanie w mie­sięczniku Stahl und Eisin za r. 191 7, brzmią w s tresz­czeniu, jak następuj e:

1) Ani z badań chemicznych, ani z badań bu­dowy nie da się wyprowadzić oznak, dających moż­ność przepowiedzieć, jak zachowa się żużel. Może to dać tylko praktyka.

2) Obserwowane rozpadanie się żuz la spro­wadza się do dwóch przyczyn, mianowicie : a ) Żu­żle wielkopiecowe nie odpowiadają ostatecznemu stanowi równowagi, lecz w za leżności od warun­ków stanowi Średniemu. Na to wskazuje różna mi­krobudowa żużl i jednakowego składu chemicznego jak również wciąż zmieniająca się budowa w jed-

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 17: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GORNICZO-HUTNICZY ~~~~~~~~~~~~~~~~~~---='----.

833

nym i tym samym żużlu. Wiemy przytem, że wogóle nia, podobnie jak ma to m1e1sce w kamieniach na­krzemiany Ca skłonne są do zjawisk przechładza- turalnych. Wilgoć i mróz odgrywają tu znaczną nia się. Dość jest wskazać na zwykłe szkło, które l rolę. Czy skład chemiczny żużla wpływa na zwie­rozpatrywać można, jako płyn przechłodzony przy trzanie, winno być ustanowione analizą jaknajwięk­temperaturze zwykłej. Prawdopodobnem jest przy- szej liczby żużli, tak dających szczeliny, jak i nie

ŻEL flc/'l!:I PORTLfllYDCE/'fE/'IT.

/ /

/

POR TL 11/YJJC Etf E /'IT.

/

/ ~/ ,

/

/ /

/

3001--~ł--f!..l--l-~.+-/~~~~~~~l---+-~-l-+-\-~~=--~~7-:;~~~~-+----i

Okres badań: T - tygodnie, R = rok, łata. Wynik badań na wytrzymałość żelaznego portlandcementu portlandcementu.

Rys. 2.

puszczenie, że rozsypanie się żużla jest w związku z równowagą niestałą i jest skutkiem przechodze­nia jedne] lub więcej części do stanu stałej formy, przyczem zachodzi zmiana objętości. b) Występo­wanie szczelin w żużlu jest zjawiskiem zwietrza-

dających. Podług badań Endela sprzyJaJą stałości żużli zwiększające się ilości Al20 3 , MgO, F e20 3 i Mn20 3•

3) Gdy przyczyny rozpadu żużla wielkopie­cowego będą ustalone bez zarzutu, wówczas dopiero

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 18: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

834 PRZEGLĄD GÓRNI~ZO - HUTNICZY 1925

mikroskop da mozność odróżnienia żużla rozpada- J

jącego się od nierozpadającego się. 4) Rozpadanie się żużla nie ma nic wspól­

nego z jego składem chemicznym, o il e CaO i gips nie przekraczają pewnych granic.

1:112 I? % B

mz ze zwiru. Beton z żu żla rozpadającego się ok~­zal się również dobrym do użytku.

6) W betonie z żużla wielkopiecowego żela­zo zachowuje się tak samo, jak w b e tonie żwiro­wym. Na rdzewienie żelaza w betonie nie ma

o SREtJ!YiO /

/ / / I v/

/! ~ ' l.--' / I ,,,

300

•(.)

-~ zoo ..... «S E >. N ...

/I ' J ,

',~ /f I V I

/ y

l „ P' 1/ł. 3L. Hf.

I I

/

j r-„v

1

SJ.. 1n.

I _,-"' I,_,.,,, / „

/ r '/ irt

I' I 1

~L.. 1 lt. ~L. 1"1· 3L lft :;, L. > 100 ~

Okresy prób: t = tygodnia, R = rok, 1 = lat. Próby portlandbetonu i żelazobetonu z żużli wielkopiecowych.

Rys. 3.

5) Z żużla wielkopiecowego, o ile odpowia­da on właściwościom wyżej badanych żużli , moż­na otrzymać dobry i przy sprzyjających okoliczno­ściach nawet lepszy beton (Stampf und Eisenbeton),

żużel ani jego ga tunek wpływu bezpośredniego, ma natomiast szczelność oblegania żelaza przez cement. Oderdzewianie żelaza w betonie z żużla jest większe~ niż w betonie ze żwiru.

Postępy chemji analitycznej hutniczej w r~ 1923. (Ciąg dals zy p. Nr. 18, str. 776).

Cyna. G. F. Hiiłtig (Chem. Ztg. 1923. Str, 34 1) jako

też F. Feigl (Chem. Ztg, 1923. Str. 561) zalecają w celu wykrycia jonów cyr.awych sposób podany przez Zenghelis' a (Ztschr. fur phys. chem. Unterricht 19 I I . T. 24. Str. 137), osnuty na tworzeniu się błę­kitu molibdenowego. Sposób ten, zdaniem Hiittiga może służyć do ilościowego określenia cyny drogą barwną. Zamiast rozczynu odczynnika, używanego przez Zenghelis'a, przygotowanego przez rozpusz­czenie I gr trójtlenku molibdenu w możliwie naj­mniejszej ilości wodanu sodu i rozcieńczeniu za­kwaszonego kwasem solnym płynu do 200 cm3

, uży­wa Hiittig rozczynu molibdenianu sodu w kwasie azotowym. W zmianie tej n ie widzi Feigl żadnych stron dodatnich.

Reakcja ta, bardzo czuła w odkryciu cyny, może być jeszcze czulszą, jeżeli płyn badany na zawartość Sn puszcza się kroplami na papier sącz­kowy, nasycony poprzednio fosforanem amonowo­molibdenowym. Kwas molibdenowy, związany w s ó l złożoną, redukuje się szybko solami cynawemi

tworzy błękit molibdenowy. N. H. Furmans (Journ. Ind. Eng. Chem. 1923.

T. 15. Str. I 07 I) opublikował zastosowane po raz pierwszy przez K lnig'a i L a ss ieura (Comptes rendus 1920. T. 170. Str. I I 12; 1921. T. 173. Str. 108 1) ilo­ściowe wydzielenie cyny kupferronem z rozczynu soli cynowych w kwasie fluorowodowym, zawierają­cym dużo kwasu bornego. Sposób ten ma służyć do ilościowego określenia cyny w obecności cynku, manganu, niklu i kobaltu. W sposobie tym radzi autor rozczyn zaprawiony w nadmiarze kupferronem, mieszać w przeciągu 30- 45 minut, przyczem opa­da najprzód biały emulsyjny osad, który stopmowo­przyjmuje zabarwienie żółte i p rzechodzi w twardą, łatwo rozcierającą się i dobrą do sączenia formę. Osad ten wymywa się po przesączeniu chłodną wodą, suszy się w zważonym platynowym tyglu i spopiela się ostrożnie na dwutlenek cyny. Obecne w rozczynie żelazo wydziela się wraz z cyną, jed­nakże po wyprażeniu i zważeniu Sn02 może być wydzielony p rzez ogrzewanie osadu ze zgęszczo­n ym kwasem solnym.

O ile cyna znajduje się w związku cynawym, to w celu określenia sposobem utlenienia, jony cy­nowe muszą być zredukowane na jony cynawe. Odpowiednio do badań R. F. Edelmana, o którym

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 19: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

PRZEGLĄD GÓRNICZO - HUTNICZY ~~~~~~~~~~~~~~~-

". 19 835

.donosi W . D. Treadwell (Helv. Chim. Acta 1922. się najprzód raz z rozc1enczonym a potem dwa ra­T. 5. Str. 806) taki proces redukcji biegnie wtedy zy ze zgęszczonym kwasem solnym. Po umiarko­szybko i całkowicie , jeżeli silnie solnokwaśny wrzą- wanem rozcieńczeniu odsącza się rozczyn, zawiera­cy rozczyn chlorku cynowego przepuszcza się przez jący Sb. Pb, Cu, Bi i Fe od pozostałej reszty, któ­dwie złączone i nad sobą stojące rurki o przekroju rą po wymyciu gorącą wodą uwalnia się od trój-1,8 cm, z których pierwsza zawiera warstwę 3 cm tlenku wolframu i s iarkanu ołowiu przez kolejno a druga warstwę 8 cm grubą, delikatnie sproszko- następujące po sobie traktowanie amonjakem i roz­wanego ołowiu. W celu otr::l:ymania takiego, sub- \ czynem octanu amonu, następnie pozostalość praży teinie sproszkowanego metalu zanurza się sztabkę się słabo w dostępie powietrza i na koniec ogrze­cynku do zgęszczonego, słabo kwasem octowym , wa w tY,glu hesskim tak długo z nadmiarem cyjan­zakwaszonego rozczynu octanu ołowiu a wydzielo- ku pota~u, dopóki stop nie okaże się zupełnie spo­ne kryształki ołowiu wymyte alkoholem i eterem, kojnie płynnym. Po ochłodzeniu oddziela się kró­suszy się w próżni i rozgniata na pył. la cynowego od żużla a po przewalcowaniu waży

Sposób . ten redukowania w porównaniu ze się dość czystą cynę. zwykłą redukcją rozczynów SnCl 1 sproszkowanem Do określenia cyny w rudach wolframowych żelazem (sposób opisał obszernie K K. Jarvinen (p. używa O. F. Luboth (Journ. Chem. Soc. London rozdział „Antymon ") ma redukcja Edelman'a tę do- 192.3. T. 123. Str. 1409) sposobu, opisanego przez datnią stronę, że określenie cyny w utworzonym Powelł'a (Journ. Soc. Chem. Ind. 1918. T. 37. Str. rozczynie chlorku cynawego może być wykonane 285) w formie nieco zmienionej. On topi 2 gr miareczkowo nadmanganianem potasu. W rozczy- zmielonej na mączkę rudy w tyglu kwarcowym z 7 nach soli cynowych, zredukowanych żelazem, moż- gr kwaśnego siarkanu potasu. Wydobyty stop ogrze­na określić cynę tylko przez miareczkowanie jodem wa z 5%-wym rozczynem kwasu winowego i mętny względnie chlorkiem żelaza o znanej sile działania. rozczyn rozcieńczony do 200 cm3 traktuje siarkowo­Przy wykonywaniu tego os tatniego sposobu okre- dorem a następnie po przesączeniu i wymyciu go­ślenia, poprawionego przez J\l/eister'a (patrz T read- rącym rozczynem kwasu winowego, wysuszony osta­vell' a Lehrbuch der analyt. Chem. 1917. 7 Aufl. T. tek ostrożnie praży. Wyprażoną pozostałość mie­li. Str. 60 I) a zbadanego w ostatnim czasie przez sza się z 0,5 gr tlenku cynku i 2 gr opiłek cynko­L. Schmith'a (Z. f. ana!. Chem. 1922. T. 61. Str. wych i zakrywszy tygiel porcelanowy, ogrzewa się 113) można bardzo łatwo i ostro rozpoznać os ta- tę mieszaninę J?rzez I O minut do I 000°C. Otrzy­teczny moment mia reczkowania zapomocą propo- many śtop rozpuszcza się w 50 cm3 zgęszczonego nowanego przez K. Jellinka i L. Winogradowa (Z. f. kwasu solnego , zaprawia rozczyn I gr nadmanga­anorg. Chem. 1923. T. 129. Str. 28) dodatku I O kro- nianu potasu i I O gr chlorku sodu i uwalnia go pli 0,5°0-wego wodnego rozczynu s ini m etylenowej przez ostrożne wygotowanie od pochłoniętego chlo­do wrzącego rozczynu chlorku cynawego. Jelłinek ru. Na koniec ogrzewa się rozcieńczony do 150 -i Winogradow używają tej metody do określenia 200 cm3 rozczyn przez 20 minut ze sproszkowanym cyny w białych metalach. Oni rozpuszczają 1 gr antymonem i określa powstałą w ten sposób całą badanego białego metalu przez ogrzewanie z 15 cm 3 ilość chlorku cynawego sposobem jodometrycznym. zgęszczonego kwasu solnego i 30 cm3 50%-wego s· t chlorku żelazowego a następnie w celu wydzielenia izmu · antymonu i miedzi jako też w celu redukcji soli cy- Małe ilości bizmutu w rozczynach kwasu azo-nowej i żelazowej dodają do rozczynu 5 gr sprosz- towego, swobodnych od wszystkich obcych metali, kowanego żelaza i sączą do kolby, przez którą prze- można wykryć i określić szybko podług L. Cuny i pływa prąd C02 i w której ma się odbyć miarecz- G. Poirota (Journ. Pharm. et Chim. 1923 (7) T. 28. kowanie. Str. 215) w ten sposób, że w dwóch probówkach

Używana w laboratorjach hut cynowych meto- o jednakowym przekroju, umieszcza się w jednej da oceniania rud zapomocą sinku potasu, daje w 5 cm3 rozczynu badanego a w drugiej 5 cm3 roz­formie praktykowanej dotychczas zazwyczaj zbyt czynu 0.25 mgr bizmutu w 10°0-wym kwasie azoto­niskie wyniki. Co dotyczy badania rud, zawierają- wym. Płyny w każdej z probówek zaprawia się cych bardzo mało antymonu lub niezawierających najprzód 3 cm8 10%-wego rozczynu gumy arabskiej go wcale, to źródła błędów dadzą się, praktycznie a potem I cm3 rozczynu chininy (przyrządzonego rzecz biorąc, usunąć przez wprowadzenie podanego przez rozpuszczenie I gr wodanu chininy w 5 cm3

przez C. Boy'a (Metali und Erz 1923 Str. 210) spo- 10%-wego kwasu solnego i rozcieńczeniu do 100 cm3)

sobu operowania. 20 gr delikatnie sproszkowanej i na koniec dodaje się jeszcze po 1 cm 3 5%-wego roz­w ciemno-czerwonym żarze wyprażonej rudy opra- 1 czynu jodku potasu. Po silnem wykłóceniu porów­cowuje się w szali platynowej z kwasem fluowodo- nuje się powstałe zabarwienie. -wym. Wysuszoną dość ostro pozostałość ogrzewa (c. d. n.). Henryk Wdowiszewski.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 20: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

836 __ PRZEGLĄD GÓRNICZO- HUTNICZ) 1925

PRZEGLĄD WYDAWNICTW. Nowoczesne wielkie piece angielskie.

W związku z wystawą w Wembley odbył się w Anglji cały szereg kongresów, śród których kon­gres górniczo-hutniczy (Empire Mining and Metal­lurgical Congres) miał miejsce w Londynie dnia 3 do 6 czerwca roku 1924. W dziale ( C) kongresu

zultaty otrzymane przytem zwalczyły opór przeciw­ko zwiększaniu rozmiarów wielkich pieców i wyka­zały mylność dotychczasowych poglądów, że piece mniejsze mogą być łatwiej kontrolowane a zatem, że mogą dawać więcej jednorodny i lepszy suro· wiec.

-„żelazo i stal" został wygłoszony szereg ciekawych Zadawalniające wyniki pracy pieców dużych odczytów, jeden z których „o nowoczesnych angiel- rozmiarów, zależne od równomierności ich biegu, skich wielkich piecach" pana Fred'a Clements'a z Rot- są możliwe jedynie przy prawidłowym kształcie herhamu podajemy podług SiJrawozdania D-ra inż. pieca. P. Geimer'a*).

We wstępie swego odczytu referent p. Cle- Czynnikiem zasadniczym, określającym kształt ments wskazuje na znaczną różnorodność materja- wielkiego pieca, są właściwości rudy i używanego łów surowych i koksu, panującą w Anglji. Różno- paliwa. Ostatnie ma tern większe znaczenie wobec rodność ta nie dopuszcza jednolitości w tamtejszym tego, że wysokość pieca ograniczona jest zdolnoś· przemyśle wielkopiecowym, jak to ma miejsce np. cią koksu przeciwdziałać mechanicznemu obciąże­w Niemczech lub w Ameryce, dzięki olbrzymim za- niu. Z tego powodu wielkie piece, pracujące na pasom rudy żelaznej w Lotaryngji, względnie w wyśmienitym koksie durhamskim, mają przeciętną wy­okręgach jeziora Górnego. W Anglji różnorodność sokość od j,7 do 28 m, wówczas kiedy piece Parke­warunków wytwórczości wymaga, dla otrzymania Gate na koksie jorkshir'skim - 21,33 m (możliwem jest zadawalniających rezultatów, stosowania również zwiększenie 0 l,5- 3m). Wysokość zaś pieców, pra­róźnorodnych metod pracy. cujących na deryshir'skim koksie zawdzięczając sła-

bym jego własnościom mechanicznym, ogranicza s;ę W Anglji w okresie ostatnich dziesięciu lat do l 5 _ ! 8 m, •

zwracano szczególną uwagę na budowę wielkich pie-ców, i będące obecnie w ruchu wielkie piece an· Po ustaleniu wysokości wielkiego pieca na· gielskie nie tylko mogą być pod względem techni- I stępnym czynnikiem, określającym jego wymiary, cznym porównywane z piecami innych krajów, lecz jest średnica stożka zasilającego, rozmiar którego pod niektóremi względami je przewyższają. daje odpowiednią do tego wielkość przekroju wy-

Dla uwypuklenia obecnego stanu wytwórczoś- lotu pieca. Clements przyjmuje, że dla równomier­ci surowca referent przytacza dane o czterech an- nego zasilania wielkiego pieca nabojami o różnej gielskich hutarh, pracujących w różnorodnych w.a- wielkości kawałków, dopuszczalnym jest rozmiar runkach technicznych: średnicy stożka nie większy jak 3,65 m, co odpo-

l. Carnforth Hematite Iron Co., Ltd. Carnforth wiada 5 m średnicy wylotu pieca. Zdaniem Cle-posiada trzy wielkie piece, z których ostatni został ments' a jednem z najpilniejszych zadań wiełkopie­wykończony i uruchomiony w roku l 923. Zakłady cowców jest zbudowanie przyrządu zasilającego o wytapiają surowiec hematytowy dla wyrobu odle- większej średnicy, i gdy zadanie to będzie wyko­wów wysokich gatunków. nane zadawalniająco, zrobimy duży krok w budo-

2. Dorman, Long & Co., Ltd. Port Clarence, Mid- wie wielkiego pieca. dlesborough. Wielki piec Nr. 3 został wykończony i uruchomiony w roku l 923.

3. Ebbw Vale Steel, Iron and Soal Co., Ltd Mon. Piece Nr. 4 i Nr. 5 pochodzą z l 920 względnie z 1923 roku.

4. Park Gate Iron and Steel Co., Ltd Rother­ham. Piec Nr. 3 uruchomiony w roku 1"918 wyta­pia surówkę na potrzeby własnej stalowni.

Clements zaznacza, że od r. l 920-go, w któ­rym on miał również odczyt o angielskich wielkich piecach**), te ostatnie zostały powiększone, a wy­twórczość ich zwiększyła się bardzo znacznie. Re-

*) Stahl und Eise n, Nr. 45 z dnia 6 listopada roku 1924, str. 1418-·22.

**) Sprawozdanie w St. u E„ Nr. 4 1, (1921), str. 379.

Na zasadzie długoletnich doświadczeń spo­strzeżeń Clements przyjmuje następujący stosunek pomiędzy wysokością wielkiego pieca i średnicą stożka zasilającego:

Wysokość pieca. Średnica stoźka.

19,81 - 22,86 m 2,74 m 22,86~25,90 m 3,05 m

25,90- 28,95 m 3,34 m 28,95- 32,00 m 3,65 m

Dopuszczalną naJwyzszą odległość poziomu dysz do przestronu uważa Clements równą 3,34 m, kąt zaś pochylenia spadku równym od 75° do 80°.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 21: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 _______ P_R_Z_EGLĄD GÓRNICZO - HUTN_lCZY 837

Na zasadzie liczb powyższych i danych dla Na rysunku Nr. I są podane wymiary czterech -0kreślenia wymiarów szybu*) otrzymujemy kształt omawianych wielkich pieców istniejących, jak rów­wielkiego pieca. nież wymiary obliczone przez Clements'a na zasa-

Jeżeli otrzymamy przy tych założeniach prze· dzie powyższych danych. Linjami pełnemi są po­krój garu większy od przyjętych dotychczas wymia- dane kształty istniejących pieców, linjami przery­rów, to ostatnie nie wywoła żadnych trudności dla wanemi-wymiary obliczone. prawidłowego biegu wielkiego pieca. Dotychczas

1

Koks. W Anglji nie używają jakichkolwiek panowało mylne pojęcie o przenikaniu dmuchu w urządzeń do łamania koksu. Z pieców koksowych strefie spalania. Praktyka obecna uczy, że nawet \ przesiany przez sito koks postępuje w stanie nie­przy średnicy garu równej 6,7 m, jak to ma miej- zmienionym do wielkich pieców. sce np. w piecu South Chicago Works of Illinois Steel I Ruda, wapień. Urządzenia do łamania rudy Company niema żadnych niepożądanych komplikacji. i wapienia również dotychczas nie są w użyciu: w

Jak widać z tablicy I, średnice omawianych I Park Gate Iron and Steel Co. jest to dotychczas tyl­wyżej pieców są znacznie mniejsze. Piece te da- ko przewidziane. Clements zaznacza jak wielką ko· wały by znacznie lepsze wyniki, o ile by gar był rzyść wykażą te urządzenia, gdy będą zaprowadzo-rozszerzony na zasadzie powyższych rozważań. ne powszechnie*).

Clements ujmuje swoje poglądy w następują- Zasyp nabojów. Clements przywiązuje szcze­pra widłowego zasypu nabojów ce założenia: gólne znaczenie do

I. Zmiana kształtu wielkiego pieca winna opierać się napoczątku, wedle możności, na wymiarach pier­wotnych; do pożądanego kształtu można przechodzić tylko stopniowo.

--- ){SZTl?ćT IS Thl / .!l(C!I

2. Naboje wielkopiecowe win­ne składać się z jednakowej wielkoś­ci kawałków, nie przekraczających 10-ciu cm 3

3. Zasyp nabojów winien być bardzo równomierny na całym prze­kroju pieca. Przyrząd zasilający wi­nien być tak urządzony, aby kiero­wnik pieców mógł kontrolować pra­widłowość zasypu.

4. W posiadaniu kierownika winien być przyrząd, pokazujący wy­sokość zasypu i jego podział w piecu.

fJBLI CZ fJrt!I.

,_~,.+.-n~ ~=~4-1''

I

11

I ~ , ~

-~--

l I I I I I

5. Dmuchawy winne być w stanie dawać ilość dmuchu większą od potrzebnej maksymalnej dla bie­gu pieca i posiadać możność łat­wego regulowania. Piec winien być w miarę możności zasilany jednako-

POZ/ O/li

.1 d h W. P. Nr. I wą l ością muc u. Carnforth

6. Ogrzewacze powietrza po­winny być dostatecznych rozmiarów, aby mieć stałą, bez większych zmian temperatur«< nagrzanego powietrza.

*) Sprawozdawca St. u E. p. Geime r nie przytacza jed­nak danyc-h Ć:lementea dla oznaczenia wymiarów szybu. Jak możn& sądzić z tablicy l, pozycja 4, Clements określa średnicę przestronu, przyjmując stosunek przekroju gardzieli do przekroju przestronu. Z rys. Nr. I dla wymiarów, obliczonych przez Cle­ments"a !linie przerywane) znajdujemy:

W.P N2 I W.P. „C" W.P. N! 5 W.P. M 3 przekró1 gardzieli I I 1 I przekrój przestronu -+- 1,8 1,9 2.0 l.9

kąt pochylenia szybu . 86°30' 86°20' .. 86Q .. 85°5( '

Przyjmując przy określeniu wymiarów szybu pewne sto­sunki przekroju gardzieli i przestronu, Clements nie wychodzi jednak z określonych granic pochylenia szybu.

W P „C" Dorman

W. P. Nr. 5 Ebbw Vale

Rysunek Nr. 1.

Kształty wielk.ieh pieców.

W. P Nr. 3 Parke Gate

wielkopiecowych. Według jego zdania zasyp za­pomocą urządzeń mechanicznych powoduje równo­mierniejszy podział tworzyw, niż to miało by miej-

*) Sprawozdawca St. u E. p. Geimer zgadza się z Clements' em co do znaczenia przygotowywania tworzyw i podaje, że w Niemczech w wielu wypadkach nie zwracają dostatecznej uwa­gi na łamanie rudy i wapienia.

O znaczeniu powyższego hutnicy polscy zdają sobie dokład· nie sprawę, zbytecznie o tem mówić; trzeba tylko mieć nadzieję, aby nasze huty posiadały odpowiednie urządzenia mechaniczne. W roku 19~0-ym jedna z hut naszych, w okresie czaaowego za· stoju, zajęła niezatrudnior.ych robotników do ręcznego łamania tworzyw-nawet i przy tym 1posobie, rezultaty okazały się nad· zwyczajne.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 22: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

l,('\

N

"'

>­N u z f­:J :t • o

N S2 z c::: ·O (j

o < rJ w N c::: o..

GO ~ GO

2 I 3

4

Oznaczenia

Kształt wielkiego pieca

Paziom dysz . . . . . .

Sposób zasilania

Chłodzenie spadku

Stosunek:

przekrój stożka -prz~krój gardz.ieli · · · · · · · · ·

. przekrój gardzieli

przekrój przestronu .........

Tablica l.

Cztery nowe wielkie piece angielskie.

w

A

The Carnforth He matite Iron Co.

Carnforth W. P. Nr . I

-r I

I I

I I I

~Tlftf"

I

e k

B

Dorman Long & Co. Ltd.

Middelsborough W. P. „C".

J.J~ ....--,-+i

1~&ffl&l · ~ J ~r

I ~

e

system „Brown". I system „Pohlig". I Chlodzenie wodą: Spadek opancerzo-patent „Sahlin" . ny: natrysk wodny.

2 8952 I 3 3532 I 47242 = 2,6 5 1812 = 2,4

4 7242 I 5 181 2 I 61652 =v 65532 = 1,6

*) Na rysunku pieca średnica gardzieli podana jest, zapewnie omyłkowo, nie 4 J90 a} 885. (A. L.)

p e

c

Ebbw Vale Steel Iron & Coal Co. Ltd.

Ebbw Vale W. P. Nr. 5.

i.M/J/J

I .;.~~.:Jo I I I I

! .i I I I T --: ~

~ I E!l

~ ~

system „Brown".

Chłodzenie rynną.

3 3532 I 4 7242 = 2

4 7242 1 6 7052 - 2

c e

D

Parke Gate Iron & Steel Co. Ltd.

Rotherham W. P. Nr. 3

rn­~i ~ ':\

I

::: ~

I patent „ Clements".

Spadek opancerzo-ny cienką blachą:

natrysk wodny.

2 7432 I 4190 2-= 2,35

4 1902*) - I 60962 - 2,2

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 23: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

"' I ~ 1

>-­N u z f­::> :r::

ł

o N u z er: o 0 o < ..J (j l.tJ N er: o...

"' ..;

zl

A

Tablica I (ciąg dalszy).

W 1 e k

B

e p e c e

c o

5 1 Produkcja tygodn. w tonnach

1

1 730 tonn przecięt. 1 1 420 tonn przecięt.!1 2 950 tonn przeciet. I 1 065 tonn przecięt. 2 030 „ max. 2 030 „ max. 3 I OO „ max. I 170 „ max.

. .

Ścisła ilość godzin dmuchania po od-6 liczeniu czasu na spusty i zmianę 161 godz. 168 godz. 165 godz.

ogrzewaczy

7 dzinę, po odliczeniu czasu postoju 10,8 tonn 8,5 tonn 17,9 tonn I Średnia wytwórczosc surowca na go-

+-~~~~~~~~~--~~~~~~~~~·~~~~~~~~~~·;--~~~~~~~~~·~~~~~~~~~.

s I Gatunek surowca I Hema tyt wys. gat. \ Zasadowy I Hematyt bessem, I węgiel

Skład surowca krzem 9

w % ' fosfor .•

siarka mangan.

l O I Wytwórczość surowca na godzinę i m2 garu ,

Il I Wytwórczość surowca na godzinę i -m2 przestronu

12

13 1

14

' ruda nieprażona . ruda prażona .

Nall}iar na I tonnę wapień . zendra młotowiny. surowca żużle zasadowe . szmelc razem

Wydajność surowca z namiaru (bez koksu)

Rudy stosowane

3,8 -3,95 1,5 -3,5 0,018- 0,02 0,01 -0,02 0,50 -0,75

945 kg

363 kg

1 750 kg -250 „ --

---

2 ooo kg

50?o

Cumberland i Fur-ness

35% kawałkowej 30% drobnej 35% miafo

4,00 3,50 1,60 2,00 0,367 0,055 0,038 0,06 1,53 1,00

695 kg 1 250 kg

248 kg 510 kg

957 kg I 312 kg (zendra) 957 „ 402 „

280 „ 403 „ - -- 83 „ - -- 64,5 „

I

2 194 kg 2264,5 kg

45% 43,77% . . Aragon (Hiszpanja) Rubio i półn. afryk. i Quenza (połud.

Afryka) ruda

30% kawałkowej 30% kawałkowej 40% drobn ej 40% drobnej 30% miału 30% miału

163 godz.

6,55 tonn

Z asadowy

3,70 1,50 1,58 0,04 1 1,56

745 kg

225 kg

I 980 kg

200 „ 266 „ 180 „

2 626 kg

34%

Namiar „Frodingham"

25% kawałkowej 35°~ drobnej 40~ miału

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 24: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

l/"\ N

"'

>­N u z f­:::> :r: ó N u z o::: o (.)

a < ...J C) "'-l N o::: o..

I

~ 1

15

16

171

18

I

19

20

21

22

23

\ gar . . Objętość pieca / spadek .

szyb . . razem

Objętość pieca na f gar . . 1 t surowca, wyto- ) spadek . p ionego w 1 godz. szyb . .

razem

W aga żużla na tonnę surowca I s;o, CaO.

Skład żużla w % Al20 1 . Fe O. Mg O Mn O

J C02 .. Skład gazu co . . : l H2 ...

CHł .. N2 ...

Temperatura gazu wylotowego

Wydatek koksu na 1 tonnę surowca

Gatunek koksu

I pop;ól . . . Skład koksu wilgoć . . .

węgiel czysty .

Tablica I (ciąg dalszy).

w i e I k i

A I B

24,5 m3 37,6 m3

74,6 „ 88,4 „ 338,4 „ 293,6 „ 437,5 m3 419,6 -;;s

2,26 m3 4,43 m:1

6,93 „ 10,45 „ 31 ,40 „ 34,70 „ 40,59 m3 49,58 m3

750 kg 600 kg

32,0 I 28,10 51,0 38,64 10,9 19,34 0,5 1,67 3,4 5,29 0,7 0,93

% obj. 'l, wag. % obj. % wag. 9,60 14,57 9,0 13,5

30,00 28,90 32,0 30,5 1,90 0, 13 0.8 0,55

- - I - -58,50 56,40 58,2 55,45

235°C 260°C

1 050 kg I 060 kg

dobry, dobry, twardy Durham twardy Durham

9,0% 9,5'0 3,0<10 5.o~

87,0°0 83,5%

-

e p i e c e

I c I D

43,5 m3 22,8 m3

93,5 „ 80,4 „ 420, 1 „ 235,5 „ 557~3 338,7 m3

2,43 m3 3,48 m3

5,24 „ 12,30 „ 23,45 " 36,00 "

-31,12 m3 5 1,78 m3

500 kg 1100- 11 50 kg

I 37,00 I 32,80 43,00 45, 10 15,00 15,50 mało 0,91 2,00 2,25 1,00 1, 16

I •:, obj. 't wag. % obj. % wag. 11,00 16,73 8,65 13,3 24,00 22,20 28,65 28,05 3,00 0,203 3,00 0,21 mało mało I - -62,0 59,89 59,7 58,44

260°C I 50°C - 2 10°C

950- 965 kg 1 270 kg

średnio twardy Połudn. jorkshir'ski

11,0% I

10,00~

3,0% 4,6oi 86,0% 84,18i

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 25: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

I Wydatek węgla czystego (C) na 1 24 I

tonnę surowca I I

25 Wydatek C godz na m2 garu

26 Wydatek C godz na m2 przestronu

-27

28

30 I I

31

321

·1

33 1

I 34 1

I

Prężność dmuchu

Temperatura dmuchu

Gęstość dmuchu

Objętość nagrzanego dmuchu odpowiedniej prężności

I I

~ Waga . . . . . · I Dmuchu na 1 Objętość przy 26,5°C. tonnę surowca t Objętoś~ ~rzy temp. ?a-1

grzania 1 odp. pręzn .

~ ilość i średnica . . . . .

Dysze powierzchnia przekroju . . l powierzchnia przekroju na

1 tonn godz. surowca . .

I Obliczona chyżość w dyszach I Formy powietrzne górne

0,7

Tablica l (zakończenie).

w e

A

I 910 kg I 857 kg

I I_

328 kg

o.775 kg ,m, I 650°C

1,52 m 3

5 480 kg I 5 650 m3

8 360 m 3 I

k

B

885 kg

622 kg

222 kg

0,6 kg cm 2

710°C

1,77 m3

4 950 kg 4 200 m 3

8 700 m :i

10- 127 mm I 10- 127 mm 1266,8 cm2 1266,8 cm 2

117,5 cm~ · 1 149,5 cm2

200 m sec 162 m sec

niema niema

e p e c e

c D

I I I 820 kg I

1 070 kg

I 1 020 kg

I 800 /eg

I I 415 kg 240 kg

I 0,915 kg cm 2 0,457 kg cm2

I

I 600°C I

508°C I I

1,295 mS 1,53 m3

I 5 050 kg 5 310 kg 4 540 m 3 4 500 m 3

I 6960 m3 8 100 m 3

12-127 mm I 10- 133 mm 1514 cm 2 1389,3 cm 2

I 85 cm2 215 cm 2

I 227 m sec I 116 m sec

I niema I niema

z !"'

-ci

'"O ;::o N [Tl () r > o ()

1 ~· (") ['..; o l

:r c ~ z n N ,.,.

():) ~

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 26: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

842 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 1925 ---------~---------

Tab I i ca II. Ogrzewacze powietrza.

OgTzewscze powietrza

A . B. S::· D. Oznaczenia

The Carnforth Dorman Long Ebbw Vale Steel Parke Gate Iron Hematite Iron Co. & Co Ltd. Iron & Coal Co & Steel Co. Ltd.

Ltd Carnforth M iddlesborough Ltd. Ebbw Vale Rotherham

'\!/ . P. Nr. -'-+-_w_. _P_.~·~·c_·_··-+--w __ P_._ N_r._ ,_· _;...-_w_._ P_. _N_r_. _3_

I 5

Kształt ogrzewaczy

li ość ogrzewaczy na piec

Ilość ogrzewaczy na dmuchu

Waga kraty w jednym ogrzewaczu

Rodzaj kraty

Powierzchn. użyteczna I ogrzewacza

Temper. przeciętna ogrzanego pow.

Ogólna powierzchnia przekroju ka­nałów w jednym ogrzewaczu

Objętość na I min. zimnego pow. (norm. ciśn.) I " " 11 „ „ dmuchu

I O I Chyżość zimnego (26,5°C) dmuchu przy w ej­ściu do kraty

1 I I Chyżość gorącego d muchu przy wyjściu z kra ty, przy temperaturze przeciętnej

121 Całkowita użyteczna powierzchnia na 1 OO 1113 powietrza na minutę

t-<.-6'W71->ł _...,,.WJ~

4 4

I 2

272 245

~ B I

r-'\ r-.1

-5 0 16 m2 5 341

., m·

650°C 710°C

9,01 m2 8,45 m2

835 m'l 566 m 3

187 358 "

0,9 m/sec 0,355 m/ sec

2,765 m/sec 1,21 m/sec

2 403 m~ 3 774 m3

609 mm 508 mm 0,2912 m2 0,2026 m 2

609 mm 889 mm

I 31 Średnica zaworu dmuchu zimnego Jego przekrój poprzeczny

I........::.....:::;._..:..-_ __;:.......:.......::..-~--=-~~~~-+-~-'-~~~--;.~

Średnica zaworu dmuchu gorącego 14 I Jego przekrój poprzeczny 0,2912 m2 0,6207 m 2

1219 mm I 066 mm 1,16 m2 0,8924 m2

31,9 m sec 14,75 m/sec

85 m sec 16,4 m/sec

609 mm 558 mm

15 1 Średnica zaworu dymowego I 1:-~Je_g~o_._p_rz_e_k_r_o~·j__,_·p_o~p_r_z_e_c_z_n~y _____ ;l _______ --i

16 I Chyżość w zaworze zimn. dmuchu I I I

~~~

17 Chyżość w zaworze gorąc. dmuchu

18 I Średnica parnika gazowego ·1

~ł'P1-+< ' ' ..+lf'HJ.._

5 4

2 2

545 295

~ ~ ,,. -6 781 • 4 273 m2 m ·

600°C 508°C

6,74 m2 10,21 m2

I 272 m 3 490 m • 680

" 339 " 0,835 m sec 0,276 m 'sec

2,55 m/sec 0,72 m lsec

2 665 m8 3 488 m 3

508 mm 660 mm 0,2026 m 2 0,2506 m 2

660 mm 660 mm 0,3421 m 2 0,3421 m 2

I 066 mm 1 066 mm 0,8924 m2 0,8924 m2

27,8 m sec 11 ,25 m sec

50 m sec 21,4 m/sec

609 mm 558 mm

-19 ,--J-k----------------,:-.--- 1 · I oczyszcz. spos., . a ość gazu nieoczyszczany meoczyszczany „Haiberg-Beth" meoczyszczany

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 27: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 ________ PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 843

-sce przy ręcznem zasypywaniu. Co do konstrukcji aparatów zasilających to, pomimo znanych syste­mów Brown'a i Pohłig'a, podaje opis aparatu Cłe­ments' a, używanego przy wielkich piecach Parke Gate. Rys. Nr. 2 przedstawia przyrząd zasilający, zbudowany podług patentu Clements'a. Zastosowa­ny jest tu system podwójnego stożka. Stożek gor­ny posiada stosunkowo znaczne wymiary w porów­naniu do głównego dolnego stożka i może być do­wolnie obracany razem ze swym lejem. Obracanie to może być kontrolowane przez kierownika pie­ców zapomocą specjalnego przyrządu elektryczne­go, znajdującego się w jego biurze; dokładne poło­żenie leja jest zawsze wiadome.

Wyciąg ukośny dla dostarczania materjatów zaopatrzony jest dla przeciwwagi dwoma wózkami. Oba wózki wypróżniają się do leja, który po zała­dowaniu obraca się o 90°. Po opuszczeniu małego stożka zawartość pada na jedną stronę stożka du­żego, odmykając który zakończają przebieg zasypu.

ściach dmuchu dają stałą temperaturę nagrzewu. Wymiary i dane, dotyczące ogrzewaczy, podane są w tablicy Il.

Kończąc sprawozdanie, p . Geimer zaznacza słusznie, Że o ile porównać ze słów p. Cłements'a, stan przemysłu wielkopiecowego angielskiego z nie­mieckim i amerykańskim, to trzeba przyznać, że te ostatnie kraje zostawiły daleko za sobą stan prze­mysłu angielskiego. Wydajność 350 - 400 tonn na dobę nie była rzadkością 20 łat temu, nie mó­wiąc już o najnowszych zdobyczach techniki wiel­kopiacowej, z czego Cłements zdaje sobie dokła­dnie sprawę. Trzeba oczekiwać dalszego rozwoju techniki wielkopiecowej angielskiej, o ile będą za­stosowane jego cenne wskazówki.

inż. A. Ludkiewicz. Gliickauf Nr. 37. H. Bottcher, Werne Die Tek­

tonik der Bochumer Mułde zwischen Dortmund und Bochum und das Oroblem der westfałischen Kar­bonfaltung (patrz poniżej Głiickauf Nr. 38). Inż. Fr. Schu/te.-Gasgefeuerte Grossflammrohrkessel fiir ho­hen Druck. Autor omawia nowy system kotłów płomienicowych, obliczonych na wysokie ciśnienie, o pięciu płomienicach na opalanie gazem, udawad­nia dużą ekonomię przy pracy tego kotła i przyta­cza na to odpowiednie zestawienia liczbowe; arty­kuł zaopatrzony jest również w rysunki omawia­nych kotłów. Dr. Ernst f iingst, Essen- przedstawia przemysł górniczy i przetwórczy węglowy w okrę­gu dolnym Reńsko-Westfałskim w r. 1924-ym; ar­tykuł bogaty w dane liczbowe. Inż. E. Bubenzer,

I Langendreer- Sandtrockenofen fiir Bergwerksbetriebe. Na kopalni Mansfeld w Langendreer jest w zasto­sowaniu specjalny piec, mający za zadanie całko­wite osuszanie piasku, potrzebnego dla lokomotyw

I zarówno dołowych, jak i pracujących na powierzch­ni; kopalnia ta posiada 13 lokomotyw wąskotoro­wych oraz 2 lokomotywy normalnotorowe i zużyt­kowują one łącznie około I tonny piasku na dobę;

Rys. Nr. 2. w krótkim zarysie przedstawia autor budowę i pra-Przyrząd zasilający Clements'a. cę tego pieca. W dziale gospodarczym: przemysł

węgłowy Rzeszy w czerwcu r. b. oraz hutniczy w Zawartość następnych dwuch wózków, załadowa- lipcu r. b.; wytwórczość kopalń angielskich oraz nych do górnego leja, obraca się przed opuszcza- eksport węgla z Anglji w lipcu r. b. niem o 180°; dalej następuje obrót o 27(J1 i t. d. Gliickauf Nr. 38. Dr. K. Endell. Berlin. Erfa­Prócz tego każdy ~pojedynczy nabój może być tak hrungen mit feuerfesten Baustoffen bei Wander­ustawiony, aby mógł być załadowany w dowołnem rosten und Kohlenstaubfeuerungen in V. St. v . Am. miejscu przekroju pieca. Urządzenie posiada tym - Autor opisuje własne spostrzeżenia i udzielone sposobem dokładność zasypu mechanicznego, lecz J mu przez osoby fachowe w Stanach Zjednoczonych równocześnie i ruchliwość ręcznego. Clements uwa- wyjaśnienia, dotyczące obmurza palenisk przy ko­ża za niezbędne przytem aparaty kontrolujące wy- tłach na wysokie ciśnienie, podziału oraz własnoś­sokość zasypu nabojów (zapomocą czterech prętów), ci żużli i popiołów węgłowych, badań laboratoryj­jak to ma miejsce np. przy wielkich piecach Ebbw nych nad materjałami ogniotrwałymi a przedewszy­Va/e i Parke Gate. Aparat winien być tak urządzo- stkiem badań nad ich odpornością przy gwałtow­ny, aby pokazywał samoczynnie wysokość zasypu nych zmianach temperatur oraz nad zachowaniem i ułatwiał tym sposobem kierownikowi dozór nad się ich wobec szkodliwego działania żużli; następ-biegiem wielkiego pieca. nie przedstawia budowę samych kotłów z zastoso-

Ogrzewanie powietrza. We wszystkich czte- waniem najnowszych w tym względzie dziedzin rech hutach ogrzewacze są zbudowane z dostatecz- techniki kotłowej. Artykuł zaopatrzony wieloma ry­nym zapasem tak, że nawet przy największych ilo- sunkami i tablicami H. Bottcher Werne- Die T ekto-

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 28: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

844 PRZEGLĄD GÓRNICZO - HUTNICZY 1925

nik der Bochumer Mulde zwischen Dortmund und Bochum und das Problem der westfiilischen Karbon· fałtung (dokończenie).-W artykule tym wyjaśnioną jest budowa pokładów niecki bochumskiej pomię­dzy Bochum i Dortmund oraz omówione są szcze­gółowo napotykane tam uskoki. Nieznane dotych­czas bliżej przesunięcie pokładów na przestrzeni V ollmond Mansfeld ustalone zostało , jako przesu­nięcie na całej przestrzeni niecki i przebiegające mniej-więcej po linji przekątnej niecki w kierunku O - W. (Langendreer V erschiebung). Odnośnie do sfałdowań pokładów w omawianym terenie - pod­porządkowanie tego zagadnienia pod okres górno· karboński ogólnego fałdowania reńsko-westfalskiego zagłębia węglowego uważa autor za mylne: fałdo­wanie musiało następywać w jednych okresach z osadzaniem się warstw górnych i pod ich wpływem; na potwierdzenie tego przytacza autor najnowsze

przekroje niecki, które pozwalają przekonać się, że nie inne c.zynniki były tutaj powodem fałdowania i zaznacza przylem, że przekroje te umożliwiają również wyprowadzić okresy stopniowych sfałdowań niecki bochumskiej. Dr. Ernst fiingsl, Essen-przed­stawia przemysł górniczy i przetwórczy węglowy w okręgu dolnym reńsko-westfalskim w roku 1924-ym (dokończenie artykułu, zapoczątkowanego w Nr. 37 tegoż czasopisma); Inż . Fr. Schulte, Essen-wyjaśnia przyczyny wybuchu podgrzewacza w dniu 30-ym maja r. b. na kopalni Adolf von Hansemann; arty­kuł zaopatrzony czterema odnośnymi rysunkami. W dziale gospodarczym: zewnętrzny obrót węglowy Holandii w pierwszej połowie r. b„ zewnętrzny o­brót węglowy i żelazny Czechosłowacji w wku 1923-im i 1924-ym, wytwórczość węglowa i żelazna Norwegji w roku 1913- 1923.

KRONIKA BIEŻĄCA. Wykonanie planu przewozu węgla w sierpniu

roku 1925-go. Według danych Ministerjum Kolei Żelaznych w sierpniu r. 1925-go:

Przewidywanie Wykonanie

wagonów na dzień kalendarzowy

Ogółem naładowano na włas­nych stacjach

Przyjęto ładownych z zagranicy dla Polski . .

Przewieziono tranzytem

Razem

11 650

I 285 800

13 735

W liczbie powyższej zawiera się:

węgiel dąbrowski I 237 krakowski 41 I cieszyński 35 karwiński . I O górnośląski 3 OOO z innych kopalń krajo-wych 4

węgiel ze składów 20 drzewo kopalniane mne ma-

terjały . 80 opałowe i torf . 200

IO 117

841 75-ł

11 712

736 190 31

2 2 596

12

41 199

N. S.

Na posiedzeniu w dniu 16-ym września Komi­sji Międzyministerialnej przy Ministerium Kolei Że­laznych dla ustalenia planu przewozów w pażdzier­ni ku r. b„ przewodniczący, charakteryzując prze­bieg przewozów ladunków kolejowych za czas ubie­gły, począwszy od czerwca r. b„ określa go za po­myślny ze strony zadośćuczynienia żądaniom na­dawców za wyjątkiem krótkiego okresu zaburzeń ruchu, powstalych z przyczyn rozmycia toru, spo­wodowanego ulewnymi deszczami.

Co s ię zaś tyczy zaspakajania potrzeb prze­mysłu i handlu w podstawianiu wagonów pod ła­dunek towarów w okresie jesiennym, kiedy zapo­trzebowanie na wagony zwykle się wzmaga, Mini­sterium Kolei jest pewne, że żądaniom tym sprosta,

I gdyż, jak dotychczas, ma 24 OOO wagonów w zapa-

l sie, w tej liczbie 9 OOO węglarek.

Ministerium Kolei przyjmuje pod uwagę zwię­kszający się eksport naszego węgla, który w okre­sie od 11 VI do 14, IX r. 1925 włącznie dał dla eks-portu węgla z Górnego Sląska przez Gdańsk, prze­ciętnie w dzień kalendarzowy 2 - 3 pociągów, czyli 80 wagonów = 2 573 tonn węgla; zagłębie Dąbrow­skie przez cały pomieniony wyżej okres wysłało do Gdańska 2 pociągi po 34 wagony razem 68 wa­gonów.

Dla gospodarki kolejowej jest niepokojącym objawem zatarasowanie torów Gdańska wagonami z węglem, których obecnie np. stoi w Gdańsku 800 sztuk nierozładowanych, a w okresie od 11 , VI do 14/ IX r. 1925 średni postój wagonu pod węglem w Gdańsku w oczekiwaniu wyładunku wynosił 87,37 godzin. Ministerium Kolei pokłada nadzieję, iż po­wstały organ przy Dyrekcji Gdańskiej, mający za zadanie uregulowanie przewozu węgla z kopalń do Gdańska, te sprawy unormuje, uwzględniając rów­nież interesy eksporterów.

Eksport węgla przez inne punkty graniczne wynosi obecnie: do Włoch przez st. Zebrzydowice od I do 3 pociągów dziennie, do Węgier przez st. Zwardoń do 80 wagonów dziennie . N. S.

Plan przewozu węgla na październik r. 1925-go. Na zebraniu w Ministerjum Kolei Żelaznych usta­lono na październik r. 1925 następującą pracę wa­gonów na dzień kalendarzowy: pod ładunek węgla dąbrowskiego

krakowskiego cieszyńskiego karwiński ego górnośląskiego innych kopalń krajowych

„ ze składów . drzewa kopalnianego i innych materjałów drzewa opałowego i torfu buraków

1 100 300

35 10

3 ooo 4

30

75 335

1 600 N. s.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 29: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNIC ZO-HUTNICZY 845

STATYSTYKA. Wydobycie węgla w Polsce w .lipcu r.

(w tonnach). 1925-go

Śląsk Górny. Węgiel kamienny.

Nazwa okr c;gu górniczego

i kopalni

Okrąg górniczy Katowicki. Alek sander

A lwina

Barbar a

Bo er

Brade

Błogosławieństwo K arol a

Kleofas

Blogosławieńst. Emanue la

Emilj a

Ferdyn and

Książęca (F iir st en)

r. 1925

" " ·a :.J

2 288 13 610

21 601 I 96 6G:!

4.J. 07

12.) :379

28 577 1)

4·w 193

Hi 710 I 70 f>f>4

179 2 2;:,7

:11 306 :120 782

9 856 126 75.J.

r. 1924 Nazwa ok r c;gu górniczego

i kopalni

Okrąg górniczy Rybnicki. 1 890 26 7 11 A nna

- 2 678 Szczęście Antoniego

I 654 I '> !98 B ie lszowi ce

3.! 3±7 229 901 Bliich er

1-1431 1:!3 34fl C h a rlott e

:> 390 .')3 74-! Don n ersm a r ck f"1ii 06:! 461 H 9 Dębieńsko .

28 820 201 061 E m ma

189 :1 106 Ewa 43 043 386 051

17 6~4 t 27 166

2-l :336 188 919

1 ___ r._19_2_5 __ 1 __ r. 1924

" „ ·a :J

" t)

·a :J

48 786 8d5 140 iiO :mi 873 969

31 614

30 175

36 (i8!l

15 Gi6

34 789

;17 12ii

222 :398

I 72 604

36f> 244

168 393

2ii7 957

311 590

'17 1

32 379

Hl 876

58 !98

23 017

36 038

46 5fi9

47

37 731 2f'l0 !i94 :12 129

115 su 222 4 77 :io 036

2~1 92:1 249 l Ol 38 480

20

232 237

110 802

->78 295 2-1~ 317

279 989

:!81 \lf,8

428

2:w 295

231lii:H

:120 894 Je rzy (Georg )

G ie s ch e

Hl :~83 1 f)l 0!'>8

83 97;3 781 421

1 1104 8 I 401

1 160 f:>ó 7:3."J

6 013 69 671

110385 819984

10671 99661

8 676 ;7 !'>33

1933 :is 773

35 123 339 837

49 065 ,38-l 834 61 34ii 3l:J l 989

12 684 103 008

24 664 16:3 9%

Hoy m

K nurów

Rym e r --R--a-z-em--•-3-38_3_8_2_1_2-60-6-. l-50·1-3-'>f>_b_8_8_:1~8

-o~-w-y_d_o_b_y_c_i_a_w--r.--1-9_1 _3--y-m _ 80_,_s 1_ ----8=8=,8=6 =•-8-4-,3-9-1 98,2-1 Radość Henryka

Szczęście Henryk a

Hohenlohe- F anny

Huta L aura

Okrąg górniczy Huty

33 -t.98 27 J 408 Królewskiej.

Maks Mysłowice

Nowa Szczęść Boże . Nowa Przems z a

Wujek

Książątko

Richter

Siles ia

Waleska

37 351

67 330

13 066

200:>0

56 777

343 522

409 ) 00

87 643 I 148 4392 J 468 02!'>

-- 77 '31 Il

48 46fi H+ f>OO

16 894 I O-t.9:~ J

319 % 782

Wawel (Bronibor)

N iemcy

Eminencja.

Pokój

Go dulia 64 777 ;J37 <'f-10 Gothard 14 472 128 891

4-1 188 44-IJ 091 Błogosławieństwo Hrabia F ran cis zek 17 2;,7 85 378 H rabin a L aura 7 969 97 4ńf1 H ille bra n d - ------ ---------- Hugo (Manzel)

Ra zem M145723) 4924614 69!1986 ń564600 Piast

~ wydobycia w r. -19--13- --y-m--1

f> l ,81 65,72 64,83 ~ Wyzwole n ie Św. Barbara

Okrąg górniczy Tarnow- Św. Jacek . skich Gór. L ithan dra

Boże

Andaluzja . 1H59 163426 2~ 798 233 304 M a ty lda Pole-Wschodni~ Jl Florentyna. 22 740 2!'>8 900 37 101 !134 091 M a t yl da Pole-Zach odnie

37 882 318 ,357

46 482 327 3fH

18 041 1:-.1 951

4J 800 290 '100

2~ 236 196 49;3

ł2 812 273 841

18 200 l Bfi 90:

23 941 20!'> 061

33 82:-. 26\l 169

47 498 277 ii7:-.

18 667 175 518

23 266 163 601

28 206 186 979

28 878 197 4-'>4

52 691 354 09;")

2'.i 78-l 186 026

39 18.') 401 77:3

:H, 78'1 30.'> i"16l

22 317 190 792

!'JO 700 :H5 (j00

J 7 076 182 418

34 005 295 806

28 77-i 26.J. 900

20 f).J.9 210 9:l7

40 466 392 649

27 762 22-l 179

24 !'>!">2 216 3G9 l l284H 965 085

J:1 930 130 932

~::i 600 35;, 766

Radzio nków 20 617 254 980 40 335 _:is_6_7_90_ Śląsk (Schlesien ) 36 830 275 056 31 340 287 690

57 816 677 306 !OO 234 954 185 W o lfgang 30 058 203 761 31 !'>26 260 0:30 ------1----1---- ---

________ R_a_z_e_m __ ._6_23_3_6_1_. __ 4_!'>8_1_4_6 1_1--!'>8_7_9_5_91~~ <t; w ydobycia w r. 19 13-ym 59,49 62,46 M ,11 68,58

Razem

% wydobycia w r . 19 13 -ym 70,46 95,82 40,64 68,01

1) w t e rn 199 t. w c;gla odkrywkow ego niewy kazanego w czerwcu 2) 526 f. 3) w t~j lic zbie wc;~la odkryw'kowe go n a k o;alni : Ema~~el 4 :75 f.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 30: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

846 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 1925

Wydobycie węgla kamiennego w Okręgu Górniczym Dąbrowskim w lipcu r. 1925 (w tonnach).

Nazwa icopalni i miejscowoeć

Kopalnie głębokie.

Jakób w Niemcach Flora w Gołonogu Ignacy w Zagórzu Jadwiga w Klimontowie Feliks Jerzy w Niwce Juljusz w Niemcach Kazimierz w Niemcach Paryż i Koszelew w Dąbrowie Modrzejów w Modrzej owie Reden w Dąbrowie Władysław w Klimontowie.

Kopalnie płytkie.

Al wina l w Niwce. A l wina Il w Niwce Batory w Dąbrowie

Franciszek w Dąbrowie

H alina w Niwce Helena w Niwce Hieronim w Dąbrowie

Irena w Dańdówce

Jawor w Dąbrowie

Józef I w Burkach. Józefa w Dąbrowie Karol w Zagórzu Katarzyna w Dąbrowie

Kołłątaj w Dąbrowie Krystyna w Dąbrowie Ksawery w Dąbrowie Lech w Dąbrowie . Lilit w O strowa .::h . Maciej (Szyb Nr. 34) w Dąbrowie Maks miljan y

Michał w D ą browie

Mikołaj w Gołonogu Nadreden w Dąbrowie O rion w Sosnowcu Porąbka w Zagórzu Stanisław w Dąbrowie

.

Rok 1925 I Rok 1924

O d początku Od początku

Lipiec roku Lipiec roku do końca do końca

lipca lipca

I ;:. 7')8 29 ll8.'i - - (i 218

11 s;,9 1!'>346!'> 19 \).!.:! 128 21>2

u '>23 110 :-łl 21 94.8 I 21 9 17

808 5 6110 - 2 :.!66

- .i. n:, -1:1088 i32 104 :12 ł:W 11:1 103

SO 700 2.)7 $l00 :111 00 19:188.'>

227'!0 202 tlOJ :IO .H O I 96 1!>0

:16 170 29!1968 .IJ 992 :Hl16fltl

1H20 9S fi76 10 968 62 :148

15 706 121 776 22 622 l:IOO\H

15 875 I 100090 !8 692 I 107 l(j()

Ra zem 188 .J}l7 - I 1513703 I 230 22!1 I I H O 292

- - ł 94:1 2 :1-1:1 I;, l ;,9

- U 4 Hl 180

- - 2 11 0 - - :1!19

3 70:1 2~ ! :I l 2 8! 9 22 407

2 292 12 986 2 .IJJO 12 64::! - - !'> 16 :1 ł88

- - -·- 12 i'JS4

- :1 15 157 20%

- - 2 068 7 i'J90

- - - :12S

1 184 8 871 :1 160 I 7 7:-1."> - - - - I \J97 - - - HJO - :18S -- 11:1;,

-- :i8s i 72 1 - - - :i S.''>7

- - -- li 807 - - · - 1 I :l:I : •) ,,

·)

I 9n 1 :in

l 'l:i I :19!

21 9:>J

:19:18 25470 :3 6.12 26 620

77:1 :i 857 52 I ! O:l

2 :}8:3 1:, 544 I 71 1 u o:i.i.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 31: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19

Nazwa kopalni

Staszyc w Zagórzu T elmu t (Joanna) w Cieślach

Uran w Będzinie W anda w Dąbrowie w B w

ańczyków w Józefowie aśka

K K

ojciech

o palnie o palnie

w Porąbce

głębokie

płytkie

wydobycia w r. 1913-ym

i

PRZEGLĄD GORNICZ O-H UTNICZY 847

Rok 1925 I Rok 1924

miejacowość Od początku Od początku

roku roku Lipiec do końca

Lipiec do końca

lipc a lipca

- - ;, fi!l\l

- - - :!I.I:!

- - - :!:-J - I - .-o 01 8J - fl .j. OQ :! :!!°Jti I 11 H'1 .J.

7;, ~4:l -- - -I (i(li

Razem 16 647

I I I!'> 1;;:1 21 ;,n; :!07 !i(l!'>

18!:> .J.:17 I ;, 1:-J 7():-l :?:-JO :!2!'> I łiO :?!I:!

16 fi+ i I I;) 67:1 21 5!17 :Wi 5();)

Ogółem 205 08.J. I (1:!9 :176 2.'>J 822 I 677 ":J.'>7

7~ , 7!) 'l7 .~8 ll6. 7;) ~11),4 !1

Wydobycie węgla kamiennego w Okręgu Górniczym Sosnowieckim w lipcu 1925 r. (w tonnach).

Rok 1925 I Rok 1924

Od początku 'Od początku Nazwa kopalni i miej scowoić roku roku Lipiec

do końca Lip iec

do końc a lipca I lipca

Kopalnie głębokie.

Antoni w Łagiszy Il Jf\11 ;,7 :! 17 ;, 312 ~:!;).~li

Czeladź w Czeladzi 3! (.i!'12 :!!H 92;1 ;)ł b:l':> 2:1.; itli

Grodziec I w Grodźcu .'>fi.'>!'l !'>9 fi/:? ! 0;)06 IH :! i+

Grodziec II w Grodźcu 26 !167 :!:!8 !1$7 .J.2 ;):!8 ~.\ :l ;'> l-1

Hrabia Renard w Sosnowcu :w 0 1 () :112 !);)2 fi:\ 270 :rn:- rns;>

Jowisz w Wojkowicach 211 %0 2.'>fJOfi.J. :\fi filiO :?:! I 1.J.:\

Mars w Łagiszy 2 l :!I H ll! -l .j. :17:! :?fi l.J. łi

Saturn w Czeladzi . :10,101 :!.'>!I ()(fi +:1 ll:l:! :1 : I 210

Wiktor w Milowicach :? l !'> H I '4 7tl~ :ii 4GO :>J'.l 87',

Razem 196 :J8fi I J fi!l l ;,95 :?!li-i .J.7S I d21 :1 1:-J

. Kopalnie płytkie.

Adela w Łagiszy - - - · :144

T adeusz w Psarach - - - I ~ !'>

Razem - - - · 48!1

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 32: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

848 __ PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY !925

Wydobycie węgla kamiennego w Okręgu Górniczym Sosnowieckim w lipcu 1925 r .

Ko Ko

p a ln ie p alnie

głębokie. płytkie

oo w ydob ycia w r.

-Miejscowość i nazw a kopalni

I

Ogółe m 191'.3-ym

Rok 1925

Od początku

Lipiec roku

do końca lipca

196 381i l (19 1 ,;:,9;,

- -196 386 1 691 f>95

63,77 78,41

Rok 192-4

Od początku

Lipiec roku do końca

lipca

298 478 1 821 513

- 489

:298 478 1822 002

96,!Jl Sł,46

Wydobycie węgla kamiennego w Okręgu Górniczym Krakowskim w lipcu 1925 r .

bies ki w Borach

drzej w Brzeszczach

czotki (Pokładowa) w Dąbrowie .

eszk o w F ilipowicach

ństwowa

So

An

Sz

Mi

P a

Jan

K o

Pił

Ja n

Ni

Bo

Ar

K m

Kr

w Jawiszowica ch

Kanty w Jaworznie

ściuszko w Jaworznie

sudski w Jaworznie

ma w Libiążu

edziełiska w Niedziel iskach

łesław

tu r w

ita w

ystyna

yszek Zb

L e op old

w Rudnie

Sierszy

Ten czynku

w Tenczynku

w Trzebini

w Jaworznie

wyd ob ycia w r . 1913-yrn

- I I IO S20 !lł 730 17; 10 7;~ 802

26 132 18-! 819 28 5-rn 1 f>8 -! 9:~

. ~9 722 628 G 247

- - - li <'>

- - 554

6 88:3 !">l 690 !3 623 62 759

lł:-lU 101 !)16 1() 707 Jl~ 853

27-Hł rn~ ?.!li :il 430 195 s:15

I 3 22') 10:1888 18 169 102 328

- - - l 776

12q ;35:-1 '!. 93:1

lłH! 129 :-1.-,:-i . 20 342 J3i 569

- - - 6 187

4 864 ;)i) 9;34 g .321 :.o o8s

6 764 44: tH8 -!70 12 705 . - 508 761 7 756

Razem 125 001 9-!06:27 152 523 92fi (IOQ

76,11 81,82 92,87 R0,60

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 33: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GORNICZO-HUTNICZY 849

Wydobycie węgla brunatnego w lipcu r. 1925-go

Rok 1925 Rok 1924 I ~~~~-...~~~~-;-~~

Nazwa kopalni i miejscowo9ć

Okrąg górniczy Częstochowski.

Adela w Nieradzie

Gustaw w Zawierciu

H elena w Zawierciu

Kamilla w Ciągowicach

Ludwika w Zawierciu

Łazy w Łośnicach

Łośnice w Łośnicach

Paulina (Niwa) w Zawierciu

Zygmunt, Jan Karol Fryderyk w Porębie

F eliska w Zawierciu

% wydobycia w r. 19 13-ym

Okrąg górniczy Sosnowiecki. T eodor w Siewierzu

Okru górniczy Stanisł'awowski.

Le

A

opold (Zygmunt) w Dżurowie

lfred Il (Roman li) w Potyliczu

o o wydobycia w r. 1913-ym

Był a Dzielnica

Klara IV w Sierakowie

(Małopolska

Pruska.

.

Lipiec

-

2 08~

- . 210

-

--

-

-

I 778

J Hi

Razem 4188

:t~,łO

-

Razem -

wschodnia) I -

H i

Razem H 7

14. :14-

-

Razem -·

Od po:zątku Od początku roku

Lii;iec roku

do koń ca do końca lipca lipca

-- - :J91

1:i1rn:1 d21 !O 2fi/

- - 77

2 !IO - :1 \JO.~

- - I 242

-- - 4:ll

!Hl :it;(i 2 { ;,!")

- - 2 126

12 1!">7 l 414 :W:!!'l

1 :1u :ino ? :iO<l

:30 71 5 2 991 4:3 fiO:l

:H,27 23,14 47, 12

• - - 4 !J.'i4

- - +9:,4

I - :W2 I 2.'l!I

2 ;):;:i ISO !80

2 ;")3'.i :1s2 I 4:-l!l

I 1,151 12,2() !1.60

HO i 70:3 7 ~fił

?, 407 708 7 264

A leksander Stein.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 34: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

850 PRZEGLĄD G ÓRNICZO-HUTNICZY

Wydobycie węgla kamiennego i brunatnego w Państwie Polakiem w lipcu r . 1925-go.

Zagłębia i okręgi górnicze

Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.

(Śląsk)

Okrąg G. Katowick i

" G . Huty Królewsk iej . „ G. R ybnicki

" G . T arnowskie Góry .

Razem

Wyższy Urząd Górniczy w Warszawie.

(Zagłębie Dąbrowsk ie)

Okrąg G. Dąbrowski

" G. Sosnowiecki

Razem

Wyższy Urząd Górniczy w Krakowie.

(Zagłębie K ra kowskie)

Okrąg G. Krakowski . . Ogółem

Wyższy Urząd G órniczy w W arszawie.

Okrąg G . Częstochowski

" G. Sosnowiecki

Razem

" G. Stanisławowski

Była dzielnica P ruska

Ogół' em

I

I

Lip iec

r. 1925 r. 1924

2 3 4 5

554572. :>1 ,Si 693 986 6!, 83

623 361 51J,49 587 959 56, 11

338 382 80,:31 355 !'>88 84,39

57 816 40,64 100 23! 70,46

I (>74 131 58,70 1737 767 64,80

205 08! 7 ,79 251 82~ 96, 75

196 386 611 ,77 298 478 96,91

401 .i.70 70,65 550 300 96,8-1-

125 001 7G,l I 152 52:3 92,87

2 100 602 6! ,52 2440 590 71,48

4188 1 32,40 1 2 991 I 23, 14

- - I - I -

4 188 32,40 2 991 23,14

4i7 14.34 382 12,26 - - 703 -

4 63~ I i!S,89 4076 25,4-1

1) Z przeciętnej liczby miesięcznej wydobycia całorocznego.

r. 19 13 1 ~~~~~~~I:--~~~~~

O d początku roku d o końca

r . 192 '• I r . 1924

tonny I _t. .: e ~~i"

I ;., "" ~.!!~ .., _

„"'

ton ny

ton ny

6 7 8 9 10

Węgiel kamienny.

107031!9 4924 6142) 65,73 5 r.6i 6ooj 74,27

1 OH 817 '1581 461 62,46 !) 030 487 68,58 421 363 2606 l:i9 88,36 z 897 788 98,24 1!2 263 677 306 68,0l 954 18fJ 95,82

2 681 S42 12 '189 540 08, !3 14.447 010 76,1)6

I•

260 285 1629 376 87,88 1 677 857 90,49 307 982 1691 595 78,41 l 822 002 S!,46

568 267 3 ;320 971 83,79 3 499 859 87,25

16!2:n 940 627 81,82 926600 80,60

:l !U 342 117 051 138 11,2.;. lis 873 4691 78,86

Wę~iel brunatny.

I 1 z 9241 :30 715 33,27 I 4;~ 503 47 , 12

I - I - - 4 97°>4 -

12 92+ 30 715 33,27 !8 4:)7 52,49 3117 253i1 11 ,61 1439 6,60

- 3407 - 7 26! -

I 16 0411 :ltl 6551 :12,11 r,7 mol 50,08

1925

lipca

I r. 1913

ton ny

11

7!92 7931)

733i 719 1)

2 949 541 1)

995 841 1)

1877Z8941}

1 8ó4123

2 lfJ7 340

ł 011 ·!63

11!9631 1)

I 23 933 988

I 9:382J

-

92 323

2181!,! 1)

-

I 114142

') W tern 725 t. węgla odkrywkowego niewykazanego w m. czerwcu: 199 /. na kop. Karol i 5l6 I. na kop. Nowa Przemsza.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 35: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Okr'<gi górnicze

w yższy Urząd Górniczy w Katowica ch. (Śląsk

o . G. Katowicki

% % w

o

o/ IO <v IO

w

o % Ol o

% %

„ Huty Królewskiej „ Rybnicki „ T arnowskie Góry

Razem

do rozchodu do wydobycia

yższy Urząd Górniczy w Warszawie

(zagł'. Dąbrowskie)

. G. Dąbrowski

„ Sosnowiecki .

Razem

do rozchodu . do wydobycia

~ższy Urząd Górniczy w Krakowie

(zagł. Krakowskie)

. G. Krakowski do rozchodu . do wydobycia

Ogółem:

do rozchodu . do wydobycia

Obrót węgla kamiennego w Państwie Polskiem w lipcu roku 1925 (w tonnach).

I .;, ~ ·u- ~ ·u-

R "

...c: "' o 2 c N

„ u "' e N „ Q. ~ >. N ~ ~ o

c. „ " o o c......,

o u "

"·o " c. ·- C.-o „ ..... c. .:!

„ „ " „ „ ·;; "'„ ·- "'<i "'„ "' I z b t z „ N C. N ·I': " y u

N " "' " c. N C. -c „ „ „ „ o ·e ..t:J C. N o <i o ~ I •U o " c. C. N " I Razem

.„ " o :i „ o " o" „ "' o o "' i::· - E -" E i:: · - -;, + ..... be ~

„ i:: o o i:: Cele ! " „" "' i:: "' - "

.,. .... „ ·a · - N N "

i:: .„ N ~ ..._, W kraju Eksport I o e;" „ " .: ~" N N o " -" :~ (9 + IO) kopalni o a'.: o !/)

~ a... . I I

2 3 4 5 6 7 8 9 IO 11 12

I I . . I

500 706 554572 5 926 5 861 i 82 Il 001 1 054 242 323Hl> 171 394 -11'14 8!2 60 73i

367 226 623 36! - -- - 1 990 586 430 !!72 141 .'i29 571 !JOJ 32 877

185 532 :~35 382 - 1!'1 i05 J:i 14 191 525 684 176 9;,;i 100 897 277 850 39 477

122 316 57 816 - - - - 180 132 :12 566 7 446 46 012 14 2:39 . 118 1 780 1 57'! 131 fi 926 20966 20 96 6 11193 2 750 6!4 963 339 421 266 l 384 60j 147 330

75,28 100,27 0,'37 1,3! 1,3; 0, 71 175,21 61 ,36 ~6,8.:C 88, 20 9,38

75,07 100,00 0,38 1,;33 1, 3: 0, 71 17!,?4 61 ,20 26 ,76 87,96 9,%

284 290 205 084 Sofi S42 8.J-'. .;1 :i ! 89 824 157 975 19 018 1711993 21 737

l.J-3 *"6 196 336 - - - - :339 8'32 1!"15 592 15 968 171560 21 324 - ----.-

427 736 401 470 865 342 84'. -H fi 829 656 313 567 :l4 986 348 553 43 061

105 ,46 98,99 0,21 0, 21 0,2: OilO 204,56 77 ,32 8,62 85,94 10,61

106,54 100,00 0, 21 0,21 0,2 0,10 206,65 78 ,11 8,71 86 ,S2 10, n

49 213 125 001 :-100 :lOiO ;J 071 ! ooo 173 :)23 101 915 1202 103117 17 662

39,49 100,29 0,25 2,! G 2 • .J-1

39,:37 100,00 0 .25 2,46 2.41

o,so i:J9, 23 8 i , i7 0,97 82, ?-I I H ,! 7 I o,so 138,82 81.53 0,97 82. '>0 14,1:3

-I 6587Z9 2100602 7 100 24 878 2487 8 12 608 3 i 53 823 1 :ws821 4:)7 454- l 836 275 208 053

78,98 100, 02 0,34 i ,18 1,H 0,60 178,7-1 6fi, 6() 21.78 87, H !l,90

75,96 100,00 0,34 1, 18 l,H 0,60 178,70 65,64 21,78 87,42 9,90

h ó

ż y c

Deputaty

I

13

1!637

11 272

9 688

2 :~49

37 946

2,4'2

2,41

7 729

6 258

13 987

3,!5

!l,48

3 853

:~ .09

3,08

<>5 786

2,66

2,66

d Pozo sta ·

łość na

i e zwałach

Ogółem ' na na·

stępny Razem ( 11+14)

miesiąc (12+ 13) (8- 15)

I I

14 15 16

75 374 570 216 484 026

Hl49 6J6050 ;J7ł <136

49 Hi5 327 Ol fa 198 669

16 588 f>6 600 123 532

185 276 l 569 881 1 180 76;)

11,80 100,00 75,21

l I ,77 99,73 n,01

I 29466 206 459 283 365

'}.i fi82 Hl9 H 2 140690

57 048 405 601 424055

14,06 100,00 104,56

u,21 101,03 105,62

21 515 124 632 48 891

17, 26 100,00 39,23

17,21 9!),71 39,11 ----263 3;39 210011 ~ 1 653 709

12.:J6 100,00 78, 74

12,56 99,98 78,72

Alek3ander Stllfn.

Iz 1;

-u ::o N [Tl

C'l r-> o C'l o ::o z -(') N o j: c ..., z () N -<

Cr> V>

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 36: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

U"\ N Cf\

>­N u z ~ :J :c • o

N u z o:: ·O <-' a 5 <-' t.tJ N o:: a..

Obrót węgla brunatnego w Państwie Polakiem w lipcu r . 1925-go (w tonnach).

Ok rę s i gór ni c ze

Wyższy Urzł\d Gór- I niczy w Warszawie

Okrąg Częstochowski Okrąg Sosnowiecki

Razem Okrąg Stanisławowski . Była Dzielnica Pruska

.;, „ N „ " Cl." o .,. Q.•;

N.! .„ E .„ o o ... "" ! .~ ~ c N o

a.

2

" "<i

"' .o o

-o "' ~

3

586 I 4 ISS

:>86

30

6

H88

H7

~ " ~~ • ·O „ "'„ N Cl. „" Cl. N

o" c ·-" c „ " ·- ... C.-o

"' N

o::

4

.t:

" "' c

·= N-..

" o -o c·O s·~ "' N „ o

5

- -

"C> ~E o o o.·-„ c ,.,-

-o [ o o

-o-" o E c "' „ c

:g ·= o

I 6 I

-

....... ~

....... R o „

~'° ~~ "' I „.o -o "' " "' „ O·.._ z

N Cl. -o .... „ .s Cl. N .s _j_

o " '"'"' c ·- Cl'_j_ " o c ~N -~ - " ·• N ._,

"-o ·U -" „ ~~ :g. -" ~ <fl ="' N

7 I 6 I 9 I

HH I :1 6f>:,

" o z c h ó d .,. ·; ....... " ·e "' ....... -

b y t z u ż y c i e .... „ I - e --,.. c - ·U "' ·;:

"' e3 :::.. .„ c .,. -;; o Cl. .., Eo ;; ..... Cl. E !

.,. ·;: „_

~ " I ~ :! ~ . o N , "

„ -" Cl. <ON ... o " bO a::~ " " o:::::, · O N c

" bO o N ;; c. o a. u

10 I li I 12 I 13 I 14 I 15 I 16

- ' :~6:-i:i +09 10.'> 51+ I 4 169 605 _, ___ , ____ , ____ , ____ , ____ , ____ , ____ , ____ , ____ , ____ , ___ _ -~ - - _ , Hi4 :l 67>!> -

- - _ , +77 4il -

- - -- ' 6 - -

:l 6:1:> 409 4-1 '· - -

JO.)

-6

.)14

-o

+ 169

471

6

60!)

()

----·----·----·----·----1----1----1----1----1----1----1----1----1-----ti 11 Ogółem 622 .....'..."""L-=-1 -=-1-=-1~1~--=-I 4"~~1 __ 11_1_1 520 ~·

00 do rozchod~ 13.39 99, 76 1--=- - -=-1-=- ll~,l:> 1~1--=-1~ ~1 2,39 ~~- 100,00 I 13,1'>

w do wydobycia Vł.42 100,00 I - - I - 113,+:? 89,02 - 8ft,O:? S .8~ 2.39 Il. ~:? 100.U J:l,lf• ,o

Obrót brykietów w brykietowniach w Państwie Polakie m w lipcu r . 1925-go (w tonnach).

Na zwa bryk ietowni

Emmagrube I Król. Wuj ek (Oheim) Rym er Dziedzice

Razem

.;, „ N C „" Cl..,. o ._ Cl. „ „ ,.,.e

•u .„ o o "" ... " „ ·--= c o N o a.

2

i:- I 261

---278

~ ~ " ~ ~ ~~ „ ·o ""·o .s „ . .

·u >. " "'" ... Cl. N Cl. -" „" „"' " Q. N Cl. N -o o " o.:! o

a'.: c·- c c "' c „ „

o " ·- ... :;:j N

~-o ~-o :! -"

a. <fl

3 I

4

1 5

I

fiS!O I - _ I - - -

1 4ł0 - -9 83!'> ·- -

. 6 43;) ·- -24520 -

o Cl. „ ,., .......

-o"' ..g~

+ ~ ....

·2 _J_

""' ~~ „ .., .o "' ·U N .„ o

6

6 S~i I ~61

!HO

9 8:35

6-137>

24 798

R

z

" ·;o ~

~

7

1:-i I -

1 :~;>O

9600 ;) ;79

16 7H

o

b y

.,. " ·;: :! bO

"' N

6

6 79;-, I 22f>

S6

3!>

:-i70

7 711

z

....... "" + t:, E " ... "' a::

9

6 810

2'.?5

1436

9 63:)

6 3ł!l

u+:i:i

c h

z u ż y c

c >. ~ ~

" o ~ - - " " " Cl. u·- " ~ Cl .:o

10 11

- I -

- -

. 4 -- -- 6

ł 6

I

ó

I C

~

e= ~+ "'o a::-._,

12

--

ł

--6

IO

I

d

....... N

I

~

E " ....

•O bO

o

13

o 610 I ')?-__ :i

1440 963;)

6 355

24465

.., .,. ·;~

.~ft'\ E-

"' '° c~

. .., "' .„ c o Cl. ... .,. "'~ ~ „ „"' o c ... o

a.

14

17

~6

-

200

80

3:3:3 ------N O U"\

0~ do rozchodu . 1.13 100.23 - - 101.36 68.H 31 , ,>2 119,96 0,02 (),02 0,0ł 100,00 1,36

0~ do wytwórczości . 1, 13 100,00 - - 101,13 68, 29 31,4ł ll!l,rn 0,02 0,02 O,Oł 99,77 1,36 co I Alek3ander Stein.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 37: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUT NIC Z Y 853

Obrót koksu w koksowniach w Państwie Polakiem w lipcu r. 1925-go (w tonnach).

Nazwa koksowni

Czerwionka Ema Falva Pokoju Gotarda Huberta Knurów Królewska Huta Wolfgang

. .,, „ N „ „ Q. u o ... Q. ·-. N.~

·<> E .„ o o „ !>O „ „ ~·2

I " o o..

2

2 0111 I -1 2 5'19

!),4-1,

'1109

I 811

.~ 90f>

1·1007

1 295

:'19 709

~ •O

>. „ N " „ „ Q. Q. „ ·c; N .... o

:i c.: .,, „ i: o .!! t)

o:: Q. N „.,, N 3; „ „

:i.. „ Q.

I „

3 I 4 I

U 4ó 1-1 12 :"i89

!> 306

Jl o:w 7 309

5 872

11 200

.j. 88:"1

12 8(ll

....... 3: "' ·O ,., . o "'" t! ii .,, +-Q. „ N :i "' I • ::i

„ -f o._ .... i: i: o ~ o „ .... :; N ·u •IJ „.,, .„ ,., _;;; 3: ~ " tf) ~ o

Q. Q. . . ,., .,, 5 6

7 0 12 I :"i:'J J .j.8

6 250

HJ 2!l

!l 120

9 777

2ł ::!07

6 ISO

'l2 570

18-i 393

252,93

2.J.2,66

R

z

::i ·;o _;;;

~

7 I

! 72:3 1 10 6:14

5 827

li VIS

5 :F19

4 61 1

8 :'107

4 986

8 705

o z

b y t

I <O .,. -1... IJ ·c: t:; „

Oe I E „ „ N " „ o:::

8 I 9 I

IO .'l 8:·17

11 1:58

:1 167 8 !>26

f>!l -!670

I 708 10 0 1:i

.j. 986

I 425 10180

64 290 s 594 7Z 884

c

z u

·c; li 3:

- o „ • u ....

o ....

IO

10

19

-" h ó d ,,.

·;; „ i y c i e

'§ ....... N >. - „ a

i: Q. + .,. ~ •IJ ~ .„ „ ,., o „

E ::::-;; E '] ~ :i „ -

~ N+ „ Q. ·O o " o li o:: - !>O " Q ~ o o o..

li 12 13 14

IO .j. 7:-1:1 2 2?9

12 859 .J.2 289

:i 840 410

11 138 2 991

8 :>2!1 :i9.J.

.j. 670 !> 107

(j 10 021 14 186

4986 1 194

l O rno .J.2 4-iO

72 903 111 , .J.90

Zbyt koksu z koksowni w Państwie Polskiem w lipcu r. 1925-go (w tonnach).

G a t u n le i o o

z b y t Razem do zbytu

Gruby I Kostka I Orzech I I Koksik I Miał ogólnego l i li I i li Groszek

1. w kraju. 44 8:.ti :~ 35!l 2 70:'1 781 'l 711 fi 876 642!10 SS,21

Il. Zagranicę .

D o Niemiec - - - -- - - - -" Austri i !flf) 6.J.8 98 1 - -- - I 785 2,45

" wolnegą miasta Gdańska !):)7 !'>9:\ 9.'l - - - I 6.J.:'i 2,26

.. Węgier 6~0 liO :!12 - - - 91~ 1,25

„ Rumunii 2 91.) 497 4:'! J."> - 21)0 :1692 :>,06 „ Czechosłowacji - - - - - - - -„ wolnego miasta Kłajpedy - - - - - · - -„ Szwajcarii - - - - - - -"

D anji - - - - - - - -

" Włoch -- - - - - - - - -

„ Jugosławii :ioo - - - - - -- 500 0,69

„ Szwecji 60 - - - - ()Q O,OR

„ Litwy - - - - - - - -Razem zagrani cę ---

5 228 I 793 1 :l51 15 - :WO 8 594 11,79

Ogółem 5008.J. !) l :Yi 40.'i(l 500 f) 711 7 O"lti 72 884 J00,00

% do zbytu ogólnego 68,72 7,07 5,56 1, 10 7,8.J. 9,71 100,00 -Aleksander Stein.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 38: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

"" N O'-

>­N u -~ :J :t

I

o N u :z : a:: I o <)

a < -l <) w N a:: Cl.

I ~ ,

Zbyt węgla kamiennego w Państwie Polskiem w lipcu r. 1925-go

według rodzajów odbiorców.

Rodz a je o dbior c ów

,

I. Pr zemys ł. Metalurgiczny-żelazny

Metalurgiczny- innych metali Koksownie Górniczy (kopalnie rud i kopalnie n ie maj ące węgla

własnego

Naftowy Solny Cementowy i ce ramiczny oraz cegie lnie i wapien . Obróbczy (metalowy i inne) Chemiczny Garbarski i p rzetwory zwierzęce

R olniczy (p rzetwory rolne, b rowary, młyny 1 go-rzelnie)

Cukrowniczy Papierniczy Włókienniczy

Inne gałęzie przemysłu

Razem przemysł

li. Inni odbiorcy.

K ole je żelazne Żegluga . Instytucje miejskie (elektrownie, tramwaje, wodo-

ciągi, gazownie i inne) Wojskowość Instytucje pańs twowe Opał domowy Pośrednicy

W y ższ e

w Katowicac h (Śląsk)

ton ny

71 30:~

72 012

103 960

3 056

8 616

482

39 522

Hl98

14200

703

46 93i

25171

7 016

9085

12 911

419 97~

103 3Z3

!7 379

58 119

:W.'>

J f>6.'i

81 877

280 70>1

lzbytl raj.

7.40

7 , ł&

10,79

0,:12

0,90

0,05

4, !0

o.:-i2

l ,łB

0,07

4,87

2,61

0,73

0,94

1,:H

ł'1,GO

10,73

1,80

6,0:~

0,0-l

0, 16

'>,50

29, J.j. ------;,43 %7 56,:10 --Razem inni odbiorcy

- ! I !l6:l ;1:19 100.00 -----Razem w krai~,----42 1 266 4·-1, 7:~ ---W ywóz zagranicL, ____ ,

Ogółem zbyt 1 38,t 605 143, i3

Urz<;dy Górni c z e

w Warazawie w Krakowie (Z. Dąbrowskie) (Z. Kra kowskie)

tonny lzbyt\ ra j.

tonny lzbYŁ\raj. !S!l6fi 6,05 :uo 0,!33 10 903 3 , łS !O 0,01

- - --

l ~:JO O,.J.6 -- -- - :I 026 ~, 97

I 5:i$l 0, .10 ;1 :l!l8 5,30

I.'> Oł l 4,80 i 032 6,90

6 !l59 •) •)'> -,-- 20 0,02

9 184 2,93 6 57?. 6, 4fl

~03 0 .06 - -

12 17.J. 3 ,8'l 32f) 0, 32

109'!0 3, łS - -

10 689 3,·U 930 0,91

20 68fl 6,eO .')7f) 0,56

12 %6 4, !3 7i4 0,76

131 688 ł2 .00 25 002 u,:,3

90 707 28,93 .11 962 50,9A

1 99.'> 0,<H - -

92% 2,!lł :in11 3,66

1::l308 .J.,24 1 3'.l-ł 1,3 1

507 0,1 6 410 0,40

li 2.J.9 :.,fiO : i P4J 17,60

! 8 '378 1:-1 . 59 I 5! 0 ! , .11

181 8711 :,s,oo 76!ln 75,47

313 :,11, I 100,00 101 9 I f> 100,00

3!986 1 I 1,1 6 1 202 1,1 S

3ł8 553 li ! J 16 103 11 7 101, l S

R

ton ny

90608

b2 925

103 960

U 92

11 642

7-t39

61 f)9f;

1 i 977

29 956

!106

f)9 436

'I() 101

18 635

30 3ł9

26 64-1

.'>76 662

24f) 992

1 A 37-1

71 080

li'J 037

2 482

11 7 067

:·BJ 127

802 159

"

a z e m

I % I Ogółem zbyt. kraj

6,:,7

6,0)

i . :>4

o,:i:i 0,84

O,M

ł,47

0,87

2, J7

0,07

ł, 31

2,62

l, 3fl

2,20

1,91!

łl ,82

17,84.

1,41

fi, ! !'>

1,09

0,18

S,49

'.!ł,02

.'>S, IS

-

.J., 93

4/>2

:'J, 66

0,24

0,63

0,40

3,3:,

0,65

! , 63

o,o:i

::S, 24

1,96

1,01

1,68

1, 45

31,40

1 3,łO

1,06

3,87

0,82

0, J:l

6,38

lS,O:~

43 6Sl

I 378 82 : 100.00

-1!'17 4iił :l3,J q

l 836 275 133, IS

7:'>,09

2'1, 91

100,00

A leksander Stein. Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 39: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Eksport węgla z kopalń węgla kamiennego w Państwie Polskiem w lipcu r. 1925.

-w y ź • z y u r z ą d G ó r n i c z y

R a z e m w Katowicach w Warszawie w Krakowie

D o k r a i ó w (Śląsk) (Zagłębie Dąbrowskie) (Zagłębie Krakowskie)

-o o Ojo Stoaunek o o o o o eksportu o eksportu z o eksportu o o·

0-wy do

tonny z zagłębia

ogólnego ton ny zagł„bia Dą-

ogólnego ton ny z zagł. Kta· ogólnego tonny ogólnego Śląskiega eksportu browskiego eksportu kowskiego

eksportu ekoportu . 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

Do Niemiec. i63 0,04 0,04 -- - - -- - - 163 0,04

" Austrji 183 618 ·1-3,59 40,14 25H2 72,7~ 5,56 847 i0,41 0,19 209 907 ·Fi,89

„ Węgier 52157 12,38 11,40 :1208 12,03 0,92 280 23,29 0,06 óG n!5 12,38

„ Czechosłowacji 61 093 H, 50 13,35 H66 12, 77 0,98 l ó 1,25 - 65 ó7! 14,33

„ Gdańska . 34 690 S,23 7, 59 J.')0 0,43 0,03 - - - 34 8.J.0 7,62

„ Rumunii . g 34?, ?·)') 2.04 :)40 l,ó4 0 .12 60 4,99 0,01 9 943 2,1 7 _, ... _ „ Szwajcarii 35f,8 I 0,85 o,1ś I - - - I - I - I - :~ 558 0,78

„ Jugosławii 11 615 2,76 2,54 180 0,51 0,04 - -- - 11 795 2,f>8

„ Kłajpedy. 1805 0,43 0,40 - -- - - - - 1 805 0,40

„ Włoch 8437 2,00 J,84 - - - - - - 8 437 1,84

• D anji 1446.'i 3,43 3,16 - - - - - - Hł6fl :3,16

„ L itwy 497 0,12 0,11 - - - - - - 4!17 O,ll

„ Szw ecji 32 !95 7,71 7,10 - - - - - - 32 495 7,lO

„ Łotwy 6030 l,!3 1,32 - - - I - - - 6 030 1,32 I

„ Francji - - - - - - - - - - -„ Finlandii . 1 300 0,31 0,28 - - - - - - I l 300 1 0,28

. Ogółem . !21 26G 100,00 92,09 34 986 100,00 7,65 1 202 100,00 0,26 457 454 100,00

Ogólny eksport w czerwcu 61! 678 100,00 95,93 25 484 roku 1925-go

100,00 3,98 602 ioo,.~o 0,09 6-!0 7ti-ł 100,00

Ogólny eksp ort w lipcu roku 1924-go 778 71 9 100,00 98,08 15 lli 100,00 !,90 130 100,00 0,02 793 963 100,00

A leksander S tein.

I Z ..,

"' I I I

'iJ

" I ~ r > o 0 O·

" z n N o ± c ..., z n N -<

O') 1..1' 1..1'

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 40: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

856 1925

Ruch zapasow węgla od d. 1-go lutego r. 1922-go do d. 1-go sierpnia r. 1925.-go.

D nia

Dzie-ń. miesiąc i rok

I-go lutego r . 1922-go I-go marca I-go kwietnia I-go maja I-go czerwca I-go lipca I -go s1erpma I -go września I -go października I-go li s topada I -go grudnia I-go s tycznia r. 1923-go I-go lutego I-go marca I-go kwietn ia I-go maja I -go czerwca I-go lipca I -go sie rpnia I -go września I -go października

I -go listopad a I -go g rudnia I-go s tycznia r . 1924-go I-go lutego I-g o mar ca I-go kwie tnia I-go maja I -go czerwca I-go lipca I · g o sierpnia I-go września

I-go października

I-go listopada 1-go g rudnia I -go styczn ia r. 1925-go I-go lutego I-go marca I-g o kwietnia I-go maja I -g o cze rwca I-go lip ca I -go sierpnia

Węgiel kamie n ny Węg i el brunatn y ~~~..:....;.;._;...__~---,~'----'~-~ ~~·~--:-'--"-~--:~~~--,~-<...~~~I

Zo~l ęlne I Z• !('lębi. I Za 1t lęb 1~ I Ok r~!' I Bvla I L>ąbrow· K ra k_ ow- Razem ll•\b row - Sun1sła · d 7. 1C".l n1ca ski r "ku: sk it: wo w sk l Prusk a

HCi o:;;,

? l f\(iO

65 :! I S

.'14 !H O

5 1 40'1

(il) l '.!f>

10:. ()7:1

12;, !10 1

\"18 .1.->6

11 7 7f>4

I 18 '1!">4

!02 2 18

12:1m2

1001i8:~

81 :!42

'lO 719

!-1.'1 Oi'l

JOR I !17

llb :11 -.

105:n4

J ll i28

114 :121

184 71!4

178012

227 40:1

282 ()40

26!l 500

218 72&

25:1 ;)1;.-,

2m; 472

?,77 209

:162 \)\} )

367 :'\42

?ifł2 8o:i

:l!l!l()90

41 2 8.'>8

!>2!"> OO!l

!>4'> 482

549 ;,;12

:)c;2 :r11

;,(j:\ 77()

4:1:1 7:1:1

4;1:17 ·Hl

:.w :14:1

2:1 !)J f>

w.-i 14

2'1 4;,Q

20 1l!17

20076

2~ 21 7

1 JOi

1:1 7 12

2:100;

25 2-lJ

2 1 001

2'3 ;i:!ł

21 fi(I J

20 207

:1s ; 2.'l

4 () 904

'12 J22

22 921

I i .''>20

17 2.'>8

16 2fi0

I6 924

n6! <>

18 611?,

26 2118

28 699

J!l 06-i

48 ?!"19

~{j 741

6!1 220

76 757

80 270

74 7?,6

<l9 o:r; li!> 41 +

61 :!fil

5.) ~09

-!Il 756

J 9 4.:l4

T

J 16 3!'18

'l5 7'12

'i'I :~9!-1

72 400

80 201

i:rn 890

144 002

I 14 068

140 7()1

1-t:·I :i9;)

12:12 J9

1?'>2 41!6

J22 2 4

JOJ H H

1 Hl447

};.\.') 9~2

1:18 ;.\19

141 2'1!-1

] 22 854

128 986

i:10 .'>S I

201 718

19 1 fi27

246 006

:108 \l38

298 199

2:i1 /fl:!

2i!l 41fl

~:14 !fa)

420 9t5-i

41 l 7f>O

424 OS:'\

462 02?'>

476 47>6

493 J'l4

.-,s19 7-l:!">

())";° .'Jl9

I;! J !ltil\

ti2:169:!

.'>.'>O os:i

4~H 4S9

.:,s:s 1s:i

o

8 "l7 1

:, 6H\l

·'> llfiO

7 :i!">4

"'7:14

I I Ofl6

7712

;, O'i

;, 0:16

ti J6!l

5-i:lfl

4 266

4 612

:i 742

-I 08()

4 :li!)

4 827

4 057

:l2H

:i 2H2

4 !">26

:i 298

:1 :l:l;)

l 12b

7{)!J

J l :J:i l 077

-11:>6

1 2011

I ;34;,

1:12

7:1:.!

J OHJ

774

I :lrn

\.l!JO

811

74k

łi07

:1<)!l

21:1

H>7

20:1

;,

7

1)11

I

+ (I

7

22 J

1:"•2

J22

207

I li

! U

:10

ti

n

!> I 1.-,

y

Razem

s !łl4 I) 11 ;,

:101

7 no !) 07>;

11 8'1:1

7 i SS

:i !l!l'l -'> :17-..

li 2fi l

5 .122

-I 277

4 'ł J O

:\ U-I

-I J71

ł :1>1:i

„ "'•:I 4 I 21i

:i :11 !)

:i f>O I

4 872

:J 507

1 :111

I l'-1'>

I -11 ;,

J .'>44

!l;,:1

J 77 J

1 -.2 1

J 42 !

\.l.'i l

I :>!19

1 2:14

!l l!l

17

();!()

46!l

J87

20!)

Wogóle

12!°> :112

JOi li\IO

!1-1 0:1\l

-.1) 12!1

<. J 471'

\12 084

lł l f)/b

14\l ll9:„

J l !l l46

1-1 7 022

1111 J 17

1:!7 496

I f1i :IOfi.

121) ()88

I 0:1 1120

12'1 "1:12

l ł0 8'.lf>

1-12 -1-4;,

I H ;,;>-..

126 :l:i.'1

I :n W>!>

1:1-1088·

] !1211:1&

:!H 2 4

:11o:n :1

2m1 7-n

28 1 2:1(1

:\:Ili 77(i

-1 21 .'i2fi

+ 12 'ł 7b

42:i 504

-l i') ()5;-,

ł!l-1 :16-. fi(JO G64

fil '-1 :\:!fi

ti J;, !i02

tl2-l l fi l

;,;)\! :14:1

48:1676

4'tl:·l92

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 41: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEG!:-ĄD GÓRNICZO-HUTNICZ_ Y_ . _ _ _ 857

PRZEMYSŁ CYNKOWY w zagłębiach Dąbrowskiem i Krakowskiem w sierpniu r. 1925-go

(w tonnach).

Nazwa kopalni

Bolesław Ulisses .

Nazwa

Bolesław

Uli sses

Razem

kopalni

Razem

Nazwa płóczki

Józef . Bolesław

Wydobycie galmanu.

Galman b ry lasty

Sierpień

604 606

i 210

I Od początku roku do 3 1 ·go

sie rpnia

-1754

5 097

9 851

Ga l man

n ie aortowany j z błyszczem ołowi u

Sie r p i eń

'2270 711

2 :!70 71 i

d o p ł ó k

I R a z em

2 981

2 981

W ydobycie blendy, p irytu rudy żelaznej .

D o płókania Ble nda brylasta Blenda cynicowa z błyszczem P i r y t

ołowi u i pirytem

I Od początku Sierpień I O d początku Sierpień I Od początku Sierpień roku_ d o 3 1-go roku do 3 1 ·go roku do 3 1 ·go

s1erp n 1a sierpnia sierp nia

- - - - I - I -- 223 H 31 7:)6 I -

I 100 ----- · 223 2 ·t:H 8 756 - 100

Płókani e galmanu.

a n i a

Od początku roku do 31-go

sierp nia

2237!

2:19

22 6'H

Ruda żelazna I O d początku Sierpień roku. do 3 ~·go

nerpma . 1 69 :102

7 24

76 526

1 ___ P_rz....;y.....;.p_ł_ó_ka_n_i_u--:-ru_d_.....;;g;...a_Im_a_n_ow-'-yc_h_, P r z y p ł ó k a n i u b I e n d y

G alman płókany I Błyszcz ołowiu Ble~!!!ókana I Błyszcz ołowiu I P i r y t

Od początku ·~ 10d początku,~ Od początkull ·~ O d początku ·~ I Od początku ·C:: „

I ·~ ii)

roku do 3 1·go ·e. ro ku do 3l·go l ·~ ro ku do 31·go ·e. ro ku do 3 1-go ·e. roku do 3 1-go sie rpnia Jl sierp n ia ii) sie rpnia Jl sierpnia Jl I sie rpnia

- 1 5H - 18 6H

232 6 223 35 788 936 -----------------------:3 337 ! 5 2::31 ,

1

416 I 2 311

9_9_2 ___ 4<>_~ -1---4'_5 __ ~, ____ 26_4 __

Razem ~32 ? 7;37 3fl 806 l 580 4 329 90 282 680 2 57-:'J

Wytwórczość cynku pyłku cynkowego.

Nazwa huty

Paulina . Konstanty Jadwiga.

Raze m

c

Sierpień

222 219

!)$.)6

1 ·~37

y n

O d d o

k

początku roku 3 1 ·.;o sierpnia

1 7:'J6

1 353

7 880

10 989

P yłe k cyn k owy

Sierpień

42

O d początku roku d o 31-go sierpnia

300

301

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 42: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

858 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZY 1925

Wysyłka węgla kamiennego zagranicę w I-em półroczu r. 1925-go z zagłębia Dąbrowskiego i Krakowskiego w porównaniu z I-em pół­

roczem r. 1924-go.

Zagłęb i e Dąb r owskie Zagłębie Kr akowskie

Miesiąc Eksport Eksport Pie rwsze półrocze roku

Eksport Ekspor t Pie rwsze półrocze roku

węgla w l·em węgla w l·em 1925-go w poró w naniu

węgla w l·en. węgl~ w l·em 1925-go w p or ówn an ru

półroczu półroo zu z pierwszem półroczem

półroczu półrocz„ z p i e rw8ze m półroczem

roku 1924 go roku 1924-go r. 19 24 r . 1925 r 1924 r 1''25

I plus +. m inus - ) (piu• minus -)

t o n n y I % I t o n n y I o ()

Styczeń .u :-100 li :l!\:I - U 9łi - !'i\l :! +:l!'> :! :l:!2 - J l;J - ;)

L uty łfl 761 14mU - :!.) ifi 'l - (j;\ I fi22 l %!'> - :n; - ];-,

Marzec :lf'l218 21 !łfi:i - 1 !, :!!',:l - :l'l I 04:1 l O\.l!'i -+ .-.o I ;, I

Kwiecień 8 tli'] 1:- 9:-!S + !l ':ifii + ]~:! - :! ;io:, + ~ :m:, ,, Mai ] !, 98fi l ;, I :iJ + 1 111:, + s ł:!O l .-.uu + l usu + :!!'>7

Czerwiec . l J L-is :!.) łS:l + 14 32.i + 1:!8 70 HU:! + ;,:J:ł + 7()0 -R azem lf'll ł\)4 l 12 b>!:l :-!dfH I - :!!'> !'i .->!l2 9 209 + :~ fj] 7 + fi!'i

Wysyłka węgla kamiennego zagranicę do poszczególnych państw w I-em półroczu roku 1925-go z zagłębia Dąbrowskiego i Krako­

wskiego.

Zagłębie Dąbrowskie

Państwa

Austria

Czechosłowacj a

Węgry

Gdańsk

Rum unia

Niem cy

S zwajca ria

E ksport

77 :!llfi

11 i/()

:i 020

:10

! \)()

Jugosławia

Włochy ~~~~~~~~~...:..~~~•-~~~~~-

Razem J i:! 88:l

I '' 11 do ogólnego e ksportu

T o

]·b,00

o.:rn

2,fi7

U.O!l

o, ():I

O,C7

100,00

n

Zagłębie K r akowski„

E ksport

n

:l(J

7:l7

1 n

:!llU

:!U

y

I P " do ogólnego eksportu

o' :n

\OO

l ,9ti

o,~2

100,0U

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 43: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

Nr. 19 PRZEGLĄD GÓRNICZO-HUTNICZ Y 859

Dane o liczbie robotników zapisanych w ostatnim dniu miesiąca sierpnia r. 1925-go.

Węgiel kamienny.

Na zwa

kopalni

z y

adysław

Jer Wł

Jad

lgn

Wi

Mo

Sat

Jow Ma

Ka

Jul

wiga l

acy

ktor.

drzejow

urn

l8Z

rs

z 1m1erz

juez

1ke I- e l

Hr.

Par

Ko

C ze

Gro

Flo

Re d

A n

Gro

O ri

Sta

He

Wa

Sta

H a l

Por

Ka r

A lw

Al w

J aw

Kry

Ksa

Mak

Mic

Baś

Renard

aze lew

ladż

dziec Il

r a

en

toni

dzi ec l

on

nie law

lena.

ńczykow

szyc

ina

ąbka

ol

ina l

rna Il .

or

styna

w e ry

symil1an .

hał .

ka

Jak o b

R aze m

Robotnic y,

Robotni-

C i rni cy cy wy-kwa lifiko -

w ani

1.;,9 4;,

2.;7 :)7

16 i

200 :,o 272 5;,

97 2lJ

l:l6 :!4

1:1.;. :l:>

I " :!

J 7:1 214

l i.J. ~.~)~

- fi

-l:H I tri

I :159 2:1!1 I

294 !.'>fi

:r;· ;,2

(;!) 87 :1>; ~.·,

l l .J. "!..)

1;0 „ 88 16

2!l l i

- -- -47 l+

12

16 -

--

---

l fl 4

o:l 6

i I

42 li

:l 682 I 605

zatrudnieni

Pomoc górnicza

i inna

.J.02

.J.60

:1:,

+:16

tiflł

287

9.J.I

i i O 80

;,5:J

;7:1

1;

670

7()()

72!;1

;,().;.

-:li i

i :,s

I :,!l :.:i

12:-1

H

-"o7

20

:; 1

-

-

:!O

fii

I

!.'> I

9 2+:3

*) Bra k danych z kop. Flora.

na dole

Chłopcy

-

-2

I

;i

4

-

--

-

-

fi

-

-

--1

-

-

-:)

-------7

46

.J.

-

84

Zagłębie Dąbrowskie.

Robotnicy , zatrudnieni na powierzchni

Pomocni-Robotni Chłopcy Ogołem

cy wy-i

Ra zem cy wy-

kwalifiko- Kobiety Razem kwałifiko- wani

dziewcz<; · wani

i inni ta

:19ti :ili'l 110 77 - ;>fi4 i rno 71H !)<., 176 1:11 !l 41 :l I 177

tiO 17 IS Ul 8 ;,:1 11 :1

Ci37 H 4 2"1l 209 2 1 02:1 1 :-l!O

l 00.J. !'>fi 22 1 2:1\l :~8 fi34 l 6'l'3

408 .-), I :17 \Il) 6 2!ll) ()!)>\

1 101 2:l!l :t»6 90 l :i fl\18 1 7\l9

11:~9 u :, :l 26 86 -! 1161 I CiOO

!l.J. 2!1 27 2 - .)!°) Wl

940 24-. (i28 Hl 2 \l:J!l I 87!1

1 w : 18'3 402 67 :i li fi O 1 % 1

12 - ;, I - (\ ! 'l

l 274 2:-n :-i'lfi !l2 6 n·„„ • -.J 2 l !l7

l :IO-! :!!JO 7~f> i 7 8 I 100 2 .J.04

I ! '?!I 20i .J.1)2 llO :t~ i!l l 1 !lill

!J:ifi :100 21lS 70 20 f);,s 1 :i!14

- - - - *) E :1 !-Hl 3fi7 62 Il -Ii i !lfiU

221 4·~ 90 b~ 17 2:n .J.54

:m2 !H !l"' '.!!! 5 l ~lO .J.!l2

11 5 2-1 l !l .,„ - fi;) 180

227 2fl 29 ;, 7 - - 11 2 :1:m

!lO 12 IS :3.'> - li5 1 ;,:,

- - -

- 20 - - 211 :!O

i:.:1 "!.7 l.J. :14 2 77 :!:lo

:12 :i lfi l 7 - :16 f\8

47 23 :, 1:1 -!O "7

- - - -

- - - - - - --- - - - -- -- -

- - - -'10 :i i u 2 24 74

182 10 6 41 .Y: 2:i!I

n l - :1 I .~ 1 '3

2 10 22 GS 41 - n1 :141 -141ll4- :3 287 5 :l 47 l 764 2)2 10 5;,o 2:, 264

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/

Page 44: Przegląd Górniczo-Hutniczy, nr 19 (344), 1925

860 PRZEGLĄD GÓRNICZO - HUTNICZY 1925

Węgiel kamienny. Zagłębie Krakowskie.

Robotnicy, zatrudnieni na dole Robotnicy, zatrudnie ni na powie rzchni

Nazw a Pomocni· Robotni-P omoc

R obotn i- Chłopcy Ogółem kopalni

cy wy-i

Górnicy c y wy-górnicza Chłopcy Razem

cy wy-kwalifiko- Kobiety Razem kwalifiko- kwalifiko - dzi ewczę· i inna wan i

wan1 wan i i inni ta

10:3 70 288 I

4()! 98 170 ł9 10 :327 788 Kościuozko -Piłoudoki HiS 124 f>li l - 853 :29H 181 SS 7 f>7'!. H-:2f>

Jan Kanty )(j s 3:1 - :-,7 !) 1 1 1 :20 S6

Leopo ld - 3 :i - 6 :2 :2 - - ł IÓ

IQ :2 I

·~

Szczotki 8 - - 1 4 fi - Il :29

Artur :235 405 -- - fi.I.O :i% ,[ -- 13 - łO! I 041

Krystyna · 89 6fi 105 - :260 lOf> - 8 I 11:1 '

:rn~

499 2 :im I Oi7 136 :2!')9 :2tl 11:1 I ;);{4 l 611 Andrze) -Sobieski :280 106 3:28 - 714 I :246 Ilf> :26 - :!Si 1 101

~'!'>:2 !JO 46 I

10 9i 1 i7 Hi :290 1 100 Janina - " I - I Spytkowice - - - - - I :i 1 -- - I r; fj

Zbyszek 6:2 f) 87 ., I - lfi± 30 38 1:2 -- 80 :234 -

qazem . I 71 :2 I 879 I 2 -łfJ9 I _ I ,) o:,o I J 4 Hi I !J66 I

Węgiel brunatny . Zagłęb ie Dąbrowskie.

Robotnicy, zatrudnieni na dole Robotnicy, zatrudnieni na powierzchni

------Nazwa Pomocni-Robotni-Pomoc

Robotn i· Chłopcy Ogółent kopalni cy wy- cy wy·

cy wy-i „

Górnicy kwalifiko· górni czi\ Chłopcy Razem kwalifiko· kwalifiko- Kobiety dziewczę·

wani i inna

wani wani

i inni ta

Zygmunt Jan :-io Hi 47 8 9 Karol

Guotaw 40 :2 38 80 :i :38 --<

Felioka. 7 7 fi

Łośnice 3

T eodor

Razem . 77 3 54 rn-! rn 5G I 7

W ydaw ca: Rada Zjazdu przemysłowców górniczych. Redaktor:

W drukarni Edmunda Mirka S· ki.

Ze zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/