Poza Toruń nr 69

40
BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO Jesteśmy też na facebook.com/pozatorun www.pozatorun.pl NR 69 | 15 MAJA 2015 | ISSN 2084-9117 | NAKŁAD 30.000 EGZ. Drugie dno wału Ma około kilometra długości. Dzieli, zagrożoną powodzią, Nizinę Ciechocińską w poprzek. Jednym daje poczucie bezpieczeństwa, inni przebąkują o jego usunięciu. W tle pozostaje brak terenów inwestycyjnych w Ciechocinku i św. Nepomucen. 6 Gmina Chełmża 26 Zakończyła się wymiana ze szkołą w Sangerhausen Chełmża 25 Bioetanol ruszy z produkcją w czerwcu? *** O porządku i nieporządkach świata, istocie słowa, żwirze zawartym w tekstach z płyty „Głupi” i tym, skąd on się tam wziął rozma- wiamy z Tomaszem Organkiem Szukam pola walki

description

Poza Toruń nr 69

Transcript of Poza Toruń nr 69

  • BEZPATNA GAZETA REGIONU TORUSKIEGO Jestemy te na facebook.com/pozatorun

    www.pozatorun.pl

    NR 69 | 15 MAJA 2015 | ISSN 2084-9117 | NAKAD 30.000 EGZ.

    Drugie dno wau

    Ma okoo kilometra dugoci. Dzieli, zagroon powodzi, Nizin Ciechocisk w poprzek. Jednym daje

    poczucie bezpieczestwa, inni przebkuj o jego usuniciu. W tle pozostaje brak terenw inwestycyjnych

    w Ciechocinku i w. Nepomucen.

    6

    Gmina Chema

    26Zakoczya si wymiana ze szko w Sangerhausen

    Chema

    25Bioetanol ruszy z produkcj w czerwcu?

    ***

    O porzdku i nieporzdkach wiata, istocie sowa, wirze zawartym w tekstach z pyty Gupi i tym, skd on si tam wzi rozma-wiamy z Tomaszem Organkiem

    Szukam pola walki

  • pozatorun.pl 15 maja 2015 r.2 FELIETONstopka redakcyjna

    Redakcja Poza ToruZotoria, ul. 8 marca [email protected]

    WydawcaGoldendorfRedaktor naczelnyRadosaw RzeszotekZastpca redaktora naczel-negoJacek Kiepiski (GSM 723 030 103)Redaktor wydaniaKinga Baranowska Dzia reportau i publicystykiMarcin Tokarz, Tomasz Wicaw-ski (GSM 535 405 385)Dzia informacyjnyukasz Piecyk, Aleksandra Radzi-kowska, Micha CiechowskiKulturaukasz PiecykZdjciaAdam Zakrzewski, ukasz Piecyk, Maciej PagaaREKLAMAAleksandra Grzegorzewska (GSM 512 202 240), Agnieszka Korzeniewska (GSM 534 206 683), Magorzata Kramarz (GSM 607 908 607), Karol Przy-bylski (GSM 665 169 292),[email protected] Poza ToruDrukAgora S.A.

    ISSN 4008-3456Redakcja nie odpowiada za tre ogosze.

    ***Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach

    pokrewnych Agencja Public Relations Golden-dorf zastrzega, e dalsze rozpowszechnianie

    materiaw opublikowanych w Poza Toru jest zabronione bez zgody wydawcy.

    F E L I E T O N

    Gdy widz prezydenta Ko-morowskiego spacerujcego po warszawskich ulicach, przypomina mi si Budda. Tak, tak, ten Budda, pry-watnie Siddhartha Gauta-ma, ktry piset lat przed Chrystusem dozna owie-cenia. W jego przypadku te wszystko zaczo si od wyj-cia na ulic. To wtedy mody ksi, trzymany wczeniej przez rodzicw w paacu pod przysowiowym kloszem (tu skojarzenie z prezydenckim yrandolem), zobaczy po raz pierwszy, e wiat nie jest usany patkami czerwonych i biaych r (tu skojarzenie z prezydenckim kotylionem), lecz drcz go problemy za-sadnicze, takie jak bieda, nie-szczcia, choroby i mier. Siddhartha przejrza na oczy wanie na ulicy.

    A czy wyjcie na ulic po-moe Bronisawowi Komo-rowskiemu? Przejrzy? Wt-pi. Za duo kamer, za dua wita, za duo pochlebcw. Jaki chopak w zielonej ko-szulce, zadajcy niewygodne pytania, to za mao, by nim wstrzsn. Szkoda. Bo cze-

    ka go przeprawa nielicha, do ktrej wydaje si by kom-pletnie nieprzygotowany.

    Nie ukrywam, czekam na t debat. Przed laty z rwnym zainteresowaniem czekaem na debat Wa-sa-Miodowicz. 30 listopada 1988 roku przed telewizora-mi zasiada caa Polska. Co wielkiego wisiao w powie-trzu. Teraz o zmian ustro-ju co prawda nie chodzi, bo Kukiz dopiero zbiera siy i nie on, na razie, ma stan w ringu, ale emocje przewiduj ogromne. Szczerze mwic, wydaje mi si, e wystar-czy, by Andrzej Duda, co by o nim i jego promotorach nie myle, wcieli si w rol chopaka w zielonej koszulce, zasypa obecnego prezydenta gradem przyziemnych, ta-kich ulicznych, pyta i mamy nokaut. Ale czy dojdzie do bezporedniej wymiany zda, rozmowy? Od formuy debaty zaley wiele, od pro-wadzcego te. Tak, czy siak przed ekranem sid. Moe mi te otworz si oczy.

    Budda i chopak w zielonej koszulceJACEKKIEPISKI

  • pozatorun.pl15 maja 2015 r. 3REKLAMA

    Najlepszym dowodem na to, e moda na stae zagocia do wiata py-tek jest kolekcja firmy Tub-dzin, sygnowana nazwiskiem Macieja Zienia, znanego pro-jektanta odziey - kolekcja do obejrzenia w salonach wiata Wntrz. Warto pamita, e jest to jedyne miejsce w Toru-niu prezentujce wspomnia-n kolekcj. Kreacje Zienia cechuje wysublimowany styl, ktry spotka si z uznaniem

    w wielu konkursach pol-skich i zagranicznych. Kada linia pytek marki Tubdzin Zie jest inna, ale wszystkie czy moduowo, szczypta luksusu, niebanalno i orygi-nalno.

    Nowe kolekcje nowe ekspozycje w salonach

    wiata Wntrz

    Rynek pytek ceramicz-nych wci si zmienia. Dla-

    tego zmieniamy si i my, po-szerzajc i ubogacajc nasz ofert zgodnie z najnowszymi trendami i oczekiwaniami Klientw. Jeszcze do niedawna klientw zachwycay intrygu-jce kontrasty, intensywne ko-lory oraz oryginalne, niekie-dy wrcz chaotyczne wzory. Obecnie w dziedzinie pytek ceramicznych obserwujemy swego rodzaju wyciszenie. Najnowsze, oferowane na rynku kolekcje coraz czciej do zudzenia naladuj ka-mie, drewno, a nawet beton czy wzory tkanin wszystko to dziki technologii cyfro-wej. Wzory czerpice prosto z natury zachwycaj swoim piknem, wprowadzaj do po-mieszcze dawk harmonii i spokoju. Na topie s zwaszcza stylizacje kamienia i drewna. Beton i drewno na dobre zago-ciy take w naszych salonach czego efekt znajd Pastwo w nowych, absolutnie nieba-nalnych ekspozycjach. W Sa-lonach wiata Wntrz na ul. Polnej w Toruniu przygoto-walimy bogat ofert ekspo-

    zycji, prezentujc 40 kolek-cji wybranych na corocznych Targach Cersaie w Bolonii. W wyborze odpowiedniego pro-duktu, speniajcego wymogi estetyczne i techniczne pomo-g Pastwu profesjonalni do-radcy dziau handlowego, kt-rych wiedza i dowiadczenie s dla nas bezcenne. Kontakt do dziau handlowego: 56 65 38 400.

    Studio projektowe Inspiracje

    Odnalezienie odpowiedniej koncepcji aranacyjnej bywa bardziej skomplikowane, ni pierwotnie moe si wydawa. Midzy innymi dlatego spora cz Klientw decyduje si na pomoc fachowcw we wspo-mnianej dziedzinie. Studio projektowe Inspiracje to miejsce, w ktrym tworzone s projekty aranacji, wypo-saenia oraz dekoracji wntrz. Czterech projektantw to szansa wyboru odpowiednie-go stylu, zgodnego z wasnymi preferencjami i oczekiwania-

    mi. W studiu projektowane s zarwno wntrza prywatne, jak i uytecznoci publicznej. Zasadniczym celem, ktry stawiaj sobie projektanci Studia Inspiracje jest stwo-rzenie koncepcji pomieszcze opartych na ergonomii, przy ich niezwykle indywidualnym charakterze, dopasowanym do potrzeb przyszych uytkow-nikw. Dymy do tego, aby koncepcje i projekty odpowia-day indywidualnym potrze-bom Klientw, ale take by byy zgodne ze wspczesnymi trendami. Dlatego w studiu wydobywa si z wntrza pik-no i proporcje, eksponujc detal oraz zaspokajajc nawet najbardziej wyszukane potrze-by estetyczne kadego Klienta. Wszystkie realizacje zacho-wuj najwyszy standard, co sprawia e wci ronie gro-no zadowolonych Klientw Inspiracji. Dane kontaktowe naszych projektantw znaj-d Pastwo na stronie www.wabud.eu w zakadce Studio Inspiracje.

    Moda w wiecie pytek ceramicznych nie rni si od tej, ktr spotykamy w innych dziedzinach ycia. Nie zmienia si moe drastycznie kadego roku, ale stosunkowo atwo zauway mniejsze lub wiksze zmiany w stosunku do tego, co byo popularne na rynku przed kilkoma laty. Dlaczego warto odwiedzi wiat Wntrz?

    Pytki ceramiczne nowoci wiata Wntrz na ul. Polnej 98

  • 4 WYBORY pozatorun.pl 15 maja 2015 r.

    Wynik by dla Pana zaskoczeniem? Oczywicie i to nie tylko dla

    mnie. Zobaczylimy oglnopolsk porak Bronisawa Komorow-skiego, chocia regionalne wyniki byy odwrotnie proporcjonalne do oglnych trendw. Sam spodzie-waem si, e w samej Chemy wygra Andrzej Duda, lecz tak si nie stao. Wskazywayby na to chociaby wyniki wyborw do rady powiatu.

    Obecny prezydent jest wic na rwni pochyej?

    Na to by wychodzio. Jeszcze

    kilka miesicy temu Bronisaw Ko-morowski nie mia alternatywy, a dzisiaj Andrzej Duda ma ogrom-ne szanse na objcie fotela prezy-denta. Kandydat PiS-u wykona ogromn prac jedc po Polsce. Bronisaw Komorowski natomiast mia pomys kandydowania jako prezydent wszystkich Polakw, ale ostatecznie poparcie Platformy Obywatelskiej byo nierozerwalne. Odnosz wraenie, e partia jed-nak nie zaangaowaa si dosta-tecznie w t kampani, ktrej bra-kowao naprawd wiele. Spjrzmy take na niewykorzystane zalety

    obecnego prezydenta rozpozna-walno, kontakt z Polakami przez cay czas trwania urzdu.

    A na lewicy zupena mizeria

    Z blem serca musz przyzna racj. Magdalena Ogrek bya eks-perymentem. Mwic, e jest spo-za ukadu, wpisywaa si po czci w antysystemowy przekaz. Nasz sztab popeni chyba jednak wicej bdw ni PO. Ten wynik napawa mnie obaw take przed jesien-nymi wyborami do parlamentu. Musimy si powanie zastanowi nad obecn sytuacj, bo brak si le-

    wicowych w Sejmie i Senacie byby niezdrowy dla demokracji, a poza tym mielibymy wyjtkow sytu-acj w skali Europy.

    Co z elektoratem Kukiza? To re-alne poparcie czy bunt przeciwko establishmentowi?

    Zdecydowanie sprzeciw wobec klasy politycznej. Polacy stracili cierpliwo i maj do tego prawo. Nie maj perspektyw, moliwoci stabilizacji, chc ucieka z kraju. Kade pokolenie potrzebuje takiej postaci. By ju przecie Stan Ty-miski czy Andrzej Lepper. Teraz

    czas Pawa Kukiza. Niestety, na kanwie odwrotu w stron antysys-temowego kandydata obecny pre-zydent prbuje odzyska utracone poparcie i m. in. proponuje jedno-mandatowe okrgi wyborcze. Nie tego oczekuje si od prezydenta.

    Komorowski na rwni pochyej Andrzej Duda to atrakcyjny kandydat. Mimo rnic wiatopogldowych, nie mog mu odmwi suk-cesu przyznaje Marek Jopp, wiceszef rady wojewdzkiej SLD, w rozmowie z ukaszem Piecykiem

    Gdyby nie sondae, ktre wskazy-way, e moe pan liczy na kilka-nacie procent poparcia, to mgby pan by w II turze wyborw.

    Zupenie mnie to nie interesuje. Stao si idealnie, dokadnie tak, jak sobie wymarzyem. Nie roz-

    mylam nad wynikiem, bo jestem zajty zupenie czym innym. Chc zmiany konstytucji, a nie szedem i nie id po aden urzd. Chodzi mi o gruntown zmian ustroju. Chc wprowadzenia jednomandatowych okrgw w wyborach do Sejmu RP. Do tego d.

    Co trzeba zrobi, eby przeku te 21 procent poparcia, ktre s nie-wtpliwym sukcesem, na dobry wynik w jesiennych wyborach do parlamentu?

    Nie mog teraz panu tego po-

    wiedzie. Bardzo ciko pracuj obecnie nad tymi sprawami. Re-alizuj pewien plan, ktry mam w gowie od dawna. To nie czas i pora na to, eby skada jakie deklaracje i wdawa si w takie dyskusje. Mu-sz ciko pracowa, eby zicio si to, co sobie wymyliem.

    Sam pjdzie pan gosowa w II tu-rze? Poprze pan kogo?

    Wielu pyta mnie, co zrobi z gosami, ktre na mnie oddano. Wanie tym si rni od polity-kw, e nic z nimi nie bd robi.

    Nie jestem dysponentem tego po-parcia. Jestem, jak moi wyborcy, wolnym czowiekiem. Nie podno-sz rki w imi interesu partyjnego za srebrniki. Kady we wasnym sumieniu musi podj decyzj, co zrobi ze swoim gosem w II turze. Nie jestem liderem partyjnym, eby mwi komu, co ma robi.

    Wszystkim politykom spoza gw-nego nurtu przypina si atk skraj-nych osb.

    Jakich "skrajnych"? Przecie walcz o system brytyjski, ktry

    jest wzorem demokracji. Od stuleci sprawdza si w Wielkiej Brytanii, a w rnych formach dziaa take w Nowej Zelandii, Australii, USA czy Kanadzie. Nie proponuj skrajnie prawicowego czy lewicowego syste-mu, ale normalno. Dziennikarze mwi, e chc wszystko postawi do gry nogami. Nie, prosz pana. Chc wszystko postawi na nogi. To jest rnica. Podobnie byo z muzyk. Zarzucano mi, e pie-wam kontrowersyjne piosenki, a to sytuacje, o ktrych w nich opowia-daem, byy kontrowersyjne.

    Nie podnosz rki za srebrniki O moliwoci przejcia do II tury wyborw, planach na przyszo i poparciu dla rywali przed decydu-jcym starciem oraz skrajnoci postulatw, z Pawem Kukizem, rozmawia Tomasz Wicawski

    Jeszcze kilkanacie tygodni temu niektrzy nie mieli wtpliwoci, e wystarczy jedna tura wyborw prezydenckich. Dzisiaj wyborcy spatali figla i proporcje poparcia stany na gowie.

    Wiara w dobry wynik Broni-sawa Komorowskiego to efekt sugerowania si sondaami po-parcia i zaufania spoecznego, ktre to stawiaj obecnego pre-zydenta w bardzo dobrym wie-tle. To si jednak nie przeoyo

    na wynik, ktry jest bardziej odzwierciedleniem poparcia dla poszczeglnych partii politycz-nych. Tego akurat nasz sztab chy-ba nie wzi pod uwag. Historia zna ju przecie podobne przy-padki. Jacek Kuro, swego cza-su bardzo popularny polityk, w wyborach prezydenckich zdoby jedynie co pity gos. Podobnie byo niedawno w Wielkiej Bryta-nii, gdzie sondae poddaway w wtpliwo sukces partii Davida

    Camerona. Ostatecznie jednak przeciwna mu Partia Pracy po-niosa klsk.

    Frekwencja nie zachwycia. Co wic nam przyniesie druga tura?

    To prawda. Do tego w przed-wyborczy pitek 20 procent osb nie wiedziao, na kogo zagosuje. Obstawiam wic, e 24 maja wy-nik bdzie oscylowa na grani-cy remisu i nie zdziwibym si, gdyby adne medium nie opu-

    blikowao sonday na pocztku wieczorw wyborczych. Bdzie bowiem bardzo atwo o bd.

    O wyniku Bronisawa Komorow-skiego mwi si w kategoriach poraki. Wyniki lewicy to ju chyba zupene nieporozumienie.

    Pierwsza tura wyborw po-kazaa ogromny kryzys SLD i lewicy w ogle. Ju wybory sa-morzdowe byy klsk dla tego ugrupowania. Nie ma w tej chwi-

    li mocnej reprezentacji tej sceny politycznej. Pki jej przedstawi-ciele nie zewr wsplnych sze-regw, mog mie powane pro-blemy w jesiennych wyborach parlamentarnych.

    Zaufanie nie gwarantuje wyniku Nie zdziwibym si, gdyby adne medium nie opublikowao sonday na pocztku wieczorw wyborczych. Bdzie bowiem bardzo atwo o bd uwaa Tomasz Lenz, pose Platformy Obywatelskiej i lider tej formacji w regionie, w rozmowie z ukaszem Piecykiem

    Dlaczego zagosowali na Ku-kiza?

    Gosowanie na Kukiza to dla sporej grupy tzw. lemingw czy-ciec. Ju wiedz, e nieporozu-mieniem byo popieranie Platfor-my i Komorowskiego, ale jeszcze nie dostrzegaj, e Pawe Kukiz, majc racj w krytyce systemu, nie posiada na razie instrumen-

    tw jego naprawy. Nie cakiem s psychicznie gotowi, by poprze to ugrupowanie opozycyjne, ktre ma zdolno naprawy pastwa.

    Moe te PiS-owskie "instru-menty" im si le kojarz? Z Ma-cierewiczem, Kaczyskim...

    Dla wielu Kaczyski i Macie-rewicz to nie s autentyczne po-staci, tylko wytwory medialne. Z dziesi lat temu zaprosiem na seminarium Macierewicza. Po trzech godzinach dyskusji stu-denci mwi: przecie to jest zu-penie kto inny ni ten facet z te-lewizji, z tym czowiekiem mona rzeczowo debatowa.

    Wszystkiemu znowu winni

    dziennikarze?Kto ma dominujc przewag

    w mediach, ten narzuca swj ob-raz. Gdy w kampanii Bronisaw Komorowski musia pokaza swoje prawdziwe oblicze, jego notowania szybko zjechay. W wymiarze krytycznego stosunku do rzeczywistoci elektorat Kuki-za ma racj. Ciekawe, czy w dru-giej turze jego wyborcy dojd do wniosku, e pora zagosowa na kogo, kto ma potencja zmiany systemu. Elektorat Kukiza odso-ni i pogbi sabo Komorow-skiego. Pytanie, czy zwolennicy Kukiza s gotowi do tego, by da moliwo dziaania ugrupowa-niu, ktre od lat chce reformy pastwa.

    Chce, ale innej. Do wprowa-dzenia JOW-w PiS si nie pali.

    Sam Kukiz przyzna, e nie jest fanatykiem JOW-w, e trak-tuje ten postulat jako instrument rozwalenia systemu. Gdy Plat-forma zbieraa podpisy na rzecz JOW-w, PiS i sam Kaczyski mieli koncepcj poredni, przy-pominajc ordynacj niemieck - mieszan, gdzie cz manda-tw rozdzielana jest w trybie JO-W-w, a cz w ordynacji pro-porcjonalnej. Tu moe by pole do spotkania sympatykw Kukiza ze zwolennikami PiS-u.

    Sugeruje Pan antysystemo-wo PiS. Wielu kojarzy go jed-

    nak z system do kwadratu.To te efekt propagandowego

    gadania. To PiS powoa CBA, ktre cho troch powciga nad-uycia ludzi wadzy cigajc afe-rzystw (np. przy zamwieniach publicznych w MSW i informaty-zacji urzdw centralnych).

    Jak Pan widzi ostateczny wy-nik tych wyborw?

    Kluczowe mog by debaty. Jeli Duda bdzie w swojej zwy-kej formie, czyli wysokiej, a Ko-morowski w swojej zwykej, czyli niskiej - to wyborcy zobacz, jak enujcy jest format urzdujce-go prezydenta. Pierwsza debata ju 17 maja. Poczekajmy.

    Kukiz jak czyciecKluczowe mog by debaty - przewiduje prof. Andrzej Zybertowicz, jeden z ekspertw PiS, byy do-radca prezydenta Kaczyskiego ds. bezpieczestwa pastwa - w rozmowie z Jackiem Kiepiskim

  • 5REKLAMApozatorun.pl15 maja 2015 r.

  • 6 REPORTA pozatorun.pl 15 maja 2015 r.

    Wa powodziowy to tutaj wito. Mieszkacy Ciechocinka i okolic doskonale wiedz, e Wisa sta-nowi realne zagroenie dla tych terenw. O synnej powodzi z 1924 roku, gdy po uzdrowisku pywano dkami, pami tu nie zagina. W maju 2010 roku, gdy wody Wisy sigay korony wa-w okalajcych nizin, wielu w panice wynosio meble na pitra domw, a nawet wywozio co cenniejszy dobytek do znajomych mieszkajcych na terenach wy-ej pooonych. Wielu okadao workami z piaskiem wejcia do domw i modlio si pod figur w. Jana Nepomucena, patrona powodzian. Dlatego, gdy pojawi-a si TA plotka - w miecie za-wrzao.

    Pierwszy sygna o planach naruszenia wau biegncego od tni w stron starej warzelni soli pojawi si na sesji Rady Miejskiej ostatniego dnia marca. Jedna z projektantek miejscowego planu zagospodarowania okolic tni wspomniaa o wale w ten sposb: "Ten wa to jest tzw. wa boczny, ktry moemy uzna, e on jest rzeb w terenie i niczym wi-cej, ozdob, rzeb, pamitk po dawniejszych rozwizaniach. Ten wa nie peni adnej roli zabez-pieczajcej w procesie przeciwpo-wodziowym".

    Radni oniemieli. Zaczli si dopytywa, skd taka opinia, a projektantka, nieco zmieszana wyjania, e zasigaa opinii w "Zarzdzie Melioracji RZGW, bo

    bardzo emy tam to - pltaa si, co znalazo wyraz w protokole z sesji i kontynuowaa: ...teraz nowe wytyczne i mapy si ukaza-y w tym wzgldzie, ktre tereny s i ktre way s wyrysowane, i ten nie jest zaznaczony, jako wa przeciwpowodziowy".

    A co przewiduje miejscowy plan dla tego terenu? Zaprojek-towano ulic do samego wau. W dalszej czci obrad sesji projek-tantka dodaa jeszcze, e skoro wa to nie wa, to "na pewno ja-kie rozwizanie w formie tunelu moe by si znalazo". Chodzio jej o to, e znajdujca si za wa-em bocznym gmina Aleksan-drw Kujawski by moe byaby zainteresowana wspprac i sko-munikowaniem przez ow wyrw w wale.

    Tego byo ju radnym za wiele. W jednej chwili zawalia si im utrwalana przez lata wizja obro-ny Niziny Ciechociskiej przed wielk wod, w ktrej wanie wa zwany bocznym odgrywa znaczc rol, a ponadto wyszli z obrad z przewiadczeniem, e s wiadkami szykowania terenw dla inwestorw, ktrzy gotowi s robi biznesy naraajc miesz-kacw uzdrowiska.

    - Byem zaskoczony - przy-znaje Marcin Zajczkowski, przewodniczcy Rady Miasta. - Wystpiem z oficjaln prob do prof. Marka Grze, hydrolo-ga, znawcy i badacza powodzi wilanych o wydanie opinii w tej sprawie.

    Profesor szybko przeanalizo-

    wa spraw. - Tu chodzi o bezpieczestwo

    Niziny Ciechociskiej! O bez-pieczestwo kilkunastu tysicy mieszkacw tej "Maej Holan-dii zaoonej przez Mennonitw - mwi prof. Marek Grze. - Jeli faktycznie wykrelono z rejestru wa boczny, to uznaj to za bar-dzo nieodpowiedzialne. Ta kon-strukcja jest elementem ochrony

    przeciwpowodziowej Niziny Cie-chociskiej i wanym elemen-tem zabezpieczenia na kolejnym etapie ewentualnej akcji ratun-kowej. Ten wa dzieli nizin i do-datkowo j zabezpiecza. A kady taki element ma znaczenie dla zmniejszenia skutkw powodzi. Wszystkim, a w szczeglnoci wodarzom miasta, powinno za-lee, by wa boczny modernizo-wa, wzmacnia, a przynajmniej utrzymywa w dobrej kondycji.

    Opinia profesora moe mie zasadnicze znaczenie, poniewa plan zagospodarowania okolic tni zosta na razie przez rad-nych odrzucony, z powodu wt-

    pliwoci dotyczcych wanie samych sugestii moliwoci naru-szenia wau.

    W miecie pojawiy si plotki, sugerujce, e jaki duy gracz ma zamiar wej do miasta z po-wan inwestycj i to dla niego szykowana bya moliwo prze-kopania wau.

    - Niech pan nie pisze, e my chcemy rozkopywa wa! - do impulsywnie reaguje wicebur-mistrz Marian Ogrodowski. - To s tylko jakie dywagacje. Zapla-nowalimy na razie ulic do wau, takie s fakty. Inna rzecz, e wa faktycznie jest wykrelony z listy waw, wic...

    Wiceburmistrz nie widzi ad-nych podtekstw w kontekcie likwidacji wau. Zarazem zapew-nia jednak, e sprawa ma drugie dno. Jakie? Nie zechcia zdradzi. Ostatecznie jednak przyzna, e miasto szukajc nowych miejsc parkingowych poza stref uzdro-wiska, w ktrej obowizuj po-wane ograniczenia, widzi teren na ten cel wanie... za waem bocznym, bo, cho to dosownie obok tni, ograniczenia uzdro-wiskowe ju tam nie obowizuj.

    Franciszek Zotnikiewicz, dy-rektor Kujawsko-Pomorskiego Zarzdu Melioracji i Urzdze Wodnych we Wocawku, mwi wprost: - Dla nas ten wa nie ist-nieje, bo nie figuruje w naszej ewidencji.

    Nie odpowiada za na pytanie,

    od kiedy nie istnieje. - Co si z nim obecnie stanie, zaley tylko od decyzji burmistrza Ciechocin-ka. A nie od nas - dorzuca.

    Czy wobec tego on sam pod-jby decyzj o przekopaniu tego wau? Brak odpowiedzi. Dyrektor Zotnikiewicz woli opowiada o trwajcej wanie modernizacji gwnego wau chronicego Ni-zin Ciechocisk. Z dwunastu kilometrw wykonano poow. Prace zakoczy si maj w przy-szym roku.

    - Ten wa bdzie docelowo obiektem najwyszej klasy - podkrela, co ma najwyraniej sugerowa, e adne inne zabez-pieczenia przeciwpowodziowe Nizinie Ciechociskiej nie bd ju potrzebne.

    Dziwi to prof. Marka Grze-sia. - Jestem mieszkacem Nizi-ny Ciechociskiej i bezgraniczna wiara w nowe way troch mnie dziwi. Kady znawca tematyki powodziowej na wiecie przyzna, e nie ma idealnej zapory czy wau. Czym konstrukcja wysza, tym potencjalnie niebezpiecz-niejsza, bo skutki ewentualnego jej przerwania bd wiksze. To oczywiste. Dlatego na terenach zalewowych, a takim jest Nizina Ciechociska, dodatkowe punk-ty oporu przed powodzi maj znaczenie. Koniec i kropka. Takie s dowiadczenia ludzkoci w tej kwestii i pochyli przed nimi go-wy trzeba take w Ciechocinku.

    Drugie dno wau

    Ma okoo kilometra dugoci. Dzieli, zagroon powodzi, Nizin Ciecho-cisk w poprzek. Jednym daje poczucie bezpieczestwa, inni przebkuj o jego usuniciu. W tle pozostaje brak terenw inwestycyjnych i parkingo-

    wych w Ciechocinku. Robi si gorco...Jacek Kiepiski

    Centrum Ciechocinka - tabliczka upamitniajca wyso-ko fali powodziowej w 1924r.

    Fot. JACEK KIEPISKI

    Tu chodzi o bez-pieczestwo Nizi-ny Ciechociskiej i kilkunastu tysicy mieszkacw

  • 7REKLAMApozatorun.pl15 maja 2015 r.

  • 8 REGION pozatorun.pl 15 maja 2015 r.

    Stoj na placu wielkoci pi-karskiego boiska. Murawa ju nie jest taka zielona. Wymczyy j dziesitki czworo-nogw, przemierzajc j wzdu i wszerz kadego dnia. Jedna komenda. Postawny i czarny jak smoa pies, niczym strzaa, na skinienie palcem wystartowa z miejsca. By znak. Inaczej by nie ruszy. Nie biegnie do mnie. On mnie nie widzi.

    Plac sta si scen teatraln. W roli gwnej owczarek belgij-ski malinois, reyseruje Krzysz-tof Brzoskniewicz, z Orodka Szkolenia Psw Aport II w Lu-biczu, ktry zwierzta trenuje od dwudziestu lat. Stoimy na rodku w trjk. Ja, treser i pies. Dla psa mnie nie ma. Nie zwraca uwagi na koty, ludzi, a nawet inne psy. Dla niego jest tylko Pan.

    Czekam na znak. Siedz przy jego nodze. Idziemy! Stpam tu przy nim. Stop. I znw do przodu. Stop. Musz by uwany. Tak, jak uczylimy si od maego. Na po-cztku miaem zaoon kolczat-k. Nie sprawiaa mi blu, tak jak wszyscy myl. Ja czuem tylko

    lekki dyskomfort. Jak zaczem rozpoznawa i

    kojarzy pewne ruchy otrzymy-waem nagrod. Aha! Jeeli za ko-mend "siad" dostaem jedzenie, bd wiedzia na przyszo, e im szybciej to zrobi, tym wicej dostan, a im wicej zrobi tym dostan szybciej. Dlaczego mam pracowa za darmo? Pan te do-staje nagrod za to, e chodzi do pracy. Kady musi si cieszy z tego, co robi.

    - Psy ucz si bardzo szybko - zarwno rzeczy dobrych, jak i zych - mwi Krzysztof Brzosk-niewicz. - To my musimy wy-chwyci te pozytywy, a rzeczy ze zignorowa. Te zwierzta szkolo-ne s cae ycie.

    - Kadego psa jest pan w sta-nie wyszkoli? - dopytuj.

    - Nie wszystkie psy s ideal-ne i nie kadego da si tak samo wyszkoli. Ich rasy popsulimy my - ludzie, kiedy zaczlimy je miesza. Wyszed baagan. Teraz nie ma podziau na rasy. Klasy-fikujemy psy midzy te adne - konkursowe oraz brzydkie - pra-cujce.

    Siedzielimy przy grillu. Pan domu bardzo chcia pochwa-li si nowym psem. Komenda "siad", komenda "podaj ap". Chcia wszystko, oprcz tego, eby psa zrozumie. Gaska i klepa po bie. Nie wiedzia, e to wanie miejsce jest przez psy nielubiane. Co innego za uszami. Kontakt z psem nie zawsze jest zabaw. Zwaszcza, kiedy pracu-je si z psami policyjnymi.

    Stoimy na placu. W oddali wi-dz pozoranta - czowieka ubra-nego w skrzany kombinezon, ktry dla owczarka niemieckie-go jest jedynym celem. Tu w gr wchodzi bro. Dzi "atakuje" tre-sera, jutro gronego przestpc.

    Mam tylko jedn szans. Bro trzyma na wycignitej rce. On mnie nie widzi. Musz si rozp-dzi i wytrci mu pistolet. Nie mog zrobi nikomu krzywdy. Tak mnie szkolono. Ja take je-stem policjantem. To ju nie jest

    zabawa. Biegn. Jeszcze mnie nie widzi. Skok. Otwieram pysk, api zbami rk tu przy nadgarstku. Wywracam go. Pada strza.

    - Robiem szkolenie dla grupy antyterrorystycznej w Bydgosz-czy - mwi treser. - Mieli nauczy si, jak nie zosta pogryzionym przez psa. Ju przy drugiej prbie to ja zostaem pogryziony. Przez swoj nieuwag. Potknem si, pies zapa za nieosonit rk zbami.

    - To pana wina? - pytam zdzi-wiony.

    - Moja. Psy nie s ze. To my wpywamy na to, e staj si agresywne.

    Z reguy agresja nie bierze si z niczego. Idziemy drog, przy ktrej stoj domy jednorodzin-ne. Przed nami dwaj chopcy kijem uderzaj o pot, za ktrym gono szczeka golden retriever. Rozzocili go i poszli. Chwil po nich przechodzimy my. Gdyby

    pies mg si do nas przedosta, nie wyszlibymy z tego cao.

    Nie jestem psem zym, bo le to mogli mnie wychowa. Moja agre-sja jest strachem. Czuj si zagro-ony, prbuj wic si broni, tak, jak bronibym swojego pana. Na-sze ze zachowanie przypisane jest naszemu usposobieniu. Lecz temu my - psy nie jestemy winne.

    - Najtrudniej pracuje si z czowiekiem - podsumowuje Brzoskniewicz. - Nie wszyscy stworzeni s do tresury. Trze-ba mie cierpliwo. Z psem nie mona dogada si tak, jak z drugim czowiekiem. Pies jest zawsze psem. Ma on swoje miej-sce. I mimo wszystko, nie mona mu ufa. Mam owczarka belgij-skiego, ale mam take oczy, ktre musz by zawsze otwarte.

    Absolwenci psiej szkoy

    W zachowaniu psa naley zwraca uwag na drobiazgi. Kade zwierz

    da si wyszkoli. Najtrudniej pracuje si z czowiekiem

    Micha Ciechowski

    Najlepszego i najwierniejszego przyjaciela czowieka szkoli si nie tylko gow, ale i sercem. Fot. ADAMZAKRZEWSKI

  • 9REGIONpozatorun.pl15 maja 2015 r.

    Dziadek Jan zaczyna prac jako rzenik na poczt-ku XX wieku. Jego syn przej paeczk. Przed II wojn wiatow uczy si fachu w Che-mnie u mistrza Kaszubowskiego. Potem przyszed czas na GS i PSS. Ustrj si zmie-nia, a receptura cay czas pozosta-waa ta sama.

    - Masarz to na-zwa komunistycz-na tego zawodu - mwi Leszek Kalinowski, ktry po dziadku i ojcu przej rodzin-n paeczk robienia naturalnych kiebas i wyrobw misnych. - Powinno si mwi rzenik-w-dliniarz. Jak zwa, tak zwa. Naj-waniejsze, eby nie adowa do swoich wyrobw chemii.

    Mieszkaniec Chemy skrupu-latnie zbiera receptury, ktrymi posugiwali si jego przodkowie. Doskonale rozumie, e nie ma co wydziwia z przyprawami. Do mis najlepiej pasuj pieprz, cebula, czosnek, majeranek i ko-lendra. Od 24 lat prowadzi zakad produkcyjny ze swoim synem Zdzisawem. Najbardziej cieszy go to, e jego potomek nie uciek do Anglii.

    - Polska to kraj mlekiem i mio-dem pyncy - mwi bez wtpli-woci w gosie Leszek Kalinow-ski. - Tylko nie ma porzdnego

    gospodarza, ktry by si tym zaj. Zawodwki polikwidowali, perspektyw dla modych nie ma, to i wyjedaj. Kiedy miaem rocznie cztery nowe osoby na przyuczenie. Teraz pierwszy raz od czterech lat jeden si trafi. W Polsce nie ma co robi? Wikszej bzdury nie syszaem.

    Rzenik-wdliniarz senior ma kilka zdj ojca z okresu przed II wojn wiatow. Jego tata pra-cowa wtedy w zakadzie u Wi-niewskiego. Po wojnie prywatne zakady polikwidowano. Pojawiy si spdzielnie. Jan Kalinowski pracowa w PSS w Chemnie.

    - W 1972 czy 1973 zdawaem egzamin na mistrza masarstwa - mwi Leszek Kalinowski. - Uczy-

    em si w zakadach misnych przy Targowej w Toruniu. Teraz tylko komin tam zosta. Lekcje mielimy przy ul. Grunwaldzkiej.

    Ojciec i syn zgodnie przyzna-j, e trzeba kocha t robot. Wacicielem zakadu jest teraz Zdzisaw, ale ojciec pomaga mu swoim dowiadczeniem, chocia jest ju na emeryturze.

    - Nauczyem si od taty wszystkiego - mwi Zdzisaw Ka-

    linowski. - Staramy si robi na-sze wyroby tak, eby smakoway i pachniay jak kiedy. Mamy czte-ry sklepy firmowe w Chemy. Nie potrzebujemy marketingu, bo najlepsza jest dla nas poczta pantoflowa. Jeeli komu zasma-kuj nasze wdliny i kiebasy, to powie o tym rodzinie i ssiadom.

    Najmodszy z rodu Kalinow-skich uczy si zawodu w Apato-rze przy Wschodniej.

    - Wasa powiedzia, eby kady bra sprawy w swoje rce - wspomina Leszek Kalinowski. - To wzilimy. I tak dziaamy pra-wie wier wieku. Z moj kocha-n on jestem dwa razy duej, wic chyba co musi by w tym moim przywizaniu do tego, o czym raz zdecydowaem. Sam za-czynaem jako kierownik masar-ni w GS-ach. Rodzice mieli mae gospodarstwo rolne.

    Ich wyroby trafiaj na stoy chemynian od wielu lat. Wiel-k satysfakcj czuj Kalinowscy wtedy, gdy kolejne pokolenie z danej rodziny przychodzi po ich produkty. Mieszkacy wiedza, e po bia kiebas na wielkanocny st trzeba i wanie tutaj.

    - Nigdzie takiej nie znalazam - mwi Maria, staa klientka che-myskiej masarni. - Dodaj do niej odrobin chrzanu i podaj ze wieym chlebem posmarowa-nym masem.

    Pytam o ten wyrb Kalinow-skich. Co powoduje, e jest taki wyjtkowy?

    - Robimy bia normalnie, tak jak naley - umiecha si Leszek Kalinowski. - W naszych kieba-sach niech te pozostanie nutka tajemnicy. Smacznego.

    [email protected]

    Rodzina Kalinowskich robi wdliny od czterech pokole. Ich kujawsk podsuszan, szynki, salcesony, pasztetow i kaszank zna caa Chema. W swoje wyroby wkada

    starannie wywaon kombinacj skadnikw i uczu

    Biaa z nutk tajemnicy

    Tomasz Wicawski

    Fach rzenika-wdliniarza jest bliski sztuki. Fot. UKASZPIECYK

    Polska to kraj mlekiem i miodem pyncy. Tylko nie ma porzdnego gospoda-rza, ktry by si tym zaj

  • 10 pozatorun.pl 15 maja 2015 r.WYPRAWA

    Siberia Arctic Expedition 2015 to przedsiwzi-cie na ogromn skal. Celem bya Cienina Be-ringa, czyli najdalej na p-nocny-wschd wysunity skrawek Eurazji. Jednak by te cel drugi, kulturalny. Na caej trasie zaplanowano se-ri koncertw. Chodzio o promocj polskiej kultury w Rosji.

    - Cho Polska odwoaa

    Rok Polski w Rosji, Rosja nie odpowiedziaa tym samym. Oni nas cay czas do siebie zapraszali i zapraszaj. A my chtnie z tego skorzystalimy - tumaczy Romuald Koper-ski, ktry wbrew obecnym trendom polskiej polityki cay czas dziaa na rzecz zbli-enia narodw polskiego i rosyjskiego. - Znam Rosjan doskonale i wiem, e tylko dialog ma sens, a oni chc z

    nami rozmawia. Ruszyli 15 stycz-

    nia z Warszawy trzema wyjtko-wymi pojazda-mi, ciarwkami MAN Kat-1, auta-mi stworzonymi na wojn. Takiego samego auta Ro-muald Koperski uy w 2008 roku, gdy wraz z Marianem Pilorzem i Wik-

    torem Makarowskim jako pierwsi w historii podj-li prb przebycia caej Eurazji z Przyldka Roca w Portugalii do Cieniny Beringa. Tamt wypra-w uznano za najbardziej ekstremaln w dziejach. miakom zabrako zale-dwie 300 kilometrw do brzegu cieniny. Zatrzy-

    may ich skrajne warunki sy-beryjskiej zimy. Tym razem

    osignicie geograficznego celu wyprawy uniemoliwia awaria skrzyni biegw jedne-go z pojazdw.

    - Jechalimy ostatecz-nie 2,5 miesica. Zaoganci czciowo wymieniali si w Krasnojarsku, Jakucku i Czerskim, gdzie dolatywali samolotami - wyjania po-drnik. - Skad ekipy zawsze liczy 9 osb, po 3 w kadym aucie.

    Cho wydawa by si mo-go, e wyprawa pojedzie po starych ladach ekspedycji z 2008 roku, byo inaczej. Zim-niki, czyli lodowe, okresowe drogi po zamarznitych rze-kach i jeziorach, wyznacza si na rosyjskiej pnocny zale-nie od warunkw klimatycz-nych, a ta zima bya szcze-glna - wyjtkowo niena.

    Dugi syberyjski koncert

    Romuald Koperski, znany podrnik i pianista zna Rosj jak wasn kiesze. Kilkadziesit razy przeby j wzdu i wszerz.

    Jego ostatnia wyprawa bya jednak szczeglnaJacek Kiepiski

    Na Syberii wszyst-ko jest przestronniejsze, stamtd patrzy si na wiat szerzej

  • 11WYPRAWApozatorun.pl15 maja 2015 r.

    - Spotkao nas po drodze wiele sytuacji napraw-d niebezpiecz-nych - przy-znaje Koperski. - Choby zjazdy z przeczy. Pie-reway Czapajew i Sasyrski zapa-mitamy do ko-ca ycia. Samo-chody, cho wa po 15 ton, ta-czyy i zjeday jak sanki. Ale najgroniej zrobio si na odcinku An-druszkino-Koymskoje, zwa-nym czasem Krain Miliona Jezior, w pnocnej Jakucji. Na rodku jednego z zamar-znitych akwenw zapaa nas purga, czyli burza nie-na. Nic nie byo wida. Auta

    jechay w prawidowych od-stpach ok. 300 metrw. Jed-nak, gdy pierwszy samochd si zakopa, kolejne prawie wpady na niego. To by bd, bo w tym momencie ld nie wytrzyma i zacz pka. Cho byo minus 40 stopni, pojawia si woda! Pada ko-menda: rozjecha si! Jeszcze

    chwila i wszyscy bymy si utopili.

    Sam mrz nie by dla podrnikw tak straszny. Dwa tygodnie przed zako-czeniem etapu zimowego w Magadanie w jednym z wozw pado webasto, czyli ogrzewanie postojowe.

    - Zasypialimy przy mi-nus 20, bo troch ciepa da-way arwki, a budzilimy si przy minus 30 - wyjania podrnik. - Mielimy na-

    prawd dobre piwory... Ostatecznie z dalszej wal-

    ki wyeliminowaa ich awaria skrzyni biegw jednego z MAN-w. Od Pewek, najbar-dziej na pnoc wysunitego miasta Rosji, do Magadanu, 3500 kilometrw, auto to je-chao na holu. Lina pka na rondzie w samym Magada-

    nie, gdzie auta czekaj dzi na letni etap wyprawy, ktry rozpocznie si w sierpniu i powiedzie atwiejsz tras, dostpn latem, poudniem Syberii.

    - Cho znowu do samej cieniny Beringa nie dotarli-my, tym razem zabrako 700 kilometrw, najwaniejsze cele wyprawy zostay zreali-zowane - podkrela Romuald Koperski. - Po drodze dali-my kilkanacie koncertw, ktre cieszyy si ogromnym powodzeniem. Graem Cho-pina, Czajkowskiego, polsk muzyk filmow, rosyjsk, gralimy wraz ze synnym bardem Evgenem Malinow-skim utwory Wadymira Wysockiego. Gra ze mn take na gitarze Piotr Zg-rzyski, uczestnik wyprawy

    z Torunia, ktry dolecia do Czerskiego, by przejecha z nami Czukotk. Odbylimy wiele wzruszajcych spo-tka. Mog miao powie-dzie, e na Syberii Polska ma wielu przyjaci. Polityki unikalimy, cho nie da si ukry, e Sybiracy, pocho-dzcy czsto z Ukrainy, maj swoje spojrzenie na obecny konflikt tam panujcy. Zgod-nie z nim, mwic krtko, powinni nas nie lubi. A, sam nie wiem czemu, sza-nuj nas i lubi bardzo. Na Syberii wszystko jest prze-stronniejsze, stamtd patrzy si na wiat szerzej. Otwarto-ci spojrzenia i wzajemnego szacunku powinnimy si od Sybirakw uczy.

    Fot. Archiwum prywatne

    Cho byo minus 40 stopni, pojawia si woda! Pada komenda: rozje-cha si! Jeszcze chwila i wszyscy bymy si utopili

  • 12 pozatorun.pl 15 maja 2015 r.REGION

    W tej malowniczo poo-onej miejscowoci w gminie Zawie Wielka powstaa w 1989 roku Fundacja Pikniejszego wiata. Zaoyli j malarze Danuta i Leszek Warm-bierowie. Dworek, ktry jest jej siedzib, zosta wpisany do re-jestru zabytkw w 1991 roku. Paacowy park znw wypeni si pen palet dwikw, barw i smakw.

    W zabawie uczestnicz set-ki osb. Kultura ludowa ma na naszych terenach wielu propa-gatorw, ktrzy dbaj o to, eby dziedzictwo naszych przodkw nie zostao zatracone.

    - Rok temu, pomimo kapry-nej pogody, barwy korowd wyruszy sprzed miejscowe-go paacu na scen amfiteatru wodnego - mwi Agnieszka Niwiska, rzecznik Starostwa Powiatowego w Toruniu. - Po-tem przenielimy si z powo-du deszczu do galerii sztuki, ale nikomu nie przyszo nawet do gowy, eby narzeka. Tam po-dziwialimy rkodzieo, rzeby i fotografi artystyczn.

    Warto przypomnie, e im-preza bya w ubiegym roku po-

    czona z jubileuszem 15-lecia powiatu toruskiego. W tym roku starostwo rwnie organi-zuje wraz z miejscow fundacj i gmin Zawie Wielka VII Majo-we Spotkania Twrcw Kultury i Sztuki Powiatu Toruskiego.

    - Staramy si propagowa tego rodzaju inicjatywy - mwi Mi-rosaw Graczyk, starosta toru-ski. - Skudzewo jest miejscem magicznym. Kto nie by, ten koniecznie musi je odwiedzi. Tamtejszy park przepeniony jest histori. A sztuka, ktra tam zjeda, wanie z historii czer-pie swoje inspiracje. Bo twrcy ludowi bardzo chtnie sigaj do korzeni.

    Kto pojawi si w Skudzewie w tym roku? Swoje serwetki, koszyczki i umiejtno filco-wania na sucho zaprezentuj panie z koa gospody wiejskich w Rankowie. Poezj goci ra-czy bdzie Dariusz Chrobak. Nie lada gratk bdzie rwnie moliwo posuchania "Osiec-kiej Kapeli Ludowej im. Kami-skich", ktra dziaa w Osieku nad Wis nieprzerwanie od 100 lat. Muzycy zaprezentuj "Dro-g wiejsk" i "Polk Antek bez

    piewu". Pojawi si take kapela "ubianioki" z utworami "Lipka" i "Heje posza Kasia".

    - W Skudzewie rokrocz-nie prezentuje si peen prze-krj twrcw regionu - mwi Agnieszka Niwiska. - Mona poplsa przy dwikach ludo-wych kapel, podziwia prace wychodzce spod dut, szydeek czy zrcznych palcw artystw. A take zje przepysznie, natu-ralne wiejskie wyroby.

    Warte podkrelenia jest rw-nie to, e w gminie Zawie Wielka pojawiaj si ludowi ar-tyci ze wszystkich gmin powia-tu toruskiego. Swoj obecno potwierdzili take zesp "Zota Jesie" z Grbocina, rzebiarz Janusz Drapaa, zesp wokalny "Wspomnienie", duet "Eden", ze-sp wokalny przy klubie seniora "Rado" w Czernikowie, a take ten dziaajcy przy "Arce 11".

    - Chcemy, eby wymiana do-wiadcze kulturalnych bya jak najszersza - deklaruje Mirosaw Graczyk. - Fundacja dziaajca w Skudzewie wykonuje pikn, ale cik prac. Musimy jednak jako spoeczno lokalna opiera si na jakim rdzeniu, a ten bez

    wtpienia wypywa z dzie lokal-nych artystw.

    W parku nieopodal paacyku pojawi si take przedstawicie-le stowarzyszenia kulturalnego "Pokolenia", ktrzy poza pie-wem zajmuj si poezj i kabare-tem. Czas przybyym umili take

    zesp "Jutrzenka", jak rwnie chry "Dolina Drwcy", "Lena Kraina" i "Harmonia".

    Impreza odbdzie si ju w najblisz sobot w godzinach 11-14.

    [email protected]

    Sign do korzeni

    Skudzewo zamieni si w sobot 16 maja po raz kolejny w stolic kultury i sztuki powiatu toruskiego.

    To ju VII majowe spotkanie artystw ludowych Tomasz Wicawski

    Kultura ludowa to cz naszego narodowego dziedzictwa. Fot. NADESANE

    Nerwica jest jednym z na-jczciej wystpujcych zaburze o podou psychicznym. Nierozpoznana i nieleczona doprowadza do izolacji, przeywania duego dyskomfortu i niezrozumienia otoczenia, a potem stopnio-wo przyczynia si do wycofy-wania z ycia towarzyskiego, zawodowego, rodzinnego.

    Podstawowym objawem jest lk - odczuwany w posta-ci napadw paniki, natrtnych, niepokojcych myli, obaw o zdrowie, bezpieczestwo czy relacje z ludmi. Bywa on ukryty pod postaci dokuczli-wych objaww somatycznych - koatania serca, migreny, szt-ywnienia mini, blu odka, itp. Chory odbywa liczne wizy-ty u specjalistw, przechodzi serie bada, aby na kocu dow-iedzie si, e nic mu nie dole-ga. Trudno uwierzy komu, kogo np. ewidentnie boli serce, e nie jest to problem kardi-ologiczny i e moe to mie zwizek z jego przeyciami. Nawet kiedy przyjmuje to w kocu do wiadomoci, czsto poprzestaje na przyjmowan-iu lekw agodzcych objawy. Ale to nie likwiduje przyczyn. U podstaw zaburze lkowych czyli nerwicowych le czsto wyparte, zaprzeczone emocje, znieksztacenia w sferze myle-nia, przeywania, zachowania i postrzegania, silne konflikty

    wewntrzpsychiczne. Dopiero w toku procesu terapii niek-tre z nich dochodz do gosu. Niekiedy podstaw problemu jest trwale zaburzona posta-wa wobec siebie lub rnych aspektw rzeczywistoci. W wyniku stosowanych lata-mi znieksztace, czowiek przeywa siebie lub otoczenie zupenie inaczej ni wska-zywaaby na to bieca sytu-acja. W tym leczeniu chodzi o poszerzanie wiadomoci, poznanie wasnych mechaniz-mw, szukanie przyczyn cier-pienia, ktre wanie si po-jawio. Kiedy ju to wiadomo,

    moemy sprbowa zmieni to co si da, a czasem odaowa to, co stracilimy. Rozbudzona ciekawo dotyczca siebie i widoczna poprawa jakoci y-cia stanowi zacht do pracy nad sob duej ni trwa sama terapia.

    Na Oddziale Leczenia Ner-wic, Zaburze Behawioral-nych i Osobowoci pracujemy gwnie za pomoc terapii grupowej. To jest duo bardziej skomplikowane ni zwierza-nie si sobie nawzajem. Wiele czynnikw leczcych pojawia si wtedy kiedy grupa spoty-ka si pod okiem terapeuty i

    stosuje do okrelonych zasad. Obserwujc od kilku lat jak ludzie si zmieniaj, rozkwita-j, api wiatr w agle, jestem gorc ordowniczk takiej formy leczenia. Poza tym pro-ponujemy uczestnikom wiele innych ciekawych zaj - prac z ciaem, terapi tacem i ruchem, trening uwanoci, psychodram, psychozabawy. Uznajemy je za rwnowany z sesjami grupowymi i indy-widualnymi skadnik odd-ziaywa terapeutycznych. Dowiadczanie siebie w zada-niach, tak rnych od codzi-ennych, w relacjach z innymi,

    rozwija, pozwala widzie siebie wyraniej, rozumie co si z nami dzieje i czu, e naprawd mog mie wpyw na swoje zdrowie i samopoczucie. Pobyt na Oddziale trwa 3 miesice. Dotychczas prowadzimy grup przedpoudniow, ale planujemy rwnie otwarcie grupy popoudniowej dla osb pracujcych bd uczcych si.

    Zapraszamy na bezpatne konsultacje do naszego Orod-ka u specjalisty psychiatry lub psychoterapeuty, ktry po-moe okreli czy mamy do czynienia z nerwic i zapro-ponuje adekwatny sposb lec-zenia. Konieczne s wczenie-jsze zapisy pod numerem tel. 56- 477-90-11 (godz. 12.00-20.00 w dni robocze). Pobyt na Oddziale finansowany jest ze rodkw NFZ.

    Przy Orodku dziaa rwnie Poradnia Psycholog-iczna, oferujca psychoterapi indywidualn.

    Kiedy zdrowe ciao boli

    Joanna Szklarska - psycholog, psychoterapeuta, pracuje na Oddziale Dziennym Lecze-nia Zaburze Nerwicowych, Behawioralnych i Osobowo-ci - Orodek Psychoterapii i Rozwoju Osobistego Remedis PRO, ul. Piastowska 1,

    www.pro-remedis.pl

    Znajd nas

  • 13pozatorun.pl15 maja 2015 r. REKLAMA

    Wiem, e bya Pani ostatnio na targach w Mediolanie, zwizanych z Pani bran

    Tak, jed tam co roku, bo midzynarodowe targi me-blowe w Mediolanie to praw-dziwe wito projektantw, producentw i wszystkich mionikw wzornictwa. To tutaj tworz si nowe trendy, ktre bd obowizywa w kolejnych sezonach. Trzeba po prostu uwanie to obser-wowa i szuka inspiracji. Co roku, w kwietniu, do Me-diolanu przyjedaj ludzie z caego wiata - take deko-ratorzy wntrz i wacicie-le sklepw. Mediolan to nie tylko wiatowa stolica mody, lecz rwnie najnowszy de-sign w zakresie wzornictwa meblowego i nie tylko.

    Co najbardziej Pani zainte-resowao?

    Dla mnie w Mediolanie jest wszystko interesujce, zawsze przywo duo no-

    wych pomysw i produk-tw, ktre s nowociami na rynku wiatowym i z wielk przyjemnoci przekazuj je moim klientom. Szcze-gln uwag zwrciam na kolorystyk, ktra daje nie-ograniczone moliwoci, do-tyczy to zarwno mebli, jak i owietlenia. W tym roku na targach nawizaam wsp-prac z kilkoma nowymi producentami, przywiozam prbniki z now kolorystyk, w jakiej mona zamwi do-wolny mebel bd yrandol. Ciesz si, e takie nowinki s ju dostpne w naszym sa-lonie.

    Jakie kolory dominuj w tym sezonie?

    W tym roku nadal modne s wybarwienia naturalne, ale te kolory bardzo inten-sywne. Poza tym - moli-woci, ktre obecnie mamy, pozwalaj z kadego mebla zrobi rekwizyt wsptwo-

    rzcy wntrze, dla jednych bd to meble w szarociach czy beach, dla innych tur-kusach albo czerwieniach. To wszystko uzalenione jest od indywidualnego zapotrze-bowania naszych klientw. Najwaniejsze jest jednak to, e kolorystyka ju nas nie ogranicza i moemy zama-wia meble z nieograniczo-nej gamy kolorw.

    Podobnie jest z lampami? Tak, tutaj podobnie, jak

    w przypadku mebli, mamy nieograniczone moliwo-ci doboru kolorystyki. Je-li chodzi o owietlenie, to czsto czy si te klasyk z nowoczesnoci. Wszystko zaley od klienta. My z na-szej strony oferujemy pomoc w kompleksowym ubieraniu domu. Pene aranacje - od owietlenia, przez meble, do tkanin. Konkretne pomiary robimy w domu klienta, pro-jekt i kosztorys s gratis.

    Klienci kieruj si mod, czy raczej swoimi upodobania-mi?

    Jest rnie, zaley od konkretnej osoby. Jedni kie-ruj si mod, inni patrz bardziej na wygod. To, co Creazioni proponuje swo-im klientom - troszk mody nie zaszkodzi, ale przede

    wszystkim osoby musz si kierowa swoim gustem, wy-god i upodobaniami. Faj-nie jest poczy klasyk z nowoczesnoci, dobrze si mieszka na styku przeszoci i przyszoci. Bez sztywnych ram jednego stylu. Prawdzi-wy dom to uczucia, ludzie i emocje.

    Do wyboru, do koloru

    O kolorach w wystroju wntrz i tym, jak urzdzi mieszanie, z Magorzat Motkowsk, wacicielk salonu Creazioni,

    rozmawia Aleksandra Radzikowska

  • 14 WYZWANIA pozatorun.pl 15 maja 2015 r.

    To nie jest wycieczka. To nie jest jacht wycieczkowy. Nikt z dwunastoosobowej zaogi nie jest pasaerem. Ka-dy ma zadania do wykonania. Odwiedz Islandi, wschodni Grenlandi i Spitsbergen, opyn cay archipelag Svalbard.

    - By rusza w takie rejsy, trze-ba dysponowa wyjtkowym sprztem - podkrela kapitan Mateusz wikliski z krakow-skiego Navigare Yacht Clubu. - Wyczarterowany przez nas kanadyjski jacht "Down North" to konstrukcja szczeglna. Po pierwsze, silny kadub - stal gruboci 25 milimetrw, pytkie zanurzenie, pozy na dnie umo-liwiajce w pewnych okoliczno-ciach "wskakiwanie" na ld, by zmiady go ciarem kaduba, silna grucha dziobowa. Krtko mwic, jacht nie boi si lodu, dopywa blisko brzegu, radzi so-bie z pakiem lodowym i mniej-szymi krami. Ten dwumasztowy szkuner stworzony jest do Arkty-ki i silnych wiatrw.

    A tych w czasie ponad cztero-miesicznego rejsu naley ocze-kiwa.

    - Szczeglnie rejon wschod-niej Grenlandii jest niebezpiecz-ny w porze sztormw, czyli w padzierniku. Tam si nie ma gdzie schowa, jest jedna osada

    - tumaczy kapitan, ktry ka-dy z dziesiciu etapw wyprawy uzasadni potrafi warunkami at-mosferycznymi przewidywany-mi wwczas w tym miejscu. Taki rejs trzeba naprawd doskonale zaplanowa, by... nie utkn w lodach i nie da si zapa nocy polarnej.

    Kolejne, dwunastoosobowe zaogi bd si wymieniay do-latujc samolotami do pnoc-nej Norwegii, Islandii, na Spits-bergen. W pitym etapie udzia wemie Leszek Bohl, niepeno-sprawny maratoczyk z Torunia.

    - Leszek popynie dookoa Svalbardu, dotrzemy do granicy paku lodowego, przekroczymy 80 rwnolenik - tumaczy Ma-teusz wiliski. - Odcinek jest rednio trudny, bo jednak jest si gdzie schowa, s po drodze trzy mae osady. Opynicie zaj-mie dwa tygodnie, pokonamy na aglach ponad 700 mil morskich. Oczywicie, zamierzamy dobija w wielu miejscach, na brzeg do-ciera bdziemy pontonem.

    Jak w tych warunkach spraw-dzi si osoba na wzku inwalidz-kim?

    - Leszek bdzie uczestniczy w pracach zaogi - podkrela Matusz wikliski. - Angau-je si bardzo w przygotowanie wyprawy. Wiem, co potrafi i do czego jest zdolny. Niemniej, trze-ba to powiedzie szczerze, w ta-kich warunkach osoby na wzku jeszcze nie byo. Przynajmniej nie syszaem o podobnym przy-padku.

    Dla Leszka Bohla to nie tyl-ko kolejny etap prowadzonej od dawna misji majcej na celu zmian podejcia spoeczestwa do osb niepenosprawnych,

    wzajemnego zbli-enia, integracji osb zdrowych i poszkodowanych przez los, ale take realizacja osobistej pasji.

    - Kocham dale-k pnoc - przy-znaje. - Zakocha-em si, gdy wraz z wypraw z Cie-chocinka dotarem do Laponii. Potem dwa razy byem na Spitsbergenie. Teraz mam szans zrobi krok dalej i opyn cay ar-

    chipelag Svalbard, do ktrego Spitsbergen naley. To realizacja marze.

    Ale przecie jacht duy nie jest - ma niecae 21 metrw du-goci i 4,5 metra szerokoci. Jak w tych warunkach porusza si wzkiem?

    - Poradzimy sobie - uspokaja Leszek Bohl. - W najwsze za-kamarki wcisn si korzystajc z kul. Maraton Komandosa poko-naem, to tu sobie nie poradz? Spokojnie.

    Arktyka wzywa najtwardszychTrwaj ostatnie przygotowania do ponad czteromiesicznego rejsu, podczas ktrego eksplorowany bdzie m. in. archipelag Svalbard. Na sporym odcinku trasy do eglarzy

    doczy Leszek Bohl, niepenosprawny sportowiec z Torunia. Jacek Kiepiski

    Daleka pnoc wcale nie jest niedostpna dla niepenosprawnych. Fot. NADESANE

    Czeka ci przeciwnik wacy 120 kilogramw, o 15 kg ciszy od ciebie, nie kusio, eby przy-ty? Pytam w kontekcie ewen-tualnej zmiany diety.

    Kady profesjonalny spor-towiec zwraca uwag na diet. Kademu zaley, by na trening, a szczeglnie do walki, wyj z, jak to si mwi, lekkim brzuchem, a po walce zje odpowiedni dawk biaka i wglowodanw, by szybko si zregenerowa. Ale czsto popeniamy bdy ywie-niowe wynikajce z niewiedzy. Dlatego, idc za przykadem mojego klubowego kolegi Pio-tra Hallmanna, ktry jaki czas temu skorzysta z usug firmy "Dietetica" prof. Ewy Stachow-skiej i ustawi sobie diet pod wasny profil genetyczny, te zaczem si bada. Najpierw przeprowadzono u mnie bada-

    nia na tolerancj pokarmow.

    I co odkryto?Wyszy cuda. Okazao si, e

    tak czsto i w duych ilociach stosowane przeze mnie w diecie jajka - absolutnie mi nie su. W mojej krwi, poddanej badaniom genetycznym, wykryto antygeny odpowiedzialne za nietolerancj wanie jajek. Analiza wynikw pozwolia okreli moje uczu-lenie na jajka na najwyszym, czwartym poziomie. Zalecenie - odstawi je z diety stanowczo. To za pociga za sob koniecz-no wyeliminowania wszelkich produktw zawierajcych jaja.

    Czyli, rewolucja w diecie?Spora. Ale skutki dostrzegal-

    ne od razu. Organizm wyranie lepiej funkcjonuje. Co ciekawe, nie oznacza to, e ju nigdy jajek nie bd mg je. Okazuje si, e nietolerancj na pewnym po-ziomie mona wygasi zmian diety, a potem delikatnie dany produkt znowu wprowadza. To naprawd ciekawe. Czowiek coraz dogbniej poznaje swj organizm. To wciga.

    A gluten, wok ktrego przeta-czaj si obecnie burze? Jak go

    znosisz?Nietolerancja na poziomie

    trzy. Czyli, glutenu te powinie-nem unika. Ludzie myl cik chorob - celiaki, czyli aler-gi na gluten, z nietolerancj w rnym stopniu. Bo ten gluten, to przecie zwyky zapychacz, ktrego wszyscy powinnimy unika. Jednym szkodzi jednak bardziej, innym mniej. Ja ju

    wiem, e nale do tych, ktrzy naprawd powinni mie z nim do czynienia jak najrzadziej. Mojego koleg Piotra Hallman-na, ktry zbada si genetycznie wszechstronniej ode mnie, za-skoczyo o wiele wicej. Okaza-o si chociaby, e jest uczulony wrcz na kaw i kakao. Odstawi natychmiast. Chodzi wanie o wyeliminowanie ze swojej die-

    ty tych, niby czasem drobnych, elementw, bo przecie kawy nikt nie pije non-stop, by mak-symalnie uly swemu organi-zmowi i da mu szans funkcjo-nowa najlepiej jak potrafi.

    W waszej profesji maksymalna wydolno ma chyba ogromne znaczenie.

    Czsto zasadnicze. Dlatego genetyczne badania zamierzam kontynuowa i pogbia. To wany element treningu. Po-dobnie jak siownia, mata, spa-ringi czy rehabilitacja urazw po cikiej walce. Prosta zale-no: jeli znam lepiej siebie, mechanizmy rzdzce moim or-ganizmem, take trawieniem, to mam wiksze zaufanie do siebie, jestem pewniejszy swego ciaa, czyli te silniejszy. To si wszyst-ko sprzga.

    Taka cieka - od genw do sil-nego ciosu prostego...

    Tak. Wszystko ma na siebie wpyw, a skutek, czyli cios, ma by przecie piorunujcy.

    www.dietetica.com.pl ysomice,

    ul. Malinowa 3tel. 501-419-472

    Znajd nas

    Co je, by na ringu by w maksymalnej formie? O genetycznych uwarunkowaniach diety rozmawiamy z Marcinem Guasiem, zawodnikiem MMA, przygotowujcym

    si do najbliszej gali KSW w gdaskiej Ergo Arenie, 26 maja

    Od genw do ciosw

  • 15REKLAMApozatorun.pl15 maja 2015 r.

  • 16 WYWIAD pozatorun.pl 15 maja 2015 r.

    Szukam pola walki

    O porzdku i nieporzdkach wiata, istocie sowa, wirze zawartym w tekstach z pyty Gupi i tym, skd on si tam wzi - z Tomaszem Organkiem, kompozytorem, autorem tekstw i buntownikiem stojcym z boku, rozmawia Aleksandra Radzikowska

    Skoro ju jestemy w tej kawiarni, to oglnie: whiskey czy kawa?

    I to, i to.

    Zastanawiaam si, do jakiego al-koholu najlepiej sucha Gupie-go i wyszo mi, e do wdki.

    Ta wda jest wietnym kom-

    plementem. To znaczy, e pyta jest czysta, ostra i bezkompro-misowa. Moe odurzy i zwali z ng.

    Chwil pniej zrozumiaam, e jednak si myl, bo tylko z pozo-ru jest grubo ciosana. Czerwone

    wino. To jeszcze wikszy komple-

    ment, jeli odkopaa w niej co delikatniejszego, kolejne warstwy, o ktre cay czas zabiegaem. Nie chciaem, eby to byo jednolite - tylko strza w ryj i koniec.

    A teraz pijemy herbat i kaw. Fajna ta analogia, nigdy nie

    mylaem o tym w takim kontek-cie, ale Gupi tak samo nadaje si do wdki, whiskey czy wina. Ja w ogle mam kopot z jedno-wymiarowym podejciem do wszystkiego, take do kompono-

    wania. Cae moje ycie takie jest. Szybko si nudz, kiedy wyrabia si schemat. Z tych kolein ucie-kam, mierzi mnie to i szukam jak najszerszego pola walki.

    Czsto w kontekcie muzyki mwisz o harmonii, a jak to jest u Ciebie?

    Bajowe Tour de Pologne - ju z sukcesami

    Czy szafa moe sta si mobilnym urzdzeniem, ktre przemierza niezliczone kilometry, by prezen-towa si w rnych czciach kraju? Wy-dawa by si mogo, drogi czytelniku, e nie, ale (jak to czsto bywa) pozory myl! Bajowa szafa od poowy maja rozpocza mae Tour de Pologne po licznych festiwa-lach, gdzie prezentujemy nasze najlepsze spektakle, ktre spord licznych zgo-sze zostay wybrane jako najciekawsze propozycje do prezentacji. Ale po kolei!

    7 maja w Opolu, podczas jednego z najstarszych i najbardziej prestiowych festiwali lalkowych w Polsce, zaprezento-walimy przedstawienie Dzib w dzib w re. Zbigniewa Lisowskiego. Ju nastp-nego dnia dotara do nas jake mia infor-macja, e kreacja Gobicy Marioli, bra-wurowo zagrana przez Dominik Mikus, zdobya wyrnienie! Jury XXVII edycji Opolskiego Festiwalu Teatrw Lalek do-cenio nasz aktork za niezwyk ekspre-sj i wyrazisto stworzonej postaci. Nie powinno to nikogo dziwi, gdy Domini-ka jest podobnie jak nasz cay zesp wybitn aktork, a kada stworzona przez ni rola podbija serca dzieci. Jej szczegl-nym atutem jest charakterystyczny gos, na dugo pozostajcy w pamici widzw.

    Nie mielimy za duo czasu na odpo-czynek i napawanie si sukcesem, bo ju 12 maja z tym samym spektaklem poja-wilimy si na deskach Teatru Maska w Rzeszowie przy okazji Midzynarodowe-go Festiwalu Teatrw Oywionej Formy Maskarada. W trakcie weekendu (16-17 maja) ponownie pakujemy nasz szaf, by wyruszy do Warszawy i w Biaockim Orodku Kultury ponownie zaprezento-wa gobi histori, nomen omen pira

    Maliny Przelugi. Kiedy bdziemy przy-gotowywa si do hucznego witowania Dnia Dziecka, nasi aktorzy bd ju my-lami w odzi, gdzie 2 czerwca w trakcie Midzynarodowego Festiwalu Teatralna Karuzela pokaemy Dzieci z Bullerbyn w re. Konrada Dworakowskiego.

    Bajowe Tour de Pologne zakoczymy w omy i Biaymstoku. Tam odpowied-nio 12 i 24 czerwca zaprezentujemy naj-pierw dugo nie gran sztuk Na Arce o smej w re. Pawa Aignera oraz najnow-sz produkcj Baja lub wg Witolda Gombrowicza w re. Zbigniewa Lisow-skiego, bdcy pierwsz prb wystawie-nia tego dramatu z wykorzystaniem tech-nik lalkowych (premiera: 21 czerwca).

    Uff... to chyba na tyle. Naszych czytel-nikw uprasza si bardzo o mocne trzy-manie kciukw!

    Na zdjciu: Podczas 27. OFTL w Opo-lu Baj Pomorski zaprezentowa Dzib w Dzib. Dominika Mikus otrzymaa w trakcie wydarzenia wyrnienie za stwo-rzenie kreacji Gobicy Marioli (fot. Piotr Frckiewicz).

    Wieci z Baja

  • 17WYWIADpozatorun.pl15 maja 2015 r.

    Ju 22 maja w toruskim Dworze Artusa odbdzie si wyjtko-wy koncert organizowany przez Torusk Orkiestr Symfoniczn. W programie Piotr Orzechowski - Pianohooligan, zaprezentuje utwory ze swojego dugo wyczekiwanego albumu solowego wydanego w listo-padzie 2014 pt. 15 Studies for the Oberek, sygnowanego logotypem synnej londyskiej wytwrni Decca Classics. Jest w nim wszystko: ro-mantyczne tematy, byskotliwe im-prowizacje jazzowe, awangardowe pomysy formalne. Album ukaza si nakadem Decca Classics / Uni-versal Music Polska i zbiera wietne recenzje, np. Jacka Marczyskiego z Rzeczpospolitej, czy Adama Baru-cha z Polish Jazz.

    Partnerami albumu s Program 2 Polskiego Radia, Narodowy Instytut Audiowizualny NInA oraz Miasto Krakw. Patronat medialny nad py-t Objy: TVP 2, TVP Kultura, Jazz Forum, Audio, JazzPress, Jazzarium.pl, Polish Jazz blog spot. 15 utworw zawartych na krku stanowi prb odnalezienia uniwersalnych waci-woci muzyki ludowej, jak rwnie ich konfrontacji z jzykiem muzy-

    ki wspczesnej. Materia obejmuje pi czci, na ktre skadaj si po trzy Studia

    Tytuowe Studia to zbir krt-kich szkicw muzycznych dedy-kowanych konkretnym cechom oberka, przywoujcych na myl for-tepianow miniatur. 15 utworw zawartych na krku stanowi prb odnalezienia uniwersalnych waci-woci muzyki ludowej, jak rwnie ich konfrontacji z jzykiem muzyki wspczesnej.

    Artysta rejestruje proces wnika-nia do wntrza taca, uwypuklajc i opisujc jego cechy te oczywiste jak: rytm, melodi, harmoni i te bardziej ulotne, nieokrelone, jak: nastrj, barw, ekspresj i refleksj. Otrzymujemy materia niezwykle barwny, napiciowo zrnicowany, z wieloma zaskakujcymi zwrotami akcji, ktrego nadrzdnym celem jest odnalezienie i zrozumienie isto-ty tytuowego oberka.

    Koncertowi towarzyszy bd projekcje na duym ekranie.

    Zapraszamy 22 maja do Sali Wiel-kiej Dworu Artusa, godzina 19:00

    Pianohooligan w Toruniu

    Zaley, jak mi si ycie plecie. Teraz mam spokojny okres. Nie to, e si wszystko poukadao, ale zapaem dystans. Jestem tro-ch znieczulony, wszystko pynie i jest mi z tym dobrze.

    Mylisz, e s takie piosenki, dziki ktrym kad myl mo-na uwiarygodni albo podda pod wtpliwo?

    S. Ja muzyki uywam nie tylko do wzrusze, chocia moliwo szczerego wypo-wiadania si dziki niej, tego nie wyklucza. To, wedug mnie, jedyny sposb dziaania kreatywnego. Teraz wszyst-ko jest takie paskie, a caa sztuka to narzdzie, ktrym mona si dogrzeba do rdze-nia. Warto ludzi pobudza do odczuwania, eby muzyka nie bya tylko rozrywk.

    Tylko? To powinien by rodzaj mi-

    sji. eby co ludziom mwi. eby mwi to w taki sposb, by oni zaczli o tym myle.

    Drug pyt masz bardziej w pal-cach czy gowie?

    W gowie. Nie chc, eby bya przypadkowa. Chc, eby bya pewn konsekwencj Gupiego i to jeszcze chwil potrwa. Bar-dziej myl o tym, co powiedzie, ni nad dwikami, ale one te si pojawiaj. Nie spiesz si.

    W kontekcie warstwy tekstowej Gupiego i tego wiru, ktry w niej jest Nie lubi jest dla Cie-bie najwaniejszym tekstem?

    On moe nie wyraa idei caej pyty, ale jest dla mnie najlepszy literacko. Jest te wany, bo mwi o hipokryzji. O przyzwyczajeniu si do niemylenia. Bo tak si robi i ju, bo ciana najlepiej wyglda

    jak si j pomaluje na ososiowo. Wiesz, powiksza optycznie...

    Powiedziae: literacko, a ja po-mylaam, e piosenka jest o ludziach, o ktrych Osiecka po-wiedziaa - Do szau doprowadza mnie jedno sowo "urokliwe". To jest sownictwo ludzi o uszmin-kowanych ustach, brudnych

    majtkach i pustych duszach. Ona jest wanie o tych lu-

    dziach. Sowo urokliwy nic nie opisuje, nie wnika w gb rzeczy. Jakie jest jeszcze takie sowo?

    Sympatyczny. Wanie, to pozorne i obiego-

    we sowa.

    Wierzysz w to, e sowa wa? Wierz, bo one mnie ukszta-

    toway. Wpyny na mnie najbar-dziej ze wszystkich sfer, ktre s dostpne czowiekowi. Oczywi-cie oprcz emocji typu mio. Te sfery i tak cz si ze sob, bo sowo potrafi wywrze emo-cje, nawet czsto to jego zadanie, poza warstw komunikacyjn.

    Std Twoja wraliwo? Tak, kiedy co przeczytaem i

    to odcisno si we mnie sowo pisane wanie. Ale te te mwio-ne do mnie, zasyszane... Na po-cztku byo sowo i ono jest te na kocu.

    Nawizujc do Italiano, ile masz teraz tych czarnych pajkw w

    gowie? O s t a t n i o

    mniej. Czasem pajk si budzi, czasem zasypia na duszy czas, ale zawsze w tej gowie siedzi i jak wyazi to prze-szkadza. Bardzo. Italiano napi-saem, kiedy by wielki i czuem, e nie mog o tym nie opowie-dzie, jeli mwi na pycie o sobie. Na razie pij her-bat.

    atwiej to wy-piewa ni opowiedzie?

    Nie. Mao robi sobie z tego, co kto o mnie pomyli. Nie mia-em problemu z tym, e co napi-saem i musiaem si cofn, bo tego to ju nie. Wiem, e teksty s mocne, ale po co robi si pyty? O kwiatkach pisa nie bd.

    W Raczkach, rodzinnej miejsco-woci, zagrae tylko jeden kon-cert. Co sobie nim zaatwie?

    Spokj. W gowie i sercu. Czu-em, e dawno temu zostawiem te Raczki. Uciekem, nie chcia-em tam mieszka i cigle miaem przekonanie, e wszyscy wiedz, e uciekem i maj mi to za ze. A tak naprawd kady ma to gdzie. Przed koncertem wydawao mi si, e jak przyjad, to ci ludzie

    bd obraeni, a oni przyjli mnie serdecznie. Chyba dobrze si czu-li z tym, e im gramy.

    Dla Ciebie wany jest Maleczuk? Tak.

    Opowiada niedawno Magorza-cie Domagalik, e te wszystkie Nigdy wicej, to dla matki pisa. eby nie mylaa, e takie z niego nic. Po co Ty signe po gitar?

    Mj ojciec zmar, kiedy mia-em pitnacie lat i on gra na gitarze. Nie jest tak, e mylisz teraz ja bd gra, bo za nim tsk-ni. To podwiadome. Waciwie, niedawno zaczem to tak tuma-czy, bo zadaem sobie pytanie: co sprawio, e zaczem gra? Dlaczego gitara, a nie puzon? I pomylaem, e to z jego powodu.

    A mama? Mam doskonay kontakt z

    mam i bratem. Nigdy nie od-dalilimy si od siebie, eby co trzeba byo nadrabia. Pisanie to moja potrzeba. Czuem, e musz stan na wasnych nogach.

    I powstao Nazywam si Orga-nek"?

    Dokadnie, e ja to ja. Nie za-wsze byo rowo. Czsto miaem chude lata, kiedy byo mao pie-nidzy, mao wszystkiego. Mama, jak to mama, powiedziaa cza-sem: we Tomek, troch popra-cuj. Mwiem: nie mog mamo, bo albo bd troch pracowa, albo troch gra.

    Nie chciae niczego robi troch? Wanie tak. Nie wtrcaa si

    jednak nigdy w moje ycie, a na-wet pomagaa. W tym naszym domu cae wieczory spdza-em tak, e graem na gitarze na wzmacniaczu, do magnetofonu i ulubionych pyt, a ona siedziaa w pokoju obok i prbowaa robi

    cokolwiek. Ja rbaem na tej gita-rze (miech), ale zawsze mwia graj sobie, graj. Nigdy mnie nie przeganiaa i za to jej dzikuj.

    A ten obraz Ciebie, jako buntow-nika, na ile jest prawdziwy? Nie za duo ludzie Ci dopisali?

    Nie, zobacz jak ja yj. Nie mam pracy od trzynastu lat, przez dziesi lat nie miaem ubezpie-czenia, w ogle lekarza, dopiero niedawno co z tym zrobiem. Nie mam ony, nie mam dzieci, ale ja lubi to ycie. Nie chc go zamienia, bo tylko wtedy czu-j si swobodny. W tym sensie moe jestem buntownikiem, ale nie przeciwko systemowi.

    Tylko z boku? Tylko z boku. Nie kreuj si

    na bohatera. Za stary jestem na to, eby buntowa si przeciwko porzdkowi wiata, ktry istnieje od zawsze.

    O nim w jakich kolorach mylisz? Zaley od pajka?

    Troch te, ale widz go bez wielkich zudze. Nie jest czarno, biao, ani szaro. Czasem piknie, czasem sabo. Takie ycie jest, ile woysz

    tyle potem masz, pooysz to na wadze i wiesz?

    Tak jest. Jestem zadowolony z tego, co teraz mi si wydarza. I w kontekcie Gupiego, i tego co poza graniem. To wynagrodze-nie znoju, dochodzenia do mo-mentu, gdy wydaem wiadom pyt. Musiaem dorosn jako czowiek i artysta. Zrozumie i nauczy si. To wieloletni proces okupiony ogromnym samozapar-ciem i zmaganiem si z materi. Wiesz, to cigle jak z Syzyfem, do gry z tym kamieniem. Cigle, nawet dzi.

    Fot. ukasz Piecyk

    Za stary jestem na to, eby buntowa si przeciwko porzdkowi wiata, ktry istnieje od zawsze.

  • 18 pozatorun.pl 15 maja 2015 r.REKLAMA

  • numer 5(84)/2015ISSN 1734-2066 DODATEK EDUKACYJNY www.powiattorunski.pl

    Trudno nie zgodzi si z myl S. J. Leca, polskiego poety, satyryka i afo-rysty, analizujc histori Szkoy w Grono-wie i pomysy, na ktre wpadali nauczy-ciele i kadra kierownicza, uczniowie oraz przyjaciele prawie 70-letniej placwki owiatowej. Istnienie i funkcjonowanie Szkoy jest splotem tych wasnie pomy-sw, a patrzc na nie z perspektywy kilku dziesitek lat dobrych pomysw.

    Najwaniejszym pomysem bya decyzja Wydziau Owiaty Rolniczej w Bydgoszczy o przeniesieniu Gimnazjum Rolniczo-Mecha-nicznego z Olszewki Duej pow. Wyrzysk

    do Gronowa. Przez prawie 70 lat funkcjo-nowania nastpoway zmiany w jej nazwie, procesie dydaktycznym, kierunkach kszta-cenia i bazie materialnej, ale nie zmieni si podstawowy kierunek: ksztacenie me-chanizatorw rolnictwa.

    Na potrzeby tego kierunku, w 1953 r. wybudowano warsztaty, wyposaono je w nowoczesne w owym czasie cigniki, maszyny, narzdzia i niezbdny sprzt. Nie jest moliwe zdobycie dobrego fachu bez korzystania podczas nauki z nowoczesnej warsztatowej bazy dydaktycznej. Warsz-taty szkolne s sukcesywnie doposaane

    Zarzdzanie jednostk owiatow nie jest spraw prost, jednak zarzdzanie w oparciu o wysoko wykwalifikowan kadr dydaktyczn, z pomoc dobrego sprztu praktycznego i pozytywnych relacji z instytucjami oraz przedsibior-stwami w zakresie realizacji zaj prak-tycznych przynosi spodziewane efekty. Klasopracownie, zarwno przedmiotw oglnoksztaccych jak i zawodowych w ZS, CKU w Gronowie, s doskonale wyposaone w pomoce i materiay, no-woczesne maszyny i urzdzenia.

    Niech przemwi fakty: 38 hekta-rw ziemi, internat, stowka, warsztaty szkolne, spawalnia, stacja diagnostycz-na, nowoczesny park maszynowy, hala napraw samochodw, auta i cigniki do nauki jazdy, sze pracowni komputero-wych, sale lekcyjne wyposaone w pro-jektory multimedialne, tablice interak-tywne, wolny dostp do Wi-Fi w szkole i internacie.

    Urodzi si w 1973 roku w Chemy i jest absolwentem 3-letniego Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Gronowie. Obecnie mieszka wraz z rodzin w po-udniowo-zachodniej Anglii. W kwietniu 2014 r. za powie Bork zdoby gwn nagrod w konkursie literackim Ksini-cy Polskiej i Wydawnictwa Rozpisani. Nagrodzony rwnie nominacj do ty-tuu Wybitny Polak 2015 w Anglii, Walii i Irlandii Pnocnej, w kategorii Kultura.

    Dlaczego wybra Pan akurat szko w Gronowie?

    MH: Bardzo dobre pytanie. Szczerze mwic, gwn motywacj bya ch ukoczenia szkoy redniej. A dlaczego akurat ta? Kilka lat wczeniej, z rnych powodw, nie ukoczyem liceum ogl-noksztaccego i nagle znalazem si w chemyskiej szkole zawodowej o pro-filu mechanik maszyn i urzdze rolni-czych. Tak wic wybr szkoy w Gronowie by oczywist konsekwencj kilku wcze-niejszych lat spdzonych w zawodwce.

    Poza tym do Gronowa wybierali si rw-nie moi koledzy z klasy.

    Jak z perspektywy czasu wspomina Pan lata szkolne, szczeglnie atmosfer panujc w szkole?

    MH: Z sentymentem. W porwna-niu do tak zwanej dorosoci, by to czas zdecydowanej beztroski. Z perspektywy czasu pamitam gwnie dobre chwile. Przede wszystkim wspania atmosfer oraz zaangaowanie wielu nauczycieli w rozwj uczniw. Mile wspominam te ycie w internacie, ktre miao swj spe-cyficzny smak. Bylimy wtedy jak ogrom-na rodzina. Tych chwil nie da si ju w yciu powtrzy, dlatego mam nadziej, e obecni uczniowie bd potrafili do-ceni, zapamita i dobrze wspomina szkolne czasy.

    Jak wspomina Pan nauczycieli? Czy mia Pan swojego ulubionego belfra?

    MH: Pamitam nazwiska i twarze wie-lu z nich. Zdecydowanie moim najbardziej ulubionym by, nieyjcy ju niestety, prof.

    Waldemar Hejniak. Miaem to szczcie, e by moim wychowawc. Fantastyczny facet, wietny historyk i nauczyciel z pa-sj opowiadajcy o czasach minionych. Bardzo lubiem prof. Adama wirbl. By to chyba jedyny nauczyciel w moim y-ciu (zreszt rwnie wykadowca UMK) potraficy skutecznie nauczy mnie ma-tematyki. Myl, e kady z gronowskich nauczycieli mia w sobie co ciekawego, specyficznego. Profesorzy Gdecki, Mi-lewski, Szaach, Gawarkiewicz, Janiszew-ski, Kowalski, Wysocki Tak, chyba naj-bardziej pamitam lapsusy jzykowe prof. Gawarkiewicza lub cige roztargnienie prof. Kowalskiego. Bywao naprawd za-bawnie. Ale bywao te powanie, gdy np. przyszed czas sprawdzianu naszej wiedzy na koniec technikum podczas egzaminw dyplomowych. Do dzi trudno mi poj dlaczego otrzymaem szstk?

    Co powiedziaby Pan wszystkim mo-dym ludziom, ktrzy wanie wkraczaj w dorose ycie?

    Gronowo dobre pomysy, dobry fachWpad. I to na pomys.

    TRADYCJA I NOWOCZESNO KADRA I BAZA

    www.powiattorunski.pl

    Nowoczesna szkoa

    Bylimy wtedy jak ogromna rodzina

    Powiat Toruski, Gmina Lubicz orazZesp Szk, Centrum Ksztacenia Ustawicznego w Gronowie

    maj zaszczyt zaprosi na festyn rodowiskowy WIOSNA W GRONOWIE

    17 maja 2015 r. w Zespole Szk, CKU w GronowieW programie midzy innymi: liga Orlika z Poza Toru, wystpy taneczne

    (breakdance, hip-hop, zumba i in.), koncerty muzyczne, ciekawe pokazy i wystawy: onglerki, sprztu wojskowego, maszyn rolniczych, dekupau, carvingu i florystyki

    oraz kafejka pod drzewami kawa, ciasto, kiebaski z grilla i pyszna zupa. Liczne atrakcje dla dzieci!

    Wicej informacji na szkolnej stronie internetowej: www.zsgronowo.edu.pl

    OKIEM ABSOLWENTA

    Tak wspomina szko w Gronowie Marcin Hawryo, ktry zgodzi si udzieli nam wywiadu i wrci wspomnieniami do lat szkolnych

    Marcin Hawryo, absolwent szkoy w Grono-wie, autor ksiki Bork

    MH: eby nie dali si zamyka w ramy cudzych oczekiwa. eby pielgnowali w sobie swoje talenty i wci je dosko-nalili. I co wane, nie namawiam tu do anarchizmu czy te porzucania szk, ne-gowania wszystkiego, co niezwizane jest z naszym talentem. Chodzi o poszukiwa-nie swojego ja, odnalezienie siebie w tym pdzcym yciu i w coraz bardziej wyma-gajcym wiecie. To ju nie jest wiat dla milionw podobnych sobie egzemplarzy. Liczy si innowacyjno, inno, wyjtko-we umiejtnoci.

    w nowoczesny sprzt, tylko potrzebny jest pomys na zdobycie niezbdnych na to pie-nidzy. Uczniowie praktycznie ucz si za-wodu w warsztatach szkolnych, uprawiaj ziemi przy szkole oraz wyjedaj na prak-tyki do gospodarstw niemieckich.

    Nastpnym pomysem, zwizanym po-rednio z mechanizacj rolnictwa, byo rozpoczcie ksztacenia od 2008 r. take technikw pojazdw samochodowych. Dla-czego? Po pierwsze mona wykorzysta pomieszczenia warsztatw, wyposaajc je w niezbdne przyrzdy, narzdzia i urz-dzenia, a po drugie samochd i cignik rolniczy maj wiele wsplnego. Uczniowie zdobywaj zawd w szkolnych warsztatach i w czasie zaj praktycznych w autoryzo-wanych serwisach samochodowych. Absol-wenci mwi, e nauka w Gronowie bya dobrym pomysem, a koczc szko zdoby-li dobry fach. Czeski pisarz Karel Capek napi-sa: Na najlepsze pomysy czowiek wpada z gupoty. Mnie taka gupota odpowiada...

    Marek Janiszewski, nauczyciel ZS, CKU

  • Jak wspomina Pan pierwszy dzie w szkole w Grono-wie po objciu funkcji dyrektora?

    ZP: Mino ju kilkanacie lat od tej chwili. Rozpoczy-naem prac 1 lutego 2002 r., po wygranym konkursie. Tak si zoyo, e byy to ferie. Miaem dwa tygodnie, aby dokadnie zapozna si ze szko i przygotowa si do podjcia dziaa majcych na celu rozwj Zespou Szk w Gronowie Rolniczego Centrum Ksztacenia Ustawiczne-go, bo tak wtedy nazywaa si szkoa. Szybko ze wsppra-cownikami zaczem wdraa koncepcj przedstawion na konkursie, polegajc na naborze do szk dla doro-sych w lutym, tak by zwikszy liczb suchaczy. To si udao. Tak zaczynaem.

    Ktre decyzje podjte przez ostatnie lata uwaa Pan za najistotniejsze dla rozwoju szkoy?

    ZP: Gdy rozpoczynaem prac w Gronowie, zatrudnio-nych byo 40 nauczycieli. Moj wol byo poczy tradycj z modoci i nowymi koncepcjami, z ktrymi przyszedem do Gronowa. Udao si utworzy nowe kierunki ksztace-nia, uzyska fundusze na wyposaenie, o co nie byo atwo na pocztku nowego wieku. Po wstpieniu do UE uzyska doposaenie byo atwiej. Chocia zawsze staraem si wy-korzystywa wszystkie moliwoci, tzn. rezerw budeto-w ministerstwa, dofinansowanie z Ministerstwa Rolnic-twa i Rozwoju Wsi, Ministerstwa Sportu, dochody wasne warsztatw, konkursy. Najwaniejsze to wsparcie w orga-nie prowadzcym i konsekwentne dziaanie.

    Co jest Pana najwikszym sukcesem, a co porak jako dyrektora szkoy?

    ZP: Najwaniejszy sukces to zwikszenie liczby uczniw i suchaczy z ok. 500 w lutym 2002 r. do prawie 2000 w 2009 r., a co za tym idzie wzroso zatrudnienie nauczy-cieli do prawie 120 i 50 pracownikw administracji i obsu-gi. Bya to odpowied na zapotrzebowanie spoeczne. Po-raka to konieczno wygaszania niektrych kierunkw ksztacenia ze wzgldu na brak zainteresowania (technik spedytor, technik ekonomista). Ale wpisujemy si w pew-n tendencj dzisiejszy gimnazjalista ma zmieni zawd 6 razy.

    Jakie cechy i umiejtnoci powinien posiada idealny absolwent, w jaki sposb powinien by przygotowany do podjcia pracy i funkcjonowania w dorosym yciu?

    ZP: Idealnego absolwenta pewnie nie ma. Dzisiaj ab-solwent musi mie pewne cechy uzyskane podczas kszta-cenia, ktre umoliwi mu zaistnienie nie tylko na aktu-alnym rynku pracy, ale rwnie w przyszoci. Szkoa nie przygotuje absolwenta do pracy na konkretnym stanowi-sku. Musi przygotowywa na pewnym stopniu oglnoci, tak aby mg w przyszoci elastycznie odpowiedzie na zapotrzebowanie pracodawcw.

    W jakim kierunku bdzie si rozwija szkolnictwo za-wodowe?

    ZP: Szkolnictwo zawodowe bdzie musiao w kocu odpowiedzie na konkretne zapotrzebowanie pracodaw-

    cw. Musi doj do sym-biozy szkoy i pracodaw-cy. Ksztacenie uczniw w zawodach, na ktre nie ma zapotrzebowania, mija si z celem. Szkoa musi by dobrze wyposa-ona, nauczyciele dobrze przygotowani do pracy. Decydenci musz chcie pomc szkole.

    Jak, Pana zdaniem, bdzie wygldaa szkoa przyszoci?ZP: W Polsce niestety mamy ni demograficzny, wic

    liczba uczniw bdzie si zmniejsza. Ale wyposaenie szkoy powinno by coraz lepsze. Cz zaj praktycznych powinna by prowadzona u pracodawcw. Ale nawet w szkole przyszoci nic nie zastpi dobrego nauczyciela.

    Czy ZS, CKU ma szans na to, by sta si najlepsz w regionie szko zawodow?

    ZP: Gronowo jest ju najlepsz szko w zawodach, w ktrych ksztaci najduej, bo 70 lat: technik mechani-zacji rolnictwa, technik rolnik, mechanik operator po-jazdw i maszyn rolniczych, kucharz. Wyniki egzaminw zawodowych oscyluj w granicach 80-90%.

    Idealna szkoa, to taka, w ktrej nikt si nie nudzi, ale jest jednoczenie przyjazna dla uczniw, rodzicw i su-chaczy.

    Nic nie zastpi dobrego nauczyciela

    W ramach realizacji jednego z naj-wikszych w regionie projektw edu-kacyjnych Szkoa przysza do Ciebie wykorzystaj t szans , wspfinan-sowanego przez UE w ramach Euro-pejskiego Funduszu Spoecznego, 24 kwietnia 2015 roku wrczono pierwsze certyfikaty, wiadectwa oraz zawiad-czenia

    Uczniowie technikum i zasadniczej szkoy zawodowej w Gronowie mog po-szerza swoje kompetencje i zdobywa nowe kwalifikacje w ramach realizacji projektu Zawodowy paszport do karie-ry wspfinansowanego przez Uni Eu-ropejsk w ramach EFS. Dziki realizacji tego projektu kompleksowo wyposaono pracownie: kosmetyczn, zawodw me-dycznych, mechanizacji rolnictwa oraz spawalni, na czn kwot 373 500 z.

    Modzie uczestniczy w zajciach po-zalekcyjnych ksztaccych kompetencje kluczowe oraz przygotowujcych do matury i egzaminw potwierdzajcych kwalifikacje zawodowe. W projekcie bierze udzia 585 uczniw. Dotychczas w ramach realizacji projektu wrczono 166 certyfikatw uczestnictwa w dodat-kowych zajciach: carvingu, cukiernic-twa, florystyki, obsugi koparko-adowa-rek, spawania metod MAG. Uczniowie mog skorzysta z oferty pracy w formie miesicznych staw, w czasie ktrych sprawdz swoje umiejtnoci w rzeczy-wistych warunkach pracy. Do tej pory tak praktyk odbyy 24 osoby.

    PUNKT WIDZENIA

    O owiacie, o szkole, o sobie - mwi Dyrektor ZS, CKU w Gronowie, Zbigniew Piotrowski

    2 Powiat Toruski, 15 maja 2015

    PROJEKTY

    Szkoa to szansa!

    www.powiattorunski.pl

    Edukacja po europejskuNasza szkoa po raz kolejny uczestniczy w programie midzynarodowym, wspieranym ze rodkw Unii Europejskiej

    SZKOA W EUROPIE EUROPA W SZKOLE

    WYDARZENIA

    Dobre ksztacenie zawodowe szan-s na dobr prac pod takim hasem 28 padziernika 2014 r. odbya si w ZS, CKU w Gronowie konferencja promu-jca ksztacenie zawodowe, ktra staa si jednoczenie wojewdzk inaugura-cj Roku Szkoy Zawodowcw ogoszo-nego przez Minister Edukacji Narodowej.

    Wrd zaproszonych goci znalaz si Witold Woniak, wicedyrektor Krajowego Orodka Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej w Warszawie. Pojawili si tak-e specjalni gocie ze szkoy Keuda w Fin-landii, Kristina Tuori-Nyman koordynator praktyk zagranicznych i wykadowca Petri

    Honkala, a take przedstawiciele placwek owiatowych, urzdw i przedsibiorcy.

    Celem spotkania byo przedstawienie zagadnie zwizanych z zapewnieniem jakoci ksztacenia zawodowego oraz wy-miana dowiadcze dotyczcych wdraa-nia nowej podstawy programowej kszta-cenia w zawodach.

    Gocie z Finlandii przedstawili swoje osignicia w praktycznym ksztaceniu zawodowym, podkrelajc, jak wana jest w tym zakresie wsppraca midzy szko a pracodawc.

    Wicedyrektor Zespou Szk, CKU w Gronowie Anita Murawska-Czapla, przedstawia sprawozdanie z realizacji projektw unijnych dotyczcych kszta-cenia zawodowego realizowanych przez powiat toruski i szko.

    Zbigniew PiotrowskiDyrektor ZS, CKU w Gronowie

    Wojewdzka inauguracja Roku Szkoy Zawodowcw

    Pracownie su uczniom technikum ksztacce-go w zawodzie: technik pojazdw samochodo-wych, technik mechanizacji rolnictwa i zasadni-czej szkoy zawodowej ksztaccej w zawodzie mechanik pojazdw samochodowych, elektro-mechanik pojazdw samochodowych oraz me-chanik operator pojazdw i maszyn rolniczych

    Pierwsze spotkanie wszystkich uczestnikw odbyo si w listopadzie 2014 roku w Dunau-jvaros na Wgrzech

    Dziki realizowanemu przez Zesp Szk, Cen-trum Ksztacenia Ustawicznego w Gronowie projektowi z rnych form wsparcia skorzy-sta moe blisko tysic uczestnikw, dorosych mieszkacw wojewdztwa kujawsko-pomor-skiego

    Do tej pory bralimy udzia m.in. w projekcie wspieranym przez Fundacj Boscha w Berlinie oraz w programie Co-menius. Najnowszy projekt Jugend prgt Europa powsta w ramach programu Erasmus+ i jest realizowany w ZS, CKU w Gronowie od 01.09.2014 do 31.08.2016 r. we wsppracy ze szkoami z Belgii (Eu-pen), Niemiec (Regensburg), Wgier

    (Dunaujvaros) i Turcji (Koaceli). Gw-nym celem projektu jest wykonanie przez uczniw prasy do wytaczania monet z wizerunkiem europejskim.

    W kwietniu 2015 roku realizowalimy kolejny etap projektu, tym razem w Re-gensburgu w Niemczech. Spotkanie to podsumowa Jdrzej Jaboski, ucze kla-sy 1tp:

    Wtorkowe przedpoudnie mino nam bardzo pracowicie () wiczylimy swoje umiejtnoci tworzenia rysunkw technicznych w programie CAD, a take projektowania w nowym programie So-lidegde V20. Dyskutowalimy o prototy-pie prasy do monet przygotowanej przez grup z Belgii. Tego dnia zapoznalimy si rwnie z systemem szkolnictwa zawodo-wego w Niemczech. () Zwiedzilimy ca monachijsk starwk z licznymi zabytka-mi. Ostatnim punktem zwiedzania bya Allianz Arena stadion druyny Bayernu Monachium, ktry na wszystkich zrobi

    olbrzymie wraenie. Przy dwikach hymnu UEFA Champions Leauge weszli-my na boisko i przez chwil poczulimy wyjtkow wi z Robertem Lewan-dowskim :) Niestety, wszystko co dobre, szybko si koczy. Pobyt w Regensburgu, szlifowanie naszych umiejtnoci jzy-kowych, praca nad projektem i wsplny czas spdzony z naszymi kolegami z Nie-miec, Wgier, Belgii i Turcji na dugo zo-stan w naszej pamici. Nie moemy ju doczeka si kolejnego spotkania.

    W ramach projektu planowane s jeszcze dwa wyjazdy: we wrzeniu do Belgii i w marcu 2016 roku do Istambuu. W maju 2016 roku odbdzie si fina pro-jektu podczas Wiosny w Gronowie, b-dziemy wtedy m.in. wytacza nasze mo-nety. Ju dzisiaj zapraszamy wszystkich na to wielkie, midzynarodowe wito.

    Katarzyna Marska koordynator projektu

    nauczycielka ZS, CKU w Gronowie

    Nowe pracownieZS, CKU w Gronowie, dziki UE, wzboga-

    ci si o trzy nowoczenie wyposaone pra-cownie: pracowni eksploatacji pojazdw rolniczych, pracowni diagnostyki obsugi i kontroli maszyn rolniczych i samocho-dw oraz sal wykadow, w ktrej zain-stalowano 25 komputerw, przeznaczo-nych do nauki rysunku technicznego.

  • Jaka bdzie szkoa w przyszoci? Na to pytanie znajdziecie Pastwo odpo-wied we fragmentach zamieszczonych poniej prac: Radosawa Szyjkowskiego laureata konkursu, Michaa Brzusto-wicza, Michaa Kamiskiego i Michaa Motkowskiego, autorw wyrnionych opowiada.

    Zwycizcy i autorom trzech wyrnio-nych prac gratulujemy!

    Gdybym mia wyobrazi sobie nowo-czesn szko, na pewno wygldaaby ca-kowicie inaczej od tej mi znanej.

    Moim zdaniem, w przyszoci zmiany gwnie bd polegay na wprowadzaniu coraz to nowszych sposobw nauczania ().

    Myl, e ze cian szkoy zniknie bluszcz, a pojawi si nowoczesne ekrany, ktre nie tylko wycisz szko, ale i umo-liwi produkcj energii elektrycznej dziki wykorzystaniu promieni sonecznych. Na dachu szkoy zostanie wybudowany ta-ras, na ktrym odbywa si bd wane uroczystoci. Przede wszystkim pojawi si wicej miejsc do parkowania samocho-dw, moe pod budynkiem powstanie no-woczesny parking. Zmieni si take boisko bdzie ono wyposaone w zamykany dach, ktry umoliwi korzystanie z niego nawet wtedy, gdy bdzie pada deszcz.

    Wewntrz szkoy bdzie podobne jak dzi. Kada klasa bdzie posiadaa ozdo-by zwizane tematycznie z przedmiotem, ktrego si w niej uczy. Zmieni si kory-tarze. Pojawi si na nich komputery oraz interaktywne maty umoliwiajce wicze-nia i zabaw. Kady bdzie mia te dostp do licznych automatw, w ktrych bdzie szeroki wybr jedzenia.

    Jestem bardzo ciekaw jak bdzie wy-gldaa szkoa za kilkadziesit lat. Chcia-bym sprbowa nauki w takiej szkole, aby mc skonfrontowa j z moimi wyobrae-niami. Czy byyby to pozytywne czy nega-tywne zmiany w edukacji?

    Radosaw Szyjkowskitegoroczny absolwent klasy 4ti

    Szkoa polska zmieni swj wygld. Budynki bd wielopoziomowe, a w nich windy obsugiwane przez roboty, podob-ne do ludzi. Myl, e nauczycieli nie da si zastpi maszynami. Nadal bd prze-kazywa wiedz, tylko w bardziej obrazo-wy sposb, np. na lekcjach chemii i fizyki bdzie duo dowiadcze przeprowadza-nych w super laboratoriach. Teraz tego brakuje. Na jzyku polskim kada lektura bdzie prezentowana multimedialnie, po-zwoli to uczniom lepiej zrozumie pojcia i zagadnienia z danej epoki literackiej.

    Micha Kamiski, ucze klasy 2tr Gdy zamykam oczy i wyobraam sobie

    szko za kilkadziesit lat, ukazuje mi si przed oczyma jasny, przeszklony, trzypi-trowy budynek. Na jego dachu znajduj si solary soneczne, ktre produkuj prd i ogrzewaj wod na potrzeby placwki. Na jednym ze szczytw budynku wrcioby dawne logo szkoy, tak czsto wspomina-ne przez absolwentw szkoy. Pod murami budynku zbudowano obszerny podziemny parking wyposaony w wind.

    Szkolne mury s wyciszone tak, aby nie byo sycha haasu w klasach. Na awkach kadego ucznia stoi nowoczesny laptop, ktry zastpuje zeszyty i cikie ksiki.

    Micha Motkowski, ucze klasy 2trMajc na uwadze szybki postp tech-

    nologiczny, wyobraam sobie moj szko za 100 lat jako wielki, inteligentny obiekt.

    () Sala gimnastyczna dla wygody uczniw bdzie poczona ze szko. Si-ownia, prawie tak wielka jak boisko pi-karskie, bdzie zachwyca najnowszym sprztem. Obok nowoczesnych warszta-tw, bdzie wielkie pole do gry w paintball. W piwnicy, pod parkingiem, paramilitar-ni bd mogli postrzela na prawdziwej strzelnicy ().

    Mam nadziej, e pomimo upywaj-cych lat, ktre bd niosy wiele zmian, w naszej szkole pozostanie ten sam, przy-jazny i yczliwy klimat. Micha Brzustowicz, absolwent klasy 3lob

    Piro akcja! Nowoczesna edukacja!

    3 Powiat Toruski, 15 maja 2015

    www.powiattorunski.pl

    Sceniczne emocjePowiatowy Konkurs Recytatorski

    Poetycka podr to jedna z najbar-dziej prestiowych imprez kulturalnych w regionie, organizowanych przez Ze-sp Szk, CKU w Gronowie pod patro-natem Starosty Toruskiego Mirosawa Graczyka.

    Od czterech lat cieszy si on duym zainteresowaniem modziey gimnazjal-nej i ponadgimnazjalnej wojewdztwa kujawsko-pomorskiego. Celem konkur-su jest upamitnienie polskich poetw i ich twrczoci oraz ukazywanie poprzez poezj wzorcw i wartoci istotnych w yciu modego czowieka. Poetycka podr daje szans uzdolnionej arty-stycznie modziey zaprezentowania przed publicznoci i profesjonalnym jury recytatorskich i aktorskich talentw, jednoczenie dostarczajc pozytywnych emocji i dobrej intelektualnej zabawy.

    Beata Musiaaorganizatorka konkursu

    NASZE PASJE PRZYSZO NA PAPIERZE

    Zawieszenie obowizku odbywania Zasadniczej Suby Wojskowej, a jed-noczenie due zainteresowanie wrd modziey tematyk sub munduro-wych powoduj, i od wielu lat duym powodzeniem cieszy si klasa o ukie-runkowaniu paramilitarnym.

    Nasza placwka to szkoa z duymi tradycjami wojskowymi. Jako jedna z 60 szk w Polsce w latach 1998-2003 prowa-dzia eksperyment wojskowy, powstay na mocy porozumienia miedzy Minister-stwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Edukacji. W roku 2003 wsppraca wojska ze szkoami ustaa, jednak dyrekcja szkoy widzc due zainteresowanie tzw. klasami mundurowymi, zapocztkowaa utworze-nie w Liceum Oglnoksztaccym klasy o ukierunkowaniu paramilitarnym.

    Ponowna szansa na wspprac z woj-skiem pojawia si po wprowadzeniu w ycie Decyzji nr 187/MON w roku 2009 w sprawie wprowadzenia zasad wsppra-cy resortu obrony narodowej z organiza-cjami pozarzdowymi i innymi partnerami spoecznymi. Z inicjatywy Dyrektora szkoy Zbigniewa Piotrowskiego oraz nauczycie-la przysposobienia obronnego kpt. rez.

    Za mundurem panny sznuremZ ZESZYTEM NA POLIGONIE

    POWIAT TORUSKIBezpatny Miesicznik Samorzdowy

    Starostwo Powiatowe w Toruniuul. Towarowa 4-6

    87-100 Torutel. 56 662 88 88, fax 56 662 88 89

    e-mail: [email protected]

    Kontakt:tel. 56 662 88 52

    [email protected]

    Skad: Starostwo Powiatowe w Toruniu

    Druk:Drukarnia Agora SA. w Pile, ul. Krzywa 35

    Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do Gronowa, bo tutaj uczymy dobrze gotowa! :)

    Jeeli sw przyszo chcesz zwiza z mundu-rem, bo oczekujesz stabilnej, ciekawej i dyna-micznej pracy, czekamy na Ciebie w Gronowie!

    To tytu konkursu literackiego, w ktrym wzio udzia 22 uczniw naszej szkoy

    Nowoczesna pracownia gastrono-miczna zostaa uruchomiona jesieni 2007 roku, a dziki realizacji wielu pro-jektw unijnych, systematycznie wzbo-gaca si w nowy sprzt i urzdzenia. Obecnie jest ona profesjonalnie wypo-saon pracowni do nauki zawodu.

    Uczniowie technikum ksztaccego w zawodzie kucharz obecnie technik ywienia i usug gastronomicznych oraz zasadniczej szkoy zawodowej s widoczni na kadym kroku: przygotowu-j i obsuguj od strony gastronomicz-nej wszystkie imprezy odbywajce si w szkole, a take corocznie promuj szko na Jarmarku Adwentowym i Wiel-kanocnym w Przysieku. Nasi uczniowie bior rwnie udzia w konkursach kuli-narnych i zajmuj czoowe miejsca. Bo-gata baza dydaktyczna pozwala rwnie prowadzi zajcia w ramach kwalifika-

    FACHOWO I ZAWODOWO

    W roku szkolnym 2006/2007 do ZS, CKU w Gronowie przyjto pierwsz klas technikum ksztaccego w zawodzie kucharz

    cyjnych kursw zawodowych dla doro-sych oraz na kursach cukiernictwa dla uczniw szk dziennych.

    Ewa Waniewska, Jadwiga Wieczoreknauczycielki ZS, CKU w Gronowie

    Mariusza Podrazy w roku 2012 nastpio podpisanie porozumienia o wsppracy midzy ZS, CKU w Gronowie a jednostkami wojskowymi Garnizonu Toru Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia oraz WKU.

    Nauka w tej klasie oprcz typo-wych przedmiotw przygotowujcych uczniw do matury, pozwala na rozwija-nie ich pasji i zainteresowa zwizanych z tematyk obronnoci pastwa.

    Mariusz Podraza, nauczyciel edukacji dla bezpieczestwa w ZS, CKU

    Pewnie jak wikszo modych ludzi, nie wiedziaam do jakiej szkoy pj po ukoczeniu smej klasy. Byam nawet u ,,pani, ktra mwi z kart, pamitam, powiedziaa mi, e bd uczya si poza Toruniem i tam ju zostan.

    Moja mama przeczytaa w gazecie o szkole w Gronowie i namwia mnie do niej. Tak do koca nie byam przekonana, ale pojechaam. I wcale mi si nie spodo-bao, szczeglnie w internacie. W domu miaam swj pokj, a tu a sze osb! Pamitam, e po pierwszym semestrze chciaam zrezygnowa ze szkoy. Staam na przystanku i to wtedy po raz pierwszy zobaczyam mojego przyszego ma. Je-cha wtedy cignikiem C 360. Pamitam, e wpad mi w oko, ale jak zorientowa-am si, e mieszka w Gronowie, to ju mi mina zrzeda.

    Pojechaam do domu i dugo rozma-wiaam z mam, ustaliymy, e mam skoczy pierwsz klas, a jak nadal nie bdzie mi si podobao, to zmienimy szko.

    Byam w pierwszej klasie, a m w czwartej i wcale go nie pamitam ze szkoy. Teraz mieje si, e byam tak przestraszon pierwszoklasistk ,,ko-ciar tak wtedy mwiono. Cierpli-wie czeka na mnie do matury, do 1996 roku, a we wrzeniu bralimy ju lub. Zamieszkaam w Gronowie ju na stae

    Rolnik szuka onySZKOA NA CAE YCIE

    i podoba mi si (bo mam swj pokj).Z moim Przeznaczeniem spotkaam

    si i zakochaam w Gronowie i tak ju jest wiele lat mamy dwie crki i czeka-my na ziciw, mog by rolnicy.

    Zawsze tskniam za moj szko w Gronowie, czsto widziaam si z mo-imi nauczycielami, zawsze byy to mie rozmowy wspomnienia. Marzenie moje o powrocie do szkoy spenio si, od pewnego czasu pracuj w tej szkole, ktra na pocztku wcale mi si tak nie podobaa. Wiem, e maestw szkol-nych jest wicej, mam tylko nadziej, e s tak udane jak nasze.

    Nauczycielka ZS, CKU w Gronowie

    To nie tylko zawd, ale