„Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: Fot.: K. Haładyna On … · 2 IDZIE HY Wojciech Bąk...

32
Czasopismo Rzymskokatolickiej Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukowinie Tatrzańskiej Nr 3 (361) /2014 ISSN 1641-8913 „Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał” (Ps 37, 5) Fot.: K. Haładyna

Transcript of „Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: Fot.: K. Haładyna On … · 2 IDZIE HY Wojciech Bąk...

Czasopismo Rzymskokatolickiej Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukowinie Ta trzańskiej Nr 3 (361) /2014

ISSN

164

1-89

13

„Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał”

(Ps 37, 5)Fot.:

K. H

aład

yna

2 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Wojciech Bąk

Niechaj Cię przyjmę…Niechaj Cię przyjmę, aby żadna ścianaNi tchnienie między nami już nie stało – Oto Krew Twoja w mojej krwi rozlanaI Ciałem Twoim żyje moje ciało!

Tyś nie jest mną – a jestem pełny Ciebie,Jakbym nie sobą był – lecz Twym naczyniem –I słyszę: głos Twój dźwięczy w moim śpiewie –I czuję: oddech Twój z płuc moich płynie!

Nie ma mnie. Jesteś tylko Ty. Jam jest narzędziemI ślepo się poddałem – Tobą jestem!I Krew Twa źródłem w ciele się przelewa…

I coraz więcej Ciebie – z każdym gestemZakreślam Twoją wolę – nią dojrzewam –Ty, któryś był i jest i będziesz!

(Antologia Polskiej Modlitwy Poetyckiej „Z głębokości”, PAX 1974)

Fot.:

K. H

aład

yna

Fot.:

K. H

aład

yna

IDZIE HYR Nr 3 /2014 3

Drodzy Czytelnicy

Każdego dnia, co parę godzin, a nawet częściej, mamy kontakt z drogą. Jest to droga do pracy, do szkoły, na zakupy i po kuch-ni. Jak się zastanowimy, to droga jest bardzo ważna w naszej

codzienności. Dzięki niej zdążamy do obranego przez nas celu lub za-dań wyznaczonych przez naszych przełożonych (pracodawca, rodzi-ce, nauczyciele).

Nasze życie też jest drogą. Każdy tę drogę ma jednak inną: jeden ła-twą i piękną, drugi tylko łatwą, jeszcze inny bardzo trudną. Dobrze uka-zuje to film „Droga” w reż. J. Hillocoata. Głównymi bohaterami filmu są Ojciec i Syn walczący o przetrwanie 10 lat po niszczycielskim katakli-zmie, który zamienił ziemię w pustkowie bez roślin, zwierząt i słońca. Ludzie, którzy przetrwali, zmuszeni są szukać jedzenia w odpadkach. Ojciec wraz z Synem udają się w podróż na południe w nadziei, że tam będzie lepiej. Po drodze usiłują w ogóle przeżyć szukając schronienia, żywności i paliwa, starając się zachować człowieczeństwo.

W  życiu wiary również mówimy o  drodze. Doświadczamy stanu duchowego uniesienia, ale również przygnębienia, osłabienia w modli-twie myśląc nawet, że ją tracimy. Ale najważniejsze, abyśmy nigdy nie stracili nadziei oraz nie osłabli w poszukiwaniu tego, co na naszej dro-dze wiary jest niezbędne – Boga obecnego w sakramencie Eucharystii i w Słowie Bożym.

W przedostatni czwartek miesiąca czerwca w Kościele katolickim przeżywaliśmy Boże Ciało. Na całym świecie ze wszystkich kościołów wyruszyła na ulice miast i wsi procesja z Najświętszym Sakramentem. Zaprosiliśmy wtedy Pana Jezusa na nasze drogi i do naszej codzienno-ści. On zaś nie przeszedł obok nas obojętnie. Każdemu przekazał swoje zbawcze słowo i udzielił niezbędnego błogosławieństwa. Zaprosił nas do współpracy o swoje szczęście wieczne. W tej drodze do życia wieczne-go potrzebne są Boże przykazania – Dekalog, który staraliśmy się przy-bliżyć w ostatnich numerach „Idzie Hyr”. To przykazania są jedynymi drogowskazami na drodze wiary. Jak każde znaki – nie ograniczają, ale są najlepszą pomocą w dotarciu do obranego celu, którym jest dla nas wszystkich wierzących NIEBO i ŚWIĘTOŚĆ.

Jest jeszcze jeden warunek. W  życiu wiary musimy bezgranicz-nie zaufać Bogu. Psalmista konkretnie wyraził to w słowach: „Miej uf-ność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność. Raduj się w  Panu, a  On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał”(Ps 37, 3–5).

Ks. Damian Drzyżdżyk

W numerze:Ks. Władysław Podhalański, Boże Ciało – to Chleb z nieba ........4Justyna Łukaszczyk, W linii prostej do serca Jak zbliżyć się do Jezusa? .................5ks. Jarosław Chlebda, Encyklika Lumen Fidei ....................6Marek Wodziak, Dzięki, o Panie... ...............................9Zofia Babiarz, Jan Paweł II Wielki Święty – Rekolekcje Podhalańskie .......... 10Natalia Kubasiak, Dziękujemy Bogu za dar kanonizacji św. Jana Pawła II ........ 12dh. Natalia Bartol, dh. Justyna Turza, Marzenia się spełniają.................... 13Boskie drogowskazy, czyli o Dekalogu ..................................... 15Natalia Kubasik, Kalwaryjska Noc Uwielbienia ..... 16Ks. Damian Drzyżdżyk, Zepsuta rzecz może ugasić pragnienie ........................................ 17Elżbieta Bafia, „Nasze oczekiwanie” – XVIII Spotkanie Młodych Lednica 2000 .................................. 18Elżbieta Lichaj, Dziękczynne „Sursum Corda” ..... 19Natalia Kubasik, Być solą. Nadać smak dzisiejszemu Kościołowi przez młodzież .......... 20Monika Bobula, Z życia szkoły .................................. 21Monika Orłowska, Piknik samarytański ...................... 22Ks. Damian Drzyżdżyk, Turniej tenisa stołowego ............... 23s. Danuta Lipińska USJK, Pogrzeb śp. ks. Tadeusza Juchasa 24Renata Łukaszczyk, Do Joasi... ......................................... 25Jacek Hyżny, Sukcesy muzyczne ......................... 27Krzyżówka ....................................... 27Intencje mszalne ............................. 29

4 IDZIE HYR Nr 3 /2014

bywa nazbyt często przesączony po-tem, łzami, a czasem nawet krwią – a  wtedy nie daje siły i  radości. Czasem jest wymówiony starym rodzicom – wtedy jest gorzki. Cza-sem zdobyty jest krzywdą – wte-dy dławi. Jest też łupem chciwo-ści i nienawiści – wtedy nie nasy-ca człowieka, a powoduje jeszcze większy głód. Czasem jest zapłatą za grzech – wtedy zatruwa serce zgryzotą i niepokojami. I  jeszcze

Jak mówi nam Pismo Święte, człowiek, który zaufał Bogu, nie tylko spełnił pragnienie swojego Pana, ale również sam zaznał szczę-ścia już tutaj na ziemi. Przykładem niech będzie dla nas naród izraelski, który pod przewodnictwem Moj-żesza podążał drogą ufności przez

pustynię przez czterdzieści lat.Drogi Czytelniku! Nie zwle-

kaj, ale od razu zaufaj Panu na swo-jej drodze życia i wiary. Uwierz, że chodzi tu o Ciebie i o Twoje szczę-ście. Nie zmarnuj tego zaproszenia Boga, abyś uczestniczył jako świę-ty w Jego życiu. Na koniec weźmy

sobie do serca słowa, którymi po-ucza nas św. Alfons Maria de Ligu-ori: „Chrześcijanin, który pragnie kroczyć drogą do świętości, powi-nien trwać w ustawicznym zjedno-czeniu z Bogiem”.

Udowadniać nie trzeba, że nie ma życia bez chleba. Chociaż może i jest, ale

na kształt wołu jedzącego siano. Nie jesteśmy osłem, wołem czy innym podobnym stworzeniem – i nie wystarczy nam karmić się tyl-ko ziemskim pożywieniem.

Chleb ziemski, chociaż zwy-czajny, ale jest do życia koniecznie potrzebny (prosimy Boga o  taki chleb w  modlitwie: „chleba na-szego powszedniego daj nam dzi-siaj”, na każde dzisiaj), aby człowiek mógł w ogóle żyć, a także ujawniać swoje godne ludzkie powołanie do wzniosłych zadań wyznaczonych mu przez Boga. Nie po to stworzył Bóg człowieka, aby jadł…

Wzniosłe i zaszczytne duchowe powołanie wymaga od człowieka dwojakiego rodzaju chleba. Jezus zatroszczył się dla nas o ten drugi Chleb – duchowy. Jest istotna róż-nica między tym chlebem, jaki wy-piekają piekarze, a tym, który daje nam Chrystus. Na tę różnicę wska-zuje Chrystus, gdy mówi: „nie jest on taki, jaki jedli wasi przodkowie i pomarli”. Przodkom znudził się z  czasem ten „pokarm mizerny”. Chleb ziemski, chociaż konieczny,

czasem zamienia człowieka wol-nego w  niewolnika, gdy ten dla kawałka chleba (nie koniecznie potrzebnego) wyrzeka się swoich świętych zasad.

Ale… nawet jeśli taki chleb ziemski jest owocem sprawiedli-wości i uczciwej pracy, nie jest on w stanie zaspokoić człowieka bez reszty. Dusza człowieka ma swoje własne życie i swoje prawa – musi mieć właściwy dla siebie pokarm. „Nie samym tylko chlebem żyje człowiek”!!!

Nie tylko mamy żołądek, ale mamy duszę głodną nadziemskich ideałów. Bóg stworzył ją dla siebie i nigdy nie będzie spokojna dopó-ki się z Nim nie zjednoczy. Dlatego tęskni i szuka już tu na ziemi abso-lutnego Dobra, Prawdy i Piękna.

Na ten głód wartości niebie-skich Pan Jezus daje słowa: „Ja je-stem chlebem żywym, który zstą-pił z  nieba”. Jak organizm ludzki przyswaja sobie pokarmy ziem-skie, tak dusza ludzka asymiluje pokarm niebieski, o którym zno-wu mówi Chrystus i  oświadcza: „tym Chlebem jest moje Ciało”. Gdy Żydzi mieli wątpliwości (na-wet tym twierdzeniem bardzo się

Boże Ciało – to Chleb z niebaKs. Władysław Podhalański

Fot.:

K. H

aład

yna

IDZIE HYR Nr 3 /2014 5

gorszyli), Pan Jezus powtarza dobitnie: „Ciało moje jest praw-dziwym pokarmem”… i ten Po-karm – CIAŁO CHRYSTUSA – na wieki stał się źródłem nie-pojętych sił duchowych. Nikt nie potrafi powiedzieć, ile w cią-gu minionych dwudziestu wie-ków sprawił dobrego, ilu ludzi umocnił w wierze, ilu uspokoił oraz ilu ludziom dał odczucie szczęścia i  niezniszczalną na-dzieję na całe przyszłe życie – a ono jest wieczne.

Taki mały, biały, kruchy opłatek przemieniony przez ka-płana posiada w sobie wszyst-ko, co w Bogu jest nieskończe-nie doskonałe – po prostu Bo-skie. Zatem: „Upadnij na ko-lana, ludu czcią przejęty…” Będzie On bardziej pamiętał o tobie, gdy Go będziesz nosił w sobie…

Kościół katolicki zobowią-zuje swoich wiernych pod grze-chem ciężkim do przyjęcia Cia-ła Chrystusowego bodaj raz w roku. Dlaczego? Sam Chry-stus powiedział: „Jeżeli nie bę-dziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego… nie będzie-cie mieli Życia w sobie”. Czyli nie Kościół robi z  tego trage-dię. To przyjęcie „raz w roku” Pana Jezusa wcale nie powin-no nas zadowolić (że spełnili-śmy obowiązek), bo przecież ochotnego dawcę Bóg miłuje.

Dajmy Mu swoją ochotę, wdzięczność i miłość, a nie bę-dziemy się katolikami tylko na-zywać lecz nimi będziemy. Jeżeli jesteśmy oziębli, prośmy Boga o  przemianę. Iluż ludziom to się udało – i nie żałują.

W LINII PROSTEJ DO SERCA

Jak zbliżyć się do Jezusa? Justyna Łukaszczyk

Temat nawrócenia jest znany nam wszystkim. Jednak nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważny jest powrót na właściwą ścieżkę życia. Często zaniedbujemy nasze serce, które po jakimś

czasie staje się mocno splamione grzechem, a my tracimy chęci na popra-wę i zbaczamy z drogi, którą pragnie prowadzić nas Pan Jezus.

Prędzej czy później nadchodzi taki moment, kiedy czegoś nam braku-je w naszym życiu. Coś się nie układa, jesteśmy ciągle smutni, dręczą nas różne problemy. Wtedy powinniśmy zdać sobie sprawę, że skutkiem szaro-

ści w naszym życiu jest oddalenie się od Jezusa, który pragnie, abyśmy byli zawsze przy Nim. On walczy o nas, o zagubione ludzkie serca.

Wyobraźmy sobie, że więź ze Zbawicielem to gruba lina, którą po jed-nej stronie trzyma człowiek, a po drugiej Chrystus. Kiedy tracimy dar ła-ski uświęcającej i grzeszymy, to połączenie zostaje przerwane. Nawraca-jąc się i przystępując do sakramentu pokuty sprawiamy, że lina zawiązu-je się na nowo, tworząc silny węzeł. Im częściej wracamy do Jezusa i przy-stępujemy do spowiedzi, tym bardziej skraca się dystans i ta symboliczna „lina” do Pana. Liczba węzłów ukazuje sukcesy walki z brudem grzechu. Mówi się, że nie ważne ile razy się upada, ale ile razy się powstaje. Wdzięcz-ni za odpuszczone grzechy pałamy gorętszą miłością do Boga, bliźniego, siebie i otaczającego świata.

Fot.:

ks.

D. D

rzyż

dżyk

6 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Wchodząc do naszego kościoła w Bukowinie widzimy wielką figurę Jezusa. Jego zatroskana twarz i roz-łożone ręce pragną, abyśmy uczest-niczyli w Eucharystii. Chrystusowe serce chce wylać na nas morze łask. Aby być otwartym na te dary, mu-simy posiadać czyste, otwarte ser-ce. Sposobem na to jest spowiedź święta. Szczery żal za grzechy, su-mienne przyznanie się do człowie-czej słabości i ułomności jest wiel-kim krokiem w stronę Jezusa. Każ-dy człowiek pragnący nawrócenia głęboko przeżyje powrót na drogę w kierunku świętości. Towarzyszą-ca ulga i oczyszczenie duszy od zła sprowadza radość oraz chęci do by-cia lepszym. Jak podążać nie zawsze łatwą ścieżką w zgodzie z sobą, Bo-giem i  innymi ludźmi podpowie nam Pismo Święte. Wsłuchując się we fragmenty Starego Testamen-tu czy Ewangelii, możemy odna-leźć rady, wskazówki a nawet od-powiedzi – jak mamy żyć? Sięgaj-my po Pismo Święte także w domu i rozważajmy je, bo poprzez czyta-nie Słowa Bożego również się mo-dlimy i pogłębiamy swoją wiarę.

Następnym krokiem zbliżają-cym nas do Jezusa jest właściwe i  czynne uczestnictwo we Mszy Świętej. Pan Jezus przychodzi do nas w cudzie Eucharystii. Naszym zadaniem jest być godnym przyję-cia Go do swojego serca, które jest najlepszym mieszkaniem dla Pana, jeżeli jest czyste i kochające.

Serce Jezusa pozostaje otwar-te dla nas zawsze. Pragnijmy czer-pać łaski oraz siłę do życia, aby sta-wało się coraz lepsze. Nie oddalaj-my się od Jezusa, a róbmy wszyst-ko, aby z każdym dniem coraz bar-dziej się do Niego zbliżać.

W  poprzednim artyku-le zwróciliśmy uwagę na wezwanie Papieża

Franciszka, zawarte w drugim roz-dziale ww. Encykliki, do coraz głęb-szego poznania sercem i rozumem działania Boga w naszym życiu. Na-leży przy tym pamiętać, że odkry-cie i przyjęcie Jego światła powin-no uczynić nas tymi, którzy odbi-jają to światło w kierunku innych ludzi, tych dopiero poszukujących.

Te myśli mają swoją kontynu-ację w trzecim rozdziale Encykli-ki, który to rozdział Papież zaczy-na od refleksji nad Kościołem bę-dącym matką naszej wiary. Pisze tak: „Światło Jezusa jaśnieje jak w zwierciadle na obliczach chrze-ścijan i tak się rozchodzi, i tak docie-ra do nas, abyśmy i my mieli udział w tym widzeniu i odzwierciedlali innym Jego światło, tak jak świa-tło paschału, które w liturgii wiel-kanocnej zapala tyle innych świec”. Franciszek zauważa, że wiara prze-kazywana jest od osoby do osoby, podobnie jak płomień zapala się od innego płomienia.

Następnie, nawiązując do wcze-śniejszej myśli, Ojciec Święty zwraca uwagę na to, że żaden człowiek nie żyje sam dla siebie. Każdy żyje za-wsze w jakiejś relacji z drugim. Po-chodzi od innych, należy do innych,

ŚWIATŁO WIARYIII. PRZEKAZUJĘ WAM TO, CO PRZEJĄŁEM

(por. 1Kor 15, 3)

ENCYKLIKA LUMEN FIDEI

O WIERZEks. Jarosław Chlebda

jego życie staje się większe w spo-tkaniu z innymi. Również pozna-nie siebie ma charakter relacyjny i jest powiązane z innymi, którzy nas poprzedzili; przede wszystkim z naszymi rodzicami, którzy nam dali życie oraz imię. Papież zauwa-ża, że podobnie jest z wiarą. Prze-

szłość wiary, dzieło miłości Jezu-sa, które zrodziło w świecie nowe życie, dociera do nas w pamięci in-nych, świadków, jest zachowane i żywe właśnie w Kościele. Dlate-go Kościół jest matką uczącą nas mówić językiem wiary.

W dalszej części trzeciego roz-działu Franciszek zwraca uwagę na to, iż nie można wierzyć samotnie. Wiara jest przeżywana we wspól-nocie Kościoła. Dlatego właśnie ten, kto wierzy, nigdy nie jest sam. Dlatego wiara dąży do tego, by się rozpowszechniać, zapraszać innych

Fot.

z ar

ch.

IDZIE HYR Nr 3 /2014 7

do swej radości. W ten sposób Ko-ściół staje się rodziną i jak każda ro-dzina przekazuje swoim dzieciom to, co przechowuje w swojej pamię-ci. Ta pamięć to dziedzictwo wiary i Tradycji apostolskiej przechowy-wanej w Kościele pod opieką Du-cha Świętego. Do przekazywania takiej pełni dziedzictwa wiary ist-nieje specjalny środek, obejmują-cy całą osobę, ciało i ducha, wnę-trze oraz wszystkie relacje człowie-ka. Tym środkiem są sakramenty sprawowane w  liturgii Kościoła. Papież mocno podkreśla w  tym miejscu, że sakramenty są sakra-mentami wiary.

Przekaz wiary dokonuje się naj-pierw przez chrzest, który przypo-mina nam dobitnie, że wiara nie jest dziełem żyjącej w izolacji jednost-ki, nie jest aktem, którego człowiek może dokonać, licząc tylko na wła-sne siły, ale musi być ona przyję-ta poprzez wejście do wspólnoty kościelnej przekazującej Boży dar. Nikt sam nie udziela sobie chrztu, podobnie jak nikt sam nie rodzi się do życia. Następnie papież podkre-śla, że sakramentalna natura wiary ma swój najwyższy wyraz w Eucha-rystii, która jest cennym pokarmem dla wiary, spotkaniem z Chrystu-sem. Chleb i wino przemieniają się w Ciało i Krew Chrystusa. Do re-fleksji o tych dwóch sakramentach Papież dodaje myśl o Kościele, któ-ry sprawując sakramenty przeka-zuje swoją pamięć przez wyznanie wiary. Wyznanie wiary, w którym chodzi nie tyle o przyjęcie zbioru prawd abstrakcyjnych, lecz pod-kreślenie, że całe życie człowieka zmierza ku pełnej komunii z Bo-giem Żywym. Dalej Ojciec Świę-ty zauważa, że jeszcze dwa inne elementy są istotne w  wiernym

przekazywaniu pamięci Kościo-ła. Pierwszy to Modlitwa Pańska – Ojcze nasz, a drugi to Dekalog.

Na koniec trzeciego rozdziału Papież mocno akcentuje jedność

i spójność wiary. Jedność Kościoła w czasie i przestrzeni związana jest z jednością wiary: „Jedno jest Cia-ło i jeden Duch, (...) jedna wiara„ (Ef 4, 4-5). Przywołuje słowa św. Leona Wielkiego, który stwierdził: „Jeśli wiara nie jest jedna, nie jest wiarą”. Wiara jest jedna ze wzglę-du na jedność Boga, którego zna i wyznaje. Wszystkie prawdy wia-ry odnoszą się do Niego, są droga-mi do poznania Jego istoty i Jego działania. Wiara jest jedna, bo od-nosi się do jednego Pana, do życia Jezusa, do Jego konkretnej historii,

którą dzieli z nami. Wreszcie wia-ra jest jedna, ponieważ podziela ją cały Kościół, będący jednym cia-łem i jednym Duchem. Wyznając tę samą wiarę, opieramy się na tej samej skale, jesteśmy przemieniani przez tego samego Ducha miłości. Papież przypomina też, że dla po-sługi jedności wiary i jej integralne-mu przekazowi Pan dał Kościoło-wi dar sukcesji apostolskiej. Opie-ra się ona na wierności świadków wybranych przez Pana do tego za-dania. Dlatego Urząd Nauczyciel-ski Kościoła wypowiada się zawsze w posłuszeństwie wobec pierwot-nego Słowa, na którym opiera się wiara, i jest wiarygodny, ponieważ zawierza Słowu, którego słucha, strzeże i które wykłada.

Na zakończenie naszej reflek-sji warto powtórzyć za Francisz-kiem, przywołane przez niego słowa św. Pawła z pożegnalnej mowy do

Słowniczek:

Tradycja apostolska – to całokształt modlitwy, nauki i życia wiarą, któ-re Kościół otrzymał od Jezusa i Apostołów. Ustalona raz na zawsze jest niezmienna. Jednak jej rozumienie i sposób wyrażania pod natchnie-niem Ducha Świętego urzeczywistnia się w każdym pokoleniu na nowo w sposób, który najlepiej odpowiada wyzwaniom danego czasu.

Sukcesja apostolska – to nieprzerwany proces przekazu posłannic-twa apostolskiego dokonujący się mocą Ducha Świętego przez sakra-mentalny akt święceń biskupich dla zachowania tożsamości ewange-licznej i jedności Kościoła.

Magisterium Kościoła (Urząd Nauczycielski Kościoła) – to władza au-torytatywnego nauczania prawd wiary, sprawowana przez kolegium bi-skupów z papieżem jako głową oraz indywidualnie przez biskupów po-zostających w łączności z kolegium.

Fot.:

K. B

igaj

Fot.

z ar

ch.

8 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Święta Katarzyna Tekakwitha, nazywana Lilią Mohawków (północnoamerykańskich

Indian), urodziła się w 1656 roku w  Ossernenon, miejscowości na terenie dzisiejszych Stanów Zjed-noczonych. Jej ojciec poganin był naczelnikiem wioski Mohawków. Matka wyznawała chrześcijaństwo, które praktykowała ukradkiem. Oboje zmarli na skutek epidemii czarnej ospy, gdy Katarzyna mia-ła tylko 4 lata. Sama również wte-dy chorowała, efektem tego było znaczne pogorszenie wzroku oraz blizny szpecące jej twarz. Po rodzin-nej tragedii dziewczynkę adopto-wało wujostwo, tam też dorasta-ła w gronie przyjaznych jej osób.

Sytuacja zmieniła się diame-tralnie w  1666 roku, kiedy pięć plemion Irokezów zawarło pokój z Francuzami. Mohawkowie, któ-rzy nie przystąpili do układu, zmu-szeni byli do ucieczki przed prześla-dowaniami w głąb puszczy. Wkrót-ce do ukrytego plemienia dotarli misjonarze – jezuici: Bruyas, Fre-min oraz Pierron. To właśnie za ich sprawą dziewczynka otrzymała chrzest 5 kwietnia 1667 roku, a tak-że solidną dawkę wiedzy na temat chrześcijaństwa. W związku z tym

faktem Katarzyna była prześlado-wana przez niechrześcijańską część wioski. Prześladowanie spotęgował również fakt świętowania niedzieli przez Katarzynę oraz odmowa za-warcia małżeństwa. Pomimo wielu przeciwności Katarzyna pozosta-ła niewzruszona. Nie zmieniło się to nawet wtedy, kiedy jeden z wo-jowników chciał ją zabić. Dziew-czyna z  pokorą przyjęła czekają-cy ją los, wróg widząc jej postawę opuścił broń i odszedł.

Dopiero dziesięć lat później, w 1677 roku, św. Katarzyna ucie-kła do Caughnawaga – chrześcijań-skiego osiedla dla Indian utworzo-nego przez jezuitów. Złożyła tam ślub czystości w 1679 roku. Wio-ska sprzyjała spokojnemu życiu, a także modlitwie. Święta wykona-ła własną drewnianą kaplicę, mo-dliła się na różańcu za osoby, które nie powróciły z zimowych łowów, a także wiele pościła i nieustannie umartwiała się. Zmarła 17 kwietnia 1680 roku. Osoby czuwające nad jej ciałem po śmierci zauważyły, że wszystkie blizny z jej twarzy znik-nęły. Był to dla nich znak miłości Boga do Katarzyny oraz docenienia jej wytrwałości w wierze. Nazywana jest ona Lilią Mohawków, dlatego

starszych z Efezu w Milecie, którą św. Łukasz przekazuje w Dziejach Apostolskich. Św. Paweł zaświad-cza tam, że spełnił powierzone mu przez Pana zadanie „głoszenia (...) całej woli Bożej” (Dz 20, 27). Wła-śnie dzięki Magisterium Kościoła

może do nas dotrzeć nienaruszona ta wola, a wraz z nią radość, że mo-żemy ją realizować w pełni.

Niech to rozważanie napełni nas dumą z przynależności do Kościo-ła, który stoi na straży wiary, czy-li prawdy pochodzącej od samego

Boga. Niech pobudzi nas również do modlitwy za Kościół, który jest naszą matką, matką naszej wiary. I dodajmy do tego jeszcze nasz wy-siłek troski o oblicze Kościoła, aby było ono światłem dla wątpiących i poszukujących Prawdy!

Święta Katarzyna – Lilia MohawkówElżbieta Lichaj

iż jest najpiękniejszym kwiatem, który zakwitł wśród Indian. Grób świętej, znajdujący się w kościele św. Franciszka Ksawerego w Kah-nawake, stał się miejscem pielgrzy-mek francuskich kolonistów, a tak-że chrześcijańskich Indian.

Papież Jan Paweł II beatyfiko-wał Katarzynę w 1980 roku. Kano-nizacja odbyła się 32 lata później – 21 października 2012 roku. Święta jest patronką ekologów, osób zaj-mujących się ochroną środowi-ska, wygnańców, sierot i emigran-tów. Patronowała także Światowe-mu Dniu Młodzieży w 2002 roku w Toronto. Atrybuty św. Katarzy-ny Tekakwitha to biała lilia, krzyż w ręku oraz żółw będący symbo-lem jej klanu.

Fot.:

ww

w.ex

equy

.wor

dpre

ss.c

om

IDZIE HYR Nr 3 /2014 9

Podobno przeciętny Ame-rykanin, zapytany „Jak się masz?”, niezmiennie od-

powiada „świetnie”, choćby dzień wcześniej przeżył klęskę. Prze-ciętny Polak zawsze mówi, że mu ciężko, nawet gdy odnosi sukcesy. Jak to jest z tym polskim narzeka-niem? Czy Polak zawsze marudzi,

choćby mu się w  życiu świetnie powodziło? Czy wszyscy zawsze jesteśmy malkontentami, narze-kającymi na cały świat i wiecznie niezadowolonymi?

Tezy postanowione we wstę-pie brzmią trochę prowokacyjnie, może są za bardzo czarno-białe. Aż tak źle nie jest, ludzie wciąż potrafią się śmiać, żartować, okazywać, że

są szczęśliwi. Jest jednak coś praw-dziwego w tym cytacie przywoła-nym na początku. Bo jaki jest naj-łatwiejszy sposób na rozpoczęcie rozmowy? Oczywiście ponarze-kać, na przykład na pogodę. Po-goda to świetny temat na rozmo-wę, neutralny światopoglądowo, bezpieczny, bo winnych nie da się

wskazać palcem ani napiętnować. Nikt się nie obrazi za nasze nie-zadowolenie z tego, że za zimno, za ciepło, że leje, albo dawno nie lało, że w styczniu za mało śniegu, a w lipcu za dużo: a człowiekowi od razu lżej, gdy sobie ponarzeka.

Ulżyjmy sobie w takim razie. Rachunki za prąd i wodę strasznie wysokie, za telefon to na pewno

oszuści naliczyli trzy razy więcej niż powinni. W  sklepach droży-zna, handlowcy złodzieje, z torbami nas puszczą. Gości to w tym roku żadnych nie było, nic nie dało się zarobić. Drogi dziurawe, benzyna droga jak nieszczęście, a czego to do niej nie dolewają na stacjach! A wszystkiemu to ten rząd winny i politycy, ale na wybory nie pójdę, bo i tak nic to nie da. Niech inni za mnie wybiorą, a ja sobie potem na nich ponarzekam.

Dobrze, wystarczy tego smę-cenia. To co napisałem powyżej robi ponure wrażenie, bo jest po-dane w jednej dużej dawce. Żad-ne z tych zdań nie jest jednak zmy-ślone, każde z nich, to czy tamto, gdzieś kiedyś padło i  zostało za-słyszane. Lubimy narzekać, snuć wizje katastroficzne, wspominać dawne czasy, kiedy było o  wiele lepiej, nie tak jak teraz. Za komu-nistów to był porządek (!), bezro-bocia nie było (!!), wszyscy mie-li pracę i byli szczęśliwi (!!!). Pu-ste półki w sklepach, które trochę jeszcze pamiętam, i stan wojenny (którego oczywiście nie pamię-tam) to mało znaczące drobiazgi. A zahaczyłem o stan wojenny, bo poruszył mnie pewien cytat z wy-wiadu, którego kiedyś udzielił Ro-ger Waters, muzyk zespołu Pink Floyd: „Drzwi nagle się otwierają i stajesz twarzą w twarz z facetem w ciężkich buciorach gdzieś w Ame-ryce Południowej, Algierii czy okupo-wanej Francji. Krzyczysz: ‚Nie, nie możecie mi tego zrobić – wezwę po-licję!’ A on odpowiada: ‚To my jeste-śmy policją’. Twoje życie zmienia się w koszmar” .2

Przeczytałem sobie ten cytat i przyszło mi do głowy, że zamiast narzekać na ten nasz świat, lepiej

Dzięki, o Panie...Marek Wodziak

„Chłopskie narzekanie to rytuał (...). Ma swoje umowne, ściśle przestrzegane prawidła uświęcone tradycją”1

Antoni Kroh

Fot.:

K. B

igaj

10 IDZIE HYR Nr 3 /2014

byłoby uklęknąć i podzię-kować Panu Bogu za to, że żyjemy tutaj, a nie gdzie indziej. Nie rządzi nami szalony dyktator jak w Ko-rei Północnej. Nie wybu-chają bomby na ulicach jak w Iraku, czy Afganistanie. Wyznawcy innej religii nie mordują nas i nie palą ko-ściołów jak w krajach mu-zułmańskich. Nie umiera-my z  głodu i  pragnienia jak w Afryce. Prawda, że nie jest łatwo, pieniędzy czasem nie starcza, przy-tłaczają nieraz różne kło-poty, choroby i zmartwie-nia. Ale jeśli tylko mam dwie zdrowe ręce i nogi, jedzenie na stole, dach nad głową i nikt nie wy-machuje karabinem, roz-kazując mi co mam robić, to jestem szczęśliwszy niż wielu ludzi na ziemi. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, każdy musi nieść swój krzyż, ale nasz pol-ski zakątek świata nie jest jakimś złym miejscem do życia. Istnieją o wiele gor-sze od niego. Może nie wy-pada zatem aż tak bardzo na niego narzekać?

Źródła:1 Antoni Kroh, Sklep potrzeb

kulturalnych po remoncie, Wydawnictwo MG, War-szawa 2013, s. 164.

2 Wiesław Weiss, O krowach, świniach, robakach oraz wszystkich utworach Pink Floyd, Wydawnictwo In Rock, Poznań 2006, s. 165.

Światowe Rekolekcje Podhalańskie odbyły się w Rzymie po raz sie-demnasty. Tegoroczne były wy-

jątkowe ze względu na kanonizację Jana Pawła II. Byliśmy dość sporą grupą li-czącą 120 osób z 11 krajów. W rekolek-cjach uczestniczyło 13 kapłanów, dia-kon oraz 2 siostry zakonne. Przed wyjaz-dem z Polski księża uczestniczący w re-kolekcjach odprawili Mszę św. w ludź-mierskim sanktuarium. Wśród nich nie mogło zabraknąć o. Leona Knabita, któ-ry mimo sędziwego wieku uczestniczył w rekolekcjach 14 rok z rzędu. W tym roku jechała z nami również grupa ze Słowacji – Suchej Góry: mama z trze-ma synami, muzykantami, którzy umi-lali nam czas piękną muzyką góralską.

Późnym wieczorem dotarliśmy na miejsce noclegu w okolice Tarvisio na północy Włoch. Rankiem ruszyliśmy do Rzymu. W drodze modliliśmy się, śpiewaliśmy pieśni i  odmawialiśmy

różaniec. Tegoroczne rekolekcje mia-ły szczególną oprawę – przygotowały nas do przeżycia kanonizacji Jana Pawła II, na którą czekaliśmy 9 lat, od śmierci Ojca Świętego.

Rekolekcje odbyły się w ośrodku Fra-terna Domus, około 15 km od Rzymu. Po przyjeździe udaliśmy się na Mszę św. oraz na spotkanie, na którym otrzyma-liśmy program rekolekcji. Piątek rozpo-częliśmy Mszą św. Przybył do nas kard. Kazimierz Nycz, który mówił o kano-nizacji Jana Pawła II, że „jest to jedna z najszybszych kanonizacji w ostatnich dziesiątkach lat w Kościele powszech-nym. Ta kanonizacja jest z jednej stro-ny wielkim hołdem i dziękczynieniem za wielkiego papieża, a  dla nas ludzi, którzy chcemy być blisko świętego, wielkim wyzwaniem”. Po Mszy św. wy-słuchaliśmy wykładu prof. Stanisława Grygla, pt.: „Zawierzony źródłu, praw-dy szukał całe życie”. Po nim wystąpił

Jan Paweł II Wielki Święty – Rekolekcje Podhalańskie, Rzym 2014

Zofia Babiarz

Fot.:

J. H

odor

owic

z

IDZIE HYR Nr 3 /2014 11

ks. prof. Dariusz Kowalczyk SI dziekan wydziału teo-logicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskie-go. Przedstawił on „Wizję Kościoła u Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka”. Po koronce do Miło-sierdzia Bożego, którą poprowadził ks. Stanisław Gał z Szaflar, wysłuchaliśmy wykładów dotyczących papie-ża Jana XXIII. Pierwszy z nich zatytułowany „Pojawił się człowiek posłany przez Boga, a imię jego było Jan” wygłosił ks. dr hab. Władysław Marian Zarębczan, zaś o. Leon Knabit zatytułował swój wykład: „Dwaj świę-ci papieże w mojej pamięci – podobieństwa i różni-ce”. Po kolacji na wieczornych „posiadach” o swojej działalności opowiadał nam pracujący w Rzymie od ponad 20 lat ks. Józef Witold Kowalów pochodzący z Bia-łego Dunajca.

Tradycyjnie wyjechaliśmy 200 km za Rzym do Nursji, gdzie urodził się św. Benedykt i jego bliźniacza siostra Scho-lastyka. W katedrze uczestni-czyliśmy we Mszy św., której przewodniczył o. Leon Kna-bit OSB. Zwiedzaliśmy bazy-likę zbudowaną w miejscu rodzinnego domu św. Be-nedykta i św. Scholastyki oraz plac i pomnik świętego. Następnie pojechaliśmy do Cascii – miasta św. Rity. Jan Paweł II nazwał ją „perłą Umbrii, odnosząc się do tego, kim ta święta jest dla Kościoła. Św. Rita z Cascii niczym perła drogocenna i wspaniała nadal fascynu-je tym, że zrealizowała wszystkie powołania stojące przed kobietą. Była żoną, matką, wdową, siostrą za-konną, mistyczką”. Św. Rita nazywana jest świętą od rzeczy niemożliwych i beznadziejnych. Bóg uczynił ją patronką cierpiących aż do granic wytrzymałości, tych, których życie zdaje się być przegrane. Pomaga w kryzysach rodzinnych, godzi skłóconych. Do niej modlą się ludzie chorzy na raka oraz na inne poważ-ne choroby. W Cascii zwiedzaliśmy sanktuarium oraz klasztor, gdzie żyła i zmarła św. Rita.

Wieczorem wróciliśmy do ośrodka „Fraterna Do-mus” i zaraz po północy wyjechaliśmy do Watykanu, aby wziąć udział w największej uroczystości – Mszy św., podczas której papież Franciszek ogłosił święty-mi Jana Pawła II i Jana XXIII. We wspólnej modlitwie wziął udział papież emeryt Benedykt XVI. Dzięki na-szemu przewodnikowi Kazimierzowi Zarębczanowi

cała nasza grupa była na Placu św. Piotra obok fon-tanny. Była to dla nas wielka radość, że byliśmy tak blisko w tej podniosłej chwili, kiedy nasz rodak Karol Wojtyła został ogłoszony świętym. Wszyscy dzięko-waliśmy Bogu za dar świętości Jana Pawła II.

Tego dnia po powrocie z Watykanu na wieczor-nych „posiadach” spotkaliśmy się z niezapowiedzia-nym artystą. Był nim Piotr Kubowicz „Kuba” z „Piw-nicy pod Baranami” z  Krakowa. Wykonał dla nas fragmenty „Godzinek” niemieckiego poety Raine-ra Marii Rilke.

W  poniedziałek znów pojechaliśmy do Waty-kanu, aby wziąć udział we Mszy św. dziękczynnej

za kanonizację Jana Paw-ła II i Jana XXIII. Przeszli-śmy obok grobu Jana Paw-ła II, na którym widniał na-pis „Sanctus” czyli święty. Krótką modlitwą zawierzy-liśmy nasze prośby oraz po-modliliśmy się prze grobie Jana XXIII.

Na ostatnich „posia-dach” posłuchaliśmy ks.

Władysława Karciarza pochodzącego z  Leszczyn, który opowiedział nam o  swojej posłudze kapłań-skiej w Kanadzie.

We wtorek rano ruszyliśmy w drogę powrotną. W drodze zatrzymaliśmy się w Padwie – mieście św. Antoniego. Zwiedzaliśmy bazylikę, która jest naj-ważniejszym zabytkiem miasta i należy do najsłyn-niejszych i najczęściej odwiedzanych świątyń świa-ta chrześcijańskiego. Kościół zanurzony w półmro-ku ukazuje harmonijne połączenie stylu romańskie-go z formami gotyku. W całej bazylice znajduje się około 60 obrazów przedstawiających Matkę Bożą. Jeden z ołtarzy poświęcony jest św. Maksymilianowi Kolbe. Wspaniały obraz, wykonany przez włoskiego malarza Pietro Annigoni, ukazuję śmierć męczeńską polskiego franciszkanina.

W środę, jadąc przez Austrię wstąpiliśmy do ks. Mariana pochodzącego z Czorsztyna, który odprawił Mszę św. w ST Anna Am Aigen – górze św. Anny – kościele parafialnym, gdzie pracuje.

Umocnieni i napełnieni radością, pokrzepieni na duchu powróciliśmy do domu z  nadzieją na przy-szłoroczne spotkanie na kolejnych rekolekcjach.

Fot.:

J. H

odor

owic

z

12 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Po raz kolejny w naszej miej-scowości odbył się zjazd młodych z dekanatu Białka

Tatrzańska. Na zawiązanie wspólno-ty przybyła młodzież wraz ze swo-imi duszpasterzami z następujących parafii: Brzegi, Białka Tatrzańska, Jurgów, Gronków i Trybsz.

Spotkanie rozpoczęliśmy o go-dzinie 17.00 koncertem pana Krzysztofa Bigaja, który zaprezen-tował utwory refleksyjne o życiu. Wdzięczni za występ pożegnali-śmy pana Bigaja i wzięliśmy udział w nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Całe spotkanie młodzieży mia-ło charakter dziękczynny za ka-nonizację świętego Jana Pawła II. To było intencją najważniejszego punktu programu tego wieczoru – Eucharystii. Mszę św. koncele-brował ks. Kan. Stanisław Malarz – proboszcz z Jurgowa i zarazem ojciec duchowny naszego dekana-tu. W uroczystym przeżywaniu li-turgii pomogła nasza schola z Bu-kowiny Tatrzańskiej ubogacając śpiewem to wydarzenie.

Następnie wszyscy przeszliśmy do sali pod kościołem, aby wspól-nie zasiąść do agapy. Każda para-fia przyniosła ze sobą ciasta lub coś do picia.

Przez cały czas towarzyszyły nam relikwie krwi św. Jana Pawła II, a także znaki Światowych Dni Młodzieży 2016 – Matka Boża

i krzyż oraz świeca oazowa. Wszyscy dobrze spędzili ten czas przy mu-zyce i różnych smakołykach.

O godzinie 21.00 utworzyliśmy krąg i odśpiewaliśmy Apel Jasno-górski, po czym z błogosławieństwem rozeszliśmy się do swoich do-mów. To udane spotkanie na długo pozostanie w naszej pamięci oraz na fotografiach, które zrobiliśmy.

Dziękujemy Bogu za dar kanonizacji św. Jana Pawła IIDDM (dekanalny dzień młodzieży)

Natalia Kubasiak

Fot.:

ks.

Dam

ian

Drz

yżdż

ykFo

t.: k

s. D

amia

n D

rzyż

dżyk

Fot.:

ks.

Dam

ian

Drz

yżdż

yk

IDZIE HYR Nr 3 /2014 13

Dobrodziejstwem harcerstwa jest możliwość dotknięcia historii, możliwość pozna-

nia żywych świadków burzliwych dziejów Polski. To skauting nauczył nas tworzenia mostów między tym, co

przeszłe i przyszłe. To żywa historia opowiadana jak gawęda stała się dla nas podstawą do bycia patriotami.1

Wstępując w szeregi harcerzy nie sądziłyśmy, że spotka nas tyle przygód. We wrześniu 2013 r. po-stanowiłyśmy stanąć do boju w har-cach zastępów – najlepszy zastęp ma pojechać do Włoch – i  stało się.To właśnie nasz zastęp „Kak-tusy” (Natalia Bartol, Natalia Sul-ka, Weronika Walas, Justyna Du-najczan, Justyna Turza i Ania Wa-las)z Bukowiny Tatrzańskiej zwy-ciężył w boju o bezpłatną wypra-wę do Włoch. Wspólna wyprawa

1 Fragment wypowiedzi Justyny Dunaj-czan, harcerki z Bukowiny Tatrzań-skiej.

Marzenia się spełniajądh. Natalia Bartol, dh. Justyna Turza

polskich harcerzy do ziemi włoskiej odbyła się pod hasłem „UNIAMO LE GENERATIONI – ŁĄCZMY POKOLENIA”. Reprezentacja Pod-halańskiego Hufca Związku Har-cerstwa Polskiego na czele z  ko-

mendantem hm. Marianem Anto-niakiem przebywała we Włoszech w dniach od 14 do 26 maja.

Naszą przygodę rozpoczęli-śmy w  Zakopanem. Zapakowali-śmy rzeczy do autokaru i wyruszy-liśmy w drogę. Podczas podróży to-warzyszył nam cudowny krajobraz szczytów alpejskich. We Włoszech przywitały nas Apeniny, a pierw-szym zwiedzanym miastem była Florencja. Poznając to przecudne miejsce na ziemi przeszliśmy aż 30 km! Następnym naszym przystan-kiem było Fiuggi. Dotarliśmy tam około 24.00, zakwaterowaliśmy się w hotelu i zjedliśmy smaczną ko-lację. Po dobrze przespanej nocy

nadszedł ranek wraz z nowymi przy-godami. Zwiedziliśmy Pompeje – starożytne miasto zapomniane na wieki, przysypane pyłami We-zuwiusza i odnalezione po latach. Spacer uliczkami przybliżył nam życie mieszkańców tego archaicz-nego miejsca. Zwieńczeniem całego dnia okazała się wizyta na wzgórzu Monte Casino, gdzie do późnych godzin nocnych odbywała się na-sza pierwsza próba przed obchoda-mi 70. rocznicy bitwy pod Monte Casino. W czwartek czekał nas rajd „Honker”. Trasa była odwzorowa-niem drogi polskich żołnierzy, któ-rzy walczyli w bitwie pod Monte Cassino. Idąc wykonywaliśmy cie-kawe zadania. Było to między in-nymi strzelanie z moździerza, tor przeszkód składający się z etapów zdobywania bunkrów oraz ostrza-łu, ściąganie rannego spadochro-niarza, rysowanie szkicu perspek-tywicznego. Rajd dał nam możli-wość spotkania się z innymi harce-rzami oraz przeżycia ciekawej przy-gody. Następnego dnia braliśmy udział w próbach do uroczystości, która miała się odbyć w niedzielę.

Każdy harcerz w trakcie trwa-nia obchodów pełnił wartę przy wyznaczonym żołnierskim gro-bie, uczestnicząc jednocześnie we Mszy świętej z udziałem wyjątko-wych gości, między innymi: pre-miera Donalda Tuska i księcia Wa-lii – Henryka. Po oficjalnych uro-czystościach mieliśmy możliwość spotkać się z  weteranami bitwy. Tego dnia uczestniczyliśmy rów-nież w  festynie, podczas którego wymienialiśmy się plakietkami, chustami, pierścieniami – z  har-cerzami z całego świata.

Następnego ranka przenieśliśmy obóz z  Cassino do Castelfusano

Fot.:

W. W

alas

14 IDZIE HYR Nr 3 /2014

w  Rzymie i  rozpoczęliśmy zwie-dzanie starożytnego miasta. Nasz przewodnik, kapelan ks. Wojtek za-brał nas do najciekawszych i najważ-niejszych pod względem zabytko-wym miejsc. O 17.00 spotkaliśmy się na Placu św. Piotra wraz z inny-mi uczestnikami rajdu „Honker”. Ponad 1000 harcerzy i  harcerek utworzyło krąg przyjaźni (wszy-scy trzymaliśmy się za ręce) i od-śpiewało piosenkę „Bratnie słowo”. Ten wyjątkowy moment na zawsze zapadnie w naszej pamięci. Wtorek był przeznaczony na zwiedzanie Watykanu. Żeby dotrzeć do Rzy-mu, podróżowaliśmy metrem nad-ziemnym oraz podziemnym. Po

drobnych problemach z ochroną udało się nam wejść do środka Ba-zyliki św. Piotra.

Cudownym przeżyciem było pomodlenie się przy grobie św. Jana Pawła II oraz zobaczenie z bli-ska papieża Franciszka.

Nowy dzień rozpoczęliśmy po-znawaniem Loretto. Wieczorem poszliśmy na polski cmentarz wo-jenny, na którym odprawiona zo-stała Msza św. Po nocy spędzonej u zaprzyjaźnionych sióstr zdoby-waliśmy Asyż. Dom św. Franciszka i klasztor św. Klary ujęły nas swym urokiem. Po trudach całodniowe-go zwiedzania czekała na nas na-groda – włoska pizza!

Następnego dnia zachwyca-liśmy się Lidio Di Jesolo. Po za-kwaterowaniu w hotelu udaliśmy się na plażę. Wszyscy wyśmienicie się bawili, nawet księdza Wojtka poniosły wodze fantazji. W nocy o godz. 4.00 najbardziej wytrwali udali się na plażę podziwiać wło-ski wschód słońca. Ostatni dzień naszej wyprawy spędziliśmy zwie-dzając Wenecję, Burano i Murano. Przedłużaliśmy pobyt na wyspach, gdyż wiedzieliśmy, że nieuchron-nie zbliża się koniec wycieczki na-szych marzeń.

Późnym popołudniem zapako-waliśmy rzeczy do autokaru i wyru-szyliśmy w drogę powrotną.

Zagraniczną wyprawę zakoń-czyliśmy wspólną Mszą św. na ro-dzimej Głodówce. Uroniła się tam niejedna łza, ponieważ będąc ze sobą kilkanaście dni związaliśmy się ze sobą.

Stojąc przed schroniskiem, wspólnie z dziewczynami z zastępu zawiązałyśmy krąg przyjaźni i jed-nym głosem krzyknęłyśmy: „Ma-rzenia się spełniają”.

Tę wyprawę zawdzięczamy tak-że naszej drużynowej Beacie Ko-szut. Bardzo dziękujemy za trud, jaki druhna w  nasze zwycięstwo włożyła oraz za czas, który ciągle nam poświęca.

Fot.:

Inte

rnet

Fot.:

W. W

alas

IDZIE HYR Nr 3 /2014 15

Dziewiąte: Nie pożądaj żony bliźniego twego

O co chodzi temu Bogu? Spokojnie zobacz: w dzie-wiątym przykazaniu Bóg ukazuje troskę o prawdzi-wą i pełną miłość, która ma ogarnąć całego człowie-ka, przede wszystkim zaś – jego serce.

Tylko taka głęboka, wewnętrzna, szczera i czysta miłość owocuje w dobrych czynach zewnętrznych. Zauważ dalej, iż pożądliwość, która pojawia się po grzechu pierworodnym, zagraża miłości, bo skłania ją do egoistycznych czynów, dlatego należy się jej przeciwstawiać.

Denerwują mnie ostatnio reklamy. Każda z nich nacechowana jest pożądliwością, która ma przy-kuć uwagę potencjalnego nabywcy reklamowane-go produktu.

Teraz dajmy wypowiedzieć się Bogu.Dziewiąte przykazanie Boże zakazuje rozbudzania

pożądań. Zamiast tego należy wzbudzać sobie szla-chetne pragnienia, kształtować w sobie miłość czy-stą, która ma się ujawniać w czystym myśleniu, spoj-rzeniu, w czystych pragnieniach, uczuciach i czynach zewnętrznych. Wiesz, że osiągniesz pełną i czystą mi-łość tylko wtedy, jeśli wykorzystasz wszystkie środki, których udziela Ci Bóg bezpośrednio lub przez ludzi?!

Spróbuj w tym szybkim i zmaterializowanym świe-cie, który napiętnowany jest erotyką przedstawianą

Dziesiąte: Ani żadnej rzeczy,

która jego jestChyba każdy z nas poczuł w sercu ukłucie zazdro-

ści. Zazdrościmy innym kariery, bogactwa, udanego związku, ogólnie mówiąc – lepszego życia. Istnieje również zazdrość w miłości, która częściej rujnuje związki, niż je buduje.

Bóg w dziesiątym przykazaniu zwraca nam uwa-gę na naszą wolność. Bóg pragnie, abyś nie był przy-tłoczony, zdominowany, lecz wolny.

Zazdrość rodzi i rozwija potrzebę ciągłego pra-gnienia, lepszych ciuchów, butów, telefonu, samocho-du, ładniejszej i atrakcyjniejszej dziewczyny, a dzie-je się to dlatego, gdyż łapczywe pragnienie cudzych dóbr uważane jest dziś za normalne.

Jak walczyć z zazdrością? Trze-ba mocno pra-cować nad ego-izmem – czymś, co nas zatruwa i prowadzi ewi-dentnie do za-zdrości. Egoizm zawsze jest tok-syczny, zatruwa naszą duszę i na-sze relacje z inny-mi. Praca nad egoizmem to najtrudniejsze i nieprze-mijające zadanie w czasie naszego życia.

Warto, byś zatem opracował w sobie plan działa-nia i nie poddał się zazdrości, która zniewala twoje serce egoizmem. Uwalniając się od tego, staniesz się człowiekiem wolnym – czytaj: szczęśliwym. Czy nie o to chodzi Panu Bogu w Dekalogu?

Źródło: o. Łukasz Buksa, Boskie futbolowo, Włocławek 2012.

Boskie drogowskazy, czyli o Dekaloguw różnych wersjach, odkryć wartość moralną odmien-nej jakości pożądania.

Na początek porzuć tandetną fascynację i naucz się wzruszać.

Fot.:

Inte

rnet

16 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Młodzież z naszej parafii, razem z ks. Damianem, uczestniczyła po raz ko-

lejny w niezwykłym nocnym czu-waniu w Kalwarii Zebrzydowskiej,

które już trzeci raz z rzędu zebrało około 350 młodych z Archidiece-zji Krakowskiej. Spotkanie zostało zorganizowane przez Ruch Świa-tło-Życie w nocy z 16 na 17 maja 2014 roku.

Na miejsce dotarliśmy o godzi-nie 2000 i zaczęliśmy od zawiązania wspólnoty, podczas której przygo-towywaliśmy się do Mszy Świętej poprzez ćwiczenie śpiewu pieśni, modlitwę i poznanie nowych osób. Pomogły nam w tym otrzymane wcześniej pakiety, w których zna-leźliśmy śpiewniki, świeczki, infor-macje o Światowych Dniach Mło-dzieży w  2016 r., a  także paczkę

herbatników jako przekąskę na resztę nocy. Był to również czas, w którym każdy mógł skorzystać z Sakramentu Pokuty.

O  2100 nadeszła najważniej-sza chwila wieczoru – Euchary-stia pod przewodnictwem biskupa Damiana Muskusa. Ksiądz Biskup wyraził ogromną radość z przeby-wania razem z nami w tę wyjątko-wą noc. Podczas homilii nawiązał do Ewangelii, a następnie przypo-mniał nam, że kiedy przyjmujemy Słowo Boże, musimy stać się ręka-mi Boga, dawać światu swoje świa-dectwo, a nie pozostawać obojętny-mi. Na koniec Mszy św. podzięko-wano biskupowi wraz z zapewnie-niem o modlitwie za niego.

Kalwaryjska Noc UwielbieniaNatalia Kubasik

Następnie nadszedł czas, aby przysiąść i posilić się wspomnia-nymi już wcześniej herbatnikami. Zaraz po tym o godzinie 2330 zebra-liśmy się ponownie w świątyni, by wysłuchać konferencji ks. Wojcie-cha Węgrzyniaka – „O trzecim na-rodzeniu”. Kapłan wyjaśniał nam, po czym możemy poznać trzy ro-dzaje naszych narodzeń, a w sposób szczególny zatrzymał się przy ostat-nim, które przejawia się w wierno-ści prowadzącej nas do życia peł-nego z Bogiem.

Godzinę później zgasły wszyst-kie światła, a od paschału rozbły-sły nasze świeczki. W ten sposób rozpoczęliśmy Drogę Światła do-okoła bazyliki, rozważając 14 spo-tkań Jezusa Chrystusa po Zmar-twychwstaniu. Pomimo złej po-gody w czasie procesji nie spada-ła na nas nawet odrobina deszczu.

Prawie po 7 godzinach czuwania zmarznięci, zmęczeni i troszkę śpią-cy postanowiliśmy wcześniej opu-ścić Kalwaryjską Noc Uwielbienia. W programie jeszcze była adoracja Jezusa w monstrancji oraz lednic-kie tańce, które trwały do 5 rano. Wszyscy wróciliśmy szczęśliwie do domów, zadowoleni i pełni wrażeń po nieprzespanej, ale wartościowej w naszym życiu nocy.

Fot.:

M. G

rzyb

Fo

t.: M

. Grz

yb

Fot.:

M. G

rzyb

Fot.:

M. G

rzyb

IDZIE HYR Nr 3 /2014 17

Pan Jezus opowiadając przy-powieść o sądzie ostatecz-nym powiedział: „Wszyst-

ko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie-ście uczynili” (Mt 25, 40). Nasza wspólnota parafialna 5 czerwca 2014 roku mogła ujrzeć się w tej przypowieści jako ci, którzy dali jeść i pić spragnionym oraz przy-odziali nagich. A przecież, jak wie-my, nie zrobiliśmy nic specjalne-go. Odpowiedzieliśmy tylko na zaproszenie międzynarodowego Stowarzyszenia „Pomoc Kościo-łowi w  Potrzebie”, które podej-muje duże projekty humanitarno--edukacyjne wzorem wielu pomy-słów realizowanych w krajach euro-pejskich. Jednym z projektów jest „Grosz jak Kropla Wody” polega-jący na finansowaniu studni w Kra-jach Trzeciego Świata.

Ks. Waldemar Cisło – dyrektor Polskiej Sekcji – zwrócił się do ks.

Zepsuta rzecz może ugasić pragnienie

Ks. Damian Drzyżdżyk

Proboszcza z prośbą, aby i nasza pa-rafia mogła dołączyć się do tak za-cnego dzieła miłosierdzia. Jak wie-my, pomoc ta polegała na tym, że oddawaliśmy zepsuty i wręcz prze-szkadzający w gospodarstwie do-

mowym sprzęt elektroniczny i elek-tryczny, który zostanie odpowied-nio przetworzony na cenny grosz, który jest jak kropla czystej wody dla spragnionego.

Może nie wiemy, ale ponad mi­liard ludzi na świecie (co 7 miesz-kaniec Ziemi) cierpi z  powodu

pragnienia i chorób wywołanych piciem zanieczyszczonej wody. Śmierć z  pragnienia jest cicha – ofiarami są głównie dzieci i nowo-rodki. Każdego roku umiera 2,2 mln dzieci. Setki tysięcy Nigeryj-czyków umiera na tropikalne cho-roby, takie jak: cholera, tyfus czy malaria wywołane piciem zanie-czyszczonej wody. Miliony dzie­ci w Afryce nie chodzi do szkoły, bo muszą przemierzać wiele kilo-metrów po wodę pitną dla rodziny.

Stowarzyszenie „Pomoc Ko-ściołowi w Potrzebie” w  2012 r. przekazało już ponad 160 000 zł na budowę ujęcia wody w Gumbo, w Sudanie Południowym. Studnia ta będzie pomocą dla 10 000 prze-siedleńców. Wspomniana organi-zacja przekazała również 250 000 zł na pokrycie wydatków za zakup żywności, wody oraz leków dla mieszkańców z obozu dla uchodź-ców w Chartumie. Biskup z Nige-rii zwrócił się z prośbą o  pomoc w realizacji projektu odwiertu 10 studni. Koszt budowy jednej stud-ni to 20 000 zł.

Niech zatem nasza skromna po-moc pozwoli innym lepiej i god-niej żyć.

W imieniu całej organizacji ser-decznie dziękujemy za odpowiedź na apel miłosierdzia.

Fot.:

ks.

D. D

rzyż

dżyk

Fot.:

ww

w.pk

wp.o

rg

18 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Nasze oczekiwanie na Ciebie, Panie, nie ustanie. Usłysz nasze wołanie. Idziemy To-

bie na spotkanie.Te słowa na Polach Lednickich

śpiewało z  radością 60 000 mło-dych ludzi. Dnia 7 czerwca 2014 roku już po raz XVIII odbyło się Spotkanie Młodych Lednica 2000. Wśród przybyłych tłumów nie mo-gło zabraknąć młodzieży z Buko-winy Tatrzańskiej. Dlaczego Led-nica, kim są „Siewcy Lednicy” i po co tysiące wiernych co roku wy-bierają taki rodzaj ewangelizacji?

Pola Lednickie to część wsi po-łożonej 15 km od Gniezna. W po-bliżu tamtejszego Jeziora Lednic-kiego zostały odkryte pozosta-łości po baptysterium z  czasów Mieszka I  datowane na lata 60.

lub 70. X wieku. Można więc na-zwać to miejsce sercem polskiego chrześcijaństwa.

Od 1997 r. o. Jan Góra – domi-nikanin organizuje w tym miejscu spotkania i rekolekcje dla dzieci, młodzieży i seniorów.

Zachęceni zaproszeniem o. Jana postanowiliśmy wybrać się i my na Lednicę. Po pierwszopiątkowej ado-racji prawie 30-osobowa grupa uda-ła się na spotkanie. Rankiem zwie-dziliśmy katedrę i rynek w Gnieź-nie. Na Pola Lednickie dotarliśmy przed południem. Cała grupa za-łożyła koszulki z wizerunkiem św. Jana Pawła II oraz drogowskaz – Lednica. Ania Złahoda przygoto-wała znak grupy. Duża ryba – sym-bol chrześcijaństwa i napis Buko-wina Tatrzańska prowadziły nas

wśród tłumu. W południe odmó-wiliśmy Anioł Pański. Można też było skorzystać z sakramentu po-kuty. W wolnym czasie niektórzy udali się na regeneracyjną drzem-kę. O1500 modliliśmy się koronką do Miłosierdzia Bożego i... wysyła-liśmy listy do Jezusa Miłosiernego. Nie mogło zabraknąć tańców lednic-kich przy muzyce zespołu „Siewcy Lednicy”. Maraton wiernych bie-gnący z Poznania czy skok spado-chroniarza z Pismem Świętym to tylko niektóre z  niecodziennych form dawania świadectwa wiary, jakich byliśmy świadkami.

O godzinie 1900 nadszedł czas na najważniejsze wydarzenie dnia – Eucharystię. Mszy Świętej prze-wodniczył nowo powołany Pry-mas Polski abp Wojciech Polak. Następnie wysłuchaliśmy przesła-nia Papieża Franciszka i uczestni-czyliśmy w adoracji Najświętsze-go Sakramentu. O północy odbył się akt: „Wybór Chrystusa” wraz z przejściem przez Bramę III Ty-siąclecia. Na swoją kolej musieli-śmy czekać niemalże dwie godziny.

Wyjazd na Lednicę to ciekawe i nowe doświadczenie. Mimo wy-czerpania byliśmy szczęśliwi i za-dowoleni z udziału w tym spotka-niu ewangelizacyjnym. Mamy na-dzieję, że w kolejnych latach buko-wiańska grupa młodzieży zostanie wzbogacona o nowe, entuzjastyczne i chętne serca.

„Nasze oczekiwanie” – XVIII Spotkanie Młodych

Lednica 2000Elżbieta Bafia

Fot.:

ks.

D. D

rzyż

dżyk

IDZIE HYR Nr 3 /2014 19

Dnia 7 czerwca 2014 r. w  Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w  Za-

kopanem na Krzeptówkach rozpo-częła się XVII Piesza Pielgrzymka Szlakiem Papieskim.

„Nie lękajcie się być święty-mi” – te słowa świętego Jana Paw-

ła II były hasłem tegorocznej piel-grzymki. Dziękowaliśmy za kano-nizację naszego papieża oraz za ś. p. ks. prałata Tadeusza Juchasa i jego długoletnią posługę w  ludźmier-skim sanktuarium.

Jak co roku w  pielgrzymce uczestniczyła grupa pielgrzymów z Bukowiny Tatrzańskiej. Zebrało się nas ok. 40 osób. O godzinie 6.30 wyruszyliśmy dwoma busami do Zakopanego. O 7.00 rozpoczęło się po „nabożeństwo rozesłania” i wy-ruszyliśmy w drogę. W tym roku szliśmy z grupą orawską. Trasa wio-dła przez Kościelisko, Gubałówkę, Furmanową, Ząb, Bustryk, Sieroc-kie, Bańską Wyżną, Bańską Niżną,

Dziękczynne „Sursum Corda”

Elżbieta Lichaj

Szaflary, Maruszynę, aż do Ludź-mierza. Przez te miejscowości do-kładnie 7 czerwca 1997 r. przeje-chał św. Jan Paweł II zmierzając na modlitwę różańcową z góralami.

Droga Papieska na całej długo-ści była tradycyjnie udekorowana obrazami i flagami, a na granicach

gmin widniały powi-talne bannery. Nie zabrakło też pocz-tów sztandarowych i  góralskich kapeli. Jak co roku na pąt-ników czekali miesz-kańcy miejscowo-ści, przez które wio-dła trasa pielgrzym-ki. Chętnie często-wali nas kanapka-

mi, napojami, słodyczami, a  tak-że ciepłym posiłkiem – pysznym żurkiem i zupą pomidorową. Piel-grzymowało blisko cztery i pół ty-siąca osób, znacznie więcej niż w ze-szłym roku. I choć droga nie była łatwa, bo przygniatał nas ciężar na-szych intencji i żar lał się z nieba, to my radośnie śpiewaliśmy: „Nie ma lepszego od Jana Pawła świętego”. W Ludźmierzu witał nas ks. Kazi-mierz Klimczak, obficie kropiąc święconą wodą. Wszystkim spra-wiło to radość, gdyż cały dzień piel-grzymowaliśmy w upale i spieko-cie. Zmęczeni, ale szczęśliwi pokło-niliśmy się Pani Ludźmierskiej nie kryjąc łez wzruszenia. Pielgrzymka

zakończyła się Mszą Świętą konce-lebrowaną przez ks. infułata Stani-sława Olszówkę oraz pielgrzymu-jących kapłanów. Młodzież z gru-py orawskiej przygotowała piękną oprawę liturgiczno-muzyczną. Ka-zanie wygłosił ks. Jan Gacek. Za-czął góralskim śpiewem:

„O! Ty nasa Ludźmiersko PaniSyćka fcemy Tobie być łoddani.

Ty się wstawioj za nami, Matecko,Całujemy Twe radosne licko”.Mówił też o pokorze jako isto-

cie świętości, jak również o tym, że pycha oddziela nas od świętości. Doskonałym przykładem jest Ma-ryja, w której nie było nigdy żad-nej pychy, za to pokłady pokory, skromności i cierpliwości. Na ko-niec ks. infułat Stanisław Olszów-ka, proboszcz parafii pw. Świętej Rodziny w Zakopanem stwierdził: „Jeszcze was tu tylu nie widziałem. Jest to odpowiedzią za dar kanoni-zacji św. Jana Pawła II”.

Nie trzeba było mieć dosłow-nie nic do jedzenia a nawet picia, wystarczyły tylko dobre buty i chę-ci. Ci, którzy nie byli, niech żałują . Tym, którzy byli – do zaś.

Źródło:http://tvpodhale.info/tv/religia/Sur-

sum_Corda___homilia-17777-1.html

Fot.:

A. G

łade

cki (

Tygo

dnik

Pod

hala

ński

)

Fot.:

A. G

łade

cki (

Tygo

dnik

Pod

hala

ński

)

20 IDZIE HYR Nr 3 /2014

„Wy jesteście solą ziemi” (Mt 5,13)

To zdanie obecnie wyraża wielką nadzieję oraz trud-ne zadanie postawione

młodzieży. Niestety panuje prze-konanie, że ci młodzi to nic nie warci, nic dobrego z nich nie wy-rośnie, mają pstro w głowach.

Pomyślmy zatem, dlaczego pa-nuje taka opinia? Społeczeństwo ciągle obserwuje nasze niektóre „niesamowite i  mądre” wyczyny i automatycznie kojarzy to z ogó-łem młodzieży. Nie da się ukryć, że młodzi ludzie coraz częściej prze-jawiają negatywne cechy, co sta-nowi duży problem. Takie zacho-wanie trudno nazwać kulturalnym czy odpowiedzialnym. W konse-kwencji rzutuje to na ogół nasto-latków. Pozostaje więc pomóc na-szym kolegom wyplenić z nich to co najgorsze.

Nie zapominajmy, że aby po-trawa była smaczna, to wystarczy szczypta soli, a  nie od razu cały worek. Podobnie wystarczy do-bry przykład bardziej doświadczo-nych, który pociągnie grupkę osób, a ta następną i tak dobro, szczyp-ta za szczyptą, dociera do każde-go młodego serca. I to się dzieje! To się dzieje poprzez Oazy, Gru-py Apostolskie, Służbę Liturgiczną i wiele innych wspólnot. Także róż-ne zjazdy, np. Lednica czy choćby Światowe Dni Młodzieży ukazują

zaangażowanie młodych w Koście-le. Szczególnie te ostatnie dają świe-ży powiew Ewangelii. Warto wspo-mnieć, że Kościół w Polsce również zaangażował się w nową ewangeli-zację opierając się na tym pięknym ww. cytacie z Ewangelii św. Mate-usza. Na miniony rok 2012/2013 ułożono program duszpasterski pod hasłem: „Być solą ziemi”. Za-kładał on rozbudzenie ducha apo-stolskiego u świeckich, formowanie ich do przemieniania świata i służ-by ubogim, a także odkrywania po-wołań do ewangelizacji oraz wiele innych. Dzięki niemu można było zgłębiać istotę tych celów poprzez nauczanie kapłanów i czytanie te-matycznych publikacji.

Papież Franciszek tak mówił do włoskiej młodzieży: „Naszym ce-lem są rzeczy wielkie i piękne. Je-steście budowniczymi przyszłości, ponieważ w was są trzy pragnienia. Po pierwsze – pragnienie piękna. Wy kochacie piękno. Kiedy zajmu-jecie się muzyką, teatrem, malar-stwem, szukacie piękna. Po drugie – jesteście prorokami dobra. Kocha-cie dobro i nim zarażacie innych. Po trzecie – jest w was pragnienie prawdy. Prawdy się nie posiada, Prawdę się spotyka. To jest spo-tkanie z Bogiem. Te trzy pragnie-nia zanieście w przyszłość – mó-wił Papież. To jest wyzwanie, któ-re przed wami stoi. Budujcie przy-szłość pięknem, dobrem i prawdą!

Z odwagą kroczcie w życie. Nie oba-wiajcie się iść pod prąd. Nie dajcie się zwieść tym, którzy będą pró-bowali was zniechęcić do obranej drogi. Mówcie NIE narkotykom, alkoholowi, sprzeciwiajcie się tej cywilizacji, która nas niszczy. Bu-dujcie świat na wartościach pięk-na, dobra i prawdy”.

„Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?” (Mt 5,13). Młodzież nie jest jeszcze całkiem zepsuta, po prostu często się gubi. Jednak ważne staje się właśnie to, żeby dobrze pilnować swojego ży-cia,chronić siebie jako jednostkę, jako to jedno ziarenko soli, które może zdziałać wiele. Możemy za-uważyć, że Ojciec Święty odnosi się do słów św. Pawła, który w Li-ście do Rzymian nawołuje: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odna-wianie umysłu, abyście umieli roz-poznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskona-łe” (Rz 12,2). Zagrożenia cywili-zacyjne czyhają na każdym kroku. Dużą sztuką jest nie popaść w ich sidła, ustrzegać się grzechu. Jeste-śmy tymi, którzy biorą życie na po-ważnie i wiemy, kto powinien za-siadać na jego tronie. Jesteśmy ty-tułową SOLĄ – mamy nadawać smak i chronić świat od zepsucia. Nosimy w sobie mądrość, przyjaźń, gotowość do poświęceń i zdolność do dawania świadectwa.

Być solą Nadać smak dzisiejszemu

Kościołowi przez młodzieżNatalia Kubasik

IDZIE HYR Nr 3 /2014 21

+ + +Koniec kwietnia to gorący czas

dla naszych gimnazjalistów. Ucznio-wie klas trzecich piszą końcowe egzaminy gimnazjalne, a ucznio-wie klas drugich egzaminy prób-ne. Mamy nadzieję, że wyniki, któ-re uzyskają, pozwolą im dostać się do wymarzonej szkoły.

+ + +Jak co roku, na początku maja

obchodzimy kolejną rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Tym razem uroczysty apel przygo-towali uczniowie klas piątych pod kierunkiem swoich wychowawców.

+ + +Dzień Ziemi przypada w kwiet-

niu, lecz w naszej szkole był on ob-chodzony 14 maja, gdyż wówczas oczekiwaliśmy przybycia znamie-nitego gościa, pani Anny Delimat – pracownika PAN, która wie-

le miesięcy spędziła na Antarkty-dzie. Uczniowie kl. IIa i IIb Gim-nazjum, którzy byli gospodarzami spotkania, udekorowali szkołę ha-słami ekologicznymi. Pani Anna za-brała wszystkich zgromadzonych uczniów w fascynującą podróż na

Antarktydę. Po wyjątkowym spo-tkaniu z  Gościem ten nieprzyja-zny kontynent wydaje nam się już o wiele bliższy.

+ + +Maj i czerwiec zawsze obfitu-

ją w  wycieczki klasowe. Niektó-re z klas wybrały się na kilkudnio-we wyjazdy. Klasy III SP pojecha-ły do Tarnowskich Gór, Koszęci-na, Chorzowa, Zatoru i Pszczyny, a klasy IV oprócz Pszczyny odwie-dziły Bielsko-Białą. Gimnazjaliści z klas I buszowali po Wrocławiu, podziwiali Panoramę Racławic-ką, pływali po Odrze, spacerowa-li w ZOO i po Starówce, wyjecha-li na taras widokowy najwyższego budynku mieszkalnego i odwiedzi-li Zamek Książąt. Natomiast klasy IIab Gimnazjum pojechały do sto-licy. Program pobytu w  Warsza-wie był bardzo bogaty. Pierwsze-go dnia, zaraz po przyjeździe, wy-cieczka udała się na Stadion Naro-dowy i na Powązki, a wieczorem czekał uczestników spektakl w te-atrze Kwadrat. Dzień zakończył się nocną przejażdżką po Warszawie. Drugi dzień rozpoczął się od zwie-dzania Łazienek i Zamku Królew-skiego, a  następnie budynku Te-lewizji Polskiej przy ul. Woroni-cza. Uczniowie zobaczyli Studio TVP Sport, miejsca, gdzie nagry-wane są programy: „Świat się krę-ci”, „Pytanie na śniadanie” i „Jaka to melodia”. Zobaczyli kulisy pra-cy w TVP. Po obiedzie odwiedzili Centrum Nauki Kopernik, gdzie zobaczyli szalone eksperymenty.

Później mieli chwilę wytchnienia w pizzerii i przy tańczących fontan-nach. Późnym wieczorem jeszcze przejażdżka metrem i powrót do miejsca noclegowego, a było nim świetne schronisko młodzieżowe Agrykola. Jak to bywa na szkolnych wycieczkach, po prawie nieprze-spanej nocy czekało na wszystkich pyszne śniadanko i atrakcje kolej-nego dnia wycieczki. Najpierw Pa-łac w Wilanowie, potem taras wi-dokowy w  Pałacu Kultury i  Na-uki, ostatni rzut oka na Warszawę z góry i wyjazd do Muzeum Powsta-nia Warszawskiego. Był to ostatni punkt programu przed wyrusze-niem w drogę powrotną. Wszyst-

kie wycieczki były bardzo udane. Dziękujemy kierowcom, którzy mi-strzowsko prowadzili swoje pojaz-dy, oraz Bankowi Spółdzielczemu w Bukowinie Tatrzańskiej, Gmin-nej Spółdzielni, Stacji Narciarskiej Rusin-ski i Gminnej Komisji Roz-wiązywania Problemów Alkoho-lowych za wsparcie finansowe na-szych wycieczek.

Z życia szkołyMonika Bobula

Fot.:

B. S

tasi

k-K

ohut

Fot.:

I. W

alas

22 IDZIE HYR Nr 3 /2014

+ + +Niedługo wakacje i czas podsu-

mowań kończącego się roku szkol-nego. Dla wielu naszych uczniów był on szczególnie udany. Sukcesy odnieśli m.in.:

- Kacper Szyszka z kl. Ia Gim-nazjum, który zdobył I  nagrodę w konkursie fotograficznym „Czte-ry pory roku w Tatrach”, organizo-wanym przez LOP w Zakopanem;

- Marta Sibiga z  kl. VIb SP została finalistką I  Powiatowego Konkursu Języka Angielskiego dla Szkół Podstawowych w  Zakopa-nem, a  także finalistką Małopol-skiego Konkursu Humanistycz-nego w Krakowie;

- Bogusław Piszczek z  kl.IIa Gimnazjum reprezentował z suk-cesem naszą szkołę w  bardzo trudnym konkursie wiedzy o Ta-trach organizowanym przez TPN w Zakopanem;

- Elżbieta Bafia, Ania Walas i Zofia Wcisło z kl.III Gimnazjum zajęły trzecie miejsce w Powiato-wym Konkursie Ekologicznym pt. „Gospodarka odpadami w na-szym regionie”;

- Elżbieta Bafia z kl. IIIb Gim-nazjum była uczestniczką etapu re-jonowego Małopolskiego Konkur-su Biologicznego;

- Szymon Haładyna i Jan Gał z kl.II SP, Karol Konieczny z kl.III SP oraz Klaudyna Sztokfisz i Mar-ta Sibiga z kl.VI SP to najlepsi ma-tematycy w naszej szkole, zdobyli wyróżnienie w  trudnym konkur-sie Kangur Matematyczny;

- Karol Konieczny i Marta Cho-waniec z kl.III SP zajęli odpowied-nio I i II miejsce w Gminnym Kon-kursie Ortograficznym w Leśnicy.

Wielu uczniów z kl. IV, V i VI SP odnosiło sukcesy w  różnych

konkursach organizowanych przez TPN w ramach programu „Bliżej Tatr”. To ich nazwiska: Katarzyna Bucka, Maria Czernik, Julia Kuch-ta, Karolina Czernik, Kinga Łacniak, Kamila Wodziak, Marta Sibiga, Zuzanna Łukaszka.

Ostatnim wydarzeniem naszej szkoły było zakończenie roku szkol-nego 2013/2014. Swoją uroczystość 26 czerwca przeżywali uczniowie z klas trzecich Gimnazjum – nasi nowi absolwenci. Rozpoczęcie mia-ło miejsce w kościele parafialnym Mszą św., a po niej nastąpiło poże-gnanie w szkole i rozdanie świadectw. Gratulujemy wyników w nauce i życzymy powodzenia w nowych szkołach, aby edukacyjne osiągnię-cia były jeszcze lepsze niż dotychczas.

Tym wszystkim uczniom i uczennicom serdecznie gratulujemy, a ca-łej społeczności naszej szkoły życzymy udanych wakacji.

Dnia 16.06.2014 roku w szkole, w Bukowi-nie Tatrzańskiej od-

był się już po raz kolejny „Pik-nik samarytański”. Miał on na celu sprawdzić wiedzę uczniów z zakresu udzielania pierwszej pomocy.

Na terenie szkoły znajdowa-ły się bardzo realistycznie ucha-rakteryzowane osoby poszko-dowane, którymi byli członkowie Szkolnego Koła Teatralnego, a tak-że Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Do zadań uczestników należała identyfikacja obrażeń, opatrywanie ran, wsparcie psychiczne oraz od-powiedź ustna z zakresu bezpieczeństwa. Konkursowicze musieli po-radzić sobie z takimi dolegliwościami jak: złamanie otwarte, cukrzyca, krwotok, poparzenie, przebita kończyna obcym ciałem i inne. Za po-prawne wykonanie zadania przyznawano punkty. Za pierwsze trzy miej-sca wygrani dostali bardzo atrakcyjne nagrody.

W tym dniu nastąpiła również ewakuacja całej szkoły. Zaaranżowa-na sytuacja wydawała się bardzo autentyczna. Przyjechali strażacy, któ-rzy wynosili z budynku naszych dzielnych aktorów.

Uważam, że takie spotkania są bardzo ważne i potrzebne dla śro-dowiska szkoły. Każdy powinien wiedzieć, jak trzeba udzielić pierw-szej pomocy, aby w razie potrzeby wykonać to dobrze, a nawet urato-wać komuś życie.

Piknik samarytańskiMonika Orłowska

Fot.:

M. O

rłow

ska

IDZIE HYR Nr 3 /2014 23

W  dniach, w  których uczestniczymy za po-mocą mediów w  Mi-

strzostwach Świata w  Piłce Noż-nej w Brazylii, u nas działo się coś podobnego. Już po raz trzeci w de-kanacie Białka Tatrzańska został rozegrany turniej tenisa stołowe-go. Jak co roku, w  3 kategoriach wiekowych (szkoła podstawowa, gimnazjum i szkoła ponadgimna-zjalna) w naszej szkole w Bukowi-nie Tatrzańskiej wyłonieni zosta-li trzej najlepsi tenisiści, reprezen-tujący swoją parafię.

Tym razem było ok. 50 uczest-ników – co roku więcej. To cie-szy, że młodzi ludzie chcą ze sobą rywalizować.

Bardzo dziękuję kapłanom, któ-rzy ciągle zachęcają i  mobilizują młodych do uczestnictwa w takich właśnie zawodach, a byli to księża z Trybsza, Jurgowa i Rzepisk oraz z Białki i Bukowiny, a także z Brze-gów i z Gliczarowa Górnego. Na-grodami dla każdego uczestnika turnieju był napój i coś słodkiego, a  dla najlepszej trójki tenisistów księża z dekanatu zafundowali dy-plomy, medale i puchary. Dzięku-ję również Księżom Dziekanom: ks. Władysławowi Pasternakowi i  ks. Janowi Byrskiemu oraz Dy-rekcji Zespołu Szkół w  Bukowi-nie: Panu Adamowi Sztokfiszowi oraz Pani Barbarze Kujawskiej za udostępnienie szkoły, jak również Państwu Walas za przygotowanie słodkości.

„W dobrych zawodach wystąpiłem” Trzeci dekanalny turniej tenisa stołowego

Ks. Damian Drzyżdżyk – dekanalny moderator Służby Liturgicznej Ołtarza

Z  naszej parafii udział wzięli: Grzegorz i  Marek Kuruc (mistrzo-wie z roku 2013), Kamil Gał, Szymon Szaflarski oraz Kamil Kramarz.

Dziękuję tutaj rodzicom naszych ministrantów za mobilizację sy-nów do udziału w turnieju i zachęcanie do działania nie tylko przy oł-tarzu Pana.

Wszystkim organizatorom, pomocnikom – Ani i  Gabrysi – oraz uczestnikom serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie za rok.

Wyniki rozgrywek:Szkoła podstawowa:I. Marek Kuruc – Bukowina TatrzańskaII. Kazimierz Wojtanek – BrzegiIII. Kamil Gał – Bukowina TatrzańskaGimnazjum:I. Grzegorz Kuruc – Bukowina TatrzańskaII. Michał Husi – TrybszIII. Paweł Zagata – JurgówSzkoła ponadgimnazjalna:I. Mateusz Rabiański – Białka TatrzańskaII. Wojciech Kmiecik – Białka TatrzańskaIII. Daniel Dziadoń – Rzepiska Fo

t.: k

s. D

. Drz

yżdż

ykFo

t.: k

s. D

. Drz

yżdż

yk

24 IDZIE HYR Nr 3 /2014

W  dzień wspomnienia Matki Bożej Wspomo-życielki Wiernych 24

maja 2014 r. odbyły się w Ludź-mierzu uroczystości pogrzebo-we śp. Ks. Proboszcza Tadeusza Juchasa. Eucharystię celebrował J. Em. Ks. Kard. Stanisław Dziwisz – Metropolita Krakowski, w kon-celebrze z 4 Księżmi Biskupami, infułatami, prawie 300 kapłana-mi z różnych stron Polski i świa-ta. A ilu wiernych? Któż to zliczy. Przed Mszą św. wiele delegacji zło-żyło podziękowania. Ołtarz polo-wy przy figurze św. Jana Pawła II otoczyło blisko 200 pocztów sztan-darowych. 21. Brygada Strzelców Podhalańskich na cmentarzu od-dała salwę honorową. Prezydent RP skierował słowa kondolencji i uznania zasług dla Ojczyzny. Byli Strażacy, Górale, Związki Podhalan, Rycerze Kolumba, rodziny, media.

Trumna została ustawiona

u stóp ołtarza polowego. Gaździna Podhala spoglądała z góry na swe-go umiłowanego Czciciela. W ho-milii Ks. Prałat Mieczysław Łukasz-czyk, przyjaciel Zmarłego przy-wołał scenę z filmu „Wielka cisza” o życiu trapistów. Rzeczywiście ci-sza towarzyszy tym zakonnikom

niemalże nieustannie. Z jednym wy-jątkiem. Gdy umiera jeden z nich, rozlega się radosne ALLELUJA, gdyż ten brat przeszedł już do rado-ści wiecznej. „Patrzymy na śmierć jako na bramę, którą każdy musi przejść. Dziś dziękujemy Bogu za życie Ks. Tadeusza. Tyle było już wypowiedzianych dobrych słów. Cóż jeszcze powiedzieć? Cóż do-dać? Wystarczy wspomnieć, że pie-sza pielgrzymka SURSUM COR-DA z Krzeptówek do Ludźmierza szlakiem papieskim w  pierwszą sobotę czerwca – to Jego zasługa; Odpusty, rekolekcje, coniedzielne głoszenie Słowa Bożego – to for-my Ewangelizacji, które podejmo-wał. Artykuły, książki, filmy „Wia-ra i życie”, rozsławienie kultu Mat-ki Boskiej Ludźmierskiej na całym świecie; „WSZĘDZIE ONA MUSI BYĆ” – powtarzał.

W Jednostce Wojskowej w Rze-szowie; Opera Góralska – rzecz o Janie Pawle II na Podhalu; Nie-szpory Ludźmierskie; przed jubi-leuszem 50-lecia ukoronowanie Fi-gury; pierścień Jana Pawła na Berle Gaździny. Tryptyk z nowymi świę-tymi – Janem XXIII i Janem Paw-łem II – w Grobie Wielkanocnym, to tylko tutaj w Ludźmierzu... Co niedzielę przemawiał w radiu Chi-cago „Na góralską nutę”. Kapłan – to szafarz sakramentów świętych. Ponad tysiąc Mszy św. odprawio-nych rocznie przez Księży Pielgrzy-mów; pierwsza niedziela lipca – dla chorych; stała spowiedź, błogosła-wieństwa – Dożynki Podhalańskie,

Święto Bacowskie. Kapłan to Pa-sterz. Był Pasterzem wymagają-cym. Chciał, aby Jego owce szły z Nim razem do Nieba. Jakże nie podziękować Księżom współpra-cownikom, którzy podejmowali i kontynuowali Jego plany, zamie-rzenia, inicjatywy. Ks. Tadeusz za-wsze, mimo nawału pracy, znajdo-wał chwile na turystykę: góry, ro-wer, wyprawy.

Blisko 30 lat – Ludźmierz wte-dy, a teraz. To wszystko Jego dzie-ło, ale i Wasze: parafian, Polonii, pielgrzymów, sióstr.

Ostatnia rzecz, jaką zrobił, to chodnik; droga. Jego droga zapro-wadziła Go do wieczności. Tam spotka i swoją mamę i ukochaną Gaździnę Podhala. Ona Go zapro-wadzi do Syna.

A potem odprowadziliśmy Księ-dza Proboszcza na miejsce spoczyn-ku. Leży przykryty niezliczoną ilo-ścią kwiatów. Wiele kwiatów, wie-lu ludzi, wiele miłości. Na koniec i niebo zapłakało. Wieloma kropla-mi deszczu wyraziło swój ból i żal.

Dziękujemy Ci Księże Tade-uszu, dziękujemy.

Maryja – Matka musi być wszędzie Pogrzeb śp. ks. Tadeusza Juchasa

s. Danuta Lipińska USJK

Fot.:

D. L

ipiń

ska

IDZIE HYR Nr 3 /2014 25

Asiu, nie nam rozumieć wy-roki Boskie, ale tak nam rozpaczliwie żal po Two-

im odejściu. Z  taką niesamowitą nadzieją modliliśmy się za Ciebie, odkąd usłyszeliśmy o Twojej cho-robie, a zwłaszcza w tych ostatnich tygodniach. Gorzkie to słowa: „na-dzieja umiera ostatnia…”

Co mam o Tobie napisać? Za nic nie chcę wyciskać tanich łez, ale –„na mój dusiu” – nie ma chy-ba osoby, która o Tobie mogłaby powiedzieć coś niedobrego; osoby, którą byś skrzywdziła, która zosta-łaby przez Ciebie urażona. W skali „niekonfliktowości” 1-10, na pew-no wszyscy przyznaliby Ci dzie-siątkę. Tak, jak zostało napisane na stronie naszej szkoły – nie za-pomnimy Twojego ciepłego, peł-nego łagodności uśmiechu, życz-liwego podejścia do każdego roz-mówcy – nieważne, czy to był ktoś z nauczycieli, czy dziecko chcące oddać książkę do biblioteki.

Od dnia Twojej śmierci – nie tylko pewnie ja – cały czas myślę o Tobie, wspominam. Teraz widzę, jak potrafiłaś słuchać – dobrze opo-wiadało się Tobie o życiowych zawi-rowaniach, sama z siebie nie chcia-łaś mówić o swoich problemach.

Nasza Asia – pełna pokory, nie tej wypaczonej w naszych czasach, ale pokory pełnej prawdy, patrzą-cej obiektywnie na swoje wady, jednocześnie potrafiącej docenić swoje zalety. Łatwo się prosiło Cie-bie, Asiu, o przysługę – człowiek

wiedział, że zrobisz wszystko, żeby pomóc.

Wspominam te nasze wspólne wyjścia do kina, na narty, na termy, do restauracji – ile to razy wyszłaś po coś tam, a potem okazywało się, że rachunek uregulowany?

W takiej sytuacji żałuje się, że wiele słów zostało niewypowie-dzianych, że tu i tam jeszcze mia-łyśmy jeszcze razem iść – my, czte-ry „psiapsiółki”.

Tyle razy widzieliśmy zdanie: „Spieszmy się kochać ludzi, tak szyb-ko odchodzą…” Gdy strata bole-śnie dotyka nas samych, zaczyna-my to rozumieć. Czy odejście Two-je, Asiu, nauczy nas czegoś? Może dostrzeżenia przy sobie człowieka, może pokory i wybaczenia?

Do Joasi...Renata Łukaszczyk

†śp. Joanna Chramiec-Paturej

ur. 1964 r. – zm. 2014 r.oddana swojej pracy, zawsze uśmiechnięta,

otwarta dla uczniów oraz swoich kolegów i koleżanek nauczycieli

Droga Joasiu,wiele lat pracowałaś w  naszej

szkole. Dzięki Twojej wrażliwości wielu naszych wychowanków od-kryło w sobie zamiłowanie do pięk-na obrazu i słowa. Nigdy nie zapo-mnimy Twojego ciepłego uśmie-chu, łagodności i życzliwości, z któ-rą odnosiłaś się do każdego. Taką będziemy Cię pamiętać. Spoczy-waj w Pokoju.

wdzięczni za Twoją obecnośćkoledzy i koleżanki z pracy

Fot.

z ar

ch. s

zkoł

yFo

t. z

arch

. szk

oły

26 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Podczas swoich w

izyt w Polsce odw

iedził Jasną Górę, aby pokłonić się M

aryi, Jasnogórskiej K

rólowej. O

jciec święty często m

odlił się słowam

i: „Totus Tuus”, które oznaczają: „Jestem

cały Twój, M

aryjo. Pragnę Ci służyć i być Tw

oim uko-

chanym synem

Pewnego razu Papież spotkał się z polskim

i dziećmi. D

zieci pytały go o różne sprawy.

Jedna dziewczynka spytała, czy lubi gum

ę do żucia. Ojciec Św

ięty roześmiał się i po-

wiedział, że nie w

ie, bo mu takich sm

akołyków nie dają.

M. W

ilk, Jan Paweł II. Przyjaciel dzieci, Edycja Świętego Paw

ła 2006.

Przyjaciel dzieci – Jan Paweł II

IDZIE HYR Nr 3 /2014 27

Zanim opiszę nasze pierwsze sukcesy, muszę wspomnieć o  tym, co zainicjowało po-

wstanie obecnego ogniska muzycz-nego. Otóż w 2010 r. przy Bukowiań-skim Centrum Kultury powstała tzw. „szkółka muzyczna”. Pierwszymi pe-dagogami w owej szkółce byli pan Jan Różycki i pan Wojciech Madeja. Szkół-ka ta niemal od razu zaczęła się cieszyć dużym zainteresowaniem mieszkańców okolicznych miej-scowości, co potwierdziła duża ilość pierwszych uczniów.

W 2012 r. zmarł pan Wojciech Madeja. Był to znako-mity muzyk i pedagog, u którego sam wcześniej, w 1998 r. pobierałem lekcje. Niezwykle mile wspominam te czasy i bardzo się cieszę, że zostało mi dane zająć jego miejsce. I tak po dwuletnim okresie działającej szkółki muzycznej powstała najpierw filia Społecznego Ogniska Muzycznego w Zakopanem, a następnie, dzięki dużej ilości uczniów, na-

sza dotychczasowa filia została zamieniona na główne centrum ogniska z dwiema filia-mi: w Zakopanem i Poroninie. Kształcą się u nas bardzo utalentowane dzieci i młodzież, ćwicząc na następujących instrumentach: gitara, fortepian, akordeon, skrzypce, orga-ny, kontrabas oraz śpiew solowy. Od roku funkcjonuje przedmiot zajęć teoretycznych

(kształcenie słuchu z zasadami muzyki), a od przyszłego roku szkolnego zostanie otwarta klasa perkusji. Dowodem naszych osiągnięć są zdobyte pierwsze nagrody (wyróżnie-nia) na Konfrontacjach Muzycznych Młodych Talentów przez Weronikę Wolską z klasy gitary pana Jana Różyckie-go oraz kwartetu gitarowego z mojej klasy, do którego na-leżą następujące osoby: Gabriela Rękas, Anna Głód, Alek-sandra Pawlikowska i Karolina Czernik. Sukces jest o tyle satysfakcjonujący, iż w systemie oceniania komisyjnego nie było tak zwanych miejsc, tylko wyróżnienia. Osobom na-grodzonym gratuluję zdobytych wyróżnień i życzę dalszych podobnych sukcesów.

SUKCESY MUZYCZNE BUKOWIAŃSKIEGO

OGNISKA MUZYCZNEGOJacek Hyżny

(1) 7

(2)

(3) 2

(4)

(5)

(6) 3

(7) 4

(8) 1

(9)

(10)

(11) 5

(12) 6

(13)

Hasło:1 2 3 4 5 6 7

K R Z Y Ż Ó W K ADZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ

(Wj20,1-21)

Uzupełnij brakujące słowa i wpisz je do krzyżówki, a litery

z szarych pół utworzą hasło.Niebędzieszmiał(1)cudzychprzedemną.Niebędzieszbrał(2)Boga(3)nadaremno.(4),abyśdzień(5) święcił.Czcijojcaswegoi(6)swoją.Nie (7).Nie (8).Nie (9).Nie (10)fałszywegoświadectwaprzeciw (11)swemu.Niepożądaj(12)bliźniegoswego.Aniżadnej(13),którajegojest.

Źródło:LigęzaA.,WilkM.;50 krzyżówek biblijnych. Stary Testament;

wyd.eSPe;Kraków2009.

Fot.:

W. K

ubin

a

Fot.:

W. K

ubin

a

28 IDZIE HYR Nr 3 /2014

Niedziela 06.078.00 + Dorota Rusin9.30 + Janina Łapka11.00 Za parafian19.00 + Józef Sztokfisz w 10. roczn. śmierci

Poniedziałek 07.077.00 + Helena Para w 16. roczn. śmierci19.00 + Emilia Kudłaciak w 22. roczn. śmierci

Wtorek 08.077.00 + Andrzej i Maria Rozmus19.00 + Józef i Paweł Kuruc

Środa 09.077.00 + Stanisław Kramarz w 14. roczn. śmierci

19.00 + Ludwik Stasik, Ludwika żona, Helena córka, w 13. roczn. śmierci Ludwiki

19.00 W 1. roczn. ślubu Jacka i Anety z prośbą o Boże błog

Czwartek 10.07

7.00 + Władysław Mąka, Bronisława żona, w 24. roczn. śmierci Bronisławy

19.00 Nowennowa w int. żyjącychPiątek 11.07

7.00 + Józef i Eugeniusz Kuruc19.00 + Nowennowa za zmarłych

Sobota 12.07

7.00 + Stanisław Stasik, Ludwika żona, w 30. roczn. śmierci Ludwiki

19.00 + Bronisław Bieda w roczn. śmierciNiedziela 13.07

8.00 + Andrzej i Ludwika Bafia, Franciszek syn

9.30 + Maria Paruzel, Ambroży, Aniela i Józef rodzice

11.00 Za parafian19.00 + Bronisław Lach

Poniedziałek 14.077.00 + Jan Lichaj19.00 + Franciszek Kuchta w 31. roczn. śmierci

Wtorek 15.077.00 + Władysław Waligóra w 1. roczn. śmierci19.00 + Stefan Król w 22. roczn. śmierci

Środa 16.077.00 + Józef i Zofia Hodorowicz19.00 + Stanisław Chowaniec

Czwartek 7.00 + Józef i Zofia Hodorowicz19.00 Nowennowa w int. żyjących

Piątek 18.077.00 + Bronisław Buńda, Włodzimierz Sobiech19.00 + Nowennowa za zmarłych

Sobota 19.077.00 + Jan Guzy w 14. roczn. śmierci19.00 + Bronisław Sztokfisz

Niedziela 20.078.00 + Franciszek Buńda, Antonina żona9.30 + Franciszek i Antonina Buńda

11.00 Za parafian19.00 + Stanisław Łapka w 3. roczn. śmierci

Poniedziałek 21.077.00 + Stanisław Łapka

19.00 + Stanisław CikowskiWtorek 22.07

7.00 + Stanisław Kuchta, Genowefa żona, Eugeniusz syn

19.00 W 10. roczn. urodzin dla Bartusia, z prośbą o błog. Boże dla rodziny

Środa 23.077.00 + Stanisław Łapka w 3. roczn. śmierci

19.00 + Zofia Trzpiot w 5. roczn. śmierciCzwartek 24.07

7.00 + Julia Sterkowiec19.00 Nowennowa w int. żyjących

Piątek 25.077.00 + Antonina Kubicz w roczn. śmierci

19.00 + Nowennowa za zmarłychSobota 26.07

7.00 O Zdrowie i błog. Boże dla Natalii w dniu imienin

19.00 + Krzysztof Wojtanek19.00 + Anna Malec

Niedziela 27.078.00 + Natalia Budz9.30 + Maria Soczek

11.00 + Władysław Wilczek, Wiktoria żona, w 1. roczn. śmierci Wiktorii

19.00 + Stanisław i Helena Kuruc w 10. roczn. śmierci Heleny

Poniedziałek 28.077.00 + Franciszek i Anna Ciułacz

19.00 + Aniela i Ludwik Haładyna, w roczn. śmierci Anieli

Wtorek 29.077.00 + Józef Sterkowiec

19.00 + Maria BudzŚroda 30.07

7.00 + Stanisław Rzadkosz

19.00 + Maria Kuchta, Stanisław mąż, w 24. roczn. śmierci Marii

Czwartek 31.077.00 + Antonina i Franciszek Buńda

19.00 Nowennowa w int. żyjącychPiątek 01.08

7.00 + Bronisław Głód19.00 + Nowennowa za zmarłych

Sobota 02.08

7.00 + Władysław Łukaszczyk, Franciszek i Ludwika rodzice

19.00 + ks. Józef Szydło (od mieszkańców ul. Leśnej)

19.00 + Stanisław Para w 30. roczn. śmierciNiedziela 03.08

8.00 + Jan Chowaniec9.30 + Maria Paruzel11.00 Za parafian

INTENCJE MSZALNE6.07 – 30.08

IDZIE HYR Nr 3 /2014 29

19.00 + Władysław Majerczyk w 37. roczn. śmierci, Helena żona

Poniedziałek 04.087.00 + Bronisław Głód

19.00 W 18. roczn. urodzin Dawida, z prośbą o błog. Boże

Wtorek 05.087.00 + Helena, Bronisław i Andrzej Kramarz

19.00 + Władysław i Karolina Kobylarczyk, w 36. roczn. śmierci Władysława, Józef syn

Środa 06.08

7.00 + Ludwika Czernik, w 8. roczn. śmierci, Andrzej mąż, Jan i Stanisław synowie

19.00

Dziękczynna w 10. roczn. ślubu Edyty i Krzysztofa, z prośbą o dalszą opiekę, błogosławieństwo i dary Ducha Św. dla nich i ich dzieci

Czwartek 07.087.00 + Anna Malec w 12. roczn. śmierci19.00 Nowennowa w int. żyjących

Piątek 08.08

7.00 + Stanisław i Maria Bigos, w 20. roczn. śmierci Stanisława

19.00 + Nowennowa za zmarłychSobota 09.08

7.00 + Helena i Franciszek Rusin19.00 + Jan Głód w 35. roczn. śmierci

Niedziela 10.088.00 O zdrowie i błog. Boże w 18. roczn. urodzin9.30 + Władysława (ona) Koszarek11.00 Za parafian19.00 + Urszula Wojtkiewicz w 16. roczn. śmierci

Poniedziałek 11.087.00 + Władysław Bachleda19.00 + Józef Koszarek w 16. roczn. śmierci

Wtorek 12.087.00 + Helena Liptak w 6. roczn. śmierci7.00 + Józef Wodziak19.00 + Jan Sztokfisz, Ludwika żona

Środa 13.08

7.00 + Jan i Helena Lichaj, w 8. roczn. śmierci Heleny

19.00 O Boże błog. i opiekę Matki Najśw. dla Ewy w 31. roczn. urodzin

Czwartek 14.087.00 + Bronisław Głód19.00 Nowennowa w int. żyjących

Piątek 15.088.00 + Jan Stasik w 2. roczn. śmierci

9.30 + Maria Paruzel, Ambroży, Aniela i Józef rodzice

11.00 + Józef i Zofia Hodorowicz

19.00 + Wiktoria Budz, Franciszek mąż, Stanisław syn

19.00 + Nowennowa za zmarłychSobota 16.08

7.00 + Bronisław Głód19.00 + Józef Stasik, Maria Stasik

19.00 + Karol Bafia w 11. roczn. śmierciNiedziela 17.08

8.00 + Aniela, Józef, Andrzej Staszel Polankowy9.30 + Józef Łapka w 23. roczn. śmierci11.00 Za parafian19.00 + Jakub i Helena Budz, Jan syn

Poniedziałek 18.08

7.00 + Tomasz Rusin, Wanda żona, Tomasz wnuk

19.00 + Władysław DunajczanWtorek 19.08

7.00 + Jan Lichaj19.00 + Ludwik Głód, Józef Kuruc

Środa 20.08

7.00 + Franciszek Ciułacz w 20. roczn. śmierci, Anna żona

19.00 + Karol Kramarz w roczn. śmierciCzwartek 21.08

7.00 + Karol Kramarz w roczn. śmierci7.00 + Franciszek i Helena Liptak, Helena córka

19.00 Nowennowa w int. żyjącychPiątek 22.08

7.00 + Karol Kramarz19.00 + Nowennowa za zmarłych

Sobota 23.087.00 + Maria i Józef Stasik

19.00 + Franciszek HodorowiczNiedziela 24.08

8.00 O Boże błog. dla Teresy w 84. roczn. urodzin

9.30 + Stanisław Łapka, Anna żona w 52. roczn. śmierci

11.00 Za parafian19.00 + Maria Koszarek

Poniedziałek 25.087.00 + Karol Kramarz, Stanisław syn

19.00 + Helena Łapka w roczn. śmierciWtorek 26.08

7.00 + Ludwika i Teofil Łaciak, Maria Łaciak19.00 + Władysław Wojtanek

Środa 27.087.00 + Antonina Szostak z siostrami i rodzicami

19.00 + Józef Dzierżęga w 16. roczn. śmierci

19.00 O zdrowie o błog. Boże w rodzinie w rocznicę ślubu Katarzyny i Wojciecha

Czwartek 28.087.00 + Józef Głodziak, Katarzyna żona7.00 + Jan Adamczyk, Agnieszka żona i dzieci

19.00 Nowennowa w int. żyjącychPiątek 29.08

7.00 + Józef Guzy, Jan syn, Helena córka19.00 + Nowennowa za zmarłych

Sobota 30.087.00 + Ludwik i Ludwika Kuchta

19.00 W 11. roczn. ślubu Agnieszki i Krzysztofa o błog. Boże

19.00 O zdrowie i błog,. Boże w rodzinie Katarzyny i Wojciecha w rocznicę ślubu

30 IDZIE HYR Nr 3 /2014

„Idzie Hyr” - czasopismo parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa; nr 3 (361) rok XVIII, 2014. Zespół redakcyjny: ks. Damian Drzyżdżyk (redaktor na czel ny), Ewa Kudłaciak, Krzysz tof Kudłaciak. Stale współpracują: ks. Władysław Podhalański, Elżbieta Bafia, Monika Bobula, ks. Jarosław Chlebda, Joanna Cikowska, Natalia Kubasik, Ewa Maria Kudłaciak, Anna Kulka, Renata Łukaszczyk, Albina Policht, Marek Wodziak. Skład komputerowy i druk: Dru kar nia „MK”s.c., Nowy Targ, ul. Wak smundz ka 63, tel. 18 266 48 52, e-mail: [email protected]. Adres re dak cji: ul. Kościuszki 1, 34-530 Bu ko wi na Tatrzańska, tel. parafii: 18 20 774 26, tel. redakcji: 18 20 780 31, www.parafia-bukowinatatrzanska.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz nadawania tytułów.

Czasopismo funk cjo nu je i roz­wija się dzięki ofiarności ludzi. Dzię ku je my wszyst kim, któ­rzy wspie ra ją finansowo tę for­mę duszpasterstwa, a szcze gól­nie Polonii z Koła nr 57 Bu ko­wi na Ta trzańska im. Józefa Pi­toraka przy Związku Podhalan w  USA, naszym Parafianom i Gościom.

Sakrament chrztu przyjęli:02.03.2014 r. Wojciech Jan Stasik ks. Józef Gil21.04.2014 r. Magdalena Rypel ks. Damian Drzyżdżyk

Tymoteusz Janusz Piszczek ks. Damian Drzyżdżyk Jan Sławomir Okręglak ks. Damian Drzyżdżyk Adam Tadeusz Majerczyk ks. Damian Drzyżdżyk Krzysztof Adam Owca ks. Damian Drzyżdżyk Piotr Andrzej Cekus ks. Damian Drzyżdżyk03.05.2014 r. Franciszek Cisoń ks. Damian Drzyżdżyk10.05.2014 r. Marcelina Majewska ks. Władysław Pasternak11.05.2014 r. Barbara Maria Twardowska ks. Władysław Pasternak18.05.2014 r. Filip Majerczyk ks. Stanisław Czernik Michał Władysław Jarząbek ks. Stanisław Czernik24.05.2014 r. Sebastian Czesław Kosytosz ks. Władysław Pasternak25.05.2014 r. Aleksandra Maria Furczoń ks. Damian Drzyżdżyk29.06.2014 r. Alicja Bronisława Sieczka ks. Władysław Pasternak

Sakrament małżeństwa zawarli:26.04.2014 r. Wojciech Karp i Paulina Rzadkosz ks. Władysław Pasternak26.04.2014 r. Miłosław Majewski i Małgorzata Złahoda ks. Damian Drzyżdżyk10.05.2014 r. Marek Spyrła i Beata Sieczka ks. Władysław Pasternak31.05.2014 r. Krzysztof Stasik i Katarzyna Rewiś ks. Józef Gil07.06.2014 r. Maciej Ferenczak i Aneta Nowobilska ks. Władysław Pasternak14.06.2014 r. Grzegorz Jania i Joanna Cikowska ks. Damian Drzyżdżyk

Do Pana odeszli:+ Barbara Koszarek ur. 20.02.1921 r. zm. 30.03.2014 r.+ Marian Walus ur. 18.01.1947 r. zm. 04.04.2014 r.+ Bronisław Głód ur. 08.07.1937 r. zm. 13.04.2014 r.+ Stanisław Olszówka ur. 12.09.1941 r. zm. 30.04.2014 r.+ Bronisława Kramarz ur. 25.01.1926 r. zm. 08.06.2014 r.+ Stanisław Klamerus ur. 23.02.1952 r. zm. 12.06.2014 r.

„Nasze oczekiwanie” – XVIII Spotkanie Młodych Lednica 2000

32 IDZIE HYR Nr 3 /2014