Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

12
ISSN 2082-6567 www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta Rok XIX nr 41 (797) l 20 GRUDNIA 2012 l Bezpłatnie Galeria Kupców z placu Defilad zaprasza swoich stałych Klientów do Centrum Handlowego LAND. pon. - pt. 10 - 19 sob. 11 - 18 niedz. 11 - 16 Stacja metra Służew Dostępne są boksy handlowe 600 345 800 Centrum Handlowe l Kasa na ursynowską kulturę - str. 2 l Iluzjon u siebie - str. 8 l Muzyka w Służewskim Domu Kultury - str. 12 l www.polskieradio24.pl Zbadaj słuch za darmo! Wszystkie osoby mające trud- ności ze słyszeniem mogą teraz bezpłatnie zbadać słuch i sko- rzystać z porady specjalisty pro- tetyka słuchu w gabinecie firmy Fonikon, który mieści się przy ul. Dąbrowskiego 16 (róg Bałuc- kiego). Firma oferuje nowoczesne aparaty słuchowe duńskiej firmy Oticon, która od ponad 100 lat opracowuje zaawansowane roz- wiązania dla osób niedosłyszą- cych. Rejestracja telefoniczna: 22 498 75 40. Godziny otwarcia: pon.- pt. 9-17.30. Fonikon jest Fir- mą Godną Zaufania. Zapraszamy! Sobieskiego – Nałęczowska Zarząd Dróg Miejskich dostosowu- je do systemu akomodacji skrzyżo- wanie ulic Sobieskiego i Nałęczow- skiej. W trakcie remontu drogowcy wykonają również korektę drogową jezdni poprzez wydzielenie fazy do bezkolizyjnego skrętu w lewo w ulicę Nałęczowską z możliwością zawracania, jak również wydłużą istniejący już lewoskręt w ulicę Śródziemnomorską. Urząd Skarbowy Mokotów Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa Mokotów informuje, iż 24 i 31 grudnia 2012 r. Urząd Skar - bowy Warszawa Mokotów będzie przyjmował podatników na Sali Obsługi w godz. 8.00 - 15.00. dokończenie na stronie 10 W 2012 r. minęło 35 lat od pierwszych zasiedleń bloków spółdzielczych na Ursynowie. In- tegracja społeczności Ursynowa nastąpiła w zasadniczym stopniu dzięki samorządowi spółdzielcze- mu i jego funkcji kulturowej. Zna- komita liczba rodzin zamieszkuje spółdzielcze zasoby mieszkaniowe. Idą święta - czytaj na stronie 8 fot. Piotr Pajewski Samorządowa wspólnota lokal- na Ursynowa ukształtowała się w znacznej mierze dzięki kapitało- wi społecznemu wytworzonemu przez spółdzielnie mieszkaniowe. Dziedzictwo kulturowe spółdziel- czości na Ursynowie dotychczas nie zostało zebrane, usystematyzo- wane, a zatem nie było także upo- wszechnione w sposób całościowy. Podstawowym zadaniem spół- dzielni mieszkaniowych, w cza- sach gdy nie istniał samorząd terytorialny, było zaspokajanie po- trzeb mieszkaniowych. Do zadań spółdzielni należało także pro- wadzenie działalności społeczno- -kulturalnej jako sposobu podno- szenia standardów zamieszkania. Państwo socjalistyczne wskazywa- ło grunty i powierzało spółdziel- niom dostarczanie mieszkań. Zo- bowiązało je również do realizacji infrastruktury technicznej i socjal- nej na obszarach osiedli mieszka- niowych. W gruncie rzeczy pań- stwo zawiodło, zrzucając wszelkie kłopoty na kark spółdzielczego inwestora. Państwo udzielało kre- dytów, które jednak spółdzielcy musieli spłacić bankowi. Tak było w przypadku Spółdzielni Budow- lano-Mieszkaniowej „Ursynów”. Ówczesna gospodarka pań- stwowa była gospodarką niedo- borów. Brakowało materiałów i wyrobów dla budownictwa. Kombinaty budowlane przystę- powały do realizacji zadań na rzecz tych inwestorów, którzy bądź ofiarowali asygnaty na stal, cement, tzw. stolarkę otworową itd., bądź oddawali mieszkania. dokończenie na stronie 11 Dziedzictwo kulturowe spółdzielczości na Ursynowie Warszawski fenomen Team Natolin W rozegranym w Rykach Tur- nieju par w brydżu sportowym, Włodzimierz Urbanowicz razem z Krzysztofem Bekalarczykiem zajęli 3 miejsce. Dobrze zadebiu- towały w drużynie Izabela Maj z partnerką Danutą Gron-Olszów- ką, nieźle Marek Jaroszkiewicz i Piotr Makohin. Nie obronili pozycji zwycięzców poprzednich zawodów Stanisław Wzorek z Jó- zefem Nowikiem.

description

Południe Głos Mokotowa Ursynowa Wilanowa nr 41 z 20 grudnia 2012

Transcript of Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

Page 1: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

ISSN 2082-6567

www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Rok XIX nr 41 (797) l 20 GRUDNIA 2012 l Bezpłatnie

Galeria Kupcówz placu Defilad

zaprasza swoich stałych Klientów

do Centrum Handlowego LAND.

pon. - pt. 10 - 19sob. 11 - 18

niedz. 11 - 16Stacja metra Służew

Dostępne są boksy handlowe

600 345 800

Centrum Handlowe

l Kasa na ursynowską kulturę - str. 2 l Iluzjon u siebie - str. 8 l Muzyka w Służewskim Domu Kultury - str. 12 l

www.polskieradio24.pl

Zbadaj słuch za darmo!

Wszystkie osoby mające trud-ności ze słyszeniem mogą teraz bezpłatnie zbadać słuch i sko-rzystać z porady specjalisty pro-tetyka słuchu w gabinecie firmy Fonikon, który mieści się przy ul. Dąbrowskiego 16 (róg Bałuc-kiego). Firma oferuje nowoczesne aparaty słuchowe duńskiej firmy Oticon, która od ponad 100 lat opracowuje zaawansowane roz-wiązania dla osób niedosłyszą-cych. Rejestracja telefoniczna: 22 498 75 40. Godziny otwarcia: pon.- pt. 9-17.30. Fonikon jest Fir-mą Godną Zaufania. Zapraszamy!

Sobieskiego – Nałęczowska

Zarząd Dróg Miejskich dostosowu-je do systemu akomodacji skrzyżo-wanie ulic Sobieskiego i Nałęczow-skiej. W trakcie remontu drogowcy wykonają również korektę drogową jezdni poprzez wydzielenie fazy do bezkolizyjnego skrętu w lewo w ulicę Nałęczowską z możliwością zawracania, jak również wydłużą istniejący już lewoskręt w ulicę Śródziemnomorską.

Urząd Skarbowy Mokotów

Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa Mokotów informuje, iż 24 i 31 grudnia 2012 r. Urząd Skar-bowy Warszawa Mokotów będzie przyjmował podatników na Sali Obsługi w godz. 8.00 - 15.00.

dokończenie na stronie 10

W 2012 r. minęło 35 lat od pierwszych zasiedleń bloków spółdzielczych na Ursynowie. In-tegracja społeczności Ursynowa nastąpiła w zasadniczym stopniu dzięki samorządowi spółdzielcze-mu i jego funkcji kulturowej. Zna-komita liczba rodzin zamieszkuje spółdzielcze zasoby mieszkaniowe.

Idą święta - czytaj na stronie 8 fot. Piotr Pajewski

Samorządowa wspólnota lokal-na Ursynowa ukształtowała się w znacznej mierze dzięki kapitało-wi społecznemu wytworzonemu przez spółdzielnie mieszkaniowe. Dziedzictwo kulturowe spółdziel-czości na Ursynowie dotychczas nie zostało zebrane, usystematyzo-wane, a zatem nie było także upo-wszechnione w sposób całościowy.

Podstawowym zadaniem spół-dzielni mieszkaniowych, w cza-sach gdy nie istniał samorząd terytorialny, było zaspokajanie po-trzeb mieszkaniowych. Do zadań spółdzielni należało także pro-wadzenie działalności społeczno--kulturalnej jako sposobu podno-szenia standardów zamieszkania. Państwo socjalistyczne wskazywa-ło grunty i powierzało spółdziel-niom dostarczanie mieszkań. Zo-

bowiązało je również do realizacji infrastruktury technicznej i socjal-nej na obszarach osiedli mieszka-niowych. W gruncie rzeczy pań-stwo zawiodło, zrzucając wszelkie kłopoty na kark spółdzielczego inwestora. Państwo udzielało kre-dytów, które jednak spółdzielcy musieli spłacić bankowi. Tak było w przypadku Spółdzielni Budow-lano-Mieszkaniowej „Ursynów”.

Ówczesna gospodarka pań-stwowa była gospodarką niedo-borów. Brakowało materiałów i wyrobów dla budownictwa. Kombinaty budowlane przystę-powały do realizacji zadań na rzecz tych inwestorów, którzy bądź ofiarowali asygnaty na stal, cement, tzw. stolarkę otworową itd., bądź oddawali mieszkania.

dokończenie na stronie 11

Dziedzictwo kulturowe spółdzielczości na Ursynowie

Warszawski fenomen

Team Natolin W rozegranym w Rykach Tur-

nieju par w brydżu sportowym, Włodzimierz Urbanowicz razem z Krzysztofem Bekalarczykiem zajęli 3 miejsce. Dobrze zadebiu-towały w drużynie Izabela Maj z partnerką Danutą Gron-Olszów-ką, nieźle Marek Jaroszkiewicz i Piotr Makohin. Nie obronili pozycji zwycięzców poprzednich zawodów Stanisław Wzorek z Jó-zefem Nowikiem.

Page 2: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl2

- Platforma Obywatelska uka-rała mieszkańców Ursynowa. Ścięli 2 mln zł z kultury, progra-mów oświatowych i ze współpra-cy ze Smoleńskiem. Tym samym program spółdzielczych domów kultury będzie obcięty co naj-mniej o 50 procent, co może oznaczać ich zamknięcie – powie-dział Piotr Guział, burmistrz Ur-synowa po uchwaleniu budżetu przez Radę Warszawy.

Przypominam, że ponad ty-dzień temu poinformowałem bur-mistrza Piotra Guziała o obawach spółdzielców o zbyt niski poziom dofinansowania spółdzielczych domów kultury. Ponadto zdaniem

spółdzielców otrzymywane środ-ki na imprezy pokrywają jedynie część kosztów. Przy czym ulotki i plakaty opatrzone być muszą napisem „Sfinansowano ze środ-ków dzielnicy Ursynów”. A to nie-prawda.

Sprawa jest dlatego tak ważna, gdyż na Ursynowie nie istnieją komunalne domy kultury. Ich zadanie wypełniają spółdzielcze domy i kluby kultury. Lwią część kosztów utrzymania i programu ponoszą spółdzielnie. Szacuję te wydatki na kwotę przekracza-jącą 4 mln zł rocznie, nie licząc kosztów eksploatacji obiektów, remontów, wyposażenia. Mia-

sto–gmina Warszawa oszczędza na ursynowskiej kulturze rów-nież w zakresie inwestycji. Do-tychczasowe wydatki samorządu na dofinansowanie działalności spółdzielczych placówek w wy-sokości 1,2 mln zł stanowi zatem uzupełnienie.

Burmistrz zareagował na moje słowa zapraszając prezesów spół-dzielni i dyrektorów domów kul-tury. Przedstawił świeży wniosek Komisji Kultury i Promocji Miasta Rady Warszawy. Komisja w roz-dziale „Pozostałe zadania w za-kresie kultury” wniosła o zmniej-szenie z 2,9 mln zł do 2,0 mln zł oraz rozszerzenie tego zadania

o Dni Ursynowa, Ursynowskie Dyktando, Dzień Dziecka, Ursy-nowskie Mikołajki. Ponadto za-proponowała wykreślenie kwoty 740 tys. zł z „Organizacji imprez kulturalnych, koncertów”, któ-rych dysponentem jest Wydział Promocji i przeniesienie tych za-dań do Wydziału Kultury. Piotr Guział skomentował ów wniosek: „Podniesienie ręki na działalność kulturalną dzielnicy jest błędem. Ścięcie 900 tys. uderzy w placów-ki spółdzielcze”.

Rada Warszawy podczas swej sesji w dniu 13 grudnia oddaliła wniosek Komisji Kultury. Przyję-ła za to wnioski Komisji Budżetu

i Finansów. W załączniku budże-towym dzielnicy Ursynów zmniej-szono: 80 tys. zł na programy edukacyjno-oświatowe, 80 tys. zł na reklamę i materiały promo-cyjne, 120 tys. zł na promocję zagraniczną, 130 tys. zł na obsłu-gę prawną związaną z zarządza-niem strukturami samorządowy-mi. Ponadto obniżono wydatki na przedsięwzięcia artystyczne i kulturalne o 900 tys. zł, którymi miał dysponować Wydział Kul-tury, oraz o 740 tys. zł, którymi miał dysponować Wydział Pro-mocji. Zaoszczędzone w ten spo-sób środki o łącznej wysokości 2,05 mln zł przeznaczono na pro-wadzenie szkół podstawowych.

O wyjaśnienie tych decy-zji zwróciłem się do radnego Macieja Wyszyńskiego, członka Komisji Budżetu i Finansów Rady Warszawy: - Propozycje budżetu przedstawione przez Burmistrza Ursynowa na 2013 rok oznaczały, że Ursynów, jako jedyna dziel-nica w Warszawie, uzyskałaby zwiększenie wydatków łącznych

na kulturę, promocję i sport, a zmniejszenie budżetu na edu-kację. Aby móc zmniejszyć defi-cyt Ursynowa w oświacie, który wynosił 17,5 mln zł, Komisja Budżetu zaproponowała prze-sunięcie środków z wystawnych imprez promocyjnych organizo-wanych przez dzielnicę. Burmistrz wmawia spółdzielczym domom kultury, że zmniejszy im dofinan-sowanie ze względu na zmniej-szenie wydatków na imprezy kulturalne. Te 2 mln zł, które po-zostały w dzielnicowym budżecie na kulturę, w zupełności wystar-czą na dofinansowanie domów kultury oraz na inne wydarzenia kulturalne. Celem działań Komisji Budżetu było w tak trudnych dla miasta czasach kryzysu ograni-czenie wydatków na wystawne imprezy plenerowe. Przynajmniej burmistrz powinien przyjrzeć się zasadności niektórych wydatków. Nie widzę powodów, oprócz poli-tycznych, zmniejszenia wydatków na domy kultury. Powiem więcej.

dokończenie na stronie 8

1,2 mln zł niezbędne dla domów kultury

Przeciąganie krótkiej kołdry

Page 3: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 3

Page 4: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl4

Usytuowana w samym sercu Ursynowa powstaje najnowsza inwestycja Spółdzielni Miesz-kaniowej „Na Skraju” – „Cyna-monowy Dom”.

Wznoszony przy ulicy Cynamo-nowej, pod nadzorem doświadczo-nej fi rmy P.U.I. Budinvest, obiekt będzie nowoczesnym obiektem o ponadczasowej architektu-rze, mającej połączyć kamień ze szkłem, solidność bryły z prze-strzenią. W inwestycji oddalo-

nej od metra Imielin i Multikina o zaledwie 100 metrów, znajdzie się 236 mieszkań, 10 lokali usługo-wych, 495 miejsc parkingowych.

Obecnie przy realizacji dużych inwestycji na zakończenie ważne-go etapu inwestycji zawieszenie

wiechy stało się tradycją budow-laną. Na ogół ceremonia zawie-szenia wiechy jest organizowana po zakończeniu prac związanych z wykonaniem konstrukcji obiektu.

Tak się też już stało na budowie „Cynamonowego Domu”. Tradycyj-nie wiecha ma postać wieńca lub drzewka. Ponieważ zatknięcie wie-chy w inwestycji „Na Skraju” od-bywało się w okresie grudniowym tj. przedświątecznym, na dach bu-dowli dźwigiem wciągnięto i zamo-cowano udekorowaną bombkami

przeszło dwumetrową choinkę.W uroczystości zatknięcia

wiechy uczestniczyli przybyli na nią członkowie Rady Nad-zorczej Spółdzielni „Na Skraju” z przewodniczącą Ewą Krawczyk na czele, prezes Zarządu Spół-

dzielni Marek Jaroszkiewicz i wiceprezes Jan Maślankowski, przedstawiciele generalnego wy-konawcy UNIBEP SA z prezesem Janem Mikołuszko, przedstawi-

ciele inwestora zastępczego P.U.I. Budinvest Sp. z o.o. z prezesem Janem Zalewskim-Ejgerdem, architekci z Pracowni S.A.M.I. ARCHITEKCI Mariusz Lewan-dowski i Wspólnicy Sp. z o.o., pracownicy Spółdzielni oraz za-proszeni goście.

Ze względu na mocno mroźną

aurę przemówienia były krótkie, ale mimo to treściwe. Wygłosili je Jan Mikołuszko i Marek Jarosz-kiewicz.

Prezes Mikołuszko podzięko-wał wszystkim pracującym przy budowie i zapewnił, że termin

oddania budynku do użytku we wrześniu 2013 roku będzie do-trzymany. Podziękował również prezesowi Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Na Skraju” – Markowi Jaroszkiewiczowi za dobrą współpracę i dotrzymywa-nie terminów płatności. Prezes

Jaroszkiewicz przypomniał, że zaledwie pięć miesięcy wcześniej odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę „Cyna-monowego Domu”, a przez ten krótki czas wyrosła tak wielka budowla. Ale odtąd budynek już nie będzie rósł, a tylko będzie piękniał, bo widok betonowych ścian zastępować będą piękne, kolorowe fasady. Większość prac

zostanie przeniesiona do jego wnętrza. Prezes Marek Jarosz-kiewicz podziękował wszystkim, którzy zaangażowani są w bu-dowę – projektantom, budow-niczym i nadzorującym budowę. Po zakończeniu części ofi cjalnej w ogrzewanym namiocie odby-

wała się tzw. część nieofi cjalna, w której serwowano dania regio-nalne z Podlasia.

Już dziś oglądając li tylko projekt inwestycji „Cynamono-wy Dom” można powiedzieć, że zadbano tu również o prze-strzeń do wypoczynku i zabawy, projektując wspaniałe tarasowe ogrody oraz place zabaw ze ścież-kami spacerowymi. „Cynamono-

wy Dom” będzie miejscem na mapie Warszawy, które zapewne pozwoli tym, którzy tu zamiesz-kają, cieszyć się pełnią życia i mieć zapewniony szybki dostęp zarówno do centrum stolicy jak i do zielonych atrakcji miasta, takich jak Las Kabacki, pałac

w Wilanowie z nabrzeżami Wisły i Powsina. Stąd wszędzie będzie blisko, a jednocześnie tu wszystko będzie na miejscu.

Rozmawiając z prezesem Janem Zalewskim-Ejgerdem umó-wiliśmy się na koniec I kwartału 2013 roku na wywiad, gdy znacz-ną część tego piękna będzie już można pokazywać.

Janusz Połeć Fot. Piotr Pajewski

Wiecha zawisła „Cynamonowym Domu”

Pełnych ciepła, radości i spokoju

Świąt Bożego Narodzeniaoraz wszelkiej pomyślności i pogody ducha

w Nowym 2013 Rokuwszystkim Mieszkańcom naszej Spółdzielni

życzą

Rada Nadzorcza, Zarząd i PracownicySM „Na Skraju”

Page 5: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 5

Page 6: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl6

Spokojnych i radosnych

Świąt Bożego Narodzeniaoraz wszelkiej pomyślności

w Nowym 2013 RokuWszystkim naszym obecnymi przyszłym Klientom

życzy

KOMPLEKSOWE USŁUGI INWESTYCYJNE

Pełnych ciepła, spokoju i radości

Świąt Bożego Narodzeniaoraz pomyślności i sukcesów

w Nowym 2013 Rokuwszystkim naszym

obecnym i przyszłym Klientom

życzy

Page 7: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 7

Page 8: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl8

dokończenie ze strony 2Wydatki dzielnicy na domy

kultury będę monitorował. Jeśli będą one niewystarczające, wy-dzielimy osobne zadanie „Finan-sowanie spółdzielczych domów kultury” i przeznaczymy dla nich odpowiednią kwotę.

Andrzej Rogiński

KomentarzPotrzeby samorządu na reali-

zację zadań nie maleją. Wpły-wy do budżetu miasta zmaleją, a dodatkowo trzeba będzie za-płacić janosikowe. Subwencja oświatowa dla Warszawy jest dramatycznie niska, co tworzy dziurę budżetową. Zwiększa się skala roszczeń z tytułu zwro-tu nieruchomości odebranych dekretem Bieruta. Straty pono-szą wszyscy. Przykładowo: ko-munalnym domom kultury na Mokotowie, o czym „Południe” wspomniało przy okazji relacji

Przeciąganie krótkiej kołdry

z obchodów 40-lecia Centrum Łowicka, Burmistrz obciął znacz-ne środki, kierując je na oświatę. Burmistrzowie części dzielnic za-planowali niedobory w oświacie, licząc na to, że w końcu roku upomną się o brakujące środki, gdyż wiedzą, że jest to zadanie własne gminy.

Rozumiem dylemat krótkiej kołdry. Rozumiem, że inne jest spojrzenie burmistrza dzielnicy, a inne Prezydenta Warszawy na wydatki budżetowe. Rozumiem, że konkurenci polityczni mają odmienne priorytety wydatków. Wyborcy oczekują jednak od władz miasta i dzielnic by uzgod-niły swoje racje. Nie wyobrażam sobie, że zabraknie środków na spółdzielcze domy kultury na Ursynowie. Tym bardziej, że dzie-dzictwo kulturowe m.in. tej spół-dzielczości jest konstytucyjnym obowiązkiem władzy publicznej.

Andrzej Rogiński

pracą przywrócili okaleczonej kopii dawny blask i pierwotny niemalże metraż. Efektami tej pracy mogliśmy się pochwa-lić w wielu kinach całej Polski, a także w Wilnie dzięki trans-misji satelitarnej. To pokazuj,e

jak głębokiej metamorfozie ule-gło nie tylko kino Filmoteki ale przede wszystkim sama Filmo-teka Narodowa wyznaczająca dziś bez kompleksów standardy postępowania związane z archi-wistyką filmową.

- Proszę opowiedzieć, co przyniósł remont? Jak teraz wygląda Iluzjon i co oferuje widzom?

- Zgodnie z wymogami kon-serwatora zabytków uszanowa-liśmy pierwotne założenia archi-

tektoniczne budynku, a mimo to kino przekształcone zostało w obiekt dwusalowy. Większa sala liczy 260 miejsc, mniej-sza – 49. Jednocześnie obie zostały wyposażone w sprzęty najnowszej generacji. Dotyczy

to zarówno projektorów jak i multimediów. Dość powiedzieć, że możemy pokazywać filmy ze wszelkich nośników, od taśmy 16 mm po format 3D. W dużej sali, czyli w „Stolicy”, dysponujemy fosą orkiestrową. To jest unikat

na skalę europejską. Rotunda, przez którą niegdyś przechodziło się do kas biletowych, przekształ-cona została w multimedialną salę wystawienniczą z sześcioma monitorami dotykowymi. Mo-nitory wypełniają także prze-strzeń holu głównego. W holu przylegającym do mniejszej sali o wdzięcznej nazwie „Mała czar-na” sporą część ściany wypełnia wideoscreen o oszałamiającej rozdzielczości 8K. W przestrzeni holu działa już kawiarnia, która w cieplejsze dni przeniesie się również do ogródka przy kinie, a także punkt księgarski, gdzie można kupić zarówno wydaw-nictwa Filmoteki, jak i wszystkie ważne pozycje filmowe ukazują-ce się na naszym rynku księgar-skim. Nie muszę chyba dodawać, że obiekt jest w pełni przystoso-wany do potrzeb osób niepełno-sprawnych.

- W 1999 Iluzjon zdobył w plebiscycie „Gazety Wybor-czej” tytuł miejsca magiczne-go. Co zamierzacie Państwo zrobić, by utrzymać ten status w sercach warszawiaków?

- To jest bardzo istotne – nie zagubić tego, co było zawsze naszym znakiem rozpoznaw-czym: wyjątkowości i owej ma-gii miejsca. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać zarówno

niezależność repertuarową, jak i atmosferę tego miejsca. Przed nami sporo pracy, bo zmiany są konieczne. I sięgać muszą głębo-ko. Przed nami nowe wyzwania i nowa publiczność: młodzi lu-dzie swobodnie poruszający się w przestrzeniach wirtualnych. Jednocześnie Iluzjon, przez dzie-sięciolecia funkcjonowania stał się czymś w rodzaju znaku fir-mowego, marki, na którą praco-wało wiele osób od chwili jego powstania. O jej zachowanie i umacnianie trzeba nieustannie zabiegać. Mówiąc nieco górno-lotnie: to musi być przestrzeń wypełniona obecnością ducha X Muzy a nie miejsce, do którego idzie się na film.

- Iluzjon prowadził zawsze żywą działalność wydawni-czą. Czy „nowy” Iluzjon też będzie wydawał książki i cza-sopisma?

- Nie Iluzjon, a Filmoteka Narodowa przy okazji różnych wydarzeń filmowych wydawa-ła książki, katalogi i albumy z tymi wydarzeniami związane. Ale to już przeszłość. Dziś mamy w Filmotece odrębny Dział Wy-dawniczy, który w planach ma wiele ciekawych pozycji i opra-cowań. Problemem są jedynie fundusze, jakie musimy znaleźć, by plany te zrealizować. Rzecz, na której szczególnie nam zale-ży, to album poświęcony przed-wojennym filmom realizowanym w języku jidysz dla licznej spo-łeczności żydowskiej zamieszku-jącej tereny II RP, ale powstają-cych także z myślą o publiczności amerykańskiej.

- Jakie są plany Iluzjonu na początek 2013 roku?

- Plany mamy zamknięte już do końca roku, a nawet nieco dalej. Najbliższe to spora daw-ka najnowszego kina polskiego w ramach przeglądu filmów no-minowanych do nagrody Orłów. W kolejnych miesiącach pojawi się, jak zawsze, spora dawka kla-syki filmowej, ale będą też prze-glądy specjalne i sporo nowości. Przy kilku większych imprezach dopinamy budżety, a więc jest nieco za wcześnie, by o nich mó-wić. Będzie także sporo spotkań z – najszerzej rzecz ujmując – ludźmi filmu.

Rozmawiał: Rafał Dajbor Fot. Leonard Karpiłowski

Iluzjon znów na NarbuttaIluzjon Filmoteki Narodowej

– to miejsce świetnie zna każdy warszawski kinoman. Tu można było przez całe lata obejrzeć na wielkim, kinowym ekranie filmy, od których premiery upłynęły lata. Do Iluzjonu chodziło się na Felliniego, Antonioniego, Berg-mana i Altmana. Tu prezentowa-ne były szlagiery polskiego kina z międzywojnia, klasyczne wester-ny Johna Forda, komedie Chapli-na i inne perły światowej – w tym także polskiej – kinematografii.

Iluzjon Filmoteki Narodowej powstał w latach pięćdziesiątych XX wieku. Wielokrotnie zmieniał siedzibę, by w 1997 roku osiąść w budynku kina Stolica przy Narbutta 50a. Gdy w 2009 r. roz-począł się remont, Iluzjon znów dotknięty został tułaczym losem. Wreszcie w listopadzie bieżącego roku powrócił do swojej siedziby przy Narbutta.

O sytuacji kina, jego planach i zamierzeniach rozmawiamy z Grażyną Grabowską, kierow-nikiem Działu Programowego Iluzjonu.

- Otwarcie Iluzjonu po re-moncie odbyło się 9 listopa-da tego roku. Jak Pani będzie wspominać ten dzień?

- To był oczywiście bardzo ważny dzień. Od bardzo wielu lat Filmoteka Narodowa zabie-gała o prawo własności budyn-ku przy Narbutta. Wcześniej tułaliśmy się po rozlicznych sa-lach, mniej lub bardziej dla nas użytecznych. Obecnie jesteśmy wreszcie u siebie, a dodatkowo w miejscu pięknie wyremon-towanym i przebudowanym specjalnie na nasze potrzeby. Ale budynek to tylko skorupa – ważne jaką się wypełni treścią. W dniu inauguracji odbyła się uroczysta re-premiera „Pana Tadeusza” Ryszarda Ordyńskie-go – niemego filmu z 1928 roku z muzyką specjalnie na tę okazję skomponowaną przez Tadeusza Woźniaka. To nie tylko ważny tytuł w historii polskiej kinema-tografii, ale także żywy dowód wielkich umiejętności naszych specjalistów od restauracji ta-śmy filmowej, którzy mrówczą

W niedzielę, 16 grudnia zakoń-czył się na Ursynowie trwający ponad tydzień Jarmark Świątecz-ny. Jego druga edycja okazała się znakomitą okazją, by uzupełnić świąteczne zapasy, a także na chwilę oderwać się od męczących porządków.

Codziennie począwszy od 8 grudnia o godz. 9. mieszkań-ców Warszawy w ursynowskim parku im. Jana Pawła II przed kościołem Wniebowstąpienia Pańskiego witały otwierające się jarmarczne kramy. Kilkudziesięciu wystawców z całego kraju przez kilkanaście dni oferowało tam swoje świąteczne produkty. Było w czym wybierać. Począwszy od ozdób choinkowych, takich jak ręcznie zdobione bombki, po-przez oryginalne prezenty dla najbliższych, po grzane wino i ekologiczną żywność: miody, mięsa i pieczywo na zakwasie.

– Odżywają najlepsze wspo-mnienia z dzieciństwa, kiedy po świąteczne produkty chodziło się nie do nowoczesnego hiper-marketu, ale na kolorowy targ – powiedziała „Południu” spo-tkana pomiędzy kramami Zofia Piasecka. – Na takich jarmarkach najbardziej podoba mi się to, że sprzedawcy podchodzą do klien-ta w sposób zindywidualizowany. Obsługa nie jest tu taśmowa, jak w tradycyjnych sklepach – doda-ła Małgorzata Jóźwiak.

Obok zakupów mieszkańcy odwiedzający jarmark mogli po-słuchać dobrej muzyki. W miniony weekend na scenie ze świątecz-nym repertuarem wystąpił między innymi zespół Brathanki. Wcze-śniej zaprezentowali się Stasiek Wielanek z Kapelą Warszawską oraz młodzi artyści z ursynowskich placówek edukacyjnych.

Piotr Pieńkosz

Idą święta!

Page 9: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 9

INFORMATOR POŁUDNIAPOLICJA - 997 I 112

STRAŻ MIEJSKA - 986

STRAŻ POŻARNA - 998 I 112

POGOTOWIE - 999 I 112l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

REKLAMA W POŁUDNIUul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15

BIURA OGŁOSZEŃ: l al. Komisji Edukacji Narodowej 15 lokal 4, Art-Press,

22 648-24-07, 537-427-186 l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-25-30,

22 620-17-83, 22 654-90-77 l ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18,

tel. 22 213-85-85, 601-213-555

l Malowanie A-Z remonty, referencje, zima 25% taniej, 501-255-961.

l OKNA naprawa, regulacja, doszczelnianie, 502-431-461.

l Opróżnianie piwnic, strychów, garaży, wywóz mebli, śmieci, gruzu, 503-711-500.

l Ostrzenie, Olkuska 14.l Opróżnianie piwnic, garaży,

pomieszczeń, wywóz mebli, gruzu, śmieci, 506-223-080.

l Pralnia Samoobsługowa, ul. Surowieckiego 12A, Ursynów, 22 644-93-77, www.pralniasamoobslugowa.com

l Pranie - dywany.pl tapicerki, 606-301-976.

l Przeprowadzki, przewozy, 531-566-124.

l Remonty A-Z, glazura, elek-tryka, hydraulika, łazienki, gładź, panele podłogowe, 501-034-947.

l REMONTY - glazura, gładź, malowanie, hydraulika, drobne naprawy, 603-177-171.

l Remonty, wykończenia, 503-321-785.

l Stolarskie, remonty, 602-126-214.

l Stolarskie: naprawy, przeróbki, szafki kuchenne, szafy - inne, 22 641-34-38, 604-637-018.

USŁUGISZKLARSKIEw zakładzie i u Klienta

ul. Puławska 115agodz. 10.00 - 18.00

soboty 10.00 - 14.00tel. 22 843-04-88

KANCELARIA PORAD PRAWNYCH, PODATKOWYCH

I PRAKTYCZNYCHWarszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32

Kancelaria czynna dla Klientów tylko w godzinach:

pon., śr., czw. 16.00-19.00 wt. 8.00-14.00 - Obrona przed fiskusem- Spadki- Ochrona dóbr osobistych- Procesy cywilne, gospodarcze i rodzinne - Audyty prawne, ekspertyzy i opinie

AUTO-MOTOl Akumulatory, oleje.

Najtaniej, 518-757-518, www.autokula.pl

l Auta całe, uszkodzone, kasa-cja, zaświadczenia, 508-472-720.

l Auto każde kupię, gotówka, 530-979-018.

l Każde auto całe lub rozbite, uczciwie - gotówka, 604-874-874.

USŁUGIl A- Przeprowadzki,

512-139-430.l A - Sprzątanie piwnic,

wywóz mebli, 694-977-485.l CleanLux - pranie dywa-

nów, wykładzin, 691-851-588.l Cyklinowanie bezpyłowe,

układanie profesjonalnie z gwarancją, 601-347-318.

l Cyklinowanie, malowanie, 601-652-879.

l DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16.

l Docieplanie poddaszy, 501-624-562.

l Elektroawarie, 507-153-734.l Elektryk tanio, 507-153-734.l Gazowe kotły, kuchnie

– serwis, montaż, hydraulika tel. 600-709-630.

l Hydraulik, złota rączka - niedrogo, 665-051-026.

l Hydraulika, gaz - Zenek, 691-718-300.

l Komputery - pogotowie, ul. Na Uboczu 3; 22 894-46-67, 602-301-214.

l Księgowe - dojazd, 798-664-334.

ADMINISTROWANIEl Administrowanie i zarządza-

nie, obsługa wspólnot mieszka-niowych, WG PERFEKT Włady-sław Gizowski, 509-566-723.

AGD - RTVl „ABAC" naprawię każdy

telewizor, 22 847-24-77.l Anteny, 601-867-980,

22 665-04-89.l Lodówek naprawa,

22 842-97-06, 602-272-464.l Lodówek, pralek naprawa

- 603-047-616, 502-562-444.l Naprawa pralek,

22 642-98-82.l Naprawa pralek,

lodówek, tanio, 502-253-670, 22 670-39-34.

l Naprawa telewizorów, tanio 22 641-80-74, 501-829-771.

l Pralki u klienta, 22 649-45-86.

NAPRAWA MASZYN DO SZYCIADOJAZD GRATISTEL. 22 844-81-58

KANCELARIARADCóW PRAWNYCH

ul. Mickiewicza 9, lok. U4 przy ul. gen. J. Zajączka

tel. 22 [email protected]łny zakres spraw

przedsiębiorcówi osób fizycznych, w tym:

odszkodowania, umowy, sprawynieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja

w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy.

Uprzejmie zapraszamy

l Tapicerskie u klienta, 503-300-924.

l Tapicerskie także u klienta, 501-283-986.

l Tynki gipsowe, cementowo--wapienne www.budax.pl 511-529-965.

l Żaluzje, roletki, plisy, vericale, moskitiery, tanio. 22 848-34-34, www.zalvert.pl

NAUKAl Chemia, matematyka,

22 641-82-33.l Matematyka, fizyka, matury,

gimnazjalne, 605-783-233.

KUPIĘl Antyki za gotówkę, obrazy,

platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129.

l Antyki, starocie, za gotówkę kupno-sprzedaż, Narbutta 23, 22 646-32-67, 502-85-40-90.

l Antyki, monety, znaczki, meble, obrazy, pocztówki, książki, srebro oraz inne przedmioty 22 610-33-84, 601-235-118, 669-154-951.

l Aktualnie antyki wszelkie, gotówka, 504-017-418.

l Antykwariat, księgozbiory, antyki, dojazd, gotówka, 608-885-800.

l Filatelista znaczki, 516-400-434.

l Kupię każdy złom. Odbiór u klienta, 506-223-080.

l Monety, złote, banknoty, Andersa 18, 22 831-36-48.

l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582.

l SKUPUJEMY: KSIĄŻKI, BIBELOTY, STAROCIE, 501-561-620.

l SREBRO WYROBY, ZŁOM KUPIĘ. 2000 zł/kg, min. 100g. Od 1 kg negoc. 509-240-320.

l Złom, wszystko co metalowe, dojadę, 503-711-500.

SPRZEDAMl 2 pokoje - 38 mkw., dolny

Mokotów, 666-331-955.l 80 m kw. - blisko metra,

793-973-996.l Żarówki, 601-34-70-60.

ZDROWIEl Gimnastyka seniorów,

505-122-514.l Lekarz seksuolog,

22 825-19-51.l Masaże, 794-900-500.

RóŻNE

www.polskieradio24.pl27.12. Maja Kluczyńska godz.15.00 Kolejna 23 edycja konkursu

„Teraz Polska” – Michał Lipiński – koordynator projektu; godz.17.00 Noworoczne zwyczaje we włoskim Piemoncie – Monika Talevi; godz.19.00 Cyrk Sylwester – szczególna noc w Centrum Sztuki Współ-czesnej – Monika Krycka.

28.12. Michał Chomyszyn godz.11.00 Świat prawdziwy AD 2012 – korespondenci zagraniczni Polskiego Radia; Jan Gocel godz. 15.00 Postanowienia noworoczne- czy dotrzymujemy obietnic? Psycholog biznesu: Jacek Santorski.

31.12. Jacek Cholewiński i Michał Chomyszyn godz.11.00 Sportowy skok w 2013 rok! Dziennikarze sportowi podsumowują i prognozują; 13.00 Trendy i moda sylwestrowa, wielkie bale i domówki; 14.00 Jak pomóc zwierzętom przetrwać sylwestrowe zabawy?

02.01. Maja Kluczyńska godz.15.00 Muzyczny show-biz: prognozy na 2013 / koncerty, wydawnictwa muzyczne/ Paweł Bruger.

Polub POŁUDNIE na Facebook

http://www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

więcej na www.poludnie.com.pl

Page 10: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl10

Szpital im. Świętej Rodziny

Dyrekcja Szpitala składa serdeczne życzenia

wszelkiej pomyślności rodzicom nowonaro-

dzonych dzieci

Centralny Szpital Kliniczny MSWiA

ul. Wołoska 137

Zuzia OrzechowskaMateusz PiątekMaciek Kubicki Julia Smukowska Piotr Malicki Antoś Zaborowski Sebastian Sochacki

Lena Migdal

Marcel Osuch Oliwier Sikorski Synek Państwa Zielińskich Jaś Gęsicki Lena Halejko

Synek Państwa UrbaniakKlara Wójcik

Aleksander Pyza Antek Tomaszewicz Grzegorz Jagielski Aleksandra Chazan Stefania i Ryszard Rychlak

Centralny Szpital Kliniczny

Nikola Sobolewskadzonych dzieci

Lena ZielińskaDominik Gołębiowski

Staś Borkowski Franciszek Murawski Helenka Czernicka Basia Czerwińska

Amelia Smukowska

Od 1991 roku zdjęcia w warszawskich szpitalach wykonuje firma Doroty i Borysa Kozielskich Foto Życzenie. Zgłoszenia do publikacji na stronie www.noworodek.waw.pl. telefon 602 218 851.

Dominik Gołębiowski

Lena Migdal

Grzegorz Turowski

Witajcie na Mokotowie!

Orzeszek Hajduk

Paweł Wyrozębski

dokończenie ze strony 1Kasa Urzędu Skarbowego Warszawa

Mokotów czynna będzie: 24 grudnia w godz. 8.00 -13.00, w dniu 31 grud-nia br. w godz. 8.00 -12.00. W dniach 27 grudnia 2012 r. oraz 03 stycznia 2013 r. Urząd będzie czynny w godz. 8.00 - 18.00. Kasa Urzędu w tych dniach będzie czynna do godz. 16.00.

CiszewskiegoBędzie budowana ul. Ciszew-

skiego. W 2013 r. przewidziano środki w budżecie miasta na za-projektowanie części ursynowskiej i wilanowskiej tej ulicy.

Inwestycje w Wilanowie

Komisja Budżetu Rady Warszawy ustaliła listę priorytetowych inwe-stycji w roku 2013 i latach następ-nych. Znalazła się na niej budowa żłobka w Wilanowie Zachodnim oraz budowa kompleksu boisk w Zespole Szkół przy ul. Gubinowskiej.

WOŚP13 stycznia salon „Włoski i Styl”

przy ulicy Stępińskiej 11 zagra w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Cały dochód z usług i licy-tacji trafi do puszek na rzecz rato-wania życia dzieci i godnej opieki medycznej seniorów.

SzopkiDorożkarnia zaprasza rodziny

do wzięcia udziału w konkursie konstruowania bożonarodzenio-wych szopek. Szopki mogą być wykonane z najróżniejszych ma-teriałów. Zgłoszenia do 9 stycznia 2013 r. Prezentacja 12 stycznia.

Czytelnia Naukowa nr XIV, ul. Lachmana 520.12. godz. 19.00 - prof. Eugeniusz Cezary Król „Dzienniki Goebbelsa”; 3.01. godz. 19.00 - dr Kamil Kopania ”Co ciekawego możemy znaleźć na margine-sach rękopisów iluminowanych”; 8.01. godz. 19.00 - prof. Krzysztof Mrowce-wicz ”Obrazy ze świata Prusa”; 10.01. godz. 19.00 - prof. Andrzej Karpiński ”Słynni medycy XVI-XVIII wieku i ich osiągnięcia: Andreas Vesalius, William Harvey, Ambroży Pare i inni”; 15.01. godz. 19.00 - Andrzej Kochanowski „Pa-troni ulic Warszawy. Gomulicki, Gojawiczyńska, Styka Jan, Wyspiański”

Iluzjon, ul. Narbutta 50aStolica: 20.12. godz. 17.45 - „Mały marzyciel”; godz. 18.45 - „Dziecko wojny”; godz. 20.30 - „Samsara”; 21.12. godz. 16.30 - „Lokator”; godz. 19.00 - „Andriej Rublow”; 22.12. godz. 13.45 - “Merida Waleczna”; godz. 15.45 - „Pieski świat”; godz. 17.45 - „Pali się, moja panno”; godz. 9.15 - „Solaris”; 23.12. godz. - 15.15 - „Labirynt”; godz. 17.30 - „Frankenweenie”; godz. 19.15 - „Stalker”; 27.12. godz. 16.00 - „Twarzą w twarz”; godz. 18.30 - „Frankenweenie”; godz. 20.15 - „La strada”; 28.12. godz. 16.45 - „Jajo węża”; godz. 19.00 - „Ofi arowanie”; 29.12. godz. 15.45 - „Pojedynczo”; godz. 17.30 - „Lokator”; godz. 20.00 - „Twarzą w twarz”; 30.12. godz. 14.15 - „Święty Mikołaj”; godz. 16.00 - „Renifer Niko ratuje brata”; godz. 17.45 - „Frankenweenie”; godz. 20.00 - „Persona”; Mała czarna: 20.12. godz. 16.45 - “Dyliżans”; 18.45 - “Fan-ny i Aleksander”; 21.12. godz. 16.00 - “Szepty i krzyki”; godz. 17.45 - “Co gryzie Gilberta Grape’a?”; godz. 20.00 - “Niebo w gębie”; 22.12. godz. 13.30 - “Godzina pąsowej róży”; godz. 15.15 - “Złoto Neapolu”; godz. 18.00 - “Godzina wilka”; godz. 20.00 - “Miłość Swanna”; 23.12. godz. 13.30 - “Opowieść wigilijna”; godz. 15.30 - “Niedźwiadek”; godz. 17.30 - “Zawód reporter”; godz. 20.00 - “Szepty i krzyki”; 27.12. godz. 18.00 - “Wieczór kuglarzy”; godz. 20.00 - “Tango libre”; 28.12. godz. 15.15 - “Co gryzie Gilberta Grape’a?”; godz. 17.30 - “Powiększenie”; godz. 20.00 - “Niebo w gębie”; 29.12. godz. 13.15 - “Renifer Niko ratuje brata”; godz. 15.00 - “Matka i córka”; godz. 17.00 - “Odrażający, brudni, źli”; godz. 19.00 - “Zwierciadło”, panel dyskusyjny „Wokół Tarkowskiego”; 30.12. godz. 13.45 - “Wielka podróż Bolka i Lolka”; godz. 16.00 - “Miłość Swanna”; godz. 18.30 - “Fanny i Aleksander”

Centrum Łowicka, ul. Łowicka 2128.12. godz. 19.00 - Śmietanka Łowicka, wieczór świąteczno-noworoczny. “Co będzie... to będzie”. Spotkanie ze Stanisławem Tymem, Jerzym Derfl em i Magdaleną Warzechą

DK Stokłosy, ul. Lachmana 5Trwa wystawa malarstwa Anny Foryckiej-Putiatyckiej

Galeria TeKa przy Parafi i św. Tomasza Apostoła ul. Dereniowa 12 do 4.01.2013 wystawa prac plastycznych dzieci ze Świetlicy Socjoterapeu-tycznej Caritas „Nasze Anioły”. Galeria czynna w ndz. 8.00-14.00, wt., śr., czw. 16.00-18.00

Muzeum Pałac w Wilanowie, ul. Stanisława Kostki Potockiego 10/16 29.12. godz. 17.00, Sala Biała - „Podnieś rękę, Boże Dziecię” wieczór kolęd patriotycznych

Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 14Galeria: 20-23 i 27-30.12. wystawa malarstwa Krystyny Raczkiewicz „Kolor mówi”.; Mała Galeria: w tych samych terminach wystaw malarstwa Katarzyna Nappez „Kwiaty”

„Woda, z której zmuszeni jeste-śmy korzystać […] jest od dłuż-szego czasu brudna i ma często odrażający zapach, pozostawia na pranych rzeczach brunatny osad, jasne rzeczy nie nadają się do użytku […]”

„[…] w trakcie kąpieli jedne-go z domowników nagle zaczęła lecieć bardzo brudna brązowa ciecz uniemożliwiająca nawet dokończenie mycia! Ponadto mu-

sieliśmy nagle przerwać pranie w pralce”.

Na publikowanym zdjęciu widać brązowe fi ltry zamonto-wane na instalacji zimnej wody w budynku przy ul. Pachnącej 83 na Ursynowie. Ten z lewej stro-ny fi ltrował wodę dostarczaną do budynku przez 10 dni i był umieszczony za wodomierzem

głównym. Filtr z prawej strony fi ltrował wodę w mieszkaniu budynku w pomieszczeniu ku-chennym przez okres 6 tygodni. Filtr środkowy nie był jeszcze używany. Ponadto Spółdzielnia wymieniła wszystkie wodomierze w budynku w lutym 2012 r. Teraz kilkanaście wodomierzy zabloko-wały zanieczyszczenia.

- Osad znajdujący się na fi l-trach potwierdza, że MPWiK do-

starcza wodę złej jakości, w któ-rej znajdują się zanieczyszczenia wyłapane przez fi ltry – wyjaśnia Jerzy Adamczyk, prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Ka-baty”. Spółdzielnia twierdzi, że wykonała wszystkie prace doty-czące utrzymania w dobrym sta-nie wewnętrznej instalacji wodo-ciągowej. Zostały zdemontowane

zasobniki na ciepłą wodę, insta-lacja wewnętrzna została wypłu-kana i jest pod stałym nadzorem konserwatora. - Mamy dowody, że płynąca z miasta woda jest zanieczyszczona i służby MPWiK to potwierdzają, o czym świad-czy płukanie sieci wodociągowej prowadzącej do naszych zaso-bów oraz udzielane bonifi katy za wodę. Jesteśmy obecni przy pobieraniu przez służby MPWiK

próbek wody na oznaczenie mętności wody przed płu-kaniem sieci i po płukaniu. Wyniki tych badań wykazują, że przed płukaniem mętność wynosi ok. 200 jednostek, a po płukaniu jest bliska 0”.

Laboratorium MPWiK po-brało do analizy próbki wody. Wniosek: ”Uzyskane wyniki analiz wykazały zgodność w zakresie badanych parame-trów mikrobiologicznych oraz fi zyko-chemicznych z obowią-zującym Rozporządzeniem Ministra Zdrowia”.

Mieszkańcy domu przy ul. Pachnącej nie mogą ko-rzystać z wody, ponieważ

z kranów wypływa śmierdząca, brunatna, mętna ciecz. MPWiK zaś uważa, ze wszystko jest w po-rządku. Kto wobec tego jest wi-nien tej sytuacji? Kto kłamie? Jak długo jeszcze mieszkańcy tego i kilku pobliskich budynków maja czekać na prawdziwa wodę zdat-ną do użycia?

Wiktor Krakowski

„Południe” interweniuje

Śmierdząca ciecz z kranu

Page 11: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 11

dokończenie ze strony 1Były też inne formy zachę-

cania kombinatów przez spół-dzielnie. Przykładowo samorząd spółdzielczego osiedla Stokłosy zrezygnował z dochodzenia do-tkliwych dla KBM Południe kar umownych z tytułu niedoróbek

jakościowych domów mieszkal-nych w zamian za wybudowanie bloku z urzędem pocztowym przy ul. Zamiany 14.

Stanisław Olszewski, prezes SBM „Ursynów”, zarażał optymi-zmem, wyszukiwał aktywnych i niepokornych, by razem z nimi stworzyć blisko stupięćdziesięcio-osobowy samorząd spółdzielczy. Spółdzielcy nauczyli się radzić sobie w trudnych sytuacjach, wykazywali niezależność, toczyli zażarte dyskusje, ale gdy już coś uzgodnili, to byli wzorem solidar-ności społecznej. Wspólnie budo-wali piaskownice i prowizoryczne place zabaw, zakładali klomby, tworzyli społeczne parkingi, oczyszczali teren...

Aby złagodzić ostry niedo-statek miejsc w przedszkolach SBM „Ursynów” zorganizowała i sfinansowała działalność sze-ściu klubików. Dzięki temu dzieci w wieku 3-6 lat miały zapewnio-

ną opiekę przez 4 godziny bez wyżywienia. Tylko Klub Młodych Rodziców na osiedlu Stokłosy realizował program zbliżony do przedszkolnego w niepełnym wymiarze godzin. KMR stał się zaczynem spółdzielczego Domu Kultury „Stokłosy”. Wzniesiony

staraniem spółdzielni klub kul-tury przy ul. Koncertowej 13 oddano na dom dyskotek dla młodzieży SGGW, a następnie przeznaczono na przedszkole. W miejscu dzisiejszego parkin-gu położonego wzdłuż al. KEN na północ od kościoła miał po-wstać Międzyosiedlowy Zespół Kulturalno-Oświatowy z liceum, centrum kulturalno-oświato-wym, kinem, salą widowiskowo--teatralną.

Były też i sukcesy. Przy ul. Koński Jar powstał znakomicie prowadzony klub pn. Dom Ro-dzinny. W jego pomieszczeniach funkcjonował całkowicie społecz-nie Ursynowski Klub Spółdzielcy. 29 lutego 1984 r. udostępniono mieszkańcom Dom Sztuki wraz z pierwszą salą kinową na Ursy-nowie. Zaczęły działać domy kul-tury „Stokłosy” i „Imielin” oraz kil-ka mniejszych klubów. Znacznie później, bo 20 listopada 1988 r.,

rozpoczął działalność spółdziel-czy, jakże by inaczej, Natoliński Ośrodek Kultury.

Wspólnota potrzeb, zwłaszcza niezaspokojonych, znaczne odda-lenie od centrum miasta (metra nie było) oraz zbliżona struktura demograficzna zamiast zdezinte-

grować mieszkańców spowodo-wały wręcz przeciwną tendencję. „Znajduje to odbicie zarówno w różnego rodzaju powiązaniach instytucjonalnych, jak i grupach nieformalnych. Ogólnie rzecz bio-rąc - Ursynów osiągnął wyższy niż w innych zespołach osiedlowych stopień integracji społecznej, czego przejawem są liczne przed-sięwzięcia społeczne i kulturalne. [...] można zaryzykować tezę, iż w obecnym układzie życia War-szawy – Ursynów zaczyna od-grywać podobną rolę do tej, jaką w układzie przedwojennym – na przeciwległym krańcu miasta – odegrał WSM-owski Żoliborz” - napisali naukowcy z ówczesnego SGPiS (dziś SGH) w opracowaniu „Warunki życia na Ursynowie w świetle opinii jego mieszkań-ców” (Warszawa, listopad 1984 r.).

Spółdzielnie ze swej natury mają dwoisty charakter: z jednej strony są organizacją samorzą-dową, a z drugiej gospodarczą. Integracja społeczności następo-wała dzięki wyjątkowo silnemu samorządowi spółdzielczemu oraz dzięki funkcji kulturowej.

Spółdzielnie realizowały także funkcję socjalno-pomocową. Naj-ważniejszym osiągnięciem ruchu spółdzielczego było stworzenie kapitału społecznego, integracja mieszkańców oraz realizacja po-trzeb kulturalnych mieszkańców gwałtownie rozwijającego się ob-szaru miasta.

Zmiana ustroju politycznego i pojawienie się gospodarki ryn-kowej sprzyjały rozpadowi du-żych spółdzielni mieszkaniowych SBM „Ursynów” i SBM „Natolin” na kilkanaście mniejszych. Partie polityczne doprowadziły do ta-kiego porządku prawnego, który nie tylko nie zobowiązywał spół-dzielni do prowadzenia działal-ności kulturalnej, ale wręcz je do tego zniechęcał. Domy na Kaba-tach wznosili głównie dewelope-rzy, których zadaniem nie jest bu-

dowanie domów kultury. Gmina nawet nie zaplanowała miejsca na komunalny dom kultury. Na szczęście SMB „Osiedle Kabaty” w 1995 r. uruchomiła Klub Kaba-ty i do dziś go utrzymuje.

Ursynów nie posiada komu-nalnej placówki kulturalnej – nie

licząc Biblioteki Publicznej im. J. U. Niemcewicza, o której pisałem szerzej („Południe” 14 czerwca 2012 r.). Dlatego samorząd tej dzielnicy realizuje zadania z za-kresu upowszechniania kultury - w tym edukację kulturalną - sa-modzielnie oraz we współpracy ze spółdzielniami mieszkanio-wymi i parafiami. Zdecydowana większość ursynowian mieszka w domach spółdzielczych. Naj-większe spółdzielnie posiadają własne domy kultury i kluby. Sa-morząd terytorialny wspiera kon-kretne przedsięwzięcia placówek spółdzielczych poprzez dofinan-sowywanie tych przedsięwzięć. Do najbardziej znanych i najwięk-szych zaliczam: Dom Sztuki SBM „Jary”, Natoliński Ośrodek Kultury SM „Wyżyny”, Dom Kultury „Sto-kłosy” SBM „Stokłosy”, Dom Kultu-

ry „Imielin” SMB „Imielin”, Galerię Działań SMB „Imielin”. Spółdziel-nie nie tylko wybudowały te pla-cówki kultury, ale także łożą na ich eksploatację oraz na realizację programu. Ogół spółdzielczych placówek kultury wykonuje zada-nia, na których realizację powinna

łożyć gmina czyli miasto stołeczne Warszawa - w kilkakrotnie więk-szym niż obecnie wymiarze.

Spółdzielcze placówki kultury walnie przyczyniły się do integra-cji mieszkańców powstającego pasma Ursynów-Natolin. Wraz z samorządem spółdzielni miesz-kaniowych przyczyniły się do powstania kapitału społecznego. Pełniły i pełnią ważne funkcje kulturotwórcze. Zwracam uwa-gę przede wszystkim na dbałość o język polski, tworzenie więzi lokalnych, rozwój zainteresowań, edukację kulturalną, mecenat nad twórcami kultury. Dlatego wysoko oceniam spółdzielców, którzy rozumieją, że standard życia oraz związek z Ojczyzną, poczucie tożsamości zawdzięcza-ją utrzymywanym przez nich do-

mom i klubom kultury. To dzięki nim powstała i funkcjonuje samo-rządowa wspólnota Ursynowa.

Andrzej Rogiński

Projekt „Dziedzictwo kulturowe spółdziel-czości na Ursynowie” sfinansowany w ra-mach stypendium przyznanego na 2012 r. przez Dzielnicę Ursynów m.st. Warszawy.

Warszawski fenomen

Konstytucja RP: Art. 5. „Rzeczpospolita Polska strzeże niepod-ległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środo-wiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”. W myśl tej zasady potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie. Art. 6. ust. 1 „Rzeczpospolita Polska stwarza warunki upowszech-niania i równego dostępu do dóbr kultury, będącej źródłem tożsa-mości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju”.

Jak widać dziedzictwo jest objęte ochroną zadeklarowaną jako konstytucyjny obowiązek państwa polskiego i każdego obywatela.

W rozumieniu Konwencji UNESCO, której tekst został przy-jęty na 32 sesji Konferencji Generalnej UNESCO w październiku 2003 r., dziedzictwo niematerialne to zwyczaje, przekaz ustny, wie-dza i umiejętności oraz związane z nimi przedmioty i przestrzeń kulturowa, które są uznane za część własnego dziedzictwa przez daną wspólnotę, grupę lub jednostki. Polska złożyła dokument ratyfikacyjny w Sekretariacie UNESCO w Paryżu 16 maja 2011 r. W trzy miesiące później Konwencja weszła w życie w Polsce.

Art. 7. Ustawy o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 z późn. zm. Ust. 1. „Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy: […] 9) kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami”.

Page 12: Poludnie Glos Mokotowa nr 41 z 20 grudnia 2012

Następny numer ukaże się w styczniu

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136tel./fax 22 844-39-45,

tel. 22 844-19-15www.poludnie.com.pl

[email protected]@[email protected]: Andrzej Rogiński

„Południe”redaktor naczelny:Andrzej Rogiński

redakcja: Rafał Rogiński, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski

Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00

pt. w godz. 9.00 - 16.00W tych godzinach

przyjmujemy także ogłoszenia.Łamanie, układ i oprawa graficzna:

Galder Grasfjord©

Druk: Polskapresse Sp. z o. o.ISSN 2082-6567

Nakład 40 000 egz.Redakcja nie odpowiada za treść ogło-szeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych

tekstów oraz zmian tytułów.Teksty sponsorowane oznaczamy

skrótem TS

W Służewskim Domu Kultury po raz kolejny byliśmy świadkami ciekawego wydarzenia artystycz-nego. W czwartek, 13 grudnia br. odbył się tam fascynujący minikoncert utrzymany w przed-świątecznym nastroju, z udziałem dwojga wybitnych solistów repre-zentujących ścisłą elitę polskiego jazzu: wokalistki Doroty Miśkie-wicz i gitarzysty Marka Napiór-kowskiego.

Wieczór ten, niezwykle bogaty w muzyczne wrażenia, rozpoczął pianista Marcin Partyka, tworząc specyficzny kameralno-jazzowy klimat, w którym organizator i konferansjer imprezy, Jarosław Wasik, zaprezentował nastrojowe wokalizy doskonale przygoto-wujące publiczność do występu gwiazd.

I oto na malutkiej estradce tymczasowej siedziby SDK poja-wiły się dwie wielkie indywidu-alności, by od pierwszych taktów tworzyć prawdziwe misterium wysmakowanych klimatów. Mi-łośnikom jazzu nie trzeba ich rekomendować. Dorota Miśkie-wicz, należąca do absolutnej czołówki polskiej wokalistyki, zachwyciła nas ponownie swym wielkim talentem i wrażliwością, kunsztem wokalnym i aktorskim, poczuciem humoru, tempera-mentem, subtelną muzykalnością oraz nieprzeciętną urodą i wdzię-kiem osobistym. Zaprezentowała bardzo zróżnicowany program, złożony po części z utworów z wydanej niedawno płyty „Ale” i wspaniale uzupełniony znanymi

ogólnie polskimi kolędami, śmia-ło przearanżowanymi i przeobra-żonymi w jazzowe arcydziełka.

Repertuar przedstawiony przez Dorotę Miśkiewicz i Marka Na-piórkowskiego zachwycał ogrom-nym zróżnicowaniem nastrojów, zachowując jednocześnie ogólną stylistyczną spójność. Mieliśmy więc szeroką gamę klimatów – od czystej mistyki („Świerk”), poprzez niepowtarzalne klasyczne klimaty bossa-novy, do dynamicznych, porywających aranżacji kolęd. Te ostatnie publiczność, oczywiście, śpiewała razem z solistką. Więk-szość utworów, w warstwie lite-rackiej i aktorsko-interpretacyj-nej, miała wymiar jednoznacznie filozoficzny. Były więc refleksje nad sensem życia, jego radością i smutkiem, przemijaniem, cza-sem i jego transcendencją, a nawet niepokojącym nas ostat-nio widmem zagłady. Kolędową postać Jezusa z Nazaretu zapre-zentowano tradycyjnie, w duchu nadziei i optymizmu. Widać było i słychać, że zaduma nad ludzkim losem nie przeszkadza solistce cieszyć się każdą chwilą życia, nieprzeciętnym talentem, jakim została obdarzona, oraz szczę-ściem wzrastania w legendarnym polskim środowisku jazzowym.

Wkład Marka Napiórkow-skiego wykraczał daleko poza rolę akompaniatora. To solista najwyższej klasy, tylko bowiem wielcy wirtuozi tego instrumentu potrafią zastąpić swą grą cały ze-spół. W utworach motorycznych, intensywnie zrytmizowanych, sły-

chać było dokładnie nieobecną przecież sekcję rytmiczną. Była po prostu po mistrzowsku suge-rowana przez niezwykle precyzyj-ną grę Napiórkowskiego, który

jednocześnie realizował na zwy-kłej gitarze akustycznej solową melodykę i podstawę basową, wypełniając fakturę świetną, wysmakowaną, a przy tym nie przesadnie udziwnioną harmo-nią. Harmonizacja kolęd była daleka od kościelnej tradycji, a przy tym brzmiała świeżo, bo-gato i odkrywczo. W jednej z nich gitarzysta zagrał solo przywodzą-ce na myśl ekstatyczne wyrażanie uczuć religijnych przez twórców jazzu - Afroamerykanów. Dały

o sobie znać wyobraźnia dźwię-kowa i twórcza inwencja w każ-dym takcie muzyki, połączone z umiarem, dobrym smakiem, dyscypliną i fenomenalną tech-

niką obejmującą wszystkie znane sposoby gry na gitarze, z których żaden nie był nadużywany.

Słuchanie tego występu było niczym niezmąconą frajdą. Tak zresztą jest zawsze, gdy śpie-wają i grają mistrzowie swego fachu. Całość, łącznie z dowcip-ną prezentacją końcową, była doskonale wyreżyserowana, a mimo to nie zabrakło miejsca na improwizację, naturalność, spon-taniczność i bezpośredni kontakt z publicznością. Mówiąc naj-

krócej: giganci jazzowej estrady zstąpili do naszego osiedlowego Domu Kultury i zrobili nam cza-dowe jasełka, które długo bę-dziemy wspominali.

Ukłonem w stronę słuchaczy starszego pokolenia było niewąt-pliwie wykonanie muzyki Włodzi-mierza Nahornego, legendy pol-skiej muzyki jazzowej i przyjaciela ojca Doroty Miśkiewicz. Można było również kupić płyty, m.in. wspomnianą edycję „Ale” nagra-ną wspólnie z Ewą Bem i Wojcie-chem Waglewskim.

Wyszliśmy z tego koncertu pod wielkim wrażeniem i w dobrym nastroju.

MCz.

Muzyka przed świętami

W czasach słusznie minionych mówiono o naszym kraju, że jest to najweselszy barak w całym so-cjalistycznym obozie. Kiedy barak zburzono, stała się rzecz nieprze-widziana – śmiech również znik-nął. Gdzieniegdzie pobrzmiewają jeszcze tłumione chichoty, ale zapanowała atmosfera nadmier-nej powagi, traktowania każde-go głupstwa serio i roztrząsania błahych dylematów, jakby to od nich zależały losy świata. Poczu-cie humoru rodaków odtrąbiło pospieszny odwrót.

W zamian mamy śmiertel-nie poważnie traktowane bła-zeńskie wystąpienia polityków, manifestacje tylko zewnętrznie przypominające cyrkowe parady, ociekające „patriotyzmem” pło-mienne oświadczenia naśladujące nieudolnie satyryczne monologi, dyskusje sprokurowane przez tele-wizyjnych macherów - w kształcie i treści nawiązujące do szmonce-sowych skeczów. Wydawać by się mogło, że jest się z czego pośmiać, ale zdrowego rechotu nie słychać. Nie ma się czemu dziwić, bo ile razy można reagować na powta-rzane w kółko Macieju nieświeże frazesy? Publiczność zniechęcona brakiem nowszego repertuaru opuszcza gremialnie arenę walki o jej duszę i nawet nie gwiżdże. Gorzej – coraz częściej ośmiela się recenzować to widowisko, uży-wając słów nieobyczajnych zgoła, a te opinie rozpowszechnia przy pomocy internetu, niebędącego jeszcze pod całkowitą kontrolą. No i jest jeszcze smutniej.

Jak w tym klimacie zmieszczą się tradycyjnie radosne święta Bożego Narodzenia? Nie wiem. Piękna pastorałka Seweryna Kra-jewskiego „Jest taki dzień” mówi o tym, że faktycznie jest, ale tyl-

ko jeden, więc może się uda spę-dzić go beztrosko. Bo następnego dnia rano zapewne usłyszymy, że Polska jest w ruinie, że rząd jest do bani, że pani zabiła pana, a pijani kierowcy zabili się sami. Że obietnice są bardziej atrakcyjne niż rzeczywistość, że zamiast obniżek będą podwyżki (bynajmniej nie wynagrodzeń), że „białe szaleń-stwo” nie oznacza ferii na nartach, tylko kolejny strajk służby zdrowia. I że jedynym zaskoczeniem będą opady śniegu i mróz – jak co roku o tej samej porze zresztą.

No i tradycyjne świąteczne życzenia. To dopiero heca, choć nadal nie ma się z czego śmiać. Przypomina mi się opowieść pew-nego księdza, jak to do jego ko-ścioła przyszła wiejska kobiecina ze świecą, prosząc, by ją zapalił na ołtarzu na intencję jej teścio-wej. - A jakaż to intencja – spytał ją księżulo. - Ano, chciałabym, aby ta suka skapała jak ta świeca - odparła pobożna ofiarodawczyni. Zapewniam, że nie jest to aluzja do „szczerych życzeń”, jakie w Sej-mie składają sobie nasi politycy, a co gorsze - także coraz bardziej podzieleni rodacy. Niektórzy już nawet nie przypominają sobie, o co im chodzi, ale twardo, ze ści-śniętymi szczękami i – niestety, pięściami - obstają przy swoich (?) poglądach. I żadne święta - państwowe czy kościelne – już tego nie zmienią. Szkoda, że tak daleko zabrnęliśmy. A mogło być tak pięknie!

Nastrój świą-tecznego smut-ku, jak widać, i mnie się udziela. Nie cieszę się z obfitości dóbr wszelakich, jakie oferują nam handlowe katedry. Nie bawią mnie występy tele-wizyjnych trefnisiów, podłączo-nych przez słuchawki w uszach i promptery do swych ośrodków dyspozycyjnych, nie czytam gazet, zapełnionych bezrefleksyjnym pu-stosłowiem przez „niezależnych” żurnalistów, bo od dawna mam wrażenie wszechobecnej mani-pulacji i medialnego oszustwa. W dodatku, podsumowując wła-sne dokonania, także nie znajduję powodów do satysfakcji, bo jakże tu się cieszyć, gdy ponad poło-wę 2012 roku zabrały mi pobyty w szpitalu? Więc jedynie uśmie-cham się na myśl, że ten rok wresz-cie mija. I to przemijanie przynosi równie odkrywcze spostrzeżenie - że przecież wszystko kiedyś minie i stanie się mało ważne, a potem zapomniane: i Kaczyński z Tuskiem, i Smoleńsk, i politycz-ne waśnie, i narodowa niezgoda – i dlatego, skoro nie ma z cze-go innego, warto przy wigilijnym stole pożartować z tych, którzy do chwilowo „najważniejszych tematów” przywiązują nadmierną wagę. Przynajmniej przez ten je-den dzień w tym roku - bądźmy weseli! I pozostańmy w nadziei, że w następnym będzie naprawdę z czego się radować.

Ant oni Kopff, [email protected]

Wesołych Świąt?Do przeczytania jeden Kopff

Tak może brzmieć najkrótsza recenzja filmu „Moja dzielnica” autorstwa Bogdana Kozyry, reżysera i Sławomira Ormana, operatora. Premiera odbyła się 18 grudnia w Domu Sztuki. Mimo przedświątecznej gorączki wyda-rzenie zgromadziło kilkadziesiąt osób, wśród nich kilkoro boha-terów ukazanych w tej produkcji. Zjawili się m.in. Jerzy Derkacz, Józef Gembski, Wojciech Mrów-czyński oraz urodziwa ursynow-ska piosenkarka Uliasza.

Film trwa 45 minut i składa się z 12. wypowiedzi (krótkich opowieści) o starym i nowym Ursynowie. – Wybór nie jest przypadkowy – zaznaczył reży-ser jeszcze przed projekcją. – To ludzie bardzo związani z Ursy-nowem, nie tylko emocjonalnie poprzez fakt wieloletniego tutaj zamieszkiwania, to ludzie, któ-rzy zrobili coś znaczącego na Ursynowie i dla Ursynowa. Są to ludzie wybitni i na ogół roz-poznawalni w tej lokalnej spo-łeczności.

Oprócz już wymienionych posłuchać można było także opowieści, Elżbiety Cieleckiej, współtwórczyni wraz z mężem Andrzejem Cieleckim istniejące-go nadal radia AK „Jutrzenka”, Anny Wolskiej, szefowej Ursy-noteki, Macieja Mazura, repor-tera TVN, Elżbiety Wojnowskiej, byłej radnej gminy Ursynów. Szczególną wartość poznawczą i dokumentalną niosą ze sobą wypowiedzi przewodniczącego Rady Dzielnicy Ursynów Lecha

Królikowskiego o początkach ist-nienia Ursynowa, jego herbie, zmianach w ustawach dotyczą-cych ustroju Warszawy; Stanisła-wa Falińskiego, byłego burmi-strza gminy Ursynów, o tym, jak te zmiany wpływały na sytuację mieszkańców tej gminy a później dzielnicy; ks. prał. Tadeusza Woj-data o powstawaniu pierwszej ursynowskiej parafii i redaktora naczelnego „Południa” Andrzeja Rogińskiego o Ursynowskim Klu-bie Spółdzielców.

- Film ma niewątpliwie ogrom-ny walor poznawczy, ale to, co nam zaprezentowano, nadaje się bardziej na znakomitą audycję radiową niż na film dokumen-talny – powiedział po projekcji Zygmunt Łojko, mieszkaniec Ursynowa („zwykły mieszkaniec” – jak podkreśla z naciskiem). – Kilkanaście gadających kolejno głów, każda ustawiona na innym jednolitym tle, to nie jest dobry pomysł na film. Dobrze, że choć część zdjęć wykonano we wnę-trzach, a część w ursynowskich plenerach. Zdecydowanie zabra-kło tu tzw. przebitek, ukazujących piękno naszej dzielnicy oraz rze-czywistość, w której żyjemy. To z pewnością dodałoby filmowi dynamiki, ekspresji i byłoby cie-kawsze dla widza. Wpatrywanie się w twarze kolejnych mówców, nawet jeśli ich mimika jest intere-sująca albo gdy patrzy się na tak młodą i piękną kobietę jak Ulia-sza – to nie jest to, czego oczeku-je widz... I nie musi to być wcale wytrawny kinoman.

Niektóre osoby biorące udział w żywej dyskusji, która rozwinę-ła się po zakończeniu projekcji stwierdziły jednak, że owa eks-presja zawarta była w samych wypowiedziach poszczególnych mówców, a ponieważ mówili oni głównie o czasach już dawno mi-nionych, to trudno byłoby je dziś zilustrować w taki sposób, aby treść miała ścisły związek z pre-zentowanym obrazem.

- Nie chodziło mi o piękne wi-doki, lecz o ludzi – bronił się Bog-dan Kozyra. – Dla mnie człowiek jest najważniejszy...

- Jeśli tak, to zdecydowanie w napisach brakuje informa-cji, kim są wypowiadające się osoby – ripostował Andrzej Bukowiecki, wieloletni dyrektor Domu Sztuki, krytyk filmowy. – Przepraszam, kto spoza Ursynowa wie, kim są teraz Lech Królikowski, Andrzej Rogiński czy Elżbieta Cie-lecka?... Nawet na Ursynowie wie-lu mieszkańców nie wie...

Na pytanie reportera „Połu-dnia”, dla kogo jest ten film oraz gdzie i komu będzie on pokazywa-ny, Bogdan Kozyra odpowiedział: - To jest film zrobiony w ramach stypendium twórczego przyznane-go nam przez Urząd Dzielnicy Ur-synów. Myślę, że odbiorcami po-winni być młodzi ludzie, którzy nie znają historii tej dzielnicy. Szkoda, że dziś na tym pokazie jest ich tak mało. Nie czarujmy się, tego filmu nie wyemituje żadna publiczna te-lewizja. Ja obiecuję, że będzie go można oglądać na You Tube.

Karol Olszewski

Opowieści o Ursynowie