List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 1

Polska Misja Katolicka w Rosenheim

Polnischsprachige Katholische Mission in Rosenheim

LIST DO MOICH

PARAFIANROK XXX - BO¯E NARODZENIE 2008 - NR 220

2 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

Drodzy Parafianie-Rodacy

Wasi Duszpasterze

Na cudowne Œwiêta Bo¿ego Narodzenia sk³adamy wszyst-kim naszym drogim Parafianom jak najserdeczniejsze ¿ycze-nia: wiele radoœci i wszelkich ³ask p³yn¹cych z prze¿ywanejtajemnicy bliskoœci Boga w naszym ¿yciu.

Niech wraz z Jego b³ogos³awieñstwem towarzyszy pokóji dobro w ka¿dym dniu Nowego Roku.

...a swoi Go nie przyjêliPo co obchodzimy Bo¿e Narodzenie? Za-

biegani, zajêci prac¹, szkolnymi obowi¹zka-mi, z ulg¹ wzdychamy gdy zbli¿aj¹ siê œwiêta.Oznacza to, ¿e bêdzie czas na odpoczynek,spotkamy siê z rodzin¹, odwiedzimy przyja-ció³. Mo¿e jest jeszcze u nas w domu zwyczajwspólnego œpiewania kolêd. Zapalimy œwia-te³ka na choince i bêdziemy cieszyæ siê swoj¹obecnoœci¹. W telewizji na pewno bêdzie jakiœdobry film, albo mo¿e koncert kolêd. Gdy bê-dzie œnieg, to mo¿e wybierzemy siê na sanki,mo¿e na spacer... Wst¹pimy do koœcio³a, zo-baczymy tegoroczn¹ szopkê. A On? Bóg, któ-ry przyszed³ na ziemiê, bo ukocha³ nas dokoñca. Nie przyszed³ po to, byœmy go ¿a³o-wali, ¿e stajenka, ¿e siano, ¿e zimno, ¿e wó³ iosio³... Mamy Go przyj¹æ do swego serca ipozwoliæ Mu tam zamieszkaæ. Bo¿e Narodze-nie albo jest we mnie, albo go nie ma wcale!Ka¿dy z nas musi powiedzieæ przychodz¹ce-mu Panu tak lub nie. Zadeklarowaæ swoj¹ przy-nale¿noœæ do Niego. Wtedy Dzieci¹tko niebêdzie dla nas tylko gipsow¹ figurk¹, któr¹ogl¹damy w szopkach.

Bóg zapragn¹³ byæ cz³owiekiem, takim jakka¿dy z nas. Jak bardzo podnosi to wartoœæbycia cz³owiekiem. Nie jestem tylko cz³owie-kiem, jestem a¿ cz³owiekiem i jestem równo-czeœnie dzieckiem Bo¿ym. Bóg sta³ siê cz³o-wiekiem. Fakt Bo¿ego Narodzenie podkreœlaw nas godnoœæ dziecka Bo¿ego. Bo¿e Naro-

dzenie jest pocz¹tkiem historii zbawienia. Bógukocha³ nas do koñca - urodzi³ siê w ubóstwiei zmar³ w opuszczeniu. Czy potrafimy to do-ceniæ?

Dramatem naszych czasów jest zamykaniesiê przed przychodz¹cym Bogiem. Powiesz,¿e w domu masz choinkê, podzieli³eœ siê op³at-kiem, pozostawi³eœ wolne miejsce przy wigi-lijnym stole, wys³a³eœ ¿yczenia, ¿e przyjmieszksiêdza „po kolêdzie”... I co z tego? Czy wieszpo co w domu choinka? Dlaczego dzielisz siêop³atkiem? A gdzie jest Chrystus? Czy nie je-steœmy nieraz tacy jak tamci ludzie w Betle-jem - niegoœcinni i nieserdeczni? Dziœ nie zo-baczymy ju¿ brzemiennej Maryi i Józefa, abyim udzieliæ pomocy, ale pamiêtajmy, co Jezuspowiedzia³: „Wszystko, co uczyniliœcie jedne-mu z tych braci moich najmniejszych, Mnie-œcie uczynili” (Mt 25,40). Bóg uczy nas mi³o-œci. Bóg jest mi³oœci¹ i dlatego do nas przy-szed³. Nie odwraca siê od nas nawet wtedy,gdy Go nieraz nie przyjmiemy.

A mo¿e boisz siê œwi¹t Bo¿ego Narodze-nia i jego konsekwencji? Przera¿a ciê ubóstwo¿³óbka? Boisz siê byæ dobry, mi³osierny, pra-wy? Bóg siê nie ba³. Sam da³ nam przyk³adpostêpowania i dodaje nam odwagi. Ta odwa-ga jest niezwykle dziœ potrzebna by stawiæczo³a œwiatu, który d¹¿y do samoubóstwie-nia; œwiatu, który nie uznaje i kpi z wartoœci;œwiatu zak³amanemu i okrutnemu. Nie wolnonam siê baæ! Trzeba przyj¹æ do swego ¿yciaPrawdê, jak¹ jest Chrystus. Ta Prawda naswyzwoli...

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 3Krysiak K.M.

Wigilijna Kolacja

W wigilijny wieczór, gdy ciemnoI gwiazdka siê ukazujeWszyscy siadamy do kolacjiTej, któr¹ siê oczekuje

To uczta na znak narodzinJezusa Chrystusa PanaWieczerza jest pierwszym posi³kiemDla ludzi poszcz¹cych od rana

Bo na czeœæ narodzin PanaRadoœæ w nas wstêpujeDlatego siê w ka¿dym domuKolacjê obfit¹ szykuje

Do kolacji wigilijnejWspólnie zasiadaj¹Przy jednym stole w pokojuI ¿yczenia sobie sk³adaj¹.

A pocz¹tkiem tej kolacjiOp³atkiem siê jest ³amaniePo z³o¿eniu ¿yczeñ wzajemnychSkromne ucztowanie.

W dzieñ Bo¿ego Narodzenia

Nie musi byæ du¿a choinkaBy w pokoju sta³aBo na œwiêta wystarczyChoineczka ma³a

Wa¿ne ¿eby symbolicznieJakieœ drzewko by³oI tak w dzieñ Bo¿ego NarodzeniaWszystkim bêdzie mi³o

Najwa¿niejsze siê pomodliæChoæ s¹ skromne œwiêtaDo koœcio³a iœæ jak wszyscyOkazaæ, ¿e siê je pamiêta.

Wierzmy w Niego

W Bogu zawsze jest nadzieja A wiêc wierzmy w NiegoMódlmy siê codziennie do Boga Ju¿ wiecie, dlaczegoOn nam zawsze pomóc mo¿e Pomo¿e ka¿demuA wiêc pomódl siê do Niego Teraz wiesz ju¿, czemuW Boga wierzyæ zawsze trzeba On nasz¹ nadziej¹Bo wszystkie na ziemi dobra Przez Boga siê dziej¹.

Królem uznany

Chocia¿ skromnie urodzonyTo królem jest przecieWieœæ o Jego narodzeniuNiesie siê po œwiecie

Gwiazdka betlejemska œwieciKa¿demu drogê wskazujeTym, co pragn¹ z³o¿yæ pok³onI kto Pana Jezusa mi³uje

Wiêc przybyli trzej królowieDary mu darowaæPokazali tym uczynkiem¯e Go chc¹ mi³owaæ

Chocia¿ ma³y, Oni wielcyA pok³on sk³adaj¹Tym Jezusa malutkiegoKrólem œwiata uznaj¹.

4 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

Majówka

Dnia 3 maja br. w uroczystoœæ Matki Bo-¿ej Królowej Polski, po Mszy œw. w kaplicy wCentrum Misji, prawie 20-sto osobowa gru-pa, przy sprzyjaj¹cej pogodzie, wyruszy³a doBad Feilnbach na tegoroczn¹ majówkê. Trasaprowadzi³a wzd³u¿ cudownie po³o¿onej i wrêczwij¹cej siê rzeki Jenbach w kierunku Wendel-stein.

Po ponad 2-godzinnym marszu wzd³u¿wspomnianej górskiej rzeki osi¹gnêliœmy celnaszej wêdrówki – cudownie po³o¿on¹ polan-kê, na której dobrze siê rozgoœciliœmy. Moc-ne majowe s³oñce, zielona trawa, a przedewszystkim rozpoœcieraj¹ce siê przepiêkne wi-doki towarzyszy³y nam w czasie odpoczynkupo marszu i spo¿ywaniu posi³ku na œwie¿ympowietrzu.

Gdy odpoczêliœmy, to przysz³a kolej nawspólne œpiewanie. S³owa Litanii Loretañskiejp³ynê³y wrêcz po cudownych górskich szczy-tach. Chwalcie ³¹ki umajone wzbudza³y cie-kawoœæ tych, którzy przechodzili obok nasze-go „obozowiska”. W takim b³ogim nastrojutrwaliœmy przez pewien czas, pozwalaj¹c od-pocz¹æ zmêczonym nogom i rozkoszowaæoczy cudownym krajobrazem.

Droga powrotna prowadzi³a równie¿wzd³u¿ rzeki. U jej celu, po³o¿ony tu¿ przyparkingu Gasthof zaprasza³ na swoje smako-³yki, z których oczywiœcie skorzystaliœmy.

Tegoroczna majówka ró¿ni³a siê swoj¹form¹ od poprzednich. Skorzystali z niejprzede wszystkim ci parafianie, którzy nie boj¹siê aktywnego wypoczynku i wysi³ku wêdro-wania po górach, chocia¿ niektórym brako-wa³o kondycji. Jednym s³owem samo zdro-wie!

Wszystkim uczestnikom za wspania³e,wspólne spêdzenie tego czasu w cudownejatmosferze, w towarzystwie szumi¹cej wody

i otaczaj¹cych gór sk³adam serdeczne Bógzap³aæ! Do zobaczenia na kolejnych podob-nych wyprawach!

ks. Zaj¹c Ignacy sdb

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 5

6 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

Pielgrzymka do Francji

Dnia 12 maja br. we wczesnych godzinachrannych 37-osobowa grupa pielgrzymów PMKRosenheim wyjecha³a do Francji. Podró¿ roz-poczêliœmy porann¹ modlitw¹. Œpiewaliœmypieœni maryjne, odmawialiœmy ró¿aniec. Oko³ogodz. 14.00 w czasie postoju na parkingu zo-sta³a odprawiona Msza œw., w tym dniu przy-pada³o œwiêto MNP Matki Koœcio³a.

Droga do Nevers mija³a szybko i przyjem-nie. W godzinach wieczornych przybyliœmy namiejsce, do hotelu Balladis, w pobli¿u Nevers,miasta, w którym czêœæ swojego ¿ycia spê-dzi³a œw. Bernadeta.

Nastêpny dzieñ rozpoczêliœmy Msz¹ œw.w koœciele œw. Bernadety, w którym znajdujesiê relikwiarz Œwiêtej. Jej cia³o jest cudowniezachowane w nienaruszonym stanie. Na ko-œcielnym placu znajduje siê grota przypomi-

naj¹ca tê z Lourdes. W piêknym ogrodzie, wkapliczce pozosta³ grób, w którym zosta³a z³o-¿ona po œmierci Bernadeta. Mo¿na tam zwie-dziæ muzeum z pami¹tkami po œw. Bernade-cie. To wszystko pomog³o nam lepiej poznaæpostaæ i ¿ycie Œwiêtej oraz przygotowaæ siêduchowo na dalsze pielgrzymowanie, któreprowadzi³o do Lourdes, do którego przybyli-œmy w godzinach wieczornych.

Œrodê, 14 maja, rozpoczêliœmy Msz¹ œw.o godz. 7.00. Po œniadaniu zwiedziliœmy sank-tuarium, bazyliki: Niepokalanego Poczêcia,Ró¿añcow¹ i Piusa X, a tak¿e kryptê, przy któ-rej budowie bra³ udzia³ ojciec œw. Bernadety.Obok groty masabielskiej, miejsca objawieñ,p³ynie rzeka Gave, gdzie po drugiej jej stronieznajduje siê koœció³ pod wezwaniem œw. Ber-nadety.

W Lourdes uczestniczyliœmy te¿ w malow-niczo po³o¿onej Drodze Krzy¿owej, imponu-

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 7

j¹cej postaciami ludzkich rozmiarów. Przeszli-œmy tak¿e tzw. szlakiem œw. Bernardety, naktórym m.in. znajduje siê rodzinny dom Œwiê-tej oraz koœció³ parafialny, w którym zosta³aochrzczona. I tak powoli up³ywa³ nam kolejnydzieñ pielgrzymki, a wskazówki zegara zbli¿a-³y siê ku wieczornym godzinom. A wieczoremw Lourdes odbywa siê przepiêkna procesjaœwiat³a, z czego Lourdes s³ynie. Nabo¿eñstworó¿añcowe sprawowane w wielu jêzykach,ogromne rzesze ludzi ze œwiecami, niesionaw procesji figura Matki Bo¿ej, to wszystkoczyni niepowtarzalny nastrój, a udzia³ w niejstaje siê niezapomniany. £zy wzruszenia p³yn¹niczym Ÿróde³ko w grocie.

Nastêpny dzieñ by³ czasem wolnym naindywidualn¹ modlitwê. Rozpoczêliœmy goMsz¹ œw. w grocie. Dla chêtnych by³a mo¿li-woœæ skorzystania z k¹pieli w basenach z cu-down¹ wod¹. Wielu z naszej grupy z tej mo¿-liwoœci skorzysta³o.

W pi¹tek, 16 maja, po Mszy œw. w koœcie-le pw. œw. Bernadety i œniadaniu opuszczali-œmy to cudowne miejsce udaj¹c siê na dalszypielgrzymi szlak, do Ars, miejsca zwi¹zanegoz pos³ug¹ kap³añsk¹ „biednego” proboszcza,czyli œw. Jana Marii Vianney. ¯egnaliœmy siê zLourdes œpiewem i modlitw¹ ró¿añcow¹, roz-wa¿aniami na temat objawieñ, które piêknieprzedstawia³a p. Eryka Wyciszkiewicz. Tak¿eks. Proboszcz przedstawi³ nam znaczenie iaktualne przes³anie objawieñ z Lourdes. I w

takiej atmosferze droga szybko nam up³ynê-³a. Nawet doœæ szybko przybyliœmy do Ars,gdzie zakwaterowanie by³o w pobliskim klasz-torze obok bazyliki.

Sobota, 17 maja. Po œniadaniu wziêliœmyudzia³ we Mszy œw. w bazylice œw. Jana MariiVianney. Po Mszy œw. rozpoczêliœmy zwiedza-nie koœcio³a oraz miejsc zwi¹zanych z ¿yciemi dzia³alnoœci¹ tego Œwiêtego. Zobaczyliœmykonfesjona³, w którym spowiada³ po 17 go-dzin dziennie. Udaliœmy siê do kaplicy, w któ-rej znajduje siê relikwiarz z jego sercem orazna plebaniê, która jest œwiadkiem jego ubo-giego ¿ycia. Oko³o po³udnia wyruszyliœmy wdrogê powrotn¹ do domu.

Pielgrzymka by³a bardzo udana, a wra¿e-nia i prze¿ycia pozostan¹ zapewne na d³ugow pamiêci i w sercu ka¿dego uczestnika.Nale¿¹ siê ogromne s³owa podziêkowania dlanaszego ks. Proboszcza, który by³ organiza-torem pielgrzymki i czuwa³ nad jej bezproble-mowym przebiegiem. Bóg zap³aæ za troskê izaanga¿owanie. S³owa podziêki nale¿¹ siê tak-¿e naszej przewodniczce – p. Marcie, przedewszystkim za jej kompetencje i bogat¹ wie-dzê, któr¹ nas ubogaca³a przybli¿aj¹c namwszystko to, co wchodzi³o w zakres pielgrzym-ki i nie tylko; za jej otwartoœæ i ¿yczliwoœæ.Naszym panom kierowcom, którzy bezpiecz-nie wieŸli nas do wyznaczonych celów.Wszystkim pielgrzymom, za ich postawê iœwiadectwo, za piêkne œpiewy i ¿arliwe mo-

8 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

dlitwy, za poczucie humoru, któremu nikomunie brakowa³o w trakcie trwania pielgrzymki.Bo¿ej Opatrznoœci, która prowadzi³a i czuwa-³a nad nami w czasie naszego pielgrzymowa-nia, która pozwoli³a nam na prze¿ycie wieluwspania³ych i duchowych wzruszeñ niezapo-mnianych na zawsze.

Lucyna Putko

Od redakcji.Pielgrzymki do miejsc œwiêtych maj¹ na

celu przede wszystkim pog³êbienie naszej wia-ry, zbli¿enie siê do Boga. Oczywiœcie jestrzecz¹ zrozumia³¹, ¿e po drodze wykorzystujesiê okazjê, aby równie¿ coœ zwiedziæ i zoba-czyæ. W moim ¿yciu kap³añskim by³em wielo-krotnie organizatorem ró¿nych pielgrzymek,w wiêkszoœci udanych. Mam jednak potrzebêserca, aby podzieliæ siê t¹ drog¹ z Parafiana-mi, ¿e ta ostatnia do Lourdes by³a wyj¹tkowa.Na ka¿dym dos³ownie kroku budowa³em siêpostaw¹ i œwiadectwem wiary jej uczestników.Zdyscyplinowaniem tzn. punktualnoœci¹ iwielk¹ otwartoœci¹ na pielgrzymkowych Sióstri Braci, serdecznoœci¹, ¿yczliwoœci¹ i radoœci¹wyp³ywaj¹c¹ z prze¿ywanych po drodze wzru-szeñ. To nie jest tylko tak, ¿e jedynie osobaduchowna – kap³an czy siostra zakonna, mo¿ezbli¿aæ do Pana Boga, przysporzyæ radoœci, atak¿e podbudowaæ siê na duchu i pog³êbiæwiarê, to mo¿e uczyniæ ka¿dy, kto ma tylkoserce wype³nione Bo¿¹ mi³oœci¹ i radoœci¹. Atakie serca mieli wszyscy uczestnicy tej piel-grzymki. Jeszcze raz dziêkujê za te wspólne ipiêkne chwile i do zobaczenia na kolejnychpielgrzymkowych szlakach. Myœlê, ¿e równie¿udanych jak ten do Lourdes, a p. Lucynie sk³a-dam podziêkowanie i uznanie za interesuj¹c¹relacjê z naszej pielgrzymki. Bóg zap³aæ!

ks. prob. Ignacy Zaj¹c sdb

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 9

Dzieñ Dziecka – 21 czerwca 2008

Ju¿ od rana mo¿na by³o siê spodziewaæ,¿e w tê sobotê musi siê udaæ! Ale co? Oczy-wiœcie nasz parafialny festyn z okazji DniaDziecka przy naszej Polskiej Misji Katolickiejw Rosenheim. Mia³ siê odbyæ tydzieñ wcze-œniej, ale deszczowa pogoda pokrzy¿owa³anam plany. Ale taka impreza nie mog³a siê poprostu nie odbyæ. Zosta³a wiêc przeniesionana sobotê 21 czerwca. Kolejny wiêc raz po-twierdzi³o siê ludowe przys³owie, ¿e: „Co siêodwlecze, to nieuciecze”. Nasz¹ wytrwa³oœæw d¹¿eniu do celu Pan Bóg nagrodzi³ piêkn¹pogod¹. Dziêki niej festyn doszed³ do skutku.

Rzecz jasna, ¿e na przygotowanie i dobryprzebieg ca³ego festynu z³o¿y³y siê wczeœniej-sze zaanga¿owanie i praca wielu osób. Odby³siê on przy koœciele œw. Micha³a. Organizato-rzy zadbali o wspania³¹ zabawê dla dzieci im³odzie¿y, na któr¹ z³o¿y³y siê ró¿ne wspólnegry, konkurencje zrêcznoœciowe i sportowe,zarówno indywidualne jak i zespo³owe. Rów-nie¿ i doroœli mieli okazjê do sprawdzenia

swojej tê¿yzny i sprawnoœci fizycznej. Dlawszystkich by³y przygotowane ró¿ne wspania-³oœci kulinarne, przede wszystkim z polskiejkuchni, które zarówno wzmocni³y nasze cia-³a, pokrzepi³y ducha jak i dostarczy³y wieluwra¿eñ estetycznych dla oczu (niech ci ¿a³uj¹,których tam nie by³o). Wszystko to mo¿na by³ospo¿ywaæ w cieniu drzew i parasolów, popija-j¹c sch³odzonymi napojami, w mi³ym towa-rzystwie przy interesuj¹cych rozmowach, któ-rym towarzyszy³a melodyjna muzyka. I w takmi³ej atmosferze wspólnego spotkania i ry-walizacji szybko mija³y godziny. Wielu nie za-uwa¿y³o jak z godziny 15.00 nagle zrobi³o siêpóŸne popo³udnie. Dzieci i m³odzie¿, bior¹ceudzia³ w ró¿nych konkurencjach, za swój trudi sportowe zmagania zosta³y nagrodzone me-dalami i s³odyczami. Nikt nie zosta³ pominiê-ty.

Na koniec s³owa uznania i wdziêcznoœcinale¿¹ siê organizatorom za ich zaanga¿owa-nie i trud, bo to dziêki nim mogliœmy w takmi³ej i radosnej atmosferze spêdziæ ten czas.Dlatego wszystkim osobom z rady parafialneji ze Stowarzyszenia Krzewienia Kultury, Tra-dycji i Jêzyka Polskiego jak równie¿ tym na-

10 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

szym parafianom, którzy spontanicznie, z do-brej woli w³¹czyli siê w przygotowanie tegofestynu sk³adamy serdeczne podziêkowania:Bóg zap³aæ! Choæ nie przyznano Wam ¿adne-go medalu to kolejny ju¿ raz naprawdê spisa-liœcie siê na medal! Podziêkowania nale¿¹ siêwszystkim uczestnikom tego festynu, którzyprzyjêli nasze zaproszenie i zdecydowali siê znami spêdziæ to sobotnie popo³udnie! Pozo-staje mieæ nadziejê, ¿e nastêpnym razem rów-nie¿ inni wezm¹ z nich przyk³ad.

ks. Ryszard Szymeczko sdb

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 11

Ministranci na wycieczce

Uroczystoœæ Œwiêtych Aposto³ów Piotra iPaw³a przypadaj¹ca na 29 czerwca wypad³aw tym roku w niedzielê. A by³a to piêkna nie-dziela, bardzo s³oneczna i ciep³a.

Naszym ministrantom z ich rodzinami iduszpasterzami dane by³o ten dzieñ œwiêto-waæ razem. Bo w³aœnie na ten dzieñ dla S³u¿-by Liturgicznej O³tarza zosta³ zaplanowanywyjazd na wycieczkê.

Po Mszy Œwiêtej, w której wziêliœmy udzia³wraz z nasz¹ wspólnot¹ parafialn¹, posileniduchowo S³owem Bo¿ym i Eucharysti¹, uda-liœmy siê na poszukiwanie z góry zamierzone-go miejsca, by tam zadbaæ równie¿ o naszecia³o. Spakowaliœmy siê do kilku samocho-dów i ruszyliœmy w drogê. Pierwszym celemnaszej podró¿y by³ „Gasthof zur Post” w Sa-chrang ko³o Aschau im Chiemgau. W tymma³ym malowniczym miasteczku zjedliœmypyszny obiad oddaj¹c siê przy tym weso³ymrozmowom. Najlepsze by³o chyba to, ¿e ka¿-dy móg³ zamawiaæ, co chcia³, i ¿e na koñcuks. Proboszcz zap³aci³ za rachunek.

Po krótkiej poobiedniej „sjeœcie” udaliœmysiê w kierunku Hechtsee – jeziora „rozlane-go” ko³o Kiefersfelden, by tam bardziej aktyw-nie spêdziæ czas. Ledwo co wyjechaliœmy zSachrang, a ju¿ po chwili przekraczaliœmy gra-nicê z Austri¹. Droga wiod³a wœród piêknych

malowniczych gór wij¹c siê licznymi serpen-tynami. I pewnie niejednego przyprawi³oby too zawrót g³owy, gdyby nie by³ pe³en podziwuzapatrzony w piêkno krajobrazu.

Po dotarciu nad jezioro i szczêœliwym zna-lezieniu miejsca na zaparkowanie samocho-dów podzieliliœmy siê na dwie grupy. Jednauda³a siê na strze¿on¹ pla¿ê, aby maksymal-nie wykorzystaæ dobrodziejstwo s³oñca i wody.Druga grupa zdecydowa³a siê na wêdrówkêwokó³ jeziora (2,7 km) i podziwianie piêknaprzyrody z marszu. A by³o co podziwiaæ,by³o..., bo i pogoda wspaniale dopisa³a.

Wszyscy powrócili do swoich domów za-dowoleni i szczêœliwi, pe³ni ró¿norodnychwra¿eñ. Za to wszystko dziêki nale¿¹ siê przedewszystkim Panu Bogu. Ale te¿ i wszystkimuczestnikom tej wyprawy nale¿¹ siê dziêki zawspólne œwiêtowanie i wêdrowanie.

ks. Ryszard Szymeczko sdb

12 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

Odpust parafialny

W ostatni¹ niedzielê wrzeœnia odby³ siêodpust parafialny ku czci œw. Micha³a Archa-nio³a, którego imiê nosi koœció³ niemieckiejparafii, gdzie w ka¿d¹ niedzielê sprawujemyMszê œw. w jêzyku polskim.

Tegoroczne przygotowania do wspólnegoœwiêtowania rozpoczê³y siê na kilka dni przedodpustem. Panie z rady parafialnej i stowa-rzyszenia przygotowa³y smaczne potrawy.

Sam dzieñ odpustu rozpocz¹³ siê dla nie-których z nas bardzo wczeœnie. Przy koœcieleœw. Micha³a trwa³y wzmo¿one przygotowania,aby zd¹¿yæ na czas.

Uroczystej sumie odpustowej przewodni-czy³ ks. Johannes Huber, proboszcz niemiec-kiej parafii, a liturgiê uœwietni³ chór parafialnyi poczet sztandarowy naszej Misji, a tak¿eœpiew pieœni w dwóch jêzykach.

Po Mszy œw., na placu przed koœcio³emmo¿na by³o zakosztowaæ polskich potraw re-gionalnych i wypieków kuchennych. Odpusto-we œwiêtowanie trwa³o do póŸnych popo³u-dniowych godzin i przebiega³o w mi³ej atmos-ferze.

Wszystkim parafianom, którzy poœwiêciliczas, aby tegoroczny odpust wypad³ okazalesk³adam wyrazy serdecznej podziêki i s³owanajwy¿szego uznania. Bóg zap³aæ!

ks. Ignacy Zaj¹c sdb

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 13

Seniorzy w Seeon

Dnia 25 paŸdziernika br. seniorzy z naszejMisji, z parkingu przy koœciele œw. Micha³awyruszyli w kierunku miejscowoœci Seeon,po³o¿onej niedaleko jeziora Chiemsee. Miej-scowoœæ ta szczyci siê zespo³em budynkówsakralnych po dawnym klasztorze Benedyk-tynów oraz koœcio³em rozpoznawalnym z da-leka po dwóch barokowych wie¿ach.

Po Mszy œw. odprawionej przez ks. Pro-boszcza i ks. Ryszarda spotka³a nas mi³a nie-spodzianka. Otó¿, ks. Hans Huber, proboszcztamtejszej parafii, poœwiêci³ nam czas i w bar-dzo ciekawy sposób przedstawi³ historiê ko-œcio³a, ze szczególnym uwzglêdnieniem nacenne gotyckie freski.

Po zwiedzeniu œwi¹tyni udaliœmy siê naobiad do goœcinnej w³oskiej restauracji, gdzieczêœæ personelu mówi³a po polsku. Po smacz-nym obiedzie i podziêkowaniach za mile prze-¿yte chwile przyszed³ czas na wspólne pami¹t-kowe zdjêcie, które uwiecznia nasz¹ udan¹pielgrzymkê.

Eryka Wyciszkiewicz

14 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

Mój dom moja twierdza

G³upi! Wierzy jeszcze ludziom! Zobaczysztak siê na nim przewieziesz, ¿e siê nie pozbie-rasz. Takie i podobne opinie zdarza siê namnieraz us³yszeæ, gdy oka¿emy komuœ swojezaufanie. Wspó³czesny cz³owiek zdaje siê re-zygnowaæ z ¿ycia wspólnotowego na korzyœæswojego „ja”. Odmieniane na ró¿ne sposobys³owo „ja”, „mój”, „mnie”, oddziela nas corazwy¿szym murem od naszych bliŸnich. BliŸni...no có¿ mo¿e spróbowaæ siê przezeñ przebiæ:stanie przed zamkniêtymi drzwiami z niewiel-kim okratowanym okienkiem, kamera domo-fonu zlustruje go od stóp do g³ów i albo gowpuœcimy albo nie (jeszcze obudzi mojegorottweilera i zak³óci mi spokój). Mój dom -moja twierdza!

... Czy pamiêtacie obrazek „Oto stojê udrzwi i ko³aczê”, a niech sobie postoi, zajmu-je mój cenny czas, nie wie, ¿e teraz jest trans-misja z meczu? Pewnie jakiœ domokr¹¿ca lubobdartus jeszcze mi coœ zginie...

Tak! Na pewno zginie ci okazja do okaza-nia zwyk³ego ludzkiego odruchu, jakim jestdzielenie siê dobrem. „Mój”, „moja”, „moje”tak bardzo przes³oni³y ci oczy, ¿e zza tegomuru nie jesteœ w stanie dostrzec drugiegocz³owieka. Œciany, które z tak¹ pieczo³owito-œci¹ postawi³eœ wokó³ siebie nie ograniczaj¹siê tylko do twojego domu, umocnione zasie-kami ostrych s³ów ci¹gn¹ siê w twoim miej-

scu pracy, w twoim samochodzie (¿adnychzbêdnych pasa¿erów, jak chce jechaæ to auto-busem).

Tymczasem Chrystus mówi: „Wszystkocokolwiek uczyniliœcie jednemu z Moich naj-mniejszych, Nieœcie uczynili” (Mt 25,40). Zgo-da, ale jeœli zostaniemy oszukani, jeœli ktoœzechce wykorzystaæ nasz¹ ³atwowiernoœæ? Nocó¿ myœlê, ¿e dobry Bóg ³askawszym okiemspojrzy na dobrotliwego naiwniaka ni¿ nawyrachowanego cynika. Lepiej pomyliæ siêdobrze czyni¹c ni¿ zaniechaæ czynienia do-bra.

Mo¿e siê jednak zdarzyæ, ¿e potrzebuj¹cystraci³ ju¿ nadziejê na zrobienie wy³omu wmurze naszego egoizmu, tyle razy ju¿ próbo-wa³ bez skutku, ¿e ju¿ nie wierzy, ¿e ktoœ muzechce pomóc. Zamykaj¹c siê w czterech œcia-nach swojego „ja” mo¿emy go nie dostrzec.Otwórz szeroko drzwi swojego serca i wyjdŸmu na przeciw. Czasem wystarczy uœmiech,dobre s³owo lub odrobina czasu to naprawdêniewiele kosztuje.

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 15

Salezjanie ks. Bosko

Zgromadzenie Salezjañskie, czyli Towarzy-stwo œw. Franciszka Salezego zosta³o za³o¿o-ne przez œw. Jana Bosko w drugiej po³owieXIX w. w Turynie. Ksi¹dz Bosko, duszpasterz iopiekun, ojciec i nauczyciel opuszczonej, po-zbawionej œrodków do ¿ycia turyñskiej m³o-dzie¿y wielokrotne by³ zachêcany do zapew-nienia przysz³oœci za³o¿onym przez siebie ora-toriom poprzez powo³anie do ¿ycia zgroma-dzenia zakonnego. Zachêty p³ynê³y nie tylkoze strony koœcielnych hierarchów, ale tak¿eod ówczesnego rz¹du, który pomimo przeciw-nej Koœcio³owi orientacji politycznej widzia³potrzebê kontynuowania dzie³a wychowaniazapocz¹tkowanego przez „kapelana w³óczê-gów”. Œw. Jan Bosko korzystaj¹c z poparciapapie¿a Piusa IX oraz z praktycznych wskazó-wek ówczesnego ministra Ratazziego, pomi-mo obowi¹zuj¹cego prawa kasaty zakonów,13 kwietnia 1874 roku doprowadzi³ do zatwier-dzenia regu³ Zgromadzenia Salezjañskiegoprzez Stolicê Apostolsk¹.

Od pierwszych lat istnienia dzie³o turyñ-skiego œwiêtego cechowa³o ogromny dyna-mizm rozwoju. W roku 1888 (rok œmierci ks.Bosko) jego zgromadzenie liczy³o 774 cz³on-ków i 57 wspólnot zakonnych w dziewiêciupañstwach Europy i Ameryki.

Salezjanie – jako kap³ani, b¹dŸ jako bra-cia zakonni (koadiutorzy), kontynuuj¹ dzie³oswojego za³o¿yciela urzeczywistniaj¹c tajem-nicê zbawienia przede wszystkim w ¿yciu m³o-dzie¿y.

Charyzmat salezjañski urzeczywistnia siêw ró¿nych formach pracy i zaanga¿owaniaduszpasterskiego: na polu wychowania, mi-sji, ewangelizacji poprzez œrodki spo³ecznegoprzekazu oraz prowadzenie ró¿nych oœrodkówduszpasterskich szczególnie w œrodowiskachubogich.

Zgromadzenie wychowawcówG³ównym pos³annictwem zgromadzenia

jest jednak wychowanie m³odzie¿y. Ksi¹dzBosko okreœli³ metodê wychowawcz¹ przezsiebie wypracowan¹ jako system prewencyj-ny, b¹dŸ zapobiegawczy. Metoda ta stanowiowoc syntezy geniuszu wychowawczego ks.Bosko, osi¹gniêæ nauk pedagogicznych i in-spiracji p³yn¹cych z Ewangelii oraz tradycjichrzeœcijañskiej.

System prewencyjny opiera siê na trzechfilarach: dobroci, rozumie i religii. Dobroæokazywana wychowankowi stanowi podsta-wowy „budulec” relacji przyjaŸni i zaufania.Ksiêdzu Bosko zale¿a³o, aby wychowanek sampotrafi³ odkrywaæ w wychowawcy postawêmi³oœci i ofiarowane mu dobro. Do osi¹gniê-cia tego celu potrzeba by³o odwo³ywania siêdo rozumu wychowanka poprzez cierpliwewyjaœnianie i uzasadnianie wydawanych po-leceñ. Zasada rozumnoœci dotyczy³a równie¿kompetencji wychowawcy jako œwiadomego„re¿ysera” akcji wychowania. W religii ks.Bosko znalaz³ Ÿród³o motywacji do stawiania

16 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

sobie wymagañ i robienia postêpów w pracynad swoj¹ osobowoœci¹.

Celem wychowania by³o dla œw. Jana Bo-sko zbawienie m³odzie¿y rozumiane w per-spektywie jej egzystencjalnej sytuacji: „Chcêbyœcie byli dobrymi chrzeœcijanami i uczciwy-mi obywatelami”, „pragnê byœcie byli szczê-œliwi tutaj na ziemi i w przysz³oœci w niebie”.

Warunkiem skutecznoœci metody prewen-cyjnej jest tzw. asystencja czyli sta³a obecnoœæwychowawcy wœród wychowanków i pe³enserdecznoœci bezpoœredni kontakt z nimi.

Salezjanie w PolsceSalezjanie przybyli na polskie ziemie w

1898 r. do Oœwiêcimia, gdzie objêli ruiny po-dominikañskiego klasztoru i koœcio³a orazotworzyli pierwszy zak³ad wychowawczy dlach³opców, a zaraz potem gimnazjum. W³aœnieta placówka sta³a siê dla polskich salezjanówdomem macierzystym.

Oœwiêcim by³ tak¿e siedzib¹ pierwszegonowicjatu (1903/4 r.) oraz Inspektorii Austro-

Wêgierskiej, która rozpad³a siê rok po odzy-skaniu niepodleg³oœci przez Polskê – w 1919r. Powsta³a wówczas Inspektoria Polsko-Ju-gos³awiañska pw. œw. Stanis³awa Kostki. Od1933 r. Polska mia³a dwie w³asne prowincje:warszawsk¹ i krakowsk¹. Œwiadczy³o to obardzo prê¿nym rozwoju Towarzystwa Sale-zjañskiego w naszym kraju; w tym czasie na-le¿a³o do niego ju¿ 571 Polaków. Salezjaniezak³adali szko³y, prowadzili domy dziecka ioratoria.

Podczas drugiej wojny œwiatowej niemalwszystkie z 46 placówek obs³ugiwanych przez645 salezjanów zosta³y zamkniête. Przesz³o140 salezjanów znalaz³o siê w wiêzieniach,obozach koncentracyjnych lub na wygnaniu.Wielu z nich da³o œwiadectwo heroicznej mi-³oœci Boga i Ojczyzny: m.in. b³. Józef Kowal-ski, wiêzieñ Auschwitz, który zosta³ zamordo-wany za… posiadanie i odmowê podeptaniaró¿añca oraz piêciu b³ogos³awionych orato-rianów (tzw. „Pi¹tka Poznañska”). FranciszekKêsy, Edward Klinik, Jarogniew Wojciechow-

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 17

ski, Czes³aw JóŸwiak i Edward Kazimierskizostali zgilotynowani w DreŸnie w 1942 r. za„zdradê Trzeciej Rzeszy”. W wiêzieniu zacho-wali spokój i niespotykan¹ pogodê ducha, adowodem g³êbokiej i niezachwianej wiary by³ynapisane przez nich listy. 62 ksiê¿y i bracikoadiutorów zginê³o œmierci¹, która mia³awszelkie oznaki mêczeñstwa.

W latach 1939-45 ¿ycie straci³o w sumie114 salezjanów, kolejnych dwustu rozproszy-³o siê po œwiecie. Po wojnie trzynaœcie placó-wek, w tym piêæ o charakterze oœwiatowym(m. in. w Wilnie i Lwowie), znalaz³o siê za gra-nic¹. Pozosta³e szybko odbudowano. Z dru-giej strony pojawi³y siê nowe mo¿liwoœci pra-cy na ziemiach zachodnich i pó³nocnych (tzw.Ziemie Odzyskane). Zw³aszcza na zachodziekraju salezjanie przejêli wiele parafii opusz-czonych przez niemieckie duchowieñstwo.

Ogromne potrzeby by³y w dziedzinie szkol-nictwa i oœwiaty: salezjanie wychodzili im na-przeciw i w 1948 r. prowadzili 22 szko³y: osiemzawodowych, cztery gimnazja zawodowe,szeœæ gimnazjów i liceów ogólnokszta³c¹cych,cztery ni¿sze seminaria duchowne. A ponad-to prowadzili 23 internaty, 16 domów dziec-ka, dwie bursy, 22 oratoria.

Salezjañska dzia³alnoœæ wychowawczo-oœwiatowa tu¿ po wojnie cieszy³a siê ogrom-nym uznaniem spo³ecznym, a co za tym idziepoparciem w³adz szkolnych i politycznych.Niestety nie trwa³o to zbyt d³ugo: w³adza lu-dowa konkurencji w edukacji i wychowaniunie tolerowa³a. Wszystkie szko³y prowadzoneprzez salezjanów upañstwowiono lub zlikwi-dowano w latach piêædziesi¹tych, najpóŸniejna pocz¹tku lat szeœædziesi¹tych ubieg³egowieku. Wyj¹tek stanowi³a Szko³a Zawodowaw Oœwiêcimiu, która funkcjonowa³a przez ca³yokres PRL.

Mimo tego, ¿e praktycznie jedyn¹ mo¿li-woœci¹ pracy by³a pos³uga w parafiach, zgro-

madzenie nadal dynamicznie siê rozwija³o.Potwierdza to kolejny podzia³: w 1979 r. po-wsta³y dwie nowe inspektorie – w Pile i weWroc³awiu. Liczba wspó³braci wynosi³a wów-czas 938 i z roku na rok wzrasta³a. Na stule-cie przybycia salezjanów do Polski by³o ichok. 1200.

Po upadku komunizmu, cz³onkowie Towa-rzystwa œw. Franciszka Salezego mogli wresz-cie wróciæ do specyficznej dla siebie dzia³al-noœci wychowawczej wœród m³odzie¿y. Wczterech inspektoriach powsta³y liczne oœrodkiwychowawcze, szko³y ró¿nego rodzaju i szcze-bla, bursy, internaty, centra kszta³cenia, niewspominaj¹c o oratoriach. Obecnie salezja-nie prowadz¹ ponad 30 oœrodków oœwiato-wych (szko³y lub zespo³y szkó³). Ponadto sa-lezjanie prowadz¹ w³asn¹ dzia³alnoœæ wydaw-nicz¹, wysy³aj¹ misjonarzy do wielu krajów nawszystkich kontynentach, pracuj¹ jako na-ukowcy i wyk³adowcy na wy¿szych uczelniach(nie tylko katolickich).

Ich celem nadrzêdnym nadal jednak po-zostaje wychowywanie m³odych ludzi na do-brych chrzeœcijan i uczciwych obywateli.

18 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

CENTRUMPOLSKIEJ MISJI KATOLICKIEJ

HEILIG-GEIST-STR. 46;83022 ROSENHEIM

TEL. 08031-33771; FAX 08031-3040146www.pmk-rosenheim.de

BIURO PARAFIALNE I BIBLIOTEKA od wtorku do pi¹tku 16.00-17.30Za³atwiamy: chrzty, œluby, pogrzeby, odwiedziny chorych, itp.

KATECHEZA odbywa siê w ci¹gu roku szkolnego w pi¹tki

MSZA ŒW.* od wtorku do pi¹tku o godz. 18.00w m-cu maju po Mszy œw. nabo¿eñstwo majowe; w paŸdzierniku ró¿añcowe

I PI¥TEK MIESI¥CA okazja do spowiedzi o godz. 16.30;Msza œw. o godz. 17.00

SPOTKANIE MODLITEWNE „Odnowy w Duchu Œwiêtym”czwartek godz. 18.30

CHÓR PARAFIALNY sobota godz. 10.00

MINISTRANCI druga sobota m-ca godz. 10.00

ZMIANA TAJEMNIC RÓ¯AÑCA ŒWIÊTEGO trzecia niedziela m-ca

SPOTKANIE SENIORÓW trzecia œroda m-ca

* po zmianie czasu (w okresie zimowym) pó³ godziny wczeœniej

CENTRUM MISJI jest czynne od wtorku do pi¹tku od godz. 16.00 do 17.30i po Mszy œw. wieczornej.

ZAPRASZAMY wszystkich, którzy chc¹ spêdziæ wolny czas w gronie swoichRodaków. Jest mo¿liwoœæ ogl¹dniêcia telewizji i filmów DVD i video. Dodyspozycji jest tenis sto³owy, bilard, szachy i inne gry œwietlicowe. Naszakuchnia oferuje kawê, herbatê i inne napoje.

List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008 19

Rozk³ad nabo¿eñstww PMK Rosenheim

ROSENHEIM – St. Michael, Westerndorferstr. 43,ka¿da niedziela miesi¹ca i œwiêta koœcielne - godz. 10.30

Kaplica w Centrum Misji, Heilig-Geist-Str. 46,od wtorku do pi¹tku - godz. 18.00*

TRAUNSTEIN – St. Oswald, Maxplatz 1,IV sobota miesi¹ca – godz. 17.00*

TRAUNREUT – Zum Heiligsten Erlöser, Rathausplatz 1a,I niedziela miesi¹ca – godz. 17.00

FREILASSING – Marien Kirche, Salzburghofen,II niedziela miesi¹ca – godz. 17.00

GERETSRIED – Heilige Familie, Johannisplatz 21,III niedziela miesi¹ca – godz. 16.00

WALDKRAIBURG – Christkönig, Karlsbader Str. 1,II sobota misi¹ca – godz. 17.00; IV niedziela miesi¹ca – godz. 16.00

Okazja do spowiedzi pó³ godziny przed Msz¹ œw.

* po zmianie czasu (w okresie zimowym) pó³ godziny wczeœniej

„List do moich parafian”

Polska Misja Katolicka - Rosenheim

Heilig-Geist-Str. 46; 83022 Rosenheim

Tel. 08031-33771; Fax 08031-3040146; www.pmk-rosenheim.de

Redakcja: Lucyna Putko, Joran Slapka, ks. Ignacy Zaj¹c.

20 List do moich Parafian - Bo¿e Narodzenie 2008

XXX lat „Listu do moich parafian”