Podsumowanie wstępnych wyników raportu

50
1 Podsumowanie wstępnych wyników raportu Inwentaryzacja oraz ocena skutków przyrodniczych ingerujących w hydromorfologię rzek prac ‘utrzymaniowych’ wykonanych naciekach województw łódzkiego, podkarpackiego, podlaskiego, małopolskiego, mazowieckiego, opolskiego, świętokrzyskiego, warmińsko- mazurskiego, wielkopolskiego, zachodniopomorskiego w latach 2010-2012 - opracowanie w oparciu o ogłoszenia o przetargach zamieszczone na stronach internetowych WZMiUW oraz wyniki ankiet wysłanych do tych instytucji Wersja maj 2013 Autorzy raportu: dr Ewa Jabłońska (Zakład Ekologii Roślin i Ochrony Środowiska, Uniwersytet Warszawski) Małgorzata Kotkowicz, Marta Manewicz współpraca: dr Przemysław Nawrocki (WWF Polska), Paweł Pawlaczyk (Klub Przyrodników) WPROWADZENIE Wyzwania obecnego etapu rozwoju społeczno-gospodarczego Polski oraz wymagania wynikające z dyrektyw Unii Europejskiej narzucają konieczność nowego spojrzenia na sprawy związane z gospodarowaniem wodami w naszym kraju. Członkowstwo Polski w Unii Europejskiej skutkuje zarówno znaczącymi funduszami pomocowymi przyznanymi Polsce na przyspieszeniu rozwoju społeczno-gospodarczego, jak i koniecznością skutecznego i terminowego wdrożenia w naszym kraju aktów prawa wspólnotowego dotyczących zachowania i poprawy stanu środowiska przyrodniczego. Takie podejście do harmonizowania rozwoju gospodarczego i wymagań środowiska wypływa z przekonania, że jednym z najważniejszych wskaźników jakości życia człowieka jest jakość środowiska, które go otacza. Jest ono spójne z polityką UE 1 i dotyczy również absorpcji przyznanych Polsce środków pomocowych. Jednakże w zakresie gospodarowania wodami 9 lat członkowstwa Polski w UE nie doprowadziło do pełnej integracji wymagań rozwoju społeczno-gospodarczego z potrzebami środowiska przyrodniczego. Obecny stan gospodarki wodnej w naszym kraju w zakresie osiągania jej celów środowiskowych należy uznać za bardzo zły, wręcz alarmujący. Nieznajomość, niezrozumienie i brak akceptacji środowiskowego prawodawstwa unijnego tyczącego gospodarowania wodą są powszechne i obejmują wszystkie najważniejsze sfery – od krajowego prawodawstwa i strategicznych dokumentów, 1 Politykę UE w dziedzinie środowiska naturalnego określa art. 191 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Transcript of Podsumowanie wstępnych wyników raportu

Page 1: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

1

Podsumowanie wstępnych wyników raportu

Inwentaryzacja oraz ocena skutków przyrodniczych ingerujących w

hydromorfologię rzek prac ‘utrzymaniowych’

wykonanych naciekach województw łódzkiego, podkarpackiego, podlaskiego,

małopolskiego, mazowieckiego, opolskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-

mazurskiego, wielkopolskiego, zachodniopomorskiego w latach 2010-2012 -

opracowanie w oparciu o ogłoszenia o przetargach zamieszczone na stronach

internetowych WZMiUW oraz wyniki ankiet wysłanych do tych instytucji

Wersja maj 2013

Autorzy raportu:

dr Ewa Jabłońska (Zakład Ekologii Roślin i Ochrony Środowiska, Uniwersytet Warszawski)

Małgorzata Kotkowicz, Marta Manewicz

współpraca:

dr Przemysław Nawrocki (WWF Polska), Paweł Pawlaczyk (Klub Przyrodników)

WPROWADZENIE

Wyzwania obecnego etapu rozwoju społeczno-gospodarczego Polski oraz wymagania

wynikające z dyrektyw Unii Europejskiej narzucają konieczność nowego spojrzenia na

sprawy związane z gospodarowaniem wodami w naszym kraju. Członkowstwo Polski w Unii

Europejskiej skutkuje zarówno znaczącymi funduszami pomocowymi przyznanymi Polsce na

przyspieszeniu rozwoju społeczno-gospodarczego, jak i koniecznością skutecznego i

terminowego wdrożenia w naszym kraju aktów prawa wspólnotowego dotyczących

zachowania i poprawy stanu środowiska przyrodniczego. Takie podejście do harmonizowania

rozwoju gospodarczego i wymagań środowiska wypływa z przekonania, że jednym z

najważniejszych wskaźników jakości życia człowieka jest jakość środowiska, które go otacza.

Jest ono spójne z polityką UE1 i dotyczy również absorpcji przyznanych Polsce środków

pomocowych. Jednakże w zakresie gospodarowania wodami 9 lat członkowstwa Polski w UE

nie doprowadziło do pełnej integracji wymagań rozwoju społeczno-gospodarczego z

potrzebami środowiska przyrodniczego. Obecny stan gospodarki wodnej w naszym kraju

w zakresie osiągania jej celów środowiskowych należy uznać za bardzo zły, wręcz

alarmujący. Nieznajomość, niezrozumienie i brak akceptacji środowiskowego

prawodawstwa unijnego tyczącego gospodarowania wodą są powszechne i obejmują

wszystkie najważniejsze sfery – od krajowego prawodawstwa i strategicznych dokumentów,

1 Politykę UE w dziedzinie środowiska naturalnego określa art. 191 Traktatu o funkcjonowaniu Unii

Europejskiej.

Page 2: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

2

po codzienną praktykę realizacji przedsięwzięć hydrotechnicznych. Obecny stan

gospodarowania wodami w Polsce powoduje narastające negatywne skutki i zagrożenia nie

tylko dla ekosystemów wodnych i zależnych od wód, ale również dla ludności i gospodarki.

Po wstąpieniu Polski do Unii, jako konsekwencja napływu do naszego kraju środków

pomocowych, nastąpiło pozostające w sprzeczności z polityką środowiskową UE gwałtowne

przyspieszenie degradacji ekosystemów rzecznych. Jest ono skutkiem regulacji i pogłębienia

tysięcy kilometrów bieżących rzek, dokonanego bez przekonującego uzasadnienia

merytorycznego, z zastosowaniem anachronicznych, niezgodnych z dobrymi praktykami i

często przesadnie kosztownych rozwiązań technicznych. Przedsięwzięcia takie wielokrotnie

były realizowane z naruszeniem prawa ochrony środowiska krajowego i wspólnotowego.

Problem ten był od 9 lat regularnie sygnalizowany przez WWF Polska, inne organizacje

ekologiczne i środowiska naukowe. Do dnia dzisiejszego Ministerstwo Środowiska,

odpowiedzialne za gospodarowanie wodami w Polsce, nie podjęło próby jego rozwiązania -

problem degradacji ekosystemów rzecznych pracami hydrotechnicznymi narasta. Brak jest

jednak precyzyjnych danych umożliwiających ocenę skali tego zjawiska z uwagi na fakt, że

żadna centralna instytucja w Polsce nie prowadzi systematycznego rejestru wszystkich prac

hydrotechnicznych mogących negatywnie wpłynąć na stan środowiska.

Raport „Inwentaryzacja oraz ocena skutków przyrodniczych ingerujących w hydromorfologię

rzek prac ‘utrzymaniowych’ przeprowadzonych na ciekach województw łódzkiego,

podkarpackiego, podlaskiego, małopolskiego, mazowieckiego, opolskiego, świętokrzyskiego,

warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego zachodniopomorskiego w latach 2010-2012 -

opracowanie w oparciu o ogłoszenia o przetargach zamieszczone na stronach internetowych

WZMiUW oraz wyniki ankiet wysłanych do tych instytucji” ma na celu zobrazowanie skali, w

jakiej realizowane są na rzekach szkodliwe dla ekosystemów rzecznych roboty

hydrotechniczne, tzw. ‘prace utrzymaniowe’, głównie pogłębianie rzek określane jako

‘odmulanie’ - zabieg formalnie polegający na mechanicznym lub ręcznym usunięciu warstwy

osadów z dna rzeki o grubości 10 do 50 cm i rozplantowanie na brzegach. W praktyce często

wydobywanie osadów z dna rzeki połączone jest z profilowaniem skarp tak, aby zbliżyć

przekrój koryta rzeki do kształtu trapezu. Należy w tym miejscu podkreślić, że ‘muł’ w

języku potocznym ma negatywne konotacje, zatem ‘odmulanie’ może z pozoru wydawać się

działaniem bezwarunkowo pozytywnym. Tymczasem ‘muł’ (inaczej ‘osady denne’) jest

integralną częścią ekosystemu rzeki. W ‘mule’ żyje szereg gatunków zwierząt, w tym gatunki

chronione prawem polskim i unijnym, także bardzo rzadkie, zagrożone wymarciem, wpisane

do polskiej „Czerwonej Księgi Zwierząt”. Bezkręgowce żyjące w osadach dennych są

pokarmem dla wielu gatunków ryb. Między innymi z tych względów zestaw gatunków

bezkręgowców żyjących w osadach dennych (tzw. indeks bentosowy) jest jedną z miar

dobrego stanu ekologicznego wód, którego osiągnięcie jest wymogiem Ramowej Dyrektywy

Wodnej. Prace utrzymaniowe polegające na usunięciu substratu dennego z użyciem koparki,

profilowaniu brzegów oraz zdeponowaniu urobku na brzegu i rozplantowaniu go równą

warstwą silnie zmieniają hydromorfologię rzeki powodując znaczące pogorszenie jej stanu

hydromorfologicznego - o 2 do 3 klasy stanu (z dobrego do stanu złego lub bardzo złego)2.

Niniejszy raport jest pierwszą podjętą w Polsce próbą szacunkowej oceny skali prac

utrzymaniowych na rzekach. Raport obejmuje wyłącznie prace utrzymaniowe realizowane

przez Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych (WZMiUW), podlegające

urzędom marszałkowskim.

2 Stan hydromorfologiczny mierzony wskaźnikiem RHS (River Habitat Survey); dane z raportu „Ocena wpływu

prac hydrotechnicznych na stan hydromorfologiczny wybranych rzek zlewni rz. Supraśl”, K. Bakun i M.

Grygoruk, 2013.

Page 3: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

3

Raport został wykonany na zlecenie Fundacji WWF Polska, na podstawie inwentaryzacji prac

hydrotechnicznych przeprowadzonych przez zespół biologów z Uniwersytetu Warszawskiego

pod kierownictwem dr Ewy Jabłońskiej. Raport obejmuje 10 województw. Wybór

województw wynika m.in. z tego, że dostępność do informacji o wykonanych pracach z

zakresu konserwacji i utrzymania cieków była bardzo różna dla poszczególnych województw.

Spośród województw o najlepszej dostępności danych wybrano 10 kierując się kryterium

reprezentatywności dla różnych regionów kraju – o odmiennych uwarunkowaniach

przyrodniczych i stanie zachowania walorów przyrodniczych.

Niniejsze podsumowanie raportu „Inwentaryzacja oraz ocena skutków przyrodniczych prac

‘utrzymaniowych’ …” przedstawia wyniki roboczej wersji tego raportu3 i ich interpretację w

kontekście identyfikacji problemów, jakie napotyka wdrażanie w Polsce unijnego

prawodawstwa związanego bezpośrednio lub pośrednio z gospodarowaniem wodami

(Ramowa Dyrektywa Wodna, dyrektywy Azotanowa, Siedliskowa, Ptasia, EIA).

Podsumowanie raportu przedstawia również propozycje rozwiązania najważniejszych

zidentyfikowanych problemów.

WYNIKI RAPORTU ORAZ ICH INTERPRETACJA

Dane dotyczące 10 województw opisane szczegółowo w niniejszej, roboczej wersji raportu

wskazują, że na terenie tych województw prace utrzymaniowe polegające na pogłębieniu

(‘odmuleniu’) rzek przeprowadzono (na zlecenie Wojewódzkich Zarządów Melioracji i

Urządzeń Wodnych) na co najmniej 5 612 km bieżących rzek i innych cieków (Tabela

1). Ekstrapolując informacje z tych 10 województw na pozostałe 6 województw, których nie

poddano analizie, można oszacować, że w całej Polsce w latach 2010 – 12 pogłębiono

(‘odmulono’) ok. 9 000 km bieżących małych rzek. Dla porównania: długość Wisły,

największej rzeki w zlewni Bałtyku, wynosi 1 047 km.

Powyższa ocena skali prac utrzymaniowych nie obejmuje prac utrzymaniowych wykonanych

w tym okresie na zlecenie Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej4, w których zarządzie

znajdują się rzeki główne oraz małe rzeki i potoki na południu Polski na obszarach górskich i

podgórskich5.

Wyniki niniejszego raportu wskazują na to, iż Polska, będąc od prawie 9 lat krajem

członkowskim Unii Europejskiej:

nie dokonała dotychczas prawidłowej transpozycji Ramowej Dyrektywy Wodnej

(RDW), nie jest bowiem zapewniona skuteczność Dyrektywy i dążenie do realizacji

celów środowiskowych6 w codziennej praktyce ‘utrzymywania wód’;

nie wywiązuje się z wynikającego z zapisów Ramowej Dyrektywy Wodnej obowiązku

dokonywania przeglądu wpływu działalności człowieka na stan wód;

3 Wersja raportu z 17.04.2013.

4 RZGW podlegają Krajowemu Zarządowi Gospodarki Wodnej i Ministerstwu Środowiska. Za gospodarkę

wodną w MŚ odpowiada jeden z podsekretarzy stanu (Stanisław Gawłowski). 5 Nie uwzględnienie w niniejszym sprawozdaniu prac utrzymaniowych prowadzonych przez RZGW (ze względu

na brak możliwości przeprowadzenia tak szerokich badań) oznacza, że w latach których raport dotyczy, łączna

liczba kilometrów rzek poddanym różnym formom ingerencji w hydromorfologię jest znacznie wyższa niż

wynikająca z raportu liczba 9 000 km bieżacych rzek i przypuszczalnie przekracza 10 000 km. 6 Cele środowiskowe RDW – osiągnięcie do roku 2015 dobrego stanu wód, obejmującego również dobry

ekologiczny stan wód.

Page 4: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

4

nie ogranicza, a wręcz przeciwnie – zwiększa zagrożenie eutrofizacją wód przez

azotany uwalniane z przesuszonych, murszejących gleb torfowych, w związku z

gospodarką rolną i wykonywanym na jej rzecz odmulaniem i pogłębianiem rzek i

rowów, co stanowi zagrożenie osiągnięcia celów Dyrektywy Azotanowej;

realizuje na szeroką skalę destruktywne dla ekosystemów rzecznych przedsięwzięcia

hydrotechniczne pozbawione przekonującego uzasadnienia ekonomicznego i

merytorycznego oraz w licznych przypadkach naruszające obowiązek uprzedniej

odpowiedniej oceny oddziaływania na środowisko, wynikający z dyrektywy EIA bądź

z Dyrektywy Siedliskowej;

realizuje w masowej skali działania mogące negatywnie wpływać na stan ochrony

krajowych populacji niektórych gatunków objętych załącznikami IV i V dyrektywy

siedliskowej (skójka gruboskorupowa7, trzepla zielona

8, czerwończyk nieparek,

modraszki9, żaba śmieszka, żaba trawna

10, minóg strumieniowy

11), a także

powodować, że siedliska niektórych gatunków ptaków nie są utrzymywane zgodnie z

potrzebami ekologicznymi ptaków, zarówno na obszarach Natura 2000 jak i poza

nimi12

;

wydatkuje znaczące środki publiczne, w tym środki z budżetu UE, w sposób

niegospodarny i sprzeczny ze środowiskową polityką Unii Europejskiej.

WWF Polska, Klub Przyrodników, Towarzystwo Na Rzecz Ziemi, OTOP i inne organizacje

pozarządowe wielokrotnie zwracały uwagę Ministerstwu Środowiska na problem zagrożenia

w Polsce osiągnięcia środowiskowych celów Ramowej Dyrektywy Wodnej (RDW) a także

celów dyrektyw Siedliskowej i Ptasiej wskutek realizacji w Polsce działań w wodach, w tym

realizowanych w ramach tzw. ‘utrzymania wód śródlądowych’. Należy podkreślić, że prace

tzw. ‘utrzymaniowe’, praktycznie pozbawione instytucjonalnej i społecznej kontroli ich

skutków środowiskowych, są w ocenie WWF Polska systemowym naruszeniem RDW i

dyrektywy EIA, wynikającym z niewłaściwej transpozycji do polskiego prawa tych

dyrektyw i niewłaściwej ich implementacji.

Niektóre z prac realizowanych pod nazwą ‘prac utrzymaniowych’ (np. tzw. odmulanie rzek)

w rzeczywistości wchodzą w zakres ‘prac kanalizacyjnych i przeciwpowodziowych’ ujętych

w załączniku II dyrektywy EIA, tymczasem w polskiej praktyce są realizowane bez żadnej

oceny oddziaływania na środowisko (naruszenie art. 2.1 i art. 4.2 dyrektywy EIA). Inne prace,

nawet nie podpadające pod obowiązki wynikające z dyrektywy EIA, mogą mieć pomimo tego

znaczące negatywne oddziaływanie na obszary Natura 2000, chroniące siedliska i gatunki od

wody zależne, a mimo to właściwa ocena ich oddziaływania na obszar Natura 2000 nie jest

zapewniona (naruszenie art. 6.3 Dyrektywy Siedliskowej). Inne wreszcie prace utrzymaniowe

mogą wpływać na siedliska i populacje gatunków chronionych art. 12 Dyrektywy

Siedliskowej, w tym bezpośrednio lub pośrednio niszczyć lub uszkadzać miejsca ich rozrodu -

mimo formalnego obowiązku uzyskiwania odpowiednich zezwoleń, w praktyce większość

7 Unio crassus - zał. IV Dyrektywy Siedliskowej

8 Ophiogomphus cecilia, gatunek z zał. IV dyrektywy siedliskowej, rozród i rozwój larwalny w strefie

przydennej rzek; problem może dotyczyć także innych ważek z załącznika IV – Aeschna viridis, Leucorrhinia

pectoralis, Leucorrhinia caudalis, Leucorrhinia albifrons 9 Lycaena dispar, Maculinea telejus, Maculinea nausithous – odmulanie rzek wpływa pośrednio na siedliska

rozrodu przez zmianę warunków wodnych i przesuszenie, mogące prowadzić do zaniku roślin żywicielskich. 10

Rana ridibunda, Rana temporaria – gatunki z zał. V dyrektywy siedliskowej, zimujące w mule na dnie cieków 11

Lampetra fluviatilis – gatunek z załącznika V dyrektywy, larwy rozwijają się w namułach. 12

Wymóg art. 3.2b Dyrektywy Ptasiej

Page 5: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

5

takich przypadków nie jest w ogóle zauważana przez instytucje odpowiedzialne za ocenę

oddziaływania przedsięwzięć na środowisko (naruszenie art. 12 Dyrektywy Siedliskowej).

Powodując odwodnienie terenu, w tym usuwanie rozlewisk i zastoisk wody z gruntów

rolnych, ‘odmulanie’ rzek sprawia, że siedliska ptaków związanych z terenami podmokłymi,

nie są utrzymywane zgodnie z potrzebami ekologicznymi, tak na obszarach Natura 2000 jak i

poza nimi (naruszenie art. 3.2b Dyrektywy Ptasiej). Prace utrzymaniowe mogą wreszcie mieć

znaczący wpływ na populacje gatunków z zał. V Dyrektywy Siedliskowej a oddziaływanie to,

które ze względu na skalę prac, może mieć masowy charakter, nie jest przedmiotem żadnego

nadzoru (naruszenie art. 11 Dyrektywy Siedliskowej).

Prace utrzymaniowe polegające na ‘odmulaniu’ rzek, ze względu na swoja skalę i

negatywne skutki środowiskowe, stanowią zagrożenie dla osiągnięcia w Polsce celów

środowiskowych Ramowej Dyrektywy Wodnej. ‘Odmulanie’ rzek poważnie negatywnie

oddziałuje na hydromorfologię i liczne organizmy wodne, co może skutkować obniżeniem się

parametrów ekologicznego stanu wód w rzekach objętych tymi pracami (zwłaszcza

parametrów mierzonych indeksami bentosowym, rybnym, makrofitowym). W wielu rzekach

– także tych uznanych za naturalne części wód - odmulanie konserwuje ich silnie

przekształconą morfologię, niwecząc zaczątki naturalnych procesów renaturyzowania się

rzek, a tym samym utrzymuje rzekę jako uproszczony ekosystem, zubożony w siedliska dla

ryb i innych organizmów związanych z rzeką, odległy od dobrego stanu ekologicznego. W

przypadku rzek o naturalnych charakterze hydromorfologii oraz rzek w przeszłości

uregulowanych (30 – 40 lat temu) prace utrzymaniowe polegające na usunięciu substratu

dennego z użyciem koparki, profilowaniu brzegów oraz zdeponowaniu urobku na brzegu i

rozplantowaniu go równą warstwą silnie zmieniają hydromorfologię rzeki powodując

znaczące pogorszenie stanu hydromorfologicznego - o 2 do 3 klasy stanu (z dobrego do stanu

złego lub bardzo złego)

Na obszarze 10 województw omawianych w niniejszym raporcie, prace odmuleniowe, które,

na podstawie dokumentacji WZMiUW, udało się zlokalizować na mapie podziału

hydrograficznego Polski (71% km odmulonych cieków, patrz tab. 1), przeprowadzono na 790

rzekach i innych ciekach, wśród których 523 to rzeki uznane za naturalne, w niewielkim

stopniu przekształcone przez człowieka (zaklasyfikowane do tzw. naturalnych części wód

powierzchniowych13

). Odcinki rzek i innych cieków ‘odmulonych’ z uwzględnieniem typu

jednolitych części wód (naturalne, silnie zmienione, sztuczne) przedstawia rys. 1. Niniejszy

raport wykazuje, że ‘odmulanie’ w zdecydowanej większości przypadków

przeprowadzono na rzekach naturalnych, a zatem tych o najwyższych walorach

przyrodniczych oraz ekonomicznych i jednocześnie szczególnie wrażliwych na

zaburzenia powodowane pracami hydrotechnicznymi – 69% ‘odmulonych’ kilometrów

bieżących rzek14

to rzeki naturalne. Wysokie walory przyrodnicze naturalnej rzeki

przekładają się na jej wysokie walory ekonomiczne widziane z punktu widzenia gospodarki

rybackiej. Jednakże należy w tym miejscu podkreślić, że interes tak ważnej dziedziny

gospodarki jaką jest gospodarka rybacka (w tym wędkarstwo) jest praktycznie

całkowicie ignorowany przy w procesie podejmowania decyzji o realizacji szkodliwych

dla stanu ichtiofauny prac hydrotechnicznych takich jak, regulacje rzek, grodzenie rzek

budowlami piętrzącymi, prace utrzymaniowe (w tym ‘odmulanie’, wycinanie drzew i

krzewów rosnących wzdłuż koryta rzeki), itp.

13

Nomenklatura stosowana w klasyfikacji rzek na potrzeby wdrażanie Ramowej Dyrektywy Wodnej. 14

Rzeki zlokalizowane na mapie.

Page 6: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

6

Tabela 1. Łączna długość cieków objętych pracami odmulającymi w latach 2010-2012 na terenie 10

analizowanych województw, z podziałem na cieki, które udało się zlokalizować na mapie, i te, których

nie udało się na mapie zlokalizować.

Łączna długość cieków,

które zostały

zlokalizowane na mapie

Łączna długość cieków,

które nie zostały

zlokalizowane na mapie Razem

WZMiUW w Łodzi 323 km ok. 60 km 383 km

PZMiUW w Rzeszowie 395 km ok. 49 km 444 km

MZMiUW w Krakowie 5 km ok. 19 km 24 km

ŚZMiUW w Kielcach 83 km ok. 12 km 95 km

ZMiUW w Olsztynie 430 km ok. 125 km 555 km

ZMiUW w Szczecinie 698 km ok. 476 km 1174 km

WZMiUW w Opolu 408 km ok. 357 km 765 km

WZMiUW w Poznaniu 281 km ok. 170 km 451 km

WZWiUW w

Warszawie 714 km ok. 222 km 936 km

WZMiUW w

Białymstoku 652 km ok. 133 km 785 km

ŁĄCZNIE 3 989 km 1 623 km 5 612 km

Długość jednorazowo (w jednym roku) ‘odmulonego’ odcinka rzeki wynosiła średnio 2 km.

Jednakże w 37 przypadkach długość jednorazowo ‘odmulonego’ odcinka wynosiła ponad

10 km (maksymalnie 18,3 km). W związku z faktem, że Wojewódzkie Zarządy Melioracji i

Urządzeń Wodnych zarządzają głownie małymi rzekami w krajobrazie rolniczym, tak długie

odcinki ‘odmulonych’ rzek mogą stanowić znacząca część ich całkowitej długości. Spośród

cieków, które udało się zlokalizować na mapie, w przypadku 31 rzek jednorazowo

‘odmulono’ ponad 50% długości całej rzeki lub jej fragmentu stanowiącego tzw. Jednolitą

Część Wód Powierzchniowych (JCWP), w przypadku kolejnych 45 rzek odmulono ponad

25% długości całej rzeki lub jej fragmentu stanowiącego JCWP. Oznacza to bardzo poważną

ingerencję w stan hydromorfologii i stan całego ekosystemu takich rzek, co

najprawdopodobniej przełoży się na bardzo poważne i trwałe pogorszenie się parametrów

ekologicznego stanu wód skutkujące spadkiem klasy stanu wód całych JCWP. Najsilniejszych

ingerencji w poszczególne JCWP dokonano w województwach podlaskim,

zachodniopomorskim i łódzkim (rys. 2). Należy w tym miejscu podkreślić, że zdegradowanie

hydromorfologii małej rzeki pracami utrzymaniowymi może mieć bardzo poważne,

negatywne skutki przyrodnicze także dla obszarów położonych w znacznym oddaleniu od tej

rzeki, liczącym nawet setki kilometrów. Niewielkie rzeki i potoki (tzw. dopływy wyższego

rzędu) są w wielu przypadkach historycznymi tarliskami ryb wędrownych

dwuśrodowiskowych (łososia, troci wędrownej, certy), na których tarło tych gatunków może

być przywrócone po usunięciu barier uniemożliwiających obecnie migracje tarłowe tych

gatunków. Zatem niszczenie potencjalnych środowisk tarłowych pogłębianiem rzek

(‘odmulaniem’) może mieć negatywne skutki środowiskowe sięgające w skrajnych

przypadkach „od gór do morza”. Z uwagi na masową skale realizacji tzw. „prac

Page 7: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

7

utrzymaniowych” (ok. 9000 km bieżących tylko w ostatnich 3 latach) i ich silny

negatywny, trwały wpływ na parametry stanu wód, stanowią one realne i bardzo

poważne zagrożenie dla osiągnięcia celów środowiskowych Ramowej Dyrektywy

Wodnej w Polsce w wymaganym terminie, czyli do roku 2015.

‘Odmulanie’ rzek bezpośrednio lub pośrednio negatywnie oddziałuje na siedliska i

gatunki chronione na mocy Dyrektyw Siedliskowej i Ptasiej, co ze względu na skalę tych

prac, stanowi zagrożenie dla osiągnięcia celów tych dyrektyw w Polsce. Dane dotyczące

10 województw wskazują, że na terenie tych województw, spośród zlokalizowanych na mapie

odcinków cieków poddanych pracom utrzymaniowym, polegającym na pogłębieniu

(’odmulaniu’) rzek, 301 km cieków położonych jest na Obszarach Specjalnej Ochrony

oraz na 610 km - na Obszarach Specjalnej Ochrony Ptaków. Zdecydowana większość

tych prac została przeprowadzona bez wykonania stosownej oceny oddziaływania na

obszar Natura 2000 - według naszej wiedzy, decyzje RDOŚ uzyskano jedynie dla 30,5

km ‘odmulonych’ rzek, co stanowi 3,3% wszystkich kilometrów bieżących odmulonych

rzek na obszarach sieci Natura 2000. Rozmieszczenie ‘odmulonych’ rzek na tle obszarów

sieci Natura 2000 przedstawia rys. 3.

Prace odmuleniowe, wykonywane na rzekach w celu usunięcia „podtopień i rozlewisk”

występujących na terenach rolniczych, usuwają siedliska ptaków wodno-błotnych

korzystających z takich rozlewisk. Tym samym, występuje naruszenie obowiązku z art. 3.2b

Dyrektywy Ptasiej, wymagającego utrzymywania siedlisk ptaków zgodnie z ich wymogami

ekologicznymi, także poza obszarami Natura 2000.

Znacząca część zlokalizowanych na mapie odmulonych cieków przepływa przez obszary

mokradłowe: na terenie 10 województw było to 2371 km biegu rzek (42% wszystkich

odmulonych km rzek). Zmiany stosunków wodnych związane z pogłębieniem i

wyprostowaniem rzeki mogą przyczyniać się do degradacji siedlisk mokradłowych.

Przesuszenie siedlisk mokradłowych powodowane ‘odmulaniem’ rzek skutkuje także

degradacją gleb organicznych i zwiększonym dopływem azotanów do wód

śródlądowych, co zagraża realizacji w Polsce celów Dyrektywy Azotanowej.

Liczne negatywne skutki środowiskowe ‘odmulania’ rzek, wykonywanego głównie przez

Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych jako działania „na potrzeby

rolnictwa”, oznaczają, że prace te są rodzajem działalności człowieka o szczególnie

silnym oddziaływaniu na stan wód. Pomimo tego instytucje odpowiedzialne za

gospodarowanie wodami i wdrażanie w Polsce wspólnotowego prawodawstwa związanego z

ochroną wód, siedlisk i gatunków nie przeprowadziły dotychczas żadnych, nawet

pilotażowych, badań naukowych, które umożliwiłyby precyzyjną ocenę skutków dla

parametrów stanu wód już wykonanych i planowanych prac utrzymaniowych i regulacyjnych

na rzekach. Nie przeprowadzono też żadnych badań ekonomicznych aspektów odmulania

rzek, nawet tak podstawowych jak porównanie kosztów poniesionych na ‘odmulanie’ w

porównaniu z zyskami dla intensywnego rolnictwa, które jest jedynym beneficjentem

‘odmulania’ rzek. W Polsce praktycznie nie prowadzi się systematycznie żadnego

regionalnego ani centralnego rejestru prac hydrotechnicznych (regulacyjnych i

utrzymaniowych) wykonywanych na wodach śródlądowych - brak jest bazy danych

umożliwiającej łatwe i precyzyjne ustalenia zakresu takich prac, lokalizacji, terminu ich

wykonania, kosztów, spodziewanych ekonomicznych korzyści tych prac, skutków

środowiskowych, itp. W związku z tym, w skali dorzeczy i mniejszych wydzieleń

hydrograficznych nie jest możliwa nawet przybliżona ocena skutków środowiskowych

potencjalnie destruktywnych dla ekosystemów wodnych prac hydrotechnicznych, takich

jak usuwaniem namułów i rumoszu z wód śródlądowych. De facto dopiero niniejszy

raport jest pierwszą podjętą w Polsce próbą oceny skali, w jakiej realizowane są na rzekach

Page 8: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

8

‘prace utrzymaniowe’, głównie pogłębianie rzek, tzw. ‘odmulanie’. Oznacza to, że Polska nie

wywiązuje się z wynikającego z zapisów Ramowej Dyrektywy Wodnej obowiązku

dokonywania przeglądu wpływu działalności człowieka na stan wód. Uchybienie to jest

szczególnie istotne wobec faktu, że w Polsce nie funkcjonuje dotąd system monitoringu stanu

wód spełniający wymogi Ramowej Dyrektywy Wodnej. Raport pokazuje, że „prace

utrzymaniowe” są istotnym czynnikiem antropogenicznym oddziałującym na

hydromorfologię wód powierzchniowych, w szczególności przeciwdziałającym

unaturalnianiu się tej hydromorfologii. W związku z tym mieszczą się w pojęciu

„Oszacowania i identyfikacji innych znaczących wpływów antropogenicznych na stan wód

powierzchniowych” oraz „Identyfikacji znaczących morfologicznych zmian części wód”, co

zgodnie z załącznikiem II Ramowej Dyrektywy Wodnej (pkt 1.4 i 1.5) oraz art. 5(1) tej

dyrektywy, prowadzi do obowiązku monitorowania i oceniania ich skutków. Tym samym,

wobec braku monitoringu, nie jest możliwa kontrola wpływu prac utrzymaniowych na stan

wód. Prowadzi to do podniesionego już wcześniej naruszenia wymogu wynikającego z art. 11

ust. 3 lit (i) Ramowej Dyrektywy Wodnej - przyjęcia programu środków prowadzących do

osiągnięcia celów środowiskowych, zawierającego, stosownie do zapisów Dyrektywy,

obligatoryjnie „środki dla każdych innych szkodliwych wpływów na stan wód określonych na

mocy art. 5 i załącznika II, w szczególności dla zapewnienia, że warunki hydromorfologiczne

części wód są zgodne z osiągnięciem wymaganego stanu ekologicznego czy dobrego

potencjału ekologicznego dla części wód określonych jako sztuczne lub silnie zmienione.

Kontrole w tym celu mogą przyjąć formę wymogu uzyskania uprzedniego zezwolenia lub

rejestracji opartej na ogólnie wiążących zasadach gdzie taki wymóg nie jest w inny sposób

przewidziany przez prawodawstwo wspólnotowe”.

Należy także podkreślić, że skumulowany efekt pogłębiania (‘odmulania’) rzek w

krajobrazie rolniczym w celu przyspieszenia odpływu wód ze zlewni rolniczych do rzek

głównych może skutkować wzrostem zagrożenia powodziowego dla infrastruktury

komunalnej i przemysłowej, która koncentruje się nad większymi rzekami. Pomimo tego

‘odmulanie’ rzek jest wielokrotnie realizowane jako działanie mające zapobiegać powodziom,

a nawet usuwanie osadów z dna rzeki bywa określane mianem „usuwania szkód

powodziowych” (sic!).

Bak jest ogólnie dostępnych danych umożliwiających precyzyjną ocenę kosztów

pogłębiania (‘odmulania’) rzek w Polsce w latach 2010-12. W dużym przybliżeniu koszty

te można oszacować na 63 - 135 milionów PLN. W opinii WWF środki te zostały wydane

niegospodarnie, w sposób niezgodny ze środowiskowa polityką Unii Europejskiej.

Należy podkreślić, że część wydatkowanych na ‘odmulanie’ rzek środków pochodziła z

budżetu Unii Europejskiej, za pośrednictwem PROW, Regionalnych Programów

Operacyjnych, Funduszu Solidarności.

Szacunek kosztów ‘odmulania’ oparto na danych pochodzących z woj. podlaskiego, gdzie

koszt ‘odmulenia’ 1 km rzeki wyceniano na 7 – 15 tys. PLN. Należy zaznaczyć, że

‘odmulanie’ jest jednym z najtańszych zabiegów hydrotechnicznych. Natomiast koszt

wykonania 1m bieżącego budowli hydrotechnicznych stosowanych w regulacjach rzek mieści

się w granicach od 0,2 do 7 tys. PLN, co w przeliczeniu na 1 km bieżący budowli

hydrotechnicznej daje to kwoty od 200 tys. do 7 mln. PLN. Oznacza to, że łączne koszty prac

regulacji rzek wykonanych w Polsce w ciągu trzech lat objętych niniejszym raportem mogą

być nawet o rząd wielkości wyższe niż koszty prac utrzymaniowych. Mając to na względzie,

łączny koszt wszystkich prac hydrotechnicznych niekorzystnie wpływających na ekosystemy

Page 9: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

9

rzek i ich dolin, polegających na regulacji i „utrzymaniu” rzek w Polsce w okresie po

wstąpieniu do EU, można w bardzo dużym przybliżeniu oszacować na ponad 1 mld PLN15

.

WWF Polska, Klub Przyrodników, OTOP i inne organizacje pozarządowe wielokrotnie

zwracały uwagę Ministerstwu Środowiska na fakt niepełnej transpozycji Ramowej

Dyrektywy Wodnej do polskiego porządku prawnego16

(niezgodnej również z zasadniczym

przesłaniem tej dyrektywy), czego jednym ze skutków jest realizacja na wielką skalę prac i

inwestycji hydrotechnicznych stanowiących zagrożenie dla środowiskowych celów RDW.

Jednym z sygnalizowanych przez te organizacje szczegółowych problemów w tym zakresie

jest niewłaściwe potraktowanie w ustawie Prawo wodne kwestii prac utrzymaniowych, do

których należy także pogłębianie (‘odmulanie’) rzek. Należy w tym miejscu podkreślić, że

opracowany przez Ministerstwo Środowiska Projekt 2012-12-18 obejmujący nowelizację

ustawy Prawo wodne, ustawy o ochronie przyrody, ustawy o udostępnianiu informacji o

środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o

ocenach oddziaływania na środowisko nie rozwiąże problemu prac utrzymaniowych -

pomimo pewnych pozytywnych zmian, które jednak mogą okazać się powierzchowne -

doprowadzi do intensyfikacji presji destruktywnych dla środowiska prac

utrzymaniowych na ekosystemy wód śródlądowych przy jednoczesnym osłabieniu

instytucjonalnej i społecznej kontroli nad planowaniem i realizacją prac

utrzymaniowych. Stanowisko Klubu Przyrodników i WWF Polska w sprawie Projektu 2012-

12-18 przedstawia załącznik 1.

PROPOZYCJE ROZWIĄZANIA NAJWAŻNIEJSZYCH PROBLEMÓW

DOTYCZĄCYCH PLANOWANIA I REALIZACJI SZKODLIWYCH DLA

EKOSYSTEMÓW RZECZNYCH PRAC UTRZYMANIOWYCH I

REGULACYJNYCH NA RZEKACH

Definitywne usunięcie nieprawidłowości w planowaniu i realizacji prac hydrotechnicznych

prowadzonych na rzekach i w ich dolinach może zapewnić wdrożenie gruntownej,

proekologicznej reformy gospodarowania wodami w Polsce zarysowanej w opracowanym w

2008 r. na zlecenie Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej „Projekcie Polityki Wodnej

Państwa (z uwzględnieniem etapu 2015)”. Niestety prace nad wdrażaniem reformy

gospodarowania wodami zostały zawieszone.

Jako działania zaradcze o charakterze tymczasowym należało by wprowadzić i rozwinąć

postulowane w tym dokumencie działania interwencyjne dotyczące „utrzymania” i regulacji

rzek, określone jako działania do podjęcia „w trybie pilnym”. Powinny to być działania

nakierowane przede wszystkim na zahamowanie dalszej degradacji rzek i pełną ocenę

skutków środowiskowych w skali kraju już wykonanych i planowanych przedsięwzięć

hydrotechnicznych:

15

Podobnie bardzo trudno jest pozyskać informacje nas temat środków wydatkowanych w tym samym czasie w

Polsce na działania nakierowane na poprawę stanu ekologicznego wód, np. na renaturyzację rzek i mokradeł.

Wydaje się jednak wysoce prawdopodobne, że środki te są niższe niż środki wydatkowane na przedsięwzięcia

hydrotechniczne pogarszające stan wód o co najmniej rząd wielkości. 16

W styczniu i lutym br. Komisja Europejska wniosła do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dwie

sprawy przeciwko Polsce: w związku z nieprawidłowym przeniesieniem do prawa krajowego przepisów

Ramowej Dyrektywy Wodnej oraz w związku z zanieczyszczeniem wód azotanami.

Page 10: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

10

1. Powstrzymanie realizacji wszystkich planowanych do realizacji w 2013 r.

przedsięwzięć z zakresu melioracji wodnych (prac utrzymaniowych, regulacyjnych i

innych), do czasu poddania ich weryfikacji pod względem:

a. uzasadnienia celu przedsięwzięcia (z uwzględnieniem alternatywnych

sposobów realizacji celu),

b. wyboru metod osiągnięcia celu przedsięwzięcia,

c. środowiskowych skutków przedsięwzięcia, w tym jego oddziaływania na cele

Ramowej Dyrektyw Wodnej (wpływ na dobry stan wód),

d. ekonomicznej efektywności przedsięwzięcia;

2. Efektywne wprowadzenie w trybie pilnym dla wszystkich inwestycji

hydrotechnicznych (w tym przeciwpowodziowych) oraz prac utrzymaniowych

ingerujących w hydromorfologię koryta rzeki obowiązku przeprowadzenia oceny

oddziaływania na środowisko i weryfikacji (z zapewnionym udziałem społecznym)

przesłanek z art. 4.7 Ramowej Dyrektywy Wodnej17

;

3. Opracowanie (z udziałem strony społecznej) i wdrożenia w trybie pilnym

środowiskowych i ekonomicznych kryteriów finansowania (ze środków unijnych i

krajowych) przedsięwzięć z zakresu regulacji i utrzymania rzek;

4. Przeszkolenie kadr instytucji związanych z finansowaniem gospodarki wodnej (w tym

NFOŚiGW, WFOŚiGW) w zakresie środowiskowych aspektów gospodarki wodnej i

przyjaznych dla środowiska metod realizacji przedsięwzięć hydrotechnicznych, w

kontekście wdrażania Ramowej Dyrektyw Wodnej (RDW), dyrektyw Siedliskowej,

Ptasiej i Dyrektywy EIA;

5. Przeszkolenie kadr instytucji związanych bezpośrednio i pośrednio z gospodarka

wodną (KZGW, WZMiUW, RZGW, GDOŚ, RDOŚ) w zakresie środowiskowych

aspektów gospodarki wodnej i przyjaznych dla środowiska metod realizacji

przedsięwzięć hydrotechnicznych, w kontekście wdrażania Ramowej Dyrektyw

Wodnej (RDW), dyrektyw Siedliskowej, Ptasiej i Dyrektywy EIA;

6. Opracowanie wojewódzkich planów prac utrzymaniowych na rzekach (lub

alternatywnie – planów w układzie dorzeczy/ regionów wodnych18

) realizowanych

przez WZMiUW oraz RZGW i poddanie tych planów obowiązkowej strategicznej

ocenie oddziaływania na środowisko; w trybie pilnym (priorytetowo) plany te

powinny być wykonane dla województw podlaskiego, zachodniopomorskiego i

łódzkiego, w których na największą skalę prowadzone są prace polegające na

pogłębianiu/ odmulaniu rzek;

7. Wyznaczenia „Rzek (i potoków) o Specjalnym Znaczeniu dla Ryb Wędrownych”,

stanowiących najważniejsze korytarze migracyjne i będących tarliskami i miejscami

dorastania form młodocianych; rzeki te miałyby priorytet w udrażnianiu już

istniejących przeszkód na trasie wędrówki ryb, objęte byłyby zakazem budowy

nowych piętrzeń, a odcinki rzek i potoków istotne dla rozrodu ryb byłyby chronione

przed niekorzystnymi zmianami hydromorfologicznymi. Rzeki te powinny mieć

17

Szczegółowe zasady analizy przesłanek, o których mowa w art. 4.7 Ramowej Dyrektywy Wodnej przedstawia

ekspertyza opracowana na zlecenie KZGW dostępna pod adresem:

http://www.kzgw.gov.pl/pl/Wiadomosci/6b198554aefdd37bf030af5f4d6e229c.html 18

Plany opracowane w układzie dorzeczy, regionów wodnych łatwiej i bardziej precyzyjnie pozwolą określić

wpływ prac utrzymaniowych na osiągnięcie środowiskowych celów Ramowej Dyrektywy Wodnej.

Page 11: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

11

status prawny „obszaru przeznaczonego do ochrony gatunków wodnych o znaczeniu

ekonomicznym” w rozumieniu art. 6 i zał. IV Ramowej Dyrektywy Wodnej, który

integrowałby również krajowe formy ochrony przyrody i zasobów ichtiofauny

(obszary sieci Natura 2000, rybackie obręby ochronne, itp.)19

;

8. Opracowanie (z udziałem strony społecznej) i wprowadzenie przejrzystego i ogólnie

dostępnego systemu pełnej inwentaryzacji wszystkich przedsięwzięć

hydrotechnicznych, w tym obejmujących utrzymanie i regulacje rzek, zarówno

planowanych do realizacji jak i już zrealizowanych po wstąpieniu Polski do Unii

Europejskiej;

9. Opracowanie w trybie pilnym komentarza do ustawy Prawo wodne w jego obecnym

brzmieniu podporządkowanego zasadzie prowspólnotowej wykładni prawa

krajowego. Chodzi zwłaszcza o dokonanie odpowiedniej wykładni tych przepisów

krajowych, które mogą stać w kolizji z osiągnięciem celów Ramowej Dyrektywy

Wodnej (przepisy niewłaściwie transponujące prawo unijne lub mogące być

niewłaściwie interpretowane, zwłaszcza te dotyczące prac utrzymaniowych i regulacji

rzek);

10. Nowelizacja Prawa wodnego - usunięcie luki prawnej polegającej na nieprecyzyjnej

definicji prac utrzymaniowych i opracowanie katalogu prac utrzymaniowych z

udziałem specjalistów z zakresu hydromorfologii, hydrobiologii i ochrony gatunków i

siedlisk wodnych i zależnych od wody;

11. Włączenie prac utrzymaniowych do grupy przedsięwzięć mogących potencjalnie

istotnie wpływać na środowisko (poddanych obowiązkowi przeprowadzeniu procedury

screeningu);

12. Wprowadzenie zakazu regulacji rzek polegającej na kształtowaniu koryta rzeki o

przekroju trapezu na obszarach poza terenem zabudowanym oraz opracowanie

wytycznych dla projektantów w zakresie przyjaznych dla środowiska metod realizacji

przedsięwzięć hydrotechnicznych;

13. Opracowanie (z udziałem społecznym) i upowszechnienie poradnika wykonywania

ocen oddziaływania na środowisko przedsięwzięć hydrotechnicznych (obejmujących

również ocenę wpływu przedsięwzięcia na parametry ekologicznego stanu wód w

rozumieniu RDW;

14. Nowelizacja (z udziałem strony społecznej) i upowszechnienie poradników „dobrych

praktyk w utrzymaniu i regulowaniu rzek górskich i nizinnych” oraz wytycznych dot.

planowania i realizacji przedsięwzięć hydrotechnicznych;

15. Upoważnienie/ powołania instytucji niezależnej od Urzędów Marszałkowskich oraz

WZMiUW i RZGW, do merytorycznej kontroli zasadności bieżącego i planowanego

wydatkowania środków finansowych będących w dyspozycji PROW i RPO oraz

funduszy krajowych przeznaczanych na gospodarowanie zasobami wód na cele

rolnicze i w krajobrazie rolniczym oraz na ochronę przed powodziami. Kadry tej

instytucji (bądź możliwość powoływania ekspertów zewnętrznych) powinny w

19 W wykonanym na zlecenie KZGW i poddanym konsultacjom społecznym opracowaniu „Projekt Narodowej

Strategii Gospodarowania Wodami 2030 (z uwzględnieniem etapu 2015)” wyznaczenie „Rzek (i potoków) o

Specjalnym Znaczeniu dla Ryb Wędrownych” zostało uznane za jedno z działań priorytetowych w przejściowej

fazie reformy gospodarowania wodami. Jednakże ostatecznie zostało skreślone przez KZGW z uzasadnieniem,

iż „w Polsce brak jest gatunków wodnych o znaczeniu ekonomicznym”(sic!)

Page 12: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

12

szczególności zapewnić możliwość rzetelnej oceny wpływu planowanego

przedsięwzięcia hydrotechnicznego na aspekty hydromorfologiczne i wszystkie

aspekty biologiczne dobrego stanu wód w rozumieniu Ramowej Dyrektywy Wodnej

oraz na tereny o szczególnych wartościach przyrodniczych.

16. Opracowanie (z udziałem strony społecznej i ekspertów międzynarodowych) i

wdrożenie (w ramach zwiększania innowacyjności gospodarki wodnej20

)

wieloletniego programu interdyscyplinarnych badań skutków środowiskowych

reprezentatywnej próby już zrealizowanych i planowanych przedsięwzięć z zakresu

regulacji i utrzymania rzek oraz wypracowanie metod minimalizujących negatywne

skutki środowiskowe utrzymania i regulacji rzek;

17. Wykonanie kompleksowej oceny skutków środowiskowych już wykonanych prac

utrzymaniowych i regulacji rzek w okresie po wstąpieniu Polski do EU, obejmującej

ich wpływ na osiągnięcie do roku 2015 celów środowiskowych Ramowej Dyrektywy

Wodnej.

18. Usunięcie obecnie występujących ograniczeń udziału społecznego w procesie

wydawania decyzji administracyjnych dotyczących przedsięwzięć hydrotechnicznych.

Kluczowe znaczenie dla powstrzymania degradacji ekosystemów rzek pracami

utrzymaniowymi i regulacjami ma realizacja w trybie pilnym pięciu pierwszych postulatów.

20

W finansowaniu tego programu badań powinny partycypować firmy realizujące przedsięwzięcia (projektowe i

wykonawcze) z zakresu regulacji i utrzymania rzek.

Page 13: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

13

ANEKS 1. Ilustracje

Rysunek 1. Prace utrzymaniowe polegające na ‘odmulaniu’, zrealizowane w Polsce przez

Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych w latach 2010 – 2012, z

uwzględnieniem typu jednolitych części wód (naturalne, silnie zmienione, sztuczne). Szary

kolor – województwa nie objęte analizą.

Page 14: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

14

Rysunek 2. Jednolite Części Wód Powierzchniowych znacząco zmienione ‘odmulaniem’ w

ramach prac utrzymaniowych zrealizowanych w Polsce przez Wojewódzkie Zarządy

Melioracji i Urządzeń Wodnych w latach 2010 – 2012. Szary kolor – województwa nie objęte

analizą.

Page 15: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

15

Rysunek 3. Prace utrzymaniowe polegające na ‘odmulaniu’, zrealizowane w Polsce przez

Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych w latach 2010 – 2012, wraz z ich

położeniem wobec obszarów Natura 2000. Szary kolor – województwa nie objęte analizą.

Page 16: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

16

ANEKS 2. Dokumentacja fotograficzna przykładowych prac utrzymaniowych wykonanych na ciekach w Polsce w latach 2010-2012

1. Rzeka Jagodzianka (Kanał Bilińskiego), województwo mazowieckie, obszary Natura

2000 OSO Bagno Całowanie i SOO Bagno Całowanie, prace prowadzone w 2011 roku,

WZMiUW w Warszawie

Piskorz wyrzucony na brzeg wraz z namułem pobieranym z dna cieku podcza odmulania

Page 17: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

17

2. Rzeki Mleczna i Pacynka, województwo mazowieckie, przy granicy obszaru Natura

2000 OSO Ostoja Kozienicka, prace prowadzone w 2012 roku, WZMiUW w Warszawie

Rzeka Mleczna przed wykonaniem prac

Rzeka Mleczna po wykonaniu prac

Page 18: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

18

Ujście Pacynki do Mlecznej przed wykonaniem prac

Ujście Pacynki do Mlecznej po wykonaniu prac

Page 19: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

19

3. Strumień Krępiec, województwo mazowieckie, obszary Natura 2000 OSO Ostoja

Kozienicka i SOO Puszcza Kozienicka, prace prowadzone w 2010 roku, WZMiUW w

Warszawie

4. Rzeka Zagożdżonka, województwo mazowieckie, obszary Natura 2000 OSO Ostoja

Kozienicka i SOO Puszcza Kozienicka, prace prowadzone w 2010 roku, WZMiUW w

Warszawie

Page 20: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

20

5. Rzeka Kurzynka, województwo podkarpackie, przy granicy obszaru Natura 2000

SOO Dolina Dolnej Tanwii i OSO Puszcza Solska, prace prowadzone w 2011 roku,

WZMiUW w Rzeszowie

Page 21: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

21

6. Rzeka Złodziejka, województwo podkarpackie, obszary Natura 2000 SOO Uroczyska

Lasów Janowskich i OSO Lasy Janowskie, prace prowadzone w 2011 roku, WZMiUW

w Rzeszowie

7. Rzeka Pleśnianka, województwo małopolskie, WZMiUW w Krakowie

Page 22: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

22

8. Rzeka Pluskawka (Przeginia), województwo małopolskie, prace wykonane w 2011

roku, WZMiUW w Krakowie

Przed wykonaniem prac

Page 23: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

23

Page 24: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

24

9. Rzeka Stradomka, województwo małopolskie, przy granicy obszaru Natura 2000

SOO Ostoje Nietoperzy Beskidu Wyspowego, prace prowadzone w 2011 roku,

WZMiUW w Krakowie

Stradomka przed wykonaniem prac

Stradomka przed wykonaniem prac

Page 25: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

25

Page 26: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

26

10. Rzeka Tarnawka, województwo małopolskie, obszar Natura 2000 SOO Tarnawka,

prace prowadzone w 2011 roku, WZMiUW w Krakowie

Tarnawka przed wykonaniem prac

Tarnawka przed wykonaniem prac

Page 27: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

27

Page 28: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

28

Page 29: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

29

11. Rzeka Supraśl, województwo podlaskie, obszar Natura 2000 OSO Puszcza

Knyszyńska i SOO Ostoja Knyszyńska, prace prowadzone w 2010 roku, WZMiUW w

Białymstoku

Page 30: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

30

Page 31: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

31

Page 32: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

32

Załącznik 1:

Świebodzin, Warszawa, 26.02.2013

Stanowisko

Klubu Przyrodników i Fundacji WWF Polska

w sprawie

Projektu nowelizacji ustawy Prawo wodne, ustawy o ochronie przyrody,

ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale

społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na

środowisko (projekt 2012-12-18)

Uwagi ogólne

Projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo wodne, ustawy o ochronie przyrody, ustawy o

udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie

środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko z dnia 18 grudnia 2012 r., (dalej

jako projekt 2012-12-18) należy postrzegać jako reakcję Ministerstwa Środowiska na

uchybienia w transpozycji i implementacji w Polsce wspólnotowego prawodawstwa

związanego bezpośrednio lub pośrednio z gospodarowaniem wodami – zwłaszcza Ramowej

Dyrektywy Wodnej, Dyrektywy Azotanowej, Dyrektywy EIA, a także dyrektyw Siedliskowej

i Ptasiej.

Przedmiotowy projekt zawiera między innymi propozycję „rozwiązania problemu”

destruktywnych dla środowiska prac utrzymaniowych, prowadzonych na wodach

śródlądowych w Polsce, a nie poprzedzanych odpowiednimi ocenami. Problem ten był od lat

sygnalizowany przez polskie przyrodnicze organizacje pozarządowe (w tym Klub

Przyrodników i WWF), w których opinii prace utrzymaniowe ze względu na skalę (ilustracja

1 i 2), sposób ich prowadzenia i skutki przyrodnicze stanowią systemowe naruszenie

dyrektyw dotyczących ocen oddziaływania na środowisko, wysoce prawdopodobne

systemowe naruszenie Ramowej Dyrektywy Wodnej oraz stanowią zagrożenie dla realizacji

w Polsce celów dyrektyw Siedliskowej i Ptasiej. Niniejsza analiza odnosi się do

zaproponowanych w projekcie ustawy rozwiązań w tym zakresie, nie obejmuje natomiast

pozostałych propozycji legislacyjnych, np. dotyczących transpozycji Dyrektywy Azotanowej.

Page 33: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

33

Jednak, projekt 2012-12-18, pomimo pewnych pozytywnych zmian - które jednak mogą, jak

pokażemy niżej, okazać się powierzchowne - będzie skutkował pogłębieniem problemu

zamiast go rozwiązać: Projekt 2012-12-18 w swoim obecnym brzmieniu osłabi, a nie

wzmocni kontrolę aspektów środowiskowych prac utrzymaniowych, zarówno

instytucjonalną jak i społeczną.

Zaprezentowane w projekcie 2012-12-18 podejście do kwestii utrzymania wód śródlądowych,

choć na poziomie ogólnym deklaruje, że utrzymywanie wód nie powinno uniemożliwiać

osiągania celów środowiskowych, w praktycznych szczegółach będzie nadal niespójne z

zasadami nowoczesnego gospodarowania wodami. Projekt nadal utrzymuje obecne w Prawie

wodnym rozwiązania, polegające na tym, że „utrzymywanie wód jest obowiązkiem ich

właściciela”, a polega m. in. na „zapewnianiu swobodnego przepływu wód i lodów”, nie

dostrzegając istnienia sytuacji, w której zarówno celom środowiskowym dla wód, jak i

zarządzaniu ryzykiem powodziowym bardziej przysłużyłaby się akceptacja spowolnionego

odpływu wód, w tym powstawanie zastoisk, rozlewisk i zabagnień. W projekcie wyraźnie

daje się dostrzec dominację dawnego poglądu (ukształtowanego w latach 20 ubiegłego wieku,

a wyrażonego także w obecnym Prawie Wodnym), iż wody należy jak najszybciej

odprowadzać ze wszystkich zlewni, także z małych zlewni w krajobrazie rolniczych.

Podejście takie stoi w sprzeczności z zasadami zarządzania ryzykiem powodziowym

(wyrażonymi w zapisach Dyrektywy Powodziowej), gdzie wyraźnie podkreśla się

konieczność spowalniania spływu wód i zatrzymywania wód w zlewniach w krajobrazie

rolniczym, aby łagodzić kumulowanie się spływów w większych rzekach.

Projekt 2012-12-18 w części dotyczącej utrzymania wód śródlądowych pomija także istotne

cele operacyjne, jakie mogłyby i powinny być osiągnięte przez właściwe utrzymywanie strefy

brzegowej wód, a które są niezbędne do osiągnięcia celów środowiskowych wynikających z

Ramowej Dyrektywy Wodnej – w tym bardzo ważną kwestię działań na rzecz ograniczania

spływu do wód zanieczyszczeń obszarowych pochodzenia rolniczego oraz kwestię działań na

rzecz kompensacji zmian (ocieplanie się) klimatu. Proponowany w projekcie katalog prac

utrzymaniowych działań takich nie zawiera.

Obecny model utrzymywania wód w Polsce, podtrzymywany projektem 2012-12-18 należy

również ocenić negatywnie w kontekście zasady zwrotu kosztów usług wodnych.

Utrzymywanie wód – zarówno w obecnym stanie prawnym jak i według katalogu prac

utrzymaniowych proponowanego projektem 2012-12-18 – to działania, których głównym

beneficjentem będzie sektor intensywnego rolnictwa. Dotyczy to zwłaszcza działania

polegającego na pogłębianiu rzek (usuwanie namułów i rumoszu ze śródlądowych wód

powierzchniowych) celem zlikwidowania lokalnych podtopień, realizowanego głownie przez

Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych. Dotychczasowe doświadczenia

wskazują, że działania takie podejmowane są często w odpowiedzi na indywidualne

roszczenia rolników (a nawet bez żadnego zgłaszanego przez rolników zapotrzebowania), bez

przeprowadzenia analizy ekonomicznej kosztów prac i korzyści odnoszonych przez

rolnictwo. Tymczasem, koszty tych działań ponosi właściciel wody, czyli w przypadku wód

płynących – Skarb Państwa. Należy zauważyć, że sektor rolnictwa jest praktycznie zwolniony

z ponoszenia opłat za usługi wodne.

Przeprowadzona przez WWF ocena skali pogłębiania rzek dla potrzeb rolnictwa

prowadzonych przez Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych (ilustracja nr 1 i

2) wskazuje, że w latach 2010 – 2012 pogłębiono w Polsce ok. 9000 km biegu cieków.

Oznacza to, że prace utrzymaniowe polegające na usuwanie namułów i rumoszu ze

śródlądowych wód powierzchniowych stanowią ukrytą dotację z budżetu państwa dla

intensywnego rolnictwa, o wartości sięgającej setek milionów PLN. Intensywne rolnictwo,

negatywnie wpływające na środowisko, nie jest jedyną opcją generowania zysków z

Page 34: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

34

rolniczego użytkowanie dolin rzecznych, gdyż wilgotne, okresowo podtapiane łąki mogą być

włączone w system dopłat z programu rolno środowiskowego. Projekt 2012-12-18 nie

modyfikuje takiego podejścia, a wręcz przeciwnie – jego celem jest proceduralne ułatwienie

wykonywania odmuleń, a w szczególności usunięcie „przeszkody”, jaką w obecnym stanie

prawnym stanowi pewna możliwość kontroli administracyjnej odmuleń, ukształtowana na

bazie orzeczeń sądów polskich w postaci art. 118 ustawy o ochronie przyrody, dopuszczająca

również możliwość uczestnictwa w postępowaniach administracyjnych organizacji

społecznych działających w trosce o interes społeczny, bez ich uprzywilejowania, ale na

zasadach ogólnych, jak w każdym innym postępowaniu administracyjnym w Polsce.

Przede wszystkim zaś, projekt 2012-12-18 nie usuwa wszystkich niezgodności z prawem Unii

Europejskiej związanych z pracami utrzymaniowymi, w tym w szczególności niezgodności z

dyrektywą EIA, oraz z dyrektywami: ptasią i siedliskową.

Poniżej przedstawiamy uwagi szczegółowe i nasze propozycje rozwiązań, które pomogłyby

zintegrować utrzymywanie wód z wymogami ochrony środowiska i przyrody, oraz z

osiąganiem celów środowiskowych dla wód.

Page 35: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

35

Ilustracja 1. Prace utrzymaniowe polegające na usuwanie namułów i rumoszu ze śródlądowych wód

powierzchniowych, zrealizowane w Polsce przez Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych w

latach 2010 – 2012, wraz z ich położeniem wobec obszarów Natura 2000. Szary kolor oznacza województwa nie

objęte analizą.

Ilustracja 2. Prace utrzymaniowe polegające na usuwanie namułów i rumoszu ze śródlądowych wód

powierzchniowych, zrealizowane w Polsce przez Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych w

latach 2010 – 2012, z uwzględnieniem typu jednolitych części wód (naturalne, silnie zmienione, sztuczne). Szary

kolor oznacza województwa nie objęte analizą.

Uwaga nr 1 – Ogólna definicja utrzymywania wód

Utrzymywanie wód powinno zostać wpisane w szeroki kontekst działań przyczyniających się

do osiągania celów środowiskowych, a także zarządzania ryzykiem powodziowym w

dorzeczu. Sam zapis, że „nie może ono uniemożliwiać osiągnięciu celów środowiskowych dla

wód”, jaki został zaproponowany w projekcie 2012-12-28, to zbyt mało. Aby usunąć

sprzeczność obecnego polskiego Prawa Wodnego z celami wyznaczanymi przez Ramową

Dyrektywę Wodną, należałoby w ogóle wykluczyć sytuacje, gdy utrzymywanie wód oddala

daną część wód od osiągnięcia celu środowiskowego (np. utrzymuje przekształcenia

hydromorfologiczne nie dające się pogodzić z celem środowiskowym), a nie tylko sytuacje, w

których zupełnie uniemożliwia osiągnięcie tego celu. Ten drugi zapis będzie bowiem

Page 36: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

36

interpretowany ‘teoretycznie’ (osiągnięcie celu nie zostało uniemożliwione, bo zawsze

teoretycznie można wykonać prowadzące do tego prace renaturyzacyjne – tyle, że nikt takich

prac nie będzie zamierzał w rzeczywistości wykonywać).

Obecnie właściciele wód, zobowiązani przez art. 21 ust 1 Prawa Wodnego do ich

„utrzymywania”, postrzegają ten obowiązek jako obowiązek prowadzenia prac

utrzymaniowych nawet wówczas, gdy zapewnianie spływu wód i utrzymywanie urządzeń

wodnych nie służy obecnie żadnym interesom publicznym. WZMiUW często uważają, że

każde urządzenie wodne znajdujące się „na stanie”, a także każdy ciek, powinny co do zasady

być „utrzymywane”, nawet jeśli prace utrzymaniowe niczemu już nie służą, bo np. rolnictwo

w otoczeniu danego cieku zanikło bądź rolnicy na tym terenie uczestniczą w programie

rolnośrodowiskowym wymagającym wręcz zachowania łąk o bagiennym charakterze.

Tymczasem, naturalnej rzece będącej w dobrym stanie ekologicznym żadne prace

utrzymaniowe nie są potrzebne. Potrzeba ich wykonywania może wynikać co najwyżej z

potrzeb człowieka korzystającego z wód, lub chroniącego się przed zagrożeniem

powodziowym. Dlatego ważne wydaje się zastrzeżenie, że wykonywanie prac

utrzymaniowych nie jest celem samym w sobie i obowiązkiem dotyczącym każdej wody, ale

jest możliwością, z której korzystać można, gdy służy to istotnym celom korzystania z wód

lub zarządzania ryzykiem powodziowym, a jednocześnie sprzyja osiąganiu celów

środowiskowych.

Katalog prac utrzymaniowych, przewidywany do wprowadzenia przez nowy art. 22 ust 3,

powinien być katalogiem prac, które mogą być wykonywane w ramach utrzymywania wód, a

nie katalogiem prac obowiązkowych, do wykonywania których właściciel wód jest

zobowiązany. Wstęp do wyliczenia powinien więc mieć brzmienie „Cele, o których mowa w

ust. 2 mogą być realizowane przez..”, a nie „Cele, o których mowa w ust. 2 są realizowane

przez..”. W przeciwnym razie przepis byłby odczytywany – zwłaszcza w powiązaniu z art. 21

ust 1 Prawa Wodnego, zgodnie z którym „Utrzymywanie wód stanowi obowiązek ich

właściciela”, jako nakaz wykonywania prac ujętych w tym katalogu – nawet, jeżeli nie

służyłyby one żadnemu sensownemu celowi publicznego i utrudniałyby osiągnięcie celu

środowiskowego dla wód (por. także uwaga nr 4).

Z pojęcia ‘utrzymywania’ powinny być wykluczone remonty i nowe inwestycje, a

pozostawiona tylko bieżąca konserwacja.

Proponujemy więc, by utrzymywanie wód było definiowane: „Utrzymywanie śródlądowych

wód powierzchniowych oraz morskich wód wewnętrznych polega na zachowaniu stanu ich

dna lub brzegów oraz na konserwacji istniejących budowli regulacyjnych, jeżeli leży to w

interesie publicznym i sprzyja osiągnięciu celów środowiskowych, o którym mowa w art. 38d-

38f”.

Uwaga nr 2 – Ogólny zakres utrzymywania wód

Utrzymywanie wód powinno być rozumiane tylko jako bieżące i powtarzalne prace, mające

charakter bieżącej konserwacji. Z pojęcia tego powinny być co do zasady wyłączone remonty

– definiowane jako odtwarzanie stanu projektowego urządzeń wodnych, urządzeń

przeciwpowodziowych, parametrów regulacyjnych cieków czy parametrów eksploatacyjnych

śródlądowych dróg wodnych.

Zjawiskiem powszechnym na wielu rzekach w Polsce jest zachodząca spontaniczna

renaturyzacja ich koryt, sprzyjająca odtwarzaniu się naturalnych zespołów ichtiofauny,

bentosu i roślinności. Wiele rzek dawniej przekształconych w wyniku takich procesów

powróciło do stanu zbliżonego do dobrego stanu ekologicznego. Zjawiska te są jednak w

Page 37: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

37

niektórych kręgach postrzegane jako „wieloletnie zaniedbania w utrzymywaniu wód”

wymagające obecnie nadrobienia za pomocą prac „utrzymaniowych”, przywracających

zaprojektowane kilkadziesiąt lat temu parametry koryt rzecznych. Prace takie będą nazywane

właśnie „remontami” urządzeń wodnych albo tzw. „konserwacją gruntowną”, będą

obejmować m. in. „zasypywanie wyrw i ich zabudowę” oraz „usuwanie namułów i

rumowiska”.

Tymczasem, takie prace – odtwarzające po wielu latach przekształcenia regulacyjne rzek:

– Po pierwsze, wydają się mieścić w kategorii ‘prac kanalizacyjnych i

przeciwpowodziowych’ ujętych w załączniku II dyrektywy EIA, wywołują bowiem

niekiedy skutki środowiskowe porównywalne z nowymi regulacjami21

. Są

niewątpliwie ‘interwencjami w środowisku i krajobrazie” mogącymi powodować

znaczące skutki dla środowiska i przekształcać je w stosunku do stanu obecnego. Ich

ujęcie jako ‘prac utrzymaniowych” prowadzi do wyłączenia ich z obowiązku

screeningu ryzyka ich oddziaływania na środowisko, co będzie nadal oznaczać

niezgodność z art. 2(1) i 4(2) dyrektywy EIA.

– Po drugie, mogą znacząco negatywnie wpływać na możliwość osiągnięcia celów

środowiskowych dla wód, wymaganych Ramową Dyrektywą Wodną. Mimo braku w

tej dyrektywie bezpośrednio wskazanego obowiązku ocenowego, prawidłowa jej

transpozycja do prawa krajowego musi polegać nie tylko na przepisaniu zapisów

dyrektywy, ale również na skonstruowaniu skutecznego systemu zapewniającego

realizację określonych w dyrektywie celów. Sklasyfikowanie prac omówionych wyżej

jako „utrzymaniowych” prowadzi do uniknięcia rozważania w jakiejkolwiek formie

ich wpływu w kontekście celów środowiskowych RDW.

Wszelkie remonty budowli regulacyjnych i urządzeń wodnych powinny być wyłączone z

katalogu prac utrzymaniowych, a ich realizacja powinna być dopuszczalna jedynie po

uzyskaniu decyzji środowiskowej. Remont silnie zniszczonej budowli regulacyjnej lub innego

urządzenia wodnego może mieć bowiem bardzo poważne, negatywne konsekwencje dla

ekosystemu rzeki, chronionych gatunków organizmów wodnych i dobrego stanu wód w

rozumieniu Ramowej Dyrektywy Wodnej. Sytuacje taką dobrze ilustruje przykład

remontowania będących w bardzo złym stanie budowli piętrzących, np. zapór

przeciwrumowiskowych na potokach karpackich czy jazów na rzekach Przymorza. Budowle

takie mogą być w obecnie w tak złym stanie technicznym, że praktycznie nie piętrzą wody, a

tym samym nie stanowią przeszkody dla migracji wstępującej ryb. Po wyremontowaniu

budowli piętrzącej bez wyposażenia jej w przejście dla ryb, ciągłość ekologiczna rzeki zostaje

przerwana, utracona zostaje cześć siedlisk gatunków prądolubnych, co jest znaczącym

negatywnym oddziaływaniem na ekosystem rzeki.

Wyłączenie remontów z katalogu prac utrzymaniowych jest również ważne z tego powodu, że

w terminologii hydrotechnicznej jako obiekt/ urządzenie wodne bywa traktowane koryto rzeki

nazywane np. „odbiornikiem wód drenażowych”. Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej

zrealizowano wiele prac hydrotechnicznych o charakterze regulacji pod nazwą „remont

koryta rzeki”, „modernizacja koryta rzeki”, itp. Prace takie były traktowane jako prace

21

W 2012 r. pod nazwą ‘remontu opaski brzegowej’ i ‘zasypywania wyrw w opasce’, w powiązaniu z

‘koniecznością utrzymywania parametrów drogi wodnej’ wykonano w obszarze Natura 2000 PLB080001 i w

granicach Parku Narodowego Ujście Warty prace blokujące istniejące od wielu lat wlewy wód Warty do Basenu

Słońskiego przez przerwy w istniejącej opasce, co znacząco wpływa na hydrologię kluczowej dla ptaków

wodno-błotnych części obszaru. Prace o zasadniczym oddziaływaniu na środowisko i obszar Natura 2000

zostały wykonane właśnie jako prace ‘utrzymaniowe’ i ‘usuwające szkody przeciwpowodziowe’, w dodatku

sfinansowane ze środków UE za pomocą Funduszu Solidarności.

Page 38: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

38

utrzymaniowe (realizowane bez decyzji środowiskowej), miały w rzeczywistości charakter

regulacji, a ich skutki przyrodnicze nosiły znamiona klęski ekologicznej, przejawiającej się

np. 60-krotnym spadkiem biomasy ryb i zanikiem gatunków ryb chronionych na mocy

Dyrektywy Siedliskowej i prawa krajowego22

.

Problem ten dotyczy wielu rzek w krajobrazach rolniczych, ale w szczególnym zakresie

dotyczy także ‘dróg wodnych’, ponieważ w ich przypadku zakres prac remontowych i

‘zapewniających parametry drogi wodnej’ może być szczególnie niszczący dla środowiska.

Tymczasem, w projekcie 2012-12-18 zapisano m. in. w projektowanym art. 22 ust 2 pkt 4, że

utrzymywaniem rzek są m.in. prace mające na celu „zapewnienie właściwych parametrów

eksploatacyjnych śródlądowych dróg wodnych, określonych na podstawie przepisów ustawy z

dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej”. Wiele rzek w Polsce – także np. Biebrza w

Biebrzańskim Parku Narodowym - to formalnie tylko istniejące śródlądowe drogi wodne,

zupełnie lub tylko w bardzo małym stopniu wykorzystywane dla potrzeb żeglugi towarowej,

ze względu na marginalne znaczenie gospodarcze tej formy transportu w Polsce oraz ze

względu na niekorzystne dla żeglugi warunki hydromorfologiczne (głębokość cieków,

przepływy) będące konsekwencją m. innymi spontanicznej renaturyzacji koryt rzek i innych

cieków od dziesięcioleci nie poddawanych zabiegom hydrotechnicznym. W efekcie na wielu

rzekach odtworzyły się warunki hydromorfologiczne cechujące się wysokim stopniem

naturalności i unikatowymi walorami przyrodniczymi. Szereg rzek formalnie zaliczonych w

poczet śródlądowych dróg wodnych (np. Biebrza, Bug, środkowa Wisła) jest objętych

różnymi formami ochrony przyrody, w tym jako obszary sieci Natura 2000, dla których

przedmiotem ochrony są siedliska i gatunki bezpośrednio uzależnione od warunków

hydromorfologicznych obecnie panujących na tych rzekach. W efekcie „zapewnienie

właściwych parametrów eksploatacyjnych śródlądowych dróg wodnych, określonych na

podstawie przepisów ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej” oznaczałoby

bardzo poważną ingerencję w obecne warunki hydromorfologiczne – ingerencję o charakterze

regulacji rzeki. W konsekwencji zapewnienie „właściwych parametrów eksploatacyjnych

śródlądowych dróg wodnych …” stanowiłoby poważne zagrożenie dla celów ochrony

obszarów Natura 2000 i innych form obszarowej ochrony przyrody w dolinach rzek formalnie

będących drogami wodnymi oraz dla gatunków i siedlisk chronionych unijnym i polskim

prawem występujących poza obszarami sieci Natura 2000.

Należy podkreślić, że od lat postuluje się weryfikację listy i parametrów polskich

śródlądowych dróg wodnych w kontekście ich nieadekwatności do obecnych uwarunkowań

społeczno-ekonomicznych, przyrodniczych i prawnych (patrz np. opracowanie wykonane na

zlecenie KZGW „Projekt Narodowej Strategii Gospodarowania Wodami do roku 2020 (z

uwzględnieniem etapu 2015)”. Ze względu na opisane wyżej uwarunkowania, na polskich

śródlądowych drogach wodnych powinna być rozwijana żegluga rekreacyjna, bazująca na

dostosowaniu parametrów jednostek pływających do obecnych parametrów

hydromorfologicznych dróg wodnych a nie odwrotnie – „łódź powinna być dostosowana do

rzeki, a nie rzeka do łodzi”.

Uwaga nr 3 – Brakujące elementy w ogólnym zakresie utrzymywania wód

Jeżeli utrzymywanie wód miałoby się wpisywać w ogólny program osiągania celów

środowiskowych, to zakres jego celów powinien być rozszerzony o ochronę roślinności na

22

Takie skutki realizacji zadania „Modernizacja przekroju podłużnego i poprzecznego koryta rzeki Łydynia od

km 51+650 do km 58+250” na terenie gmin Stupsk i Szydłowo w powiecie mławskim oraz gminy Grudusk w

powiecie ciechanowskim”, wykonanego w 2007 r. właśnie jako ‘remont urządzeń wodnych’, sfinansowanego w

dodatku ze środków UE w ramach PROW, dokumentuje ekspertyza zlecona przez PZW (2008).

Page 39: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

39

brzegach wód chroniącej wody przed niekorzystnymi zmianami fizykochemicznymi, w tym

eutrofizacją.

W ramach obowiązków właściciela wód (zobligowanego do utrzymywania wód i brzegów

wód we właściwym stanie) powinna się również zawierać dbałość o właściwą strukturę i

funkcjonowanie stref buforowych wzdłuż cieków. Strefy buforowe powinny być tworzone

przede wszystkim ze spontanicznie rozwijającej się naturalnej roślinności zielnej, krzewiastej

i drzewiastej. Dopuszczalne powinny być też nasadzenia, np. z zastosowaniem żywokołów

wierzbowych. Główną funkcją stref buforowych jest zapewnienie efektywnego ograniczenia

spływu do wód biogenów i innych zanieczyszczeń obszarowych pochodzenia rolniczego.

Strefa szerokości 15-20 metrów pochłania 90 % ładunku azotu i fosforu dochodzącego z

przyległych pól. Poprzez zacienianie zwierciadła wody, odpowiednio ukształtowane strefy

buforowe powinny również zapobiegać nadmiernemu nagrzewania się wody skutkującego

deficytem tlenu i pogorszeniem się warunków bytowania ryb, zwłaszcza zimnolubnych ryb

łososiowatych – gatunków o szczególnym znaczeniu gospodarczym23

. Ta funkcja stref

buforowych wzdłuż cieków nabiera szczególnego znaczenia wobec ocieplania się klimatu:

tworzenie i utrzymywanie stref buforowych zbudowanych z naturalnej roślinności zielnej,

krzewiastej i drzewiastej jest jednym z narzędzi kompensowania niekorzystnych dla

środowiska i gospodarki zmian klimatu. Zatem stwarzanie warunków do powstawania wzdłuż

cieków pasów naturalnej roślinności i zapobieganie niszczeniu stref buforowych, np. poprzez

nielegalne wycinanie drzew i krzewów, zaorywanie, itp. powinno być zapisanym w Prawie

wodnym obowiązkiem właściciela wód, realizowanym w ramach utrzymania wód

śródlądowych.

Uwaga nr 4 – Katalog „prac utrzymaniowych”

Projekt 2012-12-28 wprowadza zamknięty katalog prac, które mogą być24

wykonywane w

ramach „utrzymywania wód”. Sama ta zmiana ma pozytywny charakter, ograniczy bowiem

dotychczasowe praktyki, w ramach których pod nazwą „utrzymywania wód” dochodziło – z

pominięciem jakichkolwiek ocen oddziaływania na środowisko - do budowy nowych

urządzeń wodnych, w szczególności np. opasek brzegowych, umocnień brzegowych płytami

betonowymi, umocnień brzegowych z narzutów kamiennych, opasek i progów gabionowych,

gabionowych lub betonowych gurtów dennych itp., a więc do prac wchodzących w zakres

załącznika II dyrektywy EIA. Jednak, aby skutek taki został rzeczywiście osiągnięty, wszelkie

prace wchodzące w zakres załącznika II dyrektywy EIA powinny być rzeczywiście

wyeliminowane z katalogu prac utrzymaniowych. Tymczasem tak się nie stało:

1. Nieprawidłowe jest ujęcie w wykazie „zasypywania wyrw”. Pod tą nazwą są w Polsce

wykonywane prace istotnie modyfikujące warunki przepływu wód i stan strefy

brzegowej. Termin „wyrwa” nie jest precyzyjnie zdefiniowany, w praktyce w Polsce

23

W roku 2012 na kilkudziesięciu kilometrach biegu rzeki Kamienicy Nawojowskiej (wypłyconej po

zrealizowaniu ‘usuwania szkód powodziowych’ w ramach utrzymywania rzeki), doszło do masowego śnięcia

ryb wskutek przegrzania się wody do temperatur śmiertelnych dla ryb. 24

Obecna redakcja projektu może wręcz sugerować, że prace te muszą być wykonywane na każdej rzece, co na

pewno byłoby bardzo szkodliwe dla środowiska i stanu ekologicznego wód, Por. uwaga nr 1. Wstęp do

wyliczenia powinien mieć brzmienie „Cele, o których mowa w ust. 2 mogą być realizowane przez..”, a nie „Cele,

o których mowa w ust. 2 są realizowane przez..”. W przeciwnym razie przepis byłby odczytywany – zwłaszcza

w powiązaniu z art. 21 ust 1 Prawa Wodnego, zgodnie z którym „Utrzymywanie wód stanowi obowiązek ich

właściciela”, jako nakaz wykonywania prac ujętych w tym katalogu – nawet, jeżeli nie służyłyby one żadnemu

sensownemu celowi publicznego i utrudniałyby osiągnięcie celu środowiskowego dla wód.

Page 40: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

40

rozumie się pod nim fragment brzegu, gdzie następuje erozja boczna (podmywanie

brzegu). W zależności od wielkości i charakteru rzeki, fragmenty brzegów z oznakami

erozji bocznej („wyrwy”) mogą mieć wielkość od kilkudziesięciu cm do kilkuset

metrów bieżących. W praktyce polskiej pod nazwą „zasypywanie wyrw” jest

realizowane także zasypywanie ich np. ciężkim narzutem kamiennym. Prace te z

samego założenia modyfikują naturalne kształtowanie się nurtu i koryta rzeki. Choć w

niektórych sytuacjach konieczne, powinny być traktowane jako „prace kanalizacyjne i

przeciwpowodziowe” wchodzące w zakres załącznika II dyrektywy EIA i jako takie

wymagające co do zasady rozważenia potrzeby oceny oddziaływania na środowisko, a

wg prawa polskiego – uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Należy w tym miejscu podkreślić, że erozja boczna jest naturalnym i potrzebnym

procesem zachodzącym w korytach rzek i strumieni, bardzo ważnym z punktu

widzenia utrzymywania koryta rzeki w dynamicznej równowadze i prawidłowego

funkcjonowania ekosystemu rzeki a co się z tym wiąże – do osiągnięcia dobrego

ekologicznego stanu wód w rozumieniu Ramowej Dyrektyw Wodnej. Jej przejawy są

ważne także dla różnorodności biologicznej związanej z rzeką. Strome, urwiste brzegi

(”wyrwy”) to kluczowe miejsca do lęgów zimorodka, żołny, jaskółki brzegówki

(kolonie brzegówek w stromych brzegach większych rzek mogą liczyć po kilkaset

par). Miejsca związane z erozją boczną i zwalonymi drzewami są preferowanym

biotopem brodźca piskliwego25

.

Powstawanie „wyrw” w brzegach rzek i potoków w przeszłości uregulowanych należy

traktować jako przejaw spontanicznej, pożądanej i beznakładowej renaturyzacji rzeki,

poprawiającej warunki bytowania szeregu organizmów wodnych, w tym gatunków

chronionych i ryb o znaczeniu gospodarczym. W związku z powyższym na rzekach i

potokach o hydromorfologii zbliżonej do naturalnej „zasypywanie wyrw” powinno

być z zasady ograniczone do minimum, a na rzekach i potokach w przeszłości

uregulowanych, ale w miejscach, gdzie erozja boczna nie stwarza zagrożenia dla

zabudowy ani istotnych elementów infrastruktury, powinno być traktowane jako

spontaniczna poprawa warunków hydromorfologicznych w cieku. Nie powinny być

zasypywane wyrwy powstające na odcinkach rzek płynących przez tereny użytków

zielonych, zadrzewienia i lasy, itp. Może natomiast być zasadne zasypywanie wyrw

wtedy, gdy ich rozwój zagraża zabudowie lub infrastrukturze. Rozstrzygnięcia w tym

zakresie powinny jednak zapadać po analizie wszystkich aspektów sprawy, do czego

właściwa jest procedura decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

2. Nieprawidłowe jest ujęcie w wykazie „remontów budowli regulacyjnych i urządzeń

wodnych”. Pod tą nazwą są często wykonywane prace odtwarzające niemal

nieistniejące już budowle regulacyjne i tym samym znacznie zmieniające stosunki

wodne względem stanu aktualnego. Por. w tej sprawie uwaga nr 2 i przypis do niej.

3. Nieprawidłowe jest ujęcie w wykazie „usuwania namułów i rumoszu”. Pod tą nazwą

są często realizowane w Polsce prace:

25

Przypominamy tu, że art. 3.2b Dyrektywy ptasiej zobowiązuje w szczególności do „utrzymywania siedlisk

ptaków zgodnie z ich potrzebami ekologicznymi, zarówno na obszarach Natura 2000 jak i poza nimi”. Wydaje

się, że rutynowe zasypywanie wszystkich wyrw brzegowych tworzonych przez rzeki prowadziłoby do

naruszenia tego zobowiązania w stosunku do wymienionych wyżej gatunków ptaków.

Page 41: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

41

- Znacząco modyfikujące profil podłużny i poprzeczny koryta oraz warunki

przepływu wód. Pod nazwą „usuwanie namułów” realizowane jest zwykle tzw.

odmulanie cieków, które polega na wydobyciu z dna cieku namułu za pomocą

koparko-odmularki, a następnie rozplantowaniu urobku na brzegu. Zwykle

dąży się przy tym od odtworzenia „przekroju regulacyjnego” rzeki – tj.

trapezowego przekroju poprzecznego oraz prostolinijnego i wyrównanego

przekroju podłużnego, likwidując elementy naturalnego zróżnicowania koryta

– wypłycania, przegłębienia, a także podcięcia i skarpy brzegów. Prace te

prowadzą do poważnego pogorszenie hydromorfologii cieków, nawet o kilka

klas jakości (ze stanu dobrego do złego lub bardzo złego)26

. Prace te w polskiej

praktyce są zwykle wykonywane w celu zmienienia warunków wodnych w

stosunku do stanu aktualnego – np. w celu likwidacji powstawania podtopień i

rozlewisk na wniosek rolników. Istnieje przy tym poważne ryzyko, iż

skumulowany efekt usuwania namułów i rumoszu ze śródlądowych wód

powierzchniowych, prowadzący do przyspieszenia odpływu wód ze zlewni

rolniczych, będzie skutkował wzrostem zagrożenia powodziowego na rzekach

głównych (gdzie koncentruje się najcenniejsza infrastruktura) i wzrostem

wielkości strat powodziowych;

- Pozyskanie piasku lub żwiru z koryt rzecznych.

Zwracamy tu uwagę, że usuwanie namułów i rumowiska rzecznego nasuwa poważne

wątpliwości z punktu widzenia ekologii ekosystemu rzecznego i wymogu osiągania

dobrego stanu ekologicznego wód. Obecność namułów i rumoszu wynika z dynamiki

przepływów i charakteru zlewni. Każda ingerencja będzie syzyfową pracą, bo rzeka

będzie przywracała stan taki, jaki wynika z naturalnej równowagi transportu

rumowiska.

Usuwanie namułów i rumoszu ze śródlądowych wód powierzchniowych w taki sposób

i na taką wielką skalę jak to się odbywa obecnie27

, stoi w sprzeczności z dobrymi

praktykami – z zaleceniami zawartymi opracowaniach „Podręcznik dobrych praktyk w

gospodarce wodnej na terenach nizinnych – wybrane zagadnienia” (GDOŚ, 2011 r.) i

„Zasady dobrej praktyki w utrzymaniu rzek i potoków górskich” (wydawnictwo

Ministerstwa Środowiska, Warszawa, 2005 r.).

W odniesieniu do rzek nizinnych średnich, małych i b. małych „Podręcznik dobrych

praktyk w gospodarce wodnej…” podkreśla, że dobre praktyki utrzymania tych rzek

powinny być maksymalnie zbieżne z celami renaturyzacji i w szczególności

uwzględniać zachowanie lub w miarę możliwości odtwarzanie rozwinięcia rzeki w

planie (skrętność rzeki, różnorodność i zmienność krzywizn) oraz różnorodności

kształtu koryta rzecznego (pozostawienie struktur korytowych: głęboczki, odsypiska,

namuliska). Wbrew tym zasadom dobrych praktyk, usuwania namułów i rumoszu z

rzek w nizinnym krajobrazie rolniczym wykonuje się w całym przekroju koryta rzeki,

na wielokilometrowych odcinkach28

rzeki, co prowadzi do całkowitego i

wielkoobszarowego zniszczenia naturalnych struktur korytowych, do uproszczenia

kształtu koryta, a co za tym idzie – do zaniku zróżnicowania mikro i mesosiedlisk

26

Stan hydromorfologiczny mierzony wskaźnikiem RHH (River habitat Survey) szeroko stosowanym w Europie

do ewaluacji hydromorfologii cieków. 27

Na ten temat przedkładamy odrębny raport. 28

Wg. naszej wiedzy w co najmniej 37 przypadkach długość odcinka rzeki odmulonego w jednym tylko sezonie

prac wykonawczych wynosiła powyżej 10km; maksymalna długość odmulonego odcinka w jednym sezonie

wynosiła 18,3 km.

Page 42: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

42

bezpośrednio warunkujących trwałe występowanie zróżnicowanego zespołu

organizmów wodnych. Zmienia to skład zespołów biologicznych, eliminując gatunki o

wąskiej specjalizacji siedliskowej. Następuje monotonizacja zespołów ryb jak i

struktury wiekowej populacji poszczególnych gatunków, następuje obniżenie

reprodukcji przez zmniejszenie powierzchni siedlisk niezbędnych dla rozwoju narybku

(płycizny przybrzegowe, zakola, podtopione wyspy itp.), dewastacja tarlisk.

Oprócz niekorzystnych dla ekosystemu wodnego zmian w morfologii cieku, usuwanie

namułów i rumoszu w bezpośredni sposób niszczy żyjące w osadach dennych

organizmy wodne, na przykład larwy minogów, piskorze (chronione na mocy

Dyrektywy Siedliskowej), mięczaki, w tym chronione polskim i unijnym prawem

gatunki z „Czerwonej listy zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce” (wydawnictwo

IOP, Kraków, 2002) – skójka gruboskorupowa, skójka spłaszczona, szczeżuja wielka i

chrząszcz Dytiscus latissimus. Zmniejszenie warstwy mułu może dodatkowo

spowodować zwiększoną śmiertelność wśród tych osobników skójek, które przeżyją

usuwanie namułów - do skutecznego przezimowania skójki potrzebują osadów

dennych o odpowiedniej grubości, w których mogą się zagrzebać. Zmniejszenie

liczebności małży w bezpośredni sposób negatywnie oddziałuje na różankę –

chroniony na mocy Dyrektyw Siedliskowej gatunek ryby składający ikrę w jamie

skrzelowej małży. Należy dodać, że zmniejszenie populacji skójek i szczeżui ma

negatywny wpływ na jakość wody – np. dorosła skójka filtruje ok. 15 l wody dziennie.

Usuwanie namułów i rumoszu w sposób bezpośredni niszczy żyjące na dnie zbiornika

i w osadach dennych bezkręgowce, np. skorupiaki, jętki, chruściki, widelnice, drobne

mięczaki, skorupiaki, stanowiące podstawową bazę pokarmową wielu gatunków ryb,

w tym chronionych i gatunków o znaczeniu ekonomicznym (np. brzana, brzanka,

lipień, śliz, niektóre gatunki strzebli). Wprawdzie fauna bezkręgowców dennych, tzw.

makrobentos, regeneruje się po usunięciu osadów z dna rzeki relatywnie szybko (kilka

miesięcy w rzekach górskich), jednakże ten zregenerowany zespół bezkręgowców

może być zubożony zarówno pod względem jakościowym (obniżona liczba gatunków,

zanik gatunków rzadkich, itp.) oraz ilościowym (niższa liczba osobników i biomasa).

Negatywne krótkookresowe i trwałe zmiany w faunie bezkręgowców dennych

spowodowane usuwaniem namułów i rumoszu wpływają na stan populacji żywiących

się makrobentosem ryb.

Usuwanie namułów i rumoszu może w sposób bezpośredni spowodować zniszczenie

gniazd tarłowych ryb łososiowatych (fizyczne niszczenie gniazd w trakcie wybierania

osadów dennych). Zmętnienie wody spowodowane usuwaniem namułów i rumoszu

może także pośrednio prowadzić do zniszczenia gniazd tarłowych ryb łososiowatych

wskutek zatkania cząsteczkami mułu przestrzeni pomiędzy ziarnami żwiru, z którego

zbudowane są gniazda, co prowadzi do uduszenia zarodków. Zmętnienie wody

spowodowane usuwaniem namułów i rumoszu może również doprowadzić do zaniku

niektórych, szczególnie wrażliwych na zanieczyszczenie wód, gatunków jętek, ważek

i chruścików. Te trzy grupy owadów mają wysoką punktacje w indeksach

bentosowych stosowanych do oceny stanu ekologicznego wód.

W przypadku rzek o charakterze górskim, wierzchnia warstwa osadu stanowi

obrukowanie dna, które dzięki temu jest bardzo odporne na erozję denną. Po

zniszczeniu obrukowania następuje mniej lub bardziej gwałtowana erozja wgłębna i

wsteczna. Skutkiem tego jest zubożenie zróżnicowania siedlisk i pogorszenia

warunków tarłowych dla ryb reofilnych (np. pstrąga potokowego, łososia, lipienia) i

warunków rozwoju narybku. Większa moc strumienia wody w przegłębionym korycie

powoduje usunięcie frakcji żwirowych najodpowiedniejszych dla odbycia skutecznego

Page 43: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

43

tarła. Inne negatywne przyspieszonej erozji dennej skutki to przerwanie łączności

rzeki z terenami zalewowymi prowadzące do przesuszenie lasów łęgowych.

Usuwanie namułów i rumoszu, zwłaszcza w formie zabiegu powtarzalnego, może

również spowodować znaczące zubożenie zespołu roślin wodnych – gatunków

chronionych i gatunków będących wskaźnikiem dobrego stanu ekologicznego wód,

mierzonym za pomocą tzw. wskaźnika makrofitowego.

Jako uzasadnienie dla usuwania namułów i rumoszu („odmulania”) rzek nizinnych w

krajobrazie rolniczym, instytucje odpowiedzialne za wykonanie takich prac

(WZMiUW) najczęściej podają zlikwidowanie lokalnych podtopień na użytkach

zielonych. Zatem prace polegające na usuwaniem namułów i rumoszu mają na celu

trwałą zmianę stosunków wodnych w dolinie rzeki osiągniętą poprzez przekształcenie

profilu koryta rzeki (pogłębienie koryta). Należy zauważyć, że łąki i pastwiska, na

których występują podtopienia są refugiami gatunków płazów i ptaków zagrożonych

wymarciem – gatunków o silnych spadkowych trendach liczebności.

Zatem likwidowanie lokalnych podtopień na użytkach zielonych na taką skalę jak to

odbywa się obecnie stwarza poważne zagrożenie dla trwałości krajowej populacji

wielu gatunków ptaków (nawet tych wciąż jeszcze pospolitych), np. bociana białego,

cyranki, płaskonosa, derkacza, czajki, rycyka, brodźca krwawodziobego, kszyka.

Wagę tego zagrożenia podkreślają autorzy opracowań „Poradnik ochrony siedlisk i

gatunków Natura 2000” (wydawnictwo Ministerstwa Środowiska, 2004) oraz „Atlas

pospolitych ptaków lęgowych Polski. Rozmieszczenie, wybiórczość siedliskowa,

trendy” (wydawnictwo Głównej Inspekcji Ochrony środowiska, 2012). Zalewane

wiosną łąki i pastwiska są siedliskiem rozrodczym wielu gatunków ryb, np. szczupaka.

Powyższe przykłady wskazują na liczne i złożone, znaczące negatywne oddziaływania

na ekosystem wodny usuwaniem namułów i rumoszu. Należy w tym miejscu

zauważyć, że pomimo to, tylko w latach 2010 – 2012 prace polegające na usuwaniem

namułów i rumoszu przeprowadzono w Polsce na co najmniej 9 tys. km bieżących

cieków.

Uwaga nr 5 – Procedura zezwalania na prace utrzymaniowe i ich kontroli

Prace utrzymaniowe wymienione w proponowanym art. 22 ust. 3, nawet po wyeliminowaniu

z katalogu rodzajów prac wymienionych w uwadze nr 4, nadal mogą mieć istotny wpływ na

środowisko przyrodnicze, a w szczególności na elementy stanu ekologicznego wód, na

przedmioty ochrony w obszarach Natura 2000, ptaki i ich siedliska, oraz na związane z

wodami gatunki z załącznika IV i V dyrektywy siedliskowej.

Obecnie przystąpienie do realizacji prac ziemnych (np. odmulania) mogących zmienić

stosunki wodne na obszarach cennych przyrodniczo (w tym na obszarach chronionych, ale nie

tylko na nich) wymaga uzyskania decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska

określającej warunki prowadzenia robót, czyli tzw. decyzji z art. 118 ustawy o ochronie

przyrody. Natomiast prace powodujące niszczenie lub uszkadzanie gatunków chronionych lub

ich siedlisk (w tym usuwanie tam bobrowych) wymagają zezwolenia na odstępstwo od

zakazów ochrony gatunkowej. W postępowaniach może być rozważone ryzyko

oddziaływania na obszar Natura 2000. Organizacja społeczna działająca w interesie

społecznym może powołując się na swoje cele statutowe wnosić o dopuszczenie jej do takich

postępowań na prawach strony. Problemem jest wprawdzie stosowanie tych przepisów w

praktyce, bowiem wiele prac utrzymaniowych było i wciąż jest realizowanych z naruszeniem

powyższych obowiązków. Sam jednak instrument zezwalania na prace utrzymaniowe istnieje.

Page 44: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

44

Luką w obecnym systemie prawnym jest natomiast brak wymogu uzyskiwania jakichkolwiek

zezwoleń dla prac innych niż ziemne, np. dla usuwania zatorów (usuwania drzew powalonych

w nurt rzeki) czy wykaszania lub usuwania roślinności zielnej z rzek, usuwania drzew

młodszych niż 10 lat (czyli np. inicjalnych postaci lasów łęgowych 91E0)29

.

Proponowana nowelizacja nie likwiduje tu żadnych luk i w żadnym miejscu nie wzmacnia

obowiązującego systemu prawnego. Znacznie osłabia natomiast prawne mechanizmy kontroli

i autoryzacji prac utrzymaniowych, w tym także tych, które są obecnie poddane wymogowi

uzyskania decyzji z art. 118.

W miejsce obowiązku uzyskiwania decyzji z art. 118 zezwalającej na wykonanie prac

miałoby być wprowadzone zgłaszanie prac Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska,

który w ciągu 14 dni mógłby wnieść sprzeciw i nałożyć obowiązek uzyskania decyzji.

Natomiast w przypadku braku stanowiska RDOŚ w tym terminie, można by przystąpić do

wykonywania prac. Jednak, procedura ta miałaby zostać ograniczona wyłącznie do obszarów

objętych formami ochrony przyrody i miałaby dotyczyć wyłącznie prac polegających na

usuwaniu namułów i rumowiska oraz usuwania tam bobrowych. Uczestnictwo w

ewentualnym postępowaniu o decyzję z art. 118 ustawy o ochronie przyrody, jeżeli w ogóle

takie postępowanie miałoby być przeprowadzane, zostałoby ograniczone do wnioskodawcy,

właściciela wody i ew. właściciela dotkniętych pracami nieruchomości, z wykluczeniem

możliwości udziału użytkownika rybackiego i organizacji społecznych – a więc znacznie

zawężone w stosunku do ‘zasad ogólnych’ obowiązujących wobec wszystkich postępowań

administracyjnych w Polsce.

Rozwiązanie to ma naszym zdaniem następujące wady:

- Prace – nawet odmuleniowe – realizowane na granicy, poniżej lub powyżej obszaru

Natura 2000 nie podlegałyby żadnej procedurze, w tym nie byłyby nawet zgłaszane do

RDOŚ, a tymczasem mogą one znacząco wpływać na warunki wodne, a tym samym

na cele ochrony w obszarach Natura 200030

. W naszej opinii jest to naruszenie art.

6(3) dyrektywy siedliskowej;

- Autoryzacja prac odmuleniowych w obszarach Natura 2000 mogłaby następować w

drodze „milczącej zgody”, tj. nie zajęcia stanowiska przez RDOŚ w ciągu 14 dni od

otrzymania zgłoszenia. W naszej ocenie, takie rozwiązanie jest niezgodne z art. 6(3)

dyrektywy siedliskowej, wymagającym wyraźnie „wyrażenia zgody po upewnieniu

się, że przedsięwzięcie nie wpłynie niekorzystnie na obszar Natura 2000”, co nie może

być rozumiane jako milczące przyzwalanie przez brak sprzeciwu.

29

Lukę usuwałoby np. następujące brzmienie przepisu: Art. 118. 1. Prowadzenie robót polegających na

regulacji wód, budowie wałów przeciwpowodziowych, usuwania lub przemieszczania namułów lub rumowiska

rzecznego, zasypywaniu wydm, usuwania drzew z wód, a także robót melioracyjnych, odwodnień budowlanych,

oraz innych robót zmieniających stosunki wodne lub w inny sposób mogących wpłynąć na stan wód lub stan

ekosystemów lub gatunków od wody zależnych – na terenach o szczególnych wartościach przyrodniczych,

zwłaszcza na terenach, na których znajdują się skupienia roślinności o szczególnej wartości z punktu widzenia

przyrodniczego, terenach o walorach krajobrazowych i ekologicznych, terenach masowych lęgów ptactwa,

występowania skupień gatunków chronionych oraz tarlisk, zimowisk, przepławek i miejsc masowej migracji ryb i

innych organizmów wodnych, następuje na podstawie decyzji regionalnego dyrektora ochrony środowiska, który

ustala warunki prowadzenia robót. 30

W 2012 r. wykonano bez żadnych zezwoleń odmulenie górnego biegu rzeki Płociczna tuż powyżej jej wpływu

do obszaru Natura 2000 Uroczyska Puszczy Drawskiej. Prace spowodowały zamulenie rzeki w obszarze Natura

2000 i kolmatację osadów na jej dnie, a także odtlenienie wody wpływającej do obszaru Natura 2000, znaczny

wzrost zawartości azotu i fosforu, prowadząc do pogorszenia stanu chronionego w obszarze Natura 2000

siedliska 3260 i do czasowego pogorszenia stanu (bardzo silnego zakwitu fitoplanktonu) w jeziorze Sitno –

położonym w obszarze Natura 2000 chronionym siedlisku 3150, przez które rzeka przepływa w swoim dalszym

biegu.

Page 45: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

45

- W żaden sposób nie byłyby kontrolowane ani autoryzowane prace – nawet

odmuleniowe – poza granicami form ochrony przyrody; tym samym w żaden sposób

nie byłaby zapewniona, w zakresie licznych gatunków ptaków wodno-błotnych

związanych z rozlewiskami w krajobrazie rolniczym - np. efektywność art. 3.2b

dyrektywy ptasiej wymagającego utrzymywania siedlisk ptaków zgodnie z ich

potrzebami ekologicznymi, także poza obszarami Natura 2000.

- W żaden sposób nie byłyby kontrolowane ani autoryzowane inne kategorie prac

utrzymaniowych, w tym zasypywanie i zabudowa biologiczna wyrw, usuwanie z rzek

zatorów (w tym rumoszu drzewnego), usuwanie roślinności – a jak uzasadnimy niżej,

mogą one znacząco oddziaływać na przedmioty ochrony obszarów Natura 2000,

gatunki chronione, ptaki i ich siedliska, czy stan ekologiczny wód, w naszej opinii jest

to naruszenie art. 6(3) dyrektywy siedliskowej;

- Naruszony byłby wymóg wynikający z art. 11 ust. 3 lit (i) Ramowej Dyrektywy

Wodnej, wymagający przyjęcia programu środków prowadzących do osiągnięcia

celów środowiskowych, a zawierającego obligatoryjnie „środki obowiązkowe”, w

skład których wchodzą „środki dla każdych innych szkodliwych wpływów na stan wód

określonych na mocy art. 5 i załącznika II, w szczególności dla zapewnienia, że

warunki hydromorfologiczne części wód są zgodne z osiągnięciem wymaganego stanu

ekologicznego czy dobrego potencjału ekologicznego dla części wód określonych jako

sztuczne lub silnie zmienione. Kontrole w tym celu mogą przyjąć formę wymogu

uzyskania uprzedniego zezwolenia lub rejestracji opartej na ogólnie wiążących

zasadach gdzie taki wymóg nie jest w inny sposób przewidziany przez prawodawstwo

wspólnotowe”. Jak wykazano w innych miejscach naszego stanowiska, prace

utrzymaniowe wpływają na warunki hydromorfologiczne w sposób mający znaczenie

dla osiągnięcia dobrego stanu ekologicznego lub potencjału ekologicznego –

wymagają więc przyjęcia odpowiednich środków kontroli. Proponowane regulacje

projektu 2012-12-18 prowadziłyby tymczasem do umożliwienia wykonywania

większości prac utrzymaniowych bez żadnej kontroli.

- Ograniczona byłby znacznie, także w porównaniu do dzisiejszego stanu prawnego

możliwość udziału społeczeństwa (organizacji społecznych) w sprawach związanych z

utrzymywaniem wód. Choć nie narusza to wprost litery żadnej z dyrektyw, wydaje się

sprzeczne z duchem Ramowej Dyrektywy Wodnej i prawa środowiskowego UE.

Podkreślamy tu w szczególności, że prace proponowane (w projekcie 2012-12-18) do uznania

za „utrzymaniowe” mogą znacząco oddziaływać na przedmioty ochrony obszarów Natura

2000, gatunki chronione, ptaki i ich siedliska, czy stan ekologiczny wód:

Ad 1) wykaszanie roślin z dna oraz brzegów śródlądowych wód powierzchniowych (te prace

wg projektu 2012-12-18 miałby być w całym kraju wykonywane bez konieczności uzyskania

żądnych zezwoleń i bez przeprowadzania żadnych ocen).

Roślinność (rośliny zielne) rozwijająca się w korycie rzek, strumieni i innych cieków

może prowadzić do utrudnienia przepływu wód skutkującego podniesieniem poziomu

wody w cieku wywołującym lokalne, okresowe podtopienia, co w niektórych

przypadkach rzeczywiście może uzasadnić potrzebę wykaszania roślinności.

Roślinność po tym zabiegu ma możliwość szybkiej regeneracji. Jednakże pomimo to,

wykaszanie na odcinkach rzek włosienicznikowych z typową dla nich roślinnością,

Page 46: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

46

może oddziaływać na siedlisko przyrodnicze 3260 chronione w obszarach Natura

2000.

Należy zauważyć, że wykaszanie brzegów wód śródlądowych może mieć negatywny

wpływ na funkcjonowanie (efektywność) stref buforowych wzdłuż cieków, których

funkcją jest wychwytywanie biogenów i innych zanieczyszczeń obszarowych.

Obniżenie efektywności stref buforowych będzie miało lokalny negatywny wpływ na

jakość wód w cieku, a skumulowany efekt w skali kraju może skutkować wzrostem

ilość biogenów dostarczanych przez polskie rzeki do Bałtyku. Wykaszanie roślinności

ma też negatywny wpływ na termikę wód, zawartość tlenu w wodzie (nagrzewanie się

wskutek zmniejszenia zacienienia zwierciadła wody) oraz na bazę pokarmową ryb, w

skład której wchodzą także bezkręgowce żyjące na roślinach porastających brzegi

wód. W związku z tym na brzegach cieków powinna być w miarę możliwości

zachowywana naturalna roślinność, a jej usunięcie musi być rzetelnie uzasadnione.

Powinny być także przestrzegane odpowiednie terminy koszenia, dostosowane do typu

koszonej roślinności i związanych z nią gatunków zwierząt (np. ptaków gniazdujących

w trzcinowiskach). Pozostawione pokosy mogą zostać spłukane do rzek, zagniwać i

być przyczyną uduszenia ryb jak to miało miejsce już wielokrotnie (np. na Bugu)

Ad 2) usuwanie roślin pływających i korzeniących się w dnie śródlądowych wód

powierzchniowych (te prace wg projektu 2012-12-18 miałby być w całym kraju wykonywane

bez konieczności uzyskania żądnych zezwoleń i bez przeprowadzania żadnych ocen).

Usuwanie roślin pływających i korzeniących się w dnie śródlądowych wód oznacza

poważną ingerencję , a praktycznie dewastację siedlisk i zbiorowisk roślinnych. Przy

kilkakrotnym powtórzeniu takiego zabiegu może dojść do eliminacji lokalnych

populacji gatunków roślin (w tym gatunków chronionych unijnym i polskim prawem)

oraz niekorzystnych zmian w funkcjonowaniu ekosystemów wodnych. W przypadku

rzek włosienicznikowych (siedlisko przyrodnicze 3260), usuwanie roślinności może

skutkować całkowitą dewastacją i zniszczeniem tego siedliska.

Ad 3) usuwanie drzew i krzewów, których wiek nie przekracza 10 lat, porastających dna oraz

brzegi śródlądowych wód powierzchniowych (te prace wg projektu 2012-12-18 miałby być w

całym kraju wykonywane bez konieczności uzyskania żadnych zezwoleń i bez

przeprowadzania żadnych ocen).

Działanie może być uzasadnione dla utrzymania warunków przepływu wód przy

wysokich stanach w wąskich/ sztucznie zwężonych dolinach rzecznych, gdzie

konieczne jest możliwie szybkie przeprowadzenie wód powodziowych. Jednakże

nawet na takich terenach zamiast permanentnego usuwania krzewów i młodych drzew

należałoby raczej prowadzić zabieg „wykaszania” co kilka lat roślinności krzewiastej

w taki sposób, aby krzewy mogły odrastać do wielkości / wysokości nie utrudniającej

istotnie przeprowadzania wód powodziowych. Badania dowodzą, że niska roślinność

kładzie się pod naporem wody i opory przepływu gwałtownie spadają Zachowanie

roślinności krzewiastej na brzegach rzeki w granicach terenów zabudowanych jest

istotne zarówno dla jakości wody (kwestia zacienienia, wychwytywanie biogenów i

innych zanieczyszczeń obszarowych) i funkcjonowania ekosystemu wodnego na tym

odcinku rzeki (np. wzmiankowana wyżej kwestia bazy pokarmowej ryb), ale także dla

pełnienia przez rzekę funkcji lądowego korytarza ekologicznego. Zakrzewienia

wzdłuż brzegów rzek na odcinkach w granicach terenów zabudowanych zapewniają

Page 47: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

47

ciągłość korytarza ekologicznego przynajmniej dla niektórych gatunków zwierząt

lądowych.

W warunkach bardzo dynamicznych siedlisk łęgów wierzbowo-topolowych (siedlisko

przyrodnicze 91E0 chronione w obszarach Natura 2000), drzewa (i krzewy) w wieku

do 10 lat mają już pokrój młodego lasu łęgowego o bogatej florze i faunie. Tego typu

formacja roślina znacznie lepiej pełni funkcje strefy buforowej niż strefa buforowa

utworzona wyłącznie z roślinności zielnej. Ponadto, dopuszczenie do spontanicznego

rozwoju lasów łęgowych może być jednym ze środków ochronnych stosowanych w

obszarze Natura 2000, np. w celu odtwarzania ciągłości siedliska przyrodniczego

91E0 w obszarze. Wówczas wycinanie nawet młodych drzew w inicjalnych postaciach

łęgów stanowiłaby znaczące negatywne oddziaływanie na możliwość osiągnięcia

celów ochrony obszaru Natura 2000.

Ad. 4) zasypywanie wyrw w brzegach i ich zabudowa biologiczna (te prace wg projektu 2012-

12-18 miałby być w całym kraju wykonywane bez konieczności uzyskania żądnych zezwoleń

i bez przeprowadzania żadnych ocen).

Zastrzeżenia względem tej kategorii prac przedstawiono w ramach Uwagi nr 4. W

stosunku do obszarów Natura 2000 chroniących zimorodka lub jaskółkę brzegówkę,

zasypywanie wyrw w brzegach jest działaniem bezpośrednio niszczącym siedliska

lęgowe tych gatunków, z całą pewnością może w takich sytuacjach znacząco

negatywnie oddziaływać na obszar Natura 2000.

Ad 5) udrażnianie śródlądowych wód powierzchniowych przez usuwanie zatorów

utrudniających swobodny przepływ wód (te prace wg projektu 2012-12-18 miałby być w

całym kraju wykonywane bez konieczności uzyskania żądnych zezwoleń i bez

przeprowadzania żadnych ocen).

Usuwanie zatorów utrudniających swobodny przepływ wód może niekiedy być

konieczne, np. w granicach terenów zabudowanych. Jednak, może ono stanowić

istotną ingerencję w ekosystem rzeki.

W szczególności, tzw. gruby rumosz drzewny (pnie i gałęzie drzew ściętych przez

bobry lub zwalonych do koryta rzeki z innych powodów) stanowi ważny element

ekosystemu rzeki. Jest on bardzo ważnym i pożądanym elementem morfologii rzeki,

gdyż powiększa różnorodność mikrosiedlisk, co przekłada się na lepszy indeks

hydromorfologiczny i bardziej zróżnicowany skład zespołów ichiofauny i

bezkręgowców. Pełni także ważną funkcję w utrzymywaniu ekosystemu rzeki w

równowadze dzięki tłumieniu energii wody i spowalnianiu przepływu. Znaczenie

ochrony, a nawet sztucznego wprowadzania do rzek grubego rumoszu drzewnego

podkreślają autorzy opracowania „Zasady dobrej praktyki w utrzymaniu rzek i

potoków górskich” (wydawnictwo Ministerstwo Środowiska, 2005 r.). Na ten temat

istnieje także wiele publikacji naukowych31. Istotne może być znaczenie rumoszu

31

Np.: WYŻGA B., KACZKA R.J., ZAWIEJSKA J. (2003) - Gruby rumosz drzewny w ciekach górskich – formy

występowania, warunki depozycji i znaczenie środowiskowe; ARCHE M.M.S. (2009) - Retention, Movement, and

the Biotic Response To Large Woody Debris in the Channelized Missouri; BOYER, K.L., BERG, D.R. AND S.V.

GREGORY (2003) - Riparian management for wood in rivers; BOYER S. GURNELL A. (Eds. 2003) - The Ecology

and Management of Wood in World River; LINSTEAD, C. AND GURNELL A.M. (1999) - Large woody debris in

British Headwater Rivers. MOTT, N (2005) - Managing Woody Debris in Rivers and Streams; HUGHES V.,

THOMS M. C. 2003. - Associations between channel morphology and large woody debris in a lowland river.;

Page 48: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

48

drzewnego w funkcjonowaniu chronionego w obszarach Natura 2000 ekosystemu rzek

włosienicznikowych (3260). Natomiast usunięcie grubego rumoszu drzewnego może

mieć bardzo poważne i złożone negatywne konsekwencje. Na przykład usunięcie

zwalonych drzew z koryta rzeki o górskich charakterze może mieć wręcz katastrofalne

skutki dla ekosystemu rzecznego, gdyż powoduje poważny wzrost prędkości wody,

która wypłukuje drobniejsze frakcje żwiru wykorzystywane przez ryby łososiowate

(np. pstrąg potokowy, troć wędrowna, łosoś – ten ostatni gatunek jest przedmiotem

ochrony w obszarach Natura 2000) jako materiał do budowy gniazd tarłowych. W

skrajnych przypadkach może dojść do całkowitego wypłukania drobniejszych frakcji

żwiru i w konsekwencji do wymarcia lokalnych populacji ryb łososiowatych nie

mogących skutecznie odbyć tarła.

Ad 7) remont i bieżąca konserwacja budowli regulacyjnych i urządzeń wodnych oraz

ubezpieczeń w obrębie tych budowli i urządzeń, stanowiących własność właściciela wody (te

prace wg projektu 2012-12-18 miałby być w całym kraju wykonywane bez konieczności

uzyskania żadnych zezwoleń i bez przeprowadzania żadnych ocen).

Zasadnicze zastrzeżenia wobec „remontów” przedstawiono jako Uwagę nr 2. Por. też

przypis nr 1. W katalogu prac utrzymaniowych powinna się znaleźć jedynie bieżąca

konserwacja budowli regulacyjnych i urządzeń wodnych – prace polegające na dbaniu

o dobre i długotrwałe działanie aktualnie w pełni funkcjonalnego obiektu.

Ad 8) rozbiórka tam bobrowych (te prace wg projektu 2012-12-18 miałby być w całym kraju

poza formami ochrony przyrody bez konieczności uzyskania żadnych zezwoleń i bez

przeprowadzania żadnych ocen, a w formach ochrony przyrody mogłyby być wykonane po

zgłoszeniu do RDOŚ i braku sprzeciwu RDOŚ w ciągu 14 dni).

Ten rodzaj prac należy postrzegać w kontekście obowiązującego od 1 października

2012 r. art. 56a ustawy o ochronie przyrody, zgodnie z którym RDOŚ może w drodze

zarządzenia – aktu prawa miejscowego zezwolić na wykonywanie czynności

zakazanych przepisami ochrony gatunkowej, a więc także na usuwanie tam

bobrowych. Warunkiem wydania takiego zarządzenia nie jest przy tym

zagwarantowanie braku negatywnego oddziaływania na obszar Natura 2000, np. taki,

w którym bóbr jest przedmiotem ochrony. W związku z tym, w przypadku wydania

takiego zarządzenia, na usuwanie tam bobrowych nie będzie już wymagane żadne

odrębne zezwolenie, a zgoda na to, nawet w obszarze Natura 2000 chroniącym bobry,

będzie mogła mieć postać ‘braku sprzeciwu’, tj. milczącej akceptacji.

Oczywiste wydaje się, że rozbiórka tam bobrowych w obszarze Natura 2000

wyznaczonym dla ochrony bobra jest działaniem mogącym wpływać negatywnie na

cele ochrony obszaru, a więc wymagającym zezwolenia zgodnego z art. 6(3)

dyrektywy siedliskowej. Proponowana regulacja prawna, w powiązaniu z

zarządzeniem RDOŚ wydawanym na podstawie art. 56a, umożliwiałaby tymczasem

GREGORY, K. J. AND DAVIS, R. J. (1992) - Coarse woody debris in stream channels in relation to river channel

management in woodland areas; GURNELL, ANGELA M. AND GREGORY, K.J. AND PETTS, GEOFFREY E. (1995) -

The role of coarse woody debris in forest aquatic habitats: Implications for management; H. PIÉGAY, A. M.

GURNELL 1998 - Large woody debris and river geomorphological pattern: examples from S.E. France and S.

England.

Page 49: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

49

taką rozbiórkę tam bez upewnienia się co do oddziaływania tej czynności na cele

ochrony obszaru Natura 2000.

Należy tu dodatkowo zauważyć, że w opracowywanym obecnie polskim programie

rolnośrodowiskowo-klimatycznym rozważa się wprowadzenie tzw. pakietu

retencyjnego – dopłaty dla rolników za retencjonowanie wody w krajobrazie

rolniczym. Jednym z elementów tego pakietu byłyby dopłaty za podtopienia

powodowane przez działalności bobrów. Bobry pełnia ważną role w zwiększaniu

naturalnej zdolności retencyjnej zlewni w krajobrazie leśnym i rolniczym.

Ad 9) usuwanie namułów i rumoszu ze śródlądowych wód powierzchniowych (te prace wg

projektu 2012-12-18 miałby być w całym kraju poza formami ochrony przyrody bez

konieczności uzyskania żadnych zezwoleń i bez przeprowadzania żadnych ocen, a w formach

ochrony przyrody mogłyby być wykonane po zgłoszeniu do RDOŚ i braku sprzeciwu RDOŚ

w ciągu 14 dni).

Zastrzeżenia względem tej kategorii prac przedstawiono w ramach Uwagi nr 4. W

obszarach Natura 2000 działanie może oddziaływać np. na chronione w tych

obszarach: minogi (larwy żyją przez kilka lat w mule rzecznym!), różankę (niszczenie

skupień małży niezbędnych do rozmnażania się różanki), głowacza białopłetwego

(niszczenie dna, kolmatacja osadów dennych), łososia (kolmatacja osadów dennych),

inne ryby (modyfikacja siedliska), skójkę gruboskorupową (bezpośrednie niszczenie),

trzeplę zielona i inne gatunki ważek (niszczenie larw i ich siedlisk), siedlisko 3260

(bezpośrednie niszczenie, zamulenie, kolmatacja osadów dennych), siedliska 3220-

3240 (bezpośrednie niszczenie), motyle, płazy i ptaki przyległych do rzeki terenów

podmokłych (zmiana warunków wodnych przez przyspieszenie odpływu wód).

Uwaga nr 6 – Brak monitoringu i identyfikacji wpływu prac utrzymaniowych

na stan wód powierzchniowych

Jak pokazano wyżej, „prace utrzymaniowe” są istotnym czynnikiem antropogenicznym

oddziałującym na hydromorfologię wód powierzchniowych, w szczególności

przeciwdziałającym unaturalnianiu się tej hydromorfologii. Wydaje się, że tym samym

mieszczą się w pojęciu „Oszacowania i identyfikacji innych znaczących wpływów

antropogenicznych na stan wód powierzchniowych” oraz ‘Identyfikacji znaczących

morfologicznych zmian części wód”, co zgodnie z załącznikiem II Ramowej Dyrektywy

Wodnej (pkt 1.4 i 1.5) oraz art. 5(1) tej dyrektywy, prowadzi do obowiązku monitorowania i

oceniania ich skutków.

Znamienne jest tymczasem, że instytucje odpowiedzialne za wdrażanie w Polsce

wspólnotowego prawodawstwa związanego z ochroną wód, siedlisk i gatunków nie

przeprowadziły dotychczas żadnych, nawet pilotażowych badań naukowych, które

umożliwiły bardziej precyzyjną ocenę środowiskowych skutków już wykonanych i

planowanych prac polegających na usuwaniu namułów i rumoszu ze śródlądowych wód

powierzchniowych. W Polsce praktycznie nie prowadzi się systematycznie żadnego

regionalnego ani centralnego rejestru prac hydrotechnicznych (regulacyjnych i

utrzymaniowych, a także renaturyzacyjnych) wykonywanych na wodach śródlądowych – brak

jest bazy danych umożliwiającej łatwe i precyzyjne ustalenia zakresu takich prac, lokalizacji,

terminu ich wykonania, kosztów, spodziewanych ekonomicznych korzyści tych prac, itp. W

związku z tym, w skali dorzeczy i mniejszych wydzieleń hydrograficznych nie jest możliwa

Page 50: Podsumowanie wstępnych wyników raportu

50

nawet przybliżoną ocena skutków środowiskowych potencjalnie destruktywnych dla

ekosystemów wodnych prac hydrotechnicznych, takich jak usuwaniem namułów i rumoszu z

wód śródlądowych.

Tym samym, nie jest możliwa kontrola wpływu prac utrzymaniowych na stan wód. Prowadzi

to do podniesionego już wcześniej naruszenia wymogu wynikającego z art. 11 ust. 3 lit. (i)

Ramowej Dyrektywy Wodnej - przyjęcia programu środków prowadzących do osiągnięcia

celów środowiskowych, zawierającego obligatoryjnie „środki dla każdych innych szkodliwych

wpływów na stan wód określonych na mocy art. 5 i załącznika II, w szczególności dla

zapewnienia, że warunki hydromorfologiczne części wód są zgodne z osiągnięciem

wymaganego stanu ekologicznego czy dobrego potencjału ekologicznego dla części wód

określonych jako sztuczne lub silnie zmienione. Kontrole w tym celu mogą przyjąć formę

wymogu uzyskania uprzedniego zezwolenia lub rejestracji opartej na ogólnie wiążących

zasadach gdzie taki wymóg nie jest w inny sposób przewidziany przez prawodawstwo

wspólnotowe”.