PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE...

17
34 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 35 PODRÓŻ APOSTOLSKA BENEDYKTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ APOSTOLSKA BENEDYKTA XVI D O NIEMIEC świateł, rozjaśniających dom Boży, pogrążony w ciemnościach. W tym niezwykłym obrzędzie litur- gicznym, który odtworzyliśmy w czasie naszego czuwania modlitewnego, odsłania się przed nami — za pomocą znaków, bardziej wymownych niż słowa tajemnica naszej wiary chrześcijańskiej. On, Chrystus, który mówi o sobie: «Ja jestem światłością świata» (J 8, 12), sprawia, że jaśnieje nasze życie, aby było prawdą to, co przed chwilą słyszeliśmy podczas czytania Ewangelii: «Wy je- steście światłem świata» (Mt 5, 14). To nie nasze ludzkie wysiłki ani postęp techniczny naszych cza- sów przynoszą światło temu światu. Ciągle na no- wo doświadczamy, że nasze zaangażowanie na rzecz lepszego i sprawiedliwszego ładu ma swoje granice. Cierpienia niewinnych, a wreszcie śmierć każdego człowieka tworzą nieprzeniknioną ciem- ność, którą prawdopodobnie mogą rozjaśnić na chwilę nowe doświadczenia, niczym błyskawica w nocy. W końcu pozostaje jednak niepokojąca ciem- ność. Wokół nas mogą panować mrok i ciemności, a jednak widzimy światło: mały, maleńki płomyczek jest mocniejszy od mroku, pozornie tak potężnego i niezwyciężonego. Chrystus, powstały z martwych, jaśnieje na tym świecie, a ze szczególną mocą właśnie tam, gdzie — sądząc po ludzku — wszystko wydaje się mroczne i pozbawione nadziei. On zwyciężył śmierć — On żyje — i wiara w Niego przenika jak małe światło to wszystko, co ciemne i groźne. W życiu tego, kto wierzy w Chrystusa, z pewnością nie świeci ciągle tylko słońce, jak gdyby mogły być mu oszczędzone cierpienia i trudności, ale jest zawsze jasne światło, które wskazuje mu drogę, wiodącą do życia w obfitości (por. J 10, 10). Oczy kogoś, kto wierzy w Chrystusa, dostrzegają światło nawet w najciemniejszą noc i widzą już blask nowego dnia. Światło nie pozostaje samo. Wszędzie wokoło zapalają się nowe światła. W ich blasku przestrzeń nabiera kształtów, tak że można się odnaleźć. Nie żyjemy sami na świecie. Właśnie w ważnych spra- wach naszego życia potrzebujemy innych osób. Zwłaszcza w sprawach wiary nie jesteśmy sami, ale stanowimy ogniwa wielkiego łańcucha ludzi wierzących. Nikt nie zaczyna wierzyć bez wsparcia wiary innych, a z drugiej strony, swoją wiarą przy- czyniam się do umocnienia innych w wierze. Po- magamy sobie nawzajem dawać przykład, dzielimy się z innymi tym, co nasze: myślami, działaniami, miłością. I pomagamy sobie nawzajem w wyzna- czaniu kierunków działania, w znajdowaniu swego miejsca w społeczeństwie. Drodzy przyjaciele, Pan mówi: «Ja jestem światłością świata — wy jesteście światłem świata». Jest rzeczą tajemniczą i zdumiewającą, że Jezus mówi to samo o sobie i o nas wszystkich, mianowi- cie, że jesteśmy «światłem». Jeśli wierzymy, że On jest Synem Bożym, który uzdrawiał chorych i wskrzeszał zmarłych, co więcej — że On sam zmar- twychwstał z grobu i naprawdę żyje, wówczas ro- zumiemy, że jest On światłem, źródłem wszystkich świateł tego świata. My zaś ciągle na nowo doświadczamy, że nasze wysiłki nie przynoszą skutku, i popełniamy błędy, mimo najlepszych in- tencji. W ostatecznym rozrachunku wydaje się, że świat, w którym żyjemy, mimo postępu techniczne- go nie staje się lepszy. Nadal istnieją wojny, terror, głód i choroby, skrajne ubóstwo i bezlitosny ucisk. I nawet ci, którzy w historii uchodzili za «oświeci- cieli», lecz nie byli oświeceni przez Chrystusa — je- dyne prawdziwe światło — nie stworzyli żadnego ziemskiego raju, a wręcz wprowadzili dyktatury i ustroje totalitarne, tłumiące nawet najmniejsze iskry człowieczeństwa. Nie powinniśmy więc przemilczać faktu, że zło istnieje. Widzimy je w wielu miejscach tego świata; ale widzimy je także — i to nas przeraża — w na- szym własnym życiu. Tak, w naszym własnym ser- cu istnieją skłonność do zła, egoizm, zawiść, agre- sja; dzięki pewnej dozie samodyscypliny można nad tym pewnie w jakimś stopniu zapanować. Trudniej jest natomiast z formami zła bardziej ukrytego, które może otaczać nas jak gęsta mgła, a są nimi lenistwo i opieszałość w pragnieniu i czy- nieniu dobra. W różnych okresach dziejowych lu- dzie świadomie zwracali uwagę, że Kościołowi wyrządzają szkodę nie przeciwnicy, lecz «letni» chrześcijanie. «Wy jesteście światłem świata». Tyl- ko Chrystus może powiedzieć «Ja jestem światłem świata». My wszyscy jesteśmy światłem świata tyl- ko wówczas, gdy tworzymy owo «wy», które począwszy od Pana coraz bardziej staje się światłem. A tak jak Jezus upomina, że sól może zwietrzeć, podobnie w słowach o świetle też jest łagodne upomnienie. Zamiast umieścić światło na świeczniku, można je ukryć pod korcem. Zapytaj- my się: jak często zasłaniamy Boże światło swoją gnuśnością, uporem, nie pozwalając, by poprzez nas lśniło w świecie? Drodzy przyjaciele, św. Paweł Apostoł w wielu listach nie boi się nazywać «świętymi» współcze- snych mu ludzi, członków lokalnych wspólnot. Staje się tu oczywiste, że każdy ochrzczony — za- nim jeszcze będzie mógł dokonywać dobrych rze- czy — jest uświęcony przez Boga. W sakramencie chrztu Pan zapala, że tak powiem, światło w na- szym życiu, światło, które katechizm nazywa łaską uświęcającą. Ten, kto zachowuje to światło i żyje w łasce, jest święty. Drodzy przyjaciele, obraz świętych często jest zniekształcony i ma formę karykatury, jakby święty był osobą daleką od rzeczywistości, naiwną i po- zbawioną radości. Nierzadko sądzi się, że świętym jest tylko ten, kto zdobywa się na czyny ascetyczne i moralne na najwyższym poziomie, i dlatego z pewnością można go czcić, ale w żadnym wypadku nie da się go naśladować we własnym życiu. Jakże mylący i zniechęcający jest taki pogląd! Nie ma ani jednego świętego, poza Maryją Panną, który nie popełnił także grzechu i nie upadł. Drodzy przyja- ciele, Chrystusa interesuje nie tyle to, ile razy w życiu chwiejemy się i upadamy, ile raczej jak często z Jego pomocą powstajemy. Nie wymaga nie- zwykłych działań, ale chce, aby jaśniało w was Je- go światło. Nie wzywa was, bo jesteście dobrzy i doskonali, ale dlatego, że to On jest dobry i chce, byście stali się Jego przyjaciółmi. Tak, wy jesteście światłem świata, gdyż Jezus jest waszym światłem. Jesteście chrześcijanami nie dlatego, że dokonuje- cie rzeczy szczególnych i niezwykłych, ale dlatego, że On — Chrystus — jest waszym, naszym życiem. Wy jesteście święci, my jesteśmy święci, jeśli po- zwalamy Jego łasce działać w nas. Drodzy przyjaciele, kiedy dziś wieczór groma- dzimy się na modlitwie wokół jedynego Pana, czu- jemy prawdę słów Chrystusa, który mówi, że mia- sto znajdujące się na górze nie może pozostawać ukryte. Zgromadzenie to świeci w różnych znacze- niach tego słowa — jasnością niezliczonych świateł, blaskiem tak wielu młodych, którzy wierzą w Chrystusa. Świeca może dawać światło tylko wte- dy, gdy pochłania ją płomień. Byłaby bezużytecz- na, gdyby płomień nie trawił wosku. Pozwólcie, aby Chrystus płonął w was, nawet gdyby mogło to niekiedy oznaczać ofiarę i wyrzeczenie. Nie lękajcie się, że możecie coś stracić i zostaniecie na końcu, że tak powiem, z pustymi rękoma. Odważnie wy- korzystujcie swe zdolności i dary dla dobra króle- stwa Bożego i ofiarujcie samych siebie — jak wosk świecy — aby dzięki wam Pan rozświetlał ciem- ności. Śmiało stawajcie się płonącymi świętymi, w których oczach i sercach jaśnieje miłość Chrystusa i którzy w ten sposób niosą światło światu. Ufam, że wy i wielu innych młodych tu, w Niemczech, będziecie pochodniami nadziei, które nie pozo- staną w ukryciu. «Wy jesteście światłem świata». «Gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość!» Amen. 25 września — Fryburg Te same dążenia, ta sama miłość i wspólny duch Msza św. na lotnisku sportowym 25 września rano na fryburskim lotnisku sportowym Benedykt XVI przewodniczył Mszy św., podczas której wygłosił homilię. W Eucharystii uczestniczyli biskupi ze wszystkich diecezji Republiki Federalnej Niemiec oraz tłumy wiernych. Drodzy bracia i siostry! Wzruszające jest dla mnie sprawowanie tutaj Eu- charystii, Dziękczynienia, z tak wielu osobami przybyłymi z różnych części Niemiec oraz z krajów sąsiednich. Pragniemy przede wszystkim dzięko- wać Bogu, w którym żyjemy, poruszamy się i je- steśmy (por. Dz 17, 28). Chciałbym jednak po- dziękować również wam wszystkim za modlitwę w intencji Następcy Piotra, aby mógł nadal pełnić swoją posługę z radością i ufnością oraz utwier- dzać siostry i braci w wierze. «Boże, Ty przez przebaczenie i litość najpełniej okazujesz swoją wszechmoc» — mówiliśmy w dzi- siejszej kolekcie. W pierwszym czytaniu słucha- liśmy o tym, że Bóg w dziejach Izraela okazał potęgę swego miłosierdzia. Doświadczenie niewoli babilońskiej pogrążyło naród w głębokim kryzysie wiary: dlaczego doszło do tego nieszczęścia? Czyż Bóg nie był naprawdę potężny? Istnieją dziś teologowie, którzy w obliczu wszystkich straszliwych rzeczy, jakie dzieją się w świecie, mówią, że Bóg nie może być wszechmoc- ny. Natomiast my wyznajemy wiarę w Boga Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I cieszymy się, i jesteśmy wdzięczni, że jest On wszechmocny. Ale musimy też mieć świadomość, że sprawuje On swoją władzę inaczej, niż zwy- kliśmy to robić my, ludzie. On sam wytyczył grani- ce swojej mocy, uznając wolność swoich stworzeń. Cieszymy się i jesteśmy wdzięczni za dar wolności. Ale kiedy widzimy straszliwe rzeczy, do których z tego powodu dochodzi, jesteśmy przerażeni. Za- ufajmy Bogu, którego moc przejawia się przede wszystkim w litości i przebaczeniu. Drodzy wierni, bądźmy też pewni, że Bóg pragnie zbawienia swo- jego ludu. On pragnie naszego zbawienia, mojego zbawienia, zbawienia każdego człowieka. Zawsze, a zwłaszcza w czasach zagrożeń i wstrząsów jest bli- sko nas, Jego serce bije dla nas, pochyla się nad nami. Aby moc Jego miłosierdzia mogła dotknąć naszych serc, konieczne jest otwarcie na Niego, po- trzebna jest wolna gotowość do zaniechania zła i wydostania się z obojętności oraz zrobienie miejsca na Jego Słowo. Bóg szanuje naszą wolność. On

Transcript of PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE...

Page 1: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

34 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 35

PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC

świateł, rozjaśniających dom Boży, pogrążony wciemnościach. W tym niezwykłym obrzędzie litur-gicznym, który odtworzyliśmy w czasie naszegoczuwania modlitewnego, odsłania się przed nami —za pomocą znaków, bardziej wymownych niż słowa— tajemnica naszej wiary chrześcijańskiej. On,Chrystus, który mówi o sobie: «Ja jestemświatłością świata» (J 8, 12), sprawia, że jaśniejenasze życie, aby było prawdą to, co przed chwiląsłyszeliśmy podczas czytania Ewangelii: «Wy je-steście światłem świata» (Mt 5, 14). To nie naszeludzkie wysiłki ani postęp techniczny naszych cza-sów przynoszą światło temu światu. Ciągle na no-wo doświadczamy, że nasze zaangażowanie narzecz lepszego i sprawiedliwszego ładu ma swojegranice. Cierpienia niewinnych, a wreszcie śmierćkażdego człowieka tworzą nieprzeniknioną ciem-ność, którą prawdopodobnie mogą rozjaśnić nachwilę nowe doświadczenia, niczym błyskawica wnocy. W końcu pozostaje jednak niepokojąca ciem-ność.

Wo k ó ł nas mogą panować mrok i ciemności, ajednak widzimy światło: mały, maleńki płomyczekjest mocniejszy od mroku, pozornie tak potężnegoi niezwyciężonego. Chrystus, powstały z martwych,jaśnieje na tym świecie, a ze szczególną mocąwłaśnie tam, gdzie — sądząc po ludzku — wszystkowydaje się mroczne i pozbawione nadziei. Onzwyciężył śmierć — On żyje — i wiara w Niegoprzenika jak małe światło to wszystko, co ciemne ig ro źne. W życiu tego, kto wierzy w Chrystusa, zp ewnością nie świeci ciągle tylko słońce, jak gdybymogły być mu oszczędzone cierpienia i trudności,ale jest zawsze jasne światło, które wskazuje mudrogę, wiodącą do życia w obfitości (por. J 10, 10).Oczy kogoś, kto wierzy w Chrystusa, dostrzegająświatło nawet w najciemniejszą noc i widzą jużblask nowego dnia.

Światło nie pozostaje samo. Wszędzie wokołozapalają się nowe światła. W ich blasku przestrzeńnabiera kształtów, tak że można się odnaleźć. Nieżyjemy sami na świecie. Właśnie w ważnych spra-wach naszego życia potrzebujemy innych osób.Zwłaszcza w sprawach wiary nie jesteśmy sami, alestanowimy ogniwa wielkiego łańcucha ludziwierzących. Nikt nie zaczyna wierzyć bez wsparciawiary innych, a z drugiej strony, swoją wiarą przy-czyniam się do umocnienia innych w wierze. Po-magamy sobie nawzajem dawać przykład, dzielimysię z innymi tym, co nasze: myślami, działaniami,miłością. I pomagamy sobie nawzajem w wyzna-czaniu kierunków działania, w znajdowaniu swegomiejsca w społeczeństwie.

Drodzy przyjaciele, Pan mówi: «Ja jestemświatłością świata — wy jesteście światłem świata».Jest rzeczą tajemniczą i zdumiewającą, że Jezusmówi to samo o sobie i o nas wszystkich, mianowi-cie, że jesteśmy «światłem». Jeśli wierzymy, że On

jest Synem Bożym, który uzdrawiał chorych iwskrzeszał zmarłych, co więcej — że On sam zmar-twychwstał z grobu i naprawdę żyje, wówczas ro-zumiemy, że jest On światłem, źró dłem wszystkichświateł tego świata. My zaś ciągle na nowodoświadczamy, że nasze wysiłki nie przynosząskutku, i popełniamy błędy, mimo najlepszych in-tencji. W ostatecznym rozrachunku wydaje się, żeświat, w którym żyjemy, mimo postępu techniczne-go nie staje się lepszy. Nadal istnieją wojny, terror,głód i choroby, skrajne ubóstwo i bezlitosny ucisk.I nawet ci, którzy w historii uchodzili za «oświeci-cieli», lecz nie byli oświeceni przez Chrystusa — je-dyne prawdziwe światło — nie stworzyli żadnegoziemskiego raju, a wręcz wprowadzili dyktatury iustroje totalitarne, tłumiące nawet najmniejszeiskry człowieczeństwa.

Nie powinniśmy więc przemilczać faktu, że złoistnieje. Widzimy je w wielu miejscach tego świata;ale widzimy je także — i to nas przeraża — w na-szym własnym życiu. Tak, w naszym własnym ser-cu istnieją skłonność do zła, egoizm, zawiść, agre-sja; dzięki pewnej dozie samodyscypliny możnanad tym pewnie w jakimś stopniu zapanować.Trudniej jest natomiast z formami zła bardziejukrytego, które może otaczać nas jak gęsta mgła, asą nimi lenistwo i opieszałość w pragnieniu i czy-nieniu dobra. W różnych okresach dziejowych lu-dzie świadomie zwracali uwagę, że Kościołowiwyrządzają szkodę nie przeciwnicy, lecz «letni»chrześcijanie. «Wy jesteście światłem świata». Tyl-ko Chrystus może powiedzieć «Ja jestem światłemświata». My wszyscy jesteśmy światłem świata tyl-ko wówczas, gdy tworzymy owo «wy», którepocząwszy od Pana coraz bardziej staje sięświatłem. A tak jak Jezus upomina, że sól możezwietrzeć, podobnie w słowach o świetle też jestłagodne upomnienie. Zamiast umieścić światło naświeczniku, można je ukryć pod korcem. Zapytaj-my się: jak często zasłaniamy Boże światło swojągnuśnością, uporem, nie pozwalając, by poprzeznas lśniło w świecie?

Drodzy przyjaciele, św. Paweł Ap ostoł w wielulistach nie boi się nazywać «świętymi» współcze-snych mu ludzi, członków lokalnych wspólnot.Staje się tu oczywiste, że każdy ochrzczony — za-nim jeszcze będzie mógł dokonywać dobrych rze-czy — jest uświęcony przez Boga. W sakramenciechrztu Pan zapala, że tak powiem, światło w na-szym życiu, światło, które katechizm nazywa łaskąuświęcającą. Ten, kto zachowuje to światło i żyje własce, jest św i ę t y.

Drodzy przyjaciele, obraz świętych często jestzniekształcony i ma formę karykatury, jakby świętybył osobą daleką od rzeczywistości, naiwną i po-zbawioną radości. Nierzadko sądzi się, że świętymjest tylko ten, kto zdobywa się na czyny ascetycznei moralne na najwyższym poziomie, i dlatego z

p ewnością można go czcić, ale w żadnym wypadkunie da się go naśladować we własnym życiu. Jakżemylący i zniechęcający jest taki pogląd! Nie ma anijednego świętego, poza Maryją Panną, który niep op ełnił także grzechu i nie upadł. Drodzy przyja-ciele, Chrystusa interesuje nie tyle to, ile razy wżyciu chwiejemy się i upadamy, ile raczej jak częstoz Jego pomocą powstajemy. Nie wymaga nie-zwykłych działań, ale chce, aby jaśniało w was Je-go światło. Nie wzywa was, bo jesteście dobrzy idoskonali, ale dlatego, że to On jest dobry i chce,byście stali się Jego przyjaciółmi. Tak, wy jesteścieświatłem świata, gdyż Jezus jest waszym światłem.Jesteście chrześcijanami nie dlatego, że dokonuje-cie rzeczy szczególnych i niezwykłych, ale dlatego,że On — Chrystus — jest waszym, naszym życiem.Wy jesteście święci, my jesteśmy święci, jeśli po-zwalamy Jego łasce działać w nas.

Drodzy przyjaciele, kiedy dziś wieczór groma-dzimy się na modlitwie wokół jedynego Pana, czu-jemy prawdę słów Chrystusa, który mówi, że mia-

sto znajdujące się na górze nie może pozostawaćukryte. Zgromadzenie to świeci w różnych znacze-niach tego słowa — jasnością niezliczonych świateł,blaskiem tak wielu młodych, którzy wierzą wChrystusa. Świeca może dawać światło tylko wte-dy, gdy pochłania ją płomień. Byłaby bezużytecz-na, gdyby płomień nie trawił wosku. Pozwólcie,aby Chrystus płonął w was, nawet gdyby mogło toniekiedy oznaczać ofiarę i wyrzeczenie. Nie lękajciesię, że możecie coś stracić i zostaniecie na końcu,że tak powiem, z pustymi rękoma. Odważnie wy-korzystujcie swe zdolności i dary dla dobra króle-stwa Bożego i ofiarujcie samych siebie — jak woskświecy — aby dzięki wam Pan rozświetlał ciem-ności. Śmiało stawajcie się płonącymi świętymi, wktórych oczach i sercach jaśnieje miłość Chrystusai którzy w ten sposób niosą światło światu. Ufam,że wy i wielu innych młodych tu, w Niemczech,będziecie pochodniami nadziei, które nie pozo-staną w ukryciu. «Wy jesteście światłem świata».«Gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość!» Amen.

25 września — Fr y b u rg

Te same dążenia, ta sama miłość i wspólny duchMsza św. na lotnisku sportowym

25 września rano na fryburskim lotnisku sportowymBenedykt XVI przewodniczył Mszy św., podczas którejwygłosił homilię. W Eucharystii uczestniczyli biskupi zewszystkich diecezji Republiki Federalnej Niemiec oraztłumy wiernych.

Drodzy bracia i siostry!Wzruszające jest dla mnie sprawowanie tutaj Eu-charystii, Dziękczynienia, z tak wielu osobamiprzybyłymi z różnych części Niemiec oraz z krajówsąsiednich. Pragniemy przede wszystkim dzięko-wać Bogu, w którym żyjemy, poruszamy się i je-steśmy (por. Dz 17, 28). Chciałbym jednak po-dziękować również wam wszystkim za modlitwę wintencji Następcy Piotra, aby mógł nadal pełnićswoją posługę z radością i ufnością oraz utwier-dzać siostry i braci w wierze.

«Boże, Ty przez przebaczenie i litość najpełniejokazujesz swoją wszechmoc» — mówiliśmy w dzi-siejszej kolekcie. W pierwszym czytaniu słucha-liśmy o tym, że Bóg w dziejach Izraela okazałpotęgę swego miłosierdzia. Doświadczenie niewolibabilońskiej pogrążyło naród w głębokim kryzysiewiary: dlaczego doszło do tego nieszczęścia? CzyżBóg nie był naprawdę potężny?

Istnieją dziś teologowie, którzy w obliczuwszystkich straszliwych rzeczy, jakie dzieją się wświecie, mówią, że Bóg nie może być wszechmoc-ny. Natomiast my wyznajemy wiarę w BogaWszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. Icieszymy się, i jesteśmy wdzięczni, że jest Onwszechmocny. Ale musimy też mieć świadomość,że sprawuje On swoją władzę inaczej, niż zwy-kliśmy to robić my, ludzie. On sam wytyczył grani-ce swojej mocy, uznając wolność swoich stworzeń.Cieszymy się i jesteśmy wdzięczni za dar wolności.Ale kiedy widzimy straszliwe rzeczy, do których ztego powodu dochodzi, jesteśmy przerażeni. Za-ufajmy Bogu, którego moc przejawia się przedewszystkim w litości i przebaczeniu. Drodzy wierni,bądźmy też pewni, że Bóg pragnie zbawienia swo-jego ludu. On pragnie naszego zbawienia, mojegozbawienia, zbawienia każdego człowieka. Zawsze, azwłaszcza w czasach zagrożeń i wstrząsów jest bli-sko nas, Jego serce bije dla nas, pochyla się nadnami. Aby moc Jego miłosierdzia mogła dotknąćnaszych serc, konieczne jest otwarcie na Niego, po-trzebna jest wolna gotowość do zaniechania zła iwydostania się z obojętności oraz zrobienie miejscana Jego Słowo. Bóg szanuje naszą wolność. On

Page 2: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37

PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC

nas nie zmusza. On oczekuje naszego «tak» i —żeby tak powiedzieć — błaga o nie.

Jezus podejmuje w Ewangelii ten podstawowytemat przepowiadania prorockiego. Opowiadaprzyp owieść o dwóch synach, których ojciec prosi,żeby pracowali w jego winnicy. Jeden z nich odpo-wiedział: «'Idę, panie', lecz nie poszedł» (Mt 21,29). Drugi natomiast powiedział do Ojca: «Niechcę». «Później jednak opamiętał się i poszedł»(Mt 21, 30). Na pytanie Jezusa, który z dwóch wy-p ełnił wolę Ojca, słuchacze słusznie odpowiedzieli:«Ten drugi» (Mt 21, 31). Przesłanie tej przypo-wieści jest jasne: nie liczą się słowa, lecz działanie,akty nawrócenia i wiary. Jezus — jak słyszeliśmy —s k i e ro w a ł to przesłanie do arcykapłanów i starszychludu Izraela, to znaczy do ekspertów od religii.Mówią oni najpierw «tak» wobec woli Bożej. Aleich religijność staje się rutyną, a Bóg już ich nieniepokoi. Dlatego uważają przesłanie Jana Chrzci-ciela i orędzie Jezusa Chrystusa za uciążliwe. Dla-tego Pan kończy swą przypowieść drastycznymisłowami: «Celnicy i nierządnice wchodzą przedwami do królestwa niebieskiego. Przyszedł b owiemdo was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nieuwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu.Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opa-miętaliście się, żeby mu uwierzyć» (Mt 21, 31-32).Słowo to przetłumaczone na język naszych czasówmogłoby brzmieć następująco: agnostycy, którzynie znajdują spokoju z powodu pytania o Boga,ludzie, którzy cierpią z powodu ich grzechów itęsknią za czystym sercem, są bliżsi królestwuBożemu niż rutynowi wierni, którzy widzą wKo ściele jedynie aparat, ale których serca to niep orusza.

Tak więc Słowo powinno nas wszystkich skłonićdo refleksji, wstrząsnąć nami. Nie oznacza to jed-nak bynajmniej, że wszystkich ludzi, którzy żyją wKo ściele i dla niego pracują, należy uznać za dale-kich od Jezusa i królestwa Bożego. Absolutnie nie!Jest to raczej właściwa chwila, żeby skierowaćsłowa głębokiej wdzięczności do wielu współpra-cowników i wolontariuszy, bez których nie do po-myślenia byłoby życie parafii i całego Kościoła.Ko ściół w Niemczech ma wiele instytucji społecz-nych i charytatywnych, w których miłość bliźniegopraktykowana jest w formie efektywnej takżesp ołecznie, i to aż po krańce ziemi. Pragnę wyrazićw tej chwili wdzięczność i uznanie wszystkim oso-bom, które angażują się w działalność CaritasNiemcy lub innych organizacji kościelnych bądźwielkodusznie poświęcają swój czas i energię jakowolontariusze w Kościele. Posługa ta wymagaprzede wszystkim kompetencji rzeczowej i zawodo-wej. Lecz w myśl nauczania Jezusa trzeba czegoświęcej: otwartego serca, które pozwala, by dotknęłago miłość Chrystusa, i dzięki temu daje bliźniemu,który nas potrzebuje, coś więcej niż p osługę tech-

niczną: miłość, przez którą ukazuje się drugiemuczłowiekowi miłującego Boga — Chrystusa. Wy-chodząc od dzisiejszej Ewangelii, postawmy więcsobie pytanie: jaka jest moja osobista relacja z Bo-giem — w modlitwie, w niedzielnej Mszy św., wp ogłębianiu wiary przez rozważanie Pisma Święte-go oraz studiowanie Katechizmu Kościoła Katolic-kiego? Drodzy przyjaciele! Odnowa Kościołamoże ostatecznie dokonać się jedynie przez goto-wość do nawrócenia i odnowienie wiary.

W Ewangelii dzisiejszej niedzieli — jak słysze-liśmy — jest mowa o dwóch synach, za którymi ta-jemniczo kryje się trzeci syn. Pierwszy syn mówi«tak», ale nie wypełnia tego, co mu polecono.Drugi syn mówi «nie», ale wypełnia później wolęOjca. Trzeci syn mówi «tak», a także czyni to, comu kazano. Tym trzecim synem jest JednorodzonySyn Boga, Jezus Chrystus, który nas wszystkich tu-taj zgromadził. Jezus, przychodząc na świat, po-wiedział: «Oto idę (...) aby spełnić wolę Twoją,Boże» (Hbr 10, 7). On nie tylko powiedział owo«tak», ale zgodnie z nim postąpił i cierpiał aż dośmierci. W hymnie chrystologicznym z drugiegoczytania mowa jest o tym, że: «On to, istniejąc wpostaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, abyna równi być z Bogiem, lecz ogoło cił samego sie-bie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnymdo ludzi. A w zewnętrznej postaci uznany zaczłowieka, uniżył samego siebie, stając sięp osłusznym aż do śmierci — i to śm i e rc ikrzyżowej» (Flp 2, 6-8). W pokorze ip osłuszeństwie Jezus wypełnił wolę Ojca, umarł zaswoich braci i siostry — za nas — na krzyżu, wyba-wił nas od naszej pychy i uporu. Dziękujmy Muza Jego ofiarę samego siebie, zegnijmy kolanaprzed Jego Imieniem i głośmy wraz z uczniamipierwszego pokolenia: «Jezus Chrystus jest Panem— ku chwale Boga Ojca» (Flp 2, 10).

Życie chrześcijańskie musi nieustannie wzorowaćsię na Chrystusie. «To dążenie niech was ożywia;ono też [było] w Chrystusie Jezusie» (Flp 2, 5), pi-sze św. Paweł we wprowadzeniu do hymnu chry-stologicznego. A kilka wersetów wcześniej zachęca:«Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie,jeśli jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakieśuczestnictwo w Duchu, jeśli jakieś s e rd e c z n ewsp ółczucie — dop ełnijcie mojej radości przez to,że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłośći wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego» (Flp 2,1-2). Podobnie jak Chrystus był w pełni zjednoczo-ny z Ojcem i Jemu posłuszny, tak też i Jegouczniowie powinni być posłuszni Bogu i żywićwzględem siebie te same dążenia. Drodzy przyja-ciele! Wraz z Pawłem odważę się was wezwać: do-p ełnijcie mojej radości przez to, że będziecie moc-no zjednoczeni w Chrystusie! Kościół w Niem-czech stawi czoła wielkim wyzwaniom teraźniej-szości i przyszłości i pozostanie zaczynem w

sp ołeczeństwie, jeśli kapłani, osoby konsekrowane iświeccy wierzący w Chrystusa, dochowując wier-ności swemu specyficznemu powołaniu, będąwsp ółpracować w jedności; jeśli parafie, wspólnotyi ruchy będą się wzajemnie wspierały i ubogacały;jeśli ochrzczeni i bierzmowani będą nieść wysokopochodnię autentycznej wiary, w jedności z bisku-pem, i dopuszczą, by oświecała ona ich bogatąwiedzę i umiejętności. Kościół w Niemczechbędzie nadal błogosławieństwem dla światowejwspólnoty katolickiej, jeśli pozostanie wiernie zjed-noczony z następcami św. Piotra i apostołów, jeślibędzie na różne sposoby troszczył się o współpracęz krajami misyjnymi, a także «zarazi się» radościąwiary młodych Kościołó w.

Św. Paweł z wezwaniem do jedności łączy we-zwanie do pokory. Mówi: postępujcie «niczego niepragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa anidla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jednidrugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdyma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i

drugich!» (Flp 2, 3-4). Życie chrześcijańskie jestpro-egzystencją: życiem dla innych, pokornym za-angażowaniem dla dobra naszych bliźnich i dobrawspólnego. Drodzy wierni! Pokora jest cnotą, któ-ra nie jest wysoko ceniona w dzisiejszym świecie —i w ogóle we wszystkich czasach. Ale uczniowiePana wiedzą, że ta cnota jest, jeśli tak można po-wiedzieć, oliwą, dzięki której procesy dialogu sąowocne, umożliwia współpracę i serdeczną jed-ność. Łacińskie określenie pokory humilitas ma cośwspólnego z humus, to znaczy z bliskością ziemi.Ludzie pokorni stoją obiema nogami na ziemi. Aleprzede wszystkim słuchają Chrystusa, SłowaBożego, które nieustannie odnawia Kościół ikażdego z jego czło n k ó w.

P ro śmy Boga o odwagę i pokorę, abyśmy szlidrogą wiary i czerpali z obfitości Jego miło s i e rd z i a ,wpatrując się stale w Chrystusa, Słowo, którewszystko czyni nowym, które jest dla nas «drogą iprawdą, i życiem» (J 14, 6), które jest nasząprzyszłością. Amen.

25 września — Fr y b u rg

Maryja jest błogosławiona, ponieważ uwierzyłaRozważanie przed modlitwą «Anioł Pa ński»

Na zakończenie Mszy św. na fryburskim lotniskusportowym Papież wygłosił ro z w a żanie przed modlitwą« An i o ł Pański».

Drodzy bracia i siostry!Zakończmy tę uroczystą Mszę św. wspólną mo-dlitwą An i o ł Pański. Przypomina nam ona wciąż nanowo o historycznym początku naszego zbawienia.A rc h a n i o ł Gabriel przedstawia Najświętszej MaryiPannie Boży plan zbawienia, zgodnie z którym maOna zostać Matką Odkupiciela. Maryja jest poru-szona. Ale Anioł Pa ński kieruje do Niej słowa otu-chy: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskęu Boga». Tak więc Maryja może powiedzieć swojewielkie «tak». Owo «tak», zgoda na to, aby byćsłużebnicą Pana, jest ufnym zaakceptowaniem pla-nu Boga i naszego zbawienia. Wypowiada też O naostatecznie «tak» wobec nas wszystkich, którzy zo-staliśmy Jej powierzeni pod krzyżem jako dzieci(por. J 19, 27). Nigdy nie odstępuje od tej obietni-cy. Właśnie dlatego mówi się, że Ona jest szczęśli-wa, wręcz błogosławiona, ponieważ uwierzyła, żesp ełnią się słowa powiedziane Jej od Pana (por. Łk1, 45). Modląc się teraz tym pozdrowieniem aniel-skim, możemy włączyć się w owo «tak» Maryi i

ufnie przyjąć piękno Bożego planu i opatrzności,jakie Pan w swojej łaskawości przewidział dla nas.Wówczas także w naszym życiu miłość Boga staniesię — że tak powiem — ciałem, będzie coraz bar-dziej nabierać kształtów. Pośród wszelkich trosknie musimy się lękać. Bóg jest dobry. Jednocześniemożemy odczuwać, że wspiera nas wspólnota wie-lu wiernych, którzy teraz, w tej godzinie modlą sięwraz z nami na całym świecie za pośre d n i c t w e mradia i telewizji, odmawiając modlitwę An i o łPański.

Page 3: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

38 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 39

PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC

25 września — Fr y b u rg

Ko ściół musi się wciąż nawracaćSpotkanie z katolikami zaangażowanymi w Kościele i społeczeństwie

Po obiedzie z członkami Konferencji EpiskopatuNiemiec w seminarium Papież spotkał się z sędziamiFederalnego Trybunału Konstytucyjnego oraz przyjąłtrzy grupy: osoby, które pomogły sfinansować jegowizytę, członków Komitetu Organizacyjnego orazpracowników ochrony; później udał się do fryburskiejsali koncertowej — Konzerthaus, na spotkanie zkatolikami zaangażowanymi w Kościele ispołeczeństwie, gdzie wygłosił następujące przemówienie.

Szanowny panie prezydencie federalny,panie premierze, panie burmistrzu, szanownipanie i panowie, drodzy współbracia w posłudzebiskupiej i kapłańskiej!Z radością spotykam się z wami, którzy na różnesposoby angażujecie się na rzecz Kościoła isp ołeczeństwa. Jest to dla mnie dogodna okazja,by osobiście podziękować wam z całego serca zazaangażowanie i świadectwo, które dajecie jako«ludzie świeccy, [którzy] stają się potężnymi głosi-cielami wiary w to, czego się spodziewamy» (Lu-men gentium, 35), jak Sobór Watykański II o k re ślaosoby, które jak wy w optyce wiary troszczą się oteraźniejszość i przyszłość. W swoich śro dowiskachpracy gotowi jesteście bronić sprawy swej wiary iKo ścioła, a doprawdy nie zawsze — jak wiemy —jest to w naszych czasach łatwe.

Od wielu dziesięcioleci obserwujemy zmniejsza-nie się praktyk religijnych, stwierdzamy, że znacznaczęść ochrzczonych oddala się od życia Kościoła.Rodzi się pytanie: czy Kościół nie powinien sięzmienić? Czy nie powinien — w swych urzędach istrukturach — przystosować się do naszych czasów,aby dotrzeć do współczesnych ludzi, poszu-kujących lub wątpiących?

Błogosławioną Matkę Teresę z Kalkuty zapytanokiedyś, co jest pierwszą rzeczą, którą — według niej— powinno się zmienić w Kościele. Jej odpowiedźbrzmiała: ty i ja!

W tym drobnym epizodzie widoczne są dwierzeczy — z jednej strony zakonnica chce powie-dzieć swemu rozmówcy, że Kościół stanowią nietylko inni, nie tylko hierarchia, papież i biskupi:Ko ściół tworzymy my wszyscy, ochrzczeni. Z dru-giej, uznaje ona, że rzeczywiście jest powód dozmiany. Istnieje potrzeba zmiany. Każdy chrześci-janin i wspólnota wierzących są wezwani do nie-ustannego nawracania się.

Jak zatem powinna konkretnie wyglądać ta prze-miana? Czy chodzi o takie odnowienie, jakiegodokonuje właściciel domu, przebudowując lub od-malowując budynek? A może trzeba coś p oprawić,o dnaleźć właściwy kierunek, ażeby szybciej,p ro ściej posuwać się naprzód? Niewątpliwie te iinne aspekty odgrywają pewną rolę, i nie możemytu omówić wszystkich. Podstawowym motywemzmiany jest jednakże misja apostolska uczniów isamego Kościoła.

Ko ściół musi bowiem ciągle na nowo potwier-dzać swą wierność temu posłannictwu. Trzy Ewan-gelie synoptyczne naświetlają różne aspekty zada-nia misyjnego: misja opiera się przede wszystkimna doświadczeniu osobistym — «Wy jesteścieświadkami» (Łk 24, 48); wyraża się poprzez two-rzenie więzi — «Nauczajcie wszystkie narody» (Mt28, 19); przekazuje powszechne orędzie — «GłościeEwangelię wszelkiemu stworzeniu» (Mk 16, 15).Wymogi i uwarunkowania świata powodują jed-nak, że świadectwo to jest nieustannie usuwane wcień, więzi ulegają osłabieniu, a orędzie jest relaty-wizowane. Jeśli więc Kościół, jak mówi Paweł VI,«co dzień dokładniej siebie poznaje i stara sięwprowadzić w życie przykład, który mu Chrystuszostawił, często dochodzi do stwierdzenia, iż różnisię on bardzo od poglądów i sposobu życia ludzi,wśród których żyje i do których stara się zbliżyć»(enc. Ecclesiam suam, 58). Aby wypełnić swą misję,będzie on musiał wciąż zachowywać dystans wobecswego otoczenia, w pewnym stopniu żyć w ode-rwaniu od świata.

Posłannictwo Kościoła wypływa bowiem z ta-jemnicy Boga w Trójcy jedynego, z tajemnicy Jegomiłości stwórczej. Miłość nie jest tylko jakoś ob ec-na w Bogu, On nią jest z samej swej istoty, amiłość Boża nie chce istnieć tylko dla siebie, ale —zgodnie ze swą naturą — chce się rozprzestrzeniać.We wcieleniu i w ofierze Syna Bożego dotarła onado ludzkości — to jest do nas — w szczególny spo-sób, przez fakt, że Chrystus, Syn Boży, że tak po-wiem, wyszedł ze sfery swego bóstwa, przyjął ciałoi stał się człowiekiem; nie tylko po to, by utwier-dzić świat w jego ziemskim bycie i być jego towa-rzyszem, pozostawiając go takim, jakim jest, ale bygo przemienić. Częścią wydarzenia chrystologicz-nego jest niepojęty fakt, że — jak mówią ojcowieKo ścioła — istnieje sacrum commercium, czyli wy-miana między Bogiem a ludźmi. Ojcowie tak totłumaczą: my nie mamy nic do dania Bogu,możemy jedynie przedstawić Mu nasz grzech. A

On go przyjmuje, przyswaja sobie, a w zamian da-je nam siebie samego i swoją chwałę. Jest to praw-dziwie nierówna wymiana, która dokonuje się wżyciu i męce Chrystusa. Tak jakby był grzeszni-kiem, bierze grzech na siebie, przyjmuje to, co na-sze, a daje nam to, co Jego. Potem jednak, wraz zrozwojem myśli i życia w świetle wiary, stało się ja-sne, że nie dajemy Mu tylko grzechu, lecz dał Onnam pewną zdolność: obdarza nas wewnętrznąmocą, abyśmy mogli dać Mu także coś p ozytywne-go, naszą miłość, byśmy dali Mu człowieczeństwow sensie pozytywnym. Oczywiście jasne jest, żetylko dzięki hojności Boga człowiek, żebrak, któryotrzymuje Boże bogactwo, może również dać cośBogu; Bóg sprawia, że potrafimy przyjąć dar, i za-razem uzdalnia nas do stawania się także wobecNiego ofiarodawcami.

Ko ściół zawdzięcza cały swój byt tej nierównejwymianie. Temu, który go założył, nie ma nic swo-jego do ofiarowania, żeby móc powiedzieć: bardzodobrze uczyniliśmy. Jego sens polega na tym, żejest narzędziem odkupienia, że pozwala, by przeni-kało go Słowo Boże i prowadziło świat do jednościmiłości z Bogiem. Kościół zanurza się w trosceOdkupiciela o ludzi. Jeśli jest prawdziwie sobą,jest zawsze w ruchu, musi nieustannie poświęcaćsię otrzymanej od Pana misji. Dlatego musi ciąglena nowo otwierać się na troski świata, którego samjest częścią, i bez wahania poświęcać im uwagę,aby nadal prowadzić i uobecniać świętą wymianę,rozpoczętą w momencie wcielenia.

W historycznym kształtowaniu się Kościoła wi-doczna jest jednak także przeciwna tendencja — dosamozadowolenia, przystosowywania się do tegoświata, samowystarczalności i dostosowywania siędo kryteriów świata. Nierzadko Kościół przywiązu-je tym samym znacznie większą wagę do organiza-cji i instytucjonalizacji niż do swego powołania,aby był otwarty na Boga i otwierał świat nabliźniego.

Aby wypełnić swą autentyczną misję, Kościółmusi wciąż na nowo starać się uwolnić od swej se-kularyzacji i stawać się na nowo otwarty na Boga.Kieruje się w tym słowami Jezusa: «Oni nie są zeświata, jak i Ja nie jestem ze świata» (J 17, 16), awłaśnie w ten sposób On daje się światu. W pew-nym sensie historia przychodzi Kościołowi z po-mocą poprzez różne okresy sekularyzacji, któreprzyczyniły się w zasadniczy sposób do jegooczyszczenia i reformy wewnętrznej.

Okresy sekularyzacji — czy było to wywłaszcze-nie majątku Kościoła, zniesienie przywilejów lubcoś w tym rodzaju — za każdym razem oznaczałygłębokie wyzwolenie Kościoła z różnych cech świa-towych: ogołaca się on, jeśli można tak powie-dzieć, ze swego bogactwa ziemskiego i na nowoprzyjmuje w pełni swe ziemskie ubóstwo. Dzieli wten sposób los pokolenia Lewiego, które — jak mó-

wi Stary Testament — było jedynym plemieniem wIzraelu, nie posiadającym majątku ziemskiego, alejako dziedzictwo przypadł mu w udziale sam Bóg,Jego Słowo, Jego znaki. Z tym plemieniem wowych momentach dziejowych Kościół dzielił wy-móg ubóstwa, otwierającego na świat, aby uwolnićsię z więzów materialnych, i tym samym jegodziałalność misyjna odzyskiwała wiarygodność.

Historia pokazuje, że misyjne świadectwoKo ścioła oderwanego od świata jest lepiej widocz-ne. Kiedy Kościół jest wolny od obciążeń oraz ma-terialnych i politycznych przywilejów, może sku-teczniej i prawdziwie po chrześcijańsku docieraćdo całego świata, może naprawdę otwierać się naświat. Może lepiej żyć swym powołaniem dop osługi wielbienia Boga i do służby bliźniemu.Wy r a źniejsze staje się zadanie misyjne, które wiążesię z kultem chrześcijańskim i winno określaćstrukturę Kościoła. Kościół otwiera się na świat niepo to, żeby zdobyć zwolenników instytucji mającejwłasne roszczenia do władzy, ale żeby prowadzićich do odnalezienia samych siebie i w ten sposóbdoprowadzić ich do Tego, o którym każda osobamoże powiedzieć wraz ze św. Augustynem: On jestbardziej wewnątrz mnie niż to, co we mnie byłonajbardziej osobiste (por. Wy z n a n i a 3, 6, 11; tł. Zyg-munt Kubiak). On, który nieskończenie mnieprzerasta, jest przy tym tak dalece we mnie samym,że jest moim prawdziwym wnętrzem. Takie otwar-cie Kościoła na świat pokazuje zarazem, jak każdychrześcijanin może otwierać się na świat w sposóbskuteczny i właśc i w y.

Nie chodzi tu o znalezienie nowej taktyki, abyKo ściół na nowo wylansować. Chodzi przedewszystkim o odrzucenie tego wszystkiego, co jestjedynie taktyką, i o dążenie do pełnej szczerości,która nie lekceważy ani nie tłumi w żadnej mierzeprawdy naszego dziś, ale urzeczywistnia w pełniwiarę dzisiaj, wstrzemięźliwie żyjąc nią właśnie dzi-siaj, w pełni ją sobie przyswajając, usuwając z niejto, co ma tylko pozór wiary, a naprawdę jest jedy-nie konwencją i przyzwyczajeniem.

Powiedzmy to jeszcze innymi słowy: wiarachrześcijańska zawsze, a nie tylko w naszych cza-sach jest dla człowieka zgorszeniem. To, że od-wieczny Bóg troszczy się o nas, ludzi, że nas zna;że Niepojęty stał się w określonej chwili dziejowej iw określonym miejscu pojęty; że Nieśmiertelnycierpiał i zmarł na krzyżu; że nam, istotom śmier-telnym, zostały obiecane zmartwychwstanie i życiewieczne — wiara w to jest dla ludzi czymś na-prawdę niezwykłym.

To zgorszenie, którego nie można się pozbyć,jeśli nie chce się pozbyć chrześcijaństwa, zostałoniestety odsunięte w cień w ostatnim czasie przezinne bolesne skandale ludzi głoszących wiarę. Two-rzy się groźna sytuacja, gdy owe skandalezastępują pierwotne zgorszenie (skandalon) krzyża i

Page 4: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

40 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 41

PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC

nie pozwalają do niego dotrzeć, to znaczy gdyprawdziwe wymogi chrześcijańskiej Ewangeliiprzysłania niegodziwość jej głosicieli.

Jest to jeszcze jeden powód, aby stwierdzić, żeznów nadszedł czas odważnego oderwania się odświata, zerwania z tym, co w Kościele światowe.Nie oznacza to oczywiście wycofywania się zeświata. Przeciwnie, Kościół uwolniony od elemen-tów świeckich jest w stanie przekazywać ludziom —i cierpiącym, i tym, którzy im pomagają — właśnietakże w środowisku społeczno-charytatywnymszczególnie żywotną siłę wiary chrześcijańskiej.«Caritas nie jest dla Kościoła rodzajem opiekisp ołecznej, którą można by powierzyć komu inne-mu, ale należy do jego natury, jest niezbywalnymwyrazem jego istoty» (enc. Deus caritas est, 25).Z pewnością również kościelne dzieła miło s i e rd z i awinny nieustannie pamiętać o wymogu stosownegooderwania od świata, aby nie dopuścić do tego, żew związku z rosnącą liczbą osób oddalających sięod Kościoła wyschną ich korzenie. Tylko głęb oka

więź z Bogiem umożliwia skupienie pełnej uwagina człowieku, tak samo jak brak wrażliwości w sto-sunku do bliźniego zubaża relację z Bogiem.

Otwarcie na problemy świata oznacza zatem, żeKo ściół oderwany od «światowości» ma świadczyćsłowem i czynem, tu i teraz, zgodnie z Ewangelią,o prymacie miłości Bożej. Zadanie to przekraczaponadto granice współczesnego świata: w te-raźniejszym życiu zawiera się bowiem więź zżyciem wiecznym. Żyjmy jako jednostki i jakowspólnota Kościoła w prostocie wielkiej miłości,która w świecie jest czymś zarazem najprostszym inajtrudniejszym, wymaga bowiem ni mniej, niwięcej tylko daru z samego siebie.

Drodzy przyjaciele, pozostaje mi błagać Boga obłogosławieństwo dla nas wszystkich i prosić o siłęDucha Świętego, abyśmy mogli — każdy w swojejdziedzinie — ciągle na nowo rozpoznawać miłośćBoga i Jego miłosierdzie i o nich świadczyć.Dziękuję wam za uwagę.

25 września — Lahr

Towarzyszę w drodze Kościołowi w NiemczechCeremonia pożegnalna na lotnisku

Z Konzerthaus Benedykt XVI odjechał na lotnisko wLahr, gdzie odbyła się ceremonia pożegnalna. Poniżejzamieszczamy przemówienie papieskie.

Szanowny panie prezydencie federalny,czcigodni przedstawiciele rządu federalnego, krajuzwiązkowego Badenii-Wirtembergii i gmin, drodzywsp ółbracia w biskupstwie, szanowni państwo!Zanim opuszczę Niemcy, pragnę podziękować zawzruszające i bogate w przeżycia dni spędzone wojczyźnie.

Wy r a żam wdzięczność panu prezydentowi fede-ralnemu Wulffowi, który przywitał mnie w imieniunarodu niemieckiego w Berlinie, a teraz, w chwilip ożegnania zaszczycił mnie na nowo swymiuprzejmymi słowami. Dziękuję przedstawicielomrządu federalnego oraz rządów poszczególnychkrajów związkowych, którzy przybyli na uroczy-stość pożegnania. Serdecznie dziękuję również ar-cybiskupowi Fryburga Zollitschowi, który towarzy-szył mi podczas całej podróży. Dziękuję ponadtoarcybiskupowi Berlina Rainerowi Woelkiemu orazbiskupowi Erfurtu Joachimowi Wanke, którzy oka-zali mi również swoją gościnność, a także całemuepiskopatowi niemieckiemu. Wyrażam wreszcie

szczególne podziękowania wielu osobom, którezajmowały się przygotowaniem do tych czterechdni, pozostając na dalszym planie, troszcząc się osprawny przebieg wizyty: instytucjom komunal-nym, siłom bezpieczeństwa, służbie zdrowia, oso-bom odpowiedzialnym za transport publiczny, jakrównież wielu wolontariuszom. Dziękuję wszystkimza te wspaniałe dni, za liczne spotkania osobiste iniezliczone przejawy uprzejmości i przywiązania, zjakimi się spotkałem.

W stolicy federalnej, Berlinie, miałem szczególnąsp osobność przemawiać do członków niemieckiegoBundestagu i przedstawić im swoje przemyśleniana temat duchowych podstaw państwa prawa. Zprzyjemnością wspominam również owocne roz-mowy z prezydentem federalnym i panią kanclerzo aktualnej sytuacji Niemców oraz wspólnotymiędzynarodowej. Szczególnie wzruszyło mnieżyczliwe przyjęcie i wielki entuzjazm tak wielu lu-dzi w Berlinie.

W kraju Reformacji ekumenizm stanowił o czy-wiście jeden z głównych tematów podróży.Chciałbym tu wspomnieć szczególnie spotkanie zprzedstawicielami Niemieckiego Kościoła Ewange-lickiego w dawnym klasztorze augustianów w Er-furcie. Jestem głęboko wdzięczny za braterską wy-

mianę opinii i wspólną modlitwę. Bardzo ważnebyły także spotkania z przedstawicielami pra-wosławia i Starożytnych Kościołów Wschodu orazz żydami i muzułmanami.

Rzecz jasna była to wizyta zwłaszcza u katoli-ków, z którymi spotkałem się w Berlinie, Erfurcie,w Eichsfeld i we Fryburgu. Z przyjemnością wspo-minam wspólne celebracje liturgiczne, radość,wspólne słuchanie Słowa Bożego, zjednoczenie namodlitwie i we wspólnym śpiewie — zwłaszcza w

tych częściach kraju, gdzie próbowano przez dzie-sięciolecia usunąć religię z życia ludzkiego. Napa-wa mnie to ufnością co do przyszłości Kościoła wNiemczech i chrześcijaństwa w Niemczech. Możnabyło się przekonać, podobnie jak w czasie po-przednich wizyt, jak wiele osób składa tutaj świa-dectwo wiary i uobecnia jej przemieniającą moc wewsp ółczesnym świecie.

Nie mniej cieszyło mnie to, że po imponującymŚwiatowym Dniu Mło dzieży w Madrycie wczorajmogłem znów spotkać się z tak licznymi mło dymiludźmi we Fryburgu na czuwaniu mło dzieży.Pragnę zachęcić Kościół w Niemczech, aby nadalszedł z mocą i ufnością drogą wiary, która powo-duje, że ludzie wracają do swych korzeni, do istotyDobrej Nowiny Chrystusa. Będą małe wspólnotywierzących — i już istnieją — których entuzjazmpromieniuje światłem w pluralistycznymsp ołeczeństwie, budząc w innych ciekawość i chęćszukania tego światła, które daje życie w obfitości.«Nie ma nic piękniejszego, niż poznać Chrystusa idzielić się z innymi przyjaźnią z Nim» (homiliapodczas Mszy św. z okazji inauguracji pontyfikatu,24 kwietnia 2005 r.). Z tego doświadczenia rodzisię w końcu pewność: «Gdzie jest Bóg, tam jestprzyszłość». Gdzie jest Bóg obecny, tam jest na-dzieja i tam otwierają się nowe i często nieoczeki-wane perspektywy, które wykraczają poza dzieńdzisiejszy i sprawy nietrwałe. W tym duchu myśla-mi i modlitwą towarzyszę w drodze Kościołowi wNiemczech.

Wracam teraz do Rzymu z głębokimi przeżycia-mi i niezatartymi wspomnieniami, jakimi napełniłymnie te dni w mej ojczyźnie. Zapewniając o modli-twie za was wszystkich, a także o pomyślnąprzyszłość naszego kraju — w pokoju i wolności,żegnam się serdecznym «Bóg zapłać!» Niech Panbłogosławi wam wszystkim!

28 września — Wa t y k a n

Moje przesłanie było skierowane do wszystkichAudiencja generalna po podróży do Niemiec

Drodzy bracia i siostry!

Jak wiecie, od zeszłego czwartku do niedzieli prze-bywałem z wizytą pasterską w Niemczech; z przy-jemnością zatem korzystam — jak zwykle — z oka-zji, jaką jest dzisiejsza audiencja, by razem z wamiwrócić myślą do bogatych w przeżycia i nadzwy-czajnych dni, które spędziłem w swojej ojczyźnie.Przemierzyłem Niemcy z północy na południe, zewschodu na zachód: od stołecznego Berlina po Er-

furt i Eichsfeld, i na koniec dotarłem do Fryburga,miasta położonego w pobliżu granicy z Francją iSzwajcarią. Dziękuję Panu przede wszystkim za to,że dał mi możność spotkania się z ludźmi i rozma-wiania o Bogu, wspólnej modlitwy i utwierdzaniabraci i sióstr w wierze, zgodnie ze szczególnym po-leceniem, które Pan dał Piotrowi i jego następcom.Ta wizyta, która odbywała się pod hasłem: «Tam,gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość», była na-prawdę wielkim świętem wiary, na które złożyły się

Page 5: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

42 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 43

PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC

różne spotkania i rozmowy, nabożeństwa, zwłasz-cza uroczyste Msze św. z ludem Bożym. Te chwilebyły cennym darem, który pozwolił nam dostrzecna nowo, że to Bóg daje naszemu życiu głęb okisens, prawdziwą pełnię, więcej, że tylko Bóg dajenam wszystkim przyszłość.

Z głęboką wdzięcznością wspominam gorące ientuzjastyczne przyjęcie, jak również względy iuczucia okazane mi w różnych miejscach, któreo dwiedziłem. Z całego serca dziękuję niemieckimbiskupom, zwłaszcza z diecezji, które mnie gościły,za zaproszenie i za wszystko, co zrobili, razem zlicznymi współpracownikami, by tę wizytę przygo-tować. Szczere podziękowanie kieruję także doprezydenta federalnego i do wszystkich władz poli-tycznych i samorządowych, federalnych i regional-nych. Jestem głęboko wdzięczny wszystkim, którzyna różne sposoby przyczynili się do tego, że po-dróż przebiegła pomyślnie, zwłaszcza licznym wo-lontariuszom. Tak więc była ona wielkim daremdla mnie i dla nas wszystkich, napełniła radością,nadzieją i pobudziła wiarę, a także zaangażowaniena rzecz przyszłości.

W Berlinie, stolicy federalnej, prezydent federal-ny gościł mnie w swojej rezydencji i powitał wimieniu własnym i moich rodaków, wyrażając po-ważanie i życzliwość dla Papieża urodzonego naniemieckiej ziemi. Ja ze swej strony przedstawiłemkrótką refleksję na temat wzajemnej relacji religii iwolności, przypominając stwierdzenie wielkiego bi-skupa i reformatora społecznego Wilhelma vonKettelera: «Jak religia potrzebuje wolności, tak teżwolność potrzebuje religii».

Z przyjemnością skorzystałem z zaproszenia dozłożenia wizyty w Bundestagu, i był to z pew-

liśmy, że wolność religijna ma istotne znaczenie dlapokojowego rozwoju ludzkości.

Msza św. na stadionie olimpijskim w Berlinie,odprawiana na zakończenie pierwszego dnia wizy-ty, była jedną z wielkich celebracji liturgicznych,które dały mi możność modlić się z wiernymi iumacniać ich wiarę. Bardzo mnie ucieszył licznyudział ludzi! Podczas tego uroczystego wydarzeniaro z w a żaliśmy ewangeliczny obraz krzewu winnegoi latorośli, a więc znaczenie zjednoczenia z Chry-stusem dla naszego indywidualnego życiawierzących i dla naszego istnienia jako Kościół, Je-go mistyczne ciało.

Drugi etap mojej wizyty stanowiła Turyngia.Niemcy, a Turyngia w szczególności, są ojczyznąReformacji. Toteż od samego początku bardzochciałem podczas tej podróży poświęcić szczególnemiejsce ekumenizmowi i gorąco pragnąłem, byuro czystość ekumeniczna odbyła się w Erfurcie, bowłaśnie w tym mieście Marcin Luter wstąpił dowspólnoty augustianów i tam otrzymał święceniakapłańskie. Dlatego bardzo mnie ucieszyło spotka-nie z członkami Rady Kościoła Ewangelickiego wNiemczech i nabożeństwo ekumeniczne w byłymklasztorze augustianów: było to serdeczne spotka-nie, które poprzez dialog i modlitwę w głębszysposób poprowadziło nas do Chrystusa. Jeszczeraz zobaczyliśmy, jak ważne jest nasze wspólneświadectwo wiary w Jezusa Chrystusa w dzisiej-szym świecie, który często nie zna Boga lub sięNim nie interesuje. Potrzebny jest nasz wspólnywysiłek na drodze do pełnej jedności, lecz wciążjesteśmy świadomi, że nie możemy «wytworzyć»ani wiary, ani tak pożądanej jedności. Wiara stwo-rzona przez nas samych nie ma żadnej wartości, aprawdziwa jedność jest raczej darem Pana, który

mo dlił się i wciąż się modli o jedność swoichuczniów. Tylko Chrystus może dać nam tę jedność,i będziemy coraz bardziej zjednoczeni w takiejmierze, w jakiej wracamy do Niego i pozwalamy,by nas przemieniał.

Szczególnych emocji dostarczyły mi Nieszporymaryjne, które o dprawiłem przed sanktuariumEtzelsbach, gdzie przywitały mnie rzesze pielgrzy-mów. Już za młodu słyszałem o regionie Eichsfeld— skrawku ziemi, która zawsze pozostała katolickamimo różnych dziejowych zawieruch — i o jejmieszkańcach, którzy odważnie przeciwstawili sięnazistowskiej i komunistycznej dyktaturze. Dlategoz wielką radością odwiedziłem Eichsfeld i jegomieszkańców, odbywając pielgrzymkę do słynącegocudami wizerunku Matki Bożej Bolesnej z Etzels-bach, gdzie przez wieki wierni zawierzali Maryiswoje pragnienia, troski, cierpienia, otrzymując po-ciechę, łaski i błogosławieństwa. Równie poru-szająca była Msza św. odprawiana na przepięknymplacu przed katedrą w Erfurcie. Wspominającświętych patronów Turyngii — św. Elżbietę, św. Bo-nifacego i św. Kiliana — i świetlany przykład wier-nych, którzy dawali świadectwo Ewangelii, żyjąc wsystemach totalitarnych, wezwałem wiernych, bybyli świętymi współczesnych czasów, przekonujący-mi świadkami Chrystusa, i by wnosili wkład w bu-dowę naszego społeczeństwa. Zawsze bowiem toświęci i osoby przepełnione miłością do Chrystusaprzemieniali świat naprawdę. Wzruszające było teżkrótkie spotkanie z ks. prał. Hermannem Scheiper-sem, ostatnim żyjącym kapłanem niemieckim, któ-ry przetrwał obóz koncentracyjny w Dachau. WErfurcie miałem także sposobność spotkać kilkaosób, które padły ofiarą nadużyć seksualnych zestrony duchownych. Wyraziłem im swoje ubolewa-nie z tego powodu i zapewniłem, że jestem z nimiw ich cierpieniu.

Ostatni etap podróży zawiódł mnie dop ołudniowo-zachodnich Niemiec, do archidiecezjifryburskiej. Mieszkańcy tego pięknego miasta,wierni z archidiecezji i liczni pielgrzymi, przybyli zpobliskiej Szwajcarii i Francji oraz z innych kra-jów, przyjęli mnie szczególnie radośnie. Doświad-czyłem tego również podczas czuwania modlitew-nego z tysiącami młodych ludzi. Byłem szczęśliwywidząc, że wiara w mojej niemieckiej ojczyźnie maoblicze młode, jest żywa i ma przyszłość. W suge-stywnym rytuale światła przekazałem mło dzieżypłonącą paschalną świecę, symbol światła, którymjest Chrystus, mówiąc: «Wy jesteście światłemświata». Powtórzyłem im, że Papież ma nadziejęna aktywną współpracę młodych: z łaską Chrystusasą oni w stanie nieść światu ogień miłości Boga.

Szczególnym momentem było spotkanie z semi-narzystami w seminarium we Fryburgu. Niejakoodpowiadając na przejmujący list od nich, któryzostał mi przekazany kilka tygodni wcześniej, uka-

załem tym młodym ludziom piękno i wielkość ichp owołania przez Pana i dodałem otuchy na dalsządrogę naśladowania Chrystusa z radością i wgłębokiej jedności z Nim. Również w seminariummiałem możność spotkać się w braterskiej atmosfe-rze z grupą przedstawicieli Kościołów prawosław-nych i Starożytnych Kościołów Wschodu, z który-mi my, katolicy, czujemy dużą bliskość. Z tejwłaśnie wielkiej wspólnoty wynika również wsp ól-ne zadanie — mamy być zaczynem odnowy nasze-go społeczeństwa. Ostatnim z serii spotkań w se-minarium było przyjacielskie spotkanie z przedsta-wicielami niemieckiego laikatu katolickiego.

Wielka niedzielna Msza św. na turystycznym lot-nisku we Fryburgu była kolejnym ważnym momen-tem wizyty duszpasterskiej, a także okazją do po-dziękowania wszystkim osobom, które angażują sięw różnych dziedzinach życia kościelnego, zwłasz-cza licznym wolontariuszom i współpracownikomw realizacji przedsięwzięć charytatywnych. Todzięki nim Kościół niemiecki może służyćKo ściołowi powszechnemu pomocą w różnoro d-nych formach, zwłaszcza na terenach misyjnych.Przyp omniałem także, że ich cenna służba zawszebędzie owocna, jeśli rodzi się z autentycznej iżywej wiary, w jedności z biskupami i z Papieżem,w jedności z Kościołem. I wreszcie przed odjaz-dem wygłosiłem przemówienie do blisko tysiącakatolików zaangażowanych w Kościele i społecz-nie, przedstawiając im kilka refleksji na tematdziałania Kościoła w zsekularyzowanym społe-czeństwie, na temat potrzeby, by uwolnił się on odob ciążeń materialnych i politycznych, by bardziejbył w nim widoczny Bóg.

Drodzy bracia i siostry, ta podróż apostolska doNiemiec była dla mnie sprzyjającą okazją, by spo-tkać się z wierzącymi w mojej niemieckiej oj-czyźnie, by umocnić ich w wierze, w nadziei i wmiłości i dzielić z nimi radość z tego, że jesteśmykatolikami. Moje przesłanie było jednakże skiero-wane do całego ludu niemieckiego, pragnąłemzachęcić wszystkich, by z ufnością patrzyli wprzyszłość. To prawda, «Gdzie jest Bóg, tam jestprzyszłość». Raz jeszcze dziękuję wszystkim oso-bom, dzięki którym ta wizyta mogła dojść do skut-ku, i tym, którzy mi towarzyszyli modlitwą. NiechPan błogosławi ludowi Bożemu w Niemczech ibłogosławi wam wszystkim. Dziękuję.

po polsku:

Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów.Dziękuję wam za modlitewne wsparcie podczasmojej wizyty w rodzinnych Niemczech. Dziękujęrównież tym wszystkim Polakom, którzy byli obec-ni w Berlinie, Erfurcie, Fryburgu i innych miej-scach, jednocząc się z braćmi Niemcami i uboga-cając się wzajemnie świadectwem wiary. Niech Bógwam błogosławi!

nością jeden z najdonioślejszych mo-mentów mojej podróży. Po raz pierw-szy Papież przemawiał do członkówniemieckiego Parlamentu. Przy tej oka-zji wskazałem na podstawę prawa iwolnego państwa prawa, czyli miarękażdego prawa, wpisanego przezStwórcę w sam byt Jego stworzenia.Konieczne jest zatem, byśmy rozszerzy-li naszą koncepcję natury i pojmowaliją nie tylko jako zbiór funkcji, ale takżejako język Stwórcy, który pomaga namro z r ó żnić dobro od zła. Później spo-tkałem się również z grupą przedstawi-cieli wspólnoty żydowskiej w Niem-czech. Przypominając, że mamy wspól-ne korzenie w wierze w Boga Abraha-ma, Izaaka i Jakuba, omówiliśmy rezul-taty osiągnięte dotychczas w dialoguKo ścioła katolickiego z judaizmem wNiemczech. Miałem również okazjęspotkać się z przedstawicielami wspól-noty muzułmańskiej i zgodnie uzna-

Page 6: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

44 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 45

AUDIENCJE GENERALNE

AUDIENCJE GENERALNE

7 września

Bóg odpowiada na wołanie człowieka (Psalm 3)Drodzy bracia i siostry!Wznawiamy dziś audiencje na placu św. Piotra, i wramach «szkoły modlitwy», jaką są dla nas te kate-chezy środowe, chcę rozpocząć rozważania na te-mat kilku Psalmów, które — jak powiedziałem wczerwcu — tworzą «modlitewnik» par excellence.Pierwszym z tych, które omówię, jest Psalm zawie-rający skargę i błaganie, przepojony głęboką uf-nością, w którym pewność Bożej obecności stanowifundament modlitwy, powstałej w niezwykle trud-nej sytuacji, w jakiej znajduje się modlący. Jest toPsalm 3, który zgodnie z tradycją żydowską ułożyłDawid w czasie ucieczki przed swoim synem Absa-lomem (por. w. 1); jest to jeden z najbardziej dra-matycznych i bolesnych momentów w życiu króla,kiedy jego syn rości sobie prawo do jego królew-skiego tronu i zmusza do ucieczki z Jerozolimy,dla ratowania życia (por. 2 Sm 15). Tłem tej modli-twy są zatem poczucie zagrożenia i lęk, któregodoznaje Dawid — pomagają nam one także ją zro-zumieć, bo jest to typowa sytuacja, w jakiej tenPsalm może być odmawiany. W wołaniu Psalmistykażdy człowiek może rozpoznać uczucia bólu, go-ryczy, a jednocześnie ufność w Bogu, które wedługrelacji biblijnej towarzyszyły Dawidowi uciekające-mu ze swojego miasta.

Psalm rozpoczyna wezwanie do Pana: «Panie,jakże wielu jest tych, którzy mnie trapią, / jak wie-lu przeciw mnie powstaje! / Wielu jest tych, comówią o mnie: / ’Nie ma dla niego zbawienia wBogu’» (ww. 2-3).

Modlący się opisuje swoje położenie tonem bar-dzo dramatycznym. Trzy razy z naciskiem mówi otłumie: «jak wielu», co w tekście oryginalnym od-daje ten sam rdzeń hebrajski; w ten sposób mono-tonny, niemal natarczywy podkreśla jeszcze bar-dziej ogrom zagrożenia. Przez to położenie naci-sku na liczbę i siłę przeciwników Psalmista wyrażapoczucie absolutnej dysproporcji, jaka istniejemiędzy nim a prześladowcami — dysproporcji, któ-ra usprawiedliwia i uzasadnia jego naglącą prośbęo pomoc: prześladowców jest wielu, ich siły są

przeważające, podczas gdy modlący się jest osa-motniony i bezbronny, wydany na pastwę wrogów.A jednak pierwsze słowo, jakie wypowiada Psalmi-sta, brzmi: «Panie»; na początku wzywa Boga.Nadciąga wielka rzesza ludzi, którzy powstająprzeciw niemu, wzbudzając w nim lęk, który jesz-cze potęguje poczucie zagrożenia i sprawia, że wy-daje się ono większe i bardziej przerażające;modlący się nie poddaje się jednak tej wizji śmier-ci, niezłomnie podtrzymuje relację z Bogiem życiai do Niego pierwszego zwraca się z prośbą o po-moc. Wrogowie jednak próbują zniszczyć także tęwięź z Bogiem i doprowadzić do tego, by za-chwiała się wiara ich ofiary. Dają do zrozumienia,że Pan nie może nic zdziałać, twierdzą, że nawetBóg nie może go uratować. Nie jest to więc tylkofizyczna napaść, ale obejmuje również wymiar du-chowy: «Nie ma dla niego zbawienia w Bogu» —mówią; trzeba zaatakować samego ducha Psalmi-sty. Najskrajniejszą pokusą, na jaką jest wystawionywierzący, jest pokusa utraty wiary, ufności, że Bógjest blisko. Człowiek sprawiedliwy wychodzi zwy-cięsko z tej ostatniej próby, mocno trwa w wierze,jest pewny prawdy i w pełni ufa Bogu, a dzięki te-mu znajduje życie i prawdę. Wydaje mi się, żePsalm bardzo wyraźnie przemawia tu do nas sa-mych: w obliczu wielu problemów jesteśmy skłonnimyśleć, że chyba nawet Bóg nas nie uratuje, niezna nas, czy też nie może; pokusa przeciw wierzejest ostatnią bronią nieprzyjaciela, musimy się jejoprzeć, aby znaleźć Boga i znaleźć życie.

Modlący się bohater omawianego przez nasPsalmu wezwany jest zatem do tego, by na atakib ezb ożników odpowiadał wiarą: wrogowie — jakp owiedziałem — twierdzą, że Bóg nie może mu po-móc, on natomiast zwraca się do Niego, wzywa Gopo imieniu, «Panie», a następnie mówiąc do Nie-go, używa z emfazą formy «ty», która świadczy omocnej więzi, trwałej, i wyraża pewność, że Bógodpowie: «A jednak, Panie, Ty jesteś dla mnietarczą, / Tyś chwałą moją i Ty mi głowę podnosisz./ Wołam swym głosem do Pana, / On odpowiadaze świętej swej góry» (ww. 4-5).

Obraz nieprzyjaciół znika zatem, nie zwyciężyli,bo ten, kto wierzy w Boga, jest pewien, że Bóg jestjego przyjacielem: zostaje tylko «Ty» Boga, «wie-lu» wrogom przeciwstawia się teraz On jeden, owiele od nich większy i potężniejszy. Pan jest po-mocą, obroną, zbawieniem; niczym tarcza osłaniatego, kto Mu się zawierza, sprawia, że podnosi ongłowę na znak triumfu i zwycięstwa. Człowiek niejest już sam, wrogowie nie są niezwyciężeni — jaksię wydawało — bo Pan wysłuchuje wołaniauciśnionego i odpowiada z miejsca, w którymprzebywa, ze swojej świętej góry. Człowiek woła,gdy czuje lęk, niebezpieczeństwo, ból; człowiekprosi o pomoc, i Bóg odpowiada. To przeplataniesię wołania człowieka i Bożej odpowiedzi stanowidialektykę modlitwy i klucz do interpretacji całejhistorii zbawienia. Wołanie wyraża potrzebę po-mocy i odwołuje się do wierności drugiego;wołanie oznacza wiarę, że Bóg jest blisko, że jestgotowy wysłuchać. Modlitwa wyraża pewnośćBożej obecności, już doświadczonej i przyjętej zwiarą, która w pełni przejawia się w zbawczej od-powiedzi Boga. To jest istotne: żeby w naszej mo-dlitwie dochodziła do głosu i miała istotne znacze-nie pewność obecności Boga. I tak Psalmista, któ-ry czuje się osaczony przez śmierć, wyznaje swojąwiarę w Boga życia, który niczym tarcza otacza goniezawodną opieką; ten, kto myślał, że jest jużzgubiony, może podnieść głowę, bo Pan go wyba-wia; modlący się, zagrożony i wyszydzony, jest wchwale, bo Bóg jest jego chwałą.

O dpowiedź Boga, który wysłuchuje modlitwy,daje Psalmiście poczucie całkowitego bezpie-czeństwa; strach ustąpił, a głos wołającego wyrażaspokój, głębokie wewnętrzne ukojenie: «Kładę się,zasypiam i znowu się budzę, / bo Pan mnie pod-trzymuje. / Nie lękam się tysięcy ludu, / choćprzeciw mnie dokoła się ustawiają» (ww. 6-7).

Modlący się, choć jest w niebezpieczeństwie, awokół toczy się walka, może zasnąć spokojnie, wstanie wyraźnego odprężenia i ufności. Wokół nie-go gromadzą się nieprzyjaciele, okrążają go, jestich wielu, powstają przeciw niemu, wyśmiewają goi usiłują doprowadzić go do upadku, a tymczasemon kładzie się i śpi spokojnie i pogodnie, pewny,że Bóg jest z nim. A kiedy się budzi, Bóg nadaljest u jego boku, niczym stróż, który nie śpi (por.Ps 121 [120], 3-4), wspiera go, trzyma za rękę, ni-gdy go nie opuszcza. Strach przed śmiercią prze-zwycięża obecność Tego, który nie umiera. Właśnienoc, pełna atawistycznych lęków, bolesna noc sa-motności i trwożliwego oczekiwania ulega terazprzemianie: to, co przypominało śmierć, staje sięob ecnością Odwiecznego.

Widzialnej napaści nieprzyjaciół, licznych, sil-nych, przeciwstawia się niewidzialna obecność Bo-ga i całej Jego niezwyciężonej mocy. To do NiegoPsalmista, po słowach wyrażających ufność, znów

kieruje modlitwę: «Powstań, o Panie! Ocal mnie,mój Boże!» (w. 8 a). Napastnicy «powstawali»(por. w. 2) przeciwko swojej ofierze, ale Tym, który«powstanie», jest Pan, a zrobi to, by ich pokonać.Bóg go wybawi, odpowiadając na jego wołanie.Dlatego Psalm kończy wizja wybawienia ze śmier-telnego niebezpieczeństwa i od pokusy, która możedoprowadzić do zguby. Modlący się najpierw prosiPana, by powstał i go ocalił, a potem opisuje Bożezwycięstwo: nieprzyjaciele i ich niesprawiedliwy iokrutny ucisk, symbolizujący wszystko to, cosprzeciwia się Bogu i Jego planowi zbawienia, zo-stają pokonani. «Uderzeni w szczękę», nie będąjuż mogli uciekać się do niszczącej przemocy i niebędą mogli czynić zła, jakim jest budzenie wątpli-wości w obecność i działanie Boga: bezsensownośći bluźn i e rc z o ść tego, co mówią, została ostateczniezdemaskowana, a zbawcza interwencja Pana (por.w. 8 c) zmusiła ich do milczenia. Psalmista możezatem zakończyć swoją modlitwę zdaniem o zabar-wieniu liturgicznym, którym sławi z wdzięcznościąi uwielbieniem Boga życia: «Od Pana pochodzizbawienie. / Błogosławieństwo Twoje nad narodemTwoim» (w. 9).

Drodzy bracia i siostry, Psalm 3 zawiera pełneufności i otuchy błaganie. Modląc się tym Psal-mem, możemy sobie przyswoić uczucia Psalmisty,człowieka sprawiedliwego, uciśnionego, który w Je-zusie znajduje swoją pełnię. W bólu, w niebezpie-czeństwie, w goryczy, zrodzonej przez niezrozu-mienie i obrazę, słowa Psalmu otwierają nasze ser-ca na pokrzepiającą pewność wiary. Bóg jest za-wsze blisko — również p ośród trudności, proble-mów, w ciemnych momentach życia — słucha, od-powiada i wybawia na swój sposób. Ale trzebaumieć rozpoznać Jego obecność i zaakceptować Je-go drogi, tak jak Dawid podczas upokarzającejucieczki przed swoim synem Absalomem, jakprześladowany sprawiedliwy z Księgi Mądrości i —w ostateczny i najpełniejszy sposób — jak Pan Je-

Page 7: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

46 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 47

AUDIENCJE GENERALNE AUDIENCJE GENERALNE

14 września

Okrzyk trwogi otwierający bramy nieba (Psalm 21)Drodzy bracia i siostry!W dzisiejszej katechezie chciałbym omówić Psalmo wyraźnych odniesieniach chrystologicznych, któ-rego dwa wątki: upokorzenie i chwała, śmierć iżycie, nieustannie przewijają się w opowiadaniacho męce Jezusa. Jest to Psalm 22 według tradycjiżydowskiej, 21 według tradycji greckiej i łacińskiej— poruszająca i pełna bólu prośba, w której wyrażasię wielka głębia ludzka i bogactwo teologiczne,dzięki czemu należy on do Psalmów najczęściejwykorzystywanych jako modlitwa i najdokładniejbadanych. Szczególną uwagę poświęcimy pierwszejczęści tego długiego utworu poetyckiego, zdomi-nowanej przez motyw skargi, by zgłębić niektóreznaczące wymiary błagalnej modlitwy do Boga.

W Psalmie tym występuje postać niewinnegoczłowieka, prześladowanego i osaczonego przeznieprzyjaciół, którzy pragną jego śmierci; uciekasię on do Boga w pełnej bólu skardze, a pewnośćjego wiary sprawia, że w tajemniczy sposób poja-wia się w niej pochwała. W jego modlitwie za-trważająca teraźniejszość przeplata się z pocie-szającym wspomnieniem przeszłości, i z bólemuświadamia on sobie rozpaczliwość swojej sytuacji,lecz nie chce tracić nadziei. Jego początkowewołanie to apel skierowany do Boga, który jawi siędaleki, nie odpowiada, i wydaje się, że go opuścił:«Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? / Da-leko od mego Wybawcy słowa mego jęku. / Bożemój, wołam w ciągu dnia, a nie o dp owiadasz,i nocą, a nie zaznaję pokoju» (ww. 2-3). Bóg mil-czy, i to milczenie rani duszę modlącego się, którywoła nieustannie, lecz nie otrzymuje odpowiedzi.Dni i noce upływają na niestrudzonym wyczekiwa-niu na słowo, na pomoc, która nie nadchodzi; wy-daje się, że Bóg jest bardzo daleko, że zapomniał,że jest nieobecny. Modlitwa wyraża prośbę owysłuchanie, o odpowiedź, o kontakt, szuka

łączności, która mogłaby dodać otuchy i ocalić.Jeśli jednak Bóg nie odpowiada, wołanie o pomocjest daremne i samotność staje się nieznośna. Aprzecież w omawianym przez nas Psalmie modlącysię wzywa Pana trzykrotnie, zwracając się do Nie-go: «Boże mój», co stanowi najwyższy wyraz uf-ności i wiary. Mimo wszelkich pozorów Psalmistanie może uwierzyć, że więź z Bogiem uległa całko-witemu zerwaniu; i podczas gdy z jednej stronyzastanawia się nad przyczyną pozornego opuszcze-nia, które jest dla niego niezrozumiałe, z drugiejtwierdzi, że «jego» Bóg nie może go opuścić.

Jak wiadomo, początkowe wołanie z Psalmu:«Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?»,przytoczone jest w Ewangeliach Mateusza i Markajako okrzyk wydany przez Jezusa umierającego nakrzyżu (por. Mt 27, 46; Mk 15, 34). Wyraża onocały smutek Mesjasza, Syna Bożego, który stoi wobliczu dramatu śmierci, rzeczywistości całkowiciewrogiej Panu życia. Opuszczony przez prawiewszystkich swoich bliskich, zdradzony przez ucz-niów, którzy się Go wyparli, otoczony przez osoby,które Mu złorzeczą, Jezus dźwiga przytłaczającyciężar misji, która wiedzie przez upokorzenie i uni-cestwienie. Dlatego woła do Ojca, a Jego cierpie-nie wyrażają bolesne słowa Psalmu. Nie jest to jed-nak okrzyk rozpaczy, podobnie jak nie było nimwołanie Psalmisty, którego błaganie wyraża różnefazy udręki, ale kończy je wizja chwały, wyraz uf-ności w Boże zwycięstwo. W tradycji żydowskiejcytowanie początku Psalmu oznaczało nawiązaniedo całego utworu, toteż rozdzierająca modlitwa Je-zusa, choć pozostaje wyrazem niewymownego cier-pienia, wskazuje na pewność chwały. «Czyż Me-sjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swejchwały?» — powie Zmartwychwstały do uczniów zEmaus (Łk 24, 26). W swojej męce — p osłusznyOjcu — Pan Jezus przechodzi przez opuszczenie i

śmierć i osiąga życie, by dać je wszystkim wie-rzącym.

W Psalmie 22 po początkowym błagalnym wo-łaniu występuje boleśnie z nim kontrastujące wspo-mnienie przeszłości: «Tobie zaufali nasi przodko-wie, / zaufali, i Tyś ich uwolnił; / do Ciebie wołalii zostali wybawieni, / Tobie ufali i nie doznaliwstydu» (ww. 5-6). Ten Bóg, który dzisiaj wydajesię Psalmiście tak daleki, jest jednakże Panemmiłosiernym, czego Izrael zawsze doświadczał wswoich dziejach. Lud, do którego należy modlącysię, był przedmiotem miłości Boga i może zaświad-czyć o Jego wierności. Poczynając od patriarchów,a potem w Egipcie i podczas długiej wędrówkiprzez pustynię, i w okresie przebywania w ziemiobiecanej w otoczeniu agresywnych i wrogich lu-dów, aż po mroczny okres wygnania w całej histo-rii biblijnej przeplatają się wołania ludu o pomocoraz zbawcze odpowiedzi Boga. Psalmista na-wiązuje do niezłomnej wiary ojców, którzy «zaufa-li» — to słowo jest powtórzone trzykrotnie — i ni-gdy się nie zawiedli. Teraz jednak wydaje się, żeten łańcuch ufnych wezwań i Bożych odpowiedzizostał zerwany; położenie Psalmisty zdaje się zada-wać kłam całej historii zbawienia, co powoduje, żeteraźniejsza sytuacja staje się jeszcze bardziej bole-sna.

Jednakże Bóg nie może sam sobie przeczyć, to-też modlitwa na nowo opisuje trudną sytuacjęmodlącego się, aby wzbudzić w Panu litość i po-budzić Go do działania, jak zawsze w przeszłości.Psalmista mówi o sobie: «Ja zaś jestem robak, anie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzonyprzez lud» (w. 7), jest wyszydzany i wydrwiwany(por. w. 8), zraniony właśnie w swojej wierze: «Za-ufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie,jeśli go miłuje» (w. 9), mówią. Wydany na pastwędrwin, szyderstwa i pogardy, prześladowany traci

niemal swoje ludzkie cechy, niczym cierpiący Sługaopisany w Księdze Izajasza (por. Iz 52, 14; 53, 2 b--3). I jak uciemiężony sprawiedliwy z Księgi Mą-d ro ści (por. 2, 12-20), jak Jezus na Kalwarii (por.Mt 27, 39-43), Psalmista widzi, że zostaje zakwe-stionowana jego więź z Panem poprzez okrutne isarkastyczne podkreślanie tego, co sprawia mu ból:milczenia Boga, Jego pozornej nieobecności. Aprzecież Bóg był obecny w życiu modlącego się wsposób niewątpliwie bliski i pełen czułości. Psalmi-sta przypomina o tym Panu: «Ty mnie zaiste wy-dobyłeś z matczynego łona; / Ty mnie czyniłeśbezpiecznym u piersi mej matki. / Tobie mnie po-ruczono przed urodzeniem» (ww. 10-11 a). Pan jestBogiem życia, który przyjmuje poród i zajmuje sięniemowlęciem po ojcowsku. I o ile wcześniejwspominana była wierność Boga w historii ludu,to teraz modlący się przypomina dzieje swojejwięzi z Panem, wracając do szczególnie znaczącegomomentu, jakim jest początek życia. I tam, mimosmutnej teraźniejszości, Psalmista odnajduje bli-skość i miłość Boga, które są tak bezmierne, żemoże teraz zawołać w pełnym wiary i rodzącymnadzieję wyznaniu: «Ty jesteś moim Bogiem odłona mojej matki» (w. 11 b).

Od skargi przechodzi teraz do przejmującegobłagania: «Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jestblisko, / a nie ma wspomożyciela» (w. 12). Jedyne,co odczuwa Psalmista, i co napawa go lękiem, tobliskość nieprzyjaciół. Staje się zatem konieczne,aby Bóg był blisko niego i go ratował, bo wrogo-wie otaczają modlącego się, okrążają go, przypo-minają potężne byki, lwy drapieżne i ryczące, którerozwierają swoje paszcze (por. ww. 13-14). Lękwpływa na sposób postrzegania niebezpieczeństwa,wyolbrzymiając je. Przeciwnicy zdają się niezwy-ciężeni, przybierają postać dzikich i groźnych zwie-rząt, podczas gdy Psalmista jest niczym mały ro-bak, bezsilny i całkowicie bezbronny. Te obrazy,użyte w Psalmie, służą temu również, by powie-dzieć, że kiedy człowiek staje się brutalny i atakujebrata, wyzwalają się w nim cechy zwierzęce, zdajesię tracić ludzki wygląd; w przemocy zawsze jestpewne bestialstwo, i tylko zbawcza interwencja Bo-ga może przywrócić człowiekowi jego człowie-czeństwo. Wydaje się teraz, że Psalmista, będącyprzedmiotem tak brutalnych ataków, jest w sytuacjibez wyjścia i nie ujdzie śmierci: «Jak woda sięro z p ływam / i rozłączają się wszystkie moje kości;(...) / Moje gardło suche jak skorupa, / język mójprzywiera do podniebienia, (...) / moje szaty dzie-lą między siebie / i losy rzucają o moją suknię»(ww. 15. 16. 19). Za pomocą dramatycznych obra-zów, które odnajdujemy w opisach męki Chrystusa,ukazane jest zniszczenie, jakiemu ulega ciało ska-zanego, nieznośne pragnienie, które pali umie-rającego i znajduje odbicie w prośbie Jezusa:«Pragnę» (por. J 19, 28), aż po ostatni czynoprawców, którzy jak żołnierze pod krzyżem dzielą

zus na Golgocie. Kiedy bezbożnikom wydaje się,że Bóg nie reaguje i Syn umiera, wtedy właśnieobjawia się wszystkim wierzącym prawdziwachwała i ostateczne urzeczywistnienie zbawienia.Niech Pan obdarzy nas wiarą, przyjdzie z pomocąw naszej słab ości i sprawi, byśmy potrafili wierzyći modlić się w każdej chwili lęku, w noc bolesnegozwątpienia i podczas długich dni cierpienia, zdającsię ufnie na Niego, który jest naszą «tarczą» inaszą «chwałą». Dziękuję.

po polsku:

Witam serdecznie pielgrzymów polskich. Braciai siostry! Wczoraj podczas liturgii pogrzebowejp ożegnaliśmy kard. Andrzeja Marię Deskura, wa-szego rodaka, przyjaciela bł. Jana Pawła II. Mo-dlitwą i cierpieniem wspierał przez lata jego pa-pieską posługę, zawierzając swe życie NiepokalanejMatce. Niech wyjedna mu Ona radość nieba. Po-lecając jego duszę waszym modlitwom, z sercabłogosławię wam tu obecnym i waszym bliskim.

Page 8: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

48 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 49

AUDIENCJE GENERALNE AUDIENCJE GENERALNE

między siebie szaty ofiary, uważanej już za nieżywą(por. Mt 27, 35; Mk 15, 24; Łk 23, 34; J 19, 23-24).

I znów pojawia się nagląca prośba o pomoc: «Tyzaś, o Panie, nie stój z daleka; / Mocy moja, śpieszmi na ratunek! / (...) wybaw mnie» (ww. 20. 22 a).Ten właśnie okrzyk otwiera bramy nieba, bo głosiwiarę, pewność ponad wszelką wątpliwość, którejnie zachwieje żaden mrok ani rozpacz. Skarga ule-ga przemianie, ustępuje miejsca uwielbieniu, z ja-kim przyjmuje ocalenie: «Wysłuchaj mnie! / Będęgłosił imię Twoje swym braciom / i chwalić Ciębędę pośród zgromadzenia» (ww. 22 c-23). Takwięc Psalm wyraża teraz dziękczynienie, staje sięwielkim końcowym hymnem z udziałem całego lu-du, wiernych Pana, zgromadzenia liturgicznego,przyszłych pokoleń (por. ww. 24-32). Pan przyszedłz pomocą, uratował nieszczęsnego i pokazał muswoje miłosierne oblicze. Śmierć i życie splotły sięn i e ro z łącznie w tajemnicy i zatriumfowało życie,Bóg Zbawca okazał się niezaprzeczalnie Panem,którego sławić będą wszystkie krańce świata i któ-remu wszystkie rodziny ludów złożą pokłon. Jestto zwycięstwo wiary, które może przekształcićśmierć w dar życia, otchłań rozpaczy w źró dło na-dziei.

Drodzy bracia i siostry, ten Psalm zawiódł nasna Golgotę, do stóp krzyża Jezusa, abyśmy na no-

wo przeżywali Jego mękę i dzielili się owocną ra-dością ze zmartwychwstania. Niech zatem światłotajemnicy paschalnej ogarnie nas również w t e d y,gdy wydaje się, że Bóg jest nieobecny, gdy Bógmilczy, i jak uczniowie z Emaus, nauczmy się do-strzegać prawdziwą rzeczywistość, kryjącą się zatym, co widoczne, odnajdując drogę do wywyższe-nia właśnie w upokorzeniu, a pełne objawienie siężycia w śmierci, w krzyżu. Gdy złożymy całą nasząufność i nadzieję w Bogu Ojcu, w każdej chwililęku my również będziemy mogli modlić się doNiego z wiarą, a nasze wołanie o pomoc przemienisię w pieśń chwały. Dziękuję.

po polsku:

Serdecznie witam polskich pielgrzymów. W tychdniach obchodzi się w Polsce «Tydzień Wy c h o w a -nia». Duchowo wspieram tę nową inicjatywę Koś-cioła w Polsce. Wychowanie, którego celem jest in-tegralny rozwój człowieka, to zadanie wymagającewsp ółpracy rodziców, nauczycieli i duszpasterzyoraz odpowiednich władz państwowych i lokal-nych. Oby ten Tydzień budził we wszystkich po-czucie odpowiedzialności za dobre kształtowanieumysłów i serc młodych ludzi. Niech Bóg wambłogosławi!

5 października

Ten, który potrafi znaleźć trawę i wodęna pustyni (Psalm 22)Drodzy bracia i siostry!Zwracanie się do Pana w modlitwie to radykalnyakt ufności, wynikający ze świadomości, że zawie-rzamy się Bogu, który jest dobry, «miłosierny iłagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę iwierność» (Wj 34, 6; por. Ps 86 [85], 15; por. Jl 2,13; Rdz 4, 2; Ps 103 [102], 8; 145 [144], 8; Ne 9, 17).Dlatego dziś chcę razem z wami rozważyć Psalmcałkowicie przeniknięty ufnością, w którym Psalmi-sta wyraża swoją niezachwianą pewność, że jestprowadzony i chroniony, bezpieczny od wszelkichz a g ro żeń, ponieważ Pan jest jego pasterzem. Jestto Psalm 23 — zgodnie z oznaczeniem grecko--łacińskim 22 — który wszyscy znamy i lubimy.

«Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego»— tak zaczyna się ta piękna modlitwa, nawiązującado koczowniczego życia pasterzy i do doświadcze-nia, jakim jest wzajemna znajomość pasterza iowiec, które tworzą jego małą trzódkę. Obraz tenukazuje atmosferę ufności, zażyłości, czułości: pa-

sterz zna każdą ze swoich owiec, woła je po imie-niu, a one idą za nim, bo go rozpoznają i mu ufają(por. J 10, 2-4). On opiekuje się nimi, strzeże ichjak cennych dóbr, jest gotowy ich bronić, zapewnićim dostatek i spokojne życie. Niczego nie możezabraknąć, jeśli pasterz jest z nimi. Do tegodoświadczenia nawiązuje Psalmista, nazywając Bo-ga swoim pasterzem i pozwalając Mu się prowa-dzić na pewne pastwiska:

«Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. /Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, /przywraca mi życie. / Prowadzi mnie po właści-wych ścieżkach / przez wzgląd na swoje imię»(ww. 2-3).

Przed naszymi oczami roztacza się widok zielo-nych pastwisk i źró deł przejrzystej wody, oazy po-koju, do której pasterz prowadzi stado, symboli-zujących środowiska życia, do których Pan wiedziePsalmistę, czującego się jak owce leżące na trawieobok źró dła, odpoczywające, bez napięcia czy po-

czucia zagrożenia, ale ufne i spokojne, bo miejscejest bezpieczne, woda świeża, a pasterz czuwa nadnimi. A nie zapominajmy, że tłem sceny opisanej wPsalmie jest ziemia w przeważającej mierze pustyn-na, rozpalona od słońca, gdzie półwędrowny pa-sterz na Bliskim Wschodzie żyje ze swoim stademna wyschniętych stepach, które rozciągają się wo-kół osad. Jednakże pasterz wie, gdzie znaleźćświeżą trawę i wodę, niezbędne do życia, potrafizaprowadzić do oazy, która «przywraca życie»,gdzie można nabrać sił i nowej energii do dalszejd ro g i .

Jak mówi Psalmista, Bóg prowadzi go na «zielo-ne pastwiska» i nad spokojne «wody», gdziewszystkiego jest w bród, wszystko dane jest w obfi-tości. Jeśli Pan jest pasterzem również na pustyni,miejscu niebytu i śmierci, nie ulega osłabieniup ewność, że radykalnie panuje życie i że możnapowiedzieć: «nie brak mi niczego». Pasterzowileży bowiem na sercu dobro jego stada, swój rytmi potrzeby dostosowuje do potrzeb owiec, idzie iżyje z nimi, prowadząc je po «właściwych»ścieżkach, czyli odpowiednich dla nich,uwzględnia ich potrzeby, a nie własne. Jego priory-tetem jest bezpieczeństwo stada, i tym się kieruje,kiedy je prowadzi.

Drodzy bracia i siostry, jeśli my również, jakPsalmista, idziemy za «Dobrym Pasterzem», toniezależnie od tego, jak trudne, kręte i długiemogą wydawać się drogi naszego życia, pro-wadzące niekiedy przez duchowe pustynie, bezwody i pod palącym słońcem racjonalizmu, je-steśmy pewni, że pod przewodnictwem dobregopasterza, Chrystusa, idziemy «właściwymi» droga-mi i że Pan nas prowadzi, jest zawsze z nami i ni-czego nam nie zabraknie.

Dlatego Psalmista może powiedzieć, że czuje sięspokojny i bezpieczny, wolny od niepewności ilęków: «Chociażbym chodził ciemną doliną, / złasię nie ulęknę, / bo Ty jesteś ze mną. / Twój kij iTwoja laska / dodają mi otuchy» (w. 49).

Ten, kto idzie z Panem — również przez ciemnedoliny cierpienia, niepewności i zmaga się ze

wszystkimi ludzkimi problemami — czuje się bez-pieczny. Ty jesteś ze mną: tego jesteśmy pewni, tonam dodaje otuchy. Nocny mrok napawa lękiem:wyp ełniają go ruchome cienie, trudno dostrzec nie-b ezpieczeństwo, ciszę przerywają tajemniczeo dgłosy. Jeśli stado wędruje po zachodzie słońca,kiedy widoczność staje się coraz gorsza, normalnąrzeczą jest, że owce stają się niespokojne, wzrastaz a g ro żenie, że się potkną, oddalą i zagubią, poja-wia się także lęk, że w ciemnościach mogą kryć sięnapastnicy. Kiedy Psalmista mówi o ciemnej doli-nie, używa hebrajskiego wyrażenia przywołującegona myśl mroki śmierci, toteż dolina, którą trzebaprzejść, jest miejscem budzącym lęk, gdzie czyhająstraszne zagrożenia, niebezpieczeństwo śm i e rc i .Jednakże modlący się idzie pewnie, bez strachu,bo wie, że Pan jest z nim. Owo: «Ty jesteś zemną», jest deklaracją niezłomnej ufności i wyrażadoświadczenie radykalnej wiary; bliskość Bogaprzemienia rzeczywistość, ciemna dolina przestajebyć niebezpieczna, znikają zagrożenia. Stado możeteraz iść spokojnie, towarzyszy mu znajomy odgłosuderzającej w ziemię laski, który sygnalizuje,dającą poczucie bezpieczeństwa obecność pasterza.

Ten napawający otuchą obraz zamyka pierwszączęść Psalmu, ustępując miejsca innej scenerii. Je-steśmy nadal na pustyni, gdzie pasterz żyje ze swo-im stadem, ale przenosimy się teraz do jego na-miotu, który się otwiera gościnnie:

«Stół dla mnie zastawiasz / wobec mych prze-ciwników; / namaszczasz mi głowę olejkiem; / mójkielich jest przeobfity» (w. 5).

Teraz Pan przedstawiony jest jako Ten, któryprzyjmuje modlącego się, okazując szczodrą ip ełną względów gościnność. Boski gospodarzprzygotowuje jadło na «stole»; użyte tu hebrajskiesłowo oznaczało pierwotnie skórę zwierzęcia, którąrozp ościerano na ziemi, i na niej układano pokar-my składające się na wspólny posiłek. Ten gestoznaczał dzielenie nie tylko żywności, ale i wspól-notę życia, oferowano wspólnotę i przyjaźń, któratworzy więzi i wyraża solidarność. A potem byłjeszcze hojny dar w postaci pachnącego olejku nagłowę, który przynosi ulgę, chroniąc przed upal-nym pustynnym słońcem, odświeża i nawilżaskórę, a jego zapach cieszy ducha. Odświętny na-strój potęguje na koniec pełny kielich wybornegowina, dzielonego z przeobfitą hojnością. Jadło, ole-jek, wino — oto dary, które dają życie i radość, bosą czymś więcej niż to, co koniecznie potrzebne, iwyrażają bezinteresowność i obfitość miłości.Psalm 104 [103], wysławiający opatrznościową do-broć Pana, mówi: «Każesz rosnąć trawie dla bydła/ i roślinom, by człowiekowi służyły, /aby z rolidobywał chleb / i wino, co rozwesela serce ludz-kie» (ww. 14-15). Psalmiście okazywane są licznewzględy, dlatego widzi siebie jako wędrowca, któryznajduje schronienie w gościnnym namiocie, pod-

Page 9: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

50 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 51

AUDIENCJE GENERALNE

czas gdy jego wrogowie są zmuszeni stać i patrzeć,nie mogąc nic zrobić, bo ten, którego uważali zaswoją zdobycz, znalazł się w bezpiecznym miejscu,stał się gościem — świętym, nietykalnym. A Psalmi-sta to my, jeśli naprawdę wierzymy w jedność zChrystusem. Kiedy Bóg otwiera swój namiot, bynas przyjąć, nie może nam się stać żadna krzywda.

Kiedy wędrowiec wyrusza później w dalsządrogę, Boża opieka nadal mu towarzyszy:

«Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną /przez wszystkie dni mego życia / i zamieszkam wdomu Pańskim / na długie dni» (w. 6).

Dobroć i wierność Boga towarzyszą Psalmiścieniczym eskorta, gdy wychodzi z namiotu i wyruszaw dalszą drogę. Wędrówka ta nabiera jednakże no-wego sensu i staje się pielgrzymką do świątyni Pa-na, miejsca świętego, w którym modlący się chce«zamieszkać» na zawsze i do którego chce także«powrócić». Hebrajskie słowo tutaj użyte znaczy«wrócić», ale przy drobnym zmodyfikowaniu sa-mogłoski może znaczyć «mieszkać», i tak jesttłumaczone w dawnych przekładach oraz wwiększości przekładów współczesnych. Oba zna-czenia można zachować: powrót do świątyni i za-mieszkanie w niej jest pragnieniem każdego Izra-elity; a do tego, by mieszkać u Boga, w Jego bli-skości i dobroci, dąży i tęskni każdy wierzący: bymóc rzeczywiście mieszkać tam, gdzie jest Bóg,blisko Boga. Idąc za pasterzem, dochodzi się dojego domu, i to jest celem każdej wędrówki, upra-gniona oaza na pustyni, namiot dający schronieniepodczas ucieczki przed nieprzyjaciółmi, spokojnemiejsce, gdzie można zaznawać dobroci i wiernejmiłości Boga, dzień po dniu, w pogodnej radościbezkresnego czasu.

Bogate i pełne głębi obrazy przedstawione wtym Psalmie występują w całej historii i wdoświadczeniu religijnym ludu Izraela, towarzysząteż chrześcijanom. Postać pasterza w szczególnysposób nawiązuje do okresu Wyjścia, długiegowędrowania po pustyni niczym stado prowadzoneprzez boskiego Pasterza (por. Iz 63, 11-14; Ps 77[76], 20-21; 78 [77], 52-54). W Ziemi Obiecanej tokról miał za zadanie paść stado Pana, jak Dawid,pasterz wybrany przez Boga i figura Mesjasza(por. 2 Sm 5, 1-2; 7, 8; Ps 78 [77], 70-72). Potem,po wygnaniu babilońskim, niejako nowym wyjściu(por. Iz 40, 3-5. 9-11; 43, 16-21), Izrael zostaje przy-wiedziony na nowo do ojczyzny, niczym owca za-gubiona i odnaleziona, znów zaprowadzony przezBoga na obfite pastwiska i miejsca odpoczynku(Ez 34, 11-16. 23-31). Cała sugestywna moc omawia-nego przez nas Psalmu w pełni się wyraża, znajdu-je swoje pełne znaczenie w Panu Jezusie: Jezus jest«Dobrym Pasterzem», który wyrusza na poszuki-wanie zagubionej owcy, zna swoje owce i oddajeza nie życie (por. Mt 18, 12-14; Łk 15, 4-7; J 10, 2-4.11-18), On jest drogą, właściwą ścieżką, wiodącą

nas do życia (por. J 14, 6), światłem, które roz-jaśnia ciemną dolinę i rozprasza wszelkie nasze lęki(por. J 1, 9; 8, 12; 9, 5; 12, 46). To On jest szczo-drym gospodarzem, który nas przyjmuje i udzielaschronienia przed nieprzyjaciółmi, przygotowujenam stół swojego Ciała i Krwi (por. Mt 26, 26-29;Mk 14, 22-25; Łk 22, 19-20) i ostateczną ucztę me-sjańską w niebie (por. Łk 14, 15 nn.; Ap 3, 20; 19,9). On jest Królewskim Pasterzem, królem łago d-nym i przebaczającym, wyniesionym na tron chwa-lebnego drzewa krzyża (por. J 3, 13-15; 12, 32; 17,4-5).

Drodzy bracia i siostry, Psalm 23 [22] zachęcanas, byśmy odnowili ufność w Boga, oddając sięcałkowicie w Jego ręce. Prośmy zatem z wiarą, abyPan nam pozwolił również w naszych trudnychczasach chodzić zawsze Jego ścieżkami, jak uległe ip osłuszne stado; niech nas przyjmie do swego do-mu, do swego stołu i doprowadzi nas «nad wody»,gdzie będziemy mogli odpocząć, abyśmy przyj-mując dar Jego Ducha, mogli zaspokoić pragnie-nie u Jego strumienia, u źró deł owej żywej wody,«tryskającej ku życiu wiecznemu» (por. J 4, 14;por. 7, 37-39). Dziękuję.

Klęska głodu w Rogu AfrykiNieustannie napływają dramatyczne wiadomości

o klęsce głodu, która dotknęła region Rogu Afryki.Pozdrawiam kard. Roberta Saraha, przewod-niczącego Papieskiej Rady «Cor Unum», i bpaGiorgia Bertina, administratora apostolskiego Mo-gadiszu, obecnych na tej audiencji, oraz przedsta-wicieli katolickich organizacji charytatywnych, któ-rzy spotkają się, by omówić i przyspieszyć reali-zację inicjatyw, mających na celu zaradzenie tej ka-tastrofalnej sytuacji ludności. W spotkaniu weźmieudział także przedstawiciel abpa Canterbury, któryrównież wystąpił z apelem o pomoc dla gło dującejludności. Raz jeszcze wzywam wspólnotę między-narodową, aby nadal angażowała się na rzecz tychludów, i wzywam wszystkich do ofiarowania modli-twy i udzielenia konkretnego wsparcia licznym bra-ciom i siostrom, tak ciężko doświadczonym, aszczególnie dzieciom, które codziennie umierają wtym regionie z powodu chorób i z braku wody iżywności.

po polsku:

Witam serdecznie wszystkich Polaków. Szczegól-nie pozdrawiam pielgrzymkę Civitas Christiana zeSzczecina, organizatorów znanego w Polsce Mar-szu dla Życia. Niech wasza coroczna inicjatywaprzypomina wszystkim o potrzebie szacunku dlarodzącego się życia ludzkiego i o godności jegoprzekazywania. Wam tu obecnym i waszym bli-skim z serca błogosławię. Niech będzie pochwalo-ny Jezus Chrystus.

MO D L I T WA MARYJNA Z PAPIEŻEM

4 września — Castel Gandolfo

Eucharystia źró dłem życiai nadziei dla świataDrodzy bracia i siostry!Czytania biblijne Mszy św. tej niedzieli podejmujątemat miłości braterskiej we wspólnocie wie-rzących, której źró dłem jest jedność Trójcy Świętej.Ap ostoł Pa w e ł stwierdza, że całe Prawo Boże maswą pełnię w miłości, tak iż w naszych stosunkachz innymi dziesięcioro przykazań i wszystkie innenormy sprowadzają się do polecenia: «Miłujbliźniego swego jak siebie samego!» (Rz 13, 8-10).Tekst Ewangelii, zaczerpnięty z rozdziału 18.św. Mateusza, poświęconego życiu wspólnotychrześcijańskiej, mówi nam, że miłość braterskawiąże się również z poczuciem wzajemnej odpo-wiedzialności, dlatego, jeśli mój brat grzeszy prze-

ciwko mnie, winienem odnieść się do niego zmiłością i przede wszystkim porozmawiać z nimosobiście, uzmysławiając mu, że to, co powiedziałlub zrobił, nie jest dobre. Taki sposób postępowa-nia nazywa się braterskim upomnieniem: nie jest toreakcja na doznaną zniewagę, ale podyktowane jestmiłością do brata. Św. Augustyn pisze: «Ten, ktocię obraził, czyniąc to, zadał samemu sobie po-ważną ranę, a czyż ciebie nie obchodzi rana twegobrata?... Winieneś zapomnieć o doznanej krzyw-dzie, ale nie o ranie twego brata» (Mo w y 82, 7).

A jeśli brat mnie nie posłucha? Jezus w dzisiej-szej Ewangelii wskazuje stopniowe postępowanie:najpierw ponowna rozmowa z nim w obecności in-nych dwóch lub trzech osób, aby pomóc mu lepiejzdać sobie sprawę z tego, co uczynił; jeśli pomimotego nadal odrzuca on uczynioną uwagę, trzeba otym powiedzieć wspólnocie; a jeśli nie posłuchanawet wspólnoty, trzeba dać mu do zrozumienia,że sam spowodował dystans, oddzielając się odwspólnoty Kościoła. To wszystko wskazuje na ist-nienie współo dp owiedzialności na drodze życiachrześcijańskiego: każdy, świadomy swoich ograni-czeń i błędów, jest wezwany do przyjęcia upomnie-nia braterskiego i dopomagania innym przez tęszczególną posługę.

Innym owocem miłości we wspólnocie jestzgodna modlitwa. Jezus mówi: «Jeśli dwóch z wasna ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystkootrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bogdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tamjestem pośród nich» (Mt 18, 19-20). Modlitwa oso-bista jest oczywiście ważna, a nawet niezbędna, alePan zapewnia o swej obecności wspólnotę, która —choć bardzo mała — jest zjednoczona i jedno-myślna, ponieważ odzwierciedla rzeczywistość sa-mego Boga w Trójcy Jedynego, doskonałą komu-nię miłości. Orygenes powiada, że «musimy ćwi-czyć się w tej symfonii» (Komentarz do EwangeliiMa t e u s z a 14, 1), to znaczy w tej zgodzie w łoniewspólnoty chrześcijańskiej. Musimy ćwiczyć się za-równo w upominaniu braterskim, które wymagawielkiej pokory i prostoty serca, jak i w modlitwie,

Page 10: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

52 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 53

MO D L I T WA MARYJNA Z PAPIEŻEM

WSPOMNIENIE LITURGICZNEBŁO GOSŁAW I O N E G O JANA PAW ŁA II

Prosimy, byś umacniał z nieba wiarę ludu BożegoHomilia kard. Stanisława Dziwisza, wygłoszona 22 października 2011 r. w Rzymie

Metropolita krakowski kard. Sta-nisław Dziwisz przewodniczył Ms z yśw. w Bazylice Watykańskiej wpierwsze wspomnienie l i t u rg i c z n ebł. Jana Pawła II. Eucharystię kon-celebrowali m.in. prymas seniorkard. Józef Glemp, prymas Polskiabp Józef Kowalczyk, kard. Sta-nisław Ryłko, abp Zygmunt Zimow-ski oraz abp Szczepan Wesoły. Uro-czysta Msza św. otworzyła 3-dnioweobchody 30-lecia Fundacji JanaPawła II. W obchodach wzięłoudział ponad 500 osób z całegoświata, które zostały przyjęte przezBenedykta XVI na specjalnej au-diencji 24 października. Poniżej za-mieszczamy homilię wygłoszoną przezkard. Dziwisza podczas Mszy św.

Bracia i siostry!1. Jakże przejmująco brzmi dzi-siejsza Ewangelia, odczytana wBazylice noszącej imię apostołaPiotra. To tutaj, w podziemiachBazyliki, spoczywa człowiek, naktórym Chrystus zbudował swójKo ściół. Pamiętamy scenę z Ceza-rei Filipowej. Na pytanie Mistrza:«A wy za kogo Mnie uważacie?»,o dp owiedział Szymon Piotr: «Tyjesteś Mesjasz, Syn Boga żywe-go» (Mt 16, 15-16). Po tychsłowach Jezus nazwał ap ostoła«błogosławionym» i dodał: «Tyjesteś Piotr [czyli Opoka] i na tejopoce zbuduję Kościół mój, abramy piekielne go nie przemogą.I tobie dam klucze królestwa nie-bieskiego; cokolwiek zwiążesz naziemi, będzie związane w niebie,a co rozwiążesz na ziemi, będzierozwiązane w niebie» (Mt 16, 18--19). Wiara Piotra stała się funda-

mentem wspólnoty uczniówukrzyżowanego i zmartwych-wstałego Pana.

Jezus znał serce i żywą wiaręprostego Rybaka z Galilei, bowiedział, co kryje się w człowieku.Dlatego powierzył mu los wspól-noty swoich uczniów. Przed wnie-bowstąpieniem, przed powrotemdo domu Ojca niebieskiego prze-p ro w a d z i ł z Piotrem decydującąrozmowę. Trzy razy, w formieuroczystej, postawił mu to samopytanie, by je zapamiętał na całeżycie. Pytanie dotyczyło tego, conajważniejsze, bo dotyczyłomiłości. «Szymonie, synu Jana,czy miłujesz Mnie więcej aniżelici?». Szczera i pokorna odpo-wiedź nie budziła wątpliwości:«Panie, Ty wszystko wiesz, Tywiesz, że Cię kocham». Taka od-p owiedź sp ełniała najważniejszywarunek, by mógł podjąć paster-skie zadanie: «Paś owce moje»(por. J 21, 15-17).

Piotr dotrzymał słowa, a jegomiłość do Pana przyjęła kształtsłużby Kościołowi i zaprowadziłago w końcu do stolicy rzymskiegoimperium, gdzie złożył najwyższeświadectwo wierności. Odczytanaprzy grobie Księcia ApostołówEwangelia nie jest dla nas tylkozapisem historycznej sceny znadJeziora Galilejskiego. Dzisiaj mysami stajemy się uczestnikamitamtego dialogu, bo słowo Bożeskierowane jest do nas. Równieżdo nas skierowane jest pytanie omiłość.

2. Jest jeszcze jedna racja, dla-czego dzisiejsza Ewangelia jestdla nas przejmująca. Odczytuje-

my ją w pobliżu grobu człowieka,którego nazywaliśmy Piotrem na-szych czasów, i rzeczywiście byłnim przez ponad dwadzieściasześć lat. On sam szukał wdoświadczeniu Szymona Piotrapunktu odniesienia dla zrozumie-nia niezwykłej misji, którą podej-mował trzydzieści trzy lata temu.Nazajutrz po uroczystej inaugura-cji swojego pontyfikatu Jan Pa-weł II pisał w liście do archidiece-zji krakowskiej: «Wierzcie mi, żeudając się do Rzymu na konkla-we, najbardziej pragnąłem wrócićdo was, do mojej umiłowanej ar-chidiecezji i do Ojczyzny. Skorojednak inna była wola ChrystusaPana, zostaję i podejmuję to no-we posłannictwo, które mi wyzna-czył. Jakże zaszczytne, ale jakżezarazem trudne i odpowiedzialne!Ponad ludzkie siły, jeślibyśmy poludzku tylko myśleli i rozumowa-li. Czyż święty Piotr nie lękał siętego powołania, czyż nie prosiłChrystusa: «Odejdź ode mnie,Panie, bo jestem człowiek grzesz-ny» (Łk 5, 8)? Czyż jeszcze pozmartwychwstaniu nie wskazywałna Jana apostoła, pytając: «Panie,a co z nim będzie?» Ale ChrystusPan zdecydował: «Co tobie dotego — ty pójdź za Mną!» (J 21,21-22).

Byliśmy świadkami, jak przezcały swój pontyfikat Jan Paweł IIo dp owiadał na wezwanie Chry-stusa: «Pójdź za Mną». On na towezwanie odpowiedział jużwcześniej, podejmując posługę ja-ko kapłan, a potem jako pasterzKo ścioła krakowskiego. Ale 16października 1978 r. stanął przednowym, najtrudniejszym wyzwa-

aby była zanoszona do Boga przez wspólnotęprawdziwie zjednoczoną w Chrystusie. Prośmy oto wszystko za wstawiennictwem Najświętszej Ma-ryi, Matki Kościoła, i św. Grzegorza Wielkiego, pa-pieża i doktora Kościoła, którego wczoraj wspomi-naliśmy w liturgii».

Kongres eucharystyczny w Ankonie

Drodzy bracia i siostry!Dzisiaj w Ankonie rozpoczyna się Mszą św., cele-browaną przez mojego legata kard. GiovanniegoBattistę Re, XXV Krajowy Kongres Eucharystyczny.W przyszłą niedzielę, jeśli Bóg pozwoli, z radościąudam się do Ankony na najważniejszy dzień Ko n -gresu. Już teraz serdecznie pozdrawiam i bło-gosławię wszystkich, którzy będą uczestniczyć wtym wydarzeniu łaski, w Najświętszym Sakramen-cie Eucharystii adorując i wielbiąc Chrystusa —źró dło życia i nadziei dla każdego człowieka i dlacałego świata.

po polsku:

Słowa pozdrowienia kieruję do Polaków, aszczególnie do dzieci i mło dzieży, rozpoczynają-cych nowy rok szkolny i katechetyczny. Niech tenrok będzie dla was wszystkich czasem wzrastania«w mądrości, w latach i łasce u Boga i u ludzi»(Łk 2, 52). Modlę się o światło i moc DuchaŚwiętego dla wychowawców, aby ich trud wydawałobfite owoce w młodych sercach. Niech Bóg wambłogosławi!

rium przeniknęło całkowicie życie apostoła Pawła,który pisze ten list, gdy przebywa w więzieniu,oczekując na wyrok o życiu lub śmierci. Stwierdzaw nim: «Dla mnie bowiem żyć — to Chrystus, aumrzeć — to zysk» (Flp 1, 21). Jest to nowy sensżycia, istnienia ludzkiego, którym jest wspólnota zżyjącym Jezusem Chrystusem; nie tylko z postaciąhistoryczną, nauczycielem mądrości, przywódcą re-ligijnym, ale z człowiekiem, w którym mieszka samBóg. Jego śmierć i zmartwychwstanie jest DobrąNowiną, która — wychodząc z Jerozolimy — madotrzeć do wszystkich ludzi i narodów oraz prze-mieniać od wewnątrz wszystkie kultury, otwierającje na podstawową prawdę, że Bóg jest miłością, żestał się człowiekiem w Jezusie i przez swą ofiaręwykupił ludzkość z niewoli zła, dając jej budzącąufność nadzieję.

Św. Paweł był człowiekiem łączącym w sobietrzy światy: żydowski, grecki i rzymski. Nieprzy-padkowo właśnie jemu Bóg powierzył misję zanie-sienia Ewangelii z Azji Mniejszej do Grecji, anastępnie do Rzymu; stworzenia pomostu, dziękiktóremu chrześcijaństwo dotarłoby aż na krańceziemi. Dziś żyjemy w czasach nowej ewangelizacji.Przed głoszeniem Ewangelii otwierają się rozległehoryzonty, podczas gdy regiony o dawnej tradycjichrześcijańskiej są wzywane do odkrywania na no-wo piękna wiary. Głównymi postaciami tej misji sąmężczyźni i kobiety, którzy — podobnie jak św. Pa-weł — mogą powiedzieć: «Dla mnie żyć to Chry-stus»; pojedyncze osoby, rodziny i wspólnoty, któ-re godzą się na pracę w winnicy Pańskiej, wedługobrazu z Ewangelii dzisiejszej niedzieli (por. Mt20, 1-16). Są to pokorni i wielkoduszni robotnicy,którzy nie domagają się żadnej innej zapłaty, jaktylko tego, by mieć udział w misji Jezusa i JegoKo ścioła. «Jeśli zaś żyć w ciele — pisze jeszcześw. Pa w e ł — to dla mnie owocna praca, cóż mamwybrać?» (Flp 1, 22): czy pełną jedność z Chrystu-sem po śmierci, czy też służbę Jego ciału mistycz-nemu na tej ziemi.

Drodzy przyjaciele, Ewangelia zmieniła świat inadal go przemienia, jak rzeka, która użyźnia roz-ległe pola. Zwróćmy się o to do Maryi Panny wmodlitwie, aby w całym Kościele dojrzewały po-wołania kapłańskie, zakonne i świeckie do służbynowej ewangelizacji.

po polsku:

Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków.D ziś liturgia przypomina nam, że wszyscy jesteśmyp owołani do pracy w winnicy Pana. On dał namróżne charyzmaty, różne określił zadania i różnyczas wyznaczył na ich spełnienie. Jeśli jednak po-dejmujemy dzieło naszego życia z całym odda-niem, ta sama czeka nas nagroda: radość z wiecz-nego udziału w dobroci Pana. Niech Bóg wambłogosławi!

18 września — Castel Gandolfo

Wielkoduszni robotnicynowej ewangelizacjiDrodzy bracia i siostry!

W dzisiejszej liturgii czytamy pierwszy fragmentListu św. Pawła do Filipian, to znaczy do człon-ków wspólnoty, którą sam Apostoł założył wmieście Filippi — ważnej kolonii rzymskiej w Ma-cedonii, czyli w dzisiejszej północnej Grecji. Pawełprzybył do Filippi podczas swej drugiej podróżymisyjnej — po przeprawieniu się przez Morze Egej-skie — wyruszywszy z wybrzeża Anatolii. Właśniewtedy po raz pierwszy Ewangelia dotarła do Euro-py. Było to około roku 50, a więc około 20 lat pośmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. A jednak Listdo Filipian zawiera hymn na cześć Chrystusa, sta-nowiący już p ełną syntezę Jego misterium: wciele-nia, kenozy, czyli uniżenia się aż do śmierci nakrzyżu, oraz otoczenia chwałą. To właśnie miste-

Page 11: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

54 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 55

WSPOMNIENIE LITURGICZNE BŁO GOSŁAW I O N E G O JANA PAW ŁA II

DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ

K ro n i k a

17 IX — Kard. Angelo Amato jakoprzedstawiciel papieski przewod-niczył w Turynie b eatyfikacjiks. Franciszka Paleariego, wło-skiego kapłana z TowarzystwaKa p łanów św. Józefa BenedyktaCottolengo.

18 IX — An i o ł Pański w CastelGandolfo * Watykański SekretarzStanu kard. Tarcisio Bertoneuczestniczył w zakończeniupierwszego Festiwalu SpołecznejNauki Kościoła w Weronie.

19 IX — W Sali Konsystorza wCastel Gandolfo Ojciec Świętysp otkał się z 20-osobową grupąbiskupów, przybyłych z wizytą adlimina Apostolorum z indyjskichprowincji kościelnych Agra, De-lhi, Bhopal i z wikariatu apostol-skiego w Nepalu * Również wCastel Gandolfo Papież przyjąłprezesa Włoskiej Agencji Ko-smicznej Enrica Saggese i dyrek-tora generalnego EuropejskiejAgencji Kosmicznej Jeana-Jac-ques'a Dordaina oraz astronautówRoberta Vittoriego i Paola Ne-spolego, Catherine Coleman,Marka Kelly'ego, Gregory'egoHarolda Johnsona, Edwarda Fin-ke, Andrew Feustela i Scotta Kel-ly'ego. Cztery miesiące wcześniej,21 maja br., przebywali oni w or-bitującej wokół ziemi Międzyna-rodowej Stacji Kosmicznej, z któ-rej rozmawiali z Papieżem.

21 IX — W Sali Konsystorza wCastel Gandolfo Papież nałożyłpaliusz arcybiskupowi metropoli-

cie Mediolanu kard. AngelowiScoli.

22 IX — Benedykt XVI rozp o czął4-dniową podróż apostolską doNiemiec.

24 IX — W Sarajewie przedsta-wiciel papieski kard. AngeloAmato, prefekt KongregacjiSpraw Kanonizacyjnych, prze-wo dniczył beatyfikacji męczennic:s. Marii Julii Ivanišević i 4 towa-rzyszek ze Zgromadzenia CórekBożej Miłości.

27 IX — Benedykt XVI wystoso-wał przesłanie do prepozyta gene-ralnego Zakonu Kleryków Regu-larnych Somasków o. Franca Mo-scone z okazji 500-lecia cudowne-go uwolnienia z więzienia, zasprawą Matki Bożej, założycielazakonu, św. Hieronima Emilianie-go * Substytut do spraw ogól-nych Sekretariatu Stanu abp Gio-vanni Angelo Becciu uczestniczyłw zorganizowanym w Rzymieprzez ambasadę włoską przy Sto-licy Apostolskiej spotkaniu na te-mat: «Kościół, państwo, regiony izjednoczenie Wło ch».

28 IX — Został opublikowanylist apostolski motu proprio«Quaerit semper» Benedykta XVI;na jego mocy niektóre kompeten-cje Kongregacji ds. Kultu Bożegoi Dyscypliny Sakramentów zo-stają przekazane nowemu urzędo-wi Trybunału Roty Rzymskiej,który będzie się zajmował ro z p a -trywaniem spraw dotyczącychdyspensy od zobowiązań wynika-jących z przyjęcia święceń ka-płańskich i święceń diakonatuoraz dyspensy od małżeństwa

ważnie zawartego, a niedopełnio-nego * Audiencja generalna wWatykanie * Na zakończenie let-nich wakacji Papieża w CastelGandolfo odbyło się tradycyjnespotkanie pożegnalne z pracowni-kami Willi Papieskich.

29 IX — W południe w SaliSzwajcarów, na zakończenie po-bytu w Castel Gandolfo, OjciecŚwięty przyjął delegacje urzędumiejskiego, władz cywilnych iwojskowych, członków wspólnotreligijnych oraz pracowników wa-tykańskich * Benedykt XVI wysto-sował telegram do głównego rabi-na Rzymu Riccarda Di Segni zokazji świąt Rosz Haszana 5772,Jom Kippur i Sukkot * W dniuŚwiętych Archaniołów Michała,Gabriela i Rafała, patronalnegoświęta żandarmerii watykańskiej,o dbyła się na placu przed Guber-natoratem w Watykanie uroczy-stość, w której oprócz SekretarzaStanu kard. Tarcisia Bertone i in-nych osobistości watykańskichuczestniczyli przedstawiciele rzą-du włoskiego * W tym dniu przy-padało również święto patronalneRadia Watykańskiego. Z tej oka-zji Sekretarz Stanu odprawiłprzed Grotą Matki Bożej z Lour-des Mszę św. koncelebrowaną dlapracowników rozgłośni i ich ro-dzin * Został ogłoszony temat46. Światowego Dnia Śro dkówSp ołecznego Przekazu 2012 r.,który brzmi: «Milczenie i Słowo:droga ewangelizacji».

2 X — An i o ł Pański * W Ivrei weWłoszech Sekretarz Stanu kard.Tarcisio Bertone przewodniczyłbeatyfikacji m. Antoniny Marii

niem. Podjął je w duchu posłu-szeństwa Chrystusowi, zawie-rzając wszystko Jego NajświętszejMatce. Do tej decyzji przygoto-wał go nieustanny dialog, jakip ro w a d z i ł z Jezusem. Do tej de-cyzji było gotowe jego serce, choćpo ludzku mogło zadrżeć przedogromem czekających go zadań.

3. Dziś patrzymy na pontyfikatJana Pawła II jako na dziełosp ełnione. Znamy jego kolejneetapy i dokonania. Znamy roz-miary papieskiego nauczania, sta-nowiącego skarbiec pasterskiejm ą d ro ści, odpowiadającego naproblemy współczesnego Kościołai świata. Znamy styl papieskiejp osługi, wykraczającej poza gra-nice Rzymu, docierającej do naj-dalszych zakątków ziemi. Znamyrozliczne inicjatywy duszpaster-skie Papieża. Wiemy również, żejego służba została przypieczęto-wana przelaną krwią podczas za-machu, a u schyłku życia cierpie-niem. Wiemy, że Jan Paweł II zo-stawił nam świadectwo osobistejświętości, uznanej orzeczeniemKo ścioła zaledwie sześć lat po je-go odejściu do domu Ojca.

Decyzją Ojca Świętego Bene-dykta XVI liturgiczne wspomnie-nie jego błogosławionego Po-przednika przypada w rocznicęinauguracji pontyfikatu JanaPa w ła II. Wtedy Jan Paweł II za-rysował program swojej papieskiejp osługi w trafiających do sercsłowach: «Nie lękajcie się!» i«Otwórzcie na oścież drzwi Chry-stusowi». «Dzisiaj — mówił wtedynowy Papież — tak częstoczłowiek nie wie, co nosi w sobie,w głębi swojej duszy, swego serca.Tak często jest niepewny sensuswego życia na tej ziemi. Takczęsto opanowuje go zwątpienie,które przechodzi w rozpacz. Po-zwólcie zatem — proszę was,błagam was z pokorą i ufnością —pozwólcie Chrystusowi mówić doczłowieka. Tylko On ma słoważycia, tak, życia wiecznego» (22 X1978, n. 5). Jan Paweł II wskazy-wał na Jezusa Chrystusa jako najedyną i ostateczną odpowiedź nanajważniejsze pytania człowieka,na najważniejsze sprawy świata.

Dlatego głosił n i e z m o rd o w a n i eJezusa Chrystusa i Jego Ewange-lię.

W świetle gigantycznej pracyPa p i e ża, przemierzającego kraje ikontynenty, przemawiającego nawielu areopagach współczesnegoświata, możemy odczytać słowa zKsięgi proroka Izajasza: «O jaksą pełne wdzięku na górach nogizwiastuna radosnej nowiny, któryogłasza pokój, zwiastuje szczęście,który obwieszcza zbawienie» (Iz52, 7). Jan Paweł II czynił wszyst-ko, aby Dobra Nowina docierałado współczesnego człowieka, aby— jak mówi prorok — «wszystkiekrańce ziemi zobaczyły zbawienienaszego Boga» (por. Iz 52, 10).

4. Drodzy bracia i siostry,otrzymaliśmy wielki dar w osobieJana Pawła II, w jego nauczaniu iświętości. Tym darem powinniśmyżyć, a także inspirować się nim wpodejmowaniu nowych wyzwań,jakie przed nami stają. Jest na-szym przywilejem i obowiązkiemutrwalać dziedzictwo błogosławio-nego Papieża, aby je przekazaćnastępnym pokoleniom. Tą szla-chetną intencją kieruje się międzyinnymi Fundacja Jana Pawła II,założona trzydzieści lat temu.Była to opatrznościowa decyzja,która przyniosła obfite owoce inadal je przynosi. Fundacja krze-wi nauczanie swojego Patrona,promuje jego dziedzictwo,wnosząc tym samym ważny wkładw naszą kulturę, w refleksję teolo-giczną, w styl życia Kościoła, wgłębię dzieła ewangelizacji. Fun-dacja wspomaga również odpoczątku ubogich, ale utalento-wanych studentów ze Wschodu.W ten sposób podejmuje daleko-siężną inwestycję, bo inwestuje wmłodego człowieka, w jego inte-lektualną i duchową formację.

Dziękujemy dziś Bogu zawszystkie dokonania Fundacji wminionych trzydziestu latach.Dziękujemy wszystkim jej pra-cownikom, członkom i przyja-ciołom, sponsorom i dobro-czyńcom wspierającym to dzieło.Jestem przekonany, że Jan Pa-weł II błogosławi wam wszystkim

z nieba i zachęca do dalszej, wy-trwałej pracy i hojności.

5. Dzisiaj pragniemy wszyscypodziękować Ojcu Świętemu Be-nedyktowi XVI za beatyfikację Ja-na Pawła II. Przeżyliśmy ją jakowielkie święto wiary i żywotnościKo ścioła, jako zachętę do osobi-stej odnowy życia, do świętości.Dzięki papieskiej decyzji Kościółotrzymał dar jakże bliskiego imądrego przewodnika na drogachwiary, nadziei i miłości. Dziękuje-my Ojcu Świętemu za pełnemiłości słowa, jakie wypowiedziało swoim błogosławionym po-przedniku podczas beatyfikacji.«Jego głęboka duchowość i bo-gactwo jego intuicji — mówił Be-nedykt XVI — wspierały mnie wp osłudze. Zawsze uderzał mnie ibudował przykład jego modlitwy:sp otykał się z Bogiem nawetp ośród rozlicznych zajęć związa-nych z jego urzędem. A potemświadectwo cierpienia: Pan po-zbawiał go stopniowo wszystkie-go, lecz on pozostawał skałą,zgodnie z wolą Chrystusa. Jegowielka pokora, zakorzeniona wgłębokim zjednoczeniu z Chry-stusem, pozwoliła mu dalej pro-wadzić Kościół i kierować doświata jeszcze bardziej wymowneprzesłanie, i to w czasie, gdy goopuszczały siły fizyczne».

Jan Paweł II może nas inspiro-wać w dziele nowej ewangelizacji,tak bardzo upragnionej przez nie-go i wspieranej wytrwale przez je-go Następcę. Angażując się w todzieło, wypełniamy najlepiej te-stament Błogosławionego, któryw p ro w a d z i ł Ko ściół w trzecie ty-siąclecie chrześcijaństwa i zachę-cał nas, byśmy wypłynęli nagłębię, by dzięki naszemu świa-dectwu Chrystus mógł jeszczebardziej przemawiać do człowiekanaszych czasów.

Zakończmy słowami OjcaŚwiętego, wypowiedzianymi 1 ma-ja na placu św. Piotra: «Bło-gosławiony jesteś, umiłowany pa-pieżu Janie Pawle II, ponieważuwierzyłeś. Prosimy, byś nadalumacniał z nieba wiarę luduBożego». Amen.

Page 12: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

56 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 57

DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ

metropolita archidiecezji Kupang;bp Dominikus Saku, ordynariuszdiecezji Atambua; bp EdmundWoga CSsR, ordynariusz diecezjiWeetebula — wszyscy z Indonezji zwizytą ad limina Apostolorum.1 x — Abp Johannes Liku Ada’,metropolita archidiecezji Makassar;abp Anicetus Bongsu AntoniusSinaga OFMCap, metropolitaarchidiecezji Medan; abp NicolausAdi Seputra MSC, metropolitaarchidiecezji Merauke; bp PetrusCanisius Mandagi MSC, ordynariuszdiecezji Amboina; bp JosephTheodorus Suwatan MSC, ordynariuszdiecezji Manado; bp LudovikusSimanullang OFMCap, ordynariuszdiecezji Sibolga; bp AloysiusMurwito OFM, ordynariusz diecezjiAgats; bp Leo Laba Ladjar OFM,ordynariusz diecezji Jayapura;bp Datus Hilarion Lega, ordynariuszdiecezji Manokwari-Sorong; bp JohnPhilip Saklil, ordynariusz diecezjiTimika — wszyscy z Indonezji zwizytą ad limina Apostolorum.3 X — Kard. Marc Ouellet PSS,prefekt Kongregacji ds. Biskupów.Abp Aloysius Sudarso SCI,metropolita archidiecezji Palembang;abp Hieronymus HerculanusBumbun OFMCap, metropolitaarchidiecezji Pontianak; bp HilariusMoa Nueak SVD, ordynariusz diecezjiPangkal-Pinang; bp AndreasHenrisusanta SCI, ordynariusz diecezjiTanjungkarang; bp BlasiusPujaraharja, ordynariusz diecezjiKetapang; bp Giulio Mencuccini C P,ordynariusz diecezji Sanggau;bp Agustinus Agus, ordynariuszdiecezji Sintang — wszyscy zIndonezji z wizytą ad liminaAp o s t o l o r u m .6 X — Abp Claudio Gugerotti (tyt.Ravello), nuncjusz apostolski naBiało ru s i .Abp Florentinus Sului Hajang HauM S F, metropolita archidiecezjiSamarinda; abp Johannes MariaTrilaksyanta Pujasumarta, metropolitaarchidiecezji Semarang; bp PetrusBoddeng Timang, ordynariuszdiecezji Banjarmasin; bp AloysiusMaryadi Sutrisnaatmaka M S F,ordynariusz diecezji Palangkaraya;bp Justinus Harjosusanto M S F,ordynariusz diecezji Tanjung Selor;bp Herman Joseph SahadatPandoyoputro O Carm, ordynariuszdiecezji Malang; bp Julianus KemoSunarko S J, ordynariusz diecezjiPurwokerto; bp Vincentius Sutikno

Wisaksono, ordynariusz diecezjiSurabaya — wszyscy z Indonezji zwizytą ad limina Apostolorum.7 X — Abp Alberto Bottaride Castello (tyt. Oderzo), nuncjuszapostolski na Węgrzech.Abp Carlos Aguiar Retes, metropolitaarchidiecezji Tlalnepantla (Meksyk),przewodniczący Rady EpiskopatówAmeryki Łacińskiej (CELAM);abp Rubén Salazar Gómez,metropolita archidiecezji Bogota(Kolumbia), pierwszywiceprzewodniczący CELAM;abp Dimas Lara Barbosa, metropolitaarchidiecezji Campo Grande(Brazylia), drugi wiceprzewodniczącyCELAM; bp Santiago Jaime SilvaRetamales (tyt. Bela), biskuppomocniczy w diecezji Valparaíso(Chile), sekretarz generalny CELAM;bp Carlos María CollazziIrazábal SDB, ordynariusz diecezjiMercedes (Urugwaj), przewodniczącyKomitetu Ekonomicznego CELAM;o. Leonidas Ortiz Losada, drugisekretarz generalny CELAM.Walter Jürgen Schmid, ambasadorNiemiec, z małżonką, z wizytąp ożegnalną.Po południu: kard. William JosephLevada, prefekt Kongregacji NaukiW i a r y.10 X — Bp Barthélemy Adoukonou(tyt. Zama minore), sekretarzPapieskiej Rady Kultury, z krewnymi.Bp Giuseppe Sciacca (tyt. Vittoriana),sekretarz generalny GubernatoratuPa ństwa Watykańskiego, z krewnymi.13 X — Wielce Błogosławiony FouadTwal, łaciński patriarcha Jerozolimy.Kard. George Pell, metropolitaarchidiecezji Sydney; biskupipomocniczy w tej archidiecezji: JulianCharles Porteous (tyt. Urusi), TerenceJohn Gerard Brady (tyt. Talattula) iPeter Andrew Comensoli (tyt. Tigisidi Numidia); abp Philip EdwardWilson, metropolita archidiecezjiAdelaide — wszyscy z Australii zwizytą ad limina Apostolorum.Porfirio Lobo Sosa, prezydentHondurasu, z osobamitowarzyszącymi.14 X — Abp Mark Benedict Coleridge,metropolita archidiecezji Canberraand Goulburn; abp Adrian LeoDoyle, metropolita archidiecezjiHobart; abp John Alexius Bathersby,metropolita archidiecezji Brisbane;abp Djibrail Kassab, ordynariuszchaldejskiej diecezji Saint Thomas theApostle of Sydney; bp Daniel EugeneHurley, ordynariusz diecezji Darwin;

bp Gregory O’Kelly S J, ordynariuszdiecezji Port Pirie; bp James Foley,ordynariusz diecezji Cairns — wszyscyz Australii z wizytą ad liminaAp o s t o l o r u m .Ks. Julián Carrón, przewodniczącyBractwa Komunia i Wyzwolenie(Comunione e Liberazione).Po południu: kard. Marc Ouellet PSS,prefekt Kongregacji ds. Biskupów.15 X — Abp Juliusz Janusz (tyt.Caorle), nuncjusz apostolski wSłowenii, delegat apostolski wKo s o w i e .Abp Denis James Hart, metropolitaarchidiecezji Melbourne; biskupipomocniczy w tej archidiecezji: LeslieRogers Tomlinson (tyt. Siniti),Timothy Costelloe SDB (tyt. CluainIraird), Peter John Elliott (tyt.Manaccenser); bp Brian Heenan,ordynariusz diecezji Rockhampton;bp Michael Ernest Putney,ordynariusz diecezji Townsville;bp ‘Ad Abikaram, ordynariuszmaronickiej diecezji Saint Maron ofSydney; bp Christopher CharlesProwse, ordynariusz diecezji Sale;bp Brian Vincent Finngan(tyt. Rapido), administratorapostolski ad nutum Sanctae Sedisdiecezji Toowoomby;ks. prał. Francis Marriott,administrator diecezji Sandhurst —wszyscy z Australii z wizytą ad liminaAp o s t o l o r u m .

Nominacjei decyzje papieskie19 IX — Ojciec Święty przyjąłrezygnację bpa JohnaB. McCormacka — złożoną zgo dniez kan. 401, § 1 KPK — z urzęduordynariusza diecezji Manchester(USA); ordynariuszem tej diecezjimianował bpa Petera A. Libasciego(tyt. Satafis), dotychczas biskupapomocniczego w diecezji RockvilleC e n t re .21 IX — Benedykt XVI przyjąłrezygnację kard. Velasia De Pa o l i s aCS — ze względu na przekroczeniewieku emerytalnego — z urzęduprzewodniczącego Prefektury SprawEkonomicznych Stolicy Apostolskiej;na jego miejsce powołał bpaGiuseppe Versaldiego, dotychczasordynariusza diecezji Alessandria(Włochy), którego wyniósł dogo dności arcybiskupa; sekretarzemtejże Prefektury mianował ks. Lucia

Verny, założycielki InstytutuSióstr Miłosierdzia Niepokalane-go Poczęcia z Ivrei.

5 X — Audiencja generalna *Benedykt XVI przyjął Adama Rot-felda i Anatolija Torkunowa,wsp ółprzewodniczących Polsko--Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych.

7 X — W Sali Konsystorza Pa-pież sp otkał się z biskupami z In-donezji na zakończenie ich wizytyad limina Apostolorum.

8 X — W miejscowości La Seud’Urgell w Katalonii w Hiszpaniio dbyła się beatyfikacja Anny Ma-rii Janer Anglarill, założycielki In-stytutu Sióstr Świętej Rodziny zUrgell, której przewodniczyłprzedstawiciel papieski kard. An-gelo Amato, prefekt KongregacjiSpraw Kanonizacyjnych.

9 X — Pa p i e ż udał się z wizytąduszpasterską do Lamezii Terme iSerry San Bruno w Kalabrii *An i o ł Pański.

12 X — Audiencja generalna.13 X — W Watykanie za-

kończyło się 3-dniowe spotkanieKonferencji Biskupów Łacińskich

w Regionach Arabskich (CELRA),której przewodniczącym jest ła-ciński patriarcha JerozolimyFouad Twal. Było ono poświęco-ne m.in. ostatnim tragicznymzajściom w Egipcie i w RoguAfryki oraz sytuacji na BliskimWscho dzie.

14 X — W południe w Sali Kle-mentyńskiej odbyło się spotkaniePa p i e ża z 200-osobową grupąwłoskich prefektów (urzędnikówadministracyjnych).

15 X — Zostało opublikowaneprzesłanie Benedykta XVI do or-dynariusza diecezji Essen bpaFranza-Josefa Overbecka z okazji50. rocznicy powstania Ad v e n i a t ,dzieła pomocy Kościołowi wAmeryce Łacińskiej * W Sali Kle-mentyńskiej Pa p i e ż przyjął 300--osobową grupę uczestników do-rocznego spotkania zorganizowa-nego przez Fundację CentesimusAnnus — Pro Pontifice * Z inicjaty-wy Papieskiej Rady ds. Krzewie-nia Nowej Ewangelizacji w Waty-kanie rozpoczęło się 2-dniowemiędzynarodowe spotkanie podhasłem: «Nowi ewangelizatorzydla nowej ewangelizacji». Uczest-

niczyli w nim przedstawiciele die-cezji, zakonów, parafii i ruchówkościelnych z różnych krajówświata, zaangażowani w nowąewangelizację. Po południu obra-dowali oni w Auli Pawła VI, gdziewieczorem spotkał się z nimi Oj-ciec Św i ę t y.

16 X — W Bazylice Waty-kańskiej Benedykt XVI o dprawiłMszę św. dla «nowych ewangeli-zatorów». Zapowiedział, że11 października 2012 r., w 50. rocz-nicę otwarcia Soboru Waty-kańskiego II, rozpocznie się RokWiary, który zakończy się 24 li-stopada 2013 r. * An i o ł Pański.

17 X — Został opublikowany listapostolski motu proprio «Porta fi-dei» Benedykta XVI, w którymogłasza on Rok Wiary * Papieżs k i e ro w a ł przesłanie do dyrektorageneralnego FA O Jacques'a Dioufana 30. Światowy Dzień Wy żywie-nia * Ojciec Święty przyjął dele-gację Kościoła syromalabarskiegoz nowym arcybiskupem większymG e o rg e ’em Alencherrym, któraprzybyła ze stanu Kerala w In-diach.

Audiencje papieskie16 IX — Abp Thomas E. Gullickson(tyt. Bomarzo), nuncjusz apostolskina Ukrainie.Abp Albert D’Souza, metropolitaarchidiecezji Agra; abp VincentMichael Concessao, metropolitaarchidiecezji Delhi, i bp pom. FrancoMulakkal (tyt. Cullu); bp IsidoreFernandes, ordynariusz diecezjiAllahabad; bp Anthony Fernandes,ordynariusz diecezji Bareli;bp Oswald Lewis, ordynariuszdiecezji Dźajpur; bp FrederickD’Souza, ordynariusz diecezjiDźhansi; bp Gerald John Mathias,ordynariusz diecezji Lakhnau;bp Francis Kalist, ordynariusz diecezjiMerath; bp Raphy Manjaly,ordynariusz diecezji Waranasi;bp Peter Celestine ElampasseryOFMCap, ordynariusz diecezjiDżammu-Śrinagar — wszyscy z Indiiz wizytą ad limina Apostolorum.

17 IX — Kard. Angelo Bagnasco,metropolita archidiecezji genueńskiej(Włochy), przewodniczącyKonferencji Episkopatu Wło ch.Bp Anil Joseph Thomas Couto,ordynariusz diecezji Dźalandhar;bp Ignatius Lojola Mascarenhas,ordynariusz diecezji Simla iCzandigarh; bp Joseph Kaithathara,ordynariusz diecezji Gwalijar;bp Chacko Thottumarickal SVD,ordynariusz diecezji Indaur;bp Gerald Almeida, ordynariuszdiecezji Dźabalpur; bp DevprasadJohn Ganawa SVD, ordynariuszdiecezji Jhabua; bp Arockia SebastianDurairaj SVD, ordynariusz diecezjiKhandwa — wszyscy z Indii z wizytąad limina Apostolorum.19 IX — Abp Leo Cornelio SVD,metropolita archidiecezji Bhopal(Indie); bp Anthony FrancisSharma SJ (tyt. Gigti), wikariuszapostolski w Nepalu — obydwaj zwizytą ad limina Apostolorum.

29 IX — Metropolita wołokołamskiHilarion Ałfiejew, przewodniczącyWy d z i a łu Zewnętrznych KontaktówKo ścielnych PatriarchatuMoskiewskiego, z osobamitowarzyszącymi.Bp Martinus DogmaSitumorang OFMCap, ordynariuszdiecezji Padang (Indonezja),przewodniczący KonferencjiEpiskopatu Indonezji, z wizytąad limina Apostolorum.30 IX — Abp Vincentius Sensi,metropolita archidiecezji Ende;bp Silvester San, ordynariusz diecezjiDepansar; bp Franciscus KopongKung, ordynariusz diecezjiLarantuka; bp Gerulfus KherubimPareira SVD, ordynariusz diecezjiMaumere; bp Hubertus Leteng,ordynariusz diecezji Ruteng;abp Ignatus Suharyo Hardjoatmodjo,metropolita archidiecezji Dżakarta,ordynariusz polowy; bp CosmasMichael Angkur OFM, ordynariuszdiecezji Bogor; abp Peter Turang,

Page 13: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

58 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 59

DZIAŁALNOŚĆ STOLICY APOSTOLSKIEJ

SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011

1. Encykliki, listy i konstytucje apostolskie, orędzia papieskie2. Przesłania, przemówienia i homilie papieskie (Rzym, Castel Gandolfo)3. Przemówienia, homilie, modlitwy i inne teksty papieskie (podróże)4. Katechezy Papieża podczas audiencji generalnych5. Rozważania Papieża przed modlitwą An i o ł Pański bądź Regina caeli

6. Inne teksty Papieża7. Dokumenty i inne teksty Stolicy Apostolskiej8. Artykuły i wywiady9. Noty biograficzne o zmarłych

10. Va r i a

W poszczególnych działach spisu treści teksty sąuporządkowane według kolejności ukazywania się nałamach naszego pisma. Pierwsza z cyfr poprzedzającychkażdą pozycję wskazuje numer pisma, w którym sięznajduje dany tekst, a druga — numer strony.

1. Encykliki, listy i konstytucjeapostolskie, orędzia papieskie

1/4 Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 20111/11 List apostolski motu proprio «Ubicumque

et semper» p owołujący do życia PapieskąRadę ds. Krzewienia Nowej Ewangeliza-cji

2/4 Orędzie na 19. Światowy Dzień C h o re g o2011

2/6 List apostolski motu proprio dotyczący za-pobiegania nielegalnej działalności finan-sowej i monetarnej oraz zwalczania tychzjawisk

3/4 Orędzie na 48. Światowy Dzień Mo dlitwo Powołania 2011

3/6 Orędzie na Światowy Dzień Misyjny 20113/8 Orędzie na 45. Światowy Dzień Śro dków

Sp ołecznego Przekazu 20114/4 Orędzie na Wielki Post 2011

12/4 List apostolski motu proprio «Porta fidei»,w którym zostaje ogłoszony Rok Wiary

12/11 Orędzie na 98. Światowy Dzień Migrantai Uchodźcy 2012

2. Przesłania, przemówieniai homilie papieskie(Rzym, Castel Gandolfo)

Przesłania

1/25 Do uczestników 25. MiędzynarodowejKonferencji Papieskiej Rady ds. SłużbyZdrowia i Duszpasterstwa Chorych (15 XI2010)

1/29 Z okazji zgromadzenia plenarnego Papie-skiej Rady «Iustitia et Pax» (3 XI 2010)

2/7 Do mieszkańców Haiti (5 I)2/33 Z okazji 15. sesji publicznej Akademii Pa-

pieskich (15 XII 2010)3/11 Do wspólnoty Papieskiego Uniwersytetu

św. Tomasza z Akwinu w Manili (29 I)5/6 Z okazji obchodów 150. rocznicy zjedno-

czenia Włoch (17 III)5/10 Z okazji inauguracji Dziedzińca Pogan w

Pa r y żu (25 III)

Angela Valleja Baldę zduchowieństwa diecezji Astorga(Hiszpania).Ojciec Święty przyjął re z y g n a c j ęabpa Daniela Marka Buechleina OSB— złożoną zgodnie z kan. 401,§ 2 KPK — z urzędu metropolityarchidiecezji Indianapolis (USA).Pa p i e ż mianował:bpa Leonarda Ulricha Steinera OFM,dotychczas ordynariusza prałaturyterytorialnej São Félix (Brazylia),sekretarza generalnego KonferencjiEpiskopatu Brazylii, biskupempomocniczym (tyt. Tisiduo) warchidiecezji Brasilia;Marca Buonocore, dyrektora sekcjiarchiwów Apostolskiej BibliotekiWa t y k a ńskiej, prezesem PapieskiejRzymskiej Akademii Archeologii.26 IX — Ojciec Święty mianowałbpa Stanisława Budzika (tyt. Hólar),biskupa pomocniczego w Tarnowie,sekretarza generalnego KonferencjiEpiskopatu Polski, arcybiskupemmetropolitą lubelskim.27 IX — Benedykt XVI mianowałkard. Waltera Kaspera, byłegoprzewodniczącego Papieskiej Radyds. Popierania Jedności Chrześcijan,swoim specjalnym wysłannikiem nauroczyste obchody 950. rocznicyp oświęcenia katedry w Speyer(Niemcy), które odbędą się tam2 października br.28 IX — Ojciec Święty mianował:bpa Wilsona Tadeu Jöncka SCI,dotychczas ordynariusza diecezjiTubarão (Brazylia), arcybiskupemmetropolitą archidiecezjiFlorianóp olis;bpa Sergia Alfreda GualbertiegoCalandrinę (tyt. Arsacal), dotychczasbiskupa pomocniczego w archidiecezjiSanta Cruz de la Sierra (Boliwia),arcybiskupem koadiutorem w teja rc h i d i e c e z j i .4 X — Pa p i e ż przyjął re z y g n a c j ębpa Josefa Grünwalda (tyt. Fronta) —złożoną zgodnie z kan. 401, § 1,i kan. 411 KPK — z urzędu biskupapomocniczego w diecezji Augsburg(Niemcy).Ojciec Święty mianował:ks. prał. Vita Angela Todisca zduchowieństwa diecezji Avellino(Włochy), dotychczas obrońcę węzław Trybunale Roty Rzymskiej,i ks. prał. Felipe Heredię Estebana zduchowieństwa diecezji Calahorra yLa Calzada-Logroño (Hiszpania),dotychczas sędziego Trybunału Rotyw Nuncjaturze Apostolskiej wMadrycie, audytorami Trybunału

Roty Rzymskiej;ks. Kevina Gillespie, pracownikaII klasy sekretariatu Kongregacjids. D uchowieństwa,i ks. Massimiliana MatteaBoiardiego FSCB, pracownika II klasyw sekretariacie sekcji ds. relacji zpaństwami Sekretariatu Stanu StolicyApostolskiej, ceremoniarzamipapieskimi.7 X — Pa p i e ż przyjął re z y g n a c j ębpa João Mirandy Teixeiry(tyt. Castello Jabar) — złożonązgodnie z kan. 401, § 1, i kan. 411KPK — z urzędu biskupapomocniczego w diecezji Porto(Portugalia).8 X — Ojciec Święty mianował:kard. Renata Raffaele Martina,byłego przewodniczącego PapieskiejRady «Iustitia et Pax», swoimwysłannikiem specjalnym nauroczyste obchody 100. rocznicypowstania katedry w Rangunie(Myanmar), które odbędą się tam8 grudnia 2011 r.;ks. kanonika Marka Solarczyka zduchowieństwa diecezji warszawsko--praskiej (Polska), dotychczasproboszcza tamtejszej katedry,biskupem pomocniczym (tyt. Hólar)w tej diecezji.Pa p i e ż przyjął rezygnację bpa JoséAdolfa Mojici Moralesa — złożonązgodnie z kan. 401, § 1 KPK — zurzędu ordynariusza diecezjiSonsonate (Salwador);administratorem apostolskim adnutum Sanctae Sedis tej diecezjimianował bpa Fabia ReynaldaColindresa Abarcę, ordynariuszapolowego w Salwadorze.10 X — Ojciec Święty mianował:ks. kanonika Nuna Brása da SilvęMartinsa, dotychczas rektoraWy ższego Seminarium ChrystusaKróla dos Olivais w Lizbonie,biskupem pomocniczym (tyt. Elvas)w patriarchacie Lizbony (Portugalia).12 X — Pa p i e ż przyjął re z y g n a c j ęabpa Rogera Ébachera — złożonązgodnie z kan. 401, § 1 KPK — zurzędu metropolity archidiecezjiGatineau (Kanada); arcybiskupemmetropolitą tej archidiecezji mianowałbpa Paula-André Durochera,dotychczas ordynariusza diecezjiAlexandria-Cornwall.Ojciec Święty przyjął re z y g n a c j ębpa José Sotera Valera Ruza —złożoną zgodnie z kan. 401, § 1 KPK— z urzędu ordynariusza diecezjiGuanare (Wenezuela); ordynariuszemtej diecezji mianował bpa José de la

Trinidad Valera Angulo, dotychczasordynariusza diecezji La Guaira.Pa p i e ż przyjął rezygnację bpa LuisaTeodorica Stöcklera — złożonązgodnie z kan. 401, § 1 KPK — zurzędu ordynariusza diecezji Quilmes(Argentyna); ordynariuszem tejdiecezji mianował bpa Carlosa JoséTisserę, dotychczas ordynariuszadiecezji San Francisco.Ojciec Święty mianował ks. GabrielaZurbriggena, dotychczas proboszczakatedry w Rafaeli (Argentyna),biskupem koadiutorem w prałaturzeterytorialnej Deán Funes.13 X — Pa p i e ż przyjął re z y g n a c j ękard. Gaudencia B. Rosalesa —złożoną zgodnie z kan. 401, § 1 KPK— z urzędu metropolity archidiecezjiManila (Filipiny); arcybiskupemmetropolitą tej archidiecezji mianowałbpa Luisa Antonia Tagle, dotychczasordynariusza diecezji Imus.15 X — Ojciec Święty mianowałabpa Jamesa Patricka Greena(tyt. Altino), dotychczas nuncjuszaapostolskiego w R PA , Namibii,Lesotho, Suazi i Botswanie,nuncjuszem apostolskim w Peru.

Polskie wydanie«L'Osservatore Romano»

«L'Osservatore Romano» jestpismem wydawanym w Waty-kanie, które ukazuje się w wer-sji polskiej jako miesięcznik od31 lat, zawiera głównie przemó-wienia i inne teksty Ojca Świę-tego oraz dokumenty StolicyAp ostolskiej.

Nakład pisma nie jest ogra-niczony i każdy może stać sięjego stałym odbiorcą. Zamó-wienia należy kierować do pa-rafii, kurii biskupich lub poda d re s e m :

Księża Pallotyniul. Wilcza 805091 Ząbki k. WarszawyPrenumeratę zagraniczną

można zamawiać w Rzymiepod adresem:

«L'Osservatore Romano»Amministrazionevia del Pellegrino00120 Città del Vaticano

Page 14: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

60 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 61

SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011

7/19 Z okazji 17. sesji plenarnej Papieskiej Aka-demii Nauk Społecznych (29 IV)

7/20 Z okazji zgromadzenia plenarnego Papie-skiej Komisji Biblijnej (2 V)

Przemówienia

1/26 Do uczestników zgromadzenia plenarne-go Papieskiej Rady Kultury (13 XI 2010)

1/28 Do uczestników zgromadzenia plenarne-go Papieskiego Komitetu ds. Międzyna-rodowych Kongresów Eucharystycznych(11 XI 2010)

1/31 Do uczestników sesji plenarnej PapieskiejAkademii Nauk ( 28 X 2010)

2/16 Orędzie Bożonarodzeniowe (25 XII 2010)2/19 Podczas obiadu z bezdomnymi (26 XII

2010)2/28 Do uczestników sesji plenarnej Papieskiej

Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan(18 XI 2010)

2/30 Do uczestników sesji MiędzynarodowejKomisji Teologicznej (3 XII 2010)

2/31 Na placu Hiszpańskim (8 XII 2010)2/35 Do Kurii Rzymskiej (20 XII 2010)2/39 Do korpusu dyplomatycznego (10 I)3/18 Do przedstawicieli Drogi Neokatechume-

nalnej (17 I)3/20 Do Trybunału Roty Rzymskiej (22 I)3/25 Do członków Międzynarodowej Komisji

Mieszanej ds. Dialogu Teologicznegomiędzy Kościołem Katolickim i Starożyt-nymi Kościołami Wschodnimi (28 I)

3/28 Do Najwyższego Trybunału SygnaturyApostolskiej (4 II)

3/46 Z okazji 100-lecia Polskiego PapieskiegoInstytutu Kościelnego (17 I)

4/7 Do władz regionu Lacjum oraz miasta iprowincji Rzymu (14 I)

4/12 Z okazji zgromadzenia plenarnego Kon-gregacji Edukacji Katolickiej (7 II)

4/14 Z okazji zgromadzenia generalnego Pa-pieskiej Akademii «Pro Vita» (26 II)

4/16 Z okazji zgromadzenia plenarnego Papie-skiej Rady ds. Środków SpołecznegoPrzekazu (28 II)

4/18 Lectio divina w Rzymskim Wyższym Se-minarium Duchownym (4 III)

5/12 Lectio divina dla kapłanów diecezji rzym-skiej (10 III)

5/18 Do przedstawicieli Krajowego Stowarzy-szenia Gmin Włoskich — ANCI (12 III)

5/19 Na zakończenie rekolekcji dla Papieża iKurii Rzymskiej (19 III)

5/23 Do uczestników kursu dla spowiednikówzorganizowanego przez PenitencjarięApostolską (25 III)

5/25 Podczas wizyty w Fosse Ardeatine (27 III)5/26 Po projekcji filmu Jan Paweł II. Szukałem

was (9 IV)6/40 Na zakończenie Drogi Krzyżowej w Ko-

loseum (22 IV)6/44 Orędzie Wielkanocne Urbi et orbi (24 IV)6/48 Do uczestników sesji plenarnej Papieskiej

Komisji ds. Ameryki Łacińskiej (8 IV)6/50 Do uczestników 17. zgromadzenia Euro-

pejskiej Unii Nadawców — EBU (30 IV)7/21 Po koncercie z okazji 6. rocznicy pontyfi-

katu (5 V)7/23 Do uczestników IX Międzynaro dowego

Kongresu Liturgicznego (6 V)7/24 Do przedstawicieli żydowskiej organizacji

B’nai B’rith International (12 V)7/25 Do uczestników spotkania zorganizowa-

nego przez Papieski Instytut Studiów nadMałżeństwem i Rodziną im. Jana Paw-ła II (13 V)

7/28 Do uczestników zgromadzenia zwyczaj-nego Najwyższej Rady Papieskich DziełMisyjnych (14 V)

7/29 Do uczestników międzynarodowego kon-gresu z okazji 50. rocznicy ogłoszenia en-cykliki Jana XXIII Mater et Magistra (16 V)

7/31 Do wykładowców i studentów Papieskie-go Wydziału Teologicznego Te re s i a n u m(19 V)

7/33 Do wspólnoty Katolickiego UniwersytetuSacro Cuore (21 V)

7/37 Do uczestników 19. Zgromadzenia Ogól-nego Caritas Internationalis (27 V)

7/39 Do uczestników pierwszego Zgromadze-nia Plenarnego Papieskiej Rady ds. Krze-wienia Nowej Ewangelizacji (30 V)

8-9/5 W redakcji dziennika «L'Osservatore Ro-mano» (5 VII)

60. rocznica święceń kapłańskich Benedykta XVI

8-9/12 Podczas obiadu z kardynałami (1 VII)8-9/13 Podczas inauguracji wystawy zorganizo-

wanej przez Papieską Radę Kultury(4 VII)

* * *8-9/24 Do przedstawicieli Cyganów przybyłych

z różnych krajów Europy (11 VI)8-9/28 Na otwarcie Kongresu Diecezji Rzym-

skiej (13 VI)

8-9/35 Podczas uroczystości wręczenia Nagrodyim. Ratzingera (30 VI)

8-9/38 Do uczestników XXXVII Konferencji Or-ganizacji Narodów Zjednoczonychds. Wy żywienia i Rolnictwa — FA O (1 VII)

Homilie

1/23 Podczas I Nieszporów Adwentu (27 XI2010)

2/14 Podczas Pasterki (24 XII 2010)2/20 Podczas Nieszporów na zakończenie ro-

ku (31 XII 2010)2/21 Podczas Mszy św. w uroczystość Świętej

Bożej Rodzicielki Maryi (1 I)2/26 Podczas Mszy św. w uroczystość Obja-

wienia Pańskiego (6 I)3/14 Podczas Nieszporów dla środowisk uni-

wersyteckich Rzymu (16 XII 2010)3/16 Podczas Mszy św. w Niedzielę Chrztu

Pa ńskiego (9 I)3/23 Podczas Nieszporów na zakończenie Ty-

godnia Modlitw o Jedność Chrześcijan(25 I)

3/26 Podczas Nieszporów w święto Ofiarowa-nia Pańskiego (2 II)

4/9 Podczas Mszy św., w czasie której odbyłasię konsekracja biskupia 5 kapłanów (5 II)

4/22 Podczas Mszy św. w Środę Popielcową(9 III)

5/20 Podczas Mszy św. w parafii św. Korbinia-na (20 III)

6/6 Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej JanaPa w ła II (1 V)

6/28 Podczas Mszy św. w Niedzielę Palmową(17 IV)

6/32 Podczas Mszy św. Krzyżma w WielkiCzwartek (21 IV)

6/34 Podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej(21 IV)

6/41 Podczas Wigilii Paschalnej (23 IV)8-9/26 Podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania

Ducha Świętego (12 VI)8-9/31 Podczas Mszy św. w uroczystość Bożego

Ciała (23 VI)8-9/33 Podczas Mszy św. w uroczystość

Świętych Apostołów Piotra i Pawła i60. rocznicę święceń kapłańskich Bene-dykta XVI (29 VI)

12/13 Podczas Mszy św. na zakończeniemiędzynarodowego spotkania na tematnowej ewangelizacji (16 X)

3. Przemówienia, homilie, mo dlitwyi inne teksty papieskie (p o dróże)

P o d ró że zagraniczne

HI S Z PA N I A : BARCELONA (7 XI 2010)

1/34 Msza św. i uroczystość poświęceniakościoła Sagrada Familia

1/36 An i o ł Pański

1/37 Wizyta w ośrodku «Obra Benéficio So-cial del Nen Déu»

1/38 Pożegnanie na lotnisku

CH O R WA C J A : ZAGRZEB

7/5 Konferencja prasowa w samolocie (4 VI)7/7 Ceremonia powitalna (4 VI)7/8 Spotkanie z przedstawicielami społe-

czeństwa chorwackiego w Teatrze Naro-dowym (4 VI)

7/10 Czuwanie z mło dzieżą na placu JosipaJelačicia (4 VI)

7/11 Msza św. z okazji I Krajowego SpotkaniaChorwackich Rodzin Katolickich (5 VI)

7/13 Regina caeli (5 VI)7/14 Nieszpory w zagrzebskiej katedrze (5 VI)7/16 Pożegnanie na lotnisku (5 VI)

HI S Z PA N I A : XXVI ŚDM W MADRYCIE

10-11/5 Konferencja prasowa w samolocie(18 VIII)

10-11/7 Ceremonia powitalna na lotnisku Barajas(18 VIII)

10-11/8 Spotkanie z mło dzieżą na Plaza de Cibe-les (18 VIII)

10-11/10 Liturgia Słowa na Plaza de Cibeles(18 VIII)

10-11/12 Spotkanie z młodymi zakonnicami wklasztorze św. Wawrzyńca w Escorialu(19 VIII)

10-11/13 Spotkanie z młodymi wykładowcami aka-demickimi w bazylice św. Wawrzyńca wEscorialu (19 VIII)

10-11/15 Droga Krzyżowa na Plaza de Cibeles(19 VIII)

10-11/17 Msza św. w katedrze Santa María la Realde la Almudena (20 VIII)

10-11/19 Spotkanie z komitetami odpowiedzialny-mi za organizację ŚDM (20 VIII)

10-11/19 Wizyta w Instytucie św. Józefa (20 VIII)10-11/20 Czuwanie modlitewne z mło dzieżą na

lotnisku Cuatro Vientos (20 VIII)

Page 15: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

62 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 63

SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011

10-11/23 Msza św. na zakończenie ŚDM na lotniskuCuatro Vientos (21 VIII)

10-11/25 An i o ł Pański na Cuatro Vientos (21 VIII)10-11/26 Spotkanie z wolontariuszami (21 VIII)10-11/27 Pożegnanie na lotnisku Barajas (21 VIII)

NIEMCY

10-11/34 Przesłanie wideo przed podróżą do Nie-miec (17 IX)

10-11/35 Konferencja prasowa w samolocie (22 IX)10-11/37 Ceremonia powitalna w zamku Bellevue

(Berlin, 22 IX)10-11/38 Wizyta w Bundestagu (Berlin, 22 IX)12/16 Spotkanie z przedstawicielami wspólnoty

żydowskiej w Reichstagu (Berlin, 22 IX)12/17 Msza św. na Stadionie Olimpijskim (Ber-

lin, 22 IX)12/19 Spotkanie z przedstawicielami wspólnot

muzułmańskich w Niemczech (Berlin,23 IX)

12/21 Spotkanie z członkami Rady KościołaEwangelickiego w Niemczech (EKD) wklasztorze augustianów (Erfurt, 23 IX)

12/22 Nab ożeństwo ekumeniczne w kościeleklasztornym augustianów (Erfurt, 23 IX)

12/24 Nieszpory maryjne przed Wa l l f a h r t s k a p e l l e(Etzelsbach, 23 IX)

12/26 Msza św. na placu Katedralnym (Erfurt,24 IX)

12/28 Spotkanie z mieszkańcami miasta na pla-cu przed katedrą (Fryburg, 24 IX)

12/29 Spotkanie z przedstawicielami Kościołówprawosławnych i Starożytnych KościołówWschodu (Fryburg, 24 IX)

12/30 Spotkanie z seminarzystami w kaplicyśw. Karola Boromeusza w seminariumduchownym (Fryburg, 24 IX)

12/32 Spotkanie z członkami Prezydium Cen-tralnego Komitetu Katolików Niemiec-kich — ZdK (Fryburg, 24 IX)

12/33 Czuwanie modlitewne z mło dzieżą (Fry-burg, 24 IX)

12/35 Msza św. na lotnisku sportowym (Fry-burg, 25 IX)

12/37 An i o ł Pański na lotnisku sportowym (Fry-burg, 25 IX)

12/38 Spotkanie z katolikami zaangażowanymiw Kościele i społeczeństwie (Fryburg,25 IX)

12/40 Ceremonia pożegnalna na lotnisku (Lahr,25 IX)

P o d ró że włoskie

AKWILEJA, WENECJA

6/19 Ceremonia powitalna (Akwileja, 7 V)6/21 Spotkanie z przedstawicielami 15 diecezji

regionu Triveneto (Akwileja, 7 V)6/23 Powitanie na Molo św. Marka (Wenecja,

(7 V)6/24 Msza św. w parku św. Juliana (Mestre,

8 V)6/26 Regina caeli (Mestre, 8 V)7/41 Spotkanie w bazylice św. Marka na za-

kończenie diecezjalnej wizytacji duszpa-sterskiej (Wenecja, 8 V)

7/44 Spotkanie z przedstawicielami świata kul-tury, sztuki i gospodarki w bazylice SantaMaria della Salute (Wenecja, 8 V)

DIECEZJA SAN MARINO-MO N T E F E LT R O(19 VI)

8-9/15 Msza św. na stadionie w Serravalle8-9/17 An i o ł Pański na zakończenie Mszy św.8-9/18 Spotkanie z władzami Republiki San Ma-

rino8-9/19 Spotkanie z mło dzieżą w Pennabilli

AN KO N A (11 IX)

10-11/31 Msza św. na zakończenie XXV KrajowegoKongresu Eucharystycznego

10-11/33 An i o ł Pański

4. Katechezy Papieżapodczas audiencji generalnych

1/39 Udałem się do Hiszpanii jako świadekzmartwychwstałego Chrystusa i siewcanadziei (po podróży do Hiszpanii, 10 XI2010)

1/42 Św. Brygida Szwedzka (27 X 2010)1/44 Małgorzata z Oingt (3 XI 2010)1/46 Św. Julianna z Cornillon (17 XI 2010)1/49 Św. Katarzyna ze Sieny (24 XI 2010)2/12 Dajmy się zadziwić Dziecięciu (22 XII

2010)2/44 Julianna z Norwich (1 XII 2010)2/46 Św. Weronika Giuliani (15 XII 2010)2/49 Św. Katarzyna z Bolonii (29 XII 2010)3/31 W blasku Bożego Narodzenia (5 I)

3/33 Św. Katarzyna z Genui (12 I)3/35 Chrześcijanie jednoczą się w modlitwie

(19 I)3/37 Św. Joanna d'Arc (26 I)4/24 Św. Teresa od Jezusa (2 II)4/27 Św. Piotr Kanizjusz (9 II)4/29 Św. Jan od Krzyża (16 II)4/32 Św. Robert Bellarmin (23 II)5/27 Św. Franciszek Salezy (2 III)5/29 Post i jałmużna są «dwoma skrzydłami

modlitwy» (9 III)5/32 Św. Wawrzyniec z Brindisi (23 III)5/34 Św. Alfons Maria Liguori (30 III)6/29 Tajemnica Wielkiego Tygodnia umacnia

wiarę (Wielka Środa, 20 IV)6/46 Zmartwychwstanie Jezusa umożliwia

nową przyszłość całej ludzkości (27 IV)6/52 Św. Teresa z Lisieux (6 IV)6/54 Wszyscy święci Papieża (13 IV)7/16 Złożyłem hołd chorwackiej kulturze i tra-

dycji (po podróży do Chorwacji, 8 VI)7/47 Panie, naucz nas się modlić (4 V)7/49 Modlitwa jest wpisana w serce każdej

osoby (11 V)7/51 Modlitwa Abrahama (18 V)7/54 Długa noc Jakuba (25 V)8-9/40 Modlitwa Mojżesza (1 VI)8-9/42 Kiedy Bóg znika z pola widzenia, czło-

wiek popada w niewolę idolatrii (15 VI)8-9/45 W Psalmach Słowo Boże staje się słowem

modlitwy (22 VI)10-11/28 Było to wspaniałe święto wiary dla

wszystkich (po podróży do Hiszpanii,Castel Gandolfo, 24 VIII)

10-11/42 Na wakacje zabierzcie z sobą Biblię (Ca-stel Gandolfo, 3 VIII)

10-11/43 Głos Boga rozbrzmiewa w ciszy (CastelGandolfo, 10 VIII)

10-11/44 Życie w kontakcie z Bogiem (Castel Gan-dolfo, 17 VIII)

10-11/45 Sztuka i kultura umacniają naszą więź zPanem (Castel Gandolfo, 31 VIII)

12/41 Moje przesłanie było skierowane dowszystkich (po podróży do Niemiec,28 IX)

12/44 Bóg odpowiada na wołanie człowieka(Psalm 3) (7 IX)

12/46 Okrzyk trwogi otwierający bramy nieba(Psalm 21) (14 IX)

12/48 Ten, który potrafi znaleźć trawę i wodęna pustyni (Psalm 22) (5 X)

5. Rozważania Papieżaprzed modlitwą «Anioł Pa ński»bądź «Regina caeli»

1/36 Świątynia hymnem ku czci Boga, wy-rzeźbionym w kamieniu (Barcelona, 7 XI)

1/51 Rolnictwo bogactwem niezbędnym naprzyszłość (14 XI 2010)

1/52 Człowieka poznaje się po jego oczekiwa-niu (28 XI 2010)

1/53 Słuchanie Boga na pustyni świata (5 XII2010)

2/11 Św. Józef spogląda z odwagą i ufnością wprzyszłość (19 XII 2010)

2/18 Święta Rodzina jest wzorem dla każdejludzkiej rodziny (26 XII 2010)

2/23 Cały Kościół modli się do Boga o darpokoju (1 I)

2/24 «Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy —łaskę po łasce» (2 I)

2/52 Raduj się, łaski pełna (8 XII 2010)2/53 Bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wa-

sze (12 XII 2010)3/40 Epifania zapowiada otwarcie Kościoła na

ewangelizację świata (6 I)3/41 Odkrywajmy piękno życia chrześcijań-

skiego (9 I)3/42 Ziemia należy do całej rodziny ludzkiej

(16 I)3/43 Ka żdy podział w Kościele jest obrazą

Chrystusa (23 I)3/44 Błogosławieństwa są nowym programem

życia (30 I)4/35 W ciemnościach obojętności i egoizmu

trzeba szerzyć światło miłości Bożej (6 II)4/36 Miłość większa od ludzkiej sprawiedli-

wości (13 II)4/37 Nowy styl życia, który zapoczątkował

Pan Jezus (20 II)4/38 Uczmy się żyć z większą prostotą i

skromniej (27 II)5/37 Chrystus mocnym fundamentem naszego

życia (6 III)5/38 Najcięższą niewolą jest grzech (13 III)5/39 Blask boskiej chwały Jezusa (20 III)5/40 Wszechmocna Miłość szanuje wolność

człowieka (27 III)6/26 W Maryi odbija się oblicze Zmartwych-

wstałego (Wenecja-Mestre, 8 V)6/45 Ko ściół jest znakiem nowej obecności Je-

zusa (Castel Gandolfo, 25 IV)

Page 16: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

64 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 65

SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011 SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011

6/57 Mocą Chrystusa zwyciężajmy zło iczyńmy dobro (3 IV)

6/58 Chrystus obala mur śmierci (10 IV)7/13 Instytucje publiczne powinny wspierać

rodzinę (Zagrzeb, 5 VI)7/57 U źró deł p owołań kapłańskich i zakon-

nych są pobożne rodziny (15 V)7/58 Bóg stał się widzialny w Chrystusie (22 V)7/59 Piękno i radość wiary (29 V)8-9/17 Należy przyjmować uchodźców i zapew-

niać im godne warunki życia (Serravalle,San Marino, 19 VI)

8-9/48 Tchnienie Ducha Świętego napełniawszechświat (12 VI)

8-9/49 Święto Eucharystii, bez której Kościół niemoże istnieć (26 VI)

8-9/50 Dziękuję Panu za powołanie kapłańskie ipowierzenie mi posługi Piotrowej (29 VI)

10-11/25 Bądźcie zaczynem nowych chrześcijan(Madryt, 21 VIII)

10-11/33 Po Mszy św. w Ankonie (11 IX)10-11/47 Słodkie jarzmo i lekkie brzemię Chrystu-

sa (3 VII)10-11/48 Prawdziwą «Przypowieścią» Bożą jest

sam Jezus (Castel Gandolfo, 10 VII)

10-11/49 Bóg fundamentem ludzkiego życia (Ca-stel Gandolfo, 17 VII)

10-11/50 Powołani do rządzenia potrzebują Bożejpomocy (Castel Gandolfo, 24 VII)

10-11/51 Wsp ółczucie i pomoc dla ludzi gło dują-cych (Castel Gandolfo, 31 VII)

10-11/51 Bóg ratuje nas podczas życiowych burz(Castel Gandolfo, 7 VIII)

10-11/52 Kananejka wzorem nawrócenia (CastelGandolfo, 14 VIII)

10-11/53 Wniebowzięcie Maryi ukazuje cel, doktórego zmierzamy wszyscy (Castel Gan-dolfo, 15 VIII)

10-11/54 Chrześcijanin idzie za Panem, gdy godzisię z miłością na swój krzyż (Castel Gan-dolfo, 28 VIII)

12/15 Niech dzięki naszemu świadectwu słowoPa ńskie «szerzy się i rośnie» (16 X)

12/37 Maryja jest błogosławiona, ponieważuwierzyła (Fryburg, 25 IX)

12/51 Eucharystia źró dłem życia i nadziei dlaświata (Castel Gandolfo, 4 IX)

12/52 Wielkoduszni robotnicy nowej ewangeli-zacji (Castel Gandolfo, 18 IX)

6. Inne teksty Papieża

1/18 Pa p i e ż, Kościół i znaki czasów (fragmen-ty książki Światłość świata)

2/54 List z okazji 225. rocznicy powstania die-cezji tarnowskiej

3/10 List do kard. Zenona Grocholewskiego,nadzwyczajnego legata na obchody400. rocznicy założenia Papieskiego Uni-wersytetu św. Tomasza z Akwinu w Mani-li

3/12 Przedmowa do książki Yo u c a t

3/67 Intencje Apostolstwa Modlitwy na rok2012

6/36 Zapis wywiadu transmitowanego w Wiel-ki Piątek przez pierwszy kanał telewizjiRAI w programie Na Jego obraz. Pytaniana temat Jezusa

7/35 Rozmowa z astronautami z Międzynaro-dowej Stacji Kosmicznej, krążącej na or-bicie wokół ziemi (21 V)

8-9/3 List z okazji 150. rocznicy powstania«L’Osservatore Romano»

8-9/22 List do kard. Zenona Grocholewskiego zokazji 100-lecia Papieskiego InstytutuMuzyki Sakralnej

10-11/67 List do arcybiskupa Nowego Jorku w10. rocznicę ataku na Twin Towers

3/54 Gianni Letta — Gazeta uniwersalna4/44 Antonio Zanardi Landi — Jak powstała

książka Niezwykła gazeta. 150 lat «L'Os-servatore Romano»

8-9/7 Niezwykła wizyta w szczególnej gazecie8-9/8 Carlo Di Cicco — Pa p i e ż w redakcji swo-

jej gazety

Beatyfikacja Jana Pawła II

2/3 Giovanni Maria Vian — Niezwykły wzórżycia i świętości

6/3 Giovanni Maria Vian — Wiara Piotra6/14 Nicola Gori — Niezwykłe wydarzenie o

światowym zasięgu. Wywiad z kard. An-gelo Amato, prefektem KongregacjiSpraw Kanonizacyjnych

8-9/51 Kard. Giovanni Battista Re — Jan Pa-weł II, Europa i korzenie chrześcijańskie

* * *3/3 Giovanni Maria Vian — 80. rocznica po-

wstania Radia Watykańskiego (12 lutego1931 r. — 12 lutego 2011 r.)

3/56 Ks. Albert Warso — Wierny sługa jed-ności Kościoła. O biskupie Piotrze Gołę-biowskim

4/3 Giovanni Maria Vian — Książka, którazro dziła się w sercu (nt. drugiej części Je-zusa z Nazaretu)

4/39 Viktória Somogyi — Wa r t o ści składającesię na tożsamość Europy. Wywiad z kard.Péterem Erdő, przewodniczącym RadyKonferencji Episkopatów Europy

4/45 Chino Biscontin — Biblia a homilia4/50 Lucetta Scaraffia — Równość społeczna a

ideologia gender

5/42 D uchowość aniołów a stowarzyszenieOpus Sanctorum Angelorum

5/44 Abp Nikola Eterović — Prezentacja Linea-menta XIII Zwyczajnego ZgromadzeniaOgólnego Synodu Biskupów

5/51 Marc Ouellet — Antropologiczna nowośćchrześcijaństwa. Refleksje na temat Ubi-cumque et semper

5/51 Alain Besançon — Ignacy Loyola —żołnierz, a potem rycerz Królestwa

5/53 Michael Paul Gallagher — FlanneryO’Connor i doświadczenie religijne

5/55 Claudine Gatayija Uwizera — Geniuszkobiecy w Kościele. Wywiad z AlessandrąCiattini Montanini

7/3 Giovanni Maria Vian — Niczym płomieńbezcennej lampy. Wizyta Benedykta XVIw Chorwacji

7. Dokumenty Stolicy ApostolskiejZakończenie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II

2/8 Komunikat Kongregacji Spraw Kanoni-zacyjnych o promulgowaniu 9 dekretów(14 I)

2/9 Przebieg procesu kanonicznego* * *

2/57 Nota Kongregacji Nauki Wiary. O banali-zacji seksualności. W związku z pewnymi in-terpretacjami «Światłości świata»

2/59 Komunikat Kongregacji Spraw Kanoni-zacyjnych o promulgowaniu 12 dekretów(10 XII 2010)

3/51 Przesłanie Papieskiej Rady ds. Duszpa-sterstwa Służby Zdrowia i Chorych z oka-zji 58. Światowego Dnia Chorych naTr ą d

5/4 Dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego iDyscypliny Sakramentów dotyczący kultuliturgicznego Błogosławionego JanaPa w ła II, Papieża

5/6 Załącznik do dekretu: kolekta5/58 Komunikat Kongregacji Spraw Kanoni-

zacyjnych o promulgowaniu 13 dekretów(2 IV)

8-9/56 Instrukcja dotycząca stosowania ListuApostolskiego «Motu Proprio data 'Sum-morum Pontificum'» Jego ŚwiątobliwościPa p i e ża Benedykta XVI

8-9/58 Nota Papieskiej Komisji «Ecclesia Dei»8-9/60 Komunikat Kongregacji Spraw Kanoni-

zacyjnych o promulgowaniu 15 dekretów(27 VI)

8. Artykuły i wywiady

1/3 Giovanni Maria Vian — Polityka brater-stwa

1/14 Abp Nikola Eterović — Posynodalna ad-hortacja apostolska Verbum Domini ( p re -zentacja)

1/54 Bp Juan Ignacio Arrieta — D ecydującywpływ kard. Ratzingera na rewizję kano-nicznego systemu karnego

150-lecie «L'Osservatore Romano»

1/59 Abp Fernando Filoni — Ciało i dusza nie-zwykłego dziennika

2/60 Sergio Romano — Z w i e rc i a d ło świata3/53 Franco Frattini — Okno szeroko otwarte

na świat

Audycje Radia Watykańskiegopo polsku

16.15 Serwis informacyjny— fale krótkie: 5885 kHz (49 m), 9645 kHz(31 m);— fala śre d n i a : (we Włoszech) 1530 kHz(196 m);— UKF: (w Rzymie) 93,3 MHz.

20.00 Program wieczorny— fale krótkie: 4005 kHz (75 m), 5885 kHz(49 m), 7250 kHz (41 m);— fala śre d n i a : 1467 kHz (204,5 m), a weWłoszech również 1530 kHz (196 m);— UKF: (w Rzymie) 93,3 MHz.

6.00 Powtórka programu wieczornego z po-przedniego dnia— na tych samych falach, z wyjątkiem śre d -niej1467 kHz (204,5 m).

W internecie:w w w. r a d i o v a t i c a n a . o rgwww.op oka.org.ple-mail: [email protected]

Page 17: PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC ... · 36 Numer 12/2011 L’OSSERVATORE ROMANO 37 PODRÓŻ A P O S T O L S KA BE N E D Y KTA XVI D O NIEMIEC PODRÓŻ A

66 Numer 12/2011

SPIS TREŚCI RO CZNIKA 2011

7/46 Giovanni Maria Vian — W wodach We-necji

8-9/53 Prof. Juan José Pérez-Soba — Prawo domiłości małżeńskiej a prawo do życiamałżonka

10-11/3 Giovanni Maria Vian — Trzeci syn10-11/55 Kard. Kurt Koch — Pielgrzymi prawdy i

pokoju w Asyżu10-11/57 Kard. Gianfranco Ravasi — Nowy «dzie-

dziniec pogan» w sieci. Watykańskie spo-tkanie blogerów

12/3 Giovanni Maria Vian — Bóg w historii.Asyż 2011 r.

9. Noty biograficzne o zmarłych1/62 Śp. kard. Urbano Navarrete Cortés SJ

1/63 Śp. kard. Michele Giordano3/66 Śp. abp Józef Mirosław Życiński5/61 Śp. kard. Varkey Vithayathil CSsR

6/60 Śp. kard. Giovanni Saldarini6/63 Śp. kard. Agustín García-Gasco Vicente8-9/61 Śp. kard. Georg Maximilian Sterzinsky8-9/62 Śp. Kazimierz Świątek8-9/63 Śp. kard. Virgilio Noè10-11/60 Śp. kard. Andrzej Maria Deskur10-11/65 Śp. kard. Aloysius Matthew Ambrozic

10. Va r i a— K ro n i k a : 1/61 (17 XI-12 XII 2010); 2/62(15 XII 2010-6 I 2011); 3/58 (7 I-15 II); 4/60(16 II-15 III); 5/59 (16 III-15 IV); 6/59 (16IV-15 V); 7/60 (16 V-15 VI); 8-9/61 (16 VI-31VII); 10-11/63 (1 VIII-15 IX); 12/55 (16 IX-17X)— Audiencje papieskie: 1/64 (16 XI-15 XII2010); 2/64 (16 XII 2010-15 I 2011); 3/61(16 I-15 II); 4/63 (16 II-15 III); 5/62 (16 III-15 IV); 6/64 (16 IV-15 V); 7/63 (16 V-15 VI); 8-9/63 (16 VI-31 VII); 10-11/64(1 VIII-15 IX); 12/56 (16 IX-15 X)— Nominacje i decyzje papieskie: 1/65 (22XI-14 XII 2010); 2/64 (15 XII 2010-4 I 2011);3/62 (5 I-15 II); 4/64 (16 II-13 III); 5/64 (14III-15 IV); 6/65 (16 IV-15 V); 7/64 (16 V-15VI); 8-9/64 (16 VI-18 VII); 10-11/64 (19VII-15 IX); 12/57 (16 IX-15 X)

1/66 Bp Józef Guzdek ordynariuszem polo-wym Wojska Polskiego

2/56 Bożonarodzeniowe orędzie Prymasa Pol-ski

2/62 Hiszpańskie wydanie «L'Osservatore Ro-mano» na stronie dziennika «La Razón»(informacja)

100. rocznica założeniaPolskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie

3/47 Homilia Prymasa Polski (18 I)3/49 Zarys historii Instytutu

* * *3/59 Wystawa poświęcona 80. rocznicy po-

wstania Radia Watykańskiego4/54 Kuria Rzymska (wykaz urzędów i osób)4/61 Nowe Annuario Pontificio

5/57 Nowa strona internetowa «L'OsservatoreRomano» (informacja)

Beatyfikacja Papieża Jana Pawła II

6/9 Homilia kard. Tarcisia Bertone podczasMszy św. dziękczynnej za beatyfikację(2 V)

6/11 Przemówienie kard. Stanisława Dziwiszapodczas Mszy św. dziękczynnej

6/12 Homilia abpa Józefa Kowalczyka pod-czas Mszy św. w bazylice Matki BoskiejWiększej (3 V)

Obchody 150-lecia «L’Osservatore Romano»

8-9/6 Słowo powitalne dyrektora prof. Giovan-niego Marii Viana podczas wizyty Pa-pieża w redakcji gazety (5 VII)

8-9/9 Homilia Sekretarza Stanu kard. TarcisiaBertone podczas Mszy św. dla wspólnoty«L’Osservatore Romano» (1 VII)

8-9/10 List przewodniczącego Unii WłoskichGmin Żydowskich Renza Gattegni doprof. Viana

8-9/54 Znaczki Poczty Watykańskiej z okazji150-lecia «L’Osservatore Romano» (infor-macja)

* * *8-9/65 Nowy multimedialny portal watykański

news.va (informacja)10-11/60 Homilia kard. Stanisława Dziwisza, wy-

głoszona na uroczystościach pogrzebo-wych kard. Andrzeja Marii Deskura(Łagiewniki, 12 IX)

12/53 Homilia kard. Stanisława Dziwisza,wygłoszona we wspomnienie liturgicznebł. Jana Pawła II (Watykan, 22 X)

12/59 Spis treści rocznika 2011