POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

20
BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ WWW.ZBIAM.PL PRÓBY AMUNICJI DO KRABA POCISK CAMM-ER MAKS 2015 WODOWANIE KORMORANA Polsko-słowacka Diana Podczas kieleckiego MSPO swą premierę miała 155 mm armatohaubica samobieżna Diana, efekt współpracy przemysłów obronnych Polski i Słowacji. Kilka tygodni później przeszła ona pierwsze próby ogniowe. str. 20 Lightning II w Kielcach i na świecie Wielozadaniowy samo- lot bojowy F-35 Lightning II być może wejdzie w przyszłości do uzbrojenia Sił Po- wietrznych. W każdym razie jego producent rozpoczął jego promocję w Polsce. str. 72 CENA 9,90 w tym 8% VAT INDEKS 407445 ISSN 2450-1301 2/2015 Październik i Technika Wojsko

Transcript of POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

Page 1: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

B E Z P I E C Z E Ń S T W O • U Z B R O J E N I E • P R Z E M Y S ŁW W W . Z B I A M . P L

PRÓBY AMUNICJI DO KRABA ❙ POCISK CAMM-ER ❙ MAKS 2015 ❙ WODOWANIE KORMORANA

Polsko-słowacka Diana Podczas kieleckiego MSPO swą premierę miała 155 mm armatohaubica samobieżna Diana, efekt współpracy przemysłów obronnych Polski i Słowacji. Kilka tygodni później przeszła ona pierwsze próby ogniowe.

str. 20

Lightning II w Kielcach i na świecie Wielozadaniowy samo- lot bojowy F-35 Lightning II być może wejdzie w przyszłości do uzbrojenia Sił Po- wietrznych. W każdym razie jego producent rozpoczął jego promocję w Polsce. str. 72

CENA 9,90 zł w tym 8% VATINDEKS 407445ISSN 2450-1301

2/2015Październik

i TechnikaWojsko

Page 2: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

Spis treści

4 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Spis treści WiT październik 2015Nowości z armii świata Łukasz Pacholski str. 5

XXIII MSPO – tendencja zwyżkowaMaciej Szopa str. 8

Nowe wcielenia RosomakaBartłomiej Kucharski str. 12

Diana – córka Kraba i ZuzanyBartłomiej Kucharski, Miroslav Gyűrösi, współpraca Andrzej Kiński str. 20

Kolejny etap badań amunicji 155 mm z DezametuAndrzej Kiński str. 24

Polski przemysł skorzysta na udziale w programie PatriotRozmowa z Pete'em Bata, Starszym Dyrektorem ds. Programów dla Polski w koncernie Raytheon Andrzej Kiński str. 28

Polski debiut CAMM-ERAdam M. Maciejewski str. 30

Litak-Tak na MSPO 2015Miroslav Gyűrösi str. 34

JLTV dla OshkoshaMateusz J. Multarzyński str. 40

BattleJacket - HIT z MikulczycAndrzej Kiński str. 46

Ciężarówki na XXIII MSPOJarosław Brach str. 52

Nowości UrałaMichał Buslik str. 60

Nowości z sił powietrznych świata Łukasz Pacholski str. 62

Polska będzie piątym filarem Airbus GroupRozmowa z Sebastianem Magadzio, Prezesem Zarządu Airbus Group Polska Sp. z o.o., Andrzej Kiński str. 64

Kieleckie KrukiŁukasz Pacholski, współpraca Andrzej Kiński str. 66

Lightning II w Kielcach i na świecieŁukasz Pacholski str. 72

MAKS-2015 – rosyjski przemysł przestaje nadążaćcz. I Samoloty Tomasz Szulc str. 78 Nowości z flot wojennych świataMarcin Chała, Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski str. 84

Kolejna zwłoka w programie zakupu okrętów podwodnychMaksymilian Dura str. 86

Wodowanie ORP KormoranPaweł Janowski str. 90

Nowa doktryna morska RosjiAndrzej Nitka, Marcin Chała str. 94

72 90

12 24

B E Z P I E C Z E Ń S T W O • U Z B R O J E N I E • P R Z E M Y S ŁW W W . Z B I A M . P L

PRÓBY AMUNICJI DO KRABA ❙ POCISK CAMM-ER ❙ MAKS 2015 ❙ WODOWANIE KORMORANA

Polsko-słowacka DianaPodczas kieleckiego MSPO swą premierę miała 155 mm armatohaubica samobieżna Diana, efekt współpracy przemysłów obronnych Polski i Słowacji. Kilka tygodni później przeszła ona pierwsze próby ogniowe.

str. 20

Lightning II w Kielcach i na świecieWielozadaniowy samo-lot bojowy F-35 Lightning II być może wejdzie w przyszłości do uzbrojenia Sił Po-wietrznych. W każdym razie jego producent rozpoczął jego promocję w Polsce. str. 72

CENA 9,90 zł w tym 8% VATINDEKS 407445ISSN 2450-1301

2/2015Październik

i TechnikaWojsko

Redakcja Andrzej Kiński - redaktor naczelny

[email protected]

Adam M. [email protected]

Maciej [email protected]

Tomasz Grotnik - redaktor działu [email protected]

KorektaMonika Gutowska, zespół redakcyjny

Redakcja technicznaWiktor Grzeszczyk

Stali współprawcownicyPiotr Abraszek, Jarosław Brach, Michał Buslik, Marcin Chała, Jarosław Ciślak, Robert Czulda,

Maksymilian Dura, Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński, Bartłomiej Kucharski,

Hubert Królikowski, Mateusz J. Multarzyński, Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Paweł Przeździecki,

Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski, Michal Zdobinsky, Gabor Zord

WydawcaZespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.ul. Bagatela 10 lok. 19, 00-585 Warszawa

[email protected]

Dział reklamy i marketinguAnna Zakrzewska

[email protected]

Dystrybucja i prenumerataElżbieta Karczewska

[email protected]

[email protected]

Prenumeratarealizowana przez Ruch S.A:

Zamówienia na prenumeratę w wersjipapierowej i na e-wydania można składać

bezpośrednio na stroniewww.prenumerata.ruch.com.pl

Ewentualne pytania prosimy kierowaćna adres e-mail: [email protected]

lub kontaktując się z TelefonicznymBiurem Obsługi Klienta pod numerem:

801 800 803 lub 22 717 59 59– czynne w godzinach 7.00–18.00.

Koszt połączenia wg taryfy operatora.

Copyright by ZBiAM 2015

All Rights Reserved.Wszelkie prawa zastrzeżone

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na innerodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcyjest zabronione. Materiałów niezamówionych,nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułówi doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi

odpowiedzialności za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz

na naszej nowej stronie:

www.zbiam.pl

Na okładce: Samobieżny zestaw przeciwlotniczy Poprad, który już niedługo wejdzie do uzbrojenia pododdziałów OPL Wojsk Lądowych. Fot. PIT-RADWAR

Vol. I, nr 2 (2) PAŹDZIERNIK 2015; Nr 2.

Page 3: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

6 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Nowości z sił lądowych świata

Łotysze odbierają pierwsze Scimitary

MTV dla Afganistanu

HMMWV dla Sił Zbrojnych USA

HMMWV i MTV dla Iraku

Eksportowe zlecenie na ppk Hellfire

Słowacy kupili Carl Gustaf Mk.4

Nowe M4 dla US Army

Litwa kupuje PzH 2000

Abramsy dla Maroka

25 września Departament Obrony Sta-nów Zjednoczonych i firmy Colt Defen-se oraz FN America LLC zawarły kon-trakt w sprawie produkcji nowej partii karabinków rodziny M4 dla US Army. Umowa ma wartość 212 mln dolarów i zapewni dostawy broni w okresie do września 2020 roku. Nie podano liczby

zamówionych karabinków, wiadomo jedynie, że część z nich ma reprezento-wać wersję M4A1. Ze względu na fakt, że dokumentacja produkcyjna należy do władz federalnych, postępowanie było otwarte dla wszystkich zaintereso-wanych producentów, ogółem uczest-niczyło w nim sześć podmiotów. (ŁP)

29 września ministrowie obrony Litwy i Niemiec podpisali umowę w sprawie sprzedaży Litwie 155 mm armatohau-bic samobieżnych PzH 2000 wraz ze sprzętem dodatkowym. Litwini zapła-cą za ten pakiet 58,3 mln euro, a 21 dział zostanie dostarczonych w latach 2016–2019 (16 do jednostki liniowej, 2 będą służyć do szkolenia, a pozostałe 3 posłużą jako źródło części zamien-

nych). Kontrakt obejmuje także dosta-wę 26 wozów dowodzenia M577(v), 2 na transporterach M113 i 6 wozów zabezpieczenia technicznego BPz 2. Co ciekawe, więcej pochłonie moder-nizacja i montaż nowych urządzeń pokładowych (42,1 mln euro), niż same pojazdy. Całość ma trafić do Brygady Piechoty Zmechanizowanej Żelazny Wilk, która stacjonuje w Rukla. (ŁP)

29 września Departament Obrony Sta-nów Zjednoczonych i General Dyna-mics Land Systems zawarły kontrakt w sprawie przebudowy 150 czołgów M1A1 Abrams do wersji M1A1SA. Krok ten jest wynikiem zawarcia umowy na sprzedaż powyższych wozów bojo-wych do Maroka. Modernizacja będzie kosztować 358 mln dolarów, natomiast same wozy mają być przekazane w ra-mach bezpłatnego grantu EDA. Prace mają zostać zrealizowane do marca 2018 roku. Główną różnicą w stosunku

do amerykańskich Abramsów będzie usunięcie z pancerza wkładek ze zubo-żonego uranu.

Maroko będzie drugim użytkowni-kiem amerykańskich czołgów w Afry-ce. Dotychczas Abramsy z powodze-niem eksploatuje Egipt. Dla wojsk lądowych Maroka będzie to kolejny „zastrzyk” sprzętowy, obecnie wdraża-ne są chińskie czołgi VT-1A, które obok Abramsów mają zastąpić wozy rodziny M48/60 Patton i część T-72B. (ŁP)

4 września Siły Zbrojne Republiki Ło-tewskiej odebrały pierwszą partię gą-sienicowych pojazdów rozpoznaw-czych Scimitar, które zakupiono z brytyjskich nadwyżek sprzętowych. Początkowo na Łotwę trafiły cztery po-jazdy, które będą służyć do szkolenia personelu – łącznie w najbliższych la-tach trafią tam ich 123 sztuki. Całość

dostaw ma zostać zrealizowana do 2020 roku. Przed dostarczeniem Scimi-tary przechodzą przeglądy i są moder-nizowane zgodnie z wymaganiami no-wych użytkowników. Ryga zapłaciła za nie 48,1 mln euro, a ich zakup wpisywał się w proces unowocześnienia sił zbroj-nych przyspieszony przez kryzys ukra-iński. (ŁP)

8 września Departament Obrony Sta-nów Zjednoczonych i Navistar Defen-se podpisały umowę w sprawie do-staw do Afganistanu ciężarówek rodziny MTV. Za sumę 369 mln dola-rów wyprodukowane zostaną 2293 pojazdy, których dostawy rozpoczną się w styczniu 2016 roku. Nowe cięża-

rówki mają być dostarczone w róż-nych odmianach – ze skrzynią ładun-kową, z cysternami do wody i paliwa, w odmianie do przewozu amunicji i holownika. Część ma zostać wyposa-żona w opancerzone kabiny. Dotych-czas Navistar dostarczył do Afganista-nu ponad 9000 ciężarówek. (ŁP)

8 września Departament Obrony i AM General zawarły umowę na dostawy ambulansów na podwoziu HMMWV do wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Kontrakt ma wartość 428,3 mln dolarów i przewi-duje zakończenie dostaw w ciągu sze-

ściu lat. Na mocy pierwszego zlecenia producent dostarczy Gwardii Narodo-wej 654 M997A3 za 89,5 mln dolarów. Ta kwota pozwala oszacować, że zle-cenie opiewa na około 3000 sanitarek na bazie HMMWV. (ŁP)

10 września AM General i Departament Obrony Stanów Zjednoczonych, po-średniczący w umowach eksportowych, zawarły umowę o wartości 10,6 mln do-larów w sprawie produkcji i dostawy do Iraku 50 pojazdów HMMWV w opance-rzonej wersji M115A1B1. Mają one trafić

do Iraku do maja 2016 roku. 22 września kolejny kontrakt eksportowy, za pośred-nictwem Departamentu Obrony, uzy-skał Oshkosh Defence. Za sumę 46,9 mln dolarów Irak odbierze 184 ciężarówek rodziny MTV. Mają one zostać dostar-czone do marca 2017 roku. (ŁP)

15 września Lockheed Martin i Departa-ment Obrony Stanów Zjednoczonych podpisały umowę dotyczącą eksportu nieokreślonej liczby ppk AGM-114 Hellfire II. Mają one trafić do: Egiptu, Pakistanu,

Tunezji, Indonezji i Iraku – w większości przypadków ich nosicielami będą śmi-głowce. Broń ma zostać dostarczona odbiorcom do października 2017 roku. Wartość umowy to 375,8 mln dolarów. (ŁP)

16 września Saab poinformował, że Ministerstwo Obrony Republiki Sło-wacji zamówiło lekkie działa bezodrzu-towe Carl Gustaf Mk.4. W ten sposób Słowacy staną się pierwszymi kontra-hentami nowej odmiany tej legendar-nej broni, choć wcześniej dwóch nie-ujawnionych klientów zamówiło nie- wielkie partie Mk.4 w celu oceny przy-

datności bądź przeprowadzenia ba-dań kwalifikacyjnych. Dostawy mają rozpocząć się w 2016 roku, wartość umowy i liczba zamówionych Carl Gustaf nie zostały ujawnione. Model Mk.4 został zaprezentowany w 2014 roku, w stosunku do wcześniejszych odmian zredukowano w nim masę własną do 7 kg. (ŁP)

Departament Obrony zamówił dla US Army nową partię karabinków M4/M4A1, co pozwoli na uniknięcie bankructwa przez Colt Defense. Fot. US Army.

Maroko stanie się kolejnym

użytkownikiem czołgów M1A1 Abrams – 150

pojazdów zostało przekazanych

za darmo, a Marokańczycy

zapłacą wyłącznie za ich modernizację.

Fot. US Army. Opra

cowa

ł: Łuk

asz P

acho

lski.

Page 4: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

Przemysł obronny

8 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Wn tym roku na MSPO pojawiło się niemal 20 tys. przedstawicieli branży obronnej z 58 krajów, swoje stoiska miało 583 wy-

stawców z 30 krajów, a ekspozycja zajęła ponad 27 tys. m². Prezentowano wszystkie rodzaje wypo-sażenia wojskowego – od okrętów, załogowych i bezzałogowych statków powietrznych i rakieto-wych systemów obrony powietrznej po elementy indywidualnego wyposażenia żołnierza. Salon od-wiedziło 66 oficjalnych delegacji z 58 krajów. Ostat-niego dnia przybył też Prezydent RP Andrzej Duda. W ciągu czterech targowych dni odbyło się ponad 40 konferencji, briefingów, prezentacji i debat. Za-warto też liczne umowy między polskim a zagra-nicznym przemysłem zbrojeniowym, m.in.:n Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. podpisała poro-

zumienie z Boeingiem o współpracy w zakresie lotnictwa, kosmonautyki i obronności;

n MESKO S.A. podpisało porozumienia o współ-pracy z tureckimi firmami Roketsan i Turkish Ae-rospace Industries (TAI) oraz amerykańską firmą Orbital ATK;

n Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 S.A. podpisały porozumienie z firmą Saab o współpracy przy modernizacji systemów dla Sił Powietrznych, w tym modernizacji myśliwców MiG-29;

n Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 S.A. podpisały umowę o współpracy z Roketsanem;

n Lubawa S.A. podpisała umowę o współpracy z Ukroboronpromem.W tym roku wiodącą wystawę narodową miała

w Kielcach Norwegia, którą reprezentowało 15 pro-ducentów. Kolejną zwartą grupą wystawców zagra-nicznych widocznych na targach byli, co staje się powoli tradycją, Turcy.

O rozwoju największej w regionie Europy Środko-wej imprezy targowej o profilu militarnym, która w Europie ustępuje jedynie paryskiemu salonowi

Eurosatory i londyńskiej wystawie DSEI, decyduje rzecz jasna nie tylko aktywność przedstawicieli Tar-gów Kielce. Przyczyną jest także coraz bardziej za-ogniająca się sytuacja międzynarodowa, w tym kon-flikt na Ukrainie, który wiąże się z przyspieszeniem realizacji niektórych elementów Planu Modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP na latach 2013–2022.

Przyspieszeniu uległ program zakupu śmigłow-ców bojowych, mających stać się następcami ma-szyn Mi-24D/W. Chętni do zaoferowania swojej plat-formy w programie Kruk na targach pojawili się w komplecie, z czego aż trzech z czterech zaprezen-towało „na żywo” proponowane przez siebie wi-ropłaty. Turkish Aerospace Industries sprowadził do Kielc prototypowy śmigłowiec T-129A ATAK. Po raz drugi wystawiał się Airbus Helicopters z Tigerem HAD. Oba śmigłowce zostały zaprezentowane wraz

z makietami możliwego do przeniesienia przez nie uzbrojenia. Nieco skromniej prezentował się Boeing, który – tradycyjnie w przypadku firm ze Stanów Zjednoczonych – skorzystał z pomocy sił zbrojnych swego państwa. Dzięki temu w Kielcach pojawił się AH-64 Apache, ale nie w oferowanej Polsce wersji E, tylko starszym wariancie Longbow, pod którym były podwieszone pociski ćwiczebne, ale nie urządzono wystawy wszystkich jego możliwych rodzajów uzbrojenia. W dziedzinie śmigłowców transporto-wych i wielozadaniowych nastąpił pewien regres w stosunku do zeszłego roku. Pokazany został, nale-żący do US Army, Black Hawk i zwycięzca polskiego przetargu – H225M Caracal. Ciekawymi eksponata-mi były też śmigłowce szkolne: Bell 505 (zapewne nieprzypadkowo prezentowany na stoisku dębliń-skiej WSOSP) i Airbus Helicopters H145M. Ten ostatni mógłby stać się następcą wysłużonych Mi-2, poka-zywano go także ze względu na innych klientów z regionu, co świadczy o rosnącym międzynarodo-wym znaczeniu MSPO.

Kolejną bogato reprezentowaną kategorią uzbro-jenia były systemy OPL krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu, które przez SZ RP mają być pozyskiwane w ramach programów Narew i Pilica. Wśród prezentu-jących swoje propozycje dla Narwi znalazły się: kon-sorcjum MEADS (którego przedstawiciele przy okazji liczą na zmianę polskiej decyzji ws. systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła), MBDA z pociskami CAMM-ER i VL MICA, nor-weski Kongsberg promujący system NASAMS z róż-nymi typami pocisków, Thales z pociskiem VT1 i rada-rem średniego zasięgu Ground Master 200, Israeli Aerospace Industries z pociskiem Barak 8, Rafael ze Spyderem SR oraz tańszym alternatywnym pociskiem Tamir (z systemu Iron Dome), Aselsan z zestawem HISAR-O, a także Diehl Defence prezentujący – na podwoziu Jelcza – zestaw z pociskami IRIS-T SL oraz

XXIII MSPO – tendencja zwyżkowa

Fotografie w artykule: Maciej Szopa, Andrzej Kiński.

Turecki Aselsan promował w Kielcach, jako swoją propozycję w ramach programu Narew, zestaw przeciwlotniczy HISAR-O.

Wygląda na to, że zarząd i pracownicy Targów Kielce nie spoczęli

na laurach i nie zadowolili sie trzecim miejscem na naszym kontynencie,

jeżeli chodzi o skalę organizowanych targów zbrojeniowych.

Gdyż XXIII Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego pobił kolejne

rekordy frekwencji, liczby wystawców i międzynarodowego

zasięgu.

Maciej Szopa

Tegoroczny MSPO stał się miejscem prezentacji licznych elementów ZISW Tytan.

Page 5: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

12 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Wozy bojowe

Niezwykle bogata ekspozycja siemianowic-kich zakładów Rosomak S.A. dobitnie po- kazała, że nie przez przypadek są one

uznawane za lidera w biznesie wozów bojowych w naszym przemyśle obronnym. Konsekwentny, realizowany od lat, rozwój firmy daje wreszcie rezul-taty. Widać to choćby po decyzji rządu Słowacji o zakupie Rosomaka-Scipio w ramach modernizacji tamtejszych wojsk lądowych, ale także po tym, że do współpracy z Rosomak S.A. przymierzają się istotni gracze na światowych rynkach uzbrojenia – Rheinmetall, RMMV, CMI Defence, Oto Melara, czy Patria. Rosomak jest w Siłach Zbrojnych RP w swej klasie pojazdem bazowym, stąd stał się nośnikiem systemów uzbrojenia, dla których zakłady z Siemia-nowic Śląskich nie są bezpośrednim kontrahentem,

a jedynie dostawcą nośnika. Tak jest z kołową wer-sją moździerza samobieżnego Rak, którego seryjna produkcja ma szanse rozpocząć się jeszcze w bie-żącym roku, czy też bezzałogowej wieży ZSSW-30, na razie znajdującej się na etapie rozwoju, ale od 2017 roku mającej być przedmiotem dostaw.

Rosomak z ZSSW-30Najważniejszym z polskiego punktu widzenia „Rośkiem” w Kielcach był wóz bojowy wyposażo-ny w Zdalnie Sterowane Stanowisko Wieżowe (ZSSW-30) – wspólne opracowanie Huty Stalowa Wola S.A. (część mechaniczna i integracja całości) i WB Electronics S.A. (elektronika, napędy), po-wstające w ramach pracy rozwojowej zakon-traktowanej przez Inspektorat Uzbrojenia MON

Nowe wcielenia Rosomaka

Fotografie w artykule: Andrzej Kiński, Bartłomiej Kucharski, Maciej Szopa, Rosomak S.A.

Rosomak XP (po prawej) i Rosomak-M. Chociaż nie każdy to dostrzeże, Rosomak XP jest bardziej masywny od swego polskiego kuzyna, wszak jest pojazdem, który zalicza się do kategorii ciężkich KTO.

Rosomak z wieżą bezzałogową ZSSW-30, opracowywaną siłami konsorcjum HSW S.A. i WB Electronics S.A.

Na wyliczenie różnych odmian Rosomaków wystawionych

na tegorocznym MSPO – podobnie zresztą jak i w latach ubiegłych

– potrzebne byłyby palce obu rąk. Wśród nich znalazło się także

kilka nowych wariantów, które w Kielcach miały swoje

premiery lub prapremiery. Nie wszystkie z nich były

propozycjami adresowanymi do Wojska Polskiego,

co nie znaczy wcale, że nie były równie interesujące.

Bartłomiej Kucharski

Page 6: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

20 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Artyleria

Na początku był ScipioZainicjowane kilku lat temu działania Ministerstwa Obrony Narodowej i przedsiębiorstw polskiego przemysłu obronnego, z Rosomak S.A. na czele, zmierzające do zainteresowania Ministerstwa Obro-ny Republiki Słowackiej zakupami sprzętu wojsko-wego w naszym kraju, w szczególności kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, poskutko-wały ożywieniem, niegdyś – za czasów Układu War-szawskiego – bardzo ścisłych, kontaktów pomiędzy przemysłami obronnymi Polski i Słowacji. Były one kontynuowane także w okresie ostatniego ćwier-ćwiecza, choć ze znacznie mniejszą intensywnością.

Bazą „nowego otwarcia” współpracy przemysłów obronnych Polski i Słowacji stała się, podpisana 16 maja 2014 r. podczas targów IDEB 2014 w Bratysławie przez ministrów obrony obu państw – Tomasza Siemoniaka i Martina Glváča, umowa międzyrządowa o współpra-cy obronnej, w której zawarto zapisy o wzajemnym wykorzystywaniu badań naukowych na potrzeby sił zbrojnych, a także wspólnym prowadzeniu badań, roz-woju, produkcji i zaopatrywaniu w sprzęt wojskowy, czy współpracy przemysłów obronnych (zastąpiła umowę podpisaną jeszcze 9 czerwca 1993 r.). To zaś dawało doskonałą podstawę nie tylko do realizacji bila-teralnych programów zakupów uzbrojenia, ale także wspólnych działań na rynkach państw trzecich.

Pierwszym wymiernym efektem tej umowy na płaszczyźnie przemysłowej stało się podpisanie 3 lipca br. listu intencyjnego w sprawie zakupu przez Słowację 32 kbwp Rosomak/Scipio 8×8, wyposażo-nych w słowackie wieże bezzałogowe TURRA-30.

W niespełna dwa miesiące później, na kieleckim MSPO, zadebiutował publicznie kolejny polsko-sło-wacki system uzbrojenia, także łączący polski nośnik i słowacką wieżę, tym razem ze 155 mm działem. Armatohaubica samobieżna Diana, bo tak ochrzczo-no polsko-słowacki system artyleryjski, to efekt współ-pracy Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy S.A. i Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. ze strony polskiej oraz słowackiej firmy KONŠTRUKTA-Defence, a.s., wchodzącej w skład holdingu DMD Group, a.s.

Demonstrator Diany powstał w wyniku połączenia, wywodzącego się z podwozia SUM-Kalina, ciężkiego nośnika UPG-NG (Uniwersalne Podwozie Gąsienico- we Nowej Generacji), opracowanego w gliwickim Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Urządzeń Mecha-nicznych Sp. z o.o. i produkowanego małoseryjnie w kooperacji OBRUM-u i ZM Bumar-Łabędy, z autono-miczną wieżą słowackiej armatohaubicy Zuzana 2 z lufą o długości 52 kalibrów. Co ciekawe, jeden

z pierwszych – pochodzących jeszcze z połowy lat 90. XX wieku – projektów podwozia do 155 mm armato-haubicy samobieżnej, nad którym pracował OBRUM, przewidywał zamontowanie na wydłużonym podwo-ziu rodziny SUM-Kalina wieży słowackiej armatohau-bicy Zuzana pierwszej generacji, z lufą o długości 45 kalibrów. Bynajmniej nieprzypadkowy był także pierwszy wojskowy kryptonim programu samobież-nego działa NATO-wskiego kalibru – Zuzanna. Wtedy jednak, z różnych przyczyn, do przekucia polsko-sło-wackiej współpracy „w metal” nie doszło.

Rozmowy pomiędzy Bumarem-Łabędy i Konštruk-tą na temat możliwej współpracy przy opracowa-niu gąsienicowej odmiany Zuzany, z myślą o użyt-kownikach z państw trzecich, zainicjowano mniej więcej przed rokiem. Przeprowadzone analizy tech-niczne i ekonomiczne pokazały, że projekt jest od strony technicznej obarczony niewielkim ryzykiem, a i niezbędne nakłady będą w pełni akceptowalne.

Fotografie w artykule: Miroslav Gyűrösi, Bartłomiej Kucharski, Andrzej Kiński.

Polsko-słowacka 155 mm armatohaubica samobieżna Diana w całej okazałości. Zdjęcie wykonane na poligonie VTSU Záhorie.

Decyzja o zakupie kołowego wozu bojowego Scipio, odmiany Rosomaka,

podjęta przez rząd Słowacji i potwierdzona listem intencyjnym

z 3 lipca br., przyniosła intensyfikację kontaktów pomiędzy przemysłami obronnymi Polski i Słowacji, także

w zakresie przedsięwzięć bezpośrednio niepowiązanych z projektem Scipio. Z efektami

niektórych można było zapoznać się już na kieleckim MSPO.

W iście ekspresowym tempie powstał demonstrator polsko-słowackiego

działa samobieżnego.

Bartłomiej Kucharski, Miroslav Gyűrösi,

współpraca Andrzej Kiński

Diana – córka Kraba i Zuzany

Page 7: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

24 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Artyleria

Odbyły się one na Słowacji nie tylko dlate- go, że produkcja amunicji w Zakładach Metalowych DEZAMET S.A. z Nowej Dęby

i w kooperujących z nimi przedsiębiorstwach Pol-skiej Grupy Zbrojeniowej wdrażana jest na bazie umowy licencyjnej ze słowacką firmą ZVS Holdings a.s. z Dubnicy nad Váhom (patrz WiT 1/2015), ale także z braku możliwości przeprowadzenia w Polsce strzelań na odległość większą od 20–25 km, a taki był właśnie cel omawianych testów.

Badaniom poddawano naboje z pociskiem odłam-kowo-burzącym z gazogeneratorem OFdMKM DV i realizowane były – na zlecenie polskiego producenta – przez specjalistów Wojskowego Instytutu Technicz-nego Uzbrojenia z Zielonki, a konkretnie Ośrodka Ba-dań Dynamicznych w Stalowej Woli i przy wykorzy-staniu jego specjalistycznego sprzętu. Próby były elementem badań certyfikacyjnych, których koniecz-ność zrealizowania została zapisana w WZTT do no-wej amunicji (niezależnie dla amunicji OfdMKM bez

gazogeneratora i OFdMKM DV z gazogeneratorem). Wyniki badań posłużą także do opracowania tabel strzelniczych. Strzelania zrealizowano z wykorzysta-niem armatohaubicy Krab – jednego z ośmiu dział pierwszego modułu ogniowego, przekazanego Woj-skom Rakietowym i Artylerii Wojsk Lądowych 30 listo-pada 2012 r. (na wszelki wypadek na Słowację przetransportowano także drugie działo). Za wypoży-czenie obu Krabów i ich transport z miejsca stacjono-wania na Słowację, a także obsługę techniczną odpo-wiedzialne były ZM DEZAMET S.A. (obecna była także grupa serwisowa HSW S.A.), a było to naprawdę po-ważne przedsięwzięcie logistyczne.

Jak już wspomniano, badania związane ze strzelaniem na maksymalne donośności odby-wają się na Słowacji, ponieważ w Polsce nie ma warunków do przeprowadzenia strzelań na dy-stansach większych niż 20–25 km. Na Słowacji, tak jak i w naszym kraju, również nie ma poligonu odpowiedniego do realizacji takich strzelań, ale Fotografie w artykule: Andrzej Kiński.

Armatohaubica samobieżna Krab prowadzi 22 września ogień amunicją OFdMKM DV na pole celów VTSU Záhorie, z pozycji położonej poza obszarem poligonu. Realizowane badania potwierdziły, że polsko-słowacko-czeska amunicja osiąga zakładaną w WZTT donośność. Były to zarazem pierwsze strzały oddane z Kraba na odległość ponad 40 km.

21–23 września, w oparciu o bazę poligonową Wojskowego Instytutu

Technicznego i Badawczego Záhorie Sił Zbrojnych Republiki Słowacji (Vojenský technický a skúšobný

ústav, VTSU), zrealizowany został kolejny etap badań certyfikacyjnych

155 mm amunicji do samobieżnej armatohaubicy Krab, a w przyszłości

także działa Kryl. Obserwowali je także, jako jedyni przedstawiciele mediów, dziennikarze miesięcznika

Wojsko i Technika.

Andrzej Kiński

Kolejny etap badań amunicji 155 mm z Dezametu

Page 8: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

30 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Obrona przeciwlotnicza

P remiera CAMM-ER w Kielcach mogła ujść uwadze wielu odwiedzających targi, gdyż przekrój makiety pojemnika transporto-

wo-startowego z pociskiem w skali 1:2 był wy-stawiony jedynie na stoisku MBDA, a nie na eks-pozycji tematycznie poświęconej programowi Narew, zlokalizowanej na stoisku PIT-RADWAR S.A. w pawilonie Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Niemniej możliwości i konstrukcja pocisku CAMM-ER, jak również architektura lądowego systemu EMADS, wykorzystującego pociski CAMM i CAMM-ER jako swój oręż, bardzo dobrze wpisu-je się w polskie potrzeby w zakresie naziemnej OPL i to z uwzględnieniem następstw – tak dla potencjału wojskowego, jak i przemysłowego – jakie niosą takie, a nie inne ministerialne rozstrzy-gnięcia w programie Wisła.

Pierwszy był CAMMCAMM-ER to akronim rozwijany jako Common An-ti-air Modular Missile – Extended Range (pol. wspólny modułowy pocisk przeciwlotniczy o wy-dłużonym zasięgu – wspólny, ponieważ od począt-ku powstawał z myślą o zastosowaniu go w syste-mach naziemnych i okrętowych) i jak wskazuje jego nazwa, stanowi rozwinięcie konstrukcji wcześniej-szego pocisku tej samej rodziny, czyli CAMM, skon-struowanej przez brytyjską „odnogę” koncernu – MBDA UK. Choć faktycznie CAMM-ER to w dużej mierze nowa konstrukcja, opracowywana od 2013 r. wspólnie przez MBDA UK i MBDA Italia oraz AVIO SpA na zlecenie Ministerstwa Obrony Włoch.

Bazowy CAMM powstał w oparciu o układ kon-strukcyjny i zespoły pocisku klasy „powietrze-po-wietrze” krótkiego zasięgu AIM-132 ASRAAM (Advanced Short Range Air-to-Air Missile – zaawan-sowany pocisk „p-p” krótkiego zasięgu), który w RAF i RAAF zastąpił pociski rodziny Sidewinder, jako broń myśliwców – odpowiednio – Typhoon

(także maszyn uderzeniowych Tornado) i F/A-18 Hornet. Co warto podkreślić, ASRAAM to nie tylko pocisk do manewrowej walki powietrznej, ale także następca lotniczych rakiet średniego zasięgu Sky-flash i Sparrow. Biorąc pod uwagę zasięg maksy-malny, wynoszący „do 50 km” (oficjalna wartość tego parametru jest niejawna), plasuje się on po-między pociskami AIM-9X i AIM-120 AMRAAM. ASRAAM posłużył jako punkt wyjścia przy konstru-owaniu pocisku CAMM, nie jest to jednak prosta adaptacja pocisku „powietrze-powietrze” do odpa-lania z wyrzutni naziemnych lub okrętowych, jak to ma miejsce w przypadku niektórych konkurencyj-nych produktów. Oba pociski wykorzystują tę samą sekcję środkową, zawierającą głowicę bojową, bloki elektroniki i rakietowy silnik marszowy na paliwo stałe. Kształt kadłuba pocisków też jest bardzo zbli-żony – smukły, długi, pozbawiony jakichkolwiek powierzchni nośnych, z czterema niewielkimi stera-mi w tylnej części. Są też jednak zasadnicze różnice.

Oczywiście, zupełnie inne jest oprogramowanie ste-rujące. Jednak przede wszystkim zmieniono sposób naprowadzania pocisku na cel. Układ termolokacyjny ASRAAM-a z detektorem matrycowym 128×128 pik-seli zastąpiono aktywną radiolokacyjną głowicą samonaprowadzającą, jednocześnie wyposażając pocisk CAMM w dwukierunkowe łącze wymiany danych, którym przesyłana jest informacja o poło-żeniu zwalczanego celu za pomocą radiolinii (uplink-downlink, w brytyjskim wojsku określana jako Common Data Link – CDL), a bez konieczności użycia w tym celu wyspecjalizowanego radaru kie-rowania ogniem. Łącze takie jak CDL, wyposażone w antenę dookólną, jest w stanie symultanicznie komunikować się nawet z kilkunastoma wystrzelo-nymi pociskami naprowadzanymi bezwładnościo-wo (jak CAMM/CAMM-ER), z których każdy zwalcza inny cel. Potencjalnie przekłada się to na olbrzymią wielokanałowość pojedynczej baterii. Zatem CAMM (i CAMM-ER) leci do swojego celu skrycie, kierowany

Polski debiut CAMM-ER

Fotografie w artykule: MBDA, MBDA UK, Lockheed Martin, Andrzej Kiński,

Adam M. Maciejewski.

Adam M. MaciejewskiNa tegorocznym Międzynarodowym

Salonie Przemysłu Obronnego tematyka obrony przeciwlotniczej była

zdominowana przez program Narew. I właśnie w Kielcach swoją polską

premierę miał nowy pocisk rakietowy, czyli CAMM-ER, oferowany przez

europejski koncern MBDA w ramach tego programu. Biorąc pod uwagę konstrukcję CAMM-ER, jego osiągi i elastyczną architekturę systemu

obrony przeciwlotniczej mogącego powstać na jego bazie, po dopasowaniu do polskich potrzeb może się on okazać

czarnym koniem projektu.

Przekrój pojemnika z makietą pocisku CAMM-ER w skali 1:2 prezentowany na MSPO 2015. Po lewej niepełny model pocisku VL MICA w innej skali.

Page 9: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

34 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Obrona przeciwlotnicza

N ależy podkreślić, że ekspozycja przedsię-biorstwa była bardzo bogata i większość swej obecnej oferty Litak-Tak zaprezen-

tował w postaci realnych wyrobów, a nie jedynie modeli, a nawet multimedialnych prezentacji, jak uczyniło to w Kielcach wielu znacznie bardziej renomowanych konkurentów. Co ważne, po-dobnie jak podczas ubiegłorocznego salonu, także i w bieżącym roku, litewska firma oraz jej spółka-matka Aerotechnica z Ukrainy, wybrały MSPO 2015 na miejsce światowych premier kilku swych opracowań. Wśród nich były: zmodernizo-wany samobieżny rakietowy zestaw przeciwlot-niczy 2K12-2D Kwadrat-2D, zautomatyzowane

mobilne stanowisko dowodzenia batalionu ra-diotechnicznego Module w odmianie w standar-dowym 20-stopowym kontenerze, a także nowa odmiana zmodernizowanego wysokościomie-rza radiolokacyjnego PRW-16ML.

Zmodernizowany rakietowy zestaw przeciwlotniczy 2K12-2D Kwadrat-2DDwa zasadnicze elementy zmodernizowanego przeciwlotniczego zestawu rakietowego 2K12-2D: stacja radiolokacyjna wykrywania celów i napro-wadzania rakiet (SURN) 1S91-2D i samobieżna wyrzutnia 2P25-2D, były podczas swej świato- wej premiery wystawione pod egidą ukraińskiej

Litak-Tak na MSPO 2015

Fotografie w artykule: Miroslav Gyűrösi.

Miroslav GyűrösiLitewska firma Litak-Tak obecna była

na kieleckim Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego

już po raz drugi i znów prezentowała wiele interesujących propozycji

z zakresu szeroko pojętej obrony przeciwlotniczej.

Stacja radiolokacyjna wykrywania celów i naprowadzania rakiet (SURN) 1S91-2D zmodernizowanego przeciwlotniczego zestawu rakietowego 2K12-2D Kwadrat-2D.

Page 10: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

40 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Pojazdy wojskowe

Podpisana przez US Army Tank-automotive and Armaments Command (TACOM) Life Cycle Management Command (LCMC) umo-

wa o wartości ok. 114 mln USD dotyczy na razie ma-łoseryjnej produkcji wstępnych partii pojazdów (LRIP/Low-Rate Initial Production), która ma rozpo-cząć się teraz w październiku (początek roku finan-sowego 2016) i potrwać dwa lata. Po tym okresie, zgodnie z zawartymi w kontrakcie opcjami, w roku finansowym 2018 ruszyć powinna pełnoskalowa produkcja (FRP/Full Rate Production), która będzie kontynuowana do 2024 r. i zamknąć się ma liczbą 16 901 wyprodukowanych JLTV, które mają koszto-wać 6,75 mld USD (w tej cenie są również dodatko-we „usługi” towarzyszące pojazdom).

Cały program ma trwać ponad ćwierć wieku (za-kończenie dostaw 2040–2041 r.) i w jego ramach zakupionych powinno zostać 49 100 JLTV dla

US Army i 5500 dla USMC. Jego całkowita wartość, według obecnych szacunków Pentagonu, przekro-czy 30 mld USD, co odpowiada mniej więcej 559 000 USD za w pełni wyposażony pojazd (koszt wyprodukowania samego L-ATV to ok. 250 000 USD).

Dostawy nowych samochodów dla obu rodza-jów sił zbrojnych powinny rozpocząć się 10 mie-sięcy po podpisaniu umowy, a pierwszy podod-dział Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych powinien zostać wyposażony w JLTV w roku finansowym 2018. Korpus Piechoty Morskiej otrzyma wszystkie swoje nowe lekkie pojazdy taktyczne do końca roku finansowego 2022.

Dekada programu JLTVHistoria programu JLTV sięga początków 2006 roku, kiedy to w opracowanym przez USMC przeglą- dzie rynkowym, pojawiły się pierwsze wskazówki

JLTV dla Oshkosha

Fotografie w artykule: Oshkosh Defense, AM General, Lockheed Martin.

JLTV, według założeń programu, to pojazdy zdolne do działania w różnych warunkach terenowych i klimatycznych, przeznaczone również do misji ekspedycyjnych.

25 sierpnia wyłoniony został zwycięzca w przetargu na dostawę

prawie 55 tysięcy pojazdów JLTV (Joint Light Tactical Vehicle) dla Sił Zbrojnych

Stanów Zjednoczonych. Kontrakt zdobyła firma Oshkosh Defense LLC (należąca do Oshkosh Corp.), która

w programie na nowy pojazd taktyczny dla US Army i US Marine Corps, mający częściowo zastąpić obecnie eksploatowane Humvee,

zaoferowała wóz L-ATV (Light Combat Tactical All-Terrain Vehicle).

Mateusz J. Multarzyński

Page 11: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

Pa źd z i e r n i k 2015 • Wojsko i Technika 41

Pojazdy wojskowe

określające wymagania dla nowych pojazdów tak-tycznych, następców słynnych Humvee. Ze względu na fakt, że problem ze znalezieniem alternatywy dla wozów rodziny HMMWV miała również US Army, postanowiono stworzyć wspólny projekt lekkiego pojazdu taktycznego – Joint Light Tactical Vehicle. Opracowaniem dokumentu, zawierającego wstęp-ne wymagania (Initial Capabilities Document) do nowej konstrukcji, zajęły się wspólnie: Marine Corps Combat Development Command (MCCDC) i US Army Training and Doctrine Command (TRADOC). Okre-ślono w nim pięć „luk”, jakie powinny zostać wypeł-nione przez nową konstrukcję – platformę:– transport sił bojowych,– transport oddziałów lekkiej piechoty/powietrzno-

desantowych,– transport sił wsparcia,– transport oddziałów inżynieryjnych i technicznych,– transport oddziałów rozpoznawczych w sposób

skryty.Według założeń, zadania te powinny być realizowa-ne przez nowy lekki pojazd taktyczny JLTV, dyspo-nujący integralnym (Kit-A) i dodatkowym (Kit-B,

w tym z Gunner Protection Kit) opancerzeniem, chroniącym załogę przed pociskami broni małokali-browej (od 7,62 mm AP do 14,5 mm AP), minami i IED (od 6 do 10 kg TNT), a nawet głowicami granat-ników przeciwpancernych, czy pociskami formowa-nymi wybuchowo (EFP), przy jednocześnie więk-szych możliwościach transportowych i lepszych osiągach niż HMMWV.

Nowe pojazdy taktyczne musiały również zacho-wać wysoką mobilność taktyczną i strategiczną, a więc być przystosowane do transportu m.in. na pokładach samolotów C-130 lub na zawiesiu zewnętrznym ciężkich śmigłowców CH-53 Super Stallion, CH-47 Chinook oraz pionowzlotów MV-22 Osprey, a także na pokładach okrętów transporto-wych, w tym przede wszystkim: okrętów desanto-wych-doków, poduszkowców LCAC, barek desan-towych LCU, LSV i LCM, czy szybkich okrętów desantowych JHSV. Wymagano również przystoso-wania wozów do desantowania z samolotów C-130, C-17 i C-5.

Według amerykańskich planów JLTV ma stano-wić nową jakość – wypełnić lukę pomiędzy Humvee

a MRAP-ami, cechując się zarówno mobilnością i wielozadaniowością tych pierwszych, przy jedno-czesnym zachowaniu odporności tych drugich. To zaś jest oczywiście swoistym łączeniem ognia z wodą, zważywszy, że ma to być również pojazd działający na sieciocentrycznym polu walki, co wymaga zastoso-wania bogatego wyposażenia elektronicznego. Ko-nieczne jest również zachowanie minimalnych po- ziomów emisji elektromagnetycznej, termicznej i akustycznej, co stanowiło dodatkowe wyzwanie dla konstruktorów. Kluczowe dla całej rodziny JLTV było wyznaczenie i utrzymanie odpowiedniego balansu pomiędzy osiągami, mocą i opancerzeniem (tzw. że-lazny trójkąt) przy narzuconych ostrych ogranicze-niach masowych i wymiarowych.

Program wspólnego lekkiego pojazdu taktycz-nego dotyczy kilku odmian bazujących na tej samej platformie, które w pierwotnych założeniach zostały podzielone na trzy kategorie ładowności:– kategoria A ok. 1600 kg,– kategoria B ok. 1800 kg (USMC) i ok. 2000 kg

(US Army),– kategoria C ok. 2300 kg.

JLTV-GP będzie podstawowym „koniem roboczym” w jednostkach wyposażonych w nowe pojazdy taktyczne.

Jednym z wymogów programu JLTV było zachowanie mobilności na poziomie nie gorszym, a nawet lepszym niż w przypadku mniejszych i lżejszych Humvee.

Page 12: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

46 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Przemysł obronny

Podczas tegorocznego salonu MSPO firma zaprezentowała po raz pierwszy publicznie ofertę zaawansowanych systemów ochron-

nych, opracowanych przez amerykańskie przed-siębiorstwo High Impact Technology, LLC, a będą-cych odpowiedzią na nowe zagrożenia, które pojawiły się wraz z przesunięciem punktu ciężkości działań zbrojnych z konfliktów pełnoskalowych na asymetryczne. Dziś zakład z Zabrza kończy przygo-towania do wdrożenia u siebie technologii nakła-dania, chroniących przed pociskami broni strzelec-kiej, pokryć uszczelniających do zbiorników cieczy BattleJacket, ale w perspektywie jest gotów ofero-wać na krajowym i europejskich rynkach, także inne systemy zabezpieczające przed skutkami pożarów, czy wybuchów.

Trochę historii Zakład Mechaniczny Bumar-Mikulczyce S.A. z Za-brza (Mikulczyce to jedna z dzielnic tego miasta) rozpoczął swoją działalność już ponad 45 lat temu, bo w 1969 roku. Przez wiele lat był Wydzia-łem Zamiejscowym Kombinatu Urządzeń Me- chanicznych Bumar-Łabędy w Gliwicach. Na po-czątku lat 90. XX wieku, po komercjalizacji i re-strukturyzacji KUM Bumar-Łabędy, zakład w Mi-kulczycach przyjął obecną nazwę i uzyskał samodzielność, stając się spółką akcyjną.

Od chwili swego powstania zakład zajmował się głównie tzw. produkcją specjalną, wytwarza-jąc m.in. skrzynie biegów i amortyzatory hydrau-liczne układu jezdnego do czołgów i innych ciężkich pojazdów wojskowych na ich bazie, po-wstających w Bumarze-Łabędy.

Dziś podstawę produkcji specjalnej stanowią: produkcja skrzyń biegów o mocy 850 KM do czołgów rodziny T-72 i wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3 i pochodnych; produkcja skrzyń biegów o mocy 1000 KM do czołgów PT-91; produkcja amortyzatorów hydraulicznych układu jezdnego czołgów T-72, PT-91, wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3 i ich od-mian; koła nośne do ciężkich pojazdów gąsieni-cowych; mechanizmy obrotu wieży i mechani-zmy podniesienia armaty do wież Hitfist-30P kołowych wozów bojowych Rosomak; sprężyny techniczne – naciskowe, rozciągowe, skrętne, pierścieniowe, oploty i o złożonych kształtach (przeznaczone do urządzeń wojskowych i cywil-nych). ZM Mikulczyce wykonuje także remonty wszystkich wyżej wymienionych zespołów i pro-dukuje do nich części zamienne.

Równolegle z wojskową rozwijana była produk-cja cywilna, przede wszystkim podzespołów do samochodów ciężarowych, pojazdów rolniczych i innych maszyn oraz urządzeń. Obejmuje ona: Ilustracje w artykule: HIT, USMC, Oshkosh.

System ochrony zbiorników paliwa BattleJacket/FTSS firmy High Impact Technology powstał specjalnie z myślą o minimalizacji skutków uszkodzeń bojowych cystern samochodowych, wywołanych ostrzałem z broni strzeleckiej i przez odłamki granatów oraz pocisków artyleryjskich.

Zmiany na krajowym i światowym rynku uzbrojenia powodują,

że wiele przedsiębiorstw, szczególnie tych mniejszych, zaczyna poszukiwać nowych

obszarów dla swej działalności. Nie inaczej jest w przypadku

Zakładu Mechanicznego Bumar-Mikulczyce S.A.,

należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., kojarzonego

dotąd przede wszystkim z produkcją przekładni i amortyzatorów,

a także innych zespołów oraz elementów wozów bojowych.

W związku z radykalnym zmniejszeniem skali produkcji

i remontów gąsienicowych wozów bojowych, także firma z Zabrza

musiała znaleźć nową niszę działalności – zaawansowane

systemy ochronne.

Andrzej KińskiBattleJacket – HIT z Mikulczyc

Page 13: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

52 Wojsko i Technika • Pa źd z i e r n i k 2015

Transport i logistyka

W nSiłach Zbrojnych RP odtwarzanie koło-wego sprzętu transportowego przebie-ga na kilku częściowo powiązanych

płaszczyznach i wyróżnić można trzy podstawowe nurty. Pierwszy polega na zakupach uniwersalnych samochodów jako nośników zabudów uniwersal-nych – skrzyniowych, furgonowych i specjalizowa-nych oraz specjalistycznych, w tym ze środkami łączności, a nawet systemami uzbrojenia (pojazdy Morskiej Jednostki Rakietowej MW, system mino-wania narzutowego Baobab). Drugi odnosi się do samochodowych systemów transportowych, kupo-wanych do przemieszczania typowych systemów uzbrojenia wymagających specjalnego, nierzadko specyficznego sprzętu logistycznego. Wymienić tu można: systemy przerzutu ciężkiej techniki bojowej, wozy ewakuacji i ratownictwa technicznego, wresz-cie nośniki systemów uzbrojenia. Rozróżnienie mię-dzy grupami pierwszą i drugą wynika z tego, iż pierwszą tworzą warianty bardziej uniwersalne, prze-znaczone do wykonywania szerokiego spektrum zadań, podczas gdy drugą warianty powstałe jedy-nie do wybranych, specjalistycznych zastosowań. Te

dwie grupy uzupełnia trzecia, obejmująca pojazdy zmodernizowane – aktualnie są to Stary 266M2. Wszystkie te nurty dało się zauważyć w tym roku w Kielcach.

Najwięcej pojazdów pokazał krajowy potentat – Jelcz Sp. z o.o., choć nie było wśród nich premier. Prezentowano je na stoisku zewnętrznym Huty Sta-lowa Wola/Polskiej Grupy Zbrojeniowej: pojazd 663.32 6×6 jako nośnik systemu artyleryjskiego Kryl i trzy odmiany serii 442.32 4×4 (z kabiną 2-osobową i skrzynią ładunkową; z wydłużoną kabiną 4-osobo-wą i zabudową w postaci ramy podkontenerowej do kotwiczenia kontenera 10-stopowego i z wydłu-żoną kabiną 6-osobową oraz zabudową do kotwi-czenia i przewozu Ruchomego Węzła Łączności Cy-frowej). Do tego trzeba doliczyć Jelcze na stoiskach innych podmiotów (np. typ P862D.43 8x6 z hakowym systemem załadowczym Multilift MKIV jako nośnik wyrzutni pocisków plot. IRIS-T SL w ekspozycji IMS Griffin), czy na wystawach wyposażenia i sprzętu SZ RP. Tym samym na targach było kilkanaście ciężaró-wek z podwrocławskiej fabryki, w tym (poza wspo-mnianymi 663.32 6×6 i 442.32 4×4) m.in. terenowy

Ciężarówki na XXIII MSPO

Fotografie w artykule: Jarosław Brach, Andrzej Kiński, Maciej Szopa.

Od 5 lat RMMV stara się zainteresować polskie MON ciężkim ciągnikiem siodłowo-balastowym MAN HET HX81 8×8 w wykonaniu z integralnie opancerzoną kabiną.

Biorąc pod uwagę segment średnich i ciężkich militarnych

pojazdów transportowych, XXIII Międzynarodowy Salon

Przemysłu Obronnego i XXI Międzynarodowe

Targi Logistyczne nie zawiodły, chociaż – obiektywnie oceniając

– nie rzuciły też na kolana.

Jarosław Brach

Page 14: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

62 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Nowości z sił powietrznych świata

27 sierpnia Departament Obro-ny Stanów Zjednoczonych zawarł umowę z Boeingiem o wartości 1,5 mld USD, ma mocy której wyprodu-kowanych zostanie 13 samolotów patrolowych P-8 Poseidon: cztery dla Australii i dziewięć dla US Navy. Do-datkowo otwiera „furtkę” dla opcji kontraktowej na kolejnych 20 (w tym czterech dla Australii). Nieoficjalnie w tej opcji znajdują się także maszy-ny przeznaczone dla trzeciego użyt-kownika eksportowego tych maszyn, z którym umowa ma zostać zawarta

w przyszłym roku i opiewać na sześć samolotów. Część informacji wskazu-je na Wielką Brytanię, której personel już wykorzystuje P-8A Poseidon na zasadzie wymiany z Amerykanami. Oficjalnie Boeing prowadzi zaawan-sowane rozmowy z Arabią Saudyjską, która chce zakupić cztery samoloty. Dodatkowo finalizowane są rozmo-wy z Indiami w sprawie sprzedaży czterech kolejnych P-8I Neptune, które dołączą do ośmiu (siedmiu już dostarczonych) zamówionych przez Hindusów w styczniu 2009 r. (ŁP)

3 września Ministerstwo Obrony Indo-nezji poinformowało, że w przetargu mającym wyłonić dostawcę samolotów bojowych nowego pokolenia, zdecy-dowało się na rosyjską ofertę i samoloty Su-35. Jednym z głównych argumentów stojących za wyborem rosyjskiej kon- strukcji był fakt eksploatowania już przez Indonezję samolotów rodziny Su-27/-30 – Su-27SK/SKM i Su-30MKK/MK2 (5+11 egzemplarzy). Nowe zamówienie ma opiewać na komplet sprzętu eskadry, czyli 16 sztuk.

Zakup nowej eskadry wielozadanio-wych myśliwców był wpisany w pro-gram modernizacji Indonezyjskich Naro- dowych Sił Zbrojnych na lata 2015–2019

i miał bezpośredni związek z potrzeba-mi operacyjnymi, a konkretnie zastą-pieniem nielicznych samolotów F-5E/F Tiger II. W poprzednich latach władze w Dżakarcie zdecydowały się na zakup używanych Lockheed Martin F-16C/D Block 32 z nadwyżek sprzętowych USAF, mających zostać zmodernizowanych do standardu Block 50/52. Ich dostawy są realizowane. Utrzymując politykę dywersyfikacji dostawców, tym razem zdecydowano się na konstrukcję ro-syjską. Jeśli nie pojawią się problemy w trakcie negocjacji, Indonezja może stać się pierwszym zagranicznym użyt-kownikiem Su-35 lub wprowadzić je do linii równocześnie z Chinami. (ŁP)

Lotnicze pławy radiohydroakustyczne dla Brygady Lotnictwa MW

Kolejny kontrakt na Poseidony

Indonezja wybrała Su-35

WZL nr 2 S.A. przekazały pierwsze wyremontowane Su-22 18 września w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 S.A. w Bydgoszczy od-była się uroczystość przekazania Siłom Powietrznym pierwszej pary samolo-tów szturmowych Su-22M4, które przeszły proces weryfikacji stanu tech-nicznego i wydłużenia resursu, połą-czony z doposażeniem. Maszyny, dzię-

ki zrealizowanym pracom, będą służyć przez kolejnych 10 lat.

Umowa na zrealizowanie prac na sześciu maszynach, została podpisana 6 lutego 2015 roku. Pozostałe cztery sa-moloty, w tym dwa dwumiejscowe UM3K, mają zostać dostarczone do końca bieżącego roku (szerzej w WiT 1/2015). (ŁP)

ETC-PZL Aerospace Industries dostarczy symulator katapultowania do Orlika TC-II 10 września Inspektorat Uzbrojenia rozstrzygnął, uruchomiony 9 marca br., przetarg na dostawę symulatora katapultowania do samolotu szkol-no-treningowego PZL-130 Orlik TC-II. Za najkorzystniejszą uznano ofertę firmy ETC-PZL Aerospace Industries Sp. z o.o., która zdobyła 98% punktów (ocenie podlegały: cena i okres gwa-rancji).

Dostawca ma przygotować in-frastrukturę w udostępnionym bu-

dynku – ma ona obejmować: kabi-nę symulatora, układ wyrzutu fote-la z kabiny, stanowisko instruktora, systemy łączności, zasilania oraz in-formatyczny, a także wyposażenie pomocnicze. Za dostarczenie fo-tela Martin-Barker Mk PL11B odpo-wiada wojsko. Symulator zostanie zainstalowany na terenie 4. Skrzy-dła Lotnictwa Szkolnego, a dokład-niej 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. (ŁP)

25 sierpnia Inspektorat Uzbrojenia roz-strzygnął przetarg na zakup pław hy-droakustycznych i markerów sygna- lizacyjnych, przeznaczonych dla śmi-głowców pokładowych Kaman SH-2G Seasprite i samolotu patrolowego PZL M-28 Bryza-bis. 1658 pław (typów AN/SSQ-53F, AN/SSQ-62E, AN/SSQ-955C

i AN/SSQ-36B) i 2500 markerów KC-25 lub równoważnych dostarczy firma Megmar Logistics & Consulting z Kut-na. Otrzymała ona 100% punktów możliwych do zdobycia (80% za cenę, a pozostałe za gwarancję na dostarczo-ny sprzęt). Sprzęt ma być dostarczony do końca października 2017 r. (ŁP)

17 września Departament Obrony Stanów Zjednoczonych i koncern Raytheon zawarły umowę w spra-wie wsparcia eksploatacji kierowa-nych pocisków „powietrze-powie-trze” AIM-9X Sidewinder, znajdu- jących się w arsenale Sił Powietrz-nych RP. Pośrednictwo amerykańskiej administracji to wynik przepisów programu FMS. Kontrakt ma wartość 741 tys. USD i zakłada opcjonalną

możliwość wsparcia ze strony produ-centa pocisków do marca 2017 roku.

Siły Powietrzne eksploatują AIM-9X Sidewinder od czasu zakupu samolo-tów F-16C/D Jastrząb, wraz z który- mi pozyskano ich 178. W 2012 roku Departament Stanu wydał zgodę na sprzedaż Polsce kolejnej partii 93 sztuk rakiet w nowszej odmianie Block II, ale dotąd kontrakt nie został zawarty. (ŁP)

Logistyczne wsparcie dla polskich AIM-9X

Polska podpisała wstępne porozumienie dotyczące wsparcia eksploatacyjnego 178 pocisków AIM-9X Sidewinder.

Jeden z pierwszych Su-22, które w WZL nr 2 S.A. w Bydgoszczy przeszły zabiegi remontu weryfikacyjnego pozwalającego na wydłużenie służby o 10 lat. Fot. WZL nr 2 S.A.

Page 15: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

66 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Śmigłowce

Podczas spotkania z przedstawicielami me-diów w dniu 30 września br. szef Inspekto-ratu Uzbrojenia, gen. bryg. Adam Duda po-

informował, jaki jest aktualny harmonogram procedury pozyskania Kruków. W związku z wpro-wadzonymi niedawno korektami w wymaga-niach operacyjnych dla śmigłowca bojowego, ko-nieczne będzie przeprowadzenie dodatkowego dialogu technicznego ze wszystkimi czterema potencjalnymi dostawcami. Odbędzie się on po-między 26 października a 26 listopada br. i ma umożliwić doprecyzowanie informacji o parame-trach taktyczno-technicznych poszczególnych śmi-głowców. Wiedza ta jest niezbędna do przygoto- wania dokumentacji koniecznej do ogłoszenia prze-targu, przede wszystkim wymagań taktyczno-tech-nicznych. Kolejnym problemem będzie takie sfor-mułowanie warunków przetargu, by na równych prawach mogły w nim uczestniczyć śmigłowce oferowane w procedurze komercyjnej i dostępne jedynie w ramach programów rządowych (maszy-ny amerykańskie) – prawnicy MON będą mieli „twardy orzech do zgryzienia”. Kompletna doku-mentacja ma być gotowa do końca marca przy-szłego roku. W związku z tym ogłoszenia przetar-gu na Kruka należy spodziewać się w drugim kwartale 2016 r. Na procedurę wyboru maszyny zarezerwowano około roku – wskazanie zwycięz-cy powinno nastąpić w połowie 2017 r., zaś podpi-sanie umowy z dostawcą w trzecim–czwartym kwartale 2017 r. Dostawy maszyn powinny się roz-

począć w 24 miesiące od podpisania umowy – dziś optymistycznie wskazuje się na koniec roku 2019. Zamówienie ma opiewać na jedną bądź dwie eskadry, czyli 16–32 maszyny. Liczba zaku-pionych śmigłowców zależeć będzie od zapropo-nowanej przez oferentów ceny, obejmującej nie tylko bezpośrednie koszty zakupu, ale także wsparcia eksploatacji w cyklu życiowym. Zaplano-wanego budżetu programu, z oczywistych względów, MON na razie nie ujawnia.

Choć precyzyjne i oficjalne informacje na temat postępowania mającego wyłonić dostawcę Kruka pojawiły się już po zakończeniu kieleckiego MSPO, niektórzy jego potencjalni uczestnicy byli już bar-dzo aktywni na sierpniowym Air Show 2015 w Ra-domiu, na pokazach w ostatnim tygodniu sierpnia, a praktycznie wszyscy także na kieleckim Między-narodowym Salonie Przemysłu Obronnego.

Spośród czterech znanych konkurentów – ame-rykańskich: Boeinga i Bella, europejskiego Airbus Helicopters oraz tureckiego Turkish Aerospace In-dustries, trzech zdecydowało się na prezentację w Kielcach swoich produktów w „naturze”. Dzięki temu podczas MSPO można było zapoznać się ze śmigłowcami: szóstym prototypem T129A ATAK, „liniowym” AH-64D Apache Longbow – w zastęp-stwie oferowanego AH-64E Guardian i seryjnym Tigerem HAD. Zabrakło AH-1Z Viper, co z marketin-gowego punktu widzenia może nieco dziwić, z drugiej jednak strony koszty przetransportowania tej maszyny ze Stanów Zjednoczonych do Europy

Kieleckie Kruki

Fotografie w artykule: Paweł Bondaryk, Andrzej Kiński, Boeing, Bell Helicopter,

Airbus Helicopters, TAI, US Navy, USMC, MO Turcji.

Łukasz Pacholski, współpraca Andrzej Kiński

Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego po raz kolejny stał się okazją

do prezentacji śmigłowców bojowych, które wkrótce będą rywalizować

o zamówienie Ministerstwa Obrony Narodowej w programie Kruk.

Zakup maszyn tej klasy, mających zastąpić obecnie eksploatowane

Mi-24D/W, jest obecnie jednym z najważniejszych projektów

modernizacyjnych Wojsk Lądowych

Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego pokazał, jak ważny dla światowych producentów śmigłowców bojowych jest polski program Kruk – obecne „w naturze” były trzy z rywalizujących ze sobą konstrukcji.

Page 16: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

72 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Samoloty bojowe

T egoroczne działania marketingowe sku-piły się na prezentacji modelu maszyny na stoisku koncernu. Na jego prezentację

pod naszym niebem w locie musimy jeszcze tro-chę poczekać – w czasie odbywających się kilka dni przed MSPO Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show 2015 w Radomiu nie było w Europie żadnego „lotnego” egzemplarza F-35… Dodatkowo zaproszeni goście, w tym przedstawiciele redakcji WiT, mieli możliwość za-poznania się, także w praktyce, z prostym symu-latorem lotu – kabiną treningową tej maszyny. Kolejnym elementem działań promocyjnych była konferencja prasowa, na której zaprezento-wano postępy w realizacji programu i kilka cieka-wych informacji związanych z jego aspektami przemysłowymi. Po pierwsze, producent może się już dziś pochwalić ulokowaniem produkcji zespołów F-35 w Polsce – dostarczają je dwie, na razie nieujawnione, firmy (nieoficjalnie mówi się o WSK PZL-Rzeszów S.A.). Przedstawiciele Lock-heeda nie poinformowali o jakie elementy cho-dzi. Po drugie, tempo realizacji programu znacz-nie przyspiesza – do połowy sierpnia 2015 r. oblatano już ponad 150 samolotów, które na początku września znajdowały się w ośmiu loka-lizacjach na terytorium Stanów Zjednoczonych. Wśród nich były także pierwsze maszyny opera-cyjne, należące do Korpusu Piechoty Morskiej, których macierzystą bazą jest MCAS Yuma w Ari-zonie. Wszystkie te maszyny osiągnęły łączny nalot ok. 39 000 godzin. W ciągu najbliższych tygodni liczba samolotów ma wzrosnąć do bli-

sko 200 sztuk. W przypadku Polski wiadomo, że nie ma politycznych przeszkód w sprzedaży „standardowego” F-35 Lightning II (z całą pewno-ścią mowa o F-35A), a czas potrzebny na rozpo-częcie dostaw od podpisania kontraktu to około czterech lat. Oznacza to, że biorąc pod uwagę konieczność wycofania z eksploatacji samolo-tów Su-22 – nawet po przedłużeniu ich resursu – w latach 2025–2026, konkretne decyzje w spra-wie rozpoczęcia procedury zakupu maszyn no-wej generacji powinny zapaść najpóźniej pod koniec obecnej dekady. Na razie nieoficjalnie, mówi się też o możliwości szerszego zaangażo-wania firm zlokalizowanych na terenie Polski w produkcję elementów, a nawet montaż koń-cowy Lightningów II. Wymienia się w tym kon-tekście np. zakłady PZL Sp. z o.o. z Mielca, które zostaną przejęte przez Lockheeda wraz z firmą Sikorsky Aircraft.

Lightning II w Europie27 sierpnia w zakładach w Fort Worth zakończo-no montaż pierwszego egzemplarza F-35A (AM-1) przeznaczonego dla kolejnego użytkownika eu-ropejskiego – norweskich Luftforsvaret. Oficjal-na uroczystość jego prezentacji miała miejsce miesiąc później – 22 września, po naniesieniu kamuflażu i przy udziale licznych gości. Dotych-czas Oslo zamówiło cztery maszyny, które we-dług planów będą stacjonować na terytorium Stanów Zjednoczonych w bazie Luke, jako naro-dowy element szkolno-treningowy. Pierwsza para (AM-1 i AM-2) ma zostać przekazana jeszcze

Lightning II w Kielcach i na świecie

Fotografie w artykule: USAF, Lockheed Martin, Maciej Szopa, Łukasz Pacholski.

Łukasz PacholskiUbiegłoroczna zapowiedź zastępcy

Inspektora Sił Powietrznych Dowództwa Generalnego Rodzajów

Sił Zbrojnych gen. bryg. pil. Tomasza Drewniaka o planach zakupu

przez Polskę 64 wielozadaniowych samolotów bojowych nowego pokolenia

nie pozostała niezauważona przez światowych producentów,

choć horyzont czasowy dokonania tego zakupu jest dość odległy.

Mimo tego, na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu

Obronnego w Kielcach, koncern Lockheed Martin zaczął budować

na polskim rynku przyczółek dla swojego najnowszego dziecka

– maszyny piątej generacji F-35 Lightning II.

Operacyjne F-35B, należące do USMC, zostały już certyfikowane do pobierania paliwa z wielozadaniowych samolotów transportowo-tankujących KC-130 Hercules.

Page 17: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

78 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Przemysł obronny

Od upadku Związku Radzieckiego rosyj-ski przemysł obronny wykorzystywał „zadieł”, czyli intelektualne i techniczne

„zapasy”, wywodzące się jeszcze z okresu końca istnienia supermocarstwa. Dzięki temu, począt-kowo pomimo całkowitego braku finansowania przez rząd Federacji Rosyjskiej, wiele firm mogło przez lata chwalić się nowościami i proponować światu interesujące, nierzadko bardzo atrakcyjne pod względem relacji koszt – efekt rozwiązania. Gdy u schyłku XX stulecia na Kremlu zmieniła się władza – prezydentem został Władimir Putin, a rosyjska ropa zaczęła przynosić nieoczekiwa-nie wielkie zyski, sytuacja uległa zmianie. Rosja przypomniała sobie, że mogłaby kontynuować tradycje supermocarstwa, a do tego potrzeba silnych i nowoczesnych sił zbrojnych. Oczywi-ście, nie mogło być mowy o powrocie do potęgi militarnej z czasów ZSRR, ale fabryki znowu zaczęły otrzymywać zamówienia (choć począt-

kowo niewielkie), a placówki badawczo-rozwo-jowe środki na nowe projekty. Wydawało się, że to wystarczy, aby Siły Zbrojne Federacji Rosyj-skiej zaczęły otrzymywać nowoczesne uzbroje-nie. Tymczasem szybko okazało się, że sytuacja jest znacznie bardziej złożona. Jedynie te firmy, które w latach 1990–2005 zdołały zdobyć zamó-wienia zagraniczne, były w stanie dostarczać własnemu wojsku uzbrojenie i sprzęt podobne do eksportowanego, natomiast wdrażanie now-szych rozwiązań okazało się dla nich trudne, po-dobnie jak radykalne zwiększenie wielkości pro-dukcji. Jeszcze gorzej było z firmami, które eksportowały niewiele lub nie miały w ogóle kontrahentów zagranicznych. Większość z nich nie przetrwała, a pozostałe były zwykle tylko cie-niem dawnej świetności i nawet znaczne kwoty, asygnowane po kilkunastoletniej przerwie, nie były w stanie zmienić sytuacji. W znacznej mie-rze dotyczyło to poddostawców i kooperantów,

MAKS-2015 – rosyjski przemysł przestaje nadążać

Fotografie w artykule: Tomasz Szulc, Wiktor Druszlakow

Tomasz SzulcMoskiewski Międzynarodowy

Salon Lotniczo-Kosmiczny MAKS nie ma wprawdzie tak długiej tradycji

jak podobne imprezy organizowane w Paryżu, Londynie, czy Berlinie,

ale niewątpliwie ugruntował swoją pozycję jako jedno z pięciu

największych na świecie przedsięwzięć wystawienniczych o tym profilu.

Równocześnie jest to impreza w zasadzie „wewnętrzna”, czyli prezentująca głównie produkty

lokalnego przemysłu. A ponieważ Rosjanie, pomijając oczywiście sferę przemysłu kosmicznego, osiągnięcia mają głównie w dziedzinie lotnictwa

wojskowego, MAKS jest przede wszystkim imprezą o profilu

militarnym. Dwunasta edycja MAKS-a, która odbyła się

25–30 sierpnia, w pełni to potwierdziła.

Su-30MS WMF Rosji z numerem burtowym 38. Samoloty te wyróżniają się malowaniem spodu maszyny w kamuflaż podobnym do stosowanego na górnych powierzchniach Su-27.

cz. I Samoloty

Page 18: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

84 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Nowości z flot wojennych świata

7 września przedstawiciele Marinha do Brasil potwierdzili zakup od Fran-cji okrętu desantowego-doku Siroco (L 9012). Jednostkę, należącą do typu Foudre, wycofano ze składu Marine nationale w lipcu br., po niemal 17 la-tach służby. Bliźniaczy Foudre (L 9011) już w 2011 r. znalazł nowego nabyw-cę i trafił do Chile. Warto wspomnieć, że jeszcze niedawno nie było pew-ne, kto kupi Siroco, ponieważ poza Brazylią, która swoje zainteresowanie nim wyraziła już w grudniu 2014 r., chęć jego pozyskania wyraziła także Portugalia. Co więcej, proces przeję-cia okrętu przez Armada Portuguesa został rozpoczęty w marcu br., jed-nak w związku z niekompatybilno-ścią systemów pokładowych z już eksploatowanymi na portugalskich okrętach, w tym także brak możliwo-ści bazowania śmigłowców AW-101 Merlin, wstrzymano go 30 lipca. W służbie brazylijskiej okręt otrzyma nazwę Bahia, numer burtowy G 40 i klasyfikowany będzie jako Navio Doca Multipropósito (wielozadaniowy okręt desantowy). Jednostki typu Foudre cechują się wypornością pełną 12 000 t, przy wymiarach 168,0×23,5×5,2 m.

Dzięki napędowi złożonemu z dwóch silników wysokoprężnych SEMT Piel-stick 16PC 2.5V400 o mocy łącznej 15 500 kW/21 080 KM mogą osiągnąć prędkość 21 w. i zasięg 11 000 Mm przy prędkości 15 w. Zajmujący pra-wie ¾ długości kadłuba dok jest w stanie pomieścić do ośmiu barek desantowych CTM (Chalands de Transport de Matériel). Na pokładzie ładunkowym można zabrać towary o łącznej masie do 3300 t, m.in. do 22 czołgów podstawowych Leclerc, do 54 samochodów ciężarowych TRM-4000, 44 kołowych wozów bo-jowych AMX-10RC itp. Znajdujący się w bryle nadbudówki hangar mieści do czterech śmigłowców AS332 Su-per Puma. Pozyskanie tego okrętu przez Marinha do Brasil zwiększy jej potencjał desantowy i możliwości transportowe. Obecnie w siłach mor-skich tego kraju służą cztery desan-towce: pochodzący z połowy lat 50. Ceará amerykańskiego typu Thoma-ston, dwa niewiele młodsze (z lat 60.) Almirante Saboia, Garcia D'Avila bry-tyjskiego typu Round Table i pamię-tający początek lat 70. Mattoso Maia amerykańskiego typu Newport. (MCh)

Remont Pioruna w Naucie

Siroco zmienia barwy

Szwecja rozpoczęła budowę pierwszego A264 września w stoczni Saab Kockums w Karlskronie rozpoczęto cięcie blach do budowy pierwszego okrętu pod-wodnego typu A26 dla szwedzkiej Marinen. Tym samym zakończył się etap prac projektowo-przygotowaw-czych, a program tych jednostek, po wielu perypetiach, wszedł w fazę reali-zacji. Dwie jednostki, które wzmocnią szwedzką flotę w latach 2022–2024, po-wstają dzięki podpisanemu 30 czerwca kontraktowi pomiędzy Administracją Technologii Obronnych (Försvarets Ma-terielverk) a koncernem Saab. W myśl tej umowy okręty typu A26 będą kosz-

tować 7,6 mld SEK (ok. 3,33 mld PLN). Do tej kwoty należy doliczyć 1,1 mld SEK (ok. 480 mln PLN) wydatkowanych w ramach wcześniej zawartych umów. Rozpoczęcie budowy jednostek pod-wodnych nowego pokolenia i mo- dernizacja dwóch typu A19: Gotland i Uppland, poza utrzymaniem poten-cjału szwedzkiej floty podwodnej, ma ważny aspekt gospodarczy w postaci wsparcia własnego przemysłu, umożli-wiając utrzymanie i rozwój potencjału stoczni Kockums, nad którą Szwecja odzyskała kontrolę. (AN)

Szósty FREMM francuskiej budowy

Wodowanie Makarowa

2 września, w stoczni DCNS w Lorient zwodowano fregatę Auvergne (D 654), szóstą w ogóle, a czwartą przeznaczo-ną dla Marine nationale jednostkę typu FREMM zbudowaną we Francji. Jej bu-dowę rozpoczęto w sierpniu 2012 r., zaś do służby ma wejść w 2016 r. i bazować w Tulonie. W związku ze sprzedażą

Egiptowi Normandie (D 651), drugiego FREMM-a przeznaczonego dla Francji, konieczne było przyspieszenie tempa budowy kolejnych, spośród których Provence (D 652) wszedł do służby 12 czerwca br., zaś na zwodowanym 12 lipca 2014 r. Languedoc (D 653) trwa-ją ostatnie prace wyposażeniowe. (AN)

2 września w stoczni Jantar w Kalinin-gradzie odbył się chrzest i wodowa-nie fregaty Admirał Makarow, trzeciej jednostki proj. 11356 budowanej dla Floty Czarnomorskiej FR. Łącznie ma powstać sześć okrętów tego typu, z których trzy pierwsze, w tym Maka-row, budowane są na mocy kontraktu podpisanego 28 października 2010 r. Spośród nich prototypowy Admirał Grigorowicz przechodzi aktualnie na Morzu Bałtyckim testy uzbrojenia, zaś Admirał Essen kończy próby stocznio-we i lada dzień wyjdzie w morze. Zde-cydowanie gorzej przedstawia się sy-tuacja kolejnej trójki, zakontraktowanej 13 września 2011 r. Stępki Admirała Bu-takowa i Admirała Istomina położono – odpowiednio – 12 lipca i 15 listopada 2013 r., jednak przed zajęciem Krymu

Ukraina nie dostarczyła przeznaczo-nych dla nich zespołów napędowych. Spowodowało to wstrzymanie tej wio-sny wszelkich prac przy tych fregatach. Mowa była nawet o rezygnacji z ich budowy na rzecz małych okrętów proj. 22800 Karakurt. Jednak według najnowszych informacji budowa zo-stała wznowiona. Dostawcą turbin ga-zowych do fregat drugiej serii ma być rosyjski Saturn z Rybińska, zaś przekład-ni redukcyjnych Zwiezda z Sankt Pe-tersburga, ale dostaw nowych siłowni nie należy się spodziewać wcześniej niż pod koniec 2017 r. Zakupem tych jednostek zainteresowane są Indie, co rozwiązałby ten problem, ponieważ mogłyby one wynegocjować zakup urządzeń napędowych bezpośrednio z Ukrainą. (AN)

28 września Komenda Portu Wojen-nego w Gdyni rozstrzygnęła przetarg na remont główny i dokowy małego okrętu rakietowego projektu 660M ORP Piorun. Jego wykonawcą zosta-nie Stocznia Remontowa Nauta S.A. w Gdyni, która zaoferowała najniższą cenę (45,9 mln PLN) i najdłuższy okres

gwarancji na wykonane prace (13 mie- sięcy). Ogółem uzyskała 100% możli-wych do zdobycia punktów. W poko-nanym polu pozostała oferta Stoczni Marynarki Wojennej w upadłości likwi-dacyjnej z Gdyni. Prace mają potrwać 580 dni. (ŁP)

Auvergne opuszcza dok. Fot. DCNS

Siroco jeszcze w barwach Marine nationale. Fot. Tomasz Grotnik.

Page 19: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

86 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Marynarka Wojenna

Okręty podwodne będą – ale późniejNie sprawdziły się zatem odważne zapowiedzi ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka z marca 2013 r., że pierwsze dwa okręty zostaną wprowadzone do służby do 2018 r., a trzecia jed-nostka będzie dostarczona po 2022 r. Takich dekla-racji ze strony najwyższych przedstawicieli resortu obrony było zresztą dużo więcej i wszystkie okazały się obietnicami bez pokrycia. Przykładowo, jeszcze w styczniu tego roku wiceminister obrony narodo-wej Czesław Mroczek wyjaśniał w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, że: …zamierzaliśmy roz-począć postępowanie jeszcze w styczniu. Mam nadzieję, że rozpoczniemy w granicach sierpnia [2015 r. – przyp. red.]. Podpisanie umowy miałoby więc – według MON – nastąpić pod koniec roku 2016 lub na początku 2017.

Wiceminister Mroczek zmienił teraz zdanie i w swojej wypowiedzi dla PAP we wrześniu zako-munikował, że Polska może kupić nowe okręty pod-wodne wspólnie z dwoma …lub więcej… krajami NATO. Wskazał przy tym jak na razie Norwegię i Ho-landię, co wcale nie oznacza, że pod uwagę nie są brane również inne państwa. Jest to jednoznaczne z koniecznością prowadzenia dalszych konsultacji, szeregu wyjazdów służbowych do różnych krajów, no i oczywiście potrzebą tworzenia oraz zaakcep-towania kolejnych analiz. Wiceminister Mroczek już zaznaczył, że: pomysł projektu międzynarodowego zostanie przeanalizowany w najbliższym czasie,

a decyzja, jak zostanie poprowadzone postępowa-nie finalne zapadnie w perspektywie najbliższych miesięcy. Jest jednak mało prawdopodobne, by przed wyborami ktoś zdecydował się na podjęcie decyzji kosztującej przyszły budżet ponad półtora miliarda euro.

Ponadto w Europie nie ma wspólnego projektu okrętu podwodnego, co może oznaczać koniecz-ność wyboru pomiędzy projektami realizowanymi przez różne państwa. Jest to o tyle zadziwiające, że Ministerstwo Obrony Narodowej do dziś nie potra-fiło ostatecznie zdefiniować naszych potrzeb. Teraz natomiast zamierza jeszcze oceniać pod kątem po-trzeb Marynarki Wojennej RP wymagania zdefinio-wane przez inne państwa – o często diametralnie różnej doktrynie morskiej.

Okręty podwodne będą – ale bez rakiet manewrującychKolejną zmianą, jaką Ministerstwo Obrony Narodo-wej wprowadziło do programu Orka, była decyzja, by pozwolić na pozyskanie okrętów podwodnych oraz pocisków manewrujących do zwalczania ce-lów na lądzie w dwóch oddzielnych postępowa-niach. Wiceminister Mroczek stwierdził w wypowie-dzi dla PAP, że: …przesądzone jest – i tutaj nie ma wątpliwości – że pozyskujemy pociski manewrują-ce na te trzy okręty… Jednak już 30 października, w czasie spotkania z dziennikarzami ogłosił, że resort obrony podjął decyzję o rozdzieleniu postępowań

Kolejna zwłoka w programie zakupu okrętów podwodnych

Pierwszy Kobben miał opuścić biało-czerwoną banderę pod koniec bieżącego roku. Raczej do tego nie dojdzie...

Maksymilian Dura

Ministerstwo Obrony Narodowej nie tylko nie podjęło w sierpniu,

jak zapowiadało to jeszcze wiosną, decyzji o rozpoczęciu postępowania

w sprawie pozyskania okrętów podwodnych nowego typu Orka,

ale ponownie zmieniło zdanie, co do sposobu realizacji tego zadania.

Jest to równoznaczne z dalszym opóźnieniem programu i zrzuceniem odpowiedzialności za przyszłość sił

podwodnych na ekipę, która obejmie resort obrony po październikowych

wyborach parlamentarnych.

Page 20: POCISK CAMM-ER WODOWANIE KORMORANA Wojsko i Technika …

90 Wojsko i Technika • Paźd z i e r n i k 2015

Okręty wojenne

Dzieje budowy nowego pokolenia jedno-stek przeciwminowych mają już ponad 20 lat. Rozpoczęły się jeszcze w latach 80. XX

wieku od projektu 255 Lodówka. Kontynuowane były w następnych latach – w projektach 256 i 257, obydwu o kryptonimie Kormoran. Jednak dopiero w obecnym dziesięcioleciu zamierzenia, plany i pro-jekty weszły w etap realizacji jako zupełnie nowy projekt. W 2009 r. określono założenia do projek-towania nowej jednostki, która otrzymała numer projektu 258 i kryptonim Kormoran II. W ramach tej pracy m.in. rekomendowano stal niemagnetyczną jako materiał do budowy kadłuba i nadbudówki. Następnie, w 2011 r., Inspektorat Uzbrojenia ogłosił zaproszenie do nadsyłania informacji o chęci uczest-nictwa w postępowaniu prowadzonym w trybie negocjacji z kilkoma wykonawcami na realizację pracy rozwojowej, polegającej na zaprojektowaniu i zbudowaniu jednostki prototypowej. Do walki o to intratne zamówienie stanęło kilku graczy, a zwycięz-cą okazało się konsorcjum, którego liderem została

stocznia Remontowa Shipbuilding S.A. z Gdańska, a parterami Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Cen-trum Techniki Morskiej S.A. i Stocznia Marynarki Wo-jennej S.A. z Gdyni. Uroczyste podpisanie umowy na wykonanie pracy nastąpiło 23 września 2013 r. w Porcie Wojennym w Gdyni, w obecności m.in. ówczesnego premiera Donalda Tuska i ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. Umowa zasadniczo dotyczy budowy prototypu, jednakże obejmuje też opcję budowy dwóch okrętów seryj-nych. Oczywiście, pod warunkiem, że ten pierwszy spełni wszystkie założenia taktyczno-techniczne za-pisane w wymaganiach.

Nigdy publicznie nie została podana cena okrętu. Nie jest to przejrzysta praktyka, gdy chodzi o pu-bliczne pieniądze, za jakie jest budowany ORP Kor-moran. Nieoficjalnie pojawiają się kwoty co najmniej 460 mln zł za prototyp i po 400 mln zł za jednostki seryjne. Oczywiście sumy te zawierają również peł-ne koszty wyposażenia i uzbrojenia okrętu, łącznie z zakupionymi pojazdami podwodnymi.

Wodowanie ORP KormoranPrototypowy niszczyciel min ORP Kormoran opuszcza dok pływający po ceremonii wodowania.

Paweł Janowski

Kamieniem milowym w dotychczasowej historii budowy

prototypowego niszczyciela min projektu 258 Kormoran II była

ceremonia jego chrztu i wodowania. Uroczystość ta miała miejsce

4 września w Gdańsku, w stoczni Remontowa Shipbuilding. Matką

chrzestną okrętu została Maria Jolanta Karweta, wdowa po dowódcy

Marynarki Wojennej, admirale floty Andrzeju Karwecie, który zginął

tragicznie w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Nowy okręt otrzymał

nazwę ORP Kormoran i numer taktyczny 601.