Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe...

112

Transcript of Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe...

Page 1: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie
Page 2: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie
Page 3: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 3

Rada ProgramowaDr hab. inż. Jerzy Jasieńko – PrzewodniczącyMgr inż. Lech J. EngelDr inż. arch. Marcin GawlickiDr inż. Mariusz JackiewiczProf. zw. dr hab. inż. arch. Andrzej KadłuczkaProf. zw. dr hab. inż. arch. Kazimierz KuśnierzDr inż. Zygmunt MatkowskiProf. dr hab. Tomasz MikockiMgr inż. Piotr NapierałaDr inż. Piotr RappProf. zw. dr hab. inż. arch. Andrzej Tomaszewski

Redaktor NaczelnyProf. zw. dr hab. inż. arch. Kazimierz Kuśnierz

Z-ca Redaktora NaczelnegoMgr Janusz Mróz

Sekretarze RedakcjiMgr inż. arch. Maria Sarnik-KoniecznyMgr Marek Barański

Biuro RedakcjiDr Maria Stępińska00-464 Warszawaul. Szwoleżerów 9tel. (022) 621-62-41

Projekt okładki:Dominika Kuśnierz, Michał Krupa

Opracowanie graficzne i DTP:Sławomir Pęczek, EDITUStel. (071) 793-1500, 502 23-43-43

Redaktor techniczny:Zdzisław Majewski

Realizacja wydawnicza:Dolnośląskie Wydawnictwo Edukacyjne53-204 Wrocław, ul. Ojca Beyzyma 20/btel./fax (071) 363-26-85, 345-19-44,www.dwe.wroc.pl

WIADOMOŚCI KONSERWATORSKIEperiodyk StowarzyszeniaKonserwatorów Zabytków

Wydawca:Zarząd Główny StowarzyszeniaKonserwatorów Zabytków00-464 Warszawa, ul. Szwoleżerów 9tel. (022) 621-54-77, fax (022) 622-65-95

WIADOMOŚCI KONSERWATORSKIEsą dofinansowywane przez MinisterstwoKultury, Departament Ochrony Zabytków

Nakład: 1000 egz.Druk ukończono we wrześniu 2003 r.

Pismo StowarzyszeniaKonserwatorów ZabytkówWIADOMOŚCIKONSERWATORSKIEnr 13/2003

Spis treści

Nr 13/2003 ISSN 0860-2395

PISMO STOWARZYSZENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW

NA LIŚCIE ŚWIATOWEGO DZIEDZICTWA UNESCOWśród cudów świata 5

NAUKAStudium i projekt odrestaurowania i rekompozycji zespołurynkowego małego miasta polskiego na przykładzie Łańcuta 9

Drewniane budownictwo mieszkalnei gospodarcze wsi Górnego Śląska 25

Wzmocnienie konstrukcji sklepienianad nawą kościoła Przemienienia Pańskiego w Poznaniu (cz. I) 40

Odbudowane Stare Miasto i zabytki Warszawyw ocenie zagranicznych konserwatorów 55

PREZENTACJE – RAPORTYNowa aula i nowe lektoria w Uniwersytecie Jagiellońskim 62

Zasoby i zagrożenia zabytkowej drewnianejarchitektury sakralnej w Polsce 66

Kolorystyka elewacji obiektów zabytkowych 71

Problemy konserwatorskie zamku w Wiśniczu (cz. I) 75

Udział Instytutu Historii Architektury i Konserwacji Zabytkóww procesie odnowy Krakowa 78

Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków – informacjao nowej w środowisku konserwatorskim instytucji 82

Unicestwione dziedzictwo, cd. 84

WYDARZENIAObchody Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytkóww Wilanowie w dniu 18 kwietnia 2002 r. 86

Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków18 kwietnia 2003 roku – Pałac w Wilanowie 89

INFORMACJESKZ na targach konserwacji zabytków w Hertogenbosch 93

Sprawozdanie z posiedzenia „Zespołu ds. rewaloryzacji staregomiasta Przemyśla” odbytego w dniu 28 marca 2003 roku 96

Sesja naukowa – „Zielona Brama w Gdańsku” 98

Międzynarodowe Warsztaty OchronyHistorycznego Budownictwa Drewnianego 98

WSPOMNIENIAprof. zw. dr hab. inż. arch. Janusz Bogdanowski (1929-2003) 102

Pamięci Profesor Teresy Zarębskiej 104

Janusz Lehmann (1924-2002) 105

Krzysztof Biskup (1952-2000) 107

POLEMIKI – RETROSPEKCJELarum grają !!! 109

Page 4: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

4 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Pismo „Wiadomości Konserwatorskie” pozostaje pismem środowiska polskich konserwatorówzabytków. Zmienia się jednak w tym sensie, że ma ambicję stać się trybuną rzeczowych i meryto-rycznych polemik, propagatorem istotnych programów i idei w ochronie zabytków, a przede wszyst-kim otwiera się na publikację prac naukowych z tej dziedziny. Mamy nadzieję na stworzenieperiodyku, w którym habilitanci, doktoranci, projektanci będą mogli poddać swoje osiągnięciaoglądowi naszego środowiska. W celu uzyskania jakości publikowanych prac powołaliśmy RadęRecenzentów.Równocześnie publikowanie prac uznanych autorów podniesie rangę pisma i nakreśli drogi mło-dym adeptom Konserwacji Zabytków. Konserwacja jest procesem interdyscyplinarnym, w którymróżne dziedziny naukowe zazębiają się, stąd nie zamierzamy ograniczać tematyki prac, a jedynieprzestrzegać wysokiego ich poziomu.

Pismo zamierza promować ważne programy badawcze krajowe i międzynarodowe oraz progra-my ochrony. Za istotne w chwili obecnej uznajemy:

• program ochrony budownictwa drewnianego,• program ochrony architektury romańskiej,• program ochrony i stabilizacji trwałych ruin,• program ochrony zespołu zamków i pałaców Kotliny Jeleniogórskiej,• nowe techniki i technologie w konserwacji i wzmacnianiu struktur obiektów zabytkowych,• nowe techniki badawcze:

– pomiarowe, wspomagane komputerowo,– modelowanie numeryczne.

Ważny jest dla nas, przygotowywany z inicjatywy PKN ICOMOS i SKZ, pierwszy po wojnieKongres Konserwatorski.

Pismo, będąc oficjalnym organem Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków, pozostaje oczywi-ście otwarte na współpracę z uczelniami wyższymi, UNESCO, PKN ICOMOS, KOBiDZ, TONZ,SPF, SARP, SHS, PZITB, Ogólnopolską Radą Konserwatorów Dzieł Sztuki – ZPAP i wszystkimiinnymi instytucjami działającymi w obszarze ochrony i konserwacji. Zwróciliśmy się o współpracędo Ministerstwa Kultury – Departamentu Ochrony Zabytków i wszystkich oddziałów SOZ w Pol-sce. Podjęto także działania mające na celu pozyskanie stałej informacji o znaczących projektach,pracach i badaniach konserwatorskich prowadzonych za granicą oraz konferencjach krajowych i mię-dzynarodowych.

Redaktor Naczelny Przewodniczący Rady Programowejprof. zw. dr hab. inż. arch. Kazimierz Kuśnierz dr hab. inż. Jerzy Jasieńko

Instytut Historii Architektury Instytut Budownictwai Konserwacji Zabytków Politechniki WrocławskiejPolitechniki Krakowskiej

Szanowni Państwo!

Page 5: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 5

Roman Marcinek, Zbigniew Myczkowski

Wśród cudów świataNa pierwszy rzut oka trudno znaleźć wspólny

mianownik dla spadających z bazaltowych blokówkaskad wodospadu Iguazu i pogrążonych w ciszyprawosławnych klasztorów góry Athos, dla pokry-tej prahistorycznymi malowidłami jaskini Altami-ra i tętniących gwarem pielgrzymów murów Wa-tykanu, dla palonych słońcem ruin Persepolis i roz-ległych sawann Serengeti. Cóż łączy budowleIstambułu i fascynujące, sterczące z dna zatoki HaLong wapienne ostańce zwieńczone kępami tropi-kalnej roślinności, katedrę w Chartres, tajemniczelinie na pustyni Nazca i monumentalny masywChińskiego Muru? Prócz zachwytu, któremu niktstający w obliczu tych cudów przyrody i ludzkiegorozumu nie jest w stanie się oprzeć, łączy je obec-ność na prestiżowej Liście Światowego Dziedzic-twa Kulturalnego i Naturalnego prowadzonej przezUNESCO.

Początki Listy sięgają roku 1968, kiedy zebraniw Paryżu ONZ-owscy eksperci zaczęli zastanawiaćsię nad kryteriami, które pozwoliłyby na wytypo-wanie najcenniejszych w skali świata miejsc. Pod-czas konferencji w Sztokholmie w roku 1972 Or-ganizacja Narodów Zjednoczonych podjęła rezo-lucję w sprawie uruchomienia międzynarodowe-go systemu ochrony światowej spuścizny kultural-nej i naturalnej, przyjęto tekst „Konwencji w spra-wie ochrony światowego dziedzictwa kulturalne-go i naturalnego”. Wśród państw, które podpisałyją w Paryżu 23 listopada 1972, znalazła się takżePolska. Konwencja w sposób precyzyjny określiłato, co na pozór wydaje się nieogarnione. W defini-cje m.in. dzieł architektury, stanowiska archeolo-gicznego, formacji geologicznych czy miejsc kra-jobrazowych zaklęto piękno i wyjątkowość. Pamię-tać jednak trzeba, że musiano stworzyć jednolitekryteria, których spełnienie jest warunkiem obec-ności na Liście. Nad ich przestrzeganiem czuwaMiędzynarodowy Komitet Ochrony ŚwiatowegoDziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego oraz jegoSekretariat. Prowadzi on samą Listę, weryfikujewnioski, sprawdza, czy poszczególne kraje wywią-zują się z dobrowolnie przyjętych na swoje barkiobowiązków. Wpisanie obiektu czy miejsca naŚwiatową Listę to z jednej strony powód do dumy,

z drugiej deklaracja stałej troski państwa i lokal-nych społeczności o coś, co wykracza poza ramyregionu, państwa czy kontynentu, stając się cen-nym kamykiem wchodzącym w skład mozaiki, jakąstanowią dzieje człowieka i naturalne piękno Zie-mi. Ważnym elementem polityki UNESCO byłousunięcie w Listy jakichkolwiek elementów ran-kingowych. Tu nic nie jest lepsze czy cenniejszeod innych. Każdy wpisany obiekt to perła, którąpowinniśmy chronić jako wspólne dobro. Zresztąw przypadku tych obiektów jakiekolwiek próbyszeregowania czy klasyfikowania są nieporozumie-niem. Czy zamki nad Loarą są cenniejsze od ateń-skiego Akropolu, powinny znaleźć się przed egip-skimi piramidami czy za Tadż Mahal? Gdzie umie-ścić stare miasto w Jerozolimie, wykute w skałachświątynie Petry i Wielki Kanion Kolorado? Tu niema zwycięzców, tu liczy się udział, bo już on samjest ogromnym sukcesem.

Lista to raptem kilkaset miejsc na całym świe-cie. Dominuje Europa ze swym starym, zróżnico-wanym zasobem kulturowym, ale niewiele dalej(w zestawieniu liczbowym) plasuje się Azja zewspaniałymi cywilizacjami; podziw budzą austra-lijskie, afrykańskie i amerykańskie parki narodo-we. Na tym tle Polska prezentuje się dobrze. Niemożemy porównywać się z takimi potentatami jakFrancja, Włochy czy Chiny, ale dziesięć wpisanychobiektów to sporo. W tej chwili są to: Stare Miastow Krakowie (wpisane w roku 1978), kopalnia soliw Wieliczce (1978), Puszcza Białowieska (1979),Stare Miasto w Warszawie (1980), Stare Miasto wZamościu (1992), Stare Miasto w Toruniu (1997),zamek w Malborku (1997), zespół kalwaryjny wKalwarii Zebrzydowskiej (2000) wreszcie Kościo-ły Pokoju w Świdnicy i Jaworze (2001). Odrębnycharakter ma objęcie wpisem obozów zagłady „Au-schwitz” i „Birkenau” (1979) – to nie tyle dziedzic-two, co przestroga, która musi trwać i nieustanniezmuszać do refleksji.

Zespół specjalistów1 z Regionalnego OśrodkaStudiów i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego(obecnie Regionalnego Ośrodka Badań i Doku-mentacji Zabytków) w Krakowie i Służby Ochro-ny Zabytków, kierowany przez najwybitniejszego

NA LIŚCIE ŚWIATOWEGO DZIEDZICTWA UNESCO

Page 6: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

6 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

UNESCO • UNESCO • UNESCO • UNESCO

WPIS • WPIS • WPIS • WPIS • WPIS • WPIS

Sękowa Sękowa

Binarowa Dębno Dębno

Blizne Lipnica

Page 7: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 7

znawcę kościołów drewnianych, ś.p. doktora Ma-riana Korneckiego, pod naukowym nadzorem prof.dra hab. Andrzeja Tomaszewskiego, wytypował naListę kościoły w Binarowej, Bliznem, Dębnie, Ha-czowie, Lachowicach, Lipnicy Murowanej, Oraw-ce, Sękowej i Szalowej. Złożenie przez Polskę opra-cowanej dokumentacji było początkiem niełatwejprocedury weryfikacyjnej podejmowanej przezekspertów UNESCO, wstępem do biurokratycz-nego postępowania. W jego trakcie eksperci ICO-MOS i UNESCO zdecydowali się na wyznacze-nie do wpisu jedynie kościołów o gotyckiej pro-weniencji: Binarowej, Bliznego, Dębna, Haczowa,Lipnicy Murowanej i Sękowej. Poproszono takżeo uzupełnienie wniosku o rozbudowany plan za-rządzania obiektem2. Ostateczną dokumentacjęUNESCO uznało za wzorcową w skali między-narodowej; ma stać się ona modelem dla wszyst-kich wykonywanych na świecie wpisów seryjnych.Wpisanie kościołów (3 VII 2003) to duży sukcesPolski – na Listę UNESCO coraz trudniej się do-stać, a także kolejne podkreślenie niepowszedniejrangi budownictwa drewnianego. Kościoły wnio-skowane do wpisu to najlepiej zachowane przykła-dy kościołów zrębowych w Małopolsce i na Pod-karpaciu (łącznie przetrwało w tym regionie kilka-dziesiąt obiektów).

Katolickie, zrębowe kościoły drewniane na zie-miach polskich są światowym fenomenem i zjawi-skiem unikalnym, ściśle powiązanym z powszech-nymi, europejskimi wartościami ideowymi i lokal-ną tradycją budowlaną. Były najcenniejszymi, eli-

tarnymi budowlami wywodzącymi swą funkcjo-nalną kompozycję przestrzenną z przejętych wrazz katolicyzmem wymogów liturgicznych. Do dziśstanowią wyjątkową enklawę, usytuowaną na sty-ku kulturowym cerkiewnego Wschodu i kościel-nego Zachodu. Od dawna były postrzegane, takżeprzez cudzoziemców podróżujących przez te ob-szary, jako obiekty nie mające swych odpowiedni-ków w innych krajach. Wybrane świątynie kryją wy-jątkowo piękne wnętrza, obrazujące przemianysztuki europejskiej od gotyku po późny barok i cza-sy nowożytne, przemawiające do nas kompletny-mi i jednorodnymi wystrojami z epoki. Ich poli-chromie zalicza się do najcenniejszych zespołówmalowideł ściennych. Wyróżniają się rozbudowa-nymi programami ikonograficzno-ideowymi, a jed-nocześnie prezentują różnorodność technik wyko-nania oraz wysoki poziom warsztatowy i artystycz-ny. Znaczne wartości historyczne i artystyczne pre-zentują także zespoły średniowiecznej oraz nowo-żytnej rzeźby i snycerki.

Istota wartości wytypowanej grupy kościołówtkwi w historycznym i artystycznym powiązaniuwszystkich elementów architektury i dzieł sztukplastycznych, co stanowi dziś unikat stawiający tekościoły w rzędzie zabytków podręcznikowych,nieporównywalnych z najcenniejszymi nawet za-bytkami innych kategorii, wpisanych dotąd na Li-stę UNESCO. Ponadto małopolskie kościołydrewniane dokumentują ciągłość tradycji warszta-towych, stosowanie historycznych technik i mate-riałów. Współcześnie stosowane zasady konserwa-

UNESCO • UNESCO • UNESCO • UNESCO

Lipnica Haczów

Page 8: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

8 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

torskie kontynuują dawne metody, zapewniającpełny autentyzm struktury, detalu i wystroju. Do-datkowo atrakcyjność świątyń podnosi położeniew malowniczych śródgórskich dolinach, wśród la-sów i pól uprawnych. Wszystkie od stuleci pełniąfunkcje liturgiczną i kultową. Wokół nich materia-lizują się wartości kultury duchowej mające sweodniesienia uniwersalistyczne, a zarazem ognisku-jące i dokumentujące lokalną tożsamość kulturo-wą. Są tłem tradycyjnych uroczystości i obrzędówliturgicznych.

Obecność na Liście, przynależność do tego eli-tarnego klubu, nie jest bezpośrednio wymierna fi-nansowo, wręcz przeciwnie: wymaga dodatkowychkosztów związanych z ochroną i konserwacją. Aledaje poczucie niezwykłości, czegoś, co wyrywa sięz ram współczesnej uniformizacji. Obiekty te na-prawdę „są czymś”. Wpis stanowi swego rodzajucertyfikat najwyższego zaufania. W przypadkuatrakcji przyrodniczych i najwspanialszych zabyt-ków jest to również rękojmia zbliżenia się do tego,co stanowi o sensie i właściwym wymiarze ludz-kiej cywilizacji. I tysiące turystów będą się chciałyo tym przekonać na własne oczy. A to z kolei jestszansą dla lokalnych społeczności. Może się oka-zać, że posiadanie tej klasy obiektu przynosi bezporównania większe korzyści niż ściągnięcie wpobliże przemysłowego inwestora.

BINAROWA: województwo małopolskie,powiat gorlicki, gmina Biecz.

Kościół pw. św. Michała Archanioła, wzniesio-ny ok. 1500. We wnętrzu polichromia z XVI-XVIIw. Ołtarze w. XVI-XVIII, w głównym rzeźba Mat-ki Boskiej z Dzieciątkiem z ok. 1430, inne rzeźbygotyckie z końca XIV w.

BLIZNE: województwo podkarpackie, po-wiat brzozowski, gmina Jasienica Rosielna

Kościół pw. Wszystkich Świętych, wzniesionyok. połowy XV w. Jednonawowy z wieżą izbico-wą. Zachowane liczne szczegóły ciesiołki gotyc-kiej. We wnętrzu polichromie z XVI-XVII w. Oł-tarze i sprzęty z XVII i XVIII w. W otoczeniu ko-ścioła zespół drewnianej zabudowy plebańskiej zXVII-XIX w.

DĘBNO: województwo małopolskie, po-wiat nowotarski, gmina Nowy Targ

Kościół pw. św. Michała Archanioła, wzniesio-ny w drugiej połowie XV w. Jeden z najlepiej za-chowanych drewnianych kościołów średniowiecz-nych. Jednonawowy, z wieżą izbicową. Wnętrze zzachowaną pierwotną polichromią stropów i ścian.

Na belce tęczowej krucyfiks z XIV w.. W ołtarzugłównym tryptyk z początku XVI w.; ponadto innezabytki gotyckie: rzeźby z XV i XVI w. Tabernaku-lum, ławy i sprzęty z XV-XVI w.

HACZÓW: województwo podkarpackie,powiat brzozowski, gmina Haczów

Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Pan-ny Marii i św. Michała Archanioła, wzniesiony ok.połowy XV w. Unikatową wartość posiada figural-na dekoracja malarska wnętrza z 1494. Nastawy oł-tarzowe i sprzęty z XVII–XVIII w., w nich m.in.rzeźby gotyckie z XV i początku XVI w. Kościółjest uznawany za najstarszą i największą na świecieświątynię drewnianą o konstrukcji zrębowej.

LIPNICA MUROWANA: województwomałopolskie, powiat bocheński, gmina Lipni-ca Murowana

Kościół pw. św. Leonarda, wzniesiony koniecXV w. lub 1505. Gotycki, jednonawowy, otoczonypodcieniami. Wnętrze o charakterze muzealnym:malowidła patronowe na stropie z początku XVIw., w prezbiterium figuralne z 1689, w nawie z1711; ponadto na parapecie chóru muzycznego ma-lowidła ilustrujące Dekalog, barokowo-ludowe. Natęczy barokowo-ludowa rzeźbiona grupa Pasji.

SĘKOWA: województwo małopolskie, po-wiat gorlicki, gmina Sękowa

Kościół pw. świętych Filipa i Jakuba, zbudowa-ny w 1516 w typie gotyckim. Przekształcony wXVII w.; w tym czasie wzniesiono wieżę i podcie-nia. Po zniszczeniach w czasie I wojny światowejodnowiony i częściowo zrekonstruowany. Jeden zeszczególnie malowniczych kościołów regionu, wy-różniony nagrodą UNESCO 1994.

1 Dokumentację przygotował zespół w składzie: dr Ma-rian Kornecki – kierownik tematu, mgr Roman Marci-nek – kierownik zespołu i koordynator prac, prof. dr hab.inż. arch. Janusz Bogdanowski – konsultant opracowa-nia, członkowie zespołu: mgr Mariusz Czuba, mgr OlgaDyba, mgr Andrzej Laskowski, dr hab. inż. arch. Zbi-gniew Myczkowski, mgr Andrzej Siwek, mgr TadeuszŚledzikowski.

2 Wooden Churches of Southern Poland (Little Poland) Agroup of unique timber churches of the 15th to 16th cen-turies in the historical – cultural landscape, C 1053 Ma-nagement development and spatial plan, Supplementary do-cumentation Authores: M.Sc. Roman Marcinek, Ass.Prof.PhD. D. Sc. Ing. Arch. Zbigniew Myczkowski, M.Sc. An-drzej Siwek, Consultant: Prof. PhD. D. Sc. Ing. Arch.Anna Mitkowska, Technical support: M.Sc. Jadwiga Mar-cinek, M.Sc. Marek Hebdaś, M.Sc. Sławomir Piróg, stud.Of landsc. arch.Paulina Kaniszewska, stud. of landsc. arch.Anna Solecka, Warsaw – Cracow 2002,

Page 9: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 9

Wprowadzenie

W okresie pierwszego dziesięciolecia XXI wie-ku, procesy transformacji ustrojowej kraju trwają-ce już prawie 15 lat, ale wciąż niestabilne i rozwo-jowe, spowodowały szereg nowelizacji w prawo-dawstwie dotyczącym kształtowania przestrzeni,a więc ochrony zabytków, zagospodarowania urba-nistycznego, oraz wznoszenia architektury. Funda-mentalne zmiany dotyczące inwestorów zostaływniesione przez prawa dotyczące własności orazlegislacje w dziedzinie kompetencji samorządówgminnych. Z tych przyczyn wytworzyły się w su-mie zupełnie nowe problemy w kręgu zagadnieńkonserwatorskich, urbanistyczno-architektonicz-nych oraz inwestorskich, dawniej nieznane i trud-ne do przewidzenia. Dotyczą one między innymimiast zabytkowych i ich historycznych struktururbanistycznych, gdzie zderzają się tendencje doutrzymania tradycyjnego charakteru ich ośrodków,z presją inwestorów – przede wszystkim prywat-nych – do rozbudowy i modernizacji swych bu-dynków położonych w zabytkowym centrum. Pro-blem ten znalazł swoje odbicie w wielu regionachTrzeciej Rzeczypospolitej, miedzy innymi w zabyt-kowych miastach Małopolski, także na przykład wŁańcucie.

Równolegle do tego procesu, obserwowanegona bieżąco w skali całego kraju, pojawił się, a wzasadzie nałożył się na nie drugi problem. Naszemiasta i miasteczka o cechach wysokiej klasy ze-społów zabytkowych są bardzo zaniedbane, nisz-czone i przekształcane od prawie 60 lat. Wymagająone odnowy, modernizacji i restaurowania. Wielez nich – a w ich zbiorze ważną rolę odgrywa Łań-cut – posiada wysokie wartości zabytkowe; stano-wią one duże atrakcje pod względem kulturowym,

a także turystycznym. W tej sytuacji Łańcut stajeod początku XXI wieku przed wielką szansą akty-wizacji, rozwoju gospodarczego i ekonomicznego.Ma on też możliwości, aby stać się ośrodkiem waż-nym na mapie Polski, niewspółmiernie istotniej-szym niż ma to miejsce obecnie. Suma wyżej przed-stawionych przesłanek wiąże się z potrzebą pilne-go odrestaurowania i rekompozycji centrum histo-rycznego Łańcuta. Jest on miastem o wybitnej rolidla regionu, o kluczowej roli dla turystyki, gdyżobok Bieszczad jest najważniejszą atrakcją tury-styczną w tym regionie. Problem ten został dostrze-żony w Łańcucie przez władze samorządowe, za-równo zwierzchnie jak też konserwatorskie, a rów-nież przez wojewódzkiego konserwatora zabytkóww Rzeszowie.

Celem przygotowania miasta w sposób prawi-dłowy – oparty na naukowych podstawach – doodrestaurowania i harmonijnego rozwoju po roku2000, zostały opracowane w ostatnich latach waż-ne dokumentacje1. Problematyka funkcjonowaniamałych miast zabytkowych w warunkach gospo-darki rynkowej ma już w ciągu ostatnich 14 latpokaźną literaturę, której ustalenia stanowią waż-ny drogowskaz w kierunku zrozumienia przemianzachodzących w doktrynie konserwatorskiej2. Sątakże istotne dla uznania zasad ekonomicznych,utrzymania i ochrony zespołów zabytkowych orazdla zrozumienia zabytku jako ‘produktu turystycz-nego’3. Całość tego dorobku, w którym na bieżącouczestniczyli autorzy prezentowanego poniżejopracowania4, została wzięta pod uwagę przy pro-wadzeniu badań oraz podczas tworzenia koncep-cji rekompozycji centrum historycznego Łańcuta.

Opracowanie to podzielone zostało na dwiegłówne fazy robocze. Pierwszą z nich była faza stu-dialno-przygotowawcza, zawierająca między inny-

Wojciech Kosiński

Studium i projekt odrestaurowaniai rekompozycji zespołu rynkowegomałego miasta polskiegona przykładzie Łańcuta

NAUKA

Page 10: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

10 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

mi prace inwentaryzacyjne, oraz poznanie dotych-czasowych dokumentacji historycznych i konser-watorskich. Jej podsumowanie stanowią wnioskioraz wytyczne konserwatorskie. Druga była fazakoncepcji projektowej, obejmująca ścisłe centrummiasta w zakresie zespołu rynkowego. Owa kon-cepcja obejmuje w części pierwszej problematykęurbanistyczną, komunikacyjną i zagospodarowaniezieleni – w obrębie Rynku i wlotów ulic doprowa-dzających. W części drugiej zaś – problematykę ar-

chitektoniczną wokołorynkowych pierzei, orazkoncepcję projektu architektonicznego ratusza po-środku Rynku, czyli rekompozycję historycznejbryły ratusza.

W pracach nad koncepcją zagospodarowaniaRynku autorzy podjęli uznaną przez siebie za nie-zbędną współpracę z innymi specjalistami, m.in. wo-jewódzkimi inżynierami komunikacji, oraz z den-drologami – fachowcami w dziedzinie nasadzaniazieleni. Autorzy nie ograniczyli się jednak do ściśle

1. Plan archiwalny Łańcuta lokacyjnego

Page 11: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 11

profesjonalnej części opracowania, ale przyjęli zasa-dę aktywnego dialogu z odbiorcami, tj. z samorzą-dem gminnym i społeczeństwem lokalnym. Takapartycypacyjna współpraca przybrała parokrotnieformę roboczych seminariów konserwatorskich, za-równo w salach konferencyjnych Urzędu Miastai Gminy, jak też w obiektach publicznych jak DomKultury i Teatr, co w podsumowaniu pozwoliło nazobiektywizowanie wyników pracy.

Część I

Charakterystyka stanuzachowania oraz stopnia

przekształceń. Ocena wartościoraz możliwości adaptacyjnych

do współczesnego programufunkcjonalno-przestrzennego

Łańcucki Rynek stanowi niezabudowany blokśrodkowy średniowiecznego układu urbanistycz-nego miasta wyznaczonego w tym miejscu w wie-ku XIV. Zapewne niegdyś był on kwadratowy, po-dobnie jak rynki innych miast z tego okresu w Ma-łopolsce i innych regionach5. Obecnie jest to wnę-trze urbanistyczne podlegające w swej, liczącejponad 600 lat historii, różnym przemianom, prze-budowom i modernizacjom. Jego obecny kształt,zbliżony do trapezu, ukształtował się najprawdo-podobniej w czterech ważniejszych etapach: 1/ wwyniku ożywionego ruchu budowlanego w XVIwieku; 2/ następnie w wyniku przemian przestrzen-nych w XVII wieku; 3/ z kolei wskutek wprowa-dzenia elementów nowożytnej kompozycji miasta‘sprzężonego’ z rezydencją właścicieli, 4/ w końcuw wyniku pożaru miasta w 1820 roku i następniew rezultacie jego odbudowy, która przypadła naokres znacznego zubożenia tego ośrodka, co za-pewne znalazło swe odbicie w obniżeniu jakościi staranności prac przy odbudowie miasta.

Rynek pełnił niegdyś funkcje handlowe oraz ad-ministracyjne, był też centrum ogniskującym życiespołeczne miasta. Te historycznie ustabilizowanefunkcje, logicznie uzasadnione pod względami funk-cjonalnymi, zostały ostatecznie zatarte w wieku XIX,zapewne od wspomnianego pożaru. Później, w 1914roku rozebrany został ratusz, który już od pewnegoczasu nie pełnił był swych funkcji. Następnie Ry-nek nie używany jako plac handlowy ani jako ‘prze-strzeń społeczna’ przeobraził się po niższej stroniepółnocnej w skwer, zostając podczas II wojny świa-towej obsadzony przez okupanta niemieckiego drze-wostanem w kształcie swastyki6. Miało to na celupozbawienie Rynku charakteru uroczystego, a spro-wadzenie jego przestrzeni do rangi prowincjonal-

nej. Wreszcie w PRL Rynek został dodatkowo prze-kształcony w chaotyczny węzeł komunikacyjny oruchu tranzytowym i lokalnym, oraz w intensyw-nie eksploatowany parking.

Współczesny obraz Rynku dopełnia usytuowa-nie w jego centrum, na gruzach dawnego ratusza,mauzoleum-pomnika upamiętniającego żołnierzyArmii Radzieckiej poległych w działaniach II woj-ny światowej. Wymienione przemiany funkcjonal-ne odcisnęły fatalne piętno na ukształtowaniu pla-cu w formie amorficznej, burzącej pierwotną har-monijność. Obecnie więc nie istnieje już historycz-na struktura funkcjonalna i formalna Rynku. Jejrelikty można jedynie odnaleźć w postaci drobnychsklepów i lokali usługowych w parterach budyn-ków, oraz w funkcji mieszkalnej kamienic. Zary-sowana powyżej degradacja użytkowo-przestrzen-na ma swój odpowiednik w zagadnieniach estetycz-nych. Podobnie więc zabudowa rynkowa nie pre-zentuje już wysokich – jak niegdyś – wartości za-bytkowych.

Przemieszane są tutaj obiekty XVIII- i XIX-wieczne ze współczesnymi, stanowiąc w sumie ze-spół dość chaotyczny, typowy dla negatywnego ob-razu spuścizny budowlanej ostatnich 60 lat. Takistan prezentują w większości historyczne, mniej-sze miasta w Małopolsce, jak na przykład Brzesko,Jędrzejów, Kalwaria Zebrzydowska, Miechów, Pro-szowice, Skała, Wojnicz, i wiele innych. Rynek wŁańcucie utracił więc w wyniku wielu dziejowychzdarzeń swe walory zabytków w kontekście histo-rycznych funkcji, oraz w dziedzinie jakości miej-skiego krajobrazu kulturowego. Nie utracił nato-miast zabytkowej wartości wyrażającej się układemurbanistycznym, zasadniczymi elementami struk-tury przestrzennej, cechami kompozycji urbani-stycznej wykrystalizowanej w wieku XVII, a takżespecyficznym klimatem miasta o wybitnej trady-cji, pomimo że jest ono obecnie mocno zniekształ-cone. Na przykład oś kompozycyjna Rynek – re-zydencja nie cechowała się nigdy zasadami klasycz-nymi wynikającymi z teorii urbanistyki renesansu.Była osią bardziej komunikacyjną niż widokową7.Była też osią powiązań funkcjonalnych inaczej ro-zumianych historycznie, a inaczej współcześnie. Ośta została zakłócona wzniesieniem obiektu kasynaurzędniczego na przełomie wieków. Obecnie jestona dodatkowo zdegradowana przez tranzytowyruch kołowy Rzeszów – Leżajsk8.

Zabudowa domów tworzących pierzeje rynko-we miała swoje etapy tworzenia9. W okresie loka-cji powstały pierwsze obiekty na działkach siedli-skowych, w całości drewniane. W okresie XVI –XVII wieku domy te były przebudowywane, a tak-że zaczęto budować domy murowane. Proces tenjednak nie jest dostatecznie potwierdzony źródło-

Page 12: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

12 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

wo i opiera się na hipotezie per analogiam. Zapew-ne w XVIII wieku duża część zabudowy w Rynkubyła już murowana i podpiwniczona, skoro pożar

w 1820 roku, który ogarnął był cały Łańcut, nieprzyniósł w Rynku zasadniczego spustoszenia.Z tego okresu zachowało się zasadnicze rozplano-

2. Plan archiwalny Łańcuta z przełomu XIX / XX w.

Page 13: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 13

wanie kamienic, potwierdzające XVIII-wieczny ro-dowód. Kamienice te były modernizowane i roz-budowywane w połowie XIX wieku, były też nad-budowywane, tworząc ważny etap w przeobraże-niach krajobrazu kulturowego miasta. Tym bar-dziej, że po pożarze w 1820 roku uległy zniszcze-niu podcienia, w większości drewniane. Podcienianie zostały odbudowane, co może świadczyć, żenie były już potrzebne jako architektoniczny atry-but funkcji handlowej. Podobne procesy obserwu-jemy również w innych miastach Małopolski10.

Znaczący obiekt wyróżniający się w zabudowieprzyrynkowej to dawny kościół z klasztorem po-dominikańskim, usytuowany w bloku przekątnio-wym Rynku od strony pn.-zach. Posiada on boga-tą historię związaną z Łańcutem od IV-tej ćwierciXIV wieku. Zespół sakralny po pożarze w 1820roku został przebudowany na koszary, a następniew 1910 roku umieszczono tu szpital wojskowy.W 1966 roku obiekt został gruntownie przebudo-wany dla funkcji hotelowej w skromnej wersji –mieści się tutaj dom wycieczkowy PTTK, a ostat-nio także ‘market’. Rynek historycznie był płaskiz niewielkim nachyleniem w kierunku północnym.Obecnie to nachylenie jest odwzorowane chodni-kami i jezdniami od południa ku północy prowa-dzącymi wzdłuż pierzei wschodniej i zachodniej.W obszarze skwerku śródrynkowego, po północ-nej stronie pomnika poświęconego pamięci pole-głych żołnierzy radzieckich, pojawiła się skarpausypana po II wojnie światowej, najprawdopodob-niej kryjąca resztki ratusza.

Współczesny obraz Rynku dopełniają – nad-mierne występowanie samochodów, reklamyo przeróżnej kompozycji, będące pochodną obcychkultur w formie, barwie i treści, wreszcie witrynysklepowe nadmiernie zindywidualizowane, bezsty-lowe, w złym sensie nowoczesne, pozbawionew większości cech estetyki. Obraz ten został zin-wentaryzowany graficznie11, zapisany komputero-wo w formie ‘map bitowych’ stanowiących pod-kład do projektowania, a także został zarejestro-wany w dokumentacji fotograficznej.

Część II

Wnioski konserwatorskiedo koncepcji projektowej

Konstruując zbiór wniosków i wytycznych kon-serwatorskich stanowiących założenia wyjściowedo opracowywanej koncepcji architektoniczno-urbanistycznej oparto się na licznych dokumenta-cjach i dokumentach12. Po nałożeniu na tę wiedzęwłasnych wyników badań, w sumie przyjęto na-stępujące wnioski.

Całość obszaru będąca przedmiotem opracowa-nia została objęta Strefą Ochrony Konserwatorskiej‘A’. Zgodnie z zasadami wyznaczenia tej strefy, a tak-że według zasad ochrony wartości kulturowych tamwystępujących, ochroną konserwatorską w obrę-bie miasta lokacyjnego objęto: 1/ cały układ prze-strzenny, urbanistyczny, kompozycyjny wraz z re-liktami układu funkcjonalnego; 2/ historyczne za-sady rozplanowania bloku oraz działki siedlisko-wej; 3/ zachowaną zabudowę historyczną z relik-tami etapów wcześniejszych; 4/ pozostałości sys-temu obronnego wraz z układem topograficznymwokół miasta lokacyjnego.

Polityka konserwatorska i inwestorska w dzie-dzinie remontów, modernizacji zabudowy, jej prze-budowy w tym obszarze powinna dążyć do: 1/ za-chowania i podkreślenia w planie miasta zasad kom-pozycyjnych planu, szczególnie tych, które ukształ-towane zostały w XVII wieku; 2/ przywrócenia Ryn-kowi jego historycznie dominującego charakteru wmieście; 3/ przywrócenia historycznego układufunkcjonalno-przestrzennego; 4/ uporządkowaniacharakteru architektury pierzei rynkowych. Wyso-kość tej architektury jest obecnie ukształtowanaprzeważnie na 2,5 kondygnacji – a więc jest wyższaniż pierwotna – stanowiąc obecnie standard dla śród-mieść ośrodków podobnej wielkości i rangi.

W obrębie płyty Rynku należy dążyć do: 1/ upo-rządkowania układu komunikacyjnego (jezdni, cią-gów pieszych, parkingów), a także przestrzeni usłu-gowych, rekreacyjnych, w tym terenów zielonych;2/ należy podjąć prace przy rekompozycji dawne-go ratusza.

Zabudowa rynkowa wymaga uporządkowaniai pełnej rewaloryzacji. Wiąże się z tym przebudo-wa kilku dysharmonizujących obiektów oraz po-trzeba wprowadzenia kilku obiektów architekturywspółczesnej, nawiązującej do tradycyjnej zabudo-wy i kompozycji przestrzeni rynkowych (bryła,forma, gabaryt, detal, kolorystyka). Należy dążyćdo wyartykułowania podziałów ewidencyjnych od-zwierciedlających strukturę własności, jako trwa-łego reliktu historycznego w układzie urbanistycz-nym, np. w sylwetach pierzei i we wzorach na-wierzchni chodników. Istotnym postulatem, którywyłonił się przy opracowywaniu wytycznych kon-serwatorskich dla dawnego zajazdu, jest analizapotrzeb i możliwości przebudowy dachów. Jest tozasadne, ponieważ na części kamienic przyrynko-wych istnieją dachy nieoryginalne, spłaszczone,trudne do potencjalnej adaptacji na cele mieszkal-ne lub usługowo-biurowe.

Należy dążyć do wprowadzenia na terenie cen-trum historycznego pokrycia dachowego w posta-ci dachówki ceramicznej. W przypadku, gdy wa-runki techniczne – możliwości więźby – nie po-

Page 14: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

14 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

zwalają, należy dopuścić stosowanie materiałów da-chówkopodobnych, w tym blachy o koloryciezbliżonym do koloru dachówki, lub ujmując za-gadnienie szerzej – o kolorystyce pożądanej zewzględów konserwatorsko-projektowych. Ważnąrolę odgrywa dbałość o wystrój elewacji zabytko-wych. Utrzymanie charakteru kamienic w miej-skim krajobrazie kulturowym jest szczególnieistotne. Stąd wniosek o konieczność uzupełnia-nia częściowo zniszczonych detali, a nawet od-twarzania szczególnie ważnych detali jak ozdob-ne szczyty, tympanony, herby, kartusze, inne kul-minacje estetyczno-zdobnicze, etc.

Wśród postulatów konserwatorskich Studium...13

pojawił się słuszny ideowo wniosek o zachowanieformy zabytkowej stolarki okiennej i drzwiowej, na-wiązującej do reliktów lub przekazów ikonograficz-nych. W praktyce jednak jest on trudny do realizacjiwobec zaniku tradycyjnych warsztatów stolarskichoraz związanych z tym bardzo wysokich cen za ta-kie usługi. Można więc dopuścić współczesne ma-teriały budowlane, np. drewno klejone, aluminium,tworzywa sztuczne jednak tylko przy zachowaniuformy charakterystycznych grubości, profili, podzia-łów i kolorystyki. Stolarka taka, jak również oszkle-nie (zestawy dwu-, trzywarstwowe), muszą speł-niać warunki współczesnych norm cieplnych.

W dziedzinie ustaleń dotyczących nowej zabu-dowy czy nadbudowy i przebudowy w Rynku na-leży: 1/ zachować historyczne regulacyjne linie za-budowy pierzei, ukształtowane zapewne od XVIIwieku; 2/ utrzymać konsekwentnie charakter ka-lenicowy usytuowania kamienic przyrynkowych.Ewentualne wprowadzanie lukarn oraz świetlikóww połaci dachowej winno opierać się na formachnieagresywnych i niedominujących w kompozycjielewacji. Rekonstrukcje elewacji14 dopuszczalne sąw wyjątkowych przypadkach. Np. w odniesieniudo dawnego zajazdu z południowo-wschodnim na-rożu Rynku, który został około 10 lat temu prze-budowany i negatywnie ‘uwspółcześniony’. Wła-ściciele takich posesji winni przywrócić stan ele-wacji obiektu zabytkowego z przed remontu ‘mo-dernizującego’.

Należy opracować dyspozycję projektową ‘ma-łej architektury i małej urbanistyki’ w Rynku, orazna zapleczach kamienic przyrynkowych. Dotyczyto punktów oświetleniowych, ogrodzeń, bram,szyldów, itp. Wzorce inspirujące dla tych elemen-tów to zarówno stosowne wzornictwo współcze-sne, jak również dawna ikonografia. Najważniej-sze z tych elementów, głównie oświetlenie, winnybyć wstępnie zaproponowane do przedyskutowa-nia, w fazie projektu koncepcyjnego.

Postulat konserwatorski15 odnośnie usunięciaz Rynku zieleni wysokiej nie wydaje się możliwy

i uzasadniony do spełnienia w 100%, chociaż jestwysoce zasadny z punktu widzenia kryteriów czy-sto konserwatorskich. Należy przeprowadzić ana-lizę estetyczną i dendrologiczną wartości i przy-datności tej zieleni, na tle przyjętej koncepcji re-waloryzacji, a dopiero potem wyprowadzić propo-zycje uporządkowania, przeniesienia w inne miej-sca, wreszcie planowej wycinki drzewostanu. Po-stulat ten może nie znaleźć pełnej aprobaty spo-łeczności lokalnej Łańcuta, co z pewnością zawa-żyłoby na kierunkach odrestaurowania Rynku. Na-leży się też liczyć z wielkimi kosztami rekultywa-cyjnymi za wycinkę 60-letnich drzew.

Kolejny postulat konserwatorski dotyczy wyso-kości zabudowy, którą zaproponowano optymal-nie jako 2,5 kondygnacji naziemnych. Parter i wy-soki parter winny przejąć funkcje usługowe, kon-dygnacja druga zasadniczo funkcje mieszkaniowe,ewentualnie biurowo-usługowe. W kondygnacjipoddasza można przewidzieć funkcje mieszkalnei specyficzne lokale użytkowe. W kondygnacji piw-nic zaleca się wprowadzenie usług gastronomicz-nych, rozrywkowych, kulturalnych, w zgodzie zzasadą nieuciążliwości dla mieszkańców. Należyprzebadać prawdopodobieństwo podawanego ust-nie faktu, iż obecne partery są naprawdę piętrempierwotnych kamienic, gdyż nastąpiło podniesie-nie poziomu Rynku o rzędną równą wysokości jed-nej kondygnacji. Miałoby to doniosłe konsekwen-cje dla przyszłej aranżacji kubatur kamieniczekprzyrynkowych.

Należy opracować zasady odrestaurowania lubuporządkowania zapleczowych, tylnych elewacji ka-mienic, podwórek. Dlatego trzeba przeanalizowaćzasadność wprowadzania nowej zabudowy oficyno-wej na tyłach działek, oraz słuszność utrzymywaniatam obiektów dawnych, dążąc bezwzględnie do usu-nięcia szpetnych garaży ‘blaszaków’, przybudówek,składów gospodarczych. Wartościowe może okazaćsię sporządzenie wzornika projektowego takichdrobnych zapleczowych obiektów, zgodnych z du-chem miejsca. Dopuszczono w uzasadnionych miej-scach nową zabudowę na tyłach działek o funkcjimieszkalnej lub nieuciążliwuch usług. Wszelkie in-westycje drobnokubaturowe na zapleczach i na po-dwórkach działek siedliskowych winny być trakto-wane z pełną surowością prawa, taką samą jak in-westycje duże i frontowe. Pozwolenia na budowęowych drobnych inwestycji winny być uzależnioneod indywidualnych uwarunkowań, z wymogiemuzgodnienia właściwych służb konserwatorskich.One bowiem szczególnie szpecą krajobrazy małychmiast w Polsce.

Obszar opracowania znajdujący się w StrefieOchrony Konserwatorskiej ‘A’ zawiera równocze-śnie podstrefy obserwacji wykopaliskowych, czyli

Page 15: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 15

3. Zasięg miasta lokacyjnego z Rynkiem pośrodku

4. Stan istniejący Rynku z zarysem koncepcji przekształceń

Page 16: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

16 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

archeologicznych ‘OW’. Nakłada to na wszelkieprocedury inwestycyjne obowiązek stałego nadzoruarcheologicznego. Prawdopodobne odkrycia arche-ologiczne stanowią dodatkową szansę aktywizowa-nia obszaru, gdyż mogą zawierać resztki ratusza,przejścia podziemne i piwnice. Istnieje szereg prze-kazów oraz informacji o występowaniu pod płytąRynku podziemnych korytarzy o niesprecyzowa-nym charakterze oraz o nieznanym stanie technicz-nym. Owe korytarze – ‘potajniki’ mogłyby uzyskaćcharakter użytkowy i stać się niezwykłą atrakcją tu-rystyczną. Zaleca się więc w trakcie przewidywa-nych prac ziemnych w Rynku przeprowadzenie sta-rannych sondaży archeologicznych i badań archi-tektonicznych w podziemiach domów. Ich wynikipozwoliłyby na sprecyzowanie wniosków konser-watorskich oraz wytycznych projektowych dla dal-szych działań.

Pomnik – mauzoleum poległych żołnierzy Ar-mii Czerwonej zajmujący miejsce w centrum Ryn-ku, gdzie zlokalizowany był dawniej ratusz prze-widziany do odbudowy – winien być przeniesionyna cmentarz miejski w miejsce specjalnie w tymcelu wydzielone i zaaranżowane. Pomnik należyodpowiednio uszanować, jest bowiem symbolemupamiętnienia i wdzięczności dla młodych niewin-nych ludzi, którzy nie wiedząc jak potoczą się losynajnowszej historii Polski i Europy, oddali życie wwalce z hitlerowskim okupantem. Niezależnie odpoglądów na historię polityczną PRL, jako Polacyjesteśmy winni czci ich pamięci, stąd wnosi się oprzeprowadzenie dyslokacji pomnika z odpowied-nią starannością i chrześcijańskim szacunkiem.

Postuluje się opracowanie wzornika form archi-tektury lokalnej, małej architektury i detalu dla gmi-ny miejskiej Łańcuta. Taki profesjonalny podręcz-nik byłby przydatny dla architektów projektującychoraz dla konserwatorów uczestniczących w proce-sie opiniodawczym i decyzyjnym, wreszcie dla władzsamorządowych i dla potencjalnych inwestorów,ułatwiłby prawidłową gospodarkę przestrzenną i re-habilitację krajobrazu kulturowego Łańcuta.

Część III

Koncepcja restaurowaniai rekompozycji

AKTUALNA KOMUNIKACJATRANZYTOWA WOKÓŁ CENTRUM

Kluczowym zagadnieniem dla realistycznegoumożliwienia restaurowania i aktywizacji – w no-wym stylu – zespołu rynkowego jest wyeliminowa-nie z Rynku przejazdu tranzytowego16. Odciążenie

Rynku z tego tranzytu jest kwestią chwili; nie jestmożliwe odkładanie problemu do czasu realizacjiewentualnych obwodnic. Z punktu widzenia po-trzeb miasta uspokojenie ruchu w tym zakresie win-no nastąpić niezwłocznie, niezależnie od podejmo-wania jak najaktywniejszych starań o nowe drogiodciążające. Należy przyjąć koncepcję eksperymen-talnego przepuszczenia tego ruchu dla pojazdów do2,5 tony szerszymi ulicami w zachodniej i południo-wej części śródmieścia, a dla ruchu ciężkiego przeznajbliższe miejscowości od strony zachodnieji wschodniej. Tymczasowe przystosowanie wymie-nionych ulic i odcinków dróg dla przejęcia tranzytujest niewspółmiernie łatwiejsze i tańsze od budowyobwodnic. Te ostatnie nie są faktycznie przedsię-wzięciami pewnymi w przeciągu najbliższych lat,toteż koncepcja rehabilitacji centrum i Rynku win-na bazować na realistycznych koncepcjach komu-nikacyjnych, możliwych do przyjęcia od zaraz. Jed-ną z pierwszych decyzji winno być radykalne uspo-kojenie ruchu w rejonie wylotu w Rynku, obok ka-syna, w kierunku ul. Kościuszki, z przeanalizowa-niem wszelkich konsekwencji tej decyzji.

Dla uspokojenia zarówno władz miasta, jak teżludności należy stwierdzić, że z reguły idee uspo-kojenia i wyeliminowania ruchu kołowego w cen-trach miast, są w pierwszym momencie szokującetam, gdzie przyzwyczajono się do niego przez kil-kadziesiąt lat. Jednakże roztropne przygotowaniado takiego przedsięwzięcia, podejmowanie go napoczątku jako eksperymentu, na zasadzie prób i ko-rekt, w niedługim czasie powodują akceptację i do-cenienie zalet, zarówno przez mieszkańców, jakwłaścicieli, pracowników i użytkowników lokaliusługowych.

KOREKTY PLANU MIEJSCOWEGO

Aktualna niepewna sytuacja w dziedzinie legi-slacji dotyczącej planowania miejscowego nie po-winna paraliżować bieżącej działalności inwesty-cyjnej. Zwłaszcza gmina może być w tej mierzeinspiratorem działań pozytywnych, wciągającswym przykładem podmioty prywatne do uzupeł-niania swymi cząstkowymi inwestycjami, całościo-wej wizji wielkiego przedsięwzięcia w postaci re-habilitacji zespołu rynkowego Łańcuta. Siłą i zale-tą statusu formalno-prawnego centrum jest jegocałościowe wpisanie do rejestru zabytków, oraz faktiż przestrzeń ta posiada standardy Stref OchronyKonserwatorskiej A oraz OW. Natomiast złe za-szłości dotychczasowego planu, które miasto win-no zdecydowanie wyeliminować, to zapisy okre-ślające północną część Rynku jako ZP czyli publicz-ną zieleń parkową, oraz część południowo-zachod-nią jako KS, co oznacza przeznaczenie dla inten-

Page 17: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 17

5. Siatka modularna – kanwa koncepcji

6. Ruch pieszy – chodniki i płyta

7. Ruch kołowy – jezdnie i parkingi

sywnej, ciężkiej komunikacji sa-mochodowej i autobusowej, orazdla parkingu.

Te dwa konkretne zapisy,utrwalone przez lata w tekście irysunku planu miasta są, opróczprzejazdu tranzytowego – głów-nymi zakałami dobrego funkcjo-nowania i estetycznego wygląduRynku. Są reliktami najpierwokupacji niemieckiej, a potemokresu PRL-owskiego. Obydwatamte okresy i ustroje objawiłysię w Łańcucie odebraniem mia-stu szlachetnego charakteru hi-storycznego, a wprowadziły pro-wincjonalizm i prymitywny, ba-nalny funkcjonalizm. Przeto wprawidłowym zapisie planistycz-nym cały obszar przyrynkowywinien posiadać przeznaczenieużytkowe o publicznym i komer-cyjnym charakterze wielofunk-cyjnym. Płyta aż po linie pierzeiwinna być przestrzenią reprezen-tacyjną, bez zapisów na tematzieleni lub komunikacji. Budyn-ki winny być określone jako wie-lofunkcyjne o dominacji funkcjimieszkaniowej, oraz usług za-równo publicznych jak komer-cyjnych. Nowe wskaźniki gęsto-ści i intensywności zabudowywinny być bliskie tradycyjnychparametrów dotyczących siatkihistorycznej, z tendencją do nie-wielkiego zwiększenia tychwskaźników, aby sprzyjać uzu-pełnieniom, plombowaniom;ogólnie – harmonijnemu zagęsz-czaniu staromiejskiej tkanki.

STAN ISTNIEJĄCY A ZARYSKONCEPCJI – SANACJA

I REKOMPOZYCJA

Kwintesencją koncepcji wsensie organizacji programowo-przestrzennej powierzchni Ryn-ku jest wyeliminowanie po stro-nie północnej substandardowe-go skwerku – zbliżonego w ob-rysie do trapezu, a faktycznie nie-regularnego, o bokach nierów-noległych do pierzei; oraz wyeli-minowanie po stronie południo-

Page 18: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

18 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

wo-zachodniej również nieregularnego parkingu.W ten sposób wstępnie ‘oczyszczona’ z najgorszychnaleciałości ‘podłoga’ wnętrza rynkowego winnaotrzymać naturalną, bezpretensjonalną ‘nakładkę’w formie jezdni kołowych, nowych pod względemi wymiarów, i jakości. Ich zadaniem będzie nie tyl-ko nadanie zdrowego sensu ruchowi komunika-cyjnemu w Rynku, ale jednocześnie spowodują oneprzywrócenie pierwotnego, historycznego ładuprzestrzennego w jego wnętrzu.

Istotną sprawą w tej mierze będzie harmonijne,równoległe poprowadzenie jezdni w stosunku dolinii zabudowy pierzej, tak że pomiędzy jezdniami apierzejami pojawią się równoległe, normalnie wy-godne chodniki. Szczególna zmiana dotyczyć będziechodnika przy pierzei północnej – najlepiej nasło-necznionej, który zostanie radykalnie poszerzony,do takiego wymiaru jak chodniki przy pierzejach postronie południowej. Klasyczna teoria i praktykawnętrz urbanistycznych określa, iż wzorowe wnę-trze składa się z harmonijnej posadzki, ścian, orazcentralnego akcentu wolnostojącego17. Taka rolę wniniejszej koncepcji odgrywa zrekomponowany ra-tusz.

SIATKA MODULARNA

Idea siatki modularnej powstała podczas wni-kliwego studiowania wymiarów charakterystycz-nych dla elementów struktury przestrzennej Ryn-ku, celem uchwycenia ich ‘wspólnego mianowni-ka’, który dopomógłby w projektowaniu tej prze-strzeni i sprzyjałby nadaniu jej uporządkowanegocharakteru, ładu i porządku, na zasadzie modułu.Okazało się że sieć o wymiarach elementarnych 7na 14 metrów, ułożona ortogonalnie, plus elementyskośne na obrzeżach, obejmuje swoją koordynacjątak wiele elementów, iż może w sposób optymal-ny służyć jako ‘skalówka’ zarówno dla uchwyceniaharmonijnych elementów istniejących, jak teżmoże stanowić punkty wyjścia dla elementów pro-jektowanych. Wśród tych ostatnich można wymie-nić ratusz, gabinety zielone, oświetlenie, rytm na-wierzchni łącznie z parkingami. Z pewnym uprosz-czeniem można stwierdzić że przyjęta siatka mo-dularna jest współczesną wersją historycznej mia-ry ‘sznurowej’ stosowanej w dawnej sztuce roz-planowania miast, a następnie używanej w metro-logii do naukowego badania tych miast.

RUCH PIESZY – CHODNIKI I PŁYTA

Ruch pieszy, zarówno szybki docelowy, jak spo-wolniony spacerowy, jest esencją funkcjonalną pra-widłowo odrestaurowanego placu miejskiego, z

jaką mamy mieć do czynienia. Taka przestrzeń pie-szych ludzi łączy z jednej strony historyczną tra-dycję sprzed epoki samochodu, z drugiej strony jestproduktem epoki postindustrialnej wyrażającej sięsensowną segregacją i eliminacją funkcji uciążli-wych z przestrzeni społecznych. Przeto w propo-nowanej koncepcji powierzchnie dla ruchu piesze-go są dominujące, a jezdnie są im zdecydowaniepodporządkowane. Dzięki ich nowemu wytraso-waniu, chodniki są czytelne i wygodne; wschodnii zachodni mają przewidzianą głównie rolę tranzy-tową, z możliwością uzasadnionego wystawiania nachodnik reklam oraz roślin ozdobnych. Natomiastchodniki południowe i północny zostaną przysto-sowane dla kawiarnianych ogródków z parasola-mi, a nawet z możliwością zbudowania trwałychelementów małej architektury, takich jak murki lubpergole.

Ciekawym elementem mogą być wprowadzo-ne w nawierzchni chodników linie na przedłuże-niu granic posesji, pomiędzy poszczególnymi ka-mienicami. Będzie to podkreślać historyczną mo-dularyzację przestrzeni miejskiej, obok walorówplastycznych. Rynsztoki pomiędzy chodnikami ajezdnią, oraz między płytą a jezdnią winny byćwykonane płytko, bez wysokich krawężników, zmiękkiego, wypłukującego się wapienia. Wielkieznaczenie będzie miało odpowiednie opracowanieodwodnienia Rynku. Chodniki mogą być zreali-zowane z kamienia syntetycznego o niejaskrawych,stonowanych barwach, stanowczo nie w formiekształtek, lecz w wydaniu przypominającym ka-mień naturalny. Dla płyty najlepszym materiałembyłby kamień naturalny, na przykład granit rozbiór-kowy pozyskany z dawnych nawierzchni; zwłasz-cza w części ceremonialnej przed ratuszem, prze-znaczonej dla uroczystości.

RUCH KOŁOWY – JEZDNIE I PARKINGI

Zagadnienia wytrasowania jezdni oraz przyję-cia ich szerokości odgrywają ważką rolę, mającąwpływ zarówno na kwestie funkcjonalne zespołurynkowego, jak na jego aspekty estetyczne. Dlaukładu komunikacyjnego przyjęto klarowne, kon-sekwentne rozwiązanie, dające z jednej stronymożliwość bezpiecznego i sprawnego użytkowa-nia tej przestrzeni przez ruch kołowy, a z drugiejstrony sprzyjające uspokojeniu tego ruchu, spro-wadzeniu go do niezbędnego minimum – czyli do-stosowanie placu do nadrzędnej idei rehabilitacjiprzestrzeni reprezentacyjnej i nieuciążliwej. Przy-jęto dwa rodzaje szerokości jezdni – posiadającedwa pasma o szerokości 2 x 4 = 8 metrów, orazposiadające jedno pasmo – o szerokości 4 metrów.Jezdnie o szerokości dwóch pasm przyjęto dla wlo-

Page 19: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 19

tu od południa, oraz dla jezdni wzdłuż pierzei po-łudniowych, w tym dla drogi wylotowej w kierun-ku wschodnim, w stronę Zamku. Pozostałe jezd-nie w zespole rynkowym są jednopasmowe, jakrównież uliczki wlotowo-wylotowe. Przewiduje sięzasadniczo ruch okrężny w kierunku przeciwnymdo wskazówek zegara.

Istotną kwestię stanowi ograniczenie dojazdudo kościoła; istotna jest tu opinia gospodarza, tj.władz parafialnych. Cała powierzchnia rynkowabędzie dostępna dla osób na wózkach i z wózkami,oraz dla pojazdów uprzywilejowanych, dlatego nieprzewiduje się uskoków, murków, wysokich kra-wężników. W uzasadnionych miejscach przewidujesię ozdobne, stylowe pachołki, możliwe do zdej-mowania. Nawierzchnie jezdni proponuje się wy-konać z uszlachetnionego żwirem, barwionego naelegancki kolor asfaltu. W uzasadnionych warun-kach parkowanie uprawnionych samochodówmogą częściowo przyjąć szerokie chodniki. Aletworzenie stanowisk parkingowych w obrębie Ryn-ku stanowi dyskusyjną kwestię. Rezerwę dla jedy-nego stałego parkingu na maksymalnie 20 stano-wisk, przewidziano w południowo-zachodnimnarożu, w miejscu dotychczasowego tradycyjnegoparkingu. Pod względem jakości nawierzchni par-kingi powinny z zasady tworzyć jedność z chodni-kami, a nie z jezdnią.

ZIELEŃ

Idea zagospodarowania Rynku zielenią, sposóbpotraktowania drzew i trawników tworzących wsumie park miejski – jest najbardziej kontrower-syjna w całym opracowaniu przyszłej wizji Ryn-ku. Z tego względu, oprócz wystawienia tego pro-blemu na forum szerszej dyskusji, konieczne byłodokonanie ścisłych badań natury dendrologicznej,oraz badań i oceny wartości parku z punktu wi-dzenia zasad sztuki ogrodowej. Przyjęta koncepcjajest kompromisem pomiędzy docenieniem przezautorów tradycji parku w tym miejscu od ponadpółwiecza, a także jego obiektywnej przydatności,oraz – z drugiej strony – argumentami negatywny-mi. Dotyczą one przede wszystkim prowincjonal-ności, którą park wnosi; oraz jego pochodzenia znasadzeń wg koncepcji okupantów nazistowskich,którzy w polskich miastach zabytkowych działaliprzeciw ich tradycji i świetności.

Koncepcja została oparta o materiały inwenta-ryzacyjne18, oraz o własne badania19. Przewiduje siępozostawienie kilkunastu najpiękniejszych drzew,głównie lip. Byłyby one otoczone żeliwnymi okrą-głymi ażurowymi kratami, przepuszczającymiwodę i powietrze do korzeni. Natomiast pozostałespośród istniejących zostałyby przeniesione lub wy-

cięte. Do pozostawienia desygnowano te, którerosną w części północnej placu, aby tworzyły na-dal przestrzeń typu parkowego, zgodnie z tradycjąmiejsca, ale w poprawionej formie, spójnej ze stan-dardami reprezentacyjnymi. Likwidacji uległybywięc trawiaste skwerki i skarpa pod pomnikiem.W ich miejsce zaprojektowano tzw. gabinety zie-lone, tzn. geometryczno-labiryntowe loże ze strzy-żonych żywopłotów, z ławeczkami, o nawierzchniżwirowej, przenikające się swoją formą z pozosta-wionymi drzewami.

Ten zielony zespół, wzbogacony o fontannę pro-jektowaną w miejscu historycznego ujęcia wody,stanowiłby wzorowe ‘miękkie’ skontrapunktowa-nie ‘twardego’ placu pomiędzy zapleczową ścianąratusza a słoneczną (chociaż geograficznie północ-ną) stroną placu. Uzupełnieniem tego stałego sys-temu zieleni mogą być elementy tymczasowe nachodnikach i na płycie, np. większe rośliny donicz-kowe, wystawiane doraźnie przed lokalami użyt-kowymi z pobudek promocyjnych, a także zieleńzwiązana z ogródkami kawiarnianymi i piwnymi.

OŚWIETLENIE

Idea oświetlenia spełnia istotną rolę dla elegancjiRynku, jego europeizacji i promocji. Mała architek-tura obejmująca elementy świetlne jest istotna rów-nież dla pejzażu miejskiego w ciągu dnia. Nadajearchitektoniczno-rzeźbiarski rytm w przestrzeniurbanistycznej. Obejmuje to oddziaływanie elemen-tów słupowych i posadzkowych. Przewidziano trzyzasadnicze typy oświetlenia placowego. Są to latar-nie słupowe, pachołki świetlne oraz punktowe oczkaświetlne w posadzce. Istnieje możliwość wykona-nia replik latarń słupowych, jakie znajdują się w iko-nografii z okresu II wojny światowej. Jednak ta kwe-stia jest dyskusyjna i wymagać będzie dodatkowychustaleń. W projekcie przewidziano eleganckie, bez-pretensjonalne, odporne na zniszczenie latarnie klo-szowe jednoramienne, dwuramienne i czterora-mienne, o ujednoliconym, powtarzalnym kształcie.Gradient zagęszczania światła nastąpi w kierunkuod obrzeży Rynku ku jego środkowi. Dlatego przywlotach ulic narożnych zastosowano lampy jedno-kloszowe, wzdłuż chodników pierzejowych – dwu-kloszowe, a na płycie – czterokloszowe. Szczególnąrolę odgrywają dwa rzędy latarń skośnie ukierun-kowane na ratusz. Wydzielają one na płycie trape-zową przestrzeń ceremonialną przed ratuszem –szczególnie ważną dla nowego wcielenia ‘salonumiasta’.

Lampy – pachołki mają za zadanie oddzielenieprzestrzeni jezdnej od przestrzeni pieszej, a zara-zem nadają placowi ozdobny, klasyczny rytm; wie-czorami dzięki głowicom świetlnym będzie to wiel-

Page 20: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

20 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

ce atrakcyjne. Nieznany w historii, ale pojawiającysię obecnie w zadbanych historycznych miastachjest efekt, jaki dają punkty świetlne zagłębione wposadzce. Takie ’oczka’ fosforyzujące matowymświatłem rozproszonym zaprojektowano rytmicz-nie w płycie. Natomiast w chodnikach przed fasa-dami kamienic umieszczono identycznie wygląda-jące z zewnątrz posadzkowe punkty świetlne, jed-nakże zawierające wewnątrz reflektory, dające ilu-minację fasad od dołu. Ten system winien znaleźćuzupełnienie poprzez indywidualne reflektory,dające iluminacje wybranych obiektów, okazjonal-nie i zmiennie, w sposób nietypowy, programo-wany doraźnie. Dotyczy to obiektów nietypowychjak Ratusz, zieleń, fontanna, jak również poszcze-gólnych kamienic. W okresach szczególnie uroczy-stych, świątecznych, festiwalowych, związanych zpromocją miasta wskazane jest okazjonalne insta-lowanie specjalnych efektów świetlnych, na nośni-kach laserowych.

Swoistym efektem może być oświetlenie zwią-zane z podziemnymi korytarzami, stanowiącymipotencjalną atrakcję miasta. Po ich zdefiniowaniui włączeniu w scenariusz odrestaurowania Rynku,nastąpi dopuszczenie do nich światła zewnętrzne-go przez posadzkowe świetliki, odcinkowo lubpunktowo. Wieczorami te same świetliki posłużą,dzięki oświetleniu, do zasygnalizowania przebie-gu korytarzy dla osób obserwujących plac z ze-wnątrz.

INWESTYCJE KUBATUROWE

Należy wydzielić w tej mierze dwa główne typyinwestycji – publiczne i prywatne. Wśród publicz-nych najważniejsze są te, których właścicielem jestgmina, mogąca być inwestorem. Spełniają one bo-wiem rolę inicjującą i wzorcową dla inwestorów pry-watnych. Wskazane jest niewyzbywanie się przezgminę swoich nieruchomości, ale takie nimi pokie-rowanie, aby nawet przy dopuszczeniu tam inwe-storów prywatnych, ostatecznie uzyskiwać z nich ko-rzyści dla gminy. Inny pozytywny wpływ gminy nainwestycje kubaturowe może polegać na takiej sty-mulacji inwestorów prywatnych, uspołecznionych,lub osób fizycznych, aby inwestowały one w po-czuciu życzliwej opieki i ułatwień ze strony gminy,łącznie z ulgami i przywilejami finansowymi, na-grodami, itp. Wśród inwestycji kubaturowych szcze-gólnie spektakularna jest rekompozycja Ratusza20.

Wśród lokalizacji w pierzejach zaproponowanouzupełnienia plombowe oraz radykalną przebudo-wę i nadbudowę szeregu konkretnie przeanalizo-wanych na cele zarówno użytkowe i mieszkalne.Ważne jest wizualne wydzielenie dużych socjali-styczno-modernistycznych inwestycji jako po-

szczególnych kamienic, zgodnie z historycznympodziałem, a także wypełnienie w nich błędnych,wklęsłych narożników. Z punktu widzenia harmo-nijnego obrazu pierzei pożądana jest rozbudowaposesji, na których stoją drobne pawilony, niesto-sowne do rangi miejsca. Potężnym zadaniem są po-trzeby estetycznej przebudowy potężnych kubaturo charakterze supermarketów, szpecących prze-strzeń historyczną. W tych przypadkach niezbęd-ne jest conajmniej fasadowe, ‘kosmetyczne’, prze-budowanie w duchu stylizacji mniej drastycznej niżwygląd obecny. Jednak najbardziej wskazane były-by przebudowy gruntowne, pomocne także dla ko-mercyjnej funkcji obiektów.

ZEJŚCIA DO PODZIEMI

Zejścia z publicznej przestrzeni rynkowej doużytkowych lokali w adaptowanych piwnicach ka-mieniczek przyrynkowych, to ważny temat restau-ratorski. Stan piwnic jest słabo rozeznany, podob-nie jak sprawa pierwotnej rzędnej rynku. Przepro-wadzenie stosownych badań będzie rzutować naogólny pogląd, która kondygnacja jest historycz-nym parterem, a która była piwnicą. Jednak moż-na w fazie koncepcyjnej wskazać wzorce dobregoukształtowania publicznych zejść do podziemi –powinny być czytelne, ładne i bezpieczne. Po-wszechnym modelem jest zejście z chodnika, nie-zadaszone lub zadaszone; obydwie wersje mająswoje wady. Zejścia takie zlokalizowane są bezpo-średnio przy ścianie kamienicy, albo są wolnosto-jące, często spotykane przy schodach do przejśćpodziemnych, do metro lub do szaletów.

Ciekawymi sposobami na organizację zejściado piwnic są schody z sieni. Ponieważ sień bywanajczęściej dojściem do sfery prywatnej budyn-ku, wskazane jest stwarzanie publicznego zejściaw przedniej części sieni. W takiej sytuacji głębiejw sieni wbudować należy kratę lub drzwi pro-wadzące do przestrzeni prywatnej. Korzystnymkompromisem, a zarazem syntezą dwóch po-przednich modeli jest zejście spod publicznycharkad. W zasadzie posiada ono same zalety, przezto jest szczególnie wskazane do zastosowania.Realna perspektywa wprowadzenia podcieni ar-kadowych w nowych inwestycjach przy Rynkuw Łańcucie, wskazuje ten wariant jako godny za-interesowania.

REKOMPOZYCJA RATUSZA

Odtworzenie ratusza jest wspaniałym nauko-wym i twórczym wyzwaniem. W niniejszej pracyzaproponowano bryłę, elewacje i dach nawiązują-ce do pierwowzoru historycznego. Rekompozycja

Page 21: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 21

przewiduje uporządkowanie cech estetycznych jakokna, gzymsy, pilastry, wywieszenie wspornikoweokapu dachowego. Proponuje się kondygnację pod-ziemi, parter, piętro uroczyste czyli Piano Nobile,oraz dwie kondygnacje w dachu. Zaproponowanoteż ciekawą konstrukcję organizacyjną. Głównymużytkownikiem będzie oczywiście Urząd Miasta;jednakże proponuje się wynajmowanie części ku-batury do użytkowania przez prywatne podmiotykomercyjne, pod warunkiem że wcześniej dopo-mogą przy budowie ratusza. Parter winien służyćjako monumentalna wielkoprzestrzenna sala zarzą-dzana przez Urząd dla celów reprezentacyjnychi publicznych. Również centralne partie podziemiai pierwszego piętra winny pozostać w gestii Urzę-du; pozostałe pomieszczenia należy wynajmowaćz korzyścią dla Gminy.

PIERZEJE

Dla każdej z czterech pierzei wykonano pięć eta-pów prac, które graficznie nakładano stopniowo nasiebie, przybliżając opracowanie do stanu finalne-go. 1/ ‘Stan istniejący’ opracowano jako kompute-rowe mapy bitowe powstałe przez zeskanowanierysunków inwentaryzacyjnych. 2/ ‘Koncepcjawstępna’ powstała przez nałożenie na te mapy bi-towe, komputerowych rysunków projektowych wsystemie AutoCAD. W aspekcie merytorycznymna uwagę zasługują propozycje plombowe, nadbu-dowy, oraz wprowadzenie podcieni arkadowych winwestycjach poważnie ingerujących w partery. Jestto odpowiedź projektowa na istnienie w przeszło-ści podcieni słupowych, skromnych, prawdopo-dobnie drewnianych, dobudowanych do kamienicna zewnątrz, na chodnikach, nieodbudowanych poXIX-wiecznym pożarze. Na rozwinięciach pierzeiwrysowano gabaryty projektowanego dla uświado-mienia jego wielkości i relacji. 3/ ‘Elementy nowoprojektowane’ to wspomniane rysunki projekto-we w systemie AutoCAD, wypreparowane ze sta-nu istniejącego. Dzięki temu w ciekawy sposóbmożna obserwować jedynie to, co jest nowym by-tem projektowanym. 4/ ‘Koncepcja finalna’ jest pra-cochłonnym, ale opłacalnym dla przyszłego wy-korzystywania: najpierw rysunkiem w systemieAutoCAD całego stanu istniejącego, pozostałegopo stworzeniu opisanych wyżej ‘elementów nowoprojektowanych’. Następnie naniesiono skorygo-wane i wzbogacone ‘elementy nowo projektowa-ne’, otrzymując w sumie docelowy stan projekto-wy w postaci rysunku linearnego. Dzięki tej tech-nice rysunki te pozwalają na pełną paletę przekształ-ceń prezentacyjnych i projektowych. 5/ ‘Kolory-styka’ jest wprowadzeniem rysunków linearnych,projektowanych barw, w systemie Corel, który daje

zaawansowaną symulację złożonej i subtelnej kon-cepcji kolorystycznej, elastycznej przy dalszym pro-jektowaniu.

Koncepcja kolorystyczna stanowiła poważnąkwestię w trakcie opracowywania projektu. Wobecbraku wiarygodnych przekazów na temat kolory-styki kamienic z okresów świetności miasta, po-służono się wypróbowaną i dobrze sprawdzoną wpolskiej praktyce restauratorskiej – metodą analo-gii. Dzięki swoistej specjalizacji w dziedzinie miej-skiego osadnictwa i historii sztuki budowy miastw Małopolsce21, przyjęto po szeregu szkicowychprób – skrystalizowaną koncepcję kolorystyczną.Jej założeniem jest przyjęcie jako podstawy kolo-rystycznej dla całej wykorzystanej gamy – kolorubeżowego, tj. barwy żółtej stonowanej w kierunkuszarości. Na tej ‘osi kolorystycznej’ zastosowanoróżnorodne mutacje – w kierunku ugru czyli żółcizłotawej, żółci chromowej czyli jaskrawej cytryno-wej, ale w stopniu śladowym, różu, oranżu orazpopielatości. Cokoły zaprojektowano z reguły jakociemniejsze niż piętra, dla parterów zarezerwowa-no więc brązy, ciemne żółci i szarości o różnej gę-stości. Dla pokrycia dachowego zaprojektowanokolorystykę dyskretną, ciemną, zharmonizowanąz kamienicami. Starano się znaleźć w tej mierzekompozycje wyszukane, dalekie od powszechne-go banału i jaskrawości stereotypowych dachówek.Teoretycznie w uzasadnionych przypadkach moż-liwe jest pokrycie inne niż ceramiczne, pod wa-runkiem akceptacji przez konserwatora.

Wśród innych ważnych aspektów studialno-projektowych należy wymienić korekty witryn, ob-niżenie lub podniesienie rzędnych gabarytowychbudynków w zależności od kontekstu otoczenia,podniesienie kąta połaci dachowych bez wprowa-dzania ścianek kolankowych, które podnosiłybygabaryt elewacji. Inne ważne zagadnienia to wpro-wadzenie poddaszy użytkowych z lukarnami, z za-łożeniem że w budynkach niższych lukarny mogąbyć wznoszone na zasadzie kontynuacji ściany ze-wnętrznej, natomiast w budynkach wyższych win-ny być dyskretnymi konstrukcjami ciesielskiminadbudowanymi na więźbie.

Część IV

Wnioski naukowe i wdrożeniowe

Praca nad rehabilitacją zespołu rynkowegow Łańcucie stała się znakomitym poligonem badaw-czym, który pozwolił stworzyć uniwersalną, mode-lową metodę przydatną dla wielu małych miasto kanwie historycznej, w warunkach transformacjiustrojowej. Analiza źródeł historycznych i współ-czesnych oraz badania in situ pozwoliły – na podo-

Page 22: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

22 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

bieństwo metody analizy strategicznej SWOT –wyłonić silne i słabe strony – zarówno tradycji miej-sca, jak jego stanu istniejącego, wyłonić potencjalneszanse i założyć ewentualne zagrożenia. Następniewyłoniono wytyczne oraz przeprowadzono symu-lację koncepcyjną tak aby : 1/ silne strony wzmoc-nić; 2/ słabe strony osłabić, 3/ potencjalne szansewygrać; 4/ ewentualne zagrożenia wyeliminować.

Suwerenność państwowa otwierająca kraj naszanse i zagrożenia globalizacji, oraz na wchodze-nie do struktur zachodnioeuropejskich, dominacjagospodarki liberalnej, wreszcie kluczowa rola samo-rządu terytorialnego – tworzą pakiet uwarunkowań.W ich ramach miasta te stają przed możliwościami,a ich społeczności przed moralnymi obowiązkami– rehabilitacji w celu lepszego bytu mieszkańcówi atrakcyjności dla przybyszów. Rewitalizacja taka jestmożliwa tylko dzięki światłej działalności konser-watorskiej i restauratorskiej, dokonywanej w skaliurbanistycznej i architektonicznej.

Prace badawcze, metodologiczne i projektowewywołują potrzebę aktywnego poszukiwania real-nych możliwości wykorzystania praktycznego tychopracowań. Sa to zadania przede wszystkim dlasamorządów oraz dla doradzających im elit. Jednąze szczególnie istotnych i skutecznych metod dzia-łania jest sprawienie, aby teren objęty opracowa-niem, a więc np. zespół rynkowy, a następnie hi-storyczne miasto lokacyjne, zostały w Studium uwa-runkowań desygnowane do obligatoryjnego obję-cia Planem Miejscowym. W aktualnej sytuacji le-gislacyjnej Plan Miejscowy daje bowiem jedynąszansę całościowej kontroli działań inwestycyjnych;równolegle z cennym statusem wpisania zespołustaromiejskiego do rejestru zabytków, co daje moż-liwości kontroli konserwatorskiej.

Plan Miejscowy, jako oficjalny dokument przy-jęty przez Radę Miejską ,jest orężem do starań o po-moc finansową ze źródeł państwowych i między-narodowych. Obok Planu Miejscowego koniecz-na jest parametryzacja przewidywanych wydatkóworaz klarowne wykazanie, ile z nich może być po-niesionych przez gminę i przez znanych gminie in-westorów cechujących się gotowością do partycy-pacji w kosztach. Ciała pomocnicze, np. BankŚwiatowy i jego agendy, cechują się doktryną kon-centracji funduszy; czyli gotowe są dotować tam,gdzie istnieje już zaawansowana możliwość ponie-sienia także kosztów własnych.

Coraz większą pozytywną, konkretną rolę w roz-woju małych i średnich miast odgrywają organiza-cje pozarządowe – niedochodowe (ang. non-govern-ment, non-profit). Samorządy i inne ciała inicjatywnemiast gminnych, np. Łańcuta winny próbowaćwspółpracy z takimi organizacjami22. Wśród nich,

obok znanych już, takich jak Unia Miast i Miaste-czek Polskich, nową i skuteczną wydaje się ForumRewitalizacji. Jest to Stowarzyszenie pozarządoweniezarobkowe, o silnie zachodniej orientacji w dzie-dzinie metod działania. Statutowo poświęcone jestwymianie informacji i formowaniu strategii rozwojumałych miast w Polsce, a zwłaszcza w Małopolsce.Jak dotąd w swych pracach obejmuje kilkanaściemiast, z udziałem kilkudziesięciu badaczy i działa-czy, głównie rekrutujących się z samorządów. Fo-rum skupia ludzi, którzy przekazują sobie istotnewiadomości z pracy rad miejskich, np. na temat po-mocy państwowej i zagranicznej, szkoleń krajowychi zagranicznych. Obok wymiany informacji i poglą-dów, prowadzą dialog na temat zastosowania róż-norodnych instrumentów w realizacjach na tere-nie swych gmin, na temat udanych eksperymen-tów i nieudanych i prób.

Konserwatorzy zabytków oraz twórczy urbani-ści i architekci obdarzeni ‘sumieniem konserwa-torskim’ stają przed doniosłym zadaniem – ostat-niej być może szansy uratowania substancji zabyt-kowej i treści historycznej małych miast w Polsce.Jeśli swymi badaniami, wytycznymi i projektami,oraz last but not least – poradami – nie dopomogą wtym samorządom, za kilka lat nie będzie już czegochronić ani konserwować.

1 Są to przede wszystkim: Studium historyczno-urbanistyczne,autorstwa J. Malczewskiego, Miejscowy plan zagospodarowa-nia przestrzennego dla części miasta – pasma od strony zam-ku – autorstwa T. Piątkowej; kolejnym kluczowym dla roz-woju miasta opracowaniem jest Studium uwarunkowań ikierunków zagospodarowania przestrzennego – autorstwa ze-społu z rzeszowskiego BPP – w którym ważnymi ogniwa-mi są zagadnienia konserwatorskie i restauratorskie.

2 Wśród prac tych należy szczególnie wymienić: 1/ Zabytkiarchitektury i urbanistyki ziemi krakowskiej i ich rola we współ-czesnym rozwoju regionu (praca zbiorowa, redaktor nauko-wy A. Kadłuczka, Kraków 1996). Tamże publikacje A. Ka-dłuczki, K. Kuśnierza, oraz A. Gaczoła, M. Pawlickiego,K. Skalskiego, W. Zina, i in. 2/ Utrzymanie i użytkowanieobiektów zabytkowych w warunkach gospodarki rynkowej Pra-ca zbiorowa, materiały seminarium Stowarzyszenia Kon-serwatorów Zabytków – Oddziału w Krakowie, redaktornaukowy A. Kadłuczka, Kraków 1998. Tamże publikacjeA. Böhma, A. Kadłuczki, K. Kuśnierza, oraz J. Czubiń-skiego, J. Purchli, J. Sepioła, i in. 3/ Krajobraz miejski w wa-runkach demokracji i wolnego rynku (praca zbiorowa, redak-tor naukowy A. Böhm, Warszawa 1996). Tamże publika-cje A. Böhma, W. Kosińskiego, K. Pawłowskiej, S. Rejze-ra, K. Skalskiego, i in. 4/ Międzynarodowa Konferencja Kon-serwatorska Kraków 2000. Materiały Konferencyjne. Redak-tor naukowy Andrzej Kadłuczka, Kraków 2002. Proble-matyka ochrony i rozwoju miast zabytkowych stała sięważnym tematem, która organizowana była przez Insty-tut Historii Architektury i Konserwacji Zabytków Wy-

Page 23: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 23

13. Pierzeja północna – szczegóły koncepcji

12. Pierzeja południowa – studia i koncepcja

11. Pierzeja zachodnia – studia i koncepcja

9. Rozwinięcia pierzei wokół Rynku

8. Zieleń

10. Pierzeja wschodnia – studia i koncepcja

Page 24: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

24 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

działu Architektury Politechniki Krakowskiej od 1997roku w postaci licznych seminariów i międzynarodowychkonferencji w grupach tematycznych. Podsumowującakonferencja na temat Dziedzictwo Kulturowe Fundamen-tem Rozwoju Cywilizacji, odbyła się w Krakowie 23-26 paź-dziernika roku 2000. Zakończyło ją przyjęcie dokumen-tu Karta Krakowska 2000 (s. 187-207) ukierunkowanej nadziałania w pierwszych dziesiątkach lat XXI wieku.

3 W. Kosiński, Aktywizacja turystyczna małych miast – aspektyarchitektoniczno-krajobrazowe, redaktor naukowy K. Ku-śnierz, Wydawnictwa Naukowe Politechniki Krakowskiej2000. Ta ostatnio opracowana rozprawa, bazująca na naj-nowszych materiałach i danych, aspiruje do syntezy zja-wisk kulturowych w środowisku zabytkowym małychmiast historycznych. Tenże: Krajobraz małych miast a tury-styka – silne i słabe strony. Folia Turistica 12, Kraków 2002.

4 STUDIUM I KONCEPCJA REWALORYZACJI CEN-TRUM ŁAŃCUTA. Etap I. Część 1: Rynek – płyta – na-wierzchnia . Część 2: Rynek – zabudowa – pierzeje. Autorzy:dr hab. inż. arch. Wojciech Kosiński, prof. PK – kierow-nik zespołu, prof. zw. dr hab. inż. arch. Kazimierz Ku-śnierz; współpraca autorska: dr inż. arch. Maciej Motak,mgr inż. arch. Adam Kalisz. Wydział Architektury Poli-techniki Krakowskiej. Maszynopis ilustrowany. Oryginałw Archiwum Urzędu Miasta i Gminy Łańcut – Woje-wództwo Podkarpackie.

5 Por. K. Kuśnierz Studia porównawcze placów rynkowych whistorycznych miastach Małopolski. W: A. Böhm, W. Kosiń-ski, K. Kuśnierz, Standardy urbanistyczne dla Janowca nadWisłą. Maszynopis ilustrowany. Oryginał w ArchiwumKonserwatora Wojewódzkiego w Lublinie.

6 Według przekazów i materiałów ikonograficznych z Ar-chiwum Miejskiego w Łańcucie.

7 Wg J. Malczewskiego.8 Na problem relacji przestrzennej Rynek – Zamek zwró-

cił uwagę autor niniejszych słów już podczas tzw. Pro-gramu Łańcuckiego w latach 1976 – 1980. Por. Szansamałych miast – Łańcut. Kraków 1980.

9 Wg J. Malczewskiego.10 Op. cit. 5.11 Inwentaryzację urbanistyczno – architektoniczną prze-

prowadzono w formie praktyk studentów Wydziału Ar-chitektury PK w ramach wspólnego przedsięwzięcia In-stytutu Historii Architektury i Konserwacji Zabytków,oraz Instytutu Architektury Krajobrazu, pod kierunkiemW. Kosińskiego, K. Kuśnierza i M. Motaka.

12 Są to przede wszystkim: 1/ Studium historyczno-urbanistycz-ne dla miasta Łańcuta, oprac. dr Jan Malczewski z zespołem,Rzeszów 1997; 2/ Studium uwarunkowań i kierunków zago-spodarowania przestrzennego Gminy i miasta Łańcuta; 3/ Usta-

wa o ochronie dóbr kultury i muzeach z 1962 roku z później-szymi zmianami, zwłaszcza dotyczy to nowelizacji z 1990roku nt. krajobrazu kulturowego; 4/ Ustawa Prawo Budow-lane z 1994 roku; 5/ Ustawa o zagospodarowaniu przestrzen-nym z 1995 roku; 6/ Decyzja PWRN w Rzeszowie o wpisaniuzespoły zabytkowego w Łańcucie do rejestru zabytków z 1969roku;7/ Autorska analiza stanu zachowania historycznejstruktury urbanistycznej i architektonicznej centrum mia-sta. Najistotniejsze dla tej fazy prac okazało się Studiumhistoryczno-urbanistyczne. Jest to dokumentacja prawidłowoopracowana i nowoczesna. Członek zespołu autorskiegoniniejszej pracy, K. Kuśnierz był konsultantem, a następ-nie opiniodawcą tej dokumentacji. Miał więc możliwośćuczestniczenia w jej powstawaniu i formułowaniu wnio-sków oraz wytycznych konserwatorskich, które akcepto-wał – zarówno w odniesieniu do Rynku, jak również wo-bec jego najbliższego otoczenia o średniowiecznym i wcze-sno nowożytnym rodowodzie. Z uwagi na scharakteryzo-wanie tam podstaw metodologicznych oraz ideowych,w zakresie kulturowym do określenia ‘strategii’ rewalory-zacji oraz ochrony Łańcuta (por. tom VII, cz.1 – tekst),zrezygnowano tutaj z omówienia owych podstaw, a skon-centrowano się na skonkretyzowaniu autorskich wniosków.

13 Opracowanego pod kier. J.Malczewskiego.14 O tym których traktuje Studium, t. VII, ibid.15 Umieszczony w Studium.. t. VII, ibid.16 Klarowne wyłożenie tej kwestii zawarte jest w konkluzji

kompetentnego opracowania wykonanego w InstytucieGospodarki Przestrzennej i Komunalnej w Warszawie podkierunkiem Jerzego Kołodzieja, pt. Opinia konserwatorskadotycząca oceny istniejącego układu komunikacyjnego. Maszy-nopis. Warszawa 1993.

17 Na ten temat – liczne prace J. Bogdanowskiego.18 Projekt techniczno-kosztorysowy zagospodarowania te-

renu „Planty” w Łańcucie, wykonany pod kier. B.Blichar-skiego, Rzeszów 1981 r.

19 A.Zachariasz, wraz z autorami koncepcji.20 Była ona przewidywana już w Programie Łańcuckim z II-ej

połowy lat 1970-ch, por. Szansa małych miast – Łańcut, Kra-ków 1980.

21 W tej mierze szczególnie przydatne były doświadczeniaszkoły K. Kuśnierza w Wydziale Architektury Politech-niki Krakowskiej.

22 Na ten temat por. np. Lester Borley Zobaczyć siebie, Jak wi-dzą nas inni. Refleksje nt. tożsamości kulturowej; także GregoryJ. Ashworth Paradygmaty i paradoksy planowania przeszłości;oraz Joseph Rykwert Kontynent jako muzeum. W: EuropaŚrodkowa. Nowy wymiar dziedzictwa. Materiały międzyna-rodowej konferencji w Międzynarodowym Centrum Kul-tury w Krakowie 1-2 czerwca 2001. Kraków 2002.

Praca dopuszczona do druku po recenzjach

Page 25: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 25

Architektura polskiej wsi przez wieki związanabyła z budownictwem drewnianym. Z drewnawznoszono wspaniałe kościoły, dwory, wiatraki,młyny, zabudowania gospodarcze, mieszkalne i ele-menty małej architektury. Do 1957 roku w Polscestatystycznie przeważały jeszcze budynki drewnia-ne.1 W latach powojennych nastąpił ich szybki uby-tek, spowodowany między innymi licznymi pro-blemami własnościowymi i finansowymi, szybkoposuwającą się destrukcją materiału, koniecznościądostosowania budynków do nowych wymogówtechnicznych i związanymi z nią trudnościami ada-ptacyjnym, lub zwyczajnym brakiem zaintereso-wania właścicieli czy użytkowników. W obliczuzmieniających się poglądów estetycznych drewnia-ne obiekty zaczęto utożsamiać z symbolem biedyi zacofania.

Na wiejskich terenach Górnego Śląska2 dokońca XVIII wieku drewno było najczęściej sto-sowanym materiałem budowlanym. Na samymtylko Śląsku Opolskim podczas inspekcji tereno-wych przeprowadzonych w latach 1956-71 odno-towano istnienie 1200 drewnianych obiektów wróżnym stanie zachowania. W okresie 1998-2000roku potwierdzono istnienie już tylko 2503. Licz-ba ta stale maleje. Część reprezentatywnych bu-dynków ocalała dzięki przeniesieniu ich do ślą-skich skansenów. W wyniku szeregu akcji badaw-czych podejmowanych przed II wojna światowąi w latach powojennych pod opieką początkowokonserwatorów wojewódzkich, katedr szkół wyż-szych, instytucji naukowych i muzeów, potemMinisterstwa Kultury i Sztuki, wykonane zostałyopracowania inwentaryzacyjne i fotograficzne,dokumentujące pewien zakres istniejących wów-czas drewnianych obiektów. Na bazie badań tere-nowych ogłoszono drukiem częściowe opracowa-nia, katalogi zabytków, opisy monograficzne czymonografie wsi. Znaczna część budownictwadrewnianego znikła z pejzażu wsi, pozostała

w większości przypadków wykazuje znaczny sto-pień destrukcji.

1. Tradycje budowlaneGórnego Śląska

Obszar Górnego Śląska utożsamiany jest przedewszystkim z techniką zrębową. Znane są ślady ślą-skich grodów warownych z przełomu VII i VIIIwieku i stosowanych w nich technik: zrębowej (np.w chatach w grodzie opolskim) i rzadziej sumiko-wo- łątkowej (w grodzie lubomskim). Według aktwizytacyjnych z końca XVIII w. konstrukcję wień-cową uznaje się jako rodzimą na Śląsku, do XVIIw istniejącą niemalże jako jedyna technika budow-nictwa drewnianego. Odosobnione przykłady sta-nowić mogą: kościół wykonany w całości w kon-strukcji szkieletowej wypełnionej częściowo cegłąi gliną, odnotowany w powiecie kozielskim wGrzędzinie (wybudowany w 1554 r.), czy stojącyw Modzurowie, posiadający konstrukcję częścio-wo szkieletową. Według sprawozdań wizytacyjnychz 1719 r. w powiecie raciborskim było 26 kościo-łów zrębowych i 4 szkieletowe. Na początkuXVIII w. odnotowano istnienie dwóch kolejnychkościołów wiejskich wykonanych w konstrukcjiszkieletowej w Graczach (powiat niemodliński)i Kuniowie (powiat kluczborski).4

Technika wieńcowa dominowała także do koń-ca XVIII w. w budynkach mieszkalnych i gospo-darczych. T. Dobrowolski podaje w swej pracy5 ist-nienie w grodzisku w Starym Bielsku na ŚląskuCieszyńskim chaty wykonanej w konstrukcji słu-powo-ramowej, obitej deskami. Uznaje go jednakza odosobniony przypadek będący odbiciem wpły-wów kolonistów niemieckich przybyłych z koń-cem XIII w. Natomiast jedna z najdłużej zachowa-nych chałup (wybudowana w 1736 r.) w Pniowie(rozebrana w 1941 r.), zwana „farką” wykonana byław konstrukcji zrębowej.

Agnieszka Szymanowska-Gwiżdż

Drewniane budownictwo mieszkalnei gospodarcze wsi Górnego Śląska

NAUKA

Page 26: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

26 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Doskonałe warunki dla rozwoju konstrukcjizrębowej stwarzało występowanie na terenach Gór-nego Śląska obszarów lesistych. W czasach średnio-wiecznych lewobrzeżną część Górnego Śląskaw 60%, a prawobrzeżną w 80% pokrywały lasy,w przewadze liściaste i mieszane. Stan śląskich la-sów na przestrzeni wieków ulegał zmianom ilo-ściowym i jakościowym. Na terenach ponowniezalesianych przewagę zyskiwały lasy jednolite ja-kościowo. Na obszarach górzystych preferowanoświerk, na nizinnych sosnę. Jedynie w prawobrzeż-nej części Górnego Śląska, z wyjątkiem okręgówprzemysłowych, występowały jeszcze zespoły le-śne o charakterze zbliżonym do naturalnych (BoryStobrawskie, Bory i Lasy Świerklanieckie, Lasy Ra-ciborskie, Lasy Pszczyńskie).6

Do wykorzystywania rodzimego materiału bu-dowlanego (drewna) przyczyniał się zły stan dróglokalnych (a co za tym idzie, trudny transport). Dokońca XVIII w. nie odnotowano istnienia na Ślą-sku żadnej drogi bitej7, a nieutwardzone szlaki wokresach jesiennych i zimowych stawały się trud-nymi do przebycia.

Także w rejonach, na których istniała możliwośćwykorzystania równie dostępnego materiału bu-dowlanego, ludność lokalna w większości prefe-rowała drewno i stosowała konstrukcję zrębową.8

Wiek XVIII przyniósł początek zmian przy sto-sowaniu systemów konstrukcyjnych. Stopniowoograniczany został dostęp do budulca drewniane-go poprzez redukcje serwitutów leśnych umożli-wiających chłopom wykorzystywanie drewna z la-sów dworskich i rządowych. Zwiększyły się ma-sowe wywozy drewna w głąb Niemiec, rosło za-potrzebowanie na nie przemysłu i handlu. Od po-łowy XVIII w zwiększyła się znacznie ingerencjawładz pruskich w budownictwo chłopskie poprzez

liczne zarządzenia budowlane zmierzające do li-kwidacji drewna jako materiału budowlanego.

Jednym z nich jest zarządzenie z 19.10.1719 r.,zalecające „by kłody użyte do budowy domów byłyjak najcieńsze”. Zakazywało ono także stosowaniadrewna do progów. Zarządzenie z 30.03.1830 r. za-kazywało w przypadku obudowy stawiania budyn-ków większych od spalonych lub zburzonych i uży-wania drewna grubszego.9

W niewielkim stopniu na rodzaj stosowanychtechnik budowlanych na Górnym Śląsku wpłynę-ła osiemnastowieczna akcja osiedleńcza i zakłada-nie tzw. koloni fryderycjańskich. Założeniem akcjibyło osiedlanie kolonistów niemieckich na nieuro-dzajnych, słabo zaludnionych obszarach i zakłada-nie osiedli robotniczo-rolnych. Zgodnie z założe-niami władz osiedleńczych, na terenach objętychakcją miały powstawać osiedla budowane w kon-strukcji szkieletowej. Poza nielicznymi wyjątkamiakcja nie przyniosła jednak zamierzonych efektów.Wg Zimmermana10 jedynie w powiecie kozielskimstare budynki były murowane, natomiast nowe wy-konywano w konstrukcji szkieletowej. Na pozo-stałych terenach Górnego Śląska wpływ wzorówbudowlanych osiedleńczych był niewielki. Rze-mieślnikami zatrudnianymi w większości prac bu-dowlanych byli miejscowi cieśle, nie przyuczenido wznoszenia nowych konstrukcji. Nie stosującsię do zaleceń władz realizowali budowy w tech-nologii wieńcowej, zachowując tym samym trady-cyjne dla swego terenu sposoby budowania.

Wg M. Gładyszowej11 w Nowych Siołkowicach,powstałych w czasach kolonizacji fryderycjańskiej,nie spotykano budynków w konstrukcji ryglowej.Ryglówkę wykorzystywano tu jedynie do powięk-szania istniejących zabudowań gospodarczych lubstawiania ścianek działowych. Budynki takie na-

Ryc.1. Przykłady połączeń węgłowych:1 – na obłap, budynek mieszkalny, Karmonki Nowe, 2 – nakładka prosta, spich−lerz, Simoradz, 3 – jaskółczy ogon, spichlerz, Ligota Górna, 4 – nakładka prosta, spichlerz, Ligota Górna, fot. autora

1 2 3 4

Page 27: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 27

zywano pogardliwie „fryderycjańskimi lepionka-mi”. Kilka domów mieszkalnych i stodół w kon-strukcji ryglowej wypełnianej cegłą znajdować sięmiało w Starych Siołkowicach. Natomiast sąsia-dująca z Siołkowicami wieś Lubienia zasiedlonakolonistami czeskimi znana była z większej liczbydomów ryglowych wypełnianych gliną.

2. Konstrukcje ścian

Przeważająca wśród konstrukcji ściennych zrę-bówka stosowana była samodzielnie do budowy za-

równo budynków mieszkalnych, jak i mniejszychgospodarczych. Belki zrębu pod względem ukształ-towania charakteryzowały określone grupy obiek-tów. Większość budynków mieszkalnych posiada-ła przekroje prostokątne lub prostokątne z fazo-wanymi narożami. W przypadku masywnych spi-chlerzy przeważały przekroje półprostokątneo większej wysokości przekroju, z narożnymi na-cięciami. Okrąglaki i półokrąglaki występowaływ małych budynkach gospodarczych, zwłaszczaszopach, ale takie rozwiązanie stosowano także wprzypadku chałup, zwłaszcza z rejonów górskich.

Ryc. 2. Przykłady połączeń węgłowych: 1 – węgieł prosty, budynek mieszkalny, Istebna, 2 – na obłap, spichlerz, Sterna−lice, 3 – na obłap, budynek mieszkalny, Kalina, 4 – jaskółczy ogon, budynek mieszkalnym Panewniki Stare. Fot. autora

1 2 3 4

Ryc.3. Przekrój poprzeczny spichlerza ze sklepionympułapem, Podlesie, na podst. inwentaryzacji ze zbiorówMuzeum Wsi Opolskiej

Ryc.4. Przekrój poprzeczny spichlerza z niepełnym skle−pieniem, Głogówek, na podst. inwentaryzacji ze zbiorówMuzeum Wsi Opolskiej

Page 28: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

28 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Z Istebnej pochodzi budynek, w którym przekrójbelki przechodzi w strefie wiązania z okrągłego naprostokątny (Ryc. 2-1). Belki zrębu łączono w na-rożach, często z pozostawieniem ostatków. Do naj-częściej występujących zawęgłowań zaliczyć moż-na łączenie na obłap, nakładkę prostą, czy w ja-skółczy ogon.

Konstrukcja zrębowa była najczęstszym sposo-bem budowania stodół, zwłaszcza ośmio- i sześcio-bocznych, występujących najliczniej na terenie ślą-sko-małopolskim. Odnotowano je w dawnych po-wiatach: tyskim, pszczyńskim, raciborskim, rybnic-kim cieszyńskim i bielsko-bialskim.12 W powieciegliwickim wieńcówkę stodół łączono z kamienny-mi ścianami szczytowymi (stodoła w Kamieńcu),kamiennymi narożami lub filarami przy wrotach(stodoła w Boniowicach).13 Ten rodzaj budowania

tłumaczony jest występowaniem kamieniołomówchłopskich i łatwym dostępem do taniego budulcawapiennego.

Ściany zrębowe charakteryzują większość spi-chlerzy kopulastych, przy czym zrąb jest tu jedno-cześnie elementem sklepienia, uzyskanego poprzezzastosowanie coraz to krótszych belek ścian szczy-towych. W przypadku sklepienia niepełnego, pozo-stałą część sklepienia wypełniają bale ułożone po-ziomo na ostatnich belkach zrębu ścian szczytowych.Grupa spichlerzy kopulastych zaliczana jest w ty-pologii J.Bohdanowicza14 do spichrzy śląsko-spi-skich. Na Górnym Śląsku odnotowano je główniena terenie Opolszczyzny środkowej i południowej15.Do najstarszych zaliczany jest lamus z Rozumic podGłubczycami z 1721 r.16 i Głogówka z 1739 r. (obec-nie w Muzeum Wsi Opolskiej). Do rzadkości nale-

Ryc.6. Spichlerz z niepełnym sklepie−niem, Ligota Książęca, obecnie w Mu−zeum Wsi Opolskiej, fot. autora

Ryc.7. Spichlerz kopulasty, Podle−sie, własność prywatna, fot. autora(2001 r.)

Ryc.8. Spichlerze kopulaste, Ostrożnica, własność prywatna, fot. autora(2001 r.)

Ryc.5. Spichlerz z Głogówka w trakcie rekonstrukcji. Widok kołkówprzed obrzuceniem gliną, fot. ze zbiorów Muzeum Wsi Opolskiej

Page 29: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 29

żą spichlerze kopulaste zachowane in situ, w więk-szość posiadające zły stan techniczny, czasami wręczgrożące katastrofą i przeznaczone do rozbiórki. Zda-rzają się jednak przypadki, w których właścicieletraktują zachowane budynki jako swoiste skarbce ro-

dzinne i walczą o ich przetrwanie (Spichlerz z Pod-lesia, Ryc. 7).

Ściany zewnętrzne spichlerzy kopulastych po-krywano zazwyczaj gliną lub gliną zmieszanąz sieczką z zamocowaniem na kołkach drewnia-

Ryc.11. Spichlerz ganeczkowy, Li−gota Górna, obecnie w MuzeumWsi Opolskie, fot. autora

Ryc.13 Spichlerz plebański z Pilchowic, na podst. Inwentaryzacji zezbiorów Górnośląskiego Parku Etnograficznego

Ryc. 9. Soułek ze Sternalic, ze zbiorów Mu−zeum Wsi Opolskiej

Ryc. 10. Spichlerz ganeczkowy zDomaszowic, na podst. inwentary−zacji ze zbiorów Muzeum WsiOpolskiej

Ryc.12. Spichlerz plebański, Pilchowice,fot. autora

Ryc.15. Łątki w ścianie zrębowej. Spichlerz,Simoradz, obecnie w Górnośląskim Parku Et−nograficznym, fot. autora

Ryc.14. Łątki w ścianie zrębowej. Spichlerz, Sławięcice, obecnie wMuzeum Wsi opolskiej, fot. autora

Page 30: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

30 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

nych (dla ochrony przed ogniem, zamakaniemi zmianami temperatury). Zrąb istniejącego jesz-cze w 2001 r. spichlerza z Ostrożnicy pokryty byłdeskowaniem, potem tynkowany (Ryc.8).

Zrąb pokryty gliną stosowano też w soułkacha nawet w przypadku większych spichrzów, cotworzyć miało niejako formę przejściową do spi-chrzów murowanych.17 Soułek wyprawiony gli-ną odnotowano w Dąbrówce Łubiańskiej podOpolem18. Nieosłonięte zręby tego typu spichle-rzy należały do dość licznie występujących na te-renach Śląska Opolskiego, przede wszystkim wokolicach Olesna.

Konstrukcja wieńcowa stosowana była takżew przypadku większości spichlerzy. Z 1754 r. po-chodzi zachowany w Muzeum Wsi Opolskiej oka-zały przykład spichlerza ganeczkowego z Doma-szowic, czy nieco skromniejszy z Ligoty Górnejz przełomu XVIII i XIX w.

Do ciekawych przykładów spichlerzy chłop-skich należą do niedawna istniejące jeszcze w po-wiecie gliwickim spichlerze w Smolnicy i nieco

większy w Pilchowicach (obecnie w GórnośląskimParku Etnograficznym), jak również spichlerzz Przyszowic z powiatu rybnickiego.

W przypadku znacznych wymiarów budynkówwystępowała konieczność łączenia poziomych be-lek i wprowadzenia dodatkowych, pionowych ele-mentów konstrukcyjnych – drewnianych łątek. Po-wstawały w ten sposób liczne kombinacje zrębo-wo-sumikowo-łątkowe, przy czym większość roz-poznanych przykładów dowodzi pozostawianiazrębowych naroży.

Konstrukcja sumikowo-łątkowa w budynkachmieszkalnych występowała na terenach GórnegoŚląska zwłaszcza w drugiej ćwierci XIX w. naOpolszczyźnie. Związane było to z projektowa-niem przez architektów niemieckich niewielkichbudynków państwowych na terenach lesistych.19

Stosowano ją także do budowy niewielkich stodó-łek znajdujących się pod wspólnym dachem z mu-rowanym budynkiem mieszkalnym.

Konstrukcja szkieletowa rozpowszechniła sięwe wsiach górnośląskich się zwłaszcza w okolicy

Ryc. 18. Spichlerz w konstrukcji szkieletowej w Gorzowie Śląskim, wg. Dumnicki J., Spi−chrze Polskie

Ryc. 19. Spichlerz w kon−strukcji szkieletowej w Gry−żowie, wg. SpichlerzeOpolszczyzny, MuzeumWsi Opolskiej

Ryc. 17. Stodoła w konstrukcji szkieletowej, Rudziczka, fot. autora.Rzut na podst. inwentaryzacji ze zbiorów Muzeum Wsi Opolskiej

Ryc.16 Budynek mieszkalny, Stary Las,obecnie Muzeum Wsi Opolskiej, fot. autora

Page 31: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 31

Nysy i Prudnika, tam też stosowana była w połą-czeniu ze ściana wieńcową w budynkach miesz-kalno-inwentarskich20. Część mieszcząca izbę po-siadała wówczas konstrukcję wieńcową z przysłu-pem, część gospodarcza wykonana była w syste-mie szkieletowym. Ten typ budynków odnotowa-no w Szybowicach w pow. prudnickim oraz w La-socicach i Starym Lesie w powiecie nyskim.21 W po-wiecie namysłowskim szczyty chałup wieńcowychwykonywano w ryglówce wypełnionej gliną.22 Wewsi Rudziczka konstrukcja szkieletowa z wypeł-nieniem glinianym była częstym sposobem budo-wania stodół.

Znane są nieliczne przykłady spichlerzy zeszkieletem wypełnionym gliną zmieszaną z siecz-ką. Do takich należał chłopski w Mieszkowicachpod Prudnikiem i dworski w Kantorowicach podBrzegiem.23

Taki sposób budowania występował także rów-nolegle z wieńcówką, np. w spichlerzu z LigotyGórnej, gdzie przy wieńcowych ścianach zastoso-wano szkielet wypełniony gliną zmieszaną z siecz-ką w szczytach dachu.

M.Gładyszowa sygnalizuje sporadyczne zasto-sowanie szkieletu z wypełnieniem glinianym dlaspichlerzy o sklepionym pułapie.24 Spichlerz w ty-powej konstrukcji szkieletowej wypełnionej glinąz drugiej połowy XIX w znajdował się w miejsco-wości Gryżów25

Do rzadkości należą spichrze, wykonane w ca-łości w układzie szkieletowym. Przykładem zasto-sowania tego typu konstrukcji jest spichlerz z Go-rzowa Śląskiego. Słupy nośne wraz z podwaliną,belką oczepową i usztywnieniem mieczowym two-rzą układ ramowy. Wypełnienie ścian stanowią su-miki – belki osadzone w słupach.

Ryc. 20. Schematy rozwiązań konstrukcyjnych stropów. Belki stropowe wysunięte poza obrys ściany zewnętrznej (a−f); a, b, c, e, f – związane z konstrukcją dachu, d – niezwiązane z konstrukcją dachu, g, h, j, k, l – układ mieszany. i –belki stropowe nie wysunięte poza obrys ściany zewnętrznej, nie związane z konstrukcja dachu, oprac. autora

a

g

b

h

c

i

d

j

e

k

f

l

1 2 3 4

Ryc. 21. Przykłady zakończeń belek stropowych: 1 – budynek mieszkalny, Istebna, 2 – budynek mieszkalny, Wichrów,3 – stodoła, Rudziczka, 4 – spichlerz Domaszowice, 5 – budynek mieszkalny, Kalina, 6, 7, 8 – budynek mieszkalny,Karmonki Nowe. Fot. autora.

5 6 7 8

Page 32: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

32 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Sporadycznie na terenach Górnego Śląska sto-sowano konstrukcję przysłupową. Jej występo-wanie potwierdzono w budynkach mieszkalnychw powiatach: nyskim, prudnickim i głubczyckim,a także w północnej części cieszyńskiego i pszczyń-skiego26. Pojawienie się przysłupu tłumaczone jestakcjami kolonizacyjnymi: średniowieczną książątpiastowskich (rejon Głubczyc) i tzw. fryderycjań-ską (tereny północne nadodrzańskie).27 W rejonie

Nysy i Prudnika spotkać można było budynki,w których przysłup stosowano w połączeniuz wieńcówką w części mieszkalnej, natomiast wczęści gospodarskiej uzupełniał szkieletową kon-strukcję ścian.28

3. Stropy

W dawnym budownictwie drewnianym stropnie zawsze występował, lub stosowany był tylko wczęści budynku. Np. jego brak odnotowano w sie-niach starych beskidzkich chałup i w budynkachgospodarczych. Czasami przybierał formy prowi-zoryczne. Stanowiły go np. dyle, luźno ułożone nabelkach ściany.

W budynkach wiejskich przeważały stropy bel-kowe nagie. W najstarszych chałupach na belkistropowe kładziono obrobione półokrąglaki „nastyk”, półokrągłą stroną ku górze. W drugiej po-łowie XIX w większości budynków mieszkalnychstosowano już deski układane na różne sposoby.Do najstarszych należy tzw. „dwie na trzecią”, nanakładkę lub styk z deskami. Początkowo deskipułapowe przybijano do górnych powierzchnibelek zrębu, co powodowało, iż były widocznena zewnętrznych powierzchniach budynków.W konstrukcjach szachulcowych powałę wykony-wano z kijów okręcanych powrósłami ze słomyi oblepianych gliną29. Taką formę odnotowanow chałupie w miejscowości Kup na Opolszczyź-nie (obecnie w MWO).

Belki stropowe występowały w układach w róż-nym stopniu współgrających z pozostałymi ele-mentami nośnymi budynku, dość często powiąza-nych z konstrukcją dachową.

Ich przykłady, ujęte w schematy, pokazują sto-sowane rozwiązania w budynkach jedno i dwukon-dygnacyjnych o zrębowej, zrębowo-łątkoweji szkieletowej konstrukcji ścian.

W obiektach jednokondygnacyjnych układ stro-powy związany jest z ustrojem dachowym (na dro-dze bezpośredniego oparcia krokwi na belkach stro-powych, oparcia krokwi na płatwiach lub oparciaprzypustnic) lub pozostaje od niego niezależny. Terozwiązania stosowane były w niewielkich obiek-tach mieszkalnych i gospodarczych (szopach lubniewielkich spichlerzach).

Związanie stropu z ustrojem dachowym z za-stosowaniem płatwi towarzyszy jednoczesnemuwysunięciu belek stropowych poza lico ściany ze-wnętrznej. Niezależność belek stropowych odustroju dachowego cieśle rozwiązywali w dwojakisposób: traktując belki stropowe jako element de-koracyjny – eksponując go poprzez wyprowadze-nie poza linię ściany i nadanie widocznym zakoń-czeniom cech zdobniczych lub nie nadając im żad-nych dodatkowych funkcji.

Ryc. 22. Przekrój poprzeczny, Spichlerz, Sławięcice, napodst. inwentaryzacji ze zbiorów Muzeum Wsi Opolskiej

Ryc. 23. Przekrój poprzeczny, spichlerz, Większyce, Gór−ny Śląsk, cz.II, t.V, s.83

Page 33: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 33

Ryc. 24. Schematy rozwiązań szczytów dachowych w budynkach mieszkalnych i gospodarczych, oprac. autora

W przypadku budynków dwukondygnacyjnychschematy w całości dotyczą spichlerzy. W większo-ści składają się na nie układy mieszane występują-ce w mniejszych obiektach samodzielnie. Charak-terystyczne dla masywnych połaci ustroje dacho-

we, powiązane z wewnętrznym szkieletem nośnymbudynku, nie obciążają stropów.

Wysuniecie belek stropowych poza lico ścianywiązało się z rolą, jaką pełniły one w budynku.Oprócz konstrukcji pułapu, mogły stanowić opar-

Page 34: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

34 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Ryc. 25. Schematy rozwiązań szczytów dachowych w budynkach mieszkalnych i gospodarczych, cd., oprac. autora

cie krokwi, belek okapowych, płatwi, czy być ele-mentem galerii podcieniowej. Wykorzystanie ichdo wsparcia daszków okapowych parteru czy przy-pustnic drugiej kondygnacji umożliwiało zabez-pieczenie ściany przed wodą opadową, co w przy-padku spichlerzy miało szczególne znaczenie.Znajduje to odzwierciedlenie w stosunku wysię-gu do szerokości rzutu budynku. Przeciętnie wy-nosiły one:

– w budynkach mieszkalnych: 1/12 - 1/29– w spichlerzach: 1/3 - 1/23– w stodołach i szopach: 1/16 - 1/29

Profile zakończeń belek stropowych przybierałyrozmaite formy: od najprostszych nacięć do mi-sternie obrobionego detalu.

4. Dachy

Do najbardziej archaicznych konstrukcji dacho-wych, stosowanych niemalże do czasów współcze-snych należy system sochowo-ślemieniowy. Naj-starsze przykłady jego stosowania na terenach Gór-nego Śląska dotyczą stodół, zwłaszcza poligonal-nych. Występowanie stodół z sochami potwierdzo-

Page 35: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 35

Ryc. 26. Przykłady rozwiązań szczytów dachowych: 1 – budynek mieszkalny, Kup, 2 – budynek mieszkalny DąbrówkaDolna, 3 – budynek mieszkalny , Budkowice, 4 – budynek mieszkalny, Kozuby, 5 – budynek mieszkalny, Bażanowice, 6– budynek mieszkalny, Panewniki Stare, 7 – spichlerz, Śmiłowice, 8 – spichlerz, Domaszowice, 9 – budynek mieszkalny,Istebna, 10 – spichlerz Simoradz, budynek mieszkalny, Wichrów, 12 – budynek mieszkalny, Brenna, fot. autora

1 2 3

4 5

6 7 8

9 10

11 12

Page 36: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

36 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Ryc. 28. Przykłady roz−wiązań architektoniczno−−konstrukcyjnych okienw budynkach mieszkal−nych: 1 – Kalina, 2 –Dąbrówka Dolna, 3 – Kar−monki Nowe, 4 – Wi−chrów,5 – Istebna, 6 –Istebnq, 7 – Wichrów, 8 –Dziećkowice, 9 – Wi−chrów, 10 – Bażanowice,11 – Karmonki Nowe, 12– Brusiek

Ryc. 27.1 – Biegun drewniany.Szopa na narzędzia, Kry−ry, fot. autora2 – Biegun stalowy. Sto−doła, Brześć, fot. autora

Page 37: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 37

Ryc. 29. Przykłady rozwiązań konstrukcyjno−architektonicznych drzwi z nadprożem łukowym i prostokątnym: 1)spi−chlerz, Bujaków, 2)spichlerz, Simoradz, c)bud. mieszk. Istebna, 4 – spichlerz, Warszowice, 5 – spichlerz, Śmiłowice,6 – bud. mieszk., Dąbrówka Dolna, 7 – spichlerz, Sternalice, 8 – spichlerz Podlesie, 9 – spichlerz,Ligota Górna, 10– bud. mieszk., Budkowice, 11 – bud. mieszk., Stary Las, 12 – spichlerz, Podlesie, 13 – bud.mieszk., Kozuby, 14 –spichlerz, Pilchowice, 15 – bud. mieszk., Radków, 16 – bud. mieszk., Krassy, 17 – bud. mieszk., Istebna, 18 – spi−chlerz, Pszów, 19 – bud. mieszk., Istebna, 20 – bud. mieszk., Wichrów,21 – bud. mieszk., Karmonki Nowe, 22 –spichlerz, Dąbrówka Łubiańska, 23 – spichlerz Sławięcice, 24 – spichlerz , Głogówek, opracowanie autora

Page 38: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

38 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

ne zostało m.in. we wsiach Sierakowice, Kot (czwo-roboczne), Bobrowniki (1720), Brześć (poligonal-na, I poł. XIX w.), Kobiór (poligonalna, I poł.XIX w., obecnie w Górnośląskim Muzeum Etno-graficznym). Po 1950 r. sochowe stodoły odnoto-wano w powiatach: pszczyńskim, bielskim i ryb-nickim. W Beskidzie Śląskim konstrukcję socho-wą stosowano w stawianych jeszcze w okresie mię-dzywojennym szałasach pasterskich.

W przypadku budynków mieszkalnych, stodółi szop wiązary dachowe stanowią w większościprzykłady prostych rozwiązań: krokwiowych, kro-kwiowo-jętkowych, czy płatwiowo- kleszczowych.Większa różnorodność konstrukcji dachowychcharakteryzuje grupę spichlerzy. Dach spichlerzyze sklepionym pułapem lub kopulastych z niepeł-nym, drewnianym pułapem przynależy wyłączniedo tej grupy budynków. Charakteryzuje go całko-wita niezależność konstrukcyjna od zrębu i możli-wość szybkiego zrzucenia w wypadku pożaru.Występował on w postaci dachu czterospadowegow najstarszych budynkach, potem dwuspadowegow konstrukcji krokwiowej z jętkami. Soułki i spi-chlerze ganeczkowe kryte były zazwyczaj dachemcztero lub dwuspadowym w konstrukcji krokwio-wo-jętkowej.

W przypadku dużych spichrzy folwarcznychi dworskich, z uwagi na duże wymiary połaci da-chowych, pojawić się musiały bardziej złożonekonstrukcje dachowe np. storczykowe lub umoż-liwiające łamanie bryły, np. dachy mansardowe.

Szczyty dachowe budynków mieszkalnych i spi-chlerzy często odznaczały się mocno rozwiniętą de-koracyjnością, uzyskiwaną na drodze podziałówpłaszczyzny szczytu na strefy odmiennych ukła-dów i sposobach deskowań, czasami z podkreśla-niem linii podziału listwami o różnym stopniurzeźbiarstwa, stosowanie okienek szczytowych oodmiennym usytuowaniu, charakterze i kształcie.Dodatkowymi elementami wzbogacającymi szczy-towy szalunek były półstożki podkalenicowe, tzw.kozuby (czasami zwieńczone sterczyną), lub ichspłaszczone formy. Umiejscowienie skrajnego wią-zara decydowało u położeniu płaszczyzny szczytuwzględem lica ściany. Schemetyczne przykłady spo-tkanych rozwiązań obrazują poniższe tabele:

5. Okna i drzwi

Do końca XIX w ścianach wieńcowych oknaosadzano bezpośrednio w belkach zrębów. Ich nie-wielkie wymiary (ok.50x55, a w komorach nawet20x25) związane były m in. z procesem wychła-dzania budynku i niebezpieczeństwem nadmier-nego osłabienia zrębu. Stary sposób wykańczania

otworów okiennych na terenie Górnego Śląskaspotkać można było najdłużej w chałupach Beski-du Śląskiego. Polegał on na zastosowaniu piono-wych słupków związanych ze zrębem ściany izwieńczonych tzw. belka oczepową. Formą bardziejrozwiniętą była trapezowa belka nadprożowa mo-cowana w słupach za pomocą zakołkowanych czo-pów. Potem zaczęto stosować rodzaj skrzynki ogra-niczającej otwór okienny i przybite do niej od stro-ny wewnętrznej i zewnętrznej opaski łączone na-kładką, przytwierdzone kołkami30. Część osadza-nych okien była nieotwierana. Początkowo stoso-wano okna dwuskrzydłowe pojedyncze, dopiero wokresie międzywojennym wprowadzono dodatko-we skrzydło.31Do dolnych krawędzi ram okiennychprzybijano zazwyczaj dębowe okapniki. Inny spo-sób osadzenia okien polegał np. na zastosowaniuniepełnych łątek. Kotwione dołem w podwalinie,góra dochodziły do belki wieńczącej. W przypad-ku słupowo-ryglowej konstrukcji ściany, okna osa-dzano w naturalnym układzie szkieletu.

Prymitywną formą osadzenia drzwi było zamo-cowanie ich pomiędzy dwoma słupami wpuszczo-nymi górą w belkę zrębu, dołem w podwalinę. Takisposób wykonania odrzwi najdłużej utrzymał sięw budynkach inwentarskich lub przy drzwiach we-wnętrznych z sieni do pomieszczeń mieszkalnychchałup. Przy wejściach głównych takie odrzwiajeszcze do niedawna spotykano w chałupach gó-ralskich. Podobnie jak w przypadku okien, z cza-sem wykształciła się forma nadproża w postaci tra-pezowo ściętej belki wpuszczanej w słupy przypomocy kołkowanych czopów. W bogatszych cha-łupach i dużej części spichlerzy belki nadprożoweprzybierały formy łuków lub były półkoliście skle-piane zastrzałami, często ozdobnie profilowanymi.Cechą charakterystyczną obydwu typów odrzwi byłbrak ruchomych progów, a ich rolę spełniała naj-niższa belka zrębu. Z racji często dość dużych wy-miarów podwalin, powstałe progi były dość znacz-nej wysokości.

Najprostsze rozwiązanie zamocowania drzwipolegało na zastosowaniu tzw. biegunów, czyli słup-ków obracających się w odpowiednio wyżłobio-nych w tym celu otworach. Biegun dolny obracałsię w podwalinie, górny w belce zrębu, nadprożo-wej, lub specjalnie w tym celu przybitym drew-nianym klocku. Bieguny mocowano także za po-mocą żelaznych obręczy. Mocowanie drzwi na bie-gunach najdłużej utrzymało się w stodołach i in-nych budynkach gospodarczych.

Na uwagę zasługuje sposób wykonywania sa-mych skrzydeł drzwiowych. Pod względem kon-strukcji funkcjonowała zasada podwójnego desko-wanie zamocowanego od strony wewnętrznej do

Page 39: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 39

poprzecznych listew drewnianych lub stalowych.Różnica polegała na szerokościach i liczbie desekwarstwy zewnętrznej oraz ich ułożeniu w sposóbbardziej lub mniej dekoracyjny.

Nieprzypadkowy był także rozkład kołkowaniaw odrzwiach i sposób gwoździowania listew.Współgrając z układem desek podkreślał ich zdob-niczy charakter.

Bogactwo rozwiązań architektoniczno-kon-strukcyjnych okien i drzwi przedstawione jest naRys. 28 i Rys. 29.

6. Zakończenie

Drewniane budownictwo wiejskich terenówGórnego Śląska zachowane in situ, w formie prze-niesionej czy jedynie w postaci udokumentowanejprzez badaczy, stanowi zaledwie niewielki wycinekpejzażu polskiej wsi. Jest jednak skupiskiem róż-norodnych form, konstrukcji i zdobnictwa, któreobok znanych i powtarzanych zasad budownictwaciesielskiego charakteryzują poszczególne regiony,podregiony, wsie czy odrębne pojedyncze obiekty.

1 Kornecki M. Budownictwo drewniane w Polsce [w:] Reno-wacje, kwiecień 1998, str.10

2 Górny Śląsk rozumiany w jego granicach historycznych,obejmujący swym zasięgiem Śląsk Cieszyński, Katowic-ki i Opolski., wg Górny Śląsk, praca zbiorowa, Poznań,Instytut Zachodni, 1959, str.6

3 Bogdanko K. Drewniane budownictwo ludowe na ŚląskuOpolskim – przed laty i dziś, Muzeum Wsi Opolskiej.

4 Matuszczak J., Z dziejów architektury drewnianej na Śląsku,[w:] Rocznik Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Sztu-ka, Zeszyt 5, Bytom, 1971, s. 31-49.

5 Dobrowolski T., Sztuka na Śląsku, Wydawnictwa Insty-tutu Śląskiego, Katowice – Wrocław, 1948, str. 18.

6 Historia chłopów Śląskich pod red. St.Inglota, str. 11,12.7 Historia chłopów Śląskich pod red. St.Inglota, str.18.8 Na obszarze pomiędzy Tarnowskimi Górami a Opolem

występowały obfite pokłady łatwego w obróbce kamie-nia wapiennego – Matuszczak J., Z dziejów architekturydrewnianej na Śląsku [w:] Rocznik Muzeum Górnoślą-skiego w Bytomiu, Sztuka, Zeszyt 5, Bytom 1971, s.46.

9 Dubiel L., Zabytkowe i współczesne budownictwo chłopskie nawsi gliwickie, Muzeum w Gliwicach, Biblioteka ZeszytówGliwickich, Gliwice, 1971, str. 9

10 Zimmerman F. A., Fryderyk Wielki i jego kolonizacja na zie-

miach polskich, Poznań, 1915, T. II, s. 284.11 Gładyszowa M., Budownictwo [w:] Stare i Nowe Siołko-

wice, cz.1, Instytut Historii i Kultury Materialnej PAN,Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo PAN,str. 358

12 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, ZakładNarodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo, str. 92.

13 Dubiel L., Zabytkowe i współczesne budownictwo chłopskie nawsi gliwickiej, Muzeum w Gliwicach, Biblioteka Zeszy-tów Gliwickich, Gliwice, 1971, s.71.

14 Bohdanowicz J., Spichrze na tle innych pomieszczeń do prze-chowywania ziarna w gospodarstwach chłopskich w Polsce naprzełomie XIX iXX w[w:], Lud t.47, Polskie towarzystwoLudoznawcze,1963, s. 306.

15 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, ZakładNarodowy im. Ossolińskich, s. 95.

16 Chrzanowski T., Sztuka Śląska Opolskiego, WydawnictwoLiterackie, Kraków, s.439.

17 Dumnicki J., Spichrze polskie, Arkady, W-wa 1987, s. 84.18 Chrzanowski T., Sztuka Śląska Opolskiego, Wydawnictwo

Literackie, Kraków, 1974 s.436.19 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, Za-

kład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1978, s.104.20 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, Zakład

Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1978, s. 104 .21 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, Zakład

Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1978 s.104.22 Matuszczak J., Z dziejów architektury drewnianej na Śląsku,

[w:] Rocznik Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Sztu-ka, Zeszyt 5, Bytom 1971, s. 35.

23 Chrzanowski T., Sztuka Śląska Opolskiego, WydawnictwoLiterackie, Kraków1974, s.442-3.

24 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, ZakładNarodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1978, s. 95.

25 Spichlerze Opolszczyzny MWO26 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, Zakład

Narodowy im Ossolińskich, Wrocław 1978, s.106, Chrza-nowski T., Sztuka Śląska Opolskiego, Wydawnictwo Li-terackie, Kraków, 1974, s.404, Gładysz M., Kultura luduśląskiego [w:] Górny Śląsk, 1959, str. 225

27 Chrzanowski T., Sztuka Śląska opolskiego, Wydawnic-two Literackie, Kraków, 1974, str.404.

28 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, ZakładNarodowy im Ossolińskich, Wrocław 1978, s.104

29 Dołżycka B., Niektóre elementy konstrukcji budynków drew-nianych [w:] Komentarze do Polskiego Atlasu Etnogra-ficznego, t.II, Budownictwo, Polskie Towarzystwo Lu-doznawcze, Wydawnictwo, Wrocław 1995 s.125.

30 Gładyszowa M., Górnośląskie budownictwo ludowe, ZakładNarodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1978, s.108.

31 Gładyszowa M., Budownictwo [w:] Stare i Nowe Siołko-wice, cz.I, Instytut Historii i Kultury Materialnej PAN,Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo PAN,s. 411.

Praca dopuszczona do druku po recenzjach

Page 40: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

40 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Jerzy JasieńkoPiotr Rapp

Wzmocnienie konstrukcji sklepienianad nawą kościoła PrzemienieniaPańskiego w Poznaniu (cz. I)

NAUKA

Kościół Przemienienia Pańskiego w Poznaniuzostał zbudowany w latach 1597-1603. Do bryłykościoła przylegają zabudowania klasztorne iwieża. Kościół jest obiektem jednobryłowym,jednonawowym. Wnętrze jednoprzestrzenne.Z tyłu nawy empora oparta na sklepieniachwspartych na ścianach i słupie. Dach dwuspa-dowy z naczółkiem. Nachylenie połaci dacho-wych wynosi 50°. Wysokość budowli do okapuwynosi 12,25 m, a do kalenicy około 18,40 m po-wyżej poziomu terenu.

1. Opis konstrukcji, uszkodzeńi ocena stanu technicznego sklepienia

Sklepienie w kościele Przemienienia Pańskiegorozpięte jest na rzucie prostokąta o szerokości 9,0m i długości 21,7 m. Zbudowane jest z trzech rów-nych segmentów sklepień krzyżowych złożonychz półkolistych kolebek walcowych. Sklepienie wy-konane jest z cegły pełnej na zaprawie wapiennej.Grubość powłok sklepienia wynosi ok. 14 cm.

Ogólny widok sklepienia pokazany jest na fot. li 2, na których zaznaczono miejsca charakterystycz-nych uszkodzeń.

Stwierdzono następujące uszkodzenia sklepienia:– spłaszczenie środkowego pasma sklepienia

wzdłuż osi obiektu pokazane na fot. 3 i rys. 3,– lokalne zmiażdżenie cegieł i złuszczenie tyn-

ków w dolnych partiach żeber wzdłuż liniiograniczających spłaszczony obszar sklepie-nia pokazane na fot. 4, 7-10,

– lokalne złuszczenia tynków w pobliżuuszkodzeń żeber, fot. 8-10,

– zarysowania żeber prostopadłe do ich osi,sięgające w głąb sklepienia, występującew środkowych odcinkach żeber, fot. 5, 6,

– zarysowania kolebek walcowych równoległedo ich osi pokazane częściowo na fot. 5 i 6oraz rys. 2.

Obraz uszkodzeń wskazuje na obniżenie sięśrodkowego pasma sklepienia oraz załamanie że-ber na granicy obniżonego pasma.

Ogólny schemat uszkodzenia sklepienia poka-zany jest na rys. 3, natomiast szczegóły uszkodzeńżebra sklepienia zilustrowano na fot. 11, na przy-kładzie żebra poprzecznego na odcinku A-B-C.

Uszkodzenia sklepienia można podzielić nadwie grupy: uszkodzenia stare oraz uszkodzenianowe.

Uszkodzenia stare to: zarysowania występują-ce w środkowych odcinkach żeber oraz zarysowa-nia kolebek walcowych sklepień – fot. 5, 6. Obec-nie obserwowane uszkodzenia stare powstawały wciągu ostatnich 50 lat, od czasu odnowienia kościoław okresie powojennym. Uszkodzenia te świadcząo stałym powolnym obniżaniu się środkowego pa-sma sklepienia. Spłaszczenie sklepienia mogło na-stąpić w wyniku poziomych przemieszczeń ścian,na których sklepienia są oparte, starzenia się mate-riału lub przeciążenia sklepienia.

Uszkodzenia nowe to: lokalne zmiażdżenie ce-gieł oraz złuszczenia tynków pokazane w punk-tach A, C, l, 2, 3, 4 w dokumentacji fotograficz-nej. Według informacji uzyskanej od Sióstr Mi-łosierdzia, uszkodzenia nowe powstały w roku1999. Mechanizm powstania uszkodzeń wyjaśnio-ny jest na rys. 3.

W chwili obecnej sklepienie znajduje się wstanie krytycznym, który należy traktować jakopierwszy etap globalnej katastrofy budowlanej.

O stanie technicznym sklepienia świadczą jegouszkodzenia. Określenie stopnia bezpieczeństwasklepienia w obecnym stanie za pomocą uprosz-

Page 41: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 41

Fot. 1. Widok sklepienia od strony ołtarza

Fot. 2. Widok sklepienia od strony chóru

Fot. 3. Spłaszczenie środkowego pasma sklepienia

Fot. 4. Punkty załamania żeber sklepienia

Fot. 5. Zarysowania żebra A−B−C w punkcie B. Widocznezarysowania żebra przechodzące w sklepienie

Fot. 6. Zarysowanie żebra przekątnego

Fot. 7. Zmiażdżenie części żebra w punkcie 1

Fot. 8. Zmiażdżenie części żebra w punkcie 2 i przypo−wierzchniowej warstwy sklepienia

Page 42: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

42 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

czonych metod obliczeniowych nie może budzićzaufania z uwagi na brak precyzyjnych danychokreślających kształt, materiał, wymiary sklepieniaoraz jego obciążenia. Powyższe dane są ściśle z sobązwiązane i niewielkie ich zmiany powodują dużezmiany stanu naprężeń w sklepieniu. Wiarygodnaocena stopnia bezpieczeństwa sklepienia na dro-

dze obliczeniowej wymaga precyzyjnego określe-nia powyższych danych (metodami geodezyjnymi),laboratoryjnych badań materiałów pobranychz konstrukcji oraz obliczeń komputerowych za po-mocą metody elementów skończonych.

Z uwagi na obecność polichromii wzmocnie-nie sklepienia powinno być wykonane za pomocą

Rys. 1. Schemat sklepienia – widok od dołu Rys. 2. Schemat sklepienia – widok od dołu. Układ rysw żebrach i wysklepkach

Page 43: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 43

powłoki żelbetowej odciążającej sklepienie od stro-ny grzbietowej.

2. Opis rozwiązania projektowego

Z uwagi na polichromie występujące na pod-niebieniu sklepienia ceglanego przewiduje się, żewzmocnienie sklepienia ceglanego nastąpi przezjego podwieszenie i zespolenie z żelbetową cien-kościenną powłoką wykonaną na grzbietowej stro-nie sklepienia. Przyjęto powłokę o grubości 8,0 cmw formie sklepienia krzyżowo-żebrowego opartąna ścianach kościoła za pośrednictwem ciągłegowieńca obwodowego. Wieniec podporowy powłokipowinien mieć grubość 25 cm i powinien być opar-ty na ścianach obwodowych na szerokości 25 cm.Zbrojenie wieńca podporowego zaprojektowanoz 4 prętów Ø 10 ze stali żebrowanej 34GS.

W powłoce przyjęto zbrojenie podwójne dwu-kierunkowe, które uwzględnia stan bezmomento-wy i zgięciowy w powłoce. Przyjęto zbrojenie po-włoki ze stali żebrowanej 34GS:

– w kierunku podłużnym pręty Ø 6 co 15 cm,górą i dołem,

– w kierunku poprzecznym, dołem pręty Ø 8co 10 cm,

– w kierunku poprzecznym, górą pręty Ø 10co 10 cm.

Powłokę żelbetową zaprojektowano z betonu na-tryskowego (torkretu) B-30. Podwieszenie sklepie-nia ceglanego do powłoki żelbetowej nastąpi za po-średnictwem strzemion stalowych Ø 6 ze stali gład-kiej wklejonych na głębokość ok. 6,0 cm w spoinypionowe między cegłami sklepienia przy użyciu kle-ju epoksydowego. Skład i konsystencję kleju epok-sydowego należy ustalić doświadczalnie w trakcierobót zwracając uwagę na to, by nie nastąpiło prze-nikanie kleju na wewnętrzną polichromowaną stro-nę sklepienia ceglanego (klej nie może mieć konsy-stencji ciekłej). Rozstaw strzemion przyjęto równy30 cm w świetle, w obu kierunkach. Rozmieszcze-nie strzemion powinno być równomierne na po-wierzchni sklepienia. Usunięcie zaprawy w miej-scach wklejania strzemion musi się odbyć w sposóbnieudarowy. Przed wykonaniem powłoki żelbeto-wej powierzchnię grzbietową sklepienia należy sta-rannie oczyścić z zaprawy, usunąć luźne fragmentyzapraw w spoinach, uzupełnić puste lub zarysowa-ne spoiny między cegłami sklepienia za pomocą za-prawy wapiennej. Konsystencję zaprawy oraz spo-sób jej aplikacji należy opracować doświadczalniew taki sposób, by nie nastąpiło zawilgocenie lub za-plamienie polichromii na wewnętrznej (dolnej) stro-nie sklepienia ceglanego. Dla lepszego zespoleniapowłoki żelbetowej ze sklepieniem ceglanym nale-ży oczyścić wszystkie spoiny od strony grzbietowej

sklepienia na głębokość 2 cm. Grzbietowe warstwycegieł w sklepieniu oraz istniejącą zaprawę w spo-inach pionowych między cegłami należy wzmoc-nić na głębokość ok. 6,0 cm przy użyciu fluatów.

W powłoce żelbetowej należy wykonać ukryteżebra krzyżowe usytuowane na przecięciu powłokwalcowych tworzących sklepienie. Ukryte żebranależy zbroić za pomocą 6 prętów Ø 10 ze stali że-browanej 34GS. Ukryte żebra należy połączyć zesklepieniem ceglanym za pomocą strzemion Ø 6ze stali gładkiej wklejonych w spoiny pionowe skle-pienia ceglanego przy użyciu kleju epoksydowego.

Istniejące żebra na grzbietowej stronie sklepie-nia ceglanego należy włączyć w strukturę powło-ki żelbetowej za pomocą cegieł przewiązanych zesklepieniem ceglanym. Cegły nieprzewiązane zesklepieniem ceglanym od strony grzbietowej na-leży usunąć, a w ich miejsce ułożyć pręty zbroje-nia powłoki.

W celu zabezpieczenia ścian kościoła przed dzia-łaniem sił rozporowych ze sklepienia należy wyko-nać dwa ściągi spinające ściany pod środkowym przę-słem sklepień. Ściągi wykonać ze stali o przekrojukwadratowym 50 mm x 50 mm. Szczegół zakotwie-nia ściągów należy opracować po wykonaniu badańuzupełniających konstrukcji murowej. Ściągi powin-ny być zamontowane na początku prac, przed przy-stąpieniem do wykonania powłoki żelbetowej.

W ustaleniu technologii prac konserwatorskichna sklepieniu mogących mieć wpływ ma stan poli-chromii pokrywającej dolną powierzchnię sklepie-nia (np. technologii wzmocnienia i uzupełnieniaspoin w sklepieniu ceglanym) powinien uczestni-czyć konserwator dzieł sztuki.

3. Obliczenia statyczne sklepienia

3.1. Obliczenie według teoriibezmomentowej (błonowej)

Model sklepienia krzyżowo-żebrowego przed-stawiono na rys. 4. Siły przekrojowe normalnei styczne w sklepieniu o promieniu jednostko-wym, pod obciążeniem jednostkowym określo-no wzorami:

��xN�

cos),( −= (1)

)(cos),( 2��x�xN x η−⋅= − (2)

�x�xNx� sin2),( ⋅−= (3)

gdzie: o�x 900,10 ≤≤≤≤ .

Siły przekrojowe w sklepieniu o promieniu r podobciążeniem w:

),(),( �xNrw�xN ��⋅⋅= (4)

Page 44: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

44 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

�Nrw

N��

cos1 −=⋅

=

Tabl. 3. Siły przekrojowe NxΘ w sklepieniu jednostkowym

Tabl. 2. Siły przekrojowe Nx w sklepieniu jednostkowym

Tabl. 1. Siły przekrojowe NΘ

w sklepieniu jednostkowym

�xN

rwN

�xx sin21

�−=

⋅=

)(cos1 2

��xNrw

N xx η−=⋅

=

Θ

Θ

Θ

Θ

Θ

Θ

Page 45: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 45

Tabl. 4. Kierunki naprężeń głównych

x�

�x

NN

Ntg

−= 2

Tabl. 5. Siły przekrojowe N1 (x,Θ) w kierunku naprężania głównego σ1

Tabl. 6. Siły przekrojowe N2 (x,Θ) w kierunku naprężania głównego σ2

Θ

Θ

Θ

Page 46: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

46 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

),(),( �xNrw�xN xx ⋅⋅= (5)

),(),( �xNrw�xN x�x� ⋅⋅= (6)

gdzie: .10, ≤≤⋅= xxrxSiła w żebrze:

)()( 2�rw�P ξ⋅⋅= (7)

Wartości liczbowe funkcji ξ(Θ) i η(Θ) występującychwe wzorach (2) i (7) przedstawione są na rys. 5 i 6.Kierunki naprężeń głównych w powłoce sklepie-nia określone są przez kąt, zgodnie ze wzorem:

x�

�x

NN

N

−= 2

2tg α (8)

Siły przekrojowe w kierunkach naprężeń głów-nych w sklepieniu jednostkowym (w=1, r=l) okre-ślone są wzorami:

(9)

(10)

a siły przekrojowe w kierunkach naprężeń głów-nych w sklepieniu o promieniu r = l, pod obciąże-niem:

),(),( 11 �xNrw�xN ⋅⋅= (11)

),(),( 22 �xNrw�xN ⋅⋅= (12)

gdzie: .10, ≤≤⋅= xxrx

Przyjmuje się, że powłoka sklepienia ma grubość t.Naprężenia w powłoce sklepienia o promieniu rpod obciążeniem wynoszą:

),(),( �xNt

rw�x ��

⋅=σ (13)

),(),( �xNt

rw�x xx

⋅=σ (14)

),(),( �xNt

rw�x x�x�

⋅=τ (15)

),(),( 11 �xNt

rw�x

⋅=σ (16)

),(),( 22 �xNt

rw�x

⋅=σ (17)

gdzie: .10, ≤≤⋅= xxrx

Wartości sił przekrojowychx�x,� NNN , w skle-

pieniu jednostkowym przedstawione są w tabli-cach l, 2 i 3.

Kierunki α naprężeń głównych obliczone zewzoru (8) przedstawione są w tabl. 4. W tablicach5 i 6 zamieszczono wartości sił przekrojowych

1N o-raz

2N . Na rys. 7 przedstawiono kierunki naprę-żeń głównych oraz wykresy sił przekrojowych dzia-łających na brzegach trójkątnego segmentu BEF.Na rys. 8 i 9 pokazane są linie stałych sił przekro-jowych

1N oraz 2N . działających w kierunkach na-

prężeń głównych. Zakreskowany obszar na rys. 8oznacza strefę rozciąganą w kierunku naprężeńgłównych σ1.

Ekstremalne wartości sił przekrojowych i na-prężeń w powłoce żelbetowej w stanie bez-momentowym

Wymiary– promień powłoki żelbetowej r = 4,68 m– grubość sklepienia z cegły tc = 0,14 m– grubość powłoki żelbetowej tb = 0,08 m

Obciążenia obliczeniowe– powłoka 0,08 · 24,0 · 1,1= 2,112 kN/m2

żelbetowa 8 cm– sklepienie 0,14 · 18,0 · 1,1= 2,772 kN/m2

z cegły 14 cm– tynk 1,5 m 0,015 · 19,0 · 1,3 = 0,371 kN/m2

w = 5,255 kN/m2

Nie przewiduje się obciążeń zmiennych na po-wierzchni sklepienia.

l. Maksymalna siła ściskająca w zworniku(wzory (1), (4), tabl. 1)

2. Rozpór poziomy (rys. 10)

3. Maksymalna siła przekrojowa i napręże-nie główne σσσσσ1 (rozciąganie, wzór (16), tabl. 5)

Odpowiadająca siła przekrojowa i naprężeniegłówne σ2

Page 47: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 47

4. Minimalna siła przekrojowa i napręże-nia główne σσσσσ2 (ściskanie, wzór (17), tabl. 6)

Odpowiadająca siła przekrojowa i naprężenie

5. Maksymalna siła przekrojowa i naprężenienormalne między powłoką i żebrem

Odpowiadająca siła poprzeczna i naprężenie styczne

Odpowiadająca siła przekrojowa i naprężeniewzdłuż żebra

6. Maksymalna siła porzeczna i naprężeniestyczne między powłoką i żebrem

Odpowiadające siły i naprężenia normalne wdwóch kierunkach prostopadłych

7. Maksymalna siła normalna w żebrze(ściskanie, wzór (7))

3.2. Oszacowanie efektuzginania powłoki

Na podstawie obrazu uszkodzenia sklepienia(fot. 12 i 13) można wydzielić środkowe pasmo wosi kościoła podlegające zginaniu. Szerokość pa-sma zginanego oszacowano na l = 5,2 m (fot. 13).Z uwagi na niewielką wyniosłość sklepienia w pa-śmie środkowym wynoszącą ok. 60 cm, do osza-cowania momentów zginających przyjęto schematpłyty jednoprzęsłowej obustronnie utwierdzonejo rozpiętości l = 5,2 m.

Momenty zginające w takiej płycie są równe:– moment podporowy

– moment przęsłowy

4. Obliczenia wytrzymałościowe

Powłoka żelbetowaBeton B-30– wytrzymałość obliczeniowa

na ściskanie fc d = 1,67 kN/cm2

– wytrzymałość obliczeniowana rozciąganie fc t d = 0,12 kN/cm2

Stal A-III– wytrzymałość obliczeniowa

na rozciąganie fy d = 35,0 kN/cm2

Stal A-0– wytrzymałość obliczeniowa

na rozciąganie fy d = 19,0 kN/cm2

Zbrojenie powłoki w stanie bezmomentowymMaksymalne naprężenie rozciągające w powłoceżelbetowej

Maksymalne naprężenie ściskające w powłoce żel-betowej

Naprężenia w betonie są kilkakrotnie niższe odwytrzymałości betonu. Przyjęto zbrojenie konstruk-cyjne równoległe do osi podłużnej kościoła Ø 6, stal34GS, co 15 cm górą i dołem. Zbrojenie poprzecz-ne wyznaczono w stanie zgięciowym.

Zbrojenie powłoki w stanie zgięciowymZbrojenie dołem (przęsło)

Page 48: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

48 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Mprz = 592 kNcm, d = 6,0 cm, b = 100 cm,

Przekrój zbrojenia

Przyjęto dołem Ø 8, stal 34 GS co 10 cm.As = 10 · 0,503 = 5,03 cm2

Zbrojenie górą przyjęto Ø 10, stal 34 GS co 10 cmAs = 10 · 0,785 = 7,85 cm2.

Zbrojenie żebra ukrytego w powłoce żelbetowejMaksymalna siła osiowa ściskająca

Pmax = 143,9 kNZbrojenie

Przyjęto 6 Ø 10, stal 34GS. Strzemiona Ø 6, stal A-0,co 15 cm.

Kotwienie sklepienia ceglanego do powłokiżelbetowejStrzemiona Ø 6, stal A-0

Przyjęto kotwienie za pomocą strzemion Ø 6, stalA-0, wklejonych w spoinę między cegłami. Wkle-jenie należy wykonać przy użyciu kleju epoksy-dowego.

Ciężar sklepienia ceglanegogc = 0,1418,0 · 1,1 + 0,015 · 19,0 · 1,3 = 3,14 kN

– Ścinanie w spoinach między cegłamiObwód spoin 2 · 25 + 2 · 14 = 78 cm, szerokośćspoiny przyjęto równa 6 cm, wytrzymałość spo-iny na ścinanie przyjęto τs= 0,008 kN/cm2.Nośność spoiny na ścinanieNsτ = 78 · 6,0 · 0,048 = 3,74 kN > gc

– Ścinanie w ceglePowierzchnia ścinania wynosi 216 cm2. Wytrzy-małość cegły na ścinanie przyjętoτs= 0,048 kN /cm2.Nośność cegły na ścinanieNcτ = 216,0 · 0,008 = 10,38 kN > gcZ uwagi na dużą wytrzymałość kleju epoksy-dowego sprawdzenie ścięcia w spoinie klejowejnie jest konieczne.

– Rozciąganie strzemionStrzemiona Ø 6, stal A-0, fvd = 19,0 kN/cm2

przekrój stali As = 2 · 0,283 = 0,566 cm2, no-śność strzemionNs = 0,566 · 19,0 = 10,7 kN > gcPrzyjęto rozstaw strzemion w świetle co 30 cmw dwóch kierunkach. Średnia nośność strze-mion na 1 m2 sklepienia przy założeniu, żewszystkie spoiny na głębokość 6,0 cm są pełne,wynosi

– ŚciągiPrzyjęto dwa ściągi stalowe o przekroju kwa-dratowym 50 x 50 mm.

W chwili obecnej wykonano podparcie sklepieniapokazane na fot. 14. Opis technologii wykonaniakonserwacji konstrukcyjnej i wzmocnienia skle-pienia będzie przedmiotem części drugiej.

Fot. 9. Zmiażdżenie części żebra w punkcie 3 i przypo−wierzchniowych warstw sklepień

Fot. 10. Zmieżdżenie części żebra w punkcie 4 i przypo−wierzchniowego fragmentu sklepienia

Praca dopuszczona do druku po recenzjach

Page 49: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 49

Fot. 11. Szczegóły uszkodzeń żebra A−B−C

Fot. 12.Ogólny widok sklepienia

Fot. 13. Strefa zginania sklepienia Fot. 14. Sposób podparcia sklepienia

Page 50: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

50 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Rys. 3. Schemat uszkodzenia sklepienia

W prawidłowo ukształtowanym sklepieniu, w całym jegoprzekroju występują wyłącznie naprężenia ściskające. W wy-niku spłaszczenia sklepienia (np. na skutek poziomego prze-sunięcia podpór, starzenia materiału, przeciążenia itp.) w środ-kowej części podniebienia pojawią się naprężenia rozciągają-ce, powodujące zarysowanie przekroju.W przekroju zaryso-wanym strefa ściskana obejmuje tylko część całego przekrojui występują w niej duże naprężenia ściskające mogące prowa-dzić do lokalnego zniszczenia materiału. Elementem charak-terystycznym poprzedającym zniszczenie muru w wyniku ści-skania jest pojawienie się pękięć w kierunku działania siły(zniszczenie żeber w punktach A i C ).

Page 51: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 51

Rys. 4. Model sklepienia krzyżowo−żebrowego

Rys. 5. Schemat obliczeniowy sklepienia, oznaczeniasił przekrojowych

Rys. 6. Wartości liczbowe funkcji ξ(Θ) i η(Θ)

Rys. 7. Kierunki naprężeń głównych oraz siły przekrojo−we na obrzeżach trójkątnego wycinka sklepienia jednost−kowego BEF.

Page 52: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

52 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Rys. 8. Linie stałych sił przekrojowych N1 w kierunku na−prężeń głównych σ1

Rys. 9. Linie stałych sił przekrojowych N2 w kierunku na−prężeń głównych σ2

Rys. 10. Warunki równowagi sklepienia krzyżowo−żebrowego

Page 53: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 53

Rys. 11. Wzmocnienie za pomocą powłoki żelbetowej

Page 54: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

54 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Rys. 12. Wzmocnienie sklepienia za pomocą powłoki żelbetowej

Page 55: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 55

NAUKA

Marek Barański

Szersze omówienie problematyki odbudowyzabytków po II wojnie światowej w Polsce przezautorów zagranicznych nie jest rzeczą częstą. Dla-tego też warto zwrócić uwagę na publikacje i for-mułowane w nich opinie, które będą cytowaneprzez międzynarodowych badaczy. Świadomośćtych opinii i jakość ich oceny, są istotnymi, by zro-zumieć międzynarodowe podejście do tego cosami robimy, by nasze zabytki wydawały się inte-resujące. Wielokrotnie opinie te są pokłosiem na-szych polskich wystąpień, referatów wygłaszanychna międzynarodowych konferencjach. Na ile sąone czytelne i dotarły do świadomości środowi-ska międzynarodowego, możemy się przekonaćw tekstach pisanych przez zagranicznych kolegów,oraz cytowaniach naszych prac, które wcale nie sączęsto wzmiankowane w ważnych publikacjach.Zainteresowanie problematykę odbudowy powo-jennej Warszawy nastąpiło na skutek nowego spoj-rzenia na problematyką odbudowy zniszczonychzabytków i miast, które doznały zniszczeń na sku-tek wojen i katastrof naturalnych, jakie miały miej-sce w końcu XX wieku. Konferencji poświęco-nych tej problematyce na przestrzeni lat 90., któ-re sfinalizowano publikacjami, odbyło się kilka.1

Zainteresowanie to wzmogło się również dziękichęci porównań z realizacjami rekonstruującymizniszczone w czasie II wojny światowej zabytkiw Niemczech, m.in. we Frankfurcie, Hildeshe-im, Dreźnie. Prezentowane tutaj zagraniczne oce-ny mają swoje podbudowanie innym podejściemi kontekstem kulturowym niż nasze i dla tego teżta konfrontacja może być interesująca dla każde-go konserwatora zabytków.

W 1998 roku opublikowany został artykuł au-torstwa dr Paula Georga Custodisa i dr Heinza

Schurmanna, Denkmalpflege in Polen von 1945 bis1997, poświęcony ochronie zabytków w Polsce.2

Autorzy omawiając problematykę powojennej od-budowy szczególnie dużo miejsca poświęcają War-szawie cytując obszerną literaturę na ten tematochrony zabytków w Polsce w języku niemiec-kim, a szczególnie publikacje polskich autorów –A. Tomaszewskiego, K. Koczorowskiego, M. Cie-chocińskiej, M. Korneckiego, J. Pruszyńskiego,które ukazały się w Niemczech w latach 80. War-szawa porównywana jest z Gdańskiem. Autorzyzauważają, że wielki wysiłek poniesiony dla od-budowy historycznych zespołów miejskich stał sięteraz opłacalny, ze względu na wielką turystycznąatrakcję. Po części zasługę w tym dziele, jak za-uważają autorzy, miał system państwowego me-cenatu oraz sprawnie działające PKZty.

Drugą pozycją, która również ukazała sięw 1998 roku, jest obszerny artykuł Evy Hoffman,„Warsaw Rising” w poczytnym magazynie amery-kańskim „Preservation” wydawanym przez ogól-noamerykańską organizację National Trust forHistoric Preservation.3 Artykuł Hoffman, pozaogólnym przedstawieniem odbudowy powojen-nej Warszawy, szczególnie koncentruje się naobecnych problemach miasta i ochronie jego dzie-dzictwa. Autorka podkreślając odbudowę Stare-go Miasta zauważa, iż proces przywracania tożsa-mości i identyfikacji kulturowej dalej trwa, czegowidomym skutkiem jest odbudowa pierzei placuteatralnego, oraz projekty odbudowy PałacówSaskiego i Bruhla. Zauważa iż olbrzymią krzyw-dą wyrządzoną Warszawie stał się Pałac Kulturyi Nauki, który rozbił centrum miasta. Mimo, żeobecnie traktowany jest jako ciekawy przykład ar-chitektury socjalistycznej, nawet atrakcję tury-

Odbudowane Stare Miastoi zabytki Warszawy w oceniezagranicznych konserwatorów

Page 56: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

56 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

styczną jego oddziaływanie na strukturę miastajest dominujące. Chwali projekty powstającej wła-śnie wtedy zabudowy placu Krasińskiego SądemNajwyższym, zauważając iż na rysunkach ta jegonowoczesna zabudowa wpasowuje się w charak-ter – jak sama ocenia – pięknego Pałacu Krasiń-skich. Jak złudne to było wrażenie, możemy tosami obecnie ocenić. W rozważaniach nad starąi nową Warszawą, zauważa, jakoby większość war-szawiaków była za stylem historycznym w archi-tekturze, a nie za nowoczesnymi rozwiązaniami.Formułuje pogląd iż jest to efektem siły lobbyzwiązanego z konserwacją zabytków. Pogląd tro-chę zaskakujący, ale może to efekt powielania ko-mentarzy rozmówców autorki. W swym artykuleprezentuje różne ciekawe zakątki Warszawy, któ-re nie tyko obejmują uznane miejsca jak NowyŚwiat i Krakowskie przedmieście, ale również hi-storyczną zabudowę na Pradze, gdzie wiele musibyć zrobione dla ochrony tego zespołu, oraz no-woczesny Ursynów, z jego postmodernistycznymkościołem. Autorka podkreśla iż obecnie po prze-mianach politycznych Warszawa może uzyskaćswą nową, jakościowo lepszą tożsamość.

Pracą, na którą trzeba zwrócić szczególną uwa-gę jest książka Anthony’ego, M. Tunga, Preservingthe World’s Great Cities.4 Publikacja ta wzbudziław ostatnim czasie duże zainteresowanie między-narodowego środowiska związanego z ochroną za-bytków. Prezentowane dzieło jest wyjątkowym iz rozmachem napisanym studium porównaw-czym problematyki ochrony i utrzymania zabyt-ków w wielkich zespołach miejskich na kuli ziem-skich. Nabiera ono wartości, gdy zajrzy się do spi-su treści i znajdzie się tam wybór 16 znaczącychświatowych metropolii, które opisuje i porównujepod kątem ich specyfiki konserwatorskiej orazobecnych problemów, z którymi borykają się oneu końca XX wieku. To porównawcze studium jesto tyle ważne, że wykonane zostało przez tę samąosobę, która być może do tego zadania podeszłasubiektywnie widząc problemy świata z amery-kańskiej perspektywy, lecz osiągnięty efekt final-ny pozwala mówić o uzyskanym obiektywizmiepracy, gdyż Anthony Tung sam zobaczył i analiząobjął takie metropolie jak Rzym, Wenecja, Kair,Moskwa, Pekin, Singapur, Amsterdam, Wiedeń,Ateny, Londyn, Nowy Jork, Paryż, Kyoto, Mexi-co City, Berlin i najważniejszą dla polskiego czy-telnika Warszawę. Problematyka konserwatorskatych miast tak różna, rozpiętość kulturowa roz-ciągnięta prawie do maksimum, że wydawać bysię mogło, iż nie da się znaleźć wspólnego mia-

nownika. Jednak Tung go rozpoznał. Jest nimnasz, tj. społeczeństwa o globalnym zasięgu, sto-sunek do zabytków, dziedzictwa historii i kultury,który oczywiście nie jest wszędzie jednakowy, leczpozwala rozpoznać różnice tkwiące w kulturze po-szczególnych społeczeństw, ich rozwoju cywili-zacyjnym, wpływie ideologii i dominacji kapita-łu. Zaprezentowane w pracy graficzne schematyporównawcze uzmysławiają skalę problemów.Rozliczne informacje zebrane przez autora doty-czące ilości zabytków, historycznych uwarunko-wań poszczególnych miast, organizacji systemui struktur odpowiedzialnych za ochronę dziedzic-twa, budżetów w poszczególnych metropoliachsą wiedzą, która wydaje się, że została rzetelniezebrana. Prezentacja i osąd problemów konser-watorskich jest z pewnością rzetelny, gdyż autorjest świadomy międzynarodowych zaleceń współ-czesnej ochrony dziedzictwa kulturowego, sam sięz nimi stykał i standardy te starał się wdrażaćw stosunku do zabytków Nowego Jorku. Jak sampisze we wstępie, ideą i zamysłem podróży na-ukowej dookoła świata, którą odbył w 1995 roku,było porównanie jak inni ludzie w innych, w nie-kiedy zupełnie odmiennych miejscach chroniąswe miejskie dziedzictwo. Wydawać by się mo-gło, że najprostszą metodą byłoby zorganizowa-nie międzynarodowej konferencji, gdzie na po-dobnie postawiony problem odpowiedzielibyuznani eksperci z poszczególnych miast. Nic bar-dziej złudnego. Każdy z nich prezentowałby swąwłasną wizję, opartą o własne doświadczenie, orazpodkreślałby indywidualne problemy, które go in-teresują, lub przesłaniałby te, których nie chciał-by upubliczniać. Tung z wieloma miastami spo-tkał się po raz pierwszy, dlatego też konfrontacjateorii i wyidealizowanego obrazu z brutalną rze-czywistością bywa również dla niego samego za-skakująca. Interesował się nie tylko tymi zabytka-mi znanymi z pocztówek, albumów, czy podręcz-ników historii sztuki i architektury, ale równieżdostrzegał ich otoczenie, widząc problemy w dłu-gofalowym utrzymaniu tej ich naturalnej otocz-ki. Dlatego też ta osobista refleksja Tunga odno-sząca się do problemów istniejących w różnej for-mie i skali na całym świecie jest wartością, z którąwarto się osobiście zapoznać, by móc wyrobićsobie zdanie co do kondycji i stanu zabytków naświecie, efektywności polityki ochrony miejskiejzabudowy i działań służb konserwatorskich w po-szczególnych państwach. Racjonalność decyzjiktóre kierunkują politykę rozwoju miast i ochro-ny ich dziedzictwa wielokrotnie została wystawio-na na ostrą próbę przez czas. To co miało rozwi-

Page 57: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 57

jać miasto, bądź chronić jego dziedzictwo, stałosię przyczyną niepowetowanych zniszczeń. Oczy-wiście każde z miast, jak zauważa to autor, maswoją specyfikę, ale mimo wszystko stara się zna-leźć możliwości porównań miedzy nimi, by le-piej unaocznić istniejącą sytuację. Paryż porów-nuje z Londynem, starając się dostrzec i zrozu-mieć istniejące różnice. Moskwę konfrontuje z Pe-kinem, by zauważyć wpływ ideologii komunizmuna kształt i obraz dziedzictwa kulturowego mia-sta. Porównuje Amsterdam z Wiedniem, gdziepraktycznie każdy dom i zaułek to zabytki wyso-kiej klasy. Zaskakującym może być porównanieCharlstonu z Jerozolimą, ale tutaj wyznacznikiemjest kulturowe znaczenie obu miast, jako żywychmuzeów, będących czymś ważnym i istotnym dlamiejscowej społeczności. W swej pracy zajmujesię kwestiami wpływu masowej turystyki na stanzabytków, oraz podnosi kwestie aktualne, jak naprzykład sprawę likwidacji muru berlińskiego, czywzajemnych likwidacji obszarów historycznie za-mieszkiwanych przez Arabów i Żydów w Jero-zolimie. Na pewno dla czytelnika polskiego będąciekawymi uwagi Tunga na temat problematykizwiązanej z kreowaniem polityki i ochrony no-woczesnych metropolii, gdzie Nowy Jork jest wy-jątkowym przykładem. Wieloletnie doświadcze-nie autora borykającego się z trudnościami tej me-tropolii, jego porównania do innych miast są tu-taj bezcenne. Przytoczona w pracy bibliografiamoże być wykorzystana nie tylko w odniesieniudo poszczególnych miast, lecz również do szcze-gółowych zagadnień ogólnej problematyki ochro-ny historycznych miast. Na pewno czytelnik pol-ski korzystając z tej książki dowie się o wielu szcze-gółowych aspektach problematyki konserwator-skiej miast, z którymi nie miał dotąd kontaktu.

Jego wstępna refleksja, którą dzieli się z namijuż na pierwszej stronie, jest zatrważająca. Naszaglobalna cywilizacja, zarówno ta korzeniami za-nurzona w kulturze Europy, jak i w innych kultu-rach świata, wyniszcza dziedzictwo, z któregosama wyrasta. Przytoczone cyfry i wielkości stratjakie w minionym stuleciu poniosły stolice, kreu-jące podstawy rozwoju kulturalnego świata, są za-trważające. Nie było to spowodowane jedyniewojną, lecz indywidualnymi decyzjami dotyczą-cymi rozwoju, bądź brakiem należytego zainte-resowania kwestiami ochrony zabudowy histo-rycznej. Oczywiście chronione były te wybitneobiekty, lecz ich otoczenie ulega permanentnemuzmniejszaniu. Dlatego między innymi w podty-tule pracy znalazło się określenie zniszczenie (de-struction). Postawił sobie pytania dotyczące pod-

stawowych zagadnień, co sprawia iż nasze dzie-dzictwo ulega destrukcji, dlaczego należy chronićzabytki architektoniczne, jak je komponowaćw nowoczesnej urbanistyce, by były efektywnei kulturowo znaczące zarówno dzisiaj, jak i w przy-szłości.

Czytelnika polskiego z pewnością zainteresu-je, jak przedstawiona została Warszawa, miasto wszczególny sposób dotknięte tragedią historii. Jakzostała ona oceniona na tle innych miast świata.Jakie wyobrażenie o naszej stolicy i naszym po-dejściu do zabytków i dziedzictwa dotrze do czy-telników w różnych częściach świata, którymmoże nie będzie dane nigdy osobiście skonfron-tować stwierdzeń autora.

Warszawie Tung poświęca cały rozdział zaty-tułowany „Dziedzictwo wojny” (The Heritage ofWar). Rozpoczyna go mottem z przemówieniaAdolfa Hitlera z 1944, „Warszawa musi być spa-cyfikowana, to jest zrównana z ziemią”. Ta szo-kująca współczesnego czytelnika wypowiedź sko-mentowana została wstępem omawiającym wo-jenne bohaterstwo warszawiaków, Polaków i Ży-dów, walczących tutaj w czasie obu powstań o swągodność narodową. Podkreśla brutalność niemiec-kiego okupanta i zaplanowaną przez niego zbrod-nię na dziedzictwie kulturalnym miasta, jego za-bytkach, które po ograbieniu spalił i wysadzał ko-lejno w powietrze. W krótkim wprowadzeniu hi-storycznym zauważył tragiczne losy miasta, per-manentnie narażonego na zniszczenia kolejnychwojen i pożary, które miały kilkakrotnie miejscena Starym Mieście. Podkreśla iż utrata niepodle-głości na ponad 100 lat i liczne zniszczenia naro-dowych pamiątek było przyczyną przyjęcia zarazpo I wojnie światowej bardzo dobrej ustawy oochronie zabytków, która wyprzedziła w swymnowoczesnym podejściu inne tego rodzaju doku-menty na świecie m.in. poprzez objęcie ochronąhistorycznego otoczenia, oraz dając władzy kon-serwatorskiej konkretne upoważnienia. Okresokupacji to oczywiście sprawa niemieckiej wizjimiasta (plan Pabsta) i świadomej likwidacji tegoistotnego ośrodka kultury polskiej. Można wyba-czyć drobną pomyłkę autora komentującego kon-cepcję adaptacji Starego Miasta na nowe niemiec-kie miasto, która odnosi się do propozycji wyko-rzystania Zamku Królewskiego jako państwowejrezydencji Hitlera. Podkreślając barbarzyństwoNiemców, szczególnie tych wykształconychi świadomych dziedzictwa kultury, Tungowi na-wet do głowy widać nie przyszło by hitlerowcymogli planować i już się przygotowali w 1939 rokudo wysadzenie Zamku. Tę drobną pomyłkę mo-

Page 58: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

58 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

żemy starać się wyjaśnić nieczytelnością reproduk-cji planu Pabsta z której mógł korzystać, orazwskazania na miejscu Zamku Królewskiego bu-dynku Volkshalle, który mógł on zinterpretowaćjako jego rozbudowę. Prezentując czas okupacjiw Warszawie podkreśla sytuację niespotykaną wcałej okupowanej Europie, by środowisko nauko-we, architekci, muzeolodzy i konserwatorzy, pod-jęli tajną akcję mającą dokumentować zabytki, pla-nować odbudowę miasta ze zniszczeń, oraz kształ-cić przyszłe kadry potrzebne dla realizacji tych pla-nów. Cytuje tutaj działania prof. Stanisława Lo-renza, pracowników Politechniki Warszawskieji Pracowni Architektoniczno-Urbanistycznej Szy-mona Syrkusa. Opisując tragedię obu powstańw Warszawie, podkreśla wizję zrównanego obsza-ru Getta i wymordowania warszawskich Żydów,które nie były argumentem odstraszającym dlawywołania w 1944 następnego powstania. Zauwa-ża tragizm losów Polski rozerwanej i niszczonejokupacją niemiecką i sowiecką. Podkreśla dumęi wolę walki mieszkańców o wolność nie zważa-jąc na cenę, którą przyjdzie zapłacić. Prezentującskalę zniszczenia Warszawy podaje cyfry 782 cał-kowicie zniszczonych zabytków i 141 częściowo.Podkreśla, iż stanowiło to 96,5 procent dziedzic-twa architektonicznego miasta z całej liczby 957zarejestrowanych przed wojną zabytków. Liczbysą prawdziwe, lecz cytowany wysoki procentzniszczeń i dramatyzm opisu robi na czytelnikuwrażenie jakoby nic z historycznej Warszawy niezostało. Porównanie przez Tunga zniszczeń do-konanych w innych cytowanych miastach (Ber-lin, Wiedeń, Drezno, czy miasta Japonii) choć tamobszarowo większe, zdaniem Tunga w Warszawiebyły bardziej znaczące i doniosłe w swych skut-kach. Ta opinia, z którą trudno dyskutować bezszczegółowych analiz poniesionych rzeczywistychstrat, może z jednej strony napawać dumą, żemimo wszystko myśmy najbardziej ucierpieli,z drugiej zaś podświadomie ustawia nasze zrekon-struowane zabytki w rzędzie replik. W jakiś spo-sób Tung wspiera wizję Warszawy całkowiciezniszczonej, która była malowana przez lata pro-pagandowej walki z natowskim militaryzmemi niemieckim faszyzmem. Chociaż cytuje faktyodsłaniania w czasie odbudowy Starego Miasta ba-rokowych portali i gotyckich malowideł, wizja hi-storycznego centrum jest prezentowana przez nie-go jako blisższa kopii, repliki, niż konserwator-skiego pietyzmu. Podkreśla, że kopie domów naStarym Mieście uzyskały swój uwodzący charak-ter zabytku, dzięki mistrzostwu rzemiosła i ręcz-nej pracy murarzy, kowali, dekoratorów, którzy

nadali im unikatową aurę rękodzieła („handma-deness”). Praktycznie dostrzega autentyzm jedy-nie w murach obronnych odsłoniętych na skutekzniszczenia w czasie walk powstańczych domów,którymi przez wieki one obrosły. Nie ma tutaj in-formacji, że problem odsłonięcia historycznychmurów obronnych pojawił się już przed wojnąi może szczęśliwie się stało, że rozpoczętego pro-gramu ich prezentacji nie ukończono, gdyż i tencenny zabytek Warszawy uległby olbrzymiemuzniszczeniu. Omawiając odbudowę kamienic war-szawskich nie komentuje, bo może nie dostrzegłtego w sposób wyrazisty, różnic pomiędzy obiek-tami zrekonstruowanymi z pietyzmem, a tymi bu-dowanymi zupełnie od nowa w stylu historycz-nym. Zauważa jednak i porównuje z Warszawą,rekonstruowane zabytki w Wiedniu, które uległyzniszczeniu w czasie wojny. Dostrzega różnicewynikające z uproszczenia dekoracji w tego ro-dzaju przypadkach, oraz w odpowiednim ichoznakowaniu informacyjnymi plakietkami. Pod-kreśla uzyskaną w ten sposób spójność architek-toniczną wiedeńskich ulic, mimo widocznych róż-nic budynków oryginalnych od odbudowywa-nych, a także co nie jest do końca prawdą brakepatowania się dramatyzmem tragedii wojny.

W odbudowie Warszawy Tung podkreśla rolęi działania Biura Odbudowy Stolicy oraz zreali-zowaną słuszną wizję wyprowadzenia ruchu tran-zytowego poprzez tunel Trasy WZ, co odciążyłoStare Miasto. Prezentując koncepcję odbudowymiasta i jego historycznego centrum przytacza po-lityczne uzasadnienie oraz argumentację o chęcilegitymizacji władzy komunistycznej wobec na-rodu polskiego. Cytuje tutaj wypowiedzi Stani-sława Ossowskiego, Stanisława Jankowskiego, leczznaczącym jest brak fundamentalnego stwierdze-nia prof. Jana Zachwatowicza, z 1945 roku, którejednoznacznie ustawiło filozofię i bezkompromi-sową koncepcję odbudowy zniszczonych zabyt-ków Polski, stawiając ją w konfrontacji z dotych-czasową międzynarodową koncepcją ochronyi konserwacji zabytków: „nie mogąc zgodzić sięz wydarciem naszych pomników kultury, będzie-my je rekonstruowali, będziemy je odbudowywaćod fundamentów, aby przekazać pokoleniom je-śli nie autentyczną to przynajmniej dokładną for-mę tych pomników, żywą w naszej pamięci i do-stępną w materiałach”5. Brak tej ważnej wypowie-dzi, może u nie do końca świadomego zagranicz-nego czytelnika sprawić wrażenie, iż odbudowaWarszawy i jej zabytków była radosną twórczo-ścią wspieraną ideologicznie i propagandowoprzez komunistyczny rząd. Brak u Tunga głęb-

Page 59: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 59

szej informacji, że proces odbudowy i rekonstruk-cji wcale nie był sprawą prostą i jednoznaczną.Krzyżowały się tutaj bowiem różne koncepcje,czasami sprzeczne, że nie wszystko co było moż-liwe do zrealizowana zostało wygrane, wiele trzebabyło poświęcić, by dzieło doprowadzić do końcai by nie dopuścić do ideologicznej konfrontacji,która mogłaby zniweczyć racjonalny program re-konstrukcji zabytków Warszawy. Doskonale pa-miętamy młodych gniewnych historyków sztuki,którzy z patosem atakowali w latach 90. dziełoodbudowy Warszawy, Gdańska zarzucając Za-chwatowiczowi i innym ówczesnym konserwa-torom i architektom brak pietyzmu przy obcho-dzeniu się z każdym zrujnowanym obiektem, czydekorowanym fragmentem ruiny. Te różne poli-tyczne i ideologiczne naciski odcisnęły się prze-cież na Zamku Królewskim, gdzie chociaż byłydecyzje sejmowe o odbudowie, sprawę trzeba byłozamrozić na wiele lat i zasługą Zachwatowicza,Lorentza było to, że tego czasu nie zmarnowanoi przygotowano prawie wszystko oczekując pod-jęcia na nowo decyzji o odbudowie. Tung wspo-mina o braku zgody komunistycznego rządu naodbudowę Zamku Królewskiego, co jak zasadniepodkreśla, było kontynuacją hitlerowskiej polity-ki eksterminacji kultury polskiej. Jednak nie oma-wia politycznych przyczyn, które zaważyły na póź-niejszej decyzji o jego odbudowie, co może wpro-wadzić w błąd niezorientowanego czytelnika, iżjedynie dobra wola władzy przyczyniła się do tegoznaczącego ideologicznie ustępstwa. Brak jestrównież komentarza na temat wyjątkowej jakościwykonanych na Zamku prac konserwatorskich,które sprawiły, iż obecnie Zamek Królewski po-strzegany jest jako ważny i cenny zabytek, którywyznacza jakościowe możliwości wykonania na-ukowo przygotowanej rekonstrukcji dla tego ro-dzaju obiektu. Omawiając struktury organizacyj-ne odbudowy Warszawy wspomina nie tylkoBOS, ale również Społeczny Fundusz Odbudo-wy Stolicy oraz Pracownie Konserwacji Zabytków,którym trochę na wyrost przypisał dzieło odbu-dowy Starego Miasta oraz spłaszczył ich meryto-ryczny zakres działania do wykonywania mi-strzowskich kopii i replik zabytków. Ale zauważa,że dzięki tej reprodukcji zabytków, w Polsce uzy-skano doskonały efekt przywracający charakter za-bytkowym centrom miast. Przedstawiając sytu-ację ochrony zabytków w Polsce, zauważa zna-czącą rolę Ustawy o ochronie dóbr kultury z 1962 roku,która skrótowo omawia prezentując najistotniej-sze jej elementy. Podkreśla istnienie rejestru za-bytków, który obejmuje zarówno zabytki archi-

tektoniczne i ich otoczenie, zabytki ruchome, par-ki oraz stanowiska archeologiczne. Zauważa, żepo stabilnym okresie odpowiedzialności państwaza utrzymanie dóbr kultury, zabytki w Warszawiesą obecnie silnie narażone na wpływ nowocze-snej architektury i dynamizm rozwoju urbani-stycznego. Zamykając część dotyczącą zabytkówWarszawy podkreśla wpisanie w 1980 roku zespo-łu Starego Miasta na listę światowego dziedzic-twa UNESCO, uznające cierpliwą pracę odbu-dowy jako równorzędną z innymi ważnymi za-bytkami świata.

Część prezentującą nowoczesność Warszawypodejmuje omawiając wpływ architektury stali-nowskiej na rozwój miasta, która w swym archi-tektonicznym zamyśle miała reprezentować postę-powy charakter urbanistyki komunistycznej. Pod-kreśla, że te wielkie realizacje były możliwe na sku-tek powojennej nacjonalizacji gruntów, które dałyswobodę zmian układu przestrzennego. Zauważa,że pierwsze realizacje w nowym duchu architek-tonicznym narzuconym przez Moskwę, mimoswej formy konstruowały przestrzeń ulic miasta.Były one jego zdaniem przeskalowanymi hybry-dami, łączącymi historyzującą dekorację z moder-nistycznym funkcjonalizmem. Dopiero Pałac Kul-tury i Nauki swą gigantomanią i usytuowaniem cał-kowicie rozbił centrum, zaś jego architektonicznaforma nie da się z niczym połączyć poza komplek-sem podobnych wieżowców w Moskwie. Jest toopinia eksperta, który z różnymi nowojorskimiwieżowcami jest na co dzień, i problem skali orazwielkości nie jest dla niego czymś porażającym.Podkreśla, że wraz ze śmiercią Józefa Stalina ar-chitektura Warszawy wycofuje się błyskawicznie namodernistyczne pozycje, dobrze jej znane jeszczeod przedwojnia. Jednak adaptacja rozwiązań Le Co-urbusiera, promowanych silnie przez Syrkusów,chociaż przyczyniła się do budowy olbrzymiej ilo-ści mieszkań i doprowadziła do kreacji nowej urba-nistyki, o nieludzkim wymiarze. Małą pociechąmoże tutaj być dla nas stwierdzenie Tunga, że na-sze realizacje są jednak lepsze pod kątem estetykii jakości wykonania, niż te, które zobaczył w Mo-skwie. Dostrzega wysoką kulturę warszawskichrealizacji, które stykają się lub sąsiadują z historycz-ną zabudową, to jednak w nią nie ingerują. Chwalipolskich architektów za formę tzw. architekturyprzejścia, gdzie wielkość i mniej modernistycznaforma są skorelowane z historyczną zabudową. Niewskazuje jednak konkretnego przykładu i może-my jedynie się domyślać, że dotyczyć to może za-budowy dochodzącej do zrekonstruowanych głów-nych ciągów Nowego Miasta, czy zabudowy ul.

Page 60: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

60 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Bielańskiej, jak może i sąsiedztwa Nowego Świa-tu. Zupełnie niezrozumiałym i trudnym do zloka-lizowania jest wskazanie Tunga opisujące fakt li-kwidacji relatywnie nowej zabudowy by wybudo-wać obiekty, które bardziej efektywnie mogły po-godzić stare z nowym poprzez dostrojenie kolory-styki, proporcji rytmów, czy ornamentyki okien.Piszącemu te słowa nie jest znany taki przykład.Uwagi Tunga na temat kultury warszawskich ar-chitektów odnosiły się do okresu sprzed 1995 roku.Na marginesie można dodać, że już wkrótce oka-zało się, iż nasi projektanci pozazdrościli odwagiswym kolegom z Ameryki i Zachodniej Europy,proponując rozwiązania dramatycznie rozbijającecharakter zabudowy, zdawałoby się tak utrwalo-nych fragmentów miasta, jak ulica Puławska, No-wogrodzka, Żelazna. Co nas czeka za chwilę w in-nych miejscach, tego jeszcze nie wiemy.

Ciekawym dla nas jest również rozdział „War-szawska składanka” (The Warsaw Conglomera-tion). Prezentuje on w nim swoje własne odczu-cia i wrażenia na temat dramatycznej historii mia-sta, tragedii mieszkańców i wyrażania tego przezsamo miasto, tak jak może to odebrać każdy przy-jezdny. Podkreśla dumę mieszkańców Warszawyz historii swej stolicy, zauważa obecność ponad200 tablic martyrologicznych na ścianach domów,które zaskakują zwiedzającego, przypominająco dramacie i tragedii wojennych egzekucji. Pod-kreśla upamiętnienie Umschlagplatzu, drama-tyczny obraz ruin Pawiaka, oraz zaskakujący wy-raz pomnika Bohaterów Getta, wokół któregorozciąga się zielona pustka symbolizująca wymor-dowaną i wyburzoną dzielnicę, której resztki wy-gradzających murów Getta jeszcze się w niektó-rych miejscach zachowały. Zamrożone w ruchuwalki postacie pomnika Powstania Warszawskie-go kontrastują z żywymi jeszcze śladami po ku-lach i odpryskach wybuchów, które dostrzec moż-na na ścianach wielu kamienic. Odnośnie zabyt-ków miasta zauważa, że zaskakują nas na każdymkroku swoją doskonałą formą i mistrzostwem wy-konania, lecz nigdy nie możemy być pewni, czyjest to oryginał, czy powojenna kopia. Porównu-jąc dzisiejszy wygląd Starego Miasta i komentu-jąc pamiętne zdjęcie z jego odbudowy gdy na nieotynkowanych kamienicach powiewał wielkitransparent „Cały naród odbudowuje swoją sto-licę”, stwierdza, że pietyzm odbudowy, wspania-łe pomarańczowe ceramiczne dachy z kominami,brukowane uliczki starówki, kreują tutaj swegorodzaju pomnik poświecony tym wszystkim, któ-rzy zginęli, gdyż Polacy nie chcieli być ujarzmio-nymi. Obecnie po ponad dwudziestu latach od

zakończenia odbudowy historyczna Warszawawygląda mniej sztucznie, niż wtedy gdy była świe-żo oddana po odbudowie. Jednak kopia, którąnawet pokryła patyna nigdy nie będzie wierną ory-ginałowi i jak pisze autor, ponad sześćset lat roz-woju miasta zostało przez wojnę skradzione nazawsze. Zdaniem Tunga, dzisiaj Warszawa jestnową opowieścią. Kończąc ten rozdział stwier-dza autor z patosem: „Inne cywilizacje, w innychmiejscach budowały wielkie piramidy, wielkiemury, olbrzymie pałace, potężne katedry i kon-strukcje sięgające nieba. Odtworzony skromnykrajobraz Warszawy jest przesłaniem dla całegoświata, że ludzka godność jest bezcenna, jest war-tością, która przetrwa tyranów. Architektura mia-sta mówi to nam do naszych serc kiedy widzimytryumf Warszawy”. Te piękne słowa powstałypośród nowojorskich wieżowców, kładących sięcieniem na kaniony ulic Manhattanu. Możliwe,że trzeba było przyjechać aż znad szeroko rozla-nych rzek Hudson i East, by dostrzec to czegomy sami nie potrafimy określić tutaj nad Wisłązagubieni, pośród codzienności warszawskichproblemów. Za te słowa w swoim i kolegów kon-serwatorów imieniu pragnę autorowi serdeczniepodziękować.

W swej książce Warszawą autor zajmuje się jesz-cze raz, przy okazji naświetlenia problemu obec-ności w miastach spuścizny dziedzictwa Żydów eu-ropejskich, wymordowanych w czasie Holocaustu.Przytacza cyfry zamieszkujących przed wojnąw Warszawie Żydów, oraz ludności zmuszonej dozamieszkania w gettcie, którą ostatecznie wymor-dowano w 1943 roku. Wspomina miejsca upamięt-niające te fakty. Pojawiają się tutaj jednak informa-cje, które są uogólnieniem sytuacji Żydów w in-nych miastach Europy, którzy tak jak w cytowanejprzez niego Wenecji, i Amsterdamie byli zmuszanido zamieszkiwania w wydzielonym gettcie. Touogólnienie nie jest prawdziwe w odniesieniu doWarszawy, gdzie to właśnie Niemcy utworzyli get-to, nakazując przeniesienie się ludności żydowskiejz innych dzielnic oraz okolic miasta. U autora po-jęcie dzielnicy żydowskiej zlało się z określeniemgetto, posiadającym znacząco pejoratywny wy-dźwięk. Nie byłoby to sprawą, gdyby nie informa-cja, że w Polsce i całej Wschodniej Europie antyse-mityzm istniał przez stulecia, oraz miały miejscaliczne pogromy. Jednak jak sam autor zauważa,mimo tego antysemityzmu największe na świeciedo wojny miejskie skupienie Żydów było właśniew Warszawie. Ta osobliwa sprzeczność może byćjedynie wytłumaczona brakiem adekwatnej wie-dzy historycznej dla tego europejskiego fenomenu

Page 61: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 61

jakim była Rzeczpospolita Obojga Narodów, przezówczesnych Żydów nazywana Paradis Judeorum. DlaAmerykanina, mogącego nie mieć dostępu do peł-nej wiedzy na temat specyfiki i problemów wielo-narodowej Rzeczpospolitej oraz dalszych histo-rycznych uwarunkowań na skutek rozbiorów Pol-ski, pozyskane informacje mogły ulec daleko idą-cemu uogólnieniu.

Po prezentacji warszawskiej części książki An-thony Tunga, pozwalam sobie na własny komen-tarz. Winniśmy autorowi serdecznie podzięko-wać za to wszystko, co o Warszawie napisał i wjakiś sposób przyczynił się do upowszechnieniawiedzy o mieście, bo jest ważnym kto i gdzie oWarszawie pisze, do kogo książka ta jest adreso-wana. Tung opisał odbudowę Starego Miasta takjak ją zobaczył, poznał z książek mu dostępnych,oraz z komentarzy osób, z którymi na ten tematrozmawiał.

Cytuje kilkanaście pozycji – M. Lewicka, TheOld Town in Warsaw; K. Lejko, Warsaw Photographsfrom the Turn of the 19th and 20th centuries; U. Kel-ler, The Warsaw Ghetto in Photographs; M. Mazor,The Vanished City: Everyday Life in the Warsaw Ghet-to; P. Gleye, W. Szczerba. Historic Preservation inOther Coutries, Poland; J. Diefendorf (ed), Rebuil-ding Europe’s Bombed Cities, B. Klein, City Plan-ning in Warsaw; B. Bierut, The 6-Year Plan for theReconstruction of Warsaw, A. Aman, Architecture andIdeology in Eastern Europe during the Stalin Era; N.Gutschow, B. Klain, Vernichtung und Utopie. W tymzestawieniu bibliograficznym przygotowanymprzez Tunga brak amerykańskiej pozycji, którewinna być mu doskonale znana, praca JamesaMarstona Fitch’a, Historic Preservation, CuratorialManagement of the Built World, po raz pierwszy opu-blikowana w 1980 roku, i mająca już kilka wydań.Ta książka dla konserwatorów po drugiej stronieAtlantyku jest wielokrotnie odniesieniem do róż-nych zabiegów i prac konserwatorskich podejmo-wanych na całym świecie. Fitch omawiając szeregprac konserwatorskich w Polsce, przedstawia rów-nież odbudowę Warszawy. Będąc w Polsce i ma-jąc możliwość osobistej oceny jakości prac, oce-nia je bardzo wysoko i zaznacza, że to co zrobio-no w Polsce, winno być przykładem dla realizacjipodobnych programów odbudowy. Jednak pozalicznymi zestawieniami fotografii zniszczonychfragmentów miasta i już odbudowanych, a takżebogatą informacją historyczną o Polsce, nie znaj-dujemy tutaj głębszej analizy samej koncepcji od-budowy Warszawy, lecz jedynie rozważania co do

słuszności tak przyjętej koncepcji. Każdy z nas zpewnością zakrzyknie, a gdzie u Tunga prace Lo-rentza, Zachwatowicza. Okazuje się, że bibliogra-fia odbudowy Warszawy, zwłaszcza ta autorówpolskich w językach obcych jest bardzo skromna.Dlatego też, współcześni zagraniczni naukowcymają poważne problemy by uzyskać pełną źró-dłową wiedzę na ten temat, by móc wyciągać wła-sne, lecz uzasadnione wnioski. Ich opinie są wie-lokrotnie pobieżne i uogólnione, zamykają sięgłównie wokół kwestii politycznej decyzji odbu-dowy i problemu odbudowy replik zabytków Sta-rego Miasta, nie dostrzegając wartości konserwa-torskich tych prac.6 W jakiś sposób jesteśmy samiwinni, że o Warszawie nie pisze się lepiej, w spo-sób bardziej pogłębiony i tym samym mądrzej.Okazuje się, że sprawa odbudowy Starego Miastaciągle powraca w nowych kontekstach. Jest czymśżywym i ważnym. Warszawa, poprzez swoją tra-gedię zniszczenia, jak i też niebywały czyn rekon-strukcji weszła na stałe do kanonu działań kon-serwatorskich, które mogą być zastosowanew przypadku innych, podobnych tragedii. Tenkontekst pogłębiony został na przestrzeni powo-jennych lat realizacjami we Wrocławiu, Gdańsku,Elblągu, Szczecinie, Legnicy, Kostrzynie. Naszymzadaniem jest przybliżyć te osiągnięcia konserwa-torom na świecie, by mogli je cytować w kontek-ście problemów ochrony zabytków z jakimi spo-tykają się na co dzień w swoich krajach.

1 Rebuilding Europe’s Bombed Cities, Hong Kong 1990;Urban triumph or urban disaster? Dilemas of contem-porary post war reconstruction, Cambridge Mass, 1998;Odbudowa miast historycznych, Elbląg 1998; Tożsamośćmiasta odbudowanego, Autentyzm – Integralność – kon-tynuacja, Gdańsk 2001,

2 P. G. Custodis, H. Schurmann, Denkmalpflege in Polenvon 1945 bis 1997. Entwicklungstendenzem, Zielsetzun-gen und Bedeutung, Geographische Rundschau 1/ 1998s. 24-29

3 E. Hoffman, Warsaw Rising: after the devastation of warand decades of Soviet domination, Poland’s capita has thefreedom to face its past and its future, (w) Preservation,vol. 50, May/ June, 1998, s. 42-51,

4 A., M., Tung, Preserving the World’s Great Cities. TheDesctruction and Renewal of the Historic Metropolis,New York 2001

5 J. Zachwatowicz, Program i zasady konserwacji zabytków,Biuletyn Historii Sztuki i Kultury, VIII, 1946, nr 1-6

6 M. Barański, Opinie o odbudowie Starego Miasta w War-szawie w środowiskach zagranicznych, Kronika Warsza-wy 5/200, s. 71-80

Praca dopuszczona do druku po recenzjach

Page 62: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

62 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

W nowym roku akademickim 2003/2004 Uni-wersytet Jagielloński wzbogacił się o trzy sale od-dane do użytku po remoncie konserwatorsko-bu-dowlanym. Dwie z nich – Lectorium Pauli Vladimirii Lectorium Nicolai Copernici – znajdują się w Colle-gium Novum. Trzecia, to aula w sasiednim Colle-gium Augusta Witkowskiego (dawnym Collegium Phy-sicum) od dwóch lat zwana Aulą ks. prof. JózefaTischnera.

Remont sal był kolejnym etapem wieloletnichprac konserwatorskich, które prowadzone są w za-bytkowych budynkach Almae Matris sukcesywnieod r. 1996. Przedtem prowadzono niemal wyłącz-nie dorywcze remonty instalacyjne i bieżące. Gma-chy uniwersyteckie w Krakowie – średniowiecz-ne, nowożytne i z w. XIX – są unikatowym zespo-łem zabytkowym, tym cenniejszym, że nie zmie-niły swej funkcji przez stulecia.

W 1996 roku ustanowiono w UJ stanowiskoGłównego Konserwatora Obiektów Zabytkowychoraz został opracowany na zlecenie Rektora i za-twierdzony przez WSOZ kompleksowy projektremontu Collegium Novum, będącego jednym z naj-lepszych przykładów architektury neogotyckiej wPolsce. Autorem projektu był arch. Marek Cem-pla. Wkrótce planami konserwatorskimi objęto kil-kanaście zabytkowych budynków.

Ze względu na uroczystości jubileuszowe Sześć-setlecia Odnowienia Uniwersytetu w roku 2000 wpierwszej kolejności przeprowadzono prace wła-śnie w Collegium Novum – w Auli, w Sali Senackiej,w gabinetach rektorskich, na korytarzach i klatkachschodowych. Odnowiono też ceglano-kamienneelewacje. Prace, które wykonała firma ARS LON-GA, zostały poprzedzone badaniami architekto-nicznymi, badaniami na obecność polichromii,a także szeroko zakrojoną kwerendą archiwalną.Pozwoliło to częściowo odtworzyć obraz dawne-go Collegium Novum, przywrócić koloryt wnętrz,polichromie portali, stolarki, plafonów, a nawet

dawne, łacińskie nazwy pomieszczeń i ich rzym-ską numerację. Gmach Collegium Novum został bo-wiem zdewastowany po r. 1939 a później był de-gradowany przez niewłaściwą eksploatację.

W lipcu b.r. został zakończony kolejny etapprac we wspomnianych salach wykładowych no-szących imiona Mikołaja Kopernika i Pawła Włod-ka. Pierwsza będzie pełnić funkcje sali posiedzeńrad wydziałów, w drugiej utrzymano funkcję do-tychczasową.

Tak samo jak w wypadku Auli Collegium Novum,największym problemem było pogodzenie nowo-czesnej infrastruktury i współczesnych norm obo-wiązujących w salach wykładowych z historycznymcharakterem obiektu. Wielobranżowy projekt bu-dowlany i aranżacje wnętrz wykonała firma CEM-PLA i PARTNERZY, przy konsultacji i nadzorzekonserwatorów zabytków UJ. Sale zostały „uzbro-jone” w instalacje umożliwiające komfortowe i no-woczesne ich użytkowanie, a więc mechanicznąwentylację, klimatyzację i elektroniczny sprzęt au-diowizualny. Przed przystąpieniem do prac przeba-dano ściany a zwłaszcza okolice fasety i sufit na obec-ność polichromii. Znalezione fragmenty patrono-wych malowideł z końca XIX wieku zabezpieczonokonserwatorsko i skopiowano.

Malowidła zostały odtworzone in situ, a tamgdzie nie było to możliwe, zrekonstruowano jew nieco zmienionym układzie.

Z pietyzmem odniesiono się do stolarki okien-nej i drzwiowej. Zbyt zniszczone zewnętrzne ra-miaki okien zastąpiono nowymi z szybami zespo-lonymi, lecz wiernie powtarzającymi formę orygi-nału. Skrzynkę okna i wewnętrzne ramiaki podda-no renowacji, pozostawiając oryginalne szyby z la-nego szkła i mosiężne klameczki z szyldzikami.

Stolarka drzwiowa i okienna została pokryta ma-zerunkiem o rysunku charakterystycznym dlaschyłku wieku XIX, zgodnie zresztą z zachowany-

Anna Korczyńska, Tomasz Węcławowicz

PREZENTACJE – RAPORTY

Nowa aula i nowe lektoriaw Uniwersytecie Jagiellońskim

Page 63: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 63

Uniwersytet Jagielloński, Collegium Augusta Witkowskiego, aula ks. prof. Józefa Tischnera, widok ku galerii. (fot.T. Węcławowicz)

Uniwersytet Jagielloński, Collegium Novum, Lectorium Nicolai Copernici, widok od strony katedry (fot. T. Węcławowicz)

Page 64: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

64 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

mi pozostałościami. W salach zaproponowanooświetlenie tradycyjne w postaci stylowych żyran-doli i kinkietów.

Niestety okazało się, że takie światło byłoby zbytsłabe przy obecnie obowiązujących normach. Wo-bec tego wzmocniono je wprowadzając przy usko-ku podwieszonego sufitu ciąg świetlówek w po-staci niewielkiego półwałka, którego obecność sta-rano się usprawiedliwić umieszczając w jego po-bliżu profil o podobnej formie.

Lectorium Nicolai Copernici pozostało salą wykła-dową mieszczącą ok.150 osób. Zatem stosowniedo swej funkcji posiada sucho-ścieralne tablicei elektronicznie sterowany ekran. Zakomponowa-no je w nastawie z ciemnego dębu, ustawionej napodium. Stoi na nim nowo zaprojektowana, styli-zowana, katedra, również z ciemnego dębu, kryją-ca we wnętrzu elektroniczne urządzenia audiowi-zualne. Ściany do wysokości ok. 110 cm pokrywapłycinowa dębowa boazeria.

Stylowy i historyczny charakter sali osiągniętoprzywracając ścianom ich pierwotny szaroperło-wy kolor odcięty przy fasecie kombinacją wiśnio-wych pasków i fryzem z delikatnej wici roślinnejw kolorze błękitu pruskiego. Na suficie zostały wy-malowane 4 rozety o rysunku charakterystycznymdla schyłku XIX wieku. Są to kompozycje prze-niesione z innej uniwersyteckiej sali, gdyż w tejpierwotny sufit został bezpowrotnie zniszczony wczasie dawniejszych remontów. Całość stylowegownętrza dopełniają 4 żyrandole i 10 kinkietów orazmosiężne, patynowane karnisze z aksamitnymiportierami. W oknach założono brązowe rolety.Umeblowanie stanowią współczesne wyściełanekrzesła ze składanymi blatami dostosowane kolo-rytem do ciemnej stolarki drzwi, okien, boazerii,tablicy a kolor tapicerki jest dostosowany do kolo-rów polichromii ścian.

Lectorium Pauli Vladimiri z racji nowej funkcjinadano charakter reprezentacyjny. Przywróconopierwotny koloryt ścian, a w ich zwieńczeniu zre-konstruowano fryz i rozetę otaczającą wieloramien-ny neogotycki żyrandol. Podłogę ułożono z taflo-wego, dębowego parkietu z ciemną rozetą pośrod-ku. Przy podłodze wzdłuż ścian poprowadzonowysoki dębowy, profilowany cokół, kryjący częśćinstalacji niskoprądowych. Współgra on z mazero-waną stolarką drzwi i okien a także z dębowymineogotyckimi szafami, którym zabiegi konserwa-torskie przywróciły dawną świetność. Ściany salizdobią dwa gobeliny z w. XVII i XVIII ze scenamimitologicznymi i duży olejny obraz z pocz. w. XIXprzedstawiający scenę z dziejów Uniwersytetu wczasach Rzeczpospolitej Krakowskiej. Trzy oknaprzysłaniają szyfonowe firanki i aksamitne drapo-wane zasłony w odcieniu głębokiej czerwieni.

Umeblowanie, poza neogotycką szafą, jest współ-czesne. Stanowią je proste stoły i tapicerowanekrzesła o prostej, lekko stylizowanej formie. Waż-ną rolę odgrywało trafne zestawienie kolorystycz-ne tkanin i mebli i stolarki okien i drzwi znajdują-cych się w sali.

Trzecią oddawaną po remoncie budowlano-kon-serwatorskim, jest dawna amfiteatralna sala wykła-dowa w Collegium Augusta Witkowskiego, nazwana wroku 2001 aulą ks. prof. Józefa Tischnera. Gmachten dawnego Collegium Physicum został wzniesionywedług projektu Gabriela Niewiadomskiego na po-czątku wieku XX w stylu neogotyckim, lecz samaaula wykończona została najpóźniej, ok. r. 1910, to-też jej wyposażenie nosi już cechy modernistyczne,widoczne w zgeometryzowanej ornamentyce pły-cinowej boazerii, obramień drzwiowych i okien-nych. Sala ma wysokość dwóch kondygnacji. Odpołudnia i północy oświetlają ją ogromne trójdziel-ne okna. W części północnej na poziomie ostatnie-go rzędu siedzisk znajduje się galeria przysłoniętaostrołukowymi arkadami – pozostałość neogotyc-kiego projektu architektonicznego.

We wnętrzu sali, do czasu remontu, zachowałasię pierwotna nitowana metalowa konstrukcja pod-trzymująca amfiteatralne siedziska z pulpitami.Właśnie ta konstrukcja stanowiła największy pro-blem remontu konserwatorskiego.

Pierwotnie, pomimo że nie zapewniała siedzi-skom współczesnych norm komfortu, planowanoją zachować. Po demontażu części stolarki okazałosię, że nie spełnia także norm wytrzymałościowychi była już wcześniej, zapewne w latach międzywo-jennych, prowizorycznie wzmacniana. Wykonanozatem nową konstrukcję stalową o zmniejszonymkącie nachylenia widowni i powiększonej odległo-ści między rzędami. Jednakże odtworzono dawnąstolarkę widowni z czworobocznymi płycinami po-wtarzającymi płyciny boazerii. Autorem projektukoncepcyjnego wnętrza był arch. Marek Błażucki,natomiast projekt realizacyjny wykonał arch. JerzyLasoń z zespołem. Zastosowano uchylne tapice-rowane siedzenia z tapicerowanymi oparciamiwkomponowanymi w drewniane ścianki. Do pier-wotnych wąskich stałych blatów dołączono na za-wiasach pulpity składające się na ich wierzch. Dzię-ki temu nie zajmują one przestrzeni między rzę-dami, zwiększając komfort słuchaczy. Do sali wpro-wadzono współczesny sprzęt audiowizualny.

Projekt kolorystyki sali ułatwiła opracowanakilka lat wcześniej dokumentacja historyczno-kon-serwatorska autorstwa Joanny Hiżyckiej i Stanisła-wa Sławińskiego poprzedzona odkrywkami pier-wotnych warstw malarskich. Dzięki temu sala od-zyskała dawny, stylowy koloryt: jasne ściany w ko-lorze ugru i beżu oraz szarozielonkawe siedziska z

Page 65: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 65

czarnymi blatami. Oświetlenie rozwiązano wpro-wadzając wieloramienne mosiężne żyrandole orazdwuramienne kinkiety wykonane na zamówienieprzez krakowską firmę ALADYN według dawne-go projektu Wojciecha Jastrzębowskiego z lat dwu-dziestych minionego stulecia.

Nad całością prac projektowych i wykonawczychsprawowali nadzór konserwatorzy zabytków UJ.

Uniwersytet Jagielloński, Collegium Novum, LectoriumPauli Vladimiri, widok wnetrza. (fot. T. Węcławowicz)

Uniwersytet Jagielloński, Collegium Novum, LectoriumNicolai Copernici, fragment wnętrza ze zbliżeniem napolichromie plafonu.(fot. T. Węcławowicz)

Uniwersytet Jagielloński, Collegium Novum, LectoriumNicolai Copernici, widok na podium z tablicami (fot. T. Wę−cławowicz)

Uniwersytet Jagielloński, Collegium Novum, LectoriumPauli Vladimiri, widok wnetrza. (fot. T. Węcławowicz)

Page 66: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

66 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Jerzy Szałygin

Zasoby i zagrożeniazabytkowej drewnianejarchitektury sakralnej w Polsce

Drewniana architektura sakralna w Polsce sta-nowi ważną część architektonicznej spuścizny Eu-ropy. W naszym kraju składają się nań obiekty po-wstałe od XV do XX wieku, w przeważającej mie-rze wyznania rzymsko-katolickiego, choć na wie-lu terenach mamy do czynienia ze świątyniami re-prezentującymi inne wyznania: ewangelicko-augs-burskie, prawosławne, unickie, staroobrzędowe,mojżeszowe czy też mariawickie (charakterystycz-ne jedynie dla terenów polskich). Niezwykłą cie-kawostkę stanowi fakt istnienia jeszcze do chwiliobecnej kilku drewnianych zborów pomennonic-kich związanych z osadnictwem holenderskim.

Na zasoby tej architektury nie składają się je-dynie kościoły – nie możemy zapomnieć wszako obiektach mniejszych kubaturowo – dzwonni-cach, kaplicach i kostnicach, choć – pomimo kil-kudziesięciu lat badań i szeroko prowadzonej dzia-łalności dokumentacyjnej – z wielką trudnościąi jedynie z dużym przybliżeniem możemy okre-ślić ich liczbę.

Potwierdzeniem tego niech będzie fakt, iż pod-czas badań przeprowadzonych w 1992 r. na tere-nie Mazowsza okazało się, że na ogólną liczbę 240obiektów drewnianej architektury sakralnej wystę-pującej na tym terenie podstawową dokumentacjęposiada niewiele więcej niż 50% tych obiektów,a część z nich, najczęściej prowieniencji ludowej,w ogóle nie została uwzględniona w ewidencji. Po-dobnie wygląda rozpoznanie tego budownictwa napozostałym obszarze kraju.

W archiwach PSOZ-ów istnieje ponad 2 tys.kart ewidencyjnych tej architektury, lecz nieuwzględniają one wszystkich obiektów, a poziomich opracowania jest tak ogromnie zróżnicowany,że de facto nie można mówić o dysponowaniu peł-ną wiedzą na ich temat. Szczególnie we wschod-

nim regionie kraju, gdzie obiektów tych jest naj-więcej, dokumentacja pozostawia wiele do życze-nia. Podstawowa informacja o nich znajduje się nasporządzanych jeszcze w latach 60-tych „zielonych”kartach ewidencyjnych. Nie dość tego, że ewiden-cja nie obejmuje całych zasobów, to jeszcze z rokuna rok duża część z nich ulega nieodwracalnemuzniszczeniu.

Np. na skutek niszczycielskiej siły ognia w ostat-nim dziesięcioleciu XX w. przestało istnieć ponad50 świątyń, m.in. cerkiew w Grabarce, kościoły wTarnowie (XVI w.), Witkowie (XVII w.), Tylicach(1702 r.), Rożnowicach (XVIII w.) i inne.

W chwili obecnej na terenie naszego kraju znaj-duje się 2785 obiektów drewnianej architektury sa-kralnej. Jest to: 1729 kościołów (w tym: zborów,cerkwi, molen, synagog, meczetów), 730 dzwon-nic, 315 kaplic i 11 kostnic. Najwięcej obiektówdrewnianych położonych jest na terenie central-nej, południowej i wschodniej Polski; na obszarzeMazowsza, Małopolski i Podlasia, na terenie wo-jewództw: mazowieckiego, małopolskiego, podkar-packiego, śląskiego, lubelskiego i podlaskiego. Naj-cenniejsze z nich i najstarsze stanowiące świadec-two umiejętności budowniczych doby średniowie-cza, ozdobione często przepiękną polichromią znaj-dują się na terenie Małopolski. Jeszcze 70 kościo-łów metrykę swojego powstania wywodzi z XVwieku, m.in. kościoły w Dębnie, Łopusznej czyNowym Targu. Troska o ich zachowanie przyświe-ca wielu instytucjom, środowiskom, parafiom,a także poszczególnym ludziom, którzy dążą do za-chowania tych skarbów polskiej kultury dla potom-ności. Wszak z dnia na dzień jest ich coraz mniej.Jeszcze w okresie międzywojennym w obrębie gra-nic II Rzeczypospolitej znajdowało się ponad 2700kościołów drewnianych wykonanych wyłącznie

PREZENTACJE – RAPORTY

Page 67: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 67

Zastosowanie nowoczesnego materiału wykończeniowego – sajdingu w obiciu ścian zewnętrznych kościoła w Ol−szewce, gm. Jednorożec zniszczyło historyczną bryłę świątyni

Pożar jest najbardziej jaskrawym przykładem zagrożenia drewnianych świątyń. Kościół w Długiej Kościelnej, gm.Halinów, pw. św. Anny wzniesiony w 1 poł. XVII w. spłonął 9.09.2000 r.

Page 68: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

68 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

z drewna – a więc w statystyce tej nie uwzględnio-no obiektów o konstrukcji mieszanej.

Ścisłe określenie liczby obiektów zabytkowej ar-chitektury sakralnej było możliwe dzięki opraco-waniu u schyłku 1996 r. w ówczesnym OśrodkuOchrony i Konserwacji Zabytków (dzisiaj noszą-cym nazwę Ośrodka Ochrony Zbiorów Publicz-nych) projektu realizacji „Katalogu drewnianej ar-chitektury sakralnej w Polsce”, którego głównymzamierzeniem było zewidencjonowanie wszystkichistniejących drewnianych świątyń, dzwonnic, ka-plic i kostnic w Polsce. Pomysł realizacji zrodziłsię przede wszystkim z chęci całościowego ogar-nięcia zasobów tej architektury w Polsce, określe-nia ich aktualnego stanu zachowania, a także zwró-cenia uwagi na problemy z jakimi boryka się ochro-na tychże obiektów.

Jednym z celów było również zgromadzenie in-formacji (dotyczących wszystkich istniejących obiek-tów na terenie naszego kraju) do tej pory rozpro-szonych w wielu wydawnictwach. Nie bez znacze-nia był również fakt, że opublikowanie uzyskanychtą drogą materiałów miało przyczynić się do popu-laryzacji idei ochrony sakralnej architektury drew-nianej. Pomimo ogromu prac, jakie miały być zre-alizowane w ramach projektu, jego zamierzeniembyło jak najszybsze opracowanie tematu. Niestetynie udało się tego osiągnąć w planowanym terminie– do 2000 r. Powodem tego był oczywiście brak środ-ków finansowych. W związku z tym program reali-zowany jest w ramach możliwości własnych Ośrod-ka Ochrony Zbiorów Publicznych.

Duża część obiektów objętych opracowaniemuwzględniona jest w ewidencji konserwatorskiej.Niemniej jednak nie została ona zakończona. Wieledo życzenia pozostawia również sposób jej opra-cowania. Na ewidencję składają się przede wszyst-kim karty obecnie obowiązującego wzoru ewiden-cji (tak zwane „białe”) jak i te starsze (tak zwane„zielone”) oraz fiszki inwentarza adresowego.Wspomniane karty powstawały w okresie ponadtrzydziestu lat. Wykonywane były przez osobyo bardzo różnych kwalifikacjach, przede wszyst-kim przez historyków sztuki, architektów i etno-grafów, ale nie tylko. W tym czasie istotną ewolu-cję przeszedł sam wzór kwestionariusza, jaki byłrealizowany przy ich wypełnieniu. Z powyższychwzględów informacje jakich one dostarczają są bar-dzo zróżnicowane. Zarówno jeśli chodzi o stopieńszczegółowości, podstawy źródłowej, jak i ogólnejwiarygodności.

Istotnym elementem prac ewidencyjnych będąobjazdy terenowe, których celem jest:

• udokumentowanie wszystkich obiektów, któ-re do tej pory nie znalazły się w ewidencji,

• zweryfikowanie informacji dotyczącej obiek-tów już udokumentowanych,

• wykonanie aktualnej dokumentacji fotogra-ficznej.

Nie mniej ważną częścią pracy będzie zestawie-nie wyników kwerendy bibliograficznej oraz wy-kazu dokumentacji naukowo-konserwatorskiejopracowanej na potrzeby Wojewódzkich Konser-watorów Zabytków. Informacje te będą stanowićpodstawę dla dalszych opracowań szczegółowychdotyczących np. poszczególnych obiektów.

Podstawą jego realizacji było stworzenie bazydanych drewnianej architektury sakralnej – listywszystkich obiektów wraz z podstawową infor-macją o nich (rozszerzaną i aktualizowaną w miarępostępów badań) zawierającą w chwili obecnej:nazwę obiektu, datowanie, przynależność admi-nistracyjną, numer rejestru zabytków (dla obiek-tów wpisanych do rejestru), spis dokumentacjikonserwatorskiej oraz informacje o karcie ewiden-cyjnej. Do Wojewódzkich Konserwatorów Zabyt-ków rozesłane zostały ankiety z prośbą o powyż-sze dane oraz ewentualne wykonanie odbitek po-siadanych kart ewidencyjnych. Okazało się, żeszczególnie trudne i niezwykle absorbujące, w na-wale nowych obowiązków jakimi obarczonoPSOZ-y, było wykonanie tej ostatniej czynności.Jednak zdecydowaliśmy się na to świadomie zdwóch powodów. Po pierwsze, faktyczne zasobykart ewidencyjnych znajdują się wojewódzkichoddziałach PSOZ (Ośrodek Dokumentacji Za-bytków nie zawsze i nie w każdym przypadkuposiada wszystkie duplikaty kart), po drugie, wrealizacji całego projektu niebagatelne znaczeniema czas – jedna osoba, która zajmuje się w na-szym Ośrodku programem, nie była w stanie zgro-madzić w tak krótkim czasie tylu informacji. Na-szym zamierzeniem było również wciągnięciesłużb konserwatorskich do współpracy przy re-alizacji projektu, który dzięki ich pracy i zaanga-żowaniu nabrał znacznego tempa.

Harmonogram realizacji projektu optymistycz-nie zakładał zgromadzenie powyższych danych sta-nowiących podstawę wyjazdu, zakończenie badańi penetracji terenowych oraz opracowanie uzyska-nych informacji do końca 1998 r. Jednak jako wy-konawcę najbardziej absorbujących prac tereno-wych przewidziano dwa trzyosobowe zespoły pra-cujące równolegle na różnych obszarach oraz licz-ne grono współpracowników terenowych (przyzałożeniu zgromadzenia dodatkowych środków),dzięki którym projekt ten miał być zrealizowanyw tak krótkim czasie. Tymczasem „zespół” wyko-nawców, z powodu braku wymiernego – finanso-wego poparcia dla realizacji projektu oraz rozsze-

Page 69: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 69

rzenia zakresu działalności całego Ośrodka, ogra-niczony został praktycznie do jednej osoby. Małorealne okazało się wykonywanie dokumentacji wterenie „przy okazji” innych działań czy zadań re-alizowanych przez nasz Ośrodek. Pomysł tensprawdził się jedynie w wypadku obiektów poło-żonych przy głównych trasach komunikacyjnychczy na terenie miast, w których wykonywano innezadania zlecane Ośrodkowi. W ten sposób wyko-nano (niestety siłą rzeczy niepełną) dokumentacjęok. 20 obiektów z trenów dawnych województw:częstochowskiego, wałbrzyskiego, wrocławskiego.Duże jednak znaczenie dla powodzenia naszej ini-cjatywy miało dostrzeżenie tego problemu przezWojewódzkich Konserwatorów Zabytków. Wieluz nich zadeklarowało zakończenie ewidencji drew-nianej architektury sakralnej na swoim terenie wnajbliższym czasie (ramach zamierzeń realizowa-

nych samodzielnie lub ze środków MinisterstwaKultury przyznawanych na wykonanie podstawo-wej dokumentacji obiektów wpisanych do rejestruzabytków).

Bardzo celowa okazała się weryfikacja ankiet na-desłanych z PSOZ-ów, prowadzona przed każdymwyjazdem dla odpowiedniego województwa, gdyżnie zawsze uwzględniały one wszystkie obiekty –najczęściej prawdopodobnie z powodów przeocze-nia, dysponowania nieaktualnymi informacjami lubtrudnością z zakwalifikowaniem pewnych obiek-tów, głównie architektury mieszanej – murowano/drewnianej (np. murowanych kościołów z drew-nianymi wieżami) jako przedmiotu badań. Każdywyjazd terenowy poprzedzony był sporządzeniemlisty obiektów (zarówno tych istniejących na pew-no, jak i prawdopodobnie), jej zweryfikowaniempoprzez porównanie z istniejącymi starymi i no-

wymi spisami zabytków oraz źródłamikościelnymi. W tym momencie równieżdokonywana była wstępna kwerenda bi-bliograficzna, która niejednokrotnie do-starcza nie tylko potrzebnych informacjiopisowych, ale i pomiarowych (jak wprzypadku licznych obiektów z terenudawnego województwa olsztyńskiego).

W trakcie wyjazdów wykonana zosta-ła dokumentacja pomiarowa (rzuty przy-ziemia), opisowa oraz fotograficzna ob-razująca zarówno wygląd zewnętrznyobiektów jak i wewnętrzny oraz wyposa-żenie wnętrza. Dzięki uprzejmości dyrek-cji i kierownictwa skansenów w Olsztyn-ku i Wdzydzach Kiszewskich uzyskanezostały informacje o obiektach, które ulo-kowane były na terenie objętym działal-nością tych placówek oraz będących czę-ścią składową ekspozycji skansenowskiej(dwa kościoły i dwie dzwonnice). Pozwo-liło to na znaczne zaoszczędzenie czasupracy w terenie nad tymi obiektami i ogra-niczenie działań do wykonania dokumen-tacji fotograficznej.

W prace nad projektem zaangażowanizostali również studenci Instytutu Etno-logii i Antropologii Kulturowej Uniwer-sytetu Warszawskiego. W ramach praktykstudenckich w okresie letnim wykonalioni pomiary ponad sześćdziesięciu obiek-tów z terenów dawnych województw sie-dleckiego, rzeszowskiego, przemyskiegoi bialsko-podlaskiego.

W chwili obecnej w archiwum Ośrod-ka znajduje się dokumentacja obiektówz terenów województw: pomorskiego, ma-

Nie każdej świątyni uda się przypisać nową funkcję użytkową takjak w przypadku dawnego kościoła p.w. św. Marii Magdaleny z 1606 r.w Rabce, w którym obecnie mieści się muzeum.

Page 70: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

70 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

zowieckiego, warmińsko-mazurskiego, oraz częścio-wo podlaskiego, śląskiego, kujawsko-pomorskiego,lubelskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, opol-skiego i śląskiego. Opracowaniem objętych zostałookoło 700 obiektów, wykonano ponad 200 nowychpomiarów oraz blisko 6 tys. fotografii. Niestety zpowodu coraz dotkliwszych braków finansowychprace ulegają coraz większemu wyhamowaniu.

Niemniej już zebrane informacje są pozytywniewykorzystywane przy opracowywaniu programówochrony tej architektury. W 2000 r. na polecenie Ge-neralnego Konserwatora Zabytków sporządzonazostała lista 91 obiektów przewidzianych do ochro-ny w ramach „Projektu kompleksowego zabezpie-czenia zabytkowych obiektów architektury sakral-nej w Polsce”. Ich liczba wyłoniona została spo-śród 350 obiektów zaproponowanych przez Woje-wódzkich Konserwatorów Zabytków. W chwiliobecnej realizacja programu uległa zawieszeniu,niemniej godnym podkreślenia jest fakt opracowa-nia tego zestawienia posiłkującego się również na-szą bazą danych. Program, w miarę zapewnieniakonkretnych środków, może być uruchomionyw każdej chwili.

Jedyną gorzką przesłanką, która wynikła z ze-stawienia, okazał się fakt, iż z tych 91 obiektów –najcenniejszych w Polsce – 17 nie posiada nawettzw. „białych kart”, a jedynie 33 objęte zostały peł-ną dokumentacją architektoniczną pozwalającą nanatychmiastowe opracowanie programu ich zabez-pieczenia.

Już na tym etapie opracowywania Katalogumożna pokusić się o pewne wnioski, z których naj-ważniejsze dotyczą niezwykle istotnej kwestii – wy-stępowania wielorakich zagrożeń obiektów, zarów-no w okresie pokoju jak i wojny, i to pomimo du-żego zaangażowania wysiłku instytucji powołanychdo ich ochrony, środowisk konserwatorskich orazposzczególnych ludzi.

Najważniejszym ze wszystkich niebezpieczeństwi jednocześnie najgroźniejszym, zwłaszcza dla tychnajcenniejszych i najstarszych, są pożary, niszcząceniejednokrotnie kościoły do fundamentów. Corazczęstszą przyczyną pożaru jest nie wadliwa instala-cja elektryczna (jak bywało dawniej), ale celowepodpalenie. Barbarzyństwo sprawców coraz częściejdochodzi do głosu – na skutek właśnie takich dzia-łań przestały istnieć niezwykle cenne kościoły wŁączy k. Gliwic, Międzyrzeczu Górnym, Łękawicyk. Żywca czy wreszcie ostatnio w Długiej Kościel-nej i Woli Justowskiej. O ilu jeszcze zniszczonychobiektach nie wiemy – niestety pożar drewnianejcmentarnej kaplicy czy też kostnicy, zwłaszcza tejnie umieszczonej w ewidencji, nie odbija się takwielkim echem jak pożar kościoła.

Pożar w zabytkowych kościołach często wznie-cany jest dla zatarcia śladów innego przestępstwa– włamania połączonego z kradzieżą. Wszak wie-le ze świątyń wyposażonych jest nierzadko wprawdziwe dzieła sztuki, często nie posiadającepodstawowej dokumentacji, przez co utrudnionejest ich odszukanie przez policję. Złodziei niejed-nokrotnie wabi też niedostateczne zabezpiecze-nie obiektów przed włamaniem – zarówno w za-bezpieczające środki mechaniczne jak i elektro-niczne. Wiele z obiektów jest stale monitorowa-nych, m.in. również przez mieszkańców, jednakduża większość, zwłaszcza tych położonych naodludziu, pozostaje bez nadzoru. Liczba prze-stępstw wymierzonym przeciwko wszystkimobiektom sakralnym (nie prowadzi się oddziel-nej ewidencji dla drewnianych kościołów) od 10lat oscyluje na tym samym poziomie – około 1500przypadków rocznie (wlicza się w to zarównopodpalenia, kradzieże, jak i przejawy wandalizmu– niszczenie wyposażenia czy też substancji ar-chitektonicznej obiektów).

Na palcach jednej ręki policzyć można świąty-nie dobrze zabezpieczone przed pożarem i włama-niem, żadna z drewnianych świątyń nie jest zabez-pieczona przed zagrożeniami w pełni. Wszak ko-ściołom zagraża również natura – powódź z lat1997-1998 poczyniła również wiele szkód, szcze-gólnie na Śląsku. W wielu świątyniach uszkodze-niu uległo wyposażenie, ale i konstrukcja budyn-ku naruszona przez szalejący żywioł.

Wspomnieć należy również o niezwykle nega-tywnej tendencji zastępowania starych świątyń no-wymi. Proces ten jest o tyle niezrozumiały, że naj-częściej ma miejsce tam, gdzie nie zachodzi po-trzeba budowy nowego kościoła, a priori porzucasię konieczność remontu starej świątyni. Powstająnowe budynki, stary kościół – najczęściej opusz-czony, zaniedbany i ogołocony pada ofiarą podpa-lenia lub, w najlepszym przypadku, ulega powol-nej naturalnej destrukcji, której można by zapo-biec poddając go rewaloryzacji.

Sądzić jednak należy, iż przyczyna tego stanurzeczy jest o wiele głębsza – wynika z bardzo ni-skiego stanu świadomości naszego społeczeństwaco do wartości tychże obiektów, a tym samym ko-nieczności ich ochrony. Wydaje się iż słowo „zaby-tek”, zwłaszcza w ostatnim okresie zaczyna nabie-rać pejoratywnego znaczenia i kojarzyć się nie zdziedzictwem, tradycją i historią, ale z kłopotami,utrudnieniami i zacofaniem.

Musimy robić wszystko, aby każdy z nas wal-czył z tą fałszywą i szkodliwą postawą, która dlaochrony zabytków – również tych drewnianych –sakralnych uczyniła tak wiele złego.

Page 71: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 71

PREZENTACJE – RAPORTY

Maria Wojtysiak

Kolorystyka elewacjiobiektów zabytkowych

Należy stwierdzić, iż kolor jest immanentnączęścią architektury i w takim samym stopniu jakartykulacja i detal fasady stanowi o jej charakterze.Kolorystyka zabytkowych elewacji stanowi dzisiaj– obok wprowadzania nowej architektury w starązabudowę – jedno z najbardziej kontrowersyjnychzagadnień – zarówno w aspekcie estetycznym jak itechnologicznym. Jedną z zasadniczych przyczynjest ekspansywny rozwój chemii budowlanej i jejpenetracja w konserwację zabytków.

W swoim tekście spróbuję przedstawić pewneprzykłady, sformułować pytania i wnioski – z nadzieją,że będzie to „zaczyn” do przemyśleń i działań.

Naturalne kolory w architekturze

Ważne jest prześledzenie drogi od naturalnychmateriałów budowlanych i okładzin elewacyjnychpoprzez tynki barwione w masie, tynki kamieniar-skie imitujące szlachetne materiały naturalne, stiu-ki, sztukaterie, dekoracje w narzucie – i na tej pod-stawie identyfikacja „naturalnej” kolorystyki kon-serwowanej elewacji. Z tak przeprowadzonej ana-lizy wynikać powinny wnioski o dopuszczalnościstosowania technologii nowoczesnej bądź o bez-względnej konieczności utrzymania technologii –a zarazem kolorystyki historycznej. Oczywistymjest, iż w procesie podejmowania takich decyzjibrane pod uwagę muszą być rozliczne aspektym.in.: wiek, wartość historyczna i kulturowa obiek-tu czy zespołu, stan techniczny, materiały i tech-nologie użyte oryginalnie – a stanowiące o indywi-dualnym wyglądzie obiektu, możliwość uzyskania– poprzez badania – wiarygodnej odpowiedzi nawystępujące w trakcie podejmowania decyzji py-tania, a także ekonomiczna strona zagadnienia. kon-serwacji i rewaloryzacji zabytku.

Agresja współczesnej chemiiw produkcję materiałów budowlanych

Rozbieżność pomiędzy efektem estetycznym,jakie daje stosowanie farb współczesnych, a po-trzebami konserwatorskimi w tym względzie jestzagadnieniem wręcz fundamentalnym dla proble-mu. Bogactwo chemicznej palety farb elewacyj-nych stwarza łatwość niewłaściwego wyboru ko-loru punktu z widzenia architektonicznego i kon-serwatorskiego. Proponowane są kolory „niearchi-tektoniczne”, chemiczne, na podłożu z bieli cyn-kowych i tytanowych, dające inny efekt wizualnyniż baza wapienna. Są błyszczące, martwe, sztyw-ne. Błędy wynikają zarówno z niewiedzy jaki ogromnego wyboru kolorów z próbników, któ-re nie mają nic wspólnego z kolorystykami trady-cyjnymi. To z kolei wynika z zasadniczej różnicypomiędzy bazą i pigmentami stosowanymi histo-rycznie i współcześnie w materiałach elewacyj-nych. Współczesne propozycje dają niestety bar-dzo złe efekty. Nie mają bowiem nic wspólnegoz barwnikami kopalnymi, mineralnymi, natural-nymi, rudami i tlenkami, które były stosowanedo barwienia gładzi i farb wapiennych, pokrywa-jących elewacje w przeszłości.

Przyczynami takiego stanu rzeczy są:– agresywna ekspansja chemii budowlanej (bez

oceniania faktu jako takiego)– brak wykształcenia zarówno projektantów

jak i decydentów w dziedzinie kolorystykihistorycznej

– brak wyczerpujących zagadnienie materia-łów dydaktycznych lub podręczników

– brak regulacji prawnych w tym zakresie– wprowadzenie kolorystyki komiksowej, któ-

ra wypacza monumentalny, stylowy charak-ter architektury historycznej.

Page 72: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

72 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Również okresowa moda na kolory jest wobecistnienia pigmentów podbarwianych barwnikami or-ganicznymi, „chemicznymi”, zagrożeniem dla za-bytków. I to co naturalne w modnym stroju, najbar-dziej zaskakujące kolory i zestawienia – mechanicz-nie przeniesione na architekturę jest co najmniej nie-właściwe. Pistacjowe zielenie, mdłe róże, fiolety, po-łączenia różowo-oranżowe, sprawiają, iż architek-tura, nie tylko zabytkowa, wygląda po prostu śmiesz-nie. Wzornik kolorystyczny, nazwany przez produ-centa farb elewacyjnych „Modne kolory”, może byćtego najlepszym dowodem. Zamieszczone w nimkolory, cukierkowe, „luminescencyjne”, na baziezimnych bieli nie istniały w przeszłości.

Wyrazista kolorystyka historyczna

Położenie geograficzne zabytku i wynikającestąd elementy tradycji narodowych bądź regional-nych – mają w dużym stopniu wpływ na kolory-stykę zarówno obiektów zabytkowych jak i współ-czesnych. Wiadomo jak różnią się między sobąkolory związane z regionem świata (Azja, Afryka,Skandynawia, Niemcy, Szwajcaria, Ameryka Po-łudniowa etc.)

Na dobór kolorów w przeszłości miało takżewpływ oświetlenie, w jakim je oglądano. Światło

Fragment historycznej pierzeji po remoncie konserwatorskim wg projektu wykorzystującego wzornik Schmidta

Wzornik kolorystyczny F.C.Schmidta, określający bar−wy i systematyzujący układ kolorów na elewacji (koniecXVIII w.)

Page 73: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 73

„Naturala” kolorystyka elewacji po wykonanym współcze−śnie remoncie konserwatorskim, z zachowaniem tradycyj−nej technotogii

Kolorystyka obiektu zabytkowego utrzymu−jąca tradycję lokalną

Fragmentaryczne pomalowanie zabytkowej etewacji far−bami niewapiennymi

„Nienaturalne” kolory elewacji pomalowanych współczesnymi farbamiz użyciem barwników organicznych

Page 74: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

74 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

dzienne – jakże różne na północy i południu, łu-czywa, lampy naftowe, oświetlenie gazowe – wie-czorami, sprawiały, iż kolory oceniane były inaczejniż współcześnie. Dobór kolorów dla zabytkówułatwia utrzymywana przez wieki kolorystyka.Przykładem chociażby niektóre rejony Holandii,Bornholm, Niemcy Płd. i wiele innych krajów.Głównie tam, gdzie istnieje zrozumienie dla wagitradycji oraz wielowiekowe, nie przerywane kata-klizmami dziejowymi i ustrojowymi kształtowa-nie się gustów.

Jakże naturalna jest tradycyjnie, po bizantyjskukolorowa cerkiew lub „północne” kolory peters-burskich pałaców!

Analiza kolorystyki historycznejna przykładzie wzornika Schmidta

z XVIII w.

W r. 1790 wychodzi w Gotha (Niemcy) roz-prawa „Der burgerliche Baumeister” autorstwa F.Ch. Schmidta. Jest to unikalne kompendium ów-czesnej wiedzy architektoniczno-budowlanej. Za-wiera m.in. wzornik kolorystyczny, przedstawiają-cy 35 różnych kombinacji z 13 kolorów podsta-wowych, stosowanych do malowania elewacji. Po-daje szczegółowy skład wszystkich kolorów, zarów-no jeśli idzie o barwniki, jak i podłoże. Podkreślarolę, jaką odgrywa kolorystyka zarówno dla indy-widualnego obiektu jak i wyglądu całej ulicy.Odradza używanie kolorów czystych, o dużymstopniu nasycenia barwnikiem. Cytowane opraco-wanie, po przeprowadzeniu analizy porównawczej,potwierdza fakt, iż owa rozprawa może – w Polscew rejonach wpływów saskich służyć jako źródłowiedzy o kolorystyce elewacji z tego okresu. Ist-nienie wzorników nie powinno jednak wykluczaćstudiowania dostępnej ikonografii.

Fragmentaryzm

Mechaniczne przenoszenie wzorców kolory-stycznych, charakterystycznych dla danego obsza-ru czy tradycji na tereny inne daje efekt tragiko-miczny, który porównać można do nieszczęsnychchałup góralskich budowanych na Mazowszu, Ku-jawach czy wręcz nad morzem. Równie rozpaczli-wy efekt daje przeniesienie do miasta tradycji bie-lenia chałup. Łatwość stosowania nowoczesnychfarb i ich trwałość zachęcają niestety do złych za-stosowań.

Wnioski

1. Samorządy powinny stworzyć prawo lokal-ne dotyczące min. zasad doboru kolorystki i tech-nologii na elewacje zabytkowe w zabudowie miej-skiej. Uświadomienie właścicielom obiektów, iż ichbudynek stanowi jedynie fragment większej cało-ści i w związku z tym muszą stosować się do jasnookreślonych zasad, a nie swoich prywatnych gu-stów może zapobiec niefortunnym rozwiązaniomw tym względzie.

2. Wobec zagrożenia, jakie dla kolorystykiobiektów zabytkowych niesie nowoczesna chemia,istnieje potrzeba wyeksponowania problemu waż-nego dla inwestorów, wykonawców, ale przedewszystkim dla pracowników służb konserwator-skich, którzy podejmują decyzje dotyczące dobo-ru kolorystyki.

3. Należy opracować gamy kolorystyczne dlafarb stosowanych na zabytkowe fasady, dające efektzbliżony do wyglądu wypraw wapiennych.

4. Dla obiektów zabytkowych w zasadzie nie po-winno się stosować współczesnych, ahistorycznychpowłok koloryzujących. Należy zachować lub odtwo-rzyć historyczną technologię i kolorystykę – nieza-leżnie od trwałości powłok technologii tradycyjnej.

Pytanie

Czy należy realizować powyższe wnioski? Czypotraktować kolorystykę „chemiczną” jako signumtemporis = świadectwo braku szacunku dla histo-rii i wyraz nienajlepszego gustu?

Bibliografia

1. „O problemach kolorystyki fasad” – prof. M.Arszyński. Zeszyty naukowe Uniwersytetu M. Ko-pernika w Toruniu, nr 16, 1966 r.

2. „O przetrwaniu dawnych miast” – prof. B.Rymaszewski, książka, 1984 r.

3. „Kolorystyka fasad warszawskich zabytkówarchitektury XVIII i poł XIX w.” autorstwa dr.A.Jankiewicza i A. Łotysza 1987 r na zlecenie WKZ– w posiadaniu autorów.

4. Dr P. Karaszkiewicz „Malować czy nie.?, mgrP. Stępień „Technologia i estetyka... referaty z se-sji” Problemy konserwacji elewacji budowli zabyt-kowych – Wiadomości konserwatorskie woj. kra-kowskiego nr 5 z 1996 r.

Page 75: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 75

Zamek Lubomirskich w Wiśniczu jest jedną znajcenniejszych i najpiękniejszych rezydencji ma-gnackich w Polsce. Doprowadzony do obecnegokształtu architektonicznego w I połowie XVII wie-ku, jeszcze w tym samym stuleciu był zniszczonyprzez Szwedów. Kilka pożarów rezydencji, jakiemiały miejsce w XIX wieku, doprowadziło zamekdo ruiny. Od ostatecznej katastrofy ratowały zaby-tek solidne kamienne mury, z jakich obiekt wznie-siono, jak i fakt, że po każdym kataklizmie rekon-struowano dachy, które skutecznie chroniły bu-dowlę przed dalszą degradacją.

W okresie międzywojennym prace zabezpiecza-jące podjął prof. Adolf Szyszko-Bohusz, które ogra-niczyły się w zasadzie do odbudowy zawalonej pod-

ówczas ściany przy południowo-zachodnim naroż-niku zamku.

Kompleksowe prace badawcze oraz remonto-wo-konserwatorskie rozpoczęły się w Wiśniczu do-piero po II wojnie światowej, za sprawą prof. Al-freda Majewskiego i Kierownictwa OdnowieniaZamku Królewskiego na Wawelu (KOZK).W pierwszym etapie odgruzowano zamek, zrekon-struowano zawalone stropy i sklepienia, oraz da-chy i nakrycia wież, doprowadzając je do właści-wych kształtów i proporcji. Etap II, który rozpo-czął się w połowie lat 70-tych XX wieku to pracekonserwatorskie przy niezwykle bogatej kamieniar-ce zamku (portale, obramienia okienne, kominki,klatki schodowe, fontanna przy baszcie, brama

Adam Wójcik-Łużycki

Problemy konserwatorskiezamku w Wiśniczu (cz. I)

PREZENTACJE – RAPORTY

Na „Panoramie Wiśnicza” z końca XIX wieku widoczny jest system fortyfikacji zamku, w II poł. XX wieku zasłoniętysamosiejkami. Obraz „Panorama Wiśnicza” Tomasza Łosika z końca XIX wieku w zbiorach Muzeum w Bochni

Page 76: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

76 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

wjazdowa), sztukateriach, polichromiach (m.in.wnętrze kopuły kaplicy) oraz rekonstrukcja ka-miennej galerii widokowej wzdłuż elewacji za-chodniej zamku. Jeśli dodać do tego nową stolarkęokienną, wykonanie szeregu badań i projektów,wprowadzenie do zamku niektórych instalacji orazzgromadzenie pokaźnej ilości stylowych i zabyt-kowych mobiliów dla przyszłego wyposażenia re-zydencji, to stwierdzić trzeba ogrom pracy prof.Majewskiego, konserwatorów z KOZK i PKZ, jaki nakładów finansowych Państwa poniesionych dlaprzywrócenia świetności tej wspaniałej budowli.

Mimo tak wielu zabiegów stwierdzić trzeba, żezamek w Wiśniczu nadal wymaga sporych nakła-dów oraz różnorodnych prac, by mógł być przy-wrócony służbie społeczeństwu i wprowadzony wobieg kultury narodowej i szerzej – europejskiej.Należy mieć nadzieję, że niedawne formalne od-zyskanie zamku przez Zjednoczenie Rodowe Lu-bomirskich, rychłe wejście Polski do Unii Euro-pejskiej, wreszcie zabiegi czynione zarówno przezwładze państwowe jak i samorządowe pozwolą nastworzenie w Wiśniczu podstaw instytucjonalnychi finansowych dla ukończenia pełnej rewaloryzacjicennego zabytku. Poza dyskusją jest kwestia do-kończenia prac konserwatorskich i urządzenia wzamku wysokiej rangi instytucji muzealnej, którejdziałalność może i powinna uzupełniać szerokagama usług na najwyższym poziomie (gastrono-mia, hotel, urządzanie sympozjów, sesji nauko-wych, wysokiej rangi wydarzeń artystycznych itp.).Takie wymogi, oczekiwania i postulaty wypływająz rangi zabytkowej i artystycznej zamku, które pla-sują go w ścisłej czołówce dawnych polskich rezy-dencji obok Wawelu i Zamku Królewskiego wWarszawie.

Zachodzi zatem pytanie, w jakim kierunku po-winny pójść dalsze prace przy zamku w Wiśniczu,by doprowadziły nie tylko do zakończenia wielo-letniego remontu, ale należycie wyeksponowaływszystkie walory obiektu, przystosowując jednakżerezydencję do współczesnego życia ? Wydaje się, żedokończenie procesu rewaloryzacji obejmuje nastę-pujące grupy zagadnień:

1. Roboty wykończeniowewe wnętrzach zamkowych

Jak już wspomniano, w II etapie odbudowyzamku dokonano konserwacji kamieniarki, sztu-katerii i polichromii. Wtedy też w szeregu wnętrzzrekonstruowano stropy drewniane (jako okładzi-ny specjalnie zaprojektowanych stropów żelbeto-wych). W kilku reprezentacyjnych komnatach II

piętra prof. Majewski zaprojektował drewnianeramy, mające być oprawą planowanych tu malo-wideł plafonowych, natomiast w komnacie altano-wej zamontowano poddany wcześniej konserwa-cji autentyczny, niezwykle dekoracyjny strop ba-rokowy pochodzący z którejś rezydencji z Dolne-go Śląska. Do opisywanych wnętrz należy zapro-jektować, a następnie ułożyć posadzki drewnianebądź kamienne. Wobec braku przekazów archiwal-nych na temat pierwotnego wyglądu zamku, orazniemożności przeprowadzenia stosownych badań(wszystkie sklepienia i stropy były zawalone) nale-ży przyjąć, że podłogi wnętrz parteru (kondygna-cji pełniących niegdyś funkcje pomocnicze) nale-ży pokryć ceramiką (klinkier), we wnętrzach I pię-tra (piano nobile) ułożyć pawimenty drewniane,natomiast w komnatach II piętra mających charak-ter wybitnie reprezentacyjny trzeba wprowadzićposadzki marmurowe. Te ostatnie powinny zna-komicie współgrać z takimiż portalami i kominka-mi, jakie stanowią autentyczną ozdobę wielkich saltej kondygnacji. Wariantowo podłogi drewnianemogą być wprowadzone do tych wnętrz, w któ-rych portale i kominki wykonane są z piaskowca.Również drewnianą podłogę (wzorzystą) powin-na otrzymać jedna z sal II piętra w skrzydle połu-dniowym zamku o architekturze pochodzącejz XVIII wieku (sufit z fasetą). Poruszając problempodłóg należy przedyskutować kwestię położonejjuż około dwudziestu lat temu piaskowcowej po-sadzki w przykaplicznej sieni herkulejskiej, wyda-je się bowiem, że nie jest to rozwiązanie najwła-ściwsze. Przy wyszukanej i wytwornej polichro-mii zdobiącej ściany tego wnętrza, posadzka z pia-skowca tu zamontowana wydaje się siermiężnąi nielicującą z wystrojem komnaty. Dyskusji wy-maga też sprawa okładzin stopni reprezentacyjnejklatki schodowej prowadzącej z sieni parteru dotzw. Sali Rycerskiej.

W opisywanej grupie zagadnień powinna zna-leźć się kwestia zaprojektowania i wykonania po-zostałych elementów wyposażenia wnętrz zamko-wych takich jak stolarka drzwiowa i towarzyszącejej okucia, kolorystyka ścian oraz zaprojektowanie(ideowe) i namalowanie plafonów do wspomnia-nych dekoracji stropowych. Oczywiście, te ostat-nie problemy powinny być rozwiązane w korelacjize scenariuszem ekspozycji muzealnej w zamko-wych wnętrzach.

Dyskusji wymaga też kwestia rekonstrukcji oł-tarza w kaplicy zamkowej. Wydaje się, że możliwejest zainstalowanie tu jakiegoś zabytku z epoki, choćrozważyć tu można wykonanie kopii ołtarza ze zbu-rzonego przez Niemców kościoła karmelitańskie-go w Wiśniczu.

Page 77: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 77

2. Roboty instalacyjne

Zasadnicze prace remontowo-konserwatorskieprowadzone w II połowie XX wieku opierały sięw znacznej mierze na tradycyjnych prawidłachsztuki budowlanej, również w zakresie instalacjiwod.-kan. i co. Ostatnie lata przyniosły prawdzi-wą rewolucję w tym zakresie, zwłaszcza, gdy idzieo technikę grzewczą. Tradycyjna technologia co.nie może być zastosowana w Wiśniczu z co naj-mniej kilku powodów, także wysokich kosztówjej stosowania i eksploatacji. Dlatego też podsta-wowym postulatem musi być wprowadzenie ta-kiego systemu grzewczego, którego montaż nieingerowałby w substancję zabytkową obiektu,a który pozwalałby na ogrzanie wielkich przestrze-ni rezydencji, przy minimalizacji kosztów eksplo-atacji. Istotnym elementem jest też wprowadze-nie elektronicznych systemów alarmowych prze-ciwpożarowych i przeciwwłamaniowych wraz zestosownym monitoringiem, które ułatwiłyby za-pewnienie bezpieczeństwa dla zamku, jego wy-posażenia jak i ludzi w nim przebywających.W przypadku instalowania tego typu urządzeńobowiązywać musi również zasada nieingerencjiw substancję zabytkową zamku.

W jakimś sensie problemem stojącym w związ-ku z ogrzewaniem zamku mogłoby być zadasze-nie wewnętrznego dziedzińca za pomocą prze-szklonej lekkiej konstrukcji stalowej. Niewielkierozmiary dziedzińczyka – jak się wydaje – umoż-liwiają wprowadzenie takiego rozwiązania, którew konsekwencji wpłynęłoby na obniżenie pozio-mu wilgotności we wnętrzach zamkowych, uła-twiłoby ogrzewanie budowli, nie zmieniając jed-nak sylwetki zabytku.

3. Otoczenie zamku

Niezwykle istotnym elementem rewaloryza-cji wiśnickiej rezydencji Lubomirskich jest spra-wa właściwego ukształtowania jej bezpośrednie-go otocznia jak i szerszego kontekstu. Należy pa-miętać, że zamek w Wiśniczu był nie tylko wspa-niałą rezydencją magnacką, ale i twierdzą. Mimoswoich dramatycznych losów zachował wszyst-kie cechy i elementy świadczące o owej podwój-nej roli, do jakiej przysposobił go Stanisław Lu-bomirski. Jako taki jest bodaj jedynym w Polscetak dobrze zachowanym i jednorodnym przykła-dem rezydencji magnackiej typu „palazzo in for-teca” z I połowy XVII stulecia. Jeszcze na foto-

grafiach z połowy XX wieku widoczne są zarów-no zamek, jak i tworzące jego „postument” forty-fikacje bastionowe. Tymczasem, w latach prowa-dzonych prac konserwatorskich na zboczachwzgórza zamkowego wyrosły samosiejki, dziśtworzące już gęsty las, zza którego widać, co naj-wyżej, kalenice dachów fortyfikacji. Koniecznewydaje się więc wycięcie owego lasu dla przywró-cenia stanu historycznego, tj. twierdzy chronią-cej właściwą rezydencję magnacką. Dzięki temunastąpi nie tylko przywrócenie historycznegowyglądu zespołu zamkowego, ale też zostaną od-słonięte zróżnicowane w swoich kształtach po-szczególne bastiony i kurtyny założenia obronne-go, same w sobie mające bardzo oryginalne for-my architektoniczne.

W otoczeniu zamku należy utrzymać jedyniepomnikowe lipy wysadzone wzdłuż drogi dojaz-dowej do rezydencji.

Przywracanie rezydencji wyglądu pałacu sto-jącego w twierdzy iść musi w parze z właściwymukształtowaniem otuliny zamku, poprzez odpo-wiednie zlokalizowanie dróg dojazdowych, par-kingów itd. Należałoby też rozważyć możliwośćurządzenia ogrodów kwaterowych, jakie widocz-ne są na przekazach ikonograficznych z XVII wie-ku. Przywrócenie ich w historycznym miejscu niejest możliwe z racji istniejącej tu współczesnej za-budowy. „Odtworzenie” ogrodów możliwe jest wprzestrzeni rozciągającej się pomiędzy wzgórzemzamkowym a dworkiem „Koryznówka”, tj. w kie-runku dawnego klasztoru Karmelitów, pierwot-nie tworzącego swoiste „uzupełnienie” fortyfika-cji zamkowych.

Skoro o dawnym klasztorze mowa – tu pod-stawowym postulatem jest odbudowa bryły znisz-czonego przez Niemców kościoła Chrystusa-Zwycięzcy, oraz powrót do pierwotnych kształ-tów zespołu klasztornego, zwłaszcza poprzez wy-burzenie budynków wzniesionych dla potrzebwięzienia na przestrzeni ostatnich dwóch wieków.Dopiero wtedy, przy konsekwentnym porządko-waniu zabudowy miejskiej Wiśnicza cały ten ze-spół urbanistyczny wraz z zamkiem i klasztoremmoże stać się prawdziwą perłą wśród miast pol-skich.

Przedstawione tu uwagi są skrótowym nakre-śleniem problemów konserwatorskich Wiśnicza.Wydaje się jednak, że ich przedstawienie, zarów-no tych „oczywistych”, jak i tych wymagającychdyskusji pozwoli na wypracowanie optymalnegoprogramu konserwatorskiego dla tego wyjątkowe-go miasteczka.

Page 78: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

78 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

PREZENTACJE – RAPORTY

Dwudziesta piąta rocznica powstania Społecz-nego Komitetu Odnowy Krakowa przypadająca w2003 roku stała się okazją do prezentacji udziału wprocesie rewaloryzacji Krakowa Instytutu HistoriiArchitektury i Konserwacji Zabytków. Ta kilkudzie-sięcioosobowa jednostka dydaktyczna WydziałuArchitektury Politechniki Krakowskiej może po-szczycić się także bogatym dorobkiem naukowymi projektowym, podejmując od wielu już lat pre-stiżowe zadania konserwatorskie współfinansowa-ne przez SKOZK.

W niniejszej publikacji pragniemy przestawićcztery wielkie realizacje ukończone lub pozostają-ce w ostatniej fazie realizacji i piąty, żywo w środo-wisku dyskutowany temat nowego kształtu RynkuKrakowskiego, którego rozwiązanie powierzonowłaśnie zespołowi autorskiemu Politechniki Kra-kowskiej. Dokumentacja realizacyjna tych obiek-tów została w wykonana w ścisłej kooperacji IHA-iKZ z ARCHECON-em pracownią autorską au-tora niniejszego artykułu, w której stworzono ramyorganizacyjne i zaplecze koordynujące wykonaniewielobranżowych, skomplikowanych dokumenta-cji, a następnie prowadzono nadzory autorskie.Jeszcze w połowie lat 80. rozpoczęto pierwsze pracestudialne nad programem restauracji i moderniza-cji krakowskiego teatru miejskiego im. Juliusza Sło-wackiego. Blisko 100-letni okres użytkowania tegoobiektu, liczne zmiany adaptacyjne, braki funkcjo-nalne i pogarszający się stan techniczny jego infra-struktury spowodowały konieczność szybkiej re-alizacji tego programu. Aby ochronić najcenniej-sze walory architektoniczne dzieła Jana Zawiejskie-go, w miejscu bezpiecznym pod jezdnią od stronypółnocnej i wschodniej zaprojektowano podziemnądwukondygnacyjną budowlę mieszczącą brakują-ce magazyny dekoracji teatralnych dla obu scen(głównej i teatru Miniatura) połączone ze sceną

główną dźwigiem towarowym, magazyny rekwi-zytów i kostiumów, warsztaty przysceniczne orazcentrale klimatyzacyjne, wentylacyjne, energetycz-ne i przeciwpożarowe, a także centralną kotłownięgazową.

Przewidziano także modernizację fosy orkiestro-wej, pozwalającą na mechaniczne, sprawne zmianyukładu sceny i widowni w tej strefie, zmianę syste-mu oświetlenia sceny i elektroakustyki, wyposaża-jąc je w nowoczesne urządzenia elektroniczne i kom-puterowe. Teatr Miniatura pomyślany został jakoscena dla małych form prezentacji o zmiennym ukła-dzie sceno-widowni i powiązany został z budynkiemhistorycznym w jedną całość funkcjonalną i tech-nologiczną. W końcu zaprogramowano pełny zakresprac konserwatorskich dotyczących pięknego, XIX-wiecznego wystroju architektonicznego całego bu-dynku tak wewnątrz jak i z zewnątrz, rekonstruującstylowe reprezentacyjne wnętrza i ich wyposażenie.Pełny zakres prac ukończono w 1993 roku.

W latach 1997-1998 opracowano dokumenta-cję, a następnie rozpoczęto realizację adaptacji dlapotrzeb Akademii Muzycznej w Krakowie dawne-go budynku Banku Przemysłowego i Giełdy To-warowo-Pieniężnej wzniesionego w 1924 roku wgprojektu Ludwika Wojtyczki przy ul. Św. Tomasza43. Pomieszczenia przeznaczone pierwotnie na salęoperacyjną banku i nieukończoną w latach 70. salęposiedzeń d. KW PZPR adaptowano na sale: kon-certową o pojemności 150-200 miejsc oraz kame-ralną o pojemności 120 miejsc. Obok sal koncer-towej i kameralnej zlokalizowano nowoczesne stu-dia nagrań. Pozostała część zespołu podporządko-wana jest ściśle funkcji Akademii Muzycznej, ada-ptując pomieszczenia dla celów dydaktycznych, ad-ministracyjnych i funkcji towarzyszących. Przewi-dziano także zabudowę przestrzeni wewnętrzne-go dziedzińca pomiędzy skrzydłami budynku hi-

Andrzej Kadłuczka

Udział Instytutu Historii Architekturyi Konserwacji Zabytkóww procesie odnowy Krakowa

Page 79: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 79

storycznego. Ostatnia kondygnacja budynku histo-rycznego posiada funkcję rekreacyjno-gastrono-miczną, z którą powiązano tarasy o wybitnych wa-lorach widokowych.

Zabytkowy zespół pałacowo-ogrodowy, dawnarezydencja królów polskich w Łobzowie, w wiekuXIX przebudowana dla austriackiego Kadetten In-stitut jest obecnie własnością Politechniki Krakow-skiej – obiektem dydaktycznym, w którym decyzjąwładz Uczelni rozpoczęto w 1994 prace adapta-cyjne dla Wydziału Architektury. Parter budynku(segment wschodni) przeznaczono dla kierownic-twa Wydziału i jego administracyjnego zaplecza.W segmencie zachodnim znajdzie się wielofunk-

cyjna aula: jako główna sala wykładowa i sala po-siedzeń Rady Wydziału wyposażona zostanie w peł-ny zakres urządzeń audiowizualnych. W skrzydłachbocznych przewiduje się dział wydawniczo-poli-graficzny (zachodnie) i zespół biblioteki, czytelni,klubu i baru (wschodnie). Bardzo ważna z użyt-kowego punktu widzenia jest kondygnacja podda-sza, gdzie wobec niemożności wymiany drewnia-nej, zniszczonej więźby dachowej, po wzmocnie-nia stropów i murów poddasza, zaprojektowanonowy dach dla zaprojektowanych tu sal semina-ryjno-rysunkowych. Na I i II piętrze przywróco-no pierwotny układ sal z drewnianymi malowany-mi stropami, adaptując je do celów dydaktycznych.

Teatr Słowackiego w Krakowie, rzut piwnic i parteru (rzuty nowe)

Page 80: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

80 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Umowa o współfinansowaniu zawarta pomiędzySKOZK i PK stwarza nową szansę na zakończenieprac remontowo-konserwatorskich.

Obecnie prowadzone są też prace konserwator-skie w Teatrze Starym w Krakowie. Podstawowymzałożeniem restauracji i modernizacji wnętrz TeatruStarego było usunięcie stacji trafo i rozdzielni NNwybudowanych w latach 50., które zdewastowałyukład przestrzenny westybulu, a także przebudowaoficyny i podwórka, gdzie przewidziano składowa-nie dekoracji pod lekką stalową konstrukcją zada-szoną przekryciem z przeźroczystych płyt poliwę-glanowych. Zmiany te umożliwiają projektowanąrównocześnie rewaloryzację zabytkowych wnętrz zokresu 1905-1907, przy udostępnieniu obiektu dlaosób niepełnosprawnych, a także modernizację in-stalacji wentylacji mechanicznej i wprowadzenie kli-matyzacji. W ramach programu przywrócenia pier-wotnego secesyjnego wystroju i układu przestrzen-nego teatru autorstwa Stryjeńskiego i Mączyńskie-go przeprowadza się rekonstrukcję wnętrza Wiel-kiej Sali wraz z odtworzeniem niezrealizowanegofragmentu galerii mającego obecnie pełnić rolę bal-konu technicznego. Wyburzenie „portalu niemiec-kiego” i zastąpienie go lekkim portalem ruchomympozwolą na użytkowanie widowni sali teatralnej dla350-400 osób. Jej konfiguracja oparta na systemieprzesuwnych segmentów trybun składanych tele-skopowo pozwoli na zmianę aranżacji sali dla celówekspozycyjnych i balowych. Finał prac konserwa-torskich przewidziany jest na rok 2005.

W roku 2002 rozpoczęto prace studialne nad kon-cepcją ukształtowania płyty Rynku Głównego wKrakowie. Obecnie jest on monumentalnym wnę-trzem placowym powstałym w oparciu o średnio-wieczną koncepcję planistyczną, ale w sensie archi-tektonicznym kształtowany był przez wszystkie epo-ki stylistyczne. W powszechnie istniejącej opinii jeston uważany za największy w Europie plac miejski,choć ten utrwalony już nieodwracalnie charakter jestwynikiem daleko idących transformacji jego prze-strzeni wskutek wyburzeń istniejących tu wcześniejbudowli dokonanych w ciągu XIX stulecia.

Współcześnie Rynek Główny jest nie tylko po-strzegany jako wnętrze urbanistyczne o wybitnychwalorach kulturowych, wzbogacone obiektami za-bytkowymi o unikalnych wartościach architekto-nicznych, ale także tak jak przed wiekami jest wciążcentrum komercyjnym dla blisko milionowej aglo-meracji krakowskiej, a zarazem eleganckim salo-nem reprezentacyjnym miasta i przestrzenią pu-bliczną posiadającą dla niego wielkie znaczenieużytkowe.

W wyniku analizy obszernego materiału histo-rycznego, bibliografii, kartografii i ikonografii,opracowań inwentaryzacyjnych, naukowo-badaw-

czych i studialno-projektowych będących w posia-daniu IHAiKZ zaprezentowano perspektywicznąkoncepcję modernizacji opartą na trzech podsta-wowych priorytetach:

• kompleksowego rozwiązania kompozycjii urządzenia płyty Rynku

• kompleksowego rozwiązania oświetleniai iluminacji wnętrza Rynku

• rozwiązania problemu tzw. „Rynku Pod-ziemnego” w zakresie jego zabezpieczeniai udostępnienia publicznego.

Po dyskusji międzyśrodowiskowej założeniaprojektu zostały zatwierdzone przez MKUiA orazMiejskiego i Wojewódzkiego Konserwatora Zabyt-ków, a równocześnie rozpoczęto realizację najpil-niejszego zadania, jakim jest zabezpieczenie romań-skiego kościółka Św. Wojciecha przed zalewaniemprzez wody opadowe. W tym celu projektuje sięwymianę płyt żelbetowych przekrywających ze-wnętrzne (położone poza obrysem kościoła,w miejscu dawnej fosy odwadniającej) pomieszcze-nia Muzeum Rynku Podziemnego zlokalizowaneod strony północnej i zachodniej obiektu, orazwprowadzenie uszczelniającej izolacji w płaszczyź-nie pionowej w miejscu styku z płyty z zewnętrz-nym licem muru kościoła i izolacji w płaszczyźniepoziomej zabezpieczającej samą płytę przed pene-tracją wilgoci. Biorąc pod uwagę zatwierdzonydocelowy projekt ukształtowania nawierzchni Ryn-ku Głównego w Krakowie, zakładający maksymal-ne uczytelnienie najstarszych jego reliktów archi-tektonicznych, przewiduje się zastosowaniew miejsce usuniętej pełnej płyty żelbetowej prze-szklone przekrycie części fosy o szerokości 100 cmpozwalające na wizualną percepcję wątków romań-skich murów XII-wiecznego kościoła św. Wojcie-cha od strony północno-zachodniej i wschodniej.Część przeszkloną fosy tworzą prefabrykowanepanele wykonane ze szkła klejonego warstwowo oparametrach spełniających wymogi utrzymaniawłaściwego klimatu wewnątrz pomieszczeń Mu-zeum, a także normy wytrzymałościowe i odpor-ności na ścieranie.

Rozwiązanie to jest traktowane zarówno przezprojektantów jak i Inwestora jako eksperyment,który w przypadku pozytywnego rezultatu możebyć wykorzystany do ekspozycji innych średnio-wiecznych reliktów architektonicznych. To wiel-kie przedsięwzięcie konserwatorskie koordynowa-ne także merytorycznie z SKOZK poprzedzonezostanie badaniami archeologicznymi, które mająbyć przeprowadzone jeszcze w 2003 roku.

O postępie prac projektowych i realizacji, jakrównież o problemach naukowo-badawczych bę-dziemy informować Czytelników „WiadomościKonserwatorskich”.

Page 81: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 81

WAPK (d. Pałac Królewski w Łobzowie) dawna sień porestauracji

Teatr Słowackiego w Krakowie, audytorium po pracachkonserwatorskich

Akademia Muzyczna w Krakowie, elewacja wschodniapo renowacji

Rynek Główny w Krakowie, plansza kompozycyjna na−wierzchni

WAPK (d. Pałac Królewski w Łobzowie) adaptacja pod−dasza

Akademia Muzyczna w Krakowie, sala koncertowa

Page 82: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

82 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

PREZENTACJE – RAPORTY

Tomasz Mikocki

Krajowy Ośrodek Badań i DokumentacjiZabytków – informacja o nowejw środowisku konserwatorskim instytucji

Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Za-bytków został powołany, na mocy decyzji mini-stra kultury, w październiku 2002 r., jako konty-nuator działań istniejącego w kraju od lat czter-dziestu Ośrodka Dokumentacji Zabytków, zwią-zanych z nim dwunastu ośrodków regionalnychoraz Ośrodka Ochrony Zabytkowego Krajobra-zu (istniejącego co prawda dopiero od 1993 r., alebędącego kontynuatorem działalności ZarząduOchrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo-Ogrodowych Muzeum Narodowego w Warsza-wie, usamodzielnionego jako instytucja o profilukonserwatorskim już w 1984 r.).

Ośrodkowi nadano statut, w którym określo-no cele jego działania oraz strukturę. W listopa-dzie powołano dyrektora nowej instytucji, w oso-bie piszącego te słowa; wkrótce wicedyrektorów(poprzednio mgr Tadeusz Morysiński i mgr Sła-womir Żółkowski, którego – po konkursie roz-strzygniętym w połowie roku – zastąpiła dr Bo-żena Wierzbicka). Rozpoczęto wcielanie w życieustaleń nowego statutu: prace organizacyjne two-rzenia nowej instytucji (jej ostateczną strukturęopisuje Regulamin Organizacyjny zatwierdzonyprzez ministra 16.06.2003 r.), wypracowywaniemodelu działalności merytorycznej; oceny, prze-kształcenia kontynuacje lub zaniechania poszcze-gólnych zakresów i tematów z wieloletnich dzia-łań wcześniejszych Instytucji.

Niewątpliwy dorobek merytoryczny tych In-stytucji, a przede wszystkim zasoby dokumenta-cyjne oraz także wykwalifikowana kadra, tak wWarszawie jak i w Ośrodkach Regionalnych, wy-magały z jednej strony oceny i analizy, z drugiejusprawnień i przygotowania do realizacji nowychzadań statutowych. Konieczne były szeroko pod-jęte zmiany personalne (redukcja zatrudnienia ook. 30%; przesunięcie części pracowników do

nowych zadań; nowe angaże w zakresach lub spe-cjalnościach dotychczas nie realizowanych w In-stytucjach – w wymiarze ok. 10% nowego stanuzatrudnienia). Nie zawsze były one oczywistei łatwe w realizacji: kontrowersje i spory nie uci-chły chyba do dziś. Ośrodek poszukuje też stalenowych specjalistów: przyjęliśmy zasadę, iż nastanowiska kierownicze ogłaszamy konkursy(w części rozstrzygnięte lub rozstrzygane); in-nych pracowników przyjmujemy wyłącznie naokres próbny.

Działania reorganizacyjne w KOBiDZ, o re-alizacji zamierzonej na przeciąg roku, podsumo-wywane bywają z okazji ważniejszych w życiunaszej instytucji wydarzeń.

Pierwszym było inauguracyjne posiedzenieRady Naukowej Ośrodka, do której akces – nazaproszenie jego dyrekcji – zgłosiło dwudziestuwybitnych i znanych w środowisku konserwator-skim badaczy. Rada zechciała zaaprobować kie-runek zachodzących w Instytucji zmian oraz po-zytywnie ocenić ich efekty, a także wytyczyć pro-fil działań merytorycznych (powołała także zespo-ły do spraw wydawniczych i informatyzacji).

Konferencja zrealizowana przez Ośrodek dlaPracowników Służb Konserwatorskich w Malbor-ku, jak i kilkakrotne narady poszerzonego Zespo-łu Konsultacyjnego Ośrodka, pozwoliły – jak my-ślę – polskiemu środowisku konserwatorskiemu,w sposób bezpośredni lub pośredni (także przywykorzystaniu naszej strony internetowej i pu-blikacji), na zapoznanie się z celami i działaniamiOśrodka.

Posiedzenie Rady Ochrony Zabytków przyMinistrze Kultury, które zbiegło się w czasie tak zpółrocznym sprawozdaniem z działalności Ośrod-ka (które Radzie zostało przedstawione) jak i zukazaniem się nowego fascykułu kwartalnika

Page 83: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 83

„Ochrona Zabytków”, było okazją do pozytyw-nej oceny zmian w Departamencie Ochrony Za-bytków, w których działalność Ośrodka ma kon-kretny wymiar.

Półrocze 2003 r. to dla nas także zamknięcienajbardziej burzliwego etapu zmian personalnych,uporządkowania spraw finansowych, konkretne-go sprecyzowania zamierzeń merytorycznych jaki organizacyjnych w połowie pierwszego rokudziałalności. Zaczęło się także realizować marze-nie o komputeryzacji Ośrodka, której brak wyda-je się największym niedopatrzeniem w Instytu-cjach, z których się wywodzimy. Zostały zdobyteśrodki na podstawową komputeryzację Ośrodkai Ośrodków Regionalnych; zgodnie z wytyczny-mi Rady Naukowej rozpoczęto tworzenie syste-mu informatycznego, który pozwoli w przyszło-ści nie tylko na łatwą komunikację i obsługę po-zostających w naszej dyspozycji baz danych, aletakże na pełną wymianę informacji ze służbamikonserwatorskimi.

W zakresie działalności merytorycznej Ośro-dek, zgodnie z programem przedstawionym Ra-dzie Naukowej i przez nią zaakceptowanym, jakoinstytucja badań i dokumentacji zabytków, będziekontynuował przedsięwzięcia dokumentacyjnewcześniejszego ODZ czy też dokumentacyjnei projektowe wcześniejszego OOZK, nadając imz jednej strony bardziej badawczy, z drugiej bar-dziej praktyczny charakter. Oprócz konkretnychzadań wyznaczonych w cytowanym wyżej Statu-cie i Regulaminie Organizacyjnym1, będziemyrozwijać działalność promocyjną dla zabytków(w tym także tę, która wynika z zagranicznejwspółpracy, możliwości, jakie oferuje akcesja Pol-ski do Unii Europejskiej, wynikającą z europej-skiej tradycji), edukacyjną (w szeroko zamierzo-nej i już realizowanej współpracy z krajowymi,ale i zagranicznymi uczelniami), popularyzator-ską a także badawczą w zakresach, które z racjiposiadanej dokumentacji, dorobku lub zaintere-sowań i umiejętności zatrudnionych specjalistówmogłyby stać się specyfiką naszej placówki (jaknp. ochrona zabytkowego krajobrazu, badania„europejskich korzeni” sztuki i architekturywschodniej i środkowej Europy) oraz naszychOśrodków Regionalnych.

Sądzimy, że warto przede wszystkim ożywićbadania i przedsięwzięcia dokumentacyjne bardzozindywidualizowanej specyfiki regionalnej, któ-rej odbiciem są konkretne zakresy specjalizacji na-

szych Ośrodków (w Białymstoku, Gdańsku, Kiel-cach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rze-szowie, Szczecinie, Toruniu, Wrocławiu, DziałuDokumentacji i Badań Warszawy i Mazowszaa także powstających właśnie w Olsztynie, Opo-lu i Zielonej Górze). Przy pewnej możliwości ko-ordynacji i pomocy, jaką daje scentralizowana or-ganizacja Ośrodka, przy szerokiej współpracyw kontekście lokalnym, o uchwytnych częstoaspektach transgranicznych lub międzynarodo-wych, Krajowy Ośrodek Badań i DokumentacjiZabytków stanie się – co jest jednym z naszychcelów – sprawną, fachową i dobrą pod względemmerytorycznym instytucją. Chcemy być instytu-cją nowoczesnej ochrony zabytków tak w „ma-łych ojczyznach”, w całej Polsce, jak i w tej całejczęści Europy, gdzie europejska przeszłość kul-turowa stapia się z lokalną w najbardziej nam bli-ską, barwną, różnorodną i bogatą tradycję kultu-rową, którą będziemy badać i chronić.

Wszystkie informacje dotyczące Ośrodka, jegostruktury, zadań, zasobów i personelu, prowadzo-nych właśnie prac, wydawnictw jak i informacjeo Radzie Naukowej znaleźć można na stronie in-ternetowej: www.kobidz.pl.

1 Jak dokonywanie ustaleń dotyczących stanu zachowaniaśrodowiska kulturowego, prowadzenie badań dóbr kul-tury oraz sporządzanie ich dokumentacji, w tym kartewidencyjnych, wykonywanie prac projektowych w za-kresie ochrony krajobrazu kulturowego, z uwzględnie-niem zabytkowych założeń dworsko- i pałacowo-parko-wych, ogrodowych i cmentarzy, prowadzenie centralnejewidencji dóbr kultury, opracowywanie i upowszechnia-nie zasad dotyczących dokumentowania dóbr kultury,gromadzenie odpisów decyzji o wpisie dóbr kultury dorejestru zabytków, wydawanie opinii na rzecz organówochrony zabytków, sporządzanie opracowań dla obsza-rów, które powinny być objęte ochroną konserwatorskąw miejscowych planach zagospodarowania przestrzen-nego, gromadzenie i udostępnianie informacji o dobrachkultury, prowadzenie wykazu muzeów oraz gromadze-nie i udostępnianie informacji związanych z muzealnic-twem, organizowanie i prowadzenie specjalistycznychszkoleń, publikowanie i upowszechnianie wyników ba-dań naukowych, prac projektowych i konserwatorskich,a także innych wydawnictw z zakresu ochrony dóbr kul-tury, pozyskiwanie środków pozabudżetowych z fundu-szy krajowych i zagranicznych, w tym Unii Europejskiej,oraz wykorzystywanie ich na realizację zadań Ośrodka,uczestnictwo w pracach krajowych i międzynarodowychorganizacji zajmujących się ochroną zabytków i krajobra-zu kulturowego oraz muzealnictwem.

Page 84: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

84 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

PREZENTACJE – RAPORTY

Marek Barański

Unicestwione dziedzictwo, cd.Wystawa, którą w 2001 roku przygotowało SKZ,

by promować projekt organizacji Międzynarodo-wych Warsztatów Dawnego Budownictwa Drew-nianego w 2002 roku, dzięki osobistej pomocy nie-mieckiego historyka sztuki i badacza architekturykol. Lorenza Franka mieszkającego w Moguncjibyła prezentowana w miejscowym urzędzie krajo-wego konserwatora Palatynatu. Niemiecka wersjawystawy pod nazwą „Das vernichtete Erbe – Holz-synagogen in Polen” przedstawia wybrane przykła-dy drewnianych synagog dawnej Rzeczypospoli-tej, które uległy całkowitemu zniszczeniu w czasieII wojny światowej. Ze względu na problematykę,oraz praktycznie skromną wiedzę na temat tychobiektów wzbudziła ona spore zainteresowaniewśród badaczy i konserwatorów niemieckich. Na-stępnie prezentacja tej wystawy miała miejsce w In-stytucie Herdera, gdzie jej otwarcie w dn. 17 stycz-nia 2003 roku połączono z mini-sesją, w której re-feraty wygłosili zaproszony prof. dr WładysławBartoszeski, który omówił problem stosunkówpolsko-żydowsko-niemieckich oraz Marek Barań-ski, który przedstawił bogactwo architektonicznedrewnianych synagog oraz ideę odbudowy syna-gogi z Zabłudowa w ramach międzynarodowegoprogramu warsztatów. Seminarium spotkało sięz olbrzymim zainteresowaniem publiczności nie-mieckiej, takim iż organizatorzy nie przewidzieliwystarczającej ilości krzeseł. Wystawa, najpierwobecna w kraju związkowym Hesji, następnie zo-stała przewieziona do Wiesbaden i zaprezentowa-na w urzędzie konserwatora krajowego. W otwar-ciu w dniu 2.04 udział wzięli pani Ruth Wagner,minister nauki i kultury Hesji, oraz prof. GerdWeiss, konserwator krajowy, który omówił działa-nia miejscowej służby ochrony zabytków w odnie-sieniu do dziedzictwa Żydów niemieckich. W or-ganizacji prezentacji w Wiesbaden wydatnie pomo-gła polska firma POLBAU, która zabezpieczyła lo-gistykę jej przewozu i montażu. Szczególne słowapodziękowania należy skierować do pana Andrze-ja Dudy, szefa firmy, który osobiście dopilnował

wszelkich spraw organizacyjnych. Z Wiesbadenwystawa pojechała do Hildesheim, gdzie dziękipomocy Instytutu Hornemmanna była prezento-wana w Fachhoschulle, znanej w całych Niem-czech z wydziału budownictwa drewnianego.Otwarcie wystawy w dniu 13 maja, poprzedziło se-minarium przygotowane przez Instytut, w ramachktórego wystąpili z prezentacjami dr Angela Wey-er, prof. Martin Thumm, który nakreślił panora-mę dziedzictwa architektury drewnianej w Euro-pie, Wolf Georg von Eickstedt, przewodniczącygminy żydowskiej w Hildesheim, który zaprezen-tował problematykę wiążącą się z rolą i miejscemsynagogi w społeczności żydowskiej, oraz MarekBarański, który nakreślił koncepcję organizowa-nych w Polsce warsztatów. Wystawą naszą zainte-resowała się miejscowa gazeta publikując obszer-ny materiał na jej temat. Po Hildesheim wystawęzaprezentowano w Lipsku w Polskim InstytucieKultury, gdzie ekspozycja nasza włączona zostałai była jednym z elementów organizowany w tymczasie w mieście dni kultury żydowskiej. Otwar-ciu wystawy towarzyszł koncert pieśni jidisz śpie-wanych przez Andre Ochodlo.

Praktycznie można powiedzieć, że wystawa„Unicestwione dziedzictwo” była w Niemczechpokazywana non stop od listopada 2002 do lata2003. Wzbudziła ona spore zainteresowanie prasy,która odnotowała wielokrotnie jej obecność ko-mentując bolesna problematykę utraty tych zabyt-ków. Można śmiało powiedzieć, iż wystawa poka-zując wspaniałe zabytkowe budowle oraz ich do-kumentację pomiarową wykonaną w ramach pro-gramu prof. Oskara Sosnowskiego przez ZakładArchitektury Polskiej Politechniki Warszawskiej za-prezentowała całe bogactwo tego dziedzictwa kul-tury, które dotychczas było znane jedynie wąskiejgrupie specjalistów tej tematyki. Na ogół słyszelioni o tego typu obiektach, znali jeden lub drugirysunek czy zdjęcie. Za sprawą naszej wystawymogli zobaczyć pełną dokumentację rysunkowąoraz zdjęcia, które dodatkowo wyjaśniają specyfi-

Page 85: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 85

Wystawa prezentowana w Fachhoschule w Hildesheim

Polsko−amerykańska prezentacja wystawy w Baltimore

Profesor Władysław Bartoszewski wygłaszający referat nasesji zorganizowanej przez Instytut Herdera w Marburgu

kę i oryginalność konstrukcji synagog powstałychw Polsce w XVII i XVIII wieku.

Wystawa nasza w wersji angielskiej „Annihila-ted HERITAGE”, która już od marca 2002 jest wUSA, była również w marcu 2003 prezentowanaw Baltimore, na corocznym spotkaniu konserwa-torskim Restoration and Renovation. Prezentacjanaszej ekspozycji w Baltimore była możliwa dzię-ki pomocy dr Ellen Glew, szefowej tej imprezy,

która bezpłatnie zaoferowała miejsce dla jej pre-zentacji, oraz architekta Witka Karwowskiego, dzię-ki pomocy którego można było wystawę przewieźći pokazać w na tym ważnym spotkaniu. Prezenta-cja w Baltimore tym razem miała specyficzny pol-sko-amerykański wymiar. Ekspozycji towarzyszyłpokaz ciesiołki, gdzie Amerykanie próbowali od-tworzyć model połączenia na jaskółczy ogon. Natemat wystawy i problemu zniszczenia synagogdrewnianych w Polsce ukazał się obszerny artykułw „Baltimore Sun”.

Wystawę w Baltimore poprzedziła konferencjaTimber Framers Guild w Sheppardstown, na któ-rej Witek Karwowski i autor tego artykułu przed-stawili referat na temat polskich zabytków budow-nictwa drewnianego, zniszczonych drewnianychsynagog oraz programu odbudowy synagogi z Za-błudowa w skansenie Muzeum Podlaskiego w Bia-łymstoku. Referat był kolejną prezentacją tej pro-blematyki, gdyż na poprzednich spotkaniach Pre-servation Trade Network w Cleveland i TimberFramers Guild w Burlington w 2002 roku WitekKarwowski miał możliwość wygłoszenia podob-nej prezentacji. Tym razem spotkanie w Sheppard-stown, w której uczestniczyli szefowie tego bar-dzo znanego w USA związku cieśli, podjęło tema-tykę włączenia się amerykańskich kolegów w re-alizację projektu. Uzgodniono, że podobnie jakPTN tak i TFG będzie partnerem SKZ przy reali-zacji tego projektu, na który składa się organizacjamiędzynarodowych warsztatów i odbudowa syna-gogi. Uzgodniono termin przyjazdu delegacji ame-rykańskiej oraz ramy współpracy. SKZ wziął na sie-bie przygotowanie warsztatów oraz doproszenieinnych zainteresowanych projektem osób.

By móc wywiązać się z zobowiązań, nasze Sto-warzyszenie wystąpiło do różnych organizacji i fun-dacji celem znalezienia środków pozwalających nazorganizowanie tego spotkania. We współpracyz Muzeum Podlaskim, które jest naszym partne-rem projektu, przeprowadzone zostało spotkaniez Wydziałem Kultury Podlaskiego Urzędu Woje-wódzkiego, gdzie przedstawiony program organi-zacji międzynarodowych warsztatów spotkał sięz żywym zainteresowaniem i poparciem, oraz za-proponowano, by stał się częścią ogólnowojewódz-kiego programu rozwoju kultury „Brama Wscho-du”. Nasze wnioski o dofinansowanie warsztatówskierowaliśmy do UNESCO, Fundacji Współpra-cy Polsko-Niemieckiej, Headley Trust, FundacjiEdukacja dla Demokracji oraz Ministerstwa Kul-tury. Jak dotychczas, niektóre z tych instytucji od-powiedziały pozytywnie informując nas o częścio-wym zabezpieczeniu środków na planowane wewrześniu pierwsze warsztaty.

Page 86: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

86 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

WYDARZENIA

Maciej Klimczak

Obchody MiędzynarodowegoDnia Ochrony Zabytków w Wilanowiew dniu 18 kwietnia 2002 r.

Szanowni Państwo,Społeczność międzynarodowa ustanowiła dzień

18 kwietnia jako Międzynarodowy Dzień Ochro-ny Zabytków dopiero w przedostatniej dekadzieXX w. Stało się to z inicjatywy Komitetu Wyko-nawczego ICOMOS (International CounciI ofMonuments and Sities) w 1982 r. W rok późniejzorganizowano pierwsze uroczyste obchody tegoświęta i UNESCO zaliczyło je do imprez o zna-czeniu światowym.

Zatem stosunkowo niedawno zaakcentowa-no to co było wcześniej przedmiotem refleksjii znajdowało się w centrum uwagi.

To że ochrona zabytków jest wartością żemamy do czynienia z skarbnicą, która otoczonaopieką przynosi wielokrotny i zróżnicowany pro-fit w sferze ducha i materii.

Świadomość posiadanego dziedzictwa kulturo-wego oraz jego ochrona są szczególnie ważne wprzeddzień wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Dziedzictwo kulturowe, którego jesteśmy depo-zytariuszami, świadczy z jednej strony o naszychwielowiekowych związkach z kulturą europejską,z drugiej zaś odzwierciedla odrębność i burzliwą hi-storię ziem położonych pomiędzy Odrą a Bugiem.

Wartość materialnego dziedzictwa kulturowe-go znajdującego się na obecnych ziemiach polskichdoceniana jest przez społeczność międzynarodo-wą z uwagi na jego unikalność.

Obecnie 10 pozycji na Liście Światowego Dzie-dzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO toniektóre z najcenniejszych polskich zabytków.Są to:

1) Stare Miasto w Krakowie z Wawelem i dziel-nicą Kazimierz,

2) Kopalnia soli w Wieliczce,3) Białowieski Park Narodowy,4) Obszar byłych obozów zagłady w Au-

schwitz-Birkenau,5) Stare Miasto w Warszawie,6) Stare Miasto w Zamościu,7) Zespół staromiejski w Toruniu,8) Zamek krzyżacki w Malborku,9) Zespół architektoniczny i krajobrazowy

w Kalwarii Zebrzydowskiej,10) Kościoły Pokoju w Świdnicy i Jaworze.Ponadto do Międzynarodowego Komitetu

Ochrony Dziedzictwa Światowego Kulturalnegoi Naturalnego UNESCO w Paryżu przekazanownioski o wpisanie na Listę:

– 6 drewnianych kościołów w Małopolsce (Bi-narowa, Blizne, Dębno, Haszów, LipnicaMurowana i Sękowa),

– Doliny Prądnika w Ojcowskim Parku Na-rodowym,

– Parku Mużakowskiego (wspólny polsko-niemiecki wniosek),

– Hali Stulecia we Wrocławiu oraz– klasztoru cystersów w Krzeszowie.Symbolem wiekowego związku z Europą bę-

dzie odbudowa historycznego „mostu królewskie-go” nad Nysą Łużycką łączącego polską i niemiec-ką część Parku Mużakowskiego.

Prace nad jego rekonstrukcją prowadzone są za-równo przez stronę niemiecką jak i polską. W Par-lamencie Europejskim w Brukseli przedstawionazostała specjalna wystawa poświęcona temu przed-sięwzięciu zorganizowana przez Krajowy OśrodekBadań i Dokumentacji Zabytków.

(przemówienie okolicznościowe)

Page 87: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 87

Skuteczna ochrona dziedzictwa kulturowego,w tym zabytków, zależy w dużym stopniu od wła-ściwych uregulowań prawnych w tym zakresie. Pro-wadzone od lat prace nad projektem nowej ustawyregulującej te kwestie wydają się zbliżać do pozy-tywnego rozstrzygnięcia. Zakończone zostały wła-śnie prace w sejmowej Komisji Kultury i ŚrodkówPrzekazu i w najbliższym czasie projekt ten powi-nien być skierowany do drugiego czytania.

Wyrażam podziękowanie wielu obecnym tudzisiaj oosobom za włączenie się w te niełatweprzecież negocjacje i przygotowanie tak komplet-nego projektu.

To, że dbałość o zabytki i utrzymanie ich wewłaściwym stanie spoczywa na właścicielach zabyt-ków, jest wyrazem społeczeństwa obywatelskiego,gdzie obywatele solidarnie niosą odpowiedzialnośćza sprawy kultury. Rolą administracji publicznej,w tym rządowej, jest starania te wspierać.

I zgodnie z zasadą subsydiarności udzielać po-mocy stosownej do skali potrzeb w tym zakresie.Podejmowane są starania, by skala pomocy wzra-stała wraz ze wzrostem możliwości finansowychpaństwa i odpowiadała aspiracjom władz publicz-nych w tej dziedzinie.

Temu służyć ma przygotowany wieloletniegoprogramu „Konserwacji zabytków drewnianych”.Jego utworzenie pozwoli na ochronę najbardziejzagrożonych, ze względu na materiał, z którego zo-stały wzniesione, zabytków.

Dziedzictwo kulturowe to kapitał, który po-winien być wykorzystany również do przyszłegorozwoju poszczególnych regionów kraju.

Dobrze utrzymane zabytki stanowią najlepsząwizytówkę lokalnych społeczności, przyczyniającsię jednocześnie do ożywienia rynku usług tury-stycznych, a jest to jedna z najbardziej dynamicz-nie rozwijających się w Europie gałęzi rynku.

Nie bez znaczenia powinna być tu także po-moc udzielana w pierwszym okresie członkostwaPolski w Unii Europejskiej w ramach funduszystrukturalnych, z których finansowana powinna byćrównież ochrona zabytków.

Sprawowanie skutecznej ochrony dziedzic-twa kulturowego uzależnione jest w znacznymstopniu od stanu świadomości społecznej. Dlate-go też będziemy promować osoby i instytucje, którew sposób należyty dbają o zabytki stanowiące ichwłasność.

Temu celowi służy organizowany od 1975 r.konkurs „Zabytek zadbany”, którego laureatami sąwłaściciele zabytków, wzorowo przeprowadzającyw nich prace konserwatorskie.

Dziś laureatom tego konkursu wręczone zosta-ną nagrody.

Wręczone zostaną także nagrody im. Księdza Pro-fesora Janusza Pasierba „Conservator Ecclesiae” oraznagrody w konkursie na najlepsze prace z zakresuochrony zabytkowych założeń ogrodowych.

Ogromnie cieszy liczba wyróżnionychosób i instytucji.

W dniu dzisiejszym na szczególne podkreśleniezasługuje działalność towarzystw i stowarzyszeń zaj-mujących się ochroną dziedzictwa kulturowego.

Bez takich organizacji jak:11) Stowarzyszenie Konserwatorów Zabytków,12) Towarzystwo Opieki nad Zabytkami,13) Polski Komitet Narodowy ICOMOS,14) Polski Komitet ds. UNESCO,15) Międzynarodowa Rada Muzeów,16) Międzynarodowy Komitet Ochrony Dzie-

dzictwa Przemysłowego,17) Stowarzyszenie Historyków Sztuki,18) Stowarzyszenie Architektów Polskich,19) Towarzystwo Urbanistów Polskich,20) Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajo-

znawcze,Bez nich działania podejmowane na rzecz

ochrony zabytków byłyby trudniejsze do wykona-nia, a osiągnięte w tym zakresie sukcesy nie takwielkie. Niedocenione nie mogą również pozostaćzasługi społecznych opiekunów zabytków, którzypoświęcają swój wolny czas na rzecz zachowaniadla przyszłych pokoleń naszego dziedzictwa kul-turowego.

Z zadowolenim przyjmuję inicjatywę środowiski organizacji pozarządowych dotyczącą KongresuKonserwatorów Zabytków, deklarując współdzia-łanie i pomoc.

Tegoroczne obchody MiędzynarodowegoDnia Ochrony Zabytków odbywające się w pa-łacu w Wilanowie mają na celu zwrócenie uwagina sprawy związane z ochroną dziedzictwa kultu-rowego oraz zainteresowanie tymi sprawami sze-rokich kręgów społeczeństwa.

Dlatego w imieniu Ministra Kultury Walde-mara Dąbrowskiego, ale też jak mniemamwszystkich tu zgromadzonych, wyrażam podzię-kowanie za przyjęcie Honorowego Patronatunad dziesiejszym świętem przez Pana Lesz-ka Millera, Prezesa Rady Ministrów.

Jest to wyrazisty sygnał, nadający najwyż-szą rangę tej dziedzinie zadań publicznych,jaką jest opieka nad dziedzictwem kulturo-wym.

Prosząc Panią Minister Aleksandrę Jaku-bowską o przekazanie Panu Premierowi na-szej wdzięczności zapraszam Panią Ministerdo zabrania głosu.

(...)

Page 88: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

88 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

WYDARZENIA

W bieżącym roku mija dwadzieścia lat od kiedyto, w 1983 roku, Komitet Wykonawczy Międzyna-rodowej Rady Ochrony Zabytków ICOMOS poraz pierwszy uroczyście obchodził Międzynarodo-wy Dzień Ochrony Zabytków ogłoszony na mocyuchwały UNESCO w 1982 roku i wpisany do ka-talogu imprez o światowym znaczeniu.

Społeczeństwa, poprzez swoich przedstawicie-li – wybitnych naukowców, ekspertów i politykówustanawiając 18 kwietnia MiędzynarodowymDniem Ochrony Zabytków dały dowód uznaniai woli przybliżenia działalności jaką jest ochronadziedzictwa kulturowego.

W Polsce od kilku lat Dzień ten jest wydarze-niem obchodzonym bardzo uroczyście. Jest świą-tecznym spotkaniem gości zaproszonych przez Mi-nistra Kultury i Generalnego Konserwatora Zabyt-ków, osób szczególnie zasłużonych, konserwato-rów wszystkich specjalności, wojewódzkich kon-serwatorów zabytków i przedstawicieli SłużbyOchrony Zabytków, a także przedstawicieli Sto-warzyszeń działających na rzecz ochrony zabytkóworaz laureatów konkurów, którym podczas tegospotkania wręczane są odznaczenia i nagrody.

Każdego roku obchody MiędzynarodowegoDnia Ochrony Zabytków odbywają się w innymmieście, w starannie wybranym miejscu nadają-cym uroczystości odpowiednią rangę i jak najwspa-nialszą oprawę – i tak w 1996 r. gościliśmy na Zam-ku Królewskim w Warszawie, w 1997 r. we Dwo-rze Artusa w Gdańsku, w 1998 r. na Zamku Kró-lewskim na Wawelu w Krakowie, w 1999 r. na Ja-snej Górze u O.O. Paulinów w Częstochowie,w 2000 r. w Pałacu w Radziejowicach, w 2001 r.w Seminarium Duchownym na Ostrowie Tum-skim we Wrocławiu, w 2002 r. na Zamku Królew-skim w Warszawie.

Tegoroczne spotkanie z okazji Międzynarodo-wego Dnia Ochrony Zabytków obchodzone byłopod Honorowym Patronatem Prezesa Rady Mi-

nistrów Pana Leszka Millera, na którą to uroczy-stość Pan Waldemar Dąbrowski – Minister Kultu-ry, zaprosił do rezydencji królewskiej Pałacu w Wi-lanowie.

Wśród osób, które zaszczyciły uroczystość, byliPani Minister Aleksandra Jakubowska, która re-prezentowała Prezesa Rady Ministrów, Pani DariaNałęcz – Dyrektor Archiwów Państwowych, PanMaciej Klimczak – Podsekretarz Stanu w Mini-sterstwie Kultury, Pani Izabela Danis – DyrektorDepartamentu Dziedzictwa Narodowego w Mi-nisterstwie Kultury, Pan Jacek Rulewicz – Dyrek-tor Departamentu Ochrony Zabytków w Minister-stwie Kultury i wielu innych, znakomitych gości.

Gości przywitał Pan Paweł Jaskanis – Gospo-darz Zespołu Pałacowego, Dyrektor Muzeumw Wilanowie.

W imieniu Pana Premiera Leszka Millera za-brała głos Pani Minister Aleksandra Jakubowska,która wręczyła Pani Marii Szypowskiej nagrodęPrezesa Rady Ministrów przyznaną Marii i An-drzejowi Szypowskim za całokształt twórczościi dokonań w dziedzinie ochrony dziedzictwa. Te-goroczną nagrodą był – obraz Andrzeja Łojszczy-ka p.t. „Moja przestrzeń”.

Okolicznościowe przemówienie wygłosił JacekRulewicz – Dyrektor Departamentu, po którymnastąpiła uroczystość wręczania przyznanych od-znaczeń i nagród.

I. Konkurs „Zabytek Zadbany”Celem konkursu „Zabytek Zadbany” jest

przede wszystkim popularyzacja idei ochrony dóbrkultury oraz rozwijanie mecenatu instytucji i osóbprywatnych poprzez uhonorowanie wzorowychgospodarzy obiektów zabytkowych. Zgodniez obowiązującym regulaminem, wnioski składająwojewódzcy konserwatorzy zabytków według za-sady, że każdego roku w każdym województwienagrodzony zostaje jeden obiekt.

Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków18 kwietnia 2003 roku – Pałac w Wilanowie

Maria Sarnik-Konieczna

Page 89: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 89

W Konkursie „Zabytek Zadbany” za 2002 rokwyłoniono 16 laureatów, a nagrody otrzymali:– Parafia rzymsko-katolicka pw. Św. Jadwi-

gi w Ząbkowicach Śląskich, za wzorowoprzeprowadzone prace remontowo-konserwa-torskie w kościele parafialnym pw. Św. Jadwigiw Ząbkowicach Śląskich, woj. dolnośląskie,

– Spółka z o.o. „LUBLIN GRAND HOTEL”za prace remontowe Hotelu „Lublinianka” przyul. Krakowskie Przedmieście 56 w Lublinie,woj. lubelskie, których wykonanie przywróci-ło obiektowi formę z czasów jego największejświetności.

– Urząd Miasta Gubina za budynek przy ul.Piastowskiej 16 w Gubinie, woj. lubuskie za wy-eliminowanie zagrożeń konstrukcji obiektui prawidłowo przeprowadzoną adaptację pier-wotnej willi na obiekt użyteczności publicznej.

– Parafia rzymsko-katolicka pw. Św. Anto-niego Padewskiego w Boguszy, za wyjątko-we zaangażowanie księdza rektora w profesjo-nalnie i wzorowo przeprowadzoną konserwa-cję dawnej cerkwi greko-katolickiej, obecniekościoła rektoralnego, rzymsko-katolickiegop.w. Św. Antoniego Padewskiego w Boguszy,gm. Kamionka Wielka, woj. małopolskie.

– Parafia rzymsko-katolicka pw. Św. An-drzeja Apostoła w Broku, za wzorowe prze-prowadzenie prac remontowo-konserwator-skich przywracających kościołowi parafialnemupw. Św. Andrzeja Apostoła w Broku, woj. ma-zowieckie, XVI-wiecznej gotycko-renesansowejświątyni, jego dawnej świetności.

– Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnejwe Wrocławiu za wysiłek podjęty w uratowa-nie cennego architektonicznie obiektu techni-ki jakim jest Śluza „Koźle” przy ul. Łukasiewi-cza w Kędzierzynie-Koźlu, woj. opolskie.

– Józef Rylski i Krzysztof Rylski – właścicie-le, za wzorowo wykonane prace remontowo-konserwatorskie, rekonstrukcyjne oraz adapta-cyjne na cele hotelowo-gastronomiczne i rekre-acyjne, zdewastowanego XIX-wiecznego zespo-łu dworsko-parkowego w Jesionce, woj. pod-karpackie.

– Parafia Prawosławna pw. Zaśnięcia Naj-świętszej Marii Panny w Boćkach, za urato-wanie od katastrofy budowlanej i wykonanie pracremontowych Cerkwi pw. Zaśnięcia Najświęt-szej Marii Panny w Boćkach, woj. podlaskie,

– Grażyna i Zenon Sobieccy – właścicielezespołu w Bączku, gm. Skaryszewy, za wzo-rowo przeprowadzony szeroki zakres prac re-waloryzacyjnych, integrację wszystkich ele-

mentów zespołu dworsko-parkowego i fol-warcznego w Bączku, woj. pomorskie.

– Urząd Miasta Sosnowca za sfinansowanieprac remontowo-konserwatorskich prowadzo-nych w obiekcie Dworca Głównego PKP w So-snowcu, woj. śląskie.

– Firma TIRSPED Sp. z o.o. za uratowanie po-padającego w ruinę zespołu zabudowań młyń-skich w Klekotkach, gm. Godkowo, wraz zprzywróceniem, po konserwacji, elementówwyposażenia młyńskiego.

– Łucja i Jerzy Piechoccy – właściciele, za sta-ranne przeprowadzenie pełnego zakresu pracremontowo-konserwatorskich Pałacu w Szcze-powicach, gm. Kamieniec, woj. wielkopolskie,przywracające rezydencji jej dawną świetność.

– Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowi-ska i Gospodarki Wodnej, za przeprowadze-nie gruntownych i wielokierunkowych prac re-montowo-konserwatorskich secesyjnej williprzy ul. Solskiego 3 w Szczecinie.

– Urząd Miasta Chełmna za przeprowadzenieprac remontowo-konserwatorskich, w szcze-gólności zewnętrznego wystroju architekto-nicznego Ratusza w Chełmnie, woj. kujawsko-pomorskie.

– Parafia pw. Św. Józefa Oblubieńca NMPw Bielinach, za wzorowo wykonane prace sta-nu technicznego kościoła parafialnego pw. Św.Józefa Oblubieńca NMP w Bielinach, woj.świętokrzyskie.

– Urząd Miasta Łodzi, za wzorowo przepro-wadzone prace remontowo-konserwatorskiewraz z ogrodzeniem i bramą kamienicy przyul. Piotrkowskiej 219 w Łodzi, woj. łódzkie.

II. Złote odznaki „Za Opiekę Nad Zabytkami”Złota odznaka „Za Opiekę Nad Zabytkami” jest

zaszczytnym wyróżnieniem, nadawanym przezMinistra Kultury osobom zasłużonym, za wyjąt-kowy wkład w sprawowanie opieki nad dobramikultury, prowadzenie działalności konserwator-skiej, a także za przeciwdziałanie zagrożeniom dóbrkultury.

W bieżącym roku Minister Kultury nadał 13złotych odznak. Złote odznaki otrzymali:– Funkcjonariusze Policji: Bolesław Grzegorz

Stanejko – Komendant Rejonowy Policji, War-szawa, Jan Mikołajczyk – Wydział Kryminal-ny we Wrocławiu, Waldemar Bajgier – Z-caKomendanta Rejonowego Policji, Warszawa,Marek Bronicki – Naczelnik Wydziału Kry-minalnego w Poznaniu, za szczególne zasługiw przeciwdziałaniu przestępczości przeciw do-

Page 90: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

90 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

brom kultury oraz poprawę stanu zabezpiecze-nia obiektów zabytkowych i zbiorów,

– Funkcjonariusze Straży Granicznej: GabrielaBujok z Śląskiego Oddziału Straży Granicz-nej, Marek Baran z Pomorskiego OddziałuStraży Granicznej, Marek Gierasimiuk z Pod-laskiego Oddziału Straży Granicznej, AlbinaWojda z GPK Straży Granicznej WarszawaOkęcie oraz

– Funkcjonariusze Izb Celnych: Andrzej Szkół-ka, Józef Henryk, Leszek Zawadka, RobertAdamiec i Urszula Stachowska, za szczegól-ne zasługi w udaremnianiu przemytu dóbr kul-tury i przyczynienie się do likwidacji między-narodowego przemytu dzieł sztuki.

III. Konkurs Generalnego Konserwatora Za-bytków i Stowarzyszenia Konserwatorów Za-bytków „Na najlepsze prace naukowe, pro-jektowe i popularyzatorskie dotycząceochrony zabytków i muzealnictwa”

Konkurs ten jest cenną inicjatywą Stowarzysze-nia Konserwatorów Zabytków, ważnym wydarze-niem, cieszącym się ogromnym zainteresowaniem,o czym świadczy z roku na rok coraz większa licz-ba zgłaszanych na konkurs prac.

Pomysłodawcy Konkursu mieli na celu zachę-cenie studentów i młodych naukowców do zain-teresowania się problematyką ochrony zabytkówi muzealnictwa poprzez promocję opracowań przy-czyniających się do poszerzania wiedzy, rozwojunauk i nowych rozwiązań oraz technologii, a po-przez udział w Konkursie również do wyboru spe-cjalizacji w szeroko rozumianej dziedzinie ochro-ny i rewaloryzacji zabytków.

Uczestnikami Konkursu mogą być wyłączniepracownicy nie będący samodzielnymi pracowni-kami nauki. Prace mogą być zgłaszane przez uczel-nie, instytuty naukowe, muzea, służby konserwa-torskie, a także przez samych autorów. Nagrodyi wyróżnienia przyznawane są w trzech katego-riach, a mianowicie za prace projektowe, nauko-we i popularyzatorskie.

W minionym roku na Konkurs nadesłano 33prace, a nagrody otrzymali:– Robert Hirsch, za pracę doktorską pod kie-

runkiem prof. Jadwigi Habeli pt. „Średnio-wieczne mury obronne miast Pomorza Gdań-skiego”,

– Agnieszka Jackowska, za pracę magisterskąpod kierunkiem Wojciecha Chrościckiego pt.„Konserwacja papirusu egipskiego, fragmentu„Księgi Umarłych Bakai” oraz „Próba wyjaśnie-

nia destrukcji atramentów w papirusie „KsięgaUmarłych Bakai” – promotor prof. ASP Wła-dysław Sobucki,

– Monika Jadach, za pracę magisterską, promo-tor prof. Jerzy Nowosielski: wykonanie kopiiobrazu „Fraulein von Nehem” według Louisde Silvestre’a” oraz „Analiza technologii i tech-niki w malarstwie portretowym Louis de Si-lvestre’a” – pod kierunkiem dr Anny Lewickieji prof. Jerzego Nowosielskiego,

– Krzysztof Jurków, za pracę magisterską podkierunkiem adiunkta Janusza Smazy „Konser-wacja wtórnej dekoracji rzeźbiarskiej nagrobkaTeofili Sobieskiej w kościele OO. Dominika-nów w Żółkwi na Ukrainie” oraz pracę nt. „Te-atralizacja życia w epoce baroku i jej wpływ nasztukę sepulkralną” pod kierunkiem dr hab.Jakuba Pokory,

– Adam Wójcik, za pracę doktorską pod kierun-kiem prof. Kazimierza Kuśnierza pt. „Przemia-ny architektoniczne rezydencji Tarnowskich wDzikowie”,

– Konrad Nawrocki, za pracę pt. „W Kazimie-rzu nad Wisłą”, wyd. Oficyna Pegaza,

– Krzysztof Wielgus, Jadwiga Środulska-Wielgus, Joanna Piekło, Zdzisław Pauli,Wojciech Lisak, Maria Żakowska, za opra-cowanie koncepcji architektoniczno-krajobra-zowej do wniosku o ustalenie warunków za-budowy i zagospodarowania terenu pt. „Lotni-czy Park Kulturowy na terenie zachodniej czę-ści dawnego lotniska Rakowice – Czyżynyw Krakowie,

– Barbara Kobielska, za redakcję dwumiesięcz-nika pt. „Cenne, bezcenne, utracone” oraz „Ka-talog utraconych dzieł sztuki” – WydawnictwoOśrodka Zbiorów Publicznych”.

Wyróżnienia otrzymali:– Barbara Wycichowska, za pracę doktorską

pod kierunkiem prof. Radosława Radwan-Dęb-skiego – „Problemy rewitalizacji podworskichzałożeń parkowych ze szczególnym uwzględ-nieniem obszaru Polski centralnej”,

– Małgorzata Trybulska, za pracę dyplomowąpod kierunkiem prof. Wojciecha Zabłockiego– „Adaptacja budynku zakładu Górnego Papier-ni w Konstancinie Jeziornej na Centrum Re-kreacyjno-Oświatowe”,

– Małgorzata Milecka, za pracę doktorską podkierunkiem prof. Longina Majdeckiego i prof.Jana Rylke – „Zabytkowe założenia ogrodoweZiemi Piotrkowskiej, zasoby, stan przetrwaniaoraz aktualne sposoby ich ochrony”,

Page 91: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 91

Wręczenie nagród. Od lewej: dr bab. inż. Jerzy Jasieńko –Prezes SKZ, ks. Waldemar Pytel, ks. Roman Kluz.

Page 92: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

92 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

– Anna Grzelnik, za pracę magisterską – „Kon-serwacja rękopisu na pergaminie” „Psalteriumferiatum” koniec XIV w. oraz „Próby wykorzy-stania techniki laserowej do czyszczenia obiek-tów na podłożach pergaminowych” – promo-tor prof. Władysław Sobucki,

– Ewa Soszko, za pracę magisterską pod kierun-kiem prof. Heleny Hryszko – „Konserwacjacentralnej części makaty z herbami „Ogończyk”i „Nałęcz” 1770 oraz „Hafty”. Słownik termi-nologiczny” – promotor mgr Jadwiga Chrusz-czyńska,

– Magdalena Szarmach, za pracę magisterskąpod kierunkiem dr inż. Arch. Jacka Kreuze –„Między wodą a lądem. Muzeum sztuki współ-czesnej w Gdańsku”,

– Renata Chmurak-Meder, za pracę doktorskąpod kierunkiem prof. Kazimierza Kuśnierza –„Działalność urbanistyczna Tarnowskich w XVIoraz XVII wieku”,

– Katarzyna Klich-Konior, Wojciech Konior,za pracę magisterską pod kierunkiem prof. Ka-zimierza Kuśnierza „Pałac Szembeków w Po-rębie-Żegoty. Koncepcja rewaloryzacji zabytko-wego zespołu pałacowo-ogrodowego”,

– Marcin Nawrocki, za pracę magisterską podkierunkiem dr inż. arch. Aleksandra Piwka –„Zabudowa przy Buttel-Hof – Gdańsk Głów-ne Miasto”,

– Jadwiga Śródulska-Wielgus, za pracę doktor-ską pod kierunkiem prof. Marii Łuczyńskiej-Bruzdy – „Rola i znaczenie maskowań fortyfi-kacyjnych w tworzeniu krajobrazu parkowegona przykładzie Krakowa”.

IV. Konkurs na najlepsze prace z zakresuochrony zabytkowych założeń ogrodowych

Celem „Konkursu na najlepsze prace z zakresuochrony zabytkowych założeń ogrodowych” jestposzerzanie wiedzy, upowszechnianie prac prowa-dzonych na terenie historycznych założeń ogro-dowych, pokazanie ich prawidłowego zagospoda-rowania i pielęgnacji. Nagrody przyznawane sąkażdego roku w pięciu kategoriach.

W XVI-tej edycji Konkursu do nagrody zostałozgłoszonych 8 obiektów. Tegorocznymi laureata-mi zostali:– Ogród Botaniczny Uniwersytetu War-

szawskiego w Warszawie, który otrzymałzłoty medal w kategorii I, za najlepiej utrzyma-ny i pielęgnowany ogród roku oraz

– Wyższe Metropolitalne Seminarium Du-chowne Św. Jana Chrzciciela w Warszawie,ul. Krakowskie Przedmieście 52/54, wyróżnio-ne srebrnym medalem w kategorii IV, za nowąaranżację ogrodów przy zabytkowym zespolepokarmelickim w Warszawie.

V. Prestiżową nagrodą, ustanowioną przezWalny Zjazd Stowarzyszenia KonserwatorówZabytków w 1995r. jest Nagroda im. KsiędzaProfesora Janusza Stanisława Pasierba „Con-servator Ecclesiae”

Nagroda jest wyróżnieniem osób, które swąpracą, talentem i dokonaniami w wniosły szcze-gólny wkład na rzecz ochrony zabytków, przedewszystkim zabytków sztuki sakralnej, a równocze-śnie jest upamiętnieniem osobowości i dzieła wy-bitnego uczonego, twórcy i konserwatora – Księ-dza Janusza Stanisława Pasierba.Tegoroczną nagrodę indywidualną otrzymał:– Prof. dr hab. inż. arch. Wiktor Zin – wybit-

ny twórca, architekt, konserwator zabytków,mistrz rysunku, malarstwa i historyk architek-tury, za całokształt działalności naukowo-ba-dawczej w zakresie teorii historii i architektury,ochrony i konserwacji zabytków zwłaszczaobiektów i zespołów sakralnych.

Nagrodę zespołową otrzymali:– Ks. Waldemar Pytel – Proboszcz ewangelic-

kiego Kościoła Pokoju w Świdnicy,– Ks. Roman Kluz – Proboszcz ewangelickiego

Kościoła Pokoju w Jaworze,– Ulrich Schaff – Architekt i konserwator za-

bytków,Za wzorowo przeprowadzone prace konserwa-

torskie w Kościołach Pokoju w Świdnicy i Jawo-rze realizowane we współpracy polsko-niemiec-kiej. Ocenione jako modelowe pod paroma wzglę-dami, mianowicie: jako przykład dobrej między-narodowej współpracy, jako przykład połączeniazłożonych zadań w jeden wspólny program, jakoprzykład wielkiego zaangażowania proboszczówobu kościołów we współpracę z konserwatorami.

Uroczystość zakończyła się spotkaniem towa-rzyskim w pałacowych salach, gdzie przy lampcewina i kawie prowadziliśmy rozmowy, jak zwykle,o zabytkach!

Wręczenie Nagród Conservator Ecclesiae odbyłosię także 27 czerwca w Ratuszu Wrocławskim (salaRady Miejskiej), nagrody odebrali: ks. proboszczWaldemar Pytel i ks. proboszcz Roman Kluz.

Warszawa, kwiecień 2003 r.

Page 93: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 93

Ubocznym efektem obecności z własnym sto-iskiem i prezentacji wystawy przez SKZ na targachkonserwatorskich DENKMAL 2002 w Lipsku,było zaproszenie do prezentacji ekspozycji o pra-cach konserwatorskich na targach konserwator-skich w Hertogenbosch w Królestwie Niderlan-dów. Targi odbywały się w dniach 15-17 maja 2003.Mieliśmy do dyspozycji stoisko wśród innych firmz Polski. Warto zauważyć, iż był to pierwszy takpoważny udział polskich konserwatorów.Razem wystąpiło 10 firm reprezentującychzarówno konserwatorów zabytków, firmybranżowe, jak i producentów materiałówi wyrobów dla prac konserwatorskich: kon-serwacja zabytków Edgar Pill, Piotr Niem-cewicz, Maksim Art., Marek Jankowski, Re-stauro Technika, ceramika Przyborsk, cegiel-nia Ceramsus, wielkopolska izba rzemieśl-nicza, urząd konserwatora miejskiego War-szawy. Tę szeroko przekrojową ekspozycjęuzupełniała prezentacja ostatnio wykona-nych prac konserwatorskich w Polsce orazspecjalna wystawa poświęcona osadnictwuholenderskiemu w Polsce i zabytkom, któ-re się wiążą z tym osadnictwem, przygoto-wana przez Jerzego Szałygina i OśrodekOchrony Zbiorów Publicznych. Ekspozy-cja nasza cieszyła się dużym zainteresowa-niem i była odwiedzana przez licznych Ho-lendrów, dla których Polska jak dotąd niekojarzyła się z miejscem, gdzie była tak żywai liczna obecność Holendrów. Udział w tejimprezie pozwolił na nawiązanie licznychkontaktów, które będą przydatne w przy-szłości. Prezentacja ekspozycji przygotowa-nej przez SKZ mogła dojść do skutku dzię-ki wydatnej pomocy ING Real Estate. Naszpierwszy kontakt z Holendrami wykazał ol-brzymie możliwości współpracy, jednak októrą my sami musimy zabiegać, oraz włą-

Marek Barański

SKZ na targach konserwacjizabytków w Hertogenbosch

czać zagranicznych kolegów w nasze imprezy or-ganizowane w kraju, co powodować będzie dal-szy rozwój współpracy. Otrzymaliśmy już propo-zycję by uczestniczyć w następnej edycji targóww 2005 roku.

Osoby i instytucje, które chciałyby się włączyćwe współpracę organizacyjną i rozwijać kontaktyze środowiskiem holenderskich konserwatorów,SKZ zaprasza do współpracy.

Fragment ekspozycji SKZ na targach konserwacji zabytkóww Hertogenbosch

INFORMACJE

Page 94: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

94 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

INFORMACJE

W dniach 28-29.04 br. w Zamku Kliczków k.Bolesławca odbyła się Polsko-Czeska konferencjapod tytułem „Odbudowa po powodzi”.

Organizatorem forum był Śląski Oddział SKZi Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka.

Myślą przewodnią konferencji było przekaza-nie polskich doświadczeń konserwatorskich cze-skim władzom samorządowym i organizacjom zaj-mującym się ratowaniem zniszczonych obiektówzabytkowych podczas ubiegłorocznej powodzi.

Polskie doświadczenia wynikają z wieloletnichdziałań konserwatorskich po kataklizmie w 1997-1999. Są one szczególnie istotne na Śląsku. Ogó-łem ucierpiało wówczas kilkaset obiektów objętychochroną konserwatorską. Usuwanie skutków ży-wiołu zajęło ponad 6 lat, a i tak wiele obiektówwymaga dalszych zabiegów renowacyjnych.

W konferencji brało udział ponad 70 uczestni-ków (połowa z Polski i połowa z Czech). Wygło-

Piotr Napierała

szono 20 referatów poświęconych działaniom rzą-dowym i samorządowym w organizacji procesuusuwania skutków powodzi, jak również refera-tów konserwatorów poświęconych różnym przy-kładom rewaloryzacji zniszczonych parków, obiek-tów sakralnych, staromiejskich kamienic itd.

Forum zakończyło się przyjęciem deklaracji owspółpracy polskich i czeskich władz samorządo-wych i organizacji konserwatorskich w przypadkupodobnych kataklizmów. Patronat honorowy nadkonferencją objął Marszałek Województwa Dol-nośląskiego Henryk Gołębiewski. Gościem kon-ferencji był m.in. Maciej Klimczak, GeneralnyKonserwator Zabytków, Podsekretarz Stanu w Mi-nisterstwie Kultury.

Obrady prowadzili Prezes Śląskiego OddziałuSKZ Piotr Napierała i Piotr Pospichal, RzecznikSolidarności Polsko-Czesko-Słowackiej.

Page 95: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 95

Page 96: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

96 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

Sprawozdaniez posiedzenia „Zespołu ds. rewaloryzacjistarego miasta Przemyśla”odbytego w dniu 28 marca 2003 roku

INFORMACJE

Marek Goszyła

Zebranych powitał prezes Zarządu GłównegoPolskiego Związku Wschodniego w Przemyślu drZdzisław Konieczny. Na wstępie podziękował ze-branym za przyjęcie zaproszenia do udziału w pracy„Społecznego zespołu ds. rewaloryzacji staregomiasta Przemyśla” powołanego przez ZG PZW.

Powstanie ww. zespołu spowodowane zostałopotrzebą ratowania centrum miasta przed dalsządewastacją i zacieraniem jej zabytkowego charak-teru oraz krytycznymi uwagami mieszkańców mia-sta sugerującymi podjęcie działań mających na celuratowanie zabytków w Przemyślu. Po odbyciu roz-mów z prezydentem miasta, który przyjął z zainte-resowaniem tą inicjatywę oraz wyraził zgodę nauczestnictwo w pracy zespołu, postanowiono po-wołać ciało społeczne zajmujące się problematykąochrony miasta.

Prezes dr Z. Konieczny przedstawił porządekroboczego posiedzenia oraz omówił zagadnieniakonserwatorskie z obszaru historycznego miastaPrzemyśla. Zebrani przyjęli proponowany porzą-dek posiedzenia.

We wprowadzeniu do dyskusji dr hab. M. Prok-sa stwierdził: Dotychczasowe plany zagospodaro-wania miasta zdezaktualizowały się i zachodzi po-trzeba opracowania nowych, tym bardziej, że ostat-nie badania ujawniły szereg dotychczas nieznanychelementów architektury miasta. Nie czekając naopracowanie planu rewaloryzacji starego miastamożna podjąć prace mające na celu zaznaczeniezarysu fundamentów nieistniejącego ratusza,czwartej pierzei Rynku, kościoła oo. Dominikanów.Dotychczasowe badania i prace profesorów Ka-dłuczki i Kuśnierza mogą być przydatne w dalszychpracach nad planem rewaloryzacji Starówki, a ich

udział w zespole stanowi gwarancję rzetelnegoopracowania studium urbanistyczno-konserwator-skiego miasta.

dr M. Gosztyła – studium urbanistyczno-kon-serwatorskie dla miasta Przemyśla opracowanow latach 80. Po upływie 20 lat zawarte wytycznekonserwatorskie straciły na aktualności i wymaga-ją nowego opracowania. Pilnym wnioskiem wy-daje się być podjęcie nowych badań i prac nad stu-diami historyczno-urbanistycznymi. Aktualizacjiwymaga też plan szczegółowy rewaloryzacji dlamiasta Przemyśla. W ostatnim okresie w Przemy-ślu obserwujemy prace, które mogą być określonejako utylitarne, nie mające odzwierciedlenia w obo-wiązującym miejscowym planie zagospodarowaniaprzestrzennego Starego Miasta. Do rażących przy-kładów zaliczyć można wybudowanie niepropor-cjonalnych lukarn na dachu kamienicy Rynek 10oraz pokrycie tej kamienicy zieloną blachą. Pro-wadzone prace na ulicach wychodzących z Rynku,a polegające na wymianie dotychczasowego brukuna współczesną kostkę granitową nie mają uzasad-nienia konserwatorskiego. Zabytkowe kamieniceprzy ulicy Władycze, Śnigurskiego, KazimierzaWielkiego ulegają szybkim procesom niszczenia.Powstałe straty w dziedzictwie kultury materialnejsą już nie do odrobienia.

Prof. dr hab. Kuśnierz – miasto Przemyśl za-liczane jest do szczególnie wartościowych zespo-łów staromiejskich. Celem zachowania istniejącychnawarstwień kulturowych należy rozważyć moż-liwość opracowania nowego planu zagospodaro-wania przestrzennego, a wcześniej opracować stu-dium uwarunkowań i kierunków zagospodarowa-nia. Wymagana jest aktualizacja stosunków własno-

Page 97: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 97

ściowych w obrębie zespołu staromiejskiego. DlaPrzemyśla powinno się również sporządzić pro-jekt rewaloryzacji zieleni. Władze miasta powinnyzwiększyć prace w zakresie poprawy infrastruktu-ry miejskiej z myślą o odwiedzających miasto tu-rystach, a także określić docelowo funkcje staregomiasta. Prof. dr hab. A. Kadłuczka – w Przemy-ślu od wielu lat widoczna jest praca pracownikównaukowych i studentów Politechniki Krakowskiej.W ramach obozów naukowych sporządzono kon-cepcję zagospodarowania i aranżacji podziemi podpłytą Rynku. Prowadzone są prace dyplomowe otematyce współczesnych form ekspozycji dziełobronnych. Jednak miasto wymaga specjalistycz-nych opracowań konserwatorskich, które uwzględ-niałyby ochronę zabytków i kreację architektonicz-ną. Należy wyeliminować przypadkowe budow-nictwo tzw. plombowe. Wszystkie inwestycje wobszarze historycznego miasta musza być realizo-wane w oparciu o studia historyczno-urbanistycz-ne. Prof. dr hab. J. Piórecki – omawiając szero-ko rolę zieleni miejskiej należy zwracać uwagę napotrzebę właściwego jej eksponowania w obszarzemiasta. Mgr B. Bobusia – dyrektor ArchiwumPaństwowego w Przemyślu. Zasób ArchiwumPrzemyskiego w pełni może być przydatny w ba-daniach historyczno-urbanistycznych miasta orazfortyfikacji z okresu I wojny światowej.

Dr Z. Konieczny – słuszne uwagi i propozy-cje profesorów Kadłuczki i Kuśnierza oraz propo-zycje dotyczące realizacji prac zaznaczających nie-istniejące już budynki w obrębie starego miasta po-winny być uwzględniane w planowanych doku-mentacjach.

Niszczenie Starówki widoczne jest w wymia-nie stolarki okiennej w kamienicach Rynku czy teżw secesyjnej kamienicy przy ulicy Jagiellońskiej.

Zebrani postanowili przyjąć następującewnioski, które przekazane zostaną Prezydento-wi Miasta:

1. Podejmowanie działań zmierzających do:– przeciwdziałania i nieuzasadnionym pracom

budowlanym w obszarze historycznej sta-rówki,

– zaktualizowania stosunków własnościowo-prawnych poszczególnych nieruchomości,

– opracowania docelowej funkcji zabytkowe-go centrum i poddanie jej pod dyskusjęmieszkańców miasta.

2. Podjęcie mało kosztownych, a równocześniemających uzasadnienie konserwatorskie prac:

– zaznaczenie fundamentów ratusza kamie-niem o odmiennym kolorze przy utrzyma-niu ciągów komunikacyjnych na płycie Ryn-ku,

– rozważenie likwidacji przynajmniej częścidrzew na płycie Rynku, aby zaznaczyć jejcharakter – dawnego placu targowego, a nieparku,

– zaznaczenie fundamentów kamienic czwar-tej pierzei Rynku,

– zaznaczenie fundamentów nieistniejącegokościoła oo Dominikanów znajdującego sięna obecnym skwerze przed starostwem.

3. Zaktualizowanie studium historyczno-urba-nistycznego dla miasta i opracowanie nowego za-mierzenia rewaloryzacyjnego dla zespołu staro-miejskiego.

Page 98: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

98 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

INFORMACJE

Sesja naukowa – „Zielona Brama w Gdańsku”W dniu 12 maja 2003 r. odbyła się w Gdańsku sesja

naukowa pt. „Zielona Brama w Gdańsku”, zorganizowa-na przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskie-go w Gdańsku i Muzeum Archeologiczne w Gdańsku,pod patronatem honorowym marszałka województwapomorskiego Jana Kozłowskiego. Zadaniem sesji była pró-ba podsumowania prowadzonych od 2000 r. interdyscy-plinarnych badań naukowych nad przeszłością ZielonejBramy, ocena wykonanych prac konserwatorskich orazwskazanie kierunków dalszych badań i koncepcji konser-watorskich. Przedstawiono dzieje Zielonej Bramy i jejfunkcje, ikonografię oraz problematykę badań archeolo-gicznych. Wyniki badań pozwoliły rzucić nowe światło nahistorię budynku, rozpoznano ślady dawnego portu i mo-stu oraz średniowiecznej Bramy Kogi, rewelacją stał sięodkryty podczas badań archeologicznych wrak jednego z

1st CULTURAL HERITAGE FORUM, międzyna-rodowa konferencja poświęcona problematyce poszuki-wania wspólnej tożsamości kulturowej obszaru basenuMorza Bałtyckiego odbyła się w Gdańsku w dniach 3-6kwietnia 2003 r. Gospodarzem konferencji, w którejuczestniczyło ponad siedemdziesięciu przedstawicieliwszystkich państw nadbałtyckich, było Centralne Mu-zeum Morskie w Gdańsku. Konferencja podsumowałatrwającą od 1997 współpracą państw rejonu Morza Bał-tyckiego w dziedzinie ochrony wartości kulturowych tegoobszaru. Dotychczasowa współpraca koordynowana byłaprzez Grupę Monitorującą, działającą pod auspicjami mi-nistrów kultury, w której skład wchodzi po dwóch przed-stawicieli każdego z państw rejonu Morza Bałtyckiego.

najstarszych znanych statków gdańskich. Prezentacja za-gadnień architektonicznych po raz pierwszy w dziejachbadań pozwoliła na rozpoznanie historii powstania i prze-budów Bramy oraz jej wystroju architektonicznego, wska-zując na niedocenianą rolę obiektu w życiu renesansowe-go Gdańska. W oddzielnym referacie omówiono awarięfilara i sklepień, która nastąpiła podczas prowadzenia pracbudowlanych. Przedstawiony został także bogaty programrzeźbiarski zabytku. Oddzielnym zagadnieniem stała sięprezentacja konserwacji elewacji, dzieje powierzchni barw-nych oraz szeroko pojęta problematyka konserwatorskaZielonej Bramy. Sesję, która trwała jeden dzień, w zakre-sie naukowo-merytorycznym przygotował Janusz Pału-bicki, a prowadził Marcin Gawlicki, były wieloletni po-morski wojewódzki konserwator zabytków. Planowane jestwydanie materiałów sesji w terminie do końca 2003 r.

W celu zacieśnienia współpracy merytorycznej działają tak-że grupy robocze zajmujące się problematyką tradycji kul-turowej wybrzeża, archeologii podwodnej, małych miasthistorycznych oraz ochrony historycznych warsztatów itechnik budowlanych. Wokół tych tematów koncentro-wały się wszystkie sesje trwającej trzy dni konferencji. Fo-rum, według zgodnej opinii jego uczestników, stało sięrzeczywistą platformą wymiany myśli, doświadczeń i in-formacji związanych z szeroko pojętym dziedzictwem kul-turowym obszaru Morza Bałtyckiego oraz problemamijego ochrony. Materiały konferencyjne zostaną opubliko-wane i przedstawione na spotkaniu ministrów kulturypaństw rejonu Morza Bałtyckiego, które zaplanowano napoczątek października w Petersburgu.

Stowarzyszenie Konserwatorów Zabytków wraz zMuzeum Podlaskim w Białymstoku organizuje w dniach24.09-4.10. pierwsze międzynarodowe warsztaty, któresłużyć mają realizacji projektu odbudowy zniszczonej wczasie wojny drewnianej synagogi z Zabłudowa.

Warsztaty spotkały się z dużym zainteresowaniemwielu organizacji i fundacji. Impreza ta otrzymała wspar-cie ze strony Ministerstwa Kultury, Fundacji Współpra-cy Polsko-Niemieckiej, Fundacji Edukacja dla Demo-kracji. Koncepcja i program warsztatów uzyskały rów-nież specjalne wyróżnienie i prawo posługiwania się logoMiędzynarodowej Fundacji Promocji Kultury UNE-SCO. Program warsztatów obejmuje poznanie przykła-dów historycznego budownictwa drewnianego na Pod-lasiu, kulturę regionu, oraz zajęcia praktyczne w skanse-

nie wsi białostockiej. Program obejmuje również wykładyi zajęcia związane z projektem odbudowy synagogi, gdziewiele elementów technicznych i organizacyjnych musizostać przedyskutowanych i wspólnie przyjętych przezuczestników projektu. W warsztatach zadeklarowali swójudział Amerykanie i Kanadyjczycy członkowie TimberFramers Guild, Preservation Trade Network, Intematio-nal Log Builders’ Association, z Niemiec przedstawicie-le Forderkreis Alte Kirche, Gewerbe Akademie Rottwe-il, oraz uczestnicy z Litwy, Białorusi, Słowacji, Czech,Danii i Izraela.

Inicjatywa organizacji warsztatów historycznego cie-sielstwa, podjęta przez SKZ może wkrótce stać się waż-ną dla rozwoju dalszych kontaktów międzynarodowychśrodowiska konserwatorskiego Europy Środkowej.

Marek Barański

Międzynarodowe Warsztaty OchronyHistorycznego Budownictwa Drewnianego

1st Cultural Heritage Forum

Page 99: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 99

INFORMACJE

1. „Krakowskie Konserwatorskie Warsztaty Architektoniczne”Dwusemestralne studia podyplomowe, semestr I rozpocznie się jeszcze w rokuakademickim 2003/2004, w dniu 14. X. 2003 r. Sesje wykładowo-projektowe(1 tydzień w miesiącu), odbywać się będą w godzinach popołudniowych. Studiumkierowane jest do architektów, konstruktorów – projektantów i realizatorów pro-jektów inwestycyjnych.

2. „Współczesne technologie konserwatorskie w architekturze”Dwusemestralne studia zawodowe, semestr I rozpocznie się jeszcze w roku aka-demickim 2003/2004 w dniu 14. X. 2003 r. Sesje wykładowo-warsztatowe (1 tydzieńw miesiącu), odbywać się będą w godzinach popołudniowych. Studium kierowa-ne jest do wszystkich zainteresowanych tą dziedziną nauki.

Zajęcia na studiach prowadzą wybitni specjaliści, profesorowie uczelni tech-nicznych i artystycznych polskich i zagranicznych.

Liczba miejsc ograniczona, ceny promocyjne!

Informacje i zapisy:

Instytut Historii Architektury i Konserwacji ZabytkówWydział Architektury Politechniki Krakowskiej

Sekcja Kształcenia Konserwatorskiego

31-002 Kraków, Polskaul. Kanonicza 1

e-mail: [email protected]/skk

tel./fax: +48 / 12 / 421-87-66, lub tel. kom. 0 606 82 70 76

Ponadto w najbliższym roku akademickim: 2003/2004 uruchomione zostanąkolejne studia podyplomowe:– „Studium fotografiki II”– „Konserwacja budowli drewnianych”– „Projektowanie oświetlania zabytkowych obiektów

i wnętrz architektonicznych”

Instytut Historii Architektury i Konserwacji ZabytkówWydział Architektury Politechniki Krakowskiej

informuje, że uruchamia kolejne studia podyplomowei kursy specjalistyczne,

w dziedzinie konserwacji zabytków architektury:

Page 100: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

100 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

INFORMACJE

Podyplomowe studia konserwatorskie na WydzialeArchitektury Politechniki Warszawskiej mają już prawietrzydziestoletnią tradycję i dobrą markę. Kiedy w marcu1970 roku Profesor Jan Zachwatowicz otwierał pierw-sze Podyplomowe Studium Konserwacji Zabytków, ojego potrzebie tak pisał w artykule na temat kształceniakonserwatorów i miejsca konserwacji zabytków w pro-gramie architektonicznych studiów dziennych:

„W ogólnym programie studiów konserwacja zabytkównigdy nie była traktowana jako przedmiot specjalizujący. Cho-dziło przede wszystkim o to, że architekt w wielu okoliczno-ściach swej praktycznej działalności urbanistycznej lub ar-chitektonicznej często styka się z problemem zabytków; nale-ży więc uświadomić go zawczasu co do wagi zabytków jakodorobku kultury, podstawowych zasad ich ochrony i konser-wacji oraz roli zabytków i zespołów zabytkowych w kształ-towaniu nowych układów przestrzennych, wynikających zrozwoju miast”.

(„Ochrona Zabytków” 1971, nr 2, s .124)

Od tamtych lat w ochronie dziedzictwa dokonał sięistotny postęp metodologiczny, będący przede wszyst-kim konsekwencją stale poszerzającego się zakresu po-jęcia „zabytek”. Nierównomiernie podążały za nim pro-gramy studiów dziennych. Dziś ochronie podlegają nietylko pojedyncze obiekty architektoniczne czy urbani-styczne, lecz kulturowa przestrzeń, środowisko wraz zhistoryczną tradycją miejsca w jej materialnych i nie-materialnych przejawach. Chronimy wartości kulturo-we lokalne, które w jednakowym co zabytki stopniu sąważne dla zachowania historycznej ciągłości i tożsamo-ści miejsca. Splot tych elementów, dawnych i współ-czesnych tworzy kulturowe dziedzictwo – wielkie bo-gactwo różnorodnych kultur w europejskim pejzażu.

Celem kształcenia na Podyplomowym Studium„Ochrona Dziedzictwa Kulturowego” (dawniej Kon-serwacji Zabytków Urbanistyki i Architektury) jestprzekazanie nowej filozofii ochrony; kształtowanieświadomości znaczenia kultury i jej dziedzictwa. Ukie-runkowane jest na zagadnienia ochrony miast histo-rycznych w ujęciu szerokim tzw. ochrony zintegro-

wanej, obejmującej zagadnienia społeczne, ekono-miczne, prawne, kulturowe i ekologiczne; na ochro-nę kulturowej przestrzeni: środowiska i krajobrazu.Zmiana filozofii ochrony w sposób szczególny doty-czy bowiem miast historycznych.

Studium zwraca uwagę na kulturowy i ekonomicz-ny potencjał dziedzictwa miast. Jego istotną rolę w bu-dowaniu satysfakcjonującej jakości życia lokalnychspołeczności w ramach rozwijanej dziś urbanistycz-nej koncepcji zrównoważonego rozwoju. Podkreślaznaczenie dziedzictwa w transformacji ustrojowej pań-stwa i nasze miejsce w kulturze Europy.

Słuchacze Studium zdobywają wiedzę na temat ak-tywnej ochrony dziedzictwa historycznych miast two-rzonej we współpracy z lokalną społecznością oraz ad-ministracją samorządową. Oprócz teorii ochrony dzie-dzictwa kultury i niezbędnych podstaw zarządzanianim, otrzymują wiedzę na temat komunikacji społecz-nej i społecznej roli dziedzictwa niezbędną we współ-pracy ze służbami konserwatorskimi, służącą także po-pularyzacji, prezentacji i promocji dziedzictwa.

Oferta Studium kierowana jest do:1) architektów i urbanistów zajmujących się projek-

towaniem w chronionych strukturach miast zain-teresowanych zwłaszcza problematyką ochronywartości kulturowych w planach zagospodarowa-nia przestrzennego oraz studiach dla chronionychobszarów, obiektów i miejsc.

2) absolwentów szkół wyższych zainteresowanychbadaniami oraz dokumentacją konserwatorską słu-żącą ochronie obiektów, zespołów architektonicz-nych, założeń urbanistycznych i historycznychmiast oraz środowiska i krajobrazu, zespołów pa-łacowo-ogrodowych, cmentarzy, miejsc archeolo-gicznych.

3) pracowników administracji samorządowej z urzę-dów i instytucji kultury, turystyki; konserwatorówi opiekunów zabytków także tych, działających winstytucjach kościelnych i wojsku.

Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej00-659 Warszawa, ul. Koszykowa 55, tel./fax (022) 628-06-87

Podyplomowe Studium„Ochrona Dziedzictwa Kulturowego”

Miasto historyczne

Page 101: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 101

INFORMACJE

Dla Podyplomowego Studium „Ochrona Dziedzictwa Kulturowego” na Wydziale Architektury Po-litechniki Warszawskiej został opracowany roczny program zajęć (2 semestry, 10 sesji). Program zostałułożony w postaci:* 8 tygodniowych sesji raz w miesiącu: od poniedziałku do piątku po:

6+10+8+10+6 = 40 godzin zajęć w sesji, łącznie 320 godzin wykładów i seminariów, (w tym sesjaw Toruniu – zajęcia w Instytucie Konserwacji Zabytków Uniwersytetu Mikołaja Kopernika)

* sesji 9-tej – wyjazdowej za granicę – pomiędzy semestrami, (w latach ubiegłych: Lubeka, Frank-furt, Berlin, Praga, Florencja, Brugia) – 50 godz.

* oraz sesji 10-tej – dyplomowej, poświęconej prezentacji i obronie pracy dyplomowej – 30 godz.

Łącznie 400 godzin zajęć: wykładów, seminariów i zajęć terenowych.

Zajęcia Studium rozpoczynają się w listopadzie lub w marcu. Prowadzone są w gmachu WydziałuArchitektury Politechniki Warszawskiej, ul. Koszykowa 55, w bibliotece na parterze, p. 13.

Kolejne roczniki Studium przedzielone są przerwą trwającą l semestr.

Ilość Uczestników: 15-20 osób, decyduje kolejność zgłoszeń (formularz w załączeniu). Lista za-mykana jest na miesiąc przed rozpoczęciem zajęć. Kandydaci muszą posiadać dyplom szkoły wyższej(magisterium lub licencjat). Preferencje dla Kandydatów związanych z instytucjami ochrony dóbr kul-tury.

Opłata: 2 000,– PLN za semestrSekretariat Studium pomaga w rezerwacji tanich i wygodnych noclegów w trakcie trwania Studium.

Koszty podróży i zakwaterowania pokrywają Uczestnicy.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych przygo-towaniem fachowym i menedżerskim, którzy chcątworzyć kadrę profesjonalnie i odpowiedzialnie zarzą-dzającą dziedzictwem kultury, świadomą jego nieod-nawialnych wartości.

Studium jest pierwszym w Polsce autorskim kursem„konserwacji urbanistycznej” (Integrated Territorial and

STRUKTURA I ORGANIZACJA STUDIUM

Wszelkich informacji udziela:Sekretariat Podyplomowego Studium:„Ochrona Dziedzictwa Kulturowego”:

Wydział Architektury PW, ul. Koszykowa 55, parter – pokój 15Pani Jolanta Purzyckatel/fax: (22) 6280687

orazKierownik Studium: dr inż. arch. Danuta Kłosek-Kozłowska

E-mail: [email protected]

Urban Conservation), dla której program dyskutowany byłw Międzynarodowym Centrum Studiów KonserwatorskichICCROM (International Centre of The Preservation andRestoration ofCultural Property) w Rzymie w roku 1997 –także z moim udziałem. Serdecznie zapraszam,

Kierownik Studiumdr inż. arch. Danuta Kłosek-Kozłowska

Page 102: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

102 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

WSPOMNIENIA

Na kilka dni przed świętami Wielkiej Nocy –16 kwietnia 2003 zmarł po mężnym zmaganiu sięz ciężką chorobą Profesor Janusz Bogdanowski. Byłprzede wszystkim architektem krajobrazu, współ-twórcą tak zwanej „krakowskiej szkoły” w tej dzie-dzinie, będąc kontynuatorem swoich mistrzów –Profesorów Gerarda Ciołka, Zygmunta Nováka iTadeusza Tołwińskiego – był autorytetem i wybit-nym znawcą sztuki ogrodowej, urbanistyki i archi-tektury fortyfikacyjnej. Był też niestrudzonymobrońcą zabytków, znakomitym nauczycielem aka-demickim i powszechnie poważanym uczonym.Profesor Janusz Bogdanowski był bezkompromi-sowo i całkowicie oddany ochronie ojczystego kra-jobrazu, swoją ogromną wiedzą chętnie dzielił sięz każdym, komu drogie są pamiątki przeszłości.Profesor nie musiał skrupulatnie pisać przed na-zwiskiem wszystkich tytułów naukowych, niemusiał szczelnie zadrukowywać wizytówki funk-cjami, honorami i członkostwami międzynarodo-wych towarzystw, wystarczyło mu być JanuszemBogdanowskim, skromnym, powszechnie lubia-nym i poważanym człowiekiem i autorytetem na-ukowym.

Janusz Jan Kanty Bogdanowski urodził się 16sierpnia 1929 w Krakowie. Jego ojciec – WincentyBogdanowski był wiceprezydentem KrólewskiegoMiasta do chwili zajęcia go przez okupanta w 1939roku, a on sam – kapralem Armii Krajowej. Odmłodości pasjonowało Go ojczyste dziedzictwokulturowe. Wpłynęło to w istotny sposób na roz-budzenie pasji wszechstronnego badacza, obrońcydzieł natury i kultury. Z biegiem lat zaowocowałopowszechnie uznawanym mianem czołowegoznawcy zagadnień architektury krajobrazu, ochro-ny zabytkowych parków i ogrodów, architekturymilitarnej i konserwatorstwa.

W roku 1964 doktoryzował się pod kierunkiemprofesora Gerarda Ciołka, już w roku 1967 habili-

Roman MarcinekZbigniew Myczkowski

prof. zw. dr hab. inż. arch.

Janusz Bogdanowski1929-2003

tował się, w roku 1978 został profesorem nadzwy-czajnym, w 1992 – zwyczajnym. W latach 50. ak-tywnie współpracował z profesorem ZygmuntemNovákiem nad koncepcją utworzenia jurajskichparków krajobrazowych – jedną z najnowocześniej-szych wówczas idei ochrony krajobrazu w kraju, anawet w Europie. W roku 1963 stworzył własną,oryginalną metodę wnętrz i jednostek architekto-niczno-krajobrazowych JARK-WAK, zapoczątko-waną w opracowaniu: „Studium wartości krajobra-zowych Sandomierza i okolic”, którą pogłębił wstudiach do zamków jurajskich Mirowa i Ogro-dzieńca w 1964; w 1968 wydał skrypt „Konserwa-cja i kształtowanie w architekturze krajobrazu”. W1973 wraz z Zygmuntem Novákiem i Marią Łu-

Page 103: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 103

czyńską-Bruzdową opracował wielokrotnie wzna-wiane dzieło „Architektura krajobrazu”, a w roku1976 wydał „Kompozycję i planowanie w architek-turze krajobrazu”.

W 1977 doprowadził do powstania na WydzialeArchitektury Politechniki Krakowskiej Zakładu Ar-chitektury Krajobrazu, przekształconego w Insty-tut Architektury Krajobrazu, którego był założy-cielem i dyrektorem (1992-1995), a w roku 1997wyodrębnił z niego własną Samodzielną KatedręTeorii Architektury Krajobrazu i KompozycjiOgrodowej. Prócz blisko 1000 publikacji nauko-wych miał na swym koncie kilkadziesiąt projek-tów z zakresu urbanistyki, konserwacji i zieleni,w tym prace indywidualne i zespołowe, m.in. sys-tem zieleni Krakowa w oparciu o dawny systemfortyfikacji, Planty Krakowskie, Jurajskie Parki Kra-jobrazowe, otoczenie stopnia wodnego pod Tyń-cem, czy ostatnio – ogrody Zamku Królewskiegow Warszawie i seminarium w Kalwarii Zebrzydow-skiej. W pracach naukowych Profesora domino-wały zagadnienia konserwatorskie: urbanistyczne,architektoniczne, z zakresu sztuki ogrodowej,ochrony krajobrazu oraz opracowania metodycz-ne do studiów i projektowania oraz planowania kra-jobrazu, prace słownikowe, systematyka architek-tury obronnej. Wiele z nich na zawsze weszło jakodzieła klasyczne do nauki polskiej.

Stale współpracował ze służbami konserwator-skimi. Od wczesnych lat 90. intensywnie angażo-

wał się w prace centralnych władz konserwator-skich w Polsce, przyjmując m.in. funkcję Przewod-niczącego Rady Ochrony Zabytków przy MinistrzeKultury i Sztuki, Wiceprzewodniczącego Polskie-go Komitetu Narodowego ICOMOS.

W latach 1995-98 Minister Kultury i Sztuki orazGeneralny Konserwator Zabytków powierzyli Pro-fesorowi V Program Krajowy „Ochrona i konser-wacja zabytkowego krajobrazu kulturowego Polski”.Nie sposób w tym miejscu nie wymienić niektó-rych pełnionych przez Profesora funkcji: Przewod-niczący Komisji Urbanistyki i Architektury Oddzia-łu Polskiej Akademii Nauk w Krakowie – przezponad 30 lat redaktor „Tek KUiA”, członek Państwo-wej Rady Ochrony Środowiska i WojewódzkiejMałopolskiej Rady Ochrony Środowiska, wielokrot-ny Przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Ochro-ny Przyrody w Krakowie, członek rad naukowychparków narodowych, członek Rady Naukowej „Eu-ropa Nostra” czy Komitetu Ekologii KrajobrazuŚwiatowej Unii Ochrony Przyrody IUCN. Za swo-ją działalność został nagrodzony wieloma najwyż-szymi odznaczeniami państwowymi i resortowymi.

Pogrzeb Profesora, który zgromadził wokółNajbliższych Zmarłego kilkaset osób: przedstawi-cieli władz państwowych i uczelni, przyjaciół, wy-chowanków, współpracowników, studentów,członków czołowych stowarzyszeń naukowych iorganizacji społecznych odbył się 22 kwietnia 2003na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Page 104: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

104 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

WSPOMNIENIA

Danuta Kłosek-Kozłowska

Pamięci Profesor Teresy ZarębskiejNie wszystek umrę. Prawda tyleż pa-

tetyczna, co banalna ma szczególny sensi szczególnie kojącą moc w chwilach nie-oczekiwanych strat, gdy przejmująca sa-motność, opuszczenie i towarzysząca imświadomość, że już nic i nigdy nie da sięodmienić – dotkliwie obnażają wszystkoto, co niesie czas i życie.

Tuż u początku 2003 roku, 2 lutegoodeszła od nas Teresa Zarębska, profesorzwyczajny, kierownik Katedry HistoriiBudowy Miast Wydziału Architektury Po-litechniki Warszawskiej, Człowiek wiel-kiego umysłu i nadzwyczajnej skromno-ści, mój Wielki Nauczyciel. W świecie Jejwłasnym, nie dla wszystkich otwartym inie zawsze rozumianym, królowała pra-wość, pracowitość, a nade wszystko wielka skrom-ność, które choć doświadczane przez wszystkich, któ-rzy z Teresą kiedykolwiek się spotkali, służyły cno-cie głównej – Wiedzy.

Powszechny szacunek budził Jej wybitny intelektuczonego, znakomitego badacza historii i teorii bu-dowy miast o międzynarodowej skali i renomie. Nie-zwykły dar umysłu i ogromna pracowitość Teresysprawiały, że odnajdywane przez Nią nowe wątkinaukowych badań, konkurując z wydziałową co-dziennością, często nie znajdowały dla siebie czasuteraźniejszego, oczekując na późniejsze rozwikłanie.Drzemały jednak tylko, nie pozwalając wnikliwemuumysłowi o nich zapomnieć. Stale powracały w dłu-gich rozmowach, powracały zazwyczaj w nowych jużwersjach, zapisywanych bądź nie, w naukowych opo-wieściach-zwierzeniach, jakże wspaniałych i fascy-nujących dla każdego słuchacza cierpliwego i umie-jącego za nimi podążać.

Pasję uczonego – badacza dzieliła Teresa z nie-zwykłym talentem nauczyciela i wychowawcy. Po-dziwiali Panią Profesor Teresę Zarębską studenciWydziału Architektury, warszawskiej Politechniki,słuchacze wykładów z historii budowy miast, wy-kładów pięknie słowem malowanych o starannie za-wsze dobieranych ilustracjach. Odwdzięczali się po-tem relacjami z podróży, wrażeniami z odwiedzanych

miast, które z „lekcji HBM-u” znali jakwłasne. Radość studiowania i poznawaniabyła wspólna.

Pracowite kształtowanie wiedzą, którena co dzień Teresa uprawiała, codzienneurzeczywistnianie dawnej, oświeceniowejjeszcze zasady o jedności badań i naucza-nia, było dla nas – wszystkich uczniów iprzyjaciół trudno dościgłym wzorem.Uczyło zawodowej pokory i szacunku,radości poznawania i rzetelności w każdejpracy – obiecując w zamian niezwykłą, na-ukową przygodę, której jak pięknym mia-stom, nie sposób się było oprzeć. Nonomnis moriar.

Kiedy 11 lutego 2003 r. w zimny bar-dzo, słoneczny dzień na Cmentarzu Wol-

skim żegnaliśmy Profesor Teresę Zarębską wszyscymieliśmy świadomość, że odchodzi od nas Człowiekniepospolity, postać wyjątkowa wśród luminarzyWarszawskiej Szkoły Architektury: wybitny historykurbanistyki powszechnej, autor znakomitych publi-kacji z zakresu problematyki historycznej miast, wtym zwłaszcza włoskiego i polskiego renesansu – Kie-rownik Katedry Historii Budowy Miast, były pro-dziekan Wydziału.

Niezwykle zasłużony, długoletni Członek Komi-tetu Architektury i Urbanistyki Polskiej AkademiiNauk oraz Komisji Miast Komitetu Nauk Historycz-nych PAN, Członek Senatu Politechniki Warszaw-skiej, Członek Korespondent Rosyjskiej AkademiiArchitektury i Budownictwa, Honorowy CzłonekPolskiego Komitetu Narodowego MiędzynarodowejRady Ochrony Zabytków ICOMOS oraz RadyOchrony Zabytków Techniki – TICCICH, Czło-nek Planning History Group, Stałego Komitetu Mię-dzynarodowej Rady Mieszkalnictwa i Rozwoju MiastFIHUAT, Rady Ochrony Zabytków MinisterstwaKultury i Sztuki, Społecznego Komitetu OchronyZabytków Krakowa i wielu, wielu innych organiza-cji o charakterze zawodowym i społecznym. Czło-wiek, którego misją było służenie Nauce.

Drogiej Teresie – Danuta

Page 105: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 105

WSPOMNIENIA

Dr Janusz Lehmann był osobą wielcezasłużoną dla sprawy zabytków Poznaniai Wielkopolski. Pracując zawodowo jakokonserwator zabytków z ogromnym za-angażowaniem i wielką pasją podejmowałw tej dziedzinie także prace społeczne.

Urodził się w Poznaniu 19 kwietnia1924 r. jako syn Ignacego, nauczycielai Stanisławy z Scheitrów. Do szkoły po-wszechnej nr 2 i 39 uczęszczał w Pozna-niu w latach 1930-1936, a następnie doGimnazjum Jana Kantego, w latach 1936-1939, gdzie ukończył trzecią klasę. Po zajęciu Po-znania przez Niemców, w grudniu 1939 r. zostałwraz z rodzicami wysiedlony do Koniecpola w po-wiecie Radomsko. Tu pracował jako goniec na po-czcie, a później jako robotnik w nadleśnictwie. Wewrześniu 1940 r. wraz z rodzicami przeniósł się doWarszawy, gdzie uczęszczał do Liceum Administra-cyjnego im. Roeslerów do lipca 1941 r., a w latach1941-1944 pracował jako praktykant biurowy w fir-mie Becon-Export. W sierpniu i wrześniu 1944 r.brał udział w Powstaniu Warszawskim w Oddziale„Baszta” walcząc na Mokotowie, a po kapitulacjiwywieziony do obozu jenieckiego Stalag X-B San-bostal k. Bremy, który wyzwolony został w maju1945 r. przez wojsko brytyjskie. Do maja 1946 r.przebywał w obozie dla byłych jeńców w Witbeck iElkenförde pod Kilonią w charakterze tłumacza ję-zyków angielskiego i niemieckiego. W czerwcu1946 r. powrócił do Poznania i w październiku te-goż roku zdał maturę jako eksternista w Liceum św.Marii Magdaleny. W latach 1947-1950 pracował wSpółdzielni Wydawniczej „Czytelnik” i równocze-śnie podjął studia na Uniwersytecie Poznańskim naWydziale Matematyczno-Fizycznym i Chemii, któreukończył w 1952 r. z dyplomem magistra pisząc pra-cę o konserwacji zabytków metalowych. 1 lutego1951 r. zaczął pracować w Muzeum Narodowymw Poznaniu kolejno na stanowiskach adiunkta do1954 r., konserwatora do 1963 r. i głównego konser-watora do 1990 r. Tu kierował utworzonym przezsiebie laboratorium badawczym i nadzorował pracę

następujących pracowni konserwator-skich tworzonych także przy jegowspółudziale: malarstwa i rzeźby, gra-fiki, tkanin, mebli, metali, zabytko-wych instrumentów muzycznych, za-bytków etnograficznych i militariów.Brał również aktywny udział w orga-nizacji nowych Oddziałów MuzeumNarodowego w Poznaniu.

W 1965 r. na Uniwersytecie im.Adama Mickiewicza w Poznaniu uzy-skał stopień doktora nauk przyrodni-

czych. W tym roku wyjechał także na stypendiumdo Anglii i Belgii, gdzie zapoznał się z organizacjąi metodą pracy laboratoriów konserwatorskich, ichosiągnięciami i programem badań. Później wielo-krotnie wyjeżdżał za granicę do Włoch, Hiszpanii,Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Nie-miec, Czech, byłego ZSRR, Tunezji, Indii i Węgier– biorąc udział w konferencjach międzynarodowychpoświęconych konserwacji zabytków, na którychwygłaszał referaty.

Dr Janusz Lehmann był także organizatoremszeregu ogólnopolskich konferencji konserwator-skich począwszy od 1957 r. poświęconych pro-blemom konserwacji drewna, zabytków metalo-wych, tkanin i skóry, kamienia, papieru i perga-minu, malarstwa sztalugowego i doktrynom kon-serwatorskim. Był autorem kilkudziesięciu publi-kacji, poświęconych głównie problematyce przy-czyn niszczenia jak i konserwacji zabytków ru-chomych, które ukazywały się zarówno w krajujak i za granicą. Tłumaczył także szereg publika-cji zagranicznych poświęconych problematycekonserwatorskiej, jak i muzealnej, które późniejpublikowane były w Polsce.

Prowadził współpracę z wyższymi uczelniamii instytutami naukowymi oraz czynny był jako kon-sultant przy wielu realizacjach różnych prac kon-serwatorskich na terenie kraju i za granicą, a szcze-gólnie na terenie Wielkopolski, gdzie angażował siętakże w wykonawstwie prac konserwatorskich, np.przy odbudowie i restauracji ratusza poznańskie-

Janusz Lehmann (1924-2002)

Henryk Kondziela

Page 106: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

106 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

go, zabezpieczeniu reliktów architektury przedro-mańskiej i romańskiej pod katedrą poznańską, kon-serwacji drzwi gnieźnieńskich czy płyt Vischerow-skich z katedry poznańskiej, do których powrotudo Polski także w dużej mierze się przyczynił. Byłautorem szeregu nowoczesnych metod ratowaniazabytkowych dzieł sztuki.

Od 1960 r. był członkiem MiędzynarodowegoInstytutu Konserwatorskiego (IIC), a od 1975 r. wi-ceprzewodniczącym grupy polskiej tego instytutu,przesyłając systematycznie od 1961 materiały do-tyczące polskiej problematyki konserwatorskiej,które były publikowane w „IIC Abstract” w No-wym Yorku. Był również członkiem Międzynaro-dowego Komitetu Muzeów (ICOM), gdzie w la-tach 1963-1975 pełnił funkcję koordynatora Gru-py Roboczej „Kamień”, był także członkiem ko-misji ekspertów UNESCO ds. konserwacji zabyt-ków kamiennych.

W 1990 r. przeszedł na emeryturę, ale pracowałw dalszym ciągu na stanowisku starszego kustoszaw Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.

Dr Janusz Lehmann działał bardzo aktywniespołecznie jako inicjator utworzenia Oddziału Po-znańskiego Stowarzyszenia Konserwatorów Zabyt-ków oraz w 1983 r. był jednym z głównych organi-zatorów Towarzystwa Opieki nad Zabytkami –Oddziału w Poznaniu, na pierwszym walnym ze-braniu Towarzystwa został wybrany wiceprezesemi funkcję tę pełnił do 1994 r., a w 1997 r. wybranogo prezesem i funkcję tę pełnił aż do śmierci, a byłto okres niezwykłej aktywności Towarzystwa.

Jego działalność w Towarzystwie wiązała się ztak ważną inicjatywą jak realizacja renowacji Ka-plicy Królewskiej w Katedrze Poznańskiej i ufun-dowaniem monumentalnego nagrobka PrzemyślaII oraz wmurowaniem tablicy pamiątkowej naZamku Królewskim na wzgórzu Przemyśla. Miałtakże współudział w restauracji zabytkowej studniIgnacego Taschnera ustawionej w parku przy Mu-zeum Etnograficznym oraz konserwacji pręgierzana Starym Rynku.

Szczególnie dużą aktywność poznańskie Towa-rzystwo Opieki nad Zabytkami wykazało w okre-sie Jego prezesury. Wspólnie ze StowarzyszeniemKonserwatorów Zabytków w Poznaniu podjął sta-rania u władz o rewaloryzację zaniedbanego Ostro-wa Tumskiego. Zabiegał z równie pozytywnymskutkiem o restaurację reliktów przedromańskichi romańskich w podziemiach Katedry Poznańskiejoraz konserwację Złotej Kaplicy.

Osobnym rozdziałem w Jego działalności byłoupamiętnianie ważnych postaci i wydarzeń poprzezprzygotowywanie tablic pamiątkowych: w Katedrzepłyty Biskupa Jordana i króla Bolesława Chrobre-go oraz w mieście płyt upamiętniających pobytw Poznaniu Wojciecha Korfantego, czy trzech wy-bitnych muzyków – Paganiniego, Liszta i Wieniaw-skiego. Wszystkie te inicjatywy były możliwe dozrealizowania dzięki Jego umiejętnościom znale-zienia sponsorów, którzy sfinansowali te staraniaTowarzystwa.

Ostatnią niezwykle ważną sprawą podjętąwspólnie z Towarzystwem Miłośników m. Pozna-nia i Towarzystwem Urbanistów Polskich w Po-znaniu była odbudowa Zamku Królewskiego wPoznaniu. Kilka zorganizowanych posiedzeń zain-teresowanych towarzystw i specjalistów oraz sesjanaukowa na ten temat zaowocowały powstaniemKomitetu Odbudowy Zamku Królewskiego,w którego pracach brał bardzo aktywny udział.

Był człowiekiem niezwykle pracowitym, stara-jąc się zawsze jak najlepiej wykonać podejmowanezadanie. Był także osobą serdeczną i życzliwą dlawspółpracowników i podwładnych, potrafiącą zjed-nywać sobie sympatię, a tym samym mobilizowaćdo realizacji wspólnie wytyczonych celów. Dużymosiągnięciem było doprowadzenie do końca inicja-tywy realizacji studni Apolla na Starym Rynku od-słoniętej w ubiegłym roku, a także podjęcie pracprojektowych na następną studnią Neptuna.

Zmarł w Poznaniu 25 grudnia 2002 r. i pocho-wany został na cmentarzu parafialnym na Jeżycach.

Page 107: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 107

Współpracownicy ze Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków

Krzysztof Biskup (1952-2000)

WSPOMNIENIA

Minął już rok od czasu, kiedy 17 listopada 2000roku pożegnaliśmy na zawsze Krzysztofa Biskupa,wybitnego naukowca i specjalistę w dziedzinie hi-storii fortyfikacji i konserwacji zabytków.

Krzysztof Biskup urodził się i wychował w Toru-niu – mieście pełnym historycznych budowli, w któ-rym na każdym kroku spotkać można także obwaro-wania z dawnych wieków. Wspominał nieraz, jak wlatach chłopięcych z upodobaniem penetrował toruń-skie forty, nie przypuszczając zapewne, że właśnie no-wożytne fortyfikacje będą Jego pasją na całe życie.

W 1976 ukończył studia na Wydziale ChemiiPolitechniki Gdańskiej, pracę jednak podjął na Wy-dziale Architektury tejże uczelni, by móc rozwijaćswoje zainteresowania fortyfikacjami. Współpraco-wał z profesorem Jerzym Stankiewiczem, autory-tetem w tej dziedzinie. W 1986 roku obronił naWydziale Architektury rozprawę doktorską podtytułem „Twierdza Grudziądz na tle rozwoju sztu-ki obronnej przełomu XIX i XX w.”

W ramach zajęć dydaktycznych ze studentamiprowadził między innymi letnie praktyki inwen-taryzacyjno-pomiarowe. Systematycznie doku-mentował wraz z młodzieżą zachowane fortyfika-cje nowożytne w Gdańsku, Malborku, Kostrzynie,w wielu miejscowościach na Mazurach. W ten spo-sób utrwalił stan licznych budowli (niektóre z nichjuż nie istnieją), a równocześnie dzielił się ze stu-dentami swoją wiedzą i rozbudzał ich zaintereso-wanie architekturą obronną. Był promotorem pracdyplomowych związanych z historią i adaptacją for-tyfikacji, między innymi twierdzy Wisłoujście,Grodziska i Biskupiej Górki w Gdańsku, fortyfi-kacji Kostrzyna nad Odrą. Kilkakrotnie został wy-różniony Nagrodą Rektora Politechniki Gdańskiejza osiągnięcia w działalności naukowej.

W 1993 roku zakończył współpracę z Politech-niką Gdańską. Przez pewien czas pracował w Aka-demii Wychowania Fizycznego w Gdańsku. W1995 r. rozpoczął działalność w RegionalnymOśrodku Studiów i Ochrony Środowiska Kultu-rowego w Gdańsku, gdzie aż do końca zajmowałsię fortyfikacjami i zabytkami techniki.

Był naukowcem z powołania, bo swoją dyscy-pliną badawczą zajął się z pasji i konsekwentnie po-dążał raz obraną drogą. Stał się jednym z najwybit-niejszych specjalistów w dziedzinie fortyfikacji pru-skich XIX w., choć znakomicie znał także obwaro-wania innych epok.

Był badaczem bardzo wszechstronnym. Z wiel-ką swobodą poruszał się po zbiorach polskich i za-

granicznych bibliotek i archiwów. Z zamiłowaniemprowadził – tak ważne w przypadku historii bu-downictwa – penetracje i badania terenowe obiek-tów. Ta wszechstronność sprawiła, że Jego opraco-wania były zawsze gruntowne i na wysokim po-ziomie merytorycznym.

Założył specjalistyczne pismo o fortyfikacjachpod nazwą INFORT. Pismo to, dzięki Krzyszto-fowi stało się najbardziej specjalistycznym perio-dykiem o tematyce fortyfikacyjnej. Pierwszy nu-mer INFORTU ukazał się w 1991 roku, a ostatni– przygotowany przez Krzysztofa – numer 17 roz-powszechniono w 2000 roku. Pismo z pełną pre-medytacją wydawane było w formie biuletynu, aby

Page 108: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

108 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

jego ukazywanie się nie było w żaden sposób po-wiązane ze sprawami finansowymi. W ten spo-sób można było też dotrzeć do bardzo szerokiegogrona czytelników. Za swoją działalność propaga-torską wyróżniony został w 1996 r. Złotą Odznaką„Za opiekę nad zabytkami”.

W sprawach merytorycznych był stanowczyi bardzo krytyczny, ale dawał się przekonać kon-kretnymi argumentami. Był niezrównanym kom-panem podczas wyprawach terenowych na pene-trację kolejnych budowli fortyfikacyjnych. Był teżniezrównanym gawędziarzem – można z Nim byłoprzegadać całą noc, oczywiście z dominującym te-matem fortyfikacji. Z równą swobodą mógł pro-wadzić długie kameralne dyskusje jak i naukoweprelekcje. Ilustrowane slajdami prelekcje częstorozpoczynał od zdjęcia ładnej dziewczyny, wpro-wadzającego widzów w dobry nastrój.

Był jedną z osób, które przyczyniły się do uzna-nia wartości fortyfikacji XIX-wiecznych i otocze-nia ich ochroną. Popularyzował je własnymi dzia-łaniami i swoim wpływem na innych. Przekazy-wał chętnie swoją wiedzę i pasję młodszym kole-gom, powiększając krąg miłośników fortyfikacji,dziś bardzo licznych, także dzięki Krzysztofowi.

Był członkiem Towarzystwa Naukowego w To-runiu, współzałożycielem i członkiem TowarzystwaPrzyjaciół Fortyfikacji, członkiem Deutsche Gesel-lschaft für Festungsforschung i członkiem honoro-wym European Cathedrals Association. Był takżeRzeczoznawcą Ministra Kultury i Sztuki w dziedzi-nie ochrony zabytków nieruchomych. Czynnie dzia-

łał też w Stowarzyszeniu Konserwatorów Zabytkówjako członek Oddziału Północnego.

W ostatnich latach zajął się szczególnie konser-wacją i adaptacją dwu potężnych kompleksówgdańskich fortyfikacji – zespołu Grodziska i Bisku-piej Górki, oraz twierdzy Boyen w Giżycku. Dzi-siejszy, coraz lepszy stan tych obwarowań jest wdużej mierze zasługą Krzysztofa.

Krzysztof Biskup jest autorem wielu publika-cji, opinii i ekspertyz związanych z fortyfikacjaminowożytnymi Gdańska, Torunia, Grudziądza,Kłodzka, Kostrzynia, Wolfenbüttel, twierdz Wisło-ujście, Giżycko, Osowiec. Brał też udział w niezli-czonych konferencjach naukowych w Polsce i zagranicą. Pozostawał w zażyłych kontaktach z wie-loma naukowcami i miłośnikami fortyfikacji z róż-nych krajów.

Od kilku lat miał prawie ukończoną pracę habi-litacyjną, oczywiście związaną z fortyfikacjami. Bie-żące sprawy tak Go jednak absorbowały, że nie star-czało czasu, aby wreszcie zamknąć pracę nad nią.

Odszedł w sile wieku, a jako naukowiec u szczy-tu możliwości. Najbardziej odczuwamy Jego nie-obecność tu w Gdańsku, gdzie ostatnio najwięcejdziałał.

Krzysztof przytaczał czasem powiedzenie swo-jego ojca, profesora Mariana Biskupa „moi współ-pracownicy świadczą o mnie”. O Krzysztofie Bi-skupie świadczy dziś liczne grono Jego uczniówi współpracowników działających w całej Polsce.

Gdańsk 2001 r.

Page 109: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Wiadomości Konserwatorskie 13/2003 109

Larum grają !!!Okiem Puzona

POLEMIKI – RETROSPEKCJE

Nowa formuła „Wiadomości Konserwator-skich” (wiadomo: nowa Redakcja!) skłoniła mniedo zaproponowania cyklu felietonów na tematy za-bytkoznawcze, których ci w naszym kraju nie brak.Chciałbym w tej mierze mieć za patrona śp. Jerze-go Waldorffa, a choć kudy mi do Pana Jerzego, toprzecie dobre wzorce mieć – to nie grzech... A po-nieważ wielu z Czytelników myśli i czuje pewniepodobnie jak ja, wybaczcie, że nie będę ujawniałswojego nazwiska. Jeśli będzie się kto domagałchoćby rodzaju pseudonimu, niech będzie... Pu-zon! Co prawda tak ci się zwał najsłynniejszyz „braci mniejszych”, jak wdzięcznie określał zwie-rzaki Pan Jerzy, ale nie widzę w tym ujmy dla sie-bie jakiejkolwiek. A więc – w imię Ojca i Syna...! –zaczynam...

Onegdaj telewizja TVN nadała reportaż o Wila-nowie, a ściślej o rezydencji królewskiej, której na-zwa kojarzy się wszystkim Polakom z postacią królaJana III Sobieskiego. Reportaż nie dotyczył ani hi-storii, ani też nie prezentował ciekawostek czy wa-lorów królewskiej siedziby. Poruszył bowiem pro-blem, jaki pojawił się wraz z narodzinami kapitali-zmu, a mówiąc dokładniej – postawił pytanie, czydopuszczalne jest wynajęcie pałacu króla Jana naurządzenie przyjęcia weselnego za niemałe zresztąpieniądze. Przy okazji ujawniono dylemat, przedjakim „od niepamiętnych czasów” stoją dyrektorzymuzeów, Wilanowa nie wyłączając: jak przeżyć każ-dy następny rok, co zrobić, by przy chronicznie nie-wystarczających budżetach nie tylko pokrywaćtzw.koszty stałe (płace pracowników, ZUS, ogrze-wanie, dozór, energia, telefony itd.), ale też zapo-biegać postępującej degradacji substancji zabytko-wej, konserwować zgromadzone zabytki, uzupeł-niać zbiory o nowe nabytki... Muzealnicy i kon-serwatorzy od wielu, wielu lat usiłują (z niezłymizresztą rezultatami !) rozwiązywać ową kwadratu-rę koła, bo robili to już za poprzedniego reżimu,więc i w tych czasach ich pomysłowość nie znagranic. Ale rzecz przecie nie w nieustannym tre-

nowaniu tego „sportu”, choć przyznać trzeba, żemoże dlatego tu i ówdzie mamy już kawiarenki,kioski z pokaźną liczbą wcale atrakcyjnych nierazpamiątek, wreszcie wiele potrzebnych wydawnictw,niejednokrotnie o wysokim poziomie merytorycz-nym i edytorskim. Zachodzi jednak pytanie, czyw obiektach zabytkowych, zwłaszcza tych najwyż-szej rangi dopuszczakne jest wszystko, w tym przy-jęcie weselne zamożnego człowieka?

Są w Europie, za którą tak bardzo tęsknimy, kra-je, których historia nie doświadczyła tak okrutniejak Polski. Ot, choćby Anglia czy Francja, gdzie beztrudu trafić można na zamki czy pałace, które – jeślizmieniały się – to tylko za zgodą swoich właścicieli.Wprowadzane przez nich przeróbki podpowiadałamoda, zmieniające się w sztuce style i zapatrywania.W owych szczęśliwych krajach bez trudu możnaznaleźć szereg wspaniałych rezydencji monarszych,możnowładczych, nie mówiąc już o szlacheckichdworach czy mieszczańskich kamienicach.

Polska niszczona była regularnie i bezustanniejuż od połowy XVII wieku, począwszy od szwedz-kiego „potopu”. Potem był najazd Rakoczego, woj-ny z Turcją, wojna północna zwana też „drugimpotopem” (by wymienić te jeno znaczniejsze),wreszcie długi okres zaborów, kiedy przez ponad120 lat „trzy czarne orły” mogły, niczym sępy, dłu-go, skrupulatnie i do woli szarpać to, co jeszcze zorła białego cudem się uchowało. A jakby i tego byłomało – w wieku XX przetoczyły się przez nasz krajdwie wojny światowe, zmieniono nam terytorium,a i ustrój polityczny narzucony po 1945 roku, mó-wiąc najdelikatniej – nie sprzyjał pamiątkom po Pol-sce „panów”. Jeśli więc dziś mamy cokolwiek jesz-cze z czasów świetności Rzeczypospolitej, to jest tozasługą wielu pokoleń ludzi takich jak Izabela z Fle-mingów Czartoryska, Tadeusz Czacki, Jan FeliksTarnowski, Józef Maksymilian Ossoliński, TytusDziałyński, Sławomir Odrzywolski, Adolf Szyszko-Bohusz, Jan Zachwatowicz, Stanisław Lorentz, Al-fred Majewski, Jerzy Szablowski, Tadeusz Dobro-

Page 110: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

110 Wiadomości Konserwatorskie 13/2003

wolski, Tadeusz Chrzanowski, Aleksander Gieysz-tor i tysiące, tysiące innych, których wymienić tunawet nie sposób. Zwracając uwagę na owe histo-ryczne okoliczności chcę powiedzieć, że kryteriaklasyfikacji polskich zabytków powinny być więcinne i zaczynać się od tego, że cudem ocalały, a do-piero później ujmować styl i artystów, jakich są dzie-łem, tudzież inne „normalne” informacje.

Na tle owych „cudem ocalonych” Wilanów jestczymś szczególnym, boć przecie jedyna to w Pol-sce autentyczna rezydencja królewska (nawet Wa-wel – z całym dlań szacunkiem i estymą godną na-rodowej świętości – jest w znacznej mierze rekon-strukcją, nie mówiąc już o warszawskim ZamkuKrólewskim). W jego przypadku, a także i tych in-nych podobnej klasy obiektów problemem niepowinno być to, czy w o l n o zawiadującym tymidobrami narodowego dziedzictwa wynajmować jena takie czy inne imprezy. Te obiekty (a mamy ichprzecież tak niewiele!!!) powinny dysponować ta-kimi środkami z budżetu państwa, które pozwoli-łyby na bezproblemowe ich utrzymanie i funkcjo-nowanie. I nie jest to głos miłośnika zabytków, togłos normalnego Polaka, który – tak jak większośćjego rodaków – doskonale wyczuwa co to jest IM-PONDERABILIUM Rzeczypospolitej, nawet(a zwłaszcza!) tej oznaczonej numerem III! Nie do-magam się tu środków dla mniejszych obiektówi muzeów – ich problemy mogą i powinny rozwią-zać należycie funkcjonujące samorządy lokalne.Natomiast te najwyższej klasy zespoły zabytkowenie mogą stawać przed dylematem: ile w ich wnę-trzach urządzić wesel, by ukończyć konserwacjęnp. plafonu. Kiedy po II wojnie światowej zacho-dziło wiele różnorakich zmian, wprowadzonom.in. klasyfikację zabytków, te najcenniejsze okre-ślając rangą klasy „0”. W istocie był to prosty spo-sób na uświadomienie tępym kacykom partyjnym

i niewiele przewyższającym ich umysłowo urzę-dasom, jakimi to obiektami dysponują na podle-głym sobie terenie. Chociaż z zupełnie innych po-wodów wprowadzona klasyfikacja przyniosła wie-le negatywnych skutków, chyba warto byłoby jąprzywrócić choćby tylko po to, by minister kultu-ry wiedział, które obiekty mają być bezwgzlędnieprzez Państwo (którego w tej mierze jest głównymreprezentantem i decydentem!) chronione (czytaj:należycie dotowane).

Kiedy w Wilanowie w Międzynarodowym DniuOchrony Zabytków odbywało się uroczyste spo-tkanie środowiska konserwatorskiego, premier RPprzebywał w Dęblinie, by podpisać „kontrakt stu-lecia”, umowy na dostawę samolotów F-16. Każdaz tych „zabawek” kosztuje fortunę, za którą możnabyłoby nie tylko utrzymać w znakomitym stanienie tylko Wilanów, ale wszystkie inne rezydencje,a pewnie i odbudować taki np. Krzyżtopór. Niejestem naiwny – i nikt tego nie oczekuje, by za-miast kupować amerykańskie cuda techniki wojen-nej restaurować zabytki (choć może bardziej by sięto opłaciło!). Ale owe cudeńka bronić powinny nietylko polskiego nieba – także i tego co wedle pol-skiego nieba i obyczaju niegdyś powstało. By byłoczego bronić – dyrektor Wilanowa, Wawelu, Ła-zienek, Łańcuta, i tylu, tylu innych musi mieć pie-niądze od Państwa Polskiego na godziwe utrzyma-nie, bo to tego Państwa symbole świadczące jak nicinnego nie tylko o przeszłości Rzeczypospolitej, aleteż jej randze, miejscu i znaczeniu w Europie!

Panie Prezydencie ! Panie Premierze! Panie Mi-nistrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego! Larumgrają! I to od Wilanowa, z rezydencji tego, któryodsieczą Wiednia Europę ocalił!

Nie wolno Wam go nie usłyszeć, ani tym bar-dziej zlekceważyć – co stwierdzam wobec Bogai historii.

Page 111: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie

Opera Śląskaw Bytomiu

Page 112: Pismo Stowarzyszenia - Repozytorium PK. Strona Glowna · Wśród cudów świata 5 ... • nowe techniki badawcze: – pomiarowe, wspomagane komputerowo, ... Wiadomości Konserwatorskie